text_structure.xml 60.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszBiliński">Otwieram posiedzenie Komisji. Chciałbym na wstępie przeprosić za tak znaczne opóźnienie w obradach, ale dużo zmian organizacyjnych wymusiło dokonanie daleko idących uzgodnień, aby nasze obrady mogły przebiegać sprawnie.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszBiliński">Serdecznie witam posłów oraz przybyłych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszBiliński">Dzisiejszy program posiedzenia Komisji jest wyjątkowy, chodzi bowiem o rozpatrzenie bardzo wielu propozycji inicjatyw poselskich oraz inicjatyw naszej Komisji. Tak bogaty program obrad wynika także z faktu, że w najbliższym czasie, prawdopodobnie już w marcu albo na początku kwietnia, nie będzie żadnych możliwości wprowadzenia jakichkolwiek projektów nowych ustaw czy uchwał. Obciążenie Sejmu pracami jest tak duże już w tej chwili, że wprowadzenie pod obrady kolejnej ustawy będzie wręcz niemożliwe albo bardzo trudne.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#TadeuszBiliński">Analiza przeprowadzona przez prezydium Komisji pozwala na stwierdzenie, że jest kilka problemów, które powinny być rozstrzygnięte jeszcze w tej kadencji Sejmu. Stąd też na dzisiejszym posiedzeniu zostaną ogólnie przedstawione założenia projektów pięciu ustaw po to, aby podjąć decyzję o inicjatywie komisyjnych projektów ustawy o zmianie ustawy lub też odłożymy decyzję o jeden tydzień lub dwa.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#TadeuszBiliński">Przygotowując dzisiejsze posiedzenie Komisji wydawało się nam, że spełnione zostały wszelkie wymagania merytoryczne i formalne. W ostatniej chwili okazało się, że istnieją bardzo poważne kontrowersje zarówno do strony merytorycznej projektów ustaw, jak również do podejmowania inicjatywy komisyjnej. Dlatego może się okazać, że tylko niektóre punkty naszego bogatego programu pracy, zdołamy wypełnić treścią, a co ważniejsze - podejmiemy decyzje.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#TadeuszBiliński">Czy przedłożony program posiedzenia budzi zastrzeżenia lub wątpliwości posłów? Czy państwo akceptujecie propozycje prezydium Komisji? Uwag nie słyszę, możemy zatem przystąpić do rozważenia wszystkich propozycji zawartych w programie.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#TadeuszBiliński">W punkcie pierwszym chcielibyśmy rozważyć możliwość przejęcia przez Komisję projektu ustawy o samorządach zawodowych architektów, inżynierów i techników budownictwa oraz urbanistów. Sprawa samorządu zawodowego ma już długą historię, była bowiem dyskutowana nie tylko w obecnej, ale także w poprzedniej kadencji Sejmu. Wystąpiły znaczne różnice zdań między przedstawicielami Towarzystwa Urbanistów Polskich, Stowarzyszenia Architektów Polskich, Polskim Związkiem Inżynierów i Techników Budownictwa oraz zawodowymi izbami branżowymi, do tego było ono odmienne od stanowiska dawnego resortu budownictwa. Nie pozwoliło to przedłożyć Sejmowi w miarę uzgodnionego projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#TadeuszBiliński">Nie ma wątpliwości do jednego, że samorząd zawodowy jest potrzebny, jego funkcjonowanie jest bardzo istotne dla wielu środowisk twórczych i zawodowych. Od samego początku występowały różnice zdań. Czy mają być trzy odrębne ustawy, czy jedna dla wszystkich. Podobne rozbieżności dotyczyły samej filozofii tego aktu prawnego; czy mają być odmienne czy jedna dla wszystkich. Nie było zgody także co do struktury organizacyjnej izb zawodowych i relacji między samorządem, a administracją rządową i samorządową.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#TadeuszBiliński">Ostatecznie jednak Towarzystwo Urbanistów Polskich, Stowarzyszenie Architektów Polskich oraz Polski Związek Inżynierów i Techników Budownictwa poinformowały mnie, że uzgodniły stanowisko wobec projektu ustawy o samorządzie zawodowym. Jej założenia miała na dzisiejszym posiedzeniu przedstawić pani poseł Świerczyńska. Niestety, do tej pory jej nie ma. Czuję się z tego powodu wielce zakłopotany, bowiem sam nie jestem przygotowany do przedstawienia założeń ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#TadeuszBiliński">Dlatego proszę o przełożenie tego punktu na następne posiedzenie Komisji. Być może moglibyśmy przedyskutować dzisiaj pewne kwestie sporne, ale obawiam się, że nikt z posłów nie jest na tyle zorientowany, aby móc zaprezentować wszystkie najważniejsze problemy związane z ustawą o samorządzie zawodowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SiergiejPlewa">Nie wiem, czy w ogóle nie należałoby odrzucić przedłożonego nam projektu ustawy, ponieważ zarówno stanowisko Polskiej Federacji Izb Budownictwa, jak i branżowych izb oraz organizacji środowiskowych, jest w wielu kwestiach zupełnie odmienne od rządowego.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SiergiejPlewa">Mimo bardzo krótkiego terminu udało mi się zebrać opinie środowiska budowlanego na temat projektu ustawy o samorządach zawodowych. Jest ona bardzo krytyczna. Wiele osób zastanawia się nawet czy w ogóle taka ustawa jest potrzebna. Zdziwienie budzi wprowadzenie obligatoryjnej przynależności do izby okręgowej. Ponadto wydaje się, że bez posła referenta nie wypada podejmować dyskusji nad projektem. Byłbym raczej za tym, aby nasza Komisja w ogóle nie rozpatrywała projektu tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszBiliński">Wniosek pana posła Plewy jest zdecydowany i daleko idący. Wydaje mi się, że byłoby nie wskazane, gdyby poseł referent nie mógł przedstawić swoich racji. Odrzucenie projektu ustawy bez dania mu możliwości przedstawienia swoich racji, mogłoby być zrozumiane, że Komisja nie docenia znaczenia tego aktu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#TadeuszBiliński">Być może pod wpływem wyjaśnień posła referenta, uzgodnionego ze stowarzyszeniami twórczymi i zawodowymi, moglibyśmy wiele kwestii wyjaśnić i zmienić nasze stanowisko, może nie tak krańcowe od przedstawionego przez pana posła Plewę.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#TadeuszBiliński">Osobiście byłbym za tym, abyśmy z decyzją poczekali do następnego posiedzenia Komisji. Podejmiemy decyzję dopiero po wysłuchaniu wyjaśnień posła referenta.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#TadeuszBiliński">Czy pan poseł Plewa zgodziłby się na taką propozycję i wycofał swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#SiergiejPlewa">Tak, zgadzam się i wycofuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję. Chcę przypomnieć, że stowarzyszenia twórcze i zawodowe bardzo długo już omawiały propozycje związane z projektem ustawy o izbach zawodowych, dyskusja trwała od 3 lat. Zwrócę się do poseł Świerczyńskiej, żeby na następnym posiedzeniu Komisji zaprezentowała założenia ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy zatem do omawiania drugiego punktu obrad, którym jest przyjęcie komisyjnego projektu ustawy o renowacji i modernizacji obszarów zabudowanych. Mamy podobny problem, co z poprzednim punktem obrad. Prezydium sugerowało, żeby posłem referentem był pan poseł Zawiła. Niestety, posła Zawiły też nie ma.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#TadeuszBiliński">Ustawa o renowacji i modernizacji obszarów zabudowanych jest nam dobrze znana, wiele razy już się nią zajmowaliśmy. Ostatnia wersja przygotowywana przez Centralny Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast wydaje się być aktem dojrzałym. Jest to wynik wieloletniej pracy specjalistów, później również uzgodnień międzyresortowych.