text_structure.xml 88.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej. Dzisiejsze posiedzenie jest kontynuacją cyklu spotkań, którego celem jest przygotowanie „Raportu o niepełnosprawnych”. Problematyka zostanie zreferowana przez ministra zdrowia i opieki społecznej. Zwracam się również do jednego z naszych gości, przedstawiciela MEN, o przygotowanie i przedstawienie raportu o działaniach na rzecz dzieci niepełnosprawnych, nie tylko o działaniach integrujących, ale również wszelkich innych, wynikających z ustawy o systemie oświaty oraz wynikających z przygotowywanej ustawy o ochronie zdrowia psychicznego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Chciałabym przypomnieć wszystkim tu obecnym, że Komisja Polityki Społecznej, wykonując polecenie Prezydium Sejmu, podczas kolejnych posiedzeń, z udziałem właściwych instytucji i resortów, rozpatruje sytuację, przyczyny niesprawności, propozycje działań, rządowy program na rzecz osób niepełnosprawnych, przyszłe regulacje (czy to konstytucyjne, czy to wyodrębnione w karcie praw osób niepełnosprawnych). Próba syntetycznego ujęcia problemów pomocną będzie również przy ocenie planu finansowego na rok 1995, a także oceny wykonania budżetu za rok 1993.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#KrystynaSienkiewicz">Członkom naszej Komisji nie jest obojętne, jaka jest sytuacja społeczna, w tym zdrowotna osób niepełnosprawnych, funkcjonowanie rodzin niepełnosprawnych, system rehabilitacji zawodowej, społecznej, leczniczej, którą trudno oddzielić od całościowego postępowania leczniczego, stan rehabilitacji, jej baza, rozwój, dostępność pomocy, w tym środków i podmiotów ortopedycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#KrystynaSienkiewicz">W gestii resortu zdrowia i opieki społecznej pozostaje kompleks działań związanych z kształceniem osób z ciężką dysfunkcją organizmu, które nie mogą korzystać z ogólnodostępnych form kształcenia zawodowego, są to zakłady rehabilitacji zawodowej inwalidów. Pozostają również wszelkie działania związane z rehabilitacją leczniczą, zaopatrzeniem ludności w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze, pomoc organizacjom pozarządowym, skupiającym rodziców dzieci niepełnosprawnych, opieka nad ludźmi przewlekle chorymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WojciechGuglas">Problemy osób niepełnosprawnych wymagają głębokiej i wszechstronnej analizy, która pozwoliłaby na ich rozwiązanie. Materiał, który przedstawiło państwu Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej pokazuje obecny stan osób niepełnosprawnych. Aby materiał był bardziej szczegółowy, niezbędny jest dostęp do wyrywkowych konkretnych danych, dotyczących osób niepełnosprawnych. Z przykrością chciałbym stwierdzić, że „Rocznik Statystyczny” nie zawiera danych dotyczących osób niepełnosprawnych, a ostatnia szczegółowa informacja związana z tą problematyką pochodzi ze spisu dokonanego w 1988 r. Na dzień dzisiejszy dane, które są prezentowane, są danymi przybliżonymi. W związku z tym uważam, że w najbliższym czasie powinniśmy spowodować pozyskanie pełnych danych dotyczących wszystkich osób niepełnosprawnych w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WojciechGuglas">Resort zdrowia w swoim postępowaniu kieruje się wytycznymi i zaleceniami Komitetu Rady Europy. Spójność polityki w kwestii osób niepełnosprawnych wymaga współpracy trzech resortów, w gestii których leży rozwiązanie tego trudnego i jakże bolesnego tematu. Sądzę, że istnieją przesłanki ku temu, by stwierdzić, że wola ze strony tych resortów, dotycząca tego problemu, istnieje. Współpraca z pełnomocnikiem ministra pracy i opieki socjalnej, panią G. Andrzejewską rokuje w ostatnim czasie, ku zadowoleniu środowiska, szybkie rozwiązanie tych bolących kwestii. Chciałbym państwa poinformować, że podjęliśmy się realizacji szerokiego programu rehabilitacji. Doskonale znane są państwu zastrzeżenia, poniekąd słuszne, w zakresie wydatkowania środków będących w gestii Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, skierowane na leczenie uzdrowiskowe.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WojciechGuglas">Chciałbym poinformować, że większość szpitali uzdrowiskowych zostanie przekształcona w ośrodki wczesnej rehabilitacji. Zawarte z ZUS porozumienie spowoduje, że pacjenci po 35 dniach, będą trafiać do ośrodków wczesnej rehabilitacji i wtedy kwestia niepełnosprawnych, chociaż w części, może być rozwiązana. Chciałbym przypomnieć, że stan w jakim obecnie się znajdujemy jest dość dramatyczny, bowiem co 10. Polak a co 9. dziecko, może być uznane za osobę niepełnosprawną. Dlatego przyjęcie spójnej polityki i wytyczenie kierunku z podporządkowaniem zmian legislacyjnych, uregulowanie statusu jednostek, które są dzisiaj zawieszone w próżni i którym de facto grozi likwidacja, spowoduje możliwość odbudowy i dążenie do tego, co w Polsce było myślą wielkich twórców rehabilitacji i ortopedii, czego nigdy nie udało się w naszym kraju zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WojciechGuglas">Sądzę, że posłowie zapoznali się z materiałem przedstawionym przez nasz resort. Opieraliśmy się na dokumentach i na danych, które były do uzyskania. W mojej opinii materiał ten jest materiałem wyjściowym resortu zdrowia, gdyż także chcielibyśmy w ramach resortu określić sposób realizacji polityki wyznaczonej przez Komisję i Sejm w zakresie osób niepełnosprawnych. Pani przewodnicząca, proszę, aby mogli zabrać głos przybyli na to spotkanie inni członkowie naszego resortu. Sądzę, że chętnie odpowiedzą oni szczegółowo na pytania państwa. Ponieważ materiał jest kompleksowy i jest znany zebranemu gremium, szczegółowe jego omówienie wymagałoby wiele czasu.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WojciechGuglas">Materiał dostarczony był nam dwa tygodnie temu, a pytania mogą być rzeczywiście natury kompleksowej. Proponuję najpierw serię pytań adresowanych do przedstawicieli MZiOS, ale nie tylko pytań dotyczących problemów rehabilitacji leczniczej, zawodowej, usytuowania lecznic, również pytań dotyczących wszystkiego, co wiąże się z resortem zdrowia. Proponuję również, aby pytanie adresowane było zarówno w sposób równorzędny przez posłów i gości. Później przejdziemy do dyskusji. Czy ktoś chciałby zadać pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Chciałabym skierować swoje pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. W moim przekonaniu nie istnieje w Polsce spójna polityka rehabilitacji oraz brak jest sieci placów rehabilitacyjnych - jeżeli chodzi o pediatrię. Czy MZiOS przewiduje zebranie wiadomości o wszystkich możliwych placach rehabilitacyjnych i stworzenie spójnej sieci z konkretnym planem rehabilitacji. Wiadomo, że jeżeli chodzi o dzieci, rehabilitacja musi być rozpoczęta wcześnie i musi być kompleksowa, związana zarówno z leczeniem, jak i rehabilitacją psychologiczną. Tę rolę spełniają na razie ośrodki rehabilitacyjno-wychowawcze, natomiast przy poszczególnych ośrodkach klinicznych są poradnie rehabilitacyjne przy zespołach ochrony zdrowia matki, dziecka i młodzieży. Także są takie rehabilitacyjne sale z basenami w niektórych ośrodkach klinicznych i w szpitalach przy oddziałach ortopedycznych (dorośli) oraz są zorganizowane przy wszelkiego rodzaju placówkach sportowych, a także przy Funduszu Rehabilitacji i Spółdzielniach Inwalidów. Czy nie należałoby wszystkich tych placówek połączyć spójną siecią rehabilitacji, obejmującą okres rehabilitacji od niemowlęcia do wieku, w którym niepełnosprawny podejmie pracę i przekazać dalej w gestię Funduszu Rehabilitacji, czyli utrzymania zawodowego. Czy resort zdrowia i opieki społecznej ma taki plan, czy myśli o tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanuszJurek">Wiadomo, że jednym z kryteriów przyznania statusu zakładów pracy chronionej jest posiadanie przynajmniej minimalnego zaplecza w zakresie rehabilitacji medycznej. Wiadomo, że większość zakładów pracy chronionej, weryfikowanych ostatnio, takiego zaplecza nie posiada. Odbywa się to najczęściej na zasadzie podpisywanych umów z zespołami opieki zdrowotnej. Czy resort zdrowia ma jakieś rozeznanie jaki to jest zakres świadczonych usług? To jest pierwsze pytanie. Jakie środki, bo są to środki z zakładowego funduszu rehabilitacji zakładów pracy chronionej, są na te usługi przeznaczone? Czy w tym zakresie jest prowadzona jakaś kontrola?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanRulewski">Przedstawione materiały są dość szczegółowe i właściwie nie pozwolą na zajęcie - w moim przekonaniu - jakiegoś stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JanRulewski">W Polsce jest kilka milionów niepełnosprawnych o różnym stopniu niesprawności, możliwości poradzenia sobie w codziennym życiu, z dzisiejszą i jutrzejszą rzeczywistością. Czy jakieś preferencje zarówno urząd pełnomocnika, funduszy, czy też ZUS podejmą w stosunku do jakże zróżnicowanych grup upośledzonych, czy też niepełnosprawnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechGuglas">Pani poseł M. Trzcińska-Fajfrowska uderzyła w najczulszy punkt systemu, czyli w to nad czym de facto stopień opanowania był najsłabszy. Rzeczywiście w zakresie dzieci i w zakresie młodzieży kwestia polityki rehabilitacyjnej była i obecnie jest bardzo zła. W związku z tym zgadzam się z panią poseł, że jest potrzebne kompleksowe uregulowanie tego problemu wspólnie z resortem edukacji i pełnomocnikiem ds. osób niepełnosprawnych. Instytut Matki i Dziecka przygotowuje taki program.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WojciechGuglas">Mówiłem o braku informacji szczegółowej co do potrzeb i możliwości realizacji polityki na terenie kraju. W związku z tym wystosowaliśmy pismo do wojewodów, w którym wojewodowie zgłoszą w zakresie omawianych spraw zarówno swoje potrzeby, jak i możliwości. Na podstawie tych danych wspólnie przygotujemy politykę. Chciałem dodać, że od czasu, kiedy przypadło mi kierować tymi sprawami, podjęliśmy współpracę z FRON odnośnie wspólnych ośrodków celowego wykorzystania, w którym znajduje się fundusz na realizację i wspólną politykę. Sądzę, że w przeciągu trzech miesięcy będę mógł przedstawić Komisji raport dotyczący sytuacji w zakresie tej problematyki. Dziś ze względu na stan informacji, jaką posiadamy, raport ten nie byłby szczegółowy. Jeżeli chodzi o sprawę zakładów pracy chronionej, sądzę że w tej kwestii wspomoże mnie pełnomocnik ministra pracy i opieki socjalnej ds. osób niepełnosprawnych G. Andrzejewska.