text_structure.xml
71.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JacekTaylor">Otwieram posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Komisja wezwała dwóch świadków: gen. Władysława Pożogę na godz. 10 i gen. Jerzego Skalskiego na godz. 13. Z uwagi na fakt, iż pierwszy z wezwanych świadków, pan generał Władysław Pożoga nie przybył - w sprawie rozpatrzenia wniosku wstępnego o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i odpowiedzialności karnej przed Trybunałem Stanu osób związanych z wprowadzeniem stanu wojennego - zarządzam przerwę do godz. 13. Uprzejmie proszę członków Komisji o pozostanie i ponowne przedyskutowanie projektu sprawozdania posła Jerzego Wiatra, którego kopie państwu dostarczono.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JacekTaylor">Czy ktoś z państwa po zapoznaniu się z tymi dokumentami chciałby zgłosić jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#RyszardFaszyński">Mam zastrzeżenia do drugiego akapitu na stronie piątej. Jest w nim mowa o tym, że Komisja zauważyła w działaniach pana ministra elementy, które mogą być oceniane jako błędy. Uważam, iż Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej została powołana do określonych zadań. Nie do nas należy dokonywanie ocen politycznych czy gospodarczych. W sprawozdaniu tym nie powinno się znaleźć nic poza stwierdzeniem zgodności bądź niezgodności działań byłego ministra Lewandowskiego z prawem, czy ewentualnie ustawą konstytucyjną. Jakiekolwiek inne oceny uważam w takim sprawozdaniu za niewłaściwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BogdanBorusewicz">Jestem tego samego zdania co poseł Ryszard Faszyński. W tym samym akapicie umieszczone jest stwierdzenie, że Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej nie stwierdziła wyraźnego, świadomego naruszenia prawa przez b. ministra Janusza Lewandowskiego. Komisja albo stwierdza, albo nie stwierdza faktu naruszenia prawa. Krótko mówiąc, mam zastrzeżenia do precyzji wymienionego fragmentu. Należy opierać się na decyzji, którą podjęliśmy poprzez głosowanie i uważam, że ten akapit da się usunąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejMicewskiniez">Koledzy posłowie mają rację twierdząc, że wspomniany akapit został sformułowany niezręcznie. Jednakże nie ulega wątpliwości, że rzeczoznawcy stwierdzili pewne uchybienia w działalności b. ministra, pana Janusza Lewandowskiego. Możemy więc przeformułować tę wypowiedź, ale całkowite wykreślenie akapitu byłoby równoznaczne ze stwierdzeniem braku zastrzeżeń, a to nie odpowiadałoby przekonaniu większości członków Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#RyszardFaszyński">Sprawozdanie Komisji musi odpowiadać zdaniu większości. Inna sytuacja jest wówczas, gdy członek Komisji, należący do przegłosowanej grupy posłów składa wniosek mniejszości. Wtedy obowiązkiem Komisji jest przedstawienie tego wniosku Sejmowi. Dopóki jednak nie ma wniosku mniejszości, stanowisko Komisji jest wynikiem głosowania, który to wynik znajduje się w projekcie sprawozdania. Były oczywiście pewne wątpliwości, które mają swoje odzwierciedlenie we wspomnianym dokumencie. Zaznaczam, że na końcu strony czwartej jest mowa o różnicy zdań w gronie ekspertów, a na początku strony piątej mówi się, iż większość członków Komisji przychyliła się do stanowiska, że istniejące w tej sprawie niejasności prawne nie mogą być interpretowane na niekorzyść b. ministra Janusza Lewandowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JacekTaylor">Zanim udzielę głosu następnemu mówcy, chciałbym zapytać pana posła Ryszarda Faszyńskiego, czy w związku z wypowiedzią posła Andrzeja Micewskiego chciałby zaproponować zawarcie akcentu krytycznego w innej wersji niż zostało to uczynione?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#RyszardFaszyński">Nie. Uważam, że wszystkie wątpliwości czy niejasności znalazły swoje odzwierciedlenie w projekcie i jakiekolwiek dodatkowe ich podkreślenie mija się z celem.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarianŻenkiewicz">Zwracam państwu uwagę na fakt, że pierwszy wniosek Komisji został odrzucony przez Sejm ze względu na wniosek mniejszości, złożony przez posła Ryszarda Faszyńskiego. Oznacza to, iż Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej nie była na ówczesnym etapie w pełni przekonana do sposobu rozstrzygnięcia sprawy byłego ministra Janusza Lewandowskiego. Z drugiej strony, podczas obrad Komisji stwierdziliśmy, że istniały nieprawidłowości w działalności Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, wynikające - jak pan minister podkreślał - z faktu, że - cytuję: „...wszyscy uczyliśmy się w tym czasie prywatyzacji”. W związku z tym powinniśmy przyjąć rozwiązanie kompromisowe. Sugeruję, aby zdanie, którego skreślenia domaga się poseł Ryszard Faszyński, zastąpić innym:</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarianŻenkiewicz">- stwierdzone w pracach Komisji uchybienia w działaniu Ministerstwa Przekształceń Własnościowych nie mają związku z treścią wniosku wstępnego, a zatem nie mogą stanowić o pociągnięciu pana ministra Janusza Lewandowskiego do odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MarianŻenkiewicz">Proszę państwa, wątpliwości tkwią w nas wszystkich. Ja również nie jestem ich pozbawiony, choć od początku głosowałem za uniewinnieniem pana ministra Janusza Lewandowskiego, ale musimy być konsekwentni w stosunku do treści naszych posiedzeń. Dlatego uważam, że takie zdanie powinno zostać sformułowane, tym bardziej że na stronie czwartej mowa jest o różnicy zdań w gronie ekspertów, a nie o stanowisku Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#RyszardFaszyński">Wypowiedź pana posła Mariana Żenkiewicza nasunęła mi pomysł, aby w miejscu wspomnianego, drugiego akapitu na stronie piątej umieścić zdanie, iż większość członków Komisji zgodziła się z tezą wygłoszoną przez byłego ministra Janusza Lewandowskiego, którą w tym miejscu możemy zacytować. Moim zdaniem, wskazane jest przytaczanie w ramach uzasadnienia werdyktu Komisji oświadczeń składanych przez osoby wezwane do ich złożenia. Takie rozwiązanie jest równocześnie pozbawione wszelkich elementów interpretacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#BogdanBorusewicz">Uważam, że możemy zgodzić się z propozycją przedłożoną przez pana posła M. Żenkiewicza. Zamiast odwoływania się do słów b. ministra Janusza Lewandowskiego, powinniśmy sformułować jednoznaczne stanowisko Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JacekTaylor">Pozwolę sobie zatem na próbę sformułowania wspomnianego fragmentu projektu sprawozdania. Idąc śladem myśli posła M. Żenkiewicza brzmiałby on mniej więcej tak:</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JacekTaylor">- Komisja stwierdza, że wskazane w opiniach ekspertów nieprawidłowości w działalności Ministerstwa Przekształceń Własnościowych nie mają związku z treścią wniosku wstępnego, a także nie dają podstaw do pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej b. ministra L. Lewandowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#RyszardFaszyński">Sformułowanie, że nie ma podstaw do pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej b. ministra L. Lewandowskiego może sugerować, iż Komisja uważa, że były minister powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności na innych podstawach. W konsekwencji zdanie to może stanowić pretekst do ponownego przedłożenia wniosku pod obrady Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarianŻenkiewicz">To zbyt daleko idąca interpretacja. Jeżeli ktoś zadałby mi jako członkowi Komisji pytanie o interpretację naszego stanowiska, odpowiedziałbym, że owszem, istniały nieprawidłowości, ale nie mogą być one podstawą do pociągnięcia b. ministra Lewandowskiego do odpowiedzialności konstytucyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JacekTaylor">Czy ktoś z państwa sprzeciwia się zastąpieniu krytykowanego akapitu przez wyżej wymienione zdanie? Nie ma sprzeciwów. Czy do tego ogranicza się krytyka projektu sprawozdania zgłoszonego przez posła Jerzego Wiatra? Nie ma sprzeciwów. Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem projektu sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JacekTaylor">Przy 7 głosach za, 1 - przeciw i 1 wstrzymującym się Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przyjęła projekt sprawozdania w sprawie wniosku wstępnego o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej byłego ministra przekształceń własnościowych Janusza Lewandowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#BogdanBorusewicz">Wnoszę, aby zwrócić się do generała Władysława Pożogi z żądaniem usprawiedliwienia swojej nieobecności.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JacekTaylor">Wniosek ten jest sprawą oczywistą, ponieważ stosujemy posiłkowo przepisy procedury karnej i jesteśmy zobowiązani do takiego posunięcia. Pierwszą część posiedzenia Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej uznaję za zakończoną. Ogłaszam przerwę w obradach.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JacekTaylor">Wznawiam obrady Komisji. Serdecznie witam na posiedzeniu pana gen. Jerzego Skalskiego, który zaproszony został na wniosek posła Bogdana Borusewicza. Zanim oddam głos wnioskodawcy, proszę pana gen. Jerzego Skalskiego o podanie danych personalnych, daty i miejsca urodzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzySkalski">Urodziłem się 7 kwietnia 1925 r. w Grodnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JacekTaylor">Czy w stosunku do osób objętych wnioskiem wstępnym jest pan osobą obcą?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzySkalski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JacekTaylor">Uprzedzam pana generała, że jest zobowiązany do składania zeznań zgodnie z prawdą i pod groźbą odpowiedzialności karnej. Świadek może odmówić odpowiedzi na pytanie, jeżeli mogłoby to narazić go lub osobę mu bliską na odpowiedzialność karną. Proszę o zadawanie pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BogdanBorusewicz">Panie generale, od kiedy i na jakich stanowiskach pracował pan w Sztabie Generalnym? Czym się pan zajmował?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JerzySkalski">W Sztabie Generalnym rozpocząłem służbę w kwietniu 1970 r. Byłem zastępcą szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego ds. operacyjnych. Podlegały mi sprawy bezpośrednio związane z działaniami wojska. W związku z tym podlegał mi Zarząd Operacyjny Sztabu Generalnego. Zarząd Operacyjny Sztabu Generalnego zajmował się problemami związanymi ze strategią; sprawami, które dotyczy Wojsk Lądowych w tym: Wojsk Operacyjnych i Wojsk Ochrony Terytorialnej; Wojsk Lotniczych; Wojsk Obrony Powietrznej Kraju, a także Marynarki Wojennej. Poza tym zajmowałem się problemami związanymi z przygotowaniem teatru działań wojennych. Oprócz podstawowej komórki, jaką był Zarząd Operacyjny, podlegały mi: Zarząd Topograficzny, zgrupowanie jednostek zabezpieczenia Ministerstwa Obrony Narodowej, a także szefowie Wojsk Łączności.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy brał pan udział w planowaniu stanu wojennego?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JerzySkalski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BogdanBorusewicz">Od kiedy to planowanie było prowadzone?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JerzySkalski">Zanim odpowiem, chciałbym krótko wyjaśnić pewną kwestię. Sprawa wprowadzenia stanu wojennego, a raczej stanu wyjątkowego została ujęta w Konstytucji w artykule 33. Jest to dokument ustawodawczy, na podstawie którego opracowywało się odpowiednie dokumenty wykonawcze. Dokumenty proponowane przez szefa Sztabu Generalnego zatwierdzał minister obrony narodowej. W związku z tym spoczywała na nas odpowiedzialność za przygotowanie dokumentów ogólnych i szczegółowych, dotyczących wszystkich rodzajów stanów ujętych w Konstytucji, to znaczy stanu wojny i stanu wyjątkowego. Dlatego też dokumenty takie były przygotowywane jeszcze zanim objąłem służbę w Sztabie Generalnym. Trudno bowiem sobie wyobrazić, aby Sztab Generalny nie ustosunkował się do Konstytucji i zaniechał przygotowania dokumentacji wykonawczej. Przygotowanie zaś stanu wojennego z 13 grudnia 1981 r., a raczej przyspieszona nowelizacja odpowiednich dokumentów rozpoczęła się w drugiej połowie 1980 r. Sytuacja polityczno-społeczna zrodziła konieczność zrewidowania i uzupełnienia niektórych ustaleń oraz skorelowania działań wojsk na froncie zewnętrznym na wypadek wojny i na froncie wewnętrznym: chodzi tu o ochronę ważnych obiektów, linii komunikacyjnych, lotnisk itp.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy nowelizacja tych planów w połowie 1980 r., opracowywanych na wypadek zagrożenia zewnętrznego polegała na dostosowaniu ich do warunków zagrożenia wewnętrznego?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JerzySkalski">Jeżeli chodzi o działanie na wypadek zagrożenia zewnętrznego, było to podstawowe zadanie Wojska Polskiego jako drugiej siły Układu Warszawskiego, wyznaczone przez kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej. Jeżeli zaś chodzi o działanie na wypadek zagrożenia wewnętrznego, sprawa jest bardziej skomplikowana, gdyż mamy wówczas do czynienia z zagrożeniami wszelkiego rodzaju patologiami, zagrożeniami ekologicznymi...</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BogdanBorusewicz">Panie generale, ja nie pytam o zagrożenia ekologiczne, tylko o zagrożenia spowodowane działaniem NSZZ „Solidarność”.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JerzySkalski">Obok wymienianych przeze mnie elementów zagrożenia wewnętrznego, którymi zajmowała się Obrona Cywilna, były także działania społeczno-polityczne, w tym wypadku sprawy ruchów społecznych, mających miejsce w 1980 r., ale tylko w kontekście zabezpieczenia obiektów istotnych dla obronności kraju. Szerszego wyjaśnienia powinien udzielić generał Władysław Pożoga. Z podziału obowiązków wynikało, iż Sztab Generalny zajmował się zadaniami militarnymi. Dotyczyło to spraw związanych z frontem zewnętrznym na wypadek wojny i nie wymaga to dodatkowego komentarza, gdyż Polska miała określone zadania jako członek Układu Warszawskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BogdanBorusewicz">Kiedy otrzymał pan polecenie przeredagowania planu w kontekście zagrożenia wewnętrznego?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzySkalski">Nie była to sprawa przeredagowania. Powtarzam raz jeszcze, że Wojsko Polskie nie miało za zadanie działania na froncie zewnętrznym, dotyczy to Wojsk Operacyjnych, a Wojska Obrony Terytorialnej - działania na froncie wewnętrznym, czyli ochrony obiektów. Dochodziło do tego działanie Obrony Cywilnej, mającej za zadanie świadczenia na rzecz ludności w wypadku wszelkiego rodzaju zagrożeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BogdanBorusewicz">Komu pan podlegał?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JerzySkalski">Podlegałem szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, wówczas generałowi broni Florianowi Siwickiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#BogdanBorusewicz">Kto w pana Zarządzie zajmował się planami wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JerzySkalski">Planowanie odbywało się w podległym mi Zarządzie Operacyjnym, na czele Zarządu stał wówczas generał Wacław Szklarski. Miał on do dyspozycji Oddział Planowania Strategiczno-Obronnego, na czele którego stał pułkownik Ryszard Kukliński, a przed nim pułkownik Czesław Witt oraz Oddział Obrony Terytorialnej, na czele którego stał pułkownik Witkow.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#BogdanBorusewicz">Przesłuchiwany wczoraj pułkownik Czesław Witt twierdził, że nie miał nic wspólnego z planowaniem stanu wojennego. Czy może pan potwierdzić raz jeszcze, iż pułkownik Witt brał udział w planowaniu operacyjnym?