text_structure.xml
126 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KazimierzModzelewski">Witam państwa na posiedzeniu Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej. Proponuję następujący porządek obrad: rozpoczniemy od rozpatrzenia projektu budżetu państwa na 1994 r. w części dotyczącej resortu współpracy gospodarczej z zagranicą, następnie obsługi zadłużenia zagranicznego, Głównego Urzędu Ceł i Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej w części dotyczącej gospodarki morskiej. Czy są uwagi do tego porządku obrad? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#KazimierzModzelewski">Proszę pana ministra L. Podkańskiego o przedstawienie nam stanowiska resortu współpracy gospodarczej z zagranicą dotyczącego projektu budżetu państwa na rok 1994. Koreferat wygłosi poseł A. Malinowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#LesławPodkański">Projekt budżetu resortu współpracy gospodarczej z zagranicą zawiera pewną część naszych propozycji, jak również pewną część spraw, które w imieniu Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą były wnoszone zarówno pod obrady Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, jak i pod obrady Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#LesławPodkański">Chciałbym ograniczyć się do wniosków generalnych, uważam bowiem, że szczegóły związane z tym zagadnieniem omówimy w drugiej części obrad.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#LesławPodkański">Jak państwo zapewne pamiętają, jednym z głównych i bardzo istotnych priorytetów ustaleń koalicyjnych, była sprawa przeniesienia środka ciężkości w działaniach gospodarczych na politykę proeksportową. Resort przygotował program założeń organizacyjnych, merytorycznych i informacyjnych, jak również założeń finansowych dotyczących tego zagadnienia. To, co zostało wstępnie przedstawione i omówione na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, a później na posiedzeniu Rady Ministrów, dotyczyło szerokiego, pełnego projektu wdrożenia polityki proeksportowej. Traktujemy politykę proeksportową, w założeniu dalekosiężnym i strategicznym, jako działanie, które w istocie rzeczy, z punktu widzenia rozwoju gospodarczego państwa, nie ma innej alternatywy.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#LesławPodkański">Sytuacja w handlu zagranicznym jest niepokojąca, wręcz niebezpieczna, zarówno z punktu widzenia bezpośredniego jej wpływu na bilans płatniczy państwa, jak również ze względu na wpływ pośredni, jaki wywiera na gospodarkę. Ministerstwo zaproponowało szeroki program, który starało się przeprowadzić przez określone gremia. Uwzględnia on specyfikę roku 1993 oraz trendy związane zarówno z tendencją zmniejszenia eksportu, a także wzrostu importu. Bierze pod uwagę warunki związane z przygotowaniem produkcji eksportowej oraz sytuację, która dotyczy zmiany w procesach inwestycyjnych, w całym kompleksie restrukturyzacji polskiego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#LesławPodkański">Program ujmuje te zagadnienia w kilku płaszczyznach. Pierwsza - to zabezpieczenie gwarancji państwa pod eksportowe kredyty inwestycyjne. Domagaliśmy się wprowadzenia takiego zapisu w pozycji ogólnej: dotacje państwowe. Niestety, w obecnym projekcie budżetu na 1994 r. nie ma odzwierciedlenia tego żądania z naszej strony.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#LesławPodkański">Druga sprawa dotyczyła wprowadzenia możliwości subsydiowania 100% kredytów eksportowych. Ta sprawa została załatwiona zgodnie z naszym wnioskiem, tzn. została uwzględniona.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#LesławPodkański">Trzecia sprawa dotyczyła, generalnie rzecz biorąc, wzmocnienia finansowego działalności promocyjnej. Inaczej mówiąc - przeznaczenia większej puli środków na działalność promocyjną, informacyjną i marketingową. Tutaj rzeczywiście możemy się pochwalić pewnym sukcesem. W cyfrach bezwzględnych, jeśli porównamy środki i nakłady, które były w 1993 r., w stosunku do proponowanych obecnie i zawartych w projekcie budżetu na rok 1994, są one niemal trzykrotnie większe.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#LesławPodkański">Przy okazji chciałbym państwu zasygnalizować, po doświadczeniach zebranych w ostatnich tygodniach, że generalnie rzecz biorąc, w roku 1994, możemy jedynie stworzyć podstawy do uporządkowania działalności promocyjnej, jaka do tej pory była prowadzona.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#LesławPodkański">Otóż stwierdziłem, że działalność promocyjna jest obecnie prowadzona w Polsce przez kilkanaście różnego rodzaju ośrodków, organizacji i instytucji, które funkcjonują w ramach własnych, odrębnych, niezależnych programów i są finansowane z różnych źródeł, w tym również ze źródeł pomocowych. Nie stwierdziłem natomiast, by była podjęta wcześniej próba skorelowania i ujednolicenia polskiej promocji.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#LesławPodkański">Postawiłem przed sobą i przed Ministerstwem Współpracy Gospodarczej z Zagranicą zadanie, by w roku 1994 podjąć taką pierwszą próbę uporządkowania spraw związanych z promocją, uwzględniając określone cele strategiczne. Dziś jeszcze nie mamy hasła przewodniego. Sądzę, że możemy brać pod uwagę istniejący już tytuł, np. „Teraz Polska”. Mieściłby on pełną promocję kraju, firm, przedsiębiorstw, towarów, inicjatyw itp.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#LesławPodkański">Generalnie działania te widzę jako próbę stworzenia systemu i hasła przewodniego promocji Polski i polskiej gospodarki, a także polskich towarów w przyszłości. Zaprosiłem do Polski dyrektora Izraelskiego Instytutu Eksportu, by dokonać wymiany doświadczeń. Jest to jeden z najlepiej funkcjonujących instytutów w świecie. Chciałbym porównać możliwości funkcjonowania, możliwości zabezpieczenia oraz sposób organizacji takiej placówki. Tego nie ma w dokumentach, ponieważ sprawa jest świeża.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#LesławPodkański">Przy okazji chciałbym państwu przedstawić propozycję podjęcia próby uregulowania i unormowania prawnego i organizacyjnego instytucji promocyjnej, pararządowej, która powinna być tym jednym jedynym ośrodkiem koordynującym działalność promocyjną państwa polskiego w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#LesławPodkański">Chciałbym jeszcze odnieść się do kilku spraw, które bardzo intensywnie przedstawialiśmy w imieniu mojego Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, a dotyczących właśnie oprzyrządowania polityki proeksportowej, o której mówiłem. Poza tymi sprawami, które wymieniłem, dochodzi jeszcze cały blok zagadnień związanych z charakterem wpływu polityki kursowej na tendencje pojawiające się w wymianie handlowej. Chodzi oczywiście o wpływ proeksportowy lub proimportowy.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#LesławPodkański">Kolejnym zagadnieniem, które stoi przed nami jest kwestia wykorzystania środków z funduszy zachodnich instytucji finansowych. Mogłyby być one wykorzystane w wymianie handlowej ze Wschodem, na wspieranie polskiego eksportu na Wschód. Ta sprawa również wymaga uporządkowania. Podjęte zostały również działania w zakresie zmiany i ułatwień, jeśli chodzi o opłaty celne, ewentualne zwroty i zakresy naliczeń różnego rodzaju obciążeń na towary, które są wykorzystywane później do produkcji eksportowej lub eksportowane później na zewnątrz.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#LesławPodkański">Program, jaki Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą przedstawiło Sejmowi, jest bardzo ambitny. Chodzi o zmianę trendu w naszych obrotach handlowych. Otóż jeśli spojrzymy na zakładany poziom eksportu i importu w roku 1994, to stwierdzimy, że w r. 1994 zakładamy wzrost eksportu o 6% i tylko o 2% wzrost importu. Jeśli natomiast uwzględnimy, że w r.ub. eksport spadł o 4%, a więc dynamika eksportu była 96%, a dynamika importu - 120%, to widzimy wyraźnie w jakim kierunku idą nasze założenia. W związku z tym przewidywane środki pozwolą nam w 80–85% zrealizować przedstawione i proponowane zadanie.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#LesławPodkański">Jeśli chodzi o bezpośrednie kwestie wewnętrzne, związane z wydatkami budżetowymi, dochody budżetu Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą oszacowaliśmy w r. 1994 na 460,5 mld zł.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#LesławPodkański">Główną pozycją dochodową w budżecie są środki pochodzące z prywatyzacji przedsiębiorstw i jednostek handlu zagranicznego, dywidenda została określona na 50 mld zł, przy czym 10,5 mld zł są to dochody własne - administracyjne.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#LesławPodkański">Chciałbym też od razu bardzo czytelnie poinformować państwa, że szacunek tych dochodów jest szacunkiem średnim, umiarkowanym w związku z tym, że przedstawione kierunki prywatyzacji, które będą w najbliższym czasie mieć miejsce i będą prowadzone w Sejmie, określą również pewną filozofię, co do sposobu i zakresu tej prywatyzacji w 1994 r.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#LesławPodkański">Oczywiście, możliwość zmiany dochodów istnieje i jest w istocie rzeczy bardzo prosta, jeśli chodzi o wykonanie i realizację. Reprezentowany przez nas Skarb Państwa w firmie „Elektrim” jest bardzo znaczący w swoim wymiarze złotówkowym i decyzja o odsprzedaniu tychże akcji, w sposób błyskawiczny może zasilić budżet o kilkaset mld zł. Oczywiście, gdyby taka decyzja z punktu widzenia strategii i interesów gospodarki może być podjęta.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#LesławPodkański">Dochody budżetowe z tytułu zakładanej prywatyzacji jednostek handlu zagranicznego szacuje się na 400 mld zł.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#LesławPodkański">Wydatki budżetowe szacowane są na kwotę 754,8 mld zł. W wymiarze bezwzględnym są one większe o 238 mld zł od wydatków resortu w 1993 r. W zasadzie uwzględniają one wszystkie niezbędne wydatki inflacyjno-organizacyjno-kursowe sprawy.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#LesławPodkański">Chciałbym jeszcze powiedzieć co nie zostało uwzględnione w projekcie tego budżetu, a o co staraliśmy się, ponieważ będzie to musiało być wprowadzone w życie przez nasze ministerstwo. Zgłaszałem te wnioski od początku bardzo stanowczo. Są one zresztą zapisane w protokole rozbieżności na posiedzeniu Rady Ministrów, ale niestety nie uzyskały one akceptacji Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#LesławPodkański">Dotyczy to następujących pozycji. Pierwsza kwestia wiąże się z realizacją ustawy o kontroli obrotów towarami i technologiami, które podlegają pod umowy i porozumienia międzynarodowe. Zgłaszaliśmy te wnioski jeszcze pod adresem poprzedniego rządu, dotyczą one bowiem wdrożenia i funkcjonowania tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#LesławPodkański">Druga sprawa dotyczy omawianej obecnie w Sejmie ustawy o opłatach wyrównawczych, w ramach której zostały rozpisane określone zadania dla dwóch resortów: współpracy gospodarczej z zagranicą oraz rolnictwa i gospodarki żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#LesławPodkański">Trzecia sprawa dotyczy uzgodnień i przejęcia przez Polskę na siebie roli funkcji gospodarza Międzynarodowej Konferencji Państw Siódemki plus państw Grupy Wyszehradzkiej oraz Rosji, Białorusi, Ukrainy i Kazachstanu, jaka ma się odbyć w Polsce w dniach 6 i 7 maja br. w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#LesławPodkański">Kolejna sprawa dotyczy również niezbędnych środków związanych z zabezpieczeniem funkcjonowania działań ochronnych. Niektóre już w tej chwili są podjęte. Także skala zainteresowania i zgłoszeń jest w tej chwili bardzo szeroka i mamy już kilkadziesiąt wniosków o postępowanie ochronne i antydumpingowe.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#LesławPodkański">Ustawa o opłatach wyrównawczych nakłada na Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą obowiązek bieżącego monitorowania i analizy cen artykułów rolnych za granicą w rozszerzonym zakresie oraz realizację zadań związanych z ochroną rynku wewnętrznego przed nadmiernym importem szkodzącym produkcji krajowej.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#LesławPodkański">Reasumując - zakładany poziom środków, według naszej oceny, zabezpiecza realizację globalnych kierunków, co do zakresu i wielkości eksportu i importu na poziomie 80–85%. Potwierdzam też, i stawiam ten problem przed naszą Komisją, jako problem związany z pilną potrzebą uporządkowania spraw promocji polskiej gospodarki i towarów w roku 1994, a w perspektywie na rok 1995. Być może niedługo przedstawię państwu projekt powołania takiej instytucji, co sygnalizowałem państwu przed chwilą. Podejmę też i będę prosił Komisję Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej o wsparcie, próbę jednoznacznego określenia roli i zadań resortu współpracy gospodarczej z zagranicą, jako reprezentanta Skarbu Państwa. Dotyczy to wszystkich firm i jednostek handlu zagranicznego, w których ja jestem reprezentowany oraz ujednolicenia nadzoru właścicielskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejMalinowski">Z nadesłanych z Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą materiałów dotyczących projektu budżetu państwa na 1994 r. w części dotyczącej współpracy gospodarczej z zagranicą oraz przyjętych założeń do projektu ustawy budżetowej państwa na rok 1994 wynika, że ogólna kwota dochodów wynosi 460,5 mld zł, natomiast wydatków - 754,8 mld zł. Prosty rachunek wskazuje, że budżet ministerstwa wymaga dofinansowania z budżetu państwa wydatków w kwocie dokładnie 294,4 mld zł.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejMalinowski">W dochodach budżetowych podstawowe pozycje - to dochody z prywatyzacji jednostek handlu zagranicznego oceniane na ok. 400 mld zł oraz dywidendy od jednostek handlu zagranicznego oceniane na wysokości prognozowanej 50 mld zł.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejMalinowski">Wydatki budżetowe natomiast wzrastają w stosunku do 1993 r. o 46,1% i przeznaczone są na następujące cele.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejMalinowski">Po pierwsze, na promocyjne wsparcie eksportu. Jest to kwota ponad 232 mld zł, co stanowi prawie trzykrotny wzrost w stosunku do r.ub., a także koszty wdrażania jednolitego dokumentu EWG-SAD oraz usług informatycznych w kwocie 29,6 mld zł. Pozostałe wydatki w kwocie 522,7 mld zł przeznaczone są na pokrycie kosztów funkcjonowania jednostek sfery budżetowej resortu. Chodzi o placówki ekonomiczno-handlowe za granicą - kwota ta wzrasta o 26%, centrali Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą - o 17,7%, Centralnego Zarządu Inżynierii - o 24,2%, Ośrodka Studiów Wschodnich - kwota 17,6 mld zł, a więc przyrost następuje tu o 33,4% i wreszcie wydatków na współpracę naukowo-techniczną za granicą, a chodzi tu o różnego rodzaju składki międzynarodowe, służbowe podróże zagraniczne - w kwocie tej następuje przyrost o 10,8%.