text_structure.xml 27.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AleksanderŁuczak">Witam państwa. Z upoważnienia przewodniczącej Komisji będę prowadził dzisiejsze posiedzenie. Porządek obrad mamy dziś jednopunktowy, a dotyczy on rozpatrzenia dezyderatu w sprawie sytuacji finansowej archiwów państwowych. Jak wszyscy pamiętamy, 5 maja Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży odbyła posiedzenie wyjazdowe w Archiwum Głównym Akt Dawnych, gdzie mieliśmy możność zapoznać się z sytuacją owego archiwum, jak też, ogólniej - z sytuacją polskiej archiwistyki. Wnioski, jakie wyciągnęliśmy z tej wizyty, zaowocowały propozycją wystosowania do Rady Ministrów dezyderatu związanego z sytuacją finansową archiwów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AleksanderŁuczak">Zanim oddam głos posłowi referentowi, udzielam głosu - jak rozumiem, w sprawie formalnej - posłowi J. Zaciurze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanZaciura">Nie usłyszałem, że porządek został przez członków Komisji przyjęty, a mam propozycję właśnie w tej kwestii. Otóż korzystając z faktu, że na dzisiejszym posiedzeniu gościmy pana ministra, chciałbym prosić o możliwość uzupełnienia porządku obrad o drugi punkt, przy czym nie musi to być punkt naprawdę drugi, jeśli chodzi o kolejność omawiania. Sądzę nawet, że od niego właśnie powinniśmy raczej niniejsze posiedzenie rozpocząć.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanZaciura">Rzecz w tym bowiem, że chciałbym prosić o wprowadzenie do porządku informacji, jak doszło do tego, że jako posłowie - przy niewątpliwym udziale Ministerstwa Edukacji Narodowej - uchwaliliśmy, iż Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych będzie podlegać Ministerstwu Kultury i Sztuki, czyli ministrowi dziedzictwa kulturalnego. Obawiam się, że znaleźliśmy się właśnie w dość niezręcznej sytuacji. Czy właściwym posunięciem jest wystosowanie przez naszą komisję dezyderatu? Myślę, że stanęliśmy wobec kwestii wręcz ustrojowej. Chciałbym się więc dowiedzieć, i liczę, że pan minister zechce nas poinformować, czy istnieje możliwość - w drodze postępowania legislacyjnego przed Senatem - naprawienia tego oczywistego - moim zdaniem - błędu, który popełniliśmy w Wysokiej Izbie. Biorąc to wszystko pod uwagę, wnoszę o uzupełnienie porządku obrad o informację tego typu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AleksanderŁuczak">Mielibyśmy zatem wprowadzić punkt mówiący o informacji na temat podległości sieci archiwów państwowych, zgodnie z ustawą o działach. Jest to niewątpliwie informacja potrzebna, w związku z czym proponuję przyjęcie owego punktu jako pierwszego w naszym porządku, następnie zaś przystąpilibyśmy do rozpatrzenia projektu dezyderatu. Czy jest zgoda na tę modyfikację porządku obrad? Większość posłów wyraża zgodę, a więc możemy uznać, że Komisja przyjęła uzupełniony porządek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrystynaŁybacka">Ja również chciałabym zgłosić wniosek pod adresem dzisiejszego porządku. Ponieważ na posiedzeniu obecny jest pan minister J. Zdrada, pragnę zwrócić się z prośbą o informacje na temat kierunku ewentualnych zmian w zakresie rozporządzenia dotyczącego pożyczek i kredytów studenckich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyZdrada">Gotów jestem odpowiadać na wszystkie pytania, jeżeli porządek dzienny posiedzenia zostanie zmieniony. Jest wszakże jeden szkopuł. Otóż w ustawie o działach kto inny niż ja umocowany był do reprezentowania rządu. Jeśli istotnie pragną państwo wnieść powyższe zapytania, to proponuję skierować je do ministra J. Widzyka i K. Marcinkiewicza, którzy