text_structure.xml
40.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#RyszardCzarnecki">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Łączności z Polakami za Granicą. Witam przybyłych posłów oraz gości z ministrem Piotrem Stachańczykiem, reprezentującym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#RyszardCzarnecki">Dzisiejszy porządek dzienny przewiduje pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o obywatelstwie polskim wraz z projektami podstawowych aktów wykonawczych (druk nr 1408), a także rozpatrzenie senackich projektów ustaw: o repatriacji (druk nr 1204), o Karcie Polaka i trybie stwierdzania przynależności do narodu polskiego osób narodowości polskiej lub polskiego pochodzenia (druk nr 1206) i o obywatelstwie polskim (druk nr 1222).</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#RyszardCzarnecki">Logicznym następstwem tych punktów będzie powołanie podkomisji złożonej z przedstawicieli obu Komisji, dla rozpatrzenia tychże projektów. Czy są inne propozycje lub zastrzeżenia dotyczące porządku obrad? Nie słyszę, a więc stwierdzam, że przez aklamację porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#RyszardCzarnecki">Proszę pana ministra Piotra Stachańczyka o przedstawienie rządowego projektu ustawy o obywatelstwie polskim, na który dość długo czekaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PiotrStachańczyk">W imieniu rządu Rzeczypospolitej Polskiej mam zaszczyt zaprezentować uregulowania przygotowanego przez rząd projektu nowej ustawy o obywatelstwie polskim. Na wstępie chciałbym zauważyć, że przedłożony Sejmowi do rozpatrzenia rządowy projekt nowej ustawy uwzględnia fundamentalne zmiany: ustrojowe państwa, nowe przepisy konstytucyjne i europejskie zasady zawarte w Europejskiej Konwencji o Obywatelstwie z 1997 r., opracowanej przez Radę Europy, którą Polska podpisała 22 kwietnia br. i zamierza ratyfikować.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PiotrStachańczyk">Nowa ustawa o obywatelstwie polskim ma charakter całościowy, obejmując wszelkie zagadnienia związane z problematyką obywatelstwa, włącznie z repatriacją.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PiotrStachańczyk">Ustawa opiera się na podstawowych zasadach zawartych w Europejskiej Konwencji o Obywatelstwie, w szczególności na zasadzie proklamującej prawo każdej jednostki ludzkiej do obywatelstwa. Ustawowa realizacja tego prawa słusznie jednak nie prowadzi do zbyt szerokich możliwości nabycia obywatelstwa polskiego, np. w drodze naturalizacji obligatoryjnej czy też automatycznego przywrócenia obywatelstwa polskiego dla określonej kategorii osób.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PiotrStachańczyk">Projekt rządowy - wychodząc z założenia, że w interesie Polski nie leży stwarzanie możliwości powstawania przypadków podwójnego obywatelstwa - proponuje odstąpienie od zasady jednego obywatelstwa tylko w przypadkach ściśle określonych - przykładowo gdy: cudzoziemiec uprawniony jest do zachowania dotychczas posiadanego obywatelstwa na podstawie zawartych i ratyfikowanych przez RP umów międzynarodowych jest to niemożliwe ze względu na brak prawnych możliwości utraty obywatelstwa, cudzoziemiec uzyskał w Polsce status uchodźcy lub udzielono mu prawa azylu. Nie zamierzamy stwarzać, jako reguły, możliwości powstawania przypadków wielokrotnego obywatelstwa. Rozwiązanie takie - co rząd wielokrotnie podkreślał - stoi w sprzeczności z polską tradycją prawa ukształtowaną w II Rzeczypospolitej - ustawa o obywatelstwie polskim z 1920 r. przyjmowała zasadę jednego obywatelstwa. Zwracam uwagę, że rozwiązanie to rodzi w praktyce szereg problemów tak dla państwa, jak i dla „podwójnego obywatela”.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PiotrStachańczyk">Zgodnie z projektem rządowym w każdym przypadku, poza wyjątkami, o których mówiłem wcześniej, cudzoziemiec będzie mógł nabyć obywatelstwo polskie w drodze uznania lub repatriacji, jeżeli przedłoży właściwemu organowi dowód utraty obcego obywatelstwa, a nabycie obywatelstwa w drodze nadania może być uzależnione od złożenia takiego dowodu.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PiotrStachańczyk">W kontekście proponowanych przez rząd rozwiązań i mając na uwadze wyrażoną w Europejskiej Konwencji o obywatelstwie zasadę unikania bezpaństwowości, projekt ustawy wprowadza nową instytucję prawną, to jest przyrzeczenie nabycia obywatelstwa polskiego lub wydania wizy repatriacyjnej - przybycie do Polski na podstawie tej wizy skutkuje nabyciem obywatelstwa polskiego z mocy prawa art. 28 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PiotrStachańczyk">Przyrzeczenie nabycia powoduje, że jeżeli w określonym terminie w ustawie cudzoziemiec przedstawi właściwemu organowi dowód utraty obcego obywatelstwa, to nabędzie obywatelstwo polskie, co ten organ stwierdzi w drodze decyzji. Oczywiście ustawa przewiduje możliwość rezygnacji przez organy państwa z uzyskania dowodu utraty obywatelstwa obcego, w sytuacji gdy jest to niemożliwe lub pociągałoby nadmierne, niekorzystne skutki dla zainteresowanego.