text_structure.xml
67.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanKomornicki">Dzisiaj rozpatrzymy projekt inicjatywy w sprawie zmiany ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz zmiany niektórych ustaw. Chciałbym poinformować, że w sprawie, która jest przedmiotem proponowanej zmiany w ustawie, wspólnie z przewodniczącym Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, posłem R. Jagielińskim (PSL), składaliśmy interpelację poselską. Chodzi tu o ochronę obszarów przyrodniczo cennych, stanowiących enklawy nieleśne w zwartych kompleksach leśnych. Na przykład są to polany, bez których cały biotop leśny byłby znacznie uboższy. Te miejsca stanowią naturalną bazę pokarmową dla zwierzyny i są jednym z elementów ważnego zbioru bioróżnorodności, który musi towarzyszyć zdrowym zespołom leśnym.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanKomornicki">Dotychczasowe ustawowe rozwiązania dopuszczały, a - niestety - jedna z kolejnych nowelizacji osłabiła ten zapis, możliwość przekazywania przez skarb państwa Lasom Państwowym i parkom narodowym terenów graniczących z lasami, które mogłyby być zalesione. Innymi słowy - w przypadkach, w których Lasy Państwowe, parki narodowe lub krajobrazowe albo administracja wojewody byłyby zainteresowane jakimiś terenami będącymi własnością Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, mogłyby starać się o przyjęcie ich na podstawie deklaracji o ich zalesieniu.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanKomornicki">Minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej podzielił nasze obawy i uznał je za zasadne. Uważamy, że na obszarach przyrodniczo cennych, szczególnie powyżej zlewni zbiorników i tam, gdzie prowadzi się gospodarkę kompleksową, nie powinno być sytuacji, w których dochodzi do konfliktu interesów - na obszarze polityki ekorozwoju i administracji odpowiedzialnej za sprzedaż gruntów rolnych.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanKomornicki">Przygotowuję wystąpienie w sprawie, która była przedmiotem interwencji. Chodzi o Nadleśnictwo Nawojowa w województwie nowosądeckim. Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa przygotowuje do przekazania nadleśnictwu państwowemu spory obszar leśny, którym władał Wojewódzki Ośrodek Postępu Rolniczego.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JanKomornicki">W środku tego kompleksu było kilka enklaw nieleśnych, a na obszarze znajduje się łąka częściowo zakrzaczona. Agencja nie miała wątpliwości, że jest to zwarty kompleks, który powinien być przekazany nadleśnictwu. Kiedy jednak przyszedł moment podjęcia decyzji, okazało się, że enklawy nieleśne zostaną wydzielone i sprzedane w innym trybie jako ewentualne przyszłe działki rekreacyjne. Ten problem wymaga natychmiastowej regulacji.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JanKomornicki">Ustawa o ochronie przyrody oraz ustawa o lasach szczególnie traktuje obszary stanowiące własność państwa. Z punktu widzenia interesów ochrony przyrody tereny szczególnie cenne, które dziś znajdują się we władaniu Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, powinny być jak najszybciej objęte instytucjonalną ochroną przyrody. Projekt zmiany ustawy ułatwia rozstrzygnięcie tego problemu. Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu nie zgłosiło do niego istotnych uwag i uznało za możliwy do złożenia do laski marszałkowskiej.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JanKomornicki">Proszę ministerstwo oraz przedstawicieli agencji o zajęcie stanowiska w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejSzujecki">Podzielamy pogląd posłów wnioskodawców. Proszę panią I. Chojnacką o uzasadnienie naszego stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#IrenaChojnacka">Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w pełni popiera tę inicjatywę z uwagi na to, że obecna sytuacja prawna obszarów parków narodowych, które były dotąd w gestii Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa jest jasno uregulowana. Te obszary na mocy prawa przechodzą w zarząd dyrekcji parków narodowych.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#IrenaChojnacka">Są natomiast obszary, które na mocy wcześniej wydanych aktów prawnych (zarządzeń ministra, rozporządzeń wojewodów) zostały uznane za chronione. Są na nich wprowadzone odpowiednie zakazy. Agencja ma w związku z tym kłopoty w zbyciu tych obszarów. Dlatego Lasy Państwowe, gminy czy dyrektorzy parków krajobrazowych, gdyby mogli przejmować te obszary w zarząd, to ułatwiłoby to ich ochronę.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#IrenaChojnacka">Ponadto tak sformułowana ustawa przyczyni się do realizacji konwencji, które Polska ratyfikowała, Chodzi tu głównie o obszary wodno-błotne, które mają być chronione. Zapis ten jest o tyle bezpieczny, że Agencja może tylko przekazać te obszary na cele związane z ochroną przyrody.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#IrenaChojnacka">Chciałbym dodać, że obecna sytuacja prawna jest bardzo skomplikowana. Ostatnio odbyła się dyskusja, w wyniku której stwierdzono, że jeżeli określony obszar znajduje się w zasobach Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, a zamierza się na tym obszarze utworzyć rezerwat przyrody, to powstaje wątpliwość, czy nie naruszymy art. 24 ustawy o Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#IrenaChojnacka">W związku z powyższym ministerstwo w pełni popiera projekt ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JózefPyrgies">Ponieważ projekt ustawy otrzymaliśmy dopiero wczoraj, w związku z tym nasze uwagi będą formułowane „na gorąco”. generalnie opowiadamy się za ochroną pewnych zbiorowisk. Dobrym przykładem działania Agencji było przekazanie na rzecz parków narodowych nieruchomości wchodzących w skład parków. Agencja przekazała łącznie 4670 hektarów.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JózefPyrgies">Biorąc jednak pod uwagę proponowaną nowelizację ustawy musimy zastanowić się, czy jest ona niezbędna. Czy istniejące regulacje prawne nie umożliwiają takiej sytuacji?</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JózefPyrgies">Pan przewodniczący stwierdził, że po nowelizacji ograniczono prawa poprzez wykreślenie Lasów Państwowych z tej ustawy. To wykreślenie wynikało z tego, że art. 34 naszej ustawy mówił o możliwości przekazania w zarząd jednostkom bez osobowości prawnej i Lasom Państwowym. A ponieważ lasy nie mają osobowości prawnej, czyli w tym momencie był to zbędny zapis.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JózefPyrgies">Oczywiście takie przekazanie w zarząd jest w dalszym ciągu możliwe, tylko jest odpłatne. Odpłatność wynosi 1 kwintal żyta z hektara przeliczeniowego. Biorąc pod uwagę niskie klasy przekazywanych gruntów, są to opłaty symboliczne. Reasumując, dzisiejsza ustawa dopuszcza możliwość przekazywania w zarząd jednostkom bez osobowości prawnej. Natomiast nasuwa się wątpliwość, czy te jednostki powinny za to płacić.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JózefPyrgies">Chciałbym się obecnie skoncentrować na naszych wątpliwościach związanych z tym projektem, ponieważ nie w pełni podzielam pogląd pani dyrektor do samego prawa przekazu.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JózefPyrgies">Proponowany zapis wyraźnie sugeruje, że Agencja przekazuje tereny na wniosek wojewody. Jest to obowiązek obligatoryjny. Jeżeli wojewoda wystąpi z wnioskiem, to wojewoda ma obowiązek przekazać. Pragnę jednak zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo z tym związane.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JózefPyrgies">Otóż Agencja przejęła nieruchomości po zlikwidowanych Państwowych Przedsiębiorstwach Gospodarki Rolnej łącznie z obciążeniami. Nasuwa się w związku z tym pytanie. Jeżeli Agencja przekaże np. 1000 ha na rzecz Lasów Państwowych, to co stanie się z obciążeniami? Nasza ustawa mówi, że Agencja odpowiada do wysokości wartości przejętego majątku. Co się stanie, jak tego majątku nie będzie?W takim układzie należałoby wprowadzić zapis, że te zobowiązania albo podlegają umorzeniu, albo musiałyby być przekazane tej jednostce, która przejmuje nieruchomości. Pojawia się istotny problem finansowy, który w tym projekcie nie został sprecyzowany.