text_structure.xml 64.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanRokita">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Mamy kontynuować prace nad projektem ustawy o zmianie ustawy o Policji, ustawy o działalności ubezpieczeniowej oraz ustawy - Prawo bankowe. W związku z uwagami zgłoszonymi do niektórych przepisów ulegających zmianom postanowiliśmy skierować ponownie projekt ustawy do rozpatrzenia w podkomisji nadzwyczajnej. Proszę przewodniczącego podkomisji o zreferowanie wyników drugiego etapu prac po naszych poprzednich ustaleniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JózefKorpak">Podkomisja zebrała się w dniu 22 marca br. i miała za zadanie wykonanie dwóch wytycznych połączonych Komisji. Chodziło o opracowanie dwóch wariantów zapisów art. 33.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JózefKorpak">W pierwszym wariancie utrzymana jest tzw. tygodniowa norma czasu pracy policjantów w wymiarze 40 godzin. Konsekwencją tego jest utrzymanie zapisu w art. 13, gdzie dodano ust. 4a, w którym stwierdza się, że za czas przekraczający tę normę policjanci będą mogli otrzymywać nagrody z budżetów samorządów terytorialnych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JózefKorpak">W wariancie drugim ta norma czasu pracy nie jest określona i wówczas konsekwencją jest to, iż ewentualne nagrody z budżetów samorządów terytorialnych, o których mowa w art. 13 ust. 4a, policjanci będą otrzymywać jedynie jako nagrody za osiągnięcia w służbie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JózefKorpak">Zadanie to podkomisja wykonała i przygotowaliśmy dodatkowe sprawozdanie, w którym zawarte są oba warianty dotyczące art. 33. W tym dodatkowym sprawozdaniu zostały ujęte także te zmiany, które wprowadzone już zostały do projektu ustawy przez połączone Komisje.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JózefKorpak">Prosiłbym jeszcze, aby rozpatrzyć ponownie kwestię zapisów w art. 28a, ponieważ tutaj połączone Komisje wprowadziły również poprawkę, polegającą na tym, że zmieniono całkowicie ust. 2 tego artykułu. Treść tego ustępu, przygotowana przez Biuro Legislacyjne według wytycznych Komisji, jest następująca: „Mianowanie w służbie kontraktowej nie może nastąpić przed upływem 5 lat od dnia zakończenia przez osobę, która zgłosiła się do służby, wykonywania zadań pracownika ochrony na podstawie ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia”. Takie sformułowanie odpowiada treści wniosku pana posła Ludwika Dorna, aby wprowadzić 5-letnią karencję dla pracowników, którzy pracowali w agencjach ochrony.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JózefKorpak">Po dyskusji na posiedzeniu podkomisji strona rządowa zaproponowała, aby zrezygnować z mianowania w służbie kontraktowej na stanowiska oficerskie, aspiranckie i podoficerskie. Proponuje się zapis taki skreślić, a pozostawić tylko mianowanie w służbie kontraktowej na stanowiska podstawowe i tym samym przywrócić poprzednie brzmienie ust. 2, czyli nie stosować tej karencji, bo jest ona niepotrzebna, jeżeli nie będzie mianowania na stanowiska oficerskie, aspiranckie i podoficerskie. Podkomisja przyjęła to rozwiązanie, bo wydaje się, że jest ono dobre. Prosiłbym, panie przewodniczący, aby tę kwestię teraz rozstrzygnąć. Zmiana stanowiska jest tu bardzo istotna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanRokita">Propozycja podkomisji jest taka, aby zacząć od ustosunkowania się do zmiany dotyczącej art. 28a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JózefKorpak">Podkomisja proponuje, aby w tym artykule skreślić punkty 1, 2 i 3 ust. 1, a pkt 4 połączyć ze zdaniem początkowym oraz zamiast ust. 2 w wersji przyjętej przez połączone Komisje, gdzie mowa jest o 5-letniej karencji, wprowadzić wersję tego ustępu z przedłożenia rządowego, zapisaną w poprzednim sprawozdaniu podkomisji. Przypomnę, że był to zapis następującej treści: „Osoba nie posiadająca średniego wykształcenia może być mianowana na stanowisko, o którym mowa w ust. 1, jeżeli postępowanie kwalifikacyjne wykaże posiadanie przez tę osobę szczególnych predyspozycji do służby w Policji”.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JózefKorpak">Pogląd resortu jest taki, aby mianowanie miało miejsce tylko i wyłącznie na stanowiska podstawowe oraz żeby w szczególnych przypadkach była możliwość odstępstwa od wymogu posiadania wykształcenia średniego, ponieważ są regiony w Polsce, w których zdarza się, że trudno jest pozyskać do służby kontraktowej kandydata ze średnim wykształceniem. I do tego sprowadza się ta propozycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanRokita">Przypomnę fragment debaty z poprzedniego posiedzenia połączonych Komisji, kiedy rozmawialiśmy o tym, że osób bez wykształcenia średniego w zasadzie do służby kontraktowej nie chcielibyśmy przyjmować. Ustaliliśmy także, że służba kontraktowa ma umożliwiać zatrudnianie osób z wykształceniem wyższym cywilnym. Rozumiem, że rząd obecnie zmienia w tej sprawie stanowisko i chce ograniczyć ten nabór wyłącznie do osób z wykształceniem średnim albo i bez wykształcenia średniego, i na stanowiska podstawowe, czyli nie na stanowiska oficerskie, aspiranckie i podoficerskie. Oznacza to, że służba kontraktowa w ogóle miałaby na celu niewprowadzanie do Policji absolwentów wyższych uczelni cywilnych. Nie bardzo rozumiemy sens tej zmiany i prosimy, aby przedstawiciel rządu nam wytłumaczył, o co tu chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AntoniPodolski">Zmiana polega na tym, że po przeanalizowaniu sytuacji, jaka obecnie istnieje, doszliśmy do wniosku, iż należy stworzyć szersze możliwości zatrudniania chętnych do służby w Policji. Uważamy, że Policji powinno zależeć na przyjmowaniu osób z wyższym cywilnym wykształceniem, szczególnie w zakresie informatyki czy prawa, ale nie do służby kontraktowej, tylko przygotowawczej, a następnie stałej. W art. 34 jest mowa o powoływaniu i mianowaniu na stanowiska służbowe w normalnej służbie przygotowawczej, a następnie stałej. W ust. 2 stwierdza się, że „w szczególnie uzasadnionych przypadkach Komendant Główny Policji może wyrazić zgodę na mianowanie na stanowisko służbowe policjanta w służbie przygotowawczej przed uzyskaniem przez niego kwalifikacji zawodowych oraz stażu służby, wymaganych na tym stanowisku, przy spełnieniu wymagań w zakresie wykształcenia. Kwalifikacje zawodowe policjant zobowiązany jest uzyskać przed mianowaniem na stałe”.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AntoniPodolski">Ten przepis umożliwia mianowanie w służbie przygotowawczej - a jest ona korzystniejsza niż służba kontraktowa - osób cywilnych nie posiadających jeszcze zawodowego wykształcenia policyjnego, które będą one potem uzupełniać. Mogą one już objąć stanowisko oficerskie z tym wykształceniem, chociaż są mianowane na stopień oficera.