text_structure.xml 118 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszBiliński">Otwieram pierwsze po wakacyjnej przerwie posiedzenie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Serdecznie witam panie i panów posłów, witam również zaproszonych gości. Witam liczne grono przedstawicieli resortu gospodarki przestrzennej i budownictwa, a wśród nich panią wiceminister Stanisławę Mizdrę oraz pana wiceministra Tomasza Jórdeczkę.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszBiliński">Witam także serdecznie grupę przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli, w której znajdują się dwaj dzisiejsi sprawozdawcy z prac zespołu przemysłu państwowego i handlu oraz ochrony środowiska i gospodarki przestrzennej, panowie Wojciech Jadacki i Henryk Majcherek. Miło mi także przywitać przedstawicieli resortu finansów, BP PKO oraz prasy.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszBiliński">Dzisiejsze posiedzenie jest setnym w obecnej kadencji Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Mamy więc jubileusz. Dziewięćdziesiąt cztery posiedzenia były organizowane wyłącznie przez naszą Komisję, w pozostałych przypadkach współorganizatorami, a raczej wiodącymi komisjami były inne komisje, właściwe dla rozpatrywanych ustaw. Z tej okazji chcielibyśmy zapewne wyrazić życzenie, aby następna setka była równie efektywna w pracy Komisji Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Na podsumowanie naszej pracy jeszcze jednak za wcześnie, dokonamy tego tradycyjnie pod koniec roku. Mam nadzieję, że po wakacjach będziemy ze zdwojoną energią realizowali wcześniej przyjęty program pracy Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#TadeuszBiliński">Dzisiejsze posiedzenie jest poświęcone realizacji budżetu za 1994 r. W porządku dziennym znalazły się 4 punkty. W pierwszym rozpatrzymy sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za 1994 r. w części 18 dotyczącej Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa, planów finansowych wojewódzkich i Centralnego Funduszu Gospodarki Zasobem Geodezyjnym i Kartograficznym oraz w części 83 - rezerwy celowe i 85 - zbiorczy budżet wojewodów. Oczekujemy informacji jednego z wiceministrów w sprawie realizacji zadań resortu, do której pisemne uwagi zgłosiła Najwyższa Izba Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#TadeuszBiliński">Jeszcze jutro nasza Komisja ma osobne spotkanie na temat budżetu, które odbędziemy wspólnie z Komisją Samorządu Terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#TadeuszBiliński">W dalszej części posiedzenia przewidziane są dwa sprawozdania z działalności zespołu państwowego przemysłu i handlu NIK oraz zespołu ochrony środowiska i gospodarki przestrzennej.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#TadeuszBiliński">W sprawach różnych mamy państwu do przekazania kilka informacji.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#TadeuszBiliński">Ze strony prezydium Komisji jest propozycja, aby w części pierwszej łącznie rozpatrzyć wymienione wyżej przeze mnie kwestie, natomiast w części drugiej byśmy rozpatrzyli sprawozdania obu zespołów NIK.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#TadeuszBiliński">Chciałbym prosić o uwzględnienie w dzisiejszych pracach naszej Komisji faktu, że o godzinie 1400 odbędą się kolejne, ważne posiedzenia z udziałem członków naszej Komisji. Byłoby celowe, abyśmy do tego czasu zakończyli nasze posiedzenie. Po pierwszej części obrad planujemy krótką przerwę.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#TadeuszBiliński">Czy są pytania bądź wątpliwości do programu dzisiejszego posiedzenia? Nie widzę. Wnoszę więc, że panie i panowie posłowie akceptują zaproponowany porządek dzienny posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego - jest nim budżet Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa w roku ubiegłym. Proszę wiceministra T. Jórdeczkę o przedłożenie sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TomaszJórdeczka">Szanowne panie i panowie posłowie. Omawiając realizację budżetu resortu za 1994 r. należy mimo wszystko na wstępie podkreślić na pierwszym miejscu efekty działalności legislacyjnej ministerstwa oraz sejmowej Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Efektem było przygotowanie i uchwalenie 8 ustaw, w tym 5 całkowicie nowych aktów prawnych wprowadzających głębokie zmiany w gospodarowaniu już istniejącymi zasobami mieszkaniowymi. Mowa tu przede wszystkim o prawie budowlanym, o ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym, o najmie lokali i dodatkach mieszkaniowych, o własności lokali i komunalizacji budynków zakładowych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#TomaszJórdeczka">Z inicjatywy ministerstwa podjętych zostało 5 rozporządzeń Rady Ministrów, a ponadto pani minister wydała 12 rozporządzeń i 7 zarządzeń. Niezależnie od tych działań trwały w roku minionym prace nad stworzeniem nowych i wprowadzeniem zmian w aktualnie obowiązujących systemach spłat kredytów. Zaowocowało to zmianami w rozporządzeniu, które zmniejsza obciążenia członków spółdzielni mieszkaniowych. Prowadziliśmy jednocześnie prace nad innymi ustawami, czego efektem jest projekt ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#TomaszJórdeczka">Tyle w ogromnym skrócie na temat prac legislacyjnych, które są państwu bardzo dobrze znane, jako, że państwo jesteście twórcami lub inspiratorami działań podejmowanych przez Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa w 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#TomaszJórdeczka">Istotną informacją, poza tym państwu dobrze znanymi i które znajdują się w naszej pisemnej informacji, a także jest o niej mowa w koreferacie, jest informacja na temat funkcjonowania rynku budowlanego. Ze 135 przedsiębiorstw, głównie budowlanych, dla których minister gospodarki przestrzennej i budownictwa był organem założycielskim, 4 przekształcono w jednoosobowe spółki skarbu państwa, 12 zlikwidowano w celu dokonania prywatyzacji, a 4 ze względów ekonomicznych i 3 przekazano wojewodom. Łącznie w latach 1993–1994 zlikwidowano 273 przedsiębiorstwa budowlane, w tym 190 w celu oddania ich mienia spółkom do odpłatnego korzystania, a 48 w celu sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#TomaszJórdeczka">Przejdę teraz do wykonania części 18 dotyczącej Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa. Po stronie dochodów, plan na 1994 r. został zrealizowany w wysokości 518,262 mln zł, co stanowi blisko 89% planowanego poziomu. Najpoważniejsze pozycje dochodów realizowane przez ministerstwo, to dochody ze spłat i pożyczek udzielonych ze zniesionego już Funduszu Rozwoju Budownictwa Mieszkaniowego, a ponadto wpływy z prywatyzacji przedsiębiorstw, dla których minister gospodarki przestrzennej i budownictwa pełni funkcję organu założycielskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#TomaszJórdeczka">W dziale 31 - budownictwo, dochody planowane w kwocie 103,075 mln zł zostały zrealizowane w wysokości 67,864 mln zł, tj. w 65,8%. To niższe wykonanie dochodów od planowanych wiąże się z trudnościami wyegzekwowania należności z tytułu pożyczek zaciągniętych z byłego Funduszu Rozwoju Budownictwa Mieszkaniowego spowodowanych przez likwidację oraz upadłość pożyczkobiorców. Pożyczki okazały się bardzo często niemożliwe do wyegzekwowania.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#TomaszJórdeczka">W dziale 97 - różne rozliczenia, dochody planowane w kwocie 470 mln zł zostały zrealizowane w wysokości 406,364 mln zł, tj. w 86,5%. W roku 1994 dochody z tytułu dzierżawy i leasingu w kwocie 344,335 mln zł oraz ze sprzedaży likwidowanych przedsiębiorstw lub części ich składników, wyniosły dodatkowo 51,625 mln zł. Niepełne wykonanie planu dochodów w tym dziale jest związane z trudnościami finansowymi spółek pracowniczych, z którymi zawarto umowy o odpłatne korzystanie z majątku skarbu państwa. Podjęte działania w celu przyspieszenia spłat tych należności polegały m.in. na zobowiązaniu spółek do przedłożenia programów naprawczych z uwzględnieniem usytuowania na rynku i możliwości dalszego funkcjonowania a także programów spłaty kwot zaległych ze wskazaniem źródła, które umożliwi wywiązanie się z zaległych i bieżących opłat.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#TomaszJórdeczka">Działania te jednak nie umożliwiły uzyskania w zadowalającej wysokości zaległych spłat kapitałowych i opłat dodatkowych. Generalnie ma na to wpływ sytuacja ekonomiczna i finansowa przedsiębiorstw, które swego czasu podjęły się funkcjonowania na nowych zasadach.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#TomaszJórdeczka">Tyle o dochodach. Jeżeli chodzi o wydatki, to ich plan na 1994 r. ustalony ustawą budżetową, wynosił 18 bln 39 mld 540 mln zł. W wyniku kolejnych zmian plan ten został zwiększony do kwoty 22 bln 047 mld 654 mln zł. Wydatki zostały wykonane w zasadzie w pełnej wysokości, tj. w 99,99% planu. Zwiększenie planu wydatków nastąpiło na podstawie decyzji ministra finansów, a zmiany w stosunku do ustawy budżetowej polegające na przeniesieniu wydatków między poszczególnymi działami, dokonywane były w ramach uprawnień ministra.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#TomaszJórdeczka">I tak dział 31 - budownictwo, wydatki zrealizowano w wysokości 156,626 mln zł, tj. w blisko 99%. Wydatki dotyczyły m.in. finansowania nieinwestycyjnych prac geodezyjnych i kartograficznych. Może nie będę przedstawiał kwot, które zostały zawarte dokładnie w naszym sprawozdaniu. Wiem, że nadmierna ilość faktów i liczb jest po prostu niemożliwa do przyswojenia. Państwo dysponujecie naszym opracowaniem, w którym zawarte są szczegółowe dane. Chodzi głównie o odpowiedź na co te środki zostały wykorzystane. Prawie 90% stanowiły w tym dziale wspomniane prace geodezyjne i kartograficzne.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#TomaszJórdeczka">Pozostałe środki przeznaczone zostały na upowszechnienie osiągnięć nauki i techniki, nowych przepisów legislacyjnych, badań i analiz wchodzących w zakres tzw. służb państwowych, kształtowanie polityki technicznej w zakresie nowych technologii w budownictwie, materiałów i wyrobów budowlanych, bezpieczeństwa i higieny pracy oraz wydatków na szkolenie pracowników administracji państwowej i samorządowej w zakresie nowych uregulowań prawnych dotyczących budownictwa. Te ostatnie wydatki kosztowały nas 318 mln zł. Podaję tę pozycję celowo, ponieważ wielokrotnie na posiedzeniach Komisji zwracaliście nam państwo uwagę na potrzebę dokształcania pracowników administracji państwowej i samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#TomaszJórdeczka">Dział 66 - różne usługi materialne: wydatki w tym dziale dotyczą działalności Resortowego Ośrodka Informatyki. Zgodnie z planem wydatki zostały zrealizowane w granicach 99%.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#TomaszJórdeczka">Dział 70 - Gospodarka komunalna: planowane wydatki w kwocie 2.420 mln zł zostały zrealizowane w wysokości 2.279 mln zł, tj. w 94,2%. Wydatki te poniesione zostały m.in. na sfinansowanie kosztów opracowań, ekspertyz i opinii, głównie z zakresu gospodarki przestrzennej i gospodarki gruntami, związanych z załatwianiem skarg i zażaleń osób prawnych i fizycznych. Ponadto sfinansowane zostało szkolenie pracowników państwowych i samorządowych w zakresie nowych uregulowań prawnych dotyczących gospodarki przestrzennej, a także działalność Głównej Komisji Architektoniczno-Urbanistycznej. Kwotę 457 mln zł przeznaczono na opracowanie krajowego raportu zawierającego ocenę stanu i polityki kraju w sferze planowania, rozwoju i zarządzania osiedlami ludzkimi. Raport ten zostanie przedstawiony na konferencji „Habitat - II”.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#TomaszJórdeczka">Dział 74 - to gospodarka mieszkaniowa oraz niematerialne usługi komunalne. Największą pozycją w tym dziale, stanowiącą 99,4% wydatków, stanowią wypłaty odszkodowań dla osób fizycznych za mienie wywłaszczone z naruszeniem prawa. Była to kwota przekraczająca 37.730 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#TomaszJórdeczka">Dział 79 - oświata i wychowanie: plan wydatków, który obejmował zarówno wydatki bieżące, jak i inwestycyjne, został zrealizowany w 92%. Wydatki bieżące zostały przeznaczone m.in. na nagrody wypłacane laureatom konkursu dla nauczycieli, opracowaniem zestawów środków dydaktycznych, wdrożenie próbnej dokumentacji programowej dla zawodu „technik urządzeń sanitarnych” oraz dofinansowanie organizacji konkursu wiedzy geodezyjnej i kartograficznej.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#TomaszJórdeczka">Dział 91 - administracja samorządowa: planowane wydatki w kwocie ponad 70 mld zł zostały wykonane w prawie 100% i dotyczyły utrzymania centrali ministerstwa, współpracy naukowo-technicznej i gospodarczej z zagranicą, utrzymania dwóch rejonowych inspektoratów obronnych oraz spłaty zobowiązań przesądzonych wyrokiem sądu na rzecz Białostockiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego za wybudowanie przychodni zdrowia w Leninakanie w ramach pomocy Polski po trzęsieniu ziemi w Armenii.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#TomaszJórdeczka">Dział 94 - rozliczenia z bankami z tytułu budownictwa mieszkaniowego. W ustawie budżetowej wydatki tego działu określone zostały w wysokości 17.580 mld zł. Jest to bardzo poważna pozycja w wydatkach resortu budownictwa i gospodarki przestrzennej. Obejmuje ona wykup odsetek od kredytów mieszkaniowych w kwocie 9 bln 750 mld zł, refundację premii gwarancyjnych od wkładów mieszkaniowych zgromadzonych na książeczkach - kwota 7 bln 43 mld zł. Zaplanowane środki na ten cel okazały się niewystarczające i kolejnymi decyzjami ministra finansów i budownictwa dokonywano przeniesień wydatków między rozdziałami. W efekcie kwota przeznaczona na refundację premii gwarancyjnych od wkładów mieszkaniowych na książeczkach oszczędnościowych wzrosła do kwoty 14 bln 45 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#TomaszJórdeczka">Kolejną pozycją wydatków bardzo dobrze państwu znaną, ponieważ wielokrotnie ten temat przewijał się na posiedzeniach Komisji, jest wykup odsetek od kredytów mieszkaniowych. W ustawie budżetowej zaplanowano na ten cel kwotę 9 bln 750 mld zł. Kwota ta uległa zmniejszeniu do 6.650 mld zł ze względu na nieobjęcie w 1994 r. przejściowym wykupem odsetek stosunkowo dużej grupy kredytów spłacanych według formuły wartościowej, a więc 1,2% wartości mieszkania. Propozycje zawarte w poselskim projekcie ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych służyć będą rozwiązywaniu tego problemu w roku przyszłym i koszty z tego tytułu mogą być większe niż w roku 1994.