text_structure.xml 106 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WitMajewski">Otwieram kolejne posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej ds. Kodeksu Pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WitMajewski">Serdecznie witam wszystkich zaproszonych gości oraz posłów. Rozumiem, że dzisiaj przedstawicielem rządu będzie pan minister Lesław Nawacki.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WitMajewski">Przypomnę, że podczas poprzedniego posiedzenia zakończyliśmy prace na rozpatrywaniu art. 93. Przyjęliśmy par. 1 tego artykułu, o treści następującej: „W razie śmierci pracownika w czasie trwania stosunku pracy lub w czasie pobierania po jego rozwiązaniu zasiłku z tytułu niezdolności do pracy wskutek choroby, rodzinie przysługuje od pracodawcy odprawa pośmiertna w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia”. Tym samym skasowaliśmy par. 2 według wersji podkomisji, natomiast dotychczasowy par. 21 otrzyma numerację par. 11 o treści: „Przepis art. 36 par. 11 stosuje się...”.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#WitMajewski">Aktualnie jesteśmy przy par. 2 i o ile rozumiem, to par. 2 byłby w brzmieniu dotychczasowego par. 3. Mamy tu propozycję pana posła Rulewskiego dotyczącą par. 3 i 4, ale to byłyby odpowiednio późniejsze paragrafy. Natomiast dotychczasowy par. 3 pozostawałby jako par. 2. Czy tak mam rozumieć propozycję pana posła Rulewskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanRulewski">Nie. Ja miałem jedynie przygotować inne brzmienie par. 3. Natomiast sądzę, że Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu powinno śledzić i konsumować pewne przemyślenia posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WitMajewski">Panie pośle, gdyby to było zastąpienie dotychczasowego par. 3, to byłby przepis niepełny, ponieważ pan napisał „Odprawę pośmiertną dzieli się w częściach równych pomiędzy wszystkich uprawnionych”, a nie mamy zdefiniowanych uprawnionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanRulewski">Za chwilę pracownik Biura Legislacyjnego KS przyniesie takie brzmienie tego przepisu, jak podałem. Proszę tego brzmienia, które w tej chwili macie państwo przed oczyma nie traktować jako dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WitMajewski">To znaczy, że pan proponuje na razie nie rozpatrywać tego przepisu i wrócić za chwilę do tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WitMajewski">Czy jest zgoda na to, aby na razie odłożyć zakończenie pracy nad art. 93? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WitMajewski">Przystępujemy do Działu IV.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MieczysławPiecka">Chwileczkę, panie przewodniczący! Nie rozstrzygnęliśmy kwestii dotychczasowego par. 5. Na ten temat tylko rozpoczęliśmy dyskusję. Wnosiłem, żeby całkowicie skasować par. 5. Nie nastąpiła jednak ani głębsza dyskusja, ani żadne rozstrzygnięcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WitMajewski">Po 3 i 4 paragrafie rozpatrzymy par. 5, ale to będzie wtedy, kiedy już będziemy mieli pełną propozycję pana posła Rulewskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WitMajewski">Jest już poprawiona wersja propozycji posła Rulewskiego. Możemy kontynuować prace nad art. 93. Pan poseł Rulewski proponuje par. 2 w brzmieniu: „Odprawa pośmiertna przysługuje następującym członkom rodziny pracownika:</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WitMajewski">1. małżonkowi, a w przypadku braku faktycznego wspólnego pożycia osobie bliskiej zmarłego, która prowadziła z nim wspólne gospodarstwo domowe,</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#WitMajewski">2. innym członkom rodziny spełniającym warunki wymagane do uzyskania renty rodzinnej w myśl przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Rozpoczynając dyskusję, chcę powiedzieć, o czym zresztą mówiłam już poprzednio, że jestem przeciwna temu zapisowi. Nakładałby on na pracodawcę obowiązek prowadzenia po śmierci pracownika śledztwa dotyczącego jego życia małżeńskiego. W końcu u nas ciągle jeszcze, i według mnie - słusznie, odróżnia się małżeństwo od konkubinatu. Gdybyśmy mieli zrównać małżeństwo i konkubinat we wszystkich prawach, musielibyśmy zaliczyć tak samo konkubiny do pierwszej grupy podatkowej w podatku od spadków i darowizn, uznać, że na podstawie ustawy mają prawo do spadku, a tak się nie dzieje. Człowiek jest wolny i ma prawo wybrać: albo będzie w związku małżeńskim, albo w konkubinacie. Traktując je jako równoprawne trzeba to robić ze wszystkimi dyferencjacjami, które dla tych dwóch rodzajów związków przysługują. Właśnie to rozróżnienie proponowałabym uszanować w tych przepisach, a nie nakładać na pracodawców obowiązku prowadzenia tego typu żenujących śledztw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanRulewski">Przypominam tę dyskusję, która nakładała na mnie obowiązek, który chętnie wykonałem, żeby uwzględnić rzeczywistość 1.200 tys. przypadków życia we wspólnym gospodarstwie bez zgłoszenia tego do urzędu stanu cywilnego. Trzeba było również uwzględnić równie śmieszny fakt, choć może inaczej uregulowany, że odprawę przysyła się małżonce, która w ogóle nie pamiętała o małżonku, od 30 lat z nim nie była, nie utrzymywała żadnych kontaktów. Znam taki przypadek. Pracodawca ma wówczas także niemiły obowiązek rozstrzygania, czy ma wysłać odprawę, czy nie. Raczej powinien wysłać, bo może zostać zaskarżony.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanRulewski">Ta moja propozycja wynika też stąd, że ustawa o pomocy społecznej, ale nie tylko, także Prawo lokalowe, te fakty, może nie najprzyjemniejsze, uwzględniają.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JanRulewski">Dla pracodawcy rzeczywiście może być trudnością ustalić, czy było pożycie lub czy prowadzono wspólne gospodarstwo, jednak „wiedzą sąsiedzi kto z kim siedzi”. Niestety tej sprawy nie da się zapisać precyzyjniej z tej racji, że konkubinat nigdzie nie jest zgłaszany. Uważam natomiast, że byłoby krzywdzące, żeby osoba bliska nie otrzymywała odprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WitMajewski">Przepraszam, panie pośle, mam propozycję. Gdyby to brzmiało tak: „małżonkowi lub osobie bliskiej zmarłego, która prowadziła z nim wspólne gospodarstwo domowe”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanRulewski">Panie przewodniczący, to jest jeszcze trudniejsze do zrealizowania. W moim zapisie wyklucza się małżonka, jeśli była osoba bliska, z którą było pożycie, co jest trudne do ustalenia, ale już łatwiej ustalić prowadzenie wspólnego gospodarstwa, np. wspólne zamieszkiwanie, posiadanie dzieci itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WitMajewski">Może być taka sytuacja, że nie ma małżonka, a konkubina to także nie małżonka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanRulewski">Dodam, że tę odprawę otrzymuje każda osoba, która prowadziła zmarłemu gospodarstwo. Może to być siostra, brat. Może być to osoba bliska, która prowadziła zmarłemu gospodarstwo.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanRulewski">„Osoba bliska” występuje w Kodeksie cywilnym i w orzecznictwie sądowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TeresaFlemmingKulesza">Osoba bliska zmarłemu, która prowadziła mu gospodarstwo domowe to nie jest synonim konkubiny. Chyba pan poseł bierze to pod uwagę? Może to być babcia, kuzynka. Termin ten ma bardzo szeroki zasięg. Może to być kilka osób, które były ze zmarłym, ale nie na zasadzie konkubinatu, a one wykluczałyby małżonka... Gdyby to miała być konkubina, to lepiej chyba właśnie tak ją nazwać w tym przepisie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanRulewski">Chodzi mi o pojęcie szersze niż „konkubina”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TeresaFlemmingKulesza">Jeśli ma to wyłączać małżonka, który tu występuje pojedynczo, np. jeżeli było małżeństwo, które mieszkało z teściową, to w takim przepisie jak jest, w układzie małżeństwa, teściowa nie miałaby prawa do odprawy. Boję się, że to grono uprawnionych bardzo powiększyłoby się. Byłoby to skomplikowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#LesławNawacki">Rząd chce skomplikować państwu rozważania. Pragnę zwrócić uwagę, że w samej główce par. 2 napisane jest „przysługuje następującym członkom rodziny”, a potem chcą państwo wpisać niekoniecznie członków rodziny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WitMajewski">Jak rozumiem pan poseł Rulewski nie zmienia swojej redakcji. W związku z tym mamy wniosek podkomisji, aby w pkt. 1 było „małżonkowi” i propozycję pana posła Rulewskiego. Będziemy głosować propozycję pana posła Rulewskiego, jeżeli ona nie przejdzie, to zostanie propozycja podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanRulewski">Chciałbym zapytać, czy jeżeli nie ma pożycia, to pracodawca musi wysyłać małżonkowi odprawę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WitMajewski">Jeśli przyjmiemy wersję podkomisji, to pracodawca ma obowiązek wysyłać małżonkowi odprawę.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WitMajewski">Kto jest za tym, aby w par. 2 pkt. 1 nadać brzmienie proponowane przez pana posła Rulewskiego?</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WitMajewski">W głosowaniu za propozycją posła Rulewskiego opowiedział się 1 poseł, przy 6 głosach przeciwnych i 3 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#WitMajewski">Propozycja upadła, czyli pkt 1 pozostaje w brzmieniu opracowanym przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#WitMajewski">Do pkt. 2 nie było dotychczas żadnych uwag. Czy ktoś w tej chwili chce zgłosić uwagi? Chodzi mi o punkt: „Innym członkom rodziny spełniającym warunki wymagane do uzyskania renty rodzinnej w myśl przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin”. Czy ktoś ma uwagi do tej propozycji? Jeśli nie ma uwag, to będę uważał, że Komisja przyjęła propozycję. Nie ma uwag. Par. 2 został przyjęty w wersji dawnego par. 3 podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#WitMajewski">Przedstawiciel Biura Legislacyjnego zwrócił uwagę, że paragraf, który przeczytałem jako 11 jest niepotrzebny, ponieważ już nie obliczamy okresu zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#WitMajewski">Czyli dotychczas mamy par. 1 w brzmieniu takim, jakie przegłosowaliśmy podczas poprzedniego posiedzenia i teraz par. 2 w wersji par. 3 podkomisji, czyli odprawa pośmiertna przysługuje: pkt 1 - małżonkowi, pkt 2 - innym członkom rodziny spełniającym warunki...</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#WitMajewski">Teraz mamy kwestię par. 3, a w wersji podkomisji par. 4. „Odprawę pośmiertną dzieli się w częściach równych pomiędzy wszystkich uprawnionych członków rodziny”. Czy do tego zapisu są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanRulewski">Chciałbym wyzwać na pojedynek tych wszystkich, którzy do niedawna twierdzili, że pracodawca ma jakieś obowiązki. Tutaj też będzie miał obowiązek ustalić ogólną liczbę członków rodziny i równo podzielić odprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Ma te wszystkie dane w teczce kadrowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WitMajewski">Czy są inne uwagi? Jeśli nie usłyszę uwag to uznam, że Komisja przyjęła par. 3 w wersji par. 4 podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WitMajewski">Przechodzimy do par. 5, który dotychczas oznaczał, że „Jeżeli po zmarłym pracowniku pozostał tylko jeden członek rodziny uprawniony do odprawy pośmiertnej, przysługuje mu odprawa w wysokości połowy odpowiedniej kwoty określonej w par. 1”.