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AntoniPodolski">Druga kwestia dotyczy służby kontraktowej. Po ponownej analizie tego zagadnienia doszliśmy do wniosku, że jednak bardziej jest ona potrzebna w tej chwili w formie uzupełniającej dla normalnej służby policyjnej w tych regionach kraju, gdzie istnieją problemy z uzupełnieniem zawodowej kadry policyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanRokita">To jest jednak możliwość otwierająca następującą drogę zawodową. Ktoś ma ukończone studia wyższe, ale nie ma przeszkolenia oficerskiego i w związku z tym podejmuje służbę przygotowawczą w Policji, a Komendant Główny Policji w drodze osobistego rozkazu umożliwia mu mianowanie na stanowisko oficerskie w trakcie trwania służby przygotowawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AntoniPodolski">Nie, służba przygotowawcza jest przed służbą stałą, natomiast nie jest to związane z przeszkoleniem. To umożliwia osobie, która nie odbyła jeszcze odpowiedniego przeszkolenia, nawet podstawowego, takiej jak informatyk, mianowanie na stanowisko oficerskie, np. w biurze informatyki, w ramach służby przygotowawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanRokita">Ile trwa obecnie służba przygotowawcza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AntoniPodolski">Trzy lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanRokita">Czyli ktoś po studiach podejmuje służbę przygotowawczą i podczas wykonywania tej służby jej okres jest mu skracany w tym sensie, że przed jej ukończeniem zostaje mianowany na stanowisko oficerskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AntoniPodolski">Jest mianowany na to stanowisko od razu, już w momencie rozpoczynania służby przygotowawczej. Może być mianowany na stanowisko oficerskie bez stopnia, natomiast musi uzupełnić wykształcenie specjalistyczne, aby uzyskać stopień. Inną kwestią jest stanowisko służbowe, a inną stopień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanRokita">Może być mianowany na stanowisko, a nie na stopień. Najpierw odbywa służbę przygotowawczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AntoniPodolski">Służba przygotowawcza jest czymś, co bym określił jako okres próbny przy przyjmowaniu do Policji przed mianowaniem do pracy w służbie stałej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanRokita">A więc droga jest taka: dana osoba kończy studia, podejmuje służbę przygotowawczą, a Komendant Główny nie skraca jej okresu służby przygotowawczej, tylko mianuje na stanowisko oficerskie w trakcie pełnienia służby przygotowawczej, tj. po roku, po dwóch latach, a może mianować od razu.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JanRokita">Rozumiem, że podkomisja na wniosek rządu proponuje nam reasumpcję wcześniejszych ustaleń dotyczących zmiany w art. 28a. Chodzi o to, aby w art. 28a w ust. 1 wykreślić punkty 1, 2 i 3 i wprowadzić ponownie treść ust. 2 w wersji z przedłożenia rządowego, co pozwala na mianowanie osoby bez wykształcenia średniego. Podkomisja proponuje skreślić ust. 2 w tej wersji, jaką podano w sprawozdaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AntoniPodolski">Chciałbym to uzupełnić o jeszcze jedną kwestię. W związku z takim zapisem dotyczącym służby kontraktowej powstała kwestia karencji dla pracowników agencji ochroniarskich. Jednak jest problem generalny, że nie może być innej redakcji tego zapisu w odniesieniu do tej grupy, bo musiałoby się to odnieść do całej służby policyjnej. Wykluczałoby to człowieka, który po odbyciu czy przed odbyciem służby wojskowej pracował na stanowisku np. stróża czy wartownika jakiegoś parkingu w służbie ochroniarskiej i podlegałby dokładnie tym samym przepisom o pięcioletniej karencji, ponieważ uznany byłby za pracownika ochrony.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AntoniPodolski">Analizowaliśmy sprawę pilotów. Ta kwestia jest już uregulowana i nie ma potrzeby regulowania jej w ramach służby kandydackiej, tym bardziej że liczba oficerów pilotów jest już bardzo mała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanRokita">Rząd zmienia teraz koncepcję służby kontraktowej w taki sposób, żeby ta służba była wykorzystywana wyłącznie do wprowadzenia do Policji ludzi na najniższe stanowiska służbowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AntoniPodolski">Ponieważ liczba chętnych z wyższym wykształceniem do pracy w Policji jest mała, wydaje się zasadne, aby jak najbardziej wiązać takich ludzi z Policją i angażować ich do służby kontraktowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanRokita">Otwieram w tej sprawie dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarianMarczewski">Nas oczywiście dziwi, że rząd z posiedzenia na posiedzenie zmienia zdanie w bardzo istotnych sprawach i zmienia koncepcję. Świadczy to o tym, jak nieprzygotowany był ten projekt ustawy. Przypomnę, ze pierwsza bardzo istotna zmiana, z której rząd się wycofał, dotyczyła trybu powoływania komendantów powiatowych Policji oraz sposobu opiniowania kandydatur przez starostów. Teraz proponuje się kolejną zmianę w tej sprawie, o której dyskutujemy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MarianMarczewski">Na poprzednim posiedzeniu Komisji słyszeliśmy argumenty, że rządowi szczególnie zależy na tym, żeby w projekcie ustawy był ten zapis dotyczący stanowisk oficerskich, aspiranckich i podoficerskich, ponieważ dotyczyć to może np. pilotów zatrudnionych w służbie kontraktowej. To, co robi rząd jest niezrozumiałe.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#MarianMarczewski">Uważam, że to, co zostało zapisane w sprawozdaniu podkomisji, jest poprawne i dobre. Odeszliśmy wreszcie od możliwości zatrudniania - nawet na te podstawowe stanowiska w Policji - kogoś, kto nie ma nawet średniego wykształcenia. Wprowadziliśmy pięcioletnią karencję, na której tak bardzo zależało panom posłom Ludwikowi Dornowi i Antoniemu Macierewiczowi, w stosunku do tych, którzy wykonują zadania pracowników ochrony na podstawie ustawy o ochronie osób i mienia. Opowiadam się za przyjętymi przez podkomisję rozwiązaniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanuszZemke">Te nowe propozycje zgłoszone w tym obszarze są zupełnie inne niż to, co przewidują pragmatyki wojska i wszystkich innych służb mundurowych. Mamy obecnie w Polsce do czynienia z inną tendencją, ponieważ podnosi się poziom wykształcenia, a rynek pracy - na szczęście - stwarza większe szanse doboru ludzi bardziej kompetentnych. Wszędzie dąży się raczej do podnoszenia poziomu kwalifikacji, tymczasem te propozycje pozostają w sprzeczności z ogólną tendencją i stwarzają furtkę dla ludzi gorzej przygotowanych i mniej kompetentnych.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JanuszZemke">Zwracam uwagę na fakt, że te tzw. szczególnie uzasadnione przypadki to mogą być wszelkie przypadki, ponieważ nie jest to określone. Oznacza to, że dopuszczamy tutaj taką możliwość, iż ktoś może objąć stanowisko służbowe, nie mając ani stażu, ani kwalifikacji zawodowych. Ta propozycja idzie - moim zdaniem - za daleko. To jest uwaga pierwsza.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JanuszZemke">Druga moja uwaga jest następująca. Filozofia służby kontraktowej to nie jest filozofia przypadkowa i nie jest przypadkiem, że wiele państw, w tym także Polska, rozszerza formułę tej służby. Główny walor takiej służby polega na tym, że mamy pewien czas, aby przyjrzeć się człowiekowi i aby go ocenić. Po upływie tego czasu możemy przedłużyć kontrakt albo go nie przedłużać. Natomiast filozofia służby przygotowawczej to jest zupełnie coś innego. Ponadto służba kontraktowa nie powoduje zobowiązań finansowych czy emerytalnych i innych. To złagodzenie kryteriów przyjmowania do służby idzie stanowczo za daleko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanRokita">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AntoniPodolski">Chciałbym coś sprostować. Osoby kwalifikowane na stanowisko podstawowe, nie posiadające wykształcenia średniego, a mające przeszkolenie podstawowe do takiej służby lub ukończyły służbę kandydacką, to są po prostu poborowi, którzy trafili do służby kandydackiej w Policji, odbyli służbę w oddziałach prewencji w Warszawie, bo w tej chwili taka służba pełniona jest tylko w Warszawie. Mają więc przeszkolenie podstawowe, odbywali służbę kandydacką przez rok w patrolach ulicznych, a nie mają wykształcenia średniego. Ten, kto odbył taką służbę w Warszawie, może wrócić do swojej miejscowości i mógłby tę służbę kontynuować, a ma przeszkolenie policyjne w zakresie podstawowym, czyli prewencyjnym, jeśli chodzi o odbywanie patroli. Ta służba kontraktowa stwarza możliwość najbardziej luźnego związania takiej osoby z Policją. Dokonaliśmy ponownej analizy i uznaliśmy, że lepiej wycofać się z pewnych błędów. Obecna sytuacja na rynku pracy jest taka, że na kandydatów do Policji z wykształceniem wyższym nie możemy liczyć, zwłaszcza z przygotowaniem specjalistycznym. Zależy nam na tym, aby takich ludzi związać z Policją. Mam na myśli stanowiska oficerskie. Inaczej nie możemy też rozwiązać kwestii karencji dla pracowników agencji ochrony, która obejmowałaby wszystkie szczeble pracowników ochrony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanRokita">Poddaję pod głosowanie wniosek podkomisji o dokonanie zmiany polegającej na przyjęciu nowej wersji art. 28a. Oznacza to skreślenie punktów 1, 2 i 3 w ust. 1 i nadanie nowego brzmienia ust. 2 w wersji pierwotnego przedłożenia rządowego. Kto jest za? