text_structure.xml
41.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AleksanderBentkowski">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Sprawiedliwości, witam wszystkich państwa. Przedmiotem dzisiejszych naszych obrad będzie ustawa o Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Sprawozdawcą podkomisji jest pan poseł Piotr Chojnacki i jeżeli nie mają państwo żadnych uwag, przedstawi on nam sprawozdanie podkomisji o prezydenckim projekcie ustawy o NSA.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PiotrChojnacki">Podkomisja odbyła 5 posiedzeń i 2 posiedzenia zespołu redakcyjnego, w tym ostatnie dzisiaj, stąd wnosimy jeszcze autopoprawki do przedstawionego w sprawozdaniu projektu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PiotrChojnacki">Podkomisja korzystała z opinii ekspertów, panów profesorów: Janusza Borkowskiego, Zbigniewa Janowicza i Sylwestra Zawadzkiego, zaś w pracach podkomisji aktywnie uczestniczyli przedstawiciele Kancelarii Prezydenta, ministra sprawiedliwości i Naczelnego Sądu Administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PiotrChojnacki">Najpierw chciałbym przedstawić poprawki o charakterze właściwie wyłącznie redakcyjnym, uściślającym niektóre rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PiotrChojnacki">W art. 11 precyzujemy ust. 4 o brzmieniu: „Art. 10 ust. 5 stosuje się odpowiednio”, proponując taką redakcję: „Do podjęcia uchwał przez kolegium stosuje się odpowiednio art. 10 ust. 5”.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PiotrChojnacki">W art. 12 ust. 2 słowo „wymóg” zastępujemy słowem „wymaganie”, prawidłowym po myśli słownika języka polskiego.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PiotrChojnacki">W art. 12 ust. 3 proponujemy następującą poprawkę: „W wyjątkowych przypadkach Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa może powołać kandydata na stanowisko sędziego mimo krótszych niż określone w ust. 1 pkt 5 okresów pozostawiania na stanowiskach wymienionych w tym przepisie lub wykonywania zawodu adwokata, notariusza albo radcy prawnego”.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PiotrChojnacki">W art. 19 uściślamy pkt. 5: „wiz i zezwoleń na przekroczenie przez cudzoziemca granicy państwa, zezwoleń na pobyt stały i wydalania z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z wyjątkiem przypadków dotyczących cudzoziemców przebywających legalnie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PiotrChojnacki">W art. 24 ust. 1, aby nie było wątpliwości, czego dotyczyć ma nieważność, proponujemy dodanie na końcu słów „w całości albo w części”.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#PiotrChojnacki">W art. 29 po poprawce redakcyjnej przepis ten powinien brzmieć: „Sąd może podjąć przewidziane ustawą środki w celu usunięcia naruszenia prawa w stosunku do aktów lub czynności wydanych lub podjętych we wszystkich postępowaniach prowadzonych w granicach danej sprawy, jeśli jest to niezbędne do końcowego jej załatwienia.” Chodzi o to, jak głęboko może ingerować sąd administracyjny w rozpoznaniu danej sprawy, jeżeli poprzednio wydane były różne decyzje dotyczące tej samej sprawy, ale różnych jej materii.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#PiotrChojnacki">W art. 45 ust. 1 pkt 3 zamiast „stronom” proponujemy „stronie przeciwnej” - chodzi o zarządzenie doręczenia odpisów skargi.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#PiotrChojnacki">W art. 49 ust. 3 dla jasności na końcu dodajemy: „na posiedzeniu niejawnym, aby nie było wątpliwości, że może chodzić o rozprawę.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#PiotrChojnacki">W art. 50 dodajemy, iż stosuje się odpowiednio art. 49 ust. 4 - i ust. 5.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#PiotrChojnacki">W art. 53 ust. 3 dodajemy na końcu tekstu słowa: „oraz w innych przypadkach określonych w niniejszej ustawie”.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#PiotrChojnacki">W art. 59 w tekście: „stosuje się odpowiednio art. 7–14 paragraf 1” chcemy zapisać: „art. 7–9, 11–14 paragraf 1”, a w miejsce „a w sprawach nie unormowanych tym kodeksem - przepisu Kodeksu postępowania cywilnego”, słowa: „a w pozostałym zakresie stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania cywilnego”.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#PiotrChojnacki">W art. 64 w miejsce słów: „Kontrolę kolegiów w zakresie orzecznictwa sprawuje sąd administracyjny...” itd do końca zdania, proponujemy: „Kontrolę orzecznictwa kolegiów sprawuje sąd administracyjny” i dalej bez zmian. Chodzi nam o zmianę celem kontroli orzecznictwa, a nie kolegiów.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#PiotrChojnacki">Tyle zmian proponujemy do sprawozdania podkomisji przedstawionego w formie tekstu jednolitego i doręczonego państwu na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AleksanderBentkowski">Mam pytanie, bo doszły do mnie informacje nieoficjalne, że w Naczelnym Sądzie Administracyjnym pracuje się nad znalezieniem koncepcji kasacji - mówi się o senatach kasacyjnych czy czymś w tym rodzaju i sądziłem, że znajdzie to odzwierciedlenie w rozpatrywanej dzisiaj ustawie, ale ciągle pozostaje jeszcze rewizja nadzwyczajna w starym kształcie.