text_structure.xml
45.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WitMajewski">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej ds. Kodeksu Pracy. Przystępujemy do dalszego rozpatrywania działu II - Stosunek Pracy. Przypomnę, że dotychczas mamy zaległą sprawę proponowanego przez niektórych posłów art. 291, dotyczącego tzw. domniemania umowy o pracę. W tej sprawie obradowało prezydium Komisji. Również z inicjatywy przewodniczącej Komisji Polityki Społecznej i Głównego Inspektora Pracy odbyła się komisja uzgadniająca między Ministerstwem Pracy i Polityki Socjalnej oraz Głównym Inspektorem Pracy, z udziałem przewodniczących zainteresowanych komisji. Ta komisja nie doszła jeszcze do konkluzji. Zarówno minister pracy jak i przewodniczący zainteresowanych komisji wnoszą o przełożenie rozpatrywania art. 291 do 31 stycznia. Myślę, że w tym czasie dojdziemy do konkluzji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WitMajewski">Jednocześnie chciałbym przeprosić, że nie dostarczyliśmy jeszcze ekspertyzy cywilisty na temat art. 291. Nie znaleźliśmy dotąd odpowiedniego eksperta, który byłby gotów przygotować to dla Komisji. Będziemy podejmować starania, aby jak najszybciej tę ekspertyzę uzyskać.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#WitMajewski">W związku z powyższym proponuję, żeby rozpatrywanie problemu domniemania zawarcia umowy o pracę przełożyć na następne posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AnnaBańkowska">Analizując problem domniemanego zatrudnienia doszliśmy do wniosku, że niezbędne są jeszcze dalsze prace, uściślające zarówno propozycje zapisu, które mielibyśmy przyjąć, jak i inne kwestie. Zrodziły się jeszcze następne rozwiązania. Chciałabym zatem prosić pana przewodniczącego o jedno. Otóż wiadomo jest, że na następne posiedzenie będziemy mieć kilka innych propozycji rozwiązań, natomiast sądzić można, że wtedy nie będziemy jednak w stanie dać Komisji konkretnych propozycji pod głosowania. Nie umawiajmy się więc, że na pewno głosowanie tych propozycji odbędzie się 31 stycznia. Możliwe, że to nastąpi dopiero podczas kolejnego posiedzenia Komisji. Będziemy starać się, żeby jak najszybciej to rozstrzygnąć, ale lepiej dobrze rozstrzygnąć, niż szybko, ponieważ nie kończymy jeszcze prac nad Kodeksem pracy i akurat - sądzę - ten problem może jeszcze przez jakiś czas pozostać nie rozstrzygnięty. Zatem proponuję, żeby nie umawiać się, że na pewno głosowanie odbędzie się podczas najbliższego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WitMajewski">Przyjmujemy zatem formułę, że rozstrzygnięcie nastąpi nie wcześniej, niż podczas najbliższego posiedzenia Komisji, tzn. 31 stycznia br.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WitMajewski">Prosiłbym teraz pana wiceministra L. Nawackiego o poinformowanie Komisji o naszych ustaleniach i zobowiązaniu się, ze strony rządu, do szukania kompromisu w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#LesławNawacki">Doceniamy potrzebę poszukiwania, także na gruncie przepisów Kodeksu pracy, takich rozwiązań, które będą ograniczać szarą, czy też czarną strefę zatrudnienia. Z tego punktu widzenia jak najodpowiedzialniej chcielibyśmy podejść do postulatu, zgłoszonego przez Państwową Inspekcję Pracy, dotyczącego domniemania stosunku pracy, w takim zakresie, w jakim pozwoli to bezboleśnie na ewentualne wprowadzenie instytucji domniemania, na grunt przepisów prawa pracy. Stąd też tak bardzo optowaliśmy za wszechstronną ekspertyzą, także z punktu widzenia aspektów cywilnoprawnych i ich znaczenia oraz doświadczeń w funkcjonowaniu instytucji domniemania na gruncie przepisów prawa cywilnego. Wszelkie zobowiązania w tym zakresie można zawrzeć w następujących słowach: dołożymy maksimum staranności do tego, aby wspólnie z Państwowa Inspekcją Pracy zaproponować Komisji rozwiązania, które będą służyć realizacji tego postulatu.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#LesławNawacki">Konkludując - chciałbym przyjąć następujące ustalenia Komisji: 31 bm. odbędzie się kolejne spotkanie uzgadniające, o udział w którym proszę wszystkich członków Komisji, którzy pracowali nad działem II. Komisja przystąpi do rozstrzygnięcia tej sprawy nie wcześniej niż 31 bm. Może to nastąpić dopiero z chwilą zakończenia prac podkomisji uzgadniającej. Czy możemy przyjąć taką konkluzję art. 291? Nie widzę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#LesławNawacki">Przystępujemy do rozpatrywania kolejnych artykułów Kodeksu pracy. Poprzednio zakończyliśmy na art. 38.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#LesławNawacki">Czy są uwagi do art. 39?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławPiecka">Chciałbym uzyskać jasność, czy w art. 38 par. 3 ostateczne brzmienie jest takie, że pracodawca przedstawia sprawę nadrzędnej organizacji związkowej, czy też inne brzmienie nadano temu przepisowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WitMajewski">W miejsce „ogólnokrajowej” wprowadziliśmy termin „nadrzędnej organizacji związkowej”. Było to zresztą na wniosek pana posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławPiecka">Jest kwestia czy „nadrzędnej” czy też „nadrzędnej statutowo”. Chodzi o to, żeby nie było dowolności interpretacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WitMajewski">Ależ panie pośle, rozważaliśmy tę kwestię. Komisja doszła do wniosku, że termin „nadrzędnej” jest wystarczający, natomiast wprowadzanie statutów do Kodeksu pracy byłoby zbyt szczegółową regulacją. Przecież to praktyka rozstrzygnie, jak rozumieć termin „nadrzędnej” i na pewno w tym duchu, że będzie posiłkować się statutem. Czy pan, panie pośle, stawia wniosek o reasumpcję?