text_structure.xml
50.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WładysławJasiński">Witam państwa na ostatnim w tej kadencji posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Doręczony państwu porządek obrad składa się z trzech punktów: przyjęcia sprawozdania Komisji za II kadencję, rozpatrzenia projektu dezyderatu po posiedzeniu wyjazdowym w Suwałkach oraz spraw różnych. Czy są uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie ma uwag. Uważam porządek za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WładysławJasiński">Przystępujemy do rozpatrzenia pierwszego punktu. Sprawozdanie zostało doręczone do skrytek w ubiegły piątek. Liczy ono tylko 13 stron, natomiast załączniki mają ponad 200 stron. Jest to niewątpliwie bardzo obszerna faktografia pracy Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#WładysławJasiński">W tej chwili trudno oceniać faktografię. Jest to zbiór statystyczny. Bardzo proszę o uwagi i ewentualne wnioski pod adresem treści zawartej na 13 str. sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanPieniądz">Sądzę, że prezydium Komisji wraz z sekretariatem solidnie pracowali nad tym sprawozdaniem. Nie mamy - co prawda - załączników, ale z 13-stronicowej treści wynika, że nie mamy potrzeby przeciągania posiedzenia. Wnoszę wniosek o przyjęcie przedłożonego sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WładysławJasiński">Czy jest jakiś inny wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofWolfram">Nie mam innego wniosku, ale chciałbym spytać, czy pan przewodniczący już zamierza zamknąć dyskusję nad sprawozdaniem, czy będzie możliwość wyrażenia swojej opinii?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WładysławJasiński">Został złożony formalny wniosek, ale sądzę, że pan poseł może swoją opinię wyrazić.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KrzysztofWolfram">Nie chcę wpływać na kształt sprawozdania, ale - korzystając z okazji - chciałbym zasygnalizować swój stosunek do ostatniego zdania na str. 11. Jest tam napisane, że - cytuję: „W latach 1993–1997 zakres kontaktów zagranicznych Komisji był nikły”.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#KrzysztofWolfram">Oczywiście podpisuję się pod tym stwierdzeniem. Nie wiem, czy moja uwaga znajdzie swoje odzwierciedlenie w pracach Komisji następnej kadencji, ale uważam, że w dziedzinie kontaktów zagranicznych wykonaliśmy minimum tego, co było możliwe.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#KrzysztofWolfram">Nie wiem, jak pracowały inne komisje, które w statucie mają konieczność szerokiej współpracy zagranicznej, ale my zrealizowaliśmy tylko minimum. Zasygnalizowana została współpraca z GLOBE, jest ona ważna. Fakt, że na posiedzeniu ministrów ochrony środowiska w Sofii w październiku 1995 r. GLOBE była jedyną organizacją, która została dopuszczona do głosu we wszystkich pięciu sesjach głównych, o czymś świadczy. Jest to świetna płaszczyzna do różnego rodzaju lobbingu, w tym również spraw polskich. My - członkowie GLOBE - wielokrotnie zwracaliśmy uwagę i pisaliśmy o potrzebie nawiązywania kontaktów z bliskimi sąsiadami - Litwą, Białorusią, Ukrainą, a także z Niemcami. Uważam, że źle się stało, iż Komisja nie była konsekwentna w swoim działaniu. Nie można do tego dopuścić w następnej kadencji. W chwili wchodzenia w struktury europejskie powinniśmy być pod tym względem nie tylko aktywni, ale przodujący. Sądzę, że mamy na to szansę. Z tego wynikają dwa wnioski.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#KrzysztofWolfram">Po pierwsze, żeby w ramach przyszłej komisji ochrony środowiska została utworzona specjalna grupa, która będzie tworzyła, wzmacniała i popierała, a także aktywnie uczestniczyła w międzynarodowej wymianie. Nie chodzi tylko i wyłącznie o wyjazdy, ale również o przyjmowanie u nas ludzi, tworzenie różnego rodzaju warsztatów, organizowanie spotkań.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#KrzysztofWolfram">Po drugie, trzeba zastanowić się poważnie nad wzmocnieniem kadrowym komisji ochrony środowiska z punktu widzenia kontaktów zagranicznych. Jest to ważna sprawa, bo wchodzimy w nowy okres. Zbliżają się nowe czasy. Jest to bardzo istotna kwestia, żebyśmy w bezpośredniej wymianie myśli, korespondencji, materiałów konferencyjnych i ich przetwarzania mieli własny udział i umieli to wykorzystać.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#KrzysztofWolfram">Uważam, że w istniejącej strukturze zrobiliśmy wszystko, co było możliwe. Wielokrotnie wraz z innymi kolegami byliśmy uczestnikami różnych spotkań głównie w strukturach GLOBE. Odczuwam niedosyt - nasza aktywność kończyła się na zarejestrowaniu naszego wyjazdu i to było wszystko.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#KrzysztofWolfram">Korzystając z tego, że na posiedzeniu są obecni trzej przedstawiciele kierownictwa resortu chciałbym powiedzieć, że odczuwam wielki żal - co proszę przekazać panu ministrowi Żelichowskiemu - że sprawa przekazania i sprzedania „Agendy 21” odbyła się poza Komisją Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Komisja nie brała w tym żadnego udziału, nie miała żadnego wkładu personalnego ani intelektualnego. Sprawozdanie Polski na forum międzynarodowym odbyło się praktycznie bez wiedzy Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Myślę, że jest to zły sygnał polityczny, że polski Sejm nie miał możliwości pracy nad „Agendą 21” i nie miał możliwości jej firmowania.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#KrzysztofWolfram">Moje wystąpienie nic nie wnosi do sprawozdania, bo podpisuję się pod przyjęciem sprawozdania, ale bardzo proszę, żeby mój głos znalazł się w protokole z dzisiejszego posiedzenia jako przesłanie do przyszłej komisji ochrony środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KrzysztofKomornicki">Jestem założycielem i przewodniczącym organizacji pozarządowej, która m.in. zajmuje się ekologią w Sudetach, tam gdzie mieszkam na stałe od 20 lat.