text_structure.xml 50.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RyszardGrodzicki">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich poświęcone rozpatrzeniu sprawozdania z wykonania budżetu Krajowego Biura Wyborczego w 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#RyszardGrodzicki">Witam kierownika Krajowego Biura Wyborczego, pana Kazimierza Czaplickiego. Proszę, aby pan minister Czaplicki przybliżył nam zagadnienia związane z wykonaniem budżetu Krajowego Biura Wyborczego.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#RyszardGrodzicki">Tekst sprawozdania został doręczony członkom Komisji na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KazimierzCzaplicki">W przedłożonym sprawozdaniu, jak nam się wydaje, szczegółowo przedstawiliśmy działalność budżetową Krajowego Biura Wyborczego w 1995 r. Pozwolę sobie przypomnieć, że w ustawie budżetowej na 1995 rok przewidziany był tylko jeden rozdział, a mianowicie rozdział 9911, obejmujący statutową działalność Krajowego Biura Wyborczego i Państwowej Komisji Wyborczej. Wydatki budżetowe w rozdziale tym ustalono w łącznej wysokości 2 mln 290 tys. zł, w tym na zakupy inwestycyjne przeznaczono 230 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KazimierzCzaplicki">W trakcie roku w związku z zarządzeniem wyborów prezydenckich Rzeczypospolitej Polskiej uruchomione zostały środki z rezerwy celowej z części 83 i przeniesione do budżetu Krajowego Biura Wyborczego w rozdziale 9990. Były to środki w kwocie 3 mln 446 tys. zł z przeznaczeniem na sfinansowanie kosztów wyborów Prezydenta RP w dwóch turach.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KazimierzCzaplicki">Ponadto w rozdziale 9993 uruchomiono kwotę 25 tys. zł na sfinansowanie kosztów przygotowania i przeprowadzenia wyborów uzupełniających do Senatu w dwóch województwach: wrocławskim i szczecińskim, gdzie nastąpiło wygaśnięcie mandatów. W związku z tym Prezydent RP po uchwale Senatu zarządził wybory uzupełniające w tych okręgach.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KazimierzCzaplicki">Łącznie Krajowe Biuro Wyborcze realizowało środki z trzech rozdziałów ustawy budżetowej na 1995 r. W związku z uruchomieniem środków na wybory prezydenckie i wybory uzupełniające do Senatu, a także w związku z racjonalną gospodarką budżetową, co pragnę mocno podkreślić, w toku realizacji wydatków budżetowych zaistniała możliwość przekazania do budżetu państwa środków, które według naszych obliczeń, byłyby niewykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KazimierzCzaplicki">Łącznie do dyspozycji ministra finansów przekazano kwotę 533 tys. zł, z czego 342 tys. zł stanowiły środki z rozdziału 9911, a pozostała kwota pochodziła z rozdziału 9990 - wybory Prezydenta RP. Jednakże równocześnie po zakończeniu i rozliczeniu wyborów uzupełniających do Senatu powstał problem sfinansowania, czy też refundacji kosztów bezpłatnych audycji wyborczych kandydatów na senatora.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KazimierzCzaplicki">Minister finansów zwrócił się o pokrycie tej refundacji do Krajowego Biura Wyborczego, uznając, że sam nie ma tytułu do dokonania takiej czynności finansowej. Spowodowało to konieczność przesunięcia z rozdziału bieżącego 9911 na rzecz rozdziału 9993 kwoty 60 tys. zł na refundację kosztów bezpłatnych audycji wyborczych kandydatów na senatorów. Jest to zgodne z ustawą - Ordynacja wyborcza do Senatu, w której znajdują odpowiednie zastosowania przepisy o refundacji z budżetu państwa kosztów bezpłatnych audycji w wyborach parlamentarnych.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#KazimierzCzaplicki">Ogółem, po zmianach plan wydatków został wykonany w 93,3%. Nie zostało wykonane główne zadanie, jakie założyliśmy w 72, czyli zakupach inwestycyjnych, a mianowicie przystąpienie do pierwszego etapu kompleksowej informatyzacji Krajowego Biura Wyborczego. Otóż, planowaliśmy zakup urządzeń komputerowych w IV kwartale 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#KazimierzCzaplicki">Z uwagi na wybory prezydenckie, a głównie ze względu na podjęte czynności prawne związane z zarządzeniem referendów na luty 1996 r., odstąpiliśmy od złożenia oferty w zamówieniach publicznych na dostawę sprzętu komputerowego i realizację tych zamówień w 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#KazimierzCzaplicki">Cykl przygotowań do oprogramowania komputerowego wyborów lub referendum wynosi ok. trzech miesięcy. W związku z tym nie mogłem pozwolić, aby w trakcie przygotowań do referendum i niezakończonego procesu weryfikacji wyborów prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, przeorganizowywać cały system informatyczny, wiąże się to bowiem z odłączeniem sieci komputerowej itp. Stąd też w 72 generalnie plan nie został wykonany.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#KazimierzCzaplicki">Pragnę zwrócić uwagę na dwa fakty. Jeśli porównamy rok 1994 i 1995, to przy tym samym poziomie zatrudnienia w Krajowym Biurze Wyborczym, spada udział procentowy wynagrodzeń w stosunku do ogółu wydatków. O ile w roku 1994 w strukturze wydatków wynagrodzenia i pochodne wynosiły prawie 14%, o tyle w roku 1995 wynosiły już tylko 9,1%. Można by zatem powiedzieć, że przy tej samej obsadzie etatowej pracownicy Krajowego Biura Wyborczego wykonują zwiększone zadania.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#KazimierzCzaplicki">Dane statystyczne i tabele porównawcze zamieszczone są zarówno na s. 5 sprawozdania Krajowego Biura Wyborczego, jak również w załączniku nr 1 do tego sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#KazimierzCzaplicki">W sprawozdaniu przedłożonym członkom Komisji zawarte są też informacje na temat wykonania zadań merytorycznych, jak również poszerzone wiadomości o działaniach Państwowej Komisji Wyborczej i Krajowego Biura Wyborczego w 1995 r. (w formie informacji Państwowej Komisji Wyborczej o realizacji swoich zadań).