text_structure.xml 98 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekWielgus">Witam państwa na posiedzeniu Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu, witam zaproszonych gości. Tematem dzisiejszego posiedzenia jest przyjęcie opinii Komisji w sprawie wykorzystania środków finansowych pochodzących z opłat od stawek gier liczbowych prowadzonych przez Przedsiębiorstwo Państwowe „Totalizator Sportowy” przez prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MarekWielgus">Witam serdecznie pana prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki Stefana Paszczyka, witam pana prezesa BIG SA, pana Bogusława Kotta, który jest związany z tymi dopłatami oraz pana Bochacza, doradcę prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MarekWielgus">Półtora roku temu zajęliśmy się tą sprawą, ponieważ pieniądze na cele kultury fizycznej i sportu były delikatnie mówiąc niewystarczające, a na inwestycje - praktycznie żadne. Naszym celem jest pozyskanie środków na inwestycje sportowe i w ogóle na sport. W wyniku nowelizacji ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych Sejm zadecydował, że takie dopłaty będą stosowane do wykorzystania przez resort kultury fizycznej i turystyki. Od listopada 1994 r. było to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#MarekWielgus">Na początku roku 1995 rozpatrywaliśmy sprawozdanie prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki na temat założeń koncepcji wydatkowania tych środków. Przypomnę, że ta koncepcja spotkała się z bardzo wysoką oceną naszej Komisji. Było to nowe dziecko Urzędu, a więc, chociaż mieliśmy wiele uwag, to jednak działalność tę oceniliśmy bardzo wysoko. Zdawaliśmy sobie też sprawę z trudności, jakie niosła ze sobą realizacja tej ustawy. Zwłaszcza w pierwszym okresie działania Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#MarekWielgus">Ustawa zobowiązywała także UKFiT do przedstawienia parlamentowi sprawozdania z wydatkowania środków finansowych pochodzących z dopłat do stawek w grach liczbowych prowadzonych przez Przedsiębiorstwo Państwowe „Totalizator Sportowy”. My, jako Komisja Młodzieży, Kultury Fizycznej i Turystyki, zapoznajemy się dzisiaj z tym sprawozdaniem i wydamy swoją opinię na ten temat, którą zarekomendujemy panu marszałkowi Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#MarekWielgus">Koreferat, ze strony Komisji, przygotował pan poseł Henryk Hajduk. Na początek jednak poproszę kierownictwo Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofWiecheć">Mam uwagę do porządku obrad, jeśli można. Zasadniczym tematem dzisiejszego posiedzenia jest sprawozdanie z wykonania zadań przy wykorzystaniu środków finansowych z totalizatora sportowego, natomiast ja proponowałbym jeszcze umieścić punkt - sprawy różne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekWielgus">Pan poseł K. Wiecheć ma rację. Taki punkt zawsze powinien być na porządku obrad, tak ustaliliśmy to niegdyś. Jest to przeoczenie ze strony sekretarza Komisji. Rozumiem więc, że państwo zgadzacie się z tą propozycją i nie muszę tego wniosku przegłosowywać.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarekWielgus">Bardzo proszę pana prezesa S. Paszczyka o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StefanPaszczyk">Jest to dla nas dzień dosyć emocjonalny, ponieważ składamy dziś sprawozdanie, zgodnie z zapisem ustawowym. Wcześniej sprawa ta stawała na posiedzeniu Rady Ministrów. Ponadto czeka nas jeszcze nowelizacja ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StefanPaszczyk">W wyniku negocjacji, jakie przeprowadziliśmy z ministrem finansów ustaliliśmy, że ta nowelizacja nie będzie już dotyczyła wcześniej znowelizowanej części ustawy. Problem ten będzie dziś stawał na KERM i dlatego chciałem państwa przeprosić, że będę musiał wcześniej wyjść z posiedzenia Komisji. Po prostu - nieobecni nie mają racji.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StefanPaszczyk">Chciałbym też powiedzieć, że zbulwersowała nas notatka jaka ukazała się dziś w „Przeglądzie Sportowym” zatytułowana intrygująco: „Gdzie jest milion dolarów?”. Chcielibyśmy pod koniec posiedzenia, porozmawiać z państwem także na ten temat. Poproszę też wiceprezesa E. Pietrasika o komentarz na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StefanPaszczyk">Dziś także spotykamy się z kierownictwem klubu Legia, aby sprawę wyjaśnić do końca i przedstawić prasie oświadczenie dementujące informacje zawarte w tej notatce. Nie można jednak ukrywać, że ta notatka bardzo nam nie sprzyja.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StefanPaszczyk">Przedłożyliśmy państwu materiały stanowiące sprawozdanie z wykonania zadań przy wykorzystaniu środków finansowych pochodzących z dopłat do stawek w grach liczbowych prowadzonych przez Przedsiębiorstwo Państwowe „Totalizator Sportowy”, za pierwsze półrocze 1995 r. Myślę, że wyczerpuje ono temat. Chciałbym więc przedstawić państwu tylko krótkie wprowadzenie akcentując niektóre problemy, bardzo istotne dla nas, bowiem mogą one być szczególną podstawą do podjęcia dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StefanPaszczyk">Otóż po pierwsze, minister-kierownik Centralnego Urzędu Planowania, w wyniku dwumiesięcznych negocjacji, włączył, w ramach ocen wydatków na usługi społeczne także rozdział kultura fizyczna. W latach poprzednich takiego rozdziału w tych ocenach nie było. Pozwolę sobie rozdać państwu kopie tego materiału, bowiem jest on oficjalnie prezentowany rządowi.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StefanPaszczyk">Z tego materiału wynika, z czego w ogóle nie zdawaliśmy sobie sprawy, posługując się naszymi obliczeniami i szacunkami, że są dane, które mówią, że dynamika realna spadku wydatków na kulturę fizyczną w 1991 roku w stosunku do roku 1990, wynosiła 48,6%. Realnie więc nakłady spadły dwukrotnie na kulturę fizyczną. W 1992 roku, w stosunku do zaniżonych już o 50% nakładów na 1991 r. - 44% a więc już czterokrotnie mniej niż w 1990 roku.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#StefanPaszczyk">W roku 1993, w stosunku do roku 1992–92,2% spadły wydatki na kulturę fizyczną. Dopiero w 1994 roku, po raz pierwszy, w stosunku do roku poprzedniego - 1993 r. - ta dynamika wyniosła 105,1. W sumie nakłady na kulturę fizyczną i sport w 1994 roku, realne nakłady, w stosunku do roku 1990 wynoszą 20,8%.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#StefanPaszczyk">W tym samym czasie, wydatki na opiekę społeczną wzrosły 148% w ochronie zdrowia - 85%, w kulturze i sztuce - 38%, w szkolnictwie wyższym - 60%, w oświacie i wychowaniu - 84%. Tak więc nakłady na kulturę fizyczną w ostatnich latach zmniejszone zostały pięciokrotnie.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#StefanPaszczyk">Na to wszystko nakłada się likwidacja centralnego Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, co nastąpiło 31 grudnia 1990 roku. Przedstawiliśmy państwu opłakany stan bazy sportowej. Jest to bilans lat 1945–1994. Dodam tylko, że oficjalne materiały, w przedziale 12–18 lat tylko 4,4% populacji dzieci i młodzieży uprawie systematycznie sport.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#StefanPaszczyk">Nowelizacja ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych, przeprowadzona z inicjatywy poselskiej, spowodowała gruntowne zmiany w strukturze naszych wydatków na sport młodzieży i osób niepełnosprawnych. Pozwoliła mi, jako prezesowi Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, w sposób programowy, wpływać na rozwój kultury fizycznej w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#StefanPaszczyk">Podpisanie tej ustawy przez prezydenta i pierwszy spływ środków nastąpiły ok. 15 listopada. Jednak już od 19 sierpnia intensywnie pracowaliśmy nad bilansem stanu posiadania aktualnej bazy sportowej. Przygotowaliśmy też założenie programowe, które konsultowaliśmy z dyrektorami 49 wydziałów i wojewodami podczas listopadowej narady. Na tę naradę, jak państwo pamiętają, byli zaproszeni także przedstawiciele Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#StefanPaszczyk">17 stycznia 1994 roku zaprezentowaliśmy Wysokiej Komisji założenia programowe. Były one przyjęte przez Radę Ministrów, której przedstawiłem je z poczucia obowiązku. bo takiego zobowiązania ustawowego nie miałem. Założenia te były także przyjęte przez KERM i Komitet Społeczno-Polityczny Rady Ministrów. Miało to miejsce 9 kwietnia 1994 roku.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#StefanPaszczyk">Chciałbym w kilku słowach przypomnieć zasady gospodarowania tymi środkami. W ramach poszukiwania odpowiednich rozwiązań w drodze zapytań ofertowych, rozpatrzyliśmy 5 ofert pięciu różnych banków: Były to: Powszechny Bank Inwestycyjny, PKO BP, Powszechny Bank Kredytowy, Bank Inicjatyw Gospodarczych SA, z którym zawarto umowę o prowadzenie rachunku i umowę o współpracy, określającą zasady obsługi finansowej.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#StefanPaszczyk">Czyniliśmy starania, pertraktując z ministrem finansów, odnośnie poszukiwań sposobu na przeprowadzenie tych środków przez rachunek Ministerstwa Finansów oraz rozpoznania możliwości przyznania nam etatów na obsługę ogromnej dla nas sumy, jaka wynikała z symulacji, biliarda albo stu miliardów.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#StefanPaszczyk">Niestety, minister finansów nie potwierdził takich możliwości i w ustawie budżetowej nie znalazły się zapisy zezwalające na obsługę tych środków przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki. Nie było możliwości, aby liczba etatów Urzędu wzrosła chociażby o jeden, przy dwukrotnie wzrastających środkach parabudżetowych, które UKFiT powinien wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#StefanPaszczyk">W związku z tym, w drodze zapytań ofertowych skierowanych do wyżej wymienionych pięciu banków, wybraliśmy BIG SA, który najlepiej, zdaniem Komisji, widział możliwości obsługi tego rachunku przez specjalne zespoły, które w naszym imieniu, przygotowywały materiały, prowadziły zadania inwestycyjne oraz kontrolowały ich wykonanie.