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PiotrStachańczyk">Podstawową formą nabycia obywatelstwa polskiego pozostaje - zgodnie z przepisem konstytucyjnym - nabycie go przez urodzenie na podstawie zasady ius sanguinis (prawo krwi). Jako uzupełniająca pozostaje nadal zasada ius soli (prawo ziemi) zapobiegająca - tak jak dotychczas - przypadkom bezpaństwowości dzieci.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#PiotrStachańczyk">Biorąc pod uwagę obowiązującą konstytucję, dotychczasową praktykę, jak i aktualne potrzeby, przewiduje się obok urodzenia, następujące formy nabycia obywatelstwa polskiego:</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#PiotrStachańczyk">- przez przysposobienie,</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#PiotrStachańczyk">- uzyskanie,</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#PiotrStachańczyk">- w drodze nadania,</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#PiotrStachańczyk">- w drodze uznania,</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#PiotrStachańczyk">- przez repatriację,</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#PiotrStachańczyk">- przez przywrócenie.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#PiotrStachańczyk">Regulując formy nabycia obywatelstwa polskiego projekt ustawy wprowadza dwa całkowicie nowe sposoby, nieznane dotychczas polskiemu prawu, to jest:</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#PiotrStachańczyk">- nabycie przez przysposobienie,</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#PiotrStachańczyk">- przywrócenie obywatelstwa.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#PiotrStachańczyk">Proponuje się mianowicie - zgodnie z wymogami Europejskiej Konwencji o Obywatelstwie - aby małoletni cudzoziemiec przysposobiony przez obywateli polskich, w przypadku gdy przysposobienie to jest pełne, w rozumieniu Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, nabywał obywatelstwo polskie z mocy prawa. Proponowana regulacja zapobiegnie powstawaniu takich sytuacji, jak te, które miały miejsce po katastrofie w Czarnobylu, gdy dzieci białoruskie adoptowane przez obywateli polskich i wychowywane w polskich rodzinach, nie mogły zgodnie z obowiązującym dzisiaj prawem, szybko nabyć obywatelstwo polskie.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#PiotrStachańczyk">Nowym tytułem nabycia obywatelstwa polskiego jest również przywrócenie - respektujące konstytucyjną zasadę wyrażającą się w sformułowaniu, że nikt nie może być pozbawiony obywatelstwa polskiego, chyba że sam się go zrzeknie. Spełnia też ono oczekiwania znacznej liczby byłych obywateli polskich, którzy bez własnej winy lub woli utracili obywatelstwo polskie i chcą dzisiaj do niego powrócić. Projekt rządowy pozwala przywrócić obywatelstwo tym byłym obywatelom polskim, którzy utracili je na skutek represji politycznych stosowanych przez władze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#PiotrStachańczyk">Kryteria podmiotowe warunkujące ubieganie się o przywrócenie obywatelstwa polskiego zostały szczegółowo określone w art. 29 ust. 1 projektu ustawy. Decyzję w sprawie przywrócenia obywatelstwa będzie wydawał wojewoda, po uzyskaniu wymaganych ustawą opinii właściwych organów, a szczegółowy tryb postępowania w tych sprawach, określony został w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw wewnętrznych, którego projekt został załączony do projektu ustawy przesłanego do Sejmu, a macie je państwo również w materiałach.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#PiotrStachańczyk">Nadanie obywatelstwa polskiego pozostaje - zgodnie z konstytucją - podstawową formą nabycia obywatelstwa polskiego. Są też jednak przewidywane inne formy nabycia, tak aby nie doszło do naruszenia wyrażonej w Europejskiej Konwencji o Obywatelstwie zasady gwarantującej prawo do zaskarżalności rozstrzygnięć o nabycie obywatelstwa, postanowienia bowiem prezydenta są w tej mierze niezaskarżalne.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#PiotrStachańczyk">Chcielibyśmy, aby przepisy ustawy pozwalały na prowadzenie racjonalnej polityki w zakresie obywatelstwa, pozostającej pod kontrolą sądownictwa administracyjnego. Dlatego też, zdaniem rządu, utrzymując instytucję nadania obywatelstwa przez Prezydenta RP należy również zachować instytucję uznania przez wojewodę, którego decyzje, zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego, są zaskarżalne i podlegają kontroli sądowej.