text_structure.xml
148 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KazimierzModzelewski">Witam państwa na posiedzeniu Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą. Mamy dziś do rozpatrzenia projekt budżetu na 1995 rok, w częściach dotyczących resortu współpracy gospodarczej z zagranicą, Głównego Urzędu Ceł, obsługi zadłużenia zagranicznego oraz sprawy różne.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#KazimierzModzelewski">Czy są uwagi do porządku obrad?</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#KazimierzModzelewski">Nie ma, rozumiem, że przyjmujemy porządek dzienny. Jako punkt pierwszy mamy rozpatrzenie projektu budżetu państwa na 1995 rok, w części dotyczącej Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Referuje wiceminister współpracy gospodarczej z zagranicą, pan Jerzy Kamiński, a koreferat wygłosi poseł Andrzej Malinowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyKamiński">Na początek chciałbym państwa przeprosić i przedstawić autopoprawki do materiałów, które państwu przedstawiliśmy.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JerzyKamiński">Na s. 3 dokumentu zatytułowanego: „Budżet państwa na 1995 rok” w części dotyczącej współpracy gospodarczej z zagranicą, w przedostatnim akapicie pkt 1, który brzmi: „obniżanie opłat celnych przy imporcie maszyn i surowców, bądź w drodze zwiększenia ich poboru lub w ramach kontyngentów celnych, m.in. pod kątem potrzeb wynikających z restrukturyzacji gospodarki i stymulujących rozwój tych branż, które nie są dotychczas konkurencyjne na rynku światowym” proponujemy wykreślenie słów po przecinku: „bądź w drodze zwiększenia ich poboru lub”. Następnie skreślić „m.in.” i dopisać: „lub w drodze zwiększenia opłat celnych” dalej jak w tekście.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JerzyKamiński">Akapit ten powinien więc brzmieć:</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JerzyKamiński">„Obniżenie opłat celnych przy imporcie maszyn i surowców w ramach kontyngentów celnych lub w drodze zwiększenia opłat celnych pod kątem potrzeb wynikających z restrukturyzacji gospodarki i stymulujących rozwój tych branż, które nie są dotychczas konkurencyjne na rynku światowym”.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JerzyKamiński">Druga autopoprawka na s. 15, w drugim akapicie od góry, który brzmi:</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JerzyKamiński">„Biorąc za podstawę realizację przedstawionych powyżej zadań przez Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą zaprojektowano budżet na 1995 rok, którego zintegrowane koszty po stronie wpływów i wydatków przedstawiono w załącznikach nr 2 i nr 3”. W wierszu trzecim zamiast słowa „koszty” powinno być „kwoty”.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JerzyKamiński">Akapit ten powinien brzmieć: „Biorąc za podstawę realizację przedstawionych powyżej zadań przez Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, zaprojektowano budżet na 1995 r., którego zintegrowane kwoty po stronie wpływów i wydatków przedstawiono w załącznikach nr 2 i nr 3”.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JerzyKamiński">Chciałbym państwa prosić uprzejmie o poprawki do załącznika pt. „Działania promocyjne i informacyjne Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą w 1995 roku”, na s. 3 w wierszu pierwszym proszę skreślić „Warsaw Voice” oraz pkt 10 - Organizowanie zagranicznych biur promocji handlu.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JerzyKamiński">Są państwo w posiadaniu szczegółowych materiałów omawiających projekt budżetu resortu współpracy gospodarczej z zagranicą na 1995 rok i w związku z tym, w swoim wystąpieniu ograniczę się do przedstawienia niektórych podstawowych zadań resortu oraz założeń budżetu.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JerzyKamiński">Od początku br. obserwujemy zdecydowaną poprawę w obrotach handlu zagranicznego. Po 9 miesiącach br. według danych NBP, dynamika eksportu wyniosła 123,6 proc., zaś importu - 107,3 proc. W efekcie saldo ukształtowało się na poziomie minus 446 mln dol., podczas gdy w analogicznym okresie roku ubiegłego wynosiło - 1 mld 915 mln dol.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JerzyKamiński">Przewidywanie odnośnie wyników handlu zagranicznego na koniec 1994 r. są następujące: szacujemy, że eksport wzrośnie o ok. 19 proc. w porównaniu do 1993 r., a import o ok. 8 proc., co w rezultacie powinno dać na koniec roku saldo ujemne w wysokości 982 mln dol. W budżecie planowaliśmy to saldo na minus 1 mld 200 mln dol. Te wielkości, co do tendencji, niewiele różnią się między sobą, jednak prognozy MWGzZ wydają się być bardziej realne, biorąc pod uwagę wyniki za 9 miesięcy tego roku.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#JerzyKamiński">Pozytywne zjawiska jakie mają miejsce w handlu zagranicznym w roku 1994, są zdaniem Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą wynikiem konsekwentnie realizowanej polityki promocji polskiego eksportu, zmian strukturalnych w polskim przemyśle. Można, w dużej mierze, wiązać je również z początkami wychodzenia z wieloletniej recesji naszych głównych partnerów. Zwiększa to stopniowo absorpcję naszych towarów w eksporcie. Na rok 1995 przewiduje się dalszą poprawę w tym zakresie, np. w odniesieniu do Niemiec, naszego głównego partnera handlowego, przewiduje się przyspieszenie wzrostu gospodarczego o 6,8 proc. w roku bieżącym do 2,2 proc. w 1995 r.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#JerzyKamiński">Coraz większe efekty powinno dawać uruchomienie finansowej infrastruktury wspierania eksportu. Wzmocnienie finansowe Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, jak również przyjęta w dniu 7 lipca br. ustawa o gwarantowanych przez skarb państwa ubezpieczeniach kontraktów eksportowych oraz przygotowywana obecnie ustawa o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych na cele eksportowe, kończy etap tworzenia niezbędnej infrastruktury w zakresie finansowego wspierania eksportu.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#JerzyKamiński">Należy zakładać, że w przyszłym roku, polscy eksporterzy będą mogli działać na warunkach zbliżonych do warunków konkurencji. Powyższe uregulowania powinny nie tylko wyrównać, ale i wzmocnić szanse polskich eksporterów w coraz ostrzejszej walce z konkurencją zagraniczną na rynkach międzynarodowych. Jednakże dalsze postępy w otwieraniu się polskiej gospodarki na świat zależeć będą od tego, czy zdołamy wykreować trwały, proeksportowy profil naszej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#JerzyKamiński">Obecnie ciężar działań przenosi się do sfery uregulowań finansowo-podatkowych, które w szerszym zakresie niż dotychczas ukierunkowałyby produkcyjno-inwestycyjne decyzje podmiotów w działalność w sferze eksportu. Ukierunkowanie to powinno być poprzedzone badaniami konkurencyjności polskich produktów przemysłowych i rolnych oraz usług transportowych, budowlano-montażowych i innych na rynkach zagranicznych. W konsekwencji, pozwoliłoby to na opracowanie koncepcji proeksportowej polityki przemysłowej i rolnej.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#JerzyKamiński">Ogólnie biorąc czeka nas powtórzenie drogi jaką przeszły w ciągu ostatnich kilkunastu lat kraje, które odnotowały sukces w rozwoju gospodarczym dzięki ukierunkowaniu na eksport. Nie wszystkie jednak stosowane przez te kraje narzędzia są odpowiednie do zastosowania w naszym kraju, w obecnych warunkach zewnętrznych. Te ostatnie charakteryzuje daleko posunięta kodyfikacja zasad i reguł działania w zakresie szeroko rozumianej współpracy międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#JerzyKamiński">Pragnę podkreślić, iż w warunkach, gdy infrastruktura finansowa jest dopiero w fazie tworzenia, podstawowym instrumentem oddziaływania na dynamikę eksportu jest kurs walutowy. Relatywnie korzystne proporcje między dynamiką inflacji, dynamiką dewaluacji, jakie były wyraźnie widoczne w czwartym kwartale ub.r. i w pierwszym kwartale br., były niewątpliwie, obok ożywienia gospodarczego na Zachodzie, decydującym stymulatorem eksportu w roku bieżącym.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#JerzyKamiński">Obserwowane w ostatnich miesiącach odstawanie dynamiki kursu walutowego od tempa inflacji spowodować może załamanie obserwowanych korzystnych tendencji. Pierwsze symptomy są już sygnalizowane przez eksporterów.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#JerzyKamiński">Poza działaniami ukierunkowanymi na systemowe wspieranie eksportu, prowadzona będzie w dalszym ciągu aktywna działalność traktatowa. Jej celem jest pełne otwarcie rynków dla polskich towarów i usług oraz skuteczna likwidacja wszystkich jawnych lub ukrytych procedur dyskryminujących polskie towary lub firmy, zarówno w płaszczyźnie bilateralnej, jak i wielostronnej. Najważniejsza grupa zadań w zakresie aktywnej polityki traktatowej dotyczy uczestnictwa Polski w procesie europejskiej integracji gospodarczej, w oparciu o istniejącą już infrastrukturę umowną w każdym z trzech następujących obszarów: Wspólnot Europejskich, EFTY i CEFTY.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#JerzyKamiński">Ważnym obszarem na mapie naszych interesów gospodarczych są państwa Europy Środkowej i Wschodniej, przede wszystkim Federacja Rosyjska, Ukraina, Białoruś oraz republiki środkowoazjatyckie i Chiny.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#JerzyKamiński">Kolejna grupa zadań dotyczy obszaru pozaeuropejskiego w tym USA, Kanady, Japonii i tzw. państw nowo uprzemysłowionych w tym regionie Pacyfiku.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#JerzyKamiński">Czwarta grupa zadań obejmuje realizację wielostronnych ustaleń Rundy Urugwajskiej, zmiany formuły akcesji Polski do GATT i uczestnictwa w nowej Światowej Organizacji Handlu (WTO).</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#JerzyKamiński">Efektem podejmowanych działań związanych z realizacją polityki proeksportowej państwa powinna być dalsza poprawa sytuacji w obrotach handlu zagranicznego w roku 1995.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#JerzyKamiński">Wychodząc z przewidywanej na koniec 1994 r. wielkości, można prognozować następujące wyniki w 1995 r.: po stronie eksportu zakładamy 10 proc. wzrost, a po stronie importu - wzrost rzędu 8,2 proc., co w rezultacie powinno dać saldo ujemne obrotów na ok. minus 1 mld dol.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#JerzyKamiński">Kształtowaniu się obrotów w handlu zagranicznym w roku 1995, zgodnie z założeniami budżetu, towarzyszyć mogą zagrożenia, jak i okoliczności sprzyjające osiągnięciu wyżej wymienionych wskaźników.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#JerzyKamiński">Wśród zagrożeń strukturalnych mogących wpływać na pogorszenie przedstawionych tendencji, wymienić należy przede wszystkim powolną restrukturyzację sfery wytwórczej, utrzymywanie się wysokich kredytów kosztów w Polsce, opóźnienie procesu dostosowawczego polskiej gospodarki i systemu prawnego do norm obowiązujących w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#JerzyKamiński">Wśród innych zagrożeń mogących wpłynąć na pogorszenie pozytywnych tendencji w naszym handlu można wymienić takie jak: wzrost absorpcji towarów na rynek wewnętrzny jako skutek przyspieszonego wzrostu gospodarczego. Może to umniejszyć podaż towarów na eksport zwiększając jednocześnie zapotrzebowanie importowe. Inne zagrożenie to ewentualny wzrost importu niektórych artykułów rolno-spożywczych jako konsekwencji suszy w 1994 r., a także rozpoczęcie od 1 stycznia 1995 r., zgodnie z podpisaną umową z Unią Europejską procesu przyspieszonego „otwierania się” wobec krajów Unii Europejskiej. Oznaczać to będzie redukcję barier celnych, co może zaowocować zwiększonym importem tych krajów.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#JerzyKamiński">Skutki wymienionych zagrożeń może natomiast zniwelować wspomniane już zjawisko poprawy koniunktury gospodarczej głównych partnerów handlowych Polski, efekty jakich może oczekiwać po wprowadzeniu instrumentów finansowej infrastruktury wspierania eksportu takich jak kredyty, gwarancje, ubezpieczenia itd.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#JerzyKamiński">Podstawowe założenia projektu budżetu na 1995 rok w części dotyczącej Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą przedstawiają się następująco.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#JerzyKamiński">Dochody w kwocie 642.010 mln zł dotyczą głównie wpływów z prywatyzacji jednostek handlu zagranicznego - ok. 530 mld zł wpłat z tytułu dywidendy jednostek handlu zagranicznego nadzorowanych przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą - kwota ok. 90 mld zł.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#JerzyKamiński">Pozostałe dochody w kwocie 22 mld zł stanowią głównie wpływy placówek ekonomiczno-handlowych za granicą z tytułu rozliczeń z lat ubiegłych, opłat za korzystanie z pokoi gościnnych, wynajmu lokali własnych, sprzedaży składników majątkowych i odsetek bankowych.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#JerzyKamiński">Założone wydatki w kwocie 985 mld zł są wyższe w stosunku do przewidywanego wykonania w roku 1994 o ok. 170 mld zł. Wynika to głównie z tytułu wzrostu:</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#JerzyKamiński">1. kosztów utrzymania placówek ekonomiczno-handlowych za granicą,</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#JerzyKamiński">2. zwiększenia zatrudnienia w centrali Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą o 61 etatów w związku z nowymi, rozszerzonymi zadaniami resortu wynikającymi z realizacji podstawowych ustaw takich jak COCOM, opłaty wyrównawcze, postępowanie ochronne i antydumpingowe oraz przystąpienie Polski do Światowej Organizacji Handlu, realizacją Układu Europejskiego i adaptacją polskiego handlu zagranicznego do warunków działania w jednolitym rynku wewnętrznym Unii Europejskiej, harmonizacją prawa polskiego w zakresie współpracy gospodarczej z zagranicą i prawem Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#JerzyKamiński">Na wzrost wydatków miały wpływ wzrost kosztów utrzymania centrali ministerstwa i pozostałych jednostek sfery budżetowej, a także składek do organizacji międzynarodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejMalinowski">Otrzymaliśmy szczegółowe materiały od ministra współpracy gospodarczej z zagranicą, w związku z czym czuję się zwolniony z obowiązku dokładnej analizy poszczególnych pozycji liczbowych, zawartych w przedstawionym projekcie budżetu.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejMalinowski">Chciałbym powiedzieć, że po dokładnym przeczytaniu widzę w tym projekcie zarówno pozytywne, jak i negatywne strony prezentacji zarówno dochodów, jak i wydatków budżetowych w roku 1995.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejMalinowski">Zacznę od części pozytywnej. Kilkakrotnie w naszej Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą zwracaliśmy uwagę na konieczność ścisłego powiązania budżetu z zadaniami jakie stoją w danym roku przed ministrem współpracy gospodarczej z zagranicą. Sądzę, że państwo podzielicie moje zdanie, że tegoroczny projekt budżetu jest dowodem na to, że nasze apele dotarły wreszcie do świadomości osób konstruujących budżet w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Projekt budżetu zawiera bowiem określenie zadań stojących przed ministrem i jego urzędem i pozwala zorientować się w miarę ogólnie, na co zamierza się przeznaczyć środki z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejMalinowski">Drugim pozytywnym elementem jest również fakt, iż projekt budżetu na rok 1995 zawiera zwiększenie wydatków budżetowych w stosunku do planowego wykonania na rok 1994 o 21 proc. Podobny wzrost zresztą mamy także po stronie dochodów, mimo że oczywiście nie ma tu pełnego zbilansowania.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#AndrzejMalinowski">Prawidłowe są również, moim zdaniem, proporcje podziału wydatków w dziale 91. Chodzi tu o administrację państwową pomiędzy centralą Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą - 18 proc., Zarządem Inżynierii - 1 proc. oraz placówkami ekonomiczno-handlowymi - 72 proc. i wreszcie wydatkami pozostałymi, na które przeznaczono 9 proc.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#AndrzejMalinowski">Pozytywnie należy również ocenić uwzględnienie w wydatkach budżetowych kosztów związanych z wdrożeniem i realizacją ustaw, które Wysoka Izba uchwaliła w bieżącej kadencji. Mam tu na myśli przede wszystkim uwzględnienie w wydatkach na wynagrodzenia etatów związanych z ustawą z 2 grudnia 1993 r. o zasadach szczególnej kontroli obrotu z zagranicą towarami i technologiami w związku z porozumieniami międzynarodowymi. Przewiduje się na to 22 etaty. Druga ustawa, z 4 lutego 1994 r. o opłacie wyrównawczej od niektórych towarów rolnych i spożywczych przywożonych z zagranicy. Na realizację tej ustawy przewiduje się trzy etaty.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#AndrzejMalinowski">Można tu zaliczyć także wydatki na zwiększenie udziałów skarbu państwa reprezentowanego przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą w Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, w kwocie 5 mld zł.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#AndrzejMalinowski">Przedstawiony projekt budżetu wywołuje niestety również i uwagi krytyczne, różnego rodzaju wątpliwości, którymi pozwolę sobie podzielić się z państwem.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#AndrzejMalinowski">Na początku wystąpienia podkreśliłem pozytywną próbę powiązania zadań ministra współpracy gospodarczej z zagranicą z jego budżetem. Niestety, nie zawsze jest to próba udana. Rozdzielenie opisu zadań, opisu nie zawsze mającego bezpośrednie powiązania z dochodami lub też wydatkami budżetowymi, od bezpośredniego wyliczenia sum w poszczególnych pozycjach, powoduje, że przedstawiony nam do oceny dokument nie zawsze jest klarowny. Stąd szereg pytań, które pozwolę sobie postawić autorom projektu.