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#TadeuszBiliński">Ustawa jest bardzo potrzebna i od dawna oczekiwana przez samorządy lokalne. Stan zdekapitalizowanych zasobów miejskich jest tak zły, że szybkie działania zapobiegawcze są nieodzowne. Chodzi także o dostosowanie zasobów, nie tylko zresztą mieszkaniowych w miastach do współczesnych wymagań cywilizowanych i stworzenie takich mechanizmów finansowych, aby można było działać szybko, skutecznie i w sposób systemowy.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#TadeuszBiliński">Chciałbym zaproponować, aby Komisja wstępnie aprobowała przedłożony nam dzisiaj projekt ustawy, a dopiero na następnym posiedzeniu przyjęlibyśmy go i skierowali do laski marszałkowskiej, ale już jako projekt komisyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KazimierzJurek">Podzielam pogląd pana przewodniczącego, że ustawa o renowacji i modernizacji obszarów zabudowanych jest bardzo ważna, w szczególności dla samorządów. Od wielu lat zabiegały one o podjęcie przez Sejm inicjatywy poselskiej w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KazimierzJurek">Niestety, z przykrością konstatuję, że projekt przedłożony przez Centralny Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast na dzisiejszym posiedzeniu, nie uwzględnia zdecydowanej większości bardzo istotnych proporcji, które wniosły przedstawicielstwa samorządowe, także Unia Metropolii Polskich i Związek Miast Polskich.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#KazimierzJurek">Nie wprowadzono w ustawie proponowanych przez nas zróżnicowanych finansowych mechanizmów motywacyjnych dla różnych właścicieli nieruchomości. Nie skasowano także wadliwego - naszym zdaniem - zapisu na temat organizacji operacji programowych. Nadal resort utrzymuje w swym projekcie nierealną funkcję wspólnot renowacyjnych nie wprowadzono do projektu zapisu o dotacjach z Funduszu Renowacji, przy równoczesnym zapewnieniu kredytów remontowych.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#KazimierzJurek">Dodatkowo skomplikowano jeszcze bardziej procedury opracowania operacji renowacyjnej, wiążąc go z wymaganiami dotyczącymi uprzedniego zapisu strefy renowacji w planie zagospodarowania przestrzennego. Skomplikowano również dodatkowo procedurę zaskarżeń i odwołań od programu operacji renowacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#KazimierzJurek">Ten rejestr uchybień, braków i wadliwych rozwiązań można by jeszcze długo wymieniać, podobnie jak działania, które poszły w kierunku przeciwnym niż zapowiadano podejmując prace nad ustawą. Tym zasadniczym kierunkiem miała być dobrowolność przystępowania do rewitalizacji i tzw. miękka renowacja.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#KazimierzJurek">Ideą przewodnią przedłożonego dzisiaj posłom projektu ustawy jest przymus działania na wniosek zarządu wspólnoty renowacyjnej w rzeczywistości jest to iluzoryczna władza, która nie ma podstaw dla egzekucji swych postanowień.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#KazimierzJurek">Konkluzja nasza jest następująca: tak sformułowane zasady rewitalizacji mogą jedynie zniechęcić do podejmowania inicjatyw remontowych, wywołać zamęt w społecznościach lokalnych i w konsekwencji osłabić samorządy, jako inicjatorów operacji renowacyjnych w terenie.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#KazimierzJurek">Z prawdziwą przykrością to konstatuję, jako że odbyło się wiele spotkań z przedstawicielami dawnego resortu gospodarki przestrzennej i budownictwa, seminariów poświęconych projektowi ustawy, a także okolicznościowych spotkań z członkami sejmowych Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Wydawało się nam, że udało się nam uzgodnić kwestie, które przedstawiłem, uzyskać porozumienie w kilku ważnych sprawach. Niestety, stało się inaczej i jak powiedziałem, nasze propozycje nie znalazły odzwierciedlenia w ostatecznym projekcie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#SiergiejPlewa">Ustawa o renowacji i modernizacji obszarów zabudowanych ma inny charakter, niż poprzednio omawiana o dużo większym znaczeniu dla miast i samorządów lokalnych. Podzielam pogląd swego przedmówcy, że ostatnia wersja ustawy wymaga znacznego dopracowania. Wydaje się, że mimo braku posła referenta powinniśmy dzisiaj powołać podkomisję, która zajmie się przygotowaniem nowego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszBiliński">Informuję, że w kolejnej wersji projektu ustawy o renowacji i modernizacji obszarów zabudowanych, zostało uwzględnionych wiele uwag krytycznych zgłaszanych przez samorządy terytorialne. Niemniej jednak jak się okazuje, nie uwzględniono wszystkich uwag i nie w takim stopniu, jakby to sobie życzyli przedstawiciele samorządów terytorialnych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszBiliński">Pragnę jednak zwrócić uwagę, że na tym etapie prac nad projektem ustawy niekoniecznie musi panować pełna zgodność stanowiska Komisji ze stanowiskiem samorządów i rządu. Dopiero przecież rozpoczynamy proces legislacyjny od inicjatywy Komisji. Jeśli zatem nawet różnice zdań są dość znaczne, ale zidentyfikowane, to wcale nie oznacza, że należy odstąpić od procesu legislacyjnego. Wprost przeciwnie. Wiele wątpliwości i kontrowersji można będzie usunąć w trakcie dalszych prac legislacyjnych nad projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#TadeuszBiliński">Pozostaje dzisiaj do rozstrzygnięcia jeden problem, czy moglibyśmy podjąć decyzję o uruchomieniu inicjatywy komisyjnej, mimo braku pełnej jasności co do meritum omawianego projektu. To właśnie miało być zadaniem posła referenta. Można się zastanawiać nad tym, czy powołać dzisiaj podkomisję, która ostatecznie przygotuje i przedstawi Komisji stanowisko na następnym posiedzeniu, czy też powierzyć tę rolę posłowi referentowi. Która zdaniem posłów wersja jest trafniejsza? Druga? Wobec tego... Czy pan poseł Szczygielski ma odmienne zdanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzSzczygielski">Chciałbym jednak zaproponować państwu przyjęcie wariantu I. Sądzę, że ustawa o renowacji i modernizacji, jakbyśmy jej zresztą nie nazywali, miała już ona kilka nazw, jest bardzo istotna dla wielu obszarów Polski.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#KazimierzSzczygielski">Można spróbować powołać podkomisję, a wynik jej pracy, efekt końcowy zależą od samej Komisji. Tak więc przedkładam pod rozwagę posłów wniosek o powołanie podkomisji z posłem referentem. Proponuję kandydaturę pana posła Zawiły. To właśnie byłaby inicjatywa komisyjna.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#KazimierzSzczygielski">Jeśli nie można formalnie powołać podkomisji, to mógłby to być nieformalny zespół roboczy, który przygotowuje dla Komisji sprawozdanie będące podstawą do dalszej pracy nad projektem ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BarbaraBlida">Pragnę poinformować, że poprzednio Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa, a obecnie Centralny Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, pracuje nad tą problematyką. Daleko zaawansowane są uzgodnienia międzyresortowe projektu ustawy. Nasze działanie jest zbieżne z inicjatywą komisyjną.