text_structure.xml
203 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#StanisławKalemba">Czy chcieliby państwo zgłosić jakieś uwagi lub zastrzeżenia do zaproponowanego przez prezydium porządku obrad Komisji? Nie widzę. W związku z tym uważam, że członkowie Komisji przyjęli zaproponowany przez prezydium Komisji porządek dzisiejszych obrad.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#StanisławKalemba">Ponieważ otrzymali państwo sprawozdanie z działalności Agencji Rynku Rolnego w II i III kwartale br. oraz opracowanie obrazujące przedsięwzięcia podjęte przez kierownictwo Agencji w celu usunięcia uchybień i nieprawidłowości stwierdzonych w trakcie kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli mogę stwierdzić, że będą one stanowiły podstawę naszej dzisiejszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#StanisławKalemba">Sądzę, że oprócz minionych już wydarzeń, bardzo istotne są także informacje dotyczące bieżącej sytuacji, a szczególnie sytuacji panującej na rynku zbóż, która ulega ciągłym zmianom. Na pewno w swej bieżącej działalności zetknęli się państwo z pytaniami odnoszącymi się do przyczyn takiego, a nie innego jej rozwoju i w związku z tym mam nadzieję, że pan prezes Gutowski przedstawi nam nie tylko aktualne wydarzenia, ale także prognozy dotyczące najbliższej przyszłości.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#StanisławKalemba">Prezydium Komisji proponuje, aby jako pierwszy głos zabrał pan prezes Gutowski, który przedstawi nam nie tylko skróconą wersję obydwu sprawozdań, ale także udzieli nam informacji na temat bieżącej sytuacji. Ponieważ chęć zabrania głosu, zaraz po wystąpieniu pana prezesa, zgłosił wicedyrektor Zespołu Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej NIK, pan Jerzy Wasilewski sądzę, że po wysłuchaniu jego wystąpienia głos zabiorą przedstawiciele urzędów centralnych, które ustosunkują się do informacji przedstawionych przez pana prezesa Gutowskiego.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#StanisławKalemba">Udzielam wobec tego głosu prezesowi Agencji Rynku Rolnego, panu Gutowskiemu, prosząc jednocześnie, aby, oczywiście w miarę możliwości, przedstawił nam również jakieś inne informacje, które nie znalazły się w sprawozdaniu, a także zapoznał nas z przewidywanym przebiegiem bieżących działań interwencyjnych Agencji na rynku zboża i mięsa, które również wzbudzają nasze głębokie zainteresowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KazimierzGutowski">Działalność Agencji Rynku Rolnego w okresie II i III kwartału 1995 r. koncentrowała się na czterech podstawowych rynkach, tzn. rynku zbóż, mleka, mięsa i cukru. Jeżeli państwo pozwolą to przedstawię obecną sytuację na tych rynkach oraz prognozy dalszego jej rozwoju w najbliższym okresie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#KazimierzGutowski">Mówiąc o rynku zbóż należy wspomnieć, że sytuacja na tym rynku, jaka panowała w II kwartale była diametralnie różna od sytuacji z III kwartału br. W II kwartale Agencja Rynku Rolnego chcąc nie dopuścić do skokowego wzrostu ceny prowadziła interwencyjną sprzedaż zboża i w związku z tym, poczynając od grudnia 1994 r. do końca lipca br., sprzedaliśmy 1,2 mln ton krajowego zboża pochodzącego z zapasów Agencji, przy czym w II kwartale br. sprzedaliśmy ok. 600 tys. ton, w tym 340 tys. ton pszenicy.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#KazimierzGutowski">W II kwartale został również uruchomiony, ustanowiony w lutym br. przez rząd, kontyngent na import zboża w wysokości 1,5 mln ton, z czego w I półroczu sprowadzono do Polski 1,4 mln ton, w tym 646 tys. ton pszenicy. Ponadto w czerwcu br. Agencja Rynku Rolnego otrzymała bezcłowy kontyngent na 200 tys. ton zboża, z tym, że do kraju zdołaliśmy sprowadzić ok. 40 tys. ton, bowiem termin ważności kontyngentu upływał 15 lipca br. Po upływie tego terminu sprowadzanie zboża do kraju bez cła było już niemożliwe, ale i tak w okresie dwóch tygodni udało się nam zrealizować jedną piątą przyznanego kontyngentu, co również miało wpływ na złagodzenie wzrostu cen zbóż.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#KazimierzGutowski">W okresie II kwartału została również ustalona cena minimalna na zboża chlebowe, czyli żyto i pszenicę, w wysokości odpowiednio 200 zł za 1 tonę i 315 zł za 1 tonę. Na tej podstawie Agencja Rynku Rolnego ustaliła ceny interwencyjne na poziomie 220 zł za 1 tonę żyta i 340 zł za 1 tonę pszenicy. Oczywiście, ceny te dotyczyły zbóż posiadających odpowiednią klasę jakości.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#KazimierzGutowski">Chyba po raz pierwszy w 1995 r. udało się nam obronić wysokość ceny minimalnej zbóż, bowiem w okresie zwiększonej podaży, tzn. od lipca do końca września, Agencja objęła różnymi formami skupu interwencyjnego ok. 1,5 mln ton zbóż, w tym 470 ton zbóż zdjęto z rynku przy pomocy zakupów bezpośrednich, dokonywanych za środki Agencji, głównie w celu uzupełnienia rezerw państwowych.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#KazimierzGutowski">W tym okresie zakupy dokonywane przez Agencję Rynku Rolnego stanowiły 22 proc. wszystkich zakupów, a ponadto Agencja udzieliła podmiotom zajmującym się skupem interwencyjnym zbóż poręczeń kredytowych na kwotę 1,3 bln starych zł.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#KazimierzGutowski">Mówiąc o dalszym rozwoju sytuacji na rynku zbóż należy wspomnieć, że Agencja zwróciła się do rządu z wnioskiem o ustanowienie bezcłowego kontyngentu na zboża paszowe i kukurydzę w wysokości 220 tys. ton, a ponadto postulowaliśmy wprowadzenie czasowego zawieszenia opłat celnych na zboża konsumpcyjne i paszowe, tzn. pszenicę, jęczmień, kukurydzę i soję.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#KazimierzGutowski">W tej chwili w obrocie giełdowym cena pszenicy osiągnęła poziom 3,8–4 tys. zł i dopóki nie osiągnie on wysokości ceny skupu pszenicy znajdującej się w posiadaniu Agencji, powiększonej o koszty jej przechowywania, dopóty nie uruchomimy posiadanych zapasów, bowiem wchodzą one w skład rezerw państwowych. Niestety, nie mogę w tej chwili podać państwu wielkości posiadanych zapasów, ponieważ są to dane objęte tajemnicą.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#KazimierzGutowski">Drugim z podstawowych rynków, na którym prowadziliśmy działalność interwencyjną, był rynek mięsny. W pierwszym półroczu 1995 r. Agencja broniąc ustalonej dla producentów trzody chlewnej ceny, której wysokość wynosiła 2,65 zł za 1 kg prowadziła interwencyjny wykup półtusz wieprzowych zakupując łącznie 133 tys. ton półtusz klasy I, w tym w II kwartale - 61 tys. ton, za które płaciła podmiotom 4 zł za 1 kg. Dokonane przez nas zakupy stanowiły w pierwszym półroczu br. ok. 15 proc. podaży żywca wieprzowego w skali całego kraju.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#KazimierzGutowski">W III kwartale 1995 r. Agencja Rynku Rolnego obserwując spadek pogłowia tuczników oraz spadek podaży wieprzowiny, skierowała do sprzedaży w formie przetargów 24 tys. ton wieprzowiny mrożonej, której cena wywoławcza wynosiła 3,33 zł za 1 kg. W tym okresie stanowiło to 8 proc. całej podaży wieprzowiny, co świadczy o bardzo głębokim spadku podaży, jaki nastąpił w III kwartale br. Ponadto, w tym samym czasie, skierowaliśmy do sprzedaży ok. 11 tys. ton wołowiny zakupionej we wrześniu i październiku 1994 r.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#KazimierzGutowski">W chwili obecnej Agencja Rynku Rolnego uzupełnia zapasy rezerw państwowych wykupując półtusze wieprzowe po 4,05 zł od tych podmiotów, które zapłaciła za nie producentom trzody chlewnej przynajmniej 2,65 zł oraz posiadają uprawnienia eksportowe, o czym świadczy odpowiednia pieczątka umieszczana na mięsie. Nasze wymagania wynikają z dużych trudności, na jakie napotykamy w zagospodarowaniu półtusz w przypadku, gdy nie posiadają one takiego oznakowania. Z drugiej strony Agencja Rynku Rolnego, nie chcą dopuścić do regulowanego wzrostu cen, sprzedaje półtusze wieprzowe na przetargach, stosując cenę wywoławczą w wysokości 3,5 zł za 1 kg.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#KazimierzGutowski">Zakładamy, że do maja 1996 r. będzie występowała nadwyżka podaży żywca wieprzowego nad popytem i dlatego zamierzamy w tym okresie uzupełniać rezerwy państwowe, ponieważ te, które zostały zgromadzone od stycznia do czerwca 1995 r. muszą być rozdysponowane po upływie roku ze względu na upływ terminu składowania. Mając na uwadze spodziewany spadek podaży w okresie III kwartału, będziemy starali się zgromadzić jak największą ilość mięsa. Według założeń ekspertów i pracowników naszego Biura Informacyjnego spadek podaży mięsa można oszacować na ok. 50 tys. ton.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#KazimierzGutowski">Trzecim rynkiem, na którym Agencja prowadziła działania interwencyjna w II i III kwartale 1995 r. był rynek mleka. Przypomnę, że cena minimalna na mleko obowiązująca w tym okresie, wynosiła 40 gr za 1 litr mleka I klasy i w związku z tym wykupywaliśmy masło klasy I i mleko w proszku od tych mleczarni, które stosowały wspomnianą cenę w rozliczeniach z producentami. Cena wykupu masła została ustalona na poziomie 5,2 zł za 1 kg, a mleka w proszku - 4 zł za 1 kg. Ponieważ w ciągu II i III kwartału wykupiliśmy łącznie ok. 16 tys. ton, a do końca listopada 19 tys. ton, możemy stwierdzić, że skupiliśmy dosyć dużą ilość masła od tych spółdzielni mleczarskich, które stosowały cenę minimalną.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#KazimierzGutowski">Nie wykupiliśmy natomiast od tych mleczarń mleka w proszku, ponieważ ceny krajowe oraz ceny na rynku światowym były zdecydowanie wyższe od ustalonej wcześniej ceny interwencyjnej.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#KazimierzGutowski">W chwili obecnej Agencja nie chcąc dopuścić do wzrostu cen masła na rynku krajowym sprzedaje je na przetargach stosując taką samą cenę wywoławczą, jak cena skupu, czyli 5,2 zł za 1 kg. Naszym zamiarem jest ustabilizowanie ceny masła na poziomie 5,2 zł netto za 1 kg i w związku z tym musimy ponieść koszty wynikające z ubytków oraz procesu składowania.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#KazimierzGutowski">Zakładamy, że rynek krajowy nie będzie mógł wchłonąć tak dużej ilości masła, tzn. ok. 19 tys. ton, i dlatego w ramach programu eksportowego przeznaczyliśmy ok. 9 tys. ton masła I klasy na sprzedaż poza granicami naszego kraju, sprzedając je na przetargach po 4,9–5,0 zł za 1 kg. W rezerwie Agencji pozostało zatem ok. 10 tys. ton masła, które posłuży do stabilizacji rynku w nowym roku. Ponieważ jednak, jak to wynika z naszych prognoz, jest to ilość zbyt duża do zrealizowania tego celu, zakładamy, że część tego masła również przeznaczymy na eksport.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#KazimierzGutowski">Czwartym rynkiem, na którym interweniowała Agencja w okresie II i III kwartału br. był rynek cukru. Chciałbym przypomnieć, że w dniu 7 lutego br. rząd zlecił Agencji interwencyjną sprzedaż cukru przyjmując cenę wywoławczą w wysokości 1,19 zł za 1 kg, a więc znacznie niższą, od obowiązującej wówczas ceny rynkowej. W II kwartale 1995 r. sprzedaliśmy ok. 30 tys. ton cukru krajowego oraz 8 tys. ton cukru zakupionego za granicą. Łącznie do końca czerwca sprzedaliśmy 81 tys. ton cukru, natomiast do końca września - 173 tys. ton. Ogółem Agencja Rynku Rolnego sprzedała ok. 230 tys. ton cukru, stabilizując w ten sposób jego cenę na rynku konsumentów.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#KazimierzGutowski">Chciałbym przypomnieć, że w tym okresie Agencja otrzymała kontyngent bezcłowy na sprowadzenie w dwóch transzach po 50 tys. ton, 100 tys. ton cukru. Agencja sprowadziła w sumie 50 tys. ton, natomiast pierwszą transzę otrzymał „Rolimpex”, od którego odkupiliśmy cukier kierując go do natychmiastowej sprzedaży na rynku.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#KazimierzGutowski">W tej chwili, po sprzedaży zapasów pochodzących z rezerw państwowych, uzupełniamy je, zamierzając je przechować, aż do momentu ewentualnego zachwiania równowagi na rynku cukru. W związku z wprowadzeniem ustawy o regulacji rynku cukru, nie przewidujemy jednak, abyśmy musieli interweniować na tym rynku w 1996 r.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#KazimierzGutowski">Tak, w dużym skrócie, można opisać działania interwencyjne Agencji prowadzone na czterech podstawowych rynkach. Ponadto Agencja, zgodnie z planem, utrzymywała, przechowywała i dotowała zapasy rezerw państwowych. Dokładne informacje o realizacji zadań związanych z utrzymaniem rezerw państwowych znajdą państwo w przedstawionym przez nas sprawozdaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#StanisławKalemba">Mimo iż otrzymaliśmy od państwa dokument dotyczący usuwania nieprawidłowości stwierdzonych w czasie kontroli NIK, w którym znajdują się również informacje dotyczące tak często omawianego podczas posiedzeń Komisji problemu windykacji należności, chciałbym pana prosić, aby w kilku zdaniach przedstawił nam pan pozytywne zmiany, jakie nastąpiły w tym procesie.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#StanisławKalemba">Wiemy co prawda, że w Agencji powołano specjalną komórkę ds. windykacji należności, ale nie ulega wątpliwości, że w trakcie posiedzeń naszej Komisji problem ten zawsze wzbudzał największe kontrowersje oraz namiętności i dlatego uważam, że powinniśmy uzyskać dodatkowe informacje na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KazimierzGutowski">Chcę stwierdzić, że w ciągu 9 miesięcy od chwili podjęcia działań prowadzących do poprawienia skuteczności windykowania należności ich kwota zmalała z 1,644 bln zł do 1,480 bln zł. Pragnę jednak dodać, że odpowiednimi postępowaniami objęte zostały wszystkie należności.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KazimierzGutowski">Chcę podkreślić, że spadek ogólnej kwoty należności we wspomnianym wcześniej okresie o ponad 200 mld zł nastąpił mimo tego, że przez 9 miesięcy od niezapłaconych należności naliczane były odsetki. Oczywiście, cały czas dokładamy wszelkich starań, aby doprowadzić do windykacji wszystkich należności, ale jak już mówiłem, nie będzie to możliwe, ponieważ niektóre z podmiotów będących dłużnikami Agencji już nie istnieją, a niektóre znajdują się w bardzo złej kondycji finansowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StanisławKalemba">Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami głos zabierze obecnie pan dyr. Wasilewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyWasilewski">We wrześniu br., z własnej inicjatywy, Najwyższa Izba Kontroli rozpoczęła kolejną kontrolę stopnia wykonania ustawowych zadań Agencji Rynku Rolnego, zwracając szczególną uwagę na sposób wykorzystania środków budżetowych. Głównym celem kontroli jest dokonanie oceny realizacji wybranych zadań ustawowych Agencji oraz prawidłowości sposobu gospodarowania posiadanymi przez nią środkami budżetowymi. Głównie staramy się ocenić politykę interwencyjną prowadzoną przez Agencję na rynku wewnętrznym, ochronę wysokości dochodów uzyskiwanych z rolnictwa, a także celowość i efektywność zaangażowania środków budżetowych w działalność gospodarczą.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JerzyWasilewski">Poza centralą Agencji, w której nadal trwają czynności kontrolne, kontrolą objęte zostały wszystkie regionalne oddziały Agencji oraz działające przy niej biura maklerskie i spółki z o.o. ze 100-procentowym udziałem Agencji w ich kapitale założycielskim. Po raz pierwszy kontrolą objęto również większość spółek zbożowych Agencji gospodarujących elewatorami i innymi obiektami magazynowo-produkcyjnymi przejętymi głównie od Państwowych Zakładów Zbożowych. Kontrola prowadzona głównie przez PISiPAR obejmuje także wybrane jednostki gospodarcze, które z regionalnymi oddziałami Agencji Rynku Rolnego zawarły umowy na dokonywanie skupu interwencyjnego oraz magazynowanie artykułów rolnych.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JerzyWasilewski">Głównym powodem przeprowadzenia kontroli spółek Agencji był fakt, że Agencja w końcu września br. posiadała akcje lub udziały w ok. 43 spółkach, w które zaangażowała prawie 124 mln nowych zł, czyli ponad 12 proc. kwoty środków, jaką otrzymała z budżetu państwa w prawie 5-letnim okresie swego istnienia. Wspomniałem o ok. 43 spółkach, ponieważ zarówno osoby przeprowadzające kontrolę, jak i pracownicy Agencji mają trudności z dokładnym określeniem ich liczby, bowiem ulega ona stałemu zwiększaniu m.in. na skutek nabywania nowych akcji i udziałów nie tylko bezpośrednio przez Agencję, ale także przez istniejące już spółki Agencji.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JerzyWasilewski">Dokładniejszych danych o liczbie spółek i wielkości zaangażowanych w nich środków budżetowych nie znaleźliśmy nawet w przedstawionej nam informacji o działalności Agencji w II i III kwartale br., chociaż podano w niej kwoty dywidendy otrzymanej w br. ze wszystkich spółek, w których Agencja posiada akcje lub udziały. Z informacji tej wynika, że Agencja otrzymała ją z 11 spółek, a jej wysokość wyniosła 1,5 mln nowych zł, w tym 1,2 mln nowych zł Agencja otrzymała z biur maklerskich pobierających za swoje usługi prowizję w wysokości 1–1,5 proc. od wartości sprzedawanych towarów.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JerzyWasilewski">Mimo iż w kapitał założycielski biur maklerskich Agencja zaangażowała jedynie 70 tys. nowych zł, a więc zaledwie 0,06 proc. ogólnej wartości posiadanych akcji i udziałów, otrzymała od nich ok. 84 proc. ogólnej kwoty uzyskanej za 1994 r. dywidendy. Rodzi się więc pytanie o celowość tak dużego stopnia zaangażowania środków budżetowych w różnego rodzaju spółki, w tym także w prowadzoną przez nie działalność produkcyjną.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#JerzyWasilewski">Wstępne wyniki kontroli wskazują także, iż wprowadzony przez Agencję sposób dokumentowania i kontroli prawidłowości przebiegu interwencyjnego skupu płodów rolnych w dalszym ciągu nie zapewnia w pełni obrony wysokości dochodów uzyskiwanych w rolnictwie, a taki obowiązek, jak państwo doskonale wiedzą, nałożyły na Agencję przepisy odpowiedniej ustawy. Świadczą o tym dosyć liczne, chociaż rzadziej niż w latach poprzednich występujące przypadki, stosowania w ramach skupu interwencyjnego, głównie żywca wieprzowego, ale także zbóż i mleka, cen niższych od ustalonej przez Agencję ceny interwencyjnej.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#JerzyWasilewski">Przy braku skutecznego przeciwdziałania ze strony Agencji, umożliwiło to bogacenie się pośredników i niesumiennych podmiotów kosztem producentów rolnych i wbrew obowiązującej polityce rolnej państwa. Przypadki te zdarzały się szczególnie często na obszarze działalności tych działalności tych oddziałów regionalnych Agencji, które przywiązywały zbyt małą wagę do prowadzenia bezpośredniej lub pośredniej - przy pomocy PISiPAR - kontroli jednostek prowadzących na ich zlecenie skup interwencyjny.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#JerzyWasilewski">Najwyższa Izba Kontroli zwróciła uwagę na ten problem zarówno kontrolowanym oddziałom regionalnym Agencji, jak również poinformowała o tym fakcie prezesa Agencji, pana Gutowskiego.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#JerzyWasilewski">Ponieważ, jak już wspomniałem, kontrola prowadzona zarówno w centrali Agencji, jak i w innych jednostkach nie została jeszcze zakończona, nie jestem na razie w stanie przedstawić państwu bardziej szczegółowych informacji dotyczących konkretnych ustaleń. Myślę, że będzie to możliwe w I kwartale przyszłego roku, czyli praktycznie rzecz biorąc w trakcie omawiania sprawozdania z działalności Agencji w IV kwartale 1995 r.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#JerzyWasilewski">Kończąc informację na temat zaangażowania NIK, m.in. także w problematykę dzisiejszego posiedzenia Komisji, chciałbym dodać, że biorąc pod uwagę dotychczasowe ustalenia prowadzonych kontroli oraz sytuację na rynku zbożowym wydaje się nam, iż można było unikną aż tak dużych reperkusji cenowych, gdyby wcześniej podjęte zostały odpowiednie działania przeciwdziałające niekorzystnym zjawiskom. Jak już powiedziałem na początku swojego wystąpienia, Najwyższa Izba Kontroli zajmie stanowisko w tej sprawie po zakończeniu kontroli w centrali Agencji i jej jednostkach terenowych.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#JerzyWasilewski">Ponieważ pan prezes Gutowski nie przedstawił swojej opinii ani na temat obecnej sytuacji, jaka panuje na rynku zbóż, ani na temat realizacji wniosków NIK, chciałbym powiedzieć, że chociaż dotychczas byliśmy zadowoleni z informacji, jakie otrzymywaliśmy od prezesa Agencji, tym razem ze względu na wagę naszych wniosków, sprawdzimy stopień ich realizacji w centrali Agencji i jej oddziałach terenowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z przedstawicieli urzędów centralnych chciałby zabrać głos na temat sprawozdania Agencji Rynku Rolnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarekKucharski">Niezależnie od faktu, że przepisy obecnie obowiązującej ustawy nie przewidują sprawowania nadzoru Ministerstwa Finansów nad gospodarką finansową Agencji Rynku Rolnego, interesowało się ono i nadal interesuje kształtem jej gospodarki, a szczególnie gospodarką finansową.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarekKucharski">Powracając do treści sprawozdania z działalności Agencji Rynku Rolnego w II i III kwartale 1995 r. chciałbym w imieniu ministra finansów stwierdzić, iż odpowiada ono zakresowi tematycznemu sprawozdań z poprzednich kwartałów, przy czym znaczna jego część służy ilustracji procesu kształtowania sytuacji produkcyjnej, przebiegu skupu oraz ewolucji cen skupu w całym rolnictwie, a zatem można uznać, że część treści opisowej oraz cały aneks statystyczny jedynie w pewnym stopniu dotyczy konkretnej działalności Agencji.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MarekKucharski">Sprawozdanie to, w naszym przekonaniu, zawiera pewne nieścisłości w danych liczbowych dotyczących rozmiarów prowadzonego w różnych formach skupu zbóż. Na s. 1 opracowania podano np., iż skupiono 1,5 mln ton, podczas gdy na s. 8 z podsumowania danych wynika, iż skupiono 1,870 mln ton zbóż. Uważamy, że w przyszłości celowe byłoby zamieszczanie w sprawozdaniu informacji dotyczących wyniku finansowego uzyskiwanego ze sprzedaży pszenicy pochodzącej z importu, a nie tylko średniej ceny jej zbytu.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MarekKucharski">Celowe byłoby również przedstawienie wyniku finansowego uzyskiwanego z eksportu mleka w proszku w porównaniu z cenami funkcjonującymi na rynku krajowym i w odpowiedniej relacji do cen skupu mleka. Nasza propozycja dotyczy także wielkości środków budżetowych zaangażowanych w skup 133 ton mięsa wieprzowego, którego możliwość sprzedaży na rynku krajowym jest bardzo ograniczona z uwagi na stosowanie zbyt wysokich cen. Wyeksportowanie tego mięsa byłoby możliwe pod warunkiem zastosowania dopłaty w wysokości ok. 1 zł do 1 kg mięsa.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MarekKucharski">Uważamy, że w sprawozdaniu powinien być również zamieszczany wynik finansowy uzyskiwany ze sprzedaży objętego skupem interwencyjnym miodu. Z posiadanych przez nas informacji wynika, że w dniu 30 czerwca 1995 r. należności Agencji z tytułu interwencji na rynku miodu wynosiły ok. 1,530 mln zł, z czego na Okręgową Spółdzielnię Pszczelarską w Krakowie przypadało ponad 1 mln zł.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#MarekKucharski">Rozumiem, że sporządzenie bardziej szczegółowego sprawozdania dotyczącego wyników finansowych osiągniętych w poszczególnych dziedzinach działalności Agencji będzie możliwe po sporządzeniu bilansu i podsumowaniu wyników osiągniętych przez Agencję w tym roku.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#MarekKucharski">Zdaniem Ministerstwa Finansów wątpliwości budzi również zasadność udzielania przez Agencję poręczeń kredytowych podmiotom gospodarczym na skup produktów rolnych nie objętych bezpośrednią działalnością interwencyjną, tzn. buraków cukrowych, ziemniaków i olejów jadalnych, a także poręczeń kredytowych na import zbóż.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#MarekKucharski">Pewne wątpliwości budzą również dane odnoszące się do gospodarki państwowymi rezerwami produktów rolnych. Ponieważ jednak, o czym zresztą wspomniał pan prezes Gutowski, są to dane objęte tajemnicą, należałoby rozważyć możliwość ujmowania w sprawozdaniach z działalności Agencji jedynie informacji dotyczących jej działalności interwencyjnej z wyłączeniem całokształtu danych o obrocie produktami rolnymi stanowiącymi państwowe rezerwy żywnościowe.