text_structure.xml 97.9 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekMazurkiewicz">Otwieram posiedzenie Komisji. Posłowie otrzymali dotychczasowy efekt prac połączonych Komisji w druku obejmującym 21 poprawek - włącznie do art. 51 ust 3 projektu ustawy o zmianie ustawy o samorządzie terytorialnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RyszardGrodzicki">Na poprzednim posiedzeniu pojawiły się kontrowersje związane z redakcją dwóch artykułów. Podkomisja miała dokonać ich redakcji - chodzi o art. 28b art. 28b' oraz zmianę 18 dotyczącą art. 38 projektu. Proszę o zapoznanie się z tekstem - w trakcie dyskusji na ostatnim spotkaniu powstały kontrowersje, pojawił się pomysł podzielenia art. 28b na dwa - art 28b i art. 28c, roboczo określanym jako 28b'. Proszę o stwierdzenie, czy zaprezentowana redakcja odpowiada ustaleniom z poprzedniego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekMazurkiewicz">Co do zasady Komisje przyjęły stanowisko, natomiast chodzi o skontrolowanie, czy redakcja art. 28b i art. 28b' odpowiada intencji i duchowi rozstrzygnięcia podjętego na ostatnim posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RyszardGrodzicki">Chodzi o problem stabilności zarządu gminy i - w związku z tym - utrudnień w jego odwoływaniu. Art. 28b reguluje procedurę odwołania zarządu z powodu nieudzielenia absolutorium. Komisje postanowiły wydzielić część zapisu, która dotyczy odwołania zarządu z innej przyczyny, niż nie udzielenie absolutorium - to jest treścią art. 28b'. Tym samym została dokładnie opisana procedura odwołania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy jest sprzeciw co do redakcji art. 28b i art. 28b' w brzmieniu zaprezentowanym przez posła R.Grodzickiego? Rozumiem, że Komisje przyjęły art. art. 28b i 28b' w proponowanym kształcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardGrodzicki">Przechodzimy do zmiany 18 dotyczącej art. 37. On także - w celu większej czytelności - został rozbity art. 37a i 37b'. Czy są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekMazurkiewicz">Sprawa dotyczy dylematu, kto ma rozstrzygać o prawie do diet. Rozumiem, że nie ma sprzeciwu, Komisje zaaprobowały zmianę 18.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarekMazurkiewicz">Otrzymaliśmy opinię Zespołu Badań Konstytucyjnych Biura Legislacyjnego KS, oraz profesora R.Hausera do już przedyskutowanych art. 24a - 24c w zakresie ograniczeń sprawowania mandatu i łączenia go z pełnieniem określonych funkcji. Ale tą sprawą poseł R.Grodzicki proponuje zająć się w ramach rozpatrywania przepisów końcowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RyszardGrodzicki">Chodzi o uwagi, które mogą być uwzględnione przy redakcji art. 7 ustawy dotyczącego sposobu wdrażania w życie ustaleń, które są w tej chwili kontrowersyjne, ze względu na nabyte przez radnych uprawnienia. Opinie będą przydatne przy redakcji art. 7 - wszystko wskazuje na to, że zapewne spowodują zmodyfikowanie jego treści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekMazurkiewicz">Zespół Badań Konstytucyjnych nie kwestionuje samego brzmienia art. 24a - 24d co do ich zgodności z Konstytucją, natomiast istnieje tu kolizja interesów, która musi być rozstrzygnięta na korzyść społeczności samorządowej. Istnieje problem, kiedy nowa norma ma wejść w życie i to jest rzeczywiście materią art. 7.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MarekMazurkiewicz">W związku z tym możemy przejść do poprawki 22. Czy są uwagi i propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RyszardGrodzicki">Poprawka dotyczy uprawnień regionalnej izby obrachunkowej do - de facto - ustalania budżetu gminy w wypadku bierności jej rady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AlfredaBerger">Zapis w art. 53 brzmi „Do czasu ustalenia budżetu przez radę gminy, jednak nie później niż do 31 marca roku budżetowego podstawą gospodarki budżetowej jest projekt budżetu przedłożony radzie”. Widzę tu problem - w art. 53 ust 3 jest mowa o tym, że w przypadku nie uchwalenia budżetu w terminie, o którym mowa w ust 2, regionalna izba obrachunkowa ustala - najpóźniej do końca kwietnia - budżet gminy w zakresie obowiązkowych zadań własnych, oraz zadań zleconych. Mamy miesięczną przerwę - projekt budżetu opracowany przez zarząd gminy obowiązuje tylko do 31 marca, potem nie ma nic. Trudno zamknąć gminę na klucz i poczekać do końca kwietnia, aż izba ustali budżet. Zastanawiałam się, jak można poprawić zapis, aby stał się właściwy z punktu widzenia techniki opracowania budżetu i nie było wspomnianej przerwy. Niestety nie znalazłam wyjścia. Wiem, że ten problem mają także regionalne izby obrachunkowe. Może on nie wystąpi, lub bardzo rzadkie będą przypadki narzucania projektu przez izby. Niemniej chce zwrócić na to uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RyszardGrodzicki">Mamy następujący problem: 31 marca odbywa się głosowanie nad projektem budżetu gminy, wynik jest negatywny. Żeby nie wiem co zrobić, w ciągu dwóch dni izba nie opracuje budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AlfredaBerger">Wtedy, do czasu ustalenia budżetu przez izbę, obowiązuje projekt zarządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MarekMazurkiewicz">Rzeczywiście istnieje tu luka. Chyba racjonalne byłoby rozwiązanie, aby do art. 53 ust 3 dodać uzupełnienie: „Do dnia ustalenia budżetu przez regionalną izbę obrachunkową podstawą gospodarki budżetowej gminy jest projekt budżetu przedłożony radzie gminy przez zarząd”. Taki zapis zlikwiduje lukę. Można uwzględnić go jako art. 53 ust 4.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MarekMazurkiewicz">Zmiana 22 polega na skreśleniu w art. 53 ust 3 słów „obowiązkowych zadań własnych, oraz zadań zleconych” i dodaniu ust 4 w brzmieniu „Do dnia ustalenia budżetu przez regionalną izbę obrachunkową podstawą gospodarki budżetowej gminy jest projekt budżetu przedłożony radzie gminy przez zarząd”. Czy jest sprzeciw wobec takiego brzmienia poprawki 22? Rozumiem, że została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AlfredaBerger">Proponuję, aby Komisja uwzględniła również zmiany w art. 54 - jeżeli mamy dostosować polskie prawo do standardów międzynarodowych, ani nadwyżki budżetowe z lat ubiegłych, ani pożyczki oraz wpływy z emisji obligacji nie mogą być zaliczane do dochodów budżetowych. Prosiłabym, aby w art. 54 ust 2 skreślić pkt 1 i pkt 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekMazurkiewicz">To nie jest obligatoryjne, a fakultatywne. Zarząd może zaproponować, a rada gminy wprowadzić nadwyżkę budżetową z lat ubiegłych do przyszłorocznego budżetu - jako jedno ze źródeł dochodów danego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AlfredaBerger">Nie w tym rzecz. Ustawa o finansowaniu gmin wprowadziła już tą zmianę. Kiedyś w ustawie o dochodach gmin i zasadach ich subwencjonowania były wymienione nadwyżki jako dochód następnego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekMazurkiewicz">Jeżeli nie wprowadzi się nadwyżek do uchwały budżetowej, zostaną na koncie bez możliwości ich wykorzystania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AlfredaBerger">Oczywiście uchwała budżetowa określa źródła sfinansowania deficytu i sposób przeznaczenia nadwyżki budżetowej. Nadwyżka jest teraz przychodem, a nie dochodem - w ramach dostosowania do standardów międzynarodowych. Zarówno w prawie budżetowym, jak i rozporządzeniu o zasadach klasyfikacji dochodów i wydatków budżetowych, nie ma mowy o nadwyżkach. Oczywiście środki będą na rachunku, a rada gminy, wiedząc jaka jest wysokość nadwyżki będzie planowała swoje wydatki - czy przeznaczy ją jako źródło sfinansowania deficytu, czy też - jako wolne środki - ulokuje na rachunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarekMazurkiewicz">Ale wtedy trzeba byłoby znowelizować także art. 57 który brzmi: „Wydatki budżetu nie mogą przekraczać dochodów oraz wpływów z pożyczek krótkoterminowych, kredytów i obligacji pomniejszonych o wniesione wpłaty” przez dodanie zapisu - „a także kwoty nadwyżki budżetowej z lat ubiegłych”. W ten sposób zburzymy cały system.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AlfredaBerger">Mamy do czynienia z niezgodnością przepisów ustawy prawo budżetowe z 5 stycznia 1991 r i ustawy o samorządzie terytorialnym, która powstała nieco wcześniej. W ustawie prawo budżetowe zostało już zapisane, że do kategorii dochodów nie zalicza się nadwyżek z lat ubiegłych, pożyczek i wpływów z emisji obligacji. To są przychody budżetu służące sfinansowaniu jego deficytu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RyszardGrodzicki">Komisja nie rozpatrywała tej zmiany w kontekście ustawy o finansowaniu gmin, w której praktycznie nie dokonujemy żadnych ingerencji. Z tego punktu widzenia cała problematyka była niejako na uboczu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AlfredaBerger">Ale obowiązująca ustawa z 10 grudnia 1993 r nie wymienia nadwyżki budżetowej jako kategorii dochodów budżetowych gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RyszardGrodzicki">Użyła pani terminu przychody. Czy w takim razie w ustawie nie należy - bądź w odrębnym nowym artykule, bądź w rozszerzeniu art. 54 lub art. 57 - napisać o innych przychodach? Przedstawiciel ministerstwa chce wykreślić także art. 54 ust 2 pkt 4 dotyczący pożyczek oraz emisji obligacji. Jeśli tak, to w art. 57 jest zapis o obligacjach i pożyczkach, natomiast nie będzie uwzględniona nadwyżka z lat ubiegłych. W tej chwili nie zdołamy zredagować zapisu, tym bardziej, że trzeba sięgnąć do zapisów ustawy o finansowaniu gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekMazurkiewicz">W szczególności chodzi o art. 54 art. 56 i art. 57.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy Ministerstwo Finansów może zobligować się do przedstawienia na następnym posiedzeniu Komisji propozycji w tej części przepisów tak, aby były one koherentne z innymi, już obowiązującymi ustawami? Być może trzeba będzie dokonać zmian w ustawie o finansowaniu gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AlfredaBerger">Budżet gmin, podobnie jak budżet państwa, nie musi być zrównoważony - dochody nie muszą być równe wydatkom. Gminy mogą zaciągać kredyty, pożyczki, emitować papiery wartościowe i w ten sposób wydawać więcej pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekMazurkiewicz">Tu zgody nie ma - wydatki muszą być zrównoważone dochodami i innymi przychodami, które wcześniej obligatoryjnie zostają wprowadzone do uchwały budżetowej. Nie wolno uchwalić większych wydatków, niż preliminowane na ten cel kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AlfredaBerger">Ustawa prawo budżetowe zakłada również, że w budżecie gminy ustala się źródła pokrycia niedoborów. Ministerstwo proponowało zmianę zapisu - na razie nie została przyjęta - że uchwała budżetowa określa przeznaczenie nadwyżki budżetowej, jako źródła pokrycia niedoboru. Uchwała budżetowa określa źródła sfinansowania udzielonych z budżetu gminy pożyczek oraz spłat jej długoterminowych zobowiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MarekMazurkiewicz">Proszę o przygotowanie kompleksowego projektu tej części regulacji. W tej chwili Komisje jako żywo nie są w stanie rozstrzygnąć sprawy. Proszę Biuro Legislacyjne o opinię i skorelowanie poprawek z ustawą prawo budżetowe, którą ostatnio nowelizowano w trybie pilnym. Akurat tej sprawy nie podjęto - a można było - w takim duchu, aby regulacja nie była sprzeczna z nowymi rozwiązaniami, o których mówi przedstawiciel ministerstwa, dotyczącymi gospodarki finansowej gmin. Rozumiem, że ministerstwo przygotuje propozycje.