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#TomaszJórdeczka">Wydatki na refundację premii za systematyczne oszczędzanie na książeczkach mieszkaniowych mają znikomy udział w wydatkach ogółem działu 94. Była to po zmianach kwota 1.216 mln zł. Ponadto kwota 10.756 mln zł wykorzystana została na zasilenie Funduszu Hipotecznego. Wydatki były znacznie mniejsze od planowanych z uwagi na opóźnienie we wdrażaniu nowego systemu kredytowania budownictwa mieszkaniowego w oparciu o linię kredytową Banku Światowego i środki budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#TomaszJórdeczka">W dziale 96 mamy dotacje na finansowanie zadań gospodarczych. Planowane wydatki w kwocie 200.000 mln zł zostały wykonane w całości. Dotyczyły one dotacji dla spółdzielni mieszkaniowych na dofinansowanie kosztów realizowanych przez spółdzielnie programów kompleksowej termorenowacji budynków. Działania te były i są wspierane przez resort w ramach polityki promowania rozwiązań służących opomiarowaniu i racjonalizacji zużycia energii cieplnej dla ogrzewania mieszkań i dostaw ciepłej wody.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#TomaszJórdeczka">W dziale 97 - rozliczenia różne, poniesione wydatki dotyczyły opracowania studium przedprywatyzacyjnego do przekształcenia w spółkę Przedsiębiorstwa Geodezyjno-Kartograficznego w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#TomaszJórdeczka">W części sprawozdania dotyczącej gospodarki pozabudżetowej pragnę jedynie zwrócić uwagę na Centralny Fundusz Gospodarki Zasobem Geodezyjnym i Kartograficznym. Dzieli się ona na fundusz centralny i wojewódzkie. Źródłem dochodów funduszu centralnego są wpłaty z funduszy wojewódzkich, które stanowią około 70% uzyskiwanych dochodów. Wykonanie planu dochodów funduszu centralnego wynosiło w roku 1994 około 150%. Tak wysoką dynamikę dochodu spowodował znaczny wzrost zapotrzebowania na terenie kraju na usługi geodezyjne i kartograficzne wykonywane przez wojewódzkie ośrodki dokumentacji.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#TomaszJórdeczka">Osobną pozycję stanowią rezerwy celowe. W ustawie budżetowej na rok 1994 zaplanowano w części 83 rezerwy celowe na wydatki związane z uzupełnieniem dotacji dla gospodarki komunalnej - 100 mld zł. Środki te zostały skierowane do województw katowickiego i tarnowskiego na dofinansowanie nierentownej działalności przedsiębiorstw komunalnych. Ponadto kwota 1 bln 250 mld zł przeznaczona była w roku ubiegłym na dodatki mieszkaniowe. Z tej kwoty przekazano wojewodom tylko 370 mld zł. Pozostałe środki wobec braku możliwości ich wykorzystania ze względu na późny termin wejścia w życie ustawy o najmie lokali i dodatkach mieszkaniowych przeznaczono w roku 1994 na wykup odsetek od kredytów mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#TomaszJórdeczka">Inną pozycją wydatków były dotacje dla gmin na uzbrojenie terenów pod budownictwo mieszkaniowe - była to kwota 900 mld zł. Środki te zostały przeznaczone na udzielenie gminom pomocy w pokrywaniu części kosztów związanych z przygotowaniem terenów pod budowę domów.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#TomaszJórdeczka">Z przyznanego wojewodom w roku 1994 limitu wydatków 900 mld zł, gminom przekazano kwotę 892 mld zł. Jednocześnie gminy przeznaczyły na uzbrojenie terenów własne środki oraz pochodzące z innych źródeł w wysokości 1.559 mld zł. Łącznie więc na przygotowanie terenów pod budownictwo mieszkaniowe przeznaczono około 2,5 bln starych zł.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#TomaszJórdeczka">Była to bardzo krótka informacja o realizacji zadań resortu budownictwa w roku 1994. Oczywiście państwo dysponujecie naszą pisemną informacją i jeśli byłyby jakieś pytania, to jesteśmy do państwa dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję panu ministrowi za złożenie sprawozdania i proszę o przedstawienie koreferatu pana posła Jana Andrykiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanAndrykiewicz">Tekst mojego koreferatu został dostarczony paniom i panom posłom, i jak sądzę, nie ma potrzeby jego oczytania. Chciałbym się ustosunkować zarówno do informacji przedstawionej przez ministra Jórdeczkę jak i uwag Najwyższej Izby Kontroli i zwrócić uwagę Komisji na te elementy sprawozdania, które są znaczące w ocenie funkcjonowania Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa w roku 1994.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JanAndrykiewicz">Na wstępie drobna uwaga: w sprawozdaniu ministerstwa mamy wszystkie kwoty podane w starych złotych, natomiast w materiałach Najwyższej Izby Kontroli znajdują się już przeliczniki w nowych złotych. Stąd też zwracam uwagę na tę rozbieżność. Cyfry te powinny być mimo wszystko porównywalne. Na przykład w informacji NIK na stronie 8 znalazł się błąd, mowa jest bowiem o kwocie 20 bln zł na dotacje dla spółdzielni mieszkaniowych, podczas gdy chodzi faktycznie o kwotę 200 mld zł, o czym zresztą mówił wiceminister Jórdeczka. Tak się dzieje, kiedy nie ma wzajemnej korelacji między obydwoma sprawozdaniami - resortu i NIK. Dlatego w swoim koreferacie starałem się używać wielkości podobnych do tych, które zawarte są w ustawie budżetowej na rok 1994.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JanAndrykiewicz">Najwyższa Izba Kontroli krytycznie oceniła pozycję dochodów w budżecie Ministerstwa Budownictwa. Faktem jest, że dochody ministerstwa zostały wykonane, ale zaledwie w 88%. Muszę nadmienić, że Komisja Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej na swoim posiedzeniu analizowała możliwość uzyskania większych dochodów przez ministerstwo w drodze spłat rat leasingowych oraz opłat dzierżawnych. Analizowaliśmy sytuację poszczególnych przedsiębiorstw. Wypada tu podzielić opinię pana ministra Jórdeczki, że nie jest możliwe wykonanie tych dochodów w 100%. Należałoby się zastanowić, czy w planach dochodów ministerstwa należy umieszczać czy zakładach 100% ściągalność, skoro kondycja wielu przedsiębiorstw budowlanych nie rokuje spłaty zaciągniętych zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JanAndrykiewicz">Chciałbym tu podkreślić wysiłki ministerstwa dla wyegzekwowania należnych mu należności ze strony przedsiębiorstw. Zapadły na przykład decyzje o odroczeniu spłaty płatności wobec kilkunastu przedsiębiorstw. Dotyczy to również spłaty rat i odsetek z pożyczek udzielonych z byłego Funduszu Rozwoju Budownictwa Mieszkaniowego w latach 1989–1991. Niestety, nie było wówczas odpowiednich zabezpieczeń, aby można było teraz liczyć na pełną spłatę tych kredytów. Jednak działania ministerstwa spowodowały, że w 1994 r. nastąpił bardzo istotny wzrost ściągalności tych kredytów, co pokazują analizy. Tym również zajmowała się nasza Komisja.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JanAndrykiewicz">Reasumując, proponuję przyjąć informację Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa o wykonaniu dochodów w roku 1994, mimo że nie było ono w 100%. Były po temu obiektywne uwarunkowania.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#JanAndrykiewicz">W dziale wydatków nie chciałbym dokonywać tak szczegółowych opisów, jak to uczynił pan minister, ale zwrócić uwagę szanownych państwa na wydatki najbardziej znaczące, co uczyniłem w swoim koreferacie. Najbardziej problematyczny jest aż dwukrotny wzrost w stosunku do roku 1993 wypłat z tytułu refundacji premii gwarancyjnych. Z planowanych w budżecie środków w wysokości ponad 7 bln zł, dokonano wypłat w kwocie 14 bln zł. Również uwadze naszej Komisji uszła jakoś analiza celowości tych wypłat.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#JanAndrykiewicz">Rozumiem, że zwiększenie wypłat było między innymi efektem wcześniejszych decyzji podjętych jeszcze w roku 1993 i że była to częściowo sytuacja obiektywna. Jednak wzrost wydatków był tak znaczny, że wymaga szerszej analizy. Postuluję, aby nasza Komisja zajęła się taką analizą również w odniesieniu do roku 1995. Chodzi o to, byśmy mieli jasność jak wyglądają wypłaty premii gwarancyjnych i co jest powodem tak znacznego ich wzrostu.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#JanAndrykiewicz">Oceniając wydatki budżetowe trzeba jednoznacznie stwierdzić, że był to budżet statystyczny. Trudno w oparciu o taki budżet realizować politykę mieszkaniową czy budowlaną. We fragmencie swego koreferatu podkreślam, że praktycznie jest to regulacja zaszłości polityki mieszkaniowej lat ubiegłych. Jeśli w następnych budżetach nie wykreujemy środków na tani kredyt mieszkaniowy, najlepiej aby był to kredyt celowy na pobudzanie budownictwa mieszkaniowego, tu trudno będzie realizować jakąkolwiek politykę mieszkaniową i politykę budowlaną. Będzie to niezwykle trudne przy zachowaniu obecnych relacji między wydatkami budżetowymi na utrzymanie starych zasobów i starych kredytów, a wydatkami na nowe budownictwo.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#JanAndrykiewicz">Podzielam opinię pana ministra o dużym dorobku legislacyjnym roku 1994. Dobrze się stało, że pan minister podkreślił, że była to co najmniej wspólna nasza zasługa - naszej Komisji i całego parlamentu oraz Ministerstwa Budownictwa. Bowiem w sprawozdaniu pisemnym podkreśla się jedynie zasługi resortu w tym względzie. Chciałbym jednocześnie podkreślić, że stanowienie prawa to przede wszystkim zadanie parlamentu i komisji sejmowych. Dlatego możemy przyjąć, że jest to nasz wspólny dorobek, ale nie akcentowałbym tego w sprawozdaniu ministerstwa z realizacji zadań resortu budownictwa w roku 1994.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#JanAndrykiewicz">Niepokój budzi duża ilość rozpoczętych budów. Jest ich około 460 tysięcy w budownictwie indywidualnym. Natomiast do użytku oddaje się tylko około 30 tys. mieszkań w tym budownictwie. Stąd też olbrzymie zadanie dla nas wszystkich, aby uruchomić potencjał tkwiący w budynkach rozpoczętych. Chodzi o działania prowadzące do możliwie najszybszego zakończenia budowy tych domów.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#JanAndrykiewicz">Chciałbym nadmienić, iż są oceny szacujące liczbę budów rozpoczętych znacznie szerzej, że jest ich po prostu znacznie więcej niż to wykazuje statystyka. Mówi się o 500 tysiącach, a nawet o 600 i 700 tysiącach domów jednorodzinnych będących w budowie. Jest to widoczne gołym okiem: jak się jedzie przez niektóre regiony kraju, to widać, że liczba rozpoczętych budów jest znaczna, co w kontekście nowego prawa budowlanego może przysporzyć wielu problemów. Jest to problem nie tylko gospodarczy, ale w pewnej mierze polityczny, albowiem w dalszym ciągu około 1,1 mln rodzin w Polsce nie posiada własnego mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#JanAndrykiewicz">Nie ma nadal polityki mieszkaniowej skierowanej na zaspokojenie potrzeb tej grupy osób i rodzin nie posiadających własnego mieszkania. Inicjatywy, które w ostatnim czasie zostały zgłoszone w mojej ocenie też nie są w stanie zaspokoić potrzeb mieszkaniowych w krótkim czasie. A jest taka potrzeba społeczna i polityczna.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#JanAndrykiewicz">Koreferent w roku poprzednim pan poseł Roman Nowicki podkreślał, że założeniem koalicji rządowej była zmiana polityki mieszkaniowej. Zmiany te miały iść w kierunku lepszego zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. Należałoby oczekiwać realizacji tych założeń. Trzeba wreszcie określić jaka powinna być polityka mieszkaniowa, w jakim kierunku powinna być realizowana.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#JanAndrykiewicz">Założenie polityki mieszkaniowej państwa, które przyjęliśmy wcześniej, należy oczywiście realizować. Należy także zgodzić się z opinią Najwyższej Izby Kontroli wyrażoną na str. 21 opracowania nam przedłożonego na dzisiejsze posiedzenie, że „funkcjonujący system kredytowy wspierał w zasadzie inwestorów zamożnych, którzy w dodatku korzystali ze znacznych ulg podatkowych”. Jest to niewątpliwie mankament obecnego systemu finansowego, który sprawia, że ludzie posiadający już mieszkania poprawiają jego standard, budują nowe. Natomiast poza możliwościami uzyskania własnego mieszkania pozostaje znaczna grupa rodzin - jest ich ponad 1,1 mln. Do nich przede wszystkim należałoby skierować polityką mieszkaniową.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#JanAndrykiewicz">Chciałbym również podkreślić problem, który nie był mocniej akcentowany w informacji resortowej, a mianowicie kwestię średniego szkolnictwa zawodowego o profilu budowlanym. W ostatnich latach firmy budowlane, które poprzednio wspierały ten rodzaj szkół zawodowych, masowo wycofują się z tego poparcia finansowego. Moim zdaniem, jest to poważne zadanie dla ministerstwa, aby mocniej wspierać średnie szkoły budowlane, bowiem ich absolwenci mogę w niedalekiej przyszłości okazać się decydującym czynnikiem aktywizacji rynku budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#JanAndrykiewicz">Należy podzielić pozytywną ocenę sytuacji w budownictwie. Nastąpił - co podkreślam w swym koreferacie realny wzrost zadań inwestycyjnych i to o 7,1%. Przekształcenia własnościowe o których mówił pan minister T. Jórdeczka wzmacniają polski rynek budowlany. Należy podkreślić wzrost liczby firm do 2695 w stosunku do roku poprzedniego, a więc o około 70%. Jeśli są to dane wiarygodne, to mamy do czynienia ze swoistą rewolucją na rynku przedsiębiorstw budowlanych. Możliwości wykonawcze tych firm znacznie przekraczają ilość inwestycji do realizacji i to też jest problem wymagający rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#JanAndrykiewicz">Jeśli natomiast chodzi o sytuację w budownictwie mieszkaniowym, to podkreślam dalszy znaczący spadek liczby oddawanych do użytku mieszkań. Pod tym względem budownictwo stacza się nadal po równi pochyłej. Podkreślał to rok temu w koreferacie poseł Roman Nowicki, a dwa lata temu poseł Tadeusz Biliński. Zwracali oni uwagę na systematyczny spadek liczby oddawanych do użytku mieszkań. Co gorzej, znaczny procent mieszkań wykańczanych jest przez lokatorów we własnym zakresie, wydłuża się cykl budowy, przekracza już średnio 26 miesięcy. Jest to okres bardzo długi, co musi niepokoić, podobnie jak rosnąca stale liczba budów rozpoczętych, znajdujących się w budowie. Maleje natomiast liczba budów nowo rozpoczynanych. Zmiana tej sytuacji i tych proporcji stanowi główne zadanie Ministerstwa Budownictwa, co zresztą podkreślali także koreferenci w poprzednich latach. Chodzi o odwrócenie złych tendencji na rynku mieszkaniowym. Dotyczy to przede wszystkim wykorzystania olbrzymiego potencjału budownictwa w postaci pół miliona rozpoczętych domów jednorodzinnych. To wydaje się być głównym zadaniem Ministerstwa Budownictwa w roku 1995 i 1996.