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JanRokita">Stwierdzam, że Komisja 13 głosami, przy 8 głosach przeciwnych i 1 głosie wstrzymującym się, przyjęła nową wersję art. 28a zaproponowaną przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JanRokita">Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś uwagi do brzmienia art. 28a? Nikt nie zgłasza uwag.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JanRokita">Przechodzimy do kolejnej propozycji zmiany. Proszę pana przewodniczącego podkomisji o jej zreferowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JózefKorpak">Tak jak mówiłem wcześniej, podkomisja przygotowała dwa warianty brzmienia art. 33 z powodu pewnego rozstrzygającego w pewnym sensie głosowania, jakie się już odbyło. Chcieliśmy jednak do tego jeszcze raz powrócić tzn. do treści zapisu ust. 2 w art. 33, gdzie ustala się normę 40-godzinnego tygodnia służby w 3-miesięcznym okresie rozliczeniowym. Podkomisja, zgodnie z zaleceniem sformułowanym na poprzednim posiedzeniu połączonych Komisji, przygotowała dwa warianty.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JózefKorpak">W wariancie I utrzymuje się tę normę 40-godzinnego tygodnia pracy, co jest zgodne z przedłożeniem rządowym oraz wcześniejszym sprawozdaniem podkomisji. Wariant II jest zgodny z wytyczną połączonych Komisji, tzn. art. 33 ma tylko dwa ustępy, co skutkuje tym, że w zmianie dotyczącej treści art. 13 musimy wykreślić możliwość otrzymywania nagród za czas przekraczający normę określoną w art. 33 ust. 2.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JózefKorpak">Informuję obie połączone Komisje, że w ustawie o zmianie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych i o zmianie ustawy o Policji, po rozpatrzeniu jej przez Senat, utrzymuje się art. 33 z ust. 2 w identycznym brzmieniu jakie było we wcześniejszym przedłożeniu rządowym. Jeżeli połączone Komisje wybiorą wariant II, będziemy mieli do czynienia z taką sytuacją, że w naszej ustawie nie będzie normy czasu pracy, natomiast ta norma czasu pracy będzie w ustawie o zmianie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych i o zmianie ustawy o Policji. Prawdopodobnie po podpisaniu przez prezydenta tej ustawy ta norma wejdzie w życie, nawet gdyby nasza ustawa to zniosła, bo będzie późniejsza, i będziemy mieli kłopoty z kwestią uprawnień nabytych przez policjantów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanRokita">Gdybyśmy przyjęli wariant II art. 33, to poza tym zapisem o 40-godzinnym tygodniu służby, w innych przepisach o randze ustawowej takiej normy nie ma. Jest to legislacyjnie możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarianMarczewski">Staraliśmy się znaleźć złoty środek, bo faktycznie w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych jest ten zapis. Także w ustawie porządkującej, którą ostatnio prezentował pan poseł Ryszard Hayn, wprowadza się taki zapis dotyczący służby w UOP. Nie wiem, jak to jest regulowane w przypadku Straży Granicznej. Bylibyśmy skłonni przyjąć wariant I, ale z pewną modyfikacją, którą należałoby także wprowadzić w art. 13 ust. 4a. Wówczas treść art. 33 byłaby następująca. Ust. 1 pozostałby bez zmian, tzn. że „czas pełnienia służby policjanta jest określony wymiarem jego obowiązków, z uwzględnieniem prawa do wypoczynku”.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#MarianMarczewski">Podobnie bez zmian byłby ust. 2, gdzie jest mowa o tym, że „zadania służbowe policjanta powinny być ustalone w sposób pozwalający na ich wykonanie w ramach 40-godzinnego tygodnia służby, w 3-miesięcznym okresie rozliczeniowym”.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#MarianMarczewski">Ust. 3 miałby brzmienie: „W zamian za czas służby przekraczający normę określoną w ust. 2, policjantowi udziela się czasu wolnego od służby w tym samym wymiarze” i dalej skreśla się zakończenie tego ustępu: „albo może być przyznana nagroda, o której mowa w art. 13 ust. 4a pkt 1”.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#MarianMarczewski">Ust. 4 pozostałby bez zmian w brzmieniu: „przepisu ust. 3 nie stosuje się do policjanta uprawnionego do dodatku funkcyjnego”. Natomiast proponujemy skreślić ust. 5 jako konsekwencję wcześniejszych zmian. W ust. 6 skreślamy w ostatnim zdaniu wyrazy: „lub przyznawania nagrody, o której mowa w art. 13 ust. 4a pkt 1”.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#MarianMarczewski">W konsekwencji ulega zmianie także zapis w art. 13 ust. 4a, tzn. skreśla się pkt 1 „za czas służby przekraczający normę określoną w art. 33 ust. 2”.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#MarianMarczewski">Pozostaje zapis o przyznawaniu nagrody za osiągnięcia w służbie, ale nie ma nagród za ponadnormatywny czas służby policjanta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanRokita">Mamy trzy propozycje, ale one sprowadzają się faktycznie do dwóch rozstrzygnięć, które powinniśmy przegłosować, i w wyniku tych głosowań powstanie konkretny przepis.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JanRokita">Po pierwsze musimy rozstrzygnąć, czy chcemy wprowadzić taką normę, czyli 40-godzinny tydzień pracy do ustawy, czy też nie chcemy. Po drugie, przegłosujemy, czy chcemy utrzymać zapis o nagrodach za nadgodziny. W rezultacie powstanie ostateczna wersja przepisu w postaci albo wariantu I, albo wariantu II, przygotowanych przez podkomisję, albo też wariantu zgłoszonego przez pana posła Mariana Marczewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AntoniMacierewiczniez">Mam pytanie do przedstawicieli rządu, ewentualnie do Biura Legislacyjnego. Czy w razie przyjęcia przez nas zapisu o 40-godzinnym tygodniu pracy policjant może odmówić pełnienia służby poza tym wymiarem godzin, czy wykonania rozkazu, czy też nie może?