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MarekMazurkiewicz">Przechodzimy do zmiany 23 dotyczącej art. 57. Zmieniony zapis będzie brzmiał „Wydatki nie mogą przekraczać dochodów, oraz wpływów z pożyczek krótkoterminowych kredytów i obligacji pomniejszonych o dokonywane spłaty”. Co do tego zapisu chyba nie ma sporu, jest on zgodny z duchem poprawki, o której była mowa. Czy są sprzeciwy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AlfredaBerger">Najlepiej będzie pozostawić rozstrzygnięcie całej sprawy do czasu przedstawienia nowych propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarekMazurkiewicz">Pozostawiamy zmianę 23 do rozstrzygnięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JarosławKurzawa">Chciałbym zatrzymać się przy art. 60 i podnieść kwestię, która zasiała wątpliwości i spowodowała straty gminy. Mianowicie według zapisu art. 60 obsługę gminy prowadzi bank wskazany przez radę, z wyłączeniem możliwości polecenia NBP. Radców prawnych, kształci się tak, że literalnie odczytują przepis, co nie jest naszą winą. Uniemożliwia on radzie decyzję o obsłudze gminy w dwóch bankach - założenia w drugim banku rachunku pomocniczego. Przytoczę przykład z bieżącego roku, świadczący o tym, że sytuacja może wywołać skutki finansowe. Gmina Świdnica miała zdeponowane w Rolbanku środki w wysokości 7 mld zł - z powodu jego upadłości poniosła pewne straty finansowe. Na moje pytanie, dlaczego nie rozmieszczono lokat - można założyć rachunek pomocniczy, nawet w celu zachowania płynności niektórych środków - stwierdzono, że gmina nie ma prawa zakładać rachunków w dwóch bankach. Zapis brzmi: „rada gminy wskazuje bank”. Odczytując go literalnie, chodzi o jeden bank. Dlatego jest propozycja, aby rada wskazywała bank, lub banki - aby dać jej możliwość finansowego zabezpieczenia się. Wskazałem na sytuację, jaka miała miejsce. Z drugiej strony radca prawny miał rację - czytając literalnie przepis, tak to wygląda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AlfredaBerger">Zapis jest celowy - bank musi sprawdzić, ile pieniędzy może wydać gmina. Jeżeli środki będą rozproszone w dwóch bankach - wtedy ich wypłata może nastąpić do wysokości kwot ulokowanych w jednym banku i - oddzielnie - w drugim. Oczywiście można zapisać, że jakieś rachunki mogą być prowadzone w drugim banku, ale podstawowe rachunki dochodów i wydatków służą badaniu równowagi finansowej gminy. Rozumiem problemy związane z upadłościami, ale nigdzie nie jest zapisane, że rada gminy musi wskazać bank spółdzielczy. Oczywiście gminy wiejskie są skazane na banki spółdzielcze, ale gminy miejskie wybierają inne banki. Mamy tu problem badania przez bank finansów gminy. Podstawowe rachunki muszą być prowadzone w jednym banku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JarosławKurzawa">Artykuł wymusza na radzie gminy podjęcie wyboru jednego banku. Jest niekorzystny, dopóki nie będzie przepisu gwarantującego finanse gminy przez Skarb Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MarekMazurkiewicz">Widzę tu dwie kwestie. Jedna to - chyba uzasadniona - koncentracja rachunku bieżącego gminy w jednym banku. Natomiast ewentualnie wchodzi w rachubę kwestia możliwości prowadzenia rachunków pomocniczych. Ale chodzi o zupełnie inną materię. Proponuję, aby nie rozwiązywać tej sprawy na zasadzie incydentu i pamiętać o niej z chwilą przedstawienia propozycji dotyczących ustawy o finansowaniu gmin. I tak nie dotyczący ona bieżącego roku budżetowego. Rozumiem, że poseł J.Kurzawa zgadza się na takie rozwiązanie. W moim przekonaniu zapis nie wyklucza możliwości otwarcia przez gminę rachunku pomocniczego, w porozumieniu z bankiem, który prowadzi jej podstawową obsługę.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#MarekMazurkiewicz">Przechodzimy do poprawki 24 dotyczącej art. 64 ust 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardGrodzicki">Zmiana 24 ma charakter techniczny. Do tej pory w art. 64 ust 5 była mowa tylko o związkach komunalnych, teraz o związkach międzygminnych, w tym także komunalnych. Rozszerza się możliwość stosowania przepisów, ujednolica siatkę terminologiczną. Jeśli państwo spojrzą - w ust 1 znalazł się już zwrot „związki międzygminne”, nie było go go w ust 5 - niekiedy zdarzały się interpretacje zawężające.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MarekMazurkiewicz">Zmiana ma charakter techniczno-legislacyjny. Nie widzę sprzeciwów, rozumiem, że zmiana 24 została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MarekMazurkiewicz">Następna zmiana 25 dotyczy art. 65 ust 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#RyszardGrodzicki">Brzmienie art. 65 ust 2 zostało przesądzone przy głosowaniu nad zmianą 1 - tekst pozostaje bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MarekMazurkiewicz">W związku z tym został przyjęty wariant III - poprawka ulega usunięciu.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#MarekMazurkiewicz">Zmiana 26 dotyczy art. 73 - proponuje się dodanie po art. 73 artykułu 73a dotyczącego zasad prowadzenia gospodarki finansowej związku międzygminnego lub komunalnego, z odesłaniem do przepisów o gospodarce finansowej gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#GrażynaKotowicz">Zgodnie z art. 67 ust 3 zmiana statutu związków międzygminnych następuje w trybie przewidzianym dla jego ustanowienia. Czy tu nie należy dopisać - „za wyjątkiem przyjmowania nowych członków”? Do zmiany statutu konieczne jest przeprowadzenie dosyć rozbudowanej procedury. Natknęłam się na tą sprawę w praktyce - nie można przyjąć do związku nowej gminy przez głosowanie zgromadzenia ogólnego. Wniosek, aby stał się prawomocny, musi przejść dość forsowną drogę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MarekMazurkiewicz">Poproszę o wyjaśnienie Biuro Legislacyjne, ale wydaje mi się, że w tym przypadku procedura musi być zachowana. Przyjęcie nowego partnera zmienia zasady finansowania, udziału, odpowiedzialności gmin w związku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#RyszardGrodzicki">W ostatnich dniach wpłynęło do Komisji pismo Związku Gmin „Pilica” dotyczące tej samej materii. Związek proponuje możliwość wprowadzanie zmian w statutach z pominięciem uchwał wszystkich gmin w związku. Jeśli ustalona liczba gmin ratyfikuje statut, będzie on prawomocny. A więc brak zgody którejś z gmin nie wykluczałby skuteczności nowelizacji, co spowoduje szybsze wejście nowej gminy do związku. Druga propozycja zakłada, że w przypadku drobnych zmian w statucie, w ogóle nie byłyby wymagane uchwały rad gmin. Tyle wynika z pisma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#GrażynaKotowicz">Zobrazuję problem praktycznie. Do związku siedmiu gmin chcemy przyjąć nowego partnera - niech nazywa się gmina Lipinki. Każda z nich musi podjąć na sesji rady uchwałę o przyjęciu nowego członka związku. Chodzi o to, aby wystarczyła uchwała rady gminy Lipinki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#BiuroLegislacyjneKancelariiSejmu">W tej chwili bardzo trudno jest dyskutować na ten temat. Trzeba przejrzeć całość przepisów dotyczących związków międzygminnych. Nie wiem jak zaproponowane Komisji nieprzemyślane zmiany miałyby się do całości przepisów. Jak w takim razie miałby wyglądać art. 68 ust 2? Czy nie należałoby tym samym dokonać kilku innych zmian? Naprawdę w tej chwili trudno ustosunkować się do tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MarekBielewski">Sytuacja, o której wspomniała poseł G.Kotowicz jest mi znana - moje gmina również należy do Związku Gmin „Pilica”. Sytuacja wygląda paradoksalnie - walne zgromadzenie związku, w którym uczestniczą przedstawiciele wszystkich należących do niego gmin, nie może podjąć uchwały o przyjęciu nowego członka - musi to zrobić rada każdej z nich. Jest to sztuczne i niepotrzebne przedłużenie procedury, ponieważ i tak każda gmina podejmuje uchwałę o tym, kto jest jej reprezentantem w związku - przewodniczący rady, burmistrz, czy wójt. Poprzez swój głos on reprezentuje gminę na walnym zgromadzeniu. Wystarczyłoby podjęcie uchwały na walnym zgromadzeniu - bez sztucznego tworzenia bariery. Przypadek Związku Gmin „Pilica” jest zupełnie paradoksalny. Już od pół roku nie można przyjąć nowej gminy, ponieważ jedna z rada gminnych do tej pory nie podjęła uchwały w tej sprawie. Sytuacja ma znaczenie także dla działalności finansowej związku. Wiadomo, że związki opierają się głównie na działalności składkowej i jest dla nich istotne, aby gmin było jak najwięcej. Obecna procedura kolosalnie przedłuża cały proces.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarekMazurkiewicz">Na tym między innymi polega istota samorządu, że do uprawomocnienia decyzji wymaga się zgody wszystkich członków związku. Art. 67 stwierdza wyraźnie - związek powstaje jako organ zainteresowanych gmin i one uchwalają statuty. Przyjęcie tej koncepcji, niezależnie od swojej praktycznej użyteczności, stworzyłoby zupełnie inną jakość - doprowadziłoby do sytuacji w której nad głową zrzeszonych gmin związek i jego organy podejmowałyby decyzje dotyczące poszczególnych gmin wykraczające poza statutowe granice. Tak mi się wydaje, ale proszę przedstawić propozycję na piśmie, Komisje skierują ją do ekspertyzy i rozpatrzą. To narusza konstytucyjną zasadę samodzielności i rolę gminy jako podstawowego ogniwa.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#MarekMazurkiewicz">Czy są propozycje do art. 73a?