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WitMajewski">Czy w tej sprawie są propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MieczysławPiecka">W tej sprawie była moja propozycja skreślenia tego paragrafu w ogóle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MaciejSekunda">Chciałem powiedzieć, że to oznacza, że będziemy płacić więcej. Podkreślam tę kwestię, bo w sposób bez mała mechaniczny dostrzegamy u pracodawcy możliwości wypłaty większych świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MaciejSekunda">Chciałbym jeszcze wrócić do par. 1, dostałem bowiem specjalne zadanie z Konfederacji Pracodawców Polskich. Otóż zgłoszono mi następujący przypadek, który wystąpił w tych dniach.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#MaciejSekunda">Pracownik został zwolniony z pracy w trybie bez wypowiedzenia, z powodu spożycia alkoholu w pracy. Następnego dnia ten sam pracownik przyniósł zwolnienie lekarskie, będąc przekonany, że to go jak gdyby wybroni i pozwoli na kontynuację stosunku pracy. Oczywiście, zakład podtrzymał decyzję. Stosunek pracy został rozwiązany. Pracownik chorował dalej trzydzieści kilka dni, nabył uprawnienia do świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Rodzina tego pracownika zgłosiła się następnie do zakładu pracy z informacją, że on zmarł. W świetle dotychczasowego zapisu płacił zakład pracy. Teraz płaci pracodawca. Jak gdyby przechodzi się nad tym do porządku dziennego. Myślę, że następuje chyba pewna zmiana jakościowa sytuacji. Pragnąłbym zwrócić na to uwagę państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WitMajewski">Takie przypadki to raczej można by tworzyć w formie casusów na ćwiczeniach, bo to ma rzadko szansę zdarzyć się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławWiśniewski">Podtrzymuję zastrzeżenie i wniosek o skreślenie par. 5 z tego względu, że on jest sprzeczny z par. 1. W par. 1 art. 93 mamy następującą treść: „W razie śmierci pracownika w czasie trwania stosunku pracy lub w czasie pobierania po jego rozwiązaniu zasiłku z tytułu niezdolności do pracy wskutek choroby, rodzinie przysługuje od pracodawcy odprawa pośmiertna w wysokości trzech miesięcznych wynagrodzeń”. Przecież rodzina to mogą być także dwie osoby: ta osoba, która zeszła i małżonek, jako drugi człon tej rodziny. Dlaczego więc mamy tu kodeksowo jak gdyby odbierać prawa do drugiej części tej odprawy pośmiertnej? Nie przewidujmy, że rodziny są wieloosobowe, rodzina może być też dwuosobowa.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#StanisławWiśniewski">Moim zdaniem, zastrzeżenie pana posła Piecki jest zasadne. Również wnoszę o skreślenie par. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WitMajewski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanRulewski">Na ogół umierają starsi pracownicy, więc odprawy wynosiłyby przeważnie połowę. Jednakże zgodziliśmy się wszyscy, że odprawa ma charakter pomocy socjalnej. Wtedy ważne jest, ile rodzina liczy osób i jak jest dzielona odprawa. Jeśli jest rodzina wieloosobowa, jeśli są dzieci, to musi być więcej. Maksimum odprawy wynosi trzy pensje. Podnieśliśmy to. Dla mnie ze społecznego punktu widzenia jest rozsądne, że jedna osoba dostaje połowę. Dlatego wnoszę o utrzymanie tego zapisu i popieram zastrzeżenia pracodawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Podkomisja właśnie tym kierowała się, kierowała się charakterem socjalnym tego świadczenia, dlatego ma znaczenie, ilu jest członków rodziny.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chcę przypomnieć panu posłowi Wiśniewskiemu, że np. odszkodowanie należne pracownikowi z tytułu wypadku przy pracy też jest uzależnione od tego, czy jest jeden uprawniony, czy więcej uprawnionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławWiśniewski">Otrzymywałem takie odszkodowanie niedawno i nikt nie brał pod uwagę, ilu jest uprawnionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Mówię o wypadku śmiertelnym. Wtedy to ma znaczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławWiśniewski">Chciałbym zwrócić państwu uwagę na fakt, że myśmy w tej chwili, tworząc zapis par. 1 zmniejszyli wartość przysługujących odpraw pośmiertnych z sześciomiesięcznego, do trzymiesięcznego wynagrodzenia, panie przedstawicielu Konfederacji Pracodawców Polskich. Uśredniliśmy to i, moim zdaniem, byłoby absurdem jeszcze wprowadzać ograniczenie do połowy tejże odprawy.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#StanisławWiśniewski">Zgłaszam formalny wniosek o skreślenie par. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WitMajewski">Myślę, że wszyscy mamy jasność o czym decydujemy. Jest sprawa wniosku pana posła Piecki i pana posła Wiśniewskiego o skreślenie par. 5 w wersji podkomisji, który gdyby nie został skreślony to miałby numerację par. 4. Kto jest za skreśleniem?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WitMajewski">W głosowaniu za skreśleniem opowiedziało się 9 posłów, przeciw - 3, wstrzymał się od głosu - 1 poseł.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#WitMajewski">Dotychczasowy par. 5 został skreślony. Czyli faktycznie mamy trzy paragrafy w art. 93.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#WitMajewski">Przystępujemy do Działu IV dotyczącego obowiązków pracodawcy i pracownika.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#WitMajewski">Czy do tytułu działu i do tytułu Rozdziału I: „Obowiązki pracodawcy” są uwagi? Nie widzę. Rozumiem, że zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#WitMajewski">Przystępujemy do art. 94, który określa obowiązki pracodawcy.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#WitMajewski">Może pani przewodnicząca zechce powiedzieć, czy tutaj zaszły jakieś zmiany, a jeśli zaszły, to na czym polega ich istota?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">W tym artykule zaszły niewielkie zmiany. Przypominam tylko, że są to obowiązki pracodawcy, nie jest to pełny zakres tych obowiązków, wymienione są one tylko przykładowo, wymienione są te, które w szczególności ciążą na pracodawcach.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Proponuje się w tym artykule skreślenie pkt. 3, odnoszącego się do obowiązku zapewnienia przez pracodawcę przestrzegania porządku i dyscypliny pracy. Wiąże się to z wcześniej już dokonanymi w Kodeksie pracy zmianami. Zapewnienie porządku i dyscypliny pracy leży w interesie pracodawcy i na pewno on już o to zadba. Ponadto właściwie mieści się to też w obowiązku pracownika wykonywania poleceń przełożonych, utrzymania porządku w zakładzie pracy itp. Z tego też wynika propozycja skreślenia tego punktu. Jest to w zasadzie taka socjalistyczna pozostałość. Dyscyplina pracy była wówczas szczególnie eksponowana.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Zmiana nastąpiła też w pkt. 8. Nałożenie na pracodawcę obowiązków zaspokajania - w miarę posiadanych środków - bytowych, socjalnych i kulturalnych potrzeb pracowników - to poszerzenie tych obowiązków. Dodany jest tu wyraz „bytowe”.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">W pkt. 9a mamy obowiązek prowadzenia dokumentacji. Ta sprawa została już wcześniej przegłosowana w ustawie przez nas przyjętej, więc dzisiaj nie ma potrzeby o tym mówić.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chcę powiedzieć, że kwestia zaspokajania bytowych potrzeb pracowników budziła w podkomisji wątpliwości. Zwłaszcza, że nie podano takich przypadków, jakie byłyby to „bytowe” potrzeby, które nie byłyby ani socjalnymi, ani kulturalnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WitMajewski">Może przejdziemy po poszczególnych punktach. Czy są uwagi do pkt. 1? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#WitMajewski">Czy są uwagi do pkt. 2? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#WitMajewski">Pkt 3 skreślamy. Czy są zastrzeżenia? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#WitMajewski">W pkt. 4 nie ma zmian. Czy są uwagi? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#WitMajewski">Pkt 5 - czy są uwagi? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#WitMajewski">Przystępujemy do pkt. 6. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanRulewski">Do takich zapisów zawsze dopisywałbym, żeby uniknąć sporów „w miarę możliwości”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#LesławNawacki">Chciałem przypomnieć, że państwo w zasadach prawa pracy, w art. 16, przyjęli brzmienie, że pracodawca stosownie do możliwości i warunków zaspokaja bytowe, socjalne i kulturalne potrzeby pracowników. To musi konweniować z tym zapisem. Natomiast jeśli chodzi o inne sprawy, to pracodawca jest obowiązany ułatwiać pracownikowi podnoszenie kwalifikacji zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WitMajewski">Czy pan poseł Rulewski podtrzymuje swoje zastrzeżenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanRulewski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WitMajewski">Czy są w tej sprawie jakieś inne głosy? Rozumiem, że rząd jest przeciwny. Jeśli nie ma zgłoszeń do dyskusji, to rozstrzygniemy.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#WitMajewski">Kto jest za tym, żeby w pkt. 6 dopisać zwrot: „w miarę możliwości”. W głosowaniu za propozycją posła Rulewskiego opowiedziało się 3 posłów, przeciw - 6, wstrzymał się od głosu - 1 poseł. Poprawka nie uzyskała większości, w związku z tym pkt 6 zostaje w dotychczasowym brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#WitMajewski">Czy są uwagi do pkt. 7? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#WitMajewski">Czy są uwagi do pkt. 8? Nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławWiśniewski">Mam pewne zastrzeżenie, gdyż wydaje mi się, że to sformułowanie jest bardzo miękkie i będzie prowadziło do tłumaczenia się pracodawców, iż nie posiadają środków finansowych na wspieranie, czy zaspokajanie potrzeb socjalnych, kulturalnych i bytowych, a przecież mamy ustawę o tworzeniu zakładowego funduszu socjalnego, jako funduszu obligatoryjnego w podmiotach tak państwowych, jak prywatnych. Użycie wyrazów „w miarę” jest nieadekwatne do rozwiązań prawnych jakie w tej chwili są. Proponowałbym skreślenie wyrazów „w miarę” i napisanie „zaspokajać w ramach tworzonego funduszu socjalnego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chcę stwierdzić, że ten przepis tak brzmiał od 1974 r.: „w miarę posiadanych środków”, a ponadto istniały przepisy o zakładowym funduszu socjalnym i mieszkaniowym i przepisy były w poprzednich latach respektowane, czego chyba pan nie kwestionuje, prawda?</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">W chwili obecnej te obowiązki, które wynikają z innych, szczegółowych ustaw, nie są przecież przez ten zapis likwidowane. Ten zapis odnosi się ewentualnie do innych jeszcze, nie objętych ustawami szczegółowymi spraw. Na pewno w takim przypadku, tak jak dotychczas, te potrzeby mogłyby być i powinny być zaspokajane tylko w miarę posiadanych środków, gdyż nawet trudno sobie wyobrazić, że nie mając tych środków pracodawca mógłby je zaspokajać. Byłby to przecież czysto papierowy zapis. Nie zmniejsza to obowiązków wynikających z innych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanRulewski">Chcę sprostować wypowiedź posła Wiśniewskiego jakoby przepisy o zakładowym funduszu socjalnym obowiązywały wszędzie i jakoby mają wszędzie obowiązywać w przyszłości. To jest nieprawda. To zależy od umawiania się załóg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#StanisławWiśniewski">Skąd, panie pośle, to jest obowiązek!