text_structure.xml
116 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanuszSzymański">Witam posłów i zaproszonych gości na wspólnym posiedzeniu Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu oraz Ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanuszSzymański">Szczególnie serdecznie chciałbym powitać powitać pana senatora Jana Mulaka, reprezentującego Ziemię Białostocką. Bardzo cieszymy się, że pan senator przyjął nasze zaproszenie i zechce uczestniczyć w pracach nad projektem ustawy o kulturze fizycznej, która, jeśli Sejm ją zaaprobuje, trafi do Senatu. Mam nadzieję, że wtedy, w osobie pana senatora, będziemy mieli cennego sprawozdawcę.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanuszSzymański">Proponuję, aby pan poseł Zbigniew Gorzelańczyk, który kierował pracami podkomisji złożył sprawozdanie. Pozostawiam uznaniu pana posła katalog problemów, które zechce pan zechce nam zaprezentować, zwłaszcza tych szczególnie trudnych, z którymi podkomisja najdłużej się borykała. Później, o ile nie będzie innych wniosków, przystąpilibyśmy do prac nad poszczególnymi rozwiązaniami proponowanymi w tym projekcie. Czy jest zgoda na taką propozycję? Czy przyjmują państwo taką metodę postępowania? Jeśli tak, bardzo proszę pana posła Z. Gorzelańczyka o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Przypomnę może, że pierwsze czytanie tego projektu ustawy o kulturze fizycznej odbyło się 14 października 1994 r., a więc blisko rok temu. Materia jest tak trudna i różnorodna, że prace nad tym projektem trwały aż tak długo.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Chciałbym zwrócić uwagę państwa na najważniejsze problemy, z jakimi się borykaliśmy. Problem pierwszy to tzw. centralizacja i decentralizacja. Otóż, po pierwsze, zderzyliśmy się z tym, co było w naszej podświadomości związane z pełną centralizacją i decentralizacją, jaka obowiązuje dzisiaj i do jakiej zmierzamy.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Trzeba powiedzieć parę słów na temat specyfiki kultury fizycznej oraz sportu. Dotyczy to zwłaszcza sportu kwalifikowanego niemasowego. Jesteśmy tu ograniczeni przede wszystkim prawem międzynarodowym, które mówi o tym, że na terenie kraju może działać jeden związek sportowy, a także przepisami olimpijskimi - państwo wyłania jedną reprezentację, a nie kilka. Staraliśmy się więc tak, aby w każdej dyscyplinie mógł działać jeden związek, akceptowany przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki, nie zamykając drogi innym związkom czy stowarzyszeniom, z tym że w tym przypadku nie mają one uprawnień ogólnokrajowych.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Najważniejsza zasada - pomocniczości państwa, a więc przekazywania w górę tych uprawnień, z którymi obywatel sobie nie radzi w stowarzyszeniach, niestety, nie mogła być brana pod uwagę ze względu na te uwarunkowania. Niemniej jednak podkomisja starała się, aby proces decentralizacji był posunięty możliwie jak najdalej. Prosiłbym pamiętać o tej specyfice, bo zdarzało się, że osoby nie związane blisko z kulturą fizyczną próbowały po prostu wprowadzić pewną dowolność, co jest niemożliwe z tych właśnie powodów, o których przed chwilą mówiłem.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Z tym związany jest problem rejestracji. Jak państwo wiedzą, dotychczas było tak, że powstające lokalne stowarzyszenia rejestrowały się na poziomie województwa, na szczeblu centralnym zaś te, które miały zasięg ogólnopolski. Taka była zastana sytuacja. Nasza propozycja zmierzała zaś do tego, że rejestr będą prowadzić sądy na prawach ogólnie przyjętych i bez szczególnego uwzględnienia specyfiki kultury fizycznej.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Rozważaliśmy długo ten problem. Zwyciężył, niestety, pogląd zakładający powrót do tego, by rejestrował to centralnie Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki. Mówię: niestety, ponieważ sam jestem zwolennikiem decentralizacji i tego, aby lokalne stowarzyszenia i organizacje rejestrowały wojewódzkie urzędy kultury fizycznej i turystyki, a na szczeblu centralnym te, które miały zasięg ogólnopolski - z dwóch powodów.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Po pierwsze dlatego, że jest ta specyfika, o której mówiłem, a w sądzie trudno byłoby wychwycić, że tylko jeden związek sportowy ma uprawnienia, a pozostałe nie, i którzy. Mogłoby dojść do tego, iż kilka stowarzyszeń czy związków zarejestrowałoby się jako ważne.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Po drugie - ze względu na ogrom pracy sądów. Dość powiedzieć, że tylko z kultury fizycznej, rocznie, poddawanych byłoby procesowi rejestracji około 2 tys. podmiotów. Ponadto sąd musiałby się w tym przypadku zająć także likwidacją stowarzyszeń czy organizacji. Stanowiłoby to dodatkowy ogrom pracy dla sądów.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Z tych właśnie powodów przyjęliśmy takie, a nie inne rozwiązanie. Chciałbym, aby państwo zwrócili uwagę na tę argumentację. Jednocześnie jesteśmy otwarci na poszukiwanie innych rozwiązań i czekamy na propozycje.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Sprawą bardzo ważną jest problem tzw. spółek sportowych. Otóż proponujemy tutaj sportowe spółki akcyjne. Jest to rzeczywiście pewna daleko idąca zmiana i sami jesteśmy pełni wątpliwości. Chciałbym zwrócić uwagę państwa, iż sygnały o tym, że w sporcie i pieniądze są prane, i możliwość wprowadzania ulg w działalności sportowej jest utrudniona ze względu na fakt, że w tym przypadku obejmuje ona wszystkie spółki. To są właśnie podstawowe argumenty, które zaważyły nad tą propozycją. Jesteśmy jednak i w tym przypadku otwarci, aby dyskutować nad tym problemem.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Komisja Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu kilkakrotnie przygotowywała tekst jednolity, jednak po uwagach, jakie zgłaszane były czy to przez Biuro Legislacyjne KS, czy Biuro Studiów i Ekspertyz KS oraz Najwyższą Izbę Kontroli, wracaliśmy do tego projektu, uwzględniając znaczną część z nich i nie gubiąc tych generaliów, o jakich mówiłem.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Tak więc uwzględniając te wszystkie uwagi i okoliczności, przekładamy Komisjom tekst jednolity projektu ustawy o kulturze fizycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję, czy w tej fazie obrad ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Może ktoś chciałby postawić pytanie panu posłowi Gorzelańczykowi?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KazimierzPańtak">Pytanie jest takie: czy ten tekst jednolity, który dziś rozpatrujemy, był poddany opinii ekspertów? Chodzi mi zwłaszcza o rozwiązania budzące wątpliwości, jak powiedział to sam przewodniczący, a więc sportowe spółki akcyjne, przepisy karne, które nie zostały zsynchronizowane w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KazimierzPańtak">Wiem, że były opinie cząstkowe na etapie prac w podkomisji, ale teraz pytam: czy cały ten projekt, w postaci tekstu jednolitego, był przez kogoś opiniowany?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanuszSzymański">Wyręczając pana posła Gorzelańczyka, informuję, że zwracałem się jako poseł tej podkomisji do Biura Studiów i Ekspertyz KS i taką opinię do rozdz. 5 projektu ustawy o kulturze fizycznej uzyskałem. Była to wersja z dnia 6 września i trudno mi powiedzieć, w jakim zakresie ten rozdział później uległ zmianie, ale taka opinia była i nawet była doręczona swego czasu wszystkim posłom. Sądzę więc, że pan poseł Pańtak również posiada taką opinię z dnia 21 września 1995 r.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JanuszSzymański">Była to opinia sporządzona przez pana dr. Piotra Krawczyka i liczyła 7 stron, a więc można powiedzieć, że była dość wyczerpująca. Pokazała ona cały katalog problemów, które się wiążą z tym tematem. Jest także notatka naszego Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JanuszSzymański">Uważam, że mimo wszelkich wątpliwości, nie ma formalnych przeszkód, abyśmy przystąpili do procedowania. Jest tylko kwestia odpowiedniego modelowania i przyjmowania postanowień zgodnych z obowiązującym prawem. Gdyby taka wątpliwość się pojawiła, panie pośle, my, jako przedstawiciele Komisji Ustawodawczej, która ma czuwać nad prawidłowością toku postępowania, nad jego przewidywalnością, zgodnością i pełnością, a także spójnością przepisów prawnych, mamy szczególny tytuł, aby interweniować.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł Gorzelańczyk chciałby jeszcze uzupełnić to, co powiedziałem, czy nie ma takiej potrzeby?</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#JanuszSzymański">Czy są jeszcze inne pytania? Jeżeli nie, proponowałbym, abyśmy przystąpili do rozpatrywania przepisów ogólnych.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł Gorzelańczyk chciałby wygłosić generalną inwokację, jeśli chodzi o rozdział I - Przepisy ogólne?</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#JanuszSzymański">Czy do tytułu ustawy byłyby zastrzeżenia? Zastrzeżeń nie widzę, tytuł projektu ustawy Komisje akceptują.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#JanuszSzymański">Rozdział I - Przepisy ogólne. Czy w sprawie główki są jakieś uwagi? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#JanuszSzymański">Artykuł 1, który brzmi: „Ustawa określa zasady działalności w sferze kultury fizycznej, a także zadania organów administracji rządowej, jednostek samorządu terytorialnego, stowarzyszeń kultury fizycznej i ich związków oraz innych osób prawnych i fizycznych w zakresie zapewnienia prawidłowej realizacji procesu wychowania fizycznego, uprawiania sportu i realizacji fizycznej oraz prowadzenia rehabilitacji ruchowej”.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#JanuszSzymański">Czy są jakieś uwagi do art. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Chciałam zwrócić uwagę na drugą linijkę tego akapitu i wyrazy: „organów administracji rządowej, jednostek samorządu terytorialnego...”, podczas gdy w art. 4 mamy: „organa administracji rządowej i samorządowej” a w art. 8 mamy „jednostki” a więc nie ma tu korelacji. Prosiłabym o zwrócenie na to uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Uważam, że uwaga pani poseł jest bardzo słuszna. Potwierdzam, że należałoby ujednolicić w całym tekście te pojęcia. Jednocześnie chciałbym przeprosić państwa za błąd, który jest w ostatniej linijce, gdzie zamiast słowa „realizacji” powinno być oczywiście „rekreacji”.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Proponowałbym też, aby w tym kontekście zrezygnować ze słowa „fizyczna”, a posługiwać się pojęciem „rekreacja ruchowa”, tak jak zresztą jest w całym tekście. Bo ustawa mówi o rekreacji ruchowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanuszSzymański">Przedostatni wiersz w art. 1 więc powinien brzmieć: „...uprawiania sportu, rekreacji ruchowej oraz prowadzenia rehabilitacji ruchowej”.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanuszSzymański">Jeśli chodzi o terminologię, co pan proponuje, który z występujących terminów należy przyjąć, jako zasadniczy, do którego będziemy pozostałe ujednolicać? Czy „administracja rządowa i samorządowa”?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Może „administracja rządowa i samorządu terytorialnego” lub też „administracja rządowa i organów samorządu terytorialnego”? Bez słowa „jednostki” w każdym razie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, proponuję, abyśmy nie podejmowali jeszcze decyzji w sprawach terminologii, można bowiem użyć określenia zarówno „organów samorządu terytorialnego”, jak i „samorządu terytorialnego”. Można też użyć jeszcze innego określenia, które występuje w konstytucji. Myślę, że potem spróbujemy zastanowić się na tym. W tej chwili dla potrzeb roboczych przyjmijmy termin „organów administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego”. Czy jest na to zgoda?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanuszSzymański">Nie widzę sprzeciwu, a więc byłyby z jednej strony organ władzy publicznej, czyli administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego. Takie określenie przyjmujemy na razie, dla potrzeb projektu.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JanuszSzymański">Czy pan ma jeszcze jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie, ale można zastanowić się, czy on w ogóle jest potrzebny, bo jest to forma resume treści całego projektu ustawy. Czy art. 1 np. nie zastąpić art. 5, który, moim zdaniem, powinien być pierwszy ze względu na treść. Art. 5 brzmi:</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">„Kultura fizyczna jest częścią kultury narodowej, chronionej przez prawo. Obywatele, bez względu na wiek, płeć, wyznanie, rasę, stopień i rodzaj niepełnosprawności - korzystają z prawa do różnych form kultury fizycznej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#BolesławMachnio">Mnie się wydaje, w związku z tą proponowaną zmianą, że mamy art. 2, który brzmi:... „1) Celem kultury fizycznej jest dbałość o prawidłowy rozwój...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanuszSzymański">Przepraszam, panie pośle, ale jeszcze nie doszliśmy do art. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#BolesławMachnio">Ale z tym artykułem wiąże się dbałość o rekreację duchową. Czy to jedno drugiemu nie będzie przeczyć, jeśli projekt ustawy dotyczy kultury fizycznej...