przed Sejmem oraz Senatem reprezentowali ustawę. Do ustawy o działach dołączone było stanowisko rządu, zawierające między innymi elementy, do których nawiązuje poseł J. Zaciura. Jak rozumiem, posłowie znali to stanowisko, a proces legislacyjny odbył się. Naturalnie postaram się ze swej strony o dodatkowe informacje, niemniej w tym momencie nie mam żadnego umocowania do reprezentowania rządu w tej sprawie wobec Komisji. Dopóki owego umocowania nie będę mieć, nie będę też w stanie udzielić żądanej informacji. Jeżeli nawet zabiorę głos w tej kwestii, to będą to jedynie moje własne opinie jako historyka. I nic więcej.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JerzyZdrada">Jeśli więc mieli państwo zamiar wystąpić z wymienionymi wcześniej pytaniami, to trzeba było to zasygnalizować na tyle wcześnie, bym zdołał zdobyć stosowne pełnomocnictwo i nie musiał występować tu jako osoba prywatna. Podobnie rzecz się ma, jeżeli chodzi o wspomniane przez panią poseł kredyty, przy czym sprawa kredytów nie jest sprawą nową. Sytuację dodatkowo utrudnia fakt, że nie dysponuję w tej chwili żadnymi materiałami pisemnymi na ten temat, a nie mogę wypowiadać się w tak ważnych kwestiach, opierając się jedynie na własnej pamięci. Gotów jestem odpowiedzieć na zadane pytanie, gdy zostanę na czas uprzedzony, czego się będzie ode mnie wymagać, zwłaszcza w tak istotnych kwestiach systemowych. Jeszcze raz zatem proszę o choćby dwugodzinne uprzedzenie w zakresie poruszanych na posiedzeniu tematów, tak bym mógł się przygotować do udzielania odpowiedzi i wyjaśnień. Myślę, że Komisji zależy na dobrej informacji, a nie udzielanej ad hoc. Mnie również zależy na rzetelnym informowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AleksanderŁuczak">Prosiłbym jednak o poinformowanie nas, w związku ze znanym przebiegiem prac i głosowaniem w Sejmie, jakie jest w tej chwili stanowisko ministerstwa wobec tego, co się stało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KrystynaŁybacka">Przepraszam. Zachowam się tym razem zgoła nieopozycyjnie, bo muszę powiedzieć, że w pełni podzielam argumentację ministra J. Zdrady. Jeżeli bowiem pytamy pana ministra o opinię ministerstwa w danej sprawie, a pan minister w tym akurat względzie nie reprezentuje rządu, ponieważ do tego ktoś inny ma umocowanie, to możemy mieć do czynienia jedynie z opinią prywatną.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#KrystynaŁybacka">Mam zatem dla posła J. Zaciury propozycję, abyśmy przyjęli, że poprosimy o wyjaśnienia obydwu kwestii - poruszonej przez pana posła i przeze mnie - podczas posiedzenia wyznaczonego na jutro, na godzinę 17:30.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AleksanderŁuczak">Sądzę, że powstała sytuacja patowa. Trudno bowiem wprowadzić do porządku dziennego punkt, co do którego już wiadomo, że nie uda się go zrealizować, gdyż nie ma możliwości uzyskania autorytatywnej informacji ze strony rządu, ponieważ zgłosiliśmy pytania za późno. Po raz kolejny więc stawiam pytanie, czy członkowie Komisji opowiadają się za przyjęciem porządku zamieszczonego w zawiadomieniu pisemnym o posiedzeniu? Czy też podtrzymana zostaje propozycja zmiany porządku i uzupełnienia go o punkt zgłoszony przez posła J. Zaciurę? Kto zatem jest za pierwotnym porządkiem posiedzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KrystynaŁybacka">Ja w kwestii formalnej. Przypominam, że już odbyło się głosowanie, którego wynik możemy uchylić tylko w rezultacie zgłoszenia autopoprawki przez wnioskodawców. Dlatego też apelowałam do posła J. Zaciury o przesunięcie zgłoszonej przez niego kwestii na posiedzenie