text_structure.xml
59.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pragnę przedstawić projekt rezolucji w nieco szerszym kontekście dwóch dokumentów rządowych, stanowiących swojego rodzaju tło dla tego projektu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WiesławaZiółkowska">Punkt wyjścia dla przygotowania projektu rezolucji stanowił dokument, przyjęty przez rząd w lipcu ubiegłego roku, zatytułowany „Zasady polityki regionalnej państwa” oraz dokument, który oficjalnie, w imieniu rządu, ustosunkowuje się do projektu rezolucji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#WiesławaZiółkowska">Projekt rezolucji, we wspomnianym przed chwilą dokumencie rządowym, określany jest jako projekt posłów Unii Pracy, co nie do końca jest prawdą. Jest to projekt podpisany głównie przez posłów Unii Pracy, ale także i przez posłów z innych klubów.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#WiesławaZiółkowska">Nieprzypadkowo odwołałem się do dwóch dokumentów rządowych, gdyż w obydwu tych dokumentach, które dzieli zaledwie półroczny odstęp, zaprezentowano dwa różne sposoby rozumienia polityki regionalnej.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#WiesławaZiółkowska">Projekt rezolucji, który za chwilę zaprezentuję posłom, opowiada się za jedną z tych filozofii.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#WiesławaZiółkowska">Generalnie rzecz biorąc, możliwe są dwa podejścia do polityki regionalnej. Pierwsze rozumienie tej polityki, które, moim zdaniem, dominuje w dokumencie rządowym z lipca ubiegłego roku, a które jest rozbieżne z propozycją poselską, jest rozumieniem polityki regionalnej, jako polityki centralnych organów władzy wobec zróżnicowanej regionalnie materii społeczno-ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#WiesławaZiółkowska">We wspomnianym dokumencie rządowym, podobnie jak i w projekcie rezolucji, jest także zwarta możliwość drugiego rozumienia polityki regionalnej, pojmowanej jako polityka rozwoju uruchamiania regionalnie skumulowanych potencjałów. W dokumencie „Zasady polityki regionalnej państwa” ten kierunek działania nazwany został polityką regionalną.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#WiesławaZiółkowska">Mamy świadomość, że polityce regionalnej towarzyszyć powinna synteza, będąca wynikiem dialogu pomiędzy centrum i regionami. Odnosimy wrażenie, że górną rolą centrum jest taka obecność w polityce regionalnej, która dawałyby gwarancje pozwalające na wyrównanie różnic rysujących się w infrastrukturze poszczególnych regionów kraju. Powinien to być cały system, pozwalający na niwelowane tych różnic.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#WiesławaZiółkowska">W obecnej dobie różnice te nasilają się, stając się elementem naszej rzeczywistości społeczno-gospodarczej. Jeżeli mówimy o polityce regionalnej, to właśnie tę kwestię powinniśmy przede wszystkim mieć na uwadze.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#WiesławaZiółkowska">Natomiast w rządowym dokumencie, oceniającym projekt rezolucji, mówi się, że dotychczasowa polityka regionalna była niewystarczająca. Opinia taka została wyraźnie wyartykułowana.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#WiesławaZiółkowska">W przytoczonym dokumencie odczytać możemy następującą ocenę: „Generalna polityka regionalna, będąca w większości współczesnych państwa wypadkową relacji interesów oraz wyników dialogu centrum-regiony, kształtowała się w Polsce w latach 1990–1993, przede wszystkim na podstawie decyzji podejmowanych centralnie.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#WiesławaZiółkowska">Politykę regionalną państwa w latach 1990–1993 cechowały: nadmierny centralizm, unifikacja rozwiązań, niedostatek środków materialnych, oraz brak instrumentów umożliwiających skoordynowane działanie.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#WiesławaZiółkowska">Cechy te redukowały w sposób decydujący skuteczność polityki regionalnej”.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#WiesławaZiółkowska">Widzimy zatem, że ocena sporządzona przez rząd, dotycząca polityki regionalnej, jest oceną bardzo krytyczną.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#WiesławaZiółkowska">Odnosiłem wrażenie, że próba odejścia od centralistycznej filozofii polityki regionalnej była zawarta w propozycjach zaprezentowanych w dokumencie „Zasady polityki regionalnej państwa”. Dokument ten został opracowany przez Centralny Urząd Planowania a następnie przyjęty został przez rząd.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#WiesławaZiółkowska">W tym samym kierunku szedł projekt rezolucji poselskiej. Natomiast stanowisko rządu wobec projektu rezolucji jest w znacznym stopniu powrotem do rozumienia polityki regionalnej nie jako systemowej polityki zachowywania procesu różnicowania się poszczególnych regionów Polski, lecz jako pozbawionej strategicznej busoli polityki centrum wobec poszczególnych regionów.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#WiesławaZiółkowska">Podobnie w tak istotnym, programowym dokumencie, jakim jest „Strategia dla Polski” w zasadzie nie dostrzega się zrozumienia dla regionalnego aspektu polityki gospodarczej państwa.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#WiesławaZiółkowska">Na tym kończę uwagi natury ogólnej i przechodzę do zawartości projektu rezolucji.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#WiesławaZiółkowska">W pierwszym punkcie projektu rezolucji znajduje się postulat adresowany do rządu, aby określił generalne zasady polityki regionalnej w drodze ustawy, która skonkretyzowałaby metody, instytucje, narzędzia oraz środki i instrumenty niezbędne dla zrealizowania takiej polityki.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#WiesławaZiółkowska">Wydaje mi się, że zapis ten w znacznej mierze jest kontynuacją dokumentu „Zasady polityki regionalnej państwa”. W dokumencie tym bowiem w wielu punktach zwraca się uwagę bądź na brak tego rodzaju instrumentów, metod i narzędzi, bądź wręcz sugeruje się podobny kierunek myślenia.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#WiesławaZiółkowska">Na przykład na str. 12 i str. 13 cytowanego dokumentu czytamy: „Głównymi zadaniami administracji rządowej powinno być skoordynowanie działania resortów i urzędów centralnych we wspieraniu rozwoju regionalnego oraz projektowanie i budowa sprawnej, zdecentralizowanej struktury instytucjonalnej polityki regionalnej na szczeblu wojewódzkim”.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#WiesławaZiółkowska">Czyli wyraźnie mówi się o wyodrębnionej strukturze.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#WiesławaZiółkowska">W innym miejscu tegoż samego dokumentu mówi się: „Pierwszoplanową funkcją regionalnych programów restrukturyzacji jest zaprojektowanie i utworzenie instytucji zdolnych, pod względem prawnym i materialnym, do prowadzenia polityki rozwoju i restrukturyzacji regionu na własną odpowiedzialność, rachunek, oraz w oparciu o własne środki”.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#WiesławaZiółkowska">Przykładowo wymienia się tam, nie rozwijając tego tematu szerzej, idee rad regionalnych oraz instytucji kapitałowych, działających a szczeblu regionalnym.