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#BarbaraBlida">Popierając wniosek chciałabym zaapelować do państwa o dalsze prace nad projektem komisyjnym. Pozwoli nam to skorzystać z doświadczeń posłów w przygotowaniu inicjatywy rządowej i projektu rządowego. Chodzi o to, żeby te dwie inicjatywy - komisyjna i rządowa - mogły się w pewnym momencie spotkać i żebyśmy wybrali najlepsze rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#BarbaraBlida">Sądzę, że wstrzymywanie poselskiej inicjatywy tylko z powodu nieobecności posła referenta, może spowodować nieodwracalne skutki. Wszyscy dobrze wiemy, jak mało mamy już czasu na przeprowadzenie wielu ważnych ustaw, a omawiana ustawa o renowacji i modernizacji obszarów zabudowanych należy, w moim przekonaniu, do najważniejszych, nad którą powinniśmy jeszcze popracować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszBiliński">Z dotychczasowych wypowiedzi wynika, że sytuacja druga jest odmienna od zaistniałej w pierwszym punkcie porządku obrad Komisji. Celowość unormowania prawnego procesu renowacji i modernizacji zasobów miejskich jest bezsporna. Pozostaje tylko kwestia, jak zostaną ujęte, jaka będzie ostateczna treść poszczególnych zapisów ustawy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszBiliński">Dlatego w świetle dotychczasowej dyskusji wydaje się właściwe postawienie wniosku o uruchomienie inicjatywy komisyjnej, a więc powołanie podkomisji, którą należy zobowiązać do wnikliwego przeanalizowania uwag i propozycji samorządów terytorialnych. Wystąpilibyśmy do Prezydium Sejmu z wnioskiem o skierowanie do pierwszego czytania projektu ustawy do naszej Komisji. Wówczas mielibyśmy jeszcze łatwiejszą drogę legislacyjną pozwalającą na uwzględnienie wszystkich uwag zgłaszanych do projektu. Czy taka koncepcja jest do przyjęcia? Na to pytanie posłowie odpowiedzą w drodze głosowania.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#TadeuszBiliński">Kto jest za przyjęciem projektu ustawy o renowacji i modernizacji obszarów zabudowanych jako projektu komisyjnego?</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#TadeuszBiliński">Za wnioskiem przewodniczącego Komisji głosowało 13 posłów, nikt nie był przeciwny, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#TadeuszBiliński">Czy państwo uznajecie potrzebę powołania teraz podkomisji? Sądzę, że możemy to zrobić później, kiedy projekt trafi oficjalnie do naszej Komisji, a o tym zadecyduje Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#TadeuszBiliński">Czy posłowie akceptują pomysł, aby posłem koreferentem, a w początkowej fazie posłem pośrednikiem był pan poseł Zawiła? Nie widzę sprzeciwu. W tej sytuacji prezydium naszej Komisji zwróci się do pana posła Zawiły, aby zechciał podjąć się tej funkcji. W tej fazie prac nad ustawą można zebrać stanowiska wszystkich stron zainteresowanych ustawą i uwzględnić uwagi krytyczne, choć już nie odbiegające zasadniczo od ostatniej wersji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzeciego obrad, do przyjęcia komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o własności lokali. Już od dłuższego czasu Komisja prowadziła prace nad tą ustawą. Powołaliśmy podkomisję, która pracowała bodaj przez 3/4 roku.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#TadeuszBiliński">Przewodniczący podkomisji poseł Machowski dołożył wszelkich starań, aby projekt ustawy został nam przedłożony w dojrzałej postaci. Niemniej jednak i z tą ustawą będziemy mieli pewne problemy. Nie uprzedzając jednak faktów poproszę pana posła Machowskiego o ogólne scharakteryzowanie dotychczasowego dorobku podkomisji, a następnie swoje stanowisko przedłoży strona rządowa reprezentowana przez panią prezes Barbarę Blidę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejMachowski">Zacznę od powiedzenia, że do trzech razy sztuka; przy omawianiu trzeciego punktu obrad nareszcie znalazł się referent. Przypomnę, że nad funkcjonowaniem ustawy o własności lokali czuwała powołana podkomisja.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejMachowski">Analizowaliśmy sporo sygnałów, które wpłynęły do podkomisji w formie pisemnej, a także w ramach prac przygotowawczych do nowelizacji ustawy odbyliśmy kilka posiedzeń z udziałem zainteresowanych środowisk. Spotykaliśmy się m.in. z przedstawicielami Polskiej Unii Właścicieli Nieruchomości, Polskiego Związku Lokatorów, Stowarzyszenia „Wspólnota Mieszkaniowa”. Dyskusje nasze wykazały wspólny pogląd, że ustawa powinna zostać znowelizowana. Zasadnicze różnice zdań występowały natomiast co do zakresu i głębokości tej nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AndrzejMachowski">Podkomisja stanęła wobec tego przed zadaniem znalezienia jakiegoś wspólnego mianownika dla tych wszystkich uwag. Punktem wyjścia było założenie, że mamy do czynienia raczej z dobrą ustawą, która jednak wymaga pewnych korekt. Uznaliśmy zatem, że nie należy dokonywać bardzo zasadniczych, wręcz rewolucyjnych zmian, które by przypominały właściwie pisanie ustawy od nowa, ale trzeba tak przeredagować niektóre przepisy, aby stały się one bardziej czytelne dla osób z niej korzystających.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#AndrzejMachowski">Warto pamiętać, że jest to tego typu ustawa, którą może w sposób bezpośredni posługiwać się każdy obywatel, co nie zawsze zdarza się z innymi ustawami. Ponieważ jednak interpretacja i stosowanie ustawy o własności lokali budziło niejasności, powodowało to majoryzowanie mniejszości we wspólnotach mieszkaniowych. Przepisy w niej zawarte pozbawiały właścicieli lokali możliwości niezbędnej kontroli w tak istotnej kwestii, co do udziałów właścicieli w ramach wspólnoty. Nie twierdzę, że taka sytuacja występowała we wszystkich wspólnotach, ale sygnały o tego typu nieprawidłowościach były bardzo liczne.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#AndrzejMachowski">Projekt, który podkomisja dzisiaj państwu przedłożyła, idzie w takim kierunku, aby nowelizacja usunęła nieprawidłowości i luki w przepisach oraz, aby ułatwiła obsługę notarialną związaną z załatwianiem spraw związanych z ustawą. Ponadto chcieliśmy zwiększyć uprawnienia właścicieli w tych wspólnotach, w których jest jeden dominujący właściciel, a najczęściej jest nim gmina.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#AndrzejMachowski">Rozpatrywany dziś projekt jest efektem analizy różnych głosów i dyskusji przeprowadzonych w podkomisji, ale także pracy samej podkomisji i posłów. W trakcie jej prac zrodziła się pewna kontrowersja, o której chciałbym państwu powiedzieć, a o czym wspomniał już pan przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#AndrzejMachowski">Otrzymałem dzisiaj uwagi do projektu od Centralnego Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Muszę się do niego odnieść. Traktowaliśmy projekt ustawy zgodnie z jej nazwą, a więc tylko jako projekt, który ewentualnie mieliśmy przyjąć dziś jako projekt komisyjny. Oznacza to, że byłby on poddany normalnej procedurze legislacyjnej, a więc dalszej obróbce w naszej Komisji i podkomisji. Umożliwiłoby to rozpatrywanie uwag i sugestii innych rozwiązań w normalnym trybie, tak jak to się dzieje z projektem każdej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#AndrzejMachowski">Istotniejsze są może same uwagi zgłoszone przez Centralny Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Dokładnie je przeanalizowałem i w moim przekonaniu nie uniemożliwiają przyjęcia projektu przez Komisję w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#AndrzejMachowski">Ponieważ państwo nie znacie tych uwag, chciałbym je krótko scharakteryzować i odnieść się do nich. Odnoszę wrażenie, że niektóre z nich wynikają z pewnych nieporozumień, co być może jest winą samego projektu, który nie jest jasno zapisany.