text_structure.xml
112 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefKalisz">Przypadł mi zaszczyt prowadzenia posiedzenia Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Winien jestem państwu wyjaśnienie. Nie ma wśród nas pana prof. Tadeusza Bilińskiego, przewodniczącego Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, który był organizatorem naszego wyjazdu, ponieważ przebywa w szpitalu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JózefKalisz">Witam serdecznie wszystkich obecnych.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JózefKalisz">Tematem dzisiejszego spotkania jest szeroko rozumiana gospodarka komunalna. Wszyscy państwo otrzymali program posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JózefKalisz">Ze względu na ograniczenia czasowe przystępujemy bezpośrednio do realizacji programu dzisiejszego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyGrześkowiak">Ponieważ w dzisiejszym spotkaniu biorą udział fachowcy postaram się w skrócie przedstawić problemy związane z ochroną środowiska występujące w naszym województwie. Wystąpienie moje kieruję głównie do naszych miłych gości ze stolicy po to, aby zdali sobie państwo sprawę z problemów, z którymi tu się borykamy.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JerzyGrześkowiak">Nasze województwo o powierzchni prawie 10 tys. km2 i milionie ludności stanowi średnie województwo pod względem gęstości zaludnienia. Ze względu na uprzemysłowienie województwo nasze znajduje się wśród 10 najbardziej uprzemysłowionych województw w Polsce.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JerzyGrześkowiak">Uprzemysłowienie niesie za sobą konkretne skutki, z reguły negatywne. Trzeba dodać, że zakłady przemysłowe są usytuowane wzdłuż ujścia Odry (od Gryfina przez Szczecin i Police do Świnoujścia). Tak duża koncentracja przemysłu sprawia określone problemy. W woj. szczecińskim są to problemy dwojakiego rodzaju: problemy dotyczące odpadów z tego przemysłu i problemy dotyczące oczyszczania ścieków przemysłowych. Ten drugi temat będzie nas w dniu dzisiejszym bardziej interesował. Powiem państwu również o koncentracji ludności w tym rejonie.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JerzyGrześkowiak">W naszym województwie wytwarza się rocznie 3 mln ton odpadów. Daje nam to jedno z pierwszych miejsc w kraju. Odpady te są groźne nie ze względu na ich skład (toksyczność), ale ze względu na ich ilość. 3 mln ton jest to ilość ogromna. Przodują (oczywiście) Police produkujące fosfogipsy jako produkt odpadowy nawozów wysoko składnikowych i siarczan żelaza przy produkcji bieli tytanowej oraz Elektrownia „Dolna Odra”, która wytwarza do 1 mln ton produktów spalania rocznie.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JerzyGrześkowiak">Zagospodarowanie tych odpadów przekracza w tej chwili nasze możliwości. Muszę jednak z przyjemnością stwierdzić, że Zespół Elektrowni „Dolna Odra” poczynił znaczne postępy. Powołano spółkę do zagospodarowania odpadów paleniskowych. Odpady te (głównie żużle i popioły) są obecnie w dużych ilościach sprzedawane do Niemiec.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JerzyGrześkowiak">Główne problemy dotyczące ścieków przemysłowych zostały opanowane w ten sposób, że zakłady w warunkach wolnego rynku, gdy przestały działać parasole ochronne, bardzo szybko doszły do wniosku, że nie opłaca im się trucie i zanieczyszczanie wód. Opłaty za zanieczyszczanie środowiska ponoszone są z zysku. Zakłady (które bardzo szybko nauczyły się liczyć pieniądze) nie byłyby w stanie ponosić tych opłat.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JerzyGrześkowiak">Główne zakłady przemysłowe (Zakłady Chemiczne „Police”, Zespół Elektrowni „Dolna Odra”, a także w pewnym sensie Zakłady Chemitex-Wiskord) uporały się z gospodarką wodno-ściekową. Sytuacja w Policach (w co nikt nie chce wierzyć) jest taka, że oczyszczalnia Zakładów Chemicznych „Police” oczyszcza Odrę przepuszczając ją przez oczyszczalnię chemiczną i biologiczną (jaką są stawy).</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JerzyGrześkowiak">Powoli zagrożenia przemysłowe w naszym województwie schodzą na dalszy plan. Pojawiło się nowe „nieszczęście”, którym są zagrożenia komunalne. Duże skupisko ludności w aglomeracji szczecińskiej (Police, Szczecin, Gryfino) i gwałtowny wzrost stopy życiowej powodują wzrost konsumpcji.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JerzyGrześkowiak">Mój wydział i wszystkie inne instytucje i organizacje zajmujące się tym zagadnieniem stają przed problemem utylizacji odpadów i ścieków komunalnych. W naszym województwie produkuje się rocznie 215 mln m3 ścieków komunalnych. Połowę tych ścieków produkuje miasto Szczecin, aglomeracja prawie półmilionowa, która w chwili obecnej rozpoczyna budowę nowoczesnej oczyszczalni biologicznej na prawobrzeżu.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JerzyGrześkowiak">Muszę powiedzieć, że poprzednia kadencja samorządu w Szczecinie została dla tego tematu stracona. Z przyjemnością dodam, że obecne władze samorządowe dosyć poważnie potraktowały sprawę. Fakt, że rusza oczyszczalnia w Pomorzanach jest zasługą obecnego samorządu.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JerzyGrześkowiak">Poza Szczecinem niektóre mniejsze miasta uporały się już z problemem ścieków komunalnych, a inne są w trakcie realizacji przyjętych rozwiązań. Bardzo duże uznanie należy wyrazić dla Stargardu Szczecińskiego i Goleniowa. Trudno jest nie wspomnieć o oczyszczalni w Pobierowie, która zabezpiecza bardzo duży pas wybrzeża szczecińskiego, a praktycznie całe nasze wybrzeże. Wybrzeże szczecińskie mieści się w I klasie czystości i jest zdolne do przyjmowania turystów w najwyższej klasie komfortu - czystości wód.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#JerzyGrześkowiak">Prace nad wieloma oczyszczalniami są kontynuowane dzięki udziałowi Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, który od dwóch lat samodzielnej działalności prowadzi konkretne działania. Kontynuowana jest budowa oczyszczalni w Gryficach, w Łobzie, drugi etap oczyszczalni w Stargardzie Szczecińskim. Trwają prace w wielu innych miejscowościach (Wolin, Międzyzdroje). Chociaż mówimy tu o problemach to jednak trzeba dodać, że odnotowujemy pewne sukcesy dotyczące działań w tym zakresie Związków Celowych Gmin.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#JerzyGrześkowiak">Związek Gmin Wyspy Wolin realizuje budowę oczyszczalni ścieków na wyspie. Unia Dorzecza Regi, z którą bardzo mocno współdziała Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej z dyr. A. Kreftem, buduje oczyszczalnię Łobez i Gryfice. Buduje się oczyszczalnia Gryfino. Wspomnieć należy o nowoczesnej polsko-niemieckiej oczyszczalni budowanej w Świnoujściu.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#JerzyGrześkowiak">Można więc powiedzieć, że problemy istnieją, ale sprawy ruszyły z miejsca. Według mojej oceny (o co ciągle spieramy się z Państwową Inspekcją Ochrony Środowiska) stopień oczyszczania ścieków wynosi obecnie 25–30 proc. wszystkich ścieków produkowanych w woj. szczecińskim. Gdyby to tempo zostało utrzymane, to za 2–3 lata przestaniemy mówić o problemie zagrożenia jakości naszych wód ściekami.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#JerzyGrześkowiak">Co jest nam do tego potrzebne? Pieniądze i rozsądna polityka gospodarowania tymi pieniędzmi. Aktualnie wszystko nam się układa. Wszystkie administracje zgodnie ze sobą współpracują. Powstają różne spięcia i różnice poglądów, które są sukcesywnie wyjaśniane.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#JerzyGrześkowiak">Chciałbym powiedzieć jeszcze to, co napisałem w moim krótkim wystąpieniu. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Koncentracja przemysłu i ludności w jednym regionie województwa spowodowała, że cała pozostała część województwa jest wolna od przemysłu dzięki czemu stanowi doskonałą atrakcję turystyczną. Myślę tu o wybrzeżu i o zespole naszych jezior i lasów, o parkach krajobrazowych i o Parku Narodowym.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#JerzyGrześkowiak">Tyle chciałem powiedzieć tytułem wprowadzenia do mojego referatu. Ja i moi koledzy jesteśmy gotowi do udzielenia odpowiedzi na państwa pytania, o ile będziemy znali odpowiedź. Przy tej okazji chciałbym przekazać na ręce prezydium Komisji informację Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska o stanie woj. szczecińskiego w zakresie ochrony środowiska. Zawiera ona bardzo wiele danych, wykresów i liczb, które mogą być przez Komisję wykorzystane.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WojciechSoiński">Chcę serdecznie powitać całą Komisję i pana senatora na Ziemi Szczecińskiej w imieniu wojewody, pana Marka Tałasiewicza i własnym. Mam nadzieję, że na tym spotkaniu omawiane będą sprawy merytoryczne i że przyniesie ono konkretny efekt.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WojciechSoiński">Dlatego od razu powiem, że największy problem w sprawach, które dzisiaj są omawiane stanowi Szczecin. Oczyszczalnia dla Szczecina jest tak ogromnym problemem, że do tej pory trudno było się za nią zabrać. Skala potrzeb i środków potrzebnych na rozwiązanie problemu jest wielka. Jak przed chwilą powiedział pan dyr. Grześkowiak, pierwszy krok został już zrobiony.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#WojciechSoiński">Nie chcę zabierać tematu panu prezydentowi Sochańskiemu i jego współpracownikom, którzy, jak sądzę, temat ten rozwiną.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#WojciechSoiński">Nie jestem specjalistą, ale w czasie 4-letniej pracy - z racji wielkiej wagi jaką przywiązujemy do tych zagadnień - zetknąłem się z niektórymi problemami. Mówiąc o gospodarce wodno-ściekowej myślimy głównie o oczyszczalniach. Jednak oczyszczalnie to nie wszystko.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#WojciechSoiński">Pierwszy, strategiczny problem jest taki: czy lepiej jest sprzątać, czy też mniej śmiecić? W przypadku gospodarki wodno-ściekowej ten problem można sformułować następująco: czy lepiej oczyszczać ścieki (na pewno tak), ale czy można produkować mniej ścieków i to ścieków lepszych (to znaczy mniej groźnych). Czy mówić tylko o ściekach produkcyjnych i usługowych? Czy mówić także o zanieczyszczaniu środowiska przez rolnictwo tam, gdzie jest ono bardzo rozproszone, gdzie jest bardzo potrzebne ze względów gospodarczych i gdzie skala zaniedbań jest ogromna?</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#WojciechSoiński">Celem każdej konferencji jest sformułowanie problemów, ale także próba ich rozwiązania. Należy nie tylko powiedzieć jak jest źle, ale także wskazać drogi wyjścia.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#WojciechSoiński">Chciałem państwu powiedzieć, że zanieczyszczenia rolnicze są problemem właściwie w naszym województwie nie rozwiązanym. W pewnym sensie rozwiązała ten problem gospodarka rynkowa, gdyż zużycie nawozów spadło prawie trzykrotnie. Obecnie zużycie nawozów i środków ochrony roślin ponownie wzrasta.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#WojciechSoiński">Kilka dni temu z udziałem PHARE i Instytutu Melioracji i Użytków Rolnych w Falentach podpisaliśmy program, który zmierza do ochrony i właściwego wykorzystania wód zlewni rzeki Płoni. Jest to rzeka niezbyt wielka, gdyż ma 75 km długości. Zlewnia ma nieco ponad 1000 km2. Jest to jednak teren strategiczny, gdyż w jego centrum leży jezioro Miedwie, które jest podstawowym zbiornikiem czystej wody - wody pitnej - dla Szczecina.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#WojciechSoiński">Program ten zmierza do osiągnięcia dwóch celów: uzyskania większej ilości lepszej wody i wdrożenia w świadomość społeczności tam żyjącej, że istnieje istotna współzależność między tym jak się gospodaruje a tym, jak się żyje. Jeżeli będzie się gospodarowało w sposób ekologiczny (to nie znaczy, aby nie używać żadnych nawozów i środków ochrony roślin, ale aby robić to w sposób rozsądny - mając na uwadze wszelkie konsekwencje) to w taki sposób będzie się żyło.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#WojciechSoiński">Mniej ścieków, mniej odpadów oznacza przede wszystkim opomiarowanie zużycia wody w mieszkaniach. Może rzadko się jeszcze o tym myśli, ale jest to też wielki problem. Ten problem staramy się także rozwiązać. Są tu jednak potrzebne znaczące środki, a przede wszystkim przesunięcie środków budżetowych z dofinansowania ogrzewania na dofinansowanie opomiarowania nie tylko zużycia ciepła, ale głównie zużycia wody.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#WojciechSoiński">Szczecin jest miastem pięknym i gospodarczym. Zbliża się wiosna. Życzę państwu, aby po rozważaniach na tej sali mogli państwo przejść się po Szczecinie i Stargardzie i wywieźć stąd także wrażenia estetyczne oraz dobre wrażenie po spotkaniu z tutejszymi ludźmi.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#BartłomiejSochański">Bardzo się cieszę, że zechcieli państwo odwiedzić Szczecin. Cieszę się, tym bardziej że w gronie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej nie ma przedstawicieli naszego miasta. Mamy nadzieję, że uda nam się wpłynąć na to, aby któryś ze szczecińskich parlamentarzystów zechciał wziąć udział w pracach Komisji, gdyż sprawy, którymi Komisja się zajmuje, sprawy, o których dzisiaj mówimy są dla nas niezwykle ważne.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#BartłomiejSochański">W wielkim skrócie chciałbym powiedzieć o sprawach, które są najważniejsze dla Szczecina w zakresie gospodarki wodno-ściekowej. Proszono nas, abyśmy w dniu dzisiejszym skoncentrowali się na tych zagadnieniach.