</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, tutaj mamy użyte również błędne słowo „realizacji” zamiast „rekreacji ruchowej”. Ale w art. 2 pkt 2 mamy i rekreację ruchową i rehabilitację ruchową. Z punktu widzenia merytorycznego są to różne, rozłączne pojęcia.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JanuszSzymański">Po pierwsze, czy jest zgoda na tę zamianę?</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JanuszSzymański">Sądzę, że jest, ponieważ jest to kwestia oczywistego błędu. Jest też zgoda na to, abyśmy używali tego określenia w dalszym ciągu. Bardzo proszę, aby pan wprowadzał odpowiednie zmiany: organów administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego, bo chodzi o dwa organy, tzn. radę i zarząd w rozumieniu ustawy o samorządzie terytorialnym.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JanuszSzymański">Jeśli chodzi o art. 1, powstała wątpliwość, którą zgłosił przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS, a mianowicie, czy art. 5 nie powinien otwierać tego rozdziału. Chciałbym zapytać pana przewodniczącego podkomisji, bo podkomisja na pewno kierowała się ważnymi względami przyjmując taką systematykę, dlaczego art. 1 jest pierwszy a art. 5 jest dopiero piąty?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">W tym rozdziale chcieliśmy jakby zamknąć wszystkie problemy związane z tematyką projektu ustawy o kulturze fizycznej. Natomiast nie będziemy się upierać, jeżeli posłowie zechcą przesunąć art. 5 na inne miejsce, np. jako art. 1 lub art. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanuszSzymański">Czy posłowie przejęliby propozycję, aby skreślić art. 5, który stałby się ust. 1 art. 1?</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JanuszSzymański">Wtedy art. 1 stanowiłby rodzaj proklamacji:</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JanuszSzymański">„1. Kultura fizyczna jest częścią kultury narodowej, chronionej przez prawo. Obywatele, bez względu na wiek, płeć, wyznanie, rasę, stopień i rodzaj niepełnosprawności - korzystają z prawa do różnych form kultury fizycznej.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JanuszSzymański">2. Ustawa określa zasady działalności w sferze kultury fizycznej, a także zadania organów administracji rządowej, samorządu terytorialnego, stowarzyszeń kultury fizycznej i ich związków oraz innych osób prawnych i fizycznych w zakresie prawidłowej realizacji procesu wychowania fizycznego, uprawiania sportu i rekreacji ruchowej oraz prowadzenia rehabilitacji ruchowej”.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#JanuszSzymański">To jest przepis ozdobny, jak już powiedziałem, ładna proklamacja. Nie ma on treści normatywnej, ale z uwagi na wagę problemu i z uwagi na deprecjację sportu i kultury fizycznej, która miała miejsce szczególnie w ostatnim okresie z powodu mizerii finansowej, sądzę, że warto tę funkcję i tę rolę kultury fizycznej podkreślić.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#JanuszSzymański">Czy posłowie przyjęliby taką propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanSzczepaniak">Zastanawiam się nad punktem 2 art. 1, który był 5 i nad punktem 1. W tym punkt 2 art. 1, który był art. 5 jest powiedziane m.in.: „Obywatele, bez względu na wiek, płeć, wyznanie, rasę, stopień i rodzaj niepełnosprawności - korzystają z prawa do różnych form kultury fizycznej”.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JanSzczepaniak">Czy nie lepiej byłoby napisać tu... „stopień i rodzaj sprawności”, bo przyjęty obecnie termin jakby sugeruje, że cała ta ustawa ma się odnosić do osób niepełnosprawnych. I tylko niepełnosprawnych. Taka jest moja propozycja, ale jeśli mnie państwo przekonają, to ustąpię.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanuszSzymański">A ja w ogóle skreśliłbym tę „sprawność”.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Otóż w tym sformułowaniu chcieliśmy zawrzeć to, że wszyscy na równi korzystają z prawa do różnych form kultury fizycznej, także osoby niepełnosprawne. Ale przecież wiemy, że wszyscy nie mogą w jednakowy sposób z tego korzystać, że jednak jest pewna specyfika w korzystaniu ze sportu przez osoby niepełnosprawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanuszSzymański">Może rzeczywiście przyjąć tu „rodzaj sprawności”? Jako rodzaj dystynkcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarekRojszyk">W nawiązaniu do tego artykułu, wydaje mi się, iż katalog cech wymienionych tutaj nie jest pełen. Może lepiej byłoby zastąpić te wszystkie cechy wyrażeniem, że „obywatele korzystają z równego prawa do różnych form kultury fizycznej”. Wtedy niczego nie wartościujemy.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MarekRojszyk">Jeśli bowiem te cechy są wymienione, to przynajmniej na zakończenie tej wyliczanki, przed myślnikiem, należałoby dodać wyrażenie - „albo jakąkolwiek inną przyczyną”, bo tych przyczyn przecież może być więcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanuszSzymański">Bardzo proszę, panie pośle, zgłosić tę propozycję na piśmie. Gdybyśmy dali takie zawężenie, to wtedy faktycznie, ta systematyka, która została przyjęta, otwierałaby ten rozdział. Uważam, że niedobrze byłoby, gdyby tak się stało. Mógłby to być natomiast art. 2, który formułowałby realizację konstytucyjnej zasady równości dla potrzeb tej ustawy, łącznie z tą modyfikacją. Myślę, że jest to dobra modyfikacja.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, mamy taką sytuację. Dotychczasowy art. 1 z proponowanymi zmianami, które jak sądzę Komisje akceptowałyby, natomiast art. 5 mógłby być art. 2. Proszę pana posła Rojszyka o powtórzenie, jak po jego poprawce brzmiałby ten zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarekRojszyk">Jeśli byłaby decyzja, iż mamy wymieniać te wszystkie cechy, to cały art. brzmiałby: „Kultura fizyczna jest częścią kultury narodowej chronionej przez prawo. Obywatele korzystają z równego prawa do różnych form kultury fizycznej”. To jest pierwsza wersja.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#MarekRojszyk">Druga propozycja: „Obywatele, bez względu na płeć, wiek, wyznanie lub jego brak, rasę, stopień i rodzaj niepełnosprawności, albo jakąkolwiek inną przyczynę, korzystają z prawa do różnych form kultury fizycznej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanuszSzymański">Sądzę, że nie ma potrzeby przytaczania tu konstytucyjnej normy. Myślę, że tu chodzi przede wszystkim o zasadę równego dostępu do różnych form kultury fizycznej.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JanuszSzymański">Pierwsze zdanie brzmiałoby więc: „Kultura fizyczna jest częścią kultury narodowej. Obywatele korzystają z równego prawa do różnych form kultury fizycznej”.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#JanuszSzymański">To jest wyraźna proklamacja. Ten przepis ma wyraźnie proklamatywny charakter. Ale wydaje mi się, że w sumie jest to dobra propozycja.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#JanuszSzymański">Proponuję wrócić teraz do pierwszej propozycji. W art. 1 byłaby zatem ta część proklamacyjna, określająca zakres przedmiotowy tej ustawy. Co powie na taką propozycję przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS?</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#JanuszSzymański">Sądzę, że art. 5 można skreślić w całości, bo sprawy oczywiste przedstawiane z pewnego punktu widzenia nabierają cech deklaracji ustawodawcy. Uważam jednak, że trzeba się nad tym zastanowić. Być może z uwagi na stan, w jakim jest kultura fizyczna, jest on potrzebny.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#JanuszSzymański">W związku z tym, czy możemy uznać, że art. 1 z tymi zmianami jest przyjęty?</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#JanuszSzymański">Jeśli tak, przechodzimy do art. 2, którzy brzmi:</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#JanuszSzymański">„1. Celem kultury fizycznej jest dbałość o prawidłowy rozwój psychofizyczny i zdrowie wszystkich obywateli.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#JanuszSzymański">2. Cele kultury fizycznej realizowane są poprzez:</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#JanuszSzymański">1) wychowanie fizyczne,</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#JanuszSzymański">2) sport,</u>
<u xml:id="u-25.11" who="#JanuszSzymański">3) rekreację ruchową,</u>
<u xml:id="u-25.12" who="#JanuszSzymański">4) rehabilitację ruchową”.</u>
<u xml:id="u-25.13" who="#JanuszSzymański">Chciałbym zapytać, czy pan poseł Z. Gorzelańczyk bardzo jest przywiązany do tego artykułu? Innymi słowy, chciałbym zapytać, po co jest ten artykuł? Myślę o całym art. 2, pierwszym i drugim ustępie.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Chciałbym powiedzieć, że słabością naszej kultury fizycznej jest to, iż ona tworzy jakby pewne getto. Proszę zwrócić uwagę, że jest to getto w pejoratywnym znaczeniu. Chciałbym więc podkreślić, że mimo wszystko kultura fizyczna stanowi część kultury jako takiej. Nie stanowi odrębnej dziedziny, gorszej, bo zajmującej się, w sposób hermetyczny, wyłącznie sportem.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Dalej, przy okazji rekreacji ruchowej, będzie mowa o tym, że kultura fizyczna powinna wynikać z potrzeby organizmu. I dlatego bardzo prosiłbym, aby to sformułowanie pozostawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanuszSzymański">A jaki jest pogląd na tę sprawę przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS? Chodzi mi o sprawę zachowania art. 2. Czy zdaniem pana jest to potrzebny przepis, który coś wnosi i ma skutki konstruktywne?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jestem zdania, że art. 2 jest zbędny.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję bardzo. Myślę, że nic się nie stanie, jeśli zrezygnujemy z tego przepisu.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JanuszSzymański">Po pierwsze, jeżeli jest to wyliczenie celów, to jest to wyliczenie niepełne, przykładowe. Przepis jest tak sformułowany, że wydaje się, że już innych nie ma. Bo naprawdę, „cele kultury fizyczne realizowane są w szczególności poprzez...” itd. Nie wymieniono tu wszystkich możliwości, a tylko przykładowe. A my, oczywiście, nie wyliczamy wszystkiego.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#JanuszSzymański">W związku z tym, postawiłbym nawet wniosek o skreślenie tego artykułu. To, co jest potrzebne, wyjaśniamy potem w słowniczku, jeśli chodzi o zakres użytych w projekcie ustawy pojęć.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MarianMichalski">Proponuję zastanowić się, co to jest cel. Otóż cel, jest to kres, do którego dążymy, poprzez realizację jakichś zadań, jakieś metody itp. Taka jest definicja generalna.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#MarianMichalski">Natomiast jeśli chodzi o kulturę fizyczną, chcielibyśmy wyartykułować to, o czym często zapomina społeczeństwo, że kultura fizyczna to nie tylko sfera ruchowa, że jest to przede wszystkim rozwój psychofizyczny, że to także rozwój biologiczny, umysłowy i wzajemna korelacja jednego i drugiego.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#MarianMichalski">Chciałbym podkreślić, że największy błąd naszej cywilizacji polega na tym, że my tego nie rozumiemy. Moglibyśmy natomiast dyskutować, czy chodzi o cele, czy zadania?</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#MarianMichalski">Jeżeli w pierwszym ustępie mówimy o celach, to w drugim można np. napisać o zadaniach, które „realizujemy poprzez:... itd.”. W kulturze fizycznej te części, które tu wymieniliśmy, nazywają się komponentami kultury fizycznej. Ale do komponentów zaliczają się także elementy turystyki, ale ze względu na ten podział, który u nas jeszcze do dnia dzisiejszego istnieje, nie wmontowaliśmy w zapisy projektu ustawy o kulturze fizycznej ani turystyki kwalifikowanej, ani turystyki indywidualnej czy zbiorowej.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#MarianMichalski">Natomiast, jeśli chodzi o to, czy ten zapis jest potrzebny, moim zdaniem, jest on potrzebny.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję bardzo, deklaracja pana posła Michalskiego jest jasna.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JanuszSzymański">Chciałbym zapytać pana prezesa E. Pietrasika, jaki jest w tej sprawie pogląd reprezentanta rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#EugeniuszPietrasik">Nie ukrywam, że przychylałbym się do stanowiska pana posła M. Michalskiego. Oczywiście, ten zapis nie dokona jakiejś rewolucji tutaj, natomiast taki jest poziom myślenia o sporcie i kulturze fizycznej u nas i dlatego wspierałbym pogląd, że należy ten zapis zostawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanuszSzymański">Jestem jednak mocno przywiązany do swoich wniosków, ponieważ jestem konsekwentny w ich formułowaniu. Stawiam wniosek formalny o skreślenie tego przepisu.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JanuszSzymański">Nie jest on przepisem pełnym i później mogą być kłopoty, dlatego że jest to przykładowe jedynie wyliczenie. Każde dalsze wyliczenie nasuwałoby wiele problemów, przede wszystkim problem interpretacyjny, a ponadto budziłoby to wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#TadeuszJedynak">Zgadzam się, że należałoby skreślić ten artykuł.