</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#KazimierzCzaplicki">Do wspomnianego sprawozdania zostały dołączone również tabele, zestawienia statystyczne dotyczące liczby wyborów uzupełniających, przeprowadzonych ponownie do rad gmin, jak też i referendów gminnych w sprawie odwołania rady gminy. Jest to bardzo interesujące zestawienie, które pokazuje, że sama instytucja wyborów uzupełniających i referendum gminnego nabiera coraz większego znaczenia w praktycznej działalności samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#KazimierzCzaplicki">Jak się wydaje, nie tylko ustawowe uregulowania nakazujące obligatoryjność przeprowadzania wyborów uzupełniających do rad gmin w przypadku wygaśnięcia mandatu w okręgu jednomandatowym powodują, że liczba tych wyborów stale wzrasta. Z naszych obserwacji oraz materiałów, jakie otrzymujemy za pośrednictwem delegatur wojewódzkich, wynika, że rady same dążą do jak najszybszego uzupełnienia swojego składu, aby, po pierwsze, pracować w ustawowym składzie, po drugie, aby struktura wewnątrz rady, struktura polityczna była na bieżąco uzupełniana.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#KazimierzCzaplicki">Wzrasta też zainteresowanie rad gmin wykorzystaniem mechanizmów demokracji bezpośredniej, tj. referendum w sprawie odwołania rady gminy. Od początku kadencji takich referendów przeprowadzono ponad 50, z tego na razie tylko 4 skuteczne, co znaczy, że tylko w 4 przypadkach rady zostały odwołane. Można by stwierdzić w związku z tym, iż sama instytucja jest bardzo potrzebna, natomiast wyborcy podchodzą do niej bardzo ostrożnie. Racjonalnie rozpatrują, czy przesłanki odwołania rady gminy są na tyle zasadne, by pójść na referendum.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#KazimierzCzaplicki">Zakończę prezentację sprawozdania Krajowego Biura Wyborczego na tym etapie, jednocześnie zgłaszając gotowość odpowiedzi na szczegółowe pytania członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RyszardGrodzicki">Głos zabierze poseł sprawozdawca Andrzej Żelazowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejŻelazowski">Po raz kolejny przypada mi dość łatwe zadanie. Zgadzając się z uwagami, jakie przedstawił minister Czaplicki, pragnę zaproponować, aby Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich przyjęła sprawozdanie Krajowego Biura Wyborczego z wykonania budżetu za rok 1995 bez zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejŻelazowski">Nie nastąpiło przekroczenie wydatków budżetowych w żadnym paragrafie rozdziału 9911. Wyprzedzając niektóre opinie, które będą tutaj zaprezentowane, należy się zgodzić z uwagami dotyczącymi zawartości wspomnianego sprawozdania. Z punktu widzenia merytorycznego, jak i formalnego, jest ono nadto wyczerpujące. Znajduje się w nim odpowiedź praktycznie na każde pytanie i każdą wątpliwość.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejŻelazowski">Pragnę zwrócić uwagę na fakt, iż Krajowe Biuro Wyborcze od bieżącego roku działa w zupełnie innych warunkach, ale nie jest to przedmiotem dzisiejszego posiedzenia. Ma ono do czynienia z pewną liczbą nieprzewidywalnych na początku roku wypadków wyborczych, zatem należy przyjąć, że dążenie rad gmin do uzupełnienia swojego składu jest ze wszech miar uzasadnione, ale musi to znaleźć pokrycie finansowe.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejŻelazowski">Zwracam także uwagę, że od początku tej kadencji Krajowe Biuro Wyborcze praktycznie działa w tym samym składzie zatrudnienia obejmującym 21 etatów kalkulacyjnych i 1 „R-kę”. Przeciętna płaca sięga ok. 13,5 mln starych zł (bez „R-ki”).</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejŻelazowski">Moim zdaniem, żadne z przedstawionych zagadnień nie budzi zastrzeżeń. W związku z tym, jak już mówiłem na początku, wnoszę o uchwalenie przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich pozytywnej opinii w sprawie wykonania budżetu przez Krajowe Biuro Wyborcze w 1995 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy któryś z członków Komisji ma pytania lub chce się wypowiedzieć w związku z omawianym sprawozdaniem?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#RyszardGrodzicki">Najpierw wysłuchajmy uwag przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KrzysztofKarczyński">Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia realizację budżetu przez Krajowe Biuro Wyborcze. Wnioski Najwyższej Izby Kontroli wynikające z przeprowadzonej kontroli dotyczyły, po pierwsze, konieczności opracowania przez Krajowe Biuro Wyborcze docelowego projektu informatyzacji wraz z zestawieniem przyszłych kosztów.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KrzysztofKarczyński">Drugi wniosek dotyczył przestrzegania przepisów regulaminu organizacyjnego oraz instrukcji obiegu dokumentów w zakresie parafowania przez głównego księgowego Krajowego Biura Wyborczego umów-zleceń i umów o dzieło.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#KrzysztofKarczyński">Zastrzeżenia Najwyższej Izby Kontroli dotyczyły wypłat nagród z funduszu dyspozycyjnego. Mamy tu podobną sytuację, jaka była w Kancelarii Senatu. Nagrody wypłacane są na podstawie przepisów rozporządzenia ministra finansów w sprawie klasyfikacji dochodów i wydatków budżetowych. Nie uwzględnia się zasad wynikających z uchwały Rady Ministrów w sprawie klasyfikacji wynagrodzeń w jednostkach gospodarki uspołecznionej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy przedstawiciele Ministerstwa Finansów pragną zgłosić jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#IrenaZawiska">Mówiłam już o funduszu dyspozycyjnym. Chcę zapytać, czy nagrody były wypłacane pracownikom własnym czy obcym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzCzaplicki">Najpierw odpowiem na pytanie przedstawiciela ministra finansów, a potem ustosunkuję się do uwag przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#KazimierzCzaplicki">Z funduszu dyspozycyjnego zostały wypłacone nagrody o charakterze szczególnym. W jednym wypadku nagrodę dostał pracownik Krajowego Biura Wyborczego zatrudniony na pół etatu, który wykonywał zadania wyborcze ponad wymiar czasu pracy. Nie mogłem inaczej gratyfikować jego trudu i wysiłku.