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanRulewski">Nie dotyczy to wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JanRulewski">Druga sprawa to taka, że niepokoi mnie wyraz „zaspokaja”, który rzeczywiście ma taki charakter pełny, tzn. wygląda na to, że zakład pracy ma zaspokajać potrzeby kulturalne. Ja proponuję formułę „świadczyć”. Sprawa potrzeb kulturalnych jest sprawą prywatną, nie jest sprawą zawodową. Gdyby pracownik zgłosił się z jakąś potrzebą kulturalną, jakąkolwiek, od wyjazdu na mecz do wyjazdu za granicę i udowodnił, że pracodawca ma na to środki, to w gruncie rzeczy z tego sformułowania wynika, że pracodawca powinien zaspokoić te potrzeby. Myślę, że pracodawca powinien zaspokajać potrzeby w miarę posiadanych środków, czy może zaspokajać, jeśli wyraża ochotę może świadczyć, ale nie zaspokajać. „Zaspokajać” to znaczy załatwiać wszystko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Na pewno jednak chodzi o zaspokajanie, a nie o świadczenie. Myślę, że wrócą te czasy, kiedy zakład pracy będzie hodować świnie po to, aby dostarczać mięso i w ten sposób zaspokajać ich potrzeby bytowe. Natomiast jeśli pracodawca będzie mógł udostępniać salę dla zespołu tanecznego, to może ją udostępnić. Natomiast nie chodzi o to, żeby pracodawca miał świadczyć te usługi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławWiśniewski">Chciałem zgłosić formalny wniosek o zmianę zapisu pkt. 8 w następującej wersji: „zaspokajać w ramach zakładowego funduszu socjalnego potrzeby bytowe, socjalne i kulturalne pracowników”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WitMajewski">Chciałbym zapytać, co rząd sądzi o tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#LesławNawacki">Uważam, że ta ustawa określa jakie potrzeby i że do Kodeksu pracy nie trzeba jeszcze raz tej ustawy przywoływać. Nie ma takiej praktyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WitMajewski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Jak rozumiem pan poseł Rulewski wycofał się ze swojej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanuszGańko">Myślę, żeby tutaj dać pracodawcy takie możliwości, bo pewne nakłady finansowe mógłby odliczyć od podatku dochodowego. W ten sposób zachęciłoby się pracodawcę do takiej działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WitMajewski">Czyli, jak rozumiem, mamy jedną propozycję, propozycję pana posła Wiśniewskiego, której sprzeciwia się rząd, żeby zapisać „zaspokajać w ramach zakładowego funduszu socjalnego potrzeby bytowe, socjalne i kulturalne pracowników”. Kto jest za tą propozycją?</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#WitMajewski">W głosowaniu za propozycją opowiedział się 1 poseł, przeciw - 9, wstrzymał się od głosu - 1 poseł. Poprawka upadła, czyli rozumiem, że pkt 8 pozostaje w brzmieniu podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#WitMajewski">Do pkt. 9 nie było uwag. Czy w tej chwili ktoś zgłasza uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MieczysławPiecka">W związku z dyskusją na forum Sejmu, która odbyła się niedawno, uwagami Głównego Inspektora Pracy dotyczącymi braku umów myślę, że może lepiej byłoby pkt 9a ukształtować inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WitMajewski">W tej chwili mówimy o pkt. 9, który nie uległ zmianie. Do pkt. 9a przejdziemy. Czy do pkt. 9 są uwagi? Nie widzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Przecież ten pkt 9a niedawno został wprowadzony i już obowiązuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WitMajewski">Jeśli Komisja dojdzie do wniosku, a Sejm podzieli ten pogląd, to pkt 9a może być zmieniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MieczysławPiecka">Powiem to co myślę, chociaż tutaj podpowiadacie państwo i słusznie, że treść ta już obowiązuje. Miałem propozycję, żeby ten punkt brzmiał w sposób następujący: „sporządzać umowy o pracę oraz prowadzić dokumentację w sprawach związanych ze stosunkiem pracy”. Skoro jednak ten przepis obowiązuje od niedawna to rezygnuję i nie będę robić zamieszania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WitMajewski">Oczywiście, obowiązek zawierania umowy o pracę wynika z czego innego i jest bardziej zasadniczy. Czy są inne uwagi? Jeśli nie ma innych uwag, to rozumiem, że pkt 9a zostaje przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#WitMajewski">Przechodzimy do pkt. 10. Rząd proponował opuścić wyrazy: „w zakładzie” zgodnie z konwencją, że zrezygnowaliśmy z definicji zakładu pracy. Podkomisja jednak podtrzymuje użycie tego zwrotu. Proszę o uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Podkomisja podtrzymuje użycie tego określenia, ponieważ w tym przypadku chodzi nie o pracodawcę, ale o pewien obszar, na którym pracodawca może wpływać na kształtowanie zasad współżycia społecznego. Chodzi o obszar, składniki majątkowe, o zamknięte terytorium. Pracodawca nie może wpływać na kształtowanie zasad współżycia społecznego poza zakładem, gdzie pracownicy są poza zasięgiem jego ingerencji. Dlatego proponuję utrzymać „w zakładzie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WitMajewski">Ja, oczywiście, uważam, że jak będzie wpływać poza zakładem, to też nie zrobi błędu. Natomiast mną kieruje inne przekonanie. Uważam po prostu, że nie definiujemy pojęcia „zakład”. Uważam w związku z tym, że niedobrze jest używać w Kodeksie pracy pojęć, które nie są zdefiniowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WalerianSanetra">Wprowadzone zostało pojęcie „pracodawcy” w miejsce „zakładu pracy” w znaczeniu podmiotowym, ale w znaczeniu przedmiotowym termin ten pojawia się i będzie się pojawiać, m.in. w przepisach o czasie pracy. Jeżeli rezygnujemy z pojęcia zakładu pracy w znaczeniu podmiotowym, to tutaj tym bardziej znika niebezpieczeństwo nieporozumień, które w tej chwili występuje, że pod pojęciem „zakładu” w Kodeksie pracy po nowelizacji, będziemy rozumieć zakład pracy w znaczeniu podmiotowym.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#WalerianSanetra">W tej chwili zakład pracy będzie występować w Kodeksie pracy tylko w znaczeniu przedmiotowym. Raczej zgadzam się z tym, co powiedziała pani przewodnicząca, mimo że propozycja rządu jest inna.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#WalerianSanetra">Nie bardzo odpowiada mi, że pracodawca z tego tytułu, że zawarł z pracownikiem umowę, ma występować z woli ustawodawcy w roli wychowawcy poza zakładem. Jego władza powinna ograniczać się do tego, co jest związane ze stosunkiem pracy. Chodzi mi np. o to, żeby nie ingerował w życie rodzinne pracownika.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#WalerianSanetra">Tu były nieraz wypowiadane tego typu poglądy, m.in. przez pana prof. Święcickiego, że pracownik powinien przyjść gotowy do pracy, a więc w przeddzień powinien zaniechać różnego rodzaju działań, które osłabiają jego gotowość, m.in. pytano go w związku z tym o różne sprawy, zakazywano picia w przeddzień alkoholu czy innych spraw. Myślę, że jednak należałoby tu przyjąć generalnie filozofię, że pracodawca interesuje się pracownikiem kiedy jest on w zakładzie pracy i wykonuje pracę, a nie ma ambicji, żeby w sposób trochę taki patriarchalny ingerować w życie pozazakładowe. Chodzi mi o to, żebyśmy nie przyjmowali patriarchalnej wizji pracodawcy, zresztą znanej skądinąd, m.in. z doświadczeń XIX-wiecznego kapitalizmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WitMajewski">Widzę, że nikt nie chce drugiej Japonii. Czy po tych wyjaśnieniach ktoś jeszcze ma potrzebę zgłoszenia poprawek, bądź uwag? Jeśli nie to rozumiem, że pkt 10 został przyjęty w wersji podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#WitMajewski">Tym samym zakończyliśmy prace nad art. 94.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#WitMajewski">Następnie skreślamy art. 955 i art. 96. Proszę panią przewodniczącą o komentarz w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">To skreślenie jest wynikiem tego, że w ustawie o związkach zawodowych taki właśnie obowiązek został nałożony na pracodawców. Dlatego proponuje się go tutaj nie powtarzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WitMajewski">Czy są w tej sprawie uwagi? Nie ma. Rozumiem, że Komisja podziela pogląd podkomisji. Skreślamy art. 95.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#WitMajewski">Proszę o komentarz do art. 96.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Art. 96 mówił o obowiązku popierania socjalistycznego współzawodnictwa pracy. Myślę, że nie muszę komentować tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WitMajewski">W tym artykule mówi się jeszcze o usprawnieniach i racjonalizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jednak to nie jest obowiązkiem pracodawcy. Oczywiście, że każdy może być racjonalizatorem i wynalazcą, ale niekoniecznie musi to być przez pracodawcę obowiązkowo wspierane. To wykracza poza obowiązki wynikające z umowy o pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WitMajewski">Czy są uwagi do tego skreślenia? Rozumiem, że nie ma uwag, w związku z tym Komisja zdecydowała przyjąć skreślenie art. 96.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#WitMajewski">Przystępujemy do art. 97. Proszę o komentarz do zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">W art. 97 w par. 1 poza zmianą „zakład pracy” na „pracodawca” jest dodane zdanie drugie stanowiące, że wydanie świadectwa pracy nie może być uzależnione od uprzedniego rozliczenia się pracownika z pracodawcą. Jest to sprawa oczywista dla wszystkich, jednak potrzeby praktyki przekonują, że musi być to expressis verbis powiedziane. Niektórzy pracodawcy zatrzymują bowiem wydanie świadectw pracy po to, żeby zmusić pracownika do rozliczenia się, dokonania przez niego jeszcze różnych czynności i tym podobnych spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WitMajewski">Czy są uwagi do par. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#RyszardZbrzyzny">Mam propozycję, żeby sprecyzować termin „niezwłocznie”. Ten termin może być zinterpretowany, że w ciągu 10, 14, a może więcej dni. Myślę też, że korespondowałoby to z par. 2, gdzie mówi się już o konkretnych terminach. Mówi się w następnych paragrafach również, że pracownik po otrzymaniu opinii w ciągu 7 dni może zgłosić się o sprostowanie. W następnych paragrafach funkcjonują określone terminy. Proponowałbym również w par. 1 zastosować termin do 7 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">7 dni to nie oznacza niezwłocznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#MieczysławPiecka">Oponuję przeciwko propozycji 7 dni. Po prostu robimy pracownikowi przerwę w pracy. Musi on pójść ze świadectwem pracy do następnego zakładu pracy. „Niezwłocznie” to znaczy w taki sposób, żeby on nie miał żadnej zwłoki. 7 dni prowadzi do przerwy. Moim zdaniem, „niezwłocznie” to jest lepsze określenie. Dotychczasowa praktyka zmierzała do tego, że w ostatnim dniu pracy wydawało się opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WitMajewski">Czy pan poseł Zbrzyzny wycofuje swoją propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#RyszardZbrzyzny">Nie, nie wycofuję, chodzi mi o to, żeby rygorystycznie powiedzieć np. „do trzech dni”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#LesławNawacki">Nie ma żadnego usprawiedliwienia, żebyśmy usankcjonowali praktykę, że „niezwłocznie”, co dzisiaj znaczy „w ostatnim dniu trwania stosunku pracy”, traktowane było jako jeszcze 3 dni po ustaniu stosunku pracy. Uważam, że byłoby to pogorszenie sytuacji pracownika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WitMajewski">Czy po tych wyjaśnieniach pan poseł Zbrzyzny nadal ma uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WalerianSanetra">Chcę tylko powiedzieć, że do tej pory na tym tle nie powstawały trudności w praktyce. Nie widziałbym więc powodu, żeby zmieniać ten przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#WitMajewski">Czy pan poseł Zbrzyzny podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#RyszardZbrzyzny">Chciałbym zapytać pana ministra, skąd wzięło się to nazewnictwo „niezwłocznie”? To jest mało precyzyjne. Bardzo mi podobało się pańskie stwierdzenie, panie ministrze, że świadectwo należy wydać w ostatnim dniu zatrudnienia. Możemy to tak zapisać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#LesławNawacki">To jest termin powszechnie używany. W przepisach prawnych „niezwłocznie” znaczy, że bez zbędnej zwłoki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WitMajewski">Panie pośle, ponieważ - jak doradza nam tu ekspert - nie ma problemów praktycznych związanych z tą sprawą, czy będziemy kontynuować tę kwestię? Czy pan poseł Zbrzyzny podtrzymuje uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#RyszardZbrzyzny">Rezygnuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#WitMajewski">Dziękuję bardzo. Czy są inne zastrzeżenia? Jeśli nie ma to rozumiem, że par. 1 art. 97 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#WitMajewski">Przystępujemy do par. 2, który został dodany. Bardzo proszę o komentarz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Par. 2 jest zmieniany, otrzymuje nową treść. Rozszerza się bowiem w tym paragrafie katalog informacji, które pracodawca musi w świadectwie pracy zamieścić. Chodzi o informacje niezbędne do ustalenia uprawnień z ubezpieczenia społecznego, co wiąże się z tą, również uchwaloną już ustawą, o zasiłkach chorobowych.