text_structure.xml 100 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KazimierzModzelewski">Witam państwa. Wszyscy uczestnicy naszego posiedzenia otrzymali następujący porządek obrad: w punkcie pierwszym - ocena dotychczasowej współpracy gospodarczej z krajami byłego ZSRR wraz z określeniem tej strategii w przyszłości, którą referują: wiceminister współpracy gospodarczej z zagranicą W. Okoński oraz poseł S. Czajczyński, a w punkcie drugim - sprawy różne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejMalinowski">Bardzo przepraszam, ale zupełnie niespodziewanie zwołano posiedzenie Sejmu na godz. 19. Mam więc uprzejmą prośbę, aby wszyscy, którzy zechcieli przyjąć nasze zaproszenie i przygotowali wystąpienie, zechcieli przekazać je na piśmie do sekretariatu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejMalinowski">Obecnie przedstawię państwu sprawozdanie z wizyty, którą odbyłem wraz z marszałkiem Sejmu J. Oleksym. Przedstawię bardzo krótko sprawy, które tam zostały poruszone i które interesują zarówno stronę rosyjską, jak i polską. Sądzę, że wszyscy chcielibyśmy wiedzieć, jak tamta strona widzi współpracę z nami. Myślę przede wszystkim o Rosji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejMalinowski">Mówiąc lapidarne, wizyta polskiego parlamentu w Rosji koncentrowała się na trzech zasadniczych zagadnieniach. Oczywiście wszystko w płaszczyźnie bezpośredniej współpracy politycznej i gospodarczej pomiędzy Polską a Rosją.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejMalinowski">Sprawa pierwsza dotyczyła współpracy na forum polityki zagranicznej, druga dotyczyła kwestii dwustronnej współpracy gospodarczej, a trzecia - bezpośredniej współpracy pomiędzy dwoma parlamentami, a więc pomiędzy polskim Sejmem i Dumą państwową Rosji.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejMalinowski">Delegacja parlamentarna została potraktowana zgodnie z wymogami najwyższego szczebla, biorąc pod uwagę protokół rosyjski. Było wiele spotkań, począwszy od spotkania z przewodniczącym parlamentu Rosji panem Rybkinem. Marszałek Sejmu RP Józef Oleksy został przyjęty przez prezydenta B. Jelcyna.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejMalinowski">Wizytę rozpoczęliśmy od mocnego akcentu gospodarczego, a mianowicie od długiej rozmowy z premierem Rosji panem W. Czernomyrdinem, doszło też do spotkania z ministrem spraw zagranicznych A. Kozyriewem. Praktycznie można powiedzieć, że mieliśmy okazję spotkania się z szefami wszystkich ważniejszych frakcji, za wyjątkiem frakcji liberalno-demokratycznej, pana W. Żyrinowskiego. Ten brak został zrekompensowany ożywionymi kontaktami, jakie mieliśmy dokładnie tydzień temu podczas sesji plenarnej Rady Europy w Strasburgu. Pan W. Żyrinowski był nie tylko członkiem delegacji rosyjskiej, ale też człowiekiem, z którego kamery telewizyjne właściwie nie schodziły aż do czasu wyboru nowego sekretarza. Był postacią numer jeden Rady Europy. Wracając do wizyty marszałka Sejmu w Moskwie, chciałbym powiedzieć, że wszystkie te trzy elementy, o których mówiłem na początku, miały wspólny mianownik. Była to kwestia związana z uzyskaniem określonego konsensusu i poparcia politycznego, zarówno w polityce zagranicznej, jak i polityce gospodarczej. Jak oceniliśmy w tej ostatniej nie było przez minione 4 lata zasadniczego poparcia politycznego dla nawiązania takich stosunków. W ostatnim okresie strona polska zaczęła obserwować destrukcyjne wręcz działania rosyjskie w różnych obszarach naszych wspólnych zainteresowań politycznych i gospodarczych, związane z naszymi planami np. bliższego związania się z Unią Europejską i w ogóle z Europą Zachodnią, a przede wszystkim z NATO.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AndrzejMalinowski">Zdobycie klimatu politycznego zdominowało właściwie całą wizytę. Chciałbym zacząć od najważniejszej sprawy gospodarczej, a mianowicie doszło do bardzo twardej, a nawet męskiej rozmowy z panem premierem W. Czernomyrdinem. Przy tej okazji chciałbym zdementować różnego rodzaju pogłoski, które nie tylko krążą w środkach masowego przekazu lecz również, niestety, wśród niektórych urzędników państwowych. Sam byłem świadkiem wystąpienia wiceministra spraw zagranicznych pana R. Mroziewicza, który negatywnie ocenił wizytę premiera W. Pawlaka w Moskwie. Otóż chciałbym z całą stanowczością powiedzieć, że są to słowa pana premiera Czernomyrdina, który stwierdził, że wizyta premiera W. Pawlaka stanowiła zdecydowany przełom w stosunkach gospodarczych pomiędzy Polską i Rosją.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AndrzejMalinowski">Po raz pierwszy strona polska, ale również i strona rosyjska przedstawiły konkretne projekty związane z tą współpracą. Stanowiły one punkt zaczepienia do rozwoju dalszych kontaktów gospodarczych. Przypominam, że są to słowa premiera W. Czernomyrdina, a ja po prostu sprzedaję to, co kupiłem. Chciałbym, żeby w tej kwestii była sprawa jasna.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#AndrzejMalinowski">Strona polska przedstawiła de facto cały pakiet systemowych problemów, które istnieją w polsko-rosyjskiej współpracy gospodarczej. Nie będę ich wszystkich omawiał, ponieważ spodziewam się, że zarówno wiceminister Z. Okoński, jak i pan poseł S. Czajczyński do tych spraw nawiążą w swoich wystąpieniach. Chcę natomiast powiedzieć, że wszystkie te decyzje zostały przyjęte pozytywnie przez premiera W. Czernomyrdina. W jednej kwestii był natomiast niezwykle uparty, a mianowicie chodzi o rozwiązanie i unormowanie naszych stosunków bankowych oraz o złamanie decyzji rządu rosyjskiego, który na okres 2 lat zawiesił możliwość otwierania oddziałów banków zagranicznych na terytorium Rosji.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#AndrzejMalinowski">Kilkakrotnie zwracaliśmy uwagę, że jest nam bardzo przykro, że te nieliczne stosunki handlowe i nie tylko handlowe, bo na tym opiera się także współpraca kooperacyjna, techniczna, naukowa itp. zostały sprowadzone do poziomu minimalnego lub praktycznie zerowego, odbywają się pomiędzy partnerami za pośrednictwem banków trzecich, np. amerykańskiego. Wręcz naganne jest, że często również towar należy do trzecich partnerów w sytuacji, gdy istnieją tak korzystne możliwości towarowe po obu stronach.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#AndrzejMalinowski">Informacja, która nas bardzo ucieszyła, to kwestia zarzutu, jaki pan marszałek J. Oleksy postawił premierowi W. Czernomyrdinowi, że w 2–3 dni po wyjeździe premiera W. Pawlaka z Moskwy, wprowadzono dosyć ostre cła restrykcyjne, zwłaszcza na artykuły żywnościowe, które są przedmiotem naszego zainteresowania, jako możliwości eksportu. Pan premier W. Czernomyrdin zapewnił nas, że sprawa ta została zrewidowana i być może zostanie uregulowana jeszcze przed jego wyjazdem do Warszawy w maju.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#AndrzejMalinowski">Zaczęto również dyskutować nad problematyką bliższej formuły takiej współpracy. Premier Czernomyrdin zadeklarował, że gotów jest przeanalizować kwestie nadania specjalnego statusu stosunkom handlowym polsko-rosyjskim, tak jak to się przewiduje w stosunkach handlowych pomiędzy Rosją a państwami powstałymi w wyniku rozpadu ZSRR.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#AndrzejMalinowski">Mieliśmy również okazję spotkania się ze środowiskiem rosyjskiego biznesu w izbie przemysłowo-handlowej. Chciałbym tu przekazać ukłon pod adresem obu Izb, które doprowadziły do tego, że w tej chwili mamy swoją placówkę i akredytowanego przedstawiciela Krajowej Izby Gospodarczej w Moskwie.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#AndrzejMalinowski">Sprawa związana z kontaktami sejmowymi. Zaproponowaliśmy, że premierzy i rządy, bo przecież wymiana towarowa w Rosji w 70% przebiega przez struktury rządowe, będą szukać możliwości rozszerzania wzajemnych stosunków i nowych impulsów dla wzajemnej wymiany handlowej i współpracy. Grupy parlamentarne natomiast będą miały inną, choć równie szczególną rolę. Myślę o polsko-rosyjskich i rosyjsko-polskich grupach parlamentarnych. Sądzę też, że i nasza Komisja chciałaby tu odegrać pewną rolę.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#AndrzejMalinowski">Chciałbym poinformować, że w imieniu przewodniczącego Komisji przekazałem zaproszenie dla naszego odpowiednika w Dumie rosyjskiej do bardzo szybkiego przyjazdu do Polski. Chodziłoby o to, żebyśmy mogli wspólnie przejrzeć wszystkie akta ustawodawcze, które dotychczas przeszkadzają w intensyfikacji wzajemnych stosunków gospodarczych i pomogłyby ewentualnie premierom i rządom w dodatkowych działaniach na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#AndrzejMalinowski">Ostatnia sprawa - chyba najmniej optymistyczna. Otóż mieliśmy okazję, jak powiedziałem, rozmawiania praktycznie ze wszystkimi liderami liczących się frakcji w Dumie rosyjskiej. Muszę powiedzieć, że doszedłem do wniosku, że niestety, w układach politycznych Rosji wśród liberałów, nie ma praktycznie sprecyzowanej koncepcji współpracy gospodarczej. Odpowiedzi byłego premiera Rosji pana J. Gajdara, jak też i liderów innych partii były bardzo ogólnikowe, enigmatyczne i wskazywały na to, że rosyjskie elity polityczne, niestety, w dalszym ciągu nie mają koncepcji w jaki sposób ułożyć sobie stosunki gospodarcze i polityczne z Polską. I myślę, że w tym zakresie wiele do powiedzenia może mieć również polski parlament.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KazimierzModzelewski">Zanim przejdziemy do właściwego tematu naszego posiedzenia, chciałbym państwa poinformować o harmonogramie naszych najbliższych prac. 11 maja proponujemy drugą część posiedzenia nt. współpracy Polski z krajami byłego Związku Radzieckiego. Dziś bowiem z pewnością tych spraw nie zamkniemy. 25 maja proponujemy posiedzenie Komisji nt. kredytów zaciągniętych przez Polskę w Banku Światowym. Bardzo proszę, aby państwo zapoznali się z materiałem. 8 czerwca prawdopodobnie wspólnie z Komisją Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego, będziemy kontrolować realizację ustawy COCOM. W najbliższym czasie również czeka nas opracowanie opinii w sprawie likwidacji FOZZ.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#KazimierzModzelewski">Przechodzimy do tematu oceny dotychczasowej współpracy gospodarczej z krajami byłego ZSRR wraz z określeniem strategii tej współpracy w przyszłości. Udzielam głosu koreferentowi-posłowi S. Czajczyńskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławCzajczyński">Chciałbym jeszcze na moment wrócić do planu pracy Komisji. Komisja pracowała nad przygotowaniem opinii dla premiera W. Pawlaka na jego wyjazd do RFN i uważam, że po tej wizycie powinniśmy wysłuchać opinii rządu, nt. wniosków wypływających z tej wizyty. Sądzę, że rząd przedstawi nam taką opinię.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławCzajczyński">Wracając do tematu. Możemy dziś zapoznać się z oceną dotychczasowej współpracy gospodarczej z Rosją i państwami byłego ZSRR, wraz z określeniem przez Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą strategii tej współpracy w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławCzajczyński">Sytuacja w dziedzinie handlu i współpracy gospodarczej z 15 państwami byłego ZSRR jest bardzo trudna i niekorzystna. Nie wpływa na potencjał produkcyjny naszego kraju, w tym na eksport. Obroty handlowe stanowią zaledwie kilkunastoprocentowy udział w obrotach polskiego handlu zagranicznego, a od 1991 r. nie zanotowaliśmy tendencji wzrostu.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławCzajczyński">W polityce współpracy gospodarczej z zagranicą, odbudowa rynków wschodnich powinna zajmować priorytetowe miejsce. Istnieją bowiem wzajemne zainteresowania konkretnymi dostawami towarowymi. W wymianie handlowej powinny one decydować o zwiększeniu obrotu towarowego z państwami b. ZSRR. Wymiana towarowa z Rosją, Ukrainą czy Białorusią wymagają przede wszystkim korzystnych mechanizmów, które przełamałyby w krajach b. Związku Radzieckiego, brak walut wymienialnych.