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#KazimierzCzaplicki">Trzy nagrody zostały przyznane pracownikom delegatury, wówczas jeszcze Wojewódzkiego Biura Wyborczego w Nowym Sączu. Dlaczego o tym mówię? Otóż, nie wiedziałem, jak postąpić w sytuacji, gdy pracownicy Urzędu Wojewódzkiego w Nowym Sączu na koniec roku otrzymali nagrodę o średniej wysokości 350 zł, a trzy pracownice delegatury - środki na nagrody były wówczas w dyspozycji wojewody - otrzymały po 20 zł. Dlatego też podjąłem decyzję w oparciu o zapisy regulaminu funduszu dyspozycyjnego, który przewidywał nagrody o charakterze specjalnym i wspomnianym pracownicom nagrody przyznałem.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#KazimierzCzaplicki">Przyjąłem uwagę Najwyższej Izby Kontroli i dokonałem odpowiednich zmian w regulaminie wykorzystania funduszu dyspozycyjnego, aczkolwiek wciąż pozostała wątpliwość, co to są wydatki o charakterze szczególnym, o których mówi rozporządzenie ministra finansów w sprawie klasyfikacji budżetowej, a czym jest klasyfikacja wynagrodzeń w jednostkach uspołecznionych, o których mowa w uchwale nr 88 Rady Ministrów z 1983 r.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#KazimierzCzaplicki">Jest to przecież tylko klasyfikacja, czyli opis statystyczny, jak klasyfikować pewne wynagrodzenia. Aby w przyszłości uniknąć nieporozumień, wniosek Najwyższej Izby Kontroli przyjąłem i zrealizowałem, o czym powiadomiłem prezesa NIK w odpowiedzi na jego wystąpienie pokontrolne.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#KazimierzCzaplicki">Jeżeli chodzi o wniosek w sprawie kompleksowej informatyzacji Krajowego Biura Wyborczego, to tak jak wyjaśniałem w odpowiedzi na pokontrolne wystąpienie prezesa Najwyższej Izby Kontroli, do kompleksowej informatyzacji Krajowego Biura Wyborczego możemy przystąpić dopiero w tym roku, kiedy została ustalona stała struktura Biura w postaci zespołów, czyli centrali i delegatur wojewódzkich, jako jednostek organizacyjnych Krajowego Biura Wyborczego. Założenia są przygotowywane, w IV kwartale br. zostaną poddane ocenie ekspertów niezależnych.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#KazimierzCzaplicki">W planie na 1997 rok, wśród zamierzeń inwestycyjnych złożonych ministrowi finansów, zadanie to zostało zamieszczone.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#KazimierzCzaplicki">Założenia kompleksowej informatyzacji polegającej na utworzeniu jednego organizmu składającego się z centrali Krajowego Biura Wyborczego i delegatur, czyli realizacja bieżących statutowych działań i działań związanych z wyborami będzie opracowana do końca roku. Począwszy od 1991 r. na każde wybory były opracowywane założenia ich informatycznej obsługi, które były zatwierdzane przez Państwową Komisję Wyborczą zgodnie z jej ustawowymi kompetencjami i realizowane przez Krajowe Biuro Wyborcze. Pozwolę sobie uznać, że wniosek Najwyższej Izby Kontroli jest realizowany i realizacja ta zostanie zakończona w tym roku.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#KazimierzCzaplicki">Jeśli chodzi o parafowanie umów-zlecenia i umów o dzieło przez głównego księgowego, to mogę powiedzieć, że opracowana w 1994 r. instrukcja obiegu dokumentów i regulamin organizacyjny rzeczywiście przewidywały parafowanie wszystkich umów przez głównego księgowego.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#KazimierzCzaplicki">Odpowiedzialność głównego księgowego mieści się w zakresie jego działania, czyli zobowiązań finansowych. Wszystkie umowy są parafowane przez radcę prawnego, który ocenia je od strony formalnoprawnej. Umowy o dzieło i umowy-zlecenia były sprawdzane przed realizacją zobowiązań. Uznając wskazaną przez Najwyższą Izbę Kontroli niezgodność, podjąłem działania w kierunku jej usunięcia. Dokonałem odpowiednich zmian w obecnie obowiązującym regulaminie organizacyjnym w nowym stanie prawnym Krajowego Biura Wyborczego.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#KazimierzCzaplicki">Główny księgowy będzie parafował tylko te umowy, które są uregulowane w moim zarządzeniu dotyczącym realizacji ustawy o zamówieniach publicznych i zawieranie umów cywilnoprawnych w Krajowym Biurze Wyborczym. Zarządzenie takie zostało przeze mnie wydane i w ten sposób niezgodność praktycznego postępowania z zapisem regulaminowym zostało usunięte.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#KazimierzCzaplicki">Pragnę wyjaśnić członkom Komisji, że brak na umowie parafy głównego księgowego nie oznaczało, że pozostawały one poza jego kontrolą. Były to zresztą ramowe umowy, wzory przygotowane wcześniej przez główną księgową i radcę prawnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś pragnie zabrać głos, postawić pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#IrenaZawiska">W programie jest mowa o rezerwach celowych, rozumiem, że chodzi tu o środki związane z wyborami. Minister Czaplicki napisał, iż wyborami prezydenckimi nie zajmował się, gdyż ustawowo obowiązek ten został nałożony na ministra finansów. Tak jest rzeczywiście.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#IrenaZawiska">Ordynacja wyborcza jest historyczna; kiedy jeszcze nie funkcjonowało Krajowe Biuro Wyborcze, ministra finansów zobowiązano do tego, aby obwieścił koszty wyborów. Oczywiście, minister finansów mógł to zrobić w granicach oficjalnie obowiązującej sprawozdawczości, tj. sprawozdawczości rocznej „RB”.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#IrenaZawiska">Ponieważ terminy sprawozdawczości rocznej z wykonania budżetu są późniejsze niż ustawowy termin ciążący na ministrze finansów, który upływa po trzech miesiącach od II tury wyborów, minister finansów zwrócił się do dysponentów części budżetowych z pytaniem o rzeczywiste koszty wyborów podane na podstawie wykonania wstępnego, które w zasadzie nie różni się od ostatecznego.