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#AndrzejMachowski">Zacznę od tytułu ustawy. Oczywiście, że może się ona nazywać ustawą o zmianie ustawy o własności lokali i innych ustaw, jakkolwiek sama ustawa, którą nowelizujemy, nazywa się ustawą o własności lokali, a też zawarta jest w niej nowelizacja innych ustaw. Ale akurat to jest drobiazg.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#AndrzejMachowski">Istotną sprawą podnoszoną przez Urząd jest trzeci punkt nowelizacji, który dość drobiazgowo opisuje procedurę obliczania udziału we współwłasności nieruchomości wspólnej. Przesłanką takiego właśnie algorytmu wyliczania tego udziału było to, iż wiele docierających do nas sygnałów wskazywało, że najczęściej wiadomo, jaką powierzchnią dysponują właściciele lokali wyodrębnionych, natomiast ich udział jest obliczany w stosunku do podawanej z góry powierzchni użytkowej budynku. Na zasadzie odejmowania sumowanych udziałów właścicieli lokali wyodrębnionych od całości powierzchni budynku oblicza się udział tego dominującego właściciela lokali niewyodrębnionych.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#AndrzejMachowski">Procedura taka wymusza, aby właściciel lokali niewyodrębnionych ujawniał powierzchnię każdego lokalu. Sposób obliczania udziałów każdego z właścicieli polega po prostu na tym, że powierzchnie wszystkich lokali zarówno wyodrębnionych, jak i niewyodrębnionych sumuje się, co w efekcie ma dać powierzchnię użytkową budynku.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#AndrzejMachowski">Dopiero przed dzisiejszym posiedzeniem Komisji Centralny Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast zwrócił uwagę, że pojęcie powierzchni użytkowej budynku jest zdefiniowane w ustawie o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych. Gdyby posługiwać się taką definicją, to bardzo trudno byłoby się spodziewać, aby w jakiejkolwiek wspólnocie mieszkaniowej suma udziałów da w efekcie jedność.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#AndrzejMachowski">Urząd zwraca uwagę, że proponowane przez podkomisję przepisy dotyczące powierzchni użytkowej budynku są sprzeczne z obowiązującymi przepisami polskiej normy. Z tym nie polemizuję, bo tak rzeczywiście jest, ale wydaje mi się, że przy nowelizacji wystarczyłoby pominąć jedynie przymiotnik. Nie mówić o powierzchni użytkowej budynku, ale zapisać, że udział właściciela lokalu wyodrębnionego w nieruchomości wspólnej odpowiada stosunkowi wyrażonemu w ułamku dziesiętnym powierzchni użytkowej lokalu wraz z powierzchnią pomieszczeń przynależnych do powierzchni użytkowej budynku.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#AndrzejMachowski">W następnym ustępie można napisać, że powierzchnię użytkową budynku stanowi suma powierzchni wszystkich lokali samodzielnych wyodrębnionych i niewyodrębnionych, wraz z pomieszczeniami do niej przynależnymi.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#AndrzejMachowski">Chodzi o to, aby zachować taką zasadę, że nie można w inny sposób obliczać udziału poszczególnych właścicieli tak lokali wyodrębnionych, jak właścicieli lokali niewyodrębnionych. To jest mianownik, natomiast za każdym razem w liczniku będzie się pojawiać powierzchnia danego lokalu. Inaczej zapanuje totalny bałagan.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#AndrzejMachowski">Akurat w tej ustawie można - moim zdaniem - posłużyć się pojęciem powierzchni budynku w ten sposób zdefiniowanej, jak to powiedziałem. W ten sposób unikniemy sprzeczności z polską normą. Kolejna uwaga zgłoszona przez Urząd dotycząca artykułu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszBiliński">Przepraszam, panie pośle, ale szczegółową analizę wszystkich artykułów przeprowadzimy dopiero potem. Najpierw musimy podjąć decyzję o podjęciu komisyjnej inicjatywy. Jeśli teraz będziemy dokładnie omawiać wszystkie proponowane zmiany, to - jak sądzę - może to być bardzo kłopotliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejMachowski">Ze wstępnej rozmowy, którą odbyłem przed posiedzeniem Komisji z przedstawicielami Urzędu, odniosłem wrażenie, że jego zastrzeżenia są tak daleko idące, iż trudno dzisiaj przyjąć projekt ustawy, jako komisyjny. Może za długo mówiłem na ten temat, ale chciałem wykazać, że uwagi Urzędu nie mają charakteru zasadniczych. Niektóre wynikają wręcz z nieporozumienia. Ale, jeśli pan przewodniczący uważa, że analizowanie zmian w ustawie jest przedwczesne, to dostosuję się do sugestii pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszBiliński">Być może moja uwaga jest zbyt rygorystyczna, ale w tym momencie w dyskusji chodzi o to, abyśmy w pierwszym rzędzie rozstrzygnęli, czy projekt poselski może być projektem komisyjnym, a więc nie zawiera tak istotnych błędów, których później nie można by było usunąć.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#TadeuszBiliński">Przecież w dalszym procesie legislacyjnym musimy odnieść się do wszystkich spraw budzących wątpliwości czy kontrowersje, także do kwestii powierzchni użytkowej budynku. Chodzi mi o uzyskanie od pana posła stwierdzeniu, że krytyczne uwagi zgłoszone przez Centralny Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast nie umniejszają znaczenia poselskiego projektu ustawy i możemy go z czystym sumieniem skierować do marszałka jako projekt komisyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejMałachowski">Może wobec tego odniosę się jeszcze tylko do dwóch uwag Urzędu. Jedna sugeruje, iż należałoby zrezygnować w projekcie nowelizacji z pkt. 5a w ust. 3, gdyż zmiana wpisów dokonywanych z naruszeniem prawa nie powinna być uzależniona od uchwały właścicieli.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejMałachowski">Mamy chyba do czynienia z nieporozumieniem. W naszym projekcie nie chodzi o to, aby zmiana była warunkowana uchwałą właścicieli tylko, żeby tej zmiany mógł dokonać zarząd.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejMałachowski">Przecież nie wszyscy właściciele muszą chodzić do notariusza dla dokonania wpisu udziałów, może to zrobić za nich zarząd działający z ich upoważnienia. Tego i tylko tego dotyczy proponowany przez nas zapis.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#AndrzejMałachowski">Jeśli chodzi o uwagę Urzędu oznaczoną nr 9 do art. 23, to chodzi o oczywisty błąd w druku. Zapis, rzecz jasna, nie mówi o tym, że chodzi o zastrzeżenie ust. 3 tylko 2a, który dodajemy jako nowy.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#AndrzejMałachowski">Na zakończenie chciałbym stwierdzić, że oprócz kilku uwag, które w prosty sposób można wyjaśnić, są tylko dwie poważniejsze uwagi Urzędu. Nie sądzę, żebyśmy musieli je rozstrzygać jeszcze dzisiaj przed głosowaniem projektu ustawy jako projektu komisyjnego. Sprawę tę będzie trzeba wyjaśnić w toku normalnej procedury legislacyjnej nad projektem nowelizacji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#AndrzejMałachowski">Jedna sprawa dotyczy pytania, czy iść w takim kierunku, aby znieść albo w przynajmniej w jakiejś formie złagodzić, wymóg zapisu w księgach wieczystych. W wielu miastach, głównie w Warszawie, jest on po prostu nie do spełnienia, taki jest natłok spraw w notariatach i na taki zapis czeka się 2 lata. Z tego punktu widzenia obecny zapis ustawowy wydaje się być nieporozumieniem.