text_structure.xml 92.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JacekKuroń">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JacekKuroń">W dniu wczorajszym, późnym wieczorem odbyłem już rozmowy z przedstawicielami Łemków, a następnie ze studentami, którzy chcieli się ode mnie dowiedzieć czy czuję się bardziej Żydem, czy Ukraińcem. Na moje stwierdzenie, że czuję się także Niemcem, Białorusinem i Romem spotkałem się z zarzutem, iż unikam odpowiedzi. Powiedziałem na to, iż jestem z narodowości Polakiem, a obecnie czuję się bardziej Ukraińcem, ponieważ w tej chwili jestem zaabsorbowany ich problemami.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JacekKuroń">Przyjechaliśmy tutaj, aby porozmawiać o Ukraińcach i Łemkach na Łemkowszczyźnie, których czasami nazywają Rusakami, Rusnakami. Wczoraj zapytał mnie jeden z moich nowych przyjaciół, czy może napisać w swoim życiorysie, że jest Meksykaninem. Odpowiedziałem na to, że może, ponieważ każdy może wybrać narodowość, do której chce przynależeć.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JacekKuroń">Dobrze pamiętamy, iż był taki czas, kiedy Ukraińcy nie mogli w swoich dowodach osobistych wpisywać prawdziwej narodowości, ponieważ się bali i mieli ku temu powody. Po pewnym czasie takie rygory się już skończyły, ale niepewność pozostała. Dlatego Ukrainiec nadal wpisuje narodowość polską, ponieważ jest odpowiedzialny za swoje dzieci. Nie nazwałbym jednak tego strachem. W rezultacie rodzice są Polakami i ich dziecko musiałoby też przyznać się do tej narodowości, gdyby dać urzędnikom prawo do jej określania. Dlatego lepiej jest pozostawić każdemu prawo do określania narodowości. Jeżeli czasem zdarzy się, że ktoś przyzna się do narodowości, której dziedzictwa, religii i kultury nie zna, to nic się nie stanie. Jednak dawanie władzy prawa do ustanawiania narodowości zawsze stwarza zagrożenie.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JacekKuroń">Dość dobrze znam Polskę i zamieszkujące ją mniejszości narodowe: litewską, niemiecką, ukraińską, białoruską i żydowską. Mniejszość żydowska jest bardzo nieliczna. Stanowią ją głównie starzy ludzie i trochę młodzieży, która jest tak samo Żydami jak ja. Rok temu postanowili oni, że zostaną Żydami i mają do tego pełne prawo.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JacekKuroń">Mam uczucie, że tutaj, w Krynicy i jej okolicach sprawa współżycia narodów w jednej wspólnej ojczyźnie kształtuje się lepiej niż gdzie indziej. Z przeprowadzonych rozmów mogłem odczytać, że panuje przyjaźń i serdeczność nie tylko w stosunku do mnie, ale do nas wszystkich. Przebijało z nich poczucie wspólnoty.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JacekKuroń">Nie muszę przypominać, że Jezus Chrystus, jak to nam zostało przekazane przez jedyne pełne źródło, czyli Ewangelię, nigdy nie mówił o narodzie, ale zawsze mówił o ludziach, człowieku i bliźnim. Przede wszystkim jesteśmy ludźmi, jesteśmy sobie bliscy i to bardzo dobrze, że jesteśmy odmienni. Pomimo to posiadamy poczucie wspólnoty.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JacekKuroń">Jak sądzę, czasy, w których straszono i narzucano obcą wolę należą już do przeszłości. Naszym wspólnym obowiązkiem jest, abyśmy mogli dać sobie radę ze śladami przeszłości. Musimy tego dokonać w duchu miłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MieczysławKiełbasa">Województwo nowosądeckie ma zaszczyt po raz trzeci gościć komisję zajmującą się problematyką mniejszości narodowych zamieszkujących na tym terenie. Komisja w składzie tu obecnym gościła już przed rokiem na Spiszu i Orawie, a dzisiaj, na swym wyjazdowym 60. posiedzeniu po raz drugi zajmuje się problematyką społeczności Łemków.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MieczysławKiełbasa">Woj. nowosądeckie zamieszkuje 728 tys. osób, co stanowi niecałe 2 proc. ludności kraju. Ile jest osób deklarujących przynależność do poszczególnych mniejszości narodowych, tego nikt z nas nie potrafi precyzyjnie określić. Są to przecież osoby posiadające obywatelstwo polskie, a sprawa przynależności narodowej z różnych przyczyn nie była przez nie wyraźnie deklarowana w jakichkolwiek dokumentach urzędowych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MieczysławKiełbasa">Zmiany ustrojowe w Rzeczypospolitej Polskiej zaistniałe od 1989 r., demokratyzacja życia publicznego, swobody obywatelskie, aktywność społeczności lokalnych doprowadziły do tego, że nastąpiło również ożywienie działalności stowarzyszeń mniejszości narodowych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MieczysławKiełbasa">Na terenie woj. nowosądeckiego funkcjonuje Zjednoczenie Łemków z siedzibą zarządu głównego oraz Stowarzyszenie „Ruska Bursa”. Nie do nas, administracji rządowej, należy ocena aktywności i skuteczności poszczególnych organizacji łemkowskich. Faktem jest, że współpracujemy ze sobą, jesteśmy sobie bliscy. Spotykamy się nie tylko okazjonalnie, gdy przyjeżdża Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MieczysławKiełbasa">Sądzę, że w czasie tego wyjazdowego posiedzenia będą państwo mogli ukształtować swój pogląd co do problemów społeczności łemkowskiej, co do tej pory zrobiliśmy, a co nadal stoi przed nami na bliższy i dalszy czas.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MieczysławKiełbasa">Dziękuję posłom z woj. nowosądeckiego i gospodarzom gminy uzdrowiskowej Krynica. To, że spotykamy się właśnie tutaj, nie wynika z faktu, że Krynica jest międzynarodowym kurortem, lecz z tego, iż w tym rejonie licznie zamieszkuje społeczność łemkowska, a posłowie i władze Krynicy są zainteresowani problemami tej społeczności.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MieczysławKiełbasa">Liczyliśmy, że ustawa o narodowym spisie powszechnym pomoże nam ustalić dane dotyczące mniejszości, lecz tylko na etapie projektu było to przewidziane, później Sejm uchwalając ustawę odstąpił od tego zagadnienia. Założyć więc można, że nadal będziemy rozbieżni nawet co do szacunkowych danych o liczbie ludności deklarującej się jako mniejszość narodowa.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MieczysławKiełbasa">Szacujemy, że w woj. nowosądeckim zamieszkuje ok. 7 tys. osób deklarujących się jako Łemkowie, ok. 3 tys. Słowaków, ok. 1,5 tys. Romów i ok. 1,5 tys. osób innych narodowości. Nie polemizując z wiarygodnością tych danych szacunkowych, jedno można stwierdzić z całą pewnością, że Łemkowie stanowią najliczniejszą grupę mniejszości narodowych. Życzę wymiernych, efektywnych obrad, które będą korzystnie skutkować dla mniejszości łemkowskiej oraz przyjemnego pobytu na Ziemi Sądeckiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JacekKuroń">Dobra współpraca oraz klimat, który panuje w tym województwie, jest dla nas bardzo pomyślnym faktem. Są niestety i takie miejsca, gdzie jest bardzo źle, jednak i tam są osoby, które sobie z tym dają radę. Są to lojalni polscy obywatele wielu narodów.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JacekKuroń">Problem, z którym się dziś spotykamy, dotyczy zabranych własności. Osoby, które zostały poddane represjom w trakcie akcji „Wisła”, mówią o sobie, że urodziły się na zesłaniu. Wielokrotnie już na ten temat rozmawialiśmy i dlatego odbyłem rozmowy z ministrem przekształceń własnościowych, panem Wiesławem Kaczmarkiem, który zgodził się ze mną, że ta sprawa musi być załatwiona. Pragnę także oświadczyć, że prezydent Rzeczypospolitej Aleksander Kwaśniewski w trakcie rozmowy ze mną powiedział, że czuje się odpowiedzialny za wszystkie wyrządzone krzywdy i uważa za swój obowiązek naprawienie powstałych szkód.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JacekKuroń">Przeprowadziliśmy także rozmowę na temat lasów łemkowskich. Mówię o tym celowo, ponieważ nasze zbliżenie ponad podziałami jest zasługą wszystkich, którzy się do tego przyczynili. Jeżeli chodzi o majątek, to jego zwrot nie został jeszcze dotąd rozstrzygnięty, ponieważ obecnie odbywa się reforma centrum administracji rządowej. Minister Kaczmarek nie uczestniczy już w posiedzeniach Rady Ministrów, co nie oznacza, że nie ma żadnego wpływu na zapadające decyzje.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JacekKuroń">Prosiłbym, aby wszyscy, którzy czują się pokrzywdzeni, nie czuli się zawiedzeni, iż ten problem nie został dotąd rozstrzygnięty. Moje doświadczenie w pracy parlamentarnej wskazuje, że krzywda nie dotknęła tylko Łemków. Wiele innych mniejszości ma także powody, aby się skarżyć, krzywda spotyka przede wszystkim biednych ludzi, którym ze zrozumiałych względów trudno jest dojść sprawiedliwości. Dlatego należy pamiętać, że takie same cierpienia ponosili także Polacy, co jednak nie powinno być dla nikogo usprawiedliwieniem. Nie chcę przez to pomniejszać czyjejkolwiek krzywdy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MieczysławKiełbasa">Chciałem poinformować, że w trakcie całej wizyty w woj. nowosądeckim oraz krośnieńskim Komisji towarzyszyć będzie dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Wojewódzkiego w Nowym Sączu, który będzie udzielał odpowiedzi na wszystkie nurtujące pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WacławSzlanta">Jesteśmy autochtonicznymi mieszkańcami tej ziemi. Podkreślam ten fakt, ponieważ znamy nasze prawa i obowiązki. Traktujemy Polskę jako ojczyznę, w której chcemy mieszkać i pracować. Jesteśmy otwarci na współdziałanie i dlatego nasze postulaty stawiane wobec administracji rządowej nie wynikają z chęci przysporzenia sobie korzyści, ale z chęci uporządkowania zadawnionych spraw.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WacławSzlanta">Nieformalne rozmowy, o których powiedział poseł Kuroń, są bardzo istotne, nie chcemy ich jednak nadużywać.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WacławSzlanta">W 1945 r. dwie trzecie ludności ruskiej w Polsce wysiedlono za wschodnie granice kraju, a w 2 lata później pozostała część została rozproszona z premedytacją na Ziemiach Zachodnich w ramach akcji „Wisła”. Kryterium tych represji była tylko i wyłącznie narodowość, a nie czyny i ich ocena. Mamy świadomość, iż w Polsce podobnie krzywdzeni byli Polacy. Dlatego nasze starania i energiczne dochodzenie swoich praw nie wynika z zawiści.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#WacławSzlanta">W Krynicy urodził się i pracował wielki nasz rodak, znany pod imieniem Nikifor, którego prawdziwe nazwisko to Epifan Drowniak. Setna rocznica jego urodzin minęła 21 maja 1995 r. Chcemy upamiętnić tego artystę i jego dorobek.