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#IrenaZawiska">W przypadku wojewodów pojawiły się co prawda niewielkie różnice ze względu na okres przejściowy i zdarzało się, że niektóre gminy zwracały pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#IrenaZawiska">Środki były przekazywane sukcesywnie. Na wniosek ciała merytorycznego, tzn. Państwowej Komisji Wyborczej minister finansów uruchomił środki i dla wojewodów i dla pozostałych uczestników procesu wyborczego, przy czym w niektórych przypadkach były one nieco za duże. Część wojewodów zadeklarowała w tym zakresie oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#IrenaZawiska">Minister finansów w tych przypadkach, w których wojewodowie pozostawili mu środki do dyspozycji, zablokował je i częściowo przejął do budżetu; jak gdyby wróciły one do rezerw celowych. Ci wojewodowie, którzy nie uczynili blokady, oddali pieniądze zgodnie z przepisami w tzw. okresie przejściowym.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#IrenaZawiska">Ponieważ zwiększenie zostało dokonane z rezerw celowych, to zgodnie z przepisem art. 57 Prawa budżetowego, gdyby pieniądze zostały wydane na inne cele, stanowiłoby to naruszenie dyscypliny budżetowej. Kierując pisma do wojewodów, na wszelki wypadek przypomnieliśmy o tym przepisie.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#IrenaZawiska">Oczywiście, mieliśmy świadomość, że wojewodowie są obowiązani znać przepisy Prawa budżetowego, ale żeby uniknąć nieporozumień, bowiem różnie bywa z dyscypliną, zastrzegliśmy, że środki nie mogą być przeznaczone na żadne inne cele, jak tylko wyborcze.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#IrenaZawiska">W sumie po otrzymaniu rozliczeń, o które zwróciliśmy się do Krajowego Biura Wyborczego, ministra spraw zagranicznych, ministra sprawiedliwości, poszczególne kwoty zbilansowaliśmy. Ograniczę się w tej chwili do wyborów prezydenckich, gdyż w klasyfikacji budżetowej zawarte są też kwoty przekazane wojewodom - o czym przed chwilą wspomniał minister Czaplicki - na wybory uzupełniające, ponowne itd. Tak więc, skoncentruję się na wyborach prezydenckich.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#IrenaZawiska">Na podstawie wstępnych sprawozdań opublikowaliśmy komunikat - od strony technicznej był on nieco ułomny, ale taki przygotowało nasze biuro prasowe - który ukazał się w „Rzeczpospolitej”. Podaliśmy w nim wydatki każdego wojewody - bez specyfikacji merytorycznych, same cyfry - i innych uczestników wyborów, tzn. Krajowego Biura Wyborczego, ministra sprawiedliwości i ministra spraw zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#IrenaZawiska">Na marginesie mogę powiedzieć, że minister spraw zagranicznych wydał troszeczkę więcej niż dostał, ale ponieważ miało to miejsce w nowym roku budżetowym, zapłacił tę niewielką kwotę z własnych wydatków na utrzymanie placówek, gdyż odbywało się to za granicą.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#IrenaZawiska">Wojewodowie wydatkowali kwotę 56 mln 611 tys. zł, Krajowe Biuro Wyborcze - 3 mln 68 tys. zł, Ministerstwo Spraw Zagranicznych - 139 tys. zł i Ministerstwo Sprawiedliwości - 72 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#IrenaZawiska">Odpowiedzi na pytanie, czy zostały zachowane wszystkie przepisy prawa, może udzielić jedynie Najwyższa Izba Kontroli. Niezależnie od tego, chcę zwrócić uwagę na fakt związany z przekazywaniem pieniędzy wojewodom. Na posiedzeniach innych komisji referujemy równolegle wydatki wojewodów. Część środków przekazywanych na wybory przybiera charakter dotacji celowej na zadania ustawowo zlecone. Jest to rodzaj wydatków znajdujący się pod szczególną kontrolą i uwagą Komisji Samorządu Terytorialnego, także innych komisji. Nawet podczas prezentacji pewnych materiałów analitycznych, owe wydatki wyodrębniliśmy z ogólnej kwoty dotacji, aby pokazać je w oddzielnych rubrykach.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#IrenaZawiska">Najwyższa Izba Kontroli pokazała ich wysokość w roku 1994 i 1995, gdyż tak wygląda ogólna sprawozdawczość. Poprzez analizę rozdziałów przedstawiliśmy wszystko porównywalnie, aby pokazać, że dotacje na realizację ustawowo zleconych zadań gmin kształtują się na takim, a nie innym poziomie, natomiast dotacje na wybory stanowią taką, a nie inną kwotę.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#IrenaZawiska">Tytułem uzupełnienia chcę dodać, że sama technika prezentacji danych dotyczących realizacji wydatków w budżetach wojewodów, czy chodzi o dotacje na realizację zadań ustawowo zleconych, czy też nie, nie jest do końca precyzyjna, ponieważ pewne elementy kalkulacyjne kosztów oczywiście znajdują się w budżetach gmin - mówię w tej chwili o dotacjach na przygotowanie spisów, sal itd. - niemniej wyraz klasyfikacji budżetowej dość istotnego elementu kosztów, jakim są diety za czas wyborów, zależał od tego, czy pieniądze te były płacone w wojewódzkim biurze wyborczym, czy też były przekazane do gminy.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#IrenaZawiska">Nie ma w tym zakresie ścisłych reguł, ponieważ liczba członków komisji wyborczych wynosiła „od - do”, często osób tych było więcej, a naprawdę było ich mniej. Żeby wydatki były takie jak trzeba, racjonalne, oszczędne, wypłacono pieniądze dokładnie dla tych osób, które uczestniczyły w wyborach, gdyż niektórzy członkowie komisji wyborczych faktycznie w nich nie uczestniczyli. Rozumiem, że ci ostatni w konsekwencji pieniędzy nie dostali.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#IrenaZawiska">Jeśli chodzi o specyfikację natury merytorycznej, ile kosztowały druki itp., to, o ile się dobrze orientuję, minister Czaplicki zbierał wstępne informacje na temat struktury wydatków, ale to chyba nie jest takie istotne, ponieważ, jak sądzę, Najwyższa Izba Kontroli, kontrolując budżety wojewodów, przyjrzała się i tej sprawie. Zostało to zrealizowane tak, jak należy.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#IrenaZawiska">Minister finansów nie może dać do końca merytorycznej oceny, gdyż koszty nie zostały przekroczone. Jak wiemy, rezerwa wynosiła 100 mln zł, a wydano 67 mln 401 tys. zł. Są to łączne koszty wszystkich wyborów: uzupełniających do Senatu, rad gmin, prezydenckich, z czego wybory prezydenta - jak opublikowano w prasie - pochłonęły 59 mln 892 tys. 728 zł.