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JerzySkalski">Planowaniem w Zarządzie Operacyjnym zajmował się w pierwszym etapie pułkownik Czesław Witt jako szef oddziału, oprócz tego istniał jeszcze drugi oddział, który zajmował się planowaniem operacyjnym i przygotowaniem planów wojennych, a także trzeci oddział zajmujący się obroną terytorialną. Możemy tu mówić o zakresie planowania, nie wszyscy bowiem wszystko wiedzieli.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy pułkownik Franciszek Puchała zajmował się planowaniem stanu wojennego?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JerzySkalski">Pułkownik Franciszek Puchała był szefem Oddziału Dowodzenia, czyli pracował w zupełnie innym pionie. W okresie późniejszym był on zastępcą szefa Oddziału Systemów Kierowania i Dowodzenia. W listopadzie 1981 r. Franciszek Puchała został przeniesiony na stanowisko zastępcy ds. planowania strategiczno-obronnego, które opuścił pułkownik Ryszard Kukliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BogdanBorusewicz">Stwierdził pan, że w drugiej połowie 1980 r. przeredagowano plany wprowadzenia stanu wojennego. Co zostało w tym względzie zrobione?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JerzySkalski">Planowanie jest procesem długotrwałym, który jest doskonalony od chwili rozpoczęcia aż do realizacji, a nawet podczas realizacji. Nie ma więc konkretnej daty jego zakończenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy pan samorzutnie podejmował decyzje o modernizacji planów?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JerzySkalski">Nic nie dzieje się samorzutnie. Plany były wykonywane w komórce, którą kierował pułkownik Ryszard Kukliński, a następnie Franciszek Puchała. W zależności od sytuacji dokonywali korekt, gdyż był to ich obowiązek. Obowiązkiem szefa zarządu i moim było sprawdzanie, konsultowanie, udzielanie odpowiedniej pomocy oraz ocena, czy plany odpowiadają aktualnej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy mam rozumieć, że pułkownik Kukliński samodzielnie podejmował decyzje, w jaki sposób dokonywać modernizacji planów?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JerzySkalski">W takiej sytuacji, aby uniknąć niejasności, muszę odnieść się do zasad planowania. Podstawowym działaniem było planowanie na wypadek zagrożenia zewnętrznego. Jeżeli zaś chodzi o planowanie na wypadek zagrożenia wewnętrznego, dzieliło się ono na: plan obrony terytorialnej, podległy Ministerstwu Obrony Narodowej, a także podległe premierowi Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Ministerstwo Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych, Ministerstwo Komunikacji i Transportu itd. Każda z tych instytucji miała swój udział w planowaniu. W ważniejszych ministerstwach były przygotowane departamenty lub grupy oficerów dokonujących planowania. Dopiero gdy pojawiły się nowe warunki, następowała zmiana koncepcji. Takimi nowymi warunkami była sytuacja pod koniec 1980 r. oraz zainteresowanie i naciski ze strony ZSRR. W listopadzie lub październiku zaproponowano nam odbycie wspólnych ćwiczeń pod kryptonimem „Sojusz 81” - wiadomo, o co w tym chodziło.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#BogdanBorusewicz">Panie generale, wiemy, że stan wojenny został wprowadzony przede wszystkim na skutek działalności NSZZ „Solidarność”. Pan jak dotąd omijał ten temat. Kto w Sztabie Generalnym wydawał polecenia przetransponowania planów skierowanych przeciw zagrożeniom zewnętrznym na sytuację wewnętrzną? Jeżeli nie jest pan w stanie odpowiedzieć na to pytanie, proszę to powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JerzySkalski">Powtórzę jeszcze raz. W wojsku obowiązuje pewna hierarchia. Na czele Sztabu Generalnego stał szef sztabu. Miał on swoich zastępców: pierwszego - generała Tadeusza Hupałowskiego, zastępcę ds. operacyjnych - ja pełniłem te obowiązki, zastępcę ds. organizacyjno-mobilizacyjnych - był to generał Jasiński oraz zastępcę ds. systemów kierowania - był to generał Dachowski. Zastępcy w swoich pionach mieli określone komórki. Główną komórką był Zarząd Operacyjny Sztabu Generalnego. Na jego czele stał szef zarządu. Szef zarządu miał zastępców, którym podlegały oddziały. Wszystko to były generalskie stanowiska. Naszą działalność omawialiśmy na kolegium szefów sztabu, po czym przekazywaliśmy ustalenia podwładnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#BogdanBorusewicz">Kto wchodził w skład tego kolegium i czym kolegium zajmowało się w okresie października 1980 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JerzySkalski">W skład kolegium wchodzili zastępcy szefów sztabu i szefowie zarządów samodzielnych. Na kolegium omawiało się różne zagadnienia. W tym okresie najważniejszym tematem było dopracowanie planu rozwoju Wojska Polskiego Rzeczypospolitej Ludowej na następną pięciolatkę, czyli okres 1981–1985. Drugim zadaniem było ustalenie programu szkolenia wojsk w roku 1981. Jeżeli zaś chodzi o sprawy związane z działaniem NSZZ „Solidarność” - proszę o sprecyzowanie pytania. Nie pomijam milczeniem faktu istnienia „Solidarności”. W tym czasie około 60% armii było członkami lub sympatykami tego związku. Była to określona siła społeczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#BogdanBorusewicz">Chodzi mi o fakt pomijania na kolegium szefów sztabu tematu wprowadzenia stanu wojennego ze względu na NSZZ „Solidarność”.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JerzySkalski">Pozwoli pan, że dojdę do tego tematu w inny sposób. Do 12 grudnia 1981 r. nikt z nas nie wiedział, kiedy będzie wprowadzony stan wojenny. Jeżeli zaś chodzi o planowanie - odbywało się ono permanentnie i nie trzeba było do tego dodatkowych ustaleń, zebrań czy kolegiów. Sprawy, którymi się zajmował Sztab Generalny, dotyczyły systemu obrony państwa. Jest to zagadnienie bardzo szerokie. Ale jeżeli panowie posłowie sobie życzą, z przyjemnością mogę je zreferować. Wiele spraw omawiano przy okazji spotkań koleżeńskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#BogdanBorusewicz">Panie generale. Muszę w takiej sytuacji zadawać pytania podstawowe. Czy Ludowe Wojsko Polskie zostało użyte przy wprowadzeniu stanu wojennego?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JerzySkalski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy Sztab Generalny planował ten udział?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzySkalski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy brał pan udział w tym planowaniu?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JerzySkalski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#BogdanBorusewicz">Od początku pragnę dowiedzieć się, jak to planowanie wyglądało? Czy odbywały się kolegia szefów sztabu, ile ich było i w jakim czasie, na których omawiano wprowadzenie stanu wojennego ze względu na „Solidarność”.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JerzySkalski">Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, zanim nie sprawdzę tego w dokumentach. Mówimy tu o 15 latach pracy i nie pamiętam w chwili obecnej dokładnych dat czy liczby spotkań. Podczas kolegiów rozwiązywano tysiące spraw. Istnieje dokumentacja. Wszystko jest do sprawdzenia. Mogę natomiast opisać bez przekazywania szczegółowych dat i liczby spotkań, jak to planowanie wyglądało.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#JerzySkalski">Punktem wyjścia wszelkiego działania było zagrożenie. Dzieliło się ono na zagrożenie zewnętrzne i wewnętrzne. Sprawami zagrożenia zewnętrznego zajmował się Sztab Generalny, a sprawami zagrożenia wewnętrznego, ze względu na działalność NSZZ „Solidarność”, zajmowało się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Sztab Generalny nie uczestniczył w tym procesie. Dlatego nie mogę nic na ten temat powiedzieć. Jeżeli zaś chodzi o wojsko i sprawy zagrożenia zewnętrznego, wynikały one bezpośrednio z faktu istnienia dwóch bloków militarnych, jakimi było NATO i Układ Warszawski. Każdy z tych bloków planował działania wymierzone w przeciwnika.