jutrzejsze bądź piątkowe. Gdyby pan poseł zgodził się z moją sugestią, znikłaby konieczność przegłosowania pierwotnego porządku posiedzenia. Gdyby tak się nie stało, to znów muszę przypomnieć, że głosowanie się odbyło i należałoby wnieść o reasumpcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejSmirnow">Jeśli dobrze pamiętam, projekt ustawy o działach był projektem poselskim. Ustawa przyjęta została przez Sejm. O sprawie zgłoszonej przez posła J. Zaciurę wiem; zwracałem się nawet do senatorów, aby wnieśli stosowną poprawkę, ponieważ w tej chwili jest to jedyna droga dokonania zmian w tej ustawie. Ani w czasie pierwszego czytania, ani w czasie drugiego nikt z posłów owej poprawki nie wniósł. Być może stało się to przez przeoczenie - ja osobiście na przykład przeoczyłem tę sprawę, dlatego też zwracałem się do kolegów senatorów z prośbą o wniesienie poprawki tego typu. Mam nadzieję, że to nastąpi i poprawka zostanie wprowadzona w Senacie. Byłoby to bardzo pożądane, gdyż jestem przekonany, że przesunięcie nastąpiło wskutek przeoczenia posłów, a teraz błąd ten powinien zostać naprawiony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AleksanderŁuczak">A zatem sądzę, że od strony merytorycznej mamy kwestię wyjaśnioną. Wróćmy więc do strony formalnej. Czy poseł J. Zaciura może się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanZaciura">Panie przewodniczący, mogę, oczywiście, wycofać swój wniosek, tym bardziej że czuję się w części usatysfakcjonowany informacją posła A. Smirnowa. Niemniej jednak muszę zaznaczyć, że moja propozycja była głęboko przemyślana. Nie zgłosiłem jej znienacka tylko po to, by zaskoczyć pana ministra i postawić go w sytuacji kłopotliwej. Nic podobnego. Miałem po prostu informację, że ministerstwo wie o tej sprawie, zastanawia się nad jej rozwiązaniem. Rozmawiałem na ten temat z posłem A. Smirnowem, jak też z Dyrekcją Archiwów Państwowych, podjąłem również odpowiednie starania w kontaktach z senatorami.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanZaciura">Sądzę jednak, że problemy takie jak ten, z którym mamy właśnie do czynienia, powinny być rozpatrywane na forum Komisji. Dlatego też podniosłem kwestię, przy czym wcale nie chodziło mi o to, by uzyskać natychmiastową informację ze strony rządu. Chodziło mi raczej o możliwość wspólnego rozważenia tej sprawy i ustalenia, czy jesteśmy w stanie coś uczynić.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanZaciura">Możemy, naturalnie, zaniechać dyskusji na ten temat, jeżeli ministerstwu nie zależy na doprowadzeniu do zmiany. W tej zaś sprawie pan minister może złożyć oświadczenie, a wówczas nie będziemy podejmować żadnych działań. I jeszcze jedno. Chciałbym się dowiedzieć, czy prezydium Komisji było w omawianej kwestii indagowane bądź informowane. Ogólnie rzecz biorąc, chciałbym uzyskać informację, czy prezydium zdawało sobie sprawę, że tuż po wizycie Komisji w Dyrekcji Archiwów i po naszych obietnicach doprowadziliśmy na forum Sejmu do sytuacji, z której może płynąć wniosek, iż archiwa w sensie merytorycznym nie interesują nas jako komisji. Jestem przekonany, że powinniśmy dbać o swój autorytet, bez względu na to, jaki pogląd na rzeczoną sprawę prezentuje każdy z członków Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JanZaciura">Wracając do pytania, informuję, że wycofuję swój wniosek o rozszerzenie porządku dziennego o wymieniony wcześniej punkt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AleksanderŁuczak">Dziękuję. W odpowiedzi na pytanie pana posła chciałbym poinformować, że nic mi nie wiadomo, by prezydium zajmowało się omawianą kwestią, czy też by otrzymało