text_structure.xml 109 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanKomornicki">Otwieram posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w woj. gdańskim. Witam posłów i gości z panem wojewodą gdańskim Maciejem Płażyńskim i panem wicewojewodą Józefem Borzyszkows-kim.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanKomornicki">Przedmiotem dzisiejszego posiedzenia będą problemy dotyczące gospodarki odpadami oraz ochrony wód Zatoki Gdańskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JanKomornicki">Zanim przystąpimy do właściwych obrad, głos zabierze dyrektor Kaszubskiego Uniwersytetu Ludowego w Starbieninie, który pokrótce opowie nam historię obiektu, w którym odbywają się obrady Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarekByczkowski">Znajdujemy się w dworku, który do końca II wojny światowej był siedzibą niemieckiej rodziny junkierskiej. Po wojnie losy tego obiektu były różne. Przez pierwsze trzy lata dworek nie miał gospodarza, następnie mieściła się tu stacja hodowli roślin. W latach 70. dworek był w znacznym stopniu zdewastowany.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MarekByczkowski">W 1982 r. obiekt ten został przejęty przez Gdańskie Wydawnictwo Prasowe i adaptowany dla potrzeb ośrodka pracy twórczej. W 1990 r., po likwidacji Gdańskiego wydawnictwa Prasowego, dworek został przejęty przez wojewodę gdańskiego. W ub. roku dzięki uprzejmości wojewody, dworek został nam użyczony do użytku, choć pozostaje on nadal własnością skarbu państwa. Adaptujemy go dla potrzeb placówki oświatowej. Wnętrza seminaryjne udało nam się już mniej więcej urządzić, w pokojach jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia. Cała infrastruktura obiektu również czeka na zagospodarowanie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MarekByczkowski">Mam do państwa następującą prośbę. Jeśli macie państwo kontakty z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, to łaskawie proszę tam przypomnieć, że dawno już złożyliśmy wniosek o dofinansowanie naszego obiektu, lecz nie zmieścił się on jeszcze w priorytetach Funduszu. Dodam jeszcze, że sale na dole zostały wyposażone przez Fundację im. Batorego. Życzę państwu owocnych i miłych obrad w naszym Ośrodku Edukacji Ekologicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanKomornicki">Dziękujemy panie dyrektorze. Przy okazji chcę poinformować, że w dzisiejszym posiedzeniu Komisji uczestniczy przedstawiciel Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pan Marek Szymański. Z góry deklarujemy życzliwość Komisji w negocjacjach z Funduszem.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JanKomornicki">Zanim przejdziemy do właściwych obrad, chcę jeszcze dopełnić prezentacji. Raz jeszcze serdecznie witam posłów oraz towarzyszące nam osoby reprezentujące urzędy centralne, witam przedstawicieli Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku z panem wojewodą Maciejem Płażyńskim i wicewojewodą Józefem Borzyszkowskim, witam przedstawicieli lokalnych władz samorządowych oraz instytucji naukowych, zarówno warszawskich, jak i miejscowych. Dziękuję za uczestnictwo w naszym posiedzeniu pani senator Wandzie Kostrzewie i dziękuję za uczestnictwo w naszych obradach parlamentarzystom, którzy swój mandat wykonują w woj. gdańskim.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JanKomornicki">Przypominam, że zgodnie z ustalonym porządkiem obrad, mamy dzisiaj rozpatrzyć dwa tematy: problematykę gospodarki odpadami w woj. gdańskim oraz ochrony wód Zatoki Gdańskiej. Proponuję, abyśmy potraktowali te tematy rozdzielnie, bo wprawdzie oba zagadnienia dotyczą polityki ekologicznej, lecz dla każdego z nich istnieje osobny program działań i osobno przebiega realizacja tych działań. Różny jest także udział i odpowiedzialność organów samorządowych w realizacji tych programów.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JanKomornicki">Proponuję, aby wstępnego wprowadzenia do tematu gospodarki odpadami, a następnie także do tematu ochrony wód dokonała pani dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku, Danuta Kozak, ewentualnie wskazując także na osoby, które mogą pomóc w prezentacji tych tematów.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#JanKomornicki">Proponuję również, aby zgodnie z przyjętą zasadą prowadzenia obrad w komisjach sejmowych, po prezentacji tematu posłowie oraz goście zechcieli zadawać pytania, tak abyśmy byli całkowicie pewni, że dysponujemy wszystkimi istotnymi informacjami. Następnie przejdziemy do dyskusji i konkluzji.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#JanKomornicki">Jeśli po omówieniu tych dwóch tematów pozostanie nam nieco czasu, to trzecim punktem porządku obrad będą wolne wnioski.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#JanKomornicki">Czy jest zgoda na taki tryb obrad? Wobec braku sprzeciwu, przechodzimy do realizacji porządku dziennego obrad.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#JanKomornicki">Poproszę panią dyrektor Kozak o wprowadzenie do tematyki gospodarki odpadami w województwie gdańskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DanutaGrodzickaKozak">Podczas naszego porannego spotkania w Urzędzie Wojewódzkim, w zasadzie nie zajmowałam się gospodarką odpadami, krótko tylko wspominając o tym temacie. Teraz odbędziemy szerszą dyskusję na temat gospodarki odpadami.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#DanutaGrodzickaKozak">Wśród dostarczonych państwu materiałów znajdują się m.in. nasze uwagi do ustaw, które odnoszą się do ochrony środowiska oraz w tym szczegółowe uwagi do projektu ustawy o odpadach, a także do projektu ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska, do ustawy Prawo wodne oraz do ustawy o lasach.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#DanutaGrodzickaKozak">Przygotowując te materiały chodziło nam o to, abyście państwo znali stanowisko tych, którzy bezpośrednio w praktyce stosują te ustawy i abyście zdawali sobie sprawę państwo z tego, jak istotny jest dla nas precyzyjny zapis w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#DanutaGrodzickaKozak">Na dzisiejsze posiedzenie przygotowaliśmy trzy krótkie wystąpienia:</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#DanutaGrodzickaKozak">- o aktualnych problemach gospodarki odpadami w województwie,</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#DanutaGrodzickaKozak">- o gospodarce odpadami w mieście Gdyni i w rejonie Gdyni. Dzisiaj mieliśmy zobaczyć fragment tej gospodarki podczas wizyty na wysypisku w Łężycach,</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#DanutaGrodzickaKozak">- wprowadzenie do dyskusji nad projektem ustawy o odpadach, nad którym państwo pracujecie w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#DanutaGrodzickaKozak">Jako pierwszej oddam głos pani Katarzynie Głowali, która w Urzędzie Wojewódzkim bezpośrednio zajmuje się tematyką odpadów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KatarzynaGłowala">Problematyką odpadów w województwie zajmuję się od wielu lat.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#KatarzynaGłowala">Chciałabym w swym wystąpieniu uświadomić państwu jedną sprawę, o której niby wszyscy wiedzą, mianowicie, że od pierwszych do ostatnich chwil życia wszyscy jesteśmy wytwórcami odpadów - pośrednio i bezpośrednio.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#KatarzynaGłowala">Coraz czystsze wody w rzekach i potokach, to zasługa oczyszczalni, lecz trzeba także pamiętać o tym, że oczyszczalnie są źródłem osadów ściekowych. Coraz czystsze powietrze uzyskujemy dzięki filtrom i katalizatorom, które jednak także z czasem stają się odpadem. Na co dzień mamy do czynienia z odpadami wytwarzanymi zarówno przez gospodarstwa domowe, jak i przez przemysł.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#KatarzynaGłowala">Chcę zaznaczyć, że od lat oczekujemy na dobre rozwiązania prawne dotyczące gospodarki odpadami, niecierpliwie czekamy na nową ustawę o odpadach, która umożliwiałaby w pełni skuteczne i spójne działania.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#KatarzynaGłowala">Na razie nie ma jednak ustawy, musimy więc działać na podstawie przepisów, które istnieją, i zgodnie z tymi przepisami usilnie dążymy do tworzenia zorganizowanych, zgodnych z wszelkimi zasadami składowisk odpadów, zarówno na terenach gmin, jak i miast.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#KatarzynaGłowala">Staramy się wprowadzać możliwość segregacji odpadów i to już u źródeł ich powstawania. Ogromnym wysiłkiem powstał w Gdańsku zakład, który gospodarczo wykorzystuje popioły, które były i jeszcze są ogromnym problemem, zresztą nie tylko w naszym województwie. Tego rodzaju zakład jest pierwszym zakładem utylizacji popiołów w Polsce. Prowadzimy również monitoring gospodarki odpadami, dążąc przede wszystkim do likwidacji dzikich składowisk.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#KatarzynaGłowala">Odpady przemysłowe w naszym województwie to przede wszystkim nasza słynna hałda fosfogipsu. Jest to produkt uboczny powstający przy produkcji kwasu fosforowego. Do końca ub, roku na hałdzie zgromadzono około 13 mln ton fosfogipsu, a wysokość hałdy sięga 41 metrów nad poziom terenu.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#KatarzynaGłowala">Gdańskie Zakłady Nawozów Fosforowych rozpoczęły produkcję nawozów o nie mniejszej wartości od nawozów tradycyjnych, tj. produkcję amofoski i agrofoski, starając się tym samym zmniejszyć ilość odpadów. Produkcja bowiem jednego z tych nawozów jest bezodpadowa, a przy produkcji drugiego ilość odpadów jest stosunkowo niewielka. Ze względu jednak na brak odbiorców, tylko 30% produkcji zakładów to amofoska i agrofoska.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#KatarzynaGłowala">Na składowiskach naszego województwa zgromadzonych jest ok. 5 mln ton popiołów elektrownianych. Dysponujemy trzema składowiskami popiołów: jedno z nich znajduje się w Przegalinie na granicy gminy miasta Gdańsk i gminy Cedry Wielkie, drugie w Rewie w gminie Kosakowo, trzecie w Letnicy w granicach miasta Gdańsk.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#KatarzynaGłowala">Obecnie zakład utylizacji popiołów PollyTag wykorzystuje 3/4 popiołów pochodzących z elektrociepłowni gdańskiej. Podczas wizyty w tym zakładzie przekonaliście się państwo, że jest to produkcja bardzo pożyteczna.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#KatarzynaGłowala">Duże ilości odpadów wytwarzają również Zakłady Kwasku Cytrynowego w Pelplinie, gdzie odpadem ubocznym są cytrogipsy. Do niedawna zsypywano je na składowiska nieuporządkowane, dzikie. W 1994 r. uruchomiono składowisko przemysłowe, przeznaczone na cytrogipsy, z pełnym wyposażeniem i z uszczelnieniem dna.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#KatarzynaGłowala">Dodatkowym, szczególnym problemem na naszym terenie są odpady z żużli pomiedziowych i z piasku kwarcowego. Obydwa produkty stosowane są w stoczniach i przemyśle okrętowym do czyszczenia powierzchni stalowych. Tysiące ton żużlu pomiedziowego do niedawna przekazywano na składowiska komunalne w Szadułkach i w Łężycach.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#KatarzynaGłowala">W ub. roku zostało oddane do użytku składowiska z przeznaczeniem tylko na żużle pomiedziowe, w miejscowości Gostomie w gminie Kościerzyna. Żużle są deponowane w osobnej, uszczelnionej kwaterze z założeniem, że jeżeli pojawi się możliwość przerobu żużli pomiedziowych, będzie je można stamtąd usunąć i oddać do przerobu.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#KatarzynaGłowala">Jednym z naszych regionalnych problemów są tzw. osady denne. Powstają one wskutek pogłębiania torów podejściowych do portów, kanałów portowych i kanałów stoczniowych. Osady denne - to tysiące ton na bieżąco wydobywanych odpadów, z którymi nie bardzo wiadomo co robić, tym bardziej, że obowiązują nas zasady Konwencji Helsińskiej.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#KatarzynaGłowala">Problem odpadów szpitalnych został po części rozwiązany w naszym województwie, a po części rozwiązywany jest na bieżąco przy pomocy zainstalowanych w szpitalach spalarek odpadów.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#KatarzynaGłowala">Jednym z największych problemów, nie tylko w naszym województwie, są tzw. odpady szczególnie szkodliwe. Były one deponowane w mogielnikach. Mieliśmy 8 mogielników na terenie województwa. Od kilku lat mogielniki te nie są używane, są zamknięte, nie odbywa się tam zrzut odpadów szczególnie szkodliwych.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#KatarzynaGłowala">Natomiast zostały uruchomione mogielniki na terenie składowiska w Łężycach. Są to mogielniki uszczelnione, w których zgromadzono już około 8 tys. ton odpadów. Jak na razie, nie widzimy perspektywy rozwiązania w województwie problemu odpadów szczególnie szkodliwych. O ile mi wiadomo, we wszystkich województwach problem ten nie jest rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#KatarzynaGłowala">Przechodząc do odpadów komunalnych, chcę poinformować, że w latach 1992–1994 powstało 13 nowych gminnych składowisk odpadów, utworzonych zgodnie z prawidłowymi zasadami: zatwierdzoną lokalizacją i pozwoleniem na budowę, z zagospodarowaną strefą ochronną, z uszczelnionym dnem oraz z kontrolą odprowadzania wód odciekowych i odpadowych, a także z monitoringiem. Na składowiskach tych bada się ich wpływ na środowisko naturalne.