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#BartłomiejSochański">Szczecin jest miastem, które ma najwięcej wody w Polsce. Jest to jedyna aglomeracja polska, która leży na lewym (zachodnim) brzegu Odry. Planujemy budowę wielkiej oczyszczalni ścieków obsługującej ponad 250 tys. osób na lewym brzegu Odry (na prawym brzegu Odry kończymy już budowę innej oczyszczalni). Nie chcę zajmować czasu problemami technicznymi. Powiem tylko, że ma to być oczyszczalnia zbudowana na wzór oczyszczalni w Helsinborgu w Szwecji, na drugim brzegu Bałtyku.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#BartłomiejSochański">Ma ona kosztować ok. 1 bln zł - być może będzie to 800 mld zł (starych złotych). Mamy zagraniczne propozycje budowy oczyszczalni „pod klucz” - na pozór tańszej. Wydaje nam się, że ta propozycja nie uwzględnia wszystkich uwarunkowań lokalnych. Niezależnie od sposobu budowy tej oczyszczalni będziemy musieli posługiwać się zewnętrznymi źródłami finansowania.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#BartłomiejSochański">Tu pojawiają się następujące problemy. Pierwszy z nich dotyczy społeczności lokalnej. Pewnego dnia radni będą musieli podnieść ręce głosując za tym, aby w budżecie miasta liczącym ok. 2,5 bln zł (+ 2,5 bln zł na przedsiębiorstwa komunalne) znalazły się środki w kwocie ok. 100 mld zł na budowę tej oczyszczalni. Nie jest łatwo przekonać do tej idei wszystkich radnych, gdyż 100 mld zł może rozwiązać dwa najważniejsze w Szczecinie problemy komunikacyjne: Alei Wojska Polskiego i Trasy Zamkowej. Postawcie się państwo w roli ludzi, którzy o przeznaczeniu tych pieniędzy decydują. Pierwszy krok polega na przekonaniu ludzi do tego, że budowa oczyszczalni jest potrzebną i ważną sprawą. Moim zdaniem, za mało robi się, aby przekonać ludzi do idei budowy oczyszczalni.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#BartłomiejSochański">Powinniśmy w tej sprawie uzyskać rzeczywiste wsparcie Funduszy Ochrony Środowiska. Rozumiem, że idea funkcjonowania Funduszy jest taka, aby zbierać opłaty za używanie środowiska i później środki te w racjonalny sposób rozdzielać.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#BartłomiejSochański">Na przykładzie miasta Szczecina widać, że dochodzi tu do wypaczenia tego celu. Tylko nasze szczecińskie jednostki komunalne (mówię tu tylko o przedsiębiorstwach komunalnych, a nie o wszystkich przedsiębiorstwach znajdujących się w Szczecinie) zapłaciły w ciągu 4 lat do budżetu państwa, czyli do tych Funduszy Ochrony Środowiska, ok. 100 mld zł. Mówię tu o Miejskim Przedsiębiorstwie Wodno-Kanalizacyjnym, Administracjach Budynków Komunalnych, Miejskich Zakładach Komunikacyjnych itd. Dotychczas nie otrzymaliśmy prawie wcale dofinansowania - jeśli się mylę, to moi koledzy za chwilę mnie poprawią. Liczymy na to, że w latach następnych to finansowanie, czy dystrybucja środków będzie odpowiadała miejscom, z których pochodzą opłaty.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#BartłomiejSochański">Krótko mówiąc apeluję tu do wszystkich państwa o to, aby uwzględnić olbrzymi wkład, który przedsiębiorstwa ze Szczecina wnoszą na cel ochrony środowiska. Opłaty przedsiębiorstw komunalnych stanowią tylko kroplę w morzu opłat wnoszonych przez wszystkie przedsiębiorstwa szczecińskie. Uwzględnienie tego wkładu rozumiem jako udzielenie korzystnych kredytów lub dotacji na budowę oczyszczalni, o której mówiłem wcześniej.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#BartłomiejSochański">Drugi nasz problem dotyczy przedsiębiorstwa komunalnego nazywanego ZWiK (Zakład Wodociągów i Kanalizacji). Jest to jednostka budżetowa (dawniej przedsiębiorstwo). Oczekujemy na ustawę o przedsiębiorstwach komunalnych, której prawdopodobnie nie doczekamy - myślę, że państwo wiedzą lepiej ode mnie czy i kiedy może ona wejść w życie. Śledząc dyskusję nad tą ustawą, wysłuchując głosów za i przeciw jestem do tej sprawy nastawiony sceptycznie.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#BartłomiejSochański">Istnieje pewien problem, który bardzo jaskrawo uwidacznia się na przykładzie szczecińskiego ZWiK. Problem dotyczy opodatkowania przedsiębiorstwa komunalnego podatkiem dochodowym. Nasze przedsiębiorstwo wypracowuje pewną nadwyżkę. Opłaty w Szczecinie nie są zbyt wysokie. Po ostatniej podwyżce wynoszą 4200 zł za 1 m3 wody. Wystarcza to jednak na wypracowanie w przedsiębiorstwie zysku rzędu kilkudziesięciu miliardów złotych rocznie. Zysk ten z uwagi na przepisy podatkowe jest chowany w quasi-holdingu miejskim, do którego wchodzą inne jednostki budżetowe (Miejski Zakład Komunikacyjny, Miejski Zakład Usług Sanitarnych i inne) po to, aby tę nadwyżkę przenieść poprzez redystrybucję do Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, który wymaga znacznych dotacji. Innymi słowy te pieniądze w sposób pozabudżetowy przenoszone są między dwoma zakładami komunalnymi, które nie mają ze sobą nic wspólnego, tylko po to, abyśmy tu w Szczecinie zachowali część pieniędzy, które w innym przypadku musiałyby być odprowadzane w formie podatku dochodowego do budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#BartłomiejSochański">Jest to konstrukcja na wskroś zła, tak jak wszystko co pozorne i fałszywe jest złe. Chcielibyśmy prowadzić w Szczecinie gospodarkę wodną poprzez samodzielny zakład profesjonalny i wyspecjalizowany, który mógłby świadczyć usługi na wysokim poziomie i samodzielnie prowadzić inwestycje komunalne. Taki zakład mógłby określić miastu cenę wody i odpowiednią politykę wodną w mieście. Na podstawie kontraktu z miastem, gminą zakład ten mógłby określić zasady na jakich świadczyłby te usługi przez 2, 3, 5 czy 10 lat. Myślę, że byłoby to naturalne ustawienie sprawy.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#BartłomiejSochański">Istnieje tu naturalny monopol jednego przedsiębiorstwa. Uważam, że wodę może dostarczać miastu tylko jedno przedsiębiorstwo, najlepiej ze 100-procentowym udziałem miasta.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#BartłomiejSochański">Do przyjęcia takiego rozwiązania nie byłyby nam koniecznie potrzebne zapisy ustawowe o przedsiębiorstwach komunalnych. Problem tkwi w podatkach. O ile można przełknąć obłożenie tych usług VAT-em, bo przecież państwo musi się z czegoś utrzymywać, a w końcu to obywatel płaci za wszystko, więc o VAT nie będę kruszył kopii.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#BartłomiejSochański">Natomiast uważam, że podatek dochodowy nie może być pobierany od przedsiębiorstw komunalnych i o to do państwa apeluję, chyba że w trakcie dyskusji pojawią się głosy, że przedsiębiorstwa komunalne świadczące usługi miejskie i przeznaczające zysk na cele miejskie powinny ten podatek płacić. Ja takiego uzasadnienia nie widzę.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#BartłomiejSochański">Chcę się z państwem podzielić jeszcze jedną sprawą... W Polsce funkcjonuje mit mówiący o tym, że tu na zachodzie Polski jesteśmy bardziej zasobni, niż na wschodnich terenach kraju. Być może ten mit jest uzasadniony polską historią. Może tak było 50, 60 lat temu, że tu infrastruktura była bardziej rozwinięta - mówię w tej chwili tylko o infrastrukturze wodnej. W tej chwili jest inaczej. Wszystkie rury w ziemi mają na ogół ponad 100 lat. Każdy remont ulicy pochłania nieprawdopodobne koszty związane z przekładaniem sieci wodnej.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#BartłomiejSochański">Okazuje się, że nie mamy w Szczecinie kompletnego planu sieci wodnej. Często jesteśmy zaskakiwani tym, że rury są nie tam, gdzie się ich spodziewamy. Roboty o cenie wynegocjowanej w przetargach muszą ulegać powiększeniu, w związku z czym nasze wydatki się zwiększają. Nie są to wymówki wykonawców. Sprawy te są za każdym razem dokładnie sprawdzane. Nasi radni nie przepuściliby nam rozrzutności w tych inwestycjach. Z tą infrastrukturą mamy naprawdę wielkie problemy.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#BartłomiejSochański">W czasie głosowań w Sejmie miejcie państwo świadomość, że to miasto ma swoje problemy i że nie może istnieć nie oglądając się na to, co państwo w Warszawie zdecydują. Jednocześnie potwierdzam, że jest to miasto piękne, że warto w nim żyć i mieszkać, że wzrasta tu już trzecie pokolenie Polaków.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KazimierzSzczygielski">Chciałbym powiedzieć o pewnych oczekiwaniach, jakie wiążę z przyjazdem do Szczecina. Sądzę, że członkowie Komisji podzielą moje zdanie. Przypomnę, że wśród nas jest dwóch przedstawicieli rządu, a mianowicie pan podsekretarz stanu, Józef Kalisz - przewodniczący Komisji i pan podsekretarz stanu, Andrzej Urban. W związku z tym to co państwo dzisiaj mówią trafia do dwóch układów władzy: do władzy wykonawczej i do władzy ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#KazimierzSzczygielski">Prosiłbym, aby w wypowiedziach określać do kogo są one skierowane.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#KazimierzSzczygielski">Na dzisiejszym posiedzeniu są także obecni przedstawiciele Sejmiku Samorządowego, samorządu, Najwyższej Izby Kontroli, prasy i radia. Oczekuję, że oprócz państwa trosk, przedstawili nam państwo również rozwiązania, które mogą wpłynąć na działalność tak dużych i specyficznych ośrodków jak Szczecin.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#KazimierzSzczygielski">Pan prezydent mówił o troskach, o relacji dotyczącej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i przestrzeni, na której ten Fundusz działa. Powiedział także o pewnych propozycjach rozwiązań legislacyjnych.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#KazimierzSzczygielski">Pan wojewoda mówił o programie PHARE. Jakie są problemy związane z porozumieniami dotyczącymi ochrony wód Bałtyku? Czy istnieje współpraca z naszym sąsiadem zachodnim w zakresie gospodarki wodno-ściekowej? Czy jest ona projektowana? Czy są jakieś środki na tę współpracę? Czy istnieje współpraca w ramach porozumienia regionalnego województw, które mają negatywny wpływ na stan czystości rzeki Odry? Czy są jakieś porozumienia?</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#KazimierzSzczygielski">Pan prezydent mówił o przesunięciu środków budżetowych z przeznaczeniem na opomiarowanie. Istnieje pewien akcent budżetowy, który wywalczyliśmy w Komisji z przeznaczeniem na gospodarkę cieplną. Jeżeli taka jest państwa uwaga istnieje możliwość przesunięcia tego akcentu na opomiarowanie wody.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#KazimierzSzczygielski">Zwrócili państwo uwagę na oczyszczanie ścieków, chociaż pan wojewoda powiedział, że może byłoby lepiej zastanowić się nad wielkością poboru wody. Może istnieją tu rozwiązania, które mogliby państwo zaproponować?</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#KazimierzSzczygielski">Głównym celem dzisiejszego posiedzenia jest zebranie specjalistycznych wypowiedzi dotyczących gospodarki wodno-ściekowej. Te uwagi pomogą nam zrozumieć występujące problemy na podstawie państwa doświadczeń (być może specyficznych w skali kraju) i przyjąć odpowiednie rozwiązania legislacyjne (do czego jesteśmy powołani). Będą też bardzo przydatne dla bardzo wysokich przedstawicieli władz wykonawczych, którzy biorą udział w naszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#KazimierzSzczygielski">W wystąpieniu pana dyrektora przedstawione zostały same sukcesy. Ja to rozumiem i to jest bardzo dobrze. Poza sukcesami, które pozytywnie odbijają się na kształcie miasta, lepiej by było, aby opowiedzieli nam państwo o swoich kłopotach. Sukces jest sukcesem. Możemy tylko złożyć państwu gratulacje, że jest tak dobrze. Wraz z Komisją Ochrony Środowiska byliśmy na Górnym Śląsku, który jawi się jako „czarna dziura” w świadomości wszystkich ludzi. Z konstrukcji przedstawionych wypowiedzi wynikało, że Górny Śląsk jest najczystszym obszarem w Polsce.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#KazimierzSzczygielski">Sukces świadczy o wysiłku ludzi i za to należą się słowa najwyższej pochwały. Jeżeli jednak mamy pomóc z budżetu centralnego, czy też poprzez rozwiązania legislacyjne to poza przedstawieniem przejawów aktywności ludzi należy wskazać gdzie są te problemy. Być może w ustawie budżetowej należałoby zmienić przeznaczenie środków, o których przed chwilą mówiłem. Być może.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#KazimierzSzczygielski">Ale musimy zebrać doświadczenia z wielu ośrodków, a zwłaszcza tak dużych i mających takie problemy jak Szczecin. Dlatego bardzo proszę o wskazanie tych problemów, które przeszkadzają państwu nie z własnej winy i woli, tych, które mogą być usunięte poprzez rozwiązania legislacyjne. Takim apelem chciałbym zakończyć moje wystąpienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MarekBączkowski">Chciałbym przedstawić państwu zagadnienia dotyczące gospodarki wodnej w Szczecinie. W dalszej części mojego wystąpienia nawiążę do wypowiedzi pana prezydenta i uregulowań legislacyjnych, które są niezwykle istotne.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#MarekBączkowski">Na tej mapie widzą państwo Szczecin, ogromny obszar wodny - jezioro Dąbskie i Odrę. Może się wydawać, że sprawa wody w Szczecinie nie istnieje - ten zasób jest ogromny. Jest to niestety wyobrażenie złudne, gdyż ta woda (Odra i Dąbie) ma tak zły stan czystości, że nie może być użytkowana do celów zaopatrzenia ludności.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#MarekBączkowski">Jeśli chodzi o źródła zaopatrzenia w wodę, Szczecin jest zależny od dwóch głównych źródeł. Jednym z nich jest jezioro Miedwie położone ok. 30 km na południowy wschód od Szczecina. Jest to podstawowe ujęcie wody pitnej dla Szczecina. Jest to woda niezłej klasy.