text_structure.xml
120 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#RomanJagieliński">Posłowie: Janusz Maksymiuk (SLD), Henryk Siedlecki (PSL), oraz Zofia Grzebisz-Nowicka (SLD), wystąpili z propozycją do Prezydium Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej celem zainteresowania się sytuacją w przemyśle nawozowym.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#RomanJagieliński">Prezydium Komisji uznało problem za bardzo ważny z uwagi na narastające trudności w przemyśle nawozowym, co rzutuje na poziom zaopatrzenia naszego rolnictwa w nawozy.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#RomanJagieliński">Posłowie ci opracowali dezyderat do Prezesa Rady Ministrów. Dezyderat ten brzmi następująco:</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#RomanJagieliński">Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wnosi:</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#RomanJagieliński">- o natychmiastowe uruchomienie środków budżetowych na dopłaty do oprocentowania kredytów rolnych na zakup nawozów mineralnych i innych środków produkcji;</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#RomanJagieliński">- o określenie w trybie pilnym, że dopłata z budżetu przysługiwać będzie jedynie do oprocentowania kredytu udzielonego na zakup nawozów mineralnych pochodzących z produkcji krajowej oraz nawozów nie produkowanych w kraju.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#RomanJagieliński">W trakcie prac nad projektem budżetu na rok 1994 Komisja stwierdziła, że dotychczasowa praktyka, polegająca na uruchamianiu środków budżetowych na dopłaty do oprocentowania kredytów rolnych na zakup środków produkcji w rolnictwie dopiero po uchwaleniu ustawy budżetowej, nie może mieć miejsca w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#RomanJagieliński">Niemożność skorzystania z preferencyjnych kredytów przed wiosennymi pracami polowymi czyni tę pomoc bezprzedmiotową.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#RomanJagieliński">Informuję, że w naszym posiedzeniu uczestniczą przedstawiciele przemysłu nawozowego - praktycy bezpośrednio w nim zatrudnieni.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MirosławMalinowski">Jestem zadowolony, że dostaliśmy szansę na przedstawienie przed posłami sytuacji w przemyśle nawozowym w kontekście zaspokojenia przez niego potrzeb i oczekiwań rolnictwa w zakresie dostaw nawozów mineralnych. Poza mną są jeszcze dyrektorzy z Zakładów w Policach i w Kędzierzynie-Nysie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MirosławMalinowski">Wszyscy trzej jesteśmy członkami Komisji Nawozowej Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego, tak, że reprezentujemy nie tylko interesy swoich zakładów, ale możemy mówić o całej branży nawozów mineralnych.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MirosławMalinowski">Punktem wyjścia do rozważań w jakim stopniu przemysł nawozowy może zaspokoić potrzeby rolnictwa i jakie rysują się w tym zakresie perspektywy, jest próba określenia potrzeb rolnictwa w dziedzinie nawożenia mineralnego.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MirosławMalinowski">Poglądy na ten temat są rozmaite. Na przykład Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa opracował zmodyfikowaną prognozę, z której wynika, że w roku 2000 powinniśmy osiągnąć optymalny poziom nawożenia w wysokości 200 kg NPK na ha.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MirosławMalinowski">Przy relacji 1 do 0,5 do 0,6 - azot do fosforu, do potasu oznaczałoby to, że w roku 2000 będziemy potrzebować w kraju 1,7 mln t. nawozów azotowych. W czystym składniku, 800 tys.ton fosforu i ponad milion ton potasu.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MirosławMalinowski">Natomiast badania firm consultingowych oraz projekt realizowany przez Agencję Rozwoju Przemysłu, pozwalają na wysunięcie bardziej sceptycznych prognoz. W myśl ich przewidywań poziom nawożenia w Polsce, w roku 2000 powinien osiągnąć 150 kg NPK na 1 ha. Zgodnie z tą prognozą w roku 2000 potrzeba będzie 1,3 mln ton azotu, 650 tys. ton fosforu, 780 tys. ton potasu.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MirosławMalinowski">Staramy się obserwować rynek i sporządzać własne prognozy. Biorąc pod uwagę warunki glebowe i klimatyczne w Polsce, liczebność narodu oraz poziom konsumpcji, oszacowaliśmy, że powinniśmy w roku 2000 osiągnąć poziom 150 kg NPK na 1 ha.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MirosławMalinowski">Wyliczyliśmy to na niedawnej sesji „Stan i perspektywy przemysłu nawozowego w Polsce”, która odbyła się w Kielcach z udziałem ekspertów zachodnich.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#MirosławMalinowski">Pod zbiory roku 1993–1994 nawożenie wyniosło 66 kg NPK na 1 ha. Jest to około 5% więcej w stosunku do roku ubiegłego, ale jednocześnie jest to poziom nawożenia jaki był w Polsce w roku 1968, to znaczy wówczas gdy uruchamiano pierwszą instalację amoniaku w Zakładach Azotowych „Puławy”, na największej ówczesnej fabryce nawozów azotowych w Europie.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#MirosławMalinowski">Widać z tego, że między prognozami a rzeczywistością istnieje olbrzymia rozbieżność.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#MirosławMalinowski">Jesteśmy w dobie drastycznego spadku nawożenia. W roku 1989 osiągnęliśmy prawie 200 kg NPK na ha, a w ciągu czterech lat spadliśmy do jednej trzeciej ówczesnego poziomu.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#MirosławMalinowski">Czy polski przemysł nawozowy mógłby zaspokoić optymalnie wyliczone potrzeby, tzn. produkować 1.300 tys. ton azotu, 650 tys. ton fosforu i 770 tys. ton potasu? Zdolności produkcyjne aktualnie są takie, że nawozów azotowych możemy dać 1.700 tys. ton rocznie, nawozów fosforowych około 1 mln ton, oraz około pół miliona ton potasu w postaci nawozów kompleksowych.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#MirosławMalinowski">Potencjał istnieje ale wymaga jednak znacznych nakładów. Cała bowiem produkcja pociąga koszty stałe. Jak wybrnąć z tej sytuacji, aby obydwie strony to jest i przemysł i rolnictwo, były usatysfakcjonowane?</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#MirosławMalinowski">Znaczna liczba konsultantów, którzy się obecnie pojawiają w Polsce, a wcześniej pracowali w wielkich koncernach nawozowych, podpowiada nam strategię importową, radząc abyśmy korzystając ze znacznie niższych cen surowców w byłym Związku Radzieckim zaopatrywali polskie rolnictwo w tanie nawozy ze Wschodu. Jest to zrozumiałe, jeżeli weźmiemy pod uwagę ceny gazu ziemnego czy energii elektrycznej, czyli podstawowych surowców do produkcji nawozów azotowych, albo jeśli uwzględnimy kilku a nawet kilkunastokrotnie niższe ceny surowców za wschodnią granicą.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#MirosławMalinowski">Nie wiem czy mogą być podstawą do długofalowej strategii, rozchwiane proporcje cen. Rezultat na polskim rynku jest taki, że nawozy ze Wschodu są od 30 do 40% tańsze od naszych. Sprzedaż ich jest skumulowana w okresie szczytowych zakupów a więc nie wymaga tworzenia infrastruktury, sieci dystrybutorów ani też nakładów na finansowanie zapasów. Tego typu sprzedaż doraźna i tania załatwia aktualne potrzeby rolnictwa. Nigdzie na świecie, przy najlepiej prosperujących gospodarkach rynkowych, nie udało się osiągnąć tego, aby rolnicy kupowali nawozy równomiernie przez cały rok. Są szczyty zakupu nawozów fosforowych jesienią i wiosną a azotowych tylko wiosną. Jest to typowe dla naszej sfery klimatycznej i od tej prawidłowości nie uciekniemy.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#MirosławMalinowski">Gdybyśmy zsumowali wszelkie koszty niezbędne dla długofalowej strategii importu nawozów a więc wliczyli budowę magazynów, koszty finansowej obsługi zapasów nawozów importowych, ale sprowadzonych poza sezonem, okazałoby się wówczas, że koszty dewizowe tych poczynań, są dwa razy wyższe niż koszty dewizowe importu surowców do produkcji nawozów.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#MirosławMalinowski">W przypadku nawozów azotowych wykonaliśmy rachunek, z którego wynika, że gdybyśmy sprowadzili je po cenach o 20% niższych niż w Europie Zachodniej, to zastąpienie sprzedaży naszych produktów tym importem oznaczałoby konieczność wydatkowania około 360 mln dolarów w roku 1993.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#MirosławMalinowski">Gaz, który sprowadziliśmy - kosztował nas niecałe 150 mln dolarów. Te dane powinny odstraszyć od planowania długofalowego importu ze Wschodu. Nie chcę mówić o skutkach jakie musielibyśmy ponieść jako podatnicy gdyby trzeba było zlikwidować przemysł nawozowy.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#MirosławMalinowski">Znane są tradycje polskiego przemysłu nawozowego. Polska była jednym z pionierów w zakresie technologii nawozowych w światowej skali. Podtrzymujemy te tradycje w zakresie produkcji nawozów mineralnych. Nadal jesteśmy porównywalni z najnowocześniejszymi światowymi technologiami. Wystarczy wymienić instalację amoniaku uruchomioną w roku ubiegłym w Zakładach Nawozowych Kędzierzyn, czy instalację kwasu azotowego w Tarnowie. Obydwie w całości wybudowane zostały w oparciu o polską technologię.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#MirosławMalinowski">Fakt, że instalacja półspalania, która jest bazą do produkcji amoniaku w Puławach, ma jeden z najniższych w Europie wskaźników zużycia gazu ziemnego na tonę amoniaku, też jest dobrą legitymacją.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#MirosławMalinowski">Nieobce nam są też działania proekologiczne. Wspólnie z Amerykanami opracowaliśmy technologie odpylania instalacji nawozowych. Te technologie zaczęliśmy sprzedawać do krajów EWG. To również znaczący fakt. Z przytoczonych przykładów wynika, że w zakresie techniki i technologii reprezentujemy przyzwoity poziom.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#MirosławMalinowski">O uruchomieniu najnowszej instalacji PK mówimy z goryczą, bo choć jest to technologia na poziomie światowym nie jest wykorzystywana z powodu słabości rynku.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#MirosławMalinowski">W zakładach prostego superfosfatu sytuacja bywa różna. Nasze zakłady są już wiekowe, jesteśmy na etapie restrukturyzacji. Zastanawiamy się jak tę restrukturyzację zaprogramować, aby się nie zajmować wszystkim a tylko tym, co jest niezbędne do wprowadzenia w życie przytoczonych wcześniej prognoz rynkowych. Po roku 1990, kiedy załamał się zupełnie rynek krajowy, intensywnie rozwinęliśmy eksport. Wówczas większość polskich nawozów była sprzedawana w krajach Europy Zachodniej spełniając wszelkie wymagania jakościowe.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#MirosławMalinowski">Spełniając oczekiwania rolnictwa zaczynamy produkcję nowych asortymentów. W Kędzierzynie uruchomiona została instalacja produkcji saletrzaku granulowanego mechanicznie, z dodatkiem magnezu. W Puławach promowana jest produkcja płynnego nawozu RSM. Jest to nawóz azotowy na który na całym świecie dynamicznie rozwija się zapotrzebowanie. Możemy produkować do 700 tys. ton nawozów azotowych, dostarczając rolnictwu nowoczesny środek nawożenia.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#MirosławMalinowski">Produkujemy na zamówienie, nawozy fosforowe, gdzie komponuje się skład N, P i K dokładnie pod zamówienia klienta, z przeznaczeniem pod szczegółową uprawę. Każde zamówienie w tym względzie może być zrealizowane.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#MirosławMalinowski">Zatem w zakresie potencjału, stanu technicznego i jakości, jesteśmy w stanie spełnić oczekiwania polskiego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#MirosławMalinowski">W tym momencie dochodzimy do ekonomii i tu się zaczynają problemy. Zdajemy sobie sprawę z tego w jakiej sytuacji jest polski rolnik, czyli nasz główny klient. Wyraźnie widać jak zmieniła się jego sytuacja ekonomiczna. W roku 1989 rolnik musiał wydać niespełna 4% swoich przychodów na zakup nawozów mineralnych. Obecnie jest to około 10%. Biorąc pod uwagę wzrost kosztów produkcji rolnej i w innych dziedzinach, stwierdzić należy, że możliwość wydatkowania środków na zakup nawozów mineralnych, zmniejszyła się dramatycznie. W podobnej sytuacji jest przemysł nawozowy. Jeszcze w roku 1989 funkcjonowały dotacje do nawozów. Nawozy sprzedawano po cenach urzędowych, niższych niż koszty produkcji.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#MirosławMalinowski">Obecnie dotacji, poza nawozami wapniowymi, nie ma. To świadczy również dobitnie o tym, jak zmieniła się sytuacja producentów nawozów mineralnych. Chciałbym, aby posłowie chcieli o tym pamiętać.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#MirosławMalinowski">Przy okazji zmiany parametrów makroekonomicznych, poza tym, że zniknęły dotacje, pojawiło się wiele okoliczności bardzo istotnych dla nas. Drastyczny jest wzrost cen nośników energii. Jeżeli spojrzymy na dynamikę wzrostu cen gazu ziemnego, który jest podstawowym surowcem w produkcji nawozów azotowych, oraz dynamikę cen naszych nawozów, okaże się, że o połowę wolniej podnosimy ceny, niż wynikałoby to ze wzrostu kosztów kupna gazu dla produkcji nawozów azotowych.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#MirosławMalinowski">Dzisiaj polski przemysł nawozowy ma gaz po najwyższej w Europie cenie. Rosną też obciążenia fiskalne. ZUS w krótkim czasie podniósł wpłacane przez nas składki o prawie 8%. Opłaty ekologiczne w niektórych przypadkach zostały podniesione w niespotykanym wcześniej wymiarze.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#MirosławMalinowski">Powinniśmy te koszty zrekompensować sobie na klientach, czyli na rolnikach. Jest to oczywiście nierealne. W związku z tym próbujemy optymalizować swoją działalność. U wszystkich producentów widać obniżenie wskaźnika zużycia podstawowych surowców. Jest to udokumentowane w naszych materiałach, w razie potrzeby służącym szczegółową informacją. Przeszliśmy bolesną lekcję wówczas, gdy próbowaliśmy ceny produkcji przenieść bezpośrednio na ceny nawozów. W roku 1991 zaproponowaliśmy taką cenę nawozów, że za kg NPK trzeba było płacić ponad sześcioma kg pszenicy. W Europie relacja wynosi około 3 kg pszenicy za kg NPK.