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JózefPyrgies">Drugi problem, to jakie środki mogły przejmować nieodpłatnie w zarząd lub w innej formie. Wskazane są trzy jednostki: Lasy Państwowe, dyrektorzy parków krajobrazowych oraz gminy.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JózefPyrgies">Nie ma żadnych wątpliwości co do Lasów Państwowych. Są to państwowe jednostki bez osobowości prawnej. Natomiast z ustawy o ochronie przyrody nie wynika jasno, czy parki krajobrazowe są jednostką organizacyjną bez osobowości prawnej. Pojawia się wątpliwość, czy można parkom przekazać nieodpłatnie w zarząd? Jeżeli tak, to oczywiście nie ma problemu.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#JózefPyrgies">Kolejnym partnerem miały być gminy. W tym wypadku również pojawia się wątpliwość. Jeżeli przejęto nieruchomości, na których prowadzona jest działalność gospodarcza, to gminy nie mogą kontynuować tej działalności, nie są do tego upoważnione. W związku z tym gmina prawdopodobnie wydzierżawiłaby taką nieruchomość - czerpałaby z tego korzyści i jednocześnie miałaby zajmować się ochroną przyrody. Czym w związku z tym różni się gmina od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa? Zdajemy sobie sprawę, że nasze kontakty z gminami mają delikatny charakter, ponieważ nieruchomości te leżą na terenie gminy i staramy się unikać sytuacji konfliktowych. Przykładem rozwiązania, które funkcjonuje w ustawie jest możliwość przekazania gminie nieodpłatnie na cele inwestycji infrastrukturalnych. Oczywiście są pewne uwarunkowania. Jeżeli np. gmina występuje o 5 ha na cele inwestycji infrastrukturalnych, to nie jest to podstawą do przekazania i często obejmuje on 30 arów.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#JózefPyrgies">Kolejny problem to, jakie nieruchomości mogłyby być przekazane w zarząd wspomnianym przeze mnie jednostkom, ponieważ w projekcie ustawy wspomina się o nieruchomościach objętych lub przewidzianych do objęcia ochroną na podstawie art. 13. Rozumiemy, że w przypadku nieruchomości objętych ochroną nie ma dyskusji. Wątpliwość pojawia się w przypadku nieruchomości przewidzianych do objęcia ochroną. Niejasne są tu reguły postępowania.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#JózefPyrgies">W związku z tym nasza propozycja związana z projektem ustawy ma inny charakter. Konsumuje ona już istniejące rozwiązania w naszej ustawie, związane z zarządem. Proponowany zapis nie powinien znajdować się w art. 24, ale w rozdziale 7, gdzie jest mowa o zarządzie. Praktycznie, aby skonsumować to, co jest zapisane, wystarczy dodać w rozdziale 7, że jednostki przejmujące nie ponoszą z tego tytułu żadnej odpłatności.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#JózefPyrgies">Generalnie jesteśmy za tymi propozycjami z pewnymi wątpliwościami. Powtórzę je jeszcze raz: przekazanie nie powinno być obligatoryjne, tylko na zasadzie porozumień:</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#JózefPyrgies">- powinny być tylko nieruchomości objęte ochroną,</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#JózefPyrgies">- z przekazania powinny być wyłączone gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanKomornicki">Martwią mnie dwie kwestie. Pan Pyrgies twierdzi, że Agencja otrzymała projekt regulacji dopiero wczoraj, a z Sejmu wysłano go w połowie zeszłego tygodnia.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JanKomornicki">Po drugie, rzeczywiście niedobrze jest, że Agencja przystępuje do dyskusji bez szczegółowego zapoznania się z przepisami prawa materialnego, a mianowicie ustawą z 16 października 1991 r. o ochronie przyrody. Odpowiadam w imieniu wnioskodawców za rozstrzygnięcie zawarte w projekcie regulacji.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JanKomornicki">Naczelnym organem ochrony przyrody w państwie jest minister ochrony środowiska, organem ochrony przyrody stopnia wojewódzkiego jest wojewoda i tylko on reprezentuje interesy państwa w sprawach ochrony przyrody na danym obszarze. Podobne kompetencje ma dyrektor parku narodowego na wydzielonym obszarze.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JanKomornicki">Trudno polemizować w tym momencie na terenie reprezentowania interesów ochrony przyrody gminy, jeśli jest mowa o celach ochrony przyrody.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#JanKomornicki">Nie mogę podzielić poglądu, który reprezentuje Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa, że ochrona przyrody jest wymierną wartością rynkową. Jeżeli organ rządowy, np. wojewoda, odpowiedzialny za ochronę przyrody stawia wniosek, że określone, wysokie torfowisko, będące częścią jakiegoś kompleksu, musi być zabezpieczone dla celów ochrony przyrody, to zaczyna się dyskusja i pertraktacje. Minister ochrony środowiska jest naczelnym organem upoważnionym do ustanawiania ścisłych rezerwatów przyrody. Obecne regulacje prawne nie pozwalają na to, aby na terenach, którymi zawiaduje agencja, minister mógł ustanawiać rezerwat. Zdaniem agencji naruszałoby to interesy przyszłego nabywcy. Należy zrobić jakiś rachunek symulacyjny rozstrzygający o tym. ile te ziemie mogłyby kosztować w najbliższym czasie. Sądzę, że chodzi o stosunkowo niewielkie obszary, związane z parkami narodowymi i krajobrazowymi.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#JanKomornicki">Wspomniałem o przepisach prawa materialnego i ustawie o ochronie przyrody, dlatego że nie mówił pan o tym, że agencja zrobiła gest w stosunku do parków narodowych. Ustawa z 16 października 1991 r. stanowi jednoznacznie, że gospodarzem nieruchomości w imieniu skarbu państwa na terenie parku jest dyrektor parku narodowego. Natomiast na obszarach i w enklawach leśnych, nie wchodzących w skład parku, jest współdziałanie z agencją.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#JanKomornicki">Za zarząd nad parkami krajobrazowymi odpowiedzialny jest wojewoda.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#JanKomornicki">Musimy mieć świadomość, że gospodarka rynkowa stanowi olbrzymie zagrożenie dla ochrony środowiska i ochrony przyrody. Zadania związane z ochroną środowiska znacznie łatwiej wykonywało się w poprzednim okresie - rzadko jednak zdają sobie sprawę z tego nawet działacze ochrony przyrody i strażnicy parków narodowych.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#JanKomornicki">Chcielibyśmy uzyskać konsens, ale jeśli nam się nie uda, to zwrócimy się w trybie pilnym do prezesa Rady Ministrów, żeby wskazał resort, który będzie reprezentował interesy rządu wydając opinię o tym projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejŁukasiewicz">Ponieważ dopiero wczoraj dostaliśmy informacje o tym punkcie, dlatego nie zapoznaliśmy się z projektem zmiany ustawy. Uważamy jednak, że ta sprawa wymaga wyjaśnienia. Wątpliwości budzi zapis: „przewidziane do objęcia ochroną”. W nowelizacji ustawy powinno to zostać jednoznacznie określone.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejŁukasiewicz">Z punktu widzenia legislacji byłoby lepiej, aby ten zapis znalazł się w art. 34, a nie 24.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejŁukasiewicz">Centralny Urząd Planowania uważa, że jest to słuszna inicjatywa.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#IrenaChojnacka">Wyjaśnię kilka wątpliwości, które tu zostały zgłoszone.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#IrenaChojnacka">Jeżeli chodzi o rząd wielkości, to terenów, o których mowa w ustawie jest 15–16 tys/ha, co przy zasobach agencji stanowi niewielki procent.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#IrenaChojnacka">Zgłoszono uwagi do zapisu „przewidziane do objęcia ochroną”. Przypomnę, że jest to Krajowa Strategia Obszarów Chronionych realizowana przez ministra i zatwierdzona przez odpowiedni dokument komisji sejmowej. W tej strategii wymienione są obszary przewidziane do objęcia ochroną w wyniku ustaleń parlamentu, jak również w wyniku zobowiązań, które rząd polski przyjął na siebie podpisując konwencje międzynarodowe, przede wszystkim konwencję o obszarach wodno-błotnych.