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarianMichalski">Chciałbym państwu przybliżyć cele kultury fizycznej. Naczelny cel, to dbałość o prawidłowy rozwój społeczeństwa i jego sprawność motoryczną. Są również cele tzw. kierunkowe, które odnoszą się do wyrabiania postaw wobec własnego rozwoju, do umiejętności określenia własnego rozwoju fizycznego itd.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#MarianMichalski">Są też tzw. cele etapowe w kulturze fizycznej, które odnoszą kulturę fizyczną do poszczególnych etapów życia populacji. Są też cele operacyjne, które mówią o realizacji konkretnych zadań. Jako projektodawcy generalnie określiliśmy te cele, bez rozdrabniania teoretycznego. Nie widzę tu więc błędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanuszSzymański">Jest zrozumiałe, że występuje różnica stanowisk, różnica poglądów. Wobec tego stawiam do rozstrzygnięcia przez posłów sprawę skreślenia art. 2. Kto z państwa jest za skreśleniem art. 2 w całości?</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JanuszSzymański">W głosowaniu 4 posłów było za skreśleniem art. 2, 7 posłów - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#JanuszSzymański">Wniosek upadł.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#JanuszSzymański">Czy są inne propozycje, jeśli chodzi o art. 2?</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#JanuszSzymański">Jeżeli artykuł 2 zostaje, proponowałbym napisać, że „... cele te realizowane są w szczególności poprzez...” itd. Chodzi o to, żeby podkreślić, że nie jest to pełne wyliczenie. Czy jest na to zgoda? Jest.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#JanuszSzymański">Artykuł 2 został przyjęty z poprawką.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 3, który brzmi:</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#JanuszSzymański">„W rozumieniu niniejszej ustawy:</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#JanuszSzymański">1) „kulturą fizyczną” są: wartości, wiedza, zwyczaje, działania podejmowane dla zapewnienia rozwoju psychofizycznego i wychowania, doskonalenia uzdolnień i sprawności fizycznej człowieka, a także zachowania oraz przywracania jego zdrowia.</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#JanuszSzymański">2) „wychowanie fizyczne” jest procesem kształtującym harmonijny rozwój psychofizyczny dzieci i młodzieży,</u>
<u xml:id="u-36.10" who="#JanuszSzymański">3) „sport” jest formą aktywności człowieka, mającą na celu doskonalenie jego sił psychofizycznych, indywidualnie lub zbiorowo, według umownych reguł,</u>
<u xml:id="u-36.11" who="#JanuszSzymański">4) „sport wyczynowy” jest formą działalności człowieka podejmowaną dobrowolnie, w drodze rywalizacji, dla uzyskania maksymalnych wyników sportowych,</u>
<u xml:id="u-36.12" who="#JanuszSzymański">5) „sport profesjonalny” jest rodzajem sportu wyczynowego uprawianym w celach zarobkowych,</u>
<u xml:id="u-36.13" who="#JanuszSzymański">6) „zawodnikiem” jest osoba uprawiająca amatorsko lub zawodowo określoną dyscyplinę sportu i uczestniczącą we współzawodnictwie sportowym,</u>
<u xml:id="u-36.14" who="#JanuszSzymański">7) „współzawodnictwo sportowe” jest indywidualną lub zbiorową, nieantagonistyczną rywalizacją osób zmierzających, zwłaszcza w trakcie zawodów sportowych, do pokonania czasu, przestrzeni, przeszkód lub przeciwnika,</u>
<u xml:id="u-36.15" who="#JanuszSzymański">8) „rekreacja ruchowa” jest formą aktywności fizycznej, podejmowaną dla wypoczynku i odnowy sił psychofizycznych,</u>
<u xml:id="u-36.16" who="#JanuszSzymański">9) „rehabilitacja ruchowa” jest procesem mającym na celu przywrócenie, poprawę lub utrzymanie psychofizycznej sprawności osób czasowo lub trwale niepełnosprawnych za pomocą specjalnych zabiegów i ćwiczeń fizycznych - w oparciu o wiedzę medyczną”.</u>
<u xml:id="u-36.17" who="#JanuszSzymański">Jak państwo widzą, jest to typowy słowniczek. Czy Biuro Legislacyjne KS ma jakieś uwagi do słowniczka, bo tu jest definicja normatywna pojęć, które są używane w ustawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zapoznałem się z różnymi definicjami encyklopedycznymi kultury fizycznej. Wielka Encyklopedia Powszechna mówi, że nie ma jednolitej definicji oraz że każda definicja jest pewną indywidualną sprawą autorów. Ze względów formalnych, chciałbym powiedzieć, że jeśli zrezygnujemy z cudzysłowu, który, moim zdaniem, jest niepotrzebny, nie mam zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MarianMichalski">Zgadzam się z tym, że nie ma jednolitych definicji. Dlatego uznaliśmy, że taki słowniczek jest niezbędny. Nie ma jednej definicji. Jest ich bardzo wiele. Zależnie od szkoły, od akademii itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JanuszSzymański">Ale prawdą jest także, że jest rozumiana ogólnie definicja kultury fizycznej. Uważam też, że sugestia pana legislatora o skreślenie cudzysłowu jest całkowicie zasadna. Czy nie ma pan, po przejrzeniu całego tekstu, uwag dotyczących ewentualnych rozbieżności, jeśli chodzi o definicje? Czy wszystkie pojęcia zawarte w słowniczku zostały użyte i czy, pana zdaniem, jest on prawidłowo zredagowany? Pan przecież najdłużej pracował na tym tekstem.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Istotnie, chyba najdłużej, chociaż właściwie to zastąpiłem nagle kolegę, który nad tym pracował. W tym projekcie pojawiają się pewne pojęcia, które ewentualnie kwalifikowałyby się do słowniczka, ale w tej chwili, na gorąco, trudno byłoby mi je wskazać.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Mam ogólną uwagę. Definicje wymienione w punktach od 1 do 9 w art. 3, w ośmiu przypadkach są w liczbie pojedynczej, natomiast w pierwszym są w liczbie mnogiej. Wydaje mi się, że to nie za bardzo po polsku brzmi, że „kulturą fizyczną” są:... itd. Rozumiem, że jest to wyliczenie, co jest tą kulturą fizyczną, ale czy nie lepiej byłoby powiedzieć, co tą „kulturą fizyczną” jest?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanuszSzymański">Sądzę, że ta uwaga jest zasadna. Czy mogę uznać, że ta poprawka jest przyjęta? Jeśli tak, to czy punkt 1 jest akceptowany? Jest, dziękuję.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do pkt. 2 art. 3 - definicja wychowania fizycznego.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#JanuszSzymański">Muszę się przyznać, że ja się zastanawiam, czy wystarczy tak krótkie określenie? Co na to pan prezes E. Pietrasik? Kiwa głową, że wystarczy. Ale ja nadal mam wątpliwości, czy ja, w moim wieku, już nie mogę się „wychowywać fizycznie” dalej?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MarianMichalski">„Wychowanie fizyczne”, jeśli chodzi o populację męską, zamyka się między 24 a 25 rokiem życia, a jeśli chodzi o kobiety - w 22 roku życia. Później to już jest rekreacja, podtrzymywanie tego, co pan zdobył w okresie rozwoju.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JanuszSzymański">Bardzo dziękuję za to wyjaśnienie. W takim razie, rozumiem, że punkt 2 art. 3 jest przyjęty. Punkt 3 art. 3, definicja sportu. Rozumiem, że jeśli nie ma uwag, to ta definicja, że sport jest formą działalności człowieka podejmowaną dobrowolnie, w drodze rywalizacji, dla uzyskania maksymalnych wyników sportowych, nie budzi wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#JanuszSzymański">Punkt 4 - sport wyczynowy. Przy okazji chciałbym powiedzieć państwu, że przy ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych mieliśmy taką sytuację, że w katalogu ulg podatkowych, a raczej propozycji niekwalifikowania czegoś za przychód był problem dresów dla reprezentacji olimpijskiej.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#JanuszSzymański">W tym gronie, które rozpatrywało wówczas ten przepis, czy propozycję tego przepisu, sformułowałem taki pogląd. Jeśli jest zawodnik, np. Legii, to wiadomo, czyją własnością jest dres. Nie ma wątpliwości, że jest to dres Klubu WKS Legia. Gdy chodzi o reprezentację narodową futbolową, to wiadomo, że jest to własność Polskiego Związku Piłki Nożnej, a już z reprezentacją olimpijską jest inna sprawa. Czy dres jest własnością Polskiego Komitetu Olimpijskiego? Oczywiście, że nie. Ale nie ma wyodrębnienia prawnego reprezentacji olimpijskiej.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#JanuszSzymański">Po wypowiedzi pana ministra W. Modzelewskiego, który powiedział, że nie widzi tu żadnego problemu, odstąpiliśmy od umieszczania w tym katalogu tego, co nie uważa się za przychód w rozumieniu art. 26 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, zrezygnowaliśmy z umieszczania tego. Natomiast bardzo żałowałem, że nie było przedstawiciela Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, który mógłby wówczas nam wyjaśnić parę kwestii sportowych.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#JanuszSzymański">Chciałbym podkreślić, że nawet tą ustawą nie załatwimy wielu problemów, które wiążą się z właściwym stymulowaniem rozwoju kultury fizycznej i sportu poprzez przepisy podatkowe i celne.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#JanuszSzymański">Czy powstawały, panie prezesie, wątpliwości podatkowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#EugeniuszPietrasik">Nie, nie było.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Sądzę, że będziemy mieli okazję kontynuować tę dyskusję, ponieważ przepisy przejściowe i końcowe wracają do tego w art. 72. Temat więc nie jest zamknięty.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JanuszSzymański">Ale wcześniej jeszcze rozstrzygniemy to w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Specjalnie mówię o tym, gdyby były dalej wątpliwości. Spróbujmy dalej być w kontakcie, aby nie wylać dziecka z kąpielą. Rozumiem, że tkwi w tym jakiś problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#TadeuszKowalczyk">Mam taką wątpliwość. Wprawdzie podpunkt 4 - „sport wyczynowy” i 5 - „sport profesjonalny” konsumują pewne rzeczy, ale czy należy rozumieć, że pojęcie „sport amatorski” należy wykreślić z terminologii języka polskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JanuszSzymański">To można w sposób nie budzący wątpliwości wyjaśnić. My formułujemy tylko słowniczek tzw. pojęć, które normatywnie są w ustawie określone. Natomiast nic nie eliminujemy z języka polskiego. Nic też nie formułujemy dla potrzeb języka polskiego, a tylko dla potrzeb języka prawnego.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#JanuszSzymański">Krótko mówiąc, uznajemy, że taka definicja dla potrzeb tej ustawy i dla potrzeb stosowania tej ustawy jest niepotrzebna. Natomiast w języku polskim i w tzw. języku prawniczym, który nie jest językiem normy zawartej w ustawie, pojęcie sportu amatorskiego może występować jako to, co nie jest zdefiniowane.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#JanuszSzymański">Czy w sprawie punktu 5 w art. 3 są uwagi? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#JanuszSzymański">Punkt 5 uważam za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#JanuszSzymański">Punkt 6 w art. 3 - „zawodnikiem” jest osoba uprawiająca amatorsko lub zawodowo określoną dyscyplinę sportu i uczestnicząca we współzawodnictwie sportowym. „Amatorsko lub zawodowo”, a więc jednak występuje tu sport amatorski, chociaż nie ma tego terminu.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#TadeuszKowalczyk">Powiedziałem, że punkt 4 i punkty 4 i 5 konsumują pojęcie sportu wyczynowego. Ale przecież nie będziemy tutaj dyskutować, że kiedyś, nie mówię o amatorszczyźnie, idea Pierre'a do Coubertina opierała się tylko na sporcie amatorskim. Nie chodzi mi też o czasy starożytne, gdy nie wchodziła w grę jakakolwiek zapłata za wynik, bo wszystko było czystą rywalizacją jedynie w sensie współuczestnictwa w takich zawodach i uzyskania najlepszego wyniku. Jest to więc idea sprzed wieków.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JanuszSzymański">Punkt 6 uważam za przyjęty. Punkt 7 w art. 3 - „współzawodnictwo sportowe”. Nieantagonistyczne. Współzawodnictwo sportowe jest indywidualną lub zbiorową, nieantagonistyczną rywalizacją osób zmierzających, zwłaszcza w trakcie zawodów sportowych, do pokonania czasu, przestrzeni, przeszkód i przeciwnika. Mnie się wydaje, że nie ma sensu tego pisać. Albo znajdźmy lepsze określenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AndrzejWach">Chciałbym do wypowiedzi pana posła dodać parę słów. Chciałbym się odnieść do tego amatorstwa.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#AndrzejWach">Otóż jest to definicja, która tak w krajowych, jak i międzynarodowych regulacjach jest znana.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanuszSzymański">A gdybyśmy skreślili ten zapis, to co byśmy zmienili?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejWach">Zmienilibyśmy istotę sportu na tle dalekowschodnich, brutalnych sportów walki. W efekcie możemy doprowadzić do brutalizacji sportu.