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#MirosławMalinowski">Mimo tych czynników, które zostały przedstawione, obecnie relacja ta wynosi 2,4 kg pszenicy za kg azotu. Odbywa się to wszystko kosztem naszych działań wewnętrznych. Jednak wcześniej czy później stracimy zasadność funkcjonowania gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#MirosławMalinowski">Podwyżki, głównie nośników energii oraz opłaty ekologiczne, które weszły w II półroczu ubiegłego roku, spowodowały, że praktycznie wszyscy producenci nawozów kończą rok 1993 zerem, albo stratą. Czyli dokładnie jest to działalność po to, aby utrzymać się przez czas niecodziennych warunków ekonomicznych.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#MirosławMalinowski">Musimy przetrwać, abyśmy wówczas gdy powstaną i u nas regiony makroekonomiczne a sytuacja w gospodarce unormuje się, mogli dostarczać rolnictwu nasze nawozy.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#MirosławMalinowski">W toku rozmaitych analiz i dyskusji potwierdziło się, że podstawową sprawą dla dystrybucji nawozów jest sieć sprzedaży. W przeszłości co roku przemysł nawozowy odprowadzał 1% od wartości swojej sprzedaży na budowę sieci magazynowej. Powstała sieć sprzedaży tak rozbudowana, że pozwalała na zmagazynowanie 50% produkcji fabryk nawozowych.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#MirosławMalinowski">Wobec licznych przekształceń w gospodarce magazyny te, przez nas sfinansowane, znalazły się w różnych rękach i teraz ani my, ani państwo, nie mamy z nich korzyści. Cała sieć dystrybucji, która funkcjonowała wcześniej, uległa załamaniu.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#MirosławMalinowski">Praktycznie na gruzach tamtego systemu od nowa musimy budować sieć sprzedaży. Na przestrzeni trzech lat zbudowaliśmy sieć dealerów fabryk nawozowych. Dzięki temu punkty sprzedaży tak się zagęściły, że obecnie możemy sprzedawać rolnikom nawozy w detalu, z wyeliminowaniem pośredników. Pozwala to na pozostawienie cen fabrycznych.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#MirosławMalinowski">W systemie sprzedaży musieliśmy też zadbać o magazynowanie nawozów, gdyż w sezonie jesteśmy w stanie wyprodukować tylko połowę tej ilości nawozów, jakiej potrzebuje rolnictwo.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#MirosławMalinowski">Do tegorocznego sezonu przygotowaliśmy się w ten sposób, że zmagazynowaliśmy w naszej sieci sprzedaży pół miliona ton nawozów.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#MirosławMalinowski">Koszt magazynowania nawozów polskich producentów w ubiegłym roku wyniósł ponad 400 mld zł. Nasi klienci są w zróżnicowanej sytuacji finansowej. PGR-y, kółka rolnicze, spółdzielnie, rolnicy indywidualni, w wielu przypadkach stali się niewypłacalni. W wyniku tej sytuacji mamy u klientów pół bln zł, których ściągalność jest iluzoryczna.</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#MirosławMalinowski">Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa proponuje nam umorzenie 70% kwoty zaległych płatności, roczną karencję w spłatach i następnie spłacanie tego, co będące własnością Agencji podmioty będą w stanie spłacać. Oznacza to, że mielibyśmy szansę na odzyskanie tych pieniędzy w ciągu ośmiu lat. Jakaż więc, po takim czasie, będzie wartość tych pieniędzy?</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#MirosławMalinowski">Niestety, nikt nie pomyślał, aby w ramach oddłużania przedsiębiorstw i banków zaproponować dokapitalizowanie producentów nawozów mineralnych, w zakresie należności pozostałych w sektorze rolniczym. Tłumaczono, że banki trzeba było dokapitalizować bo groziło im bankructwo.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#MirosławMalinowski">Nadal funkcjonują zakorzenione od lat stereotypy, że można nie dokapitalizowywać producentów z tej racji, że nie jest to angażowanie kapitałów. Chcielibyśmy poprosić posłów o poparcie naszej ewentualnej inicjatywy ustawodawczej, aby w zakresie kompensacji należności podmiotów związanych z produkcją rolną, znowelizować ustawę o oddłużaniu.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#MirosławMalinowski">Rodzi się pytanie jak wspólnie przetrwać ten ciężki okres i zapewnić sobie funkcjonowanie w przyszłości. W czasie wspomnianej sesji nawozowej, porównywaliśmy koszty sprzedaży nawozów w państwach rozwiniętych. Eksperci ze Stanów Zjednoczonych, którzy uczestniczyli w tej sesji powiadomili nas, że koszty sprzedaży nawozów w Stanach są równe technicznemu kosztowi ich wytwarzania. Nam udaje się robić dystrybucję za 15% technicznego kosztu wytworzenia. oznacza to, że się staramy i nie idziemy na łatwe rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#MirosławMalinowski">Te nasze poczynania mają umożliwić nabycia nawozów rolnikom, nawet w tak trudnym, jak obecny czas. Zdajemy sobie sprawę, że nie mamy co liczyć na to, aby polski rolnik dysponował takim potencjałem jak farmer niemiecki. Wykonaliśmy rachunek sytuacji ekonomicznej farmera niemieckiego. Średni przychód z produkcji rolnej niemieckiego farmera w roku 1992, wyniósł 42 tys. marek. Dotacje EWG, federalne, dotacje z poszczególnych landów i municypalne wyniosły średnio 60 tys. marek niemieckich.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#MirosławMalinowski">Nie marzymy o tym, by polski rolnik aż w taki sposób był wspierany, bo zdajemy sobie sprawę z tego, w jakim stanie jest kasa państwa. Wiemy jednak, że polscy rolnicy starają się efektywnie gospodarować, a my, w miarę naszych możliwości, staramy się im tę efektywność zapewnić.</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#MirosławMalinowski">Zalążkiem wsparcia polskich rolników jest zapis w ustawie budżetowej opiewający na 2,5 bln zł na kredyty preferencyjne. Chcieliśmy zaapelować, aby posłowie poparli nas w staraniach o to, aby te pieniądze zostały przeznaczone na zakup polskich nawozów. W rozporządzeniach Rady Ministrów pisze się, że polskie maszyny rolnicze będą dofinansowywane poprzez kredyty na ich zakup. Analogia w odniesieniu do nawozów jest oczywista.</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#MirosławMalinowski">Zdaję sobie sprawę, że przy rozwiązywaniu kredytowym będziemy podejrzani o chęci wykorzystania finansowego naszego klienta, jakim jest rolnik. Ale fakty świadczą o czym innym. Trzeba wziąć pod uwagę, że zeszliśmy, jeśli idzie o ceny, poniżej poziomu zachodnioeuropejskiego, zrezygnowaliśmy z zysków.</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#MirosławMalinowski">W roku 1993 cena gazu wzrosła o 67%, doszła inflacja. Te dwa czynniki dotknęły nas boleśnie. Nie było w tej sprawie żadnych komentarzy. Po prostu uznano, że przemysł nawozowy powinien to przełknąć. Prognozy na ten rok przewidują, że gaz oraz energia elektryczna mają zdrożeć o 37%, przy inflacji 27%. Nie wiemy jak to skompensować. Chcielibyśmy, nie licząc na zyski, przetrwać ten kolejny trudny rok, czekając aż rolnik będzie dysponował większą siłą ekonomiczną, aby mógł kupić od nas nawozy produkowane na bazie surowców, droższych, niestety, z roku na rok i droższych niż w Europie Zachodniej. Te trendy, które pojawiły się w gospodarce w byłym Związku Radzieckim, nie mają trwałego charakteru. Co prawda przekształcenia rynkowe przebiegają tam wolniej niż u nas, ale jest to olbrzymi kraj, wielki importer żywności i w przyszłych latach poziom nawożenia musi się tam podnieść. Czyli zrodzi się nacisk na nawożenie i na urealnienie cen nawozów.</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#MirosławMalinowski">Musieliśmy w roku 1992 zrezygnować w znacznej mierze z eksportu nawozów. To samo nastąpi w byłym Związku Radzieckim, a więc wówczas skończy się dla nas czas tanich nawozów ze Wschodu. jeżeli już obecnie nie zatroszczymy się o polski przemysł nawozowy, to w dłuższej perspektywie okaże się to że polski rolnik będzie zaopatrywany w droższe nawozy, że dodatkowo będzie musiał współfinansować, jako podatnik, koszty likwidacji olbrzymiego przemysłu nawozowego, który dzisiaj jeszcze reprezentuje, mimo wielu przeciwności ekonomicznych, całkiem przyzwoity poziom.</u>
<u xml:id="u-2.50" who="#MirosławMalinowski">Nie chcemy na razie zysków a możliwości przetrwania i proszę o poparcie tych starań.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#RomanJagieliński">Zapewniam, że sprawa przemysłu nawozowego leży nam na sercu. Na razie chciałbym tylko tym jednym słowem podsumować wystąpienie i rozpocząć rundę pytań do przedstawicieli przemysłu nawozowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MariaZajączkowska">Chciałabym zapytać, czy na dzisiejsze posiedzenie został zaproszony ktoś z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa. Jeśli mamy mówić o restrukturyzacji, przeprowadzanej zgodnie z potrzebami rolnictwa, to powinien tu być przedstawiciel IUNiG.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MariaZajączkowska">Skoro takiej osoby nie ma, zwracam się z pytaniem do przedstawiciela przemysłu nawozowego, czy program restrukturyzacji tego przemysłu był skonsultowany ze stanowiskiem Instytutu Nawożenia i Głeboznawstwa, ponieważ w przedstawionych materiałach nie ma nic na ten temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#RomualdAjchler">Proszę o informację jakie rozmiary ma import nawozów azotowych z krajów postradzieckich i czy były badania tych nawozów azotowych, które są sprowadzane do Polski ze Wschodu. Chciałbym też wiedzieć jak sprowadzana stamtąd saletra wygląda w stosunku do naszej?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#HenrykSiedlecki">Istotną sprawą jest prognozowanie produkcji rolnej w Polsce na czas za 8–10 lat. To jest istotne, a nie dane z Instytutu. Zrozumiałem z wypowiedzi przedstawiciela przemysłu nawozowego, że zaprezentował plusy i minusy obecnej sytuacji oraz metody przetrwania. Od rozmiarów prognozowanej produkcji rolnej powinny być uzależnione też plany tegoż przemysłu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewGalek">Czy mam rozumieć, że produkcja wszystkich zakładów nawozowych jest w stanie pokryć zaledwie 50% potrzeb krajowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MirosławMalinowski">Według Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa optymalne nawożenie wynosi 200 kg NPK na 1 ha. Gdyby to zostało zrealizowane nasza obecność na dzisiejszym posiedzeniu nie byłaby potrzebna.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MirosławMalinowski">Natomiast biorąc pod uwagę liczebność narodu, warunki klimatyczne i siłę ekonomiczną rolników, oraz inne uwarunkowania, myślimy tylko o 150 kg NPK na 1 ha, co według nas i tak będzie wielkim sukcesem. Zrobimy wszystko, aby do tego poziomu dojść.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MirosławMalinowski">Czyli wobec wyliczeń Instytutu nasze prognozy są bardziej sceptyczne. Było też pytanie o import ze Wschodu.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MirosławMalinowski">W roku 1992 sprzedano u nas 440 tys. ton nawozów azotowych, w przypadku fosforowych było to znacznie mniej, bo dostępność fosforytów w byłym Związku Radzieckim jest ograniczona.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MirosławMalinowski">Natomiast saletra i mocznik stamtąd sprowadzone wyniosły po 25% polskiej produkcji sprzedanej na rynku krajowym. Na podstawie tych statystyk przemysł nawozowy wystąpił o działania ochronne przeciwko importowi wyrządzającemu znaczną szkodę polskim producentom. O ile bowiem mniej sprzedaliśmy naszych nawozów i o tyle mniej masy mieliśmy przy rozkładaniu kosztów stałych produkcji, co oznacza zwiększenie kosztów jednostkowych i staje się niekorzystnym efektem ekonomicznym.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#MirosławMalinowski">Prowadzimy badania jakościowe sprowadzanych z byłego ZSRR nawozów, choć nie jesteśmy upoważnieni do wydawania w tym względzie opinii. W kraju są odpowiednie organa powołane do badań tego typu. Może przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa zabiorą głos w tej sprawie, jako osoby bardziej autorytatywne. Powiem tyle, że nasze opinie są bardzo sceptyczne jeśli idzie o jakość importowanych nawozów.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#MirosławMalinowski">Są też inne okoliczności przemawiające przeciwko temu importowi. Udało mi się zauważyć, że czasami na jednym samochodzie ciężarowym wiezie się sól potasową i saletrę, przewożone luzem. To jest mieszanina silnie wybuchowa. Wystarczy, aby ktoś rzucił niedopałek. Czyli brak wyobraźni importerów tych nawozów stwarza realne zagrożenie.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#MirosławMalinowski">W wielu krajach zachodnich i skandynawskich saletra jest środkiem zakazanym. My natomiast mamy liczone restrykcje takie jak atesty dla przewoźników, czy odpowiednie pułapy magazynowe. To wszystko nie ma zastosowania wobec importerów, gdyż nie istnieją możliwości wyegzekwowania tych przepisów.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#MirosławMalinowski">Przy poziomie nawożenia 150 kg NPK na 1 ha, co daje 1.200 tys. ton rocznie w szczycie zakupów w marcu i kwietniu, jesteśmy w stanie zapewnić 50% potrzebnej ilości nawozów, ale nasze całkowite zdolności produkcyjne to jest 1.700 tys. ton. Jesteśmy w stanie zaspokoić krajowe potrzeby magazynując nawozy, ale pociąga to wielkie koszty.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#MirosławMalinowski">Magazynowanie jest niezbędne, stosuje się je na całym świecie. Próba przekonywania, że na tanim imporcie uruchamianym w sezonie zakupów, bez magazynowania, można zaoszczędzić, jest iluzoryczna. Okazałoby się niebawem, że również dla importowanych nawozów trzeba budować magazyny i opłacać przechowywanie. Jeżeli zatem unormuje się rynek wschodni, czyli podskoczą ceny a do tego dojdą koszty magazynowania oraz obsługi, to wówczas koszty zaskoczą nas w sposób bardzo bolesny.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#MirosławMalinowski">Nikt nie produkuje nawozów tylko wówczas, gdy jest na nie największe zapotrzebowanie bo oznaczałoby to, że fabryki nawozowe mogłyby pracować dwa-trzy miesiące w roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#RomanJagieliński">Nie zaprosiliśmy przedstawiciela Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa gdyż nie było intencją Komisji, aby dyskutować nad potrzebą nawożenia w Polsce. Sądzę jednak, że intencja poseł M. Zajączkowskiej jest słuszna i możemy ten temat przedyskutować na posiedzeniu Komisji w terminie późniejszym.