text_structure.xml
68.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WitMajewski">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw Kodeksu pracy. Zgodnie z dostarczonym porządkiem obrad chcielibyśmy dzisiaj skoncentrować się na zakończeniu prac nad Działem I. Przypomnę, że pozostał nam problem dawnego rozdziału 3, który w propozycji rządowej przedstawiony jest w nowych wersjach artykułów 181–183 i art. 10, dotyczącego podstawowego zapisu prawa do pracy, który odłożyliśmy na zakończenie prac nad Działem I.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WitMajewski">Jeśli pozwolą państwo, to przeszlibyśmy do dawnego rozdz. 3, czyli tych propozycji, które w projekcie oznaczone są 181–183. W propozycji rządowej jest to propozycja zastąpienia Działu III.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#WitMajewski">Dotychczas rząd zajmował różne stanowiska, proponując wstrzymać prace nad artykułami 181–183 do czasu wniesienia projektu ustawy o stosunkach zbiorowych pracy. Później jednak uznał, że przyjęcie tych artykułów nie musi kolidować z zamierzaną nowelizacją. W związku z tym przystępujemy do pracy nad tymi artykułami.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#WitMajewski">Czy wstępnie, zanim przystąpimy do dyskusji, rząd chciałby jeszcze coś oświadczyć, wyjaśnić, uzupełnić?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#EugeniaGienieczko">Nie zmieniło się stanowisko rządu od czasu wystąpienia dyrektora A. Bączkowskiego. Rządowi nie zależy na tym, żeby czekać do czasu ustawy o zbiorowych stosunkach pracy, dlatego że prace nad nią są dopiero w fazie studialnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WitMajewski">Wobec tego przystępujemy do dyskusji nad artykułem 181. Przypomnę, że w debacie parlamentarnej, w pierwszym czytaniu w zasadzie nie zgłaszano uwag do art. 181. Czy w dniu dzisiejszym ktoś chciałby zgłosić uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanRulewski">Moja uwaga jest aprobująca w stosunku do tego artykułu. W związku z podpisanymi przez Polskę konwencjami mamy chyba ograniczone prawo do dyskusji i zgłaszania uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#CezaryMiżejewski">Nie wiem na jakim etapie jest ustawa o zbiorowych stosunkach pracy. Może wejdzie ona w życie w niedługim czasie. Ponieważ Kodeks pracy, tak czy inaczej, wejdzie w życie wcześniej, mam propozycję, żeby uprościć art. 181 tak, aby nie przeszkadzał nam teraz, a jednocześnie nie zamykał drogi na przyszłość. Proponuję, aby w paragrafie 2, gdzie jest odwołanie do konkretnych ustaw, napisać, że zasady tworzenia i działania organizacji określają odrębne przepisy. Chodzi o to, żeby - jak zmieni się ustawa czy nastąpi kodyfikacja - nie było potrzeby dokonywania zmian w Kodeksie pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WitMajewski">Muszę w tym momencie polemizować z panem przewodniczącym C. Miżejewskim, bo odrębne przepisy, a ustawa - to nie to samo. Zwrot „odrębne przepisy” obniża jakby rangę źródła prawa, które ma określać. Zarazem zgadzam się z intencją wypowiedzi pana posła C. Miżejewskiego. Nie trzeba pisać dwukrotnie: określa ustawa o związkach zawodowych, ustawa o organizacjach pracodawców, ale można chyba zaproponować jakieś łączne sformułowanie, np. „określane są poprzez ustawy i inne przepisy prawa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Ustawa jest też przepisem prawa. Używa się sformułowania „określają odrębne przepisy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WitMajewski">Tak, ale nie wszystkie odrębne przepisy są ustawami.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewSalwa">Myślę jednak, że pan poseł C. Miżejewski ma rację. Proponuje on stwierdzenie ogólniejsze. Zapis „w odrębnych przepisach” nie oznacza osłabienia rangi tych przepisów. Natomiast nazwy ustaw zmienią się.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WitMajewski">Zatem powstała kwestia redakcyjna i prosiłbym Biuro Legislacyjne KS, aby sformułowało dwie propozycje: taką, która nie pomijałaby ustawy, jako podstawy organizującej związki zawodowe i pracodawców, i tej propozycji z „odrębnymi przepisami”, która jest prostsza, bo polega na eliminacji.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WitMajewski">Czy do paragrafu 1 art. 181 nie ma żadnych uwag?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TeresaLiszcz">Moim zdaniem, można mieć uwagi do tego artykułu. Mówi się tu, że „mogą się jednoczyć pracownicy i pracodawcy w celu reprezentacji i obrony swoich praw i interesów zawodowych”. Można to poczytać jako pewne zawężenie, bo tradycyjnie przyjmuje się, że powodem jednoczenia się jest też ochrona prawa koalicji, praw związkowych. Można tak wykładać interesy zawodowe i w tym mieszczą się także prawa i wolności. Ale - moim zdaniem - można też dopatrywać się pewnego zawężenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewSalwa">Nie, przecież tu jest napisane „swoich praw, tzn. związkowych”, „swoich praw i interesów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WitMajewski">Poseł C. Miżejewski zgłasza propozycję, żeby skreślić w paragrafie 1 wyraz „zawodowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MariaDmochowska">Uważam, że tego robić nie można. Doprowadza to do ogromnego upolitycznienia związków zawodowych. Interesy są zawodowe, polityczne, osobiste, matrymonialne itp. Tutaj chodzi o interesy zawodowe, które można dość szeroko rozumieć. Interesem zawodowym jest prawo do dokształcania się, rozwój kulturalny, itd. Zostawiłabym tak, jak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WitMajewski">Traktuję to jako sprzeciw. Czy do wyrazu „zawodowych” są jeszcze inne uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WładysławSzkop">Skoro istnieją takie wątpliwości, może zastanowić by się nad zmianą jednej niewielkiej literki: „obrony swoich praw” i zamiast spójnika łącznego „i” dodać spójnik rozdzielczy, ażeby nie występowało to jako dwie rzeczy łącznie. Mogą łącznie występować, ale nie muszą. Takim spójnikiem jest „lub”. Byłoby: „obrony swoich praw lub interesów zawodowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#CezaryMiżejewski">Zdecydowanie sprzeciwiam się. Broni się praw i interesów. Powstałaby jakaś dziwna konstrukcja.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MariaDmochowska">Tak jest rzeczywiście od strony pracobiorcy. Ale od strony pracodawcy, to występuje interes gospodarczy, a nie zawodowy. Lepsze jest chyba „oraz” nie „i”. Ale nie sprzeczajmy się, bo każdy będzie wiedział, o jakie interesy pracodawcy chodzi. Nie o zawodowe przecież.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanRulewski">Jeszcze raz podkreślam, że zapis paragrafu 1 jest konwencyjny i jakakolwiek próba wykraczania poza konwencję, która i tak jest dość szeroka, jest niepotrzebna. Natomiast - jeśli ktoś chciałby rozszerzyć to pojęcie, np. poseł C. Miżejewski, to mógłby w paragrafie 2. Tam mówi się o ustawie i przepisach, które mogą poszerzyć zakres działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#TeresaLiszcz">W artykule 1 obecnie obowiązującej ustawy o związkach zawodowych mówi się o obronie praw i interesów zawodowych i socjalnych. Czyli jest coś, co jest przewidziane w działalności związkowej, a nie mieści się w kategorii interesów zawodowych. Podtrzymuję swoją opinię, że jest to zawężenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WitMajewski">Chciałbym także zabrać głos w tej dyskusji. Chcę zwrócić uwagę na fakt, zwłaszcza posłom: Dmochowskiej i Rulewskiemu, którzy zgłaszali zastrzeżenia, że mówimy tu o pracownikach i pracodawcach oraz reprezentacji i obronie ich interesów i praw. Czyli nie o wszystkich, bo to muszą być interesy wynikające ze stosunku pracy i prawa wynikające ze stosunku pracy. Natomiast jeżeli utrzymujemy tutaj „interesów zawodowych”, to ja nie wiem, czy pracodawca, który jest menedżerem, ma interesy ekonomiczne, czasami może nie znać się nawet na tym, co przedsiębiorstwo produkuje, ma interesy zawodowe. A termin ten dotyczy również i pracodawcy. Dlatego też proponuję, żeby zostawić „w celu reprezentacji i obrony swoich praw i interesów”, a wiadomo, że są to interesy pracownika i pracodawcy, a nie żadne inne. Matrymonialne odpadają, bo nie wynikają ze stosunku pracy, chyba że jest to gospodarstwo rodzinne.