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#MarekBączkowski">Okresowo zdarzają się fluktuacje jakości, ale generalnie klasa wody jest dobra. Jest to ujęcie dość wydajne. Teoretyczna wydajność obliczona jest na 120 tys. m3 na dobę. Szczecin zużywa średnio 130 tys. m3 wody na dobę. Z różnych powodów wykorzystanie tego źródła jest obecnie dużo mniejsze. Ujęcie to dostarcza 80–90 tys. m3 wody na dobę. Ujęcie to, oddalone od Szczecina o 30 km, jest ujęciem podstawowym. Może się wydawać, że nie ma w tym nic złego. Niestety. istnieje jedna niesłychanie negatywna cecha techniczna.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#MarekBączkowski">Jezioro Miedwie jest połączone ze Szczecinem jedną nitką rurociągu, który charakteryzuje się dużą awaryjnością. Dzisiejsze ukształtowanie sieci wodnej jest takie, że dla prawobrzeżnej części Szczecina (obszaru zamieszkałego przez jedną czwartą mieszkańców) nie ma innej alternatywy. W sytuacji awaryjnej nie ma innej możliwości zaopatrzenia w wodę. Powstają niesłychane perturbacje w zasileniu w wodę tej części miasta. Ma to także wpływ na pozostałą część Szczecina znajdującą się na lewym brzegu.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#MarekBączkowski">Podstawowym naszym problemem będzie więc przynajmniej częściowe dobudowanie drugiej nitki rurociągu, żeby poprawić pewność techniczną zasilania miasta w wodę.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#MarekBączkowski">Drugie ujęcie leży na południe od Szczecina. Jest to kanał Kurowski - ujęcie powierzchniowe na Odrze, stanowiące dopełnienie naszych źródeł zasilania. Nie muszę mówić państwu o tym, że jakość wody w Odrze pozostawia wiele do życzenia. Za Szczecinem woda w Odrze jest pozaklasowa. Powstaje problem stacji uzdatniania wody. Funkcjonująca stacja uzdatniania jest bardzo stara. Obecnie stosowane są zupełnie inne technologie, ale nakłady konieczne do ich wdrożenia są bardzo wysokie.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#MarekBączkowski">Mamy też cały szereg innych ujęć wody: lokalnych i szczytowych. Te dwa ujęcia, o których mówiłem wcześniej są ujęciami podstawowymi.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#MarekBączkowski">W niedalekiej przyszłości planujemy wybudować jeszcze jedno źródło zaopatrzenia w wodę w północnej dzielnicy Szczecina o wydajności 18 tys. m3 wody na dobę. To pozwoli nam zaopatrzyć północny rejon miasta w wodę i połączyć się z całym systemem.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#MarekBączkowski">Na tej mapie widać ważniejsze sieci kanalizacyjne i wodociągowe w całym mieście. Ta mapa jest sukcesywnie uzupełniana. Widać tu wyraźnie, że wiele zamieszkałych terenów miasta na północy i na prawobrzeżu ma tę strukturę tak wodociągową, jak i kanalizacyjną (szczególnie kanalizacyjną) mocno niedorozwiniętą. Aby doprowadzić ten stan do poziomu zadowalającego potrzebne są nakłady rzędu bilionów złotych. Mówię tu o budowie oczyszczalni i całej infrastruktury (wymiana starej sieci i budowa nowej).</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#MarekBączkowski">System wodociągowy według naszych szacunków ma ok. 950 km. W większości był wykonany przed II wojną światową. Przeważa żeliwo. Jest część rurociągów z tworzyw sztucznych, stal, cement, elementy cementowo-azbestowe - cała mieszanka. Najstarsze wodociągi są niesłychanie awaryjne. Jest to bardzo uciążliwe. Dotyczy to centrum miasta i innych rejonów. Praktycznie należałoby likwidując awarie podejmować działania kompleksowe i wymieniać duże odcinki rur.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#MarekBączkowski">Istnieje też problem strat w sieciach. Myślę, że z tym problemem będziemy długo walczyć. Straty są szacowane na kilkanaście procent produkcji wody. Jest to ilość znacząca.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#MarekBączkowski">Po zmianie struktury organizacyjnej ZWiK i rozpoczęciu samodzielnej działalności, konieczne będzie podjęcie działań oszczędnościowych. Takie programy są znane nie tylko w naszym mieście. Uzyskanie oszczędności może odsunąć w czasie budowę bardzo kosztownych nowych ujęć wody.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#MarekBączkowski">W zakresie kanalizacji i oczyszczania ścieków sytuacja w Szczecinie jest rzeczywiście dramatyczna. Praktycznie tylko prawobrzeże zamieszkałe przez jedną czwartą mieszkańców Szczecina ma w miarę zadowalającą oczyszczalnię w dzielnicy Zdroje. Niestety, jest to tylko oczyszczalnia mechaniczna.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#MarekBączkowski">Brakuje części biologicznej, którą dopiero trzeba wybudować. Koszt budowy wynosić będzie 150–200 mld zł. Lewobrzeże Szczecina nie ma praktycznie żadnej oczyszczalni. Na mapie widać wyraźnie odcinki kanalizacji odprowadzające ścieki do Odry. Takich kolektorów jest w Szczecinie co najmniej 85. Odprowadzają one do Odry surowe ścieki. Problem budowy oczyszczalni dla lewobrzeża Szczecina jest więc bardzo ważny. Wybrano lokalizację w dzielnicy Pomorzany pod budowę oczyszczalni o zdolności 77 tys. m3 na dobę, która zapewni oczyszczanie jednej trzeciej ścieków lewobrzeża. Sprawa budowy oczyszczalni dla dzielnic centralnych i północnych jest nadal otwarta.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#MarekBączkowski">Koszt budowy oczyszczalni i rurociągów osiągnie poziom 1 bln zł. Podobnych kwot potrzeba będzie na budowę kolejnych oczyszczalni, które nieuchronnie muszą powstać.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#MarekBączkowski">Sieć kanalizacyjna, podobnie jak wodociągi, jest stara. 50 proc. tej sieci powstało przed wojną. Około 30 proc. sieci wybudowano w ostatnich latach. Te inwestycje trwają na miarę naszych, niestety, skromnych możliwości. Jeśli nie zastosujemy rozwiązań systemowych, to minie wiele lat zanim wymienimy to, co trzeba wymienić i będziemy mogli nadążyć z uzbrojeniem terenu, bo miasto cały czas się rozwija.</u>
<u xml:id="u-6.17" who="#MarekBączkowski">Zrzut ścieków do Odry i Dąbia jest bardzo duży - ok. 40 ton BzT na dobę, 6,3 ton azotu, 2,3 ton fosforu.</u>
<u xml:id="u-6.18" who="#MarekBączkowski">Dla gospodarki wodno-ściekowej konieczne jest zaistnienie jednego elementu w sferze koncepcyjnej. Jest to generalny plan gospodarki wodnej i ściekowej dla miasta. Takiego kompleksowego planu uwzględniającego aktualne trendy rozwojowe miasta nie posiadamy. Jest to dzieło, które niewątpliwie musi powstać w bliskiej perspektywie. Tylko na podstawie takiego opracowania można sensownie lokować inwestycje. Muszą one być skorelowane z rozwojem miasta i wszelkimi przemianami strukturalnymi w sferach komunalnych i z wieloma innymi czynnikami. Władze miasta dokładają starań, aby taki plan powstał w najbliższej przyszłości - w ciągu kilku miesięcy.</u>
<u xml:id="u-6.19" who="#MarekBączkowski">Naszą główną firmą usługową jest Zakład Wodociągów i Kanalizacji. ZWiK jest jednym z elementów quasi-holdingu komunalnego. Jest to firma dochodowa, która ze względu na sprawy podatkowe musi odprowadzać swój zysk do Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych (MZUK), gdzie jest on redystrybuowany do zakładów komunikacyjnych. Jesteśmy w przededniu reorganizacji całej sfery komunalnej miasta. Praktycznie dotknie to także Zakład Wodociągów i Kanalizacji. Chcielibyśmy, aby była to firma samodzielna, aby działała na zdrowych podstawach ekonomicznych i aby zapewniała te podstawowe dla miasta usługi, jakimi jest zaopatrzenie w wodę i odbiór ścieków.</u>
<u xml:id="u-6.20" who="#MarekBączkowski">Podsumowując nasze główne problemy chciałbym powiedzieć, że konieczne jest przygotowanie Master Planu gospodarki wodnej i ściekowej. Nieuchronne jest rozpoczęcie budowy oczyszczalni ścieków w Pomorzanach. Wierzę, że nastąpi to w drugiej połowie bieżącego roku. Nie jest jeszcze zamknięta sprawa finansowania tego projektu, ale jest to jedno z pierwszych zadań, za które zabrały się władze miasta.</u>
<u xml:id="u-6.21" who="#MarekBączkowski">Nie bez powodu złożyłem wizytę w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska. Mamy nadzieję, że kompletując te wszystkie źródła finansowania, a więc Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, Eko-fundusz, fundusze PHARE, Cross-Border, a także znaczące środki miasta (które szacujemy na ponad 150 mld zł) zapewnimy finansowanie tej inwestycji. Pewność uzyskamy wtedy, gdy podpisane zostaną finalne umowy.</u>
<u xml:id="u-6.22" who="#MarekBączkowski">Poza budową oczyszczalni Pomorzany czeka nas budowa części biologicznej oczyszczalni na prawobrzeżu i sukcesywna dobudowa kolektorów ściekowych umożliwiających wykorzystanie jej zdolności technicznych.</u>
<u xml:id="u-6.23" who="#MarekBączkowski">Równie ważne jest przekształcenie Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w nową, efektywną strukturę.</u>
<u xml:id="u-6.24" who="#MarekBączkowski">Chciałbym powrócić do wypowiedzi pana prezydenta dotyczącej ważnych uwarunkowań prawnych sprawiających określone kłopoty. Niezwykle ważnym zagadnieniem jest sprawa podatku dochodowego od przedsiębiorstw komunalnych. Nie widzimy żadnego uzasadnienia, aby pieniądze odprowadzone w formie podatku, które wróciły do gminy, były ponownie opodatkowane.</u>
<u xml:id="u-6.25" who="#MarekBączkowski">Myślę, że sprawą dyskusyjną i wartą rozważenia jest sprawa podatku VAT. Nie myślę o zwolnieniu od tego podatku, ale o zastosowaniu stawek preferencyjnych na niektóre usługi. Istnieje także stawka zerowa.</u>
<u xml:id="u-6.26" who="#MarekBączkowski">Nie ma w tej chwili możliwości tworzenia funduszy celowych. Można by sobie wyobrazić różne konstrukcje gromadzenia środków na te właśnie ściśle celowe zadania, gdyby taka możliwość powstała. Sprawa amortyzacji w firmach komunalnych i powiązania jej z funduszami celowymi stanowi zagadnienie ściśle prawne, które poddaję państwu pod rozwagę.</u>
<u xml:id="u-6.27" who="#MarekBączkowski">O innych ważnych zagadnieniach prawnych będą mówili inni dyskutanci. Myślę tu o prawie wodnym, o ustawie o ochronie środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejUrban">W wypowiedziach nie sposób ograniczyć się tylko do spraw, które leżą wyłącznie w kompetencji naszego ministerstwa. Nie mam zamiaru odżegnywać się od szeregu podnoszonych tutaj problemów, które dotyczą rządu jako całości.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejUrban">Wydaje mi się, że warto powiedzieć czym zajmuje się nasze ministerstwo, jeśli chodzi o obszar gospodarki komunalnej.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AndrzejUrban">Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa zajmuje się kilkoma rodzajami spraw, choć w pewnym stopniu w ograniczonym zakresie. Przede wszystkim jest to gospodarka wodno-ściekowa. Ograniczony zakres dotyczy dystrybucji materiałów, gdyż cała reszta spraw znajduje się po stronie Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. To samo dotyczy spraw ciepła.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#AndrzejUrban">Kolejna sprawa z zakresu gospodarki komunalnej pozostająca w kompetencjach naszego ministerstwa to sprawa cmentarnictwa. Następnie sprawa gazu bezprzewodowego. I ostatnia sprawa to odpady komunalne. Jest to cała sfera spraw, za które nasze ministerstwo odpowiada.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#AndrzejUrban">Jak wszyscy wiemy nie wypełnia to całości problemów gospodarki komunalnej. Niektóre zagadnienia podlegają Ministerstwu Transportu. Część komunikacji miejskiej nie podlega właściwie nikomu. Nie ma regulacji prawnej określającej, który minister za te sprawy odpowiada.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#AndrzejUrban">Sfera, o której mówimy dzisiaj, jest bardziej czytelna. W sprawach gospodarki wodno-ściekowej i cieplnej ten podział jest jasny. Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa i Ministerstwo Przemysłu i Handlu zajmują się - nazwę to ogólnie - źródłami.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#AndrzejUrban">Nie będę mógł szczegółowo omawiać specyficznych spraw dotyczących Szczecina. Przedstawię sprawy ogólne, a następnie powiem, czym aktualnie się zajmujemy i czego w najbliższym czasie można oczekiwać.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#AndrzejUrban">Jeśli chodzi o sprawy gospodarki wodno-ściekowej, to na podstawie ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym i ustawę z dnia 10 maja 1990 r. - przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i pracownikach samorządowych (tak to nazwijmy) na samorządy została nałożona odpowiedzialność za zaopatrzenie w wodę, odprowadzanie i oczyszczanie ścieków, jak i za wybór organizacyjno-prawnych form działalności prowadzonej w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#AndrzejUrban">Jak wiadomo, obecnie funkcjonują zakłady budżetowe, przedsiębiorstwa komunalne, spółki prawa handlowego o zasięgu gminnym. Przekształcenia organizacyjno-prawne trwają. Stanowi to krótki komentarz do wypowiedzi pana prezydenta. Była możliwość wyboru formy organizacyjnej przez samorząd terytorialny. Państwo wybrali akurat taką formę i dlatego tak to funkcjonuje. Można było zorganizować to inaczej, np. jako spółkę prawa handlowego - wówczas sytuacja tych przedsiębiorstw byłaby inna.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#AndrzejUrban">W całym kraju z wodociągów korzysta ponad 90 proc. ludności miejskiej w 825 miastach (na ogólną liczbę 845 miast). Najwyższym wskaźnikiem korzystania z wody wodociągowej charakteryzują się miasta liczące ponad 100 tys. mieszkańców (88–96 proc.). W małych miastach, poniżej 10 tys. mieszkańców wskaźnik ten wynosi 61–80 proc. Wodociągi dostarczają 2,2 mld m3 wody, w tym do gospodarstw domowych 1,9 mld m3. Łączna długość sieci wodociągowych w Polsce wynosi 91 tys. km.