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#AndrzejMałachowski">Proponujemy obowiązek wpisu do ksiąg wieczystych po prostu znieść, żeby dysponowanie lokalem było możliwe również przed dokonaniem wpisu. Trudno jednak stawiać kropkę nad „i”, ale z pewnością coś z obecnym zapisem trzeba zrobić.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#AndrzejMałachowski">Druga kontrowersja ma inny charakter i dotyczy sposobu podejmowania uchwał. Podkomisja proponuje, aby w wypadku, gdy jeden właściciel posiada większość udziałów do przyjęcia uchwały wyrażającej zgodę na dokonanie przez zarząd czynności - potrzebna jest większość 2/3 głosów, liczona według wielkości udziałów. Wymaga to od dominującego właściciela, którym na ogół jest gmina, aby liczył się ze zdaniem innych właścicieli lokali wyodrębnionych.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#AndrzejMałachowski">Zawsze przecież istnieje możliwość odwołania się do sądu, co odsuwa podejrzenie, że tego rodzaju zapis może spowodować paraliż decyzyjny wspólnoty mieszkaniowej. Raczej widziałbym w tym zapisie konieczność tworzenia rzeczywistych wspólnot przez co rozumiem to, że dominujący właściciel nie może tworzyć pewnej fikcji, że co prawda jest wspólnota, ale tak naprawdę wszystkie decyzje podejmuje jeden właściciel.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#AndrzejMałachowski">Nad tymi dwoma kwestiami budzącymi kontrowersje można by długo dyskutować, co zresztą zrobiła podkomisja i można do niej powrócić podczas debaty przy pierwszym czytaniu projektu ustawy. Konkludując proponuję, aby projekt przedłożony przez podkomisję Komisja dzisiaj przyjęła, traktując go jako inicjatywę komisyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję za ustosunkowanie się do uwag zgłoszonych do projektu poselskiego przez Centralny Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Głos ma dyrektor Jerczyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#LechJerczyński">Proponowana ustawa o zmianie ustawy ma charakter usprawniający funkcjonowanie dotychczasowej ustawy o własności lokali. Nowelizacja nie zmienia filozofii ustawy podstawowej.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#LechJerczyński">Pragnę poinformować, że projekt poselski został skierowany do Centralnego Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast dopiero w ostatni piątek i nie był przedmiotem obrad podkomisji sejmowej. W związku z tym nie mieliśmy możliwości przedyskutowania tego dokumentu. Zdołaliśmy jednak go gruntownie przeanalizować i na 28 zgłoszonych zmian w ustawie o własności lokali, do 11 mamy uwagi.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#LechJerczyński">Mógłbym dokładnie scharakteryzować nasze uwagi, ale nie chciałbym państwu zabierać zbyt wiele czasu, przyjdzie jeszcze pora na dyskusję. Można by również przyjąć projekt komisyjny, ale uważam osobiście, że lepiej by było, żeby jednak projekt poselski skierować do podkomisji w celu przedyskutowania i przyjęcia zapisów, które by nie budziły kontrowersji wśród zainteresowanych.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#LechJerczyński">Krótko odniosę się do niektórych naszych uwag do projektu poselskiego. Na przykład zdefiniowano w nim odrębną nieruchomość. Definicja ta znajduje się już w ustawie o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych i nie powinna być odmienna od tej, która znajdzie się w ustawie o własności lokali.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#LechJerczyński">W skład odrębnej nieruchomości nie mogą wchodzić np. miejsca postojowe, co zostało zapisane w poselskim projekcie. Jest w nim określone, co wchodzi w skład powierzchni użytkowej budynku. Nie można w tej ustawie przyjmować zapisów odbiegających od poselskiej normy.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#LechJerczyński">Rozumiemy intencje zmiany tego zapisu, ale nie można zgodzić się z proponowaną treścią zapisu dotyczącego powierzchni użytkowej budynku. Budzi wątpliwości propozycja odstąpienia od obowiązku dokonania wpisu do księgi wieczystej. Mogłoby to spowodować nielegalny obrót lokalami. Natomiast można by pomyśleć o jakimś innym zapisie, np. zapisać, że tylko złożenie wniosku do księgi wieczystej stanowi o tej własności. W każdym razie sprawa jest mocno dyskusyjna.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#LechJerczyński">Naszych uwag do projektu poselskiego jest 11 i lepiej byłoby, żeby z projektu, który będzie przedmiotem obrad na plenarnym posiedzeniu Sejmu, tego typu nieścisłości wcześniej wyeliminować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszBiliński">Ze swojej strony chciałbym przypomnieć, że Prezydium Sejmu po otrzymaniu projektu ustawy o zmianie jakiejś ustawy, kieruje go do Biura Studiów i Ekspertyz dla uzyskania opinii o zgodności z innymi ustawami, jak również z umowami międzynarodowymi i dokumentami Unii Europejskiej. Stąd też, jeśli w projekcie znajdą się znaczące różnice z tymi aktami prawnymi, to zostaną nam wytknięte. Tak było w przypadku projektu ustawy o wspieraniu inwestycji termomodernizacyjnych, w której musieliśmy dokonać istotnych poprawek, które zresztą tylko wyjdą ustawie na zdrowie. Ale za to w następnym etapie prac legislacyjnych nie trzeba będzie wracać do tych braków.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#TadeuszBiliński">Kieruję zatem pytanie do pana posła Machowskiego, czy w świetle dzisiejszej dyskusji skierowanie projektu poselskiego w obecnym jego kształcie nie umniejszy jego rangi? Czy może grozi nam jakaś większa dyskusja na temat trafności rozwiązań zawartych w tym projekcie? Czy lepiej np. odłożyć decyzję o przyjęciu projektu komisyjnego o tydzień, pozostawiając niektóre kwestie do późniejszego rozstrzygnięcia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzSzczygielski">Chciałbym wskazać na pewien brak decyzji w wypowiedzi pana posła Machowskiego. Jeśli projekt poselski zyska akceptację Komisji i zostanie skierowany do Prezydium Sejmu, to zgodnie z regulaminem prac sejmowych, jeśli nie rodzi on skutków budżetowych, to trafia do pierwszego czytania na Komisję.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#KazimierzSzczygielski">Sądzę, że projekt poselski żadnych bezpośrednich skutków budżetowych nie wywołuje, dlatego trafi ponownie do naszej Komisji. Mówię o tym tylko dlatego, że odsyłanie projektu z powrotem do zespołu roboczego kierowanego przez posła Machowskiego, jest tylko przedłużeniem procedowania w czasie.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#KazimierzSzczygielski">Taka jest moja opinia. Dlatego mamy do wyboru albo przesłać projekt poselski z uwagami Centralnego Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast do Prezydium Sejmu albo jeszcze raz nad nim popracować w zespole roboczym. Jestem za wariantem I.