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#WiesławaZiółkowska">W tymże dokumencie wspomniana jest koncepcja funduszu regionalnego, mówi się też o zmianie funkcji Polskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, a także postuluje się stworzenie ciągłości instrumentów polityki państwa wobec regionów szczególnie zagrożonych.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#WiesławaZiółkowska">Ważne jest, aby polityka regionalna nie zmieniała się z roku na rok, ale aby wykazywała znamiona ciągłości. Powinna to być stabilna polityka, oparta o generalnie przyjęte zasady.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#WiesławaZiółkowska">W tym samym dokumencie sugeruje się koordynacyjną rolę Centralnego Urzędu Planowania wobec ministerstw, w odniesieniu do polityki regionalnej. Mówi się także o tym, że pełnomocnicy rządu, którzy funkcjonowali w niektórych regionach, praktycznie nie mieli żadnych uprawnień, czyli niejako postuluje się, aby odzyskali oni faktyczne pełnomocnictwo ze wszelkimi, wynikającymi z tego konsekwencjami.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#WiesławaZiółkowska">Wiele postulatów jest tej natury, ż zrealizowanie ich wymagałoby regulacji ustawowej. Stąd też postulat zawarty w naszej rezolucji jest w tej mierze uzasadniony.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#WiesławaZiółkowska">Natomiast w stanowisku rządu z dnia 2 lutego br., jakby odrzuca się wszystkie wnioski, które wpływają z poprzedniego dokumentu rządowego.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#WiesławaZiółkowska">W stanowisku tym czytamy między innymi: „Polityka regionalna jest integralną częścią polityki rozwoju kraju a jej instrumentem nie może być wypreparowany system realizacyjny tej polityki. Aspekty regionalne powinny być natomiast uwzględniane w wielu działaniach typu sektorowego oraz projektowaniu ich instrumentów”.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#WiesławaZiółkowska">Czyli praktycznie rzecz biorąc, sprowadza się tutaj politykę regionalną do pewnego aspektu polityki sektorowej. Jest to zatem odwrócenie zamysłu prezentowanego wobec polityki regionalnej w poprzednim dokumencie rządowym.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#WiesławaZiółkowska">W dokumencie tym sugeruje się, aby instrumenty polityki regionalnej były określone w ustawie budżetowej i w ustawach okołobudżetowych. Czyli wszystko sprowadza się nie do odpowiednich instytucji, a raczej do określonych, przyznawanych raz na rok, środków budżetowych na zadania realizowane w wymiarze regionalnym.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#WiesławaZiółkowska">W drugim punkcie projektu rezolucji sugeruje się, aby co rok Sejm przyjmował uchwałę w sprawie zasad i kierunków polityki regionalnej. Wydaje mi się, że sugestia ta mieści się w logice poprzedniego dokumentu rządowego, w którym wyraźnie wspomina się o tym, aby polityka regionalna państwa była projektowana przez Centralny Urząd Planowania w trybie prac nad długo, krótko i średniookresowymi założeniami i programami polityki społeczno-gospodarczej rządu i że akceptacja tych założeń i programów następuje na szczeblu Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#WiesławaZiółkowska">Skoro praca tego rodzaju jest wykonana i obiektywizuje się w trakcie działania rządu, nie ma żadnego istotnego powodu, aby wynik tej pracy nie był przedłożony Sejmowi i aby nie podnieść rangi tej dziedziny poprzez uchwałę sejmową.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#WiesławaZiółkowska">W stanowisku rządu, w odniesieniu do przedstawionego punktu rezolucji, mówi się tylko tyle, że określenie celów polityki regionalnej państwa powinno następować w dokumentach programowych rządu. Zatem przesuwa się akcent, z szeroko rozumianej polityki regionalnej, na cele polityki regionalnej, czyli praktycznie rzecz biorąc, na bardzo ogólne zasady i tendencje, które chciałoby się uwzględniać w ogólnej polityce gospodarczej państwa.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#WiesławaZiółkowska">W następnym punkcie projektu rezolucji mówi się o potrzebie wieloletnich strategii rozwoju regionów.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#WiesławaZiółkowska">Natomiast stanowisko rządu znajduje się niejako obok tej propozycji, gdyż nie mówi się w nim o potrzebie tego rodzaju strategii regionalnych rozwoju, ale mówi się o tym, że generalny zarys strategii rozwoju regionalnego państwa przygotowuje Centralny Urząd Planowana. Są to dwie zupełnie odrębne sprawy. Stanowisko rządu nie wychodzi w swoich zamierzeniach naprzeciw projektowi rezolucji.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałbym wnieść jeszcze kilka uwag o charakterze technicznym. W pierwszym dokumencie rządowym uznaje się, że województwa mogą być podmiotem polityki regionalnej. Sugeruje się możliwość prowadzenia polityki regionalnej na obszarze dwóch, trzech województw, wyodrębnionych geograficznie, co nie stanowi w pierwszym dokumencie przedmiotu wątpliwości rządu.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#WiesławaZiółkowska">Natomiast w drugim rządowym dokumencie czytamy, że sprawa małego zaawansowania reformy administracyjnej państwa, powoduje, że nie bardzo wiadomo jaki ma być podmiot polityki regionalnej, czy mają to być województwa, czy też coś innego.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#WiesławaZiółkowska">Czyli płynność w dziedzinie systemu administracyjnego państwa powoduje, że w gruncie rzeczy wypracowanie bardziej uregulowanych zasad polityki regionalnej, jest w tej chwili przedwczesne.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#WiesławaZiółkowska">Uważam, że rząd powinien zdecydować, które z tych stanowisk jest trafniejsze i słuszniejsze. Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, aby projektować politykę regionalną w dużym stopniu w oparciu o istniejące województwa, mają świadomość, jak to proponuje dokument rządowy, że można wychodzić w myśleniu ponad, czy też, poza województwo.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#WiesławaZiółkowska">Generalnie rzecz biorąc stanowisko rządu wobec proponowanej rezolucji odczytuję jako stanowisko niechętne, które uznaje projekt rezolucji poselskiej za przedwczesny a po części nawet nietrafiony.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#WiesławaZiółkowska">Wobec tego rysują się możliwości wprowadzenia dwóch rozwiązań. Pierwsze rozwiązanie polegałoby na tym, aby przedstawiciele rządu wykazali skłonność do powrotu do tej filozofii, która została zawarta w poprzednim dokumencie rządowym, czyli w „Zasadach polityki regionalnej”.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#WiesławaZiółkowska">Uważam, że projekt poselskiej rezolucji mieści się w ramach filozofii zawartej w „Zasadach polityki regionalnej”. Wówczas można by zastanawiać się nad konkretną treścią rezolucji w takim kształcie, w jakim została ona zaproponowana lub można ją nieco zmodyfikować.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#WiesławaZiółkowska">Jeżeli jednak rząd uzna, że w tej chwili nie ma szansy na zrealizowanie tych postulatów, które wnioskują projektodawcy rezolucji, to wówczas sugerowałbym, abyśmy przyjęli rozwiązanie nie tak daleko idące jak to zostało zawarte w poselskim projekcie rezolucji i abyśmy wystąpili jedynie o przygotowanie przez rząd, w możliwie krótkim terminie, zaktualizowanej wersji zasad polityki regionalnej państwa. Wersja ta uwzględniałaby także aktualne stanowisko rządu.