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#EwaSpychalska">Jako uzupełnienie tego uzasadnienia odnoszącego się do wykreślenia wyrazu „zawodowych” jest paragraf 2, który wyraźnie określa, że zasady tworzenia i działania tych organizacji określają odrębne ustawy: o związkach zawodowych, o pracodawcach i inne przepisy prawa. W związku z tym nie ma potrzeby utrzymywania tego zapisu „zawodowych”, bo rzeczywiście on ogranicza do samych celów zawodowych. Nie ma tu całej materii socjalnej, osłonowej. Natomiast ona wynika z ustawy o związkach zawodowych, która mieści się w tychże celach plus cele stricte zawodowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#StanisławWiśniewski">Chciałbym podzielić pogląd pani prof. Liszcz, gdyż związki zawodowe, obok swoich podstawowych funkcji, jakie mają wpisane w swoją konstytucję działania, którą jest obrona interesów pracowniczych, interesują się innymi obszarami społecznymi w życiu kraju. Wśród tych obszarów znajduje się obszar spraw socjalnych, których związki zawodowe również bronią i które negocjują nie tylko w imieniu swoich członków. Nie można zawężać roli związków zawodowych do obrony interesów zawodowych grup zawodowych i tych pracowników, którzy są zrzeszeni. Przecież cały obszar polityki socjalnej, cały obszar polityki ubezpieczeniowej, inne obszary, są w polu działania związków zawodowych.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#StanisławWiśniewski">Wnosiłbym o dodanie po: „interesów zawodowych”, „i praw socjalnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanRulewski">Nawet nie będąc przeciwny temu poglądowi, nie uważam, że należy zapisać to w Kodeksie pracy. To, co proponuje poseł S. Wiśniewski, to jest materia konstytucyjna, bądź innych ustaw. Kodeks pracy ma regulować wszystkie zagadnienia związane ze stosunkiem pracy. Trudno znaleźć byłoby w Kodeksie pracy stronę, która rozwiązywałaby zagadnienia polityki makrosocjalnej, jeśli jest to domena rządu, państwa czy samorządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewSalwa">Dyskutujemy nad jedną z podstawowych zasad prawa pracy. Dyskutujemy o tym, że Kodeks pracy mówi o wolności i swobodzie zrzeszania się pracowników i pracodawców w swoje organizacje. Nie precyzujemy zasad, na których następuje tworzenie i działanie tych organizacji. Odsyłamy w tej sprawie do przepisów szczególnych.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#ZbigniewSalwa">Jeżeli w ten sposób dyskutować będziemy nad każdym artykułem, to do niczego nie dojdziemy. Przecież chodzi tutaj o pewną ideę. Chodzi o pewną ideę generalną.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MieczysławPiecka">Skłaniałbym się do stanowiska poseł Spychalskiej. Interesy zawodowe rozumieć można wężej lub szerzej. Jednak organizujemy się nie tylko stricte dla interesów zawodowych. Organizujemy się w związku z załatwianiem różnych kwestii, np. konsumenckich, ochrony środowiska. Gdyby proponowany zapis miałby zostać zmieniony, to byłbym za dodaniem „socjalnych”. Ale uważam, że powinniśmy skreślić „zawodowych”, tym bardziej że ust. 2 będzie ściślej precyzował całą sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MariaDmochowska">Po tej dyskusji, w której nie doszliśmy do pełnego porozumienia, proponuję dwa warianty zapisu i podaję je.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#MariaDmochowska">Pierwszy wariant: optuję pozostawienie tak jak jest w projekcie. Jeśli jednak nie będą państwo chcieć tak pozostawić, to poddaję pod rozwagę komisji, a przede wszystkim ekspertów taki zapis: „Pracownicy i pracodawcy mają prawo tworzyć organizacje i przystępować do tych organizacji”. Paragraf 2: „Zasady tworzenia i działania organizacji, o których mowa w par. 1 określają odpowiednie umowy, w tym w szczególności ustawa o związkach zawodowych, ustawa o organizacjach pracodawców oraz inne przepisy prawa”.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#MariaDmochowska">Wtedy nie powtarzalibyśmy, w jakich celach tworzą się organizacje, ponieważ te cele, szerokie cele, których nie jesteśmy w stanie wymienić w par. 1, są zawarte w tych ustawach. Jeżeli ustawy te będą zmieniać się, to cele będą zmienione. Jeśli jakaś ustawa zostanie uchylona, to trzeba będzie w Kodeksie pracy uchylić jakiś zapis - przecież to też nie jest „święta” ustawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#CezaryMiżejewski">Po tej ostatniej wypowiedzi dochodzę do wniosku, że - rzeczywiście - chodzi o zapis, że pracownicy i pracodawcy mają prawo zrzeszać się i przystępować do swoich organizacji.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#CezaryMiżejewski">Moją intencją było, żeby nie zawężać w tej definicji, na co zwróciła uwagę pani prof. Liszcz, zadań związków zawodowych i organizacji pracodawców. Chodziło mi o to, że ten zapis powinien być ogólny, natomiast szczegóły powinny precyzować konkretne ustawy. Jeżeli wpisalibyśmy tu prawa zawodowe i socjalne, to co byłoby z prawem do koalicji? Wyobrażam już sobie w pracach nad ustawą o zbiorowych stosunkach pracy argumentację pana ministra A. Bączkowskiego, że ponieważ w Kodeksie pracy jest tak zapisane, to nie możemy wyjść poza Kodeks pracy. Być może powinno zostać zapisane to, co zaproponowała pani poseł Dmochowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WitMajewski">Myślę, że możemy już przystąpić do konkluzji. Tylko, że teraz nie bardzo rozumiem, bo pan poseł Miżejewski wypowiadając się ostatnio, jakby wycofał swoją pierwotną koncepcję. Rozumiem jednak, że podtrzymuje swój wniosek.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#WitMajewski">Mamy rozstrzygnąć o prawie do koalicji, zarówno pracowników, jak i pracodawców. W związku z tym proponowany przez pana posła Wiśniewskiego zapis, że sprawa ma dotyczyć również obrony praw socjalnych pracodawców, jest mało przekonywujący.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#WitMajewski">Proponowałbym, tak jak mówi pan prof. Z. Salwa, skoncentrować się na istocie tego zapisu, czyli prawie do koalicji zarówno pracowników, jak i pracodawców. Proponowałbym formułę „w celu reprezentacji i obrony swoich praw i interesów” realizują to prawo do koalicji. Trzeba jednak - myślę - cel tego prawa zapisać.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#WitMajewski">Natomiast wyraz „zawodowych” przegłosujemy oddzielnie, bo - wydaje się - jest on tutaj zbyt jednostronny. Nie w pełni musi dotyczyć pracodawców.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#WitMajewski">Wnioski były następujące: skreślić wyraz „zawodowych” w ustępie 1; dopisać „i praw socjalnych”; oraz wniosek pani poseł Dmochowskiej - skreślić całe wtrącone zdanie od przecinka, tzn. skreślić „w celu reprezentacji i obrony swoich praw i interesów zawodowych”.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#WitMajewski">Mam pytanie do pana posła Wiśniewskiego, czy podtrzymuje swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StanisławWiśniewski">Wycofuję swój wniosek.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#StanisławWiśniewski">Czyli - mamy dwa wnioski. Czy pani poseł Dmochowska podtrzymuje swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MariaDmochowska">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WitMajewski">Najdalej idący jest wniosek pani poseł M. Dmochowskiej, bo dotyczy całego ustępu.