text_structure.xml 99.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BogdanKrysiewicz">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej, poświęcone dwóm punktom zgodnie z porządkiem dziennym.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#BogdanKrysiewicz">Działalność Państwowej Inspekcji Pracy była rozpatrywana na posiedzeniu Komisji w dniu 21 kwietnia br. Przeprowadzono wówczas szeroką dyskusję na ten temat. Proponuję więc, ażeby Główny Inspektor Pracy w swoim wystąpieniu skoncentrował się na tych problemach, które różnią ten okres albo w sensie pozytywnym, albo negatywnym, czy też dodatkowych problemów i trudności, które wystąpiły w działalności Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#BogdanKrysiewicz">Zależy nam na tym, ażeby wnioski były bardzo syntetyczne i wypowiedź była bardzo zwarta z uwagi na to, że PIP tradycyjnie przygotowuje bardzo dobrze materiały na posiedzenia Komisji i obowiązkiem posłów jest zapoznanie się z tymi sprawozdaniami, chociażby w tej części, które dotyczą wniosków, względnie tez, które tworzą swoistą reasumpcję informacji. Chcielibyśmy więcej czasu poświęcić na dyskusję i wymianę poglądów.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#BogdanKrysiewicz">Planujemy, że dzisiejsze posiedzenie zakończymy około godziny 16. Chcę wprowadzić zasadę, ażebyśmy przestrzegali czasu posiedzeń i cenili czas zarówno ekspertów i zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#BogdanKrysiewicz">W imieniu wszystkich witam Głównego Inspektora Pracy Tadeusza Sułkowskiego wraz z całym zespołem towarzyszących mu osób, jak również przedstawicieli innych instytucji, ekspertów, przedstawicieli związków zawodowych, Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, Najwyższej Izby Kontroli, przewodniczącego Rady Ochrony Pracy i wszystkich gości zaproszonych na dzisiejsze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#BogdanKrysiewicz">Udzielam teraz głosu Głównemu Inspektorowi Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JózefGrabek">Cieszy mnie kompletność i ranga zaproszonych gości na dzisiejsze posiedzenie, ale chciałbym uzyskać informacje i pewność, że ci goście będą obecni przy rozpatrywaniu drugiej części porządku obrad naszego posiedzenia, która ma być poświęcona rozpatrzeniu sprawozdania z wizytacji dolnośląskiego okręgu Inspekcji Pracy. Sprawozdanie w tym zakresie przygotował specjalnie powołany zespół poselski.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JózefGrabek">Jeśli nie mamy takiej pewności, że do końca zostaniemy w tym składzie, to proponowałbym odwrócenie punktów i zgodnie z zasadą stopniowania trudności zacząć od szczegółów do problemów ogólnych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JózefGrabek">Odstąpię od wniosku, jeśli uzyskam informację, że obydwa tematy rozpatrzymy do końca w tym komplecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BogdanKrysiewicz">Moje wstępne uwagi nie dotyczyły zmian w porządku dziennym, chociaż opracowaliśmy pewne nowe zasady przygotowywania posiedzeń Komisji. Dzisiejsze posiedzenie było poprzedzone rozmową z Głównym Inspektorem Pracy i wie on doskonale, że w ramach prezentacji problemów, które powinny być rozstrzygnięte i wyjaśnione na dzisiejszym posiedzeniu, również powinien być rozstrzygnięty temat, o którym mówił poseł J. Grabek.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#BogdanKrysiewicz">Sądzę, że zrealizujemy w pełni tematykę dzisiejszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszSułkowski">Dążąc do zwięzłości mojego wystąpienia nie będę rozwijał wątków dotyczących diagnozy wynikającej z działalności kontrolnej Państwowej Inspekcji Pracy w roku 1994. Diagnoza ta odnosi się do stanu ochrony pracy i została przedstawiona w sprawozdaniu łącznie z wnioskami, które można zamknąć - niestety - nie zbyt optymistycznym stwierdzeniem, że zjawiska negatywne, które występowały w roku 1993, w świetle działalności kontrolnej PIP w 1994 r. - trwają nadal. Niestety, niektóre z nich mają nawet tendencję rosnącą.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#TadeuszSułkowski">Taki punkt widzenia znalazł również odzwierciedlenie w stanowisku Rady Ochrony Pracy, przyjmującej sprawozdanie Głównego Inspektora Pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#TadeuszSułkowski">Chciałbym przedstawić natomiast, jak na tle tego niekorzystnego stanu ochrony pracy wyglądały działania Państwowej Inspekcji Pracy w 1994 r., jak zostały uwzględnione zalecenia Komisji Polityki Społecznej oraz parlamentu, jakie działania wreszcie zostały podjęte dla doskonalenia pracy urzędu oraz jak przedstawia się stan realizacji wniosków i propozycji legislacyjnych zgłoszonych przez Państwową Inspekcję Pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#TadeuszSułkowski">Sprawozdanie Głównego Inspektora Pracy przed dwoma tygodniami było prezentowane na posiedzeniu Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów i niektóre istotne sprawy dotyczące wniosków legislacyjnych tam rozpatrywane, nie zostały zakończone, dlatego chciałbym je krótko zaprezentować Komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#TadeuszSułkowski">Komisja Polityki Społecznej, przy okazji opiniowania budżetu Państwowej Inspekcji Pracy w roku ubiegłym, jak również przy okazji debaty sejmowej, zwracała uwagę na potrzebę intensyfikacji nadzoru nad przestrzeganiem prawa i doskonalenia metod nadzoru, dostosowując go do zmian zaistniałych w gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#TadeuszSułkowski">Uwzględniając to zalecenie w 1994 roku intensyfikacji uległ cały proces kontrolny w PIP, co wyraża się w liczbie przeprowadzonych kontroli. Przeprowadzono niemal 70 tys. kontroli, czyli o 15,5% więcej niż w roku poprzednim i jest to największa liczba kontroli przeprowadzonych przez PIP w ostatnim okresie. Sygnały od środowiska inspektorów wskazują na to, że ten wzrost zbliża działalność inspekcji do pewnej granicy wzrostu, która określana jest aspektami jakości. W związku z tym w latach następnych trudno byłoby oczekiwać dalszego tak znacznego wzrostu, a skoncentrować się trzeba na doskonaleniu jakościowych działań inspekcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#TadeuszSułkowski">Stosownie do zaleceń Komisji Polityki Społecznej i Rady Ochrony Pracy skierowano zdecydowaną większość kontroli do małych zakładów, co znalazło odbicie w fakcie, że niemal 80% kontroli dotyczyło zakładów sektora prywatnego. Zwiększono również za-interesowania kontrolne do obiektów inwestycyjnych, nowo budowanych lub przebudowywanych i na tej podstawie chciałem zaprezentować bardzo niepokojącą konkluzję. Około 50% uruchamianych zakładów nie spełniło wymogów bezpieczeństwa i higieny pracy. Podkreślam to jako zjawisko symptomatyczne i niepokojące, ponieważ dotyczy to nowo tworzonych miejsc pracy, o które tak zabiegamy, a które okazują się już w momencie ich tworzenia nieprzystosowane do podstawowych wymogów bhp.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#TadeuszSułkowski">Pogłębieniu uległa działalność Państwowej Inspekcji Pracy w okresie poradnictwa prawnego. Ta forma odpowiada wielkiemu zapotrzebowaniu społecznemu. Porady prawne stanowią wśród 330 tys. porad udzielonych przez inspektorów pracy w roku 1994 około 80% i cieszą się szczególnym zainteresowaniem i spełniają wielce pożyteczną rolę. Z takim stanowiskiem wielokroć się spotykamy.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#TadeuszSułkowski">Zalecenia Komisji Polityki Społecznej w zakresie doskonalenia metod kontroli i nadzoru, znalazły odbicie m.in. w rozszerzeniu samodzielności kontroli w ten sposób, że liczba tematów kontrolnych planowanych centralnie została obniżona do 50% a pozostałe 50% decydowane było przez terenowe inspektoraty pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#TadeuszSułkowski">Zgodnie z zaleceniami Komisji Polityki Społecznej, jak i w czasie debaty sejmowej znacznemu skróceniu uległ czas jednej kontroli, ażeby była możliwość docierania inspektorów w większej liczbie zakładów. W 1994 r. około 80% kontroli, to były kontrole krótkie, stosunkowo szybkie, trwające poniżej 2 dni.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#TadeuszSułkowski">Rozszerzono dwukrotnie zakres kontroli rozpoznawczych, dotyczących zjawiska nie-legalnego zatrudnienia. Zwiększyły się także kontrole prowadzone na zlecenie Prezydium Sejmu a odnoszące się do wpływu procesów prywatyzacyjnych na stan ochrony pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#TadeuszSułkowski">Przedmiotem szczególnego zainteresowania organów parlamentu, Komisji Polityki Społecznej była kwestia wykorzystania środków prawnych w procesie kontroli PIP. W roku 1994 nastąpiło znacznie pełniejsze wykorzystanie środków prawnych, orzecznictwa związanego z nakładaniem kary grzywny - liczba orzeczeń inspektorskich wzrosła o 23% a suma orzeczonych grzywien o 42,5%. Nie oznacza to, że proces orzecznictwa realizowany jest bez zarzutu. Zadysponowane przeze mnie działania sekcji kontroli wewnętrznej wskazują, że zastrzeżenia budzić może około 6% decyzji inspektorskich w porównaniu z rokiem poprzedzającym, gdzie tego rodzaju zastrzeżenia dotyczyły 8%. Stwierdzamy więc pewną poprawę wynikającą z bardziej systematycznej i rygorystycznej oceny pracy inspektorów przez swoich zwierzchników, jak również z racji opracowania systemu oceny pracowników PIP. Taki system opracowany został w 1994 r. i wprowadzony moim zarządzeniem w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#TadeuszSułkowski">Orzecznictwo w zakresie kar grzywien nie jest procesem łatwym, ponieważ inspektor pracy posiada ustawowo zagwarantowaną niezależność, a liczba podejmowanych decyzji może być oceniana dopiero ex post. Systematyczna praca kierownictwa PIP w tym zakresie daje - i sądzę, że będzie przynosiła nadal pozytywne rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#TadeuszSułkowski">Dostrzegamy, że w odniesieniu do wykroczeń o niższej szkodliwości społecznej procedura związana z orzecznictwem jest zbyt skomplikowana i długotrwała i bardziej efektywna byłaby procedura odpowiadająca postępowaniu mandatowemu. Z takim wnioskiem wystąpiła Państwowa Inspekcja Pracy. Chcielibyśmy, ażeby narzędzie postępowania mandatowego zostało wprowadzone do „stanu wyposażenia” - jeśli tak można powiedzieć - w odniesieniu do nowej grupy pracowników kontrolnych o charakterze wspomagającym, która miałaby być powołana w roku przyszłym. To są wzorce spotykane w niektórych krajach Unii Europejskiej i w tym zakresie przygotowywane są projekty legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#TadeuszSułkowski">Na podstawie rekontroli, które wzrosły o 10%, można było ustalić, że nie zostało zrealizowanych około 5% decyzji inspektorskich. Jeżeli porównać to z 30% niewykonanych wyroków sądowych ze stosunku pracy, to jest to wynik w miarę zadowalający. Dążyć będziemy do tego, ażeby ten odsetek niewykonanych decyzji obniżyć.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#TadeuszSułkowski">Około 40% kontrolowanych zakładów wykazuje poprawę stanu bezpieczeństwa pracy, zdołano wyegzekwować warunki przynajmniej zgodne z podstawowymi przepisami. Wyegzekwowano również około 70% należności pracowników, które nie były wypłacone wcześniej przez pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#TadeuszSułkowski">Barierą skuteczności działań inspektorskich w roku 1994 okazał się proceder stosowany przez pracodawców, polegający na rozwiązywaniu stosunku pracy z pracownikami i zastępowania go umowami cywilnoprawnymi. Z tego względu PIP wystąpiła z wnioskiem, ażeby nadzorowi PIP podlegały wszystkie podmioty gospodarcze zatrudniające pracowników niezależnie od umowy łączących pracodawców z pracobiorcami. Taki wniosek został przedstawiony jako okołokodeksowy Komisji Nadzwyczajnej ds. Kodeksu Pracy i został on przyjęty razem z kilkoma wnioskami odnoszącymi się do wsparcia działań inspekcji ze strony Policji. Wyrażam satysfakcję z tego powodu, że Nadzwyczajna Komisja przyjęła te propozycje i chciałbym prosić Komisję o zainteresowanie się tymi problemami i wsparcie w dalszych etapach procesu legislacji.