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WojciechGuglas">Oceniamy również możliwość realizacji polityki rehabilitacji poprzez zakłady zatrudniające osoby niepełnosprawne, które w tym momencie korzystają z pewnych ustawowych ulg. Natomiast najważniejszą sprawą jest, aby osoby niepełnosprawne znalazły tam miejsce. Wiadomo, że w obecnej sytuacji ekonomicznej państwa, w tym trudnej sytuacji finansowej MZiOS, nie jesteśmy pokryć w pełni potrzeb społeczeństwa, potrzeb niepełnosprawnych w zakresie zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne. Stopień pokrycia w 1993 r. stanowił około 40–50%. Wspomaganie FRON w tych sprawach w ostatnim czasie, pozwoli skierować środki na celowe zaopatrzenie w przedmioty ortopedyczne. Jest to problem, który zaczynamy rozwiązywać. Udało nam się rozwiązać kwestię upadłości jedynego w Polsce zakładu, zatrudniającego także osoby niepełnosprawne, produkującego obuwie ortopedyczne, obuwie zdrowotne, zakładu w Szercowie. Wraz z Ministerstwem Pracy i Spraw Socjalnych udało nam się związać te kwestie i zakład nadal funkcjonuje. Jest to tylko jeden przykład, jakim się mogłem posłużyć. Wiem, że działania te są niewystarczające. Zbieramy dane, sprawdzamy możliwości rozwiązania kolejnych spraw związanych z kwestią zakładów pracy chronionej w poszczególnych województwach. Wraz z MPiPS prowadzimy ścisłą współpracę nad możliwością zatrudnienia osób niepełnosprawnych i upośledzonych w różnych zakładach i przedsiębiorstwach. Niepokojące może być zachowanie lobby pracodawców, którzy chcąc skorzystać z pewnych funduszy podejmują się zatrudnienia tych osób nie stwarzając im wymaganych warunków pracy. W tej kwestii również powinniśmy podjąć działania statutowe.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WojciechGuglas">Kolejna kwestia dotyczy przygotowania młodzieży do pracy, szczególnie w zakładach pracy chronionej. Myślę, że w tej sprawie, wraz z MEN, rozwiążemy ten problem i poszerzymy wspólne kontakty.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WojciechGuglas">Ostatnią sprawę dotyczącą preferencji omówi dyrektor E. Uberman.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ElżbietaUberman">Chciałabym odpowiedzieć na pytanie posła J. Rulewskiego, dotyczące preferencji w stosunku do niepełnosprawnych. Problem osób niepełnosprawnych, znajdujących się w gestii MZiOS, dotyczy jedynie spraw leczniczych, pozostałe zagadnienia, które kompleksowo powinny być traktowane np. rehabilitacja zawodowa i społeczna, zostały ustawowo i kompetencyjnie przeniesione z gestii naszego resortu. W związku z tym, pomimo naszych dobrych chęci, możemy działać tylko na polu leczniczym w rehabilitacji medycznej (w szerokim znaczeniu).</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#ElżbietaUberman">Jeżeli chodzi o preferencje dla osób niepełnosprawnych, to jest to pewne hasło, które będzie musiało być rozpatrzone, w jakiś sposób rozwiązane.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#ElżbietaUberman">W moim przekonaniu ważną sprawą jest definicja niepełnosprawności. W Polsce w dalszym ciągu brak jest dokładnej definicji. Mowa o niepełnosprawności jest więc mową o pojęciu bardzo płynnym, gdyż można to różnie interpretować. Są bowiem osoby niepełnosprawne, poruszające się z trudem i tylko na wózkach, i są takie osoby, którym tylko np. brak okularów może przeszkadzać. Użyłam tego przykładu, aby zilustrować, jak bardzo potrzebna jest nam wykładnia prawna i definicja pojęcia niepełnosprawny. W naszym raporcie przedstawiamy w sposób ogólnikowy problemy niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#ElżbietaUberman">Nasze działania zmierzające do integracji z Europą, muszą objąć również osoby niepełnosprawne, a wytyczne są dosyć jasno sprecyzowane w wytycznych Komitetu Ministrów Rady Europy, które podpisywał rząd RP w październiku ubiegłego roku. Nie będę przybliżała tego problemu, gdyż wiem, że posłowie dobrze się orientuję w tych zagadnieniach.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#ElżbietaUberman">Wracając do pytania. Wszyscy niepełnosprawni w Polsce są takimi samymi obywatelami, jak osoby w pełni będące sprawne. W związku z tym faktem nie ma żadnych preferencji dla tych osób, bowiem zarówno prawo do leczenia, jak i do kształcenia ma każdy obywatel. Preferencje mogłyby dotyczyć otoczenia pewną szczególną opieką te osoby, chociaż - w moim przekonaniu - wystarczy stworzyć tym ludziom warunki do egzystowania w społeczeństwie (wraz z procesami).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanuszJurek">Zwracam się do pana wiceministra. Moje pytanie nie dotyczyło tej kwestii, o której pan minister mówił. Sprawy, które pan poruszył są mi dobrze znane. Mam natomiast pewne wątpliwości. Sprawa statutu zakładu pracy chronionej to pewne preferencje podatkowe, pewne ulgi itd. Dawniej zakłady pracy chronionej funkcjonowały w oparciu o spółdzielnie inwalidów, obecnie jest to formuła otwarta. Sprowadza się to do tego, że uzyskanie statusu zakładu pracy chronionej musi być poprzedzone pewnymi działaniami organizacyjnymi, w tym stworzenie zaplecza w zakresie rehabilitacji leczniczej, przynajmniej minimalnego. Ponieważ większość zakładów, za wyjątkiem spółdzielni inwalidów, takiego zaplecza nie ma, korzystają one w ramach umowy z zespołami opieki zdrowotnej z takiego zaplecza. Chciałbym zapytać, czy resort w tej sprawie ma jakieś rozeznanie? Pamiętam, że dawniej, aby spółdzielnie otrzymała status zakładu pracy chronionej, musiała mieć podstawowe zaplecze rehabilitacyjne, w tym w zależności od przewagi schorzeń: gabinet lekarski, fizykoterapii itd. Czy w chwili obecnej jest jakaś kontrola w tym zakresie? Zdaję sobie sprawę z pytania, bo jest adresowane bardziej do wiceminister G. Andrzejewskiej, ale sprawa dotyczy rehabilitacji, więc prosiłbym o odpowiedź pana wiceministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WojciechGuglas">Sądziłem, że na to pytanie uzyska pan odpowiedź od wiceminister G. Andrzejewskiej, ponieważ leży to w jej gestii. Odpowiedziałem tylko na tę część pytania, która leży w gestii MTiOS. Myślę, że wiceminister G. Andrzejewska odpowie na pytanie pana posła J. Jurka w sposób wyczerpujący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#GrażynaAndrzejewska">Chciałabym uzupełnić odpowiedź wiceministra W. Guglasa, szczególnie część związaną z zatrudnieniem. Wracając do definicji osoby niepełnosprawnej, dyrektor E. Uberman wskazała na trudności, jakie wynikają z obecnych rozwiązań. Definicja osoby niepełnosprawnej, jaka obowiązuje obecnie, dotyczy tylko problemów związanych z zatrudnieniem. Jutro pod egidą pełnomocnika ds. rehabilitacji osób niepełnosprawnych odbędzie się seminarium poświęcone definicji osoby niepełnosprawnej. Mam nadzieję, że przy pomocy autorytetów naukowych, które wezmą udział w tym sympozjum, uda nam się wyznaczyć jedną, może więcej definicji osoby niepełnosprawnej, które w sposób kompleksowy potraktują sprawy osoby niepełnosprawnej, wszystkich jej czynności życiowych, uwarunkowań psychicznych i fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#GrażynaAndrzejewska">Poseł J. Jurek pytał o bazę rehabilitacyjną i ewentualne korzystanie z zakładów opieki zdrowotnej przez zakłady pracy, które uzyskują status zakładów pracy chronionej. Rzeczywiście sytuacja jest taka, że status zakładu pracy chronionej otrzymuje na wniosek pełnomocnika ds. osób niepełnosprawnych zakład pracy, który spełnia pewne warunki. Jednym z warunków uzyskania tego statusu jest zapewnienie podstawowej i specjalistycznej opieki zdrowotnej. Dawne spółdzielcze zakłady pracy najczęściej mają swoją bazę rehabilitacyjną i specjalistyczną. Ponieważ w roku 1993 powstały tylko cztery zakłady typu spółdzielni, natomiast 276 zakładów pracy chronionej, zakładów prywatnych, one rzeczywiście posiadają tylko podstawową opiekę zdrowotną. W tym wypadku wymagamy tylko umowy, która jest podpisana albo z dawnym zakładem spółdzielczym i tam korzystanie z bazy, albo z zakładem opieki zdrowotnej. Najczęściej odbywa się to na zasadzie umów między ZOZ a zakładem pracy chronionej (tym prywatnym).</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#GrażynaAndrzejewska">Wszystkie zakłady prywatne, które powstały w 1993 r. korzystają z umów, a nie mają własnej bazy rehabilitacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#GrażynaAndrzejewska">Poseł J. Rulewski zadał pytanie o politykę wobec najciężej poszkodowanych osób. Chciałabym powiedzieć, że w resorcie zatrudnienia my taką politykę staramy się prowadzić. Jako jeden z warunków statusu zakłady pracy chronionej jest zatrudnienie 40% niepełnosprawnych, ale w tym 10% najciężej poszkodowanych, tzn. inwalidów I i II grupy. Uwzględniając bardzo trudną sytuację ciężko poszkodowanych osób, chociaż nie zawsze jest to widoczne, np. u osób psychicznie chorych i upośledzonych umysłowo, stosujemy dopłaty do wynagrodzeń dla tych osób, ażeby wyrównać ich szanse na rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#GrażynaAndrzejewska">Rozważamy w 1995 r. rozszerzenie tych możliwości na osoby z padaczką. Badania przez nas przeprowadzone wskazują, że jest to grupa osób, która również jest dyskryminowana na rynku pracy, dlatego takie rozwiązanie chcemy wprowadzić. Zgodnie z tym, co powiedział wiceminister W. Guglas, nasze wsparcie na zakup sprzętu rehabilitacyjnego, skierowane jest również dla tych osób, które są najciężej poszkodowane. Pomoc ta była wysokości 200 mld zł i mam nadzieję, że trafiła do osób najciężej poszkodowanych w postaci sprzętu rehabilitacyjnego i pomocy osobistej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanRulewski">Statysfakcjonuje mnie odpowiedź przedstawiciela MZiOS i wiceminister G. Andrzejewskiej, natomiast nie otrzymałem odpowiedzi od przedstawiciela ZUS, który ma dostęp do statystyki. Moje pytanie dotyczy przeciwdziałania ZUS pogarszaniu się tej statystyki niepełnosprawnych? Czy tylko jest księgowym w tej sprawie, czy może prowadzi jakąś aktywną politykę? Czy przeznacza jakieś środki na ten cel?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AnnaWilmowska">Od kilku lat prowadzimy taką statystykę i przedstawiamy ją na wszystkich spotkaniach. W obecnej chwili mamy 2,5 miliona rencistów. Natomiast w 1991 r. nowo przyznanych rent inwalidzkich było 318 tysięcy (w systemie pracowniczym), w 1992 r. - 243 tysięcy, w 1993 r. - 202 tysiące. Jest to wynikiem pewnych działań, które Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi od 1990 r. na razie w formie pilotażu. Zawarliśmy przy akceptacji ministra zdrowia i opieki społecznej umowy z ośrodkami rehabilitacyjnymi, gdzie we wczesnym okresie są kierowani ludzie, którzy mają szanse przy odpowiednim postępowaniu diagnostyczno-leczniczo-rehabilitacyjnym powrotu do zdrowia, a co z tym się wiąże powrotu do pracy. Od kilku miesięcy wspólnie z MZiOS i urzędem pełnomocnika MPiPS, prowadzimy zmasowane działania, które w najbliższym czasie przyniosą efekt, aby zapobiegać niepełnosprawności wśród ludzi pracujących, tzn. w drugim miesiącu choroby będzie możliwość, przy przekwalifikowaniu szpitali uzdrowiskowych na ośrodki diagnostyczno-rehabilitacyjne, kierowanie pacjentów do takich ośrodków. Będzie tam uzupełniane postępowanie diagnostyczne i postępowanie rehabilitacyjne, które zapobiegnie upośledzeniu funkcji u tych pacjentów, u których będzie to możliwe. Jak wszyscy wiedzą, wczesna rehabilitacja jest bardzo istotna. Zdarzało się dawniej, że ludzie po 6 miesiącach zwolnienia lekarskiego trafiali do ZUS, wtedy było już za późno, aby rehabilitację podejmować.