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#WitMajewski">Stawiam wobec tego pytanie: kto z posłów jest za tym, żeby w artykule 181 opuścić wyrazy „w celu reprezentacji i obrony swoich praw i interesów zawodowych”?</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#WitMajewski">Za wnioskiem opowiedziało się 2 posłów, 8 było przeciwnych, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#WitMajewski">Komisja oddaliła wniosek, aby w art. 181 opuścić wyrazy „w celu reprezentacji i obrony swoich praw i interesów zawodowych”.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#WitMajewski">Głosujemy wniosek drugi - skreślenie wyrazu „zawodowych” w art. 181 paragraf 1.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#WitMajewski">Kto jest za tym, żeby w tym paragrafie skreślić wyraz „zawodowych”?</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#WitMajewski">Przy 2 głosach wstrzymujących, braku przeciwnych, 10 głosami - za, Komisja przyjęła skreślenie wyrazu „zawodowych” w paragrafie 1 art. 181.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#WitMajewski">Przystępujemy do paragrafu 2, wokół którego była już wstępna wymiana zdań. Czy Biuro Legislacyjne KS ma dla nas dwie propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Tak, oto one: „Zasady tworzenia i działania organizacji, o których mowa w paragrafie 1, określają odrębne ustawy” bądź „Zasady tworzenia i działania organizacji, o których mowa w paragrafie 1, określają odrębne przepisy prawa”.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Stanowisko Biura Legislacyjnego KS jest za przyjęciem zapisu drugiego, natomiast pod rozwagę państwa pozostawiam, który z tych zapisów należy przyjąć. Ustawa jest przepisem prawa, w związku z tym jest to bardziej pełne.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ZbigniewSalwa">Chodzi tu też o konwencje.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WitMajewski">To może by zapisać „ustawy i inne przepisy prawa”, a druga: „określają odrębne przepisy prawa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#GabrielKraus">Pierwsza propozycja wyraźnie zmierza do obniżenia rangi przepisu prawnego. Jeśli obok „ustawy” wprowadza „inny”, to znaczy: wyraźnie optuje za obniżeniem rangi. Gdyby były tylko „ustawy”, to jest sprawa jasna, że regulować mogą wyłącznie ustawy. Przepisy prawa już ogólnie rozszerzają tę rzecz. Natomiast dodanie „przepisy prawa” do „ustawy” obniża rangę innych, niż ustawy, przepisów. Jesteśmy przeciwni takiemu rozwiązaniu. Optujemy za pozostawieniem tylko: „ustawy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Wnioskuję o pozostawienie tego zapisu w takiej wersji, jak jest w projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MieczysławPiecka">Moim zdaniem powinno być „określają odrębne przepisy” i nic poza tym.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JanRulewski">Pragnąłbym tylko zwrócić uwagę Komisji, że w paragrafie 1 wykreśliliśmy cele, zatem brzmienie artykułu 181 pozwala na tworzenie jakichkolwiek organizacji. Drugi paragraf mówi bowiem o zasadach tworzenia i działania organizacji. Aż się prosi, aby w paragrafie 2, narzucić obowiązek celów działania organizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WitMajewski">Panie pośle, proszę o pracę nad konkretną propozycją, a teraz udzielam głosu panu G. Krausowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#GabrielKraus">Prosiłbym w takim razie o przypomnienie, jaki wniosek został przegłosowany. Zrozumiałem, że nie zostały wykreślone cele, że nie został wykreślony zapis „w celu reprezentacji i obrony swoich praw i interesów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WitMajewski">Wyrazy „w celu reprezentacji i obrony swoich praw” pozostały, wykreśliliśmy „zawodowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MariaDmochowska">Zrobiliśmy taką woltę ustawodawczą, że nawet przestaliśmy zastanawiać się, co to oznacza. Jeśli zostawiliśmy „praw i interesów pracowniczych” i teraz chcemy nie wymieniać enumeratywnie tych praw i interesów, zrezygnowaliśmy z określenia „zawodowych”, a następnie chcemy wykreślać zapis dotyczący ustaw o związkach zawodowych i pracodawcach, to rozumiem, że w zakładzie mogą powstać różne stowarzyszenia (może nie partie, bo tego w tej chwili jakby nie dopuszcza konstytucja, ale może dopuści”. Szeroko patrząc, możemy tworzyć różne stowarzyszenia, np. anarchistyczne, partie polityczne, nawet najbardziej słuszne, właśnie te partie, które szczególnie troskliwie bronią interesów pracowniczych. W związku z tym nie wymienienie, o co tu chodzi (bo my wiemy o co chodzi, co wykreślamy, ale przecież jak będzie ustawa, nikt nie będzie brać pod uwagę naszego rozumowania) może spowodować, że ktoś może zrozumieć, że jeśli ma się bronić interesów pracowniczych - nie zawodowych, a ogólnie pracowniczych - to trzeba stworzyć partię polityczną, która dobrze tych interesów broni. Proszę bardzo, wracamy do początku naszego istnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#StanisławWiśniewski">Chciałbym zwrócić uwagę państwa na paragraf 2 art. 181. Mówi on jasno „Zasady tworzenia i działania organizacji, o których mowa w paragrafie 1, określa ustawa o związkach zawodowych, ustawa o organizacjach pracodawców oraz inne przepisy prawa”. Pozostawmy w takim razie ten projekt zapisu, który określa, że mają to być związki zawodowe i organizacje pracodawców. Ten przepis precyzuje nam całość spraw.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#KrzysztofFoland">Jest chyba rzeczą najważniejszą, czemu jest dedykowany paragraf 1 art. 181. Jest to bardzo szeroka deklaracja. Jakie jest ratio legis tego przepisu? Czy organizacje, o których w nim mowa, to mają być wyłącznie organizacje pracodawców i wyłącznie organizacje pracowników? Wydaje się, że tak. Chyba że wyraźnie chodzi o inne organizacje. Jeżeli chodzi wyłącznie o związki zawodowe i organizacje pracodawców, to gdyby pozostawić takie brzmienie artykułu 181 paragrafu 1, to należałoby odpowiednio rozwinąć paragraf 2 i powiedzieć w nim już tylko o związkach zawodowych i o organizacjach pracodawców. Następnie należałoby zastanowić się, czy ustrój tych organizacji i wszystko, co ich dotyczy, ma być regulowane wyłącznie na poziomie ustawy, czy na poziomie ustawy i przepisów wykonawczych. W przeciwnym razie w przyszłości powstanie kolizja ustawowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WitMajewski">Jeśli można udzielam sobie głosu. Po tej dyskusji jestem przekonany, że powinniśmy zostawić dotychczasowe sformułowania. Wprawdzie mówimy tutaj o dwóch ustawach, ale Sejm może to zrobić jedną ustawą i też będą to ustawy. Wtedy także Kodeks i jego istota nie będą zagrożone.