ze strony ministerstwa sygnał, iż należałoby się tym zająć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrystynaŁybacka">Żeby uniknąć ponownych niejasności, chciałabym przypomnieć, że na jutro również przekładamy sprawę wyjaśnień w kwestii kredytów i pożyczek studenckich. Czy tak, panie ministrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyZdrada">Jeśli taka właśnie jest wola Komisji, to można do jutrzejszego porządku posiedzenia dołączyć punkt mówiący o kredytach i sprawa zostanie wyjaśniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AleksanderŁuczak">Dziękuję. Myślę, że możemy przejść do porządku obrad. Oddaję głos referentowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MirosławSwoszowski">Jak już przypomniał pan przewodniczący, podczas posiedzenia wyjazdowego komisji do Archiwum Głównego Akt Dawnych w dniu 5 maja Komisja zobowiązała prezydium do opracowania dezyderatu w sprawie sytuacji finansowej archiwów państwowych. Wypełniając to zobowiązanie, prezydium zleciło mi przedstawienie projektu owego dezyderatu w imieniu prezydium. Jak zapewne wszyscy państwo pamiętają, na podstawie informacji przedstawionej przez Dyrekcję Archiwów Państwowych - zarówno w postaci dokumentu zatytułowanego „Kierunki rozwoju archiwów państwowych do 2005 roku”, jak i informacji udzielonej przez panią dyrektor Darię Nałęcz - oraz w wyniku wizytowania obiektów archiwów, wnikliwej, wielowątkowej dyskusji, przeprowadzonej podczas owego posiedzenia, Komisja stwierdziła, że podwyższony od 1997 roku poziom dotacji z budżetu państwa, przeznaczonej na działalność Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych, pozwolił na realizację przedsięwzięć inwestycyjnych, remontowych, jak też na zwiększenie wydatków rzeczowych oraz majątkowych. Komisja oceniła, że środki te wykorzystane zostały racjonalnie i efektywnie.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MirosławSwoszowski">Nie ulega jednak wątpliwości, iż istnieje konieczność dalszego dofinansowania archiwów, aby ten dobry początek nie przerodził się ponownie w stan zapaści. Archiwa państwowe powinny dysponować odpowiednimi środkami na swą działalność, na modernizację, inwestycje, na obsługę, eksploatację. Oczywiście także płace dla personelu.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MirosławSwoszowski">Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że dla dobrego funkcjonowania struktur państwa niezbędne są dobrze wyposażone i odpowiednio opłacone sieci archiwów państwowych. Jest to również ważne dla rozwoju gospodarczego państwa.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MirosławSwoszowski">Warto dodać, że od roku 1989 archiwa wykorzystywane były w zasadzie tylko dla celów naukowych, jednak wskutek zmian ustrojowych, wskutek wdrażania wielu reform, odnotowanego rozwoju gospodarczego zmienił się tryb użytkowania archiwów. Znacznie zwiększył się również zakres gromadzenia dokumentów, a także nadzoru nad archiwami w terenie. Liczba jednostek podlegających temu nadzorowi wzrosła o 4 tysiące - z 7 tysięcy do 11 tysięcy, przy czym w skład wymienionej liczby wchodzą archiwa samorządowe. Wzrasta również tempo przejmowania spraw zakończonych, jak też ich liczba. Likwidacja wielu instytucji skutkuje natychmiastowe przekazywanie aktów do archiwów państwowych. Archiwa przejmują obecnie około 60 kilometrów akt, w związku z czym potrzebne jest znaczące zwiększenie powierzchni magazynowej, jak też użytkowej. Istnieje również konieczność zrealizowania w najbliższych latach pilnych inwestycji w wymienionym zakresie, a po ich zrealizowaniu pozostaną tylko wydatki na eksploatację, nie ukrywam, że stale rosnące, gdyż materiałów archiwalnych wciąż będzie przybywać. Zwiększa się też liczba użytkowników - archiwa obsługują przecież całą administrację państwową, sądowniczą, indywidualnych użytkowników. Informacji w zakresie dokumentacji geodezyjnej czy planów pod zabudowę oczekują również inwestorzy, a wiadomo, że dane tego rodzaju gromadzone są właśnie w archiwach.