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#WiesławaZiółkowska">W tej znowelizowanej wersji zasad polityki regionalnej państwa powinny znaleźć się podstawowe elementy. Pierwszym z nich byłoby stanowisko rządu co do metod i kształtowania polityki centralnych organów państwa wobec regionów. Drugim kształtowanie metod oraz instrumentów wobec regionów o niskim poziomie dynamiki rozwojowej a więc będą to między innymi regiony zagrożone bezrobociem, nie nadążające za obecnym tempem przeobrażeń ustrojowych i tempem rekonstrukcji gospodarczej. Kolejnym, kształtowanie metod oraz instrumentów polityki rozwoju regionalnego, czyli rozwoju realizowanego przez podmioty regionalne i przez lokalne społeczności.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#WiesławaZiółkowska">Takie stanowisko rządu i takie, zmodyfikowane zasady polityki regionalnej, mogą się stać punktem wyjścia do debaty sejmowej i do zajęcia stanowiska wobec ewentualnej potrzeby regulacji ustawowej. W swoich wzorcach polityki regionalnej rząd powinien również wskazać na pewne luki prawne oraz zasugerować, w jakim kierunku powinny się posuwać prace legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarcinRybicki">Na wstępie chciałem zapewnić, że inicjatywa poselskiej rezolucji jest dla nas niesłychanie cenna a nawet wygodna. Jesteśmy urzędem, który od kilku lat usiłuje projektować i proponować rządowi określone działania z zakresu polityki regionalnej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MarcinRybicki">Jednak do tej pory nie było warunków ku temu, aby politykę regionalną prowadzić w sposób bardziej zintensyfikowany. Poza tym wszelkie analizy i krajowe i międzynarodowe wskazywały, że wśród krajów europejskich Polska jest krajem o stosunkowo ustabilizowanych strukturach regionalnych.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MarcinRybicki">Pięć minionych lat transformacji wykazało, że procesy te bardzo różnie przebiegają w poszczególnych regionach kraju, a także, że różny jest koszt transformacji w sensie i społecznym i ekonomicznym. Problem staje się coraz bardziej palący ponieważ dysproporcje rysujące się pomiędzy poszczególnymi regionami naszego kraju, nie tylko nie wygasają a wskazują tendencję do pogłębiania się.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MarcinRybicki">Dlatego jesteśmy intensyfikacją uprawiania polityki regionalnej zarówno przez rząd jaki przez regiony. Wszelkie działania i wszelkie, sprzyjające temu inicjatywy, powitać należy z wielkim uznaniem i wspólnie zastanowić się jak działać najlepiej.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MarcinRybicki">Poseł-sprawozdawca, w swoim wystąpieniu, skoncentrował się głównie na wykazaniu różnic w sposobie myślenia, jakie się rysują w omawianych dokumentach.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MarcinRybicki">Jednym jest dokument o randze zasadniczej, mam na myśli dokument przyjęty w lipcu ubiegłego roku, zatytułowany „Zasady polityki regionalnej państwa”, a drugim odpowiedź rządu na projekt rezolucji.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MarcinRybicki">Muszę przyznać, że nie widzę aż takich, jak to sugerował poseł-sprawozdawca, sprzeczności między tymi dwoma dokumentami.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MarcinRybicki">Szczególnie nie widzę motywacji dla stwierdzenia, że dokument „Zasady polityki regionalnej” jest dokumentem prezentującym regionalny punkt widzenia i odpowiednio go eksponującym, natomiast odpowiedź rządu na rezolucję jest przejawem pewnego centralizmu państwa wobec tejże polityki.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#MarcinRybicki">Uważam natomiast, że obydwa dokumenty mają charakter dość konsekwentny i proponują ten sam sposób myślenia. Jest jednak jedna podstawowa różnica.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#MarcinRybicki">W „Zasadach polityki regionalnej” podkreślaliśmy wyraźnie, iż są to zasady „skrojone” dla istniejącego ustroju. Mam na myśli istniejące rozwiązania instytucjonalne, w których brak jest podmiotowości na szczeblu regionalnym. W chwili obecnej jest województwo z wojewodą, urzędnikiem rządowym, nie ma żadnego ciała przedstawicielskiego, jest sejmik samorządowy, ale funkcjonujący wyłącznie jako organ opiniodawczy i doradczy.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#MarcinRybicki">Chciałem podkreślić, że Polska jest jednym z nielicznych krajów demokratycznych, w których istnieje jednoszczeblowy system władzy przedstawicielskiej i że nie jest to model docelowy.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#MarcinRybicki">Dlatego też niektóre z pozytywnych rozwiązań, które zostały zamieszczone w „Zasadach polityki regionalnej”, wymienione przez posła-sprawozdawcę, jak na przykład rady regionalne, są rozwiązaniami o cechach przejściowych i są możliwe do zastosowania w obecnie funkcjonującym systemie prawnym i ustrojowym.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#MarcinRybicki">Natomiast jeżeli projekt rezolucji zmierza do tego, aby w istniejącym systemie prawo-ustrojowym i administracyjnym, sprawy polityki regionalnej próbować regulować ustawowo, propozycję taką uważamy za niezasadną i wręcz krępującą. Wdrożenie tej propozycji w obecnej chwili spowoduje, że przy reformie ustroju państwa rodzić się będzie konieczność ustawicznego nowelizowania aktów prawnych.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#MarcinRybicki">Dlatego naszym zdaniem, dopóki propozycje z rezolucji dotyczące stworzenia w regionach przejściowych rozwiązań w istocie w chwili obecnej dobrych i koniecznych, nie będą miały ustawowego uregulowania, będzie to zjawiskiem pozytywnym.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#MarcinRybicki">W przypadku ustawowego uregulowania, z natury rzeczy, przejściowych rozwiązań, będzie to tylko petryfikacją nie najlepszego ustroju państwa, powodującą w przyszłości perturbacje, i jak to zaznaczyłem, konieczność ponownej nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#MarcinRybicki">W wypowiedzi posła P. Marciniaka wyeksponowany został aspekt centralistycznego, bądź też niecentralistycznego sposobu patrzenia na politykę regionalną. Muszę stwierdzić, że przy uważnym odczytaniu tekstu rezolucji okaże się, że niektóre sformułowania zawarte w niej są właśnie przykładem centralistycznego sposobu myślenia. Klasycznym tego przykładem jest wezwanie rządu do określenia wieloletniej strategii rozwoju regionów.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#MarcinRybicki">Wszędzie akcentujemy, że strategie rozwoju poszczególnych regionów mają być określone właśnie przez regiony. Regiony, w myśl tych strategii, mogą pod adresem rządu formułować pewne wymogi. Na przykład jeżeli w myśl założeń strategii rozwoju jakiegoś regionu, niezbędna jest specjalna instrumentacja, środki finansowe i powołanie niezbędnych instytucji, sprawa ta trafia ponad region. Jednak zdawać sobie należy sprawę, że to wszystko nie wymaga uregulowań ustawowych.