text_structure.xml 56.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PiotrBuczkowski">Otwieram posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PiotrBuczkowski">Serdecznie witam posłów i gości.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PiotrBuczkowski">Dzisiejsze posiedzenie poświęcone jest rozważeniu możliwości inicjatywy legislacyjnej związanej z ustawą o pracownikach samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PiotrBuczkowski">W drugim punkcie obrad chciałbym krótko przedstawić państwu informację o spotkaniu marszałka Sejmu z przewodniczącymi Komisji. Dotyczy ona planowanych do końca kadencji prac legislacyjnych, szczególnie w zakresie ustaw priorytetowych.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PiotrBuczkowski">Czy mają państwu uwagi do takiego porządku obrad? Nie widzę. Wobec tego przechodzimy do pkt. 1.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PiotrBuczkowski">Jak pamiętacie państwo, podjęliśmy decyzję, że będziemy się starać o wystąpienie z inicjatywą legislacyjną regulującą przede wszystkim służbową pragmatykę pracowników samorządowych. Chodzi o działania w takim kierunku, żeby stworzyć rozwiązania analogiczne do tych, jakie w zakresie służby cywilnej istnieją w krajach europejskich, a także proponowane są w naszej ustawie o państwowej służbie cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PiotrBuczkowski">Po tej decyzji wystąpiłem do wszystkich organizacji, związków samorządowych z prośbą o sugestię - co w takiej ustawie powinno być zawarte, jakiego typu rozwiązania proponują. Prosiłem o ewentualne przesłanie projektów ustaw. Niestety, mój apel nie spotkał się z oczekiwanym oddźwiękiem. Dostaliśmy bardzo ogólną opinię o potrzebie takiej inicjatywy, natomiast nic konkretnego nie uzyskaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PiotrBuczkowski">W związku z tym zwróciliśmy się do ekspertów, którzy przygotowywali projekt ustawy o pracownikach samorządowych jeszcze w Biurze Reformy Administracji Publicznej kierowanym przez pana prof. Kuleszę. Zwróciliśmy do pani Teresy Gajewskiej i pana mec. Jana Zielińskiego o to, aby przejrzeli ten projekt, który tam był przygotowywany, dostosowali go do zmienionych w międzyczasie przepisów.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PiotrBuczkowski">Jednocześnie chciałbym powiedzieć, że problem regulacji statusu pracownika samorządowego był rozważany przez podkomisję kierowaną przez pana posła Grodzickiego. Była to Komisja Nadzwyczajna do spraw ustawy o służbie cywilnej. Generalnie, w wyniku dyskusji rozstrzygnięto, że pracownicy samorządowi, ich status i zasady funkcjonowania powinny być uregulowane odrębnym aktem prawnym. Stwierdzono, że jest to jednak materia trochę odrębna.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PiotrBuczkowski">Odrębna regulacja tej sfery działalności jest zgodna z postulatami i rezolucjami Stałej Konferencji Władz Lokalnych i Regionalnych Rady Europy. Szczególnie podkreśla się, iż władze samorządowe i regionalne powinny kierować się przepisami prawnymi ustanowionymi odrębnie dla tych struktur.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PiotrBuczkowski">Zwróciliśmy się więc do ekspertów. Projekt ustawy, który otrzymaliście państwo, został przygotowany przez panią Gajewską i pana Zielińskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PiotrBuczkowski">W uzasadnieniu - jak państwo zauważyli - zwrócono uwagę na to, że projekt uwzględnia najnowsze regulacje prawne, które uchwalił parlament, w szczególności ustawę o samorządzie terytorialnym, która została zmieniona 29 września 1995 r., a także ustawę Kodeks pracy, który właśnie zaczyna obowiązywać (pewne przepisy mają jeszcze vacatio legis).</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PiotrBuczkowski">Tyle mojego wprowadzenia. Pozwolą państwo, że oddam głos jednemu z współtwórców projektu, panu mec. Zielińskiemu, aby przedstawił nam podstawowe założenia ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanZieliński">Kierowaliśmy się przy opracowywaniu tego projektu rozwiązaniami, które przyświecały na ówczesnym etapie przygotowania państwowej służby cywilnej, czyli w latach 1990–1994. Dochodziliśmy jednocześnie do wniosku, że nie ma możliwości połączenia tych projektów w jedną całość. Jedynym łącznikiem, który jest, jest tylko publiczny charakter wykonywanych zadań, zarówno przez rządową administrację, jak i przez pracowników administracji samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanZieliński">Konsekwencją tego stanu rzeczy stało się m.in. wyeliminowanie w tym projekcie stosunku pracy z mianowania.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanZieliński">W państwowej służbie cywilnej stosunek pracy z mianowania ma być stosunkiem pracy stabilizującym, bez względu na istnienie, czyli istnienie zakładu pracy, czyli kwestia likwidacji urzędu, w którym zatrudniony jest pracownik państwowej służby cywilnej powoduje obowiązek dla prezesa Rady Ministrów znalezienia miejsca pracy dla tego pracownika.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JanZieliński">Przy samorządach jest to po prostu niemożliwe. Może bowiem okazać się, że nie ma możliwości na obszarze jednostki samorządu terytorialnego znalezienia innych urzędów. Taka stabilizacja byłaby więc fikcją.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JanZieliński">W miejsce tego posłużyliśmy się rozwiązaniem, które jest spotykane chociażby w Niemczech, gdzie jest podział na urzędników i pracowników. To rozwiązanie polega na tym, że doszliśmy do wniosku, że pracownicy samorządowi nie mogą być pozbawieni jakiejkolwiek stabilizacji, czyli nie mogą być zawieszeni w absolutnej niepewności.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JanZieliński">Dlatego przyjęliśmy okres zatrudnienia 10 lat w jednostkach samorządów jako okres powodujący spełnienie konkretnych przesłanek do rozwiązania stosunku pracy, czyli jest to umocnienie umowy o pracę, ale nadal jest to umowa o pracę.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JanZieliński">Tym sposobem otwieramy możliwość zawierania układów zbiorowych pracy dla wszystkich pracowników samorządowych. Jak państwo pamiętacie, mianowani pracownicy samorządowi są wyłączeni z możliwości zawierania układów zbiorowych pracy. Mianowanych pracowników samorządowych nie jest dużo, zresztą nie wiadomo, ilu ich jest, bo decydują o tym przecież statuty gmin.