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#RomanJagieliński">Zasadniczym tematem dzisiejszego posiedzenia miało być omówienie sytuacji związanej z funkcjonowaniem przemysłu nawozowego, jako jednego z działów gospodarki narodowej, po to aby go uratować od upadku.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#RomanJagieliński">Można dopuścić różne warianty, jak na przykład wprowadzenie kapitału zagranicznego, który jest bardzo zainteresowany naszym przemysłem nawozowym, ale istnieje w takim rozwiązaniu niebezpieczeństwo ograniczenia naszej produkcji, aby w jej miejsce wejść z zagranicznymi nawozami.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#RomanJagieliński">Dyrektor M. Malinowski przypomniał, że jeśli w ubiegłym roku w rozporządzeniu o preferencyjnych kredytach dla rolników był zapis iż mogą być one przeznaczone na zakup wyłącznie polskich maszyn, to uważamy za stosowne, aby podobny zapis znalazł się w zasadach preferencyjnego kredytowania rolnictwa, w odniesieniu do tylko polskich nawozów. Obecnie jest ich jeszcze pod dostatkiem na naszym rynku.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#RomanJagieliński">Nie proponuję podobnego zapisu w stosunku do tylko polskich środków ochrony roślin, bo ostatnie czterolecie doprowadziło do prawie całkowitego zniszczenia produkcji polskich środków ochrony roślin.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MariaZajączkowska">Ministerstwo Rolnictwa, na podstawie badań Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa, określiło perspektywiczne potrzeby nawożenia w naszym kraju na 200 kg NPK na 1 ha, a obecnie na 150 kg NPK na 1 ha. Wobec tego mam pytanie jakie prognozy ma ministerstwo na rozwój polskiego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#MariaZajączkowska">150 kg NPK na 1 ha to jest za mało. Według IUNiG 200 kg NPK na 1 ha jest wielkością optymalną dla pełnego wykorzystania potencjału rolnictwa. Zatem pozostaje jakaś wielkość pośrednia.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WłodzimierzDąbkowski">Jesteśmy w końcowej fazie cyklu wyjałowienia gleby przy obecnym poziomie nawożenia tj. przy niewiele ponad 60 kg NPK na 1 ha w roku 1993. Musimy poczynić starania, aby poziom nawożenia wzrósł, ale podkreśliliśmy, że 150 kg NPK na 1 ha mamy osiągnąć w roku 2000. Jest dopiero rok 1994, więc nie ma powodu do tak pośpiesznego martwienia się.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MariaZajączkowska">Jednak firmy nawozowe muszą się restrukturyzować a my powinniśmy wspierać tę restrukturyzację. Musimy mieć wizję tego do czego chcemy dojść.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WojciechZarzycki">Dyrektor M. Malinowski przedstawił dane związane z ilością nawozów azotowych, które spłynęły z krajów byłego Związku Radzieckiego. Chciałbym zatem wiedzieć, a jest to pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Finansów, ile budżet państwa zarobił na tym obrocie. Czy są informacje, lub dane, czy jest to partyzantka importowa, czy działanie kontrolowane.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WojciechZarzycki">Nadchodzą nawozy ze Wschodu, spada zużycie krajowych, co z kolei podnosi koszty stałe produkcji. Stąd też myślę, że są potrzebne komplementarne działania, takie jak ochrona przed niekorzystnym, w perspektywie, importem. Myślę o przeznaczaniu kredytów tylko na polskie nawozy, oraz środki ochrony roślin.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RyszardStanibuła">Chciałbym prosić przedstawicieli przemysłu nawozowego o wyjaśnienie jak widzą dokapitalizowanie przemysłu nawozowego oraz pomoc rządu i jak te działania rzutowałyby na produkcję nawozów oraz ich sprzedaż.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#RyszardStanibuła">Rozumiem, że Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, przychyliłaby się do poparcia potrzeb tego przemysłu, bo są one uzasadnione. Interesują mnie te propozycje przemysłu związane z dystrybucją nawozów i oferty dla rolników.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#RyszardStanibuła">Wiemy jaka jest sytuacja ekonomiczna wsi. Rolników nie stać na kupno nawozów. Relacja między cenami zboża i przemysłowych środków produkcji jest niedobra. W późniejszym terminie trzeba by rozpatrzyć całość zagadnienia dzisiaj tego nie zdołamy zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RomanJagieliński">Zgadzam się z propozycją kompleksowego odejścia do zagadnienia, już wcześniej o tym mówiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RomualdAjchler">Nie da się dzisiaj omówić spraw związanych z nawożeniem jeśli nie wiemy co dalej będzie z rozwojem naszego rolnictwa. Niedawno omawialiśmy raport o stanie polskiego rolnictwa i wówczas wynikła ta sama sprawa, czyli brak danych o kierunkach rozwoju rolnictwa, w perspektywie kilku najbliższych lat. Musimy rozmawiać o dostosowaniu polskiego przemysłu nawozowego do kierunków tegoż rozwoju.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#RomualdAjchler">Bez szczegółowych danych ponarzekamy trochę, wesprzemy słownie przemysł nawozowy a skutki będą nijakie. Wszystko to robimy od końca. Powtarzam, najpierw poznać musimy kierunki rozwoju rolnictwa a później towarzyszący temu rozwojowi przemysł nawozowy. Dotyczy to również przemysłu maszynowego. To nie jest tylko kwestia nawozów.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#RomualdAjchler">Stawiam wniosek podczas posiedzenia podkomisji o nałożenie opłat wyrównawczych na saletrę, czy na inne nawozy importowane z krajów radzieckich. Nie był to wniosek formalnie złożony na piśmie i nie znam jego losów.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#RomualdAjchler">Dzisiejsza dyskusja potwierdza fakt, że z niekontrolowanym importem nawozów coś trzeba zrobić.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#RomualdAjchler">Mam kolejną uwagę. Jeżeli nawet Sejm czy Komisja Rolnictwa pozytywnie zaopiniują propozycje rozwiązań przedstawionych przez przemysł nawozowy, czy przemysł ten nie wykorzysta sytuacji, aby przy sprzedaży nawozów azotowych podnieść ich cenę.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#RomualdAjchler">Jeżeli zablokujemy import automatycznie pozbędziemy się konkurencji. Musiałbym wiedzieć jakie nawozy blokujemy, jakie mają one parametry, znać rachunek ekonomiczny. Wówczas wiedziałbym jakie zająć stanowisko. Dlatego zadałem na wstępie pytanie, czy przedstawiciele przemysłu nawozowego znają wartość sprowadzanych ze Wschodu nawozów. Co to jest za saletra, jaka jest jej przyswajalność, jakie zanieczyszczenie, jakie formy azotowe? Bez tych szczegółowych danych trudno podjąć decyzję.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#RomualdAjchler">Czy rolnik na powstrzymaniu importu nie zostanie pokrzywdzony?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#RomanJagieliński">W Ministerstwie Współpracy z Zagranicą jest wdrożone postępowanie antydumpingowe w stosunku do importu saletry amonowej i mocznika, z terenu byłego ZSRR.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#RomanJagieliński">W ostatnich dniach przeczytałem o trwającym w woj. siedleckim procesie w sprawie sfałszowania saletry amonowej. Daje to do myślenia, że z importem tym nie wszystko jest w porządku.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#RomanJagieliński">Dyrektor M. Malinowski deklarował, że wzrost ceny na nawozy mineralne będzie na opcji zerowej, tak aby tylko pokrywał ceny wzrostu kosztów produkcji. To jest gwarancja dla ewentualnej naszej decyzji, którą powinniśmy podjąć w formie dezyderatu. Myśmy wywołali dyskusję, między innymi o przeznaczeniu kredytów tylko na polskie nawozy. Dzisiaj jest specjalne posiedzenie Rady Ministrów, które jako główny temat przewiduje kredyty dla rolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejLepper">Zakłady nawozowe trzeba rozwijać, popierać, jesteśmy za tym, jako rolnicy, tylko żeby nie było zapisu, iż wszystkie nawozy mają być tylko polskie. Nie mamy tyle soli potasowej i o ile wiem, z fosforem też mogą być problemy.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejLepper">Czy zatem przedstawiciele przemysłu nawozowego mogą powiedzieć, iż są w stanie wiosną zapewnić odpowiednią ilość nawozów azotowych? Obawiam się takiej sytuacji, że w momencie gdy zabraknie wymienionych polskich nawozów, rolnik nie będzie mógł kupić importowanych, bo nie dostanie na to kredytu preferencyjnego. Obojętnie jakie to będą nawozy, zachodnie czy rosyjskie, chodzi o niemożność wykorzystania na nie kredytów przeznaczonych tylko na polskie nawozy.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#AndrzejLepper">Obawiam się też, że w momencie, gdy stanie się głośno o tym, że rolnicy dostają kredyty preferencyjne, to ceny automatycznie skoczą do góry.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#AndrzejLepper">Chciałbym wiedzieć, czy przynajmniej wiosną, gdy rolnicy dostaną kredyty, ceny zostaną utrzymane na dotychczasowym poziomie. Jeżeli nie, to mija się z celem ten zapis, że tylko polskie, chociaż jestem za rozwojem polskiego przemysłu. Jeżeli rolnik weźmie kredyt na 2 tony nawozów a po podwyżce ceny będzie mógł za niego kupić 1 tonę, to uważam, że byłoby to wielce nie w porządku.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#AndrzejLepper">Interesuje mnie jeszcze sprawa dystrybucji. Chciałbym wiedzieć, czy w tych rejonach, w których zakłady nawozowe nie mają swoich punktów sprzedaży, nie braknie nawozów produkowanych przez nasz przemysł. Owszem, mogą być inne, ale wobec proponowanego zapisu o przeznaczeniu kredytu preferencyjnego na wyłącznie polskie nawozy, rolnik tych innych nie będzie mógł nabyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#HalinaZajączkowska">Z danych zawartych w materiałach nam przedstawionych i wypowiedzi dyrektora M. Malinowskiego wynika, że kluczową sprawą dla cen nawozów i rentowności przemysłu, jest cena gazu. Przy obecnych relacjach cen podstawowy produkt, jakim dla procesu wytwarzania nawozów jest gaz, będzie kładł nas na łopatki.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#HalinaZajączkowska">Czy zatem przedstawiciele przemysłu nawozowego, w tym względzie mają jakieś propozycje rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JacekSoska">Przed dzisiejszą Komisją, adresuję to do przedstawicieli przemysłu nawozowego, powinniśmy dostać pisemną informację jak się kształtują obecnie ceny nawozów, oraz jakie są ich zapasy.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JacekSoska">Sprawa kolejna. Czy my, borykając się w bankach z transzami kredytowymi, nie moglibyśmy się doczekać skryptów dłużnych albo czeków, tak, aby fabryki zaczęły rozliczać z bankami tych rolników, którzy dostali kredyty na kupno nawozów. Babki zmagają się z transzami kredytowymi na zakup nawozów a rolnicy, tych kredytów w porę nie mogą wykorzystać. kiedyś był prowadzony system przywożenia nawozów pod dom. Czy teraz nie należałoby do tego wrócić?</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#JacekSoska">Nie byłoby wówczas problemu nawozów importowanych. Rolnik odebrałby nawóz spod domu a rozliczenia przebiegałyby między bankiem a fabryką, bez niepotrzebnego i kłopotliwego krążenia pieniędzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WłodzimierzDąbkowski">Chyba dobrze zrozumiałem intencję poseł M. Zajączkowskiej, czy jeżeli tak znacznie podniesiemy nawożenie, to wówczas wszystko co wytworzymy znajdzie zbyt. Ale chyba taka sytuacja nam nie zagraża. Spadek nawożenia odbywa się bardzo szybko, na co mamy przykłady. Natomiast bardzo kosztowny wzrost nawożenia będzie następował powoli. Jeżeli w tym roku osiągnęliśmy o 12 do 15% polepszenie średniego wskaźnika nawożenia, czyli 80 kg NPK na 1 h to byłoby to bardzo dobrze. Myślę, że uda się przekroczyć tę wielkość nawet przy bardzo korzystnej preferencji kredytowej.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WłodzimierzDąbkowski">Czy będziemy musieli więcej nawozić i czy sporządzone prognozy są dobre?</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#WłodzimierzDąbkowski">Jakość polskiej rolniczej przestrzeni produkcyjnej, przy uwzględnieniu warunków klimatycznych, stosunków wodnych, jakości gleb, jest o 40% gorsza od jakości większości krajów europejskich. W związku z tym my jesteśmy zawsze skazani na to, że nawożeniem możemy sobie poprawiać plony. Oczywiście o ile stać nas będzie na znaczne nakłady. Gleb bardziej dobrej jakości mamy 25%, dobrych około 27%. To jest jakość naszej przestrzeni i trzeba ją uwzględniać, jeżeli będziemy chcieli być konkurencyjni w przyszłości, przy otwartej polityce celnej.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#WłodzimierzDąbkowski">Sądzę, bo padło pytanie o sieć handlową producentów nawozów sztucznych, że sieć sprzedaży jest zadowalająca. Rzecz w tym, aby się łączyły punkty różnych producentów sprzedając w jednym miejscu nawozy pochodzące z kilku fabryk.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#WłodzimierzDąbkowski">Wypłynęła jeszcze kwestia cen nawozów. Od trzech tygodni prowadzimy pertraktacje z przemysłem nawozowym o tych właśnie cenach. Próbujemy spisać umowę, że cena może wzrosnąć tylko o cenę wzrostu gazu i składników energetycznych. Natomiast nie ma pełnej zgody co do podpisania takiego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#WłodzimierzDąbkowski">Jest sugestia, aby do czasu uruchomienia pierwszej linii kredytowej, poprawić zyskowność przemysłu nawozowego.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#WłodzimierzDąbkowski">Czyli jeszcze nie mogę powiedzieć, że zgoda między ministrem rolnictwa a producentami nawozów jest oczywista.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MirosławMalinowski">Jeśli chodzi o dokapitalizowanie przemysłu to nasza sugestia jest taka, aby próbować przynajmniej w zakresie podmiotów związanych z rolnictwem, znowelizować ustawę o restrukturyzacji finansowej przedsiębiorstw i tanków i aby wytwórcy nawozów, którzy w osobach producentów rolnych mają wierzycieli byli dokapitalizowani obligacjami oddłużeniowymi, tak samo jak banki. Chodzi o PGR, kółka rolnicze, spółdzielnie i prywatnych właścicieli.