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#AndrzejMalinowski">W niektórych przypadkach nawet próby dowodzenia racji poszczególnych pozycji dochodów lub wydatków, wydają się chybione. Przykładem może być tu dział 97 - różne rozliczenia, gdzie chodzi o prywatyzację. Przytoczona argumentacja dotyczy raczej zmniejszonych dochodów z prywatyzacji jednostek handlu zagranicznego, nadzorowanych przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą. O zmniejszonych dochodach mówi się zresztą także na s. 17 tego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#AndrzejMalinowski">Jeśli już jesteśmy przy prywatyzacji, nigdzie nie doczytałem się pozycji: wydatki z tytułu prywatyzacji. Czy to oznacza, że minister współpracy gospodarczej z zagranicą zrezygnował całkowicie z wpływu na procesy prywatyzacyjne w jednostkach handlu zagranicznego, lub też, że wszystkie wydatki ponosić będą same jednostki handlu zagranicznego, związane z tym procesem?</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#AndrzejMalinowski">Interesująca może być również odpowiedź na pytanie dotyczące dyscyplinowania dochodów z tytułu udziałów ministra współpracy gospodarczej z zagranicą w jednostkach handlu zagranicznego. Brakuje np. informacji, co składa się na dochody tej pozycji określonej na sumę 90 mld zł. Wiadomo, że są to wpływy z zysku, natomiast jeśli minister współpracy gospodarczej z zagranicą nadzoruje 31 czy 33 jednostki, to warto byłoby pokazać, w tym również dosyć głośną sprawę w ostatnim okresie, a mianowicie tę związaną z Agencją Rozwoju Gospodarczego i jaki to będzie miało wpływ na dochody budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#AndrzejMalinowski">Przy okazji można zastanowić się nad rolą, jaką spełniają w tym względzie dzisiaj przedstawiciele ministra współpracy gospodarczej z zagranicą w radach nadzorczych tych przedsiębiorstw. Obok aspektów budżetowych, odpowiedź na to pytanie, być może rzuciłaby nieco światła na szereg kwestii związanych niedawno z akcją czystych rąk ministra Cimoszewicza.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#AndrzejMalinowski">Wiele wątpliwości budzi również rozdysponowanie wydatków związanych z promocją eksportu. Moim zdaniem nie do przyjęcia jest zmniejszenie w roku 1995 wydatków na promocję w stosunku do roku 1994. Jest to co najmniej dziwne, w kontekście programu „Strategia dla Polski” i bardzo napiętych zadań wynikających z tego programu dla ministra współpracy gospodarczej z zagranicą, szczególnie w zakresie promocji eksportu.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#AndrzejMalinowski">Ponadto, jasnemu określeniu powinna podlegać strategia promocji polskiego eksportu z wyraźnym podziałem zadań pomiędzy ministra i jego urząd, a podmioty bezpośrednio zaangażowane w działalność eksportową. Osobiście mam szereg wątpliwości dotyczących zarówno zadań, jakie stawia sobie Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, jak też podziału środków między te zadania. Wątpliwości budzi np. wpisanie przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą zadań inwestycyjnych podmiotów gospodarczych np. obiektów targowo-wystawienniczych. Są one niczym innym jak dotacjami.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#AndrzejMalinowski">Inna sprawa to tworzenie nowych ośrodków wystawienniczych w sytuacji, gdy Polska należy do rekordzistów świata pod względem ilości targów i to zarówno w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców, jak i na kilometry kwadratowe. Te wszystkie targi oczywiście mają charakter międzynarodowy. Przy okazji, wydatki na te cele planowane są zarówno w pozycji „wydatki bieżące”, jak i wydatki majątkowe.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#AndrzejMalinowski">Dział 64 - handel zagraniczny. Stawiam w tym miejscu wniosek, aby poprzeć starania ministra współpracy gospodarczej z zagranicą o zwiększenie wydatków na promocję, przynajmniej do poziomu 1994 r., w związku z zadaniami, jakie wynikają z programu „Strategia dla Polski” oraz dokonać na jednym z najbliższych posiedzeń naszej Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą oceny działalności promocyjnej prowadzonej przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#AndrzejMalinowski">Proponuję dokonać tej oceny w kontekście zadań wynikających z programu „Strategia dla Polski”, ale ocena ta powinna pozwolić również na określenie efektywności dotychczasowej i przyszłej działalności promocyjnej, jak też pozwolić na sprecyzowanie roli jaką powinien spełniać w całościowym systemie promocji polskiej gospodarki, w tym promocji eksportu, minister współpracy gospodarczej z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#AndrzejMalinowski">Takiej samej ocenie powinna, moim zdaniem, podlegać działalność Ośrodka Studiów Wschodnich, zwłaszcza w sytuacji, gdy istniejące polskie placówki handlowe w byłych państwach Związku Radzieckiego, poza Moskwą, funkcjonują w warunkach skrajnego ubóstwa, personalnego, finansowego, jak również technicznego, a 7 nowych placówek na tym obszarze ma być uruchomionych w wyniku działań oszczędnościowych w ramach wydatków na utrzymanie placówek zagranicznych, w 1995 roku. Dodatkowo, dzieje się to w sytuacji, kiedy rok 1995 ma być kolejnym rokiem niepełnego zabezpieczenia środków na koszty utrzymania placówek ekonomiczno-handlowych zagranicą.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#AndrzejMalinowski">Sądzę, że powinniśmy jak najszybciej podjąć konkretną decyzję dotyczącą roli polskich placówek zagranicznych i ich zadań z punktu widzenia polskiej gospodarki. Dotychczasowa sytuacja bowiem jest niedopuszczalna. Pamiętajmy, że są to w wielu wypadkach pierwsze, niezwykle ważne, miejsca kontaktów gospodarczych. Miejsce będące wizytówką Polski i polskiej gospodarki. Od nich również bardzo wiele zależeć będzie nowy, korzystny lub może nawet bardzo korzystny, kontrakt.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#AndrzejMalinowski">Nie można wymagając solidnej pracy od placówki zezwolić na takie funkcjonowanie na granicy ubóstwa. Miałem okazję sam widzieć cały szereg takich placówek i było mi po prostu wstyd, że jest to placówka polska i że ja jestem obywatelem kraju, który ma taką placówkę. Mogę tu wymienić Mińsk, Kijów i parę innych.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#AndrzejMalinowski">Placówka musi być zawsze dobrze poinformowana. Stąd np. dziwią mnie proporcje wydatków na komputeryzację pomiędzy centralą Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, a placówkami. Powinna tu być zachowana przynajmniej równowaga. Informacje płynące z centrali są tak samo ważne, jak te napływające z placówki.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#AndrzejMalinowski">Reasumując, proponuję po pierwsze przyjęcie projektu budżetu państwa na rok 1995 w części dotyczącej Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą oraz wystąpienie o dodatkowe środki na promocję eksportu, przynajmniej do wysokości sumy tegorocznej, wraz z oceną na jednym z najbliższych posiedzeń strategii promocji eksportu realizowanej przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą. I wreszcie o wystąpienie o dodatkowe środki na stworzenie 7 nowych placówek w krajach byłego Związku Radzieckiego, w wysokości określonej i zaproponowanej przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanŚwirepo">Chciałbym zwrócić uwagę na aktywną politykę kursową. Chodzi o decyzję Narodowego Banku Polskiego o zmniejszeniu kroczącej dewaluacji złotówki do walut wymienialnych. Odbiło się to już we wrześniu spadkiem eksportu i wzrostem importu. Nie wiem, czy to jest tendencja stała, czy jednorazowa. Jest to jednak pewien sygnał.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JanŚwirepo">W zapisie budżetowym na rok 1994 wartość dolara miała wynosić na koniec grudnia - 26.300 zł. Według szacunków, w zapisie tego roku, ta wartość będzie wynosiła 24.800 zł, a więc o wiele więcej. Natomiast wszelkie koszty związane z inflacją zostały w budżecie wykonane. W tej sytuacji opłacalność eksportu jest coraz mniejsza. Jest to kolejny rok, w którym wzrost wartości walut jest o wiele mniejszy niż wzrost kosztów.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JanŚwirepo">Ten stan rzeczy rodzi określone konsekwencje. Efekty są już widoczne u eksporterów. W coraz większym stopniu przechodzą oni na wykonywanie produkcji z materiałów powierzonych przez importerów. Staje się już normalne, że polskie przedsiębiorstwa zaczynają produkować z dostarczanych materiałów zachodnich. Negatywne skutki polegają na tym, że firmy, które produkują surowce niezbędne do produkcji eksportowej, mają coraz bardziej utrudniony zbyt na swoje wyroby.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JanŚwirepo">Eksporterzy, żeby zmniejszyć koszty, pracują na towarach zamawiającego, produkują z jego surowców i materiałów. Wzrost kosztów wytwarzania zmniejsza ilość środków obrotowych w przedsiębiorstwie. Zmniejszenie ilości środków obrotowych natomiast oznacza zmniejszenie produkcji. Trzeba bowiem mieć pieniądze, żeby kupić materiał, wyprodukować towar i dopiero wtedy go sprzedać.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JanŚwirepo">Uważam też, że korzystanie z kredytów przy zwiększonym eksporcie powiększa coraz bardziej koszty produkcji eksporterów. Utrzymywanie takiej sytuacji kursowej może spowodować, że bilans płatniczy zamiast się polepszać, będzie się pogarszał. Korzystanie bowiem z materiałów dostawcy, powoduje, że wartość eksportu będzie się zmniejszała. Nie będzie przecież eksportowany nasz materiał, tylko sama robocizna. Relatywnie więc wartość eksportu spadnie, mimo że wtedy poprawi się nieco jego efektywność. Przedsiębiorstwa teraz idą właśnie w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JanŚwirepo">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na wspomożenie kredytowe przedsiębiorstw eksportowych. O tym się tylko dosyć dużo mówi, natomiast przedsiębiorstwa nie mają żadnych korzyści z tego tytułu. Jest to tylko pusty zapis.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JanŚwirepo">Przedsiębiorstwa muszą działać w takich samych normalnych warunkach, w jakich działają inne przedsiębiorstwa produkujące na rynek krajowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejMalinowski">Chciałem dodać jedynie tytułem wyjaśnienia. W budżecie państwa są przewidziane sumy przeznaczone na wspieranie działalności eksportowej poprzez potanienie kredytu. Ale nie znalazło się to akurat w tym materiale.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KazimierzModzelewski">Chciałbym zapytać się dlaczego Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą nie bierze przykładu z takich krajów jak Austria, Szwajcaria i wiele innych, które importują samochody, bo ich nie robią. Chodzi np. o „Toyoty”. Ale w tych „toyotach” jest 37 proc. austriackich części. Są opony Semperite, są akumulatory, inne części.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#KazimierzModzelewski">Opony polskie są dużo lepsze od japońskich. Dlaczego więc nie można włożyć polskich opon do zagranicznych wozów. Jak to wygląda na rynku austriackim i szwajcarskim?</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#KazimierzModzelewski">Ta kwestia dotyczy nie tylko samochodów. Dotyczy to wielu innych rzeczy. Japończycy są zadowoleni, bo samochodów sprzedają tyle, co dotąd sprzedawali, tylko cła w takich przypadkach są niższe. W Austrii jest to 4–5 proc., w Szwajcarii - 6 proc., przy czym państwo to ma 37 proc. udziałów.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#KazimierzModzelewski">Z tych doświadczeń skorzystało już wiele krajów europejskich. Trzeba obniżyć cła podwyższając jednocześnie polski wkład do zagranicznego samochodu. Przypominam, że mamy również bardzo dobre łożyska, które możemy również dostarczać w ramach takiego kontraktu. Jeżeli umieją to robić Austriacy i Szwajcarzy, to Polacy są przecież nie gorsi.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#KazimierzModzelewski">Chciałbym zapytać, czy Ministerstwo Przemysłu i Handlu przewiduje taki sposób zmniejszania importu z krajów trzecich?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JarosławKurzawa">Mam pytanie do Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Doszły mnie ostatnio informacje, a jest to związane z ekspansją naszego eksportu i przyblokowaniem importu, że wysokość ceł stosowanych do surowców, a wysokość ceł stosowanych do gotowych wyrobów, są nieproporcjonalne. Dam przykład poligrafii. Farby drukarskie, papier są o wiele droższe, aniżeli gotowy wyrób. W związku z tym nasze zakłady poligraficzne pomału stają, ponieważ nie opłaca się drukować w Polsce. Taniej jest za granicą. Opłaca się przywieźć gotowy wyrób zamiast wszystko co jest niezbędne do wydrukowania go w Polsce.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JarosławKurzawa">Te dysproporcje w cłach potwierdzają się również w wielu innych działach. W Świdnicy jest zakład, który miał produkować liczniki dla „Cinquecento”. Po uzyskaniu pozytywnej oceny Włochów, obniżenie cła na gotowy wyrób przy jednoczesnym utrzymaniu wysokich ceł na elementy do tych wyrobów, sprawiło, że trudno mówić o konkurencyjności tych wyrobów. Wydaje mi się, że zbyt wiele tracimy wskutek tego rodzaju polityki.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JerzyKamiński">Jeśli chodzi o pytanie pana przewodniczącego Modzelewskiego, postulat ten należy skierować raczej do Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Nie znajduję bowiem instrumentu, którym mogłoby się posłużyć Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, aby doprowadzić do tego, że samochody, zamiast w całości, będą wjeżdżać w częściach.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JerzyKamiński">Obecnie cło na samochody wynosi 25 proc. Do decyzji importera należy więc, czy zdejmie z samochodu opony, koła lub łożyska i będzie je montował w Polsce. Będzie miał wtedy lepsze efekty. Innych instrumentów niestety nie możemy wprowadzić.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JerzyKamiński">Zresztą w związku z tym trzeba by było budować zakłady montażowe, a to już zupełnie inne konstrukcje. Jako resort współpracy gospodarczej z zagranicą posiadamy tylko instrumenty taryfowe i pozataryfowe. Być może w niektórych sprawach popełniamy błędy, tak jak w przypadku, gdy wyrób gotowy ma niską stawkę, a surowce i materiały do jego wytworzenia - wysoką. Ale w tej części resort będzie przyjmował wszelkie uwagi i analizował je.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzModzelewski">Ja odpowiem panu jak oni to robią. Otóż wysyłają opony do Japonii, bo trudno byłoby robić montownię w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejMalinowski">Może ja odpowiem. Można np. zróżnicować stawkę celną od tego, czy w danym wyrobie jest udział polskiego produktu, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JerzyKamiński">Musimy zacząć od samego początku. Od porozumienia z Unią Europejską i od tego momentu analizować sytuację. Niektóre zasady gry związane z umową z Unią Europejską i wejściem do GATT powodują niestety określone konsekwencje. Zachowanie przy stole polega na tym, że ze stawkami celnymi nie można jechać do góry, a jedynie w dół. W różnym tempie i na różny sposób.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JerzyKamiński">Jednak w dalszym ciągu uważam, że jest to sprawa przede wszystkim Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Jeśli opona będzie równie dobra jak japońska lub lepsza, to Japończycy będą ją kupowali. W każdym razie ceł wywozowych nie mamy.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JerzyKamiński">Jest to bardzo ważny postulat. W gospodarce są niektóre rozwiązania zrealizowane na tej zasadzie, jak inwestycje Opla, ale musi się to zacząć gdzie indziej.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JerzyKamiński">Przejdę do problemów poruszonych przez pana posła Malinowskiego. Oczywiście, że przewidujemy koszty prywatyzacji, ale w jednostkach, które prywatyzujemy. My, jako resort, nie ponosimy z tego tytułu żadnych kosztów.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#JerzyKamiński">Koszty związane z prowadzeniem prywatyzacji ponoszą jednostki, które są prywatyzowane. Jednym naszym kosztem w tej części jest administracja w biurze nadzoru założycielskiego. Jest to koszt stały, który został uwzględniony w budżecie.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#JerzyKamiński">Nie zrozumiałem natomiast o co chodzi w sprawie dochodów z prywatyzacji? Chodzi o wyjaśnienie czy jest wzrost, czy też go nie ma, a jest wprost przeciwnie.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#JerzyKamiński">Państwa oczekiwania odnośnie budżetu również były początkowo o wiele wyższe. Zapis, który skonstruowaliśmy, być może dla kogoś, kto nie uczestniczył w rozmowach z państwem, może tworzyć wrażenie, że z jednej strony zwiększamy dochody z prywatyzacji, a z drugiej tłumaczymy, że nie zwiększamy.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#JerzyKamiński">Otóż ja rozumiem, że państwo przy ocenie budżetu za rok 1993 i przypuszczam, że przy konstruowaniu go, mieliście zawsze większe oczekiwania, jeśli chodzi o dochody z tytułu prywatyzacji, niż te, które jesteśmy w stanie osiągnąć. Ja tak rozumiem to wyjaśnienie.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#JerzyKamiński">Można byłoby oczekiwać dużo większych przychodów, ale ze względu na różne uwarunkowania, które zostały opisane w dokumencie, wydaje nam się, że możemy zaplanować na tym poziomie, na którym został on zaplanowany w budżecie.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#JerzyKamiński">Jeśli chodzi o środki na promocję, to ja tego nie komentuję. Osobiście mógłbym się podpisać pod wnioskiem pana posła i projektem budżetu, tak, jak zostały przedstawione założenia budżetowe.