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#WacławSzlanta">Sądzę, że w trakcie tego posiedzenia posłowie będą mogli namacalnie spotkać się z trapiącymi nas problemami. Pozwoli to na wyrobienie sobie oceny i na łatwiejsze poszukiwanie rozwiązań, które naprawią obecne uchybienia. Chcemy żyć w pokoju, bez ciągłego poczucia krzywdy, bez poczucia bycia obywatelami II kategorii. Nie ma najmniejszego sensu, aby obecne problemy pozostawiać w spadku następnym pokoleniom. Dlatego też oczekujemy, iż w 50. rocznicę akcji „Wisła” zostaną podjęte długo oczekiwane rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MironMichary">Problem, z którym chciałem zapoznać Komisję, przedstawię w trakcie zwiedzania cerkwi. Chodzi o zwrot ziemi, która należała do naszej parafii, a po likwidacji Państwowego Ośrodka Maszynowego została sprzedana w ramach pokrycia jego zobowiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JacekKuroń">W takich sprawach nasza Komisja zawsze stoi na stanowisku, iż nie należy ingerować w sprawy kościoła. Niemniej jednak zwrócę się do osób odpowiedzialnych za te sprawy o rozwiązanie tego problemu. Zaznaczam jednak, że zwrócę się jako zwyczajny obywatel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PiotrTrochanowski">Chciałem potwierdzić, że stanowisko naszego stowarzyszenia jest identyczne z tym, które przedstawił przewodniczący, pan Szlanta. W tych kwestiach jesteśmy jednomyślni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejKopcza">Senat potępił już akcję „Wisła”. Dlatego apeluję o to, aby Sejm zdecydował się na taki sam krok. Nie oczekujemy żadnych gratyfikacji, ale chodzi nam o moralne zadośćuczynienie. Jest to niezmiernie ważne nie tylko dla nas, którzy urodziliśmy się już po tych wydarzeniach, ale dla naszych rodziców. Stoją oni już nad grobem i niech odejdą w przekonaniu, że to, co się działo przed pięćdziesięciu laty, było wielką niesprawiedliwością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JacekKuroń">Mówiłem o zadośćuczynieniu i o deklaracjach przedstawianych przez najwyższe władze państwowe. Muszę przypomnieć, że członkowie naszej Komisji w trakcie prac nie dzielą się pod względem przynależności partyjnej. Dlatego unikamy sporów politycznych i jesteśmy jednomyślni w sprawie obrony każdego pokrzywdzonego. Jak pięknie byłoby, gdyby takich osób było więcej. Pamiętajmy o tym, że Polacy są narodem, który wyrósł z „Rzeczypospolitej narodów” i dlatego każdy z nas jest u siebie w domu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JacekKuroń">Jako dziecko byłem świadkiem wysiedleń i te wydarzenia wywarły na mnie duże piętno. Dlatego jestem całą duszą z Łemkami w ich dążeniu. Muszę jednak dla jasności poruszyć kilka kwestii. Zbliżają się wybory i w związku z tym politycy podejmują różne gry. Nasza Komisja działa jednak według zasady, aby działać skutecznie, a nie jątrzyć. Dlatego czasem warto zrezygnować z czegoś, co jest dobre i pożyteczne dla osiągnięcia najważniejszego celu, jakim jest zadośćuczynienie krzywd i porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JacekKuroń">W trakcie rozmów z ministrem Kaczmarkiem stwierdziłem, iż w przygotowywanym projekcie ustawy należy pominąć nazwę akcji „Wisła”, aby nie wszczynać ideologicznej dyskusji. Uważam, że na tę sprawę przyjdzie czas później. Jest to tym realniejsze im mniej kwestia tej akcji będzie poddawana politycznym sporom. Dlatego w projekcie ustawy chcemy, aby zostały wymienione enumeratywnie dekrety i ustawy.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JacekKuroń">Uważam, że nie powinniśmy teraz wszczynać dyskusji o Ukraińskiej Powstańczej Armii, choć jest ona teraz potrzebna. Wraz ze Światowym Stowarzyszeniem Żołnierzy Armii Krajowej prowadzimy prace, aby w pełni wyjaśnić wydarzenia, które rozegrały się w czasie II wojny światowej. Uważam to za nasz wielki sukces, że ta organizacja udzieliła nam wsparcia w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JacekKuroń">Zamykam pierwszą część posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JacekKuroń">Przystępujemy do drugiej części posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JózefRadzik">Gmina nasza leży 418 km od Warszawy, 160 km od Krakowa i Rzeszowa. Teren, na którym znajduje się gmina, jest górzysty i zajmuje 298 km2. Uście Gorlickie położone jest 400 m npm, natomiast Wysowa - 550 m npm. 60 proc. powierzchni gminy zajmują lasy, w których żyje 700 jeleni, po 200 saren i dzików, kilkanaście rysi i wilków.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JózefRadzik">Nasza gmina ma bogatą tradycję, ponieważ zgodnie z zachowanymi dokumentami w 1359 r. król Kazimierz Wielki podarował tutaj ziemię za waleczność rycerzowi Janowi Gładyszowi. Do dnia dzisiejszego jedna z miejscowości nazywa się Gładyszów. Po raz pierwszy w 1413 r. pojawia się wzmianka o miejscowości Uście i Wysowa.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JózefRadzik">Nasze tereny charakteryzują się mało skażonym środowiskiem, bazą sanatoryjną uzdrowiska „Wysowa”, 320 ha zbiornikiem wodnym w Klimkówce, stadniną koni huculskich w Gładyszowie oraz życzliwymi mieszkańcami.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JózefRadzik">Niestety spotykamy się także z problemami związanymi ze złym stanem dróg, połączeń telefonicznych oraz gazyfikacją. Staramy się stworzyć takie warunki, które motywowałyby miejscową społeczność do aktywnego udziału w rozwiązywaniu tych problemów. Wiemy bowiem, że jeśli sami sobie pomożemy, to będzie nam lepiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JacekKuroń">Przyjechaliśmy tutaj, aby wam pomóc. Jesteśmy członkami Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych i dlatego w pierwszym rzędzie interesują nas Ukraińcy zamieszkali na Łemkowszczyźnie. Celowo wymieniam te dwie nazwy.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JacekKuroń">Jak rozumiem, nieczęsto się zdarza, aby do gminy przyjechała komisja sejmowa, dlatego uważam, iż mam obowiązek poinformować, że powinny być poruszane takie problemy, w rozwiązywaniu których możemy pomóc. Jeśli coś będzie nie w naszej kompetencji, to przekażemy stosowną informację innej komisji. Proszę również przedstawicieli mniejszości, aby poruszali takie kwestie, o których sądzą, że powinny być przedstawione w obecności radnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#EugeniuszMohyla">Do niedawna Uście nazywało się Uście Ruskie. Czy wiadomo, kiedy zostały wprowadzone zmiany w nazewnictwie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WacławSzlanta">Nie mamy danych, które informowałyby, kiedy została nadana nazwa Uście Ruskie. Wiemy natomiast z pewnością, iż obowiązywała ona do roku 1950.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WacławSzlanta">Premier Cyrankiewicz zmienił nazwę Uście Ruskie na Uście Gorlickie. Po powrocie autochtonicznej ludności padły głosy za przywróceniem pierwotnej nazwy i nasze zjednoczenie reprezentujące społeczność często występowało do władz w tej sprawie. Niestety ciągle jesteśmy odsyłani do kolejnych szczebli administracji rządowej i ostatnio sprawa oparła się o Urząd Rady Ministrów. Obecnie, kiedy jesteśmy mniejszością narodową, w mniejszości liczebnej nie mamy żadnych możliwości przegłosowania zmiany nazewnictwa i dlatego domagamy się powrotu do nazw historycznych, zmienionych z urzędu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WacławSzlanta">Kiedy Rusinów wysiedlano z ojcowizny w 1947 r., to nazwa miejscowości nie zagrażała państwu w żaden sposób. Niewątpliwie źle się stało, iż zacierano ślady wielowiekowej spuścizny kulturowej. Dlatego podtrzymywanie obecnej nazwy Uście Gorlickie jest akceptacją powojennego okresu, kiedy to powstało wiele nieprawidłowości. Przywrócenie historycznej nazwy uwiarygodniłoby dobrą wolę władz i chęć uporządkowania spraw, które przeprowadzono niezgodnie z prawem. Nie chcemy zaostrzać sytuacji, ale taki akt zmiany nazwy ma dla nas wielką wymowę.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#WacławSzlanta">Proponujemy, aby tam, gdzie żyje mniejszość, było wprowadzone podwójne nazewnictwo. Takie działania możemy zaobserwować po drugiej stronie granicy, w Słowacji. Problem ten występuje także w innych regionach Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławPasoń">Odczuwam pewien niedosyt, kiedy Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych przyjeżdża na teren gminy Uście Gorlickie, a jej przewodniczący nie precyzuje, co jest powodem. Cieszę się jednak z tego, że Komisja w drodze wyjątku przyjeżdża do gminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JacekKuroń">Przypominam, iż apelowałem o to, aby radni mówili nie tylko o sprawach dotyczących mniejszości, ale i o wszystkich innych sprawach, które leżą w kompetencji władz państwowych.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JacekKuroń">Nie poczuwam się jednak do postawionego zarzutu. Nie zdarzyło się bowiem nic złego, żadna wyjątkowa sytuacja, którą chcielibyśmy się wyłącznie zająć. Natomiast z obowiązku musimy wspierać współżycie mniejszości narodowych. Lojalni obywatele mają prawo do rozwijania swojej tożsamości. Dlatego jeżeli chcemy kompetentnie wypowiadać się na ten temat, to musimy wysłuchać wszystkich zainteresowanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StefanWładyk">W trakcie posiedzenia przygotowawczego z udziałem przedstawicieli urzędu wojewódzkiego zaprosiłem na obecne posiedzenie radnych tych gmin, w których żyje społeczność Łemków. Jeżeli się nie mylę, to poza radnymi z tutejszej gminy, nikt inny nie przybył.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanuszPater">Przedstawiciele gmin zostali zaproszeni na jutrzejsze posiedzenie w Gorlicach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StefanWładyk">Musimy poruszyć problem łemkowskich lasów, jednak sygnalizuje to kwestię zwrotu mienia, będącego obecnie mieniem komunalnym. Jest to problem możliwy do rozwiązania na szczeblu gminy. Jak wiemy, moralnym zadośćuczynieniem byłby zwrot własności, jednak samorządy dokonują jej sprzedaży, ponieważ to wzbogaca budżety gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JacekKuroń">Proszę pana posła Czecha o przedstawienie stanowiska Komisji, które zostało przekazane rządowi. Rząd ma możliwość wprowadzenia w tej fazie prac nad ustawą reprywatyzacyjną autopoprawki.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JacekKuroń">Rozumiem, że problem mienia komunalnego jest odrębny, chciałbym jednak, abyśmy rozmawiali o całości spraw, a nie tylko o jej drobnym wycinku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MirosławCzech">Komisja zajmuje się tymi sprawami od wielu lat. Ale w związku z wyjazdowym posiedzeniem zintensyfikowaliśmy nasze prace. Chcemy, aby w ustawie o rekompensatach znalazł się także zapis o możliwości zwrotu mienia w naturze, tam gdzie jest to możliwe i nie narusza praw obecnych właścicieli oraz innych uwarunkowań, które są zapisane w każdej ustawie reprywatyzacyjnej. W tej sprawie została wysłana notatka do Ministerstwa Skarbu, aby rząd we własnej autopoprawce do ustawy o rekompensatach przesłał do Sejmu także zaproponowany przez nas przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JacekKuroń">Pan poseł Czech pominął szczegół mówiąc o wyłączeniu z ustawy majątku należącego do osób trzecich. My wyraźnie określiliśmy, iż chodzi o osoby prywatne. Zwrot następować może na mieniu państwowym. Przypominam o tym, ponieważ w związku z fałszywym zapisem naszego stanowiska w prasie zamieszczaliśmy dla Polskiej Agencji Prasowej sprostowanie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JacekKuroń">Chcę oświadczyć, że podobne stanowisko zajął minister Kaczmarek, który obecnie sprawuje funkcję wiceministra w Ministerstwie Skarbu, gdzie zajmuje się przekształceniami własnościowymi. Udzielenie pomocy zadeklarował także prezydent Aleksander Kwaśniewski.