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#MarcinRybicki">Napisaliśmy w „Zasadach polityki regionalnej”, co zostało skrytykowane przez posła-sprawozdawcę, że obecnie prowadzimy w znacznym wymiarze intensywne prace na temat koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju. Poseł P. Marciniak stwierdził, że tematyka ta nie wiąże się z głównym problemem jakim jest polityka regionalna.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#MarcinRybicki">Jesteśmy zasadniczo odmiennego zdania w tej kwestii. Z koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju musi wynikać eksponowanie pewnych funkcji i pewnych preferencji dla określonych regionów w Polsce.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#MarcinRybicki">Uważamy, że zderzenie tej koncepcji, opracowanej i siłą rzeczy, ustawowo przypisanej do Centralnego Urzędu Planowania, wraz z regionalnymi programami restrukturyzacji, pokaże perspektywy, możliwości i kierunki działania w regionach. Pokaże również jakie są obiektywnie uzasadnione wymogi pod adresem rządu, aby w poszczególnych regionach wprowadzić określone instrumenty. W samym założeniu polityka regionalna jest różnicowaniem zadań i działań wobec poszczególnych regionów. Wykaże też jakie są potrzeby finansowe, gdyż polityka regionalna, to przede wszystkim kwestia pieniędzy, ich redystrybucja oraz kierowanie określonych środków finansowych na określone cele. Nie oznacza to bynajmniej, że chodzi wyłącznie o środki z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#MarcinRybicki">Wszędzie wyraźnie akcentujemy, że pieniądze budżetowe muszą być włączane do środków finansowych generowanych w regionie przez tamtejsze siły i tamtejszy biznes. Temu zresztą ma służyć szczególna instrumentacja, pozwalająca na wytworzenie większych środków na miejscu, w regionach. Środki te powinny dopiero być łączone ze środkami z centralnego budżetu państwa oraz ze środkami pomocowymi, które w chwili obecnej są głównym źródłem finansowania rozwoju regionalnego. Mam tu na myśli środki z funduszy międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#MarcinRybicki">Dopiero po połączeniu środków finansowych z trzech wymienionych źródeł uzyskamy ową masę krytyczną, która będzie mogła przynieść oczekiwane efekty.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#MarcinRybicki">Dlatego też cały czas podkreślamy, że główna działalność musi się rozgrywać w regionie.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#MarcinRybicki">Przechodzę teraz do kwestii podmiotowości regionów. Trzeba sobie postawić pytanie kto ma być siłą sprawczą działalności regionalnej. W zasadzie w tej chwili, jak to już zaznaczyłem, jest urzędnik rządowy, czyli wojewoda, który odwołuje się do rządu o przyznanie środków finansowych, które mają pozwolić na skonstruowanie regionalnego programu rozwoju.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#MarcinRybicki">Przygotowanie samego programu jest jeszcze małą sprawą, problemy rodzą się wówczas, gdy się przystępuje do realizacji nawet najlepszych założeń zapisanych w programie. Aczkolwiek z naszych dotychczasowych doświadczeń wynika, że również na przygotowywanie programów nie ma pieniędzy, gdyż w tym przypadku wchodzą w grę poważne kwoty, wymagające zaangażowania znacznej liczby fachowców o rożnych specjalizacjach.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#MarcinRybicki">Dopiero zsynchronizowanie oddolnej, lokalnej aktywności z ukierunkowaną, równie zróżnicowaną regionalnie i przestrzennie działalnością rządu, może dać politykę regionalną. Dlatego też wezwania rządu do opracowania strategii rozwoju regionów nie uważamy za zasadnicze. Myślę, że należy to jakoś inaczej sformułować.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#MarcinRybicki">W rezolucji czytamy też o określaniu szczegółowych zasad i kierunków polityki regionalnej państwa przez uchwały sejmowe w każdym roku budżetowym. Zapis ten budzi stosunkowo najmniejsze zastrzeżenia. Uważamy, że może to być robione przy tzw. ustawach okołobudżetowych. W sumie jest to sprawa do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#MarcinRybicki">Muszę powiedzieć, że naszym zdaniem w punkcie pierwszym rezolucji zbyt mocno zostało powiedziane, aby określić zasady polityki regionalnej w drodze ustawy. Powtarzam raz jeszcze, że w istniejącym systemie prawno-administracyjnym byłoby to petryfikacją obecnego systemu, a przecież nie o to chodzi.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#MarcinRybicki">Również mam uwagi do zapisu w punkcie trzecim, który budzi sprzeciw, gdyż w moim przekonaniu ma on charakter zapisu centralistycznego.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#MarcinRybicki">Zapis punktu drugiego jest zapisem do dyskusji a zapis punktu czwartego jest w pełni zasadny. Mam wrażenie, że wezwanie rządu do przeprowadzenia debaty sejmowej jest pewnym lapsusem, ale jako Centralny Urząd Planowania możemy być gospodarzami lub animatorami tego typu spotkania poświęconego polityce regionalnej. Debata sejmowa nagłaśnia problem, powoduje wzrost jego wagi i to jest działanie, na którym nam również zależy.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyEysymontt">Proponowałbym zdjęcie tego tematu z porządku, co nie znaczy, że nie doceniam jego wagi.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JerzyEysymontt">W rezolucji, jak w każdym dokumencie tego rodzaju, jest napisane: „wzywa rząd do”. Wiem, że formalnie rzecz biorąc jest rząd premiera W. Pawlaka, ale jesteśmy w dostatecznie poważnym gronie, aby wiedzieć jaka jest obecnie sytuacja. Sytuacja ta wynika nie tylko z układu politycznego, ale także z pewnych propozycji jakie padają z ust osób o wysokich kompetencjach politycznych i merytorycznych. Zatem być może nowy rząd, będzie miał nieco inną strukturę.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JerzyEysymontt">Zatem gwoli powagi tematu proponowałbym wnioskodawcom, aby przesunęli w czasie opracowywaną dzisiaj kwestię i zdjęli ją z porządku dziennego. Oczywiście mogę głosować za taką rezolucją, ale moim zdaniem, jest to obecnie strata czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WojciechArkuszewski">Proponowałbym, aby wykorzystać czas i poprawić dokument, w którym znalazło się kilka nieścisłości. Mam na myśli zarówno powszechną prywatyzację, która nie wiadomo skąd się wzięła, jak i debatę sejmową, która znalazła się w rezolucji do rządu.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WojciechArkuszewski">Chcę też odnieść się do punktu pierwszego rezolucji, gdzie jest mowa o zapisaniu polityki regionalnej w jednej ustawie. To nie może być zapisane w jednej ustawie.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WojciechArkuszewski">Proponuję zatem raz jeszcze, przyłączając się do głosu posła J. Eysymontta, przełożenie debaty i przeznaczenie czasu na dobrze napisanie rezolucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JaninaKraus">Chcę dorzucić jeszcze jeden wzgląd formalny, który przemawiałby za przełożeniem dyskusji na ten temat.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JaninaKraus">Otóż w tytule rezolucji znalazło się powołanie na konkretny dokument „Zasady polityki regionalnej państwa”. Nie wiem ilu posłów miało okazję zapoznać się z tym dokumentem. Przyznam się, że zdobyłam go na własną rękę i przypuszczam, że dyskutujemy o czymś, czego posłowie nie znają.