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#StefanPaszczyk">Tak więc BIG SA ten przetarg wygrał. Prezes banku prezentował koncepcję banku również podczas posiedzenia Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu. W listopadzie bieżącego roku bank przedstawi rozliczenie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#StefanPaszczyk">Chciałbym też poinformować, bo zetknąłem się z takimi pytaniami, że UKFiT przekazał udział własny samorządom terytorialnym tam, gdzie obiekty są w posiadaniu władz komunalnych. Przy inwestycjach modernizacyjnych udział własny nie mógł być mniejszy niż 50%. Natomiast w przypadku inwestycji nowych bądź kontynuowanych, udział własny wynosił minimum 2/3 kwoty. Inaczej mówiąc nasz udział wynosił poniżej 33%.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#StefanPaszczyk">Sięgając do rozliczeń mogę powiedzieć, że na dzień 29 sierpnia 1995 roku, na 90 wniosków uruchomionych, 67 to były wnioski z udziałem w wysokości poniżej 33%. Nie było natomiast żadnego, który nie mieściłby się w tych założeniach o których mówiłem. Odmiennymi założeniami natomiast kierowaliśmy się jedynie w przypadku inwestycji strategicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#StefanPaszczyk">Dla pełnego nadzoru i udzielenia daleko idącej pomocy przy podpisywaniu mojej ostatecznej decyzji. powołałem Radę Programową do spraw inwestycji, powołałem Komitet Sportu Dzieci i Młodzieży, do prowadzenia wszelkich spraw wiążących się z nakładami na sport dzieci i młodzieży oraz Radę ds. Sportu Niepełnosprawnych. Przewodniczącym Rady ds. Inwestycji jest wiceprezes Eugeniusz Pietrasik, który jest także przewodniczącym Komitetu Sportu Dzieci i Młodzieży. Wiceprzewodniczącymi tego Komitetu są wiceminister edukacji narodowej i wiceminister zdrowia i opieki społecznej. Przewodniczącym Rady ds. Spraw Niepełnosprawnych jest pan poseł Janusz Jurek.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#StefanPaszczyk">Założenia programowe dotyczące zadań przy wykorzystaniu środków finansowych pochodzących z dopłat do stawek w grach liczbowych prowadzonych przez totalizator sportowy, prezentowaliśmy państwu na posiedzeniu Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu w dniu 17 stycznia 1995 r. Dla przypomnienia powiem, że już wpłynęło do urzędu ok. 600 wniosków na kwotę ponad 5 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#StefanPaszczyk">Na szczęście, przyjęliśmy dobre założenia współpracy z wojewodami, uznając, zgodnie z zapisami ustawowymi, że należy fotokopie wszystkich wniosków odesłać do 49 wojewodów. Tam, specjalnie do tych celów powołane komisje, dokonały ocen faktycznych potrzeb odnoszących się do tych 600 wniosków. W każdym województwie też zostały stworzone rankingi niezbędnych potrzeb, które, z pełnym poszanowaniem, były przez nas rozpatrywane. W każdym przypadku, gdy zachodziły zmiany tych potrzeb, uzgadnialiśmy to wspólnie z wojewodami. W wielu przypadkach bowiem okazało się, że były to wnioski obrazujące chciejstwo, nie związane z realnymi możliwościami. Nie miały one pokrycia w zapowiadanym udziale samorządów, w przygotowaniu projektowym do rozpoczęcia ani też dokończenia inwestycji. Bywało też, że zapisy, co do wielkości nakładów, nie zgadzały się później z tymi, które powstały w wyniku weryfikacji wniosku przez wojewodę.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#StefanPaszczyk">Chciałbym podkreślić, że byliśmy wobec siebie spolegliwi. Współpracowaliśmy przestrzegając zasady, że dniem granicznym wpływania wniosków i rozpatrywania ich jest dzień 25 styczeń 1995 r. Wnioski wpływające po tym terminie były odsyłane do wojewodów. Mieściły się bowiem w programie rozwoju inwestycji sportowych w Polsce do roku 2005. Wojewodowie, podobnie jak w poprzednim przypadku, powołali specjalne zespoły, aby zajęły się tymi, które miały na celu rozwój kultury fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#StefanPaszczyk">Bardzo poważne rozmowy często kończono podpisaniem porozumienia z Ministerstwem Edukacji Narodowej, z wicepremierem Aleksandrem Łuczakiem oraz z ministrem rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Dziś jesteśmy w stanie rozliczyć się także odnośnie udziału inwestycji szkolnych. Zapadły tam wspólne decyzje w których krzyżują się potrzeby i możliwości ministra edukacji narodowej oraz udziału naszych środków w szkolnym budownictwie sportowym.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#StefanPaszczyk">Niezależnie od przyjętych założeń, życie udowodniło nam, że w ratowaniu szkolnych inwestycji nie zawsze sprawdzają się dotychczas stosowane rozwiązania. W najbliższych dniach przeprowadzimy rozmowy z panem ministrem Czarnym, aby w programie na kolejne lata, były wspierane takie inwestycje szkolne, które nas interesują z punktu widzenia wykorzystania tych obiektów na potrzeby sportu masowego i wypoczynkowego.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#StefanPaszczyk">Dopłacalibyśmy więc do tych obiektów, których rozmiary umożliwiałyby traktowanie ich jako obiekty sportowe np. szkolna sala sportowa byłaby na tyle duża, ażeby można ją było uznać za halę sportową. Nie widowiskową, ale dającą możliwość także udziału uczniów jako kibiców.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#StefanPaszczyk">W godzinach popołudniowych, taka sala mogłaby służyć samorządowi terytorialnemu czy władzom komunalnym. Pozwalałoby to zmusić władze komunalne do udziału w partycypacji w takiej inwestycji. Wielokrotnie bowiem bywało tak, że w godzinach popołudniowych, zwłaszcza zimą, światło bywało gaszone. Czasami nawet z powodu bezpieczeństwa nie pozwala się młodzieży korzystać z tych obiektów o godzinie 8 czy 10 wieczorem. Nie jest to argument, który mógłby być uznany przez kluby sportowe a także niezorganizowanych dorosłych, którzy chcieliby uprawiać sport w ramach programu sport dla wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#StefanPaszczyk">Zasady gospodarowania tymi środkami oparte są na umowach cywilnoprawnych. Kontrolę sprawują natomiast 3 Komitety i 2 Rady o których mówiłem. Jest to więc kontrola społeczna. Wypracowano też jasną procedurę określoną przez programy tych trzech działów. Sposób wykorzystania tych środków zaprezentowaliśmy w tabeli nr 2.</u>
          <u xml:id="u-4.29" who="#StefanPaszczyk">Chciałbym też dodać, że monitorowanie naszej działalności niezależnie od Komisji sejmowej, następowało w czasie kolejnych narad z dyrektorami wydziałów oraz wicewojewodami, pod których nadzorem znajdowała się kultura fizyczna. Ostatnia taka narada odbyła się w maju.</u>
          <u xml:id="u-4.30" who="#StefanPaszczyk">Dziś możemy już powiedzieć, zresztą jest to w naszych materiałach, że nowelizacja ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych umożliwiła wyzwolenie ogromnych inicjatyw społecznych. Stworzyła nowe możliwości podejmowania decyzji przez władze samorządowe oraz po prostu rodziców dzieci i młodzieży, którzy od tej chwili zyskiwali wpływ na tego rodzaju działalność. Często działo się to w ramach nowej akcji organizowania przez rodziców i dzieci w oparciu o bazę szkolną nowej formuły stowarzyszeń czyli uczniowskich klubów sportowych. Powstało ich już ponad 1000 przy 2800 istniejących w ogóle stowarzyszeń klubowych.</u>
          <u xml:id="u-4.31" who="#StefanPaszczyk">Nie ma jeszcze pełnej dokumentacji szkolnych klubów sportowych ale wydaje się, że już dziś jest ich ponad 1600, co chyba w pełni ukazuje wielkość inicjatyw społecznych, które w ten sposób zostały wyzwolone. Cały sport młodzieżowy, który zamarł w latach 1990–1993, został odrestaurowany w nowych formach. Nie ukrywam jednak że z ogromnymi oporami.</u>
          <u xml:id="u-4.32" who="#StefanPaszczyk">Dzięki pieniądzom z dopłat do stawek w grach liczbowych udało się stworzyć system 49 igrzysk młodzieży szkolnej. To są fakty. W ramach tego współzawodnictwa odbywały się imprezy nadzorowane i organizowane przez LZS i Szkolny Związek Sportowy. Nie ma w tym żadnej manipulacji mojego urzędu czy administracji państwowej. Sprawozdawczość mówi o udziale na szczeblu gminnym 1 mln 270 dzieci. W finałach zawodów sportowych 49 województw wzięło udział 175 tys. dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-4.33" who="#StefanPaszczyk">Przy ogromnym stopniu trudności, nasze decyzje, żeby zlecić LZS-owi i szkolnym związkom sportowym organizacje tych mistrzostw zapadły w lutym. Program opracowaliśmy już w miesiącach jesiennych. Przygotowane były odpowiednie regulaminy. Niestety jednak środki nie mogły być uruchomione. Z tych możliwości skorzystaliśmy dopiero przy uruchomieniu Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-4.34" who="#StefanPaszczyk">Najwięcej wątpliwości budziła możliwość uruchomienia całego systemu rozwoju sportu dzieci i młodzieży w gminach. Dotyczyło to zwłaszcza młodzieży starszej. Trochę za późno uruchomiliśmy te środki. Dane mówią jednak, że w systemie makroregionalnym, w zajęciach sportowych, wzięło udział 40 tys. młodzieży szkół średnich. We Wrocławiu - 3,5 tys., a w Olimpiadzie w Poznaniu - 4,5 tys. Każda złotówka na ten cel, na promocję, była wydawana w porozumieniu z samorządami. Niezależnie, czy było to duże miasto, czy społeczność małej gminy.</u>
          <u xml:id="u-4.35" who="#StefanPaszczyk">Główne założenie było takie, aby jak najwięcej miast wojewódzkich było organizatorami działalności i zawodów w poszczególnych dyscyplinach. Chodziło nam o ponowne wykształcenie nowych organizatorów imprez, sędziów sportowych. Z tych środków zostały sfinansowane 524 akcje szkoleniowe na poziomie makroregionalnym w których wzięło udział 33 tys. dzieci i młodzieży. Brały w tym udział także polskie związki sportowe.</u>
          <u xml:id="u-4.36" who="#StefanPaszczyk">Dzięki tym pieniądzom także, po raz pierwszy w historii, bo nigdy tego nie było, polski sport potraktował na poważnie mini-sport czyli sport organizowany na potrzeby dzieci do 16 lat. Uaktywnione zostały polskie związki sportowe, które w imieniu państwa odpowiadają za rozwój sportu w formułach specjalistycznych. Zostały opracowane regulaminy dla 23 minidyscyplin. Dla nich też dostarczyliśmy sprzęt. Było to pomyślane jako prowokacja własnej aktywności, bo z tych pieniędzy nie byliśmy w stanie rozwiązać wszystkich problemów małego sportu.</u>
          <u xml:id="u-4.37" who="#StefanPaszczyk">W ramach działań inspiracyjnych pobudziliśmy do aktywności szkolne kluby sportowe i stowarzyszenia. Zawiązanie się stowarzyszenia z pełną osobowością prawną, pozwalało wciągnąć w tę działalność także rodziców.</u>
