text_structure.xml 33 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanSzczepaniak">W imieniu przewodniczącego II zespołu Komisji Ustawodawczej, Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Zdrowia witam na dzisiejszym posiedzeniu posłów oraz zaproszonych gości. Wspólnie będziemy rozpatrywać projekt ustawy o zapobieganiu narkomanii i zwalczaniu nielegalnego obrotu środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanSzczepaniak">Przypomnę, że przerwaliśmy prace nad tym projektem kończąc rozdział V i dzisiaj mamy rozpatrzyć rozdział VI, czyli przepisy karne dotyczące tego projektu ustawy. Ponieważ na poprzednim posiedzeniu były zgłaszane uwagi do tych przepisów, podkomisja miała do dzisiejszego posiedzenia jeszcze raz rozważyć projekty przepisów karnych. Jeżeli porządek obrad zostanie przyjęty, to przystąpimy do procedowania nad przepisami karnymi, zaczynając od rozdziału VI.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejGaberle">Niestety, ze względu na służbowy wyjazd za granicę, nie mogłem być obecny na posiedzeniu Komisji, kiedy były rozpatrywane te pierwsze rozdziały. Poddaję pod rozwagę Komisjom to, czy podkomisja nie powinna jeszcze raz opracować paru punktów. Jest kilka kwestii, które, wydaje mi się, że są całkowicie niedopracowane. Jeżeli ustawa ma być taka, jak zapowiada jej tytuł: Ustawa o zapobieganiu narkomanii, to parę spraw powinno być inaczej rozwiązanych. Swoje uwagi wolę przedstawić dzisiaj niż w czasie debaty sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejGaberle">Moim zdaniem, ustawa ta nie zawiera żadnego pomysłu na zapobieganie narkomanii i żadnej propozycji w tym zakresie. Powiedziane jest, że zadania w zakresie zapobiegania narkomanii są realizowane przez organy administracji rządowej i samorządu terytorialnego. Zupełnie nie wiadomo, co to oznacza. W ustawie o samorządzie terytorialnym jest powiedziane, że zadania samorządu mogą być własne bądź zlecone. Nie wiemy, gdzie w tym układzie znajdą się zadania w zakresie zapobiegania narkomanii. To wrażenie pogłębia się w miarę lektury kolejnych przepisów. Pomijam takie drobiazgi, że zadania w zakresie zapobiegania narkomanii są realizowane m.in. przez kluby sportowe, a tego zupełnie nie mogę sobie wyobrazić.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejGaberle">Zwracam natomiast uwagę na art. 4, który mówi, iż podstawą do działań systemowych w zakresie zapobiegania narkomanii stanowi Krajowym Program Zapobiegania Narkomanii. Jeżeli jest to przepis, który powinien się tu znaleźć ze względu na wymogi konwencji, to w ustawie należałoby powiedzieć, w jaki sposób ten Krajowy Program Zapobiegania Narkomanii ma być realizowany, a w szczególności, jakie organy są powołane do tego, by ten program realizować. Mamy oprócz tego Radę ds. Zapobiegania Narkomanii. Zgodnie z ust. 4 art. 5 w skład Rady wchodzą przedstawiciele naczelnych i centralnych organów administracji rządowej, zajmujący się problematyką zapobiegania narkomanii. Nie jest powiedziane nic na temat, w jakim zakresie mają w tym uczestniczyć organy niższego szczebla.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejGaberle">Z tego projektu wynika właściwie tyle, że np. w Głogowie, który kiedyś był jednym z centrów narkomanii w Polsce, będzie się zwalczać narkomanię przy pomocy Krajowego Programu Zapobiegania Narkomanii. A to naprawdę nie rokuje dobrych efektów. To właściwie byłoby wszystko na temat udziału i zadań organów w tym zakresie. Dopiero wtedy, gdy mamy do czynienia z uprawami maku i konopi, pojawiają się pewne sprawy.