text_structure.xml 180 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanuszSzymański">Witam wszystkich przybyłych. Witam ministra S.Żelichowskiego, i upoważnionego do reprezentowania rządu przy tej ustawie prezesa J.Steinhoffa. Zanim rozpoczniemy rozpatrywanie projektu ustawy punkt po punkcie, poproszę przewodniczącą podkomisji panią poseł I.Lipowicz, aby pokrótce ogólnie przedstawiła pracę podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#IrenaLipowicz">Chciałabym w krótkich słowach przedstawić wyniki prac podkomisji powołanej do rozpatrzenia projektu ustawy - prawo geologiczne i górnicze. Ustawę tę rozpatruje już trzeci z kolei parlament, próbując ją uchwalić. Nasza praca była o tyle łatwiejsza, że rozpatrywany przez nas projekt był przedmiotem wielomiesięcznych prac w Sejmie poprzednich kadencji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#IrenaLipowicz">Istota prawa geologicznego i górniczego tak, jak zarysowało się to w toku posiedzeń podkomisji - to próba pogodzenia wartości, które często są ze sobą w konflikcie. Wartości te, przejawiające się w poszczególnych artykułach projektu, to racje właściwej eksploatacji złóż kopalń, racje ochrony środowiska naturalnego oraz zabezpieczenie interesów ludności zamieszkałej na terenach poddawanych odkształcaniu i narażonych na liczne szkody. W toku prac podkomisji staraliśmy się zajmować stanowisko kompromisowe, takie, które pozwalałoby pogodzić racje poszczególnych grup interesów. Oczywiście, różnice zdań były nieuniknione.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#IrenaLipowicz">Ustawa mówi o najważniejszym podziale kopalin na kopaliny podstawowe i kopaliny pospolite. W zróżnicowany sposób proponuje reżimy korzystania z kopalin. W projekcie ustawy utrzymano podstawową zasadę wyrażoną w art.7, że złoża kopalin nie stanowiące części składowej nieruchomości gruntowej są własnością skarbu państwa w granicach wyznaczonych przez ustawy. W artykule tym stwierdza się, że „w granicach określonych przez ustawy Skarb Państwa może, z wyłączeniem innych osób korzystać ze złóż kopalin oraz rozporządzać prawem do nich przez ustanowienie użytkowania górniczego”. Stwierdza się też, że uprawnienia Skarbu Państwa wykonują organy właściwe do udzielania koncesji.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#IrenaLipowicz">Koncesji udzielają dwie różne grupy organów w zależności od tego, czy chodzi o kopaliny podstawowe, czy o kopaliny pospolite. W przypadku kopalin podstawowych rozstrzygającym organem jest minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i środowiska. W przypadku kopalin pospolitych organem właściwym do udzielania koncesji jest wojewoda.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#IrenaLipowicz">W ustawie przewidziano w uzasadnionych przypadkach wiele możliwości zasięgania opinii oraz uzgodnień między stronami, których interesy są zagrożone lub naruszone w toku postępowania. Przewidziano też negocjacyjny tryb wydawania koncesji, z udziałem samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#IrenaLipowicz">Dyskusje w podkomisji koncentrowały się wokół takich spraw jak z jednej strony, zakres uwzględniania racji ochrony środowiska, zaś z drugiej strony - interesów samorządu terytorialnego oraz racji ratownictwa górniczego.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#IrenaLipowicz">Praca podkomisji w sumie zajęła 27 godzin obrad w bardzo krótkim terminie, gdyż ustawa rozpatrywana jest w trybie pilnym. W wyniku rzeczowej, merytorycznej dyskusji przyjęto w zasadzie te ustalenia, które przewiduje projekt rządowy. Podkomisja dokonała tylko pewnych zmian. Zgłoszone zostały również wstępnie wnioski mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję i proponuję, abyśmy teraz artykuł po artykule dokonali przeglądu prac podkomisji. Jeśli pani przewodnicząca podkomisji będzie uznawała to za słuszne, to proszę o opatrywanie poszczególnych artykułów krótkim komentarzem z zaznaczeniem różnic między przedłożeniem rządowym a przedłożeniem podkomisji. Czy jest zgoda na taki sposób procedowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WitMajewski">Panie przewodniczący, mam wątpliwości, czy dzisiejsze obrady będą owocne. Odbędą się jeszcze głosowania podczas obrad plenarnych. Szkoda też, że w tekście odrębnym drukiem nie zostały zaznaczone różnice między przedłożeniem rządowym a propozycjami podkomisji. Ustawa jest bardzo ważna i oprócz przedstawicieli tych środowisk, którzy są obecni na sali, liczne środowiska są nią zainteresowane. Pora jest spóźniona. Nie wszyscy posłowie znają projekt podkomisji, został on późno dostarczony, nie wszyscy zdołali się z nim zapoznać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł formułuje wniosek, czy tylko zgłasza swoje zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WitMajewski">Zgłaszam zastrzeżenia, ale nie są to tylko moje obiekcje. Zastanawiam się, czy nie zgłosić formalnego wniosku o przełożenie obrad do czasu aż wszyscy członkowie połączonych komisji zapoznają się z projektem podkomisji. Dzisiaj moglibyśmy wysłuchać tylko relacji poseł I. Lipowicz dotyczącej zmian wniesionych przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanuszSzymański">W tej sytuacji chciałbym spytać pana ministra S. Żelichowskiego i pana prezesa J. Steinhoffa, który reprezentuje rząd w sprawie tej ustawy - czy przedstawiciele rządu chcą oprotestować pracę podkomisji, czy też solidaryzują się z nią i są dziś gotowi do współpracy z czterema sejmowymi komisjami? Prawdą jest, że pracujemy w nienormalnej sytuacji, a pilny tryb rozpatrywania tej ustawy stwarza obligo czasowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanuszSteinhoff">Z pełną odpowiedzialnością chcę stwierdzić, że rząd generalnie akceptuje projekt ustawy przedłożony przez podkomisję. Chcieliśmy bardzo serdecznie podziękować za wielki wkład pracy pani przewodniczącej oraz członków podkomisji. Z wyjątkiem art. 153, możemy zgodzić się z zaproponowaną przez podkomisję wersją prawa górniczego, które zresztą, nieznacznie różni się od poprzedniej wersji rządowej. Wydaje się, że osiągnięte w toku prac podkomisji kompromisy ulepszają to prawo i że nie są to zapisy, które w zasadniczy sposób naruszałyby wypracowaną uprzednio koncepcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WitMajewski">Chcę jednak zgłosić formalny wniosek o przełożenie dzisiejszego posiedzenia i proszę poddać ten wniosek pod głosowanie. Zaznaczam, że nie tyle chodzi mi o pogląd rządu, ile o to, czy posłowie mają pełną wiedzę w przedmiocie obrad i znają przedłożenie podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WitMajewski">Wnioskuję o odroczenie dzisiejszego posiedzenia o przynajmniej 2–3 dni, aby posłowie mogli zapoznać się z materią, którą będziemy rozpatrywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś z posłów chce zabrać głos w sprawie tego wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RadosławGawlik">Chciałbym, aby pan przewodniczący, względnie poseł wnioskodawca wyjaśnili mi, jakie będą konsekwencje tego wniosku. Na pewno będziemy musieli zebrać się w przyszłym tygodniu lecz czy zmieścimy się w czasie, biorąc pod uwagę pilny tryb procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanuszSzymański">Przewidziany regulaminem 30-dniowy termin upływa pojutrze dnia 18 bm. Popierając więc w duchu propozycje posła W. Majewskiego, musimy mieć świadomość, że znajdujemy się w nadzwyczajnej sytuacji, co każe nam pracować bez zwłoki. Czy poseł W. Majewski podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WitMajewski">Sytuacja jest o tyle poważna, że należałoby wystąpić do Prezydium Sejmu z wnioskiem o przedłużenie wyznaczonego terminu pracy nad ustawą. Myślę, że ustawa jest na tyle ważna, że prezydia połączonych Komisji wystąpią do Prezydium Sejmu z argumentem, że do 18 br. Komisje nie zdążą rozpatrzeć ustawy. Podtrzymuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JaninaKraus">Chciałabym zgłosić wniosek pośredni, kompromisowy. Mianowicie, wnoszę, aby prezydia Komisji wystąpiły o pozbawienie ustawy klauzuli pilności i aby równocześnie wyznaczyć konkretny termin zakończenia prac nad ustawą. Uczestniczyłam w pracy podkomisji i uważam, że procedowanie dzisiaj jest nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzPańtak">Mam wniosek przeciwstawny: rozpocznijmy dziś procedowanie nad ustawą z założeniem, że dzisiaj nie zakończymy pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanuszSzymański">Przystępujemy do przegłosowania wniosków. W pierwszej kolejności poddaję pod głosowanie najdalej idący wniosek posła W. Majewskiego. Kto jest za odroczeniem prac nad ustawą do przyszłego tygodnia?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JanuszSzymański">W głosowaniu przy 11 głosach za, 34 głosach przeciwnych i 10 wstrzymujących się wniosek został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JanuszSzymański">Przystępujemy więc do procedowania nad ustawą, z tym, że spróbujemy się poruszać w elastycznej formule obrad tzn. wnioski mniejszości, proponuję, posłowie mogą zgłaszać nie tylko w czasie obrad Komisji lecz także po obradach.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JanuszSzymański">Jest prośba do poseł I. Lipowicz, aby przy omawianiu poszczególnych artykułów zwracała szczególną uwagę na uwypuklanie zmian, które do przedłożenia rządowego wniosła podkomisja.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś zgłasza uwagi do tytułu ustawy i do tytułu rozdziału I? Nie widzę uwag. Przechodzimy do art.1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#IrenaLipowicz">Art.1 określa zasady i warunki wydobywania kopalin ze złóż oraz ochrony złóż. Ma on identyczne brzmienie, jak w przedłożeniu rządowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do tego artykułu? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JanuszSzymański">Art.2. Czy ktoś zgłasza propozycję zmian? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JanuszSzymański">Art.3. Czy są uwagi do tego artykułu? Poseł I. Lipowicz wyjaśnia, że nie uległ on zmianie w stosunku do przedłożenia rządowego.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#JanuszSzymański">Art.4. Oddaję głos przewodniczącej podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#IrenaLipowicz">W art.4. pkt.3. wyrazy „są prowadzone” zostały zastąpione wyrazem „następuje”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi? Jeśli nie ma, przechodzimy do art.5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#IrenaLipowicz">W art.5. ust.2. pkt.1. - po dyskusji w podkomisji - został uzupełniony wykaz kopalin podstawowych o metan z węgla kamiennego. Strona rządowa zgodziła się z tym uzupełnieniem zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do art.5. lub zastrzeżenia do uzupełnienia podkomisji? Nie ma. Przechodzimy do art.6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#IrenaLipowicz">W art.6. pkt.1 i 2. podkomisja wprowadziła poprawki redakcyjne, które nie mają merytorycznego znaczenia. Chyba nie ma sensu ich wyszczególniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanuszSzymański">Idziemy dalej. Rozdział 2. Czy są zastrzeżenia do rozdz.2? Nie ma. Przechodzimy do art.7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#IrenaLipowicz">W art.7. ust.3. dodano wyrazy „zwane dalej organami koncesyjnymi” ze względu na potrzebę zachowania jednolitej terminologii. Do tego artykułu został zgłoszony wniosek mniejszości przez poseł J. Kraus, która wnosi o nadanie temu artykułowi nowego brzmienia. Państwo macie przedłożony ten wniosek na piśmie, myślę, że poseł J. Kraus zechce go uzasadnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanuszSzymański">Jak państwo widzicie, wniosek oznacza zmianę treści całego art.7. Proszę poseł J. Kraus o przedstawienie swego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JaninaKraus">Zanim przystąpię do omówienia wniosku, chcę stwierdzić, że omawiana ustawa zawiera wiele kontrowersyjnych zapisów, a do nich należy kwestia sprawy własności złóż kopalin, o czym mówi art.7.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JaninaKraus">Sprawa ta była przedmiotem dyskusji w czasie poprzedniej kadencji Sejmu. Aby unaocznić państwu kontrowersje zrodzone wokół projektu tej ustawy, chcę powiedzieć, że opinie autorytetów dotyczące ustawy mieszczą się w grubej teczce a wśród nich znajdują się ekspertyzy, które dotyczą rozpatrywanego właśnie art.7.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JaninaKraus">Zapisy art.7. według przedłożenia rządowego, niedostatecznie zabezpieczają interesy skarbu państwa. Pilny tryb rozpatrywania niniejszej ustawy uniemożliwił właściwe opracowanie tego artykułu, który jest jednym z fundamentalnych zapisów, decydujących o konstrukcji całej ustawy. Materia tego zapisu dotyczy sprawy natury konstytucyjnej, a także wymaga dokonania zmian w kodeksie cywilnym.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JaninaKraus">Proponuję, aby ust.1 brzmiał: złoża kopalni są własnością skarbu państwa, zaś ust.2. miał brzmienie: przepis ten nie narusza praw właścicieli nieruchomości gruntowych w granicach przestrzennych nad i pod powierzchnią gruntu, wynikających ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia tych gruntów...</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JaninaKraus">Materia tego przepisu jest trudna. Sformułowałam wniosek w takim brzmieniu, w jakim byłam to w stanie zrobić. Podczas procedury sejmowej związanej z ustawą w czasie poprzedniej i obecnej kadencji Sejmu, w niedostatecznym stopniu zostały wykorzystane materiały i doświadczenia w omawianym względzie, stosowane w krajach zachodnich. Jeśli zaś mamy dostosowywać nasze rozwiązania do krajów EWG, to myślę, że powinniśmy bliżej przyjrzeć się tym doświadczeniom.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JaninaKraus">Niedawno otrzymałam ekspertyzę Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, która to ekspertyza idzie w tym samym kierunku co mój wniosek tj. w kierunku wprowadzenia zapisu, że złoża kopalin są własnością skarbu państwa. Gdy podnosiliśmy ten argument, strona rządowa mówiła, że dążymy do znacjonalizowania kopalni. Chciałam tu powiedzieć, że np. w/g ustawodawstwa francuskiego kopaliny zostały znacjonalizowane i stanowią wyłączną domenę państwowa. Generalnie biorąc, ustawy państw zachodnich odmawiają swoim obywatelom uznania prawa własności wnętrza ziemi poniżej określonej głębokości gruntu.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#JaninaKraus">Na czym polega tu problem? Na tym, że nasz kodeks cywilny nie reguluje tej sprawy w sposób jasny. Nie precyzuje, jak daleko w głąb ziemi sięga prawo własności skarbu państwa. W zgłoszonej przez mnie propozycji odwołuję się w ust.2. do stwierdzenia, że przepis ten nie narusza praw właścicieli nieruchomości gruntowych w granicach przestrzennych nad i pod powierzchnią gruntu, wynikających ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#JaninaKraus">Wnoszę o przyjęcie tego zapisu, odwołując się do racji związanych z zabezpieczeniem interesów skarbu państwa i do opinii ekspertów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WładysławTomaszewski">W proponowanym ust.1. mówi się, że złoża kopalni są własnością skarbu państwa. W ust.2. mówi się, że przepis ten nie narusza praw właścicieli gruntów. Wnoszę, aby zapis w ust. 2. brzmiał: złoża kopalin zaliczane do podstawowych są własnością skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WładysławTomaszewski">O co mi chodzi? Załóżmy, że mam na polu żwir, tj. kopalinę pospolitą. Do jakiej głębokości będę mógł wydobywać ten żwir? Może być tak, że żwir znajduje się poniżej głębokości 5 m. Jeśli wprowadzimy proponowane przeze mnie uzupełnienie, to będę mógł wydobywać ten żwir na własne potrzeby, bez żadnych ograniczeń. Zniknie problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanuszSzymański">Może prezes J. Steinhoff zechce ustosunkować się do propozycji zapisu zgłoszonego przez poseł J. Kraus.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanuszSteinhoff">Podzielam opinię pani poseł J. Kraus, że omawiane zapisy mają fundamentalne znaczenie. Pracując już od kilku lat nad niniejszą ustawą, konsultowaliśmy treść art.7. z opiniami większości najwybitniejszych specjalistów, zarówno prawa górniczego, jak i prawa cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JanuszSteinhoff">Gdybyśmy zmienili wersję tego zapisu zawartą w przedłożeniu rządowym, oznaczałoby to nacjonalizację kopalin, między innymi tych kopalin, które znajdują się na gruntach prywatnych. W ten sposób naruszylibyśmy konstytucyjne zasady ochrony własności oraz prawa właściciela określone w kodeksie cywilnym.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JanuszSteinhoff">Proponowane przez poseł J. Kraus brzmienie tego artykułu oznacza regulację niepełną, nieprecyzyjną, wewnętrznie sprzeczną, że wspomnę tylko o tym, że treść ust.2. pozostaje w sprzeczności w stosunku do ust.1. Jest to bardzo skomplikowana materia i proponuję, aby w tej sprawie wypowiedziała się specjalistka Wyższego Urzędu Górniczego, pani Anna Budzowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AnnaBudzowska">Przybliżę państwu problematykę, która pozornie wydaje się bezsporna, zaś w skonfrontowaniu z prawami własności, zapisanymi w kodeksie cywilnym - zaczyna budzić wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#AnnaBudzowska">Zgłoszona propozycja poseł J. Kraus generalnie zakłada, że złoża kopalin są własnością skarbu państwa. Co to oznacza? Na to prawo składa się korzystanie z kopalin oraz prawo do rozporządzania nimi. Jeśli zaś coś stanowi własność skarbu państwa, to w jaki sposób możemy założyć - jak stwierdza się w ust.2 tej propozycji - że nie będzie to naruszało praw właścicieli nieruchomości gruntowych?</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#AnnaBudzowska">Jeżeli mamy więc nieruchomość gruntową, w której granicach znajduje się złoże kopaliny, to poważnego zastanowienia się wymaga następujące pytanie. Czy właściciel nieruchomości może wykorzystać swoje podstawowe uprawnienia właściciela? Czy może on w pełni korzystać z tej nieruchomości?</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#AnnaBudzowska">Załóżmy, że odpowiedź jest twierdząca. Powstaje jednak problem rozporządzenia zawartością tej nieruchomości, skoro w jej obrębie znajduje się kopalina będąca własnością innego podmiotu tj. skarbu państwa. Czy zatem przeniesienie własności jest możliwe? Czy może tego dokonać właściciel nieruchomości? Czy może zrobić to właściciel złoża? Czy też czynności te muszą być wykonywane łącznie przez oba podmioty własności?</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#AnnaBudzowska">Następna wątpliwość wobec propozycji poseł J. Kraus. Jak wiadomo, właściciel jest chroniony w swoim prawie własności. Jeżeli więc osoba trzecia naruszy przedmiot jego własności, to powstaje pytanie: komu przysługuje w myśl kodeksu cywilnego, roszczenie o naruszenie prawa własności? Czy właścicielowi nieruchomości? Czy skarbowi państwa? Czy też obu tym podmiotom?</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#AnnaBudzowska">Przechodząc do ust.3. propozycji zgłoszonej przez poseł J. Kraus, to w ustępie tym czytamy, co następuje. Poza granicami określonymi w ust.2. Skarb Państwa może, z wyłączeniem innych osób, korzystać ze złóż kopalin oraz rozporządzać prawem do nich przez ustanowienie użytkowania górniczego. A contrario, z zapisu tego wynika, że takich uprawnień nie ma w odniesieniu do złóż kopalin znajdujących się w granicach przestrzennych nieruchomości. Zatem, skoro właściciel nie może ani korzystać ze złóż kopalin, ani nimi rozporządzać, to powstaje pytanie - czy jest on właścicielem? Na prawo własności bowiem składa się prawo użytkowania i prawo rozporządzania. Zatem - nieprawdą jest to, co zostało zapisane w ust.1., że złoża kopalin są własnością skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#AnnaBudzowska">Zasygnalizowałam państwu tylko wątpliwości natury prawnej związane z omawianym artykułem. Mają one kapitalne znaczenie, biorąc pod uwagę prawa właściciela złoża oraz wszystkich użytkowników powierzchni gruntów. Proponowana konstrukcja art.7. z punktu widzenia prawa własności oraz praw mu pochodnych, zapisanych w kodeksie cywilnym, a także z punktu widzenia cytowanego zapisu gwarantującego prawną ochronę właścicieli - jest nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JaninaKraus">Z zainteresowaniem wysłuchałam pani wywodów, które nie są dla mnie zaskoczeniem. Na posiedzeniach Komisji niejednokrotnie była przedstawiana taka argumentacja.