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławCzajczyński">Ostatnie wizyty w Rosji delegacji Sejmu z marszałkiem J. Oleksym, podobnie jak i rządu z premierem W. Pawlakiem, pomogą na pewno w nawiązaniu bezpośrednich kontaktów przedsiębiorstw produkcyjnych i handlowych dla dobra obu stron. Bardzo mocno liczymy na majową wizytę premiera W. Czernomyrdina w Polsce i definitywne rozliczenie wzajemnych zobowiązań finansowych, jakie pozostały po byłym ZSRR. Uregulowanie obopólnego zadłużenia oraz wprowadzenie opcji zerowej proponowanej przez Rosję, może stworzyć nowy rozdział w bogatej historii współpracy gospodarczej z państwami b. ZSRR.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StanisławCzajczyński">Żeby nakreślić prawidłowy obraz obecnej sytuacji w polityce współpracy gospodarczej z tymi państwami, należy wrócić na moment do protokołu Komisji, jeszcze z poprzedniej kadencji i w syntetycznym sprawozdaniu przedstawić państwu działania, jakie były wówczas podejmowane, a zapisane w protokołach 36 i 38 posiedzenia Komisji we wrześniu 1992 r.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StanisławCzajczyński">Zanim przewodniczący udzieli głosu przedstawicielom Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, chciałbym przedstawić, jakie problemy stawiała Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej poprzednim rządom. Jest to o tyle interesujące, że osoby odpowiedzialne za politykę współpracy gospodarczej z Rosją i Białorusią, pracują do dnia dzisiejszego w resorcie współpracy gospodarczej z zagranicą, są ministrami i podsekretarzami stanu. Mamy więc do czynienia w pewnym sensie z kontynuacją, może nie programową, bo układ polityczny w Polsce po ostatnich wyborach się zmienił, ale na pewno wiele osób w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą za ten stan polityki z byłymi państwami Związku Radzieckiego odpowiada. I od nich będziemy wymagać przedstawienia nam rozliczenia z działalności za lata 1992, 1993 oraz przedstawienia perspektyw współpracy w latach 1994–1995.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#StanisławCzajczyński">W związku z powyższym proszę o przedstawienie naszej Komisji informacji w następujących sprawach:</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#StanisławCzajczyński">- Jaka będzie propozycja Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą i naszego rządu w sprawie rozliczeń z tytułu wzajemnego zadłużenia.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#StanisławCzajczyński">- Czy podpisano umowy międzyrządowe o współpracy transgranicznej między Polską a strefą kaliningradzką? Jeżeli tak, to na jakich warunkach, a jeżeli nie - to dlaczego?</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#StanisławCzajczyński">- Co zostało zrealizowane z obustronnych propozycji, jakie były omawiane podczas rozmów w Kaliningradzie w ramach okrągłego stołu, w tym czy podpisano protokół o wymianie handlowej na lata 1993 i 1994.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#StanisławCzajczyński">- Czy powołano organizacje bankowe do obsługi handlu z Rosją w celu ułatwienia wymian barterowych i rozliczeń transakcji handlowych. Jak nam wiadomo barter obejmuje obecnie ponad połowę wymiany handlowej. We wrześniu 1992 r. podpisano porozumienie o wymianie handlowej między rządem, a rządem Rosji na dostawy gazu ziemnego na 1993 r. w ilościach 2 mld metrów sześciennych w zamian za żywność. Była to transakcja umownie nazwana „gaz-żywność”. Prosimy o szczegółową informację, jak została zrealizowana ta transakcja i jaką umowę zawarto na 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#StanisławCzajczyński">- Czy podpisano również porozumienie, dotyczące transakcji barterowej na dostawy do Polski ropy i rud żelaza, również na 1994 r.?</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#StanisławCzajczyński">Proszę o szczegółową informację, dotyczącą rozliczeń „gaz-żywność”, jest wiele kontrowersji dotyczących tych transakcji, a mianowicie za 2 mld metrów sześciennych gazu, mieliśmy wyeksportować ziemniaki, jabłka i inną żywność. Ile jest prawdy w tym, że z Polski wyeksportowaliśmy tylko 1/3, a 2/3 zakupiliśmy żywności w państwach Wspólnoty Europejskiej, i oczywiście wysłaliśmy do Rosji? Wiemy, że prokuratura w Warszawie, Białymstoku i Katowicach prowadzi śledztwo w sprawie TIR, które prowadziły wymiany handlowe, barterowe z Rosją w latach 1991–1992. Jakich wymian to dotyczyło i przeciwko jakim firmom jest prowadzone śledztwo?</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#StanisławCzajczyński">Mam jeszcze jedno pytanie, które przedstawimy Ministerstwu Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, a z którym chciałbym państwa zapoznać.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#StanisławCzajczyński">Barter był rozliczany w rublach transferowych do stycznia 1992 r. Od stycznia 1992 r. - w dolarach USA. W 1993 r. rozliczano również w ten sposób umowy barterowe za płody rolne. Prosimy więc przedstawić Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej realizację tych transakcji.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#StanisławCzajczyński">- Czy w 1994 r. jest podpisana umowa i kto ją będzie realizował, a także jakie są jej warunki?</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#StanisławCzajczyński">- Proszę przedstawić również źródła pochodzenia gazu oraz jakie zawarto umowy w tym względzie? Prosimy przedstawić firmy, importerów i pośredników realizujących umowy barterowe „gaz-żywność”.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#StanisławCzajczyński">Podczas wielu spotkań padają te i podobne kontrowersje dotyczące współpracy Polski i Rosji.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#StanisławCzajczyński">Jak wygląda sprawa utworzenia ośrodków informacji i promocji polskiego eksportu w krajach b. ZSRR? Proszę o przedstawienie strategii dotyczącej problemu dlaczego rozwoju współpracy gospodarczej z Rosją, Ukrainą i Białorusią na podstawie danych otrzymanych z Biura Radcy Handlowego w Moskwie, z których wynika, że w 1994 r. w Rosji odnotowuje się kolejny spadek poziomu gospodarczego, co znajduje potwierdzenie w wynikach gospodarczych w dwóch pierwszych miesiącach 1994 r. Aktualne decyzje Rosji nie potwierdzają tendencji do stabilizacji importu lecz zapowiadają jego ograniczenia. Większość transakcji importowych Rosji będzie realizowana za pośrednictwem eksportu surowców energetycznych. W zakresie inwestycji, nowa taryfa celna Rosji wyraźnie chroni przed konkurencją firm zagranicznych. Odpowiednie działania traktatowe oraz polityka promocyjna, mogą spowodować ułatwienie dostępu polskich towarów na rynki państw b. ZSRR. Szczególne znaczenie miałoby podpisanie protokołów handlowych na 1994 r. i lata następne opartych na specjalnych rozliczeniach. Z jednej strony ropa naftowa i gaz ziemny - z drugiej eksport wyrobów rolno-spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#StanisławCzajczyński">Szczególne znaczenie miałoby także podpisanie umowy dotyczącej tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Polski i budowy gazociągu na zachód. Ważne jest podpisanie porozumienia w sprawie współpracy wojskowo-technicznej. Szczególnie dogodne warunki dostępu polskich towarów na rynek wschodni związane są z utworzeniem na terytorium Rosji wspólnych stref ekonomicznych. Ułatwieniem w zakresie dostępu polskich towarów do rynku rosyjskiego byłoby również uregulowanie, zgodnie z normami międzynarodowymi, spraw związanych z obecnością polskiej floty rybackiej na Morzu Ochockim oraz podjęcie energicznych działań na rzecz udziału Polski w zachodnich programach inwestycyjnych i kredytach towarowych, przyznanych Rosji i innym państwom b. Związku Radzieckiego. Konieczne jest prowadzenie bardzo aktywnej i konsekwentnej polityki na rynku rosyjskim w innych państwach w oparciu o działalność naszych biur radców handlowych.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#StanisławCzajczyński">Chciałbym przedstawić państwu wniosek, a właściwie propozycję, która wymaga przegłosowania. Proponujemy w terminie ustalonym przez prezydium Komisji, w porozumieniu z marszałkiem Sejmu, zaprosić do nas kolegów z innych parlamentów: Rosji, Ukrainy i Białorusi, ażeby zapoznać naszych partnerów z polityką dotyczącą współpracy gospodarczej i przedyskutować wspólną strategię, dotyczącą wymiany handlowej dla obopólnej korzyści.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#StanisławCzajczyński">Nasza przyszłość to rozwój naszych przedsiębiorstw, która głównie zależy od polityki jaką będziemy prowadzić z partnerami zza wschodniej granicy, od stabilizacji ekonomicznej i politycznej w państwach b. ZSRR. Nie wolno nam natomiast oglądać się tylko na Zachód, jak to przez ostatnie 4 lata robiły poprzednie rządy. Mamy wielką szansę ze względu na położenie geograficzne, stworzyć takie warunki pracy, aby nasi partnerzy zaangażowali się do tej współpracy w znacznie większym stopniu. Dużą rolę w podejmowaniu tej współpracy mogą odegrać przedstawicielstwa handlowo-ekonomiczne i biura radców handlowych. Uważam, że we współpracy zagranicznej dużą rolę może też odegrać nasza Komisja. Na zakończenie chciałbym podkreślić, że właściwie moje wystąpienie stanowi wiele pytań do Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Prezydium Komisji właśnie z tego względu ustaliło dwudniowe posiedzenie rozłożone na dwa etapy. Druga część naszego dzisiejszego posiedzenia odbędzie się 11 maja i sądzę, że wtedy też pan wiceminister Z. Okoński będzie potrafił się do nich ustosunkować. Nie liczymy na to, że dziś odpowie nam na wszystkie postawione pytania lecz, że przygotuje materiały na następne spotkanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewOkoński">Dziękuję panu posłowie S. Czajczyńskiemu, szczególnie za ten ostatni passus, bo rzeczywiście nie potrafiłbym odpowiedzieć szczegółowo na wszystkie postawione pytania, czy zarzuty pod adresem administracji państwowej, mojego i innych ministerstw, które tu były wspominane. Nie za wszystkie też elementy współpracy gospodarczej z zagranicą, wymienione przez pana posła S. Czajczyńskiego odpowiada minister współpracy gospodarczej z zagranicą. Będziemy więc potrzebowali nieco czasu, żeby szczegółowo wyjaśnić te sprawy. Jeżeli są jakieś zarzuty czy pojawiają się jakieś pogłoski po badaniach Najwyższej Izby Kontroli w różnych firmach, to minister powinien o wszystkim wiedzieć. Badania NIK mogą dotyczyć tylko przedsiębiorstw państwowych. Jeśli państwo uznają, że powinniśmy o czymś wiedzieć to prosiłbym tylko, żeby zarzuty były w miarę konkretne, nie opierały się na pogłoskach, bo to uniemożliwia dokładną, precyzyjną odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#ZbigniewOkoński">Sądziłem, że dzisiejsze spotkanie będzie miało taki tok obrad, że koreferent odniesie się do materiału, który został przekazany Komisji. Jestem przygotowany na to, żeby krótko przedstawić tezy naszego materiału, ale wspólnie z panem przewodniczącym przewidywaliśmy raczej dyskusję na ten temat, ponieważ materiał był państwu przekazany dość dawno.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#ZbigniewOkoński">W pytaniach posła S. Czajczyńskiego jest wiele spraw szczegółowych, które oczywiście dotykają problemów zarówno bieżących, jak i strategii rozwoju i w miarę możliwości pozwolę sobie na nie odpowiedzieć. Być może właśnie to będzie kanwą dyskusji - bowiem koreferat nie objął całości problematyki, nie polemizuje też z jego poszczególnymi wnioskami i z tą strategią, którą chcemy podjąć jako administracja państwowa.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#ZbigniewOkoński">Cel jest jeden: żeby ożywić nasze stosunki gospodarcze z krajami b. Związku Radzieckiego. Trudności, które od paru lat pojawiają się w nich mają obiektywne przyczyny i z pewnością nie jest to wina strony polskiej. Wiadomo przecież, że jeżeli mówimy o stosunkach dwustronnych to obie strony muszą się zgodzić na pewne strategiczne posunięcie, podpisanie pewnych dokumentów i zawarcie odpowiednich umów.