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#IrenaChojnacka">Poza tym w zapisie jest wyszczególnione, jakie formy ochrony są przewidziane dla przekazywanych terenów. W art. 13 ust. 1 pkt 2 chodzi o rezerwaty przyrody, a w pkt. 6 - mówi się o niewielkich obszarach takich, jak: pomniki przyrody, stanowiska dokumentacyjne, użytki ekologiczne i zespoły przyrodniczo-krajobrazowe. Użytki ekologiczne są to tzw. oczka wodne, które często zostają zasypywane, a przecież stanowią środowisko biologiczne dla życia roślin. Chodzi o to, ażeby sprzedany obszar, jeżeli znajduje się na nim pomnik przyrody, właściwie zabezpieczyć.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#IrenaChojnacka">Myślę, że można by przenieść zapis do art. 34 dotyczącego przekazywania Lasom Państwowym i dyrektorom parków krajobrazowych terenów chronionych pod warunkiem, że zlikwiduje się odpłatność. Najczęściej są to obszary, które ekonomicznie są niemożliwe do wykorzystywania. Jeżeli będziemy wykorzystywać je ekonomicznie, to nie będzie sensu utrzymywać żadnej formy ochrony przyrody.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#IrenaChojnacka">Gminy są bardzo zainteresowane ochroną przyrody. W nowelizacji ustawy o Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa ze stycznia 1994 r. przewiduje się, że „agencja może przekazać na własność gminie na cele związane z inwestycjami infrastrukturalnymi służącymi wykonywaniu zadań własnych gminy, Polskiej Akademii Nauk itd.” i dodaliśmy : „na wniosek wojewody na cele ochrony przyrody”. Inny zapis mówi: „W razie przeznaczenia przez nabywcę nieruchomości na inne cele niż określone w umowie, agencji przysługuje zwrot równowartości pieniężnej ustalonej według zasad określonych w art. 30”. Jeżeli gmina chciałaby wydzierżawić lub eksploatować tereny, to agencja ma możliwość uzyskania odszkodowania.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#IrenaChojnacka">Być może agencja ma rację ograniczając możliwość przekazywania obszarów do dwóch podmiotów.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#IrenaChojnacka">Chciałabym dodać, że jak do tej pory współpraca z Agencją Własności Rolnej Skarbu Państwa układała się bardzo dobrze.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#IrenaChojnacka">Innych możliwości dla zabezpieczenia cennych przyrodniczo obszarów poza parkami narodowymi nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MaciejPawłowski">Podobnie jak agencja o posiedzeniu dzisiejszej Komisji dowiedzieliśmy się wczoraj po południu. Jeśli chodzi o regulację prawną, to inicjatywa jest w pełni popierana przez ministerstwo, ale rozumiemy obawy agencji, szczególnie jeśli chodzi o gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanKomornicki">Przepraszam bardzo, ale nie rozumiem Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Podobnie jak agencja nie macie wątpliwości, że zapis jest słuszny, iż wolno nieodpłatnie przekazać obszary gminie na cele budowlane, inwestycyjne itp. Natomiast jeżeli gmina chce np. park podworski, który jest na jej terenie wziąć w swoją opiekę, to powstają w tym przypadku wątpliwości. Uważam, że Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu powinno w porozumieniu ze służbami prawnymi ministra ochrony środowiska wyjaśnić, czy powinniśmy robić te regulacje w art. 24 czy w art. 34, natomiast Komisja rozstrzygnie, czy podejmuje tę inicjatywę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MaciejPawłowski">Wynikło tu pewne nieporozumienie. Ministerstwo generalnie jest również za tymi rozwiązaniami. One są nawet niezbędne. Natomiast musimy uzgodnić wspólne stanowisko co do szczegółów, co do gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JózefPyrgies">Nowelizacja ustawy z dnia 29 grudnia rozszerzyła możliwość nieodpłatnego przekazywania terenów gminie. Agencja przekazała zaledwie 3000 ha w zarząd Lasom Państwowym i również nieodpłatnie pod zalesienie. Nasuwa się pytanie, czy problem przekazania leży po stronie agencji. Zgłosiliśmy do przekazania 60 tys. ha. Poza tym mamy 300 tys. ha do przekazania. Nie jest to jednak kwestia rozwiązań ustawowych.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JózefPyrgies">Jeżeli mamy nowelizować ustawę, to musimy zrobić to dobrze. Nie możemy powtórzyć błędu, jaki popełniliśmy przy uchwalaniu poprzedniej ustawy związanej z lasami.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JózefPyrgies">Intencją tamtego zapisu było to, że przejmiemy drobne enklawy. W tej chwili okazuje się, że agencja przejmuje obszary 1000 hektarowe, które nigdy nie powinny się w agencji znaleźć, ponieważ nie została ona zobligowana do tego, żeby zajmować się gospodarką leśną.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JózefPyrgies">Zmierzam do tego, że jeżeli mamy dokonać nowelizacji, to musimy dokładnie przeanalizować skutki, jakie może to przynieść.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanKomornicki">Kilkadziesiąt tysięcy hektarów, które agencja chciałaby przekazać, to jest odrębny problem, natomiast chodzi o stworzenie możliwości uratowania wielu małych fragmentów, które w sumie tworzą dużą wartość, której można już nie odtworzyć.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanKomornicki">Sądzę, że w najbliższym czasie musimy zwołać posiedzenie Komisji, na którym będziemy musieli przedyskutować wraz z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Agencją Własności Rolnej Skarbu Państwa politykę ochrony przyrody. Wpływa do nas wiele wniosków i skarg w kwestii wieloletnich dzierżaw jezior. Niektóre z nich są wydzierżawione bez wiedzy władz ochrony środowiska czy ochrony przyrody. Nie jest to winą agencji czy centrali. Okazuje się, że nie można wydać pozwolenia wodnoprawnego nowemu właścicielowi na połów ryb z powodu nieprzewidzianych przeszkód. Problem jest bardzo poważny, natomiast co do samego projektu, jak zauważyłem nie ma uwag. Proszę więc o uwagi nie legislacyjne, lecz merytoryczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyJankowski">Chciałbym postawić wniosek o zakończenie dyskusji. Proponuję, żeby ustawa nie była rozpatrywana w trybie pilnym. Wydaje mi się, że strona rządowa powinna określić swoje uwarunkowania. Co do istoty sprawy jesteśmy wszyscy zgodni.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RadosławGawlik">Popieram wystąpienie posła J. Jankowskiego. Stanowisko rządu na piśmie pozwoli na stworzenie zespołu komisji sejmowej do rozpatrzenia tych problemów. Oczywiście skorzystamy z usług konsultantów agencji i ministerstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanKomornicki">Chciałbym zapytać posłów, czy zgodnie z prawem legislacyjnym Prezydium Sejmu może dopuścić pierwsze czytanie projektu ustawy, jeżeli nie będzie opinii rządu? Czy nie moglibyśmy jako Komisja upoważnić Prezydium wraz Biurem Legislacyjnym KS i służbami prawnymi do stosownych konsultacji, które zmieniłyby „umocowanie” z art. 24 na art. 34.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JanKomornicki">Chciałbym zapytać, czy posłowie chcą jeszcze pracować nad tym tekstem, czy możemy go przejąć, upoważniając Prezydium do jego legislacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RadosławGawlik">Myślę, że nadmierny pośpiech nie jest wskazany. Jeśli Komisja Ochrony Środowiska niezbyt często wychodzi ze swoimi wnioskami, to inicjatywa obecna powinna być dopracowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzyJankowski">Myślę, że propozycja posła R. Gawlika była tylko propozycją, żeby stworzyć zespół roboczy. Można przyjąć formę uproszczoną, aby upoważnić Prezydium do rozmowy z przedstawicielami rządu. Jeżeli wszystkie kwestie będą wyjaśnione. to nie musimy stawiać tych problemów na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JózefZegar">Rozumiem, że wnioskodawcą tych zmian będzie Komisja. W związku z tym dobrze byłoby, aby zespół, prezydium czy osoba upoważniona, wyjaśniła niektóre wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JózefZegar">Po drugie, jeśli wnioskodawcą jest Komisja, to ostateczny tekst powinien być przedstawiony również Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanKomornicki">Jeżeli nie ma innych wniosków proponuję, aby upoważnić prezydium Komisji do wyjaśnienia przedłożonych kwestii. Na najbliższym posiedzeniu Komisji przedstawimy ostateczną propozycję do przegłosowania.