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#JanAndrykiewicz">Jeśli jednak budżet Ministerstwa Budownictwa będzie tak statyczny, jak dotychczas, wówczas trudno będzie o realizację założeń rządzącej koalicji i zasad przyjętych w założeniach polityki mieszkaniowej państwa. Tylko uruchomienie taniego, skierowanego do poszczególnych inwestorów, kredytu budowlanego może te niekorzystne tendencje odwrócić.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#JanAndrykiewicz">Istnieją doświadczenia Ministerstwa Rolnictwa w realizacji tego rodzaju kredytów. Jak to stwierdza się w informacji resortowej, a przede wszystkim w materiałach Najwyższej Izby Kontroli, na kredyty hipoteczne i inne stać obecnie tylko inwestorów zamożnych. Nie wiem, czy nie należałoby się zastanowić nad stworzeniem agencji rozwoju budownictwa mieszkaniowego, aby można było kredyty kierować celowo do tych osób, które są w stanie w krótkim czasie zakończyć budowę swojego domu czy mieszkania i którzy autentycznie tego mieszkania potrzebują. Chodzi o osoby posiadające średnie dochody, a więc które mogą wziąć kredyt bankowy, który potem będą w stanie spłacać.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#JanAndrykiewicz">W jakimś stopniu problem ten częściowo rozwiąże ustawa o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego. Ale może ona zacząć funkcjonować dopiero za trzy a nawet cztery lata, a więc jest to okres odległy. Natomiast na lata najbliższe 1996–1997 - potrzebne są takie działania ministerstwa, które by pozwoliły na zaspokojenie choćby w części potrzeb mieszkaniowych polskich rodzin. Taka jest uwaga generalna do oceny wykonania budżetu i zadań Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa w 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#JanAndrykiewicz">Chciałbym podkreślić, że zarówno informacja dostarczona naszej Komisji przez Ministerstwo Budownictwa, jak również uwagi Najwyższej Izby Kontroli, są szeroko rozbudowane, otrzymaliśmy szczegółową analizę wykonania budżetu i zadań. W oparciu o te materiały jak również uwagi zawarte w koreferacie, proponuję, aby Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu za rok 1994. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję panu posłowi Andrykiewiczowi za przedstawienie koreferatu. przystępujemy do dyskusji, której celem - jak to zaznaczył koreferent - jest wykazanie czy budżet był realizowany zgodnie z ustawą budżetową, czy też nie był, czy uzyska absolutorium Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#TadeuszBiliński">Otwieram dyskusję, w której jako pierwszy zabierze głos pan poseł J. Jankowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyJankowski">Nie mogę się zgodzić z jednym twierdzeniem koreferenta, a mianowicie, że niepokojący jest wzrost wypłat z tytułu premii gwarancyjnych. Chciałem przypomnieć, że już w ubiegłym roku nasza Komisja sygnalizowała fakt, iż jeśli dalej będzie funkcjonowało rozporządzenie Rady Ministrów z 1992 r. dopuszczające uruchomienie premii gwarancyjnych do wtórnego obrotu mieszkań, to nie będzie to w żaden sposób przystawało do ilości mieszkań oddawanych do użytku.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JerzyJankowski">Osobiście cieszyłbym się, gdyby z budżetu wypłacono sto razy więcej pieniędzy z tytułu premii gwarancyjnych, ale pod warunkiem, że przyniesie to określone efekty w postaci znacznego wzrostu liczby mieszkań przekazywanych do zamieszkania, a także pod warunkiem, że premie pozostaną wykorzystane na budowę pierwszego mieszkania. Na premie gwarancyjne budżet przeznaczył w roku 1994 ponad 14 bln zł. Łatwo można obliczyć, biorąc średni koszt mieszkania o pow. 50 m2 w granicach 500 mln zł, że powinno nam przybyć całkiem pokaźna liczba nowych mieszkań. Tymczasem tak się nie stało, efekty są zupełnie inne.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JerzyJankowski">Ale nadal obowiązuje rozporządzenie, którego zmianę już dawno postulowała nasza Komisja. Jest to kolejny przykład nie słuchania naszej Komisji. Mnie osobiście bardziej niepokoi zapis, chyba niezgodny z rzeczywistością, mówiący o kosztach obsługi kredytu hipotecznego czyli pożyczki z Banku Światowego. Nie jest to jak podaje resort budownictwa, kwota 27 mld zł ale kwota 270 mld zł. taka jest prawda. Łatwo jest to obliczyć mnożąc wydane dolary przez aktualny kurs dolara w Polsce i wtedy okaże się, ile kosztowała budżet cała ta zabawa z kredytem banku Światowego. A samych kredytów udzielono inwestorom niewielką ilość.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JerzyJankowski">Nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem zawartym w sprawozdaniu resortu ministerstwa na str. 47, które zacytuję: „Uruchomienie pierwszych kredytów nastąpiło prawie już w lutym 1994 r., jednak z różnych przyczyn realizacja projektu nie przebiegała zadowalająco”. To już wiemy. Dlatego sukcesem ministerstwa było zejście z kwoty pożyczki 200 mln dolarów do 50 mln dolarów. A przypominam, że miał to być kredyt, który miał nas wszystkich zbawić.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JerzyJankowski">Proszę wysłuchać jednak dalszego ciągu cytatu. Oto on: „Do podstawowych z nich - mowa jest o przyczynach złej realizacji projektu - należał problem uczestnictwa w projekcie PKO BP, którego przystąpienie oznaczałoby poważny wzrost zaangażowania środków Funduszu Hipotecznego”.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JerzyJankowski">Ponieważ na sali jest obecny przedstawiciel tego banku, siedzi dokładnie na przeciw mnie, chciałbym zapytać, dlaczego panie dyrektorze utrudnialiście uruchomienie budownictwa mieszkaniowego? Gdybyście wykazali się większą aktywnością, to być może kredyt Banku Światowego lepiej byśmy wykorzystali i oddali trochę więcej mieszkań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszBiliński">Czy zdaniem posłów powinniśmy najpierw kierować pytanie pod adresem przedstawicieli resortu budownictwa, a dopiero potem strona rządowa przedstawi swoje stanowisko, czy też od razu będą odpowiedzi na pytania? Od razu byłoby lepiej? Wobec tego proszę o odpowiedzi na pytania posła J. Jankowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JadwigaFedorowicz">Pierwsza i jak dotąd jedyna poważna sprawa, to wysoki poziom wydatków na premie gwarancyjne. Nie możemy polemizować z tezą, że jest to poziom bardzo wysoki. Chciałabym jedynie uściślić dane dotyczące dynamiki wypłat premii gwarancyjnych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JadwigaFedorowicz">Zasady wypłacania premii określone zostały w rozporządzeniu Rady Ministrów z grudnia 1993 r., które weszły w życie od 1 października. W tym czasie nastąpił bardzo wyraźny wzrost przeciętnej miesięcznej wypłaty premii. Nowelizacja zasad przyjętych w rozporządzeniu zawierała zmianę sposobu naliczania premii bardziej korzystny dla oszczędzających. W efekcie przeciętne premie były wyższe niż poprzednio. Druga zmiana dotyczyła objęcia premią również obrotu wtórnego na rynku mieszkaniowym. Co do zasadności tej zmiany zdania są podzielone. Ale nie to jest przedmiotem naszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JadwigaFedorowicz">Przeciętne miesięczne wypłaty z tytułu premii gwarancyjnych poprzednio wynosiły około 200 mld zł w skali kraju, później wzrosły do 1 bln zł, a obecnie nieco spadły. Jeśli chodzi o dynamikę wypłat premii, to należy brać pod uwagę wielkości porównywalne. W roku 1993 plan i wykonanie wypłat premii wyniosło 2,6 bln zł, natomiast część zobowiązań przeszła na rok 1994. W kwocie ponad 14 bln zł wydanych na premie w roku 1994 znajdują się prawie 2 bln zł będące efektem zobowiązań z roku poprzedniego.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JadwigaFedorowicz">Przy uwzględnieniu takiej poprawki, wykonanie wypłat z tytułu premii gwarancyjnych na książeczkach PKO w roku 1993 i 1994 ma się jak jeden do dwóch, dokładnie 230%, a nie prawie 600%. To tytułem wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JadwigaFedorowicz">Poseł koreferent mówił również o konieczności silniejszego wsparcia ze strony ministerstwa średniego szkolnictwa budowlanego. Zdaniem niektórych nasz resort robi w tej mierze znacznie więcej niż powinien i niż może. Ustawa o systemie oświaty skoncentrowała całą działalność w zakresie m.in. szkolnictwa zawodowego w ręku ministra edukacji narodowej. Nasze ministerstwo ze swej strony podejmuje wszelkie możliwe kroki i finansuje szkolnictwo budowlane, co często spotyka się z krytyką, choć staramy się nie wkraczać w kompetencje Ministerstwa Edukacji Narodowej. Sprawa podziału tych kompetencji jest dosyć delikatna.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#JadwigaFedorowicz">Jeśli chodzi o nasze niefortunne sformułowanie w sprawozdaniu dotyczące stanowienia prawa, to mam nadzieję, że minister Jórdeczka nas częściowo chociaż wytłumaczył. Dodam tylko, że wydaliśmy również 25 przepisów wykonawczych, które też są w jakiejś mierze stanowieniem nowego prawa.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#JadwigaFedorowicz">Pozostała jeszcze kwestia kosztów obsługi pożyczki Banku Światowego. Z całą pewnością jest to kwota 27 mld starych zł. Dysponuję materiałami, które mogę w każdej chwili udostępnić panu posłowi J. Jankowskiemu. Jeśli chodzi o wpływ banku PKO BP na sposób i skuteczność wdrażania programu budownictwa mieszkaniowego w oparciu o pożyczkę z Banku Światowego, to my nie oceniamy tego faktu i nie wnikamy w to, czy PKO BP miało powody nieprzystąpienia do programu. Stwierdzamy jedynie, że taki był fakt. PKO BP nie przystąpiło do projektu, chociaż brało udział w jego przygotowaniu i deklarując dalszy udział w realizacji projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszBiliński">Kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszSwat">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie posła J. Jankowskiego, chociaż częściowo uczyniła to już pani dyrektor J. Fedorowicz. Pan poseł zapytał, dlaczego PKO BP nie chciało rozwijać budownictwa mieszkaniowego?</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#TadeuszSwat">Podczas posiedzeń Komisji przy okazji debaty budżetowej PKO BP jest dyżurnym „chłopcem do bicia” i głównym winowajcą odpowiadającym za Bank Światowy. Wielokrotnie tłumaczyliśmy powody, dla których nie przystąpiliśmy do projektu budownictwa mieszkaniowego opartego o pożyczkę tego banku.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#TadeuszSwat">Przecież nie zrobiliśmy tego dlatego, że był to taki wspaniały produkt i PKO BP nie chciało na nim zarobić. Zdaniem PKO produkt Banku Światowego miał w obecnych warunkach gospodarczych nikłe szanse realizacji, był bowiem za trudny do wprowadzenia. Kilka razy już to tłumaczyliśmy, także na posiedzeniach Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Dzisiaj znowu się okazuje, że jesteśmy jednym z głównych winowajców złego funkcjonowania projektu opartego o pożyczkę Banku Światowego.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#TadeuszSwat">Chciałbym powiedzieć na marginesie tej sprawy, że jednak kilka projektów w ramach pożyczki Banku Światowego przyjęliśmy do realizacji po to między innymi, by zaznaczyć swój udział w realizacji programu. Ale podkreślam jeszcze raz, iż nie dlatego PKO BP nie przystąpiło szerzej do realizacji programu, bo uznaliśmy, iż oferowany produkt nie ma dużej szansy realizacji w obecnych warunkach. Nie jest to oferta dla tej grupy ludzi, która rzeczywiście potrzebuje kredytu na budowę lub kupno mieszkania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuje panu dyrektorowi za te wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KazimierzSzczygielski">Na wstępie chciałbym poprosić państwa i posła koreferenta o pewną autopoprawkę. Na ostatniej stronie koreferatu, w ostatnim zdaniu, mówi się że „Odwrócenie tendencji spadkowej w budownictwie mieszkaniowym obserwowanej od roku 1989 to niewątpliwie główne zadanie Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa”.