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AlfredaBerger">Według art. 73a ust 1 „Do gospodarki finansowej związku międzygminnego (związku komunalnego) stosuje się odpowiednio przepisy o gospodarce finansowej gmin”. Ten zapis nie budzi wątpliwości. Ale art. 73a ust 2 brzmi: „Budżet związku uchwala zgromadzenie związku”. Proszę zwrócić uwagę, jakiego rodzaju mamy związki: Miasto Stołeczne Warszawa jest związkiem komunalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MarekMazurkiewicz">Warszawa nie podlega ustawie o samorządzie terytorialnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AlfredaBerger">W takim razie nie powinniśmy mówić o budżecie związku, ponieważ mamy do czynienia ze związkami powołanymi w celu wspólnego wykonania zadań. Nie chcę używać nazwy przedsiębiorstwa, chodzi o podmiot, który będzie prowadził wykonanie zadania - na przykład budowy kanalizacji. Więc raczej należy się posługiwać pojęciem planu finansowego. Jeżeli zapis nie dotyczy Warszawy, moim zdaniem powinien brzmieć: „Plan finansowy związku uchwala zgromadzenie związku”. Związek komunalny jakim jest Miasto Stołeczne Warszawa ma oczywiście budżet - określone dochody, wydatki i stosuje przyjętą klasyfikację środków. Natomiast tu chodzi o osobę prawną, która prowadzi określoną działalność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MarekMazurkiewicz">Proszę przeczytać art. 67, według którego określa się zadania, organy związku - jest on podmiotem publicznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AlfredaBerger">Ale proszę powiedzieć, co należy umieścić po stronie dochodów w budżecie takiego związku? Ewentualnie udział w kosztach wspólnej działalności, czyli składki wnoszone przez gminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MarekMazurkiewicz">Mogą być to dochody z określonej działalności, która została przekazana związkowi. Nie chodzi o wspólne przedsięwzięcie, ale o związek. Czy dyrektor Berger chodzi o zastąpienie sformułowania „budżet” zwrotem „plan finansowy”? W gruncie rzeczy chodzi o problem techniczno-nazewniczy. Jeżeli gdzie indziej mamy zapisane, że organem związku jest zarząd powoływany przez zgromadzenie, odnosimy do niego przepisy ogólne ustawy - do przewodniczącego stosuje się przepisy dotyczące wójta i burmistrza - cóż przeszkadza nazwać plan finansowy budżetem? Rozumiem, że poniesiono wątpliwość. Czy ktoś podtrzymuje sprzeciw co do sformułowania „budżet” i propozycję zastąpienia go zwrotem „plan finansowy”, jeżeli traktujemy związki gminne zgodnie z postanowieniem, że są one podmiotem publicznym, a nie przedsiębiorstwem? Gminy mogą prowadzić wspólne przedsiębiorstwa, ale nie w postaci związku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#StanisławKracik">Rozumiem, że mówimy tylko o związku i niczym innym. Skoro tak, przejmuję wniosek przedstawiciela ministerstwa finansów - w pełni zgadzam się, że istnieje pewne niebezpieczeństwo interpretacyjne. W momencie, gdy ktoś ma władztwo do uchwalania budżetu, należałoby domniemywać, iż na przykład po stronie dochodów będzie ustalał pewne składki. To może rodzić w gminach obawy przed wstępowaniem do związków - pojawia się cały szereg wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MarekMazurkiewicz">Nie ma wątpliwości, gdyż ktokolwiek wchodzi do związku i podejmuje uchwałę, ustala zasady przystępowania, korzystania z obiektów, udziału w kosztach wspólnej działalności, zyskach i pokrywaniu strat. Z tego punktu widzenia nikt poza wszystkimi gminami tworzącymi związek nie może dokonać zmiany dotyczącej na przykład pokrywania wspólnych strat z budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#StanisławKracik">Język polski ma to do siebie, że jest bogaty w słowa mające swoje odcienie, konotacje. Wydaje się, że sformułowanie „plan finansowy” jest dużo zręczniejsze i bezpieczniejsze. Nic ponad to, nie ma sensu toczenie merytorycznej debaty o istotę związku, gdyż wszyscy ją rozumiemy. Natomiast uważam, że propozycja jest sensowna z uwagi na konotacje słowa „budżet”. Zwrot „plan finansowy” w powszechnym rozumieniu jest słowem o słabszym znaczeniu niż „budżet”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MarekMazurkiewicz">Ale jeżeli mamy sformułowanie „stosuje się odpowiednio przepisy o gospodarce finansowej gmin” to czy odnosi się ono także do dyscypliny budżetowej, czy też w tej dziedzinie związki są poza rygorami prawa budżetowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AlfredaBerger">Jeżeli w zapisie jest sformułowanie „odpowiednio”, rozumiem, że tak. Nie potrafię powiedzieć wszystkiego, ponieważ nie miałam do czynienia ze związkami gminnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MarekMazurkiewicz">Proponuję na tym przerwać dyskusję. Skoro jest wątpliwość, a ministerstwo przedstawi na piśmie stanowisko co do poprzednich artykułów, może odnieść się także do tej sprawy. W tej chwili nie jesteśmy przygotowani do głosowania - o tak ważnej sprawie nie decyduje się na zasadzie intuicji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#RyszardGrodzicki">Można mieć wątpliwość co do umiejscowienia art. 73a w systematyce ustawy - czy nie powinien zostać umieszczony jako sąsiadujący z art. 67a. Sprawa jest dyskusyjna i powinno ją rozważyć Biuro Legislacyjne. Skoro jeszcze do niej wrócimy, mogłoby nastąpić ewentualne przesunięcie art. 73a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WłodzimierzTomaszewski">Zobligowany przez różne organizacje i gminy chcę zasygnalizować, że nowelizacja art. 73 oraz - w naszym przekonaniu - art. 70 powinna zmierzać do pewnego usprawnienia w zakładaniu związków gmin. Posługiwano się przykładem Związku Gmin „Pilica”. Ale również przykład Warszawy - gdzie następuje to obligatoryjnie - wskazuje, że obecne postanowienia art. 73 między innymi regulujące sposób, w jaki tworzy się zarząd związku, są wielkim utrudnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MarekMazurkiewicz">Sprawy Warszawy reguluje inna ustawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WłodzimierzTomaszewski">W tym zakresie ustawa o ustroju miasta stołecznego Warszawy odwołuje się do ustawy o samorządzie terytorialnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#RyszardGrodzicki">Ustawa o ustroju miasta stołecznego Warszawy przewiduje szereg oboczności w stosunku do ustawy bazowej, jaką jest ustawa o samorządzie terytorialnym. Wobec tego po zakończeniu prac nad zmianami w ustawie o samorządzie terytorialnym, trzeba będzie je przejrzeć, w kontekście ustawy warszawskiej i nanieść odpowiednie poprawki. W nowelizacji znalazł się pewien fragment poświęcony Warszawie. Jest pismo od Prezydenta Warszawy z propozycją zmiany jednej z poprawek. Były sygnalizowane również sprawy, o których mówi przedstawiciel UMP Włodzimierz Tomaszewski. Ale w ustawie o samorządzie terytorialnym napisze się, że do Rady Warszawy nie stosuje się art.70 i art.73.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#MarekMazurkiewicz">Jeżeli ustawa warszawska jest z tego punktu widzenia niedoskonała, trzeba ją znowelizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WłodzimierzTomaszewski">Postulujemy, aby zapisać, że postanowień art. 70 i art. 73 nie stosuje się do Miasta Stołecznego Warszawy. Ponieważ nie wiemy, kiedy będzie nowelizacja ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#MarekMazurkiewicz">Sprawą zajmiemy się przy okazji rozstrzygania przepisów art. 6 odnoszących się do ustawy warszawskiej.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#MarekMazurkiewicz">Poprawka 27 dotyczy art. 77 ust 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#RyszardGrodzicki">Tu przechodzimy do rozdziału opisującego kompetencje sejmiku samorządowego. W jakiejś mierze propozycje rekomendowane przez Podkomisję rozszerzają jego uprawnienia, przede wszystkim w sprawie wyrażania opinii dotyczącej gospodarki budżetowej wojewody, a także jego odwoływania. To jest najważniejsza zmiana, pozostałe przepisy mają mniejsze znaczenie, także systematyzują i niejako rozszerzają kompetencje sejmiku - stawiają kropkę nad „i” w zakresie jego uprawnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JarosławKurzawa">Mam wątpliwości co do zapisu w art. 77 ust 1 pkt 7a „Wyrażanie opinii w sprawie wykonania budżetu wojewody”. W sumie wojewodowie nie mają - jako takiego - budżetu. Chodzi o narzucony ustawą budżetową plan finansowy urzędu wojewódzkiego - póki co nie ma tu przychodów i rozchodów. Kiedyś były budżety wojewodów, na poziomie województwa ustalało się pewne zasady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WojciechJankowiak">Chciałem zwrócić się z propozycją rozważenia elementu związanego z opiniowaniem odwoływania wojewody. Otóż znajdująca się w chwili obecnej w Sejmie ustawa o państwowej służbie cywilnej, jak i przygotowana w URM - liczę, że w najbliższym czasie zostanie przekazana do Sejmu - nowa ustawa o terenowych organach rządowej administracji ogólnej, sytuują wojewodę jako funkcjonariusza związanego z konkretnym rządem. Nowy rząd może z nim nawiązać stosunek pracy, albo może go odwołać. W grę mogą wchodzić czynniki natury ludzkiej. Czasami odwołanie wojewody następuje ze względów, o których nie zawsze wypada mówić - przykra choroba, utrata zdolności kierowania urzędem. Natomiast każde opiniowanie odwołania musi być uzasadnione. To może spowodować bardzo wiele perturbacji. Dlatego też proszę o rozważenie możliwości wykreślenia z poprawki zapisu o wyrażaniu opinii przy odwoływaniu wojewody. Przestawiłem oficjalne stanowisko szefa Urzędu Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#MarekMazurkiewicz">Rozumiem, że przyjmujemy do wiadomości opinię szefa URM, natomiast stanowisko rządu będzie wyrażone w postaci przewidzianej procedurą legislacyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JarosławKurzawa">W tym kontekście mam pytanie, czy skreślenie tego zapisu nie stoi w kolizji z tym, co sejmik ma prawo uczynić - wystąpieniem do szefa URM z wnioskiem o odwołanie wojewody, co w pewnym stopniu jest wyrażeniem opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#StanisławKracik">Na tą propozycję chcę bardzo stanowczo odpowiedzieć - nie. Po pierwsze w środowisku samorządowym panuje przekonane, że ciągle uszczupla się jego władztwo. Były głosy, że jest „malowaną” reprezentacją samorządów. W związku z tym mamy do czynienia z pewną presją środowisk samorządowych na zwiększanie, a nie ograniczanie ich kompetencji. Jeżeli takie jest stanowisko rządu, niech zostanie przedstawione jako wniosek, zgłoszony w odpowiednim momencie. Będzie wiadomo, kto jest jego inicjatorem.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#StanisławKracik">Natomiast jeśli Komisje miałyby przyjąć rozwiązanie na zasadzie rozstrzygnięcia ustnej propozycji, będę bardzo stanowczo protestował przeciw takiej metodzie załatwienia sprawy. Nie przekonują mnie argumenty, że przy odwoływaniu wojewody zdarzają się niehonorowe sytuacje, gdyż jak myślę, wszędzie stosuje się tego rodzaju opiniowanie. Ostatnia sprawa - czy wolno antycypować w projektach ustaw, których jeszcze nie ma? Ustawa o państwowej służbie cywilnej, nie weszła w życie. Dlaczego Komisja ma przyjmować regulacje dopasowane do przyszłych rozwiązań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#StanisławPawlak">Podczas prac Podkomisji długo zastanawiała się nad uprawnieniami sejmików samorządowych i proponuje ich poszerzenie. Mamy nowy zapis - wyrażanie opinii w sprawie wykonania budżetu wojewody. To jest bardzo ważna sprawa. Nie zgodzę się z posłem J.Kurzawą, który stwierdził, że wojewoda nie ma budżetu. On ma budżet - układa go jednoosobowo. Kiedyś budżet zatwierdzała rada wojewódzka, dzisiaj wojewoda otrzymując odpowiednią pulę pieniędzy, sam decyduje o przeznaczeniu środków. W związku z tym w czasie prac Podkomisji zastanawialiśmy się, czy nie wprowadzić opiniowania projektu budżetu wojewody, ale przeważył pogląd, aby zachować zapis o opinii na temat jego wykonania.