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JaninaKraus">Nie twierdzę, że zaproponowany przeze mnie zapis jest idealny, twierdzę jednak, że kryje się za nim istotny problem i połączone Komisje powinny mieć świadomość, że podejmują decyzje rangi konstytucyjnej. Nie wiem też, czy nie należałoby się zastanowić nad ewentualnymi zmianami w kodeksie cywilnym w celu zabezpieczenia interesów skarbu państwa. Zwracam uwagę, że w ust.2. proponowanego przeze mnie zapisu mówi się, że przepis ten nie narusza praw właścicieli nieruchomości w granicach przestrzennych nad i pod powierzchnią gruntu - i co bardzo ważne - wynikających ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławMasternak">Chciałbym pójść tropem argumentów poseł J. Kraus, zwracam się więc z pytaniem do przedstawicielki Wyższego Urzędu Górniczego. Jeżeli pani tak gorliwie broni prawa własności w związku z art.7., to dlaczego nikt nie zwrócił uwagi na art.88, gdzie prawo własności ogranicza się w sposób bezwzględny. Dlaczego tyle obaw łączy się z udzieleniem skarbowi państwa monopolu w sprawie kopalin i złóż? Popieram wniosek poseł J. Kraus.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JanSkrobisz">Wychodząc naprzeciw wnioskowi poseł J. Kraus, może postąpilibyśmy tak, jak proponował to jeden z mówców, aby w ust.1. zapisać, że złoża kopalin zaliczone do podstawowych są własnością skarbu państwa. Podobny zapis można też zastosować w art.5. ust.2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WitMajewski">Mam pytanie do specjalistki z WUG. W jakich aktach prawnych wyjaśnione zostało pojęcie „części składowych nieruchomości gruntowych”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AnnaBudzowska">W myśl art.47. kodeksu cywilnego, częścią składową nieruchomości gruntowych jest wszystko to, co może być odłączone od nieruchomości bez uszkodzenia lub istotnej zmiany całej nieruchomości lub bez istotnej zmiany odłączonego przedmiotu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WitMajewski">Z powyższego wyjaśnienia wynika, że zapis, iż złoża kopalin są własnością skarbu państwa jest zapisem pustym, ponieważ w/g podanej przez panią definicji, skarb państwa nie może dysponować kopalinami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AnnaBudzowska">Doszliśmy tu do kwestii, która w dyskusji nad przepisami kpc była przedmiotem wieloletnich sporów. Kwestię tę powinni nam wyjaśnić luminarze prawa cywilnego, lecz postaram się wytłumaczyć na czym rzecz polega.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#AnnaBudzowska">Są dwie szkoły wśród naukowców, specjalistów od prawa cywilnego w sprawie traktowania części składowych nieruchomości gruntowych. Zgodnie z prawem cywilnym, przedmiotem własności mogą być tylko rzeczy. Powstaje więc pytanie, czy złoże kopaliny można traktować jako rzecz. Jedni cywiliści twierdzą, że można, inni, że nie można. W naszym prawodawstwie mamy jednak przykłady regulacji polegających na nadaniu przedmiotom przymiotu rzeczy. Chodzi o takie przedmioty, które według kodeksu cywilnego nie są rzeczami. Jako przykład mogę podać wody, które są własnością skarbu państwa, nie są rzeczą, lecz nadano im przymiot rzeczy i nikt nie prowadzi na ten temat akademickich sporów. Mówię tu o dodatkowej instytucji, która wykształciła się w naszym prawie cywilnym.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#AnnaBudzowska">Ponieważ problematyka złóż kopalin do 1991 r. w ogóle nie była przedmiotem regulacji prawnych, dopiero nowelizacja prawa górniczego z 1991 r. wprowadziła pojęcie własności złóż kopalin za pomocą podobnej konstrukcji, jak konstrukcja przyjęta w prawie wodnym. Można się zastanawiać, czy kwestia ta nie powinna dać asumptu do nowelizacji regulacji konstytucyjnych, a na pewno powinna ona spowodować nowelizację pewnych przepisów kodeksu cywilnego. Bez tego, nie można mówić, komu przysługują uprawnienia do dysponowania złożami.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#AnnaBudzowska">W przedłożeniu rządowym omawianego zapisu przyjęto koncepcję, która bardziej odpowiada przepisom prawa cywilnego w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanuszSzymański">Poproszę panią poseł I. Lipowicz o szersze wyjaśnienie kwestii, które zostały poruszone w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JaninaKraus">Mam jeszcze prośbę do przedstawicielki WUG, aby zechciała wyjaśnić nam kwestię art.129., która to kwestia dotyczy art.143. kodeksu cywilnego. Chodzi o wykreślenie wyrazu „i kopalin”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AnnaBudzowska">Art.143. kodeksu cywilnego powiada tak. W granicach określonych przez społeczno-gospodarcze przeznaczenie gruntów, własność gruntów rozciąga się na przestrzeń nad i pod powierzchnią.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AnnaBudzowska">Zwracam uwagę, że jak już stwierdziłam, problemy własności złóż kopalin do 1991 r. nie były uregulowane. Ustawa o działalności gospodarczej przewidywała wyłączną własność państwa w odniesieniu do kopalin, prywatnej własności kopalin nie było. Dopiero niniejsza ustawa reguluje wzajemne relacje między własnością państwa a własnością indywidualną w odniesieniu do kopalin. Aby nie wprowadzać zamętu w zakresie interpretacji ustawy, w art.143. proponuje się wykreślenie wyrazu „i kopalin”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#IrenaLipowicz">Dlaczego nie przychyliłam się do propozycji poseł J. Kraus w sprawie art.7?</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#IrenaLipowicz">Problem polega na tym, że w omawianej ustawie możliwe są 2 rozstrzygnięcia: albo możemy powiedzieć, jakie kopalnie są własnością skarbu państwa i wtedy nie można przyjąć propozycji posła S. Masternaka, że własnością skarbu państwa mają być kopaliny podstawowe, zaś kopaliny pospolite byłyby w gestii samorządu terytorialnego. Zaznaczam nawiasem, że gigantyczna akcja uwłaszczenia samorządu terytorialnego kopalinami pospolitym byłaby dla mnie jako dla samorządowca akcją bardzo pozytywną. Rzecz jednak w tym, że wnioski złożone przez panów posłów, a idące w tym kierunku, są zupełnie odmienne od wniosku pani poseł J. Kraus.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#IrenaLipowicz">Popatrzmy na konsekwencję art.7. na przykładzie. Jeżeli obecnie może pan być właścicielem kopaliny tak daleko jak daleko sięga społeczno-gospodarcze przeznaczenie nieruchomości i tak daleko, jak daleko sięga część składowa nieruchomości gruntowej - to obecnie jest to nie wystarczające. Bowiem dzisiaj w myśl Konstytucji i kodeksu cywilnego, znacznie większe znaczenie przywiązujemy do praw właściciela nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#IrenaLipowicz">Jeżeli np. węgiel wychodzi na powierzchnię gruntu, to właściciel jest posiadaczem tego węgla. Natomiast gdybyśmy przyjęli poprawki poseł J. Kraus, to przy niewątpliwie dobrych intencjach pani poseł - jaki będzie skutek tych poprawek?</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#IrenaLipowicz">Taki, że wywłaszczamy właściciela z tej części gruntu, na który wchodzi kopalina i obojętnie, gdzie leży ta kopalina, będzie ona własnością skarbu państwa. Gdy np. kopalina wychodzi wysoko ponad powierzchnię, właściciel gruntu zostaje nagle wywłaszczony.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#IrenaLipowicz">Tymczasem, według naszej Konstytucji wywłaszczać wolno tylko za odszkodowaniem i na cele publiczne. Ponadto, zwróćcie państwo uwagę na spowodowany przez proponowany zapis kłopot natury praktycznej.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#IrenaLipowicz">Według rządowej wersji art.7., złoża kopalin nie stanowiące części składowych nieruchomości gruntowej są własnością Skarbu Państwa. Tak mówi art.7. ust.1.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#IrenaLipowicz">Ust.2. mówi, że w granicach określonych przez ustawy Skarb Państwa może, z wyłączeniem innych osób korzystać ze złóż kopalin oraz rozporządzać prawem do nich przez ustanowienia użytkowania górniczego.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#IrenaLipowicz">Proponowana zmiana w tym artykule dotyczy nieruchomości gruntowych nad i pod powierzchnią gruntów. Pytam, jaka kopalina występuje nad powierzchnią ziemi? Poza tym, w zmienionym zapisie mówi się o dostępnych aktualnie technologiach i technikach. Pytam co znaczy pojęcie aktualnych technologii i technik użytkowania?</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#IrenaLipowicz">W dyskusjach w czasie poprzednich kadencji Sejmu pani poseł J. Kraus podnosiła, że spór może zawsze powstać w sprawie definicji nieruchomości gruntowych, a w sytuacjach spornych rozstrzygający będzie werdykt sądowy. Pytam jednak, czy sąd jeśli uwzględnilibyśmy poprawki poseł J. Kraus, będzie miał podstawę do jednoznacznego wyroku? Jak bowiem rozumieć pojęcie aktualnych technik i technologii? Czy chodzi tu o technologie dostępne w Polsce? Czy np. w Stanach Zjednoczonych? Kto ma rozstrzygać, co to są techniki użytkowania gruntów?</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#IrenaLipowicz">Natomiast co do dalszych wspomnianych w dyskusji artykułów dotyczących praw właścicieli nieruchomości, to faktycznie w ustawie jest w tym względzie sporo ograniczeń praw właścicieli. Są to jednak dużo mniejsze ograniczenia niż były w latach poprzednich, że wspomnę o latach 60-tych lub 70-tych, gdy właściciel nieruchomości był całkowicie bezradny wobec kopalni. Wywłaszczano go za groszowym odszkodowaniem. Jeśli węgiel ma być u nas wydobywany, to nie możemy obyć się bez pewnych ograniczeń praw właścicieli prywatnych. Kopalnie są bogactwem narodowym i miejscem pracy dla ludzi - trzeba o tym pamiętać, mimo że osobiście boleję nad zniszczeniami powodowanymi przez kopalnię.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#IrenaLipowicz">Tak szczegółowo omawiany przez nas art.7. w wersji przedłożonej przez podkomisję jest kompromisem między racjami o nacjonalizacji a respektowaniem praw właścicieli gruntów, co dotyczy rolników. Chodzi o takie rozwiązanie, ażeby właściciel - rolnik nie mógł powiedzieć: nikogo nie wpuszczę na swój grunt. Bo wtedy np. 2 tys. ludzi idzie na bruk, a kopalnia musi zginąć.</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#IrenaLipowicz">Opowiadam się więc, to zrozumiałe za przedłożeniem rządowym, a zarazem przedłożeniem podkomisji w sprawie art.7. Jeżeli zaś artykuł miałby zostać zmieniony, to będę wnioskowała o przyznanie własności kopalin pospolitych samorządowi terytorialnemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanuszSzymański">Poproszę o stanowisko ministerstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MichałWilczyński">Chylę czoła przed wywodami prawników i specjalistów.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#MichałWilczyński">Na Górnym Śląsku w niektórych miejscowościach występują pokłady węgla brunatnego na powierzchni gruntu. Proszę zwrócić uwagę, że według proponowanego przez nas zapisu właściciel może dysponować swoim prawem do złoża, jeśli korzysta z tego prawa na własne potrzeby. Natomiast według ustawy o działalności gospodarczej, wydobywanie i sprzedawanie kopalin wymaga uzyskania koncesji. Powtarzam, że na własne potrzeby można wydobywać kopaliny i z tego powodu nie będzie żadnego nieszczęścia.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#MichałWilczyński">Jeżeli, natomiast, prawo własności przyznalibyśmy skarbowi państwa, to musielibyśmy wywłaszczyć tych wszystkich właścicieli, którzy na powierzchni swego gruntu mają węgiel brunatny, kamienny czy inne kopaliny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanKomornicki">Byłem członkiem podkomisji i do argumentacji przemawiającej za wersją podkomisji nie mam nic do dodania. Chcę tylko zaapelować do właścicieli nieruchomości - rolników, którzy zgłosili poprawkę, aby złoża kopalin podstawowych były własnością skarbu państwa - o wycofanie tej poprawki. Jeśli byśmy ją przyjęli, to pozbawilibyśmy własności tych właścicieli, na których gruntach występuje kopalina pospolita.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanuszSzymański">Wypowiedź pana ministra Wilczyńskiego stawia w tej mierze kropkę nad i. Rozprasza te wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WitMajewski">Mam pytanie do prezesa J. Steinhoffa i jego zespołu. W ust.2. art.7. - mówię o wersji podkomisji - stwierdza się, że w granicach określonych przez ustawy Skarb Państwa może, z wyłączeniem innych osób, korzystać ze złóż kopalin oraz rozporządzać prawem do nich przez ustanowienie użytkowania górniczego. Jeśli rzeczywiście tak jest, jak mówi ten przepis, to ust.1. art.7. mógłby zostać skreślony, jest on zbędny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanuszSteinhoff">Wydaje mi się, że zapisy art.7. są bardzo precyzyjne. Ustanowienie użytkowania górniczego oznacza umowę cywilno-prawną.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JanuszSteinhoff">Mówiąc ogólnie o art.7. to raz jeszcze chcę powtórzyć, że nad niniejszą ustawą pracujemy od 4 lat, jej rozwiązania konsultowaliśmy z najlepszymi prawnikami i do jakości omawianego zapisu nie było żadnych wątpliwości. Musimy w ustawie uwzględniać zasadę kompromisu między nie budzącym żadnych wątpliwości zabezpieczeniem własności skarbu państwa o ochroną własności prywatnej, co jest prawem zawarowanym w Konstytucji. Poproszę panią A.Budzowską o bardziej szczegółową odpowiedź na obiekcję posła W. Majewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AnnaBudzowska">Czy ust 2. jest potrzebny dla określenia granic własności skarbu państwa i co może zrobić skarb państwa w granicach swej własności? W art.7. mówi się, że skarb państwa może wydobywać kopaliny przez swoje podmioty oraz rozporządzać prawem do nich przez ustanowienie użytkowania górniczego. Jest to ograniczenie prawa właściciela w zakresie rozporządzania kopalinami poprzez ustanowienie użytkowania górniczego. Skarb państwa nie może np. sprzedać złoża kopalni innemu podmiotowi, a o to właśnie chodzi w ustawie. Rzecz w tym, że skarb państwa może dysponować kopaliną tylko w określony sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WitMajewski">Zaistniało tu nieporozumienie: nie o to pytałem, jak skarb państwa może dysponować kopalinami, lecz o to, czy wszystkie inne złoża kopalni, poza tymi których właścicielem jest skarb państwa, muszą być rozporządzane zgodnie z koncesją. Jakimi złożami może dysponować skarb państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#IrenaLipowicz">Skarb państwa ma prawo rozporządzać tylko tymi złożami, które są jego własnością. Chciałabym zwrócić uwagę panu posłowi W. Majewskiemu, że na pozór art. 7. sprawia skomplikowane wrażenie. Z tego jednak, że ktoś jest właścicielem kopalni wcale nie wynika, że ma on prawo eksploatacji górniczej. Ust.2 mówi, że skarb państwa może korzystać ze złóż kopalin i rozporządzać prawem do nich przez ustanowienie użytkowania górniczego. W art.7. jest jeszcze powiedziane, że uprawnienia skarbu państwa wykonują organy koncesyjne. Będą to organy dwojakiego rodzaju. W sprawie kopalin podstawowych organem rozstrzygającym będzie minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, zaś w sprawie kopalin pospolitych będzie to wojewoda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanuszSzymański">Czy są jeszcze wątpliwości w sprawie art.7.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WitMajewski">W świetle uzyskanych wyjaśnień, w dalszym ciągu twierdzę, że ust.1 wydaje się być zbędny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanuszSzymański">Proszę o wyjaśnienie tej sprawy przedstawicieli ministerstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MichałWilczyński">Chciałbym zwrócić uwagę panu posłowi W. Majewskiemu na to, że ust.2. mówi o dwóch różnych sprawach. Mianowicie, skarb państwa rozporządza prawem do złóż przez ustanowienie użytkowania górniczego i zgodnie z art. 10. ma to tylko odniesienie do własności skarbu państwa. Natomiast prywatny właściciel mający złoża na swoim gruncie, chcąc je wydobywać występuje do organu koncesyjnego, który nie zawiera z nim umowy cywilno-prawnej. Organ ten wydaje mu koncesję na eksploatację tego złoża po to, aby nie naruszyć stosunków wodnych, zapewnić ochronę środowiska naturalnego itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JanuszSzymański">Wydaje mi się, że te wątpliwości, które mogły zostać wyjaśnione, zostały wyjaśnione. Teraz pozostaje nam sprawa wyboru jednego z dwóch zapisów art.7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JaninaKraus">Chciałam zwrócić jeszcze uwagę na to, że przyjmując przedłożony przepis zmienimy tym samym przepis, który dotychczas regulował własność kopalin. W myśl ustawy z marca 1991 r., art.5. tej ustawy reguluje tę sprawę w sposób następujący: złoża kopalin są własnością skarbu państwa. Przepis ten nie narusza praw właścicieli nieruchomości gruntowych.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#JaninaKraus">Uważam, że zapis ten lepiej zabezpiecza interesy skarbu państwa aniżeli proponowany zapis. Po co więc go zmieniać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że dojrzeliśmy już do rozstrzygnięcia sprawy drogą głosowania. Musimy wybrać jedna z dwóch koncepcji. Czy poseł J. Kraus chciałaby powiedzieć coś przed głosowaniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JaninaKraus">Chciałam tylko powiedzieć, że proponowany przez mnie zapis jest niedoskonały, ale nie mogę zgodzić się na ten zapis, który proponuje nam rząd. Podtrzymuję swoją wersję art. 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JanuszSzymański">Gwoli ścisłości chcę przypomnieć, że w poprzedniej kadencji Sejmu omawiana ustawa wprawdzie nie przeszła przez całą procedurę sejmową, lecz była już u finału. Art. 7. został przyjęty w wersji obecnie przedłożonej przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#JanuszSzymański">Dyskusja została już wyczerpana. Czy poseł W. Majewski chce zgłosić wniosek formalny dotyczący sposobu głosowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WitMajewski">W dyskusji padały różne propozycje. Proponuję, aby w art.7 ust.1. zapisać, że złoża kopalni są własnością skarbu państwa, bowiem przedłożony zapis ust.1. wywoła tylko rewindykacje utrudniające normalne funkcjonowanie kopalń. Składam więc trzecią propozycję dotyczącą brzmienia ust.1. Proponuję, aby ust.1. brzmiał tak: złoża kopalni są własnością skarbu państwa. Przepis ten nie narusza praw właścicieli nieruchomości gruntowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JanuszSzymański">Propozycja ta sprowadza się do powtórzenia przepisu zawartego w dotychczasowej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#JanuszSzymański">Przystępujemy do głosowania. W pierwszej kolejności przegłosujemy propozycje poseł J. Kraus. Nie będę jej odczytywał bo macie państwo ten wniosek na piśmie. Potem poddamy pod głosowanie poprawkę posła W. Majewskiego.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#JanuszSzymański">Zarządzam głosowanie. Kto jest za przyjęciem art.7 w wersji proponowanej w wersji poseł J. Kraus?</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#JanuszSzymański">W głosowaniu przy 3 głosach za, 35 głosach przeciwnych i 13 wstrzymujących się propozycja została odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#JanuszSzymański">Teraz mamy poprawkę posła W. Majewskiego, który proponuje, aby art.7. ust.1. brzmiał: złoża kopalin podstawowych są własnością skarbu państwa. Przepis ten nie narusza praw właścicieli nieruchomości. Zaznaczam, że uwzględniam tu także poprawkę dodatkowo zgłoszoną w toku dyskusji. Czy przedstawiciel rządu chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JanuszSteinhoff">Nie możemy zgodzić się na te propozycję, gdyż nie obejmuje ona kopalin pospolitych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WitMajewski">Można więc skreślić wyraz „podstawowych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JanuszSzymański">Zarządzam głosowanie. Kto jest za przyjęciem poprawki posła W. Majewskiego?</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#JanuszSzymański">W głosowaniu przy 11 głosach za, 33 głosach przeciwnych i 5 wstrzymujących się poprawka została odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w sprawie art.7? Nie widzę. Zaznaczam, że autorom odrzuconych wniosków przysługuje prawo zgłoszenia wniosków mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#JanuszSzymański">Zarządzam teraz przerwę w obradach, gdyż musimy wrócić na salę obrad plenarnych.