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#AndrzejUrban">Sytuacja w zakresie ciągłości dostaw wody i jej jakości jest na terenie kraju zróżnicowana. W niektórych rejonach kraju utrzymuje się deficyt wody. Dotyczy to szczególnie południa kraju, a w okresie letnim także pasa nadmorskiego. Na południu jest trochę trudniejsza sytuacja niż u państwa, w Szczecinie. Na skutek dużej awaryjności urządzeń wynikającej z niewłaściwego stanu technicznego sieci w niektórych miastach występują zakłócenia ciągłości dostaw wody. Jest to fakt oczywisty i dobrze wszystkim znany.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#AndrzejUrban">Zużycie wody na jednego mieszkańca zmniejszyło się w ostatnich latach i wynosi obecnie średnio 190 litrów na mieszkańca na dobę. W znacznej mierze przyczyniło się do tego zainstalowanie wodomierzy w budynkach jedno- i wielorodzinnych stosownie do rozporządzenia ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa w dniu 4 października 1990 r. zmieniającego rozporządzenia w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki. Od 1 kwietnia będą funkcjonowały nowe przepisy określające warunki techniczne, w których zapis z tamtego rozporządzenia został powtórzony.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#AndrzejUrban">Za dostarczoną wodę i odprowadzane ścieki pobierane są opłaty. Wysokość opłat ustalają Rady Gmin na podstawie rocznych kosztów utrzymania i eksploatacji urządzeń zaopatrzenia w wodę i urządzeń kanalizacyjnych powiększonych o narzuty. Przez gminy i zakłady wodociągów i kanalizacji zgłaszane są zastrzeżenia co do sposobu naliczania opłat za wodę i ścieki. Nasze ministerstwo w porozumieniu z Izbą Gospodarczą „Wodociągi Polskie” podjęło prace nad opracowaniem wytycznych do ustalania opłat za wodę i ścieki. Mamy już pierwsze opracowanie.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#AndrzejUrban">W ustawie Prawo wodne jest delegacja dotycząca ustalenia zasad taryf i cen za wodę. Delegacja ta nałożona jest na naszego ministra i na ministra rolnictwa. Ponieważ procedura związana z prawem wodnym dość długo trwa, chcielibyśmy w drugiej połowie roku takie wytyczne opracować. Takie prace już trwają. Oczywiście, wytyczne te nie będą dokumentem obowiązującym tak, jak rozporządzenie wykonawcze do ustawy, czy sama ustawa. Będzie to stanowiło podstawę dla działalności przedsiębiorstw, rad gminnych. Będzie możliwość porównania czy ustalane ceny i opłaty są zgodne z zasadami, jakie będziemy później preferowali także w rozporządzeniu wykonawczym do ustawy.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#AndrzejUrban">Odprowadzanie i oczyszczanie ścieków jest zagadnieniem, które dotyczy także Szczecina. Budowie miast w Polsce nie towarzyszyła odpowiednia rozbudowa infrastruktury komunalnej, a przede wszystkim urządzeń kanalizacyjnych i oczyszczalni ścieków. Z kanalizacji korzysta 81,6 proc. ludności miast. Nadal jednak w 10 województwach, głównie południowych i zachodnich z kanalizacji korzysta mniej niż 70 proc. mieszkańców miast. Jest więc duży odsetek mieszkańców, którzy nie mogą korzystać z kanalizacji.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#AndrzejUrban">Zauważana jest różnica między liczbą osób korzystających z wodociągów a ilością osób korzystających z kanalizacji. W 1993 r. różnica ta wynosiła ponad 2 mln osób i w ciągu ostatnich lat wzrosła. Świadczy to o nie nadążaniu usług kanalizacyjnych za usługami wodociągowymi. Nie jest to dziwne, ale mało pozytywne.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#AndrzejUrban">Spośród ogólnej ilości 2 mld m3 ścieków odprowadzonych kanalizacją miejską oczyszczaniu poddawanych jest ok. 64 proc., w tym metodami mechaniczno-biologicznymi 43 proc.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#AndrzejUrban">Ścieki oczyszczane są w 491 miastach. 348 miast nie posiada oczyszczalni ścieków. Jest to liczba przerażająca. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że oczyszczalni ścieków nie ma w takich miastach jak Poznań, Toruń, Bydgoszcz, Kraków i Łódź. Takie duże aglomeracje nie posiadają oczyszczalni ścieków.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#AndrzejUrban">Rezultatem niedofinansowania gospodarki ściekowej jest zanieczyszczanie rzek, jezior, zatrucie wód wgłębnych. Zwiększają się koszty uzdatniania wody pobieranej z zanieczyszczonych zbiorników na potrzeby miast. W ściekach miejskich znajduje się pewien procent ścieków z zakładów zlokalizowanych na terenie miast. Zakłady przemysłowe nie mają często urządzeń wymaganych do usuwania zanieczyszczeń, często bardzo specyficznych (ciężkie oleje, rozpuszczalniki i inne związki chemiczne).</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#AndrzejUrban">Budowa urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych finansowana jest głównie ze środków budżetowych gmin. Obecnie w skali kraju udział gmin wynosi ok. 70 proc. Dodatkowe źródło finansowania stanowią środki gromadzone na celowe fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej, które stanowią ok. 15 proc. finansowania tego typu inwestycji. Pozostałe środki pochodzą z dotacji celowych budżetu centralnego.</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#AndrzejUrban">Zgodnie z prognozą zawartą w założeniach polityki komunalnej państwa opracowanych w lutym 1995 r. - prognoza do roku 2010 - przewiduje się finansowanie gospodarki wodociągowo-kanalizacyjnej w sposób następujący: 30–35 proc. środków własnych inwestorów komunalnych, 35–50 proc. środków z funduszy ekologicznych, 25–30 proc. ze środków innych (kredyty, pożyczki, wkłady kapitałowe fundacji).</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#AndrzejUrban">W chwili obecnej uzgadniamy i konsultujemy założenia polityki komunalnej państwa. Założenia te przekraczają kompetencje naszego ministerstwa, gdyż dotyczą także transportu miejskiego.</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#AndrzejUrban">Przedstawione propozycje finansowania wynikają z tych założeń. Chcielibyśmy, aby trafiły one jeszcze w pierwszym półroczu na posiedzenie Rady Ministrów. Jeśli zostaną przyjęte, to będą stanowić podstawę do prowadzenia polityki przez ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa dotyczącej sektora komunalnego. Rozmawialiśmy na ten temat z wojewodą szczecińskim, który uczestniczył w pierwszych rozmowach na temat założeń polityki komunalnej państwa wraz z kilkoma innymi wojewodami.</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#AndrzejUrban">Przewidywane nakłady wyniosą ok. 20 bln zł (kontynuuję wypowiedź o przewidywanych założeniach dotyczących podziału środków) w cenach porównywalnych (przyjmowaliśmy ceny z 1992 r., gdyż takimi danymi dysponowaliśmy).</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#AndrzejUrban">W celu poprawy i uporządkowania miejskiej gospodarki wodno-ściekowej Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa włączyło się do prac ustawodawczych prowadzonych przez Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa nad nowym projektem ustawy Prawo wodne.</u>
<u xml:id="u-7.25" who="#AndrzejUrban">W maju 1994 r. Rada Ministrów przyjęła ten projekt. Nie nadano mu biegu legislacyjnego, gdyż wynikły zastrzeżenia dotyczące zgodności projektu tej ustawy z dyrektywami Unii Europejskiej. W najbliższym czasie poprawiony projekt zostanie skierowany do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-7.26" who="#AndrzejUrban">W ustawie Prawo wodne zapisano kilka delegacji dotyczących ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa. Jest to upoważnienie do wydania aktów wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-7.27" who="#AndrzejUrban">Pierwsze, o którym już wspomniałem, jest rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków finansowania, wykonywania i utrzymywania urządzeń zaopatrzenia w wodę, urządzeń kanalizacyjnych i warunków dostarczania wody i odbioru ścieków oraz szczegółowych zasad ustalania opłat za wodę i odprowadzanie ścieków z urządzeń zbiorowego zaopatrzenia w wodę pitną.</u>
<u xml:id="u-7.28" who="#AndrzejUrban">Drugi akt wykonawczy przygotowywany w porozumieniu z ministrem ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa to rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków prowadzenia ścieków do urządzeń kanalizacyjnych stanowiących mienie komunalne. Wstępne projekty tych rozporządzeń zostały już przygotowane. Projekt założeń polityki komunalnej przekażemy prezydium Komisji.</u>
<u xml:id="u-7.29" who="#AndrzejUrban">Chciałbym powiedzieć o pewnych zaszłościach i o sprawie, która rysuje się przed nami, dotyczącej kontaktów związanych z możliwościami finansowania tej dziedziny gospodarki komunalnej. Mam na myśli rezultat, może jeszcze nie do końca klarowny, dotychczasowej współpracy z Bankiem Światowym. Około trzy lata temu Bank Światowy podjął inicjatywę finansowania kilku projektów pilotowych, na podstawie których można by było udzielać kredytów samorządom (ponieważ są to środki pomocowe rządu amerykańskiego, Bank Światowy nie mógł dać tych pieniędzy bezpośrednio). Określono kryteria udziału w tej inicjatywie. Przystąpiło do niej 5 miast - Opole, Bydgoszcz, Wrocław, Kraków i Bielsko.</u>
<u xml:id="u-7.30" who="#AndrzejUrban">Realizacja obiektów jest już w fazie końcowej, a strona amerykańska rzeczywiście je sfinansowała. Stworzono w ten sposób pewną bazę i podstawę do tego, aby później, na warunkach komercyjnych, choć korzystniejszych niż normalnie, takich kredytów udzielać. Ta część może nas mniej interesować.</u>
<u xml:id="u-7.31" who="#AndrzejUrban">Bardziej interesować nas będą doświadczenia w przygotowaniu cyklu modernizacyjnego całego systemu wodociągowego, który w miastach się toczy. Takie dokumenty w tej chwili powstają.</u>
<u xml:id="u-7.32" who="#AndrzejUrban">Wspólnie z nami podjęto inicjatywę dotyczącą opracowania raportu - w skali całego kraju - określającego potrzeby w sferze gospodarki wodno-ściekowej i możliwości udzielania wsparcia finansowego tej sfery. Ostatni raz mieliśmy na ten temat debatę z Bankiem Światowym w połowie roku ubiegłego. Zgłosiliśmy szereg uwag. W raporcie trzeba wprowadzić szereg poprawek, co do chwili obecnej nie nastąpiło. Bank Światowy zaczyna się ponownie tą sprawą interesować, więc myślę, że dojdzie do kontynuacji tych rozmów.</u>
<u xml:id="u-7.33" who="#AndrzejUrban">Wynikiem tych działań jest rozpoznanie możliwości wsparcia finansowego i udzielania kredytów dla tego sektora. Bank Światowy przedstawia koncepcję, w której w ramach porozumienia z rządem (takie rozmowy się toczą z ministrem finansów) Bank Światowy będzie sam sobie udzielał gwarancji. W związku z tym nie będą przy każdym wniosku wymagane gwarancje rządowe, tak jak to się działo do tej pory. Jest to więc pewne ułatwienie. Skali tych zamierzeń w tej chwili jeszcze nie znamy. Spróbujemy się zastanowić nad tym, w jaki sposób będzie można te kredyty spożytkować. Na ten temat będzie w przyszłości pełna informacja.</u>
<u xml:id="u-7.34" who="#AndrzejUrban">Jest to proces długotrwały, więc należy to traktować jako pewną perspektywę. Prawdopodobnie nie będzie to możliwe za rok, czy za dwa lata. Chcemy uniknąć błędu zrobionego przy okazji pozyskania pomocowych środków kredytowych do Wielkopolskiego Banku Kredytowego przeznaczonych na ciepłownictwo. Musieliśmy się z tej umowy wycofać, gdyż środki te po prostu nie były wykorzystane. Nie były to kredyty atrakcyjne. Stopa oprocentowania była często komercyjna, niewiele niższa, dlatego firmy nie były tym kredytem zainteresowane. Ponieważ kredyty nie były brane wycofaliśmy się z tego. Ministerstwo nie brało udziału bezpośredniego, a tylko opiniowało to przedsięwzięcie.</u>