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#TadeuszSułkowski">Dla doskonalenia pracy urzędu i atmosfery w urzędzie, tych spraw ma dotyczyć punkt 2 dzisiejszego posiedzenia Komisji, chciałbym więc krótko scharakteryzować, jakie działania są podejmowane dla stworzenia pracownikom warunków rozwoju zawodowego i doskonalenia.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#TadeuszSułkowski">W ośrodku Państwowej Inspekcji Pracy we Wrocławiu w ciągu ostatnich 2 lat przeprowadzono 19 seminariów dla inspektorów pracy z zakresu profilaktyki wypadkowej, organizacji zarządzania, zmian prawnych dotyczących procesu prywatyzacji, planowania pracy inspektora, pracy na komputerach. To są seminaria, które odgrywają istotną rolę nie tylko ze względu na fakt rozwoju zawodowego i doskonalenia, ale również ze względu na aspekt integracyjny, który pełni przy tej okazji ośrodek wrocławski.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#TadeuszSułkowski">Ponadto pracownicy byli kierowani na szkolenia prowadzone przez Centralny Instytut Ochrony Pracy, Instytut Medycyny Pracy, Instytut Medycyny Wsi, jak również staraniem Głównego Inspektora Pracy w Uniwersytecie Poznańskim, gdzie zorganizowane zostało specjalne studium podyplomowe dla pracowników PIP, dla kadry prawniczej. Te ostatnie szkolenia poświęcone są nowemu jednemu zagadnieniu rejestracji układów zbiorowych pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#TadeuszSułkowski">Ponadto prowadzi się dokształcanie na różnego rodzaju kursach językowych, na aplikacjach prawniczych. Te szkolenia dofinansowywane są w 50% dla pracowników, którzy podejmują tego rodzaju doskonalenie.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#TadeuszSułkowski">W roku 1994 opracowany został ujednolicony system zasad oceny pracowników i jednostek organizacyjnych PIP. System ten wprowadzony został w 1995 r. Celem jego jest z jednej strony motywowanie do bardziej efektywnej pracy, a z drugiej strony ścisłe powiązanie wkładu pracy i jej efektów z wynagrodzeniem, a szczególnie ze zmiennymi składnikami tego wynagrodzenia, jakim jest dodatek kontrolerski i dodatek służbowy.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#TadeuszSułkowski">Wiele uwagi poświęcamy podnoszeniu autorytetu urzędu, dyscyplinie pracy, jak również podstawowej odpowiedzialności jednostek organizacyjnych. Powołano sekcję kontroli wewnętrznej, która podlega bezpośrednio Głównemu Inspektorowi Pracy, jak również komisję dyscyplinarną i rzecznika dyscyplinarnego I instancji.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#TadeuszSułkowski">W roku 1994 staraliśmy się realizować zasadę przekazywania uprawnień w dół, upoważniłem więc okręgowych inspektorów pracy do udzielania w moim imieniu kar porządkowych, m.in. upomnienia.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#TadeuszSułkowski">W ciągu ostatnich 2 lat wszczętych było 14 postępowań dyscyplinarnych w stosunku do urzędników PIP. Większość z nich dotyczyła nieprawidłowości nadużyć związanych z zarobkowym prowadzeniem przez pracowników PIP szkoleń z zakresu ochrony pracy. Poleciłem opracowanie zarządzenia Głównego Inspektora Pracy, które zostało wydane w 1995 r., a które reguluje te sprawy dla dobra sprawności i autorytetu urzędu, jak i inspektora pracy, jako urzędnika państwowego.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#TadeuszSułkowski">Troska o atmosferę pracy w instytucji - a muszę podkreślić, że jest to duża zbiorowość i zawsze mogą zdarzać się sytuacje pewnych nieporozumień i animozji - dla zapewnienia prawidłowej i harmonijnej w niej atmosfery odbywają się regularne spotkania kierownictwa PIP ze związkami zawodowymi. Przedstawiciele związków zawodowych zapraszani są na kolegia Głównego Inspektora Pracy, na których mają możliwość przedstawienia istotnych problemów dla środowiska związkowego. Ponadto wszelkie inicjatywy pracowników czy środowisk związkowych napotykają na życzliwość kierownictwa, czego dowodem może być zjazd inspektorów pracy, który odbył się w 1994 r. z udziałem 100-kilkudziesięciu inspektorów pracy z całego kraju. Propozycja zorganizowania następnego zjazdu została przekazana inicjatywie związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#TadeuszSułkowski">Wszelkie inicjatywy organizowania różnego rodzaju zawodów sportowych, rajdów turystycznych uzyskają poparcie kierownictwa, m.in. poprzez ułatwienia urlopowe i wsparcie dla ich organizowania.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#TadeuszSułkowski">Chciałbym również wspomnieć o moich spotkaniach w poszczególnych okręgowych inspektoratach pracy, na których pracownicy uzyskują wyjaśnienia i wykładnie najważniejszych decyzji dotyczących całej instytucji. Relacje z tych spotkań publikowane są w miesięczniku „Inspektor Pracy”, to jest przekaz odnoszący się do całego środowiska inspektorów pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#TadeuszSułkowski">Wnioski legislacyjne, jakie przedstawiła Państwowa Inspekcja Pracy, dotyczą m.in. nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów o wysokości wymiaru składek ubezpieczenia społecznego. To był wniosek kierowany do ministra pracy i polityki socjalnej a motywowany trudnościami wykonawczymi, odnoszącymi się do obecnego rozporządzenia o tzw. plus 7% składce ubezpieczeniowej. Podzielając słuszność naszego wniosku, resort opracował wspólnie z Centralnym Urzędem Planowania, Państwową Inspekcją Sanitarną i Państwową Inspekcją Pracy znowelizowaną wersję tego zarządzenia, która jest istotnie doskonalsza od obowiązującego zarządzenia.</u>
          <u xml:id="u-4.29" who="#TadeuszSułkowski">Na wspomnianym przeze mnie posiedzeniu Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów otrzymaliśmy odpowiedź, że prace nad znowelizowaniem tego zarządzenia zostały zawieszone ze względu na przewidywaną całościową reformę ubezpieczeń społecznych.</u>
          <u xml:id="u-4.30" who="#TadeuszSułkowski">Według posiadanej wiedzy, wychodzimy z założenia, że całościowa reforma ubezpieczenia społecznego jest sprawą dość odległą. Komisja najlepiej orientuje się, jak jest to sprawa odległa, a tymczasem konieczne są pilne zmiany w rozporządzeniu, którym na co dzień posługuje się Inspekcja Pracy i dlatego proszę Komisję o wsparcie naszych starań o znowelizowanie tego rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-4.31" who="#TadeuszSułkowski">Druga sprawa, która nie została załatwiona, a wniosek złożono do Nadzwyczajnej Komisji ds. Kodeksu Pracy, dotyczy propozycji nałożenia obowiązku opracowywania poziomu likwidacji zagrożeń zawodowych i przedkładania ich inspektorom pracy. W tej sprawie został złożony przez parlament wniosek mniejszości i dotychczasowe rozstrzygnięcia, które się odbywały w Komisji, na skutek pewnych nieporozumień spowodowały, że ten wniosek do tej pory nie został zrealizowany. My jesteśmy gotowi przedstawić pełną argumentację zasadności tego wniosku. Uważamy, że wprowadzenie tego rozwiązania przyczyniłoby się w sposób istotny do usprawnienia przyszłych rozwiązań ubezpieczeniowych i byłyby pewnym doświadczeniem w związku z przyszłymi rozwiązaniami ubezpieczeniowymi o wypadkach przy pracy i chorobach zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-4.32" who="#TadeuszSułkowski">Z posiedzenia Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów, o którym mówiłem, wynika jeszcze wiele innych wniosków, których nie będę w tej chwili poruszał, ale chciałbym prosić przewodniczącego Komisji o możliwość odbycia spotkania z prezydium Komisji dla zreferowania i dokonania uzgodnień, które są istotne z punktu widzenia Inspekcji i mogłyby stanowić przedmiot przyszłego zainteresowania Komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.33" who="#TadeuszSułkowski">Działalność Państwowej Inspekcji Pracy realizowana jest w ścisłej współpracy z innymi podmiotami i organami nadzoru nad warunkami pracy, m.in. z Państwową Inspekcją Sanitarną, Inspekcją Ochrony Środowiska, Wyższym Urzędem Górniczym i Ministerstwem Pracy i Polityki Socjalnej, któremu Inspekcja Pracy służyła w ciągu całego roku materiałami informacyjnymi na życzenie, jak również realizacją działań kontrolnych o charakterze interwencyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#LeszekPacholski">Stanowisko Rady Ochrony Pracy jest wymagane ustawą i co roku Rada Ochrony Pracy toczy obszerną i burzliwą dyskusję na temat sprawozdania Głównego Inspektora Pracy. Podobnie z mocy ustawy Rada zajmuje się corocznie planem działania PIP. Na życzenie przewodniczącego Komisji pozwoliliśmy sobie tekst stanowiska Rady Ochrony Pracy przesłać Komisji. Nie widzę więc powodu, ażebym musiał to stanowisko dokładnie zreferować Komisji.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#LeszekPacholski">Chciałbym tylko zaakcentować, że działalność PIP w 1994 r. została pozytywnie oceniona i przyjęta, i o ile dobrze pamiętam, to było to stanowisko jednogłośne i jednomyślne. Natomiast najistotniejsze w tym sprawozdaniu jest to, że Rada Ochrony Pracy stwierdziła zgodność działalności PIP z zaakceptowanym przez Radę programem na 1994 r. i umieściła kilka uwag, które dotyczą przyszłego działania Państwowej Inspekcji Pracy. Te uwagi wymienione są na końcu naszego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#LeszekPacholski">Nie będę zajmował się szczegółami, gdyż przesłaliśmy materiały, a jeżeli będą jakieś pytania, to chętnie na nie odpowiem. Nasze stanowisko, ze względu na to, że przez długi okres chorowałem, podpisane jest przez poseł Krystynę Sienkiewicz, która jest zastępcą przewodniczącego w Radzie Ochrony Pracy, jest ona również zastępcą przewodniczącego Komisji Polityki Społecznej, a więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że te wszystkie materiały docierają do członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BogdanKrysiewicz">Tradycyjnie koreferat do sprawozdania PIP przedstawia poseł J. Rulewski, który dzisiaj ze względu na ważne obowiązki nie może być obecny, a w jego imieniu wystąpi z upoważnienia poseł Andrzej Machowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejMachowski">Na wstępie chciałbym jeszcze raz przeprosić w imieniu posła J. Rulewskiego za jego nieobecność na dzisiejszym posiedzeniu, proszę przyjąć informację, że jest to spowodowane ważkimi problemami.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejMachowski">Poseł J. Rulewski tradycyjnie przygotował koreferat i jestem właściwie w roli lektora, który przedstawi stanowisko posła J. Rulewskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#AndrzejMachowski">Działalność Państwowej Inspekcji Pracy w 1994 r. została pozytywnie oceniona podczas plenarnego posiedzenia Sejmu w dniu 21 kwietnia br. Działalność finansową zbadała Najwyższa Izba Kontroli, nie stwierdzając przekroczeń w zakresie wpływów i wydatków budżetowych. Zastrzeżenia budziła jedynie rytmika wydatkowania związana z kumulacją wydatków w końcu roku oraz działalność inwestycyjna Ośrodka Szkoleniowego we Wrocławiu, gdzie nastąpiły opóźnienia w wykonawstwie robót remontowych.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#AndrzejMachowski">Nawiązując do powyższych uwag, wypada przypomnieć, że Rada Ochrony Pracy realizując swe statutowe zobowiązania dokonała oceny sprawozdania Głównego Inspektora Pracy 29 sierpnia 1995 r., a plenarne posiedzenie poprzedzone było pracami zespołu roboczego, w którym miałem obowiązek uczestniczyć.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#AndrzejMachowski">Przedstawione w załączeniu stanowisko wyraża akceptację dla działalności Państwowej Inspekcji Pracy w minionym roku wobec zauważalnych faktów poszerzania funkcji kontrolnych Państwowej Inspekcji Pracy, tak w zakresie liczebnym, jak i jakościowym.