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JacekKuroń">Sprawa, o której rozmawiamy, nie dotyczy tylko Łemków, ale wielu tysięcy Polaków, w tym górali podhalańskich. Istnieją liczne opory, w związku z czym uregulowanie tych kwestii jest bardzo trudne. Gdybym powiedział, że zostaną one rozwiązane w krótkim czasie, to bym mówił nieprawdę. Mogę natomiast zapewnić o moim przekonaniu, że sprawa ta znajdzie rozwiązanie, jak to referował poseł Czech. Ważne jest, iż zyskujemy zwolenników.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#JacekKuroń">Na podstawie rozmów przeprowadzonych ze specjalistami w dziedzinie ochrony środowiska jestem przekonany, że możliwy będzie zwrot lasów leżących w obrębie Parku Narodowego, lecz gospodarowanie będzie możliwe na określonych warunkach. Uważa się bowiem, że ochrona parków będzie wówczas bardziej skuteczna, niż gdyby to była własność państwowa. Nie wiem, czy taki przepis zostanie przyjęty przez Sejm, ale ponieważ lobby „zielonych” ma dużą siłę przebicia, to jest to prawdopodobne.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#JacekKuroń">Jeżeli chodzi o mienie komunalne, to sprawa jest o tyle trudna, że rząd nie jest w stanie nakazać samorządom nic poza tym, na co przekazuje pieniądze, są to tzw. zadania zlecone. Również Sejm bardzo niechętnie ingeruje w tę dziedzinę. Mnie osobiście również nie podoba się pomysł wkraczania w sprawy gmin, choć jestem po stronie pokrzywdzonych. Jestem natomiast zwolennikiem prowadzenia współpracy z samorządem i poszukiwania wsparcia ze strony rady gminy. Wszelkie kroki muszą być podejmowane suwerenną decyzją samorządu.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#JacekKuroń">Tam, gdzie w grę wchodzi mienie komunalne, tam musi być skierowana rekompensata w postaci majątku państwowego. Wydaje mi się, że jest to możliwe do przeprowadzenia. Musimy pamiętać, że gminy są zawsze ubogie, ale jeżeli uzyskają rekompensatę, to będą przychylnie nastawione. Bez przychylności, w moim przekonaniu, tej sprawy załatwić się nie da.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MichałSandowicz">Należę do rodu Sandowiczów, znanej łemkowskiej rodziny, pochodzącej z pobliskiej Zdyni, od niedawna czuję się członkiem tej społeczności w Uściu, ponieważ po wielu latach udało mi się kupić ojcowiznę od osoby prywatnej. Była to najprostsza droga, ponieważ bezskutecznie pisałem przez wiele lat podania o zwrot majątku. Jestem dumny z tego, że jestem chłopem małorolnym, choć z tytułem dra nauk technicznych.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#MichałSandowicz">Mam możliwość spotykać się z problemami moich braci Łemków. Problem, o którym nie powiedział pan poseł Kuroń, dotyczy także innej kwestii. Kiedy kupowałem ziemię, dowiedziałem się od osadników, że organizowane są przetargi, na których za 3 mln starych zł można kupić 1 ha ziemi. Byłem tym bardzo zdziwiony. Proponowali mi oni, abym właśnie wziął udział w takim przetargu, jednak zależało mi na tym, aby posiadać ziemię, która była w mojej rodzinie z dziada pradziada.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#MichałSandowicz">Okazało się, że oprócz mienia będącego we własności gminy, lasów państwowych, jest także mienie Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Ma ona we władaniu tysiące hektarów, które w przeszłości należały do Łemków. Obecnie te grunty są wyprzedawane, o czym Łemkowie dowiadują się ostatni. Obawiam się, że kiedy ustawa wejdzie w życie, to nie będzie już czego zwracać.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#MichałSandowicz">Panuje teraz tendencja do sprzedawania całych wsi, można kupić setki hektarów gruntów rolnych, jednak na zakup ziemi nie stać biednego Łemka. Najczęściej dowiaduję się tylko, że rodowe włości uzyskały nowego właściciela. Uważam, że w ten sposób akcja „Wisła” trwa nadal. Dokonuje się wtórnego wyprzedania mienia łemkowskiego zgodnie z prawem i w imieniu Rzeczypospolitej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WacławSzlanta">Od czerwca 1994 r. otwarte jest przejście graniczne w Koniecznej. W ten sposób odcinek drogi Gorlice - Konieczna uzyskał status drogi międzynarodowej. Niestety, jej stan techniczny jest bardzo zły. Warto przypomnieć, że droga z Warszawy do Budapesztu przez przejście w Koniecznej jest krótsza o 100 km od alternatywnych możliwości. Gmina podjęła inicjatywę poprawienia stanu tej drogi, jednak nie jest to wyłącznie sprawa gminy, ponieważ odbywa się tędy międzynarodowy ruch osobowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PiotrTrochanowski">Chciałbym zwrócić uwagę, że za mało pomaga się ginącej kulturze. Jest ona nam bliska i droga, a na jej pielęgnowanie nie uzyskujemy funduszy. Dom Kultury w Bobowej lub w Ciężkowicach dostaje trzy razy więcej pieniędzy niż cała nasza społeczność. Dlatego apeluję o pomoc dla naszych zespołów muzycznych i szkół.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StefanWładyk">Jak wiadomo, społeczność nasza, tak prawosławna, jak i greckokatolicka obchodzi święta według kalendarza juliańskiego, natomiast ferie szkolne odbywają się według kalendarza gregoriańskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JacekKuroń">Muszę przerwać pana wystąpienie, ponieważ za chwilę odbędzie się spotkanie z całą społecznością. Chciałbym, aby tematyka tej części spotkania dotyczyła problematyki związanej z działalnością samorządów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StefanWładyk">W pełni rozumiem uwagę i dlatego proszę przedstawiciela gminy o ustosunkowanie się w sprawie mienia komunalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JózefRadzik">Mamy pełną świadomość, jakie jest pochodzenie mienia komunalnego. Naszym zadaniem jest jednak przestrzeganie obowiązujących przepisów. Według mojego stanu wiedzy, nie mamy od 5 maja 1990 r. podstaw prawnych do zbywania mienia komunalnego. Nie widzę jednak żadnych przeszkód, gdybyśmy w zamian uzyskali rekompensatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JacekKuroń">Jak widać, najważniejszą sprawą jest kwestia państwa i ustawodawstwa. O ile nie zgadzam się z tym, że gmina nie ma prawa przekazywać mienia, to w pełni rozumiem, że gmina wyzbywając się majątku trwałego ubożeje, co przysparza jej kłopotów.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JacekKuroń">Co do wypowiedzi pana Trochanowskiego muszę stwierdzić, że systematycznie zabiegamy o zwiększenie dotacji na rzecz kultury. W ubiegłym roku to się nam udało. Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów była życzliwa naszemu wnioskowi, mającemu na celu znaczne zwiększenie dotacji dla mniejszości. Na posiedzenie tej Komisji poszedłem w przekonaniu, że będę musiał walczyć o zwiększenie dotacji, jednak już na początku przewodnicząca Komisji, poseł Ziółkowska powiedziała, że w pełni zgadza się z moim stanowiskiem.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JacekKuroń">Dlaczego o tym mówię? Dlatego że musimy porównać wydatki na kulturę i na mniejszości narodowe. Jak byśmy nie narzekali na to, że ciężko się żyje emerytom, to w budżecie państwa na dopłaty do ZUS przeznacza się 20 proc. środków, na edukację w tym samym czasie przeznacza się 6 proc., na kulturę - 3,5 proc., a na służbę zdrowia - 6,6 proc. Państwo nie posiada innych środków niż te, które zabiera każdemu obywatelowi z kieszeni, a jak zwiększymy podatki, godzi to jednocześnie w gospodarkę.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#JacekKuroń">Będziemy dalej zabiegać o to, aby zwiększyć wydatki na pomoc ginącym kulturom. Proponuję jednak podjąć działania oddolne, aby Dom Kultury w Krynicy prowadził także działalność dla grup łemkowskich. Można to uzyskać od władz lokalnych. Wyobrażam sobie, że przy pomocy i wsparciu samorządu można w gminie Uście Gorlickie zbudować ośrodek kultury, który będzie pielęgnował kulturę łemkowską.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#JacekKuroń">Takie samo rozwiązanie zaproponowałem w Sejnach. Istniał tam dom kultury polskiej i rozpoczęto budowę domu kultury dla narodowości litewskiej. Ta idea nie spodobała się nam. Zaproponowałem, aby w jednym domu były prowadzone wspólne zajęcia. Nie chodzi mi o zacieranie odrębności, ale o to, aby dzieci uczyły się w oddzielnych salach, ale na wspólnym pokazie będą mogły prezentować swój dorobek.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#JacekKuroń">O to samo proszę radę gminy, ponieważ musimy myśleć o kulturze wsi, która została zniszczona. Należy to robić z sensem, czyli tak, aby pieniądze zostały dobrze wykorzystane oraz by domy kultury były otwarte dla Łemków. Na tym polega współżycie narodów, że zachowując swoją tożsamość wzbogacają się wzajemnie.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#JacekKuroń">Mówię o tym celowo, gdyż liczę na to, że posłowie poprą mnie w kwestii kultury na wsi. Dotyczy to także edukacji, ponieważ droga dziecka do szkoły na wsi jest cierniowa. Karol Modzelewski powiedział mi, że w tym roku podczas naboru na wyższe uczelnie nie spotkał ani jednego chłopskiego dziecka. Dla porównania za Kazimierza Wielkiego w akademii stanowiły chłopskie dzieci aż 30 proc. studentów.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#JacekKuroń">Dlatego uważam, iż jest to duża krzywda dla narodu, kiedy wiele uzdolnionych dzieci nie ma szans na rozwój. Musimy podjąć starania, aby ten problem rozwiązać. Dotyczy to zarówno nas, posłów, jak i radnych.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#JacekKuroń">Na marginesie muszę powiedzieć panu Sandowiczowi, że na szczęście akcji „Wisła” już nie ma. Byłem naocznym świadkiem przebiegu wysiedleń w Lubartowskiem i Beskidzie Niskim. Byłem wtedy dzieckiem, ale to, co widziałem, w zupełności mi wystarczy. Dlatego muszę kategorycznie sprzeciwić się, uważam, że nawet nie wolno tak pomyśleć, jak pan powiedział.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#JacekKuroń">Konkretnie w pańskiej sprawie zwrócę się do prezesa Tańskiego, którego agencja po to funkcjonuje, aby ziemia nie leżała odłogiem, żeby zastanowił się, w jaki sposób ten problem rozwiązać. W związku z tym, że wejście w życie ustawy się odwleka, sądzę, że możliwe jest uzyskanie rozwiązania pomostowego. Część majątku zagrabionego będzie zwracana w obligacjach lub akcjach. Muszę jednak dodać, że pańska sprawa nie jest wyjątkiem, ponieważ z kilkoma podobnymi miałem już do czynienia.