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#AndrzejMalinowski">Ja celowo przypomniałem jeszcze raz te wartości, te wielkości, ponieważ z nich wynika wyraźnie, że w tej części projekt budżetu ministerstwa wychodzi naprzeciw i odpowiada tym założeniom, które przyjął rząd i minister współpracy gospodarczej z zagranicą. Jest tu stosowny wzrost w wydatkach na promocję polskiego eksportu. Natomiast pozostałe pozycje wydatków, dotyczące funkcjonowania jednostek sfery budżetowej resortu, wzrosną średnio o 23%, to jest poniżej zakładanego wskaźnika inflacji, który został określony na 26%. Oznacza to konieczność zminimalizowania wydatków w stosunku do 1993 r.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#AndrzejMalinowski">Z materiałów przedstawionych przez resort wynika również, że w wydatkach przeznaczonych na utrzymanie placówek ekonomiczno-handlowych za granicą, nie zostały w pełni zabezpieczone skutki finansowe wzrostu średniorocznego kursu złotego do dolara. Z tego tytułu brakuje ok. 36 mld zł. Oznacza to, że muszą być podjęte działania oszczędnościowe w finansowaniu placówek zagranicznych, które już dziś, co chciałbym tu wyraźnie podkreślić, funkcjonują na granicy ubóstwa. Na tym tle powstaje pytanie, jaka jest i jaka powinna być rola tych placówek w stosunku do forsowanej przez rząd polityki wspierania eksportu i podejmowania działań proeksportowych.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#AndrzejMalinowski">Niepokoi nas również fakt, że resort nie otrzymał środków na uruchomienie zakładanych 8 nowych placówek na tzw. Ścianie Wschodniej: Tbilisi, Taszkient, Kaliningrad, Nowosybirsk, Kufa, Ryga i Tallin. Moim zdaniem, niezależnie od tego czy środki budżetowe są, czy też ich nie ma, istnieje konieczność wyjścia na rynki wschodnie i myślę, że co do tego nie ma ani wątpliwości, ani też różnicy zdań wśród członków Komisji. Uruchomienie tych placówek w rb. jest po prostu niezbędne. Zresztą podobna opinia znajduje się i w wypowiedzi pana ministra L. Podkańskiego i w wystąpieniach rządu, bo jest to ściśle związane z intensyfikacją wymiany handlowej i lokowaniem polskich towarów na rynkach wschodnich.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#AndrzejMalinowski">Chciałbym wyraźnie podkreślić, że w tym zakresie, jak mi się wydaje, Komisja podzieli moje stanowisko, że będzie pan minister L. Podkański otrzymywał od nas poparcie. Chciałbym też jeszcze raz powiedzieć, i jest to propozycja pod adresem członków i prezydium Komisji, żeby jak najszybciej postawić sprawę zmian w funkcjonowaniu placówek ekonomiczno-handlowych za granicą i powiązania ich działalności z pewną koncepcją promocji eksportu. Z wizyt w tych placówkach widać, że sytuacja doszła tam do punktu krytycznego. Chciałbym też usłyszeć od pana ministra L. Podkańskiego, w jakich kierunkach będą postępować dalsze przekształcenia w dotychczasowej sieci placówek ekonomiczno-handlowych za granicą.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#AndrzejMalinowski">Z przedstawionych przez resort materiałów wynika też, że z powodu nie zakończenia prac legislacyjnych, nie zostały uwzględnione wydatki na realizację przyjętej przez rząd ustawy o opłatach wyrównawczych, która nakłada na Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą obowiązek bieżącego monitorowania i analizy cen artykułów rolnych za granicą w rozszerzonym zakresie oraz realizację zadań związanych z ochroną rynku wewnętrznego przed nadmiernym importem szkodzącym produkcji krajowej (postępowanie antydumpingowe).</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#AndrzejMalinowski">W budżecie, z tego samego powodu, nie przewidziano środków na realizację przyjętej przez Sejm 2 grudnia 1993 r. ustawy o zasadach szczególnej kontroli obrotu z zagranicą towarami i technologiami w związku z porozumieniami i zobowiązaniami międzynarodowymi. Pozwalam sobie przypomnieć, że pewnego rodzaju nawet pośpiech i wola Wysokiej Izby do uchwalania tej ustawy przed końcem 1993 r. wynikała z określonych możliwości, które rysują się dla Polski w związku z reorganizacją i zmianą dotychczasowej organizacji, która regulowała te sprawy, a mianowicie COCOM.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#AndrzejMalinowski">I wreszcie sprawa organizacji III Konferencji Ministrów Gospodarki, Przemysłu i Handlu Międzynarodowego Państw G-7, Grupy Wyszehradzkiej oraz Białorusi, Ukrainy, Rosji i Kazachstanu organizowanej w 1994 r. przez Polskę. Rozumiem, że mimo tego, iż Rada Ministrów w czasie swego posiedzenia, te wydatki - jak to wynika z pańskiej informacji - odrzuciła, to w trybie wykonania budżetu do tej sprawy się wróci i odpowiednie sumy na te wydatki będą zabezpieczone.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#AndrzejMalinowski">Kolejna sprawa. Ustosunkowując się do założeń w zakresie obrotu handlu zagranicznego i salda płatności towarowych w założeniach budżetowych, przypominam, że saldo płatności towarowych w r. 1994 wyszacowane zostało na saldo ujemne na 1,846 mld dol. Wynika to z porównania eksportu do importu, przy czym eksport jest szacowany na 14.280 mln dol., import zaś na 16.126 mln dol.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#AndrzejMalinowski">Zgadzam się z panem ministrem L. Podkańskim, że w odniesieniu do 1993 r., są to założenia w miarę realne, przynajmniej biorąc pod uwagę wyniki, które polski handel zagraniczny osiągnął za 11 miesięcy, a które według danych Narodowego Banku Polskiego wynoszą odpowiednio: 12.180 mln dol., a import 14.216 mln dol. Saldo płatności towarowych - 2,36 mld dol.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#AndrzejMalinowski">Chciałbym z niepokojem odnotować wysoki poziom ujemnego salda towarów obrotowych, które może przekroczyć 2,3 mld dol. Chciałbym też przy tym przypomnieć, że w założeniach na 1993 r. ujęte było saldo dodatnie w wysokości 500 mln dol., jak również kształtowane proporcje w zakresie eksportu i importu. Zamknięcie roku 1993, przy dynamice eksportu 96% roku poprzedniego i importu na poziomie 119% poziomu roku poprzedniego spowodować może, że zadamy sobie pytanie, na ile realne są założenia, że te proporcje w 1994 r. zostaną radykalnie odwrócone. Jest to tym bardziej aktualne, że jak zasygnalizował to już pan minister L. Podkański, uwarunkowania zewnętrzne raczej nie będą bardziej sprzyjające.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#AndrzejMalinowski">Chciałbym zwrócić uwagę, że nie można wiązać np. zbytnich nadziei z prognozowaną na najbliższą przyszłość poprawą koniunktury na rynkach zachodnich, gdyż wszystko wskazuje na to, że w krajach tych będzie panować polityka przywracania równowagi budżetowej związanej z oszczędnościami w wydatkach i wzrostem podatków, a to nie wróży eksplozji najwyższego popytu w krajach wysoko rozwiniętych i w związku z tym możliwości lokowania na nich produkcji związanej z naszym eksportem.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#AndrzejMalinowski">Z wypowiedzi pana ministra, jak i z materiałów wynika, że podstawowe nasze nadzieje związane są z mechanizmem wewnętrznego wspierania eksportu. Prawdą jest, że niektóre z tych działek mogłyby dać szybkie efekty, np. przejście do bardziej aktywnej polityki kursowej. Uważamy, że może się to okazać dosyć niebezpieczne. Mimo że wprowadzenie innych działań da efekty z pewnym opóźnieniem, opowiadamy się raczej za stosowaniem takich instrumentów jak wprowadzenie finansowej infrastruktury wspierania eksportu oraz wprowadzenie ulg inwestycyjnych dla eksporterów.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#AndrzejMalinowski">Z punktu widzenia pewnych strukturalnych działań perspektywicznych, działania te powinny dać bardziej stabilne warunki do realizowania przyjętej przez rząd polityki proeksportowej na lata następne, tzn. na r. 1995 i 1996. Stąd też pozwalam sobie przedstawić Komisji wniosek, żeby Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej bardzo mocno poparła wskazanie zabezpieczenia w możliwie najkrótszym czasie właśnie tych środków, umożliwiających agresywne stosowanie pozakursowych instrumentów promocji eksportu.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#AndrzejMalinowski">Sprawa ostatnia, o której chciałbym powiedzieć, żebyśmy przy ocenie budżetu starali się postępować z całą życzliwością. Niemniej pozwalam sobie na koniec przekazać pod adresem pana ministra uwagę krytyczną, i to po raz drugi. Otóż przy ocenie budżetu za rok 1992 zwracałem uwagę na bardzo enigmatyczne materiały, które zostały nam przedstawione do oceny, nie pozwalające właściwie, przy największej dozie sympatii, na pełną ocenę umożliwiającą wyeksponowanie pewnych tez i pewnego poparcia. Niestety, moje uwagi nie trafiły do pańskiego personelu. Obserwowałem wówczas na twarzach przedstawicieli pańskiego ministerstwa lekko szyderczy uśmiech i widzę, że praktycznie również na tym uśmiechu się skończyło. Ten materiał w dalszym ciągu nie pozwala nam w sposób bezpośredni dokonać oceny pańskiej propozycji. Być może będzie to dość trywialne stwierdzenie, ale ja uważam, że akurat w pańskim resorcie możemy spróbować posłużyć się jakimś makroekonomicznym biznesplanem do 1994 r. Niestety, brakowało mi tej części pierwszej, tzn. wyraźnego określenia czym spowodowane są prognozowane przychody i wydatki i jak to wynika z polityki Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#AndrzejMalinowski">Musiałem sięgać do różnego rodzaju dokumentów, m.in. zapoznałem się szczegółowo z marzeniami na 3 lata pana ministra i opublikowane w „Życiu Gospodarczym”, przy czym, gdy doszedłem do uwarunkowań budżetu i realizacji polityki proeksportowej, bo i taki dokument był przygotowany przez ministerstwo, i wreszcie dotarłem do materiału z września 1993 r., który nazywa się założenia polityki proeksportowej, ale nigdzie nie znalazłem i nie uzyskałem odpowiedzi na podstawowe pytanie: czy w kwestii pewnych nowych priorytetów rządu, które w wyniku uzgodnień koalicyjnych zostały zaprezentowane przez premiera W. Pawlaka, czy te materiały są w dalszym ciągu aktualne. I to samo wychodzi niestety w przedstawionym nam materiale.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#AndrzejMalinowski">Dam przykład. Jest dla mnie sprawą niejasną, dlaczego stało się tak, że Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, mając tak trudną sytuację na zewnątrz, w swoich placówkach handlowo-ekonomicznych, lekką ręką odesłało co najmniej dwa przedsiębiorstwa - „Rolimpex” i „Stalexport” - ministrowi przekształceń własnościowych i w związku z tym o tyle uszczupliło swoje dochody budżetowe, z tytułu prywatyzacji. Nie ma na to pytanie ani słowa odpowiedzi, nie ma też uzasadnienia takiej decyzji.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#AndrzejMalinowski">Mam np. wątpliwości, co do kwestii wydatków na promocję eksportu. Czy np. w sytuacji, która jest i którą potwierdzają wszyscy handlujący na rynku wschodnim, a mianowicie, że brakuje nam dobrej, szybkiej, rzetelnej i konkretnej informacji. Z punktu widzenia obecnej rzeczywistości powinna być przede wszystkim instytucją dochodową i inwestycyjną. A ja nie zauważyłem w ogóle dochodów.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#AndrzejMalinowski">Czy rzeczywiście Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą musi opłacać działalność wystawienniczą polskich przedsiębiorstw. A może lepiej byłoby skoncentrować te środki na działalności informacyjnej i promocyjnej itd. I te wątpliwości pozwalam sobie przedstawić państwu, ponieważ żadnej odpowiedzi na nie nie mogłem znaleźć w materiałach, które przedstawił nam pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KazimierzModzelewski">Chciałbym poprosić pana ministra, abyśmy np. 2 lutego br. mogli się spotkać wspólnie z ministrami: finansów, transportu i gospodarki morskiej, spraw zagranicznych, pracy i polityki socjalnej oraz prezesem Głównego Urzędu Ceł. Chcemy zorganizować takie wspólne spotkanie z eksporterami i tymi wielkimi i tymi małymi. Nie zawsze dostrzegane jest, że również te pozostałe ministerstwa, a nie tylko Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, mają wpływ na polski eksport. Przecież otwieramy przejścia graniczne, do których nie ma dróg, a to tylko jeden z przykładów. Chcielibyśmy temat eksportu potraktować szeroko i wszechstronnie, w tym także problemy handlu z Rosją i wejścia naszych eksporterów na ten rynek. To jest nasz największy rynek zbytu i powinniśmy się nań otworzyć. Problem ten przecież dotyczy także budżetu, wpływa bowiem na wzrost wymiany handlowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanŚwirepo">Bardziej niż budżet samego Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą interesuje mnie polityka proeksportowa, jaka powinna być prowadzona przez nasz rząd. Zakłada się, że eksport będzie rósł szybciej niż import. Według moich doświadczeń, ten eksport raczej może być mniejszy. Jest bowiem odczuwalna recesja na rynkach zachodnich, szczególnie w Niemczech i nie da się tego ukryć. Jest także bardzo niewielkie wsparcie dla przedsiębiorstw eksportowych. Podam kilka przykładów.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JanŚwirepo">Po pierwsze - brakuje kredytów preferencyjnych dla eksporterów. Nie mówię o kredytach inwestycyjnych, ale mówię o kredytach eksportowych. Wprowadzenie podatku VAT bowiem spowodowało, że te przedsiębiorstwa musiały na okres 3 miesięcy zwiększyć zapotrzebowanie na środki obrotowe o 22%, jeżeli chodzi o materiały. Jednocześnie przedsiębiorstwa te muszą płacić na granicy podatek VAT od materiałów, które się kupuje dla potrzeb eksportu. W sumie angażuje to dość duże środki, a zaciąganie kredytów powiększa koszty i zmniejsza efektywność eksportu.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JanŚwirepo">Po drugie - jest to polityka kursowa. Jeżeli nie można podnosić skokowo kursu dolara, to zwracam uwagę tutaj szczególnie na zachowanie się kursu marki niemieckiej. Nie wiem, czy w tzw. koszyku można dowartościować DM, ale według publikacji, marka złożona w banku na rok daje mniejsze zyski niż wynosi stopa inflacji. Oznacza to, że ten, kto handluje w markach niemieckich, traci na tym. A u nas przecież większość transakcji handlowych odbywa się w tej walucie.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JanŚwirepo">Po trzecie - to sprawa systemu ubezpieczeń handlu zagranicznego i różnych kontraktów. Mam przed sobą różne orzeczenia sądów niemieckich w sprawach naszego przedsiębiorstwa. Wygraliśmy sądownie 275 tys. DM. Sprawa trwała rok, ale ja nadal nie wiem, kiedy otrzymam pieniądze, które teoretycznie mam wygrane. Na dodatek dziś brakuje mi pieniędzy na zakup materiałów. Cóż więc z tego, że mam wygrane, jeśli za miesiąc będę musiał zamknąć firmę.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#JanŚwirepo">Mam także wygrane wyroki przedsiębiorstw prywatnych, na sumę 133 tys. DM, 170 tys. DM. Są to wyroki, w których polskie przedsiębiorstwo, w ramach prawa niemieckiego, ma rację. Ale nikt za nami nie stoi, nikt nie chce spieniężyć tego i w ten sposób pomóc przedsiębiorstwom, aby mogły prowadzić dalej działalność gospodarczą.