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#MarekKucharski">Sprawozdania dotyczące gospodarowania państwowymi rezerwami żywnościowymi, w naszym przekonaniu, powinny być rozpatrywane przez zainteresowane resorty w odrębnym trybie, a środki budżetowe przekazywane do Agencji powinny być ujmowane oddzielnie, w rozbiciu na środki przeznaczone na utrzymanie rezerw państwowych oraz środki przeznaczone na działalność interwencyjną.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#MarekKucharski">W części sprawozdania poświęconego działalności Agencji w III kwartale br. na s. 30 i 40, znajdują się dane odnoszące się do należności wymagalnych z pominięciem należności niewymagalnych, które w końcu czerwca br. wynosiły 94,134 mln zł oraz z pominięciem ewentualnych należności od banków z tytułu dokonanych lokat.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#MarekKucharski">Z informacji znajdującej się na s. 39 sprawozdania należałoby wysnuć wniosek, że w ciągu III kwartału br., w porównaniu ze stanem z końca półrocza br., należności wymagalne zmniejszyły się o 8,718 mln zł, jednak spadek ten nie wynika z faktu spłacenia tych należności przez określone podmioty gospodarcze, tylko z ich przekwalifikowania na należności niewymagalne.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#MarekKucharski">Wydaje się, że szczególnego znaczenia w przedstawionym nam sprawozdaniu nabiera kwestia windykacji należności Agencji od osób fizycznych i podmiotów gospodarczych. Była ona przedmiotem korespondencji ministra finansów z prezesem Agencji Rynku Rolnego oraz ministrem rolnictwa i gospodarki żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#MarekKucharski">Przedstawiając powyższe uwagi do sprawozdania Agencji Rynku Rolnego, Ministerstwo Finansów rekomenduje Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przyjęcie sprawozdania Agencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z przedstawicieli urzędów centralnych chciałby zabrać głos na temat sprawozdania Agencji?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#RyszardSmolarek">Mówiąc o przedstawionym przez pana prezesa Gutowskiego sprawozdaniu Agencji Rynku Rolnego za II i III kwartał 1995 r., należy stwierdzić, że obejmuje ono fakty wchodzące w zakres działań interwencyjnych Agencji podejmowanych przez nią na rynkach: zboża, mięsa, mleka i cukru. Jak państwo doskonale wiedzą, w okresie 1994–1995 r. sytuacja na rynku zbóż kształtowała się pod wpływem przewagi popytu nad podażą. Słabe zbiory zbóż i ziemniaków oraz utrzymywanie się tendencji wzrostowych w hodowli trzody chlewnej i drobiu spowodowały napięcia w bilansie paszowym i w połączeniu z równoczesnymi kłopotami Państwowych Zakładów Zbożowych, związanymi z przeżywanymi przez nie trudnościami finansowymi, spowodowały, iż na rynku działała zbyt mała liczba podmiotów, które mogłyby skupić pochodzące z tegorocznych żniw zboża. Sytuacja ta miała oczywiście wpływ zarówno na niski poziom cen, jak i niemożność zgromadzenia niezbędnych zapasów.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#RyszardSmolarek">W tej sytuacji, w związku z bardzo szybkim kurczeniem się zapasów znajdujących się w przedsiębiorstwach przemysłu zbożowo-młynarskiego, zaczął wzrastać popyt na zboża konsumpcyjne, powodujący nadmierny wzrost ich cen na rynku oraz impulsy inflacyjne, które zostały bardzo źle odebrane ze względu na wpływ, jaki wywarły na wskaźniki makroekonomiczne.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#RyszardSmolarek">W pierwszym półroczu br. kontynuowano rozpoczęte w grudniu ub.r. działania prowadzące do zrównoważenia rynku i ograniczenia nadmiernego wzrostu cen, ponieważ w przeciwnym wypadku groził nam lawinowy wzrost cen oraz wskaźnika inflacji. W III kwartale br. rozpoczęto realizację programu interwencyjnego, którego celem było utrzymanie ceny minimalnej pszenicy i żyta. Określone w planie działania realizowane były, o czym już wspomniał pan prezes Gutowski, przez Agencję Rynku Rolnego, która w celu zrównoważenia sytuacji na rynku zbóż zwiększyła podaż poprzez wcześniejsze, niż to określał termin umowy, wprowadzenia do obrotu ok. 750 tys. ton pszenicy i żyta zgromadzonych w magazynach autoryzowanych oraz sprzedaż 1,2 mln ton żyta pochodzących z zapasów Agencji.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#RyszardSmolarek">W maju i czerwcu br., w związku z wyczerpywaniem się zapasów zbóż zgromadzonych przez producentów oraz Agencję Rynku Rolnego, a także opóźnień, jakie nastąpiły w realizacji importu bezcłowego, ceny zbóż ponownie zaczęły rosnąć i pojawiła się groźba, że przekroczą one poziom cen światowych. Podaż zbóż pochodzących ze źródeł krajowych uzupełniono więc zwiększonym importem realizowanym głównie w ramach ustalonego przez rząd, jeszcze w lutym br., bezcłowego kontyngentu w wysokości 1,5 mln to, w tym 0,5 mln ton pszenicy.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#RyszardSmolarek">Dzisiaj możemy już powiedzieć, że kontyngent ten miał spełnić rolę natury psychologicznej i ograniczyć lawinowy wzrost cen, bowiem zdawaliśmy sobie sprawę, że nie będzie on możliwy do zrealizowania ani pod względem technicznym, ani fizycznym, ponieważ jego wykonanie zostało ograniczone w czasie do 15 lipca 1995 r.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#RyszardSmolarek">Mimo iż nie istniały możliwości przeładunkowe, które pozwoliłyby na sprowadzenie do Polski w tak krótkim czasie, aż tak dużej ilości zbóż, rząd nie miał innej możliwości wyeliminowania spekulacyjnych zachowań na rynku zbóż, jak podanie do publicznej wiadomości informacji o podjęciu decyzji, która w sytuacji, gdyby nawet istniały techniczne możliwości jej realizacji, zostałaby w pewnym momencie z całą pewnością zablokowana. Ze względu na bardzo krótki termin realizacji dodatkowego kontyngentu bezcłowego na import 600 tys. ton pszenicy, jaki otrzymała Agencja Rynku Rolnego, zdołała ona sprowadzić do kraju zaledwie 40 tys. ton.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#RyszardSmolarek">Mówiąc o III kwartale br. trzeba pamiętać, że wraz z chwilą rozpoczęcia żniw Agencja Rynku Rolnego podjęła działania interwencyjne, których celem było przeciwdziałanie nadmiernemu spadkowi wysokości cen, tzn. poniżej ustalonego poziomu ceny minimalnej, i trzeba przyznać, że osiągnęła zamierzone efekty, ponieważ udało się jej obronić wysokość cen minimalnych pszenicy i żyta. W ramach prowadzonych działań Agencja Rynku Rolnego przeznaczyła dosyć dużą kwotę pieniędzy na skup interwencyjny prowadzony w systemie magazynów autoryzowanych, a dokonane przez nią zakupy stanowiły ok. 22 proc. całego skupu zbóż wykazanego przez GUS w III kwartale br.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#RyszardSmolarek">Wprowadzenie cen minimalnych oraz cen interwencyjnych zróżnicowanych w zależności od jakości dostarczanego zboża ocenianym pozytywnie, ponieważ takie zróżnicowanie, w sytuacji gdy zachodzi potrzeba pozbycia się zapasów Agencji pozwala je kierować nie tylko na rynek krajowy, ale również na rynki zagraniczne. Przypomnę państwu, że poprzednio w efekcie stałego obniżania parametrów, którym powinno odpowiadać skupowane zboże, można je było następnie przeznaczyć tylko i wyłącznie na rynek krajowy, a i to nie wszystkie jego asortymenty.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#RyszardSmolarek">W sytuacji wzrastającej produkcji wieprzowiny i głębokiego niedoboru wołowiny, w III kwartale br. ceny mięsa, przetworów i podrobów systematycznie rosły i we wrześniu br. ich wzrost osiągnął prawie 4 proc. W moim przekonaniu był on w głównej mierze spowodowany niedoborem wołowiny na rynku krajowym. W związku z utrzymującą się niekorzystną sytuacją, Agencja Rynku Rolnego wprowadziła do sprzedaży 24 tys. ton mrożonej wieprzowiny oraz 11 tys. ton wołowiny, co doprowadziło do stabilizacji cen.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#RyszardSmolarek">Pragnę dodać, że nie działamy zbyt energicznie w celu stabilizacji utrzymujących się nadal wysokich cen wołowiny, ponieważ jak państwo doskonale zdają sobie sprawę, jeszcze przez rok, a może nawet i dłużej, będziemy zmuszeni odbudowywać stan pogłowia bydła, a szczególnie krów i w związku z tym jesteśmy nawet zadowoleni z utrzymującej się tendencji do nieco szybszego wzrostu cen wołowiny niż wynikałoby to ze wskaźników inflacji.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#RyszardSmolarek">Mówiąc o działaniach interwencyjnych Agencji na rynku masła należy pamiętać, że zakupiła ona ponad 16 tys. ton, a więc na tyle dużo, że zgromadzony zapas stabilizował występujące wahania cen, które w III kwartale wynosiły nie więcej niż 0,5 punktu. W kategoriach właściwych dla polskiego rynku, jest to poziom stabilizacji, który nie wymaga prowadzenia dodatkowych działań interwencyjnych. Trzeba przyznać, że nie zanotowaliśmy niedoboru tego artykułu na rynku, ze względu na wysoką cenę uzyskiwaną za eksport odtłuszczonego mleka, a poza tym należy pamiętać, że podaż mleka jest ciągle jeszcze niższa zarówno od możliwości przetwórczych, jak i popytu na mleko oraz jego przetwory.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#RyszardSmolarek">Prowadząc działania interwencyjne na rynku cukru, Agencja sprzedawała cukier stosując cenę wywoławczą 1,19 zł za 1 kg, czyli znacznie niższą niż cena zbytu cukru w cukrowniach. Decyzję taką podjęto, aby złagodzić silną tendencję do wzrostu cen cukru na rynku krajowym. Chciałbym dodać, że z prowadzonych przez nas analiz wynika, iż w pierwszych trzech kwartałach br. ceny detaliczne cukru wzrosły aż o 34 proc., co zmusiło rząd do podjęcia decyzji o sprzedaży cukru pochodzącego z importu jeszcze przed rozpoczęciem kampanii cukrowniczej.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#RyszardSmolarek">Ogólnie można powiedzieć, że działalność interwencyjna Agencji prowadzona w pierwszych dwóch kwartałach br. spowodowała ograniczenie inflacji i doprowadziła do stabilizacji cen, a w związku z tym także poziomu dochodów rolników. Ceny detaliczne artykułów żywnościowych spadły w tym okresie o ok. 2,4 proc., co miało wpływ na poziom inflacji, jak i zahamowanie nieograniczonego wzrostu cen detalicznych. Przypomnę, że gwałtowne wzrosty cen wywołują zjawisko wzrostu i spadku produkcji, co ma bardzo negatywny wpływ na stabilizację produkcji rolnej i dlatego do ustawowych zadań Agencji należy zarówno stabilizacja rynku - czyli cen dla konsumentów żywności - jak i dochodów rolniczych.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#RyszardSmolarek">Myślę, że biorąc pod uwagę bardzo skromne środki, jakimi dysponowała Agencja w II i III kwartale br. spełniła ona swoją rolę i dlatego w imieniu resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej chciałbym zarekomendować członkom Komisji przyjęcie przedłożonego im sprawozdania z działalności Agencji Rynku Rolnego w II i III kwartale br.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#RyszardSmolarek">Jak państwo pamiętają, już na początku spotkania stwierdziłem, że chociaż przedmiotem dzisiejszego posiedzenia jest ocena działalności Agencji w II i III kwartale br., to jednak biorąc pod uwagę fakt, że nie prędko nadarzy się nam okazja do przeprowadzenia podobnej dyskusji, chciałbym uzyskać kilka informacji odnoszących się do najbliższej przyszłości.</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#RyszardSmolarek">Ponieważ w prasie pojawiły się informacje, że w celu ustabilizowania rynku zbóż kierownictwo resortu podjęło decyzję dotyczącą zerowych stawek celnych na zboża importowane oraz ograniczenia eksportu, a pan prezes Gutowski uchylił się od dokładnego omówienia tej kwestii, uważam, że podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji powinniśmy uzyskać odpowiedź na pytanie, jaka jest przyczyna wzrostu cen?</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#RyszardSmolarek">Chociaż zabierający dotychczas głos przedstawiciele instytucji centralnych nie wspominali o tej kwestii, myślę, że jedną z takich przyczyn może być sytuacja panująca na światowych rynkach zbożowych. Sądzę, że warto byłoby nieco więcej powiedzieć na ten temat, jak również na temat sytuacji panującej na rynkach zbożowych naszych najbliższych sąsiadów, i to zarówno z jednej, jak i z drugiej strony.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#RyszardSmolarek">Interesuje nas również, podobnie jak rolników i konsumentów, odpowiedź na pytanie, w jaki sposób mogą ukształtować się ceny zbóż w najbliższych miesiącach? Czy pan wiceminister mógłby odpowiedzieć na te pytania, bo przecież nie możemy ograniczać się jedynie do oceny II i III kwartału, ale powinniśmy również uzyskać informacje na temat ostatniego kwartału mijającego roku oraz zastanowić się nad tym, jaki będzie bilans zbożowy w I i II kwartale przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#RyszardSmolarek">Uważam także, że w kontekście potrzeby zbilansowania naszych potrzeb konsumpcyjnych i paszowych powinniśmy poświęcić nieco uwagi przewidywanym działaniom interwencyjnym zarówno Agencji, jak i rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#RyszardSmolarek">Chciałbym przeprosić państwa za to, że w swoim wystąpieniu nie wspomniałem o problemach poruszonych przed chwilą przez pana przewodniczącego, ale myślałem, że przedmiotem dzisiejszego posiedzenia Komisji jest rozpatrzenie informacji o działalności Agencji Rynku Rolnego w II i III kwartale br. Jeżeli jednak istnieje taka potrzeba, to chciałbym powiedzieć, że wzrost cen zbóż na rynku krajowym - z wyjątkiem kukurydzy - nie był zjawiskiem odosobnionym, bowiem wystąpiło ono również na rynkach światowych. W związku z tym zdarzały się takie przypadki, że polskie firmy zajmujące się skupem zbóż lokowały następnie pszenicę i żyto w elewatorach portowych z zamiarem ich wyeksportowania.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#RyszardSmolarek">Jak państwo wiedzą, 1995 r. był rokiem korzystnym pod względem wysokości zbiorów zbóż. Po skorygowaniu pewnych zbyt optymistycznych danych oceniamy, że w br. zebrano o 1,5–1,7 mln ton zbóż więcej niż w 1994 r., tym niemniej musimy pamiętać o tym, iż w tej chwili Polska stała się krajem otwartym i w związku z tym o wysokości cen oraz prognozach podażowo-popytowych i cenowych decyduje bilans zbożowy nie tylko naszego, ale także innych krajów.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#RyszardSmolarek">W wyniki niskich zbiorów zbóż, jakie uzyskano w Europie, Argentynie, Pakistanie oraz katastrofalnie niskich zbiorów uzyskanych w krajach Wspólnoty Niepodległych Państw, w których według szacunków zebrano o ok. 15–17 mln ton zbóż mniej niż w ub. roku, na rynkach światowych nastąpił wzrost cen pszenicy, który spowodował, że po raz pierwszy w historii pszenica wyprodukowana w krajach Unii Europejskiej stała się atrakcyjna dla wszystkich nabywców, podczas gdy dotychczas mogła być wyeksportowana jedynie dzięki subsydiom, bowiem nie mogła w inny sposób sprostać konkurencji pszenicy amerykańskiej, brazylijskiej i argentyńskiej. Wzrost cen pszenicy na rynkach amerykańskich związany jest również z suszą, jaka panowała na Wielkiej Równinie, która w Stanach Zjednoczonych jest podstawowym rejonem uprawy zbóż.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#RyszardSmolarek">W przypadku ceny kukurydzy możemy mówić o dosyć nieregularnych tendencjach, bowiem na giełdzie w Rotterdamie kukurydza argentyńska kosztowała w listopadzie br. 215 dolarów za 1 tonę, co w porównaniu do ub. roku oznacza ponad 50-procentowy wzrost jej ceny.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#RyszardSmolarek">Perspektywa zakupu dużej ilości zbóż przez naszych najbliższych sąsiadów, tzn. Rosję, Białoruś i Ukrainę, spowodowała, że zarówno rolnicy, jak i podmioty gospodarcze działające na polskim rynku zbożowym prowadzą grę rynkową, polegającą na tym, że podmioty zajmujące się skupem zbóż kupują je z zamiarem sprzedania ich za granicę, natomiast rolnicy przewidując, że ceny zbóż w Polsce będą rosły szybciej niż inflacja, powstrzymają się ze sprzedażą zbóż do magazynów autoryzowanych agencji, co spowodowało, że Agencja nie zgromadziła zaplanowanej ilości tego produktu.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#RyszardSmolarek">W związku z tym, że tego rodzaju sytuacja groziłaby nadmiernym wzrostem cen zbóż i pasz, co w konsekwencji doprowadziłoby do spadku opłacalności produkcji trzody, drobiu i bydła, rząd najpierw podjął decyzję o uruchomieniu do końca roku kontyngentu bezcłowego na 200 tys. ton kukurydzy, a obecnie decyzję o zawieszeniu cła na pszenicę konsumpcyjną, jęczmień konsumpcyjny oraz soję. Podjęto również decyzję o uruchomieniu do końca grudnia bezcłowego importu 1100 ton wołowiny.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#RyszardSmolarek">U podstaw decyzji wprowadzającej zawieszenie cła, która prawdopodobnie będzie obowiązywała również w I kwartale 1996 r., zamiast kontyngentu bezcłowego leżało przekonanie, że dystrybucja dotychczasowych kontyngentów przez Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą powodowała duże opóźnienia w procesie ich realizacji, a dynamika podejmowanych decyzji była wypaczana przez procedury biurokratyczne.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#RyszardSmolarek">Dlatego będziemy monitorowali ilość zboża napływającego z zagranicy oraz tendencje do wzrostu cen na rynku krajowym, co oczywiście oznacza możliwość skorygowania tej decyzji, podczas gdy uruchomienie kontyngentów o ściśle określonych kwotach powoduje często iluzoryczne zachowania rynku, tak jak np. ostatnia decyzja dotycząca sprowadzenia 1,5 mln ton zbóż, z których sprowadzono zaledwie połowę. Ponadto procedury biurokratyczne uniemożliwiły szybką reakcję podmiotów na rynkach zagranicznych, tym bardziej, że działały one w sytuacji bardzo szybkiego wzrostu cen.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#RyszardSmolarek">Oceniamy, że Polska potrzebuje ok. 600 tys. ton kukurydzy, 300–400 tys. ton wysokobiałkowej śruty soli oraz 1–1,1 mln ton zbóż paszowych. Chciałbym wyraźnie powiedzieć, że nasze potrzeby, w przypadku zbóż konsumpcyjnych, są w pełni zaspokojone za wyjątkiem 250 tys. ton pszenicy, którą sprowadzamy w ramach corocznie uruchamianego kontyngentu bezcłowego. Zboża paszowe, o których wspomniałem przed chwilą, stanowią jedynie uzupełnienie gamy komponentów służących do produkcji pasz.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#RyszardSmolarek">Rodzi się pytanie, czy fakt podjęcia tej decyzji spowoduje, że będziemy musieli przedłużyć czas jej obowiązywania o jeszcze jeden kwartał, czyli do następnych żniw? Nie wykluczam takiej możliwości, chociaż wszystko zależy od dalszego rozwoju sytuacji na rynku, tzn. wyników eksperymentu polegającego na zawieszeniu ceł i rezygnacji z uruchomienia kontyngentu.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#RyszardSmolarek">Chciałbym dodać, że los tego eksperymentu nie jest jeszcze ostatecznie przesądzony, ponieważ w czwartek odbędzie się posiedzenie Rady Ministrów, podczas którego przyjęte zostaną nowe taryfy celne, zawierające skorygowane o 3,6 proc. stawki celne. Jeżeli jednak Węgrzy nie wycofają się z zajmowanych dotychczas pozycji, to w ramach porozumień CEFTA 50 proc. artykułów rolno-spożywczych w obrocie towarowym zostałoby objętych zerową stawką celną, ok. 35 proc. na mocy układów bilateralnych stawką zmniejszoną o 50 proc., a 15 proc. artykułów, ważnych z gospodarczego punktu widzenia, znalazłoby się na tzw. liście „c” i zostałoby objętych stawką celną o zróżnicowanej wysokości.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#RyszardSmolarek">Nie jest to oczywiście bez znaczenia, ponieważ porozumienie dotyczyłoby również obniżenia stawek celnych na kukurydzę, zboża paszowe i zboża konsumpcyjne, co oznaczałoby możliwość dodatkowego zasilenia rynku. W związku z tym, chociaż decyzja o zawieszeniu ceł nie satysfakcjonuje wszystkich zainteresowanych, to jednak uważamy, że biorąc pod uwagę bezpieczeństwo dochodów rolników i konieczność niedopuszczenia do załamania rynku - tak jak to już bywało - musi mieć ona taki, a nie inny wymiar i będziemy mogli ją skorygować dopiero po wejściu w życie postanowień CEFTA.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławKalemba">Czy pan wiceminister mógłby powiedzieć jeszcze kilka zdań na temat ograniczenia eksportu?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RyszardSmolarek">Ponieważ jesteśmy członkiem WTO, czyli Światowej Organizacji Handlu, musieliśmy przestrzegać obowiązującej w tej organizacji procedury i zgłosić taki zamiar do Sekretariatu WTO w Genewie oraz sekretariatów EFTA, CEFTA i Komisji Unii Europejskiej. Dopiero po 30 dniach, ponieważ każde z państw będących członkami tych organizacji ma prawo w ciągu 30 dni zgłosić swój sprzeciw, będziemy mogli próbować wdrożyć nasz zamiar w życie. Jeżeli jednak sprzeciw wobec naszych zamiarów zgłosi jakiekolwiek państwo będące członkiem tych organizacji, będziemy zmuszeni do prowadzenia negocjacji bilateralnych.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#RyszardSmolarek">Na razie zgłosiliśmy do wspomnianych organizacji wniosek ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej dotyczący zakazu eksportu zbóż paszowych i konsumpcyjnych. Jest to informacja do użytku wewnętrznego członków Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, ponieważ nie chciałbym, aby uzyskała ona formę ultimatywnego przekazu w mass mediach, chociaż z drugiej strony uważam, że powinniśmy wszystkich lojalnie poinformować o naszym zamiarze. Jakkolwiek na tej podstawie można budować swoje kontakty handlowe, to jednak trzeba brać pod uwagę, że decyzja ta może mieć swoje znaczenie nie wcześniej niż w styczniu przyszłego roku, oczywiście pod warunkiem, że uzyskamy zgodę wszystkich naszych partnerów.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z przedstawicieli urzędów centralnych chciałby zabrać głos na temat sprawozdania Agencji? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#StanisławKalemba">Ponieważ w kilku wypowiedziach pojawiły się wątpliwości, a pan dyr. Kucharski zwrócił uwagę na nieścisłości danych dotyczących wielkości skupu, prosiłbym pana prezesa Gutowskiego, aby postarał się je wyjaśnić.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#StanisławKalemba">Myślę, że wnioski wynikające z niezakończonej jeszcze przez NIK kontroli, o której wspominał pan dyr. Wasilewski, zostaną ujęte w kolejnej analizie NIK dotyczącej działalności Agencji w IV kwartale br.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#StanisławKalemba">Muszę powiedzieć, że celowo domagałem się informacji dotyczących sytuacji panującej na rynku zbóż, bowiem mówiąc o działalności Agencji Rynku Rolnego zdajemy sobie sprawę, iż głównym celem prowadzonych przez nią działań interwencyjnych jest zapewnienie ochrony interesów zarówno producentów, jak i konsumentów żywności i dlatego tak istotnego znaczenia nabiera dalszy rozwój wydarzeń.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#StanisławKalemba">Proponuję, aby pan prezes wyjaśnił obecnie wątpliwości, które pojawiły się w dotychczasowych wystąpieniach, po czym przystąpilibyśmy do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzGutowski">Jeżeli państwo pozwolą, to zacznę od wyjaśnienia wątpliwości dotyczących skali interwencyjnego skupu zbóż. Otóż na s. 1 naszego sprawozdania napisaliśmy, że w ramach skupu interwencyjnego Agencja skupiła ok. 1,5 mln ton zbóż i są to dane odpowiadające rzeczywistości, ponieważ pan dyr. Wasilewski dodał do tej liczby ilość zboża zakupionego za kredyty poręczone przez Agencję.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#KazimierzGutowski">W naszym opracowaniu użyliśmy wyrazu „około”, ponieważ w podanym okresie zwiększyła się skala zakupów dokonywanych za środki Agencji. Myślę, że jeżeli uwzględnimy dane z IV kwartału, wynik ten ulegnie pewnej zmianie. Łącznie w systemie magazynów autoryzowanych skupiliśmy 870 tys. ton, w systemie zaliczkowym ok. 260 tys. ton, a za środki Agencji - ok. 470 tys. ton zbóż.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#KazimierzGutowski">Ponieważ pana dyrektora interesowały również dane dotyczące skupu mleka w proszku chciałbym powiedzieć, że ze względu na cenę skupu interwencyjnego mleka w proszku wynoszącą 4 zł za 1 kg, Agencja kupiła od mleczarni bardzo niewielką ilość tego artykułu, koncentrując się głównie na wykupieniu masła, którego w ciągu całego roku zakupimy prawdopodobnie ok. 19,2 tys. ton.