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#IrenaZawiska">Ostatecznej weryfikacji tych kosztów dokonałem po otrzymaniu ostatecznej pełnej sprawozdawczości rocznej „RB 28”. Dotyczyło to lutego i marca, kiedy to nastąpiły jeszcze niewielkie zwroty. Tylko w dwóch przypadkach rzeczywiste koszty okazały się odrobinę niższe. Niektóre gminy nieproszone, same zwróciły pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#IrenaZawiska">Technika zabierania gminom środków nie jest taka prosta. W pewnym okresie już nie można ich zabrać, dlatego ważne jest, aby przekazywać gminom środki takie, jakie rzeczywiście są konieczne. Niektóre gminy uznały, że skoro jest to zadanie celowe, to należy zwrócić nadwyżkę.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#IrenaZawiska">W woj. przemyskim wydatkowano mniej o 2 tys. zł, a w woj. wałbrzyskim - 6 tys. zł. Jest to niewielka, nieistotna różnica. Ogólnie, wydatki na wybory prezydenckie to wielkości rzędu 60 mln zł, dokładnie ponad 59 mln 892 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś pragnie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejWielowieyski">Mówiliśmy o kontrolach przeprowadzanych przez Najwyższą Izbę Kontroli. Jeżeli chodzi o sumę 67 mln zł, a w szczególności o prawie 60 mln zł przeznaczonych na wybory prezydenckie, to rozumiem, że w tym stanie rozrachunków nie otrzymamy oceny Najwyższej Izby Kontroli. Najwyższa Izba Kontroli nie dokonała sprawdzeń w tym zakresie, nie otrzymaliśmy materiałów dotyczących sprawności wykonywania wydatków na wybory prezydenckie.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#AndrzejWielowieyski">Sprawozdanie Krajowego Biura Wyborczego też nie obejmuje tego zagadnienia. Od kogo i kiedy możemy oczekiwać jakiegoś sprawozdania? Chodzi tu bowiem o dość poważną sumę 60 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofKarczyński">Przeprowadzaliśmy kontrolę wszystkich budżetów wojewodów. Badaliśmy kwestię wspomnianych dotacji. Wydaje mi się, że przy ocenie wykonania budżetu wojewodów kwestia ta zostanie ponownie oceniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejWielowieyski">Być może. W każdym razie w grubym dziele, które otrzymaliśmy od prezesa Wojciechowskiego, nie ma żadnych uwag na ten temat. Być może, coś przeoczyłem, ale niczego takiego nie znalazłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KrzysztofKarczyński">Najwyższa Izba Kontroli ocenia dysponentów części budżetowych. Nie ocenia wydatków w poszczególnych działach czy paragrafach. Jeżeli jakieś nieprawidłowości występują w danej części, sygnalizujemy je. Jeżeli nie ma takich nieprawidłowości, to nie będą one zasygnalizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RyszardGrodzicki">Powrócimy do wyborów prezydenckich.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#RyszardGrodzicki">Normalnie rezerwa celowa przelewana jest na dysponenta części, w tym wypadku przede wszystkim na Krajowe Biuro Wyborcze i tak powinno być. Jak rozumiem, tutaj zastosowano inną metodologię i rozdzielono...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#IrenaZawiska">Na Krajowe Biuro Wyborcze środki przelewamy od momentu, kiedy stało się ono jedynym organem, do którego zostały włączone wojewódzkie biura wyborcze. Do tego czasu dysponentem części we wspomnianym zakresie był ten, kto otrzymał środki - tzn. wojewoda - według rozdzielnika przygotowanego przez Krajowe Biuro Wyborcze.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#IrenaZawiska">Minister finansów jest tylko technicznym wykonawcą decyzji. Dysponuje on wszystkimi środkami z zakresu rezerw celowych, ale jedynie od strony technicznej. Merytorycznymi dysponentami różnych środków z zakresu rezerw celowych są różni ministrowie. W tym wypadku na wniosek Krajowego Biura Wyborczego, według jego rozdzielnika z kalkulacją elementów kosztów, minister finansów zaliczkowo, a potem uzupełniająco przekazał środki do wojewodów i innych dysponentów - mam tu na myśli ministra spraw zagranicznych i ministra sprawiedliwości. Jak sądzę, były to kwoty uzgodnione z Krajowym Biurem Wyborczym, gdyż otrzymaliśmy stosowny preliminarz.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#IrenaZawiska">Wojewodowie dostali takie sumy, jakie zdecydowało i zadysponowało Krajowe Biuro Wyborcze. W tym momencie wojewoda, jako dysponent danej części uzyskujący środki z rezerwy celowej, stał się odpowiedzialny za ich wydatkowanie zgodnie z przeznaczeniem. Tak stanowi prawo budżetowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RyszardGrodzicki">To, co w sprawozdaniu Krajowego Biura Wyborczego zostało uwzględnione w rozdziale 9990 dotyczyło właśnie Krajowego Biura Wyborczego i na to, jak rozumiem, otrzymało ono środki od ministra finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#IrenaZawiska">Tak. Krajowe Biuro Wyborcze wydało 3 mln 68 tys. 500 zł. Tak zostało zapisane w sprawozdaniu, które otrzymaliśmy. Każdy z wojewodów również dostarczył nam imienne sprawozdanie o charakterze budżetowym, gdyż minister finansów tylko takie może pobrać w ramach tego, co stanowią przepisy prawa. Tak więc, jeżeli chodzi o wybory prezydenckie, to minister finansów zebrał informacje i opublikował stosowny komunikat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RyszardGrodzicki">Mam następujące pytanie. Śladową aktywność w zakresie przeprowadzenia wyborów wykazują minister spraw wewnętrznych oraz minister obrony narodowej. Czy otrzymali oni jakieś środki, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#IrenaZawiska">W preliminarzu minister spraw wewnętrznych nie wystąpił. Minister finansów nie daje pieniędzy temu, kto ich nie chce, tylko temu, kto o nie wystąpi.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#IrenaZawiska">Ponieważ Krajowe Biuro Wyborcze dysponowało środkami dla wojewodów, to każdy inny z dysponentów części, mając preliminarz i umowę z Krajowym Biurem Wyborczym, sam miał prawo i obowiązek, jeśli uznał za celowe, wystąpić o uruchomienie środków. Zrobił to minister sprawiedliwości, o ile się nie mylę, wystąpił o 100 tys. zł, z czego wydał 72 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#IrenaZawiska">Natomiast minister spraw wewnętrznych nie wystąpił o pieniądze, gdyż zaistniała pewna bariera techniczna. Mianowicie, były to pieniądze dla funkcjonariuszy, tzn. dla policjantów, którzy są finansowani z innego działu.