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WitMajewski">Podtrzymuję wniosek pana G. Krausa i proponuję, żeby bardzo poważnie rozważyć zachowanie dotychczasowego stanu zapisu, ponieważ mamy w nim wymienioną istotę prawa do koalicji. Mamy wymienione dwie podstawowego rodzaju organizacje, o które nam chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#GabrielKraus">Zgadzam się z tym, co powiedział pan przewodniczący, ale jednak uważam, że powinno zostać skreślone „inne przepisy prawa”. Jeżeli prezesowi NIK nie spodoba się istnienie związku zawodowego, który obejmuje pracowników koncepcyjnych, to wyda zarządzenie, według którego tylko sprzątaczki będą mogły należeć do związku. Nie mogą zatem być takie przepisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WitMajewski">Nie podtrzymuję tego wątku dyskusji, to jest absolutnie niezgodne z ustawą o związkach zawodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#GabrielKraus">Chciałem uświadomić, że minister, czy ktokolwiek inny, będzie mógł wykluczyć to, co będzie chciał, bo damy mu taką możliwość. Chodzi o to, żeby regulowały tylko ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WitMajewski">Przyjęliśmy uwagę, ale przypomnę, że już tu pan prof. Z. Salwa wyjaśniał, że mamy jeszcze konwencje międzynarodowe, mamy układy zbiorowe, mamy jeszcze wiele różnych instrumentów prawnych, które dotyczą pracodawców i pracowników oraz ich organizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#GabrielKraus">Myślę jednak, że w tym przypadku sprawa jest tak ważna, że nie powinniśmy stosować uogólnień i jakiś takich mglistych możliwości. Precyzujmy. Ustawy mają u nas określoną rangę, mają określone znaczenie i w związku z tym zapisywanie „inne przepisy prawa” nie jest potrzebne. Nasza konstytucja na razie nie mówi, że konwencje są ponad naszym prawem. W związku z tym podtrzymuję propozycję, żeby skreślić „inne przepisy prawa” i prosiłbym, żeby któryś z posłów podjął moją propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WitMajewski">Przypominam tylko panu, że związki zawodowe masowo korzystają z konwencji. Powołują się na nie w praktyce prawnej.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#WitMajewski">Ale proszę bardzo, czy ktoś z posłów podtrzymuje wniosek przedstawiciela WZZ „Sierpień 80”, pana G. Krausa?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanRulewski">Oczywiście, konwencje mają ogromne znaczenie. Jestem przeciwko temu wnioskowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MieczysławPiecka">Ja podtrzymuję tę uwagę, gdyż uważam, że ma ona kapitalne znaczenie. Zapis dotyczy poważnych podmiotów. Jeżeli ich status nie będzie regulowany w drodze ustawowej, to przy różnych zawirowaniach istnieje możliwość kształtowania spraw przy pomocy rozporządzeń i innych aktów, co nie zawsze będzie właściwe.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#MieczysławPiecka">Wydaje mi się, że chociaż faktem jest, że szereg spraw regulowanych jest w drodze rozporządzenia, to wcale nie oznacza, że w przyszłości tych kilku spraw nie można zamknąć w jednym akcie.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#MieczysławPiecka">Owszem, są międzynarodowe układy, ale póki co, lepiej być ostrożnym. Jesteśmy w okresie zmian i to jakich zmian! Ustawa jest zawsze ustawą. To są ważne podmioty i tylko - moim zdaniem - regulacje ustawowe powinny ich dotyczyć. Jeśli dopuścimy inne akty poza ustawą, to możemy spotkać się z interpretacją, że artykuł 181 pozwala na stosowanie różnych zarządzeń, bo to są przecież zapisy prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WitMajewski">Ale dopuszczenie aktów wykonawczych wymaga zgody Sejmu. To Sejm w ustawie wyraża zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#StanisławWiśniewski">Jeśli można, bardzo prosiłbym państwa, żebyśmy dobrze czytali. Przecież paragraf 2 precyzyjnie mówi, co ma zawierać ustawa o związkach zawodowych. Ona ma określić zasady tworzenia i działania organizacji.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#StanisławWiśniewski">Trzeba mieć pełną świadomość tego, że różne grupy zawodowe w Polsce funkcjonują na różnych zasadach: są pragmatyki służbowe, są pewne grupy zawodowe, które ze względu na nadrzędność interesu państwowego będą miały ograniczone prawa do zrzeszania się, do strajkowania, itp. Nie można zatem z góry założyć, że wszystkie sprawy muszą być z góry regulowane ustawą.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#StanisławWiśniewski">Ustawa o związkach zawodowych jest precyzyjnym dokumentem, ona określa jak gdyby możliwość manewrowania, poprzez poszczególnych kierowników takiej czy innej instytucji państwowej.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#StanisławWiśniewski">Sądzę, że ta propozycja daje pewne gwarancje bezpieczeństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MariaDmochowska">W ślad za tym chcę zadać następujące pytanie, na które potrafię też chyba sama sobie odpowiedzieć. O czym mówimy w artykule 181? Mówimy o zgodzie, o prawie do tworzenia organizacji i przystępowania do tych dwóch organizacji.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#MariaDmochowska">W następnym paragrafie mówimy o tym, w jaki sposób mają powstawać te organizacje.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#MariaDmochowska">Wobec tego pytam się, czy istnieją jeszcze w Polsce jakieś inne ustawy, poza ustawą o związkach zawodowych i ustawą o organizacjach pracodawców, które określają zasady tworzenia i działania tych organizacji. Wydaje mi się, że inne akty nie istnieją, a te dwa dosyć uniwersalne akty prawne...</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#GabrielKraus">Ustawa o sporach zbiorowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#MariaDmochowska">Proszę pana! Właśnie chciałam, żeby ktoś tak się na to złapał, jak pan w tej chwili. Ustawa o sporach zbiorowych mówi o czymś innym. Mówi o wchodzeniu w spór zbiorowy z pracodawcą. Czy jest to ustawy o tworzeniu organizacji związków zawodowych? Nie jest. My tu mówimy ściśle prawnie. Myślimy sprawiedliwie i prawnie.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#MariaDmochowska">Chciałabym powiedzieć, że artykuł ten mówi ściśle tylko o prawie tworzenia dwóch organizacji. Nie o czym innym. Jeśli się mylę, niech poprawi mnie Biuro Legislacyjne KS.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WitMajewski">Pani poseł, bardzo przepraszam, proszę nie podejmować tego wątku. Na razie wyrazu „działania” nikt nie proponował skreślić z artykułu 181. Ponadto są konwencje MOP, dotyczące tworzenia związków zawodowych, ratyfikowane przez Polskę. Działania organizacji mogą dotyczyć też układy zbiorowe pracy pracowników i pracodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#ZbigniewSalwa">Jest ustawa o pracownikach urzędów państwowych, która mówi o tym, w jakim zakresie pracownicy urzędów państwowych mogą zrzeszać się w związki zawodowe, a w jakim nie mogą.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Panie przewodniczący, myślę, że ta dyskusja już za długo się toczy w tym punkcie i że jest ona zbyteczna. Postawiłem wniosek o pozostawienie tego zapisu w takim stanie, jak on jest. Są do tego różne propozycje. Przystąpmy do głosowania, przecież to ono zadecyduje, który wariant przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WitMajewski">Rozumiem, że jest to apel o zakończenie dyskusji. Czy są inne wnioski? Rozumiem, że Komisja przyjęła wniosek o zakończenie dyskusji.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#WitMajewski">Mamy sytuację taką: pan poseł Piecka podtrzymał wniosek „Sierpnia 80” o skreślenie „oraz inne przepisy prawa”. Czy pan poseł Piecka nadal podtrzymuje swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MieczysławPiecka">Tak, podtrzymuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WitMajewski">Wobec tego, kto jest za wnioskiem, żeby w paragrafie 2 artykuł 181 skreślić „oraz inne przepisy prawa”?</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#WitMajewski">Za wnioskiem opowiedział się 1 poseł, przeciw było 10, nikt nie wstrzymał się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#WitMajewski">Komisja opowiedziała się za pozostawieniem w artykule 191 paragraf 2 wyrazów „oraz inne przepisy prawa”.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#WitMajewski">Czy ktoś z posłów jest przeciw przyjęciu artykułu 181 paragraf 1 i 2 w wersji obu przyjętych paragrafów?</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#WitMajewski">Komisja jednogłośnie przyjęła artykuł 181 paragraf 1 i 2.</u>
<u xml:id="u-65.5" who="#WitMajewski">Przystępujemy do dyskusji nad artykułem 182. Przypomnę, że w sprawie tego artykułu były w plenarnej debacie zgłaszane pewne uwagi. Wypowiadali się w tej sprawie m.in. posłowie: B. Borusewicz i J. Mioduszewski. Uwagi były tego rodzaju, że przepis nie gwarantuje rzeczywistego udziału pracowników, że jest przepisem martwym, że niewystarczającym itd. Była propozycja posła Mioduszewskiego, o pewne uzupełnienia w artykule 182.</u>