</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#JanuszSzymański">Wznawiamy obrady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JaninaKraus">Zgłaszam wniosek o sprawdzenie quorum. Nie ma bowiem quorum, co jest niezgodne z regulaminem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JanuszSzymański">Proszę sekretarzy 4 Komisji o sprawdzenie, czy jest quorum.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#JanuszSzymański">Po sprawdzeniu okazało się, że w Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa było quorum. W Komisji Samorządu Terytorialnego nie było quorum.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#JanuszSzymański">Dalej już nie musimy sprawdzać, gdyż przerywamy dzisiejsze obrady. Spotykamy się jutro, dnia 17 o godz.11.00 w celu kontynuowania pracy nad ustawą.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#JanuszSzymański">Dziękuję za udział w obradach, zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#komentarz">(Drugi dzień obrad)</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#JanuszSzymański">Dzisiejsze posiedzenie poświęcone jest omówieniu projektu ustawy „Prawo geologiczne i górnicze”. Przypomnę, że wczoraj zakończyliśmy pracę, rozstrzygając o treści art. 7. Dziś zaczniemy od art. 8.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#JanuszSzymański">Witam przedstawicieli resortów.</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#JanuszSzymański">Spróbujemy, z uwzględnieniem zasady, która obowiązywała wczoraj, wrócić do zasadniczej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-67.8" who="#JanuszSzymański">Czy są pytania w sprawach formalnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JanChojnacki">Podkomisja była wybrana po to, aby przyspieszyć nasze obrady. Uważam więc, że należy skupić się na tych artykułach, do których są złożone wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję za cenną uwagę dotyczącą akceptacji prac. Myślę jednak, że po to zebrały się aż 4 Komisje, aby szczegółowo rozpatrywać projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#JanuszSzymański">Przystępujemy do omawiania art. 8. Czy są jakieś uwagi do jego treści?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JaninaKraus">Chciałam spytać czy na sali są warunki do procedowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JanuszSzymański">W systemie parlamentarnym obowiązuje zasada domniemania quorum. Jeżeli pani poseł zgłosi wniosek o sprawdzenie quorum, to wykonamy. Czy pani poseł zgłasza wniosek o sprawdzenie quorum? Nie.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do art. 8? Nie ma. Przyjmujemy zatem ten artykuł. Przystępujemy do omawiania art. 9. Czy są uwagi? Nie ma. Art. 10 - przyjmujemy w całości.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do art. 11?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#IrenaLipowicz">Do art. 11 zgłosiłam poprawkę. Ust. 1 w tym artykule mówi, że ustanowienie użytkowania górniczego może być poprzedzone przetargiem. Moja propozycja zmierza do tego, aby ustanowienie użytkowania górniczego zawsze było poprzedzone przetargiem, Ust. 1 brzmiałby: „Ustanowienie użytkowania górniczego jest poprzedzone przetargiem”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AndrzejWilczyński">Zgłaszam sprzeciw strony rządowej wobec tego zapisu, ponieważ w dotychczasowej wersji było: „...może być poprzedzone przetargiem”. Zwracam uwagę, że byłby to przepis obligatoryjny, który np. w przypadku trwającego w tej chwili procesu postępowania koncesyjnego zmusiłby do wystawienia na przetarg kopalnie węgla kamiennego, miedzi i inne. Uważam, że nie można odmawiać prawa organowi państwowemu pewnej swobody działania. Dotyczy to strategicznych spraw państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że nie jest trafny argument, iż dotyczy to stanów aktualnych czy przeszłych. Można umieścić stosowny przejściowy przepis i wyłączyć np. te przypadki, które albo są w trakcie postępowania, albo niedługo będą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#IrenaLipowicz">Podzielam pogląd ministra, że w stosunku do obecnie istniejących zakładów górniczych może być przepis przejściowy, który pozwoli na fakultatywność przetargów. Natomiast z punktu widzenia prawa administracyjnego każdy wielki koncern, który będzie się starał o koncesję użytkowania górniczego w Polsce, narażony będzie na pokusę, żeby załatwić sobie zwolnienie od przetargu. Będzie on wywierał naciski na urzędników państwowych. Jest to wielka pokusa korupcyjna.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#IrenaLipowicz">Natomiast obligatoryjność przetargów stwarza jasną sytuację prawną. Każdy będzie musiał stanąć do przetargu. Przetarg jest jawny. Nie będzie żadnych plotek i pomówień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WładysławTomaszewski">Przekonuje mnie argumentacja pani poseł I. Lipowicz. Rozumiem, że odnosi się to do kopalń podstawowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JanuszSzymański">Wniosek pani poseł I. Lipowicz dotyczy wszystkich kopalni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JerzyKado">Panie przewodniczący. Jesteśmy za wnioskiem pani poseł I. Lipowicz. Nie stwarzajmy precedensu do omijania przetargów w przyszłości. Obecnie ustawę można jeszcze tak sprecyzować, że będzie można pominąć przetarg.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#JerzyKado">Powinniśmy ustalić datę wejścia ustawy i z tym dniem przestanie obowiązywać poprzednia ustawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#AndrzejWilczyński">Zwracam uwagę na jedną rzecz związaną z międzynarodowymi porozumieniami, zawartymi przez nasz rząd. Jeżeli wprowadzimy obligatoryjny przepis o przeprowadzaniu przetargów, będziemy musieli zastosować międzynarodowe procedury przetargowe. Nie będzie żadnego powodu do wyeliminowania wielkich koncernów, bardzo poważnego kapitału, podczas gdy, moim zdaniem, musimy dać szansę polskim przedsiębiorstwom przystosowania się do konkurencji. Tak musieliśmy zrobić i oświadczam to z całą odpowiedzialnością. Na przykład w stosunku do górnictwa naftowego i gazownictwa, które zostało potraktowane w szczególny sposób. Proszę zdawać sobie sprawę z tych konsekwencji. Jesteśmy przygotowani do procedur międzynarodowych, ale nie nasze przedsiębiorstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JanuszSzymański">Przetarg może mieć charakter nieograniczony lub ograniczony. To rozporządzenie w ust. 2 ma precyzować szczegółowe warunki. Może np. wyłączyć określone podmioty. Pan minister używa tylko jednostronnej argumentacji, a Komisja musi rozpatrywać wszystkie warianty.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#JanuszSzymański">Poza tym obowiązujące prawo przewiduje, że każdy podmiot ogłaszający przetarg bez podania przyczyny może go unieważnić. Naświetlam tu szereg możliwości prawnych, przy czym to rozporządzenie dotyczące zasad organizowania, trybu przeprowadzania przetargów, może precyzować warunki od strony podmiotowej i przedmiotowej.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że dochodzimy do konkluzji. Pani poseł I. Lipowicz zaproponowała ograniczenie przedmiotowe, utrzymać bez zmian brzmienie ust. 1, dodać ust. 1a w brzmieniu „ustanowienie użytkowania górniczego dla kopalni podstawowych jest poprzedzone przetargiem” i oczywiście musiałby być odpowiedni przepis przejściowy wyłączający ustanowienie użytkowania górniczego np. w określonym czasie w stosunku do toczących się postępowań. Czy pani poseł mogłaby sprecyzować taki wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#IrenaLipowicz">Proponuję zachowanie decyzji dla ministra, tzn. możliwość, a nie obowiązkowość ustanowienia przetargów tam, gdzie ustanowiono już użytkowanie górnicze dla dotychczasowych podmiotów oraz w toczących się, a nie zakończonych postępowaniach nawet do 6 miesięcy po wejściu w życie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JanuszSzymański">Uważam, że to jest jasne. Tam, gdzie postępowanie zakończyło się, bądź tam, gdzie zakończy się w ciągu 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. Czy pan min. Wilczyński pragnie ustosunkować się do tego wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AndrzejWilczyński">Chciałbym zwrócić uwagę na to, co powiedział pan przewodniczący, że ten logiczny zapis, który w tej chwili jest, wymaga piętrowej konstrukcji. Po pierwsze, wyłączenia kopalń podstawowych, po drugie, wpisania do przepisów przejściowych, po trzecie, wprowadzamy zróżnicowane procedury przetargowe. Obecnie jest 400 postępowań koncesyjnych w Ministerstwie Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Okres 6 miesięcy dla polskich podmiotów, to jest bardzo niewielki czas. Proszę zastanowić się jeszcze raz czy ta konstrukcja, która pozwala rządowi prowadzić jakąś politykę gospodarczą nie jest bardziej właściwa niż ograniczenie jego uprawnień i kompetencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JerzyKado">Ust. 2 rozwiązuje te problemy, o których mówił pan min. A. Wilczyński. Można go trochę rozbudować i będzie wszystko w porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JanuszSzymański">W sposób naturalny dochodzimy do rozstrzygnięcia. Jeśli chodzi o poprawkę zgłoszoną przez panią poseł I. Lipowicz, sprowadza się ona do dodania nowego ust. 1a (2): „Ustanowienie użytkowania górniczego dla kopalń podstawowych jest poprzedzone przetargiem”. Stąd w ust. 1 musi pojawić się dodatek z zastrzeżeniem wynikającym z ust. 2. Konsekwencją tego byłby odpowiedni przepis przejściowy w rozdziale dotyczącym przepisów końcowych i wprowadzających, gdzie byłaby możliwość nieobligatoryjnego stosowania dyspozycji ust. 2 art. 11 dla postępowań, które się toczą i które zakończą się w terminie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. Ustawa wchodzi w 6 miesięcy od dnia uchwalenia, będzie to więc łącznie 12 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#JanuszSzymański">Kto jest za przyjęciem wniosku pani poseł I. Lipowicz?</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#JanuszSzymański">Za wnioskiem głosowało 16 posłów, przeciw 13 posłów, 8 posłów wstrzymało się od głosu. Wniosek uzyskał większość.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do ust. 2, czyli faktycznie 3. Czy są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JanKisieliński">Chciałbym złożyć wniosek formalny. Według obliczeń wychodzi na to, że nie posiadamy quorum na sali. Proszę o przeliczenie osób w poszczególnych Komisjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JanuszSzymański">Jest wniosek o sprawdzenie quorum. Proszę o podniesienie rąk przez członków poszczególnych Komisji.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#JanuszSzymański">Ogłaszam, że w Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa jest spełniony wymóg quorum, Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu - jest quorum. Proszę Komisję Samorządu Terytorialnego - skoro brakuje 3 osób do quorum, proszę o zawiadomienie członków Komisji przebywających na sali plenarnej.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#JanuszSzymański">Przystępujemy do pracy. Przypominam, że jesteśmy przy art. 11 ust. 2 (faktycznie 3).</u>
          <u xml:id="u-87.3" who="#JanuszSzymański">Uważam zatem, że art. 11 uwzględniający wniosek pani poseł I. Lipowicz został przyjęty przez Komisje.</u>
          <u xml:id="u-87.4" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 12.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#JanChojnacki">Zgłaszam wniosek mniejszości do art. 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#JanuszSzymański">To nie wymaga szczególnych deklaracji. Każda poprawka, która była przedmiotem rozstrzygania Komisji, w formie pisemnej, zostanie zawarta w sprawozdaniu podkomisji jako wniosek mniejszości. Jest to prawo wynikające z mocy regulaminu.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#JanuszSzymański">Czy są jakieś zastrzeżenia, uwagi, poprawki do art. 12 ust. 1? Skoro nie słyszę, uważam art. 12 ust. 1 za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#JanuszSzymański">Ust. 2 - przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#JanuszSzymański">Jest akceptacja art. 13. Art. 14 ust. 1 i 2 przyjęty w całości.</u>
          <u xml:id="u-89.4" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do rozdziału 3 „Komisje” - art. 15. Nie ma uwag. Art. 16 ust. ust. 1–6 przyjmujemy w całości bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AndrzejWiśniewski">Do art. 16 był zgłoszony wniosek pani poseł I. Lipowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#IrenaLipowicz">Reprezentując Komisję Samorządu Terytorialnego w podkomisji rozdałam członkom Komisji informacje sygnalizujące, gdzie w ustawie są jakieś szczególnie ważne sprawy dla samorządu. Żeby uczulić członków Komisji na pewne problemy, zaznaczałam zapisy prawdopodobnie zakwestionowane. Jeśli jednak obecnie nie ma wątpliwości do art. 16 i nie ma wniosku mniejszości, to sprawa jest bezprzedmiotowa. Brzmienie tego artykułu było wynikiem kompromisu, który wbrew zapowiedziom nie został naruszony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#JanuszSzymański">A więc sprawa została wyjaśniona. Czy poseł chciałby jeszcze coś dodać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#AndrzejWiśniewski">Proszę o szczegółowe wyjaśnienie tej sugestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#IrenaLipowicz">Tu nie ma żadnej poprawki, chyba że poseł J. Chojnacki i poseł J. Kisieliński zgłaszają jakieś wnioski. Ale oni nie zgłaszają wniosku, aby zastąpić wyraz „uzgodnienie” wyrazem „zaopiniowanie”, bo takie pojawiały się głosy w dyskusji. Nie chciałabym jednak prowokować poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#JanChojnacki">Właściwie zgłaszaliśmy wniosek, ale ponieważ przekonano nas do tego zapisu, wycofaliśmy go. Zdajemy sobie jednak sprawę, że istnieją kopalnie, które nie mając zgody samorządu lokalnego, będą musiały zostać zamknięte. Na samorząd spada odpowiedzialność zatrudnienia ludzi z zamykanych kopalń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 17 ust. 1. Czy ktoś zgłasza uwagi do tego ustępu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#StanisławMasternak">Obecny zapis ust. 1, art. 17 jest następujący: „Jeżeli przemawia za tym interes społeczny, związany zwłaszcza z ochroną środowiska, udzielenie koncesji może być uzależnione od ustanowienia zabezpieczenia roszczeń, mogących powstać wskutek wykonywania działalności objętej koncesją. „Może być” proponuję zastąpić: „jest uzależnione...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#IrenaLipowicz">Jest to bardzo ważna kwestia, dyskutowana w podkomisji. Skoro zapis ten przewidujemy dla sytuacji nadzwyczajnej, to można byłoby zawęzić zakres swobody organu. W tym przypadku jednak uważałam, że o tyle możemy mieć zaufanie do organu, o ile ten potrafi rozważyć ustanowienie lub nie gigantycznej kaucji. Każdy z nas musi to rozważyć we własnym sumieniu.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#IrenaLipowicz">Jeżeli pan poseł złoży taką poprawkę i będzie się to równało z większym zaufaniem do organów administracji, to możemy spowodować dobicie jakiegoś słabszego ekonomicznie podmiotu. Organ administracji może uznać, że tego podmiotu nie byłoby stać na złożenie zabezpieczenia, ale jest to wieloletni kontrahent urzędu, nigdy nie spowodował żadnych szkód i mimo że zachodzi pewne niebezpieczeństwo, temu podmiotowi zaufa. Może to dotyczyć zwłaszcza naszych słabszych firm. Podzielam wątpliwości posła S. Masternaka, ale każdy musi rozstrzygnąć czy chce zostawić możliwość decydowania dla organów i pewien zakres swobody, czy też chce związać organ silnie i powiedzieć, jeżeli jest takie niebezpieczeństwo, to wtedy organ „musi”. Skutek prawny poprawki będzie taki, że ponieważ te określenia podlegają kontroli sądowej, to np. inny podmiot gospodarczy, starający się o koncesję będzie mógł zaskarżyć organ koncesyjny mówiąc, iż mimo że było nadzwyczajne zagrożenie środowiska, a oni konkurentowi nie nałożyli dużej kaucji. To jest jedyna konsekwencja poprawki posła S. Masternaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#StanisławMasternak">Chciałbym poszerzyć swoje rozumowanie. Rozumiem, że jeżeli dotyczy to przedsiębiorcy uchwytnego, wszystko jest w porządku, ale jeżeli dotyczy niezbyt uczciwego przedsiębiorcy, który po jakimś czasie zwinie interes, a skarb państwa będzie musiał przejąć odpowiedzialność za to, to co wówczas się stanie? Moje obawy dotyczą takich właśnie sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#StanisławMasternak">Proponuję, aby sformułowanie „może być” zastąpić „jest uzależnione”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#AndrzejWilczyński">Podzielam wypowiedź poseł I. Lipowicz. Chciałbym złożyć oświadczenie: jeżeli posłowie zdecydują się na wprowadzenie obligatoryjnego zabezpieczenia, to myślę, że organ państwowy może ustanawiać takie zabezpieczenie. Znam dokładnie procedury stosowane na Zachodzie tylko dla kopalń czynnych, musiałbym wprowadzić zabezpieczenia sięgające kwot ok. 1 bln zł. Czy to jest realne? Czy w Polsce istnieje w tej chwili podmiot jakiejkolwiek struktury własnościowej, który miałby gwarancję, że nie upadnie? Czy za tym przemawia interes państwa, aby np. ściągnąć i zablokować na koncie kwotę 1 lub 2 bln zł z kopalni węgla kamiennego czy miedzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#JanuszSzymański">Po wypowiedziach wszystkich zainteresowanych stron mamy pełny ogląd sytuacji. Wniosek posła S. Masternaka stawiam Komisjom do rozstrzygnięcia. Przypomnę, iż wniosek zmierza do tego, aby fakultatywna możliwość ustanowienia zabezpieczenia roszczeń została zamieniona w obligatoryjność. Przepis ten brzmiałby tak: Jeżeli przemawia za tym szczególnie ważny interes państwa lub szczególnie ważny interes społeczny, związany zwłaszcza z ochroną środowiska, udzielenie koncesji jest uzależnione od ustanowienia zabezpieczenia roszczeń, mogących powstać wskutek wykonywania działalności objętej koncesją”. Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku posła S. Masternaka? Za głosowało 4 osoby, przy 24 przeciwnych i 9 wstrzymujących się. Wniosek nie uzyskał większości.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do ust. 2 art. 17. Jeśli nie mamy uwag, traktuję artykuł za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#JanuszSzymański">Art. art. 18 i 19 przyjęte bez uwag. Art. 20 ust. 1–2 nie ma żadnych zmian. Do art. 21 ust. 1.2 nie ma zastrzeżeń. Art. 22 - bez zmian. Art. 23 - nie ma zmian w porównaniu do przedłożenia rządowego. Art. 24 - przyjęty w całości. Art. 25 - przyjęty przez Komisje.</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#JanuszSzymański">Pani poseł I. Lipowicz sygnalizuje, że w art. 26 podkomisja dokonała zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#IrenaLipowicz">Jest to niejako nawiązanie do poprzedniej dyskusji. W przedłożeniu rządowym było powiedziane: „W uzasadnionych przypadkach, zwłaszcza gdy nie zagraża to środowisku...”. My skreśliliśmy wyraz „zwłaszcza” precyzując czy zaostrzając sformułowanie, czyli tylko „gdy nie zagraża...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do tego zapisu? Jeśli nie ma, uważam art. 26 za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#JanuszSzymański">Art. 27 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#IrenaLipowicz">W art. 27 podkomisja wprowadziła obowiązek niezwłocznego zaniechania naruszeń. Wcześniej było: „wzywa do zaniechania naruszeń”. Obawialiśmy się, że organ koncesyjny wezwie przedsiębiorcę naruszającego przepisy ustawy w jakiejś nieokreślonej przyszłości, w czasie bliżej nieznanym. W razie potrzeby będzie poddany ocenie sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do ust.1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#RyszardZbrzyzny">Proponowałbym uzupełnienie art.27 ust.1, że „organ koncesyjny na wniosek nadzoru górniczego wzywa go do niezwłocznego zaniechania naruszeń”. Chciałbym, aby te dwa organy współdziałały ze sobą, a nie były jednostkami pracującymi odrębnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#JanChłap">Bardzo często taki organ koncesyjny w odniesieniu do kopalni jest organem nadzoru górniczego. A ponadto istnieje art.116, który mówi, że w razie stwierdzenia naruszenia warunków koncesji organ Państwowego Nadzoru Górniczego powiadamia o tym niezwłocznie organ koncesyjny. A zatem jest powiadomienie i to jest konstrukcja wystarczająca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#AndrzejWilczyński">Chciałbym prosić o wycofanie tego wniosku, ponieważ zostałoby by to zawężone tylko do wniosku nadzoru górniczego, a przecież mamy Państwową Inspekcję Ochrony Środowiska, będącą narzędziem ministra. Jeżeli inspekcja stwierdzi naruszenie środowiska i powiadomi o tym ministra, to minister wzywa do niezwłocznego zaniechania. Nie możemy zawężać tego przepisu, jako że również jest art.116.