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławPiecka">Nie stawiam takiego wniosku. Jednak uważam, że jeśli coś może być jasno zapisane, to dlaczego by tego tak nie zapisać.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WitMajewski">Przypominam, że jesteśmy przy art. 39. Czy są uwagi do tego artykułu?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TeresaLiszcz">Chciałam zgłosić pewną wątpliwość, którą wzbudzić mogą artykuły 39 i 40, jeżeli ujmuje się je łącznie. W art. 39 jest mowa o wieku emerytalnym. Z tego, co wiem - bo ostatnio tego nie śledziłam i może coś zmieniło się - za wiek emerytalny uchodził normalny wiek emerytalny, czyli 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Jeżeli tak jest, a jednocześnie w art. 40 skreślamy ten paragraf, który mówi o tym, że uchyla się ochronę m.in. z art. 39, w razie osiągnięcia przez pracownika wieku emerytalnego, to jak rozstrzygniemy przypadek i czy świadomie to rozstrzygamy, gdy ktoś nabywa wcześniej prawa do emerytury, bo np. jest kombatantem lub z innego powodu ma obniżony wiek emerytalny?</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#TeresaLiszcz">Jeżeli uznamy, że wiek emerytalny oznacza wiek, w którym zwykle przysługują uprawnienia emerytalne, to czy to znaczy, że ktoś, kto ma 63 lata, a więc brakuje mu dwa lata do normalnego wieku emerytalnego, a jednocześnie jest kombatantem, czy z innego tytułu już nabył prawo do emerytury - zdaniem Komisji a być objęty ochroną szczególną, czy też ma być to ochrona uchylona?</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#TeresaLiszcz">Jeżeli nabycie praw emerytalnych miałoby uchylać ochronę, to w art. 40 powinien zostać dopisany par. 2 mówiący o tym, że przepisów art. 38 i 39 nie stosuje się w razie nabycia prawa do emerytury. Nie powinno być „wieku emerytalnego”, tylko „prawa do emerytury”. Jeżeli uważamy, że nabycie prawa do emerytury powinno ochronę płynącą z art. 38 i 39 uchylać. Ten problem poddaję pod rozwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WitMajewski">Ponieważ ten przepis nie jest - ani w propozycjach rządu, ani w propozycjach podkomisji - zmieniany (w tej części o której pani mówi, brzmi on tak, jak brzmiały dotychczasowe przepisy), to mam pytanie do ministra, czy dotychczasowa praktyka nastręczała kłopoty w interpretacji tych spraw? Są to przepisy aktualnie obowiązujące.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#TeresaLiszcz">Nie było kłopotów z interpretacją. Po prostu było tak, że nabycie prawa do renty inwalidzkiej uchylało ochronę, a wcześniejsze prawa do emerytury nie uchylały ochrony. Osobiście raziło nie to i dlatego poddaję to pod rozwagę. Czy nie powinno to być zrównane?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WitMajewski">Jak rozumiem, jest to raczej uwaga do art. 40, żeby odpowiednio sformułować przepis.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#TeresaLiszcz">Jednak ma i tu to znaczenie. Nie byłoby problemu, gdybyśmy rozumieli jako wiek emerytalny każdy wiek, który w indywidualnej sytuacji dawałby pracownikowi prawo do emerytury. Trzeba by było to jasno określić.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#TeresaLiszcz">Ale ja przecież w ogóle nie mam prawa zgłaszania wniosków, zwracam tylko uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WitMajewski">Czy ktoś z posłów podtrzymuje tę propozycję pani prof. T. Liszcz?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanRulewski">Sądzę, że można podtrzymać tę propozycję dopiero po wyjaśnieniu pana ministra L. Nawackiego, a to z tej racji, że są różne skomplikowane sytuacje, np. zwolnienia grupowe i nie da się przewidzieć wszystkich sytuacji. Niemniej jednak istotne jest pytanie, czy ochrona wiąże się z tzw. normalnym wiekiem, czy też jest związana z uprawnieniem do przejścia na emeryturę.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#LesławNawacki">Inaczej rozumieliśmy ten przepis. Jeśli można, to proszę o wyjaśnienie pana dyrektora Zbigniewa Cieślaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewCieślak">Sprawa art. 39 była przedmiotem licznych orzeczeń Sądu Najwyższego. Ta liczba rozkładała się w latach. Konkluzja - do niemal ostatnich dni - była taka, że w art. 39 chodzi o wiek emerytalny dla danej grupy powszechny. To znaczy, że jeżeli dana grupa uzyskuje wcześniej niż w wieku 60, 65 lat (kobiety, mężczyźni) prawo do emerytury, to wówczas jest to ten okres, kiedy trzeba chronić, przed osiągnięciem danego wieku.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#ZbigniewCieślak">Natomiast jest kwestia tego rodzaju, że w jednym z wyroków Sądu Najwyższego z ostatniego okresu pojawiła się inna interpretacja, niż przyjmowana przez 20 lat. Polega ona na tym, że uznano, że chodzi tu o wiek 60 i 65 lat, przewidziany w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin. Jest to tylko jeden wyrok, nie jest to uchwała, nie jest to uchwała 7 sędziów, więc trudno mówić, żeby ten wyrok wpływał na praktykę.