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#ZbigniewOkoński">Chciałbym podkreślić, że nie jest tak, że to dopiero obecna administracja zwraca uwagę na poprawienie stosunków gospodarczych z krajami b. Związku Radzieckiego. Jako dowód chciałbym podać, że właśnie jednej z poprzednich administracji udało się przełamać impas i niemożność deklarowaną przez stronę rosyjską. Udało się bowiem podpisać protokół wymiany handlowej na 1992 r., ze specjalnym mechanizmem rozliczeń, który to precedens służy nam obecnie jako główny argument w naszych negocjacjach ze stroną rosyjską. Obecnie chcielibyśmy ponownie zastosować ten mechanizm, ponieważ naszym zdaniem był on bardzo korzystny dla obu stron. Głównym elementem wizyty pana premiera W. Pawlaka, w której miałem okazję uczestniczyć w zastępstwie ministra L. Podkańskiego, który nie mógł pojechać ze względu na niedyspozycję, było namawianie premiera W. Czernomyrdina, żeby taki protokół o wymianie handlowej towarami strategicznymi z punktu widzenia interesów zarówno Rosji, jak i Polski ponownie podpisać. Ze strony rosyjskiej towarami strategicznymi w eksporcie byłyby ropa, gaz i inne surowce, natomiast z naszej strony podobnie jak w 1992 r. na pierwszym miejscu byłaby polska żywność, produkty rolno-spożywcze i farmaceutyki, koks i inne.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#ZbigniewOkoński">Chciałbym poruszyć kilka problemów dotkniętych wcześniej przez pana posła S. Czajczyńskiego. Mam też nadzieję, że dyskusja się rozwinie i wzbogacimy swoją wiedzę np. nt. instrumentów i możliwości, które można zastosować w istniejącej obiektywnie sytuacji załamania i kryzysu gospodarczego za naszą wschodnią granicą.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#ZbigniewOkoński">Do faktów obiektywnych należy zaliczyć spadek wzajemnych obrotów. Kiedyś nasze obroty z b. Związkiem Radzieckim obejmowały 25% całej naszej wymiany. Teraz jest to ok. 10%. Czy była w tym nasza wina? Uważam, że nie, ponieważ to Polska proponowała stronie rosyjskiej, żeby nie rozwiązywać w okresie 1990 r. RWPG i pozostawić jeszcze mechanizmy, które wtedy były stosowne.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#ZbigniewOkoński">Żeby przełamać impas, import rosyjski w ub.r. był mniejszy o 30% w porównaniu do 1992 r., a nasz eksport do Rosji spadł w tym samym czasie jedynie o 13%. Można więc powiedzieć, że jako kraj, obroniliśmy się przed tak olbrzymim spadkiem, jaki stał się udziałem innych.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#ZbigniewOkoński">Pozostaje pytanie co zrobić, żeby zahamować zupełnie spadek. Otóż uważamy, że już w tym roku może nastąpić zwyżka eksportu do państw b. Związku Radzieckiego o ok. 13%, a do 1997 r. - o 30%.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#ZbigniewOkoński">Najlepszym mechanizmem, który strona polska, nasza administracja rządowa może uruchomić, jest zawarcie i wprowadzenie w życie odpowiednich umów na szczeblu rządowym. Obecnie przygotowujemy takie cztery porozumienia. Jest też opracowany specjalny harmonogram przed wizytą premiera W. Czernomyrdina w Polsce, co ma nastąpić pod koniec maja i na początku czerwca.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#ZbigniewOkoński">W II połowie maja nastąpi spotkanie Komisji Mieszanej Polsko-Rosyjskiej pod przewodnictwem ministra do spraw stosunków gospodarczych z zagranicą Rosji i naszego ministra współpracy gospodarczej z zagranicą, gdzie będą przygotowywane konkretne dokumenty. Mamy nadzieję, że będą one mogły być podpisane. Są to umowy, których projekty strona polska przekazała rosyjskiej podczas wizyty premiera W. Pawlaka. Obecnie rozpoczynają się dyskusje merytoryczne grup roboczych nad tymi dokumentami, natomiast za kilka dni rozpoczną się w Moskwie negocjacje robocze nt. wstępnych dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#ZbigniewOkoński">Podstawowym dokumentem jest propozycja polska, dotycząca protokołu handlowego na lata 1994–1995, ze specjalnym systemem rozliczeń, takim jaki obowiązywał w 1992 r. Chcemy to podzielić na bieżący rok i na 1995 r. Czy nam się to uda, jest duży znak zapytania.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#ZbigniewOkoński">Wczoraj otrzymaliśmy kontrpropozycję strony rosyjskiej. Pomimo deklaracji składanych podczas wizyty marszałka J. Oleksego, pomimo deklaracji składanych podczas wizyty premiera W. Pawlaka, że Rosjanie będą specjalnie traktować współpracę z Polską, obecnie Rosja proponuje, aby podpisać protokół z listami indykatywnymi nie wskazując żadnego sposobu rozliczeń wymiany towarowej. Jest to więc w zasadzie deklaracja bez możliwości urzeczywistnienia jej w konkretnych transakcjach handlowych.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#ZbigniewOkoński">Drugi dokument, jaki będziemy negocjować to projekt umowy międzyrządowej o wieloletniej wymianie handlowej towarów strategicznych dla obu krajów czyli surowców dla Rosji żywności oraz farmaceutyków, jako towaru eksportowego Polski.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#ZbigniewOkoński">Trzeci dokument, który obecnie zaczyna być negocjowany to protokół o wymianie handlowej dotyczącej sprzętu specjalnego. Jak wiadomo, przez wiele lat Polska będzie zmuszona kupować w Rosji części zamienne i elementy wyposażenia do naszego uzbrojenia. Są to dziesiątki milionów dolarów. Jest to oczywiście ograniczone możliwościami płatniczymi polskiej armii i Ministerstwa Obrony Narodowej. Zrobiliśmy odpowiednie wyliczenia, z których wynika, że jeszcze w tym roku na sprzęt specjalny wydamy 15 mln dolarów, a w przyszłym roku - ok. 25 mln dolarów. Jest też poważna szansa, aby w tym protokóle handlowym dotyczącym sprzętu specjalnego, zastosować specjalny mechanizm rozliczeń. Będzie to albo typowy clearing, albo o co nam bardziej chodzi, specjalny rachunek prowadzony w Polsce za sprzęt dostarczany Polsce przez Rosjan. Pieniądze te będą spożytkowane na eksport polskiego wyposażenia specjalnego do Rosji.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#ZbigniewOkoński">Czwarty negocjowany dokument to wieloletnia umowa o współpracy wojskowo-technicznej. Jest to dla nas bardzo ważna umowa, gdyż zakłada również przejmowanie od strony rosyjskiej wysokozaawansowanych technologii, co przez dziesiątki lat było zabronione. Obecnie istnieje możliwość współpracy w tej dziedzinie, jak również możliwość wspólnej produkcji na terenie Polski na podstawie najnowszych technologii. Polski przemysł jest tym mocno zainteresowany.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#ZbigniewOkoński">Piąty dokument, nie należy do kompetencji ministra współpracy gospodarczej z zagranicą, a ma szanse być podpisany podczas wizyty premiera W. Czernomyrdina. Jest to umowa o wieloletnich dostawach gazu, która mogłaby służyć jako zabezpieczenie na kredytowanie budowy gazociągu tranzytowego z Jamalu do Europy Zachodniej. Jak wiemy, inwestycja ta pochłania po stronie polskiej ok. 3 mld dolarów, trzeba także znaleźć środki na sfinansowanie jej. Umowa będzie mogła służyć jako zastaw pod znalezienie finansowania. Jest ona w kompetencjach ministra przemysłu i handlu i o ile wiem, projekt takiej umowy został już przekazany stronie rosyjskiej.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#ZbigniewOkoński">Umowa ta sprawi, że będziemy musieli zwiększyć prawie o drugie tyle nasz eksport. Drugim działaniem, na które przeznaczamy konkretne środki jest usprawnienie systemu promocyjnego, który ma służyć podwyższeniu jakości informacji i mechanizmów handlu pomiędzy różnymi podmiotami. Wiadomo, że w ubiegłych latach liczba podmiotów realizujących eksport i import z państwami b. Związku Radzieckiego sięgała kilkudziesięciu firm. Obecnie jest to kilkadziesiąt tysięcy firm i w tej różnorodności nastąpił pewien bałagan. Chodzi o to, żeby wymiana handlowa odbywała się w sposób bardziej profesjonalny i służący lepiej interesom tych firm.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o promocję to jest opracowywany konkretny program działań promocyjnych naszego ministerstwa, który pokazuje, w jaki sposób środki będące w dyspozycji Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, przeznaczone w tym budżecie na finansowanie promocji eksportu, będą wykorzystywane na terenie państw b. Związku Radzieckiego. Jest to m.in. dofinansowanie różnego rodzaju akcji promocyjnych czyli wystaw, targów, misji handlowych, seminariów, public relation stosowane przez nasze BRH, jest to w końcu powoływanie nowych biur radców handlowych w krajach b. Związku Radzieckiego. W tym roku planujemy uruchomić nowe biura radcy handlowego w Ałma-Acie, w Taszkiencie, konsulaty handlowe w Kaliningradzie, Ufie i Nowosybirsku.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#ZbigniewOkoński">Jeżeli państwo zechcą poznać szczegóły, mam wszystkie przedsięwzięcia opisane i wiadomo jakie, w jakim kraju, i w jakim terminie są przewidywane oraz z jakich źródeł będą finansowane. Mamy też środki z funduszu promocji, który jest zasilany ze środków budżetowych i wynosi w tym roku 202 mld zł, a więc jest ponad dwukrotnie wyższy niż w 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o działania rządu, planujemy również dokończenie budowy podstaw traktatowych z innymi państwami b. Związku Radzieckiego, m.in. z Kazachstanem, Turkmenią i innymi państwami, z którymi nie mamy umów gospodarczych i tę strukturę formalnoprawną będziemy kończyć.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o inicjatywy regionalne i samorządowe to jest to bardzo bogate pole, które będzie służyć rozwijaniu stosunków. Konkretnym przykładem takiego wsparcia jest uczestniczenie w spotkaniu prowincji i obwodów Rosyjskiej Federacji w Sopot, które miało miejsce kilka tygodni temu, na kanwie spożytkowania specjalnej roli strefy kaliningradzkiej we wzajemnych stosunkach. Na to forum przyjechały delegacje reprezentujące szefostwa obwodów z 16, 17 terenów Rosji. Będzie to kanałem przepływu informacji o możliwościach prowadzenia interesów, co z pewnością zainteresuje polskie podmioty gospodarcze. W forum uczestniczyło kilkunastu biznesmenów z Polski i były prowadzone dyskusje nt. dostaw do Rosji konkretnych towarów, co będziemy nadal popierać.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#ZbigniewOkoński">Planujemy również powołać międzyresortowy zespół z Ministerstwem Finansów oraz Ministerstwem Przemysłu i Handlu, który zajmie się zbadaniem możliwości powołania specjalnych rozliczeń między naszymi krajami, tzn. Polską, Rosją, Ukrainą, Białorusią itd.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#ZbigniewOkoński">Od czasu do czasu strona rosyjska przedstawia propozycje, aby ten handel odbywał się w walutach narodowych. My natomiast nie chcielibyśmy mechanizmu, który pozostanie jedynie na papierze. Uważamy, że potrzebny jest mechanizm, który będzie służył realnym transakcjom handlowym i podchodzimy do tych propozycji, wspólnie z Ministerstwem Finansów i Narodowym Bankiem Polskim, bardzo ostrożnie. Uważamy, że w tym przypadku Rosjanie proponują rozwiązanie, które w życiu nie będzie funkcjonowało. Towary, które mogłyby być nabywane za ruble przez polskich importerów, na ogół nie są do sprzedaży, bowiem są zablokowane przez odpowiednie przepisy w danym kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MieczysławCzerniawski">Jestem członkiem Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej, a zarazem przewodniczącym polsko-rosyjskiej grupy parlamentarnej, jednej z najliczniejszych, która w chwili obecnej liczy ponad 70 posłów i senatorów. Chciałbym bardzo krótko nawiązać do wypowiedzi wiceprzewodniczącego Komisji posła A. Malinowskiego, z którym obaj prowadziliśmy niektóre rozmowy w czasie pobytu delegacji polskiego Sejmu w Dumie rosyjskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MieczysławCzerniawski">Chciałbym zacząć od refleksji. Otóż nikt z nas nie kwestionuje, że w ostatnich 4 latach polski rząd czynił zapewne wiele, aby utrzymać poprawne stosunki z krajami b. Związku Radzieckiego, w tym szczególnie z Rosją. Ale chciałbym zarazem powiedzieć, że jako poseł X kadencji bardzo często przebywałem na terytorium b. Związku Radzieckiego i chcę panu oświadczyć, że oprócz tych pozytywnych zabiegów, robiliśmy w tych latach również bardzo dużo, aby te stosunki nie były kształtowane w sposób prawidłowy, żeby nie powiedzieć, aby je psuć.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#MieczysławCzerniawski">Zapatrzeni na Zachód, zapomnieliśmy, że w wielu przypadkach nasza perspektywa rozwoju gospodarczego znajduje się również na Wschodzie, I niech pan, panie wiceministrze, nie mówi dzisiaj, że ta jedyna umowa w 1992 r. uratowała nasze kontakty gospodarcze i handlowe z Rosją.