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#KazimierzGutowski">Odnosząc się do wątpliwości dotyczących eksportu półtusz wieprzowych chciałbym stwierdzić, że Agencja jest do niego zmuszona, ponieważ gdyby wprowadziła na rynek krajowy, od sierpnia do grudnia br. 50 tys. ton mięsa - a na taką ilość podpisaliśmy umowy eksportowe - doprowadziłaby do tak dużego załamania na rynku wieprzowiny, że dzisiaj cena wieprzowiny nie przekraczałaby 2 zł za 1 kg. Jeżeli chcemy bronić wysokości ceny otrzymywanej obecnie przez producentów, musimy sprzedać wieprzowinę poza granicami naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#KazimierzGutowski">Odpowiadając na wątpliwości dotyczące strony finansowej tego zjawiska, chciałbym powiedzieć, że kupując wieprzowinę po 4 zł za 1 kg musimy do tej ceny doliczyć koszty transportu wynoszące 7 gr za 1 kg oraz koszty składowania, wynoszące 50 gr za 1 kg. W sumie 1 kg wieprzowiny w momencie jego zakupu kosztował Agencję ok. 4,6 zł, podczas gdy w momencie jego sprzedaży, Agencja mogła otrzymać jedynie 3 zł. Inaczej mówiąc, sprzedając 50 tys. ton wieprzowiny Agencja traciła bezpowrotnie ok. 750 mld starych zł. Takie są koszty ochrony interesów producentów.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#KazimierzGutowski">Kolejne zastrzeżenie dotyczyło celowości działalności interwencyjnej Agencji na rynku miodu. Chciałbym bardzo wyraźnie stwierdzić, że Agencja nie dokłada ani jednej złotówki do działań interwencyjnych podejmowanych na rynku miodu, ponieważ udziela podmiotom skupującym miód zaliczek na skup, które następnie są jej w całości zwracane. Pragnę dodać, że w 1994 r. Agencja udzieliła takich zaliczek na kwotę 50 mld starych zł, po czym odzyskała je w całości wraz z 2-procentową prowizją. Jest to być może zbyt skromna prowizja, ale naszym zadaniem jest obrona tego rynku. Dodam, że w 1995 r. udzieliliśmy takich zaliczek na kwotę 80 mld starych zł i muszą być one zwrócone do czerwca.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#KazimierzGutowski">W przypadku wątpliwości dotyczących należności wymagalnych muszę przyznać rację panu dyrektorowi z Ministerstwa Finansów, ale chciałbym powiedzieć, że 10 mld starych zł, to zaliczka udzielona w 1990 r. na skup miodu, 1 mln 46 tys., to zaliczka udzielona także w 1990 r., 97 tys. - to zaliczka udzielona w 1991 r. Fundacji Ziemi Sądeckiej, 19 tys. 345 zł - to zaliczka udzielona w 1991 r. Spółdzielni „Podkarpacie” w Nowym Sączu, 14 tys. - to zaliczka udzielona spółdzielni w Kwidzyniu, a 299 tys. - to zaliczka udzielona spółdzielni w Toruniu.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#KazimierzGutowski">Otóż pierwsza z tych spraw oczekuje w tej chwili na wyrok sądowy i prawdopodobnie podpiszemy z tym podmiotem ugodę spłaty. W drugim przypadku muszę niestety stwierdzić, że Fundacja Ziemi Sądeckiej znajduje się w stanie upadłości i prawdopodobnie nie uzyskamy już pożyczonych przez nią pieniędzy, podobnie jak w przypadku Spółdzielni „Podkarpacie”, która znajduje się w stanie likwidacji.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#KazimierzGutowski">Sprawa zaliczki udzielonej spółdzielni w Kwidzyniu znajduje się już w sądzie i możliwe, że osiągniemy w tej sprawie porozumienie, natomiast w przypadku ostatniej sprawy, dotyczącej kwoty 299 tys. zł, prawdopodobnie zawrzemy przed sądem porozumienie spłaty.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#KazimierzGutowski">Ponieważ jeden z moich przedmówców poruszył kwestię zasadności udzielania przez Agencję Rynku Rolnego poręczeń kredytowych, muszę przyznać, że nie wiem dlaczego zrodziło się przekonanie, iż Agencja udziela poręczeń tylko podmiotom działającym na tych rynkach, na których prowadzi działalność interwencyjną. Przypomnę, że Agencja prowadzi działalność interwencyjną na trzech podstawowych rynkach, tzn. rynku zbóż chlebowych, rynku mleka oraz rynku mięsa.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#KazimierzGutowski">Chciałbym państwa poinformować, że co roku sporządzamy plan poręczeń, w którym informujemy jaką formę działalności obejmiemy poręczeniami Agencji i trudno sobie wyobrazić, aby w tym roku Agencja nie udzielała poręczeń na kredyty przeznaczone na skup buraków cukrowych. Myślę, że jest to kwestia dyskusyjna, tym bardziej, że projekt tego planu zatwierdzany jest przez Radę Agencji. Faktem jest, że w 1994 r. udzieliliśmy poręczeń na skup oleju rzepakowego oraz małych ilości rzepaku, ale w związku z tym, że w br. mamy do czynienia z dużymi zbiorami rzepaku, odmówiliśmy udzielania takich poręczeń.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#KazimierzGutowski">Nie ulega wątpliwości, iż na temat poręczeń istnieje wiele przeciwstawnych opinii, ale uważam, że powinniśmy postawić się w sytuacji podmiotu szukającego poręczenia, bowiem poza Agencją nie ma żadnej innej agencji rządowej, od której mógłby je uzyskać. Chciałbym powiedzieć, że jest wiele innych spraw, z którymi zwracamy się do Rady Agencji, jak chociażby skup chmielu, na którego poręczenie przeznaczyliśmy niewielkie środki, które zostały w całości zwrócone lub skup tytoniu. Oczywiście, można nas za to krytykować, ale trzeba również mieć świadomość, że artykułowane są takie potrzeby, które, gdybyśmy ich nie zaspokoili, mogą wywołać niepożądane konsekwencje.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#KazimierzGutowski">Ponieważ dużo mówi się na temat ryzyka związanego z udzielaniem poręczeń, chciałbym państwu powiedzieć, że w 1994 r. Agencja udzieliła poręczeń na kwotę 1,5 bln starych zł, z której musieli spłacić jedynie 13 mld starych zł, a więc 0,8 proc. całej kwoty udzielonych poręczeń. Prawdopodobnie jednak odzyskamy 10 mld zł stanowiących poręczenie kredytu udzielonego cukrowni Głogów, natomiast druga sprawa dotycząca 1 mld zł znajduje się już w sądzie, a w trzecim przypadku podpisaliśmy już porozumienie spłaty odzyskując na razie połowę należności. Można więc przypuszczać, że wspomniany przed chwilą wskaźnik będzie jeszcze niższy.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#KazimierzGutowski">Odnosząc się do wątpliwości dotyczących rezerw państwowych chciałbym stwierdzić, że w naszych sprawozdaniach dotyczących tego zakresu działalności nie zamieszczamy informacji na temat stanu rezerw i ich lokalizacji, uwzględniając w nich jedynie dane dotyczące obrotu posiadanymi rezerwami. Dlatego nie wiem, czy celowe byłoby wyłączenie tych danych ze sprawozdania i sporządzanie odrębnego dokumentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławKalemba">Chęć zabrania głosu zgłosiła pani dyrektor Just z Centralnego Urzędu Planowania. Myślę, że pani dyrektor zabierze głos jako ostatnia z przedstawicieli urzędów centralnych, po czym poproszę o wyrażenie opinii panie i panów posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MieczysławaJust">Centralny Urząd Planowania zajmuje się nie tyle oceną działalności Agencji Rynku Rolnego oraz jej sytuacją finansową i sposobem wydatkowania środków, co skutkami, jakie wywołuje ona na rynku. Chociaż uważamy, że działalność Agencji przyczynia się niewątpliwie do stabilizacji rynku, tym niemniej sądzimy, że jest to stabilizacja korzystna tylko z punktu widzenia interesów rolników, a i to nie zawsze, o czym świadczy chociażby przykład z ubiegłego roku, kiedy to bezpośrednio po żniwach ceny zbóż i mleka spadły poniżej poziomu cen minimalnych.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#MieczysławaJust">Wydaje się nam, że należy wyciągnąć wnioski biorąc pod uwagę całą działalność Agencji, a nie tylko okres II i III kwartału 1995 r. Sądzimy również, że Agencja powinna opracować nieco inny scenariusz działań prowadzonych w okresie, gdy na rynku nie występuje nadwyżka podaży, a wręcz przeciwnie odczuwany jest jej niedobór.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#MieczysławaJust">Taka sytuacja wystąpiła m.in. w ub.r., kiedy to okazało się, że mimo iż Agencja w dosyć znacznym stopniu, bo w ponad 50 proc. uczestniczyła na rynku zbóż, to właściwie nie miała wielkiego wpływu na kształtowania funkcjonujących na nim cen, a przecież większość zbóż będących przedmiotem obrotu była oferowana przez jednostki z nią współpracujące.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#MieczysławaJust">Można więc powiedzieć, że Agencja wydatkując tak duże kwoty środków na współpracę z jednostkami prowadzącymi skup, czy to w formie udzielanych im poręczeń, czy też w ramach magazynów autoryzowanych, ma niewielki wpływ na wysokość oferowanych przez nie cen. W tej sytuacji przeznaczenie na rynek zbóż pochodzących z magazynów autoryzowanych, w ogóle nie ma żadnego wpływu na obniżenie cen, ponieważ te jednostki nie są ani zainteresowane, ani zobowiązane do ustalania cen, które spowodowałyby obniżenie lub ustabilizowanie ceny rynkowej.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#MieczysławaJust">Zgodnie bowiem z zawartymi umowami, jeżeli w tej chwili nie zdołają one sprzedać zmagazynowanego zboża po takiej cenie jakiej zażądają, Agencja ma obowiązek od końca marca przyszłego roku wykupić od nich zboże płacąc za nie cenę uwzględniającą koszty przechowywania, składowania oraz niewielki zysk. Uważam, że w umowach podpisanych z tymi jednostkami powinien być zagwarantowany jakiś wpływ Agencji na wysokość ustalanych przez nie cen. W tej chwili bowiem Agencja przekazując zmagazynowane zboże na rynek wpływa na proces kształtowania się cen jedynie poprzez wzrost podaży, natomiast nie ma bezpośredniego wpływu na ceny.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#MieczysławaJust">Nie podzielam poglądu pana wiceministra Smolarka oraz prezesa Agencji o konieczności sprzedaży mięsa wieprzowego za granicą. Z wielkości pogłowia trzody chlewnej wynika bowiem, że w II półroczu nastąpi spadek podaży mięsa wieprzowego na rynek krajowy, co w połączeniu z bardzo szybkim wzrostem cen zbóż i pasz z całą pewnością wywoła tendencję do bardzo dynamicznego wzrostu cen, która będzie dodatkowo stymulowana ograniczeniem podaży.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#MieczysławaJust">Tymczasem Agencja dotuje konsumentów zagranicznych sprzedając za granicę mięso z dopłatą. W związku z tym opowiadałabym się za tym, aby do ceny uzyskiwanej przez Agencję za mięso przeznaczone na eksport dołożyć jeszcze 10 proc. i sprzedać je na rynku krajowym. Jeżeli dobrze przyjrzymy się tendencjom występującym na rynku mięsa i przetworów mięsnych, to okaże się, że mimo dosyć znacznego spadku cen skupu żywca, ceny detaliczne wyrobów mięsnych stale rosną. Być może zatem warto byłoby sprzedać - nawet ze stratą - istniejące nadwyżki na rynku krajowym, dotując w ten sposób polskiego konsumenta. Myślę, że tego rodzaju działanie ustabilizowałoby nie tylko wysokość dochodów rolnika, ale wpłynęłoby także na stabilizację rynku detalicznego mięsa.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#MieczysławaJust">Mimo iż ze wszystkich szacunków zbioru zbóż wynika, że sytuacja na rynku zbóż powinna być zrównoważona, a podaż może być nawet wyższa niż zapotrzebowanie, to jednak w rzeczywistości podaż jest niewielka i następuje stały wzrost cen.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#MieczysławaJust">Uważamy co prawda, że w głównym stopniu są one kształtowane przez jednostki pośredniczące w skupie zbóż, które powinny ze względu na ich liczbę stabilizować wysokość cen, ale być może warto byłoby skierować do odpowiedniej instytucji wniosek o skontrolowanie działalności różnego rodzaju spółek działających w otoczeniu PZZ, które skupują zboże w okresie, gdy jest ono najtańsze. Musimy pamiętać o tym, że PZZ skupują ok. 50 proc. zbóż, natomiast pozostałą ilość zagospodarowywują różnego rodzaju spółki, które następnie odsprzedają skupione zboże PZZ po znacznie wyższych cenach.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#MieczysławaJust">Prawdopodobnie, niejednokrotnie mamy do czynienia z taką sytuacją, że korzystają one z magazynów PZZ wydając na ten cel niewielkie kwoty, a następnie sprzedają zmagazynowane zboże temu samemu PZZ, zarabiając pokaźne sumy pieniędzy. Oczywiście, nikt nie jest zobowiązany do prowadzenia działalności charytatywnej, ale uzyskiwany przez niego zysk powinien jednak mieścić się w określonych proporcjach.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#MieczysławaJust">Chciałabym przypomnieć, że opowiadaliśmy się za uruchomieniem czasowego kontyngentu przywozowego, aby w ten sposób zapobiec powstaniu sytuacji, jaka wystąpiła już w poprzednich latach, a mianowicie, że wiele jednostek zainteresowanych wysoką ceną zbóż na rynku krajowym starało się o uzyskanie pozwolenia na ich przywóz, po czym po jego otrzymaniu nie realizowało przyznanego im kontyngentu, a nie czując na plecach oddechu konkurencji ustalało ceny zbóż według własnego uznania.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#MieczysławaJust">Biorąc pod uwagę ceny zbóż na rynku światowym, które bez opłat celnych, kształtują się na poziomie przekraczającym 500 tys. starych zł za 1 q można stwierdzić, że zwolnienie importu zbóż z opłat celnych nie będzie miało aż tak dużego wpływu na rzeczywistą cenę rynkową. Będzie miało ono natomiast wpływ psychologiczny, bowiem stworzy możliwość importu zboża wszystkim zainteresowanym podmiotom, a nie tylko wybranym jednostkom.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#MieczysławaJust">Mówiąc o cenie powyżej 500 tys. starych zł myślałam oczywiście o rynku światowym, na którym - w każdym przypadku - ceny zbóż będą wyższe od cen krajowych, ale pojawi się również możliwość sprowadzania tańszego zboża z Węgier, Czech lub Słowacji. jeżeli każdy podmiot będzie mógł sprowadzić tańsze zboże, to bez wątpienia wpłynie to stabilizująco na polski rynek zbożowy. Jeżeli natomiast będą mogły to zrobić tylko wybrane jednostki, to oczywiście będą one usiłowały wpłynąć na wysokość cen funkcjonujących na rynku.</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#MieczysławaJust">Myślę, że chociaż kontyngent czasowy może przyczynić się do ustabilizowania rynku, to jednak nie powinniśmy przeceniać skali tego wpływu. We wczorajszej prasie przeczytałam, że Unia Europejska mimo wszystkich zobowiązań wobec WTO, broni się przed obecnymi tendencjami przy pomocy dodatkowego podatku, podczas gdy my w obliczu pojawiających się trudności zawsze mamy jakieś obiekcje. Wydaje mi się, że naprawdę trudno uznać za racjonalne działania polegające na tym, że najpierw sprzedajemy za granicę nasze zboże, a następnie sprowadzamy je z powrotem, ale już po znacznie wyższej cenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#StanisławKalemba">Chciałbym podziękować pani dyrektor za wiele cennych uwag, z których część ma dosyć kontrowersyjny charakter i nie wszyscy posłowie mogą się z nimi zgodzić. Pani wystąpienie było jednak próbą niezależnego spojrzenia na aktualne problemy i dlatego należy je uznać za niezwykle cenne.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#StanisławKalemba">Przystępujemy do dyskusji i chociaż nie chciałbym wprowadzać żadnych reżimów czasowych, bardzo bym prosił, aby posłowie zabierający głos w dyskusji próbowali ograniczyć czas swoich wystąpień do 5 minut.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MariaStolzman">Muszę stwierdzić, że zgadzam się z wieloma uwagami zawartymi w wypowiedzi pani dyr. Just. Nie ulega bowiem wątpliwości, że członkowie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej są niejako automatycznie dużo bardziej zainteresowani utrzymaniem wysokich cen produktów wytwarzanych przez producentów rolnych niż stworzeniem konsumentom żywności możliwości dokonania tańszych zakupów. Trzeba przyznać, że działania Agencji Rynku Rolnego, która ma bronić także interesów konsumentów, szczególnie w tym roku i w tym zakresie na rynku zbóż są zupełnie bezskuteczne.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#MariaStolzman">Biorąc pod uwagę wszystkie dotychczasowe wypowiedzi, chciałabym zapytać pana wiceministra Smolarka, czy działania podejmowane w celu stabilizacji rynku zboża są pozorowane, czy rzeczywiste, ponieważ zrozumiałam, że w zeszłym roku - jak pan sam to zresztą powiedział - były to działania pozorowane, a ich głównym celem było wywarcia wpływu psychologicznego. W związku z tym chciałabym się dowiedzieć, czy w tym roku będą to działania rzeczywiste?</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#MariaStolzman">Czy 3-procentowa korekta ceł, która ma być wprowadzona podczas najbliższego posiedzenia rządu polega na obniżeniu, czy na podwyższeniu stawek celnych? Mam nadzieję, że na obniżeniu, ale wolałabym, aby pan sam to powiedział.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#MariaStolzman">Odnosząc się do wypowiedzi przedstawiciela Ministerstwa Finansów chciałabym powiedzieć, iż moim zdaniem ze sprawozdania Agencji nie należy wyłączać rezerw państwowych i powinny być one w nim ujęte, oczywiście w sensie finansowym, a nie ilościowym, bowiem tego rodzaju dane objęte są tajemnicą państwową. Ponieważ działalność Agencji dotycząca gospodarowania rezerwami państwowymi rejestrowana jest na oddzielnych kontach, sprawozdanie na temat tej części działalności Agencji jest nam potrzebne. Powinniśmy bowiem wiedzieć, ile pochodzących z budżetu państwa środków finansowych przeznaczanych jest na gospodarowanie rezerwami państwowymi, a ile na działania interwencyjne, chociaż trzeba przyznać, że nie zawsze te dwie formy działalności Agencji dadzą się od siebie tak łatwo rozdzielić. W wielu przypadkach zakupy dokonywane przez Agencję w celu uzupełnienia rezerw państwowych są również rodzajem interwencji. Dlatego m.in. w momencie, gdy powoływano Agencję pojawiła się koncepcja, aby te dwie formy działalności zostały w niej połączone, co pozwalałoby na bardziej elastyczne wykorzystanie posiadanych przez nią środków.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#MariaStolzman">Natomiast jest faktem - i uważam - że nie jest to korzystny fakt - że Agencja Rynku Rolnego zarówno pośrednio, jak i bezpośrednio zmonopolizowała właściwie funkcjonujący w Polsce rynek zbóż i w związku z tym panująca na nim sytuacja, albo obciąża konto Agencji, albo jest powodem do chwały, co oczywiście zależy od sposobu postrzegania jej funkcji i uzyskiwanych przez nią wyników.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#MariaStolzman">Byłabym bardzo zobowiązana, gdyby pan prezes Gutowski udzielił mi informacji, o ile oczywiście ją posiada, na temat udzielonych przez Agencję poręczeń skupowych. Chciałabym mianowicie dowiedzieć się, jaki procent ogólnej liczby poręczeń otrzymały firmy, w których Agencja jest zaangażowana kapitałowo - co oznaczałoby działanie we własnym kręgu - a jaki otrzymały firmy nie związane kapitałowo z Agencją?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#StanisławPawlak">Chciałbym zwrócić uwagę na kilka tematów, których nie poruszono w trakcie dotychczasowej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#StanisławPawlak">Na początku jednak pragnę powiedzieć, że sprawozdania, z którymi mieliśmy okazję się zapoznać, są sprawozdaniami bardzo dokładnymi i szerokimi, obejmującymi wszystkie rynku, na których działa Agencja, przeprowadzone w Agencji kontrole wewnętrzne oraz działalność organizacyjną, włącznie z działalnością Rady Agencji.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#StanisławPawlak">Wydaje mi się, że chyba są to pierwsze sprawozdania, które w tak szeroki sposób opisują wykonywaną na rzecz Agencji pracę jej Rady. Jeżeli popatrzymy na przedstawione nam informacje z tego punktu widzenia, to moim zdaniem, Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej powinna je przyjąć, chociaż jednocześnie muszę powiedzieć, że wyraźnie odczuwalny jest brak stanowiska NIK w tej sprawie, a więc jest to jedna z ocen działalności Agencji, która nie została uwiarygodniona stosowną opinią Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#StanisławPawlak">Po wysłuchaniu wystąpienia pani poseł Stolzman chciałbym stwierdzić, że nie mogę się z nią zgodzić, ponieważ to członkowie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, zabiegali o to, aby Agencja prowadząc działalność interwencyjną ochraniała interesy zarówno producentów rolnych, jak i konsumentów. Ponieważ podczas dzisiejszego posiedzenia stwierdzono, że Agencja ochrania jedynie interesy producentów rolnych, chciałbym wszystkim obecnym zadać pytanie, w jaki sposób Agencja może w inny sposób niż dotychczas bronić konsumentów? Jeżeli ktoś z państwa zna odpowiedź na to pytanie i mógłby przedstawić nam gotowe rozwiązania, to bardzo bym o to prosił.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#StanisławPawlak">Osobiście uważam, że Agencja Rynku Rolnego została powołana do życia przede wszystkim po to, aby chronić producentów rolnych. Szczerze mówiąc, razem z panią poseł Stolzman chętnie pojechałbym na spotkanie z rolnikami, aby usłyszeć jej odpowiedź na pytanie, dlaczego interesy producentów rolnych nie były chronione w latach 1992–1993, kiedy opłacalność produkcji rolnej uległa tak znacznemu obniżeniu.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#StanisławPawlak">Stwierdzenie pani poseł, że Agencja prowadzi na rynku zbóż działalność interwencyjną, jest dla niej powodem do chwały, a nie ujmy, bo gdyby Agencja nie prowadziła takiej działalności, to ceny zbóż z całą pewnością byłyby zupełnie inne i należałoby sobie odpowiedzieć na pytanie, kto na tym poniósłby największe straty. Otóż wydaje mi się, że największe straty poniósłby jednak producent.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#StanisławPawlak">Jeżeli nawet Agencja ustala cenę interwencyjną mięsa na poziomie 26,5 tys. zł za 1 kg, to zakłady przetwórcze kupują mięso po 24 tys. zł za 1 kg, a był i taki okres, kiedy kupowały po 29 tys. zł za 1 kg, to należałoby zadać sobie pytanie, dlaczego nie następuje proporcjonalny spadek cen na wyroby? Kto odpowiada za to, że mimo iż zakłady przetwórcze kupują o 10–20, a nawet 30 proc. tańszy surowiec, fakt ten nie ma żadnego wpływu na spadek cen, a nawet wręcz przeciwnie prowadzi do ich stałego wzrostu.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#StanisławPawlak">Twierdzenie, że dzieje się tak dlatego, ponieważ producenci rolni drogo produkują jest nieuzasadnione, bowiem nastąpiła ponowna monopolizacja działającego na rynku przetwórstwa. Jeżeli spojrzymy na notowania cen funkcjonujących na terenie konkretnego regionu kraju, to stwierdzimy, że niezależnie od tego, czy producentem jest firma państwowa, czy prywatna, stosowane przez nie ceny są o dziwo bardzo do siebie zbliżone, podobnie jak w handlu detalicznym.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#StanisławPawlak">Myślę, że powinniśmy zastanowić się nad tym problemem. Chciałbym przypomnieć, że pracując w zespole, którego zadaniem było opracowanie opinii na temat cen funkcjonujących w rolnictwie, zastanawialiśmy się nad tym, jakich należałoby użyć mechanizmów, ażeby nie występowały z zachowania, o których mówimy w trakcie dzisiejszego posiedzenia. Sądzę - i z całą pewnością jest to pogląd nie odosobniony - że działalność Agencji wpływa na stabilizację cen na rynku. Gdyby jej nie było, to szczerze przyznam, że nie wiem, kto odebrałby od rolników ziarno w niewielkich miejscowościach, w sytuacji, gdy gminne spółdzielnie nie mogą już jak dawniej zajmować się skupem.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#StanisławPawlak">Mając na względzie doświadczenia płynące z dotychczasowej działalności Agencji chciałbym przedstawić zarówno panu prezesowi, jak i państwu kilka uwag dotyczących lepszej organizacji skupu w przyszłym roku. Otóż podczas nieomal wszystkich spotkań, jakie odbyłem ostatnio z rolnikami, najczęściej powtarzające się pytanie dotyczyło sposobu odróżnienia podmiotów prowadzących skup na rzecz Agencji, bowiem podmioty zajmujące się skupem płodów rolnych nie zawsze przestrzegają obowiązku stosowania cen minimalnych i interwencyjnych ustalanych przez prezesa Agencji.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#StanisławPawlak">Moim zdaniem, główną przyczyną powstawania tego rodzaju zjawiska jest brak dostatecznej informacji na ten temat w terenie. Nie mam we tej chwili jasnej koncepcji rozwiązania tego problemu, ale być może akcja informacyjna o tym, który podmiot i gdzie powinien stosować ceny interwencyjne, powinna być prowadzona przez ośrodki doradztwa rolniczego, które przecież są agendą rządową.