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejGaberle">Wcześniej chciałbym jeszcze nadmienić, że mamy całą masę delegacji ustawowych w zakresie działalności wychowawczej i profilaktycznej. Delegacje te są czymś niesłychanie ogólnym, np. ministrowie edukacji narodowej, zdrowia i opieki społecznej, kultury i sztuki, rolnictwa i gospodarki żywnościowej, obrony narodowej, spraw wewnętrznych i administracji, sprawiedliwości oraz prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, a także organy samorządu terytorialnego są obowiązane rozwijać i popierać działalność informacyjną i kulturalną, podejmowaną w celu uświadamiania społeczeństwa o szkodliwości narkomanii. Nie ma mowy o żadnych środkach, żadnych konkretach. Nie jest powiedziane, w ramach jakiego zadania organy samorządu terytorialnego mają rozwijać i popierać działalność informacyjno-kulturalną. To poza tym kosztuje. Trzeba powiedzieć o środkach przeznaczanych na ten cel oraz o tym, czy są to zadania zlecone czy własne itd. Powiedziałbym, że te wszystkie przepisy cechuje stopień najwyższej ogólności.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejGaberle">Przejdźmy do spraw związanych z uprawą maku i konopi. Poza najrozmaitszymi przepisami, które mówią o tym, że mak może być uprawiany na potrzeby przemysłu, mamy także przepisy mówiące o tym, że minister rolnictwa określa w drodze rozporządzenia powierzchnię przeznaczoną pod uprawę maku i konopi, a także że wojewodowie określają w trybie rozporządzeń powierzchnię upraw maku i konopi w poszczególnych gminach. Potem mamy art. 35, który mówi, że uprawy maku i konopi mogą mieć miejsce na podstawie zezwolenia wójta lub burmistrza właściwego miejsca położenia uprawy. Nie jest powiedziane, jakie jest przejście między zarządzeniami ministra i decyzjami wojewody a poziomem wójta i burmistrza. Nie ma żadnej możliwości wydawania jakichkolwiek nakazów ze strony administracji państwowej organom administracji samorządowej. W jakim zakresie organy administracji samorządowej związane są decyzjami organów państwa? Należałoby określić wzajemne stosunki i obowiązki w ramach zapobiegania narkomanii. Jest to jedyny konkret, budzący w dodatku wątpliwości. Tak przedstawia się sprawa, jeśli chodzi o kwestie pewnych ogólnych przepisów, dotyczących funkcjonowania ustawy o zapobieganiu narkomanii.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AndrzejGaberle">Należy także zwrócić uwagę na sporządzone rozróżnienia w rozdz. IV pt. „Prekursory, środki odurzające i substancje psychotropowe”. Wszystkie te środki zostały podzielone na grupy według następujących kryteriów. W art. 20 mówi się, że środki odurzające dzieli się na grupy w zależności od ich zastosowania w celach medycznych oraz stopnia ryzyka powstania uzależnienia w przypadku ich używania. Stopień ryzyka powstania uzależnienia w przypadku używania zależy nie tylko od samego środka. Zależy również od tego, kto go używa. Zasadnicze znaczenie mają także indywidualne właściwości danej osoby. W związku z tym kryterium, o którym mowa, jest raczej chybione. Zwróćmy uwagę na wyróżnione grupy. Grupa I-N to środki o wysokim ryzyku, grupa II-N to środki stwarzające niewielkie ryzyko, grupa III-N - środki stwarzające nikłe ryzyko.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AndrzejGaberle">Chciałbym się dowiedzieć, czy poza dowolnością uznania niewielkiego czy nikłego ryzyka powstania uzależnienia jest jakiekolwiek inne kryterium? Mamy do czynienia z całkowicie arbitralnym rozstrzygnięciem przy zastosowaniu tego rodzaju określeń ustawowych. Dodam, że mamy jeszcze grupę IV-N, do której zalicza się środki odurzające grupy I-N, nie stosowane w celach medycznych w zakresie lecznictwa, stwarzające szczególnie wysokie ryzyko powstania uzależnienia w czasie ich używania.