          <u xml:id="u-4.38" who="#StefanPaszczyk">Jeśli chodzi o niepełnosprawnych, to w tym środowisku nastąpiła ogromna integracja w ramach Rady Programowej ds. Sportu Niepełnosprawnych. Rada jest przedstawicielem wszystkich najważniejszych stowarzyszeń ogólnopolskich takich jak Polski Związek Niepełnosprawnych Start, który gra rolę wiodącą, Polski Związek Sportów Głuchych, itd.</u>
          <u xml:id="u-4.39" who="#StefanPaszczyk">Oczekujemy kolejnych, jeszcze lepszych programów, zwłaszcza że od 23 stycznia funkcjonuje już inna formuła korzystania z tych środków. Badaniami objęto ponad 6 tys. niepełnosprawnych. Pomogą one rozpoznać ich potrzeby dotyczące sportu. Opracowaliśmy też regulamin, który pozwoli na efektywne zagospodarowanie pieniędzy pochodzących z dopłat do gier liczbowych oraz odpowiednią procedurę, co uniemożliwi popełnienie błędu.</u>
          <u xml:id="u-4.40" who="#StefanPaszczyk">Jeśli chodzi o założenia programowe, to opracowano je 30 czerwca, ale niezależnie od tego staraliśmy się je uaktualniać. Dotyczyły one budżetu na 1994 rok i mają prawo dziś już mieć inne odniesienie. My do tych wszystkich uwag ustosunkujemy się.</u>
          <u xml:id="u-4.41" who="#StefanPaszczyk">Dziś dysponujemy także aktualnym zestawem wykonania zadań przy wykorzystaniu środków z totalizatora. Pokazują one, że tylko 3 województwa nie mogły przebrnąć przez procedurę bankową. Przy okazji chciałbym powiedzieć, że ogromnie wzrósł problem udziału gmin w wydatkach na kulturę fizyczną. Są i takie, w których nakłady na ten cel wynoszą ok. 1,3% budżetu gminy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#HenrykHajduk">Sądzę, panie ministrze, że dobrze się stało, że pan powiedział z jaką trwogą Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki przedstawia nam to sprawozdanie. Ja ze swej strony chcę stwierdzić, że materiały są dosyć dobrze napisane, ukazują to, co w tej materii zostało zrobione. Dobrze też, że pan próbuje zasłyszane zastrzeżenia czy też sugestie, wcześniej sprzedać, uprzedzając pytania.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#HenrykHajduk">Jako Komisja Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu, zdajemy sobie sprawę z tego, jak trudno było wywalczyć te środki. Zdajemy sobie też sprawę z tego, jak łatwo niektórzy chcieliby przejąć te środki na inne potrzeby. Dobrze też, że zasugerował pan jakie były proporcje, jeśli chodzi o nakłady w ostatnich 5 latach.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#HenrykHajduk">Sprawozdanie dla Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z wykonania zadań przy wykorzystaniu środków finansowych pochodzących z dopłat do stawek w grach liczbowych prowadzonych przez Przedsiębiorstwo Państwowe „Totalizator Sportowy”, za I półrocze 1995 r. jest dobre. Należy stwierdzić, że nałożone przez ustawę z dnia 19 sierpnia 1991 roku zadania zostały wypełnione. Ponieważ ani ustawa, ani rząd, ani też Komisja sejmowa nie przesądzają o gospodarowaniu tymi środkami i nie podjęły też innej procedury, zadania zostały wykonane w oparciu o system bankowy i procedurę cywilnoprawną.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#HenrykHajduk">Jak już o tym wspominał pan prezes, spowodowało to pewne opóźnienie, które jest nadrabiane w miarę napływających środków. Są one wykorzystywane sukcesywnie i fakt ten należy ocenić pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#HenrykHajduk">Według przedstawionych nam danych, na dzień 30 czerwca br. środki te były wykorzystane w 48,5%, a już 1 sierpnia było to 71,9%. Najnowsze dane, już zweryfikowane, mówią, że jest to 73,2% . Jak widać więc możliwości wykorzystywania tych pieniędzy wzrastają sukcesywnie, co należy ocenić pozytywnie. Nie tylko tendencje, ale i dynamika są pocieszające, bo wykorzystanie tych funduszy idzie we właściwym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#HenrykHajduk">Pozostaje tylko do wyjaśnienia, dlaczego procedura jest tak uciążliwa i długotrwała. Mam nadzieję, że wyjaśni to pan prezes Banku Inicjatyw Gospodarczych SA. Łatwiej byłoby nam tłumaczyć to potem w terenie.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#HenrykHajduk">Pragnę zwrócić uwagę, że Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki nie uzyskał na obsługę tych środków żadnych dodatkowych etatów. Warte podkreślenia jest również to, że te środki są w pełni i sukcesywnie wykorzystywane. Tak więc nie nastąpiło uszczuplenie funduszy na cele administracyjne. Sądzę też, że pan minister S. Paszczyk zadbał o to, aby była pełna kontrola społeczna nad dysponowaniem tymi pieniędzmi.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#HenrykHajduk">Pan minister mówił już tu, że została powołana Rada Programowa ds. Inwestycji. Komitet Sportu Dzieci i Młodzieży oraz rada Sportu Osób Niepełnosprawnych oraz, że w tych ciałach zasiadają członkowie rządu, posłowie i senatorowie. Myślę, że wpływa to na fakt, że ta społeczna kontrola jest co najmniej dostateczna, jeśli chodzi o wykorzystanie środków z totalizatora.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#HenrykHajduk">Do realizacji zadań finansowanych przy wsparciu funduszy z totalizatora zaangażowano wojewodów i lokalne samorządy. To oni właśnie musieli opiniować, które cele są priorytetowe, jeśli chodzi o inwestycje sportowe w danym rejonie. Informacja mówi, że systematycznie wzrasta zainteresowanie gmin inwestycjami, co świadczy o tym, że założenia, jakie przyjęto, były słuszne. Pobudziły one gminy do podejmowania własnych inicjatyw, także realizowanych z innych środków.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#HenrykHajduk">Nie bez znaczenia jest również fakt, że właśnie te pieniądze, zapewniły dosyć dobre, komfortowe warunki przygotowania każdej reprezentacji. Nie ulega wątpliwości, że ostatnio sport polski nie ma za dużo sukcesów. Wiąże się to również z tym, że długo brakowało na to pieniędzy. Myślę oczywiście o okresie przed uruchomieniem wpływów z totalizatora. Uważam, że możemy uznać, że środki te są właściwie wykorzystywane.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#HenrykHajduk">Sądzę, że osoby zajmujące się organizowaniem i propagowaniem kultury fizycznej powinny dołożyć starań, aby środki z totalizatora były coraz lepiej wykorzystywane. O ile pozwoli na to skomplikowana i długotrwała procedura bankowa - nawet do 100%.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#HenrykHajduk">Należy tu zaznaczyć, że Najwyższa Izba Kontroli również oceniła pozytywnie działalność Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Jak wiemy, nie jest to instytucja skłonna wydawać opinie pozytywne. Przedstawione nam sprawozdanie zostało zrobione po raz pierwszy, a jego ocena jest również dość wysoka, podobnie jak i wykonanie zadań przy wykorzystaniu środków z dopłat do gier liczbowych.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#HenrykHajduk">Jeśli chodzi o uwagi dotyczące oprocentowania bankowych środków, osobiście sądzę, że mogłoby być ono niższe, ale myślę, że sprawę wyjaśni pan prezes B. Kott z Banku Inicjatyw Gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#HenrykHajduk">Jest jeszcze jeden problem do rozważania, nie należący do Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, a mianowicie, czy trzeba wprowadzić te środki do ustawy budżetowej?</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#HenrykHajduk">Po zapoznaniu się ze sprawozdaniem, ja sądzę. że nie należy tego robić. Fakt, że są one udostępniane za pośrednictwem banku wymusza na samorządach gminnych właściwe ich wykorzystanie na cele na które zostały przyznane. Bank. jako wyspecjalizowana agenda, dobrze spełnia swoją rolę i ja osobiście opowiadałbym się za tym, aby utrzymać dotychczasowy sposób dysponowania tymi pieniędzmi. Ta formuła, moim zdaniem, sprawdziła się.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#HenrykHajduk">Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, które państwu przedstawiłem, wnoszę, aby Komisja Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu raczyła przyjąć sprawozdanie Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#HenrykHajduk">Na koniec pozwolę sobie tylko zadać pytanie panu ministrowi. Wiemy, że są zasady rozdziału tych środków na poszczególne województwa. Wiemy też, że dysproporcje wśród nich są dosyć duże. Należałoby się zastanowić, czy akurat, wynikający z tych parametrów taki a nie inny przydział na poszczególne województwa, jest słuszny czy nie. Pytanie to kieruję do dyskusji, ponieważ mam wątpliwości. Może należałoby się zastanowić nad trochę innym rozdzieleniem tych środków. Sprawę uważam za otwartą, bo dysproporcje wydają mi się zbyt duże. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KrzysztofWiecheć">Myślę, że jest to historyczna chwila, moment bardzo szczególny dla tych wszystkich, którzy służą sportowi i chcą coś w tej dziedzinie zrobić.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KrzysztofWiecheć">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz, a mianowicie, że posłowie tego Sejmu doprowadzili do takiej sytuacji, że ustawa o grach losowych i zakładach wzajemnych umożliwiła realizację przyjętych założeń i konkretnych zadań.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#KrzysztofWiecheć">Myślę, że jest to taki moment, który pozwoli na uzupełnienie i doskonalenie przyjętego systemu, który został zbudowany na podstawie czterech zasadniczych dokumentów. Pierwszym jest opracowanie przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki rejestru bazy sportowej w latach 1990–1995. Chciałbym z tego miejsca jeszcze raz podziękować Urzędowi za pracę, którą wykonał, ponieważ przygotowanie tego materiału było szczególnie utrudnione.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#KrzysztofWiecheć">Druga sprawa to założenia programowe realizacji zadań przy wykorzystaniu środków finansowych pochodzących z dopłat do totalizatora sportowego. Myślę, że te założenia programowe, jakkolwiek w dniu, w którym powstawały, były w naszym mniemaniu nowatorskie, to dziś już wymagają pewnych zmian. Myślę, że propozycja, jaką przedłożył pan poseł Hajduk jest godna zastanowienia. Myślę też, że ten wniosek powinniśmy poprzeć jako posłowie Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#KrzysztofWiecheć">Trzeci dokument to umowa o współpracy z 16 stycznia 1995 roku zawarta pomiędzy Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki a Bankiem Inicjatyw Gospodarczych SA w Warszawie. Później wypowiem się na ten temat trochę szerzej.