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#KatarzynaGłowala">W sumie na terenie województwa mamy obecnie 21 legalnych, uporządkowanych składowisk, lecz istnieją też, niestety, dzikie składowiska.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#KatarzynaGłowala">Obecnie w trakcie wstępnej realizacji jest budowa składowisk - chcę położyć nacisk na to, że właściwie nie będą to składowiska w pełnym tego słowa znaczeniu - w gminie Pruszcz Gdański oraz w gminie Kartuzy. Lokalizacja tych składowisk napotyka jednak na bardzo silne protesty miejscowej społeczności. Trudno w tej chwili powiedzieć, czy i w jaki sposób gminy przezwyciężą te trudności.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#KatarzynaGłowala">Natomiast już w stadium realizacji są składowiska w gminach Gniew i Sierakowice, zamierza się również kontynuować eksploatację składowiska w Wilkowie. Zaznaczam, że nie podaję państwu szczegółów dotyczących pojemności, powierzchni składowisk, gdyż dane te i tak umykają uwagi. Jeżeli będą szczegółowe pytania, to chętnie na nie odpowiem.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#KatarzynaGłowala">Osobno trzeba się zająć problemem gospodarki odpadami komunalnymi na terenie aglomeracji Trójmiasta. Istnieją tu dwa bardzo wielkie składowiska. Jedno z nich zlokalizowane jest w gminie Gdańsk w Szadułkach i ma powierzchnię 56 ha. Zdeponowanych jest na nim obecnie 5 mln metrów sześciennych zagęszczonych odpadów. Składowisko to eksploatowane będzie mniej więcej jeszcze od 8 do 10 lat, a przy dobrej eksploatacji i segregacji odpadów, okres eksploatacji może się jeszcze wydłużyć. Użytkowane są tam również mogielniki. Ze składowiska w Szadułkach korzystają gminy ościenne: Żukowo, Kolbudy, Przodkowo oraz Pruszcz Gdański.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#KatarzynaGłowala">Następnym składowiskiem dla gmin - byliście w nim państwo - jest składowisko w Łężycach, położone na granicy gminy Wejherowo. Składowisko to ma pow. 25 ha. Zgromadzono na nim ok. 2,5 mln do 3 mln metrów sześciennych zagęszczonych odpadów. Ze składowiska korzystają poza Gdynią gminy: Rumia, Reda, Sopot i częściowo gmina Kosakowo. Przedstawiciele Komunalnego Związku Gmin, który zarządza składowiskiem, z całą pewnością powiedzą państwu więcej na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#KatarzynaGłowala">W celu wydłużenia żywotności składowisk staramy się prowadzić segregację odpadów i kładziemy nacisk na odpowiednią eksploatację składowisk.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#KatarzynaGłowala">W czerwcu 1995 r. podpisany został list intencyjny, w którym władze miast: Gdańska, Gdyni i Sopotu oraz Komunalnego Związku Gmin „Dolina Redy i Chylonki”, pod przewodnictwem wojewody gdańskiego zobowiązały się do współpracy i do prowadzenia gospodarki odpadami w zintegrowanym systemie. Do Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w styczniu 1996 r. zostały przesłane dokumenty dotyczące tego programu i zespołu powołanego w celu pilotowania programu.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#KatarzynaGłowala">Na zakończenie chcę jeszcze wspomnieć o sprawie protestów społeczeństw lokalnych w związku z inicjatywami lokalizacji nowych składowisk. Obecnie poprzez nasze Centrum Edukacji Ekologicznej podjęliśmy próby edukacji społeczeństwa i prowadzimy ją w formie upowszechniania ulotek, przeprowadzania ankiet, w których ludność ma określić swoje stanowisko w sprawie gospodarki odpadami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanKomornicki">Zanim oddam głos pani dyrektor, uzupełniając wprowadzenie chcę dodać, że wobec niemożności zorganizowania w województwie gdańskim posiedzenia Komisji na temat sposobu realizacji zobowiązań międzynarodowych Polski, wynikających z Konwencji Helsińskiej, wybraliśmy tematykę gospodarki odpadami. Uczyniliśmy tak dlatego, że w tym województwie w niemałych ilościach gromadzą się zarówno odpady przemysłowe, jak i odpady komunalne. Ponadto, wydaje nam się, że dysponujecie niezłymi doświadczeniami.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanKomornicki">Z kolei nas, parlamentarzystów, czeka praca nie tylko nad projektem ustawy o odpadach, do którego otrzymaliśmy od państwa uwagi, za które bardzo dziękuję, lecz czeka nas także praca nad trzema dalszymi projektami ustaw, z których chcemy zrobić dwie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanKomornicki">Mam tu m.in na myśli rządowy projekt ustawy o porządku i czystości w gminach. Prace nad tym projektem znajdują się na finiszu i mamy nadzieję, że ustawa ta zdecydowanie pomoże gminom w prowadzeniu prawidłowej, ekonomicznie racjonalnej gospodarki. Wprawdzie rządowy projekt nie zawierał tego rodzaju zapisów, lecz przenieśliśmy je z projektu ustawy o podatkach lokalnych i gminnych do projektu ustawy o porządku i czystości w gminach.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JanKomornicki">Ponadto czeka nas praca o rządowych projektach ustaw: o odpadach oraz o zapobieganiu powstawaniu odpadów. Tak się składa, że czeka nas praca nad kilkoma blokami ustaw i musimy zwiększyć tempo tej pracy, ponieważ niebawem zaczyna się czwarty rok obecnej kadencji Sejmu, musieliśmy tę pracę podzielić. Ja akurat przewodniczę podkomisji, która pracuje nad ustawą o odpadach.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JanKomornicki">Chcę zaznaczyć, że dzisiejsze posiedzenie jest bardzo ważnym dla nas posiedzeniem, gdyż niezwykle sobie cenimy uwagi praktyków. Mamy też możliwość dokonania konfrontacji naszych opinii z opiniami praktyków, a liczy się tu nie tylko wymiana zdań. Bardzo dla nas cenna jest możliwość obejrzenia na miejscu rozwiązań, które się stosuje.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JanKomornicki">Proszę panią dyrektor, aby wskazała następną osobę, która udzieli nam wprowadzających informacji. Proponuję, aby referenci pamiętali, że posłowie i tak będą zadawali im pytania, dlatego wprowadzające wystąpienia mogą być krótkie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#DanutaGrodzickaKozak">Widzieliście państwo składowisko w Łężycach, które obsługuje miasto Gdynię oraz gminy: Rumię, Redę i częściowo Wejherowo. Ponieważ bardzo istotnym dla województwa problemem jest problemem lokalizacji nowego składowiska, pozwolę sobie oddać głos pani Sabinie Kowalskiej, która jest przedstawicielem eksploatatora składowiska w Łężycach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#SabinaKowalska">Na początku powiem, czym jest nasz Komunalny Związek Gmin. Otóż jest to instytucja o kilkunastoletnim stażu. Na podstawie ustawy samorządowej związek obejmuje 6 gmin: miasto Gdynię, Sopot, Rumię, Redę, Wejherowo oraz wiejską gminę Kosakowo zamieszkałą przez 40 tys. osób. Powołanie Komunalanego Związku Gmin związane było z utworzeniem wspólnej infrastruktury wodnej, kanalizacyjnej, ciepłowniczej oraz wprowadzeniem zasady korzystania przez gminy Związku z jednego składowiska odpadów.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#SabinaKowalska">Początkowo Związek przeżywał pewien kryzys, tak jak bywa to w młodym małżeństwie, a w tym przypadku jest to małżeństwo poligamiczne, 6-osobowe. Obecnie przeszliśmy już tę krytyczną fazę rozwoju i ustalony został sposób realizacji wspólnych interesów. Podjęliśmy więc szeroką współpracę w różnych dziedzinach gospodarki komunalnej, a przykładem tej współpracy może być właśnie gospodarka odpadami.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#SabinaKowalska">Na przełomie lat 1995–1996 opracowano w Związku koncepcję zagospodarowania odpadów, proponującą wielowariantowe i wielotorowe najpierw zagospodarowanie, a potem unieszkodliwianie odpadów w ciągu instalacji międzygminnych. Koncepcja ta została zaakceptowana przez gminy wchodzące w skład Związku i będziemy starali się stopniowo i konsekwentnie ją wdrażać w powiązaniu z regionalnym, zintegrowanym programem gospodarki odpadami.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#SabinaKowalska">Współpraca między gminami nie ogranicza się tylko do działań w strukturach Związku. Staramy się ją poszerzać poprzez wspólne poczynania podejmowane z przedstawicielami Gdańska i w związku z próbą stworzenia regionalnego systemu zagospodarowania odpadów.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#SabinaKowalska">Chcę podkreślić, że obecnie gminy gotowe są do ujednolicenia prawa lokalnego, a także - jeśli będzie taka potrzeba - do wprowadzenia podatku od odpadów, który będzie jednolity we wszystkich gminach komunalnego związku.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#SabinaKowalska">Bardzo długo można by mówić o koncepcji Związku dotyczącej gospodarki odpadami, zawiera ona kilka wariantów. Najważniejsze jest to, że wspólne działania będą realizowane już w roku obecnym. Zaledwie miesiąc temu podjęliśmy decyzję z tym związane, a obecnie już wdrażamy w życie pierwsze elementy przyjętej koncepcji. Mam tu na myśli budowę stacji postsegregacji odpadów surowcowych w mieście Rumii, która to stacja będzie obsługiwała nie tylko Rumię, lecz także Redę i część Gdyni.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#SabinaKowalska">Kilka lat temu, gdy Związek podejmował działania w sferze gospodarki odpadami, postanowiliśmy, że musimy osiągnąć kilka celów.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#SabinaKowalska">Pierwszym celem było doprowadzenie do uporządkowania i rekultywowania składowiska w Łężycach. Od połowy ub. roku zadanie to jest realizowane. Myślę, że przed upływem dalszych 12 miesięcy nie będziemy mieli powodów, aby wstydzić się tego obiektu. Doprowadzimy go do takiego stanu, że będziemy mogli śmiało powiedzieć, że chroni on środowisko, choć nie zawsze jest miły dla oka. Musimy jednak starać się o to, abyśmy w miastach nie utonęli w produktach cywilizacji.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#SabinaKowalska">Administrowanie składowiskiem w Łężycach przez Komunalny Związek Gmin stworzyło nowe możliwości w zakresie gospodarki odpadami. Ponieważ do świadomości dociera się poprzez kieszeń, wymuszając pewne zachowania, zastosowaliśmy zróżnicowane stawki za składowanie różnych grup odpadów. Wymusiło to w przedsiębiorstwach selekcję odpadów na odpady tańsze, komunalne i odpady droższe, poprodukcyjne III i IV kategorii. Najpierw wszystkie odpady razem zrzucano, ładowano na ciężarówkę i wywożono na składowisko.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#SabinaKowalska">Zapewne ktoś z państwa zapyta, po co selekcjonuje się odpady, skoro potem i tak trafiają one do jednej kwatery? Otóż na obecnym składowisku, jak państwo widzieliście, nie ma możliwości technicznych, aby uruchomić kwatery depozytowe.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#SabinaKowalska">Nie oznacza to jednak, że kwater depozytowych nie będziemy budować na nowym obiekcie, mając już na uwadze nową projektowaną ustawę o zagospodarowaniu odpadów. Do tych norm trzeba ludzi przyzwyczajać z wyprzedzeniem i dlatego robimy to już dzisiaj.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#SabinaKowalska">Drugim zadaniem, które Związek nakreślił sobie kilka lat temu, było wdrożenie selektywnego gromadzenia odpadów. To zadanie także można sprawniej realizować dzięki wspólnej administracji składowiska. Obecnie pracujemy nad systemem bonifikat dla firm wywozowych, które realizują selektywną zbiórkę odpadów.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#SabinaKowalska">Wielkość bonifikaty będzie wprost proporcjonalna do: liczby mieszkańców objętych selektywną zbiórką odpadów, liczby i rodzaju rozstawionych pojemników oraz do ilości odzyskiwanych surowców. Mamy nadzieję, że system ten skutecznie zachęci przedsiębiorstwa wywozowe do wspomagania działań miast.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#SabinaKowalska">Nasze dodatkowe zadanie to wspólna budowa wcześniej wspomnianej stacji odpadów surowcowych w Rumii. Będzie to cały kompleks stacji segregacyjnych, stacji demontażu odpadów wielkogabarytowych. Będzie tam również zainstalowany lokalny mały zbiornik kompostu. Składowisko to będziemy musieli zlokalizować w odległości powyżej 30 km od Gdyni i Rumii. Trzeba więc tam będzie także zbudować stację przeładunkową.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#SabinaKowalska">Miasta zrzeszone w naszym związku komunalnym inwestują obecnie zakup pojemników do selektywnej zbiórki odpadów. Niebawem kolejne 100 tys. mieszkańców miast zrzeszonych w Związku będzie mogło korzystać z pojemników do selektywnego gromadzenia odpadów.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#SabinaKowalska">Trzecim celem wytoczonym sobie w swoim czasie przez Związek, zdecydowanie najtrudniejszym w realizacji, jest lokalizacja zakładu unieszkodliwiania odpadów, a elementem tego obiektu musi być składowisko. Dlaczego musi być składowisko? Gdyż do tej pory nie opracowano technologii odpadowych, także w sferze przerobu odpadów. Pozostałości poprodukcyjne z różnych instalacji, kompostowni, ze spalarni, ze stacji segregacyjnych muszą być składowane. Chodzi o to, aby składować jak najmniej odpadów i by były one niskoreaktywne, a nawet niereaktywne.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#SabinaKowalska">Na początku starań o lokalizację zakładu unieszkodliwiania odpadów, kilka lat temu sprawy rozwijały się chyba zbyt łatwo. Proponowaliśmy budowę Łężyc II w powiązaniu z rekultywacją istniejącego składowiska. Gmina Wejherowo, na której terenie położony jest grunt, wyraziła zgodę i do planu zagospodarowania wprowadziła odpowiednie zapisy. Właściciel gruntu, tj. Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa zgodziła się bezpłatnie przekazać grunt na cele inwestycji komunalnych.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#SabinaKowalska">Na drodze do utworzenia zakładu utylizacji odpadów stanęło jednak rozporządzenie o granicach i warunkach ochrony Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Enklawa leśna tego gruntu została w sposób jednoznaczny potraktowana jako teren parku, a więc zlokalizowanie tam zakładów unieszkodliwiania odpadów byłoby działaniem wbrew prawu. Ta droga została więc przed nami zamknięta.</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#SabinaKowalska">Tymczasem problem jest na tyle poważny, że istniejące składowisko jest już w fazie zamykania. Będzie ono funkcjonowało jeszcze zaledwie 3, może 4 lata. Przy uruchamianiu nowego składowiska trzeba przejść przez długą procedurę lokalizacyjną, przewidzieć pewien okres na uruchomienie obiektu. Mamy więc bardzo niewiele czasu.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#SabinaKowalska">Muszę tu powiedzieć, że żadna z ościennych gmin jeszcze rok temu nie chciała nawet słyszeć o lokalizacji na jej terenie zakładu unieszkodliwiania odpadów, zwłaszcza gdy była mowa o odpadach zebranych z terenu zamieszkałego przez 400 tysięcy osób.</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#SabinaKowalska">Jeśli państwo spojrzycie na mapkę tego terenu, to zobaczycie, że dużą jego część zajmuje główny zbiornik wód podziemnych. Zatem miasta: Wejherowo, Reda, Rumia i Gdynia leżą na tym zbiorniku, więc lokalizowanie składowisk odpadów na tych terenach jest niemożliwe. Znaczny obszar zajmuje Trójmiejski Park Krajobrazowy otaczający te miasta.</u>