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#PiotrStachańczyk">Projekt ustawy reguluje również nabycie obywatelstwa przez uznanie, przyznając kompetencje w tym zakresie - tak jak w aktualnie obowiązującej ustawie - wojewodzie. Przypuszczać należy, że będzie to znaczący tryb nabycia obywatelstwa w drodze aktu administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#PiotrStachańczyk">Zaproponowane rozwiązanie poprzez jednoznaczne określenie warunków, które muszą być spełnione, aby wojewoda mógł wydać decyzje o uznaniu - np. wymagany okres zamieszkiwania w Polsce, znajomość języka polskiego, znajomość i akceptacja demokratycznego porządku prawnego, wynikającego z Konstytucji RP, brak zagrożenia dla obronności i bezpieczeństwa państwa oraz porządku publicznego, posiadanie w Polsce mieszkania i źródeł utrzymania itp. - gwarantują, że obywatelstwo polskie nabędą w tym trybie tylko ci cudzoziemcy, którzy asymilowali się w społeczeństwie polskim.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#PiotrStachańczyk">Przewidziano również cały szereg ułatwień dla niektórych kategorii cudzoziemców - uchodźcy, azylanci lub małoletni, których jedno z rodziców jest obywatelem polskim - zasługujących na to, aby obywatelstwo polskie otrzymać. Szczegółowy tryb postępowania w sprawach o uznanie za obywatela polskiego został określony w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw wewnętrznych i przesłany wraz z projektem nowej ustawy do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#PiotrStachańczyk">Zgodnie z prezentowanym projektem jednym ze sposobów nabycia obywatelstwa polskiego jest repatriacja - art. 28 - bowiem zdaniem rządu tak powinna być ona traktowana. Nie mówimy w tym przypadku o obywatelach polskich. Zdaniem rządu obywatel polski ma bowiem prawo osiedlania się na całym terytorium Polski, do wyboru miejsca zamieszkania, przyjazdu, pobytu, a także wyjazdu z Polski. Dlatego też nie powinny go dotyczyć przepisy o repatriacji.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#PiotrStachańczyk">Nie stanowi też ona realizacji wymogu art. 52 ust. 5 konstytucji, albowiem - zdaniem rządu - ten przepis dotyczyć powinien tylko osób, które nie mają obywatelstwa polskiego i tylko w stosunku do tej grupy można, z powyższych względów, mówić o realizacji prawa do osiedlenia się w Polsce. Stosowne ułatwienia w tym zakresie gwarantujące każdej takiej osobie swobodny przyjazd do Polski i osiedlenie się na stałe zawarte są w projekcie w art. 51 pkt 2 poprzez odpowiednią zmianę ustawy o cudzoziemcach.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#PiotrStachańczyk">Wracając do repatriacji, rządowy projekt proponuje, aby uprawnionymi do nabycia obywatelstwa polskiego w tym trybie były osoby polskiego pochodzenia przybywające do Polski na podstawie wizy repatriacyjnej. Jednocześnie precyzuje, kogo uznaje się za osobę polskiego pochodzenia - art. 28 ust. 2.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#PiotrStachańczyk">Zdaniem rządu, skoro konstytucja używa określenia „polskie pochodzenie”, to powinno ono być konsekwentnie stosowane. Można i należy dążyć do takiej konstrukcji prawnej tego terminu, w której narodowość polska będzie rozumiana jako rzeczywisty i dający się obiektywnie zmierzyć związek z Polską - poprzez znajomość języka, kultury, kultywowanie polskiej tradycji itp. Jednym z zasadniczych elementów terminu „pochodzenie polskie” jest jednak, jak sama nazwa wskazuje, pochodzenie od przodków, którzy posiadali obywatelstwo polskie.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#PiotrStachańczyk">Najbardziej istotną zmianą w zakresie repatriacji jest podmiotowe zawężenie repatriacji do osób zamieszkałych przed 1989 r. na terenach azjatyckiej części byłego ZSRR - Kazachstan, Syberia - oraz do osób, które nie mogły do Polski powrócić przed rokiem 1957 z terenów ZSRR na skutek represji politycznych oraz ich zstępnych. Tylko taka repatriacja dla żyjących ofiar systemu stalinowskiego i ich potomków, jako uprzywilejowana forma nabycia polskiego obywatelstwa, znajduje społeczne poparcie. Nie ma żadnego społecznego uzasadnienia, by przyznawać polskie emerytury lub zasiłki dla bezrobotnych, czy też zaliczać staże pracy poza granicami rodakom powracającym z kilkuletnich wojaży zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#PiotrStachańczyk">Całkowitej modyfikacji uległy przepisy dotyczące utraty obywatelstwa polskiego ze szczególnym uwzględnieniem konstytucyjnie dopuszczalnej formy utraty, to jest zrzeczenie się obywatelstwa. Zapewniono przy tym - zgodnie z wymogami Europejskiej Konwencji o Obywatelstwi - że praktyczna realizacja uprawnienia jednostki do zrzeczenia się obywatelstwa nie może prowadzić do stanu bezpaństwowości.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#PiotrStachańczyk">Przewidziany w projekcie układ właściwości organów w sprawach obywatelstwa wydaje się być bardziej przejrzysty i uproszczony, a ich funkcjonowanie oparte będzie na jednoznacznie ustalonych regułach proceduralnych, stosowanych przy załatwianiu spraw z zakresu obywatelstwa. Konsekwentnie do określenia w ustawie kwestii repatriacji, ustawodawca proponuje w projekcie stosowne zmiany w ustawie o cudzoziemcach gwarantujące również prawo osób polskiego pochodzenia do przyjazdu i osiedlenia się w Polsce na stałe.