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#MirosławSwoszowski">Należy zwrócić również uwagę na fakt, że wzrostowi zakresu obowiązków archiwów nie towarzyszy wzrost liczby etatów niezbędnych w celu realizacji nowych zadań. Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych ocenia, że dla efektywnej realizacji zadań należy zwiększyć liczbę etatów o 104. Trzeba przy tym pamiętać, iż praca archiwistów wymaga dużych umiejętności, a dobre przygotowanie specjalistów w tym zakresie trwa jeszcze przez szereg lat po ukończeniu przez nich studiów. Wspomnieć też należy, że archiwa mają do czynienia ze sporą rotacją młodych pracowników, co silnie zakłóca ów proces przygotowywania specjalistów wysokiej klasy, a przecież od ich sprawności zawodowej i rzetelności zależy rzetelność funkcjonowania placówek archiwalnych.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#MirosławSwoszowski">Chciałbym przypomnieć państwu, że w archiwach pracuje około dwudziestu profesorów, sześćdziesięciu docentów i doktorów habilitowanych. Kadra zaś musi się odtwarzać w celu prawidłowego wypełniania przez te placówki swych funkcji. Istnieje zatem konieczność skokowego podniesienia płac, ponieważ mamy do czynienia ze sporym rozziewem między średnią płacą budżetową a płacą pracowników archiwów - jest to około 300 złotych na niekorzyść tych ostatnich. Sądzę, że podniesienie uposażeń nie byłoby wielkim obciążeniem dla budżetu państwa, gdyż liczbę pracowników archiwów oblicza się na około 1400, co jest znikomą liczbą w porównaniu z liczebnością pracowników innych branż, gdzie w grę wchodzą dziesiątki bądź nawet setki tysięcy zatrudnionych.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#MirosławSwoszowski">Na wymienione właśnie dwa aspekty pracy archiwistów - to jest kwestię ich płac oraz kwestię zabezpieczenia i ochrony narodowego zasobu archiwalnego - zwracamy uwagę w dezyderacie Komisji jako najpilniejsze sprawy wymagające realizacji. Oczekujemy również zapowiadanego przez pana ministra projektu ustawy Prawo archiwalne, jak tez rządowego programu rozwoju archiwów państwowych w kilkuletniej perspektywie.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#MirosławSwoszowski">Prezydium Komisji zwraca się zatem do jej członków z apelem, aby tej treści dezyderat, kierowany do rządu, zechcieli przyjąć. Zastanawialiśmy się wcześniej, czy wystąpić z dezyderatem do ministra edukacji, czy też ministra finansów, ostatecznie jednak postano-wiliśmy zaadresować swe wystąpienie do Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#MirosławSwoszowski">Na marginesie chciałbym dodać, że zważywszy zakres działania Dyrekcji Archiwów Państwowych, przekonany jestem, iż zasadne by było, aby pozostawała ona w gestii ministra edukacji - tak jak to było do tej pory. Prowadząc rozmowy związane z dezyderatem, poruszałem przy okazji kontaktów z Dyrekcją Archiwów Państwowych również temat owej podległości; otrzymałem nawet stanowisko NDAP w tej kwestii, zawierające sugestię, by spowodować pozostanie archiwów w podległości do ministra edukacji narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AleksanderŁuczak">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję. Nie ma chętnych do zabrania głosu. Pozostaje nam więc tylko