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#BogdanBorusewicz">To nie jest przedmiotem obrad Komisji. Powróćmy do planowania wprowadzenia stanu wojennego ze względu na zagrożenia wewnętrzne. W swych zeznaniach mówił pan o planowanym rozwoju Ludowego Wojska Polskiego. Zeznania niektórych świadków podkreślały obciążenia, jakie strajki stanowiły dla gospodarki polskiej. Proszę powiedzieć, jakie obciążenia dla gospodarki niósł za sobą plan rozwoju wojska. Dla przypomnienia, w notatce korespondencyjnej szefa Sztabu Generalnego, w gabinecie ministra obrony narodowej, w sprawie rozwoju Wojska Polskiego na lata 1981–1985 ze stycznia 1980 r. czytamy, że:</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#BogdanBorusewicz">- szef Zjednoczonych Sił Zbrojnych Układu Warszawskiego 22–23 stycznia 1979 r. przekazał rekomendację potrzeby wzrostu wydatków na siły zbrojne o 173% w stosunku do obecnego pięciolecia; na uzbrojenie o 264%; minimalny wzrost o 25%. Jak to było realizowane?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JerzySkalski">Notatka ta dotyczy - prawdopodobnie - życzeń Sztabu Zjednoczonych Sił Zbrojnych. Starał się on w jak największym stopniu obciążyć poszczególne armie wydatkami na zakup sprzętu itp. Jednakże Sztab Generalny Wojska Polskiego kierował się polskimi realiami i działał w ramach ustalonego budżetu. Zaproponowano nam wówczas zakup systemu „Vega”. Był to system rakietowej obrony przeciwlotniczej, który miał być rozmieszczony wzdłuż wybrzeża. Wymagał on ogromnej infrastruktury, a jego koszt przekraczał wartość całego budżetu. Projekt ten został odrzucony, tak jak wiele innych. Główna siła uderzeniowa stacjonowała - jak wiadomo - w NRD, a 3–4 fronty na Litwie, Ukrainie i Białorusi. Siły te w razie wojny musiały przejść przez terytorium Polski. Cel taki wymagał sieci komunikacyjnej, dróg, mostów, na które również nie było pieniędzy. Dlatego na wiele inwestycji nie wyrażaliśmy zgody. Podobnie sprawa wyglądała z zaproponowanym nam zakupem łodzi podwodnych, które - jak się zorientowaliśmy - były doskonałe do działań na oceanie, a nie na Morzu Bałtyckim. Takich przykładów mógłbym przytoczyć bardzo dużo.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#BogdanBorusewicz">Panie generale. Notatka mówi o wzroście wydatków na wojsko o 45,5%, minimalny wzrost miał wynosić 25%. Ile wyniosły realnie te wydatki!?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JerzySkalski">Niestety, nie pamiętam. Wiem jedynie, że jeśli chodzi o budżet dla Ministerstwa Obrony Narodowej, wzrost nie przekraczał 4%.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#BogdanBorusewicz">Notatka z gabinetu ministra obrony narodowej z 26 lipca 1980 r., czyli przed strajkami sierpniowymi, mówi, że: Proponuje się udział wydatków MON-u, w stosunku do dochodu narodowego do podziału, zwiększyć z 3,2% w pięcioleciu 1976–1980 do wysokości 5,2% w latach 1981–1985. Mówi się tu również, iż zwiększenie obciążenia dochodu narodowego wydatkami wojskowymi wynika zarówno ze wzrostu nakładów na siły zbrojne, jak i ze zmniejszenia dochodu narodowego w tym okresie, w porównaniu z dochodem narodowym bieżącej pięciolatki. Z tego wynika, że zdawano sobie sprawę, iż dochód narodowy w następnej pięciolatce spadnie, czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JerzySkalski">Ja nie planowałem wzrostu wydatków na wojsko - nie leżało to w zakresie moich obowiązków. Poza tym mógłbym ustosunkować się do tej notatki, jeżeli pozwolono by mi się z nią zapoznać.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#BogdanBorusewicz">Strony mają te same możliwości, jeżeli chodzi o dostęp do materiałów, a więc może się pan zapoznać również z wymienioną notatką. Panie generale, jak wyglądały kontakty z przedstawicielami Układu Warszawskiego i armią ZSRR podczas planowania wprowadzenia stanu wojennego w Polsce?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JerzySkalsk">Jeżeli chodzi o sprawy planowania, dwa razy pojawiały się delegacje przedstawicieli UW - na wiosnę 1981 r. i w okresie październik-listopad 1981 r. Wcześniej w 1980 r. nie było ani konsultacji, ani zainteresowania sprawami związanymi z projektem wprowadzenia stanu wojennego. W tym czasie - chodzi mi o rok 1980, ZSRR próbowało osiągnąć inne cele pod pozorem przeprowadzenia wspólnych ćwiczeń, na które strona polska nie wyraziła zgody.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#JerzySkalsk">W trakcie pierwszej bytności przedstawiciele Sztabu Generalnego - generał Mikołajew oraz generał Borutin przedstawili sugestie dotyczące wprowadzenia stanu wojennego. Po zapoznaniu się z tymi dokumentami i konsultacjach w gronie zastępców pod kierunkiem szefa Sztabu Generalnego, który złożył meldunek ministrowi obrony narodowej, zdecydowanie odrzuciliśmy radzieckie propozycje. Był to bowiem wariant, który miał doprowadzić do zaangażowania wojska, moim zdaniem gorszy w porównaniu z zastosowanym na Węgrzech w 1956 r. Taki wariant był zupełnie nie do przyjęcia. Polska była krajem suwerennym czy, jak niektórzy mówią, częściowo suwerennym i decyzja przełożonych była jednoznaczna - wszystkie plany tworzymy samodzielnie według własnych potrzeb i w zależności od możliwości. Z drugiej strony na wiosnę 1981 r. nie byliśmy mocno zaangażowani w planowanie, gdyż nikt wówczas nie wierzył w możliwość rozwiązania innego niż na drodze politycznej.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#JerzySkalsk">Na jesieni 1980 r. sytuacja była bardzo napięta. Wokół Polski zgromadzono 64 dywizje - 31 pancernych i 30 zmechanizowanych, podczas gdy my dysponowaliśmy piętnastoma. Trudno sobie wyobrazić, jak wyglądałaby sytuacja, gdyby te siły runęły na Polskę. Na szczęście Rosjanie nie zdecydowali się na użycie siły. ZSRR był wówczas zaangażowany w wojnę w Afganistanie, musiał się także liczyć z opinią światową. Dlatego, jak sądzę, doszedł do wniosku, iż ewentualna interwencja może się odbyć tylko jeżeli Polska nie będzie potrafiła rozwiązać swoich problemów we własnym zakresie. W związku z tym naciskano na nas, abyśmy w taki lub inny sposób te problemy rozwiązali.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#JerzySkalsk">Jak już wspomniałem, plany przedstawione przez przedstawicieli ZSRR były nie do przyjęcia. Podstawowym wariantem na przyjętej przez nas drodze do stabilizacji było porozumienie polityczne. Chodziło o rozmowy pomiędzy generałem Wojciechem Jaruzelskim jako ministrem obrony narodowej a Lechem Wałęsą - przewodniczącym NSZZ „Solidarność”. Kościół, który stanowił wówczas trzecią znaczącą siłę, również dążył do negocjacji dotyczących wspólnego rozwiązania złożonych problemów społecznych, politycznych i gospodarczych. Niestety do takich rozmów nie doszło.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#JerzySkalsk">Ponieważ plany przedłożone przez ZSRR zostały odrzucone, strona radziecka naciskała na szybkie ukończenie naszego wariantu wprowadzenia stanu wojennego i podpisanie wszystkich odpowiednich dokumentów. Działo się tak dlatego, że po ich podpisaniu istniałaby możliwość dokonania korzystnych dla ZSRR zmian na najwyższych szczeblach i realizacji wspomnianych planów zgodnie z sugestiami sił Układu Warszawskiego. Z tego względu takie podpisy nie zostały wówczas złożone.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#BogdanBorusewicz">Twierdzi pan, że w marcu 1981 r. generał Wojciech Jaruzelski nie podpisał „Myśli przewodniej stanu wojennego”? Aby nie wprowadzać w błąd powiem, że taki dokument został podpisany.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JerzySkalski">Być może. Nie był to jednak dokument zasadniczy. „Myśl przewodnia...”, jak sama nazwa wskazuje, są to przemyślenia zawierające kilka wariantów, z których każdy musiał być opracowany przez Sztab Generalny, a wybrany - przekazany wykonawcom.