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#AndrzejMachowski">Ocena ta nie jest jednak tożsama z oceną przestrzegania przepisów pracy, które nadal znacznie odbiegają od oczekiwań, zwłaszcza pracowników. Rada jednak uważa, że drogą ku podwyższeniu stopnia praworządności na rynku pracy, powinno być wzbogacanie prawodawstwa o nowe przepisy Kodeksu pracy, Kodeksu karnego, reformy ubezpieczeń społecznych i skutków bezrobocia, jak również mechanizmy ekonomiczno-ubezpieczeniowe promujące bezpieczne warunki pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#AndrzejMachowski">W stosunku do obecnych form działalności członkowie Rady podnosili potrzebę zwiększenia skuteczności nadzoru przez wykorzystanie istniejących delegacji ustawowych takich, jak wysokość grzywien wobec sprawców znacznego pogorszenia warunków pracy. Nie wiadomo ile wniosków okazało się skutecznymi.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#AndrzejMachowski">Nieskuteczność inspektorów pracy w zakresie egzekwowania prawa do wynagrodzenia sięga ponad 30% w stosunku do orzeczonych nakazów. Nie wykonano aż 36% wyroków lub ugód przed sądami pracy. Jeśli się zdarzy, że działalnością kontrolną objęto mały procent zatrudnionych, to potrzeba zmiany mechanizmów wymuszających wysiłki kontroli stawia przed inspekcją konieczność wprowadzenia nowych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#AndrzejMachowski">Wydaje się również słuszne przekazywanie niektórych uprawnień, zwłaszcza w sprawach mniejszej wagi, inspektorom okręgowym.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#AndrzejMachowski">Nie wydaje się również skuteczne współdziałanie z innymi organami państwowymi, odpowiedzialnymi za stan przestrzegania prawa, m.in. z prokuraturą. W efekcie mamy do czynienia z niczym nie ograniczoną wielokrotną recydywą przestępstw w zakresie Prawa pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#AndrzejMachowski">Wiele krytycznych uwag skierowano pod adresem PIP, choć wniosków dotyczących zwiększenia skuteczności padło znacznie więcej, żeby nie wspomnieć o mandatowym trybie ścigania wykroczeń, ulgach ubezpieczeniowych dla uczciwych i „bezpiecznych” pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#AndrzejMachowski">Wyczerpujące sprawozdanie Głównego Inspektora stanowi odpowiedź na wcześniejsze zadania ustalone w grudniu 1993 r. i akceptowane przez Radę Ochrony Pracy. Podkreślić należy, że były one zbieżne z postulatami Komisji Polityki Społecznej, jakie padły podczas debaty nad projektem i wykonaniem budżetu Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#AndrzejMachowski">Przypomnijmy chociażby najważniejsze. Po pierwsze - dostosowanie metod nadzoru i kontroli przestrzegania Prawa pracy do zmian zaistniałych w gospodarce. Warto tu zauważyć, że w ramach procesów dostosowawczych zwiększono o 15,5% liczbę kontroli jako odpowiedź na wzrastającą liczbę podmiotów gospodarczych, które w 78% stanowiły podmioty prywatne. Niektóre z tych zakładów kontrolowano kilkakrotnie. Nasilono kontrole w budownictwie i rolnictwie. Główny Inspektor Pracy analizując przyczyny wielu niedociągnięć skierował wystąpienia do kilku ministrów z propozycją zmiany przepisów, m.in. do ministra finansów w sprawie wielokrotności prac zleconych, ministra transportu w związku z katastrofami autobusów, Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa w sprawie społecznego przeglądu stanowisk pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#AndrzejMachowski">Główny Inspektor Pracy wystąpił również z wnioskiem o doskonalenie stanu prawodawstwa poprzez inicjowanie zmian legislacyjnych oraz opiniowanie projektów aktów prawnych z zakresu Prawa pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#AndrzejMachowski">Warto tu zauważyć, że inicjatywy ustawodawcze dotyczą m.in.: projektu konstytucji, znowelizowanego projektu Prawa pracy. Wnioski dotyczyły także gwarancji socjalnych, domniemanego stosunku pracy oraz programów poprawy warunków bhp w zakładzie pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#AndrzejMachowski">Ponadto Główny Inspektor Pracy kierował wnioski do odpowiednich ministrów w sprawach zmian w przepisach pracy. Niektóre z nich dotyczyły warunków pracy na obrabiarkach, a jeszcze obowiązujące sięgają lat przedwojennych.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#AndrzejMachowski">Główny Inspektor Pracy zwrócił się również z propozycją upowszechnienia wiedzy z zakresu ochrony pracy przez doradztwo, informację i działalność promocyjną.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#AndrzejMachowski">Warto tu zauważyć, że działalność promocyjna prowadzona była przy wykorzystaniu wszystkich dostępnych drukowanych i elektronicznych środków przekazu. Szczególnie dobrze układała się współpraca z gazetami, gdzie zauważalne były prace Inspekcji, ujawniano zagrożenia w artykułach publicystycznych. Uzupełnienie stanowiła wystawa sprzętu bhp i ratownictwa przeciwpożarowego, konferencja na temat wpływu ochrony pracy na jakość życia.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#AndrzejMachowski">Na wydawnictwa własne, takie jak filmy, w tym średniometrażowe, dotyczące m.in. rolnictwa, układów zbiorowych oraz ulotki i inne wydawnictwa wydano ponad 4 mld starych złotych. Trudno ocenić skuteczność oddziaływania tych ostatnich z powodu niekontrolowanego ich kolportażu.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#AndrzejMachowski">Przy niepełnym wykorzystaniu możliwości pracował również ośrodek szkoleniowy we Wrocławiu, przyczyną tego była niedostateczna liczba zgłoszeń ze strony zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#AndrzejMachowski">Praca PIP przebiegała przy zagwarantowanych środkach finansowych, przeznaczonych na bieżące koszty działalności i inwestycje. Większość wydatków pochłonęły płace, których przyrost - według planu - wyprzedzał inflację. Ponadplanowy wzrost był wynikiem niepełnego zatrudnienia, co z kolei mogło mieć wpływ na liczbę kontroli w podmiotach gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#AndrzejMachowski">Niekorzystnym zjawiskiem była „huśtawka kadrowa”, objawiająca się niepełnym zatrudnieniem w ciągu roku i przekroczeniem jego limitów w końcu roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BogdanKrysiewicz">Otwieram dyskusję i proszę posła J. Grabka o złożenie informacji i postawienie wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefGrabek">Jeżeli można, to może zaproponuję trochę inny tryb postępowania. Chciałbym bardzo wziąć udział w dyskusji nad sprawozdaniem Głównego Inspektora Pracy za 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JózefGrabek">Interesujące są wypowiedzi Głównego Inspektora Pracy akcentujące działania, osiągnięcia, konkretne wyniki, które dają się opisać liczbami i ocenami.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JózefGrabek">Interesujące są także krytyczne uwagi przedstawione przed chwilą przez posła A. Machowskiego. Chciałbym się przyłączyć zarówno do jednych, jak i do drugich.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JózefGrabek">W sierpniu 1994 r. na posiedzeniu Komisji poświęconym rozpatrzeniu sprawozdania Państwowej Inspekcji Pracy za 1993 r. padło wiele pytań, na które nie doczekaliśmy się odpowiedzi. W sytuacji, kiedy brakuje środków na powiększenie czynnych kadr Państwowej Inspekcji Pracy nie wykorzystano i zwrócono znaczącą kwotę 9 mld zł przeznaczonych na wynagrodzenia dla pracowników Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JózefGrabek">Czy słuszne jest w sytuacji, kiedy rzeczywiście brakuje sił i środków na to, ażeby objąć skuteczną kontrolą większą liczbę przedsiębiorstw prywatnych decydujemy się na to, ażeby poważną część merytorycznie kompetentnych inspektorów pracy odrywać od działań ściśle kontrolnych wykorzystując ich do wykonywania czynności statystycznych i sprawozdawczych, to jest około 70 osób. Chciałbym podyskutować i polemizować na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JózefGrabek">Jedno z zarządzeń Głównego Inspektora Pracy zmieniło strukturę Państwowej Inspekcji Pracy w ten sposób, że do trzech instancji określonych w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy (inspektor pracy, okręgowy inspektor pracy, główny inspektor pracy) dodano na zasadzie prawa wewnętrznego instancję nie określoną w ustawie w postaci nadinspektorów pracy. Znamy motywację tej decyzji, ale twierdzę na podstawie spostrzeżeń z praktyki, że to rozwiązanie sztucznie oddzieliło dwie podstawowe instancje i wprowadziło napięcia skutkujące takimi nagannymi zjawiskami, jak w Okręgowym Inspektoracie Pracy we Wrocławiu. Spowodowało to w dodatku nie do końca merytorycznie właściwą sytuację, w której inspektora pracy nadzoruje, kontroluje i rozlicza instancja mająca słabsze usytuowanie prawne, nie będąca instancją w rozumieniu przepisów ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JózefGrabek">Powoduje to m.in. sytuację, w której można już dzisiaj inspektorów pracy, tę pierwszą linię frontu na dole, porównać do kontrolerów działających w systemie Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Tam instancją ustawową jest rejonowy inspektor sanitarny, a inni jego pracownikami wysyłanymi w teren do działań kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#JózefGrabek">Moje pytania stawiam w tym celu, by uzyskać odpowiedź, czy na pewno zmiany, jakie zostały dokonane idą w prawidłowym kierunku? Czy nie będziemy zmuszeni za jakiś czas spojrzeć krytycznie na to posunięcie i dokonać radykalnej korekty akceptowanych kierunków zmian?</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#JózefGrabek">W sprawozdaniu Państwowej Inspekcji Pracy podaje się informację o poważnej ilości zmian kadrowych. To jest informacja rzeczowa, ale niekompletna. Nie precyzuje ona bowiem powodów dokonanych zmian z wyjątkiem przypadków pana Zająca i pana Glapińskiego. Ośmielam się twierdzić, że podawanie tych powodów, choć dozwolone prawem, bo dokonywane zmiany kadrowe nie zmuszają decydenta do podawania powodów - to jednak powodują niewłaściwą sytuację w szeregach - nie wyjaśniają sytuacji, nie podają wszystkim pracownikom właściwej motywacji i orientacji, jakich to postaw i sposobów pracy należy unikać, ażeby nie być poddanym negatywnym ocenom.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#JózefGrabek">Nie wiadomo jakich kierunków się trzymać, ażeby spełnić oczekiwania najwyższych zwierzchników.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#JózefGrabek">Z takim przykładem unikania jednoznacznej odpowiedzi spotkaliśmy się w kilku okręgach, przede wszystkim w okręgu, od którego rozpoczęliśmy pracę.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#JózefGrabek">W pierwszej swojej wypowiedzi dotknąłem bolącego mnie tematu, który teraz uściślę. Chodzi mi o to, że wolno, bo pozwala na to prawo, zastosować doraźne rozwiązania w postaci powierzenia tymczasowego na określony czas, obowiązków inspektora pracy na określonym szczeblu, myślę w tej chwili o okręgowych inspektorach pracy. Takie powierzenie odbywa się bez udziału tak wysokiej i kompetentnej instytucji, jaką jest Rada Ochrony Pracy. W zasadzie wolno tak robić, ale jeżeli zbyt często stosuje się takie postępowanie, to zaczynam dopatrywać się w tym celowego ułatwiania sobie życia i działania poprzez pomijanie Rady Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#JózefGrabek">Przypominam sobie, że pani dr Małgorzata Kaczmar-Perkowska na październikowym posiedzeniu Rady Ochrony Pracy w 1994 r. wysuwała to zastrzeżenie.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#JózefGrabek">Ostatnie moje pytanie jest następujące, cieszy, bo powinno cieszyć utrzymywanie kontaktów przez poszczególne struktury Państwowej Inspekcji Pracy z partnerami zagranicznymi. W takich kontaktach można rzeczywiście zdobyć nowe i ciekawe doświadczenia, można podpatrzeć. Pytam jednak, dlaczego - mimo tak oczywistej zasadności wyjazdów - mimo sporej ceny tych wyjazdów występuje zjawisko, że Rada Ochrony Pracy nie jest informowana ani o całości tych wyjazdów, ani o ich merytorycznych wynikach. Stawiam dzisiaj pytanie, podobne do pytania poseł K. Sienkiewicz z października 1994 r., czy już możemy odnotować - i jakie - konkretne korzyści z owych wyjazdów? Myślę o korzyściach merytorycznych, polegających na ewentualnych przeszczepieniach pozytywnych tam rozwiązań, na wyciągnięciu właściwych wniosków w naszej krajowej, trudnej pracy PIP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BogdanKrysiewicz">Czy ktoś chciałby jeszcze zgłosić dodatkowe uwagi i propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Wykorzystam moment niezdecydowania państwa i oprócz pytań chciałabym podzielić się kilkoma refleksjami.