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#KazimierzSzczygielski">Wielokrotnie już mówiłem, że tendencja spadkowa trwa od 1978 r. a nawet wcześniej a dynamika tego spadku była wówczas większa niż obecnie. Myślę, że takie zdanie na zakończenie koreferatu nie jest potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#KazimierzSzczygielski">Wrócę jednak do spraw strategicznych. Pan minister mówił o tym, że spośród 130 przedsiębiorstw, dla których minister budownictwa jest organem założycielskim, przekształcono w trybie art. 37 ustawy o powszechnej prywatyzacji, czyli dano w leasing lub dzierżawę. Jednocześnie w tym samym materiale sprawozdawczym, w tej części krytycznie ocenionym przez NIK, jest wskazanie, że ręczne sterowanie przez resort w zakresie decyzji odroczenia spłaty rat kapitałowych w odniesieniu do spółek pracowniczych, są jednym ze źródeł niewykonania dochodów państwa, chodzi tu o dochody Ministerstwa Budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#KazimierzSzczygielski">Powstaje wobec tego pytanie strategiczne - według jakiej formuły należałoby konstruować ocenę wartości przedsiębiorstwa, aby później nie było takiej sytuacji, że należy renegocjować spłatę rat kapitałowych. Do tej pory tradycyjnie taką wartość szacuje się na podstawie wartości księgowej. Może należałoby brać pod uwagę wartość rynkową danego przedsiębiorstwa? Może kłopoty ze spłatą rat kapitałowych i innych płatności wynikają z praźródła, którym jest wadliwie oszacowany majątek przedsiębiorstwa czy mienia oddawanego w leasing? Taka jest moja zasadnicza wątpliwość i prośba do przedstawicieli NIK o zajęcie stanowiska. Może należałoby zmienić metodę oceny wartości majątku oddawanego w leasing bądź dzierżawę wieczystą? Jeśli taka jest metoda przekształcania spółek pracowniczych, to czy warto iść tą drogą? Bo za chwilę możemy mieć podobną sytuację z następnymi przedsiębiorstwami, które pójdą tą drogą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławaMizdra">Szanowni państwo. Chciałam odpowiedzieć na pytanie pana posła K. Szczygielskiego. Odpowiedź podzielę na dwie części. Pierwsza sprawa wynika z naszej informacji, która została krytycznie oceniona w pewnym sensie przez Najwyższą Izbę Kontroli. Myślę o niewykonaniu przez ministerstwo dochodów z tytułu uzyskiwania należności za korzystanie przez spółki pracownicze z mienia skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławaMizdra">Chciałabym podziękować koreferentowi, posłowi J. Andrykiewiczowi za prawidłową ocenę działalności naszego resortu w tej mierze. Powołaliśmy osobny zespół w ministerstwie, który ustalił kryteria odraczania spłaty rat i opłat leasingowych. To są dosyć surowe kryteria, ale jeśli spółka pracownicza przedstawia dokumenty, z których wynika, że nie uzyskała należności od jednostek budżetowych za budowę szpitala, szkoły w określonym terminie, to chyba byłoby nieuczciwością, by organ wykonujący funkcje właścicielskie nie odroczył spłaty rat i innych należności do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#StanisławaMizdra">Bolą nas trochę zarzuty najwyższej Izby Kontroli, że podejmowane przez nas decyzje nie były do końca słuszne i uzasadnione ekonomicznie. Ale NIK nie zakwestionowała ani jednej sprawy, w której by nam wykazała, że nasza decyzja była niesłuszna. Każdy wniosek złożony przez spółki o odroczenie spłat należności podpisuje pani minister Barbara Blida po uprzednim przeanalizowaniu wniosku przez specjalny zespół ministerialny. Ja również badam każdą sprawę i parafuję decyzję przed podpisem pani minister. Dlatego jestem przekonana, że są to decyzje wyważone. Jaki zresztą mamy wybór?</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#StanisławaMizdra">Możemy jedynie wypowiedzieć umowę spółkom pracowniczym, ale co wówczas zrobimy z tym majątkiem? Proszę pamiętać, że najczęściej firmy te przejęły majątek całego przedsiębiorstwa, a więc również tzw. majątek zbędny. Tymczasem mamy i tak już spore problemy z zagospodarowaniem majątku niechcianego. Dlatego uważam, że podejmowane przez nas decyzje są słuszne.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#StanisławaMizdra">W materiałach Najwyższej Izby Kontroli pojawia się ocena, że podejmowane przez nas decyzje o umorzeniu opłat leasingowych odroczonych, są niezasadne. To nie jest nasza dowolna ocena, kierujemy się rozporządzeniem ministra finansów w tej sprawie. Musimy takie decyzje podejmować jeśli przedsiębiorstwo spełnia wszystkie warunki określone rozporządzeniem. Tylko w takich przypadkach zapadają decyzje o umorzeniu opłat leasingowych poprzednio odroczonych.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#StanisławaMizdra">Pan poseł K. Szczygielski chciałby poznać źródła tych nieprawidłowości. Przeprowadzone przez nas badania w roku 1994 i w 1995 r. a dotyczące wniosków składanych przez spółki pracownicze, wykazały że niekiedy wartość księgowa przedsiębiorstwa była zawyżona. Były to błędy popełnione w pierwszych latach prywatyzacji przedsiębiorstw. Wnioski o reorganizację umów leasingowych bada specjalny zespół w ministerstwie. Tam gdzie zostały popełnione błędy przy wycenie majątku, dokonuje się zmiany umów. Natomiast zarządzenie określa metody wyceny przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#StanisławaMizdra">Oprócz wartości księgowej majątku bierze się pod uwagę również wartość odtworzeniową, dochodową. Wypadkowa tych wycen stanowi podstawę do prowadzenia negocjacji z daną spółką. Bardzo ostrożnie podchodzimy do wyceny wartości księgowej i staramy się unikać poprzednich błędów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszBiliński">Czy te wyjaśnienia pan poseł Szczygielski uzna za wystarczające? Jeśli tak, to powracamy do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#TadeuszBiliński">Czy ktoś z posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarcinZawiła">Chciałbym zwrócić uwagę na kilka drobnych elementów, ale nim do nich przejdę, pozwolę sobie nie zgodzić się z panem posłem J. Jankowskim, który tak dramatycznie przedstawił możliwości uzyskania premii gwarancyjnych na rynku wtórnego obrotu nieruchomości. Uważam, że jest to proces najbardziej słuszny. Polega on na tym, że mieszkania, które dotychczas były niewykorzystane lub wykorzystane nie w pełni, teraz znalazły się na rynku. Powstał nowy rynek mieszkaniowy.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MarcinZawiła">Oprócz budowania nowych mieszkań równie ważne jest dobre wykorzystanie istniejących substancji mieszkaniowej oraz uzyskiwanie tytułów własności tych mieszkań. Jest to zgodne z celami, które stawia sobie nasza Komisja.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MarcinZawiła">Przejdę do spraw drobnych. W świetle bardzo pesymistycznej informacji o wynikach budownictwa mieszkaniowego musimy ocenić wyniki tegoroczne. Wyglądają one jeszcze gorzej niż w roku 1994. Wiemy również, że ustawa o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego, jeśli zostanie w tym roku przyjęta, o co zabiega pani minister Blida i do czego, mam nadzieję, się przyczynimy, uruchomi mechanizmy wsparcia budownictwa dopiero w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#MarcinZawiła">Dlatego oceniając wyniki budownictwa musimy mieć świadomość, że mamy do czynienia z procesem długotrwałym.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#MarcinZawiła">Mówiąc o ustawie o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego, chciałbym zwrócić uwagę na pewien element finansowy. Na 900 mld zł przeznaczonych w roku 1994 w budżecie państwa na dotacje dla gmin związane z uzbrojeniem terenów pod budownictwo mieszkaniowe, gminy dołożyły ponad drugie tyle. Mamy do czynienia z efektem mnożnikowym. Efektem tego jest poprawa stanu infrastruktury miejskiej. Przypomnę, że wspomniane dotacje wynikają z tzw. specustawy, która obowiązuje tylko do końca b. roku.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#MarcinZawiła">Podobne zjawisko można było zaobserwować przy budownictwie oświaty, w którym również złotówka budżetowa była mocno wspierana złotówką gminną, co spowodowało boom budowlany w szkolnictwie. Przypominam tę sprawę, ponieważ swego czasu były głosy, że dotacje budżetowe na infrastrukturę techniczną należy ograniczyć, bo gminy nie wykorzystały przyznanych dotacji do końca. Wydaje się, że dopiero po pewnym czasie mechanizm zaczął prawidłowo działać - i mamy tego efekty.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#MarcinZawiła">Dlatego warto zastanowić się nad utrzymaniem obecnej formy aktywizacji gmin w zakresie infrastruktury technicznej pod nowe budownictwo mieszkaniowe. Może taki zapis powinien znaleźć się w ustawie o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#MarcinZawiła">Mówiono dzisiaj o szkolnictwie budowlanym. Przedstawicielka ministerstwa powiedziała, że w tej sprawie resort robi bardzo dużo. Mam pytanie - co konkretnie robi? Usłyszałem, że obserwuje rynek, a ja chciałbym wiedzieć, czy jest opracowany nowoczesny system budowlańca, ale w sensie przedsiębiorcy budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#MarcinZawiła">Czy pan poseł J. Jankowski ma inne zdanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzyJankowski">Mówi pan o biznesmenach działających w branży budowlanej, odpowiednio do tego przygotowanych...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarcinZawiła">Dokładnie o nich. Czy jest model takiego nauczania? Z moich obserwacji wynika bowiem, że szkoły budowlane nie mają wizji nauczania przedsiębiorców budowlanych na poziomie szkoły średniej.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MarcinZawiła">Kolejne pytanie, które już dzisiaj padło, ale nie było na nie odpowiedzi. Co się dzieje z Centralnym Ośrodkiem Informacji Budownictwa? Przypomnę - wyniki finansowe COIB były złe, obiekty na terenie wystawy BUDEXPO stawiane bez zezwolenia, umowy najmu niepodpisane. Do tego trzeba dodać niezwykle krytyczną ocenę działalności COIB ze strony NIK.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MarcinZawiła">Mam wobec tego pytanie, czy tak sztandarowa jednostka budżetowa pod bezpośrednim nadzorem Ministerstwa Budownictwa, posiada koncepcję wyjścia z kryzysu? Sprawa jest być może mała, ale jest to mały sztandarowy skandal. Sprawa ciągnie się już od roku i gdzieś nam umknęła z pola widzenia.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MarcinZawiła">Ostatnia drobna uwaga, która dotarła do nas w formie interwencji; parlament zmieniając dosyć nieszczęśliwie ustawę o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości, doprowadził do takiego oto absurdu. Nie będę się powoływał na odpowiednie paragrafy ustawy, bo nie posiadam tekstu ze sobą, ale pragnę zapytać, czy przy wysokiej aktywności legislacyjnej Ministerstwy Budownictwa zwrócono uwagę na błędy zawarte we wspomnianej noweli ustawy? Czy ministerstwo zamierza wyjść z inicjatywą przeciwdziałania pewnemu zjawisku?</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#MarcinZawiła">Powiem o co mi chodzi. Zgodziliśmy się na jednym z posiedzeń Komisji, że spółdzielnie mieszkaniowe bez uregulowanego stanu prawnego, mogą się uwłaszczać. Było to słuszne i rozsądne rozwiązanie. Ale po drugim czytaniu ustawy w trybie pilnym wprowadzono korektę rozszerzającą ten przywilej spółdzielni mieszkaniowej na spółdzielnie w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#MarcinZawiła">W związku z tym spotkałem się z następującą sprawą, która wcale nie należy do jednostkowych. Spółdzielnie bez uregulowanego stanu prawnego mają korzystniejsze warunki do uwłaszczeń, bo czynią to mechanicznie, od spółdzielni mającej już uregulowany stan prawny. Chodzi nie tylko o uwłaszczanie, ale inne działania finansowe. Jeśli w centrum dużego miasta znajduje się GS-owski pawilon z wygaszoną czasowo dzierżawą, to w pewnym momencie sąd orzeka, że nie ma stanu prawnego i ta firma uwłaszcza się bez opłaty i czyni to automatycznie.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#MarcinZawiła">Uważam, że jest to rozwiązanie bardzo niesprawiedliwe, choćby w świetle prawa budowlanego. Moje pytanie brzmi - czy tę kwestię ministerstwo brało pod uwagę w ramach porządkowania prawa i czy zamierza to zmienić? Sytuacja jest bowiem paradoksalna i absurdalna. Tyle moich uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyJankowski">Chyba zostałem przez pana posła Zawiłę źle zrozumiany. Mnie nie chodzi o to, że korzystając z premii gwarancyjnej nie można było nabyć mieszkania będącego np. własnością gminy. Mnie chodzi o jedno - by na jedno mieszkanie nie pobierać cztery razy premii gwarancyjnej, jak to się dzieje obecnie. Wspomniane rozporządzenie Rady Ministrów z grudnia 1993 r. stwarza taką możliwość. Można nabyć pierwsze mieszkanie w gminie korzystając z premii gwarancyjnej, potem sprzedać je synowi, który znowu bierze premię gwarancyjną na to samo mieszkanie. Proszę mi nie mówić, że o takie rozwiązanie naszej Komisji chodziło. Chyba nikomu na tym nie zależało.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JerzyJankowski">Jeśli premie gwarancyjne mają aktywizować nowe budownictwo, to dzisiaj dzieje się przeciwnie. Świadczą o tym bardzo słabe efekty budownictwa mieszkaniowego w I półroczu b. roku, o czym pisała szeroko prasa. Spadek liczby oddanych mieszkań o 26% w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego - to jest ten sukces w cudzysłowie.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JerzyJankowski">Uważam, że należałoby ograniczyć możliwość rania premii gwarancyjnej tylko raz do tego samego mieszkania. By nie było sytuacji, że na jednego mieszkańca pobiera się z PKO trzy lub cztery premie - w zależności od wielkości rodziny.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#JerzyJankowski">Chciałbym znać odpowiedź resortu na pytanie, dlaczego mamy nadwyżkę środków na dodatki mieszkaniowe? Wszyscy przypominamy sobie dyskusję nad projektem ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkowo mieszkaniowych, kiedy padały ciężkie zarzuty, iż w budżecie jest za mało środków na dodatki i gminy padną pod ciężarem wydatków. Tymczasem okazało się, że gminy nie wykorzystały nawet tych środków, które były zapisane w budżecie państwa na rok 1994. To jak to jest naprawdę? Kto histeryzował? Czy rząd mówiąc, że środków wystarczy, czy też samorządowcy twierdząc, że gminy padną? Może nie wiedzieli dobrze o czym mówią?</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#JerzyJankowski">Ostatnia kwestia: panie pośle K. Szczygielski, przy całym szacunku dla pana nie mogę się zgodzić z pana autopoprawką zgłoszoną do tekstu koreferatu, że kryzys mieszkaniowy nastąpił już w latach siedemdziesiątych. Bo jednak w tamtych latach oddawanych było do użytku 150 czy 160 tys. mieszkań, a nie 60 czy 40 tys. Z pewnością nie było to budownictwo na poziomie roku 1950, o czym mówią dzisiaj przedstawiciele resortu budownictwa porównując wyniki uzyskane w I półroczu br. z latami poprzednimi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KazimierzSzczygielski">Pan przewodniczący zgodził się na moje ad vocem. Panie pośle Jankowski, proponuję zajrzeć do rocznika statystycznego. W roku 1978 oddano do użytku 283 tys. mieszkań. Dziesięć lat później oddano już tylko 130 tys. A więc spadek o prawie 160 tys. mieszkań. Później już nigdy nie budowano dostatecznej liczby mieszkań, choćby w relacji do wyżu demograficznego.