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JanZieliński">Jest to pierwsze novum. Przyjęcie takiego rozwiązania spowodowało konieczność wprowadzenia drugiego novum, które dotychczas także nie jest spotykane w polskim prawie pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JanZieliński">Przy pracownikach mianowanych historia była prosta, było postępowanie dyscyplinarne, jeśli nastąpiło naruszenie obowiązków służbowych. Skoro nie mamy stosunku pracy z mianowania, nie mamy postępowania dyscyplinarnego. W związku z tym zaproponowaliśmy inne rozwiązanie. Polega ono na postępowaniu wyjaśniającym, które daje możliwość zawieszenia każdego z urzędników. W oczach społeczności lokalnej urzędnik kojarzy się zawsze z urzędem. Jeżeli ktoś ma określone pretensje do urzędnika, uważa, że urzędnik popełnił przestępstwo czy bardzo poważne wykroczenie, to w interesie publicznym byłaby możliwość odsunięcia go od czynności z zachowaniem wszystkich jego uprawnień pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JanZieliński">Stąd określone są terminy i określony jest tryb postępowania wyjaśniającego. Właściwie określone są zasady tego trybu postępowania wyjaśniającego, polegającego na tym, że prowadzi je pracownik o określonym stażu pracy. Do prowadzenia tego postępowania potrzebne jest bowiem doświadczenie.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JanZieliński">Nie mogliśmy - niestety - posunąć się tak daleko, jak zrobił to ustawodawca w 1938 r. Ustawodawca w 1938 r. co do mianowanych pracowników samorządowych w ustawie o ustroju Warszawy powołał do składu komisji dyscyplinarnej pracowników samorządowych, którzy mieli kwalifikacje sędziowskie. Przewodniczy takiej komisji sędzia delegowany przez prezesa Sądu Apelacyjnego. Tym sposobem był to całkowity sąd. Oznacza to, że przed wojną było dużo więcej prawników z wykształceniem sędziowskim, niż to się nam wydaje. Był trochę inny poziom orzekania.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JanZieliński">Sądzę, że gdybyśmy na teren wszystkich jednostek samorządu terytorialnego nałożyli takie wymagania, to okazałoby się, że postępowanie wyjaśniające mogłoby stać się fikcją.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JanZieliński">Z drugiej strony doszliśmy do wniosku, że potrzebne jest stworzenie organizacji pracodawców samorządowych. Nie ukrywam, że w wielu przypadkach kłopot polegający na stosowaniu tych przepisów do terminologii przyjętej przez Kodeks pracy jest istotny.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#JanZieliński">Jest tak dlatego, że nie zawsze daje się wprowadzić pojęcie „pracodawca” w miejsce pojęcia „zakład pracy”. Ponadto w Kodeksie pracy w ogóle zostało wyeliminowane pojęcie „kierownik zakładu pracy”.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#JanZieliński">W nowym Kodeksie pracy nie istnieje takie pojęcie, tam występuje tylko osoba, która jest upoważniona do kierowania. W naszym projekcie musieliśmy jednak przejść w wielu wypadkach na pojęcie „kierownika zakładu pracy”, ponieważ te sprawy definiuje po pierwsze ustawa o samorządzie terytorialnym, mówiąc o burmistrzu czy wójcie jako kierowniku urzędu, a przecież zatrudnia tutaj urząd.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#JanZieliński">Po drugie, doszliśmy do wniosku, że trzeba tworzyć organizacje pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#JanZieliński">Tym sposobem zaproponowaliśmy komisję mediacyjną, która byłaby pewnym buforem, a jednocześnie dbałaby o interesy pracowników samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#JanZieliński">Największą jednak nowością w stosunku do aktualnego stanu prawnego jest zejście z określeniem zasad wynagradzania na poziom jednostki samorządu terytorialnego, czyli odebranie tych uprawnień administracji rządowej. Było to zapotrzebowanie zgłaszane przez jednostki samorządu terytorialnego i organizacje samorządowe.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#JanZieliński">Nie ukrywam, że jest tu pewien rodzaj niepewności, jak może to wyglądać w praktyce. Z tego względu zaproponowaliśmy inne rozwiązanie, a mianowicie nałożyliśmy obowiązek na prezesa Rady Ministrów do wydawania wzorcowych zasad wynagradzania stanowisk pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#JanZieliński">Są one wzorcowe z dwóch powodów. Po pierwsze, organom samorządu terytorialnego trzeba dać przykład. Niektóre z nich nie są przygotowane do tego, aby mogły w pełni samodzielnie określać zasady wynagradzania i określać stanowiska pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#JanZieliński">Po drugie, musieliśmy zadbać o sytuację, w której mogłoby okazać się, że któraś z rad gmin nie podejmie uchwały. W tej sytuacji przecież pracownicy byliby zatrudnieni i należy im się wynagrodzenie. Powstałaby więc sytuacja, że nie wiadomo byłoby, według jakich zasad byliby wynagradzani. W związku z tym, jeśli nie zostanie podjęta uchwała, to byliby wynagradzani według tych zasad, które są zasadami wzorcowymi.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#JanZieliński">W przepisach naszego projektu powiedziane jest, że byliby tak wynagradzani do czasu uchwalenia zasad przez gminę. Jednocześnie publikacja przez prezesa Rady Ministrów średniego poziomu wynagradzania, co - oczywiście - będzie się wiązało z uzyskiwaniem przez prezesa Rady Ministrów informacji, powoduje, że organy uchwałodawcze będą miały możliwość odniesienia się do tego, jak wygląda relacja u nich w stosunku do przeciętnych relacji krajowych.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#JanZieliński">Świadomie wprowadziliśmy podział na urzędników samorządowych i pozostałych pracowników. Nie chcieliśmy przyjmować tej nomenklatury, która funkcjonowała swego czasu, głównie przed wojną, czyli podziału na urzędników i pracowników pomocniczych. Określiliśmy więc ich jako „pozostałych pracowników” wyodrębniając tylko grupę pracowników technicznych, gdyż jest to zupełna odrębność. Styk z publicznością mają bezpośrednio tylko urzędnicy.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#JanZieliński">Przez urzędników postrzegany jest urząd, dlatego mają oni dokładnie takie same prawa i obowiązki jak dotychczas pracownicy urzędów państwowych lub też pracownicy państwowej służby cywilnej. Nie umiem w tej chwili powiedzieć, jaki będzie kształt tej państwowej służby cywilnej, ponieważ prace się toczą, a ja w nich nie uczestniczę.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#JanZieliński">Projekt ustawy nie zawiera żadnych odniesień ani do ustawy o państwowej służbie cywilnej, ani do aktualnej ustawy o pracownikach urzędów państwowych. Takich odniesień po prostu nie potrzeba.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#JanZieliński">Poprzednia ustawa - jak się okazało - miała takie odniesienia w wielu przypadkach i w wielu przypadkach, zmieniając ustawę o pracownikach samorządowych zapominano, że istnieją wskazane, konkretne przepisy w ustawie o pracownikach samorządowych. Taką sytuację macie państwo w chwili obecnej z mianowaniem. Jest tam odesłanie do ustawy o pracownikach urzędów państwowych, co do zasad, co powinien zawierać akt mianowania, a przepis ten już nie obowiązuje. Zatem de facto nie ma zasad. Reguły mianowania za każdym razem w chwili obecnej powinny być określone w statucie gminy. On powinien określać stanowiska podlegające mianowaniu.