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#KrzysztofWiecheć">Czwarta sprawa dotyczy umowy w sprawie rachunku bankowego z dnia 16 stycznia 1995 roku zawarta również pomiędzy Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki a Bankiem Inicjatyw Gospodarczych SA.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#KrzysztofWiecheć">Podczas sierpniowego spotkania Komisji otrzymaliśmy dokument przedstawiony przez Najwyższą Izbę Kontroli a mówiący o wykonaniu budżetu państwa w 1994 r. w części dotyczącej Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Uwagi i wnioski wynikające z tego dokumentu wydają mi się godne zauważenia. Część z nich nawiązuje również do problemów, które dzisiaj poruszamy.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#KrzysztofWiecheć">Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że wszyscy jesteśmy głęboko przeświadczeni o tym, że weszliśmy w pewien system. System ten został uruchomiony. Dziś mamy już cały szereg wniosków, zarówno dotyczących rozwiązań technicznych jak i merytorycznych, systemowych. O niektórych z nich już zresztą mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#KrzysztofWiecheć">Niektóre z wniosków, które przedstawił NIK, w moim odczuciu wymagają poparcia. Ponieważ ustawa jest realizowana od listopada 1994 roku, jest to dość krótki okres. Myślę jednak, że sugestia mówiąca o rzetelnej analizie możliwości gospodarowania tymi środkami, powinna być przez nas uznana za zasadną. Powinniśmy doprowadzić do tego, aby analiza taka powstała.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#KrzysztofWiecheć">Następna sprawa, to sądzę, że konieczna jest również zmiana regulaminu pracy Komitetu Finansowego, dlatego, że paragraf 2 i paragraf 4 tego dokumentu wymagają co najmniej przedyskutowania. Mam bowiem wątpliwości, czy dziś są one na tyle słuszne, aby ich nie zmieniać. W moim odczuciu, należałoby się temu przyjrzeć.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#KrzysztofWiecheć">Dalsza sprawa to fakt, że opinię techniczną i ekonomiczną prezentuje bank. Wydaje mi się, że to spojrzenie tylko z jednej strony, zawęża jakby pole widzenia całego systemu. Należałoby je poszerzyć.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#KrzysztofWiecheć">Inny problem to renegocjacja umowy z Bankiem Inicjatyw Gospodarczych SA w sprawie rachunku bankowego, co wydaje mi się niezbędne. Rozumiem, że na początku, gdy Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki wystąpił z inicjatywą i rozesłał taką propozycję do banków, na którą zgłosiły się 4 banki, decyzję podjęto na podstawie pisemnych odpowiedzi na ankietę. Tak przynajmniej zrozumiałem to z analizy dokumentów. Propozycję renegocjacji wysuwa także NIK i sądzę, że jest ona zasadna. Sądzę, że taki wniosek powinniśmy zawrzeć także wśród naszych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#KrzysztofWiecheć">Dwa zasadnicze dokumenty związane z systemem realizacji przyjętych założeń przez system bankowy czyli umowa o współpracy oraz umowa o prowadzeniu rachunku, powinny być, moim zdaniem renegocjowane.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#KrzysztofWiecheć">Wydaje mi się też, że potrzebne jest jak najszybsze porozumienie z Ministerstwem Edukacji Narodowej oraz z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. W ten sposób Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki mógłby mieć niższe obciążenie, jeśli chodzi o problemy inwestycji szkolnych i sprawy sportu dzieci i młodzieży. Chodzi przy tym, aby nie było żadnych nieporozumień, bowiem z drugiej strony należy tymi sprawami zainteresować samorządy terytorialne.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#KrzysztofWiecheć">Ze względu na to, że bardzo dużo czasu i wyczerpujących prac związanych jest z wyjaśnieniem i informacją dotyczącą wypełniania wniosków, sugerowałbym, aby zorganizować seminarium dla osób zainteresowanych. Oczywiście, wolałbym, aby odbyło się to na koszt BIG-u przy udziale wszystkich zainteresowanych stron, w tym być może także naszej Komisji. Uważam bowiem, że cykl wypełniania i przygotowywania wniosków jest po prostu za długi.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#KrzysztofWiecheć">Sądzę, że potrzebna jest zmiana bezwzględnego wymogu, jaki przyjęto, a więc 50 i 30%. Jest to za wysoki próg w dzisiejszych realiach. Ale przedtem przydałaby się pogłębiona analiza. Być może bowiem okazałoby się, że możemy podjąć nawet śmielsze decyzje. Wdrożenie ustawy wyzwoliło szereg cennych inicjatyw i sądzę, że jest to ciekawa sprawa. Również kontakty z samorządami terytorialnymi wydają mi się nieuniknione, po to, aby ten proces przyspieszyć.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#KrzysztofWiecheć">Wydaje mi się też, że wzmocnienie kadrowe Departamentu Inwestycji w Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki jest nieuniknione. Zwłaszcza w świetle tych zadań, które nas czekają. Sugestie w tej sprawie ze strony urzędu byłyby mile widziane, ponieważ nie wiem, czy proste zwiększenie etatów, to jest akurat rzeczywiście to, o co chodzi. Dziś są także inne możliwości, np. zlecenie jakiejś firmie inwestycyjnej pośrednictwa w pewnych sprawach. Nie chcę zresztą nic państwu sugerować. Sądzę, że w tej sprawie powinien wypowiedzieć się przede wszystkim Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki. W moim odczuciu natomiast wzmocnienie tej komórki jest sprawą niezwykle ważną i bardzo istotną.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#KrzysztofWiecheć">Wniosek dotyczący założeń programowych, jaki zgłosił pan poseł H. Hajduk, również jest moim zdaniem godny poparcia. Być może wyprzedzam tu pewne wyjaśnienia, jakie zechce przedłożyć Bank Inicjatyw Gospodarczych. Być może państwu również nasuną się pewne wnioski. Wtedy podejmiemy dyskusję na ten temat. Na razie, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarianMichalski">Sądzę, że pan prezes referując krótko problemy zawarte w materiałach, przedstawił je tak, że z czystym sumieniem możemy powiedzieć, że zarówno my, jako Komisja Młodzieży, Kultury Fizycznej i Turystyki jak i Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki zrobiliśmy dobrą robotę inicjując tę ustawę. Jak wynika ze sprawozdania, wniosła ona bardzo wiele do ożywienia kultury fizycznej w Polsce. Przede wszystkim dotyczy to kultury fizycznej dzieci.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarianMichalski">Sprowokowała ona także dynamikę nakładów na kulturę fizyczną i sport ze strony poszczególnych środowisk zainteresowanych modernizacją i odbudową nowych obiektów sportowych. Jako poseł, bardzo wysoko sobie cenię tę działalność, za co serdecznie dziękuję prezesowi S. Paszczykowi. Chciałbym też podkreślić kapitalną wagę realizacji tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MarianMichalski">Uważam, że materiały przedstawione przez UKFiT pozwolą nam, jako posłom obronić ideę działania w tej mierze. Chodzi mi o realizację ustawy, która, jak państwo pamiętają, była bardzo kontrowersyjna i bardzo krytykowana, a nawet doznała, nazwijmy to wielu wstrętów, ze strony Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MarianMichalski">Zgadzam się także z opinią, że nie są to jeszcze doskonałe założenia. Sądzę, że po roku realizacji ustawy, przyjdzie czas na głębszą analizę jej rezultatów i zmiany z niej wynikające. Sądzę też, że poprzedzi ją dyskusja w naszej Komisji, oraz że zostaną uwzględnione nasze uwagi i spostrzeżenia. Niektóre sprawy podnosił m.in. pan poseł K. Wiecheć.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MarianMichalski">Mam jedno szczegółowe pytanie, a mianowicie, co by było, gdybyśmy jako członkowie Komisji dowiedzieli się o tym, że oprócz tego, co przedstawiono nam w przedłożonym sprawozdaniu, na temat uruchomionych wniosków inwestycyjnych, pokazano by nam jaka jest ich geografia i jakie są te inwestycje?</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#MarianMichalski">Przypominam, że w założeniach przyjęto jeden punkt dla województwa, dwa dla makroregionu, trzy dla Warszawy. Chciałbym się dowiedzieć, jak to się ma w stosunku do geografii i rozmieszczenia w kraju tych środków, bowiem centralna inwestycja musi służyć całemu województwu. Może warto zastanowić się w przyszłości nad tego typu problemami związanymi z realizacją tej ustawy? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#LeszekChwat">Jestem bardzo mile zaskoczony tym sprawozdaniem, jakie otrzymaliśmy od pana prezesa S. Paszczyka. W momencie, gdy narodził się ten pomysł, zgłaszając swoje zastrzeżenia, miałem obawy, co do procedur. Okazuje się, że procedury są dosyć szczegółowe i jasne, chociaż nie oznacza to, że są one doskonałe.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#LeszekChwat">Mam świadomość, że wszyscy się uczą i w związku z tym zgłosiłbym takie uwagi. Otóż program inwestycyjny adresowany jest do samorządu terytorialnego. I dziwi mnie, że jako taki, nie jest on tu prezentowany jako martwy. Wyjaśnię skąd taki wniosek. Ano stąd, że na stronie 5 tego dokumentu znajduje się taki zapis: (...) „opinia wojewody lub osoby uprawnionej przez niego zajmującej się sportem i kulturą fizyczną”. Ta osoba ma stwierdzić celowość proponowanego przedsięwzięcia z punktu widzenia interesu sportu.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#LeszekChwat">Chciałbym przypomnieć, że jakiś czas temu rozmawialiśmy tu na temat funkcjonowania w urzędach wojewódzkich stanowisk powołanych do zajmowania się sportem. O ile sobie dobrze przypominam to ocena tej działalności, zarówno ze strony Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, jak i Komisji, była nie najlepsza.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#LeszekChwat">Podobne stanowiska są także przy sejmikach samorządowych i w związku z tym należałoby się zastanowić, czy nie oddać tych kompetencji właśnie sejmikom, jeśli dotyczy to gmin. Można co najmniej dyskutować, czy to wojewoda ma decydować o takich sprawach, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#LeszekChwat">Natomiast prawdziwość danych przestawionych przez wnioskodawcę, powinna, moim zdaniem, potwierdzać regionalna izba obrachunkowa, która prowadzi finanse gminy, a nie wojewoda, który tego typu nadzoru nad gminami nie ma.