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#IrenaLipowicz">Właśnie takie motywy przyświecały nam, aby nie zawężać. Uprawnienia nadzoru górniczego są bardzo szczegółowo uregulowane w drugiej części ustawy i po opinii podkomisji te uregulowania są dostateczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#JanuszSzymański">Czy poseł R. Zbrzyzny podtrzymuje swój wniosek? Uważam, że ten wniosek nie jest możliwy do przegłosowania, ponieważ powoduje wewnętrzną sprzeczność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#RyszardZbrzyzny">Zostałem przekonany, wycofuję wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Moje pytanie jest takie: niezwłocznie, to znaczy kiedy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#JanuszSzymański">W orzecznictwie sądowym jest to rozstrzygnięte i myślę, że ustawodawca nie musi już tego wyjaśniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#IrenaLipowicz">Sąd mówi, że bez zbędnej zwłoki. W konkretnym przypadku sąd może ocenić, ile godzin, dni itd. Jest to ogólne sformułowanie, ale pozwala na konkretne pociągnięcie danego podmiotu do odpowiedzialności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#JanuszSzymański">Oświadczam, że komisje przyjęły art.27 w całości. Art.28 ust. 1 i 2 - przyjęty. Art.29 ust.1, 2, 3 - przyjęty. Do art.30 nikt nie zgłasza zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do przepisów Działu II „Prace geologiczne”, rozdział 1 „Projektowanie i wykonywanie prac geologicznych”. Czy są jakieś uwagi do tytułów? Nie ma. A więc art. 31 ust. 1 i 2 przyjmujemy w całości. Art.32 ust. 1, 2 - przyjęty. Art.33 ust. 1 i 2 - przyjęty. Art.34 - nie ma uwag, a więc został przyjęty. Art.35 - oddaję głos poseł I. Lipowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#IrenaLipowicz">Jedna zmiana polegała na ścisłym określeniu zarządu gminy. W przypadku pilnego przystąpienia do prac geologicznych chodziło o to, żeby wypowiedział się organ gminy, ale zbieranie rady gminy mogłoby być niemożliwe w zakreślonym przez ustawę terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JanuszSzymański">Czy do ustępu 1 i 2 są uwagi? Nie widzę. Ustęp 3, 4 i 5 - całość artykułu przyjęta. Artykuły 36, 37, 38, 39 - przyjęte bez zmian wobec przedłożenia rządowego.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do przepisów rozdziału 2 „Dokumentacja geologiczna”. Art.40 - przyjęty. Art.41.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#IrenaLipowicz">Art.41, 42 i 43 w przedłożeniu rządowym miały postać następującą: „Dokumentacja geologiczna złoża kopaliny powinna w szczególności określać...”. W 41 i 42 art. dawnym też było to zachowane „...powinna w szczególności określać”. Podkomisja zakwestionowała takie rozwiązanie zwracając uwagę na to, że aby wyeliminować pomówienia, złośliwość organu i różne wątpliwości, powinno być powiedziane co ma zawierać dokumentacja ekologiczna. Może to być zawarte w ustawie albo w rozporządzeniu, natomiast jeżeli jest powiedziane „w szczególności”, to organ zawsze może zażądać jeszcze pięćdziesięciu innych zaświadczeń, które nie są w ustawie wymienione. W związku z tym zwróciliśmy się do strony rządowej, która w szybkim tempie przygotowała autopoprawkę eliminującą tę konstrukcję. Rząd sprecyzował zapis art. 41, 42 i 43 w ten sposób, że nie ma już sformułowania „w szczególności”, natomiast jest konkretnie określone, co mają zawierać dokumentacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że należy pogratulować pani poseł I. Lipowicz konsekwentnego wyegzekwowania tego zapisu. Nie ma uwag do ustępu 3 i 4? Wobec tego art. 41 przyjmujemy w całości. Również art. 42 i 43 nie budzi wątpliwości. Art.44 - przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#JanuszSzymański">Art.45 - krótka informacja poseł I.Lipowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#IrenaLipowicz">W toku prac Komisji powstały wątpliwości wyrażone przez Państwowy Instytut Geologii przez prof. Kozłowskiego, doradcę prezydenta. Dotyczyło to odpowiedniego zabezpieczenia próbek geologicznych i zakresu dostępu do informacji geologicznych. Przedłożenie rządowe miało inną treść, zawierało mniej szczegółowe rozwiązanie. Na jednym z posiedzeń podkomisji doszło do kompromisu między stronami reprezentującymi te zagadnienia, w szczególności wzmocniono uprawnienia skarbu państwa do pozyskiwania informacji geologicznych. W ustępie 2 mamy teraz określenie „Organ gromadzi informacje oraz próbki uzyskane w wyniku prowadzenia prac geologicznych dla wykonania zadań określonych w ustawie”. Ust.3 „Informacje oraz próbki, o których mowa w ust.2, podlegają ochronie w zakresie, w jakim wymaga tego interes państwa lub ich właściciela”. Ze szczegółowego określenia przeszliśmy do bardziej ogólnego. Chodziło o zagwarantowanie w razie potrzeby interesu państwa w ochronie informacji próbek geologicznych. Na świecie rozwiązania, w których mówi się, że informacja np. po 5 latach przechodzi do dyspozycji skarbu państwa, ale to wymagałoby zmian konstytucyjnych.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#IrenaLipowicz">Miałam wątpliwości dotyczące prac samorządu terytorialnego, do korzystania z bezpłatnego systemu informacji geologicznej, ale o tym będzie mowa w art.47. Gdyby strona rządowa zechciała opatrzeć to krótkim komentarzem, to mielibyśmy jasność sytuacji. W każdym razie taka regulacja nie niweluje możliwości istnienia Centralnego Archiwum Geologicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#JanuszSteinhoff">Całkowicie zgadzamy się z tymi zapisami zarówno w artykułach 45 i 46, jak i w art. 47. Te artykuły zostały zmienione częściowo na podstawie szeregu rozmów z ekspertami oraz w podkomisji do spraw „Prawa górniczego i geologicznego”. Prof. Kozłowski tymi zmianami został całkowicie usatysfakcjonowany. Doszliśmy do pełnego porozumienia. Chodzi przede wszystkim o własność, prawo do wglądów w informację ekologiczną, własność informacji geologicznej, kwestie związane z zabezpieczeniem próbek itd. Wszystkie sporne sprawy zostały rozwiązane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#JanuszSzymański">Czy są jeszcze jakieś propozycje poprawek do art. 45? Jeśli nie, to przechodzimy do art. 46. Przyjęty w całości. Art. 47.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#IrenaLipowicz">W art. 47 jest dalszy ciąg kompromisu. Mówiłam już o tym ogólnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#JanuszSzymański">Art. 47 został przyjęty w całości. Art. 48 i 49 - przyjęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#IrenaLipowicz">Do art. 49 nie został zgłoszony wniosek, ale podczas posiedzenia padła propozycja pani poseł Janiny Kraus. Chodzi o to, ażeby krajowy bilans zasobów złóż sporządzał z jednej strony minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa w porozumieniu z ministrem przemysłu. Pojawiło się później zastrzeżenie, żeby poprawka stanowiła załącznik do ustawy. Był to jedyny przypadek, w którym Komisja dokonała reasumpcji. Przydarzyła nam się nawet raz drobna wpadka legislacyjna. Otóż zaplanowaliśmy sobie sytuację, w której z jednej strony, żeby ustawa mogła wejść w życie, musiałoby być porozumienie ministrów, którzy otrzymaliby kompetencje na podstawie ustawy. Jednak żeby ustawa weszła w życie musiałaby już mieć uchwalone przez tych ministrów kryteria bilansowości będące załącznikiem do ustawy. Zafundowalibyśmy sobie sytuację, w której ustawa nie mogłaby wejść w życie, a uprawnienia kompetencyjne nie mogłyby być zrealizowane. W tej sytuacji poprawka została uchylona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#JanuszSzymański">Wobec braku zastrzeżeń art. 49 został przyjęty. Art. 50 przyjęty w całości.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#JanuszSzymański">Chciałbym zasygnalizować przedstawicielom rządu, że jest duże pole do tzw. aktów ustawodawstwa delegowanego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#IrenaLipowicz">Praca podkomisji była o tyle ułatwiona, że siedem najważniejszych rozporządzeń wnioskodawcy nam załączyli. Ale rzeczywiście, zakres delegacji jest bardzo duży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do działu III „Wydobywanie kapalin”, rozdział 1 „Obszar i teren graniczny”. Czy ktoś zgłasza uwagi do art. 51 i 52? Artykuły te zostały przyjęte wobec braku uwag.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do rozdziału 2 „Projekt zagospodarowania złoża” - art. 54 - przyjęty, art. 55 ust. 1–4 przyjęty w całości, art. 56 - przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-128.2" who="#JanuszSzymański">Zajmiemy się teraz przepisami rozdziału 3 „Budowa obiektów zakładu górniczego” art. 57 - czy ktoś zgłasza uwagi? Jest przyjęty. Art. 58 - bez zmian w stosunku do przedłożenia rządowego, art. art. 59, 60, 61, 62 - Komisje przyjęły.</u>
          <u xml:id="u-128.3" who="#JanuszSzymański">Rozdział 4 nosi tytuł „Ruch zakładu górniczego”. Czy do art. 63 ktoś ma uwagi? Komisje przyjęły art. 63.</u>
          <u xml:id="u-128.4" who="#JanuszSzymański">Do art. 64 była uwaga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#IrenaLipowicz">Na wniosek pani poseł J. Kraus w pkt. 4 ust. 2 art. 64 dotyczącego planu ruchu, a więc bardzo ważnego aktu regulującego działalność zakładu górniczego dodano słowa: „prawidłowej i racjonalnej gospodarki złożem”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do ust. 1, 2, 3, 4? Są do ust. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#IrenaLipowicz">Dodaliśmy słowo „uprzedniego”, ponieważ zachodziły sytuacje, w których mimo że trzeba było mieć opinie, to przedsiębiorca lekceważył uprawnienia samorządu i zasięgał opinii za późno. Chodzi o to, aby najpierw zasięgać opinii. Ta opinia może okazać się ostatecznie nie wiążąca, ale trzeba wywiązywać się z obowiązków ustawowych. W tym momencie nikną te wątpliwości. Czasem przedsiębiorca tłumaczył się, że nigdzie nie jest napisane, kiedy ma zasięgać opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do ust. 5 i 6? Rozumiem, że Komisje zaakceptowały art. 64 w całości. Art. art. 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71 - przyjęte bez zmian. W art. 72 była mała korekta stylistyczna - wyraz „bieżąco” zamieniono wyrazami „na bieżąco. Art. 73 - przyjęty w całości, art. 74 - przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JanKisieliński">Chciałbym przypomnieć, że posłowie poruszają się według starej numeracji, czyli według druku nr 53 i dlatego są przekłamania w numeracji tych artykułów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że mamy spełnione warunki do pracy, ponieważ przede mną jest tekst projektu sprawozdania podkomisji opatrzony datą 15 grudnia 1993 r. Proszę w tej chwili nie reklamować, gdyż przejdziemy zaraz do pana poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#IrenaLipowicz">Pan poseł rzeczywiście zgłosił poprawkę do art. 74, ale według nowej numeracji jest to art. 75.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 75. Według katalogu poprawek, który został dołączony jest wyraźna uwaga, że numeracja odnosi się do druku nr 53. W związku z tym, że liczba artykułów została zwiększona, poprawka posła J. Chojnackiego do art. 2 odnosi się obecnie do art. 75 ust. 2 w sprawozdaniu podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#JanChojnacki">W art. 75 ust. 2 proponuję zmienić zapis na: „Przedsiębiorca może, za zgodą ministra przemysłu i handlu, w porozumieniu z prezesem Wyższego Urzędu Górniczego, wyrażoną w drodze decyzji, powierzyć wykonywanie czynności w zakresie ratownictwa górniczego podmiotowi zawodowo trudniącemu się wykonywaniem takich czynności”. Podam przykład - zakład pracy, którego jestem właścicielem, chciałby mieć wpływ na ustalanie decyzji o służbie ratowniczej. W moim zapisie przedsiębiorca państwowy, w tym wypadku minister, ma wpływ na negocjacje z Wyższym Urzędem Górniczym i w pewnym sensie ma wgląd do państwowych służb ratowniczych. W tym zapisie jest ukryta Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#JanuszSzymański">Do art. 75 złożył również poprawkę poseł J. Kisieliński, przy czym jego poprawka ma szerszy wymiar, odnosi się bowiem do ust. 1 i 2. Proszę pana posła wnioskodawcę o zaprezentowanie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#JanKisieliński">Doszliśmy do najważniejszego elementu w Prawie górniczym i geologicznym, a mianowicie do sytuacji, w której ma zapaść decyzja o bezpieczeństwie ludzi pracujących w podziemnych wyrobiskach, w kopalniach. Dlatego moja poprawka jest dużo dalej idąca, poprawka, która praktycznie ustanawia jedną stację. Ta stacja, zajmująca się ratownictwem górniczym, będzie kumulowała wszystkie środki.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#JanKisieliński">Jak wiadomo w ratownictwie górniczym są pewne zastrzeżenia, tzn. liczba osób jest ściśle określona wymaganiami stanu zdrowia, wykonaniem specjalistycznych badań itd. Sprzęt przeznaczony na ratownictwo górnicze jest bardzo kosztowny. Uważam, że każde rozbicie służb ratowniczych spowoduje tylko jej pogorszenie.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#JanKisieliński">Oprócz tego, w mojej poprawce jest ustalone, że zakłady są zobligowane do utrzymania stacji ratownictwa górniczego w centrali. Dla uświadomienia chciałbym zaznaczyć, że przy dużych akcjach ratowniczych podczas jednej akcji w przeciągu doby potrzebnych jest co najmniej 100 ratowników. Jest to spowodowane tym, że przy jednym zastępie w akcji, następny musi ubezpieczać w bazie. Podobnie jest ze sprzętem. Przy zaakceptowaniu zapisu rządowego obawiam się, że powstanie masa spółek, spółeczek, sytuacja sprzyjająca korupcji. Jako posłowie tej kadencji nie mamy prawa brać odpowiedzialności za krew tych ludzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#JanuszSzymański">Proszę stronę rządową o ustosunkowanie się do tych dwu poprawek, ale zacznijmy od wniosku pana posła J. Kisielińskiego, gdyż ma on szerszy charakter.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#JanuszSteinhoff">Generalnie nie podzielam opinii posła J. Kisielińskiego, chociaż rozumiem jego intencje. Absolutnie nie do przyjęcia jest w art. 75 ust. 2 poprawka pana posła, ponieważ prowadzi ona do uznania Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego jako quasi-urzędu administracji państwowej. Na to nie możemy się zgodzić, ponieważ jest to podmiot gospodarczy.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#JanuszSteinhoff">Intencja, która nam przyświecała przy konstrukcji tego zapisu była następująca: chcemy nadzorować ratownictwo górnicze, chcemy, aby poziom jego był jak najwyższy. W związku z tym w art. 78 stwierdzono, że „minister przemysłu i handlu w porozumieniu z prezesem Wyższego Urzędu Górniczego określi, w drodze rozporządzenia...” i tu jest art. 3 „organizacji, zadań i wyposażenia ratownictwa górniczego przedsiębiorcy i podmiotów” itd., natomiast państwowy nadzór górniczy sprawuje nadzór nad podmiotami zawodowo trudniącymi się ratownictwem górniczym. Chcę podkreślić, że istnieje tutaj podwójna zależność - to państwowy nadzór górniczy określa, kto może być przedsiębiorcą trudniącym się ratownictwem oraz minister przemysłu i handlu określa (w art. 78) sposób organizacji zadań i wyposażenia ratownictwa górniczego.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#JanuszSteinhoff">Nie możemy zgodzić się z zapisem ust. 1 i 2 art. 75 zaproponowanym przez pana posła J. Kisielińskiego, ponieważ w istocie po pierwsze: określa monopolistyczną pozycję Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego, co nie byłoby najlepszym rozwiązaniem, jest to w ogóle sprzeczne z art. 6 rozdz. I Konstytucji; po drugie - ważną sprawą jest (nie da się tego wykluczyć) konieczność rozwinięcia pewnych działów ratownictwa specjalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-141.3" who="#JanuszSteinhoff">Z wnioskami posła J. Kisielińskiego nie możemy się zgodzić, chociaż rozumiemy, że wnioskodawca miał ważne zamiary.</u>
          <u xml:id="u-141.4" who="#JanuszSteinhoff">Odnosząc się do propozycji posła J. Chojnackiego, muszę stwierdzić, że z tą propozycją zgadzamy się. W zasadzie propozycja nasza zawarta w przedłożeniu rządowym zmierza do ograniczenia podziału kompetencji między ministrem przemysłu i handlu, a prezesem Wyższego Urzędu Górniczego, ale jeśli państwo uważają, że konieczny jest udział właściciela w podejmowaniu tej decyzji, zgodzimy się z propozycją poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#HenrykHajduk">Z własnego doświadczenia wiem, ponieważ sam byłem ratownikiem, że reorganizacja systemu kopalnictwa węgla kamiennego jest w naszym przypadku bardzo trudna. Musimy zdać sobie sprawę, iż dojazd do kopalń, które są w naszej strukturze organizacyjnej, jest bardzo ciężki. Dlatego musimy zapewnić przede wszystkim możliwość zastępców ratowniczych w tej formie organizacyjnej, jaka jest. Chodzi tu o bezpieczeństwo ludzi i musi być zachowana odpowiednia forma organizacji. Ciężko jest jednak przekształcić te formy na ratownictwo zawodowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#JanKisieliński">Czy pan prezes J. Steinhoff zechciałby wytłumaczyć posłom, kto i w jaki sposób zabroni podmiotom prywatnym rozbijać ratownictwo górnicze w naszym kraju. Jeżeli dopuszcza się układ spółek, mogą to zrobić trzema sposobami: po pierwsze, poprzez podkupywanie wykwalifikowanej kadry ratowników, po drugie - posiadanie lepszego sprzętu i po trzecie - poprzez negocjacje przed rozpoczęciem akcji ratowniczej. A chodzi przecież o każdą sekundę.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#JanKisieliński">Przeżywałem już akcję ratowniczą, co prawda nie w górnictwie, ale w ratownictwie wodnym, gdzie celowo przedłużano rozpoczęcie akcji czekając na ostateczną decyzję. Niestety, na coś takiego w górnictwie nie możemy sobie pozwolić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#JanuszSteinhoff">Odpowiadając posłowi J. Kisielińskiemu, chcę stwierdzić że wprowadzenie tych zapisów przedłożonych przez stronę rządową absolutnie nie zakłóci funkcjonowania ratownictwa górniczego. Natomiast sprowadzi je na tory, które, jak sądzę będą pomagały w doskonaleniu służb ratowniczych. Przecież my, z jednej strony wydajemy coś w rodzaju quasi-koncesji na ratownictwo górnicze, z drugiej strony sprawujemy nadzór nad ratownictwem górniczym. Nie można wykluczyć, że Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego, jako podmiot gospodarczy, będzie chciała koncentrować się na wypracowywaniu zysku, a nie dbać o jakość świadczonych usług. Tutaj dopuszczamy te mechanizmy rynkowe, które powinny poprawiać funkcjonowanie ratownictwa górniczego, natomiast nie pozbywamy się nadzoru państwowego nad każdym szczegółem tego ratownictwa tak w zakresie jego wyposażenia, kwalifikacji ludzi itd, (to określa w swoim rozporządzeniu minister przemysłu), jak również w zakresie nadzoru, który sprawuje nad ratownictwem Państwowy Nadzór Górniczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#JanKisieliński">Ad vocem do wypowiedzi pana prezesa. Sam pan zasygnalizował „w obecnej chwili”, ale prawo, które formułujemy nie może dotyczyć tylko dnia dzisiejszego i kadencji prezesa J. Steinhoffa. Idąc tym tropem możemy dojść do pewnego absurdu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#JanChojnacki">W zapisie, który proponowałem, chciałem zabezpieczyć udział Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego. Uważałem, że jest to zapis kompromisowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#IrenaLipowicz">Długo dyskutowaliśmy ten problem. Oczywiście, nikt nie chce niszczyć CSRG. Mieliśmy jednak pewne ograniczenia. Po pierwsze, podczas posiedzeń podkomisji były pomysły, żeby zabronić np. cudzoziemcom ratowania polskich górników. Ale przy zorganizowanych akcjach ratunkowych oznaczałoby to, że nie możemy sprowadzić lepszego sprzętu i lepszych specjalistów z zagranicy tylko dlatego, że w ustawie byłby zakaz ratowania naszych górników przez cudzoziemców. Wniosek ten został wycofany.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#IrenaLipowicz">Biorąc pod uwagę wniosek posła J. Kisielińskiego proszę, aby posłowie spojrzeli na art. 76, który mówi, że: „Przedsiębiorca jest zobowiązany do udzielenia pomocy innemu zakładowi górniczemu w razie wystąpienia zagrożenia bezpieczeństwa pracowników lub ruchu tego zakładu”. Jest to obowiązek ustawowy, od którego przedsiębiorca nie będzie mógł się uchylić. A szczegółowe rozwiązania wprowadzono do rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#IrenaLipowicz">Firma ratownicza (np. Petrobaltic lub Morskie Wyspecjalizowane Ratownictwo Górnicze), w przypadku ustanowienia centralnej stacji jako centralnego organu administracji państwowej, będzie tylko oddziałem centrali, znajdującej się w Katowicach. Nie będzie możliwości usamodzielnienia się tej jednostki. Proszę zwrócić uwagę na intencję zawartą w treści: „zapewnić stałą możliwość w akcji ratowniczej udziału specjalistycznych służb Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego”. Jaka jest konsekwencja prawna takiej decyzji? Nie będzie można rozpocząć akcji ratowniczej, jeżeli nie będzie w niej brała udziału CSRG. Jeżeli nawet kopalnia posiadałaby własną służbę i byłaby w stanie natychmiast rozpocząć akcję ratowniczą za pomocą własnych służb, to ponieważ istnieje ustawowy obowiązek stałego udziału w akcji CSRG, trzeba byłoby czekać na centralną stację.</u>