          <u xml:id="u-8.21" who="#SabinaKowalska">Tak więc możliwości lokalizacji składowisk odpadów są nader ograniczone, a trzeba tu także wziąć pod uwagę znaczny stopień zurbanizowania województwa. Jadąc widzieliście państwo po drodze, że Gdynia, Reda, Rumia, Wejherowo tworzą jak gdyby jedno miasto. Lokalizacji składowiska musimy więc szukać u sąsiadów, poza granicami Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.</u>
          <u xml:id="u-8.22" who="#SabinaKowalska">Muszę powiedzieć, że szczęśliwym dla nas zbiegiem okoliczności, w sytuacji gdy mieliśmy nóż na gardle wiosną ub. roku padło hasło utworzenia regionalnego zintegrowanego systemu gospodarki odpadami. Łączyło się z tym założenie, że skoro Gdynia przymierza się do budowy spalarni, a Gdańsk do rozwiązania problemów odpadów poprzez kompostowanie, to może uda się połączyć te idee w jeden system, zwłaszcza że aglomeracja trójmiejska to prawie jeden organizm.</u>
          <u xml:id="u-8.23" who="#SabinaKowalska">Opierając się na deklaracjach współpracy między miastami, podjęliśmy rozmowy z sąsiednimi gminami nawiązania idei stworzenia regionalnego zintegrowanego systemu gospodarki odpadami. Niektóre gminy wyraziły wolę podjęcia wstępnych negocjacji w sprawie lokalizacji zakładu unieszkodliwiania odpadów.</u>
          <u xml:id="u-8.24" who="#SabinaKowalska">Tak to już jednak bywa, że zarządy gmin wyrażają wolę współpracy, a mieszkańcy gmin protestują. Niekiedy ze strony mieszkańców padają bardzo ostre oskarżenia pod adresem zarządów gmin. Mówi się: chcą nas sprzedać itp. Zapewne spotkaliście się państwo z tego typu oporami.</u>
          <u xml:id="u-8.25" who="#SabinaKowalska">Nie jest tajemnicą, z czego wynika tak bardzo emocjonalne i negatywne stanowisko mieszkańców wobec proekologicznych inwestycji. Otóż opory te na ogół wynikają z negatywnych doświadczeń. Przez długie lata tematyka zagospodarowania odpadów była również tematyką „odpadową”. Dopóki wywożono śmiecie z posesji i nie było problemu z ich składowaniem, kwestia ta nie była dostrzegana.</u>
          <u xml:id="u-8.26" who="#SabinaKowalska">Najczęściej składowiska były prowadzone w nie najlepszy sposób, skutki tych zaniedbań widzieliście państwo w Łężycach. Uświadomiliście sobie także, ile trzeba czasu - a dodam, że także pieniędzy - aby usunąć zaistniałe zaniedbania.</u>
          <u xml:id="u-8.27" who="#SabinaKowalska">Biorąc pod uwagę te negatywne doświadczenia przeszłości i bardzo głęboko zakorzenioną w ludziach świadomość o szkodliwości składowisk, teraz naszym głównym zadaniem jest odbudowa społecznego zaufania. Łączy się to z tzw. syndromem „Nimby”. Cóż to oznacza? Mówi się: lokalizacja składowisk jest potrzebna, my to rozumiemy, byleby nie było to na naszym podwórku. Natomiast wśród polityków występuje tak zwany syndrom „Nimey”, co oznacza - wszystko dobrze, byleby lokalizacja składowisk nie dotyczyła mojego okręgu wyborczego i mojej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-8.28" who="#SabinaKowalska">Jak chcemy odbudować społeczne zaufanie? Chcemy przeprowadzić publiczne, otwarte negocjacje ze społecznościami gmin, w których planowana jest lokalizacja zakładów unieszkodliwiania odpadów. Celem tych negocjacji jest przedstawienie wszystkich uwarunkowań związanych z lokalizacją tych obiektów.</u>
          <u xml:id="u-8.29" who="#SabinaKowalska">Trzeba udowodnić i fizycznie pokazać mieszkańcom, że istnieją technologie chroniące środowisko naturalne i minimalizujące uciążliwości. Niestety, w kraju jest niewiele obiektów, które można by pokazać jako obiekty wzorcowe, zwłaszcza jest niewiele takich dużych obiektów. Małe wysypiska są bowiem często dobrze urządzone i prawidłowo funkcjonują.</u>
          <u xml:id="u-8.30" who="#SabinaKowalska">Zostały powołane już dwa zespoły negocjacyjne: w gminie Łysino i w Komunalnym Związku Gmin „Dolina Redy i Chylonki”. Niebawem rozpoczną się negocjacje, które - muszę podkreślić - będą całkiem nową praktyką w skali Polski.</u>
          <u xml:id="u-8.31" who="#SabinaKowalska">Chcę zaznaczyć, że obecny system gospodarki odpadami oparty jest na składowaniu odpadów. Natomiast naszym celem jest zorganizowanie go tak, aby był to system kompleksowy, polegający na wielotorowym najpierw zagospodarowaniu, a potem unieszkodliwianiu odpadów.</u>
          <u xml:id="u-8.32" who="#SabinaKowalska">Pierwsze kroki w tym kierunku już zrobiliśmy. Powstał regionalny zintegrowany program gospodarki odpadami. Wspomniano już wcześniej, że podpisany został stosowny list intencyjny, sporządzone zostały wymagane dokumenty dotyczące koncepcji zagospodarowania odpadów komunalnego związku gmin „Dolina Redy i Chylonki”.</u>
          <u xml:id="u-8.33" who="#SabinaKowalska">Mówiąc na marginesie, osobiście jestem zawiedziona, że tyle wysiłku miast, wojewody, Banku Światowego ugrzęzło gdzieś w ministerialnych szufladach i od pół roku sprawa regionalnego programu zintegrowanej gospodarki odpadami zawisła w powietrzu.</u>
          <u xml:id="u-8.34" who="#SabinaKowalska">Na zakończenie chcę dodać, że w systemie reorganizacji gospodarki odpadami, zasadniczą rolę odgrywa sprawa znalezienia lokalizacji zakładów utylizacyjnych. Nasuwa się więc hasło - bez lokalizacji nie ma realizacji. Bardzo przydałaby się nam w rozwiązywaniu tego rodzaju problemów ustawa o odpadach, na którą niecierpliwie czekamy. Pragnęlibyśmy, aby zapisy tej ustawy regulowały także kwestie dotyczące lokalizacji obiektów unieszkodliwiania odpadów, zwłaszcza składowisk. Te sprawy przysparzają nam wiele trudności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanKomornicki">Dziękuję za wprowadzenie do dyskusji i znów oddaję głos pani dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DanutaGrodzickaKozak">Chcę zwrócić państwa uwagę na to, że w materiałach, które otrzymaliście, jest omówienie problemów dotyczących gospodarki odpadami w obszarze działania komunalnego związku gmin „Dolina Redy i Chylonki”.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#DanutaGrodzickaKozak">Na tych wystąpieniach chcielibyśmy poprzestać, jeśli chodzi o prezentację gospodarki odpadami w województwie w jej wybranych aspektach. Teraz prosiłabym pana dyrektora Rolbieckiego o omówienie ustawy o odpadach, tj. tego problemu z prawnego punktu widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JacekRolbiecki">Wśród przygotowanych dla państwa materiałów pozwoliliśmy też sobie przedstawić nasze uwagi do ustawy o odpadach. Uwagi te były przygotowane i zostały przekazane w normalnym trybie legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JacekRolbiecki">Sporządziliśmy ten materiał przede wszystkim po to, aby uwypuklić te problemy, które „zgrzytają” w praktyce, wtedy gdy ustawowe przepisy musimy stosować w życiu.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JacekRolbiecki">Ustawą, do której przywiązujemy duże znaczenie, uznając, że dotychczasowe rozwiązania w tym zakresie były bądź za mało szczegółowe, bądź wymagają pewnych korekt, jest ustawa o ochronie i kształtowaniu środowiska i związane z nią rozporządzenia wykonawcze w części dotyczącej gospodarki odpadami.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JacekRolbiecki">Szczegółowy materiał na ten temat uwzględniliśmy wśród przygotowanych dla państwa dokumentów. Właściwie do wspomnianej ustawy nie mamy uwag generalnej natury, natomiast uważam, że uwag detalicznych nie ma potrzeby przytaczać.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#JacekRolbiecki">Jedyną ogólną uwagą, która łączy się z ustawą ochronie i kształtowaniu środowiska, jest zaobserwowana sprzeczność, która zarysowuje się obecnie w procesach legislacyjnych. Problem polega na zderzeniu z jednej strony oczekiwań na jednoznaczne rozwiązywanie spraw przy pomocy działań administracyjnych, z oczekiwaniami i dążeniami z drugiej strony co do tego, aby coraz większy obszar spraw był podporządkowany logice ekonomicznej i zasadom gry rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#JacekRolbiecki">Mówiąc o gospodarce odpadami, sprzeczność ta zarysowuje się w różnych momentach tej gospodarki. Mam tu np. na myśli możliwość wydawania zezwoleń i koncesjonowania tych usług. Opierając się na słusznych założeniach o potrzebie przedsiębiorczości i brania spraw we własne ręce, powstaje wiele podmiotów gospodarczych, które podejmują działalność w dziedzinie gospodarki odpadami i bardzo często prowadzą ją w sposób rażąco nieprawidłowy.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#JacekRolbiecki">Przy obecnym stanie prawnym, właściwie tylko stosowanie określonych sankcji może przerwać tego rodzaju działalność. Aby jednak zastosować te sankcje, trzeba przebrnąć przez żmudny proces udowodnienia, że działalność prowadzona jest nieprawidłowo, trzeba określić jej negatywny wpływ na środowisko naturalne i rozmiary strat wywołanych przez te poczynania.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#JacekRolbiecki">Dlatego w wielu przypadkach m.in. ze strony organów samorządowych nadchodzą sygnały, aby np. koncesjonować usługi transportowe dotyczące odpadów. Podobne postulaty formułuje się i w innych kwestiach związanych z przetwarzaniem i utylizacją odpadów oraz ich składowaniem.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#JacekRolbiecki">Rozumiemy, że niektóre sprawy, o których tu mówimy, mają kontrowersyjny charakter. Obecnie sytuacja często wygląda jednak tak: właściciel podupadającego gospodarstwa rolnego kupuje samochód asenizacyjny i wywozi na swoje pole zawartość szamb z połowy wsi, zaś instytucje kontrolne nie zajmują się takimi faktami i nie wymierzają żadnych kar z tytułu zanieczyszczania środowiska.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#JacekRolbiecki">Przy takich okazjach często długo trwają dyskusje, czy jest to rolnicze wykorzystanie odpadów, czy ich wykorzystanie na własne potrzeby; długo rozważa się, jakie są rozmiary strat w środowisku naturalnym. Zatem dojście do konkluzji poprzedza bardzo długi i żmudny proces, który łączy się z niepotrzebnym zaangażowaniem sił i energii wielu osób.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#JacekRolbiecki">Prościej byłoby np., aby wójt wydawał zgodę na działania, o których mówię, a jeśli okaże się, że użytkownik postępuje niezgodnie z racjonalnymi regułami, wtedy można cofnąć mu zezwolenie. Byłby to łatwiejszy i bardziej skuteczny tryb postępowania aniżeli ten tryb, który obowiązuje obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanKomornicki">Bardzo dziękuję panu dyrektorowi. Na tym zakończylibyśmy wprowadzenia do dyskusji na temat gospodarki odpadami.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanKomornicki">Z uwagi na obecność na naszym posiedzeniu przedstawicieli zarządów gmin i związków gmin, chcę powiedzieć, że jesteśmy w Sejmie w trakcie pracy nad kilkoma projektami ustaw dotyczącymi tematyki ekologicznej. W szczególności dotyczy to rządowych projektów ustaw, zwłaszcza projektu ustawy o odpadach. Nasza ocena tych projektów ustaw jest dosyć krytyczna.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanKomornicki">Raczej krytyczne stanowisko zaprezentowali posłowie podczas pierwszego czytania w Sejmie ustawy o odpadach. Wydaje nam się, że ogromna większość zaproponowanych w tej ustawie rozwiązań to rozwiązania administracyjne, wprowadzające pewien porządek polegający na nakazach, zakazach, obowiązkach itp. wraz z podziałem kompetencji. Z tego, co zdążyliśmy ustalić, taki system obowiązuje np. w Niemczech, ale niemieckie społeczeństwo wykazuje szczególną skłonność stosowania się do przepisów, które są ustanowione z góry.