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AleksanderBentkowski">Wprawdzie Komisja nie zaczęła jeszcze pracy nad ustawą kasacyjną, ponieważ dwukrotnie w poprzednich kadencjach takie prace rozpoczynaliśmy, finalizowaliśmy i Sejm rozwiązywano. Kasacja w końcu zostanie wprowadzona w życie, a tutaj pozostanie pewien anachronizm i chciałbym usłyszeć, jakie są w tym zakresie propozycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RomanHauser">Problem tyczy dwóch zagadnień.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#RomanHauser">Po pierwsze zakładając, że aktualna jest praca nad projektem ustawy w obecnym kształcie konstytucji chcę przypomnieć, że obecna pozycja Sądu Najwyższego polega na tym, że Sąd ten jest najwyższym organem wymiaru sprawiedliwości, a więc w tym zakresie pozostać musi pewna relacja między Naczelnym Sądem Administracyjnym jako sądem szczególnym, a Sądem Najwyższym sprawującym nadzór judykacyjny nad orzecznictwem Naczelnego Sądu Administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#RomanHauser">W tym stanie prawnym jedyna możliwość, jaka by się rysowała przy nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego i wprowadzeniu kasacji zamiast instytucji rewizji nadzwyczajnej, to w ustawie dziś omawianej instytucja rewizji przemieniłaby się w instytucję kasacji, którą rozpatrywałby Sąd Najwyższy.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#RomanHauser">Problem będzie mógł być odrębnie rozpatrywany wówczas, gdy pojawią się inne rozwiązania konstytucyjne. Gdyby w przyszłych pracach konstytucyjnych rozważana była koncepcja ustanowienia kilku czy przynajmniej dwóch sądów najwyższych, jako odrębnych: Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, wówczas - tak jak było w rozwiązaniach przedwojennych - można zastanawiać się nad tym, czy kontrola orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego winna być sprawowana przez Sąd Najwyższy, czy można to robić w ramach jakichś rozwiązań w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#RomanHauser">Sądzimy jednak - i tak ukształtowało się to w roku dyskusji w Krajowej Radzie Sądownictwa, a także w czasie spotkania zorganizowanego przez wicepremiera - ministra sprawiedliwości, że raczej w przyszłości należałoby zmierzać do dwuinstancyjnego sądownictwa administracyjnego i taką potrzebę widzimy.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#RomanHauser">Z drugiej jednak strony uważamy, że możliwości budowania dwuinstancyjnego sądownictwa administracyjnego w chwili obecnej po prostu nie ma, i to z różnych względów. Po pierwsze dlatego, że potrzebna byłaby głęboka reforma Kodeksu postępowania administracyjnego, co jest długotrwałe, a efekt niewiadomy. Po drugie, co próbowaliśmy liczyć, dziś do organów administracyjnych drugiej instancji wpływa rocznie mniej więcej dwa miliony odwołań, a więc pierwsza instancja sądowa musiałaby w takim zakresie przejąć orzecznictwo w sprawach administracyjnych. Jest to fizyczną niemożliwością, bo wymagałoby 6–7 tysięcy sędziów nowo powołanych.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#RomanHauser">Stąd uznaliśmy, że w chwili obecnej, mając w przyszłości wizję dwuinstancyjnego sądownictwa administracyjnego, ten krok byłby daleko przedwczesny, rujnujący obecne rozwiązania, które przez 15 lat funkcjonowania Naczelnego Sądu Administracyjnego co do zasady się sprawdziły.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejWasilewski">Ja chciałbym wrócić do poprawek, przedstawionych nam przez pana posła sprawozdawcę. Nie mogę w tej chwili stwierdzić, że wszystkie poprawki zasługują na uwzględnienie, mam na pewno już jedno zastrzeżenie co do poprawki do art. 49 ust. 3.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#AndrzejWasilewski">Jeżeli dobrze zrozumiałem, na końcu tego ustępu ma zostać dopisane „na posiedzeniu niejawnym”. Zwracam uwagę, że rzecz dotyczy sprawy konkretnej, w której skład trzyosobowy przedstawia ją do rozpoznania składowi 7 sędziów. To nie jest pytanie poza sprawą, tylko rozpoznanie konkretnej sprawy.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#AndrzejWasilewski">W projekcie tej ustawy przewiduje się rozszerzenie spraw, rozpoznawanych na posiedzeniu niejawnym, co zawsze ze względu na zasady postępowania sądowego budzi zastrzeżenia. Ale w takiej sytuacji, kiedy sprawa jest zawiła prawnie i skład trzyosobowy ma wątpliwości, rozstrzyganie jej na posiedzeniu niejawnym uważam za wyjątkowo niewłaściwe.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#AndrzejWasilewski">Chciałbym się powołać na praktykę. Sąd Najwyższy, jeżeli rozstrzyga problem prawny w konkretnej sprawie, rozstrzyga to zawsze na rozprawie z udziałem stron. Dlatego uważam, że ten dopisek jest nieusprawiedliwiony.