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#JanZieliński">Jest to najkrótsze stwierdzenie, jakie w projekcie zostały przyjęte rozwiązania. Generalnie rzecz biorąc zdecydowaliśmy się na to, że podstawowym aktem w zakresie prawa pracy powinien być Kodeks pracy i reguły obowiązujące w tym kodeksie, a jedyne odrębności, jakie są, polegają na tym, że pracownicy wykonują zadania publiczne, czyli podlegają ochronie. Chodzi o to, żeby zapewnić urzędom administracji samorządowej stabilną średnią kadrę, która pozwoli na płynne wykonywanie zadań.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#JanZieliński">Nie mogliśmy, niestety, zaproponować państwu określenia momentu przejmowania zadań przez gminy. Chodzi mi np. o przejmowanie szkół. Chodzi o to, żeby wszyscy pracownicy mogli według tych samych reguł, zwłaszcza dotyczących wynagradzania i nawiązywania stosunku pracy, funkcjonować. Jest to po prostu nierealne. Nie jesteśmy w stanie tym aktem przekreślić wszystkich pragmatyk służbowych, jakie obowiązują w kraju, łącznie np. z Kartą Nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#JanZieliński">Dlatego tylko i wyłącznie powiedzieliśmy, że jeżeli przejmowane są jednostki, w których z pragmatyk służbowych wynika inny rodzaj stosunku pracy niż kontrakt, czyli np. mianowanie, to ten rodzaj stosunku pracy pozostaje. Mianowanie nauczycieli pozostaje więc w chwili obecnej w dalszym ciągu. Zasady wynagradzania są takie jakie są przyjęte dla pracowników, którzy wykonują wprost zadania państwa. Takim zadaniem jest obowiązek edukacyjny i zapewnienie jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#JanZieliński">Istnieje możliwość przyznania pracownikom dodatkowych możliwości wynagradzania, wprowadzenia dla tych w tym zakresie odrębności.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#JanZieliński">Uściśliliśmy także kwestie związane z oświadczeniem o stanie majątkowym (co się dzieje, jeżeli oświadczenie takie nie jest złożone, bądź też są zawarte w nim nieprawdziwe dane) i wykluczyliśmy z możliwości zatrudnienia na stanowisku urzędnika samorządowego osób, przeciwko którym toczy się postępowanie karne lub karno-skarbowe, albo które były we władzach, czy też kierowały podmiotami gospodarczymi, w stosunku do których toczy się postępowanie upadłościowe. Taki urzędnik obarczony jest bowiem zawsze negatywną otoczką, która nie sprzyja dobremu obrazowi urzędu. Do czasu wyjaśnienia tych postępowań nie ma więc możliwości zatrudnić takiej osoby.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#JanZieliński">Z drugiej strony podjęliśmy próbę, która też nie jest stosowana w dotychczasowych przepisach prawa pracy. Staraliśmy się powiedzieć, w którym momencie nie ma korupcji. Jest to zakaz przyjmowania wszelkiego rodzaju korzyści majątkowych lub uzależniania od obietnic takich korzyści z wyraźnym powiedzeniem, że drobne, zwyczajowo dawane upominki w granicach 5% najniższego wynagrodzenia, czyli w chwili obecnej w granicach 150 tys. starych zł, nie stanowią o charakterze takiego czynu. Za 150 tys. starych zł można kupić kalendarze, długopisy itd. Podobnie określone są tego typu granice w wielu krajach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PiotrBuczkowski">Chciałbym w tym miejscu przywitać pana posła Zbigniewa Zaborowskiego, który pierwszy raz jest na naszym posiedzeniu Komisji. Mam nadzieję, że pan poseł będzie dobrze czuł się w naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PiotrBuczkowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PiotrBuczkowski">Chciałbym jeszcze przypomnieć, że ewentualnie mamy dziś podjąć decyzję, czy możemy wystąpić z inicjatywą legislacyjną w tym kształcie, czy projekt wymaga innego dopracowania, czy może - jeżeli będą takie stanowiska - nie wystąpimy z inicjatywą legislacyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławKracik">Muszę się przyznać, że tylko pobieżne zapoznałem się z tym projektem. Mam jednak na gorąco dwa pytania. Jedno z nich dotyczy art. 8 ust. 3. Rozumiem, że intencją tego zapisu jest domniemanie, że kiedyś istnieć będą powiaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanZieliński">Dotyczy to także urzędów dzielnicowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławKracik">Owszem, tylko że jeżeli art. 1 próbowałoby się odnieść do np. jednostki pomocniczej, jaką jest zakład komunalny, to jest jednak pewna niezręczność. Sądzę, że można by było inaczej sformułować ten zapis. Jeżeli mówi, że przepisy ust. 1 i ust. 2 stosuje się do innych niż urząd gminy urzędów w samorządzie terytorialnym, zwłaszcza że słowniczek wskazywałby na to, że mogę zgłosić tę uwagę, to uważam, że rozważenie tej sprawy byłoby uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławKracik">Do art. 7 ust. 2 także przy pierwszej lekturze mam zastrzeżenia. Nie wiem, jak to będzie, jeżeli będziemy mówili o postępowaniu karno-skarbowym w modnym ostatnio temacie o darowiznach. Oczywiście, proszę tę uwagę traktować z przymrużeniem oka, ale równocześnie nie każda kwestia wydaje mi się będzie mogła wskazywać na to, iż działać musiałby ten artykuł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanZieliński">Mówiąc o postępowaniu karnym lub karno-skarbowym mamy na myśli moment od wszczęcia postępowania. Prowadzenie jakichkolwiek rozmów wyjaśniających przez urząd skarbowy nie jest wszczęciem postępowania karno-skarbowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PiotrBuczkowski">Niezbyt dokładnie śledziłem wyniki głosowania nad dzisiejszą ustawą o prawach i obowiązkach posła. Była tam jednak opinia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich mówiąca o tym, że pojęcie postępowania karnego obejmuje postępowanie karno-skarbowe. Takie przynajmniej odniosłem wrażenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WłodzimierzPuzyna">W dyskusjach nad strukturą kadr samorządowych pojawia się postulat posegregowania kadr na pewne kategorie i określenia wymogów kwalifikacyjnych przypisanych do tych kategorii urzędników. Są tam również wymogi awansowe i kwestie finansowych korzyści związanych z przejściem od kategorii do kategorii.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WłodzimierzPuzyna">Ten pomysł ma zwolenników w osobach, które uważają, że powinno się dążyć do wytworzenia również na poziomie samorządu korpusu służby cywilnej, który gwarantowałby sprawne działanie administracji, apolityczność, fachowość.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WłodzimierzPuzyna">Co sądzi pan o tym pomyśle? W projekcie ustawy widać, że tego nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanZieliński">Mogę powiedzieć, że wydaje mi się, iż niektóre kwestie musimy rozważać nie tylko z punktu widzenia idealizmu, ale także z punktu widzenia zdrowego rozsądku. Wydaje mi się, że w szeregu gmin nie ma po prostu możliwości stworzenia nawet komisji, które będą kwalifikowały określonych pracowników.