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#JanŚwirepo">Ostatnia sprawa dotyczy bezpośrednio budżetu. Otóż w tym projekcie budżetu planowane są zmiany w funkcjonowaniu placówek handlowo-ekonomicznych zagranicznych. Czy planowane jest zmniejszenie kosztów utrzymania tych placówek przez powiązanie ich z ambasadami, o czym wcześniej mówiliśmy, omawiając wykonanie budżetu resortu współpracy gospodarczej z zagranicą za rok 1992? Zadaję to pytanie, ponieważ nie widzę tego w budżecie, a uważam, że polityka powinna być wspólna i dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych i dla Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#JanŚwirepo">Jest jeszcze sprawa podziału limitów na prace budowlane w Niemczech. Jako poseł już mam 7 zgłoszeń, w których przedstawiciele firm budowlanych kwestionują prawidłowość rozdziału tych robót. Nie wiem, co należy zrobić, czy powołać komisję, czy sprawdzić wydane decyzje, ale przedsiębiorcy twierdzą, że zostają im odsyłane bez żadnej motywacji kontrakty, inni na zgłoszone prace na 2 mln DM - dostają np. tylko kontrakt na 77 tys. DM. Nie widać natomiast w tych decyzjach polityki tłumaczącej na czym są oparte te decyzje, nie wiadomo też w jaki sposób dzieli się te limity.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#JanŚwirepo">Mówię o tym, bo uważam, że po pierwsze należy to wyjaśnić, a poza tym, powinno się te sprawy rejestrować komputerowo. Zadałem sobie trud i sprawdziłem jeden z kontraktów. Okazało się, że firma niemiecka zawarła kontrakty z trzema firmami polskimi. Dwie z tych trzech firm otrzymały limit, a wtedy kontrahent niemiecki w ramach przetargu i zaniżania cen wybrał najtańszego kooperanta. Gdyby te informacje były kodowane i można było je sprawdzić w komputerze, wyszłoby na jaw, że niektóre firmy niemieckie dają zlecenia podwójnie, a nawet potrójnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AntoniKobiełusz">Odnoszę wrażenie, że przedstawiony nam materiał odzwierciedla pewną pasywną postawę resortu współpracy gospodarczej z zagranicą. Chciałbym powiedzieć parę słów na temat promocji eksportu. Kiedy czytam na co ma być przeznaczona, jak uważam, skromna suma pieniędzy na promocję, widzę same formy pasywne. Indywidualna nagroda ministra współpracy gospodarczej z zagranicą po prostu stanowi uznanie dla tych, którzy osiągają już efekty, natomiast wydaje mi się, że również ograniczenie działań do przedsięwzięć wystawienniczych oraz wydawnictw promocyjnych, dobrze odzwierciedla pasywne podejście do promocji.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AntoniKobiełusz">Uważam, że trzeba szukać dodatkowych środków na tę działalność, jak i przede wszystkim aktywnych form. Poza tym wydaje się, że również mniejszą rolę będą odgrywały w przyszłości, a nawet już w r. 1994 działania długofalowe, polegające na podpisywaniu umów i uzgodnień, a bardziej chodziłoby o zwykłą sprzedaż naszych towarów. Wspieranie tej działalności jest chyba bardziej potrzebne i należałoby dążyć do zwiększenia środków w tej pozycji, jak i do zmiany podejścia.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AntoniKobiełusz">W podobnym tonie chciałem się odnieść również do części odnoszącej się do wydatkowania środków na działalność Ośrodka Studiów Wschodnich. W 1994 r. planuje się wzrost wydatków budżetowych dla Ośrodka Studiów Wschodnich o kwotę 4,35 mld zł, uzasadniając to m.in. zwiększeniem zatrudnienia o 15 etatów. Czy efektem tych działań ma być wydanie dodatkowych biuletynów?</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AntoniKobiełusz">Wydaje mi się, że wystarczy udoskonalić te, które wychodzą, natomiast środki zaoszczędzone w ten sposób można by w większym stopniu przeznaczyć na przygotowanie koncepcji bardziej użytecznej już na dziś. Byłyby to działania bardziej służące wejściu na tamtejszy rynek już teraz. Uważam, że w większym stopniu powinny to być opracowania wskazujące na konkretne możliwości i osiągnięcia lepszych wyników w 1994 r.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#AntoniKobiełusz">Sprawa ostatnia - podzielam pogląd, że istnieje potrzeba ścisłego związku pomiędzy polskimi placówkami za granicą, w tym między placówkami handlowymi i dyplomatycznymi. Organizacyjne rozwiązanie tego problemu może przynieść efekt znaczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanChojnacki">Mam pytanie do pana ministra L. Podkańskiego. Jaki jest pana stosunek do przejmowania przedsiębiorstw i firm, które podlegały pod jedno ministerstwo, teraz przechodzą pod władzę drugiego resortu. Chodzi mi o Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej. Kolej należy do tego resortu, ale porty morskie podlegają Ministerstwu Przekształceń Własnościowych.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JanChojnacki">Następne pytania - czy pan minister ma już rozpisane środki na promocję, a jeśli nie, czy firmy, które dotychczas same się promowały, mogą liczyć na wsparcie? Mam na myśli Górniczą Izbę Przemysłowo-Handlową, która skupia kopalnie i fabryki produkujące maszyny i urządzenia dla przemysłu górniczego. Jest to produkcja, która w dość dużym zakresie ma szanse wejść na rynki zagraniczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarcinŚwięcicki">Ten projekt budżetu jest bardzo daleki od tego, co zapowiadał pan minister w czasie przesłuchań w Komisji. Mówił pan wtedy o 5 bln zł w budżecie, a to, co w budżecie zarezerwowano na promocję handlu zagranicznego jest przecież wielokrotnie niżej od tego idealnego pułapu. Nie ma 5 bln zł, jest 202,2 mld zł na promocję.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarcinŚwięcicki">Mówił pan, że resort współpracy gospodarczej z zagranicą będzie preferował rynki wschodnie, a tu brakuje środków na dopłaty do ubezpieczeń kredytów eksportowych, a one przecież najbardziej na tym kierunku są potrzebne, w końcu nie ma środków na utworzenie 8 placówek za granicą, właśnie na rynkach wschodnich.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MarcinŚwięcicki">Powstaje pytanie co robić w tej sytuacji. Jest kilka spraw niepokojących. O niektórych już mówili panowie posłowie, np. spadek w realnym wymiarze wysokości środków na placówki zagraniczne handlowe. Jestem zwolennikiem integracji z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, ale nie integracji budżetowej, ponieważ wtedy przegra część gospodarcza, jako słabsza politycznie. Ucierpią na tym placówki i radcowie, ale także interes polskiej gospodarki. A więc podkreślam, iż integracja jest konieczna, ale z utrzymaniem odrębności budżetowej dla pracowników podległych Ministerstwu Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MarcinŚwięcicki">Widziałbym też możliwości sięgnięcia po dodatkowe środki. Wspomniana przez pana prywatyzacja i liczba 400 mld zł z prywatyzacji jest moim zdaniem niejasna. Nie bardzo wiadomo, skąd ona się bierze, zwłaszcza w kontekście przekazania Ministerstwu Przekształceń Własnościowych dwóch dużych firm „Rolimpexu” i „Stalimpexu”. Czy nie należałoby się zastanowić nad tym, żeby korzystając z tej bardzo pomyślnej koniunktury na giełdzie, państwo sprzedało niektóre udziały.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MarcinŚwięcicki">Naszym potencjalnym kontrahentom brakuje informacji o Polsce, o naszych zasadach handlu zagranicznego, materiałów promocyjnych, które w ogóle są, ale nie ma takiej ilości egzemplarzy, jaka byłaby potrzebna. To powinno się rozsyłać, rozdawać itd. Wiadomo przecież ile takich materiałów trzeba rozpowszechnić, żeby był z tego jakiś efekt.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#MarcinŚwięcicki">Ktoś słusznie powiedział, że nasze placówki ekonomiczno-handlowe za granicą są na granicy nędzy. Realizacja zadań promocyjnych, w połączeniu ze środkami proponowanymi w projekcie budżetu sprawiłaby, że ich sytuacja jeszcze bardziej pogorszyłaby się. Nie widzę możliwości zdobycia środków dodatkowych kosztem innych dziedzin, bo sytuacja budżetu jest bardzo ciężka, nie można też powiększać nadal deficytu. Natomiast być może można zwiększyć wpływy. Ja widzę tu źródło w prywatyzacji oraz w sprzedaży udziałów skarbu państwa np. w „Elektrimie”, żeby wspomóc te kierunki. Prosiłbym o ustosunkowanie się do tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WładysławŚwięs">Pan poseł M. Święcicki nie omieszkał wytknąć ministrowi L. Podkańskiemu, co obiecał podczas przesłuchania w Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej. Ja powiem więcej. Pan minister powiedział, że jeśli nie uzyska środków na promocję - poda się do dymisji. Sądzę, że wtedy już znał sytuację resortu w budżecie państwa, który objął i był to tzw. próbny ostrzał przedpola. I tak traktuję to obecnie.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WładysławŚwięs">Niedawno usłyszałem z ust reprezentantki Kancelarii Sejmu, z Biura Analiz i Ekspertyz, że resorty nie miały wiele do powiedzenia, jeśli chodzi o ustalanie projektu budżetu. Rozumiem to w obecnej sytuacji budżetu. Są przecież resorty i działy gospodarki bardziej „głodne”, lepiej zorganizowane i bardziej agresywne. Ale jeżeli budżet miał być konstruowany pod względem priorytetów, to promocja jest priorytetem priorytetów. uważam więc, że należy zgłosić wniosek do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów o zwiększenie środków na promocję, choć ze słabą nadzieją, bo budżet będzie szarpany na wszystkie strony. Poszukałbym też, jak proponuje pan poseł M. Święcicki możliwości zwiększenia tego budżetu poprzez dodatkowe dochody.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#WładysławŚwięs">Chciałbym jeszcze wspomóc posła J. Świrepo, który mówił o stratach polskich firm w Niemczech. Ja także znam ludzi, którzy ponieśli straty w milionach marek niemieckich z powodu niedopełnienia jakichś formalności. Może należałoby zawierać kontrakty jedynie wtedy, gdy są one ubezpieczone?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzPańtak">Mam pytanie. W materiale przedstawionym przez Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, na s. 6 w pkt. 2 ppkt b są „zadania wyodrębnione - kwota 10 mln zł”. Czy to jest pomyłka, czy też z taką precyzją określono koszty tych „zadań wyodrębnionych”?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#KazimierzPańtak">Druga sprawa - etaty dla Ośrodka Studiów Wschodnich. Czy resort również planuje zwyżkę etatów?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#KazimierzPańtak">Jeśli chodzi o dochodzenie roszczeń, czy naszym eksporterom nie należało zapewnić pomocy Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, np. pomoc prawną czy informację prawną? Sądzę, że ta pomoc byłaby bardzo wskazana, także w państwach zachodnich. Tu przewidziana jest szeroka informacja w odniesieniu do tzw. Ściany Wschodniej. Planuje się wydawanie kilku biuletynów itp. To jest potrzebne, ale sądzę, że mimo że o wiele więcej wiemy o państwach zachodnich, taka pomoc również przydałaby się. Chodzi o prawników i ekspertów, którzy mogliby udzielać różnego rodzaju wskazówek firmom i przedsiębiorstwom.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#KazimierzPańtak">Pan poseł J. Świrepo powiedział na przykładzie swojej firmy, że nas nie stać na drogich prawników zachodnich. Ale może możliwe jest zaangażowanie naszego pracownika, czy wysłanie jakiegoś pisma, jednym słowem jakaś pomoc państwa, zainteresowanie. To stawia także przedsiębiorstwo w zupełnie innej pozycji. Uważam, że na ten cel powinny się znaleźć środki.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KazimierzModzelewski">Bardzo proszę, żebyśmy podnosili sprawy ściśle dotyczące projektu budżetu na 1994 r. Mówiłem już, że zorganizujemy 2 lutego bardzo szeroko ujmującą to zagadnienie posiedzenie Komisji i wtedy będzie czas na omówienie podobnych spraw. Proszę pana ministra o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#LesławPodkański">Sprawy, które w tej chwili omawiamy, swoim zasięgiem i uregulowaniem prawnym sięgają bardzo daleko, jeśli chodzi o czas o wiele dłuższy, niż nasza obecność w parlamencie czy rządzie. Są sprawy i decyzje wcześniej podjęte, które w tej chwili skutkują. Tak m.in. wygląda sprawa z Ośrodkiem Studiów Wschodnich.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#LesławPodkański">Ośrodek Studiów Wschodnich został powołany decyzją polityczną, jest samodzielną jednostką budżetową, która została przyłączona do Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Ośrodek ten jest sensu stricto placówką, która zbiera informacje i przekazuje je do wszystkich czynników rządowych i ustawodawczych do wszystkich służb, które funkcjonują w państwie. Są to w większości informacje polityczne.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#LesławPodkański">Ostatnio podjęliśmy z nimi rozmowy i próbowaliśmy dokonać oceny skuteczności i wykorzystania tych informacji. Ja wręcz zażądałem, żeby ten ośrodek dał mi odpowiedź, czy i na ile może wypełniać zadania stawiane przed gospodarką. Czy i na ile może zająć się sprawami ekonomicznymi. I pod takie zadania również przygotowano ten projekt budżetu, co wiązało się ze wzrostem liczby etatów i wzrostem środków.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#LesławPodkański">Jeśli chodzi generalnie o sprawę moich propozycji i stanowisk, to ja nie zmieniłem zdania. Zobaczymy jednak czym zakończy się batalia o budżet. Swojego słowa dotrzymam. Natomiast Komisję chciałbym prosić o poparcie.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#LesławPodkański">Panu posłowi M. Święcickiemu odpowiadam przy okazji, że cały czas mówiłem i nadal mówię, i pozostanę przy swoim, że sygnalizowane przeze mnie niezbędne środki na oprzyrządowanie polityki proeksportowej, na minimalnym poziomie na 1994 r. wahają się w granicach od 4,5 do 5 bln zł. Na mój wniosek ta kwota została wpisana w pozycji: gwarancje państwowe i gwarancje rządowe. Natomiast nie udało mi się przeforsować, żeby w tej pozycji została zapisana podpozycja, gdzie byłoby napisane: „z tego 4,5 bln zł na kredyty inwestycyjne eksportowe”. I w tej materii chciałbym się zwrócić do państwa, by ewentualnie w tym kierunku prowadzić dalsze działania i nieść stosowne zmiany do zapisu w przedstawionym projekcie budżetu. Chodzi o art. 36.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#LesławPodkański">Jeśli chodzi o kierunek wschodni. Rzeczywiście, mimo że walczyłem - przegrałem. Sprawa nie została uwzględniona i nie wprowadzono jej do projektu budżetu. Niezależnie jednak od tego, gdzie i jakie środki znajdę, będę organizował placówki na Wschodzie, ponieważ one po prostu muszą zostać powołane. Dobrze byłoby, gdyby na ten cel znalazły się środki z budżetu, w wyniku zmian wprowadzonych na wniosek Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej. W debacie budżetowej przecież będą jeszcze wprowadzane zmiany do budżetu.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#LesławPodkański">Sprawa polityki kursowej była wielokrotnie podnoszona. Chciałbym stwierdzić bardzo jednoznacznie, że polityka kursowa, jeśli chodzi o resort współpracy gospodarczej z zagranicą i o kierunki związane z pewnym typem tej polityki na skalę, wielkość i zasięg wymiany handlowej, powinna być podporządkowana następującej zasadzie. Tempo wzrostu dewaluacji złotego powinno wyprzedzać tempo wzrostu inflacji. I to jest sprawa najistotniejsza.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#LesławPodkański">Natomiast kwestia uzgodnień między rządem, Narodowym Bankiem Polskim i ministrem finansów, pozostaje propozycja rozważenia, przy założonym średniorocznym poziomie dewaluacji X - rozkładamy to równomiernie na miesiące, i rozważamy kwestię wprowadzenia ewentualnie większego poziomu tego stopnia w miesiącu lutym i marcu, by bezwzględna poprzeczka i wysokość została zachowana w skali roku. Ale to kwestia odrębna.