</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AntoniMacierewiczniez">Głos ma przewodniczący podkomisji, a następnie przedstawiciel rządu zechce odpowiedzieć na to pytanie i zająć stanowisko w tych sprawach, o których mamy decydować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JózefKorpak">Z toku prac w podkomisji wynika, że jeżelibyśmy przyjęli w ust. 2 zapis o 40-godzinnej normie czasu pracy, a następnie gdybyśmy przyjęli w ust. 3, że w zamian za czas pracy przekraczający tę normę policjantowi udziela się jedynie czasu wolnego od służby, to przedstawiciele Policji zgłaszaliby do takiego rozwiązania wiele uwag. Może to bowiem doprowadzić do takiej sytuacji, iż w pewnych obszarach kraju policjantom trzeba byłoby udzielać ciągle czasu wolnego od służby z powodu niskiego stanu kadrowego Policji. W przypadku otrzymania nagród za czas pracy ponad przewidzianą normę jest możliwość wyjścia z tej krytycznej sytuacji. I na to państwu posłom zwracam uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AntoniPodolski">Policjant nie może odmówić wykonania zadania. I to zapisano w art. 33 ust. 1, że „czas pełnienia służby policjanta jest określony wymiarem jego obowiązków, z uwzględnieniem prawa do wypoczynku”. Zadania służbowe powinny być ustalane w sposób pozwalający na ich wykonywanie w ramach 40-godzinnego tygodnia służby w 3-miesięcznym okresie rozliczeniowym i tak będą ustalane. Natomiast w sytuacjach nadzwyczajnych w służbie policjant nie może odmówić wykonania obowiązków. Wprowadzamy normę czasu pracy, ale służba w Policji przewiduje sytuacje nadzwyczajne i ten przepis nie pozwala na odmowę wykonywania służby w takiej sytuacji, kiedy trzeba np. kontynuować trudne dochodzenie.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#AntoniPodolski">Jesteśmy za utrzymaniem możliwości przyznawania policjantom nagród przez samorządy terytorialne za czas ponadnormatywny służby i uważamy to za rozwiązanie zasadne, które stwarza możliwości - z jednej strony poprawy bezpieczeństwa, a z drugiej strony uzupełniania czy dodatkowego wynagradzania policjantów. Jest to rozwiązanie korzystne, chociaż fakultatywne, a nie obowiązkowe. Stwarza to dodatkowe możliwości tym samorządom, które mają środki finansowe na opłacanie dodatkowego czasu pracy policjantów, co służy poprawie bezpieczeństwa i potrzebom lokalnej społeczności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanRokita">Dziękuję. Stanowisko rządu jest jasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#BogdanBorusewicz">Mam pewne obawy co do tej interpretacji, której przed chwilą wysłuchałem, ponieważ art. 33 ust. 1 mówi, iż „czas pełnienia służby policjanta jest określony wymiarem jego obowiązków, z uwzględnieniem prawa do wypoczynku”. Gdyby ograniczyć się tylko do pierwszej części tego zdania, to można by tak to interpretować, jak pan minister. Określenie normy czasu pracy składa się z dwóch części i one są równorzędne. Prawo do wypoczynku dokładnie regulują następne ustępy. Obawiam się, że to musi wywołać kontrowersje dotyczące tego, czy policjant, który nie otrzyma dni wolnych w okresie rozliczeniowym trzech miesięcy i każe mu się pełnić służbę, nie będzie powoływał się na tę normę, którą przytoczyłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#TeresaLiszcz">Chcę poprzeć to rozwiązanie wskazania normy 40-godzinnego tygodnia pracy oraz prawa do otrzymania nagród za czas pracy ponadnormatywny. Czas pracy, który się tu proponuje, jest to klasyczny czas zadaniowy oznaczający, że tej normy nie określamy ściśle. Dla mnie jest oczywiste, że policjant nie będzie mógł odmówić pełnienia dalszej służby, jeżeli taka będzie potrzeba, mimo że minie ten wyznaczony czas określony w normie.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#TeresaLiszcz">Przyznawanie czasu wolnego może istotnie wywołać perturbacje, o których tu była już mowa. Powinniśmy mieć na uwadze także to, iż policjanci zarabiają nieprzyzwoicie mało, jak na charakter pełnionej służby - wyczerpującej i niebezpiecznej, a niezwykle społecznie użytecznej i koniecznej. Jest więc tu jakaś możliwość, aby za ten przedłużony czas służby przyznać określone środki wspomagające budżety domowe policjantów. Od dłuższego czasu obserwujemy tendencje do zbliżania się stosunków służbowych do stosunków pracy i jest to - moim zdaniem - dobra tendencja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JerzyDziewulski">Występuje tu problem zasadniczy i inny niż ten, o którym państwo dyskutujecie. Otóż pan minister ma rację. Policjant musi wykonać polecenie służbowe i co do tego nie ma żadnej wątpliwości. Jest w tej sprawie odpowiedni zapis ustawowy. Problem normy godzinnej czasu pracy powinniśmy jakoś rozwiązać, ale moim zdaniem, brniemy w ślepą uliczkę. Jakaś norma pracy musi być określona, ale gdy policjant wykona swoją pracę w czasie o 10 godzin dłuższym, niż przewiduje norma, a samorząd nie będzie mógł mu zapłacić, bo jest biedny, to wówczas policjant zwróci się do związków zawodowych. W notatniku będzie miał zapisane ile godzin przepracował i związki zawodowe zażądają od MSW, od Komendy Głównej należnych mu pieniędzy za nadgodziny.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JerzyDziewulski">Jeżeli takie nadgodziny występują w komisariacie powiatowym, bo o Komendę Główną specjalnie się nie martwię, to ile takich godzin występuje w komendzie wojewódzkiej, a kto tej komendzie zapłaci za to? Trzeba postawić proste pytanie: do czego państwo dążycie? Czy dążycie do tego, aby rzeczywiście rozwiązać ten problem, ale nie przy pomocy ustalenia 40-godzinnego tygodnia pracy policjanta, tylko przy pomocy odpowiedniej pensji dla policjantów? Inaczej jest to rozwiązanie absurdalne. Związki zawodowe mogą podejść pod Sejm i słusznie zrobią, jeżeli biedne samorządy nie będą płacić policjantom za nadgodziny. Co do tego nie mam cienia wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MarianMarczewski">Chcemy dokonać jakiegoś wyłomu w czymś, co się nazywa służbą. Robimy swego rodzaju furtkę. Jeżeli taką furtkę zrobimy w tej ustawie, to o podobne potraktowanie upomną się następne służby mundurowe. To nie ulega wątpliwości. Chcę państwu uświadomić, że np. w służbie więziennej w tej chwili nadgodzin jest chyba milion. Będą zapewne wielkie naciski na samorządy, żeby znaleźć pieniądze na te nadgodziny w Policji. Bogate samorządy sobie z tym poradzą, ale w powiatach sąsiadujących ze sobą mogą być przyjęte różne systemy. Nie jest to dobre.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#MarianMarczewski">Chcę nawiązać do tego, o czym mówił pan poseł Bogdan Borusewicz. Nie ma tu zagrożeń w uwzględnianiu prawa do wypoczynku. W aktualnym zarządzeniu Komendanta Głównego Policji jest taki zapis. W ust. 6 art. 33 w brzmieniu wariantu I jest zapisane, że „minister właściwy do spraw wewnętrznych określi w drodze rozporządzenia rozkład czasu służby, uwzględniając tygodniowy oraz dzienny wymiar czasu służby, przypadki przedłużenia czasu służby ponad ustaloną normę, a także wprowadzenie dla policjantów zmianowego rozkładu czasu służby”. A więc minister w oparciu o tę ustawę, w drodze rozporządzenia, określi zasady przyznawania policjantowi czasu wolnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanuszZemke">Chciałbym wyostrzyć problem, jaki mamy do rozstrzygnięcia, bo to jest jedna z kluczowych kwestii tej ustawy. Możemy wywołać wielką falę niejasności i konfliktów.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JanuszZemke">Mamy dzisiaj taką sytuację, że samorządy, jeżeli chcą - a powinny chcieć - i jeżeli mogą - a niestety za rzadko mogą - to mają prawo przekazywać środki Policji na zakupy sprzętu technicznego. Mogą też przyznawać Policji etaty, ale robią to niechętnie, a także Policja tego nie chce.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#JanuszZemke">Problem polega na tym, jak mamy rozszerzyć takie możliwości. Czy środki samorządowe byłyby przeznaczane na opłacanie lub nagradzanie efektów służby? Jestem za tym, aby zrobić ten krok dalej, a nawet pójść jeszcze dalej, żeby samorządy mogły opłacać zwiększone zatrudnienie w Policji. Wybór mamy właściwie taki: czy płacić policjantom za nadgodziny, czy za wyniki służby. Ja opowiadam się za tym, aby płacić za wyniki służby. Jeżeli przyjmiemy takie rozwiązanie, że opłacać będziemy nadgodziny, to proszę sobie wyobrazić, do jakiego stanu możemy doprowadzić w wielu komisariatach i komendach powiatowych. Otóż ludzie zaczną z różnych powodów siedzieć po godzinach pracy, a faktyczne godziny służby będą wykorzystywane mniej efektywnie. Każdy będzie udowadniał, że musi pozostawać dwie, trzy albo cztery godziny dłużej w pracy.