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#LeszekChwat">Mówiliśmy też o mizerii, jeżeli chodzi o urzędników urzędów wojewódzkich, zajmujących się kulturą fizyczną i sportem. Czy nie byłoby sensowne, aby jakaś niewielka część środków tego funduszu, była przeznaczona na organizowanie szkoleń dla pracowników samorządowych, którzy zajmują się w gminach właśnie sportem i kulturą fizyczną.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#LeszekChwat">Myślę tu o urzędnikach, zwłaszcza w małych gminach, którzy zajmują się i strażą pożarną i sportem i kulturą fizyczną i jeszcze kilkoma innymi rzeczami, bowiem wśród nich bardzo często znajdują się prawdziwi pasjonaci. Wiem, że tak jest bowiem przez cztery lata byłem burmistrzem a przez następne dwa przewodniczącym organizacji polskich miasteczek i spotykałem się m.in. z tymi pracownikami.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#LeszekChwat">Jeżeli można by było znaleźć jakieś niewielkie środki na ten cel, czy to przez władze wojewódzkie, czy np. przez Fundację Rozwoju Lokalnych Demokracji, to, moim zdanie, przyniosłoby to dobre efekty.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#LeszekChwat">Druga sprawa dotyczy zapisu, że na konkretną inwestycję może być przeznaczonych z funduszu tylko 50%. Na pierwszy rzut oka wygląda on bardzo sensownie, bowiem ma pobudzić lokalne inicjatywy. Ale w wielu gminach uniemożliwia to skorzystanie z tego typu możliwości, ponieważ gmina nie ma żadnych środków, a w każdym razie mniej niż 50% kosztów potrzebnej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#LeszekChwat">Są gminy, które mają bardzo małe budżety. Wysupłanie nawet kilkuset milionów jest dla nich problemem, nie mówiąc już o miliardach, które dziś są konieczne na inwestycje, w tym także na inwestycje sportowe. I właśnie w przypadku tych małych, biednych gmin postulowałbym rozważenie, czy nie można by ze środków funduszu przeznaczyć parę złotych na szkolenie urzędników samorządowych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławKopeć">Mam krótkie pytania. Na stronie 17 sprawozdania wymienione są ministerstwa, z którymi udało się urzędowi, za obopólną zgodą oczywiście, nawiązać porozumienie o współpracy. Czy jest jakieś ministerstwo z którym w tym czasie nie miał pan możliwości nawiązania kontaktu? To pytanie kieruję oczywiście do pana prezesa S. Paszczyka.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#StanisławKopeć">Na stronie 12 natomiast, wśród wymienionych tu urzędów centralnych, jest także Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Może jest to trochę emocjonalne podejście, ale chciałbym zapytać, czy pieniądze na organizację Ogólnopolskich Igrzysk Szkół Rolniczych były również przekazane z tego funduszu w ramach programu Sport Dzieci i Młodzieży?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#StanisławKopeć">Przychylam się do wszystkich przedstawionych wcześniej uwag, i muszę powiedzieć, że z dużą przyjemnością przeglądałem ten materiał. Jest on doskonale przygotowany merytorycznie a także technicznie i oby więcej było takich sprawozdań w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#StanisławKopeć">W procedurze przygotowawczych materiałów wnioskowych zarówno do decyzji jak i do współdziałania z bankiem, nasuwa mi się refleksja, a może raczej wniosek, że instytucje w których te środki występują powinny być uszeregowane w gradacji wojewódzkiej. Być może też regionalny BIG, i to chyba koresponduje z sugestią pana posła, mógłby sprawić, że dany wniosek mógłby być szybko wdrożony.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#StanisławKopeć">Podzielam w pełni pogląd pana posła Leszka Chwata, na udział i rolę sejmiku samorządowego w przygotowywaniu wniosków, szczególnie w układzie gradacji wojewódzkiej. Podkreślam też rolę i miejsce Regionalnej Izby Obrachunkowej czyli instytucji opiniującej udział środków własnych gminy w inwestycji o której wsparcie się stara. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Chciałbym się zwrócić z prośbą do tych posłów, którzy zgłaszają wnioski, o uzupełnienie ich i doprecyzowanie, dlatego, że będzie nam to potrzebne do sprawozdania Komisji na ten temat. Będzie to potrzebne zwłaszcza posłowi-sprawozdawcy, do przygotowania wystąpienia na forum Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Jeśli chodzi o propozycję renegocjacji umowy z bankiem, sądzę, że trzeba by przynajmniej zasugerować w jakim kierunku powinna ona pójść. Czy chodzi o zmianę oprocentowania czy o coś innego, itd.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Sprawa kolejna - otrzymaliśmy materiał uzupełniający. Prosiłbym, aby go prześledzić uważnie, bo są tu różnice jeśli chodzi o podane cyfry. Dla przykładu, w cyfrach określających ilość uruchomionych projektów różnica wynosi 4 do 7, a więc dosyć znaczna. Nie wiem, czy tam jest błąd?</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Ten temat będzie rozpatrywany przez Sejm na początku listopada. Prosiłbym więc, aby materiały były jak najbardziej aktualne. Dobre byłoby zasugerować, aby zrobiły to wszystkie województwa.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Jeśli chodzi o samorządy, to rzeczywiście, całkowicie podzielam pogląd na ten temat. Chciałbym też państwa poinformować, że w składzie komitetu doradczego przy Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki jest marszałek lub wicemarszałek samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Ponadto podczas posiedzenia Krajowego Sejmiku Samorządu Terytorialnego poprosiłem o opinię sejmiki wojewódzkie. Chodziło mi o to, aby ustosunkowały się do tych propozycji, które wojewoda ostatecznie w rankingu przedstawia nam. My tu już wielkich zmian nie wprowadzamy, a jedynie interweniujemy w sprawach drastycznych.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Samorządy składając wnioski do wojewodów, proszę mi wierzyć, upominają się i pilnują swoich spraw. Chciałbym więc podkreślić, że jest w tym dużo ich udziału. Jednocześnie jednak uważam, że nigdy go nie jest za dużo. I uspołecznienie tych procesów, zwłaszcza przy wojewodzie, np. poprzez powołanie komisji która bierze udział wraz z mocną reprezentacją samorządów jest chwalebne. Jest to krok we właściwym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Co do kryteriów podziału środków na województwa, o czym mówił pan poseł H. Hajduk. może warto by wprowadzić jeszcze jedno kryterium, a mianowicie aktywność obywateli w pozyskiwaniu tych środków. Byłoby to kryterium dodatkowe, korygujące, ale oczywiście nie decydujące.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Ta ustawa, moim zdaniem, jest to ostatnio najważniejszy problem legislacyjny i cieszy mnie to, że nie ma ona przeciwników w Komisji. Zresztą przy jej przyjmowaniu opozycja również nie była przeciwna. Były pojedyncze głosy, ale nie stwarzajmy sobie sztucznie wrogów. O poparciu projektu świadczy najlepiej fakt, że ta ustawa przeszła.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Nie zwalnia to natomiast posłów naszej Komisji z przeprowadzenia rozmów w klubach, po to, aby stanowiska klubów były trafnie wyważone. Chodzi bowiem o to, abyśmy nie wylali dziecka z kąpielą, poszukując możliwości poprawy i udoskonalenia zapisów ustawy. Jest to bardzo ważne zadanie dla nas i wydaje mi się, że najważniejsze. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszTomaszewski">Chciałbym wyrazić poparcie dla znacznej części wystąpienia pana posła L. Chwata, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawę opiniowania wniosków przez wojewodów i macierzyste wydziały urzędów wojewódzkich reprezentowane przez pracowników zajmujących się kulturą fizyczną i sportem.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszTomaszewski">Ja osobiście bardzo żałuję, że na terenie województwa szczecińskiego nie ma jeszcze naszego macierzystego wydziału. Sądzę bowiem, że jest to m.in. instrument w ręku Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, który powinien, również w rozmowie z wojewodami, wpływać na to, ażeby urzędy wojewódzkie dążyły do powołania wydziałów kultury fizycznej i sportu. Jest ich rzeczywiście niewiele.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#TadeuszTomaszewski">Jeśli chodzi o udział sejmiku samorządowego, sądzę, że byłbym tu bardzo ostrożny. Przede wszystkim dlatego, że jak się to wyraźnie w materiale mówi, wiele inwestycji jest uzgadnianych po pierwsze w Ministerstwie Edukacji Narodowej, a po drugie z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Ponadto są one wspomagane z budżetów wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#TadeuszTomaszewski">To wspomaganie z różnych źródeł sprawia, że jedna inwestycja jest nieraz finansowana przez wiele instytucji. Sądzę, że materiał przygotowany przez wojewodów przecież, odzwierciedla najistotniejsze potrzeby na danym terenie. Warto też zauważyć, iż w kolejnych latach, ilość środków przeznaczanych na nowo rozpoczynane inwestycje, będzie rosła.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#TadeuszTomaszewski">Natomiast jeśli chodzi o opinię pewnego rodzaju instytucji macierzystej czyli sejmiku samorządowego, to oczywiście, tak, popieram ten pomysł. Ale jeśli miałaby to być cała procedura przechodzenia przez Sejm nowelizacji ustawy, to zdecydowanie byłbym temu przeciwny.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#TadeuszTomaszewski">Kolejna kwestia, rzeczywiście sądzę, że wniosek ten jest wart zastanowienia się. Chodzi o potwierdzenie posiadania środków deklarowanych i wiarygodność partnerów. Sądzę jednak, że nadal powinno pozostać tak jak jest tzn. na nowo rozpoczynającą się inwestycję powinno być przygotowanych 50% środków a na dokończenie inwestycji lub modernizację - 30%.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#TadeuszTomaszewski">Uważam, że należałoby dążyć do budowy takich obiektów sportowych, o których wspominał pan prezes S. Paszczyk. Dotyczy to również małych gmin. Uważam, że powinny to być obiekty wielofunkcyjne, które do południa mogą służyć młodzieży szkolnej a po południu - wszystkim mieszkańcom danej gminy.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#TadeuszTomaszewski">Na przykładzie własnej gminy mogę powiedzieć, że dylematy, jakie tam się rozstrzyga dotyczą np. takich problemów jak ten czy ma być mała sala, czy też duża na zebranie i przeprowadzenie głosowania. Ja opowiadam się za budową obiektu wielofunkcyjnego i wtedy będzie mniej problemów.