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RomanHauser">Zgadzam się w pełni ze stanowiskiem pana prezesa A. Wasilewskiego. Została to źle sformułowane, bowiem intencja była taka, że w sprawach nie związanych z konkretną rozpatrywaną sprawą, gdyż są jedynie wątpliwości do rozstrzygnięcia przez powiększony skład siedmiu sędziów lub całą izbę, by powstała możliwość rozstrzygania takich wątpliwości na posiedzeniu niejawnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KrzysztofBudnik">Mam wstępną prośbę do sprawozdawcy podkomisji, by ogólnie przedstawił istotę zmian wprowadzanych w stosunku do dotychczas obowiązującej ustawy. Jakie są zasadnicze powody wprowadzenia nowej ustawy, czym ona się różni, czy też polega jedynie na uszczegółowieniu i konkretyzacji kwestii, jakie wywoływały postulaty legislacyjne praktyki? Chodzi o lepsze rozumienie tego, co w tej chwili robimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PiotrChojnacki">Myślę, że dokładne omawianie tej kwestii zajęłoby nam sporo czasu, dlatego postaram się w skrócie przedstawić główne powody rozpatrywania nowej ustawy.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PiotrChojnacki">Obowiązująca do tej pory ustawa o Naczelnym Sądzie Administracyjnym z 1983 r. z uwagi na zmianę stosunków politycznych i społecznych po prostu zdezaktualizowała się.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PiotrChojnacki">Rozwój sądownictwa administracyjnego ogarnia coraz więcej spraw wychodzących poza regulację z 1983 r., co nie budzi wątpliwości, bo miała ona bardzo wąski zakres po to, by sądownictwo administracyjne nadmiernie nie wnikało w pracę administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PiotrChojnacki">Jednak praktyka orzecznicza, jak i korzyści płynące z sądownictwa administracyjnego zostały docenione - mówię tu zwłaszcza o korzystnym wpływie na przestrzeganie prawa przez administrację państwową - i dzisiaj nikt nie ma wątpliwości co do konieczności jego istnienia.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PiotrChojnacki">Główne zmiany obejmują przede wszystkim uporządkowanie w przepisach ogólnych i organizacyjnych samej instytucji sądownictwa administracyjnego. Już art. 1 powiada, że sąd administracyjny jest sądem przez to sformułowanie, że „sprawuje wymiar sprawiedliwości”.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#PiotrChojnacki">Sprawy dalsze to organizacja sądownictwa, kompetencje organów wymiaru sądownictwa administracyjnego. Z początku miałem osobiste zapędy uczynienia sądownictwa administracyjnego dwuinstancyjnym, ale argumenty pana prezesa R. Hausera tu przedstawione są uzasadnione.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#PiotrChojnacki">Uważam, że naprzeciw praktyce wychodzi uregulowanie, stanowiące prawo działania sądu w przypadku bezczynności administracji i rozstrzygnięcia co do istoty zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#PiotrChojnacki">Co do właściwości i zakresu działania sądu podajemy w art. 16 w siedmiu punktach sprawy, jakie mogą być rozpoznawane przez sąd administracyjny.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#PiotrChojnacki">Zakres orzecznictwa sądów administracyjnych uległ znacznemu poszerzeniu, lecz spory kompetencyjne są nie do uniknięcia, zwłaszcza że mamy do czynienia z uchwałodawczą działalnością organów samorządowych, która to działalność także musi podlegać kontroli co do legalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanuszBorkowski">Jeżeli można, ja wypunktuję istotne problemy.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JanuszBorkowski">Po pierwsze, jest to określenie w sposób pełny pozycji sądu w zakresie sprawowania wymiaru sprawiedliwości i kontroli wykonywania administracji publicznej. Dotychczas chodziło o kontrolę decyzji, natomiast wszystko inne było uzupełniające, z odpowiednim stosowaniem systemu kontroli decyzji.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JanuszBorkowski">Odchodzimy więc od kontroli form wyłącznie procesowych na rzecz podejmowania kontroli działania administracji w tym zakresie, w którym ona wkracza w sprawy jednostki.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#JanuszBorkowski">Jeżeli chodzi o kontrolę prawa miejscowego, które w tej chwili wypada z kontroli legalności, jest to nowe uregulowanie ustawy.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#JanuszBorkowski">Dalej sprawy porządkowe sądu. Tu proszę o zwrócenie uwagi, że sąd ten zaczynał od składu 7 sędziów orzekających o kontroli zgodności z prawem, zaś dzisiaj jest to już 160 osób i kwestie etatowe będą wymagały dalszego rozważenia. Nie można oczywiście myśleć o modelu niemieckim, 2,5 tys. sędziów administracyjnych w skali kraju, ale sprawa jest istotna. Sprawy skarbowe, podatkowe wymagają jednak specjalizacji w stosunku do ogólnej administracji.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#JanuszBorkowski">Następna bardzo istotna kwestia dotycząca skarg. Enumeracja z art. 16 wymienia decyzje, postanowienia, inne akty i czynności: rejestracja działalności gospodarczej, ewidencja - wszystko, co wpływa na możliwość wykonywania uprawnień, a nie jest procesowo ujęte, będąc w gruncie rzeczy niejednokrotnie bardziej dokuczliwe dla obywatela.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#JanuszBorkowski">Np. do ewidencji ludności nie ma dojścia, dopóki nie zostanie wydana decyzja, a przecież sprawy ewidencyjne mogą być bardzo uciążliwe dla obywatela.