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JanKomornicki">Przed następnym posiedzeniem Komisji musimy dostarczyć interpelację złożoną do Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Przypomnę, że może zaistnieć przypadek, iż na obrzeżach jeziora, w kompleksie gospodarstwa rolnego, przeznaczonego do sprzedaży, oddziały agencji sprzedadzą tereny, dzieląc je wcześniej na działki rekreacyjne, co - naszym zdaniem - jest naruszeniem ustawy.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JanKomornicki">Rozumiemy, że jest to związane z trudną sytuacją finansową agencji. Jeżeli uzgodnimy takie stanowisko i jeżeli uzyskamy konsens powinniśmy zrobić to stosunkowo szybko. Jeżeli nie będzie uwag, można to załatwić nawet na jednym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JanKomornicki">Przechodzimy do odpowiedzi na dezyderaty 1, 4, 3. Dezyderat nr 1 z 19 stycznia 1994 r. skierowany był do wiceprezesa Rady Ministrów i ministra finansów i dotyczył problemów odpadów. Uchwalony on był po wysłuchaniu sprawozdania głównego inspektora ochrony środowiska. Wyraziliśmy swoją opinię na temat regulacji związanych z absolutnym zakazem importu odpadów. Równocześnie stwierdziliśmy, że konieczne jest bilansowanie odpadów pochodzenia rodzimego i ich przetwarzanie.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#JanKomornicki">Konieczna jest również aktywna polityka ekonomiczno-podatkowa państwa w celu stworzenia zachęty do recyclingu odpadów w kraju. Upoważnionym do odpowiedzi był minister przemysłu i handlu. Odpowiedź otrzymaliśmy 14 marca 1994 r. Stanowisko to było rozpatrzone i odrzucone przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#JanKomornicki">Ponowna odpowiedź z dnia 22 sierpnia 1994 r. jest bardzo obszerna. Minister przemysłu i handlu dokonał w niej uzupełnienia, wskazującego na istnienie projektu ustawy o odpadach. Odpowiedź ta jest za obszerna, aby ją przytoczyć. Po przeczytaniu jej stwierdzam, że z wyjątkiem drobnych złośliwości na wstępie, jest ona możliwa do akceptacji.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#JanKomornicki">Zgodnie z regulaminem chciałbym zapytać, czy przyjmujemy to stanowisko. Ja opowiadam się za przyjęciem. Nie widzę sprzeciwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#RadosławGawlik">Chciałbym zapytać, na jakim etapie jest projekt ustawy o odpadach?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanKłopotowski">Projekt ustawy jest kompletny. Wczoraj kierownictwo resortu przeprowadziło drobną konsultację. Całość ustawy przedstawimy 4 października 1994 r.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JanKłopotowski">Ze swojej strony zrobimy wszystko, ale znając przebieg uzgodnień międzyresortowych, nie wiem czy zmieścimy się w tym terminie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanKomornicki">Proszę ministerstwo o rozważenie tej kwestii. Problematyka poruszana w naszym dezyderacie nie wyczerpuje tej kwestii. W najbliższym okresie poinformuję posłów o niebezpiecznych odpadach, np. olejach. Pojawiły się na rynku piecyki olejowe, w których zużywany jest „przechodzony” olej. Oleje same w sobie zawierają substancje szkodliwe, a po użyciu zawierają ich jeszcze więcej. Produkty tych olei wchodząc do środowiska znacznie je zanieczyszczają. Tylko w jednej rafinerii w kraju wykorzystuje się te odpady. To jest tylko jeden z przykładów, a skala jego wynosi miliony ton w skali roku.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JanKomornicki">W związku z tym proszę ministra o rozważenie i przyspieszenie tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#EdwardNowak">Dziękuję za poruszenie tej problematyki. Problem jest wielki i zarazem trudny. W Polsce mamy 4 mld ton odpadów. Zajmują one 200 tys. hektarów. Ostatnio ilość odpadów zmniejsza się, ale i tak produkujemy 120 mln ton rocznie. Tylko 25 proc. tych odpadów przetwarzamy. Wartość odpadów szacuje się na 40 mld dolarów. Kwota ta wskazuje na wielkość problemów.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#EdwardNowak">Według mnie, dwie kwestie mają zadecydować o powodzeniu akcji zmniejszenia ilości odpadów. Pierwsza to rozwój naszej gospodarki. tzn. możliwość kumulowania środków i przeznaczania ich na drogie inwestycje zmniejszające ilość odpadów.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#EdwardNowak">Druga sprawa to poparcie prawne. Deklaruję, iż jako minister przemysłu i handlu będę działał w absolutnej symbiozie z ministrem ochrony środowiska, szczególnie jeśli chodzi o odpady. Przemysł wydaje olbrzymie środki na składowanie odpadów, nie mówiąc już o kosztach pochodnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanKomornicki">Problem jest poważny, tym bardziej że w najbliższym czasie dojdą problemy z budową autostrad czy dróg szybkiego ruchu. Odpady górnicze czy hutnicze mogłyby być wykorzystane jako materiały sypkie do tych celów. Docierają do nas i do rządu informacje, że wiele zagranicznych firm szykuje się do przywozu do Polski podobnych odpadów. Może się zdarzyć, że podobnie jak w ostatnim tygodniu przy okazji sprzątania Polski, kiedy przyjmowano odpady za darmo, Europa może urządzić sobie podobną akcję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MirosławMałachowski">Pzeprowadziłem ostatnio statystykę odpadów olejowych w Łodzi. Wyniki okazały się tragiczne. Zgłosiłem to ministrowi A. Walewskiemu i prosiłem o odpowiedź. Przeanalizowałem na przykład ilość odpadów zwracanych przez warsztaty naprawy samochodów. Okazało się, że w tak wielkim mieście tylko kilka stacji zwraca zużyte oleje.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#MirosławMałachowski">Starałem się to zjawisko wyjaśnić, ale okazało się, że brak jest uwarunkowań prawnych w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#MirosławMałachowski">Następnym problemem jest termin wejścia w życie ustawy. Myślę, że jest to bardzo pilny problem i nie można jego odkładać nawet o jedno posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#EdwardNowak">Skup zużytych olejów ściśle związany jest ze zwolnieniem z podatku akcyzowego. Stąd wzięła się fala zakupów małe podmioty gospodarcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KrzysztofWolfram">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi dotyczącej akcji sprzątania. W regionie, z którego pochodzę, tzn. woj. białostockie, w czasie tej akcji postanowiono, że wszystkie pisma urzędowe wysyłane będą na papierze pochodzącym z recyclingu. Chciałbym rozszerzyć tę ideę. Rozumiem, że nie wszystkie druki można produkować tą metodą, ale miejsce, w którym obecnie się znajdujemy jest jedną wielką fabryką makulatury. Nie musimy przecież zawsze używać najlepszego papieru. Są oczywiście druki „reprezentacyjne”, ale zdecydowana większość nie musi być najlepszej jakości. Czy inne urzędy nie mogłyby iść tym śladem? Spróbujmy zatem poprzez naszą Komisję wpłynąć na podjęcie takich decyzji. Podkreślam jeszcze raz, że w niektórych urzędach takie decyzje są już podejmowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JanKomornicki">Problem odpadów uświadamia nam interdyscyplinarność problematyki ochrony środowiska. Na przykładzie odpadów mamy dowód, że polityka ekologiczna państwa musi być obecna i w Ministerstwie Finansów i w Ministerstwie Przemysłu i Handlu. Poseł K. Wolfram ma absolutną rację i proszę o dogłębne rozpatrzenie tego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#RadosławGawlik">Interesowałem się tym problemem i wiem, że niepotrzebne druki z naszej Komisji odwożone są do Konstancina. Sejm ma oddzielną umowę z papiernią w Konstancinie. Odpowiadając na zarzut posła K. Wolframa stwierdzam, iż są duże problemy z kupnem papieru z recyclingu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejSzujecki">Chciałbym podkreślić, iż ze względu na dużą ilość podobnych aktów w Europie, przygotowanie tego typu aktu jest kłopotliwe.