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AnnaWilmowska">Druga kwestia dotyczy niepełnosprawnych, którzy nie byli ubezpieczeni w ZUS, czy nie pracowali, a całej szerokiej rzeszy ludzi, którzy są niepełnosprawni i nie mieli tego ubezpieczenia. Z tą grupą ludzi wiążą się największe problemy, bowiem należy ustalić definicję niepełnosprawności i dać możliwość tym ludziom wczesnej rehabilitacji.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AnnaWilmowska">Zgadzam się z postulatami poseł M. Trzcińskiej-Fajfrowskiej, aby szkolić dzieci niepełnosprawne i stworzyć dla nich miejsca pracy.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#AnnaWilmowska">Jeżeli chodzi o tę grupę, o której wspomniałem przed chwilą, statystyki nie są prowadzone, że względu na fakt, że do 16 roku życia ZUS nie ma w chwili obecnej orzekania o niepełnosprawności u dzieci. Jak państwo wiedzą, leży to w gestii lekarzy prowadzących. Należy więc rozwiązać tę kwestię tak, aby orzekano o niesprawności również dzieci. Takie prace nad tą sprawą są obecnie prowadzone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WojciechGuglas">Sprawa nie dotyczy tylko ZUS. Tego rodzaju rozmowy są prowadzone z KRUZ. Odbyłem rozmowy z Dariuszem Gościniakiem, który przewodniczy tej grupie w KRUZ, ten sam proces będzie również obejmował mieszkańców wsi. Całkowity program będzie skończony przez naszych ekspertów w przeciągu miesiąca i wtedy przedstawimy go posłowi J. Rulewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Pan minister wyjaśnił to, o co chciałam zapytać, a co dotyczyło dzieci wiejskich. Proszę o zabieranie głosu kolejnych posłów i gości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AntoninaOstrowska">Mam pewne trudności w zabieraniu głosu w dzisiejszej dyskusji, gdyż nie miałam możliwości zapoznania się z materiałami, które posłowie otrzymali. Ograniczę się więc do skomentowania jedynie tego, co zostało wypowiedziane podczas dzisiejszych obrad Komisji.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#AntoninaOstrowska">Na początku chciałbym ustosunkować się do kwestii dostępności danych o niepełnosprawnych. Zgadzam się z wiceministrem W. Guglasem, że właściwie najbardziej wiarygodnym i właściwym źródłem tego typu informacji są spisy powszechne, ostatni był przeprowadzony w 1988 r i z tego okresu pochodzą dane spisowe dotyczące niepełnosprawności. Dane te jednak mają pewną słabość, dają bowiem tylko liczbę niepełnosprawnych i niewiele więcej informacji o tych osobach. Są to więc dane, które dostarczają jedynie możliwość bardzo zasadniczej orientacji w tym problemie. Niewątpliwie lepsze są dane, które posiadał ZUS, gdyż zawierają one więcej informacji na temat każdej z osób niepełnosprawnych, istnieje jednak ich ograniczanie, że dotyczą jedynie części populacji i osób niepełnosprawnych, tj. inwalidów prawnych. W większości krajów przeprowadza się badania screeningowe, gdzie na reprezentacyjnych grupach ludności stara się oszacować niepełnosprawność. Takie badania zostały przeprowadzone również w Polsce na zlecenie Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Na poprzednim posiedzeniu Komisji wyjaśniałam sposób jego przeprowadzania i dokładnie zreferowałam to zagadnienie.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#AntoninaOstrowska">Badanie to pozwala oszacować podstawowe parametry niepełnosprawności w Polsce i w moim przekonaniu powinno być jedną z wyjściowych diagnoz dla jakichkolwiek planów ministerstwa w planowaniu służb rehabilitacyjnych. W świetle naszych badań, liczba osób niepełnosprawnych w tej chwili przekroczyła już 4 mln - jest ich około 4,5 mln. Potwierdzają to badania aktywności ekonomicznej ludności prowadzone przez GUS. Oczywiście nie wszystkie te osoby są niepełnosprawne, w tym samym stopniu. Tak jak mówiła pani dyrektor E. Uberman, są to osoby na wózkach inwalidzkich, jak i osoby, które wymagają nieznacznych korekt w postaci okularów. Tym niemniej 500 tysięcy osób oceniamy jako niepełnosprawne w poważnym stopniu.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#AntoninaOstrowska">Następne 2.5 miliona są to osoby o dość poważnych ograniczeniach, reszta 1.5 miliona - to osoby, które wymagają nieznacznej pomocy. Ta ostatnia grupa wymaga najmniejszej pomocy i koncentracji na ich problemach, mają oni rodziny i normalnie funkcjonują. Oczywiście są sytuacje, że do niepełnosprawności dołączają się inne problemy, np. rozbite rodziny, bo często tego typu problemy się kumulują, tak więc w tej populacji 1,5 miliona są osoby, które również wymagają jakiejś dodatkowej pomocy.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#AntoninaOstrowska">Sprawa schorzeń. Mamy dokładnie oszacowane dane dotyczące tego problemu. Około 2,4 miliona osób są to osoby posiadające schorzenia w zakresie niesprawności narządu ruchu, są to zarówno porażenia rdzenia kręgosłupa, ortopedyczne, dysfunkcje narządu ruchu pochodzenia reumatologicznego i w wyniku chorób układu nerwowego. Około 1,8 miliona przypadków są to choroby układu krążenia, około 1 miliona osób ma inne choroby wewnętrzne, około 200 tysięcy - choroby psychiczne i psychonerwicowe, upośledzenie umysłowe - około 150 tysięcy osób, schorzenia narządu słuchu i około 150 tysięcy osób. Schorzenia narządu wzroku około 280 tysięcy osób, inne schorzenia i kalectwa - około 300 tysięcy osób. Jak państwo zauważyli, liczby te nie sumują się do 4,5 miliona. Zdarza się często, że niepełnosprawność jest skumulowaniem dwóch lub więcej schorzeń. Stwierdziliśmy, że w przypadku około 30%, badanej populacji, niepełnosprawności narządu ruchu towarzyszyły dolegliwości układu krążenia. Są to osoby, które wymagają większej złotowej pomocy rehabilitacyjnej. Dysponuję jeszcze innymi danymi, które mogłabym tutaj zaprezentować, ale nie jest to moim celem. Celem bowiem jest pokazanie, że istnieją w ogóle takie dane i współpraca międzyresortowa tj. MZiOS z MPiSS, powinna dążyć do wykorzystania tych danych wyjściowych i wypracowania na ich podstawie spójnych programów.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#AntoninaOstrowska">Na podstawie kwestionariuszy ustaliliśmy, że około 40% tych wszystkich badanych (przebadaliśmy około 2,5 tys. osób niepełnosprawnych), są to osoby, które twierdzą, że wymagają pomocy rehabilitacyjnej a nie otrzymują jej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Panie wiceministrze W. Guglas, powiedział pan o bardzo ważnej kwestii. Pozwolę sobie rozliczyć pana z tego, co pan powiedział. Z pańskiej wypowiedzi zrozumiałam, że za 3 miesiące dostarczy pan rozeznanie w możliwościach rehabilitacji dzieci i młodzieży w Polsce. Jest to dla mnie ogromnie ważna i istotna sprawa, ponieważ ja walczę o to od kilku lat na Śląsku i nie mogę tego wyegzekwować. Dlatego zgłoszę się z tą sprawą do pana za trzy miesiące.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Aby w naszej złej sytuacji ekonomicznej zaspokoić potrzeby ludzi niepełnosprawnych myślę, że należy mieć rozeznanie w ilości ludzi niepełnosprawnych i ciężaru gatunkowego tej niepełnosprawności, o czym przed chwilą powiedziała pani prof. A. Ostrowska. Proponuję, aby państwo zapisali sobie te liczby, gdyż jest bardzo trudno otrzymać tak wiarygodne dane.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">W moim przekonaniu powinniśmy skoncentrować się w naszych działaniach na ludziach, którzy mają znaczne ograniczenia i są głębiej poszkodowanymi. Jeśli ktoś ma niewielkie ograniczenia, wymagające niewielkich korekt, może funkcjonować prawidłowo. Natomiast my musimy zająć się tymi, którzy mają głębsze poszkodowania, aby uzyskali kompleksową rehabilitację.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Sprawa dzieci. Pracuję dla dzieci głębiej poszkodowanych już od 30 lat. Mam świetne rozeznanie, gdyż prowadziłam Wojewódzką Poradnię Neurologii Dzieci w Katowicach przez lat 16. Wiem, że jeżeli diagnoza jest wcześnie postawiona, już w okresie bycia noworodkiem i rehabilitacja jest prowadzona kompleksowa, to prawie 99% tych dzieci dochodzi do pełnej sprawności. Panie wiceministrze, musi pan zaangażować całą sieć, gdyż istniejące przy szpitalach poradnie, czy poradnie ochrony matki, dziecka i młodzieży itd. nie są w pełni wykorzystane i nie są do końca tak prowadzone, jak powinny być.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Należy położyć nacisk na tę sprawę i wyegzekwować to, aby istniejące ośrodki działały sprawniej.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Ośrodkami, które świetnie zajmują się kompleksowością rehabilitacji dzieci w modelach polskich i zachodnich, są najczęściej ośrodki rehabilitacyjno-wychowawcze. Trzeba je wykorzystać, połączyć w spójną sieć ze szpitalami i klinikami, z przedszkolami specjalnymi, szkołami życia, szkołami specjalnymi itd.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Dziecko, które jest dobrze prowadzone, kończąc szkołę specjalną, może mieć braki w pewnych dziedzinach edukacji, ale po ukończeniu specjalnej szkoły zawodowej może normalnie egzystować w społeczeństwie i nie musi otrzymywać żadnego dodatku może pracować, założyć rodzinę i prawidłowo egzystować, a ciągle pozostaje w rejestrach niepełnosprawnych. Należy zająć się tymi dziećmi z większymi ograniczeniami, musi znaleźć się dla nich kompleksowa pomoc: finansowa, rehabilitacyjna, psychologiczna i logopedyczna.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Panie ministrze, przy wykorzystaniu zaprezentowanych danych plus rozeznanie potrzeb w terenie, możemy stworzyć spójną sieć rehabilitacji i pomocy, nie są potrzebne jakieś dodatkowe finanse. Byłoby to wykorzystanie istniejącej już bazy, która jest w sposób niepełny, a często zły, wykorzystywana.