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#KrzysztofKomornicki">Jeżeli państwo pozwolicie, chciałbym kilka słów powiedzieć na temat szczególnych kontaktów z przedstawicielami kierownictwa resortu ochrony środowiska oraz z przedstawicielami Komisji. Nie wiem, czy znalazło to pełne odbicie w sprawozdaniu, ale uważam, że powinno znaleźć się tam miejsce - zwłaszcza w świetle tego, co przed chwilą powiedział pana poseł Wolfram - na specyficzną działalność, którą nazywamy obecnie działalnością organizacji pozarządowych i inicjatywami obywatelskimi w dziedzinie ekologii. W 1989 r. działalność ta wybuchła i kwitnie wszelkimi kolorami tęczy. Mam ten honor i przywilej, że w niej uczestniczę.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#KrzysztofKomornicki">Chciałbym podziękować przedstawicielom resortu, a zwłaszcza panu ministrowi Walewskiemu, a także kierownictwu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Mam na myśli przewodniczącego Jana Komornickiego, przewodniczącego Władysława Jasińskiego, a także pana posła Gawlika.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#KrzysztofKomornicki">Nasza organizacja pozarządowa działająca w Sudetach przed i po katastrofie potrafiła wiele zrobić dzięki radom, fachowej ekspertyzie oraz inicjatywie ustawodawczej. Bez państwa mielibyśmy wielkie kłopoty.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#KrzysztofKomornicki">Dochodzą do nas sygnały, że zgrzyta i iskrzy na linii kontaktu między strukturami rządowymi a strukturami pozarządowymi, bo jedne są opanowane przez jednych, a drugie jakoby przez innych. Myślę, że można na to również tak patrzeć. Jednakże uważam, że należy na to patrzeć myśląc o sprawie i wówczas nasz ogląd jest inny.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#KrzysztofKomornicki">Dziękując w dniu dzisiejszym panom ministrom i przedstawicielom Komisji ufam, że mogę wyrazić pogląd, iż przyszły Sejm, niezależnie od tego w czyich rękach się znajdzie, stworzy nam podobne szanse. Trzeba to rozpatrywać w kategoriach szansy nie tylko dla organizacji pozarządowych i inicjatyw obywatelskich, ale w kategoriach szansy dla ludzi, którzy właśnie przeżyli jakieś nieszczęście lub tych, którzy myślą o innych, następnych pokoleniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WładysławJasiński">Jeden z podrozdziałów naszego sprawozdania poświęcony jest rządowi, Najwyższej Izbie Kontroli oraz organizacjom społecznym. Uważam, że została zachowana odpowiednia ranga bogatej ilościowo i jakościowo panoramy życia społecznego, które towarzyszy polskiej ekologii. Niezależnie od tego zamierzamy podziękować w formie pisemnej wszystkim organizacjom stale współpracującym z Komisją, a także przekazać im sprawozdanie jako dowód doróbku.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejWalewski">Nie wiem, czy jest to odpowiedni moment na moje wystąpienie, ale słuchając moich przedmówców doszedłem do wniosku, że za chwilę będziemy się żegnać więc nie wiedząc czy doczekamy do spraw różnych, w których chciałem zabrać głos, postanowiłem potraktować sprawozdanie jako pretekst do powiedzenia tego, co myślę.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejWalewski">Patrząc na sprawozdanie uważam, że w bardzo kompetentny sposób, ale sucho oddaje dorobek Komisji, ponieważ uważam, że dorobek Komisji jest dużo barwniejszy niż to wynika ze sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejWalewski">Przepraszam bardzo, jeśli te słowa odbierzecie państwo jako krytykę sprawozdania, ale w tej krytyce są ciepłe słowa pod adresem Komisji, której dorobku w tej kadencji z punktu widzenia resortu ochrony środowiska trudno nie docenić.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#AndrzejWalewski">Napracowaliśmy się sporo, ale chyba owocnie. Patrząc na wykaz aktów prawnych, które stworzyliśmy we wspólnych bojach - nawet między sobą - uważam, że jest to widok imponujący.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#AndrzejWalewski">Chciałbym bardzo podziękować za tę wyjątkowo serdeczną współpracę ze strony prezydium Komisji i pana przewodniczącego. Wspomnę oczywiście byłego przewodniczącego Komisji, pana posła Komornickiego, mając nadzieję, że dotrą do niego te słowa.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#AndrzejWalewski">W szczególny sposób chciałbym jeszcze podziękować jednej osobie obecnej na dzisiejszym posiedzeniu - pani Krystynie Pająk, która - w moim odczuciu - jest filarem tej Komisji. Posłowie w naturalny sposób będą się wymieniać, a ona niech nam trwa wiecznie.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#AndrzejWalewski">Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję za współpracę i mam nadzieję, że nie długo wszyscy się spotkamy, czego państwu i sobie życzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WładysławJasiński">Panie ministrze, zabrakło mi osobistej odwagi, żeby chwalić się dorobkiem Komisji, tym bardziej że mam najmniej do powiedzenia, gdyż kieruję tą Komisją od 4 miesięcy, dlatego powstał suchy i faktograficzny tekst.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JerzyIgnaczak">Skoro dyskusja ta przybrała charakter wolnych wniosków, to - jeśli pan przewodniczący pozwoli - chciałbym wszystkim państwu serdecznie po-dziękować za współpracę, a szczególnie panu przewodniczącemu Jasińskiemu, panu wiceprzewodniczącemu Gawlikowi oraz nieobecnemu tu byłemu przewodniczącemu Komornickiemu.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JerzyIgnaczak">Chciałbym podziękować po pierwsze za to, że odważyliście się pracować w tak trudnej Komisji, jak Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Wszyscy patrzący z zewnątrz uważają, że jest to prosta tematyka - kwiatki, trawki, drzewka, motylki, a przecież jest to niezwykle trudna dyscyplina, tematyka interdyscyplinarna. Decyzje należy podejmować w sposób wyważony.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JerzyIgnaczak">Chciałbym państwu podziękować przede wszystkim w imieniu ludzi zajmujących się tą tematyką w terenie za to, że chcieliście z nimi współpracować i wspomagać ich. Dziękuję w szczególności w imieniu Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej za to, że pozwoliliście nam funkcjonować.