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#LesławPodkański">Ja nie traktuję tej sprawy jako jedynej i jako najważniejszej. Traktuję politykę kursową, jako jeden z elementów całej strategii proeksportowej. Jeden z bardzo istotnych elementów, ale nie najważniejszy. Gdybyśmy sprawę sprowadzali tylko do polityki kursowej, to byłoby to działanie krótkowzroczne i krótkofalowe i skutki tego mogłyby być opłakane.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#LesławPodkański">Co się tyczy „Rolimpexu” i „Stalexportu”, chciałbym prosić, aby Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej przyjęła następujące wyjaśnienie. Sprawa decyzji związanej z prywatyzacją tych dwóch central handlu zagranicznego została podjęta na 2 dni przed 14 października, a więc przed pierwszym posiedzeniem nowego parlamentu. W tym dniu, mój poprzednik na stanowisku ministra współpracy gospodarczej z zagranicą, przekazał sprawę w ręce ministra przekształceń własnościowych. Z dniem 11 października 1993 r., Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą nie ma do tego tematu żadnego wątku.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#LesławPodkański">Próbowałem później ingerować i złożyłem wniosek, aby przeanalizować, co legło u podstaw tak piorunująco szybkiej decyzji. Od 7 do 11 października załatwiono wszystko. Oczywiście, nie jest ani moją rolą, ani powinnością dokonywać teraz oceny i wyprowadzać jakieś wnioski. Pozostawiam to odpowiednim organom, które zajmują się tymi sprawami i powinny również sprawdzić tę sprawę.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#LesławPodkański">Jeśli chodzi o sprawy podniesione przez pana posła J. Świrepo. Czy zakładane przez nas trendy mają szanse powodzenia? Mają. Już w tej chwili dokonaliśmy zbilansowania wstępnie parafowanych i uzgodnionych poważnych kontraktów eksportowych, które przy tych zapisach, o których mówiłem wcześniej będą realizowane w tym roku i rzeczywiście jest szansa, że eksport wzrośnie. W optymistycznym wariancie i przy wykorzystaniu wszystkich instrumentów, ja nawet przewiduję, że jest realnie osiągalny i możliwy wzrost również powyżej 6%. My założyliśmy wariant poziomu średniego, umiarkowanego.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#LesławPodkański">Jeśli chodzi o problem kredytów obrotowych, cła i podatku, Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów przygotowuje w tej chwili projekt tzw. preferencji dla rzetelnych i uczciwych polskich podmiotów gospodarczych, w tym także eksporterów. Do końca stycznia tego roku Ministerstwo Finansów, wespół z resortem przemysłu i handlu oraz z resortem współpracy gospodarczej z zagranicą, przedstawi Radzie Ministrów konkretny wniosek związany z wprowadzeniem preferencji dla polskich eksporterów, którzy rzeczywiście prowadzą właściwą politykę rozliczania się z fiskusem, są solidni, rzetelni i jednocześnie mają poważne, długotrwałe kontrakty.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#LesławPodkański">Jeśli chodzi o inflację i markę zachodnioniemiecką, to rzeczywiście, tak się składa, że już w tej chwili dolar pozostaje w tyle za tempem inflacji, a marka nie nadąża jeszcze o 10 punktów za dolarem. W związku z tym kwestia kontraktów realizowanych i rozliczanych w markach jest sprawą niekorzystną tym bardziej, że jedna trzecia polskich obrotów jest rozliczana w markach niemieckich. Ma to więc bardzo istotne znaczenie z punktu widzenia globalnego. Jeśli chodzi o ubezpieczenia i kłopoty, które wielu posłów podnosiło, a które są związane z rynkiem niemieckim. Właśnie m.in. po to, z dniem 1 stycznia br. gwałtownie, bo 20-krotnie wzmocniliśmy kapitał założycielski Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE), by była możliwość ubezpieczenia transakcji od ryzyka handlowego i sytuacji takich, jakie miały miejsce i o jakich państwo mówią, minimum 80% polski eksporter otrzymuje od KUKE. Jest to więc system, który rozwijamy, a który już w tej chwili jest w stanie obsłużyć znaczną liczbę polskich eksporterów. Nie jest to oczywiście jeszcze potencjał, który umożliwia objęcie ubezpieczeniami wszystkich transakcji handlowych od ryzyka handlowego, ale już taki, że rozpoczyna działalność w tym roku, ponieważ w gruncie rzeczy KUKE przez 2 lata swego funkcjonowania zajmowała się tylko drobnymi i szczegółowymi sprawami.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#LesławPodkański">Jeśli chodzi o limity i pracę w Niemczech, nie będę teraz tego punktu rozwijał. Jest tu pan minister A. Kisielewicz, który te sprawy prowadzi na co dzień i lepiej zna wszystkie szczegóły i odpowie na wszystkie pytania. Chciałbym natomiast poinformować, że na mój wniosek odbyło się spotkanie w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej wraz z przedstawicielami resortu budownictwa. Chcemy dokonać szybkiej reorientacji i podjąć próbę renegocjacji w tym przedmiocie, dlatego że strona niemiecka zastosowała w stosunku do strony polskiej pozaumowne, jednostronne ograniczenia, na co my nie możemy wyrazić zgody. Z tego spotkania jest jeden wniosek, a mianowicie, że nie może być tak, że w imieniu rządu Rzeczypospolitej Polskiej w jednym temacie uczestniczyły, bądź tematu pilnowały dwa lub trzy resorty, bo to wtedy traci pewną logikę. Umowę podpisywał minister pracy i polityki socjalnej, Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą ją realizowało, negocjacje prowadzone były w różnym zestawie itd.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#LesławPodkański">Jeśli chodzi o pasywność działań promocyjnych, w tym funkcji nagrody uważamy, że nie tylko nagroda, ale również wszystkie inne formy promocyjno--informacyjno-marketingowe będziemy stosować. Nagroda, być może rzeczywiście w swoim pierwotnym kształcie, nosi znamiona pasywności. Uważam jednak, że przy odpowiednim przeprowadzeniu tego typu konkursu, jego odpowiednim nagłośnieniu oraz promocji tych firm, które produkują już dobre, konkurencyjne towary, również wyzwolimy określoną, bardziej aktywną postawę wśród polskich podmiotów gospodarczych. W każdym razie ja z nagród nie zamierzam zrezygnować.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#LesławPodkański">Jeśli chodzi o sugestie pana poła M. Święcickiego i rezerwy prywatyzacji, niestety, panie pośle, muszę powiedzieć tu brutalną prawdę, że jeżeli nawet sprzedam swoje akcje i udziały w firmach, które są w obrocie giełdowym, to ja tych pieniędzy nie zobaczę. System funkcjonowania budżetu jest taki, że trafia to do określonego worka w Ministerstwie Finansów, a ja muszę być ponownie petentem, jeśli chodzi o wnioski i zwiększenie środków i wydzielenie ich ewentualnie przez Ministerstwo Finansów. Nie ma więc prostej korelacji między środkami uzyskanymi przeze mnie i możliwością ich wykorzystania.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#LesławPodkański">Oczywiście, jest kwestia rozmów pomiędzy resortami i odpowiednich rozstrzygnięć, w tym także ustawowych. Jeśli w ustawie budżetowej będzie wprowadzony taki zapis, że środki uzyskane z prywatyzacji central handlu zagranicznego trafiają do budżetu Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, to będzie to możliwe.</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#LesławPodkański">Jeżeli chodzi o propozycję pana przewodniczącego odnośnie spotkania międzyresortowego 2 lutego, z przykrością muszę poinformować, że w tym czasie będę członkiem bardzo poważnej delegacji rządowej z udziałem pana premiera i ministra spraw zagranicznych w Brukseli.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#KazimierzModzelewski">Proponuję wobec tego, żebyśmy się spotkali roboczo i uzgodnili termin, który odpowiadałby nam wszystkim.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejMalinowski">Nie jestem usatysfakcjonowany pańską odpowiedzią na temat prywatyzacji „Rolimpexu” i „Stalexportu”. Sprawa dochodu z prywatyzacji to tylko jeden aspekt w tym przypadku. „Rolimpex”, jako przedsiębiorstwo państwowe, spełniał bardzo istotną rolę w systemie interwencyjnym państwa. Poprzez system powiązań z Agencją Rynku Rolnego, poprzez zlecanie przez rząd i załatwianie różnego rodzaju zakupów interwencyjnych, wpływał na rynek i był narzędziem polityki państwa. Jego prywatyzacja może bardzo rzutować na eksport i import, a także na naszą politykę handlową.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejMalinowski">Druga sprawa - nie wiem czy pan minister współpracy gospodarczej z zagranicą o tym wie, ale „Stalexport” na dzień dzisiejszy jest praktycznie właścicielem większości hut polskich. Taka jest sytuacja z uwagi na zadłużenia jakie huty mają w stosunku do „Stalexportu”. Puszczenie tego lekką ręką bez wyjaśnienia sprawy jest co najmniej niezrozumiałe. Przecież to również będzie rzutowało w istotny sposób na naszą politykę handlową za granicą. Bardzo pana ministra L. Podkańskiego proszę o jasne wytłumaczenie tej sprawy. Dlaczego się tak stało i jakie środki pan podjął w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#LesławPodkański">Chciałbym, aby państwo mieli jasność sprawy, co do określonych reguł związanych z prywatyzacją prowadzoną przez mojego poprzednika, ministra współpracy gospodarczej z zagranicą A. Arendarskiego. Chciałbym to jednoznacznie określić, że kroki podjęte przeze mnie w stosunku do zespołu prywatyzacyjnego są bardzo czytelne. Wszystkich pełnomocników, wszystkich szefów komórek prywatyzacyjnych zwolniłem z pracy z dniem 30 grudnia.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#LesławPodkański">Jeśli chodzi o całą procedurę prywatyzacji „Rolimpexu” i „Stalexportu”, przygotuję informację ministra współpracy gospodarczej z zagranicą na temat przebiegu procesu prywatyzacji tych przedsiębiorstw. Decyzje te były podejmowane przez oficjalnie powołany Zespół ds. Prywatyzacji przez pana ministra A. Arendarskiego. Zespół był 6-osobowy, a w jego skład wchodziły 2 osoby będące przedstawicielami resortu współpracy gospodarczej z zagranicą, natomiast pozostałe osoby były z zewnątrz. Były to osoby, których ja nie znam i nie umiem ocenić ich wiedzy. Decyzje zostały podjęte zgodnie z przyjętymi i zaakceptowanymi przez ministra A. Arendarskiego procedurami prywatyzacji i w tym momencie, wybaczcie państwo, ale ja niczego innego więcej powiedzieć nie mogę.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#LesławPodkański">Obecnie przygotowuję stosowny wniosek do Najwyższej Izby Kontroli, w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą przeprowadzam ostateczną kontrolę w tym przedmiocie i wtedy, gdy będę miał już określone stanowisko, przekażę je Komisji. Wtedy też będę mógł szerzej z państwem rozmawiać na ten temat. Od razu jednak informuję, że te sprawy powinny być prowadzone równolegle, tzn. tutaj powinni się znaleźć także dwaj ministrowie przekształceń własnościowych, tzn. ten obecny i minister W. Kaczmarek, który jest reprezentantem Skarbu Państwa w tych firmach. Zostały one przyjęte w całości spod mojego nadzoru. Z tego co wiem, ale nie mam potwierdzenia na piśmie, przewiduje się również dla Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą jako reprezentanta Skarbu Państwa, kilkuprocentowy udział w tychże firmach. Ale jest to informacja nie potwierdzona i w związku z tym dziś nie mogę nic więcej powiedzieć na ten temat. Proszę natomiast Komisję Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej o wydanie mi odpowiedniego zalecenia, a ja, stosownie do tego zalecenia, przygotuję informację.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejMalinowski">Niech pan nam przynajmniej powie, czy jest to decyzja nieodwracalna, czy to jest decyzja, która może być jeszcze wstrzymana.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#LesławPodkański">Na to pytanie odpowiem bardzo precyzyjnie. Decyzja ta, z punktu widzenia prawa handlowego, ponieważ mam informacje, również nie potwierdzone, że spółki te zostały już zarejestrowane w Sądzie Gospodarczym jako spółki prawa handlowego, jest nieodwracalna z punktu widzenia mojej ingerencji. Natomiast jeśli ewentualnie Sejm, gdy będzie rozpatrywał decyzje podjęte przez rząd i jego członków w okresie międzyparlamentarnym, może zmienić to ustawowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WładysławŚwięs">Interesuje mnie, czy w procesie prywatyzacji „Rolimpexu” i „Stalexportu” były jakieś uchybienia?</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WładysławŚwięs">Drugie pytanie - czy ze względu na pewną strategię państwa trzeba prywatyzować te przedsiębiorstwa, czy nie?</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#WładysławŚwięs">To są podstawowe dwa pytania, natomiast mniej mnie interesuje jako posła, kto to robił. Ważne jest czy było to robione zgodnie z prawem i zgodnie z wszelkimi regułami, a także zgodnie z polityką państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#LesławPodkański">To zagadnienie rozstrzygnie Najwyższa Izba Kontroli po wnikliwym zbadaniu sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzModzelewski">Jeżeli nie ma już uwag, chciałbym przegłosować opinię na temat projektu budżetu w części dotyczącej resortu współpracy gospodarczej z zagranicą, wraz z wnioskami zgłoszonymi przez posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławPasoń">Prosiłbym o rozszyfrowanie, co kryje się za sumą 400 mld zł wpływów z tytułu prywatyzacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PiotrMisiuna">Przewidujemy, że w 1994 r. sprzedane zostaną udziały Skarbu Państwa w następujących spółkach: „Polimex-Cekop”, gdzie Skarb Państwa ma 51% udziałów, „Agromet-Motoimport”, „Budimex-Trading”, „Bumar”, spółka „Packpol” i udziały Skarbu Państwa w Pagedzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KazimierzModzelewski">Jeśli nie ma już pytań, przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, aby przyjąć projekt budżetu państwa w zakresie współpracy gospodarczej z zagranicą z wnioskami posłów, proszę podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#KazimierzModzelewski">Za przyjęciem projektu budżetu państwa opowiedziało się 10 posłów, przeciw - 1 poseł, przy 3 wstrzymujących się od głosu.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#KazimierzModzelewski">Projekt budżetu został przyjęty wraz z wnioskami posłów do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów o zabezpieczenie w budżecie państwa środków na przedstawicielstwa handlowe na Wschodzie.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#KazimierzModzelewski">Uważam, że jest to nieodzowne, bo jest to zbyt szeroki rynek, abyśmy mogli o to nie zadbać. To są niewielkie pieniądze i one muszą się znaleźć, bo sprawa jest bardzo ważna. Kto z państwa jest za skierowaniem takiego wniosku do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, proszę podnieść rękę. Przypominam, że chodzi o 21 mld zł.