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#AndrzejWach">Tu nie chodzi o legalność, tylko o formę prowadzenia współzawodnictwa. Nie-antagonistyczny sposób zakłada, że jest to rywalizacja, która nie zmierza do wyeliminowania przeciwnika. Na przykład w jiu-jitsu, są ciosy, które kończyły się śmiercią. Chodzi o to, aby używać tylko takich ciosów, które nie doprowadzają do naruszenia zdrowia człowieka. Rywalizacja antagonistyczna wprowadza do walki element niebezpieczeństwa dla zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, ale pan użył jakby innego desygnatu tłumacząc potrzebę umieszczenia tego zapisu w projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JanuszSzymański">Powiem panu, że ten zapis nie jest adekwatny do tego terminu. Na tej samej zasadzie można bowiem powiedzieć, że sprawa zawodów karate, a nawet boksu też budzi wątpliwości. Jaki ma pogląd na tę sprawę pan prezes Pietrasik?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#EugeniuszPietrasik">Uważam, że można skreślić słowo „nieantagonistycznie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Chciałbym uzasadnić, dlaczego to słowo znalazło się w tekście. Otóż przede wszystkim ze względu na brutalizację życia sportowego. Chodzi o to, żeby zawodnicy - rywale nie traktowali się jako wrogowie.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Podkreślenie tego uznaliśmy za tak ważne, właśnie z tych względów. Sami państwo widzicie, co się dzieje podczas zawodów. Być może jest to nasza nadwrażliwość, ale chcielibyśmy wyprowadzić sport na kulturalne tory, bez tej brutalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#EugeniuszPietrasik">Rozumiem pana posła Z. Gorzelańczyka, ale tę zasadę określają reguły dyscyplin i reguły walki sportowej. Tam jest miejsce na to, aby odpowiednie przepisy nie dopuszczały do brutalizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#TadeuszJedynak">Samo użycie formy „współzawodnictwo sportowe” jakby eliminuje ten element, ten antagonizm. Mówimy przecież o sporcie, a nie o walce wręcz. I to, co powiedział pan prezes Pietrasik, że każda walka jest ograniczona pewnymi regułami, pewnymi formami. Jeżeli mówimy o sporcie, to nie dodawajmy już jakichś domysłów. Bo tak, to z góry zakładamy, że ten sport musi być brutalny itd. Inaczej mówiąc, jestem za skreśleniem tego słowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#ZbigniewPietrzykowski">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że jakakolwiek impreza, żeby się mogła odbyć, to musi odbyć się zgodnie z określonymi przepisami. Są regulaminy walki, są zasady i wobec tego dodawanie słowa „nieantagonistycznie” jest sugerowaniem czegoś, co nie ma prawa istnieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że po tych wątpliwościach mogę zapytać, czy byłaby zgoda na skreślenie tego wyrazu?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MarianMichalski">Ja zdefiniowałem, wniosłem poprawkę podobną, ale inną, jeśli chodzi o ten punkt. Natomiast skreślenie tego słowa uważam za zasadne.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JanuszSzymański">Ponieważ nie widzę sprzeciwu, sądzę, że możemy skreślić wyraz „nieantagonistyczną”.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do punktu 8 - „rekreacja ruchowa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MarekWielgus">Zgadzam się, w punkcie 8, że rekreacja ruchowa jest formą aktywności fizycznej, ale nie mogę się zgodzić, że „podejmowaną dla wypoczynku i odnowy sił psychofizycznych”.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#MarekWielgus">Skoro mówimy, że powyżej 25 lat jest już rekreacja ruchowa, a w naszym wieku często bawimy się w różnego rodzaju sporty. Na przykład drużyna poselska, która niedawno grała w piłkę nożną, nie mogę powiedzieć, żeby to był wypoczynek i odnowa sił psychofizycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JanuszSzymański">Czy w sprawie punktu 8 w art. 3 są jeszcze jakieś uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że przyjęliśmy punkt 8 art. 3.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do punktu 9 - „rehabilitacja ruchowa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym tylko przypomnieć, że w dotychczasowej ustawie jest to tak zdefiniowane: „rekreacja ruchowa jest procesem służącym utrzymaniu i przedłużeniu funkcji życiowych człowieka oraz kształtowaniu obyczajów kulturalnego wypoczynku”. To jest definicja dziś obowiązująca.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#EugeniuszPietrasik">Na wstępie powiedziałem, że tamta definicja nie brzmi trafnie. Teraz, gdy wsłuchałem się w tę aktualną, wydaje mi się, że jest ona zdecydowanie lepsza.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Takich definicji, o ile dobrze pamiętam, określających rekreację ruchową, jest pięć. My wybraliśmy tę, która, naszym zdaniem, oddawała merytorycznie najlepiej cały sens, a jednocześnie była krótka.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JanuszSzymański">Przystępujemy do punktu 9 - „rehabilitacja ruchowa”. Nie ma zastrzeżeń, a więc jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#JanuszSzymański">Na tym zakończylibyśmy pracę nad art. 3. Zrezygnowaliśmy z art. 5, który w nowej postaci stał się ust. 1 art. 1, a dotychczasowy art. 1 stał się ustępem 2. W art. 2 wprowadziliśmy korektę do ust. 2 w szczególności, czyli obecnie jest to przykładowe wyliczenie. Wprowadziliśmy również zmianę, jeśli chodzi o punkt 1 w art. 3 polegającą na opuszczeniu słów „kultury fizycznej”. Generalnie zniknęły cudzysłowy.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#JanuszSzymański">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 4, który brzmi: „Organy administracji rządowej i samorządowej tworzą warunki prawno-organizacyjne i ekonomiczne dla rozwoju kultury fizycznej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#LeszekChwat">W zasadzie było to omawiane przy okazji art. 1. Chciałbym zwrócić państwa uwagę, że to nie organy administracji samorządowej, a gminy posiadają osobowość prawną. W związku z tym sugerowałbym, aby nie używać sformułowania „organy administracji rządowej i samorządowej”, a używać określenia „organy administracji rządowej i jednostki samorządu terytorialnego”. Bo w dalszych paragrafach tego projektu coś narzucamy gminom, a nie radom czy też zarządom tych gmin.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JanuszSzymański">Jeśli chodzi o jednostki samorządu terytorialnego, to jest to problem natury definicyjnej. Proponowałbym, abyśmy w tej chwili nie zamykali sprawy i nie rozstrzygali tego problemu, ponieważ z dalszych przepisów może wynikać, że trzeba będzie ująć to jeszcze szerzej.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#JanuszSzymański">Chciałbym też poprosić państwa o upoważnienie dla prezydium, że wystąpimy do Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu o przygotowanie pewnej propozycji, jeśli chodzi o używanie terminów tej ustawy dla określenia katalogu organów władzy publicznej, mówiąc szerzej. Po uzyskaniu pewnego stanowiska odniesiemy się do tego. Czy państwo zgodzą się na taką propozycję?</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#JanuszSzymański">Wydaje mi się, że pan poseł Chwat ma pełną rację, jeśli chodzi o art. 4 i chyba trzeba tu użyć szerszego określenia, być może, tak jak pan proponuje „jednostek samorządu terytorialnego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#LeszekChwat">Sądzę, że można to zapisać jednym zdaniem - „jednostki administracji publicznej”, co konsumuje oba te rodzaje administracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że na posiedzeniu plenarnym będzie dyskusja, ponieważ my w konstytucji używamy zupełnie innej terminologii. Mówię o aktualnej konstytucji. Natomiast w projekcie nowej konstytucji używamy pojęcia „władza publiczna”. I to już jest pojęcie szersze.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#JanuszSzymański">Obecnie konstytucja używa terminu organy władzy państwowej, organy administracji rządowej, organy samorządu terytorialnego, jednostki samorządu terytorialnego itp. Dlatego proponuję, abyście państwo zgodzili się na upoważnienie dla prezydium w tej sprawie. W tej chwili nie potrafię zająć jednoznacznego stanowiska.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#JanuszSzymański">Wydaje mi się, że rzeczywiście powinny tu być organy administracji rządowej i jednostki samorządu terytorialnego, które oznaczają szersze określenie. Powierzam tę sprawę szczególnej pieczy przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#JanuszSzymański">Rozdział 2 - „Struktura organizacyjna kultury fizycznej”.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do tytułu tego rozdziału? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#JanuszSzymański">Poproszę pana posła Z. Gorzelańczyka o słowo wstępne do tego rozdziału, ponieważ od strony organizacyjno-prawnej rysujemy wykonywanie tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">W tym rozdziale zawarliśmy wszystkie podmioty działające w poszczególnych strukturach kultury fizycznej, jak również ich cele i zadania. Poczynając od jednostki centralnej do wszystkich stowarzyszeń działających i kończąc na najmniejszych, jakimi są kluby sportowe. Uwzględniliśmy także Polski Komitet Olimpijski i jego działalność.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Wydaje mi się, że jest to ważne, ale jesteśmy otwarci na wszelkie uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JanuszSzymański">Jeśli nie ma uwag do tytułu rozdz. 2, przechodzimy do art. 6, którzy brzmi:</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#JanuszSzymański">„1. Centralnym organem administracji państwowej, do którego należy programowanie, realizacja i koordynacja polityki państwa w zakresie kultury fizycznej, jest prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#JanuszSzymański">2. Cele i zadania państwa w zakresie działalności w sferze kultury fizycznej realizują naczelne i centralne organy administracji państwowej, każdy w swoim zakresie, a w szczególności ministrowie: edukacji narodowej; obrony narodowej; spraw wewnętrznych; zdrowia i opieki społecznej oraz pracy i polityki socjalnej”.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do ustępu 1 w art. 6?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Moim zdaniem, należy opuścić słowa „do którego należy programowanie, realizacja i koordynacja polityki państwa w zakresie kultury fizycznej”, bo wszystko to jest zadaniem centralnego organu administracji państwowej i jest określone gdzie indziej. Ustęp 1 w art. 6 powinien brzmieć: Centralnym organem administracji państwowej w zakresie kultury fizycznej, jest prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałem powiedzieć to samo, co pani poseł Piela-Mielczarek. Może odczytam art. 2 ustawy o utworzeniu Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki z 25 stycznia 1991 r., gdzie jest powiedziane:</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">„Do zadań prezesa urzędu należy realizacja polityki państwa w zakresie rekreacji, rehabilitacji ruchowej, sportu, turystyki i wypoczynku. Prezes urzędu jest centralnym organem administracji państwowej”.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">A więc w tej ustawie jest wszystko. Natomiast w projekcie ustawy o kulturze fizycznej nastąpiło jakby zawężenie zadań urzędu do kwestii związanej z kulturą fizyczną. Jest to więc tylko pewna część z zadań, które określa art. 2 ustawy o utworzeniu Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Jest to więc przepis tylko przypominający niektóre zadania, szerzej omówione w innej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JanuszSzymański">Co pan proponuje w konkluzji?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałem po prostu zwrócić uwagę na zadanie tego przepisu, który miał przypomnieć o tym, że to już istnieje w prawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Proponuję opuścić te zadania, które mówią, co należy do centralnego organu administracji państwowej. Ustęp 1 brzmiałby wtedy tak:</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#ElżbietaPielaMielczarek">„1. Centralnym organem administracji państwowej w zakresie kultury fizycznej jest prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki”. Uważam, że to wystarczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#AndrzejWach">W sytuacji, gdy państwo skreślicie ten fragment zapisu, to proszę zwrócić uwagę na to, że ustawę o kulturze fizycznej zna kilka milionów ludzi uprawiających i organizujących sport, natomiast ustawę o utworzeniu Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki jedynie wycinek społeczeństwa. Wydaje mi się, że jest to bardzo istotny element.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#AndrzejWach">Ta ustawa jest powielana w różnych dokumentach związków sportowych, natomiast dostęp do Dziennika Ustaw nie dla każdego działacza sportowego jest tak łatwy.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JanuszSzymański">Powiem panu, że nawet użycie tego terminu „realizacja polityki państwa”, to jest to właściwie uprawnienie dla Rady Ministrów, a nie dla centralnego urzędu administracji państwa. To z punktu widzenia teorii funkcjonowania organów państwa.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#JanuszSzymański">Myślę, że ta poprawka, którą sformułowała pani poseł E. Piela-Mielczarek, jest poprawką słuszną, dlatego że ta ustawa nie jest wyspą ustawodawczą. Są również przepisy ustawy o Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki i o organach tego urzędu. Pan prezes UKFiT ma dokładnie określone kompetencje ustawowe. Bez tego centralny organ administracji państwowej nie mógłby w ogóle funkcjonować.