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#KazimierzSzczygielski">Zdanie zawarte w koreferacie mówi o tendencji spadkowej. Niniejszym więc informuję, że od roku 1988 do dnia dzisiejszego mamy w budownictwie mieszkaniowym cały czas do czynienia z tendencją spadkową. Wielkość nie ma tu nic do rzeczy, mówimy o tendencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszBiliński">Zdaje się trudno byłoby nam jednoznacznie rozstrzygnąć tę drażliwą kwestię. Jedno jest pewne, że w latach osiemdziesiątych był spadek liczby oddawanych mieszkań, ale poziom budownictwa ustabilizował się w granicach ponad 150 tys. mieszkań, chociaż z każdym rokiem było mieszkań mniej. Drugi większy spadek liczby mieszkań oddawanych do użytku nastąpił w latach dziewięćdziesiątych. Z przykrością należy stwierdzić, że w roku 1995 wyniki będą jeszcze gorsze, niż w ubiegłym.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#TadeuszBiliński">Jest to z każdego punktu widzenia niezwykle przykre zdarzenie, mam na myśli głęboki kryzys w budownictwie mieszkaniowym. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzSzczygielski">Chciałbym jeszcze powiedzieć panu posłowi Jankowskiemu, a właściwie wszystkim państwu, że moje wystąpienie nie ma żadnego podtekstu politycznego. Trudno mówić o jakiejś negatywnej tendencji w roku 1989, ponieważ od dwóch lat mamy w budownictwie mieszkaniowym sytuację dokładnie taką samą. Gdybym chciał mówić o negatywnych tendencjach, to mógłbym posłużyć się przykładem ostatnich dwóch lat. Chciałem jedynie, posługując się danymi statystycznymi udowodnić, jakie były tendencje spadkowe w budownictwie mieszkaniowym - i nic więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyJankowski">Nie opowiadam się za prawdą statystyczną, bowiem przy jej pomocy można wiele udowodnić. Jak jest nas czterech i każdy wypija co tydzień butelkę wódki, to statystycznie można udowodnić, że średnio przypada miesięcznie na Polaka ileś tam litrów wódki rocznie. Z prawdą statystyczną bywa różnie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JerzyJankowski">Ale mam pytanie: budujemy obecnie rocznie około 70 tys. mieszkań, tyle się ich oddaje do użytku. Ile się wybudowało mieszkań za środki własne inwestorów? To nam wyjaśni, jak państwo angażuje się w rozwiązywanie problemu mieszkaniowego społeczeństwa, o czym mówił poseł - koreferent. Jeśli okaże się, że 2/3 inwestorów buduje mieszkania wyłącznie za własne środki, to byłaby to najlepsza odpowiedź, jakie jest zaangażowanie środków publicznych w rozwiązywanie problemu społecznego, jakim jest budowa mieszkań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszBiliński">To słuszna uwaga. W przeszłości środki własne wynosiły 10 lub 15 procent, taka była wysokość wkładu mieszkaniowego do spółdzielni mieszkaniowych. Wydaje się, że możemy... Przepraszam, głos ma poseł Zawiła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarcinZawiła">Zgadzam się z posłem J. Jankowskim w kwestii braku sukcesów w budownictwie mieszkaniowym. Tu mamy pełną zgodność opinii. Zgadzam się również z tym, kilkakrotne sprzedawanie tej samej książeczki mieszkaniowej jest rzeczą niewłaściwą, aczkolwiek...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JadwigaFeodorowicz">To nie jest ta sama książeczka, tylko to samo mieszkanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarcinZawiła">Przepraszam, chodzi o to samo mieszkanie. Przestrzegam jednak, aby przy zbytnim ograniczeniu kręgu osób uprawnionych do premii gwarancyjnych nie wylać dziecka z kąpielą. Trzeba zachować dużą ostrożność przy dokonywaniu zmian obowiązujących zasad udzielania premii.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#MarcinZawiła">Z jednym nie mogę się zgodzić. O jakiejś historii mówił podniesionym głosem pan poseł J. Jankowski poruszając kwestię wysokości środków budżetowych na dodatki mieszkaniowe dla gmin.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#MarcinZawiła">Sprawa ta była jakby moim konikiem przez cały rok 1994. Tylko przez sympatię do Ministerstwa Budownictwa tej kwestii nie podnoszę, ale jedynie przypominam, że wprowadzony w roku 1994 mechanizm przekazywania gminom środków na dodatki mieszkaniowe był tak pomyślany, że zablokował możliwość ich pełnego wykorzystania przez gminy. Zabrakło jednego warunku, a mianowicie związanie wysokości dotacji z rzeczywistym wysiłkiem inwestycyjnym podejmowanym przez gminy. Spowodowało to obniżenie tej aktywności gmin w zakresie budownictwa na początku br.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#MarcinZawiła">Gdybym był wówczas samorządowcem, to rzeczywiście popadłbym w histerię. Na szczęście sprawy te zostały już częściowo pozytywnie uregulowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JerzyJankowski">Chciałbym się odnieść do słów posła M. Zawiły na temat uwłaszczenia. Faktycznie jest dziś taka sytuacja, że dwukrotnie nowelizowano ustawę o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości. Jak pan poseł pamięta, pierwsza nowelizacja dotyczyła dopisania art. 2c, który mówił, że spółdzielnie mogą się uwłaszczać bez obowiązku wnoszenia pierwszej opłaty. Ale nie stawało się to automatycznie, bo spółdzielnia musiała udowodnić najpierw, że weszła w posiadanie obiektu w sposób legalny i poniosła określone koszty związane z wybudowaniem budynku. I dodatkowo przez 5 lat nie mogły zbyć tych budynków.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JerzyJankowski">Potem była kolejna nowelizacja ustawy o gospodarce gruntami, zmieniono art. 8a, w którym było napisane, że spółdzielnie mogą uwłaszczyć się, ale wprowadzono korektę, że mogą zbyć pozyskane budynki przed okresem 5 lat. I to było wszystko, jeśli chodzi o zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszBiliński">Jeśli nie ma dalszych głosów, to możemy zakończyć dyskusję nad pierwszym punktem porządku naszych obrad. Czy pan chciałby jeszcze się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszKobylecki">Chciałbym panom posłom odpowiedzieć na pytania związane ze szkolnictwem zawodowym i poinformować, co zrobiło Ministerstwo Budownictwa w tej kwestii w ścisłej koordynacji z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Dysponujemy programami kształcenia uczniów szkół budowlanych stopnia średniego, zawodowego. Chodzi głównie o kształcenie młodzieży w nowych, poszukiwanych zawodach, głównie instalatorów, w oparciu o nowe technologie i nowe materiały, jak również rozszerzanie programów nauczania o nowe technologie stosowane w budownictwie.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#TadeuszKobylecki">Zmiany te dokonywane są w ścisłej współpracy z Izbą Przemysłowo-Handlową Budownictwa, która prezentuje szkołom w całym kraju nowe technologie w porozumieniu z producentami, wystawcami itd. Rozwijana jest także współpraca ze szkołami za granicą. Na przykład mamy kontakty ze szkołami zawodowymi o profilu budowlanym w Danii, organizowane są wspólne sympozja i inne imprezy, które przybliżają naszym uczniom najnowsze techniki światowe.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#TadeuszKobylecki">Ministerstwo Budownictwa prowadzi szkolenia maszynistów budowlanych, wspomaga przeprowadzania egzaminów i innych akcji z tym związanych. Jeśli chodzi o szkolenie menedżerów, to wykracza już poza ramy nauczania uczniów w budowlanych szkołach średnich i zawodowych i technikach. Mamy współpracę z wydziałem inżynierii lądowej Politechniki Warszawskiej. Istnieje program celowy Komitetu Badań Naukowych prowadzony przez pana prof. J. Cieszyńskiego, z którym to programem jesteśmy zapoznani i utrzymujemy stałą współpracę. Ten temat jak to się mówi, nie leży odłogiem, a staramy się go wspierać finansowo.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#TadeuszKobylecki">Uczniowie szkół zawodowych mają szerokie możliwości wykazania się swymi umiejętnościami i osiągnięciami w konkursach, olimpiadach. W tym roku taką olimpiadę wiedzy budowlanej organizowała Politechnika Warszawska. Wykazała ona bardzo dobre przygotowanie uczniów do zawodu, ale nie ze szkół warszawskich, tylko z mniejszych miasteczek.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#TadeuszKobylecki">Uważam, że ministerstwo robi w sprawach nauczania zawodu budowlanego bardzo dużo i tak jak to powiedziała pani dyrektor J. Fedorowicz - może za dużo. Ale wychodzimy z założenia, że nigdy nie jest za dużo działań dla dobra budownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszBiliński">Czy możemy już kończyć ten punkt? Proszę, zgłasza się pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławaMizdra">Chciałabym odpowiedzieć panu posłowi M. Zawile na pytane, co dzieje z Centralnym Ośrodkiem Informacji Budownictwa? W ciągu 6 miesięcy br. COIB zanotował dodatni wynik finansowy i jest to zapewne dla wszystkich państwa niespodzianka. Dodatni wynik finansowy netto wyniósł na koniec czerwca br. 553 mln zł. Jest to efekt szerokich działań restrukturyzacyjnych i naprawczych podjętych w roku 1994.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#StanisławaMizdra">Uprzedzę zarzut, z którym możemy się spotkać ze strony Najwyższej Izby Kontroli. To właśnie NIK ujawniła ogrom nieprawidłowości występujących w działalności COIB w poprzednich latach. Bezpośrednio po otrzymaniu protokołu pokontrolnego NIK, pani minister B. Blida odwołała z funkcji dotychczasowego dyrektora COIB. Do czerwca br. funkcję tę pełnił były dyrektor departamentu rynku budowlanego w ministerstwie, który podjął wiele działań restrukturyzacyjnych. Nie mogę przedstawić państwu szczegółów na ten temat. Powiem jedynie, że w I półroczu br. kwoty zobowiązań, COIB zmniejszyły się o 337 mln zł, a kwoty należności o 294 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#StanisławaMizdra">Dodatni wynik finansowy działalności COIB za 6 miesięcy br. tym bardziej należy docenić, gdyż rok 1994 wykazał stratę w kwocie 7,5 mld zł. Szerokie i radykalne działania podejmujemy od prawie roku. Od lipca COIB postawiony jest w stan likwidacji, ale nie fizycznej. Chodzi o przekazanie majątku w ręce przedsiębiorstwa państwowego, które powstaje obecnie i które w przyszłości chcemy możliwie najszybciej sprecyzować.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#StanisławaMizdra">Mogę, jeśli zajdzie potrzeba, udzielić odpowiedzi na bardziej szczegółowe pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarcinZawiła">Nie jest dla mnie niespodzianką pozytywny wynik działalności COIB w ciągu 6 miesięcy br. Skoro tak wiele umów najmu nie było do tej pory podpisanych, to wystarczyło to zrobić, aby uzyskać dobre wyniki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławaMizdra">Poprzednio też umowy były egzekwowane...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MarcinZawiła">Proszę wybaczyć, ale jako posła oburza mnie nie tyle to, że działo się źle w COIB, ale że działo się tak w sztandarowej instytucji bezpośrednio podległej Ministerstwu Budownictwa. Rozumiem, że celem działań podjętych w COIB jest przekształcenie w przedsiębiorstwo państwowe, a następnie jego sprywatyzowanie. Jeśli tak, to jest to najcenniejsza informacja, którą chciałem uzyskać. Rozumiem bowiem, że działalność stricte wystawiennicza i targowa jest w Polsce działalnością bardzo dochodową. Dlatego zawsze dziwiłem się, skąd się biorą olbrzymie straty ponoszone dotąd przez COIB?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#MarcinZawiła">Kolejna sprawa dotyczy wypowiedzi przedstawiciela ministerstwa na temat szkolnictwa budowlanego w szkołach zawodowych i technikach. Rozumiem, że nowe specjalności pojawiły się obecnie w szkołach, choć często traktowane są nazbyt teoretycznie. Sądzę, że ograniczone możliwości finansowe nie pozwalają na prowadzenie zajęć praktycznych nowych technologii.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#MarcinZawiła">Zmierzam jednak do konkluzji, że na poziomie średnich szkół budowlanych można by również nauczyć właścicieli małych, często rzemieślniczych, firm budowlanych. Nie chodzi tylko o edukację techniczną, zresztą bardzo ważną, ale przede wszystkim o zajęcia na temat prowadzenia małego biznesu. To zauważyłem na swoim terenie, na którym powstało wiele nowych małych firm budowlano-remontowych. Na tym samym terenie jest wiele bezrobotnych absolwentów różnych szkół. Dla tych młodych ludzi należałoby urządzić kursy kształcące ich w kierunku samodzielności ekonomicznej. Z pewnością nie może zadowalać jeden program kształcenia takich fachowców, o czym mówili przedstawiciele resortu budownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszKobylecki">Czy można odpowiedzieć ad vocem panu posłowi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#TadeuszBiliński">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#TadeuszKobylecki">W pełni podzielam pana opinię na temat potrzeb rynku, dobrze też rozumiem pana intencje. Faktem jednak jest, że tego typu nauczanie ludzi małego biznesu wykracza już poza zakres działania departamentu architektury i techniki budowlanej i w ogóle Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa. Jest to już problematyka ekonomiczna, a my się zajmujemy jedynie średnim szkolnictwem, czyli budowlanymi szkołami zawodowymi i technikami. Istnieją specjalne szkoły nauczające menedżerów, również w dziedzinie budownictwa. Tym niemniej Politechnika Warszawska organizuje studium podyplomowe właśnie dla wysoko kwalifikowanych menedżerów. Tego rodzaju szkolenie prowadzi także Politechnika Białostocka, z którą również jesteśmy w stałym kontakcie. Przyjmuje pańskie uwagi jako zasadne. Można przecież również w średnich szkołach zawodowych tak przeprofilować programy nauczania, aby kształcić młodzież w dziedzinie prowadzenia małego biznesu. Takie zmiany są możliwe do przeprowadzenia w programach nauczania. Musimy w tej kwestii porozumieć się jednak z Ministerstwem Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#TadeuszKobylecki">Kilka zdań wyjaśnienia o Centralnym Ośrodki Informacji Budownictwa. Niektórzy panowie posłowie brali udział w pracach komisji oceniającej działalność COIB i opracowaniu propozycji nt. przekształceń tego ośrodka. Zapewne są oni świetnie zorientowani w sytuacji COIB. Dotyczy to panów posłów J. Nowakowskiego, K. Szczygielskiego czy R. Nowickiego. Trzeba przyznać, że komisja sejmowa bardzo nam pomogła w działaniach porządkowych podjętych bezpośrednio po kontroli Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#TadeuszKobylecki">Chciałbym jednak powtórzyć to, o czym już mówiła pani minister S. Mizdra, a mianowicie to, że COIB został poddany procesowi naprawczemu w roku 1994. Wskutek pewnych czynników obiektywnych, takich np. jak pożar głównego pawilonu na terenie wystawy na Bartyckiej, nastąpiło zakłócenie tego procesu. Faktem jest, że wystawa na Bartyckiej była uzdrawiana poprzez inwestycje natury inżynieryjnej, o czym świadczy roczna bilans. Dążyliśmy do zakłócenia procesu naprawczego, ale nie wszystko udało się osiągnąć i załatwić. Sądzę, że obecne działania restrukturyzacyjne pozwolą COIB uzyskać właściwy profil działania, stanie się mocnym ośrodkiem informacji służącym budownictwu w całej Polsce.