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Sprawozdanie Państwowej Inspekcji Pracy za 1994 r. w porównaniu z rokiem 1993 zostało wzbogacone o nowy segment, który pojawił się w roku 1994 i dotyczy on czynności związanych z rejestracją zakładowych układów zbiorowych pracy i wszystkim co się z tym wiąże, a co można znaleźć na str. 7 przedstawionego nam sprawozdania PIP.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#KrystynaSienkiewicz">Nastąpiły również pewne zmiany organizacyjne, może kontrowersyjne, ale o tym również pisze się w sprawozdaniu PIP.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#KrystynaSienkiewicz">Program działania Państwowej Inspekcji Pracy określał główne zadania i priorytety, które również zawarte są w sprawozdaniu. W roku ubiegłym było 102 tysiące osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy. Jest to 0,7% mniej niż w roku 1993. Wszystkie te wskaźniki statystyczne są na odpowiednich stronach przedstawionego nam sprawozdania, odnoszą się one do porównania z sytuacją sprzed roku lub dwu lat. W jednych przypadkach wskazuje się na wzrost, w innych na spadek.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#KrystynaSienkiewicz">Przy kolejnych sprawozdaniach, a wysłuchuję ich dwukrotnie - raz w Radzie Ochrony Pracy, a raz w Komisji Polityki Społecznej - narasta we mnie silny opór, co do tej tylko jedynej prezentacji działalności Państwowej Inspekcji Pracy, która działa na niezwykle trudnym polu i pod silnym ostrzałem opinii publicznej. Wszystkich nas pracujących i niepracujących, poszukujących pracy i pracujących na czarno. Cały czas ta instytucja jest na takim poligonie, gdzie decyzje organizacyjno-techniczne są podejmowane w atmosferze sprzeciwu, wspomaganego przez związki zawodowe. Uważa się bowiem, że lepsza jest jakakolwiek praca, nawet niebezpieczna, niż żadna praca.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#KrystynaSienkiewicz">Wiem, że statystyka jest bardzo przydatna, chociaż nie można tylko na jej podstawie oceniać tej instytucji.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#KrystynaSienkiewicz">Kryterium przydziału pieniędzy na działalność, na podwyżki, na premie stanowią liczbowe wskaźniki kontroli. Mogą oszałamiać te miliony złotych, to są wielkie emocje i można prowadzić na ten temat wielkie dyskusje. Chodzi mi jednak o zupełnie coś innego. Statystyka nie może być jedynym oparciem dla oceny Państwowej Inspekcji Pracy. Dojdziemy wówczas do absurdu. Ja wybrałam takie dwa.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#KrystynaSienkiewicz">Państwowa Inspekcja Pracy objęła kontrolą zaledwie - albo aż - 4% zakładów, to jest o 0,15% więcej niż w roku 1993. Z tego wniosek, co 18 lat nadinspektor może dotrzeć do zakładu powtórnie, jeżeli nie ma potrzeby rekontroli.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#KrystynaSienkiewicz">Statystyka może być również powodem do autentycznego przestrachu, jakie to jest państwo prawa, jeżeli z 14 lub 36% w stosunku do 1993 r. wzrosła liczba niewykonanych wyroków sądowych.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#KrystynaSienkiewicz">Spotykam się z coraz częstszymi przypadkami omijania przepisów prawa pracy, nadużywania umów-zleceń, umów o dzieło, zatrudnianiu młodocianych, każe zastanawiać się nad efektywnością środków prawnych, wykorzystaniem kar grzywny w stosunku do najpoważniejszych zaniedbań.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#KrystynaSienkiewicz">Wolałabym zamiast informacji o wynikach w kilkuset zbadanych zakładach otrzymać mapę zagrożeń, czy branż, czy przemysłów, czy obszarów kraju, gdzie występują największe przekroczenia, np. NDS. Ilu osób to dotyczy?</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#KrystynaSienkiewicz">Chciałabym, ażeby Inspekcja Pracy kierowała tam swą działalność i odkrywała te zagrożone obszary, a nie epatowała nas tylko wielką liczbą kontroli.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#KrystynaSienkiewicz">Orzekanie kar i grzywien wymaga szczególnie starannego przygotowania. Wymusza to możliwość odwoływania się do sądu, a po co narażać siebie i swoją instytucję na reperkusje za niesłuszne decyzje i zarzuty. To jest przyczyną wybierania przez inspektorów łatwiejszych form działania.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#KrystynaSienkiewicz">Po tych doświadczeniach parlamentarnych mam zupełnie inną wizję i zapotrzebowanie na spełnienie funkcji Państwowej Inspekcji Pracy. Myślę, że jest to zgodne z autentycznym zapotrzebowaniem społecznym. Jesteśmy na etapie bardzo wczesnego, drapieżnego kapitalizmu. Chciałabym, ażeby Inspekcja Pracy była tym czynnikiem, który cywilizuje stosunki pracy. Chciałabym, ażeby państwo spojrzeli moimi oczami na liczbę udzielanych porad prawnych. Wzrosła ona kilkadziesiąt razy. Wzrosła liczba załatwianych spraw, a ten kto widział kolejki w inspektoratach pracy wie o co mi chodzi. Porad oczekują nie tylko ci, którzy aktualnie mają pracę, nie tylko przyszli pracownicy, ale również pracodawcy. Wolałabym, żeby inspektor nie kojarzył się z policjantem, ale z kimś kto podpowie, jak eliminować nieprawidłowości.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#KrystynaSienkiewicz">Mam na myśli działania pozytywne w sprawach organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#KrystynaSienkiewicz">W Polsce w ostatnich latach liczba wypadków - wolno, bo wolno - maleje. Moim zdaniem, wiąże się to ze zmniejszeniem produkcji przemysłowej, z ograniczeniem budownictwa, a nie z działalnością Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#KrystynaSienkiewicz">Chciałam zapytać, na jakim modelu PIP chce budować swoją przyszłość, swoje image; czy chce metodą policyjną kontrolować bardzo wiele, podwyższać tę statystykę, choćby nawet powierzchownie. Taki wykaz może być znakomitym alibi dla Rady Ochrony Pracy, Komisji Polityki Społecznej, czy też PIP chce wybrać problemy strategiczne i załatwiać je konsekwentnie. Te problemy strategiczne powinny być poszukiwane i opracowywane przy pomocy olbrzymiego zaplecza naukowego, które akurat w tej dziedzinie jest dość pokaźne. Na konieczność współpracy wskazywała w swoim stanowisku Rada Ochrony Pracy. Panowanie nad wszystkim nikomu się jeszcze nie udało, nawet królowej angielskiej, nawet wielkie imperium brytyjskie nie panowało nad światem. W związku z tym zamiast statystyki wolałabym konkrety.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#KrystynaSienkiewicz">Państwowa Inspekcja Pracy zamierza kontrolować rolnictwo indywidualne, które nie jest na razie objęte tym nadzorem. Rolnictwo to jest w stanie zapaści ekonomicznej. Ogranicza ono swoją produkcję. I to, że liczba wypadków przy pracy w rolnictwie maleje spowodowane jest tym, że maleje intensywność prac rolnych. Pytałam o to wiele osób w swoim inspektoracie pracy, w instytucjach ubezpieczeń społecznych i kolegów z Komisji Rolnictwa i wszyscy potwierdzili, iż maleje intensywność prac rolniczych, spada zużycie rolniczych środków produkcji. Ugoruje setki hektarów ziemi, na których ludzie pracowali kiedyś i ulegali wypadkom. Na tej biednej polskiej wsi w moim inspektoracie przeprowadzone wizytacje wykazały, że ponad 70% urządzeń rolniczych nie posiadało wymaganych osłon i zabezpieczeń. W dalszym ciągu występuje przy obsłudze maszyn rolniczych zatrudnianie dzieci, w tym przy samodzielnym kierowaniu ciągnikami. Wszystko to jest szczegółowo opisane w przedstawionym nam sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#KrystynaSienkiewicz">Toteż oprócz odniesienia się do tej rocznej statystyki, chciałabym zapytać, jaka ma być ta inspekcja pracy, którą powołano przecież w pierwszym czy w drugim roku odzyskania niepodległości, a więc wówczas, kiedy odradzało się państwo polskie. Teraz państwo to przeobraża się i wolałabym taką nowoczesną, przeobrażoną Polskę, a nie policyjną instytucję, którą postrzegam w Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławKowalczyk">Sprawozdanie przedłożone przez Państwową Inspekcję Pracy jest obszerne i dokładne i mamy nad czym dyskutować.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#StanisławKowalczyk">Z przedstawionych nam informacji wynika, że sytuacja w zakresie bhp poprawia się i dobrze, że tak jest, gdyż w tej chwili PIP jest jedyną instytucją, która dba o warunki bezpieczeństwa pracy.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#StanisławKowalczyk">Wobec zdarzających się przypadków łamania przepisów przez pracodawców należałoby podjąć więcej rozwiązań, które wpłynęłyby na podniesienie skuteczności działania organu PIP.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#StanisławKowalczyk">Popieram te opinie, które mówiły o dalszym rozszerzaniu zakresu pracy PIP, a zwłaszcza do objęcia nadzorem wszystkich podmiotów gospodarczych zlecających wykonanie pracy.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#StanisławKowalczyk">Działalność PIP była zgodna z założeniami programu na 1994 r. i będę głosował za przyjęciem tego sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PiotrKrasucki">Czuję się zobowiązany do zabrania głosu, gdyż kolejną kadencję jestem członkiem Rady Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PiotrKrasucki">Główny Inspektor Pracy użył kiedyś takiego sformułowania, że mamy wszystkie nieźle funkcjonujące elementy systemu ochrony pracy, ale nie mamy systemu.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PiotrKrasucki">Wydaje mi się, że jest to sedno sprawy, o którym mówiła pani przewodnicząca K. Sienkiewicz, że nie mamy systemu a tylko elementy.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PiotrKrasucki">Rada Ochrony Pracy powołała taki zespół, który ma przygotować założenia przyszłego systemu ochrony pracy i gdy zostaną one opracowane natychmiast prześlemy je do wiadomości Komisji.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PiotrKrasucki">W tych warunkach, w których funkcjonuje Państwowa Inspekcja Pracy trudno oczekiwać więcej. W wyniku pewnej dezintegracji i braku systemu nadzoru zapobiegawczego, to jest wczesnego ostrzegania przed powstawaniem ryzyka i zagrożeń, mamy do czynienia z tym, że tylko ułamek procenta zakładów może być kontrolowane. Przy czym nie jest pewne czy powinny to być akurat zakłady, które rzeczywiście powinny być w danym momencie kontrolowane. Może powstawać coś nowego i my nawet nie wiemy co to powstaje. Toteż mam apel do Komisji, żeby spowodowała uregulowanie tych niedoróbek prawnych, które polegają na tym, że inspekcja pracy nie może otrzymywać niezbędnych danych statystycznych, a wynika to ze złego interpretowania ustawy o statystyce. Ta ustawa ma na celu chronić tajemnice statystyczne, ale nie przed tymi, którzy są zobowiązani do ochrony praw człowieka. To jest dokładnie tak, jak gdybyśmy my lekarze rozpoznawali dżumę i oświadczali, że nie wydamy decyzji o izolacji, ponieważ naruszylibyśmy intymność tego zadżumionego. To byłby oczywiście zupełny absurd, ale coś takiego się dzieje w odniesieniu do nadzoru Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PiotrKrasucki">Toteż gorąco apeluję o wnikliwe rozpatrzenie tego problemu i dopomożenie inspekcji w uzyskaniu potężnego oręża nadzoru zapobiegawczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BogdanKrysiewicz">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zadać pytanie? Zgłoszono kilka pytań, padło kilka wniosków i myślę, że członkowie kierownictwa PIP notują je skrupulatnie i odpowiedzą na nie oraz wyrażą swoje stanowisko co do zgłoszonych spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszSułkowski">Rzeczywiście słuchaliśmy wnikliwie wszystkich głosów w dyskusji, skrupulatnie je notując. Odniosę się do najważniejszych kwestii, a jednocześnie proszę o wybaczenie, jeżeli nie wszystkie wątki uda mi się rozwinąć i podjąć w mojej odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#TadeuszSułkowski">Rozumiem, że z głosów dyskusyjnych posła J. Grabka i K. Sienkiewicz oraz doktora P. Krasuckiego wyziera przede wszystkim troska o dobro spraw, jakimi zajmuje się Państwowa Inspekcja Pracy.