          <u xml:id="u-147.3" who="#IrenaLipowicz">Jeżeli przyjmiemy tę poprawkę, co dzieje się w ust. 2. Zapis „właściwy organ państwowego nadzoru górniczego w uzgodnieniu z Centralną Stacją Ratownictwa Górniczego” oznacza, że nadajemy CSRG pozycję centralnego organu administracji państwowej. A przecież taki organ musi mieć osobne umocowanie ustawowe i określone w ustawie kompetencje. Poprawka ta powoduje konieczność napisania projektu ustawy i uchwalenia ustawy o Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego, ponieważ przedsiębiorstwo państwowe nie posiada władztwa. Jeżeli ma coś nakazywać albo uzgadniać, jako podmiot administracyjny, to wtedy musi mieć odmienną pozycję prawną.</u>
          <u xml:id="u-147.4" who="#IrenaLipowicz">Rozumiejąc troskę posła J. Kisielińskiego staraliśmy się obwarować maksymalnie ten przepis. Później będę jeszcze relacjonowała, jakie zmiany wprowadziliśmy w zakresie cofnięcia koncesji, gdyby np. ktoś uzyskał pozwolenie na zorganizowanie firmy ratowniczej i okazałoby się, że w czymkolwiek uchybia, to wówczas można odebrać mu to zezwolenie. Pozycja nadzoru górniczego oraz Wyższego Urzędu Górniczego jest tutaj niezachwiana. Sądziłam, że wypracowaliśmy kompromis z posłem J. Kisielińskim, wprowadzając dodatkowe zapisy, żeby uwzględnić jego intencje. Rozumiem, że jego poprawka jest bardziej kompleksowa i odnoszę się do niej z całym szacunkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#JanKisieliński">Układ monopolistyczny wcale nie jest tak bardzo wyraźny, ponieważ Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego posiada określone stacje, oprócz tego w każdym zakładzie górniczym również istnieją stacje zakładowe. Uważam, że nie można dzielić bazy kapitałowej i fachowej. Istnieje także na terenie kopalni siarki Tarnobrzeg i kopalni miedzi specjalistyczna okręgowa stacja ratownicza.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#JanKisieliński">W moim zapisie nie chodzi o to, że jeżeli organizowana jest akcja i dopóki nie przyjedzie centralna stacja, to nie rozpocznie się akcji. Nie miałem wcale tego na myśli. Jeżeli znajdzie się jakiś ratownik, to stacja automatycznie daje znak zatwierdzenia. W art. 75 ust. 2 jest zapisane, że „przedsiębiorca może powierzyć”, ale wcale nie musi powierzyć. W ust. 4 czytamy: „Przedsiębiorca powinien posiadać zapewniony udział w akcji ratowniczej, za wynagrodzeniem, podmiotu zawodowo trudniącego się ratownictwem górniczym”. A co się dzieje z odpłatnością, jeżeli akcji nie ma? Stąd wzięła się moja poprawka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że wyczerpaliśmy wielowątkową treść tych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#JanuszGrott">Sytuacja w górnictwie jest naprawdę ciężka i proszę, aby sformułować prawo jasne i precyzyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#HenrykHajduk">Zwracam się z wątpliwością do prezesa Wyższego Urzędu Górniczego. Być może ta emocjonalna dyskusja wychodzi trochę poza temat. W art. 75 mówi się o konieczności i zmianach organizacji górnictwa ratowniczego. Obecnie organizacja jest trójstopniowa, tj. Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego, okręgowe stacje ratownictwa górniczego i kopalniane stacje ratownictwa. W którym kierunku te zmiany miałyby iść? Troska jest spowodowana tym, żeby jak najlepiej zadbać o bezpieczeństwo ludzi w kopalni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#JanuszSteinhoff">Rozpocznę uwagą o charakterze ogólnym. Przyświecał nam jeden cel przy konstruowaniu ustawy. Chodziło o utrzymanie bardzo wysokiego poziomu ratownictwa górniczego. Nie wyobrażam sobie, żeby WUG czy też minister przemysłu myślał o czymś innym niż o optymalnym zorganizowaniu ratownictwa górniczego. Nie chcemy niszczyć tego, co jest dobre, natomiast chcemy otworzyć sobie możliwości do wywarcia nacisku, aby ratownictwo doskonalić.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#JanuszSteinhoff">Odpowiadając na wątpliwości posła H. Hajduka spowodowane art. 75 ust. 5 chcę stwierdzić, że możemy w każdej chwili domagać się koniecznych zmian w ratownictwie górniczym, jeśli tego będzie wymagał niedostateczny poziom techniczny, sposób organizowania. Musimy mieć tę możliwość, aby dopasować organizację ratownictwa górniczego do aktualnej sytuacji, która jest w górnictwie. Tutaj nie chcemy nic zmieniać, a na pewno nie w tym kierunku, aby obniżać sprawność lub dyspozycyjność ratownictwa, a wręcz przeciwnie, w tej chwili nie widzimy takich koniecznych zmian. Natomiast musimy mieć możliwość wystąpienia z propozycją uzupełnienia lub zmiany wyposażenia ratownictwa górniczego. Cały czas przecież mamy do czynienia z ewolucją techniki, mamy możliwość pozyskiwania sprzętu o najwyższym stopniu nowoczesności. Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której np. jeśli Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego będzie jedynym podmiotem trudniącym się zawodowo ratownictwem górniczym (a wszystko na to wskazuje), to powinna posiadać sprzęt umożliwiający jej akcję ratowniczą w każdych warunkach. To jest sprawa podstawowa.</u>
          <u xml:id="u-152.2" who="#JanuszSteinhoff">Przygotowaliśmy projekt rozporządzenia ministra przemysłu i handlu zawierający ok. 300 stron i przekazaliśmy go posłom J. Chojnackiemu i J. Kisielińskiemu. Nad projektem pracowaliśmy razem z Centralną Stacją Ratownictwa Górniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję za przedstawienie argumentów wszystkich stron. Poddaję wniosek pana posła J. Kisielińskiego pod głosowanie. Proponuję, abyśmy przegłosowali łącznie obydwie poprawki posła. Przypomnę ich brzmienie: ust. 1. „Przedsiębiorca powinien: 1) posiadać zorganizowane ratownictwo górnicze. 2) zapewnić stałą możliwość udziału w akcji ratowniczej specjalistycznych służb Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego”. Ust. 2 „Właściwy organ państwowego nadzoru górniczego, w uzgodnieniu z Centralną Stacją Ratownictwa Górniczego, może nakazać przedsiębiorcy dokonanie koniecznych zmian w organizacji i wyposażeniu ratownictwa górniczego, a także zwolnić przedsiębiorcę z obowiązku określonego w ust. 1 w całości lub w części, jeżeli zezwalają na to warunki bezpieczeństwa pracy”.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#JanuszSzymański">Kto jest za poprawkami? Za głosowało 9 posłów, przeciw było 10 i 16 posłów wstrzymało się od głosu. Wniosek nie uzyskał większości.</u>
          <u xml:id="u-153.2" who="#JanuszSzymański">Poddaję pod głosowanie poprawkę posła J. Chojnackiego w brzmieniu art. 76 ust. 2 „Przedsiębiorca może, za zgodą ministra przemysłu i handlu w porozumieniu z prezesem Wyższego Urzędu Górniczego, wyrażoną w drodze decyzji, powierzyć wykonywanie czynności w zakresie ratownictwa górniczego podmiotowi zawodowo trudniącemu się wykonywaniem takich czynności”.</u>
          <u xml:id="u-153.3" who="#JanuszSzymański">Za poprawką głosowało 2 posłów, 11 było przeciwnych, a 19 wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-153.4" who="#JanuszSzymański">Art. 75 bez zmian do przedłożenia rządowego został przyjęty przez Komisje.</u>
          <u xml:id="u-153.5" who="#JanuszSzymański">Kto zgłasza poprawki do art. 76? Nie widzę. Ogłaszam więc, że art. 76 został przyjęty. Czy są jakieś zmiany do art. 77?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#RyszardZbrzyzny">Uważam, że ust.3 art.77 jest zbyt ogólnikowy, mało precyzyjny. Nie chciałbym zmieniać zapisu tego ustępu, ale proponuję wprowadzić ustęp nr 4. Jeżeli chodzi o wątpliwości związane z ust.3, to uważam, że dyrektor kopalni powinien łączyć się z urzędem górniczym i meldować wszystkie zagrożenia dla życia i zdrowia. Dlatego proponuję dodatkowo rozszerzyć art.77 o ust.4 w brzmieniu: „właściwy organ nadzoru górniczego w porozumieniu z prezesem (spółki, holdingu, koncernu) sporządzi wykaz wypadków i zagrożeń, które podlegać będą zgłoszeniu, o którym mowa w ust.3”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#JanuszSzymański">Czy w tej sprawie ktoś chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#JanChłap">Przepis ust.3 art.77 znajduje obywatelstwo w obecnych przepisach prawa górniczego i w tym zakresie nie było żadnych wątpliwości czy zastrzeżeń. Tworzenie jeszcze jednej delegacji i porozumiewanie się z podmiotem gospodarczym byłoby nieprawidłowe. Natomiast stworzenie delegacji dla samego organu państwowego nadzoru górniczego do określenia które wypadki i zagrożenia należy zgłaszać, byłoby, moim zdaniem zbędnym mnożeniem delegacji. Taki przepis istnieje, obowiązuje, nie powoduje żadnych zakłóceń i nieporozumień.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#JanChłap">Jeśli chodzi o art.77 ust.2, to musimy wiedzieć, że cały system Prawa geologicznego i górniczego stworzony został pod kątem istnienia rygorystycznych przepisów, które muszą przestrzegać ludzie o odpowiednich kwalifikacjach. Dla osób kierownictwa i dozoru ruchu przewidujemy wysokie kwalifikacje. W następnym art. w pkt.5 przewidujemy szczególne kwalifikacje dla wielu górników. Stąd rozpoznanie zagrożenia, o którym mowa w art.77 ust.2, nie będzie czymś wielce trudnym. Proszę zauważyć, że identyczny przepis znajduje się w trzech rozporządzeniach prezesa Rady Ministrów obecnie obowiązujących w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy w podziemnych zakładach górniczych, odkrywkowych zakładach górniczych i w zakładach górniczych wydobywających kopaliny otworami wiertniczymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł R. Zbrzyzny podtrzymuje swój wniosek? Jeśli tak, to przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku? Za - 7 osób, przeciw - 18, wstrzymało się - 6.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art.78. Jest poprawka posła J. Kisielińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#JanKisieliński">W art.78 ust.1 pkt.3 chodzi o wyeliminowanie słowa „podmiotów”. W przypadku zachowania tego sformułowania ratownictwo górnicze zostanie rozbite na siedem podmiotów. A zatem ust.1 pkt.3 w mojej wersji otrzymuje brzmienie: „organizacji zadań i wyposażenia ratownictwa górniczego przedsiębiorcy oraz prowadzenia akcji ratowniczych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#JanuszSteinhoff">Nie możemy się zgodzić z tą propozycją, ponieważ prowadzi ona do wyeliminowania Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego, która jest właśnie podmiotem zawodowo trudniącym się ratownictwem górniczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#JanuszSzymański">Czy wobec tych wyjaśnień poseł J. Kisieliński podtrzymuje swoją poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#JanKisieliński">Dla Biura Legislacyjnego zmienię na „z wyjątkiem Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#JanuszSzymański">Poprawka jest jasna, poddaję ją wobec tego pod głosowanie. Kto jest za wnioskiem posła J. Kisielińskiego? Za głosowało 5 posłów, przeciwnych było 14, a 9 wstrzymało się od głosu. Poprawka nie uzyskała większości.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art.79. Został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-162.2" who="#JanuszSzymański">Rozpoczyna się rozdział 5 „Likwidacja zakładu górniczego”. Art.80 - przyjęty. Art.81 - nie ma uwag, przyjęty. Art.82 - przyjęliśmy przepisy tego artykułu.</u>
          <u xml:id="u-162.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do działu IV „Wynagrodzenie za ustanowienie użytkowania górniczego. Opłaty”. Art.83 - przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#IrenaLipowicz">Zmiana, którą wprowadziła podkomisja po długich dyskusjach do art.84 dotyczyła opiniowania przez gminę w przypadku obniżenia opłaty eksploatacyjnej. Problem polega na tym, że opłaty eksploatacyjne stanowią bardzo poważny dochód gminy skalkulowany w budżecie. W tej chwili te opłaty albo są w ogóle nie płacone, albo w sposób zaskakujący dla gminy obniżane przez ministra. Najpierw postulowaliśmy, aby za każdym razem przy opłacie eksploatacyjnej dużą rolę odgrywała gmina. Reprezentanci Komisji Samorządu Terytorialnego wycofali się w końcu z tego. Natomiast jeśli gmina wkalkulowała sobie pewne wydatki i wierzy w to, że dostanie w tym roku opłatę eksploatacyjną to rozczaruje się, gdy opłata zostanie obniżona o np. 1/3. W związku z tym opinia ta nie jest wiążąca, ale minister zanim obniży tę opłatę, musi skonsultować ten ruch z gminą. Strona rządowa w tej sprawie była przeciwna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#AndrzejWilczyński">Chciałbym powiedzieć kilka uwag dotyczących samej opłaty eksploatacyjnej. Nie jest to opłata, która ma zasilać budżet gmin. Opłata jest podstawowym instrumentem ekonomicznym w stymulowaniu racjonalnej gospodarki złożem. A chyba o to głównie nam chodzi.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#AndrzejWilczyński">Po kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli w naszym ministerstwie w sektorze geologii szczegółowo analizowaliśmy warunki obniżenia opłat eksploatacyjnych. W dokumencie NIK stwierdzono, że w przypadkach obniżania opłat, nie chodziło o uszczuplenie dochodów gminy. Chciałbym zwrócić uwagę na przypadki, w których zakład górniczy podejmuje działalność związaną z rekultywacją i z ograniczeniem strat na powierzchni np. ze stosowaniem podsadzki, wykorzystaniem kopalin towarzyszących. Dowody tego można oglądać w kilku wielkich zakładach górniczych np. w Bełchatowie. Czy zakład górniczy w ten sposób uzyskiwał dodatkowe środki? Przecież później był corocznie z nich rozliczany. Obawiam się, że takie podejście do sprawy, jakie zaprezentowała pani poseł I.Lipowicz, spowoduje kompletny upadek opłaty eksploatacyjnej jako instrumentu zachęcającego zakład górniczy do stosowania w większym zakresie wszelkich metod związanych z ochroną złoża i ochroną powierzchni. Jestem głęboko przekonany o słuszności naszego stanowiska, czego dowodzą również ubiegłoroczne wystąpienia gmin o maksymalne podwyższenie opłat. Jeżeli chodzi o sektor górnictwa węglowego, była taka uchwała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#IrenaLipowicz">Nie sądzę, aby jakiekolwiek szkody mógł wyrządzić fakt, iż przed wydaniem decyzji zasięgano by opinii gminy, nie przy podwyższaniu opłaty, lecz przy jej obniżaniu. Mówiłam o art.84, a nie 86, o którym pan wspominał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#AndrzejWilczyński">Chyba nie zrozumieliśmy się. Nie mówiłem o art.86. Mówiłem o warunkach obniżania i podwyższania opłaty. Rozumiem, że pani poseł zgłasza w tej chwili wniosek dotyczący konieczności zasięgania opinii gmin w sprawie obniżenia opłat eksploatacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#IrenaLipowicz">Nie zgłaszam wniosku, tylko relacjonuję pracę podkomisji i przegłosowane postanowienie podkomisji. Taka jest treść art.84. Sygnalizowałam tylko, że po dyskusji podkomisja wprowadziła możliwość zaopiniowania przez gminę obniżania opłaty eksploatacyjnej. Nie zgłaszam żadnego wniosku mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#IrenaLipowicz">Jeśli już zaczęliśmy ten temat, to należy także powiedzieć, że ściągalność opłat eksploatacyjnych jest od 0 do 27%. Proszę nie dziwić się, że w takiej sytuacji następuje poczucie niesprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#RadosławGawlik">Można sobie wyobrazić, że zaistnieją konflikty - minister będzie chciał obniżyć tę opłatę, gmina będzie chciała maksymalizować swoje dochody. I co wtedy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#MirosławMałachowski">Jaki był zapis rządowy tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#IrenaLipowicz">Zapis rządowy w ust.6 nie przewidywał słów „po zasięgnięciu opinii zarządu właściwej gminy” to znaczy nie było obowiązku zasięgnięcia opinii gminy przy obniżeniu opłaty. Podkomisja nie wprowadziła obowiązku zasięgania opinii przy podwyższaniu albo przy wymierzaniu opłat, tylko przy obniżeniu wymierzonej już przez organ administracji. Skutki prawne opinii są takie jak art.106, to znaczy trzeba zasięgnąć opinii. Opinia negatywna może być nie uwzględniona w decyzji przez organ, natomiast gmina może się skutecznie procesować w przypadku jeżeli została pominięta, a motywy wyrażone w opinii mogą być następnie wniesione do sądu administracyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#MirosławMałachowski">Chciałbym postawić wniosek formalny o przegłosowanie wersji strony rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#JanKomornicki">To są tylko te decyzje, w których zdecydowano na obniżenie opłaty. Natomiast nie wymaga uzgadniania wymierzanie lub podwyższanie. Najczęściej jest wymierzanie i to nie wymaga uzgodnień. Chodzi o to, żeby gmina wiedziała, że musi zaplanować sobie mniejsze dochody, jeżeli się zgadza, a jeżeli nie, to żeby próbowała negocjować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję za wyjaśnienia. Czy poseł Mirosław Małachowski podtrzymuje wniosek? Jeżeli nie, to uznaję, że art.84 jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#JanuszSzymański">Art.85 - przyjęty w całości, art.86 i 87 - bez zmian w stosunku do przedłożenia rządowego.</u>
          <u xml:id="u-173.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do przepisów Działu V „Stosunki sąsiedzkie i odpowiedzialność za szkody”. Art. 88 - bez zmian, 89 - bez zmian, nie ma uwag, art.90, 91, 92, 93 - Komisje przyjęły bez zastrzeżeń. Do art.94 pani poseł I. Lipowicz ma krótki komentarz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#IrenaLipowicz">Art.94 trzeba rozważać w odniesieniu do art.92, który przyjęliśmy i co do którego nie było żadnych wątpliwości. Podkomisja po długiej dyskusji wprowadziła następujący zapis: „Naprawienie szkody powinno nastąpić przez przywrócenie stanu poprzedniego”. Następnie w ust.2, 3 i 4 jest uszczegółowienie, w jaki sposób w warunkach górniczych następuje naprawienie. W art.95 są uwzględnione wyjątki od reguły - co się dzieje, jeżeli nie można przywrócić stanu poprzedniego np. nastąpiło obniżenie ogromnych połaci gruntu na Śląsku, a koszty naprawienia są niewyobrażalne. Co dzieje się, jeżeli nie jest możliwe przywrócenie stanu poprzedniego lub koszty naprawy rażąco przekraczałyby wielkość poniesionej straty? Szkoda obniżenie jest określona na kilkadziesiąt milionów, a koszty przywrócenia, nasypania byłyby olbrzymie. To mogą być biliony złotych, tak jak w przypadku obniżenia koryta Raby. Wówczas jest możliwość zapłacenia odszkodowania. A więc jest reguła, jest i wyjątek.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#IrenaLipowicz">Natomiast w przedłożeniu rządowym jak gdyby z jakiejś nadmiernej ostrożności ta reguła była budowana następującymi zastrzeżeniami: „Jeżeli nie narusza to uprawnień przedsiębiorcy naprawienie szkody powinno nastąpić przede wszystkim przez przywrócenie stanu poprzedniego”. W przekonaniu podkomisji pogarsza to znacząco sytuację człowieka, który będzie się musiał procesować z kopalnią o naprawienie szkody górniczej. Dawniej była Komisja do spraw szkód, teraz będzie sąd. Zachowując brzmienie poprzedniego przedłożenia rządowego sąd będzie musiał za każdym razem sprawdzić, czy naprawienie szkody przez przywrócenie stanu poprzedniego nie narusza uprawnień przedsiębiorcy. Jeżeli są to wyraźne uprawnienia wynikające z ustawy „Prawo Górnicze”, to i tak sąd musi je uwzględnić. Natomiast danie generalnej klauzuli może wydłużyć i podrożyć te procesy. Przeciętny człowiek nie będzie miał szans wyprocesować swojej szkody. Poza tym stawia przedsiębiorcę zawsze w korzystniejszej sytuacji wobec przeciętnego człowieka, który w stosunku do kopalni czuje się podmiotem słabszym. Uważam, że nie pogorszyliśmy sytuacji prawnej przedsiębiorcy kopalni, natomiast usunęliśmy pewne niejasności, które wydłużyłyby proces. Zręczny radca prawny zawsze znalazłby jeszcze jakieś dodatkowe uprawnienia dla przedsiębiorcy.</u>