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#JerzyKamiński">Odnośnie naszych wydatków na inwestycje, chciałbym przypomnieć, że ta pozycja jest co roku. Chodzi o inwestowanie w majątek wystawienniczy. Nie dotyczy to jednego obiektu. Jest to sprawa, która rozpoczęła się w 1991 r. Chodzi o budynek na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Co roku przekazujemy na ten cel kwotę 12 mld zł.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#JerzyKamiński">Oczywiście, jesteśmy w stanie przyjąć rekomendację pana posła, żeby na którymś z posiedzeń Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą dokonać oceny działalności promocyjnej, próby zmierzenia jej efektywności.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#JerzyKamiński">Jeśli chodzi o placówki zagraniczne, przypominam sobie uwagi Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, przy zatwierdzaniu sprawozdania z wykonania budżetu resortu współpracy gospodarczej z zagranicą. My tej pozycji nie wykonaliśmy i w związku z tym zadanie to jest nadal aktualne. Mamy bowiem świadomość, że na tych terenach trzeba otwierać nowe placówki.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#JerzyKamiński">Jeśli chodzi o standard chciałbym powiedzieć, że to nie jest do końca tak panie pośle, że nam brakuje pieniędzy. Oczywiście, mamy ich niedużo, ale tam nie ma materii. Tam trzeba budować od początku. Znamy oczywiście przykłady, które tu padły. Rzeczywiście lokalizacja tych placówek jest w niedobrych miejscach. Ale w tych państwach, jeśli nawet jest coś lepszego, nie można tego kupić ze względów formalnoprawnych. Te obiekty mają nie uregulowane stosunki własnościowe. Nie jest to więc wyłącznie kwestia naszych oszczędności, których nie chcielibyśmy posuwać aż tak daleko. Jest to problem związany z materią.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#JerzyKamiński">Cieszę się z poparcia dla naszego stanowiska w sprawie polityki kursowej państwa. Niestety, nie mamy na to wpływu. Rząd nie ma na to wpływu. Jest taki dokument, jak polityka finansowa państwa, gdzie jest powiedziane, że w przypadku szybkiego wzrostu eksportu, trzeba natychmiast zmieniać wartość złotówki. My ten dokument systematycznie kwestionujemy. Uważamy, że trzeba znaleźć inne instrumenty, aby poradzić sobie z nadmiarem rezerw dewizowych. To nie może być prosta konsekwencja. Wzrastają rezerwy dewizowe, obniża się kurs. Istnieją jeszcze inne mechanizmy oraz banki komercyjne, które np. zgłaszają naszemu resortowi współpracy gospodarczej z zagranicą, zapotrzebowanie na te dewizy. Chętnie wezmą je do obrotu zagranicznego, jeśli tylko będą ustalone w tej sprawie jakieś reguły gry.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#JerzyKamiński">Niestety, na to rząd ma niewielki wpływ. Już raczej Wysoka Izba i panowie posłowie możecie na to wpłynąć w parlamencie. Jako Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą prezentujemy taką opinię konsekwentnie od wielu lat.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#JerzyKamiński">Co roku, od czerwca zaczyna się rozmijanie wskaźnika inflacji ze wskaźnikiem produkcji sprzedanej i wskaźnikiem usług towarów konsumpcyjnych. W tym roku jest ono już kilkuprocentowe.</u>
<u xml:id="u-11.17" who="#JerzyKamiński">Efekt takiego zjawiska zawsze jest przesunięty w czasie. Kontrakty zawarte wcześniej jeszcze się realizuje. Ale jeśli na następne eksporterzy będą musieli zaciągać kredyty, to przestanie się im opłacać... My podkreślamy ten problem przy każdej okazji i bardzo dziękujemy, że pan poseł Świrepo zwrócił na to uwagę.</u>
<u xml:id="u-11.18" who="#JerzyKamiński">Moim zdaniem, trzeba się liczyć z tym, że wszystkie zamierzenia dotyczące eksportu będą nierealne, jeśli polityka kursowa to zahamuje. A odbudowanie naszej pozycji na rynkach zagranicznych jest o wiele bardziej skomplikowane niż schodzenie z tego rynku.</u>
<u xml:id="u-11.19" who="#JerzyKamiński">Jeśli chodzi o wysokość ceł, na surowce i na gotowe wyroby, ich wzajemne relacje, chciałbym powiedzieć gwoli usprawiedliwienia, oraz wyjaśnienia, że funkcjonuje na stałe międzyresortowa komisja do spraw taryf celnych. Nasz resort jest odpowiedzialny za opracowanie prawne i wdrożenie tego, natomiast postulaty merytoryczne w tej sprawie, płyną i muszą płynąć z resortów bezpośrednio związanych lub ugrupowań gospodarczych. Jeśli więc nie dostrzega tego problemu Ministerstwo Przemysłu lub Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, lub Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, to nam trudno jest sugerować jakieś zmiany.</u>
<u xml:id="u-11.20" who="#JerzyKamiński">Oczywiście zdarza się, że my również sugerujemy jakieś zmiany, żeby nie dochodziło do takich paradoksów. Trzeba jednak pamiętać, że jest jeszcze minister finansów, który pilnuje naszej kasy, a więc także wpływów z tytułu ceł, podatku importowego itp.</u>
<u xml:id="u-11.21" who="#JerzyKamiński">Istnieje tu również możliwość sterowania i my to prezentujemy w materiale, mówiąc, że będziemy wspierać bezcłowe kontyngenty w tych sektorach. Uważam np., że bardzo słusznie realizowaliśmy określoną politykę wobec przemysłu farmaceutycznego. To nie były pieniądze wyrzucone w błoto. Systemy kontyngentowania czy znoszenia ceł na niektóre surowce i półprodukty dla przemysłu farmaceutycznego, były absolutnie udanymi inwestycjami. Dziś przemysł farmaceutyczny wychodzi z dołka i zwiększa także eksport.</u>
<u xml:id="u-11.22" who="#JerzyKamiński">Przy logicznej polityce przemysłowej i rolnej, uważam, że tzw. instrumenty taryfowe i pozataryfowe, za parę lat, mogą dać bardzo konkretny efekt gospodarczy. Ale ten problem musi być rozwiązany przede wszystkim w resortach branżowych, zwłaszcza tych, które przeprowadzają restrukturyzację. Trudno nam bowiem kwestionować stanowisko ministra zdrowia i opieki społecznej, że gotowy produkt proponuje zupełnie inne rozwiązanie. Chciałbym to gorąco podkreślić.</u>
<u xml:id="u-11.23" who="#JerzyKamiński">Komisja do spraw taryf celnych funkcjonuje na stałe. Są w niej reprezentowani wszyscy. Jej też zadaniem jest przygotowanie rozporządzeń, ustaw itp. Na koniec tego roku musimy przyjąć nową taryfę celną wynikającą z naszych umów międzynarodowych i w tym względzie również prawie 20 rozporządzeń i uchwał Rady Ministrów, które determinują kontyngenty, zniesienie ceł, wprowadzenie czasowych ograniczeń. Jeśli oczywiście nie stoi to w sprzeczności z umowami zagranicznymi. Nie możemy jednak narzucić tego innym.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tydzień temu otrzymałam odpowiedź na interpelację poselską w sprawie ceł na produkty gotowe i części. Wynika z niej, że w niektórych przypadkach do stosowania takich, a nie innych ceł, jesteśmy zobowiązani umowami międzynarodowymi. Dotyczy to m.in. właśnie gotowych produktów i materiałów poligraficznych. Nie jest więc tak, jak mówi pan wiceminister Kamiński, że nikt się o to nie upomina. Posłowie upominają się o to od dawna.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Chciałam wrócić jeszcze na chwilę do sprawy budżetu. Rzeczywiście, jeśli resort ma prowadzić politykę proeksportową, to musi ten eksport jakoś promować. Jeśli jednak spojrzy się na strukturę wydatków, niezależnie od tego. jakie były założenia budżetu, patrząc w tabele bardzo wyraźnie widać, że przy wzroście wydatków o 21 proc. oznacza przekroczenie inflacji, jednak najwyżej rośnie pozycja - wydatki na administrację państwową jednostki centralnej, czyli Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kiedy czytam programy promocyjne, odnoszę wrażenie, że mamy jedną, góra dwie dziedziny gospodarki. Jest tu bowiem mowa o wspieraniu działalności wydawniczej co dotyczy głównie przemysłu rolno-spożywczego i obronnego. Ja myślę, że nie są to jedyne branże i dziedziny, w których chcemy promować eksport.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tych dziedzin zresztą również dotyczy większość nagród czy dotacji do działalności targowo-wystawienniczej np. Polagra itd. Być może właśnie to spowodowało obcięcie środków na promocję. Promujemy jedną wąską dziedzinę, a cała reszta niech sobie radzi.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Na zakończenie mam pytanie: czy wszystkie wymienione tu centrale handlu zagranicznego będą w 1995 r. prywatyzowane? Tu są wymienione 4 centrale. Czy spodziewane dochody dotyczą właśnie tych central?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyKamiński">Bardzo przepraszam za mój brak wiedzy, ale nie potrafię odpowiedzieć, jaka jest stawka na farbę drukarską. Postaram się odpowiedzieć na to pytanie w innym trybie.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JerzyKamiński">Nie chciałbym, aby powstało wrażenie, że w naszej działalności promocyjnej wspieramy tylko przemysł rolno-spożywczy i obronny. Nie możemy mieć wątpliwości, że wspieramy wszystkich, którzy dobrze sprzedają, niezależnie od tego, czy jest to żywność, czy też przemysł obronny. Każdym innym zresztą również jesteśmy zainteresowani. Jednak jak państwo wiecie, w większości przypadków odeszliśmy od przedmiotowego charakteru promocji do podmiotowego, tzn. musi być przedsiębiorstwo albo produkt, który ma szansę na rynkach zagranicznych, a nie branże.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JerzyKamiński">Jeśli chodzi o konkursy i wypłaty pieniężne, to zapewniam, że jest dużo więcej nagród niż tylko te wymienione w materiale. Po prostu nich nie wymieniliśmy i przyjmuję tę uwagę.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JerzyKamiński">Jeśli chodzi o zaprezentowane w materiale wydatki, rozumiem, że pani poseł Śledzińska-Katarasińska kwestionuje fakt, że wzrastają one tylko w niektórych pozycjach.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JerzyKamiński">Wynika to z faktu, że w budżecie na 1994 r. nie dostaliśmy środków na zrównoważenie wzrostu kursu dolara. Przy dyskusji z Ministerstwem Finansów na temat ustawy budżetowej na 1994 rok, zabrakło pieniędzy na funkcjonowanie placówek zagranicznych. Wynikało to ze zmiany kursu dolara między rokiem 1992 a 1993. I to jest właśnie ten spóźniony efekt. Musieliśmy to wyrównać. Wzrost w pozycji „administracja państwowa” dotyczy przede wszystkim tego fragmentu.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JerzyKamiński">Tak więc zdecydowanie zwiększyliśmy zasilanie placówek zagranicznych, żeby dać im szansę funkcjonowania po ostatnich, duszących wręcz oszczędnościach.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#JerzyKamiński">Wzrost kosztów administracyjnych spowodowany jest również tym, że w roku 1995 podejmujemy nowe zadania wynikające z podpisanych niedawno umów międzynarodowych takich jak COCOM, opłaty wyrównawcze, dostrojenie przepisów prawnych itd. Dostaliśmy na realizację tych celów dodatkowo 61 etatów. I to zaważyło na zwiększeniu budżetu centrali.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#JerzyKamiński">Zapewniam jednak, że dosyć uważnie dzieliliśmy pieniądze, aby z jednej strony utrzymać się w założeniach budżetowych, a z drugiej, w miarę solidnie, wykonać nasze zadanie.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#JerzyKamiński">Nie zrozumiałem dobrze o co pytał pan poseł Malinowski czy chodzi o nasz udział w radach nadzorczych?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejMalinowski">Istotnie, chyba mnie pan nie zrozumiał. Nie kwestionowałem koncepcji prywatyzacji. Mówiłem, że nie zawsze wyjaśnienia związane z zadaniami pokrywają się z konkretnymi kwotami, które zostały zawarte w budżecie. I tu podałem przykład prywatyzacji, gdzie, gdyby przeczytał pan dokładnie materiał, który znajduje się między stroną 19 a 21, bardzo ładnie zresztą jest opisana koncepcja podejścia prywatyzacyjnego ministra współpracy gospodarczej z zagranicą, z którego wynika wyraźnie, można było spodziewać się większych wpływów z tytułu prywatyzacji, ale minister współpracy gospodarczej z zagranicą celowo rezygnuje z tych dodatkowych wpływów i w ten sposób finansuje prywatyzację w innych branżach przemysłowych. Pisze się o tym dokładnie na s. 21. Jest tu powiedziane, że poprzez tworzenie centr gospodarczych MWGzZ przyczyni się do przyspieszenia prywatyzacji poszczególnych branż przemysłowych. To sformułowanie jest mi znane również z Komisji Przekształceń Własnościowych.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejMalinowski">Użyłem tego zjawiska do zilustrowania, że piszecie o czym innym a dochodzicie do zupełnie innych wniosków.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AndrzejMalinowski">Przy okazji, w kontekście tej dyskusji, dementuję to, co pan powiedział, że minister współpracy gospodarczej z zagranicą nie ponosi kosztów związanych z prywatyzacją, przerzucając je tylko i wyłącznie na jednostki handlu zagranicznego. Jeżeli bowiem minister rezygnuje z części zysku i chce zainwestować kapitałowo ten zysk w centra gospodarcze i inne inwestycje kapitałowe, oznacza to, że finansuje prywatyzację.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#AndrzejMalinowski">Przecież pan o tym pisze, panie wiceministrze Kamiński. Pan jest autorem tego materiału. Ja tylko czytam to, co pan napisał. Proszę to dokładnie przeczytać.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyKamiński">Osobiście odpowiadam za ten materiał, za jego ostateczną redakcję. Ale ja takiego wniosku nie mogę wyciągnąć. Jest to opisanie pewnego sposobu myślenia, jeśli chodzi o prywatyzację.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejMalinowski">Ja nie mam do tego żadnych uwag ani zastrzeżeń. Sądzę jednak, że trzeba to napisać w inny sposób. Najpierw pan pokazuje ten sposób myślenia, a następnie mówi o zwiększonych dochodach z prywatyzacji. Można więc rozumieć, że te dochody byłyby jeszcze większe, ale minister współpracy gospodarczej z zagranicą, preferując taką koncepcję prywatyzacji rezygnuje z części tych dochodów, po to, aby utworzyć centra gospodarcze. Uznał, bo wiem, że zakamuflowany w jednostkach handlu zagranicznego kapitał może i powinien być wykorzystywany do prywatyzacji innych działów gospodarki. Przyjmowanie przez jednostki handlu zagranicznego udziałów czy akcji w prywatyzujących się przedsiębiorstwach produkcyjnych będzie miało zasadnicze znaczenie dla restrukturyzacji i modernizacji gospodarki, wzmocnienia jej otwartego charakteru.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejMalinowski">Jeśli się przejmuje akcje, to nie przejmuje się ich za darmo. Akcje po prostu nabywa się. Wynika z tego więc, że jeżeli część z zysku zostaje przeznaczona na zakup akcji w tych przedsiębiorstwach produkcyjnych, to o tyle umniejsza się wpływy z tego tytułu do budżetu państwa. Oczywiście, wpływy ministra współpracy gospodarczej z zagranicą z tytułu prywatyzacji jednostek handlu zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejMalinowski">Druga sprawa - kwestia inwestycji w dziale 64 - handel zagraniczny. Ja nie mówiłem ani słowa o 12 mld zł. Mówiłem natomiast, że kwestie rozdysponowania środków z budżetu przeznaczonego na promocję nie są jasne. Wydatki na inwestycje znajdują się zarówno w pozycji - wydatki bieżące - na s. 22, jak i na s. 23, gdzie pisze się wyraźnie, że znaczne środki promocyjne zostaną uruchomione również na wspieranie wybranych inwestycji prowadzonych przez podmioty gospodarcze, a mających na celu rozbudowę infrastruktury handlu zagranicznego (obiekty targowo-wystawiennicze, przejścia graniczne itp.), a następnie w pozycji: wydatki majątkowe - mówi się o 12 mld zł. Z tego wynika, że działania inwestycyjne są prowadzone z dwóch pozycji budżetowych. I tylko o to mi chodziło. Zwracam panu uwagę na bałagan, jaki panuje w tym dokumencie.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#AndrzejMalinowski">Oczywiście, nie kwestionuję, jeśli idzie o Międzynarodowe Targi Poznańskie. Tam minister współpracy gospodarczej z zagranicą jest tylko udziałowcem. Jednym z udziałowców, bo jest ich wielu. Jest natomiast dyskusyjne czy należy inwestować poprzez budżet państwa. Targi przecież zarabiają bardzo duże pieniądze.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#AndrzejMalinowski">Ostatnia sprawa. To nie materia doprowadza do tego, że nasze placówki w Mińsku czy w Kijowie mają odrapane ściany, leci z nich tynk, a radca handlowy jeździ rozklekotanym, rozwalonym samochodem. Nie ma komputera i jest wielkie święto, bo w tym roku placówka została wyposażona w ksero. To nie materia, jak pan powiedział, to tylko kwestia paru puszek farby, co doprowadzi do tego, że nawet jeśli otoczenie budynku jest przykre, to przynajmniej w pomieszczeniu, w którym pracują nasi przedstawiciele i w którym przyjmują interesantów z propozycjami biznesowymi, a więc potencjalnych partnerów, może wyglądać schludnie i czysto.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#AndrzejMalinowski">Przyjrzałem się dokładnie temu i poprosiłem o finanse. Nie ma na to środków. To nie materia, jak pan mówi, tylko kwestia polityki ze strony resortu współpracy gospodarczej z zagranicą i pewnej opieki. I o to tylko mi chodziło.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzyKamiński">Niestety, muszę zakwestionować wszystkie zarzuty, które pan poseł Malinowski postawił dosyć kategorycznie.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JerzyKamiński">Po pierwsze, pan poseł bardzo dobrze o tym wie, że w tym roku, podobnie jak i w zeszłym, mieliśmy poważne kłopoty, żeby sfinansować działalność naszych placówek zagranicą. Niezbędne środki zostały tam przekazane dopiero w czerwcu. Wcześniej brakowało pieniędzy. I to trzeba przyjąć do wiadomości. Brakowało pieniędzy na wypłaty dla ludzi. Trzeba by było więc podjąć decyzję o likwidacji niektórych placówek. Jest to jednak proces długotrwały. Tak krawiec kraje, jak mu materii staje.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JerzyKamiński">Być może więc nie pomalowano ściany. Ale nie wynika to z niechęci czy lekceważenia obowiązków reprezentacji resortu współpracy gospodarczej z zagranicą w danym kraju.