<u xml:id="u-65.6" who="#WitMajewski">Zanim przystąpimy do dyskusji proponuję, aby oddać głos przedstawicielowi rządu w celu uzasadnienia i przedstawienia aktualnego stanu problemu, którego dotyczy artykuł 182.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejBączkowski">Chcę tylko poinformować, że w ramach prac toczących się na forum Komisji do spraw Reformy prawa pracy, odbędzie się w najbliższym czasie dyskusja nad projektem ustawy o zbiorowych stosunkach pracy, w której będzie - w odróżnieniu od pierwotnej wersji - także dział regulujący zagadnienie partycypacji pracowniczej w zarządzaniu. Pan prof. Cepliński, z którym dzisiaj rozmawiałem, ma już na ukończeniu swoją autorską propozycję, która będzie poddana wstępnej dyskusji na posiedzeniu Komisji do spraw Refomy prawa pracy.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#AndrzejBączkowski">Wydaje się, że wbrew naszym zamierzeniom, zapisanym w harmonogramie realizacyjnym „Strategii dla Polski”, przewidującym te prace na II kw. przyszłego roku, ulegną one przyspieszeniu. Sądzę, że jeszcze w toku prac nad Kodeksem pracy, będę mógł na forum Komisji złożyć bardziej obszerną informację.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#GabrielKraus">Jako związki zawodowe mamy jedyną okazję wypowiedzieć się na forum parlamentu. Chcę skorzystać z tej okazji, bo temat jest niesłychanie ważny.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#GabrielKraus">Niejednokrotnie, zresztą nie tylko my, stawialiśmy problem uczestnictwa pracowników w zarządzaniu zakładem pracy. Istnieją wzory zachodnie, gdzie w górnictwie czy w metalurgii 50% udziałów mają załogi w radach nadzorczych, a nie jak u nas, gdzie w zakładach, w których skarb państwa ma ponad 50% udziałów, załoga ma jedną trzecią część składu rad nadzorczych.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#GabrielKraus">Ten problem musi zostać rozwiązany, w kierunku poszerzenia udziału załóg w zarządzaniu zakładami pracy, poprzez udział w radach nadzorczych również w prywatnych spółkach. Jest to problem niesłychanie ważny. Dotychczasowy udział związków zawodowych i rad pracowniczych okazał się owocny. Wiele negatywnych zjawisk, jakie dokonywały się, zostało przez te organizacje zatrzymanych, ujawnionych i dzięki temu mogła nastąpić poprawa.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#GabrielKraus">Przy programowaniu rozwoju zakładu, związki zawodowe i pracownicy muszą mieć swój udział. Jest to również regulowane przez konwencje międzynarodowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WitMajewski">Przepraszam bardzo, ale nikt nie proponuje skreślenia tego artykułu. Czy pan ma może jakieś propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#GabrielKraus">Nie, ale była mowa, że przepis jest martwy, zatem nadaje się do skreślenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Odnoszę wrażenie, że w tym punkcie będziemy dyskutować nad sprawą, której jeszcze nie ma, prawdę mówiąc. Mam taką obawę, bo jest to zapis, który mówi o innych przepisach, a pan minister mówi, że te przepisy dopiero będą. Pan minister mówi o „Strategii dla Polski”. Gdyby przepisy miały być za miesiąc, nie oponowałbym. Jednak nie jestem pewny, czy to będzie za miesiąc. A może za rok?</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#ZygmuntJakubczyk">Pracownicy i związki zawodowe chcą mieć rzeczywiście udział w zarządzaniu przedsiębiorstwem. Jeśli piszemy taki punkt, to on przynajmniej powinien jasno określać zasady.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#EwaSpychalska">Już są przepisy, które regulują po części ten problem, jako że w wielu zakładach fakty są dokonane. W spółkach jednoosobowych skarbu państwa pracownicy uczestniczą w radach nadzorczych, w prywatyzowanych przedsiębiorstwach także uczestniczą. Wypowiedź pana posła Borusewicza, odnośnie martwego przepisu, odebrałem w sposób jednoznaczny, mianowicie: fakt, że dotąd nie jest zrealizowane porozumienie paktowe, odnośnie ustawy prywatyzacyjnej, która w sposób bardzo czytelny reguluje sprawy. Stosowne dokumenty są w przygotowaniu. Natomiast na tej podstawie nie można nazwać przepisu przepisem martwym. Przepis ten powinien znaleźć swój wymiar i miejsce w Kodeksie pracy, ponieważ jest to bardzo ważna sprawa.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#EwaSpychalska">Ponieważ jest tu wyraźne odwołanie się do określenia tych zasad w odrębnych przepisach, w związku z tym, to będzie cały pakiet.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#EwaSpychalska">Dlatego proponuję, by w takim kształcie, jaki jest proponowany w projekcie, utrzymać ten zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#KazimierzPańtak">Popieram to, co powiedziała poseł Spychalska. Jest przepis, że pracownicy uczestniczą w zarządzaniu zakładem. Myślę, że będą uczestniczyć. Nikt nie chce pracowników tego prawa pozbawiać. Jest to oczywiste.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#AndrzejBączkowski">Pani poseł Spychalska powiedziała dokładnie to, co ja chciałem powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WitMajewski">Pan poseł Borusewicz w swojej wypowiedzi, podczas plenarnego posiedzenia mówił, że nie ma dostatecznych gwarancji realizacji prawa do uczestnictwa pracowników w zarządzaniu zakładem. Dlatego mówił, żeby skreślić artykuł 182.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#WitMajewski">Zbliżamy się do konkluzji pozostawienia tego artykułu.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#WitMajewski">Z obowiązku przewodniczącego obrad przypomnę, że pan poseł Mioduszewski w pierwszym czytaniu zgłaszał poprawkę, żeby po wyrazach „zakładem pracy” dodać wyrazy „będącym przedsiębiorstwem państwowym lub inną państwową osobą prawną”. Chcę panu posłowi zwrócić uwagę, że taka poprawka oznaczałaby, że sprowadzamy partycypację pracowników w zarządzaniu zakładem pracy tylko do państwowego sektora, który - jak wiadomo - kurczy się. Nie wiem, czy taka była pana intencja.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#KazimierzPańtak">Przepraszam, panie przewodniczący, że wtrącam się, ale pan poseł Mioduszewski sam może reprezentować swoje interesy. Skoro pan poseł Mioduszewski nie walczy, to mając na piśmie wszystkie poprawki, idźmy dalej z pracą nad tymi przepisami.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WitMajewski">Panie przewodniczący, jak była zgłoszona formalna poprawka, to Komisja ma o niej wiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#KazimierzPańtak">Tak jest w Komisji, jest formalnie do rozstrzygnięcia kwestia, gdybyśmy zebrali się po drugim czytaniu. Natomiast teraz jest ogólne omówienie, wszyscy wiemy o tej poprawce i nie musimy teraz wszystkich poprawek tu omawiać. Nie ma takiego wymogu regulaminowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#WitMajewski">Wszyscy wiemy, że w pierwszym czytaniu nie zgłasza się formalnie poprawek. Ze względu na wagę sprawy nie koncentrujmy się raczej na formalnych problemach, tylko na istocie kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JózefMioduszewski">Zgłosiłem problem, ale po tych wyjaśnieniach, które teraz usłyszałem, nie podtrzymuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#WitMajewski">Czy są inne propozycje zmian, dotyczące artykułu 182? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#WitMajewski">Ponieważ wyjątkowo jednomyślnie procedowaliśmy w tej sprawie, rozumiem że na zasadzie consensusu, Komisja przyjmuje artykuł 182, bez sprzeciwu. Czy są sprzeciwy? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#WitMajewski">Komisja przyjęła artykuł 182.