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Chciałabym teraz zwrócić się do wiceminister G. Andrzejewskiej. Przekonaliście mnie ostatnio państwo, że moje prośby o to, żeby fundusz rehabilitacyjny wspomógł dzieci są nie na miejscu, gdyż fundusz jest po to, aby stworzyć miejsca pracy dla niepełnosprawnych, i w tym celu on istnieje. Nie można by jednak z tego funduszu wspomóc młodzieży, która będzie poprzez państwa resort szukać zatrudnienia i będzie przez was refundowana w miejscu pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Chciałabym wyrazić swoją dezaprobatę wobec stanowiska ministra zdrowia i opieki społecznej, które zostało zaprezentowane w naszym materiale na stronie 19, dotyczącego współpracy z Zespołami Opieki Zdrowotnej. Drugi punkt wyżej wymienionego artykułu brzmi: „Część dzieci, u których rozpoznano np. mózgowe porażenie dziecięce, niedowidzenie, niedosłyszenie, jest poddawana rehabilitacji w specjalistycznych placówkach służby zdrowia, w razie braku efektów nie prowadzi się dalszego wychowania rehabilitacyjnego”.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Takiego stanowiska nie stosuje się nawet wobec chorych w stanie terminalnym. Tam, gdzie leczenie przyczynowe nie daje efektów, tam przynajmniej objawowe i innego rodzaju leczenie można stosować. Dlatego bardzo mocno uderzyło we mnie to zdanie w tym spójnym, dobrze opracowanym dokumencie. Stwierdzenie to - według mnie - jest wręcz niehumanitarne. Jak zmierzyć efektywność badania czy jego skutki. Czy prowadzi się jakąś ewidencję takich badań? Kto ją prowadzi? Jest w tym dokumencie dużo tautologii, np. „w najbliższym czasie regulacjom ustawowym powinien zostać poddany problem edukacji i aktywizacji zawodowej młodzieży niepełnosprawnej”. Problem ten miał być za czasów mojego urzędowania w tym resorcie jak najszybciej rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#KrystynaSienkiewicz">W odpowiedzi na moją interpelację z 13 kwietnia, minister zdrowia i opieki społecznej podaje, że jest jeszcze 8 zakładów rehabilitacji zawodowej inwalidów, w dzisiejszym dokumencie jest ich wymienionych już tylko 7. Tak naprawdę, to zakłady te nie mają żadnych podstaw prawnych do istnienia, nie podlegają ustawie o publicznych zakładach opieki zdrowotnej, nie interesuje się nimi Ministerstwo Edukacji Narodowej, chociaż 798 osób kadry, to kadra nauczycielska. Dlatego deklaracje ze strony resortów, np. odnośnie wyłączenia z obowiązku szkolnego (na jakiej podstawie?) nie są ściśle określone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Jestem za rehabilitacją kompleksową dziecka w każdej sytuacji i w każdym przypadku, nawet najgłębiej poszkodowanego. Taka rehabilitacja jest konieczna, żeby to dziecko nie pogarszało swojego stanu w wypadku, gdy nie ma szans na poprawę. Są to ludzie, więc potrzebują takiej samej pomocy i szacunku od nas jak ludzie zdrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AntoninaOstrowska">Chciałabym dodać do wypowiedzi pani przewodniczącej, dotyczącej kwestii zaniechania postępowania leczniczego, bądź rehabilitacyjnego w stosunku do osób, u których nie widać wyraźnego postępu. Nie jest to problem MZiOS i nie wymieniałabym uwag pod jego adresem. Jest to problem wynikły z braku integracji poszczególnych służb rehabilitacyjnych. W momencie, kiedy dalsza rehabilitacja nie daje efektów, powinien włączyć się inny system rehabilitacji, byłoby to rozwiązaniem tej sytuacji. Zawsze można coś zrobić, może tego dokonać czy to pracownik socjalny, czy jakaś inna osoba, bądź instytucja współdziałająca w całościowym systemie rehabilitacyjnym. Takiej współpracy nie ma. Jest to wynikiem braku integracji w działaniach rehabilitacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AlicjaMurynowicz">Chciałabym odnieść się do wypowiedzi moich przedmówców. Rzeczywiście, może nie należy kierować tych pretensji tylko pod adresem MZiOS. Nie jesteśmy tutaj po to, aby rozważać indywidualne przypadki.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#AlicjaMurynowicz">Jestem zaprzyjaźniona z jednym z ośrodków rehabilitacyjnych dzieci, w którym dzieci skazane są na leżenie. Gdyby ta zasada była stosowana, większość z nich nigdy by się nie poruszała, a dzięki wielkiemu wysiłkowi rehabilitantów i całego personelu, dzieci, które były już skazane na leżenie, w tej chwili się poruszają.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#AlicjaMurynowicz">Lecz ja chciałam zadać całkiem inne pytanie. Wielokrotnie podczas debaty padały stwierdzenia, że należałoby sformułować prawną definicję niepełnosprawności lub inwalidztwa. Zapewne jest to problem ogromny, ponieważ o orzekaniu (w dokumencie akapity ze strony 3 i 4) o inwalidztwie, tzn. ocena zdatności do wykonywania pracy, należy do komisji lekarskiej ds. inwalidztwa i zatrudnienia. Obecny system orzekania koncentruje się na ograniczeniach osób niepełnosprawnych, a nie na ich możliwościach. Jest swoistym paradoksem, że o stopniu utraty zdrowia i ograniczeniu zdolności do pracy oraz o możliwościach wykonywania pracy i kształcenia decyduje ta sama komisja.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#AlicjaMurynowicz">W związku z tą kwestią chciałabym zadać pytanie: czy jest opracowywany jakiś system, który mógłby pogodzić zarówno system orzecznictwa, jak i system wspomagania? Dla mnie jest nie do przyjęcia fakt, że komisje orzekające o stopniu utraty zdrowia i ograniczeniu zdolności do wykonywania pracy nie piszą, że dany inwalida, czy dana osoba niepełnosprawna może pracować. Wiadomo jest, że jeżeli ktoś jest inwalidą I klasy, czy w związku z tym możemy takim orzecznictwem ograniczać ich możliwości zawodowe? W moim przekonaniu, nie powinno się tego robić, bo często są to osoby, które mogą normalnie funkcjonować, a przez określenie grupy ich inwalidztwa nie zawsze jest to możliwe. Chciałabym się dowiedzieć, czy jest opracowywany jakikolwiek system orzecznictwa i system wspomagania, aby połączyć te dwie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#AlicjaMurynowicz">Druga kwestia, jaką chciałabym poruszyć, łączy się z wnioskami zamieszczonymi na końcu przedstawionego nam przez MZiOS opracowania. Jeżeli młodzież do 16 roku życia czy to w wyniku wrodzonej, czy nabytej niepełnosprawności ma uprawnienia do świadczeń rentowych, jeżeli ktoś ukończył szkołę w wieku 19 lat, gdyż przeszedł normalny cykl edukacyjny, w wieku 20 lat zachorował np. na białaczkę, orzeczona zostaje I grupa inwalidzka oraz prawo do renty. Człowiek ten nie miał szans i możliwości pracowania. Czy w związku z tym istnieją jakieś koncepcje i działania, aby takie sytuacje przewidzieć. Osoba taka zostaje bowiem skazana tylko na opiekę społeczną i to na zasiłki okresowe a nie stałe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#BogdanPawlicki">Chciałbym zadać pytanie trochę innego rodzaju, a związane ze sprawą związkową osób niepełnosprawnych. Kieruję swoje pytanie do przedstawicieli MZiOS i ZUS. Czy istnieje możliwość dotowania leków? Ludzie chorzy kupując leki, środki higieniczne, płacą ryczałt, a często pełną odpłatność. Ludzie ci znajdują się na pograniczu biedy, bowiem dostają niewielkie zasiłki, z których dużą część wydają na lekarstwa. Mówię o tej kwestii, gdyż ludzie tacy do nas przychodzą i my w miarę naszych możliwości im pomagamy. Pozostaje jednak nadal sprawa pieniędzy. Pojawia się sprawa odpłatności, o czym mówił wiceminister W. Guglas, za sanatoria. Czy pan wiceminister orientuje się, jaka będzie cena tych sanatorii i kto będzie w nich przebywał? Nie wyobrażam sobie, by człowiek mający tylko rentę w granicach 2 mln zł mógł sobie pozwolić na takie sanatorium, kto więc będzie za to płacił?</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#BogdanPawlicki">Kolejna sprawa dotycząca, wspomnianych przez moich przedmówców, dzieci niepełnosprawnych. Jest to wstyd, że czasami zamiast opieki lekarskiej, jest opieka domowa i czasami trafiamy rozwiązując te sprawy na dzieci będące na lekach psychotropowych przywiązane pieluchami do kaloryferów. Zgłaszaliśmy pewne sprawy do prokuratury w Gdańsku i w Szczecinie, gdyż takie sytuacje w tych dwóch regionach się przytrafiły. Oczywiście żadnego rozwiązania nie było.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#BogdanPawlicki">Składam prośbę na ręce MZiOS o pomoc dla ludzi, którzy otrzymują tylko pomoc socjalną, gdyż z góry skazani są na eliminację z normalnego życia. Bardzo proszę Komisję Polityki Społecznej, pomóżmy tym ludziom, bo działania, które są podejmowane obecnie są niehumanitarne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#EwaLewickaŁęgowska">Chciałabym poruszyć kwestię zakładów ortopedycznych. Nie tylko sprawy zatrudnienia osób niepełnosprawnych, ale także sprawy sprzętu, jaki zakłady te wytwarzają. Jest to tak ważna sprawa dla ludzi, którzy użytkują ten sprzęt i na niego czekają, a z taką beztroską przedstawiciele MZiOS w terenie i nie tylko, do niej się odnoszą. Zakłady te w sytuacji ekonomicznej, w jakiej są obecnie, skazane są na upadek. Sytuacja ta związana jest z wszelkiego rodzaju należnościami, jakie ściąga państwo z tych zakładów (podatki, VAT, neopopiwek itp.). Chciałabym, aby sprawa istnienia i produkcja tych zakładów była zaakcentowana. Jestem z klubu SLD i jest mi wstyd, że muszę poruszać te sprawy w tym miejscu, ale są to sprawy apolityczne i wymagają rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#EwaLewickaŁęgowska">Kolejna kwestia dotycząca wczesnej rehabilitacji. Mam wątpliwości co do rozwiązania tej kwestii, bowiem jeżeli pieniędzy na służbę zdrowia starcza tylko do końca września i nikt nie ma odwagi o tym powiedzieć, to po co mówimy tutaj o sprawie wczesnej rehabilitacji? Nie ma pieniędzy na obecną rehabilitację, nie ma pieniędzy na nic. Tę sprawę należy jakoś systemowo rozwiązać w pierwszym rzędzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Produkcja sprzętu ortopedycznego, łączy się z wydolnością zakładu, ale również z brakiem fachowych kadr i perspektywy z ewaluacją tego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#SławomirBessowski">Chciałbym podzielić się z państwem swoimi doświadczeniami ze swojej pracy, gdyż jestem osobą do której zgłaszane są problemy, o których tutaj państwo mówicie. Problemy te są przedstawiane nie przez lobby pracodawców, lobby producentów sprzętu ortopedycznego, ale przez ludzi, którzy są elementami tego systemu. Otrzymuję mnóstwo tego typu listów. Generalnie mogę powiedzieć, że w Polsce w dalszym ciągu prawo osób niepełnosprawnych jest naruszane, a prawo to jest wciąż słabe i niewystarczające. Większość z tych ludzi nie może załatwić spraw związanych z realizacją podstawowych potrzeb i w konsekwencji po licznych próbach rozwiązania tych problemów trafia do mnie, gdy nie wiedzą jak wykorzystać możliwości prawne.