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">W pierwotnym przedłożeniu rządowym był zapis, że w świadectwie pracy należało również podawać wysokość i składniki wynagrodzenia, a także kwalifikacje uzyskane przez pracownika. Podkomisja natomiast proponuje, aby tego rodzaju informacje były podawane tylko na życzenie pracownika, czyli na jego wniosek. Często bowiem pracownik nie jest zainteresowany tym (a nawet przeciwnie), żeby podawano jego dotychczasowe, niskie zarobki w sytuacji, gdy ma np. możliwość uzyskania znacznie większych. To by mogło oddziaływać na jego niekorzyść u następnego pracodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JanRulewski">Czy to nie jest „przedobrzone”? W par. 2 mówi się o tym co powinno być w świadectwie pracy, zaś w par. 971 powiada się, że minister pracy i polityki socjalnej określił w drodze rozporządzenia szczegółową treść świadectwa pracy. To oznacza, że wypełni wszystkie luki z par. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jak wiemy to formularz nie jest zwłaszcza dla małego pracodawcy, którego pan poseł Rulewski słusznie bierze tu często w obronę, prosty. Często pracodawca nie wie co wpisać w świadectwie pracy. W moim przekonaniu taka instrukcja, która będzie w rozporządzeniu ministra pracy i polityki socjalnej podana znacznie ułatwi wypełnienie tego obowiązku. Przypuszczam, że pan minister Nawacki zechce tu jeszcze wytłumaczyć tę kwestię panu posłowi Rulewskiemu. Na pewno nie będą to obowiązki wykraczające poza to, co zawiera par. 2. Natomiast jak ma być to rozpisane szczegółowo, moim zdaniem, trzeba objaśnić w rozporządzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#LesławNawacki">Chodzi o to, że świadectwa pracy powinny zawierać tylko takie informacje, z których rzeczywiście wynika coś dla określenia uprawnień pracowniczych, zarówno w sferze stosunków pracy, jak i w sferze przepisów dotyczących ubezpieczenia społecznego. Z tego względu jest to celowe żeby tak to brzmiało jak proponuje podkomisja. Natomiast wydaje mi się, że obawy pana posła Rulewskiego są nieuzasadnione. Jest to zwykła technika legislacyjna, która zwykle polega na tym, że na zasadzie generalnej określa ustawa, natomiast uszczegółowienie, w zakresie mieszczącym się w delegacji ustawowej, stanowi delegację dla ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Jeśli chodzi o uszczegółowienie to ja proponuję żeby par. 2 podzielić na punkty, jak to proponowała pani przewodnicząca. Panie przewodniczący trzeba zwrócić uwagę, że art. 971 określa nie tylko szczegółowo treść świadectwa pracy, ale również sposób jego wydawania i prostowania. O prostowaniu mówi się w par. 21, w związku z tym logika tego zapisu jest słuszna. Nie można odnieść tego tylko do par. 2, ponieważ rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej również będzie dotyczyło elementów z par. 21.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#WitMajewski">Proponuję pójście na kompromis i zaproponujemy, żeby to był ostatni paragraf art. 97. Nie ma żadnego powodu tworzyć osobnego artykułu, można po prostu zapisać par. 4.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#WitMajewski">Czy są inne uwagi do par. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#StanisławWiśniewski">W par. 2 jeśli mamy przenieść art. 971 do art. 97, to w takim razie w par. 2 trzeba skreślić wyrazy: „określone przepisami wydanymi na podstawie art. 971”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#WitMajewski">Czy Biuro Legislacyjne nie ma zastrzeżeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Można to wykreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#WalerianSanetra">Tu jest problem dotyczący tego co minister pracy i polityki socjalnej powinien mieć w swojej gestii, tzn. czy on powinien również określać elementy treści świadectwa pracy. Czy ta sprawa powinna być w ogóle rozstrzygnięta w ustawie? Według propozycji którą mamy przedłożoną przez rząd delegacja ogranicza się tylko do sposobu i trybu wydawania i prostowania świadectwa pracy. Natomiast delegacja nie dotyczy kwestii związanych z treścią świadectwa pracy. W każdym razie pewne elementy dotyczące treści znajdowały się w dotychczasowym rozporządzeniu wykonawczym do Kodeksu pracy. Właściwie ten przepis, który zawiera delegację, bezpośrednio jak gdyby nie dotyczy tego co jest w par. 2. W par. 2 określamy to co może się znaleźć i powinno się znaleźć w świadectwie pracy, czyli określamy treść świadectwa pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#LesławNawacki">Wydaje mi się, że podkomisja proponuje trochę inną treść tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chcę jednak opowiedzieć się za tym, żeby ten paragraf pozostał tak zapisany. Opowiadam się za tym, ponieważ w par. 2 mówimy np., że w świadectwie pracy powinny być inne informacje niezbędne do ustalenia uprawnień pracowniczych, a także uprawnień wynikających z ubezpieczenia społecznego. Dla pracodawców może to być nieczytelne o jakiego typu informacje chodzi. Są rozmaite uprawnienia. Mogą być np. uprawnienia wynikające z rozwiązania umowy o pracę z przyczyn ekonomicznych. Dla wielu pracodawców może być naprawdę trudne do ustalenia o jakie uprawnienia chodzi. Natomiast jeżeli minister pracy i polityki socjalnej rozpisze to na przeróżne obowiązki, które trzeba będzie wypełnić i szczegółowo będzie się to mieścić w zbiorczym pojęciu, to będzie pracodawcom łatwiej. W ustawie jest to niedookreślone i zrobić tego nie sposób, bo mogą pojawić się nowego typu uprawnienia pracowników w przyszłości. Będą one mieścić się w ogólnej definicji, natomiast jeśli zechcemy rozpisać na szczegółowe uprawnienia, to będzie to skomplikowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#MieczysławPiecka">Chciałem poprzeć koleżankę przewodniczącą. Świadectwo pracy jest podstawowym dokumentem i istota tego świadectwa powinna być wyraźnie zaznaczona. Natomiast sposób i tryb wydawania świadectwa pracy to zupełnie inne zagadnienia. Wydaje mi się, że przygotowany tekst jest lepszy od proponowanych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#WitMajewski">Czy mam rozumieć, że pan poseł jest przeciwko skreśleniu wyrazów: „określone przepisami wydanymi na podstawie art. 971”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#MieczysławPiecka">Nie przeciwko temu, ale przeciwko temu, żeby przerabiać zapis par. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#WitMajewski">Czy są inne uwagi? Nie słyszę, czyli rozumiem, że Komisja wyraża zgodę, żeby opuścić „określone przepisami wydanymi na podstawie art. 971”, ponieważ dodamy ust. 4, który będzie to regulował. Natomiast Komisja życzy sobie, aby pozostałą treść pozostawić bez zmian. Czy ktoś jest przeciwny takiemu stanowisku? Nie widzę. Rozumiem, że par. 2 z tą jedną zmianą został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#WitMajewski">Przystępujemy do par. 21.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Tutaj jedyną zmianą jest to, że zamienia się kierownika zakładu pracy na pracodawcę. Poza tym ten paragraf pozostaje bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#WitMajewski">Czy są uwagi do tego paragrafu? Jeśli uwag nie ma to rozumiem, że Komisja par. 21 w wersji podkomisji przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#WitMajewski">Przystępujemy do par. 3. Proszę o objaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jest to nowy zapis, którego dotychczas nie było. Potrzebę jego zamieszczenia w Kodeksie pracy zrodziła praktyka. W przypadku rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę bez wypowiedzenia, gdy następnie sąd w wyniku skierowania przez pracownika sprawy do sądu, uzna, że rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło z naruszeniem przepisów Kodeksu pracy na pracodawcę nakłada się obowiązek wydania nowego świadectwa pracy, z informacją, że rozwiązano umowę o pracę za wypowiedzeniem dokonanym przez pracodawcę. Na tym tle były rozmaite konflikty i nieporozumienia. Będzie więc wprost powiedziane co pracodawca ma zrobić. Równocześnie tryb, w jakim zostanie to dokonane określi rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej, o którym przed chwilą tutaj mówiliśmy. Chodzi o to, żeby pracodawca nie dopisywał i nie zmieniał na poprzednio wydanym świadectwie pracy, bo to mogłoby działać na niekorzyść pracownika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#WitMajewski">Czy są uwagi do treść par. 3?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#WalerianSanetra">Chciałbym ewentualnie poddać pod rozwagę zastąpienie wyrazów: „orzeczenia przez sąd pracy” wyrazem: „ustalenie”. Zdarza się bowiem tak, że sąd nie orzeka, nie ma sentencji, nie ma stwierdzenia, że rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło z naruszeniem przepisów prawa. Natomiast nieraz z uzasadnienia sądu wynika niedwuznacznie, że sąd przyjął ustalenie, że przy rozwiązaniu stosunku pracy nastąpiło naruszenie przepisów prawa. Są np. takie sytuacje kiedy pracownik miał możliwość wniesienia roszczenia o przywrócenie czy o odszkodowanie, ale upłynął termin prekluzyjny, wobec tego sąd nie może ani go przywrócić, ani zasądzić odszkodowanie, natomiast pracownik ma inne roszczenia, np. domaga się odprawy. W toku badania tych spraw sąd dochodzi do wniosku, że po prostu rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło z naruszeniem prawa. Takie ustalenie jest zawarte w uzasadnieniu, a nie ma go w orzeczeniu. To da szersze możliwości, również ministrowi, który będzie w rozporządzeniu ustalał pewne zasady, jak postępować z tym świadectwem pracy w takiej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#LesławNawacki">Chciałbym zapytać, w stylu pana prof. Falandysza czy uzasadnienie jest częścią orzeczenia, czy też nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#WalerianSanetra">Na ogół orzeczenie jest sentencją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#LesławNawacki">Czy to znaczy panie profesorze, że w sentencji orzeczenia może być co innego niż w uzasadnieniu lub niezupełnie to co w uzasadnieniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#WalerianSanetra">Tak. Sąd nie może orzec o przywróceniu do pracy, bo upłynął termin, nie może więc w tej sprawie sentencji się wypowiedzieć. Natomiast w uzasadnieniu rozstrzyga zasądzając np. kwotę nagrody jubileuszowej. Sąd w uzasadnieniu może stwierdzić, że w istocie nie nastąpiło rozwiązanie umowy o pracę z winy pracownika. zawsze jest bezpieczniejsze zastosowanie terminu, który proponuję, bo stwarza sytuację, która umożliwia weryfikację. W razie sporu można zrewidować to uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#TeresaFlemmingKulesza">Na tle proponowanych zmian będzie zapewne nawet częstsze, że sąd będzie orzekać odszkodowanie, a treść wyroku będzie brzmiała, że na rzecz pana „X” zasądza się od zakładu „Y” określoną kwotę i na tym ten wyrok będzie się kończyć. W związku z tym można by zastanawiać się czy z tego wyroku cokolwiek wynika. Ustalenia znajdą się w uzasadnieniu i dotyczyć one będą tego czy zakład pracy naruszył prawo, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#TeresaFlemmingKulesza">Z kolei jeżeli napiszemy o ustaleniu, to wynikałoby z tego, że pracownik ma jakieś ekstra roszczenie. Nie wiem czy nie napisać kompromisowo, że jeżeli z orzeczenia sądu wynika, że nastąpiło to i to...