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AnnaBańkowska">A jak wygląda kwestia uprawnień emerytalnych kobiet po 30 latach pracy i ukończeniu 55 lat życia?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewCieślak">Tutaj trzeba wyraźnie powiedzieć, że ten powszechny wiek emerytalny dla danej grupy pracowników, to jest ten wiek, kiedy powstaje prawo do emerytury. Nie chodzi tutaj o te sytuacje, kiedy ktoś z własnej woli może skorzystać z uprawnienia do wcześniejszego przejścia na emeryturę. W naszym ustawodawstwie jest w tej chwili kilka przepisów dotyczących tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#ZbigniewCieślak">Można powiedzieć inaczej. Każda emerytura przyznawana jest na wniosek. Ale chodzi tutaj o wniosek w tej sytuacji, że jest to pozostawione do uznania pracownika i on sam decyduje, czy skorzysta z emerytury czy nie skorzysta. Artykuł 39 nie obejmuje takich sytuacji, kiedy nie powstaje prawo do świadczenia, tylko kiedy powstaje możliwość skorzystania ze świadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AnnaBańkowska">Przeprasza bardzo, ale „prawo”, a „możliwość” to jest w tym momencie trochę nie takie postawienie sprawy. Natomiast nigdy uprawnienie emerytalne nie jest obowiązkiem skorzystania z niego. Jest sytuacja taka, że nie trzeba po ukończeniu 60 czy 65 lat pójść na emeryturę. Jeden z artykułów ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin mówi o tym, że pracownik nabywa prawo do emerytury, po ukończeniu 60 lat - kobieta, a po ukończeniu 65 lat - mężczyzna, spełniając jeszcze inne warunki. Dalszy artykuł mówi, że również nabywa prawo do emerytury kobieta mająca 55 lat, po przepracowaniu 30 lat. Czyli to jest w tej samej ustawie, tak samo regulowane prawo do neutralnego jak gdyby, nieskróconego stażu pracy. Dlatego pytam o przypadek 55 lat dla kobiety. Jak on w świetle tych wykładni Sądu Najwyższego jest traktowany? Przejście po 40, 30 latach pracy w ramach grupowych zwolnień - to jest coś zupełnie innego.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewCieślak">Może powiem precyzyjniej, bo wcześniej chyba trochę zagmatwałem sprawę. Otóż w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego jest tak, że art. 39 chroni te osoby, które mogą przejść na pełną emeryturę wypełniając pewne, stawiane przez prawo warunki, a więc jeżeli chodzi o ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin to jest to wiek 60, 65 lat, natomiast jeśli chodzi o pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach - to te osoby mogą wcześniej przejść na emeryturę. Często właśnie jest to wiek 55 lat dla kobiety i 60 lat dla mężczyzny. Wszystkie inne przypadki, kiedy mamy do czynienia z uprawnieniem pracownika, a nie z prawem bezpośrednio, nie obejmuje art. 39.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#LesławNawacki">Pan dyrektor nie odpowiedział, w związku z tym ja odpowiem wprost: ten przepis nie daje ochrony kobiecie przechodzącej na wcześniejszą emeryturę, po przepracowaniu 30 lat i wieku 55 lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AnnaBańkowska">Czyli przejście na emeryturę w wieku 55 lat kobiety, po przepracowaniu 30 lat, traktuje się jako wcześniejszą emeryturę. Nie jest to nazewnictwo stosowane w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin. Nie mówi się tam, że to jest wcześniejsza emerytura, tylko jest to jeden z warunków prawa do emerytury. Jeden z artykułów mówi, kiedy uzyskuje się uprawnienia, a drugi mówi, że ponadto uprawnienia uzyskuje kobieta po przepracowaniu 30 lat, w wieku 55 lat. Czyli rozumiem, że tu nie ma tych dwóch lat ochrony.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#TeresaLiszcz">Może podam konkretny przykład. Był - mianowicie - radca prawny zatrudniony na pół etatu. Miał 63 lata. Był kiepskim radcą. Firma chciała pozbyć się go. Dali mu wypowiedzenie. I wtedy on przedstawił swoją datę urodzenia i wskazał na to, że brakuje mu 2 lat do emerytury, więc jest objęty art. 39. Sprawa poszła do sądu i on tę sprawę wygrał. A jednocześnie on już miał emeryturę. Już miał emeryturę, bo był kombatantem, czy też emeryturę z innego tytułu. Jest pewna paradoksalna sytuacja, że chroni się w sposób szczególny, zakazem wypowiedzenia, jako w wieku przedemerytalnym człowieka, który emeryturę już ma w kieszeni. O to mi chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WitMajewski">Ale to jest szczególny przypadek, natomiast sprawa kobiet z 30-letnim stażem, to nie jest szczególny przypadek. Według literalnego brzmienia przepisu, to - w moim odczuciu - takie kobiety powinny być chronione po 28 latach pracy. Bo jest napisane „jeżeli okres zatrudnienia umożliwia uzyskanie prawa”. Okres zatrudnienia 30 lat umożliwia uzyskanie prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#LesławNawacki">Panie przewodniczący, to w ten sposób zadecydowalibyśmy po prostu, a to przecież kobieta decyduje, czy iść na emeryturę, to kobieta decyduje o skorzystaniu z tego prawa. Faktycznie rzecz biorąc od wieku 53 lat nie można by już było zwolnić z pracy kobiety, która w wieku 55 lat będzie miała 30 lat pracy. To jest chyba zbyt daleko idący postulat.