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JanZieliński">Kategorie przyjmowane w ustawie o państwowej służbie cywilnej zresztą służą trochę czemu innemu. Tutaj jeśli chodzi o zakres kwalifikacji, to kwalifikacje podstawowe można byłoby pomieścić zarówno w ustawie, jak i w akcie wykonawczym.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JanZieliński">Do czego sprowadzać mogłby się te kwalifikacje podstawowe? Tak naprawdę mogłyby one sprowadzać się do dwóch spraw: wykształcenia, stażu pracy, czyli do tego, do czego sprowadzały się dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JanZieliński">Moglibyśmy jeszcze dodać trzeci element - obowiązek odbycia jakichś szkoleń. Jednak jak wiemy, w naszym kraju w fazie szkoleń jesteśmy dopiero na początku drogi. Nie mamy wykształconych mechanizmów, na co zresztą zwrócił mi uwagę pan prof. Buczkowski. Także w tej ustawie, nakładając obowiązek szkoleń, nie wskazujemy jednocześnie mechanizmu wyboru ośrodka, który będzie szkolił, czyli jakichś weryfikacji szkolących. Być może przy sejmiku samorządowym mogłaby być powołana jakaś komisja, która prowadziłaby rejestr szkolących. To w którymś momencie będzie potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JanZieliński">W chwili obecnej doszliśmy do wniosku, że nie jesteśmy w stanie stworzyć mechanizmu, który naprawdę by zafunkcjonował. Dlatego nie zdecydowaliśmy się na takie rozwiązania, które są w państwowej służbie cywilnej, czyli na ścisły poziom na kategorie urzędnicze.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JanZieliński">Co byłoby przywiązane do tych kategorii? Czy byłoby do nich przywiązane wynagrodzenie? Wtedy powiedzielibyście państwo, że wynagrodzenie ma być określane centralnie. Po prostu nie widzę rozwiązań poza rozwiązaniami centralnymi, a rozwiązań centralnych wszyscy generalnie chcą uniknąć.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JanZieliński">Dlatego zaproponowaliśmy, żeby prezes Rady Ministrów określał stanowiska, wzorce wymagań, aby było do czego się odnieść. Chodziło o to, aby ktoś mógł służyć samorządowi pomocą, a jednocześnie żeby ten ktoś nie wprowadzał absolutnego obowiązku.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#JanZieliński">W każdym urzędzie gminy są typy stanowisk, które dokładnie we wszystkich urzędach są te same. Chodzi tu o rutynowo załatwiane sprawy. Natomiast jest cała gama innych stanowisk, które pojawiają się ze względu na specyfikę danej gminy. Dlatego zdecydowaliśmy, że niektóre sprawy powinna gmina załatwiać sama. Dlatego nie widzę prostego przełożenia, natomiast stworzenie instytucji komisji kwalifikacyjnej pracowników czy zasad finansowania w samej ustawie jest bardzo trudne. To nigdy się nie powiedzie, przed wojną także tego nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WojciechNowaczyk">Osobiście witam z radością projekt tej ustawy. Uważam, że istotnie uporządkuje się w ten sposób całą sytuację stosunku pracy pracowników samorządowych. Będzie to zebrane w jednym akcie prawnym i będzie to dokument, który jasno będzie precyzować pewne prawa i obowiązki.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WojciechNowaczyk">Projekt konsultowałem u pracowników samorządowych. Nie ukrywam, że są na jego temat różne zdania. W większości jednak są to opinie pozytywne.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WojciechNowaczyk">Niemniej jednak są pewne propozycje i uwagi. O ile można, to chciałbym zgłosić je w tej chwili.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WojciechNowaczyk">Do art. 4 ust. 3 proponuje się bardziej precyzyjny zapis o następującej treści (przedłożę ją na piśmie): „Czynności prawne w ramach stosunku pracy, o których mowa w ust.1 pkt 1 oraz na wniosek przewodniczącego organu wykonawczego do pracowników wymienionych w ust. 1 pkt 2 lit. a dokonuje przewodniczący organu, który wybrał lub powołał pracownika samorządowego, a w ramach stosunku pracy, o którym mowa w ust. 1 pkt 2 lit. b i pkt 3 przewodniczący organu wykonawczego jednostki samorządu terytorialnego lub związku komunalnego”.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WojciechNowaczyk">Do art. 8 ust. 2 proponuje się zapis: „Przewodniczący zarządu gminy dokonuje czynności prawnych w zakresie stosunku pracy pracowników urzędu gminy na podstawie umowy o pracę. Czynności te może powierzyć pisemnie sekretarzowi gminy”.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#WojciechNowaczyk">W art. 11 ust. 5 dotyczącym oświadczeń o stanie majątkowym zanotowałem wniosek, by sprecyzować obecny stan majątkowy, a w szczególności temat wspólnoty majątkowej, aby nie powtórzył się casus „Polisy”.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#WojciechNowaczyk">W art. 15 ust. 3 jest nowość w zakresie upominku rzeczowego. Nie wiem, jak prasa to osądzi. Czy będzie to swoiste kuriozum w ustawodawstwie, że to będzie określone? Nie wiem, jak blisko jest to rozwiązań amerykańskich. Jest powiedzenie, że pierwszych biją, a ostatnich gryzą psy. Czy nie będziemy bici?</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#WojciechNowaczyk">Odniosę się jeszcze do art. 26 dotyczącego szkolenia pracowników. Chodzi o to, żeby sprecyzować go w takim duchu, iż pracownik administracji samorządowej może na swój wniosek i za zgodą kierownika samorządowego zakładu pracy na swój koszt kształcić się lub uczestniczyć w zajęciach szkoleniowych innych niż określone w art. 24 ust. 2 w liczbie 16 godzin miesięcznie, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PiotrBuczkowski">Rozumiem, panie pośle Nowaczyk, że ma pan te poprawki na piśmie. Jeżeli będzie decyzja Komisji, że wystąpimy z tą inicjatywą ustawodawczą, to prosiłbym państwa o upoważnienie, abyśmy wspólnie z panem mecenasem i prezydium rozważyli na tym etapie włączenie tych poprawek. Niektóre z nich mogą być przydatne dalszej pracy legislacyjnej, szczególnie te dotyczące szkolenia, o którym mówił pan poseł Puzyna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławPawlak">Mam dwa pytania. Pierwsze moje pytanie dotyczy art. 17. Chodzi tu o stosunek pracy urzędnika samorządowego, który pracował na podstawie umowy o pracę, po upływie 10 lat. Po tym okresie pracownik ten uzyskuje określone, mocne uprawnienia. Chciałbym podać pod państwa rozwagę, czy tym sposobem nie dokonujemy zamrożenia kadr?</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławPawlak">Wiadomo, że samorząd wchodzi w życie od 6 lat. Są szkoły samorządowe, które przygotowują pracowników do pracy w samorządzie. Natomiast dzisiaj - bądźmy szczerzy - w samorządach pracują ludzie albo z określonym stażem pracy w innych instytucjach, albo też pracują dlatego, że nie ma nowych kadr. Trzeba się jednak spodziewać, że te kadry będą. W związku z tym postawienie ochrony 10 lat dla tych pracowników, którzy ten okres przepracowali na podstawie umowy o pracę w administracji samorządowej, powoduje, że w niektórych gminach, szczególnie o małym stanie zatrudnienia, może być zamrożony stan, jeśli chodzi o odnawianie kadr, czyli w zakresie naboru nowych, wykształconych osób.