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#JanuszBorkowski">I jeszcze jedna bardzo ważna sprawa - uporządkowanie form działania sądu, dotychczas rozłożone między Kodeks postępowania administracyjnego a Kodeks postępowania cywilnego.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#JanuszBorkowski">W tej chwili bolączką jest to, że można zbadać tylko wierzchnią warstwę sprawy, tej sprawy, w której jest skarga. Taka sprawa wędruje czasami w administracji po 5 razy do ponownego rozpoznania, nawarstwiają się kolejne decyzje i rozstrzygnięcia, dopiero sam wierzchołek sąd może kontrolować. Sąd musi mieć dojście do wszystkich decyzji, bowiem aby zbadać ją i rozstrzygnąć właściwie, trzeba zbadać wszystkie kolejne decyzje, z których czasem najgorsza jest ta pierwsza.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#JanuszBorkowski">Dalsza sprawa - możność wymierzenia grzywny przez sąd organowi, który nie wykonał w całości lub części orzeczenia sądu. Znaczenia tego przepisu nie trzeba wyjaśniać nikomu, kto zetknął się z bezczynnością organu administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#JanuszBorkowski">Novum o dużym znaczeniu zawarte w art. 31 - skargę wnosi ten, kto ma w tym interes prawny i jeżeli tylko jest przepis prawa materialnego, legitymujący ten podmiot, uruchamia on kontrolę sądową. Rozszerza to w istotny sposób możliwości dojścia sprawy do sądu w stosunku do ratyfikowanych przez nasz kraj konwencji międzynarodowych. Zachowuje się uregulowanie, że najpierw trzeba wyczerpać całą drogę postępowania instancyjnego w administracji, potem są idzie do sądu.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#JanuszBorkowski">Następna bardzo istotna zmiana - sprawę wnosi się bezpośrednio do sądu, odstępując od wnoszenia spraw za pośrednictwem organów administracji, gdzie rekordziści po 18 miesięcy trzymali skargi, nim przekonali je do sądu. Jeżeli organ nie nadeśle wymaganych przez sąd dokumentów, sąd orzeka na podstawie dowodów zawartych w skardze; tak było przed wojną.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#JanuszBorkowski">Co do procedury, została ona uregulowana przez odesłanie. Kilka przepisów Kpa w dziale VI i art. 211, odsyłający do przepisów o postępowaniu rewizyjnym w Kodeksie postępowania cywilnego oraz w pozostałym zakresie do Kpc.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#JanuszBorkowski">Powyższe uregulowania tworzą główny blok nowych uregulowań rozpatrywanego projektu ustawy wobec tego, co jest w Dzienniku Ustaw i w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#RomanHauser">Chciałbym tylko dodać, że przepisy już obowiązujące zmieniają nieco charakter orzecznictwa Naczelnego Sądu Administracyjnego. Niedawno przyjęta i już obowiązująca ustawa o samorządowych kolegiach odwoławczych spowodowała, że Naczelny Sąd Administracyjny swoją właściwością objął odpowiedzi na pytania prawne kolegiów samorządowych w sprawach rodzących poważne wątpliwości prawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewJanowicz">Niepokoi mnie w wypowiedziach minimalizowanie osiągnięć dotychczasowej regulacji - musiało być to uregulowanie dobre, skoro sąd ten zaczął znakomicie działać, osiągając naprawdę europejskie standardy - prowadzę badania porównawcze i nie jest to komplement, a stan rzeczywisty. Sąd nasz nie ustępuje w niczym sądom tego typu o wieloletniej tradycji.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ZbigniewJanowicz">Mnie żal przede wszystkim rozerwania jedności postępowania administracyjnego z postępowaniem sądowym administracyjnym. Wprawdzie jest przepis odsyłający do wielu przepisów postępowania administracyjnego, ale jednak rozrywa się tę cenną jedność. Stanowisko moje nie jest w tej mierze odosobnione, a dyktują je obawy o utratę pozytywnych wartości tej jedności.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#ZbigniewJanowicz">Chciałbym teraz zająć się sprawą rozbudowy sądownictwa administracyjnego. Możliwe są dwa rozwiązania, jak wiadomo - albo ośrodki zamiejscowe, albo druga instancja. Ośrodki zamiejscowe były pomyślane na okres przejściowy; najpierw było ich 6, przed rokiem uruchomiono siódmy w Łodzi, a obecnie trzy dalsze w Szczecinie, Rzeszowie i Białymstoku i przy tej ilości trudno już mówić o zachowaniu jednolitości orzecznictwa tych sądów, zwłaszcza że z obsadą tych ośrodków są trudności.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#ZbigniewJanowicz">Trudności z pozyskiwaniem kandydatów na stanowiska sędziowskie są obecnie spore, bo atrakcyjność tych stanowisk zmalała, zwłaszcza w porównaniu z sądami apelacyjnymi.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#ZbigniewJanowicz">Jeżeli chodzi o rozszerzenie właściwości rzeczowej sądu administracyjnego jest ono atrakcyjne, ale mniej się mówi o możliwych skutkach negatywnych tego rozszerzenia. Ja naprawdę obawiam się, że sąd może się ugiąć pod ciężarem tych spraw. Znane jest z doświadczeń nie tylko polskich, że organ, na który nałożono zbyt wiele spraw „dusi się”, upada pod nawałem spraw.