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JerzyKamiński">Jeśli chodzi o prywatyzację, pan poseł Malinowski próbuje mi insynuować, że nie czytam materiałów, które sam prezentuję. Prosiłbym, żeby tego nie robić.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#JerzyKamiński">W tym materiale jest napisane co innego. Ja inaczej rozumiem ten materiał. Jeśli został źle napisany od strony językowej, mogę się do tego przyznać. Ale intencja tego materiału polega na tym, że chcemy pokazać, dlaczego jednostki handlu zagranicznego muszą być prywatyzowane. Jeśli nie są prywatyzowane, nie mogą uczestniczyć w prywatyzacji innych grup kapitałowych. I o tym pisaliśmy w tym dokumencie.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#JerzyKamiński">Oznacza to, że musimy sprywatyzować Polimex-Cekop, żeby działał tak, jak działa Elektrim. Bo dopóki mamy większościowe udziały skarbu państwa, to niestety oni mają zamkniętą drogę do uczestnictwa w prywatyzowaniu branż i grup. I my o tym piszemy. Prywatyzację wyobrażamy sobie w ten sposób, że duże potencjały takich przedsiębiorstw jak Rolimpex, Stalexport, Impexmetal. Minex, po sprywatyzowaniu, mogą przystąpić do działalności podobnej do obecnej działalności Elektrimu. I to jest przykład mający zilustrować w jaki sposób widzimy dalszą drogę. Takie decyzje bowiem mogą podejmować ci, którzy będą właścicielami po sprywatyzowaniu.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#JerzyKamiński">Moim zdaniem także, poszliśmy jeszcze dalej, niż budżet tego wymagał. Mogliśmy tylko napisać, że z powodu prywatyzacji przewidujemy tyle i tyle wpływów. Tymczasem pozwoliliśmy sobie przedstawić państwu dlaczego uważamy, że powinno się prywatyzować duże centrale i jakie, w konsekwencji, powinny one mieć znaczenie na rynku kapitałowym. Tak więc nie mogę przyjąć pańskiego zarzutu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejMalinowski">Chciałbym powiedzieć, że nie jest rolą ani obowiązkiem Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą domyślanie się, co Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą chciało wyrazić w języku polskim.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejMalinowski">Gdyby pan przeczytał s. 19, wyliczył wszystkie punkty, w tym pkt 3 i 4 - źródła znacznych wpływów budżetowych, musiałby pan odpowiedzieć sobie na pytanie, skąd jednostki handlu zagranicznego będą brały środki na wykup akcji w przedsiębiorstwach produkcyjnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyKamiński">Ja nie mogę dziś wyrokować za jakąkolwiek jednostkę handlu zagranicznego, która zmieni właścicieli.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejMalinowski">Czy pan zauważył dokładnie, że w tej części budżetu mówimy o dochodach płynących z prywatyzacji? Czy pan to zauważył?</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#AndrzejMalinowski">Przecież my nie dyskutujemy o tym, co będzie potem, lecz o tym, jakie będą wpływy z tytułu prywatyzacji. Bo to jest przedmiotem zainteresowania budżetu w tym momencie. I tylko o to chodzi.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#AndrzejMalinowski">Natomiast jeśli pan wybiega poza tę sprawę, tzn., że jest domniemanie, że o te środki zostały uszczuplone dochody z prywatyzacji. Bo mówimy o dochodach, a nie o perspektywach. Zwłaszcza, że prywatyzujemy 4 jednostki, podczas gdy minister współpracy gospodarczej z zagranicą ma wpływ na działalność ponad 30 jednostek. Czy zechciałby pan to uwzględnić?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzModzelewski">Rozumiem, że jest nieporozumienie pomiędzy panem posłem Malinowskim a panem wiceministrem Kamińskim. Proponowałbym, aby panowie obaj może usiedli z boku i wyjaśnili sobie to nieporozumienie. Mnie martwi tylko jedna sprawa, a mianowicie, że na promocję eksportu suma zmniejszyła się do 178 mld zł i to jest najbardziej niepokojące. Jeżeli od tej sumy odejmiemy jeszcze inflację, to okaże się, że jest to jeszcze mniej. Dla mnie, jako przewodniczącego Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą oznacza to, że znowu chcemy robić eksport za pomocą chciejstwa, a nie za pomocą promocji naszych towarów. I to mnie najbardziej martwi.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#KazimierzModzelewski">Zadowala mnie to, że nakłady na placówki w roku 1995 będą wyższe niż inflacja. To bardzo dobrze. Ale martwi mnie to, że w poprzednim roku było na promocję eksportu 202 mld zł, a w tym roku - 178 mld zł. Uważam, że nasza Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą powinna wystosować dezyderat o zwiększenie tej sumy do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Powinna to być suma realna plus inflacja. Inaczej nie zrobimy tego eksportu. Jest to mój wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#StanisławCzajczyński">Zawsze przy omawianiu budżetu powstaje wiele problemów i niejasności. Poza tym pojawia się wiele niedomówień, w tym jeszcze z poprzednich lat. Chciałbym poruszyć dwie sprawy. Pierwsza to prośba do Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, aby umotywowało przyrost w handlu zagranicznym. Skąd on się tak szybko wziął, bo to wydaje się aż niemożliwe. Uważam, że powinniśmy poświęcić temu zagadnieniu osobną debatę, dotyczącą mechanizmów większej ekspansji polskich firm w handlu zagranicznym i udziału w tym Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#StanisławCzajczyński">Jest w tej dziedzinie wiele niejasności. Są zgłaszane różnego rodzaju pytania eksporterów dotyczących eksportu i importerów dotyczące importu, kursu walut, o czym mówiliśmy, prywatyzacji, cła i nowe prawo celne, KUKE i pieniądze na KUKE. W poprzedniej debacie, nad tegorocznym budżetem, mówiliśmy o komercjalizacji placówek handlu zagranicznego. Pan minister Podkański bardzo mocno akcentował ten problem, ale sprawa stanęła.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#StanisławCzajczyński">W tej chwili mówi się, że należy tynki w placówkach reperować, a nie o tym, że należy zadbać o to, aby te środki w wysokości prawie 0,5 bln zł na ten rok, skoncentrować na innych celach. Ustanowić wyłącznie radcę handlowego, a resztę placówek skomercjalizować. Wprowadzić komercjalizację na tej zasadzie: jeżeli pracują - mają pieniądze, jeśli nie - nie mają. I o tym mówiliśmy już w roku ubiegłym. Wracamy znowu do tego samego punktu, stawiamy tylko inne cyferki, a program Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą pozostaje ten sam.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#StanisławCzajczyński">Jest jeszcze sprawa produkcji specjalnej, tzw. „S”, do której zabieramy się już po raz kolejny, wiemy, że tam nie ma wiceministra, że kilkanaście kontraktów leży, a my spokojnie przyglądamy się temu.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#StanisławCzajczyński">Pozostaje też sprawa weryfikacji niektórych umów. Niektóre umowy są w tej chwili weryfikowane jednostronnie przez państwa partnerskie, a my drepczemy w miejscu i nic nie robimy.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#StanisławCzajczyński">Mówiliśmy również o tym, żeby wywołać debatę parlamentarną na temat sytuacji w handlu zagranicznym Polski. Ta sprawa też nie została załatwiona. Nic się w tej kwestii nie dzieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KazimierzModzelewski">Przepraszam, że przerwę. Jest decyzja marszałka Sejmu w tej sprawie oraz premiera. Jedno z plenarnych posiedzeń Sejmu będzie poświęcone sprawom eksportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#StanisławCzajczyński">To bardzo dobrze, bo te i inne pytania, powinny jak najszybciej znaleźć odpowiedź. To skłania do tego, żeby tę debatę przyspieszyć, żebyśmy nie byli Komisją Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, ale Komisją, która w formie dezyderatów, czy też interwencji w resortach czy u premiera, potrafi wywrzeć presję, aby nasz handel zagraniczny był bardziej ekspansywny i rzeczywiście przyniósł efekty do budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzPańtak">Sądzę, że nie dyskutujemy na temat. Mamy omówić budżet. Nie możemy wrzucać do jednego worka całej działalności Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Mamy na to cały rok. Możemy natomiast ocenić na ile ten budżet będzie resortowi przeszkadzał w pracy. Bo zanosi się na to, że przy tym budżecie, nie będzie mógł on wykonać swoich zobowiązań.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#KazimierzPańtak">Pan wiceminister Kamiński przedstawił nam sytuację w ten sposób, że ten budżet nie przeszkadza w wykonaniu zadań.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KazimierzModzelewski">Rozumiem, że na tym zamknęliśmy dyskusję. Mam wniosek, aby zwiększyć budżet na promocję eksportu, a właściwie utrzymać go na poziomie roku ubiegłego, przy inflacji 17 proc. Wynosi to dokładnie 60 mld zł więcej.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#KazimierzModzelewski">Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#KazimierzModzelewski">Chodzi o to, żeby zwiększyć budżet Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą o 60 mld zł i przeznaczyć je na promocję eksportu.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#KazimierzModzelewski">W głosowaniu posłowie przyjęli wniosek jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#KazimierzModzelewski">Czy są inne wnioski?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejMalinowski">Ja zgłosiłem wniosek o wystąpienie o dodatkowe środki na stworzenie 7 nowych placówek zagranicznych w krajach b. ZSRR w wysokości określonej przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą. Jak zrozumiałem z wypowiedzi pana wiceministra Kamińskiego, ten wniosek jest już niepotrzebny?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#KazimierzModzelewski">My w tamtym roku wystąpiliśmy o 21 mld zł na powołanie tych nowych placówek. W tej chwili premier, w wyniku naszej interwencji, podjął decyzję, że te placówki zostaną obsadzone przez szefów BRH. Rozumiem też, że Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą ma na to pieniądze?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyKamiński">Jestem wdzięczny panu posłowi Malinowskiemu za ten wniosek. W zeszłym roku występowaliśmy o pieniądze na 20 placówek, ale ich nie dostaliśmy. To, co daliśmy radę sami otworzyć, to jest. Tworzyliśmy nowe placówki w ramach budżetu na 1994 rok, z oszczędności, które wydawały się prawie niemożliwe. To na co nas stać w ramach środków przeznaczonych na administrację państwową, to wspomniane już przeze mnie 7 placówek. Nadal jednak pozostaje wniosek otwarcia 20 placówek, co biorąc pod uwagę budżet na 1995 rok, jest po prostu nierealne.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#KazimierzModzelewski">Ile trzeba pieniędzy, żeby otworzyć 7 placówek? Są one w budżecie, czy ich nie ma?</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#KazimierzModzelewski">Jeżeli są w budżecie, uważam, że wniosek posła Malinowskiego jest nieaktualny. Tego wniosku nie głosujemy. Czy są następne?</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#KazimierzModzelewski">Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#KazimierzModzelewski">Rozumiem więc, że możemy przyjąć projekt budżetu Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą z jednym wnioskiem o zwiększenie budżetu o 60 mld zł na promocję eksportu.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#KazimierzModzelewski">Tym kończymy ocenę budżetu resortu współpracy gospodarczej z zagranicą i przechodzimy do następnego punktu - budżet Głównego Urzędu Ceł.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#KazimierzModzelewski">Referuje prezes GUC, Ireneusz Sekuła, koreferentem jest poseł Kazimierz Nycz.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#IreneuszSekuła">Przede wszystkim pragnę przeprosić za złożenie erraty do projektu budżetu. Ona wynika ze zmiany średniego kursu dolara, który ustala Ministerstwo Finansów, a Główny Urząd Ceł musi uwzględnić, oraz drobnych zaokrągleń. Po prostu nie chciałem robić wrażenia, że obliczamy ten budżet z dokładnością do jednego miliona złotych, co byłoby przesadą.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#IreneuszSekuła">Chciałbym odnieść się do kilku ważnych parametrów i zgłosić do nich komentarze.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#IreneuszSekuła">Kwestia pierwsza - dochody Głównego Urzędu Ceł w 1995 r. Są to właściwie dochody budżetu państwa, które składają się z trzech elementów.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#IreneuszSekuła">Jeśli chodzi o dochody z towarów sprzedawanych, które zostały zatrzymane, zarekwirowane, planujemy na poziomie 320 mld zł. Wpływy z opłat wyrównawczych planujemy na poziomie 0,5 bln zł. Jest to szacunek Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, które jest gospodarzem tego tematu.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#IreneuszSekuła">Główny dochód to oczywiście wpływy z cła, które zaplanowaliśmy bardzo ambitnie na poziomie 54 bln 300 mld zł. Jest to przyrost o ponad 20 proc. w porównaniu do roku 1994. Biorąc pod uwagę, że w przeszłości te dochody były, zdaniem Najwyższej Izby Kontroli, planowane na poziomie niewspółmiernie niższym niż rzeczywiste wykonanie, spróbowaliśmy dokonać szacunku w sposób bardzo ambitny, na bardzo wysokim poziomie.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#IreneuszSekuła">Oto jak wygląda nasz szacunek. Cło jest pochodną handlu zagranicznego. Zależy przede wszystkim od wartości importu, od planowanego kursu dolara, od stawek celnych. Tu przypominam, że taryfę celną stanowi Rada Ministrów, GUC jest tylko jej wykonawcą. Taryfa celna będzie liczona średnią ważoną obniżoną w roku 1995, po wynikach naszych zobowiązań wobec Unii Europejskiej, EFTA i CEFTA, a także wynikających z układu GATT.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#IreneuszSekuła">Przewiduje się pewną zmianę struktury importu w kierunku importu towarów konsumpcyjnych. Ale jest to jedynie prognoza, ponieważ import prowadzą przedsiębiorstwa będące samodzielnymi podmiotami gospodarczymi, najczęściej prywatne. Kierują się one rachunkiem, a więc opłacalnością, rynkiem itp. Planowanie tych dochodów jest niesłychanie trudne.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#IreneuszSekuła">Jeśli chodzi o wydatki, które Główny Urząd Ceł przewiduje w projekcie ustawy budżetowej na 1995 rok, zanim je przedstawię w komentarzu, chciałbym powiedzieć jakie są zadania administracji celnej w 1995 r.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#IreneuszSekuła">Według danych za trzy kwartały 1994 roku, ekstrapolując to na cały rok, sytuacja jest następująca.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#IreneuszSekuła">Polskie granice przekroczy ok. 160 mln osób, przejedzie ok. 60 mln samochodów osobowych i ok. 2 mln 700 tys. samochodów ciężarowych. Są to przyrosty rzędu 20–25 proc. Jeśli chodzi o skalę towarów zgłoszonych do odprawy celnej, przewidujemy, że przekroczy ona znacznie 600 bln zł. Statystycznie, w Polsce otwiera się średnio jeden punkt odpraw celnych dziennie. Co miesiąc otwiera się jedno przejście graniczne.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#IreneuszSekuła">Oczywiście, funkcjonowanie punktów opraw celnych wewnątrz kraju jest bardzo ważne, ponieważ trzeba wziąć cło i od importera i od eksportera. Pilnować, czy kontrola została dokonana wewnątrz kraju gdzie towar trzeba rozładować i dokładnie go sprawdzić. Także eksport powinien być oglądany przez celników w momencie załadunku, kiedy można stwierdzić, że wyjeżdża ten towar, który został zgłoszony. Podpis celnika na dokumencie wywozowym oznacza zwrot VAT.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#IreneuszSekuła">Natomiast zatrudnienie w administracji celnej w roku 1994 wzrosło nominalnie o 1025 etatów. Zostały one przyznane dopiero 1 sierpnia i 25 października 1995 r., a więc w połowie roku. Liczba celników warunkuje obecnie otwieranie nowych przejść granicznych i nowych punktów odpraw celnych, a także sprzedawania czasu ich pracy.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#IreneuszSekuła">Za 9 miesięcy br. na jednego pracownika administracji celnej przypadały następujące koszty. Otóż kosztował on ok. 100 mln zł. Natomiast efekty jego pracy przyniosły państwu ok. 11 mld zł, czyli ponad 100 razy więcej. I ten szacunek, do końca roku, prawdopodobnie ulegnie jeszcze poprawie na korzyść zwiększenia wpływów. Za 10 miesięcy zebraliśmy z cła i podatku ok. 133 bln zł, a więc wykonaliśmy 140 proc. planu, o 33 proc. więcej niż w roku 1993.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#IreneuszSekuła">Należy szacować, że plan na rok 1994 będzie przekroczony o kwotę ok. 55–60 bln zł. Z tego zestawienia płynie prośba do Komisji, aby rozważyć możliwość dokonania przeniesienia z rezerwy Rady Ministrów 1000 etatów na rok 1995, ponieważ w rezerwie jest tych etatów 975.</u>
<u xml:id="u-31.14" who="#IreneuszSekuła">To nie narusza oczywiście struktury budżetu, jest to zabieg raczej ewidencyjny, natomiast wiedząc, że te etaty są już przyznane w budżecie. Urząd Ceł może zatrudniać kandydatów do pracy. Mamy ok. 5 tys. złożonych podań ze strony chętnych do pracy w cle, mamy więc z czego wybierać. Gdyby można to było podzielić, mielibyśmy jasną i stabilną sytuację na rok 1995.</u>
<u xml:id="u-31.15" who="#IreneuszSekuła">Jeśli chodzi o wydatki Głównego Urzędu Ceł zaplanowane na rok 1995, kształtują się one na poziomie 1,8 bln zł. Jeżeli chodzi o działalność bieżącą, jest to kwota wystarczająca. Jesteśmy świadomi tego, że budżet jest oszczędny i nie zamierzamy ubiegać się o więcej, chociaż potrzeby mamy oczywiście o wiele większe.</u>
<u xml:id="u-31.16" who="#IreneuszSekuła">Rozumiem jednak, że budżet został skrojony tak, jak to było możliwe. Przede wszystkim chodzi o pieniądze na wyposażenie w środki techniczne, na nowoczesne urządzenia dla celników, na komputery, na łączność, na wykrywaczy narkotyków i na wiele innych tego rodzaju urządzeń. Na to nie mamy, ale na bieżące wydatki wystarczy.</u>