<u xml:id="u-7.35" who="#AndrzejUrban">W tej chwili toczy się debata na temat ustawy o przedsiębiorczości komunalnej. W końcu marca odbędzie się kolejne posiedzenie komisji sejmowej na ten temat. W tych pracach uczestniczymy. Nie chciałbym przesądzać sprawy tak, jak zrobił to pan prezydent w swojej wypowiedzi. Zobaczymy jak to się potoczy. Jest to inicjatywa poselska, ale jako ministerstwo będziemy tego typu projekty wspierali, co zresztą czynimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JózefKalisz">Ogłaszam 10-minutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JózefKalisz">Wznawiamy obrady. Przystępujemy do realizacji programu. Jeżeli nie ma żadnych zmian to w kolejności zgłoszeń głos zabiorą panowie: Stanisław Koskowski, pani Ewa Nowicka, Ryszard Wójcik, Edward Bartosiński, Witold Dąbek, Andrzej Kreft i pan Andrzej Kwapiszewski. Czy te wszystkie osoby chcą zabrać głos? Jeśli tak, to proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejPiaszczyński">Będę mówił o sprawach poruszanych już przez pana wojewodę i pana prezydenta, czyli o organizacji Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, jak również o stanie sieci w mieście.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejPiaszczyński">Zakłady wodociągów w Polsce są organizacjami gospodarczymi, które w organizmach miejskich znajdują się między młotem a kowadłem. Z jednej strony podtrzymują organizm miejski i mają zapewnić określone warunki życia. Z drugiej strony muszą sprostać wszystkim wymogom dotyczącym ochrony i korzystania ze środowiska. Jest tu pewna trudność. Zakłady pozyskują pieniądze od użytkowników, a głównym, właściwie jedynym, produktem jest woda pitna. Zakłady pobierają wodę z różnych źródeł, uzdatniają ją i transportują do odbiorcy (zgodnie z ustawą do studzienki wodomierzowej lub do wodomierza). Ponadto zobowiązane są najczęściej do tego, aby tę samą wodę, najczęściej mocno zanieczyszczoną odprowadzić i po ewentualnym oczyszczeniu wprowadzić ją do tego samego odbiornika, lub znajdującego się w tym samym dorzeczu. Na to wszystko mają uzyskać środki ze sprzedaży swojego towaru, którym jest woda.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejPiaszczyński">Ustalenie cen wody należy obecnie do samorządów. Odbywa się ono w określony sposób, co powoduje, że ceny te nie są w pełni rynkowe - jest to cena regulowana. Dlatego możliwość pozyskiwania środków przez zakłady wodociągowe jest ograniczona.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#AndrzejPiaszczyński">Jednocześnie na zakłady produkujące wodę nałożone są obowiązki podatkowe. Zakład wodociągów w imieniu całego miasta odprowadza opłaty za korzystanie ze środowiska oraz obciążany jest karami za przekroczenie ładunku w ściekach, podczas gdy nie jest źródłem ich powstawania. Ładunki powstają w zupełnie innych miejscach, a zakład wodociągowy pośredniczy tylko w ich transporcie.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#AndrzejPiaszczyński">Dlatego mówimy o problemie - akcentowanym przez pana wojewodę i pana prezydenta - obciążenia tych zakładów podatkami, opłatami i karami. Postulowalibyśmy, aby w znaczący sposób ograniczyć zakładom podatki. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zwolnienie zakładów wodociągowych z podatku dochodowego i przyjęcie stawki preferencyjnej podatku VAT. W tej chwili zakłady wodociągowe są zwolnione z podatku VAT, co oznacza, że ponoszą wszystkie koszty związane z tym podatkiem płacąc rachunki firmom-płatnikom VAT. Nie mają możliwości przeniesienia tego podatku, ani jego odzyskania.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#AndrzejPiaszczyński">Odrębnym tematem jest ustawa o samorządach i o majątku komunalnym. Z mocy ustawy majątek, którym dysponują zakłady wodociągów, przekazany jest im w użytkowanie. Przy pomocy tego majątku zakład wykonuje swoje usługi. Ponieważ majątek ten nie jest własnością zakładów produkujących wodę, nie naliczają one jego amortyzacji. Jest to majątek samorządów lokalnych. Po przekształceniu zakładów w samodzielne przedsiębiorstwa posiadające osobowość prawną i wszelkie cechy firmy handlowej problem ten powinien być rozwiązany na poziomie ministra finansów - w zakresie amortyzacji, gromadzenia i wykorzystania amortyzacji na majątku komunalnym, a nie na majątku przedsiębiorstwa. Jest to konstrukcja prawna, która wymaga dopracowania.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#AndrzejPiaszczyński">Następnie mówcy przedstawią szczegółowe problemy związane z prawem wodnym.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#AndrzejPiaszczyński">Jeżeli ktoś z państwa ma pytania dotyczące Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, zakładów uzdatniania wody i sieci kanalizacyjnych w Szczecinie to chętnie na nie odpowiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzSzczygielski">Była mowa o zmianie relacji podatkowej. Czy mógłby pan zaprojektować skutki i skalę dotyczącą zmiany w podatku dochodowym? Jaka formuła podatku VAT miałaby być zastosowana?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejPiaszczyński">Podatek dochodowy, który powinien odprowadzić Zakład Wodociągów i Kanalizacji w ubiegłym roku (gdyby nie quasi-holding) wyniósłby 24 mld zł.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejPiaszczyński">Gdyby w chwili obecnej Zakład Wodociągów i Kanalizacji był płatnikiem podatku VAT o stawce zerowej, to w zakładzie pozostałoby ok. 50 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejKreft">Zostałem upoważniony przez ministra Stanisława Żelichowskiego i ministra Bernarda Błaszczyka do reprezentowania Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa na dzisiejszym spotkaniu. Jednocześnie panowie ministrowie proszą o wybaczenie, że nie mogli osobiście w dzisiejszym spotkaniu uczestniczyć, gdyż inne, niemniej ważne i pilne sprawy zatrzymały ich w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejKreft">Mam bardzo dużo spraw, ale ze względu na ograniczony limit czasowy, poruszę tylko najważniejsze kwestie. Pan dyrektor Grześkowiak mówił o sukcesach, ale na naszym terenie są również bolączki.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AndrzejKreft">Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej obejmuje nie tylko teren woj. szczecińskiego, ale także woj. słupskie od zlewni rzeki Wieprzy i na południe aż do ujścia Nysy Łużyckiej (bezpośrednia zlewnia Odry) z wyłączeniem zlewni Warty, która jest terenem Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#AndrzejKreft">Polska północna i północno-zachodnia została zaniedbana pod względem rozpoznania i zatwierdzenia zasobów wód podziemnych. Oprócz zlewni rzeki Płoni, teren nie jest rozpoznany do dnia dzisiejszego. Pas wybrzeża jest generalnie obszarem deficytowym. Z uwagi na turystykę w okresie letnim i zbyt intensywną eksploatację studni głębinowych przedarła się do nich woda słona (solanka). Te studnie są w chwili obecnej praktycznie wyeliminowane z użytkowania. Gdybyśmy mieli rozpoznane zasoby wód podziemnych i powierzchniowych jako zasoby łączne - bo w tej chwili przyjęta została nowa metodyka - moglibyśmy określać gdzie inwestować w turystykę, w jakiej ilości ta turystyka może być przyjmowana, gdzie należy wprowadzić ograniczenia lub zakazy.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#AndrzejKreft">Buforem dla rozwoju wsi i miast regionu jest woda. Woda powinna być dostarczona każdemu człowiekowi tam, gdzie on w danej chwili jest. Gdy nie ma takiej możliwości musimy wprowadzać ograniczenia. Ograniczenia związane są z rozwojem przemysłu, czy rozwojem miast - musimy to sobie wyraźnie powiedzieć. Nie możemy realizować starych haseł. Woda dla każdego i w każdej ilości. To już minęło. Musimy na te sprawy patrzeć realnie.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#AndrzejKreft">Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej zostały powołane zgodnie z dokumentem „Polityka ekologiczna państwa” przyjętym w 1991 r. przez rząd, a później przez Sejm. Również w projekcie ustawy Prawo wodne pozwolono ministrowi ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa powołać Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#AndrzejKreft">Do kompetencji Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej należy opracowywanie warunków korzystania z wód dorzecza. Oznacza to rozpoznanie zasobów wód podziemnych i powierzchniowych, bilansy wodno-gospodarcze, plany przestrzennego rozwoju regionu. W nowoczesnym systemie GIS Ark-info została opracowana jedna pilotowa zlewnia właśnie na terenie RZGW. Jest to zlewnia Ilanki, Pliszki, Konotopu i Kanału Lubońskiego o powierzchni 1200 km2.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#AndrzejKreft">Dlaczego właśnie ta zlewnia? Ponieważ jest to nowa metodyka do pierwszego opracowania wzięliśmy zlewnię najmniej skomplikowaną, gdzie można popełnić mało błędów. Na tej zlewni nauczymy się, jak to robić.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#AndrzejKreft">Następnie podejmiemy opracowania zlewni bardziej skomplikowanych. Na naszym terenie od roku 1993 rozpoczęto prace nad opracowaniem zlewni Regi, Wieprzy i Grabowej. Po uzyskaniu danych ze strony niemieckiej dotyczących zlewni lewobrzeża Szczecina - zlewni bardzo skomplikowanej - rozpoczniemy prace na zlewni Gunicy. Będzie to najbardziej skomplikowana zlewnia, gdyż Szczecin jest bardzo rozbudowany, ma dużo ujęć i zrzutów.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#AndrzejKreft">Zmiany ustrojowe i własnościowe spowodowały na terenach zachodnich i północnych zmianę użytkowników i właścicieli. Na miejsce jednego przedsiębiorstwa powstało dwadzieścia kilka spółek, np. w porcie Szczecin-Świnoujście. Państwowe gospodarstwa rolne upadły. Na ich miejsce jest po kilku nowych użytkowników.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#AndrzejKreft">Najważniejszą dla RZGW jest współpraca z Urzędem Wojewódzkim, z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska, Państwową Inspekcją Ochrony Środowiska. Wykonujemy aktualizację wszystkich użytkowników co oznacza, że można będzie ściągnąć więcej pieniędzy do Funduszu Ochrony Środowiska. Trzeba tych użytkowników wyłapać, gdyż sami się nie zgłaszają. Wielu z nich nie ma pozwoleń wodnoprawnych. Proszę popatrzeć na naszą pilotową zlewnię - tam jest to wszystko zaznaczone. Dopóki to nie będzie wykazane nie można mówić o prawidłowej gospodarce wodno-ściekowej. Bez tego możemy dyskutować w nieskończoność. Zaległości jest dużo, a to trzeba wykonywać.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#AndrzejKreft">Miasto Szczecin jest oblane wodą. Podobno tej wody jest bardzo dużo. Następuje jednak spięcie z nowym projektem ustawy Prawo o portach.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#AndrzejKreft">Dotychczasowe przepisy ustalały sztywną granicę między wodami wewnętrznymi morskimi i wodami śródlądowymi. W Szczecinie ta granica przebiega na Trasie Zamkowej. Do wczoraj myślałem, że jest to Most Długi. Wczoraj także dowiedziałem się, że granica przebiega 200 m dalej. Tu nie może być takiej sztucznej bariery. Dlaczego? Dlatego, że jest to ujście Odry, gdzie przy określonych warunkach hydrologicznych występuje cofka morska. Woda Odrą nie płynie do morza, tylko cofa się z morza do zalewu, z zalewu do Odry. Wpływ cofki morskiej jest widoczny w Gozdowicach, czyli ok. 150 km od ujścia do Bałtyku.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#AndrzejKreft">Urząd Morski zbiera opłaty za skażenie wody - zrzuty wód pozęzowych, czy zaolejonych - od statków przepływających torem wodnym lub stojących w porcie. Te środki nie wracały do Funduszu Ochrony Środowiska, a były przekazywane do Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej. A przecież cofająca się woda skaże nam również Odrę i Międzyodrze, a więc wody śródlądowe. Tu mam prośbę do posłów, aby zwrócić uwagę na odpowiednie uregulowanie tych spraw. Tak być nie powinno.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#AndrzejKreft">Współpraca międzynarodowa już istnieje. Życzymy sobie, aby tej współpracy było jak najwięcej. Skończyła się współpraca polegająca na tworzeniu papierów i dokumentów, która funkcjonowała do roku 1989–1990. Są już wymienione efekty takiej współpracy. Można tu wymienić dofinansowanie przez Duńską Agencję Ochrony Środowiska budowy dwóch oczyszczalni na Redze. Jest to Trzebiatów i Gryfice. Być może kwota dofinansowania nie jest duża - 8 mln koron duńskich, a więc ok. 30 mld zł. To też się liczy.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#AndrzejKreft">Po dodatkowych negocjacjach przeprowadzonych w lutym br. Duńska Agencja widzi potrzebę i chce przyznać kolejne 2 mln koron duńskich na budowę drugiego etapu oczyszczalni w Trzebiatowie. Etap drugi to kolektor tłoczny z Mrzeżyna do Trzebiatowa. Zostanie on zbudowany dzięki współpracy międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#AndrzejKreft">Całe nasze wybrzeże jest dosyć czyste, gdyż dużo się w tym zakresie robi. Jedyna zamknięta plaża znajduje się w Mrzeżynie, na wschód od ujścia Regi do Bałtyku. Tam idzie duży ładunek zanieczyszczeń. Te dwie oczyszczalnie, które zostaną uruchomione pozwolą na zmniejszenie ładunku zanieczyszczeń i ta plaża znowu zacznie egzystować i będzie mogła przyjmować turystów.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#AndrzejKreft">Prowadzimy współpracę w ramach Komisji Helsińskiej Hel Co. Wspólnie z obecnym tutaj, panem Pieczyńskim wytypowaliśmy tak zwane „gorące punkty zapalne” dla naszego rejonu. Jest to oczyszczalnia w Międzyzdrojach, oczyszczalnia w Wolinie, Szczecin-Pomorzany, Szczecin-Międzyodrze oraz biofermy pyrzyckie. Dzięki tym działaniom Eko-fundusz dotował budowę oczyszczalni ścieków w Międzyzdrojach i w Wolinie, które zostaną oddane w maju 1995 r. Dotował także geotermy pyrzyckie i oczyszczalnię w Rewalu. Należy także zwrócić uwagę na dotację dla Szczecina Pomorzan w wysokości 200 mld zł.</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#AndrzejKreft">To są działania całego środowiska, nie tylko Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, ale trzeba działać, trzeba się tym zajmować, aby móc te środki pozyskiwać.</u>
<u xml:id="u-12.19" who="#AndrzejKreft">Wczoraj dowiedziałem się o przyznaniu dotacji z Eko-funduszu na oczyszczalnię ścieków na Parsęcie w Karlinie w wysokości 5 mld zł. Działamy na całym obszarze i współpracujemy z samorządami. Ta współpraca jest widoczna. Można to sprawdzić w terenie. To, co zaczęło się dziać w tej chwili w opinii samorządów jest czymś dobrym, co przyniesie korzyści dla wszystkich.</u>
<u xml:id="u-12.20" who="#AndrzejKreft">Uważam, że bardzo istotnym problemem jest problem zaopatrzenia w wodę pasa wybrzeża. Jeżeli cała Polska - mieszkańcy Warszawy, Katowic i całego Śląska chcą przyjeżdżać do nas i wypoczywać na naszym wybrzeżu to problem zaopatrzenia w wodę nie powinien być tylko problemem gminy czy województwa. Powinien być to problem widziany centralnie. Wszyscy chcemy tu przyjechać i wypoczywać. Chcemy, aby to wybrzeże było czyste i zaopatrzone w dostateczną ilość wody pitnej.</u>
<u xml:id="u-12.21" who="#AndrzejKreft">Opracowany został program rozwiązania tego problemu na wyspie Wolin „Gospodarka wodno-ściekowa wyspy Wolin”. Duże środki zaangażowano w miasta Wolin i Międzyzdroje. Pełna kanalizacja, owodociągowanie całej wyspy pochłania ogromne środki. Myślę, że i w tych działaniach władze i posłowie powinni wspomagać te gminy i województwo. W materiałach przygotowanych na dzisiejsze posiedzenie napisałem o tym. Nie będę tego w tej chwili czytać. Przyjęliśmy zasadę, że należy pomagać tym, którzy spełnili kryteria przyjęte przez nas do oceny danej inwestycji. Nie starcza nam pieniędzy na dotowanie wszystkich inwestycji.</u>