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#ZbigniewJanowicz">Co do projektu w wersji przed dzisiejszymi poprawkami mam jeszcze kilka uwag. Jest to niewątpliwie tekst ulepszony, ale daleki od formy, która uzasadniałaby przyjęcie go w formie ustawy. Pomijam tu zastrzeżenia redakcyjne.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#ZbigniewJanowicz">Nadal zastrzeżenia budzi terminologia, zwłaszcza zamienne używanie terminów „czynność” i „działanie”, na co zwracałem uwagę na posiedzeniu podkomisji w końcu września, a co można usunąć bez większych trudności.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#ZbigniewJanowicz">Niejasny jest także stosunek pojęć „skarżący”, „uczestnik postępowania” i „strona”.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#ZbigniewJanowicz">Moim zdaniem projekt ma niezbyt silną konstrukcję i systematykę - pomieszane są sprawy orzeczeń w różnych działach z innymi sprawami, a one zazwyczaj znajdują się na końcu ustawy, jednorodnie zebrane.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#ZbigniewJanowicz">Poza tym nakładanie grzywny na organ, przewidziane w projekcie, nie jest dobre moim zdaniem. Lepszym rozwiązaniem jest nakładanie grzywny na pracownika bezpośrednio odpowiedzialnego za załatwienia sprawy, bo grzywny nałożonej na organ pracownik nie odczuje jako osobistej dolegliwości skłaniającej do lepszej pracy, bo organ będzie miał na ten cel zaplanowane w budżecie pieniądze.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#ZbigniewJanowicz">Niecelowe jest osłabienie przepisu art. 39 ust. 1 przez postanowienie ust. 2 tegoż artykułu, znoszącego sankcję rozwiązania sprawy tylko na podstawie materiałów wnoszącego, gdy organ administracji w terminie wyznaczonym przez sąd nie nadeśle materiałów; od doręczenia takiego orzeczenia organ administracji może wnieść w terminie 14 dni sprzeciw wraz z dostarczeniem odpowiedzi na skargę i niezbędnych żądanych przez sąd dokumentów. Osłabia to zdecydowanie sankcję z art. 39 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#ZbigniewJanowicz">Niepokoi mnie też zbyt krótki termin vacatio legis - zapowiadany był półroczny, jest trzymiesięczny. Ustawa nasuwa zbyt wiele problemów, by były takie krótkie vacatio legis.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#ZbigniewJanowicz">To najważniejsze z zanotowanych przeze mnie uwag, nie biorąc pod uwagę redakcyjnych poprawek. Uważam, że nad ustawą warto jeszcze popracować, bo na tym się nie straci.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AleksanderBentkowski">Chciałbym zauważyć, że nikt nie próbował kwestionować dorobku Naczelnego Sądu Administracyjnego i wartości ustawy dotychczas obowiązującej.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AleksanderBentkowski">Intencją Komisji, a sądzę że i autorów nowej ustawy jest usprawnienie pracy sądu, bowiem obecnie przestaje on być sądem wydolnym. Ilość zaległych spraw rośnie i albo będziemy na to przymykać oczy i nie dostrzegać potrzeb rozbudowy tego sądu, a wtedy zaległości i niedoskonałość będą się pogłębiać, albo podejmiemy jakieś kroki i ta ustawa jest tego wynikiem.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AleksanderBentkowski">Popada pan profesor w pewną sprzeczność twierdząc, że tworzenie dalszej ilości ośrodków zamiejscowych może powodować obniżenie poziomu orzecznictwa, a więc należy je ograniczyć do ośrodków większych, dotychczas istniejących; jednocześnie stwierdza pan, że brak sędziów i kadry w tych dużych ośrodkach.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#AleksanderBentkowski">To było m.in. powodem, by sięgnąć po kadrę i sędziów w ośrodkach dalej położonych od Warszawy i innych centrów. Kadra z terenu, jak dotychczas, wcale nie jest gorsza od kadry pozyskiwanej w dużych ośrodkach, a wprost przeciwnie. Łatwiej o dobrych sędziów w ośrodkach dalszych niż w dużych, gdzie o wiele więcej jest innych niż sędziowskie ponętnych etatów dla prawników.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#AleksanderBentkowski">Poza tym mamy nadzieję, że prezentowana ustawa pozwoli w jeszcze większym stopniu kontrolować decyzje administracyjne.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#AleksanderBentkowski">Nie zgadzam się też z poglądem, że wielość ośrodków wpłynie na niejednolitość orzecznictwa. Dzisiaj, przy systemie połączeń komputerowych, możliwości szybkiego wydawania drukiem orzeczeń - wszyscy mogą szybko zapoznać się z orzecznictwem. Poza tym nie jestem wcale przekonany o konieczności tak znacznego ujednolicania orzeczeń.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#AleksanderBentkowski">Jednolite orzecznictwo administracyjne to nic innego, jak wyręczanie administracji państwowej w podejmowaniu najróżniejszych decyzji - to zasłanianie się orzeczeniami sądu przy podejmowaniu decyzji. To nic złego, kiedy przy podobnych stanach będą dwa różne orzeczenia; znajdzie się trzecie jeszcze inne. Nie będzie to zwalniało administracji od myślenia przy podejmowaniu decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewJanowicz">Mam obawy jeszcze takiego rodzaju, czy zwiększenie liczby spraw w sądzie administracyjnym nie spowoduje przedłużenia terminu rozpoznania sprawy. Obecnie wynosi on rok, a może dojść nawet do dwóch lat. Co wtedy z praworządnością?