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#IrenaZawiska">Nasza kwalifikacja budżetowa na dzisiaj dotyczy wydatków wyborczych w dziale „Administracja państwowa”. Resort sprawiedliwości również ma wydatki w dziale „Administracja państwowa”, czyli wydatki cywilne.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#IrenaZawiska">Natomiast, jeśli chodzi o MSW uznano, że byłoby to zbyt skomplikowane, gdyż chodzi o pieniądze na pilnowanie, dowożenie wyników głosowania. Byłoby trudno z ogólnych wydatków wyodrębnić pieniądze na benzynę potrzebną na przejazd policjanta. Wobec tego, minister spraw wewnętrznych zrezygnował i nie poprosił o żadne środki. Koszty, które poniósł w związku z wyborami, potraktował, być może, w inny sposób. Były to niewielkie wydatki i zostały potraktowane jak każdy inny wydatek resortowy. Jak mówiłem, nie zostały one wyodrębnione i minister spraw wewnętrznych nie poprosił o ich sfinansowanie. Zresztą przy poprzednich wyborach też tak bywało. Z uwagi na niewielkie kwoty, niektóre resorty nie prosiły o żadne środki.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#IrenaZawiska">Jeżeli chodzi o koszty wstępne radia i telewizji, to tytułem dopowiedzenia mogę dodać, że przepis w tym zakresie jest nieprecyzyjny. Dopóki funkcjonował urząd państwowy Polskie Radio i Telewizja, który miał prawo do otrzymania dotacji, dopóty nie było żadnego problemu z przekazaniem środków. W momencie, kiedy publiczne radio i telewizja stały się spółkami, to praktycznie rzecz biorąc nie otrzymują one dotacji i można im tylko zapłacić za usługę.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#IrenaZawiska">Na tej zasadzie Krajowe Biuro Wyborcze zapłaciło radiu i telewizji za usługi przy wyborach uzupełniających, gdyż trzeba było uczynić to poprzez jakiś budżet. Minister finansów nie wchodził tu w grę, w żadnym wypadku. Nie były to duże pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#IrenaZawiska">Podczas wyborów prezydenckich w ogóle odbywało się to za darmo; potraktowano to jako działalność publicystyczną. Te niewielkie pieniądze zapłacono określonej agendzie - chyba, jest to prawidłowe - za usługę, którą wykonała. Krajowe Biuro Wyborcze zrobiło tę uprzejmość, ponieważ była luka w przepisach prawa. Na przyszłość trzeba zastanowić się, co z tym fantem zrobić. Prawdopodobnie Krajowe Biuro Wyborcze będzie nadal płacić telewizji, chyba że zrezygnuje ona z pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejWielowieyski">Pozostaje nie rozstrzygnięty dylemat, w jaki sposób Komisja może zamknąć sprawę owych 60 mln zł, choć raczej 67 mln zł. Kto nam przedstawi zestawienie kosztów i oceni, czy środki zostały prawidłowo wydane? Chyba to minister Czaplicki powinien nam naświetlić sprawę i przekonać, że środki te zostały wydane celowo. Właściwie nic nie wiemy o tych 67 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że odpowiednie rozdziały znalazły się w sprawozdaniach odpowiednich ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#IrenaZawiska">Rzecz polega na tym, że na wybory jako takie są odrębne rozdziały w klasyfikacji budżetowej. Wydatki te nie są nigdzie „utopione” w taki sposób, aby nie można było ich zobaczyć. W końcu rezerw celowych było 49 i każda z nich została jakoś wykorzystana.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#IrenaZawiska">Prawo budżetowe nie przewiduje innego trybu postępowania i rozliczania rezerw celowych niż innych wydatków budżetowych. Zakładam, że jeżeli Najwyższa Izba Kontroli kontrolowała wykonanie wydatków, przede wszystkim usytuowanych w budżetach wojewodów, to traktowała je, zresztą słusznie, jak każdy inny wydatek. Oceniała, czy środki zostały wydatkowane racjonalnie, słusznie, oszczędnie, celowo i zgodnie z merytorycznymi przesłankami.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#IrenaZawiska">Prawo budżetowe nie przewiduje szczególnej procedury rozliczania rezerw celowych. Nie sądzę, aby którakolwiek z rezerw była rozliczana w takim duchu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejWielowieyski">Sprawa jest jasna. Jeżeli minister zdrowia i opieki społecznej otrzymuje na dokończenie budowy szpitala lub stowarzyszenie społeczne pieniądze z rezerwy celowej, to resort rozlicza się w tym zakresie z ministrem finansów. Odpowiednie uwagi przedstawia też Najwyższa Izba Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#AndrzejWielowieyski">Od jakiegoś czasu debatujemy nad 3 mln zł Krajowego Biura Wyborczego, a w gruncie rzeczy nie mam opinii na temat kwoty sześćdziesięciu kilku milionów zł. Kto płacił telewizji? Czy minister Czaplicki płacił telewizji za jej usługi? Czy były to pieniądze z owych 60 mln zł przeznaczonych na wybory prezydenckie? Nie płacił tego wojewoda; rozumiem, że robił to ktoś centralnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzCzaplicki">Jeżeli chodzi o finansowanie wyborów, to trzeba sobie jasno powiedzieć, że ustawa o wyborze Prezydenta RP, jest w tym zakresie bardzo nieprecyzyjna i nieścisła. Kwestie wyborów parlamentarnych są dobrze uregulowane w ordynacji wyborczej do Sejmu, mówi się tam, jakie wydatki są pokrywane z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#KazimierzCzaplicki">Ostatnie zmiany wprowadzone do prawa budżetowego, działalności Krajowego Biura Wyborczego, ustawy o samorządzie terytorialnym uregulowały omawianą kwestię w sposób następujący: wszystkie środki na wybory przechodzą przez Krajowe Biuro Wyborcze. Obowiązuje to dopiero od tego roku.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#KazimierzCzaplicki">Jak zapisano w sprawozdaniu, które przedstawiłem członkom Komisji, byłem dysponentem kwoty 3 mln 273 tys. zł, z której wydatkowałem 3 mln 69 tys. zł, czyli 93,3%. Pozostałe środki były przekazywane decyzjami ministra finansów do budżetów wojewodów. To oni byli - tak wtedy stanowiły przepisy prawa budżetowego - dysponentami owych środków. Ja nie miałem żadnego tytułu, aby móc je kontrolować.