<u xml:id="u-12.22" who="#AndrzejKreft">Uważam, że jednym z najważniejszych kryteriów jest duże zaangażowanie władz miast, gmin i całego lokalnego społeczeństwa. Wtedy wiadomo, że te pieniądze zostaną spożytkowane właściwie i we właściwym kierunku. Nie będą zmarnowane.</u>
<u xml:id="u-12.23" who="#AndrzejKreft">Chciałbym prosić posłów o przyspieszenie prac nad prawem wodnym; o uwzględnieniu moich sugestii dotyczących ustawy Prawo o portach.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#SiergiejPlewa">A gdzie jest projekt ustawy? Ten apel jest źle skierowany. Należałoby zaapelować do sądu o przyspieszenie prac nad projektem ustawy.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#SiergiejPlewa">Kto jest odpowiedzialny lub kto powinien przeprowadzić rozpoznanie wód powierzchniowych i podziemnych?</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#SiergiejPlewa">Proponował pan uregulowanie spraw wodnych regionu stwierdzając, że jest to problem władz centralnych. Jak to rozumieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejKreft">Jeśli chodzi o wody podziemne to pozostają one w kompetencji Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej. Ponieważ określenie i zatwierdzenie zasobów regionalnych wód podziemnych jest bardzo kosztowne, decyzją Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska przyznano dla naszego regionu 41 mld zł przeznaczonych na ten cel. W tej chwili odbywają się przetargi. Te działania są w toku. Te opóźnienia wynikają z zaszłości. Będziemy te sprawy realizowali.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejKreft">Drugie pytanie dotyczyło pomocy na zaopatrzenie w wodę pasa wybrzeża. Wyobrażam sobie tę pomoc nie w formie kredytu, ale dotacji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska na zaopatrzenie w wodę pasa wybrzeża. Mamy wspaniały projekt utworzenia kaskad - stopni wodnych na rzece Parsęcie. Byłoby to 6 zbiorników.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AndrzejKreft">Jest duże zainteresowanie i zaangażowanie wojewody i władz lokalnych (Związek Gmin Zlewni Rzeki Parsęty). Był pewien spór pomiędzy zielonymi i wędkarzami. W chwili obecnej jest to już sprawa wyjaśniona. Podpisano porozumienie. Chodzi o to, aby zamiast na siłę budować duży zbiornik wodny na przykład w Lubelskiem - są tam spory między władzami lokalnymi i gminnymi, które nie chcą tego zbiornika - rozpocząć prace tam, gdzie jest na to zgoda zainteresowanych. Są już środki na to, aby prace nad tym dużym zbiornikiem zostały rozpoczęte.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#AndrzejKreft">A może by spróbować zbudować jeden lub dwa mniejsze zbiorniki tam, gdzie ludzie chcą je zbudować, na Parsęcie? Wtedy generalnie poprawi się poziom wód gruntowych, zmniejszy się deficyt wody. Z tego zbiornika - pierwszy zaplanowano w miejscowości Osówka - można zaopatrzyć w wodę Koszalin, gdzie obecnie woda pitna jest tak zanieczyszczona, że nalana z kranu ma już kolor herbaty. Władze lokalne chcą, wojewoda chce. Ale potrzeba tam bardzo dużo środków. Uważam, że trzeba wspomagać tego typu działania samorządów, gdyż same nie dadzą rady. Mam również na uwadze to, że w tym rejonie jest duży procent bezrobocia, a gminy są bardzo biedne. Stąd ten mój apel i prośba. Może takie głosy na sali sejmowej zaowocowałyby wymierną pomocą finansową.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#AndrzejKreft">Przy okazji chciałbym przekazać materiały pokazujące co robi Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzSzczygielski">Mówił pan o ustawie Prawo o portach wspominając o rozwiązaniu, które jest nieznane ludziom z południa Polski. Chcielibyśmy zapoznać się z tym rozwiązaniem. To jest w materiałach? Jest opisane - to dobrze.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#KazimierzSzczygielski">Na terenie Regionalnych Zarządów Gospodarstw Wodnych znajduje się mienie poradzieckie. Czy z tego tytułu oczekujecie państwo na jakieś środki? Pytam o to dlatego, że Komisja wystąpi z dezyderatem do prezesa Rady Ministrów o cykliczne umieszczenie w budżecie państwa pewnych środków na rekonstrukcję sieci tam, gdzie jest to konieczne i o pewne środki z Funduszu Szkód Ekologicznych. Czy te środki mogłyby być pomocne w rozwiązaniu niektórych problemów gospodarki wodnej na terenie działania RZGW?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejKreft">Ze względu na brak czasu odpowiem bardzo syntetycznie. Potrzeba taka istnieje w rejonie Chojna, Świnoujście i Gruczewo. Na filmie, który państwu przekazałem pokazany jest problem Świnoujścia. Środki dla Gruczewa zostały przekazane do Stargardu - na pewno pan prezydent Nowicki jest najbardziej kompetentną osobą, która będzie mogła zapoznać państwa z tą problematyką na miejscu. Tych pieniędzy potrzeba dużo. Nie wiadomo jak je zainwestować. Uważam, że tak ogromnych środków, jakie przedstawiono w raporcie, nie jesteśmy w stanie przełknąć. Przepraszam za to wyrażenie, ale takie jest moje zdanie.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejKreft">Ponieważ Tczewo jest bliskim sąsiedztwem jeziora Miedwie - głównego ujęcia wody pitnej dla Szczecina, należałoby zaplanować przeprowadzenie badań dotyczących przemieszczania się zanieczyszczeń ropopochodnych, czy to przemieszczanie w ogóle następuje, a jeśli tak to w jaki sposób?</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejKreft">Oczywiście, jest to tylko moje zdanie. Nie można piezometrów ustawić tylko w okolicy poradzieckiej bazy paliw. Jest tam spadek terenu więc trzeba by zaplanować ileś piezometrów w jednej osi. Te piezometry pomogłyby analizować, pobierać próbki i przeprowadzić badania. To jest pierwszy krok. Dopiero potem można decydować o tym, czy potrzebne są środki na rekultywację tych terenów, czy może lepiej przeznaczyć je na inne cele. Wiadomo, że zanieczyszczenia ropopochodne po pewnym czasie się rozkładają. Chemicy mogliby na ten temat powiedzieć więcej.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#AndrzejKreft">Środków na pewno potrzeba, ale trudno jest dzisiaj powiedzieć ile. Najpierw trzeba zebrać dane, które powinny dać odpowiedź na pytanie co i w jakim czasie tam nastąpi.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#EdwardBartosiński">Jestem przedstawicielem Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, która opracowywała plan ogólny zagospodarowania przestrzennego miasta Szczecina. W maju ub. roku plan ten został uchwalony do realizacji.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#EdwardBartosiński">W trakcie prac nad tym planem natrafiliśmy na pewne trudności związane z opracowaniem form zagospodarowania dla obszarów w granicach - nazwijmy to umownie - stref ochronnych. Stąd moje dwa wnioski dotyczące stref ochronnych ujęć wody i stref ochronnych, chociaż one powinny nazywać się inaczej, uciążliwych obiektów gospodarki komunalnej (oczyszczalnie, przepompownie ścieków).</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#EdwardBartosiński">Wszyscy wiemy, że wody powierzchniowe i podziemne, zwłaszcza te, które są pozyskiwane dla potrzeb zaopatrzenia ludności w wodę do picia, dla potrzeb gospodarstw domowych oraz przemysłu spożywczego, powinny być maksymalnie chronione przed przypadkowym i umyślnym zanieczyszczeniem. Obowiązujące od 1969 r. zarządzenia i rozporządzenia ograniczały strefę ochrony bezpośredniej do 8–10 m od studni, a strefy ochrony pośredniej od 200–100 m.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#EdwardBartosiński">Jeżeli studnia miała głębokość filtra poniżej 25 m od powierzchni terenu i warstwę nieprzepuszczalną nad filtrem dwumetrową, to strefy ochronnej nie wyznaczano. To, że przepisy te funkcjonowały przez długi czas, było karygodne. W związku z tym konieczna była zmiana przepisów.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#EdwardBartosiński">W 1991 r. wydane zostało rozporządzenie ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa obowiązujące od 1 stycznia 1992 r. Mówi się w nim, że do końca roku 1996 należy uaktualnić strefy ochronne wszystkich ujęć. Rozporządzenie to dzieli strefy ochronne ujęć na dwa obszary.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#EdwardBartosiński">Strefa ochrony bezpośredniej nie została zmieniona (8–10 m). Strefę ochrony pośredniej podzielono na strefę ochrony wewnętrznej - o 300-dniowym dopływie do ujęcia - i strefa ochrony zewnętrznej - o 25-letnim czasie dopływu.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#EdwardBartosiński">Co powodują te przepisy? Powodują to, że strefa ochronna z niedużej powierzchni wokół ujęcia wzrosła nawet do kilkuset kilometrów kwadratowych w przypadku dużego ujęcia. Dla trzech ujęć zachodnich Szczecina strefa ochronna obejmuje całą zachodnią część Szczecina zabudowaną dużymi osiedlami mieszkaniowymi. Objęcie tak dużego obszaru strefą ochronną jest bardzo dobre.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#EdwardBartosiński">Rozporządzenie zakazuje w tej strefie budowy osiedli mieszkaniowych, dróg, parkingów. Narzuca się tu pewna sprzeczność związana z wymogami funkcjonowania tak dużej aglomeracji jak Szczecin. Jeżeli w całej zachodniej części miasta nie moglibyśmy budować żadnych dróg, gdyż jest to strefa ochronna, to burzyłoby to cały układ przestrzenny miasta.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#EdwardBartosiński">Rozporządzenie to nie zajmuje się przepisami dotyczącymi strefy ochrony wewnętrznej. Dzieli strefy na wewnętrzną i zewnętrzną nie robiąc między nimi żadnego zróżnicowania. Nie będę dalej cytował. To rozporządzenie z całą pewnością wymaga aktualizacji.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#EdwardBartosiński">Obecny kształt rozporządzenia powoduje, że strefy ochronne dla poszczególnych ujęć zatwierdzane przez wydziały ochrony środowiska urzędów wojewódzkich są opracowywane w zupełnie różny sposób - raz małe, raz duże, praktycznie nigdy nie spełniając w pełni wymogów tego rozporządzenia, bo nie są w stanie ich spełnić.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#EdwardBartosiński">Druga sprawa, którą chciałem się zająć dotyczy prawnego uregulowania sposobu wyznaczania i ustanawiania stref ochronnych wokół obiektów komunalnych takich, jak np. oczyszczalnie ścieków.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#EdwardBartosiński">Oczyszczalnie ścieków im są nowocześniejsze tym mniej są uciążliwe dla otoczenia. Trudno powiedzieć, że całkowicie przestaną one być uciążliwe. Kiedyś przepisy wymagały stref ochronnych rzędu 500 m od oczyszczalni. Był to przepis krytykowany, gdyż ustalał sztywno wielkość strefy tak samo dla oczyszczalni o przepustowości 100 m3 na dobę, jak dla oczyszczalni i przepustowości 50 tys. m3 na dobę.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#EdwardBartosiński">Na skutek krytyki w roku 1980 stworzono nowe przepisy - przepisy wykonawcze wprowadzono w roku 1982 - dotyczące stref ochronnych, które zwiększyły od 1,5 do 2,5 raza wielkość tych stref. Okazało się to dosyć trudne i skomplikowane, szczególnie dla małych miejscowości, gdyż oczyszczalnie trzeba było lokalizować w dużej odległości od miejscowości. Oczyszczalnia o powierzchni 1 ha miała ok. 25 ha strefy ochronnej, w której trudno by było prowadzić jakąś działalność gospodarczą.</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#EdwardBartosiński">Te przepisy wydane przez ministra administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska nie były nigdy konsultowane z żadnymi środowiskami technicznymi i zawodowymi. Nie były konsultowane nawet z Centrum Techniki Komunalnej, które w owym czasie było jednostką wiodącą w zakresie gospodarki wodno-ściekowej.</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#EdwardBartosiński">8 lat temu w 1987 roku na spotkaniu przedstawicieli wszystkich ministerstw zainteresowanych tym problemem w Warszawie zadecydowano, że w trybie pilnym należy wydać nowe przepisy regulujące tę sprawę. Jedynym efektem tej decyzji było uchylenie przepisów dotyczących stref ochronnych podczas nowelizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska w 1989 r. Obecnie nie ma w tym zakresie żadnego prawnego uregulowania.</u>
<u xml:id="u-17.15" who="#EdwardBartosiński">Reprezentuję planistów przestrzennych, którzy znajdują się w związku z tym w sytuacji bez wyjścia. W planie ogólnym zagospodarowania Szczecina zastosowaliśmy pewien wybieg. Na obszarach znajdujących się wokół istniejących i przewidywanych lokalizacji oczyszczalni wpisaliśmy, że do czasu ustanowienia stref ochronnych nie można na nich lokalizować inwestycji, które wokół oczyszczalni być nie mogą.</u>