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#MieczysławCzerniawski">Chcę też powiedzieć, że bywałem tam prywatnie jako biznesmen, a później przedstawiciel firmy handlu zagranicznego i spotykałem się z różnymi osobami, w tym ze sfery polityki, gospodarki i prywatnego biznesu. Wielu przedstawicieli polskich firm, polskich biznesmenów, utrzymało się przez te lata z wielkim trudem. Pan doskonale wie, jak wiele firm polskich nie wytrzymało tego okresu, zostało wyrugowane z rynku wschodniego. Dziś pozostali na nim tylko nieliczni, patrzący bardzo perspektywicznie. Myślę, że właśnie w tym okresie najbardziej odczuwaliśmy osamotnienie. Dotyczy to zarówno firm państwowych jak i prywatnych. Adresuję to nie tylko do resortu współpracy gospodarczej z zagranicą, ale do całego rządu i byłych rządów oraz polityki jaką wówczas preferowano.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#MieczysławCzerniawski">Jest taka mała republika Tatarstan, w której znam ludzi od prezydenta do najmniejszego biznesmena, a w której jak w soczewce skupiły się wszystkie błędy popełniane przez nas, które doprowadziły do tego, że straciliśmy tę republikę, jako partnera gospodarczego, w ciągu ostatnich 3–4 lat.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#MieczysławCzerniawski">Ja tych uwag nie adresuję do pana osobiście, to samo zresztą dotyczy pytań, jakie postawił pan poseł S. Czajczyński. Nie są to zresztą zarzuty jedynie pod adresem administracji rządowej, bo wreszcie nie kto inny, jak właśnie posłowie mają prawo pytać administrację rządową. Dlatego prosiłbym, aby te uwagi i te pytania były przyjęte jako wyraz naszych wątpliwości. Być może trzeba je uszczegółowić, ale nie będziemy pytać o konkretne firmy, bo może jesteśmy w błędzie. Nie chcielibyśmy też nikogo skrzywdzić.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#MieczysławCzerniawski">Sądzę natomiast, że i pana resort i inne resorty oraz Najwyższa Izba Kontroli mają określoną ocenę i chcielibyśmy wchodząc w konkretną fazę stosunków politycznych i gospodarczych oraz handlowych z Rosją, wyczyścić przedpole. Niestety, w tych latach wyrobiliśmy sobie na Wschodzie, w wielu wypadkach, bardzo złą markę.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#MieczysławCzerniawski">Nie zmienia to faktu, że bywało również odwrotnie. Wiele firm rosyjskich czy z innych krajów b. Związku Radzieckiego, taką samą złą opinię pozostawiły po sobie w Polsce. Sądzę też, że właśnie obecnie jest czas i pora, abyśmy dokonali jasnej oceny minionego okresu i powiedzieli, że nie było to winą, ani też żadną złą intencją czynników państwowych, rządowych itd.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#MieczysławCzerniawski">W czasie naszego pobytu w Rosji mówiliśmy o wielu sprawach. Wcale nie twierdzimy, że była to przełomowa wizyta. Zgadzam się z posłem A. Malinowskim, i chcę potwierdzić, że nie tylko pan premier W. Czernomyrdin, ale wszyscy nasi rozmówcy, którym w sposób otwarty zadawaliśmy to pytanie, podkreślało, że wizyta premiera W. Pawlaka była konieczna i bardzo potrzebna. Była też bardzo owocna, jeśli chodzi o poznanie pewnej koncepcji polityki wobec tych państw strony polskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#MieczysławCzerniawski">Podobnie też, jak pan poseł A. Malinowski oceniam klimat wizyty naszej delegacji parlamentarnej. Gdybym miał klasyfikować, ile czasu poświęciliśmy sprawom politycznym, a ile konkretnym propozycjom gospodarczym, to myślę, że w bardzo wielu momentach przeważały właśnie sprawy gospodarcze. O dziwo też bardzo często przeważała chęć współpracy, choć w takich rozmowach jest zawsze pewien margines dyplomacji, ale ze strony rosyjskiej, z różnych frakcji i ugrupowań politycznych padały wręcz stwierdzenia potrzeby odnowienia współpracy gospodarczej z Polską.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#MieczysławCzerniawski">Myślę, że taki malutki przełom polegał na tym, że wreszcie nawiązaliśmy kontakty parlamentarne. Nie tylko poprzez wizyty marszałka Sejmu czy przewodniczącego Dumy, nie tylko poprzez fakt, że po stronie polskiej powstała bardzo liczna grupa posłów skupiona w polsko-rosyjskiej komisji parlamentarnej, ale że po bardzo wielu latach powstała rosyjsko-polska grupa parlamentarna w Dumie rosyjskiej. Dziś jest ona kilkunastoosobowa, ale myślę, że wkrótce będzie kilkudziesięcioosobowa. Na czele tej grupy stoi były bliski doradca prezydenta B. Jelcyna, obecnie członek kierownictwa Komisji Spraw Zagranicznych pan Stankiewicz.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#MieczysławCzerniawski">W czasie naszego pobytu w Moskwie, obmyśliliśmy z tamtą grupą wspólny program działań. Może to zabrzmi nieskromnie, ale akurat zarówno polsko-rosyjska, jak i rosyjsko-polska grupa, przyjęły nieco odmienną konwencję od pozostałych. Wśród czterech płaszczyzn działania jest również wymiana doświadczeń nie tylko w zakresie reformowania gospodarki, ale również działanie na forum polskiego Sejmu i rosyjskiej Dumy w zakresie współpracy gospodarczej i wymiany handlowej między Polską a Rosją.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#MieczysławCzerniawski">Drugi taki element to jest współdziałanie z parlamentami republik autonomicznych i to uzgodniliśmy z rosyjską ambasadą. Bardzo ważna jest współpraca regionalna i to nie tylko na niwie politycznej, kulturalnej, ale i gospodarczej i handlowej.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#MieczysławCzerniawski">Chcielibyśmy jako grupa polsko-rosyjska wspomagać, a w żadnym przypadku, co mocno podkreślam, nie wyręczać Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#MieczysławCzerniawski">Jeśli chodzi o współpracę z Rosją w grupie parlamentarnej są praktycznie członkowie wszystkich Komisji, jakie funkcjonują dziś w naszym Sejmie. I to jest nasza główna intencja.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#MieczysławCzerniawski">Kolejna sprawa, o której chciałbym powiedzieć, to sprawa kojarzenia współpracy w przyszłości. Jeśli popatrzymy na liczebność organizacji, które działają w Polsce, które zajmują się różnymi kontaktami i nazywają się bardzo różnie, polsko-rosyjskie, polsko-litewskie itd., to myślę, że warto, aby właśnie na forum Sejmu nastąpiła przynajmniej próba wyjaśnienia sobie wielu nieporozumień. Chcę powiedzieć, że to właśnie strona rosyjska, pan Stankiewicz zwracając się do mnie dopytywał się, kto jest kto, albowiem i do nich dochodzą różne informacje. Sądzę, że tego samego mogliśmy doświadczyć we współpracy z Litwą i Białorusią nie tylko z Rosją.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#MieczysławCzerniawski">Rozumiem, że z tamtej strony w rozmowach może występować wiele oporów. Jestem praktykiem i chciałbym praktycznie sprawdzić prężność i aktywność grupy rosyjsko-polskiej. Uważam, że istnieje potrzeba podniesienia pewnych kwestii w Dumie rosyjskiej, w ramach współpracy gospodarczej i handlowej z Polską. Myślę, że mamy do tego absolutną legitymację. Jako Sejm przyjmowaliśmy bowiem określone deklaracje od kierownictwa Dumy i od poszczególnych frakcji i komisji pracujących w Dumie. Dlatego byłbym np. bardzo zainteresowany bliższym poznaniem, m.in. programu promocji polskiego eksportu itp.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#MieczysławCzerniawski">Sądzę, że tematów byłoby wiele, ale swą wypowiedź chciałbym zakończyć refleksją moskiewską. Na nasze pytanie skierowane do byłego premiera J. Gajdara, dlaczego tak spadły nasze wzajemne obroty handlowe i stosunki gospodarcze, zrobił nam krótki wykład o transformacji gospodarki, względach politycznych itp., ale zakończył stwierdzeniem, że on widzi konieczność, i to w najbliższym czasie, podpisania specjalnej paroletniej umowy handlowej z Polską. W umowie tej zostaną zniesione niektóre bariery, które dadzą priorytet we wzajemnych kontaktach gospodarczych i handlowych między Polską a Rosją. Zacytowałem to prawie dokładnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KazimierzModzelewski">Chciałbym poruszyć tu jedną ważną sprawę, która dotyczy współpracy gospodarczej z krajami b. Związku Radzieckiego. Myślę o autostradach. Miała być podjęta, jeszcze w kwietniu, ustawa sejmowa dotyczący m.in. zapłaty za wywłaszczenie za grunty oraz uchwała Sejmu odnośnie budowy. Do tej pory tego nie ma. Napływa natomiast bardzo wiele poważnych ofert zachodnich i uważam, że tę sprawę powinniśmy jak najszybciej omówić wspólnie z ministrem komunikacji. Miało to być podjęte w I kwartale. I kwartał minął, a my nadal jesteśmy z tą sprawą w powijakach.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#KazimierzModzelewski">Jeśli chodzi o współpracę z państwami b. Związku Radzieckiego, to w chwili obecnej różne organizacje, a także oficjalni przedstawiciele państw jak ambasadorowie, szukają różnego rodzaju kontaktów gospodarczych również z Sejmem. Ostatnio był w tej sprawie u mnie ambasador Białorusi wraz z biznesmenami z tego kraju. Oni po prostu zdają sobie sprawę z tego, że autostrada Wschód-Zachód nie może się kończyć w Terespolu. Jeżeli oni jej dalej nie rozbudują, na granicy powstanie jedynie jeden wielki korek. Trzeba te sprawy ustalać wspólnie. Jeśli jest to autostrada do Moskwy, to trzeba to uzgodnić z Białorusią i z Rosją. Uważam, że również tę sprawę Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą powinno mieć na względzie.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#KazimierzModzelewski">Ważną sprawą są także konsorcja gospodarcze i tworzenie banku polsko-rosyjskiego. Bez takiego banku będzie bardzo trudno handlować Polsce z krajami b. ZSRR. Nie będę wszystkich tematów omawiać, bo na pewno dziś nie zamkniemy sprawy. Stanowisko naszej Komisji, jak sądzę, przedstawimy 11 maja. Natomiast do 11 maja zarówno Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, jak i inne resorty, przygotują się do tego spotkania z Komisją Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#KazimierzModzelewski">Chcielibyśmy, aby na spotkaniu 11 maja przyjąć zasadę odpowiedzialności za pewne płaszczyzny polityki gospodarczej i z Rosją i z poszczególnymi krajami b. ZSRR.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#KazimierzModzelewski">Zdajemy sobie również sprawę, że trzeba w jak najszybszym czasie powołać 8 placówek ekonomiczno-handlowych w krajach b. Związku Radzieckiego i to już robimy.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#KazimierzModzelewski">Chciałbym prosić państwa o szeroką dyskusję, która pomoże Komisji sprecyzować nasze stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzPańtak">Mam pytanie, jak my wyglądamy w porównaniu z innymi państwami, jeśli chodzi o nasze obroty ze Wschodem? Sądzę, że materiał porównawczy byłby bardzo pouczający.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzNycz">W materiałach Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą mówi się o kilku sprawach w sposób bardziej uporządkowany, natomiast nie wszystkie zagadnienia są związane z działalnością resortu współpracy gospodarczej z zagranicą. Mówi się tu o działaniach międzyresortowych, o inicjatywach np. ministra finansów, jeśli chodzi o bankowość. Może pan wiceminister Z. Okoński mógłby przybliżyć niektóre sformułowania i określić terminy realizacji. Mówi się o tym, że pilnego rozwiązania wymaga sprawa opracowania koncepcji w zakresie mechanizmów rozliczeń i że w tym zakresie powinien być powołany międzyresortowy zespół pod kierownictwem ministra finansów. Takich sformułowań jest tu więcej. Wydaje mi się natomiast, że bliższe nam byłoby zobaczyć bardziej konkretne zapisy w tej sprawie. Czy to, że ma być powołany pilnie oznacza, że będzie to w 1994 r. czy w 1995 r.?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#KazimierzNycz">Ta sprawa interesuje bardzo przedsiębiorstwa nastawione na eksport i z uwagi na brak wiarygodności rozliczeń z tymi państwami nie są pewni swoich działań. Reperezentuję województwo przemyskie, gdzie gros zakładów było nastawionych na współpracę z b. ZSRR, zwłaszcza z Ukrainą. Część zakładów, które obecnie są w nietęgiej kondycji, chciałoby powrócić na rynek ukraiński tym bardziej, że w swojej dziedzinie właściwie nie mają konkurencji pod względem jakości wyrobów. Jest jedna podstawowa bariera - brak wiarygodności partnerów wschodnich i realizacji zobowiązań finansowych ze strony ukraińskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#KazimierzNycz">Dam konkretny przykład. Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Gliwczynie k. Przeworska, mają ofertę ze strony ukraińskiej, dotyczącą remontu i modernizacji przeszło 35 tys. wagonów kolejowych. Zakład ten zatrudnia przeszło 1500 pracowników i jest gotów zająć się tym od zaraz. Podstawowa bariera - brak zabezpieczenia finansowego za wykonaną usługę, a jest to przerób prawie roczny i możliwość zwiększenia zatrudnienia prawie o 100%. To zmusza do ostrożności z naszej strony przy podpisywaniu tego typu umowy. Ukraiński partner sam nie jest przygotowany do podjęcia decyzji, a jak tu była mowa w 60–70% decyduje u nich strona rządowa. Powstaje pytanie, czy nasze zakłady powinny na to pójść i w jakim zakresie, skoro mają już możliwość samodzielnego podejmowania decyzji. Czy też powinny organizować tego typu działalność wyłącznie poprzez resort współpracy gospodarczej z zagranicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BogdanBujak">Chciałbym zwrócić uwagę Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą na sprawę naszego eksportu maszyn i urządzeń górniczych na teren b. Związku Radzieckiego. Trzeba przyznać, że w tej dziedzinie byliśmy eksporterem znaczącym i dobrym jeśli chodzi o jakość. Dziś poza Ukrainą, która odbiera część elementów i części zamiennych, nie mamy takiej współpracy. Ale nawet tej wymiany z Ukrainą nie można nazwać współpracą, bo dzieje się to za pomocą zachodniego, austriackiego pośrednika. Czy w tym przypadku, a wiemy z rozeznania, że tak Rosja, jak i Kazachstan mają takie potrzeby, istnieje jakieś rozwiązanie, które doprowadziłoby do powrotu naszych firm na te rynki?</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#BogdanBujak">Chodzi tu również o zabezpieczenie ekonomiczne eksporterów. Swoją opinię opieram na podstawie doświadczeń tak znanej firmy w Polsce, jak Fabryka Maszyn Górniczych w Pionach k. Piotrkowa Trybunalskiego. Firma ta ma także bardzo dobre rozeznanie rynku wschodniego i sądzę, że te doświadczenia dobrze byłoby wykorzystać. Sprawa następna dotyczy materiałów Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą i odnosi się do dwóch tematów. W założeniach polityki współpracy gospodarczej i handlowej na 1994 r. czytamy, że chodzi o zapewnienie możliwości zbytu dla towarów polskiego rolnictwa itd. Dotyczy to także sezonowych nadwyżek produkcyjnych, a przede wszystkim przetworzonych produktów żywnościowych. Jakie zasady przyjęło Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą w realizacji tego postulatu i czy dotyczyło to również dotacji do eksportu?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#BogdanBujak">Z informacji pana posła A. Malinowskiego wiemy, jak się mają sprawy z Rosją w kwestii współpracy bankowej. W materiale dotyczącym kwestii rozwiązań systemowych czytamy, że ważne jest przede wszystkim powołanie wspólnych bilateralnych banków i instytucji ubezpieczeniowych. Zdanie to kończy się w ten sposób, że prace powinny zakończyć się pierwszymi efektami, jeśli chodzi o Białoruś i Ukrainę, już w I półroczu br. Czy są to terminy realne, czy są to tylko nasze pobożne życzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanŚwirepo">W nawiązaniu do tego, co mówił mój przedmówca, chciałbym przypomnieć, że duża część polskich przedsiębiorstw była budowana pod potrzeby b. Związku Radzieckiego. Czasami nawet 90% ich produkcji było wysyłane do b. Związku Radzieckiego. Dla przykładu podam fabrykę maszyn rolniczych ROFAMA - Rogoźna, produkującą suszarnie zbożowe do zielonek. Wysyłka obejmowała ok. 10 tys. suszarń. Jest to ok. 10 tys. adresów wysyłkowych. Były zorganizowane służby serwisowe, fabryka ta miała także swoje przedstawicielstwo na tym terenie. Wskutek załamania się obrotów handlowych i niewypłacalności radzieckiego kontrahenta, fabryka również jest na skraju bankructwa. Mam pytanie, czy ta fabryka mogłaby uczestniczyć w handlu poprzez możliwość bezpośredniego finansowania przez banki polskie, czy też wspólne banki polsko-rosyjskie? Ja podałem jako przykład fabrykę suszarek, ale problem ten dotyczy także wielu innych zakładów.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JanŚwirepo">Następna sprawa to wykorzystanie linii kolejowych, zwłaszcza tej szerokotorowej do tworzenia stref magazynowo-składowych. Chodzi o to, że takimi możliwościami interesuje się strona zachodnia. Uważam, że należałoby opracować pewien program rozwoju odpowiednich urządzeń i terminali wokół tego terenu. Mogłyby one uczestniczyć w bezpośrednim przesyłaniu wyrobów na eksport czy import.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JanŚwirepo">Inna sprawa - rozbudowa przejść granicznych. Wiemy, że na zachodzie tworzą się duże kolejki, a wraz ze wzrostem eksportu i importu z państw b. Związku Radzieckiego te kolejki będą przenosiły się na stronę wschodnią. Warunki terenowe nie są zbyt trudne, nie ma dużych rzek, na których trzeba byłoby budować mosty, istnieje możliwość szybkiej budowy tych obiektów. W związku z tym mam pytanie, czy istnieje program rozbudowy przejść granicznych i budowy dróg dojazdowych bardzo ważnych dla funkcjonowania tych przejść?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AlfredDomagalski">Czy pan wiceminister Z. Okoński mógłby odpowiedzieć na pytanie, kiedy można się spodziewać powstania pierwszych instytucji finansowych, które pomagałyby w rozliczeniach, udzielały gwarancji, spełniały rolę obsługi finansowej. Jest to bardzo ważne. Rozumiem, że jeśli chodzi o Rosję, 2 lata musimy poczekać jeszcze. Chciałbym zapytać co się robi i kiedy można się spodziewać pierwszych efektów poprawy pracy służb celnych na granicy?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AlfredDomagalski">W moim przekonaniu, olbrzymie kolejki na granicy powstają nie tylko z racji niedostatecznej infrastruktury na przejściach granicznych, ale poważne opóźnienia wynikają z samej pracy służb, które te przejścia obsługują.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AlfredDomagalski">Z tym ostatnim problemem wiąże się inna sprawa - czy nie udałoby się przyspieszyć przekraczania granicy przez ludzi prowadzących interesy, np. dyrektorów firm? Dziś, gdy przychodzi im czekać na granicy kilkadziesiąt godzin, boją się po prostu wsiadać w samochód.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#AlfredDomagalski">Sprawa ostatnia dotyczy aktywności na tych rynkach placówek ekonomiczno-handlowych. Po rekonesansie jakiego dokonaliśmy ostatnio na wschodzie, uważam, że praca tych placówek pozostawia wiele do życzenia i naprawdę można byłoby znacznie szerzej wchodzić z ofertą handlową, gdyby aktywność tych placówek była dużo większa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#HelmutPaździor">Ja mam pytanie dotyczące stref ekonomicznych. Chciałbym uzyskać bliższą informację na ten temat. Po pierwsze, czy jest cło a jeśli tak, to jakie specjalne udogodnienia handlowe są dostępne w tych strefach?</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#HelmutPaździor">Po drugie, jeśli takie strefy funkcjonują, to gdzie i jakie zostały tam stworzone warunki współpracy tych regionów z naszym gospodarzem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Ja chciałam nawiązać do stwierdzenia, że celem działalności Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą jest ożywienie współpracy z byłymi republikami radzieckimi. Ile biur radcy handlowego zostało powołanych, czy też przedstawicieli handlowych? Czy macie państwo kłopoty z tego typu działalnością, jeśli są to jakie?</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Rozumiem, że w programie promocji, o którym pan mówił są pieniądze na tego typu działalność. Stąd prośba o przybliżenie celu oraz informację ile takich przedstawicielstw i gdzie zostało powołanych? Jakie są kłopoty w tego typu działalności najczęściej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejMalinowski">Czy Polska ma w ogóle określone i wyartykułowane interesy w stosunku do Rosji? Muszę powiedzieć, że w przedstawionych przez Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą materiałach, ta sprawa wydaje się rozmyta. Tym bardziej, że wiemy, że w sferze wymiany handlowej mamy pewne konkurencyjne sytuacje pomiędzy Polską i Rosją. Myślę tu np. o kwestii artykułów rolno-spożywczych. Rosja powszechnie ogłasza, że chce być eksporterem tych towarów.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejMalinowski">Jeśli te interesy zostały wyartykułowane, to jaki jest program ich realizacji? Wspomniał pan o pewnych elementach tego programu, które wydają mi się raczej niespójne. Stąd wynika następne pytanie. Jeżeli to, co pan przedstawił, to były elementy programu, to jakimi kryteriami kierowało się Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, przedstawiając ten program?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#AndrzejMalinowski">Proponuję, aby po odpowiedzi pana wiceministra Z. Okońskiego na przedstawione pytania, oddać głos praktykom, przedstawicielom najpotężniejszych firm działających na tych rynkach, którzy dziś zechcieli uczestniczyć w posiedzeniu naszej Komisji. Sądzę, że ważne jest także spojrzenie z ich perspektywy na to co się zmieniło, a co trzeba poprawić w tych stosunkach. Dyskusję nad stanowiskiem Komisji proponuję przenieść na 11 maja. Jeśli jest zgoda na tę propozycję, oddaję głos panu wiceministrowi Z. Okońskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o wypowiedź pana posła M. Czerniawskiego, to bardzo dziękuję za podjęcie inicjatywy stworzenia propolskiego lobby w organach decyzyjnych władz Federacji Rosyjskiej, bo takie działanie jest nam ze wszech miar potrzebne. Każde forum, a zwłaszcza o takiej randze będzie bardzo istotne w kształtowaniu opinii nt. celowości współpracy z Polską. Myślę, że pewne problemy konkretne przedstawimy jeszcze przed spotkaniem Komisji Mieszanej Polsko-Rosyjskiej, bo tworzenie pewnej atmosfery jest bardzo potrzebne szczególnie w kontekście naszych starań o protokół handlowy uwzględniający system specjalnych rozliczeń. To jest bardzo konkretny problem i jeśli tego nie załatwimy to nie sądzę, żeby udało się zrobić faktyczny przełom w polskim eksporcie do Rosji.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#ZbigniewOkoński">Wiemy, że deficyt handlowy między Polską a krajami b. Związku Radzieckiego jest pokaźny i mamy duży argument, żeby ten deficyt próbować zmniejszyć, próbować wypełnić tę lukę polskimi towarami. Wiadomo, że zapotrzebowanie partnerów na polskie towary istnieje, mimo że tam również był okres zachwytu nad towarami zachodnimi. Podobnie jak u nas pojawiło się ich dużo, a wrażenie zrobiły też opakowania. Obecnie ludzie bardziej realnie patrzą na pieniądze oraz na zawartość opakowania biorąc pod uwagę cenę tego produktu. Polskie towary dysponują już nowoczesnym opakowaniem, są dobre jakościowo i o wiele tańsze. Są to efekty tego, że same musiały się bronić na naszym rynku przed napływem obcych towarów.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o historię, nie chciałbym podejmować dyskusji czy poprzednie rządy miały aktywną rolę w psuciu naszych stosunków i atmosfery współpracy pomiędzy naszymi firmami i firmami rosyjskimi. Na pewno natomiast takiej intencji żaden przytomny rząd nie miał, co zresztą sam pan poseł M. Czerniawski stwierdził w pewnym momencie. Być może osamotnienie polskich podmiotów za wschodnią granicą, o którym pan poseł mówił, dotyczy podmiotów gospodarczych w różnych dalekich stronach, gdzie wcześniej polscy przedsiębiorcy nie docierali, dlatego że do 1989 r. włącznie, sprawy handlowe załatwiało się w Moskwie.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#ZbigniewOkoński">Z kilkudziesięciu podmiotów gospodarczych, które tradycyjnie działały w ramach RWPG, pojawiło się kilkadziesiąt tysięcy nowych podmiotów. Chciałem zwrócić uwagę na fakt, że ponad 58% wartości polskiego eksportu do krajów b. Związku Radzieckiego zostało zrealizowanych przez firmy prywatne. Jest to wspaniała sprawa, że polscy biznesmeni wykazują tak dużą przedsiębiorczość, nie boją się ryzyka i wykonują realnie ten eksport dostarczając polskie towary do głębokich prowincji rosyjskich, gdzie do tej pory nikt się nie odważył.