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#TadeuszKobylecki">Chciałbym nadmienić, że jeśli chodzi o rejestrację obiektów architektury przez odpowiedni wydział Urzędu Gminy Mokotów, to nie była ona prowadzona na terenie stałej wystawy budownictwa na ulicy Bartyckiej przez 17 lat. Działo się tak dlatego, że obiekty były stawiane w charakterze eksponatów wystawowych, co nie wymagało zezwoleń budowlanych i rejestracji. Były to obiekty tymczasowe przeznaczone do rozbiórki, wyłącznie do użytkowania czasowego. Natomiast obiekty o charakterze stałym, które są własnością skarbu państwa, są zalegalizowane ze wszystkimi szykanami i posiadają wszystkie niezbędne dokumenty.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#TadeuszKobylecki">Począwszy od maja ub. roku na terenie wystawy dokonywana jest inwentaryzacja wszystkich obiektów - stałych i czasowych. Wszystkie obiekty, które zmieniały przeznaczenie i stały się obiektami stałymi, również uzyskują zezwolenia. Akcja ta dobiega końca i sądzę, że wszystko zostanie załatwione zgodnie z przepisami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MarcinZawiła">Pozwolę sobie na krótką uwagę: w związku z różnicami zdań na temat kompetencji między Ministerstwem Budownictwa a Ministerstwem Edukacji Narodowej wobec szkolenia młodych budowlańców, apeluję do prezydium Komisji, byśmy się tym problemem zajęli. Przy ogólnej mizerii budownictwa nie pozbawiajmy młodych ludzi wiedzy w pewnych dziedzinach współczesnych, mam na myśli nie tylko nowe techniki i technologie, ale wiedzę ekonomiczną, konieczną dla ludzi prowadzących własny interes, nawet najmniejszy.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MarcinZawiła">Sądzę, że komisja sejmowa nie musi brać pod uwagę podziału kompetencji między ministerstwami i może wywrzeć wpływ na zmianę programów nauczania w średnich szkołach budowlanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TadeuszBiliński">Powoli będziemy kończyć tę część naszego posiedzenia Komisji. W podsumowaniu dyskusji pozostaje mi tylko stwierdzić, że kwestia wywiązywania się spółek z opłat leasingowych ze spłaty pożyczek pobranych z byłego Funduszu Rozwoju Budownictwa Mieszkaniowego była już przedmiotem naszych rozważań i to nie jeden raz. Zawsze mieliśmy podobne wątpliwości co do zasadności decyzji o odroczeniu bądź nawet umorzeniu spłat. Posłowie nie do końca byli przekonani o konieczności i słuszności niektórych decyzji - i ten motyw wystąpił dzisiaj ponownie.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#TadeuszBiliński">Dlatego wydaje się właściwe przedłożenie przez resort budownictwa szerszej informacji na ten temat z podaniem głębszych przyczyn podejmowanych decyzji o umorzeniach spłat długów. Zgadzam się jednak z tym, że często nie ma po prostu innego wyjścia, bowiem spółka pracownicza nadmiernie obciążona zobowiązaniami finansowymi może po prostu zbankrutować. Wówczas trzeba będzie coś zrobić z pozostałym majątkiem. Faktem jest również, że niektórych kredytobiorców dzisiaj w ogóle już nie można odnaleźć. Takie sytuacje też są nam znane. Ale cały problem powinien być ostatecznie jakoś rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#TadeuszBiliński">Pragnę w tym miejscu przypomnieć, że to właśnie w wyniku interwencji naszej Komisji zostały w resorcie budownictwa powołane specjalne zespoły. Taka jest prawda. W związku z tym powinniśmy otrzymać w najbliższym czasie notatkę informacyjną od resortu budownictwa. Kiedyś taką informację dostaliśmy. Chodzi o to, aby sprawa cała była dla nas bardziej czytelna.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#TadeuszBiliński">Kolejną sprawą dosyć drażliwą, ale która została chyba wyjaśniona, jest wypłata premii gwarancyjnych posiadaczom mieszkaniowych książeczek oszczędnościowych w PKO. Z pewnym zaskoczeniem przyjęliśmy wszystkie informacje o zwyżce wypłat i to ponad dwukrotnym do planowanego w ustawie budżetowej na rok 1994. Bylibyśmy zobowiązani za otrzymanie dokładnej informacji ze szczególnym uwzględnieniem specyfiki wydatków, czyli wypłat z PKO na książeczki gwarancyjne. Chcielibyśmy wiedzieć na co poszły te pieniądze. Jaka część wypłaconych premii została wydana na wtórny obrót mieszkaniami, a ile na nowe budownictwo.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#TadeuszBiliński">Zdarzają się przecież przypadki cedowania książeczek mieszkaniowych PKO, znane są przykłady wielokrotnego wykupywania tego samego mieszkania z pobraniem każdorazowo premii gwarancyjnej. Głębsza analiza zjawiska dawałaby nam szansę wyrobienia sobie właściwej oceny, co byłoby bardzo wskazane podczas debaty budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#TadeuszBiliński">Czy pani dyrektor J. Fedorowicz chciałaby się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JadwigaFeodorowicz">Tak, jeśli można wolałabym od razu zabrać głos w sprawie premii gwarancyjnych. Otóż wyłącznie PKO BP może dostarczyć informacji, o których mówił pan przewodniczący. Oddziały banku posiadają tego rodzaju szczegółowe informacje, które trzeba by zebrać i przeanalizować w centrali banku. Może pan dyrektor T. Swat zechce to wyjaśnić bądź uzupełnić moją wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JadwigaFeodorowicz">Zasady są jednak takie, że odpowiedni oddział banku PKO prowadzący książeczki mieszkaniowe, ma obowiązek jedynie sprawdzić, czy jej posiadacz spełnia warunki określone w rozporządzeniu Rady Ministrów. Jeśli uzna, że wszystkie warunki zostały przez posiadacza książeczki spełnione, to obowiązkiem banku jest obliczyć wysokość należnej premii i wypłacić ją na żądanie posiadacza książeczki oszczędnościowej. Na tym się kończy rola PKO.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#JadwigaFeodorowicz">Myśmy wielokrotnie z PKO przeprowadzali pewne negocjacje, aby uzyskać możliwie najwięcej informacji na temat wypłacanych premii gwarancyjnych i niestety tych informacji nie możemy jak dotąd uzyskać. Jeżeli więc komisja sejmowa zgłosi wniosek, o którym mówił pan przewodniczący, to od razu muszę zastrzec, że resort budownictwa nie jest w stanie dostarczyć takich informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję za to wyjaśnienia, ale okoliczności uzyskiwania informacji o premiach gwarancyjnych były mi osobiście dobrze znane. Dlatego swoją prośbę kierujemy nie tylko do resortu, co przede wszystkim do PKO BP, ale informacji powinien nam jednak udzielić resort budownictwa, w oparciu o informacje PKO lub Ministerstwa Finansów. Przecież resort finansów przekazuje środki budżetowe PKO na wypłatę premii gwarancyjnych i chyba sprawdza celowość ich wydatkowania. W grę przecież wchodzi kilkanaście bilionów starych złotych. Zapewne resort finansów sprawdza, czy środki są wydatkowane zgodnie z ustawą budżetową.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#TadeuszBiliński">Zdaję sobie sprawę z trudności zebrania takich informacji, ale bez nich niemożliwe jest dokonanie analizy zjawiska tak znacznego przekroczenia wydatków budżetowych w roku 1994 na wypłatę premii gwarancyjnych. Okazuje się bowiem, że obciążenie budżetu państwa z tego tytułu jest ogromne. Jak to powiedział poseł J. Jankowski nie byłoby w tym nic złego, gdyby środki te były wykorzystywane na rozwój nowego budownictwa mieszkaniowego, ale wiemy, że tak nie jest. Gdyby tak było, to prawdopodobnie nie mielibyśmy żadnych problemów z budową nowych mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#TadeuszBiliński">Jeśli jednak analiza wykaże, że tylko 10 czy 15% premii gwarancyjnych wypłacanych właścicielom mieszkaniowych książeczek oszczędnościowych idzie na nowe budownictwo, to powstaje pytanie, czy funkcjonujący mechanizm wypłat premii gwarancyjnych jest słuszny i czy nie należałoby go zmienić. W przyszłości bowiem oszczędności gromadzone na mieszkaniowych książeczkach były wyłącznie kierowane na nowe budownictwo. Gdyby przeliczyć kwoty wypłat na premie na nowe mieszkania, to okazać się powinno, że w budowie powinno być znacznie więcej nowych mieszkań, co najmniej 20–30 tys. więcej w skali rocznej.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#TadeuszBiliński">Jak wiemy tak się nie dzieje. Stąd nasza prośba jednak do resortu budownictwa, aby dostarczyło Komisji informacji o sposobie wykorzystania premii gwarancyjnych. Żeby nie okazało się, że w budżecie na rok przyszły trzeba będzie zarezerwować na premie gwarancyjne 21 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#TadeuszBiliński">Czy poseł J. Jankowski ma inne zdanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzyJankowski">Może Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa w porozumieniu z Ministerstwem Finansów przedłożyło naszej Komisji projekt rozporządzenia, z którego będzie wynikało to, cośmy postulowali w dyskusji. Żeby w stosunku do jednego mieszkania małżeństwo mogło tylko raz dokonać likwidacji mieszkaniowej książeczki oszczędnościowej PKO. Wówczas z pewnością państwo nie będzie musiało wypłacać tytułem premii gwarancyjnych kwoty 21 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#TadeuszBiliński">Czy w tej sprawie chciałaby się jeszcze wypowiedzieć pani dyrektor G. Grzyb z Ministerstwa Finansów? Jeśli tak, to proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#GrażynaGrzyb">Nie jesteśmy w stanie wykonać zalecenia czy prośby pana posła J. Jankowskiego, dlatego że nie jesteśmy upoważnieni ingerować w treść umów między bankiem a klientem - posiadaczem mieszkaniowej książeczki oszczędnościowej. Z umowy takiej wynika bowiem prawo do cesji książeczki założonej w latach ubiegłych. Krąg osób uprawnionych do cedowania książeczki mieszkaniowej jest ściśle określony i ograniczony.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#GrażynaGrzyb">Po to, by słuszny merytorycznie wniosek mógł zostać spełniony i do likwidacji przedstawiać nie więcej niż dwie książeczki mieszkaniowe, należałoby dokonać ingerencji ustawowej w treść umów cywilnoprawnych i w prawa nabyte na mocy tego rozporządzenia. Mamy propozycje w tej kwestii i możemy przygotować zmianę obowiązujących zasad udzielania premii gwarancyjnych. Można by tego dokonać w ramach ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych. To jest świetna okazja, aby rozwiązać problem premii. Innego sposobu nie ma, bo z przyczyn, które wyjaśniłam nie jest to problem, który można uregulować przepisami podustawowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TadeuszBiliński">Czy możemy uznać tę kwestię za zamkniętą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JerzyJankowski">Cieszę się z tego, że przynajmniej raz zgadzamy się w tej sprawie. Ale wydaje mi się, że mówimy o dwóch różnych rzeczach. Ja mówię o zdarzeniu, które nazywa się likwidacją mieszkaniowej książeczki oszczędnościowej PKO, a pani była uprzejma użyć określenia „cesja”. Cesja, o ile się orientuję, polega na przeniesieniu uprawnień do książeczki PKO na np. dziecko czy na moją żonę. I tego prawa nie chcę ograniczać. Pani ma rację, że tak powinno być i ja podzielam ten pogląd. Mnie natomiast chodzi o proces likwidacji mieszkaniowej książeczki oszczędnościowej, a nie o cesję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#GrażynaGrzyb">Ale likwidacja mieszkaniowej książeczki oszczędnościowej wiąże się z cesją i z pytaniem, ile mogę przedstawić książeczek mieszkaniowych do likwidacji. Prawa wynikające z założenia rachunku oszczędnościowego wynikają z umowy między bankiem a klientem - posiadaczem książeczki. Nie można przepisami rozporządzenia ograniczyć prawa do likwidacji mieszkaniowej książeczki oszczędnościowej do dwóch książeczek lub jednej. Takie rozwiązanie mogłoby zostać zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego. Łatwo byłoby też każdorazowo taką sprawę wygrać w sądzie.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#GrażynaGrzyb">By tego uniknąć należy dokonać zapisów ustawowych, np. że nie można skutecznie ubiegać się o premię gwarancyjną od więcej niż dwóch książeczek mieszkaniowych. Sama książeczka mieszkaniowa jako taka uprawnia do uzyskania premii gwarancyjnej, jeśli jej właściciel spełnia wszystkie warunki określone w rozporządzeniu Rady Ministrów z r. 1993. A więc nowym rozporządzeniem nie można ograniczyć uprawnień wynikających z umowy cywilnoprawnej zawartej między bankiem PKO a klientem - posiadaczem mieszkaniowej książeczki oszczędnościowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MarcinZawiła">Kiedy zabierałem na ten temat głos uprzedzałem, aby nie wylać dziecka z kąpielą. Nie wyobrażam sobie, by nasza Komisja mogła podjąć jakąkolwiek decyzję w sprawie premii gwarancyjnych nie dysponując informacją, o którą prosił pan przewodniczący T. Biliński. Musimy wiedzieć jaka jest struktura wydatków na premie, na co one idą, jaka jest skala zjawiska.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#MarcinZawiła">Natomiast prośba przedstawicieli Ministerstwa Finansów wydaje mi się być niebezpiecznym majsterkowaniem przy całej sprawie. Nie wyobrażam sobie, aby można było skutecznie zarządzać procesami budownictwa mieszkaniowego bez informacji, o którą prosił pan przewodniczący Komisji. Wiem, że nie jest to takie łatwe, ale nie wyobrażam sobie możliwości nie zrealizowania prośby naszej Komisji. Musimy dysponować informacją stanowiącą podstawową przesłankę do podejmowania decyzji budżetowych na rok 1996.