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#WitMajewski">Przystępujemy do artykułu 183.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#WitMajewski">Przypomnę, że w pierwszym czytaniu do artykułu 183 były zgłaszane uwagi ogólnej natury, że ten artykuł wymaga precyzji, gdyż nie wiadomo dokładnie, o jakie organy chodzi. W opiniach „Sierpnia 80” zgłaszana była poprawka, żeby wyrazy „powinni” zastąpić „są obowiązane”.</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#WitMajewski">Otwieram dyskusję w sprawie tego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JanRulewski">Rzeczywiście „organy administracji” jest to dziś zbyt ogólne stwierdzenie. Proponuję napisać „organy administracji państwowej i samorządowej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#EwaSpychalska">Chcę podtrzymać i jakby wzmocnić wniosek pana posła J. Rulewskiego. Chcę również podtrzymać wniosek „Sierpnia 80”, aby było „obowiązane są”.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#KazimierzPańtak">Zgadzam się co do „obowiązane są”, natomiast jest pojęcie „organy administracji”, pod którym rozumie się organy administracji państwowej i samorządowej. Tak jest w konstytucji. Myślę, że lepiej byłoby zostawić zapis „organy administracji” bo on jest jasny.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#WitMajewski">Czy ktoś jeszcze chce wypowiedzieć się w kwestii artykułu 183? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#WitMajewski">Mamy do rozstrzygnięcia dwie sprawy. Generalnie rozumiem, że Komisja nie kwestionuje istoty i potrzeby tego przepisu. Natomiast dyskusyjne jest, czy rozwijać termin „organy administracji”.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#ZbigniewSalwa">Mamy albo administrację rządową, albo administrację samorządową. Jeżeli nie wymieniamy o którą chodzi, tzn. że chodzi o wszystkie, które mogą wchodzić w grę.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#WitMajewski">Z poprzedniej kadencji podczas dyskusji dotyczącej NIK w Komisji Ustawodawczej, eksperci przychylali się do tego, żeby używać pojęcia administracja publiczna, obejmującego administrację rządową i samorządową. Ale nie jest to jeszcze terminologia konstytucyjna, bo - jak wiemy - pracujemy nad nową konstytucją. W związku z tym, termin „administracja” jest terminem szerokim, dotyczy administracji państwowej, samorządowej jak i przedsiębiorstw.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#MariaDmochowska">Istnieje takie pojęcie, które to uszczegółowia: „organ założycielski”. Administracja, jako całość, nic nie ma do tego, o czym mówi art. 183. Do danego zakładu pracy ma prawo „wtrącania się” tylko i wyłącznie organ założycielski. Czy on jest samorządowy, czy ze spółek komunalnych, czy on jest państwowy - sprawowany przez wojewodę czy przez wyższą jednostkę, to pozostaje organem założycielskim. Zastanawiam się, czy pojęcia „organy administracji” nie można by zastąpić przez „organ założycielski”.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#WitMajewski">Pani poseł, nie można, bo to zawężałoby. Inne organy, poza założycielskimi, też mogą odnosić się w jakiś sposób do przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#WitMajewski">Czy ktoś jeszcze miałby jakieś uwagi? Rozumiem, że nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#WitMajewski">Czyli w sprawie pierwszej pozostajemy przy terminie „organy administracji”, jako najbardziej ogólnym, obejmującym wszystkie możliwe rodzaje administracji, funkcjonujące dziś w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#WitMajewski">Przystępujemy teraz do wyjaśnienia drugiej sprawy, tzn. propozycji „Sierpnia 80”, podtrzymanej przez panią poseł Spychalską, która zmierza do tego, żeby wyraz „powinni” zastąpić wyrazami „są obowiązani”. Czy w tej sprawie moglibyśmy najpierw posłuchać eksperta? Panie profesorze, jak pan to widzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#ZbigniewSalwa">Według mnie nie ma żadnej różnicy, bo zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku, nakłada się obowiązek.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#WitMajewski">Czy nadal pani poseł Spychalska podtrzymuje wniosek „Sierpnia 80”? Rozumiem, że możemy ustąpić w tej sprawie. Czy są inne stanowiska?</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Czy nie lepsze byłoby sformułowanie „mają obowiązek”?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#WładysławSzkop">Nie mam żadnej wątpliwości, że „powinni” i „obowiązek” są to wyrazy bliskoznaczne. Nie wiem jednak, czy na pewno są to synonimy. Jeżeli spojrzy się na artykuł 181, w którym napisane jest, że „Pracownicy i pracodawcy (...) mają prawo... (tworzyć organizacje)”, a więc jedna lub druga strona powinna wystąpić z takim wnioskiem. W momencie, kiedy zapisujemy wyraz „obowiązek”, to nakładamy na pracodawcę i organ administracji, niezależnie od złożonego wniosku i chęci założenia organizacji, pojęcie działań, które będą prowadzić do stworzenia tej organizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#KazimierzPańtak">Pojęcie „tworzyć warunki” jest bardzo nieszczegółowe, nieostre. Jednak nie można chyba tego uszczegółowić. Można zarzucić, że ktoś nie stwarza warunków, nie daje telefonów, siedzib, itp. Zostawmy, to jest dobry zapis. Jest to „przepis-guma”.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Chciałbym zapytać przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS, który zapis jest bardziej szczegółowy, precyzyjny?</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Obowiązek, to jest powinność - tak jak powiedział pan prof. Z. Salwa. Jednak częściej w Kodeksie pracy używamy pojęcia „obowiązek”. Dla czystości więc, wydaje mi się, że lepiej będzie zapisać „są obowiązane”.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#WitMajewski">Czy pan jest usatysfakcjonowany, panie pośle?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JanRulewski">Nie ma tu pracodawców, dlatego sądzę, że dyskusja nie jest zrównoważona.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#JanRulewski">Uważam, że ten przepis jest zbyt daleko idący. W każdej chwili może być zaskarżalny. Jak ja to rozumiem, to każdy pracodawca i organy administracji muszą tworzyć warunki polegające na zapewnieniu pomieszczeń, być może - pomocy materialnej, itp.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#JanRulewski">Jak pamiętam zapisy konwencji, to ona nakazywała jedynie, żeby nie przeszkadzać.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#JanRulewski">Jeżeli zapiszemy w tym przepisie obowiązek, to każda z tych organizacji, które wymieniliśmy w artykule 181, praktycznie będzie mieć pretekst i wygra każde zaskarżenie, bo czegoś tam nie dano, nie pozwolono faxem połączyć się z prezydentem, nie przyjechał minister na rozmowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#WitMajewski">Zapytajmy pana prof. Z. Salwę, czy w art. 183 można znaleźć podstawy do tak daleko idącej interpretacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#ZbigniewSalwa">Myślę, że tak daleko, to chyba trudno by było interpretować ten przepis.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Bardzo dziwi mnie to, co przed chwilą powiedział pan poseł Rulewski. Intencją tego zapisu jest to, żeby bronić praw związków zawodowych do tworzenia się. Póki co, nie jesteśmy w innych krajach, przynajmniej w konwencjach MOP. Daleko nam do tego. Dlatego jest intencja zapisania w sposób ścisły tych spraw.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#ZygmuntJakubczyk">Po części zgadzam się z posłem Rulewskim, ale w polskich warunkach wolałbym, żeby prawa do zrzeszania się były wyraźnie zapisane. Nie można stwarzać warunków do dowolnych interpretacji tego prawa. Pracodawca i organy administracji mogą chcieć, albo nie. Nie można pozostawić dowolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#EwaSpychalska">Satysfakcjonuje mnie zupełnie odpowiedź pana posła Jakubczyka.