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#BogdanBorusewicz">Jeżeli „Myśl przewodnia...” nie była dokumentem zasadniczym, to co nim było? Pytam o dokumenty, o których pan generał może wiedzieć, gdyż zajmował eksponowane stanowisko w Sztabie Generalnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JerzySkalski">Takich dokumentów jest wiele i trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Chciałem jedynie zaznaczyć, że wariant podstawowy, a więc rozwiązanie polityczne, był przygotowywany przez inne elementy systemu obrony państwa, natomiast wojsko miało brać udział w zabezpieczeniu takich rzeczy jak np. produkcja broni i tego dotyczą zasadnicze dokumenty wprowadzenia stanu wojennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#BogdanBorusewicz">Komu podlegał kontrwywiad wojskowy oraz Wojskowa Służba Wewnętrzna - Sztabowi Generalnemu czy ministrowi obrony narodowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JerzySkalski">Zazwyczaj ministrowi obrony narodowej przy współpracy Sztabu Generalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy szefowie tych służb brali udział w kolegiach, o których pan wspominał?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JerzySkalski">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy po wizycie generała Mikołajewa Rosjanie zostawili dokumenty, o których pan wspominał?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JerzySkalski">Myślę, że nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy otrzymali dokumenty dotyczące polskich przygotowań do wprowadzenia stanu wojennego a jeżeli tak, to w jakim celu?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JerzySkalski">Tak. Ponieważ strona polska nie przyjęła dokumentów radzieckich, a polscy przywódcy wielokrotnie powtarzali, iż rozwiążą problem własnymi siłami, przy jednoczesnej roli Polski jako korytarza do przerzutu wojsk zza Buga do NRD, nie było obojętne dla dowództwa Układu Warszawskiego, jakie będą ku temu możliwości. Interesował ich więc sposób zabezpieczenia wszystkich czynników wynikających z umów zawartych pomiędzy Układem Warszawskim a Polską.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy Sztab Generalny ZSRR obawiał się, że Ludowe Wojsko Polskie może przerwać linie uzupełnień i zaopatrzenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JerzySkalski">Przypuszczam, że tak. Kiedy otrzymaliśmy plany z zaznaczonymi na mapach rejonami i punktami, które w ramach ćwiczeń miały być zajęte przez armie radziecką, czechosłowacką, węgierską, widać było zamiar zablokowania Wojska Polskiego w koszarach tak, jak to miało miejsce w Czechosłowacji. Dlatego musieliśmy zabezpieczyć się pod kątem wszelkich ewentualności. Mogło się zdarzyć, że Wojsko Polskie przeciwstawiłoby się wkraczającym siłom Układu Warszawskiego. Nasze dywizje zostały rozśrodkowane, wyszły z garnizonów na poligony i pozostawały w rejonach ześrodkowania, które częściowo pokrywały się z rejonami przewidzianymi do zajęcia przez ZSRR. Chcieliśmy uprzedzić taką ewentualność. Dlatego np. na Okęciu znajdował się nasz batalion powietrzno-desantowy z Krakowa. Tak było również w innych okręgach wojskowych. Lotnictwo zostało rozśrodkowane na lotniska polowe i drogowe odcinki lotniskowe. Takie działania przeciwko „Solidrności” nie miały najmniejszego sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#BogdanBorusewicz">Istniały więc w Sztabie Generalnym plany przeciwstawienia się ewentualnej interwencji?</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JerzySkalski">Nikt nie opracowuje planów, jeśli ma świadomość, że w taki czy inny sposób dotrą one do potencjalnego przeciwnika - to byłoby samobójstwo. Jednocześnie oczywistym jest fakt, że wojsko nie przygotowane, pozostające w koszarach bardzo łatwo jest izolować przy użyciu niewielkich sił. Jeżeli natomiast wojsko z całym wyposażeniem znajduje się w rejonach ześrodkowania, w ramach planu poprawy położenia operacyjnego, sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Przygotowane, rozwinięte jednostki są w stanie wykonać każde zadanie. Rozkazy zostałyby wydane w odpowiednim czasie, gdyby zaistniała taka potrzeba. Jako specjalista do spraw operacyjnych jestem zdania, że siły, jakimi dysponowaliśmy, były w stanie przeciwstawić się ewentualnej interwencji. Jak długo - tego nie sposób przewidzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy pamięta pan, jakie siły zostały ześrodkowane pod Gdańskiem i innymi większymi miastami?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JerzySkalski">Pod Gdańskiem prawdopodobnie 8. Dywizja Zmechanizowana z Koszalina, brygada desantowa - Niebieskie Berety i brygada wojsk obrony wewnętrznej z Olsztyna. Podobnie było pod Wrocławiem, Krakowem, Katowicami.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy w materiałach przekazanych ZSRR było również obwieszczenie o stanie wojennym?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JerzySkalski">Nie wiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#BogdanBorusewicz">Kto fizycznie przekazywał te materiały?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JerzySkalski">Też nie wiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#BogdanBorusewicz">Gdzie było drukowane obwieszczenie o stanie wojennym?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#JerzySkalski">Nie potrafię powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy 12 grudnia 1981 r. miał miejsce fakt zwrócenia się przez kolegium szefów sztabu do generała Wojciecha Jaruzelskiego z sugestią, że należałoby podjąć decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego, jeżeli miałaby ona być zrealizowana?</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#JerzySkalski">Nie pamiętam takiego zdarzenia. Generał Wojciech Jaruzelski na podstawie bieżącej sytuacji podejmował decyzję, która była decyzją polityczną, a nie wojskową. Trudno by było wojskowym podpowiadać głowie państwa decyzje polityczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#BogdanBorusewicz">Realizacja określonych zadań wymaga czasu. Planowanie wymaga wiedzy, kiedy należy podjąć daną decyzję, aby mogła być zrealizowana w terminie. Kiedy i o której godzinie, pańskim zdaniem, została podjęta decyzja o wprowadzenia stanu wojennego, skoro zrealizowano ją w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r?</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JerzySkalski">To nie jest proste pytanie, ponieważ różne decyzje podejmowane były o różnych porach. Rozumiem intencje pytania. O ile się nie mylę, decyzja została podjęta o 14-tej 12 grudnia. Pozostawało więc około 10 godzin do realizacji. Dla wojska to aż za dużo czasu. Decyzje te dotyczyły jednakże całego systemu obrony państwa, także resortów cywilnych. Stąd wynikały określone stany gotowości dla sił zbrojnych. Dla przykładu - jeżeli w stanie stałej gotowości bojowej pułk może opuścić koszary w ciągu 60 minut to w stanie podwyższonej gotowości bojowej czas ten skraca się do 30 minut. Jeżeli dywizja ma ześrodkować się w jakimś rejonie w ciągu 6 godzin, to sytuacja wygląda inaczej, jeżeli podąża z koszar, a inaczej, jeżeli znajduje się w rejonie alarmowym. Dlatego nie mogę jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#BogdanBorusewicz">Kiedy w Sztabie Generalnym została podjęta decyzja o wyprowadzeniu wojska z koszar?</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JerzySkalski">Zależy, których dywizji taka decyzja dotyczyła. Każda dywizja otrzymywała te decyzje w innym terminie.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#BogdanBorusewicz">Kiedy pan otrzymał polecenie realizacji stanu wojennego?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#JerzySkalski">W późnych godzinach popołudniowych 12 grudnia. Chodziło tu o obsadzenie obiektów wojskowych i rozpoczęcie ruchów wojsk.