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#WitMajewski">Czy pani przewodnicząca po tej dyskusji ma jasność co powinien zawierać ten przepis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chyba tak, chyba powinno być zapisane „jeżeli z orzeczenia sądu wynika”, bo np. może być także ugoda. Wtedy sąd w ogóle umarza postępowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Zapisujemy zatem, jeżeli z orzeczenia sądu wynika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#MaciejSekunda">Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na jedną sprawę, która wiąże się z działalnością sądów w tym zakresie. Ta uwaga dotyczy także niezwłoczności wydania świadectwa pracy. W Kodeksie pracy znalazł się nowy zapis w art. 55 par. 11, który pozwala pracownikowi rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia w przypadku ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków przez pracodawcę. Jednocześnie pracodawca ma prawo wystąpić do sądu, jeżeli nie zgadza się z takim postępowaniem ze strony pracownika. Jak w takim przypadku zapiszemy? Czy w takiej sytuacji będzie przestrzegany wymóg niezwłoczności? Pracodawca będzie musiał niezwłocznie wydać świadectwo pracy pracownikowi, który rozwiąże z nim umowę o pracę bez wypowiedzenia, a później - ewentualnie - będzie miał problem co ma zrobić. Czy ma zabierać świadectwo pracy? Czy nie powinniśmy zastanowić się nad niezwłocznością w tym przypadku? Trzeba by uwzględnić ten przypadek w kodeksie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#LesławNawacki">Moim zdaniem, to o czym mówił pan Sekunda jest sytuacją prawidłową. Tak jest, pracodawca ma wydać świadectwo pracy niezwłocznie, a dopiero potem, w trybie prostowania, będzie prostować to co sąd orzeknie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#WitMajewski">Czy są inne uwagi? Czy wobec tego przyjmiemy tę autopoprawkę zgłoszoną przez przewodniczącą podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Poprawka brzmi: „Jeżeli z orzeczenia sądu pracy wynika, że rozwiązanie z pracownikiem umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy, nastąpiło z naruszeniem przepisów o rozwiązaniu w tym trybie umowy o pracę, pracodawca jest obowiązany zamieścić w świadectwie pracy informację, że rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło za wypowiedzeniem umowy o pracę przez pracodawcę”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#WitMajewski">Czy ktoś ma uwagi do tej propozycji? Jeśli nie ma uwag to uznam, że par. 3 w wersji podanej powyżej został przyjęty. Uwag nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#WitMajewski">Teraz rozumiem, że rezygnujemy z art. 971, oznaczamy ten zapis jako par. 4, natomiast treść jego nie ulega zmianie. Czy do treści tego paragrafu w wersji proponowanej przez podkomisję są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#MieczysławPiecka">Zamiast „oraz” proponowałbym „i”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Tam wcześniej jest już „i”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#WitMajewski">Byłoby za dużo „i”. Rozumiem, że nie ma tej uwagi. Czy są inne uwagi? Jeśli nie ma uwag, to rozumiem, że przyjęliśmy par. 4 art. 97 w wersji zaproponowanej przez podkomisję. Art. 971 nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#WitMajewski">Przechodzimy do art. 98, który podkomisja proponuje skreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">To jest największa zmiana w dotychczasowym zakresie obowiązków pracodawcy. Dotychczasowy art. 98 nakładał na pracodawcę obowiązek wydania pracownikowi, na jego wniosek, opinii o pracy w związku z wypowiedzeniem, rozwiązaniem lub wygaśnięciem umowy o pracę. Doświadczenia na tle wydawania opinii, także doświadczenia wynikające z wielu sądowych procesów na tym tle, związanych z żądaniem sprostowania opinii, dowodzą, że te opinie przerodziły się w szablonowe stwierdzenia, zawierające utarte slogany, po to tylko, żeby się nie narazić na oddanie sprawy do sądu. Chodziło o to, żeby nie można było rzetelnej oceny w opinii kwestionować. W związku z tym proponujemy, aby nie było obowiązku wydawania takich opinii, natomiast aby powrócić, ale już na zasadzie dobrowolności do rekomendacji pracownika. Na rekomendację mogliby zasługiwać tylko tacy pracownicy, których można rekomendować. To spowodowało zamysł wnioskodawców skreślenia art. 98.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Podkomisja rozważała to dość szczegółowo, zdając sobie sprawę, że jest to swoista rewolucja. W efekcie podzieliła stanowisko rządu, który proponuje skreślić ten artykuł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#StanisławWiśniewski">Sądzę, że jest to bardzo poważny problem, czy skreślić ten artykuł, czy zmodyfikować. Coraz częstszą bowiem praktyką ze strony pracodawców jest żądanie rekomendacji bądź opinii. Należałoby zastanowić się, aby nie był to obowiązek nałożony na pracodawcę, jednakże żeby na prośbę czy wniosek pracownika pracodawca wydawał opinię czy rekomendację.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#StanisławWiśniewski">Nie mogę przyjąć poglądu pani przewodniczącej, że wydawanie rekomendacji dotyczyłoby tylko najlepszych pracowników. Czyżby miała to być kodeksowa segregacja pracowników na lepszych i gorszych? Chyba nie powinniśmy w ten sposób myśleć? Proponowałbym jednak, żeby pozostawić zapis, ale w formie zmodyfikowanej, że opinię wydaje się na wniosek pracownika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JanRulewski">Jestem przeciwny nie tylko ze względu na trudności redakcyjne i ewentualne późniejsze spory oraz wciąganie w te kwestie różnych organizacji, w tym związkowych. Uważam, że ten przepis powstał w warunkach państwa socjalistycznego, w którym opinia brana była pod uwagę i była konieczna, m.in. do wniosku o mieszkanie, a nawet do otwarcia konta w banku. Milicjant, który odstępował od interweniowania w jakiejś tam sprawie także kierował się opinią, po którą udawał się do zakładu pracy. Po prostu zakład pracy był autorytetem moralnym dla wielu innych instytucji. Myśmy z tym zerwali. Dlatego jestem przeciwny wydawaniu opinii.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#JanRulewski">Może się zdarzyć, że będą krążyć tylko dobre opinie. A więc pracodawcy o tych, którzy nie posiadają opinii będą sądzić, że są złymi pracownikami. Zresztą nie zamierzam ułatwiać pracy pracodawcom, którzy powinni sobie sami organizować mechanizm przyjmowania pracownika i umieć również zebrać informacje o jego dotychczasowej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#AnnaOłdakowska">W gruncie rzeczy opinia w stosunku do nikogo nie spełnia pokładanych w tym dokumencie nadziei.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#AnnaOłdakowska">Jeśli chodzi o opinię na wniosek, to spotkałam się z sytuacjami patologicznymi. Są ludzie, którzy co drugi dzień składają wniosek o wydanie opinii o ich pracy.</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#AnnaOłdakowska">Podnoszono tu też kwestię licznych długotrwałych i zupełnie niepotrzebnych procesów sądowych.</u>
          <u xml:id="u-126.3" who="#AnnaOłdakowska">Wydaje mi się, że pracodawca powinien umieć dowiedzieć się kogo ma zamiar zatrudnić. Mówiono też o wydawaniu rekomendacji. Z samego tego wyrazu wynika, że pracodawca musi móc zarekomendować. Niejednego z pracowników nie będzie chciał i nie będzie mógł polecić. Za tym jest to chyba niepożyteczne w tak uniwersalnym akcie prawnym jak Kodeks pracy zapisywać takie sprawy. Pozbycie się przepisu o opinii uważam za jedno z najlepszych pociągnięć legislacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#StanisławWiśniewski">Podtrzymuję dotychczasową treść zapisu art. 98.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#WitMajewski">Mam pytanie do pana prof. Sanetry. Jeżeli przyjmiemy art. 98 w dotychczasowej wersji, czy nie będzie jakiejś niezgodności w stosunku do rozstrzygnięć, które już podkomisja przyjęła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#WalerianSanetra">Sprawa skreślenia tego przepisu była szeroko dyskutowana. Jednoznacznie wszyscy wypowiadali się przeciwko opiniom. Mając na uwadze to, że w gruncie rzeczy opinia nikomu nie służy należałoby skreślić ten przepis. Opinia w gruncie rzeczy leży w interesie pracodawcy. Umożliwia mu wybór między pracownikami. Z opinii wynika czy pracownik nadaje się do danej pracy czy nie. Z praktyki wynika, że opinie te funkcji nie spełniały. Opinie są zdawkowe, nie służą temu celowi i nie ma powodu, żeby tę instytucję utrzymywać. Jednocześnie istnienie opiniowania jest źródłem wielu niepotrzebnych sporów, tam gdzie z jakichś powodów pracodawca chce zaszkodzić konkretnemu pracownikowi. Chodzi tu nie o obiektywne podejście, a o jakieś osobiste urazy. Jest to rzeczą nienaganną, nieprawidłową. W gruncie rzeczy z powodu opinii jest więcej szkód, niż pożytków, a zwłaszcza nie osiągany jest główny cel, którym jest informacja o pracowniku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Chciałem powtórzyć to co mówił tu przed chwilą poseł Wiśniewski. Uważam, że jeśli pracownik prosi o opinię, to ona powinna być mu wydawana. Nie znaczy to wcale, że pracodawca musi z owej opinii korzystać. To jest sedno sprawy. Co z tego, że pracodawca wyda opinię, niech wydaje jaką chce. Natomiast pracodawca, który przyjmuje do pracy może skorzystać z tej opinii, albo nie skorzystać. Pracownik ma jednak prawo do uzyskania opinii od pracodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#WitMajewski">Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę panu posłowi Wiśniewskiemu, że dotychczasowy art. 98 zawiera m.in. takie sprawy jak...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#StanisławWiśniewski">Panie przewodniczący, chciałbym zmodyfikować ten zapis. Chciałbym zaproponować, aby treść art. 98 ograniczyć do dwóch paragrafów. Paragraf pierwszy mówiłby o tym, że zakład pracy jest zobowiązany wydać opinię o pracy na prośbę pracownika w związku z rozwiązaniem, wypowiedzeniem lub wygaśnięciem stosunku pracy. Paragraf drugi mówiłby o tym, że opinia o pracy powinna opierać się na dokumentach znajdujących się w aktach osobowych pracownika oraz na dokonanych w zakładzie ocenach jego pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#LesławNawacki">To co proponuje pan poseł Wiśniewski jest wysoce niekompletne. Skoro nakładamy na pracodawcę obowiązek, który ma wykonać na wniosek pracownika, to musi być jeszcze rozstrzygnięty tryb co będzie, jeżeli pracodawca nie wypełni tego wniosku. Będzie też spór dotyczący treści tej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#StanisławWiśniewski">Panie ministrze, przecież będzie to ewidentne naruszenie przez pracodawcę Kodeksu pracy. Skutki takiego postępowania są jasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#LesławNawacki">Co jednak z tego będzie wynikać dla treści opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#StanisławWiśniewski">Będzie to dochodzone na drodze sądowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#LesławNawacki">Ale to trzeba zapisać. Trzeba zapisać, że pracownik ma takie roszczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#WitMajewski">Trzeba by też powiedzieć pracodawcy co to ma być za opinia.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#WitMajewski">Może rozstrzygniemy co do zasady. Jeżeli większość członków Komisji będzie za tym, żeby ten obowiązek został nałożony na pracodawców, to polecimy podkomisji zredagowanie treści tego artykułu. Jeżeli natomiast co do zasady Komisja nie da się przekonać, to zredagowanie wniosku mniejszości będzie spoczywać na panu. Kto z państwa jest za tym żeby utrzymać zasadę, że na wniosek pracownika pracodawca jest zobowiązany wystawić mu opinię?</u>