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#KazimierzCzaplicki">Przygotowując ogólny preliminarz do rezerwy celowej, zakładamy pewne kwoty, limity na obsługę lokalu, sporządzenie listy wyborców, usługi radia i telewizji, dla poszczególnych resortów. Zwracamy się do każdego uczestniczącego w wyborach ministra, aby złożył swoją wstępną kalkulację do preliminarza wyborczego. Część ministrów składa taką kalkulację, część nie składa. Wówczas nie mam tytułu, aby jakieś wydatki włączać do preliminarza.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#KazimierzCzaplicki">Później realizacja wygląda następująco. Na podstawie preliminarza dokonujemy podziału środków na województwa według kryteriów: liczba dowodów głosowania, liczba jednostek terytorialnych, liczba mieszkańców. Potem jako propozycję przekazujemy to ministrowi finansów. Minister finansów uruchamia środki i przekazuje je wojewodom. Dysponentem i rozliczającym się z wykonania budżetu państwa był wówczas wojewoda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#IrenaZawiska">Przy tej okazji unaocznia się problem natury ogólnej, systemowej. Prace w komisjach parlamentarnych odbywają się na tej zasadzie, że wszyscy dysponenci części budżetowych są zapraszani na posiedzenie i tłumaczą się z wykonania swojego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#IrenaZawiska">Ministra można zapytać o każdy detal, o każdą złotówkę. Wojewodów jest 49 i są oni samodzielnymi, autonomicznymi dysponentami części budżetowych, my tylko o nich opowiadamy, przedstawiamy informacje statystyczne. Chodzi tu o bilionowe budżety. Na przykład tłumaczę się z działu „Administracja państwowa” w budżetach wojewodów; minister finansów dysponuje pewnymi cyframi. Poprosiliśmy wojewodów o części opisowe, aby mieć jakiś materiał merytoryczny. Dostaliśmy różne opracowania albo bardzo obszerne, albo bardzo enigmatyczne. Stąd rodzi się podstawowa wątpliwość.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#IrenaZawiska">W zeszłym roku na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów pojawił się ten sam problem.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#IrenaZawiska">Pan poseł Jerzy Osiatyński, były minister finansów stwierdził, że komisje sejmowe w zasadzie powinny rozliczać 49 wojewodów, gdyż dysponują oni bilionowymi kwotami. Są takimi samymi dysponentami jak minister. Są rządowymi ministrami w terenie i mają większe kompetencje niż prawdziwi ministrowie.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#IrenaZawiska">Wojewoda tworzy rezerwy, przenosi pieniądze między działami. Nasza informacja w tym zakresie zawsze będzie ułomna, ponieważ nic nie wiemy z wyjątkiem cyfr. Mamy tylko opis, który wojewoda był łaskaw napisać na 10 stron lub pół strony.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#IrenaZawiska">Myślę, że w przyszłości należy zastanowić się, jak ten problem rozwiązać. W takim momencie przyjechałby np. wojewoda warszawski, który na wybory wydał 3 mln 96 tys. 374 zł i powiedziałby nam, ile dał gminom, jak te pieniądze zostały wykorzystane. Wydatki te byłyby wówczas potraktowane jak każde inne. W momencie, kiedy staje się to wydatkiem wojewody, ona za to odpowiada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RyszardGrodzicki">Między innymi z tych właśnie powodów zmieniliśmy przepisy we wszystkich częściach budżetowych z wyjątkiem Kancelarii Prezydenta RP, a właściwie nie tyle Kancelarii Prezydenta RP, ile wyborów prezydenckich, ordynacji prezydenckiej, gdyż nie można było tego stanu dalej utrzymywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KrzysztofKarczyński">Kontrola wydatków na wybory była przewidziana w programie kontroli wykonania budżetu za 1995 rok. Wydatki te były badane we wszystkich budżetach wojewodów. Na podstawie protokołów kontroli budżetów wojewodów Najwyższa Izba Kontroli nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości w gospodarowaniu owymi środkami. Pośrednio ma to swój wyraz w analizie wykonania budżetu państwa w części dotyczącej budżetu wojewodów, gdzie pozytywnie opiniujemy wykonanie budżetów przez wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#KrzysztofKarczyński">Pierwotnie, omawiane środki były w rezerwach celowych, ale po zmianach dokonanych w budżecie znalazły się wśród wydatków wojewodów. Dlatego też kontrolowaliśmy je w tej części.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RyszardGrodzicki">Mam pytanie do doradcy Karczyńskiego. Zawsze jest drobna rezerwa na prowadzenie rejestrów wyborczych. W sensie ilościowym można określić ją jako śladową.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy kontrolując funkcjonowanie budżetu - w 1995 roku wojewodowie przekazywali ją gminom - była ona brana pod uwagę, czy nie? Z punktu widzenia ustrojowego ma to akurat istotne znaczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KrzysztofKarczyński">Aż tak szczegółowo nie zajmowałem się tą problematyką. Stąd nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KazimierzCzaplicki">Jeżeli chodzi o 1995 rok, to trudno mi wydawać jakąkolwiek ocenę, jeśli chodzi o dysponentów środków przeznaczonych na zadania celowe, którymi byli wojewodowie. Mogę powiedzieć o sytuacji w tym roku. Wydaje mi się, że nastąpił pozytywny efekt zmian, które zaproponowała Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich. Otóż, po raz pierwszy wszystkie gminy mówią: „nareszcie wiemy, że mamy zadanie zlecone i dostajemy na nie pieniądze”.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#KazimierzCzaplicki">Kwestia rozliczenia jest oczywiście kwestią sprawozdawczości, którą układamy w ten sposób, aby móc monitorować w gminie każdy wydatek i rejestrować, ile pieniędzy zostało przeznaczone na wynagrodzenia, ile - na wydatki bieżące. W wypadku jakichkolwiek nieprawidłowości delegatury nasze reagują natychmiast.