przyjęcie tekstu dezyderatu w drodze głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JerzyZdrada">Sytuacja archiwów jest, rzecz jasna, znana ministerstwu, nie pierwszy raz zresztą zajmujemy się tą problematyką. Oczywiste jest dla nas też, że to, co kilka lat temu zakreślone zostało jako pewna dziesięcioletnia perspektywa rozwoju archiwów, powinno być kontynuowane. Problem tkwi, jak zawsze, w środkach, przy czym przekonamy się jeszcze, w jaki sposób będą wyglądać ostatecznie decyzje budżetowe. Generalnie informacje na temat budżetu nie brzmią jednak zbyt obiecująco, o czym wszyscy wiemy.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JerzyZdrada">W odniesieniu do tekstu dezyderatu chciałbym zgłosić pewną sugestię. Otóż, kiedy mowa tam o niskich wynagrodzeniach po ubruttowieniu, proponuję nie podawać kwoty „około 1000 złotych” - jak czytamy obecnie - gdyż według naszych danych jest to 1240 złotych średniej płacy w archiwach po ubruttowieniu, na etat kalkulacyjny. Prosiłbym o sprawdzenie tej kwoty. Można naturalnie przyjąć dezyderat, ale suma, o której mówię, powinna zostać skorygowana. Chodzi o to, że kiedy sprawa dezyderatu pojawi się na posiedzeniu Rady Ministrów, wolałbym, aby minister finansów nie wykorzystał jako argumentu przeciwko idei podwyżki błędnie podanej kwoty.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JerzyZdrada">Propozycja druga odnosi się do tego samego akapitu, do fragmentu, w którym mowa o funduszu płac archiwów. Rzecz w tym, że to nie fundusz płac, lecz środki na wynagrodzenia - taka właśnie nazwa jest obowiązująca. Sądzę więc, że należałoby jej użyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MirosławSwoszowski">Żeby uporządkować tę sprawę, sądzę, iż możemy przyjąć, że po wprowadzeniu poprawek pana ministra punkt pierwszy dezyderatu miałby brzmienie następujące: „Niskie wynagrodzenie - około 1240 złotych miesięcznie (po ubruttowieniu) - przy jednoczesnym wymogu wysokich kwalifikacji powodują dużą fluktuację kadr, utratę doświadczonych specjalistów i trudności w pozyskaniu nowych wartościowych pracowników. W opinii Komisji środki na wynagrodzenia pracowników archiwów państwowych Podległych NDAP powinny w projekcie budżetu państwa na rok 2000 wzrosnąć co najmniej o 50 procent, tj. około 9 milionów 500 tysięcy złotych, co zniwelowałoby pogłębiające się w ostatnich latach drastyczne dysproporcje między wynagrodzeniami archiwistów oraz pracowników innych branż i zawodów sfery budżetowej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyZdrada">Słyszę wątpliwości w odniesieniu do proponowanej przeze mnie zmiany na temat wymienionej pierwotnie w projekcie dezyderatu kwoty 1000 złotych. Ktoś z państwa posłów zwraca uwagę, że sformułowanie „około 1000” złotych może pomieścić i tę sugerowaną przeze mnie sumę. Oczywiście, że może, ale sądzę, że należałoby zamieszczać informacje jak najprecyzyjniejsze. Z tego, co wiem, wynika zaś, że przed ubruttowieniem kwota ta opiewała na 1008 złotych, a średnia na etat kalkulacyjny po ubruttowieniu wyniosła 1240 złotych. Proponuję więc, by po sprawdzeniu tej kwoty zamieścić ją w ostatecznej wersji dezyderatu, żeby tekst ten nie miał słabego punktu w postaci błędnie podanej wysokości uposażenia, kiedy będzie go analizować na przykład minister finansów. Jeśli zaś chodzi o zamieszczoną tłustym drukiem uwagę o treści: „Komisja wskazuje również na pilną potrzebę zakończenia prac nad przygotowywaniem obecnie rządowym projektem nowej ustawy Prawo archiwalne”, mogę poinformować państwa, że projekt Prawa archiwalnego jest już po pierwszych uzgodnieniach międzyresortowych, wszystkie opinie