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#PiotrStachańczyk">Reasumując, pragnę podkreślić, że rządowy projekt ustawy o obywatelstwie polskim odpowiada generalnie trzem zasadom podstawowym:</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#PiotrStachańczyk">1. Zapewnia zgodność z Konstytucją RP i Europejską Konwencją o Obywatelstwie, którą Polska podpisała i zamierza ratyfikować.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#PiotrStachańczyk">2. Nabycie obywatelstwa polskiego nie jest traktowane jako forma nagrody, ale jest wyrazem rzeczywistej więzi między osobą a państwem polskim.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#PiotrStachańczyk">3. Umożliwia przywrócenie obywatelstwa polskiego tym, którzy je utracili bez własnej winy i woli, na skutek represji władz PRL.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#PiotrStachańczyk">Rządowy projekt uwzględnia również przy nabyciu obywatelstwa polskiego interes państwa przez wprowadzenie regulacji uniemożliwiających nabycie go przez osoby niepożądane, z punktu widzenia obronności i bezpieczeństwa oraz porządku publicznego w Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#PiotrStachańczyk">Kończąc chciałbym dodać, że stanowisko rządu wobec senackich projektów o repatriacji i o obywatelstwie polskim zostało przyjęte przez komitet społeczny bez żadnych uwag i prawdopodobnie we wtorek przyjęte będzie przez Radę Ministrów. W przyszłym tygodniu będzie też możliwe przekazanie tego stanowiska Komisjom.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanRokita">Proszę teraz o krótkie przedstawienie projektów senackich o repatriacji, o obywatelstwie polskim i o Karcie Polaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">Senat uważa, że najwyższy już czas, aby Polskę w sposób rzeczywisty, a nie tylko formalny, otworzyć dla Polaków i w miarę możliwości zadośćuczynić im za doznane krzywdy. W związku z tym opracowane zostały trzy projekty ustaw, które zdają się wyczerpywać na gruncie obecnego prawa te właśnie roszczenia. One są kompatybilne i dotyczą wszystkich sytuacji, w jakich Polacy za granicą się znajdują:</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">- ustawa o obywatelstwie normuje sprawę możliwości powrotu do obywatelstwa polskiego,</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">- ustawa o Karcie Polaka przeznaczona jest dla tych osób, które z różnych względów nie mogą powrócić do obywatelstwa polskiego - głównie osoby znajdujące się na kresach wschodnich,</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">- ustawa o repatriacji przewiduje repatriację nie tylko w drodze wizy repatriacyjnej wydawanej przez konsulaty, ale również uzyskanie statusu repatrianta przez osobę będącą już w Polsce, a spełniające określone warunki.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">Projekty senackie uzyskały pozytywną opinię wszystkich liczących się światowych organizacji polonijnych i polskich. Mamy też opinię, że nie są sprzeczne z prawem europejskim.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">Kiedy Sejm, w pierwszym czytaniu, przyjmował te trzy projekty senackie, tego samego dnia rząd przyjął własny projekt ustawy o obywatelstwie polskim. Moim zdaniem, następuje tu kolizja filozofii, ponieważ projekt Senatu znacznie rozszerza możliwość powrotu do obywatelstwa polskiego, podczas gdy w projekcie rządowym jest to obwarowane wieloma formalistycznymi warunkami i jest bardzo zawężone.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">Sprawa zasadnicza dotyczy jednak filozofii repatriacji. Przepisy dotychczasowe znajdujące się w obowiązującej ustawie o cudzoziemcach przeniesione zostały do ustawy o obywatelstwie polskim i de facto, jak wynika z uzasadnienia projektu rządowego, ciężar repatriacji ponieść ma nie państwo - jak to jest w projekcie senackim - ale samorządy terytorialne. Nie może więc być mowy o zorganizowaniu repatriacji w sensie przyjęcia określonych grup osób.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">My także uważamy, że nie możemy stawiać żadnych warunków - tak jak to jest w projekcie rządowym - Polakom, którzy podlegali procedurze wynarodowienia. Należy tu raczej przywracać sprawiedliwość. Zgadzamy się, że powinny obowiązywać kryteria narodowości w sensie kultywowania polskości, ale dopuszczamy możliwość istnienia podwójnego obywatelstwa, zgodnie ze standardami międzynarodowymi.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">Chcemy też, aby przywracanie obywatelstwa było procedurą szybką, bowiem uważamy, że osoby te wyemigrowały w sytuacji przymusowej - a więc jest to zakres szerszy niż w projekcie rządowym. Uważamy również, że ci ludzie, którzy poprzez wybór etyczny, walcząc za Polskę chcieliby uzyskać obywatelstwo polskie, powinni je uzyskać, bo nie jest to rodzaj nagrody czy przywileju, tylko wybór z ich strony. Oni sami przecież muszą o to wystąpić.