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JaninaKraus">Zarówno poseł-wnioskodawca jak i przedstawiciele rządu mówią nam o dwóch obszernych, opracowanych przez Centralny Urząd Planowania, dyskutowanych w rządzie dokumentach, których nie znamy. To pierwszy wzgląd formalny.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JaninaKraus">Jest jeszcze i drugi. Jak to podniósł poseł W. Arkuszewski w rezolucji znalazło się wiele nieścisłości formalnych. W punkcie drugim rezolucji mówi się o formie uchwały, w której miałyby być przyjmowane kierunki prywatyzacji i polityka regionalna. Wiemy, że kierunki prywatyzacji już nie posiadają poprzedniej swojej mocy. Są załącznikiem do ustawy budżetowej i moim zdaniem cała ta rezolucja zmierza w kierunku dekretowania i instytucjonalizowania polityki regionalnej, a więc niejako staje na drodze intencjom wnioskodawców.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#JaninaKraus">Jak rozumiem intencją wnioskodawców było „odcentralizowanie” polityki regionalnej. Wobec tego przychylam się do wniosków, które optują za przedłożeniem dyskusji na inny termin. Proponuję przyjąć taki punkt widzenia, który przedstawił poseł-wnioskodawca, aby ograniczyć się do wezwania rządu do opracowania założeń generalnych i szczegółowych polityki regionalnej i przeprowadzić na ten temat debatę sejmową.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JózefŁochowski">W odniesieniu do wypowiedzi posła J. Eysymontta chciałbym zasugerować, abyśmy nie traktowali Sejmu w sposób tymczasowy. Proponuję, abyśmy nadal debatowali i rozpatrywali sprawy, ponieważ jesteśmy normalnym Sejmem.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JózefŁochowski">Proponuję też, aby przesunąć ostateczne rozstrzygnięcia dotyczące rezolucji i aby odbyć debatę sejmową na temat polityki regionalnej.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JózefŁochowski">Nawet w rządowym stanowisku mówi się, że w połowie roku będą sporządzone wstępne raporty dotyczące tej problematyki. Mówi się też, o tym, że rząd pracuje i poszukuje rozwiązań umożliwiających realizację planowania regionalnego w układach ponadwojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JózefŁochowski">Wynika z tego, że rząd intensywnie pracuje nad tą sprawą i że w połowie roku będą gotowe materiały. Myślę zatem, że dopiero wtedy można by odbyć debatę sejmową. Wówczas będzie już po rozstrzygnięciach, o których mówił poseł J. Eysymontt, będziemy też więcej wiedzieli na temat kształtu centrum administracyjnego, a to też ma pewne znaczenie.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JózefŁochowski">Myślę, że dopiero po debacie zrodzi się propozycja i wniosek, aby pewne sprawy załatwić w formie ustawy. Nie przesądzałbym jednak dzisiaj jaka to będzie forma. Natomiast ograniczyłbym rezolucję do zobowiązania rządu do przyspieszenia prac nad przygotowaniem koncepcji polityki regionalnej państwa. Drugim punktem realizacji byłby zapis o debacie sejmowej.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#JózefŁochowski">Uważam, że te dwa punkty załatwiłyby sprawę. Dopiero po debacie sejmowej podjęlibyśmy decyzję dotyczącą dalszych działań w kwestii polityki regionalnej.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#JózefŁochowski">Jeżeli obecnie jesteśmy w stanie zredagować tekst rezolucji, tak aby nie spotykać się w tej sprawie ponownie, byłoby to najlepszym wyjściem. Jeżeli okaże się to niemożliwe można by zobowiązać wnioskodawców oraz posłów z innych komisji do zredagowania rezolucji.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#JózefŁochowski">Oczywiście jestem za tym, aby ten temat rozważyć, rozpatrzyć i przedyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zachęcam posłów do intensywnej pracy nad rezolucją i apeluję o nie wprowadzanie atmosfery tymczasowości. Jako posłowie otrzymujemy wynagrodzenie i powinniśmy rzetelnie wykonywać przyjęte na sobie obowiązki.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WiesławaZiółkowska">Poza tym jest ustawa przyjęta przez Sejm i Senat, mówiąca o tym, że ten parlament tak długo funkcjonuje, dopóki nie rozpocznie pracy nowy parlament. Nie ma zatem absolutnie żadnych przesłanek ku temu, aby z przyczyn takich, że następuje przeformułowanie rządu, czy, że być może, będą wcześniejsze wybory, szukać powodów do przesunięcia prac nad tą rezolucją. Wszelkie przyczyny merytoryczne mogą oczywiście uzasadniać przyjęcie nieco zmodyfikowanego harmonogramu prac.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#WiesławaZiółkowska">Jeżeli posłowie, którzy optowali za odłożeniem prac nad rezolucją z powodu przeformułowywania rządu postawią swój wniosek jako wniosek formalny, a także będą żądali przegłosowania go, wniosek ten poddam pod głosowanie. Odnoszę wrażenie, że nie był to wniosek o charakterze formalnym. Jeżeli jest inaczej, proszę o protesty.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę też, aby obecni zechcieli się ustosunkować do propozycji złożonej przez posła J. Łochowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarcinRybicki">Uważam pomysł przedstawiony przez posła J. Łochowskiego za bardzo zasadny i mogę zapewnić, że do końca czerwca zostanie przedstawiony Radzie Ministrów bardzo solidny raport o polityce regionalnej. Rada Ministrów na pewno przekaże ten dokument Sejmowi.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarcinRybicki">Taki raport w istocie sporządzamy już od dwóch lat. Tym razem zostaliśmy zobowiązani przez Radę Ministrów, co zwiększa wagę tego dokumentu. Postaramy się zawrzeć w nim doświadczenia dotychczasowej, kilkuletniej pracy.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MarcinRybicki">Jeżeli chodzi o koncepcję przestrzennego zagospodarowania kraju to będzie to praca zaprojektowana na dwa lata, albo i na dłużej, ale dotychczas zebrane i opracowane materiały, też mogą wnieść sporo do dyskusji o polityce regionalnej.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MarcinRybicki">Myślę, że za kilka miesięcy będą lepsze warunki do prowadzenia dyskusji o polityce regionalnej. Będziemy już wówczas dysponować dobrą diagnozą i możliwością zaprezentowania przyszłościowych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MarcinRybicki">Poseł J. Łochowski zaproponował, aby wezwać rząd do opracowania zasad polityki regionalnej. Wobec tego przypominam, że rząd zasady takie przyjął już pół roku temu, więc nowych w tej chwili nie opracuje. Natomiast za w pełni zasadną uważam propozycję, aby wezwać rząd do bardziej intensywnej realizacji przyjętych przez siebie zasad polityki regionalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PiotrMarciniak">Z pokorą chciałem przyjąć wszystkie zarzuty dotyczące niedopracowania projektu rezolucji. Jest w tym projekcie kilka niezręcznych sformułowań, za co w imieniu wnioskodawców, przepraszam.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PiotrMarciniak">Myślę, że kierunek wniosków formalnych idzie we właściwą stronę i jest zgodny z intencjami wnioskodawców. Byłoby zasadne przeniesienie debaty nad polityką regionalną, gdyż jest to bardzo ważna kwestia, na obrady plenarne parlamentu.