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#StanisławPawlak">Podkomisja proponuje zmianę dotychczasowego bardzo ogólnego zapisu o ocenie działalności administracji rządowej w województwie, stąd propozycja opiniowania kandydatów na wojewodów i wyrażenia opinii w sprawie ich odwoływania. Ale chcę zwrócić uwagę, że w gronie Podkomisji nie było jednomyślności. Dlatego przychyliłbym się do wniosku przedstawiciela URM - rząd pracuje z wojewodą i w zasadzie powinien mieć wpływ na to, kiedy można go odwołać - bez względu na rozstrzygnięcia nowej ustawy. Trwają prace nad ustawą o państwowej służbie cywilnej, ale to nie znaczy, że dziś nie można wprowadzić takiego rozwiązania. Poprzestanie na zapisie o opiniowaniu kandydatów na wojewodów wcale nie umniejsza dotychczasowej rangi sejmiku, wręcz odwrotnie, precyzuje jego zadanie w tej sprawie. Wczoraj słuchałem wypowiedzi delegatów Krajowego Sejmiku Samorządowego - wnioski były nie wiadomo do kogo i o co. Padały głosy, że nie wiadomo po co się on zbiera itd. Ale to jest odrębny temat, możemy o nim rozmawiać, kiedy pod obrady Sejmu zostanie wniesiona odpowiednia nowelizacja. Na razie mówimy o inicjatywie Komisji i rozpatrujemy zakres, który posłowie uważają za stosowny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#MarekMazurkiewicz">Zostały zgłoszone różne wnioski i opinie. Jest rzeczą oczywistą, że nie antycypuje się w przyszłych rozwiązaniach, jednak rozumiem, że przedstawiciel URM po prostu o nich informował. Oczywiście to niczego nie przesądza, mówimy o aktualnym ustroju samorządu terytorialnego i jego uprawnieniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PiotrPankanin">Chciałem zapytać, czy z punktu widzenia legislacyjnego uprawnione jest użycie liczby mnogiej? Czy zapis nie powinien brzmieć: „opiniowanie kandydatów na wojewodę” i „odwołania wojewody”. Liczba mnoga może sugerować, że chodzi o wicewojewodów, nie ma do końca jasności.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#PiotrPankanin">Biuro Legislacyjne KS: Uwaga jest słuszna.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#PiotrPankanin">Rozumiem, że szef URM, lub premier, zwróci się do sejmiku o opinię, jeżeli będzie chciał - w takiej formie widziałbym zapis. Nie chodzi o to, aby sejmik obligatoryjnie wyrażał opinię, ale również o taką sytuację, w której gdy premier nosi się z zamiarem odwołania wojewody, chciałby wcześniej zasięgnąć opinii sejmiku w tej sprawie. Jeśli odwołanie wiąże się ze kwestiami tak delikatnymi, jak skomplikowana sytuacja życiowa, sejmik może stwierdzić, że nie będzie się wypowiadał - i to też będzie wyrażeniem opinii. Proszę powiedzieć coś więcej na temat przesłanek, którymi kieruje się URM.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WojciechJankowiak">Obecny zapis projektu wprowadza obligatoryjne zasięganie opinii przez Prezesa Rady Ministrów w przypadku, gdy ma on zamiar odwołać wojewodę. Ewentualny zapis, że może on zwrócić się do sejmiku o opinię, w znacznym stopniu zmienia postać rzeczy. Natomiast elementy o których mówiłem, natury życiowej, delikatnej, to tylko jeden z aspektów. Zasadnicze jest spojrzenie na funkcje wojewody jako funkcjonariusza związanego z danym rządem, ku temu zmierzają uregulowania. Oczywiście, nie można powoływać się na nieistniejące ustawy. Ale chodzi o kierunek, który zaczyna dominować, nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach. Każdy nowy rząd musi mieć możliwość zmiany na stanowiskach wojewodów, ponieważ zamierza w inny sposób prowadzić politykę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#RyszardGrodzicki">Może w pkt 7a, gdzie jest mowa o wykonaniu budżetu wojewody, lepszy będzie zapis o opiniowaniu jego projektu. Wojewoda opracowuje projekt i wysyła do ministra finansów swoje sugestie na temat tego, ile chciałby mieć środków, aby wykonać zadania. Czy sejmik nie powinien zaopiniować planów w tym momencie? Właśnie z nich wynika późniejsze wykonanie budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#StanisławKracik">Popieram posła R.Grodzickiego. Chodzi o wyrażanie opinii w sprawie projektu budżetu wojewody i jego realizacji. Rzeczywiście to wojewoda układa projekt, przesyła go do Ministertwa Finansów. Potem potem projekt staje się dyrektywą, którą musi się kierować. Oczywiście czasami nie pozostaje jej wierny. Problem opinii jest istotny zarówno na etapie powstawania projektu, jak i jego późniejszej realizacji.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#StanisławKracik">W sprawach dotyczących odwoływania wojewodów powiedzmy sobie wyraźnie - chodzi o wyrażanie opinii - a nie odwoływanie wojewody w uzgodnieniu z sejmikiem. Propozycję posła P.Pankanina, że prezes Rady Ministrów może zwrócić się o opinię de sejmiku, zawiera pkt 8. Czy zmiana wojewody nie jest sprawą ważną dla województwa? Jest ważna. Więc jeżeli chcemy, aby zapis dotyczył opiniowania - i niczego więcej - przy powoływaniu i odwoływaniu wojewodów, musi pozostać w swojej proponowanej treści. Inaczej sprawę konsumuje pkt 8 i zapis w ogóle nie ma sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PiotrPankanin">Ostatnia wypowiedź przedstawiciela URM utwierdziła mnie w przekonaniu, że zapis jest prawidłowy. Uważam, że sejmik ma prawo wyrazić opinię, natomiast premier - bez względu na to, jaka ona będzie - podjąć decyzję. Takich przypadków było wiele przy powoływaniu wojewodów, dotychczas niczemu nie przeszkadzały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#MarekMazurkiewicz">Są propozycje zmiany dotychczasowej treści art. 77 ust 1 pkt 7 przez skreślenie zapisu „w tym opiniowanie kandydatów na wojewodów”. Alternatywą jest uszczegółowienie w pkt 7a i pkt 7b obejmujące ocenę wykonania budżetu oraz opiniowanie kandydatów na wojewodę i wyrażanie opinii przy odwoływaniu wojewody.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#MarekMazurkiewicz">Czy jest sprzeciw na poprawkę 27 a) i skreślenie w pkt 7 słów „w tym opiniowanie kandydatów na wojewodów”. Nie widzę, poprawka została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#MarekMazurkiewicz">Przechodzimy do poprawki 27 b), która przewiduje dodanie dwóch zapisów - pkt 7a i pkt 7b.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#RyszardGrodzicki">Padła propozycja uzupełnienia art. 7a poprzez dodanie po zwrocie „w sprawie” sformułowania „projektu budżetu wojewody, oraz wykonania budżetu wojewody”.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#RyszardGrodzicki">Biuro Legislacyjne KS: Budżet wojewodów ustala Sejm, dlatego proszę o zastanowienie, co może opiniować sejmik.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#RyszardGrodzicki">Problem polega na tym, że opiniowanie budżetu województw w Sejmie praktycznie jest fikcją - Wysoka Izba nie zajmuje się dokładnie wszystkimi częściami ustawy dotyczącymi poszczególnych województw.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#RyszardGrodzicki">W tym momencie mamy ciało społeczne, wybrane de facto w powszechnych wyborach, aczkolwiek kreowane trochę pośrednio, które wydawałoby konkretną opinię - materiał pomocniczy przy podejmowaniu rozstrzygnięć w Sejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#MarekMazurkiewicz">W tej chwili wchodzimy w materię ustawy prawo budżetowe i manipulujemy w niej, co do procedury opracowywania i uchwalania budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#StanisławPawlak">Nie zgodziłbym się z tym stwierdzeniem, gdyż zanim wejdziemy w materię ustawy prawo budżetowe, wojewoda przestawia ministerstwu swoje propozycje. Ministerstwo przekłada posłom projekt budżetu zbiorczego, w tym także załączniki dotyczące poszczególnych województw. Mam pytanie, co można zmienić w Sejmie na szczeblu danego województwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#MarekMazurkiewicz">Trzeba zmienić procedurę przedstawiania projektów w ustawie prawo budżetowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#StanisławPawlak">Nie trzeba zmieniać procedury - po prostu zanim wojewoda przedstawi swoje propozycje ministerstwu, w tej sprawie powinien wypowiedzieć się sejmik samorządowy województwa. Tylko tyle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#MarekMazurkiewicz">Ale to jest właśnie materią procedury opracowywania budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#JarosławKurzawa">Potwierdzają się moje wątpliwości, co do określenia „budżet wojewody”. Jako taki nie jest to budżet wojewody, tylko część budżetu państwa na szczeblu województwa. Ale zgodzę się, aby tak go określić, jednak z uwzględnieniem propozycji posła R.Grodzickiego - konsultacji z sejmikiem, w fazie projektowania. Jako były wicemarszałek sejmiku chcę podkreślić, że przy dobrej współpracy z wojewodą, konsultacje się odbywają. Ale są takie województwa, w których dobrze byłoby zobligować wojewodę do zasięgnięcia przynajmniej opinii co do propozycji, które składa do ministra finansów. To obliguje wojewodów do konsultacji, opowiadam się za propozycją posła R.Grodzickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#AlfredaBerger">Używamy określenia budżet wojewody, mówiąc o tym, co jest zapisane w prawie budżetowym. Budżet państwa składa się z części, między innymi budżetu województwa, którym dysponuje wojewoda.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#AlfredaBerger">Biuro Legislacyjne KS: Gorąco apeluję, aby w tej chwili nie zmieniać terminologii - ustawa o terenowych organach rządowej administracji ogólnej posługuje się pojęciem „budżet wojewody”. Przy okazji cząstkowej zmiany chcemy przyjąć inną terminologię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#KarolKarski">Mam konkretną propozycję, aby zwrot „projekt budżetu wojewody” zastąpić słowami „przygotowany przez wojewodę projekt budżetu”. To wskazuje, że chodzi o przygotowane przez wojewodę dla rządu materiały do projektu budżetu, a nie projekt rządowy przedstawiony Sejmowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#StanisławPawlak">Chciałbym poddać w wątpliwość to stwierdzenie, gdyż czym innym jest projekt przygotowany przez wojewodę, jego „pobożne życzenia”, a czym innym projekt budżetu skorelowany ze wskaźnikami poszczególnych ministerstw. Wojewoda okaże sejmikowi dobrą wolę i będzie liczył, ile środków powinien otrzymać, natomiast za dwa miesiące okaże się, że zły rząd i Sejm znacznie je zmniejszyły. Wojewoda rozłoży ręce przed sejmikiem. A więc mówmy o projekcie budżetu wojewody, a nie przygotowanym przez wojewodę budżecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#MarekMazurkiewicz">Propozycje wojewody są pozbawione skutków prawnych, gdyż projekt budżetu wojewody przedstawia minister finansów jako jedną z części projektu budżetu przedstawianego Izbie.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#MarekMazurkiewicz">Poseł R.Grodzicki proponuje następujący zapisu art. 77 ust 1 pkt 7a: „Wyrażanie opinii w sprawie projektu budżetu wojewody, oraz wykonania budżetu wojewody”. Czy inne propozycje, nie widzę. Czy jest sprzeciw wobec wniosku posła R.Grodzickiego? Nie widzę, rozumiem, że wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#MarekMazurkiewicz">Niezależnie od wszystkiego sądzę, że zanim projekt zostanie skierowany do drugiego czytania, rząd zechce się do niego odnieść - nastąpiło wiele zmian.</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#MarekMazurkiewicz">Mamy poprawkę w pkt 7b, propozycja zapisu brzmi: „opiniowanie kandydatów na wojewodów, oraz wyrażanie opinii w sprawach odwoływania wojewodów”. Był wniosek o zmianę zapisu - „kandydatów na wojewodę i odwoływania wojewody”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#StanisławPawlak">Zgłaszam wniosek o skreślenie zapisu „oraz wyrażanie opinii w sprawach odwoływania wojewodów”, z pozostawieniem pierwszej części pkt 7b.