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#SiergiejPlewa">Dziękuję panu posłowi Szczygielskiemu, ponieważ powiedział dokładnie to, co ja chciałem powiedzieć. Popieram jego stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszBiliński">Ja natomiast mam pewne obiekcje. Obawiam się, że zostaną nam wytknięte niedociągnięcia projektu ustawy, a zwłaszcza brak zgodności proponowanych zapisów z innymi aktami prawnymi. Może to przedłużyć prace nad projektem o tydzień lub dwa, bo Prezydium Sejmu nie zaakceptuje naszego projektu komisyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejMachowski">Nasz poselski projekt był już analizowany przez Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu. Proszę wierzyć, że naprawdę nie ma jakichś olbrzymich różnic zdań pomiędzy projektem poselskim, a stroną rządową. Kwestia powierzchni użytkowej, o której mówiłem długo, a potem mówił o tym pan dyrektor Jerczyński, naprawdę nie jest trudna do zdefiniowania. Możemy się szybko dogadać. Chodzi o zasadę, wedle której mają być obliczane udziały kolejnych właścicieli.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#AndrzejMachowski">Urząd pisze w swych uwagach, że redakcja dotychczasowego ust. 3 w art. 3 jest bardziej prawidłowa i błędne jest stwierdzenie, że własność lokali wyodrębnia się z gruntu. Taka uwaga świadczy o dosyć pospiesznym czytaniu naszego projektu ustawy, bowiem takiego stwierdzenia w poselskim projekcie po prostu nie ma.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#AndrzejMachowski">Uważam, że moglibyśmy dzisiaj projekt poselski przyjąć już jako komisyjny. W moim przekonaniu, nie grozi nam żadna większa niespodzianka, której się tak obawia pan przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję panu posłowi Machowskiemu za to ostatnie oświadczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#BarbaraBlida">Chcę złożyć oświadczenie; absolutnie nie jesteśmy przeciwni nowelizacji, wręcz przeciwnie. Uczestniczyliśmy od początku w dyskusjach nad projektem zmian w obowiązującej ustawie o własności lokali, służyliśmy swoją pomocą i doświadczeniami. Po prostu wspólnie pracowaliśmy nad nowelizacją, bowiem chcemy, aby jej ostateczny kształt budził jak najmniej kontrowersji i aby nie doszło do tego, o czym mówił pan przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#BarbaraBlida">Nie znamy stanowiska Biura Legislacyjnego KS, ale znaleźliśmy w projekcie poselskim kilka zapisów, które - naszym zdaniem - wymagają zmiany lub korekty. Być może uda się te braki wyeliminować w przyszłym tygodniu na posiedzeniu podkomisji. Jeżeli jednak miałoby to spowodować opóźnienie w pracach nad ustawą, to można by ją dzisiaj przyjąć, a zgłoszone przez nas uwagi rozpatrzyć już na posiedzeniu Komisji lub podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszBiliński">Takie stanowisko nam odpowiada. Przystępujemy do rozstrzygnięcia, poddaję wniosek prezydium Komisji pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#TadeuszBiliński">Kto jest za przyjęciem jako projektu komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o własności lokali?</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#TadeuszBiliński">Za przyjęciem wniosku prezydium głosowało 13 posłów przy braku głosów przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czwartego. Jest nim przyjęcie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o udzieleniu dotacji z budżetu państwa na przygotowanie gruntów przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe. Głos ma poseł referent.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzSzczygielski">Uzasadnienie jest bardzo krótkie. Chodzi o ustawę, która dotyczyła art. 10, tzw. specustawy. Jak państwo zapewne pamiętacie, musiała powstać nowa ustawa z 1 marca 1996 r. o udzielaniu dotacji z budżetu państwa na przygotowanie gruntów przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#KazimierzSzczygielski">Nowelizacja umożliwi wykorzystanie środków budżetowych przez gminy, na obszarze których znajdują się kandydaci do spółdzielni mieszkaniowych, którzy w wymaganym terminie do dnia 31 grudnia 1995 r. złożyli odpowiednie wnioski o sprzedaż gruntu lub oddanie w wieczyste użytkowanie, a rady gmin nie zdążyły podjąć do końca 1995 r. uchwały o ustalaniu wielkości gruntów przeznaczonych na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych wymienionych osób.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#KazimierzSzczygielski">Otrzymywaliśmy bowiem sygnały, że część gmin miała zgłoszenia kandydatów do spółdzielni mieszkaniowych o teren pod zabudowę. Ponieważ jednak rady tych gmin nie podjęły odpowiednich uchwał do końca 1995 r., to nie mogły wystąpić o przyznanie im środków budżetowych. A środki na ten cel w budżecie są zarezerwowane.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#KazimierzSzczygielski">Może zdarzyć się sytuacja, że z powodu formalnego braku uchwały gminy nie będą mogły wystąpić do Centralnego Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast o dotacje na uzbrojenie gruntów pod budownictwo mieszkaniowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję za krótkie przedstawienie idei nowelizacji ustawy. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejKwiatkowski">Chciałem jedynie przy-pomnieć, że ustawa z dnia 4 października 1991 r. zwana później specustawą, miała z założenia charakter doraźny. Niemniej jednak przywiązanie do takich doraźnych rozwiązań jest - jak się okazuje - dosyć duże, bo z początkiem 1996 r. po fiasku znowelizowania ustawy, uchwalona została nowa specustawa.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejKwiatkowski">Obecnie mamy do czynienia z próbą swego rodzaju oszukania kalendarza, tzn. zrezygnowania z terminu, który od początku w tej ustawie się znajdował. Zgodnie z tym zapisem gminy były zobowiązane do sporządzenia planu działań. Obecnie wygląda na to, że chcemy premiować te gminy, które żadnych działań nie podjęły i teraz będą mogły podejmując odpowiednie uchwały zrównać się z gminami, które spełniły wymagania ustawowe.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#AndrzejKwiatkowski">Ponadto powiem szczerze, że obawiam się, iż proponowana nowelizacja może stanowić przyczółek dla kolejnego przedłużenia działania specustawy. Jeśli bowiem w art. 1 skreślimy jakąkolwiek datę, tzn. że gmina będzie mogła podjąć uchwałę o ustaleniu wielkości gruntów przeznaczonych na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych osób, o których mowa w art. 2, powiedzmy z końcem 1997 r. Powstanie wówczas nowy argument, że gmina podjęła działania, ale nie zdążyła skorzystać z dotacji budżetowej. W związku z tym należałoby takie dotacje zapewnić tym gminom na rok przyszły czy na lata następne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KazimierzSzczygielski">Dziękuję panu za wskazanie raf, które mogą powstać przy nowelizacji specustawy. Chciałbym jednak wskazać na inny zapis ustawy, który blokuje możliwość zgłoszenia wniosków do dnia 30 września 1997 r. Termin roszczenia ma określoną datę, poza którą gminy wyjść nie mogą nawet, jeśli rady gmin podejmą odpowiednie uchwały. Po tym terminie gminy nie mogą wystąpić do pani prezes Blidy do przyznania dotacji na uzbrojenie terenu.