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#TadeuszSułkowski">Poseł J. Grabek postawił kilka istotnych pytań, dotyczących działalności inspekcji, oczekując wyjaśnień czy stosowane rozwiązania, budzące jego wątpliwości, przyczyniają się do poprawy sprawności instytucji.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#TadeuszSułkowski">Jedną z istotnych kwestii podjętych przez pana posła, była sprawa stanowisk nadinspektorów, która w rozwiązaniach organizacyjnych była wprowadzona na przełomie 1992–1993 r., a więc w pełni funkcjonuje przez 1993 i 1994 rok. Nie jest to kwestia jakiegoś widzimisię kierownictwa PIP, tylko rozwiązanie wynikające ze statutu Państwowej Inspekcji Pracy i statutu Prezydium Sejmu. W moim przekonaniu, ma ono głębokie uzasadnienie merytoryczne. Wynika to chociażby z zasad teorii organizacji zarządzania czy prawidłowości organizacji zarządzania, a bardziej szczegółowo z rozpiętości zasad kierowania.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#TadeuszSułkowski">Okręgowe inspektoraty pracy są dużymi jednostkami organizacyjnymi i liczą od kilkudziesięciu do ponad 100 osób. Toteż okręgowy inspektor pracy oraz jego zastępcy nie byliby w stanie sprawnie kierować takimi dużymi zbiorowościami. Nie jest to nasz pomysł, a zastosowanie pełnych wzorców stosowanych od wielu lat, z dużym powodzeniem, w inspekcjach krajów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#TadeuszSułkowski">To rozwiązanie uznano i zaproponowano Prezydium Sejmu jako rozwiązanie doskonalące. Było ono uważane za właściwe do wprowadzenia przez wizytującą Państwową Inspekcję Pracy w roku 1992 Misję Międzynarodowej Organizacji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#TadeuszSułkowski">Najlepszym weryfikatorem okazuje się praktyka, bo powoływanie się na dobre wzorce tylko po części może być przekonujące. Doświadczenia 2 lat 1993–1994 wyraźnie pokazują, że wzrosła efektywność działania Państwowej Inspekcji Pracy i wyraża się to zarówno wzrostem liczby przeprowadzanych kontroli, jak również wszystkimi pochodnymi dotyczącymi decyzji inspektorskich i orzecznictwa.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#TadeuszSułkowski">Rozumiem, że wszyscy państwo pozostajecie w bardziej lub mniej ścisłych kontaktach z okręgowymi inspektoratami pracy. Na pewno spotykacie się państwo z różnymi opiniami, również z tymi, które są niczym innym jak nostalgią za dobrymi czasami, kiedy inspektor pracy sam sobie był żeglarzem, sternikiem i okrętem. Może te rozwiązania wprowadzające pewne ścisłe struktury oraz zakres odpowiedzialności i zadań nie wszystkim odpowiadają i uwierają jak ciasna koszula. Praktyka jednak dowodzi, że dają one dobre rezultaty i ta praktyka jest chyba najlepszym weryfikatorem. Mówię o praktyce ocenianej z każdego punktu widzenia, zarówno ilościowego, jak i jakościowego, bo w tej kwestii dysponowalibyśmy materiałem, jak istotnie rola inspektora i jego stanowisko nadzorujące przyczynia się do doskonalenia działania zespołu, którym kieruje. Mogę zapewnić, że ta pozorna strata tych 50% z jakich został zwolniony w czynnościach kontrolnych z nawiązką opłaciła się.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#TadeuszSułkowski">Poseł J. Grabek zapytał, dlaczego Rada Ochrony Pracy nie była informowana o wyjazdach zagranicznych PIP. Chciałem zapewnić, a obok mnie siedzi przewodniczący Rady Ochrony Pracy, że w grudniu 1994 r. przedłożyłem Radzie Ochrony Pracy informację pisemną odnoszącą się do wyjazdów zagranicznych Państwowej Inspekcji Pracy. W informacji tej wykazano, jaki jest cel i przeznaczenie podróży i jak wyglądały rozliczenia finansowe. Przy okazji chciałem wyjaśnić, że dzięki formom naszej współpracy i moim osobistym staraniom, nie wstydzę się tego podkreślić, 70 do 80% wydatków związanych ze współpracą zagraniczną inspekcji pracy było finansowane przez organizacje zagraniczne, z którymi współpracowaliśmy. Uważam to za znaczący efekt i duże osiągnięcie pozwalające na rozszerzanie i nabywanie wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#TadeuszSułkowski">Poseł K. Sienkiewicz poruszyła wiele interesujących kwestii, może zacznę od prowokacyjnie czy też przewrotnie postawionego pytania, czy Państwowa Inspekcja Pracy mogłaby cywilizować stosunki pracy. Odpowiem przykładem z mojego spotkania z inspektorami pracy, które odbyłem w ubiegłym tygodniu. Poinformowano mnie, a był to jeden z pierwszych przypadków, że inspektor pracy został zaatakowany nożem. Odnotowujemy przypadki poprzecinanych opon samochodowych, szczucie psami i różnych innych działań. Chciałbym podkreślić, że środowisko miejskie staje się bardziej niebezpieczne niż środowisko wiejskie.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#TadeuszSułkowski">To wszystko stawia dosyć trudne warunki dla tego cywilizowania stosunków pracy w wykonaniu inspektorów pracy i Państwowej Inspekcji Pracy, jako instytucji. To jest odpowiedź pół żartem. Odnosząc się jednak do zasadniczego pytania poseł K. Sienkiewicz, jaką chce wybrać drogę Państwowa Inspekcja Pracy, jaki wariant działania, nie jesteśmy w stanie wybrać wariantu optymalnego sami. Można to zrobić tylko wspólnie z Komisją, Radą Ochrony Pracy, jak również - jeżeli zostanie do tego przekonana - Komisją Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#TadeuszSułkowski">Proszę bowiem zwrócić uwagę, że jeżeli z punktu widzenia tej Komisji, jak i Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów formułowane są radykalne oczekiwania i zarzuty pod adresem Państwowej Inspekcji Pracy, że nie dość rygorystycznie stosuje narzędzie instrumentów grzywny, że za niski jest poziom i wpływy z grzywien, to będzie to wytyczało pewną drogę postępowania.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#TadeuszSułkowski">Trzeba wobec tego odwrócić kolejność. Najpierw my musimy we wspólnej dyskusji i uzgodnieniach dokonać pewnych ustaleń. My możemy się wypowiedzieć, jakie - według naszego uznania - uwarunkowania, praktyki stosunków pracy będą najwłaściwsze. Jeżeli Komisja sejmowa podzieli nasz pogląd, to będzie to wspólnie przyjęty wariant działania na najbliższe lata.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#TadeuszSułkowski">Gdybym miał się opowiedzieć w tej chwili, to - moim zdaniem - nie jest możliwe przyjęcie idyllicznego wariantu doradztwa, instruktażu, informacji. Prawa w stosunkach pracy mamy raczej wilcze, a jeśli dodamy do tego poziom przygotowania części pracodawców, to stosowanie łagodnych środków mogłoby stać się głosem wołającego na puszczy. W związku z tym nie unikniemy stosowania środków drastycznych, a należy się tylko zastanawiać, jaką kompozycję - bata i marchewki - możemy w dłuższym horyzoncie czasowym aplikować.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#TadeuszSułkowski">Jeśli chodzi o to, jaką drogę przyjmiemy do rolnictwa chłopskiego, rodzinnego, to chciałbym podkreślić bardzo mocno, że nie mówimy o kontrolowaniu rolnictwa indywidualnego, bo jest to niemożliwe. Stwierdzając jednak, że jest to obszar niesłychanie zaniedbany, uważamy, że postawienie tam pierwszych kroków działalności na zasadzie doradztwa i instruktażu, to jest wszystko na co tę instytucję może być stać, ale nie można z tego rezygnować.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#TadeuszSułkowski">Komisji przedłożony został raport Państwowej Inspekcji Pracy o stanie ochrony pracy w rolnictwie i gdyby Komisja uznała, aby wokół tego raportu odbyła się debata czy posiedzenie Komisji, to byłoby to niezwykle interesujące i moglibyśmy się dopracować pewnych spójnych konkluzji.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#TadeuszSułkowski">Doktór P. Krasucki dotknął niezwykle trafnej kwestii, czy Państwowa Inspekcja Pracy działa po omacku, czy też w sposób precyzyjny. Otóż ani to, ani to. Fakt, że dysponujemy listą zakładów pod szczególnym nadzorem w ujęciu centralnym jak i terenowym, nie określamy obszarów szczególnych wykroczeń z zakresu Prawa Pracy, że ustalamy priorytety dotyczące branż, że organizujemy kampanie kontrolne w odniesieniu do branż szczególnie zagrożonych, jest pewnym zaprzeczeniem ślepego pilotażu.</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#TadeuszSułkowski">Z drugiej strony mamy świadomość, że nasza wiedza jest dalece ograniczoną i bulwersującą dla nas sprawą jest coraz pełniejsze odcinanie Państwowej Inspekcji Pracy od materiałów statystycznych GUS. Uważam, że jest to sprawa, która spójnie z Komisją Polityki Społecznej powinna być jak najszybciej rozstrzygnięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BogdanKrysiewicz">Czy państwo uznajecie, że zostały udzielone odpowiedzi na wszystkie pytania i wątpliwości zgłoszone w czasie dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JózefGrabek">To bardzo dobrze, że udaje się przerzucić na naszych partnerów znaczącą część kosztów wymiany zagranicznej. Mimo wszystko ze strony polskiej wypłacone zostały duże kwoty i w roku 1994 było 556 mln zł na koszty wymiany i 220 mln zł na tłumaczenia. To uprawnia do zapytania, na które odpowiedzi nie doczekałem się, jakich korzyści możemy się spodziewać, czy może już osiągnęliśmy?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JózefGrabek">Poseł K. Sienkiewicz i Główny Inspektor Pracy mówili o bezpieczeństwie i higienie pracy w tej trudnej dla wszystkich dziedzinie, jaką jest rolnictwo. Przypomniało mi to konieczność zadania jeszcze jednego pytania. Od półtora roku istnieje komisja do spraw bhp w rolnictwie indywidualnym. Czy mamy już wyniki, które pozwoliłyby odpowiedzieć, co z tego mamy.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JózefGrabek">Teoria organizacji i zarządzania, na którą słusznie pan inspektor się powołuje, mówi nie tylko o tym, o czym tutaj nam powiedziano, ale również o łatwości, z jaką struktury organizacyjne biurokratyzują się i o rosnących zadaniach wewnętrznych. U nas w PIP jest zagrożenie, że skrajności typu, że inspektor jest sam sobie instancją, możemy dojść do skrajności, w której inspektor ten będzie bezwolnym trybikiem w machinie pracującej z jednym celem - wytwarzanie statystycznych danych imponujących liczbowo.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JózefGrabek">Boję się, że przejście z dwuletnich ocen zapisanych w ustawie o pracownikach państwowych na półroczne oceny, funkcjonujące obecnie w PIP, może być drugim kolejnym źródłem wzrostu zadań typu sprawozdawczość i statystyka. Przyznawane etaty pójdą na zatrudnienie nie inspektorów pracy, a do puli pracowników administracyjnych. Taka obawa była również podnoszona na forum Rady Ochrony Pracy, o czym wiem nie tylko z osobistego uczestnictwa, ale również z literatury.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JózefGrabek">Ze sprawozdania możemy wyczytać, że 25% przy ogólnym wzroście około 10% wzrosła liczba osób nie wykonujących czynności ściśle kontrolnych. Proszę nie myśleć, iż uważam, że ta grupa należy do niezbędnych, ale trzeba pamiętać o proporcjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#BogdanKrysiewicz">Nie lubię komentować wystąpień kolegów, ale chciałbym zapytać czy ta kwota, którą przytoczył poseł J. Grabek dotycząca wydatku ponad 500 mln zł na wyjazdy zagraniczne stanowi przekroczenie planowanych kwot. Jeżeli to mieści się w budżecie, to nie wiem czy rzeczywiście powinniśmy się tak epatować cyframi.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#BogdanKrysiewicz">W budżecie dyskutujemy nad poszczególnymi pozycjami wydatków, jeżeli przedtem nie wnosiliśmy zastrzeżeń, a wyjaśnienia idą w tym kierunku, że w wydatkach tych partycypują nasi partnerzy zagraniczni, to trudno, ażebyśmy w tej chwili kwestionowali swoje decyzje.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#BogdanKrysiewicz">Chciałem zwrócić uwagę pod tym kątem. Możemy oczywiście dalej dyskutować, ale nie chciałbym ażebyśmy dokonali takiego nagłego zwrotu w polityce prowadzonej przez naszą Komisję.