          <u xml:id="u-138.2" who="#WitMajewski">W głosowaniu za zasadą, że na wniosek pracownika pracodawca jest zobowiązany wystawić opinię opowiedziało się 2 posłów, przeciwnych było - 3, wstrzymało się od głosu 6 posłów. W tym stanie rzeczy Komisja nie poleca podkomisji opracowanie tego artykułu. Jeżeli pan poseł Wiśniewski będzie życzył sobie złożyć wniosek dotyczący mniejszości opinii, to proszę zredagować tak ten przepis, żeby był jasny dla pracodawcy, rozstrzygał spory oraz był dostosowany do nomenklatury, o której podkomisja już rozstrzygnęła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#StanisławWiśniewski">Panie przewodniczący, ja zgłoszę wniosek mniejszości, ale w takim kształcie, jaki będę uważał za wskazany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#WitMajewski">Przystępujemy do art. 99. Tu są zmiany formalne. Polegają one na tym, że „zakład pracy” zastępujemy „pracodawcą” i - oczywiście - rezygnujemy z zapisów dotyczących opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jest to konsekwencja tego, że nie ma już obowiązku wystawiania opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#StanisławWiśniewski">Nie przesądzajmy sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Tę decyzję Komisja już podjęła. Panie pośle, jeżeli przejdzie pana wniosek mniejszości, to - oczywiście - konsekwencją tego będzie dopisanie „opinii” do art. 99. Stanie się to na sali sejmowej. Nawet jeżeli mogę to muszę radzić, jak pan zgłosi wniosek mniejszości, który by przyjęto, to wtedy w konsekwencji do art. 99 trzeba by dopisać to, co w tej chwili usuwamy z tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#WitMajewski">Z tego wynika, że pan poseł Wiśniewski będzie musiał objąć również wnioskiem mniejszości art. 99.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#WitMajewski">Czy są uwagi do art. 99 w wersji podkomisji? Przejdźmy po kolei. Czy są uwagi do paragrafu pierwszego? Nie widzę. Paragraf ten został przyjęty. Czy są uwagi do paragrafu drugiego? Nie ma uwag. Paragraf ten został przyjęty. Paragraf trzeci proponuje się uchylić. Czy są uwagi do par. 4? Nie ma uwag, jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-144.2" who="#WitMajewski">Przystępujemy do rozdziału II „Obowiązki pracownika”. Czy są uwagi do tytułu rozdziału? Nie widzę. Tytuł rozdziału został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-144.3" who="#WitMajewski">Przystępujemy do art. 100. Proszę panią przewodniczącą o scharakteryzowanie zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">W art. 100 poniekąd zawęża się obowiązki pracownika. Skreśla się obowiązek przestrzegania dyscypliny pracy. To koreluje z tym co poprzednio mówiłam o dyscyplinie pracy odnośnie do pracodawcy. Nadto w art. 100 wprowadza się obowiązek stosowania się do poleceń przełożonych, do tych poleceń, które dotyczą pracy, jeżeli nie są sprzeczne z przepisami prawa i umową o pracę. O to właśnie zawężenie podległości poleceniom przełożonych uzupełniono ten zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#JanRulewski">Chciałbym zasugerować, aby skreślić wyrazy, które były pierwotnie „lub umowę o pracę” w projekcie rządowym, a teraz jest „i”. Proponuję to z tej racji, że oznacza to, iż wszystkie inne prace, chociażby te, które są zawarte w art. 42 par. 4 są sprzeczne z umową o pracę. W tym paragrafie jest domniemanie, że wszystkie inne prace powinien pracownik wykonywać. Nie jest jasne, że to musi być zgodne z umową o pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#WitMajewski">Jednym słowem proponuje pan, aby ten przepis skończył się na wyrazach: „sprzeczne z przepisami prawa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#LesławNawacki">Skoro w kodeksie jest dopuszczona możliwość działania na podstawie art. 42, to znaczy, że takie działanie pracodawcy jest zgodne z prawem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#WalerianSanetra">W tym przepisie mówiącym o umowie o pracę rozumieć należy, że chodzi tu o czynność, tzn. o to, co zostało napisane. Oczywiście, strony mogą ustalić pewne szczególne rytmy, m.in. nic nie stoi na przeszkodzie, aby w umowie było zapisane stosowanie art. 42. Jednak musi to wynikać z umowy. Wtedy polecenie, które będzie odpowiadało treści art. 42 par. 4 w tym wypadku będzie sprzeczne z umową. Będzie sprzeczne z umową, jeżeli nie będzie w niej wspomniane o art. 42. Warto by zastanowić się, że stosunki pracy nie powstają tylko z umów, ale z innych aktów prawnych. Mamy np. w Kodeksie pracy jeszcze powołanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#WitMajewski">Czy pan poseł Rulewski wycofuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#JanRulewski">Pracownik ma wykonywać polecenia zgodne z umową o pracę. W domniemaniu ten artykuł został wprowadzony po to, żeby jeszcze inne niż w umowie o pracę polecenia musiał wykonywać pracownik. Nie podtrzymuję jednak swojego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#WitMajewski">Czy są inne uwagi? Jeśli nie ma uwag to rozumiem, że Komisja przyjęła art. 100 par. 1.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#WitMajewski">Przystępujemy do paragrafu drugiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">W par. 2, który dotychczas w punktach siedmiu wyliczał szczególne obowiązki pracownika, obecnie też są one ujęte w modyfikowanych siedmiu punktach. W punkcie pierwszym proponuje się skreślić obowiązek wykorzystywania przez pracownika czasu pracy w sposób jak najbardziej efektywny. Od tego jest pracodawca, żeby o to zadbał, nie jest to kodeksowym obowiązkiem. Zresztą mieści się to w wykonywaniu poleceń przełożonych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#WitMajewski">Czy są uwagi do tej zmiany? Nie widzę. Została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Punkt drugi pozostaje bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Mam uwagę do pkt. 2. Właściwie jestem za skreśleniem w całości tego punktu. Dla mnie jest to przepis, mówiąc słowami posła Rulewskiego, z minionej epoki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#WitMajewski">Co rząd na to?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#LesławNawacki">Praktycznie rzecz biorąc do tej pory traktowaliśmy umowę o pracę jako umowę starannego działania. Skreśliliśmy art. 12, który stanowił o tym starannym działaniu, że leży ono w obowiązkach pracownika. Jeżeli skreślimy to także w art. 100, to praktycznie będą wątpliwości co do określenia charakteru tej umowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Można zmodyfikować par. 2 jeszcze w ten sposób, że skreślimy „i przejawiać w tym celu odpowiednią inicjatywę”. Jednak ja jestem za całkowitym skreśleniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#JanRulewski">Uważam, że kwestia, o której mówi par. 2 jest wyczerpana w par. 1 mówiącym o tym, że pracownik zobowiązany jest wykonywać sumiennie pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#WitMajewski">Jest wniosek pana posła Jakubczyka, najdalej idący, o skreślenie całości. Drugi wariant to skreślenie tylko „i przejawiać w tym celu odpowiednią inicjatywę”. Kto jest za tym, żeby pkt 2 skreślić w całości.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#WitMajewski">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 9 posłów, głosów przeciwnych nie było, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Pkt 2 w par. 2 został skreślony. Wobec tego trzeba będzie przesunąć numerację punktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Pkt 3 pozostaje bez zmian. Dotyczy obowiązku przestrzegania regulaminu pracy i ustalonego w zakładzie porządku. W moim przekonaniu ten obowiązek powinien pozostać, bo to jest jeden z podstawowych obowiązków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#WitMajewski">Czy są inne wnioski? Nie widzę. Pkt 3 został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Również pkt 4 odnosi się do podstawowego obowiązku pracownika. Chodzi o przepisy i zasady bezpieczeństwa i higieny pracy oraz o przepisy przeciwpożarowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#WitMajewski">Czy są uwagi do tego punktu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#CezaryMiżejewski">Mam - oczywiście - bardzo drobną uwagę, ale przy Dziale X odbyliśmy bardzo burzliwą dyskusję co do zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. Proponowałbym generalne rozstrzygnięcie czy będziemy używać określenia „zasady”, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i higienę pracy. Nie chcę rozwodzić się nad tą kwestią, ale powinniśmy zdecydować się czy używamy wyrazu „zasady”, czy nie. Jeśli nie używamy, to w tym artykule trzeba skreślić również ten wyraz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#WitMajewski">Zostawimy tak jak proponuje podkomisja, a później pan poseł będzie wnosić o łączną zmianę, w konsekwencji tego jak przyjmiemy w dziale dotyczącym bhp.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#WitMajewski">Czy ktoś ma inne uwagi do pktu 4? Nie widzę. Pkt 4 w wersji podkomisji został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Modyfikacji uległy kolejne punkty: 5 i 6. Zastąpiono je inną treścią. Pozostała „dbałość o dobro pracodawcy”, pozostała też ochrona jego mienia. Natomiast co do tajemnicy, która poprzednio odnosiła się do tajemnicy państwowej i służbowej, tutaj zastąpiono to tajemnicą co do informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Z kolei „przestrzeganie tajemnicy określonej w odrębnych przepisach”, która jest w pkt. 6, to jest właśnie tajemnica państwowa.</u>
