text_structure.xml 15.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RyszardGrodzicki">W związku z drugim punktem dzisiejszego porządku dziennego, chciałem państwa poinformować, że wpłynęło pismo od pana posła Wiesława Kaczmarka następującej treści: „Uprzejmie informuję, że wcześniej podjęte zobowiązania uniemożliwiają mi wzięcie udziału w posiedzeniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich wyznaczonej na 26 czerwca 1997 r. W dniu tym będę uczestniczył w odbywającym się na Słowacji trzecim spotkaniu przedstawicieli resortów gospodarczych Polski i Słowacji.”</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#RyszardGrodzicki">Prezydium Komisji uznaje więc, iż jest to usprawiedliwienie uzasadnione i proponuje skreślić punkt drugi porządku obrad. Czy w tej sprawie ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławBartoszek">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, mam pytanie do prezydium. Dlaczego nie zwołano tej Komisji w ciągu ostatnich trzech miesięcy, czy nawet w ciągu tego tygodnia. Przecież był wtorek, środa... Dla mnie jest to jakiś dziwny zbieg okoliczności, że Komisję zwołuje się wtedy, gdy wiadomo, iż nie będzie ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RyszardGrodzicki">Informuję pana posła, że termin został wyznaczony przez prezydium Komisji z uwzględnieniem obciążeń jakie mają posłowie w innych komisjach. Ponieważ było jasne, że w trakcie tego posiedzenia większość posiedzeń innych komisji, związana z kończeniem prac ustawodawczych, odbędzie się w pierwszych dwóch dniach, tym samym uznaliśmy, że możliwość zapewnienia quorum członków Komisji będzie tylko w ostatnim dniu. W takim terminie zostało wyznaczone posiedzenie bez znajomości rozkładu zajęć zarówno pana posła M. Manickiego, jak i pana posła W. Kaczmarka. Fakt, że pan poseł W. Kaczmarek nie będzie mógł być na posiedzeniu, był nam wiadomy, praktycznie rzecz biorąc, dopiero od wczoraj i trudno było cokolwiek zmieniać.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#RyszardGrodzicki">Sprawa ta nie była wcześniej rozpatrywana, ponieważ mieliśmy już pewne doświadczenia z inną ale podobną sprawą. Ilekroć poprzednio wywoływaliśmy ją na posiedzenie Komisji, to zawsze pojawiał się wniosek, aby ją zdjąć, gdyż panowie są bliscy pogodzenia. Zakładaliśmy, że podobny tryb postępowania będzie miał miejsce także w tej sytuacji. Wtedy kiedy pan poseł T. Sławecki, który próbował mediować, przyniósł wiadomość, że szanse porozumienia są zerowe - podjęliśmy decyzję o zwołaniu Komisji, jeszcze przed wakacjami, tak aby nie zakłócało to przebiegu kampanii wyborczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławBartoszek">Panie przewodniczący, nie wiem o żadnych mediacjach, słyszę to tutaj, na posiedzeniu, po raz pierwszy. Sądzę, że nie potrzebni byli żadni sekundanci, bo dziesiątki razy spotykałem się w Sejmie z posłem W. Kaczmarkiem i jeśliby poseł W. Kaczmarek przejawiał jakąkolwiek wolę porozumienia, to na pewno do tego by doszło. Jednak tak, jak w czasie tego trzyletniego okresu, jak również w czasie kiedy ta sprawa znalazła się w Wysokiej Komisji, postępowanie pana W. Kaczmarka nie zmieniło się.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławBartoszek">Jeżeli jestem już przy głosie, to może od razu wypowiem się w związku z pierwszą sprawą porządku dziennego, dotyczącą wystąpienia posła M. Manickiego. Rozmawialiśmy, panie przewodniczący, na ten temat. Myślałem, że nie dojdzie do tego spotkania. Upłynął już jakiś czas od tego zdarzenia, doszło do uchwalenia ustawy, a dzisiaj dojdzie do jej nowelizacji. Po prostu życie pokazało kto ma rację i jeśli wolno mi, to proszę o wycofanie tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RyszardGrodzicki">Panie pośle, prezydium Komisji, ani Komisja nie mogą wycofać tego wniosku, natomiast może zrobić to pan. Jeśli pan sformułuje tak swoją wypowiedź, że pan wycofuje wniosek, to oczywiście możemy to zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławBartoszek">Jeżeli chodzi o sprawę pana posła M. Manickiego, to oświadczyłem, że wycofuję wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardGrodzicki">Dopiero teraz pan to zrobił, dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#RyszardGrodzicki">Proszę państwa, w związku z wycofaniem wniosku przez pana posła S. Bartoszka, w sprawie pana posła M. Manickiego, nie pozostaje nam nic innego jak umorzenie postępowania w sprawie. Pan poseł M. Manicki może się wypowiedzieć, ale w sensie formalnym już nic nie zrobimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MaciejManicki">Wysoka Komisjo, Szanowny panie pośle! Co prawda nie do końca