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#SławomirBessowski">W państwie, w którym nie ma informacji z czego może obywatel skorzystać, nie może być dobrze, bo ludzie czują się w takim systemie zagubieni. Większość osób niepełnosprawnych ma duże kłopoty komunikacyjne, lokomocyjne i różne inne. Chciałbym prosić, aby we wszystkich działaniach, jakie będziecie państwo prowadzili, aby ten element informacji dla osób niepełnosprawnych - o tym co robicie, jak robicie - był bardzo mocno uwzględniony, aby informacje te były dostępne na poziomie gminy. 95% spraw, które do mnie docierają, są to sprawy interwencyjne dla Rzecznika Praw Obywatelskich, z którym ściśle współpracuję, tylko są to sprawy interwencyjne na zasadzie porady prawnej. Ludzie po prostu nie wiedzą jak z tego systemu skorzystać. Może mieć to kolosalne znaczenie dla osób całego systemu, bo osoby źle rehabilitowane przysparzają naszemu społeczeństwu kosztów. Wiemy co się dzieje z osobą, która nie jest leczona i kiedy nie jest prowadzona żadna profilaktyka. Chciałbym teraz przejść do kilku konkretnych spraw, o których była mowa na dzisiejszym spotkaniu.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#SławomirBessowski">Środowisko nasze ma własny głos i chciałoby uczestniczyć w tworzeniu spraw, które dotyczą w sposób konkretny tego środowiska. Dziękuję za umożliwienie tego przez Komisję. Nie jest to nasz wymysł. Na całym świecie środowisko niepełnosprawnych jest ekspertami. To co państwo i to co rząd może takim osobom zaproponować - to są właśnie usługi i prawa. Jeżeli w tych dwóch obszarach będziemy mieli spójnie działający system, to wiele problemów zniknie. Jeżeli w swoich działaniach będziecie wykorzystywali osoby niepełnosprawne jako ekspertów i nie będziecie urządzali za te osoby ich świata, ale zapytacie jak to zrobić, w jaki lepszy sposób to rozwiązać - myślę, że w takich wypadkach taką odpowiedź zawsze otrzymacie. Bardzo gorąco do tego zachęcam.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#SławomirBessowski">Jedna z poruszonych tutaj dzisiaj kwestii dotyczy definicji niepełnosprawności. Środowisko niepełnosprawnych ma swoich ekspertów, jeżeli chodzi o tego typu działalność naukową, merytoryczną. Jest opracowanie pani Olgi Kowalczuk (z Wrocławia) pod tytułem: „Rehabilitacja - nowe spojrzenie”. Jeżeli państwo interesujecie się problemami osób niepełnosprawnych i tym, jak one patrzą na te problemy, bardzo bym prosił o zapoznanie się z tą pozycją. W moim przekonaniu, praca ta jest bardzo wartościowa i uwzględnia ona wiele nowych trendów i kierunków, również w zakresie pomocy społecznej, rozwiązywania różnych problemów społecznych związanych z niepełnosprawnością.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#SławomirBessowski">Zastanówmy się po co potrzebna jest nam taka definicja. Czy jest ona potrzebna, aby segregować osoby niepełnosprawne, aby wskazać kto nadaje się do pracy, a kto nie. Czy jest nam ona potrzebna, aby zbudować pewien efektywny system kompensowania skutków niepełnosprawności, tak aby te osoby mogły w sposób normalny funkcjonować w społeczeństwie, gdyż wszyscy ci ludzie są normalnymi obywatelami płacącymi podatki. Powinni więc być uprawnieni do otrzymywania świadczeń takich samych jak pełnosprawni obywatele. Oczywiście różne świadczenia są potrzebne w różnych przypadkach.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#SławomirBessowski">Najczęstszy problem dotyczący służby zdrowia, z jakim zwracają się do mnie ludzie, jest brak wykonywania rozporządzenia ministra zdrowia i opieki społecznej z 1974 r. o zaopatrzeniu ludności w środki ortopedyczne i środki pomocnicze. Bardzo wiele osób nie znajduje pomocy w poradniach, gdyż brak jest im funduszy na ten cel. Jak wiemy, brak pieniędzy nie może być wytłumaczeniem dla niewykonywania prawa. Są osoby za to odpowiedzialne. Prosiłbym aby w miarę szybko przysłano mi odpowiedź jak ten system będzie funkcjonował.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#SławomirBessowski">Chciałbym się jeszcze ustosunkować do stwierdzenia zawartego w raporcie MZiOS, że nie prowadzone są dalej działania rehabilitacyjne w wyniku braku postępu w leczeniu. W nowoczesnej polityce zdrowotnej, jeżeli chodzi o osoby niepełnosprawne, pojawia się termin rehabilitacja rozumiana jako wtórna profilaktyka, tzn., jeżeli mamy w Polsce 4 miliony osób niepełnosprawnych i stwierdzamy, że one już nie rokują nadziei, to popełniamy ogromny błąd w zakresie polityki społecznej. Osoby te właśnie nie prowadzone, nie rehabilitowane, nie leczone, chociaż po to by zachować stan, w którym się znajdują, przyczyniają nam ogromnych kosztów, nie mówiąc o różnego typu patologiach.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#SławomirBessowski">Środowisko osób niepełnosprawnych zaczyna sobie uświadamiać, że problemy, które ma z życiem, to nie są problemy wynikające z ich tragedii osobistej, ale że jest to problem społeczny, który musi być należycie i systemowo rozwiązany w Polsce. Jest również kwestia praw osób niepełnosprawnych, i o to środowisko zabiega. Myślę, że wiele jest w tej kwestii do zrobienia. Chciałbym na zakończenie podziękować wszystkim, którzy w ciągu ostatnich lat dla osób niepełnosprawnych wiele zrobili, w tym pani przewodniczącej K. Sienkiewicz. Zachęcam do dalszego współpracowania z organizacjami osób niepełnosprawnych i myślę, że wszystkie problemy i nieporozumienia zostaną szybko rozwiązane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WojciechGuglas">Na początku chciałbym ustosunkować się do wypowiedzi pana S. Bessowskiego. Spędziłem ostatnie dwie godziny z panem rzecznikiem dyskutując na tematy, które są przedmiotem również dzisiejszego posiedzenia. Całkowicie się zgadzamy, że środowisko niepełnosprawnych ma swój głos, a my jesteśmy od tego, aby stworzyć takie usługi i prawa, w których te osoby będą miały efektywny system kompensowania niepełnosprawności. W tej kwestii jesteśmy całkowicie zgodni i w tym kierunku zmierzamy. Chcielibyśmy przy współpracy resortu i przy wsparciu Komisji w krótkim czasie system ten wdrożyć w życie. Wiele unormowań prawnych, chociażby wpływ ministra zdrowia i opieki społecznej na dział 85 w zakresie budżetów wojewódzkich, nie stwarza żadnej możliwości oddziaływania MZiOS w tym zakresie. Nie pozostawiliśmy z dala problemu, tylko podjęliśmy wspólne działanie z Funduszem Niepełnosprawnych, dzięki czemu środki zostaną celowo wykorzystane w województwach.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WojciechGuglas">Chciałbym zwrócić uwagę, że należy stworzyć system na tyle spójny, by zaopatrzenie ortopedyczne trafiało do ludzi, którym jest ono niezbędne i żeby również zaopatrzenie medyczne trafiało wtedy, kiedy będzie potrzebne. Pojawiają się w tej sprawie pewne zjawiska patologiczne, znamy je i często poruszamy na spotkaniach w Sejmie, również poruszają je przedstawiciele organizacji ludzi niepełnosprawnych, ale nie mogą one nam zakłócić wizji tego tworzonego systemu.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#WojciechGuglas">Kolejna sprawa dotycząca danych. Chciałem powiedzieć, że dane, o których była tutaj mowa, znajdują się w naszym materiale. Jednak są to dane, które są oparte o różne interpretacje, gdyż dzisiaj nie ma jasno sprecyzowanej definicji wyrazu „niepełnosprawność”. Ponad to są to wyniki badań screeningowych, a nam chodzi o pełen monitoring zjawiska. Zjawiska rozbitego na poszczególne województwa, a województwa powinny być podzielone na monitoring w gminach. Wiąże się to z programowaniem, chociażby systemu, o którym mówił poseł J. Jurek, tworzenie miejsc pracy dla niepełnosprawnych, miejsc pracy chronionej i przeciwdziałaniu lobby pracodawców, którzy chcą tego rodzaju system wykorzystać dla uzyskania pewnego rodzaju ulg. Ustawa o niepełnosprawnych wchodzi zbyt późno. Poseł M. Trzcińska-Fajfrowska miała rację, ustawa o niepełnosprawnych musi zostać zmieniona, ona musi funkcjonować od początku życia niepełnosprawnego, a nie od 16 roku. W związku z tym w krótkim czasie powinniśmy podjąć kwestie nowelizacji tej ustawy i możliwości dostępu do środków FRON, w celu rehabilitacji dzieci.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#WojciechGuglas">Kwestia kompleksowego podejścia do procesów rehabilitacji. Sądzę, że wypowiadałem się już w tej kwestii. Widzimy konieczność skoordynowanych działań trzech resortów w zakresie tego programu i sądzę, że przesłanki do stworzenia takiego programu istnieją. Uważam, że nie mamy czasu na opóźnienia rozwiązań jak również na to, czy materiał będzie w pełni satysfakcjonujący, czy będzie wymagał uzupełnień. Okres 3–4 miesięcy jest konkretnym okresem, w którym ten program trzeba przygotować i zebrać dane. Uważam, że to trwa już zbyt długo.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#WojciechGuglas">Moją wypowiedź dotyczącą zakładów ortopedycznych uzupełni dyrektor E. Uberman i dyrektor A. Wilmowska.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#WojciechGuglas">Sprawa zakładów ortopedycznych, to ogromny problem. Spotkałem się kilkakrotnie z przedstawicielami zakładów ortopedycznych. Trzeba całkowicie zmienić ich funkcjonowanie. Musimy doprowadzić do tego, aby stworzyć konkurencyjne zakłady ortopedyczne na naszym rynku w stosunku do tego sprzętu, który często po cenach dampingowych napływa z zagranicy. Jest wiele możliwości rozwiązania tego problemu. Obecnie staramy się uzyskać stawkę zerową VAT na produkty wytwarzane w uzdrowiskach (na wody pitne), taki sam system finansowy można byłoby uzyskać dla tych zakładów, bo obecny system finansowy musi się zmienić. Ponosimy bowiem w wyniku złego finansowania wydatki większe niż wynosi budżet Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. Zatrzymanie tych procesów w wczesnych pracach rehabilitacji daje przypływ pieniędzy do budżetu a nie ich wypływ. Zgadzam się z tezą poseł E. Lewickiej-Łęgodzkiej, że jeżeli rząd nie da pieniędzy na służbę zdrowia w tym budżecie, to służba zdrowia upadnie ze względu na brak funduszy. Analogiczna sytuacja dotyczy województw.