          <u xml:id="u-174.2" who="#IrenaLipowicz">Wniosek zasygnalizowany przez posła K. Lage przewiduje przywrócenie tego scharakteryzowanego przeze mnie poprzedniego brzmienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#StanisławMasternak">Proponowałbym, aby w art.94 w związku z tym, że dalej art.98 będzie się z nim łączył, wykreślić sprawę wody, która powinna być w całości uregulowana w art.98. Woda to nie jest obiekt budowlany, grunt ani lokal, który raz dany, jest na stałe. Na przykład wybudowanie wodociągu to już jest przywrócenie stanu poprzedniego, tj. zaprzestanie wydobycia, zakończenie odwodnienia w wyrobisku. Wodę jako materiał do prowadzenia gospodarstwa strategicznego nie można traktować na równi z gruntem czy lokalem, natomiast jeżeli gospodarstwo pozostaje na terenie szkód górniczych, sprawa wody nie jest problemem na jeden dzień. Dlatego proponowałbym, żeby kwestię wody załatwić w art.98.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#JanuszSzymański">Spróbujemy ustosunkować się najpierw do sprawy, o której mówiła poseł I.Lipowicz. Chciałbym dodać, że od dawna ten przepis jest tak ukształtowany, że obok obiektów budowlanych, urządzeń i lokali, gruntów pojawia się także woda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#JadwigaBudzowska">Jeżeli chodzi o ust.1 art.94 zwrócę uwagę na to, że w propozycji przedstawionej przez posła K. Lage jest pewne dookreślenie tych uprawnień przedsiębiorcy, których nie powinno się naruszać. Strona rządowa pozostawia sprawę decyzji w rękach posłów, ponieważ i jedno, i drugie rozwiązanie jest do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#JanuszSzymański">Poddam pod głosowanie poprawkę posła K.Lage. Dotyczy ona art.94 ust.1, natomiast pozostałe trzy ustępy byłyby bez zmian. kto jest za przyjęciem poprawki posła K.Lage: za - 4, przeciw 20, wstrzymało się - 8. Poprawka została odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#JanuszSzymański">Przejdźmy do poprawki posła S. Masternaka do ust.2. Poprawka ta polega na tym, żeby skreślić wyraz „wody”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#JanKomornicki">Bez względu na to, czy skreślimy ten wyraz, czy nie on będzie musiał dotyczyć także wody, ponieważ artykuł odnosi się do wszystkich dóbr, które były związane ze stanem poprzednim danego terenu. Jako pierwsze dobro został wymieniony grunt, to znaczy jeżeli został zniszczony grunt, to on ma być tam wniesiony. Natomiast mnie się wydaje, że jest rzeczą korzystną, że mówimy kilka razy o wodzie, gdyż jest ona rzeczą najważniejszą. W art.98 mówimy o tym, że woda ma być w każdym przypadku dostarczana natychmiast po powstaniu szkody. Jest to sytuacja awaryjna. Możemy rozważać sprawy przywracania stanu naturalnego, natomiast ja jestem za tym aby utrzymać tę wodę, bo nawet jeślibyśmy jej nie zapisali, to musimy ją traktować jako dobro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#JadwigaBudzowska">Wykreślenie wyrazu „woda” wydaje mi się propozycją niesłuszną. Rozumiem intencję pana posła S. Masternaka. Powstanie leja depresyjnego pan poseł traktuje jako szkodę będącą następstwem działalności eksploatacyjnej. Podam analogiczny przykład. Następuje tąpnięcie na uskoku i poprzesuwa się coś w budowie geologicznej wnętrza ziemi. W takim razie należałoby naprawić szkodę polegającą na zmianie konfiguracji w układzie geologicznym wnętrza ziemi. My musimy wiązać szkodę ze skutkami bezpośrednio oddziałowującymi w stosunku do użytkowników powierzchni i ludności. W przypadku leja depresyjnego mamy zanik wody, ale szkodę będziemy odnosić do negatywnych skutków co do wartości gruntów na powierzchni, ale również w postaci braku wody lub wody o niewłaściwym składzie chemicznym używanej dla potrzeb ludności. Dlatego naprawienie tej szkody musimy wiązać z dostarczeniem wody. A zatem naprawą szkody polegającej na zaniku wody będzie dostarczenie wody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#JanuszSzymański">Czy wobec tej wypowiedzi poseł S. Masternak podtrzymuje swoją propozycję zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#StanisławMasternak">Chciałbym rozszerzyć moje rozumowanie. Jeżeli pozostaję na tym samym gruncie, w tym samym mieszkaniu, kopalnia nie zwraca mi gruntu, mieszkania, ale ma obowiązek zabezpieczyć wodę przez okres trwania prac wydobywczych. Natomiast takie sformułowanie, że „poprzez dostarczenie wody, czyli wybudowanie wodociągu” jest przywróceniem stanu poprzedniego. To jednak nie jest przywrócenie stanu poprzedniego. Przywrócenie stanu poprzedniego to jest zakończenie odwodnienia wyrobiska i powrót źródeł do stanu poprzedniego.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#StanisławMasternak">Woda nie może być traktowana na równi z gruntem, ponieważ grunt czy lokal może być zdany w innym miejscu, ale jeśli tam zostanę powinienem mieć wodę. Wykreślenie „wody”, a uregulowanie zapisem art.98 „W razie powstania szkody w postaci zaniku wody lub utraty jej przydatności, przedsiębiorca zobowiązany jest bezpłatnie dostarczać poszkodowanemu niezbędną ilość wody dodając „przez czas trwania szkody”.</u>
          <u xml:id="u-182.2" who="#StanisławMasternak">Być może są to interesy rolników, ale chyba nie tylko, ponieważ w leju depresyjnym w sąsiedztwie kopalni może się znaleźć każdy mający działkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że poseł S. Masternak podtrzymuje swój wniosek do art.94.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#IrenaLipowicz">Chciałabym wystąpić w interesie posła wnioskodawcy. Dopiero teraz zrozumiałam, o co panu chodzi. Panu chodzi o coś innego niż pan nam legislacyjnie proponuje. Jeżeli pan chce osiągnąć to, co proponuje, to w tej sytuacji będzie to art.98 i tam trzeba wprowadzić wyraz „bezpłatnego”. Na prawnicze wyczucie wydaje mi się, że może pan osiągnąć niechcący większą krzywdę w przypadku przejścia tej poprawki. Proszę to jeszcze rozważyć. Wtedy chyba w ogóle zniknie obowiązek przywracania stanu poprzedniego przez dostarczanie wody, a przecież o to nam nie chodziło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#JanuszSzymański">Poprawka posła S. Masternaka ustala, że w razie powstania szkody w postaci zaniku wody lub utraty jej przydatności przedsiębiorca obowiązany jest bezpłatnie dostarczyć niezbędną ilość wody do czasu przywrócenia stanu poprzedniego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#StanisławMasternak">Nie mogę się zgodzić z tym, że poprzez wybudowanie wodociągu następuje przywrócenie stanu poprzedniego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#JanuszSzymański">Termin „dostarczenie wody” nie ograniczałbym do dostarczenia poprzez wodociąg. Mogą być przecież różne sytuacje. Wyspecjalizowanie jest zawarte w art. 98.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#JadwigaBudzowska">Wydaje mi się, że dalsze kontynuowanie dyskusji jest chyba niepotrzebne. Ponieważ pan poseł bardzo się niepokoi, że trzeba będzie więcej wody na to, żeby nawodnić tereny i w związku z tym trzeba będzie większe koszty ponosić płacąc za większą ilość wody. To było poddane w wątpliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#JanKomornicki">Posłowi S. Masternakowi chodzi o wyraźne uwzględnienie obowiązku przywrócenia stanu poprzedniego, także m.in. w stosunkach wodnych. Takie przywracanie stanu poprzedniego po robotach górniczych może trwać bardzo długo, w niektórych przypadkach może być w ogóle niemożliwe. Przepis jest po to, żeby długi okres potrzebny do naprawiania szkód był po prostu wypełniony tym obowiązkiem lub także służył na wypadek, jeżeli szkoda jest nienaprawialna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#JanuszSzymański">Czy poseł S. Masternak podtrzymuje swoją poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#StanisławMasternak">Wycofuję poprawkę, jednocześnie chciałbym zwrócić uwagę, że jeżeli niemożliwe jest naprawienie szkody, to jest art. 95, który załatwia tę sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#JanuszSzymański">Wobec tego art. 94 uznaję za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#JanuszSzymański">Proszę, aby posłowie, którzy zgłaszali poprawki, a które nie uzyskały akceptacji, złożyli je na piśmie, jako wnioski mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-192.2" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś zgłasza uwagi do art. 95? Art. 95 - przyjęty, art. 96 - przyjęty, art. 97 - przyjęty. Do art. 98 zgłosił wniosek poseł S. Masternak oraz poseł J. Skrobisz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#StanisławMasternak">Prosiłbym, aby w art. 98 ust. 2 zamienić wyraz „dostarczyć” na „dostarczać” i dopisać „poszkodowanemu niezbędną ilość wody przez czas trwania szkody”.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#komentarz">(Głos z sali: „Do czasu naprawienia szkody”.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#JanuszSzymański">Poseł S. Masternak proponuje nadać nowe brzmienie ust. 2: „W razie powstania szkody w postaci zaniku wody lub utraty jej przydatności, przedsiębiorca zobowiązany jest bezpłatnie dostarczać poszkodowanemu niezbędną ilość wody do czasu naprawienia szkody”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#KazimierzPańtak">Uważam, że w tekście w ogóle jest pomyłka i powinno być „dostarczać”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#JanuszSteinhoff">Moglibyśmy zgodzić się na propozycję tej poprawki, niemniej jednak nasza zgoda dotyczy takiego sformułowania: „dostarczać poszkodowanemu niezbędną ilość wody do czasu naprawienia szkody”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#JanSkrobisz">Mój wniosek był tego samego typu co posła S. Masternaka, tzn. z dopisaniem słów: „do czasu naprawienia szkody”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#JanuszSzymański">Stawiam poprawkę posła S. Masternaka do rozstrzygnięcia czterech Komisji. Kto jest za?</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#JanuszSzymański">Za propozycją poprawki głosowało 19 posłów, przeciw nie było, wstrzymało się 5 posłów.</u>
          <u xml:id="u-198.2" who="#JanuszSzymański">Przed chwilą otrzymałem na piśmie propozycję do art. 97 ust. 3. Pani poseł A. Skowrońska-Łuczyńska zgłosiła poprawkę, która polega na nadaniu nowego brzmienia zdaniu pierwszemu. Jest to poprawka redakcyjna nie zmieniająca zasady. W ust. 3 art. 97 jest propozycja zapisu: „W sprawach, o których mowa w ust. 1, powód nie ma obowiązku uiszczenia kosztów sądowych”. Pani poseł proponuje, aby osoba dochodząca naprawienia szkód uregulowanych przepisami powyższego działu zwolniona była od kosztów sądowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#WładysławRyms">Propozycja pani poseł nie zawiera jakiejś szczególnej treści różniącej ją od naszego zapisu. Natomiast sądzę, że to co zostało zapisane w tekście jest chyba bardziej poprawne. Jednocześnie rozstrzyga, o jakie koszty tu chodzi. Uważam, że propozycja rządowa jest propozycją lepszą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#MariaZajączkowska">Jest duża różnica między sformułowaniem „nie ma obowiązku”, a „zwolniona”. Żeby nie było wątpliwości uważam, że powinniśmy tę poprawkę przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#JanuszSzymański">Poparłbym ten kierunek rozumowania, bo przeważnie jest „jest zwolniony z opłat”. Czy byłoby upoważnienie Komisji do zapisu, że w tych sytuacjach powód byłby zwolniony z opłat, ale w sprawach określonych w ust. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#WładysławRyms">Proszę zwrócić uwagę na art. 111 Kodeksu Postępowania Cywilnego, w którym używa się takiej terminologii: „Nie mają obowiązku uiszczenia kosztów sądowych”. Propozycja pani poseł nawiązuje do tego tekstu i terminologii z kodeksu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#JanuszSzymański">Wycyzelujemy ten tekst, nie zmieniając zasady. Dodatkowo zachodzi tu problem zharmonizowania z przepisami postępowania cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#JanuszSzymański">W związku z tym, że przyjęliśmy poprawki posła S. Masternaka do art. 98, czy są propozycje innych zmian?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#JanuszSteinhoff">Proszę o korektę art. 98 ust. 3 powinno być „Kodeks postępowania cywilnego”, a nie „Kodeksu cywilnego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#JadwigaBudzowska">Postępowanie zabezpieczające to jest zagadnienie regulowane Kodeksem postępowania karnego, a nie cywilnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że Komisje zaakceptowały art. 98.</u>
          <u xml:id="u-206.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 99 - nie budzi wątpliwości i przyjmujemy go bez zastrzeżeń, art. 100 - przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-206.2" who="#JanuszSzymański">Następny dział, to dział VI „Organy państwowej administracji geologicznej i nadzoru górniczego”. Rozdział I zatytułowany: „Organy państwowej administracji geologicznej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#IrenaLipowicz">Poprzedni tytuł „Administracja” zmieniliśmy na bardziej prawidłowy w stosunku do treści rozdziału „Organy państwowej administracji geologicznej i nadzoru górniczego” zachowując tradycyjną terminologię „nadzoru górniczego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do tytułów i art. 101? Komisje zaakceptowały art. 101, 102, 103, 104, 105.</u>
          <u xml:id="u-208.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do rozdz. 2 „Organy państwowego nadzoru górniczego”. Pani poseł I. Lipowicz sygnalizuje symetrię terminologii przyjętą na początku tego działu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#MariaZajączkowska">Minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa powinien również sprawować nadzór nad górniczym składowaniem odpadów, a również magazynowaniem bezzbiornikowym substancji w górotworze. Prosiłabym o rozszerzenie tego uprawnienia na ministra ochrony środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#JanuszSzymański">Proszę o sprecyzowanie poprawki, a ja poddam ją pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#MariaZajączkowska">W ust.1 należy dopisać „organami państwowego nadzoru w odniesieniu są organy określone w ust.1 i minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że nie jest to najlepszy pomysł redakcyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#IrenaLipowicz">Czy intencję wnioskodawcy oddawałoby raczej umieszczenie tego określenia w ust.3? Mogłoby być też tak: „Organami państwowego nadzoru górniczego w odniesieniu do bezzbiornikowego magazynowania substancji w górotworze oraz składowania odpadów w podziemnych wyrobiskach górniczych są organy określone w ust.1 i 2, a ponadto minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#AndrzejWilczyński">Chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz. Po pierwsze z ustawy o Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska wynika współdziałanie z Państwowym Nadzorem Górniczym w zakresie składowania w podziemnych wyrobiskach. Moim zdaniem nie istnieje potrzeba oddzielnego zapisania w tej ustawie. jest to regulowane odrębną ustawą i musi być jeden organ państwowego nadzoru górniczego koordynujący te sprawy. Podkreślam, iż z mocy ustawy są podpisane porozumienia pomiędzy prezesem Wyższego Urzędu Górniczego a Głównym Inspektorem Ochrony Środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#MariaZajączkowska">Nie wątpię, że to jest realizowane, ale dlaczego w ust. 2 wymieniony jest minister ochrony środowiska skoro odnosi się to też do nadzoru górniczego w ramach wydobywania kopalin pospolitych. Natomiast magazynowanie ma być wyłączone spod kontroli i regulowane innymi przepisami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#JanuszSzymański">Proszę panią poseł M.Zajączkowską o sprecyzowanie mojej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#MariaZajączkowska">W ust.3 po sformułowaniu „ustęp 1” przed kropką i dodając „i ust.2”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#JanChłap">Prosiłbym panią poseł o niepodtrzymywanie tej poprawki. Dlaczego? Dwa organy o tych samych kompetencjach wykonują to samo. Który jest ważniejszy?</u>
          <u xml:id="u-218.1" who="#JanChłap">Proszę spojrzeć na ust.4. Zakres nadzoru górniczego został poprzednio określony. Jest to krzyżowanie i wykonywanie tych samych czynności przez dwa różne organy. A zatem w pierwszej instancji w tym zakresie, o którym mowa w ust.3 działa i wojewoda, i okręgowy urząd górniczy. Odwołania załatwiałyby te dwa organy. To jest konstrukcja, która nie znajduje odpowiednika nigdzie w polskim prawie, a nie wiem czy w światowych rozwiązaniach są takie zapisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#JanuszSzymański">Czy pani poseł M. Zajączkowska podtrzymuje swoją propozycję? Podtrzymuje. Stawiam więc pod głosowanie poprawkę pani poseł. Kto jest za przyjęciem poprawki? Za opowiedziało się 5 posłów, 15 było przeciwnych, a 7 wstrzymało się od głosu. Poprawka nie uzyskała poparcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#JaninaKraus">To co chciałabym powiedzieć dotyczy w zasadzie art. 106 do 109 i podobnie jak problem własności kopalin jest rzeczą fundamentalną dla tej ustawy. Moja koncepcja oznaczałaby zmianę konstrukcji całej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-220.1" who="#JaninaKraus">Uważam, że brak jest spójnej, komplementarnej regulacji w zakresie państwowego nadzoru górniczego. Chodzi mi zarówno o status, jak i kompetencje, a przede wszystkim podległość organów państwowego nadzoru górniczego. Mamy sytuację, że z jednej strony występuje tutaj Wyższy Urząd Górniczy podporządkowany Radzie Ministrów, mamy Państwową Inspekcję Ochrony Środowiska, która związana jest z ministrem ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa i Państwową Inspekcją Ochrony Pracy, która podlega Sejmowi, a która operuje też w materii górniczej. W dodatku mamy do czynienia z taką sytuacją, że minister ochrony środowiska występuje w zasadzie w potrójnej roli. Po pierwsze jest on organem rozporządzającym własnością skarbu państwa, ponieważ ma możliwość ustalania użytkowania górniczego, po drugie jest organem koncesyjnym, a po trzecie jest organem państwowego nadzoru górniczego. Myślę, że te trzy role są nie do pogodzenia. Jest to chybiona i wadliwa konstrukcja. Są dwie koncepcje wprowadzające ład i porządek w tym miejscu. Chodzi o to, aby organy państwowego nadzoru górniczego w sposób jednolity podporządkować np. prezesowi Rady Ministrów. To co mówię wiąże się z art.117. Konkretną poprawkę do art.117 zgłoszę, natomiast tutaj ponieważ wiąże się to ze zmianą całej konstrukcji - nie zgłoszę żadnej zmiany. Mówię to po to, że właściwie konstrukcja własności kopalin zupełnie nie uwzględnia przeobrażeń społeczno-gospodarczych, które dokonują się w kraju i zupełnie nie uwzględnia zmian strukturalnych w systemie organów państwowych. Powoduje to, na co również zwracali uwagę eksperci, że po uchwaleniu tej ustawy będziemy musieli przystąpić niezwłocznie do prac legislacyjnych nad nową i nowoczesną ustawą. W stosownym momencie chcę zgłosić wniosek o odrzucenie całości projektu ustawy, a to co mówię stanowi jeden z punktów do uzasadnienia tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#JanuszSzymański">Co to znaczy pani poseł, że w stosownym momencie złoży pani wniosek o odrzucenie całości projektu ustawy? Oczywiście wiem, że po zakończeniu prac można taki wniosek formułować, ale on nie jest rozstrzygany przyjęciem bądź nieprzyjęciem sprawozdania Komisji.</u>