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">Rozważana była koncepcja przywrócenia obywatelstwa z mocy prawa, ale po uzyskaniu kilku jednolitych ekspertyz uznaliśmy, że nie może być mowy o takim akcie wyrównania sprawiedliwości, a to z uwagi, że może być różna sytuacja prawna tych osób. Trzeba też uwzględniać wolę danej osoby, która do tego obywatelstwa może chcieć powrócić lub nie. Uznaliśmy więc, że obywatelstwo przywraca się na wniosek osoby zainteresowanej, bez stawiania jakichkolwiek warunków.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">Oceniając projekt rządowy stwierdzam, że jest tam nieco inna filozofia spojrzenia niż ta, jaką prezentuje Senat. Może to wynikać z tego, że Senat kontynuuje tradycję opieki nad Polakami i wyraża wprost ich interesy. Uważamy też, że takie względy, jak stan finansów publicznych, muszą być traktowane kompromisowo wobec wspólnego dobra jakim jest niemal „ostatni dzwonek”, aby otworzyć Polskę Polakom, którzy nie z własnej woli i winy znaleźli się poza jej granicami.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">Wszyscy, którzy mają kontakty z Polakami, zwłaszcza za granicą wschodnią, również mają takie doświadczenia. Uważamy też, że nie może być mowy o egzaminowaniu z języka czy wprowadzaniu innych, formalistycznych warunków, jeżeli chodzi o Polaków znajdujących się obecnie w byłych republikach azjatyckich ZSRR. Uważam, że obcość kultury w jakiej się znajdują jest dla nich szczególną krzywdą. Dlatego też, niezależnie od stanu finansów publicznych, państwo winne jest im pomoc. Jeżeli nie ma pieniędzy, to należy zmniejszyć proporcjonalnie środki na inne cele budżetowe, aby jednak rozpocząć zorganizowaną akcję przyjęcia Polaków właśnie z Kazachstanu. To państwo właśnie powinno pomoc zorganizować i koordynować.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">Projekt senacki zakłada, iż uprzywilejowanie tych, którzy mają mniejsze szanse eliminuje dyskryminacja, jeśli chodzi o prawa człowieka, dając tym ludziom swego rodzaju przywileje. Zezwala także Radzie Ministrów na rozszerzenie tej pomocy również na inne grupy, jeżeli znajdą się w podobnej, ciężkiej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">Karta Polaka wywołująca najwięcej negatywnych emocji, naszym zdaniem, jest wręcz niezbędna. Chodzi tylko o jej zakres. Jej głównym celem jest umożliwienie wjazdu do Polski bez warunków, jakie obowiązują cudzoziemców. Uważamy, że kłóci się z elementarną zasadą sprawiedliwości i przyzwoitości to, aby ludzie zza wschodniej granicy traktowani byli jak cudzoziemcy. To zbrodniczy układ Stalin-Hitler spowodował, że pozostali poza granicami Polski. Dlatego też Karta Polaka, będąca swego rodzaju wizą narodowościową lub zgodnie z prawem europejskim, wizą ograniczonego zasięgu terytorialnego, jest głównym elementem tego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#AnnaBoguckaSkowrońska">Inne elementy np. w postaci świadczenia opieki zdrowotnej mogą być zagwarantowane, ale w dalszej kolejności. Przede wszystkim chodzi jednak o wolę polityczną umożliwiającą stały, nieskrępowany kontakt tych ludzi z krajem, bo oni są Polakami. Oni walczą o swoje prawa, a w sytuacji istnienia państw narodowych spotykają się z nastrojami ograniczającymi ich narodowe inspiracje. Łączność z krajem jest dla nich niesłychanie ważną potrzebą i dlatego wydaje się, że należy im pomóc. Uważamy też, że kwestie pochodzenia i narodowości są sprawą oczywistą, ale jeśli budzą wątpliwości, to można dojść do innej definicji, aby nie powodować sporów czysto teoretycznych. Uważamy bowiem, że jeśli będzie wola polityczna, aby sprawę rozwiązać, wówczas kwestia zapisu ustawowego może być dopracowana, skoro obecna propozycja senackiego projektu nie daje pełnej satysfakcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanRokita">Otwieram dyskusję w pierwszym czytaniu rządowego projektu o obywatelstwie i nad trzema projektami senackimi ustaw: o repatriacji, o Karcie Polaka i o obywatelstwie polskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RyszardCzarnecki">Należy się wdzięczność Senatowi za przygotowanie tych projektów, choć zapewne w trakcie naszej nad nimi pracy ulegną one pewnej transformacji. Samo jednak zgłoszenie tych ważnych inicjatyw jest sprawą godną podkreślenia. Dość długo czekaliśmy na projekt rządowy, który jest obecnie ważnym punktem odniesienia. Szkoda jedynie, że rząd nie przygotował jeszcze swego stanowiska wobec projektów senackich, bo to ułatwiłoby nam pracę. Myślę jednak, że podkomisja, jaką wyłonimy, będzie już mogła pracować mając przed oczyma to stanowisko.