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#KazimierzModzelewski">Posłowie przyjęli wniosek jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarcinŚwięcicki">Panie przewodniczący, wpadamy w trochę nieprecyzyjny tryb. Głosujemy opinię, dokładnie nie wiadomo z jakimi uwagami, które z nich będą uwzględnione w opinii, a które nie. Nie wiem np. czy te wnioski, o których ja mówiłem, będą uwzględnione, czy też nie. Było trochę innych wniosków, nie bardzo wiem, które przyjęliśmy, a które nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzModzelewski">Chodzi o wnioski przyjęte przez Komisję, choć zdajemy sobie sprawę z tego, że nie wszystkie będzie można przyjąć, bo takie są realia. Taka była jednak wola posłów. Zresztą będziemy jeszcze pracować nad tym budżetem. Rozumiem też, że Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą przygotuje odpowiedzi i konkretne rozwiązania dotyczące wniosków, które dzisiaj padły.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#KazimierzModzelewski">Dziękuję, rozumiem, że zakończyliśmy punkt pierwszy naszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#KazimierzModzelewski">Przystępujemy do kolejnego punktu obrad - rozpatrzenia projektu budżetu państwa na 1994 r., w części dotyczącej Głównego Urzędu Ceł. Bardzo proszę o zaprezentowanie go nam pana prezesa GUC Ireneusza Sekułę.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#IreneuszSekuła">Chciałbym uzupełnić informację, którą złożyliśmy Komisji, o dane z grudnia 1993 r. i zakomunikować, że w sumie, za cały rok 1993 wpływy z ceł na rachunki bankowe urzędów celnych wyniosły prawie 43,4 bln zł. Wpływy z podatków obrotowego i akcyzowego - 54,8 bln zł. Te wpływy sumują się do kwoty 98,3 bln zł. Jest to suma jaką urzędy celne pobrały na rzecz budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#IreneuszSekuła">Mówię o tym nie bez kozery, dlatego że budżet, który proponujmy na 1994 r. jest budżetem bardzo skromnym. Nie mówię tego z żadną pretensją, ponieważ wynika to z sytuacji ogólnej budżetu państwa. Wydatki budżetowe wynoszą ogółem 1.238.300 mln zł. Dochody z cła planowane są na sumę 45,2 bln zł. Łatwo obliczyć, że suma wydatków stanowi nieco powyżej 2% dochodów. Cło daje więc ok. 40 razy więcej niż kosztuje. Jeśli policzymy to także z wpływami z podatków: obrotowego i akcyzowego, to wówczas koszt utrzymania służb celnych będzie wynosił niewiele ponad 1% uzyskiwanych wpływów.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#IreneuszSekuła">W 1994 r. planujemy kilka przedsięwzięć, które powinny, mimo obniżonej generalnie stawki celnej na rok 1994, zwiększyć wpływy z cła. Chodzi o większą skuteczność w pobieraniu cła, pewne ograniczenie tzw. szarej strefy, a także przemytu. Mówię ograniczenie, ponieważ nie jestem na tyle naiwny, aby deklarować zlikwidowanie zarówno szarej strefy jak i przemytu.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#IreneuszSekuła">Aby uzyskać pożądane efekty, planujemy większe nasycenie służb celnych techniką, przede wszystkim łączności, systemami komputerowymi, a także monitoringiem ładunków przejeżdżających przez Polskę tranzytem. Planujemy też wprowadzenie centralnych baz danych, tak, aby usprawnić obsługę graniczną poprzez wprowadzanie do pamięci komputera dokumentów odprawy granicznej SAD. Planujemy także wprowadzić nowoczesny system łączności pracujący na bazie satelitów w czasie „realnym”, tzn. że jeżeli jakaś placówka odmówi wjazdu czy wyjazdu, to w tej samej chwili wszystkie placówki o tym wiedzą i fatygowanie się na inne przejście jest po prostu bezcelowe.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#IreneuszSekuła">Oczywiście, biorąc pod uwagę wskaźniki porównujące Polskę z innymi krajami Europy Zachodniej zwłaszcza, przyjmując za parametr przepływ towarów, ilość odpraw celnych, ilość osób i samochodów przekraczających granicę, liczba celników w Polsce jest niewystarczająca. Dlatego w naszym dokumencie znalazła się informacja, że zamierzamy wystąpić o zwiększenie liczby etatów o 2 tys. w celu zwiększenia obsady placówek. Ta liczba nie jest ujęta w wydatkach, będzie pokryta z rezerwy, jeżeli oczywiście uzyskamy aprobatę. W każdym razie mamy zamiar się o to zwrócić i gorąco proszę Komisję o poparcie takiego zamiaru. Przeciętny celnik naprawdę przynosi Polsce ogromne pieniądze, a więc jest to inwestycja wysoce opłacalna.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#IreneuszSekuła">Chcę również powiedzieć, że brakuje nam nieco pieniędzy i będziemy musieli poszukać środków pozabudżetowych, na kontynuację podstawowego terminalu w Świecku. Jest to przejście strategiczne i budowa jest dość daleko zaawansowana. Na r. 1994 potrzebne są środki w wysokości ok. 400 mld zł. Chodzi o prowadzenie tej budowy w odpowiednim tempie. W budżecie zapisanych jest ok. 100 mld zł, a więc, jak powiedziałem, będziemy szukali środków pozabudżetowych.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#IreneuszSekuła">Jeśli chodzi o programy komputerowe, również systemy łączności, zbieramy w tej chwili poważne oferty od dużych i silnych firm zarówno zagranicznych jak i polskich. W tych ofertach znajdują się również propozycje częściowego sfinansowania tego przedsięwzięcia. Oczywiście nie jest to żadna filantropia. Jeżeli firma oferuje, że podejmie się funkcji operatora systemu, to w ciągu kilku lat ten nakład inwestycyjny sobie odbierze. Ale dzięki temu my również mamy dobry system, dobrze konserwowany, z dobrym serwisem, z dostawą sprzętu i wymianą na najnowszą generację itd.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#IreneuszSekuła">Reasumując, biorąc pod uwagę skalę inflacji, proponowany przez nas budżet Głównego Urzędu Ceł jest realnie, rzecz biorąc, w wydatkach nawet mniejszy niż w roku 1993. Nie wnosimy o jego zwiększenie, ponieważ wiemy, że nie jest to możliwe. Szanujemy też strukturę budżetu, którą przedstawił rząd. Jeśli znalazłyby się rezerwy, to gorąco proszę Komisję o poparcie naszych propozycji etatowych, jak i zwiększenia finansowania wydatków inwestycyjnych. Są to nakłady, które się szybko i z nawiązką zwrócą.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzNycz">Przede wszystkim uwaga formalna. Omówienie projektu budżetu na 1994 r. w zakresie dochodów i wydatków Głównego Urzędu Ceł zawiera bardzo zwięzły i oszczędny komentarz do ogólnych wskaźników liczbowych. Jego analiza jest szczególnie trudna, jeżeli nie jest się dogłębnie wprowadzonym we wszystkie problemy funkcjonowania służb celnych. Zwłaszcza, że jedynie w kilku przypadkach podane zostały wskaźniki wykonania budżetu za 11 miesięcy 1993 r. i generalnie brakuje odniesienia do przewidywanego wykonania budżetu w 1993 r. W świetle wypowiedzi pana prezesa I. Sekuły, mamy już bardziej szczegółową i dokładniejszą ocenę o wpływach do budżetu z tytułu ceł i podatków za cały 1993 r., ale na bazie dostępnych mnie informacji, brakowało odniesienia do przewidywanego wykonania budżetu, przy planowaniu budżetu na rok 1994. Dlatego z góry przepraszam, jeżeli moja wypowiedź nie będzie wyczerpująca oraz będzie zawierać więcej pytań niż odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#KazimierzNycz">Miarą kondycji służb celnych jest przede wszystkim sprawność i efektywność. Nie od dzisiaj niedostatek służb celnych jest powszechnie krytykowany. W parlamencie, na posiedzeniu Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej, w publikacjach. Powodem niezadowolenia zainteresowanych jest również blokada przejść granicznych. Stąd szczególnie brakuje pokazania efektów rzeczowych osiągniętych w 1993 r. i planowanych na rok 1994, w zakresie poprawy bazy materialnej i wyposażenia pracowników organów celnych.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#KazimierzNycz">Z jednej strony wiemy, że m.in. te sprawy decydują o skuteczności służb celnych, a z drugiej strony nie wiemy, co w tym zakresie zmieniło się na lepsze, a co może pogorszyło w 1993 r., jak wykorzystano przeznaczone na ten cel środki i co zamierza się osiągnąć w 1994 r.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#KazimierzNycz">Uzasadnienie ministra finansów na s. 213 informuje, że rezerwach celowych przewidziano kwotę 150 mld zł na budowę i modernizację przejść granicznych oraz na s. 192 określa się środki na inwestycje w wysokości 100 mld zł przeznaczone na budowę Terminala Towarowych Odpraw Celnych w Świecku. Omówienie zaprezentowane przez Główny Urząd Ceł określa, że i 100 mld zł i 150 mld zł - zostaną przeznaczone na ten sam cel. W związku z tym mam pytanie. Jakie ze środków specjalnych, o których mówi pan prezes, zostaną przeznaczone na inwestycje i modernizacje i co w tym zakresie jest planowane?</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#KazimierzNycz">Wobec powyższych wątpliwości moje pytanie zasadnicze brzmi: Jakie, w ocenie resortu i prezesa GUC, efekty w zakresie sprawności i skuteczności, a więc kondycji służb celnych uda się osiągnąć w 1994 r., w wyniku realizacji budżetu w przedłożonym kształcie?</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#KazimierzNycz">Z tym pytaniem wiążą się następne. Po pierwsze - wobec ogromnych przecież potrzeb Głównego Urzędu Ceł, wątpliwości musi budzić fakt, że wydatki w 1994 r., po uwzględnieniu inflacji, będą niższe niż w roku 1993. A więc postęp czy regres?</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#KazimierzNycz">Po drugie - zgłoszona została potrzeba zwiększenia zatrudnienia o 2 tys. etatów. Do tego problemu zresztą jeszcze raz nawiążę. Wspominał wicepremier M. Borowski, że środki na ten cel, w kwocie 90 mld zł, będą zapewnione w rezerwie budżetowej. Jest to zresztą w uzasadnieniu projektu budżetu Urzędu Rady Ministrów. Jeżeli jest to jasno sprecyzowane, to jest pytanie - dlaczego nie w budżecie Głównego Urzędu Ceł? Czy nie stawia to możliwości zwiększenia zatrudnienia pod znakiem zapytania. Czy te 90 mld zł - są to środki na dodatkowe wynagrodzenie zgodnie z wnioskiem prezesa GUC?</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#KazimierzNycz">Po trzecie - jak się będzie kształtowała płaca pracowników służb celnych w 1994 r. na tle średniej krajowej?</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#KazimierzNycz">Po czwarte - jakie rozmiary osiągnie policja celna i jak szacowane są efekty uszczelnienia granic w wyniku jej działalności?</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#KazimierzNycz">Proszę również o wyjaśnienie rozbieżności w materiałach przedłożonych przez GUC - omówienie projektu budżetu na 1994 r. - a projektem ustawy budżetowej Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#KazimierzNycz">Materiał Głównego Urzędu Ceł zakłada potrzebę zwiększenia zatrudnienia w 1994 r. o 2 tys. etatów. Mówił o tym pan prezes I. Sekuła. Natomiast Rada Ministrów zakłada w projekcie budżetu potrzebę zwiększenia zatrudnienia o 2620 osób, przymierzając pod taki limit wzrostu zatrudnienia środki finansowe na wynagrodzenia. Pan prezes I. Sekuła był uprzejmy przed chwilą wspomnieć, że nie ma zabezpieczenia środków finansowych.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#KazimierzNycz">Rozbieżność w przewidywanych do uzyskania w 1994 r. środkach finansowych na wydatki budżetowe dotyczy pozycji wynagrodzenia z pochodnymi w materiale GUC - 760.075 mln zł, a w materiale Rady Ministrów - 760.288 mln zł. Różnica wynosi 13 mln zł. Stąd moja wątpliwość, czy jest to zwykłe przekłamanie, czy po prostu zapotrzebowanie GUC było wcześniej oceniane, a dane z Rady Ministrów są późniejsze.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#KazimierzNycz">I ostatnia sprawa - w której rozbieżność jest już znaczniejsza. Otóż wydatki rzeczowe ogółem, nie wymieniając jakie, według materiału Głównego Urzędu Ceł, kształtują się w wysokości 377.205 mln zł, a w projekcie budżetu Rady Ministrów - 388.012 mln zł. Różnica jest znaczniejsza, bo 10.807 mln zł. Który materiał jest bliższy prawdy?</u>
<u xml:id="u-27.13" who="#KazimierzNycz">Ktoś z państwa, przy omawianiu pierwszego projektu budżetu stwierdził, że przy tak trudnym budżecie każdy milion się liczy.</u>
<u xml:id="u-27.14" who="#KazimierzNycz">Trzecie pytanie dotyczy rozbieżności tak istotnej, że to chyba jest pomyłka. Proszę o wyjaśnienie, ile mamy obecnie terenowych urzędów ceł. GUC podaje, że 19, a Rada Ministrów, że 18. Jest to tak rażąca różnica, że chyba jest to pomyłka.</u>
<u xml:id="u-27.15" who="#KazimierzNycz">A teraz o sprawie z punktu widzenia budżetu najważniejszej. O dochodach z ceł. Pozwolę sobie zacytować fragment z uzasadnienia projektu ustawy budżetowej na 1993 r. Otóż według projektu uzasadnienia projektu ustawy budżetowej na 1994 r. w zakresie ceł, dochody z ceł zaplanowano na 45.200 mld zł, co w porównywalnych cenach oznacza wzrost dochodów w stosunku do 1993 r. o ok. 38%. Podstawą kalkulacji dochodów były następujące założenia:</u>
<u xml:id="u-27.16" who="#KazimierzNycz">1. import w ujęciu bilansu płatniczego będzie w 1994 r. większy o 2,3% niż w 1993 r. i w ujęciu dolarowym wyniesie 16.216 mln dol.,</u>
<u xml:id="u-27.17" who="#KazimierzNycz">2. wprowadzenie banderolowania wyrobów akcyzowych i wzmocnienie służb celnych pozwoli na podniesienie efektywnej stawki celnej z 11% na 11,8% w 1994 r.</u>
<u xml:id="u-27.18" who="#KazimierzNycz">Nie miałbym podstaw do uwag, gdyby nie porównanie „uzasadnienie projektu budżetu na 1994 r.” i „omówienia” przedłożonego przez Główny Urząd Ceł. Zgadza się tylko jedna liczba - dochody z ceł zaplanowano w kwocie 45,2 bln zł. Ale już wzrost tych dochodów w stosunku do planu na 1993 r., według uzasadnienia wynosi 38%, a według „omówienia” - ok. 35%. Czyżbyśmy w 1994 r. mieli dwa budżety?</u>
<u xml:id="u-27.19" who="#KazimierzNycz">Dla uzyskania powyższego dochodu w „uzasadnieniu” Rady Ministrów za podstawę kalkulacji przyjęto, że import wyniesie 16,216 mld zł i efektywna stawka celna wzrośnie z 11% do 11,8%. Według „omówienia” import 1994 r. wyniesie 14,8 mld dol., a przeciętna stawka celna - 13,6%.</u>
<u xml:id="u-27.20" who="#KazimierzNycz">Sprawdziłem wyliczenia według powyższych założeń, stosując podany w „omówieniu” średni kurs dolara 23.600 zł. W pierwszym przypadku dochody z ceł powinny wynieść 45.158 bln zł, a więc w zaokrągleniu tak, jak w projekcie budżetu, ale w drugim przypadku 57,5 bln zł. Natomiast przy przyjęciu, że import wyniesie 16,216 mld dol., a przeciętna stawka celna 13,6%, to przy średnim kursie dolara w wysokości 23.600 zł, dochody z ceł powinny wynieść aż 52 bln zł. Sprawa nie sprowadza się więc do wymiaru anegdoty, lecz chodzi o bardzo poważne kwoty, w sytuacji, gdy liczy się każdy miliard. W tym również na potrzeby urzędów celnych.</u>
<u xml:id="u-27.21" who="#KazimierzNycz">Przybliżenia wymagają również dane dotyczące dochodów w dziale administracja państwowa. Czy tak duży ich wzrost będzie wynikiem zwiększenia skuteczności, czy też po prostu wynika z niedoszacowania planu na 1994 r.</u>
<u xml:id="u-27.22" who="#KazimierzNycz">I jeszcze jedno. Budżet nie jest jedynym źródłem finansowania wydatków Głównego Urzędu Ceł, który posiada własne środki socjalne. Ze sprawozdania z wykonania budżetu za 1992 r. wynika, że są to kwoty bardzo poważne, a do sposobu ich wykorzystania Najwyższa Izba Kontroli miała sporo zastrzeżeń, stwierdzając, że w istotny sposób odbiegało ono od ustawowego przeznaczenia tych środków brak ustalenia struktury wydatków oraz należytej dbałości o zasadność ponoszonych wydatków. Bez wiedzy na ten temat obraz faktycznych możliwości finansowania potrzeb GUC byłby daleko niepełny. Dlatego proszę o szacunek wpływów w 1994 r. na konto własnych środków specjalnych i planowane z niego wydatki, zwłaszcza w zakresie inwestycji.</u>