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#KazimierzCzaplicki">Okazało się np., że jedna z gmin w opisie sprawozdania „RB 50”, które składane jest półrocznie wykazała, iż zakupiła jakieś urządzenia. My mówimy: „chwileczkę, ale na zakup urządzeń nie dajemy pieniędzy, dajemy je na prowadzenie rejestrów” - choć, być może, szkoda, gdyż prędzej wszystko byśmy skomputeryzowali. Oczywiście, gmina musiała wycofać się z tych zakupów. Od tego roku z całą pewnością wydatki te są uchwytne; są one rejestrowane w formie odrębnego sprawozdania. Zmiana ustawy - Prawo budżetowe doprowadziła do tego, że gmina musi rozliczać się jakby podwójnie, w formie sprawozdania przed wojewodą i dysponentem części z administracji rządowej i przede mną oraz regionalną izbą obrachunkową w zakresie działań wyborczych. Należy stwierdzić, że jest zaprowadzony porządek.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#KazimierzCzaplicki">Są jeszcze inne problemy, które wykraczają poza porządek dzisiejszego posiedzenia. Mianowicie występują problemy z refundacją czy zwrotem kosztów w zakresie zadań zleconych gmin.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#KazimierzCzaplicki">Część gmin zwraca pieniądze i nie ma tu żadnego problemu, środki przyjmuje się do budżetu i odprowadza z powrotem do rezerwy celowej, natomiast część gmin - nie zwraca. Ustawodawstwo nie reguluje tej kwestii. Myślę, że trzeba dość pilnie zastanowić się nad dalszymi zmianami w finansowaniu zadań zleconych gmin, aby była możliwość czy nawet obowiązek zwrotu przez gminy, nienależnych środków, np. niewydatkowanych z rezerwy celowej.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#KazimierzCzaplicki">W tej chwili po roku czasu, o ile dobrze pamiętam, do 31 marca, czyli po rozliczeniu roku budżetowego, dopiero możliwy jest zwrot. Jak wiadomo, przy akcjach wyborczych chodzi o okres najwyżej 3 miesięcy potrzebnych na sprawozdawczość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#IrenaZawiska">Stosowny przepis prawa budżetowego stwierdza, że chodzi w tym wszystkim o jedną rzecz. Gminy, dostając pieniądze na zadanie zlecone, muszą otrzymać je w takim terminie, aby mogły je wprowadzić do swojego planu, aby wiedziały, jakimi środkami dysponują.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#IrenaZawiska">Przepis prawa budżetowego mówi, że gminy trzeba wcześniej zawiadomić w takim to a takim terminie i na końcu stwarza pewną barierę w czasie: „zmiany kwot dotacji na zadania zlecone gmin mogą następować w terminie do dnia 30 listopada roku budżetowego” - czyli po tym dniu już nie można nic dawać.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#IrenaZawiska">Czytając prawo budżetowe, dostrzegamy, że w zasadzie nie ma sposobu na zabranie gminie środków, które okażą się nadmierne. Dlatego też, istotną rzeczą jest, aby były one kalkulowane dość precyzyjnie.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#IrenaZawiska">O ile się nie mylę, jak sądzę, lepiej pamięta to pan przewodniczący Grodzicki, w art. 8 ustawy o samorządzie terytorialnym wprowadzono zapis, że w ustawach, które nakładają obowiązki, od razu ma być ustalony sposób ich finansowania, zasady planowania itd. Nie zawsze jest to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#IrenaZawiska">Czegoś takiego minister Czaplicki nie może określić w ordynacji wyborczej, gdyż, powtarzam, jest to niemożliwe. Tam, gdzie są zadania stałe wynikające z ustaw kompetencyjnych, metodologia jest bardzo różna, ale nie będę teraz o tym opowiadała, gdyż nie jest to tematem dzisiejszego spotkania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że tak czy owak pewne problemy trzeba będzie zasygnalizować Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#RyszardGrodzicki">Powrócimy do meritum dzisiejszych obrad. Rozumiem, że wniosek posła Żelazowskiego o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu państwa za 1995 rok przez Krajowe Biuro Wyborcze został przyjęty. Rozumiem też, że aprobujemy wykonanie budżetu w zakresie rezerw celowych w częściach przekazanych do Krajowego Biura Wyborczego. Bazując na opinii Najwyższej Izby Kontroli, akceptujemy także i uznajemy za zasadne wydatkowanie środków z budżetów wojewodów, ministra sprawiedliwości i ministra spraw zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#RyszardGrodzicki">Proponuję przyjąć taką właśnie konkluzję. Czy członkowie Komisji są zgodni co do podjęcia takiej kierunkowej decyzji? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że poseł Żelazowski, zgodnie z art. 58 ust. 2 regulaminu Sejmu, przygotuje sprawozdanie w formie pisemnej, które zaaprobujemy na jednym z kolejnych posiedzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejŻelazowski">Pilnie przysłuchiwałem się toczącej dyskusji. Pragnę przypomnieć, że nie jest to pierwsza dyskusja na temat rezerw celowych przeznaczonych na wybory.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#AndrzejŻelazowski">W zeszłym roku, kiedy przewidywaliśmy koszty wyborów prezydenckich, posługując się preliminarzem przygotowanym przez Krajowe Biuro Wyborcze, przypuszczaliśmy, że będą to spore wydatki, które do końca nigdy nie są przewidywalne. Tak to wygląda.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#AndrzejŻelazowski">Wojewoda jest jedynym dysponentem pierwszego stopnia, który nie staje przed Komisją Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#AndrzejŻelazowski">Przypuszczam, że powinniśmy pamiętać, że na przestrzeni ostatnich lat, kiedy to permanentnie odbywały się wybory różnego rodzaju, w działaniach Krajowego Biura Wyborczego nie zauważono niczego, co z punktu widzenia dyscypliny budżetowej, byłoby naganne, a wręcz odwrotnie. Jeszcze raz pragnę to podkreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardGrodzicki">Na marginesie można powiedzieć, że brak planu w zakresie informatyzacji Krajowego Biura Wyborczego wychodzi na korzyść owej informatyzacji. Krajowe Biuro Wyborcze zdobywa bowiem nagrody za oprogramowanie wyborów.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#RyszardGrodzicki">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>