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WitMajewski">Jest to sprawa, której nie rozstrzygamy w przepisie negatywnie. Moim zdaniem kobieta z 28-letnim stażem ma szansę, w oparciu o ten przepis, chronić swój stosunek pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#TeresaLiszcz">Proszę zwrócić uwagę, że jest jeszcze inna sytuacja, jeśli chodzi o art. 38 i 39. Bo w końcu art. 38 polega na tym, że jest obowiązek zawiadomienia związku i związek może powiedzieć nawet „nie”, ale to nie ma decydującego znaczenia. Wbrew stanowisku związku, jak są powody, to można zwolnić. Natomiast art. 39 daje ochronę niezwykle mocną, uniemożliwia zwolnienie. Czy jest słuszna tak mocna ochrona w warunkach sytuacji na rynku pracy, tak mocna ochrona, uniemożliwiająca wypowiedzenie komuś, kto ma już w kieszeni rentę czy emeryturę? Moim zdaniem jest to niesłuszne. Proponowałabym w związku z tym rozdzielić kwestie art. 38 i 39.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MieczysławPiecka">Patrząc z punktu widzenia podstawowych praw nigdy nie zgodziłbym się z taką propozycją, jaką przedstawiła pani profesor. Po prostu dlaczego, w imię czego, taki pracownik musi być zmuszony do korzystania z mniejszego prawa, niż każdy inny? Czy dlatego, że jakaś sytuacja go wcześniej przymusiła do pójścia a emeryturę, choćby likwidacja zakładu, choćby grupowe zwolnienia? Albo jakaś inna przejściowa sprawa? Chodzi chyba o jakąś równość praw. I uważam, że nie chodzi tu o świadczenie. Może być, że ktoś ma świadczenie, tylko że z tego świadczenia nie będzie chciał korzystać, może dlatego, że nie będzie chciał załatwiać spraw formalnych. Ale czy ma nie korzystać z praw? Uważam, że przepis jest dobry i należy go zostawić, nie ruszając, bo chodzi o wiek i nie widzę podstaw żeby ktoś nie mógł korzystać z prawa do osiągnięcia tego wieku. A czy on ma socjalne zabezpieczenia, czy nie ma - to jego sprawa. To może przecież chodzić o emeryturę niekoniecznie tę niższą, ale o osiągnięcie trochę wyższej emerytury, dzięki przepracowaniu jeszcze kilku lat i która to emerytura będzie wynikać z naliczenia liczby lat pracy. Oczywiście rynek pracy i tak będzie usuwać takiego pracownika, usuwać go będzie sytuacja, sam będzie się usuwać. Dla rynku pracy i pomniejszania możliwości zatrudnienia innych ludzi ta kwestia nie ma chyba specjalnego znaczenia. Natomiast ma znaczenie z punktu widzenia podstawowego prawa do korzystania z pełni praw. I uważam, że należałoby to pozostawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AnnaBańkowska">Myślę, że tutaj dwutorowo idą te dyskusje i jest pewnego rodzaju niezrozumienie sprawy. Otóż z jednej strony rozumiem wypowiedź pani prof. T. Liszcz, że są sytuacje paradoksalne, kiedy ten przepis chroni już aktualnego emeryta, bo zawieszona emerytura nie oznacza, że ktoś, kto ją zawiesił, nie jest już świadczeniobiorcą. A z drugiej strony pan poseł M. Piecka postuluje, żeby ten przepis zostawić mimo propozycji pana przewodniczącego, żeby w art. 39 nie traktować w sposób wyjątkowy prawa kobiety do emerytury w wieku 55 lat, po 30 latach pracy.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#AnnaBańkowska">Myślę, że poruszyliśmy tutaj problem, który cały czas w ustawie emerytalnej jest niejasno postawiony. To nie jest wyjątek od zasady. Zgodnie z ustawą o zabezpieczeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin jest to jeden z normalnych warunków uzyskania prawa do emerytury. Bo i w przepisie dotyczącym 60 i 65 lat jest również kryterium lat pracy. To nie jest tak, że każdy, kto ma 60 i 65 lat może przejść na emeryturę. W przepisie jest zawarte również kryterium lat stażu pracy. Oczywiście ostrzejsze kryteria obowiązują w stosunku do przejścia na emeryturę w wieku 55 lat, po 30 latach pracy. Tu trzeba się zastanowić. Jest to z jednej strony niemożliwość wypowiadania pracy. Jest to takie odchodzenie od realiów dnia dzisiejszego. Ale z drugiej strony trzeba zwrócić uwagę na fakt, że zwolnienie kogoś na dwa lata przed emeryturą oznacza, że ta osoba, mająca staż niższy niż 30 lat, nie będzie mieć prawa do zasiłku do czasu przejścia na emeryturę. Będzie otrzymywać zasiłek dla bezrobotnych przez 18 miesięcy, czyli z góry skazujemy tę osobę na okres bezrobocia bez zasiłku. To jest problem, który przy okazji zmiany przepisów, ponieważ żyjemy w innych czasach, musimy starać się rozstrzygnąć. Komisja musi mieć świadomość nad czym będzie głosować. A ponieważ padły tu sformułowania: że prawo do niższej albo wyższej emerytury - chcę powiedzieć, że przepisy ustanawiające wysokość świadczenia w przypadku emerytury po 55 latach, 60 i 65 latach są identyczne. Tutaj nie mówimy o jakichś nietypowych rozwiązaniach dotyczących obliczania wymiaru świadczeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#TeresaLiszcz">Zupełnie zgadzam się z panem posłem M. Piecką i boleję nad tym, że ochrona ludzi zbliżających się do emerytury jest za mała. Ona jest za mała dlatego, że jeżeli ktoś osiągnie wiek 65 lat, to może się zdarzyć, że brakuje mu rok do stażu i - niestety - z żadnej ochrony nie korzysta. To jest taka dosyć mechaniczna, niewystarczająca ochrona. Co gorzej, w wytycznych Sądu Najwyższego z 1985 r. jest prawie wprost powiedziane, że samo osiągnięcie wieku emerytalnego jest dostatecznym powodem do wypowiedzenia, bez wnikania w to, czy ten człowiek mimo 65 lat może jest w pełni sił i bardzo potrzebny. To mi się wręcz nie podoba, moim zdaniem - coś z tym trzeba zrobić, to jest za mała ochrona.