rozumiem uzasadnienie, ale dziękuję za wycofanie tej sprawy, bo to oszczędzi nam dalszych kłopotów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RyszardGrodzicki">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, w związku z tą drugą sprawą, to miałbym pytanie do pana posła S. Bartoszka: czy mamy dalej planować jakieś posiedzenie Komisji w tej sprawie, czy panowie spróbują dojść jednak do jakiegoś porozumienia? Akurat tak się składa, że nasza Komisja, im bliżej końca Sejmu, będzie miała całą masę obowiązków związanych z zakończeniem prac Izby. „Wciśnięcie się” z jeszcze jedną taką quasi-dyscyplinarką jest dla nas dosyć kłopotliwe, o czym pan poseł S. Bartoszek dobrze wie. Mamy budżety, będzie wstępne zaopiniowanie budżetu Sejmu na rok następny, mamy ileś problemów związanych z zakończeniem pracy Izby, itd. Apelowałbym więc do pana posła o ewentualne rozważenie i tego zagadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławBartoszek">Panie przewodniczący - niestety, ale sprawa dotycząca pana ministra W. Kaczmarka ma zupełnie inny ciężar gatunkowy. Działanie pana posła W. Kaczmarka było już w zasadzie działaniem, które miało miejsce po raz drugi.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#StanisławBartoszek">Pierwszy raz takie działanie z jego strony - miało miejsce na posiedzeniu Rady Ministrów z wojewodami. Zostałem tam obrażony i mam na to dokumenty. Drugi raz stało się to na konferencji prasowej w Stalowej Woli, w moim okręgu wyborczym.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#StanisławBartoszek">Niestety, panie przewodniczący, ale ja naprawdę nie mogę tego wycofać, to nie wchodzi w grę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem. W związku z tym, panie pośle, informuję, że praktycznie możemy się spotkać dopiero w czasie następnego posiedzenia Sejmu. Chyba że państwo wyrażą zgodę, iż umówimy się na przykład 2-go czy 3-go lipca i specjalnie przyjedziecie do Warszawy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie, nie...)</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#RyszardGrodzicki">A więc, posiedzenie to może się odbyć przy następnym posiedzeniu Sejmu, o czym pana z wyprzedzeniem informuję. Natomiast wolałbym teraz nie precyzować konkretnego dnia, bo szkoda, abyśmy spotykali się wyłącznie z tego powodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Chciałem odnieść się jeszcze do sprawy związanej z posłem S. Bartoszkiem. Została mi ona przekazana przez prezydium Komisji. Właściwie w tej sytuacji poseł S. Bartoszek powinien oczekiwać tylko jednego, że rzeczywiście dojdzie do wyjaśnienia tej sprawy, w obecności ministra W. Kaczmarka.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ZygmuntJakubczyk">Mam jednak pewną wątpliwość, która wynika z tego, że nie przekazywałem prezydium Komisji swojej gotowości do referowania tej sprawy. Wystąpiłem bowiem do ministra W. Kaczmarka z oficjalnym listem w tej sprawie, prosząc go o wyjaśnienie swojego stanowiska i o ewentualną propozycję co do rozwiązanie tej sprawy. Niestety minister W. Kaczmarek do dzisiaj mi nie odpowiedział. Powinienem w tej sytuacji uznać, że albo pan poseł W. Kaczmarek ignoruje całkowicie tę sprawę i nie jest zainteresowany w jej wyjaśnieniu, albo lekceważy całkowicie osobę, co - moim zdaniem - byłoby działaniem niewłaściwym.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#ZygmuntJakubczyk">Uważam więc, że termin ten powinien być rzeczywiście w sposób kategoryczny wyznaczony, bo obawiam się, że poseł S. Bartoszek nie zdąży wyjaśnić tej sprawy do końca kadencji. Przecież zostało już niewiele posiedzeń Sejmu. Mówię to tylko dlatego, że nie widzę ze strony ministra W. Kaczmarka jakiejkolwiek chęci załatwienia tej sprawy, chociażby nawet polubownie - tak bym to określił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RyszardGrodzicki">Gdyby nie udało się w Komisji przeprowadzić procedury, to zawsze można jeszcze wystąpić na drogę cywilnoprawną. Jest ona otwarta w każdej chwili, nie obowiązuje tu immunitet, o ile nie będzie się chciało wnosić oskarżenia z Kodeksu karnego. W tym ostatnim przypadku musi być przeprowadzona procedura immunitetowa, którą już przerabialiśmy. W procedurze cywilnej, w każdej chwili można skierować sprawę o naruszenie dóbr osobistych - chyba ta kategoria wchodziłaby w rachubę.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy w sprawach różnych ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Przyznaję, że miałem to zrobić znacznie wcześniej, ale tak się jakoś składało, iż nie było ku temu takich rzeczywiście zdecydowanych okoliczności. Ponieważ funkcjonujemy w Podkomisji do Spraw Warunków Wykonywania Mandatu Poselskiego, posłowie pytają nas - czy Kancelaria Sejmu przewiduje przygotowanie uroczystego druku konstytucji?