<u xml:id="u-17.16" who="#EdwardBartosiński">Kieruję do posłów i rządu apel o rozwiązanie problemów, które państwu przedstawiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejUrban">Nie reprezentuję Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, ale chciałbym ustosunkować się do ostatniej wypowiedzi, która, moim zdaniem, polega na pewnym nieporozumieniu. Istotnie nie ma określenia strefy normatywnej dla oczyszczalni ścieków, jak i dla innych uciążliwych obiektów. Nie ma. I moim zdaniem bardzo dobrze, że nie ma.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejUrban">Cała procedura określania strefy jest przyjęta i chyba pan o tym doskonale wie. Jak to się odbywa? Z ustawy o ochronie środowiska wynika, że służby ochrony środowiska podejmują decyzję o konieczności ustanowienia strefy ochronnej. Do tego potrzebna jest ocena oddziaływania na środowisko, która wykonywana jest na etapie inwestycji, bądź nawet na etapie planu inwestycji, bo tak też się zdarza.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#AndrzejUrban">W ramach poprzednio zatwierdzania planu realizacyjnego, a obecnie wydawania zezwolenia na budowę, praktycznie równocześnie zatwierdza się zakres strefy ochronnej, wynikającej z tej oceny. W związku z powyższym następuje określenie zasięgu strefy ochronnej poprzez zatwierdzenie planu realizacyjnego. Tak to cały czas było. Dlatego ustalenie normatywnych wielkości stref dla poszczególnych zakładów uważam za nieporozumienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JózefKalisz">Ponieważ mamy bardzo mało czasu proponuję nie kontynuować tego tematu. Chciałbym, aby członkowie Komisji mieli też możliwość zabrania głosu w dzisiejszej dyskusji, po wysłuchaniu wypowiedzi wszystkich osób, które zgłosiły swoje wystąpienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WitoldDąbek">Chciałbym przedstawić dwie grupy problemów. Pierwszą grupę przedstawiłem na piśmie w materiałach do dzisiejszego posiedzenia. Wszystkich państwa, którzy mają ten tekst proszę o wybaczenie z powodu błędu, jaki tam wystąpił. W trzecim akapicie jest napisane: „Z drugiej strony brak ścieków...”. Nie, to nie chodzi o ścieki, ale o brak środków. Bardzo proszę o dokonanie korekty i wybaczenie tej pomyłki.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WitoldDąbek">Zacznę od problemu drugiego. Z przyjemnością usłyszałem zapowiedź ze strony pana ministra, że przygotowywane są przepisy określające warunki przyjmowania ścieków przez miejskie i inne (analogiczne) sieci i systemy kanalizacyjne. Zwłoka w wydaniu tych przepisów jest dla nas dość trudna, gdyż istnieją duże rozbieżności. W jednych miastach funkcjonują jeszcze stare ustalenia. W innych miastach zapanowała opcja liberalna i ustala się wymagania norm jak dla ścieków już bardzo dobrze oczyszczonych.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#WitoldDąbek">Moim zdaniem, państwo ma obowiązek ustalania standardów i norm. Może pobierać za silnie zanieczyszczone ścieki przemysłowe i inne dowolne nawet bardzo wysokie opłaty. Powinny jednak być ustalone limity i to limity rozsądne ani nie za ostre, ani też zbyt łagodne. Pieniądze płacone przez przemysł i innych użytkowników za przekroczenie standardowych limitów powinny być wnoszone na specjalny fundusz, o którego utworzenie wnoszę w pkt. 1 przedstawionym w materiałach, które państwo otrzymali.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#WitoldDąbek">Problem ten powstał przy okazji szeregu planów finansowania inwestycji - oczyszczalni ścieków. Musimy uwzględniać w tych planach, że kredyty i odsetki od kredytów muszą być w odpowiednich ratach spłacane. Ceny płacone za wodę i ścieki w przyszłości z powodu spłaty kredytów będą niekiedy bardzo wysokie. W pobliżu Szczecina na północy jest miasto, które będzie miało duży problem z tymi cenami.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#WitoldDąbek">W związku z tym proponuję, aby stworzyć prawną możliwość wcześniejszego podwyższenia stawek płaconych przez wszystkich adiocentów za ścieki dla utworzenia funduszu na inwestycje. Byłoby to rozwiązanie znacznie łagodniejsze niż późniejsze kłopoty. Ten fundusz powstawałby z podwyższenia opłat zwykłych, jak również z odpisów amortyzacyjnych, co do których sensowności jestem całkowicie przekonany. Rachunek ekonomiczny kosztów eksploatacji czy użytkowania oczyszczalni ścieków i systemów kanalizacyjnych jest dość gruntownie zaburzony przez to, że pomijamy odpisy amortyzacyjne. Bazą do przyszłej inwestycji byłyby też inne wpłaty.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#WitoldDąbek">Mówię o tym dlatego, że przygotowując projekt oczyszczalni ścieków Pomorzany, nad którym obecnie głównie pracujemy, przy współpracy szwedzkiej firmy konsultingowej, musieliśmy taki plan finansowania sporządzić. Z tego planu wynikają pewne trudności na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#WitoldDąbek">Posiadam informacje, że planowana oczyszczalnia wraz z systemem przesyłowym - dwie duże pompownie i grube rurociągi z tworzyw sztucznych - polietylenowe - wraz z energetyką ma kosztować według bazy ceny na koniec roku 1994 - 875 mld starych złotych wraz z 7-procentowym VAT. Jest to dużo. Sama oczyszczalnia ma kosztować 650 mld zł. Duże koszty pochłaniają roboty ziemne, gdyż oczyszczalnia zlokalizowana jest na wysypisku gruzu z ruin miasta Szczecina. Ta lokalizacja jest najkorzystniejsza z systemowego punktu widzenia. Zostało to sprawdzone w poprzedniej fazie i wątpliwości na ten temat nie ma.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#WitoldDąbek">Rozpatrywana była opcja rozproszonych oczyszczalni dla dwóch mniejszych zlewni. Z analizy robionej przez Szwedów przy naszym udziale wynika, że wybrana opcja z jedną oczyszczalnią jest dużo lepsza.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#WitoldDąbek">Szczecin ma także inne problemy z tym związane. Kanalizacja jest ogólnospławna. Najbardziej celowe jest rozpoczęcie inwestycji w dzielnicy południowej (oczyszczalnia Pomorzany), ponieważ ścieki zanieczyszczone niosące kilkanaście ton zanieczyszczeń organicznych wyrażonych we wskaźniku BzT defilują przez całe miasto płynąc ramieniem rzeki o dużo mniejszym udziale w odpływie niż ramię prawe. Dlatego jest to rozwiązanie najbardziej sensowne. Decyzja jest dobrze uzasadniona. Jest to jednak pierwszy ruch.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#WitoldDąbek">Czeka nas jeszcze budowa, rozwiązanie oczyszczania ścieków dla północnej części miasta. Lewobrzeżny Szczecin ma 330 tys. mieszkańców. Część południowa 120 tys., do roku 2015 ma tam być 160 tys. mieszkańców.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#WitoldDąbek">A co z resztą - z tymi ponad 200 tys. mieszkańców części północnej miasta? Wyznaczona jest lokalizacja zastrzeżona w planie zagospodarowania przestrzennego miasta. Występuje potrzeba przesłania tam ścieków, których strumień jest równy przepływowi rzeki Parsęty. To są dwie rury - kanalizacja ogólnosprawna. Polski przepis - rozporządzenie ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa nakazuje, aby przelewy burzowe nie działały częściej niż 10 razy w roku.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#WitoldDąbek">W związku z tym ten przesył stanowi ogromny problem inwestycyjny, ponieważ miasto jest zagospodarowane. Trasa wyznaczona do oczyszczalni jest zainwestowana. Dwa przewody o średnicy 1,5 m i przestrzeń wokół nich zajmuje tyle miejsca co tunel metra. Przyszłe plany będą musiały tę sprawę rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#WitoldDąbek">W tym czasie my też nie zasypywaliśmy gruszek w popiele. Kiedy 10 lat temu opracowywałem generalny plan oczyszczania ścieków dla lewobrzeżnego Szczecina, problem przesyłania ścieków na dalekie dystanse - kilkanaście kilometrów - jawił mi się jako przeszkoda nie do pokonania. Zacząłem szukać rozwiązań technicznych typu głębokich kolumn. Sądzę, że propozycja i konkretne rozwiązanie, które posiadamy będzie musiało być uwzględnione w ramach planów gospodarki wodnej i ściekowej.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#WitoldDąbek">Ponieważ pan inż. Bączkowski wspomniał, że nasza oczyszczalnia wzorowana jest na Helsinnborgu chciałbym pokazać jak nasz wzór wygląda z lotu ptaka i z innych ujęć w materiałach, które chciałbym państwu przekazać.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JózefKalisz">Apeluję o ograniczenie wypowiedzi do 5 minut, ponieważ zgodnie z programem musimy zakończyć dzisiejsze posiedzenie o godz. 12.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#EwaNowicka">Chciałam zgłosić problem, który nęka Zakład Wodociągów w Szczecinie, a jak myślę dotyczy zakładów wodociągów w całym kraju.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#EwaNowicka">Chciałabym zaapelować do państwa posłów. Problem dotyczy osadów ściekowych. Wszyscy mówimy o ściekach, o wodzie, a zapominamy, że na końcu powstają osady ściekowe. Jest to problem, który widać i który rośnie. Gołym okiem widać jak rośnie. Kiedy pan Dąbek wybuduje nam oczyszczalnie to problem ten będzie rósł dużo prędzej. Będzie rósł tak prędko, że któregoś dnia nie będziemy mogli się spod niego wydostać.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#EwaNowicka">Do dzisiejszego dnia nie ukazały się żadne uregulowania prawne, które pozwalałyby zagospodarować osady ściekowe, czy wykorzystać je przyrodniczo (być może w rolnictwie) lub gdziekolwiek indziej. Mówię tu o przepisach, które określiłyby dokładnie dopuszczalny skład osadów przeznaczonych do wykorzystania przyrodniczego.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#EwaNowicka">Obecnie stosujemy do osadów przepisy odnoszące się do ścieków, czego w zasadzie nie powinniśmy robić. Jednak jest to jedyne możliwe rozwiązanie. Udajemy po prostu, że są to też ścieki tylko zdecydowanie gęściejsze.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#EwaNowicka">Myślę, że z wielu przedsiębiorstw płyną także prośby o uregulowanie prawne problemu osadów.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JózefZieliński">Chciałbym zabrać głos w sprawie, która może nie jest bezpośrednio związana z tematem dzisiejszego posiedzenia, ale bardzo istotnej ze względu na rangę pobytu państwa na Ziemi Szczecińskiej.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JózefZieliński">Sprawa dotyczy rozporządzenia prezesa Rady Ministrów o rozszerzeniu granic Wolińskiego Parku Narodowego na wyspie Wolin.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JózefZieliński">Samorząd woj. szczecińskiego i wojewoda szczeciński wypowiadał się na ten temat wielokrotnie. Również na łamach prasy pojawiały się krytyczne uwagi pod adresem tego projektu.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#JózefZieliński">Sprawa dotyczy rozszerzenia granic tak zwanej otuliny o prawie 200 proc. Prosilibyśmy państwa, aby na podstawie przedstawionej przeze mnie krótkiej informacji zechcieli państwo wziąć pod uwagę przedstawiony problem w swoich dalszych decyzjach.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#JózefZieliński">Przedstawiliśmy projekt tego rozporządzenia i nasze sugestie dotyczące tego projektu. Poza samorządem projekt ten przedstawił także wojewoda szczeciński. W dniu 15 marca br. w Ministerstwie Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa odbyła się konferencja na temat przyjęcia tego rozporządzenia. Z przykrością musimy stwierdzić, że odbyła się ona bez naszego udziału jako Wojewódzkiego Sejmiku Samorządowego, a także bez udziału wojewody i zainteresowanych przedstawicieli gmin wyspy Wolin.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#JózefZieliński">Uważamy, że ten temat powinien znaleźć się w zakresie zainteresowania Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Jeżeli wyrazicie państwo zgodę to my, jako Wojewódzki Sejmik Samorządowy, prześlemy pakiet dokumentów informujących o naszych poczynaniach w tej kwestii i przedstawimy nasze sugestie do rozporządzenia. Jak można w tak ważnej kwestii mówić o nas bez nas?</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#JózefZieliński">Na terenie Wolińskiego Parku Narodowego ma przebiegać droga szybkiego ruchu. Ma to także związek z budową autostrady A-3. Potrzebna będzie decyzja dyrektora Wolińskiego Parku Narodowego w tej sprawie. Powstanie więc konflikt między nami, gminą i dyrekcją Parku Narodowego.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#JózefZieliński">Kolejną sprawą jest zubożenie mieszkańców wyspy pracujących głównie w rybołówstwie i leśnictwie. Nie będę tego omawiał ze względu na brak czasu.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#JózefZieliński">Mam prośbę wraz z innymi przedstawicielami Wojewódzkiego Sejmiku Samorządowego, aby państwo zechcieli zwrócić na ten problem szczególną uwagę, rozpatrując pozostałe tematy. Czy mogę na to liczyć? Czy mogą państwo podjąć taką decyzję?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JózefKalisz">Oczywiście, jeżeli otrzymamy takie wystąpienie to nadamy mu stosowny bieg. Pragnę poinformować, że jako sejmowa Komisja Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej nie mamy bezpośredniego wpływu na to rozporządzenie. Natomiast jako posłowie mamy możliwość wykorzystania np. formy interpelacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzNowicki">Czuję się zaszczycony, że część wyjazdowego posiedzenia Komisji odbędzie się na terenie naszego miasta, gdzie będziemy mogli podzielić się z państwem naszymi doświadczeniami i pokazać to, co nam się do tej pory udało zrobić w zakresie szeroko rozumianej gospodarki wodno-ściekowej, a szczególnie inwestycji z tą gospodarką związanych.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#KazimierzNowicki">Zrealizowane i prowadzone inwestycje w Stargardzie Szczecińskim zawdzięczamy temu, że rozpoczęto je w latach osiemdziesiątych. Obecnie Stargard ma dosyć dobrze rozwiązane problemy z zaopatrzeniem w wodę, z oczyszczaniem ścieków i zaopatrzeniem mieszkańców w ciepło. Także w miarę dobrze rozwiązany jest problem gromadzenia i składowania odpadów na własnym wysypisku.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#KazimierzNowicki">Na ręce pana przewodniczącego przekazałem szczegółowe materiały. Prosiłbym o ich przekazanie na ręce państwa posłów, aby w drodze do Stargardu mieli możliwość zapoznać się szczegółowo z tym, co chcemy pokazać (ujęcie wody i oczyszczalnia miejska). Te obiekty: ujęcie wody, oczyszczalnia ścieków i stacja uzdatniania są obiektami stuletnimi, które od lat osiemdziesiątych były systematycznie rozbudowywane. Ujęcie wody i stacja uzdatniania zaspokajają zapotrzebowanie mieszkańców miasta w wodę. W latach osiemdziesiątych woda w osiedlach mieszkaniowych dochodziła najwyżej do pierwszego piętra. Obecnie ten problem jest już rozwiązany.