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#EwaSpychalska">Chciałam tylko przypomnieć pewne rzeczy. Chodzi o obowiązek stworzenia warunków umożliwiających powstawanie tych organizacji, bo tego dotyczą art. 181 i 182.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#WitMajewski">Czy pan poseł Rulewski chciałby sformułować jakiś wniosek? Czy możemy uznać, że były to tylko wątpliwości, które zostały wyjaśnione?</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JanRulewski">Były to tylko wątpliwości, które zostały wyjaśnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#WitMajewski">Czy są inne wnioski? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#WitMajewski">Czy mogę uznać, że Komisja przyjęła bez sprzeciwu art. 183? Oczywiście wcześniej przyjęliśmy zastąpienie „powinni” wyrazami „są obowiązani”. Z tą poprawką Komisja bez sprzeciwu przyjęła art. 183.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#WitMajewski">Czy w związku z tym, że skreślamy dotychczasowy rozdział II w Kodeksie pracy, który w zasadzie został skonsumowany przez przyjęte artykuły, ktoś z posłów ma jakieś uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#WitMajewski">Przechodzimy do art. 10, tzn. zasadnicze sformułowanie prawa do pracy.</u>
<u xml:id="u-105.4" who="#WitMajewski">Jak państwo pamiętają, wyniknęła kwestia, żeby poczekać na uzgodnienia w Komisji Konstytucyjnej. Komisja Konstytucyjna nie jest jednak jeszcze tak daleko zaawansowana. Dlatego, aby nie wstrzymywać pracy, postanowiliśmy zrobić wyciągi ze wszystkich projektów konstytucji, które dotyczą prawa do pracy. Ten wyciąg otrzymali dzisiaj państwo. Myślę, że gdybyśmy doszli do jakiejś konkluzji, to mogłoby być to pożyteczne dla Komisji Konstytucyjnej. Jednak nie przesądzajmy sprawy. Musimy w swoim zakresie rozstrzygnąć prawo do pracy. Wracamy do tej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-105.5" who="#WitMajewski">Przypomnę, że w pierwszym czytaniu było bardzo wiele uwag do art. 10. Jest to zrozumiałe, bo jest to artykuł podstawowy dla Działu I Kodeksu pracy.</u>
<u xml:id="u-105.6" who="#WitMajewski">Otwieram dyskusję nad artykułem 10.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#CezaryMiżejewski">Ja nie będę już komentować tego zapisu, który dotychczas proponuje rząd, gdyż uczyniłem to podczas pierwszego czytania.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#CezaryMiżejewski">Chciałbym jednak zapytać pana ministra Bączkowskiego o pewną kwestię. Otóż w druku 619 - ustawa o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, w artykule 1 zawarto klauzulę, iż państwo prowadzi politykę zmierzającą do pełnego i racjonalnego zatrudnienia. Zapis przyjęty jest też przez rząd.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#CezaryMiżejewski">Jak rozumiem, druk 619 jest drukiem późniejszym i rząd przyjął go po pewnych przemyśleniach. Czy w art. 10 nie moglibyśmy przyjąć tego zapisu. Ta wersja jest - o ile pamiętam - najdokładniejszym cytatem z Europejskiej Karty Praw Socjalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#AndrzejBączkowski">Jestem trochę zaskoczony i nie kryję tego zaskoczenia. Chcę poinformować, że to, co znalazło się w przedłożeniu rządowym jest i tak wynikiem dużego kompromisu. Ten projekt, kiedy opuścił forum Komisji Reformy ds. Prawa Pracy, a potem - kiedy był przedmiotem uzgodnień międzyresortowych, w ogóle nie przewidywał prawa do pracy jako zasady. Poddany krytyce, szczególnie organizacji związkowych, w trakcie konferencji uzgodnieniowo-informacyjnych, które zorganizowaliśmy, został zmieniony. Wypracowaliśmy taką formułę, jaka znalazła się w artykule 10. Znalazła ona akceptację Konfederacji Pracodawców Polskich i innych organizacji pracodawców, które uczestniczyły w procesie konsultacji.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#AndrzejBączkowski">Jestem upoważniony przez Radę Ministrów do obrony tej wersji przedłożenia rządowego.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#AndrzejBączkowski">Chcę powiedzieć, że pan premier W. Pawlak prosił o to, aby na bieżąco informować o tych zmianach, które są wnoszone do przedłożeń rządowych, w toku prac parlamentarnych. Dzisiaj upoważniony jestem tylko do tego, żeby bronić tego przedłożenia. Natomiast mogę, w ramach spraw różnych, poinformować Radę Ministrów o propozycjach i wtedy będę mógł przedstawić stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#CezaryMiżejewski">Panie ministrze, wszystko jest w porządku. Chciałbym tylko, żeby rząd miał jasne stanowisko w tej kwestii. Przypominam, że w druku 379 jest inna definicja, mniej korzystna, a w druku 619 jest propozycja znacznie bardziej korzystna. Chcę zwrócić uwagę na to, co stanie się w takiej sytuacji, jeśli w ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, będzie, że państwo przeciwdziała i prowadzi politykę zmierzającą do pełnego zatrudnienia itd., a w Kodeksie pracy zapiszemy tylko „sprzyjającą zatrudnieniu”.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#CezaryMiżejewski">Powiem szczerze, że w trakcie prac nad ustawą o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu sprzeciwiałem się zapisowi w tamtej ustawie, motywując, że takie właśnie stwierdzenie powinno znaleźć się w Kodeksie pracy, a nie w ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#CezaryMiżejewski">Przyjmijmy, że oba zapisy, w obu ustawach, zostaną przyjęte. Która z definicji jest definicją zaproponowaną przez rząd? Bo ja już w tej chwili nie wiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#AndrzejBączkowski">Ponieważ to ten sam rząd, w obu przedłożeniach, napisał co innego, zobowiązałem się w tej chwili, że przedstawię problem na forum rządu i na następnym posiedzeniu Komisji będę mógł złożyć informację w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#WitMajewski">Rozumiem, że rząd wyjaśni nam tę wątpliwość i zajmie w tej sprawie stanowisko, bo jest to sprawa dla nas podstawowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#CezaryMiżejewski">Składam wniosek formalny o przełożenie tej dyskusji na następne posiedzenie, kiedy usłyszymy jasne stanowisko rządu w tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#WitMajewski">Jest to, panie ministrze, dość uzasadniony wniosek, bo od tej sprawy zaczynamy dyskusję nad artykułem 10.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#WitMajewski">Czy są inne wnioski?</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#JanRulewski">Nawiązując do tego drugiego stwierdzenia, które wypowiedział pan minister A. Bączkowski, że o ile będą następować jakiekolwiek zmiany do przedłożeń rządowych, czyli nawet te, które dokonane zostaną po wyjaśnieniach rządu, o które wniósł poseł Miżejewski, to i tak będą one wymagały stosunku Rady Ministrów: wobec tego nasuwa się wniosek, abyśmy spróbowali dzisiaj sformułować naszą propozycję. Wtedy nie przedłużałoby to sprawy o kolejną konsultację z Radą Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#CezaryMiżejewski">Panie pośle Rulewski. Na tym właśnie polega problem, że chciałbym wiedzieć, jakie jest pole negocjacji. Trzeba wiedzieć, w jakich granicach można się poruszać, bo tu mamy bardzo wąski zapis, a tam bardzo szeroki. Jest naprawdę kolosalna różnica w tych zapisach.