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#AndrzejGaberle">W art. 30 ust. 1 czytamy, że preparaty zawierające środki odurzające grup: I-N, II-N, III-N lub substancje psychotropowe mogą posiadać w celach medycznych zakłady opieki zdrowotnej nie posiadające aptek zakładowych, zakłady lecznicze dla zwierząt oraz lekarze, lekarze stomatologii, weterynarii itd. Ponieważ środki z grupy IV-N wchodzą w skład grupy I-N, to ta klauzula obejmuje także środki grupy IV-N. Sądzę, że sami twórcy ustawy pogubili się w tych grupach. Grupa IV-N jest pewną podgrupą w ramach grupy I-N. Mamy do czynienia z poważnymi wątpliwościami dotyczącymi sposobu rozwiązania tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#AndrzejGaberle">Art. 21 dzieli na grupy substancje psychotropowe. Do grupy I-P zalicza się te substancje, które stwarzają szczególnie wysokie ryzyko powstania uzależnienia. Do grupy II-P zalicza się także środki, które stwarzają wysokie ryzyko powstania uzależnienia, a do grupy III-P zalicza się także substancje, które stwarzają ryzyko powstania uzależnienia. Gdy ustawa nie specyfikuje pewnego określenia, oznacza wtedy każde ryzyko, czyli do grupy III-P wchodzą również te środki, które są zaliczone do grupy I-P, II-P, a także IV-P, stwarzające niewielkie ryzyko powstania uzależnienia. Dla kogo jest ta ustawa? Może jacyś wybitni specjaliści są w stanie przeprowadzać tutaj pewne rozróżnienia. To ustawa powinna być jednak adresowana do ludzi, nie będących wybitnymi specjalistami w tej dziedzinie. Wydaje mi się, że tego rodzaju rozróżnienia są co najmniej wątpliwe. Jeśli trzeba je gdzieś zamieszczać, to w jakimś akcie wykonawczym, a nie w ustawie, która jednak powinna kierować się innymi regułami.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#AndrzejGaberle">Mógłbym jeszcze zgłaszać wiele rozmaitych wątpliwości. Na przykład art. 23 mówi o przepadku na rzecz skarbu państwa środków i substancji, o których mowa w ust. 2, tzn. najrozmaitszych środków odurzających, preparatów psychotropowych, na podstawie orzeczenia sądu w postępowaniu karnym. Jeżeli takie postępowanie nie zostało wszczęte, środki ulegają przepadkowi na rzecz skarbu państwa z mocy prawa. Jeżeli możliwość orzeczenia jest uzależniona najpierw od postępowania karnego, a jeżeli postępowanie nie zostało wszczęte, to i tak ulegają one przepadkowi z mocy prawa, i to jest niezrozumiałe. Jak właściwie została rozwiązana cała ta sprawa? Czy do przepadku potrzebne jest orzeczenie sądu, czy wystarczy, że przepadek nastąpi na skutek mocy prawa? Są to przepisy, które nie są ze sobą wzajemnie zgrane.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#AndrzejGaberle">Tego rodzaju wątpliwości jest jeszcze więcej. Na przykład ktoś, kto zajmuje się pewnymi środkami, musi uzyskać zezwolenie po stwierdzeniu, że wnioskujący podmiot gospodarczy zapewnia warunki produkcji i obrotu uniemożliwiające użycie środków odurzających itd. Nie należy w ustawie zamieszczać warunków nierealnych. Nie można spełnić warunku uniemożliwiającego użycie pewnych środków. Wydaje mi się, że projekt ustawy wymaga ponownego przemyślenia i najlepszym dla tego forum byłaby podkomisja. Nie sposób jest tworzyć ustawy prawie od początku na posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanSzczepaniak">Proszę jednak o skonkretyzowanie swojego wniosku. Trzy połączone Komisje do dzisiejszych obrad ponownie przepracowały projekt podkomisji i zakończyły swą pracę na rozdz. V. Dlatego wniosek powinien dotyczyć reasumpcji tego, co już zostało dokonane albo powinien dotyczyć odesłania projektu z powrotem do podkomisji. Należy to rozstrzygnąć formalnie. Poseł Gaberle ma również prawo do zgłoszenia swoich poprawek w czasie drugiego czytania podczas plenarnych obrad Sejmu. Oczekuję wobec tego wniosku, który należy rozstrzygnąć przez głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejGaberle">Uważam, że są to wady, których nie można rozstrzygnąć na zasadzie poprawek. Nie da się w trybie zgłaszania poprawek przewidzieć całego szeregu przepisów, które regulują kwestię obowiązków organów administracji państwowej i samorządowej. Jest to sprawa, która musi się znaleźć w przepisach, które zostaną przedstawione pewnemu gremium. Nie można przecież na zasadzie poprawek pisać od nowa jakichś obszernych fragmentów ustawy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejGaberle">Zgłaszam