<u xml:id="u-31.17" who="#IreneuszSekuła">Jest też w budżecie zaplanowana kwota 135 mln zł na dokończenie terminalu w Świecku. Jest to bardzo ważna sprawa. W tej chwili na tym przejściu granicznym jest zablokowane wszystko z uwagi na to, że Niemcy nie odbierają samochodów na wywozie. Odbywa się w tej chwili protest kierowców, bo chociaż nie jest to nasza wina, tylko strony niemieckiej, kierowców to niewiele obchodzi.</u>
<u xml:id="u-31.18" who="#IreneuszSekuła">Reasumując, proponuję aby Komisja raczyła zaakceptować projekt budżetu przedstawiony przez Główny Urząd Ceł jako część ustawy budżetowej i zechciała rozważyć podjęcie przychylnej decyzji w sprawie przeniesienia z rezerwy Rady Ministrów do budżetu GUC na 1995 r. - 950 etatów dla Głównego Urzędu Ceł, a właściwie całej administracji celnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzNycz">Chcę wrócić do materiałów Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, dotyczących omawianego przed chwilą punktu budżetu państwa na rok 1995.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#KazimierzNycz">W budżecie samego resortu uznano za jedno z priorytetowych zadań usprawnienie administracji celnej, służb kontrolujących obrót towarowy z zagranicą, w tym m.in. komputeryzacja wymiaru i poboru cła, usprawnienie odpraw celnych na granicy, utworzenie policji celnej.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#KazimierzNycz">Rozumiem, że realizacja tych zadań nie tylko wyeliminuje patologiczne zjawiska, które jeszcze występują, ale poprawi również jakość świadczonych usług celnych, a także w sposób znaczący przyczyni się do zwiększenia dochodu budżetu państwa na rok 1995.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#KazimierzNycz">Dla zobrazowania sytuacji przypomnę, że dochody z cła szacowane są na 54,3 bln zł, co oznacza ich wzrost o przeszło 20 proc. w stosunku do założeń 1994 roku. Dochody te ujmowane w projekcie budżetu państwa w grupie dochodów niepodatkowych, stanowią znaczną pozycję. Całość dochodów niepodatkowych wynosi 133 bln zł. 150 mld zł, z tego same cła 54,3 bln zł. Pozostałe dochody poniżej dochodów z ceł są to wpłaty z zysku Narodowego Banku Polskiego - 36 bln zł, dochody jednostek budżetowych - 19 bln zł, dywidendy - 14,5 bln zł i pomniejsze dochody, których nie będą wymieniał.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#KazimierzNycz">Chodzi mi tylko o to, aby przybliżyć istotę materii o której rozmawiamy. Istotę konieczności i ponoszenia nakładów na inwestycje niezbędne dla usprawnienia pracy administracji celnej, co może zaowocować określonymi kwotami. 54,3 bln zł to kwota znacząca w całości dochodów niepodatkowych państwa.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#KazimierzNycz">Oczywiście, podstawą kalkulacji dochodów z cła były założenia, że import w ujęciu bilansu płatniczego wyniesie w 1995 r. - 18,7 mln dol. i będzie 8,2 proc. wyższy niż w 1994 r., że średnioroczny kurs dolara ukształtuje się na poziomie 26,890 zł za 1 dolar.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#KazimierzNycz">Przy omawianiu dochodów budżetowych należy dodatkowo wspomnieć, że do zadań administracji celnej należy pobór podatku akcyzowego, VAT i importowanego, a za 9 miesięcy br. wpływy powyższe wyniosły przeszło 82 bln zł. W tym miejscu, dla pełnej jasności, mam parę pytań. Najpierw do pana prezesa Głównego Urzędu Ceł.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#KazimierzNycz">Pierwsze pytanie - jakie będą przewidywane wpływy z samych ceł w 1994 r. Plan był 45,2 bln zł. Mam uwagę, że należy w tym układzie dokładnie przygotować wypowiedź premiera, który na ostatnim posiedzeniu Sejmu stwierdził, że „jest realna prognoza przekroczenia założonej wysokości wpływów z tytułu ceł w 1994 r. o ponad 60 bln zł”.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#KazimierzNycz">Gdyby trzymać się literalnie tej wypowiedzi, wówczas same wpływy z ceł ukształtowałyby się na poziomie 105 bln zł. Pan prezes Sekuła sprostował przed chwilą tę wypowiedź mówiąc, że chodzi o wpływy z tytułu ceł i podatków.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#KazimierzNycz">Drugie pytanie - o ile wpływy do budżetu, nie tylko z ceł, w 1994 r. mogłyby być wyższe, gdyby tych brakujących 975 etatów, zgodnie z zakładanym wzrostem o 2 tys. etatów, uruchomiono w 1994 r., nie w listopadzie, ale na początku roku.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#KazimierzNycz">Moim zdaniem, jest nieporozumieniem nieliczenie się z efektywnym wzrostem wpływów do budżetu poprzez poniesione koszty i zwiększenie zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#KazimierzNycz">Pytanie do pana wiceministra współpracy gospodarczej z zagranicą, aczkolwiek być może pan wiceminister Kamiński jest osobą najmniej odpowiedzialną za ten stan rzeczy. Dlaczego przewidziane na 1994 r. etaty dla administracji celnej, których miało być 2 tys., zostały zrealizowane w połowie. Jest to 1025 etatów zrealizowanych w dwóch ratach.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#KazimierzNycz">Jaką mamy gwarancję, że zapowiadane na 1995 r. zwiększenie zatrudnienia w służbach celnych o 2 tys. osób, nie jest zapisem papierowym?</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#KazimierzNycz">Jest tu mowa o tym, że środki są w rezerwie budżetowej. Czy znowu nie będzie takiej sytuacji jak w tym roku i w efekcie będziemy co roku wysłuchiwać podobnej informacji od pana prezesa Sekuły.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#KazimierzNycz">Realizując wydatki budżetowe, które projekt 1995 r. zakłada w wysokości 1.788 mld zł, co oznacza wzrost o ok. 21 proc. w stosunku do 1994 r. i dzielą się na jednostki centralne - ok. 325.100 mln zł, współpracę naukowo-techniczną - 30 mld zł i jednostki terenowe - 1.433.270 mln zł.</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#KazimierzNycz">W podziale rodzajowym wydatków budżetowych główną pozycję stanowią wynagrodzenia wraz z pochodnymi, które przewiduje się w 1995 r. w wysokości 964.350 mln zł, w tym wynagrodzenia osobowe - 614.003 mln zł, pochodne (składki ZUS i Fundusz Pracy) - 303.770 mln zł, nagrody z ZFN - 46.577 mln zł.</u>
<u xml:id="u-32.16" who="#KazimierzNycz">W samym Głównym Urzędzie Ceł zaplanowano wydatki rzeczowe i pozostałe w kwocie 91.095 mln zł.</u>
<u xml:id="u-32.17" who="#KazimierzNycz">Główną pozycję stanowią zakupy towarów i usług w wysokości 85.124 mln zł.</u>
<u xml:id="u-32.18" who="#KazimierzNycz">W wydatkach pozabudżetowych przewidziano ok. 32 mld zł na ośrodki szkoleniowe funkcjonariuszy celnych w Otwocku i w Muszynie.</u>
<u xml:id="u-32.19" who="#KazimierzNycz">Chciałbym powiedzieć, że nie wnoszę zastrzeżeń do tak zaplanowanych wydatków. Natomiast jeśli chodzi o plan dochodów, chciałbym postawić konkretne wnioski, ale dopiero po uzyskaniu odpowiedzi na pytania, które przedstawiłem przed chwilą.</u>
<u xml:id="u-32.20" who="#KazimierzNycz">Wreszcie środki specjalne. Przychody zaplanowano w wysokości 1.098.500 mln zł, co stanowi przyrost o 33,8 proc. w stosunku do planu na 1994 rok. Wydatki natomiast założono w wysokości 1.027.500 mln zł, co stanowi wzrost o 23,1 proc. w stosunku do 1994 r.</u>
<u xml:id="u-32.21" who="#KazimierzNycz">Nie wnoszę zastrzeżeń do propozycji zawartych w projekcie budżetu Głównego Urzędu Ceł dotyczących zarówno rozdysponowania dochodów, jak i wydatków pozabudżetowych i środków specjalnych. Wnioski generalne chcę postawić, jak powiedziałem, po uzyskaniu odpowiedzi na postawione pytania. Sądzę, że uszczegółowią je dodatkowo zapytania w dyskusji.</u>
<u xml:id="u-32.22" who="#KazimierzNycz">Mam natomiast dwie uwagi. Otóż po raz drugi mam przyjemność przedstawiać Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą projekt budżetu w zakresie dochodów i wydatków Głównego Urzędu Ceł. Powstaje pytanie, czy nasze stanowisko, jako Komisji, jest brane pod uwagę?</u>
<u xml:id="u-32.23" who="#KazimierzNycz">Rok temu, opiniując projekt budżetu, jednomyślnie przyjęliśmy wniosek o zwiększeniu zatrudnienia w służbach specjalnych o 2 tys. etatów. Efekt tych działań znamy. W połowie roku przyjęliśmy następne ustalenia, o konieczności odbycia specjalnego posiedzenia Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą dotyczącego potrzeb rozwojowych, a tym samym skutków finansowych, kosztów i dochodów, funkcjonowania służb celnych. O celowości poważnego, perspektywicznego potraktowania sprawy zabezpieczenia naszych granic, likwidacji szarej strefy, nie trzeba chyba nikogo przekonywać.</u>
<u xml:id="u-32.24" who="#KazimierzNycz">Uważam, że należy wrócić do tych spraw. W przeciwnym wypadku, co roku, przy okazji opiniowania projektu budżetu, analizować będziemy wycinkowo działalność służb celnych, bez dogłębnego zbadania całej problematyki, bez podjęcia strategicznych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-32.25" who="#KazimierzNycz">Na koniec mam pytanie. O ile należałoby uzupełnić projekt budżetu państwa na rok 1995 w części 61 w zakresie dochodów i wydatków budżetowych, gdybyśmy przyjęli zapis, że nie z rezerwy budżetowej, ale, że należy zwiększyć wydatki z budżetu państwa o koszty zatrudnienia 2 tys. funkcjonariuszy w służbach celnych.</u>
<u xml:id="u-32.26" who="#KazimierzNycz">Według przeliczenia na podstawie planowanego budżetu, średnie płace z pochodnymi w całości w służbach celnych wynoszą 9.060 tys. zł. Dla 2 tys. osób wynosi to kwotę 181,2 mld zł. Mam świadomość, że zatrudnienie 2 tys. funkcjonariuszy, nie jest to wyłącznie sprawa wynagrodzenia i pochodnych, ale również są to urządzenia, wyposażenie techniczne, umundurowanie, i w związku z tym te środki w wydatkach rzeczowych i pozostałych muszą być również określone.</u>
<u xml:id="u-32.27" who="#KazimierzNycz">Pytam o to, ponieważ gdybyśmy dziś zaproponowali i przyjęli taki wniosek, musielibyśmy chyba maksymalnie przybliżyć kwotę, o którą będziemy występować.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Mam pytanie do pana prezesa GUC. Planując wysokość cła na rok, a także przesłankę, że zmieni się struktura towarowa w kierunku wzrostu importu towarów konsumpcyjnych, chciałabym się upewnić, czy nie jest to błąd stylistyczny, że chodzi o wzrost importu towarów konsumpcyjnych, a nie wzrost wpływów z tytułu importu. Przyznam się bowiem, że z materiałów Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą można przewidywać, że zakłada się odwrotną strukturę naszego handlu, a mianowicie preferencje dla importu inwestycyjnego, ograniczenie natomiast importu towarów konsumpcyjnych.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W niektórych branżach występuje obecnie dość skuteczne zamykanie rynków. Czy więc naprawdę chodzi o wzrost importu, czy też tylko wpływów z importu, co nie jest jednoznaczne. W to drugie byłabym skłonna uwierzyć, ponieważ są różne możliwości podnoszenia wpływów bez zwiększania importu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JarosławKurzawa">Mam dwa pytania. Jedno związane z uwagami Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu do części budżetu, która mówi o podstawie określenia dochodów z ceł. Wskazuje się tu, że bardziej realna byłaby ocena wpływów z tytułu ceł na podstawie obrotu czy bilansu ze statystyki GUS, a nie NBP.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JarosławKurzawa">Druga sprawa to kwestia wykonania budżetu roku 1994, a więc wpływów z tytułu ceł. Jest to bardziej zagadkowe, dlatego że wykonanie z roku 1993 w stosunku do planu 1994 roku jest przyrost 3 proc. Gdyby więc wykonanie pozostało na wysokości planu, mielibyśmy właściwie tzw. dołowanie, jeśli chodzi o dochody z tytułu ceł, a jak wiemy, jest ten przyrost dość duży i będzie to bardzo istotne przy oszacowaniu planowanych dochodów roku 1995. Być może w tym momencie będzie też można wskazać brakującą kwotę 60 mld zł na promocję eksportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanŚwirepo">Chciałbym powrócić do przyrostu zatrudnienia w Głównym Urzędzie Ceł. W zapisie budżetowym na rok 1994 powiedziano, że w wynagrodzeniu uwzględniono przyrost zatrudnienia w urzędach celnych o 2620 osób. Jest to dużo. Dziś dowiadujemy się, że wykonanie jest na poziomie 1.025 osób, natomiast zapis na rok 1995 przewiduje ok. 900 osób.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JanŚwirepo">Mam pytanie, czy to zatrudnienie wynika z tego, że pieniądze przeznaczone na wzrost zatrudnienia zostały rozdysponowane na podwyżki, czy też zostały wstrzymane przez państwo i rząd?</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#JanŚwirepo">Wygląda na to, że w chwili, kiedy my walczymy, aby efektywność egzekwowania cła, podatku granicznego, była większa, zmniejsza się liczba zatrudnionych celników na granicach.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#JanŚwirepo">Mogę podać tu przykład z urzędu celnego w Rzepinie. Średnio miesięcznie wykonuje się 10 tys. odpraw eksportowych. Natomiast potrzeby etatowe sięgały 250 osób, z czego urząd otrzymał 100 etatów. Uruchomiono część Świecka, ale brakuje etatów na ich obsadzenie. Jest to dość trudna sytuacja i uważam, że jeżeli etaty są przyznane, powinny mieć pokrycie i w pieniądzach i w rzeczywistym zatrudnieniu.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#JanŚwirepo">Sprawa druga - czy prowadzone są rozmowy na temat ujednolicenia technologii odpraw podczas wizytacji przejścia granicznego w Przemyślu, celnicy mówili, że nasze odprawy celne są szybsze od wschodnich sąsiadów, co powoduje, że kolejka tworzy się na naszych przejściach niezależnie od naszych celników. Chodzi o to, żeby ujednolicić sposób odprawy.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#JanŚwirepo">Sprawa trzecia - trochę małe są nakłady inwestycyjne. W projekcie budżetu przewiduje się tylko inwestycyjne zaangażowanie urzędu ceł w budowie przejścia granicznego w Świecku - 35 mld zł, a co z pozostałymi przejściami?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#HelmutPaździor">Na s. 4 jest sformułowanie, że w 1995 r. planuje się utworzenie nowych 5 oddziałów i 33 posterunków. A dalej, że „Skutki finansowe planowanego zwiększenia zatrudnienia w Głównym Urzędzie Ceł nie zostały uwzględnione w projekcie budżetu, ponieważ według informacji Ministerstwa Finansów niezbędne na ten cel środki znajdują się w rezerwie budżetowej”.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#HelmutPaździor">Mam pytanie, czy w związku ze zorganizowaniem tych 5 nowych oddziałów i 33 posterunków celnych, są jeszcze inne dodatkowe wydatki, a mianowicie inwestycyjne, organizacyjne itp. Odnoszę bowiem wrażenie, że tu chodzi tylko o płace i wydatki bezpośrednio związane z wydatkami osobowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JarosławKurzawa">Mam jeszcze jedno pytanie. Chodzi o kontyngenty na rok 1995. Na ile przewidywane są zmniejszenia wpływów do budżetu z tytułu udzielonych kontyngentów w roku 1995 i jak to się będzie kształtowało w poszczególnych działach gospodarczych: motoryzacyjnym, farmaceutycznym itp.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#KazimierzPańtak">Dlaczego nie planuje się uruchomienia w 1995 roku urzędu celnego?</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#KazimierzPańtak">Były, z tego co mi wiadomo, daleko zaawansowane rozmowy dotyczące utworzenia urzędu celnego w Zielonej Górze, kosztem urzędu celnego w Rzepinie.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#KazimierzPańtak">Druga sprawa - pan mówi, że nie ma środków na 2 tys. etatów. Znajdują się one w rezerwie budżetowej. Czy jest tak, że w rezerwie budżetowej też są przewidziane na realizację procedowanej w tej chwili ustawy o Państwowym Inspektoracie Celnym? Może w rezerwie są pieniądze na GUC?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#IreneuszSekuła">Kwestia pierwsza - pan premier Pawlak użył oczywiście skrótu myślowego. Przyrost dochodów pochodzić będzie oczywiście z ceł i podatków. Jest to przyrost dość realny, bo ostatnie miesiące roku przynoszą większe wpływy niż przeciętne roczne. W związku z tym ten wzrost wpływów do 160 bln zł jest ze wszech miar realny. Po 10 miesiącach tego roku mamy już 133 bln zł.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#IreneuszSekuła">Gdybyśmy dostali etaty na początku roku, nie ma prostej proporcji, aby wyliczyć wzrost wpływów z tego tytułu, ale można powiedzieć, że każdy dodatkowy etat oznacza możliwość przyspieszenia odpraw, przedłużenia czasu odpraw w punktach celnych na granicach i wewnątrz kraju, oraz ich intensyfikowanie.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#IreneuszSekuła">Stwarza się także możliwość bardziej efektywnej kontroli, a więc można np. dokonać więcej kontroli wtórnych, wewnątrz kraju. Proporcje te nie są automatycznie wyliczane. Powiedziałbym, że jeden dodatkowy etat zarobi na siebie, a ponadto nie raz, lecz 2 lub -3-krotnie. A więc stumilionowy wydatek na jednego celnika w skali roku powinien przynieść efekt w postaci 300–400, a może nawet 500 mln zł.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#IreneuszSekuła">Etaty na rok przyszły. Otóż zabiegam o uzyskanie tych dodatkowych etatów stabilnym zapisem, ponieważ w ten sposób będzie można zaplanować zatrudnienie i szkolenie.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#IreneuszSekuła">Aby zostać pełnoprawnym celnikiem trzeba przejść trzyletnie szkolenie, poczynając od kursu podstawowego, poprzez praktykę pod okiem doświadczonego kolegi. Dopiero po 3 latach kandydat do pracy otrzymuje pieczątkę celnika i staje się pełnoprawnym, odpowiedzialnym celnikiem, jest to więc cały proces. Im szybciej go uruchomimy, tym szybciej możemy uzyskać efekty.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#IreneuszSekuła">Gdybyśmy uzyskali te etaty od 1 stycznia, z całą pewnością te 180 mld zł zostałoby sfinansowane z samego cła. Sądzę, że chodzi o sumę ok. 0,5 do 1 bln zł.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#IreneuszSekuła">Jeśli chodzi o zapis na s. 2, oczywiście chodzi o import konstrukcyjny w strukturze cła. Inaczej mówiąc, chodzi o wzrost udziałów konsumpcyjnych w masie cła. Chodzi o to, że na surowce, na środki energii, na nośniki energii stawka celna jest zerowa albo bardzo niska, ponieważ nie chcemy na wejściu podrażać końcowego produktu.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#IreneuszSekuła">Stawka celna jest niska również na dobra inwestycyjne. Import konsumpcyjny może nie rosnąć, ale wskutek obniżania cen na towary inwestycyjne oraz nośniki energii i surowce, udział w cle towarów konsumpcyjnych będzie rósł. I tylko o to chodzi, a nie o wzrost towarów konsumpcyjnych.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#IreneuszSekuła">Jeśli chodzi o sprawy statystyki GUS i Narodowego Banku Polskiego i Głównego Urzędu Ceł, posługujemy się dwoma rodzajami statystyk. Po pierwsze, meldując o wpływach z cła i podatku, mamy na myśli cło i podatek zapłacony, pieniądze, które fizycznie wpłynęły na konto w banku. Nie dotyczy to należności, które będą zapłacone w przyszłości, których płatności są odroczone lub sporne itd.</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#IreneuszSekuła">Oczywiście, zawsze będzie różnica między GUS a Narodowym Bankiem Polskim, ponieważ część transakcji handlowych nie przechodzi przez banki polskie. Przechodzą przez banki zagraniczne albo regulowane są innymi formami płatności, nawet gotówkowej, i w związku z tym nasze banki nie odnotowują tych transakcji.</u>