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#ZbigniewOkoński">Natomiast możliwości administracji i rządu są ograniczone. Nie może on uczestniczyć w każdej takiej inicjatywie. Bierzemy udział tylko w pewnych sprawach, podpisujemy porozumienie właśnie z tymi republikami autonomicznymi, sam podpisywałem w ub.r. umowę z autonomiczną republiką Baszkirtostanu. Będziemy to nadal robić, ale inicjatywa musi być oczywiście z dwóch stron. Musimy też mieć na to środki i to zarówno finansowe jak i odpowiednie kadry. Fundusz promocji natomiast w ostatnich latach był niezwykle skąpy i na dodatek rozszarpywany we wszystkie strony.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o wielość instytucji, klubów, izb regionalnych itp., to myślę, że te organizacje, rodzące się jak grzyby po deszczu są koniecznością wynikającą z realnej sytuacji. Grupy ludzi zrzeszają się w celu prowadzenia działalności wynikającej z konkretnej potrzeby. My popieramy takie akcje i najlepszym dowodem jest fakt, że ja również podpisałem w imieniu Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą porozumienie o popieraniu inicjatyw obwodów rosyjskich i obwodu polskiego, obejmującego terytorium trzech województw: elbląskiego, gdańskiego i olsztyńskiego w celu skanalizowania zwiększonej wymiany handlowej poprzez specjalną strefę ekonomiczną „Jantar” w Kaliningradzie.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o konkretny program promocji, nie chciałbym tu zanudzać państwa wyliczaniem liczby misji handlowych i miast w których one będą oraz wystaw, które będą wspierane z funduszu promocji będącego w gestii ministra współpracy gospodarczej z zagranicą. Przygotujemy natomiast taki materiał na piśmie, abyście państwo mogli się z nim zapoznać. Ten program nadal jest uzupełniany, jako że część środków przeznaczamy na wsparcie działań promocyjnych w republikach b. Związku Radzieckiego. Będziemy też brać pod uwagę pewne inicjatywy regionalne, samorządowe i oddolne - podmiotów gospodarczych. Z tych środków również dofinansowywany jest udział przedstawicieli Polski w targach i imprezach promocyjnych w państwach byłego ZSRR, w tym także w republikach azjatyckich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejMalinowski">Ad vocem. Podstawowy brak na jaki narzekają polskie firmy, to brak prostej informacji o ewentualnych możliwościach kontaktu z zainteresowanymi współpracą z Polską firmami. Narzekają na to zarówno Polacy jak i Rosjanie, którzy bez trudu trafiają pod odpowiedni adres do Czechów czy Węgrów, a nie mogą go uzyskać jeśli chodzi o Polskę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewOkoński">Dziwi mnie to, ponieważ nasze biuro radcy handlowego jest głównie nastawione na przepływ informacji oraz na informowanie podmiotów w jedną i drugą stronę, o pojawiających się możliwościach współpracy, istniejącej strukturze prawnej, stawkach celnych itp. Biuro Radcy Handlowego w Moskwie wydaje nawet specjalny biuletyn zawierający te informacje.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#ZbigniewOkoński">Jego wydawanie zapoczątkował obecny sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów pan H. Chmielak, który był przez dwa lata naszym radcą handlowym w Moskwie. Spotykałem się też z konkretnymi, bardzo pozytywnymi opiniami nt. tego biuletynu. Jest to kilkudziesięciostronicowe co miesiąc aktualizowane wydawnictwo na te tematy. Być może znajdzie się jakiś biznesmen, który nie był w stanie zaspokoić swoich potrzeb, ale informacja dla rosyjskiego biznesmena, który zgłasza się do biura po informacje, kto byłby zainteresowany potencjalnym zakupem takich czy innych towarów, czy też kto może sprzedać takie, czy inne towary, jest to podstawowa informacja, która znajduje się w dyspozycji biura w postaci dyskietek sporządzonych na podstawie różnych źródeł, m.in. Business Foundation Book. Jest to wszystko ułożone branżowo, alfabetycznie i regionalnie, nie ma więc żadnego kłopotu z dotarciem do takiej informacji. Jeżeli byłyby konkretne interwencje, bardzo proszę o informacje na ten temat. I wyciągniemy z tego odpowiednie wnioski. Rzeczą karygodną jest bowiem, gdy klient przychodzący po informację zostaje odesłany z kwitkiem.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#ZbigniewOkoński">Obecnie biura radców handlowych już mniej zajmują się sprawami bilateralnych umów międzyrządowych, bo umów do wynegocjowania jest już w sumie niewiele. W gospodarce rynkowej handlowanie w ogóle nie jest rolą rządu. Ma on natomiast służyć informacją i być podstawowym jej źródłem. Jest to zarazem podstawa możliwości zrobienia biznesu. I w ten sposób staramy się kształtować działalność placówek ekonomiczno-handlowych.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#ZbigniewOkoński">Temu celowi służyła też narada, jaka ostatnio odbyła się pod Warszawą z udziałem radców handlowych, szefów placówek ekonomiczno-handlowych z państw europejskich, w tym także z terenu b. ZSRR oraz Stanów Zjednoczonych i Chin. Chodziło o to, by tych ludzi uczulić na służebną rolę biur radców handlowych, głównie wobec polskich eksporterów.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o stwierdzenie pana premiera J. Gajdara, żeby w specjalny sposób potraktować Polskę, to jest to olbrzymi sukces, ale na razie tylko werbalny. Szkoda, że pan premier J. Gajdar, kiedy był premierem rządu, Bogiem i carem po stronie rosyjskiej nie pamiętał o tym, o czym cały czas przypominali mu ministrowie i kolejni wiceministrowie, przypominam, że wtedy pan minister Podkański był wiceministrem i przez ponad rok prowadził Komisję Mieszaną Polsko-Rosyjską, a mianowicie, żeby ten specjalny status i specjalny sposób traktowania stosunków gospodarczych z Polską został ukonkretniony poprzez zawarcie protokółu handlowego na kolejny 1993 r. Widać pan premier J. Gajdar, który już dziś nie jest premierem zapomniał, że to on blokował takie postulaty z naszej strony.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#ZbigniewOkoński">Pan poseł K. Modzelewski zadał pytanie nt. autostrad. Nie jestem w stanie teraz odpowiedzieć czy projekt ustawy, która może dopiero uruchomić proces budowy autostrad, już się znajduje w Sejmie. Wiem natomiast, że już został zaakceptowany przez Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o inicjatywy poszczególnych szefów placówek dyplomatycznych w tym o ambasadora Białorusi i uczestniczenie tych poszczególnych krajów w budowie autostrad, to oczywiście jest on niezbędny. Będzie też zapewne duży kłopot, żeby te autostrady móc sfinansować po stronie wschodniej, w kierunku Moskwy czy Kijowa. Myślę, że polskie konsorcja, które już się zawiązały i które mają w planie finansowanie polskich odcinków, myślą również o tym, żeby finansować także pozostałe odcinki.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#ZbigniewOkoński">Sądzę też, że jest wiele przekonujących argumentów, tych którzy będą robili biznes plany. Ich efektywne wykorzystanie, bo przecież będą to autostrady płatne, będzie warunkowało spłacenie kredytów zaciągniętych pod te inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o banki i instytucje finansowe, to wiadomo, że mają one służyć wymianie gospodarczej. Chcę poinformować, że dosłownie na dniach powstanie i realnie zacznie funkcjonować polsko-ukraiński bank z udziałem kilku podmiotów po stronie polskiej, a po stronie ukraińskiej są tam podmioty gospodarcze i jest budynek. W Warszawie też już jest budynek i oddział tego banku. Ze względu na wymogi polskiego prawa bankowego centrala będzie mieściła się w Kijowie, a oddział w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o bank polsko-rosyjski to obawiam się, że na razie nie ma takiej możliwości, ponieważ nie ma do tego podstaw prawnych. Chciałbym się natomiast odnieść do informacji pana posła A. Malinowskiego w wypowiedzi nt. banku handlowego i jego oddziału w Moskwie, co było przedmiotem szczególnej interwencji premiera W. Pawlaka w czasie rozmów plenarnych z W. Czernomyrdinem. Premier W. Czernomyrdin obiecał, że sam zainteresuje się tematem i będzie rozmawiał z gubernatorem banku centralnego Rosji panem Gieraszczenko. Chodziło o to, by zrobić dla Polski wyłom w dotychczasowym prawie rosyjskim. Spodziewamy się, że w końcu maja przybędzie do Polski, ale jego wypowiedź jest rozczarowująca. Chciałbym też powiedzieć, że jest już jeden precedensowy wyłom w prawie rosyjskim uczyniony przez władze finansowe Rosji oraz premiera i prezydenta banku, a mianowicie bank niemiecki założył oddział w Rosji. Ale tego wyjątku dla strony polskiej Rosjanie nadal nie chcą uczynić. Niemniej jednak takie interwencje będziemy podejmowali. Może na zasadzie kropli drążących skałę w końcu coś uzyskamy.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o spotkanie 11 maja br. to postaramy się być konkretni w naszych odpowiedziach i w miarę naszych możliwości postaramy się o wydobycie informacji także z innych ministerstw. Chciałbym tu tylko przypomnieć, że sprawa zadłużeń wzajemnych i rozliczeń z przeszłości między rządami Federacji Rosyjskiej i Polski, temat bardzo drażliwy i delikatny, do którego nie wiadomo jak podejść, jest w gestii Ministerstwa Finansów. Tak, że w tym przypadku przekażemy stanowiska Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o sprawy gazu to leży to w kompetencjach Ministerstwa Przemysłu i Handlu, którego także poprosimy o odpowiedź na poszczególne punkty.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o to, jak nasz eksport wygląda na tle eksportu innych krajów b. RWPG do Rosji, chciałem oświadczyć, że wygląda dużo lepiej niż eksport pozostałych krajów. Cyfry będziemy w stanie przedstawić państwu podczas następnego spotkania. W każdym razie spadek naszego eksportu z 1992 r. na 1993 r. wyniósł 13%, a spadek eksportu pozostałych państw o kilkadziesiąt procent. Globalny spadek rosyjskiego importu wyniósł natomiast w ub.r. ponad 30%. Chodziło o wygospodarowanie dużych nadwyżek w bilansie płatniczym, żeby móc spłacić odsetki od kredytów zaciąganych w ubiegłych latach przez Federację Rosyjską. Chciałbym tu zwrócić uwagę na bardzo ważny fakt w makroekonomii rosyjskiej, a mianowicie że same odsetki od kredytów rosyjskich, które co roku Federacja Rosyjska musi spłacić różnym instytucjom na Zachodzie wynoszą 18–19 mld dolarów. Jest to prawie połowa wartości ich całkowitego eksportu.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#ZbigniewOkoński">Pan poseł K. Nycz pytał, co z zespołem mechanizmów rozliczeń. My wnioskujemy powołanie takiego zespołu. Będziemy od strony obrotów, od strony dynamiki tych obrotów postulować, aby takie mechanizmy wprowadzić. Natomiast wiem, że elementem realizacji będą nasi partnerzy z Ministerstwa Finansów i z Narodowego Banku Polskiego. Głównym elementem, jaki będziemy rozpatrywać będzie clearing państwowy, bartery i waluty narodowe.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o clearing państwowy, cały czas z tamtej strony słyszymy odpowiedź, że „budujemy gospodarkę rynkową i żadnych clearingów nie będzie”. My chcemy wrócić do tych starych, ale sprawdzonych mechanizmów, gdzie nie ma dewiz robiąc wyłom z postanowień GATT, ponieważ widzimy w tym możliwość zwiększenia obrotów. Niestety, tamta strona jest temu przeciwna, bo buduje gospodarkę rynkową i chce się rozliczać wyłącznie w wolnych dewizach, ewentualnie w walutach krajowych.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o rozliczanie w walutach krajowych, wyobraźmy sobie, że polski eksporter coś wyeksportuje i dostanie za swoje towary, powiedzmy ruble, za które będzie chciał kupić towary, które będzie mógł zbyć. Tymczasem okazuje się, że właśnie tych towarów nie może kupić tam za ruble. Tak więc będziemy proponować stronie rosyjskiej, żebyśmy handlowali w walutach narodowych, a więc po stronie polskiej będzie złotówka. Jeśli więc rosyjski eksporter wyśle do Polski towary będzie tu miał złotówki rewaloryzowane w dolarach i de facto towar. Niestety, strona rosyjska uważa, że to również jest dyskryminacja i nie jest zainteresowana taką formą rozliczeń.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#ZbigniewOkoński">Rozmowy nie są łatwe. Sam byłem negocjatorem jednego z traktatów przed przyjazdem prezydenta B. Jelcyna.