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#StanisławPawlak">Te osoby powinny pracować w samorządach. Chciałbym zapytać autora, czym właściwie kierował się wprowadzając taką mocną barierę nie pozwalającą na ruszenie pracownika, który przepracował 10 lat w administracji samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#StanisławPawlak">Drugie moje pytanie dotyczy art. 8. Poseł Stanisław Kracik pytał już o to, ale ja chciałbym jeszcze konkretnie zapytać. W ust. 1 jest napisane, że pracę urzędu gminy organizuje sekretarz gminy, który ponosi odpowiedzialność przed zarządem gminy za funkcjonowanie urzędu. Chcę zwrócić uwagę, że kierownikiem zakładu pracy jest burmistrz czy wójt. W związku z tym sekretarz nie może odpowiadać przed zarządem, tylko przed wójtem albo burmistrzem. Chciałbym prosić o uzasadnienie takiego zapisu.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#StanisławPawlak">Mam jeszcze trzecie pytanie. Przyznaję się, że również może niezbyt dokładnie zapoznałem się z projektem, ale chciałbym się dowiedzieć, czy ustawa przewiduje ocenę pracowników samorządowych. Jeżeli tak, to chciałbym dowiedzieć się o zasady. Przy takim umocnieniu pozycji pracownika, o którym mówiłem na początku swojej wypowiedzi, trzeba dokonywać oceny. Wyniki tej oceny powinny mieć wpływ na ewentualną zmianę zatrudnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechNowaczyk">Chciałbym w pełni poprzeć pana posła Pawlaka. Uważam, że w ustawie powinna być odzwierciedlona tendencja umocnienia pozycji burmistrza. Do tego zmierza m.in. ostatnia inicjatywa prezydencka dotycząca wyboru w wyborach powszechnych burmistrza, wójta, prezydenta. Umacniają pozycję także ostatnie regulacje dotyczące spraw samorządu.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WojciechNowaczyk">Uważam, że trzeba pójść w tym kierunku. Daje to bowiem sprawniejsze działanie organu, lepsze umocowanie odpowiedzialności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławKracik">W sprawie art. 16 i kwestii oceny sformułowanie przypomina mniej więcej sytuację z Karty Nauczyciela. Znaczy to, że ocena musi być dokonywana, ale kryteriów już nie ma. W projekcie o kryteriach nie ma nic poza stwierdzeniem, że ustali je rada gminy albo sejmik.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#StanisławKracik">Wydaje mi się, że jeżeli nie ma kryteriów, to będziemy mieli do czynienia ze szczególnym rodzajem twórczości literackiej, i nie tylko literackiej. Co te kryteria mają stwierdzać, czy poziom uprzejmości w stosunku do klientów? Czy może chodzić będzie o sposób ubierania się urzędnika? Jak można stwierdzić, czy jest to odpowiednie, czy nie? Nie bardzo to rozumiem. Wydaje się więc, że sprawa jest warta przemyślenia. Dotyczy ona przecież losu, kariery zawodowej pracownika samorządowego. Może on być poddany jasnym kryteriom oceny.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#StanisławKracik">Chciałbym jeszcze wrócić do art. 5. W ust. 1 ppkt 3 zawiera on kwestię, co do której nie wiem, jak się odnieść. Czy powinno to być zaświadczenie lekarskie o zdolności wykonywania funkcji? Nie bardzo to rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#StanisławKracik">Za kuriozalne uważam sformułowanie ust. 2 tego artykułu. Sądzę, że intencje były dobre, ale ciężko będzie je spełniać. Jeżeli ludzie wybrali kogoś na jakąś funkcję, a lekarz zabrania mu jej pełnienia, to co wtedy? Po prostu nie wiem, jak to rozwiązać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanRokita">Jest pewien problem z tą ustawą. Ta ustawa wykazuje pewne niezdecydowanie co do tego, czym ma być. Są dwie możliwości.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JanRokita">Komisja Konstytucyjna Zgromadzenia Narodowego przyjęła decyzję o wprowadzeniu w niedługim czasie po uchwaleniu konstytucji samorządowego województwa i samorządowego powiatu. To oznacza, że można racjonalnie założyć, że do 2000 r., a może znacznie wcześniej, pracownikami samorządowymi będą praktycznie pracownicy 80–90% terenowych urzędów administracji, czyli praktycznie cała terenowa administracja poza funkcjami o charakterze policyjnym, które będą w gestii administracji rządowej. Będzie to więc administracja samorządowa.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JanRokita">W obliczu tego faktu, który jest bardzo istotnym elementem dla całości transformacji administracji w Polsce i nastąpi w najbliższych latach, trzeba zdecydować się na to, co chce się zrobić w ramach obecnie przygotowywanej ustawy o pracownikach samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JanRokita">Można zrobić jedną z dwóch rzeczy. Można spróbować stworzyć system zatrudnienia pracowników samorządowych wyprzedzający te reformy, zakładający powiat samorządowy, województwo samorządowe itp. Będzie to system wykraczający w przyszłość, nowatorski z pewnymi elementami zawieszonymi przepisami przejściowymi do czasu wprowadzenia tamtych instytucji ustrojowych w życie. To byłby godzien pochwały wysiłek legislacyjny.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#JanRokita">Można także zrobić drugą rzecz. Można założyć, że nie wkraczamy w tamten teren. Zdając sobie sprawę, że tworzymy prawo krótkotrwałe, na 2 lata, można wprowadzić przepisy, które mają na celu uporządkowanie tego, co jest obecnie. Byłoby to wprowadzenie porządku w dotychczasowy stan prawny. Nowa ustawa nie wprowadzałaby wtedy nowych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#JanRokita">Gdyby iść tym pierwszym tropem, trzeba by tworzyć pewne przepisy wyprzedzające, np. art. 17 przewiduje, co się stanie po tym, jak pracownicy samorządowi będą pracować 10 lat. To nastąpi najwcześniej latem 2000 r. Wówczas najstarszy pracownik samorządowy będzie miał 10 lat pracy.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#JanRokita">Ta ustawa nie zakładająca województwa samorządowego i powiatu samorządowego oraz całej tej wielkiej reformy będzie już wtedy historycznym anachronizmem. Dawno będzie uchylona.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#JanRokita">Projekt jak gdyby nie wybiera żadnej z tych koncepcji. Trzeba z niego albo wyeliminować przepisy długoterminowe, strategiczne, nastawione na dłuższy czas i zrobić ustawę doraźną, porządkującą przepisy samorządowe, albo - jeżeli rzeczywiście zastanawiamy się nad tym, co będzie w roku 2000 - pomyśleć o tym, że przedstawiony nam projekt tych spraw nie reguluje. Nie przedstawia takiej koncepcji. Wtedy trzeba by przynajmniej stworzyć ustawodawstwo, które unifikowałoby standardy pracowników samorządowych na poziomie ponadgminnym ze standardami, które mają być w tej chwili przyjmowane dla państwowej służby cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#JanRokita">Nie ma istotnego powodu, aby standardy ocen np. w państwowej służbie cywilnej na poziomie centralnym były inne, a standardy ocen na poziomie województwa samorządowego inne. Jest to całkowicie absurdalne nie mówiąc już o tym, że już dzisiaj np. w Krakowie nie ma żadnego szczególnego sensu, ażeby urzędnicy przyszłej państwowej służby cywilnej w urzędzie wojewódzkim podlegali całkowicie innemu reżimowi, a urzędnicy magistratu krakowskiego podlegali całkowicie innemu reżimowi. Ten samorząd będzie działał dokładnie w identycznym zakresie. Nikt poza twórcami tych dwóch rozmaitych porządków nie pojmie, dlaczego dwa urzędy zajmujące się tym samym mniej więcej zakresem spraw, z bardzo delikatnymi rozróżnieniami kompetencyjnymi, mają działać w dwóch radykalnie różnych reżimach.