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#RyszardCzarnecki">Sądzę, iż jest rzeczą niesłychanie istotną, że projekty te właśnie teraz stały się przedmiotem zainteresowania Sejmu. Mam bowiem poczucie, że swoistym grzechem zaniechania przez nasze elity polityczne było to, że w ostatnich latach tak niewiele robiono dla sprawy repatriacji - choć wiele się na ten temat mówiło. Trzeba wyraźnie powiedzieć, iż jest wokół tej sprawy wiele mitów i teorii wziętych „z sufitu”.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#RyszardCzarnecki">Przeciwnicy repatriacji podkreślają bardzo mocno m.in. to, iż rzekomo z Kazachstanu napłynąć ma do Polski wielka rzesza Polaków, która niemal nas zaleje. Przedstawiciele sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą stwierdzili natomiast, podczas swego pobytu na terenach Kazachstanu, że są to dane bardzo przesadzone. Obecny prezes Związku Polaków w Kazachstanie prof. Zinkiewicz ocenia liczbę potencjalnych repatriantów najwyżej na 20 tys. osób. Nie ma więc powodu, aby epatować opinię publiczną rzekomymi kosztami, jakie z tego tytułu wynikną.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#RyszardCzarnecki">W tym roku przeprowadzony został spis ludności w Kazachstanie i według danych, jakimi dysponuje nasza ambasada w Ałmaty liczbę Polaków ocenia się na znacznie mniejszą, niż to było podawane i niż wynikało z poprzedniego spisu, jeszcze w czasach b. ZSRR. Wiele osób polskiego pochodzenia przesiedliło się do Rosji, Ukrainy lub wyjechało do Niemiec - głównie małżeństwa mieszane. Myślę więc, że w tej chwili podstawowym pytaniem powinno być nie „czy repatriacja”?, lecz „jaka repatriacja”, a w tej kwestii nie ma różnicy między rządem a Senatem. Jest tylko kwestia wielkości tej akcji i środków z budżetu, jakie na ten cel mamy przeznaczyć.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#RyszardCzarnecki">Szczegółowe pytania padać będą zapewne podczas prac podkomisji, którą dziś wybierzemy, ale warto również powiedzieć, że zarówno repatriacja, jak i poprawienie starego prawa o obywatelstwie polskim są konieczne. Jest to kwestia pewnego obowiązku moralnego, a nie tylko politycznego i dlatego należy to przyoblec w pewne kształty prawno-ekonomiczne, które z jednej strony wypełniałyby aspiracje naszych rodaków, którzy nie z własnej woli są poza granicami kraju, a z drugiej strony były tak przygotowane, aby budżet państwa wytrzymał całą tę operację. Szermowanie demagogicznymi argumentami, że repatriacja spowoduje co najmniej zachwianie podstaw państwa, jest głęboko niesłuszne. W moim przekonaniu te właśnie projekty ustaw są najważniejszymi dla sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą i dlatego nasza Komisja będzie w tym zakresie bardzo mocno pracować, aby jak najszybciej projekty znalazły się w fazie finalnej w Sejmie. Czeka na nie nie tylko środowisko Polaków w Kazachstanie, ale także opinia publiczna, która jest jednoznacznie przychylna tego rodzaju repatriacji, traktując ją jako spłatę pewnego rodzaju długu, jakie państwo nasze ma wobec krajan.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WitMajewski">Projekt rządowy, choć rzeczywiście nieco spóźniony, jednak wpłynął do Sejmu i dlatego myślę, że zarówno przed połączonymi Komisjami, jak i przed wyłonioną podkomisją staną trudne zadania, ponieważ projekt ten istotnie różni się od projektów senackich.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WitMajewski">Projekt rządowy jest np. bardzo precyzyjny, jeśli chodzi o kompetencje organów administracji w zakresie obywatelstwa. Cała niezbędna oprawa procesu związanego z uzyskaniem obywatelstwa jest oczywiście korzystna, bo wiemy, ile mieliśmy dotąd problemów z kompetencją i właściwościami. W państwie prawa musi to być uregulowane porządnie i to jest plus tego projektu, natomiast istotne różnice występują w kwestiach podstawowych to znaczy podwójnego obywatelstwa, które traktowane jest zupełnie inaczej w obydwu projektach. Również jeśli chodzi o repatriację są wyraźne rozbieżności. Chciałbym zapytać pana ministra, czy Komitet Społeczny Rady Ministrów będzie pozytywnie rekomendował przyjęcie Karty Polaka i ustawy o repatriacji, bo to byłaby dla Komisji istotna informacja?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#LeszekMoczulski">Chciałbym się odnieść do dwóch kwestii - repatriacji i Karty Polaka. Projekt rządowy nieprecyzyjnie i w różny sposób określa, kto może być repatriantem. Najpierw ogranicza tę grupę do osób pochodzenia polskiego, gdy konstytucja mówi o osobach narodowości polskiej i pochodzenia polskiego. Osoby nie tylko pochodzenia polskiego, ale też Polacy mają również prawo do repatriacji.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#LeszekMoczulski">Istotą określenia repatrianta nie są te zapisy, które mieszczą się w art. 28 dotyczącym repatriacji, tylko dwa zupełnie inne artykuły, a mianowicie art. 51 i 52 mówiące o zmianach w obowiązujących przepisach. Art. 52 stwierdza, że repatriantem może zostać uznana osoba, która jest osobą polskiego pochodzenia i była kiedyś na terenie Związku Radzieckiego - określenie jest dość szerokie, a ja nie chcę wchodzić w szczegóły - przy czym dotyczy to całego dawnego ZSRR.