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#TeresaLiszcz">Natomiast w art. 39 chodzi o coś innego. Tutaj nie chodzi o zwyczajną ochronę, tzw. powszechną. Tu jest ochrona szczególna, czyli zakaz wypowiadania. Zakaz wypowiadania z tą motywacją, którą podniosła pani poseł A.Bańkowska żeby umożliwić pracownikowi nabycie prawa do emerytury. Ja mówię o sytuacji, kiedy ten człowiek już ma w kieszeni emeryturę. Paradoksalnie korzysta z ochrony szczególnej, w postaci zakazu. O to mi tylko chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ZbigniewSalwa">Muszę powiedzieć, że słucham tej dyskusji i jestem trochę przerażony. Bo jeżeli będziemy przy każdym orzeczeniu Sądu Najwyższego tak dyskutować to do niczego nie dojdziemy. Orzecznictwo Sądu Najwyższego ma to do siebie, że jest słuszne. A może być i niesłuszne. Przez 20 lat nie było wątpliwości, że osiągnięcie wieku emerytalnego oznacza osiągnięcie powszechnego wieku emerytalnego. Jest to wiek: 60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#ZbigniewSalwa">Pojawiło się jakieś orzeczenie Sądu Najwyższego. I w tej chwili zaczniemy zastanawiać się nad generaliami: chroni czy nie chroni, od kiedy chronić i jak chronić. Przecież dotychczas było tak, że jeżeli ktoś - jak podała pani prof. T. Liszcz - miał już emeryturę na podstawie przepisów szczególnych, które go uprzywilejowały, to wcale nie oznaczało, że on nie chce pracować, nie może pracować.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#ZbigniewSalwa">W tym przepisie chronimy ludzi, którzy nie osiągnęli wieku emerytalnego, znajdują się w tzw. wieku przedemerytalnym. Musi być ustalona pewna generalna zasada. Jak będziemy zastanawiać się nad jakimiś - takimi czy innymi - wypaczeniami, to nigdy nie dojdziemy do generaliów. A ta zasada, w moim przekonaniu, jest. Jest to zasada prosta, jasna i trzeba ją utrzymać.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#ZbigniewSalwa">Co tutaj wnosi art. 39? Tylko tyle, że nie chroni już osób, które uzyskały rentę inwalidzką pierwszej lub drugiej grupy. A więc tylko tych, którzy mogą być zatrudniani w zasadzie tylko w warunkach szczególnie dla nich stworzonych. Jeżeli już mają rentę, to tych ludzi chronić już nie należy. Tylko tyle. Oczywiście nie odnosi się do tej sytuacji również art. 38. Tu nie musimy już zwracać się do organizacji związkowej o wyrażenie opinii.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#ZbigniewSalwa">Dlatego ja proponuję, żeby przyjąć jakąś taką zasadę, że nie będziemy rozważać sytuacji, które są jakimiś takimi szczególnymi sytuacjami, a które są w dodatku sytuacjami wątpliwymi. Ale akurat w tym wypadku to wątpię, czy to jest wątpliwe. Bo wątpliwości ma pani prof. T. Liszcz.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WitMajewski">Jednak mamy inną wątpliwość, wspólnie z panią poseł A. Bańkowską: jak chronić kobiety, które mogą przejść na emeryturę po 30 latach pracy, w wieku 55 lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#ZbigniewSalwa">Chronione są wtedy, kiedy osiągną 58 lat, a z tej swojej emerytury nie skorzystają. Jeszcze raz powtarzam, chronieni są tylko ci, którym brakuje dwa lata do powszechnego wieku emerytalnego. Taka przez 20 lat była wykładnia i jakoś funkcjonowała.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanRulewski">Wywołałem tę dyskusję prosząc o wyjaśnienie, ale w moim przekonaniu to nie jest już jak gdyby mój wniosek. Ta dyskusja przeszła już wszelkie granice. Dla każdego przypadku trzeba by pisać nowy kodeks. Dlatego wnoszę o zamknięcie dyskusji i przegłosowanie postaci przepisu przedstawionej przez autorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AnnaBańkowska">Nie zajmuję teraz stanowiska co do tego jak głosowałabym nad rozszerzonym zapisem art. 39. Pan profesor mówi, że w przepisie art. 39 zawarta jest ochrona na dwa lata przed powszechnym wiekiem emerytalnym. Chcę powiedzieć, że nie ma w art. 39 zapisu o tym, że to jest powszechny wiek emerytalny. Dopiero w tym momencie ten przepis tworzymy. W artykule jest napisane „wiek emerytalny”. I panie ministrze, jak czytalibyśmy ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, to tam są podane trzy granice wieku jako uprawniające: 60, 65 i 55 lat. Jest tu problem, który musi być wyjaśniony, zanim zajmiemy stanowisko, bo z jednej strony pan prof. Z. Salwa mówi, że jest ten wiek kobiety chroniony, a z drugiej strony mieliśmy odpowiedź ministerstwa, że ten przypadek ochronie art. 39 nie podlega. Zanim więc przejdzie wniosek pana posła J. Rulewskiego, chciałabym mieć to zagadnienie wyjaśnione z prawnego punktu widzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#LesławNawacki">Jestem w niezmiernie trudnej sytuacji, bo muszę tutaj powtórzyć za panem prof. Z. Salwą tezę polegającą na tym, że ten artykuł przez 20 lat stosowania nie budził wątpliwości ani po stronie tych, którzy nie są objęci ochroną, ani po stronie tych, którzy korzystali z tego przepisu jak gdyby stosując instytucję ochrony przed wypowiedzeniem umowy o pracę pracownikowi w wieku od 63 do 65 lat, jeśli chodzi o mężczyznę i w wieku 58 do 60 lat, jeśli chodzi o kobietę.