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#KazimierzNowicki">W roku 1980 zakończono pierwszy etap budowy oczyszczalni ścieków. Wybudowano wówczas baseny fermentacyjne i baseny osadowe. W 1993 r. oddano do użytku dwa bioksybloki. Są to efekty zmiany technologii tej inwestycji, która dokonała się w 1987 r. Dzięki życzliwości i pomocy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska obecnie realizowany jest trzeci etap (przeprojektowany trzeci bioksyblok) - budowany w nieco zmienionej technologii. Na miejscu spotkamy się ze specjalistami, którzy powiedzą więcej na ten temat i udzielą odpowiedzi na nurtujące państwa pytania.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#KazimierzNowicki">Eksploatację i obsługę ujęcia wody, stacji uzdatniania i miejskiej oczyszczalni ścieków prowadzi własne przedsiębiorstwo gospodarki komunalnej - Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Zaopatrzeniem w ciepło zajmuje się nasze Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#KazimierzNowicki">Ustalona na rok 1995 cena wody i ścieków wynosi 5,5 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#KazimierzNowicki">Moi przedmówcy poruszali problem oczyszczania terenów byłego lotniska w Kluczewie. Chciałbym państwa uspokoić. Miejskie władze samorządowe na miarę swoich możliwości i istniejących potrzeb starają się radzić sobie z tym problemem. W końcu 1994 r. uzyskaliśmy z Funduszu Ochrony Środowiska dotację w wysokości 17 mld zł. Prace trwają. Teren podzielono na sektory.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#KazimierzNowicki">Obecnie prowadzone są prace oczyszczające w sektorze A. Prowadzone są badania nad przemieszczaniem się zanieczyszczeń w kierunku jeziora Miedwie. Są różne szkoły, głoszące różne teorie. Jedno jest pewne. Po wykonaniu prac w sektorze A trzeba będzie podjąć decyzję o pewnych zmianach i wprowadzeniu bariery, która chroniłaby ten teren przed przesuwaniem się zanieczyszczeń w kierunku jeziora Miedwie.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#KazimierzNowicki">Realizowana w Stargardzie oczyszczalnia ścieków zapewnia odbiór ścieków nie tylko z terenu miasta, nie tylko z przyłączonej do miasta sieci mieszkalnej byłego lotniska, ale może również odbierać ścieki z sąsiednich miejscowości i z okolicznych gmin. Częściowo jest to już realizowane.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#KazimierzNowicki">Ważnym zamiarem inwestycyjnym było zbudowanie kolektora kanalizacyjnego od Kobylanki do Stargardu, który mógłby zebrać wszystkie ścieki z rejonu jeziora Miedwie od strony Stargardu. Z przykrością trzeba stwierdzić, że trudności finansowe, a głównie niemożność sfinansowania tego zadania przez gminy (miasto Stargard, gminę Stargard i gminę Kobylanka) uniemożliwiły prowadzenie tej inwestycji. Nie oznacza to, że nie należy o tym mówić i że ta inicjatywa i chęć realizacji tej inwestycji nie jest zadaniem istotnym. Jeśli kiedyś powstanie możliwość sfinansowania budowy kolektora Kobylanka - Stargard ze środków centralnych, to nie powinniśmy o tym zapominać.</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#KazimierzNowicki">Ponieważ uważam, że 10-minutowy pobyt na ujęciu wody jest zbyt krótki, aby można było zapoznać się z tym obiektem, proponowałbym wcześniejszy wyjazd. Byłoby wtedy więcej czasu, aby zapoznać się z tym, co chcemy państwu w Stargardzie pokazać.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JózefKalisz">Niestety, ale jest to apel już niemożliwy do zrealizowania. Teraz oddaję głos posłom.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#SiergiejPlewa">Chciałbym zadać kilka pytań.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#SiergiejPlewa">Bardzo dużo nas wszystkich, także podatników w innych rejonach kraju, kosztuje budowa ujęć wody i oczyszczalni ścieków. Czy u państwa funkcjonuje tak zwane samofinansowanie zakładania liczników wody? Na czym to polega?</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#SiergiejPlewa">Zarządca budynku wykłada pewną sumę i zakłada wszystkim wodomierze. Pobiera nadal opłaty od normy, ale wodociągom płaci według wskazań wodomierza. Po 6 miesiącach ta inwestycja się samofinansuje. Ludzie, którym założono wodomierz od razu przystępują do oszczędzania. Powstają oszczędności w granicach 40–60 proc. Wypraktykowałem ten sposób w swojej spółdzielni z wielkim powodzeniem. Jeśli ten sposób nie był u państwa brany pod uwagę, to radziłbym go rozważyć.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#SiergiejPlewa">Czy wodociągi przewidują przejęcie do swojej kontroli odczytów wodomierzy w budownictwie wielorodzinnym? Na pewno musi do tego dojść. Dostawca musi mierzyć dostarczony towar i rozliczać go z każdym odbiorcą indywidualnie. Jeżeli dzisiaj nie można tego zrealizować to trzeba przewidzieć takie rozwiązanie w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#SiergiejPlewa">Pytanie do pana ministra. Jaki jest powód, że aż 348 miast w kraju nie posiada oczyszczalni ścieków?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MichałKowalczyk">Chciałbym takie zadać pytanie.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#MichałKowalczyk">Kilku panów mówiło o tym, że przyjmując nowe rozwiązania ekonomiczne należałoby wprowadzić odpisy amortyzacyjne. Czy w swoich zakładach prowadzili państwo, prowadzą lub będą prowadzić przeszacowanie majątku? Z tego co państwo mówili ten majątek pochodzi sprzed II wojny światowej. Wprowadzenie odpisów amortyzacyjnych przez przeszacowanie majątku nie ma większego sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanŚwirepo">Jaki jest procent owodociągowania wsi, szczególnie tych, które posiadają własne ujęcia wody? Jaki jest procent oczyszczalni ścieków i kanalizacji? Chodzi mi o pas nadmorski i teren woj. szczecińskiego.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JanŚwirepo">Bardzo niepokojące są duże straty wody wynoszące od 16 do 19 proc. Świadczy to o tym, że rury są stare. Czy istnieje plan budowy nowych rurociągów przesyłowych poza wymianą okazjonalną z powodu awarii? Uważam, że te straty są zbyt duże, aby nadal można było na to pozwalać.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejPiaszczyński">Wodociągi nie mają możliwości instalowania indywidualnych wodomierzy w mieszkaniach. Wodomierze zakładamy jedynie przed budynkami i na podstawie tego wodomierza pobieramy opłaty. Zgodnie z obowiązującym prawem zakładanie indywidualnych wodomierzy należy do zarządcy obiektu.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#AndrzejPiaszczyński">Odczytywanie wodomierzy w mieszkaniach wymagałoby znacznego zwiększenia zatrudnienia. Wiązałoby się to ze znacznym zwiększeniem kosztów. Takie zadanie może zostać zlecone przez zarządzającego wodociągiem na podstawie umowy cywilnoprawnej.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#AndrzejPiaszczyński">Odpis amortyzacyjny jest obecnie prowadzony tylko dla celów statystycznych. Prowadzono także przeszacowanie majątku, w związku z czym ma on w miarę aktualną wycenę.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#AndrzejPiaszczyński">Plan wymiany sieci istnieje. Wytypowano odcinki sieci i rury, na których zdarza się najwięcej awarii i gdzie powstają największe straty. Według naszego rozpoznania ok. 30 proc. sieci wodociągowej (to jest ok. 200 km) wymaga natychmiastowej wymiany. Potrzeba na to rocznie ok. 70 mld zł. Inwestując takie środki można wymienić wszystkie zagrożone odcinki w ciągu 5 lat.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#AndrzejPiaszczyński">To już były chyba wszystkie pytania skierowane do mnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejKreft">Słyszymy o tym jaki jest stan sieci wodociągowej. Podwyższanie cen wody napotyka na ciągłe protesty społeczeństwa i prasy. Z drugiej strony każda przerwa w dostawie wody powoduje lawinę telefonów z pytaniami: kiedy będzie? Naprawa rurociągu z ujęcia Miedwie (jest jeden rurociąg) może trwać nawet 3 doby.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#AndrzejKreft">Uważam, że należałoby zaangażować prasę, radio i telewizję do uświadomienia ludziom możliwości braku wody. Trzeba tworzyć fundusze celowe. Środki z zysku powinny te fundusze wspierać. Nie można jednak tych środków wydatkować na inne cele niż gospodarka wodno-ściekowa.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#AndrzejKreft">Nawiązaliśmy współpracę z Telewizją Szczecin, która nieodpłatnie przygotowała dla nas 5 odcinków filmu wyemitowanego w bloku edukacyjnym programu ogólnopolskiego. To były materiały ofertowe. Za dalszą współpracę należy zapłacić. Może centralnie, z Telewizją Polską w Warszawie można by było ten problem załatwić? Uważam, że jest bardzo istotne, aby przygotować społeczeństwo na to, że podwyżki muszą być, że są nieuniknione.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#BeataŚwierczyńska">Jak kształtuje się w Szczecinie relacja między ceną dostarczenia 1 m3 wody do lokalu i ceną odprowadzenia 1 m3 ścieków?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejPiaszczyński">Dostawa 1 m3 wody kosztuje 5200 zł, a odprowadzenie 1 m3 ścieków - 3600 zł (starych złotych).</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejUrban">Nie będę mówił o sprawach oczywistych. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że nie zawsze budowa oczyszczalni poprawiała na tyle stan wód, że warta była zaangażowania finansowego w tej skali w jakiej zostało ono poniesione. O czym myślę? Szereg oczyszczalni budowano bez szerszej analizy danej aglomeracji. Taka analiza może doprowadzić do wniosku, że budowa oczyszczalni znacznie mniejszej w zupełnie innym miejscu może poprawić stan wód na określonym obszarze znacznie lepiej, aniżeli budowa znacznie droższej oczyszczalni w miejscu pierwotnie wybranym.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#AndrzejUrban">Praktycznie wszystkie inwestycje tego rodzaju są bardzo przydatne, ale nie wszystkie mogą zapewnić ten sam jakościowy efekt.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#AndrzejUrban">Mówię o tym dlatego, że warto na to zwrócić uwagę i dokonywać analizy przed podjęciem inwestycji. Często obserwuję, że duże zaangażowanie środków powoduje kontynuację inwestycji rozpoczętych w przeszłości. Nie przeprowadzaliśmy badań, ale oceniam, że w ok. 50 proc. mogą to być inwestycje nietrafne ze względu na przyjęte lokalizacje. Nietrafne z punktu widzenia poprawy jakości zlewni. Pan prezydent Nowicki podpowiada mi, że mogą być także nietrafne ze względu na przeinwestowanie.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#AndrzejUrban">Tak to oceniam. Oczywiście, nie jest to odpowiedź na zadane pytanie. Nie ma na nie dobrej odpowiedzi. Pan poseł dobrze o tym wiedział i dlatego je zadał. Było to pytanie retoryczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JózefKalisz">Dziękuję władzom miasta Szczecina za umożliwienie nam odbycia posiedzenia Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JózefKalisz">Mieliśmy dzisiaj okazję zapoznać się z problemami gospodarki wodno-ściekowej dużego miasta, jakim jest Szczecin. Poznaliśmy też rozwiązania przyjęte w Stargardzie Szczecińskim. Szkoda, że tak mało czasu możemy poświęcić na poznanie tych zagadnień tu, w Szczecinie. Zgodnie z harmonogramem musimy już wyjechać.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#JózefKalisz">W trakcie dyskusji odnotowałem, że uważacie państwo, iż Komisja Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej powinna skoncentrować swoje wysiłki na pracach legislacyjnych nad ustawą o przedsiębiorstwach gospodarki komunalnej, nad zmianą ustawy o podatku dochodowym i o podatku VAT.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#JózefKalisz">Skomentowałbym to tak, że potrzebna jest nowa ustawa o finansach gmin. Gdyby finanse gmin były rozstrzygnięte systemowo, to nie byłoby potrzeby nowelizacji poszczególnych ustaw. Wiadomo, że podatki nie są kochane. Z drugiej strony istnieją określone potrzeby budżetu państwa i samorządów. Dlatego płacenia podatków nie unikniemy.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#JózefKalisz">Propozycja powołania kolejnego funduszu celowego dotyczącego problemów gospodarki wodno-ściekowej będzie trudna do przeforsowania. Z dniem 1 stycznia 1992 r. ilość funduszy celowych, czyli parabudżetu, została znacznie ograniczona. W pracach naszej Komisji zwrócimy uwagę na to zagadnienie.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#JózefKalisz">Pan minister Urban miał okazję przysłuchiwać się dyskusji w czasie prac legislacyjnych resortu. Myślę, że w którejś z przygotowywanych ustaw problem osadów ściekowych zostanie rozwiązany.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#JózefKalisz">Dziękuję wszystkim państwu za udział w dzisiejszym posiedzeniu, a środkom masowego komunikowania za zainteresowanie naszym pobytem na terenie Szczecina.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#BartłomiejSochański">Chciałbym podziękować za państwa przybycie do Szczecina. Sądzę, że w ciągu tych kilku godzin można było poruszyć tylko niewielki fragment z wielu tematów polityki przestrzennej, budowlanej i mieszkaniowej. Jest to dziedzina ogromna i niezwykle ważna dla wszystkich gmin w Polsce.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#BartłomiejSochański">Zapraszam państwa na kilka takich posiedzeń. W naszej aglomeracji ogniskują się różne problemy. Są one tutaj bardzo widoczne. Tutaj możemy dotykać wszystkich sfer dotyczących gminy. Jest to bardzo istotne.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#BartłomiejSochański">Społeczności lokalne rzadko mają okazję przekazywać swoje problemy, przemyślenia i postulaty na forum Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JózefKalisz">Dziękuję. Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>