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#JanuszZemke">Otwieramy piekło i będziemy płacili za czas, a nie za wyniki służby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanRokita">Panuje między nami zgoda, jak mi się wydaje, że chcemy dać samorządowi trzecią formę finansowania Policji, mianowicie nagrody za osiągnięcia w służbie. Tego nikt nie kwestionuje. Problem polega na tym, czy chcemy wprowadzić czwartą formę tego finansowania, tj. nagrody za nadgodziny, a de facto wynagrodzenie za nadgodziny, nazywane nagrodami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JózefKorpak">Odniosę się krótko do wypowiedzi pana posła Janusza Zemke. Uważam, że takiego zagrożenia, iż te nadgodziny będą w komendach powiatowych i w komisariatach sztucznie tworzone i nikt nie będzie tego kontrolował, nie ma. W art. 13 wyraźnie jest określone, że „rada powiatu lub rada gminy może przekazać, na warunkach określonych w porozumieniu zawartym między zarządem powiatu lub gminy a właściwym komendantem powiatowym (miejskim) Policji, środki finansowe (...) z przeznaczeniem na nagrody”. W takim porozumieniu będzie napisane, za co przyznaje się te pieniądze, na jakich zasadach, w jaki sposób są one rozliczane.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JózefKorpak">Nie wyobrażam sobie sytuacji, że starosta czy zarząd powiatu, który takie porozumienie będzie zawierał, nie będzie sprawdzał, na co przeznaczane są te pieniądze z budżetu powiatu czy z budżetu gminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanRokita">Powiem szczerze, że nie ma tu do końca wyrobionego stanowiska, i chciałbym zapytać o tę sprawę przedstawiciela rządu. W argumentach przedstawionych przez posłów opozycji jest pewna racja, nad którą warto się zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JanRokita">Czy rząd przyjmuje taką ewentualność, że w miastach położonych blisko siebie, np. w Gdyni i w Gdańsku, może powstać taka sytuacja, że rada miasta Gdyni postanawia, iż podpisuje porozumienie o finansowaniu nadgodzin w Policji, a rada miasta Gdańska nie zawiera takiego porozumienia. W efekcie policjanci w Gdyni mają płatne nadgodziny, a policjanci w Gdańsku nie mają płatnych nadgodzin. Jak zachowa się wówczas komendant wojewódzki Policji? Co będzie mówił swoim związkowcom? Czy zastanawiano się nad tym, bo to jest problem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejPrzemyski">Taka sytuacja jest oczywiście możliwa, ale to Sejm, uchwalając zakres kompetencji samorządu terytorialnego, nałożył na samorząd zadanie dbania o bezpieczeństwo na swoim terenie. Jeśli samorząd uzna, że jest mu to niepotrzebne, to oczywiście mimo to Policja będzie wykonywała swoje zadania. Po trzech miesiącach może się okazać, że policjanci przepracowali nie po 480 godzin w ciągu miesiąca, tylko po 600 godzin, i komendant Policji w następnym kwartale musi dać tym policjantom czas wolny od pracy w odpowiednim wymiarze godzin. Wówczas stan bezpieczeństwa w danym mieście będzie spadał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanRokita">Komendant powie, że w trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym normy pracy zostały wykonane i teraz wszyscy mają wolne. Może tak nie będzie, ale jest to ciężki dylemat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#RyszardBrejza">Chciałbym podzielić się z państwem obawą o takie bezpośrednie wiązanie samorządów z Policją w sensie materialnym. Wyrażam opinię jako osoba zaangażowana w tworzenie samorządów w Polsce. Podam przykład. Dwa miesiące temu w Nakle nad Notecią w woj. kujawsko-pomorskim komendant powiatowy Policji wszedł w skład zarządu tego miasta. Układ polityczny radnych SLD dobrał komendanta do sprawowania władzy. To jest sprzeczne z prawem i zwracaliśmy na to uwagę. Jednak kilka tygodni trwało wyjaśnianie tej sprawy, a przez te kilka tygodni komendant Policji współrządził w tej gminie. Jest to dowód powstawania pewnej pokusy w samorządach. I to powinniśmy również mieć na uwadze decydując o pewnych rozwiązaniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MarianMarczewski">Z przykrością muszę odnieść się do poprzedniej wypowiedzi przedstawiciela MSWiA. Pan dyrektor sformułował wyjątkowo demagogiczne stwierdzenie, że komendant teraz będzie musiał dać policjantom wolne. Obecnie także policjanci pracują w nadgodzinach i muszą dostawać wolne. I jest to odpowiednio regulowane. Trzeba powiedzieć dobitnie, że może być tak, iż w Gdyni zarząd miasta podpisze porozumienie z komendantem Policji, a w Gdańsku zarząd miasta nie podpisze takiego porozumienia i powstaną różnice w rozliczaniu czasu pracy.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#MarianMarczewski">I będą wielkie naciski na samorządy, aby wszystkie podpisywały takie porozumienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejPrzemyski">Pan poseł Marian Marczewski ma oczywiście rację. W tej chwili komendant Policji też musi dać wolne policjantowi, który wypełnił normę czasu pracy. W związku z tym, jeżeli np. samorząd w Gdańsku nie podpisze odpowiedniego porozumienia o finansowaniu nadgodzin, to sytuacja będzie taka, jaka jest dzisiaj. Natomiast jeżeli podpisze, to śmiem przypuszczać, że sytuacja ulegnie poprawie. Mówimy teraz o możliwości poprawienia istniejącego stanu rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanRokita">Rozumiem, że rady powiatów i gmin będą w znacznie większym stopniu odpowiedzialne za stan bezpieczeństwa na ich terenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#ZbigniewSiemiątkowski">W związku z tą ostatnią wypowiedzią mam pytanie. Czy przyjęcie tego wariantu, jaki proponuje pan poseł Marian Marczewski, tzn. stworzenie możliwości przyznawania przez samorządy nagród policjantom za wyniki służby, uniemożliwia podpisywanie porozumienia między starostą czy prezydentem a komendantem Policji, w którym uwzględnia się, jeżeli taka jest wola stron, przyznawanie nagród za nadgodziny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanRokita">Jeżeli zredukujemy możliwość płacenia za nadgodziny, to utrzymujemy wówczas trzy formy dofinansowania Policji przez samorząd, tzn. na sprzęt, na zwiększenie liczby etatów i na nagrody za osiągnięcia w służbie. I na tym koniec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ZbigniewSobotka">Jest dzisiaj moda na tani populizm i opozycja też mogłaby się przyłączyć do tego, aby dawać nagrody i płacić za nadgodziny z budżetu samorządów.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#ZbigniewSobotka">Jest jednak pewna różnica między stosunkiem pracy a służbą. Nie chcemy, aby powstała taka sytuacja, w której bogate samorządy będą mogły dać na to środki, a biedne nie będą miały z czego dać. Wówczas komendant Policji będzie stawiał warunki: jeśli dostanie pieniądze od samorządu, będzie bezpieczniej, a jeśli nie dostanie, to uzna, że nie można niczego wymagać od Policji. Gminy, które płacą, są lepiej chronione.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#ZbigniewSobotka">Teraz chcemy wpisać i nagrody - i 40-godzinny tydzień pracy dla policjantów. Jeżeli przyjmiemy ten wariant, że dajemy nagrody za nadgodziny, to możemy spowodować taką sytuację, że będziemy mieli protesty za protestami, bo wszyscy będą się powoływali na normę, którą tu przyjmiemy. Przedstawiciele wszystkich innych służb będą stali przed Sejmem i będą domagali się takich samych zapisów w ustawach, które ich dotyczą.