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#JanuszSzymański">Czy jest zgoda na tego typu poprawkę? Czy pan prezes się zgadza?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#EugeniuszPietrasik">Może najpierw dwa słowa, skąd w ogóle wziął się ten zapis. Polegało to na podzieleniu zadań administracji rządowej. Mieliśmy z tym ogromne kłopoty, teraz jest trochę lepiej, ale w zasadzie uważano, że sport i kultura fizyczna to urząd, który robi sobie, co chce.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#EugeniuszPietrasik">Teraz już wprzęgliśmy do tej pracy ministra edukacji, ministra obrony narodowej itp. Dlatego, kształtując postawy innych powiedzieliśmy, że rolą prezesa urzędu, jako organu administracji centralnej, jest programowanie, koordynacja itp. Dlatego następny ustęp 2 - zawiera cele i zadania, jakie realizują „naczelne i centralne organy administracji państwowej”... itd.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#EugeniuszPietrasik">To tytułem wyjaśnienia naszych intencji. Zgadzam się natomiast na propozycję pani poseł E. Pieli-Mielczarek, ponieważ w ustawie o utworzeniu Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki jest wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję. Jeśli jest zgoda na tę poprawkę, przechodzimy do ust. 2 art. 6. Cele i zadania państwa... itd.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#JanuszSzymański">Nie podoba mi się sformułowanie „naczelne i centralne organy administracji państwowej”. To nie jest dobre określenie. Minister edukacji narodowej na pewno nie jest centralnym organem administracji, tylko naczelnym organem administracji rządowej. Mamy bowiem zasadę podziału władz i powiem szczerze, że nie umiem tego tak prosto określić, dlatego że nie mamy nowych przepisów konstytucyjnych.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#JanuszSzymański">Mamy natomiast konstytucję, która w swej części obowiązuje, chociaż w nowej rzeczywistości ustrojowej.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#JanuszSzymański">Posługując się różną terminologią musimy się bardzo gruntownie zastanowić nad sformułowaniem. W tym przypadku z pewnością powinny zostać „naczelny organy”, natomiast co do „centralnych” - nie jestem pewien. Być może spróbujemy znaleźć inne określenie. Na razie, podobnie jak poprzednio, proponuję postawić znak zapytania. Wrócimy jeszcze do tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-84.4" who="#JanuszSzymański">Czy są jeszcze inne wątpliwości? Nie ma, a więc przyjmujemy art. 6 art. 7. Czy są pytania lub uwagi? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-84.5" who="#JanuszSzymański">Art. 7, który brzmi: „Zadania państwa w zakresie działalności w sferze kultury fizycznej nie zastrzeżone do właściwości innych organów na terenie województwa realizuje wojewoda”.</u>
<u xml:id="u-84.6" who="#JanuszSzymański">Nie ma zastrzeżeń, przyjmujemy.</u>
<u xml:id="u-84.7" who="#JanuszSzymański">Art. 8, który brzmi: „Zadania w zakresie działalności w sferze kultury fizycznej realizują jednostki samorządu terytorialnego jako zadania własne”.</u>
<u xml:id="u-84.8" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#EugeniuszPietrasik">Art. 8, moim zdaniem, stanowi powtórzenie pkt. 10 ust. 1, art. 7 aktualnej ustawy o samorządzie terytorialnym, który mówi, że „zaspokojenie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne gminy obejmują”: i tu jest wymienione: „kulturę fizyczną, w tym terenów rekreacyjnych i urządzeń sportowych”.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#EugeniuszPietrasik">Obecna ustawa o samorządzie terytorialnym już te sprawy przesądziła. Są to zadania własne gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JanuszSzymański">Moim zdaniem, ten przepis ma charakter edukacyjny. Z pewnością, gdyby stosować puryzm prawny, to należałoby zrezygnować z tego przepisu. Sądzę jednak, że go zostawimy, bo, jak powiedziałem, ma on charakter edukacyjny. Nie jest przy tym sprzeczny z ustawą ustrojową. Czy państwo podzielacie taki punkt widzenia. Jeśli tak, dziękuję.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#JanuszSzymański">Art. 9. „1. Podstawową jednostką organizacyjną działającą w sferze kultury fizycznej jest klub sportowy.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#JanuszSzymański">2. Celem klubu sportowego jest organizacja, upowszechnianie, uprawianie i rozwój sportu.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#JanuszSzymański">3. Kluby sportowe tworzone są w formie:</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#JanuszSzymański">1) stowarzyszeń kultury fizycznej,</u>
<u xml:id="u-86.5" who="#JanuszSzymański">2) sportowych spółek akcyjnych.</u>
<u xml:id="u-86.6" who="#JanuszSzymański">4. Kluby sportowe, które nie uczestnicząc we współzawodnictwie sportowym, mogą być tworzone w innych niż wymienione w ust. 3 formach organizacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Co to są sportowe spółki akcyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Wchodzimy w etap szerokiego rozwoju sportu zawodowego. Finansowanie sportu jest dziś przenoszone na sponsorów, natomiast odchodzi od tego państwo, które nie jest już dziś jedynym i głównym finansującym sport, zwłaszcza zawodowy. Kierując się zasadą, aby po pierwsze umożliwić korzystanie z pewnych ulg podatkowych, bo takie możliwości są, tworzone są sportowe spółki akcyjne.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Druga uwaga - już o tym mówiłem - zdarza się niestety, że są prane pieniądze w spółkach sportowych. Chodziło więc o to, żeby to uściślić, bo nie można sportu wykorzystywać do tych celów. W ten sposób więc staraliśmy się wyróżnić spółki sportowe od zwykłych. Jest to więc szczególny rodzaj spółek prowadzących działalność, które zysk przeznaczają w znacznym stopniu na działalność sportową.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JanuszSzymański">Z mojej praktyki przypominam sobie prace nad ustawą, która została w końcu storpedowana. Wydaje mi się, że obecnie dryfujemy w tę samą stronę.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#JanuszSzymański">Te argumenty, których był uprzejmy użyć pan poseł Z. Gorzelańczyk, są chybione. Dam państwu przykład, gdyż mogliście skorzystać z tego. Jestem coraz bardziej przekonany, że pewna dyferencja i pewna specyfika spółki akcyjnej tkwi także w ustawie o radiofonii i telewizji i można je z niej wydobyć. Są to tzw. spółki akcyjne na na tzw. specjalnym statusie.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#JanuszSzymański">Jeżeli chcemy szukać pewnych udogodnień podatkowo-finansowych, to nie róbmy tego w tej ustawie, a w ustawie o podatku dochodowym. To jest jasne, uczciwe postawienie sprawy i wtedy macie państwo z mojej strony gorące wsparcie.</u>
<u xml:id="u-89.3" who="#JanuszSzymański">W tej sytuacji, sądzę, że w żaden sposób i nikomu nie będziemy potrafili wyjaśnić, co to są sportowe spółki akcyjne. Instytucje prawa cywilnego są jasne już od czasów Rzymian.</u>
<u xml:id="u-89.4" who="#JanuszSzymański">Kodeks handlowy formułuje pewne zasady. Oczywiście, że my możemy stosować pewne rozwiązania specyficzne i przykład ustawy o radiofonii i telewizji to udowadnia. Ja tylko przedstawiam pewną inwokację i będziemy się dalej przyglądać.</u>
<u xml:id="u-89.5" who="#JanuszSzymański">Jeśli chodzi o spółki akcyjne, to są nie budzące wątpliwości przepisy Kodeksu handlowego i możemy pewne dyreferencja, ze względu na specyfikę dziedziny, stworzyć tą właśnie ustawą. Podam przykład. Mamy bardzo dobry standard, o którym zapominamy. Regionalne rozgłośnie, publiczne spółki akcyjne nie nazywają się jednak publicznymi. I my chcemy, jak rozumiem, stworzyć coś podobnego.</u>
<u xml:id="u-89.6" who="#JanuszSzymański">Obawiam się, że możemy wylać dziecko z kąpielą. Sądzę też, że właśnie w tym kierunku powinniśmy pójść. To wszystko jest przed nami.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#EugeniuszPietrasik">Uczestniczyłem w pracach podkomisji. Ta ustawa jest wartościowa przez wprowadzenie aspektu prawnoporównawczego, rozdziału dotyczącego współzawodnictwa profesjonalnego oraz odpowiedzialności dyscyplinarnej i rozstrzygania sporów w sporcie.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#EugeniuszPietrasik">Tylko nowoczesne ustawy, które są w Europie, np. ustawa hiszpańska, ustawa francuska, zawierają takie rozwiązania i w tej formie, w jakiej zostało to zasygnalizowane w projekcie.</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#EugeniuszPietrasik">Sportowe spółki akcyjne występują w wielu ustawodawstwach współczesnych, m.in. we Włoszech, w Hiszpanii, występują jako komponent sportu profesjonalnego, gdzie istotnym elementem jest system licencyjny i system koncesji.</u>
<u xml:id="u-90.3" who="#EugeniuszPietrasik">Polski Kodeks handlowy z 1934 r. nie pasuje w żaden sposób do współczesnego sportu profesjonalnego. Mówię to z pozycji gościa, ale jeśli państwo chcecie mieć ustawę nowoczesną, to te rozdziały muszą się znaleźć w tym projekcie ustawy i w takiej formie.</u>
<u xml:id="u-90.4" who="#EugeniuszPietrasik">Gdybyście państwo zasięgnęli opinii prawnoporównawczych, to wszystkie nowoczesne ustawodawstwa, rozdziały o spółkach akcyjnych o odpowiedzialności dyscyplinarnej, znajdują się w nowoczesnych aktach prawnych zachodnioeuropejskich. I regulacja zawarta jest nie w Kodeksie cywilnym, tylko właśnie w ustawach poświęconych sportowi.</u>
<u xml:id="u-90.5" who="#EugeniuszPietrasik">Pan poseł Z. Gorzelańczyk wskazał jedynie na niektóre aspekty konieczności operowania terminem „sportowe spółki akcyjne”. Jeżeli przeanalizujemy poszczególne rozwiązania zawarte w paragrafach począwszy od 34 i następnych, to okaże się, że w każdym przepisie jest odpowiedź, dlaczego operuje się terminem „sportowa spółka akcyjna”.</u>
<u xml:id="u-90.6" who="#EugeniuszPietrasik">Otóż dlatego, że jest specyficzne wyróżnienie i to tak daleko idące, że Kodeks handlowy już nie jest wystarczający, zwłaszcza że nasz Kodeks handlowy pochodzi z 1933 r. Problemy lig profesjonalnych, problemy koncepcji, problemy sposobu zwalczania konkurencji w sporcie są już w projekcie rozstrzygnięte. Problemy kontroli prezesa Urzędu Kultury Fizycznej nad „sportowymi spółkami akcyjnymi”, które można rozwiązać tylko wtedy, gdy się to pojęcie „sportowych spółek akcyjnych” wprowadzi.</u>
<u xml:id="u-90.7" who="#EugeniuszPietrasik">Myślę, że to wszystko będzie świadczyć o nowoczesności tej ustawy, że wzorem włoskim, hiszpańskim, francuskim użyjemy terminu sportowa spółka akcyjna. Wszelkie badania prowadzone przez teoretyków prawa na Zachodzie wykazały, że ani sportowa spółka jawna, ani z ograniczoną odpowiedzialnością, nie pasują do sportu. Jedyną formą jest spółka akcyjna i to w formie zmodyfikowanej, dostosowanej do specyfiki sportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JanuszSzymański">Chciałbym zwrócić uwagę na czystość pewnych konstrukcji prawnych. Jestem zwolennikiem jasnych konstrukcji prawnych, czystych, takich w których nie ma wątpliwości. Nie twórzmy dziwolągów.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#JanuszSzymański">Skoro możemy wyodrębnić, a raczej wyspecyfikować pewne cechy specjalne tylko dla spółki akcyjnej klubu sportowego, to zróbmy to, ale nie nazywajmy tego sportową spółką akcyjną. Bo to, że tak nazwano te spółki we Włoszech, w Hiszpanii i Francji, to żaden argument. Można dać przecież jaszcze przykład Japonii, a wszystko to są przecież zupełnie inne kultury prawne.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#JanuszSzymański">Gdyby pan zadał sobie trud i zrobił porównawcze studium systemów prawa hiszpańskiego, jak to jest tam osadzone w prawodawstwie i jak ma się np. regulacja przepisów prawnych, które w naszym kraju nazwano Kodeksem handlowym, a w Hiszpanii jest to ustawa - do tej regulacji proponowanej, to wtedy moglibyśmy rozmawiać na ten temat. My nie tworzymy prawa na wyspie. Mamy w Polsce określony system prawny, określoną tradycję i kulturę prawną, mamy doświadczenia orzecznictwa sądowego w tym zakresie i pewne dyferentia specyficum.</u>
<u xml:id="u-91.3" who="#JanuszSzymański">Mamy przykład wynikający z ustawy o radiofonii i telewizji. Na jej podstawie działają Telewizja Polska SA, Polskie Radio SA, rozgłośnie regionalne i ośrodki regionalne telewizji w formie spółek akcyjnych, ale mają one pewną specyfikę finansową. Mnie się wydaje, że właśnie w tym kierunku powinniśmy iść, bo inaczej ciężko będzie przekonać innych.</u>
<u xml:id="u-91.4" who="#JanuszSzymański">Uważam, że dokładnie ten sam cel możemy zrealizować za pomocą prostszej konstrukcji - spółki akcyjnej, która jest specjalnie przypisana, tzn. do której odnoszą się przepisy Kodeksu handlowego, ale z pewnymi zastrzeżeniami specjalnymi. Po co więc tworzyć taki dziwoląg jak sportowa spółka akcyjna?</u>
<u xml:id="u-91.5" who="#JanuszSzymański">My działamy w innej kulturze prawnej oraz w innej rzeczywistości systemu prawnego. Mamy określony zbiór przepisów prawnych i czy to się nam podoba, czy też nie, musimy je realizować. A przede wszystkim prawo należy pisać tak, aby było ono spójne, zupełne, przewidywalne i zgodne z obowiązującym systemem.</u>