<u xml:id="u-39.10" who="#IreneuszSekuła">Główny Urząd Ceł posługuje się statystyką na podstawie SAD. Stąd również mamy dane o skali importu w strukturze handlu. Ale oczywiście SAD-y nie obejmują 100 proc. wymiany handlowej. Nie dają więc pełnego jego obrazu. Ale bazują na tym, co wpłynęło do banku i na SAD, z całą pewnością nasze dane są znacznie bardziej wiarygodne i rzetelne. Mogą być tylko korygowane lekko w górę.</u>
<u xml:id="u-39.11" who="#IreneuszSekuła">Jeżeli chodzi o zatrudnienie, wzrosło ono najbardziej w roku 1993 i w roku 1994, gdy otrzymaliśmy 1025 etatów. Środki na te etaty są limitowane w odniesieniu do skali Funduszu na wynagrodzenia. Nie było jednak takiej sytuacji, żebyśmy na tych etatach oszczędzali. W tej chwili mamy pełną obsadę etatową, poza nielicznymi wyjątkami, które zostaną uzupełnione do końca roku. Nie ma też takiej sytuacji, żebyśmy kosztem wzrostu wynagrodzeń oszczędzali na zatrudnieniu. Wprost przeciwnie, staramy się oszczędzać wypełniając wszystkie etaty. Pieniądze bowiem idą za etatami.</u>
<u xml:id="u-39.12" who="#IreneuszSekuła">Technologia prac celnych i procedury celne, są różne w różnych krajach. Na Ukrainie one są bardziej skomplikowane i inne niż w Polsce.</u>
<u xml:id="u-39.13" who="#IreneuszSekuła">Procedury celne polskie są zbliżone do procedur w Unii Europejskiej. Dodam, że w roku 1996, jeśli uda się Polsce przystąpić do konwencji SAD i konwencji tranzytowej, będziemy mieli procedury celne w 100 proc. takie same jak w Unii Europejskiej. Na dokumencie polskim samochód z Terespola będzie mógł wjechać np. do Lizbony albo odwrotnie.</u>
<u xml:id="u-39.14" who="#IreneuszSekuła">Kiedy nasi sąsiedzi na wschodzie i na południu przystąpią do tych procedur także, trudno dziś o tym orzec. Jest to ich suwerenna decyzja. W tej chwili prowadzimy rozmowy ze wszystkimi sąsiadami oprócz Niemców, z którymi już mamy umowę. W 1997 r. przewidujemy podpisanie takich umów z Ukrainą, Słowacją, Litwą, Czechami i Białorusią. Te umowy jednak nie oznaczają unifikacji procedur. Proces ten będzie postępował w ciągu najbliższych kilku lat i musimy się na razie z tym stanem rzeczy godzić.</u>
<u xml:id="u-39.15" who="#IreneuszSekuła">Ile kosztują kontyngenty. W roku 1994 były rozmaite szacunki, jeśli chodzi o skalę ulg celnych związanych z kontyngentami i te szacunki oscylowały około kilku bilionów złotych. Są to szacunki zakładające, że w miejsce kontyngentów wszedłby tej samej wielkości import według pełnej stawki celnej. Jest to oczywiście założenie dosyć przesadzonym, ponieważ przy wysokiej stawce celnej rynek nie wchłonie towaru, który jest tak drogi. W związku z tym na pewno także w 1995 r. kontyngenty będą stanowiły uszczuplenie wpływów z cła, ale liczenie wprost może być złudne. Sądzę, że realny jest szacunek najwyżej 2–3 bln zł.</u>
<u xml:id="u-39.16" who="#IreneuszSekuła">Są to jednak wszystko hipotezy. Kontyngenty są realizowane w ciągu całego roku i trudno przewidzieć ich wykorzystanie, a ponadto są na podstawie długoletnich, wielostronnych umów. Mogą więc być sytuacje nadzwyczajne, których skutki trudno przewidzieć.</u>
<u xml:id="u-39.17" who="#IreneuszSekuła">Jeśli chodzi o urzędy celne, nie planujemy w projekcie ustawy budżetowej wydatków na ten cel z powodu zasadniczego. Urząd celny powstaje zawsze na bazie oddziału celnego. Wpisujemy do projektu ustawy to, co powstaje nowego. Nowe oddziały i nowe posterunki, których do tej pory nie było.</u>
<u xml:id="u-39.18" who="#IreneuszSekuła">Natomiast urząd celny w Zielonej Górze, w Legnicy, być może w Koszalinie, Olsztynie, jeśli zostaną powołane, to na bazie oddziałów celnych. W ramach tych środków, które GUC posiada. Powołamy je być może w roku 1995 lub 1996 bez potrzeby wydatków budżetowych.</u>
<u xml:id="u-39.19" who="#IreneuszSekuła">Czy są inne wydatki inwestycyjne, inne potrzeby? Oczywiście, że są. Szacujemy na kilkaset miliardów złotych. Zgłaszaliśmy takie zapotrzebowanie Ministerstwu Finansów, ponieważ jednak nie znalazły one priorytetu, nie zamierzamy dokonywać tej korekty obecnie na posiedzeniu Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą.</u>
<u xml:id="u-39.20" who="#IreneuszSekuła">Przyjmujemy to, co rząd przyjął w ustawie budżetowej, jako zaspokojenie naszych minimalnych potrzeb. Jeżeli uda się wygospodarować dodatkowe środki, zwiększy się dochody budżetu państwa, będziemy występowali o ewentualną korektę tych wydatków. Dziś planujemy realnie i dzielimy tyle, ile mamy.</u>
<u xml:id="u-39.21" who="#IreneuszSekuła">Generalny Inspektorat Celny i policja celna. Dziś jest ona częścią Głównego Urzędu Ceł. W związku z tym, wydatki na GIC są przewidziane w budżecie Głównego Urzędu Ceł. Jeśli Sejm zmieni ten stan rzeczy i wydzieli policję celną z Głównego Urzędu Ceł podporządkowując ją np. ministrowi finansów, czemu szczerze mówiąc jestem przeciwny. bo uważam, że powinna pracować w ramach administracji celnej, ale rozstrzygnie to wola Sejmu. Wtedy oczywiście policja celna zostanie wraz z tym majątkiem, który posiada i przejdzie pod nową strukturę.</u>
<u xml:id="u-39.22" who="#IreneuszSekuła">Jeśli chodzi o towary przejmowane przez urzędy celne, narkotyki mają oczywiście cenę umowną. One nie idą do sprzedaży, tylko część trafia do zakładów farmaceutycznych. Szereg obiektów osiąga na przetargach cenę wyższą niż miały w momencie jego zajęcia. Stosuje się wyłącznie korektę w górę, w wyniku czego urząd państwa otrzymuje więcej pieniędzy. Podobnie jak to się dzieje na aukcjach dzieł sztuki.</u>
<u xml:id="u-39.23" who="#IreneuszSekuła">Ceny, które przedstawiliśmy w materiale, to są oczywiście szacunki, na których bazujemy dla sformułowania pewnej hipotezy dochodów budżetu państwa z tego tytułu. W przypadku narkotyków jest to jedynie cena ewidencyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JarosławKurzawa">Wróciłbym do struktury cła i podatków granicznych. Jeżeli nie mamy wartości poszczególnych składników, to przynajmniej taki jest udział procentowy podatków granicznych, a jaki ceł.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#IreneuszSekuła">W chwili obecnej, na 133 bln zł pobranego cła i podatku, cła wynoszą ok. 17 bln zł, jest to więc ok. 35–40 proc. Podatek jest w wyższej kwocie z uwagi na VAT, akcyzę i podatek graniczny. Jeśli chodzi o wykonanie tych dochodów, to i w cle i w podatku jesteśmy wyraźnie powyżej planu i znacznie powyżej roku poprzedniego.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#IreneuszSekuła">Oczywiście, w przypadku podatku jest to przyrost znacznie wyższy, natomiast jeśli chodzi o cło, jest to ok. 4,5–5 bln zł więcej niż w analogicznym okresie roku 1993.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#KazimierzModzelewski">Mam jedno pytanie. W dokumencie jest napisane, że w 1995 r. planuje się utworzenie nowych 5 oddziałów i 3 posterunków celnych. Jaka tego jest wartość, tzn. ile na to trzeba pieniędzy?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#IreneuszSekuła">Jedno miejsce pracy dla celnika kosztuje ok. 30 mln zł. Płace kosztują ok. 90 mln zł, a więc razem ok. 120 mln zł jedno miejsce pracy.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#IreneuszSekuła">Posterunek celny to jest kilku celników, natomiast oddział - kilkunastu celników. W sumie jest to ok. 200–300 miejsc pracy. Planowaliśmy utworzenie tych oddziałów na bazie 2 tys. etatów, które mieliśmy przyrzeczone na rok 1995. Jeśli tego nie otrzymamy, powoływanie nowych placówek będzie się odbywało sukcesywnie. W każdym razie utworzenie tych oddziałów i posterunków celnych jest przewidziane w budżecie i nie potrzeba na to dodatkowych pieniędzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#KazimierzModzelewski">W dokumencie napisał pan, że skutki finansowe planowanego zwiększenia zatrudnienia w Głównym Urzędzie Ceł nie zostały uwzględnione w projekcie budżetu, ponieważ według informacji Ministerstwa Finansów niezbędne na ten cel środki znajdują się w rezerwie budżetowej. Czyżby pan wolał stado gołębi na dachu niż wróbla w garści?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#IreneuszSekuła">Oczywiście, Ministerstwo Finansów, w projekcie budżetu uwzględniło skutki zwiększenia zatrudnienia w roku bieżącym, 1025 etatów oraz skutki finansowe przewidzianych dla GUC 986 etatów w roku 1995. My natomiast potrzebujemy jeszcze 1025 etatów, czyli w sumie 2 tys. i te brakujące do 2 tys. etatów nie są uwzględnione w budżecie, są w rezerwie. Jeżeli w tym kształcie zostanie to przyjęte, będziemy występowali do rządu o te etaty.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#IreneuszSekuła">Natomiast wolelibyśmy wiedzieć, że mamy te etaty przyznane, wraz ze środkami, i nie w rezerwie budżetowej, a w naszym budżecie Głównego Urzędu Ceł. Stąd ten zapis. Chodzi więc tylko nie o zwiększenie środków, lecz jedynie przeniesienie tych środków z rezerwy budżetowej do budżetu GUC.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#IreneuszSekuła">Środki te są obliczane na etat, a więc razem z przyznaniem etatu byłyby i środki. Jest to ok. 95 mld zł na etat.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#KazimierzModzelewski">Mam propozycję, aby jednak wpisać to do budżetu. Każdy urząd powinien z góry wiedzieć jak i czym dysponuje. Stawiam więc wniosek formalny, aby wystąpić z takim dezyderatem do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, aby te 95 mld zł zostało zapisane po stronie wydatków Głównego Urzędu Ceł.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#KazimierzNycz">Wydaje mi się, że bardziej odpowiednie było sformułowanie, które wcześniej przedstawił nam pan prezes Sekuła, żeby nie precyzować dokładnie kwoty o którą chodzi, a jedynie powiedzieć o pieniądzach na 2 tys. etatów, tj. ok. 240 mld zł. Wydaje mi się, że o taką kwotę nasza Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą powinna postulować.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#KazimierzNycz">Pan prezes Sekuła w pierwszej części wypowiedzi był uprzejmy powiedzieć, że zwiększenie zatrudnienia o 2 tys. etatów może skutkować dodatkowymi wpływami do budżetu nawet o kwotę 1 bln zł. Jeśli się mylę, proszę o korektę, bo chciałbym przedstawić opinię Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Interesuje mnie merytoryczna strona zagadnienia. Proponuję więc, aby Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą pozytywnie zaopiniowała, a tym samym rekomendowała Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów projekt budżetu państwa na 1995 rok w zakresie dochodów i wydatków budżetu Głównego Urzędu Ceł, część 51 z następującymi korektami:</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#KazimierzNycz">- zwiększyć dochody w dziale 64 - handel zagraniczny o kwotę 1 bln zł do kwoty 55,8 bln zł, w tym wpływy z cła - 55, 3 bln zł, wpływy z opłat wyrównawczych o 0,5 bln zł,</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#KazimierzNycz">- zwiększyć wydatki budżetowe administracji celnej o kwotę 240 mld zł do kwoty ogółem 2.028.370 mln zł z przeznaczeniem na zwiększenie o 2 tys. etatów zatrudnienia funkcjonariuszy administracji celnej.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#KazimierzNycz">Nie jest naszą sprawą szczegółowe rozpisywanie jakie proporcje przyjmie kierownictwo Głównego Urzędu Ceł przy podziale tej sumy i tych etatów. Czy skieruje ich do jednostek terenowych, czy gdzie indziej. Z pewnością przecież jakaś liczba spośród nich trafi także do nadzoru.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#KazimierzNycz">Jeżeli przyjęlibyśmy ten tryb rozumowania poprosiłbym pana prezesa Sekułę o pomoc w sformułowaniu tego dezyderatu, jeśli chodzi o kwotę. Chodzi o to, żeby nie narzucić kwoty nierealnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli dobrze zrozumiałam, to prezes GUC ma w budżecie środki na 975 etatów, a na 1025 ma środki w rezerwie budżetowej. Pan prezes prosił wyłącznie o przeniesienie środków na 1025 etatów z rezerwy budżetu państwa do budżetu GUC. Nie żądajmy więcej niż szef urzędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JerzyKamiński">Chciałbym nawiązać do propozycji związanej z podwyższeniem poboru cła. Byłbym tu bardzo ostrożny, bo to się wiąże z pytaniem, które pan zadał. My takie analizy prowadzimy, podobnie jak symulacje. Trudno jest jednak dokładnie wyszacować. Naszym zdaniem, z tytułu obniżki średniej ważonej stawki celnej, związanej z tym, że kolejny rok jest obniżka stawki bazowej, wynika, że maksymalnie można oczekiwać dochodów z ceł ok. 51 bln zł. Już na tym etapie więc wpływy są szacowane różnymi metodami i stąd różnice. Widać wyraźnie, że te liczby bardziej zbliżają się do tego, co Główny Urząd Ceł zaproponował jako dochody. Sugerowałbym więc, żebyśmy przy tej pozycji nie manipulowali za bardzo.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#JerzyKamiński">Przy okazji chciałbym powiedzieć, że jeśli chodzi o kontyngenty, to przy założeniu, że wszystkie kontyngenty byłyby wykorzystane w 100 proc., co jest rzadkością, to pobór cła zmniejszyłby się o ok. 1,7 bln zł. My dysponujemy danymi, jeśli chodzi o branże, gałęzie, mniej natomiast jeśli chodzi dokładnie o towary.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#JerzyKamiński">Generalnie, z tytułu obniżenia stawki celnej, o jedną piątą plus założenie, że kontyngenty będą w 100 proc. wykorzystane, jest to 6 bln zł mniej.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#JerzyKamiński">Są to szacunki teoretyczne, ponieważ nie patrzymy na rzeczywiste obroty. Bierzemy pod uwagę obroty, które można by uzyskać, średnią ważoną i średni kurs dolara.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MariaLechicka">Chciałabym wyjaśnić pewne nieporozumienie dotyczące nowych pracowników dla Głównego Urzędu Ceł. Od początku prac nad ustawą budżetową na rok 1995, w rezerwie celowej budżetu państwa znalazły się środki na zatrudnienie dodatkowe o 2 tys. etatów, poczynając od stycznia 1995 r.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#MariaLechicka">W międzyczasie był przygotowany również przez ministra pracy i polityki socjalnej, projekt rozporządzenia zmieniający dotychczasowe rozporządzenie w zakresie etatów kalkulacyjnych i środków na wynagrodzenia na rok jeszcze 1994, dla sfery budżetowej. Ostatnio Rada Ministrów, po wielokrotnych debatach na ten temat, podjęła decyzję przyznającą 1000 etatów dla Głównego Urzędu Ceł jeszcze w roku bieżącym, i resort otrzyma środki na ten cel plus 25 etatów na obsługę ustawy COCOM. I na ten cel mamy środki w rezerwie budżetowej założone na rok przyszły.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#MariaLechicka">W tej chwili, praktycznie pozostaje sprawa 1000 etatów na rok 1995. Na ten cel środki w rezerwie budżetowej są. Natomiast my po ostatnich decyzjach musimy dokonać odpowiednich przesunięć. I nie wiem, czy nie byłoby słuszne przesunąć całość środków i wszystkie etaty do budżetu GUC.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#MariaLechicka">Nie ma więc problemu zwiększenia o dalsze 2 tys. etatów, jest tylko kwestia 1000 etatów, które pozostają nadal w rezerwie budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#IreneuszSekuła">Pani poseł Śledzińska-Katarasińska ujęła to bardzo prawidłowo. W naszym dalekosiężnym planie zakładaliśmy zwiększenie zatrudnienia o 2 tys. etatów co roku. W 1994 r. udało się tylko 1025, na rok 1995 tyle się udało. Ale to nie jest formuła, że to jest przyrost na 2 lata. W roku 1995 potrzebujemy kolejne 2 tys. etatów. Ponieważ Ministerstwo Finansów przewidziało jedynie 975, w związku z tym bardzo bym prosił, o przeniesienie z rezerwy naszego budżetu do budżetu GUC na rok 1995 - 2 tys. etatów. De facto więc chodzi o 1025 etatów.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#IreneuszSekuła">Nie chodzi o zwiększenie wydatków, bo one są zaplanowane, ale o przeniesienie ich z rezerwy do budżetu GUC.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#IreneuszSekuła">Chodzi o dokonanie manewru wewnątrz ustawy budżetowej. Dziękuję za uwagi i sądzę, że w swoich działaniach znajdziemy również życzliwość państwa.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#IreneuszSekuła">Jeżeli chodzi o wpływy z cła, to 54.300 mld zł jest to niezwykle ambitny plan. Zakładaliśmy tę sumę z myślą, że zwiększymy zatrudnienie w służbach celnych o 2 tys. etatów. Nie deklarowałbym więc w tej chwili zwiększenia tej kwoty w zapisach ustawy budżetowej. Natomiast jako prezes Głównego Urzędu Ceł mogę złożyć przed Komisją Stosunków Gospodarczych z Zagranicą deklarację, że postaramy się ten plan przekroczyć. Od wielu lat GUC przekracza plany, jeżeli chodzi o wysokość dochodów z ceł. Może się uda, jeśli te dodatkowe etaty utrzymamy, ale oczywiście trudno powiedzieć o jaką kwotę chodzi.