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JanKomornicki">W projekcie ustawy o odpadach w zdecydowanej mniejszości są natomiast rozwiązania zawierające preferencje ekonomiczne albo w ogóle ich nie ma. Mówię tu o rozwiązaniach, które stymulować będą pożądane procesy i dotyczyć będą mechanizmów rynku rządzących pozytywnymi przemianami na obszarze, o którym mówimy.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JanKomornicki">W naszych pracach z całą pewnością będziemy starali się o uzupełnienie ustawy o odpadach o stymulatory ekonomiczne. Odnosi się to także do projektu ustawy o porządku i czystości w gminach. Niewątpliwie samorządy powinny mieć w swych rękach instrumenty, które pozwolą im na rozwiązywanie problemów bez np. konieczności organizowania za każdym razem referendum.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JanKomornicki">Projekt ustawy o odpadach ma pierwszeństwo w naszych pracach legislacyjnych i mamy nadzieję, że w maju zakończy prace podkomisja zajmująca się tym projektem. Wtedy będziemy zmierzali do tego, aby nowy, poprawiony kształt ustawy o odpadach przedstawić Sejmowi w drugim czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#JanKomornicki">Mówię o naszych pracach po to, aby dyskusja, którą prowadzimy, odbywała się w kontekście projektów ustaw, które rozpatrujemy. Jak państwu doskonale wiadomo, rozwiązania, do których zmierzamy, zostały wpisane do białej księgi polskich zobowiązań, od których wykonania zależy przyjęcie Polski do OECD. Konieczne jest więc ustanowienie przez Sejm stosownego prawa w zakresie ochrony przyrody.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#JanKomornicki">Sejmowa Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa bardzo poważnie traktuje prace legislacyjne, w których aktywnie uczestniczy. Oceny, które państwu przedstawiłem, są ocenami nie tylko Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, lecz także podkomisji, która składa się z przedstawicieli trzech komisji sejmowych, do których po pierwszym czytaniu skierowano projekty ustaw proekologicznych, o których mówię.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#JanKomornicki">Obecnie otwieram serię pytań kierowanych do referentów. Przepraszając naszych gości muszę powiedzieć, że posłowie, parlamentarzyści mają pierwszeństwo w zadawaniu pytań. Wszyscy zostaną dopuszczeni do głosu, lecz przyjęta kolejność zadawania pytań wynika z zasad regulaminowych.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#JanKomornicki">Kto więc z posłów i senatorów chciałby zadać referentom pytania - bardzo proszę. Brak pytań dobrze świadczy o wprowadzeniu do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#JanKomornicki">Wobec tego chciałbym zapytać o dwie kwestie.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#JanKomornicki">Po pierwsze, chciałbym wiedzieć, czy w ogóle istnieje w województwie bilans odpadów przemysłowych? Pytam o to, ponieważ z tą sprawą łączą się obecnie obowiązujące rozwiązania prawne.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#JanKomornicki">Chcę już teraz zaznaczyć, że będę wnosił o to, aby Komisja przyjęła dezyderat, który odnosi się akurat do problemu kruszywa wytwarzanego z popiołów, a produkcję tę jako pierwszy w Polsce podjął gdański zakład PollyTag. Doświadczenie to powinno być upowszechnione w kraju. Jednakże bez odpowiednich preferencji ekonomicznych zostanie ono uznane jako pożyteczna ciekawostka, która nikomu nie będzie się opłacała.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#JanKomornicki">Przeczytaliśmy korespondencję, która odbyła się między zakładem a Ministerstwem Finansów i wiemy, jakie mamy zająć stanowisko w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#JanKomornicki">Wracając do bilansu odpadów przemysłowych w województwie pytam, czy takowy bilans został sporządzony, czy władze nim dysponują? Przecież ustawa o odpadach ma nie tylko rozwiązywać problemy przeszłości, lecz musi także dopomóc w usuwaniu nieprawidłowych zaszłości. Coś przecież trzeba zrobić z tymi składowiskami, z tysiącami ton zgromadzonych odpadów, w tym także odpadów przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#JanKomornicki">Wydaje nam się, że bilans odpadów przemysłowych jest niezwykle potrzebny w każdym województwie i że jego wyjątkowo ważną częścią powinien być bilans odpadów szczególnie niebezpiecznych.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#JanKomornicki">Moje drugie pytanie - nie tyle dotyczy problemu negocjacji na temat lokalizacji proekologicznych inwestycji, co stosowanej powszechnie w krajach skandynawskich metody promocji. Upartej promocji, która niestety, kosztuje. Przy pomocy tej metody, którą można nazwać metodą edukacyjną, zbuntowane społeczeństwo skłonne tylko do organizowania protestów, przekonuje się, że inwestycje i działania proekologiczne są konieczne.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#JanKomornicki">Promocję prowadzi się tak długo, aż społeczność zrozumie znaczenie przedsięwzięć ekologicznych. Nie wystarczy tu przekonanie zarządu gminy, gdy protestuje społeczeństwo. Żaden zarząd nie podejmie wtedy ryzyka i nie zgodzi się na potrzebną inwestycję, nawet wtedy, gdy jest przekonany o niesłuszności społecznych protestów.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#JanKomornicki">Zwracam tu uwagę, że wstrzymywanie się z działaniami także pociąga za sobą znaczne koszty.</u>
          <u xml:id="u-12.19" who="#JanKomornicki">Pytam więc, jakie pomysły mają tutejsze władze w zakresie oddziaływania na społeczeństwo?</u>
          <u xml:id="u-12.20" who="#JanKomornicki">Może ktoś chce jeszcze zadać dalsze pytania referentom? Po pytaniach przejdziemy do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewDrzewicki">Moje pytanie dotyczy eksploatacji składowisk w gminach, szczególnie małych składowisk.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ZbigniewDrzewicki">Składowisko w Łężycach, na którym byliśmy, jest eksploatowane przez Związek Gmin. Teraz rozpoczynacie państwo pracę nad wdrożeniem regionalnego zintegrowanego systemu składowania odpadów. Jaki system uważacie państwo za najlepszy w świetle waszych doświadczeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanKomornicki">Rozumiem, że to pytanie odnosi się do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanKomornicki">Czy są dalsze pytania? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekSzymański">Chodzi mi o przybliżenie prognozy, która odnosi się do zintegrowanego systemu gospodarki odpadami na terenie Trójmiasta. W informacji, którą otrzymaliśmy, sprawa ujęta jest bardzo ogólnie i wynika z niej, że miejscowe władze i działacze przywiązani są do myśli o dofinansowaniu tego systemu zagranicznymi środkami pomocowymi.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MarekSzymański">Tymczasem sądzę, że system przede wszystkim powinien być finansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a także ze środków budżetowych miast.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MarekSzymański">Na podstawie przedstawionej informacji trudno wywnioskować, w którym momencie należałoby rozważyć przybliżony program finansowania tego zintegrowanego systemu oraz program realizacji związanych z nim inwestycji w określonej perspektywie czasu.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#MarekSzymański">Chcę jeszcze zadać pytanie pomocnicze: czy państwo przewidujecie zagospodarowanie kompostu na terenie woj. gdańskiego? Pytam o to, bowiem doświadczenia z kompostowaniem są na ogół takie, że albo nie ma podaży odpowiedniej ilości surowca, albo są duże trudności ze zbytem produktu finalnego. W Warszawie dochodzi do tak krytycznej sytuacji, że kompost jest deponowany na wysypisku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanKomornicki">Czy ktoś z państwa ma jeszcze pytania do referentów? Nie widzę. Wobec tego proszę o odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DanutaGrodzickaKozak">Na pierwsze z postawionych pytań chce odpowiedzieć pan dyrektor Walkowiak z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Ja potem uzupełnię krótko tę wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejWalkowiak">W raporcie o stanie środowiska woj. gdańskiego za 1994 r. i we wszystkich poprzednich tego rodzaju raportach, zawarty jest samodzielny rozdział, gdzie dokładnie podane zostały wielkości odpadów przemysłowych w rozbiciu na ich kategorię. Wyszczególnione także zostały wszystkie składowiska odpadów przemysłowych oraz pokazane zostało ich nagromadzenie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejWalkowiak">W raporcie za 1994 r. dane zostały oparte na faktach pochodzących z lat 1993 i 1994. Materiał uwzględnia najważniejsze składowiska odpadów w województwie i wprost wskazuje na to, jakie jest nagromadzenie odpadów przemysłowych z uwzględnieniem I, II i III grupy uciążliwej.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AndrzejWalkowiak">Ponadto w materiale tym odrębnie został potraktowany monitoring odpadów szczególnie niebezpiecznych. Niektóre z nich gromadzone są w mogielnikach, które także będą musiały zostać w odpowiedni sposób zagospodarowane. Aczkolwiek nie są to duże ilości odpadów, to jednak są to ilości krytyczne z punktu widzenia bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#AndrzejWalkowiak">Odrębny rozdział w tej publikacji dotyczy odpadów komunalnych z uwzględnieniem ich segregacji oraz polityki prowadzonej w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#AndrzejWalkowiak">Zatem w dostarczonym państwu wydawnictwie znajduje się pełna informacja na temat odpadów i możemy twierdząco odpowiedzieć na pytanie, czy w województwie został sporządzony bilans odpadów. Tak - został sporządzony.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#AndrzejWalkowiak">Bilans ten został wykonany w sposób profesjonalny. Baza danych znajduje się pod merytorycznym nadzorem instytutu w Katowicach. Nadzór jest prowadzony w ramach jednolitej procedury obowiązującej nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach europejskich.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#AndrzejWalkowiak">Zatem w raporcie o stanie środowiska odpowiedni rozdział poświęcony jest odpadom przemysłowym i proszę zwrócić na ten rozdział uwagę. Nie będę tu przytaczał podanych tam liczb, bo zajęłoby to niepotrzebnie państwa czas. Wskazałem tylko na źródło informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#DanutaGrodzickaKozak">Jeśli chodzi o sprawy edukacji społeczeństwa, to właśnie jutro odbędzie się posiedzenie wojewódzkiej komisji, która zajmuje się ochroną i edukacją ekologiczną. Działania w sferze edukacji prowadzone są w Polsce na podstawie narodowej strategii edukacji ekologicznej.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#DanutaGrodzickaKozak">Co do promocji, to zadania promocyjne włączyliśmy do prac związanych z edukacją ekologiczną, mając w tym pełne poparcie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który wspiera poczynania wojewody oraz samorządów.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#DanutaGrodzickaKozak">Można tu podać przykład Pruszcza Gdańskiego, miasta, które po reformie samorządowej wydzieliło się z miasta-gminy i stoi przed wielkim problemem znalezienia miejsca składowania odpadów, ponieważ - jak dotychczas - wiejska gmina nie widzi możliwości lokalizacji składowiska na swoim terenie.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#DanutaGrodzickaKozak">W Pruszczu Gdańskim prowadzona jest akcja edukacyjna związana z uświadamianiem ludzi, nauczaniem, jak sortować odpady. Pozostaje jednak nie rozwiązany problem lokalizacji składowiska odpadów. To znaczy, teren pod składowisko został znaleziony, ale teraz trzeba przekonać miejscową społeczność, aby zaakceptowała tę lokalizację i nie protestowała przeciwko niej.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#DanutaGrodzickaKozak">Na naszym terenie problem wynikający z tego, że miasto wydzieliło się z gminy, występuje nie tylko w Pruszczu Gdańskim, lecz także w gminie i mieście Kościerzyna. Mamy również kłopoty dotyczące składowiska dla Tczewa.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#DanutaGrodzickaKozak">Z naszych dotychczasowych obserwacji wynika, że działania edukacyjne albo trwają zbyt krótko, albo społeczeństwo jeszcze nie dojrzało do negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#DanutaGrodzickaKozak">Była tu mowa o tym, że Komunalny Związek Gmin „Dolina Redy i Chylonki” podjął się negocjacji z ludnością, które to negocjacje będą miały zupełnie inny charakter od dotychczasowych rozmów ze społeczeństwem. Pan przewodniczący zarządu Związku zgłasza się, chcąc szerzej wyjaśnić tę sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanKomornicki">Przedstawiciele Związku Gmin mówią o negocjacjach publicznych, zaś - o ile mi wiadomo - w naszym społeczeństwie gminnym negocjacje publiczne kończą się tym, że po negocjacjach i tak ludzie mówią - nie, bo nie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JanKomornicki">Wtedy trzeba zawiesić dalsze działania, bo w demokracji obowiązuje zasada, że musimy przekonać społeczeństwo o konieczności naszych przedsięwzięć, choćbyśmy doskonale wiedzieli, że są one niezbędne, nie wolno nam postępować wbrew woli większości mieszkańców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejRemiszewski">Chcę uzupełnić informacje o planowanych publicznych negocjacjach z mieszkańcami miejscowości. Oczywiście, że w ich wyniku mieszkańcy i tak mogą powiedzieć: nie, bo nie.