wobec tego wniosek o zwrot materiału do podkomisji. Możemy teraz oczywiście dyskutować o przepisach karnych, o których warto mówić, a które również budzą pewne wątpliwości. Wracając do pierwszej części stwierdzam, że nie nadaje się ona do poprawy w trybie zgłaszania poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MariaWalczyńskaRechmal">Nie widzę rozbieżności między art. 20 a art. 35 dotyczącym środków oznaczonych jako IV-N. W jednym i drugim wypadku jest mowa o środkach, które nie są stosowane do celów medycznych. W art. 35, który mówi o tym, jakie środki są dopuszczone do posiadania przez zakłady opieki zdrowotnej, nie mogły być umieszczone środki IV-N, które nie są stosowane do celów leczniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KrzysztofKamiński">Uważam, że odesłanie do podkomisji jest potrzebne, ale z wyraźnym określeniem dwóch spraw: terminu zakończenia prac podkomisji, ponieważ Sejm będzie uchwalał ustawy najpóźniej do czerwca br. oraz wydzieleniem poza prace podkomisji przepisów karnych, którymi - moim zdaniem - powinna in gremio zająć się Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Ustawa ta składa się w połowie z przepisów merytorycznych a w połowie z przepisów karnych. Ta część stanowi jakby rozdział Kodeksu karnego. Nie można redagować ustawy przez trzy połączone Komisje bez grona wyłącznie ekspertów prawnych. Są tam przecież przepisy prawne. Jesteśmy w tej chwili na etapie uchwalania nowego Kodeksu karnego. Nie rozstrzygnięta jest kwestia, czy przepisy, o których mowa, będą częścią tej ustawy, czy też będzie to rozdział w Kodeksie karnym. Postuluje się, by w ustawach nie zamieszczać przepisów karnych. Postulat posła Gaberle jest w pełni uzasadniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanSzczepaniak">Przypomnę, że na poprzednim posiedzeniu była zgłaszana podobna sprawa dotycząca przepisów karnych. Chodziło o rozstrzygnięcie, czy mają być one zamieszczone w tej ustawie, czy też w przygotowywanym Kodeksie karnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ArnoldGubiński">Mam pewne wątpliwości dotyczące rozdz. VI - Przepisy karne. Pierwsza kwestia to budowa stanów kwalifikowanych. Jako przykład weźmy art. 43, który mówi o penalizacji tego, kto przewozi, wywozi zza granicy itd. środki psychotropowe, mleczko makowe lub słomę makową. Jest tu przewidziany stan kwalifikowany w p. 3, jeżeli chodzi o znaczną ilość środków i jeśli czyn został popełniony w celu osiągnięcia korzyści majątkowych lub osobistych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#ArnoldGubiński">Z reguły odpowiedzialność kwalifikowana jest uzależniona od pewnej, szczególnej okoliczności. Mam wątpliwości, czy kwalifikacja nie dotyczy całości zachowania się sprawcy. Może on działać albo w celu osiągnięcia korzyści majątkowej albo w celu osiągania korzyści osobistej. W myśl zasad prawa karnego korzyść osobista dotyczy nie tylko sprawcy. Może tyczyć sprawcy bądź innej osoby. W moim przekonaniu brak jest tutaj stanów faktycznych, które byłyby pozbawione elementu korzyści majątkowej i korzyści osobistej. Stan kwalifikowany wobec tego obejmuje to wszystko, co jest w stanie podstawowym. Jeśli uważa się, że należy zaostrzyć odpowiedzialność, uczynić to trzeba w stanie podstawowym. Może się mylę, może moja wyobraźnia jest ograniczona, ale wydaje mi się, że nie znajduję tu sytuacji, gdzie nie ma ani korzyści majątkowej ani korzyści osobistej dla siebie lub innej osoby.