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#JacekKuroń">Muszę już kończyć swoją wypowiedzieć, ale zwracam uwagę, że ledwo dotknąłem problematyki, która tu została przedstawiona. Rozumiem, że na te tematy będziemy jeszcze rozmawiać. Jesteśmy otwarci na wasze uwagi, ilekroć zwrócicie się do nas ze swoimi problemami. Wierzę głęboko, że będziemy sojusznikami sprawy dobrego współżycia narodów, obywateli państwa polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JózefRadzik">Doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że dzieje tej ziemi i ludzi ją zamieszkujących były burzliwe i nieraz tragiczne. Tereny leżące na krańcach Rzeczypospolitej zawsze podlegały różnym wpływom, które się ze sobą mieszały, co miało odbicie w kulturze, wyznaniach i tradycjach. Staramy się tak współżyć ze sobą, abyśmy wzajemnie szanowali swoje przekonania. Zgadzam się z tym, że bez sensu jest budowanie dwóch różnych domów kultury, skoro nas nie stać na jeden. Nasze wzajemne współżycie przynosi nam korzyści choćby dlatego, że dwa razy dłużej świętujemy niż w innych regionach kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JózefRadzik">Urząd gminy, zarząd i rada gminy w Uściu Gorlickim w pełni zdają sobie sprawę z tego, że mieszkają tutaj mniejszości narodowe. Staramy się tak wypełniać swoje zadania, aby mniejszość była traktowana zgodnie z tym, na co pozwalają prawo, obowiązek, moralność i demokracja.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JózefRadzik">Mamy świadomość, że nie spełniamy jeszcze wielu żądań tych ludzi, którzy zwracają się do nas, jako samorządu. Dlaczego nie możemy wypełnić tych próśb?</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JózefRadzik">Po pierwsze, przepisy nie pozwalają nam na to. Jednak każdy, kto udokumentuje, iż dany teren jest jego dziedzictwem, składa podanie, które jest przez nas przechowywane. Z podjęciem ostatecznej decyzji czekamy na uregulowania prawne i wówczas mienie będzie zwrócone. Sugerujemy także zakup innej nieruchomości, jeżeli znajduje się ona we władaniu gminy.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JózefRadzik">Zarząd gminy decyduje, czy zbycie nastąpi w drodze przetargu lub pierwokupu. Obecne prawo nie pozwala nam na bezpłatne przekazywanie majątku.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#JózefRadzik">Po drugie, mienie należące do Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa nie podlega jurysdykcji samorządu. Czasami sami się dziwimy, w jaki sposób Agencja załatwia niektóre sprawy. Dlatego wszystkim tym osobom, które zwracają się do nas z prośbą o zwrot mienia, mogę powiedzieć, że szanujemy ich dążenia. Trudno chyba znaleźć przykład, kiedy opóźnienie powstało ze złej woli urzędników lub wójta.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#JózefRadzik">Cieszy nas, że posiadamy wielowarstwową kulturę, że możemy usłyszeć piosenki łemkowskie i polskie, możemy usłyszeć chóry cerkiewne i uczestniczyć w „Watrze”. Także Polacy chcieliby mieć swój zespół, który prezentowałby ich kulturę. Jednak obecnie gmina nie może nikomu pomóc, bo nas na to nie stać. Nie jest to zła wola, ale braki finansowe nie pozwalają nam na rozwinięcie skrzydeł w różnych dziedzinach.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#JózefRadzik">Jest to spowodowane tym, że ponad 60 proc. powierzchni gminy stanowią lasy. Dotychczas miały one status lasów ochronnych, w związku z czym były zwolnione z płacenia podatków. Także zalew w Klimkówce był zwolniony z tego obowiązku. W naszej gminie 80 proc. gruntów rolnych stanowią ziemie V i VI klasy, które także są zwolnione z podatku. Dlatego pytam się posłów, z czego mamy budować nasz budżet.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#JózefRadzik">Dotacje są przyznawane w zależności od liczby mieszkańców, a nie od powierzchni gminy. W naszej gminie mieszka 6,5 tys. osób, czyli 21 osób na 1 km2, przy średniej wojewódzkiej 138 osób. Prawdą jest, że szkoły są niedofinansowane, jednak posiadamy 16 budynków szkolnych, a wszystkich budynków z domami nauczycieli jest 32. Połowa z nich jest w stanie katastrofalnym, a my musimy je utrzymać.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#JózefRadzik">Dzięki staraniom pani kurator Gościejowej i społeczności w Nowicy i Kumkówce powstały odrodzone szkoły podstawowe. Są to najmniejsze jednostki organizacyjne w Polsce, ponieważ do jednej uczęszcza 6 uczniów, a do drugiej - 14. Są one utrzymywane kosztem 20 mln starych zł na 1 dziecko, przy średniej krajowej 800 tys. starych zł. Pomimo tego robimy wszystko, aby w naszych warunkach szkolnictwo, kultura i wyznania były pielęgnowane.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#JózefRadzik">Dopóki ten samorząd będzie pełnił rolę gospodarza z woli społeczeństwa, to będzie starał się służyć wszystkim mieszkańcom Uścia Gorlickiego jak najlepiej. Spotykamy się jednak z dużymi barierami gospodarczymi, ponieważ 80 proc. dróg jest w bardzo złym stanie technicznym.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#JózefRadzik">Mniejszość łemkowska bierze aktywny udział w życiu gminy, przewodniczący Szlanta kilkakrotnie pytał się mnie, w jaki sposób może nam pomóc. Dlatego bardzo się ucieszyłem, kiedy wspomniał o drodze do Koniecznej. Podobny problem dotyczy telefonizacji, jednak w ciągu 2–3 lat zostanie on prawdopodobnie rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#JózefRadzik">Dzisiaj wypowiadam się także w imieniu Związku Gmin Ziemi Gorlickiej, w skład którego wchodzi 11 gmin. Cała społeczność tej ziemi chciałaby, aby Polacy czuli, iż jest to ich ojczyzna, ale również Łemkowie, którzy w niektórych miejscowościach stanowią większość, muszą także czuć, iż jest to ojczyzna. Problem ten jest bardzo złożony, namawiam dlatego do dialogu na każdy temat i do jednoczenia się, bo tylko to nas poprowadzi w dobrym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#JózefRadzik">Zdajemy sobie sprawę, że rozbicie społeczeństwa bardzo komplikuje sytuację. Dlatego chcę zapewnić, że cały samorząd gminy nigdy nie widział problemu mniejszości narodowej, który przeszkadzałby w rzetelnym pełnieniu obowiązków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JacekKuroń">Zamykam drugą część posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JacekKuroń">Przechodzimy do trzeciej części.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JacekKuroń">Chciałbym, aby członkom mniejszości, którzy są obywatelami polskimi, żyło się jak najlepiej, żeby była to ich ojczyzna. Jest to dla mnie najważniejsze zadanie. Ziemia Gorlicka jest waszą małą ojczyzną i jednocześnie jest ojczyzną także dla innych ludzi tutaj mieszkających. Przez to nie staje się ona mniej łemkowska lub mniej polska. Zawsze staram się tłumaczyć Polakom, że dzielenie ojczyzny z Litwinami, Rusinami, Romami i Niemcami nie spowoduje, iż stanie się ona mniej polska. Nie o tym jednak chciałem mówić.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JacekKuroń">Przeczytałem transparent, na którym jest napisane „dość naszej krzywdy pod pozorem prawa”. Choć naprawdę od wielu lat sercem jestem z wami, to nie mogę się zgodzić na takie postawienie sprawy. Wszyscy wiemy, że spotkała was krzywda. W tej sprawie nie zamierzam się spierać, ale powiedzmy sobie prawdę, iż przyczyną tej krzywdy była akcja „Wisła”. Pamiętamy, jak straszliwe to były wydarzenia.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#JacekKuroń">Wczoraj rozmawiałem z młodym człowiekiem, który spytał się mnie, czy czuję się bardziej Żydem, czy Ukraińcem, na co odpowiedziałem, że jestem Polakiem, ale obecnie czuję się Ukraińcem, ponieważ solidaryzuję się z ich krzywdami. Jest to mój obowiązek i - jak sądzę - tak samo czują inni członkowie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#JacekKuroń">Dlaczego chcę się z wami spierać. Dlatego, ponieważ sugerujecie, że bez prawa byłoby lepiej. Mogę powiedzieć, że wówczas byłoby strasznie, akcja „Wisła” znowu mogłaby powrócić. Nie można żyć bez prawa, a że rodzi się ono powoli i w bólach, to prawda, ale nikt nic lepszego nie wymyślił.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#JacekKuroń">Z góry chcę powiedzieć, że przyjechaliśmy dzisiaj po to, aby was wysłuchać. Dla was najważniejszą sprawą jest sprawa ziemi i lasów, które wam zabrano. Prawda jest taka, że bez ustawy, czyli bez prawa tej sprawy załatwić się nie da. Pamiętajcie o tym, że krzywda wasza jest większa niż innych, bo była akcja „Wisła”, a później Jaworzno. Ja tam nie byłem i dzięki temu żyję. Wiem jednak, co tam się działo, ponieważ Komisja starała się w pełni zapoznać z waszymi problemami. Trudno jest je rozwiązać, ale staramy się dokładać wszystkich możliwych starań.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#JacekKuroń">Wiemy, że krzywda wasza jest wielka, ale nie jesteście jedynymi, którym zabrano mienie bezprawnie, nieuczciwie, po bandycku. Nawet lasy was nie wyróżniają, ponieważ dotyczy to także górali z Podhala.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#JacekKuroń">Cały problem polega na tym, że przeprowadzono reformę rolną, której domagała się cała polska demokracja od wielu dziesięcioleci. W latach dwudziestych Sejm i rząd przyrzekł reformę rolną i teraz ilekroć mówimy o zwrocie mienia, to rolnicy się boją, że zostanie im zabrana ziemia przyznana w trakcie reformy rolnej. Dlatego prace nad ustawą o reprywatyzacji trwają już trzy kadencje i końca nie widać. Oczekujemy, że rząd niedługo złoży własny projekt.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#JacekKuroń">Udało mi się uzgodnić z ministrem przekształceń własnościowych oraz prezydentem Kwaśniewskim, że w ustawie o rekompensatach nie można zwracać mienia kosztem osób trzecich, prywatnych. Mienie może być zwracane tylko z majątku państwowego. Wszędzie, gdzie będzie to możliwe, zwrot mienia będzie w naturze i dotyczyć to ma także lasów, przy czym w ustawie zostaną wyliczone wszystkie akty prawne, na mocy których nastąpiła nacjonalizacja.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#JacekKuroń">Dzisiaj obradowała Rada Ministrów, która zajmowała się m.in. tym projektem. Telefonicznie próbowaliśmy dowiedzieć się, jakie decyzje zapadły, jednak do tej pory nie zostały one jeszcze podjęte. Dlatego mogę jedynie powiedzieć, że w moim przekonaniu kwestia ta zostanie rozwiązana, ale nie potrafię powiedzieć kiedy, ponieważ napotyka ona na poważne przeszkody. Zwrotu mienia nie można dokonywać przy omijaniu prawa.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#JacekKuroń">Zgadzam się z waszymi zarzutami, że mienie było wam zabrane w ciągu minuty, a żeby je zwrócić, to potrzebna jest na to ustawa. Chciałbym zadać wam pytanie. Czy chcecie, aby historia się powtórzyła? Mam nadzieję, że nikt nie odpowie twierdząco, bo nawet gdyby mienie komuś zwrócono, to jestem ciekaw, komu zostanie ono zabrane. Nie możemy wrócić do takiego „porządku”. Dlatego choćby całe postępowanie źle się toczyło - a mam takie odczucie - to należy je przeprowadzić szybko. Jestem przekonany, że dokonamy tego jeszcze w tej kadencji Sejmu, ale to oznaczać może jeszcze rok. Wiem, że jest to gorzka prawda, ale wolę ją szczerze przedstawić, niż obiecywać gruszki na wierzbie.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#JacekKuroń">Nie mogę zagwarantować, jakie rozwiązania zostaną przyjęte w stosunku do lasów. Zgodnie z obecnym stanem prawnym tam, gdzie istnieje park narodowy, tam lasów zwrócić nie można. Jednak leśnicy, nie płacący w związku z tym podatku i tzw. „zieloni” lasy chłopskie oddadzą pod pewnymi warunkami, ponieważ korzystnie wpłynie to na stan parku.