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#AndrzejRemiszewski">Idea tych negocjacji polega jednak na tym, że zobowiązujemy się uznać ich wynik. Jeżeli więc w wyniku negocjacji wspólnie stwierdzimy, że w gminie nie da się zlokalizować wysypiska, uznamy to i przestajemy się o to starać.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#AndrzejRemiszewski">Będzie to z obu stron gra fair, a reprezentacja gminy będzie tak wybrana, aby była ona miarodajna. Znajdą się w niej nie tylko radni i przedstawiciele zarządu gminy, lecz także przeciwnicy lokalizacji wysypiska, osoby silnie zaangażowane w tę sprawę. My mamy po prostu szansę ich przekonania.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#AndrzejRemiszewski">Kwestia promocji. Z promocją jest o tyle trudno, że ona nie tylko bardzo wiele kosztuje, ale nie można jej organizować z wyprzedzeniem. W akcji promocyjnej nastawiamy się przede wszystkim na dzieci, które o wiele łatwiej przyjmują pomysły ekologiczne niż dorośli. Natomiast jeśli powie się dzieciom: segregujcie butelki, a potem nie będzie fizycznej możliwości odebrania tych butelek, to cała sprawa upadnie.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#AndrzejRemiszewski">Próbujemy organizować akcję promocyjną powoli. Pierwszy informator jest już w druku, Za tydzień powinien być gotowy, a wydajemy go wspólnym wysiłkiem Związku Gmin i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, za co chcę przedstawicielom Funduszu podziękować. W folderze tym będzie pokazane nowoczesne składowisko odpadów.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#AndrzejRemiszewski">Będzie to jakby pierwsza sonda, którą upowszechnimy w naszych gminach. Chcemy też wydawnictwo to przesłać do Fundacji „Czysta Wisła” w Krośnie i jeszcze do kilku miejscowości w Polsce. Po tym pierwszym balonie próbnym pokusimy się o dalsze wydawnictwa i podejmiemy kolejne akcje, lepiej już wiedząc, w jaki sposób należy je organizować. Jeżeli te działania udadzą się, to w naszym Związku Gmin utworzymy specjalną komórkę do celów promocyjnych.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#AndrzejRemiszewski">Chcę podkreślić, że gminy są zdecydowane, aby płacić za działania i propagandę ekologiczną. Bez żadnego wysiłku z budżetów gmin uzyskaliśmy na te cele w roku bieżącym dotacje dla budżetu Związku Gmin. W kolejnych latach z całą pewnością będzie można uzyskać środki na takie akcje, wszakże pod warunkiem, że nasze pierwsze poczynania będą udane.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#AndrzejRemiszewski">W Związku Gmin uważamy, że decydujące znaczenie ma uzyskanie wpływu na dzieci i w pierwszej kolejności zamierzamy się zająć klasami zerową i pierwszą. Dzieci rozpoczynające naukę są chłonne i to, co pani powie, jest dla nich święte. Od nich więc zaczynamy, zaś perswazję przeznaczoną dla starszych pokoleń przewidujemy w następnej kolejności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanKomornicki">Dziękuję bardzo. Nie padła jeszcze odpowiedź na pytanie, jakie składowiska są bardziej pożyteczne, duże czy małe? O odpowiedź poproszę przedstawicielkę Komunalnego Związku Gmin, panią Kowalską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SabinaKowalska">Zdecydowanie opowiadamy się za koniecznością budowania dużych obiektów unieszkodliwiania odpadów. Składowisko jest tylko elementem takiego obiektu i to elementem końcowym.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#SabinaKowalska">Z czego to wynika? Przede wszystkim proces inwestycyjny ma to do siebie, że budowa małych obiektów oznacza rozproszenie pieniędzy. Znaczenie mają tu także koszty eksploatacji. Na przykład w obiekcie o pow. 2 ha trzeba zatrudnić 6 do 8 osób, w obiekcie o pow. 15–20 ha trzeba zatrudnić tylko 15 osób. Na składowisku w Łężycach pracuje właśnie 15 osób, licząc w tym dozór oraz osoby obsługujące sprzęt.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#SabinaKowalska">Ponadto w dużych obiektach jest możliwość budowania pełnych, solidnych instalacji ochrony środowiska. Co mam tu na myśli? Mam tu na myśli uszczelnienia, drenaże, instalacje odbierające biogaz. Mam tu także na myśli możliwość budowania kwater depozytowych dla różnych grup odpadów.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#SabinaKowalska">W dużych obiektach istnieją też znacznie lepsze możliwości kontrolowania i nadzorowania w porównaniu z małymi obiektami, a także lepszego monitorowania wszystkich procesów, co jest bardzo ważne. Na przykład na składowisku w Łężycach wprowadzony już zostanie ciągły monitoring wód, gleby i powietrza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#DanutaGrodzickaKozak">Chcę dodać, że gminy widzą potrzebę tworzenia większych zakładów utylizacji zakładów. Nie używam tu określenia „wysypiska”, gdyż obecnie istnieje już świadomość, że odpady trzeba segregować i w jakiś sposób przerabiać.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#DanutaGrodzickaKozak">Zaznaczam, że w posiedzeniu Komisji uczestniczą również przedstawiciele regionu puckiego, to jest Komunalnego Związku Gmin we Władysławowie. Niedawno związek ten zajął się problemem odpadów, ponieważ tamtejsze gminy eksploatują stare wysypisko w Swarzewie.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#DanutaGrodzickaKozak">Postanowiono więc wspólnie prowadzić gospodarkę odpadami i w tym celu połączyły się gminy Półwyspu Helskiego, a także Gmina Puck. Zatem kierując się racjami ekonomicznymi, gminy uznają, że trzeba prowadzić wspólnie gospodarkę odpadami w skali kilku gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanKomornicki">Chcę powiedzieć, że nie zostało jeszcze udzielone wyjaśnienie dotyczące zintegrowanego systemu gospodarki odpadami oraz źródeł finansowania tego systemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DanutaGrodzickaKozak">Dlaczego działamy w porozumieniu z Bankiem Światowym? Dlatego że chcieliśmy sięgnąć po fundusze PHARE, poza funduszami krajowymi.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#DanutaGrodzickaKozak">Nie wiem jeszcze w tej chwili, jak zostanie rozwiązany w aglomeracji gdańskiej problem odpadów, ale licząc się z koniecznością dużych nakładów, chcemy uzyskać na ten cel pieniądze ze wszystkich możliwych źródeł i połączyć te środki.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#DanutaGrodzickaKozak">Ponieważ z funduszu PHARE w latach 1998–2000 będzie można uzyskać na ten cel środki po porozumieniu z Bankiem Światowym lub Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju, przyjęliśmy taką, a nie inną pierwotną konstrukcję finansowej części zintegrowanego systemu zagospodarowania odpadów.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#DanutaGrodzickaKozak">Środki pozyskane z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz z wojewódzkiego funduszu są tu pierwszymi źródłami finansowania, ale uznając, że prawdopodobnie nie wystarczy tych środków chcieliśmy jeszcze sięgnąć do funduszu PHARE.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#DanutaGrodzickaKozak">Odpowiadając na pierwszą część pytania, chcę stwierdzić, że utworzyliśmy zespół składający się z przedstawicieli gmin oraz Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego, który to zespół ma przygotować warunki działania dla konsultanta, który będzie twórcą zintegrowanego systemu gospodarki odpadami.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#DanutaGrodzickaKozak">Uważamy, że rozwiązanie tej sprawy wymaga profesjonalnego przygotowania, bez czego nie można w ogóle mówić o integracji gospodarki odpadami w aglomeracji trójmiejskiej. Nie wierzę, że sprawą tą muszą się zajmować firmy zagraniczne, natomiast z całą pewnością muszą to być firmy wyspecjalizowane, które spojrzą trochę z boku na naszą gospodarkę odpadami.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#DanutaGrodzickaKozak">Obecnie Gdańsk działa oddzielnie, i Komunalny Związek Gmin „Dolina Redy i Chylonki” również działa oddzielnie. Tymczasem konieczne jest, aby te oba podregiony trzymały się tych samych zasad i korzystały z tych samych urządzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanKomornicki">Rozumiem, że zainteresowanie środkami zagranicznymi wynikało z istniejących potrzeb i sytuacji, nie było następstwem stałego przyzwyczajenia. Panu dyrektorowi o to chodziło, gdy postawił to pytanie, aby nie przyzwyczajać się do czegoś, co może się oddalić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MaciejPłażyński">Wybór Banku Światowego był - według mnie - bardzo logicznym wyborem, który wiązał się z możliwością uzyskania kredytu dla przyszłego komercyjnego inwestora. Jeśli bowiem mówimy o dużych pieniądzach, to nie ma powodu, aby obciążać miasto tak znacznymi wydatkami.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MaciejPłażyński">Chcę powiedzieć, że rozmawiając z przedstawicielami Banku Światowego trudno było zakładać, że po podpisaniu listu intencyjnego, regionalnego zintegrowanego systemu gospodarki odpadami, trzeba będzie pół roku czekać na odpowiedź ze strony Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa i że pojawią się trudności w uzyskaniu zgody ministerstwa. Sytuacja jest niepoważna, gdyż trudno dzwonić do Waszyngtonu i tłumaczyć, że minister może podpisze list intencyjny, a może go nie podpisze.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#MaciejPłażyński">Sytuacja musi się wyjaśnić, jeśli zaś minister nie podpisze listu intencyjnego, to będziemy musieli poszukać innych rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanKomornicki">Dziękuję. Skończyliśmy rundę pytań i odpowiedzi. Obecnie otwieram dyskusję. Mamy bogaty materiał do dyskusji, uzyskaliśmy wiele informacji. Prosiłbym zabierających głos o to, aby wypowiedzi kończyły się konkluzją, które to konkluzje pozwolą nam zamknąć omawianą tematyką wnioskami, które przyczynią się do zastosowania odpowiednich rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZbigniewDrzewicki">Moja wypowiedź będzie nacechowana pewną premedytacją, gdyż jakby z góry zakładam, że uzyskam takie, a nie inne wyjaśnienie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#ZbigniewDrzewicki">Praktyczne doświadczenia woj. gdańskiego jak gdyby potwierdzają ustalenia kontroli NIK sprzed 2 lat w sprawie gospodarki odpadami. Nasza informacja sporządzona przeszło rok temu zawiera wnioski systemowe, zmierzające w tym samym kierunku, w którym idą państwa propozycje.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#ZbigniewDrzewicki">Ponieważ nasza teoria i wasza praktyka wykazują zbieżność, chyba warto byłoby zastanowić się, w jaki sposób nasze wnioski należy zapisać w ustawie o odpadach i ewentualnie powiązać je z zachętami ekonomicznymi dla gmin z tytułu uciążliwości wynikających z lokalizacji na terenie gmin kompleksowych dużych składowisk odpadów.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#ZbigniewDrzewicki">Miejscowa społeczność musi być zainteresowana tym, aby przyjąć na swój teren odpady z regionu, które będą w tej gminie składowane, przetwarzane i utylizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanKomornicki">Dziękuję panu dyrektorowi. Stwierdzam, że rzadko się zdarza, aby kontrolerzy NIK zgadzali się z gospodarzami kontrolowanych obiektów, jak to jest w tym przypadku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PiotrKowalik">Mam jedną uwagę natury terminologicznej. Mówiono w dyskusji o koherencji naszych działań z poczynaniami Unii Europejskiej i z międzynarodowym kontekstem.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PiotrKowalik">Chcę zwrócić uwagę na dość często używany w Polsce wyraz „mogilnik”. Uczestniczyłem w międzynarodowych konferencjach, podczas których oficjalnie proponowano, aby tego wyrazu nigdy nie tłumaczyć na języki obce, aby był to jedyny polski wyraz wprowadzony do międzynarodowej terminologii ekologicznej.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PiotrKowalik">Wyrazu „mogilnik” nie da się przełożyć na inne języki, takiego pojęcia nie ma w żadnym innym kraju.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PiotrKowalik">Mówię o tym, gdyż trzeba mieć tę sprawę na uwadze przy konstruowaniu ustawy. Nie należy też nadużywać tego wyrazu i może nawet należałoby się starać o eliminowanie tego wyrazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanKomornicki">Dziękuję panie profesorze. Ja mam nadzieję, że ten wyraz przestanie istnieć, bo same mogielniki też musimy zlikwidować. Gdybym miał wyraz „mogilnik” przetłumaczyć na obcy język, to powiedziałbym, że jest to nieszczelny sarkofag. Będzie dobrze, jeżeli uda się mogilniki przerobić na sarkofagi tam, gdzie nie można postąpić inaczej.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JanKomornicki">Rzeczywiście jest to dziwne określenie oznaczające coś między grobowcem a mogiłą. Trzeba to określenie zamienić na inne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#GrzegorzKaczmarzyk">Wspominaliście państwo o zgodzie gmin na tworzenie dużych wysypisk. Chciałbym wiedzieć, czy mieliście na myśli zgodę władz gmin, czy także zgodę gminnych społeczeństw?