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#StanisławPawlak">Być może problem ten można byłoby rozwiązać wprowadzając odpowiednie dokumenty magazynowe, ponieważ obecnie napis „Agencja Rynku Rolnego” umieszczony w rogu kwitu nie zawsze zapewnia pełną czytelność tego faktu. Być może wprowadzenie do użytku kwitów magazynowych z szyldem Agencji spowoduje, że rolnik odjeżdżający z punktu skupu żywca lub zboża będzie miał świadomość, że sprzedał swoje produkty Agencji, a inaczej mówiąc otrzymał za swój towar pieniądze pochodzące ze skarbu państwa, a tym samym zapewnioną przez to państwo cenę minimalną.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#StanisławPawlak">Kolejnym bardzo ważnym problemem są kredyty. Banki, które udzielają kredytów preferencyjnych na skup płodów rolnych, w umowach zawieranych z podmiotami zajmującymi się skupem w bardzo różny sposób określają przeznaczenie tego kredytu. Do tekstu zawieranej umowy nie wpisuje się np., że kredyt udzielany przez bank jest przeznaczony na prowadzenie skupu interwencyjnego Agencji Rynku Rolnego, mimo iż podmiot zajmujący się skupem zawarł już wcześniej stosowną umowę z Agencją.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#StanisławPawlak">Wydaje mi się, że jeżeli taki podmiot chcąc uzyskać kredyt przedstawiłby w banku konkretną umowę zawartą z Agencją Rynku Rolnego, to bank powinien w umowie kredytowej zaznaczyć, że kredyt przeznaczony jest na prowadzenie skupu interwencyjnego. Myślę, że nakłonienie banków do stosowania tego rodzaju praktyki jest jednym z ważniejszych zadań ministra finansów, bowiem obecnie zdarzają się przypadki, że podmiot zajmujący się skupem, który otrzymał od banku kredyt na prowadzenie skupu interwencyjnego, nie stosuje ani cen minimalnych, ani cen interwencyjnych, tylko własne cenniki skupowe wykorzystując w swej działalności kredyt, do którego dopłata pochodzi ze środków budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#StanisławPawlak">Mogę państwu podać przykład z woj. włocławskiego, gdzie gminna spółdzielnia w wyniku kontroli przeprowadzonej przez PISiPAR musi dopłacić producentom określone kwoty pieniędzy. Problem ten ujrzał jednak światło dzienne dopiero po interwencji rolników u posłów i wojewody. PISiPAR w odpowiedzi na moje pismo stwierdza co następuje: „Uważamy, że w odniesieniu do otrzymanego kredytu preferencyjnego można by zastosować bardziej rygorystyczne środki, gdyby w umowie zawieranej z bankiem istniał wyraźny zapis o możliwości jego wykorzystania na skup interwencyjny prowadzony przez Agencję Rynku Rolnego, a nie na skup zbóż pochodzących ze zbiorów 1995 r.”. Chciałbym w związku z tym zgłosić propozycję, aby członkowie Komisji zastanowili się nad sposobem rozwiązania tego problemu.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#StanisławPawlak">W informacji, jaką otrzymaliśmy od pana prezesa Gutowskiego, dotyczącej planowanych przez Agencję przedsięwzięć związanych z nieprawidłowościami, jakie stwierdzono w działalności Agencji, na s. 5 znajduje się następujący fragment tekstu: „Nie jest uzasadnione stosowanie sankcji i kar za brak pełnej realizacji umów związanych z interwencją na poszczególnych rynkach”.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#StanisławPawlak">Wydaje mi się, że chociaż z jednej strony można uznać to stwierdzenie za właściwe, to jednak z drugiej strony nie zapewnia ono rolnikom właściwej ochrony. Jeżeli Agencja zawiera umowę na skup określonej masy produktów, a podmiot zajmujący się skupem otrzymuje na realizację zadań określonych w umowie kredyt skupowy i następnie prowadząc skup zamiast cen ustalonych przez Agencję stosuje własne ceny przetrzymując zakupiony towar i zarabiając spore sumy pieniędzy na obrocie zakupionym produktem, podczas gdy Agencja nie wykonuje zamierzonego planu skupu, to możemy stwierdzić, że właśnie w tym miejscu znajduje się puste ogniwo.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#StanisławPawlak">Oczywiście, rozpatrując tę kwestię musimy zachować rozsądek, ale jednocześnie chciałbym powiedzieć, iż nie podzielam opinii, że podpisane umowy należy odłożyć ad acta, a podmiotom skupowym dysponującym kredytami preferencyjnymi należy zezwolić na stosowanie indywidualnej polityki.</u>
<u xml:id="u-20.18" who="#StanisławPawlak">Na zakończenie chciałbym zwrócić się do pana wiceministra Smolarka. Otóż środki masowego przekazu podały ostatnio ceny zbóż sprowadzanych w ramach importu bezcłowego, o którym wspomniał pan w swoim wystąpieniu i w związku z tym chciałbym, aby pan jednoznacznie stwierdził, jaka jest cena 1 tony pszenicy konsumpcyjnej sprowadzanej w imporcie bezcłowym, jaka jest cena 1 tony jęczmienia i ile kosztuje 1 tona wołowiny przywożonej do naszego kraju. Ponieważ są to towary sprowadzane w ramach kontyngentu, rozumiem, że kupowane są one przez określone podmioty i w związku z tym nie przeznacza się na ten cel środków pochodzących z budżetu państwa. Pytam o to dlatego, ponieważ jeden z zarzutów, z jakimi spotykałem się podczas rozmów prowadzonych z rolnikami mówił o tym, że obecnie płaci się za 1 q pszenicy na 500 tys. zł, podczas gdy w czasie sezonu cena tego samego kwintala nie przekraczała 340 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzIwaniec">Po wysłuchaniu wypowiedzi pana wiceministra Smolarka będę musiał skorygować swoje pytania, ale najpierw chciałbym przez chwilę zatrzymać się nad kwestią zawieszenia opłat celnych na zboża pochodzące z importu, które mają częściowo uregulować cenę zbóż na polskim rynku żywnościowym.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#KazimierzIwaniec">Ponieważ pan wiceminister Smolarek stwierdził, że zawieszenie opłat celnych zostanie wprowadzone na okres przejściowy w celu wysondowania opinii, chciałbym powiedzieć, iż, w moim przekonaniu, proponowany okres jest zbyt krótki, aby można było dokonać rzetelnej oceny zasadności podjętej decyzji.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#KazimierzIwaniec">Biorąc pod uwagę fakt, że decyzja o zawieszeniu opłat celnych została podjęta zaledwie kilka dni temu, to okres, jaki pozostał do końca br. umożliwi sprowadzenie zboża tylko tym podmiotom, które już w tej chwili dysponują wagonami zboża na punktach granicznych. Myślę, że warto dodać, iż najczęściej są to firmy zagraniczne, oczywiście, że za wyjątkiem firmy „Rolimpex”.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#KazimierzIwaniec">Moim zdaniem, nie można twierdzić, że Agencja Rynku Rolnego uzyskała monopol na rynku artykułów rolnych, ale jednocześnie uważam, że tolerując obecną sytuację stwarza się warunki, które mogą doprowadzić do uzyskania monopolu przez inne firmy. Z posiadanych przeze mnie informacji wynika bowiem, że w Polsce funkcjonuje dosyć dużo firm, które podejmują odpowiednie działania w najkorzystniejszym momencie, bowiem wcześniej od członków Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dysponują informacją o tym, czy i kiedy zostanie wprowadzone np. zwolnienie z opłat celnych. Dlatego prawdopodobnie konieczne będzie przedłużenie okresu zawieszenia opłat celnych na I kwartał przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#KazimierzIwaniec">Moim zdaniem, nie należy formułować alarmistycznych wizji tylko z tego powodu, że ceny zbóż na rynku krajowym kształtują się na poziomie cen funkcjonujących na rynkach światowych. Dlaczego cena polskiej pszenicy wysokoglutenowej ma być niższa od ceny pszenicy wyprodukowanej przez farmera w Kanadzie lub innym kraju na świecie, skoro kraje te również dążą do ograniczania dotacji i zapewnienia opłacalności produkcji?</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#KazimierzIwaniec">Mimo pewnych różnic występujących w kosztach produkcji, sugerowałbym jednak, aby Agencja w sytuacji, gdy ceny zbóż na rynku krajowym nie przewyższają cen światowych, nie wszczynała zbędnego alarmu, bowiem produkcja rolna musi być opłacalna, a dążąc do obniżenia cen ograniczamy niejako „nakazowo” i w świadomy sposób opłacalność ekonomiczną produkcji rolnej. Jestem pewien, że nie powinniśmy do tego dążyć.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#KazimierzIwaniec">Rodzi się pytanie, czy środki finansowe przyznane Agencji w br. w formie dotacji, przeznaczone na sfinansowanie prowadzonych przez nią działań interwencyjnych oraz gospodarowanie rezerwami państwa, można uznać za wystarczające, czy nie. Jeżeli uważamy, że kwota przyznanych Agencji środków była zbyt mała, to musimy to udowodnić, ponieważ członkowie sejmowej Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów twierdzą, iż nie dość, że na różnego rodzaju cele związane z rolnictwem przeznacza się zbyt duże kwoty pieniędzy, to jeszcze członkowie sejmowej Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej żądają zwiększenia ilości środków budżetowych przeznaczonych na rolnictwo w budżecie państwa na 1996 r.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#KazimierzIwaniec">Myślę jednak, że prośba o udzielenie odpowiedzi na pytanie o skalę wykorzystania otrzymanych przez Agencję środków powinna być skierowana do prezesa Agencji, pana Gutowskiego.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#KazimierzIwaniec">Nie chciałbym w tej chwili przystępować do formułowania oceny działalności Agencji Rynku Rolnego i przedstawiać konkretnych wniosków, tym niemniej muszę powiedzieć, że Agencja Rynku Rolnego częściowo uporządkowała obrót artykułami żywnościowymi i fakt ten ma niewątpliwy wpływ na pozytywną ocenę jej działalności. Nie ulega jednak wątpliwości, że w sferze działań interwencyjnych związanych zarówno ze skupem, jak i zaopatrzeniem rynku Agencja musi reagować w bardziej odpowiednich momentach, ponieważ jakiekolwiek opóźnienie reakcji powoduje w konsekwencji powstanie zupełnie innej sytuacji na rynku płodów rolnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#HenrykSiedlecki">Chciałbym zwrócić uwagę, że wszyscy moi przedmówcy w swoich wypowiedziach bardzo dużo miejsca poświęcili sytuacji panującej na rynku zbóż, podczas gdy naszym zadaniem jest dokonanie oceny sprawozdania z działalności Agencji w I i II kwartale 1995 r.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#HenrykSiedlecki">Na wstępie pragnę powiedzieć, iż jestem zadowolony, że doczekaliśmy się czasów, kiedy omawiając sprawozdanie z działalności Agencji mówimy generalnie o zjawiskach pozytywnych, co oczywiście nie oznacza, że na bieżącej działalności Agencji nie ciążą nadal pozostałości z lat poprzednich. Przecież windykacja należności dotyczy środków, które Agencja otrzymała jeszcze przed 1993 r., a które ciążą na niej do tej pory zaciemniając obraz prowadzonej przez nią działalności.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#HenrykSiedlecki">Musimy również pamiętać, o czym zresztą wspomniał w swojej wypowiedzi pan dyr. Wasilewski, że Agencja zaangażowała 1,2 bln starych zł w różnego rodzaju spółkach. Przecież wiemy o tym, że kierownictwo Agencji nie miało innego wyjścia i było zmuszone do przejmowania w zamian za niezapłacone długi majątku Państwowych Zakładów Zbożowych, a także do tworzenia nowych spółek, ponieważ tylko w ten sposób mogło zapobiec bezpowrotnej utracie należących do Agencji pieniędzy. Z całą pewnością można zatem stwierdzić, że tego rodzaju działania w jakimś sensie także ciążą nad dzisiejszą działalnością Agencji.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#HenrykSiedlecki">Moi przedmówcy poświęcili co prawa bardzo dużo czasu na omówienie tematu obrony konsumenta oraz obrony wysokości dochodów producentów rolnych, ale wydaje mi się, że aby prowadząca do tych celów działalność była naprawdę skuteczna, najpierw musimy zdać sobie sprawę, że kwota środków budżetowych przeznaczonych w 1995 r. i w planie na 1996 r., a więc na 2 lata, na działania interwencyjne Agencji oraz utrzymanie rezerw państwowych odpowiada po przeliczeniu kwocie 7 dolarów na 1 obywatela naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#HenrykSiedlecki">Kwota ta w rzeczywistości, w ciągu 1 roku, odpowiada skali działań interwencyjnych prowadzonych na obszarze rynku rolnego, na które by przeznaczono 6–7 proc. wartości skupu produktów rolnych i dlatego trudno sobie wyobrazić, aby za tę kwotę mogła być prowadzona skuteczna i mobilna działalność w tym zakresie. Tak wygląda brutalna prawda i mimo tego, że doskonale zdajemy sobie sprawę, iż naszego kraju nie stać w tej chwili na zwiększenie środków przeznaczonych na rolnictwo, myślę, że wygłaszając krytyczne uwagi, powinniśmy o tym pamiętać.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#HenrykSiedlecki">Odnosząc się do zastrzeżeń dotyczących poręczeń kredytowych udzielanych podmiotom zajmującym się skupem płodów rolnych, w tym również działającym na obszarach nie objętych działaniami interwencyjnymi Agencji, chciałbym stwierdzić, że nie powinniśmy negować potrzeby tego rodzaju działań, ponieważ w moim przekonaniu, trafnie, podkreślam trafnie, udzielane poręczenia kredytowe dla podmiotów zajmujących się skupem na innych obszarach są najtańszą, najbardziej trafną i najskuteczniejszą metodą zarówno oddziaływania na rynek rolny, jak i wykorzystania środków na działalność - nie tylko interwencyjną - na obszarze rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#HenrykSiedlecki">Chciałbym powiedzieć, że we wszystkich dotychczasowych wystąpieniach, i to zarówno przedstawicieli resortu rolnictwa, prezesa Agencji, jak i przedstawicielki CUP, nie poruszono jednej zasadniczej, moim zdaniem, kwestii. Otóż, mimo iż tak się złożyło, że w br. nastąpiło skumulowanie negatywnych zjawisk na rynku zbóż i wieprzowiny, fakt ten nie spotkał się ze zdecydowaną reakcją.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#HenrykSiedlecki">Być może ustalanie wysokości cen minimalnych oraz cen interwencyjnych z dużo większym wyprzedzeniem, tak aby możliwe było poinformowanie producentów rolnych - co zresztą jest powszechnie stosowane w krajach Europy Zachodniej - o skutkach podejmowanych przez nich decyzji, spowodowałoby, że wreszcie moglibyśmy kroczyć nieco łatwiejszą drogą.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#HenrykSiedlecki">W związku z tym chciałbym zgłosić wniosek, aby resort rolnictwa wspólnie z Agencją Rynku Rolnego rozważył możliwość zmiany dotychczasowych zasad.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#HenrykSiedlecki">Aż się prosi, aby uwzględniając obecny poziom cen funkcjonujących na rynku zbożowym, już w styczniu poinformować rolników o zasadach i warunkach działań interwencyjnych na rynku zbóż w lipcu lub sierpniu, aby producenci rolni planując wysokość nakładów inwestycyjnych podjęli racjonalne decyzje dotyczące prowadzonej przez nich produkcji, bo być może moglibyśmy np. wyeksportować znacznie większe ilości zbóż niż obecnie.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#HenrykSiedlecki">Myślę, że jest to możliwe, jednak pod warunkiem przekazania producentom z odpowiednim wyprzedzeniem właściwej informacji. Dotyczy to również hodowli trzody chlewnej, ale pragnę przypomnieć, że w budżecie państwa na 1996 rok nie przewidziano środków na działania interwencyjne prowadzone na rynku wieprzowiny.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#HenrykSiedlecki">Oczywiście, sprzedaż rezerw państwowych i zakup wieprzowiny na uzupełnienie rezerw państwowych, także jest pewną formą interwencji, ale nie zmienia to wspomnianego już faktu.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#HenrykSiedlecki">Czy zatem nie należałoby, biorąc pod uwagę pozytywny stosunek Komisji do zamierzenia polegającego na tym, aby Agencja uwzględniając nadprodukcję żywca wieprzowego w pierwszych 5 miesiącach przyszłego roku, sprzedała posiadane rezerwy za granicę, ponosząc w związku z tym większe straty, określić poziom cen, które będziemy chronić od czerwca, lipca lub sierpnia, bo przecież właśnie w tym momencie producenci rolni podejmują decyzje dotyczące przyszłorocznej produkcji.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#HenrykSiedlecki">Być może jestem odosobniony w swoich poglądach, ale uważam, że rozwój sytuacji na rynku zbóż powinien nas wszystkich zmobilizować do podjęcia działań, które spowodują zahamowanie wzrostu cen zbóż i to za wszelką cenę. W moim przekonaniu, biorąc pod uwagę skutki globalne, można stwierdzić, że podwyżki cen zbóż przynoszą rolnikom bardzo poważne straty i nie myślę w tej chwili o podatku rolnym, którego wysokość ustalana jest na ich podstawie.</u>
<u xml:id="u-22.14" who="#HenrykSiedlecki">Jeżeli skromnie licząc, weźmiemy pod uwagę 1,5 mln ha ziemi wydzierżawionej przez rolników od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz średnią wysokość czynszu dzierżawnego wynoszącego 3 q żyta z 1 ha, to okaże się, że podwyżka cen zboża o 10 tys. zł pociąga za sobą koszty sięgające kilkudziesięciu miliardów zł. Można więc powiedzieć, że prowadząc do wzrostu cen zbóż wpływamy de facto na obniżenie dochodów producentów rolnych.</u>
<u xml:id="u-22.15" who="#HenrykSiedlecki">Nie ulega wątpliwości, że większość dochodów producenci rolni uzyskują nie z produkcji zbóż, ale z hodowli trzody chlewnej, drobiu, bydła itp. Skoro jednak ceny zboża osiągnęły już tak wysoki poziom i pojawiło się pytanie, czy należy je importować, czy sprzedawać, myślę czy nie należałoby wspólnie ze związkami zawodowymi, Agencją Rynku Rolnego, Radą Agencji oraz Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej rozważyć możliwość przyjęcia od 1 stycznia 1996 r. ceny minimalnej na poziomie ceny światowej.</u>
<u xml:id="u-22.16" who="#HenrykSiedlecki">Polscy rolnicy wiedzieliby wówczas, że cena zboża będzie oscylowała na poziomie światowej, co stworzy nam szansę zarówno na wyeksportowanie zboża, jak i na wzrost jego produkcji w kraju. Poddaję państwu moją propozycję pod rozwagę, i chociaż być może nie jest ona w pełni przemyślana, to jednak uważam, że powinniśmy rozumować w ten właśnie sposób.</u>
<u xml:id="u-22.17" who="#HenrykSiedlecki">Jeżeli pan prezes twierdzi, że skorzysta z rezerw państwa dopiero wówczas, gdy cena zboża osiągnie poziom ceny jego zakupu powiększonej o koszty, uważam, że powinniśmy posunąć się jeszcze dalej.</u>
<u xml:id="u-22.18" who="#HenrykSiedlecki">Muszę powiedzieć, że odradzałbym podejmowania takich kroków, jak wprowadzenie zakazu dotyczącego eksportu zboża, ponieważ przypominam sobie, że jeden z ministrów rolnictwa i gospodarki żywnościowej wydał kiedyś zakaz eksportu bobiku, co doprowadziło do upadku produkcji tej rośliny w naszym kraju. Wydaje mi się, że nie ma nic gorszego od zakazu, tym bardziej, że ten sam cel można osiągnąć przy pomocy innych metod i tak np. w krajach Unii Europejskiej podmioty pragnące eksportować swoje produkty muszą zapłacić dodatkowy podatek.</u>
<u xml:id="u-22.19" who="#HenrykSiedlecki">Muszę przyznać, że nie mogę zapomnieć o wspomnianym przykładzie, ponieważ produkowaliśmy bardzo duże ilości tej rośliny zarabiając na jej eksporcie naprawdę poważne sumy i nagle na mocy jednej decyzji wydanej na okres 6 miesięcy, nastąpił zupełny upadek jej produkcji. Dlatego w przypadku zboża zachowałbym dużą ostrożność i chociaż nie wiem, jakie jego ilości znajdują się w magazynach autoryzowanych, proponowałbym panu, panie prezesie, aby pan doprowadził przy pomocy wszelkich możliwych środków do szybszego uruchomienia tych zapasów.</u>
<u xml:id="u-22.20" who="#HenrykSiedlecki">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Iwańca chciałbym powiedzieć, iż uważam, że reakcja podmiotów zajmujących się sprowadzaniem zboża na decyzję rządu o czasowym zawieszeniu opłat celnych będzie bardzo szybka. Uważam, że nie możemy mieć pretensji do rządu i resortu rolnictwa o to, że wydały zgodę na zawieszenie opłat celnych tylko na okres 1 miesiąca, bowiem jest to postępowanie właściwe.</u>
<u xml:id="u-22.21" who="#HenrykSiedlecki">Zachowania producentów rolnych są bardzo proste i polegają na tym, że nie sprzedają oni swoich produktów w momencie, gdy następuje wzrost cen, ale wystarczy pierwszy sygnał, że cena zacznie spadać lub zatrzyma się na określonym poziomie, aby zaczęli sprzedawać posiadane zapasy. Myślę, że taki właśnie będzie przebieg dalszych wydarzeń i dlatego nie przedłużałbym okresu zawieszenia opłat celnych, chyba że zaistnieje taka potrzeba i resort będzie musiał podjąć odpowiednią decyzję. Myślę, że decyzja resortu o zawieszeniu opłat celnych ma bardzo istotne znaczenie i jestem przekonany, że doprowadzi ona do zahamowania wzrostu cen i zwiększenia podaży zbóż.</u>
<u xml:id="u-22.22" who="#HenrykSiedlecki">Ponieważ pan wiceminister Smolarek stwierdził, że podwyższenie parametrów jakościowych stosowanych w skupie zbóż przyniosło pozytywne efekty, chciałbym powiedzieć, że mam na ten temat odmienne zdanie. Zanim wyjaśnię dlaczego, musimy ustalić, że czym innym są firmy skupujące zboże w imieniu Agencji, dla Agencji i za pieniądze Agencji, a czym innym firmy, które skupując zboże wykorzystują w tym celu kredyt skupowy, pod warunkiem oczywiście, że stosują w skupie ceny nie niższe niż ustalona przez rząd cena minimalna, nie związana z Agencją.</u>
<u xml:id="u-22.23" who="#HenrykSiedlecki">Otóż moje odmienne zdanie na ten temat wynika z faktu, że firmy skupujące zboże wykorzystując argument w postaci parametrów jakościowych zbóż, oferowały producentom za dostarczone ziarno ceny znacznie niższe niż ustalone przez rząd, a w tej chwili sprzedają tą samą pszenicę jako produkt odpowiadający wszystkim żądanym parametrom.</u>
<u xml:id="u-22.24" who="#HenrykSiedlecki">Uważam, że rolnicy nie mogą ponosić dodatkowych kosztów z powodu drastycznego ograniczenia stopnia wykorzystania kwalifikowanego materiału siewnego, jaki nastąpiło w ostatnich latach. Przypomnę, że obecnie kwalifikowanym materiałem siewnym, gdyby jego ilość przeliczyć przez liczbę hektarów, obsiewamy grunty orne co 15–20 lat i dlatego należałoby dokonać w tej dziedzinie jak najszybszego postępu.</u>