<u xml:id="u-91.6" who="#JanuszSzymański">Tymczasem my wprowadzamy tu zasadę obcą i dysonans.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#EugeniuszPietrasik">Chciałbym zwrócić uwagę na jedną sprawę. Chcemy, aby sport profesjonalny działał, opierając się na spółce akcyjnej, stosującej Kodeks handlowy i w ten sposób zgadzamy się z panem przewodniczącym, z pewnymi wyjątkami.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#EugeniuszPietrasik">Proponowałbym pominąć teraz ten spór i przejść do rozdziału, który o tym mówi. Wtedy pomyślimy, jak to najlepiej sformułować. Bo kwestia nie leży w nazwie, ale w zasadzie. I na tym nam zależy.</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#EugeniuszPietrasik">Dalej, w projekcie ustawy jest mowa, wzorem ustawy o grach liczbowych i zakładach wzajemnych, że podwyższony będzie kapitał akcyjny. Uważamy bowiem, że jeżeli ktoś chce prowadzić drużynę piłki nożnej, to nie będzie dawał 1 mln zł kapitału. To samo dotyczy wielu innych dyscyplin np. tenisa i tenisa stołowego zawodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JanuszSzymański">Proponuję, abyśmy wzięli w nawias słowo „sportowych”, przejrzymy te przepisy i zobaczymy, jaka będzie konkluzja tego przeglądu.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#JanuszSzymański">Mamy jeszcze ust. 4, który przewiduje, że kluby sportowe, które nie uczestniczą we współzawodnictwie sportowym, mogą być tworzone w innych, niż wymienione w ust. 3, formach organizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, jakie to są kluby, proszę mnie oświecić.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#EugeniuszPietrasik">Może dam przykład. Otóż na osiedlu tworzy się grupa ludzi, którzy chcą uprawiać rekreacyjnie kulturystykę, siatkówkę czy jakiś inny sport. I wtedy grupa ta może być tzw. stowarzyszeniem zwykłym, które nie wymaga pełnej rejestracji a działa tylko na zasadzie zgłoszenia. Ten przepis m.in. o tym myśli. Oznacza to, że dany klub nie uczestniczy w systemie rozgrywek, co nie znaczy, że nie może rozgrywać zawodów sportowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#MarekRojszyk">Mam jeszcze pytanie. A jeśli chodzi o stowarzyszenie zarejestrowane nie na mocy tej ustawy, ale na mocy ustawy o stowarzyszeniach, to jak to się ma wtedy do tego zapisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">My w tej ustawie nie zamykamy nikomu żadnych możliwości. Wszystkie stowarzyszenia mogą działać. Mogą też uczestniczyć we współzawodnictwie sportowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JanuszSzymański">Wobec tego powtórzę swoje pytanie - o jakie kluby chodzi w ust. 4 art. 9?</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałem zwrócić uwagę, antycypując dyskusję, która z pewnością będzie miała miejsce później na temat sportowych spółek akcyjnych, że zapis w ustępie 2 art. 9 o celu klubu sportowego, w przypadku sportowych spółek akcyjnych nie w pełni oddaje on cel tego klubu, ponieważ sportowe w spółki akcyjne, jak rozumiem, są nastawione na uzyskiwanie zysku.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JanuszSzymański">Mnie się wydaje, że jest to słuszna uwaga, jeśli chodzi o zakres czy konstrukcję ust. 2 art. 9. Przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS sygnalizuje szerszy katalog celów, którymi klub może się kierować przy prowadzeniu działalności, chociażby zarobkowej. Nie można przecież wykluczyć, że klub sportowy prowadzi działalność w celu osiągania korzyści finansowych.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#JanuszSzymański">W związku z tym trzeba zastanowić się, jak przeprojektować ust. 2 w art. 9.</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#JanuszSzymański">Czy Biuro Legislacyjne KS ma jakąś sugestię w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponuję skreślić ten ustęp.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#EugeniuszPietrasik">Jeżeli z punktu widzenia prawnego można przywołać w ustawie jakąś jednostkę, np. klub sportowy i nie podawać celów jej tworzenia, to oczywiście, że wtedy można skreślić ten ustęp.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Pragnę zwrócić uwagę, że naszym celem było, aby podkreślić, że to są właśnie najważniejsze cele. Nawet wypracowanie zysku jest tylko środkiem do osiągania tego celu, a nie celem samym w sobie.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">To właśnie dziś obserwujemy, bo póki co nie chodzi nam o to, żeby można było zarobić na sporcie. Wprost przeciwnie. Chodzi nam o to, żeby rozwijały się kluby sportowe. Po to wprowadzamy tam biznesmenów prowadzących działalność gospodarczą, po to dajemy takie uprawnienia klubom, by zapracowali na ten klub, aby z zysku część przeznaczali na działalność klubu. Stąd takie sformułowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JanuszSzymański">Podzielam pogląd pana legislatora i proponuję skreślenie ust. 2 art. 9, dlatego że mamy przecież statut klubu, prawo handlowe itd. Natomiast należy zachować ust. 4, bo to daje pewien wybór formy.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#AnnaBańkowska">Myślę, że nie jest to potrzebne w ustawie i że należy skreślić ust. 2 w art. 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JanuszSzymański">Czy wobec tego jest zgoda na skreślenie ust. 2 w art. 9?</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#JanuszSzymański">Nie ma sprzeciwu, skreślamy.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#JanuszSzymański">Art. 10, który brzmi:</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#JanuszSzymański">„1. Szczególnym rodzajem klubu sportowego jest uczniowski klub sportowy.</u>
<u xml:id="u-105.4" who="#JanuszSzymański">2. Uczniowski klub sportowy może być tworzony jedynie w formie stowarzyszenia kultury fizycznej.</u>
<u xml:id="u-105.5" who="#JanuszSzymański">3. Członkami uczniowskiego klubu sportowego mogą być uczniowie, rodzice i nauczyciele”.</u>
<u xml:id="u-105.6" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do art. 10?</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#TadeuszKowalczyk">Uważam, że podpunkt 3 w art. 10 powinien brzmieć: „Członkami uczniowskiego klubu sportowego mogą być uczniowie, ich rodziny i nauczyciele”.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#TadeuszKowalczyk">Bo jeśli tylko „rodzice”, to będą one zamknięte dla braci czy np. wnuków. I wyobraźmy sobie, że do mojego wybitnego sąsiada może przyjść wnuczek, a nie syn i zaproponować dziadkowi, aby służył radą prowadzącym zajęcia. Przy tym zapisie dziadek będzie musiał odpowiedzieć, że nie może, bo jest dziadkiem, a nie ojcem. Gdy napiszemy „i ich rodziny” - droga dla dziadka będzie otwarta. Chodzi mi o to, żeby nie eliminować reszty rodziny.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JanuszSzymański">Czy państwo nie sądzą, że prościej jest skreślić ustęp 3? Po co to limitować. A jak zechce ciocia albo sąsiad? Zresztą w samej rodzinie są różne sytuacje, np. dziecko przysposobione.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#JanuszSzymański">Jakie jest stanowisko Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki?</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#EugeniuszPietrasik">Jeszcze nie mam zdania na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Chciałem tylko uzasadnić stanowisko Komisji, które sprawiło, że wpisaliśmy ust. 3 w art. 10.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Otóż słabością sportu jest to, że brakuje właśnie rodzinnych form rekreacji sportowej, brakuje ćwiczeń rodzinnych. Wytworzenie tego trójkąta w szkole między uczniem, rodzicami a nauczycielami sprawia, że nabiera to bardziej rodzinnego charakteru oraz decyduje o otwartości szkoły. Jednocześnie uaktywnia to społeczeństwo na zewnątrz. I to właśnie chcieliśmy poprzez ten zapis podkreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JanuszSzymański">Chcę zaproponować skreślenie ust. 3. Przeformułowałbym też ust. 1, bo np. co to znaczy „szczególnym rodzajem klubu sportowego...”? To także nie jest prawidłowo sformułowane z punktu widzenia gramatyki języka polskiego. Proponuję też zastanowić się, czy nie można by przeredagować tego w jeden ustęp. Tu chodzi o zastrzeżenia formy organizacyjno-prawnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#WładysławBułka">W art. 10 jest wyeksponowany uczniowski klub sportowy. Nie mam nic przeciwko temu, ale chciałem zapytać, gdzie będą umiejscowione ludowe kluby sportowe, a gdzie są LZS? Nie ma tego w całej ustawie. Jest to przecież potężny ruch. Ludowe kluby sportowe prowadzą także działalność gospodarczą, czego nie robią Ludowe Zespoły Sportowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#MarekWielgus">Chciałem tylko powiedzieć, że zapis o uczniowskim klubie sportowym pomysłodawcy sformułowali po to, aby zwrócić uwagę, jak ważną rolę może on spełniać w ogóle, a w wychowaniu fizycznym przede wszystkim właśnie uczniowski klub sportowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#EugeniuszPietrasik">Nie zgadzam się z tą interpretacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JanuszSzymański">Panie pośle, pana uwaga każe spojrzeć na to uważnie i zadać sobie pytanie, dlaczego coś ma być szczególnie eksponowane, a inny rodzaj uprawiania kultury fizycznej nie.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#JanuszSzymański">Zastanówmy się, co art. 10 wnosi nowego do tej ustawy?</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#JanuszSzymański">„1. Szczególnym rodzajem klubu sportowego jest uczniowski klub sportowy.</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#JanuszSzymański">2. Uczniowski klub sportowy może być tworzony jedynie w formie stowarzyszenia kultury fizycznej”.</u>
<u xml:id="u-114.4" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że my rozstrzygamy w ten sposób, że uczniowski klub sportowy nie może być rodzajem spółki akcyjnej. Tyle mówi ten przepis, jeśli chodzi o skutek. Natomiast jakie jeszcze inne cele informacyjne czy edukacyjne ustawodawca chce włożyć w ten zapis, to zupełnie inna sprawa.</u>
<u xml:id="u-114.5" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł W. Bułka formułuje jakiś wniosek? Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#MarekRojszyk">Mam propozycję, żeby ust. 3 art. 10 nadać takie brzmienie: „Członkami uczniowskiego klubu sportowego mogą być w szczególności uczniowie, rodzice i nauczyciele”.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#JanuszSzymański">A jak skreślimy ten ustęp, to się coś stanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">W tym momencie ograniczamy do tylko i wyłącznie członków stowarzyszenia, bo przecież uczniowski klub sportowy jest stowarzyszeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#JanuszSzymański">Ja stwierdziłbym nawet, że jeśli w tym przepisie zamieścilibyśmy taką normę, to byłaby ona niekonstytucyjna. Byłaby kwestionowana i zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego. Dlaczego inna osoba nie może być członkiem, jeśli jest zasada równości.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#EugeniuszPietrasik">Chciałem bardzo wyraźnie odpowiedzieć panu posłowi, żeby się nie obawiał, bo uczniowskie kluby sportowe nie są, tak jak Ludowe Zespoły Sportowe, nazwą. Jest to forma działalności. Są też uczniowskie kluby sportowe - LZS. LZS jest stowarzyszeniem i te kluby też są stowarzyszeniami.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#EugeniuszPietrasik">Natomiast, jeśli chodzi o opinię na temat ust. 3 i 2, to stwierdzenie, że jest taka forma skierowana do dzieci spowodowało, że w ust. 2 i 3 staramy się pokazać, czym to się od innych stowarzyszeń różni. Przy takim zapisie mogą być wątpliwości, czy to nie narusza praw obywatela. Natomiast z drugiej strony jest to tylko ograniczenie, że tylko forma stowarzyszenia kultury fizycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#JanuszSzymański">Czy wobec tego jest zgoda na skreślenie ust. 3 w art. 10? Proponowałbym, aby Biuro Legislacyjne KS zastanowiło się do następnego posiedzenia, jak przeformułować ten przepis likwidując ustępy. Uważam, że nie ma żadnego uzasadnienia dla tego przepisu, jest on po prostu zbędny.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#JanuszSzymański">Art. 11, którzy brzmi:</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#JanuszSzymański">„1. Kluby sportowe mogą się zrzeszać w związki stowarzyszeń kultury fizycznej zwanej dalej „związkami zawodowymi”.</u>
<u xml:id="u-120.3" who="#JanuszSzymański">2. Kluby sportowe tworzone w formach, o których mowa w art. 9 ust. 3 mogą być członkami związku sportowego. Członkami związku sportowego mogą być również inne osoby prawne i jednostki organizacyjne, których celem jest działalność w zakresie kultury fizycznej.</u>
<u xml:id="u-120.4" who="#JanuszSzymański">3. Do stowarzyszeń kultury fizycznej i związków sportowych stosuje się przepisy ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. - Prawo o stowarzyszeniach (Dz. Ustaw nr 20, poz. 104 oraz z 1990 r. nr 14, poz. 86), z wyjątkiem art. 22 ust. 1, ze zmianami wynikającymi z niniejszej ustawy”.</u>