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MirosławMalinowski">To dwustronnie załatwiałoby sprawę zadłużenia. Banki, które kupują kredyt refinansowany a sprzedają go jako komercyjny i mają z tych operacji 10% zysku, muszą być dokapitalizowane. Przemysł, który produkuje dla rolnictwa nawozy i nie chce osiągać zysków, mając na uwadze ogólną sytuację rolnictwa, ma u siebie znaleźć środki na restrukturyzację.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#MirosławMalinowski">Zatem najważniejsze jest sporządzenie projektu nowelizacji ustawy o oddłużaniu i w tej sprawie zwrócimy się do posłów, aby zechcieli wystąpić z projektem takiej nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#MirosławMalinowski">Padały pytania o możliwości ograniczenia importu nawozów, oraz o opłaty wyrównawcze. O ile sobie przypominam Komisja Rolnictwa wysuwała propozycje ograniczeń ilościowych importowanych nawozów. Wkrótce rozstrzygną się losy tej propozycji.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#MirosławMalinowski">Obawy, co do naszych intencji odnoszących się do podnoszenia cen nawozów, po uruchomieniu kredytów, są bezpodstawne. Taką ugodę chcemy zawrzeć, jest to tylko kwestia terminu od kiedy zapis obowiązywałby. Dlatego dyskutujemy z ministerstwem rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#MirosławMalinowski">Tę odpowiedź adresuję do A. Leppera. Otóż jest zmagazynowane pół miliona ton nawozów azotowych. Jesteśmy w stanie w pełni zaspokoić popyt, gdyż sieć punktów sprzedaży pokryła cały kraj. Jest pod dostatkiem nawozów azotowych i fosforowych. Natomiast sól potasowa to jest oddzielny temat, ale nie powinno być ograniczeń przy jej zakupie za kredyty preferencyjne.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#MirosławMalinowski">Padają też niepokojące pytania o podwyżki cen nawozów od dnia 1 lutego br. Jeżeli od tego terminu wzrosną, zresztą zgodnie z zapowiedzią ceny gazu i energii, to musiałyby zdrożeć również nawozy. To jest to, o czym rozmawiamy w ministerstwie rolnictwa. Przy czym powtarzam, taka podwyżka cen nie dałaby nam, jako producentom, żadnych dodatkowych zysków.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#MirosławMalinowski">Gaz jest kluczowym surowcem dla produkcji zwłaszcza nawozów azotowych. Jest niezbędne, aby przemysł nawozowy kupował go po innych cenach niż obecnie, mimo że Zakłady Nawozowe „Puławy” zużywają 10% krajowej ilości gazu, bywa, że zostają odstawione od dopływu na zasadzie komunikatu radiowego i nikt nie kwapi się, aby w takiej sytuacji zrekompensować pokaźne straty.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#MirosławMalinowski">Przy takim olbrzymim zużyciu płacimy tyle samo co zakłady zużywające po kilka metrów sześciennych gazu na godzinę.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#MirosławMalinowski">To jest podobno reguła wolnego rynku, że stosuje się tę samą cenę detaliczną przy znikomych jak i olbrzymich zużyciach surowca. Ale to jest jedna z kuriozalnych sytuacja, jaką zafundowaliśmy sobie w ramach, jak to ujmuje Ministerstwo Finansów, rezygnacji z przedmiotowo-podmiotowego traktowania pewnych sektorów gospodarki. Nam nie chodzi o definicje, tylko o wolnorynkową zasadę, aby hurtownik miał taniej niż mały wytwórca a mały drożej niż detalista. Są to zasady ogólnie obowiązujące na świecie, abstrahując od wspierania rolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#RomanJagieliński">Na tym wyczerpujemy serię pytań i odpowiedzi i przechodzimy do dyskusji nad treścią dezyderatu Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, adresowanego do Prezesa Rady Ministrów w sprawie uruchomienia środków budżetowych na dopłaty do oprocentowania kredytów rolnych i innych środków produkcji.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#RomanJagieliński">Prezydium Komisji proponuje wykreślenie przedostatniego akapitu z uwagi na fakt, że dzisiejsze posiedzenie Rady Ministrów ma ten problem rozstrzygnąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MariaZajączkowska">Sądzę, że nasza Komisja powinna formułować wnioski nie tylko pod adresem ministerstwa rolnictwa. Myślę, że niezbędne są też wnioski kierowane do Ministerstwa Współpracy z Zagranicą, bo i kwestia cen gazu z Rosją wchodzi w skład porozumień rządowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RomanJagieliński">Dezyderat przez nas omawiany jest kierowany do Prezesa Rady Ministrów a minister współpracy z zagranicą podlega premierowi. Możemy opracować, drogą dyskusji, następny dezyderat, aby obniżyć ceny na gaz dla przemysłu nawozowego.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#RomanJagieliński">Proszę w dyskusji ograniczać się do treści dezyderatu w sprawie środków budżetowych na dopłaty do procentowania kredytów rolnych na zakupy nawozów mineralnych i innych środków produkcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RomualdAjchler">Mam wniosek natury formalnej. Mam prośbę do przewodniczącego i Komisji, aby wówczas gdy pieniądze na kredyty zostaną uruchomione, nas w terenie powiadomiono o tym. W biurze poselskim stale mam pytania od rolników kiedy te pieniądze na kredyty będą.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#RomanJagieliński">Jeszcze raz informuję, że doprowadziliśmy, przy akceptacji premiera W. Pawlaka, do specjalnego posiedzenia Rady Ministrów, aby ostatecznie rozstrzygnąć sprawę uruchomienia kredytów nawozowych i na środki ochrony roślin.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#RomanJagieliński">Jeżeli tylko będzie decyzja poinformujemy o tym.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#RomanJagieliński">Przystępujemy do głosowania nad dezyderatem, który po poprawkach poselskich uzyskał następujące brzmienie:</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#RomanJagieliński">Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wnosi:</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#RomanJagieliński">- o natychmiastowe uruchomienie środków budżetowych na dopłaty do oprocentowanych kredytów rolnych na zakup nawozów mineralnych i innych środków produkcji;</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#RomanJagieliński">- o określenie w trybie pilnym, że dopłata z budżetu przysługiwać będzie jedynie do oprocentowania kredytu, udzielonego na zakup nawozów mineralnych pochodzących z produkcji krajowej oraz nawozów nie produkowanych w kraju.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#RomanJagieliński">W trakcie prac nad projektem budżetu na rok 1994 Komisja stwierdziła, że dotychczasowa praktyka, polegająca na uruchamianiu środków budżetowych na dopłaty do oprocentowania kredytów rolnych na zakup środków produkcji w rolnictwie dopiero po uchwaleniu ustawy budżetowej, nie może mieć miejsca w przyszłości. Niemożność skorzystania z preferencyjnych kredytów przed wiosennymi pracami polowymi, czyni tę pomoc budżetową bezprzedmiotową.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#RomanJagieliński">W głosowaniu 27 głosami za, bez wstrzymujących się i bez głosów przeciwnych treść dezyderatu została przyjęta przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#RomanJagieliński">Dziękuję za przybycie przedstawicielom przemysłu nawozowego. W części drugiej przechodzimy do dyskusji nad opinią Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w sprawie projektu ustawy budżetowej na rok 1994, w części dotyczącej rolnictwa i gospodarki żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#RomanJagieliński">Minister Andrzej Śmietanko zwrócił się do prezydium Komisji celem desygnowania spośród członków Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jednego kandydata do Rady Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Chciałbym abyśmy tę sprawę dzisiaj przedyskutowali.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#RomanJagieliński">W imieniu prezydium proponuję aby naszą Komisję w Radzie Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa reprezentował poseł Zbigniew Galek. Pochodzi z woj. słupskiego, gdzie zasoby Agencji Własności Rolnej są bardzo znaczne. Jest także wójtem na swoim terenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JacekSoska">Chciałbym wiedzieć ilu członków liczy Rada Agencji i ilu może desygnować Komisja rolnictwa spośród swojego składu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#RomanJagieliński">Komisja ma desygnować jedną osobę.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#HenrykAntosiak">Rada, zgodnie z zapisem ustawowym, jest ciałem o charakterze opiniodawczym, w jej skład wchodzą przedstawiciele resortu ministra rolnictwa, przekształceń własnościowych, ministra finansów i przedstawiciele odpowiednich komisji sejmowych. Ponieważ o powołanie Rady wnioskuje minister rolnictwa wespół z ministrem przekształceń własnościowych, trudno mi powiedzieć precyzyjnie na temat jej składu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#RomanJagieliński">Jeśli prezes H. Antosiak dysponuje treścią ustawy powołującej Radę prosimy o jej odczytanie. Pozwoli to uniknąć niejasności.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#RomanJagieliński">Minister Andrzej Śmietanko zwrócił się o desygnowanie jednej osoby, co nie wyklucza, że możemy na następnym posiedzeniu rozpocząć od nowa dyskusję w tej sprawie, jeśli dostaniemy zgodę na dwie osoby.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JacekSoska">O ile nie jest sprecyzowane w ustawie ilu członków ma liczyć Rada Agencji, zgłaszam wniosek formalny o desygnowanie ze składu Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dwóch osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#HenrykAntosiak">Stosowany ustęp ustawy o powołaniu rady. W art.10 ust.1 brzmi: organem opiniodawczym, doradczym prezesa Agencji jest Rada Agencji składająca się z 9 członków; ust.2 - członków Rady powołuje na okres 4 lat minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej w porozumieniu z ministrem przekształceń własnościowych, z ministrem finansów oraz ministrem pracy i polityki socjalnej, po pozytywnym zaopiniowaniu przez odpowiednie komisje sejmowe; ust.3 - przewodniczącego Rady powołuje i odwołuje Rada Agencji spośród swoich członków.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#RomualdAjchler">Popieram posła J. Soskę w kwestii wyboru dwóch osób spośród członków Komisji Rolnictwa i uważam, że powinniśmy znać skład personalny Rady a nie jest mi to obojętne dlatego, że nie wiem czy mój klub w tejże Radzie będzie reprezentowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#RomanJagieliński">Jeśli 9 organów ma desygnować przedstawiciela do Rady Agencji i każdy będzie czekał na pozostałych, to my nigdy nie skompletujemy składu. Możemy dyskutować czy osoba posła Z. Galka jest najbardziej kompetentna, ale zaznaczam, że prezydium Komisji przyjęło taką wersję, że poseł Zbigniewa Galek ma nas reprezentować w Radzie Agencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JacekSoska">Jako Komisja rolnictwa mamy prawo opiniować wszystkie kandydatury. Proponuję poczekać aż ministerstwo rolnictwa przedstawi cały skład i wtedy my dodamy swojego kandydata. Szanuję wolę prezydium, nie mam nic przeciwko posłowi Z. Galkowi, nadal jednak utrzymuję, że dopiero po przedstawieniu wszystkich pozostałych kandydatów na członków Rady Agencji Komisja Rolnictwa powinna przedstawić swojego.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#HenrykSiedlecki">Sprzeciwiam się tak sformułowanemu wnioskowi. Rozumiem, że w Radzie Agencji będą uczestniczyć również przedstawiciele związków zawodowych rolników i nie widzę potrzeby, aby wszyscy kandydaci byli opiniowani przez Komisję Rolnictwa. Sprzeciwia się temu zasada samorządności i niezależności związków zawodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#RomanJagieliński">Poproszę, aby kandydatury do Rady były przedstawione Komisji, ale podtrzymuję propozycję, abyśmy dzisiaj wskazali kandydata do Rady spośród członków naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#RomanJagieliński">Przegłosujemy teraz wniosek formalny posła J. Soski aby odłożyć z dnia dzisiejszego sprawę wyboru kandydata Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej do Rady Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#RomanJagieliński">Przy 7 głosach za, 8 przeciwnych i 5 wstrzymujących się, wniosek upadł.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#RomanJagieliński">Wobec tego desygnujemy kandydata do składu Rady Agencji. Zgłaszam w imieniu prezydium kandydaturę posła Zbigniewa Galka.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#RomanJagieliński">Kto z posłów jest za kandydaturą posła Z. Galka?</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#RomanJagieliński">W głosowaniu, przy 15 głosach za, trzech wstrzymujących się, przyjęto kandydaturę posła Z. Galka do składu Rady Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#RomanJagieliński">Przechodzimy do punktu drugiego to jest do rozpatrzenia projektu opinii do projektu ustawy budżetowej na rok 1994 w części dotyczącej rolnictwa i gospodarki żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#RomanJagieliński">Wiceminister W. Dąbkowski informuje mnie, że cały skład Rady zostanie przedstawiony Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#HenrykSiedlecki">Zespół w trakcie debaty miał pewne wątpliwości co do kilku sformułowań z zakresu funkcjonowania proponowanych wydatków. Wątpliwości te dotyczyły możliwości wcześniejszego uruchomienia środków z budżetu na dopłaty do kredytów rolnych. Zespół zwrócił się z prośbą do Ministerstwa Finansów o przedłożenie na dzisiejszym posiedzeniu Komisji odpowiedzi w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#HenrykSiedlecki">Następną sprawą było zwrócenie się do ministerstwa rolnictwa, aby na posiedzeniu Komisji przedstawiło opinię jakie, zdaniem resortu, są środki niezbędne na postęp biologiczny w zakresie produkcji zwierzęcej i roślinnej. Rozumieliśmy to jako środki niezbędne i możliwe do wykorzystania w br. Trzecia sprawa adresowana była do Ministerstwa Finansów, aby wespół z ministerstwem rolnictwa na dzisiejsze posiedzenie Komisji przygotowało informację o skutkach finansowych dotacji do paliwa rolniczego.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#HenrykSiedlecki">Posłowie przed posiedzeniem dostali pisemne odpowiedzi w tych sprawach, ale jest zasadnym, aby przedstawiciele poszczególnych resortów krótko wyjaśnili te problemy. Zaczniemy od omówienia możliwości wcześniejszego uruchomienia kredytów.