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#LesławNawacki">Chciałbym powiedzieć, że gdyby pójść tutaj na rozważenie postulatu, który formułuje pani poseł A. Bańkowska, to mielibyśmy do czynienia z następującą sytuacją faktyczną (ja ją oczywiście przejaskrawiam, ale ona jest możliwa): kobieta byłaby chroniona w wieku od 53 do 55 lat, nie musi przejść na emeryturę w wieku 55 lat, mimo spełnienia tego kryterium i potem jeszcze raz będzie chroniona w wieku 58–60 lat. Tak będzie wyglądać ewentualne zrealizowanie tego postulatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AnnaBańkowska">Z taką sytuacją moglibyśmy mieć do czynienia. Natomiast, panie ministrze, mało do mnie przemawia argument, że przez 20 lat te przepisy nie budziły jakichkolwiek zastrzeżeń. Bo przez 20 lat problemu generalnego zwalniania kobiet powyżej 50 lat nie było. Jest w tej chwili ta moda, że jeżeli kobiecie „stuknie” 50 lat, to powinna ona w ogóle „zniknąć” ze stanowiska pracy. Z tego punktu widzenia patrząc tworzymy kodeks. Dlatego chwila rozwagi musi być temu zagadnieniu poświęcona.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#ZbigniewSalwa">To nie jest tak, że tego problemu nie było. Rzeczywiście nie było w ogóle problemu ze zwalnianiem ludzi, bo - jak wiadomo - przez całe lata to był brak ludzi, a nie brak miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#ZbigniewSalwa">Natomiast z punktu widzenia prawnego był problem. Dlatego że wiek emerytalny od wielu lat jest zróżnicowany w tym sensie, że cały szereg grup pracowniczych ma prawo do emerytury w znacznie wcześniejszym wieku. Niekoniecznie musi to być nawet 55 lat. Może być 50. Są pewne zawody gdzie uzyskiwało się i uzyskuje wcześniej wiek emerytalny. A mimo to nikomu nie wpadło do głowy, że na dwa lata przed osiągnięciem 50 lat to jest wiek szczególnie ochronny.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#ZbigniewSalwa">Jeżeli państwo macie takie wątpliwości, to są to wątpliwości zasadnicze, generalne. Jeżeli wobec tego podejmuje się dyskusję, to trzeba podejmować dyskusję generalną, co do nowego tekstu art. 39. Ale tego nikt nie proponował. W projekcie rządowym nie ma żadnej propozycji zmian art. 39.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#ZbigniewSalwa">Macie państwo prawo z własnej inicjatywy wysunąć projekt w tej sprawie. Jednak wówczas prosiłbym już o generalną dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WitMajewski">Taki wniosek nie padł.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MieczysławPiecka">Mam pytanie do pana prof. Z. Salwy. Panie profesorze, czy można rozumieć to w taki sposób, że dla kobiet - generalnie - ustanowiony jest wiek emerytalny według 39 art., przy równoczesnym podwyższeniu wymogu liczby lat pracy, poza normalną liczbą lat?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WitMajewski">Moim zdaniem ten przepis upoważnia kobietę, która ma 53 lata i 28 lat przepracowanych do wystąpienia o ochronę. Dlatego nie postuluję żadnych zmian. Natomiast wszystkie inne interpretacje są tak samo uprawnione jak i moja. Rozstrzygać będzie sąd. Tu nie ma zapisu powszechnego wieku, nie ma zapisu 60 i 65 lat. Ponieważ nie ma wniosku, nie ma propozycji, proponuję, żeby Komisja uznała art. 39 za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#WitMajewski">Czy są uwagi do art. 40? Nie widzę. Rozumiem, że Komisja przyjęła art. 40.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#WitMajewski">Artykuł 41 zawiera zmianę polegającą na zastąpieniu wyrazów „zakład pracy” przez wyraz „pracodawca”. Czy są w tej sprawie uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JanRulewski">Tu jest nie bardzo zręczne sformułowanie, ponieważ mówi o likwidacji pracodawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WitMajewski">To jest uwaga do art. 411. Pytam, czy są uwagi do art. 41? Rozumiem, że do art. 41 z tymi zmianami, które proponują rząd i podkomisja nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WitMajewski">Przystępujemy do art. 411. tutaj, jak rozumiem, pan poseł J. Rulewski ma uwagi. Bardzo proszę, czy rząd mógłby ustosunkować się.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#LesławNawacki">Ze strony rządu wyjaśnienie jest następujące: jest to - rzeczywiście - niefortunne, ale nic lepszego nie da się wymyśleć.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#ZbigniewSalwa">Ależ dlaczego niefortunne?! Przecież mamy art. 3 mówiący o pojęciu pracodawcy. Pojęcie pracodawcy nie odnosi się tylko do osoby fizycznej, ale także do osób prywatnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WitMajewski">Proszę bardzo - czy są jakieś pomysły w tym zakresie? Pytam głównie ekspertów, bo rzeczywiście sformułowanie „likwidacji pracodawcy” może być trochę brutalne. Czy nie można by tego zastąpić innym, precyzyjniejszym terminem?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#ZbigniewSalwa">Pojęcie „pracodawcy” użyte jest tu w sensie podmiotu, który zatrudnia pracowników i może występować w różnej postaci: podmiotu - osoby prawnej, podmiotu - nie posiadającego osobowości prawnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WitMajewski">Ponieważ stowarzyszenie pracodawców nie protestowało w tej sprawie, w związku z tym może, panie pośle J. Rulewski, zgodzimy się na taki zapis. Czy są inne uwagi? Jeśli nie, rozumiem, że Komisja art. 411 przyjęła.