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#BogdanKrysiewicz">Oczywiście, pan poseł ma prawo zadawać pytanie i w formule bardzo rozszerzającej, natomiast ja chciałbym uchwycić istotę sprawy, do czego pan poseł zmierza w tej części pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JózefGrabek">Akurat w tej konkretnej sprawie nie złapał pan tej istoty sprawy. Ja nie kwestionuję tej kwoty, ale jej wielkość uprawnia nas do zadania pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszSułkowski">Proszę, aby na to pytanie odpowiedział mój zastępca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RyszardCeleda">To zadane przez posła pytanie przewija się również w raporcie posłów i dotyczy ocen pracy inspektorów.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#RyszardCeleda">Ustawa o urzędnikach państwowych w ogóle zniosła oceny, ponieważ nie ma pracowników mianowanych i dotyczy to tylko tych pracowników, którzy kiedyś byli mianowani.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#RyszardCeleda">Immanentną cechą kierowania jest ocena pracowników, ta ocena pracownika i jej częstotliwość była wynegocjowana w drodze rozmów ze związkami zawodowymi zarówno ze Związkiem Zawodowym Państwowej Inspekcji Pracy, jak i NSZZ „Solidarność”.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#RyszardCeleda">Teraz chciałbym się ustosunkować do spraw poruszonych na poprzednim posiedzeniu Komisji, to jest do spraw związanych z sytuacją w dolnośląskim okręgu inspekcji pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#BogdanKrysiewicz">Czy pan poseł J. Grabek nie ma jeszcze dodatkowych pytań? Jeżeli nie, to należałoby uważać, że dyskusja nad sprawozdaniem z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w roku 1994 została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#BogdanKrysiewicz">Poseł J. Grabek prosił o odpowiedź, jakie są efekty pracy zespołu pracującego nad problematyką rolnictwa indywidualnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#RyszardCeleda">Komisja do spraw Rolnictwa Indywidualnego została powołana przez Głównego Inspektora Pracy. W skład tej komisji wchodzą przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i KRUS. W związku z ostatnim posiedzeniem Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów, akces do działania w tej Komisji zgłosił również minister zdrowia i opieki społecznej.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#RyszardCeleda">W tej chwili jesteśmy na etapie negocjacji o poszerzenie Komisji do spraw Rolnictwa Indywidualnego o przedstawicieli resortu zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#RyszardCeleda">Chciałem przypomnieć, że Rada Ochrony Pracy mniej więcej trzy lata temu zobligowała inspekcję pracy do zajmowania się tym problemem w takim zakresie, w jakim zajmujemy się tym w dniu dzisiejszym. Dotyczyło to wizytacji nie kontroli, instruktażu, doradztwa.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#RyszardCeleda">Trudno byłoby ocenić w tej chwili efekty pracy tej Komisji. Takie samo pytanie można byłoby zadać, co do efektów pracy inspekcji pracy. Czy mamy do czynienia z większym i lepszym przestrzeganiem prawa w zakładach pracy? Nikt ani u nas w Polsce, ani na całym świecie na takie pytanie odpowiedzieć nie może.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#RyszardCeleda">Jeżeli jednak poinformujemy, że w ciągu 2 lat obejmujemy wizytacją kilka tysięcy gospodarstw rolnych i docieramy do rolników z broszurami, ulotkami, informujemy o zagrożeniach, które są związane z pracą rolnika indywidualnego, to na efekty trzeba poczekać, ale na pewno one będą.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#RyszardCeleda">Czy nastąpił spadek wypadków w rolnictwie indywidualnym? Odpowiedź brzmi, że tak, ale wcale nie wiążemy tego z tym, że to jest wynikiem pracy Państwowej Inspekcji Pracy. Jasno możemy stwierdzić, że w wyniku tej działalności mamy o kilkadziesiąt wypadków śmiertelnych w rolnictwie mniej. Myślę, że to jest nasze wzajemne współdziałanie, do którego dąży Ministerstwo Zdrowia, Ministerstwo Rolnictwa i mamy nadzieję, że podnosi się w tym zakresie świadomość wśród rolników indywidualnych, to jest właśnie ten dylemat, czy mamy być policjantami, czy mamy być tymi, którzy przekazują pewną wiedzę. Na to pytanie nie potrafi odpowiedzieć ani parlament, ani Komisja, ani Rada Ochrony Pracy. Ta dotychczasowa nasza działalność, przedstawiona w raporcie w sprawie warunków pracy w rolnictwie indywidualnym, może przybliżyć tę problematykę i pozwoli odpowiedzieć sobie na niektóre pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BogdanKrysiewicz">Czy możemy uznać, że tę część naszego porządku dziennego wyczerpaliśmy? Na zakończenie posiedzenia ustalimy kto będzie posłem sprawozdawcą na plenarnym posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#BogdanKrysiewicz">Czy pan poseł J. Grabek ma jeszcze coś do dodania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JózefGrabek">Troska o warunki pracy w rolnictwie jest naszą sprawą wspólną i dawno mnie przekonano o konieczności wejścia Państwowej Inspekcji Pracy na tę trudną działkę. Chcę dodać: szczęść Boże i zapewnić, że wszystkie moje uwagi mogą być podyktowane różnymi motywami, ale nie zamierzam zgłaszać wniosku o niezatwierdzenie sprawozdania z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BogdanKrysiewicz">Rozumiem, że wszyscy wyrażamy tu troskę o poprawę sytuacji w zakresie warunków pracy i przestrzegania Prawa pracy oraz jak najbardziej skutecznego działania Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#BogdanKrysiewicz">Nasza Komisja jest tą Komisją, której statutowym obowiązkiem jest działanie, m.in. na rzecz tworzenia warunków do jak najlepszych, jak najbardziej skutecznych i cywilizowanych warunków pracy.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#BogdanKrysiewicz">Jak więc zwiększyć skuteczność działania PIP jest mottem wszelkich działań podejmowanych przez naszą Komisję w tym obszarze.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#BogdanKrysiewicz">Oczywiście, bardzo ważne jest modyfikowanie i przebudowa prawa pracy, rozbudowanie i dostosowanie do tego uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy i stworzenie takiego systemu oddziaływania na rynek pracy, który będzie adekwatny do zjawisk, które na nim powstają i będą skuteczne.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#BogdanKrysiewicz">Sądzę, że kierunek, który został przyjęty, w zakresie poszukiwania odpowiednich partnerów, którzy mogliby działać z Państwową Inspekcją Pracy skutecznie w tej dziedzinie jest trafny. Jednym z etapów tej drogi powinno być tworzenie systemu ubezpieczeń społecznych, ubezpieczeń od wypadków przy pracy. Wiemy, że w tej dziedzinie prowadzone są prace.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#BogdanKrysiewicz">Bardzo ważnym elementem jest to, o czym mówili tu koledzy przejawiający troskę o zwiększeniu skuteczności działania inspekcji pracy, to co ja zapisałem sobie jako pozycję i rolę inspektora pracy, człowieka, który jest tym podmiotem, a którego kwalifikacje i efektywność będą decydowały o tym, na ile skuteczne będą działania całej instytucji.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#BogdanKrysiewicz">Musimy wykazać trochę cierpliwości, gdyż to, co nazwała poseł K. Sienkiewicz etapem krwiożerczego kapitalizmu, jest okresem przejściowym. Niedostosowane zostały jeszcze do występujących zmian system prawa i inne rozwiązania, co pozwala na dość dowolne działania. Niska skuteczność decyzji jest również elementem, który nie sprzyja zwiększeniu efektywności pracy inspektorów. Na to wszystko zwrócimy uwagę w naszym końcowym stanowisku.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#BogdanKrysiewicz">Musimy dążyć do tego, aby to, co zostało zgłoszone w wystąpieniu Głównego Inspektora Pracy, czyli wnioski legislacyjne, zahamowania w realizacji pewnych słusznych postulatów zostały do końca wyjaśnione. Dlaczego w niektórych przypadkach wstrzymujemy prace nad realizacją zasadnych postulatów?</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#BogdanKrysiewicz">Zapytam, czy jest ktokolwiek, kto chciałby zgłosić wniosek o nie uznanie lub jest przeciwny przyjęciu sprawozdania z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 1994 r.? Takiego wniosku nie słyszę. Uznaję więc, że sprawozdanie to zostało przyjęte jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#BogdanKrysiewicz">Na sprawozdawcę Komisji w czasie dyskusji parlamentarnej nad tym problemem proponuję poseł Krystynę Sienkiewicz. Propozycja ta została zaakceptowana przez posłów.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#BogdanKrysiewicz">Mam nadzieję, że poseł K. Sienkiewicz skrupulatnie przygotuje nasze sprawozdanie i informacje o dyskusji na ten temat i zaprezentuje wszystkie uwagi, które były zgłoszone w toku dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#BogdanKrysiewicz">Na tym kończymy tę część posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#BogdanKrysiewicz">Proszę teraz posła J. Grabka o informacje na temat drugiego punktu porządku dziennego, a dotyczącego sprawozdania zespołu Komisji Polityki Społecznej, oceniającego sytuację w Okręgowym Inspektoracie Pracy we Wrocławiu.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#BogdanKrysiewicz">Zgodnie z ustaleniami wystąpi potem zastępca Głównego Inspektora Pracy R. Celeda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JózefGrabek">Pomiędzy odległą już datą sporządzenia sprawozdania przez zespół poselski, a dniem dzisiejszym zaszedł ważny fakt. Otrzymaliśmy pismo Głównego Inspektora Pracy z 19 września br. adresowane do przewodniczącego Komisji, posła B. Krysiewicza. W piśmie tym Główny Inspektor Pracy informuje o fakcie zarządzenia i zrealizowania kontroli wewnętrznej, o osobistej wizycie we Wrocławiu w dniach 11 i 12 września i końcowym wniosku całości działań. Ten wniosek brzmi: „W zaistniałej sytuacji osoba dotychczasowego okręgowego inspektora pracy nie daje rękojmi właściwego kierowania urzędem. W związku z powyższym podjąłem decyzję o odwołaniu z dniem 18 września 1995 r. Zbigniewa Jakubowskiego ze stanowiska Okręgowego Inspektora Pracy we Wrocławiu”.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JózefGrabek">W konkluzji pisma Główny Inspektor Pracy wyraża przekonanie, że podjęte przez niego działania rozładują napięcia związane z funkcjonowaniem OIP we Wrocławiu.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JózefGrabek">Przypominam, że właśnie te napięcia były pierwotnym i zasadniczym powodem działań zespołu posłów w imieniu Komisji Polityki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JózefGrabek">Już dawno nie było tak pozytywnego odzewu na działania podejmowane przez posłów w imieniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JózefGrabek">Niestety, dotychczasowa praktyka nauczyła nas, zespół posłów, do każdorazowego sprawdzania zgodności słów z faktami. W tym przypadku przeświadczenia o tej zgodności nie uzyskaliśmy. To co dotyczy pana Zbigniewa Jakubowskiego, do niedawna okręgowego inspektora pracy we Wrocławiu, to nie jest prosty fakt odwołania. W piśmie nie ma mowy o tym, że wizytowany był zespół pracowników w okręgu wrocławskim i że media otrzymały zgoła inny obraz. Treść pisma, które cytowałem, tam nie jest znana i budzi zdumienie. Znana jest tam oficjalnie publicznie zgłoszona zapowiedź awansu na doradcę Głównego Inspektora Pracy z siedzibą w Opolu, pana Z. Jakubowskiego. Nie dam sobie wmówić, że osoby nie dające rękojmi właściwego kierowania ludźmi mogą być werbowane do Głównego Inspektoratu Pracy. Ja mam o tej instancji lepsze mniemanie. Tamtejsze środowisko zna też fakt, przeze mnie sprawdzony, nagrody specjalnej przyznanej p. Jakubowskiemu za wyniki pracy. Natomiast stwierdzono absolutny brak, chociażby zasygnalizowania naganności metod pracy, niesłuszności decyzji, konieczności zmian w praktyce kadrowej i organizacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JózefGrabek">Cieszy nas droga wręcz na skróty, jaką wybrał Główny Inspektor Pracy, ale przypominam, że przewidywaliśmy przekazanie komisyjnego stanowiska Radzie Ochrony Pracy, żeby ten kompleks przykładów i wniosków był przedmiotem analizy i końcowej decyzji tego kompetentnego ciała, jakim jest Rada Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#JózefGrabek">Nie musiało tak być. Pod względem formalnoprawnym Główny Inspektor Pracy miał wszelkie uprawnienia, ażeby postąpić tak jak postąpił. Ale nie cieszy mnie fakt, że tak ważne problemy nie docierają do Rady Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#JózefGrabek">Całość sprawy spowodowana była troską o Państwową Inspekcję Pracy, nie była to tylko sprawa Jakubowskiego, Szczepaniaka czy kogoś innego. Nie jest to przedmiotem naszego działania.