          <u xml:id="u-168.2" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wnioskodawca, czyli rząd tak samo jak podkomisja stwierdziły, że zachowanie w tajemnicy istotnych informacji pracodawcy jest obowiązkiem pracownika. Doświadczenie ostatnich lat dowodzi, że pracodawca ma w tym żywotny interes, a ponadto wpływa to na istnienie całego zakładu. Jest to pośrednio także interes pracownika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#CezaryMiżejewski">Mam tylko krótkie pytanie do rządu i do przewodniczącej podkomisji co to są informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Czy to jest to np. że pracodawca posiada kochankę? Rozumiem, że chodzi o informacje dotyczące zakładu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Proponuję skreślić wyrazy: „dbać o dobro pracodawcy”. Proponuję zacząć od wyrazów: „chronić mienie pracodawcy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#JanRulewski">Bardziej chodzi tu chyba o wspólne dobro, którym jest możliwość pracy i zarobkowania oraz odnoszenie zysków. Dobro pracodawcy to przecież zyski. Jestem zwolennikiem skreślenia wyrazów: „chronić jego mienie”. Jak to technicznie wykonywać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#JanuszGańko">Chciałem wypowiedzieć się jako związkowiec na temat tego przepisu. Co to znaczy „dbać o dobro pracodawcy”? Czy to znaczy zabraniać pracodawcy pić alkohol w pracy, palić papierosy itd.? Czy w przypadku kiedy pracodawca zatrudnia pracowników na zasadzie umowy o pracę i pracownik wie, że dwudziestu ludzi jest zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, a stu innych pracuje na czarno, doniesie do Państwowej Inspekcji Pracy, a jego kolega doniesie do pracodawcy, że ten pierwszy doniósł do PIP, to na czyją szkodę jest to działanie. Pracodawca będzie oczywiście to interpretować jako działanie na jego szkodę. Proponowałbym wykreślenie w ogóle tego zapisu. Pracodawca jest zwykle silniejszą stroną. Będzie on interpretować zapis tak, jak będzie chciał. Mam w tej chwili taki przypadek, że kopalnia, której nazwy na razie nie podam sprzedała węgiel posłowi, którego nazwiska też na razie nie podam, za sumę 1.200 mln zł, węgla ten pan - jak dotąd - nie oddał, a pracodawca, czyli skarb państwa mówi: podpisałem z wami porozumienie o podwyżkę, ale nie jestem w stanie tego zrealizować, bo mam listę dłużników. Jeżeli ktoś z działaczy związkowych nagłośni ten problem, to narazi także na szkodę dyrektora kopalni. Przepis ten będzie przeciwko pracownikom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#StanisławWiśniewski">Składam formalny wniosek o skreślenie pkt. 5 par. 2 w art. 100.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wręcz przeciwnie, chciałabym się wypowiedzieć za utrzymaniem tego punktu. Postaram się odpowiedzieć na pytania i wątpliwości, które były tutaj zgłaszane. Dbałość o dobro pracodawcy pośrednio jest również dbałością o dobro pracownika. Chodzi tu nie tylko o jego mienie. Chodzi również o jego niematerialne dobra, jak np. dobro firmy, znaku itp. Jeżeli pracownicy danego pracodawcy chodzą i mówią, że pracują u oszusta i szulera, to na pewno nie służy to dobru pracodawcy. Natomiast z całą pewnością nie chodzi w tym przepisie o tak szeroki obowiązek dbałości ze strony pracownika, żeby wykracza on poza obowiązki związane z pracą, z umową o pracę. I również nie chodzi o to, żeby miały być chronione dobra, którym same przepisy prawa nie przyznają ochrony. Powiadomienie prokuratury o tym, że pracodawca popełnia przestępstwo, który to obowiązek wynika z Kodeksu postępowania karnego, wcale nie jest przez ten przepis zabronione. Chodzi tu o dobro związane z umową o pracę z daną firmą.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jeżeli chodzi o te informacje, o których mówił tu pan przewodniczący Miżejewski, to oczywiste jest, że chodzi tu o tajemnice związane również z istnieniem danego zakładu. Jako przykład podam o jakie tajemnice chodzi. Pracodawca, firma handlowa, rozwozi do swoich klientów towary. Jego pracownik wydał konkurencji listę klientów łącznie z najkrótszą marszrutą. Było to w danym przypadku bardzo istotne. O tego typu dobra tutaj chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Wydaje mi się, że dobra firma potrafi bronić się sama. To dla mnie nie jest argument. Natomiast zapis pkt. 5 może być bardzo szeroko interpretowany. Może być np. interpretowany w ten sposób, że w miejscu pracy pracownicy mają obowiązek chronić stojący tam samochód pracodawcy. Trzeba by sprecyzować ten zapis, gdyby miał pozostać, żeby wyeliminować takie przypadki. Być może dobry byłby zapis „chronić mienie pracodawcy w miejscu pracy”. Zapis proponowany jest nieścisły, a jego interpretacja jest zbyt szeroka. Kiedyś chroniło się dobro zakładu socjalistycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#MaciejSekunda">Chciałem przypomnieć państwu, że Konfederacja zgłosiła, przy okazji dyskusji nad zasadami zapis mówiący o tym, że pracownik ma obowiązek nie podejmować działań mogących narazić pracodawcę na szkodę. Wtedy m.in. poseł Wiśniewski argumentował, że taki zapis jest niepotrzebny, gdyż mamy w art. 100 pkt 5 mówiący wyraźnie o tych sprawach. Dokładnie pamiętam tę argumentację. Praktycznie przeważyła ona i nie dyskutowano dłużej nad tą sprawą.</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#MaciejSekunda">Pragnę zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt. W gruncie rzeczy nie zmieniamy dotychczasowego zapisu. Trzeba to także czytać w aspekcie zasad Prawa pracy, które mówią o obowiązkach pracodawcy względem pracownika. Trzeba to także czytać mając na uwadze art. 94, który mówi o obowiązkach pracodawcy względem pracownika. Myślę, że wtedy pkt 5 będzie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#JanRulewski">Popieram to co powiedziała poseł Skowrońska-Łuczyńska. W ustroju socjalistycznym zostałem wyrzucony z pracy, bo strajkowałem. Strajkując krytykowałem, że zakład wykorzystuje pracowników. Było to oczywiście naruszeniem dobra socjalistycznego zakładu pracy. Obawiam się, że zapisanie tego obowiązku, bo przecież nie jest to zasada, nie krytykowania pracodawcy będzie instrumentem przeciwko pracownikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#AnnaOłdakowska">Ponieważ wszyscy chcąc czy nie chcąc mamy wpojone pojęcie „zakład pracy”, a tu pojawił się „pracodawca”, to odbieramy to w ten sposób, że mówiąc pracodawca myślimy o właścicielu - krwiopijcy. Tutaj znowu trzeba mieć na względzie, że zakład pracy, że zespół środków majątkowych i ludzie. Nie doczytuję się tu, że jest napisane w tym przepisie, żeby chronić mienie właściciela. Chodzi tu o ochronę mienia zakładu pracy.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#AnnaOłdakowska">Czerpię swoją wiedzę z praktyki i wiem, że sprawy, które nasuwają duże trudności obu stronom stosunku pracy, tzn. i pracodawcom i pracownikom dotyczą może rozwikłania tych kwestii. Interesem zakładu pracy i tajemnicą zawodową bezsprzecznie powinna być objęta lista adresowa, wysokość rachunków, stosowane technologie. Jest szereg spraw, które powinny podlegać ochronie i ochrona tego powinna stanowić obowiązek pracownika.</u>
          <u xml:id="u-178.2" who="#AnnaOłdakowska">Chciałabym jeszcze powiedzieć o uzasadnionym interesie pracodawcy. Koniecznie musimy rozróżnić te sprawy. Tu nie ma mowy o interesie właściciela, ale chodzi o interes zakładu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Sądzę, że podnoszone wątpliwości wynikają stąd, że jest tu zapisane „pracodawca”. Chciałabym zapytać pana prof. Sanetrę o pewne sprawy. Wielu dyskutantów interpretuje zwrot „pracodawca” jako zwrot odnoszący się do osoby. Czy można by w tym przepisie użyć wyrazów „zakład pracy”. Może można by tak zapisać i wtedy nie byłoby wątpliwości, że ta kwestia traktowana jest przedmiotowo. Czy wtedy ten przepis byłby zrozumiały?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#WalerianSanetra">Rozumiem, że chodzi tu o dobra pracodawcy, który pozostaje w stosunku pracy z danym pracownikiem. Tu nie chodzi o taką sytuację kiedy pracodawca po wyjściu z zakładu pracy przestanie nim być. Myślę, że w taki sposób jest to rozumiane. Chodzi o pojęcie pracodawcy w tej roli, w jakiej dany podmiot występuje w stosunkach pracy i tylko w stosunkach pracy. W tym kontekście w stosunkach pracy od dawna używa się nie interes pracodawcy, tylko dobro pracodawcy i to też jest pewna wartość. Lepiej nie zmieniać tej tradycyjnej terminologii bez zastanowienia.</u>
          <u xml:id="u-180.1" who="#WalerianSanetra">Chciałbym zwrócić uwagę jeszcze na fakt, że ten obowiązek stanowi w pewnej mierze także o obowiązku jaki ma pracodawca wobec pracownika. Jest to mianowicie odpowiednik obowiązku pracodawcy dbałości o pracownika. Są to te obowiązki, które - najogólniej rzecz ujmując - wiążą się ze świadczeniami typu socjalnego. Rozwój Prawa pracy polegał m.in. na tym, że obok tradycyjnych obowiązków, które niegdyś krytykowano, że pracownik sprzedaje tylko swoją siłę roboczą, a za to dostaje płacę, pojawiły się nowe. Pojawiły się one po jednej i po drugiej stronie. Uznano, że pracodawca powinien dać coś więcej i nie traktować pracownika jako tylko siłę roboczą, że poza płacą powinien dokonywać innych świadczeń. Z drugiej strony uznano, że jest to powód, żeby i od pracownika wymagać czegoś więcej. Uznano, że pracownik powinien wykazać dbałość o interesy pracodawcy. To dość ściśle wiąże się z koncepcją solidaryzmu społecznego. Uznaje się, że zakład pracy jest w jakimś sensie dobrem jednej i drugiej strony. Nie można przyjmować takiego założenia, że pracownik i pracodawca nieustannie ze sobą walczą i że są w nieustannym konflikcie. To jest raczej stosunek współpracy. Oczywiście, jest dość znaczna sprzeczność interesów, ale jeżeli przyjmujemy założenie, że pracodawca ma dbać o pracownika i to nie budzi żadnych wątpliwości od wieków, że powinien dbać nie tylko o to, aby za coś zapłacić, co zostało wykonane, to i pracownik musi dbać o pracodawcę.</u>
          <u xml:id="u-180.2" who="#WalerianSanetra">Z jednej strony jest obowiązek dbałości o dobro pracownika, z drugiej strony jest obowiązek dbałości o dobro pracodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#StanisławWiśniewski">Sądzę, że pierwsza część tego przepisu jest nie do przyjęcia. Jest ona absolutnie niebezpieczna. Przecież budujemy nowy ustrój gospodarczy i ten przepis powinien znaleźć się w projektowanej, już dyskutowanej, ustawie o zbiorowych stosunkach pracy. Założenia do tej ustawy dyskutuje się w tej chwili. Ta ustawa będzie kompilacją dotychczasowych trzech ustaw: ustawy o związkach zawodowych, o sporach zbiorowych i o związkach pracodawców. Chciałbym zapytać czy pierwsza część tego zapisu nie będzie tylko zapisem martwym i czy nie będzie ewidentnie naruszana. Czy wszczęcie akcji protestacyjnej, akcji strajkowej będzie uderzeniem w interes pracodawcy, czy też nie będzie? Chodzi mi tu o legalną akcję strajkową zgodną z prawem. Zapis kodeksowy nakłada obowiązek na każdego pracownika nie przewidując sytuacji konfliktowej, że musi dbać o dobro pracodawcy. Zgadzam się, że świadomy obywatel Rzeczypospolitej musi dbać i chronić mienie materialne podmiotu gospodarczego, tzn. warsztat pracy. Jednak pracownik musi mieć mechanizmy obrony swoich własnych interesów. Jest nimi właśnie organizowanie się, protestowanie czy wszczynanie pewnych akcji wymuszających.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#LesławNawacki">Ma takie możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#StanisławWiśniewski">Panie ministrze, ten przepis nie będzie na to pozwalał. W dalszym ciągu podtrzymuję wniosek, aby skreślić pkt 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#LesławNawacki">Jeżeli jest ustawa o prowadzeniu sporów zbiorowych, jeżeli jest ustawa dająca pracownikowi możliwość poprzez organizację związkową prowadzenia rokowań w sprawie warunków pracy, to nie może pan poseł mówić, że ten przepis wyłącza tamte przepisy. Kategorycznie stwierdzam, że nie wyłącza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#EugeniaGienieczko">Być może posłów przestanie razić ta zamiana, jeśli uprzytomnimy sobie, że pracodawcą nie jest tylko osoba fizyczna, ale jest to również przedsiębiorstwo państwowe, spółdzielnia, spółka, organizacja społeczna. Słowem pracownik ma dbać o dobro urzędu zatrudniającego pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#JanRulewski">Zbyt przerysowano interes pracodawcy. Składam wniosek formalny o powrót do określenia „zakład pracy”. Jest to miejsce, gdzie mienie zakładu powinno być używane zgodnie z przeznaczeniem. Skrajnym przykładem niepostępowania w ten sposób jest używanie budynków administracyjnych do kierowania strajkami. Przykładem tego może być też używanie sprzętu zakładu do akcji demonstracyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#MieczysławPiecka">Podzielam w dużej części opinie, że pojęcie „dbać o dobro pracodawcy”, „chronić jego mienie” jest pojęciem za szerokim. Jest tak niezależnie od tego czy pan minister będzie się bardziej burzyć, czy nie. Nie jest tak, że wystarczy że inne przepisy zabezpieczają ochronę pracownika. W praktyce będzie taka sytuacja, że jeśli pracodawca zauważy naruszenie swojego dobra, dobra w sensie ogólnym, to będzie reagował. Będzie uważać, że kodeks na to pozwala. Wskaże dział o obowiązkach pracownika, w którym będzie napisane, że pracownik ma chronić jego dobro i dbać o jego mienie.</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#MieczysławPiecka">Myślę, że powinno być to w naszym zwyczaju, że każdy powinien jednak dbać do pewnego stopnia o swoje miejsce pracy. Biorąc to pod uwagę sądzę, że moja zawężająca propozycja byłaby do skonsumowania. Mianowicie widziałbym to tak: „dba o miejsce pracy”. Skreśliłbym „chronić jego mienie”. Dalej pozostawiłbym „zachować w tajemnicy informację”, ale określiłbym, że mają to być informacje zawodowe, a nie informacje w ogóle. Dopisałbym też „których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę”. Wydaje mi się, że jest tu wskazanie pewnego obowiązku wynikającego z normalnego zachowania się człowieka w stosunku do pracodawcy, który jednak daje mu warunki do tego, żeby mógł jakoś egzystować. Jednak nie możemy doprowadzić do tego, żeby pracodawca mógł egzekwować zachowanie zawsze mające na celu obronę jego interesów. Nawet próba tworzenia sytuacji zbliżającej do strajku będzie bowiem wówczas traktowana przez pracodawcę jako działanie naruszające jego dobro.</u>