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#RyszardGrodzicki">Sformułowanie „kandydatów” sugeruje, że musi być ich więcej, niż dwóch. „Opiniowanie kandydata lub kandydatów na wojewodę” - ten zapis będzie właściwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#MarekMazurkiewicz">Propozycja zapisu punktu 7b brzmi „opiniowanie kandydata lub kandydatów na wojewodę oraz wyrażanie opinii w sprawie odwoływania wojewody”. Jest wniosek posła S.Pawlaka o skreślenie drugiej części zapisu od słów „oraz wyrażanie opinii”. Poddaję pod głosowanie wniosek posła S.Pawlaka. Wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#MarekMazurkiewicz">Propozycja zmiany w pkt 9 ma charakter legislacyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#RyszardGrodzicki">Można powiedzieć, że mimo wszystko sprawa budzi kontrowersje. Rozporządzenia wojewody są aktami wykonawczymi do ustaw - działa on w ramach upoważnienia ustawowego, określonego nie tylko podmiotowo, ale i przedmiotowo. Teraz jest problem, jaki charakter będzie miał wniosek sejmiku o uchylenie rozporządzenia. Wojewoda ma tu bardzo wąskie pole manewru - musi wydać rozporządzenie, które będzie zgodne z ustawą, a w ocenie miejscowej społeczności nie naruszy interesu lokalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#MarekMazurkiewicz">Wojewoda może, ale nie musi uchylić rozporządzenia, chodzi tylko o wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#RyszardGrodzicki">Nie musi, ale wówczas bardzo trudno będzie go nie uchylić. Może więc pojawić się pytanie, po cóż dawać sejmikowi takie uprawnienie? Zarządzenia są niekiedy samoistne, wypływają z generalnych kompetencji wojewody, gdzie nie ma wypływających z ustawy ograniczeń przedmiotowych.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#RyszardGrodzicki">Biuro Legislacyjne KS: Wojewoda działa w dwóch formach prawnych - wydaje rozporządzenia i zarządzenia. Do Komisji należy decyzja, czy rzeczywiście sejmik powinien mieć możliwość występowania z wnioskiem o ich uchylenie. Chcę przypomnieć, że przepisy porządkowe wojewodów wydawane są w formie rozporządzeń. Wojewoda wydaje rozporządzenia na podstawie ustawy o terenowych organach rządowej administracji ogólnej, są one ogłaszane w dzienniku wojewódzkim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MarekMazurkiewicz">Dotychczasowy zapis brzmi: „Występowanie z wnioskami o uchylenie zarządzeń wojewody naruszających interesy lokalne”, a zgodnie z poprawką: „Występowanie z wnioskami o uchylenie rozporządzeń i zarządzeń wojewody naruszających interesy lokalne”. Mam pytanie, czy w 1990 r, kiedy wprowadzano w życie ustawę o samorządzie terytorialnym, wojewoda mógł wydawać rozporządzenia?</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#MarekMazurkiewicz">Biuro Legislacyjne KS: Ustawa o terenowych organach rządowej administracji ogólnej jest późniejsza w stosunku do ustawy o samorządzie terytorialnym.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#MarekMazurkiewicz">Wtedy były tylko zarządzenia wojewody, dzisiaj działa on w dwóch formach, stąd projekt rozszerzenia zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#WojciechNowaczyk">Czy propozycja nie wiąże zbytnio rąk wojewodzie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#MarekMazurkiewicz">Nie, wojewoda może nie uznać złożonego wniosku, chodzi tylko o wnioskowanie.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#MarekMazurkiewicz">Czy jest sprzeciw wobec proponowanej treści zapisu art. 77 ust 1 pkt 9? Rozumiem, że Komisja przyjęła zmianę.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#MarekMazurkiewicz">Zmiana 27 d) przewiduje dodanie w art. 77 ust. 1 punktu 11a „inicjowanie współdziałania z terenowymi organami administracji rządowej”. Czy są sprzeciwy? Rozumiem, że Komisje przyjęły zmianę 27 d).</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#MarekMazurkiewicz">Przechodzimy do zmiany 28 dotyczącej art. 78 i nadania nowego brzmienia ust 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#RyszardGrodzicki">Poprawka ma na celu zmianę sposobu kształtowania składu wojewódzkiego sejmiku samorządowego. Idzie o to, aby wzmocnić pozycję większych gmin, które będą mogły delegować do sejmiku więcej swoich reprezentantów. Na gminę liczącą powyżej 100 tys. mieszkańców, na każde rozpoczęte 50 tys. przypadałby dodatkowo jeden delegat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PiotrPankanin">Podam przykład 400 tysięcznego miasta, które w siedemdziesięciopięcioosobowym Sejmiku ma pięciu przedstawicieli. To jest bardzo mało, jak na jedną trzecią mieszkańców województwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy są sprzeciwy do tego zapisu? Nie widzę, rozumiem, że brzmienie art. 78 ust 1 pkt 4 zostało przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#MarekMazurkiewicz">Zmiana 28 b) - po ustępie 1 dodaje się ustęp 1a „Do zasad obliczania liczby mieszkańców stosuje się przepis art. 82 ust 1.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#RyszardGrodzicki">Czyli ustala się liczbę mieszkańców wedle stanu na 30 czerwca roku poprzedniego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#AlfredaBerger">Czy na pewno wojewódzkie urzędy statystyczne dysponują danymi na temat liczby osób stale zamieszkałych w gminie? Termin 30 czerwca poprzedniego roku ministerstwo przyjmuje do obliczania subwencji, kierując się zapisem o osobach faktycznie zamieszkałych - dane zbiera GUS na podstawie spisów. Więc trzeba sprawdzić, czy wojewódzkie urzędy statystyczne rzeczywiście dysponują informacjami o stałej liczbie mieszkańców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#MarekMazurkiewicz">Została wyrażona wątpliwość, rozumiem, że zostanie wyjaśniona w ekspertyzie dotyczącej wielu innych spraw technicznych. Rozumiem, że co do zasady Komisje przyjęły poprawkę 28b).</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#MarekMazurkiewicz">Poprawka 29 dotyczy art. 79.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#RyszardGrodzicki">Zmiana ma charakter porządkowy. W praktyce było tak, że na pierwszych posiedzeniach rad gmin były kłopoty z wyborem delegatów do sejmiku. Zazwyczaj nie następowało to w ciągu trzydziestu dni po wyborach samorządowych. Więc Podkomisja proponuje wydłużenie terminu z trzydziestu do sześćdziesięciu dni, a także wprowadzenie zapisu, według którego dotychczasowe prezydium sejmiku działa do dnia wyboru nowego. W tym przypadku nastąpiło usankcjonowanie praktyki, aczkolwiek były co do tego kontrowersje o charakterze formalno-prawnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy jest sprzeciw? Rozumiem, że Komisje przyjęły poprawkę 29.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#MarekMazurkiewicz">Poprawka 30 w art. 82 ust 1. Sprawa została odesłana do ekspertyzy, natomiast rozumiem, że nie ma sprzeciwu co do liczby mieszkańców ustalonej przez GUS na 30 czerwca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#KazimierzCzaplicki">Jest tu pewien problem. Przyjmując liczbę mieszkańców na trzydziestego czerwca poprzedniego roku, nalicza się składkę według stanu sprzed prawie 12 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#KazimierzCzaplicki">Czy nie jest to zbyt długi okres?</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#KazimierzCzaplicki">Chcę zwrócić uwagę także na inną sprawę - wprawdzie ordynacja wyborcza do rad gmin nie precyzuje sposobu ustalania liczby mieszkańców, jednakże Państwowa Komisja Wyborcza wydała wytyczne, zgodnie z którymi ustala się ją według stanu na 31 grudnia roku poprzedzającego zarządzenie wyborów. A więc przyjęty termin byłby o pół roku wcześniejszy od tego, na podstawie którego ustala się na przykład liczbę radnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#RyszardGrodzicki">Przyjęty termin 30 czerwca wynika z procedury przygotowywania budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JarosławKurzawa">Sądzę, że gminy nie będą miały pretensji, tak jak nie zgłaszały uwag duże miasta, które przy tak ograniczonej liczbie delegatów w sejmiku, płaciły składki, w wysokości wynikającej z liczby ich mieszkańców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy ktoś wnosi sprzeciw w stosunku do tego przepisu? Nie widzę, rozumiem, że Komisje przyjęły nowe brzmienie art. 82 ust 1.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#MarekMazurkiewicz">Poprawka 31 dotyczy art. 90 ust 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#RyszardGrodzicki">Chodzi o przedkładanie regionalnej izbie obrachunkowej uchwał rad gmin. W świetle dotychczasowych przepisów ich gama była ograniczona do uchwały budżetowej i uchwały w sprawie absolutorium dla zarządu. Niekiedy izby miały problemy z ustaleniem stanu normatywnego, który rzutował na wykonanie budżetu. Stąd z mocy prawa trzeba będzie przedkładać izbie także inne uchwały objęte zakresem nadzoru. Były z tym problemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#WitMajewski">Mam pytanie natury legislacyjnej. Jak rozumiem sprawy te reguluje ustawa o regionalnej izbie obrachunkowej i w związku z tym jej powinny dotyczyć zmiany.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#WitMajewski">Biuro Legislacyjne KS: Uchwały przedkłada zarząd gminy, w związku z tym sprawa musi być uregulowana w ustawie o samorządzie terytorialnym. Ustawa o regionalnej izbie obrachunkowej dotyczy tego, co ma robić izba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#RyszardGrodzicki">Proszę zwrócić uwagę, że chodzi tylko o rozszerzenie treści dotychczasowego ust 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#MarekMazurkiewicz">Natomiast jeśli mówimy o sprawach legislacyjnych - uchwały ma przedstawić zarząd, wójt, burmistrz - czy nie byłoby celowe ujednolicenie redakcji przepisów ust 1 i ust 2. Przypomnę, że art. (?)10 ust 1 brzmi: „wójt i burmistrz zobowiązany jest do przedłożenia wojewodzie uchwał rady w ciągu siedmiu dni od daty podjęcia” Natomiast ust 2 nie określa, na kim ciąży ten obowiązek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#RyszardGrodzicki">Jest zapis „na zasadach określonych w ust 1”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#MarekMazurkiewicz">Zapis powinien brzmieć: „Wójt i burmistrz przedkłada regionalnej izbie obrachunkowej...”. Inna jest poetyka dwóch ustępów dotyczących tej samej materii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#JarosławKurzawa">Mam pytanie, czy zwrotu „wójt i burmistrz” nie zastąpić zwrotem „przewodniczący zarządu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#BiuroLegislacyjneKS">Nie ma takiego terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#RyszardGrodzicki">Wystarczy użycie terminu „wójt” - w innym miejscu jest zapis, że używając go, ma się na myśli pozostałe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#MarekMazurkiewicz">Proszę o przygotowanie zapisu zgodnie z techniką legislacyjną, rozumiem, że co do zasady Komisje przyjmują zmianę art. 90 ust 2.