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#TadeuszTomaszewski">I jeszcze jedna sprawa, wynikająca być może po prostu z błędu. Na stronie 14 sprawozdania jest powiedziane, że w ciągu 1995 roku zrealizowano 56 zadań dotyczących osób niepełnosprawnych, które objęły 600 osób niepełnosprawnych. Łączna suma wydatkowana na ten cel wynosiła 17 mld zł. Na 600 osób, a więc na osobę wynosi to ok. 38 mln zł. Nie wiem, czy to nie jest błąd. Inaczej byłby to rzeczywiście wysoki koszt współfinansowania. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MarekZieliński">Pierwsza sprawa dotyczy kontroli NIK a konkretnie umowy z BIG SA, a szczegółowo w zasadzie pierwszego wniosku - oprocentowanie środków pieniężnych zgromadzonych na rachunku bankowym. Według mnie wymaga to również renegocjacji.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MarekZieliński">Natomiast jeśli chodzi o drugą kwestię, to jak wynika ze sprawozdania, została już poprawiona częściowo w miarę upływu czasu. Wydaje mi się, że potrzebna jest duża elastyczność przy określaniu jak duży powinien być udział gminy w konkretnej inwestycji. Są bowiem gminy, które mogą sobie pozwolić na większe uczestnictwo, a są i gminy biedne, które nie mają pieniędzy, gdzie ten udział siłą rzeczy musiałby być minimalny.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MarekZieliński">Inna sprawa związana jest z założeniami programowymi. W załączniku na stronie 2 jest powiedziane: „zakłada się wobec tego że dochody z dopłat, które są przewidziane na 1995 rok, będą przyznawane według następujących zasad: 70–50 -25%” itd. Ja rozumiem, że to jest aktualne nie tylko w 1995 roku, ale także w kolejnych następnych latach.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#MarekZieliński">Jeszcze na koniec uwaga, a właściwie sugestia. Może jest to skrzywienie zawodowe pana ministra, ale pewne ciągoty do budowania dużych obiektów dają się zauważyć. Ja uważam, że priorytetem powinny być sale gimnastyczne przy wszystkich szkołach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszKowalczyk">Chciałbym spojrzeć trochę retrospektywnie na sprawę i nie zgodzić z panem wiceprzewodniczącym, który powiedział, że wszyscy tę ustawę popierali. Tak się złożyło, że byłem na wszystkich posiedzeniach Komisji, kiedy omawialiśmy ten projekt ustawy i pamiętam, że zarzucano nam nawet łamanie konstytucji. Ale to tylko retrospekcja.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#TadeuszKowalczyk">Chciałbym powiedzieć, że materiał jest dobrze zrobiony, informacja jest wyczerpująca. Moim zdaniem również dobrze się stało, że to akurat BIG SA wygrał ten ankietowy konkurs. W moim województwie realizowane są cztery obiekty i wszystko przebiega sprawnie.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#TadeuszKowalczyk">Jeżeli chodzi o sprawę szkoleń, to podzielam zdanie kolegów, że należałoby rozszerzyć możliwości funduszu, aby BIG SA mógł zorganizować je dla urzędników gminy. Byłoby to cenne. Ponadto chyba nie tak kosztowne, bo przecież mogą to być szkolenia jednodniowe.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#TadeuszKowalczyk">Popieram też kolegę T. Tomaszewskiego, który powiedział, że nie ma potrzeby, żeby RIO opiniowała pewne wnioski. Jest to firma typowo kontrolna. Wystarczy, że opiniuje je wojewoda, który patrzy na kulturę fizyczną bardziej globalnie, z punktu widzenia województwa.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#TadeuszKowalczyk">Na koniec może nietypowe pytanie. Kiedyś ktoś mnie zapytał, co to znaczy, że „finanse skreśliły wam 46, 47b i 48c artykuły ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych?” Nie umiałem na to odpowiedzieć. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofWiecheć">Wiceprzewodniczący Z. Gorzelańczyk mówił, że oczekuje konkretnych propozycji zapisów dotyczących renegocjacji umowy. Ponieważ nie znam ani umowy zawartej pomiędzy Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki a Bankiem Inwestycji Gospodarczych SA, ani też tekstu umowy dotyczącej prowadzenia rachunku bankowego, natomiast znam wyniki kontroli NIK, które mówią, że „ustalone oprocentowanie środków (...) w porównaniu z oprocentowaniami jakie stosują inne banki (...) jest znacznie niższe niż na wkłady krótkoterminowe”.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KrzysztofWiecheć">Proponuję renegocjację umowy polegającą na zwiększeniu oprocentowania. Wtedy ten interes będzie lepszy. Póki co jednak gratuluję bankowi, ponieważ wydaje mi się, że dla banku jest to niezły interes. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekWielgus">Mam do pana prezesa S. Paszczyka króciutkie pytania. Cieszę się, że opinia członków Komisji, jak do tej pory, jest pozytywna, poza drobnymi uwagami. Ja natomiast chciałbym usłyszeć jakie macie problemy. Jest to przecież pierwszy okres działalności i na pewno nie jest wszystko idealnie. Na pewno są też problemy z którymi się borykacie, ale nie mówicie. Być może, moglibyśmy w jakiś sposób pomóc.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MarekWielgus">Wiem, że jest Rada Programowa. Chciałbym więc usłyszeć opinię szefa Rady Programowej na przykład, czy to jest to, o co chodziło, czy wszystko idzie we właściwym kierunku?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MarekWielgus">Dodam, że byłem raz zaproszony na Radę Programową. Muszę powiedzieć, że nie podobało mi się, jak jeden z senatorów upominał się wyłącznie o swoje kieleckie inwestycje. Po prostu walczył o swoje. Nie będę wymieniał nazwisk, ale chciałbym zwrócić uwagę, że zadaniem tej Rady czy tej Komisji, jest dbanie o sprawy sportu w całej Polsce, a nie tylko w poszczególnych województwach.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#MarekWielgus">Nie wiem też, jak Sejm ma oceniać obecność posłów w Radzie Programowej. Jak właściwie poseł ma oceniać swoją działalność w Radzie Programowej?</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#MarekWielgus">Druga sprawa dotyczy obiektów strategicznych. Tu pan minister wspominał o stadionach, m.in. o stadionie Legii. Ale prosiłbym o parę słów na temat strategii. Czy jesteście panowie zadowoleni z tej koncepcji, czy uważacie, że trzeba wydać większe pieniądze?</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#MarekWielgus">Mam też sprawę do prezesa BIG-u. Uważam, że jest wielkim osiągnięciem prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, że doprowadził do tego, że na BIG spadła wielka robota. Mam prośbę, aby pan prezes zorientował nas ilu ludzi powinno pracować, przy wykonywaniu tych wszystkich prac?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Chciałbym tu rozwiać wątpliwości i powiedzieć, że jestem członkiem Komitetu i jestem dumny, że nim jestem. A jeśli chodzi o ocenę, to chciałbym przypomnieć, że Rada Programowa jest jednym z elementów tego mechanizmu i największym sukcesem Rady Programowej, jest moim zdanie takie opracowanie założeń, że stanowią one obiektywne kryterium.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Nie będę opowiadał szczegółowo na czym to polega. Chciałbym tylko powiedzieć, że na samym początku również miałem podobne dylematy jak poseł M. Wielgus. Powiedziałem też sobie, że jeśli działalność będzie polegała na tym, że Rada będzie rozpatrywać i opiniować wnioski to ja z niej wyjdę. Ale okazało się, że nasza działalność polegała na wypracowaniu kryteriów i takim ich ustawieniu, aby tego typu zakusy, jakie reprezentował pan senator, nie były po prostu możliwe do zrealizowania.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Cały proces został tak precyzyjnie określony, że naprawdę nie ma pola do żadnych manewrów. I to chciałem wyjaśnić. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#EdwardBochacz">W ocenie Najwyższej Izby Kontroli, to, co zrobił prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki w sprawie wdrożenia ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych, jest dużym osiągnięciem. W zasadzie nie mamy jakiegokolwiek zastrzeżenia ze strony techniczno-organizacyjnej. Wprost przeciwnie, uważamy, że jest to w pewnym stopniu majstersztyk, a panu prezesowi S. Paszczykowi należą się wyrazy uznania.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#EdwardBochacz">Zadbano nawet o to, żeby wprowadzić pewien element uspołecznienia w decyzjach typowo administracyjnych. Uważamy, że w jakimś stopniu stało się to za sprawą uwag, jakie towarzyszyły omawianiu tego problemu na posiedzeniach Komisji, przy ocenie wykorzystania budżetu Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Z tej racji m.in. sprawa ta znalazła się w centrum naszej uwagi.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#EdwardBochacz">Ustawa weszła w życie w 1994 roku i z racji uprawnień Najwyższej Izby Kontroli, mieliśmy wręcz obowiązek przyjrzeć się tym działaniom. Sprawy te bowiem bardzo ściśle łączą się z finansami państwa, nie tylko budżetu Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#EdwardBochacz">Jeżeli chodzi o zastrzeżenia i wątpliwości, jakie mamy do realizacji wdrażania ustawy, a zostały one wyartykułowane w naszych uwagach, są one aktualne. W stosunku do wypowiedzi tych panów posłów, którzy powoływali się na nasze ustalenia, mamy prośbę o zwrócenie uwagi na niektóre sprawy.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#EdwardBochacz">Otóż w tej chwili, w Polsce, jest sytuacja taka, że jeden człowiek, którym jest prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, decyduje o wydatkach w wysokości ponad biliona złotych. On jeden decyduje o tym, na co te środki będą wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#EdwardBochacz">Oczywiście, można wierzyć prezesowi, można ufać i być w pełni przekonanym, że grosz nie zostanie zmarnowany, ale zaufanie, a przepis prawny to są dwie różne rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#EdwardBochacz">Jeśli chodzi o samo sprawozdanie Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, otrzymaliśmy je w dniu dzisiejszym, nie było więc czasu, aby się z nim zapoznać. Niemniej mamy pewne uwagi i prosilibyśmy Wysoką Komisję o ich przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#EdwardBochacz">Na stronie 2 napisano, o stanowisku ministra finansów. Nie wspomniano jednak o stanowisku i wnioskach NIK, które jest odmienne od stanowiska ministra finansów. W szczególności nie wspomniano o decyzji Komitetu Społeczno-Politycznego oraz Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów z 5 kwietnia 1995 roku, w której zobowiązano ministra finansów w porozumieniu z prezesem UKFiT do przygotowania projektu nowelizacji ustawy, która określi sposób gospodarowania środkami finansowymi pochodzącymi z dopłat do gier liczbowych.