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PiotrMarciniak">Mam przygotowany projekt rezolucji, który by wezwał rząd do przedstawienia raportu w sprawie polityki regionalnej. Oczywiście redakcja tego dokumentu jest sprawą do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PiotrMarciniak">Tym elementem można by zamknąć obce prace a merytoryczną część debaty przenieść na obrady plenarne Sejmu i uwzględnić następnie ewentualne wnioski jakie wynikną z debaty.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PiotrMarciniak">Oto treść proponowanej rezolucji: „Wzywa się rząd do końca czerwca, do przedstawienia dokumentu określającego propozycje zasad polityki regionalnej państwa w celu przeprowadzenia nad nią debaty sejmowej.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PiotrMarciniak">Komisja oczekuje, iż w dokumencie tym zostaną w szczególności sprecyzowane: cele polityki regionalnej państwa, metody i instrumenty kształtowania polityki centralnej organów państwa wobec regionów, metody i instrumenty kształtowania centralnej polityki organów państwa wobec regionów o niskim poziomie dynamiki rozwojowej, metody i instrumenty zdecentralizowanej polityki rozwoju regionalnego, planowane projekty ustawodawstwa, odnoszącego się do problemów rozwoju regionalnego.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#PiotrMarciniak">Myślę, że wymienione zagadnienia wyczerpują intencje wnioskodawców jeżeli chodzi o zakres problemowy. Natomiast nie przesądzają czy mają to być regulacje zawarte w jednej ustawie, czy też w wielu.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#PiotrMarciniak">Zatem trzeba by opracować jeszcze aspekt ustawodawczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mamy konkretną propozycję idącą w tym samym kierunku jaki zaprezentował poseł J. Łochowski, aby rozsądzić czy w rezolucji określić co ma zawierać ten dokument, który ma przedstawić rząd. Można zamieścić wskazanie co powinien zawrzeć w szczególności tak dokument, traktując wyszczególnienie problemów polityki regionalnej na zasadzie otwartego katalogu. Pozostaje też kwestia ustalenia terminu.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę posłów o wyrażenie swoich opinii w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WiesławaZiółkowska">Byłabym za tym, aby tak prowadzić dzisiejsze posiedzenie, żeby można je była zakończyć jakimś rozstrzygnięciem, nie odkładając sprawy na później.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Uważam, że ani dokumenty „Zasady polityki regionalnej państwa”, ani projektu rezolucji nie należy czytać literalnie. Chcieliśmy „wywołać” sam problem i przedstawić go w jasny sposób.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ZygmuntJakubczyk">Rzecz w tym, że dokument „Zasady polityki regionalnej państwa” został sformułowany w lipcu ubiegłego roku. Co prawda dokument ten nie został zaprezentowany na forum parlamentarnym i posłowie go nie znają, ale został przedyskutowany w regionach.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#ZygmuntJakubczyk">Chcę przytoczyć przykład województwa wałbrzyskiego, które jako pierwsze w Polsce, zajęło się w bardzo poważny sposób polityką regionalną w kompleksowym wymiarze. W województwie tym, jako pierwszym w kraju, powstały regionalne struktury, takie jak: Agencja Rozwoju Regionalnego a także Fundacja Regionu Wałbrzyskiego. Po okresie czteroletnich doświadczeń, region dopracował się konkretnych wniosków.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#ZygmuntJakubczyk">Wnioski te zaprezentowano na seminarium, które odbyło się w Wałbrzychu w czerwcu w roku 1994. Następnie przestawione zostały premierowi we wrześniu ubiegłego roku. Od września do dnia dzisiejszego mamy stan pustki i braku jakichkolwiek działań w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#ZygmuntJakubczyk">Dlatego uważam, że nie należy przekładać debaty na odległy termin. Jest to sprawa o tyle pilna, że należałoby ją zakończyć, moim zdaniem, przed debatą sejmową.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#ZygmuntJakubczyk">Wiceminister M. Rybicki powiedział, że regiony powinny samodzielnie decydować o kształcie polityki regionalnej, uzależnionej od miejscowych uwarunkowań. Owszem, nie tylko chcą decydować, ale i decydują. Powiem nawet, że region wałbrzyski ma przygotowaną całą dokumentację restrukturyzacji województwa. Cóż jednak z tego, że w terenie zostały przygotowane dokumenty, uwzględniające specyfiką poszczególnych regionów, skoro nie ma możliwości zrealizowania zawartych w nich założeń. Nie można przystępować do realizacji, gdyż brak jest w tej chwili konkretnych instrumentów, których uzyskanie zależne jest od decyzji rządowej.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#ZygmuntJakubczyk">Dlatego oczekujemy, że wreszcie zapadną decyzje, które umożliwią działalność w samych regionach. Województwo wałbrzyskie, po otrzymaniu niezbędnych instrumentów, samo sobie dalej poradzi z wdrożeniem założonych programów, tak jak sobie zresztą radzi od dłuższego już czasu. Jeżeli „Zasady polityki regionalnej państwa są tylko zapisem bądź deklaracją rządu, to mogę powiedzieć, że mamy kilka takich deklaracji. Wiceminister M. Rybicki mówi, że do czerwca tego roku zostanie opracowany program. Są programy z roku 1992, mówiące także o polityce regionalnej. Nie zostały one jednak do tej pory wdrożone z powodu braku konkretnych instrumentów.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#ZygmuntJakubczyk">Twierdzę, że zasady polityki regionalnej państwa powinny zostać zapisane w formie ustaw, stale bowiem oczekujemy na konkretne ustalenia.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#ZygmuntJakubczyk">Wiedząc o tym, że „Zasady polityki regionalnej państwa” funkcjonują już od lipca 1994 roku, obawialiśmy się, że jest to spowalnianie procesu przekazywania kompetencji na szczebel regionu, dlatego też mówimy o określeniu zasad polityki regionalnej państwa.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#ZygmuntJakubczyk">Już podczas debaty na temat stref ekonomicznych, mówiliśmy o zamiarze wniesienia rezolucji.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#ZygmuntJakubczyk">Wiceminister M. Rybicki zadeklarował, że CUP może pomóc w przygotowaniu debaty na temat zasad polityki regionalnej państwa. Jestem upoważniony przez wojewodę do tego, aby przekazać zaproszenie do województwa wałbrzyskiego, na spotkanie w sprawie zasad polityki regionalnej państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WiesławaZiółkowska">Istnieje dosyć duża zgodność co do potrzeby wystosowania rezolucji i co do potrzeby określenia terminu przedstawienia przez rząd parlamentowi takiego dokumentu. Prosiłabym, aby posłowie w wypowiedziach koncentrowali się na tych dwóch sprawach, po czym zmierzać będziemy do finalizowania dzisiejszego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AlojzyGąsiorczyk">Proszę o przyspieszenie prac związanych z polityką regionalną. Podczas lokalnych spotkań poselskich na przykład w woj. katowickim, zarówno podczas rozmów z wojewodą jak i z pracownikami Urzędu Wojewódzkiego, jesteśmy ponaglani do jak najszybszego tworzenia zasad polityki regionalnej. Mówi się podczas tych spotkań, także o konieczności jak najszybszego przygotowania niezbędnych aktów prawnych.