          <u xml:id="u-187.2" who="#MieczysławPiecka">Uważam, że określenie zawarte w propozycji jest za szerokie, nie do przyjęcia. Być może moja propozycja jest także niedoskonała. Można by się jeszcze zgodzić z tym, że określenie zawarte w propozycji mogłoby pozostać w stosunku do tej części mienia krajowego, które jest jeszcze mieniem społecznym. Biorąc jednak pod uwagę różnorodność podmiotów oraz to, że większość pracodawców nie hołduje zasadzie miłości bliźniego, nie możemy w takiej formie pozostawić tego przepisu. Pracodawcy wykorzystywaliby ten przepis i pociągali pracowników do odpowiedzialności. Nim sąd by rozstrzygnął, pracownik byłby „za burtą”, choćby z tytułu takiego sformułowania tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Zgadzam się ze stwierdzeniem pana profesora, że jeżeli pracodawca ma dbać o dobro pracownika, to pracownik również powinien dbać o dobro pracodawcy. Jest to niepodważalne stwierdzenie. Jednak w tym zapisie, który jest tu proponowany sprawa wygląda nieco inaczej. Zapis ten jest nie do przyjęcia. Sformułowanie jest zbyt szerokie, może być różnie interpretowane.</u>
          <u xml:id="u-188.1" who="#ZygmuntJakubczyk">Wnioskuję o to, aby w tej chwili odłożyć ten punkt, żeby rząd przepracował go, mając na uwadze te intencje, które zostały tu wypowiedziane. I tak skonstruował zapis tego punktu, żeby nie budził on aż tyle wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#WitMajewski">Proponowałbym, aby wysłuchać propozycji, którą wspólnie uzgodniliśmy z panią przewodniczącą Skowrońską-Łuczyńską, żeby przejść na przedmiotowy zapis tego punktu. Brzmiałby on następująco: „Dbać o dobro zakładu, chronić jego mienie oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić zakład na szkodę”. Chodzi o to, aby odejść od wszystkich osobistych i personalnych i innych spraw odeszli, tylko bronili firmy. Firma jest źródłem pracy. Jej obrona jest zarówno w interesie pracownika, jak i właściciela.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#WitMajewski">Czy byłby konsens co do takiej redakcji? Jeżeli nie będzie sprzeciwu, to rozumiem, że taki zapis przyjęlibyśmy. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-189.2" who="#WitMajewski">Chciałbym zapytać czy pan poseł Rulewski podtrzymuje swoją propozycję co do zapisania sprawy używania mienia zgodnie z przeznaczeniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#StanisławWiśniewski">Mam zastrzeżenie właśnie co do propozycji pana posła Rulewskiego. Proponowałbym więc bez tego sformułowania, gdyż sądzę, że przyjdzie czas na taczki również.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#WitMajewski">Jak rozumiem, pan poseł Rulewski nie podtrzymuje swojego sformułowania. Pkt 5 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-191.1" who="#WitMajewski">Przystępujemy do pkt. 6. Jest on przypomnieniem ogólnego obowiązku, zresztą będzie to także obowiązek konstytucyjny, żeby przestrzegać tajemnicy określonej w odrębnych przepisach, to jest tajemnicy państwowej i zawodowej dla tych zawodów, które są tą tajemnicą objęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#MieczysławPiecka">Panie przewodniczący, chciałbym powiedzieć, że nie widzę żadnej różnicy między początkowym tekstem i tekstem, który pan w tej chwili cytuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Obok tajemnicy państwowej i służbowej pojawia się kategoria tajemnicy zawodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#WitMajewski">Czy pan poseł Piecka zgłasza jakąś propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#MieczysławPiecka">Wnoszę sprzeciw przeciwko takiemu sformułowaniu zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#WitMajewski">Czy pan mówi na temat pkt. 6 czy pkt. 5?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#MieczysławPiecka">Mówię na temat pkt. 5. Po prostu uważam, że cała dyskusja sprowadziła się do tego, że zamieniliśmy „dobro pracodawcy” na „dobro zakładu pracy”. Tymczasem nasza dyskusja nie ograniczała się tylko do tego. Mówiliśmy jeszcze o obowiązku ochrony mienia oraz o zachowaniu informacji. Zastanawialiśmy się czy dotyczy to każdej informacji, czy tylko informacji zawodowej. Ponieważ istota treści nie została zmieniona uważam, że nie rozpracowaliśmy tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#WitMajewski">Rozumiem, że chce pan, aby głosować nad tą sprawą. Rozumiem, że chce pan mieć ewentualnie podstawę do zgłoszenia wniosku mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#MieczysławPiecka">Zgłosiłbym raczej wniosek, żeby podkomisja przepracowała tę kwestię i przygotowała materiał, który odpowiadałby większości zgłoszonych tu uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#WitMajewski">Przed chwilą wszyscy z wyjątkiem pana w drodze konsensu przyjęli ten zapis. Teraz zgłasza pan wniosek, aby głosować nad tą sprawą. Rozumiem, że ma pan zamiar zgłosić inne sformułowanie we własnej redakcji albo wniosek mniejszości. Wobec tego głosujemy. Kto jest za tym, aby pkt. 5 nadać takie sformułowanie jakie przed chwilą przeczytałem.</u>
          <u xml:id="u-200.1" who="#WitMajewski">W głosowaniu za wypracowanym sformułowaniem pkt. 5 opowiedziało się 6 posłów, 3 posłów było przeciwnych, 1 poseł wstrzymał się od głosu. Przyjęliśmy redakcję pkt. 5. Teraz jest otwarta droga do stawiania wniosków mniejszości, które mogą polegać na skreśleniu, na innym zredagowaniu.</u>
          <u xml:id="u-200.2" who="#WitMajewski">Przystępujemy do pkt. 6, który dotyczy przestrzegania tajemnicy zgodnie z odrębnymi przepisami. Czy są propozycje do tego punktu? Jeśli nie ma propozycji to rozumiem, że Komisja pkt 6 przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-200.3" who="#WitMajewski">Pkt 7 dotyczy przestrzegania zasad współżycia społecznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Tu wyjaśnię, że według projektu rządowego zapisany był obowiązek przestrzegania zasad współżycia społecznego. Podkomisja dodała „w zakładzie pracy”. Traktuje się tu zakład pracy przedmiotowo. Co pracownik robi po wyjściu za bramę jest jego prywatną sprawą. Czy przestrzega zasad współżycia społecznego poza bramą zakładu, czy nie przestrzega - nie jest to istotą stosunku pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#WitMajewski">Czy są uwagi do pkt. 7? Nie widzę. Rozumiem, że Komisja przyjęła pkt 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#StanisławWiśniewski">Zaraz, zaraz, mam jeszcze uwagę do pkt. 7. Mam pytanie, co to znaczy i kto będzie określać zasady współżycia społecznego? Czy wejście w tej chwili na teren zakładu pracy (co już dzieje się) i funkcjonowanie struktur Akcji Katolickiej mieści się w tym, czy nie mieści? Jestem za tym, żeby skreślić pkt 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#WitMajewski">Panie pośle, tę sprawę rozstrzygnęliśmy w art. 94, który dotyczył obowiązków pracodawcy. Pracodawca ma też wpływać na kształtowanie zasad współżycia społecznego. Czyli to już zostało ustalone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#StanisławWiśniewski">Wpływać, a nie przestrzegać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#LesławNawacki">Pracodawca nie może przestrzegać zasad współżycia społecznego, a ma wpływać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jeżeli pracodawcą, co jest najczęstszym przypadkiem, jest osoba prawna, to jak ma przestrzegać zasad współżycia społecznego? Termin „zasady współżycia społecznego” nie jest wymysłem tej noweli do Kodeksu pracy. Istnieje w Kodeksie cywilnym. Zasady współżycia społecznego są zdefiniowane. Jest to termin znany naszemu systemowi prawnemu. Jeżeli usuniemy go w tym miejscu, to nie będzie go tylko w tym miejscu. We wszystkich innych przepisach będzie on istniał nadal.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#WitMajewski">Panie pośle, czy stawia pan konkretny wniosek w związku z zapisem o zasadach współżycia społecznego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#StanisławWiśniewski">Stawiam wniosek o skreślenie pkt. 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#WitMajewski">Ponieważ w tej sprawie odbyliśmy już dyskusję omawiając obowiązki pracodawcy, to sądzę, że teraz możemy już głosować. Kto jest za skreśleniem pkt. 7 w art. 100?</u>
          <u xml:id="u-210.1" who="#WitMajewski">W głosowaniu za skreśleniem pkt. 7 opowiedział się 1 poseł, przeciw - 7, wstrzymało się od głosu - 2 posłów. Propozycja upadła. Pkt 7 pozostaje.</u>
          <u xml:id="u-210.2" who="#WitMajewski">Czy ktoś ma uwagi do redakcji pkt. 7?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Mam tylko pytanie: czy w tym zapisie nie można by rozszerzyć na „norm i zasad współżycia społecznego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">To nie jest praktykowane. Nie ma definicji tego zwrotu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#WitMajewski">Czy są inne wątpliwości? Nie widzę. Rozumiem, że Komisja przyjęła pkt 7 w art. 100.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#StanisławWiśniewski">Panie przewodniczący, zgłaszam wniosek mniejszości. Proszę też o sprawdzenie quorum. Już drugi raz głosujemy przy braku quorum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#WitMajewski">Jest quorum. Ogólna liczba członków Komisji zmniejszyła się, bowiem jeden poseł zrezygnował. Komisja liczy 30 posłów.</u>
          <u xml:id="u-215.1" who="#WitMajewski">Przechodzimy do art. 101. Został on skreślony wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Tak, był skreślony wcześniej, w 1989 r. był zakaz podejmowania dodatkowego zatrudniania bez zgody pracodawcy.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Art. 101 jest wypełniany całkowicie nową treścią...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#WitMajewski">Przepraszam pani przewodnicząca. Mam prośbę do posłów, a także zaproszonych gości. Chciałbym zapytać, czy jesteśmy dzisiaj jeszcze w stanie pracować nad nowym rozdziałem, rozdziałem IIa. Mówi on o zakazie konkurencji. Głosują w tej sprawie posłowie. Wypowiemy się, czy kondycja i obowiązki pozwalają nam na zakończenie pracy nad tym rozdziałem. Dobrze byłoby zakończyć prace nad tym rozdziałem tego samego dnia, ponieważ nie jest dobrze wracać, jeśli rozpatruje się nowe problemy.</u>
          <u xml:id="u-217.1" who="#WitMajewski">Kto jest za kontynuowaniem prac i przyjęciem, jeszcze dzisiaj rozdziału IIa?</u>
          <u xml:id="u-217.2" who="#WitMajewski">W głosowaniu za kontynuowaniem prac opowiedziało się 3 posłów, przeciw - 5, wstrzymało się od głosu - 2 posłów.</u>
          <u xml:id="u-217.3" who="#WitMajewski">Wobec tego zakończymy dzisiejsze posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>