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#KazimierzSzczygielski">Sądzę, że obawy przedmówcy wynikają także ze zbieżności dwóch terminów. Proszę zauważyć, że w brzmieniu obecnie obowiązującej ustawy, przy określonym stanowisku Ministerstwa Finansów, mamy zbieżność dwóch terminów. Kandydaci do spółdzielni mieszkaniowych mieli określony termin składania wniosków do końca grudnia 1995 r. i dokładnie do tego samego terminu gminy miały podjąć uchwały. Powstał dylemat co mogłoby się zdarzyć, gdyby 31 grudnia 1995 r. stu kandydatów do spółdzielni złożyło w gminie wnioski, natomiast gmina już nie zdążyła podjąć stosownej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#KazimierzSzczygielski">Dlatego proponowane w nowelizacji otwarcie terminu dotyczy tylko tych sytuacji, kiedy kandydaci zgodnie z ustawą złożyli wnioski, a gminy nie zdążyły zareagować, mimo że miały teoretycznie taką możliwość.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#KazimierzSzczygielski">Wracając do uwagi pana Kwiatkowskiego; można zastanowić się, czy nie zgrać tych dwóch terminów, tzn. że gminy mogą podjąć stosowne uchwały do dnia 30 września 1997 r. i jednocześnie wystąpić do Ministerstwa Finansów w tym samym terminie. Chodzi tylko o to, by nie tworzyć dla nich iluzji, że jeśli po terminie wrześniowym złożą wnioski o dotacje to je otrzymają.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#KazimierzSzczygielski">Kwestia jest dyskusyjna. W każdym razie nie ma mowy o żadnym otwarciu przyczółku, jak to powiedział pan Kwiatkowski, a chodzi wyłącznie o respektowanie zaległości z 1995 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JerzyJankowski">Pragnę zwrócić uwagę, że macierzysta ustawa, którą niektórzy nazywali specustawą Glapińskiego, regulowała dwie kwestie. Pierwszą była możliwość ubiegania się u pani minister Blidy o środki na dotacje, druga natomiast polegała na możliwości bezprzetargowego przekazywania terenów przez gminy pod budownictwo wielorodzinne.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JerzyJankowski">Nic nie stoi na przeszkodzie, że jeśli gmina skorzysta z ustawowego zapisu i będzie chciała przeznaczyć tereny bez przetargu, to wcale nie znaczy, że gmina musi przychodzić po dotacje do pani minister. Może, ale nie musi.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#JerzyJankowski">Jeśli zalimitujemy termin, do którego można się ubiegać o dotacje, to niejako załatwiamy sprawę dotacji dla gmin. Jeśli któraś gmina w tym terminie nie wystąpi o dotacje, to jej po prostu już nie dostanie. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby radni podjęli uchwałę o przeznaczeniu terenów w formie bezprzetargowej na budownictwo mieszkaniowe, ale już bez dotacji z budżetu państwa na uzbrojenie tych terenów.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#JerzyJankowski">Dlatego panie pośle Szczygielski upierałbym się przy obecnym zapisie, aby pozostawić niezależnie od siebie dwa terminy znajdujące się w ustawie. Nie trzeba kumulować tych dwóch działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#TadeuszBiliński">Poza uwagami natury interpretacyjnej nie było uwag do celowości podejmowania ustawy. Obecnie, kiedy brakuje mechanizmu pozyskiwania kredytów na cele mieszkaniowe, można pomóc samorządom terytorialnym przez dotowanie zadań inwestycyjnych związanych z przygotowaniem terenów pod skoncentrowane budownictwo mieszkaniowe, zarówno jedno jak i wielorodzinne.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#TadeuszBiliński">Stawiam wniosek, kto z posłów jest za przyjęciem przedłożonego projektu ustawy o zmianie ustawy o udzielaniu dotacji z budżetu państwa za przygotowanie gruntów przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe, jako projektu komisyjnego?</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#TadeuszBiliński">Za przyjęciem wniosku głosowało 14 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#TadeuszBiliński">Chciałbym powrócić jeszcze do poprzedniego punktu naszych obrad. Zwrócono mi uwagę, że dobrą tradycją jest informowanie marszałka Sejmu kto z posłów został wytypowany jako reprezentant Komisji do załatwiania różnych formalności i prezentowania stanowiska Komisji. Dlatego chciałbym wnieść, aby Komisja akceptowała propozycję, aby takim posłem został Andrzej Machowski, dotychczasowy przewodniczący podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#TadeuszBiliński">Czy posłowie aprobują mój wniosek? Dziękuję. Proszę o wprowadzenie do protokołu tej uzupełniającej informacji.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do rozpatrzenia ostatniego punktu piątego. Ustawa o zamówieniach publicznych z 1994 r. weszła w życie z dniem 1 stycznia 1995 r. Mamy zatem już wystarczające doświadczenia, mamy także dużo krytycznych uwag dotyczących funkcjonowania ustawy i niektórych regulacji prawnych. Wydaje się, że nie wszystkie cele stawiane przez ustawodawcę zostały osiągnięte.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#TadeuszBiliński">Wobec krytycznych uwag do ustawy o zamówieniach publicznych odbyło się posiedzenie prezydium Komisji z udziałem ówczesnego prezesa Urzędu Zamówień Publicznych pana Józefa Żuka, prezesa UNIBUD pana Aleksandra Paszyńskiego, przedstawicieli pracodawców i ekspertów. Spotkanie wykazało nieodzowność nowelizacji ustawy, sprawą otwartą pozostała jedynie kwestia sposobu jej przeprowadzenia.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#TadeuszBiliński">Uczestnicy wspomnianego spotkania uważali, że projekt poselski złożony do laski marszałkowskiej przez pana posła Kracika, nie uwzględnia wszystkich potrzeb. Zrodził się pomysł, aby Komisja wystąpiła z projektem rezolucji zobowiązującej rząd do przedłożenia niemal w trybie natychmiastowym projektu ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#TadeuszBiliński">Ten tryb działania uznaliśmy za właściwy bowiem sądziliśmy, że przedłożenie rządowe będzie najpełniejsze. Ponadto pośpiech jest zasadny. Należy się spieszyć, aby jeszcze w tej kadencji zdążyć z nowelizacją ustawy o zamówieniach publicznych. Jeśli z nowelizacją nie zdążymy przed 1 stycznia 1998 r., to część zapisów ustawy o zamówieniach publicznych nie będzie zgodna z ustawodawstwem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#TadeuszBiliński">Jeśli więc my w tej kadencji nie dokonamy nowelizacji, to następna kadencja Sejmu może mieć z tego tytułu poważne kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#TadeuszBiliński">Powrócę do rezolucji: po zastanowieniu uznaliśmy, że nie byłoby to najlepsze rozwiązanie, wobec tego Komisja na posiedzeniu w dniu 5 lutego br. zdecydowała, że celowe będzie przygotowanie własnego komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#TadeuszBiliński">Zwróciliśmy się do posła Szczepańskiego, aby zechciał koordynować prace nad projektem ustawy i przedłożyć Komisji konkretne propozycje, o co go obecnie proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WiesławSzczepański">Liczyłem, że przy pomocy Urzędu Zamówień Publicznych i na podstawie projektu poselskiego, uda mi się stworzyć projekt komisyjny ustawy. Było to tym bardziej uzasadnione, że o ile się orientuję Urząd w dużej mierze akceptuje rozwiązania zawarte w projekcie poselskim.