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#JanRokita">Skonkludowałbym to tak: jeżeli chcemy coś zrobić, bo jest źle z systemem pracowników samorządowych, to proponowałbym, aby z tego projektu wszystkie elementy wybiegające naprzód powyrzucać i szybko zrobić prawo, które porządkuje to, co jest. Mogłoby to się odbyć bez szczególnych debat, moglibyśmy dzisiaj wystąpić z inicjatywą ustawodawczą. Szybko przeprowadźmy ustawę ze świadomością, że na 2 lata porządkuje ona system.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#JanRokita">Jeżeli natomiast chcemy się zabrać do poważnej pracy nad ideą pracowników samorządowych, to zróbmy to. Jest to również bardzo interesujące zajęcie, ale na pewno trzeba to wtedy zrobić w sposób skoordynowany z działalnością komisji zajmującej się państwową służbą cywilną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PiotrBuczkowski">Co do ostatniego fragmentu pańskiej wypowiedzi, to chcę powiedzieć, że na początku mówiłem, iż ze stenogramu z posiedzenia Komisji ds. Państwowej Służby Cywilnej wynikało, że Komisja ta zdecydowała, że nie będzie regulować statusu pracowników samorządowych w tamtej ustawie. Wymagałoby to bowiem szczegółowych rozwiązań dotyczących samorządu.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PiotrBuczkowski">Wydawałoby się natomiast, że jest niezbędne, aby obie ustawy były wzajemnie skoordynowane.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PiotrBuczkowski">Za kwestią docelowych zapisów opowiadam się również. Natomiast sądzę, że to wcale nie musi wiązać się z wymieniem kategorii pracowników samorządu wojewódzkiego, powiatowego i gminnego. Można przyjąć ogólną kategorię pracownika samorządowego.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PiotrBuczkowski">Wtedy można skonstruować ustawę na tyle ogólną, aby ewentualnie miała ona zastosowanie do tych przyszłych szczebli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanRokita">Jeśli przygotowywać ustawę, która opracowałaby system pracowników samorządowych na okres po wielkich reformach, które mają nastąpić zgodnie z postanowieniami konstytucyjnymi, to trzeba ten system pracowników samorządowych zdecydowanie bardziej upodobnić do systemu państwowej służby cywilnej. Jest to nieuchronne. Nie można bowiem wtedy stwarzać sytuacji, w której na poziomie przyszłego województwa samorządowego będą pracować wyłącznie ludzie na podstawie umowy o pracę, a w administracji wojewódzkiej, podlegającej rządowemu wojewodzie, pracować będą ludzie na zasadach całkowicie innego systemu, systemu państwowej służby cywilnej. Wtedy jedni i drudzy byliby inaczej oceniani.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JanRokita">Nie mówię już o tym, że gdyby działały dwa systemy, to powstałoby pytanie o wynagrodzenia jednych i drugich. Dlaczego te wynagrodzenia mają być zróżnicowane?</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JanRokita">Jeżeli administracja samorządowa wkracza na wyższe szczeble, to ten system musi zostać upodobniony w pewnym stopniu do systemu państwowej służby cywilnej. Natomiast ten projekt jest alternatywą dla systemu państwowej służby cywilnej. Jest to system radykalnie inny. On może istnieć na poziomie gmin, ale wyżej już działać nie powinien.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanZieliński">Co do zasad nawiązywania stosunku pracy i niektórych reguł pan poseł Rokita ma oczywiście rację. Natomiast co do powiązań to może niezupełnie ma rację.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JanZieliński">Jeśli chodzi o to, o czym mówiliście państwo, to znaczy o kryteria oceny, które państwa zdaniem powinny znaleźć się w projekcie, to uważam, że będą one na tyle ogólnikowe, jeśli zostaną ustalone w ustawie, że i tak nie będzie z nich żadnych korzyści.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JanZieliński">Na styk z państwową służbą cywilną czy administracją rządową, czyli - krótko mówiąc - na połączenie obu administracji w administrację publiczną ustawa przewiduje odpowiednie rozwiązanie. Nakłada bowiem na prezesa Rady Ministrów obowiązek określenia kryteriów ocen, które nie mogą zostać pominięte.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JanZieliński">Zatem te kryteria ocen będą wspólne. Będą one wspólne dla jednej i dla drugiej administracji. Przyjęto także bardzo podobny tryb. To, co zaproponowaliśmy, jeśli chodzi o sekretarza gminy i z czym państwo - generalnie biorąc - nie zgadzacie się, jest też podobnym rozwiązaniem do tego, które było w państwowej służbie cywilnej co do dyrektora generalnego. Wbrew pozorom nie jest to wcale sprzeczne z aktualnym zapisem ustawy samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#JanZieliński">Tam oczywiście jest wskazane, że kierownikiem urzędu jest burmistrz. On może powierzyć sekretarzowi niektóre sprawy gminne.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#JanZieliński">Doszliśmy do wniosku, że organizacja pracy urzędu nie jest sprawą gminną. Tylko i wyłącznie w zakresie organizacji pracy urzędu, jeżeli burmistrz nie postanowi inaczej, będzie robił to sekretarz. Burmistrz może jednak powiedzieć, że nie oddaje swoich uprawnień, które wynikają z ustawy samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#JanZieliński">Umocnienie na 10 lat pracowników samorządowych miało na celu zadbanie o to w momencie, w którym odchodzimy od mianowania, jakie przewiduje ustawa o państwowej służbie cywilnej. Chodzi o to, aby była stabilna kadra.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#JanZieliński">Jeśli chodzi o kwestie związane ze zdrowiem psychicznym i fizycznym, to oczywiście muszą tu być orzeczenia lekarskie. Nawiasem mówiąc obowiązek poddania się wstępnym badaniom lekarskim wynika z Kodeksu pracy. Nie chodzi tu o ułomność, tylko o tego typu schorzenia, które eliminują możliwość bycia urzędnikiem. Nie może dojść do sytuacji, w której pracą zarządu gminy będzie kierować osoba niezrównoważona psychicznie.