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JerzyIgnaczak">Powstaliśmy w połowie 1993 r. Pan poseł Gawlik pamięta ten moment, bo był przecież jednym z głównych twórców idei powstania wojewódzkich funduszów. Na samym początku były różne momenty zawahania. Państwo daliście nam szansę na to, żeby sprawdzić się, okrzepnąć i zafunkcjonować w systemie, do którego należy Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#JerzyIgnaczak">Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej sprawdził się i na bazie tych doświadczeń startowały WFOŚiGW oraz Bank Ochrony Środowiska. Jest to system, dzięki któremu możemy mówić, że w naszym kraju funkcjonuje ochrona środowiska. Wiadomo, że przy braku środków trudno jest mówić o ochronie środowiska.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#JerzyIgnaczak">Za to wszystko państwu dziękuję. Jeżeli macie państwo jakieś uwagi w związku z naszą działalnością, polecam swoją osobę.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#JerzyIgnaczak">Zapraszam państwa na spotkanie wszystkich prezesów Wojewódzkich Funduszów Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, które odbędzie się w Skierniewicach w dniach 11–13 bm. Pan minister Walewski zapowiedział swoją obecność. Jeszcze raz dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WładysławJasiński">Dziękuję panu prezesowi za sympatyczne słowa wypowiedziane pod adresem Komisji. Oddaję głos panu posłowi Tomaszewskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WładysławTomaszewski">Co by nie mówić o tych 4 latach, poczytuję sobie za wielki zaszczyt to, że los umożliwił mi pracę w tej Komisji. Pamiętam pierwsze trudne chwile. Komisja ta, pomimo że często była krzykliwa, ale członków jej łączyła miłość do przyrody. Przyroda nie zna podziałów. Dzięki naszej pracy wyraz „ekologia” nabrała odpowiedniego wymiaru w pojęciu ogólnospołecznym. Wyraz ten zaczął się już dewaluować. Nawet sztuczne futra była ekologiczne. Dzięki naszej pracy zrozumiano, nie tylko w Polsce, że żądanie od matki Ziemi zbyt wiele kończy się dla ludzkości rachunkiem trudnym do spłacenia.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WładysławTomaszewski">Przerobiliśmy bardzo wiele zagadnień związanych z naszym codziennym bytowaniem. Nasza praca utwierdzała nas w przekonaniu, że człowiek jest tylko cząstką w ekosystemie. Zaowocowało to wieloma rozwiązaniami legislacyjnymi, a przede wszystkim świadomością społeczną. Dlatego ogarnia mnie wzruszenie, że nie spotkamy się w tym gronie w przyszłej kadencji. Obyśmy mogli jeszcze raz współpracować w tym gronie.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#WładysławTomaszewski">Moje piękne województwo sieradzkie „spaprane” tylko Nerem nazywam perłą ekologiczną, którą chciałbym oprawić w srebro. Warto dbać finansowo o to, co nie zniszczone. Takie jest woj. sieradzkie. Dzięki zrozumieniu i życzliwości Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i resortu ochrony środowiska po trochu i tam ludzie zaczynają raźniej oddychać i pić czystszą wodę, za co składam serdeczne podziękowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WładysławJasiński">Zapytuję, czy ktoś jest przeciwny wnioskowi pana posła Pieniądza o przyjęcie sprawozdania? Nie. Czy są głosy przeciwne przyjęciu sprawozdania Komisji? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WładysławJasiński">W imieniu prezydium i sekretariatu Komisji, dziękuję państwu za jednomyślne przyjęcie naszego sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#WładysławJasiński">Przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu dzisiejszego porządku obrad - projektu dezyderatu po posiedzeniu wyjazdowym w Suwałkach. Zapoznaliście się państwo z projektem dezyderatu. Proszę o ewentualne pytania i uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanPieniądz">Nie wiem, kto był redaktorem tego tekstu, myślę że jest to wspólne dzieło, ale mam pytanie odnośnie do pkt. trzeciego.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JanPieniądz">Miałem zaszczyt uczestniczyć w wyjazdowym posiedzeniu do Suwałk. Z ogromnym zainteresowaniem oglądałem suwalską oczyszczalnię ścieków. Rozmawiałem ze współtwórcami oczyszczalni, a także interesowałem się, jakimi przesłankami kierowano się, kiedy oczyszczalnia ta była budowana w latach 70., a więc w określonym układzie i jakie czynniki dominowały w rozbudowie Suwałk i okolic.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JanPieniądz">Z uzyskanych informacji wiem, że budowana w latach 70. oczyszczalnia uwzględniała intensywny rozwój mieszkalnictwa rozwojowego. Pewne lata spowodowały poważne zawirowanie, które osłabiło nie tylko tempo realizacji, ale i rozwiązania docelowe.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JanPieniądz">Obiekty te budowane w latach 70. ostatnio były modernizowane. Przyglądając się dokładnie mogłem stwierdzić, że zostały one zmodernizowane w sposób rozsądny, dostosowane do aktualnych potrzeb z uwzględnieniem pewnej rezerwy.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JanPieniądz">Nie mogę zgodzić się z tym, że zwrócono uwagę na przewymiarowanie tej inwestycji i przykład ten odnosi się do obszaru całego kraju. Nie mogę zgodzić się z takim zapisem. Natomiast w pełni zgadzam się na potrzebę rozwiązania problemu odwadniania osadów.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#JanPieniądz">W Suwałkach podejmowane są działania, które ten problem rozstrzygają. Być może nie dzieje się to w sposób zgodny ze współczesną techniką, ale dlatego wnoszę propozycję, żeby zapis ten brzmiał inaczej: „W wyniku oceny dotychczasowego funkcjonowania oczyszczalni ścieków w Suwałkach zwrócono uwagę na racjonalne wykorzystanie tego typu inwestycji w Polsce oraz na potrzebę rozwiązania problemów odwadniania osadów”. Sądzę, że uhonoruje to rzeczowe podejście do modernizacji. Nie można tego odnosić do obszaru całego kraju, zwłaszcza że - w moim odczuciu - nie miało to miejsca.