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#JózefGrabek">Zespół stwierdził praktyki i zjawiska wysoce nieprawidłowe. Oczekiwaliśmy i oczekujemy decyzji, które piętnują, potępiają, przyznają określoną słuszność i które naprawiają oraz korygują skutki poprzednich niewłaściwych delegacji i działań, i czynią to wprost przez przywrócenie sytuacji kadrowej zmienionej w sposób naganny. To, że wnioskowaliśmy odwołanie, miało inną formę. Chodziło o to, żeby wyrazić przekonania i odczucia członków zespołu, a także stworzyć podstawę do dyskusji. Posłowie stawiali wniosek o zmianę na stanowisku okręgowego inspektora pracy we Wrocławiu.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#JózefGrabek">Tej dyskusji, którą chcieliśmy sprowokować, nie było. A szkoda i do uznania Komisji pozostawiam decyzję, czy taką decyzję będziemy dzisiaj podejmować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszSułkowski">Może moją krótką wypowiedzią dałoby się tę sprawę zakończyć. Moja propozycja jest następująca. Rozumiem, że troską zespołu i moją osobistą była sytuacja, jaka miała miejsce w okręgu wrocławskim. Problem ten został rozwiązany w ten sposób, że powołano nowe kierownictwo, obecne na dzisiejszym posiedzeniu. To kierownictwo wywodzi się z młodszej generacji Państwowej Inspekcji Pracy tego okręgu. To są ludzie, którzy sprawdzili się w dobrej, rzetelnej pracy. To jest kierownictwo, które odpowiada postulatowi stawianemu w swoim czasie, z trybuny sejmowej przez posłów. Wywodzi się ono z Wrocławia, z tej kuźni kadr Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#TadeuszSułkowski">Wyrażam głębokie przekonanie, że w tym kształcie, jeżeli nie będziemy się nadmiernie nad tym okręgiem pochylali, szukając co jeszcze tam się niepokojącego dzieje, to myślę, że sprawy wrócą do normy. Jeżeli pan poseł zechce przyjąć moją odpowiedź, to uważam, że byłoby to z korzyścią dla całej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#DorotaDancewicz">Pamiętam pierwsze nasze posiedzenie podkomisji, które było poświęcone temu tematowi. Nie było jednak okazji ani możliwości dyskutowania na ten temat, gdyż wysunięto propozycję przygotowania materiału przez specjalny zespół. Nie było wówczas na posiedzeniu zainteresowanej osoby, inspektora okręgowego we Wrocławiu Z. Jakubowskiego, który mógłby nam wówczas wyjaśnić wiele spraw. Dzisiaj dopiero otrzymaliśmy materiały, które są mniej więcej kompletne.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#DorotaDancewicz">Rzeczywiście Komisja występowała wówczas o odwołanie inspektora okręgowego we Wrocławiu i tak się to stało. Wydaje mi się wobec tego, że zadośćuczyniono naszym postulatom i należałoby przyjąć tę informację i oświadczenie Głównego Inspektora Pracy w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#DorotaDancewicz">Wnioskuję więc o nie prowadzenie dalszej dyskusji i zaakceptowanie podjętych decyzji. Nie wiem czy jest sens prowadzić dalszą dyskusję, skoro nie ma wszystkich zainteresowanych osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BogdanKrysiewicz">Czy są jakieś inne poglądy na ten temat lub też inne wnioski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JózefGrabek">Rad bym przyznać, że problem nie istnieje, bo został załatwiony jednym posunięciem kadrowym. Jednak z pełnym przekonaniem stwierdzam, że problem jak istniał, tak istnieje nadal. Ten manewr kadrowy nie zmienia bowiem sytuacji. Panuje nadal zupełna dowolność kadrowa często na granicy prawa i poza tą granicą. Jest to problem, który jest udokumentowany przykładami do zapoznania się z którymi odsyłam, a które maksymalnie krótko zostały w sprawozdaniu zespołu zapisane.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JózefGrabek">Cały problem polega na tym, że w dowolnie dobranej chwili zmienia się zdanie o jednym z czołowych pracowników kierownictwa. Powstaje więc taka sytuacja, że mam prawo powiedzieć, iż była „lipą” dotychczasowa dokumentacja, choćby ta w typowej teczce kadrowej, nagrody, awanse, odznaczenia. Oszustwem był wniosek do Pana Prezydenta i naciągnięcie go na wysokie odznaczenie, a faktycznie pracownik jest złym pracownikiem i należało z nim postąpić tak, jak postąpiono. Wobec tego prawdą było to, że był to bardzo dobry pracownik do odznaczeń i awansów, do solidnej roboty ze skutkami i pozytywnymi wynikami, a dowolnością jest jego degradacja.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#JózefGrabek">Z przykrością stwierdzam, że problem opisany przeze mnie tylko na tym jednym przypadku jest w wyniku manewru kadrowego akceptowany i nagrodzony. Niczego nie zmieniono, oprócz poświęcenia kolejnego człowieka w osobie pana Zbigniewa Jakubowskiego.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#JózefGrabek">Zgłaszam sprzeciw przeciwko zamknięciu sprawy wskutek zacytowanego przeze mnie pisma. Sprawa była i pozostała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#BogdanKrysiewicz">Chciałem zapytać wobec tego pana posła, co proponuje, jakiego rodzaju działania wyjaśniające mamy prowadzić dodatkowo? Jakiego rodzaju wnioski podjąć w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JózefGrabek">Ja raz jeszcze wnioskuję o działania nie Komisji, nie Najwyższej Izby Kontroli, która i tak ma dużo obowiązków, aby jeszcze raz rozpatrzyło tę sprawę kierownictwo Głównego Inspektora Pracy.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JózefGrabek">Naganne były metody, praktyki i skutki dotychczas prowadzonej we Wrocławiu polityki kadrowej, wniosek ze stwierdzenia tej naganności nasuwa się sam i należałoby przywrócić sytuację zmienioną w sposób nieprawidłowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#BogdanKrysiewicz">Ten wniosek jest do przyjęcia, jest w nim pewna idea, że kierownictwo powinno dbać o to, żeby polityka kadrowa i pewna spójność organizacyjna, konsekwencja w zakresie realizacji zadań w strukturach Głównej Inspekcji Pracy była realizowana. To jest sprawa do realizowania i przekazania.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#BogdanKrysiewicz">Ponieważ padały w dyskusji mocne słowa, że pewne sprawy nie zostały podjęte i uporządkowane, to chciałbym wykorzystać fakt, że uczestniczą w naszym posiedzeniu przedstawiciele z nowego kierownictwa Okręgowego Inspektoratu Pracy we Wrocławiu i poprosić, ażeby ktoś z tego nowego kierownictwa zabrał głos i wypowiedział się w kontekście tych uwag, które zostały zgłoszone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszSułkowski">W związku ze sprawami podniesionymi przez posła J. Grabka czeka nas dłuższa dyskusja. Nie mamy niczego do ukrycia, nie chcemy niczego przemilczeć i sprawy muszą do końca zostać wyjaśnione.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#TadeuszSułkowski">Moja propozycja, ażeby zamknąć dzisiaj dyskusję, wysunięta była dlatego że byłem przekonany, iż okręg wrocławski zmierza w kierunku dobrej, rzetelnej i spokojnej pracy.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#TadeuszSułkowski">Skoro jednak wola Komisji jest taka, ażeby usłyszeć dalsze wyjaśnienia, to poprosiłbym o udzielenie głosu mojemu zastępcy, panu R. Celedzie, który jako osoba zajmująca się okręgiem wrocławskim może dać znaczące wyjaśnienia. Potem mógłby zabrać głos nowy przewodniczący Okręgowego Inspektoratu Pracy we Wrocławiu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#BogdanKrysiewicz">Chciałbym uprzedzić kolejne działania, gdyż uważam, iż odpowiedź została udzielona. Mamy materiał, który bardzo precyzyjnie pokazuje ustalenia zespołu poselskiego. Ponieważ poseł J. Grabek powiedział, że stanowisko Głównego Inspektora Pracy i jego wyjaśnienia są nieprecyzyjne i niedokładnie oddają sytuację, jaka jest w tej chwili w Okręgowym Inspektoracie we Wrocławiu, to myślę, że nie ma potrzeby, ażebyśmy robili tutaj wiwisekcję tego przypadku. Natomiast, ponieważ padły pewne sformułowania na temat sytuacji panującej w tym inspektoracie, uważam, że dalsze działania będziemy prowadzić w tym kierunku, ażeby sytuację i w zakresie polityki kadrowej i innych problemów porządkować. W tej chwili nie ma potrzeby, ażeby dawać znowu pole do ponownego dyskutowania i rozstrzygania pewnych konfliktów i nieprawidłowości, które w każdej instytucji występują. Wiadomo, że dążymy do tego, ażeby takie zjawiska ograniczać i likwidować. Natomiast uważam, że dobrze będzie, jeżeli wystąpi okręgowy inspektor pracy z Wrocławia i powie nam krótko, jaka jest aktualnie sytuacja w tym inspektoracie.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#BogdanKrysiewicz">Proponuję nie przeprowadzać bardzo szczegółowych analiz, gdyż zespół poselski wykonał już wszystkie możliwe analizy. Nie ma chyba potrzeby, ażeby wyciągać wszystko, co może stać się powodem do jakiejś dalszej dyskusji i przedstawiania problemów nie w takiej tonacji i nie w takiej atmosferze w jakiej powinny być tego typu sprawy rozstrzygane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardCeleda">Postaram się wobec tego wypowiedzieć jak najkrócej, chociaż jestem przygotowany odpowiedzieć na każdy zarzut, który byłby wysunięty przez posłów.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#RyszardCeleda">Na poprzednim posiedzeniu Komisji zreferowano szczegółowo, co się dzieje w Okręgowym Inspektoracie Pracy i pozostał pewien osad wśród posłów, z którymi rozmawiałem, jak i w Okręgowym Inspektoracie Pracy we Wrocławiu.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#RyszardCeleda">Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że wiele stwierdzeń zawartych w protokole posłów nie pokrywa się ze stanem faktycznym. Myślę, że nie ma potrzeby, bo możemy to zrobić na roboczo, gdzie się te stwierdzenia nie pokrywają, natomiast wystarczy może ta moja wypowiedź, która trochę oczyszcza Państwową Inspekcję Pracy. W tej chwili proponowałbym, ażeby wypowiedział się okręgowy inspektor pracy z Wrocławia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#BogdanKrysiewicz">Jestem zaskoczony trochę tą wypowiedzią. Wprawdzie w trakcie prac zespołu przejęłem przewodniczenie Komisji, ale stwierdzam, że po dokonaniu zadania podstawowego, jakie miał do wykonania zespół poselski pewne kwestie czy rozbieżności nie zostały wyjaśnione z kierownictwem Głównego Inspektoratu Pracy. Nie było spotkania ustalającego te rozbieżności, na którym wyjaśniono by pewne problemy. Nie mogę dopuścić do tego, ażeby Komisja była terenem uzgadniania rozbieżności.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#BogdanKrysiewicz">W związku z tym chciałbym na tym zakończyć całą dyskusję na temat właśnie tych rozbieżności. Proponuję, ażeby pan poseł J. Grabek spotkał się z kierownictwem Głównego Inspektoratu Pracy dla wyjaśnienia wszystkich nieścisłości. Jeżeli wynikną z tego jakieś bardzo sensowne i ważne wnioski, doskonalące pracę naszej Komisji, to chętnie się z tymi wnioskami zapoznam.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#BogdanKrysiewicz">Kończąc tę sprawę proszę o wypowiedź okręgowego inspektora pracy we Wrocławiu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TomaszGdowski">Decyzją Głównego Inspektora Pracy, T. Sułkowskiego z dnia 18 września br. powierzono mi stanowisko okręgowego inspektora pracy we Wrocławiu, które dotychczas piastował pan Zbigniew Jakubowski.