<u xml:id="u-22.25" who="#HenrykSiedlecki">Chciałbym kierownictwu resortu rolnictwa i Agencji Rynku Rolnego zaproponować, chociaż nie wiem, czy jest to możliwe, wprowadzenie od przyszłego roku dwóch klas zboża w skupie interwencyjnym. Po pierwsze, klasę, którą z całą pewnością można by było nazwać klasą eksportową, charakteryzującą się bardzo wysokimi parametrami, za którą należałoby zapłacić producentowi odpowiednią cenę, a po drugie - klasę przeznaczoną na rynek wewnętrzny. Nie wiem, czy moja propozycja nadaje się do zrealizowania pod względem technicznym, ale sądzę, że tego rodzaju podział mobilizowałby producentów rolnych do osiągania wyższej klasy zbóż.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#StanisławKalemba">Myślę, że pan poseł nie tylko przekroczył czas swojego wystąpienia, ale także zbyt mocno rozszerzył zakres prowadzonej dyskusji. Dlatego proponuję, aby następni uczestnicy dyskusji skoncentrowali się jednak na konkretnych wnioskach i skrócili czas swoich wystąpień.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MariaZajączkowska">Pozwolą państwu, że odniosę się nie tyle do samego sprawozdania, co do samej jego istoty, jaką są funkcjonujące na naszym rynku mechanizmy.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#MariaZajączkowska">Po pierwsze, uważam, że prognozy dotyczące przewidywanego rozwoju sytuacji powinny być przygotowywane znacznie wcześniej niż w tej chwili i dlatego chciałabym mojego przedmówcy przypomnieć, że rolnicy zasiali już oziminy i w związku z tym informację o przewidywanym rozwoju sytuacji na rynku zbóż w 1996 r. należy uznać za spóźnioną.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#MariaZajączkowska">Pragnę przypomnieć, że podczas każdego posiedzenia Komisji poświęconego ocenie działalności Agencji Rynku Rolnego dopominałam się o określenie jasnych kryteriów interwencji. Jeżeli pozostawimy dotychczasowy mechanizm prowadzenia działań interwencyjnych, to z całą pewnością nie doczekamy się szybszych reakcji na wydarzenia zachodzące na rynku, ponieważ w tej chwili informacja o jakimś wydarzeniu musi pokonać zbyt dużą ilość ogniw, aby mogła zamienić się w konkretną decyzję.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#MariaZajączkowska">Tylko zobiektywizowane kryteria prowadzenia działalności interwencyjnej pozwolą Agencji na samodzielne podejmowanie decyzji.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#MariaZajączkowska">Zgadzam się z opinią pana posła Pawlaka, że do rolników nie dociera informacja nie tylko o teraźniejszej i przyszłej sytuacji na rynku, ale również informacja o tym, które podmioty zajmujące się skupem prowadzą go na rzecz Agencji i korzystają z kredytów preferencyjnych. Być może tego typu informacje znajdują się w różnego rodzaju organach terenowych Agencji, ale z całą pewnością nie docierają do rolników korzystających ze skupu.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#MariaZajączkowska">Przechodząc do kolejnej kwestii, chciałabym powiedzieć, iż moim zdaniem, dotychczas prowadzone mechanizmy są jeszcze niedoskonałe i w związku z tym sytuacja panująca dzisiaj na rynku zbożowym jest nie tyle skutkiem małej podaży zboża, co działań interwencyjnych prowadzonych w ubiegłym roku.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#MariaZajączkowska">Proszę sobie przypomnieć, że bardzo niska cena zboża na początku żniw 1994 r., zaczęła w późniejszym okresie gwałtownie rosnąć. Dlatego m.in. rolnicy wyciągnęli wniosek, że w tym roku nie należy od razu sprzedawać zboża, ponieważ w kwietniu lub maju osiągnie ono znacznie wyższą cenę. Myślę, że jest to doskonały przykład jak brak czytelnych mechanizmów wpływa na niedoskonałość działań interwencyjnych.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#MariaZajączkowska">Przy tej okazji chciałabym skierować do przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej następujące pytanie. Czy przewidują oni wprowadzenia jeszcze innych mechanizmów regulacji rynku i obrotów na tym rynku, poza działami interwencyjnymi Agencji?</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#MariaZajączkowska">Mam nadzieję, że w opinii naszej Komisji znajdzie się zapis, aby w swoim rocznym sprawozdaniu Agencja Rynku Rolnego zamieściła wszystkie informacje, o które prosił przedstawiciel Ministerstwa Finansów. Wydaje mi się, że będzie ono wtedy znacznie bardziej czytelne.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#MariaZajączkowska">Chciałabym również usłyszeć od pana prezesa Agencji kilka zdań na temat polityki, jaką Agencja zamierza prowadzić wobec swoich spółek oraz udzielanych przez Agencję poręczeniach. Moim zdaniem, Agencja powinna udzielać poręczeń kredytowych tylko podmiotom działającym na tych rynkach, na których prowadzi ona działalność interwencyjną. Należałoby się natomiast zastanowić, czy poręczenia kredytowe dla podmiotów działających na innych rynkach powinny być udzielane przez Agencję Rynku Rolnego. Nie oznacza to oczywiście, że Agencja nie powinna mieć w ogóle możliwości udzielania poręczeń. Uważam, że Agencja powinna skupić swoją działalność na dotychczasowych rynkach i stabilizować ceny podstawowych produktów, bowiem interweniując na innych rynkach uszczupla możliwość prowadzenia działań interwencyjnych na rynkach podstawowych.</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#MariaZajączkowska">Na zakończenie chciałabym odnieść się do wypowiedzi pana wiceministra Smolarka dotyczącej wołowiny. Panie wiceministrze, otóż uważam, że niska cena wołowiny działa, jak gdyby w dwóch kierunkach, a nie tylko w jednym, bo chociaż rzeczywiście z jednej strony powoduje brak podaży bydła, to jednak z drugiej strony oznacza brak zachęty do podejmowania inwestycji. Dlatego byłabym bardzo ostrożna w formułowaniu ocen dotyczących skutków niskich cen wołowiny.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#CzesławCieślak">Myślę, że z przebiegu dotychczasowej dyskusji - w której zwracali państwo uwagę, że nie sposób odnieść się tylko do działalności Agencji w II i III kwartale 1995 r., ale należałoby również podsumować całokształt jej działalności - a także z przedstawionego nam sprawozdania wynika, że działalność Agencji w 1994 r. oraz trzech pierwszych kwartałach 1995 r. uległa wyraźnej poprawie w porównaniu z działalnością prowadzoną w poprzednim okresie.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#CzesławCieślak">Czy jednak jest to działalność, z której zadowolone są wszystkie zainteresowane strony?</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#CzesławCieślak">Czy Agencja wypełniła swoje ustawowe zadania polegające na pogodzeniu i ochronie interesów producenta żywności i jej konsumenta?</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#CzesławCieślak">Myślę niestety, że rozczarowanie dotychczasową działalnością Agencji Rynku Rolnego odczuwają obie strony, tzn. zarówno rolnicy, jak i konsumenci.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#CzesławCieślak">Jak wiadomo, sterowany przez Agencję i rząd import artykułów rolnych miał spowodować stabilizację cen na rynku konsumenta. Niestety muszę powiedzieć, że Agencji nie udało się ustabilizować cen, a inaczej mówiąc, zatrzymać ich wzrost.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#CzesławCieślak">Chciałbym przypomnieć, że w 1993 r., kiedy dyskutowaliśmy o ustawie cukrowej, dysponowaliśmy nadwyżką 500 tys. ton cukru, a biorący udział w dzisiejszym posiedzeniu Komisji posłowie uważali, że nie ma potrzeby dotowania zagranicznych konsumentów i wystarczy nieco zmniejszyć plantacje buraków oraz zamknąć niektóre cukrownie. W efekcie, po zakończeniu ubiegłorocznej kampanii cukrowniczej, okazało się, że zabraknie nam ok. 20 tys. ton cukru, który trzeba będzie sprowadzić z zagranicy.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#CzesławCieślak">Uważam, że powyższy przykład wskazuje, iż w naszym kraju brakuje przede wszystkim metody precyzyjnego obliczania wysokości plonów. Dopóki nie stworzymy takiej metody, dopóty trudno nam będzie stosować właściwe działania w skupie zbóż.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#CzesławCieślak">Uważam, że realizowana dotychczas polityka była niekonsekwentna i nie wynikała z konkretnych założeń. Jeżeli po żniwach, które odbyły się w 1993 r. cena zboża została ustalona na poziomie wyższym niż w kwietniu i czerwcu 1994 r., to po żniwach przeprowadzonych w 1994 r., postąpiono w sposób odwrotny, ustalając bardzo niską cenę tuż po żniwach, która już w listopadzie i grudniu wzrosła prawie o 40 proc.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#CzesławCieślak">Zastanawiam się zatem czy cena zboża po żniwach, będąca podstawą naliczania podatku rolnego jest ceną uwzględniającą opłacalność produkcji rolnej?</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#CzesławCieślak">Czy cena będąca podstawą naliczania podatku jest ceną, która wynika z braku występujących na rynku różnego rodzaju spekulacji i kombinacji?</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#CzesławCieślak">Czy cena będąca podstawą naliczania podatku nie powinna obowiązywać przez cały rok i wynikać z ceny ustalonej po żniwach oraz ceny gwarantującej opłacalność produkcji?</u>
<u xml:id="u-25.11" who="#CzesławCieślak">Czy może wysokość tej ceny powinna się zmieniać i tak jak to było w ub. roku, po żniwach powinna ona wynosić 260–280 tys. starych zł, a w kwietniu ok. 400 tys. zł?</u>
<u xml:id="u-25.12" who="#CzesławCieślak">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na jeszcze jedną kwestię. Otóż wydaje mi się, że nie unikniemy wahań cen, jeżeli nie opracujemy metody precyzyjnego obliczania wysoko.ci plonów, a także nie doprowadzimy do zwiększenia wielkości rezerw państwowych, które powinny zapewnić stabilność cen w naszym kraju, ponieważ wysokość osiąganych przez polskich producentów plonów, w bardzo dużej mierze zależy od korzystnych lub niekorzystnych warunków atmosferycznych.</u>
<u xml:id="u-25.13" who="#CzesławCieślak">Nie chciałbym, aby rząd podejmował próby wpływania na decyzje rolników przy pomocy atmosfery strachu twierdząc, że umożliwi sprowadzenie do kraju w ramach kontyngentu bezcłowego np. 500 tys. ton zbóż. Moim zdaniem, jest to metoda nie do przyjęcia, bowiem jeżeli rolnik będzie znał generalne założenia polityki rolnej i wiedział, że w miesiącu sierpniu otrzyma za 1 q zboża 300 tys. starych zł, w grudniu - 320 tys. starych zł, a w czerwcu przyszłego roku - 420 tys. starych zł, ponieważ w cenę zboża należy wliczyć koszty jego składowania, to prawdopodobnie nie będzie zwlekał z jego sprzedażą.</u>
<u xml:id="u-25.14" who="#CzesławCieślak">W sytuacji, gdy brakuje stabilizacji i następuje stały wzrost cen, zboże sprzedają tylko ci rolnicy, którzy muszą je sprzedać. Proszę mi wierzyć, że w tym roku, mimo ustalenia ceny pszenicy na poziomie 320 tys. starych zł, zdarzały się przypadki, że rolnicy sprzedawali je na targowiskach po 260 tys. starych zł osobom, które z całą pewnością sprzedają je obecnie po 400 tys. starych zł.</u>
<u xml:id="u-25.15" who="#CzesławCieślak">Jeżeli można, to na zakończenie chciałbym dodać jeszcze jedną uwagę na temat prognoz dotyczących cen wieprzowiny w II półroczu 1996 r. Myślę, że w tej kwestii należy działać w sposób bardzo rozważny, bowiem jeżeli weźmiemy pod uwagę cenę skupu żywca wieprzowego, to okaże się, że aktualne ceny zbóż i pasz nie gwarantują hodowcy trzody chlewnej choćby minimalnej opłacalności produkcji.</u>
<u xml:id="u-25.16" who="#CzesławCieślak">Dlatego też chciałbym przestrzec przed zbyt szybkim pozbywaniem się mięsa zapasów Agencji Rynku Rolnego, bowiem możemy doprowadzić do tego, że w końcowej fazie następnego roku wpadniemy ponownie w dołek świński, który spowoduje gwałtowny wzrost cen wieprzowiny. Musimy niestety pamiętać, że nasi przyjaciele z Unii Europejskiej, którzy dysponują dowolnym towarem na każde zamówienie, w momencie, gdy w Polsce zaczyna brakować żywności nie stosują wobec nas cen preferencyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#StanisławKalemba">Prezydium Komisji proponuje, abyśmy przerwali na kilkanaście minut omawianie sprawozdania z działalności Agencji w II i III kwartale br. i przystąpili do rozpatrzenia drugiego punktu obrad, czyli odpowiedzi ministra finansów na opinię Komisji nr 4 z dnia 28 września 1995 r. w sprawie stawek podatku VAT od towarów i usług.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#StanisławKalemba">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że członkowie Komisji przyjęli propozycję prezydium.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#StanisławKalemba">Ponieważ nie usłyszałem sprzeciwu pozwolę sobie przeczytać treść opinii: „Opinia nr 4 Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w sprawie stawek podatku VAT od towarów i usług, uchwalona w dniu 28 września 1995 r. Do Prezesa Rady Ministrów. W obecnej trudnej sytuacji ekonomicznej w rolnictwie i jego otoczeniu, kiedy nie ustały przyczyny dla dotychczas obowiązującej stawki 0% VAT na towary i usługi do produkcji rolnej, Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej uchwaliła jednogłośnie opinię o konieczności utrzymania dotychczas obowiązującej stawki co najmniej do końca 1996 r.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#StanisławKalemba">Jednocześnie Komisja opowiada się za pilnym podjęciem prac nad systemowym wprowadzeniem VAT na towary i usługi do produkcji rolnej na następne lata.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#StanisławKalemba">Inne rozwiązania mogą przyczynić się do kolejnego załamania w rolnictwie, co byłoby sprzeczne z przyjętym przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej programem „Strategia dla Polski” oraz „Założeniami polityki społeczno-gospodarczej dla wsi, rolnictwa i gospodarki żywnościowej do roku 2000”.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#StanisławKalemba">Komisja zwraca się do Prezesa Rady Ministrów o przedstawienie stanowiska w sprawach podniesionych w opinii”.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#StanisławKalemba">Odpowiedź ministra finansów, datowana 15 listopada 1995 r., skierowana została na ręce marszałka Sejmu, pana Józefa Zycha i brzmi następująco:</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#StanisławKalemba">„W związku z otrzymaną opinią nr 4 Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w sprawie podatku od towarów i usług uchwalonej w dniu 28 września 1995 r. uprzejmie informuję, że w związku z przedłużeniem na dalszy okres upoważnienia dla ministra finansów do ustalania stawki zerowej VAT (ustawa z dnia 13 października 1995 r. o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym) zamierzam przedłużyć do końca 1996 r. stosowanie stawki 0% dla środków produkcji dla rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#StanisławKalemba">Równocześnie uprzejmie informuję, że w przyszłym roku zostaną podjęte prace nad wprowadzeniem podatku od towarów i usług w gospodarce rolnej”.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#StanisławKalemba">Chociaż odpowiedź pana wicepremiera Kołodki jest bardzo zwięzła muszę przyznać, że w zdaniu: „zamierzam przedłużyć do końca 1996 r. stosowanie stawki 0% dla środków produkcji dla rolnictwa” brakuje wyrazu „usług”. Nie wiem wobec tego czy użyte w tekście odpowiedzi sformułowania dotyczą także usług dla rolnictwa?</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#StanisławKalemba">Czy pan wiceminister Modzelewski mógłby potwierdzić treść tej odpowiedzi i wyjaśnić moją wątpliwość oraz powiedzieć kilka zdań o przebiegu prac dotyczących wprowadzenia podatku VAT?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WitoldModzelewski">Chciałbym państwa poinformować, że resort finansów przygotował już projekt odpowiedniego rozporządzenia, ale nie został on jeszcze podpisany, ponieważ musimy uzyskać pełną i pewną informację o tym, czy ustawa przedłużająca uprawnienia ministra finansów do stosowania stawki 0% została podpisana przez pana prezydenta.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#WitoldModzelewski">Mamy nadzieję, że pan prezydent podpisze tę ustawę i w związku z tym w momencie, gdy uzyskamy informację o podpisaniu ustawy przedłużającej uprawnienia ministra finansów do stosowania 0% stawki VAT na dalsze 3 lata, minister finansów podpisze przygotowany projekt rozporządzenia przedłużający okres stosowania zerowej stawki podatku VAT na środki produkcji i usługi dla rolnictwa do końca 1996 r., tak jak to zostało stwierdzone w odpowiedzi pana wicepremiera.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#WitoldModzelewski">Podjęliśmy już prace nad koncepcją wprowadzenia podatku VAT w rolnictwie i pierwsza wersja założeń szczegółowych będzie gotowa jeszcze w tym roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#RyszardBondyra">Kiedy?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WitoldModzelewski">W ciągu najbliższych 2 tygodni.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#WitoldModzelewski">Oczywiście, projekt rozporządzenia będzie następnie przedmiotem prac legislacyjnych Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów oraz rządu. Jeżeli członkowie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dojdą do wniosku, że powinien on być przedmiotem dyskusji zanim zostanie skierowany przez rząd do Sejmu, to oczywiście jesteśmy gotowi służyć państwu swoją wiedzą i postaramy się spełnić wszelkie państwa oczekiwania.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StanisławKalemba">Chyba wyrażę wolę wszystkich członków Komisji stwierdzając, że Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej będzie chciała zapoznać się z projektem i zgłosić do niego swoje uwagi.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#StanisławKalemba">W moim przekonaniu, odpowiedzi pana wiceministra w pełni wyjaśniły ten problem i w związku z tym chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa sprzeciwia się przyjęciu odpowiedzi ministra finansów na opinię nr 4 naszej Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#RyszardBondyra">Jeżeli można to chciałbym zadać panu wiceministrowi pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#StanisławKalemba">Czy chciałby pan zabrać głos jeszcze przed głosowaniem, czy też sprzeciwia się pan przyjęciu odpowiedzi ministra finansów?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RyszardBondyra">Otóż pragnę przypomnieć, że Komisja niejednomyślnie przyjęła ostateczną treść opinii, ponieważ oprócz propozycji przedłużenia okresu, w którym obowiązywałaby 0% stawka VAT na środki produkcji i usługi dla rolnictwa, przedstawiono również wniosek o przedłużenie tego okresu do roku 2000.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#RyszardBondyra">Ponieważ mówi się ostatnio - co zresztą potwierdza odpowiedź, jaką uzyskaliśmy od pana wicepremiera Kołodki - że od 1997 r. zostanie wprowadzony podatek VAT na towary i usługi przeznaczone dla rolnictwa, chciałbym uzyskać od pana wiceministra Modzelewskiego informację na temat proponowanych rozwiązań dotyczących rekompensat dla rolników lub zwrotu kwot, które wpłyną do budżetu państwa w wyniku naliczania tego podatku.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#RyszardBondyra">Czy mógłby mi pan powiedzieć, w jaki sposób rozwiązano ten problem w innych krajach, w których stosowany jest system podatków pośrednich?</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#RyszardBondyra">Czy może pan powiedzieć, w których krajach rolnicy są zobligowani przepisami ustawy do płacenia podatku VAT?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławKalemba">Myślę, że pan wiceminister Modzelewski zechce odpowiedzieć na pytania pana posła Bondyry, chociaż opinia Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zawierała propozycję przesunięcia terminu obowiązywania 0% stawki VAT do końca 1996 r. oraz opracowania nowych zasad naliczania VAT na towary i usługi dla rolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WitoldModzelewski">Zgodnie ze stanowiskiem Komisji Ministerstwo Finansów miało potwierdzić wolę rządu do przedłużenia okresu, w którym obowiązywałaby 0% stawka podatku VAT na towary i usługi dla rolnictwa do końca 1996 r. Rząd, jak pan poseł Bondyra zapewne zauważył, potwierdził taką wolę, a to, czy 0% stawka podatku VAT na środki do produkcji rolnej i usługi dla rolnictwa będzie obowiązywała po 1996 r. zależy od tego, czy Sejm przyjmie zasady dotyczące wprowadzenia podatku VAT w rolnictwie. Jeżeli tak, to okres, w którym będzie obowiązywała 0% stawka VAT nie zostanie przedłużony, bo przecież ostateczne zdanie w tej sprawie należy do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#WitoldModzelewski">Nie mogę w tej chwili wygłosić szczegółowego referatu na temat zasad naliczania podatku VAT ze względu na bardzo ograniczony czas mojej wypowiedzi, ale mówiąc najprościej, podatek VAT w rolnictwie tak naprawdę oznacza zwrot tego podatku, ponieważ rolnik, który sprzedaje produkty rolne będzie obciążony stawką preferencyjną.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#WitoldModzelewski">Zarówno w Polsce, jeżeli Sejm przyjmie te zasady od 1 stycznia 1997 r., jak też w innych krajach, opodatkowanie producenta podatkiem VAT oznacza, że jest on podmiotem, który nie płaci podatku w sensie fizycznym, tylko otrzymuje zwroty naliczonego podatku. Taka jest natura tego rozwiązania i na tym właśnie skoncentrują się nasze prace.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#StanisławKalemba">Myślę, że na merytoryczną dyskusję na te tematy będziemy mieli czas po zapoznaniu się, zgodnie z wyrażoną dzisiaj wolą członków Komisji, z projektem ustawy.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#StanisławKalemba">Czy ktoś z pań i panów posłów jest przeciwny przyjęciu odpowiedzi ministra finansów na opinię nr 4 Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z 28 września 1995 r.? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#StanisławKalemba">Wobec tego stwierdzam, że Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przyjęła odpowiedź ministra finansów na opinię nr 4 Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 28 września 1995 r.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#StanisławKalemba">Czy pan poseł Siedlecki chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#HenrykSiedlecki">Jeżeli Ministerstwo Finansów i rząd mają zamiar opracować nowe zasady, to proszę, aby projekt tych zasad został nam udostępniony na tyle wcześnie, abyśmy mogli na jego temat spokojnie podyskutować, a nie w momencie, gdy projekt ustawy znajdzie się już w Sejmie i rodzi się konieczność jak najszybszego zakończenia prac.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WitoldModzelewski">Panie pośle, pragnę przypomnieć, że zaproponowałem, abyśmy spotkali się i przedyskutowali przedstawione propozycje, zanim rząd zajmie w tej sprawie ostateczne stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#StanisławKalemba">Myślę, że członkowie Komisji z całą pewnością przyjmą propozycję pana wiceministra Modzelewskiego dotyczącą wcześniejszego przedyskutowania propozycji rządu w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#StanisławKalemba">Zakończyliśmy zatem omawianie drugiego punktu porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji i przystępujemy wobec tego do kontynuowania przerwanej dyskusji na temat sprawozdania z działalności Agencji w I i II kwartale 1996 r.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#StanisławKalemba">Udzielam głosu panu posłowie Pogodzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#CzesławPogoda">Muszę przyznać, że z dużą uwagą wysłuchałem wypowiedzi prezesa Agencji Rynku Rolnego oraz wiceministra rolnictwa, pana Smolarka, i muszę powiedzieć, że oceniając działalność Agencji Rynku Rolnego na tle własnych wyobrażeń o tym, jak powinna ona funkcjonować, uważam, że należy z przykrością stwierdzić, iż nadal odbijamy się od płotu do płotu.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#CzesławPogoda">Pragnę jedynie przypomnieć, uzupełniając niejako wypowiedź pana posła Siedleckiego, że skutki działań, o których dzisiaj mówimy oceniając II i III kwartał 1995 r., ujawnią się w tym samym okresie roku przyszłego. Uwzględniając politykę rolną państwa, zarówno Agencja Rynku Rolnego, jak i producenci rolni muszą zdawać sobie sprawę, co czeka ich w tym okresie.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#CzesławPogoda">Chciałbym przypomnieć panu prezesowi Agencji, że w swojej wypowiedzi wspomniał, iż w I i II kwartale 1996 r. będzie dokonywał skupu mięsa wieprzowego chroniąc w ten sposób producentów. W moim przekonaniu, powinniśmy pamiętać o tym, że na przełomie sierpnia i września 1995 r., gdy rolnicy zajęli się zbiorem plonów, ceny żywca wieprzowego w ciągu 1 miesiąca, przynajmniej na Śląsku, wzrosły o ponad 17 proc., natomiast ceny gotowych produktów - o 3,4 proc.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#CzesławPogoda">Ponieważ dokonałem głębokiej analizy tego zjawiska, chciałbym prosić pana posła Pawlaka, aby tak płytko nie oceniał występujących obecnie zjawisk i wziął pod uwagę fakt, że tylko w jednym miesiącu przetwórcy mięsa ponieśli ogromne straty nie podnosząc cen swoich wyrobów z obawy, że wypadną z rynku, ponieważ konsumenci nie kupią aż tak drogich produktów.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#CzesławPogoda">Zjawisko to dotknęło nie tylko drobnych przetwórców mięsa, ale również duże zakłady mięsne i proszę się nie dziwić, że obecnie muszą one mozolnie odrabiać poniesione straty, co powoduje, że mimo relatywnie niskiej ceny mięsa nie następuje spadek cen gotowych produktów.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#CzesławPogoda">Aby uniknąć takiej sytuacji w przyszłym roku, Agencja Rynku Rolnego musi podejmować działania interwencyjne w odpowiednim czasie, uwzględniając zjawiska, które wystąpiły w tym roku.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#CzesławPogoda">Nie wiem, czy mówiąc o rynku producenta nie powinniśmy również myśleć o rynku konsumenta, pamiętając jednocześnie, że pomiędzy producentem a konsumentem funkcjonuje również przetwórca. Wydaje mi się jednak, że działania interwencyjne Agencji Rynku Rolnego powinny w pierwszej fazie zapewnić ochronę interesów producentów, ale w drugiej fazie powinni zapewnić także ochronę interesów konsumentów, pomagając pośrednio także przetwórcom. W związku z tym uważam, że w przedstawionych nam materiałach brakuje prognoz dalszego rozwoju sytuacji w 1996 r. opierających się na doświadczeniach pierwszych trzech kwartałów roku bieżącego.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#CzesławPogoda">Pan poseł Iwaniec w swojej wypowiedzi stwierdził, że funkcjonujące obecnie w Polsce ceny zboża zbliżone są do cen światowych. Skoro tak, to nie powinniśmy się dziwić, że do cen światowych zbliżają się również ceny naszego mięsa. Nie możemy się również dziwić, że do cen światowych zbliżone są także ceny w naszych sklepach. Przecież musimy zdawać sobie sprawę, że gospodarkę można porównać do naczyń połączonych i dlatego nie możemy spodziewać się innego obrotu sytuacji.</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#CzesławPogoda">Jako producent jestem bardzo zadowolony z wysokich cen pszenicy, ale jestem jednocześnie niezadowolony z tego, że muszę kupować drogie mięso. Jeżeli nie będziemy tego problemu postrzegali w sposób kompleksowy, to ciągle będą powstawały między nami różnego rodzaju antagonizmy.</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#CzesławPogoda">Ponieważ z wypowiedzi pana wiceministra, ale sądzę, że było to przejęzyczenie, wynikało, że w ciągu 1 roku odbudujemy pogłowie bydła, chciałbym powiedzieć, że cykl odbudowy trwa znacznie dłużej i nic nie wskazuje na to, że zdołamy tego dokonać w 1996 r.</u>