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#WojciechGuglas">Procesy wczesnej rehabilitacji powodują docelowo w systemie możliwości mniejszego wydatkowania środków (sumy rzędu bilionów złotych). System ten trzeba wdrożyć, ale Ministerstwo Finansów musi zrozumieć, że musi zainwestować. Chciałbym, aby środki wracały do systemu w naszym resorcie, wtedy skończyłyby się problemy resortu sprawowania obowiązków wynikających z ustawy o ministrze zdrowia i opieki społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Ale nie ma przecież ustawy o ministrze zdrowia, czyli wyraził pan życzenie przyszłościowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ElżbietaUberman">Chciałabym przeprosić panią przewodniczącą, za ten - być może - rażący zapis, który się znalazł. Chociaż każdej prawdzie, nawet najbardziej bolesnej, trzeba spojrzeć w oczy. Zapis ten nie został dokonany w celu, aby pozostawiać dzieci - np. z porażeniem mózgowym, których leczenie nie daje efektu - samych sobie. Wprost przeciwnie, chcieliśmy zwrócić uwagę, że jest pewna luka i niedoskonałość tej opieki. Działania, które tutaj podejmujemy mają być adresowane do konkretnych osób. Wracając do danych statystycznych, które są być może niereprezentatywne w naszym materiale, ale wszystkie badania screeningowe, tak jak prof. A. Ostrowska powiedziała, obrazują czy coś jest i ile tego jest, a my chcemy wiedzieć więcej. Stąd nasze działania w terenie przez podległe nam jednostki.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ElżbietaUberman">Zdajemy sobie sprawę, że działalność w dziedzinie rehabilitacji dziecięcej jest fragmentaryczna i niezorganizowana. Tutaj największą bolączką jest brak danych.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#ElżbietaUberman">Rehabilitacja dzieci budowana była przez wiele lat od podstaw wysiłkiem osób, które biorą w niej udział. Działania te doszły obecnie do zenitu i właśnie teraz potrzebne jest koordynujące działanie instytucji centralnych, jeżeli pani poseł M. Trzcińska-Fajfrowska się zgodzi, chętnie skorzystamy z jej doświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#ElżbietaUberman">Aby rehabilitacja dziecięca odnosiła jakieś efekty, wymaga ona stałego kontynuowania. Ponieważ zdolności adaptacyjne dziecka są ogromne, tym niemniej zanikają, jeżeli nie są w dalszym ciągu kultywowane. Naszym zamierzeniem jest, co zawarliśmy w ostatnim punkcie naszego wniosku, aby wprowadzić dostępność zabiegów rehabilitacyjnych przez cały dzień. Jest bowiem coś nieprawidłowego, że przychodnia rehabilitacyjna jest czynna tylko do godziny 13.00. Jest to przyznawanie się do pewnych błędów, ale decydować o tym możemy dopiero teraz.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#ElżbietaUberman">Wszystkie działania, które zostały wcześniej zainicjowane, i które się sprawdzają i dają efekty, często opierają się na działaniach samopomocy rodziców dzieci niepełnosprawnych. Myśmy nie mieli dość dużego, jak do tej pory, rozeznania tych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#ElżbietaUberman">Kolejna sprawa dotyczy orzekania i oceny możliwości osób niepełnosprawnych do wykonywania pracy. Zapis ten znalazł się w naszym materiale. Aby zwrócić państwa uwagę, że jeżeli komisja inwalidzka orzekająca o inwalidztwie pisze, że ktoś nie może podjąć żadnej pracy, bo stracił nogę, to my musimy zaprotestować, ponieważ jesteśmy lekarzami. Dlatego zwracam uwagę posłów na to, bo państwo kreujecie prawo i ewentualnie możecie wprowadzić pewne niezbędne poprawki do nowelizowanych aktów prawnych. Znamy te potrzeby i współdziałamy z trzema resortami, gdyż to jest jedyna możliwość ich zaspokojenia.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#ElżbietaUberman">Kolejna kwestia dotycząca leków. Koszty leków zostały zawyżone przez ministra zdrowia i opieki społecznej. Jest już rozporządzenie „o regulowaniu zwiększonych kosztów leczenia”. Wtedy wydział zdrowia, na wniosek lekarza prowadzącego, może udzielić zapomogi celowej w określonym przypadku. Ponadto wszystkie zapomogi i świadczenia socjalne nie leżą w gestii naszego resortu, o czym chciałabym jeszcze raz przypomnieć.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#ElżbietaUberman">Kwestia tzw. wtórnej profilaktyki, którą poruszył prezes S. Bessowski. Wydaje mi się, że rozumiemy te potrzeby i nie chcemy tutaj żadnej wtórnej profilaktyki, bo nasze działania zmierzające do określeni spójnej polityki, obejmującej dzieci, młodzież i dorosłych - wszystkie osoby niepełnosprawne. Nie chcielibyśmy stworzyć żadnego marginesu, aby ktoś pozostał poza nim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AnnaWilmowska">Orzekanie o inwalidztwie w obecnej chwili opiera się na jednej definicji, która jest zawarta w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin. Inwalidą - według tej ustawy - jest osoba częściowo lub całkowicie niezdolna do zatrudnienia ze względu na upośledzenie funkcji organizmu. Na podstawie tej definicji orzekamy dla celów przyznania renty, tzn. dla ludzi, którzy ubezpieczyli się płacąc składki od ryzyka utraty zdolności do pracy w momencie, kiedy zachorują nie osiągając wieku emerytalnego i utracą zdolność do pracy, takie świadczenie im przysługuje. Na podstawie tej samej definicji orzekamy o niepełnosprawności. Niepełnosprawnym może być uznany człowiek, który utracił ponad połowę zdolności do zatrudnienia. Nie można jednak jedynie oceniać zdolności do zatrudnienia u niepełnosprawnych. Należy podejść do tej sprawy w szerszym aspekcie. Dlatego Światowa Organizacja Zdrowia opracowała taką międzynarodową klasyfikację niepełnosprawności, i w tych pracach, które prowadzimy, tę międzynarodową klasyfikację niepełnosprawności chcieliśmy wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AnnaWilmowska">Istnieje również podział na inwalidów prawnych i inwalidów biologicznych. Inwalida prawny to osoba, która ma orzeczoną grupę inwalidztwa. Inwalida biologiczny to osoba, która w czasie spisu prowadzonego przez GUS na pytanie zadane przez ankietera, czy czuje się inwalidą odpowiada „tak”. Są to dane, którymi w tej chwili dysponujemy. Inne dane pani prof. A. Ostrowskiej, gdzie na małej grupie populacji badania prowadziła i z nich takie wnioski i takie liczby podała.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#AnnaWilmowska">Optujemy za tym, aby tak jak w innych krajach, na poziomie województw, wiedzieć ile dzieci niepełnosprawnych jest w danym województwie, ile tych dzieci trzeba wykształcić, dla ilu i w jakich zawodach stworzyć miejsca pracy i wtedy dopiero, kiedy podejmą one to zatrudnienie staną się osobami, które będą podlegać ZUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Czy ktoś z posłów, bądź gości nie otrzymał odpowiedzi na swoje zadane pytanie? Jeżeli nie, to przechodzimy do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Chciałam skierować swoje pytanie do dyrektor A. Wilmowskiej z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Pani powiedziała, że tylko ZUS po 18 roku życia jest w stanie określić ilu jest inwalidów I i II grupy, wcześniej nie, gdyż dzieci i młodzież nie mają orzeczenia o inwalidztwie. Ale od 16 roku życia państwo płacicie za usługi pielęgnacyjne, więc powinniście wiedzieć ile tych zasiłków jest wydawanych. Tak więc jesteście w posiadaniu tych statystyk od 16 roku życia osób niepełnosprawnych. Do 16 roku życia zasiłek wypłacają rodzicom zakłady pracy, a więc również na podstawie danych z zakładów pracy można otrzymać dane statystyczne, dotyczące liczby płaconych zasiłków pielęgnacyjnych przez zakłady pracy. Takie informacje można uzyskać z MEN i kuratoriów, ile dzieci do tej pory było zwalnianych z obowiązków szkolnych. Obecnie nie pozwolimy na to jako Komisja, będzie obowiązywać w naszym kraju konieczność kształcenia każdego dziecka, nawet najgłębiej upośledzonego.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Problemem jest wypłacanie zasiłku pielęgnacyjnego różnym grupom niepełnosprawnych, zarówno tym ciężko poszkodowanym jak i tym z małymi wadami. W tym wypadku należy zdyscyplinować społeczeństwo i lekarzy, aby nie wypłacać niepotrzebnie pieniędzy, które mogą być przeznaczone na pomoc tym najbardziej poszkodowanym. Uważam, że jest to ważny problem, który musimy rozwiązać, uświadamiając lekarzom i rodzicom interes społeczny ich dziecka, gdyż prawidłowy rozwój może być zapewniony tylko w naturalnym środowisku, np. w klasach integracyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KrzysztofJagiełło">Wysłuchaliśmy wielu opinii dotyczących projektu i raportu MZiOS. Staramy się określić, co to jest niepełnosprawność. W moim przekonaniu powinniśmy zastanowić się najpierw nad określeniem normy zdrowotnej dzieci i młodzieży, a także osób dorosłych. W ostatnich latach pojawiło się szereg chorób tzw. cywilizacyjnych. np. AIDS. Często choroby te nie wiążą się z pewną ułomnością fizyczną czy psychiczną, ale osoby nimi dotknięte są przez społeczeństwo izolowane. Skupmy się jednak na dzieciach i na działaniach skierowanych na ich wczesnoniemowlęcą rehabilitację, o czym mówiła poseł M. Trzcińska-Fajfrowska. W moim przekonaniu, najważniejszą rolę powinien spełniać tutaj lekarz pediatra, który w wielu przypadkach powinien mieć najważniejszy głos. Ja ze swego doświadczenia wiem doskonale, że sprawa orzecznictwa o niepełnosprawności jest dość długa i często niewłaściwa. Również w przypadku orzecznictwa ostatnie zdanie powinno należeć do lekarza prowadzącego, a więc obecnie do tzw. lekarza domowego. Sprawa niemożności podjęcia pracy jest często subiektywna, osoba może mieć psychiczną niechęć do wykonywania pracy a być na zewnątrz osobą całkiem normalną.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#KrzysztofJagiełło">Ważną rolę w całym procesie rehabilitacji odgrywa rodzina, o czym państwo nie wspominali w trakcie dyskusji. W proponowanej rehabilitacji kompleksowej, rola rodziców obok roli lekarza jest najważniejsza. Rodziców należy wciągać w proces rehabilitacji, trzeba im pokazać i poinformować ich jak ten proces rehabilitacji medycznej i społecznej może przebiegać. Nawet wydłużenie godzin rehabilitacji nie rozwiąże tak tego problemu, jak stosunek osoby najbliższej. Wiem o tym z własnego doświadczenia. Żeby nie praca ambitnego lekarza i moich rodziców znajdowałbym się jeszcze w internacie dla przewlekle chorych.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#KrzysztofJagiełło">Sprawa kolejna, dotycząca samych orzeczeń grup inwalidzkich. Cały czas od wielu lat pojawia się kwestia orzekania na czym ma ona polegać. W wielu przypadkach orzeczenie grupy inwalidzkiej dla tej osoby jest ciężarem. Dla mnie samego stało się ciężarem orzeczenie I grupy inwalidzkiej. Po skończeniu studiów prawa administracyjnego, nie pozwoliło mi ono podjąć pracy. Nasze społeczeństwo ocenia nadal ludzi po ich wyglądzie i kiedy jest się niepełnosprawnym uważa, że nie nadaje się do jakiejkolwiek pracy, czy to umysłowej, czy fizycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Przy wielu aspektach tej sprawy, dotknął pan jednego, który mnie szczególnie interesuje, a mianowicie zaburzeń w komunikacji międzyspołecznej. Dotyczy to wszystkich grup odrzuconych. Czy jest to rodzaj niepełnosprawności, czy jest to raczej rodzaj dysfunkcji. Będzie to kiedyś przedmiotem, pogłębionej o wyniki badań, dyskusji w naszej Komisji. Proszę o zabranie głosu następnego gościa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JerzyJarmołowicz">W dniu 25 maja br. odbyło się, z inicjatywy Zarządu Głównego naszego związku, spotkanie z szefem Urzędu Rady Ministrów, panem Michałem Strąkiem, wojewodów, przewodniczących sejmików samorządowych i przewodniczących oddziałów wojewódzkich dziewięciu województw centralnych Polski północnej.