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#ZbigniewSobotka">Jest szansa na przyjęcie tego rozwiązania, które przewiduje przyznawanie nagród. Jeżeli w danej komendzie będzie pewna liczba funkcjonariuszy, którzy wypracowali ileś godzin więcej ponad ustaloną normę, to komendant przyzna im nagrody i zwróci się o środki na te nagrody.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#ZbigniewSobotka">Głosowanie, jakie odbędziemy w tej sprawie, wymaga od nas dużej rozwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JanKochanowski">Chciałbym zwrócić uwagę, że my chcemy dzielić coś, czego nie ma. Samorządy terytorialne nie mają pieniędzy i utopią je, jeśli ktoś liczy na to, że po uchwaleniu tego zapisu samorządy będą podpisywać porozumienia o dofinansowanie Policji i dysponować jakimiś dodatkowymi środkami. Jeżeli panowie z resortu mówią, że obowiązkiem samorządu jest dbanie o bezpieczeństwo na swoim terenie, to mam nadzieję, że za tym pójdą odpowiednie pieniądze z budżetu Komendy Głównej Policji i przekazane zostaną samorządom. Samorządy nie mają na to żadnych dodatkowych pieniędzy i nie będą miały. Samorządy są zadłużone. Uważam, że proponowany zapis jest zbędny, i nie powinniśmy tu prowadzić dyskusji na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JanRokita">Panie pośle, pan w tym zakresie chyba nie ma racji, dlatego że w moim przekonaniu ta sprawa dotyczy praktycznie tylko wielkich miast, a tam akurat samorządy mają pieniądze. Czy są jakieś uwagi w tej sprawie? Skoro nie ma, to przystępujemy do podejmowania decyzji.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#JanRokita">Musimy zdecydować, czy przyjmujemy dla art. 33 wariant I, wariant II czy też wariant pana posła Mariana Marczewskiego.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#JanRokita">Pierwsza decyzja dotyczy wpisania do ustawy 40-godzinnego tygodnia służby. Kto z państwa jest za wpisaniem tej normy? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#JanRokita">Stwierdzam, że połączone Komisje 18 głosami, przy 4 głosach przeciwnych i 1 wstrzymującym się, poparły to rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#JanRokita">Wpisujemy zatem normę 40-godzinnego tygodnia służby do art. 33.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#JanRokita">Druga decyzja jest dużo bardziej kontrowersyjna.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#JanRokita">Kto z państwa jest za tym, aby wprowadzić nagrody finansowane przez samorządy za czas służby przekraczający normę 40 godzin?</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#JanRokita">Stwierdzam, że Komisja przy 7 głosach za, 13 przeciwnych i 4 wstrzymujących się odrzuciła tę propozycję.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#JanRokita">Oznacza to, że przyjęliśmy wariant zgłoszony przez pana posła Mariana Marczewskiego. Odpowiedni zapis przygotuje Biuro Legislacyjne. Praktycznie jest to wariant I wersji przygotowanej przez podkomisję - z tym że ze wszystkich ustępów usuwamy stwierdzenia o nagrodach za nadgodziny.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#JanRokita">Przechodzimy do rozpatrzenia kolejnej zmiany dotyczącej art. 34. Czy ktoś zgłasza uwagi do tego zapisu? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#JanRokita">Przyjęliśmy tę propozycję zmiany.</u>
          <u xml:id="u-51.11" who="#JanRokita">Zmiany w następnych zapisach ustawy wymienionych w sprawozdaniu podkomisji przyjęto bez uwag i zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AntoniMacierewiczniez">W zmianie przedstawionej w sprawozdaniu podkomisji dotyczącej art. 95, moim zdaniem, należałoby dopisać, że policjant usunięty ze służby dyscyplinarnie traci prawo do zajmowania lokalu mieszkalnego.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#AntoniMacierewiczniez">Jestem zdecydowanym zwolennikiem tego zapisu. Podnosi to poziom karności w służbie. Czy rząd zechce się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#AntoniMacierewiczniez">Taki zapis został wprowadzony w odniesieniu do funkcjonariuszy BOR, a w odniesieniu do funkcjonariuszy Straży Granicznej - nie.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#AntoniMacierewiczniez">Jak wyjaśnia Biuro Legislacyjne, jeżeli chodzi o Straż Graniczną, zostało to odłożone do całościowego przygotowania odpowiedniej nowelizacji. W ustawie BOR wprowadzono taki zapis. Jest pytanie, czy konsekwentnie wprowadzamy to do regulacji ustawowych innych służb. Rząd jest temu przeciwny, tak jak w przypadku funkcjonariuszy BOR.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JerzyDziewulski">Panie ministrze, proszę mi powiedzieć, jaka jest możliwość egzekucji takiego zapisu i czy nie tworzymy zapisu, który jest nierealny i niemożliwy do wyegzekwowania. Po co komu taki zapis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanRokita">Możliwa jest tylko normalna eksmisja sądowa. Tu nie ma żadnego problemu. Eksmisja do zastępczego lokalu to jest najnormalniejsza rzecz na świecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#AntoniMacierewiczniez">Ustawa, którą panowie posłowie uchwalili w swoim czasie, umożliwiająca eksmisję z lokalu mieszkalnego na bruk, była możliwa i to jest w porządku, a w tym przypadku uznajecie, że jest to niemożliwe i nie w porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MarianMarczewski">Informuję pana posła, że z ubolewaniem odnoszę się do tego, że coś takiego uchwaliliśmy, tylko że w tamtym przypadku obowiązuje wyrok sądowy. Sąd musi wydać wyrok o eksmisji. Proszę używać mniej demagogii, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#AntoniMacierewiczniez">W przypadku tej ustawy nie chodzi o eksmisję na bruk, ale utratę prawa do zajmowania lokalu służbowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JanRokita">Uważam, że panowie posłowie Antoni Macierewicz i Marian Marczewski mogliby poprowadzić swoją dyskusję między sobą w innym miejscu.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#JanRokita">To, co proponuje pan poseł Antoni Macierewicz, czyli zapisanie wśród punktów dotyczących decyzji o opróżnieniu lokalu mieszkalnego przez policjanta utraty prawa do zajmowania lokalu służbowego w przypadku, gdy policjant usunięty zostaje ze służby dyscyplinarnie, musiałoby oznaczać w efekcie stwierdzenie tego w drodze wyroku eksmisyjnego przez sąd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JerzyDziewulski">Pan przewodniczący ma oczywiście rację, że wymagana byłaby droga sądowa, tylko problem tkwi w tym, czy resort spraw wewnętrznych ma lokale zastępcze. Takich lokali nie ma, a więc nie ma też możliwości egzekucji tych decyzji przez resort. Lokalami zastępczymi dysponuje samorząd terytorialny, chociaż nie wszędzie. Czy w takim razie jest możliwość egzekwowania takich decyzji, czy jej nie ma?</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#JerzyDziewulski">Moim zdaniem prawna droga jest, ale faktycznej możliwości egzekucji nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#LudwikDorn">Odpowiem na wątpliwości pana posła Jerzego Dziewulskiego.