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#TomaszGdowski">Upływ czasu od tego dnia jest zbyt krótki, ażebym w jakiś zdecydowany sposób mógł się wypowiedzieć na temat tego, co zostało już zrobione lub poprawione. Tym niemniej wraz z moimi zastępcami, panem Stefanem Pieszem i panem Markiem Węgrzynem uważam, że zostaliśmy zaakceptowani przez oba funkcjonujące związki w okręgowym inspektoracie Pracy we Wrocławiu. Mamy więc szansę doprowadzić do sytuacji, w której nie będzie powodów do zwoływania różnego rodzaju Komisji i okręg nasz nie będzie na ustach Państwowej Inspekcji Pracy oraz Komisji Sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#TomaszGdowski">Bardzo proszę o umożliwienie nam takiej działalności. Mam 40 lat i powierzenie mi tego stanowiska jest dla mnie jakimś wyzwaniem i szansą. Postaram się zrobić wszystko, ażeby w okręgu wrocławskim działo się dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#BogdanKrysiewicz">Dziękuję panu za wypowiedź, ale równocześnie chciałem wyjaśnić, że to nie my byliśmy inicjatorami tego, ażeby sprawa nabrała szczególnego rozgłosu i ażeby się wszyscy tym okręgowym inspektoratem we Wrocławiu interesowali.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#BogdanKrysiewicz">Wie pan o tym dobrze, że cała sprawa dotyczy określonej sytuacji i atmosfery, która tam panowała. Chciałbym zapobiec temu, ażebyśmy dokonywali jakichś szczegółowych analiz i sporów, wnosili różnego rodzaju elementy konfliktu.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#BogdanKrysiewicz">Cieszy mnie fakt, że zapewnił nas pan, iż będzie się starał doprowadzić sytuację do normalności.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#BogdanKrysiewicz">Z różnych materiałów wiemy, że w innych inspektoratach pracy, jak i w Okręgowym Inspektoracie we Wrocławiu wyniki pracy były bardzo dobre i jest podstawa do tego, że te zapewnienia, które pan nam zaprezentował, doprowadzą do tego, że sytuacja w Okręgowym Inspektoracie Pracy dojdzie do normalności.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#BogdanKrysiewicz">Chciałbym wszystkim dyskutantom i uczestnikom obrad podziękować i zakończyć dzisiejsze posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#TadeuszSułkowski">Rozumiem, że pan przewodniczący zamyka posiedzenie, ale równocześnie i całą sprawę. To jest niezbędne dla dobra funkcjonowania i całej instytucji, i okręgu wrocławskiego.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#TadeuszSułkowski">W świetle tego wszystkiego, co zostało powiedziane wyobrażam sobie dalszy scenariusz i chciałbym za wszelką cenę jego uniknąć. Został powołany nowy kierownik okręgu wrocławskiego. Dobrał sobie współpracowników na zasadzie takiej, na jakiej dobry przełożony dobiera sobie współpracowników. To kierownictwo, w tym okręgu, w jego obecnym kształcie może poprowadzić dobrze ten okręg i uczynić go spokojnym miejscem pracy.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#TadeuszSułkowski">Jeżeli natomiast nastąpiłyby jakieś rewindykacje i rozpatrywania wstecz, to każdą dobrą sprawę można zniszczyć. To zawsze jest łatwe. Proszę bardzo o zamknięcie całej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#BogdanKrysiewicz">Komisja nasza zrobi wszystko, ażeby sprzyjać dobrej sytuacji wewnętrznej Państwowej Inspekcji Pracy i będziemy sprzyjali, ażeby wszystkie trudne sytuacje zmierzały we właściwym kierunku i były rozwiązywane spokojnie.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#BogdanKrysiewicz">Życzymy nowemu inspektorowi i jego współpracownikom sukcesów. Jesteśmy za tym, ażeby wszelkie konflikty, które występują w różnych instytucjach, w tym również w waszej rozwiązywane były w pozytywnym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#BogdanKrysiewicz">Nie będziemy podejmowali wszystkich decyzji, które dotyczą konfliktów wewnętrznych, choć ten sygnał, który mówi o tym, że w sytuacji, kiedy znajdą się grupy interesów czy politycznie usytuowane, może doprowadzić do różnego rodzaju nieporozumień. Ten sygnał może dawać impulsy w różnych instytucjach. Generalnie rzecz biorąc, trzeba przyglądać się wszystkim przypadkom, które występują w każdej instytucji. Teraz zrobiliśmy to w formie analizy, badając całą sprawę i przygotowując całą sprawę. Wiąże się to ze szczególnym charakterem inspekcji pracy i jej bardzo bliskiego kontaktu z parlamentem.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#BogdanKrysiewicz">Na ogół nie podejmujemy tego typu działań. W tym przypadku, jak już powiedziałem, życzymy sukcesów Okręgowemu Inspektoratowi Pracy we Wrocławiu, a całemu kierownictwu Państwowej Inspekcji Pracy, ażeby tego typu przypadki nie powtarzały się w innych jednostkach. To jest nasze życzenie, a może być różnie.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#BogdanKrysiewicz">Jeżeli pojawiłyby się podobne przypadki, to - niestety - musimy się włączać w ich rozpatrywanie. Jeżeli ktoś będzie się zwracał do nas o pomoc, o wsparcie, to musimy reagować, bo taka jest rola i obowiązek wynikający z mandatu posła i z charakteru parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#LeszekPacholski">Chciałbym dodać do tych wszystkich wypowiedzi, że jeszcze w miesiącu maju zespół roboczy Rady Ochrony Pracy do spraw nadzoru nad Państwową Inspekcją Pracy ustalił z Komisją, przynajmniej ja takie materiały posiadam, że w momencie, kiedy praca tej Komisji zostanie zamknięta, wtedy zespół przejmie tę sprawę dla potrzeb wewnętrznej analizy, dla potrzeb analizy w układzie - mówię w cudzysłowie - „rada nadzorcza przedsiębiorstwa”. Nie możemy tej sprawy zostawić tak, że coś tam było i przeszło. Ta sprawa jest ważna dla wewnętrznych układów.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#LeszekPacholski">Natomiast powiedzieliśmy sobie wyraźnie, że zrobimy to wtedy, kiedy zostanie zamknięta sprawa interwencji zewnętrznej. Tym chciałbym uzupełnić wypowiedź pana przewodniczącego, bo to może w jakiejś mierze satysfakcjonować Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#BogdanKrysiewicz">Chciałbym na tym zakończyć nasze posiedzenie. Ustalenie nasze o spotkaniu i wyjaśnieniu wszystkich szczegółów dotyczących drugiego punktu porządku dziennego naszego posiedzenia będzie zrealizowane w trybie pilnym, ażeby powiedzieć w najbliższym czasie, że sprawa formalnie została zakończona.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#BogdanKrysiewicz">Nie chciałbym już w tej chwili rozwijać tego tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TadeuszSułkowski">Nie chcę rozwijać tematu, ale naprawdę w trybie roboczym uzgodnienia w tej sprawie są trudne do wyobrażenia.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#TadeuszSułkowski">Wszystko, co z naszej strony mamy do powiedzenia, zostało już powiedziane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MarekDyduch">Skłaniam się do konkluzji przedstawionej przez przewodniczącego Komisji, jeżeli chodzi o dalszy tryb postępowania w tej konkretnej sprawie. Nie możemy natomiast, panie Główny Inspektorze, być potraktowani tak, jako Komisja, że panowie teraz nam coś udowodnili i zamykamy temat i proszę nie wtrącać się do Państwowej Inspekcji Pracy. Takich stwierdzeń nie możemy przyjąć do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#MarekDyduch">Jeżeli przyjmiemy, że precedens wrocławski nie jest tylko precedensem, to Komisja nie może przyglądać się biernie temu co się dzieje w Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#MarekDyduch">Rozumiem więc, że na dzisiaj ta konkluzja przewodniczącego Komisji jest właściwa, ale z uzupełnieniem, jakie otrzymaliśmy od przewodniczącego Rady Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#MarekDyduch">Prosiłbym, ażeby Główny Inspektor Pracy nie stawiał naszej Komisji w niezręcznej sytuacji. Takie rozumowanie - według mojej oceny - jest nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Chciałem zabrać głos, chociaż nie jestem członkiem tej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#ZygmuntJakubczyk">Przysłuchiwałem się uważnie całej dyskusji i właściwie ostatnie stwierdzenia Głównego Inspektora Pracy sprowokowały mnie do zabrania głosu. Robię to z wielką obawą, ażebym po raz kolejny nie został skrytykowany przez przewodniczącego Rady Ochrony Pracy, który w niewybredny sposób zaatakował nas, posłów, na posiedzeniu Rady Ochrony Pracy w kwietniu br. W tej sprawie przedstawiłem pismo do marszałka Sejmu i wystosowałem pismo do Głównego Inspektora Pracy T. Sułkowskiego, w sprawie wydarzeń, czy okoliczności, jakie miały miejsce we Wrocławiu.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#ZygmuntJakubczyk">Do dzisiejszego dnia nie otrzymałem odpowiedzi na pismo w sprawie odwołania zastępcy inspektora pracy. Nie mogą kończyć się tak sprawy, że Główny Inspektor Pracy nie udziela odpowiedzi na zapytania czy pisma poselskie.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#ZygmuntJakubczyk">Mam nadzieję, co zostało powiedziane przez nowego okręgowego inspektora pracy we Wrocławiu, że sytuacja rzeczywiście się uspokoi. Mając tę nadzieję jesteśmy przekonani, że taki pogląd przedstawiają wszyscy zatrudnieni w tym Okręgowym Inspektoracie Pracy. Dotychczas takich sygnałów nie mam i nie wiem czy Okręgowy Inspektorat Pracy zaprosił na dzisiejsze posiedzenie przedstawicieli związków, ale po raz kolejny przedstawiciele związków zawodowych dobijają się o kontakt z Komisją sejmową i do dnia dzisiejszego takiego kontaktu nie było.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#ZygmuntJakubczyk">Wiedział o tym Główny Inspektor Pracy, jak również okręgowy inspektor pracy, a takiego kontaktu nadal nie ma.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#ZygmuntJakubczyk">Mam nadzieję, że to, co powiedział Główny Inspektor Pracy, że Wrocław jest kuźnią kadr, a tak rzeczywiście jest, ale chciałbym, ażeby kowalami w tej kuźni był ten skład osobowy, który jest na dzień dzisiejszy w okręgu wrocławskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JózefGrabek">Jesteśmy po błyskawicznej konsultacji i myślę, że nasz zespół jest w pełni usatysfakcjonowany kierunkiem działań proponowanych przez pana przewodniczącego Komisji.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JózefGrabek">Możemy zgodzić się nawet na to, jeżeli nie miałoby pomóc bezpośrednie spotkanie zespołu z przedstawicielami Państwowej Inspekcji Pracy, to może należałoby przedstawić pisemne wyjaśnienia i propozycje rozwiązań. Wolałbym jednak, żeby było to ustalone w bezpośrednim kontakcie, bo wtedy łatwiej jest się dowiedzieć w których to miejscach nie mamy racji, o których mówił pan R. Celeda.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#JózefGrabek">Potwierdzam jeszcze raz mój pogląd zgłaszany wcześniej, że należy szanować kolejność działań z Radą Ochrony Pracy i kompetencjami tej instytucji.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#JózefGrabek">Chciałbym jak najszybciej zakończyć prace zespołu i przekazać pełny materiał Radzie Ochrony Pracy. My dzisiaj nie mamy nic do przekazania, to nie jest zakończenie prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#BogdanKrysiewicz">Cały czas dążyłem do tej konkluzji, ale rozumiem, że strony chciały się jednak pospierać i odkryć swoje karty na tym posiedzeniu. Doszło do pewnych sformułowań i wypowiedzi, które nie powinny na tym forum mieć miejsca, bez gruntownego zbadania sprawy i ostatecznej konkluzji.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#BogdanKrysiewicz">W trybie roboczym - jeżeli będzie trudno się panom spotykać, to ja mogę uczestniczyć w tych spotkaniach - należałoby jak najszybciej wyjaśnić wszelkie rozbieżności, pamiętając cały czas o tym, że najważniejszy dla nas jest autorytet, ranga i pozycja tej instytucji.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#BogdanKrysiewicz">Spotkamy się w sprawie ustalenia rozbieżności, przygotowania stosownego materiału i wniosków, w celu przekazania ich Radzie Ochrony Pracy i zespołowi roboczemu, który zajmuje się tymi sprawami, jako organ wewnętrzny Rady.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#BogdanKrysiewicz">Dziękuję wszystkim za obecność na posiedzeniu i za udział w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#BogdanKrysiewicz">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>