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#WitMajewski">Przystępujemy do art. 42. Tutaj zmiany są też, jak rozumiem, natury formalnej, wynikające z zastąpienia terminu „zakład pracy” przez termin „pracodawca”. Czy są jakieś uwagi i wnioski do art. 42? Jeśli nie, to uważam, że Komisja art. 42 z proponowanymi zmianami, na zasadzie consensusu aprobuje.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#WitMajewski">Przystępujemy do art. 43. Czy są uwagi do art. 43? Przypominam, że artykuł ten jest w stosunku do dotychczasowego tekstu zmieniony. Czy mogę prosić pana prof. Z. Salwę do scharakteryzowania istoty zmian w art. 43?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#ZbigniewSalwa">Art. 43 jest wyjątkiem od generalnej zasady. Art. 39 mówi: nie można wypowiadać, a art. 43 wskazuje dwie sytuacje, o charakterze generalniejszym, ogólnym, w których można dokonać wypowiedzenia warunków pracy i płacy osobom, o których mówi art. 39, czyli którym brakuje 2 lata do uzyskania wieku emerytalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WitMajewski">Chodziło mi o dotychczasowy stan prawny, bo rozumiem, że są to zmiany jakby redakcyjne. Faktycznie w stosunku do obowiązującego prawa artykuł ten się nie zmienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#ZbigniewSalwa">Tak, merytorycznie nie zmienia się.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#TeresaLiszcz">Chcę zwrócić uwagę na to, że pomija się par. 3. Obecny art. 43 wprost odnosi się w par. 1 i 2 do art. 39, natomiast w par. 3 nakazuje stosować te same zasady, gdy ograniczenie rozwiązania stosunku pracy wynika z przepisów, działaczy samorządowych, działaczy samorządu zawodowego, itd. A w nowej wersji się to pomija i ogranicza się tę sprawę tylko do tych, którzy korzystają z ochrony szczególnej na mocy art. 39, a więc w związku z wiekiem przedemerytalnym. I tu jest istotna różnica merytoryczna w zakresie obowiązywania tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#EugeniaGienieczko">Propozycja skreślenia par. 3 z art. 43 wynika stąd, że ustawa o szczególnych zasadach rozwiązywania umów z przyczyn dotyczących zakładu pracy uregulowała całościowo; w jakich sytuacjach można stosować wypowiedzenie zmieniające wobec osób szczególnie chronionych, a kodeks był uchwalony wcześniej. Stąd w propozycji rządowej proponuje się skreślenie tego par. 3. To jest już obecnie problematyką ustawy o zwolnieniach grupowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WitMajewski">Czyli, jak rozumiem, to nie zmienia istoty, bo te przepisy pozostają w mocy.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#TeresaLiszcz">Z tego co powiedziała pani dyrektor E. Gienieczko wynika, że ta ochrona dotyczy tylko zwolnień grupowych. To nie reguluje całości.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WitMajewski">Nie rozumiem. Kto na tym traci, na tej zmianie redakcyjnej, bo rząd twierdzi, że zmiana ma charakter redakcyjny i że dotychczasowe przepisy zapewniają wystarczającą ochronę.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#TeresaLiszcz">Wyjątkowo - tym razem - traci pracodawca, bo nie może wypowiedzieć pracownikowi i ten pozostaje na dawnych warunkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JanRulewski">Budzi moją wątpliwość możliwość zastosowania art. 43 punkt 1 w małych zakładach pracy, jako że to sformułowanie odnosi się do dużych zakładów pracy, gdyż operuje takimi pojęciami jak: „ogół pracowników”, „grupa pracowników”. Co będzie w małych zakładach pracy, które zatrudniają co najwyżej grupę pracowników, a istnieje konieczność wypowiedzenia zasad wynagradzania? Prosiłbym o wyjaśnienie autorów tego sformułowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#EugeniaGienieczko">Przewiduje się w dalszej części obowiązek wydawania regulaminu wynagradzania przez pracodawcę, który zatrudnia co najmniej 5 pracowników. Byłaby potrzeba zmiany tych zasad, które określone są w tym regulaminie. Czyli dotyczyłoby to również - panie pośle -takiego pracodawcy, jeśli Sejm przyjmie tamto rozwiązanie, że musi wypowiedzieć zasady wynagradzania pracodawca, który zatrudnia co najmniej 5 pracowników, jeżeli zmienia regulamin, jeżeli zmienia zasady określone w regulaminie wynagradzania. A już znacznie mniejszy pracodawca nie ma po prostu określonych w regulaminie tych zasad.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WitMajewski">Czy po tych wyjaśnieniach ktoś z pań i panów posłów stawia wnioski lub nowe propozycje dotyczące art. 43?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#TeresaLiszcz">Mam tu pytanie o kobiety ciężarne, jeśli zachodzą sytuacje wskazane w art. 43: wprowadzenie nowych zasad wynagradzania, utrata zdolności koniecznych do wykonywania dotychczasowej pracy. Czyli jeśli nie będzie aktualnie obowiązującego par. 3 można będzie wypowiedzieć kobiecie ciężarnej warunki pracy i płacy? Czy nie będzie można? Ja uważam, że nie będzie można. Na gruncie poprzedniego prawa była już dyskusja czy można, czy to jest przepis szczególny. Ale teraz, gdy w ogóle już nie będzie par. 3, to czy trzeba będzie tę kobietę ciężarną zostawić, jak samotną wyspę, przy pracy, do której nie ma uprawnień i na starych zasadach wynagradzania.