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#AndrzejSzujecki">Następnym problemem są odpady. Na pewno odpady przemysłowe stanowią gros tych odpadów. Natomiast dla środowiska przyrodniczego ogromne znaczenie mają odpady komunalne.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#AndrzejSzujecki">Wielokrotnie zetknęliśmy się z przykładami, w których jedną z trudności tworzenia wysypisk odpadów było niezrozumienie problemu przez miejscową ludność.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#AndrzejSzujecki">Potrzebna jest szeroka akcja uświadamiająca poprzez środki masowego przekazu i organy administracji terenowej.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#AndrzejSzujecki">Innym problemem jest zużycie papieru. Polska jest krajem, w którym zużycie drewna, a co za tym idzie papieru, jest niewielkie, wynosi ono 0,5 m3. Kraje europejskie zużywają już do 1 m3. Należy przypuszczać, że zużycie papieru w Polsce będzie rosło.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#AndrzejSzujecki">Kolejną trudnością jest recycling i ograniczenie zużycia papieru przez rycycling. Większość dokumentów, którymi posługujemy się, pochodzi z kserokopiarek. Papier przetworzony nie nadaje się do takiego wykorzystania. Musi to być papier dobry. A więc rodzi się pytanie, gdzie on może być stosowany?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanKłopotowski">Z całym szacunkiem odnoszę się do zainteresowania ustawą odpadową. Chciałbym poinformować państwa, że ma ona jedno uwarunkowanie. Ustawa ta stara się objąć swoją regulacją inklinowane odpady komunalne, które masowością nigdy nie dorównają ilości odpadów przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JanKłopotowski">Ustawa przez nas forsowana będzie tym skuteczniejsza, im bardziej zostanie skorelowana z innymi równolegle przygotowanymi przepisami. Podstawowym warunkiem jej jakości będzie to, co postanowiliśmy z ministrem gospodarki przestrzennej, tzn. że można tę ustawę wprowadzić w ciąg legislacyjny wraz z ustawą o porządku i czystości na terenach zurbanizowanych. Ustawa ta podejmuje olbrzymi problem, który zawiera w sobie politykę nakazową odpadami komunalnymi. W tej ustawie są pewne mechanizmy dotyczące zobowiązań i uprawnień dla gmin. W tym projekcie przewidziane są zobowiązania dla właścicieli nieruchomości. Bez tej regulacji nie widzę możliwości dalszego współdziałania.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JanKłopotowski">To są dwie ustawy, z których każda nie może istnieć bez drugiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanKomornicki">Przechodzimy obecnie do dezyderatu nr 4. Dotyczy on kopalnictwa siarkowego. Uchwalony został 7 lipca br. po wizytacji poselskiej w województwie tarnobrzeskim.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JanKomornicki">Jak pamiętamy chodziło o środki finansowe na likwidację kopalni w Machowie, jak również pośrednio o kopalnię w Piasecznie.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JanKomornicki">Dezyderat ten został skierowany do ministrów: finansów, przemysłu i handlu oraz ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#JanKomornicki">W odpowiedzi czytamy. że: minister zgadza się z opinią Komisji z 7 lipca. Informuje nas także o zleceniu stosownych ekspertyz, które będą finansowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Aby zapobiec katastrofie ekologicznej na tych terenach, musi być przeprowadzone badanie. Dnia 8 września marszałek Sejmu otrzymał odpowiedź ministra przemysłu i handlu, w którym stwierdza, że czuje się współodpowiedzialny za likwidację kopalń, zarówno tych, które są prowadzone, jak i tych już zakończonych, ale do końca niezabezpieczonych. Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa współdziała w tym zakresie ze służbami Głównego Geologa Kraju.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#JanKomornicki">Minister finansów informuje nas, że na likwidację kopalni „Machów” wyasygnowano z budżetu w 1993 r. - 15 mld zł. Natomiast w 1994 r. przewiduje się wydatkowanie 300 mld zł na likwidację wszystkich kopalń siarki. Istnieje potrzeba zabezpieczenia odpowiednich środków na przyszły rok.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#JanKomornicki">Minister finansów przyjmuje do wiadomości wszystkie nasze informacje, wskazując że powinny być pilotowane przez ministra przemysłu i handlu.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#JanKomornicki">Pismo ministra kończy się sformułowaniem: „W przypadku potwierdzenia tych obaw należałoby przygotować techniczny plan zabezpieczenia terenu, łącznie z preliminarzem niezbędnych na ten cel środków i źródeł ich finansowania. Po jego ocenie można byłoby określić ewentualną skalę pomocy z budżetu państwa”.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#JanKomornicki">Proponuję przyjąć odpowiedź ministra na dezyderat nr 4. Oznacza to, że cel, jaki przyświecał nam w czasie uchwalania dezyderatu byłby spełniony.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#JanKomornicki">Sądzę, że poseł W. Stępień jako wiodący w tej sprawie, nie miałby nic przeciwko przyjęciu odpowiedzi na dezyderat.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RadosławGawlik">W odpowiedzi Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa jest stwierdzenie, że Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów w 1993 r. zobowiązał Ministerstwo Przemysłu i Handlu do przedstawienia ministrowi ochrony środowiska programu bezpiecznej likwidacji kopalni siarki w Machowie. Do dnia dzisiejszego minister ochrony środowiska nie otrzymał takiego programu. Czy ekspertyzy zlecone przez Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Ministerstwo Przemysłu i Handlu oraz międzyresortowy zespół przedstawią dokładnie rozmiar sprawy i określą jakie działania należy podjąć do końca tego roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławMaliszewski">W odpowiedzi ministra finansów znajduje się informacja, że problem zabezpieczenia wyrobiska po byłej kopalni siarki nie był dotychczas podnoszony przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Wygląda na to, że zarówno minister ochrony środowiska, jak i minister finansów dają nam do zrozumienia, że najmniej zainteresowane problemem było Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Nie chce się w to wierzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MichałGietka">Nasze połączone komisje dokumentacji hydrologicznych i geologiczno-inżynierskich otrzymały projekt techniczny likwidacji kopalni siarki w Machowie i zwróciły go do poprawek. Nie mówił on nic o związkach likwidacji Machowa z potencjalną katastrofą ekologiczną w Piasecznie. Musi to być uwzględnione w projekcie. Mówiąc o tym, że brak programu bezpiecznej likwidacji kopalni siarki w Machowie rozumieliśmy, że to musi być na obecny stan wiedzy skojarzone z bezpieczną likwidacją wyrobiska w Piasecznie.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#MichałGietka">Ekspertyzy, jakie zamówiliśmy, zostały nam przedstawione 15 września. Rzeczywiście istnieje duża groźba emisji siarkowodoru w Piasecznie. Jednocześnie opracowano projekt likwidacji wyrobiska w Piasecznie. Poproszono mnie o 10-dniową prolongatę terminu oddania ekspertyzy, ponieważ kilka tam zastosowanych rozwiązań może być podmiotem rozwiązań racjonalizatorskich prawa patentowego. Do tego czasu ekspertyzy nie powinny być upublicznione. Zezwoliliśmy na to, prosząc jednocześnie o skrót ekspertyzy, który prześlemy do komisji sejmowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#EdwardNowak">Kwestia odpowiedzi na dezyderat jest z jednej strony bardzo trudna, a z drugiej bardzo łatwa. Bardzo łatwa, gdyż mógłbym powiedzieć, że Ministerstwo Przemysłu i Handlu na pewno nie zdejmuje z siebie odpowiedzialności ani za „Machów”, ani za „Piaseczno”. Rozumiemy, że te problemy trzeba rozwiązywać pragmatycznie.