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JerzyIndra">W tej chwili trudno powiedzieć jakie decyzje zapadną na dzisiejszym posiedzeniu Rady Ministrów. Mogę tylko powiedzieć, że poczynione zostaną wszelkie kroki, aby rolnicy jak najwcześniej, możliwie już od 1 lutego, mogli korzystać z kredytów na kupno nawozów i środków ochrony roślin.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JacekSoska">Byłem wnioskodawcą dezyderatu do ministerstwa rolnictwa. Ponieważ budżet jest sprawą bardzo poważną, operowanie suchymi cyframi, dla mnie jest niewystarczające. Prosiłem, aby na Komisji Rolnictwa, były przestawione propozycje ministra rolnictwa związane z wysokością kredytów nawozowych i innych. Mamy czas do 15 lutego, kiedy Komisja Budżetu ma przedstawić ogólny projekt budżetu. Nic nie stoi na przeszkodzie, by nasza Komisja była jedną z ostatnich, które byłyby rozpatrywane. Do 10 lutego ministerstwu rolnictwa daliśmy czas na przedstawienie szczegółowego rozdysponowania środków i wydania stosownych rozporządzeń w tym względzie.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#JacekSoska">Chciałbym mieć konkretne dane. Musimy wiedzieć jaka kwota z 2,5 bln złotych będzie przeznaczona na dopłaty do kredytów nawozowych produkcyjnych, a jaka na inne cele. Nie zostało to jeszcze rozpisane. Bez podania tych cyfr jestem przeciwny podejmowaniu jakichkolwiek decyzji budżetowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#RomanJagieliński">Informuję, że w preliminarzu prac nad budżetem jest zapis: do 26 stycznia 1994 r. prace w komisjach sejmowych, 27 stycznia do 15 lutego, prace w Komisji Gospodarczej, Budżetu i Finansów, nad wnioskami komisji sejmowych.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#RomanJagieliński">Wobec tego prezydium, kierując się tym zapisem i preliminarzem, zaproponowało obrady w dniu dzisiejszym. Nasze sprawozdanie powinno być gotowe na jutro.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JerzyIndra">Spełnienie postulatu posła J. Soski, na tym etapie, jest niemożliwe z uwagi na to, że istnieje określona filozofia uruchomienia środków na kredyty preferencyjne. Rozporządzenie Rady Ministrów oparte o delegację corocznej ustawy budżetowej precyzuje szereg kierunków preferencyjnego kredytowania. Tutaj banki mają swobodę działania. Minister finansów zawiera umowy z bankami na łączną pulę dopłat a bank według własnego rozeznania udziela kredytów na poszczególne cele przewidziane w rozporządzeniu i w wysokościach przewidzianych w rozporządzeniu.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JerzyIndra">Dopiero post factum można stwierdzić ile zostało dopłacone do poszczególnych kredytów. Gdybyśmy przyjęli metodę zaproponowaną przez posła J. Soskę musielibyśmy na etapie projektu budżetu poszufladkować kwotę 2,5 bln zł na osiem tytułów. To byłoby niewłaściwe, gdyż w toku działalności nie wszystkie tytuły zostałyby zrealizowane. Podkreślam, że banki mają tutaj pełną swobodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WłodzimierzDąbkowski">Po dzisiejszej debacie i po spotkaniu Rady Ministrów będzie się można pokusić o szczegółowe wyjaśnienia. Zgadzam się z tym, że część linii kredytowych musi być w miarę elastycznie uruchomiona.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#WłodzimierzDąbkowski">Poza tym przypominam, że są to kredyty ministra finansów przez tegoż ministra uruchamiana a minister rolnictwa będzie uczestniczył w kształtowaniu rozporządzenia ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#HenrykSiedlecki">Padło pytanie dotyczące możliwości wcześniejszego uruchomienia kredytów. W tej sprawie posłowie otrzymali ekspertyzę Biura Prawnego Kancelarii Sejmu. Zwróciliśmy się do przedstawicieli rządu, aby na dzisiejszym posiedzeniu, niezależnie od tego, wypowiedzieli swoje zdanie, które w dalszym ciągu odbiega od przedstawionego stanowiska posłów. Zacytuję tylko jedno zdanie: „art. nr 21, ust. 3 Ustawy Konstytucyjnej stanowi: w razie nieuchwalenia ustawy budżetowej lub ustawy o prowizorium budżetowym Rada Ministrów prowadzi gospodarkę finansową na podstawie przedłożonego projektu ustawy”.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#HenrykSiedlecki">W dalszym więc ciągu jest kwestia jak to robić. Chodzi o rozstrzygnięcie dylematu czy Komisja przyjmuje wyjaśnienia resortu, że możliwe jest wcześniejsze uruchomienie środków kredytowych.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#HenrykSiedlecki">Przedstawiciel rządu twierdzi, że dzisiaj nie może udzielić odpowiedzi, co też jest odpowiedzią.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WojciechZarzycki">W oparciu o ekspertyzę chciałbym zwrócić uwagę na następujący akapit: „Trzeba dodać, że gdyby w projekcie ustawy budżetowej w art.42 nie rozstrzygnięto zasad i trybu przyznawania kredytów na cele rolne przed opracowaniem przez Radę Ministrów stosownego rozporządzenia, należałoby stosować się do postanowienia art. 15 ust.2, ustawy konstytucyjnej, w którym zobowiązuje się Radę Ministrów do tego, by zgłaszając projekt ustawy, przedstawiła równocześnie jej skutki finansowe oraz załączyła projekty podstawowych aktów wykonawczych. Nie załączenie do projektu ustawy budżetowej projektu takiego rozporządzenia regulującego zasady i tryb dopłat do kredytów na cele rolne oznaczałoby, że złożony projekt ustawy budżetowej nie spełnia warunku formalnego, wymaganego w art.15 ust. 2 ustawy konstytucyjnej”.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WojciechZarzycki">To znaczy, że projekt ustawy budżetowej nie jest kompletny.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#StanisławKalemba">Proponowałbym, aby przedstawiciele ministerstw wyjechali w różne strony kraju, spotkali się z rolnikami w gminach i dopiero wówczas wiedzieliby co rolnicy o tym wszystkim myślą.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#StanisławKalemba">Dzisiaj po północy skończyłem spotkanie z wyborcami, na którym przekazałem informacje z ostatniego posiedzenia Komisji, nawet to, że BGŻ już jest gotów udzielać kredytów na dotychczasowych warunkach.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#StanisławKalemba">W poprzednich latach rolnicy na kredytach bardzo się zawiedli. Teraz też nie możemy sobie z kredytami poradzić, ani w ministerstwie rolnictwa ani w Agencji. Wobec tego rolnicy nie zdecydują się na żadne kredyty dopóki nie zostaną jasno określone warunki.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#StanisławKalemba">Jeśli w ciągu dwóch-trzech tygodni banki nie będą miały rozporządzenia w sprawie uruchomienia kredytów to możemy powiedzieć, że teraz, kiedy decyduje się wykorzystanie tych kredytów, konsekwencje będziemy ponosić przez cały rok.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#StanisławKalemba">Są tu przedstawiciele resortów rolnictwa i finansów, zatem nie pozostaje nic innego jak apelować do ministrów, aby się spotkali i wreszcie wydali rozporządzenie w sprawie kredytów.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#RomanJagieliński">Może przedstawiciel Ministerstwa Finansów odpowie dlaczego tak długo trwa podjęcie decyzji o uruchomieniu kredytów. Doszło do tego, że w sprawie kredytów dla rolnictwa musi specjalnie debatować Rada Ministrów, tak jakby dwóch ministrów nie mogło wyważyć wspólnego stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JerzyIndra">Trudno powiedzieć, gdzie nastąpiło zahamowanie działań, czy po stronie ministra rolnictwa, czy finansów. Projekt rozporządzenia Rady Ministrów powinien być uzgodniony między resortami, tego wymaga ścieżka legislacyjna. Opinia, którą uzyskaliśmy od sejmowych doradców prawnych, będzie analizowana przez Biuro Prawne Urzędu Rady Ministrów, bo również rządowi prawnicy muszą się wypowiedzieć na ten temat. Nie można się zgodzić tylko z jednostronną opinią. Czy rozporządzenie stanowi pełnoprawny akt prawny do ustawy budżetowej, to trzeba rozważyć.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#JerzyIndra">Nie jest prawdą, że dzisiaj specjalnie dla omówienia sprawy nawozów zbiera się Rada Ministrów. Rada zbiera się co wtorek a dzisiaj jednym z tematów jest przedyskutowanie rozporządzenia w sprawie kredytów preferencyjnych.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#JerzyIndra">Zaznaczam, że specjalnego rozporządzenia nie będzie, będą podjęte inne kroki umożliwiające uruchomienie kredytów.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#JerzyIndra">Natomiast rozporządzenie jako takie będzie mogło się ukazać dopiero po opublikowaniu ustawy budżetowej na rok bieżący.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#RomanJagieliński">Wniosek jest jednoznaczny, że my możemy chcieć a rządzić i tak ten kto ma pieniądze.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#RomanJagieliński">Rolnicy już teraz potrzebują nawozów. Niech któryś z posłów-rolników powie czy jest w stanie zakupić nawozy za własne pieniądze. To nie jest nasza prywatna sprawa, to jest sprawa ponad 2 mln rolników. A na zwlekaniu tracą również inne podmioty gospodarcze, nie mogąc zbyć swojego towaru.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JacekSoska">Mam pytanie do eksperta prawnego, czy ma prawo jako poseł, w myśl ekspertyzy przedstawionej przez posła W. Zarzyckiego, żądać od resortu rozpisania 2,5 bln zł na kredyty rolne?</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#JacekSoska">Ministerstwa przychodzą nieprzygotowane na posiedzenia Komisji, to jest bardzo poważne uchybienie. Mam prawo wiedzieć jakie mają być kredyty i o jakiej stopie.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#JacekSoska">Zaznaczam, że kwoty na kredyty rolne są niewykorzystane z uwagi na niejasności oraz złą wolę Ministerstwa Finansów, którego poczynania powodują, że pieniądze zostają niewykorzystane a nawożenie katastrofalnie spada.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#JacekSoska">Jeżeli nie będą nam przedstawione szczegółowe dane, dalsze obrady komisji nie mają sensu a z dezyderatem poczekamy do 10 lutego.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">W ekspertyzie piszę iż art.15 ust.1 działałby, gdyby nie było innych regulacji prawnych a one w tym przypadku istnieją. Otóż jeżeli jest prawdą, że projekt ustawy budżetowej skutkuje tak samo jak ustawa budżetowa w związku z czym tak samo skutkuje art.42 projektu ustawy budżetowej. W art. 42 w ust.4 jest to wyraźnie powiedziane, co przesądza sprawę, że do czasu wydania przepisów regulujących zasady udzielania dopłat w roku 1994, zasady te będą realizowane w myśl zasad określonych w ust.5, pkt.3. Natomiast ust.5, pkt.3 powołuje się w punkcie 1,2 i 3 na trzy Dzienniki Ustaw, w których dokładnie zostały określone tryb i zasady dopłat do oprocentowania kredytów. Tak, że tryb i zasady udzielenia dopłat są do końca zdefiniowane.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Kolejna sprawa dotyczy wątpliwości, czy w projekcie ustawy budżetowej może być zawarte bardziej szczegółowe rozdysponowanie kwoty 2,5 bln. otóż prawo budżetowe, w żadnym paragrafie artykułu nie zabrania szczegółowego rozbijania tych kwot. Natomiast mam wrażenie i oczywiście posłowie mogą w sposób dowolny rozdzielić kwotę, że ten problem jest zupełnie inny i dotyczy technik finansowo-bankowych realizacji tych kredytów. Inaczej mówiąc minister finansów powinien ustalić z bankami technikę uzgadniania tych kwot i uruchamiania ich.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AleksanderAndryszak">Myślę, że trochę niefortunnie została wybrana data naszego dzisiejszego posiedzenia podczas gdy zapadają decyzje Rady Ministrów a jednocześnie przed decyzjami Rady Ministrów jako Komisja mamy podjąć decyzję co do zaopiniowania budżetu.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#AleksanderAndryszak">Przedstawiciel Ministerstwa Finansów mówi, że jeszcze nie można uruchomić kredytów bo musi być rozporządzenie. Pani z Biura Studiów i Ekspertyz utrzymuje i dokumentuje to aktami prawnymi, że można. Wobec tego, jeżeli jeszcze jakiś czas potrwają uzgodnienia, to rolnicy w efekcie takiego postępowania kredyty będą mogli dostać w lipcu.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#AleksanderAndryszak">Musi to w końcu dotrzeć do przedstawicieli rządu, że sieje się wiosną a zbiera latem.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#AleksanderAndryszak">Kredyty potrzebne są już, w tej chwili, nie po zakończeniu żmudnych uzgodnień. Rolnicy domagają się ustawicznie informacji według jakich zasad mogą zaciągać kredyty a my jako przedstawiciele wyborców nie potrafimy na to odpowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#AleksanderAndryszak">Podejrzewam, że po dzisiejszym posiedzeniu Komisji też nie odpowiemy, a zanim ukaże się rozporządzenie wszystkie pola zostaną obsiane tyle, że bez nawozów. Czyli znów będzie jak w latach poprzednich.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#RyszardStanibuła">Byłem na spotkaniu w Hrubieszowie skąd zostałem wezwany do Banku Spółdzielczego w Grabowcu, gdzie ponad 100 rolników oblegało dyrektora w sprawie kredytów nawozowych. Dyrektor mógł powiedzieć im tylko tyle, że nie ma odpowiednich rozporządzeń. To zdarzenie zobowiązuje mnie do złożenia ostrej interpelacji poselskiej na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JacekSoska">Przerabiam po raz piąty budżet i chcę, aby tę sprawę zrobić dobrze. Uzyskałem wyjaśnienie prawne, że mam prawo żądać wyjaśnień w kwestii rozdysponowania kredytów i pytam zatem Ministerstwo Rolnictwa i Ministerstwo Finansów, czy są w stanie odpowiedzieć na konkretne pytania posłów, czy mogą powiedzieć jaki będzie procent kredytowy. Mam prawo żądać, aby rozporządzenia były wydane do końca lutego a jeśli budżet nie będzie przyjęty, to do końca marca.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JacekSoska">Wniosek formalny. Jeżeli ministerstwa są nieprzygotowane proszę o przełożenie terminu posiedzenia komisji do czasu przygotowania się przedstawicieli ministerstw do prowadzenia dyskusji nad ustawą budżetową. To jest zbyt poważna sprawa, aby ją traktować tak jak dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#JacekSoska">Jeżeli ministerstwo rolnictwa nie może przygotować stosownych materiałów wcześniej niż do 10 lutego, to proszę o przedstawienie naszego budżetu na Komisji Budżetowej po tym terminie z uwzględnieniem narodowej polityki rolnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#HenrykSiedlecki">Możliwość oraz sposób użytkowania środków budżetowych wyłoniony z Komisji zespół uznał za bardzo ważne. W tym celu sprecyzowano opinię dotyczącą między innymi szybszego uruchomienia kredytów. Opinia prawna uwzględniająca nasze propozycje dotyczące zasad przyznawania kredytów, jest pozytywna. W moim przekonaniu nie ma to nic wspólnego z dalszym tokiem prac nad opinią. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, zrobiła wszystko, co do niej w tym zakresie należało.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WłodzimierzDąbkowski">Resort rolnictwa przedstawił swój projekt podziału na poszczególne cele kwoty 2,5 bln zł, a także zróżnicowania oprocentowania poszczególnych kredytów.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#WłodzimierzDąbkowski">Dzisiaj na posiedzeniu Rady Ministrów będzie rozpatrywana sprawa przyspieszenia uruchomienia linii kredytowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#RomanJagieliński">Jest sprawa kredytowania, do której mamy zastrzeżenia i muszę podkreślić, że ani minister A. Śmietanko, ani nikt w jego imieniu nie przedstawił propozycji w tym względzie. Słyszymy tylko o tych projektach z publicznych wypowiedzi. Między innymi z wypowiedzi obecnego tu wiceprezesa BGŻ Leszka Wiśniewskiego, który półtora tygodnia temu powiedział publicznie, że kredyty już są. Powołując się na wypowiedź wiceprezesa BGŻ w ubiegłym tygodniu ludzie przychodzili do banków. Myślę, że w tym już nie.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#RomanJagieliński">Są punkty, które możemy dzisiaj rozstrzygnąć bez czekania na dodatkowe dane.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JacekSoska">Proponowałbym zrobienie analizy, które z pozycji projektu ustawy budżetowej możemy dzisiaj rozpatrzyć.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#JacekSoska">Są tu przedstawiciele rządu, od których mamy prawo wymagać konkretnych odpowiedzi. Rozumiem zatem, że dzisiaj nie rozstrzygniemy sprawy dopłat do kredytów ani do paliw. Zróbmy to, co jest możliwe do zaakceptowania przez Komisję, a tamte dwie sprawy przełóżmy do czasu uzyskania informacji od rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#RomanJagieliński">Kwestię dopłat do paliwa możemy dzisiaj rozstrzygnąć. Mamy w tej sprawie dwie ekspertyzy, jedną z Ministerstwa Rolnictwa, drugą z Ministerstwa Finansów. Jedna opiewa na 1,7 bln zł, druga na 1,4 bln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#HenrykSiedlecki">Jeśli wszyscy chcemy, aby jak najszybciej uruchomiono środki, to naprawdę nie jest istotne czy będziemy mieli dzisiaj do podziału 2,5 bln zł, czy 3 bln zł. Rząd podejmie własne decyzje co do zasad kredytowania poszczególnych działów i skali procentowej kredytów i Komisja będzie mogła przed uchwaleniem budżetu złożyć protest i żądać zmian. Natomiast teraz dyskutujemy nad skalą środków. Najpilniejsze jest uruchomienie środków na kredytowanie nawozów.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#RomanJagieliński">Podzielam pogląd posła H. Siedleckiego, że nasze procedowanie nie ma wpływu na uruchomienie kredytowania. Jest zapisane 2,5 bln, można mówić, że z tego 1 bln zł już można uruchomić i to się np. nie zmieni. Jest to tylko wola polityczna rządu i na tę wolę powinniśmy się dzisiaj doczekać.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#RomanJagieliński">Poseł J. Soska zgłosił wniosek o odroczenie obrad Komisji do czasu przedstawienia nam przez rząd propozycji rozdysponowania dopłat do kredytu rolniczego. Wniosek ten głosujemy.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#RomanJagieliński">W wyniku głosowania 4 posłów było za, 8 przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. Wniosek upadł.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#RomanJagieliński">Kontynuujemy obrady, przewodnictwo obejmuje poseł Henryk Siedlecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#RomualdAjchler">Uważam, że nie mamy odpowiednich danych, aby nadal prowadzić obrady Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#HenrykSiedlecki">Proponuję, abyśmy po kolei analizowali poszczególne fragmenty opinii i głosowali je. Następnie będziemy głosowali całość opinii. Czy ktoś ma uwagi do części opisowej opinii, do miejsca, w którym rozpoczynają się szczegółowe działy zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proponuję na zakończenie pierwszego akapitu po wyrazach „w poszczególnych częściach ustawy budżetowej i zmiany sposobu wydatkowania środków”, dodać: „by były racjonalnie i w całości wykorzystane”.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Taki był sens zgłaszania całej tej sentencji, byłam jej wnioskodawcą i dlatego proponuję to uzupełnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#HenrykSiedlecki">Proszę po zgłaszaniu ewentualnych zmian formułować wnioski na piśmie i złożyć je w prezydium Komisji. Unikniemy w ten sposób nieścisłości i wypaczenia intencji wnioskodawcy przy poddawaniu wniosków pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#MariaZajączkowska">Ponieważ jest to opinia do zaprezentowania komisji budżetowej nie możemy pisać w taki sposób: „nakłada to na naszą Komisję obowiązek postulowania podwyższenia kwot wydatków”. Musimy napisać, że postulujemy itd. Inaczej wygląda jakbyśmy się zwracali sami do siebie. Zatem, po zmianie sposobu sformułowania tego zdania, brzmiałoby ono następująco: „Komisja postuluje podwyższenie kwot wydatków...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JacekSoska">W końcu drugiego akapitu po wyrazach: „a w pozycji „ogółem” o 16% w stosunku do roku 1993” należy dodać: „przypominając, że suma wydatków budżetu państwa w całości jest większa o 33,5%”.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#StanisławKalemba">Proponuję, aby przy pierwszej poprawce poseł M. Zajączkowskiej napisać „wnioskuje” zamiast „postuluje”. Jest to prostsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#HenrykSiedlecki">To już jest kolejna wersja. Proponuję, aby napisać „Komisja wnioskuje podwyższenie...”. Ponieważ nie ma sprzeciwów, uznaję, że przyjęliśmy taki zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JerzyIndra">Podane w opinii wskaźniki nie w pełni odpowiadają wskaźnikom zawartym w ustawie budżetowej. W załączniku nr 2 do ustawy budżetowej jest zapisane, że łączne wydatki na rolnictwo wzrastają o 25%, a w opinii zaprezentowanej przez Komisję widnieje wielkość 19,2%. Podejrzewam, że jest to kwota określona dla Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Wobec tego nie są to wydatki na rolnictwo.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#JerzyIndra">Łączne wydatki budżetowe - według projektu ustawy budżetowej wzrastają o 37,5%, podczas gdy poseł J. Soska podawał 33,5%.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#HenrykSiedlecki">Czy jest to kwota łącznie z wydatkami na KRUS?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JerzyIndra">Szczegóły są w załączniku nr 2 projektu ustawy budżetowej, w dziale nr 40 „Rolnictwo”.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#JerzyIndra">Przewidywane wykonanie ponad 6 bln zł przy planie ponad 7 bln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#HenrykSiedlecki">Jednak pan dyrektor nie kwestionował tych cyfr na posiedzeniu zespołu.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#MirosławCzech">Uważam, że nie ma sprzeczności między danymi zawartymi w projekcie ustawy budżetowej, a danymi umieszczonymi w projekcie opinii sporządzonej przez Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, gdyż jest wyraźnie napisane, że ogólna kwota dotacji budżetowej Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, jest niższa niż w 1993 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#HenrykSiedlecki">Są to procentowe niedociągnięcia, które wyjaśnią nasi prawnicy. Zaznaczyć trzeba, że główną intencją zespołu opracowującego projekt opinii było sformułowanie, na które zwrócił uwagę pan poseł M. Czech, że ogólna kwota dotacji Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jest niższa niż w 1993 r. Czyli, jeśli byłaby zgoda członków Komisji, ten fragment opinii pozostawilibyśmy bez zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MariaZajączkowska">Zmiany wymaga zdanie z drugiego akapitu, rozpoczynające się od słów: „Przy wzroście cen towarów konsumpcyjnych o 27% i zakładanej inflacji około 30%” wyglądałoby, że te dwie liczby należy zsumować. Wówczas wyjdzie nam błędny wskaźnik w wysokości 57%.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Na 27 str. projektu ustawy budżetowej zakłada się, że wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w 1994 r. będzie o 27% wyższy niż w 1993 r. W tym przypadku inflacja jest liczona średnio rocznie. Drugi wskaźnik inflacji, liczony od grudnia do grudnia, wynosi 23%. Dla uproszczenia przyjmujemy 27%.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Proponuję zatem, aby poprzestać na umieszczeniu wskaźnika 27%.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JacekSoska">Cały drugi akapit projektu opinii jest do rekonstrukcji. Po pierwsze nie może być napisane: „ogólna kwota dotacji”, bo to nie jest dotacja. Trzeba napisać „ogólna kwota wydatków budżetowych Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej”.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#JacekSoska">W zdaniu: „Przy wzroście cen towarów i usług konsumpcyjnych...” dodać należy wyraz „planowanym”, a więc po zmianach początek zdania brzmiałby : „Przy planowanym wzroście cen towarów i usług konsumpcyjnych...”.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#JacekSoska">Mam też uwagę do ostatniego akapitu. Po wyrazach: „w stosunku do roku 1993”, po przecinku należy dopisać: „przy zwiększeniu ogólnych wydatków budżetu państwa o 37,5%”.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#HenrykSiedlecki">Proszę, aby poseł J. Soska naniósł poprawki i przygotował omawianą część opinii do zaprezentowania posłom. Jeśli uzyska akceptację nie będziemy musieli naniesionych poprawek głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#UrszulaWociel">Przyrost wydatków na rolnictwo, zgodnie z naszym załącznikiem, zawartym w materiale przedłożonym posłom wynosi bez KRUS 22,3% w stosunku do 1993 r., a nie 19,2%, jak to zostało zawarte w opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#HenrykSiedlecki">Nałożę karę na przedstawicieli resortu rolnictwa. Uczestniczyli w obradach zespołu, wtedy był czas, aby sprostować nieścisłości. Proszę podać poprawne cyfry, wprowadzimy je do naszej opinii. Tak nie da się debatować.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JacekSoska">Mam pytanie do Ministerstwa Finansów, czy właściwy jest wskaźnik 22,3%, podany nam przez przedstawicielkę Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JerzyIndra">Na str. 81 uzasadnienia do projektu budżetu znajdują się wskaźniki, które wywołały rozbieżność zdań. Wskaźniki te obejmują wydatki resortu rolnictwa w części 19 „wydatki bieżące”. Jeśli posłowie zechcą operować tymi danymi, wówczas wskaźniki będą zgodne z danymi zaprezentowanymi przez ministerstwo. Natomiast chcąc przedstawić pełne wydatki na rolnictwo w dziale 40, uzyskamy inny wskaźnik.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#JerzyIndra">Chcąc przedstawić wydatki bieżące oraz wydatki inwestycyjne, tylko w resorcie i województwach, również uzyskamy inne wskaźniki. Kwestia polega na tym, co chcemy prezentować.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#HenrykSiedlecki">Wobec rozbieżności w danych przedstawiciele biura prawnego wyliczą wiarygodne wielkości procentowe wskaźników.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#HenrykSiedlecki">Posła J. Soskę proszę o odczytanie drugiego akapitu w opinii w poprawionej już wersji.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JacekSoska">„Ogólna kwota wydatków budżetowych Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i pozostałych części dotyczących rolnictwa, jest niższa niż w 1993 r., biorąc pod uwagę realną siłę nabywczą planowanych kwot wydatków budżetowych. Przy zakładanym wzroście cen towarów konsumpcyjnych o 27%, zakładanej inflacji około 30 kwota planowana jest wyższa niż w 1993 r. minimalnie w pozycji „Rolnictwo”, tylko o 22,3%, a w pozycji „Ogółem” o 16% w stosunku do 1993 r., przy zwiększeniu ogólnych wydatków budżetu państwa o 37,5%.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#UrszulaWociel">Budżet państwa, z tego co przed chwilą wyliczyłam, nie wzrasta o 37%. Budżet państwa w 1993 r. wynosił 514,520 mld zł, a w projekcie budżetu na 1994 r. 693 bln zł. Wobec tego wskaźnik wynosi 124,2%.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#HenrykSiedlecki">Była umowa, że naszą opinię uzupełni się odpowiednimi cyframi po ostatecznym ich ustaleniu.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#HenrykSiedlecki">Rozumiem, że nie ma sprzeciwu co do formuły zaproponowanej przez posła J. Soskę. Wobec tego ustalamy, że poseł J. Soska zredaguje cytowany przed chwilą fragment opinii, uzupełniając go odpowiednimi danymi z budżetu.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#HenrykSiedlecki">Pozostał jeszcze do przegłosowania wniosek poseł Z. Grzebisz-Nowickiej, aby w końcowej części pierwszego akapitu opinii po wyrazach „i zmiany sposobu wydatkowania środków”, dopisać: „by były racjonalnie i w całości wykorzystane”. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#HenrykSiedlecki">W głosowaniu 1 osoba była za wnioskiem, 6 przeciw, 3 wstrzymały się od głosu. Wniosek nie przeszedł.</u>
<u xml:id="u-88.4" who="#HenrykSiedlecki">Przechodzimy do części 19, dział 40 „Rolnictwo”.</u>
<u xml:id="u-88.5" who="#HenrykSiedlecki">Zespół wyłoniony z Komisji zaakceptował przedstawione przez posła J. Maksymiuka, posła W. Zarzyckiego i posła R. Bondyry wnioski do opinii o projekcie budżetu. Wnioski te mówią o konieczności dopłat po 0,5 bln zł do postępu roślinnego i biologicznego.</u>