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#IreneuszSekuła">Proszę tylko o przesunięcie środków na brakujące etaty z rezerwy budżetowej Rady Ministrów do budżetu GUC.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#KazimierzModzelewski">O jaką sumę chodzi, bo musimy odpowiedni wniosek przegłosować?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#IreneuszSekuła">Ok. 200 mld zł. To jest zresztą wyliczone na etat, a więc zgadza się dokładnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#KazimierzPańtak">Proponuję nie podawać konkretnej sumy. Jest to wniosek merytoryczny, chodzi o przesunięcie przewidzianych w rezerwie budżetowej środków na etaty dla GUC do budżetu Głównego Urzędu Ceł. Chodzi o cel i należy go załatwić. Jeśli pomylimy się w rachunkach, będą kłopoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#KazimierzModzelewski">W tej chwili są dwa wnioski, chyba że poseł Nycz wycofa swój?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#KazimierzNycz">Jeśli prezes Sekuła nie protestuje przeciwko zapisowi zaproponowanemu przez pana posła Pańtaka, trudno, żebym był większym orędownikiem GUC niż pan prezes.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#KazimierzModzelewski">W takim razie przystępujemy do głosowania nad wnioskiem pana posła Pańtaka. Proszę o sprecyzowanie tego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#KazimierzNycz">Zgodnie z propozycją posła Pańtaka proponuję taki zapis: „Zwiększyć wydatki budżetowe administracji celnej na zwiększenie zatrudnienia w administracji celnej o 2 tys. etatów, a tym samym zwiększenie wydatków w rozdziale 91 - II jednostki centralne i rozdziale 91 - 31 jednostki terenowe podległe organom centralnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#KazimierzModzelewski">Co na to Ministerstwo Finansów?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MariaLechicka">My mamy zapis: „na służby celne”, a jak prezes GUC zechce podzielić te środki to już jego sprawa. Proponuję zapisać, że należy przenieść środki zapisane w rezerwie na zwiększenie zatrudnienia w służbach celnych do budżetu resortu.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#KazimierzModzelewski">Wobec tego przystępujemy do głosowania nad wnioskiem o przeniesienie środków na służby celne znajdujące się w rezerwie budżetowej Rady Ministrów do budżetu Głównego Urzędu Ceł.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#KazimierzModzelewski">Kto jest za wnioskiem?</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#KazimierzModzelewski">Posłowie przyjęli wniosek jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#KazimierzModzelewski">Rozumiem, że przyjęliśmy budżet Głównego Urzędu Ceł na 1995 r. z poprawką wniesioną przez Komisję Stosunków Gospodarczych z Zagranicą.</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#KazimierzModzelewski">Na koniec refleksja. Budżet wyjątkowo nie lubi zwiększania eksportu, jak również przychodów pochodzących z ceł. Mówię tak dlatego, że wartość eksportu przyjęta w projekcie eksportu jest o 10 proc. większa w stosunku do tego roku. A pieniędzy na promocję jest mniej o 60 mld zł. Dobrze byłoby, aby, gdy stawiamy wymagania w stosunku do urzędu centralnego, żeby były na to również odpowiednie środki.</u>
<u xml:id="u-61.5" who="#KazimierzModzelewski">Przechodzimy do trzeciego punktu obrad - obsługa zadłużenia zagranicznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#RyszardMichalski">Tradycyjnie przedstawiamy to, co w tym roku zrobiliśmy w zakresie obsługi zadłużenia zagranicznego, a więc w części 41 i we fragmencie części 98 budżetu.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#RyszardMichalski">Spełniając obietnicę z ostatniego spotkania przekazaliśmy także materiał dotyczący efektów umowy nt. zadłużenia w krajach Klubu Paryskiego, gdzie staraliśmy się wyłożyć w sposób zrozumiały na czym ta umowa polega i na czym polega w ogóle liczenie redukcji zadłużenia. Mechanizm ten bowiem znalazł zastosowanie również przy umowie z Klubem Londyńskim.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#RyszardMichalski">Przedstawiliśmy też materiał obrazujący strukturę zadłużenia, rozkład płatności związanych z Klubem Paryskim i również strukturę walutową naszego zadłużenia. Myślę, że będzie to pożyteczny materiał dla państwa. Na wykresie wyraźnie bowiem widać, że warto było być cierpliwym i solidnym negocjatorem, jak również płacącym w terminie dłużnikiem, bo skala redukcji jest bardzo znacząca.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#RyszardMichalski">Chciałbym krótko odpowiedzieć, co zrobiliśmy w tym roku w zakresie zadłużenia zagranicznego i co zamierzamy na rok przyszły. Otóż jeśli chodzi o rok bieżący, to w 41 części odsetkowej budżetu - po stronie dochodów, mamy tradycyjnie niewielkie dochody, co wynika stąd, że nasze walory za granicą są niewielkie. W dochodach odsetkowych przeważają wpływy z tytułu prowizji od gwarantowanych kredytów zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#RyszardMichalski">Jeśli chodzi o wydatki, to jestem winien Komisji wyjaśnienie dlaczego wykonanie jest niższe niż nasz plan. Wynosił on prawie 30 bln zł. Wykonanie będzie niższe, ok. 2,5 bln zł. Wiąże się to z faktem, że oprocentowanie ukształtowało się nieco niżej niż planowaliśmy i również pojawiły się znaczne różnice kursowe, które wpłynęły na wysokość naszych płatności odsetkowych.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o część 98 związaną z finansowaniem zagranicznym, to przychody w tym roku są również niższe od naszego planu. Kształtują się one na poziomie 6,25 bln zł i będą niższe o 2,8 bln zł. Wynika to ze znanego już zjawiska dosyć niskiej absorpcji kredytów, które zostały nam udzielone, zwłaszcza przez Bank Światowy. Są tu pewne poślizgi, dlatego ta kwota jest tak znacząco niska.</u>
<u xml:id="u-62.6" who="#RyszardMichalski">Trzeba też powiedzieć, że idzie nam trudniej niż przewidywaliśmy z zaciąganiem kredytu na ochronę zdrowia dla pana ministra Żochowskiego. W tym roku udało nam się uzyskać kredyt tylko z jednego z banków niemieckich w kwocie 19 mln dolarów.</u>
<u xml:id="u-62.7" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o rokowania, że w przyszłym roku mamy obiecane środki na ten cel z innych naszych miejsc za granicą, które będą mogły nam pożyczyć w momencie, gdy zmienią status, tzn. gdy staną się bankami zagranicznymi. Planujemy pożyczyć na ten cel do 200 mln dolarów.</u>
<u xml:id="u-62.8" who="#RyszardMichalski">Były też poślizgi, nie z naszej winy, bo związane z rozliczeniami sald rewolwingowych, i w związku z tym wykonanie również jest mniejsze. W sumie jednak wykazują one stosunkowo największą zgodność z planem.</u>
<u xml:id="u-62.9" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o rozchody, one również będą się kształtowały poniżej wielkości planowanych. Oceniamy, że rozchody w części 98 z tytułu płatności kapitałowych za granicą wynoszą 21 bln 700 mln zł, tj. o 8,8 bln zł niżej niż planowaliśmy.</u>
<u xml:id="u-62.10" who="#RyszardMichalski">Są oczywiście również przyczyny takiego kształtowania się płatności. Trzeba powiedzieć, że wpłynęły na to ruchy kursowe, a poza tym niewykonanie naszych zamierzeń, jeżeli chodzi o program konwersji długu zagranicznego na udziały w polskich podmiotach gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-62.11" who="#RyszardMichalski">Podobnie jest, jeżeli chodzi o wydatki związane z rozliczeniem sald clearingowych. Dla informacji podam, że nie zapłaciliśmy w tym roku naszego długu w rublach transferowych na rzecz Czech i Słowacji, a więc przejdzie to na rok przyszły. Jedyna duża płatność jakiej dokonaliśmy na rzecz Republiki Federalnej Niemiec, też z tytułu salda w rublach transferowych.</u>
<u xml:id="u-62.12" who="#RyszardMichalski">Poniżej naszych oczekiwać ułożyły się też płatności na rzecz ekofunduszu. Kraje wierzycielskie skupione w Klubie Paryskim okazały się mniej hojne niż kiedyś. Niższe były też nasze wpłaty na rzecz organizacji międzynarodowych z tytułu kredytów udzielonych zagranicy.</u>
<u xml:id="u-62.13" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o przyszły rok, to w części odsetkowej budżetu dochody ukształtują się na tym samym poziomie, co w tym roku, ze względu na to, że mamy mało walorów za granicą, nie możemy oczekiwać jakiegoś zwiększenia wpływów. Żeby to nastąpiło musimy więcej pożyczać itd. A te kredyty powinny być gwarantowane przez budżet. Na to z kolei nie stać budżetu.</u>
<u xml:id="u-62.14" who="#RyszardMichalski">W przyszłym roku planujemy udzielenie 100 mln dolarów kredytów, głównie na wspieranie polskiego eksportu.</u>
<u xml:id="u-62.15" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o wydatki, to przewidujemy płatności z tytułu odsetek i innych podobnych opłat w wysokości 37 bln zł. Nie ukrywam, że rośnie obciążenie odsetkowe z tytułu obsługi porozumienia paryskiego, a później również także Klubu Londyńskiego. Płatności te wzrosną w 1995 r. o ponad 30 proc., co w porównaniu z inflacją świadczy, że wzrasta obciążenie budżetu sumą odsetkową.</u>
<u xml:id="u-62.16" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o część 98 - zagraniczne finansowanie deficytu budżetowego - to zakładamy, że przychody wyniosą ponad 9 bln zł, z czego większa część będzie związana z kredytami międzynarodowych instytucji finansowych.</u>
<u xml:id="u-62.17" who="#RyszardMichalski">Jest tu również bardzo ciekawa pozycja, która pojawia się po raz pierwszy - przychód w postaci ulokowania długu naszego państwa na rynku eurodolarowym w wysokości od 200 do 300 mln dolarów obligacji skarbowych na rynku eurodolarowym.</u>
<u xml:id="u-62.18" who="#RyszardMichalski">Chciałem też poinformować, że właściwie dokonaliśmy już wyboru banku, który nas wprowadzi na rynek eurodolarowy. Otworzy to możliwości pożyczania na rynkach międzynarodowych nie tylko w imieniu państwa, ale także innym podmiotom gospodarczym. Chociażby przez to, że zostanie ustalony tzw. „ranking” naszego kraju, a tym samym „ranking” najlepszych instytucji i przedsiębiorstw naszego kraju. Umożliwi to zaciąganie kredytu.</u>
<u xml:id="u-62.19" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o rozchody, to planujemy, że ich poziom w przyszłym roku osiągnie kwotę ponad 19 bln zł. Jest to mniej, niż w tym roku, bo w tym roku mieliśmy dodatkowe wydatki związane z pojawieniem się umowy z Klubem Londyńskim. W przyszłym roku natomiast następuje spadek płatności z tego tytułu, stąd i rozchody w tej części są mniejsze.</u>
<u xml:id="u-62.20" who="#RyszardMichalski">Planujemy zwiększenie konwersji długu zagranicznego na złote, aczkolwiek będzie to dosyć trudne z tego względu, że wszelkie kalkulacje pokazują, że tego typu operacje są mało opłacalne dla budżetu. Prowadzimy żmudne negocjacje z tymi, którzy chcą się pozbyć naszego długu jednorazowo, a więc uzyskać przedpłatę z tego tytułu, uzyskać cenę, która zadowoliłaby nas, a więc na poziomie 40 proc. wartości nominalnej. Nasi wierzyciele oczywiście nie zawsze chcą się na to zgodzić. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-62.21" who="#RyszardMichalski">W przyszły roku będziemy rozliczali salda clearingowe wobec Czech i Słowacji i kontynuowali spłaty Republice Federalnej Niemiec z tytułu pozostałości rozliczeń w rublach transferowych.</u>
<u xml:id="u-62.22" who="#RyszardMichalski">Saldo w części 98 związanej z długiem zagranicznym będzie minusowe i wyniesie 10 bln zł. Mimo to uważamy jednak, że nasze wydatki z tytułu zadłużenia zagranicznego są na bezpiecznym poziomie.</u>
<u xml:id="u-62.23" who="#RyszardMichalski">Chciałbym tu przytoczyć dwie liczby obrazujące stopień obciążenia naszej gospodarki obsługą zadłużenia. Otóż obsługa długu wobec zagranicy, a więc wartość odsetek i rat płaconych zagranicy, w stosunku do wpływów z eksportu, w tym roku wynosi 10,9 proc., w przyszłym roku spadnie do 9,2 proc. Ten spadek wynika z faktu, że płatności będą nieco mniejsze, a ponadto rośnie nam znacząco eksport. Jeżeli chodzi o obciążenie produktu krajowego brutto, to odsetek ten jest bardzo bezpieczny. W tym roku wynosi on do 2 proc., a w roku 1995 spadnie do 1,69 proc.</u>
<u xml:id="u-62.24" who="#RyszardMichalski">Poprawiają się wskaźniki związane z obsługą długu zagranicznego i gospodarka jest w stanie temu sprostać. Jesteśmy o krok od sytuacji, kiedy będziemy mogli uregulować wszystkie dłużne sprawy związane z obsługą długu zagranicznego, a wtedy Polska stanie się krajem, który może zaciągać normalne pożyczki.</u>
<u xml:id="u-62.25" who="#RyszardMichalski">Jest to sytuacja, o którą walczyliśmy przez 13 lat. Jesteśmy postrzegani jako kraj coraz bardziej wiarygodny, któremu można zaufać i normalnie pożyczać. Uważam, że jest to duże osiągnięcie. Mogę też w imieniu Ministerstwa Finansów zadeklarować, że utrzymanie takiego stanu nie wydaje się być zagrożone, przynajmniej do końca tego wieku, a sądzę, że również dołożymy starań, aby było to po roku 2000 w nadziei, że wtedy będziemy mogli liczyć na pomoc przyjaciół z Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-62.26" who="#RyszardMichalski">Jeśli chodzi o Klub Londyński i zawarte ostatnio porozumienie, piszemy o tym w uzasadnieniu do ustawy budżetowej. Jest tam bardzo dużo materiału dotyczącego naszej problematyki. Jeśli Komisja uzna za potrzebne, służę informacjami dotyczącymi także innych porozumień, które zawarliśmy z naszymi wierzycielami. Najtrudniejsza sprawa jaka nas czeka, to porozumienie z Rosją, które wydaje się, że będzie również rychło podpisane.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#BogdanBujak">Wystąpienie pana wiceministra Michalskiego i dostarczone państwu materiały dotyczące obsługi zadłużenia zagranicznego i założeń planu na rok 1995, dość jednoznacznie określają warunki jakim musimy sprostać kształtując tegoroczny budżet. Obciążenia wynikające z zadłużenia i konieczność jego obsługi nabierają więc istotnego znaczenia.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#BogdanBujak">Optymistyczny, w tym wszystkim, wydaje się być fakt, że dyskutując nad planem budżetu, niespełna rok temu, bo 13 stycznia staliśmy przed kilkoma problemami. Przede wszystkim byliśmy wtedy przed drugą fazą podpisania porozumienia z Klubem Paryskim, byliśmy również w trakcie rozmów, o których mówił pan wiceminister Michalski, z Klubem Londyńskim. W zasadzie też brakowało uzgodnień płatności z państwami byłego Związku Radzieckiego, a ponadto dość powszechna była jeszcze opinia o naszym kraju klasyfikująca nas do krajów podwyższonego ryzyka. Taka była m.in. ocena Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#BogdanBujak">Dziś możemy sobie powiedzieć, i jest to ukłon w stronę Ministerstwa Finansów również, że prowadzona polityka gospodarcza i dyplomatyczna pozwoliły na zmianę tych opinii. Wiąże się to również z rozpoczętym w 1991 r. procesem podpisywania uzgodnień z przedstawicielami 12 krajów wierzycielskich tzw. Klubu Paryskiego, które to decyzje rozkładające się na dwa etapy, a więc pierwszy - do kwietnia 1993 r. i drugi, który mówił o dalszej 50 proc. redukcji naszych skumulowanych płatności w roku bieżącym. Uwzględniono te okoliczności w sposób racjonalny, co można stwierdzić analizując materiały przedstawione przez Ministerstwo Finansów. W perspektywie dają one pozytywną ocenę.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#BogdanBujak">Sądzę, że realizacja zobowiązań wobec tych państw będzie miała także odpowiedni wydźwięk w świecie. Z informacji ministerstwa wynika również, że korzyści z porozumienia z Klubem Paryskim wynoszą dziś ok. 12,3 mld dol. nominalnie, w tym odsetek 6,1 mld dol. i redukcja kapitału 6,2 mld dol.</u>
<u xml:id="u-63.4" who="#BogdanBujak">Bardzo ważnym elementem, o którym mówiliśmy, było porozumienie z Klubem Londyńskim, podpisane we wrześniu tego roku, a które weszło w fazę realizacji 27 października br. Polegało to na częściowym umorzeniu długów i również na dokonaniu wykupu części długu, jak i zamianie pozostałego na długoterminowe obligacje. W materiałach zostały przedstawione dokładnie te wszystkie operacje i liczby, które warto znać.</u>
<u xml:id="u-63.5" who="#BogdanBujak">Obecnie jednym z głównych problemów jest sprawa uzgodnień z państwami byłego Związku Radzieckiego i sprawa zadłużeń. Sądzę, że na ten temat pan wiceminister Michalski powie nam więcej w trakcie dyskusji. Prosiłbym o szersze przedstawienie tego tematu. Wiemy, że są prowadzone pewne rozmowy, są na dobrej drodze, ale o efektach trudno jeszcze mówić.</u>
<u xml:id="u-63.6" who="#BogdanBujak">Mówiłem nieco o historii, aby pokazać, jaka jest waga tego problemu i co nas czeka w roku przyszłym. Przede wszystkim - wzrost obciążenia budżetu, ale sądzę, że w perspektywie będzie to jednak opłacalne.</u>
<u xml:id="u-63.7" who="#BogdanBujak">Istotą tego budżetu są dwa elementy, a więc dochody i wydatki. Generalnie, jeśli chodzi o wydatki są to sprawy, poparte sztywnymi umowami z bankami i nie ma żadnych większych możliwości odejścia od tych wielkości, które pojawiły się w umowach. Generalnie nie można nic zmieniać, ponieważ są to elementy sztywne wydatków.</u>