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#GrzegorzKaczmarzyk">Była mowa o nowatorskiej formie negocjacji z ludnością. Zwykle w Polsce bywa tak, że najpierw gminne władze zgadzają się na jakieś przedsięwzięcie kierując się ekonomicznymi racjami, a potem nagle okazuje się, że społeczeństwo nie chce tej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#GrzegorzKaczmarzyk">Czy zatem pod określeniem „zgoda gmin” należy rozumieć zgodę społeczeństwa, czy też tylko zgodę władz gminnych?</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#GrzegorzKaczmarzyk">Druga sprawa. Czy państwo uważacie, że udane akcje reklamowe na rzecz ekologicznych przedsięwzięć - odbywają się one w całym kraju - są jedyną motywacją dla społeczeństwa, aby zgadzało się ono na tego rodzaju inwestycje? W dyskusji mowa była o akcjach nastawionych na edukację dzieci.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#GrzegorzKaczmarzyk">Pytam, czy przy proekologicznych inwestycjach nie należałoby uwzględnić motywacji ekonomicznych, które według mnie odgrywają główną rolę przy tego rodzaju poczynaniach. Jeżeli dana społeczność byłaby finansowo zainteresowana, aby na terenie gminy została zlokalizowana ekologiczna inwestycja, to jej stosunek do tego przedsięwzięcia uległby zmianie. Czy nie bierzecie państwo pod uwagę tych ekonomicznych czynników i jak zamierzacie rozwiązywać te problemy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejRemiszewski">Dlaczego określamy projektowane negocjacje z ludnością jako nowatorskie? Dlatego, że uczestniczyć w nich mają nie przewodniczący zarządu Związku Gmin i przedstawiciele zarządów gmin, lecz grupy negocjacyjne z udziałem mediatora zewnętrznego. Jest to bardzo znana w Polsce osoba, ale w tej chwili nie mogę podać jej nazwiska.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejRemiszewski">Negocjatorzy nie będą rozmawiać o tym, ile będzie kosztować utworzenie nowego składowiska, tylko będą zastanawiać się, czy obiekt ten będzie bezpieczny, czy niebezpieczny, kłopotliwy, czy niekłopotliwy. Następnie negocjatorzy zlecają publicznie podjęcie kolejnych kroków wyjaśniających wątpliwości ludności.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#AndrzejRemiszewski">W dalszej kolejności przeprowadzamy badania, publikujemy stosowne opracowania, podejmujemy akcje wyjaśniające oraz informacyjne. Po negocjacyjnych spotkaniach sporządza się protokoły dotyczące zbieżności i rozbieżności w stanowiskach negocjatorów z obu stron. Po kilku miesiącach wynik negocjacji powinien być jasny: albo przedsięwzięcie jest do przyjęcia dla społeczności lokalnej, albo jest ono nie do przyjęcia, albo jest do przyjęcia przy spełnieniu określonych warunków. W tym bierze się także pod uwagę warunki ekologiczne.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#AndrzejRemiszewski">Tę formę negocjacji stosują u siebie Amerykanie, a także w ostatnich latach dość często takie negocjacje prowadzą Niemcy i Francuzi. Dotychczas w Polsce nie praktykowano tego rodzaju negocjacji. Występując z tą inicjatywą musieliśmy nawet przetłumaczyć odpisy procedur obowiązujących w negocjacjach z angielskiego, gdyż w Polsce nie było innych źródeł na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#AndrzejRemiszewski">Padło pytanie, czy gminie będą się opłacały ekologiczne inwestycje? Wchodzą tu w grę bardzo proste środki perswazji ekonomicznej: będą dodatkowe miejsca pracy dla ludzi, będą inwestycje dotyczące infrastruktury gminnej, bowiem przy okazji inwestycji ochroniarskich mogą powstawać różnego rodzaju urządzenia.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#AndrzejRemiszewski">Kolejna sprawa, którą chcę poruszyć, odnosi się do podziału pieniędzy. Wydaje się, że już teraz można wystąpić do ustawodawcy z wnioskiem, aby zastanowić się nad sposobem dzielenia środków przeznaczonych na ochronę środowiska naturalnego.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#AndrzejRemiszewski">Sądzę, że gmina, która na swoim terenie ma zlokalizowane inwestycje o regionalnym zasięgu, powinna uzyskać większy odsetek pieniędzy przeznaczonych na ochronę środowiska niż przeciętna gmina. Wtedy gminy będą zainteresowane, aby u siebie zlokalizować instalacje o szerszym zasięgu. Nie wiem, czy w projektowanej ustawie da się tę zasadę w prosty sposób zapisać, ale wydaje się, że to jest możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#GrzegorzKaczmarzyk">Czy nie można by prowadzić negocjacji z ludnością jednocześnie prowadząc rozmowy z zarządami gmin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejRemiszewski">Negocjacje ze społeczeństwem są końcową fazą starań o inwestycje. Od kilku miesięcy rozmawiamy już z przedstawicielami zarządów gmin starając się zorientować, jakie są oczekiwania z ich strony. Nie chcę wyszczególniać tych oczekiwań, ale ich lista jest bardzo długa. Skala tych oczekiwań jest mniej więcej taka, że proponuje się, aby przy okazji inwestycji ekologicznej budować inwestycje towarzyszące o wartości 1 do 2 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanKomornicki">Jeżeli ustanowimy pewne ustawowe zasady, to naturalnie będą one zasadami wstępnymi we wszelkiego rodzaju negocjacjach. Jeżeli biednej gminie będzie się opłacała lokalizacja zakładu utylizacji odpadów z możliwością rozwinięcia jakiegoś kompleksowego biznesu związanego z odpadami, którego ostatecznym elementem będzie składowisko, to gmina zgodzi się na to przedsięwzięcie.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JanKomornicki">Przecież z całą pewnością będzie się dążyło do tego, aby składowanie było najmniej opłacalne dla producenta odpadów. Jeżeli uda się zorganizować stuprocentowy recykling w zakresie utylizacji odpadów, to taka produkcja powinna być preferowana.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#JanKomornicki">Czy macie państwo jeszcze uwagi w związku z przedstawionymi informacjami na temat gospodarki odpadami?</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#JanKomornicki">Skoro nie ma uwag, to chcę poruszyć pewien problem szczegółowy. Dziś zetknęliśmy się z tym problemem w Elektrociepłowni Gdańskiej, ale dotyczy on wielokrotnie poruszanej przez członków Komisji kwestii tworzenia preferencji, w tym preferencji podatkowych dla przeróbki odpadów, z których powstają jakieś pożyteczne produkty, np. takie jak materiały budowlane z kruszywa uzyskiwanego z popiołów. Zaznaczam, że jest to kruszywo nie mniej wartościowe od kruszyw wydobywanych z ziemi jako kopalina.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#JanKomornicki">Chcę więc prosić państwa, abyśmy wystąpili z bardzo stanowczym dezyderatem do ministra finansów o zmniejszenie stawki podatku VAT od produkcji pełnowartościowych materiałów budowlanych uzyskiwanych z odpadów.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#JanKomornicki">Chodzi o obniżenie 7% stawki VAT, które obowiązuje do końca tego roku, a być może do przyszłego roku będzie obowiązywała 22% stawka tego podatku.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#JanKomornicki">Prosiłbym także o rozważenie problemu, który możemy podjąć na przykładzie Kaszub. Posiłkowałbym się w tym względzie doświadczeniami dr Michała Wilczyńskiego, który niedawno był głównym geologiem kraju. Mianowicie, czy uzasadnione jest stosowanie takiej samej stawki podatku VAT dla takich kopalin jak żwir i piasek - jak dla kruszywa wyprodukowanego z odpadowych popiołów. Uważam, że jest to nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#JanKomornicki">Bez odpowiedniej analizy i dyskusji nie chciałbym domagać się podniesienia stawki podatku dla kopalin. Jak państwu wiadomo, bogactwem tego regionu są takie pospolite kopaliny jak żwir i piasek. Na Kaszubach jest wiele nie rekultywowanych wyrobisk po wydobyciu.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#JanKomornicki">W tej sprawie mieliśmy wiele interwencji w naszej Komisji, liczne też są interwencje kierowane do Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Wycina się prywatne lasy i organizuje się tam kopalnie żwiru i piasku, bo to się opłaci. Natomiast nikomu przy obowiązujących regułach finansowych, nie będzie się opłacać przeróbka popiołów na kruszywo, gdyż w obu przypadkach stawka VAT jest taka sama, albo nawet większa przy produkcji kruszywa z odpadów.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#JanKomornicki">Nie rozstrzygając więc, czy trzeba podnieść stawkę VAT od produkcji kopalin, chcę spytać czy jest zgoda na to, aby do zera zmniejszyć stawkę podatku VAT od produkcji polegającej na przerobie odpadów na kruszywo? Czy ktoś ma inne zdanie w tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#FranciszekPotulski">O ile się orientuję w sprawach podatkowych, zastosowanie zerowej stawki podatku VAT możliwe jest wtedy, kiedy zostanie określony horyzont czasowy stosowania tej stawki, np. na lat 5.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#FranciszekPotulski">Zasady ekonomii dyktują, że naturalne kruszywo powinno być droższe od kruszywa uzyskiwanego z odpadów ze względu na to, że wydobycie naturalnego kruszywa powoduje nieodwracalne zmiany w środowisku.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#FranciszekPotulski">Sądzę, że łatwo uzyskamy zgodę na stosowanie zerowej stawki VAT od produkcji kruszywa z odpadów. Myślę, że dotychczas zbyt mało energicznie staraliśmy się o to. Przeprowadzenie tego nie powinno być trudne, ale musimy liczyć się z tym, że uzyskamy tę preferencję na jakiś czas, np. na 5 lat, to jest do czasu, dopóki kruszywo z odpadów nie upowszechni się w kraju. O ile mi bowiem wiadomo, w tej chwili to odpadowe kruszywo łatwiej jest wyeksportować, niż sprzedać w kraju.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#FranciszekPotulski">Ustanowienie więc zerowej stawki VAT dla tej produkcji stanie się pomocą w upowszechnieniu kruszywa uzyskiwanego z odpadów. Zresztą obniżenie każdej stawki podatkowej powinno służyć jakiemuś celowi i pewnym momencie ta preferencja powinna zostać wycofana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanKomornicki">Panie pośle, chcę wyjaśnić, że Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa od dłuższego czasu walczy o ustanowienie stałej zasady, aby wprowadzone zostały preferencje podatkowe dla produkcji polegającej na przeróbce odpadów.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JanKomornicki">Zaznaczam, że jest to zgodne z praktycznie stosowanym prawem w krajach Unii Europejskiej, a staramy się o te preferencje po to, aby stworzyć zachęty dla przeróbki odpadów. W krajach Unii Europejskiej obowiązuje zerowa stawka VAT wobec produkcji polegającej na przeróbce odpadów.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#JanKomornicki">Chciałbym, aby pan poseł potem przeczytał odpowiedź Ministerstwa Finansów w tej sprawie, które stwierdza, że „cechą podatku ma być jego neutralność i powszechność”.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#JanKomornicki">W związku z tym uważamy, że musi być także ustanowiona powszechność preferencji dla niektórych rodzajów działalności gospodarczej, pożytecznych dla środowiska naturalnego. Sądzimy, że powinny zostać wprowadzone preferencje dla produkcji polegającej na przeróbce odpadów, to jest bardzo istotną formą proekologicznej działalności.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#JanKomornicki">Powstaje pytanie, czy to przez przypadek produkcji przeróbki odpadów nie uruchomiono np. dotychczas w elektrowni w Połańcu, gdzie popioły są akurat inaczej wykorzystywane? Czy przez przypadek tego rodzaju produkcji nie rozpoczęto w żadnej innej elektrowni?</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#JanKomornicki">Wiadomo, że produkcja ta wymaga bardzo drogich instalacji, jeżeli więc nie zastosuje się wobec niej preferencji, jeżeli z tytułu produkcji kruszywa pochodzącego z odpadów będzie się płaciło taki sam podatek jak od produkcji kruszywa pochodzącego z kopalin, to powstanie wielki problem gromadzenia się popiołów przy każdej elektrowni.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#JanKomornicki">Chodzi o to, aby w tej kwestii polityka państwa, kreowana m.in. przez naszą Komisję, miała racjonalne i wyraźne ekonomiczne podstawy, a takich podstaw nie tworzy się na kilka lat. Muszę być one trwałe.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#JanKomornicki">Pan poseł zapewne nie czytał odpowiedzi Ministerstwa Finansów w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#FranciszekPotulski">Znam to pismo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanKomornicki">Panie pośle, moim zdaniem, polityki podatkowej nie można tworzyć na kilka lat, gdyż jest to za krótki okres, aby polityka taka mogła przynieść rezultaty. Albo ustanawiamy preferencje dla polityki ekologicznej, albo traktujemy ją instrumentalnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PiotrKowalik">Muszę państwu powiedzieć, że z bardzo podobnym problemem do tego, o którym jest mowa, już się spotkałem. Mam tu na myśli technologię przetwarzania odpadów organicznych na granulat, potem współspalany z węglem. Produkuje się tam paliwo organiczne i również utylizuje się odpady występujące w postaci osadów ściekowych.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PiotrKowalik">W tym przypadku, o którym mówię, też nie ma - niestety - dojścia do żadnych preferencyjnych ścieżek podatkowych, podobnie jak w przypadku przetwarzania popiołu na kruszywo.