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#JanPieniądz">Chcę wyrazić ogromny szacunek wobec władz suwalskich za rzetelność w działaniach na rzecz ochrony środowiska oraz Zielonych Płuc Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RadosławGawlik">Jeżeli chodzi o obiekt w Suwałkach wykonano go na 28 tys. m3 na dobę. Obecnie dopływa ok. 21 m3 na dobę. Sami gospodarze przyznawali, że zużycie wody spadło o 30–40% w wyniku wprowadzenia liczników. Nie ma tu miejsca na zastanawianie się nad niuansami tej sytuacji. Jeżeli użycie określenia „przewymiarowanie” jest rażące, można zastąpić je określeniem „racjonalizacja” Myślę, że gospodarze Suwałk zgodziliby się z tym i gdyby dziś budowali lub modernizowali oczyszczalnię i wiedzieli, że zmniejszą zużycie wody o 30% w wyniku założenia liczników wody, to zaoszczędziliby na inwestycji. Zapis ten powstał w intencji, żeby oszczędzać publiczne pieniądze. Wiem, że jest to pewnego rodzaju zaszłość, inne były plany, inaczej przewidywano rozwój Suwałk, a inaczej potoczyło się to po 1990 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WładysławJasiński">Czy należy rozumieć, że wystąpienie pana jest poparciem wniosku o korektę tekstu pana posła Pieniądza?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RadosławGawlik">Tak, ale decyzję musi podjąć Komisja.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WładysławJasiński">Pan poseł Pieniądz ad vocem.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanPieniądz">Dziękuję panu posłowi Gawlikowi za to podejście.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#HenrykBogdan">Jako mieszkaniec Suwałk wyrażam swoje niezadowolenie z tego dezyderatu. Na wyjazdowym posiedzeniu Komisji mówiliśmy o Zielonych Płucach Polski, o oczyszczalniach ścieków i o odpadach, ale mówiliśmy również o bobrach. Żałuję bardzo, że w dezyderacie tym nic nie zostało napisane o bobrach.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#HenrykBogdan">Sytuacja jest następująca. Na moją interpelację otrzymałem odpowiedź od pana ministra Żelichowskiego. Został potwierdzony fakt, że na terenach tych znajduje się 60% pogłowia bobrów. Potwierdzony jest fakt, że wojewoda suwalski nie zabezpieczył środków w budżecie województwa oraz fakt, że 1991 r. nie ma rozporządzeń wykonawczych do szacowania szkód do ustawy o ochronie przyrody.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#HenrykBogdan">Koło zamyka się. Przyjmujemy dezyderat, ale w dalszym ciągu jest nie załatwiona sytuacja bobrów w woj. suwalskim. Przyjmujemy wspaniały dezyderat, a sprawa bobrów w woj. suwalskim jest w dalszym ciągu nie załatwiona. Z tego co wiem, wojewoda próbuje ratować sytuację, ale nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie, jaka jest tego przyczyna. Dlatego też jestem wielce niezadowolony z tego dezyderatu i stawiam wniosek o całkowite jego odrzucenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#KrzysztofWolfram">Jeżeli pan poseł Bogdan nie jest usatysfakcjonowany dezyderatem w związku ze sprawą bobrów, to myślę, że możemy to jeszcze dopisać. Proponuję upoważnić prezydium Komisji, by uwzględniło uwagę pana posła.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#KrzysztofWolfram">Chciałbym jednak przypomnieć, że dyskutując nad korektą ustawy łowieckiej w sprawie odszkodowań za wilki otrzymaliśmy informację, że nie ma żadnej potrzeby zmieniania czy korygowania ustawy - Prawo łowieckie oraz ustawy o ochronie przyrody, ponieważ jest tam wpisana możliwość wypłacania odszkodowań, z tytułu szkód poczynionych przez bobry.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#KrzysztofWolfram">Kwestia odszkodowań oraz polityki państwa wobec populacji bobra, są to dwie odrębne sprawy. Sprawa odszkodowań jest rozwiązana ustawowo. Inną sprawą jest to, że wojewoda suwalski nie korzysta z tego rozwiązania albo nie korzysta w sposób dostateczny. Wiadomo, że w sprawie bobra czynione są próby od przynajmniej 10–12 lat i nie posunęliśmy się ani na krok. Uwarunkowania są również czysto przyrodniczej natury. Dlatego, żeby sprawę zakończyć, pytam pana posła Bogdana, czy wyraża zgodę na to, by uwagę pana posła prezydium Komisji dopisało jako kolejny punkt dezyderatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanPieniądz">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Wolframa, mam pytanie do pana ministra w odniesieniu do noweli ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska - art. 111 i wcześniejszego.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JanPieniądz">Panie ministrze, czy odszkodowania za szkody spowodowane przez zwierzęta będące pod ścisłą ochroną będą zasądzane w wyniku postępowania cywilnego sądów powszechnych, czy na podstawie wyceny ekspertów? Czy rozdział 4 ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych będzie również temu podlegał? W pełni podzielam uwagi pana posła Bogdana. Chciałbym - w zależności od interpretacji pana ministra - żeby znalazło się to w dezyderacie. Przyjęcie istniejącego stanu do realizacji byłoby grubym nieporozumieniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WładysławJasiński">Jakie jest stanowisko pana ministra w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejWalewski">Może najpierw odniosę się do projektu dezyderatu. Jest tu krytyczny zapis pod adresem ministerstwa utrzymany w dość ostrym tonie, jeżeli chodzi o program realizacyjny dotyczący Zielonych Płuc Polski. Zostało to sformułowane w ten sposób, że brak tego programu jest przez państwa upatrywany w biurokratycznych procedurach oraz niemożności zajęcia jednoznacznego stanowiska między ministrem ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, prezesem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a byłym ministrem budownictwa i gospodarki przestrzennej.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#AndrzejWalewski">Mówiąc szczerze nie rozumiem, dlaczego uważacie państwo, że między prezesem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a ministrem resortu ochrony środowiska istnieją biurokratyczne procedury? Panie prezesie, staramy się przecież eliminować - tak mi się wydaje - biurokrację we wzajemnych układach.