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#LudwikDorn">Jeżeli jest pewien zasób mieszkaniowy obejmujący mieszkania przydzielane służbowo i są to przeważanie mieszkania o wysokim standardzie, w odróżnieniu od lokali zastępczych, i jeżeli w przypadku funkcjonariuszy zwolnionych dyscyplinarnie ze służby te mieszkania nie są zwalniane, to być może w celu ich odzyskania trzeba będzie zainwestować mniejsze koszty w lokale zastępcze. Pojawi się wówczas pewne zagrożenie i będzie to bardzo dobrze służyło wzrostowi dyscypliny funkcjonariuszy Policji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#ZbigniewEysmont">Chciałbym w pełni poprzeć postulat pana posła Antoniego Macierewicza, ponieważ nie widzę powodów różnicowania funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu i funkcjonariuszy Policji, skoro walczyliśmy o podobne uprawnienia dla nich. Ponadto jest to jakiś straszak dla ludzi próbujących naruszać dyscyplinę służby.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#ZbigniewEysmont">Chciałbym też odpowiedzieć, jakkolwiek tego nigdy nie robię, na pewne obiekcje posłów z SLD. Podam pewien fakt sprzed paru lat, kiedy zajmując mieszkanie przydzielone mi jako ministrowi rządu, który upadł, i nie mając innego prawa do lokalu na skutek pewnych perturbacji rodzinnych, dostałem polecenie opuszczenia tego zajmowanego mieszkania z informacją, że nikogo nie obchodzi dokąd mam się przenieść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JanRokita">Jeszcze coś chciał wyjaśnić przedstawiciel rządu, a następnie przejdziemy do podejmowania decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AntoniPodolski">Zwracam uwagę, że w obecnych warunkach, kiedy nie dysponujemy pulą lokali zastępczych, najważniejsze dla resortu i dla Policji jest wykorzystywanie tych lokali dla przenoszenia do nich policjantów zwalnianych ze służby - bez względu na powody - którzy mają lokale mieszkalne w budynku przeznaczonym na cele służbowe, często na terenie zamkniętym. To jest zapisane w ustawie. Od tego musimy zacząć, aby nikt, kto nie pracuje w Policji, nie mieszkał na terenie zamkniętym, obok strażnicy czy komisariatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JanRokita">Wszystko zostało wyjaśnione. Poddaję pod głosowanie wniosek pana posła Antoniego Macierewicza.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#JanRokita">Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy 7 głosach przeciwnych i 3 wstrzymujących się poparła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#JanRokita">Proszę Biuro Legislacyjne o wprowadzenie tej dodatkowej poprawki do tekstu sprawozdania podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#JanRokita">Następne zmiany zostały przyjęte bez uwag.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#JanRokita">Przyjęto też zmiany proponowane przez podkomisję w ustawie o działalności ubezpieczeniowej oraz w ustawie - Prawo bankowe.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#JanRokita">Czy są jakieś uwagi do przedstawionych zmian?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#ZbigniewEysmont">Chciałbym wnieść o wykreślenie w dodanym pkt. 5a w art. 15 wyrazów „i dźwięku”, tzn. brzmienie tego zapisu byłoby następujące: „obserwowania i rejestrowania, przy użyciu środków technicznych służących do rejestracji obrazu, zdarzeń na drogach oraz w innych miejscach publicznych”. Wnioskodawcom tego zapisu chodziło przede wszystkim o zapewnienie możliwości zapobiegania różnym przestępczym wydarzeniom na stadionach, drogach publicznych, w tramwajach. Zostałem przekonany, że obraz zdarzeń może być rejestrowany przy użyciu różnych środków technicznych. Możliwość rejestrowania dźwięku, czyli, mówiąc krótko, podsłuchiwania, budzi we mnie daleko idące obiekcje. Uważam, że może to być powodem najróżniejszych nadużyć, a ponadto może być zagrożeniem dla swobód obywatelskich. Podsłuchiwanie we wszelkich możliwych miejscach wszystkich osób stanie się jak gdyby prawem. To jest według mnie stwarzanie bardzo niebezpiecznej sytuacji. W celu nieutrudniania pracy organom ścigania nie występuję przeciwko rejestracji obrazu, ale możliwość rejestrowania dźwięku budzi we mnie jak najgorsze wspomnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JanRokita">Proszę o przedstawienie stanowiska rządu w tej sprawie. Przypomnę, że chodzi w tym przypadku nie o uprawnienia operacyjne, tylko o uprawnienia zwyczajne Policji. Nie chodzi tu o używanie środków tajnych, bo to regulują odrębne przepisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#AntoniPodolski">Chodzi tu o stworzenie takiej możliwości, jaką praktycznie ma każdy obywatel. Nie ma mowy o zakładaniu specjalnych instalacji czy podrzucaniu jakichś urządzeń podsłuchowych. Szerzej wyjaśni to pan dyrektor Andrzej Przemyski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejPrzemyski">Sprawa rzeczywiście polega na pewnym nieporozumieniu. Tutaj nie chodzi o środki techniki operacyjnej, ale o taki codzienny dylemat, czy operator zwyczajnej kamery policyjnej, utrwalającej obraz, ma wyłączyć mikrofon efektowy z tej kamery, bo technicznie nie da się wyłączyć dźwięku.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#AndrzejPrzemyski">Posłużę się przykładem zajść z udziałem kibiców sportowych. To, kto i do kogo krzyczy, jest bardzo istotne dla analizy i oceny zdarzenia oraz zachowań ludzi obserwowanych.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#AndrzejPrzemyski">Podkreślam, że te rejestracje są dokonywane w sposób jawny i publiczny, i że nie jest to działalność operacyjna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JanRokita">To są czynności wykonywane w sposób jawny, jak zostało wyjaśnione. Czy to przekonuje pana posła?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#ZbigniewEysmont">Jeżeli w tym zapisie dodamy, że odbywa się to w sposób jawny...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JanRokita">Cały przepis zawarty w art. 15 dotyczy wyłącznie czynności jawnych. To jest oczywiste.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#ZbigniewEysmont">Mam wobec tego pytanie do przedstawicieli resortu: czy podsłuchiwanie rozmów z samochodu jadącego za mną przez mikrofon kierunkowy za szybą to jest podsłuchiwanie jawne, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JanRokita">To są czynności operacyjne i wymagają zgody sądu, ale proszę o wyjaśnienie pana dyrektora Andrzeja Przemyskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#AndrzejPrzemyski">To, co proponuje pan poseł, jest technicznie niewykonalne. Można się zastanawiać, czy wystawienie publiczne magnetofonu z napisem „Policja” i jego włączenie ma sens. Mówimy tu tylko i wyłącznie o czynnościach jawnych podejmowanych przez osoby wyraźnie oznakowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JanRokita">Panie pośle, proponowałbym, aby uznać sprawę za wyjaśnioną. Sądzę, że pańskie obawy zostały rozwiane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#ZbigniewEysmont">Jeszcze tylko jedno zdanie.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#ZbigniewEysmont">Spędziliśmy wiele godzin na dyskusji na temat zgody wydawanej przez sąd na używanie środków i różnych metod typu tajnego. Zastanawialiśmy się, jak zabezpieczyć swobody i prawa obywatelskie. To nam się udało, a teraz nagle cała dyskusja przestaje być zasadna, ponieważ wpisujemy do dyskusji punkt, na mocy którego właściwie wszystko można. Oznacza to, że każdy funkcjonariusz Policji może używać środków technicznych do rejestracji obrazu i dźwięku. Oznacza to, że może on w sposób oficjalny, jawny czy niejawny, filmować i nagrywać wszystkie wydarzenia, które mogą się dziać także w samochodzie, rozmowy w tramwaju, przy stoliku.