<u xml:id="u-120.5" who="#JanuszSzymański">Może przewodniczący podkomisji zechce wprowadzić nas w ten przepis?</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Chodziło nam głównie o to, aby wprowadzić możliwości zrzeszania się klubów w stowarzyszenia czy też związki stowarzyszeń. Jest to również pewne wyprzedzenie art. 13 w którym następnie uściślamy, że tylko jeden może być związek zwany polskim związkiem sportowym. Ale generalnie chodzi o to, by kluby sportowe mogły się zrzeszać w związki sportowe.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Tu nawiążę do tego, że jest to pewna możliwość otwierająca działalność współzawodniczą, poza tą urzędową.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JanuszSzymański">Czy w sprawie art. 11 ktoś chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#MarianMichalski">Chciałem dodać, że głównym celem art. 11 jest umożliwienie podwójnej przynależności klubów zarówno do zrzeszeń pionowych, zrzeszających kluby jednorodne, jak i do związków sportowych. Ten artykuł jest potrzebny po to, aby miały możność należenie podwójnie, inaczej mówiąc otwieramy możliwość dualizmu stowarzyszeniowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#WładysławBułka">Czy klub sportowy typu Legia, w I lidze, nie musi należeć do Polskiego Związku Piłki Nożnej? Bo z zapisu wynika, że może, ale nie musi.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JanuszSzymański">Muszę powiedzieć, że strona legislacyjna art. 11 budzi wątpliwości. Otóż w art. 9 powiedziane jest, że kluby sportowe są tworzone w formie stowarzyszeń i tu powinniśmy chyba napisać: „zwanych dalej stowarzyszeniami kultury fizycznej”, albo też zrobić to w słowniczku, ale trzeba to zsynchronizować. Bo tak, to jest to „ni z gruszki, ni z pietruszki”. Bo tak - nie ma korelacji pomiędzy tymi przepisami.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#JanuszSzymański">Musimy znaleźć pewną formułę harmonijnego przejścia z jednego artykułu do drugiego. I taką mam prośbę do przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#KazimierzPańtak">Z tego wynika, że ust. 3 stanowi, iż te stowarzyszenia będą rejestrowane przez sądy.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#KazimierzPańtak">Są stowarzyszenia zwykłe, które nie podlegają wpisowi do rejestru sądowego i do nich nie mogą należeć osoby prawne. To są osoby prawne działające na terenie nie większym niż województwo. Zawiadamia się tylko organ ds. administracji publicznej, czy nie wnosi zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#KazimierzPańtak">Natomiast z tego zapisu wynika, że stowarzyszenia te, do których stosuje się zgodnie z ust. 3, będą rejestrowane w sądach wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-126.3" who="#KazimierzPańtak">W dalszych artykułach tej ustawy jest przewidziany tryb rejestracji stowarzyszeń kultury fizycznej. Będzie to specjalny przepis w stosunku do prawa o stowarzyszeniach, który inaczej reguluje sprawy rejestracji. Jest to więc wyjątek w stosunku do prawa o stowarzyszeniach.</u>
<u xml:id="u-126.4" who="#KazimierzPańtak">Kluby składają się z osób fizycznych i one mają rejestrację w administracji czyli u wojewody i w Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JanuszSzymański">Wiem, o co chodzi panu posłowi Pańtakowi. Otóż chodzi o to, żeby przesądzić formę stowarzyszenia w tym miejscu, ponieważ jest kilka typów stowarzyszeń. Natomiast my, w tamtym przepisie, tworzymy inny rejestr. Tworzymy jakby dodatkowy rejestr. W tej chwili jest ich już 21 czy nawet 22. My tworzymy dodatkowy rejestr stowarzyszeń i klubów sportowych. Ale to już jest inny problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#EugeniuszPietrasik">Stowarzyszenia w liczbie co najmniej trzech mogą założyć związek stowarzyszeń. Założycielami i członkami związku mogą być także inne osoby prawne, z tym że osoby prawne mające cele zarobkowe mogą być członkami wspierającymi.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#EugeniuszPietrasik">Uważam, że art. 22 powinien być wyłączony w całości, a nie tylko ust. 1 tego artykułu Prawa o stowarzyszeniach. A ust. 2 mówi, że „do związków, o których mowa, stosuje się odpowiednio przepisy ustawy”. Tak więc, moim zdaniem, cały ten artykuł powinien być wyłączony.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym wyjaśnić, o co tu chodzi. W art. 9 ust. 3 informujemy, że klub sportowy może być spółką akcyjną, a tenże artykuł dopuszcza tylko zrzeszanie się samych stowarzyszeń. W związku z tym, uważam, że trzeba jakby wyjąć go, żeby umożliwić klubowi - spółce akcyjnej, przynależność do związku sportowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JanuszSzymański">Uważam, że nie należy tego drążyć. Natomiast jest inny problem. Jeśli chodzi o art. 11 ust. 1, to mówi on, że kluby sportowe mogą się zrzeszać w związki stowarzyszeń kultury fizycznej zwane dalej „związkami sportowymi”. Z kolei art. 9 ust. 3 mówi, że „kluby sportowe tworzone są w formie stowarzyszeń kultury fizycznej i sportowych spółek akcyjnych. Wynika stąd, że spółki akcyjne mogą się stowarzyszać w związki sportowe. Stowarzyszenia i spółki akcyjne mogą wchodzić w tego typu zrzeszenia.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#JanuszSzymański">Ustęp 2 art. 11 mówi, że „Kluby sportowe tworzone, w formach o których mowa w art. 9 ust. 3, mogą być członkami związku sportowego. (Czyli dopuszczamy jeszcze inną formę organizacyjną, ponieważ ust. 4 w art. 9 mówi, że kluby sportowe, które nie uczestniczą we współzawodnictwie sportowym mogą być tworzone w innych niż wymienione w ust. 3 formach organizacyjnych). Członkami związku sportowego mogą być również inne osoby prawne i jednostki organizacyjne, których celem jest działalność w zakresie kultury fizycznej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#KazimierzPańtak">Co to znaczy „nie uczestniczy we współzawodnictwie”? A jeśli nie uczestniczy, bo akurat w tym roku nie uczestniczy, to co wtedy?</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#KazimierzPańtak">Może to znaczyć, że zakaz jest prawny, bo mu zabrania statut, a może nie uczestniczyć, bo taki jest pewien, może nawet przejściowy, stan faktyczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#JanuszSzymański">Nie, tu chodzi o to, że są pewne sfery działalności sportowej, które nie wiążą się ze współzawodnictwem sportowym w lidze czy w innej formie.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#JanuszSzymański">Natomiast ja zadałem inne pytanie. Czy nie dopuszczamy takiej sytuacji, że do zrzeszenia czy związku nie dopuszczamy tych podmiotów z ust. 4 art. 9? A przynajmniej nie jest to do końca oczywiste.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mnie niepokoi tylko zapis w ust. 1 art. 11, gdzie nazwano zrzeszenia klubów sportowych związkami stowarzyszeń. Oznaczałoby to, że wszystkie stowarzyszone w związki organizacje są stowarzyszeniami. A tak chyba nie jest?</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Może to nazwać związki kultury fizycznej, ale z drugiej strony jaka byłaby forma tego związku? Pod jakie przepisy podlegałby ten związek? Jeśli nie pod prawo o stowarzyszeniach, to pod co? Ja tu nie znajduję odpowiedzi na te pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JanuszSzymański">Formuła jest jasna, że klub może być stowarzyszeniem. Miałbym tego typu sugestię. Popracujemy jeszcze do godz. 1600, potem zakończymy obrady. Pan przewodniczący Z. Gorzelańczyk dokładnie sobie notuje wszystkie uwagi. Poprosiłbym, aby po zakończeniu procedowania zrobić jeszcze posiedzenie Komisji, przepatrzyć całość projektu pod względem redakcyjnym.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#JanuszSzymański">Do art. 11 jest sporo uwag natury redakcyjno-językowej. Ponieważ klub może być spółką akcyjną, to nie może być jednocześnie stowarzyszeniem, a więc w ten sposób wykluczylibyśmy możliwość zrzeszania się klubów, spółek akcyjnych, w związkach sportowych. Członkiem stowarzyszeń nie może być osoba prawna, jako wspierająca.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#KazimierzPańtak">Art. 11 i kilka następnych artykułów będzie wymagało spojrzenia fachowców. Była dyskusja, także na podkomisji, co do rejestracji, gdzie właściwie ma być prowadzony ten rejestr.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#KazimierzPańtak">Sądzę, że trzeba się zgodzić, że rejestr dla klubów sportowych, gdzie członkami są osoby fizyczne, powinien być prowadzony przez organy administracji państwowej. Natomiast ja nie uważam, że jeżeli będą to związki składające się tylko z osób prawnych, to nie powinien tutaj rejestrować tego sąd i nie powinno być stosowane w jakiś sposób prawo o stowarzyszeniach.</u>
<u xml:id="u-135.2" who="#KazimierzPańtak">Jeżeli np. będzie to spółka akcyjna czy inne, posiadające osobowość prawną, to myślę, że byłoby to naruszenie jakby uzyskiwania osobowości prawnej zbyt daleko idące od organów administracji państwowej. Przecież ta spółka akcyjna musi być pod pewnymi rygorami wpisana do rejestru rządowego, a później jeszcze raz jest wpisywana do rejestru administracyjnego. Sądzę, że należy rozważyć, czy to nie trzymałoby się całości.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#JanuszSzymański">Proponuję zostawić te rozważania na później, a teraz przystąpić do art. 12, który brzmi:</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#JanuszSzymański">„Do związków sportowych należy realizacja zadań określonych w ich statutach, a w szczególności:</u>
<u xml:id="u-136.2" who="#JanuszSzymański">1) prowadzenie działalności w zakresie sportu i rekreacji ruchowej,</u>
<u xml:id="u-136.3" who="#JanuszSzymański">2) organizowanie zawodów, imprez sportowych i rekreacyjnych,</u>
<u xml:id="u-136.4" who="#JanuszSzymański">3) prowadzenie działalności wychowawczej i popularyzatorskiej w zakresie kultury fizycznej,</u>
<u xml:id="u-136.5" who="#JanuszSzymański">4) szkolenie oraz doskonalenie kadr trenersko-instruktorskich,</u>
<u xml:id="u-136.6" who="#JanuszSzymański">5) wspieranie działalności uczniowskich klubów sportowych”.</u>
<u xml:id="u-136.7" who="#JanuszSzymański">Bardzo proszę pana posła Gorzelańczyka o słowo wstępne.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Tutaj określamy zadania związków sportowych, które przed chwilą powołaliśmy modą naszej dyskusji. Wymienione są tu najważniejsze zadania, jakie do nich należą.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#JanuszSzymański">To jest wyliczenie przykładowe, niepełne. Czy są uwagi do art. 12? Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie. A może pan prezes Pietrasik? Nie.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#JanuszSzymański">Jeśli nie ma uwag, art. 12 uważam za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#JanuszSzymański">Art. 13 brzmi:</u>
<u xml:id="u-138.3" who="#JanuszSzymański">„1. Szczególnym rodzajem związku sportowego jest polski związek sportowy.</u>
<u xml:id="u-138.4" who="#JanuszSzymański">2. W jednej dyscyplinie lub dziedzinie sportu może działać tylko jeden polski związek sportowy.</u>
<u xml:id="u-138.5" who="#JanuszSzymański">3. Do zadań polskiego związku sportowego należy w szczególności:</u>
<u xml:id="u-138.6" who="#JanuszSzymański">1) organizacja i realizacja współzawodnictwa sportowego w danej dyscyplinie lub dziedzinie sportu,</u>
<u xml:id="u-138.7" who="#JanuszSzymański">2) nadawanie klubom sportowym licencji udziału we współzawodnictwie sportowym, o którym mowa w pkt. 1,</u>
<u xml:id="u-138.8" who="#JanuszSzymański">3) reprezentowanie sportu polskiego, z zastrzeżeniem art. 20, w międzynarodowych organizacjach sportowych oraz udział w międzynarodowym współzawodnictwie sportowym w danej dziedzinie lub dyscyplinie sportu,</u>
<u xml:id="u-138.9" who="#JanuszSzymański">4) przygotowanie kadry narodowej do uczestnictwa w międzynarodowym współzawodnictwie sportowym.</u>