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#JacekKuroń">Przypominam, że przyjechaliśmy tutaj, aby wysłuchać waszych problemów. Swoje wystąpienie rozpocząłem tak, a nie inaczej, ponieważ zdajemy sobie sprawę z problemów was nurtujących. Dlatego uważam, że na transparencie powinno być napisane tylko „dość” naszej krzywdy. To, co napisaliście, jest waszą wolą, ale musicie pamiętać, że tylko prawo broni małego, zwykłego człowieka. Nie mówię, że ja jestem wielki, ale o tym, że machinie biurokracji łatwo jest nas zdeptać, o czym przekonałem się na własnej skórze.</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#JacekKuroń">Łamiąc prawo uruchamiamy jej trybiki, dlatego, choć prawo utrudnia nam życie, to musi funkcjonować. Chodzi o to, abyśmy mogli zgodnie z prawem rozwiązać tę sprawę, ponieważ chodzi o dzieci waszych dzieci. Gdybyśmy postępowali bezprawnie, to jedno jest pewne, że dopiero nasze prawnuki doczekałyby się sprawiedliwości. Każdy z nas musi o tym pamiętać, pamiętam ja, ponieważ na świat patrzę oczyma moich wnuków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WacławSzlanta">Nie tylko jeden transparent jest na tej sali. Na innym z nich napisano, iż 50 lat czekamy na naprawienie naszej krzywdy. W rezultacie naszych starań oraz posłów, członków Komisji Mniejszości Narodowych mamy szansę jeszcze raz domagać się naprawy naszych krzywd. Chcemy prawdy, sprawiedliwości i należnych nam praw.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WacławSzlanta">Żałuję bardzo, że sprawiedliwość nie przychodzi sama, ale taka jest rzeczywistość. Dużo już czasu upłynęło, a nie osiągnęliśmy żadnych wymiernych skutków, co przysparza nam wiele goryczy. Zanim posłowie wysłuchają głosów społeczeństwa chciałbym zwrócić uwagę na pewne grupy problemowe. Nie dotyczą one tylko akcji „Wisła”, choć są z nią związane.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#WacławSzlanta">Powołując się na dekret z 1947 r., wspólnotom gruntowym na Łemkowszczyźnie zabrano lasy, podobnie jak góralom. Ta sprawa dotąd nie była poruszana, a na dodatek nie ma o niej wzmianki w żadnym z projektów ustawy o reprywatyzacji. My ciągle podkreślamy, że wyrządzono nam krzywdę z przyczyn politycznych, na drodze administracyjnej. Nie jestem przekonany, że nie można jej naprawić także na drodze administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#WacławSzlanta">Części mienia, w tym lasów jeszcze nie rozdysponowano. Jest to ta forma własności, której zwrot nie pociągnie za sobą niczyjej krzywdy. Zwrot gruntów jest możliwy na zasadzie mienia zamiennego. Dziś na spotkaniu z przedstawicielami gminy sygnalizowano ten problem, my również dysponujemy informacją, że mieszkańcy wsi Czertyszne, będący na wygnaniu, chcieli wykupić 30–50 arów gruntu, na którym usytuowany jest cmentarz. Niestety, nie udało im się to, ponieważ przetarg już się odbył i byli właściciele mogą na tę świętą ziemię tylko popatrzeć.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#WacławSzlanta">Wielokrotnie sygnalizowaliśmy, że reprywatyzacja i uporządkowanie spraw własnościowych powinno się odbywać na zasadach prawa pierwokupu. Nasze głosy nie zostały jednak wzięte pod uwagę. Dalej popełniane są pomyłki, bez uwzględnienia poruszanego przez nas faktu.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#WacławSzlanta">Mówienie o ustawie o reprywatyzacji jest złudne, ponieważ obydwa projekty pomijają tych wysiedlonych, którzy w zamian za utracone mienie dostali cokolwiek. Pozbawia wobec tego prawa do odszkodowania znaczną grupę osób, których często osiedlano w jednym budynku po trzy rodziny, w którym nie było drzwi i okien. Te osoby nie chcą nic więcej niż to, co utracili. Obecni dzisiaj na posiedzeniu ludzie byli najbardziej zdeterminowani i po „odwilży” w 1956 r. powrócili. Ich domy nie były jeszcze zajęte, albo mieli środki na ich odkupienie od osadników lub na budowę nowych.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#WacławSzlanta">Wielu z nich odzyskało część gruntów, ale nie odzyskali lasów. Jak to jest możliwe, że tylko część własności została zwrócona?</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#WacławSzlanta">Oprócz tych ogólnych reguł istnieje wiele przypadków, kiedy właściciel nie był wysiedlony, a własność była i tak zabrana. Czyli tutaj potrzebna jest ustawa o reprywatyzacji. Takie właśnie odpowiedzi uzyskiwałem od administracji wojewódzkiej. Podkreślamy, że nie trzeba nikomu zabierać własności, aby naprawić te krzywdy. Żądamy mienia zastępczego lub takiej czy innej formy rekompensaty.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#WacławSzlanta">W naszym przekonaniu ze strony rządu nie ma dobrej woli, aby zwrócić zabrane mienie. 5 maja 1995 r. odbyliśmy rozmowę z wicepremierem Pietrewiczem. Na zakończenie zadałem mu pytanie, jaką możemy mieć nadzieję. Premier na to odpowiedział, że możemy odejść w przekonaniu o jego przychylnym nastawieniu. Inaczej mówiąc, nic nie uzyskaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#WacławSzlanta">Pokrzywdzeni nie są właścicielami wielkich majątków. Jeżeli tak, to co przeszkadza parlamentowi naprawić słuszne roszczenia. Mogą istnieć wątpliwości, czy należy oddać Wilanów lub inną rezydencję, jednak w przypadku górskiego gospodarstwa rolnego nic nie stoi na przeszkodzie.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#WacławSzlanta">Obszary leśne, o które się upominamy, stanowią 3 tys. ha, podczas gdy pan nadleśniczy Żegleń gospodaruje na powierzchni 15 tys. ha. Nadleśniczy byłby zadowolony, gdyby własność została zwrócona właścicielom, ponieważ wiążemy mu ręce, i to skutecznie. Otwarcie mówimy mu, że jeżeli chce nam pomóc, to niech się na nas skarży.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#WacławSzlanta">Bardzo dużo gruntów znajduje się we władaniu Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa i nie ma żadnych przeszkód, aby wróciły one do prywatnych właścicieli. Czy byli właściciele przy obecnym stanie uregulowań mają jakiekolwiek prawa wynikające z prawa własności? Czym jest prawo własności w Polsce?</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#WacławSzlanta">Jutro państwo zobaczycie dom prywatnego właściciela, który znajdował się w gestii urzędu gminy. Właściciel starał się o jego zwrot lub odkupienie. Wielkim sukcesem jest to, że odzyskał go tydzień temu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JacekKuroń">Prawo własności przysługuje wówczas, kiedy posiada się akt własności. W momencie jego utraty, pomijając transakcje kupna i sprzedaży, można go odzyskać na drodze ustawowej. Gdyby własność była zabrana tylko dekretem, to próbowałbym odwrócić jego skutki. Jednak w 1958 r. przyjęto ustawę, która legalizowała wcześniejsze działania. Ustawa zaś może być zmieniona tylko ustawą.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JacekKuroń">Spotkała was wielka krzywda narodowa, ale dotyczy ona nie tylko was. Jest to duża i złożona sprawa. Nad jej rozwiązaniem pracujemy już od wielu lat. Musicie zrozumieć opory, na które napotykamy. Rolnicy przez całe wieki byli oszukiwani przez urzędników, adwokatów, dziedziców i Żydów w sklepie. Rolnik nie może ufać nikomu i nikomu nie wierzy. Kiedy przedstawiamy jakąś propozycję, to on się konsultuje, ponieważ obawia się, iż zostanie oszukany.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#JacekKuroń">Zobowiązuję się, że pójdę do prezesa Tańskiego i będę starał się wraz z nim poszukać takiego rozwiązania, które nie pozwoli na kontynuowanie procesu wyprzedaży. Podobne rozwiązanie już było stosowane, kiedy odłogi były oddawane w bezpłatną dzierżawę. Wówczas co prawda nie chodziło o żadną z mniejszości, ale o to, aby pracownicy upadłych PGR mogli żyć. Myślę, że takie pomostowe rozwiązanie można wprowadzić do ustawy.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#JacekKuroń">Musicie państwo pamiętać, że nie można znieść zasady, iż ziemię sprzedaje się w drodze przetargu. Sami na pewno narzekacie na to, że różne osoby kradną i biorą łapówki. Gdyby uznaniowo można było sprzedawać grunty, to proszę sobie wyobrazić, jakie byłyby nadużycia. Kiedy odbywa się przetarg, to łatwiej wyłowić każdą nieprawidłowość. Dlatego chociaż przetarg wielokrotnie stanowił dla mnie przeszkodę, to jednak zawsze szanowałem jego zasadę. Dlatego, dzisiaj nie powiedziałem, iż własność zostanie sprzedana taniej, ale że można będzie skorzystać z bezpłatnej dzierżawy.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#JacekKuroń">Prawdą jest, że już 50 lat czekamy na sprawiedliwość, ale prawdą jest także, że nie wystarczy tylko czekać. Dlatego deklaruję, że jestem z wami w waszych dążeniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PiotrDzwończyk">Posiadam dokumenty, które potwierdzają, że w trakcie wysiedlenia nie uzyskałem żadnej rekompensaty. Zabrano mi ziemię, a ojcowiznę musiałem kupić za własne pieniądze. Obecnie nie stać mnie na konieczne remonty budynku. Nie stać mnie również na przeprowadzenie sprawy sądowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JacekKuroń">Proponuję, aby ktoś ze Związku Ukraińców spisał takie sprawy, a następnie jeden z członków naszej Komisji będzie pomagał podczas interwencji. Przedstawione przez pana dokumenty zaświadczają, iż nie uzyskał pan rekompensaty. Kiedy ustawa o reprywatyzacji wejdzie w życie, to wówczas zostaną panu wyrównane krzywdy.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JacekKuroń">Pańska sprawa jest prosta, ponieważ nie uzyskał pan nic w zamian. W o wiele trudniejszej sytuacji są osoby, które otrzymały w zamian cokolwiek. Nie wiemy, jak postąpić w takich przypadkach, ale jedno jest pewne, że przynajmniej lasy podlegają zwrotowi, bez względu na to, czy ktoś otrzymał rekompensatę, czy nie. Lasy nigdzie nikomu nie były dawane. Kiedy ustawa będzie już funkcjonowała, to będziemy poszukiwać nowych rozwiązań dla konkretnych przypadków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanGanc">Kiedy powróciłem na swoje ziemie, to wówczas z Wojsk Ochrony Pogranicza dowiedziałem się, że gdy będę domagał się swojej własności, to zostanę ponownie deportowany. Czy można to nazwać sprawiedliwością? Uważam, że powinny być zwrócone grunty, które należą do mojej rodziny, a osadnikom w zamian powinny być przydzielone grunty z Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JacekKuroń">Jak już powiedziałem zawsze będziemy zajmować się krzywdami ludzkimi, ale proszę o ich spisanie. Proponuję, aby przedstawiciel stowarzyszenia koordynował wszystkie sprawy, które nie są związane z ustawą. Musimy pamiętać, że nie możemy działać bez ustawy, ponieważ nas broni tylko prawo. Skrzywdzono was, ale jedynym wyjściem jest postępowanie zgodnie z prawem. Jest to długa droga, ale musicie ten ciężar udźwignąć.