<u xml:id="u-27.23" who="#KazimierzNycz">I ostatnia sprawa dotycząca działalności GUC w 1994 r. Mam pytanie, jak nowy szef ocenia przewidywane skutki, nie tylko finansowe, planowanej zmiany podporządkowania resortowego Głównego Urzędu Ceł pod resort finansów. Mówił o tym wielokrotnie wicepremier M. Borowski. Czy zmiany strukturalno-organizacyjne będą miały wpływ na korzystniejsze wykonanie budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JanŚwirepo">Moje zmartwienie budzą cykliczne zatory samochodowe na przejściu granicznym w Świecku. Jednocześnie w naszej prasie lokalnej ukazały się informacje, że pan prezes GUC informuje, że od 15 lutego nie będzie już zatorów. Chciałbym prosić o przybliżenie, na czym będzie to polegało.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JanŚwirepo">Drugie pytanie - czy to rozwiązanie nie spowolni budowy terminalu w Świecku, bowiem wiadomo, że mamy na ten cel zaplanowane jedynie 100 mld zł, a potrzeba na ten cel 400 mld zł. Brakuje więc 300 mld zł.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JanŚwirepo">Inna sprawa - cieszy mnie wzrost zatrudnienia w GUC o dalsze 2 tys. osób. Mam jednak pytanie. Czy te 2 tys. osób będzie zatrudnionych w ramach polityki rządu uszczelniania granic i czy jest to dużo, czy mało? A może potrzeby te są jeszcze większe. Może lepiej od razu poznać jak duże są te potrzeby, żeby naszą granicę w miarę możliwości uszczelnić. Jest to związane także z procentową stawką celną, która za rok 1993 wynosiła 16,3%, natomiast w tym roku planujemy 13,6%. Nie zmienią się jednak obroty i szara strefa powinna być coraz mniejsza.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#HelmutPaździor">Prosiłbym o trochę informacji na temat policji celnej. Jaki będzie ona miała zakres uprawnień i zakres działania. Jaka będzie liczebność tej policji celnej?</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#HelmutPaździor">Druga sprawa - chciałbym wiedzieć, jak się zakłada polepszenie infrastruktury przejść granicznych na granicy zachodniej. Chodzi mi szczególnie o Olszynę.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#IreneuszSekuła">Odniosę się do części spraw, a w pozostałych zabiorą głos moi współpracownicy. Jestem prezesem GUC nieco ponad miesiąc, więc jeszcze nie wszystkie sprawy są mi jednakowo bliskie. Nie zamierzam udawać, że wszystkie, zwłaszcza zaszłe sprawy są już przeze mnie tak opanowane, abym mógł je Komisji przedstawić.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#IreneuszSekuła">Chcę podziękować panu posłowi-koreferentowi za bardzo szczegółową i precyzyjną analizę naszych danych. Chcę się do niej odnieść i parę spraw wyjaśnić.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#IreneuszSekuła">Pierwszy problem - 18 czy 19 urzędów celnych. To nie jest pomyłka. Po prostu w międzyczasie został powołany nowy urząd celny w Toruniu. Nie jest on ujmowany w statystyce Urzędu Rady Ministrów, ponieważ nie ukazał się jeszcze Monitor Polski i podjęta decyzja tym samym nie została jeszcze formalnie ogłoszona. GUC podał więc stan faktyczny, chociaż formalnie jest jeszcze 18 urzędów celnych.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#IreneuszSekuła">Przy tej okazji chciałbym powiedzieć, że próba planowania wpływów z cła, naszych dochodów w administracji państwowej, ze sprzedaży towarów zajętych w postępowaniu karnym, prowadzonej w sposób aptekarski i bardzo dokładny, jest to wysiłek daremny, niepotrzebny, wprowadzający często w błąd. Dlatego, że na etapie założeń posługujemy się szacunkami, które mogą okazać się inne w rzeczywistości niż je zakładano.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#IreneuszSekuła">Średni kurs dolara w 1994 r., musi oczywiście być jakoś szacowany, ale czy będzie to 26.660 zł, czy więcej, czy mniej, trudno dziś dokładnie określić. A na tym bazują szacunki.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#IreneuszSekuła">Import towarów w 1994 r. wyniesie ok. 14,8 mld dol. Ten import prowadzą tysiące samodzielnych podmiotów gospodarczych. To już nie jest ten sam import, co w latach 80., kiedy odbywał się pod państwowym monopolem i mógł być dokładnie ewidencjonowany i planowany. Dziś, jeśli okaże się, że jest koniunktura na jakiś towar, który rynek przyjmuje, import będzie o wiele większy. Jeśli nie będzie koniunktury, import będzie mniejszy. Na to nie mamy żadnego wpływu. A zatem i skala cła z tego importu będzie różna. Będzie większa lub mniejsza. W związku z tym oczywiście jakieś założenia trzeba przyjąć, lecz nie można tego traktować jak plan.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#IreneuszSekuła">W 1993 r. szacowano dochody z ceł znacznie niżej, niż je w efekcie uzyskano. Import był większy, urzędy być może działały sprawniej, jednym słowem działało wiele czynników. Uzyskaliśmy 43,5 bln zł, a jeszcze miesiąc temu było 42,3 bln zł. Grudzień okazał się miesiącem rekordowym i z tytułu ceł wpłynęło 5,8 bln zł, a z tytułu podatku ponad 7,5 bln zł.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#IreneuszSekuła">Oczywiście, będziemy się starali każdy szczegół wytłumaczyć i uzasadnić, natomiast proponowałbym, aby Komisja nie przywiązywała do tych liczb aż takiego znaczenia. Aby nie traktowała tego jako plan, ale jako szacunek, który może zmienić się albo w górę, albo w dół.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#IreneuszSekuła">Dochody w dziale administracja państwowa. My je tylko szacujemy, ponieważ w dyspozycji urzędów celnych jest ogromna ilość najrozmaitszych towarów. Mamy zajęte helikoptery, alkohole, papierosy, odzież i atrament chiński, którego nie można nawet wylać, bo zatruje się środowisko, i przeterminowane nawozy sztuczne. Jak zgadnąć czy my sprzedamy w ogóle część tych towarów i za jaką cenę?</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#IreneuszSekuła">Nawet spirytusu, przeważnie przemycanego z Rosji, nie jest łatwo się pozbyć, bo czasami nadaje się on do konsumpcji, a czasami tylko jako spirytus techniczny lub wręcz jest to trucizna, którą trzeba wylać do oczyszczalni ścieków. Cena musi być oczywiście różna. A więc próba określenia zysku jest czymś nieodpowiedzialnym. Szacujemy, że będzie to więcej niż w 1993 r.</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#IreneuszSekuła">Chcemy też uruchomić sprzedaż poprzez profesjonalne firmy handlowe, bo celnik nie jest od handlu. Na pewno też dzięki temu te towary będą uszlachetnione, skonfekcjonowane. Być może więc uzyskamy za nie więcej. Podwyższamy ten szacunek potężnie, bo aż o 74%, ale nadal jest to tylko szacunek, a nie plan.</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#IreneuszSekuła">Jakie będą efekty podjętych działań? Wiąże się z tym kilka spraw, których rozwiązanie od nas nie zależy. Z naszej inicjatywy rząd przedłożył Sejmowi nowelizację Prawa celnego. To prawo jest przestarzałe, często jeszcze z lat 60. W jakim kształcie Wysoka Izba i Senat raczą uchwalić tę ustawę - trudno nam określić. Będzie to przedmiotem prac legislacyjnych. Chcemy odejść w praktyce celników od postępowania administracyjnego, regulowania różnych spraw przez Kodeks postępowania administracyjnego, bo on się do tego nie nadaje. Potrzebny jest Kodeks postępowania celnego. I tu znów trudno przewidzieć jakie państwo zechcą zachować zapisy i z całą pewnością tego dziś nie określimy.</u>
<u xml:id="u-30.12" who="#IreneuszSekuła">Nie ma ustawy o Policji Celnej. Generalny Inspektorat Celny jest powołany jako struktura wewnątrz Głównego Urzędu Ceł, ale jego uprawnienia powinny być określone ustawą. My taką ustawę oczywiście przygotujemy i wniesiemy. Jeżeli np. dziś ustawa pozwala celnikowi na kontrolę pojazdu samochodowego, ale nie zezwala mu na zatrzymanie tego pojazdu, to jak on ma egzekwować tę kontrolę? Skakać w biegu? I tego rodzaju niespójności w przepisach, które trzeba usunąć jest wiele. Jak to będzie szybko zrobione - jest to również sprawa harmonogramu prac rządu i Sejmu, co trudno dziś określić.</u>
<u xml:id="u-30.13" who="#IreneuszSekuła">Dziś Generalny Inspektorat Celny liczy ok. 180 osób i będzie rozwijany i rozbudowywany. Jego zadania, które chcemy w tej ustawie zapisać, są następujące: nie ma to być super kontroler celników. Ma to być formacja quasi policyjna, która ma działać wewnątrz kraju i sprawiać, żeby potencjalny przemytnik, który przeszedł granicę „szczęśliwie” dla siebie, nie czuł się bezpieczny. Żeby miał świadomość, że udał mu się tylko pierwszy etap. Ma to być bowiem policja, która spyta właściciela sklepu skąd ma towar, zwłaszcza jeśli ten towar będzie niesłychanie tani. Zapyta też skąd jest ten dobroczyńca i filantrop, który panu do tej ceny dopłaca. Wiadomo bowiem ile może kosztować towar z importu. Cena przecież musi uwzględniać podatek, cło itp. W ten sposób można skontrolować hurtownię i importera również. Oczywiście, że jeśli znajdzie się w tym procesie jakaś nitka prowadząca do celnika, on także będzie podlegał kontroli, a następnie odpowiednim działaniom prawnym, jeśli naruszył swoje obowiązki prawne.</u>
<u xml:id="u-30.14" who="#IreneuszSekuła">Policja celna ma więc działać wewnątrz kraju, ma rozpoznawać szlaki przemytnicze, rozpoznawać struktury, które parają się zorganizowaną przestępczością, które odbierają przemycany towar i sprawić, żeby ten detalista, kiedy mu się trafi wspaniała okazja kupienia taniego towaru z importu, po prostu odmówił ze względu na ryzyko, np. odebranie koncesji. Uważam, że tego rodzaju działania mają szanse powodzenia, ale powtarzam, ostateczny kształt nada tej formacji ustawa.</u>
<u xml:id="u-30.15" who="#IreneuszSekuła">Kwestia podporządkowania Głównego Urzędu Ceł Ministerstwu Finansów. Otóż ja w tej kwestii nie zgłaszam żadnych życzeń, dla mnie jest to obojętne. Mnie się bardzo dobrze pracuje z ministrem L. Podkańskim i sądzę, że będzie mi się dobrze pracowało z ministrem M. Borowskim. Jest to kwestia polityki rządu i ukształtowania struktur rządowych. Oczywiście, cło jest bardziej instrumentem finansowym niż handlowym, to jest prawda, natomiast sam Główny Urząd Ceł cieszy się sporą autonomią i dla nas kwestia podporządkowania jest sprawą drugorzędną. Natomiast, jeżeli taka zmiana podległości zostanie uchwalona, to oczywiście podporządkujemy się i sądzę, że wyjdzie nam to również na dobre.</u>
<u xml:id="u-30.16" who="#IreneuszSekuła">Zatory samochodowe w Świecku. Rozwiązanie, które tam planujemy jest rozwiązaniem bardzo prostym, tymczasowym, które ma uczynić czas oczekiwania nieco bardziej znośnym. Nie kosztuje to urzędu prawie nic. Nie stoi to także w żadnej kolizji z terminalem w Świecku. To są dwie różne sprawy.</u>
<u xml:id="u-30.17" who="#IreneuszSekuła">Terminal powstanie w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy. Pierwszą płytę być może uda się otworzyć w połowie roku, ale to jeszcze daleka droga, a zatory są już. Pomysł polega na tym, żeby na płycie starego lotniska, które jest zlokalizowane obok autostrady, zbudować duży parking, na który będą kierowane ciężarówki. Parking ten może pomieścić ok. 1000 samochodów. Zamiast stać w kilometrowej kolejce, przesuwać się do przodu co godzinę o kilkaset metrów, kierowca może zjechać na parking.</u>
<u xml:id="u-30.18" who="#IreneuszSekuła">Na autostradzie kierowca nie może odejść od samochodu, bo się boi, że skradną ładunek, korzysta z lasu zamiast z toalety, nie może zjeść, nie może odpocząć, ani tym bardziej wziąć prysznic i musi cały czas siedzieć w samochodzie.</u>
<u xml:id="u-30.19" who="#IreneuszSekuła">Skierowany na parking samochód otrzyma numer, sygnalizator będzie wyświetlał numer samochodu, który jest zapraszany do przejścia granicznego. Granicę w Świecku może przekraczać jednocześnie tylko 6 pojazdów. Jeśli np. otrzyma nr 700, a w danym momencie pali się nr 300, kierowca wie, że ma 15 godz. czekania. Nie będzie to szybciej, ale bardziej cywilizowanie. Kierowca w międzyczasie będzie mógł iść spać, wziąć prysznic, czy zjeść posiłek.</u>
<u xml:id="u-30.20" who="#IreneuszSekuła">Parking będzie strzeżony i ładunku nikt nie ukradnie. Będzie też porządek, a szosa nie będzie zablokowana. Wozy, które wjeżdżają bez cła będą mogły sprawnie przejeżdżać. Gdy ruszy terminal, ten parking już nie będzie potrzebny.</u>
<u xml:id="u-30.21" who="#IreneuszSekuła">Jeśli chodzi o inwestycję w Świecku, to jest to znowu sprawa, że gospodarzami przejść granicznych są wojewodowie. Taka była decyzja Wysokiej Izby podjęta swego czasu. Będziemy wnosili, aby tę decyzję zmienić. Gospodarzem przejść powinien być urząd ceł z prawem ich cedowania. Małymi, lokalnymi przejściami może np. gmina zarządzać. Ale strategiczne przejścia muszą być w naszej gestii, bo w przeciwnym razie inwestowanie jest bardzo skomplikowane. Będziemy zabiegali o zmianę podległości i zobaczymy - czy Wysoka Izba ten pogląd podzieli.</u>
<u xml:id="u-30.22" who="#IreneuszSekuła">Jeśli chodzi o analizę stawek cła, posługujemy się przeciętną stawką celną, ale jest to pewne uproszczenie. Średnia zależy przecież od struktury towarów. Jeżeli w 1994 r. znosimy cła np. na część towarów takich jak surowce, nośniki energii importowane do Polski, a rosną z kolei cła na radiomagnetofony, to przecież trzeba zważyć jaka jest wartość tego, co już nie jest oclone, a tego, co będzie oclone. Ta średnia, ważona według precyzyjnego szacunku, jest o ułamek punkta niższa, niż w roku 1993. Ale jest to zmiana bardzo niewielka.</u>
<u xml:id="u-30.23" who="#IreneuszSekuła">Jeśli chodzi natomiast o strukturę importu, ona również nie zmieni się wiele w 1994 r., albo na korzyść towarów, które i tak mają niską stawkę celną, albo nie są clone w ogóle, co oznacza, że wpływy z ceł maleją. Jeśli będą sprowadzane towary, które mają wysoką stawkę celną, wpływy z cła mogą być większe. Dlatego podkreślam, że są to szacunki wykonane przez ekspertów, według ich najlepszej woli i umiejętności, ale tylko szacunki i nie należy do nich przywiązywać przesadnej wagi. Dyr. M. Burzyński odpowie państwu na kilka szczegółowych kwestii. A ja jeszcze raz proszę, aby Komisja zechciała zaakceptować ten projekt budżetu, oraz aby poparła nasze starania w zakresie zwiększenia zatrudnienia i pozyskania na ten cel środków z rezerwy.</u>