          <u xml:id="u-221.1" who="#JanuszSzymański">Proszę panią poseł J. Kraus o skonkretyzowanie zmian art. od 106 do 109.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#JaninaKraus">Nie proponowałam zmian, tylko podważam zasadność koncepcji, którą te artykuły wyrażają. Gdybyśmy próbowali to w inny sposób uregulować, oznacza zasadniczą zmianę konstrukcji ustawy. Rozumiem, że tryb pilny, w jakim pracujemy, nie daje takiej możliwości, w związku z tym uznałam za stosowne zgłosić moje zastrzeżenia. Jestem przekonana, że wkrótce wrócimy do Prawa górniczego i geologicznego i chciałabym, aby ten fakt został odnotowany. Natomiast konkretną poprawkę zgłoszę do art.117, ponieważ tam mamy do czynienia ze zbiegiem kompetencji dwóch organów nadzoru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#JanuszSzymański">Uznajemy art.106 za przyjęty. Art.107, 108, 109 - zostały przyjęte bez uwag. Do art.110 jest wniosek posła Kisielińskiego, aby skreślić art.109 lub nadać brzmienie: „Minister przemysłu i handlu w porozumieniu z prezesem Wyższego Urzędu Górniczego sprawują nadzór i kontrolę nad Centralną Stacją Ratownictwa Górniczego w zakresie przestrzegania przepisów wydanych na podstawie art.77 ust.1 pkt.3”. Państwo pamiętają, że ten przepis odrzuciliśmy, ponieważ jest to w związku z poprzednią poprawką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#JanuszSteinhoff">Proponujemy odrzucenie tej poprawki. Minister przemysłu i handlu jest organem założycielskim Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego i w związku z tym z ustawy o przedsiębiorstwie państwowym sprawuje nad nią nadzór i nie ma potrzeby umieszczania tego w art.110.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#JanuszSzymański">Stawiam wniosek posła J.Kisielińskiego do rozstrzygnięcia komisjom. Kto jest za skreśleniem art.110 w brzmieniu zawartym w sprawozdaniu? Za - nie było, 15 osób było przeciwnych, a 12 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-225.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do przegłosowania drugiej poprawki, która polega na nadaniu nowego brzmienia art.110: „Minister przemysłu i handlu w porozumieniu z prezesem Wyższego Urzędu Górniczego sprawujący nadzór i kontrolę nad Centralną Stacją Ratownictwa Górniczego w zakresie przestrzegania przepisów wydanych na podstawie art.77 ust.1 pkt.3”.</u>
          <u xml:id="u-225.2" who="#JanuszSzymański">Kto jest za przyjęciem tego wniosku? Nie było głosów popierających, 17 było przeciwnych, 7 posłów wstrzymało się od głosu. Wniosek został odrzucony. W ten sposób art.110 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-225.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art.11. Do tego art. jest również poprawka posła Kisielińskiego o skreślenie w całości art.11. Będzie ona jednak rozpatrywana razem z art.138.</u>
          <u xml:id="u-225.4" who="#JanuszSzymański">Czy prezes J. Steinhoff zechce odnieść się do tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#JanuszSteinhoff">Nie możemy zgodzić się na tę poprawkę. Twardo stawiamy sprawę konieczności utrzymania art.11. Jest to bardzo istotne, abyśmy mogli dopuszczać materiały, urządzenia, w tym także środki strzałowe. Sam problem certyfikacji nie rozwiązuje kwestii bezpieczeństwa. Warunki pracy maszyn, urządzeń i materiałów w górnictwie są ekstremalnie niebezpieczne i dlatego nie zmieniając nic w obowiązującym stanie prawnym proponujemy utrzymanie art.111. Żadne względy, szczególnie ekonomiczne, nie powinny wpływać na poziom bezpieczeństwa w kopalniach. Chcielibyśmy utrzymać w związku z tym art.111.</u>
          <u xml:id="u-226.1" who="#JanuszSteinhoff">Z art.111 wiąże się art.139, dlatego moja argumentacja dotyczy również art.139.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#JanChojnacki">Mam jedno zastrzeżenie. Do tej pory nie mieliśmy materiałów dopuszczanych przez urząd górniczy. jest to nowość. W jakim zakresie będzie się to odnosiło? Żeby nie było tak, że każdy gwóźdź będzie wymagał zatwierdzenia w urzędzie górniczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#JanuszSteinhoff">Po pierwsze, Prezes Rady Ministrów w ust.2 określi te materiały, natomiast dotyczy to klejów, które mogą być szkodliwe dla ludzi, tworzyw sztucznych ze względu na niebezpieczeństwo elektrostatyczności itd. Czyli te wszystkie materiały, które mają bezpośrednio wpływ na bezpieczeństwo. Będziemy dopuszczać tylko te materiały, które naszym zdaniem mają istotny wpływ na poziom bezpieczeństwa, chcemy ograniczyć liczbę maszyn, urządzeń i materiałów, które będą podlegały dopuszczeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#JanuszSzymański">Stawiam wniosek o skreślenie art.111 i 139 do rozstrzygnięcia. Kto jest za wnioskiem posła Kisielińskiego? Za opowiedziało się 3 posłów, 19 było przeciwnych, a 4 wstrzymało się od głosu. Wniosek został odrzucony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#RyszardZbrzyzny">Traktowałem wniosek posła J.Kisielińskiego jako najdalej idący, ale w związku z tym, że został odrzucony, mam inną propozycję. moja propozycja zmierza w kierunku demonopolizacji, decentralizacji trybu dopuszczania maszyn i urządzeń przez Wyższy Urząd Górniczy. Proponuję inną konstrukcję art.111. Konsumowałby on wszystko to, co jest ujęte w art.111 w wersji rządowej z zaznaczeniem decentralizacji Wyższego Urzędu Górniczego w sprawie dopuszczania maszyn i urządzeń w górnictwie. Proponuję więc następujący zapis art.111 ust.1 „W zakresie ustalonym przepisem, o którym mowa w ust.3 maszyny, urządzenia i materiały mogą być stosowane w zakładzie górniczym tylko po dopuszczeniu ich przez organ wyznaczony przez prezesa Rady Ministrów. Ust.2. Środki strzałowe oraz sprzęt strzałowy mogą być stosowane w zakładzie górniczym tylko po dopuszczeniu ich w drodze decyzji przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego. Ust.3 Prezes Rady Ministrów określi w drodze rozporządzenia rodzaje maszyn, urządzeń i materiałów, których stosowanie w zakładach górniczych wymaga dopuszczenia oraz tryb postępowania w tych sprawach”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#JanChłap">Zgadzam się z panem posłem R. Zbrzyznym w pewnym zakresie. Art. 139 wiąże sprawy dopuszczeń materiałów, środków strzałowych, maszyn i urządzeń z ustawą o certyfikacji i z ustawą, która wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 1994 r. Tam nastąpi decentralizacja, tam określone maszyny, określone środki, materiały będą certyfikowane. Natomiast na świecie niektóre środki, maszyny i materiały dopuszcza władza górnicza, czyli organ państwowego nadzoru górniczego. tutaj na jakąś decentralizację między tymi organami nie można sobie pozwolić w imię zapewnienia bezpieczeństwa pracy w górnictwie. Musi to robić jeden wyspecjalizowany organ na podstawie certyfikacji, gdzie ta decentralizacja występuje. Prosiłbym o niepodtrzymywanie wniosku, o którym mówił pan poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#JanuszSteinhoff">Decyzje dopuszczeniowe podejmujemy na podstawie badań atestacyjnych prowadzonych w ośrodkach, które uzyskały stosowne uprawnienia. Są to badania, których jedynym celem jest stwierdzenie zgodności budowy danego urządzenia z polskimi normami. Będziemy się bardzo mocno upierać, aby oddzielić interesy atestatora, które czasem mogą być wykorzystane w kierunku protekcjonizmu, a tego chcielibyśmy uniknąć, od decyzji administracyjnej, którą podejmuje urząd górniczy. Podkreślam, że naszym zamiarem jest ograniczenie do niezbędnego minimum listy materiałów, maszyn i urządzeń, które podlegają dopuszczeniu, natomiast nie możemy się zgodzić na decentralizację przy podejmowaniu decyzji administracyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#JanuszSzymański">Poprawka posła R. Zbrzyznego zmierza do nadania nowej treści art.111.</u>
          <u xml:id="u-233.1" who="#JanuszSzymański">Kto jest za przyjęciem poprawki? Za - 9, przeciw 15, wstrzymało się - 5. Poprawka została odrzucona. uznajemy, że art.111 w wersji podkomisji został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-233.2" who="#JanuszSzymański">Art.112, 113, 114, 115, 116 zostały zaakceptowane przez Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#JaninaKraus">Art.117 stanowi o zbiegu właściwości innych organów nadzoru i kontroli z właściwością organów państwowego nadzoru górniczego. Zapis tego art. jest sprzeczny z ustawą z 1991 r. o Państwowej Inspekcji Pracy, ponieważ ta jednostka jako organ kontrolny został powołany do sprawowania nadzoru i kontroli w zakresie przestrzegania prawa pracy, a w szczególności przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. Ten sam zakres, mianowicie bezpieczeństwo i higiena pracy, odnosi się do organów państwowego nadzoru górniczego, a stanowi o tym art.109.</u>
          <u xml:id="u-234.1" who="#JaninaKraus">Zapis ten pozostaje w sprzeczności z ustawą o PIP z dwóch powodów. Po pierwsze, ze względów formalnych i po drugie, ze względów merytorycznych. Merytoryczne są takie, że ustawa o PIP obejmuje nadzorem i kontrolą wszystkie zakłady pracy. Ustawodawca przewidział tam możliwość wyłączenia spod kontroli kilka resortów, ale wśród nich nie ma resortu przemysłu. Ponadto Państwowa Inspekcja Pracy jest organem który ma umocowanie sejmowe, a nie Urzędu Rady Ministrów. Moja propozycja idzie w tym kierunku, żeby w art.117 dodać ust.2 w brzmieniu: „Przepisy ust.1 nie stosuje się do Państwowej Inspekcji Pracy”. Obecny ustęp otrzymuje numerację 3. Fakt, iż zostało zawarte porozumienie pomiędzy Wyższym Urzędem Górniczym a PIP nie eliminuje kolizji, jaka występuje pomiędzy tymi dwoma aktami prawnymi. Po prostu porozumienie niczego tutaj nie zmienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#JanuszSzymański">Ustawodawstwo polskie dopuszcza takie sytuacje, że inną ustawą jako normą szczególną reguluje się pewien zakres, który był wcześniej objęty ustawą. Stosuje się różne metody kolizyjne. Chciałbym państwu podać ciekawy przykład, który dotyczy posłów, a który pojawił się też na tle takich regulacji szczególnych. Mianowicie ustawa o obowiązkach i prawach posłów niejako uniemożliwia przez okres 2 lat od zakończenia kadencji rozwiązania stosunku pracy bądź zmiany stosunku pracy, ale ustawą o grupowych zwolnieniach, czyli z przyczyn niezależnych od pracodawcy jako normę szczególną uchyliliśmy stosowanie tego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-235.1" who="#JanuszSzymański">Pan poseł J. Kraus ma prawo formułować poprawki, natomiast nie można w tak oczywisty sposób pokazywać sprzeczności, której nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#JanuszSteinhoff">Popieram argumentację prawną pana przewodniczącego. Chciałbym jednak powiedzieć o intencjach tego artykułu. Zdarzało się w przeszłości, że inspektorzy PIP wydawali sprzeczne decyzje z decyzjami inspektorów okręgowych urzędów górniczych. Generalnie narażało to na szwank autorytet urzędów, które kontrolowały zakłady górnicze. Zarówno Główny Inspektor Pracy pan Tadeusz Sułkowski, jak i ja dążyliśmy do wyeliminowania tej sytuacji, w której bardzo często dochodziło do kolizji. Oficjalne stanowisko Głównego Inspektora Pracy w odniesieniu do art.117 jest pozytywne. Kierownictwo Państwowej Inspekcji Pracy akceptuje to sformułowanie, natomiast uzupełnieniem tego artykułu jest to o czym mówiła pani poseł J.Kraus podpisanie porozumienia między Wyższym Urzędem Górniczym a Państwowa Inspekcją Pracy, które na tym etapie rozwiązuje podstawowe problemy. Idealną sprawą w przyszłości byłoby bardzo ostry, zdecydowany rozdział tych kompetencji, ale może to nastąpić ewentualnie w trakcie nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Apelowaliśmy o utrzymanie tego artykułu, ponieważ porządkuje on sytuację w zakresie nadzoru nad bezpieczeństwem w górnictwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#JanuszSzymański">Kto jest za przyjęciem poprawki poseł J.Kraus? Przy 7 głosach za, 16 przeciwnych i 6 wstrzymujących poprawka do art. 117 została odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-237.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do Działu VII „Przepisy karne i kary”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#IrenaLipowicz">W „Przepisach karnych” wprowadziliśmy tylko jedną zmianę, co do której nie zgłaszała sprzeciwu strona rządowa. Na wniosek reprezentantów Komisji Ustawodawczej usunęliśmy określenia „jeżeli sprawca nieumyślnie dopuszcza się wykroczenia określonego w artykule tego rozdziału ponieważ były to przypadki, w których i tak kodeks do spraw wykroczeń mówił, że chodzi tu o czyny umyślne lub nieumyślne. Tylko jeżeli ustawa wyraźnie przewiduje, że może to być czyn popełniony umyślnie, to wtedy tak jest. Ponieważ były tu obydwa przypadki, to zrezygnowano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art.118 ust.1,2,3 - przyjęty w całości. Mam jedną uwagę, pojawia się bardzo niebezpieczna tendencja do zaostrzania represji. Przy bezwzględnej karze pozbawienia wolności w ust.1 dlaczego nie można stosować instytucji grzywny samoistnej zostawiając to do uznania przez sąd. Czy moich wątpliwości, że jest nadmierna represyjność i sąd jest ograniczony w orzekaniu, nie podzieliłby resort sprawiedliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#WładysławRyms">Obawa, o której mówi pan przewodniczący przy ust.1., o tyle byłaby nieuzasadniona, ze będzie miał zastosowanie art.54 kodeksu karnego, który wprowadza generalną zasadę, że jeżeli przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3, to w przypadku takiego przestępstwa można stosować te inne, łagodniejsze kary. Sądzę, że ten cel, o którym pan mówi, jest realizowany poprzez przepisy ogólne kodeksu karnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#IrenaLipowicz">Rozważaliśmy ten problem na posiedzeniu podkomisji, ale przeważył pogląd, że chodzi tu o sytuacje wyjątkowe, sytuacje kiedy szkody mogą być identyczne. Skala szkód, które mogą powstać w wyniku eksploatacji bez koncesji może być ogromna w rozmiarach katastrofy żywiołowej, a sama grzywna dla bogatego przedsiębiorcy czy dla koncernu mogłaby być poważna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 119. Kto jest przeciwny takiemu zapisowi art.119. Nie ma głosów sprzeciwu. Art.120, 121 - przyjęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#WładysławRymus">Kilka uwag do art.122. Po szczegółowej analizie doszliśmy do wniosku, że należy dokonać poprawki ust.3 Sformułowania „w ust.1 i 2” lepiej byłoby zastąpić „w ust.1 lub 2”.</u>
          <u xml:id="u-243.1" who="#WładysławRymus">Natomiast do rozważenia jest także kwestia, czy nie lepsze byłoby sformułowanie ust.4 pkt.1. Nasza propozycja, oczywiście tylko o charakterze redakcyjnym, byłaby taka: „wykracza przeciwko innym niż określone w ust.1, nakazem lub zakazem zawartym w rozporządzeniach wydanych na podstawie art.78 albo nakazom lub zakazom określonym w art.73 ust.1, art.75 ust.1. art.76 lub art.80”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#JanuszSzymański">Jest to poprawka redakcyjna i chyba nawet nie będziemy głosowali, widzę bowiem aprobatę posłów i przedstawicieli ministerstwa. Przyjmujemy więc w tym brzmieniu art.122 w całości.</u>
          <u xml:id="u-244.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art.123. Nie ma sprzeciwu. Art.124 - przyjęty. Art.125 - również przyjęty. Czy do art.126 są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#WładysławRyms">Mam wątpliwość również o charakterze redakcyjnym. Przepis ten zaczyna się od sformułowania. „Kto nie stosuje się do ciążących na nim obowiązków...” Częściej jednak używa się określenia „Kto nie dopełnia ciążących na nim obowiązków”. Myślę, że taka poprawka byłaby konieczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#IrenaLipowicz">Rozważaliśmy pojęcie „przestrzega”, ale chyba rzeczywiście „dopełnia” jest w tym wypadku bardziej precyzyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#JanuszSzymański">Dziękujemy za tę poprawkę, nie zmienia ona sensu merytorycznego przepisu, a cyzeluje sformułowanie. Nie ma zastrzeżeń ze strony czterech komisji - wnioskuję, że art.126 jest zaakceptowany w brzmieniu: „Kto nie dopełnia ciążących na nim obowiązków w zakresie sporządzania, aktualizowania i posiadania w zakładzie górniczym wymaganej dokumentacji, mierniczo-geologicznej oraz w zakresie bieżącego prowadzenia ewidencji zasobów złoża - podlega karze grzywny”.</u>
          <u xml:id="u-247.1" who="#JanuszSzymański">Art.127 - przyjęty. Art.128</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#WładysławTomaszewski">Mam pytanie do strony rządowej. W jakich przypadkach wydobywanie kopaliny bez wymaganej koncesji nie pociągnie skutków karnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#JanKomornicki">Wyjaśnię to pytanie, Panu posłowi chodzi o przypadki, w których właściciel gruntu korzysta z zasobów kopaliny dla celów własnych, a nie wydobywa ich na inne potrzeby. Chodzi o to, czy nie jest tu potrzebne zastrzeżenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#WładysławTomaszewski">Nie jest to jasno sprecyzowane. Gdyby była potrzeba jasności, wniósłbym poprawkę, że np. przepis ust.1 nie dotyczy wydobywania kopalin na potrzeby własne użytkownika gruntu będącego właścicielem gruntu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#JanuszSzymański">Nie formułowałbym takich zastrzeżeń, mianowicie „w razie wydobywania kopaliny bez wymaganej koncesji”. Czyli koncesji wymaga się wtedy, kiedy w rozumieniu ustawy o działalności gospodarczej chcę sprzedawać to, co jest na moim gruncie. Natomiast jeżeli chciałbym użyć żwiru na budowę swojego domu, to mam prawo i wtedy nie wymaga to koncesji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#AndrzejWilczyński">Jest dokładnie tak, jak powiedział pan przewodniczący. Ustawa o działalności gospodarczej mówi o działalności gospodarczej polegającej na czerpaniu korzyści. Jeżeli pan będzie wydobywał kopalinę stanowiącą własność, czy część składową własności nieruchomości gruntowej, to wtedy koncesja nie jest wymagana. Czyli w art.128 ust.1 nie jest potrzebna poprawka, ponieważ jest powiedziane „bez wymaganej koncesji”. Nie jest konieczne żadne doprecyzowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#JanuszSzymański">Art.128 jest przyjęty w całości. Przechodzimy do działu VIII „Przepisy przejściowe i końcowe”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#WładysławRyms">Przepraszam, chciałbym wrócić jeszcze do tytułu Działu VII „Przepisy karne i kary”. Czy nie należałoby zmienić go na „Przepisy karne i kary pieniężne”? Ten dział zawiera przepisy karne i przepisy o karze pieniężnej, a nie o karach w ogóle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#JanuszSzymański">Nie mogą zostać „Przepisy kar”, ponieważ są przepisy formułujące katalog wykroczeń dla tych dwóch obszarów praw. Myślę, że sugestia dyrektora Rymsa zasługuje na uznanie, dlatego, że w katalogu wykroczeń, które są precyzowane, znajdują się przewidywane kary grzywny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#WładysławRyms">Dział VII zawiera przepisy karne do art.127 oraz w art.128 przepisy, które nie są przepisami karnymi. Są to przepisy o karze pieniężnej. Dlatego w tytule działu VII użyto określenia „przepisy karne” dla artykułów do art.127 i wyraz „karne”, co ma oddawać, że oprócz przepisów karnych w tym dziale są także przepisy o karze pieniężnej, a nie o karach w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-256.1" who="#WładysławRyms">Moja propozycja byłaby taka, żeby dział VII zatytułować: „Przepisy karne i kary pieniężne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że jest to spór o metodologię, czy systematykę przepisów. Są różne szkoły w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-257.1" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś z posłów przejąłby tę poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#IrenaLipowicz">Przyjmę tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#JanuszSzymański">Jest propozycja, żeby zmienić tytuł działu VII na „Przepisy karne i kary pieniężne”. Przyjmuję razem z panią poseł tę poprawkę i poddaję ją pod głosowanie. Kto jest za przyjęciem poprawki? Przy 11 głosach za, 9 przeciwnych, 12 wstrzymujących odnieśliśmy z panią I.Lipowicz sukces.</u>
          <u xml:id="u-259.1" who="#JanuszSzymański">W ten sposób zakończyliśmy pracę nad działem VII, przechodzimy do przepisów działu VIII. „Przepisy przejściowe końcowe”, rozdział I „Zmiany w obowiązujących przepisach”.</u>
          <u xml:id="u-259.2" who="#JanuszSzymański">Przypominam, że pani poseł J.Kraus proponowana skreślenie art.139. Ponieważ jest to konsekwencja zmiany art.7, proszę przy składaniu wniosku mniejszości uwzględnić skreślenie art.139.</u>