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PiotrKowalik">Taka sama sytuacja występuje przy przetwarzaniu odpadów organicznych na biogaz, po czym następuje produkcja energii elektrycznej z gazu wysypiskowego.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#PiotrKowalik">W systemie podatkowym wspomniane rodzaje działalności traktuje się tak jak wszelką inną działalność gospodarczą, pomimo to że tego rodzaju działalność powinna być preferowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanKomornicki">Dziękuję panie profesorze. Wszystkie te argumenty przemawiają za rozwinięciem konsekwentnej walki o preferencje dla produkcji polegającej na przeróbce odpadów, którą to walkę Komisja prowadzi od lat.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#JanKomornicki">Na ostatnim posiedzeniu naszej Komisji, gdy rozpatrywaliśmy materiał rządowy pt.: „Niekonwencjonalne źródła energii i odnawialne źródła energii w państwie” okazało się że przedstawiany materiał jest znakomity pod względem merytorycznym, lecz nie ma on oprawy ekonomicznej.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#JanKomornicki">Jak bowiem może państwo prowadzić skuteczną politykę gospodarczą bez wyraźnego wskazania kierunków, które się popiera. Jeśli np. chcemy aby „brudną” energię zastępowała czysta energia, to trzeba stworzyć mechanizmy, które będą w tym pomocne. We wspomnianym materiale nie przedstawiono takich mechanizmów i posiedzenie Komisji skończyło się na tym, że musieliśmy zwrócić ten materiał autorom.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#JanKomornicki">Nasz formułowany w tej chwili wniosek dotyczący preferencji dla produkcji pochodzącej z odpadów jest tylko dalszym ciągiem walki, którą prowadzimy od dłuższego czasu.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#JanKomornicki">Czy możemy na tym zakończyć omawianą sprawę preferencji dla produkcji polegającej na przeróbce odpadów?</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#JanKomornicki">Chcę podziękować władzom województwa gdańskiego za bogate informacje dotyczące prowadzonej w województwie polityki w zakresie gospodarki odpadami.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#JanKomornicki">Proponuję, abyśmy uwagi na ten temat, skierowane do nas ze strony władz i działaczy województwa, potraktowali w sposób poszerzony na jednym z kolejnych posiedzeń Komisji, które może się np. odbyć z udziałem przedstawicieli władz woj. gdańskiego. Uwagi te wykorzystamy w naszych pracach nad projektami ustaw o odpadach. W imieniu Komisji bardzo dziękuję za przedstawione materiały.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#JanKomornicki">Teraz poproszę panią dyrektor o przedstawienie nam kolejnych materiałów dotyczących ochrony wód ze szczególnym uwzględnieniem Zatoki Puckiej i Zatoki Gdańskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#DanutaGrodzickaKozak">Składaliśmy dzisiaj wizytę w oczyszczalni ścieków w Gdańsk-Wschód, gdzie zapoznaliście się państwo z problemami rozbudowy tej oczyszczalni.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#DanutaGrodzickaKozak">Teraz chcę państwu pokazać fragment realizowanego przez nas programu pod nazwą „Ochrona wód Zatoki Puckiej i Zatoki Gdańskiej”, abyście państwo mieli kompendium wiedzy na temat tego, co dzieje się nad Zatoką Gdańską w zakresie gospodarki wodno-ściekowej.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#DanutaGrodzickaKozak">Wśród dostarczonych państwu materiałów znajduje się mapka plaż otwartych i mapka plaż zamkniętych. Naszym dążeniem jest, aby wszystkie plaże były otwarte i wszystkie kąpieliska nadawały się do użytku. Nasz program przewiduje otwarcie wszystkich plaż nad Zatoką Gdańską.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#DanutaGrodzickaKozak">Warunkiem powodzenia tych zamierzeń jest sprawna i zgodna z planem rozbudowa oczyszczalni w Gdańsku, o czym była już mowa.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#DanutaGrodzickaKozak">Natomiast na czym polega problem oczyszczenia Zatoki Puckiej?</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#DanutaGrodzickaKozak">Zacznę od istniejącej oczyszczalni w Swarzewie, która wymaga modernizacji. Wspólnie ze EekoFunduszem podjęliśmy duży program na ponad 380 mld starych złotych, polegający na modernizacji tej oczyszczalni i budowie sieci kanalizacyjnej, tak aby ścieki spływające obecnie do Zatoki Puckiej mogły znaleźć właściwe ujście i przede wszystkim zostały dobrze oczyszczone.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#DanutaGrodzickaKozak">W programie tym przewiduje się następujące przedsięwzięcia: budowę oczyszczalni na Helu, oczyszczalnia w Jastarni została wybudowana, modernizację oczyszczalni w Swarzewie i budowę wszystkich sieci kanalizacyjnych w rejonie Władysławowa i Pucka, ciążących do oczyszczalni w Swarzewie. To znaczy budowa ta ma zostać ukończona w programie, o którym mówię.</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#DanutaGrodzickaKozak">Następnie mają zostać skanalizowane gminy: Puck i Kosakowo. Mam nadzieję, że EkoFundusz uwzględni jeszcze nasz wniosek, aby do tego programu dołączyć budowę instalacji wodnych w Rumii i Redzie, gdzie istnieją duże braki w zakresie kanalizacji. Jest to ogromny program inwestycyjny, którego realizację przewiduje się do 1997 r. Nawiasem mówiąc, nie wiem, czy zdążymy ukończyć go w wyznaczonym terminie.</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#DanutaGrodzickaKozak">Program ten przewiduje odprowadzenie ścieków z oczyszczalni w Swarzewie do morza. W tym przypadku występuje więc ten sam problem, o którym mówiliśmy na przykładzie oczyszczalni Gdańsk-Wschód. Budowanie tego rodzaju odpływu ścieków będzie w bieżącym roku przeprowadzone na małym 300-metrowym odcinku w rejonie Władysławowa.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#DanutaGrodzickaKozak">Tyle tytułem wstępu z mojej strony. Obecnie chcę oddać głos panu dyrektorowi Jece.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanJeka">Jak już powiedziała pani dyrektor, Komunalny Związek Gmin we Władysławowie realizuje przedsięwzięcie nr 3, przewidujące budowę następujących inwestycji: modernizację oczyszczalni ścieków w Swarzewie, rurociągu zrzutowego ze Swarzewa do morza, kanalizację miejscowości - Chałupy, Swarzewo, Gmieżdżewo i dalej całej gminy Puck oraz kanalizację Chłapowa.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JanJeka">Na jakim jesteśmy etapie?</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#JanJeka">W tym roku chcemy zrealizować lądową część rurociągu zrzutowego ze Swarzewa do morza, do wykonania tej inwestycji przestępujemy we wrześniu. W przyszłym roku chcemy zrealizować morską część tego rurociągu, którego długość wyniesie 300 metrów.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#JanJeka">W tym roku w czerwcu kończymy kanalizację w miejscowości Chałupy i można powiedzieć, że w tym momencie cały Półwysep Helski zostanie skanalizowany. We wrześniu przystępujemy do kanalizacji miejscowości: Chłapowo, Gnieżdżewo i Swarzewo.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#JanJeka">W ramach programu oczyszczani wód Zatoki Gdańskiej i Zatoki Puckiej, a jest to przedsięwzięcie o wartości 130 mld starych złotych, w najbliższych trzech latach chcemy wykonać 7 zadań przewidzianych w przedsięwzięciu nr 3.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#JanJeka">Pozostaje nam jeszcze do wykonania przedsięwzięcie nr 4, to jest kanalizacja całej gminy Puck. Tak przedstawiają się na najbliższy okres plany dotyczące programu oczyszczani wód Zatoki Puckiej. Program ten będzie realizowany przez nasz Komunalny Związek w imieniu gmin ziemi puckiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#DanutaGrodzickaKozak">Mówimy państwu o tych wszystkich poczynaniach po to, abyście państwo wiedzieli, jakiego ogromnego wysiłku wymaga realizacja programu otwarcia wszystkich plaż Zatoki Puckiej, co nie łączy się nawet bezpośrednio z ochroną środowiska. Jest to bowiem sprawa bakteriologii, a normy ochrony środowiska nie zawierają właściwie norm bakteriologicznych.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#DanutaGrodzickaKozak">Odnosząc się do pytania, czy bardziej celowa jest budowa dużych, czy małych oczyszczalni, to jeżeli państwo śledzicie realizację programu ochrony wód w ogóle w Polsce, to trzeba stwierdzić, że bardzo wiele zrobiono w zakresie budowy małych i średnich oczyszczalni, przede wszystkim wysiłkiem lokalnych samorządów.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#DanutaGrodzickaKozak">Natomiast w dalszym ciągu problemem są wielkie oczyszczalnie, takie jak np. oczyszczalnia Gdańsk-Wschód. Muszę stwierdzić, że miasta same nie poradzą sobie z tego rodzaju inwestycjami, które wymagają znacznych pieniędzy, często przekraczających wielkość budżetu miasta. W Gdańsku budowa oczyszczalni w Gdańsku to akurat połowa budżetu miasta, a trzeba przecież wziąć po uwagę, że równocześnie miasto musi budować drogi, opiekować się szkołami i finansować wiele dziedzin gospodarki komunalnej i innych.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#DanutaGrodzickaKozak">Wydaje nam się, że tak, jak np. w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wydzielone zostały środki, które mają obligatoryjnie być przeznaczone na działania w sferze geologii, podobnie przy budowie bardzo dużych oczyszczalni nie powinniśmy opierać się tylko i wyłącznie na kredytach.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#DanutaGrodzickaKozak">Wprawdzie dotyczy to nisko oprocentowanych kredytów, które są zwrotne, ale miasto musi zaciągnąć ten kredyt i uzyskać nań odpowiednie gwarancje. A nawet w tak dużym mieście jak Gdańsk trudno jest o poręczycieli kredytu w wysokości 800 mld starych złotych.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#DanutaGrodzickaKozak">Wydaje mi się, że budowa dużych oczyszczalni nigdy nie rozwinie się, jeżeli jej podstawą będą tylko i wyłącznie kredyty. Doskonale bowiem wiemy, jakie są możliwości budżetu państwa w zakresie inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#DanutaGrodzickaKozak">Mówiąc o kredytach warto przy okazji zwrócić większą uwagę na instytucje umorzeń kredytów. Samorządy nie są bowiem profesjonalnie przygotowane do spełnienia wszystkich wymagań instytucji finansowych, potrzebnych do tego, aby uzyskać umorzenie kredytu. Często więc wskutek nieporozumienia miasto lub gmina płacą zaciągnięty kredyt do końca w sytuacji, gdy istnieją podstawy ku temu, aby kredyt ten został umorzony.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#DanutaGrodzickaKozak">Kolejny problem, który wart jest przez państwo rozważenia. Zapewne zakrzyczycie państwo, ale ja tylko przekazuję stanowisko wojewódzkiej administracji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#DanutaGrodzickaKozak">Obecnie środki pochodzące z opat za korzystanie ze środowiska naturalnego dzielimy na 3 grupy. Ponad 40% tych pieniędzy trafia do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 10% przeznaczone jest dla gminnych funduszy oraz na gospodarkę odpadami, te pieniądze liczy się w odrębny sposób. Reszta tych środków jest przekazywana Wojewódzkiemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#DanutaGrodzickaKozak">W sytuacji, gdy wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej uzyskały osobowość prawną, wydaje nam się, że nie taki powinien być podział pieniędzy. Sądzimy, że Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej jest najbliżej i wie najlepiej, jakie są potrzeby województwa i dlatego więcej pieniędzy powinno trafiać do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#DanutaGrodzickaKozak">Na tym poprzestanę. Chciałam państwu tylko przekazać te dwa nasze postulaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MichałWilczyński">Chcę skorzystać z okazji, że dyskutujemy o programie ochrony wód Zatoki Puckiej i Zatoki Gdańskiej i poruszyć pewne kwestie dotyczące działalności EkoFunduszu. Program ochrony tutejszych zatok jest jednym z kilku regionalnych programów EkoFunduszu, ponieważ filozofią naszego działania jest, że wolimy uczestniczyć w całości owych przedsięwzięciach.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#MichałWilczyński">Niewątpliwie, zdecydowane wejście EkoFunduszu w ten program - 50% jego kosztów to dotacja EkoFunduszu - uzależnione było od dobrego współdziałania z władzami wojewódzkimi. Wielkie znaczenie miały tu takie czynniki jak: dobre merytoryczne przygotowanie programu przez służby podległe wojewodzie, bardzo dobra współpraca z gminami.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#MichałWilczyński">Muszę powiedzieć, że z pewnością dla gmin negocjacje z EkoFunduszem były bardzo trudne. Świadczyć może o tym fakt, że negocjacje z gminami trwały rok i czasem były to bardzo ostre rozmowy. Myślę jednak, że w rezultacie negocjacji przekazaliśmy sobie wzajemnie sporą porcję informacji i wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#MichałWilczyński">Chcę zaznaczyć, że już obecnie szukamy ośrodków naukowych, które zajmą się reintrodukcją ryb do Zatoki Puckiej. Wiemy bowiem, że już trzeba przygotowywać program zarybienia tego, co zostało zniszczone. Ostatnio Kaszubi mówili mi, że jeszcze 20 lat temu łowiono tu kilkadziesiąt ton szczupaka. Dzisiaj rybacy opowiadają sobie jako o wielkim wydarzeniu, że gdzieś tam złowiono szczupaka.