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#EugeniaGienieczko">Ta sytuacja, o której mówi pani profesor jest w art. 6 ustawy o zwolnieniach grupowych uregulowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#TeresaLiszcz">Ale podstawą wypowiedzenia warunków jest utrata uprawnień przez tę kobietę, a to przecież nie jest uregulowane ustawą o zwolnieniach grupowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#EugeniaGienieczko">Jeżeli podstawą jest utrata uprawnień, to w grę wchodzi art. 177 Kodeksu pracy, czyli nie można w ogóle z taką kobietą rozwiązać umowy o pracę.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#TeresaLiszcz">Ale tego to mi pani dyrektor nie musi mówić. Pytam o zmianę warunków pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#EugeniaGienieczko">Jednak w art. 177 jest napisane, pani profesor: „Zakład pracy nie może wypowiedzieć ani rozwiązać...”. Czyli jeżeli nie może wypowiedzieć definitywnie, to nie może wypowiedzieć zmieniając. Artykuł 117 Kodeksu pracy reguluje tę sytuację.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#TeresaLiszcz">To tak, zgadzamy się. Zatem ta przykładowa kobieta nie ma uprawnień do wykonywania pracy, a zarazem nie można wypowiedzieć jej warunków, na których dotąd pracowała.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#MieczysławPiecka">Uważam, że nie powinniśmy tak poprawiać przepisów, że wyrzucamy za burtę to, co rzeczywiście służy pracownikowi. Uważam, że trzeba przywrócić ten paragraf.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#MałgorzataGersdorf">Zgłosiłam się jeszcze przed wypowiedzią pana posła, bo wydaje mi się, że pani prof. T. Liszcz ma rację. Chyba ministerstwo było zafascynowane ustawą o zwolnieniach grupowych, ustawą mówiącą o przyczynach leżących po stronie zakładu pracy, która rzeczywiście reguluje tę sprawę, ale tylko odnośnie punktu 1 art. 43. Pozostawia punkt 2 poza możliwościami pracodawcy i rzeczywiście - nie daje mu możliwości wypowiedzenia. I to dotyczy nie tylko kobiety w ciąży, ale dotyczy także innych pracowników objętych ochroną, ograniczeniami przed wypowiedzeniem: działaczy związkowych, członków rad pracowniczych itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WitMajewski">Jak rozumiem pan poseł M. Piecka stawia wniosek o to, aby dotychczasowy par. 3 dodać jako par. 2 do art. 43. Wtedy - oczywiście - dotychczasowa treść otrzymywałaby oznaczenie par. 1. Taka jest pana propozycja, panie pośle, czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#MieczysławPiecka">Tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WitMajewski">Czy rząd w tej sprawie chciałby wypowiedzieć się?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#ZbigniewCieślak">Jeśli można tylko dla uzupełnienia: otóż - rzeczywiście - były bardzo poważne problemy na tle par. 3. Chodziło o to, kiedy można stosować, a kiedy nie i jaki przepis jest szczególny, a jaki nie jest szczególny wobec tego przepisu. Było przyjmowane w ten sposób, że ten przepis może w ogóle mieć zastosowanie wówczas, gdy mamy do czynienia z zakazem bezwzględnym. Natomiast tam, gdzie mamy do czynienia z zakazem względnym wypowiadania bądź rozwiązywania, tam w ogóle ten przepis nie sięga. Dlaczego? Bo tak jak mamy np. przy ochronie działaczy związkowych: to ochrona jest w ogóle względna. Ona jest wtedy, jeżeli odpowiedni organ związku zawodowego wyrazi zgodę, to - oczywiście - działania takiego nie będzie można legalnie zrobić. W związku z tym częściowo nastąpiło tutaj uporządkowanie i w tym momencie nie ma potrzeby wracać do tego. Natomiast jeśli chodzi o kobiety w ciąży, to można powiedzieć inaczej, niż przed chwilą powiedział pan poseł M. Piecka: że tu jej nawet wzmacniamy tę ochronę, może nawet aż za daleko.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#WitMajewski">Pan poseł M. Piecka proponuje, ażeby dotychczasową treść oznaczyć jako par. 1. Następnie dodać par. 2 o treści: „Przepisy par. 1 stosuje się także odpowiednio w przypadku, gdy rozwiązanie umowy o pracę podlega ograniczeniu z mocy przepisu szczególnego”. Czy są uwagi do tej propozycji?</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#WitMajewski">Przegłosujemy tę uwagę. Kto jest za tym, żeby dodać par. 2 w brzmieniu proponowanym przez pana posła M. Pieckę?</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#WitMajewski">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 3 posłów, przeciw było 3 posłów. Wniosek nie uzyskał większości, w związku z tym nie został przez Komisję przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#MieczysławPiecka">Mam pytanie: czy jest kworum na sali? Jeśli nie ma kworum, to nie zakończyliśmy prac nad tym punktem.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WitMajewski">Proszę posłów obecnych na sali o podniesienie ręki. Zarządzam 15 minut przerwy na spowodowanie kworum.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#WitMajewski">Proszę obecnych na sali posłów o podniesienie ręki. Stwierdzam, że na sali jest obecnych 9 posłów. Mimo poszukiwań, jakie wszczęliśmy w przerwie, nie udało się skompletować kworum. W tym stanie rzeczy, ponieważ nie możemy procedować, musimy przełożyć dalsze rozpatrywanie działu II do 31 stycznia, do godz. 10.30.</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#WitMajewski">Prezydium będzie musiało podjąć działania dyscyplinujące, do których zobowiązujemy się. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>