<u xml:id="u-40.10" who="#CzesławPogoda">W moim przekonaniu sytuacja na rynku wołowiny jest wręcz tragiczna i dlatego uważam, że jest to pole, na którym powinna prowadzić bardzo aktywną działalność powołana do tego celu Agencja Rynku Rolnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WojciechZarzycki">Myślę, że decyzja o zawieszeniu opłat celnych na importowane zboże stanowi w pewnym sensie odpowiedź na pytanie, czy Agencja Rynku Rolnego i resort rolnictwa dysponują konkretnymi propozycjami rozwiązań, które mogłyby ustabilizować sytuację na rynku zbóż i mięsa.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym bardzo wyraźnie stwierdzić, że rolnicy są zbulwersowani podjętą przez resort rolnictwa decyzją. Jeżeli już w grudniu zmuszeni jesteśmy sprowadzać pszenicę i jęczmień z zagranicy, to należy przypuszczać, że popełniono jakiś błąd i albo niewiarygodne były analizy wysokości plonów, albo rząd podjął tę decyzję zbyt wcześnie i spowoduje ona pewne perturbacje. Dlatego chciałbym zapytać pana wiceministra Smolarka, jakie przesłanki zadecydowały o podjęciu tej decyzji i czy była ona konsultowana z Agencją Rynku Rolnego. Myślę, że na pewno tak, ale wydaje mi się, że nie sposób jej zaakceptować.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#WojciechZarzycki">Trudno odnieść się do przedstawionych nam sprawozdań nie dysponując informacjami NIK, która dokonałaby dokładnej oceny każdej znajdującej się w tym sprawozdaniu pozycji.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#WojciechZarzycki">Jeszcze przed żniwami zwracałem uwagę kierownictwu Agencji, że należałoby wprowadzić identyfikację podmiotów zajmujących się skupem zbóż na rzecz Agencji. Proponowałem, aby każdy z podmiotów prowadzących skup dysponował identyfikatorem w postaci pieczątki stwierdzającej, że dokonuje on skupu w ramach działań interwencyjnych Agencji. Być może wprowadzenie takiego rozwiązania ograniczyłoby w znakomity sposób ilość nieporozumień, jakie wystąpiły w terenie.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#WojciechZarzycki">Zastanawiam się także, czy rzeczywiście, zgodnie z napływającymi do nas sygnałami, nie występuje potrzeba prowadzenia działań interwencyjnych na rynku wieprzowiny? Jaką drogą docierają do nas informacje na ten temat?</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#WojciechZarzycki">Czy rzeczywiście rolnicy, którzy użalają się na zbyt niskie ceny wieprzowiny muszą docierać do posłów i przekonywać ich o potrzebie prowadzenia działań interwencyjnych na rynku wieprzowiny?</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#WojciechZarzycki">Ponieważ pan poseł Pogoda stwierdził, że przetwórcy mięsa muszą obecnie odrobić poniesione straty, chciałbym zapytać, gdzie w jego rozumieniu znajduje się miejsce w tej koncepcji dla producentów wieprzowiny. Przecież już wcześniej ustaliliśmy, że producenci za dostarczony surowiec otrzymują cenę bez waloryzacji i dlatego chciałbym zapytać, kiedy ona nastąpi?</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#WojciechZarzycki">Skoro mówimy, że ceny artykułów rolnych w Polsce zbliżają się do cen światowych, powinniśmy przeprowadzić głęboką analizę, która pozwoli nam uzyskać odpowiedź na pytanie, czy aktualne ceny zapewniają opłacalność produkcji rolnej i czy można polskich rolników traktować instrumentalnie, podejmując chociażby decyzję dotyczącą zniesienia opłat celnych na sprowadzaną do kraju pszenicę, jęczmień lub wołowinę.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym w tym miejscu podzielić opinię pani poseł Zajączkowskiej, która stwierdziła, że sprowadzając wołowinę nie odbudujemy stada, ponieważ dopóty, dopóki jej produkcja będzie nieopłacalna, nikt nie będzie chciał się nią zajmować, tym bardziej że jest to hodowla bardzo trudna.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#WojciechZarzycki">W sprawozdaniu dotyczącym III kwartału 1995 r., na s. 46 napisano, że Agencja posiada udziały w 12 spółkach elewatorowych. Zwracałem już uwagę, że w spółce „Elewator” w Sieradzu uczestniczy jeden podmiot prywatny, który jak wynika z informacji NIK, niezbyt dobrze zapisał się w dotychczasowej historii. Ponieważ obecnie spółka ta przyniosła straty w wysokości 440 mln starych zł sądzę, że skoro Agencja zaangażowała swój kapitał tworząc tę spółkę, to należałoby wyjaśnić, jakie były przyczyny poniesionych strat.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanuszMaćkowiak">Dotychczasowy przebieg dyskusji wskazuje, że poglądy członków Komisji na temat działalności Agencji Rynku Rolnego w II i III kwartale br. są bardzo zróżnicowane. Muszę stwierdzić, że jestem bardzo zadowolony z faktu, iż możemy dzisiaj rozpatrzyć sprawozdanie Agencji za Ii i III kwartał br., ponieważ zdarzały się już przypadki, że ocenialiśmy działania Agencji, które miały miejsce nawet 2 lata wcześniej.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JanuszMaćkowiak">Odnosząc się do samego sprawozdania i przedstawionej nam informacji chciałbym powiedzieć, że obejmuje ono bardzo szeroką skalę zagadnień i w związku z tym głosowałbym za jego przyjęciem.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#JanuszMaćkowiak">Nie zgadzam się z opinią kilku moich przedmówców, że swego rodzaju załącznikiem do tego sprawozdania powinien być protokół NIK, ponieważ nie uważam, aby każda rozpatrywana przez nas informacja wymagała tego rodzaju załącznika i aby wszystkie agendy rządowe i ich działania musiały być oceniane z punktu widzenia pracowników. Oczywiście, nie ulega wątpliwości, że takie kontrole są potrzebne, ale akurat w tym przypadku, taka ocena jest zupełnie zbędna.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#JanuszMaćkowiak">Mimo iż powiedziałem, że opowiadam się za przyjęciem tego sprawozdania uważam, że na pewno do działań Agencji można mieć różnego rodzaju uwagi, ale właśnie po to przygotowała ona swoje sprawozdanie, abyśmy podczas posiedzenia Komisji mogli je przeanalizować i domagać się wyjaśnienia wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#JanuszMaćkowiak">Uważam, że działania interwencyjne Agencji na rynku zboża w br. należy uznać za właściwe. Być może, na obecnej sytuacji ciąży w jakiś sposób zbyt niska cena, jaka funkcjonowała na polskim rynku w ubiegłym roku. Fakt, że w tej chwili zboże jest aż tak drogie wynika po części z kosztów jego składowania, ale być może ogólna sytuacja na tym rynku ulegnie poprawie po zwolnieniu importowanego zboża z opłat celnych.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#JanuszMaćkowiak">Gdybym miał przedstawić swoją ocenę działalności Agencji na rynku zbożowym, to wziąłbym pod uwagę fakt, że podmioty zajmujące się skupem regulowały swoje należności wobec rolników za dostarczone przez nich zboże i nie zdarzały się już przypadki sprzedawania zboża za bezcen różnego autoramentu pośrednikom.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#JanuszMaćkowiak">Uważam, że po tegorocznych żniwach wyprodukowane przez siebie zboże sprzedali tylko ci rolnicy, którzy musieli je sprzedać, ale nie ulega wątpliwości, że uzyskali oni za nie przynajmniej cenę minimalną i w związku z tym nie zostali oszukani, tak jak się to zdarzało w latach poprzednich.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#JanuszMaćkowiak">Nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości, że na podstawowych rynkach wystąpią jeszcze różnego rodzaju perturbacje, bowiem Agencja działa jeszcze zbyt krótko, aby zapobiec wszystkim możliwym niekorzystnym zjawiskom i w moim przekonaniu powinna ona obecnie dążyć do ustabilizowania rynku.</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#JanuszMaćkowiak">Niektórzy z moich przedmówców twierdzili, że Agencja powinna wcześniej niż dotychczas opracowywać prognozy dotyczące rozwoju sytuacji, ale przecież nie możemy wymagać od producentów, aby czekali na prognozy, bowiem o profilu zasiewów decydują także inne czynniki, jak chociażby wymagania płodozmianu. Myślę, że chociaż za pośrednictwem Agencji powinniśmy doprowadzić do opłacalności wszystkich kierunków produkcji, to jednak nie możemy przeceniać roli prognoz w gospodarowaniu.</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#JanuszMaćkowiak">Prawdę mówiąc zaskoczył mnie trochę fragment wypowiedzi pana posła Siedleckiego, odnoszący się do wpływu cen na wysokość podatków i czynszu dzierżawnego. Wydaje mi się, że podany przez pana przykład nie jest właściwy, bowiem czynsze dzierżawne nie są aż tak wysokie, a do podstawy opodatkowania liczona jest średnia cena zboża z dwóch kwartałów.</u>
<u xml:id="u-42.10" who="#JanuszMaćkowiak">Zgadzam się z opinią pana posła Pawlaka dotyczącą kontroli podmiotów współpracujących z Agencją, ale nie wiem, czy powinna być ona prowadzona przez pracowników Agencji, czy też w inny sposób. Często bowiem podmiot zajmujący się skupem po wcześniejszym zawarciu odpowiednich umów z rolnikami, uzyskuje z banku kredyt na prowadzenie skupu, ale należne rolnikom pieniądze wypłaca dopiero po 2–3 miesiącach. Nie wiem jednak, czy powinniśmy winić za to Agencję, czy izby skarbowe. Nie ulega jednak wątpliwości, że taki problem istnieje i dlatego powinniśmy zwrócić na to uwagę także w przypadku skupu żywca.</u>
<u xml:id="u-42.11" who="#JanuszMaćkowiak">Nie mogę zgodzić się z opinią pana posła Pogody, który stwierdził, że zakłady przetwórcze odrabiają poniesione wcześniej straty, bowiem są takie okresy, kiedy żerują one na rolnikach nie mających możliwości odrobienia poniesionych strat.</u>
<u xml:id="u-42.12" who="#JanuszMaćkowiak">Zgadzam się natomiast z poglądem, że kwity rozliczeniowe sygnowane przez Agencję doprowadziłyby do zwiększenia kontroli działalności podmiotów zajmujących się skupem, ponieważ rolnik byłby w ten sposób poinformowany, że sprzedaje swoje zboże na rzecz Agencji.</u>
<u xml:id="u-42.13" who="#JanuszMaćkowiak">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Zarzyckiego, który wspomniał o bardzo niskiej cenie żywca wieprzowego chciałbym przypomnieć, że opracowując ustawę o Agencji nie przewidywaliśmy stworzenia instytucji, której zadaniem byłoby przynoszenie dochodów. Na pewno prezes Agencji jest odpowiedzialny za jej działalność i nie może doprowadzić do tego, aby poniosła ona zbyt duże straty. O ile mi wiadomo, po przeprowadzonym w lecie skupie interwencyjnym magazyny Agencji są pełne mięsa i dlatego wydaje mi się, że zgromadzone półtusze można byłoby sprzedać nawet po niższej cenie, co zapobiegłoby gwałtownemu spadkowi cen.</u>
<u xml:id="u-42.14" who="#JanuszMaćkowiak">Generalnie rzecz biorąc uważam, że Komisja powinna przyjąć sprawozdanie Agencji. Odnoszę wrażenie, że gdyby wszystkie pozostałe agencje składałyby sprawozdania za tak krótki okres, to mielibyśmy pełny przegląd sytuacji i na bieżąco moglibyśmy poruszać wynikające z ich działalności problemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#RomualdAjchler">Na wstępie chciałbym stwierdzić, że za podstawę mojej oceny działalności Agencji Rynku Rolnego w II i III kwartale 1995 r. służy jeden z ustawowo określonych celów, do spełnienia których Agencja została powołana, a mianowicie ochrona dochodów w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#RomualdAjchler">Rodzi się zatem pytanie, czy z przedstawionego nam sprawozdania można wysnuć wniosek, że Agencja rzeczywiście chroni poziom dochodów polskiego rolnictwa?</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#RomualdAjchler">Uważam, że w stosunku do 1993 r. i 1994 r. Agencja poprawiła wiele elementów swojej działalności, a biorąc pod uwagę brak problemów związanych ze skupem zbóż w 1995 r. można stwierdzić, że Agencja wypełniła nałożone na nią w tym zakresie zadania. W związku z tym uważam, że zarówno przedstawiona nam informacja, jak i działalność Agencji w wymaganym okresie zasługuje na pozytywną ocenę i będę głosował za przyjęciem sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#RomualdAjchler">Mam jednak pewne wątpliwości, z którymi chciałbym się zwrócić do kierownictwa Agencji, chociaż nie wiem, czy kieruję je pod właściwym adresem. Dotyczą one mianowicie sposobu ustalania cen na żywiec wieprzowy.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#RomualdAjchler">Jeżeli aktualna cena skupu żywca wieprzowego ustalona przez Agencję Rynku Rolnego wynosi 26,5 tys. starych zł, a półtusz wieprzowych skupowanych od zakładów mięsnych - 40 tys. starych zł za 1 kg, to bardzo proszę, aby państwo przypomnieli sobie, że 2 lata temu cena wieprzowiny kształtowała się na poziomie 30 tys. starych zł za 1 kg.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#RomualdAjchler">Uważam, że w przypadku żywca wieprzowego Agencja Rynku Rolnego nie wywiązuje się w należyty sposób z zadania polegającego na ochronie dochodów producentów rolnych, ponieważ po pierwsze - następuje stały wzrost cen środków produkcji używanych w hodowli trzody chlewnej, po drugie - odczuwany jest brak stabilności cen żywca wieprzowego, a ponadto - może nie tyle Agencja, co ministerstwo, ma zbyt wiele do powiedzenia w procesie ustalania cen wieprzowiny i dlatego sądzę, że powinniśmy odwrócić te proporcje.</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#RomualdAjchler">Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć, że cena w wysokości 26,5 tys. zł za 1 kg nie pokrywa nawet nakładów ponoszonych przez rolnika na wyprodukowanie 1 kg żywca. W związku z tym nadal mamy do czynienia ze zjawiskiem utrzymywania produkcji rolnej dzięki przejadaniu majątku, którego dorobili się rolnicy. Nie można w żaden racjonalny sposób udowodnić, że cena 26, 5 starych zł za 1 kg pokrywa koszty produkcji.</u>
<u xml:id="u-43.7" who="#RomualdAjchler">Jest oczywiste, że mamy w tym przypadku, ale nie tylko, do czynienia z dwiema grupami interesów, tzn. producentów i konsumentów, którzy kupują produkty wytwarzane przez przetwórców. Jeżeli jednak 1 kg kości kosztuje więcej niż 1 kg żywca wieprzowego - i tu chciałbym się odnieść do wypowiedzi pana posła Pogody, to o czym my w ogóle mówimy, panie pośle?</u>
<u xml:id="u-43.8" who="#RomualdAjchler">Nie wnikam w tej chwili w to, kto zabiera największą część tej ceny, czy pośrednicy, czy handel. Chciałem tylko powiedzieć, że z tego porównania wynika, iż to co produkuje rolnik nie ma żadnej wartości.</u>
<u xml:id="u-43.9" who="#RomualdAjchler">Wydaje mi się, że istnieje potrzeba stworzenia w Polsce jakiegoś jasno określanego mechanizmu i dlatego całkowicie zgadzam się z opinią pana posła Siedleckiego, że rolnik musi otrzymać informację wyprzedzającą pewne fakty, która pozwoli mu podjąć decyzję o kierunku prowadzonej przez niego działalności. Jeżeli rolnik otrzyma taką informację przed podjęciem konkretnej decyzji produkcyjnej, może wtedy ponieść określone ryzyko związane z prowadzoną przez niego działalnością. Natomiast za nieporozumienie można uznać sytuację, gdy o cenie, jaką otrzyma za dostarczony towar, dowiaduje się na wadze.</u>
<u xml:id="u-43.10" who="#RomualdAjchler">Nie bałbym się wprowadzania pewnych uregulowań, ponieważ w moim przekonaniu, bardzo dobrze funkcjonuje, biorąca pod uwagę interesy rolników, ustawa o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w cukrownictwie, dzięki której rolnik już dzisiaj wie, ile będą kosztowały korzenie buraków cukrowych w 1996 r. W związku z tym może on przeprowadzić odpowiednią kalkulację i na własne ryzyko podjąć decyzję o prowadzeniu lub rezygnacji z ich uprawy.</u>
<u xml:id="u-43.11" who="#RomualdAjchler">Także w przypadku żywca wieprzowego rolnik już dzisiaj powinien wiedzieć, że w 1996 r. Agencja będzie broniła konkretnej ceny 1 kg żywca, bowiem wówczas minimalizując ponoszone ryzyko mógłby podjąć decyzję o wyborze takiej lub innej formy działalności. Tymczasem obecnie, polski rolnik prowadząc swoje gospodarstwo nie może kierować się zasadami rachunku ekonomicznego, ponieważ nie zna cen produkowanych przez siebie produktów i w związku z tym nie jest w stanie wyliczyć opłacalności podejmowanych decyzji. Dopiero wtedy, gdy uzyska potrzebne mu informacje będziemy mogli powiedzieć, że funkcjonuje w gospodarce rynkowej.</u>
<u xml:id="u-43.12" who="#RomualdAjchler">Proponuję, abyśmy nieco dokładniej niż obecnie przeanalizowali problemy związane z produkcją rzepaku. Uważam bowiem, że panująca obecnie na tym rynku sytuacja nie sprzyja ani rozwojowi rolnictwa, ani przemysłu tłuszczowego, bowiem stosowane w tym roku ceny skupu rzepaku nie odbiegają swym poziomem od cen, które funkcjonowały na tym rynku już 2 lata temu. Myślę, że Agencja Rynku Rolnego powinna nie tylko ustalać ceny interwencyjne na większą ilość produktów, ale także uzależnić od nich możliwość uzyskania kredytów preferencyjnych.</u>
<u xml:id="u-43.13" who="#RomualdAjchler">W tej chwili postępuje się w ten sposób, że wysokość ceny, jaką uzyskuje rolnik, ustala podmiot odbierający od niego produkty, chociaż jednocześnie informuje się podmioty prowadzące skup, że otrzymają dopłatę do oprocentowania kredytu komercyjnego przeznaczonego na skup płodów rolnych, co oznacza, że uzyskają dosyć znaczne preferencje. Moim zdaniem, powinniśmy postępować w inny sposób.</u>
<u xml:id="u-43.14" who="#RomualdAjchler">Mam nadzieję, że Izby Rolnicze, które już niedługo pojawią się na scenie gospodarczej, będą domagały się rozwiązania problemów, o których wspomniałem w swojej wypowiedzi, nie tylko od Agencji Rynku Rolnego, ale także od ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz ministra finansów, występując w ten sposób w interesie wszystkich rolników, bo przecież po to głównie zostały powołane.</u>
<u xml:id="u-43.15" who="#RomualdAjchler">Na razie jednak prosiłbym ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz prezesa Agencji o zainteresowanie się tym tematem i podjęcie próby jego unormowania. Pragnę jednak od razu podkreślić, że nie chciałbym, aby związane z tym działania polegały na interwencji państwa. Tym niemniej rolnik musi dysponować podstawowymi informacjami na temat cen i prognoz, dotyczących przyszłego rozwoju sytuacji. Przecież o cenach bydła i mleka oraz o sytuacji, jaka może wystąpić na tych rynkach mówiłem podczas posiedzenia Komisji już 2 lata temu, ale wówczas nikt nie przejmował się faktem, że cena mięsa wołowego była znacznie niższa od ceny wieprzowiny. Zainteresowaliśmy się tym tematem dopiero wtedy, gdy kryzys w tej sferze produkcji rolnej osiągnął aż tak poważne rozmiary i spowodował, że mięso wołowe będzie jeszcze droższe. Myślę, że powinniśmy przeciwdziałać niekorzystnym tendencjom, aby tego dokonać musimy wykazać się inicjatywą.</u>
<u xml:id="u-43.16" who="#RomualdAjchler">Ponieważ nie chcę przedłużać czasu swego wystąpienia pragnę powiedzieć, że pozytywnie oceniam działalność Agencji Rynku Rolnego w II i III kwartale 1995 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#StanisławKalemba">Czy poseł Pogoda chciałby zabrać głos ad vocem?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#CzesławPogoda">Panie pośle Ajchler. Otóż tylko tym różnimy się od siebie, że pan jest wyłącznie producentem, a ja jestem zarówno producentem, przetwórcą, handlowcem, jak i konsumentem i dlatego chciałbym panu powiedzieć, że gdyby rzeczywiście przetwórstwo mięsa można było uznać za eldorado, to nie upadałyby jedne po drugich, zakłady przetwórcze.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#CzesławPogoda">Nawiązując do fragmentu pana wypowiedzi dotyczącego kości, pragnę panu powiedzieć, że obecnie przetwórca osiąga największe zyski produkując najpodlejsze wyroby, a więc można powiedzieć, że czyni to kosztem najbiedniejszych konsumentów. Największą relację procentową zysku w stosunku do ceny danego asortymentu osiąga się produkując: kaszankę, kiełbasę zwykłą, smalec, salceson i kości, natomiast najmniejszy zysk osiąga się produkując szynkę. Inaczej mówiąc, żyjemy kosztem ludzi najbiedniejszych i najsłabszych.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#RomualdAjchler">Czy mogę zabrać głos ad vocem?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#StanisławKalemba">Prosiłbym, abyśmy uszanowali argumenty, których użyto w dotychczasowych wypowiedziach. Dlatego proponuję, abyśmy zakończyli dyskusję, po czym oddam głos panu prezesowi Gutowskiemu i panu wiceministrowi Smolarkowi, którzy ustosunkują się do zgłoszonych uwag i wniosków.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#StanisławKalemba">Widzę jednak, że państwa nie przekonam i wobec tego udzielam głosu panu posłowi Ajchlerowi oraz panu posłowi Bondyrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#RomualdAjchler">Dwa lata temu, podczas obrad plenarnych Sejmu stwierdziłem, że nawet jeżeli rolnik za darmo odda przetwórcy wyhodowanego przez siebie tucznika, to szynka i tak będzie kosztowała 130 tys. zł za 1 kg. To stwierdzenie jest nadal aktualne.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#StanisławKalemba">Jako ostatni zabierze głos pan poseł Bondyra.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#RyszardBondyra">Ponieważ rozpatrujemy dzisiaj sprawozdanie z działalności Agencji Rynku Rolnego, chciałbym zwrócić państwa uwagę na problem, który pojawił się dosłownie w tej chwili na obszarze woj. zamojskiego. Otóż rolnicy, którzy zdecydowali się produkować len nie mogą go obecnie sprzedać ze względu na brak płynności finansowej przedsiębiorstw przemysłu lniarskiego. Korzystając z okazji chciałbym zapytać pana prezesa Gutowskiego, czy podmioty zajmujące się przetwórstwem lnu mogą zwrócić się do Agencji Rynku Rolnego o udzielenie poręczenia kredytowego lub innej formy wsparcia finansowego prowadzonej przez nie działalności?</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#RyszardBondyra">Powracając na chwilę do tematu poręczeń i gwarancji pragnę przypomnieć, że w naszym przekonaniu powinny być one udzielane na kredyty skupowe pod warunkiem, że podmioty zajmujące się skupem określonych produktów będą stosowały cenę interwencyjną. Ponieważ podczas posiedzenia Komisji posłowie nieopatrznie używali określenia „ceny minimalne”, zostało to wykorzystane w trakcie przygotowywania nowych poręczeń i dlatego chciałbym, abyśmy powrócili do tego tematu i aby członkowie Komisji sformułowali wniosek zakładający, że podmioty prowadzące skup są zobowiązane do stosowania cen interwencyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#StanisławKalemba">Zgodnie z zapowiedzią zamykam dyskusję na ten, wydawałoby się, niezbyt skomplikowany temat. Wydaje mi się jednak, że czas, jaki poświęciliśmy na omówienie wszystkich spraw związanych ze sprawozdaniem Agencji został dobrze wykorzystany. Myślę, że posłowie zabierający głos w dyskusji dostarczyli panu prezesowi oraz panu wiceministrowi Smolarkowi wielu cennych uwag i propozycji, które spotkają się z ich stosowną odpowiedzią.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#StanisławKalemba">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na dwie sprawy. Otóż w moim przekonaniu możemy mówić o pewnej poprawie, jaka nastąpiła w działalności Agencji. Oczywiście, można zadać pytanie, jak potoczyłby się dalej rozwój sytuacji, gdyby Agencja nie prowadziła działań interwencyjnych na rynku żywca wieprzowego? Moim zdaniem, od jesieni 1993 r. mamy do czynienia na tym rynku z w miarę poprawną sytuacją, chociaż obecnie funkcjonujące na nim ceny świadczą o niskiej opłacalności chowu trzody chlewnej.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#StanisławKalemba">Pozytywnie w 1995 r. należy ocenić również skup zboża, o co zabiegaliśmy starając się przeznaczyć na ten cel odpowiednią kwotę kredytów, aczkolwiek 470 tys. ton zboża, które Agencja zakupiła bezpośrednio w ramach prowadzonych działań interwencyjnych, to stanowczo za mało, aby możliwe było skuteczne stabilizowanie sytuacji.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#StanisławKalemba">Myślę, że kluczową kwestią zarówno dla dobra Agencja, jak i naszej Komisji oraz podstawą moralną do ubiegania się o przydział dodatkowych środków finansowych na prowadzenie działań interwencyjnych jest windykacja należności bez względu na to, czy dotyczą one wcześniejszego, czy teraźniejszego okresu działalności Agencji. W moim przekonaniu kierownictwo Agencji, wykorzystując w tym celu rozprawy sądowe powinno wyegzekwować maksymalnie dużą kwotę zaległych środków. Proszę zwrócić uwagę, że 30 września 1994 r. należności wymagalne wynosiły 1,683 bln zł. Z przedstawionych nam materiałów możemy się dowiedzieć ile z tych spraw zostało skierowanych do sądu, w ilu przypadkach zapadły wyroki sądowe oraz, że z ogólnej kwoty należności odzyskano prawie 262 mld starych zł, czyli prawie 24,7 proc. całej kwoty należności. Myślę, że sprawa windykacji pozostałej części ogólnej kwoty należności będzie ciążyła na Agencji przez jeszcze jakiś okres.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#StanisławKalemba">Kolejną kwestią, na którą chciałbym zwrócić uwagę, jest kwestia poręczeń kredytowych. Na s. 7 przedstawionej nam informacji znajdują się dane, z których wynika, że w okresie od maja 1994 r. do końca czerwca 1995 r., Agencja udzieliła poręczeń kredytowych na kwotę 1,6 bln zł, ale mimo to nie musiała angażować pozostających w jej dyspozycji środków finansowych na spłatę kredytów. Wydaje się, że przy tak dużym zaangażowaniu środków, egzekucja ewentualnych zobowiązań powinna wynosić prawie 100 proc., ponieważ w przeciwnym przypadku zupełnie niepotrzebnie stracimy kolejne kwoty pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#StanisławKalemba">Jeżeli Agencja, jak już wspomniano w trakcie dyskusji, ma spełniać dwa podstawowe cele, tzn. ochronę interesów producentów rolnych oraz ochronę interesów konsumentów, należy nie dopuścić do tego, aby poważne kwoty przeznaczane na te cele z budżetu państwa, były przechwytywane przez nieuczciwe podmioty gospodarcze, które zarobią na skupie i sprzedaży płodów rolnych bardzo poważne sumy pieniędzy, a Agencja poniesie związane z tym koszty.</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#StanisławKalemba">Reasumując można stwierdzić, że powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na egzekwowanie wymagalnych należności oraz kontrolę udzielanych poręczeń.</u>