<u xml:id="u-138.10" who="#JanuszSzymański">4. Prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki określa, w drodze zarządzenia, wykaz dyscyplin i dziedzin sportu, o których mowa w ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Tutaj dochodzimy do tej specyfiki, do tego by uwzględnić przepisy międzynarodowe i dlatego użyliśmy tu słowa „szczególny”. Polski związek sportowy jest związkiem szczególnym, który jako jedyny ma możliwość prowadzenia specjalnych rozgrywek związanych ze współzawodnictwem międzynarodowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#JanuszSzymański">Nie bardzo wiem, co to znaczy, że jest szczególnym rodzajem. Prawo powinno być pisane jasno i czytelnie. Dotyczy to nie tylko jasnego i ustabilizowanego systemu, ale także użytych, precyzyjnych sformułowań. Nawet gdy prawo jest pisane szybko, powinno być pisane dobrze.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#JanuszSzymański">W związku z tym potrzebna jest pewna rozwaga. Tu jest utrzymana zasada, że tylko jeden związek w danej dyscyplinie ma prawo do organizowania współzawodnictwa sportowego. Jeden związek w danej dziedzinie. Dziedzinie czy dyscyplinie? Bo np. rzut oszczepem to dyscyplina, ale żużel to dziedzina. A gry zespołowe? Koszykówka to jest dyscyplina.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JanuszJurek">Mówię o art. 13 ust. 2: „w jednej dyscyplinie lub dziedzinie sportu może działać tylko jeden związek sportowy polski”. Proponuję dopisać, że „nie dotyczy to niepełnosprawnych”. Zaraz to uzasadnię.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#JanuszJurek">Sport niepełnosprawnych to specyficzna dziedzina, nie dająca się podciągnąć pod żadną definicję dziedziny sportu. Jest to sport o określonej specyfice. Jest polski związek sportu niepełnosprawnych, który w swoim merytorycznym działaniu skupia zarówno poszczególne dyscypliny sportowe jak: lekkoatletyka, podnoszenie ciężarów itd. Natomiast zapis w wersji proponowanej w art. 13, bez wyłączenia sportu niepełnosprawnych byłby zapisem nie pozwalającym funkcjonować w takim składzie organizacyjnym polskiemu związkowi sportu niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-141.2" who="#JanuszJurek">Dlatego jeszcze raz powracam do swojego wniosku i proponuję, żeby dodać, że „nie dotyczy to sportu niepełnosprawnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Mamy dwa wyjścia. Albo w każdej tego typu sytuacji dodawać, że to nie dotyczy sportu niepełnosprawnych, albo też, gdy dojdziemy do sportu niepełnosprawnych w zapisach tego projektu ustawy, uregulować tę sprawę.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Proponowałbym jednak to drugie wyjście. Zapamiętać to i gdy dojdziemy do współzawodnictwa sportowego, uregulować tę sprawę odpowiednim zapisem.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#JanuszSzymański">Te dylematy będą się pojawiały. Miałbym tylko prośbę, zbliżając się do końcowych konkluzji. Proponuję, aby między jednym a drugim posiedzeniem, podkomisja rozpatrzyła te przepisy jeszcze raz pod kątem rewolucyjnego ujęcia. Biuro Legislacyjne KS na pewno przyjdzie z pomocą. Ja zwrócę się do Biura Studiów i Ekspertyz KS o pomoc merytoryczną. Chodzi o to, żeby była szansa, żebyśmy w miarę sprawnie zakończyli prace nad potrzebną przecież ustawą i zrobili dobre prawo.</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#JanuszSzymański">W tej chwili trudno mi powiedzieć, jaki mamy kalendarz. Zajmujemy się teraz przede wszystkim ustawodawstwem podatkowym. Ale spróbujmy to ustalić w kontekście bezpośrednim. Deklarujemy też chęć znalezienia terminu jak najprędzej.</u>
<u xml:id="u-143.2" who="#JanuszSzymański">Jeśli chodzi o ust. 4 art. 13 - upoważnienie dla prezesa Kultury Fizycznej i Turystyki, aby w drodze zarządzenia określił wykaz dyscyplin i dziedzin sportu, o których mowa w ust. 2. Tak więc, to pan prezes będzie kształtował i dziedziny i dyscypliny, ale rozumiem, że jest to w zgodzie z tradycją.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#KazimierzPańtak">Uważam, że w ust. 4 powinna to być norma nie dla prezesa UKFiT, ale Rady Ministrów, dlatego że jest to pewne ograniczenie praw zrzeszania się. Sam fakt, że chcemy to regulować zarządzeniem, jest normą ingerującą w konstytucyjną wolność zrzeszania się. Dlatego uważam, że to powinno być regulowane rozporządzeniem wykonawczym do ustawy, a rozporządzenie może wydać albo prezes, albo Rada Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#JanuszSzymański">Mnie osobiście to nie razi, dlatego że my sformułowaliśmy zasadę w ustawie. Natomiast tu jest problem kształtowania tzw. geografii dyscyplinarnej.</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#JanuszSzymański">Osobiście nie podzielałbym poglądu pana posła Pańtaka. Z tego względu, że akurat tę zasadę określają standardy międzynarodowe. To wynika z pewnej konfiguracji międzynarodowej. Natomiast pan poseł Pańtak ma o tyle rację, że jest to pewne ograniczenie w sensie takim, że wtedy powinno to przysługiwać naczelnemu organowi, a nie kierownikowi urzędu centralnego. Minister jest naczelnym organem administracji państwowej. Mimo wszystko zostawiłbym to upoważnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#KazimierzPańtak">Na arenie międzynarodowej są też zwalczające się różne organizacje. Dobrym przykładem jest tu boks. Natomiast ja chcę tworzyć prawo dobre, bo być może ktoś pójdzie z tym do Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego przemawia przeze mnie troska.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Jeśli chodzi o przykład boksu, to jest to właśnie przykład patologii. Cała działalność organizacji sportowych polega na tym, żeby wreszcie połączyły się te federacje, które kiedyś rozeszły się z zupełnie innych powodów. Chodzi o to, abyśmy nie tworzyli możliwości powstawania takich patologicznych sytuacji. Bo do nas też się to przenosi ze szczebla międzynarodowego.</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Druga sprawa - najistotniejsze są te problemy, które pojawiają się wraz z nowymi dziedzinami i dyscyplinami. Nagle się okazuje, że tworzy się jakaś nowa federacja i trzeba to normować. Samych sportów walk wschodu jest około 40. I sądzę, że jeśli można tu umiejscowić odpowiednią regulację, byłoby to dla nas korzystne.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł K. Pańtak zgłasza poprawkę? Czy było to tylko zasygnalizowanie pewnej wątpliwości?</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#KazimierzPańtak">Prosiłbym o stanowisko Biuro Legislacyjne KS na następne posiedzenie. Mimo wszystko, widzę tu możliwość ingerencji, a po co ta ustawa miałaby znaleźć się w Trybunale Konstytucyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JanuszSzymański">Rzeczywiście, stowarzyszenia mają prawo do skargi w Trybunale Konstytucyjnym w zakresie ich przedmiotu działania. A ten kwestionowany przepis dotyczy działalności, można więc sobie wyobrazić taką sytuację.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#JanuszSzymański">I pan poseł Pańtak na tę okoliczność zwraca uwagę, proponując podniesienie rangi podmiotu, który formułowałby tego typu prawo.</u>
<u xml:id="u-150.2" who="#JanuszSzymański">Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS ma pogląd w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Określenia tego wykazu należałoby do organu administracji. Pan poseł sugeruje, że powinien to być organ naczelny, a nie centralny. Z drugiej strony zapisaliśmy, że centralnym organem w tych sprawach jest prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Szczerze mówiąc nie kruszyłbym kopii o ten przepis, bo nie widzę specjalnych powodów, aby odbierać tę kompetencję przewodniczącemu.</u>
<u xml:id="u-151.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Przy okazji, mam jeszcze drobne poprawki natury legislacyjnej. W ust. 3 proponowałbym skreślić wyrazy „w danej dyscyplinie lub dziedzinie sportu”, bo jest to powtórzenie tego, co już zostało sformułowane w ust. 2 art. 13.</u>
<u xml:id="u-151.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Podobnie w punkcie 1 i w punkcie 3 proponuję skreślić te same wyrazy. To również jest zbędne powtórzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#JanuszJurek">Prosiłbym, abyście państwo odnieśli się do mojego wniosku. Korzystając z zapisu ogólnego, że wszyscy obywatele mają prawo do równego dostępu do kultury fizycznej, kulturę fizyczną rozumiem bardzo szeroko i uczestnictwo w niej osób niepełnosprawnych także. A zatem w strukturach organizacyjnych kultury fizycznej powinno znaleźć się miejsce dla tej specyficznej organizacji sportu osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#JanuszJurek">I dlatego, jeśli mówimy o polskim związku sportowym i mówimy o jednej dyscyplinie, to z praktyki mogę powiedzieć, że jest to niemożliwe w odniesieniu do polskiego związku niepełnosprawnych. Dlatego zaproponowałem pewną modyfikację, która będzie sankcjonowała tę strukturę organizacyjną, adekwatną do sytuacji w tej dziedzinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#JanuszSzymański">Zawsze uważałem, żeby wszystkich traktować tak samo, nie szukać jakichś różnic specyficznych określonego środowiska. A pan, w gruncie rzeczy, zaproponował utrzymanie i konserwowanie tych podziałów, moim zdaniem, niedobrych, które były.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#KazimierzPańtak">Chciałem powiedzieć o tym samym. Wydaje mi się, że osoby niepełnosprawne nie chcą, żeby je za bardzo wyróżniano, a więc chcą także uczestniczyć we współzawodnictwie. Uważam, że tu jest odpowiedź na słowo „dziedzina”. Rozumiem, że będzie związek np. szermierki i związek szermierki na wózkach. I to jest odpowiedź na te wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#KazimierzPańtak">To jest po prostu dziedzina osób niepełnosprawnych - szermierka na wózkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#AndrzejSzalewicz">Przez pana posła przemawia chyba trochę obrona monopolu, organizacji typu „Start”, które do tej pory „federowały”. Jest już przykład polskiego związku tenisa na wózkach, który jest już zarejestrowany. I wcale nie jest wiadomo. Natomiast w tej chwili ten ruch niepełnosprawnych nie jest na tyle silny, aby mógł się rozdzielić na wszystkie dyscypliny i startować samodzielnie i jest skupiony w organizacji niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#AndrzejSzalewicz">Wydaje mi się, że jest to ułomność tego ruchu, a nie rzecz, którą my powinniśmy podkreślać. Być może kiedyś bowiem będzie taka sytuacja, że będzie polski związek niepełnosprawnych i będzie bardzo dobrze. Na zjeździe wszyscy na gwałt chcieli wszystkie trzy istniejące ruchy niepełnosprawnych, na siłę połączyć w jedną organizację. I działacze bronili się przed tym.</u>
<u xml:id="u-155.2" who="#AndrzejSzalewicz">Jest to szalenie skomplikowana sprawa i wydaje mi się, że my tu nie mamy żadnej szansy jej rozwiązać.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Dziś mamy polski związek sportu niepełnosprawnych, który prowadzili działalność w różnych dziedzinach i dyscyplinach, a tu jakby zabraniamy tego.</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Jest kwestia, jaka będzie przyszłość tego związku i sądzę, że nie należy tego zmieniać, ani też rozstrzygać tego tą ustawą. Nie zauważamy, że istnieje związek niepełnosprawnych, aby umożliwić istnienie tego, co jest.</u>
<u xml:id="u-156.2" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Uwaga druga - jeżeli taka zmiana będzie musiała być wprowadzona w kilku miejscach, to proponuję rozstrzygnąć tę kwestię w rozdziale o sporcie niepełnosprawnych. Ale jeżeli będzie to jedyna uwaga, to rzeczywiście, trzeba będzie ją tu wpisać. Proponuję to rozstrzygnąć w ten sposób.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#CzesławFiedorowicz">Skłaniam się wyraźnie do tego, co mówił tu poseł Gorzelańczyk, że taki zapis nie wyklucza, żeby istniał związek sportu osób niepełnosprawnych, nawet w kilku dziedzinach czy kilku dyscyplinach. Dopuśćmy to.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#CzesławFiedorowicz">Mówił tu pan prezes A. Szalewicz o procesie, który trwa. Jeżeli powstanie inna sytuacja, to dobrze, ale na razie taki zapis umożliwi funkcjonowanie jednemu związkowi. Liczba osób niepełnosprawnych rośnie i być może rzeczywiście, kiedyś będzie ich więcej. Będzie wtedy możliwość funkcjonowania i tego, i tego. Nie zgadzam się z opinią, że ten zapis monopolizuje uprawnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Chciałem tylko wyjaśnić, że chodzi mi o rozdział 7, gdzie, moim zdaniem, powinien się znaleźć zapis proponowany przez pana posła J. Jurka.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#JanuszSzymański">W związku z tym, że nasz czas dobiegł końca, kończymy pracę nad art. 13. Przed nami art. 14 i kolejne. O terminie powiadomimy państwa.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#JanuszSzymański">Prosiłbym Biuro Legislacyjne KS o pracę nad tekstem w dalszym ciągu i wyłapanie wszystkich usterek i wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-159.2" who="#JanuszSzymański">Wraz z panem posłem Wielgusem zwrócimy się do ekspertów z zakresu prawa handlowego o napisanie konstrukcji spółki akcyjnej, którą będziemy dalej nazywali sportową spółką akcyjną. Musi to być jednak oparte na jasnej i czytelnej konstrukcji przepisów prawa handlowego i czy można pewne specyficum określić ustawą. Nie może być natomiast wątpliwości, że to jest spółka akcyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#KazimierzPańtak">Wracam do tego, że nie zamknęliśmy art. 13, zwłaszcza ust. 4, ponieważ dyskusja, która tu się toczyła, nie została rozstrzygnięta. Moim zdaniem, po tej dyskusji tym bardziej powinna to być Rada Ministrów. Ta ranga wynika bezpośrednio z ustawy. Jeszcze to przemyślę, porozmawiam z ekspertami i sądzę, że wrócimy do tej sprawy na następnym posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#JanuszSzymański">My nigdy, na żadnym etapie Komisji nie formalizujemy tak postępowania, żeby nie można było do czegoś wrócić. Jeżeli pan poseł zgłosi poprawkę do art. 13 ust. 4 na kolejnym posiedzeniu, to poddam ją pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#JanuszSzymański">Pozostało nam jeszcze otwartych kilka spraw dotyczących terminologii w tych przepisach, które przejrzeliśmy w tej chwili.</u>
<u xml:id="u-161.2" who="#JanuszSzymański">Chciałbym podziękować za współpracę naszym gościom i ekspertom.</u>
<u xml:id="u-161.3" who="#JanuszSzymański">W możliwie krótkim terminie zorganizujemy kolejne spotkanie. Podkomisja także musi w tym pomóc, abyśmy prace sprawnie kontynuowali.</u>
<u xml:id="u-161.4" who="#JanuszSzymański">Mam też prośbę do członków obu Komisji, że gdyby dostrzegli, ich zdaniem, pewne mankamenty i chcieli złożyć jakieś propozycje, prosiłbym aby złożyli je w formie pisemnej do sekretariatu Komisji. Wtedy będzie nam łatwiej nad nimi pracować.</u>
<u xml:id="u-161.5" who="#JanuszSzymański">Dziękuję. Zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>