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#MichałWilczyński">Nawiązaliśmy już współpracę m.in. z Zakładem w Rutkach na Kaszubach, z panem prof. Goryczko i z panem dr Skórą ze Stacji Morskiej w Helu.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#MichałWilczyński">Obecnie chcę zapoznać państwa ze sprawami związanymi z przywracaniem akwenu Zatoki Puckiej dla gospodarki rybackiej, ponieważ - naszym zdaniem - tutaj, na ziemi kaszubskiej nie można od siebie oderwać pewnych zagadnień. To znaczy nie można oderwać tego regionu od Gdańska i przestawić go wyłącznie na turystykę, jeżeli nie chcemy uczynić z tych terenów skansenu.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#MichałWilczyński">Chcę podkreślić raz jeszcze, że jako przedstawiciele EkoFunduszu ostatnio rozmawialiśmy na temat programu ochrony tutejszych wód bodajże w listopadzie ub. roku, a obecnie pieniądze przeznaczone na przywracanie akwenu Zatoki Puckiej normalnej gospodarce rybnej zostały już przekazane na ten cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanKomornicki">Proszę państwa, niestety, będziemy musieli niebawem zakończyć nasze posiedzenie i chciałbym, aby nasze obrady zakończyły się w pewien logiczny sposób.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JanKomornicki">Chcę spytać pani dyrektor, czy potrafi nam powiedzieć, ile dzisiaj surowych lub półsurowych ścieków jest zrzucanych do Zatoki Puckiej? Wszyscy wiemy, że osiągnięto postęp w tym względzie, lecz również wiadomo nam, iż pozostały jeszcze poważne problemy do rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JanKomornicki">Czy więc dysponujecie państwo takim bilansem ścieków i jak się on przedstawia w stosunku do sytuacji sprzed lat kilku? Chodzi mi o podanie orientacyjnych, przybliżonych wielkości.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#JanKomornicki">Czy są jeszcze takie miejsca, gdzie rura ściekowa prowadzi wprost do morza? Chciałbym, aby pani dyrektor udowodniła nam, że np. w ostatnich 5 lub 10 latach został osiągnięty postęp w gospodarce wodnościekowej.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#JanKomornicki">Ze sprawą tą wiąże się moje następne pytanie: w jakiej perspektywie czasu zniknie problem zanieczyszczania wód Zatoki Puckiej i przestaniemy zanieczyszczać tę część Bałtyku? Przypomnę, że jesteśmy do tego zobowiązani jako kraj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#DanutaGrodzickaKozak">Co do komunalnych ścieków surowych - później przejdę do ścieków przemysłowych - to zrzucane są one do morza w gminie Puck oraz w gminie Kosakowo.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#DanutaGrodzickaKozak">Są też takie miejsca, w których zrzucane są do morza ścieki częściowo oczyszczone. Tak należy np. zakwalifikować ścieki z oczyszczalni Gdańsk-Wschód i z oczyszczalni w Dębogórzu, o której dotychczas nie wspominałam. Oczyszczalnia Gdańsk-Wschód jest oczyszczalnią mechaniczną z udziałem chemii, możemy więc mówić, że są to ścieki częściowo oczyszczone, w jednej czwartej surowe.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#DanutaGrodzickaKozak">Co do oczyszczalni w Gdyni, to są to ścieki oczyszczone biologicznie, z tym, że moc oczyszczalni nie starcza na to, aby wszystkie ścieki spływające tam zostały oczyszczone. W oczyszczalni w Gdyni przerabia się około 85 tys. metrów sześciennych ścieków na dobę, podczas gdy dopływ ścieków wynosi tam ok. 110 tys. metrów sześciennych na dobę. Rozpoczęty został proces drugiej nitki oczyszczalni, ale jej uruchomienie wymaga pewnego czasu.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#DanutaGrodzickaKozak">Patrząc dalej, mamy gminy Kosakowo i Puck. Gmina Puck jest bardzo zaawansowana w pracach projektowych dotyczących udowy oczyszczalni. W Kosakowie sytuacja wygląda gorzej. Na razie ścieki z tych gmin zrzucane są do Zatoki. Nie jestem w stanie oszacować, ile jest tych ścieków, ponieważ pochodzą one z wielu wylotów.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#DanutaGrodzickaKozak">Następnie mamy oczyszczalnię biologiczną w Swarzewie, która zrzuca ścieki do Zatoki Puckiej, a w br. ten wylot ma być przeniesiony do morza. Ilość odprowadzanych ścieków znacznie się tam waha, zależnie od sezonu. W sezonie letnim Swarzewo przerabia 10 tys. metrów sześciennych ścieków, natomiast poza sezonem działa w tej oczyszczalni tylko 1 bioxyblok.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#DanutaGrodzickaKozak">W Jastarni sytuacja jest podobna: w sezonie letnim ilości oczyszczanych ścieków są bardzo znaczne, poza sezonem o wiele mniejsze. Do Zatoki Puckiej zrzuca się w Jastarni ścieki oczyszczone biologicznie.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#DanutaGrodzickaKozak">W gminie Hel istnieje oczyszczalnia mechaniczna i w gruncie rzeczy można powiedzieć, że na razie nie ma tam oczyszczalni.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#DanutaGrodzickaKozak">Co do Zatoki Gdańskiej, to rozbudowa oczyszczalni Gdańsk-Wschód jest warunkiem rozwiązania problemu ścieków. Natomiast co do Zatoki Puckiej, to możemy stwierdzić, że takim warunkiem jest skanalizowanie gmin: Kosakowo, Puck oraz Hel. Chcę jednak zaznaczyć, że jeśli uda nam się modernizacja i oczyszczalni w Swarzewie i zapewnienie wylotu ścieków do morza, to w tym momencie sytuacja w Zatoce Puckiej poprawi się w radykalny sposób.</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#DanutaGrodzickaKozak">W jakiej perspektywie czasu problem ścieków w aglomeracji trójmiejskiej i w okolicach tej aglomeracji zostanie rozwiązany? W roku 2000, jeżeli uda nam się połączyć ze sobą pod względem finansowym i dobrze zrealizować te wszystkie przedsięwzięcia, o których wspomniałam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejRemiszewski">Chcę uzupełnić wypowiedź pani dyrektor. W gminie Wejherowo ścieki zrzuca się wprost do odkrytego rowu. Rozwiązanie problemu ścieków w Wejherowie wymaga około 10 lat i to pod warunkiem, że gmina Wejherowo będzie umiała dogadać się z EkoFunduszem co do finansowania kanalizacji gminy, gdyż w samej gminie nie ma na ten cel pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#EugeniaKoblakKolińska">Chcę powiedzieć, jak przedstawia się problem czystości wód w woj. gdańskim na tle sytuacji w całym kraju.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#EugeniaKoblakKolińska">W całym kraju spływa do wód powierzchniowych 25% ścieków nie oczyszczonych w żadnym stopniu. Natomiast na terenie woj. gdańskiego, ścieki nieoczyszczone, według informacji Głównego Urzędu Statystycznego, stanowią 8,4% ogółu ścieków, co dotyczy głównie dużych źródeł zanieczyszczenia.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#EugeniaKoblakKolińska">Taka korzystna sytuacja w dziedzinie gospodarki wodno-ściekowej w stosunku do średniej dla całej Polski, występuje zresztą w większości nadmorskich województw. Dlaczego tak jest? Ponieważ w województwach nadmorskich ukształtowało się we wszystkich instytucjach, które mają wpływ na ochronę środowiska, przekonanie, że teren pasa nadmorskiego jest priorytetowy pod tym względem, co przynosi rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#EugeniaKoblakKolińska">Zaznaczam, że kwestia ta łączy się z wykonywaniem zobowiązań Konwencji Helsińskiej. Inwestorzy z tej strefy, gdy ubiegają się o pomoc z różnych funduszy krajowych i zagranicznych, z reguły mają zielone światło.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#EugeniaKoblakKolińska">Uważam więc, iż można stwierdzić, że niebawem w woj. gdańskim nie będzie ścieków nie oczyszczonych, mówię tu o tej dużej statystyce. Taki stan rzeczy zostanie osiągnięty dzięki bardzo wielkim wysiłkom władz województwa i prowadzeniu konsekwentnej polityki ekologicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JanKomornicki">Obawiam się, że ta imponująca statystyka wynika zapewne z tego, że GUS za bardzo nie zna się na gospodarce ściekowej. Jeżeli liczy się np. te 110 tys. metrów sześciennych ścieków zrzucanych z Gdyni jako ścieki oczyszczone, to nie jest to statystyka rzetelna. Wprawdzie nie są to ścieki surowe, lecz nie wszystkie należą do całkowicie oczyszczonych. Ścieki zrzucane z oczyszczalni Gdańsk-Wschód są ściekami oczyszczonymi mechanicznie i chemicznie, a więc nie są to ścieki całkowicie czyste.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#JanKomornicki">Oddaję teraz głos pani senator Wandzie Kostrzewie. Pani senator jest miejscowym parlamentarzystą, wiceprzewodniczącą Komisji Nauki i Edukacji Narodowej Senatu. Pani senator przedstawi nam stanowisko Senatu dotyczące ochrony wód w woj. gdańskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WandaKostrzewa">Nie jestem wprawdzie członkiem Komisji Ochrony Środowiska Senatu, ale zawsze interesowałam się tymi problemami i zostałam zobowiązana przez Komisję Ochrony Środowiska Senatu do przedstawienia państwu stanowiska tejże Komisji, które zostało przyjęte w dniach 16 i 17 kwietnia br. w związku z sesją wyjazdową na tereny woj. elbląskiego.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#WandaKostrzewa">Odczytam tylko te fragmenty przyjętego stanowiska, które bezpośrednio dotyczą oczyszczalni Gdańsk-Wschód. Problemy bowiem związane z budową tej oczyszczalni odnoszą się nie tylko do naszego województwa i do aglomeracji gdańskiej, ale do całego regionu.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#WandaKostrzewa">Tak się składa, że prądy morskie niosą ścieki z oczyszczalni Gdańsk-Wschód w stronę wschodnią i najbardziej zanieczyszczone są miejscowości, które nie leżą w woj. gdańskim, lecz na Mierzei Wiślanej i mimo wysiłku miejscowych władz samorządowych, istniejąca sytuacja grozi zamknięciem wszystkich plaż w tamtym regionie.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#WandaKostrzewa">Pozwólcie państwo, że odczytam stanowisko Komisji Ochrony Środowiska Senatu, do czego zostałam zobowiązana.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#WandaKostrzewa">"Stanowisko Komisji Ochrony Środowiska RP w związku z odbytą w dniach 16–17 kwietnia 1996 r. sesją wyjazdową na terenie woj. elbląskiego.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#WandaKostrzewa">Komisja Ochrony Środowiska Senatu RP na posiedzeniu wyjazdowym zapoznała się ze stanem środowiska naturalnego w akwenie Morza Byłtyckiego, w tym Zalewu Wiślanego.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#WandaKostrzewa">Senacka Komisja Ochrony Środowiska uważa za konieczne:</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#WandaKostrzewa">- powstrzymanie dalszej degradacji wód akwenu Morza Bałtyckiego przez zintensyfikowanie aktywności inwestycyjnej w „gorących punktach” zlewni Wisły, w tym głównie oczyszczalni Gdańsk-Wschód,</u>
          <u xml:id="u-54.8" who="#WandaKostrzewa">- powierzenie nadzoru Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska nad realizacją zaprezentowanego przez przedstawicieli władz miasta Gdańska w dniu 16 kwietnia harmonogramu realizacji inwestycji Gdańsk-Wschód, tak aby założony niezwykle optymistyczny termin oddania obiektu na koniec 1998 r. mógł być utrzymany.</u>
          <u xml:id="u-54.9" who="#WandaKostrzewa">Senacka Komisja Ochrony Środowiska zwraca się do:</u>
          <u xml:id="u-54.10" who="#WandaKostrzewa">- ministra finansów, ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, aby ze swej strony zapewnili środki na współfinansowanie zadania, zgodnie z podpisanym przed dwoma laty porozumieniem,</u>
          <u xml:id="u-54.11" who="#WandaKostrzewa">- wojewody gdańskiego i władz miasta Gdańska, aby uznały za zadanie priorytetowe poprawę stanu środowiska naturalnego w swoim rejonie...</u>
          <u xml:id="u-54.12" who="#WandaKostrzewa">Opieszałość w realizacji inwestycji Gdańsk-Wschód i odprowadzanie niedostatecznie oczyszczonych ścieków z aglomeracji gdańskiej są powodem zamierania ruchu turystycznego i znacznych strat ekonomicznych na Mierzei Wiślanej”.</u>
          <u xml:id="u-54.13" who="#WandaKostrzewa">Zwracam się z apelem do sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Naturalnych i Leśnictwa o uwzględnienie stanowiska senackiej Komisji Ochrony Środowiska i wystosowanie po obecnej sesji wyjazdowej podobnych wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JanKomornicki">Dziękuję pani senator. Jutro będziemy z bliska oglądali Zatokę Pucką i być może, że sformułujemy dodatkowe wnioski dotyczące ochrony jej wód.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#JanKomornicki">Sądzę, że stanowisko Senatu, którego fragmenty odczytała nam pani senator, jest tak oczywiste i zgodne ze stanowiskiem samorządów lokalnych, że byłoby dziwne, aby sejmowa Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa była innego zdania niż Komisja Senacka. Tym bardziej, że dwie izby parlamentu nie mają zwyczaju podważania swych kompetencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PiotrKowalik">Jeśli ktoś z państwa jest zainteresowany bliższymi informacjami na temat obiektu, w którym gościmy, tj. Uniwersytetu Ludowego w Skarbieninie, to służę tymi informacjami w ciągu najbliższych kilku minut. Chętnie podzielę się tym, co wiem, z osobami, które są zainteresowane tymi informacjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JanKomornicki">Musimy kończy dzisiejsze posiedzenie Komisji, dziękuję wszystkim za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>