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WiesławSzczepański">Tymczasem - moim zdaniem - projekt poselski nie zawiera wielu rozwiązań, które powinny znaleźć się w znowelizowanej ustawie, abyśmy za chwilę nie musieli ponownie dokonywać nowelizacji. Dlatego proponuję następujący tryb działania. Jeśli uda mi się do piątku przedstawić projekt komisyjny Urzędowi Zamówień Publicznych, wówczas w następny poniedziałek moglibyśmy go przedyskutować, a następnie przedłożyć poprawiony projekt na najbliższe posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#WiesławSzczepański">Projekt poselski nie rozwiązuje jednej istotnej sprawy. W art. 71 ust. 7 pozostaje w sprzeczności z art. 19. Nadal więc wyklucza się z przetargu wiele osób. Osoby biorące udział w zamówieniu z wolnej ręki, nadal nie mogą skorzystać z zapisu art. 19. Nie przewiduje się możliwości uczestniczenia w przetargach firm, które obecnie prowadzą postępowanie układowe lub postępowanie naprawcze. Projekt rządowy przewidywał objęcie tą procedurą sejmików samorządowych, tymczasem projekt poselski już tego nie przewiduje. Brakuje także delegacji dla Urzędu Zamówień Publicznych do opracowania wszelkiego rodzaju formularzy wstępnej kwalifikacji. To powinno znaleźć się w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#WiesławSzczepański">Dziwię się, że Urząd ma zapisane w ustawie, iż przy prezesie działa kolegium, natomiast nie ma podstaw prawnych do działania kolegium. W ustawie powinien więc taki zapis się znaleźć. Uważam także, że w ustawie powinna być prowadzona przez Urząd lista firm, które są wykluczone z przetargów. Od zamawiających powinny być przekazywane do Urzędu informacje o firmach nierzetelnych. Taka lista powinna być stale prowadzona w Urzędzie Zamówień Publicznych, aby w każdej chwili zamawiający mógł się zorientować, czy firma startująca do przetargu jest firmą rzetelną i wiarygodną.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#WiesławSzczepański">W art. 17 brakuje sprecyzowania określenia przedmiotu umowy. W obecnie obowiązującej ustawie mówi się jedynie, że obowiązują normy polskie. Tymczasem niebawem znajdziemy się w Unii Europejskiej i w związku z tym powinniśmy w tym artykule dopuścić również normy EWG. Myślę, że rozszerzenia wymagają także regulacje dotyczące arbitrażu oraz wysokości wadium.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#WiesławSzczepański">Nie chciałbym zabierać dzisiaj państwu szczegółami dotyczącymi pożądanych uzupełnień w projekcie poselskim, jak już powiedziałem, postaram się do najbliższego piątku przedstawić nową, uzupełnioną wersję projektu poselskiego. Możemy go potem przedyskutować z przedstawicielami Urzędu Zamówień Publicznych, a następnie przedłożyć pod obrady Komisji na następnym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PiotrUrbankowski">Chciałbym przedstawić stanowisko Urzędu Zamówień Publicznych w sprawie prac nad nowelizacją ustawy o zamówieniach publicznych. Pragnę państwa poinformować, że do Urzędu wpłynęło z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pismo, abyśmy przedstawili stanowisko rządu do projektu poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PiotrUrbankowski">Urząd przygotował takie stanowisko i skierował je do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że na najbliższym posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów stanowisko to ma być rozpatrywane. Jest to trzecia próba nowelizacji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PiotrUrbankowski">Jak państwo pamiętacie, ustawa o zamówieniach publicznych została uchwalona 10 czerwca 1994 r. Dotychczas dokonane zostały dwie nowelizacje. Zakres zmian proponowanych w poselskim projekcie nowelizacji jest znaczny, dotyczy ok. 40% artykułów. Połowa propozycji dotyczy zmian redakcyjnych bądź porządkowych, niemniej pozostałe 22 propozycje dotyczą istotnych części ustawy.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PiotrUrbankowski">Niezależnie od decyzji Komisji odnośnie do przedstawienia alternatywnego projektu również czas, który determinuje nas w działaniach, powinien skłaniać do prac legislacyjnych nad jednym projektem ustawy. Zapewne bowiem pojawiają się jeszcze nowe okoliczności, o których mówił pan poseł Szczepański. Niektóre z propozycji, o których mówił, znajdują się w projekcie poselskim.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PiotrUrbankowski">Na zakończenie uwaga zasadnicza. Nie jest tak, że Urząd w całości popiera propozycje nowelizacji ustawy. Uznajemy potrzebę pilnej nowelizacji i dlatego w Urzędzie od dłuższego czasu trwały prace studyjne. Natomiast nie mogliśmy i nie możemy przedstawiać stanowiska Urzędu Zamówień Publicznych bez decyzji Rady Ministrów, co chyba jest oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#PiotrUrbankowski">Mówiąc o projekcie poselskim oraz o propozycjach wymienionych przez pana posła Szczepańskiego trzeba stwierdzić, że pokrywają się one w generaliach. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to wiceprezes Urzędu mógłby odnieść się do kwestii podniesionych przez pana posła Szczepańskiego.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#PiotrUrbankowski">Apeluję do państwa, żeby ze względu na procedury i czas, który mamy przed sobą mając na uwadze potrzebę nowelizacji ustawy, skoncentrować prace legislacyjne nad projektem poselskim. W naszej ocenie stanowi on niezłą bazę do dalszych prac nad projektem nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszBiliński">Muszę powrócić do zasadniczej sprawy. W czasie spotkania z członkami prezydium naszej Komisji, które referowałem, jednoznaczne było stanowisko Urzędu Zamówień Publicznych, że potrzebna jest znacznie szersza nowelizacja ustawy, niż to zostało zaprezentowane w projekcie poselskim. Projekt ten obejmuje zresztą zdecydowaną większość niezbędnych zmian ustawy.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#TadeuszBiliński">Nie była to jednak inicjatywa Komisji czy posłów, ale wyszła ona od praktyków stosujących przepisy ustawy o zamówieniach publicznych oraz od pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#TadeuszBiliński">Dzisiaj trudno byłoby o jednoznaczne rozstrzygnięcie, gdyż nawet poseł Szczepański stwierdza, że trudno byłoby mu zaprezentować całą gamę niezbędnych zmian uzupełniających. Dopiero komplementarny zestaw propozycji zmian byłby dla nas podstawą do podjęcia decyzji czy występować z komisyjnym projektem, czy też zmiany są mało istotne i mogą być rozpatrzone w trakcie dalszych prac legislacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#TadeuszBiliński">Dlatego proponuję w pierwszej kolejności rozstrzygnąć propozycję zgłoszoną przez pana posła Szczepańskiego. Zaproponował on, że do najbliższego piątku przedłoży projekt nowelizacji opracowany na podstawie projektu poselskiego. Za tydzień byśmy się tym projektem zajęli, a Urząd Zamówień Publicznych przedstawiłby swoje stanowisko. Dopiero wówczas okaże się, czy jest celowość występowania z inicjatywą komisyjną.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#TadeuszBiliński">Czy można przyjąć, że Komisja przychyla się do propozycji posła referenta, aby do piątku pozostawić mu czas na przedłożenie zestawu nieodzownych dalszych zmian, które nie mieszczą się w dotychczasowym projekcie poselskim? Czy jest akceptacja takiego wniosku? Jest, dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#TadeuszBiliński">Zatem dzisiaj nie przystępujemy do rozstrzygnięcia tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#TadeuszBiliński">Czy są inne sprawy, które wymagałyby nadzwyczajnego omówienia na dzisiejszym posiedzeniu Komisji? Nie widzę. Wobec tego serdecznie dziękuję wszystkim za udział w posiedzeniu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>