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#EdwardBochacz">Z tego wynika, że nasze obiekcje, są zbliżone z tym, które były już omawiane 5 kwietnia 1995 roku. Byłoby warto więc uzupełnić to sprawozdanie, zwłaszcza że z tego, co dzisiaj pan prezes S. Paszczyk mówił wynika, że finalizowane są prace nad nowelizacją ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#EdwardBochacz">Na stronie 3 napisano o wysokim oprocentowaniu rachunku bankowego, na którym gromadzone są środki finansowe pochodzące z dopłat. Stwierdza się tam jednocześnie o oprocentowaniu na poziomie zakładanej w ustawie budżetowej inflacji. Ze wstępnej analizy, jaką przeprowadziliśmy, wynika, że brakuje przesłanek do uznania tego oprocentowania za wysokie, a umowa z BIG-iem z 16 stycznia 1994 r. nie przewiduje oprocentowania na poziomie zakładanej inflacji.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#EdwardBochacz">Przypomnę, że w ustawie budżetowej, w art. 36 ust. 2 jest mowa o przewidywanym wzroście cen w wysokości 22,7 proc. Rzeczywisty wzrost cen będzie, jak się przewiduje wyższy, natomiast maksymalny procent przewidziany w umowie z BIG-iem jest niższy.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#EdwardBochacz">Na stronie 3 wymienia się zadania realizowane wspólnie z BIG-iem. W wykazie tych zadań, jedno z bardzo ważnych naszym zdaniem zadań jest określone w paragrafie 3, a dotyczy kontroli terminowości wpływu środków finansowych z przedsiębiorstwa Totalizator Sportowy.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#EdwardBochacz">W naszej opinii ta sprawa jest dość ważna, a może nawet bardzo ważna. Wydaje nam się, że jest sprawą dyskusyjną czy można tylko i wyłącznie bankowi powierzyć sprawę wywiązywania się przedsiębiorstwa z zobowiązań względem Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#EdwardBochacz">Nie wiem, jak ta sprawa jest zorganizowana w samym urzędzie. Tego typu obowiązek jednak spoczywający tylko i wyłącznie na banku, który działa w imieniu prezesa UKFiT, bo tak jest sformułowany ten paragraf, jest naszym zdaniem rozwiązaniem niedostatecznym.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#EdwardBochacz">Jest to rozwiązanie niedostateczne również z punktu widzenia społeczeństwa. Bo ja grając w toto-lotka wpłacam te pieniądze. Chyba mam prawo, podobnie jak każdy z nas, wiedzieć, co z tymi pieniędzmi się dzieje, co z tego wynika, co za nie zrealizowano i jak przedsiębiorstwo które pobiera te opłaty, wywiązuje się ze swoich zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#EdwardBochacz">Sprawozdanie Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki nie zawiera tych informacji. Ani o terminowości wpłat, ani też ich zgodności z uzyskiwanymi przychodami. W sprawozdaniu nie ma także nic o wielkości wpływów Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki z tytułu oprocentowania lokat. Nie wiadomo też, czy podane w sprawozdaniu wpływy obejmują to oprocentowanie i czy są w związku z tym pełne.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#EdwardBochacz">Gdyby to oprocentowanie nie było wliczone, wynikałoby stąd, że również wskaźniki procentowe, różnego rodzaju odsetki i udziały, są niepełne, albo po prostu nieprawdziwe. A przynajmniej niezgodne ze stanem faktycznym.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#EdwardBochacz">W sprawozdaniu również nie napisano, że pierwsze decyzje finansowe o przyznawaniu środków, podjęto dopiero w kwietniu tego roku. W odniesieniu do wydatków związanych ze sportem dzieci i osób niepełnosprawnych, oraz w maju 1995 r. w stosunku do zadań inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#EdwardBochacz">Jest to o tyle istotne, że jak nam się wydaje, w tym sprawozdaniu brakuje czegoś, co ilustrowałoby w sposób widoczny po prawie rocznym okresie funkcjonowania ustawy, co zrealizowano z tych środków w skali kraju.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#EdwardBochacz">Jeśli chodzi o sport dzieci i młodzieży, są to rzeczy niewymierne. To samo jeśli chodzi o niepełnosprawnych - również są to rzeczy niewymierne. Natomiast wydaje nam się, że mogłyby być one wymierne w przypadku dofinansowań związanych z inwestycjami.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#EdwardBochacz">Ze sprawozdania, które dzisiaj uzyskaliśmy, według danych na 28 sierpnia, wynika, że niektóre inwestycje są już zakończone. A jeśli są zakończone, to znaczy, że można już coś pokazać. Można by także pokazać czy i jak są realizowane te założenia programowe, które rodzą się z udziałem własnym, lub bez. Być może, że te 500 mld starych złotych byłoby pokazane np. w kwocie wyższej wraz z udziałami własnymi, np. 700,800 mld zł. Radzi bylibyśmy zobaczyć te pierwsze wybudowane obiekty. Gdzie one są?</u>
          <u xml:id="u-17.21" who="#EdwardBochacz">Materiał jest dość anonimowy. Ileś wydano, ale nie wiadomo gdzie i nie wiadomo jak. I patrząc na to tak, jak patrzy ta część społeczeństwa, która uczestniczy w grach liczbowych, chciałbym po prostu wiedzieć, co z tą moją symboliczną złotówką się stało, jak została ona zagospodarowana.</u>
          <u xml:id="u-17.22" who="#EdwardBochacz">Jeśli chodzi o środki specjalne, to po prostu prośba z naszej strony żeby to nie umknęło. W naszych uwagach do wykonania budżetu sprawa ta jest zapisana na samym końcu. Jest tam powiedziane, że za tym optujemy i to będziemy wnioskować. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StefanPaszczyk">Dziękuję za tę, jak mi się wydaje, dobrą opinię, o sposobie wdrażania ustawy. Chciałbym też poinformować, że pod koniec roku przygotujemy wykaz zakończonych inwestycji z pełną dokumentacją. Będą zdjęcia, albumy itp. Dokumentacji dokonuje się na poziomie lokalnym. Zapewniam, że wszystko będzie na koniec roku, a być może już na 1 listopada będziemy mogli przedstawić państwu takie sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StefanPaszczyk">Z wieloma uwagami Komisji a także Najwyższej Izby Kontroli, zgadzamy się. Niezależnie też do tych opinii podjęliśmy już pewne działania.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#StefanPaszczyk">Pierwsza sprawa, która przewijała się tu w wypowiedziach państwa, to sprawa renegocjacji umowy z bankiem. Istotnie, mamy to w planach. Będzie o tym mówił jeszcze wiceprezes E. Pietrasik i jak sądzę, także prezes BIG SA. B. Kott.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#StefanPaszczyk">Jednym z powodów, dla których jesteśmy zmuszeni, niezależnie od tego, jakie mamy oceny tej działalności, a są one dobre, poza tym oprocentowaniem, do pozyskania jednego etatu więcej. Co się tyczy problemów o które pytał nas poseł M. Wielgus, mamy właściwie jeden - podstawowy. Obiekty, które są kończone lub budowane, nie przystają do tego, co chcieliśmy tą drogą uzyskać. Są drogie, nieekonomiczne, nieprzystające do naszych obecnych wymagań. Po prostu widać, że są to zaszłości architektoniczne, urbanistyczne, technologiczne itd.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#StefanPaszczyk">Na przykład problem Stadionu X-lecia. Wydaje się, że najlepiej byłoby go zasypać. Wydając pieniądze na jego modernizację marnujemy je. Jest to może zbyt emocjonalna ocena i uproszczona, ale tak to dziś wygląda. Zresztą to samo dotyczy stadionu śląskiego. Badała tę sprawę Komisja. Są propozycje modernizacji za 800 mld zł, a przecież ten stadion nadal będzie taki sam.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#StefanPaszczyk">Inny problem to stadion Legii. Projekt jego modernizacji, wykonany przez Zabłockiego, wymagałby 3,5 bln zł. Taką sumę musielibyśmy wydatkować na realizację tego projektu w ciągu 3 lat.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#StefanPaszczyk">Współpracujemy w tej mierze z Hiszpanami, staramy się korzystać z doświadczeń innych krajów, bo nie mamy innego sposobu. Zmierzamy do tego, żeby wynegocjować w rozmowach z BIG-iem zorganizowanie konkursu na projekty dla czterech typów obiektów, które będą stosowały bardziej nowoczesne i bardziej ekonomiczne technologie. Są przecież na świecie producenci tanich materiałów, za pomocą których można za tanie pieniądze budować np. pawilony sportowe. Chcieliśmy mieć jednak nie okazjonalne rozwiązania, lecz takie, które będzie można stosować systematycznie. Chodzi też o takie projekty, które moglibyśmy zaoferować gminom.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#StefanPaszczyk">Nawisem mówiąc, łatwiej jest załatwić coś w gminie, nawet dając tylko 33% niż w Warszawie znaleźć partnera do rozmowy. Po pierwsze gminie potrzebne są obiekty nie za kilkadziesiąt miliardów tylko za 10 albo kilkanaście. W dużych miastach inwestycje są drogie i praktycznie nie do skończenia.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#StefanPaszczyk">Wiele obiektów buduje się po 15 lat i dłużej. Takie inwestycje są jak worek bez dna, bo ich koszty stale rosną. Takich obiektów po prostu nie opłaca się finansować.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#StefanPaszczyk">Jeśli chodzi o owe 33%, pragnę poinformować, że jest to sprawdzone już rozwiązanie europejskie. Po prostu w większości państw stosuje się tę wielkość jako najbardziej stymulującą lokalne inicjatywy. A nam zależy na współpracy z samorządami terytorialnymi, a nie z klubami sportowymi.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#StefanPaszczyk">Zdarzają się jeszcze zupełnie nieekonomiczne propozycje, np. budowa dużego basenu. Takie pomysły mają na ogół kluby, które potem nie mają pieniędzy na jego utrzymanie. Tak więc przede wszystkim powinien decydować samorząd terytorialny, który wie, co potrzebuje, na co go stać i czy da radę potem ten obiekt utrzymać.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#StefanPaszczyk">Ogromne rezerwy widzimy także w naszych niedoskonałościach technologicznych. Ale tego typu nasze propozycje znajdą się w założeniach programowych dotyczących lat 2005, które również państwu przedstawimy. Myślę, że nastąpi to w pierwszych dniach listopada.