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#EdwardNowak">Jestem przewodniczącym zespołu powołanego przez ministra M. Pola, mającego zająć się problemami likwidacji kopalni siarki „Machów”. Prace Komisji są daleko posunięte i myślę, że wkrótce przedstawimy konkretne propozycje.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#EdwardNowak">Jak natomiast wygląda sprawa „Piaseczna”? Skąd wzięły się wątpliwości posła S. Maliszewskiego? Otóż w latach 1956–1971 w Piasecznie była eksploatowana kopalnia siarki. Potem zaczęto tam wydobywać piasek. Po zakończeniu eksploatacji pozostało wyrobisko. Wówczas elektrownia „Połaniec” zwróciła się do nas, abyśmy wyrazili zgodę na składowanie tam ich popiołów. Przeciwko temu zaprotestowała gmina Kotrzebnica, ponieważ w wyrobisku była woda użytkowana przez mieszkańców do celów rolniczych. Składowanie popiołów stawało w kolizji z potrzebami gminy. W tej sytuacji wojewoda postanowił cofnąć decyzję o składowaniu popiołów w wyrobisku.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#EdwardNowak">W momencie, gdy podjęto decyzję o likwidacji kopalni „Machów" (część przedsiębiorstwa „Siarkopol”), postanowiono utworzyć osobne przedsiębiorstwo, które zajęłoby się likwidacją wyrobiska „machowskiego”. Wówczas stało się dla nas jednoznaczne, że należy podjąć działania również przy wyrobisku w Piasecznie. Mój zespół polecił Akademii Górniczo-Hutniczej wykonanie badania na temat, jakie hydrogeologiczne skutki może mieć likwidacja kopalni odkrywkowej siarki w Machowie. W tej chwili zespół czeka na ostateczne opracowanie. Myślę, że w październiku odbędzie się posiedzenie zespołu i prawdopodobnie zajmiemy ostateczne stanowisko.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#EdwardNowak">Ostatnio pojawiły się w prasie pytania, dlaczego odgrzebujemy sprawę od początku, przecież jest program likwidacji i wyrobiska „Machów”. Sprawa jednak jest bardzo trudna i skomplikowana. Nie muszę przekonywać komisji, jakie mogą być skutki dla przyszłych pokoleń. Ponieważ pojawiły się alternatywne pomysły, jak likwidować wyrobisko i jak zapobiec skutkom wydobywania odkrywkowego siarki, uznaliśmy za właściwe nieograniczanie się tylko do jednego projektu i postanowiliśmy rozpisać otwarty konkurs na opracowanie i realizację programu zabezpieczenia kopalni siarki „Machów”. Tak dzisiaj wygląda stan rzeczy.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#EdwardNowak">W zespole, obok mnie, jest przedstawiciel Ministerstwa Ochrony Środowiska. Zasobów Naturalnych i Leśnictwa - pan Marek Niedź, wiceprezes Wyższego Urzędu Górniczego - pan Ryszard Wysocki, przedstawiciel wojewody tarnobrzeskiego, przedstawiciel sejmiku samorządowego województwa tarnobrzeskiego, dyrektor kopalni siarki „Machów” i nasi specjaliści. W ostatnim posiedzeniu zespołu uczestniczyli przedstawiciele gmin, którzy mogą być obarczeni skutkami tego procesu. Działamy więc przy otwartej kurtynie z pomocą miejscowych władz samorządowych. Mam nadzieję, że ostateczne decyzje podejmiemy jeszcze w tym roku.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#EdwardNowak">Chciałbym poinformować, że w projekcie budżetu na 1995 r. na cel likwidacji kopalni „Machów” jest preliminowana kwota 330 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanKomornicki">Prezydium Komisji stawia wniosek o przyjęcie odpowiedzi na dezyderat. Z powyższych wypowiedzi wynika, że dezyderat był niezwykle ważny i zasadny. Dotyczył bowiem procederu, jakim jest stosowanie zasady odpowiedzialności za wcześniejsze przemysłowe decyzje i zaszłości.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MirosławMałachowski">Cieszę się, że został rozpisany konkurs na rozwiązanie problemu kopalni „Machów”. Pieniądze publiczne będą więc zagospodarowane konkursem. Chciałbym spytać, czy pieniądze, o których mówił pan minister, będą przeznaczone na „Machów” i „Piaseczno”, czy tylko na „Machów”?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#EdwardNowak">Likwidacja kopalni odkrywkowej „Machów” będzie kosztować około 3,5 bln zł. W tym roku przewiduje się 330 mld zł na „Machów”. Sprawa jest jednak skomplikowana, ponieważ zanim podejmiemy decyzję o przeznaczeniu środków budżetowych musi być znana strona formalnoprawna tej kopalni. W tej chwili to nie jest już zakład górniczy - teraz jest inny dysponent środków budżetowych. Nie potrafię powiedzieć, jaki będzie ostateczny kształt naprawy środowiska. Uważam, że lepiej decyzję opóźnić o miesiąc-dwa, aniżeli podejmować prace ad hoc. Jest to problem zbyt poważny.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#EdwardNowak">Nie wiem czy wszyscy orientują się, że największe pieniądze przy likwidacji „Machowa” idą na odwodnienie (40 proc. środków). Jest to jakby „przekładanie z kieszeni do kieszeni” i to jest nasz największy problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanKomornicki">Myślę, że posłowi M. Małachowskiemu chodziło o to, żeby uzyskać potwierdzenie, że istnieje związek przyczynowo-skutkowy likwidacji kopalni „Machów” z tym, co się stanie po zakończeniu likwidacji na terenie byłej kopalni „Piaseczno”. Utworzony w ministerstwie zespół powinien powoływać się na nasz dezyderat. Ze swej strony mogę obiecać, że wesprzemy każde działanie zespołu. Za swój obowiązek uważamy zapobieganie ewentualnej katastrofie.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MichałGietka">Według ekspertyzy, którą opracowano dla Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa i przyjętej technologii likwidacji wyrobiska w Piasecznie, koszty procesu wyniosą około 1 bln zł. Jednak musi ona być ściśle skojarzona z likwidacją „Machowa”, ponieważ jest to system „naczyń połączonych”. Należy też jasno powiedzieć, że przywrócenie środowiska do poprzedniego stanu praktycznie jest niemożliwe. Zawsze będzie większe skażenie przy powrocie poziomu wód gruntowych po skończeniu pompowania niż było w trakcie pompowania. Wody gruntowe w rejonie Piaseczna będą skażone siarkowodorem i będzie to powrót do stanu sprzed 50 lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanKomornicki">Czy są inne wnioski niż wniosek o przyjęcie trzech odpowiedzi na dezyderat? Nie widzę. Proszę przekazać ministrom: finansów, ochrony środowiska oraz przemysłu i handlu informacji o przejęciu odpowiedzi przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JanKomornicki">Przechodzimy do dezyderatu nr 3 z 7 lipca 1994 r. Skierowany był do wiceprezesa Rady Ministrów i ministra finansów. Dotyczył wyceny środków trwałych i kondycji firm, które muszą zaciągać kredyty na ochronę środowiska. Problem ten przeanalizowaliśmy na przykładzie elektrociepłowni w Połańcu. Są firmy, które mając duży majątek (którego wycena jest zamrożona) nie mogą samodzielnie brać kredytu np. na proces odsiarczania, tylko muszą pożyczać lub wiązać się z podmiotami zagranicznymi, nie zawsze na korzystnych warunkach.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#JanKomornicki">Druga część dezyderatu dotyczyła polityki ekonomicznej i podatkowej państwa, która powinna sprzyjać i wyzwalać inicjatywy proekologiczne w całej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#JanKomornicki">Odpowiedź, którą otrzymaliśmy, według mnie powinna nas satysfakcjonować. W pierwszej części jest potwierdzenie kwestii, które przedstawiliśmy Ministerstwu Finansów, a które w skali państwa mają poważny wymiar. Równocześnie otrzymaliśmy zapewnienie, że z dniem 1 stycznia 1995 r. będzie dokonane przeszacowanie majątku trwałego w zakładach pracy. Szacuje się, iż w 1995 r. wzrost odpisów amortyzacyjnych związanych z przeszacowaniem środków trwałych ograniczony zostanie do 24 proc. W piśmie ministra finansów przywoływane jest Ministerstwo Przemysłu i Handlu jako to, które ma największy udział w nadzorowaniu tego majątku.