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#BogdanBorusewicz">Pytam o najwcześniejszy termin podjęcia tego typu decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#JerzySkalski">Dywizja potrzebuje od 3 do 4 godzin, aby znaleźć się w rejonie ześrodkowania. Dolicza się do tego marsz i rozwinięcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#BogdanBorusewicz">Wojsko znajdowało się w stanie gotowości. Czy były wstrzymane urlopy, przepustki itd., jeżeli tak, to od kiedy?</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JerzySkalski">To jest tak szczegółowe pytanie, że nie sposób na nie odpowiedzieć. Oczywiście urlopy zostały wstrzymane, drugi rocznik został zatrzymany w wojsku.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#BogdanBorusewicz">Kiedy i w jakim celu została podjęta decyzja o zatrzymaniu rocznika?</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JerzySkalski">Nie wiem kiedy, natomiast celem było zabezpieczenie kraju przed wszelką interwencją z zewnątrz.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#BogdanBorusewicz">Jeżli celem było zabezpieczenie przed obcą interwencją, to dlaczego na planach ćwiczeń, o których mówił pan, że stanowiły przygotowania do interwencji, obok jednostek czechosłowackich, węgierskich, niemieckich i rosyjskich są także dywizje polskie. Czy te siły miały odbywać ćwiczenia, czy miały się sobie przeciwstawić?</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JerzySkalski">Planowane ćwiczeń, a wprowadzenie stanu wojennego - to są dwie różne sprawy. Ćwiczenia stanowiły kamuflaż ze strony Zjednoczonego Dowództwa Układu Warszawskiego. Nie można jednak planować ćwiczeń na terenie jakiegokolwiek kraju bez udziału wojsk tego kraju. Stąd obecność polskich jednostek na planach. Takie ćwiczenia się jednak nie odbyły. Ćwiczenia, które miały miejsce w marcu 1981 r., były ćwiczeniami sztabowymi bez udziału wojsk.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#BogdanBorusewicz">To bardzo ciekawa informacja, ponieważ w świadomości społeczeństwa istnieje przekonanie, że wojska Układu Warszawskiego faktycznie ćwiczyły w marcu 1981 r. na terytorium Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JerzySkalski">Była to Północna Grupa Wojsk Radzieckich, która stacjonowała w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#BogdanBorusewicz">W dokumencie zawierającym myśl przewodnią stanu wojennego, podpisanym przez generała Wojciecha Jaruzelskiego znajdują się trzy warianty postępowania milicji i wojska. Pierwszy z nich zakłada szybkie unormowanie sytuacji, drugi przewiduje strajki i ich łamanie, trzeci zakłada możliwość starć ulicznych i zajmowanie budynków. Brane jest pod uwagę ” (...) ostre użycie wojska i milicji (...)” - co oznacza to sformułowanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#JerzySkalski">Zanim odpowiem na to pytanie, chciałbym wyjaśnić, że przygotowanie „Myśli przewodniej...” i harmonogramu odbywało się poza Sztabem Generalnym. Oprócz Sztabu Generalnego były również inne instytucje, jak Sekretariat Komitetu Obrony Kraju, Sztab odpowiadał jedynie za część militarną dokumentu i autorem tego fragmentu był między innymi Ryszard Kukliński. Mógłbym skomentować sformułowanie, o które pan pyta, jeżeli miałbym przed sobą treść dokumentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#BogdanBorusewicz">Ja nie mam przed sobą całości dokumentu ale może pan chyba jako oficer wyjaśnić, co takie zdanie miało w rzeczywistości oznaczać.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JerzySkalski">Nie wiem co oznacza sformułowanie „ ostre użycie wojska i milicji”, nie wiem, w jakiej rubryce zostało to zapisane. Zgodnie z założeniami wojsko nie miało brać udziału we wszelkiego rodzaju działaniach poza tymi, które wymieniłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#BogdanBorusewicz">Zatem według pana wojsko nie brało udziału w działaniach milicji?</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#JerzySkalski">Sporadycznie tak. Oprócz Komitetu Obrony Kraju byli pełnomocnicy komitetu, czyli dowódcy okręgów i rodzajów sił zbrojnych, którzy przekazywali informacje o tym, co się dzieje w terenie, i wraz z Dyżurną Służbą Operacyjną przekazywali zadania. Sztab Generalny w tym nie uczestniczył.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#BogdanBorusewicz">Kto w takim razie koordynował wprowadzenie i realizację stanu wojennego?</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#JerzySkalski">W sprawach militarnych Sztab Generalny, w sprawie całości - nie wiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#BogdanBorusewicz">Pan nie brał udziału w posiedzeniach KON-u?</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#JerzySkalski">Sporadycznie tak - na zasadzie konsultacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy z sekretariatu KON-u Sztab Generalny otrzymywał zlecenia podjęcia jakichś działań lub wykonanie opracowań?</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JerzySkalski">Bezposrednio nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#BogdanBorusewicz">Jaka była rola Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#JerzySkalski">Nie wiem, nie byłem jej członkiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#BogdanBorusewicz">Po co została powołana Rada?</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#JerzySkalski">W orędziu wygłoszonym przez Wojciecha Jaruzelskiego zostało to ściśle określone. Nie pamiętam w tej chwili treści orędzia.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#BogdanBorusewicz">Czy brał pan udział w działaniach albo bywał na posiedzeniach Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#JerzySkalski">Nie. Spośród pracowników Sztabu Generalnego jedynie szef sztabu był członkiem Rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#BogdanBorusewicz">Dziękuję, nie mam więcej pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JacekTaylor">Czy pamięta pan, kto towarzyszył 1 grudnia 1980 r. generałowi Tadeuszowi Hupałowskiemu w wyjeździe do Moskwy?</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#JerzySkalski">Z generałem Tadeuszem Hupałowskim pojechał zastępca Zarządu Pierwszego pułkownik Franciszek Puchała.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#JacekTaylor">Komisja Parlamentu Czech, badająca okoliczności związane z manewrami pod kryptonimem „Karkonosze” - chodziło o plan wkroczenia do Polski w grudniu 1980 r. stwierdziła iż akcja zrodziła się na skutek decyzji Połączonego Sztabu Sił Układu Warszawskiego, podjętej z inicjatywy politycznego kierownictwa ZSRR. Czy Polacy brali udział w posiedzeniach Połączonego Sztabu Sił Układu Warszawskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#JerzySkalski">Tak, była to dość liczna grupa oficerów z generałem Antosem na czele. Wszystkie armie były reprezentowane w Sztabie Zjednoczonych Sił Zbrojnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JacekTaylor">Można więc uznać, że dla polskiego dowództwa wojskowego i kierownictwa państwa informacje, które przywieźli z Moskwy generałowie Tadeusz Hupałowski i Franciszek Puchała, nie były tajemnicą?</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#JerzySkalski">Te dokumenty, formalnie dotyczące ćwiczeń, powinny zostać przekazane do Oddziału Szkolenia, ale ze względu na swój charakter, z którego zdawaliśmy sobie sprawę, trafiły do Zarządu Pierwszego w celu przeanalizowania i wyciągnięcia wniosków. Takie wnioski zostały wyciągnięte. Z drugiej strony, jeżeli dobrze pamiętam, jeszcze w Moskwie dokumenty te zostały częściowo zakwestionowane przez generała Tadeusza Hupałowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#JacekTaylor">Czy zachowały się jakieś dokumenty dotyczące tej wizyty, które mogłyby potwierdzić pana zeznanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#JerzySkalski">Nie znam dokumentów opracowywanych w związku z kontaktami z Połączonym Sztabem Sił Zbrojnych Układu Warszawskiego, ale doskonałym dowodem jest wykorzystanie otrzymanych dokumentów przy planowaniu rejonów ześrodkowania, w celu zapobieżenia interwencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#JacekTaylor">Panie generale. Nie pytam o ześrodkowanie wojsk, tylko o zachowane dokumenty. Wiadomo, że we wszystkich państwach Układu Warszawskiego sporządzano dokumentacje dotyczącą tego rodzaju posiedzeń. Były to informacje dla pierwszych sekretarzy KC, ministrów obrony, etc. Pytam pana o polską dokumentację - jak takie dokumenty się nazywały i gdzie były przechowywane?