          <u xml:id="u-259.3" who="#JanuszSzymański">Czy do art.129 są jakieś uwagi? Art.129 i 130 - przyjęte. Art.131.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#WładysławRyms">W projekcie rządowym znalazło się pewne niedopatrzenie. W art.131 proponuje się zmienić ustawę o ustroju kolegiów do spraw wykroczeń tylko w tym sensie, żeby skreślić pkt.3 i 6 w paragrafie 1 w art.2. Okazuje się, że po wnikliwej analizie tego przepisu, należy skreślić jeszcze kilka punktów w związku z likwidacją kolegiów do spraw szkód górniczych. Dlatego proponujemy uzupełnienie art.131, mówiąc o skreśleniu paragrafu 2 w art.6 i paragraf 2 w art.8. Nasza zmiana brzmiałaby: „W ustawie z dnia 20 maja 1987 o ustroju kolegiów do spraw wykroczeń (Dz.U. Nr 12 poz.118, 1972 r. Nr 49, poz.312, z 1974 r. Nr 24, poz.142, z 1975 r. Nr 16, poz.91, z 1982 r. Nr 45, poz.291, z 1989 r. Nr 35, poz.192, z 1990 r. Nr 43, poz.251 i z 1991 r. Nr 32, poz.131) wprowadza się następujące zmiany: 1 w art.2 paragrafie 1 skreśla się pkt.3 i 6; 2 w art.6 skreśla się paragraf 2; 3 w art.8 skreśla się paragraf 2”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#JanuszSzymański">Jest to rozszerzenie zakresu zmian do ustawy o ustroju kolegiów do spraw wykroczeń. Poza tym co rząd zaproponował w art.2 paragraf 1 skreśla się pkt.3 i 6, to jeszcze proponuje się, aby skreślić art.6 paragraf 2 i art.8 paragraf 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#WładysławRyms">Art. 6 paragraf 2 ma następujące brzmienie: „Członków kolegiów przy urzędach i izbach, o których mowa w art.2 paragraf 1 pkt.2,3,5 i 6 wybiera rada gminy na której terenie działania ma swoją siedzibę dany urząd lub izba spośród przedstawionych przez ten organ kandydatów zamieszkałych lub zatrudnionych na terenie jego działania”. Jest to konsekwencja zmiany w art.2, której wcześnie nie zauważono.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#JanuszSzymański">W gruncie rzeczy nie jest to nowa poprawka, tylko jest to wyłapanie wszystkich konsekwencji zmiany związanej ze skreśleniem w paragrafie 1 w art.2 punktów 3 i 6.</u>
          <u xml:id="u-263.1" who="#JanuszSzymański">Kto jest za przyjęciem nowego brzmienia art.131 polegającego na rozszerzeniu o wszystkie konsekwencje, a więc o skreślenie paragrafu 2 w art.6 i skreślenie paragrafu 2 w art.82. Poprawka uzyskała zdecydowaną większość (za - 26, przeciw - 0, wstrzymało się - 3).</u>
          <u xml:id="u-263.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art.132. - zmiany w Prawie wodnym - przyjęty. Art.133 - przyjęty. Art.134 - ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych - nie ma zastrzeżeń. Czy do art.135 są uwagi? Nie ma. Art.136 - przyjęty w całości, art.137 - przyjęty, art.138 - przyjęty. Art.139.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#JanKisieliński">Proponuję usunięcie art.139 w pełnym brzmieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#JanuszSzymański">Przypominam sobie, że poddałem już pod głosowanie łącznie pana poprawkę do art.111 i 139. Zostało już tylko rozstrzygnięte przez Komisję. Jeśli pan poseł podtrzymuje poprawkę, proszę złożyć na piśmie jako wniosek mniejszości. Art.140 - tutaj rozstrzygnęliśmy o obowiązkowych przetargach i w przepisach przejściowych trzeba wprowadzić odpowiednią regulację, którą co do zasady przyjęliśmy. Proszę o wyjaśnienie poseł I. Lipowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#IrenaLipowicz">Przyjęliśmy zasadę, że jeszcze przez 6 miesięcy po wejściu w życie ustawy przetargi pozostaną fakultatywne według uznania ministra. Ponieważ przystaje to do art. 140 „Do podmiotów, które w dniu wejścia w życie ustawy prowadzą działalność regulowaną ustawą, stosuje się” jej przepisy z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie wprowadzimy 140a, który by mówił, że w ciągu 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy, minister może ogłosić przetarg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#JanuszSzymański">Jest to sprecyzowanie konsekwencji, którą już przegłosowaliśmy. Art 140a nie budzi wątpliwości. Art. 141 i 142 - nie ma zastrzeżeń. art. 143, 144 - przyjęte. Art. 145.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#JanKisieliński">W druku 53 istniał art. 144 - jeżeli moglibyśmy usłyszeć jego interpretację i kto ma za to zapłacić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#IrenaLipowicz">W tym przypadku koszty ponosi przedsiębiorca. W poprzednim zapisie koszty sporządzenia projektu planu zagospodarowania przestrzennego obszaru funkcjonalnego ponosi w 50% gmina i w 50% przedsiębiorca dla terenu górniczego, na którym w dniu wejścia w życie ustawy przedsiębiorca wydobywa kopalinę ze złoża. Problem polegał na tym, że podnoszono i to stanowisko podzieliła podkomisja, że gmina ma różne dodatkowe obciążenia z tego tytułu. Sporządzenie planu leży przede wszystkim w interesie przedsiębiorcy i on powinien ponosić koszty. Obciążanie tym gminy wydawało się nieuzasadnione. Była grupa posłów z posłem J. Kisielińskim przeciwna temu rozwiązaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#JanKisieliński">Chciałbym zgłosić jako poprawkę przywrócenie art. 145, wcześniejszego 144, w pełnym brzmieniu zgodnie z drukiem 53.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#JanSzymański">Dawny art. 144 przewidywał, że koszty sporządzenia projektu planu zagospodarowania przestrzennego obszaru funkcjonalnego dla terenu górniczego przedsiębiorcy, który w dniu wejścia w życie ustawy wydobywa kopalinę ze złoża ponosi w 50% przedsiębiorca i w 50% właściwa gmina. Poseł J. Kisieliński zmierza do przywrócenia pierwotnego brzmienia obecnego art. 145 przedłożenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#JanuszSteinhoff">Nasze stanowisko jest jednoznacznie popierające propozycję poprawki posła J. Kisielińskiego. Uważaliśmy, że stary zapis art. 144 był zapisem kompromisowym, który uwzględniał rację przedsiębiorcy i interesy gminy. Wydaje nam się, że przechylenie sprawy w stronę gminy naruszy interesy przedsiębiorcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#JanuszSzymański">Poprawkę posła J. Kisielińskiego sformułowałbym tak, że chodzi o dodanie art. 144a, ponieważ pan nie chce skreślić art. 145.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#JanKisieliński">Chodzi mi o wprowadzenie jako art. 145 w dawnym brzmieniu art. 144, a całe Prawo górnicze przesunąć dalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#JanuszSzymański">Brzmienie tego artykułu będzie następujące: „Koszty sporządzenia projektu planu zagospodarowania przestrzennego obszaru funkcjonalnego dla terenu górniczego przedsiębiorcy, który w dniu wejścia w życie ustawy wydobywa kopalinę ze złoża (art. 53) ponosi w 50% przedsiębiorca i w 50% właściwa gmina”. Wniosek jest jasny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#JanSkrobisz">W związku z tym, że w art. 53 nowego druku w ust. 4 jest zapis „Koszty sporządzania projektów planu, o których mowa w ust. 1 ponosi przedsiębiorca”, widzę sprzeczność w tym projekcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#JadwigaBudzowska">Zasadą generalną jest zasada odczytana przez pana posła. Koszty sporządzenia obciążają przedsiębiorcę, natomiast wnioskowany o przywrócenie brzmienia artykuł dotyczy momentu wejścia w życie ustawy. Nie ma tu żadnej sprzeczności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#JanKomornicki">Chciałbym bronić stanowiska podkomisji, która dawny art. 144 usunęła, przyjmując zasadę, że koszty te ponosi przedsiębiorca. Strona rządowa w czasie obrad podkomisji nie upierała się przy swoim, ponieważ sądzę, że nie ma ona żadnego interesu występować za przedsiębiorcą. Stronie rządowej bliższy jest raczej interes samorządów gmin. Ponieważ generalnie interes na terenie gminy ma przedsiębiorca, dlatego dla obszarów ściśle związanych z użytkowaniem górniczym uznaliśmy, że ma to być załatwione poprzez sfinansowanie przez przedsiębiorcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#JanuszSzymański">Stawiam wniosek posła J. Kisielińskiego do rozstrzygnięcia przez Komisje.</u>
          <u xml:id="u-279.1" who="#JanuszSzymański">Kto jest za przyjęciem wniosku? poprawka upadła: za - 8, przeciw -16, wstrzymało się 3 posłów.</u>
          <u xml:id="u-279.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 145 - nie było zastrzeżeń. Art. 146 - przyjęty, art. 147 - bez zastrzeżeń, art. 148 - przyjęty, art. 149 - bez zmian, art. 150 - przyjęty w całości, art. 151 - nie ma wątpliwości, art. 152 - przyjęty w całości.</u>
          <u xml:id="u-279.3" who="#JanuszSzymański">Art. 153. Chciałbym spytać pana dyrektora W.Rymsa, czy utworzenie odrębnego wydziału do spraw z zakresu regulowanego prawem geologicznym i górniczym jest akceptowane przez szefa resortu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#WładysławRyms">W ogólnej dyskusji o projekcie minister mówił, że art. 153 należałoby skreślić. Najogólniej można powiedzieć, że dotychczas nie było takiej praktyki, ażeby wydział jako taki był tworzony w drodze ustawy. Czym innym jest tworzenie osobnych jednostek organizacyjnych w sądach powszechnych dla określonych kategorii spraw. Tutaj powstaje jakaś szczególna i dziwna konstrukcja polegająca na tym, że w konkretnym sądzie tworzy się wydział, podczas, gdy zgodnie z przepisami o ustroju sądów powszechnych tworzenie wydziałów, jako takich, jest przypisane, jako upoważnienie dla ministra sprawiedliwości i te wydziały tworzone są w oparciu o przepisy ustroju sądów powszechnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#JanuszSzymański">Zgłoszę wniosek o skreślenie w całości art. 153 opierając się na argumentacji dyrektora W. Rymsa. Byłby to pierwszy przypadek w ustawodawstwie zwykłym, że powoływalibyśmy komórkę orzekającą w sądzie. Natomiast inną sprawą jest powoływanie odrębnego sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#IrenaLipowicz">Problem polega na tym, że jako podkomisja przychyliliśmy się do propozycji strony rządowej: zmiany trybu dochodzenia roszczeń ze szkód górniczych z trybu administracyjnego na sądowy. Jest to zgodne z umowami międzynarodowymi, z ogólną tendencją do tego, żeby szkoda o charakterze cywilnym była dochodzona przed sądem.</u>
          <u xml:id="u-282.1" who="#IrenaLipowicz">Na czym polega zaś nasz problem? W woj. katowickim jest 15 tys. spraw rocznie. Sądy tego województwa są przeciążone i zapchane sprawami cywilnymi, spadkowymi, rodzinnymi i innymi. Jeżeli jeszcze dodamy do tego 15 tys. spraw związanych ze szkodami (np. mieszkanie, które się wali, szkody w gruntach rolniczych, zalania), to elektorat partii woj. katowickiego odczuje subiektywnie jako ogromne pogorszenie. Odczuje, że pozbawiliśmy go możliwości dochodzenia roszczeń. Jeżeli termin zaopatrzenia sprawy będzie 2, 3, 4 lata, to jaka jest szansa pomyślnego zakończenia sprawy.</u>
          <u xml:id="u-282.2" who="#IrenaLipowicz">Wiadomo, że resort sprawiedliwości ma kłopoty finansowe w bilionach złotych i obciążony ogromnymi zobowiązaniami, wątpię czy zechce utworzyć wydział.</u>
          <u xml:id="u-282.3" who="#IrenaLipowicz">Zgadzam się, że jednostka organizacyjna nie powinna być określona w ustawie. To jest pewien wyjątek. Jeżeli przepadłby ten wniosek, to złożę następny, który będzie mówił o utworzeniu odrębnego sądu geologiczno-górniczego w Katowicach. Nie mogę głosować z czystym sumieniem za prawem geologicznym i górniczym, które postawi ludzi w sytuacji faktycznej niemożności dochodzenia roszczeń, albo w znaczny i rażący sposób pogorszy ich sytuację prawną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#JanuszSzymański">Nie jest to tylko problem obszaru katowickiego. Może to być także okręg Tarnobrzega, Wałbrzycha itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#JanKisieliński">Chciałbym rozszerzyć art. 153 - dodać po przecinku „w razie potrzeby minister sprawiedliwości utworzy takie same wydziały w innych sądach wojewódzkich”. Trudno przecież, aby starsze osoby przyjeżdżały do Katowic z odległych terenów, żeby uregulować swoje sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#WładysławRyms">Podzielam troskę pani poseł I. Lipowicz jeśli chodzi o szybkość postępowania. Trzeba pamiętać, że problem nie leży w artykule. Pojawiło się chyba tu także pewne nieporozumienie. Art. 153 nie ma przecież na celu skoncentrowania wszystkich spraw dotyczących szkód górniczych w Sądzie Wojewódzkim w Katowicach. Sens przepisu jest taki: sądów właściwych do rozpoznawania spraw górniczych i geologicznych jest wiele. Właściwie każdy sąd, na którego okręgu wystąpi szkoda może rozpatrywać tego typu sprawy. Oczywiście głównie będą to sądy w tych okręgach, gdzie występują roboty górnicze, roboty geologiczne itd. Ale te sprawy będą trafiały zarówno do sądów wojewódzkich pierwszej instancji, jak również i do sądów rejonowych pierwszej instancji. Krótko mówiąc utworzenie w drodze ustawy specjalnego wydziału w Sądzie Wojewódzkim w Katowicach właściwie niczego nie załatwi, dlatego, że te sprawy będą w sądach rejonowych pierwszej instancji województwa katowickiego, będą w sądach rejonowych lub wojewódzkich innych województw. Tego problemu w żaden sposób się nie rozwiąże. Kwestia tworzenia wydziału dyktowana jest innymi kryteriami, tzn. jeżeli przyjmuje się, że w danym sądzie występują określone sprawy, to dla tych spraw można utworzyć jeden, a nawet dwa wydziały, można je tworzyć według kryterium terytorialnego. Są one dyktowane potrzebami konkretnego sądu. Jestem przekonany, że te obawy są uzasadnione, ale tymi przepisami nie załatwimy sprawy. Uważam, że poprzednie przepisy, a więc przejęcie części osób, które obecnie orzekają w komisjach, do sądownictwa i oczywiście inne rozwiązania organizacyjne, finansowe, kadrowe, które resort może podjąć, mogą pomóc w rozwiązywaniu tego problemu. Natomiast sam przepis określający, że tworzy się wydział, nic nie załatwi. Będzie to nawet pewna dysfunkcja w stosunku do określających ustrój sądów powszechnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#JanuszSzymański">Tym bardziej należy ten przepis skreślić, dlatego że sytuacja będzie nierównoprawna osób, które będą dochodziły np. odszkodowania z tytułu szkody górniczej przed sądami, gdzie nie ma tego rodzaju jednostki organizacyjnej, jaka byłaby w Sądzie Wojewódzkim w Katowicach. Tam byłyby właściwe wydziały gospodarcze, czy cywilne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#IrenaLipowicz">Konsultowałam to rozwiązanie z prawnikami woj. katowickiego, z praktykami, z sędziami, z adwokatami. Utworzenie odrębnego wydziału pozwoli nie stracić personelu Komisji ds. szkód górniczych. Tam toczy się bój, czy zachować komisje ds. szkód górniczych, czy nie. Całym swoim autorytetem poparłam rządową propozycję sądowego trybu dochodzenia roszczeń i niezachowywania trybu administracyjnego, żeby nie popaść w kłopoty konstytucyjne i międzynarodowe. Jednocześnie tłumaczyłam, że lekarstwem na to będzie osobny wydział, który z jednej strony stworzy możliwość zatrudnienia nie tylko części pracowników z uprawnieniami sędziowskimi, ale również przejęcia personelu administracyjnego i tych ludzi, którzy mogą przyspieszać rozwiązywanie spraw, a nie mają uprawnień sędziowskich.</u>
          <u xml:id="u-287.1" who="#IrenaLipowicz">Zdaję sobie sprawę, że jest wyłom w dotychczasowej tradycji. W pozostałych przypadkach minister może utworzyć takie wydziały w innych województwach, jeżeli zajdzie potrzeba. Nie chciałam narzucać tego rozwiązania we wszystkich województwach. Uważam, że jest kolizja dóbr i że w tym przypadku staję w obronie ludności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#MariaZajączkowska">Chciałabym się przychylić do propozycji, którą złożył poseł J. Szymański.</u>
          <u xml:id="u-288.1" who="#MariaZajączkowska">Wprawdzie na terenie naszego województwa nie ma wiele kopalń, są to kopalnie solne, ale głosując chcę mieć pewność, że ludzie z różnych regionów Polski będą mieli realną możliwość dochodzenia swoich roszczeń. Chciałabym, żeby resort odpowiedział mi na pytanie, jaką możliwość dochodzenia swych praw będą mieli mieszkańcy tych terenów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#JanuszSzymański">Wierzymy w moc sprawczą przepisu ustawodawczego. Jest ogromny problem, brakuje pieniędzy na 600 etatów sędziów wieczysto-księgowych, potrzeb jest dużo. Stawiam wniosek pod głosowanie ze względu na jego wymiar ludzki, społeczny, ekonomiczny, a przecież istnieje prawo do terminowych rozpraw. Jest to postulat demokratycznego państwa prawnego.</u>
          <u xml:id="u-289.1" who="#JanuszSzymański">Wnoszę o skreślenie art. 153, jednocześnie informuję, że gdyby wniosek przeszedł, to przyjęlibyśmy odpowiedni dezyderat.</u>
          <u xml:id="u-289.2" who="#JanuszSzymański">Kto jest za przyjęciem wniosku, o skreślenie całego art. 153? Za - l2, przeciw - 14, wstrzymało się 12.</u>
          <u xml:id="u-289.3" who="#JanuszSzymański">Wniosek nie uzyskał większości. w związku z tym pozostaje art. 153 w przedłożeniu podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#JanSkrobisz">Chciałbym zaproponować trzecie rozwiązanie i art. 153 nadać brzmienie: „Z dniem wejścia w życie ustawy minister sprawiedliwości utworzy w sądach wojewódzkich i regionalnych wydziały do spraw z zakresu regulowanego prawem geologicznym i górniczym”. Dotyczyłoby to oczywiście okręgów, w których wystąpiły szkody górnicze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#JanuszSzymański">Kto jest za poprawką posła J. Skrobisza? Wniosek nie zyskał akceptacji Komisji przy 6 głosach za, 18 przeciwnych i 5 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-291.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 154. Czy są uwagi? Stwierdzam, że art. 154 jest przyjęty. Art. 155, 156, 157 - zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-291.2" who="#JanuszSzymański">Art. 158 - „Ustawa wchodzi w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem przepisów art. 152 ust. 1 i 4, które wchodzą w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.”</u>
          <u xml:id="u-291.3" who="#JanuszSzymański">Art. 152 ust. 1 przewiduje „W terminie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy Krajowa Rada Sądownicza przedstawi Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej wnioski o powołanie sędziów sądów rejonowych spośród przewodniczących Komisji ds. szkód górniczych, ich zastępców i przewodniczących zespołów orzekających zgłoszonych przez zgromadzenie ogólne sędziów w sądach wojewódzkich oraz przez ministra sprawiedliwości - o ile osoby te spełniają wymagania określone w art. 51 pkt 1–5 i 7 i nie zachodzą wobec nich przeszkody wymienione w art. 53 i 54 ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych”.</u>
          <u xml:id="u-291.4" who="#JanuszSzymański">Art. 152 ust. 4 mówi, że „Przewodniczący Komisji ds. szkód górniczych i ich zastępcy oraz pozostali pracownicy mianowani do Komisji ds. szkód górniczych mogą, w terminie trzech miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy złożyć prezesowi Wyższego Urzędu Górniczego pisemne oświadczenia o odmowie dalszego zatrudnienia (...)”. Te przepisy są wyłączone spod tak długiego vacatio legis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#IrenaLipowicz">Zwracam się z wątpliwością do resortu sprawiedliwości. Czy resort w sformułowaniu art. 158 nie widzi jakichś nieprawidłowości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#WładysławRyms">Uważamy, że taki zapis jest wręcz konieczny, ponieważ trzeba mieć czas na załatwienie spraw formalno-kadrowych, a przecież jest to długa procedura. Nie mamy zastrzeżeń do zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#JanuszSzymański">Poseł J. Kraus złożyła wniosek o odrzucenie całości projektu ustawy w przedłożeniu z druku 54 i sprawozdaniu podkomisji. Poddaję ten wniosek pod głosowanie, aby w przypadku odrzucenia mógł stać się wnioskiem mniejszości. Kto jest za odrzuceniem sprawozdania podkomisji, czyli całego projektu ustawy prawo geologiczne i górnicze?</u>
          <u xml:id="u-294.1" who="#JanuszSzymański">Wniosek został odrzucony przy 1 głosie za, 25 przeciwnych i 1 wstrzymującym.</u>
          <u xml:id="u-294.2" who="#JanuszSzymański">Przegłosujemy teraz przyjęcie całości sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-294.3" who="#JanuszSzymański">Kto jest za przyjęciem sprawozdania wraz z naniesionymi poprawkami?</u>
          <u xml:id="u-294.4" who="#JanuszSzymański">Ogłaszam, że 27 głosami popierającymi, przy 1 przeciwnym - sprawozdanie zostało przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-294.5" who="#JanuszSzymański">Chciałbym podziękować pani poseł I. Lipowicz za przygotowanie dobrego sprawozdania i prosiłbym, aby została posłem sprawozdawcą naszych czterech Komisji na posiedzeniu plenarnym, podczas drugiego czytania tego pilnego projektu rządowego. Czy są sprzeciwy? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-294.6" who="#JanuszSzymański">Pani poseł I. Lipowicz została wybrana posłem sprawozdawcą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#IrenaLipowicz">Chciałabym serdecznie podziękować posłowi J. Szymańskiemu za wspaniałe przewodniczenie, jak również państwu za wytrwałość. Szczególnie dziękuję członkom podkomisji, którzy stworzyli atmosferę rzeczowej dyskusji i rzetelnej pracy pozbawionej konfliktów politycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję wszystkim państwu za przybycie i udział w posiedzeniu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>