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#AndrzejWalewski">Jest to jednak ostre sformułowanie. Muszę wejść w rolę obrońcy naszych działań, na które - w przypadku Zielonych Płuc Polski - ministerstwo, a szczególnie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeznaczają niebagatelne kwoty.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#AndrzejWalewski">Ta krytyczna ocena postawiła mnie w roli skrzywdzonego. Oczywiście potrzeby są dużo większe niż to, co jest realizowane w zakresie Zielonych Płuc Polski. Miejcie jednak państwo na uwadze to, że poza rejonem Zielonych Płuc Polski potrzeby te są również bardzo duże. Środki pieniężne trzeba przekazywać również w inne regiony. Konkurencja w tym zakresie jest duża, proszę więc o zrozumienie.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#AndrzejWalewski">Jeżeli chodzi o sprawę oczyszczalni, chciałbym do dyskusji dodać swój głos. Oczywiście „racjonalizacja” jest lepszym określeniem niż „przewymiarowanie”. Popieram postulat odnośnie do rozwiązania problemu, nie tyle odwadniania osadów, co - proponuję - unieszkodliwiania lub zagospodarowywania osadów.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#AndrzejWalewski">Unieszkodliwianie osadów ściekowych nie polega tylko na odwadnianiu. Są różne metody technologiczne uporania się z osadem.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#AndrzejWalewski">Rzeczywiście, jest to w skali kraju olbrzymi problem i jest prawdą - a mówię to również jako projektant oczyszczalni ścieków - że wiele oczyszczalni zostało zaprojektowanych bez rozwiązania problemu odwadniania osadów, jakby to była nie integralna część problematyki. Co do przewymiarowania oczyszczalni mogę powiedzieć, że również mam na sumieniu przewymiarowane oczyszczalnie.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#AndrzejWalewski">Jest to nieco uproszczony pogląd na temat przewymiarowania oczyszczalni. Kiedyś projektowało się opierając się na innych parametrach kosztorysowych. Kiedyś projektant dostawał procent od wartości kosztorysu - dzieła, które zaprojektował. W związku z tym projektant projektował drogie dzieło po to, żeby więcej zarobić. Taka jest brutalna prawda. Dlatego też mamy w Polsce tak wiele przewymiarowanych oczyszczalni ścieków.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#AndrzejWalewski">Te dwa tematy łączą się. Zależność jest taka, że im większa oczyszczalnia ścieków - przynajmniej jeżeli chodzi o komory napowietrzania - tym mniej osadów. Zależność ta zachodzi w technologicznych procesie biologicznego oczyszczania ścieków. Jeżeli nie wiemy, co zrobić z osadem, to czasami dobrze, że oczyszczalnia jest przewymiarowana, bo przyrost nadmiernego osadu jest mniejszy niż w oczyszczalniach małych, gdzie intensywność procesów biochemicznych jest większa. To, że trzeba zracjonalizować oczyszczalnie ścieków, a zwłaszcza w zakresie odwadniania osadów, jest prawdą.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#AndrzejWalewski">Jeżeli chodzi o odszkodowania za szkody wyrządzane przez zwierzęta, będące pod ochroną, to przyznam się, że w przepisach prawnych, które znowelizowaliśmy, nie widzę zagrożenia dla dzisiejszego systemu naliczania tych odszkodowań.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KazimierzDobrowolski">Chciałbym zabrać głos tytułem uzupełnienia wypowiedzi pana ministra.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#KazimierzDobrowolski">Odszkodowania za szkody wyrządzane przez zwierzęta będące pod ochroną są wypłacane na podstawie ustawy o ochronie przyrody w 1991 r. Dotyczy to tylko trzech gatunków: bobra, żubra i niedźwiedzia. Inne gatunki nie są tam wpisane i za szkody przez nie wyrządzone nie płaci się odszkodowań.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#KazimierzDobrowolski">Jedyną możliwością uzyskania odszkodowania za szkody wyrządzone przez kormorana jest sprawa sądowa. Nie mamy obowiązku wypłacania odszkodowań, a nawet nie mamy wypłacania obowiązku odszkodowań ze skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#KazimierzDobrowolski">W tej chwili wilk - dzięki inicjatywie posłów, za co dziękuję - został włączony do zwierząt i zwierzyny, bo częściowo jest łowny, a częściowo chroniony. Zaistniała więc możliwość regulowania szkód wyrządzanych przez wilka również ze skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#KazimierzDobrowolski">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że w tym przypadku nie został wprowadzony zapis mówiący o sposobie naliczania szkód. Sądzę, że trzeba to będzie robić poprzez wojewodów, którzy będą musieli powoływać odpowiednie komisje do szacowania tych szkód.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#KazimierzDobrowolski">Sprawa bobrów w Suwalskiem jest nam znana. Liczyliśmy na to, że wojewoda suwalski ze swoich funduszów będzie mógł wypłacić odszkodowania. O ile wiem, pan minister Żelichowski znalazł pewne kwoty, o które uzupełnił budżet w zakresie regulowania tych szkód.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#KazimierzDobrowolski">Szacowanie jest trudne, dlatego że bardzo często przedstawiane są szkody sprzed wielu lat lub poszkodowani szacują szkody na swoją korzyść, a nie zgodnie z rzeczywistymi stratami. Jest to niedopracowane. Myślę, że jeszcze przed nami jest opracowanie sposobu obiektywnego szacowania szkód wyrządzanych przez te gatunki.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#KazimierzDobrowolski">Jeżeli chodzi o Zielone Płuca Polski jest to program znacznie wykraczający poza obowiązki naszego resortu. Byliśmy i jesteśmy w kontakcie z panem posłem Wolframem. Popieramy wszelkie wnioski dotyczące Zielonych Płuc Polski kierowane do Narodowe Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Nie jesteśmy w stanie jako resort wziąć obowiązku sterowania wielkim programem, który znacznie wykracza poza zobowiązania ministerstwa. Takie jest moje przekonane przy pełnym poparciu idei Zielonych Płuc Polski i koncepcji Zielonych Płuc Europy. Rząd nie może w tej chwili przejąć kierowniczej roli nad tym programem.