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AleksanderBentkowski">To jest tylko domniemanie pana profesora, że wydłuży się czas postępowania. Ja mam prawo sądzić, że tak nie musi być. W wielu przypadkach mamy dowody na to, że sądy rozstrzygały kilka razy tę samą sprawę i tę samą kwestię tylko dlatego, że nie mogły rozstrzygnąć danej sprawy merytorycznie. I w takich przypadkach postępowanie ulegnie zdecydowanemu przyspieszeniu, a nie wydłużeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PiotrChojnacki">Ja tylko dla porządku chciałem przeprosić, głównie pana prof. Janowicza, za nieporozumienie wynikłe ze zbyt skrótowej formy mojego wstępu. Nie chciałem negować ani zasług twórców ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym z roku 1980, ani też niewątpliwych zasług sędziów, którzy w tym sądzie rozpoczęli pracę pod kierownictwem pana prof. Sylwestra Zawadzkiego.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PiotrChojnacki">Mimo początkowych obaw co do możliwości i wydolności tego sądownictwa, potoczyło się ono dobrą drogą i dzisiaj zbliża się w zakresie obejmowania sądownictwem administracyjnym spraw do momentu optymalnego i nie podzielam obaw pana profesora, że sądownictwo administracyjne zamuli się wielką ilością spraw. Takie właśnie obawy podnoszone były przed rokiem 1980.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#SylwesterZawadzki">Uważam, że uwagi pana prof. Z. Janowicza wymagają ustosunkowania się. Z pewnością nikt mnie nie posądzi o chęć obniżania zasług Naczelnego Sądu Administracyjnego i stąd kilka uwag na tematy zasadnicze chciałbym wypowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#SylwesterZawadzki">W okresie powstania sądownictwa administracyjnego grożono nam, że ilość spraw będzie sięgać 400–500 tysięcy i wobec tego spowoduje to paraliż administracji, uzasadniając w ten sposób niesłuszność intencji powołania tego sądownictwa, o którą środowisko prawnicze walczyło 25 lat co najmniej i przez całą kadencję na terenie Sejmu, bo tyle trwały prace przygotowawcze, a do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy sprawa przejdzie na posiedzenie Sejmu.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#SylwesterZawadzki">Dorobek tego organu, moim zdaniem najlepiej ujął jeden z dziennikarzy „Expressu Wieczornego”, który po pierwszej rozprawie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym napisał: „Góral wygrał z wojewodą”. W ówczesnym okresie wydawało się to nieosiągalne i w ogóle niemożliwe, by organ niezależny od administracji miał prawo kontroli administracji.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#SylwesterZawadzki">Nie chcę mówić o innych zasługach NSA, wpływie, jaki jego orzecznictwo wywarło na profil prawa administracyjnego, ale też i na profil prawa konstytucyjnego w Polsce. Można tych zasług przytoczyć więcej.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#SylwesterZawadzki">Jeżeli chodzi o zarzut zwiększenia liczby spraw, to oczywiście grozi takie niebezpieczeństwo ale wydaje mi się, że nie można przesadzać i nie podejmować próby podjęcia przez NSA większej liczby zadań, niż to było dotychczas w jego kompetencji.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#SylwesterZawadzki">Sądzę, że ten kierunek, znajdujący oparcie w tendencjach europejskich i światowych, jest chyba słuszny i NSA - jak na początku - podoła temu nowemu zadaniu.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#SylwesterZawadzki">Druga sprawa, powiązania bezpośredniego z Kodeksem postępowania administracyjnego spraw ustrojowych, dotyczących NSA. Przecież to była konieczność w ówczesnym stanie - przeszedłby z honorami Kpa, natomiast sam Trybunał by nie przeszedł w Sejmie. Była to groźba bardzo poważna i konieczność, warunkująca przejście tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#SylwesterZawadzki">Teraz o środkach zamiejscowych. Myśmy się na początku bardzo obawiali takich ośrodków, szczególnie w zakresie możliwości niejednolitego orzecznictwa, ale NSA dał sobie z tym radę.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#SylwesterZawadzki">Myślę, że te trzy ośrodki więcej, jakie teraz powstaną, nie są ponad siły NSA, który posiada bardzo silną kadrę sędziowską. Jest to zasługa tamtego okresu, kiedy dobór kadry brał pod uwagę dwa rodzaje kwalifikacji: sędziowską oraz profesjonalną, z określonej gałęzi prawa administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#SylwesterZawadzki">Biorąc pod uwagę doświadczenia NSA, wzrost zadań i tendencje ogólniejsze, nie tylko polskie, nie mam żadnej wątpliwości do zasadności tego projektu i olbrzymiego znaczenia jego uchwalenia przez Sejm jeszcze w obecnej kadencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#RomanHauser">Chciałbym tylko dodać, co następuje.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#RomanHauser">Sądziliśmy w gronie sędziów NSA i tych pracujących nad ustawą i innych, że szczególną powinnością tego sądu i jego sędziów jest doprowadzenie do sytuacji, w której w pełniejszym zakresie niż do tej pory, obywatel stojący naprzeciw administracji będzie miał zapewnioną ochronę swoich praw.