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#AndrzejBączkowski">Jest problem. Nie umniejsza to prawa parlamentu do swobodnego decydowania o ostatecznym kształcie zapisu. Jednak jeżeli jestem zapytany o stanowisko rządu, to bardzo proszę, abym miał stworzone warunki do tego, żeby było to stanowisko. I ono w przyszłym tygodniu będzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#KazimierzPańtak">Chcę zwrócić uwagę na jedną rzecz, według mnie ważną. Wczytajmy się w zapis art. 10: „Państwo prowadzi politykę sprzyjającą zatrudnianiu obywateli”. Rozumiem, że jest to jakby pojęcie szersze. Pełne zatrudnienie jest jednym z elementów zatrudnienia. Tu rozumiem, że chodzi o umowy o pracę i jakieś takie inne pojęcia. Natomiast zapis w tamtej ustawie: „do pełnego zatrudnienia”, to jest stan do którego dąży każde racjonalne państwo. Nie ma przecież pojęcia bezrobocia wywołanego świadomie przez państwo. Tak sądzę. Co prawda są także inne rozumowania, np. że bezrobocie w granicach kilku procent ma tzw. funkcję dyscyplinującą. Byłoby zatem świadomie tolerowane, czy zakładane przez państwo. Myślę jednak, że to jest jakaś uboczna teoria.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#KazimierzPańtak">W tamtej ustawie zapis „do pełnego zatrudnienia” jest może dobry. Natomiast w Kodeksie pracy pojęcie „prowadzi politykę sprzyjającą zatrudnianiu obywateli” - być może - jest pełne. Wynalazłbym wiele cech tego pojęcia, na poparcie tej tezy.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#CezaryMiżejewski">Nie chcę wchodzić teraz w merytoryczną dyskusję. Oczywiście są różnice zdań między mną i posłem Pańtakiem w interpretacji różnych przepisów.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#CezaryMiżejewski">Postawiłem wniosek formalny o odłożenie tej dyskusji do czasu uzyskania jasnego stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#StanisławJanas">Jest pytanie: w jakiej kwestii rząd miałby dzisiaj zająć stanowisko? Czy tylko w kwestii sformułowania „pełnego i racjonalnego zatrudnienia”? A jeśli podczas tego posiedzenia Komisji zmienimy zapisy w art. 10 na nieco inne, to czy to oznacza, że rząd po raz drugi będzie musiał zajmować stanowisko? Sądzę, że ustalimy: jeżeli jesteśmy skłonni przyjąć taki lub inny zapis, to wtedy dopiero niech rząd zajmie stanowisko.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#StanisławJanas">Absolutnie nie zgadzam się z panem ministrem Bączkowskim, że tego typu zapis: „Państwo prowadzi politykę sprzyjającą pełnemu i racjonalnemu zatrudnieniu obywateli”, jest zapisem, że państwo obligatoryjnie ma dać pracę każdemu obywatelowi. Jeżeli natomiast nie będzie takiego zapisu, to może być to równoznaczne z polityką rządu, że z góry zakłada, że bezrobocie jest konieczne. Natomiast, jeśli będzie zapis „sprzyja pełnemu i racjonalnemu zatrudnieniu”, tzn. że nie ma bezrobocia, jako jednego z elementów polityki rządu.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#StanisławJanas">Myślę, że nie jest to zapis niebezpieczny. Jest to zapis, który mobilizuje rząd, a w tym przypadku państwo, do stałego działania, tworzenia nowych miejsc pracy i racjonalnego zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-118.3" who="#StanisławJanas">Zapis ten wcale nie jest niebezpieczny, jeśli chodzi a aktualną politykę państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#JózefMioduszewski">Sądzę, że pan poseł Miżejewski przytoczył tylko część artykułu z ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu. Ta część jest trochę, jakby w innym kontekście. Przeczytam, jak brzmi cały ten artykuł: „Państwo obowiązane jest realizować zadania na rzecz rozwoju zatrudnienia oraz przeciwdziałania bezrobociu oraz łagodzenia jego skutków, dążąc do pełnego i racjonalnego zatrudnienia”. Sądzę, że w kontekście bezrobocia sformułowanie „dążąc do pełnego i racjonalnego zatrudnienia” brzmi trochę inaczej niż w kontekście, o którym teraz mówimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#WitMajewski">Ponieważ pan poseł Miżejewski przedstawił wniosek formalny, przypomnę, że rząd skłonny jest uzgodnić stanowisko w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#AndrzejBączkowski">Powiem otwarcie: w momencie, kiedy zostałem zapoznany z pełnym tekstem, to nie widzę tutaj nie tyle sprzeczności, co braku koherencji między jednym i drugim zapisem.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#AndrzejBączkowski">Oczywiście to, do czego zobowiązałem się, mogę zaprezentować i jeszcze raz możemy wrócić do tej sprawy. Natomiast myślę, że równie dobrze przy zapisie art. 1 ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu może funkcjonować artykuł 10 Kodeksu pracy, jako zasada. Bowiem podstawowym aktem implementującym tę zasadę prawa pracy jest właśnie ustawa o zatrudnieniu i bezrobociu, której artykuł 1 tak brzmi.</u>
<u xml:id="u-121.2" who="#AndrzejBączkowski">Tak więc, oddaję się w ręce pana przewodniczącego i Komisji. Mogę zrobić wszystko, co państwo sobie zażyczą.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#WitMajewski">Mam pytanie do pana posła Miżejewskiego, czy podtrzymuje wniosek? Jest to wniosek formalny i będę musiał poddać go pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#CezaryMiżejewski">Tak, podtrzymuję swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#WitMajewski">Kto jest za tym, aby odłożyć dyskusję do czasu uwzględnienia przez rząd konsekwencji wynikających z nowych przedłożeń rządowych dla zobowiązań państwa wynikających z prawa do pracy?</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#WitMajewski">Za wnioskiem opowiedział się 1 poseł, przeciw - 4, 3 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#WitMajewski">Komisja nie przyjęła wniosku o odłożenie dyskusji.</u>
<u xml:id="u-124.3" who="#WitMajewski">Ponieważ posłowie dopiero dzisiaj dostali wyciągi z projektów konstytucji, proponuję, aby każdy z posłów zapoznał się z zapisami i zastanowił się nad proponowaną przez rząd redakcją art. 10 i zgłosił przed następnym posiedzeniem ewentualne poprawki. Ten artykuł decyduje o bardzo ważnej kwestii. Być może nie będzie poprawek. Jednak artykuł ten wymaga przemyślenia propozycji, które są we wnioskach konstytucyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#EwaSpychalska">Panie przewodniczący, czy my dzisiaj nie możemy zacząć prac nad art. 10, bo nie widziałam sprzeciwu ze strony rządowej w stosunku do pełnego przeniesienia zapisu z ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu do art. 10 Kodeksu pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#AndrzejBączkowski">Jestem zobowiązany przez rząd do obrony przedłożenia rządowego. Jeśli stanowisko rządu miałoby ulec modyfikacji, to nie po naradzie, jaką tutaj zrobimy z moimi współpracownikami, tylko po akceptacji przez Radę Ministrów.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#AndrzejBączkowski">Skoro jestem już przy głosie, to chciałbym skierować do pana posła Janasa dwa zdania na swoją obronę. Nie powiedziałem tego, co pan poseł raczył mi przypisać. To po pierwsze, a po drugie - tu chodzi o obowiązki państwa. Państwo mamy inne. Może ono tworzyć warunki, ale nie zmusi do niczego pracodawców, szczególnie sektora prywatnego. Tak więc patrzymy i w tym kontekście na prawo do pracy jako na zasadę.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#WitMajewski">Jest to rzeczywiście kluczowa kwestia, na ile możemy zobowiązać państwo w zakresie gwarancji prawa do pracy. Proponowałbym przemyśleć propozycje konstytucyjne i przygotować wnioski na najbliższe posiedzenie, tak byśmy mogli rozpocząć je od odczytania propozycji i wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#EwaTomaszewska">Chcę zwrócić uwagę, że w zestawie uwag do projektu ustawy, uwagi naszego związku znalazły się w formie okrojonej. Korzystając, że dyskusja została przełożona, myślę że lepiej byłoby przedstawić pełną treść zastrzeżeń naszego związku do art. 10.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#WitMajewski">Myślę, że tę sprawę załatwi sekretariat Komisji. Czy są inne uwagi? Jeśli nie ma uwag, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>