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#MarekMazurkiewicz">Poprawka 32 dotyczy dodania w art. 91 ustępu 1a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#RyszardGrodzicki">Związana jest z praktyką regionalnych izb obrachunkowych, które twierdziły, że niekiedy mają kłopoty z orzekaniem w trzydziestodniowym terminie w sprawach uchwał budżetowych gmin, szczególnie w województwach, gdzie jest ich dużo. Stąd wydłużenie terminu pozwala na merytorycznie lepszą ocenę uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#MarekMazurkiewicz">Ale jak zapis ma się do terminów ustalonych w ustawie o regionalnej izbie obrachunkowej? Drugie pytanie ma naturę polityczną - jak ma się do gospodarki finansowej gmin? Praktycznie pół roku tolerujemy funkcjonowanie gminy z wadliwym budżetem. Najpierw możemy czekać trzy miesiące na podjęcie uchwały budżetowej, potem dwa miesiące na zajęcie stanowiska przez izbę, a następnie miesiąc na uchwalenie poprawnego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#MarekMazurkiewicz">Biuro Legislacyjne KS: Tę sprawę Podkomisja uzgadniała z przedstawicielami izb, zapis powstał z ich inicjatywy.</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#MarekMazurkiewicz">Każdy jest wygodny i chce mieć dwa miesiące na rozpatrzenie dokumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#StanisławKracik">Tu mamy inną sytuację - dwustopniowe opiniowanie budżetu. Regionalna izba obrachunkowa opiniuje projekt w oparciu o który zarząd przygotowuje uchwałę budżetową. Więc nie ma sytuacji, w której gmina przez pół roku funkcjonuje bez budżetu, bądź z wadliwym budżetem. Jest dwuetapowość, już od listopada izba zajmuje się projektami przygotowanymi przez zarządy gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#MarekMazurkiewicz">Mówię o sytuacji, gdy uchwała budżetowa gminy stoi w sprzeczności z prawem. Podstawę jej funkcjonowania stanowi projekt budżetu obowiązujący do 30 marca, jeżeli do tego czasu nie przyjęła nowej uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#GrażynaKotowicz">Wnioskuję o skreślenie art. 91 ust 1a. Wyobraźmy sobie, że po sześćdziesięciu dniach realizacji budżetu - została przyjęta uchwała budżetowa rady gminy - dowiadujemy się, iż jest on nieprawidłowy. Nie można dopuścić do takiej sytuacji. Z całym szacunkiem dla regionalnych izb obrachunkowych proponuję, aby starały się zmieścić w terminie trzydziestodniowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#RyszardGrodzicki">Przepisy ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych kilkanaście razy odsyłają do konkretnych przepisów ustawy o samorządzie terytorialnym. Akurat w zakresie, który rozpatrujemy, zapis jest następujący: „w trybie przewidzianym w art. 91 ust 2 regionalna izba obrachunkowa orzeka”. Izba może uznać w części, lub całości uchwałę za nieważną i jednocześnie wskazuje radzie gminy nieprawidłowości, oraz sposób i termin ich usunięcia. Nakazuje w wyznaczonym terminie wprowadzenie do uchwały budżetowej wydatków niezbędnych w zakresie obligatoryjnych zadań własnych i zleconych gminom. Więc takie uprawnienia ma izba. Dopiero jeśli rada gminy nie wprowadzi w określonym terminie zmian, orzeka o nieważności uchwały budżetowej w całości, lub w części. A więc najpierw mamy procedurę ostrzegawczą i wskazującą na nieprawidłowości, potem termin ich usunięcia, jeśli to nie następuje, dopiero wtedy pełne restrykcje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#MarekMazurkiewicz">Oczywiście tak, tylko mówimy o czymś innym. Organ nadzoru, którym jest izba, powinien wszcząć procedurę w ciągu trzydziestu dni od doręczenia mu uchwały, a tu proponuje się, aby miał na to 60 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#RyszardGrodzicki">W przypadku normalnych uchwał wojewoda orzeka w ciągu trzydziestu dni, natomiast izba najpierw wydaje zalecenia i wyznacza termin usunięcia nieprawidłowości. Budżet przestaje istnieć dopiero wtedy, kiedy w ciągu sześćdziesięciu dni nie będzie doprowadzony do zgodności z prawem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#MarekMazurkiewicz">Proszę uważnie przeczytać ust 1 - organem nadzoru jest zarówno wojewoda, jak i regionalna izba obrachunkowa. W przypadku stwierdzenia sprzeczności z prawem uchwały, zarówno administracyjnej jak i finansowej, w ciągu trzydziestu dni od doręczenia uchwały należy stwierdzić jej nieważność - w całości lub w części - i podjąć procedury.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#MarekMazurkiewicz">Proponuję głosowanie, rozumiem, że poseł G.Kotowicz podtrzymuje swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#StanisławKracik">Chcemy uchwalać dobre prawo. Mnie nie interesują pobożne życzenia poseł G.Kotowicz. Izba ma do zbadania kilkadziesiąt budżetów, nie jest w stanie przeczytać ich w ciągu miesiąca, nie mówiąc o zaopiniowaniu. Bądźmy realistami i uchwalajmy prawa, które nie będą dewaluować się same w sobie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#GrażynaKotowicz">Szanuję elokwencję posła S.Kracika, ale powiedziałam wyraźnie: nie są to moje pobożne życzenia, a wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#MarekMazurkiewicz">Poddaję pod głosowanie propozycję skreślenia poprawki 31 dotyczącej nowego brzmienia art. 91 ust 1a. Wniosek został przyjęty. Poseł R.Grodzicki zgłasza wniosek mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#MarekMazurkiewicz">Poprawka 33 dotyczy art. 92, który ulega rozbudowaniu - obecna jego treść zostaje jako ust 1, natomiast ust 2 określa wiążący termin rozstrzygnięcia sprawy przez sąd administracyjny. Czy biorąc pod uwagę procedurę NSA, trzydziestodniowy termin jest realistyczny?</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#MarekMazurkiewicz">Biuro Legislacyjne KS: W ciągu trzydziestu dni wyznacza się rozprawę.</u>
          <u xml:id="u-135.3" who="#MarekMazurkiewicz">Rozumiem, że Komisje przyjęły poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-135.4" who="#MarekMazurkiewicz">Porawka 34 dotyczy art. 99 ust 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#RyszardGrodzicki">Tu mamy problem nadzoru nad sejmikiem samorządowym - wprowadza się precyzyjne określenie, kto go sprawuje i na jakich zasadach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#MarekMazurkiewicz">A kto jest odpowiedzialny za budżet? Sejmik czy regionalna izba obrachunkowa? Dotychczas zapis był precyzyjny: „Przepisy o nadzorze nad gminami stosuje się odpowiednio do sejmików oraz związków i porozumień komunalnych”. Prezes Rady Ministrów sprawował go na zasadach ogólnych, a regionalna izba obrachunkowa w sprawach finansowych. W tej chwili zapis brzmi: „organem nadzoru w stosunku do sejmików samorządowych jest Prezes Rady Ministrów. Przepisy o nadzorze nad gminami stosuje się odpowiednio do sejmików oraz związków i porozumień komunalnych”. Ale co z regionalną izbą obrachunkową? Czy izba jest organem nadzoru w sprawach finansowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#RyszardGrodzicki">Jeżeli była do tej pory, jest nadal - poseł M.Mazurkiewicz zacytował brzmienie dotychczasowego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#MarekMazurkiewicz">Ale drugie zdanie pozostaje w sprzeczności z pierwszym. Dotyczy odniesienia przepisów o nadzorze nad gminami do sejmików i związków, z tymże - uwzględniając zdanie pierwsze - organem nadzoru jest premier.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#MarekMazurkiewicz">Biuro Legislacyjne KS: Pierwsza część art. 99 ust 1 jest skutkiem wykładni Trybunału Konstytucyjnego, wedle której należy określić, kto jest organem nadzoru w stosunku do sejmiku samorządowego. Treść wykładni wypełnia pierwsze zdanie. Natomiast drugie brzmi dokładnie tak, jak dotychczasowy przepis.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#MarekMazurkiewicz">Wydaje mi się, że jeżeli trzeba uwzględnić wykładnię Trybunału Konstytucyjnego, zapis musi być uzupełniony: „Organem nadzoru w stosunku do sejmiku jest Prezes Rady Ministrów, a w zakresie spraw budżetowych regionalna izba obrachunkowa”. Dalej treść pozostaje niezmieniona. Pominięto sprawy finansowe, przepisy dotyczące gmin określają, że organami nadzoru są Prezes Rady Ministrów i wojewoda, a w zakresie spraw budżetowych regionalna izba obrachunkowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#RyszardGrodzicki">Można podzielić art. 99 na dwa ustępy i drugie zdanie umieścić w ustępie drugim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#MarekMazurkiewicz">W pierwszym zdaniu, w którym mowa o Prezesie Rady Ministrów trzeba dodać zapis: „a w zakresie spraw budżetowych regionalna izba obrachunkowa”. Jest zgoda na taki wniosek? Rozumiem, że Komisje przyjęły propozycję art. 99 ust 1 z uzupełnieniem dotyczącym izb. Art. 99 ust 1 będzie brzmiał: „Organem nadzoru w stosunku do sejmików samorządowych jest Prezes Rady Ministrów, a w zakresie spraw budżetowych regionalna izba obrachunkowa”.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#MarekMazurkiewicz">W ten sposób zakończyliśmy pracę nad nowelizacją ustawy o samorządzie terytorialnym. Przechodzimy do art. 2 - nowelizacji ustawy ordynacja wyborcza do rad gmin.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#MarekMazurkiewicz">W art. 3 w pkt 1 jest zapis: „Prawa wyboru nie mają osoby ubezwłasnowolnione z powodu choroby psychicznej. W poprawce 1 jest propozycja dodatkowego zapisu: „lub niedorozwoju umysłowego”. Przyjęte rozwiązanie legislacyjne precyzuje podstawy ubezwłasnowolnienia. Rozumiem, że nie ma sprzeciwu, Komisje przyjęły poprawkę 1.</u>