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JerzyJarmołowicz">Przedmiotem spotkania były problemy socjalne i zdrowotne ludzi niepełnosprawnych. Powstało na podstawie tej konferencji opracowanie ustaleń, które powinny być systematycznie przez rząd realizowane. Chciałbym zapoznać państwa z tymi ustaleniami i dodać, że nieoficjalnie URM przystał na realizację tych ustaleń.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JerzyJarmołowicz">Po pierwsze - to ustalenie minimum socjalnego dla emerytów i rencistów.,</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JerzyJarmołowicz">Po drugie - sprawa waloryzacji rent i emerytur, konkretnie powinna odbywać się ona co kwartał, przy wzroście płac o 105%, przyjmując zasadę, że waloryzacja powinna wynosić 100%, a nie 93%, jak to ma miejsce do tej pory. Należy doprowadzić do wypłaty należnej waloryzacji, która miała być dokonana w miesiącach marcu i czerwcu 1992 r. i z niewiadomych nam przyczyn do chwili obecnej w żadnej formie emerytom i rencistom nie została wypłacona.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#JerzyJarmołowicz">Po trzecie - jak najszybsze przeprowadzenie reformy ubezpieczeń społecznych, a przede wszystkim usamodzielnienie ZUS, nadanie mu osobowości prawnej, w celu możliwości egzekwowania należności składek.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#JerzyJarmołowicz">Po czwarte - zniesienie podatku od rent i emerytur lub jego zmniejszenie. Zniesienie opodatkowania zapomóg dla ludzi najbiedniejszych.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#JerzyJarmołowicz">Po piąte - sprawa przydziału samochodów inwalidzkich z oprzyrządowaniem.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#JerzyJarmołowicz">Po szóste - wprowadzenie zamówień rządowych na sprzęt ortopedyczny, standardowy, w celu wyeliminowania pośredników.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#JerzyJarmołowicz">Po siódme - przeanalizowanie i zaprezentowanie przez wojewodów stanowiska w sprawie zasadności utworzenia w urzędach wojewódzkich w skali kraju stanowiska pełnomocnika ds. osób niepełnosprawnych oraz rady ds. osób niepełnosprawnych jako czynnika opiniodawczego.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#JerzyJarmołowicz">Po ósme - rozważenie przez Polski Związek Emerytów i Rencistów propozycji podjęcia przez URM rozmów z właściwymi resortami, tj. Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej; Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej; Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa oraz Ministerstwo Finansów w sprawie utworzenia wspólnej komisji: rządu, Episkopatu, samorządów terytorialnych i Polskiego Związku Emerytów i Rencistów, której zadaniem byłaby współpraca w zakresie rozwiązywania problemów tego środowiska oraz dyskusja nad uregulowaniami ustawowymi, mającymi bezpośredni wpływ na warunki życia tej grupy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#JerzyJarmołowicz">Po dziewiąte - zainteresowanie problemami środowiska emeryckiego sprawami osób niepełnosprawnych, przedstawicieli nauki, w celu opracowania założeń polityki państwa w zakresie rozwiązywania najpilniejszych społecznych i bytowych problemów tego środowiska.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#JerzyJarmołowicz">Po dziesiąte - przygotowanie przez wojewodę toruńskiego usystematyzowanego opracowania, będącego ilustracją doświadczeń i przykładów działalności podejmowanych w województwie toruńskim na rzecz środowiska osób niepełnosprawnych. Opracowanie to przesłane do URM przekazane zostanie następnie wszystkim wojewodom w kraju wraz z pismem przewodnim, podpisanym przez szefa URM, jako przykład rozwiązań systemowych podjętych w pozostałych województwach w kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Chciałabym dodać do wypowiedzi mojego przedmówcy, jako że jest to mój okręg wyborczy, że dzięki znakomitemu działaniu wojewódzkiego przedstawiciela wiceminister G. Andrzejewskiej, czyli ośrodka zatrudnienia i rehabilitacji osób niepełnosprawnych, zarząd miasta, który zakończył swoją działalność, podjął jedną z uchwał, o tworzeniu - na terenie całej Polski - warunków do udziału w życiu publicznym osób niepełnosprawnych i nie jest to tylko zapis. W ślad za tym zapisem poszły 3 mld zł, którymi dysponowała gmina.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PiotrKrassucki">Wydaje mi się, że materiał, który dzisiaj studiowaliśmy jest materiałem zamkniętym i pokazującym co należy robić. Materiał wskazuje na rolę Sejmu, który musi spowodować generalne zmiany w ustawodawstwie, w przepisach o prawach, w przepisach o powszechnym zabezpieczeniu emerytalnym, we wszystkich ustawach ubezpieczeniowych i zmiany rehabilitacji w procesie pracy, ponieważ bez tego my daleko nie pójdziemy. Gorąco apeluję o zmiany, o których powiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AnnaFilek">Chciałabym ustosunkować się do tego, co jest podstawowym tematem dzisiejszej dyskusji, tj. ochronie zdrowia inwalidów. W wypowiedziach przedstawicieli resortu zdrowia przewijała się myśl, że ustawa o rehabilitacji i zatrudnieniu inwalidów jest remedium na wszystkie bolączki inwalidów. W mojej opinii, nie jest to do końca prawda. Ustawa ta daje np. w stosunku do zakładów pracy chronionej, finansowania zdrowia, lecznictwa, rehabilitacji osób zatrudnionych. Uważam, że potrzebne byłoby ustawowe rozwiązanie przydzielania funduszy na cele, o których tutaj w ciągu dyskusji mówiono. Wiemy, że wszystkie problemy związane są najczęściej z brakiem funduszy. Ważne jest, aby każdy resort, jaki istnieje, miał ustawowy obowiązek dbania o ludzi niepełnosprawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanuszFrancikiewicz">Chciałbym rozpocząć swoją wypowiedź stwierdzeniem, że kłopoty z potrzebami niepełnosprawnych nasze społeczeństwo widzi z perspektywy swojego własnego kalectwa. Nie dotyczy państwa tu obecnych, ani całego Sejmu i rządu, gdyż państwo o tych sprawach mówią już od dawna i państwo nas rozumiecie.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JanuszFrancikiewicz">Kierujemy wiele słusznych uwag pod adresem resortu zdrowia. Mógłbym tutaj przez kilka godzin mówić i uwagi krytyczne kierować do resortu. Ale uczciwość mi nakazuje jako pracownikowi służby zdrowia tego nie robić. Jednocześnie jako osoba niepełnosprawna muszę powiedzieć, że resort zdrowia zatrudnia najwięcej osób niepełnosprawnych. Obecnie zatrudnia ponad 1,5 tysiąca tych osób. Są to nie tylko osoby niewidome, bo tych jest okoła tysiąca, masażystów, fizykoterapeutów i innych, ale również ludzi, np. po gruźlicy kostno-stawowej. Czy w innych resortach nie można by zatrudnić tych ludzi? Śmiem twierdzić, że jeżeli we wszystkich resortach zatrudniono by taką samą ilość ludzi, jak w resorcie zdrowia, to sprawa poza spółdzielczością byłaby rozwiązana.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#JanuszFrancikiewicz">Uważam, że pomimo obaw przedstawiciela „Solidarności” powinna służba zdrowia być płatna, bo nie można dalej oszczędzać na budżetówce. Zgadzam się z poseł M. Trzcińską-Fajfrowską, że trzeba rehabilitować od początku do końca, ale w tym celu potrzebne są pieniądze, gdyż te będą bez problemu rozwiązywały większość spraw, o których dzisiaj mówiliśmy.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#JanuszFrancikiewicz">Chciałbym poruszyć kwestie zatrudnienia. Czy właściwa jest procedura, jaka jest obecnie preferowana, aby pracownik chory, po rehabilitacji szedł na rentę? Myślę, że powinno się stworzyć szanse pozostania w pracy, wśród najbliższych kolegów, bo zawsze jest szansa, że nadal będzie się nadawał do pracy, może innej, ale należy próbować. Nad tym problemem trzeba się zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#JanuszFrancikiewicz">Kończąc chciałbym zaapelować do wiceministra W. Guglasa, aby utrzymali - za wszelką cenę, liczbę osób niepełnosprawnych, zatrudnionych w resorcie zdrowia. Samo zatrudnienie to nie wszystko, pojawia się tutaj inny motyw, jakże piękny, kiedy to niepełnosprawny pomaga innemu niepełnosprawnemu. Myślę, że każda osoba niepełnosprawna, którą uda się zatrudnić, będzie mniej kosztowała niż jej utrzymanie wyłącznie przez państwo.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#JanuszFrancikiewicz">Chciałbym poruszyć sprawę legislacji. Należy nowelizować istniejące ustawy w celu polepszenia prawa i warunków życia niepełnosprawnych. Nawiążę do samej ustawy o zatrudnieniu i rehabilitacji niepełnosprawnych. Nie można jej nowelizować, pod kątem zrzucenia winy tylko na tę ustawę. Bowiem jest to ustawa działająca w oparciu o środki pieniężne i jej poprawne funkcjonowanie jest niemożliwe, gdyż brak jest tych środków. Należy pomyśleć o stworzeniu odrębnej ustawy z innych źródeł finansowania niż dotychczas to było (przez zakładowe fundusze rehabilitacyjne).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Poprosiłabym o podsumowanie tych wypowiedzi przedstawicieli resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WojciechGuglas">Sądzę, że to co zostało zawarte w wypowiedziach, to głęboka troska, która przyświeca wszystkim zebranym, zarówno Komisji jak i resortowi. Państwo wskazują drogi, my zastanowimy się którą wybrać.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#WojciechGuglas">Nie zgadzam się z opinią, że możemy nadal tkwić w rozczłonkowaniu odpowiedzialności. Wydaje mi się, że powinno to zostać bardzo mocno skoordynowane działanie, do czasu nowych uregulowań legislacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#WojciechGuglas">Chciałbym prosić o bardzo krytyczną ocenę działań podległych mi służb Ministerstwa Zdrowia, ale o realną ocenę i stworzenie nam możliwości do działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AnnaWilmowska">Chciałabym serdecznie podziękować za wszystkie wypowiedzi, za to, że wskazują one na fakt, że prace, które wspólnie prowadzimy idą w dobrym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#AnnaWilmowska">Zgadzam się z wypowiedzią jednego z moich przedmówców, że nie powinno być grup inwalidzkich i my postulujemy zniesienie tych grup. Mamy nadzieje, że prace zespołu powołanego przez wiceminister G. Andrzejewską, te problemy rozwiążą.