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#JanKomornicki">Druga część odpowiedzi, znacznie krótsza, dotyczy polityki finansowej i podatkowej. Przywoływane są przepisy i rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 25 stycznia 1994 r. w sprawie odliczenia od dochodów wydatków inwestycyjnych oraz obniżek podatku dochodowego, które nie zawierają wielkich rewelacji dla ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#JanKomornicki">W praktyce postulowane przez nas kwestie dotyczące polityki cenowej w paliwach ekologicznych są coraz bardziej brane pod uwagę i przedkładane przez ministra finansów. Proponuję przyjęcie odpowiedzi na dezyderat, a jednocześnie wystosowanie pisemnego podziękowania dla ministra G. Kołodki za wprowadzenie zmian pod wpływem naszych sugestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#StanisławMaliszewski">Mówi się dużo o energetyce i przeszacowaniu jej majątku. Chciałbym się dowiedzieć, jaka jest rentowność zakładów energetycznych zajmujących się przesyłem i sprzedażą energii elektrycznej. W powszechnym przekonaniu uważa się, że zakłady energetyczne są bardzo bogate, z nimi się też kojarzy podwyżki cen na energię elektryczną. Twierdzi się, że być może dlatego, że majątek jest niskiej wartości, to na tym zakłady korzystają.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#StanisławMaliszewski">Druga sprawa. Z dniem 1 stycznia przeszacuje się cały majątek trwały, ale wzrost cen będzie rozłożony na kilka lat. W roku 1995 ogranicza się ten wzrost do 24 proc. Czy w budżecie państwa planowanym na przyszły rok te 24 proc. zakładane w podwyżkach energii zostały skonsumowane, czy będzie to dodatkowa podwyżka?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#KrzysztofWolfram">Myślę, że w naszym piśmie do ministra G. Kołodki powinniśmy poprosić o wskazanie terminu rozpoczęcia wliczania tzw. podatku drogowego do cen benzyny. Jest to sprawa ciągle nie rozwiązana.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#KrzysztofWolfram">Druga rzecz, to - według mnie - przedwczesne chwalenie ministra G. Kołodki, tym bardziej że w „Strategii dla Polski” akcenty proekologiczne są bardzo mało widoczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JanKomornicki">Moja propozycja zmierzała do tego, aby w naszym piśmie do ministra finansów wyrazić nadzieję na dalsze zrozumienie problematyki. W tej chwili nie chciałbym oceniać „Strategii dla Polski” w kwestii ochrony środowiska. Ponieważ jest uchwała o polityce ekologicznej państwa, musi ona być obecna w każdym rozdziale „Strategii dla Polski”. Stanowi ona zapis generalny, dotyczący całej gospodarki, a także nauki, edukacji itp.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#JanKomornicki">Powiem inaczej - jeśli wcześniej odrzucaliśmy odpowiedzi i informowaliśmy o tym na piśmie, to o przyjęciu możemy też zawiadomić. Natomiast zgadzam się z posłem K. Wolframem, że szczegółowe chwalenie w sytuacji, kiedy oczekujemy na znacznie więcej - nie może mieć miejsca.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#KlemensŚcierski">Problem, o którym mówimy, ma duże znaczenie dla ekologii i dla przyszłości polskiej energetyki. W tej chwili istnieją zakłady, które są niedoszacowane nawet 16–18 razy.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#KlemensŚcierski">Niektóre zakłady są całkowicie zamortyzowane. Te zakłady trzeba odbudowywać, ale nie ma pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#KlemensŚcierski">Myślę, że w piśmie Ministerstwa Finansów w zdaniu: „Tym samym więc przedsiębiorstwa posiadające nowe urządzenia mają gorsze warunki do zwiększania efektywności działania” - wkradł się błąd. Uważam, że jest odwrotnie - im nowsze urządzenia, tym lepsze warunki. A więc nie można tu stosować żadnego automatyzmu - wszystkim razy 24 proc. W tej sytuacji tym, co mają dobrze - jeszcze poprawiamy, a tym uboższym - pogorszymy. Energetyka jest w tej chwili rozbita i trudno jest przesuwać środki.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#KlemensŚcierski">Opracowania mówią, że po właściwym wyregulowaniu amortyzacji będzie można sobie pozwolić na zmniejszenie wzrostu cen o 2–3%.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#KlemensŚcierski">Chciałbym uspokoić, że obawy o niewpływaniu środków do budżetu, są niesłuszne. Przy boomie inwestycyjnym zlikwidujemy problem bezrobocia i do budżetu będą wpływały różne podatki.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#KlemensŚcierski">Jako energetyk cieszę się, że sprawa ta została poruszona, obawiam się tylko automatyzmu w odpisach amortyzacyjnych związanych z przeszacowaniem środków trwałych.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JanKomornicki">Proszę o wyjaśnienie przedstawiciela Ministerstwa Finansów, czy te 24 proc. to jest szacunek średni, czy automatyczny i jednakowy dla wszystkich zakładów energetycznych?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JerzyIrzykowski">Problem amortyzacji jest bardziej skomplikowany niż nam się wydaje. Nie jest tak, że amortyzacja jest jedynym źródłem finansowania inwestycji. Jest jednym ze źródeł. Drugim źródłem jest zysk. Jeżeli więc mniejsza jest amortyzacja, to przy tych samych cenach jest większy zysk. W sumie te dwa źródła nie odchylają się tak bardzo. Problem przeszacowania nie ma większego wpływu na poziom inwestowania. Dlaczego w okresie ostatnich 4 lat były przeszacowania, ale tylko częściowe? Przeszacowanie to są koszty. A koszty to są cena albo wynik finansowy. Jeżeli mimo nie przeszacowywania środków trwałych 50 proc. przedsiębiorstw państwowych miało straty, to co by się stało, gdyby dokonywać przeszacowań tak, jak powinno się robić? Wówczas przynajmniej 90 proc. zakładów miałoby straty. Konsekwencją tego byłaby sytuacja, w której koszty przekładają się na ceny i następuje inflacja, albo nowe ceny nie są przyjmowane na rynku, przedsiębiorstwa nie produkują, nie sprzedają i ponoszą olbrzymie straty. Olbrzymie straty, to jest likwidacja zakładu. A zatem nie jest to niedopatrzenie, zła wola, czy też sprawa fiskusa. Jest to problem funkcjonowania tych przedsiębiorstw, a nawet ich istnienia.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#JerzyIrzykowski">W tej chwili, kiedy rentowność przedsiębiorstw nieco się poprawia, istnieje możliwość powrotu do prawidłowych rozwiązań, czyli do przeszacowywania środków trwałych. W przyszłym roku przewiduje się średni wzrost o 24 proc., tzn. na poziomie przewidywanej inflacji. Nie chcemy zahamować tempa dekapitalizacji. W poszczególnych przedsiębiorstwach może być oczywiście różnie.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#JerzyIrzykowski">Teoretycznie nie powinno być tak, aby zakład był niedoszacowany. Przez 4 lata nie było tak dużej inflacji, żeby zakłady były aż np. 16 razy niedoszacowane. Kiedyś były limity inwestycyjne. Wówczas inwestowały one pod płaszczykiem remontów kapitalnych. Nie zwiększało to środków trwałych. Sytuacja jest taka, że teoretycznie zakład energetyczny ma linię przesyłową, która nie figuruje w ewidencji środków trwałych i w związku z tym nie może być przeszacowywana. Są to więc pewne nielegalne historie z przeszłości. Niedoszacowanie jest często tak duże, ponieważ nie ma środków trwałych w ewidencji.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#JerzyIrzykowski">Należy się zastanowić, w jaki sposób urealnić księgi wieczyste zakładu energetycznego. Dodam, że takie nielegalne działania podejmowała nie tylko energetyka, ale także hutnictwo, przemysł chemiczny itd.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#JerzyIrzykowski">Następna sprawa to kwestia ulg podatkowych. Nie chodzi o to, że inwestycje proekologiczne nie są specjalnie wyróżniane. Generalnie zakłada się ulgi podatkowe dla wszystkich inwestycji nie tylko ekologicznych. Jednak ulga podatkowa jest wtedy, kiedy jest podatek, jeśli nie ma podatku, albo podatek jest niewielki, to i ulga jest niewielka. Przy obecnych potrzebach nawet i 100 proc. ulgi w podatku dochodowym nie spowodowałoby jakiegoś olbrzymiego przepływu inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#JerzyIrzykowski">Dlaczego nie przeszacowywano generalnie wszystkich środków dla wszystkich przedsiębiorstw? Uważaliśmy, że w sytuacji, kiedy będzie przeszacowanie wszystkich środków trwałych, automatycznie wszystkie przedsiębiorstwa dostaną możliwości uzyskania wpływu z amortyzacji. Natomiast nie wszystkie przedsiębiorstwa będą miały potrzebę wydatkowania tych środków na inwestycje. Wtedy jest możliwość wydatkowania na inne cele. Sądziliśmy, że w związku z tym lepiej będzie, jeżeli przeszacowanie i wpływy z amortyzacji będą nieco niższe. Chcieliśmy natomiast spowodować większy wynik finansowy - podatek dochodowy i sterować środkami finansowymi na konkretne cele. Jeżeli ktoś inwestuje, to wtedy dostaje. Czyli nie zawsze w każdej sytuacji ma on środki finansowe. Ma je wtedy, kiedy inwestuje. Uważaliśmy, że jest to lepsze rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-48.6" who="#JerzyIrzykowski">Ponieważ budżet buduje się głównie na średnich wielkościach, to także 24 proc. odpisów amortyzacyjnych jest wielkością średnią.