          <u xml:id="u-141.3" who="#MarekMazurkiewicz">Poprawka 2 dotyczy art. 43.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#RyszardGrodzicki">W literze a) znalazło się doprecyzowanie, kiedy ma nastąpić rozplakatowanie obwieszczeń o niezarejestrowaniu w danym obwodzie co najmniej dwóch kandydatów i wzywających wyborców do zgłaszania dodatkowych.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#RyszardGrodzicki">Dotychczas nie było to określone ustawowo, pojawiały się wątpliwości, w jakiem terminie powinno nastąpić rozplakatowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy termin „następnego dnia” jest realistyczny? Załóżmy, że dowiadujemy się o braku dwóch kandydatów, dopiero w terminie przewidzianym dla ich zgłoszenia, który upływa dziesiątego dnia miesiąca. Czy jedenastego dnia jesteśmy w stanie rozplakatować zawiadomienia, że do dziesiątego nie zgłoszono dwóch kandydatów na jedno miejsce?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#RyszardGrodzicki">Jest to wykonalne, ponieważ w skrajnych wypadkach maksymalna wielkość obwodu nie przekracza ośmiuset wyborców - praktycznie części osiedla. Plakaty można wykonać nawet na ksero.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#KazimierzCzaplicki">Formalnie rzecz biorąc, tak się do tej pory działo. Zmiana w art. 43 dotyczy dwóch spraw. Po pierwsze usunięcia wyraźnej luki prawnej, po drugie ustalenia terminu. Jeżeli nie doprecyzuje się terminu, w jakim ma następować rozplakatowanie obwieszczeń, od kiedy jest liczone pięć dni, procedura przesuwa się zbyt blisko wyborów. Natomiast od strony możliwości technicznych - chodzi o okręgi jednomandatowe obejmujące niewielką liczbę mieszkańców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#MarekMazurkiewicz">Obwieszczenie musi być zredagowane, trzeba je wydrukować i rozplakatować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#KazimierzCzaplicki">Są na to 24 godziny. Kandydatury przyjmuje terytorialna komisja wyborcza. Jeżeli do ustawowego terminu - godz 2400 zostanie zgłoszony tylko jeden kandydat, komisja wie, że nie ma następnego zgłoszenia. W związku z tym musi wydać obwieszczenie o dodatkowym terminie zgłaszania kandydatów. Zgłoszenia ze wszystkich okręgów wyborczych przyjmuje jedna gminna komisja wyborcza. O 2400 wie dokładnie, czy musi przedłużyć termin zgłaszania kandydatów, czy też nie. Skoro trzeba, jest w stanie w ciągu 24 godzin wykonać obwieszczenie, z reguły robi się to na powielaczu. Tekst zostaje rozplakatowany na terenie jednej wioski, czy nawet ulicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#WitMajewski">Czy obwieszczenie musi być aż rozplakatowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#MarekMazurkiewicz">Jest taka konieczność. Rozumiem, że Komisje zaaprobowały dwudziestoczterogodzinny termin zgłaszania dodatkowych kandydatów i przyjęły brzmienie art. 43 ust 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#RyszardGrodzicki">Poprawka 2 b) dodaje w art. 43 ustęp 2 i uzupełnia lukę, która do tej pory istniała w ordynacji. Wyraźnie stwierdza, że w wypadku nie zarejestrowania żadnej kandydatury, nie przeprowadza się wyborów. O przyczynach informuje się wyborców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy są uwagi do poprawki 2 a) i b)? Rozumiem, że Komisje przyjęły poprawki.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#MarekMazurkiewicz">Poprawka 3 dotyczy art. 51.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozwiązanie jest analogiczne do poprzedniego, dotyczy tylko okręgów wielomandatowych - cała argumentacja zostaje powtórzona. Różnica polega na tym, że w poprzednim artykule było rejestrowanie kandydatur, tu trzeba rejestrować listy kandydatów. Ich brak powoduje identyczne skutki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#WitMajewski">Czy w tym przypadku termin nie może być przedłużony? Chodzi o trochę większą operację - trzeba zrobić listę kandydatów. Jeżeli termin wynika z kalendarza wyborczego, rozumiem, ale jeżeli mógłby być dłuższy - przyjmijmy dziesięć dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#KazimierzCzaplicki">To już jest merytoryczna zmiana zasad gry - proszę zwrócić uwagę, że zaczynamy bardzo niebezpiecznie wchodzić w termin obwieszczeń o kandydatach i druku kart do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#MarekMazurkiewicz">Mam pytanie - nie zgłoszono listy, bądź była ona niekompletna. Dzień później ukazuje się obwieszczenie, a termin zgłoszenia rejestrowania list kandydatów ulega przedłużeniu o pięć dni. Czy o pięć dni od daty obwieszczenia, czy od pierwotnego terminu? W pierwszym przypadku mamy faktycznie cztery dni - jeden nich „wypadł” w trakcie ogłaszania obwieszczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#KazimierzCzaplicki">Terminy liczy się zawsze od następnego dnia po fakcie. Pierwszy wypada trzydziestego dnia przed dniem wyborów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#MarekMazurkiewicz">Idźmy tym samym tropem - trzydziestego dnia od dnia wyborów nie zgłoszono kandydatów, obwieszczenie ukazuje się trzydziestego pierwszego dnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#KazimierzCzaplicki">Termin liczy się od dnia wyborów. Od dwudziestego dziewiątego dnia biegnie pięć dni. Czyli termin dodatkowy wypada dwudziestego dnia przed wyborami. A piętnastego muszą ukazać się obwieszczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#MarekMazurkiewicz">Termin był trzydziestodniowy. Jeżeli nastąpi przedłużenie, mamy dwadzieścia pięć dni, a z nich już jeden uciekł na obwieszczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#KazimierzCzaplicki">Chodzi o to, aby komisja terytorialna miała określony termin, kiedy musi wezwać wyborców do dodatkowego zgłoszenia kandydatów lub list kandydatów - od dnia następnego liczy się termin pięciodniowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#MarekMazurkiewicz">Ten zapis mówi co innego. Jest nowy termin, który przy przedłużeniu wynosi cztery dni. Przepraszam za uszczypliwość, ale chodzi o prawo i podstawowe terminy weryfikowane przy wykładni ich stosowania - pięć dni, czy cztery dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#RyszardGrodzicki">W dotychczasowej praktyce nie było żadnych problemów. Poprawka polega na zmianie dotyczącej terminu rozplakatowania. Obwieszczenie ukazywało się w trzecim, lub czwartym dniu i pięciodniowy termin „działał”. Nie było okręgów, w których nie zarejestrowano żadnego kandydata i nie przeprowadzono wyborów. W ostatnich wyborach tego typu sytuacja zdarzyła się chyba w jednym mieście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#PiotrPankanin">A czy można dokonać następującego zapisu: w takim wypadku termin zgłoszenia i rejestrowania dodatkowych list kandydatów wynosi pięć dni?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#MarekMazurkiewicz">Poprosimy Biuro Legislacyjne o doprecyzowanie propozycji. Czy jest sprzeciw? Rozumiem, że Komisje przyjęły co do zasady poprawkę 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#RyszardGrodzicki">W art. 102 są dwie poprawki. Pod literą a) zostało określone, co powinno się znaleźć w obwieszczeniu wojewódzkiego komisarza wyborczego podającego wyniki wyborów na obszarze województwa. Dotyczy to sytuacji, którą właśnie rozstrzygaliśmy - nie ma żadnego kandydata i w związku z tym pozostają nieobsadzone mandaty. Ukazuje się oficjalny komunikat, że wybory się nie odbyły i są nieobsadzone mandaty.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#RyszardGrodzicki">Pod literą b) mamy konsekwencję procedury rozplakatowywania obwieszczeń wojewódzkiego komisarza wyborczego. Do tej pory zapis był sformułowany tak, że można było interpretować, iż wyniki głosowania we wszystkich gminach powinny być rozplakatowane w każdej z nich. Według nowej redakcji nie ma wątpliwości, iż na terenie gminy obwieszcza się tylko wyniki właściwego jej głosowania. Poprawka powoduje usunięcie rozbieżności interpretacyjnych i oszczędność, gdyby ktoś chciał interpretować przepisy we wspomnianej formule.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#MarekMazurkiewicz">Rozumiem, że poprawka 4 nie budzi wątpliwości i została przyjęta. Poprawka 5 dotyczy art. 106.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#RyszardGrodzicki">Precyzuje się sposób wnoszenia protestów wyborców i rezygnuje z przepisu, według którego odbywało się to za pośrednictwem wojewódzkiego komisarza wyborczego. W zasadzie dalsza część zapisu pozostaje bez zmian. Jeżeli nieudokumentowany protest nie zostanie uzupełniony w ciągu siedmiu dni, nie podlega rozpatrzeniu.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#RyszardGrodzicki">Natomiast w literze b) określa się, że rozpatrzenie protestu powinno nastąpić w ciągu trzech miesięcy od jego wniesienia. Gwoli informacji podam, że obecnie w sądach toczy się jeszcze około sześćdziesięciu spraw związanych z protestami z zeszłorocznych wyborów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy są uwagi? Rozumiem, że Komisje przyjęły poprawkę 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#RyszardGrodzicki">Poprawka 6 precyzuje sytuację, w której może nastąpić wygaśnięcie mandatu - ze względu na zmianę podziału terytorialnego kraju i nowe przepisy o rozwiązaniu rady. Wygaśnięcie mandatu musi być stwierdzone przez radę gminy w ciągu trzech miesięcy od wystąpienia przesłanek. Zdarzały się sytuacje w których rady nie podejmowały uchwały do końca kadencji. Mandat pozostawał martwy, a wyborcy nie mieli swojego reprezentanta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy są uwagi? Rozumiem, że Komisje przyjęły poprawkę 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#RyszardGrodzicki">Poprawka 7 wprowadza nowe brzmienie art. 110 ust 2 - jeśli mandat pozostaje nieobsadzony, niezależnie od przyczyny przeprowadza się nowe wybory między szóstym a dziewiątym miesiącem od dnia poprzednich. Również w sytuacji, kiedy nie było kandydatów. Dotychczasowy ust 2 dotyczył trybu podejmowania uchwały o nie przeprowadzaniu wyborów uzupełniających. Zgodnie z nowym rozwiązaniem, muszą się one odbyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#WitMajewski">Przepis art. 110 dotyczy przypadku wygaśnięcia mandatu. A jeśli nie był on obsadzony w wyborach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#KazimierzCzaplicki">Tej sytuacji dotyczy art. 112a - w okręgach gdzie w wyniku wyborów pozostały nieobsadzone mandaty, przeprowadza się wybory uzupełniające. Trzeba zachować systematykę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#MarekMazurkiewicz">Według art. 110 w przypadku wygaśnięcia mandatu przeprowadza się wybory uzupełniające w ciągu trzech miesięcy od daty stwierdzenia przez radę wygaśnięcia mandatu, chyba, że zostało sześć miesięcy do końca kadencji. Jeżeli w ich wyniku mandat pozostał nieobsadzony, większością dwóch trzecich głosów rada mogła podjąć decyzję o zaniechaniu ponownych wyborów, w przypadku gdy liczba nieobsadzonych mandatów nie przekraczała jednej piątej składu rady. Poprawka zakłada permanentne powtarzanie wyborów przez trzy lata, w terminach od 6 do 9 miesięcy licząc od dnia wyborów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#RyszardGrodzicki">W opiniach, które zbierałem od rad gmin mówi się nawet o krótszych terminach, ale nie wydaje się to uzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy są sprzeciwy? Rozumiem, że Komisje przyjęły zmianę 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#RyszardGrodzicki">Poprawka 8 jest reakcją na zdarzające się nieprawidłowości - wojewoda zarządzał wybory i nie informował o tym wojewódzkiego komisarza wyborczego, a terminy upływały. W zasadzie nikt nie wiedział o treści podpisanego zarządzenia, czekającego na ogłoszenie w wojewódzkim dzienniku urzędowym. W tej chwili będzie to robił po porozumieniu z wojewódzkim komisarzem wyborczym, co oznacza automatyczne uruchamianie całej procedury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#MarekMazurkiewicz">Poprawka jest chyba bezsporna, rozumiem, że została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#RyszardGrodzicki">Poprawka 9 dotyczy art. 112 ust 4 o wygaśnięciu mandatu w okręgach wielomandatowych. Mowa jest o sytuacji, gdy przeprowadza się wybory uzupełniające w okręgach, gdzie pozostają nieobsadzone mandaty. Zmiana porządkuje przepisy, dając radom gmin większą swobodę w podejmowaniu decyzji. Dotychczas można było zarządzać wybory, gdy pozostawały nieobsadzone co najmniej dwa mandaty, teraz nie ma określonego minimum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#WitMajewski">Zmiana jest bezprzedmiotowa - dotychczasowy przepis mówił o co najmniej dwóch mandatach, w proponowanym zapisie jest „pozostają nieobsadzone mandaty” - też przynajmniej dwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#KazimierzCzaplicki">Jeżeli powyższa redakcja budzi zastrzeżenia, należy użyć liczby pojedynczej „wybory, o których mowa przeprowadza się w okręgu wyborczym, w którym pozostaje nieobsadzony mandat”. W obecnej sytuacji, aby można było przeprowadzić w okręgu wielomandatowym wybory uzupełniające, trzeba czekać aż będą nieosadzone dwa mandaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#MarekMazurkiewicz">Mówimy o okręgach wyborczych, w których pozostają nieobsadzone mandaty. W jednym okręgu może być jeden mandat. Tu chyba nie ma wątpliwości interpretacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#MarekMazurkiewicz">Biuro Legislacyjne KS: Przyjęcie liczby pojedynczej wyeliminowałoby niejasność.</u>