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#JanZieliński">Poddanie się tego typu badaniom nie jest więc żadnym wstydem. Jest to zresztą zapis bardzo podobny do tego, który był przyjęty w ustawie o państwowej służbie cywilnej, jeśli nie dokładnie taki sam. Trudno mi powiedzieć, bo na razie nie miałem dostępu do tego tekstu. Wiem, co było, bo przez 4 lata tę ustawę pisałem, ale nie wiem, co jest aktualnie. Wiem jednak, że wszystkie rozwiązania, które my proponowaliśmy, są przywracane.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#JanZieliński">Nie widzę możliwości na poziomie gminy tworzenia kategorii urzędników i tworzenia komisji kwalifikacyjnej. To po prostu nie wytrzyma próby życia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewJanowski">Słuchając wystąpień posłów nie odniosłem wrażenia, że są przeciwnicy tej ustawy. Jest ona oczekiwana przez wiele samorządów gminnych. Sądzę więc, że wtedy, kiedy podejmiemy decyzję, iż kierujemy projekt do laski marszałkowskiej, a następnie zaczniemy dyskutować o szczegółach, to wiele spraw będzie jeszcze do załatwienia.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#ZbigniewJanowski">Proponuję, abyśmy dzisiaj zamknęli dyskusję na tym etapie, abyśmy przyjęli wniosek o skierowaniu przez Komisję projektu jako inicjatywy komisyjnej i te wszystkie uwagi i wszystkie wnioski, które w trybie normalnych konsultacji będziemy prowadzić jako posłowie i jako Sejm będziemy mogli wprowadzić w trakcie prac nad ustawą.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#ZbigniewJanowski">Mam nadzieję, że przyjmiemy dzisiaj projekt jako inicjatywę Komisji. W związku z tym chciałbym zaproponować na sprawozdawcę tego projektu pana przewodniczącego Buczkowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławKracik">Rozumiem, że tak stanie się z tym projektem, jak to przed chwilą proponował pan przewodniczący. Natomiast myślę, że w przyszłości byłoby lepiej pracować, gdybyśmy mieli jasność co do jednej kwestii dość kontrowersyjnej.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#StanisławKracik">Pan mecenas był łaskaw zauważyć, że organizacja urzędu nie jest sprawą gminną. Chciałbym temu poglądowi przeciwstawić inny pogląd, polegający na tym, że jak kogoś zapytamy, dokąd idzie, to odpowie, że idzie do gminy, mając na myśli urząd. Taka jest Polska.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#StanisławKracik">Naprawdę organizacja urzędów, to, czy ludzie starsi obsługiwani są na drugim piętrze, czy na parterze, jaki jest dostęp do informacji, gdzie co załatwić, jest najbardziej fundamentalną sprawą. Gmina jest wspólnotą z mocy prawa. Wydaje mi się, że jeżeli będziemy w tej mierze zgodni, to łatwiej będzie się nam porozumieć co do wielu rozstrzygnięć i zapisów związanych z duchem tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#StanisławKracik">Natomiast muszę powiedzieć, że pytania pana posła Rokity i niepodjęcie próby udzielenia odpowiedzi na te pytania to dla mnie bardzo poważna sprawa. Dla mnie bardzo poważnym pytaniem jest pytanie o sens dalszej pracy. Uważam, że przynajmniej jakaś próba odpowiedzi powinna zostać podjęta. Powinny zostać przynajmniej zarysowane warianty, czy to będzie ustawa przejściowa, czy też docelowa. Na takie pytania trzeba udzielić odpowiedzi, bo były to pytania dotyczące sensu dalszej pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PiotrBuczkowski">Wydaje mi się, że warianty zostały zarysowane przez pana posła Rokitę. Rozumiem jego wypowiedź w ten sposób, że jeżeli podejmiemy się procedowania tej ustawy, to w momencie skierowania do prac w Komisji będziemy musieli rozstrzygnąć kwestię: czy przyjmujemy tylko regulację dotyczącą samorządu gminnego, czy też idziemy dalej wyprzedzając rozwiązania konstytucyjne. Opowiadam się za tym, żeby jak najszybciej zgłosić tę inicjatywę, jeżeli chcemy jeszcze w tej kadencji uporządkować sprawy pracowników samorządowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławPawlak">Miałbym jednak zdanie przeciwne w stosunku do pana posła Janowskiego, który zgłosił wniosek o to, żeby przekazać inicjatywę ustawodawczą, gdyż dyskusja wskazuje, że wprawdzie popieramy tę ustawę, ale jest jeszcze wiele spraw, które przed przekazaniem na forum Sejmu projektu powinny zostać jeszcze wyjaśnione. Mówiliśmy o tym i zgłaszaliśmy konkretne propozycje zmian.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#StanisławPawlak">Upierałbym się co do kryteriów oceny pracowników. Zgadzam się, że nie mogą być one szczegółowe. Jednak powinny być kryteria ogólne, które będziemy stosować przy ocenie, bo nie możemy pozwolić, aby w jednej gminie był inny katalog, a w sąsiednich całkowicie inny.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#StanisławPawlak">Mój wniosek zmierza w innym kierunku. Inicjatorzy tego projektu, wykorzystując dzisiejszą dyskusję, powinni go jeszcze przejrzeć i ustosunkować się do dalszych prac nad ustawą o państwowej służbie cywilnej. Chodzi o zapewnienie właściwych korelacji między tymi przepisami.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#StanisławPawlak">Dzisiaj nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytania, które zadał pan poseł Rokita. W związku z tym zastanawiam się, czy w ogóle do czasu udzielenia odpowiedzi na te pytania nie wstrzymać skierowania tego projektu do laski marszałkowskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PiotrBuczkowski">Czy w tej sprawie ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PiotrBuczkowski">Proponuję w takim razie, abyście państwo zaakceptowali taką procedurę, że do czasu posiedzenia Sejmu zrobimy jeszcze jedno posiedzenie naszej Komisji. Wspólnie z panem mecenasem uwzględnimy wszystkie te propozycje, które padły w dzisiejszej dyskusji. Poza tym proszę uprzejmie, aby w ciągu najbliższego tygodnia wszyscy posłowie po bliższym przyjrzeniu się temu projektowi na piśmie skierowali swoje uwagi. Czekamy do środy na te uwagi.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PiotrBuczkowski">Czy jest akceptacja dla takiej procedury? Rozumiem, że jest.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PiotrBuczkowski">Wczoraj odbyło się posiedzenie marszałka Sejmu z przewodniczącymi Komisji. Podczas tego posiedzenia dyskutowaliśmy przede wszystkim kwestię organizacji pracy Sejmu, liczbę ustaw, które zostały do rozpatrzenia i priorytetów, jakie uzgodnione zostały między rządem i Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PiotrBuczkowski">Co do samej organizacji pracy Sejmu nie podjęto jeszcze decyzji. Były takie propozycje, żeby zreorganizować funkcjonowanie Sejmu. Podkreślano tu, że jednak generalnie nie pracuje się w tygodniach międzysejmowych. To powoduje powstawanie wielkich zaległości.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#PiotrBuczkowski">Nasza Komisja ma też jedną ustawę, która została do nas przekazana przed 684 dniami. Jest to ustawa o działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#PiotrBuczkowski">Generalnie jest pełna świadomość, że nie jesteśmy w stanie zrealizować wszystkich projektów, które są w tej chwili w Sejmie. W związku z tym Prezydium Sejmu razem z rządem uzgodniło priorytety. Naszej Komisji przekazano stosunkowo dużo priorytetowych ustaw. Muszą one być opracowane w tej kadencji. Projekty podzielono na pierwszy, drugi i trzeci stopień pilności. Trzeci stopień to stopień najbardziej pilny.