<u xml:id="u-88.6" who="#HenrykSiedlecki">Komisja nie przyjęła wniosku posła R. Ajchlera, który proponował po 1 bln zł zarówno na postęp roślinny, jak i zwierzęcy. W kwestii tej, podczas obrad zespołu odbyła się dyskusja, jak resort rolnictwa widzi możliwość wykorzystania tych środków. Zespół zwrócił się następnie, w tej samej sprawie, do Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Posłowie otrzymali pisemne wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#BożenaNowicka">Postulowane przez Komisję podniesienie o pół biliona dopłat do kwalifikowanego materiału siewnego jest cenną inicjatywą, pod warunkiem, że kwota ta ma szanse na racjonalne spożytkowanie.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#BożenaNowicka">Należy pamiętać, że spadek ilości materiału kwalifikowanego nie nastąpił nagle w ubiegłym roku. Był to proces, który trwał przez wiele kolejnych lat. Nasze obliczenia odnosiły się do tej ilości materiału kwalifikowanego jaką będziemy dysponować wiosną i jesienią 1994 r.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#BożenaNowicka">Rozpatrywaliśmy możliwość podniesienia dopłaty do kwintala zboża o 100 tys. zł i o 50 tys. zł do kwintala ziemniaków. Jednak wobec tego, że ceny jeszcze się nie ustabilizowały i trudno w tej chwili prognozować do jakiego dojdą poziomu, obawialiśmy się, aby przy sztywnym ustaleniu poziomu dopłat, nie okazało się, że ceny materiału kwalifikowanego są niższe niż konsumpcyjnego. Do takiej sytuacji nie chcielibyśmy doprowadzić., gdyż wówczas nasiona kwalifikowane mogłyby być używane do innych celów.</u>
<u xml:id="u-89.3" who="#BożenaNowicka">Szacunki nasze wykazują, że nie będziemy dysponować większą ilością materiału niż to przedstawiliśmy w naszych prognozach.</u>
<u xml:id="u-89.4" who="#BożenaNowicka">Przewidywaną ilość materiału kwalifikowanego szacowaliśmy w oparciu o powierzchnię zasiewów, o możliwości uzyskania tego materiału, o ilości materiału kwalifikowanego, uzyskanego w ubiegłym roku. Uwzględniając te parametry przeznaczyliśmy odpowiednią do nich kwotę.</u>
<u xml:id="u-89.5" who="#BożenaNowicka">Możemy oczywiście, po dyskusji, wspólnie się zastanowić czy nie podnieść dopłaty do 1 kwintala tak, aby suma dopłat do materiału kwalifikowanego globalnie wyniosła 200 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#HenrykSiedlecki">Aby zapobiec ewentualności używania materiału kwalifikowanego do innych celów, można dopuścić do sprzedaży nasiona zaprawiane.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#HenrykSiedlecki">Mam pytanie do dyrektor B. Nowickiej. Czy i ile jest możliwe zrealizowanie większych wydatków niż to zostało zaplanowane w budżecie. Byłaby to odpowiedź na ewentualny wniosek Komisji, ubiegającej się o większe kwoty na postęp w produkcji roślinnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#BożenaNowicka">Zakładamy, że wobec dość wysokich tegorocznych dopłat do kwalifikowanego materiału w tym roku dwukrotnie wzrośnie popyt. Z danych uzyskanych z urzędów wojewódzkich wynika, że w roku ubiegłym, jesienią, sprzedano około 50 tys. ton. W tym roku byłoby to około 100 tys. ton. Istnieją możliwości wyprodukowania takiej ilości materiału siewnego kwalifikowanego. Podobnie, jak wyprodukowanie 40 tys. ton ziemniaków-sadzeniaków jesienią i 60 tys. ton wiosną.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#BożenaNowicka">Przy takim prognozowaniu zapotrzebowania i możliwościach wyprodukowania takich ilości materiału kwalifikowanego, obliczamy że na dopłaty do materiału potrzebowaliśmy 200 mld zł.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#BożenaNowicka">To daje o 80 mld więcej do samego materiału kwalifikowanego niż przewidywało przedłożenie rządowe. Natomiast dalsze powiększenie kwot możliwe byłoby przez skorzystanie ze środków przeznaczonych na hodowlę roślin, czyli też z działu przeznaczonego na postęp biologiczny. Środki finansowe są bardzo skromne. Zdajemy sobie sprawę, że pozwalają zaledwie na przetrwanie najtrudniejszego okresu w jakim obecnie jest rolnictwo.</u>
<u xml:id="u-91.3" who="#BożenaNowicka">W ciągu ostatnich lat środki niezbędne dla prowadzenia zadań z zakresu postępu biologicznego, na zakupy inwestycyjne oraz wyposażenie laboratoriów skurczyły się do zera. Nie ma mowy o wprowadzaniu nowych kierunków ani nowych technik czy technologii.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#RomualdAjchler">Mam pytanie do dyrektor B. Nowickiej. Jaki areał może być obsiany materiałem kwalifikowanym, przy takich nakładach finansowych, jak nam to podano.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#HenrykSiedlecki">Dyskutujemy nad częścią 19, dział „Rolnictwo”.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#HenrykSiedlecki">Zespół wyłoniony z Komisji proponuje zwiększenie wydatków na postęp o pół biliona. Ponieważ nie mieliśmy pewności, czy resort jest w stanie zagospodarować taką kwotę, zwróciliśmy się o opinię.</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#HenrykSiedlecki">Posłowie dostali pisemne wyjaśnienie uzupełnione jeszcze wypowiedzią dyrektor B. Nowickiej. Proszę o pytania związane z tą wypowiedzią.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#WojciechZarzycki">Ministerstwo Rolnictwa proponuje 23 mld złotych na dopłaty do materiału kwalifikowanego. Sądzę, że tę dotację powinien otrzymać rolnik a nie instytucje, które zajmują się obrotem. Z ubiegłorocznych doświadczeń wynika, że rolnik nie zobaczy tych pieniędzy. Instytucje wykażą wysokie koszty, rozliczą się tak, że dla rolnika nie pozostanie nic z tych ministerialnych miliardów. Wobec czego rachuby na wzrost zainteresowania kwalifikowanym materiałem siewnym mogą się okazać zawodne.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#WojciechZarzycki">Proponuję zatem, aby ta dotacja kierowana była bezpośrednio do rolników i aby otrzymywali po 100 tys. zł dopłaty do kwintala kwalifikowanego zaprawionego ziarna, żeby nie było manipulacji tym ziarnem.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#WojciechZarzycki">Myślę, że wojewodowie mogliby otrzymywać te dotacje i rozprowadzać je poprzez wojewódzkie ośrodki postępu rolniczego. Wiadomo, że jesienią zaledwie 1% areału był obsiany materiałem kwalifikowanym. Pieniądze o które się ubiegamy powinny stworzyć bazę dla następnych lat w rolnictwie. Jeżeli zaspokoimy potrzeby tylko roku bieżącego znajdziemy się po upływie kolejnego roku.</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#WojciechZarzycki">W tym samym punkcie w odpowiedzi Ministerstwa Rolnictwa odczuwam brak informacji o sposobie rozdysponowania dotacji.</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#WojciechZarzycki">Mam też propozycje do opinii sformułowanej przez posłów. Chodzi o część 19 dział 40 „Rolnictwo”. W ustępie pierwszym jest zdanie „Niepokój Komisji budzi realny spadek dotacji na postęp biologiczny w produkcji roślinnej i zwierzęcej”. Potrzebne jest ostrzejsze wyrażenie naszego stanowiska. Proponuję takie brzmienie odczytanego zdania: „Komisja dostrzega katastrofalny spadek stosowania materiału kwalifikowanego. Jedną z przyczyn jest nieadekwatna dotacja do postępu biologicznego”. I w następnym zdaniu zamiast „Komisja proponuje”, „Komisja wnioskuje...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#MirosławCzech">W projekcie ustawy budżetowej, w dziale Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej na postęp biologiczny przewidziany jest wzrost środków w produkcji roślinnej o 49,95% a w zwierzęcej o 125%. Zatem zapis o realnym spadku dotacji na postęp biologiczny w produkcji roślinnej i zwierzęcej może zostać zakwestionowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#HenrykSiedlecki">Fakt jest taki, że 1% obszaru upraw zbożowych jest obsiewany kwalifikantami.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#RomualdAjchler">Procent obsiania gleb materiałem kwalifikowanym odnosi się do stanu z jesieni ubiegłego roku w woj. pilskim. Proszę tego nie uogólniać na cały kraj, gdyż wnioski mogłyby być mylące.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#BożenaNowicka">Rzeczywiście ilość stosowanego w naszym rolnictwie materiału kwalifikowanego jest zastraszająco niska. Resort doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Nie jest to jednak tylko kwestia podaży, ale i popytu. Popyt na materiał kwalifikowany możemy pobudzić dopłatami do tego materiału, co zresztą robimy. W ubiegłym roku na 100 tys. ton wyprodukowanego materiału kwalifikowanego sprzedano tylko 50 tys. ton. Być może taką niekorzystną sytuację spowodował fakt, że w drugiej połowie roku 1993 nie było dopłat. Natomiast nie widzimy możliwości podwojenia ilości wyprodukowanego materiału siewnego kwalifikowanego.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#BożenaNowicka">Poseł W. Zarzycki zadał pytanie o możliwość i zasadność zaprawiania materiału siewnego. Nie jest to sprawa jednoznaczna. Zgodnie z wynikami najnowszych badań, oraz racjami wynikającymi z potrzeby chronienia środowiska, materiał kwalifikowany powinien być zaprawiany tylko tam, gdzie istnieje taka potrzeba. Czyli, tam gdzie występuje zagrożenie porażenia nasion chorobami. Trzeba sobie zdawać sprawę z faktu, że zaprawiając ziarno, co prawda zapobiegamy wykorzystywaniu go do celów konsumpcyjnych, ale jednocześnie zatruwamy glebę szkodliwymi czynnikami chemicznymi.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#BożenaNowicka">Uważamy, że należy zaprawiać, ale tylko tam gdzie istnieje zagrożenie chorobami. W żadnym jednak wypadku nie zawsze i nie wszędzie. Wówczas, gdy przedsiębiorstwa nasienne były w dobrej kondycji finansowej, zwracały się do SON o ocenę stopnia zagrożenia nasion chorobami.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#BożenaNowicka">Jest niebezpieczeństwo, że nie sprzedamy w całości tego materiału, który wyprodukujemy. Jeżeli zaprawiać będziemy poszczególne partie nasion zgodnie ze zgłaszanymi potrzebami w tym zakresie, to siłą rzeczy, w bardzo krótkim okresie, nie zdążymy zaprawić odpowiedniej ilości nasion. Czyli należałoby zaprawiać na zapas, co właśnie stwarza niebezpieczeństwo, że zostaniemy z niesprzedanymi nasionami. Może tegoroczne dotacje spowodują, że zwiększy się popyt na ziarno kwalifikowane.</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#BożenaNowicka">Wobec kilkuletniego niedoinwestowania przedsiębiorstw nasienniczych teraz są one nieprzygotowane do szybkiego zaprawiania nasion „pod potrzeby”.</u>
<u xml:id="u-98.5" who="#BożenaNowicka">Niebagatelną sprawą jest też sam koszt zaprawiania. Na spotkaniu z przedstawicielami przedsiębiorstw nasiennych i producentami nasion, które zorganizowaliśmy na początku tegorocznego stycznia, przedstawiono kalkulację kosztów zaprawiania nasion. Wynikało z niej, że zaprawianie tanią zaprawą 1 kwintala będzie kosztowało 50 tys.zł, a droższą nawet do 100 tys.zł. Wobec czego trzeba się również liczyć z koniecznością podniesienia ceny zaprawionych nasion.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#HenrykSiedlecki">Chciałem przypomnieć, adresuję to również do przedstawicieli resortu, że jest to już kolejna dyskusja na te same tematy.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#WojciechZarzycki">Uważam, że jeżeli mamy stosować nowoczesne techniki, na które rolników nie stać z przyczyn ekonomicznych, to wykorzystajmy możliwość komplementarnego dania im pomocy w postaci kwalifikowanego ziarna.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#WojciechZarzycki">Dyrektor B. Nowicka boi się, że niecałe ziarno zostanie spożytkowane. Oczywiście, jeżeli nie będzie dotacji adresowanych bezpośrednio do rolnika i to w odpowiedniej wysokości, to materiał kwalifikowany nie zostanie wykorzystany. Jestem rolnikiem, chodzę po ziemi, uprawiam ją, wiem, że nowoczesny rolnik będzie zaprawiał ale wówczas gdy go będzie na to stać.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#WojciechZarzycki">Rolnicy, aby zaoszczędzić na kosztownej technologii zaprawiają ziarno mieszając je kijem, w ten sposób się trują. Jeżeli chcemy im pomóc, to trzeba to zrobić poprzez instytucje, które obracają nasionami i są do tego przygotowane. Myślę, że to żaden problem. Ale te właśnie instytucje boją się tego co powiedziała dyrektor B. Nowicka, że pozostaną z niesprzedanymi nasionami. Aby temu zapobiec powinna być prowadzona odpowiednia polityka rządu zmierzająca ku temu, aby ten materiał, którego jest tak mało w stosunku do obsiewanego areału, był w pełni wykorzystany.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#RyszardBondyra">Ciągle słucham podobnych do dzisiejszej dyskusji i odnoszę wrażenie, że ten jeden procent gleb obsianych materiałem kwalifikowanym był przed rokiem, będzie w tym roku i za sto lat również. Do czego my idziemy?</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#RomualdAjchler">Uważam, że dopłaty nie powinny dotyczyć wyłącznie zbóż ale również wielu innych nasion sprowadzanych z zagranicy. Konkretnie myślę o rzepaku. Nasiona te są zbyt drogie i rolnicy ich nie kupują a sieją tańsze nasiona, które zebrali w roku poprzednim.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#RomualdAjchler">Czy więc tych środków finansowych nie można spożytkować również na inne, importowane materiały? Chciałbym uzyskać informację czy resort kupuje zboża nasienne w krajach ościennych i czy w tym przypadku nie można stosować dopłat.</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#RomualdAjchler">Mam na myśli nie tylko rzepak ale i koniczynę oraz lucernę, a także inne nasiona.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JacekSoska">Mam pytanie, czy do załącznika nr 1 do przedstawionego prezydium Komisji pisma sekretarza stanu, jest sporządzone rozbicie kwoty 500 mld na poszczególne pozycje. Mamy iść na Komisję Budżetu. Za takim uzasadnieniem naszej opinii o projekcie budżetu resortu rolnictwa, nawet nikt nas nie będzie chciał słuchać. Musimy mieć argumenty, aby starać się o dodatkowe pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#HenrykSiedlecki">My możemy wnioskować o dodatkowe pieniądze a przedstawiciel resortu rolnictwa stwierdzi, że ich nie wykorzysta.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#HenrykSiedlecki">Na koniec dyskusji przegłosujemy jakie sumy należy wpisać. Decyzja będzie należała do Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#RomualdAjchler">W projekcie przedłożenia budżetowego na rok 1994 widnieje 601 mld zł na postęp biologiczny w produkcji roślinnej. Ta kwota jest rozpisana w załączniku nr 1.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#RomualdAjchler">Natomiast poseł J. Soska pytał, czy te 500 mld, o które wnioskuje Komisja, zostały rozpisane na poszczególne cele, a jeśli nie, czy mamy rozumieć, że resort rolnictwa rezygnuje z dodatkowych pieniędzy na postęp biologiczny w produkcji roślinnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#HenrykSiedlecki">Dyrektor B. Nowicka wyjaśniała dla jakich działów resort przewiduje dopłaty w zakresie postępu biologicznego w produkcji roślinnej. Przed głosowaniem zapytamy przedstawicielkę Ministerstwa Rolnictwa ile konkretnie wyniosą dotacje i na co szczegółowo zostaną przeznaczone.