<u xml:id="u-63.8" who="#BogdanBujak">Pragnąłbym się odnieść do pozycji przychody i miałbym kilka pytań do pana ministra Michalskiego. Po stronie dochodów na rok 1995 zaplanowano 100 mld zł, czyli na poziomie roku 1994. Jednak w projekcie sprawozdania za rok 1993 mam informację, że dochody zostaną znacznie przekroczone - o 54,1 proc. i wyniosą 154,1 mld zł. Czy dochody na rok 1995 zostały niezbyt dokładnie zaplanowane? Prosiłbym o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-63.9" who="#BogdanBujak">Państwo motywują tu przekroczenie dochodów brakiem wskaźników od prowizji kredytów gwarantowanych, ale sądzę, że ten temat jest wart wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-63.10" who="#BogdanBujak">Mam też pytanie, jeśli chodzi o proporcje w planowanych dochodach na rok 1995, które kształtują się na poziomie 100 mld zł. Na tę kwotę składają się odsetki od udzielanych przez Polskę kredytów zagranicznych w wysokości 25 mld zł oraz prowizji z tytułu gwarantowanych kredytów zagranicznych w wysokości 75 mld zł. Stosunek, tzn. odsetki od kredytów i prowizji w roku 1994 wynosił 40 do 50, a obecnie kształtuje się w granicach 25 do 75 mld zł na korzyść prowizji. Czy jest to właściwy stosunek, czy po prostu świadczy o niemożliwości ściągania należności od naszych dłużników.</u>
<u xml:id="u-63.11" who="#BogdanBujak">Sądzę, że jeśli chodzi o wydatki budżetu z tytułu obsługi zadłużenia zagranicznego, to kształtują one nasze zobowiązania jednoznacznie potwierdzone umowami. Dlatego, chcąc budować pewien prestiż naszego państwa w świecie, musimy realizować je zgodnie z umowami, które zostały zawarte z bankami. Chciałbym też zwrócić uwagę na pozycję, o której mówił pan wiceminister Michalski, a mianowicie na przychody, które pojawiły się po raz pierwszy z tytułu emisji obligacji skarbowych, na niezdrowym rynku finansowym.</u>
<u xml:id="u-63.12" who="#BogdanBujak">Mam też pytanie do pana wiceministra Michalskiego dotyczące części 98 budżetu i spłat kredytów zagranicznych. Chodzi o kredyt Argentyny i Algierii w wysokości 94,6 mld zł. Pozycja ta w rb. kształtowała się w granicach 186,4 mld zł i również jest problem, czy jest to wynik sztywnych umów z tymi krajami, czy po prostu niemożność zwiększenia tej sumy wynikająca z braku możliwości tych państw.</u>
<u xml:id="u-63.13" who="#BogdanBujak">Czy Polska, dziś, udziela kredytów innym państwom i w jakim zakresie? Pan wiceminister Michalski mówił na ten temat krótko, ale może można ten temat rozwinąć?</u>
<u xml:id="u-63.14" who="#BogdanBujak">Stawiam to pytanie ze względu na cele planowania dochodów państwa. Czy dziś, Ministerstwo Finansów posiada ogólną strategię spłat zadłużenia, czy jest to raczej podporządkowanie się naszym wierzycielom. Jakie jest saldo poręczeń kredytowych udzielonych przez skarb państwa, jaka jest ściągalność kredytów udzielanych innym krajom? Wiem, że były dość spore problemy w tej dziedzinie i jesteśmy ciekawi jak to wygląda obecnie.</u>
<u xml:id="u-63.15" who="#BogdanBujak">Rozumiem też, że pan wiceminister Michalski poinformuje nas jak obecnie wygląda sytuacja dotycząca rozliczeń finansowych z b.ZSRR. Dostaliśmy na ten temat spory materiał, na temat porozumienia paryskiego i struktury naszych zadłużeń. Mam propozycję, aby skorzystać w przyszłości z posiedzenia na temat naszego zadłużenia zagranicznego. Mam tu na myśli dość konkretną informację Ministerstwa Finansów, podającą jednocześnie kierunki inicjatyw podejmowanych przez to ministerstwo, chociażby w rozwoju eksportu, który naszej Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą nie jest obcy. Byłoby to zgodne z merytorycznym działaniem naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-63.16" who="#BogdanBujak">Jestem przekonany, że dzisiejsza dyskusja w Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą pozwoli na wyjaśnienie problemów zawartych w materiale, ukazując kierunki działania, aby zmniejszyć nasze zadłużenie. Jednocześnie wnoszę o przyjęcie projektu budżetu w części dotyczącej obsługi zadłużenia zagranicznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JanŚwirepo">Nie podzielałbym optymizmu pana wiceministra Michalskiego, jeśli chodzi o to, że nasz kraj jest w stanie spłacić więcej to chyba jest jeszcze większy problem.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#JanŚwirepo">W założeniach polityki pieniężnej na rok 1995 są podane rozliczenia, z których wynika, że ciężar obsługi zadłużenia zagranicznego w tym roku wynosi ponad 2 mld dol., a w roku 2008 wzrośnie do 7 mld dol. spłaty rocznej. Są to bardzo duże koszty. Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że w tym roku przeznaczamy 37 bln zł, czyli ok. 1.300 mln dol., to mam pytanie skąd my tę resztę pieniędzy weźmiemy. Czy w tej chwili polityka Narodowego Banku Polskiego, która w jakiś tam sposób ogranicza eksport i zwiększa deficyt w handlu zagranicznym, a więc może częściowo nasze zadłużenia powinny być realizowane z bilansu dodatniego w handlu zagranicznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#KazimierzPańtak">Jakie są wpływy z obsługi likwidacji FOZZ?</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#KazimierzModzelewski">Mam pytanie, jakie są nasze rezerwy dewizowe, bo to jest utajnione. Ja rozumiem, że każdy kraj chroni swoje tajemnice. Chciałem zapytać jaki procent płacimy za kredyty i odsetki od kredytów Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Na jaki procent nasze rezerwy dewizowe są wkładane, jako depozyty do banków zachodnich?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o umowę z Rosją, sprawa jest właściwie już przesądzona. Odpowiednie porozumienie zostało parafowane. Czekamy teraz tylko na okazję do jego podpisania, a także na dokonanie płatności z tym porozumieniem związanych.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#RyszardMichalski">Generalnie biorąc składa się ono z dwóch części: z opcji zerowej w kształcie, który był forsowany przez stronę polską. Mogę to oświadczyć z pewnym zadowoleniem, że udało nam się przekonać stronę rosyjską do akceptacji naszej wersji opcji zerowej, która ograniczała kompensatę wzajemnych zobowiązań należności do świadczeń finansowych, które powstały przed 1 stycznia 1991 r.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#RyszardMichalski">Udało nam się więc wyrzucić poza ramy tej opcji wszelkie tytuły wątpliwe, jak np. dodatkowa opłata za gaz jamburski, jak świadczenie na rzecz wojskowych północnej grupy, która stacjonowała w Polsce. Chodzi o partycypację Polski w budowie mieszkań i innego typu roszczenia ze strony rosyjskiej.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#RyszardMichalski">Jest druga część tego porozumienia, która traktuje o rozliczeniu roku 1991, a która przewiduje dodatkowe świadczenie finansowe ze strony rosyjskiej. Nie ukrywam, że stronie rosyjskiej chodziło, w jakimś sensie także o moralne zadośćuczynienie, że to jednak strona polska była dłużna w tych wszystkich naszych dotychczasowych rozliczeniach.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#RyszardMichalski">Ponieważ nie jesteśmy uparci i nie bierzemy wszystkiego zbyt detalicznie, zgodziliśmy się na świadczenie finansowe, które początkowo miało polegać na przekazaniu stronie rosyjskiej skryptów dłużnych banku - byłego NPG, co leżało także w naszym interesie, a mianowicie znakomicie poprawiało kondycję finansową tych banków. A nam zależy na tym, żeby te banki dobrze funkcjonowały, bo mamy w nich po prostu swoje udziały. Obecna wartość rynkowa tego świadczenia wynosi ok. 160 mln dolarów.</u>
<u xml:id="u-67.5" who="#RyszardMichalski">Jednak w tej dziedzinie zmieniło się trochę, dlatego że strona rosyjska stwierdziła, że nie ma w budżecie środków finansowych na wpłatę salda z tytułu operacji z 1991 r., przy czym chodzi o operację z sankcją państwową, a więc te transakcje, które odbywały się z sankcją państwową, za zgodą, z poręczenia, rządów obu krajów. Stąd nie wszystkie transakcje na poziomie prywatnych kontaktów zostały objęte tą umową.</u>
<u xml:id="u-67.6" who="#RyszardMichalski">Trwają ustalenia bankowe w zakresie tego porozumienia. Saldo należne nam z 1991 r., Rosjanie uznali za zbyt trudne do spłacenia przez nich i zaproponowali dodatkową kompensatę. W ten sposób w porozumieniu mamy dwie kompensaty. Jedną związaną właśnie z tą wielką opcją zerową i drugą związaną z 1991 rokiem, a więc chodzi o kompensatę salda należnego nam z tym dodatkowym świadczeniem finansowym, które zostało nazwane plusem.</u>
<u xml:id="u-67.7" who="#RyszardMichalski">Okazuje się, że prawdopodobnie to drugie rozliczenie wyjdzie na zero, tzn. kompensata będzie zerowa. I to jest właściwie istota umowy, która zamyka pewien rozdział w naszej historii gospodarczej, naszych wzajemnych stosunków.</u>
<u xml:id="u-67.8" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o przyszłość, to rozumiem, że trzeba tu maksymalnie stawiać na normalne rozliczenia, przede wszystkim w walutach wymienialnych i także, jeśli warunki naszego partnera będą tego wymagały, niewymienialnych, ale tylko do takiego stopnia w jakim te rozliczenia w walucie narodowej nie są zagrożone trudnościami w dostępie do walut wymienialnych.</u>
<u xml:id="u-67.9" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o te 100 mld zł dochodu, to muszę powiedzieć, że odsetki od kiedyś udzielonych kredytów spadają, bo te kredyty, których kiedyś udzieliliśmy są albo w ogóle nie obsługiwane, a więc wątpliwe, i tu wymienię przykład Iraku, Syrii, Angoli, Nikaragui, Jugosławii, bądź są obsługiwane i z tego powodu wartość odsetek spada w miarę jak spłacane jest zadłużenie.</u>
<u xml:id="u-67.10" who="#RyszardMichalski">Nie ma tu więc błędu. Rzeczywiście będzie tych dochodów odsetkowych mniej. Poręczeń będzie również mniej, bo w tym roku nie wiedzieliśmy jaki będzie limit i 2 proc. opłaty gwarancyjnej było trochę zaniżone. Mamy nadzieję, że w roku przyszłym realnym poziomem będzie 7–8 proc. Stąd ta struktura dochodów w części 41.</u>
<u xml:id="u-67.11" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o stan naszych należności z tytułu udzielonych kredytów, to wygląda to tak jak powiedziałem przed chwilą. Niestety, większość są to kredyty wątpliwe i robimy różne starania, aby odzyskać chociaż w części należności z tych państw, które wymieniłem. Muszę powiedzieć, że są pewne dobre rokowania, jeśli chodzi o Angolę, dlatego że w tym kraju zaczyna się poprawiać, natomiast inne kraje są nieraz naprawdę aż bezczelne, proponując nam np. spłatę 2 proc. swego długu, albo 2 centy za 1 dolara. Oczywiście, nie możemy się zgodzić na takie warunki.</u>
<u xml:id="u-67.12" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o globalną kwotę wszystkich naszych należności sięga ona 900 mln dolarów, przy czym szacujemy, że znaczna część z tego nie zostanie odzyskana w ogóle. Nawet zapowiem od razu, że wnosimy jako resort finansów, o umorzenie pewnych naszych należności w stosunku do krajów czwartego czy piątego świata. Mam tu na myśli Sudan, Etiopię, Laos, Kampuczę itp.</u>
<u xml:id="u-67.13" who="#RyszardMichalski">Nie mamy tam zresztą dużych należności. Wynoszą one po parę milionów dolarów na każdy z tych krajów. Dołożymy oczywiście starań, aby nasze wielkie należności kredytowe, kraje takie jak Irak, Syria, Angola, zostały spłacone w jak największym stopniu.</u>
<u xml:id="u-67.14" who="#RyszardMichalski">Oczywiście, mamy strategię udzielania kredytów, z tym, że wedle stawu grobla. Mamy mało środków w budżecie na udzielanie kredytów państwowych. Liczymy tu na nasze podmioty gospodarcze, które są bardziej skłonne udzielać kredytów, zwłaszcza dla promowania eksportu.</u>
<u xml:id="u-67.15" who="#RyszardMichalski">W przyszłym roku mamy zapisane 100 mln dolarów na kredyty państwowe. Prawdopodobnie tyle też udzielimy, chociaż minister współpracy gospodarczej z zagranicą, pan Podkański mocno nalega, aby było ich więcej. Przewidujemy więc, że stopniowo, rok po roku, będziemy je zwiększali o ok. 100 mln dol. rocznie.</u>
<u xml:id="u-67.16" who="#RyszardMichalski">Obecnie pracujemy nad strategią nie tylko udzielania kredytów, ale również obsługi zadłużenia zagranicznego, zwiększenia absorpcji kredytów udzielanych Polsce, przez instytucje międzynarodowe, ale również i przez banki. Taki materiał zostanie przekazany w najbliższym czasie Radzie Ministrów.</u>
<u xml:id="u-67.17" who="#RyszardMichalski">Padło tu pytanie, skąd weźmiemy taką górę pieniędzy na obsługę zadłużenia zagranicznego. Nie jest to wcale taka góra. Uważam, że 7 mld dolarów, po 2000 roku, w gospodarce, która będzie miała wtedy, jak liczymy, na głowę ludności, dochód w wysokości ok. 8 tys. dolarów, to nie jest naprawdę dużo. Proszę wierzyć, że damy radę.</u>
<u xml:id="u-67.18" who="#RyszardMichalski">Ponadto, gdy będziemy w Unii Europejskiej, możemy wykorzystać bardzo dobry mechanizm zastępowania starych długów nowymi, tylko trzeba mieć dobrą gospodarkę. A wszystko wskazuje, że taką dobrą gospodarkę będziemy do tego czasu mieli.</u>
<u xml:id="u-67.19" who="#RyszardMichalski">Trzeba też mieć sprawne służby finansowe, aby zaciągać efektywnie pożyczki na rynku międzynarodowym. Tak robią np. Węgrzy. Węgry nie ogłosiły moratorium i byli w stanie pozyskiwać kilka miliardów dolarów rocznie, 6–8 mld dol. z samych obligacji. Nie widzę więc problemu, my też jesteśmy w stanie to zrobić.</u>
<u xml:id="u-67.20" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o wpływy z FOZZ, to sprawy idą dobrze, będziemy odzyskiwali co się da, np. niedługo ukaże się w naszej prasie ogłoszenie, że FOZZ sprzeda kilka hektarów z nowoczesną chłodnią o wartości 3 mln dolarów. Mamy już pewne zyski w tym roku, sięgające ok. 2 mln dol. W przyszłym roku są szanse, że będzie tego ok. 10–12 mln dol. Powoli rozkręca się interes rewindykacyjny.</u>
<u xml:id="u-67.21" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o rezerwy, sprawa wygląda w ten sposób, że wynoszą one obecnie nieco poniżej 6 mld dol. Są jeszcze rezerwy naszego systemu bankowego również 5 mld dol. To nie są informacje tajne, londyński „Economist” zamieszcza je co tydzień. W sumie rezerwy liczą ponad 11 mld dol.</u>
<u xml:id="u-67.22" who="#RyszardMichalski">Pragnę zwrócić uwagę na przekonanie, że jeżeli my pożyczymy pieniądze, to nasz standing jest doskonały. To nie jest tak. Ryzyko Polski jest dosyć duże i stąd, moim zdaniem, nie będziemy w stanie pożyczać taniej na rynkach międzynarodowych w przyszłym roku, myślę tu zwłaszcza o naszych najlepszych przedsiębiorstwach, bankach i towarzystwach, taniej niż 9 proc.</u>
<u xml:id="u-67.23" who="#RyszardMichalski">My pożyczamy z instytucji międzynarodowych, na procent między 7,2 i 7,5 proc., bo takie jest oprocentowanie Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.</u>
<u xml:id="u-67.24" who="#RyszardMichalski">Natomiast, jeśli chodzi o stopę procentową lokat banku centralnego, to jest ona nieco niższa, ponieważ z natury rezerw banku centralnego wynika, że one muszą mieć odpowiednią płynność, a więc muszą być gotowe do uruchomienia prawie natychmiast. Stąd struktura czasowa tych rezerw i struktura lokat jest taka, że większość z nich jest a vista. I z tego powodu oprocentowanie jest o 2–2,5 punkta niższe. To wynika z naturalnej skłonności zapewnienia krajowi odpowiedniej płynności finansowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MarianBubak">Chodzi mi o saldo zagraniczne. Podaje się w materiałach, że w 1995 r. wyniesie ono 10,1 bln zł. Wynik ten oczywiście zależy od tego, co będzie w dochodach i rozchodach. Mam uwagę do planowanych przychodów.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#MarianBubak">Już od kilku lat, przedtem Związek Radziecki, a obecnie Rosja, spłaca nam należności z tytułu kredytu na gazociąg jamburski. Spłaty są dokonywane w formie dostaw gazu, jest to 2,5 mld m sześciennych gazu rocznie. Dystrybutorem jest Przedsiębiorstwo Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Wydaje się, że jeśli oni otrzymują ten gaz za darmo, powinno po prostu przekazywać środki uzyskane z tego tytułu na rzecz Ministerstwa Finansów, lub skarbu państwa. Powinno to więc wpływać na przychody, a zatem i na poprawę salda zagranicznego. W rzeczywistości, corocznie jest ta należność umarzana, w samym rachunku zagranicznym.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#MarianBubak">Na rok 1994 Ministerstwo Finansów, sądzę, że w jakimś stopniu pod wpływem wniosków NIK, zaniechało tych umorzeń. W tej sytuacji Przedsiębiorstwo Górnictwa Naftowego i Gazownictwa będzie musiało przekazywać te środki do skarbu państwa. W ten sposób w 1995 r. te spłaty powinny znaleźć swoje odbicie w przychodach budżetu i powinny wpłynąć na skorygowanie salda zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#MarianBubak">W ub.r. dochody z tego tytułu wynosiły ok. 4 bln zł, a więc kwota znacząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#RyszardMichalski">Wzieliśmy bardzo poważnie uwagi Najwyższej Izby Kontroli, co do zwiększenia przychodów o wartość tego gazu, tylko sprawa jest trudna. Istnieje jeszcze ograniczenie związane z polityką cen gazu. W naszym kraju są to ceny urzędowe, co powoduje, że Przedsiębiorstwo Górnictwa Naftowego i Gazownictwa jest strukturalnie deficytowe i nasza swoboda manewru jest mocno ograniczona.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#RyszardMichalski">Stąd zresztą w projekcie prawa energetycznego jest taki zapis, że do 1997 r. cena gazu będzie ceną urzędową. Będzie to oznaczało zupełnie inne rozliczenie z tytułu dostaw gazu przez to przedsiębiorstwo. Do tego czasu, a więc do czasu wykorzystania gazu jamburskiego, rzeczywiście będzie kłopot. Jest już przygotowana odpowiednia autopoprawka, jeśli chodzi o zwiększenie przychodów na rok przyszły.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#MarianBubak">Wątpliwości NIK budzi sposób podchodzenia do sprawy, a mianowicie, że górnictwo naftowe trzeba w jakiś sposób zasilać po to, żeby ono mogło być rentowne. Do tego powołany jest przede wszystkim rząd i jeśli w ogóle chcemy dotować, powinno to znaleźć odzwierciedlenie w ustawie budżetowej. Jeżeli nie ma takiej woli to nie można godzić się na to, żeby ktoś, idąc na skróty, zasilał i to dość znacznie, to przedsiębiorstwo. Praktycznie więc, aby je dotował.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#KazimierzModzelewski">Rozumiem, że przyjmujemy jednomyślnie projekt budżetu w części dotyczącej obsługi zadłużenia zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#KazimierzModzelewski">Zamykam pierwszą część posiedzenia Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>