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#PiotrBuczkowski">Drugim stopniem pilności objęty jest: rządowy projekt ustawy o nadzorze weterynaryjnym, Prawo wodne, ustawa o zmianie ustawy o pomocy społecznej, ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#PiotrBuczkowski">Trzecim stopniem, czyli najpilniejszym oznaczono projekt ustawy o odpadach. Wczoraj powołaliśmy podkomisję, która się tym zajmie. Tym stopniem objęty jest także senacki projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie przyrody i kształtowaniu środowiska naturalnego i rządowy projekt tejże ustawy.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#PiotrBuczkowski">Ważne, ale najmniej ważne w tym całym pakiecie są projekty ustaw: o lasach, o podatku leśnym i rolnym i o opłatach lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#PiotrBuczkowski">Te projekty powinniśmy bezwzględnie opracować w tej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#PiotrBuczkowski">Wczoraj zasugerowałem marszałkowi Sejmu i Prezydium Sejmu, aby wszyscy przewodniczący Komisji na podstawie opinii należących do nich posłów wskazali także swoje priorytety.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#PiotrBuczkowski">Mamy w Komisji także kilka ważnych ustaw, np. ustawę o finansowaniu gmin, o pracownikach samorządowych, nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych, o której mówili wczoraj posłowie z różnych klubów specjalnie poświęconym tej sprawie na spotkaniu.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#PiotrBuczkowski">Prosiłbym państwa, aby w ciągu najbliższych 2 tygodni zastanowić się, które z tych ustaw są dla nas najważniejsze. Będziemy starali się w pierwszym rzędzie pracować nad tymi projektami. Być może zajdzie potrzeba zintensyfikowania prac.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#PiotrBuczkowski">Czy w tej sprawie są jeszcze jakieś pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JerzyKado">Mam prośbę, żeby przyspieszyć prace nad Prawem wodnym. Chodzi o to, żeby przeszło ono do trzeciego stopnia ważności, dlatego że wiąże się to prawo z gospodarką przestrzenną gmin, przekształceniami własnościowymi i wstrzymuje często bardzo ważne procesy w gminach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławPawlak">Dla mnie bardzo ważne są trzy ustawy. Pierwsza - to ustawa o podatkach lokalnych. Jeżeli nie skończymy prac nad tą ustawą do półrocza, to rząd złoży nowy projekt budżetu i znowu nie przeforsujemy ustawy o podatkach lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#StanisławPawlak">Drugą ważną sprawą jest ustawa o finansach gmin. Jeżeli nie załatwimy tej sprawy jeszcze w marcu, to nowy budżet gmin będzie jeszcze według starej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#StanisławPawlak">Trzecia sprawa - zamówienia publiczne hamuje proces inwestycyjny w gminach. Wpływamy przez to na zahamowanie rozwoju gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PiotrBuczkowski">Nasza inicjatywa - ustawa o finansowaniu gmin przekazana została marszałkowi. Trzeba będzie chyba wystąpić o to, aby w jak najszybszym czasie została ona wprowadzona pod obrady Sejmu. Co do innych ustaw będziemy występować jak będziemy mieli gotowe projekty.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PiotrBuczkowski">Ustawa o podatkach i opłatach lokalnych wymaga intensywniejszych spotkań Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WojciechNowaczyk">Popieram posła Stanisława Pawlaka. Musimy przyspieszyć te prace. Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że nie możemy nie liczyć się z terminarzem prac budżetowych. Chodzi o to, żeby te prace nie mogły nie liczyć się z wnioskami naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WojciechNowaczyk">Chciałbym jeszcze dodać, że 2% więcej udziału w podatkach od wynagrodzeń dla gmin to duża pomoc, zwłaszcza dla gmin małych. „Równo” to nie znaczy jednak „sprawiedliwie”. Ci, którzy mają odpowiednio większe wpływy, dostaną więcej, natomiast tam, gdzie jest największe ubóstwo, największy spadek dochodów, bezrobocie, wpłynie bardzo mało. Uważam, że gminy dotknięte bezrobociem i małe gminy liczące do 30 tys. mieszkańców powinny mieć znacznie wyższy wskaźnik, a nie powinny mieć jednakowego z dużymi bogatymi gminami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PiotrBuczkowski">Panie pośle, sądzę, że te kwestie będziemy rozstrzygać przy rozpatrywaniu nowelizacji ustawy o finansach. Komisja zaproponuje także pewne rozwiązania, jak sądzę - korzystne dla małych gmin. Wymaga to jeszcze pewnej konsultacji z resortem i wyliczeń.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PiotrBuczkowski">Chciałbym jeszcze poinformować państwa i poprosić o skonsultowanie w swoich klubach pewnej sprawy. W związku z różnymi spotkaniami, które odbywamy z samorządami, pojawił się problem nowelizacji ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Przygotuję propozycję inicjatywy ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PiotrBuczkowski">Chodzi o to, że wszystkie grunty, które były ujęte w planie zagospodarowania przestrzennego i uchwalone jako plan zagospodarowania przestrzennego, w dniu wejścia w życie ustawy nie podlegały opłatom z tytułu przekwalifikowania gruntów. To bowiem znacznie utrudnia działanie. Był plan przygotowany, nie zakwestionowany, a teraz okazuje się, że ludzie muszą ogromne pieniądze płacić, bo chodzi o drugą czy trzecią klasę gruntów. Jeżeli moglibyśmy uzyskać consensus w klubach, to moglibyśmy zrobić takie wyłączenie. Chodzi o te gminy, które miały już gotowy plan zagospodarowania przestrzennego, a nie wiedziały o tym, że taka ustawa wejdzie w życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StanisławPawlak">Muszę uzupełnić, że ponieważ prace nad ustawą o podatku rolnym i opłatach lokalnych zostały zakończone, nie wiem, dlaczego tak długo nie ma sprawozdania i dlaczego nie skierowano tego tematu na posiedzenie Sejmu. Zwracam się z tą sprawą do pana przewodniczącego, ponieważ ma tu udział także Komisja Samorządu Terytorialnego, aby wymógł na przewodniczących innych komisji, aby odbyć posiedzenie nad tą ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PiotrBuczkowski">Dobrze, postaram się to wymóc. Ze swojej strony proszę swojego klubowego kolegę, pana posła Steca, aby zmobilizował zainteresowanych do tego, aby to kończące sprawę spotkanie odbyło się.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PiotrBuczkowski">Czy są jeszcze jakieś kwestie? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PiotrBuczkowski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>