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WładysławJasiński">Dziękuję bardzo, zwłaszcza za deklarację, że rząd uporządkuje sprawę szkód wyrządzanych przez zwierzynę chronioną, która miała charakter jednostkowy, ale dolegliwy.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#WładysławJasiński">Proponuję, żeby w kolejności zabrali głos posłowie: Bogdan, Tomaszewski, Wolfram, Zegar i Pieniądz.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#HenrykBogdan">Chciałbym odpowiedzieć panu posłowi Wolframowi, że wiem, iż ustawa zezwala każdemu wojewodzie wypłacać odszkodowania. Cóż z tego? Ustawa jest, ale - jak twierdzi wojewoda - nie ma przepisów wykonawczych. Faktem jest również, że nie ma pieniędzy, a szkody są. W woj. suwalskim sprawa ta nie ma małego wymiaru. 900 rolników jest poszkodowanych, tysiące hektarów ziemi są zalane. Szkody sięgają 230 tys. nowych zł. To nie jest żart.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#HenrykBogdan">Mimo że parlament kończy swoją działalność, życie się nie kończy. Zwracam uwagę panu ministrowi - obecnemu i następnemu - że trzeba coś zrobić z bobrami. Mówię o tym od 4 lat. Na samym początku kadencji mówiłem panu ministrowi Żelichowskiemu, że bóbr już stanowi problem w woj. suwalskim. Miał się nad tym zastanowić. Zastanawiamy się nad tym już od 4 lat. Życie mija. Może jeszcze kiedyś pojedziemy na Suwalszczyznę. Pamiętacie państwo co mówił nam jeden z rolników.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#HenrykBogdan">Satysfakcjonują mnie wszystkie stwierdzenia, ale trzeba pamiętać, że ludziom dzieje się krzywda, o czym wszyscy wiemy. Szczycimy się ochroną bobra, wilka, kormorana, ale nie ustaliliśmy, kto powinien ponosić odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez te gatunki, kto powinien za to płacić? Czy płacić powinien tylko rolnik? Przecież i tak za jedno wycięte drzewo płaci się rolnikowi 5 zł. W woj. suwalskim jest ściętych 15 tys. drzew. Pomijam lasy państwowe czy Wigierski Park Narodowy, gdzie są piękne dęby ścięte, okorowane i zaschnięte.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#HenrykBogdan">Wycofuję swój wniosek o odrzucenie dezyderatu, jednakże powtarzam za panem posłem Wolframem, żeby upoważnić prezydium Komisji do uzupełnienia dezyderatu o sprawę bobrów.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#HenrykBogdan">Jeżeli chodzi o przewymiarowanie oczyszczalni ścieków, to przecież nie jest sprawa tylko naszego województwa Proszę pamiętać, że Suwałki w latach 70. zamierzano rozwijać jako ośrodek górniczy. Miasto miało liczyć 120 tys. mieszkańców. Inwestycje te były planowane pod tym kątem. Dlatego wydaje mi się, że gdyby z naszej Komisji wyszła taka opinia, byłoby to bardzo krzywdzące dla ludzi, którzy dbają o to województwo. Jak państwo wiecie, woj. suwalskie jest odznaczone flagą Unii Europejskiej za ochronę środowiska. Jest się czym poszczycić. Ujęcie tej sprawy w dezyderacie w ten sposób byłoby dla tych ludzi policzkiem. Proszę Komisję o wytonowanie tych stwierdzeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WładysławJasiński">Bardzo proszę członków Komisji o konkretne propozycje. Wolałbym, żebyśmy dzisiaj opracowali ostateczną wersję dezyderatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WładysławTomaszewski">Nie brałem udziału w wyjazdowym posiedzeniu do Suwałk. Wydaje mi się jednak, że nie można odrzucić proponowanego dezyderatu, gdyż szkoda intelektualnego wysiłku i czasu spożytkowanego na wizytację.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WładysławTomaszewski">Jeżeli chodzi o sprawę bobra, to nie ma nic gorszego niż dochodzenie przez rolników swoich racji na drodze sądowej. Nie jest ich winą, że zwierzyna - używam języka łowieckiego, bo chodzi o zwierzęta żyjące w stanie wolnym - żeruje i wchodzi w szkodę. Uważam, że odszkodowania za te szkody powinien również ponosić skarb państwa. Załóżmy, że pozostawimy możliwość taką, że rolnicy będą się sądzić o szkody. Wówczas wybiją i wytrują bobry. Przyjdzie kres tego gatunku i trzeba będzie go odnawiać. Czy nie można znaleźć metod, które będą ograniczały możliwość żerowania przez bobry? Jeżeli chcemy zachować ten gatunek, trzeba szukać rozwiązań, a póki co rolnicy nie muszą ponosić strat. Najlepiej byłoby, żeby poprawki w dezyderacie wprowadziło prezydium, ale jeżeli nie ma takiej możliwości spróbujmy opracować krótką sygnalizującą treść.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WładysławJasiński">Bardzo proszę następnych mówców o kończenie swoich wypowiedzi wnioskiem lub propozycją zapisu. Spróbujmy konstruktywnie zakończyć nasze ostatnie posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KrzysztofWolfram">Jestem upoważniony przez przewodniczącego rady programowej porozumienia Zielone Płuca Polski, pana wojewodę Kwiatkowskiego, który przeprasza Komisję za to, że nie wyraził swojego stanowiska w formie pisemnej. Rozmawialiśmy dzisiaj telefonicznie i prosił mnie o przekazanie swojego poparcia dla projektu dezyderatu. Mówiliśmy również o tym, że gdyby ostrość sformułowania zawarta w drugim akapicie kolidowała z możliwością przyjęcia tego dezyderatu, żeby zrezygnować z tego stwierdzenia, gdyż łączność między pierwszym i drugim akapitem jest zachowana. Jest prawdą, że brak programu realizacyjnego jest bardzo dużym kłopotem porozumienia Zielone Płuca Polski.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#KrzysztofWolfram">W stosunku do wypowiedzi pana ministra Walewskiego mam jedną uwagę. Chciałbym, żeby znalazło się to w protokole - z tego wcale nie wynika, że porozumienie jest nieusatysfakcjonowane środkami, które w dużej ilości wpływają na rzecz tak wielkiego obszaru. Nie wolno wyciągać takiego wniosku z tego zapisu. Wprost przeciwnie. Dzięki aktywności Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz funduszów wojewódzkich na tamtym terenie, a także innych sponsorów udało się stworzyć kilka programów, które są realizowane modelowo. Tu wspomnę o Biebrzy, którą wyrwano ze „szponów ścieków”, które do niej spływały.