</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JerzySkalski">Nie wiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#JacekTaylor">Nigdy się pan nie stykał z takimi dokumentami?</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JerzySkalski">Z wyjątkiem kalki z naniesionym rozmieszczeniem wojsk - nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#JacekTaylor">Czy w związku z planowaną interwencją zbrojną zostały podjęte w Sztabie Generalnym odpowiednie kroki i jak to można dziś udokumentować?</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#JerzySkalski">Nie pamiętam, czy były przygotowywane jakieś specjalne dokumenty poza ustaleniami, o których wcześniej mówiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#JacekTaylor">Czy ma pan na myśli to, że Wojsko Polskie miało wziąć dział w zaplanowanych ćwiczeniach, czy raczej miało je zbojkotować?</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#JerzySkalski">Przede wszystkim sprawa ćwiczeń została zakwestionowana przez polskie kierownictwo. Były to ćwiczenia nieplanowe, które miały odbywać się w okolicach świąt Bożego Narodzenia. Ćwiczenia zostały więc przeniesione i odbywały się od 25 marca do 1 kwietnia 1981 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#JacekTaylor">Powiedział pan, że ćwiczenia zostały zakwestionowane. Co to znaczy?</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#JerzySkalski">Wszelkie posunięcia były konsultowane. Przedstawiliśmy stronie radzieckiej racje przemawiające za odłożeniem ćwiczeń. Powoływaliśmy się na niesprzyjający okres świąteczny, na fakt, iż ćwiczenia nie były planowane i na brak przygotowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#JerzySkalski">Czy istnieją jakiekolwiek dokumenty dotyczące tych jakże ważnych spotkań, chociażby z grudnia 1981 r?</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#JerzySkalski">Z pewnością istnieją takie dokumenty. Po każdym spotkaniu sporządzano notatki.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JacekTaylor">Chodzi mi o pobyt generała Tadeusza Hupałowskiego w Moskwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#JerzySkalski">Nie wiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#JacekTaylor">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#AleksanderKrawczuk">Chciałem zadać pytanie, za które z góry przepraszam gdyż nawiązuje ono do wcześniejszych odpowiedzi pana generała. Jeżeli dobrze zrozumiałem, każdy sztab, w tym także Sztab Generalny Wojska Polskiego, permanentnie przygotowuje plany na wypadek zagrożenia zewnętrznego i w związku z tymi planami przygotowuje zabezpieczenia na wypadek zagrożenia wewnętrznego. Czy był potrzebny specjalny rozkaz dotyczący zabezpieczenia wojskowego na wypadek zagrożenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#JerzySkalski">Nie, taki rozkaz nie był potrzebny. Planowanie odbywało się stale i plany były wciąż uaktualniane. Dla przykładu. Jeżeli planowano powiększenie armii z czterech do sześciu dywizji, potrzebne były wytyczne wyższego przełożonego dotyczące sposobu realizacji. Jeżeli powódź zniszczyłaby most, przez który przebiega linia uzupełnień, należałoby zaplanować budowę mostu pontonowego. W takich przypadkach jak np. klęski żywiołowe szef odpowiedniego oddziału sam nanosił poprawki i meldował o nich przełożonym. Następnie poprawki takie przekazywane były wykonawcom.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#AleksanderKrawczuk">Jak rozumiem, nikt nie wydawał rozkazu przygotowania planów wprowadzenia stanu wojennego, ponieważ były one gotowe i podobnie jest w chwili obecnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#JerzySkalski">Tak, i jak pan zauważył, takie plany powinny istnieć również dziś, nie wiem, czy tak jest w istocie.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#MarianŻenkiewicz">Proszę pana przewodniczącego o pozwolenie równoczesnego zwrócenia się z pytaniem do obecnego tu generała Tadeusza Hupałowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#JacekTaylor">Tak - jeżeli nie zakłóci to porządku obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#MarianŻenkiewicz">Z wypowiedzi niektórych polityków wynika, że część oficerów Wojska Polskiego z ulgą powitałaby wkroczenie obcych wojsk. Czy panowie generał Jerzy Skalski, jako zastępca szefa sztabu i generał Tadeusz Hupałowski, jako szef sztabu prowadzący rozmowy z dowództwem sił zbrojnych Układu Warszawskiego, po otrzymaniu wspomnianych dokumentów odczuli obawę przed wkroczeniem wojsk sojuszniczych do Polski?</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#TadeuszHupałowski">Oczywiście, 300-tu tysięczna armia nie mogła odbywać na terenie Polski ćwiczeń - mogło chodzić jedynie o inwazję. Z takim meldunkiem powróciłem z Moskwy. Nie było to planowanie. Przekazano nam dokument, z którego wynikało iż „armie sojusznicze” wkroczą w granice Polski. Nie znam oficera Wojska Polskiego, który nie obawiałby się obcej interwencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#JerzySkalski">Podzielam pogląd generała Tadeusza Hupałowskiego. Chcę jednak dodać, że poprzez takie działania jak ześrodkowanie wojsk przygotowywaliśmy się do takiej ewentualności.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#MarianŻenkiewicz">Dziękuję. Wyjaśnię tylko, że gościliśmy na tej sali świadków, twierdzących iż były w Wojsku Polskim osoby, które z zadowoleniem przyjęłyby fakt interwencji. Stąd moje pytanie. Czy był pan przełożonym pułkownika Ryszarda Kuklińskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#JerzySkalski">Nie bezpośrednio. Ryszard Kukliński był podwładnym generała Wacława Szklarskiego, który był moim podwładnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#MarianŻenkiewicz">Z pana wypowiedzi wynika, że pułkownik Ryszard Kukliński był mocno zaangażowany w przygotowanie planu wprowadzenia stanu wojennego - czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#JerzySkalski">Tak. W niektórych dziedzinach był lepiej zorientowany niż ja.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#MarianŻenkiewicz">Powiedział pan, że Sztab Generalny usiłował odwlec w czasie manewry pod kryptonimem „Sojusz'81”. Czy próba odwleczenia manewrów wynikała tylko z braku możliwości technicznych, czy z obaw, że manewry mają inny cel niż oficjalnie przyjęty?</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#JerzySkalski">Oba powody miały swoją wagę. Zdawaliśmy sobie sprawę, do czego prowadzą proponowane ćwiczenia i za wszelką cenę staraliśmy się do nich nie dopuścić. Inne czynniki zadecydowały o tym, że Układ Warszawski odstąpił od planu przeprowadzenia manewrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#PiotrPankanin">Ostatecznie manewry odbyły się w marcu i zostały przedłużone. Jaki był powód przedłużenia wspólnych ćwiczeń? Czy miało to związek z wydarzeniami bydgoskimi?