<u xml:id="u-51.7" who="#StanisławKalemba">Proszę o zabranie głosu pana wiceministra Smolarka.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#RyszardSmolarek">Sądzę, że chociaż niektóre z wyrażonych przez panów posłów wątpliwości można uznać za zasadne, to jednak wiele z nich wynika z niezrozumienia mechanizmów interwencji. Jeżeli państwo pozwolą, to spróbuję je wyjaśnić w takiej kolejności, w jakiej zostały zgłoszone w trakcie dyskusji, z tym, że do bardzo szczegółowych pytań lub wątpliwości ustosunkuje się, jak sądzę, pan prezes Gutowski.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#RyszardSmolarek">Odnosząc się do pytania pani poseł Stolzman, która chciałaby dowiedzieć się, czy prowadzone dotychczas działania resortu rolnictwa były działaniami pozorowanymi i czy taki sam charakter będzie miała ostatnio podjęta decyzja chciałbym powiedzieć, że w przypadku kontyngentu bezcłowego na półtora miliona ton zbóż, który chociaż uruchomiony został w lutym br., to jednak faktycznie był dostępny dopiero na początku kwietnia, mogę już dzisiaj wyraźnie stwierdzić, że były to działania pozorowane i jego skala została określona z rozmysłem, bowiem był to kontyngent bezcłowy o takiej skali importu, która bulwersowała środowisko, a głównym jego zadaniem było ograniczenie wpływu pośredników na lawinowy wzrost cen.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#RyszardSmolarek">Wszystkie osoby, które mają do czynienia z tym zagadnieniem, w tym także kierownictwo Agencji oraz kierownictwo resortu rolnictwa, wiedziały jakie są możliwości przeładunkowe istniejące na polskich przejściach granicznych i zdawały sobie sprawę, że zrealizowanie tego kontyngentu do 15 sierpnia br. było po prostu niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#RyszardSmolarek">Działania, które resort rolnictwa i gospodarki żywnościowej podjął w ostatnim okresie są działaniami rzeczywistymi, ponieważ polegają na zawieszeniu opłat celnych do końca grudnia br. oraz uruchomieniu bezcłowego kontyngentu 200 tys. ton kukurydzy. Ponieważ zgodnie z wymogami procedury obowiązującej w pracach Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów i rządu nie mogliśmy w tym roku ustalić kontyngentu bezcłowego na przyszły rok, kierownictwo resortu rolnictwa wystąpiło z wnioskiem o zawieszenie opłat celnych również w I kwartale przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#RyszardSmolarek">W zależności od sytuacji, jaka zaistnieje w ramach CEFTA oraz wyników obserwacji dokonywanych transakcji handlowych, tzn. skali sprzedaży i importu zboża do Polski, rząd podejmie dalsze decyzje. Przypomnę, że cały czas mówimy o zawieszeniu opłat celnych, a nie o konkretnym kontyngencie bezcłowym.</u>
<u xml:id="u-52.5" who="#RyszardSmolarek">Odnosząc się do wypowiedzi panów posłów Pawlaka i Zarzyckiego chciałbym powiedzieć, że powyższa decyzja jest w pełni uzasadniona, ponieważ wskutek lawinowego wzrostu cen pasz, które w tej chwili osiągnęły poziom 600–700 tys. starych zł za 1 q, produkcja zwierzęca stałaby się zupełnie nieopłacalna. Chociaż w tej chwili pan poseł Zarzycki ma do kierownictwa resortu pretensję za wprowadzenie zawieszenia opłat celnych na importowane zboża, to za 3–4 miesiące miałby jeszcze większe pretensje związane z załamaniem produkcji zwierzęcej, której odbudowa zajęłaby znacznie więcej czasu.</u>
<u xml:id="u-52.6" who="#RyszardSmolarek">Nie pomyliłem się twierdząc, że odbudowa pogłowia bydła będzie trwała rok lub nawet trochę dłużej, z tym, że chciałbym zauważyć, iż program branżowy związany z odbudową pogłowia bydła i owiec funkcjonuje już od roku. W przypadku pogłowia bydła obserwujemy tendencję do jego wzrostu, czego nie można stwierdzić w przypadku pogłowia owiec. Obecnie szacujemy, że proces ten będzie trwał jeszcze około 1 roku, ale z pewnością w końcowym efekcie nie doprowadzi do pełnej odbudowy stada.</u>
<u xml:id="u-52.7" who="#RyszardSmolarek">Chciałbym dodać, iż zdaję sobie sprawę, że okres odbudowy pogłowia bydła trwa 18–20 miesięcy, a dosyć często, w przypadkach drastycznego załamania wielkości pogłowia, nawet i 3 lata.</u>
<u xml:id="u-52.8" who="#RyszardSmolarek">Nie mogę zgodzić się z twierdzeniem, że nie powinniśmy podejmować tego rodzaju decyzji, oczekując do momentu, aż ceny zbóż w Polsce osiągną poziom światowy, ponieważ wówczas oczekiwano by - zgodnie z opiniami posłów zabierających głos w dyskusji - odniesienia do tego samego poziomu ceny żywca i produktów zwierzęcych, czyli mleka i masła.</u>
<u xml:id="u-52.9" who="#RyszardSmolarek">W przypadku naszego kraju jest to jednak niemożliwe, bowiem 80 proc. naszej produkcji kupują polscy konsumencie, których zarobki kształtują się na poziomie cen krajowych, a dochody osiągają wysokość ok. 250 dolarów, a nie 2,5 tys. dolarów miesięcznie i w związku z tym nie są w stanie kupić produktów sprzedawanych po zbyt wygórowanych cenach, co także powinni brać państwo pod uwagę formułując swoje wnioski.</u>
<u xml:id="u-52.10" who="#RyszardSmolarek">Nie sposób występować w tej sprawie w charakterze idealnego organu, który podejmując decyzje zdolny jest pogodzić przeciwstawne interesy obydwu stron na maksymalnie wysokim poziomie.</u>
<u xml:id="u-52.11" who="#RyszardSmolarek">Zgadzam się z opinią, że ani resort rolnictwa, ani Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, ani Główny Urząd Ceł nie dysponują obecnie idealnym mechanizmem pozwalającym na monitorowanie eksportu i importu zbóż. Niedoskonałe są również metody sporządzania prognoz rynkowych, a ponadto brakuje nam zorganizowanych form dystrybucji sporządzanych przez nas prognoz do odbiorców w terenie.</u>
<u xml:id="u-52.12" who="#RyszardSmolarek">Nieprawdziwe jest natomiast twierdzenie, że resort rolnictwa nie zdaje sobie sprawy z tego, ile i jakich produktów brakuje na naszym rynku oraz jaką ilość tych produktów należałoby w związku z tym sprowadzić z zagranicy. Otóż bardzo dokładnie zdajemy sobie sprawę z istniejących braków, ponieważ sytuacja panująca na rynku jest przedmiotem analiz opracowywanych przez Instytut Ekonomiki Rolnej.</u>
<u xml:id="u-52.13" who="#RyszardSmolarek">Mogę powiedzieć, że z informacji zawartych w sporządzanych prognozach rynkowych wynika, iż w 1995 r. będziemy zmuszeni do prowadzenia z zagranicy 600–700 tys. ton zbóż paszowych, których nie należy traktować, jako konkurencji dla zbóż konsumpcyjnych.</u>
<u xml:id="u-52.14" who="#RyszardSmolarek">Ponieważ w ub.r. sprowadziliśmy do Polski 1,6 mln ton zbóż, brak decyzji o zawieszeniu opłat celnych, które wynoszą 20 proc. wartości sprowadzanego zboża, spowodowałby wzrost cen pasz, które byłyby wówczas dwukrotnie droższe od ceny zbóż. Jest oczywiste, że zagrażałoby to jakiejkolwiek opłacalności produkcji zwierzęcej i w związku z tym, ci posłowie, którzy mówili o załamaniu produkcji zwierzęcej wyrażali uzasadnione obawy.</u>
<u xml:id="u-52.15" who="#RyszardSmolarek">Rodzi się pytanie, czy są to ceny, które spowodują, że będzie to cena niższa od cen światowych, czy nie. Otóż ceny w Polsce zbliżone są do cen światowych, ale w związku z nieurodzajem zbóż relacje pomiędzy cenami światowymi i krajowymi kształtują się w następujący sposób. Gdybyśmy wzięli pod uwagę cenę pszenicy, to należy stwierdzić, że cena funkcjonująca na giełdzie w Rotterdamie stanowi 0,7 wartości ceny krajowej, z tym, że biorąc pod uwagę cło i koszt transportu jest ona zbliżona do cen krajowych.</u>
<u xml:id="u-52.16" who="#RyszardSmolarek">Należy dodać, że ceny funkcjonujące w krajach Unii Europejskiej, które zawsze były wyższe od cen światowych, w tej chwili są do nich zbliżone i w związku z tym nie ma żadnej możliwości dokonania zakupu tańszego zboża, a więc także i zagrożenia, którego widmo przewijało się w wypowiedziach niektórych posłów, że w wyniku podjętej przez rząd decyzji sprowadzimy do Polski taką ilość zbóż, która spowoduje załamanie naszego rynku.</u>
<u xml:id="u-52.17" who="#RyszardSmolarek">Chciałbym oświadczyć, że zboża sprowadzane z zagranicy i ich cena będzie stabilizowała cenę zbóż oraz produkcję zwierzęcą w naszym kraju. Gdybyśmy zauważyli, że następuje zachwianie równowagi na tym rynku i do Polski zaczyna napływać nadmierna ilość importowanego zboża, to wówczas nie przedłużymy okresu zawieszenia opłat celnych, zahamowując w ten sposób napływ zboża do kraju.</u>
<u xml:id="u-52.18" who="#RyszardSmolarek">Jak już wspomniałem, chociaż dysponujemy w tej chwili dosyć niedoskonałymi metodami monitoringu, to jednak kierownictwo resortu rolnictwa powołało jednostkę organizacyjną, której zadaniem jest monitorowanie importu i eksportu artykułów żywnościowych. Nosimy się również z zamiarem powołania agencji monitoringu, która zajmowałaby się tą sferę informacji w znacznie szerszym zakresie. Tym niemniej wymaga to nie tylko czasu, ale także pewnych umiejętności samych rolników, którzy powinni nie tylko zrozumieć przeznaczoną dla nich informację, ale także skorzystać z niej podejmując odpowiednie decyzje.</u>
<u xml:id="u-52.19" who="#RyszardSmolarek">Nie ma żadnych szans na to, aby spełniły się oczekiwania pana posła Cieślaka i niektórych innych posłów, dotyczące stałych cen. Ustalenie określonych cen, obowiązujących w danym miesiącu lub kwartale roku jest niemożliwe, ponieważ byłyby to wtedy ceny urzędowe, których utrzymanie wymagałoby wydatkowania na działania interwencyjne 10-krotnie większych środków finansowych niż obecnie, na co naszego państwa w tej chwili po prostu nie stać.</u>
<u xml:id="u-52.20" who="#RyszardSmolarek">Możemy podjąć zobowiązanie, że będziemy wcześniej państwu przedstawiali prognozy dotyczące przewidywanego rozwoju sytuacji na poszczególnych rynkach oraz wcześniej podejmowali decyzje, ale przecież to w gestii pań i panów posłów znajduje się możliwość znowelizowania ustawy o Agencji. Obowiązujące bowiem obecnie przepisy zobowiązują prezesa Agencji do ustalenia cen minimalnych i interwencyjnych zbóż do kwietnia, a mleka - do maja danego roku.</u>
<u xml:id="u-52.21" who="#RyszardSmolarek">Możemy oczywiście ustalić wysokość tych cen w grudniu lub listopadzie, ale panie i panowie posłowie muszą skonstruować ustawę budżetową w taki sposób, aby skutki decyzji ogłoszonych na podstawie prognoz w listopadzie mogły być zawarte w ustawie budżetowej na następny rok. Jeżeli dokonają państwo takich zmian przy okazji nowelizacji ustawy o Agencji, to kierownictwo resortu rolnictwa dostosuje się do tych propozycji i będzie mogło podejmować tego rodzaju decyzje nawet z rocznym wyprzedzeniem.</u>
<u xml:id="u-52.22" who="#RyszardSmolarek">Jak na razie jednak, na podstawie sporządzanych prognoz, nie udało się precyzyjnie określić przewidywanego rozwoju sytuacji. Warunki pogodowe oraz inne okoliczności powodują, że odstępstwo od przewidywanych wielkości wynoszą nawet 20–30 proc. Sądzę, że na razie, biorąc pod uwagę zarówno ubóstwo budżetu państwa, jak i skromną ilość środków przeznaczanych na rolnictwo, nie możemy sobie pozwolić na tego rodzaju przeszacowania lub niedoszacowania i dlatego, uwzględniając obowiązujące przepisy, musimy się poruszać w istniejących przedziałach i granicach.</u>
<u xml:id="u-52.23" who="#RyszardSmolarek">Ponieważ pan poseł Siedlecki stwierdził, że wprowadzenie zakazu eksportu bobiku było najgorszą decyzją, jaka została kiedykolwiek wprowadzona w życie, chciałbym powiedzieć, że jest to bardzo źle dobrany przykład, ponieważ powinien pamiętać, że w tym okresie panowała wyjątkowa susza, która spowodowała, że zbiory bobiku wynosiły zaledwie 3,6 q z 1 ha, podczas gdy średnio wynoszą one 15 q. Decyzja o zakazie eksportu oraz niekorzystne warunki atmosferyczne, jakie panowały 3 lata temu, spowodowały, że rolnicy rzeczywiście zaniechali częściowo uprawy tej rośliny, z tym, że w 1995 r. jej zbiory były już znacznie większe.</u>
<u xml:id="u-52.24" who="#RyszardSmolarek">Mówiąc o paszach wysokobiałkowych należy bardzo wyraźnie stwierdzić, że w 1995 r. dzięki korzystnym warunkom agrometeorologicznym zbiory roślin strączkowych, w porównaniu do 1994 r., były o 38 proc. wyższe, a więc nie można twierdzić, że rolnicy odzwyczaili się od ich uprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#HenrykSiedlecki">Czy może pan powiedzieć, jaka była wysokość zbiorów w poprzednich latach?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#StanisławKalemba">Panie pośle, nie udzieliłem panu głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#RyszardSmolarek">Sądzę, że nie ma potrzeby, abym tymi informacjami absorbował czas wszystkich posłów. Jeżeli pan pozwoli, to udostępnię panu opracowanie pt. Rynek zbóż, stan i perspektywy, w których znajdują się interesujące pana informacje dotyczące wielkości plonów w poszczególnych latach.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#RyszardSmolarek">Chciałbym jedynie dodać, że większość państw, w tym również takie kraje jak: Słowacja, Czechy i Węgry wprowadziły zakaz eksportu zbóż i sądzę, że Polska także powinna skorzystać z takiej możliwości, chociaż nie twierdzę, że jest to idealne rozwiązanie, bowiem nie jestem zwolennikiem podejmowania tego rodzaju działań, biorąc pod uwagę wielkość środków jakimi dysponuje Agencja oraz związane z tym możliwości oddziaływania na sytuację panującą na rynku.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#RyszardSmolarek">Natomiast jeżeli weźmiemy pod uwagę aspekt spekulacyjny takiego działania sądzę, że powinniśmy spróbować wdrożyć zakaz eksportu zbóż, ponieważ wiele firm zagranicznych operujących na polskim rynku dokonuje zakupu zboża w celu jego dalszej odsprzedaży za granicę. Występuje więc w tym przypadku element spekulacji, a trzeba pamiętać, że zagraniczne firmy handlujące zbożem oraz „Rolimpex”, dysponują znacznie większym kapitałem niż Agencja Rynku Rolnego, której skuteczność w takim przypadku jest znacznie ograniczona. Dlatego nie upierałbym się przy twierdzeniu, że należy korzystać z możliwości wprowadzenia zakazu eksportu zbóż.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#RyszardSmolarek">Odpowiadając na pytanie dotyczące wprowadzenia nowych mechanizmów chciałbym powiedzieć, że trwają prace nad projektem ustawy o giełdzie zbożowo-parkietowej i kwitach składowych. Mamy nadzieję, że w przypadku wprowadzenia w życie proponowanych przez nas rozwiązań, kwit składowy byłby elementem, który w bardzo istotny sposób wpływałby na stabilizację rynku zbóż.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#RyszardSmolarek">Ponadto dobiegają końca prace nad stworzeniem programu związanego z przechowalnictwem zbóż, inaczej mówiąc możliwością uzyskania tanich kredytów przeznaczonych na zakup silosów zbożowych, suszarni i urządzeń do transportu zbóż. Uważamy, że realizacja tego programu umożliwi rolnikom skorzystanie z 7-procentowego kredytu przeznaczonego na zakup wspomnianych urządzeń oraz stworzy szansę na prowadzenie gry rynkowej posiadanym przez nich zbożem zarówno na rynku, jak i w pewnej perspektywie czasu, na giełdzie zbożowo-parkietowej.</u>
<u xml:id="u-55.5" who="#RyszardSmolarek">Ponieważ z przebiegu dyskusji wynika, że wszyscy mają pretensje, iż zaraz po zbiorach cena zbóż jest stosunkowo niska i zaczyna wzrastać dopiero po jakimś czasie, ponieważ uważają, że powinna od razu osiągnąć określony poziom, chciałbym powiedzieć, że tego rodzaju prawidłowość występuje na całym świecie i część rolników, którzy kilkakrotnie ponieśli straty związane ze zbyt wczesną sprzedażą posiadanego zboża, w tym roku - z pełną świadomością - w lepszy lub gorszy sposób, uczestniczył w grze rynkowej.</u>
<u xml:id="u-55.6" who="#RyszardSmolarek">Dopóki nie stworzymy takiej sytuacji, że prawa wolnego rynku, na którym funkcjonują ceny zbliżone do cen światowych, zmuszą ich do sprzedaży zbóż, rolnicy ci na razie, ponieważ nie posiadają odpowiedniej informacji, będą przekonani, że jeżeli przetrzymają zboże aż do przyszłorocznych żniw, to uzyskają nawet 1 mln starych zł za 1 tonę. Jest to oczywiście rozumowanie błędne, ponieważ ceny zbóż w Polsce nie wzrosną powyżej cen światowych.</u>
<u xml:id="u-55.7" who="#RyszardSmolarek">Myślę, że pan poseł Pogoda i pan poseł Siedlecki odpowiedzieli sobie nawzajem na swoje pytania i dlatego nie muszę w tej sprawie udzielać państwu dodatkowych wyjaśnień.</u>
<u xml:id="u-55.8" who="#RyszardSmolarek">Odpowiadając na pytanie pani poseł Zajączkowskiej dotyczące korekty stawek celnych chciałbym powiedzieć, że zostaną one obniżone o 6,5 proc., z tym, że stawki celne na artykuły rolno-spożywcze, które dotychczas kształtowały się na poziomie 20 proc., zostaną z dniem 1 stycznia 1996 r. obniżone o 3,5–3,6 proc. Obniżka stawek celnych nie dotyczy jednak wszystkich artykułów, bowiem na niektóre z nich stawki celne zostaną obniżone tylko o 1,2 proc. Chciałbym dodać, że wszystkie kraje zobowiązały się do obniżenia wysokości stawek celnych, a więc i my również czujemy się do tego zobowiązani.</u>
<u xml:id="u-55.9" who="#RyszardSmolarek">Zastanawiając się nad tym, czy powinniśmy sprzedawać półtusze wieprzowe musimy pamiętać, że mija termin ich ważności i po prostu nie mamy innego wyjścia. Chciałbym powiedzieć, że przed żniwami także nie mieliśmy innej możliwości, bowiem zaczynało nam już brakować pieniędzy na prowadzenie skupu interwencyjnego zbóż.</u>
<u xml:id="u-55.10" who="#RyszardSmolarek">Gdybyśmy mogli przechowywać półtusze wieprzowe przez okres 10 lat, to zgodziłbym się z poglądami posłów, którzy sugerowali, aby stworzyć rezerwy, które mogłyby być wykorzystane w momencie powstania odczuwalnych braków na rynku.</u>
<u xml:id="u-55.11" who="#RyszardSmolarek">Rezerwy mięsa mogą być rotowane pod warunkiem, że istnieje możliwość ich sprzedania na rynku krajowym, a takie warunki istnieją dopiero od 3 miesięcy, bowiem wcześniej można było za nie uzyskać cenę bardzo zbliżoną do ceny wieprzowiny wysyłanej na rynek wschodni.</u>
<u xml:id="u-55.12" who="#RyszardSmolarek">Odpowiadając na pytanie, czy powinniśmy wprowadzać podwyższone standardy jakościowe chciałbym powiedzieć, iż moim zdaniem, jest to konieczne zarówno w przypadku zbóż, jak i półtusz wieprzowych. Pragnę przypomnieć, że 2 lata temu nie mogliśmy sprzedać posiadanych nadwyżek żyta, nawet do Słowacji w celu przerobienia go na alkohol, ponieważ nie spełniało ono podstawowych parametrów jakościowych.</u>
<u xml:id="u-55.13" who="#RyszardSmolarek">W końcowym efekcie Agencja musiała dopłacić do eksportu tego zboża dodatkową i to bardzo znaczną kwotę środków budżetowych.</u>
<u xml:id="u-55.14" who="#RyszardSmolarek">Otrzymaliśmy już nowe wytyczne dotyczące 130 tys. ton półtusz wieprzowych nie posiadających standaryzacji, które w związku z tym możemy sprzedać tylko i wyłącznie do Rosji. Gdyby półtusze spełniały wymagania przewidziane dla bekonu, to wówczas można byłoby je sprzedać na rynkach międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-55.15" who="#RyszardSmolarek">Z jednej więc strony domagają się państwo, abyśmy liberalizowali dotychczas obowiązujące normy, ale z drugiej strony, w chwili, gdy Agencja będzie musiała ponieść dodatkowe koszty związane z wyeksportowaniem towaru nie spełniającego określonych wymagań - a na pewno sprzedając te półtusze poniesie straty sięgające ok. 1 bln zł - będą się państwo starali ją z tego rozliczyć. Niestety, te dwie sprawy trzeba jakoś ze sobą pogodzić.</u>
<u xml:id="u-55.16" who="#RyszardSmolarek">Myślę, że musimy równać nie w dół, do najgorszych producentów, ale przy pomocy środków budżetowych wymuszać na producentach podnoszenie jakości, standardów i parametrów. Wydaje mi się, że takie działania powinny być jednym z elementów polityki rolnej, podobnie jak aktywność pań i panów posłów będących członkami Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-55.17" who="#RyszardSmolarek">Mimo iż pan poseł Zarzycki twierdzi, że nie można akceptować kontyngentów bezcłowych i na pewno będzie nas wkrótce próbował rozliczać, uważam, że ta decyzja służy osiągnięciu określonych celów. Na sprowadzenie do kraju bezcłowego kontyngentu 1100 ton wołowiny zezwoliliśmy nie dlatego, aby obniżyć ceny, ale dlatego, aby uzupełnić asortyment mięsa dostępny na rynku przed świętami, ponieważ wystąpił na nim odczuwalny brak wołowiny, a ponadto była ona dosyć droga. Do kraju sprowadzona zostanie zatem tylko taka ilość wołowiny, która pozwoli na ustabilizowanie jej cen detalicznych.</u>
<u xml:id="u-55.18" who="#RyszardSmolarek">Pragnę dodać, że jak na razie nie sprowadzamy bez cła wieprzowiny, ponieważ nie zachodzi taka potrzeba.</u>
<u xml:id="u-55.19" who="#RyszardSmolarek">Dosyć często w trakcie dyskusji pojawiał się zarzut zbyt małego zakresu działań interwencyjnych Agencji. Otóż uważam, że muszą się państwo pogodzić z myślą, iż taka tendencja występuje we wszystkich państwach posiadających gospodarkę rynkową i powoli musimy zacząć stosować działania interwencyjne polegające na zastosowaniu mechanizmów wolnej gry rynkowej. Do zrealizowania tego celu potrzebne są jednak pewne warunki, takie chociażby, jak wymóg posiadania przez rolników silosów zbożowych, które umożliwią im prowadzenia gry posiadanymi zapasami na giełdzie zbożowej oraz odpowiednia infrastruktura rynku hurtowego i giełd, która pozwoli na prowadzenie podobnej gry w przypadku produktów ogrodniczych, mięsa i mleka.</u>
<u xml:id="u-55.20" who="#RyszardSmolarek">Na razie jednak nasz rynek jest rynkiem nieudolnym i jego zmiana będzie następowała w długim okresie, chociaż już powoli będziemy starali się usamodzielniać podmioty będące spółkami Agencji, aby mogły prowadzić grę rynkową na własny rachunek, nie obciążając przy tym Agencji i nie prowokując uczestników rynku do różnego rodzaju manipulacji.</u>
<u xml:id="u-55.21" who="#RyszardSmolarek">Dzisiaj musimy sobie wyraźnie powiedzieć, że po prywatyzacji zakładów mięsnych w Sokołowie i wielu innych zakładów rolno-spożywczych, polskich rolników nie stać na udział kapitałowy w infrastrukturze rynku i dlatego jesteśmy na razie zmuszeni do utrzymywania tych podmiotów przy pomocy środków finansowych Agencji. Mamy jednak nadzieję, że już wkrótce zaczną się one usamodzielniać, stwarzając tym samym szansę na udział rolników w obrocie towarowym.</u>
<u xml:id="u-55.22" who="#RyszardSmolarek">Odpowiadając na pewne sugestie chciałbym powiedzieć, że opowiadamy się za wprowadzeniem szerokiego zakresu interwencji, ale proponowałbym jednocześnie, abyśmy najpierw wspólnie postarali się podczas dyskusji nad ostatecznym kształtem ustawy budżetowej, wywalczyć większą ilość środków przeznaczonych na działalność Agencji Rynku Rolnego. Gdy uda się nam tego dokonać, będziemy mogli wówczas pomyśleć nad rozszerzeniem zakresu działalności interwencyjnej Agencji.</u>