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#GrażynaGrzyb">Krótko: informacje, o których była mowa, PKO BP przygotowuje w cyklu półrocznym, rocznym i kwartalnym. Jest w niej mowa o tym jaka była wielkość wypłaconych premii gwarancyjnych, ile jest jeszcze mieszkaniowych książeczek PKO, które mogą być jeszcze złożone do likwidacji, jaki jest stan oszczędności na książeczkach oraz na co przeznacza się środki przeznaczone na gwarancje. Ta ostatnia kwestia najbardziej posłów interesuje.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#GrażynaGrzyb">Takie informacje PKO przygotowało, ostatnio napłynęły informacje dotyczące I półrocza 1995 r. Tak więc można będzie szybko je przekazać członkom Komisji. Jednocześnie nadarza się okazja pewnych zmian przy uchwalaniu ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych. Można tam wyeliminować wypaczenia zawarte w systemie wypłat premii gwarancyjnych. Jest to tym bardziej możliwe, gdyż ustawa zobowiązuje rząd do wydania rozporządzenia na temat warunków udzielania premii. Takie rozporządzenie jest przygotowane i czeka tylko na wejście w życie ustawy, o której mówiłam.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#GrażynaGrzyb">Powtarzam - nie widzę problemu w udostępnieniu Komisji informacji PKO o premiach gwarancyjnych. Być może nie odpowie ona na wszystkie pytania nurtujące posłów i trzeba ją będzie uzupełnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JerzyJankowski">Pozostaję przy swoim wniosku, aby zastanowić się nad formułą ograniczającą wypłaty premii gwarancyjnych. Jak sądzę mówimy o dwóch różnych sprawach. Otóż świętą prawdą jest to, co pani była uprzejma powiedzieć, ale tylko w przypadku, gdy ktoś w przeszłości otrzymywał mieszkanie spółdzielcze korzystając z kredytów. Obecnie liczba udzielanych kredytów mieszkaniowych jest minimalna, wręcz śladowa. Poprzednio trzy osoby z rodziny mogły dysponować oszczędnościowymi książeczkami PKO, a potem pobrać trzy premie gwarancyjne.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JerzyJankowski">Natomiast my mówimy dzisiaj o wtórnym obrocie mieszkań, czyli o sytuacjach nabywania mieszkań od gminy. Jeśli ktoś kupował od gminy mieszkanie, to nie mógł korzystać z trzech premii gwarancyjnych. Mógł to osiągnąć sprzedając po kolei swoje mieszkanie członkom rodziny, którzy mieli książeczki PKO. I mnie o taką sytuację chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#TadeuszBiliński">Przepraszam bardzo, ale odnoszę wrażenie, że tę dyskusję nie powinniśmy już dalej rozwijać. Nieodzowny jest dla nas materiał dowodowy bądź analityczny, który pozwoli nam zająć stanowisko w sprawie premii gwarancyjnych i być może zasugerowanie zmian przepisów. W tej sprawie chciał się jeszcze wypowiedzieć pan poseł K. Szczygielski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#KazimierzSzczygielski">Przyznaję, że śledzę tę dyskusją z pewnym niepokojem w kontekście przyszłej ustawy budżetowej. Jeśli bowiem w trójkącie: parlament - rząd - banki nie ma jasności co do sytuacji na rynku książeczek mieszkaniowych, to w jaki sposób możemy w ustawie budżetowej na rok 1996 zagwarantować przyznanie poważnej puli środków na te premie i na ich wykup przez państwo? Jaką możemy mieć pewność, że będzie to kwota właściwa?</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#KazimierzSzczygielski">Niezależnie więc od trudności przy zebraniu danych i ich uporządkowaniu, Komisja powinna otrzymać informacje o premiach dające możliwość podjęcia decyzji co do wysokości środków budżetowych na ten cel. Ofertę w tej kwestii przedstawi przecież rząd i musimy mieć możliwość ustosunkowania się do niej. Byłbym wdzięczny za przygotowanie takiej informacji. Przecież podejmując prace nad budżetem na rok 1996, rząd opiera się na jakichś materiałach dotyczących wysokości środków na wypłatę premii gwarancyjnych. Sądzę, że powinniśmy mieć możliwość skorzystania z tych danych i otrzymać je do wglądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JerzyJankowski">Z taką informacją mieliśmy okazję się już zapoznać. W założeniach do budżetu na rok 1996 zakłada się 46% wzrost środków na wykup premii gwarancyjnych. Przecież taki projekt otrzymaliśmy jeszcze przed wakacjami. Wymieniona jest w nim kwota 21 bln zł. na premie gwarancyjne. Taką wielkość rząd już przyjął w projekcie budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#TadeuszBiliński">W tej chwili chodzi tylko i wyłącznie o uzasadnienie tej kwoty, a nie o jej wielkość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#KazimierzSzczygielski">Ad vocem - rozumiem, że w swej wypowiedzi pan poseł J. Jankowski wskazuje na braki w mojej lekturze dokumentów budżetowych. Ja też nie pytałem się o wielkość kwoty proponowaną na wypłatę premii gwarancyjnych, ale o przesłanki propozycji jej zwiększenia na rok przyszły. Różnimy się z posłem J. Jankowskim w kwestiach metodologicznych. Uważam, że należy podejmować decyzje, zwłaszcza w sprawach budżetu, mając znajomość przesłanej tej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#KazimierzSzczygielski">Proponowana wielkość środków na wypłatę premii jest podana w założeniach projektu budżetu. Ale nawet resortowi finansów nie są znane dane mówiące o merytorycznych przesłankach proponowanych środków, na jakiej bazie są oparte propozycje rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#TadeuszBiliński">Zwracam się do pana dyrektora T. Swata o to, aby zechciał mieć na uwadze w najbliższym czasie przedłożenie możliwie wnikliwej informacji na temat wypłat premii gwarancyjnych w r. 1994, w roku bieżącym oraz w roku przyszłym. Chodzi głównie o dane z I półrocza br. mówiące o strukturze wydatków budżetowych na wypłatę premii gwarancyjnych. Na jakie cele środki te były przeznaczane?</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#TadeuszBiliński">Mile byłyby widziane wszelkie informacje mówiące czy wskazujące na patologiczne zjawiska przy wypłacie premii. Za to z góry dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#TadeuszBiliński">Dzisiejsza dyskusja wykazała, że byłoby celowe, abyśmy się bardziej wnikliwie zajęli systemem edukacji kadry dla budownictwa. Chciałbym zwrócić się do kierownictwa Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa, aby w najbliższym czasie przedstawiło nam rozszerzone informacje na ten temat. Być może stanie się to podstawą do podjęcia tego problemu na forum Komisji. Sytuacja rzeczywiście wymaga daleko idących przeobrażeń i zmian.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#TadeuszBiliński">Czy jeszcze byłyby jakieś sugestie pod adresem rządu? Nie widzę. Chciałbym wobec tego powrócić do zasadniczego wątku naszej dyskusji, której celem było rozważenie, czy budżet resortu budownictwa w roku 1994 został zrealizowany zgodnie z ustawą budżetową.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#TadeuszBiliński">Przebieg dyskusji pozwala mi przedłożyć Komisji projekt opinii w tej sprawie. Oto tekst projektu: „Opinia Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej uchwalona na posiedzeniu w dniu 8 sierpnia 1995 r. dla Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#TadeuszBiliński">Komisja Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej na posiedzeniu w dniu 8 sierpnia 1995 r. rozpatrzyła sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za rok 1994 w części dotyczącej Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa, planów finansowych: Wojewódzkich Funduszy Gospodarki Zasobem Geodezyjnym i Kartograficznym oraz Centralnego Funduszu Gospodarki Zasobem Geodezyjnym i Kartograficznym a także części: 83 - rezerwy celowe, poz. 8, 11, 29 i 85 - zbiorczy budżet wojewodów w zakresie działu 31 - Budownictwo wraz z informacją ministra w sprawie realizacji zadań resortu oraz uwagami Najwyższej Izby Kontroli.”</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#TadeuszBiliński">Ach, bardzo przepraszam, przecież nie zdążyliśmy wysłuchać opinii Najwyższej Izby Kontroli. Jestem teraz wielce zakłopotany, bo rozmawiałem z panem dyrektorem W. Jadackim o materiale NIK, na który wszyscy w dyskusji się powoływali, ale zapomniałem prosić przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli o choćby krótkie uwagi.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#TadeuszBiliński">Czy pan dyrektor W. Jadacki zechciałby teraz przedstawić stanowisko Najwyższej Izby Kontroli, czy też uznaje, że jest już na to za późno?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WojciechJadacki">Panie przewodniczący, w tej sytuacji, jeśli państwo pozwolicie, powiem jedynie kilka zdań. Wyniki kontroli Najwyższej Izby Kontroli wskazują na to, że realizacja budżetu państwa w części 18 dotyczącej Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa przebiegała prawidłowo i że budżet ministerstwa w roku 1994 został wykonany prawidłowo z zachowaniem zasady legalności i celowości.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#WojciechJadacki">Jak wynika z materiału dostarczonego przez NIK państwu przed posiedzeniem w trakcie realizacji budżetu wystąpiły pewne nieprawidłowości i uchybienia, które jednak zawsze muszą występować w tak dużych instytucjach i tak potężnych urzędach dysponujących tak ogromnymi środkami finansowymi. Tym niemniej to wszystko nie uzasadnia wniosku innego, jak ten, o którym powiedziałem na początku, że uznajemy, iż budżet państwa został przez ministerstwo w roku 1994 wykonany prawidłowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#TadeuszBiliński">Jeszcze raz przepraszam przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli i posłów za to, że zbyt pochopnie zacząłem czytać projekt opinii Komisji w sprawie realizacji budżetu resortu budownictwa wraz z uwagami Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#TadeuszBiliński">Powrócę teraz do proponowanego tekstu opinii. Oto jej dalsza treść: „W wyniku analizy przedłożonych dokumentów i przeprowadzonej dyskusji poszerzonej o szczegółowe wyjaśnienia kierownictwa resortu - Komisja stwierdza, że budżet został wykonany zgodnie z ustawą budżetową, co pozwala na przyjęcie przedłożonego sprawozdania za 1994 r.”</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#TadeuszBiliński">Czy są uwagi do przedłożonej treści projektu opinii? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#TadeuszBiliński">Kto z państwa jest za przyjęciem projektu opinii Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej przedłożonej na posiedzeniu w dniu 8 sierpnia 1994 r.?</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#TadeuszBiliński">Za przyjęciem opinii głosowało 9 posłów, 3 wstrzymało się od głosu, żaden z posłów nie był przeciw.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#TadeuszBiliński">Tak więc opinia została przyjęta przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-58.7" who="#TadeuszBiliński">Głos chciał zabrać minister T. Jórdeczka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#TomaszJórdeczka">W imieniu obecnych na posiedzeniu Komisji przedstawicieli resortu, jak również nieobecnej dzisiaj pani minister B. Blidy, chciałbym podziękować panom posłankom i panom posłom za wydanie pozytywnej opinii z nadzieją, że nie zawiedziemy państwa zaufania. Uwagi krytyczne, które przewijały się w trakcie dzisiejszego posiedzenia, przyjmujemy z przekonaniem, że temu m.in. służą tego rodzaju dyskusje. Mam nadzieję, że w następnym roku będzie ich mniej i nie będą to uwagi ważące na opinii Komisji. Jeszcze raz dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JerzyJankowski">My przyjmujemy tylko sprawozdanie, natomiast nie zgadzamy się na tak niskie wykonanie zadań budownictwa mieszkaniowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#TadeuszBiliński">Ale miejmy nadzieję, że i to ulegnie poprawie. Przystępujemy do drugiej części posiedzenia Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej - do rozpatrzenia sprawozdań z działalności dwóch zespołów Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#TadeuszBiliński">Proszę w pierwszej kolejności o zabranie głosu pana dyrektora W. Jadackiego i przedstawienie sprawozdania z działalności zespołu państwowego przemysłu i handlu Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WojciechJadacki">W końcu czerwca br. zgodnie z państwa życzeniem przedłożyliśmy poza sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa w części dotyczącej resortu budownictwa również sprawozdanie z działalności zespołu państwowego przemysłu i handlu Najwyższej Izby Kontroli. Jakie są zadania tego zespołu? Dotyczą one trzech podstawowych sfer czy też obszarów: przemysłu, handlu oraz budownictwa. Przeprowadzamy kontrole w 7 centralnych instytucjach, w tym w 2 ministerstwach.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#WojciechJadacki">Dokonując wyboru tematyki kontroli staramy się, by znalazły się wśród nich te 3 obszary, jak również by były wśród nich tematy dotyczące budownictwa. W 1994 r. zrealizowaliśmy dwa takie tematy. Pierwszy dotyczy realizacji inwestycji centralnych. Była to duża kontrola, tzw. koordynowana z udziałem delegatur. Kontrolą objęliśmy wiele podmiotów gospodarczych oraz ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#WojciechJadacki">Druga kontrola była innego typu, nazwałbym ją okołobudżetową. Skontrolowaliśmy Centralny Ośrodek Informacji Budownictwa, o czym była mowa przed chwilą. W roku 1995 zaplanowaliśmy również opracowanie informacji zbiorczych dotyczących budownictwa. Jednym tematem, naszym zdaniem bardzo ważnym, jest wykorzystanie dotacji budżetowych na zbrojenie terenów. Sprawa jest ważna choćby z dwóch powodów. Przede wszystkim budżet państwa angażuje niemałe środki a ponadto ustawa zwana powszechnie specustawą kończy swój żywot w 1995 r., ma więc charakter ustawy czasowej.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#WojciechJadacki">Mamy nadzieję, że nasze wnioski zostaną wykorzystane przez Komisję i przez parlament przy rozpatrywaniu projektu przedłużenia okresu obowiązywania niektórych zapisów zawartych w specustawie dotyczących dotowania inwestycji infrastruktury technicznej w miastach.</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#WojciechJadacki">Informacja, o której mówię, jest opracowana i niebawem zapewne zostanie akceptowana przez prezesa NIK.</u>