</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#JerzySkalski">Nie potrafię jednoznacznie stwierdzić związku pomiędzy przedłużeniem ćwiczeń a wydarzeniami bydgoskimi. Prawdopodonie powodem przedłużenia ćwiczeń była chęć utrzymania gotowości przystąpienia do ewentualnej interwencji. Powodem utrzymywania sztabów różnych armii na terenach ewentualnych działań zbrojnych mogła być potrzeba zapewnienia możliwości dowodzenia siłami, które miały się znaleźć na terytorium Polski. Oficjalnym powodem przedłużenia ćwiczeń była dyrektywa Zjednoczonego Szabu Sił Zbrojnych określająca dodatkowe zadania dla ćwiczących sztabów. Ćwiczenia zakończyły się 7 kwietnia pod wpływem, jak sądzę, nacisków politycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#PiotrPankanin">Jakie w tym czasie panowały nastroje wśród wojska i kadry oficerskiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#JerzySkalski">Mimo, że prawie 60% wojska było członkami lub sympatykami „Solidarności”, armia stanowiła jednolity organizm. Nie zanotowaliśmy jakiegokolwiek przypadku odmowy wykonania rozkazu. Kadra oficerska również była zdecydowana wykonywać powierzone zadania mimo nerwowej atmosfery, która otaczała sprawę odbywanych ćwiczeń. Zdarzały się wypowiedzi, aby jak najszybciej zakończyć manewry, mimo że prawdopodobieństwo interwencji było mniejsze niż na jesieni 1980 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#JacekTaylor">Powiedział pan, że przeszkolony rocznik, który miał być zwolniony z wojska jesienią 1981 r., został zatrzymany. W jakim celu?</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#JerzySkalski">Pozostawienie w wojsku przeszkolonego rocznika powodowało zwiększenie naszych możliwości. Dysponowaliśmy w takiej sytuacji większą o kilkadziesiąt tysięcy liczbą żołnierzy. W grudniu 1981 r. nowy rocznik stawiałby pierwsze kroki. Musieliśmy dysponować specjalistami.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#JacekTaylor">Twierdzi pan zatem, że decyzja o zatrzymaniu przeszkolonego rocznika w październiku 1981 r. wynikała z chęci zabezpieczenia Polski przed interwencją z zewnątrz?</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#JerzySkalski">Nie mogę zgodzić się z takim sformułowaniem. Pozostawienie przeszkolonego rocznika w wojsku było motywowane tym, aby w wypadku wprowadzenia stanu wojennego lub interwencji, można było użyć tych sił do obrony istotnych dla obronności kraju obiektów. Można tylko przypuszczać, że była to siła pozostająca do dyspozycji, gdyby taka interwencja nastąpiła.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#JacekTaylor">Rozumiem, że działanie takie było motywowane dwojako - z jednej strony ewentualnością wprowadzenia stanu wojennego, z drugiej groźbą obcej interwencji, czy dobrze pana zrozumiałem?</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#JerzySkalski">Jeżeli chodzi o tak dokładne sformułowanie, to proszę mi pozwolić, abyśmy po zakończeniu obrad mogli wspólnie je sprecyzować. Wojsko Polskie nie dysponowało dostatecznymi siłami do ochrony obiektów, które, czy to w przypadku wprowadzenia stanu wojennego, czy obcej interwencji musiałyby być chronione. Wojsko miało ochraniać obiekty i linie komunikacyjne, a nie uczestniczyć w jakichkolwiek działaniach przeciwko „Solidarności”.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#JacekTaylor">Proszę o konkretną odpowiedź. Czym było motywowane pozostawienie przeszkolonego rocznika w wojsku w październiku'81?</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#JerzySkalski">Pozostawienie wspomnianego rocznika było motywowane koniecznością obrony istotnych obiektów i linii komunikacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#JacekTaylor">Powiedział pan, że nie wie, gdzie były drukowane takie dokumenty jak obwieszczenie o prowadzeniu stanu wojennego. Kto mógłby wiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#JerzySkalski">Należałoby zapytać szefa Sekretariatu Komitetu Obrony Kraju, generała Dębickiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#KazimierzŁojewski">Jako obrońca generała Wojciecha Jaruzelskiego chciałbym zadać panu kilka pytań. Czy stan pańskiego rozeznania w sprawie konieczności wprowadzenia stanu wojennego w grudniu 1981 r. był taki sam, z tytułu pełnionych funkcji, jak pułkownika Ryszarda Kuklińskiego? To znaczy czy mieli panowie dostęp do analogicznych materiałów?</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#JerzySkalski">Chyba tak. Nie rozmawiałem na ten temat z pułkownikiem Ryszardem Kuklińskim. Znam wypowiedzi pana pułkownika, gdyż drukowano je w paryskiej „Kulturze”.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#KazimierzŁojewski">Zacytuję panu wypowiedź pułkownika Ryszarda Kuklińskiego: „Stan wojenny miały wprowadzić wyłącznie polskie siły policyjno-wojskowe, gdyby jednak z jakichkolwiek powodów nie były w stanie złamać oporu społeczeństwa, do akcji miały wkroczyć pozostające do dyspozycji marszałka Kulikowa dywizje radzieckie czeskie i niemieckie”. Czy pan zgadza się z tym poglądem?</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#JerzySkalski">Nie zgadzam się ze sformułowaniem: „siły policyjno-wojskowe”. Łączenie tych dwóch sił ze względów organizacyjnych i ze względu na powierzone zadania jest niesłuszne. Istniała też możliwość, że po wprowadzeniu stanu wojennego, jeżeli doszłoby do wojny domowej lub porozumienia obu stron, wojska Układu Warszawskiego rozpoczęłyby interwencję w celu „powstrzymania kontrrewolucji”.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#KazimierzŁojewski">Pułkownik Ryszard Kukliński stwierdza kategorycznie, że miało dojść do interwencji. Czy pan się zgadza z takim twierdzeniem?</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#JerzySkalski">Pułkownik Ryszard Kukliński zastosował skrót myślowy. Jak już mówiłem, na granicach naszego kraju przygotowanych było 20 dywizji, które miały działać w ramach pierwszego rzutu. W sumie w operacji miały wziąć udział 64 dywizje. Siłom tym wyznaczono konkretne zadania. Wynika z tego jednoznacznie, że wojska Układu Warszawskiego weszłyby do Polski, potrzebna była jedynie decyzja polityczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#KazimierzŁojewski">Powiedział pan, że podstawową opcją rozwiązania konfliktu było porozumienie strony rządowej z „Solidarnością”. Czy mógłby pan skomentować, dlaczego do takiego porozumienia nie doszło?</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#JerzySkalski">Nie chciałbym wypowiadać się na tematy polityczne, w których się nie orientuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#KazimierzŁojewski">Ryszard Kukliński, odpowiadając na pytanie, dlaczego nie ostrzegł „Solidarności” powiedział: „Kto z tego podnieconego towarzystwa chciałby ze mną rozmawiać? Moje ostrzeżenia mogły być zlekceważone”. Czy pan zgadza się z tym?</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#JerzySkalski">Nie. Kukliński miał możliwości zaprezentowania swoich wiadomości - widocznie tego nie uczynił. To wyrwane z kontekstu zdanie nie jest dla mnie do końca zrozumiałe. Gdybym miał możliwość zapoznania się z artykułem...</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#KazimierzŁojewski">Ryszard Kukliński dodaje jeszcze, że: „Gdyby jednak w to ostrzeżenie ludzie uwierzyli, to przecież mogłoby dojść do zorganizowanego oporu społeczeństwa - krew lałaby się potokiem”.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#JerzySkalski">Jeżeli obce siły wkroczyłyby do Polski i wojsko wspólnie ze społeczeństwem stawiłoby opór, doszło by do rozlewu krwi. Zgadzam się z takim rozumowaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#KazimierzŁojewski">Powiedział pan, że 12 grudnia 1981 r. nikt z nas nie wiedział, kiedy będzie wprowadzony stan wojenny. Czy to znaczy, że Sztab Generalny o godzinie „0” nic o tym nie wiedział?</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#JerzySkalski">Decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego została podjęta o 14-tej 12 grudnia. Sztab Generalny został poinformowany o tym z odpowiednim, godzinnym czy dwugodzinnym opóźnieniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#KazimierzŁojewski">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#JacekTaylor">Nie ma więcej pytań. Zamykam posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>