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#ArnoldGubiński">Druga kwestia dotyczy art. 57, odwołującego się do kwestii znikomości społecznego niebezpieczeństwa czynu. Stosowane jest to wówczas, jeżeli sprawca poddał się leczeniu, rehabilitacji lub readaptacji. W prawie karnym są pewne instytucje, które zostały już ustalone, przyjęte nie tylko w doktrynie, ale i w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Do takich instytucji należy również problematyka społecznego niebezpieczeństwa czynu i jego znikomości. W myśl doktryny i orzecznictwa Sądu Najwyższego na kwestie znikomości społecznego niebezpieczeństwa mają wpływ elementy przedmiotowe i elementy podmiotowe dotyczące samego czynu. Natomiast to, co się stało po czynie, np. żal sprawcy, chęć wynagrodzenia wyrządzonej szkody, chęć poddania się leczeniu czy rehabilitacji, są to elementy wchodzące już w inny obszar - w obszar kary lub oceny od strony probacji. Dlatego obawiam się, że w wypadku przyjęcia takiego przepisu, napotyka on ogromne trudności w orzecznictwie sądowym i może zostać w praktyce przekreślony. Wydaje mi się, że nie należy operować pojęciem znikomości społecznego niebezpieczeństwa czynu, zwłaszcza że wystarczająca jest inicjatywa warunkowego umorzenia postępowania, co można stosować niekoniecznie jeden raz. Powinna być klauzula, która wskazywałaby, że sąd może stosować tę instytucję, jeżeli przewiduje możliwość resocjalizacji sprawcy. Chodzi o to, by nie ograniczać możliwości sądu do jednorazowego orzeczenia tych instytucji. Sąd, póki ma nadzieję związaną ze sprawcą, powinien mieć możliwość stosowania warunkowego umorzenia. Gdy dojdzie do wniosku, że jest to już bezcelowe, zastosuje wtedy inne środki.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#ArnoldGubiński">Wątpliwości budzą także inne kwestie, mianowicie sprawa karania bądź nie karania za posiadanie niewielkich ilości środków określonych w rozporządzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanSzczepaniak">Musimy w tej chwili wyjaśnić, czy mimo wielu wątpliwości pracujemy dzisiaj dalej nad tą ustawą. Wraz z przewodniczącą podkomisji podzielamy w pewnej mierze wysuwane wątpliwości. Czy pan poseł chce zgłosić nowy wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejGaberle">W pełni podzielam zgłoszone przed chwilą wątpliwości. Nie poruszałem problematyki prawno-karnej z tego względu, że wydawało mi się to przedwczesne. Kwestia korzyści osobistej pojawia się w każdym z przepisów, który przewiduje typ kwalifikowany. Przecież nie można wytwarzać; przetwarzać i przerabiać środków odurzających i substancji psychotropowych w innym celu poza osiągnięciem korzyści majątkowej lub osobistej. Trafność zgłoszonej uwagi nie ulega najmniejszej wątpliwości. Podzielam także w pełni uwagi dotyczące art. 26 Kodeksu karnego. Nie wiem, dlaczego możliwość umorzenia postępowania ma się odbywać na podstawie znikomego społecznego niebezpieczeństwa. Dlaczego nie można dać po prostu możliwości umorzenia bez odwoływania się do tego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejGaberle">Pewne wątpliwości dotyczą także art. 57, przy którym chce się wyłączyć tzw. pozytywną prognozę dotyczącą sprawcy. Wydaje się to także niesłuszne, ponieważ warunkowe umorzenie ma sens tylko wtedy, gdy pewna instytucja stwarza sprawcy szansę. Z kolei ta szansa powinna być dana tylko wtedy, jeżeli są jakieś pozytywne rokowania. Jeżeli takich rokowań nie ma, a wręcz przeciwnie, istnieje prawdopodobieństwo dalszego naruszania prawa, to po co taką szansę dawać sprawcy? Tego rodzaju wątpliwości jest sporo.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejGaberle">Przychylam się całkowicie do zdania pana przewodniczącego, by rozstrzygnąć najpierw wątpliwość podstawową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#SewerynJurgielaniec">Na dzisiejszym posiedzeniu obecne jest grono ekspertów, które stworzyło ten dokument do rozdz. VI. Może okazać się znowu, że znajdzie się poseł, który nie był na posiedzeniu Komisji i wszystko zacznie się od nowa. Bardzo proszę, aby pan minister wypowiedział się na temat uwag zgłoszonych przez posła Gaberle. Być może, sprawy te zostaną dzisiaj wyjaśnione i nie będzie potrzeby ponownej pracy podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanSzczepaniak">Pan minister może, o ile to uzna za potrzebne, zabrać głos na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Będę wypowiadał się jedynie na temat opracowywanego przez nas przez wiele miesięcy projektu rządowego. Dyskutowaliśmy również nad sprawami, które poruszył dzisiaj poseł Gaberle.