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JacekKuroń">Bardzo żałuję, że nie poinformowano mnie wcześniej o sprawie cmentarza. Wówczas mógłbym nakłonić nawet prezydenta do interwencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WasylKopcza">Te medale, które otrzymałem na froncie nie są mi potrzebne w takiej ojczyźnie. Wyrządzono mi wielką krzywdę. Kiedy wróciłem po wojnie do domu, to moją rodzinę już wysiedlono i zniszczono dorobek moich przodków. Następnie wywieziono mnie jako banderowca do PGR. Myślałem, że znajdę sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#WasylKopcza">Prezydent Kwaśniewski powiedział, że drzwi do jego urzędu są zawsze otwarte. Kiedy pojechałem do Warszawy zgodnie z tą obietnicą, nie zostałem dopuszczony do prezydenta, ponieważ w biurze przepustek powiedziano mi, że nie załatwia on spraw osób cywilnych. Skoro prezydent kłamie, to kto mówi prawdę?</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#WasylKopcza">Nie rozumiem, dlaczego posłowie nie potrafią się porozumieć w naszej sprawie. Może należy stworzyć nową partię, aby rząd polski miał autorytet i nie rzucał słów na wiatr. Kiedy ktoś zrobi kilkanaście miliardów długu, to nic złego mu się nie stanie, natomiast jak chłop biedował, tak dalej bieduje.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#WasylKopcza">Mam dziesięcioro dzieci. Każdy z moich synów służył w wojsku i ciężko pracował, ale nikt mi nie podziękował za wkład mojej rodziny w odbudowę ojczyzny. Traktowany byłem jak pies. Nigdzie na świecie nie było takiego przypadku, żeby swoją własność trzeba było odkupywać. Zrobiono z nas dziadów i żebraków. Do czego nas doprowadził ten rząd, do bankructwa i złodziejstwa.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#WasylKopcza">Miliony hektarów ziemi leży odłogiem i nie można ich było zwrócić chłopom. PGR podzielono i teraz wieś bieduje, dzieci nie mają chleba. Komuna jaka była, taka była, ale chleba nigdy nie zabrakło.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#WasylKopcza">Hodowałem kury, ale nie mogło to być opłacalne, ponieważ kwintal pszenicy kosztował 600 tys. zł, a drób sprzedawałem za 100 tys. zł. Jeden litr mleka kosztuje 3 tys. zł, podczas gdy piwo w sklepie - 11 tys. zł. Uważam to za skandal. Jeśli tak dalej pójdzie, to chłopi nie wytrzymają. Nasze oburzenie rośnie zwłaszcza, że widzimy, jak osoby piastujące najwyższe urzędy w kraju kradną i nie ponoszą za to żadnej konsekwencji. Uważam, że sprawiedliwość musi być sprawiedliwością - jeżeli zawiniłeś, idziesz do więzienia. Za to was społeczeństwo nie lubi, ponieważ kłamiecie.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#WasylKopcza">Wszystkich przeraża los oficerów zabitych w Katyniu, tymczasem w Jaworznie nasi rodzice byli mordowani i tej krzywdy nikt nie dostrzega. To, że jesteśmy Ukraińcami, Łemkami nie powinno stać na przeszkodzie, aby prawda zwyciężyła. My nie chcemy jałmużny, chcemy odzyskać swoją własność. Okradziono mnie i co mam z tym zrobić, czy mam kraść? Uważam, że zabrana własność musi być zwrócona, tymczasem pięciu posłów jest za tym, a dwudziestu przeciw. Pytam więc do czego zmierzamy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JacekKuroń">Powiedział pan, że za komuny było dobrze, a teraz jest źle. Kto jednak zabrał wam ziemię, kto was mordował? Komuna miała tylko to do siebie, że każdy mógł się czuć w miarę bezpiecznie. Dzisiaj nikt nikogo nie pilnuje. Tamten ustrój już się rozpadł sam z siebie, a teraz budujemy nowy. Uważam, że na odznaczenia frontowe pan zasłużył i jestem dla pana pełen szacunku.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JacekKuroń">Ja nie dostałem orderów, tylko 10 lat spędziłem w więzieniu. Przez całe życie walczę o waszą sprawę. Nie mam jednak żalu do pana za to, co pan powiedział, iż myśmy panu zabrali własność, ponieważ ja nic nie posiadam. Zniszczono was w sposób perfidny, ponieważ złamano prawo. Łamano je nieustannie i teraz wyrządzone szkody możemy naprawić tylko przez prawo.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#JacekKuroń">Pomysł, aby nakazać posłom, by głosowali jednakowo tak by się skończył, iż wszyscy siedzielibyśmy w Jaworznie. Powstałby ustrój, w którym jeden rozkazuje, a inni muszą te rozkazy wykonać. Mnie samego ogarniają wątpliwości, kiedy obserwuję, co się dzieje w Sejmie, jednak nadal jestem posłem, ponieważ taki system jest znacznie lepszy, niż kiedy demokracji nie ma.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#JacekKuroń">Od dłuższego czasu podejmowaliśmy wysiłek, aby w pełni sprawę zwrotu mienia rozwiązać. Uczestniczyłem także w przygotowaniu deklaracji Senatu potępiającej akcję „Wisła”. Czy Sejm podejmie takie same kroki? Nie jestem pewien. Jednak można podjąć działania alternatywne.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#JacekKuroń">Nigdy nie wymagałem, abyście mi wierzyli. Mówiłem: pilnujcie mnie. Obecnie proszę tylko o to, abyście swoje problemy przedstawili wybranej osobie, która opisze je szczegółowo i przekaże je nam.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#JacekKuroń">Wyobraźcie sobie, że więźniowie wszczynają bunt. Podpalają więzienie, zaczyna im brakować jedzenia, jest im zimno. Słusznie, mogą powiedzieć, że w więzieniu było im lepiej. Mówią tak nie dlatego, że kochali więzienie, ale dlatego, że zaczynali na nowym. Komuna was zniszczyła, a my teraz nie dajemy sobie rady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#TadeuszGąsienicaŁuszczek">Nie ośmieliłbym się porównywać krzywdy, która was spotkała, z krzywdą górali. Sądzę jednak, że pewne problemy dałoby się rozwiązać. W Zakopanem rządy sprawuje tzw. prawica. Nie ma ona jednak dobrej woli zwrotu zagarniętego mienia. Oddają sprawiedliwość tylko tym, którzy są przy władzy. Mówię o takich ludziach, iż mają niepohamowany apetyt na nie swoją własność. Mało tego, posługują się nazwiskiem hrabiego Zamojskiego, który oddał swoje dobra dla narodu.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#TadeuszGąsienicaŁuszczek">Jestem zbudowany tym, że Łemkowie pamiętają o swojej krzywdzie, myślą trzeźwo, nie budując żadnych barier. Zgadzam się z tym postępowaniem, iż trzeba okazać serce, a wówczas zostanie ono okazane także nam. Dlatego popieram waszą walkę, musicie jednak pamiętać o góralskiej maksymie „Człek boczy się na człeka, a życie jak osioł ucieka”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MariaBodyk">Pan poseł Kuroń słusznie zauważył, iż dobrze jest, kiedy ziemia jest sprzedawana w drodze przetargu. Mam jednak do tego pewne zastrzeżenia, ponieważ gmina Uście Gorlickie sprzedaje grunty łemkowskie. W naszej wsi Nowica sprzedano już kilkaset hektarów i to za duże pieniądze. Dlatego pytam się, co my za te pieniądze dostaliśmy? Droga do naszej wsi nadal jest nieprzejezdna, ponieważ lasy państwowe wybudowały drogę za własne pieniądze, ale nie dochodzi ona do wsi. Jeszcze raz pytam, gdzie są pieniądze za łemkowskie grunty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#RomanTyrowski">Napisałem list do Dyrekcji Okręgowej Lasów Państwowych w Krakowie w sprawie lasów gromadzkich. Okazało się, że lasy te zostały w 1955 r. im przekazane, lecz nie mogą się powołać na żadne dokumenty. W odpowiedzi napisano: „Z informacji uzyskanych z nadleśnictwa Łosie, a przesłanych w piśmie z dnia 26 sierpnia 1996 r. wynika, że las, o którym wyżej mowa, prawdopodobnie terytorialnie położony jest w obrębie...”.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#RomanTyrowski">Wszystkie dokumenty dotyczące tego lasu zostały przekazane do urzędu gminy w 1955 r. i zaginęły. Zastanawiam się wobec tego, do kogo las obecnie należy. Skoro nie ma właściciela, to każdy go może użytkować.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#RomanTyrowski">W pełni zgadzam się z panią Bodyk. Jestem przekonany, że gdyby we wsi mieszkali Polacy, to droga już dawno byłaby zbudowana. Naczelnik z Ropy cynicznie powiedział, że Łemkowie mogą chodzić po kamieniach. Muszę przyznać, że urząd gminy stara się wykonywać swoje zadania rzetelnie, ale przy tak mizernym budżecie niewiele można zdziałać. Może ministerstwo mogłoby nam pomóc, skoro kradnie się miliardy złotych na naszych oczach, to chyba kilkaset tysięcy można przeznaczyć na drogę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PawełStefanowski">Wasyl Kopcza w swoim wystąpieniu mówiąc „wy” miał na myśli władze państwowe. W moim odczuciu wszyscy Łemkowie doskonale wiedzą, że te słowa nie były skierowane do posła Kuronia.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PawełStefanowski">Chciałbym się dowiedzieć, czy w obecnym układzie politycznym jest wola zakończenia sprawy zwrotu mienia. Kiedyś cieszyłem się z tego, że odzyskaliśmy wolność, jednak teraz, jako obywatele nie mamy równych praw. Minister Bentkowski (w rządzie Mazowieckiego) w rozmowie obiecał mi, że ustawa o reprywatyzacji zostanie wprowadzona tylnymi drzwiami. Uważam, że to był błąd, iż wówczas zgodziłem się z nim. Zastanawiam się, czy nie należy wyodrębnić naszych problemów w ustawie o krzywdach narodowych, mówiącej o niszczeniu niewinnej mniejszości narodowej.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PawełStefanowski">Występuję dzisiaj w imieniu wszystkich Ukraińców w Polsce, ponieważ nasza partia działa na podstawie 26 tys. wpisów na listę. Podzielamy pogląd, że prawo własności jest święte, w przeciwnym wypadku, przy ciągle zmieniającym się układzie politycznym zawsze społeczeństwo będzie odczuwało krzywdę.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#PawełStefanowski">Zarejestrowałem setki spraw, które można załatwić w drodze administracyjnej, ponieważ zdarzyły się te wypadki po 1958 r., czyli nie są objęte ustawą. Przykładem może być to, że w 1964 r. w powiecie Jasło zabrano Łemkowi 1,7 ha lasu, ponieważ zaskarżył nadleśnictwo o jego wyrąb. Wyrok sądu w Jaśle nakazywał zwrot lasu, jednak został zaskarżony przez Sąd Wojewódzki. Złożyłem skargę do ministra sprawiedliwości, na co uzyskałem odpowiedź, iż jedynym wyjściem jest złożenie odwołania do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Czy Komisja nie mogłaby pomóc w tej sprawie, ponieważ obawiam się, że słuszna decyzja sądu w Jaśle zostanie odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#PawełStefanowski">Chciałbym się dowiedzieć, jak posłowie oceniają możliwość przyjęcia ustawy. Czy nie sprowadza się to do pojęcia „syzyfowej pracy”? Czy są szanse na znalezienie sprawiedliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WacławSzlanta">Pewnej grupie wysiedlonych, którzy powrócili na ojcowiznę, zwrócono lasy. Oznacza to, że i bez ustawy można było dokonać zwrotu własności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StanisławPasoń">Na co dzień stykam się z problemami Łemków i uważam za obowiązek pomoc w ich rozwiązywaniu. Łemkowie, jak każda mniejszość, mają swoich reprezentantów i chciałbym pogratulować im takich ludzi, ponieważ najczęściej spotykam ich albo w Warszawie, albo w Urzędzie Wojewódzkim. Zastanawiam się wówczas, z czego oni żyją.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#StanisławPasoń">Ostatnio spotkałem panów: Szlantę, Władyka i Masłaja u pana marszałka Sejmu Józefa Zycha. Uważam, że kiedy będzie panowała życzliwość ze wszystkich stron, to wówczas uda nam się zaistniałe problemy szybko rozwiązać. Podzielam jednak pogląd posła Kuronia, że bez poszanowania prawa niczego nie zdziałamy. Jeżeli nawet to prawo było dla was niesprawiedliwe, to przy pomocy życzliwych wam ludzi krzywdy mogą być naprawione.