</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZygmuntJakubczyk">Większość posłów uważa, że w związku z tym, iż właśnie to Zgromadzenie Narodowe, ten Sejm, ten parlament uchwalił konstytucję należałoby to w jakiś sposób uhonorować i zdaniem większości nic by się nie stało, aby przygotować dla wszystkich członków parlamentu czy Zgromadzenia Narodowego uroczyste wydanie tego tekstu, może w jakiejś szczególnej oprawie. Oczywiście, myślę, że szata, czy formuła byłaby uzgodniona przez zainteresowanych.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#ZygmuntJakubczyk">Mówię o tym dlatego, że wydaje mi się, iż członkowie Zgromadzenia Narodowego po prostu na to zasłużyli, żeby mogli otrzymać na pamiątkę z Kancelarii Sejmu taki egzemplarz konstytucji, z podpisem prezydenta, marszałków Sejmu, czy nawet z podpisem każdego członka Zgromadzenia Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#ZygmuntJakubczyk">Chciałbym to postawić nie tylko jako swój wniosek, ale jako wniosek formalny, że oczekujemy odpowiedzi na tę propozycję - czy jest szansa podjęcia takiego działania i czy rzeczywiście możemy o tym w ogóle mówić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RyszardGrodzicki">O ile wiem w planie działalności Wydawnictwa Sejmowego taka inicjatywa nie jest przewidywana, ale marszałek w każdej chwili może zlecić druk tego typu wydawnictwa. Jeśliby pozostali członkowie Komisji nie wyrażali sprzeciwu, to wystąpię w imieniu Komisji do marszałka z pismem sugerującym taką możliwość. W takim przypadku zwykle robi się to tak, że są to egzemplarze numerowane. Myślę, że można byłoby to rozważyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Panie przewodniczący, dodało mi to odwagi i rzeczywiście stawiam taki wniosek, żeby podjąć takie działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z państwa jest przeciwny temu wnioskowi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AnnaUrbanowicz">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RyszardGrodzicki">A więc jest jeden głos przeciwny. Czy ktoś się wstrzymał? Jeden poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#RyszardGrodzicki">A więc Komisja zaaprobowała ten wniosek przy jednym głosie przeciwnym i jednym wstrzymującym się. Rozumiem, że upoważnia to prezydium Komisji do wystąpienia do marszałka z wnioskiem o podjęcie odpowiedniej inicjatywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Panie przewodniczący, żeby nie było jakiejkolwiek wątpliwości, to myślę, że jeśli w piśmie Komisji znajdzie się propozycja dotycząca ponoszenia kosztów, to sądzę, że posłowie byliby gotowi ten koszt ponieść. Myślę, że można to również napisać w liście do Marszałka Sejmu RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AnnaUrbanowicz">Wobec tego wycofuję sprzeciw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RyszardGrodzicki">Dobrze, rozumiem, więc, że przy jednym głosie wstrzymującym się... - czy pan poseł podtrzymuje swoją decyzję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KrzysztofLaga">Wstrzymałem się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RyszardGrodzicki">A więc przy jednym głosie wstrzymującym się, rzecz byłaby przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JózefGrabek">Chciałbym wnieść jeszcze propozycję, by oprócz nakładu zabezpieczającego jeden egzemplarz dla każdego parlamentarzysty, nakład ten zwiększyć o pewną ilość dla celów ściśle komercyjnych. Myślę, że wiele osób chciałoby wykupić po prostu takie okolicznościowe wydanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejGaberle">Nie mam nic przeciwko temu, żeby wydać jakieś okolicznościowe wydanie. Natomiast - wydaje mi się - że specjalne wydanie dla członków Zgromadzenia Narodowego miałoby zupełnie inny charakter i myślę, że jedno drugiemu nie przeszkadza. Można by się więc zastanawiać, czy nie wydać jakiegoś okolicznościowego wydania, natomiast opowiadałbym się ściśle za wnioskiem pana Z. Jakubczyka, aby to wydanie było numerowane dla członków Zgromadzenia Narodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RyszardGrodzicki">Intencje są więc znane. Padły propozycje i rozumiem, że rzecz zostanie podjęta. Najpóźniej jutro zostanie skierowane odpowiednie pismo do marszałka.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy jeszcze w innych sprawach różnych ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Jeśli nie, to dziękuję, zamykam posiedzenie Komisji. Życzę państwu miłych wakacji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>