<u xml:id="u-30.24" who="#IreneuszSekuła">Padło pytanie ilu powinno być celników. Otóż gdybyśmy przymierzyli się do podobnego kraju w sensie skali wymiany handlowej w Europie Zachodniej, to powinno być ok. 15 tys. Sądzę, że do takiej cyfry dojdziemy za kilka lat, natomiast apetyty na rok 1994 muszą być realne w tym sensie, że musimy ludzi nie tylko pozyskać, ale i przeszkolić. Nie jest tak, że tłum wykwalifikowanych celników czeka w kolejce do pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MirosławBurzyński">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie dotyczące kształtowania się średniej płacy dla Głównego Urzędu Ceł. Otóż za rok 1993 średnia płaca wynosiła 6.900 mln zł - jeśli chodzi o sam GUC i 3.647 mln zł, jeśli chodzi o urzędy celne. Są to płace bez premii.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#MirosławBurzyński">Jeżeli chodzi o środki specjalne, rzeczywiście mamy specjalne konto, na które wpływają pieniądze za usługi, jakie świadczy administracja celna i z tych opłat w r. 1993 uzyskaliśmy kwotę 750 mld zł, z tego na premie przeznaczamy ok. 300 mld zł, a pozostałą kwotę przeznaczamy na zakupy i na inwestycje. Jeśli chodzi o rok 1994 przewidujemy, że na rzecz tego środka specjalnego otrzymamy kwotę ok. 900 mld zł, z tego na premie przeznaczymy ok. 400 mld zł, a pozostałą kwotę przeznaczymy na nasze zakupy inwestycyjne oraz inwestycje, takie jak np. Świecko.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#MirosławBurzyński">Jeśli chodzi o etaty, to cyfra 2620 etatów oznacza etaty na 1993 r. Natomiast, jeśli chodzi o liczbę etatów na 1994 r., to w przedstawionym materiale nie ma jej, w projekcie budżetu również jej nie ma. Będziemy się starali o te etaty poza budżetem. I tu rzeczywiście chodzi o 2 tys. etatów.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#MirosławBurzyński">Jeśli chodzi o Generalny Inspektorat Celny, to posiadał on w 1993 r. 200 etatów, z czego do końca 1993 r. wykorzystał ok. 150 etatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#HelmutPaździor">Nie otrzymałem odpowiedzi odnośnie przejść granicznych na zachodzie, chodzi mi szczególnie o Olszynę. Czy będzie się tam inwestować ze środków budżetowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#IreneuszSekuła">Jeśli chodzi o Olszynę, w tej chwili trwają prace nad dokumentacją tego przejścia. Ono powstanie, ponieważ wynika to z umowy polsko-niemieckiej. Natomiast inwestycja ta będzie kosztowała ok. 800 mld zł i te środki muszą się znaleźć albo w budżecie, chociażby częściowo, albo ze środków pozabudżetowych. Być może też uda się zachęcić zagraniczny kapitał do inwestowania w to przejście. Takie zabiegi podejmujemy. Dokumentacja jest dość szybko opracowywana.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#IreneuszSekuła">Według prawdopodobnych szacunków w r. 1993 wszystkie polskie granice przekroczy ok. 150 mln osób. Ok. 50 mln samochodów osobowych i ok. 2 mln samochodów ciężarowych. I to jest skala pracy struktur celnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MarcinŚwięcicki">Jednym z czynników obniżających wpływy celne jest fałszowanie faktur, przedstawianie zaniżonych wielkości, co jest często bardzo trudne do kontroli. Ale jedną z możliwości kontroli byłaby kontrola kwot przelewanych przez banki na zapłatę na poszczególne rachunki. Czy państwo rozważacie, jakiego rodzaju zmiany prawne są niezbędne, aby umożliwić tego rodzaju kontrolę?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#IreneuszSekuła">Prowadzimy współpracę z bankami i próbujemy kontrolować te transakcje, o dużej skali np. transakcje paliwowe. Jeżeli cena wystawiona na fakturze budzi podejrzenie, jest ona konfrontowana z ceną światową z upustami przez poszczególnych dostawców paliw i są przypadki, że urząd celny, mimo protestów tego importera, przyjmuje do oclenia wyższą kwotę niż zapisana w kontrakcie.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#IreneuszSekuła">Taka kontrola czasami kończy się w sądzie. Wyroki są różne: czasami na naszą korzyść, a czasami na korzyść naszego klienta. W każdym razie tego rodzaju kontrola będzie możliwa wówczas, gdy banki będą lepiej skomputeryzowane niż dzisiaj i my również będziemy mieli system komputerowy, który pozwala sczytywać z kamerami SAD, przetwarzać w bazie danych i pozwala konfrontować te faktury i kontrakty budzące podejrzenia z przelewami na konta bankowe.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#IreneuszSekuła">Natomiast pragnę przypomnieć, że niestety szereg transakcji jest w dalszym ciągu, mimo utrudnień w tym zakresie, rozliczane w gotówce. Stąd możliwość usprawnienia ochrony granicy jest kwestią nie tylko cła, ale także straży granicznej, izb skarbowych, policji celnej, policji w ogóle, kontrwywiadu, a także systemu bankowego. Jeżeli wszyscy razem będziemy kompleksowo działali, to powinny przyjść wyraźnie zauważalne efekty. Natomiast każdy oddzielnie może o wiele mniej zdziałać. I takie wspólne działanie próbujemy zorganizować.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#KazimierzNycz">Mam jeszcze dwa pytania. Sprawa zatrudnienia jest dla mnie w dalszym ciągu niejasna. Jeżeli ten zapis dotyczy pracowników, którzy już zostali zatrudnieni, to nie rozumiem, po co on jest. A z drugiej strony, chyba ktoś rozsądny opracowywał ten zapis w Radzie Ministrów: „W środkach na wynagrodzenia uwzględniono przyrost zatrudnienia w urzędach celnych o 2620 osób”. Jest to uzasadnienie projektu budżetu, s. 192. Natomiast według państwa informacji, od kwietnia 1993 r. plan zatrudnienia osiągnął poziom 10.463 etaty i mówicie również i o tym, że od kwietnia otrzymaliście dodatkowo 2120 etatów. I dotyczy to 1993 r. Jest to czwarta strona materiału GUC.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#KazimierzNycz">Środki na wynagrodzenia, które postulujecie są o 12 mln zł różne od tych, które są zawarte w dokumencie Rady Ministrów. W związku z tym, jeżeli uwzględnia się przyrost zatrudnienia, to trzeba to brać pod uwagę, a jeśli zatrudnienie było dokonane w kwietniu 1993 r., to jest już cyfrą stałą i nie można w roku następnym wliczać tego jako przyrostu zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#KazimierzNycz">Niestety, nie uzyskałem też do końca odpowiedzi na pytanie, jak się ma kwota 90 mld zł, która jest w uzasadnieniu projektu budżetu Rady Ministrów. Czy państwo uważacie ją za wystarczającą. Rozumiem, że jest to kwestia paru miesięcy zanim ustawa o policji celnej będzie wchodziła w życie. Pan prezes GUC mówił tu o sprawach organizacyjnych, ale czy można by uzyskać informacje o pierwszych efektach działalności tej policji.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#StanisławPasoń">Jak przewidziana jest w tej chwili gratyfikacja z tytułu wykrycia przemytu. Czy są jakieś nagrody specjalne, bo płace są takie, jakie są, pokusy na granicy również, a odporność ludzka też ma swoje granice. W jaki sposób państwo chcecie zmobilizować do efektywnej pracy celników?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WaldemarDługołęcki">Dwa słowa w sprawie rozbieżności. Chciałem potwierdzić, że to zdanie zapisane w objaśnieniach do ustawy budżetowej sformułowane jest dość niefortunnie. Chodzi tutaj o całoroczne skutki ubiegłorocznego wzrostu etatów. Natomiast w tym roku nie planowano przyrostu etatów. Potwierdzam więc to, co mówił pan prezes GUC. Miało być to ujęte w erracie do uzasadnienia, bo przy tak obszernym materiale i w takim tempie opracowywanym, zdarzyło się również kilka innych tego typu pomyłek, w innych częściach. Jest to po prostu źle napisane.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#KazimierzNycz">Wyobraźcie sobie państwo, że z tymi projektami zapozna się znaczna część posłów i senatorów, którzy nie mają możliwości kontaktu bezpośredniego i nie znają uzasadnień i mają prawo sądzić, że te postulaty, które są w tym dokumencie przedstawionym przez GUC, są już zrealizowane i umieszczone w części opisowej, a więc w uzasadnieniu. Wydaje mi się, że tego typu niedoróbka stylistyczna może rodzić określone skutki.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#IreneuszSekuła">Rzeczywiście, to sformułowanie jest niezgrabne i postaramy się je zmienić. Natomiast chciałbym zwrócić uwagę, że mówimy tu o etatach, a skutki finansowe rodzi zatrudnienie. Jeżeli przyjęlibyśmy, że 2 tys. etatów od 1 stycznia 1994 r. zostaje przyjęte, to etat z pochodnymi kosztuje ok. 10 mln zł, wraz z podatkiem i ZUS miesięcznie. Rocznie jest to 240 mld zł. Ale żeby tak się stało trzeba 1 stycznia br. zatrudnić pracowników, a to jest nierealne. Oni będą zatrudniani w ciągu całego roku.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#IreneuszSekuła">To samo, jeśli chodzi o plan. Jest tu powiedziane, że od kwietnia 1993 r. plan zatrudnienia osiągnął 10.463. A więc plan, co oznacza, że tyle mogliśmy zatrudnić na przestrzeni czasu - w maju, czerwcu, wrześniu, październiku czy w grudniu. Im później zatrudniony pracownik, tym rodził mniejsze skutki finansowe w 1993 r., ale one przenosiły się naturalnie na rok 1994. W związku z tym pracownik zatrudniony w grudniu kosztował 10 mln zł w 1993 r., ale będzie kosztował 120 mln zł więcej w 1994 r. To jest ta różnica między planem etatów, a rzeczywistymi skutkami zatrudnienia. Natomiast w sprawozdaniu bardzo precyzyjnie wszystko przedstawimy.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#IreneuszSekuła">Kwestia ostatnia - nagrody specjalne. Fundusz specjalny, o czym już tu była mowa, m.in. służy dla nagród. Górna wysokość nagrody nie jest ograniczona żadnym limitem, poza zdrowym rozsądkiem, w związku z tym są przyznawane nagrody rzędu kilkudziesięciu, a nawet 100 mln zł, w przypadku wykrycia przemytu dużej wartości. Jeżeli będą jeszcze większe sukcesy, nagrody też mogą być większe. Zgadzam się z panem posłem, że celnik musi być silnie umotywowany, także i finansowo, aby chciał narazić się na wykrycie przemytu, bo to jest ryzykowna sprawa. Chodzi o to, żeby to ryzyko było, także w sensie materialnym, opłacalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#KazimierzModzelewski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#KazimierzModzelewski">Kto jest za przyjęciem projektu budżetu Głównego Urzędu Ceł, bardzo proszę o podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#KazimierzModzelewski">W głosowaniu 10 posłów było za przyjęciem projektu budżetu GUC, przeciw - 1 poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#KazimierzNycz">Proponuję, aby Komisja wystosowała drugi wniosek popierający starania GUC o zwiększenie zatrudnienia. Powinno to zabezpieczyć znacznie większe wpływy do budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#KazimierzModzelewski">Wobec tego głosujemy, kto jest za przyjęciem takiego wniosku?</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#KazimierzModzelewski">Posłowie poparli wniosek posła K. Nycza jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#KazimierzModzelewski">Jednocześnie upoważniamy pana posła-koreferenta do reprezentowania Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#KazimierzModzelewski">Przechodzimy do następnej sprawy - proszę o przedstawienie projektu budżetu wiceministra transportu i gospodarki morskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#ZenonDereszkiewicz">Spróbuję krótko naświetlić informacje związane z tworzeniem budżetu w części dotyczącej gospodarki morskiej. Projekt budżetu całego resortu jest „przerabiany” dziś w Komisji Handlu i Usług. Nie ukrywam, że w jednym momencie musieliśmy bronić przynajmniej części dotyczącej gospodarki morskiej. Posłowie zgłaszają różne wnioski.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#ZenonDereszkiewicz">Konstrukcja budżetu w części dotyczącej gospodarki morskiej po stronie dochodów dla budżetu państwa kształtuje się w granicach 11% więcej od wykonania budżetu roku 1993. Natomiast po stronie wydatków, na tę część naszego resortu przewidujemy wydatki wyższe o 30,4%. Cały resort transportu i gospodarki morskiej, w projekcie ustawy budżetowej, ma zwiększone wydatki o 25%. Podając tylko te wielkości, łatwo zauważyć, że niektóre dziedziny w zakresie gospodarki morskiej są preferowane w budżecie resortu. I o tych głównie chciałbym powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#ZenonDereszkiewicz">Otóż po pierwsze w budżecie resortu przewidzieliśmy znaczne kwoty związane z utrzymaniem torów wodnych przy wejściach do naszych portów po to, aby nie doprowadzić do sytuacji, w której duże statki będą przeładowywane na redzie na 2 mniejsze, po to, żeby można je było wprowadzić do portu szczecińskiego. W roku 1993 np. wydaliśmy blisko 72 mld zł na pogłębianie toru wodnego Szczecin-Świnoujście, natomiast w r. 1994 przewidzieliśmy na ten cel 200 mld zł. A więc jest to znaczne zwiększenie środków i przyspieszenie prac, aby na tym torze wodnym można było zachować właściwą głębokość. Pozostałe 50 mld zł, przeznaczamy na utrzymanie „przejezdności” dróg morskich przy wchodzeniu do portów mniejszych, jak Władysławowo, Ustka czy Darłowo.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#ZenonDereszkiewicz">Kolejną sprawą, którą w sposób bardzo widoczny w resorcie stawiamy, jest problem inwestycji. Na inwestycje związane z gospodarką morską przewidzieliśmy w 1994 r. - 451 mld zł. To jest o ponad 20% więcej niż to, co w roku 1993.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#ZenonDereszkiewicz">Środki te pozwalają, aby w sposób zdecydowany przyspieszyć inwestycje pod tytułem rozbudowa bazy promowej w Świnoujściu, gdzie głównym inwestorem jest PŻB i możemy już w rb. uzyskać kolejne dwa nowe stanowiska dla obsługi promów.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#ZenonDereszkiewicz">Inne wydatki inwestycyjne to np. 90 mld zł, które chcemy przeznaczyć na rozbudowę portów we Władysławowie. Pozostałe kwoty są już mniejszymi wydatkami, ale też bardzo potrzebnymi i znaczącymi, czy to dla Biura Hydrograficznego, czy też dla naszego szkolnictwa związanego z morzem. To są te jednostki, które także partycypują w tych wydatkach.</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#ZenonDereszkiewicz">Nie chciałbym zanudzać państwa i zarzucać cyframi, bo przekazaliśmy dość obszerny materiał. Odpowiemy natomiast na szczegółowe pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Odniosę się do kilku uwag dotyczących projektu budżetu Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej na rok 1994, w części dotyczącej gospodarki morskiej.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Otóż projekt budżetu w kwocie 1,403 bln zł w zasadzie nie budzi większych zastrzeżeń, jeśli chodzi o wydatki bieżące i inwestycyjne dla jednostek budżetowych. Wydaje się jednak, że proporcje w podziale kwot wydatków budżetowych dyktowane były koniecznością pokrycia bieżących kosztów jednostek budżetowych. Jednakże w materiale brakuje oceny pokrycia zapotrzebowania na środki finansowe wynikające z analizy efektywności ekonomicznej poszczególnych podmiotów gospodarki morskiej. Ocena taka, na tle innych dziedzin gospodarki narodowej, mogłaby posłużyć np. resortowi finansów na bardziej racjonalny rozdział globalny kwot budżetów dla resortów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Drugim momentem o charakterze ogólnym, na który jednak chciałabym zwrócić dziś państwa uwagę, jest zarejestrowanie dochodów z gospodarki morskiej w kwocie 43,6 mld zł, co stanowi 34,5% budżetu resortu i dodatku w kwocie wyżej wymienionego 1,4 bln zł. Otóż tak przedstawiony obraz gospodarki morskiej wymaga moim zdaniem bardzo obszernego komentarza, gdyż wypacza całkowicie rzeczywistą sytuację. Kwota globalna wydatków bowiem dotyczy całej gospodarki morskiej, a więc zarówno jednostek budżetowych, jak i przedsiębiorstw, podczas gdy po stronie dochodów zapisane są wyłącznie dochody z jednostek budżetowych.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Nie wchodząc szczegółowo w analizę podanych sformułowań i zadań poszczególnych armatorów i portów, rybołówstwa i innych przedsiębiorstw, trzeba stwierdzić jednak, że nie znajduje się tam zadań, które poprawiałyby dochody budżetu państwa, bądź oszczędzały wydatki z tego budżetu. Nasuwa się także pytanie: jaka jest wraźliwość jednostek organizacyjnych jednostek gospodarki morskiej na politykę fiskalną i kredytową państwa. Po stronie fiskalnej, ja przynajmniej tak to rozumiem, jest wpływ systemu podatkowego na 1994 r. na ten dział gospodarki narodowej, a po stronie kredytowej, czy jest ona wystarczająca bez dostatecznej osłony dodatkowej rządu.