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#RomanHauser">W bieżącej działalności orzeczniczej nadal widzimy liczne przypadki znacznie słabszej sytuacji obywatela załatwiającego sprawę w administracji i musi być podmiot pełniący zadania lepszego zabezpieczenia interesów obywatela. Tym podmiotem jest Naczelny Sąd Administracyjny.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#RomanHauser">Jeżeli w związku z nową regulacją prawną wyłaniają się nowe zadania, to sędziowie NSA nie mają wątpliwości, że takie działania powinni podjąć.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#RomanHauser">Zastanawiamy się i nawet próbujemy liczyć, w jakim zakresie może wzrosnąć liczba skarg do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Myślę, że nie powinniśmy wpadać w zbędną panikę, bo nie ma ku temu powodów. Jeżeli wprowadzamy kontrolę aktów prawa miejscowego terenowych organów rządowej administracji ogólnej i specjalnej, to biorąc analogicznie do uprawnienia do badania prawa miejscowego organów samorządu terytorialnego, stanowiącego rocznie około 150–180 spraw - nie będzie to lawina spraw, bo organy te nie mają aż tylu uprawnień do wydawania aktów powszechnie obowiązujących. Niech to będzie 100 spraw rocznie, to nie stanowi żadnego problemu dla NSA.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#RomanHauser">Następna sprawa - ponieważ badania wskazują, że 80% spraw do NSA wpływa dzięki pouczeniu, że petent może wnieść odwołania do tego sądu, a na bezczynność rocznie wpływa spraw 320, co bierze się stąd, że obywatel nie ma i nie będzie miał napisane na piśmie urzędowym, że może wnieść taką skargę, i w tej sferze nie spodziewamy się lawiny spraw mogącej przesunąć termin oczekiwania na jej załatwienie.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#RomanHauser">Jednym z elementów konieczności uporania się z możliwym zwiększeniem wpływu spraw było właśnie uruchomienie ośrodków zamiejscowych. To nie jest tak, że oczekiwanie wynosi rok na rozpoznanie sprawy przed NSA. Ono wynosi 8 miesięcy, a po uruchomieniu nowych trzech ośrodków szacujemy jego skrócenie do 5–6 miesięcy; optymalnie, jeśli chodzi o funkcjonowanie Sądu. Żadnych dodatkowych zagrożeń nie ma.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#RomanHauser">Chciałbym też poinformować, że w budżecie są zagwarantowane środki osobowe na płace nowych sędziów, których niezbędną liczbę szacujemy na 180 sędziów - to przeświadczenie nie tylko kierownictwa, ale te sędziów NSA.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#BogdanZdziennicki">Chciałbym podnieść, że na pewno NSA nie rozwiąże wszystkich słabości polskiej administracji i warto, by Sejm się tym zajął - chodzi mi o kadrową sytuację w ustawie o służbie cywilnej, motywacji do tego, by prawnikom i nie tylko prawnikom opłaciło się służyć własnemu państwu, bo w tej chwili interesowi publicznemu nie opłaca się służyć.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#BogdanZdziennicki">Druga sprawa to słabość prawa administracyjnego, które wymaga co najmniej uporządkowania, bo nowa rzeczywistość zderza się z ustawami z bardzo różnych okresów i ochrona praw obywatelskich jest niesłychanie trudna.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#BogdanZdziennicki">Mój postulat dla sprostowania wymogom, jakie niosą nowoczesne zadania dla NSA, to obwarowanie w uzasadnieniu ustawy warunkami, jakie muszą być spełnione w zakresie organizacyjnym, kadrowym i finansowym, aby ustawa ta przyniosła spodziewane efekty.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#BogdanZdziennicki">Mam nadzieję, że jeżeli Wysoka Izba przyjmie tę ustawę, to pomoże w wysiłkach rządu dla zapewnienia jej realizacji w życiu, bo nawet przy znakomitej ustawie kłopoty z jej realizacją, wynikające z barier kadrowych czy finansowych niweczą jej dobre postanowienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AleksanderBentkowski">Byłoby to możliwe, gdybyśmy potrafili przewidzieć, jakie będą rzeczywiście potrzeby kadrowe.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#AleksanderBentkowski">Państwo ustawiczne kierujecie postulaty pod adresem parlamentu, ale trudno oczekiwać jakichś pozytywnych rozstrzygnięć dla wymiaru sprawiedliwości w Sejmie, gdzie jest np. 60 nauczycieli, 30 weterynarzy i 17 prawników - tamte ugrupowania są mocniejsze i uważają sprawy przez siebie reprezentowane za ważniejsze.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#AleksanderBentkowski">Prawdopodobnie dopiero przy całkowitym kryzysie wymiaru sprawiedliwości, kiedy na rozprawę trzeba będzie czekać trzy lata, a na wpis do rejestru 4 lata ktoś się opamięta i zaproponuje zrobienie czegoś dla radykalnej poprawy sytuacji.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#AleksanderBentkowski">Rozumiem, że wszystkie uwagi Biuro Legislacyjne odnotowało i będzie to wprowadzone do projektu ustawy. Czy są jeszcze inne uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KrzysztofBudnik">Chciałbym podziękować za wszystkie wypowiedzi przybliżające materię ustawy zwłaszcza posłom, którzy nie brali udziału w pracach podkomisji, a ja do nich należę.