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o poszczególne fabryki i możliwości zbycia ich towarów na Ukrainie, czy w Rosji to niestety nie ma takiego mechanizmu, żeby Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą mogło wziąć na siebie finansowanie tych towarów, mimo że odbiorcy po tamtej stronie będą i kupują, choć nie mają czym zapłacić. Zazwyczaj bowiem nie mają rubli. Gdyby bowiem mieli ruble, znalazłyby się także dolary.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#ZbigniewOkoński">Po prostu w ich gospodarce nie ma jeszcze wypracowanego mechanizmu zysku, który można byłoby reinwestować kupując w Polsce potrzebne maszyny i urządzenia. Istnieje więc tylko możliwość znalezienia takiego partnera, którego będzie stać na kredytowanie. Polska również nie jest w stanie skredytować czy podarować jakiegokolwiek urządzenia stronie rosyjskiej. Jeśli chodzi o rolnictwo i pytanie, czy będziemy dotować produkty polskiego rolnictwa, które miałyby być eksportowane do Rosji odpowiadam, że nie będziemy. Nie będziemy dotować bezpośrednio, bo nie ma takich kwot w budżecie. Natomiast pośrednio są na to pieniądze i odpowiednie instytucje, jak np. Agencja Rynku Rolnego, która służy do tego, żeby kupować nadwyżki różnych płodów w odpowiednim okresie.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#ZbigniewOkoński">Jeżeli nie sprzeda ich w Polsce, może je kontraktować z wyprzedzeniem, spodziewając się zbiorów, które będą przekraczały zapotrzebowanie rynku polskiego i kupować je na eksport. Na przykład cukier. Jest możliwość zbycia kilkuset tysięcy ton cukru polskiego za granicę. Wiadomo natomiast, że jest kłopot z cenami. Agencja Rynku Rolnego musi trochę tego cukru kupić i będzie musiała go sprzedać za granicę. A to także jest forma dotacji, bo wiadomo, że trzeba konkurować z cukrem zachodnioeuropejskim. Niemniej jednak jest to forma załatwienia tematu bez bezpośredniego dotowania.</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#ZbigniewOkoński">Jeśli chodzi o przejścia graniczne, jest to sprawa bilateralna. Środki muszą być po obu stronach. Nie wystarczy, że my zbudujemy przejścia graniczne, kiedy po tamtej stronie będzie brakowało drogi czy innej infrastruktury, czy będzie zła wola ludzi. Nawet, gdy my przyspieszymy kontrolę graniczną, a po tamtej stronie nie będzie dobrej woli, korek i tak się utworzy. Oczywiście, nadal będziemy interweniować, chociaż nie wiem na ile te interwencje będą skuteczne.</u>
          <u xml:id="u-18.21" who="#ZbigniewOkoński">Z całą pewnością jednak my zwrócimy się do prezesa I. Sekuły, żeby usprawnić drogę dla biznesmenów po polskiej stronie. Zdajemy sobie jednak sprawę z trudności określenia od jakiej kwoty pieniędzy, którą wiezie polski biznesmen, lub jaką ma na koncie, będziemy liczyć ten polski biznes. Jest to przecież sprawa dyskusyjna. Może to być firma 100-osobowa, która ma obroty 5 mln dolarów i dwuosobowa, która ma obroty 5 tys. dolarów. Jak rozróżnić jednego biznesmena od drugiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejMalinowski">Pan wiceminister Z. Okoński zobowiązał się udzielić nam wszystkich i szczegółowych odpowiedzi na następnym posiedzeniu naszej Komisji. Obecnie możemy więc wysłuchać przedstawicieli firm od dawna obecnych na rynkach wschodnich i handlujących z wieloma krajami b. ZSRR. Od nich też możemy się dowiedzieć, jakie są najistotniejsze barier w tym handlu. Możemy się też dowiedzieć, co należałoby zrobić, żeby ten handel ożywić, jak też w czym może pomóc parlament, aby zintensyfikować tę współpracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RyszardHarhala">Reprezentuję przedsiębiorstwo handlu zagranicznego (Stalexport) i chciałbym podzielić się w kilku zdaniach uwagami, dotyczącymi naszej praktyki działania na rynku rosyjskim i krajów b. ZSRR.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#RyszardHarhala">Trzy grupy zagadnień stanowią, z naszego punktu widzenia, podstawowe bariery w rozwoju tych stosunków. Jest to po pierwsze, kwestia finansowania naszego eksportu na rynek rosyjski i krajów b.ZSRR, po drugie - jest to kwestia ubezpieczeń w eksporcie oraz trzecia sprawa - centralnego banku informacji. Uważam, że w tych trzech grupach zagadnień istnieje potrzeba pomocy ze strony rządu i ze strony parlamentu, aby można je było rozwiązać w makroskali.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#RyszardHarhala">Przedsiębiorstwa nie zasypiają gruszek w popiele. W naszym przypadku, podjęliśmy bardzo głęboką działalność w sferze restrukturyzacji branżowo-towarowej i podmiotów gospodarczych w naszych obrotach z Rosją i innymi krajami b. ZSRR.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#RyszardHarhala">Jeszcze kilka lat temu nasze obroty, zgodnie z nazwą przedsiębiorstwa, koncentrowaliśmy na wyrobach surowca związanych z hutnictwem. W ciągu ostatnich kilku lat zostaliśmy zmuszeni do tego, aby na rynki wschodnie wprowadzić takie towary, jak artykuły konsumpcyjne, sprzęt motoryzacyjny, gumowy, artykuły spożywcze i wszelkiego innego rodzaju, aby umożliwić rosyjskim partnerom zaopatrywanie się w naszym kraju w towary, które są im potrzebne i za które moglibyśmy bez ryzyka sprowadzać różnego rodzaju surowce i materiały do produkcji hutniczej.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#RyszardHarhala">Oczywiście, ja nie jestem zadowolony ani ze skali tego zjawiska, bo obroty stanowią dziś mniej więcej poziom 20% tego, co niegdyś eksportowaliśmy, ale następuje systematyczna poprawa wielkości naszych obrotów. Wymagało to bardzo głębokiej zmiany organizacji działalności przedsiębiorstwa. Niemniej jednak jest to tylko część naszego działania. Sprowadza się ona do tych poczynań, które oczywiście przedsiębiorstwo jest samo w stanie podjąć w bezpośrednich kontaktach z partnerami rosyjskimi.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#RyszardHarhala">Natomiast odczuwamy wyraźny brak instytucji ubezpieczeniowych, które mogłyby być przecież powiązane z zachodnimi instytucjami ubezpieczeniowymi. Mogłyby być one gwarantami w różnego rodzaju poczynaniach zarówno w sferze inwestycyjnej, jak i w czystym obrocie towarowym.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#RyszardHarhala">Drugi bardzo ważny element to bank informacji dostępny dla każdego o pojawiających się możliwościach różnego rodzaju form płatności. Czy to rozliczeń kompensacyjnych w trójkątach, czy nawet szerszym łańcuchu firm, czy grup towarów, a nie tylko w bezpośrednim barterze, w kompensacie z określonym podmiotem gospodarczym a przedsiębiorstwem, które reprezentuję.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#RyszardHarhala">Trzeci temat, który również wstępnie zasygnalizowałem, to kwestia stosunków finansowo-bankowych. Mimo tych trudności, jakie stwarza partner lub też jego dotychczasowe prawo, uważam, że właśnie na szczeblu parlamentu trzeba podjąć inicjatywę. Może okaże się bardziej skuteczna, niż dotychczasowe inicjatywy rządowe, w kierunku uregulowania stosunków finansowo-bankowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejMalinowski">Oddaję głos panu dyr. Muszyńskiemu z „Elektrim”. Nie wszyscy wiedzą, że ma pan za sobą przeszłość jako radca handlowy. Wiele dziś mówiliśmy o nowej roli radcy handlowego i jego zadaniach, mam więc prośbę, aby pan w swojej wypowiedzi odniósł się także do tego tematu i podzielił swoim doświadczeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławMuszyński">Nie chciałbym wracać do przeszłości, ale trudno się od niej oderwać z uwagi na to, że konsekwencje czujemy do dziś i będziemy je odczuwali jeszcze przez dłuższy czas. „Elektrim” był jednym z największych przedsiębiorstw handlujących z byłym Związkiem Radzieckim. Byliśmy wśród firm światowych największym dostawcą sprzętu elektrotechnicznego dla przemysłu petrochemicznego, rolnego oraz do innych gałęzi przemysłowych. Nasze obroty ze Związkiem Radzieckim jeszcze w 1988 r., stanowiły 32%. W ub.r. obroty z byłymi republikami Związku Radzieckiego stanowiły już tylko 6%, w tym z Rosją 5,1%. Nastąpiło więc bardzo poważne załamanie, także w przypadku pozostałych firm działających na tym rynku. Przyczyny tego są zarówno subiektywne jak i obiektywne. Przy tej zapaści gospodarczej, która miała miejsce w Polsce i wszystkich krajach dawnego RWPG, najbardziej boleśnie dotknięte zostały obszary produkcji środków produkcji i inwestowania w te dziedziny. Znacznie łatwiej jest rozwijać, mimo wszystko, handel szeroko pojętymi artykułami konsumpcyjnymi rolno-spożywczymi itd.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#StanisławMuszyński">Każdy z nas dostaje też wiele tego rodzaju zapytań bez względu na to, jaki profil działalności ma obecnie. My również dostajemy mnóstwo pytań ze strony naszych partnerów zajmujących się działalnością par excellence produkcji środków produkcji, podczas gdy pytania dotyczą ziemniaków, cebuli itp.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#StanisławMuszyński">W końcu marca byłem w Budapeszcie na posiedzeniu International Commiteet on Economic Reform Cooperation (Międzynarodowy Komitet do spraw Reform Gospodarczych i Współpracy), który został stworzony w wyniku inicjatywy kijowskiej 12 prezydentów niezależnych republik WNP, podchwyconej przez kraje zachodnie, a zwłaszcza Niemcy. Siedzibą tego komitetu jest Bonn. Na spotkanie zaproszono wszystkich praktycznie członków dawnego RWPG. Ze strony b. Związku Radzieckiego były reprezentowane wszystkie republiki na szczeblu prywatnych biznesmenów, aczkolwiek po stronie rosyjskiej było również wielu przedstawicieli oficjalnych, państwowych organizacji gospodarczych. Przysłuchując się tej dyskusji i porównując tematykę poruszoną tu obecnie, muszę stwierdzić, że istnieje kolosalna zbieżność problemów.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#StanisławMuszyński">Są to dokładnie te same problemy, które występują w stosunkach gospodarczych pomiędzy Polską a Rosją i innymi państwami byłego Związku Radzieckiego. Czasami nawet wyglądają one bardziej dramatycznie w przypadku Rosji, Kazachstanu i Turkmenii niż w relacjach Rosji z Polską. Czasami są to sytuacje wręcz z serii czarnych dowcipów. Rosja ma pieniądze w Kazachstanie, ale Kazachstan nie może nic sprzedać Rosji, bo wszystko jest zablokowane na szczeblu rządowym.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#StanisławMuszyński">Chciałbym powiedzieć, że jako firmy działające w tej dziedzinie, bez względu na to czy państwowe, czy prywatne, nie oczekujemy, że administracja gospodarcza coś za nas zrobi, czy zrobi coś dla nas. My oczekujemy tylko tego, że administracja rządowa stworzy odpowiednie ramy dla naszej działalności, odpowiednią infrastrukturę. Na ten temat zresztą wiele dzisiaj mówiono. Podzielam te opinie. Podzielam też stanowisko prezesa Harhali ze „Stalexportu”, ale chciałbym poszerzyć sprawę finansowania i ubezpieczeń o element kredytowania.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#StanisławMuszyński">Na świecie transakcje odbywają się przede wszystkim w kredycie a nie za gotówkę. Dotyczy to zwłaszcza transakcji inwestycyjnych. I tak długo, jak długo nie będziemy mieli możliwości sprzedaży tych produktów i wyrobów, w ogóle nie tylko do krajów b. Związku Radzieckiego, tak długo istniejące możliwości nie będą przez nas wykorzystywane. Te same problemy zresztą odnoszą się do wszystkich państw b. RWPG i nie tylko, bo także państw zachodnich np. Turcji.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#StanisławMuszyński">Tak więc naszym zdaniem, sprawy zasadnicze dotyczą wprowadzenia efektywnego systemu rozliczeń finansowych, wprowadzenia systemu ubezpieczeń i stworzenia możliwości korzystania z ułatwień kredytowych w eksporcie maszyn i urządzeń oraz innych kredytów.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#StanisławMuszyński">Oczywiście, istnieje jeszcze wiele innych problemów, o których tu nie mówimy, jak np. przejścia graniczne, sprawa bezpieczeństwa transportu, bo na terenie b. Związku Radzieckiego znikają TIR-y i całe pociągi, a możliwości oddziaływania państwa w tych sprawach są znacznie mniejsze.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#StanisławMuszyński">Natomiast z punktu widzenia moich doświadczeń jako radcy handlowego, uważam, że od dłuższego już czasu jego rola ulega zasadniczym zmianom. Kiedyś radca handlowy, zwłaszcza w takich krajach, o których mówimy obecnie, był bardzo istotnym elementem współpracy międzyrządowej, bo tak to należy określić, kiedy dyskutowano porozumienia handlowe, realizowane nawet w ciągu kwartału na podstawie planu współpracy. Tego elementu obecnie nie ma. Ostatnie moje „radcowanie” już tak ustawiałem, że sprawą zasadniczą była promocja informacji.