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#AnnaWilmowska">Natomiast, jeżeli chodzi o ZUS - jako instytucję ubezpieczeniową - również my postulujemy, aby tych grup inwalidzkich nie było.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#AnnaWilmowska">Kolejna kwestia wspomniana przez poseł M. Trzcińską-Fajfrowską, to zasiłki pielęgnacyjne. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie, postulowane od wielu lat, wprowadzenie rent socjalnych dla ludzi z najcięższymi postaciami niepełnosprawności. Na tę sprawę chciałabym zwrócić uwagę posłów, aby jak najszybciej wprowadzono te renty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#GrażynaAndrzejewska">Zgadzam się z wypowiedzią wiceministra W. Guglasa, że podjęte działania muszą być kompleksowe i muszą być koordynowane. Myślę, że wypracowanie wspólnych koncepcji jest możliwe.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#GrażynaAndrzejewska">Wszystkie dane, które zostały uzyskane dzięki badaniom zleconym PAN, kiedy tylko zostaną ostatecznie zebrane i opracowane, przekażemy resortowi zdrowia, aby były one podstawą do wyznaczenia naszych wspólnych działań w kierunku kompleksowej rehabilitacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Dziękuję państwu. Chciałabym zapewnić wiceministra W. Guglasa, że Komisja będzie surowo patrzyła na działania resortu i ostro je krytykowała. Teraz przechodzimy do drugiego punktu dzisiejszych obrad. Chciałabym przedstawić państwu odpowiedź ministra pracy i polityki socjalnej na nasz dezyderat nr 4. Przypominam treść tego dezyderatu:</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#KrystynaSienkiewicz">„Komisja na podstawie dokonanej oceny dotychczasowej realizacji programu PHARE 90 - Dialog Społeczny oraz PHARE 91 - Rozwój Społeczno-Gospodarczy uważa za szczególnie istotne rozważenie przez ministra pracy i polityki socjalnej kwestii:</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#KrystynaSienkiewicz">1. zmiany modelu obsługi projektów w celu usprawnienia ich dalszej realizacji, w ramach wydzielonych autonomicznych struktur Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej,</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#KrystynaSienkiewicz">2. negocjacji z Komisją Wspólnot Europejskich na temat dalszej kontynuacji projektów a w szczególności:</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#KrystynaSienkiewicz">- inicjatywy lokalne na rzecz zatrudnienia - umożliwienie objęcia projektem zdecydowanie większej liczby gmin,</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#KrystynaSienkiewicz">- podniesienie jakości świadczonych usług w domach pomocy społecznej m.in. poprzez realizację programów kształcenia pracowników służb społecznych,</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#KrystynaSienkiewicz">- organizacje pozarządowe - świadczenie usług socjalnych oraz rozszerzenie pomocy merytorycznej i finansowej tym organizacjom,</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#KrystynaSienkiewicz">- dialog społeczny - tworzenie rozwiązań modelowych rozwiązywania sporów zbiorowych i tworzenie zbiorowych układów pracy.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#KrystynaSienkiewicz">Ponadto Komisja uznaje za niezbędne o wystąpienie z wnioskiem do Komisji Wspólnot Europejskich o przyznanie środków dla niezależnych ekspertów wspomagających dialog społeczny”.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#KrystynaSienkiewicz">A oto odpowiedź na dezyderat nr 4 Komisji Polityki Społecznej, uchwalony w dniu 24 marca 1994 r.:</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#KrystynaSienkiewicz">„W odpowiedzi na kwestie przedstawione w dezyderacie uprzejmie informuję:</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#KrystynaSienkiewicz">ad. 1 w sprawie zmiany modelu obsługi projektów programu PHARE podjęłem w dniu 6 kwietnia br. decyzję o powołaniu Fundacji ds. Programów Międzynarodowych, która - moim zdaniem - jest optymalną formą prawną, pozwalającą na pokonanie barier organizacyjnych, lokalowych i etatowych, utrudniających efektywną realizację programu. Utworzenie Fundacji z uwagi na czasochłonne procedury prawno-finansowe zajmie około 3 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#KrystynaSienkiewicz">ad. 2 Podzielając w pełni opinię Komisji w sprawie potrzeby kontynuacji realizowanego obecnie programu PHARE Rozwój Społeczno-Gospodarczy przedstawiłem już partnerowi - Komisji Wspólnot Europejskich priorytety Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, które obejmują projekty wymienione w Dezyderacie.</u>
          <u xml:id="u-42.13" who="#KrystynaSienkiewicz">MPiPS uważa za szczególnie potrzebne kontynuowanie projektów:</u>
          <u xml:id="u-42.14" who="#KrystynaSienkiewicz">- Inicjatywy lokalne na rzecz zatrudnienia. Dotychczasowe postępy programu umacniają przekonanie, że przyjęta w nich forma wspierania inicjatyw o lokalnych (decentralizacja środków finansowych do poziomu gminy, dostarczanie pomocy merytorycznej i organizatorskiej dla inicjatyw) jest skuteczna i odpowiada lokalnym partnerom, którzy otrzymują pomoc, przy zachowaniu własnej inicjatywy i odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-42.15" who="#KrystynaSienkiewicz">To także powoduje narastanie oczekiwania wśród gmin, że projekt zostanie rozszerzony i szanse uczestnictwa uzyska znacznie więcej gmin z całego kraju. Projekt ten należy traktować jako część składową rozwiązań przewidzianych programem przeciwdziałania bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-42.16" who="#KrystynaSienkiewicz">- Podniesienie jakości świadczonych usług w domach pomocy społecznej powinno być kontynuowane przede wszystkim poprzez realizację programów naprawczych dla poszczególnych placówek, mających na celu podniesienie standardu usług. MPiPS poszukuje zagranicznych źródeł finansowania przedsięwzięć związanych ze zmianą warunków technicznych i organizacyjnych usług, łącznie z poszukiwaniem środków na szkolenie personelu.</u>
          <u xml:id="u-42.17" who="#KrystynaSienkiewicz">- Organizacje pozarządowe, świadczenie usług socjalnych. W związku z rosnącymi potrzebami organizacji pozarządowych, świadczących usługi na rzecz rodzin w trudnych sytuacjach życiowych, na rzecz bezdomnych, bezrobotnych, niepełnosprawnych z tytułu wieku, choroby, kalectwa z jednej strony oraz ze względu na organizacyjną sprawność projektu zauważoną i akceptowaną przez Komisję Wspólnot Europejskich, liczymy na uzyskanie środków na kontynuację projektu.</u>
          <u xml:id="u-42.18" who="#KrystynaSienkiewicz">- Dialog społeczny jest już kontynuowany w ramach programu PHARE 92 SPREAD przeznaczono 2 mln ECU na tworzenie nowoczesnego systemu zbiorowych stosunków pracy poprzez utworzenie zaplecza instytucjonalnego rokowań zbiorowych (Fundacja Dialogu Społecznego) oraz zapewnienie wsparcia dla instytucji trójstronnych skupiających partnerów społecznych dialogu takich jak Trójstronna Komisja ds. Społeczno-Gospodarczych oraz Komisja ds. układów zbiorowych pracy. W pracach projektu przewidywany jest udział niezależnych ekspertów. Projekt będzie zakończony w 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-42.19" who="#KrystynaSienkiewicz">Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej wystąpiło do Biura Pełnomocnika Rządu ds. Integracji Europejskiej i Pomocy Zagranicznej z propozycją włączenia do Programu Indykatywnego PHARE na rok 1994 projektu dotyczącego ograniczenia skutków bezrobocia poprzez działania na szczeblu lokalnym.</u>
          <u xml:id="u-42.20" who="#KrystynaSienkiewicz">Czy ktoś z posłów zgłasza uwagi pod adresem odpowiedzi przesłanej nam przez ministra pracy i polityki socjalnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Myślę, że chodzi tutaj o to, aby przeznaczyć te pieniądze na konkretne działania, a nie na formę pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KrystynaSienkiewicz">W naszej dyskusji zwróciliśmy uwagę, że są niewykorzystani nasi krajowi eksperci. Pan minister składa nam taką deklarację, że przewidziany jest udział naszych krajowych ekspertów w pracach zespołu.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Jeżeli nie ma więcej uwag przechodzimy do głosowania nad odpowiedzią na nasz dezyderat przez ministra pracy i spraw socjalnych L. Millera.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#KrystynaSienkiewicz">Komisja jednogłośnie przyjęła odpowiedź ministra pracy i spraw socjalnych L. Millera na swój dezyderat nr 4.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#KrystynaSienkiewicz">Chciałam poinformować, że poseł J. Lityński będzie chciał zgłosić propozycje wycofania naszego wspólnego dorobku z Komisją Ustawodawczą, a dotyczącego ustawy o żołnierzach - górnikach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WandaSokołowska">Chciałam zapytać, czy będzie obecny przedstawiciel Komisji na jutrzejszych obradach Komisji Regulaminowej, dotyczących listów i skarg, które napłynęły w zeszłej kadencji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Z upoważnienia przewodniczącej, poseł Anny Bańkowskiej, ja będę obecna na tym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">W dzisiejszej dyskusji pojawiły się dwa - w moim przekonaniu ważne - głosy. Pani A. Filek, która powiedziała o finansowaniu. Drugi głos, dotyczący wprowadzenia dużych ograniczeń do pojęcia niepełnosprawności.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Chciałabym zgłosić wniosek formalny o wydaniu przez Komisję dezyderatu, który zawierałby te dwa punkty, tj. o finansowaniu służby zdrowia, a może o braku jej finansowania i ograniczeniu płacenia zasiłku pielęgnacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AlicjaMurynowicz">Chciałabym nawiązać do pierwszej części wypowiedzi poseł M. Trzcińskiej-Fajfrowskiej. Jest to problem, z którym spotykamy się na każdym posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej. Każdy poseł postuluje czy to w formie dezyderatu, czy postulatu o zwiększenie budżetu, a to jest znowu integracja w budżet. My nie jesteśmy kompetentni do tego typu działań.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#AlicjaMurynowicz">Odnośnie drugiej kwestii jaką pani poseł poruszyła. Wydaje mi się, że potrzebne byłoby tutaj jednak uświadomienie lekarzy, aby oni wydając tego typu zaświadczenia zdawali sobie z tego sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MarianKorczak">Chciałem wrócić do informacji, jaką pani przewodnicząca nam podała, dotyczącej wniosku posła J. Lityńskiego. Skończmy już ze sprawą żołnierzy - górników, trwa ona już od 4 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Dziękuję państwu. Na tym zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>