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#StanisławPasoń">Ze swojej strony deklaruję, że będziecie we mnie mieli swojego przedstawiciela, który będzie reprezentował wasze interesy w Warszawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JacekKuroń">Jeżeli zostają zadane konkretne pytania, to muszą być udzielone konkretne odpowiedzi. Do tej pory były małe szanse na szybkie uchwalenie ustawy, jednak teraz jest mowa o projekcie rządowym. Dlatego też cały czas przeprowadzam rozmowy z ministrami, ponieważ projekt rządowy uzyska poparcie koalicji, która ma większość w Sejmie. Nawet gdyby pojedynczy posłowie koalicji byli przeciwni przyjęciu ustawy, to i tak zostanie ona uchwalona, ponieważ Unia Wolności poprze ten projekt. Nie jestem jednak pewien, jakie rozwiązania zostaną przyjęte w sprawie lasu. Gdyby były one dla was niepomyślne, to wówczas można zaskarżyć ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JacekKuroń">Proszę pana Stefanowskiego, aby w przedstawionej sprawie wystąpił do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze. Polska podpisała umowę, na mocy której obywatel ma prawo zaskarżyć państwo w Trybunale. W moim przekonaniu takie postępowanie jest bardzo potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#JacekKuroń">Nie zgadzam się natomiast z propozycją wydzielenia waszej sprawy w odrębnej ustawie. Cały czas pilnuję, aby nie używać sformułowania akcja „Wisła”. Chcę, aby te przepisy zostały przyjęte niezauważone. Nie chcę bowiem rozpoczynać dyskusji o UPA, i to nie dlatego, że boję się dyskusji. Z mojej inicjatywy Związek Ukraińców w Polsce w porozumieniu ze Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej podjął pracę naukową nad tzw. wojną polsko-ukraińską w latach 1943–1947. Problem ten jest tak traktowany, jakby go nie było. Nie ma jednak sensu, aby zwrot mienia był rozpatrywany w trakcie dyskusji o UPA, ponieważ wszystko się pogmatwa. Dlatego trzymajmy się zasady, że Zjednoczenie Łemków będzie spisywać pojedyncze sprawy i przekazywać Komisji. Cała rzecz polega na tym, aby każda indywidualna sprawa została poruszona.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#JacekKuroń">W sprawie sprzedaży gruntów muszę powiedzieć, iż to nie gmina je sprzedaje. Grunty są sprzedawane przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa. Mam nadzieję, że uda mi się zahamować wyprzedaż ziemi łemkowskiej, zanim w życie wejdzie ustawa. Jednak muszę przypomnieć, że Agencja ma obowiązek sprzedawać ziemię w przetargu, tak aby nie leżała odłogiem.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#JacekKuroń">Co do lasów gromadzkich mogę powiedzieć, że jest to sprawa trudna, ale możliwa do załatwienia, ponieważ opiera się tylko na dekrecie z 1944 r. Dobrze by było, aby został sporządzony rejestr lasów gromadzkich i jakie jest odniesienie do parku narodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WacławSzlanta">Mam pytanie. Dlaczego wśród posłów PSL panuje taka powściągliwość, kiedy jest mowa o poszanowaniu własności rolnika? W trakcie rozmowy z wicepremierem Jagielińskim pan Władyk przypomniał mu, czym jest działka leśna w warunkach górskiego gospodarstwa rolnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StefanWładyk">Rząd Hanny Suchockiej w ustawie budżetowej zarezerwował pozycję potrzebną na zwrot mienia. Następny rząd odrzucił te przepisy. W tej chwili nie mamy tzw. rezerwy reprywatyzacyjnej, o czym mówił pan poseł Kuroń. Wicepremier Jagieliński powiedział, że wystąpi o stworzenie takiej puli środków, jednak do dnia dzisiejszego to nie nastąpiło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WładysławWrona">Na co dzień spotykam się z problemami trapiącymi mniejszość łemkowską. Najważniejszą sprawą jest uchwalenie ustawy o reprywatyzacji. Posłowie, gdyby chcieli, przyjęliby ustawę bez żadnej zwłoki.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#WładysławWrona">Jestem posłem z ramienia PSL już drugą kadencję. Jeśli dobrze pamiętam, to już w I kadencji problem ustawy o reprywatyzacji był omawiany. Zgłoszono wówczas różne projekty, które zostały odrzucone. W tej kadencji został odrzucony także projekt poselski.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#WładysławWrona">Muszę powiedzieć, że gra nie toczy się o 3 ha ziemi czy 10 ha gruntów ornych, ale stawką jest cały nasz kraj. Ustawa o reprywatyzacji nie może zamknąć się tylko na kwestii Łemków. Ustawa musi objąć więcej osób, w tym Polaków, którzy utracili majątek. Także narodowość żydowska domaga się zwrotu mienia, o czym nikt otwarcie nie ma odwagi powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#WładysławWrona">Wszystkie mniejszości domagają się swoich praw i nie podważam ich stanowiska, ponieważ mają one rację.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#WładysławWrona">Uważam, że majątek, który znajduje się w gestii państwa, powinien być zwrócony. Zwracam jednak uwagę, że kiedy ustawa nie zostanie precyzyjnie dopracowana, to natychmiast znajdą się prawnicy, którzy będą wykorzystywać jej braki. Tego właśnie się obawiam. I dlatego na poprzednim posiedzeniu Komisji powiedziałem, że Polskie Stronnictwo Ludowe będzie głosować za przyjęciem ustawy, która zapewnia zwrot mienia.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#WładysławWrona">Zostało zadane pytanie, czy w Sejmie jest wola uchwalenia tej ustawy? Jak wszyscy wiemy, z tym bywa różnie. Mam nadzieję, że przeważająca większość posłów wyraża wolę uchwalenia ustawy, nie stanowią oni 100-procentowej większości, jednak ta liczba głosów wystarczy do przyjęcia ustawy. Nie chcę obiecywać, iż jesteśmy ją w stanie uchwalić do końca kadencji, byłbym wówczas nieuczciwy.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#WładysławWrona">Chcę zapewnić, że Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa przewiduje stworzenie rezerwy. Mówiliśmy o tym podczas omawiania procesu prywatyzacji. Mam nadzieję, że nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby rezerwa została utworzona z tysięcy hektarów gruntów, które leżą odłogiem.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#WładysławWrona">Chcę zapewnić, że rząd Hanny Suchockiej nie utworzył takiej rezerwy, która następnie zostałaby zlikwidowana przez premiera Pawlaka. Jestem członkiem Komisji Przekształceń Własnościowych i mogę zapewnić, że rozpatrywaliśmy możliwość zwrotu majątku.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#WładysławWrona">Druga wojna światowa nie tylko wam przyniosła krzywdy. Zniszczenia wojenne ogarnęły połowę Europy. Były miliony zabitych, domy zostały spalone, a starsze osoby nadal pamiętają te tragiczne dni. Jeśli chodzi o oskarżenia dotyczące akcji „Wisła”, to mogę zaświadczyć, ponieważ jestem mieszkańcem Bieszczad. Był to dramat, który dotyczył was i wielu innych obywateli naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#WładysławWrona">W Bieszczadach w 1947 r. jeszcze toczyła się wojna. Dlatego nie próbujmy tylko jednostronnie oceniać tej sytuacji. Całe społeczeństwo poniosło straty. Jednak ja nie jestem temu winien, ponieważ byłem za młody, aby brać odpowiedzialność za wydarzenia, które toczyły się w przeszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JacekKuroń">Naocznie mogliście państwo zaobserwować, jak wygląda praca w naszej Komisji. Nie dzielimy się na partie i dlatego nie podejmuję tematu, o którym mówił pan Szlanta, dotyczącego rezerwy. Jeżeli chodzi o reprywatyzację, mogę powiedzieć, że tym razem to rząd występuje z wnioskiem, co oznacza, iż ma on poparcie całej koalicji. Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że jeszcze w tej kadencji Sejm uchwali ustawę, lecz jaka ona będzie, tego jeszcze nie wiem.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#JacekKuroń">Podkreślałem, że wojna polsko-ukraińska toczyła się w Bieszczadach w latach 1943–1947, ale na tych terenach walk nie było. Dlatego uważam za barbarzyństwo, iż skutki akcji „Wisła” objęły także was. Odbywało się to bowiem na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#JacekKuroń">Każdy akt reprywatyzacji dotyczy obywateli polskich zamieszkałych w Polsce. Jesteśmy w takiej sytuacji, iż nie wpływają żadne roszczenia ze strony Żydów lub Niemców, którzy kiedyś tutaj mieszkali. Czym innym jest sprawa majątku wspólnotowego, czyli synagog i domów kultury. W grę wchodzi 1200 synagog, a szacuje się, że jest tylko 120 wspólnot, które ten majątek mogą przejąć. Jest to słuszne, ponieważ każda religia ma prawo do swojego kościoła, nie ma to jednak nic wspólnego z reprywatyzacją.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#JacekKuroń">Wy także macie trudności z odzyskaniem waszych cerkwi, jednak ja nie mam prawa ingerować w sprawy kościoła.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#JacekKuroń">To, o czym mówił poseł Wrona, dowodzi, iż chłop tyle razy oszukiwany boi się nowości. PSL słusznie chce, aby ustawa była tak skonstruowana, żeby nie budziła wątpliwości. Z ustawy wyłączone będą majątki, które podlegały przepisom o nacjonalizacji. Wasza sprawa polega na tym, iż wy nie chcecie rezerwy bliżej nieokreślonej, ale chcecie odzyskać wasze ojczyste ziemie. Chodzi o to, aby ziemia nie została sprzedana, zanim zostaną wprowadzone nowe przepisy prawa.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#JacekKuroń">Jeżeli grunty zostały już sprzedane, to należy rezerwować tereny leżące obok, ponieważ w tej sprawie już nic nie możemy zrobić. Należy powstrzymać dalszą wyprzedaż, wstydzę się, że nasze Komisja nie załatwiła tej sprawy tak samo, jak to było z decyzją wstrzymującą wyrąb lasów chłopskich. Całą winę biorę na swoje barki, ponieważ powinienem o tym pamiętać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AnastazjaSzlanta">Sądzę, że nie doczekam tego, co nam obiecujecie. Nasi ojcowie już poumierali, my też się starzejemy, a prace nad ustawą przebiegają bardzo powoli. Słyszałam, że polski rząd wspiera dążenia Polaków na Litwie, starających się o zwrot ziemi zabranej w czasach stalinowskich. Ucieszyłam się, ponieważ rokuje to nam także nadzieję na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#AnastazjaSzlanta">Widziałam ofiary Katynia, które zabijano kulami, a nas dręczy się psychicznie. Kiedy umierał mój ojciec, to żałował, że nie doczekał zwrotu mienia i miał nadzieję, że dane to będzie jego dzieciom. Teraz obawiam się, że nawet moje wnuki tego nie doczekają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#StefaniaMajczak">Moja babcia była właścicielką 10-hektarowego gospodarstwa. Miała dwójkę dzieci, w tym syna, który brał udział w wojnie, w wyniku czego poniósł szkodę na zdrowiu i zmarł. Gospodarzem została moja mama, ponieważ ojciec zaginął w czasie działań wojennych. Została ona wpisana na listę wysiedlonych, babcia nie chciała się na to zgodzić, ponieważ była już sędziwa. Nie miała sił uprawiać ziemi i dlatego oddała grunty w dzierżawę. Ponieważ nie miała należytej opieki, napisała do mojej mamy, aby przyjechała jej pomóc. Mama zastała ją w bardzo złym stanie i dlatego natychmiast spisano testament. Okazało się, że funkcjonuje on tylko na papierze, ponieważ majątek faktycznie był już rozdysponowany między obcych.