          <u xml:id="u-62.5" who="#WojciechJadacki">Drugi temat jest nieco węższy i dotyczy gospodarstwa pomocniczego, jakim jest Centralny Ośrodek Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej. Informacja na ten temat została już akceptowana przez prezesa NIK i niebawem, dosłownie za kilka dni, zostanie państwu przedłożona.</u>
          <u xml:id="u-62.6" who="#WojciechJadacki">Miarą naszych sukcesów bądź porażek jest ilość informacji zbiorczych i raportów, które opracowujemy i przesyłamy do Sejmu, rządu, prezydenta. Z satysfakcją pragnę stwierdzić, że o ile w roku 1993 zespół nasz opracował 8 takich informacji, to już w r. 1994 opracowaliśmy 11 informacji zbiorczych. Przewidujemy, że w roku bieżącym będzie ich więcej, w ciągu 7 miesięcy opracowaliśmy bowiem 7 informacji zbiorczych, a 2 kolejne są już gotowe i czekają tylko na podpis i akceptację prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-62.7" who="#WojciechJadacki">Z innych spraw będących w sferze zainteresowania zespołu, pragnę wymienić tematy już niezwiązane bezpośrednio z budownictwem. Należą do nich m.in. tematy koordynowane przez zespół. Nasze materiały stanowią wielokrotnie inspirację do organizowania posiedzeń komisji sejmowych. Z satysfakcją obserwujemy także, zwłaszcza w ostatnich miesiącach, zainteresowanie naszymi materiałami ze strony Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Komitet rozpatrywał kilka naszych materiałów, np. o restrukturyzacji kopalń węgla kamiennego. Niebawem na posiedzeniu KERM będzie rozpatrywany nasz materiał o wynikach kontroli przebiegu likwidacji przedsiębiorstw państwowych, która jest prowadzona na podstawie art. 19 ustawy o przedsiębiorstwach państwowych.</u>
          <u xml:id="u-62.8" who="#WojciechJadacki">Poza tym skierowaliśmy kilka wniosków do prokuratury, kiedy uznaliśmy, że zostało popełnione przestępstwo. Wystąpiliśmy z kilkoma wnioskami o odwołanie kilku osób zajmujących kierownicze stanowiska w kontrolowanych przedsiębiorstwach. Udało nam się również uzyskać dla budżetu państwa kwotę ponad 40 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-62.9" who="#WojciechJadacki">W roku 1995 będziemy realizowali jeszcze kilka tematów. Opracujemy informację o funkcjonowaniu Agencji Rozwoju Przemysłu oraz o przekształceniach i sytuacji w przemyśle motoryzacyjnym. Interesuje nas bardzo problem oddłużenia przedsiębiorstw państwowych, zwłaszcza zaś tego, czy zaangażowanie się budżetu państwa oraz wielu tysięcy wierzycieli przedsiębiorstw państwowych zostało w sposób należyty wykorzystane przez przedsiębiorstwa państwowe.</u>
          <u xml:id="u-62.10" who="#WojciechJadacki">Idą jak gdyby za ciosem opracowaliśmy informację o wynikach kontroli handlu węglem. Wiemy o tym, że podobne praktyki naganne mają miejsce w innych obszarach gospodarki. Dlatego zaproponowaliśmy prezesowi NIK przeprowadzenie kontroli w nieco innym obszarze, a mianowicie w handlu wyrobami hutniczymi.</u>
          <u xml:id="u-62.11" who="#WojciechJadacki">Na tym skończyłbym swoje wystąpienie. Jeśli są jakieś pytania, to jestem gotów na nie odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#TadeuszBiliński">Pytań nie słyszę, wobec tego poproszę o wypowiedź pana H. Majcherka, wicedyrektora zespołu ochrony środowiska i gospodarki przestrzennej o przedstawienie drugiego sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#HenrykMajcherek">Na wstępie chciałbym usprawiedliwić nieobecność dyrektora Z. Drzewickiego, który z powodu urlopu nie może uczestniczyć w dzisiejszym posiedzeniu Komisji i referować spraw naszego zespołu.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#HenrykMajcherek">Panie przewodniczący, szanowne państwo. Zespół ochrony środowiska i gospodarki przestrzennej Najwyższej Izby Kontroli realizuje swoje zadania głównie przez kontrolę spraw znajdujących się w kręgu zainteresowania Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa, ale tylko w części gospodarki przestrzennej. Nie będę ukrywał, że może nie było to najlepsze rozwiązanie, mam na myśli taki podział zadań. Nie mogliśmy dostarczyć Komisji materiałów kontrolnych z dziedziny gospodarki przestrzennej chociażby z tego względu, że od r. 1990 problematyka gospodarki przestrzennej stanowi zadanie własne gmin, a Najwyższa Izba Kontroli nie była uprawniona do kontroli tych zadań. Stąd brak kontroli z naszej strony.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#HenrykMajcherek">Sytuacja się zmieniła w związku z wejściem w życie ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli. Obecnie zadania własne samorządów mogą być przez nas kontrolowane. W związku z tym planujemy na przełomie roku 1995 i 1996 przeprowadzenie kontroli realizacji ustawy o realizacji ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Materiały z tej kontroli dostarczymy oczywiście Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#HenrykMajcherek">W związku z objęciem stanowiska prezesa Najwyższej Izby Kontroli przez pana J. Wojciechowskiego i ukazaniem się ustawy o NIK, ulega zmianie statut Izby. Musi on być dostosowany do nowych warunków i ogłoszony do wiadomości społeczeństwa. O ile się orientuję, w nowym statucie NIK, problematyka budownictwa została umieszczona w jednym zespole NIK, tak jak to było kiedyś. Pozwoli to zająć się nam problematyką mieszkalnictwa, która do tej pory była także poza naszą kontrolą jako zadanie własne gmin.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#HenrykMajcherek">Nowy statut NIK, jeśli zostanie aprobowany przez Prezydium Sejmu, przewiduje, iż problematyka budownictwa, mieszkalnictwa i gospodarki przestrzennej znajdzie się w jednym departamencie NIK, które zastąpią obecne zespoły. W ten sposób jeden departament będzie dostarczał wszelkie materiały komisji sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#HenrykMajcherek">Z tematów, którymi zajmowała się w tym roku Komisja Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, zrealizowaliśmy w roku 1995 tylko jeden. Była nim gospodarka odpadami. Odpowiednią informację po kontroli przekazaliśmy Komisji. Zamierzamy zająć się obecnie realizacją ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym.</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#HenrykMajcherek">Sądzę, że po zmianie statutu NIK problematyka budownictwa, mieszkalnictwa i gospodarki przestrzennej będzie wchodzić w roku przyszłym do normalnych zadań zespołu czy już departamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję za złożenie sprawozdania. Kto z państwa chciałby zadać pytanie, czy wypowiedzieć się na temat sprawozdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#KazimierzSzczygielski">Mam krótką refleksję, z którą chciałbym podzielić się z państwem. Rozumiem, że od momentu uchwalenia ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, a właściwie nowelizacji ustawy, dającej NIK możliwość wejścia na obszar gmin, czego nie byłem zwolennikiem, minęło już trochę czasu. Czy przedtem nie było możliwości dokonywania analiz działalności gmin? Tak - można przyjąć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#HenrykMajcherek">Tak było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#KazimierzSzczygielski">Czy wobec tego rozszerzenie zakresu działań NIK towarzyszy wzmocnienie kadrowe Izby? Powiększa się przecież znacznie obszar działań NIK. Kolejne pytanie dotyczy informacji, że NIK zdecydowała się skontrolować realizację ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Czy to się wiąże również z kontrolą realizacji ustawy Prawo budżetowe? Chodzi mi szczególnie o zjawisko samowoli budowlanej, o czym pisze dzisiejsza „Rzeczpospolita”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#HenrykMajcherek">Od 1990 roku zadania własne samorządu terytorialnego nie podlegały kontroli NIK. Tematyka przestrzenna czy mieszkaniowa nie istniała w praktyce działań Izby. Obecnie wiedząc już o tym, że ustawa o Najwyższej Izbie Kontroli wejdzie w życie z dniem 17 sierpnia br. dokonaliśmy wyboru pewnej tematyki na rok 1996. Na pierwszy ogień wzięliśmy realizację ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Zastanowimy się jeszcze, czy nie zająć się również realizacją ustawy Prawo budowlane, zwłaszcza w odniesieniu do samowoli budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#HenrykMajcherek">Do tej pory problematyka gospodarki przestrzennej znajdowała się w gestii naszego zespołu, a Prawo budowlane należało już do kompetencji zespołu kierowanego przez dyrektora W. Jadackiego. Jak powiedziałem, wejście w życie ustawy o NIK stworzy możliwość zajęcia się całą problematyką, którą zajmuje się Komisja Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej przez jeden zespół czy też departament NIK.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#HenrykMajcherek">Jeśli chodzi o sprawy kadrowe, to od 3 lat poprzedni zespół budownictwa i gospodarki przestrzennej ulegał reorganizacji. Wiele osób zajmujących się budownictwem, po prostu z niego odeszło albo do innych jednostek organizacyjnych albo w ogóle z NIK. Z dawnego zespołu budownictwa i inwestycji niewiele pozostało w sensie kadrowym. Obecnie będziemy musieli pozyskać nowych fachowców w związku ze znacznym wzrostem zadań nowego zespołu czy departamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#TadeuszBiliński">Ze swojej strony chciałbym wyrazić przekonanie, że zmiana struktury organizacyjnej Najwyższej Izby Kontroli wpłynie pozytywnie na dalsze więzi z Komisją Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Jeśli cała nasza problematyka znajdzie się w jednym departamencie NIK, to jestem przekonany, że będzie to korzystne rozwiązanie. Będziemy mogli uzyskiwać od tego departamentu pożądane informacje, a odpowiedzialność NIK za ich przygotowanie będzie bardziej czytelna.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#TadeuszBiliński">Chciałbym skierować pytanie do pana dyrektora W. Jadackiego. Chodzi mi o infrastrukturę techniczną. Komisja nasza złożyła już projekt zmiany ustawy o niektórych warunkach realizacji inwestycji budownictwa mieszkaniowego w latach 1991–1995 oraz o zmianie niektórych ustaw. Zamierzamy doprowadzić do tego, aby regulacja prawna dotycząca infrastruktury technicznej została przedłużona na następne 3 lata. Chodzi o to, aby można było ze środków budżetu państwa finansować inwestycje tego rodzaju. Stanowiło to w minionych latach istotną pomoc dla gmin.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#TadeuszBiliński">Pomocna w naszych działaniach byłaby analiza i wnioski Najwyższej Izby Kontroli. Chodzi zwłaszcza o ocenę celowości wydatkowania dotacji budżetowych na infrastrukturę techniczną. Ze statystyk resortu budownictwa, wykorzystanie tych środków przez gminy wygląda bardzo dobrze. Każda złotówka dotacji powiększona została przez gminy o następną inwestycyjną złotówkę. Uzyskano dzięki temu bardzo pozytywne efekty.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#TadeuszBiliński">Czy w ostatnim czasie Najwyższa Izba Kontroli prowadziła jakieś dodatkowe badania tej kontroli? Nie ma na myśli informacji przygotowanej na początku br., o ile dobrze pamiętam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WojciechJadacki">Przygotowaliśmy nową analizę, która niebawem powinna trafić do państwa. Niestety, cykl naszych działań nie jest krótki, informacja musi zyskać jeszcze akceptację prezesa NIK. Sądzę jednak, że w ciągu najbliższego miesiąca wspomniana informacja powinna się znaleźć w Sejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#TadeuszBiliński">Z tego wnoszę, że informacja będzie zawierała dostatecznie dużo materiałów, które będziemy mogli wykorzystać podczas dyskusji nad projektem ustawy, o której mówiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WojciechJadacki">Tak taż myślę. Zajmujemy się w szczególności pewnymi słabościami przepisów, w których znajdujemy wiele luk i niedopowiedzeń. Powoduje to w terenie rozbieżność co do sposobu wykorzystania dotacji budżetu na dofinansowanie inwestycji infrastruktury technicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#TadeuszBiliński">Czy mógłbym jednak, chociaż zdaję sobie sprawę, że jest to trudne pytanie, uzyskać odpowiedź: czy na podstawie informacji NIK można wywnioskować, że środki budżetowe są przez gminy dobrze wykorzystane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WojciechJadacki">Zostało to wyraźnie stwierdzone w naszej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję, o to właśnie mi chodziło. Czy są jeszcze inne pytania do sprawozdawców, przedstawicieli NIK? Nie ma. Czy z tego można wyciągnąć wniosek, że posłowie akceptują przedłożone nam sprawozdania z działalności zespołów Najwyższej Izby Kontroli? Milczenie oznacza aprobatę sprawozdań.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#TadeuszBiliński">Przystępujemy zatem do ostatniego punktu naszych dzisiejszych obrad - do spraw różnych. Jest ich niewiele. Chciałbym jedynie poinformować panie i panów posłów, że obecnie prace koncentrują się głównie na przyjmowaniu sprawozdań z wykonania budżetu za rok 1994, jak również przyjęcia założeń do budżetu na rok przyszły. Specjalny zespół wyłoniony z Komisji będzie pracował z Komisją Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Niebawem uzyskamy na ten temat pełniejszą informację.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#TadeuszBiliński">Jutro odbędzie się kolejne posiedzenie Komisji wspólne z Komisją Samorządu Terytorialnego. Natomiast dalsze tematy merytorycznych posiedzeń Komisji ustalone zostaną przez prezydium - dzisiaj wieczorem. Zapewne spotkamy się ponownie pod koniec sierpnia, być może nawet dwukrotnie. Odpowiednie informacje w tej sprawie posłowie niebawem otrzymają.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#TadeuszBiliński">Tyle w sprawach różnych. Czy ktoś z posłów chciałby wnieść jakąś sprawę pod obrady Komisji? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-76.4" who="#TadeuszBiliński">Na zakończenie posiedzenia chciałbym serdecznie podziękować posłowi Janowi Andrykiewiczowi za przygotowanie koreferatu. Nie uczyniłem tego w poprzednim punkcie obrad, za co przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-76.5" who="#TadeuszBiliński">Porządek dzienny posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-76.6" who="#TadeuszBiliński">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>