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Nie jestem w stanie ustosunkować się do wszystkich poruszonych kwestii. Wymaga to pewnego zastanowienia się i chociażby adnotowanie wniosków.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Sprawa podziału środków i oddzielnego wobec nich postępowania wynika z tego, że tak jak napisano w ustawie, środki zróżnicowane są w zależności od szybkości i głębokości uzależniania - czy jest to uzależnienie psychiczne czy również fizyczne itd. Przyjęty podział jest podziałem stosowanym w Europie. Nie jest to podział wymyślony przez jakąkolwiek komisję, lecz grupę agendy Światowej Organizacji Zdrowia, które corocznie nowelizują te wykazy. Uważamy te podziały za rozsądne i dlatego je przyjmujemy. Rzeczywiście nieostre są określenia dotyczące niebezpieczeństwa stosowania środków i stopnia możliwości uzależnienia się. Nie jest to jednak łatwe do określenia. Jeżeli byśmy mogli znaleźć inne określenia, to chętnie je wykorzystamy. Do tej pory wszystkie przepisy dotyczące podziałów narkotyków i środków psychotropowych znajdowały się poza ustawą. To właśnie Komisja uznała, że w zależności od tego, jakiego rodzaju narkotyk znalazł się w posiadaniu danej osoby, osoba ta będzie różnie traktowana. I nie powinno to znajdować się poza ustawą. Komisja przyjęła punkt widzenia prawników. Oczywiście, stwarza to problem nowelizacji tych wykazów, ale zgodziliśmy się wszyscy, że jest to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Podobnie sprawa przedstawia się w odniesieniu do środków psychotropowych. Na podstawie tego podziału przyjęliśmy np. różną kontrolę tych środków. Kontrolę będzie sprawował nadzór farmaceutyczny albo stacje Sanepidu. Rozumiem, że możemy dyskutować nad tym, czy ma to być nikłe czy silne niebezpieczeństwo uzależnienia. Oczywiście, możemy to zmienić, o ile posłużymy się lepszymi określeniami.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Sprawa przypisania poszczególnym instytucjom rządowym i samorządowym zadań i braku ich określenia. Są to najczęściej zadania własne samorządów. Oczywiście, nie można mówić ogólnie. Należy odnieść się konkretnie do każdego artykułu i zastanowić się nad możliwością poprawy zapisu. Trudno jest w tej chwili odnieść się do zgłoszonych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Uważam, że praca podkomisji nie powinna iść na marne. Podkomisja pracowała na posiedzeniach, ale także na spotkaniach międzynarodowych. Dyskutowano kwestię przepisów karnych i sprawę nadzoru nad całym zjawiskiem - kontrola upraw maku itd. Powinniśmy zaakceptować to, co Komisja dokonała do tej pory. Możemy spotkać się poza posiedzeniem ze wszystkimi zgłaszającymi uwagi, by wyjaśnić wszystkie kwestie.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Jeśli poseł Gaberle podtrzyma propozycję zmian, to Komisja będzie mogła dokonać jakichś zmian. Nie widzę jednak powodu, dla którego mielibyśmy zaczynać cały proces od początku. Myślę, że gdy spokojnie omówimy różne wątpliwości, to będą mniejsze niż postrzegamy je w tej chwili. Namawiałbym Komisję, by dalej procedować nad przepisami karnymi i byśmy ewentualnie spotkali się w celu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości, zgłoszonych przez posła Gaberle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejGaberle">Jeśli chodzi o te kwestie, które dotyczą zaproponowania pewnego podziału tych wszystkich środków, sądzę, że istnieją najrozmaitsze możliwości rozwiązania tej sprawy. Ponieważ powiedziano, że mamy do czynienia z odwzorowaniem tego, co znajduje się w jakimś międzynarodowym akcie, to wolałbym, by w ustawie odwołać się wprost do tego aktu. Powiedzieć, że aprobujemy podział zawarty w międzynarodowym akcie, a nie wprowadzać czegoś, co jest w moim przekonaniu, pozorem podziału. Rzeczywiście podział ten należy nieustannie zmieniać, jeżeli takie są jego kryteria. Nie chodzi tu o pojawianie się jakichś nowych środków. Jednak te środki mają swoją charakterystykę chemiczną, która jest charakterystyką niezmienną. Wydaje mi się, że takie powinno być odniesienie do ustalania pewnych grup środków, a nie odniesienie do szybszego lub wolniejszego wywoływania uzależnienia. Wymaga to dokładnego przepracowania. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale mam wątpliwości, czy wystarczy spotkanie w jakimś węższym gronie. Moje zastrzeżenia są zasadnicze pod względem prawnym.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejGaberle">Żadne spotkanie nic nie wniesie w kwestii systemu zapobiegania narkomanii. Po prostu trzeba napisać cały szereg nowych przepisów, biorąc pod uwagę rozwiązania naszego prawa, które dotyczą administracji rządowej i administracji samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#AndrzejGaberle">Ustawa ta z mojego punktu widzenia jest nie do przyjęcia. Rzeczywiście, cały szereg punktów wymaga pracy od nowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WitoldWieniawski">Chciałbym ustosunkować się do zarzutów w odniesieniu do rozdz. IV. Podkomisja na początku swojej dyskusji zdecydowała, że w tekście ustawy zostanie wpisany dokładny podział prekursorów, środków odurzających i substancji psychotropowych tak, jak obowiązuje on nasz kraj na podstawie konwencji, do których przystąpiliśmy - z 1961, 1971, 1988 roku. Podział ten jest podziałem międzynarodowym i jest cały skomplikowany mechanizm ustalania tych właśnie grup, a później wpisywania do nich konkretnych substancji. Jako państwo nie jesteśmy w tym zakresie samodzielni, ponieważ przystąpiliśmy do trzech wspomnianych przed chwilą konwencji. Jeszcze raz powtarzam, że na początku pracy podkomisji pojawiła się kwestia, czy utrzymujemy koncepcję przyjętą w ustawie z 1985 r. o zapobieganiu narkomanii, czy wracamy do koncepcji poprzedniej, obowiązującej jeszcze od okresu przedwojennego, a która pozostawiła Ministrowi Zdrowia swobodę wpisywania grup i poszczególnych substancji do danych grup. Po dyskusjach podkomisja doszła do wniosku, że z uwagi na fakt istnienia przepisów karnych będących konsekwencją wpisania poszczególnych substancji w poszczególnych kategoriach, ustawa musi to precyzować. Cały rozdz. IV jest właśnie sprecyzowaniem tych sytuacji, które zresztą w odniesieniu do środków odurzających i substancji psychotropowych w zasadzie powielają stan dzisiaj istniejący na podstawie rozporządzeń Ministra Zdrowia, opartych na obowiązującej ustawie o zapobieganiu narkomanii z 1985 r.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WitoldWieniawski">Jedynym novum jest dodanie prekursorów, ponieważ w Polsce nie ma dotąd de iure kontroli nad prekursorami, a konwencja z 1988 r. zobowiązuje nas do umocowania prawnego tej kontroli. Taka jest sytuacja faktyczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MariaWalczyńskaRechmal">Chcę zaznaczyć, że poprzednio poseł Kamiński proponował, aby rozdz. VI o przepisach karnych przenieść w całości do Kodeksu karnego. O ile nam wiadomo, przepisy te są w ogóle wyłączone z Kodeksu karnego. Prace nad Kodeksem karnym mogą być ukończone z końcem marca, a w życie wejdzie on dopiero w przyszłym roku. W tym momencie nieprawidłowe byłoby wprowadzenie w życie ustawy, która nie zawierałaby tych przepisów karnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyLekarskiej">Za pośrednictwem przewodniczącego Komisji zwracam się do profesora Gaberle z prośbą o krótką informację, jakie pomysły i propozycje dotyczące zapobiegania narkomanii powinny znaleźć się w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyLekarskiej">W czasie różnych dyskusji podnosiłem wielokrotnie problem, że w ustawie należy po prostu zaznaczyć, iż podział jest zgodny z obowiązującymi przepisami międzynarodowymi. Wtedy nie byłoby żadnych wątpliwości. Niestety, informowano mnie, że sprzeciwia się to godności narodowej, że nie możemy w ustawodawstwie polskim powoływać się na jakieś obce konwencje.