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#StefaniaMajczak">Rozpoczęto starania o wyjaśnienie tej pomyłki w urzędach. Odpowiadano nam, że skoro mama była wysiedlona, to majątek przepadł. Nikt jednak nie zwrócił uwagi, że majątek nie należało do mojej matki, lecz do babci, która nie była wysiedlona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WacławSzlanta">Jest to dobry przykład, kiedy właścicielka nie była wysiedlona, a mienie potraktowano jako osoby wysiedlonej. Próbowała przez 40 lat wyjaśniać tę sytuację, niestety bezskutecznie. Mamy w posiadaniu niezbite dowody, że właścicielka od urodzin do śmierci nieprzerwanie przebywała w miejscu stałego zamieszkania. W 1953 r. Komenda Milicji w Gorlicach wydała jej dowód osobisty, co oznacza, że nie mogła być wysiedlona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#StefaniaMajczak">Zebrałam wszystkie dokumenty i zwróciłam się do urzędu wojewódzkiego z prośbą o zwrot mienia. Udzielono mi odpowiedzi, że mienie zostało zabrane na rzecz skarbu państwa, ponieważ gospodarstwo było opuszczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WacławSzlanta">Administracja wojewódzka sama interpretuje pojęcie gospodarstwa opuszczonego. Wszystkie sprawy są traktowane pobieżnie i mechanicznie odsyłane do ustawy o reprywatyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JarosławDrochanowski">Jestem szefem Zespołu Pieśni i Tańca „Łemkowyna”. Niestety, nie jesteśmy w stanie zaprezentować naszego dorobku, ponieważ członkami zespołu są uczniowie szkół średnich i studenci, którzy uczą się w różnych miastach. Zapraszam jednak wszystkich na koncert, który odbędzie się 1 grudnia br. w Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#JarosławDrochanowski">Chciałbym się dowiedzieć, co będzie z naszym powrotami na Łemkowszczyznę. Mój dziadek nadal jeszcze czeka na przesiedlenie. Kiedy nas wysiedlano, to mówiono, że jesteśmy wywożeni tylko na krótko. Upłynęlo jednak już 50 lat i nadal jesteśmy na wygnaniu. Los nas rozrzucił po całym świecie i jak my mamy podtrzymywać swoją kulturę?</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#JarosławDrochanowski">Ta ziemia była mlekiem i miodem płynąca. Na zachodniej Łemkowszczyźnie zagospodarowali się już osadnicy, ale na wschodniej panuje głusza. Jej zagospodarowanie mogłoby przynieść tylko korzyści krajowi, ale rząd musi udzielić nam pomocy, choćby w formie pożyczki. Stawia się nas jednak przed faktami dokonanymi, kiedy setki hektarów zostaje sprzedane. Były premier Oleksy kupił sobie całą wieś.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#JarosławDrochanowski">W czasach komunistycznych mieliśmy jeszcze nadzieję na zwrot majątku, ale teraz jest on sprzedawany osobom trzecim i oznacza to koniec naszego istnienia w tym kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MichałSandowicz">Po wielu latach odkupiłem ojcowiznę w Żdyni. Cieszę się, że po tylu latach mieszkania w Warszawie będę mógł wrócić do siebie. Chciałbym odbudować chałupę i stworzyć w niej ośrodek dokumentacji łemkowskiej. Sądzę, że podołam temu zadaniu, jako wieloletni pracownik naukowy.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#MichałSandowicz">Załóżmy, że ustawa zostanie przyjęta i co dalej? Często rozmawiam z Łemkami o możliwości zwrotu mienia. Na co często zadają mi pytanie, co oni na tych ziemiach będą robić. Brak jest tam przecież szkół, dróg i całej infrastruktury. To jest właśnie podstawowy problem, bo przecież wolność mogliśmy uzyskać, jednak jak nią się posługiwać?</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#MichałSandowicz">Korzystając z okazji, że są tu obecni posłowie, apeluję o zbudowanie programu restytucji Łemkowszczyzny. Niech nam pomogą choćby w postaci zwolnień podatkowych i stworzeniu strefy specjalnego uprzywilejowania ekonomicznego. Powinny być przydzielone kredyty i stworzone udogodnienia, którymi państwo będzie rekompensowało powstałe krzywdy. Jeżeliby taką ustawę Sejm przyjął, to powitamy ją z radością. Teraz jednak ponosimy trud finansowy przy odbudowie gospodarstw, a dodatkowo musimy płacić podatki. Powoduje to załamanie tak ekonomiczne, jak i psychiczne. Dlatego apeluję, pomyślmy o przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JacekKuroń">Jeżeli stowarzyszenie opracuje taki program, to chętnie pomożemy w jego wdrożeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WacławSzlanta">Zjednoczenie Łemków działa wyłącznie społecznie, a problematyka, jaką się zajmuje, jest różnorodna. Dlatego proponujemy, aby poseł Czech otworzył biuro poselskie w Gorlicach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejSokacz">Chciałbym się dowiedzieć, kiedy Sejm oficjalnie potępi zbrodniczą akcję „Wisła” i kiedy usłyszymy słowo „przepraszamy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JacekKuroń">Obawiam się, że Sejm w tej kadencji nie potępi tej akcji. Musimy jednak dalej prowadzić współpracę, która została nawiązana między Światowym Związkiem Żołnierzy AK a Związkiem Ukraińców w Polsce. Powołani są niezależni historycy, zatwierdzeni przez obydwie strony i organizowane są sesje naukowe na temat wojny w latach 1943–1947. Dopiero kiedy ocenimy całość wydarzeń, to jest możliwe osiągnięcie pełnego porozumienia, ponieważ w innym wypadku nam się to nie uda. Dla mnie sprawa jest oczywista.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#StefanWładyk">Po raz kolejny spotykamy się z posłami i obawiam się, że jest to kolejna pogadanka. Jestem realistą, który obserwuje polską scenę polityczną i klimat wokół akcji „Wisła”. Cenię posłów, członków Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych i uważam ich za ambasadorów naszej sprawy wśród parlamentarzystów. Powinni oni przekazać klimat, który panuje na tej sali.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#StefanWładyk">Jeżeli ustawa reprywatyzacyjna dalej będzie przygotowywana w tym samym tempie, to nie będzie już problemu łemkowskich lasów. Ci, którzy są tutaj obecni, są nielicznymi szczęśliwcami, którym udało się powrócić. Możemy jednak zapomnieć o lasach, bo obecny projekt ustawy przewiduje zwrot własności tylko tym, którzy nadal są na zesłaniu.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#StefanWładyk">Jedyne, co udało nam się osiągnąć, to zahamowanie wycinki łemkowskich lasów, ale powoli uważam tę akcję za niepotrzebną, ponieważ nie zostaną one nam zwrócone. Może należy zwrot lasów przeprowadzić etapowo, aby w ustawie o reprywatyzacji zabezpieczyć krzywdę materialną, która powstała w czasie akcji „Wisła”.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#StefanWładyk">Pomiędzy nami są obecni „jaworzniacy”, śmierć poniosło tam ponad 160 osób. Dlaczego byli więźniowie nie dostają żadnych dodatków do emerytury? Była też specyficzna grupa młodych chłopców, obecnie 70-latków, którzy byli represjonowani poprzez pracę w kopalniach. Często nawet więźniowie Jaworzna byli zwalniani i zmuszani do trzyletniej katorgi.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#StefanWładyk">Na szczeblu wojewódzkim należy jeszcze rozpatrzyć sprawę związaną z wyznawaną przez nas religią. Jesteśmy grekokatolikami albo prawosławni, jednak wszyscy żyjemy według kalendarza juliańskiego. Nasze dzieci uczęszczają do szkół i nie mogą w pełni korzystać ze świąt. Wprawdzie zarządzenie ministra edukacji narodowej funkcjonuje, ale sankcjonuje ono tylko nieobecność dziecka w szkole. W ten sposób dzieci ponoszą uszczerbek na swojej edukacji. Dlatego zwracam się do kuratorów, żeby w taki sposób zarządzili ferie, aby nie kolidowały one z naszymi świętami. Kiedy chodziłem jeszcze do szkoły podstawowej, to ferie kończyły się na Trzech Króli, co pozwalało na świętowanie wigilii.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#StefanWładyk">Uważam, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby ten problem został rozwiązany po naszej myśli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JacekKuroń">Co do „jaworzniaków”, mogę powiedzieć, że prokuratura zakończyła śledztwo i orzekła, iż była to zbrodnia ludobójstwa. Na tej podstawie pełnomocnik ds. kombatantów ma wpisać więźniów obozu na listę osób uprawnionych do odszkodowania. Komisja chciała zgłosić wniosek o ogłoszenie ich kombatantami, jednak pilnują zasady, że lepiej nie rozpoczynać dyskusji, niż pozwolić na odrzucenie wniosku.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#JacekKuroń">Jeżeli wniosek zostanie odrzucony, to przegramy sprawę, a tak wejdę innymi drzwiami. Premier Cimoszewicz przyrzekł mi, że odbędzie dyskusję z ministrem sprawiedliwości, aby wyraził on zgodę na wpisanie „jaworzniaków” na listę osób prześladowanych.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#JacekKuroń">Co do ferii świątecznych mogę powiedzieć, że w Kodeksie pracy przewidziano możliwość świętowania przez różne wyznania w odmiennych terminach. Dlatego należy postąpić podobnie i zwrócić się do ministra edukacji narodowej, aby wydał odpowiednie zarządzenie kuratorom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#MichałRusiniak">W miejscowości Rzeki została popełniona zbrodnia na moich dwóch braciach. Prokurator zamknął sprawę. Kiedy zwróciłem się do niego o pomoc w przeprowadzeniu ekshumacji, zasugerował mi, abym ekshumację pokrył z własnej kieszeni. Na dowód mogę przedstawić pismo, które wpłynęło do urzędu gminy w Gorlicach 22 maja 1945 r. Cytuję: „Czy u was figuruje nazwisko Rusiniak. W 1946 r. we wrześniu zostali zamordowani chłopcy ok. lat 12 - Jan Rusiniak, Bazyli Rusiniak. W czasie tortur mówili, że są od Gorlic. Grób znajduje się koło Gorczyńskiego Parku Narodowego w gm. Muszana Dolna. Zamordowani przez ludzi „Ognia”. Informacji udzieli Maria Rudzka lub jej dzieci. Nr 168. Zosia, najbardziej Hania, która miała wtedy 16 lat. Bardzo proszę załatwcie mi to. Będę miał sumienie lekkie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JacekKuroń">Czego pan od nas oczekuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MichałRusiniak">Chodzi mi o pomoc w ekshumacji, ponieważ prokurator wydał decyzję odmowną. Złożyłem zażalenie do prokuratora wojewódzkiego, jednak on podtrzymał decyzję. Jestem rencistą i nie jestem w stanie pokryć kosztów ekshumacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JacekKuroń">Proszę o to, aby przedstawił pan swoją sprawę na piśmie. Na pewno pomożemy w jej załatwieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JerzyBisiak">Ze swojej strony chcę powiedzieć, że pieniędzy na kulturę nigdy nie będzie dosyć, ale to, co jest zaplanowane w budżecie powinno pokryć w pewnej mierze potrzeby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WacławSzlanta">Z naszej strony gwarantujemy, że udzieloną nam pomoc wykorzystamy jak najefektywniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JacekKuroń">Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>