otrzymaliśmy, a konferencja uzgodnieniowa z resortami wyznaczona jest na 30 lipca br., po czym projekt skierowany zostanie do Rady Ministrów jako projekt uzgodniony w resortach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AleksanderŁuczak">Czy są chętni do zabrania głosu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KrystynaŁybacka">Podzielając argumentację pana ministra J. Zdrady, proponuję zastanowić się, czy nie można by w punkcie pierwszym dezyderatu, dotyczącym poprawy sytuacji finansowej pracowników archiwów zmienić obecnego brzmienia zdania pierwszego na następujące: „Niskie wynagrodzenia - poniżej przeciętnej płacy w sferze budżetowej (...)”. Nie ulega bowiem wątpliwości, że płace te kształtują się znacznie poniżej przeciętnej płacy, a podawanie konkretnej sumy jest o tyle ryzykowne, że wysokości, o których mówimy, mogą się nieco z miesiąca na miesiąc zmieniać, co może okazać się słabym punktem dezyderatu. Może reprezentanci NDAP zechcieliby wypowiedzieć się w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejBiernat">Myślę, że proponowany zapis byłby na tyle pojemny, że nie groziłby wprowadzeniem rozbieżności, o których przed chwilą była mowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AleksanderŁuczak">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Nie widzę chętnych, a więc spróbujemy podsumować proponowane zmiany. I tak w punkcie pierwszym dezyderatu następuje w pierwszym zdaniu zmiana, po uwzględnieniu której zdanie to mieć będzie treść następującą: „Niskie wynagrodzenia - poniżej przeciętnej płacy w sferze budżetowej (...)”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#HalinaKumoś">Czy chodzi o wynagrodzenie opublikowane w ustawie budżetowej? Jeśli tak, to może właśnie w ten sposób sformułować zapis? W ustawie budżetowej podane jest bowiem przeciętne wynagrodzenie prognozowane na rok bieżący. Czy chodzi zatem o to, że wynagrodzenia, o których mowa, są niższe niż te prognozowane w ustawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KrystynaŁybacka">Możemy tak właśnie zapisać. Wówczas w pauzy ujęlibyśmy słowa: „poniżej przeciętnego wynagrodzenia proponowanego w ustawie budżetowej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AleksanderŁuczak">Czy możemy więc przyjąć, że dyskutowane brzmienie przybrałoby postać następującą: „Niskie wynagrodzenia - poniżej przeciętnego wy-nagrodzenia proponowanego w ustawie budżetowej (...)”? W zdaniu drugim zaś zamieścilibyśmy treść następującą: „W opinii komisji środki na wynagrodzenie dla pracowników archiwów państwowych podległych NDAP powinny w projekcie budżetu państwa na rok 2000 wzrosnąć (...)”. Czy oprócz tych dwóch zmian, o charakterze na poły redakcyjnym, na poły merytorycznym, są propozycje inne? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AleksanderŁuczak">Przystępujemy więc do głosowania. Czy opowiadają się państwo za głosowaniem nad poszczególnymi akapitami, czy też przegłosujemy całość projektu z omówionymi zmianami? Nie ma potrzeby głosowania nad akapitami, głosujemy zatem nad całością.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#AleksanderŁuczak">Kto opowiada się za przyjęciem przedstawionego tekstu dezyderatu, z uwzględnieniami omówionych zmian w punkcie pierwszym? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#AleksanderŁuczak">Stwierdzam, że Komisja opowiedziała się za przyjęciem dezyderatu w sprawie sytuacji finansowej archiwów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#AleksanderŁuczak">Ponieważ wyczerpaliśmy porządek, dziękuję za udział w obradach. Zamykam dzisiejsze posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>