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#StanisławMuszyński">Oczywiście w dalszym ciągu pozostaje funkcja radcy jako reprezentanta administracji gospodarczej w całości, a Ministerstwem Współpracy Gospodarczej z Zagranicą w szczególności, w kontaktach z oficjalnymi organami i administracją, ale cały punkt ciężkości musi spoczywać na promocji kraju jako partnera gospodarczego, na promocji firm działających bądź współdziałających w rozwoju współpracy gospodarczej i oczywiście związanej z tym informacji, jak również na tworzeniu właściwego klimatu i kształtowaniu wizerunku Polski na terenie kraju swego działania.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#StanisławMuszyński">Trzeba sobie też powiedzieć, że sytuacja wygląda tak, że możliwości są bardzo ograniczone. Aparat resortowy o ile wiem, nie zwiększa się lecz zmniejsza. W związku z tym liczba „petentów” wzrasta niesamowicie. Możliwości „przerobowe” i możliwości finansowe placówek oficjalnych są nieograniczone, ale w większości wypadków, po prostu żadne.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#StanisławMuszyński">My usiłujemy w pewnym stopniu zastanowić się czy jest słuszne, że w oficjalnych służbach handlowych nie powinno się zatrudniać lokalnych pracowników. To spowodowałoby pewne obniżenie kosztów, bo odpadają świadczenia takie, jak mieszkania itd. W wielu krajach zatrudnianie ludzi lokalnych szalenie ułatwia kontakty, zwiększa możliwości dotarcia do organizacji różnych szczebli, a jednocześnie obniża koszty, co pozwala na rozszerzenie działalności. U nas niestety działają pewne przyzwyczajenia i osobiście musiałem walczyć, żeby zatrudniać Rosjan, Ukraińców czy Czechów itp.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#StanisławMuszyński">Trzeba też skorzystać z doświadczeń państw zachodnich w tworzeniu sieci agentów, którzy mogliby nam pomagać w zawieraniu transakcji itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#CzesławKot">Jestem właścicielem garbarni i jednocześnie społecznie pełnię funkcję prezydenta Polskiej Izby Gospodarczej Garbarzy. Podzielam w całości punkt widzenia moich przedmówców, chciałem tylko podnieść niektóre tezy, które w moim przekonaniu, powinny się znaleźć w dzisiejszym materiale.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#CzesławKot">Przede wszystkim chciałem tu wymienić wiarygodność kontrahentów ze Wschodu. Mam już spore doświadczenie w współpracy ze Wschodem, posiadam wspólne przedsiębiorstwo z Ukrainą, ale znam konkretne przykłady, że moi koledzy wywieźli na Ukrainę towary znacznej wartości i do dnia dzisiejszego nie otrzymali za nie zapłaty, a mija już blisko rok. Takie przypadki zdarzają się także z naszej strony. Jest więc szalenie ważną sprawą wyszukiwanie kontrahentów rzetelnych, uczciwych i odpowiedzialnych.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#CzesławKot">Druga sprawa to gwarancje rządowe. To szalenie ważne dla nas. Uważamy, że nie politycy robią gospodarkę, tylko podmioty gospodarcze sprawiają, że w dalszej kolejności pojawiają się kontakty polityczne, czy kulturalne. Jeśli więc podmioty gospodarcze będą dobrze kreować swoją funkcję, to i cała nadbudowa będzie łatwiejsza.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#CzesławKot">Zadajemy sobie pytanie o cele istnienia ambasad i biur handlowych. Rozmawiałem z kolegami przed dzisiejszym spotkaniem i oni również podnosili ten temat. Co robią nasze ambasady w krajach wschodu i innych. My robimy wszystko, żeby nawiązywać kontakty robocze, codzienne z ambasadami w bardzo konkretnych rozmowach. Mamy ścisłe kontakty z wieloma ambasadami państw b. Związku Radzieckiego. Ale co robią nasze ambasady na zewnątrz. Czy ich rola sprowadza się do pokazywania się w telewizji od czasu do czasu i obsługiwania kurtuazyjnych spotkań? To samo dotyczy biur radców handlowych. To są bardzo piękne, wielkie słowa, ale podmioty gospodarcze nie czują tej działalności.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#CzesławKot">Promocję gospodarczą rozumiemy jako swego rodzaju instrukcję na rzetelność, odpowiedzialność i terminowość. Powinna następować koncentracja działań wszystkich ogniw włączających się do współpracy z krajami Wschodu. Promocja to nie wydawanie pieniędzy lecz efekty ekonomiczne, które powinny osiągać obydwie strony. Uczono mnie, że wtedy jest dobrze skonstruowana umowa handlowa, kiedy obydwie strony są zadowolone a nie tylko jedna. I dlatego dla mnie promocja to nie tylko sprzedawanie towaru, ale sprzedawanie go w dobrym wydaniu, z dużą korzyścią dla obydwu stron.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#CzesławKot">Z naszych orientacji wynika, że istnieje również nieco odmienny pogląd, niż przedstawiony tu dziś przez pana wiceministra Z. Okońskiego. Otóż Rosja i Ukraina zapowiadają nam znaczne ograniczenia we współpracy, a nie ich rozwój czy udoskonalenia. I tak przy braku surowca skór surowych na potrzeby polskiego przemysłu garbarskiego, wynosi ona dziś 25%, a 65% skór musimy importować ze Wschodu. Jeśli znowu jakieś sztuczki zachodu spowodują, że znowu będzie „pryszczyca” wywołana np. w Rosji i w innych krajach, czy innego typu chwyty, to polski przemysł garbarski będzie w niedalekiej przyszłości wykasowany. A przecież ochrona rynku krajowego akurat na tym polega. Dlatego uprzejmie prosimy pana przewodniczącego oraz posłów, o skoncentrowanie uwagi na bardziej konkretnych działaniach, nie mówię już o przejściach granicznych, odprawach i innych kłopotach, bo nie chcę wchodzić w drobiazgi. Chodzi o to, żeby sprawy generalne były brane pod uwagę z punktu widzenia przedsiębiorstw, a nie umów między premierami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WojciechMałecki">Nasza firma działa na rynkach wschodnich od wielu lat. Nasze obroty w ub.r. wyniosły ok. 500 mln dolarów. Było trochę eksportu i dużo importu. Głównie ropy naftowej.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WojciechMałecki">Myślę, że my się tak szybko nie doczekamy uzgodnień clearingowych czy innych między Polską a Rosją. Bo to, że my chcemy, że my widzimy w tym przyszłość, to mimo różnych zapewnień, jest to daleka sprawa. Rosjanie i inni są tak zafascynowani wolną walutą, że zapominają nawet o tym, że przez to tracą pieniądze. bo rzeczywiście potencjał po jednej i po drugiej stronie jest olbrzymi.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WojciechMałecki">Słyszymy bardzo często, że Niemcy, Francuzi, Anglicy, Ameryka wchodzą na te rynki, sprzedają maszyny, leki, wszystko. Nie ma się jednak czym fascynować, bo w większości są to kredyty, albo gwarancje rządowe, których my nie będziemy jeszcze w stanie przez wiele lat udzielać. Nawet jeśli KUKE ma 400 mld zł kapitału to ja je mogę sam zjeść w ciągu miesiąca. To, że wypadamy lepiej w stosunku do innych krajów b. RWPG, to bardzo proszę. Ale wiem również, że w tamtych krajach przez wiele lat bardzo konsekwentnie również próbowano dochodzić do jakichś porozumień np. z Rosją. Starali się o to prezydenci i premierzy i dobrze, że premier W. Pawlak pojechał do Moskwy.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WojciechMałecki">Jeśli chodzi o nas nie oczekujemy żadnej pomocy, bo na to nie zasługujemy. Po prostu za dużo wiemy na ten temat, ale dobrze, że można się powołać na uzgodnienia premiera, marszałka Sejmu, czy prezydenta. To w tych państwach ma znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#WojciechMałecki">Trzy słowa nt. ropy naftowej. Jeśli chodzi o gaz, nie wiem, jak sprawa wygląda, bo były jakieś komplikacje. W każdym razie, jeśli chodzi o gaz jesteśmy na jednej rurze - z Rosji. Natomiast, jeśli chodzi o ropę naftową - na dwóch rurach i właściwie możemy powiedzieć jutro: „już nie potrzebujemy waszej ropy”. Byłoby to zresztą rzeczą niesłuszną, bo stamtąd też trzeba kupować. Ropa ta jest nam sprzedawana na korzystnych warunkach. Gaz musimy kupować przynajmniej dopóki zachodni rurociąg nie zacznie funkcjonować, ale ropa powinna być bardzo silnym argumentem w przetargu z Rosjanami. Zaraz wyjaśnię dlaczego.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#WojciechMałecki">Otóż po pierwsze, dlatego że możemy się obejść bez niej, po drugie, że na świecie w ogóle jest nadprodukcja ropy. Rosjanie chcą wysłać w tym roku 50 mln ton ropy i nie jest prawdą, że zmniejszenie zużycia ropy to jest to samo co zmniejszenie ich możliwości sprzedaży. U nich jest taka recesja, takie marnotrawstwo, że siadł rynek miejscowy, że właściwie tylko ropę, jako jeden z bardzo nielicznych produktów, mają w nadmiarze do sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#WojciechMałecki">Jeśli chodzi o rynek ropy, OPEC od wielu lat nie może się dogadać z Rosją, jest to więc jakiś argument przetargowy. Parę lat temu sprzedawaliśmy za tę ropę ponad 20% leków i towarów rolno-przemysłowych. Dziś, sądzę, że ropa jest bardzo silną kartą w rękach rządu i trzeba ją wygrać tak, aby rzeczywiście wygrać.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#WojciechMałecki">My inwestujemy w te tynki. Powołaliśmy delegatury w Mińsku, Petersburgu, w Moskwie, Kijowie, w Ałma-Acie i mamy nadzieję, że dojdzie do takiego momentu, że z tych inwestycji będą pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#WojciechMałecki">Jesteśmy w Polsce bardzo zaangażowani, jeśli chodzi o wykorzystanie szerokiego toru. Chcę powiedzieć, że nie jest prawdą, że tam się nic nie dzieje. Jako firma „Ciech” jesteśmy np. współorganizatorem firmy „Ewita” w Sławkowie, gdzie są magazyny po Armii Radzieckiej. My to systematycznie odbudowujemy. W ub.r. przerzucono już przez te magazyny towaru za ponad 100 mld zł, w tym roku będzie więcej. Jest to bardzo istotne, dlatego że są to duże pieniądze i należy tego typu inicjatywy wspierać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzModzelewski">Jeśli chodzi o sprawy różne należą do nich: przyjęcie informacji i odpowiedzi ministra pracy i polityki socjalnej na opinię nr 1, przyjęcia odpowiedzi ministra współpracy gospodarczej z zagranicą na opinię nr 2, przyjęcie planu pracy Komisji.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#KazimierzModzelewski">Odpowiedź ministra pracy i polityki socjalnej na opinię nr 1.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#KazimierzModzelewski">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej odpowiedzi? Nie ma. Wobec tego głosujemy. Kto jest za przyjęciem odpowiedzi ministra pracy i polityki socjalnej na opinię nr 1?</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#KazimierzModzelewski">W głosowaniu, posłowie przyjęli odpowiedź ministra pracy i polityki socjalnej na opinię nr 1 jednomyślnie, przy 1 głosie wstrzymującym się.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#KazimierzModzelewski">Odpowiedź ministra współpracy gospodarczej z zagranicą na opinię nr 1.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#KazimierzModzelewski">Czy zdaniem państwa odpowiedź ta jest zadowalająca, czy też są do niej uwagi? Nie ma uwag. Wobec tego przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem tej odpowiedzi? Komisja przyjęła odpowiedź jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#KazimierzModzelewski">Jeśli chodzi o przyjęcie planu pracy Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej, prezydium Komisji przedstawiło państwu propozycje, do których państwo przesłali kilka uwag. Uwagi te wykorzystaliśmy w obecnym planie pracy. Czy możemy przyjąć ten plan jako ramowy, który w razie potrzeby poszerzymy o sprawy bieżące? Czy są uwagi do przedstawionego planu pracy? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem przedstawionego przez prezydium komisji ramowego planu pracy?</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#KazimierzModzelewski">Komisja przyjęła ramowy plan pracy jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#KazimierzModzelewski">Przypominam, że następna część posiedzenia odbędzie się 11 maja.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#KazimierzModzelewski">Zamykam posiedzenie. Dziękuję.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>