<u xml:id="u-55.23" who="#RyszardSmolarek">Przy okazji chciałbym wytłumaczyć pana prezesa Agencji stwierdzając, że na prośbę kierownictwa resortu rolnictwa wykraczamy poza ustawowy zakres obowiązków Agencji, zlecając jej podjęcie działań interwencyjnych na tzw. rynkach marginalnych, tzn. rynku buraków cukrowych, cukru, miodu, chmielu, tytoniu itp.</u>
<u xml:id="u-55.24" who="#RyszardSmolarek">Oczywiście, będziemy dążyli do ograniczenia ilości tego rodzaju interwencji, chociaż być może w znowelizowanej ustawie o Agencji, ta nielegalna działalność zostanie zalegalizowana, ponieważ - naszym zdaniem - resort rolnictwa i Agencja Rynku Rolnego powinny mieć możliwość kreowania polityki rolnej poprzez prowadzenia działalności interwencyjnej na rynku. Sądzę np., że należałoby podjąć działania interwencyjne na rynku lnu, chociaż nie jest to możliwe w myśl obowiązujących obecnie przepisów.</u>
<u xml:id="u-55.25" who="#RyszardSmolarek">Wydaje mi się, że odpowiedziałem już na wszystkie pytania oraz wątpliwości skierowanych wprost do przedstawicieli resortu rolnictwa. Myślę, że na pozostałe pytania zechce odpowiedzieć prezes Agencji, pan Kazimierz Gutowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#KazimierzGutowski">Jeżeli państwo pozwolą, to na wstępie chciałbym ustosunkować się do dwóch zarzutów sformułowanych przez pana dyr. Wasilewskiego, które są wynikiem kontroli przeprowadzanej w tej chwili przez NIK w centrali i spółkach Agencji.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#KazimierzGutowski">Otóż uważam opinię pana Wasilewskiego, stwierdzającą, że skoro 0,06 proc. kapitału, który Agencja zaangażowała w biura maklerskie przynosi 84 proc. wszystkich wpływów uzyskiwanych z dywidendy, to prowadzenie działalności produkcyjnej jest niecelowe, za błędną. Chciałbym przypomnieć, że działalność produkcyjną prowadzą także elewatory przejęte przez Agencję zgodnie z zapisami ustawy za zadłużenie.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#KazimierzGutowski">W elewatory Agencja zaangażowała dotychczas - pragnę dodać, że nie są to w całości środki budżetowe - 80 proc. z 1,2 bln zł. W 1994 r. 12 elewatorów przyniosło łączny zysk w wysokości 3,4 mln nowych zł - netto 1,9 mln nowych zł. Zysk ten nie został jednak odprowadzony w formie dywidendy do Agencji tylko dlatego, że spółka utworzona na podstawie majątku posiada tylko majątek i nic poza tym. W związku z tym środki pochodzące z dywidendy pozostawiliśmy w elewatorach przeznaczając je na inwestycje lub odtworzenie kapitału zapasowego, co umożliwi funkcjonowanie tych spółek w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#KazimierzGutowski">Wiem, że wielu posłów oglądało już nasze elewatory i opinia o ich wykorzystaniu jest coraz lepsza. Ogólnie mówiąc, rzeczywiście do Agencji nie wpłynęły pieniądze z dywidendy wypracowanej przez elewatory, ale nie możemy przecież podejmować decyzji zaprzeczających zasadom normalnej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#KazimierzGutowski">Pragnę dodać, że elewatory Agencji służą również realizacji innych celów. Ponieważ nie mogliśmy zgromadzić rezerw państwowych, bowiem podmioty prowadzące skup nie wykupiły pożądanej ilości zboża, wydaliśmy spółkom elewatorowym polecenie, aby zboże zakupione w systemie magazynów autoryzowanych przekazały na rezerwy państwowe, umożliwiając w ten sposób realizację najważniejszego zadania. Dlatego też, nie można w taki sposób, jak zrobił to pan dyr. Wojciechowski, interpretować faktu braku dywidendy od tych spółek, bo na pewno w przyszłości nastąpi taki moment, w którym Agencja otrzyma od nich pieniądze.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#KazimierzGutowski">Kolejny zarzut skierowany pod adresem Agencji stwierdzał, że z powodu nieuczciwych kontrahentów, którzy podpisali umowy z Agencją, nie chroni ona w dostatecznym stopniu poziomu dochodów rolników. Chciałbym państwu powiedzieć, że każde działanie interwencyjne prowadzone przez Agencję kontrolowane jest przez PISiPAR, które na nasze zlecenie bada, w jakim stopniu wobec producentów przestrzegane są elementy zawarte w podpisanej z Agencją umowie. Pragnę podkreślić, że wobec wszystkich nieuczciwych kontrahentów stosujemy postępowanie egzekucyjne polegające na konieczności uregulowania zasadnych roszczeń rolników.</u>
<u xml:id="u-56.6" who="#KazimierzGutowski">Chciałbym dodać, że każdy podmiot, który podpisze umowę z Agencją z całą pewnością otrzyma za swą działalność wynikające z umowy pieniądze. Innymi słowy mówiąc, realizujemy ciążące na nas, podobnie jak na innych agendach rządu, zadanie ścigania i karania nieuczciwych kontrahentów. Pragnę jednocześnie przypomnieć, że w oddziałach regionalnych Agencji zatrudnionych jest ok. 100 osób, podobnie jak w jej centrali i w związku z tym dokonanie 100-procentowej kontroli wszystkich podmiotów, które zawarły z nami umowy - a w skali kraju zawarliśmy ponad 800 umów na skup zboża w formie magazynów autoryzowanych, jest po prostu niemożliwe i dlatego prowadzimy kontrole wyrywkowe.</u>
<u xml:id="u-56.7" who="#KazimierzGutowski">Jeżeli państwo pozwolą, to przejdę obecnie do udzielenia odpowiedzi na pytania sformułowane przez panie i panów posłów.</u>
<u xml:id="u-56.8" who="#KazimierzGutowski">Odpowiadając na pytanie pani poseł Stolzman chciałbym powiedzieć, że rzeczywiście w III kwartale br. Agencja pośrednio i bezpośrednio zmonopolizowała rynek zbóż. Pośrednio, ponieważ większość magazynów autoryzowanych jest spółkami Agencji, a ponadto mamy wpływ również na inne magazyny, natomiast bezpośrednio dlatego, że oprócz dużych podmiotów zagranicznych, które dokonywały zakupów na naszym rynku, Agencja dokonała największych zakupów, których celem było odtworzenie rezerw państwowych.</u>
<u xml:id="u-56.9" who="#KazimierzGutowski">Pragnę zaznaczyć, że skala naszej działalności nie wynikała z naszego widzimisię, ale z braku innych podmiotów, które funkcjonując na rynku zapewniłyby ochronę poziomu dochodów rolników. Dlatego zabiegamy o pozyskanie wszystkich podmiotów, które mogłyby funkcjonować w systemie magazynów autoryzowanych i skupować zboże od rolników, gwarantując im uzyskanie za dostarczone zboże ceny minimalnej.</u>
<u xml:id="u-56.10" who="#KazimierzGutowski">W związku z niewielką liczbą tych podmiotów oraz ich słabą kondycją finansową, chociaż muszę przyznać, że z roku na rok jest ona coraz lepsza, na razie skup zboża został zmonopolizowany przez Agencję.</u>
<u xml:id="u-56.11" who="#KazimierzGutowski">Odpowiadając na kolejne pytanie pani poseł chciałbym powiedzieć, że ogółem udzieliliśmy poręczeń kredytowych na kwotę 1,412 bln starych zł, z tego 95 proc. poręczeń udzielonych zostało na kredyty przeznaczone na zakup zboża od rolników, z tym, że ok. 50 proc. podmiotów, które uzyskały poręczenia Agencji, stanowią podmioty Agencji Rynku Rolnego.</u>
<u xml:id="u-56.12" who="#KazimierzGutowski">Ponieważ połowę wszystkich podmiotów, którym udzielono poręczeń kredytów przeznaczonych na zakup zboża stanowią podmioty Agencji, muszę zgodzić się z opinią, że Agencja ma bardzo duży udział skupie zbóż, ale w obecnej sytuacji przyjęcie innego rozwiązania jest po prostu niemożliwe. Jeżeli inne podmioty zaczną prawidłowo funkcjonować na rynku, działalność podmiotów Agencji skupi się tylko na działaniach służących utrzymaniu rezerw. Wydaje mi się, że tak zresztą należy rozumieć cel zapisu ustawy dotyczący przejęcia przez Agencję 1 mln ton powierzchni magazynowej od byłych PZZ.</u>
<u xml:id="u-56.13" who="#KazimierzGutowski">Odpowiadając na pytanie pana posła Pawlaka chciałbym powiedzieć, że poinformowaliśmy urzędy wojewódzkie o tym, które podmioty skupują w naszym imieniu zboże lub mięso. Z inspiracji zarówno pana przewodniczącego Kalemby, senackiej Komisji Rolnictwa, jak i pana posła Zarzyckiego, przygotowujemy wprowadzenie od nowego roku dokumentu potwierdzającego, że rolnik sprzedał swoje zboże podmiotowi prowadzącemu skup na rzecz Agencji.</u>
<u xml:id="u-56.14" who="#KazimierzGutowski">Dotychczas bowiem, mimo iż wielu rolników nawet nie wiedziało komu sprzedało swoje zboże, twierdziło z przekonaniem, że był to podmiot prowadzący skup na rzecz Agencji, który ich oszukał, oferując za zboże cenę niższą niż ustalona przez rząd cena minimalna. W związku z tym mogę stwierdzić, że uwzględniliśmy państwa sugestie, które przekazywano nam zarówno podczas poprzednich, jak i dzisiejszego posiedzenia Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WojciechZarzycki">Dlaczego Agencja nie przygotowała takiego dokumentu już wcześniej?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#KazimierzGutowski">Nie mogliśmy wcześniej przygotować takiego dokumentu, bowiem, o ile sobie dobrze przypominam, przedstawił nam pan swoją propozycję w środku żniw, a przecież, jest to dosyć duża i skomplikowana operacja.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#KazimierzGutowski">Ponieważ pan poseł Iwaniec wyraził życzenie, aby Agencja nigdy nie spóźniała się z podjęciem działań interwencyjnych chciałbym przypomnieć, że procedura ustalania wysokości ceny minimalnej przewiduje, iż o jej wprowadzeniu decyduje rząd. To ze stanowiska rządu, które stanowi podstawę prawną do podjęcia interwencji wynika, że ceny minimalne na zboża chlebowe powinny być ustalone 1 kwietnia, a mleka - 1 maja każdego roku. Aby jednak interwencja mogła stać się faktem, już w czerwcu podpisaliśmy wszystkie umowy dotyczące prowadzenia skupu interwencyjnego zbóż. W podobny sposób postępujemy w przypadku zawierania umów z podmiotami, które prowadzą skup masła i mleka w proszku.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#KazimierzGutowski">Uważam, że Agencja nie spóźnia się z podjęciem działań interwencyjnych, ale podejrzewam, że pytanie pana posła dotyczyło potrzeby określenia kryterium interwencji, czyli inaczej mówiąc, takich zasad, które pozwolą na określenie momentu sprzedaży zapasów Agencji bez pytania o to profesorów lub innych gremiów decyzyjnych.</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#KazimierzGutowski">Chciałbym powiedzieć, że po wprowadzeniu nowelizacji ustawy, w której zawarty zostanie zapis o rocznym planie interwencji, chcemy umieścić kryteria interwencyjne w dokumentach wykonawczych. Inaczej mówiąc, jeżeli cena zboża osiągnie wysokość ceny jego zakupu powiększonej o koszty przechowywania, to wtedy Agencja rozpocznie jego sprzedaż.</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#KazimierzGutowski">Zgadzam się z opinią pana posła Siedleckiego, że aby Agencja mogła stabilizować ceny zboża, musi dysponować odpowiednią kwotą pieniędzy, a tym samym odpowiednią wielkością zapasów. Chciałbym powiedzieć, że w 1996 r. planujemy powiększenie środków budżetowych tylko o zaliczki na zboże. Przypuszczamy także, że sprzedamy wszystkie zgromadzone rezerwy i w związku z tym dokonamy zakupów w celu ich uzupełnienia. Ponieważ nie posiadamy innych środków, niestety nie planujemy prowadzenia działań interwencyjnych na rynku żywca wieprzowego.</u>
<u xml:id="u-58.5" who="#KazimierzGutowski">Można więc twierdzić, że wszystko zależy od odpowiedniej ilości posiadanych przez Agencję środków finansowych. Jeżeli będziemy posiadali zapas zboża konsumpcyjnego wynoszący 2 mln ton, to wówczas będziemy stabilizowali tylko rynek konsumpcyjny.</u>
<u xml:id="u-58.6" who="#KazimierzGutowski">Ponieważ pan poseł Siedlecki zaproponował, aby Agencja skupowała pszenicę konsumpcyjną i żyto tylko w dwóch przedziałach jakościowych chciałbym powiedzieć, że ostatnio rozważaliśmy taką możliwość, ponieważ obecnie kupujemy najgorsze zboże nadające się na rezerwy, które według polskiej normy mieści się w II klasie jakości. Nie kupujemy zboża o jeszcze gorszych parametrach, ale myślę, że jako ciekawostkę mogę podać państwu fakt, iż największe pretensje o przestrzeganie cen minimalnych mają ci rolnicy, którzy posiadają zboża najgorszej jakości.</u>
<u xml:id="u-58.7" who="#KazimierzGutowski">Odnosząc się do pytania pana posła Cieślaka chciałbym powiedzieć, iż moim zdaniem, nadal powinniśmy utrzymywać posiadany zapas wieprzowiny. W tej chwili utrzymujemy maksymalną ilość wieprzowiny, bowiem zgodnie z prognozami, którymi dysponujemy, już w drugiej połowie maja przyszłego roku nastąpi spadek podaży żywca wieprzowego i wówczas zgromadzone przez nas zapasy będą musiały być sprzedane na rynku.</u>
<u xml:id="u-58.8" who="#KazimierzGutowski">Chciałbym jednak zwrócić uwagę, zresztą wspomniał o tym także pan wiceminister Smolarek, że zapasy mięsa mogą być przechowywane tylko przez okres 1 roku, a więc wieprzowina zakupiona w styczniu br. musi być sprzedana do stycznia roku następnego. W związku z tym opracowaliśmy plan rotacji rezerw do końca marca przyszłego roku, z tym, że poza sprzedażą wynikającą z konieczności nie przeznaczymy na rynek ani grama dodatkowej ilości mięsa, oczekując na dalszy rozwój sytuacji. Ogólnie mówiąc, utrzymujemy maksymalną wielkość zapasów mięsa wieprzowego, oczekując na III kwartał przyszłego roku, w którym nastąpi gwałtowny spadek jego podaży.</u>
<u xml:id="u-58.9" who="#KazimierzGutowski">Odpowiadając na pytanie pana posła Bondyry chciałbym stwierdzić, że przewidujemy sezonowe spadki podaży i dlatego m.in. w III kwartale br. sprzedaliśmy 20 tys. ton żywca wieprzowego, chociaż prognozy wskazywały, że zapotrzebowanie rynku będzie kształtowało się w granicach 5 tys. ton. Pragnę dodać, że jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, iż udało nam się sprzedać to mięso na rynku krajowym, ponieważ w przeciwnym przypadku musielibyśmy je wyeksportować obawiając się negatywnego wpływu tak znacznej podaży mięsa na cenę krajową.</u>
<u xml:id="u-58.10" who="#KazimierzGutowski">Prognozy Agencje sporządzane są na podstawie prognoz zespołu ekspertów, które o pół roku wyprzedzają rzeczywiste ruchy cen. Chciałbym przypomnieć, że wydajemy pismo pt. Rynki, w którym m.in. zamieszczane są także prognozy ruchów cen, z tym, że powinniśmy pamiętać, iż w przypadku naszej gospodarki rolnej, dokładne określenie wysokości jaką osiągnie cena danego produktu za półtora roku jest niemożliwe, bowiem po pierwsze, musiałaby to być cena gwarantowana przez państwo, a po drugie, Agencja musiałaby posiadać bardzo znaczne zapasy tego produktu w swoich magazynach.</u>
<u xml:id="u-58.11" who="#KazimierzGutowski">Ponieważ pan poseł Zarzycki wspomniał o skutkach, jakie przyniosła działalność elewatora w Sieradzu chciałbym stwierdzić, że był to jedyny elewator, który w 1994 r. przyniósł straty. Należy jednak pamiętać, że Agencja, podobnie jak inne podmioty, przejęła część udziału w tym elewatorze za długi. Pragnę dodać, że spółka ta została utworzona nie przed żniwami, ale w trakcie żniw, a więc w konsekwencji ani nie kupowała, ani nie sprzedawała zboża w 1994 r., ponosząc określone koszty stałe.</u>
<u xml:id="u-58.12" who="#KazimierzGutowski">Oczywiście, jej zarząd mógł się zachować w bardziej operatywny sposób kupując, a następnie sprzedając zboże z importu, co pozwoliłoby na pokrycie kosztów stałych i dlatego zadecydowano o zmianie prezesa spółki. Uważam, że w 1995 r. sytuacja tej spółki ulegnie radykalnej poprawie, ale chciałbym jednocześnie wyraźnie stwierdzić, że jej udziałowcy nie ponoszą odpowiedzialności za zeszłoroczne straty. Za regułę bowiem należy uznać fakt, że w pierwszym roku działalności spółki, które nie otrzymują kapitału w formie gotówki, osiągają bardzo mizerne wyniki finansowe.</u>
<u xml:id="u-58.13" who="#KazimierzGutowski">Powracając do pytania pana posła Bondyry chciałbym powiedzieć, że ani w planie interwencji, ani w planie poręczeń nie przewidzieliśmy możliwości prowadzenia działań na rynku lnu. Uważam jednak, podobnie jak pan wiceminister Smolarek, że Agencja powinna zachować elastyczność i w określonych przypadkach rozszerzyć zakres swej działalności również na inne rynki, ale tylko w ostateczności.</u>
<u xml:id="u-58.14" who="#KazimierzGutowski">Odnosząc się do uwag państwa dotyczących poręczeń, jeszcze raz chciałbym powtórzyć, że dotychczas musieliśmy spłacić tylko 3 z poręczonych kredytów. Próbujemy jednak odzyskać utracone pieniądze i w związku z tym nadaliśmy odpowiedni bieg tym sprawom. Nie mamy jednak wpływu na szybkość ich rozpatrywania przez sąd i dokonywania egzekucji należności przez komorników. Mogę jednak stwierdzić, że problem ten jest przysłowiowym oczkiem w głowie kierownictwa Agencji, które stara się jak najszybciej odzyskać, jak największą ilość utraconych pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-58.15" who="#KazimierzGutowski">Chciałbym wyjaśnić panu posłowi Kalembie, że rezerwy Agencji są większe od wspomnianych przez pana 470 tys. ton, ale mimo wszystko nie jest to ilość zboża, która umożliwiałaby zahamowanie podwyżki cen. Ilość tę możemy wykorzystać jedynie na pokrycie luki spowodowanej opóźnieniem importu zbóż, która mogłaby doprowadzić w tym czasie do skokowego wzrostu cen.</u>
<u xml:id="u-58.16" who="#KazimierzGutowski">Tak w skrócie można określić politykę Agencji prowadzoną w stosunku do posiadanego przez nią zapasu zboża.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#StanisławKalemba">Myślę, że wyjaśnienia pana wiceministra Smolarka i pana prezesa Gutowskiego rozwiały część wątpliwości zgłoszonych w trakcie dyskusji przez członków Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Ponieważ nigdy nie zdołamy wyjaśnić wszystkich wątpliwości, sądzę, że powinniśmy zakończyć dyskusję i w imieniu prezydium Komisji proponuję, abyśmy przyjęli sprawozdanie z działalności Agencji Rynku Rolnego w II i III kwartale 1995 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WojciechZarzycki">Panie przewodniczący, chciałem zwrócić uwagę, że już od dłuższego czasu zgłaszam chęć zabrania głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#StanisławKalemba">Panie pośle, udzielę panu głosu pod warunkiem, że ograniczy pan czas swojej wypowiedzi do niezbędnego minimum, bowiem część członków Komisji powinna już uczestniczyć w innych posiedzeniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym powiedzieć, że nie mogę zaakceptować wypowiedzi pana wiceministra Smolarka, chociażby z tego powodu, że pamiętam, iż podczas jednego z posiedzeń Komisji, które odbyło się jeszcze przed żniwami, resort rolnictwa oceniał, że plony zbóż będą wyższe od ubiegłorocznych o ok. 15 proc. Gdyby odnieść tę informację do wysokości produkcji, to niezbędny zakup zbóż, którego dokonano w ub.r. w wysokości 1,6 mln ton, zostałby w br. pokryty wspomnianym wzrostem plonów. Dlatego uważam, że informacja przedstawiona przez pana wiceministra Smolarka nie odpowiada rzeczywistości.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#WojciechZarzycki">Zgadzam się z opinią pana wiceministra Smolarka, który stwierdził, że środki budżetowe przeznaczone w 1996 r. na rolnictwo są dosyć ubogie. Ponieważ jednak pan wicepremier, a jednocześnie minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej, Roman Jagieliński, twierdzi, że przyszłoroczny budżet rolnictwa należy uznać za dobry, prosiłbym, aby panowie ustalili ostateczne stanowisko w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#StanisławKalemba">Bardzo proszę panie i panów posłów o zakończenie dyskusji. Ponieważ zgłoszono kilka wniosków o przyjęcie przedstawionych nam sprawozdań z działalności Agencji w II i III kwartale 1995 r., chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa chciałby zgłosić wniosek przeciwny? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#StanisławKalemba">W związku z tym sądzę, że brak takiego wniosku upoważnia mnie do stwierdzenia, iż sejmowa Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przyjęła sprawozdanie z działalności Agencji Rynku Rolnego w II i III kwartale 1995 r.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#StanisławKalemba">Myślę, że uwagi posłów, które zostaną zamieszczone w protokole z dzisiejszego posiedzenia Komisji, będą stanowiły bardzo cenny materiał, z którym powinno zapoznać się kierownictwo zarówno Agencji, jak i resortu rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#StanisławKalemba">Czy pani poseł Zajączkowska chciałaby zabrać głos na ten temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MariaZajączkowska">Chciałabym prosić, aby w rocznym sprawozdaniu Agencji znalazły się materiały, o których wspomniał przedstawiciel Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#StanisławKalemba">Myślę, że kierownictwo Agencji z całą pewnością uwzględni pani uwagę, tym bardziej, że kwestia, o której pani wspomniała, znalazła swoje miejsce w kilku wystąpieniach.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#StanisławKalemba">Zakończyliśmy zatem omawianie tego punktu porządku obrad. Pozostał nam jeszcze do rozpatrzenia ostatni punkt, czyli sprawy różne.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#StanisławKalemba">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#RyszardBondyra">Zanim zgłoszę wniosek formalny i poproszę członków Komisji o wyrażenie opinii na jego temat, chciałbym prosić prezydium Komisji o wyjaśnienie swego stosunku do posłów będących członkami Komisji. Czyżby prezydium Komisji uznało, że jej członkowie, w odróżnieniu od członków innych komisji sejmowych nie powinni znać planu pracy NIK?</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#RyszardBondyra">Pragnę wyjaśnić, że marszałek Sejmu, pan Zych, zwrócił się do prezydiów wszystkich komisji sejmowych z prośbą o przedstawienie ewentualnych uwag dotyczących planu pracy NIK do dnia 15 grudnia 1995 r. Ponieważ podczas posiedzenia Komisji ds. Układu Europejskiego otrzymaliśmy projekt takiego planu i mogliśmy go przedyskutować, myślę, że powinniśmy to zrobić także na forum Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#RyszardBondyra">W związku z tym chciałbym zgłosić wniosek formalny o umieszczenie w planie pracy NIK na 1996 r. kompleksowej kontroli Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Pragnę przypomnieć, że w trakcie posiedzenia, podczas którego rozpatrywaliśmy sprawozdanie AWRS, pomiędzy sprawozdaniem Agencji, a raportem NIK pojawiły się bardzo istotne rozbieżności dotyczące rzeczywistych kierunków działania Agencji. Myślę, że dysponując wynikami kompleksowej kontroli moglibyśmy wyrobić sobie zdanie na temat całokształtu działalności Agencji.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#RyszardBondyra">Bardzo proszę pana przewodniczącego o uznanie mojego wniosku za wniosek formalny o przeprowadzenie takiej kontroli w 1996 r., uzupełniający treść wniosku Sejmu, który zostanie skierowany do NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#StanisławKalemba">Rzeczywiście, pan marszałek Sejmu ustalił termin zgłoszenia planu kontroli NIK na dzień 15 grudnia 1995 r. Chciałbym jednak poinformować pana posła Bondyrę, że 14 grudnia 1995 r., bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach Sejmu, odbędzie się posiedzenie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej poświęcone rozpatrzeniu sprawozdania podkomisji o poselskim oraz rządowym projekcie ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, podczas którego przedstawimy członkom Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej propozycję planu pracy NIK w 1996 r. Myślę, że w przygotowanej przez nas propozycji uwzględnimy również wniosek pana posła Bondyry.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z państwa wyraża chęć zabrania głosu?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#StanisławPawlak">Chciałbym poruszyć sprawę, która pojawiła się podczas jednego z poprzednich posiedzeń Komisji, a mianowicie sprawę Zakładów „Ursus”. Bardzo byśmy prosili, aby debata na ten temat, z udziałem ministra przemysłu, odbyła się podczas jednego z najbliższych posiedzeń Komisji, ponieważ zarówno sama produkcja, jak i obrót wyprodukowanymi ciągnikami, spotyka się z bardzo krytyczną oceną rolników.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#StanisławPawlak">Chciałbym przypomnieć, że na terenie całego kraju działają różnego rodzaju pośrednicy oferujący rolnikom tanie kredyty i proponujący dokonywanie jednorazowych wpłat z gwarancją dostarczenia ciągnika za pół roku. Myślę, że powinniśmy w tej sprawie wysłuchać wyjaśnień kierownictwa Zakładów „Ursus” oraz uzyskać od niego odpowiedź na pytanie, w jaki sposób zamierza w 1996 r. zaopatrywać rolników.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#StanisławKalemba">Rzeczywiście, podczas jednego z poprzednich posiedzeń uzgodniliśmy, że należałoby zainteresować się sytuacją zakładów produkujących maszyny rolnicze. Myślę, że prezydium Komisji zaproponuje, aby posiedzenie na ten temat odbyło się w styczniu lub lutym przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#StanisławKalemba">Wobec tego zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>