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AlojzyGąsiorczyk">Przed miesiącem poprosiłem prof. Pietrewicza abyśmy wspólnie z wojewodą katowickim zorganizowali regionalną konferencję konsultacyjną. Cieszy mnie, że sprawa ta znalazła odbicie w materiałach jakie nam dostarczono.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#AlojzyGąsiorczyk">Chcę powiedzieć, że w Katowicach prace nad polityką regionalną są już znacznie zaawansowane. Sporządzony został kontrakt regionalny dla województwa katowickiego, który jest namiastką zasad polityki regionalnej.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#AlojzyGąsiorczyk">Odsuwanie tematu zatem tylko pogarsza nasze położenie. Nie chcielibyśmy znaleźć się w takiej sytuacji, gdy kontrakt regionalny dla Śląska stanie się dokumentem, który nie bardzo pasuje do zasad polityki regionalnej państwa. Jednak przy przesuwaniu terminów, nie znając generalnych założeń, siłą rzeczy nasze lokalne działanie zostanie spowolnione.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#AlojzyGąsiorczyk">Prosiłbym też, podobnie jak to uczynił poseł J. Łochowski, aby nie podkreślać tymczasowości rządu, nie wiem skąd się bierze takie przekonanie u niektórych naszych kolegów-polityków. Na razie jest rząd i pełnoprawny Sejm, wobec czego prosiłbym o przyspieszenie prac związanych z tworzeniem zasad polityki regionalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Przychylam się do opinii, że problemy z jakimi boryka się rząd nie mogą być przeszkodą w naszej działalności. Jest to chyba kwestia poza sporem. Swoje poczynienia adresujemy do rządu, jako takiego, nie do konkretnych polityków.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Bezdyskusyjne jest chyba także stwierdzenie, że zróżnicowanie poszczególnych regionów wymusza również zróżnicowane podejście do regionów i że dokument uwzględniający tę specyfikę powinien zostać opracowany.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Chciałbym także ustosunkować się nieco polemicznie do wypowiedzi moich kolegów. Mówimy „regiony” a operujemy, w dalszych wypowiedziach, terminem „województwa”. Jeżeli województwa mają być regionami, wymagałoby to pewnego zastanowienia. Na razie mamy strukturę: gminy, województwa i centrala, co jest strukturą formalną, ustawową. Mamy także strukturę nieformalną, którą stanowią rejony, regiony oraz administracja specjalna.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Z wypowiedzi wynika, że niejako próbujemy umocnić nieformalny układ. Uważam, że powinniśmy wyklarować cały ten system.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Myślę, że wnioskodawca dokładnie określił o co mu chodzi. Obecnie trzeba by przyspieszyć prace tak, aby wkrótce uzyskać odpowiedź na pytanie, jaka ma być struktura administracyjna i jak daleko ma sięgać samorząd.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Przypomnę, że podczas posiedzenia Komisji Samorządu Terytorialnego proponowaliśmy, aby do powiatów podchodzić w trybie ewolucyjnym. Polegałby on na tym, aby gminy określiły w jakich chcą być granicach a następnie należałoby stworzyć coś na kształt wzorcowego statutu zachęcającego do zrzeszania się gmin w związki międzygminne. Następnie dobrze byłoby podobny statut opracować dla powiatów, by i one tworzyły regiony. Najpierw jednak powinny wypowiedzieć się samorządy, określając w jakich regionach chcą działać. W obecnej dobie nie wiadomo, czy ma to być trzy, siedem czy też więcej regionów.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Nasze działanie, mam nadzieję, że skuteczne, ma na celu przyspieszenie prac w rządzie.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Natomiast nie jest dobrym rozwiązaniem zbyt wczesne przystąpienie do rozstrzygania.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Proponuję, aby przegłosować wniosek o zmianę treści projektu poselskiej rezolucji i ustalić termin plenarnej debaty sejmowej. Najpierw jednak powinniśmy mieć jasność co do tego, jaka będzie struktura państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MieczysławKrajewski">Moim zdaniem mylimy problemy regionalne z problemami powiatowymi oraz samorządowymi. Są to chyba jednak dwie różne sprawy.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#MieczysławKrajewski">W tej chwili działa 9 biur regionalnych Centralnego Urzędu Planowania, które mogą być punktem wyjścia dla rozsądnej dyskusji o problematyce regionalnej. Przypuszczam, że struktura tych biur wymaga korekty. Jeżeli o tj kwestii chcemy rozmawiać powinniśmy otrzymać niezbędne materiały dotyczące m. in. powiązań ekonomicznych między poszczególnymi regionami, zawierające też informacje jakie wspólne sprawy typowe są dla regionów itd. Byłby to materiał wyjściowy dla dyskusji. Dla mnie jest to podstawową sprawą.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#MieczysławKrajewski">Łączenie przedstawionych kwestii ze sprawą powiatów czy też samorządności jest zwykłym nieporozumieniem. Albo są to dwie zupełnie różne kwestie, albo ich synteza jest dopiero przed nami.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#MieczysławKrajewski">Jeżeli mówimy o strukturach regionalnych w moim przekonaniu powinny one prowadzić do powstawania silnych organizmów lokalnych, zdolnych do rozwiązywania specyficznych problemów danego regionu, a o to właśnie w całej tej sprawie chodziło.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#MieczysławKrajewski">Jestem wobec tego za rezolucją zobowiązującą do przedstawienia nam materiałów, natomiast daleki jestem od precyzowania, przed dyskusją, w jakim kierunku powinny iść rozwiązania polityki regionalnej.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#MieczysławKrajewski">Jeszcze nie przeprowadziliśmy merytorycznej dyskusji a niejako już wiemy co powinno być jej wynikiem. Być może, że ktoś już wie, jakie powinny być rozwiązania w dziedzinie polityki regionalnej, zaznaczam jednak, że taką wiedzę można zdobyć tylko po dokładnym przestudiowaniu materiałów.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#MieczysławKrajewski">Opowiadam się za możliwie szybkim przedłożeniem materiału rządowego, z rzeczywiście otwartym katalogiem problemów i dopiero wtedy możemy przeprowadzić merytoryczną dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mamy propozycję, zgłoszoną w zasadzie przez wszystkich mówców, aby rezolucja brzmiała w sposób następujący: „Sejm RP wzywa rząd do przedstawienia w terminie do 30 czerwca 1995 roku, dokumentu określającego propozycje zasad polityki regionalnej państwa..”</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WiesławaZiółkowska">Jest problem czy pisać „w celu przeprowadzenia nad nim debaty sejmowej”, gdyż to Sejm sam ustala, czy odbędzie się debata nad określonym problemem, czy też nie i po to w zasadzie wzywa o dostarczenie materiałów, które by były podstawą do odbycia debaty.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#WiesławaZiółkowska">Moim zdaniem uzupełnienie rezolucji o słowa „celem odbycia debaty sejmowej” jest niepotrzebne. Jeżeli jednak Komisja uzna, że należy zapis ten umieścić, można przyjąć i takie rozstrzygnięcie.