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Przedstawiony przez resort projekt budżetu pokazuje więc wydatki budżetowe stanowiące przede wszystkim powinności tego budżetu w stosunku do gospodarki morskiej. Pozostałe działy powinny więc być ujęte z punktu widzenia bezpośrednich i pośrednich wpływów do budżetu, bądź ograniczenia wydatków budżetowych. Dla ilustracji podam, że po stronie zwiększenia wpływów należałoby wyjaśnić znaczenie wpływów uzyskiwanych ze spółki żeglugowej, chodzi o spółkę „Chipolbrok”, gdzie wymieniono kwotę 15 mld zł, drugą, co do wielkości uzyskiwanych wpływów z gospodarki morskiej. Należałoby wyjaśnić jakie obroty w dolarach uzyskuje ta spółka, jaki procent zysków stanowi wymieniona kwota 15 mld zł, oraz jakie zadania w zakresie zwiększenia dochodów budżetowych resort nakłada na tę spółkę, gdyż jak wiadomo spółki zwykle zwiększają swoje koszty, by wykazywać niższe dochody.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Przedstawione przez resort informacje w rozdz. 1 i 2 zawierają opisy bardziej służące, moim zdaniem, ilustracji braku środków, niż informacji o podejmowanych i zamierzanych przez resort działaniach strukturalnych, własnościowych i kapitałowych, służących poprawieniu efektywności ekonomicznej, na które to czynniki resortu transportu i gospodarki morskiej oraz przekształceń własnościowych mają, mogą i powinny, moim zdaniem, mieć wpływ.</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Chciałabym się jeszcze przez chwilę skupić na tabeli nr 3, która zawiera informacje pokazujące zagregowane cyfry dotyczące zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia. Otóż te dane wskazują, że jest dosyć wyraźna tendencja do zmniejszenia zatrudnienia, co jest oczywiście działaniem jak najbardziej proefektywnościowym, zwłaszcza jeśli następuje to poprzez zastępowanie siły roboczej techniką. Obawiam się jednak, że na podstawie podanych informacji, dzieje się to poprzez wzrost płac. Wyjątkowo regularnie, we wszystkich działach gospodarki morskiej, wskaźnik płac wskazuje, że przedsiębiorstwa dbają o wzrost płac kosztem modernizacji posiadanego majątku.</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">W materiale brakuje również informacji o kosztach pozyskiwania wpływów dewizowych z przedsiębiorstw gospodarki morskiej, działających przede wszystkim na międzynarodowych rynkach.</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Na koniec chciałabym się odnieść do przedstawionych zamierzeń legislacyjnych resortu transportu i gospodarki morskiej w dziale gospodarka morska. Otóż przedstawione przez resort zamierzenia w zakresie prac legislacyjnych ujętych w rozdz.3, brakuje również terminów zakończenia prac nad ich sformułowaniem i złożenia ich Sejmie. Przyspieszenie procesu legislacyjnego miałoby wpływ zarówno na poprawę funkcjonowania gospodarki morskiej jak i na wpływy i wydatki budżetowe.</u>
<u xml:id="u-45.9" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Swoje wystąpienie chciałabym zakończyć studiując wnikliwie budżet tej części resortu, kilkoma wnioskami. Otóż jestem zdania, iż należy poprzeć działania resortu transportu i gospodarki morskiej, zmierzające do ponownego przejęcia pod bezpośredni nadzór portów morskich od ministra przekształceń własnościowych.</u>
<u xml:id="u-45.10" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Jestem również zdania, i kieruję to jako wniosek do Komisji, że w celu efektywniejszego wykorzystania środków przeznaczonych na utrzymanie morskich torów podejściowych, należy ujednolicić system ich finansowania oraz system ich utrzymania.</u>
<u xml:id="u-45.11" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Poddaję pod rozwagę jeszcze jedną kwestię. Otóż w materiałach, w rozdziale dotyczącym armatorów, znalazło się jedno stwierdzenie: zgodnie z programem naprawczym, dla sprawnego funkcjonowania przedsiębiorstwa, konieczne jest uzyskanie kredytu na pokrycie zobowiązań inwestycyjnych obejmujących statki i kontenery w wysokości 300 mld zł.</u>
<u xml:id="u-45.12" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Dalej jest komentarz, jak to się dzieje, że tego kredytu nie ma. Otóż jestem zdania, że w celu ochrony interesów narodowego liniowego przewoźnika morskiego można rozważyć poparcie Komisji dla starań resortu o uzyskanie gwarancji na kredyty inwestycyjne dla Polskich Linii Oceanicznych.</u>
<u xml:id="u-45.13" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Uważam, że po korektach i wprowadzeniu poprawek, jest to projekt budżetu do przyjęcia przez Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Mam kilka pytań do pana wiceministra Z. Dereszkiewicza.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Pytanie pierwsze dotyczy toru wodnego Szczecin-Świnoujście. Stwierdził pan, że na ten cel jest 200 mld zł i taka kwota jest zawarta w projekcie budżetu. Natomiast w opracowaniu przedstawionym przez ministra transportu i gospodarki morskiej, na s. 13 zawarta jest uwaga, że dodatkowo na ten cel przeznaczono kwotę 120 mld zł. Wczoraj informowałam się w Urzędzie Morskim w Szczecinie, jaka kwota jest przewidziana i znana urzędowi. Okazało się, że jest to kwota 120 mld zł. Prosiłabym pana wiceministra Z. Dereszkiewicza o ostateczne rozstrzygnięcie, czy chodzi tu o 200 mld zł, czy o 120 mld zł. Muszę powiedzieć uczciwie, że Urząd Morski twierdzi, że 120 mld zł jest dla niego kwotą wystarczającą.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Pytanie drugie dotyczy Polskiej Żeglugi Bałtyckiej (PŻB). W projekcie ustawy budżetowej, dla tego przedsiębiorstwa przewidziano dotacje na inwestycje w wysokości 250 mld zł. Przedsiębiorstwu potrzeba jest 350 mld zł i takie potrzeby zgłaszało. W związku z okrojeniem tej kwoty o 100 mld zł, nie będzie możliwe dokończenie inwestycji pt. dworzec morski oraz modernizacja dwóch stanowisk promowych. Jak państwo wiecie na Bałtyku toczy się ostra rywalizacja armatorów promów. Do tego m.in. wykorzystywana jest tragedia J. Heweliusza, aby podważyć prymat armatorów polskich w tej części Bałtyku. Uważam, że dalsze okrojenie inwestycji PŻB może sprawić, że dworzec morski nie będzie ukończony w tym roku, ani w roku następnym. Brak modernizacji stanowisk natomiast spowoduje pogorszenie bezpieczeństwa żeglugi.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Sprawa ostatnia - drobna. Państwo poruszacie w opracowaniu Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej problem pod skrótem „porty morskie”. Prosiłabym o rozróżnienie, czy jest to geograficzna nazwa „porty morskie”, bo to określa rozporządzenie ministra transportu i gospodarki morskiej, natomiast w moim rozumieniu z tego przedłożenia wynika, że chodzi tutaj o spółki akcyjne, czy też z ograniczoną odpowiedzialnością przedsiębiorstw przeładunkowych „Porty Handlowe”.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#ZenonDereszkiewicz">Zacznę od pytań pani poseł E. Pieli. Strona 13 naszego materiału i pytanie ile środków przeznaczamy na tor wodny Szczecin-Świnoujście. Ja już nie wiem, sądzę, że powoli powstają legendy, dlatego że na Komisji Handlu i Przemysłu niedawno domagano się od nas 290 mld zł udowodniając, że tak jest zapisane w materiale. Pani poseł mówi, co przyjmuję z dużym zadowoleniem, że 120 mld zł wystarczy dla Urzędu Morskiego w Szczecinie, bo nam ciągle brakuje pieniędzy na inne tytuły. Natomiast naszą intencją jest, aby wydatki r.ub., w wysokości 72 mld zł, zwiększyć dodatkowo o 120 mld zł, co daje w zaokrągleniu 200 mld zł przewidziane na tor wodny Szczecin-Świnoujście. Łącznie na tory wodne, czy na utrzymanie torów wodnych - 250 mld zł, w tym 200 mld zł na tor Szczecin-Świnoujście.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#ZenonDereszkiewicz">Jeżeli chodzi o PŻB, to myślę, że przeznaczenie w r. 1994 po raz kolejny z budżetu państwa tak wielkiej kwoty w wysokości 250 mld zł, wobec faktu, że sama Polska Żegluga Bałtycka może przeznaczyć tylko 60 mld zł na tę inwestycję, stawia, jak nam pani przeanalizuje wykaz inwestycji centralnych, a do takich należy również i baza promów morskich w Szczecinie, tę inwestycję w uprzywilejowanej sytuacji. Inne inwestycje centralne, w tym także zaliczone do naszego resortu, mają swoje współfinansowanie w wysokości 50% środków własnych inwestorów. Natomiast tutaj, jak widać, te proporcje są inne. Środki własne sięgają 20%, a my chcemy tę inwestycję dalej kontynuować. Sądzę, że to jest praktycznie wszystko, co tam można zrobić.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#ZenonDereszkiewicz">Nie bałbym się aż tak o możliwości oddania tego dworca morskiego, o którym pani mówi, i tych dwóch stanowisk. Poza tym już chyba niebawem zostanie uruchomiony cały ciąg dojścia pasażera do promu z budynku Dworca Morskiego. W cyklu inwestycyjnym jedno z drugim jest połączone. Nie sądzę, aby za te pieniądze, o których tutaj mówimy, nie było możliwości zrobienia dwóch stanowisk oraz kontynuowania budowy Dworca Morskiego. Jest to wszystko, w ramach środków inwestycyjnych, co możemy na ten cel przeznaczyć. Ta inwestycja jest więc w naszym budżecie traktowana, obok torów wodnych, jako priorytet w zakresie nakładów z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#ZenonDereszkiewicz">Trzecia sprawa związana z portami, oczywiście nam chodzi nie o przedsiębiorstwa przeładunkowe, ale o same porty, jako porty morskie. Morskie porty handlowe, które zostały w ub.r. przekształcone w spółki Skarbu Państwa są dziś we władaniu ministra przekształceń własnościowych. Nie ma więc możliwości kształtowania całej polityki transportowej, dla całego systemu transportowego, bo za tę część minister transportu i gospodarki morskiej nie odpowiada. Chcielibyśmy więc w 1994 r., na tyle domówić ten problem z ministrem przekształceń własnościowych, żeby morskie porty handlowe, w swoim zakresie działania wróciły do ministra transportu i gospodarki morskiej.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#ZenonDereszkiewicz">Inne sprawy. Istotnie, brakuje określenia terminów zakończenia prac legislacyjnych w resorcie nad projektami ustaw, a jest ich ok. 10. Wynika to po prostu z kłopotów organizacyjnych. Trudno jest określić termin zakończenia prac nad Kodeksem morskim czy ustawą o Portach Morskich, ponieważ jest to jednocześnie związane z możliwościami procedury, przez którą projekty ustaw muszą przejść. Jedna ustawa o ochronie wód, znalazła się już w Sejmie. Pozostałe projekty ustaw, chcemy tak przygotowywać, żeby w miarę szybko można było je do Sejmu skierować. I to jest nasz plan na 1994 r. Proszę więc wybaczyć, że nie podaliśmy miesięcy, w których kolejno te projekty będziemy kierować do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#ZenonDereszkiewicz">Jest jeszcze jeden problem, który chciałbym tu podnieść, a mianowicie w projekcie ustawy o portach morskich będziemy chcieli ujednolicić system finansowania torów wodnych. Dziś mamy taką sytuację, że budżet państwa przeznacza na tor Szczecin-Świnoujście 200 mld zł, natomiast za wejście statku do portu, opłaty portowe zbiera zarząd portu Szczecin-Świnoujście, który za 11 miesięcy 1993 r. ma 81% rentowności. Myślę, że ta sytuacja wymaga zmiany.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#ZenonDereszkiewicz">Chciałbym wyjaśnić sprawę wpływów Chipolbroku. Otóż my w resorcie mamy dwie spółki, dwa towarzystwa. Jedno polsko-chińskie pod nazwą Chipolbrok i drugie, polsko-koreańskie pod nazwą Chipok. W ramach działalności tych spółek żeglugowych, wypracowują one określone dochody i zgodnie z prawem polskim muszą odprowadzić swoją dywidendę. Ta dywidenda jest określona w przepisach na 30% i została skalkulowana na rok 1994 na podstawie dywidendy zapłaconej za rok 1993.</u>
<u xml:id="u-47.7" who="#ZenonDereszkiewicz">Ma rację pani poseł, ale tak się składa, że wiele jednostek budżetowych mamy w obszarze działania gospodarki morskiej. Są to i Urzędy Morskie i Biuro Hydrograficzne, na które przeznacza się dużo pieniędzy i te jednostki mają również określone dochody ze swojej działalności, które muszą odprowadzać do budżetu państwa. Dochody te wobec tego stanowią np. w 1994 r. - blisko 30% dochodów całego resortu, a w wydatkach na tę sferę akurat jest odwrotnie. Taki jest układ wielkich liczb.</u>
<u xml:id="u-47.8" who="#ZenonDereszkiewicz">Kolejna sprawa - problem Polskich Linii Oceanicznych. Otóż PLO od kwietnia ub.r. są objęte programem naprawczym i jest tam wprowadzony zarząd komisaryczny. Dla przypomnienia podam, że za rok 1992 PLO osiągnęło stratę ponad 600 mld zł, w r. 1993 również rozpoczynało z dużymi stratami, natomiast chociażby listopad 1993 r. pozwolił na ograniczenie tej straty do wysokości 90 mld zł. Dla nas w resorcie oznacza to jednak nadal działania, które mają na celu wyprowadzenie z zapaści finansowej tego przedsiębiorstwa. Przeszło ono już system układowy ze swoimi wierzycielami zagranicznymi i stoją przed nim dwie kolejne operacje. Jedna związana z polityką zatrudnienia, dostosowaniem tej polityki zatrudnienia do zadań jakie to przedsiębiorstwo wykonuje oraz druga - ułożenie się z wierzycielami krajowymi.</u>
<u xml:id="u-47.9" who="#ZenonDereszkiewicz">PLO potrzebny jest kredyt w wysokości blisko 300 mld zł, albowiem zakupione znacznie wcześniej przez to przedsiębiorstwo, statki spłaca się w systemie wielu lat i pewne raty do spłaty tych inwestycji przypadają w drugiej połowie 1994 r. Byłaby to pewna pomoc dla tego przedsiębiorstwa, które w ten sposób, w drugiej połowie 1994 r. mogłoby odzyskać „sterowność”, jeśli chodzi o funkcjonowanie.</u>
<u xml:id="u-47.10" who="#ZenonDereszkiewicz">Chciałem też powiedzieć, że myślimy także o sprawach związanych z załogą np. dodatki dewizowe. Dwa dni temu, w Ministerstwie Finansów mówiliśmy o opodatkowaniu tegoż dodatku dewizowego, ustaliliśmy pewien system, który jak sądzę będzie przyjęty z zadowoleniem przez marynarzy i rybaków.</u>
<u xml:id="u-47.11" who="#ZenonDereszkiewicz">W projekcie ustawy budżetowej na rok 1994, jeśli chodzi o sferę rybołówstwa przewiduje się również udział budżetu państwa w dopłatach do kredytów związanych ze skupem i przechowywaniem ryb, a więc działanie podobne, jakie miało miejsce w 1993 r. Uważam, że jest to bardzo duża pomoc budżetu państwa, choć rybołówstwo jest w najbardziej tragicznej sytuacji finansowej. Przewidujemy też dla tej sfery pewne działania finansowe ze środków Banku Światowego na restrukturyzację przedsiębiorstw i banków i sądzę, że znajdziemy pewną pomoc i rozwiązanie tego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#KazimierzModzelewski">Czy są dalsze pytania? Nie widzę, czy są wnioski? Nie widzę. Przystępujemy więc do głosowania projektu budżetu Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej, w części dotyczącej gospodarki morskiej. Kto jest za przyjęciem tego projektu, proszę podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#KazimierzModzelewski">W głosowaniu, za przyjęciem projektu budżetu Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej, w części dotyczącej gospodarki morskiej głosowało 15 posłów, nikt nie głosował przeciw, a 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#KazimierzModzelewski">Na tym zakończono posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>