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#KrzysztofWolfram">Rozróżnijmy te dwie sprawy. Czym innym jest finansowanie, a czym innym program realizacyjny. Program realizacyjny to dokument, którego brakuje, a który musi być podstawą. Zostało to uzgodnione w trybie różnego rodzaju uchwał z udziałem przedstawiciela ministra resortu ochrony środowiska, który jest przecież stroną w porozumieniu.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#KrzysztofWolfram">Powtarzam wniosek - gdyby na przeszkodzie przyjęcia dezyderatu stała ocena, to proponuję, żeby wykreślić akapit zawierający ocenę, zaczynający się od wyrazu „przyczyn”, a kończący się na wyrazach „w tej sprawie”. Myślę, że jest to wniosek konstruktywny.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#KrzysztofWolfram">Przechodzę teraz do sprawy zawartej w pkt. 3. Również uważam, że jeżeli wyraz „przewymiarowanie” jest w tym kontekście odbierany pejoratywnie, to wyraz „racjonalizacja” jest korzystniejszy. Jest faktem, że zbudowano zbyt dużą oczyszczalnię. Jest również faktem znajdującym potwierdzenie nie tylko w Suwałkach, że wiele oczyszczalni w Polsce oddawanych obecnie postawi samorządy i użytkowników przed problemem nie zagęszczonych osadów. Ma to miejsce w Białymstoku, co sygnalizowałem już przy innej okazji. Powstaje problem. W ciągu 2–3 lat wypełnia się pole osadowe i powstaje pytanie, co z tym robić? Budować następne pola, czy zagęszczać osady, które opuściły już cykl oczyszczania? Popieram wniosek, żeby wyraz „przewymiarowania” zastąpić wyrazem „racjonalizacja”.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#KrzysztofWolfram">Kolejną sprawą są bobry. Nie wiem, czy będziemy dziś w stanie napisać kilka zdań na temat bobrów. Jednakże jest prawdą, że szkody występują i do tej pory jest nie rozwiązany problem wypłaty odszkodowań z tego tytułu. Gdybyśmy te dwie sprawy zawarli w pkt. 4 dezyderatu, to moglibyśmy uznać, że podstawowe problemy wynikające z posiedzenia wyjazdowego do Suwałk, zostały wypunktowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WładysławJasiński">Czy należy rozumieć, że jest propozycja wykreślenia drugiego akapitu w pkt. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#KrzysztofWolfram">Jak już mówiłem, panie przewodniczący, jest to wspólna propozycja moja i przewodniczącego rady programowej Zielone Płuca Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JózefZegar">Intencja bez wątpienia jest słuszna i szlachetna. Gorzej jest z wykonaniem - mam na myśli dostarczony nam tekst.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JózefZegar">Jeżeli chodzi o pkt 1 czytamy, że postulowany i zaakceptowany przez Komisję program realizacyjny nie został do tej pory opracowany. Co zatem zaakceptowała rada programowa? Proponuję taki sens, że Komisja postulowała, żeby opracować strategię rozwoju i program realizacyjny. Tak trzeba to napisać.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#JózefZegar">Jeżeli chodzi o akapit drugi podzielam pogląd pana ministra Dobrowolskiego, że program ten musi wykraczać poza obszar ochrony środowiska i inwestycji z tego tytułu. Dlatego jest konieczne zaangażowanie rządu. Musi być to program rządowy. W związku z tym uważam, że najprościej byłoby wykreślić drugi akapit, a w pierwszym zapisać, że Komisja jeszcze raz wnosi o opracowanie strategii rozwoju i programu realizacyjnego oraz wyraża ubolewanie, że do tej pory nie zostało to zrobione.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#JózefZegar">Jeżeli chodzi o pkt 2, to nie mam uwag, aczkolwiek nie wiem, czy nie byłoby lepiej, gdyby było porozumienie wojewodów - tak jak jest obecnie - a żeby agendy rządowe mocniej w to się włączyły.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#JózefZegar">Jeżeli chodzi o pkt 3 podzielam zdanie pana ministra Walewskiego, że chodzi nie tyle o odwadnianie osadów, co o zagospodarowanie lub utylizację. Z całą pewnością wyrazy „racjonalizacja” i „zagospodarowanie osadów” będą korzystniejsze. W trzecim zdaniu jest napisane, że „Komisja postuluje zwrócenie uwagi wszystkim instytucjom oraz funduszom celowym realizującym inwestycje...”. Otóż fundusze celowe nie realizują inwestycji. Fundusze celowe finansują, wspierają finansowo inwestycje. Trzeba by to zmienić.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#JózefZegar">Kolejną sprawą są szkody wyrządzone przez bobry. Jest to sprawa ważna, ale nie powinna być poruszona w tym dezyderacie, gdyż dotyczy on realizacji programu Zielone Płuca Polski. W sprawie bobra trzeba opracować inny dezyderat lub interpelację.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WładysławJasiński">Chciałbym powiedzieć, że za nim pan poseł do nas dotarł padła kompromisowa propozycja, żeby zmodyfikować treść pkt. 3. To w tej poprawce pozostałoby tylko zdanie pierwsze. Reszta miała być odrzucona.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#KrzysztofWolfram">Popierałbym wystąpienie pana posła Bogdana, nie tylko dlatego, że dotyczy bobra, ale dlatego, że jest to problem całego obszaru Zielonych Płuc Polski. Jeżeli interpelacja pana posła Bogdana była nieskuteczna, to wskazuje na to, że problem ten jest nadal nie rozwiązany.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MariaZajączkowska">W pkt. 3 proponuję zakończyć na pierwszym zdaniu. Jednakże powinna być mowa nie o odwadnianiu osadów, a o zagospodarowaniu osadów, gdyż problem nie kończy się na odwadnianiu lub zagęszczaniu osadów, a na ich zagospodarowaniu.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#MariaZajączkowska">Jeżeli chodzi o bobra, to chciałabym powiedzieć, że nie to tylko problem Zielonych Płuc Polski, jest to szerszy problem. Nie możemy pisać dezyderatu nie biorąc tego pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#MariaZajączkowska">W moim województwie również są bobry. Przychodzą do mnie rolnicy ze skargami. Jest to problem, który należy rozwiązać w skali ogólnokrajowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#HenrykBogdan">Proponuję problem ten rozwiązać przez dopisaniu pkt. 4 dezyderatu. Bardzo o to proszę, gdyż problem bobra w krótkim czasie stanie się problemem całego obszaru Zielone Płuca Polski. Gatunek ten bardzo szybko się rozmnaża.