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#ZbigniewEysmont">Uważam, że tak sformułowany przepis otwiera możliwości dla szerokiej interpretacji negatywnej dla obywatela. Po co więc prowadziliśmy tak długie dyskusje na temat praw obywatelskich i szukania próby stworzenia pewnych ram demokracji w przepisach, gdy tutaj jednym przepisem otwieramy furtkę do wszelkich działań - takich, jak filmowanie i nagrywanie - co jest niczym innym, jak zagrożeniem dla swobód obywatelskich. Jestem temu absolutnie przeciwny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JanRokita">Rozumiem, że pan poseł podtrzymuje swój wniosek o skreślenie ze wskazanego przepisu nagrywania dźwięku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#AntoniMacierewiczniez">Dodam tylko jedno zdanie do wystąpienia pana dyrektora Andrzeja Przemyskiego. Chcę zwrócić uwagę, że kwestia nagrywania i rejestrowania wydarzeń związanych z imprezami masowymi została uregulowana osobno, i ten przepis, jeżeli go zmienimy zgodnie ze zgłoszonym wnioskiem - a powinniśmy go zmienić - nie likwiduje tamtych zapisów. W związku z tym nie można tłumaczyć konieczności wprowadzenia tego przepisu koniecznością zwalczania nadużyć i zachowań przestępczych podczas imprez masowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#LudwikDorn">Jestem przeciwny wnioskowi pana posła Zbigniewa Eysmonta. Zawsze istnieje możliwość nadużyć przy wykonywaniu takich czynności. Natomiast w miejscu publicznym każdy w jakimś sensie musi liczyć się z tym, że będzie rejestrowany przez funkcjonariuszy Policji w przypadkach uzasadnionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JanRokita">Przypominam, że wczoraj przyznaliśmy takie uprawnienia detektywom prywatnym.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#JanRokita">Poddaję pod głosowanie wniosek pana posła Zbigniewa Eysmonta.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#JanRokita">Stwierdzam, że Komisja 5 głosami za, przy 13 głosach przeciwnych i 4 głosach wstrzymujących się oddaliła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#JanRokita">Czy są jeszcze jakieś inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JanuszZemke">Ponieważ następują bardzo zasadnicze zmiany w ustawie o Policji, a jest to akt prawny bardzo ważny dla obywateli, proponuję, aby w ciągu trzech miesięcy został wydany jednolity tekst ustawy o Policji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JanRokita">Jest to obowiązkiem Marszałka Sejmu zgodnie z nowymi przepisami.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#JanRokita">Czy ktoś zgłasza sprzeciw wobec tej propozycji pana posła Janusza Zemke? Nie ma sprzeciwów.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#JanRokita">Oznacza to, że tekst jednolity ustawy zostanie ogłoszony w terminie trzech miesięcy od dnia jej ogłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#MarianMarczewski">Nie mówiliśmy nic o zmianie w art. 20, a tutaj podkomisja, proponując nowe jego brzmienie, całkowicie zmieniła filozofię tego zapisu, zresztą w dobrym kierunku, zgodnie z decyzjami Komisji. Jest tu wprowadzony nowy ust. 17a w art. 20. Czy nie należałoby jednak tu dodatkowo wpisać, że protokolarne i komisyjne zniszczenie dowodów niezwłocznie po uprawomocnieniu się wydanego orzeczenia w sprawie powinno podlegać kontroli? I czy taka kontrola nie powinna być prowadzona przez Głównego Inspektora Danych Osobowych, tak jak jest to stosowane w innych krajach?</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#MarianMarczewski">Wielkim wyłomem w ustawie o ochronie danych osobowych, a także wyłomem w konstytucji, jest możliwość gromadzenia tych danych. Czy jednak tego procesu nie należy poddać kontroli zewnętrznej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JanRokita">O co pan poseł chce wnioskować, bo tu jest pewien problem? Konstrukcja zapisów jest taka, że zbieranie tych informacji następuje na mocy decyzji sądu i bez takiej decyzji jest niemożliwe. Natomiast ich przechowywanie jest wewnętrzną sprawą Policji i ten sposób informacji podlega przeglądowi co 10 lat. Jeżeli chcemy wprowadzić jeszcze inny nadzór zewnętrzny niż nadzór sądu, to należałoby zaproponować jakiś przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#MarianMarczewski">Te dane nie ulegają niszczeniu co 10 lat, ale protokolarnemu i komisyjnemu zniszczeniu niezwłocznie po uprawomocnieniu się stosownego orzeczenia sądowego. Mówimy tu o danych o pochodzeniu rasowym, etnicznym, poglądach politycznych, przekonaniach religijnych lub filozoficznych, przynależności wyznaniowej, partyjnej lub związkowej. Czy nie pokusić się o wprowadzenie elementu kontroli zewnętrznej tego komisyjnego i protokolarnego niszczenia danych? Czy pozostawić to wyłącznie w rękach Policji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JanRokita">Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#AntoniPodolski">Pan poseł poruszył kwestię generalną: uprawnień czynnika niezależnego odpowiedzialnego za zbieranie danych osobowych, w tym przypadku Głównego Inspektora Danych Osobowych, nad działalnością organów porządku publicznego. Rzeczywiście jest tak, że wówczas gdy staniemy się członkiem Unii Europejskiej, będziemy musieli zmierzać do zapewnienia większego dostępu Inspektora Danych Osobowych i stworzenia mu większych możliwości kontrolnych nad przetwarzaniem niektórych danych, chociaż nie wszystkich. Jest jednak tak, że problem nie polega obecnie na niezgodności ustawy policyjnej z ustawą o ochronie danych osobowych z uregulowaniami europejskimi. My w porozumieniu z Głównym Inspektorem Danych Osobowych, będziemy przygotowywać taką nowelizację ustawy - z tym że ona powinna wejść w życie w momencie wejścia Polski do Unii Europejskiej i nie powinna być wprowadzona cząstkowo i jak gdyby bocznymi drzwiami, tylko w jednej ustawie. Powinno to być generalne rozwiązanie odnoszące się do całości tego zagadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#JanRokita">Rozumiem, że te wyjaśnienia satysfakcjonują pana posła Mariana Marczewskiego. Czy są jeszcze jakieś uwagi do tekstu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#JózefKorpak">Chcę zwrócić uwagę na art. 7, który dotyczy wejścia w życie ustawy. W związku z przyjętymi zmianami musielibyśmy wykreślić w tym artykule jeden wyjątek od reguły, że ustawa wchodzi w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia. Są tu zapisane dwa wyjątki: jeden dotyczy art. 1 pkt 2 i 3, które wchodzą w życie po upływie 14 dni, drugi dotyczy art. 1 pkt 8 i 9, które wchodzą w życie po upływie 6 miesięcy. Ten wyjątek dotyczący wejścia w życie po upływie 14 dni stał się bezprzedmiotowy, bo skreśliliśmy odpowiednią zmianę, która tego dotyczyła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JanRokita">To jest jasne. Jest to skutek wcześniej przyjętych rozwiązań. Zgoda.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#JanRokita">Poddaję pod głosowanie całość sprawozdania trzech Komisji o projekcie ustawy wraz z wprowadzonymi poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#JanRokita">Stwierdzam, że sprawozdanie zostało przyjęte jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-90.3" who="#JanRokita">Uchwaliliśmy zmiany w ustawie o Policji oraz w ustawie o działalności ubezpieczeniowej oraz w ustawie - Prawo bankowe.</u>
          <u xml:id="u-90.4" who="#JanRokita">Dziękuję wszystkim za wspólne doprowadzenie do kompromisu po długich i burzliwych debatach w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-90.5" who="#JanRokita">Komitet Integracji Europejskiej podtrzymuje wcześniejszą opinię o zgodności projektu z przepisami Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-90.6" who="#JanRokita">Proponuję, aby sprawozdawcą Komisji był przewodniczący podkomisji pan poseł Józef Korpak. Czy są inne propozycje? Nie ma innych propozycji.</u>
          <u xml:id="u-90.7" who="#JanRokita">Dziękuję panu ministrowi i dziękuję państwu. Zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>