          <u xml:id="u-182.2" who="#MarekMazurkiewicz">Przyjmujemy zasadę - „jeżeli w okręgu wyborczym pozostaje nieobsadzony mandat przeprowadza się w tym okręgu wybory uzupełniające”. Rozumiem, że poprawka dotycząca nowej redakcji art. 112a została zaaprobowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#RyszardGrodzicki">Kolejna zmiana 11 dotyczy hipotetycznej sytuacji, iż rada została odwołana w drodze referendum. Dotyczy sposobu zarządzania przedterminowych wyborów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#WitMajewski">Dlaczego w skali województwa wybory ma zarządzać premier, a nie wojewoda? Po referendum odwołującym radę trzeba byłoby czekać na decyzję z Warszawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#RyszardGrodzicki">Użyłem skrótu myślowego, w art. 113 ust 1 jest odwołanie do art. 109 ust 3 - chodzi nie tylko o odwołanie w drodze referendum, ale także rozwiązanie rady z mocy prawa, lub mocą uchwały Sejmu. Artykuł dotyczy wszystkich tych przypadków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#WitMajewski">Ale we wszystkich przypadkach odwoływana jest pojedyncza rada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#RyszardGrodzicki">Nadzór nad radą sprawuje Prezes Rady Ministrów, na przykład wprowadza zarząd komisaryczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy jest formalny sprzeciw wobec brzmienia poprawki 11? Nie widzę, Komisje przyjęły poprawkę 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#RyszardGrodzicki">Poprawka 12 dotyczy nowego brzmienia art. 114, który precyzyjniej opisuje skutki zmian w podziale terytorialnym państwa dla zachowania lub wygaśnięcia mandatów radnych. Likwiduje zdarzające się w praktyce luki prawne. Nie będzie sytuacji, które wcześniej była możliwa, gdy - na skutek zmian w podziale terytorialnym - radny sprawował mandat nie mieszkając na terenie gminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#MarekMazurkiewicz">Nie widzę uwag, Komisje przyjęły poprawkę 12. Przechodzimy do poprawki 13, która konsumuje poprzednie zmiany, w tym, że kadencja rady i radnych wybranych w dodatkowych wyborach upływa w terminie właściwym dla wszystkich innych rad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#RyszardGrodzicki">Podtrzymujemy zasadę, że wybory do rad odbywają się w jednym terminie na terenie całego państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#KazimierzCzaplicki">Mam dwie uwagi do art. 2 - zmian w ustawie ordynacja wyborcza do rad gmin. Praktyka obecnych wyborów wykazała, że warto zastanowić się nad ujednoliceniem wzorów zgłoszenia kandydata i listy kandydatów na radnych. Do tej pory, ordynacja dość luźno traktowała tą sprawę. Tak naprawdę organy przyjmujące zgłoszenia, zwłaszcza terytorialne komisje wyborcze, nie bardzo wiedzą, jak sobie z tym poradzić.</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#KazimierzCzaplicki">Tu mamy również drugą sprawę. Ordynacja wyborcza do rad gmin nie określa - poza wyborcami podpisującymi zgłoszenia - podmiotów, które są uprawnione do zgłaszania kandydatów bądź list. Nie są to ani partie polityczne, ani organizacje społeczne, a jedynie wyborcy.</u>
          <u xml:id="u-192.2" who="#KazimierzCzaplicki">Ostatnie wybory do rad gmin, ale również obecne wybory samorządowe oraz referenda gminne wykazują, że istnieje bardzo silny nacisk, aby - przepraszam za słowo - trochę „manipulować” wyborcami podpisującymi zgłoszenia. Ordynacja wyborcza do Sejmu wyraźnie stwierdza, że wycofanie udzielonego poparcia jest bezskuteczne. W wypadku okręgów jednomandatowych, gdzie do zgłoszenia wystarczy jedynie piętnaście podpisów, zanotowaliśmy sytuację, gdy w ostatnim dniu upływającego terminu wyborcy występowali z wycofaniem poparcia. Tym samym eliminowali kandydata - nie można było uzupełnić zgłoszenia. W związku w tym mam prośbę, aby w art. 2 wprowadzić zmianę która dotyczyłaby obecnie obowiązującego art. 38 ust 3 polegającą na dodaniu pkt 1a w brzmieniu „PKW ustala: 1a wzory zgłoszenia kandydata i listy kandydatów na radnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#MarekMazurkiewicz">Według obecnie obowiązującego art. 3 brzmi: „PKW ustala: wzory pieczęci komisji wyborczych, protokołów rejestracji kandydatów i list kandydatów, zaświadczeń mężów zaufania, kart do głosowania, protokołów głosowania i protokołów ustalenia, zaświadczeń o wyborze.” (?)</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#MarekMazurkiewicz">Poseł R.Grodzicki przejmuje propozycję dyrektora K.Czaplickiego, aby w art. 38 ust 3 dodać pkt 1a w podanym brzmieniu. Czy ktoś jest przeciwny? Nie widzę sprzeciwu, rozumiem, że Komisja przyjmuje poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#KazimierzCzaplicki">Druga poprawka dotyczy zapisu, że wycofanie wyborcy ze zgłoszenia kandydata jest nieskuteczne. A więc jeśli ktoś podjął decyzję, nie może się wycofać. Analogicznie jak w przypadku wyborów do Sejmu. Zwłaszcza, że tak jak w przypadku wyborów parlamentarnych - wyborca ma prawo podpisania dowolnej liczby zgłoszeń. Proponuję dołączenie drugiego zdania w art. 41 ust 2 gdzie jest mowa o tym, że „podpisujący zgłoszenie podaje czytelnie...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy to nie powinno dotyczyć procedury zgłaszania kandydata na liście? Zapis dotyczy sytuacji, kiedy wyborca nie tylko podpisał, ale formalnie zgłosił i włączył do procedury swój wniosek. Jeżeli wycofa się w momencie, kiedy zebrał podpisy i nie zrealizował zamierzenia, tego nie skontrolujemy. Chodzi o sytuację, kiedy właściwa komisja zarejestrowała kandydata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#KazimierzCzaplicki">Przepis uświadomi wyborcy, że jeżeli podpisuje zgłoszenie w formie, o której mowa w art. 41 ust 2 to później - wszystko jedno, w którym momencie - nie może wycofywać swojego poparcia. Zapis jest dokładnym powtórzeniem ordynacji wyborczej do Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#RyszardGrodzicki">Chodzi o wycofanie się wyborcy, czy wycofanie podpisu pod zgłoszeniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#KazimierzCzaplicki">Zwrot „wyborcy” odpowiada treści art. 41 ust 1 - „zgłoszenie kandydata powinno być podpisane przez co najmniej piętnastu wyborców”. W ogóle nie ma mowy o poparciu. Redakcja jest może nie najszczęśliwsza, ale odpowiada duchowi samego faktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#MarekMazurkiewicz">„Wycofanie się wyborcy ze zgłoszenia kandydata jest nieskuteczne” to byłoby zdanie drugie w art 41. ust 1. Identyczna konstrukcja i zapis znajdzie się w zapisie dotyczącym okręgów wielomandatowych. Czy jest sprzeciw? Nie widzę, Komisję przyjęły poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-199.1" who="#MarekMazurkiewicz">Proponuję, aby nie rozpatrywać dziś nowelizacji ustawy prawo budżetowe, natomiast apeluję do przedstawiciela ministerstwa finansów, aby przedstawił stanowisko ministra w odniesieniu do tej poprawki. Nie dalej jak na poprzednim posiedzeniu Sejmu uchwalaliśmy nowelizację prawa budżetowego i dziś znów w nim manipulujemy. To można było zrobić przed czterema laty. Wówczas w obronie samodzielności gmin walczono o pozostawienie im swobody. Natomiast tu sprawa idzie dalej, planowana decentralizacja budżetowa sołectw z punktu widzenia prawa budżetowego nie stanowi jedynie formalnego zabiegu i struktura zmian - zwłaszcza w art. 37 ust 2 i ust 3 - powinna być skoordynowana z ustawą prawo budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-199.2" who="#MarekMazurkiewicz">Natomiast mam pewną wątpliwość z punktu widzenia ustrojowej samodzielności gmin. Czy rzeczywiście Rada Ministrów powinna w drodze rozporządzenia określić szczegółowe zasady i tryb przygotowania uchwały budżetowej gminy? To można przekazać urzędnikowi państwowemu - wojewodzie, ale gminy w granicach Konstytucji i ustawy o samorządzie terytorialnym oraz ogólnego porządku prawa budżetowego mogą ustalać sobie bardzo różnie sposób przygotowywania uchwały budżetowej, byle efektem był prawidłowy, zgodny z prawem projekt.</u>
          <u xml:id="u-199.3" who="#MarekMazurkiewicz">Biuro Legislacyjne KS: Akurat art. 37 ust 3 jest tu najważniejszy. On oczywiście został źle zredagowany. Cały problem polega na tym, że nie chodzi o przygotowanie uchwały, co należy do obowiązków gminy, ale o to, jak ma być wykonywany budżet, jak dzielić go na niższych dysponentów. To było przedmiotem wielu dyskusji przy redakcji wcześniejszych artykułów. Samorządy narzekają na brak wykładni w przypadku, kiedy gmina przekazuje środki na wykonanie zadań jednostce pomocniczej. Art. 37 ust 3 jest źle zredagowany, gdyż nie oddaje istoty sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#RyszardGrodzicki">Chciałem przypomnieć, że redakcja ust. 3 jest nie tylko problemem „aneksów” dla jednostek pomocniczych, ale także reakcją na praktykę, jaka występuje przy kształtowaniu budżetów gmin. Funkcje Rady Ministrów spełniają regionalne izby obrachunkowe i one wprowadzają pewien porządek na swoim terenie. Jest problem, czy to co nieformalnie robią izby powinno być uznane i respektowane na zasadzie zwyczaju prawnego, czy też lepiej przyznać to uprawnienie Radzie Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#MarekMazurkiewicz">Znam trochę praktykę izb i tu akurat nie ma uprawnień władczych wychodzących poza ramy ustawy. Co najwyżej jest wykładnia informacji, coś zupełnie innego, niż określenie w drodze rozporządzenia szczegółowych zasad i trybu przygotowania uchwały budżetowej. Wobec tego proszę, aby ministerstwo finansów odniosło się do art. 3 projektu z punktu widzenia koherencji z ustawą prawo budżetowe i ustawą o finansowaniu gmin. Jeżeli nie przekonsultowano sprawy w Podkomisji, jest chyba konieczna wykładnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#RyszardGrodzicki">Podkomisja uznała, że rozporządzenie Rady Ministrów jest mniejszym złem, niż swobodna praktyka regionalnych izb obrachunkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#MarekMazurkiewicz">Art. 4 jest dość rozbudowany, nie zakończymy dziś prac. Propobuję na tym zakończyć posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#MarekMazurkiewicz">Dotarliśmy do art. 3. Będziemy musieli wrócić do art. 54, art. 57 i art. 59.</u>
          <u xml:id="u-203.2" who="#MarekMazurkiewicz">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>