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#WiesławaZiółkowska">W dalszej swojej treści rezolucja brzmiałaby następująco: „Sejm oczekuje, iż w dokumencie tym zostaną w szczególności sprecyzowane: cele polityki regionalnej państwa, metody i instrumenty kształtowania polityki centralnej organów państwa wobec regionów, w tym w odniesieniu do regionów o niskim poziomie dynamiki rozwojowej, metody i instrumenty zdecentralizowanej polityki rozwoju regionalnego, planowane projekty nowelizacji ustawodawstwa, odnoszącego się do problemów rozwoju regionalnego.”</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są zastrzeżenia do takiego brzmienia rezolucji? Czy są jakieś propozycje zmian?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JaninaKraus">Zabierając poprzednio głos sugerowałam, abyśmy nasze intencje wyrazili w sposób bardziej ogólny. Wobec tego proponuję, aby nieco skrócić i wezwać rząd do przedstawienia Sejmowi zasad polityki regionalnej oraz raportu z realizacji polityki regionalnej w latach poprzednich. Natomiast zrezygnowałbym z wyszczególniania co te zasady powinny obejmować, gdyż myślę, że to właśnie powinno być wynikiem debaty sejmowej.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JaninaKraus">Proponuję, aby były to dwa dokumenty. Jednym byłyby zasady polityki regionalnej a więc to, co w sposób merytoryczny i metodologiczny porządkowałoby całą problematykę. Drugim materiałem, co już zaznaczyłam, powinien być raport z realizacji polityki regionalnej, czyli podsumowanie tego, co robiono w tej materii do chwili obecnej.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JaninaKraus">Zatem rezolucja zawierałaby te dwa elementy bez wyszczególniania co te dokumenty powinny zawierać.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MaciejRybicki">Chciałem wyjaśnić, że dwa dokumenty, o których mówiła pani poseł J. Kraus, a które Rada Ministrów rozpatrywała w lipcu ub. roku, są to: „Raport o polityce regionalnej - diagnoza”, oraz jako uzupełnienie, „Zasady polityki regionalnej państwa”.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MaciejRybicki">Rada Ministrów przyjęła te dwa dokumenty i zobowiązała Centralny Urząd Planowania do opracowania w terminie do dnia 30 czerwca 1995 roku nowego raportu o polityce regionalnej, pokazującego po roku od sporządzenia wymienionych dokumentów to, co się dzieje w polityce regionalnej.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#MaciejRybicki">Natomiast zasady polityki regionalnej zostały przyjęte w protokóle z posiedzenia Rady Ministrów. Wszyscy ministrowie, wszystkie resorty i organy administracji państwowej, zostały zobowiązane do realizowania tychże zasad.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mamy w tej chwili dwa różne punkty widzenia. Pierwszym jest wniosek złożony przez posła P. Marciniaka, aby rezolucja zawierała nieco dłuższą treść. Zaznaczyć trzeba, że treść rezolucji nie zamyka niczego. Rząd w oczekiwanym przez nas dokumencie może zawrzeć to wszystko, co zechce powiedzieć nam na temat polityki regionalnej.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WiesławaZiółkowska">Rezolucja wskazuje jedynie, że dokument powinien zawierać między innymi, cele polityki regionalnej, metody i instrumenty kształtowania polityki, metody i instrumenty zdecentralizowanej polityki rozwoju regionalnego i planowane projekty nowelizacji ustawodawstwa.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#WiesławaZiółkowska">Wydaje mi się, że w szczególności chociażby ta ostatnia kwestia, zasługuje na uwagę. Najczęściej rząd przedstawia nam na przykład założenia polityki mieszkaniowej, które są długim wywodem w gruncie rzeczy o wszystkim, a gdy przychodzi do konkretów to nie wiadomo o czym był ten wywód.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#WiesławaZiółkowska">Bardzo cenne wydaje mi się wskazanie, aby w rezolucji były wyszczególnione przynajmniej wstępne projekty nowelizacji ustawodawstwa.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#WiesławaZiółkowska">Myślę, że zgodnie z propozycją posła J. Kraus można napisać „raport i zasady”.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JaninaKraus">Jeżeli przewodnicząca Komisji, poseł W. Ziółkowska, jest skłonna uwzględnić moją propozycję na temat raportu, bo chodzi o to, abyśmy się dowiedzieli co rząd zdziałał w tej materii, to wycofuję swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wobec tego rezolucja miałaby następujące brzmienie: „Sejm RP wzywa rząd do przedstawienia w terminie do dnia 30 czerwca 1995 roku raportu i zasad polityki regionalnej państwa.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WiesławaZiółkowska">Sejm oczekuje, iż w dokumencie tym zostaną w szczególności sprecyzowane: cele polityki regionalnej państwa, metody i instrumenty kształtowania polityki centralnej organów państwowych wobec regionów, w tym regionów o niskim poziomie dynamiki rozwojowej, metody i instrumenty decentralizacji polityki rozwoju regionalnego, planowane projekty nowelizacji ustawodawstwa odnoszącego się do problemów rozwoju regionalnego.” Wiceminister M. Rybicki prosił, aby termin przesunąć na 15 lipca, ale chcielibyśmy sprawę tę omówić jeszcze przed wakacyjną przerwą, bo tylko wówczas mogłaby ona znaleźć swoje odzwierciedlenie w przyszłorocznym budżecie. W związku z tym termin 30 czerwca wydaje się zasadniejszy.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#WiesławaZiółkowska">Czy mogę poddać pod głosowanie tak brzmiącą rezolucję?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JózefŁochowski">W rezolucji nie zaznaczono, że sprawa powinna się znaleźć na plenarnych obradach Sejmu. Wiem, co później jest z porządkiem obrad, zawsze jest problem z włączeniem jakiegoś tematu. Jeżeli to zapiszemy, to będziemy mieli argument dla Prezydium Sejmu.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JózefŁochowski">Mówię to tym wyłącznie z proceduralnych względów.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WiesławaZiółkowska">Po przyjęciu propozycji posła J. Łochowskiego pierwsze zdanie rezolucji uzyskało następujące brzmienie: „Sejm RP wzywa rząd do przedstawienia, w terminie do dnia 30 czerwca 1995 roku, raportu i zasad polityki regionalnej państwa w celu przeprowadzenia nad tymi dokumentami debaty sejmowej”. Dalsze brzmienie pozostaje bez zmian.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#WiesławaZiółkowska">Czy mogę tak brzmiącą rezolucję poddać pod głosowanie, czy też jest sprzeciw?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Proponuję, aby w miejsce słowa „rząd” wpisać słowa „Rada Ministrów”, tak abyśmy nie używali skrótów.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Mam też uwagę do słowa „raportu”. Nie zostało określone, o czym jest ten raport.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pozostawimy Biuru Legislacyjnemu prawo do sformułowania odpowiednich zapisów, na temat których wypowiedział się przedstawiciel tegoż Biura.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#WiesławaZiółkowska">Wobec tego poddaję pod głosowanie rezolucję w przytoczonym już brzmieniu.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#WiesławaZiółkowska">Za przyjęciem rezolucji opowiedziało się 40 posłów, nikt nie był przeciwny, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#WiesławaZiółkowska">Posłem sprawozdawcą wybrany został poseł Piotr Marciniak.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>