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#LeszekMoczulski">Kluczem jest jednak projekt art. 51, który stwierdza, że „wiza repatriacyjna może być wydana osobie, która sama lub jej rodzice, przed rokiem 1989 zamieszkiwała na stałe w azjatyckiej części byłego Związku Radzieckiego, bądź też mieszkała na terenie całego Związku Radzieckiego, ale przed rokiem 1957 nie mogła powrócić do Polski na skutek represji politycznych...”.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#LeszekMoczulski">Między postanowieniem art. 51, a szerokim zakresem art. 28 jest pewna sprzeczność. Art. 28 przewiduje w zasadzie możliwość repatriacji każdej osoby, która w przeszłości posiadała obywatelstwo polskie - bądź posiadali je jej rodzice czy dziadkowie. Ta osoba nie musi obecnie mieszkać na terenie azjatyckim części byłego Związku Radzieckiego. Naprawdę ważny jest jednak art. 51, aczkolwiek stoi on w pewnej sprzeczności do art. 52, gdzie jest mowa o „azjatyckiej części Związku Radzieckiego”.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#LeszekMoczulski">My możemy określić, który z tych artykułów jest najważniejszy, ale Polak, który będzie chciał wrócić do Polski i będzie się powoływał na poszczególne z nich będzie otrzymywał odmowę, bo na podstawie art. 51 nie może wrócić z Australii, a na podstawie art. 52 z Workuty, skoro tam jest powiedziane, że dotyczy tylko osób mieszkających na terenie „części azjatyckiej Związku Radzieckiego”.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#LeszekMoczulski">Jeśli się tych sprzeczności nie usunie, to będzie możliwość różnego rozumienia tej ustawy przez osoby zainteresowane.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#LeszekMoczulski">Z tym również związana jest następna kwestia. Otóż określenie „azjatycka część Związku Radzieckiego” nic nie oznacza, ponieważ nie ma granicy administracyjnej ani politycznej, która byłaby zgodna z którąkolwiek konwencjonalną granicą Europy. W geografii przyjmuje się za taką konwencjonalną granicę wschodnie zbocza Uralu, choć ustalenia te są zmienne w czasie. Czy jednak pięć kilometrów bliżej lub dalej to jest właśnie granica? Przecież wschodnie zbocza Uralu nie są odcięte żadną linią w sensie granicy między państwami, zaś granice administracyjne rejonów, czyli dawnych radzieckich „obłasti” nie przebiegają także wzdłuż wschodnich zboczy Uralu. Na ogół biegną wzdłuż zboczy zachodnich, w strefie na zachód od działu wodnego między dorzeczami Wołgi i Peczory a dorzeczami Obu i Irtysza.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#LeszekMoczulski">Termin użyty w art. 51 niewiele więc będzie mówił, bo nie będzie wiadomo czy Polak, który będzie się chciał repatriować z Dagestanu lub Inguszeti, mieszka na terenach azjatyckich czy europejskich dawnego ZSRR.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#LeszekMoczulski">W polskiej nauce geografii przyjmowało się, że Kaukaz jest granicą między Europą i Azją, natomiast nauka sowiecka wyznaczała tę granicę około 150–200 km na północ od Kaukazu. W ten sposób nie wiemy, czy Dagestan jest w Europie czy w Azji. A jeśli już przełamiemy te skomplikowane problemy geograficzne, to będziemy mieć do czynienia z zasadniczym problemem politycznym.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#LeszekMoczulski">Otóż rejon wywózek do Związku Radzieckiego, który my traktujemy jako rejon azjatycki obejmował także ziemie niewątpliwie europejskie. Rozmaici ludzie wywiezieni tam przymusowo, którzy z jakichś względów życiowych pozostali tam, gdzie byli więzieni w łagrze i do dziś mieszkają w pobliżu miejsca pracy niewolniczej, nie są na terenach azjatyckich. Możemy się niewątpliwie spierać, czy Workuta w republice Komi, jedno z masowych miejsc zsyłek Polaków to jest Azja, czy Europa?...</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanRokita">Panie Leszku, obie Komisje są stuprocentowo przekonane, że niemożliwe jest oddzielenie Europy od Azji...</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#LeszekMoczulski">Drugą ważną sprawą jest Karta Polaka. Moim zdaniem, jest ona rozwiązaniem bardzo celowym i potrzebnym choć odnoszę wrażenie, że kolejne jej projekty skutecznie utrudniają wprowadzenie jej w życie. Nie można jej bowiem oprzeć na zasadzie, że ludzie, którzy ją otrzymają będą mieć praktycznie wszystkie uprawnienia obywatela polskiego, bez obowiązków, jakie na nim ciążą. Sprawi to, że obywatel polski będzie dyskryminowany w stosunku do posiadaczy Karty Polaka. Myślę, że Karta ta powinna być formułą, która w minimalny sposób operuje przywilejami, staje się natomiast dowodem polskiej aktywności, którą jej posiadacz będzie przejawiał. Mam tu własne, dość szerokie poglądy na tę sprawę, ale nie chcę w nie teraz wchodzić. Zwracam jedynie uwagę, że żadna forma takiego dokumentu, z którego będzie wynikała dyskryminacja obywateli polskich, nie ma szansy realizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanRokita">Dziękuję za to wystąpienie. Zapraszamy pana do współpracy z podkomisją, która zostanie powołana.