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JanKomornicki">Chciałbym prosić Ministerstwo Finansów, aby w dalszej pracy nad tym problemem brało pod uwagę naszą argumentację zawartą w dezyderacie. Duże przedsiębiorstwa w krótkim czasie muszą wykonać kosztowne inwestycje, aby wypełnić międzynarodowe zobowiązania, np. konwencję dotyczącą ograniczenia emisji tlenku azotu czy dwutlenku siarki do atmosfery. Chodzi nam o to, ażeby zakładom, na które nałożony jest dziś przez państwo obowiązek dokonania kosztownej modernizacji, wskazać nie tylko źródła kredytowania, ale także brać je pod uwagę w polityce ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JerzyIrzykowski">Jako urzędnik i obywatel mogę uspokoić, że Ministerstwo Finansów docenia problem ekologiczny. Mogę zapewnić, że z naszej strony dołożymy wszelkich starań, aby te problemy były rozwiązywane zgodnie z poczuciem racjonalnego działania.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#JerzyIrzykowski">Należy jednak pamiętać, że budżet jest ograniczony.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JanKomornicki">Proponuję, ażeby przyjąć odpowiedź ministra finansów na dezyderat nr 3. Czy są inne wnioski? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#JanKomornicki">Przechodzimy do odpowiedzi na opinie. Opinia nr 3 została przekazana ministrowi ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa oraz wiceprezesowi Rady Ministrów i ministrowi finansów. Dotyczyła ona sytuacji finansowej Lasów Państwowych. W opinii nr 3 stwierdziliśmy, że niezależnie od pomocy ze źródeł zewnętrznych Lasy Państwowe muszą poprawić swoją kondycję finansową, ponieważ w przeciwnym razie, ich kondycja biologiczna będzie podupadać. Naszym zdaniem, musi nastąpić współdziałanie, zarówno tych, którzy poprawiają prawo, jak i tych, którzy układają politykę finansową i podatkową państwa. Na tę opinię otrzymaliśmy dwie odpowiedzi - ministra finansów oraz ministra ochrony środowiska. Minister ochrony środowiska pokazuje, jakie bywają skutki finansowe w sytuacjach szczególnych, które spadają na Lasy Państwowe. Podaje przypadki, w których nie można np. pożarów lasów uważać za klęski żywiołowe i uruchamiać odpowiednich środków z budżetu na walkę z żywiołami. Gradacje szkodników, które szczególnie nasiliły się w tym roku, również nie mogą być tak traktowane, a przecież od sposobu ich zwalczania zależy przyszłość lasów. Generalnie minister ochrony środowiska zgadza się z nami. Natomiast minister finansów informuje nas, że w rozmowach. jakie odbyły się między Generalną Dyrekcją Lasów Państwowych a kierownictwem Ministerstwa Finansów uzgodniono, że w przypadku wejścia w życie ustawy o metodach kształtowania wynagrodzeń i środków na wynagrodzenia nastąpi porozumienie z Izbą Skarbową jednostek Lasów Państwowych i wyłączenie Lasów z neopopiwku. Jest to informacja bardzo istotna. Myślę, że odpowiedź ministra finansów zasługuje na nasze przyjęcie. Czy w tej sprawie ktoś chciałby wyrazić inną opinię? Nie. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#JanKomornicki">Opinia nr 3 dotyczy niepokoju Komisji, związanego z reorganizacją urzędów wojewódzkich i likwidacją wydziałów ochrony środowiska. Opinia skierowana była do szefa Urzędu Rady Ministrów. Inicjatorem tej opinii była pani poseł M. Zajączkowska, która niezależnie występowała w tej sprawie do jednego z wojewodów. Ponieważ odpowiedź na tę opinię zawiera również informację dotyczącą odpowiedzi udzielonej poseł M. Zajączkowskiej, chociaż o to nie zwracaliśmy się, uważam, że powinniśmy oddzielnie to rozpatrzyć w obecności pani poseł i przedstawiciela Urzędu Rady Ministrów. Czy jest zgoda, abyśmy odłożyli rozpatrywanie odpowiedzi na opinię nr 5?Tak.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#JanKomornicki">W punkcie „sprawy różne” chciałbym poinformować Komisję, że otrzymałem wiele gratulacji w związku z przyjęciem przez Wysoką Izbę komisyjnego projektu deklaracji. W najbliższych dniach zamierzam rozmawiać z marszałkiem J. Oleksym na temat sesji ekologicznej w Sejmie. Uważam, że dobrze by zrobiło opinii Sejmu, gdybyśmy przeprowadzili taką debatę. Początkowo była ona planowana na październik, dziś jest planowana na listopad. Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska oraz kilka wydawnictw zaproponowało nam przygotowanie ekspozycji w kuluarach Sejmu. Proszę Komisję o aktywność w tej sprawie. Byłaby to okazja do integracji politycznej i patriotycznej, a także miałaby duże znaczenie dla naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#JanKomornicki">Wraz z posłem W. Tomaszewskim i panią sekretarz K. Pająk uczestniczyliśmy w IV Forum Edukacji Ekologicznej Wsi. Na ten temat złożymy bardziej szczegółową informację.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#JanKomornicki">Zwróciłem się do marszałka Sejmu z prośbą o wystąpienie do prezesa Rady Ministrów w związku ze spodziewaną informacją rządu o realizacji polityki ekologicznej państwa na temat wykonywania ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska, ażeby wszystkie dane rządowe zostały poszerzone o kwestie dotyczące edukacji ekologicznej. W swoim piśmie wymieniłem wszystkie resorty, które powinny prowadzić edukację ekologiczną. Uważam, że powinny to robić: Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej; Ministerstwo Przemysłu i Handlu; Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej, Mieszkaniowej i Budownictwa; Urząd Rady Ministrów; Ministerstwo Obrony Narodowej i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Była to także inicjatywa poseł M. Zajączkowskiej, szefowej zespołu edukacji naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#KrzysztofWolfram">Chciałbym jeszcze raz złożyć podziękowania zarówno prezydium Komisji, jak i wszystkim posłom za to, że deklaracja na temat „Zielonych płuc Polski” została przyjęta na forum Sejmu w takim trybie, w związku z tym myślę, że nasz sukces należałoby dobrze sprzedać. Powinniśmy w miarę możliwości szybko wysłać dezyderat, a też po jego wysłaniu zorganizować konferencję prasową z udziałem zainteresowanych dziennikarzy w celu nagłośnienia tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#KrzysztofWolfram">Myślę, że akcja sprzątania Polski zasługuje na słowa komentarza. Była to największa manifestacja proekologiczna ostatnich miesięcy. Warto byłoby, aby nasza Komisja w najbliższym czasie zorganizowała spotkanie mające na celu podsumowanie tej ogólnopolskiej akcji społecznej. Dobrze byłoby także zaprosić najbardziej aktywnych gospodarzy tej akcji. Warto wysłuchać także głosów krytycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanKomornicki">Myślę, że Sejm mógłby w formie bardziej zwartej wyrazić podziękowanie dla wszystkich organizatorów, gospodarzy i uczestników akcji sprzątania Polski. Proponowałbym, abyśmy zastanowili się nad tym, czy Komisja zechciałaby upoważnić prezydium do wystąpienia z taką inicjatywą? Tak. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#JanKomornicki">Czy są jeszcze jakieś sprawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#KrystynaPająk">Posłowie otrzymali projekt dezyderatu trzech Komisji, dotyczący racjonalnego zużywania energii elektrycznej. Dzisiaj mija termin składania uwag i wniosków. Nasze prezydium powinno zapoznać się z tymi propozycjami.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JanKomornicki">Dziękuję za te informacje.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JanKomornicki">Na tym zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>