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyLekarskiej">Głęboko wierzyłem, że na dzisiejszym posiedzeniu zakończą się prace nad projektem ustawy. Obawiam się, że liczne uwagi zgłoszone przez posła Gaberle, zachwiały tą moją wiarą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejGaberle">Nie protestowałbym przeciwko takiemu rozwiązaniu. Jest to być może kwestia wierności tłumaczenia. Jeżeli w aktach międzynarodowych jest stosowane tego rodzaju rozwiązanie, jest to całkowicie dowolne. Nie mogę sobie wyobrazić, jak można odróżniać niebezpieczeństwo „nikłe” od „niewielkiego”.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejGaberle">Jeśli chodzi o pytanie o pomysły, to właściwie jest to jeden zasadniczy pomysł. Chodzi o to, by w ustawie było określone, jakie organy i do czego są zobowiązane. W jakim zakresie obowiązki te ciążą na organach administracji państwa, a w jakim zakresie dotyczy to organów administracji samorządowej. Ta sprawa została tutaj zupełnie pominięta i to jest kwestia, o którą chodziło mi przede wszystkim. Bez rozwiązania tego typu spraw, nie ma mowy o jakimś skoordynowanym działaniu w zakresie zapobiegania narkomanii. Tych spraw nie rozwiązuje ani powołanie ogólnego programu ani centralnej rady.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AndrzejGaberle">Mam poważne wątpliwości do propozycji wyłączania z tej ustawy przepisów karnych. Pewne przepisy karne, które nawiązują wyraźnie do materii określonej ustawy, należą do tej ustawy. Jest to rozwiązanie bardzo często spotykane. Oczywiście, stosuje się wtedy pewne ogólne przepisy zawarte w części ogólnej Kodeksu karnego, czy też pewne pomocnicze przepisy dotyczące Kodeksu postępowania karnego - są tu także przepisy proceduralne. O tym trzeba pamiętać, ale nie można tych przepisów wyłączać z ustawy. Nie najlepszym rozwiązaniem byłoby wyłączenie materialno-prawne, a pozostawienie przepisów proceduralnych. Wtedy przepisy proceduralne należałoby przenieść do Kodeksu postępowania karnego, co byłoby, w moim przekonaniu, zabiegiem całkowicie chybionym. Lepszym rozwiązaniem jest pozostawienie tych przepisów w ustawie jako szczególną materię prawno-karną uregulowaną w ramach tego aktu prawnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanSzczepaniak">Poddaję pod głosowanie wniosek posła Gaberle o odesłanie dotychczasowego projektu z powrotem do podkomisji. Jeśli wniosek zostanie przyjęty, to proponujemy zakończenie prac do połowy lutego br.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JanSzczepaniak">Za przyjęciem wniosku głosowało 11 posłów, 4 posłów było przeciwnych, 5 posłów wstrzymało się od głosowania. Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JanSzczepaniak">Prosimy członków podkomisji, by uściślić przy pomocy ekspertów zgłoszone dzisiaj propozycje zmian i kwestie przepisów karnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Czy Komisja nie widzi możliwości - niezależnie od przyjętego w głosowaniu wniosku - pracy nad częścią prawną projektu ustawy? Chodzi o to, by np. za półtora miesiąca nie okazało się, że ta część nie jest dostatecznie dopracowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanSzczepaniak">Proszę posła Gaberle o pisemne sformułowanie zgłoszonych dzisiaj uwag, zwłaszcza w kwestii przepisów karnych, biorąc pod uwagę fakt, że prof. Gaberle jest znawcą prawa, a prawa karnego w szczególności. Uwagi zostaną rozpatrzone w pracach podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JanSzczepaniak">Dziękuję za udział w posiedzeniu połączonych Komisji. Zamykam obrady.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>