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#EdwardDaszkiewicz">Panie ministrze, użył pan porównania osób deportowanych lub zesłanych przy pogwałceniu wszelkiego prawa do osób wojażujących ostatnio za chlebem. Nie wiem, czy właściwie odczytałem pana myśl, ale jeżeli pana wypowiedź sprowadzała się właśnie do tego, to chciałem przeciwko temu zaprotestować.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PiotrStachańczyk">To jest nieporozumienie. Ja nie użyłem porównania jednej grupy osób do drugiej, natomiast powiedziałem, że projekt senacki pozwala na nabycie, jakże istotnych praw repatrianta, osobie, która wyjedzie z Polski na miesiąc, rok, dwa, właśnie za chlebem, a następnie powróci do kraju. Naszym zdaniem, jest to niesłuszne i taka też była moja konstatacja, którą zresztą podtrzymuję.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PiotrStachańczyk">Odpowiadając zaś panu posłowi Majewskiemu mogę powiedzieć, że w stosunku do dwóch ustaw - o obywatelstwie polskim i o repatriacji - stanowisko Komitetu Społecznego Rady Ministrów jest negatywne. Rząd zajmie się tym problemem za tydzień.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewSzymański">Przyznam, że jestem zdumiony tym, że Komitet Społeczny Rady Ministrów wypowiada się tak zdecydowanie przeciw Karcie Polaka. Chciałbym więc zapytać, jak rozumiemy całą inicjatywę wprowadzenia takiego dokumentu? Dla mnie jest to wprowadzenie wizy dla Polaków mieszkających w różnych krajach świata. Skoro coraz szerzej wprowadzamy ruch bezwizowy, to czy nie możemy wprowadzić ułatwień dla Polaków mieszkających w tych krajach, z którymi nie mamy jeszcze umowy o ruchu bezwizowym? Jest to dla mnie fundamentalna idea wprowadzenia Karty Polaka. Inne elementy tego projektu ustawy, tak jak zresztą mówiła to pani senator Anna Bogucka-Skowrońska, mogą podlegać dyskusji. Podzielam tu zdanie moich przedmówców, że skoro mówimy w tym dokumencie o uprawnieniach, to także powinny być w nim zawarte obowiązki.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PiotrStachańczyk">Jeszcze raz chcę podkreślić, iż rząd przyjął stanowisko wobec dwóch projektów ustaw senackich - o obywatelstwie polskim i o repatriacji. Nie ma stanowiska rządu do projektu ustawy o Karcie Polaka.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PiotrStachańczyk">Odnosząc się natomiast do wypowiedzi pana posła Zbigniewa Szymańskiego, mogę jedynie dodać, iż wiza, ze swej strony, musi mieć charakter czasowy, więc jeżeli będziemy rozmawiać o Karcie Polaka musimy brać pod uwagę ten właśnie element. Nie ma wiz na czas nieograniczony, a taka jest idea Karty.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewSzymański">Ad vocem. Mnie chodziło o ruch bezwizowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanRokita">Panie ministrze, rozumiem, że stanowisko rządu w sprawie projektu ustawy o Karcie Polaka będzie i podkomisja je otrzyma.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PiotrStachańczyk">Mam nadzieję, że będzie, ale proponuję, aby pan - jako przewodniczący Komisji sejmowej - zwrócił się o to do rządu. Tym projektem zajmuje się minister spraw zagranicznych. Ja mogę się także zwrócić do pana ministra Bronisława Geremka, ale byłoby dobrze, aby ze strony Komisji także wyszła prośba o przygotowanie oceny tego projektu. Dwa pozostałe projekty prowadzi minister spraw wewnętrznych i administracji, stąd też jest stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanRokita">Na tym zamykam pierwsze czytanie projektu rządowego ustawy o obywatelstwie i dyskusję nad projektami ustaw senackich.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JanRokita">Po uzgodnieniach międzyklubowych proponuję do rozpatrzenia tych czterech projektów powołanie 9-cio osobowej podkomisji w składzie: Cygonik Grzegorz (AWS), Czarnecki Ryszard (AWS), Lewandowski Marek (SLD), Majewski Wit (SLD), Miszczuk Piotr (SLD), Szymański Zbigniew (AWS), Wende Edward (UW), Woda Wiesław (PSL) i Zapałowski Andrzej (KPN-O).</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JanRokita">Czy ktoś chciałby się wypowiedzieć w sprawie składu albo liczebności podkomisji? Nie słyszę. Poddaję więc pod głosowanie zaprojektowany skład podkomisji. Kto jest za przyjęciem?</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JanRokita">Stwierdzam, że obie Komisje jednomyślnie powołały 9-cio osobową podkomisję dla rozpatrzenia projektów ustaw: rządowego o obywatelstwie polskim i senackich: o obywatelstwie polskim, o repatriacji i o Karcie Polaka.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#JanRokita">Dziękuję panu ministrowi, dziękuję pani senator oraz posłom biorącym udział w dzisiejszych obradach. Zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>