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#HenrykBogdan">Żałuję, że nie było pani poseł Zajączkowskiej w Suwałkach. Mogłaby się pani zapoznać z rozmiarem szkód i strat. To myśmy wyhodowali bobra. U nas bóbr został wskrzeszony. Obecnie mamy ponad 10 tys. sztuk pogłowia. Jest to ponad 60% pogłowia w Polsce. Jest to dla nas ogromny problem i jeśli pani poseł w to nie wierzy, to proszę przyjąć to do wiadomości.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#HenrykBogdan">Dlatego proponuję dopisanie pkt. 4, w którym stwierdzilibyśmy, że: „Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa zwraca uwagę na znaczne rozmiary szkód wyrządzanych przez bobry na terenie Zielonych Płuc Polski, a w szczególności w woj. suwalskim. Komisja uważa, że w trybie pilnym należy określić docelowo stan pogłowia bobrów oraz przyjąć sposób regulacji pogłowia na przyszłość. Niezwłocznego uregulowania wymaga problem wypłaty rolnikom odszkodowań za szkody wyrządzone przez bobry, w szczególności w woj. suwalskim”.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#RadosławGawlik">Ponieważ zostały zgłoszone konkretne propozycje do zmiany treści dezyderatu, proponuję, żebyśmy je kierunkowo przegłosowali.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#RadosławGawlik">Przypominam, że podczas wyjazdowego posiedzenia do Suwałk, istotnym elementem dyskusji była kwestia odszkodowań za szkody wyrządzone przez bobry. Myślę, że pan poseł Bogdan słusznie zwraca na to uwagę i sądzę, że nic się nie stanie, jeżeli na zakończenie tego dezyderatu dopiszemy sprawę bobra. Myślę, że będzie zachowana logika i nie trzeba się o to spierać.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#RadosławGawlik">Proponuję zapis: „Ponadto Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa zwraca się o przyspieszenie prac nad rozporządzeniami wykonawczymi do ustawy o ochronie przyrody ułatwiającymi szacowanie strat spowodowanych przez bobry oraz o zarezerwowanie środków budżetowych na pokrycie odszkodowań za straty spowodowane przez bobry w woj. suwalskim”.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#RadosławGawlik">Brak tej rezerwy, a jest to niewielka suma, powoduje niepotrzebne frustracje i napięcia, których można by uniknąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MariaZajączkowska">Po pierwsze, nie jest to tylko problem woj. suwalskiego. Nie trzeba jechać w suwalskie. Wystarczy, że pojadę w Bory Tucholskie. Przed chwilą pan poseł Szczygielski mówił mi, że w woj. opolskim też jest ten problem.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#MariaZajączkowska">Nie można w ten sposób rozwiązywać problemu na fragmencie obszaru Polski tak, żeby pozostałe województwa miały nieograniczane pogłowie. Uważam, że regulacja pogłowia bobrów powinna dotyczyć obszaru całej Polski. Proszę moich kolegów posłów, żeby w przyszłości, gdy będą wprowadzali ochronę jakiegoś gatunku, żeby zastanawiali się nad tym, co będzie się działo, gdy wzrośnie liczba populacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanPieniądz">Chciałbym postawić wniosek o głosowanie poszczególnych części, gdyż następuje wtórny cykl Krepsa, w tym co pan przewodniczący zaznaczył we wstępie.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WładysławJasiński">Rozumiem, że jest zgoda na dezyderat. Nie będę cytował jego dokładnej treści. Preambuła nie budziła wątpliwości, tytuł dezyderatu ustaliliśmy. W pkt. 1 został przestawiony szyk zdania. Punkt ten w akapicie pierwszym uzyskałyby brzmienie zaproponowanego przez pana posła Zegara. Drugi akapit zostanie skreślony, a ostatni akapit zacząłby się od wyrazów „Brak strategii”. Pkt 2 nie budził wątpliwości. Jeżeli chodzi o pkt 3...</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JózefZegar">Tytuł dezyderatu odnosi się do sprawy programu Zielone Płuca Polski. Czy jest ten program, czy go nie ma?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#KrzysztofWolfram">Pytanie pana posła Zegra jest słuszne. Jeżeli literalnie przyjęlibyśmy treść deklaracji Sejmu z 1994 r., to dotyczy to programu, chociaż pamiętamy, że głównym ciężarem jest sprawa programu realizacyjnego. Można mówić o koncepcji, o idei, ale poszlibyśmy zbyt daleko. Jest to więc powrót do tego, co zrobiliśmy w 1994 r. Jest to pewna konsekwencja.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WładysławJasiński">Ponieważ mamy ciągle wątpliwości, na które nie potrafimy odpowiedzieć, proponuję, żeby w tytule pozostawić: „W sprawie Zielonych Płuc Polski”.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WładysławJasiński">Drugi punkt pozostaje bez zmian. W pkt 3. pozostawiamy pierwsze zdanie, przy czym „odwadnianie osadów” zamieniamy na „zagospodarowanie osadów”. Resztę pkt. 3 odrzucamy. Następnie, nie ujmując tego w punkt, piszemy to, co zaproponował pan poseł Gawlik, odnosząc to nie wyłącznie do Suwałk, ale ogólnie. Czy jest na to zgoda?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#RadosławGawlik">Panie pośle, czy możemy zamienić „przewymiarowanie” na „konieczność racjonalizacji”?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WładysławJasiński">Punkt ten brzmiałby: „W wyniku oceny dotychczasowego funkcjonowania oczyszczalni ścieków w Suwałkach, zwrócono uwagę na konieczność racjonalizacji tego typu inwestycji w Polsce oraz na potrzebę rozwiązania problemów zagospodarowania osadów”.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#WładysławJasiński">Po tym punkcie umieścilibyśmy odrębną część dotyczącą sprawy bobrów. Czy jest na to zgoda? Czy są głosy przeciwne? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#WładysławJasiński">Przyjęliśmy poprawioną treść dezyderatu.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#WładysławJasiński">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w sprawach różnych? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#WładysławJasiński">Dziękując wszystkim za udział, zamykam ostatnie w II kadencji Sejmu posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>