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#HenrykSiedlecki">Czy Komisja uzna, że należy przeznaczyć na postęp biologiczny w produkcji roślinnej dodatkowe 500 mld zł, czy tylko tyle ile deklaruje resort, wykaże to głosowanie. Dlatego prosimy o wyjaśnienia od przedstawicieli resortu, abyśmy mieli obraz i rozbicie na poszczególne działy przewidywanych wydatków.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#HenrykSiedlecki">Proszę teraz przedstawiciela resortu rolnictwa o wyjaśnienia w sprawie postępu w produkcji zwierzęcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#AndrzejKalkow">Naszym zdaniem środki finansowe w projekcie ustawy budżetowej w części dotyczącej ministerstwa rolnictwa na postęp biologiczny w produkcji zwierzęcej, są niewystarczające. Postulujemy o zwiększenie ich o 50 mld zł na prowadzenie usług zootechnicznych oraz inseminacji. koszty tych usług systematycznie wzrastają. Rolnicy nie są do tego przygotowani finansowo wobec czego spada masowo liczba usług inseminacyjnych oraz dotyczących kontroli użytkowości zwierząt.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#AndrzejKalkow">Niezbędne też jest zwiększenie środków przeznaczonych na hodowlę owiec. Znając sytuację w owczarstwie postulujemy wprowadzenie nowego tytułu, który umożliwiałby zakup maciorek hodowlanych do stąd towarowych. Na ten cel powinniśmy otrzymać dotacje w kwocie 20 mld zł. W sumie na postęp biologiczny w produkcji zwierzęcej postulujemy zwiększenie środków finansowych o 70 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JacekSoska">Proszę Departament Produkcji Zwierzęcej w Ministerstwie Rolnictwa o rozbicie 500 mld zł, przeznaczonych na postęp biologiczny w produkcji zwierzęcej, na poszczególne pozycje. W dostarczonym nam materiale powinny być dane z roku ubiegłego mówiące ile pieniędzy przeznaczono wówczas na zakup rozpłodników-buhajów, knurków, tryków i ogierów oraz ile ich ma być w bieżącym roku, jak się ta liczba ma do pogłowia masowego.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#JacekSoska">Jeżeli Departament Produkcji Roślinnej uznał, że trzeba zwiększyć dotacje o 200 mld zł, a zdaniem dyrektora A. Kalkowa, na produkcji zwierzęcej wystarczy dodać zaledwie 70 mld, to nie mamy o czym mówić. W takiej sytuacji najracjonalniej byłoby zgłosić wniosek do ustawy budżetowej, że rezygnujemy z wszelkich dotacji na rolnictwo i to byłby najkonkretniejszy wniosek z tu zgłaszanych.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#JacekSoska">Żenujące jest, że Departament Produkcji Zwierzęcej, nie potrafi przedstawić materiałów na posiedzenie Komisji Rolnictwa obradującej w tak kluczowej, jak budżet, sprawie.</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#JacekSoska">Dostaję materiał, w którym zawarte są tylko suche liczby, z których nic, ani dla posłów ani dla rolnictwa, nie wynika. Jako poseł podpisałem się pod rządowym projektem dostosowującym polską gospodarkę do wymogów EWG. Moim obowiązkiem, wynikającym z tego faktu, jest domaganie się pełnej i rzetelnej informacji od resoru odpowiedzialnego za rolnictwo.</u>
<u xml:id="u-108.4" who="#JacekSoska">Nie chodzi tu o moją sprawą a o sprawę rolników, dlatego jeszcze raz domagam się rozpisania kwoty 500 mld przeznaczonej na postęp w produkcji zwierzęcej na poszczególne pozycje. Proszę o niegłosowanie części projektu ustawy budżetowej odnoszącego się do hodowli zwierzęcej. Jest to materiał niepełny i niejasny. W takiej sytuacji nie możemy zająć żadnego stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#HenrykSiedlecki">Jeszcze raz wyjaśnię, że zespół wyłoniony z Komisji uznał, iż na bazie ustaleń Komisji należy zwiększyć dotacje o 500 mld. Zwróciliśmy się do resortu rolnictwa o wyjaśnienie w jaki sposób widzi podzielenie tych pieniędzy. Dla mnie odpowiedzią jest stwierdzenie resortu, że może zagospodarować w dziale produkcji zwierzęcej dodatkowe 70 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JacekSoska">Czy Departament Produkcji Zwierzęcej Ministerstwa Rolnictwa wiedział, że podjęliśmy decyzję o zwiększeniu dotacji na postęp w produkcji zwierzęcej o 500 mld zł? Jeżeli wiedział to myślę, że jednak byłoby wskazane te pieniądze rozpisać z uwzględnieniem ubiegłorocznych doświadczeń, stanu obecnego, oraz prognoz na lata przyszłe, bo w rolnictwie nie da się wszystkiego załatwić w jednym roku. Nakłady finansowe procentują po kilku latach od podjęcia decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#GrzegorzMarciniak">Zespół wyłoniony przez Komisję zaproponował pół miliarda na postęp w produkcji zwierzęcej, resort proponuje 70 mld zł, wobec tych rozbieżności w ocenie potrzeb, proszę o wyjaśnienie przez przedstawicieli resortu rolnictwa, czy ich zdaniem, kwota 70 mld jest wystarczająca, czy też nie. Jeżeli otrzymamy odpowiedź, że tyle wystarczy, to wówczas nie mamy o czym dyskutować. Będzie nam kwitło rolnictwo przy tak niskich nakładach i nie potrzeba będzie takich kwot jak to proponują posłowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#HenrykSiedlecki">O to dokładnie nam chodzi. Nasi przedstawiciele pójdą na sejmową Komisję Budżetu, gdzie zawnioskują większe środki, ale nie będą wiedzieli czy i w jaki sposób środki te zostaną spożytkowane. Stąd te pytania i niepokoje.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#WojciechZarzycki">Jeśli my nie przedstawimy Komisji Budżetu odpowiednich argumentów nie mamy się co w to bawić.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#WojciechZarzycki">Na posiedzeniu zespołu jako argument przemawiający za koniecznością zwiększenia środków finansowych na produkcję zwierzęcą, podałem gwałtowny spadek pogłowia owiec. Obecnie mamy 600 tys. owiec a mieliśmy 4 mln 700 tys. sztuk.</u>
<u xml:id="u-113.2" who="#WojciechZarzycki">Jeśli chcemy, aby tendencja spadkowa dalej się utrzymywała to 70 mld wystarczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#RomualdAjchler">Byłem tym, który wnioskował o dodatkowy bilion na postęp w produkcji zwierzęcej. Nieprzypadkowo wymieniłem taką okrągłą kwotę. Musimy reanimować stada reprodukcyjne i zarodowe w hodowli bydła, trzody chlewnej, owiec i innych zwierząt, jakie były przed trzema czy dwoma laty. Jeśli przedstawiciele ministerstwa rolnictwa powiedzą, że 70 mld zł wystarczy na to, aby ten cel osiągnąć, to ja wycofuję swój wniosek. Będę nawet głosował przeciwko tym 500 mld zł, które koledzy zgłosili.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#ZbigniewGalek">Mam pytanie związane z pkt.12, to jest z hodowlą koni. W pozycji „zakup rozpłodników” widnieje znaczna kwota, chciałbym uzyskać szczegółowe wyjaśnienie na co pieniądze te mają być przeznaczone.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#WłodzimierzDąbkowski">Rozumiem, że sprawa produkcji roślinnej już została wyjaśniona. Na posiedzeniu z udziałem wiceministra J. Pilarczyka, ustalono, że 200 mld zł, to jest realna możliwość zwiększenia dotacji w związku z ograniczeniami ilości kwalifikowanego materiału siewnego.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#WłodzimierzDąbkowski">Rozpisanie kwoty 200 mld zł rozpoczyna się na stronie 1 naszego wyjaśnienia. Natomiast w załączniku nr 1 jest rozpisana, zgodnie z życzeniem posłów ta kwota, która jest zapisana w ustawie nr 601.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#WłodzimierzDąbkowski">Jeśli chodzi o postęp w produkcji zwierzęcej powinien to wyjaśnić dyrektor A. Kalkow.</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#WłodzimierzDąbkowski">Proszę zatem o odpowiedź czy 70 mld zł jest jedyną kwotą, która została przewidziana na program restrukturyzacji w dziedzinie produkcji zwierzęcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#AndrzejKalkow">Kwota 70 mld zł, jest tylko jednym z elementów finansowania produkcji zwierzęcej. Pieniądze te przeznaczone zostały na dotowanie usług hodowlanych i na hodowlę owiec.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#AndrzejKalkow">Łączne dotacje na produkcję zwierzęcą są wyższe o 130 mld zł, w stosunku do roku ubiegłego. Trzeba realnie patrzeć na obecną sytuację ekonomiczną i zdawać sobie sprawę, że nikt nie pójdzie na dalsze zwiększanie środków na dotacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#HenrykSiedlecki">Komisja pytała czy resort rolnictwa ma koncepcję zagospodarowania 500 mld zł na postęp w produkcji zwierzęcej. Zwróciliśmy się do resortu z prośbą o przedstawienie posłom możliwości zagospodarowania tych pieniędzy. Dlatego też proszę o udzielenie konkretnej odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#JacekSoska">Mam pytanie, czy jest choćby w zarysie sporządzone rozporządzenie w sprawie dotacji do poszczególnych działów i czy może być przedstawione.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#AndrzejKalkow">Rozporządzenie jest już gotowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#JacekSoska">Co zatem stoi na przeszkodzie, aby je Komisja poznała? Jeśli resort unika przedstawienia rozporządzenia to znaczy, że nie jest przygotowany do obrad Komisji. Z wypowiedzi dyrektora A. Kalkowa wynika, że rozporządzenie jest już gotowe.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#JacekSoska">Wobec tego składam powtórny wniosek o przerwanie obrad Komisji. Dalsze dyskutowanie nie ma sensu.</u>
<u xml:id="u-121.2" who="#JacekSoska">Proszę o przegłosowanie wniosku o przerwanie obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#HenrykSiedlecki">Zgłaszam kontrwniosek. Posłowie zadali pytania. Jakość odpowiedzi zależy od naszej oceny. Mimo niedostatków informacji byłbym za tym, abyśmy kontynuowali obrady. Poseł J. Soska mówi, że są luki w odpowiedziach, możemy to wszystko wyrazić w naszej opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#StanisławPawlak">Popieram wniosek posła J. Soski. Zespół wyłoniony z Komisji Rolnictwa opracował projekt opinii do projektu budżetu, w którym zawarł wnioski o dodatkowe dotacje. Opinia ta została przedstawiona ministerstwu rolnictwa i okazało się, że resort nie ma koncepcji jak te dodatkowe pieniądze zagospodarować. Z czym zatem pójdziemy do rolników?</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#StanisławPawlak">Mam wniosek, aby Komisję przerwać, po to żeby dać czas ministerstwu rolnictwa na przemyślenie koncepcji wykorzystania dodatkowych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#TadeuszMatyjek">Jestem rolnikiem, znam wieś i muszę powiedzieć posłom z Komisji Rolnictwa, że wnioski o dodatkowe pieniądze nie przejdą. Widzę, że Komisja nie ma żadnych danych, żadnej dokumentacji, jak te środki zagospodarować.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#TadeuszMatyjek">Wnioskujecie o pół biliona, ale dlaczego tyle, trzeba się rozliczyć, wskazać przeznaczenie dodatkowych środków. Budżet nie dysponuje pieniędzmi na zgłaszane dopłaty, trzeba będzie przenosić i przesuwać istniejące już środki. Dalsze obradowanie jest bezcelowe, bo dyskusja do niczego, bez danych i wyliczeń, nie doprowadzi. Popieram również wniosek posła J. Soski aby dalej nie obradować.</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#TadeuszMatyjek">Uważam, że ministerstwo rolnictwa nie jest przygotowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#RomualdAjchler">Słyszałem od przedstawicieli ministerstwa rolnictwa, że nie ma zboża kwalifikowanego. Dlatego wnioskowałem o zwiększenie dotacji na postęp w produkcji roślinnej. Jeśli pieniądze na ten cel się nie znajdą, to już w przyszłym roku w ogóle nie będziemy mieli materiału siewnego. Nie będzie już takiej pozycji jak postęp biologiczny i nie będzie do czego dopłacać.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#RomualdAjchler">Aby do takiej sytuacji nie doszło ministerstwo rolnictwa, jako główny organizator postępu biologicznego w rolnictwie, powinno się wreszcie zaktywizować.</u>
<u xml:id="u-125.2" who="#RomualdAjchler">Zniszczono PGR, które były generalnie dostarczycielami materiału siewnego, w nich były główne plantacje rozwoju zbóż i nasiennictwa. Powstają w to miejsce inne twory, które nie są zainteresowane postępem, ze względu na koszty. A jeśli nawet wyprodukują materiał kwalifikowany i tak nie mogą go sprzedać bo cena jest wysoka a dopłaty zbyt niskie, albo ich w ogóle nie ma.</u>
<u xml:id="u-125.3" who="#RomualdAjchler">Na wiosnę ubiegłego roku nakłady na produkcję kwalifikowanych sadzeniaków na 1 ha, były wyższe niż wartość zbiorów ziemniaków z 1 hektara. Doprowadzimy przez brak dopłat do kwalifikowanego materiału do tego, że rolnicy wycofają się z produkcji nieopłacalnych zbóż i ziemniaków.</u>
<u xml:id="u-125.4" who="#RomualdAjchler">Proponuję, aby wreszcie resort rolnictwa przedstawił racjonalny program uzdrowienia upadającego postępu biologicznego. Naszą rolą jest to, aby im zapewnić pieniądze. Jeśli się przegra postęp biologiczny to nie wyobrażam sobie dalszej sytuacji w rolnictwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#WojciechZarzycki">Jako producent materiału siewnego chciałem uzmysłowić przedstawicielom resortu rolnictwa, że różnica w cenie między konsumpcyjnym a kwalifikowanym ziarnem pszenicy wynosiła 5 tys.zł na 1 q.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JacekSoska">Był wniosek o przerwanie obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#HenrykSiedlecki">Pragnę poinformować, że zgodnie z decyzją Prezydium Sejmu, terminarz prac Komisji upływa z dniem 26 stycznia. Od 27 stycznia Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów pracuje nad wnioskami poszczególnych komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#JacekSoska">Mamy prawo przesunąć terminy. Jeśli jako poseł jestem niedoinformowany, muszę proponować, aby Komisja dała swoją opinię po 10 lutego. To jest dla resortu graniczna data przedstawienia wszystkich aktów wykonawczych rozporządzeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#HenrykSiedlecki">Wobec tego głosujemy. Kto jest za przerwaniem obrad Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej ze względu na nieprzygotowanie resortu?</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>