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#KrzysztofBudnik">Po pierwsze chciałbym solidaryzować się z panem przewodniczącym w poglądzie, że nie widzę również niebezpieczeństwa w różnorodności orzecznictwa w poszczególnych ośrodkach NAS, tym bardziej że mówi się o istniejących w tej ustawie mechanizmach zabezpieczających jednolitość, ale wewnątrz struktury sądowej.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#KrzysztofBudnik">Niezależnie od tego mam obawę, że może ta ustawa spowodować zwiększenie liczby spraw, a dotychczas spotykałem się często z podnoszeniem przewlekłości spraw rozpatrywanych przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Wydaje się to problem, nad którym nie można przejść do porządku dziennego, że może się to odmienić, że może być lepiej.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#KrzysztofBudnik">Co do rozszerzania kontroli nad administracją, na pewno można to zrobić przez poddanie sądowej kontroli różnych form działań administracyjnych, ale jest i inny kierunek, przez przyjmowanie formy decyzji administracyjnej dla szerszego zakresu spraw, również tych, dla których do tej pory decyzji administracyjnej się nie stosowało.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#KrzysztofBudnik">Osobiście ten ostatni kierunek wydaje mi się bardziej ewolucyjnym, miałby on dotyczyć zmiany prawa administracyjnego materialnego, czego się nie robi, natomiast chcemy obciążyć sądy kontrolą zupełnie nowych form.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#KrzysztofBudnik">Mam też wątpliwość dotyczącą proponowanych rozstrzygnięć merytorycznych sądu administracyjnego. W konkretnych sytuacjach może dojść do tego, że organ sądowy, nie dysponujący i nie gospodarujący określonymi dobrami czy prawami, często o charakterze reglamentacyjnym, będzie podejmować decyzję w sprawie indywidualnej, nie mając obrazu całości ani możliwości realizacji przyznawanego prawa.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#KrzysztofBudnik">I jeszcze jedna sprawa - motyw zmian legislacyjnych w celu ochrony praw obywatela w obrocie publicznoprawnym. Staje on naprzeciw nieudolnej administracji, często nie mając możliwości realizowania swoich praw, nawet ustawowo gwarantowanych, bo styka się z bezczynnością tej administracji, z nierozstrzyganiem spraw w formie decyzji, co uniemożliwia kontrolę sądu.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#KrzysztofBudnik">Wydaje mi się, że to oznacza przede wszystkim konieczność podjęcia trudu zmiany samego prawa administracyjnego materialnego, samego ustroju administracji.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#KrzysztofBudnik">Motyw ten, moim zdaniem nie był naczelnym dla tego projektu, ale on tak bardzo przeważał, że być może i rzutował na poszczególne indywidualne rozstrzygnięcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PiotrChojnacki">Ze względu na skromną liczbę posłów nie chcę podejmować debaty szczegółowej, ale jedną kwestię muszę poruszyć. Chodzi o rozstrzygnięcia merytoryczne sądu administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PiotrChojnacki">Jest to w ustawie wyjątek od reguły, że sąd działa kasacyjnie. Tylko art. 31 ust. 2 dopuszcza taką możliwość i to w sytuacji, kiedy jest bezczynność organu administracyjnego, a charakter sprawy i bezsporne okoliczności stanu faktycznego i prawnego umożliwiają takie rozstrzygnięcie. Oczywiste przy rozważeniu tego przepisu było, że sąd nie może działać za administrację; jedynie kiedy ona nie chce lub nie potrafi, mimo istnienia wszelkich warunków w sprawach nie budzących wątpliwości - ktoś tę decyzję musi podjąć, przecinając łańcuch niemożności, bezczynności administracji, spotykany w praktyce.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#PiotrChojnacki">Dzisiejsze spotkanie miało przesądzić sprawę generaliów i ja odbieram tak zgłoszone do ustawy uwagi, że co do generaliów zastrzeżeń nie ma, a jest potrzeba zmian niektórych uregulowań szczegółowych. Uważam, że po dokonaniu niezbędnych poprawek można będzie przystąpić do szczegółowego rozpatrzenia ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AleksanderBentkowski">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w dyskusji? Nie ma chętnych.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#AleksanderBentkowski">Pozwolę sobie zatem na podsumowanie. Jak wynika z przebiegu dyskusji, potrzebne jest jeszcze jedno posiedzenie podkomisji dla przygotowania tekstu - po uwzględnieniu wszelkich uwag - do głosowania przez obie Komisje. Ponieważ w lutym br. przewidziane jest plenarne posiedzenie poświęcone temu projektowi, do tego czasu musimy zakończyć prace w Komisjach.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#AleksanderBentkowski">Stąd propozycja odbycia wspólnego posiedzenia na ten temat 17 stycznia 1995 r. o godz. 16.00, kiedy przedstawimy projekt ze wszelkimi zgłoszonymi poprawkami na piśmie. Termin ich zgłoszenia - do 16 stycznia 1995 r.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#AleksanderBentkowski">Zamykam posiedzenie połączonych komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>