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#StefanPaszczyk">Odnośnie podejmowania decyzji, chciałbym powiedzieć, że od marca tego roku, kiedy pertraktowałem, dyskutowałem z wojewodami, nie podejmowałem żadnej decyzji. Zresztą zapis ustawowy nie daje mi takich szans. Decyzje podejmuje wojewoda. Zresztą, nawet gdybym miał taką władzę, to przy tak pomyślnym obiegu dokumentów, po prostu nie nadążyłbym ich podpisywać.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#StefanPaszczyk">Co do uspołecznienia decyzji, chciałbym wyjaśnić, że Rada Programowa ma w tej mierze czyste ręce, bo nie podejmuje żadnej decyzji. Zresztą konsekwentnie Rada Programowa także za nic nie odpowiada.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#StefanPaszczyk">Jeśli chodzi o doszkalanie pracowników samorządowych, to przyjmujemy tę uwagę i będziemy na ten temat rozmawiali z BIG-iem. Postaramy się uruchomić takie możliwości w każdym województwie i w każdej gminie. Z punktu widzenia doszkalania w zakresie inwestycyjnym, nie będę chciał dodatkowych pieniędzy z budżetu, tylko postaram się je uzyskać od wojewody. Na razie jeszcze mam na nich wpływ.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#StefanPaszczyk">Chciałbym też zatrzymać te uprawnienia jeszcze na ten rok, ponieważ jest to terenowy organ administracji państwowej. Mając wpływ na wojewodę, jestem bezpieczny. Jednocześnie będę pertraktował z BIG-iem. Dzwonią do mnie prezydenci miast, i burmistrzowie i mówią, że nie popuszczą. W efekcie wszyscy są zakleszczeni we wzajemnie sprzecznych interesach.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#StefanPaszczyk">Chciałbym też zwrócić uwagę na fakt, że organizatorzy Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży uczynili przy okazji ogromną promocję totalizatora. Natomiast tego rodzaju działalnością nie interesowali się zupełnie burmistrzowie i prezydenci miast ani też samorząd terytorialny.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#StefanPaszczyk">Jeśli chodzi o informację na temat wielkości środków i ich spływu do banku, to chciałbym powiedzieć, że po rozmowach z kierownictwem totalizatora nie było żadnych zacięć. Wszystko wpływało terminowo. Być może dlatego właśnie nie umieściliśmy tej informacji w sprawozdaniu. Ale uwagę przyjmujemy i uzupełnimy sprawozdanie pana wiceprezesa E. Pietrasika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekWielgus">Postaram się odpowiedzieć na wątpliwości bardzo konkretnie. Pierwsza sprawa - dlaczego tak późno to się rozpoczęło biorąc pod uwagę termin uchwalenia ustawy.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MarekWielgus">Otóż w listopadzie rozesłaliśmy wnioski do województw. W marcu i kwietniu dopiero wpłynęły pierwsze prawidłowo wypełnione wnioski. Stąd dopiero w maju mogło dojść do uruchomienia środków na realizację pierwszych zadań. Dalej procedura postępowała już szybciej. Było też coraz więcej wniosków do opiniowania.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MarekWielgus">Chciałbym też dodać, że Rada, chociaż nie decyduje, to jednak w wielu przypadkach stawia przed bankiem określone warunki, po spełnieniu których dopiero może być podpisana umowa. Niejednokrotnie też, właśnie te stawiane przez Radę warunki, przedłużają procedurę.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#MarekWielgus">Dam taki przykład. Burmistrz małej gminy zgłasza zabezpieczenie inwestycji. W momencie podjęcia decyzji, burmistrz dowiaduje się, że Rada zmieniła warunki i w związku z tym procedura przeciągnie się. I w tym momencie następuje niedotrzymanie warunków umowy. Ale jednocześnie działalność Rady jest jakimś zabezpieczeniem i chyba właśnie Radzie zawdzięczamy fakt, że nie mieliśmy jeszcze potknięcia.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#MarekWielgus">Nawiązując do wystąpienia przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, informuję, że stosujemy wszystkie tryby i zasady, jakie są stosowane przy wpływach budżetowych. Także środki przekazywane na rozwój sportu dzieci i młodzieży oraz niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#MarekWielgus">Jeśli chodzi o środki strategiczne, to, jak w tej chwili widzimy, byliśmy nieco zbyt uczciwi, bo te 10% znacznie ograniczył nam możliwości zapełnienia Polski siecią obiektów, które dla sportu wyczynowego są niezbędne. Dlatego w przyszłym roku będziemy proponować prezesowi UKFiT około 15 do 17% środków do wykorzystania na inwestycje strategiczne.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#MarekWielgus">Była tu mowa o dysproporcjach. Przyjmujemy tę uwagę, będziemy się starali wyrównać te dysproporcje.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#MarekWielgus">Jeśli chodzi o centralne inwestycje jest ich około 19, ale problem praktycznie dotyczy całej Polski. Dotyczy to nie tylko stadionów ale także hal i boisk sportowych. Postaramy się przedstawić Komisji szczegółowe informacje na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#MarekWielgus">Środki te są traktowane jak środki budżetowe, a wiadomo, że jako takie, powinny one być wykorzystane w całości pod koniec roku. Trudność polega na tym, że my musimy patrzeć czy również w przyszłym roku dana inwestycja będzie mogła być kontynuowana przez gminę. Trzeba także brać pod uwagę, ile w danym województwie przypada tych środków na głowę ludności, bo suwalskie nie jest równe warszawskiemu. Każde z tych województw ma też inne potencjalne możliwości.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#MarekWielgus">Pan poseł M. Wielgus pytał jakie mamy problemy. Ja wymieniłbym przede wszystkim absolutnie niezrozumienie przyjętej procedury przez naszych klientów. Składający wnioski wyobrażali sobie, że w dzień po decyzji otrzymają pieniądze o które się starają. I byli zdziwieni, że tak nie jest. Mówili: „to dajcie chociaż zaliczkę”.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#MarekWielgus">Drugie utrudnienie to niezrozumienie konieczności dociekliwości bankowego działu finansowego. A jeśli chodzi o Radę Programową to ten zespół ludzi musiał się zgrać ze sobą, poznać się aby się dobrze porozumieć. A to także wymagało trochę czasu. W każdym razie jest to „zgranie” w kategoriach pozytywnych a nie pejoratywnych. I w miarę tego, elementy negatywne, jakie na początku działalności Rady się zdarzały, obecnie zanikają.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#MarekWielgus">Przyjęta procedura ogranicza rolę Rady tylko do pewnego zakresu, a nie do podejmowania decyzji.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#MarekWielgus">Padło pytanie czy jesteśmy zadowoleni z kierunków strategicznych. Powiedziałem już, że będziemy te kwestie weryfikować, jeśli chodzi o strategię na przyszły rok. Pozostała natomiast kwestia renegocjacji z Bankiem Inicjatyw Gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#MarekWielgus">Po pierwsze chciałbym tu rozwiać pewne mity. Tuż po wprowadzeniu w życie tego przedsięwzięcia, poważne autorytety finansowe przestrzegały nas, aby nie lokować środków na tym rachunku. Grozi to bowiem ograniczeniami i komplikacjami, jeśli chodzi o funkcjonowanie tego systemu.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#MarekWielgus">Chciałbym jednak przypomnieć, że całość przetargu została przeprowadzona zgodnie z procedurą przetargową. Negocjacje były prowadzone z dwoma bankami, które złożyły najlepsze oferty. Zrobiliśmy ekspertyzę tych ofert i dopiero potem dokonaliśmy wyboru. Natomiast na pewno nie chodziło nam o to, aby robić korzystne lokaty. Nie mieliśmy zamiaru kupować papierów wartościowych skarbu państwa. Te pieniądze miały służyć innym celom. I zgodnie z tymi celami zostały wydatkowane. Nie wyklucza, to jednak dalszych dyskusji, na różne tematy, z bankiem.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#MarekWielgus">Jest na przykład bardzo wyraźny i twardy rozdział między zadaniami banku a zadaniami urzędu. Przeprowadziliśmy na ten temat wiele wspólnych narad. Bank jest od techniki, ekonomii i sprawdzania formalnych spraw, natomiast decyzja jest w gestii urzędu.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#MarekWielgus">Polski Związek Piłki Nożnej w 1995 roku zaplanował modernizację stadionu CWKS Legia. Wniosek skierowano w lutym. Rada Programowa ds. Inwestycji, na posiedzeniu w dniu 19 kwietnia br. zatwierdziła wykaz inwestycji strategicznych na ten rok odkładając problem odpowiednich stadionów. Na posiedzeniu w dniu 13 czerwca Rada zatwierdziła włączenie do inwestycji strategicznych modernizację stadionu CWKS Legia oraz GKS Katowice. Bez wniosków, była to bowiem tylko kwestia wyrażenia pewnych intencji. Wniosek natomiast wpłynął dopiero po wydarzeniach na stadionie Legii.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#MarekWielgus">Jednocześnie jednak, powiadomiliśmy kierownictwo Legii, że dopóki nie zostaną oszacowane straty, jakie stadion Legii poniósł w wyniku chuligańskich wybryków kibiców Legii, ani złotówka, ani grosz, nie zostaną, ze środków publicznych, przekazane. Sprawa będzie mogła być omówiona w momencie, gdy wojewoda uzna, że stadion Legii uległ dewastacji.</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#MarekWielgus">Kierownictwo Legii przyjęło nasze warunki. Informuję więc, że wniosek o przyznanie środków finansowych na modernizację stadionu CWKS Legii został przedstawiony wraz ze zbiorczym przedstawieniem wniosków CWKS już 6.07.1995 r. Do chwili obecnej nie został złożony do Banku Inicjatyw Gospodarczych SA wymagany projekt proponowanych prac modernizacyjnych. Dokument ten jest wymagany przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki. W związku z tym wniosek ten nie był rozpatrywany przez Komitet Finansowy ani też opiniowany przez radę i nie mogła być też podjęta żadna decyzja.</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#MarekWielgus">Jutro, po rozmowach z kierownictwem Legii, zamierzamy wydać na ten temat oficjalne oświadczenie. Na razie wszelkie informacje o przekazaniu na ten cel miliona dolarów należy włożyć między bajki. Wszystko mamy udokumentowane i jesteśmy w stanie na każde pytanie odpowiedzieć. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BogusławKott">Dziękuję za zaproszenie na posiedzenie Komisji i możliwość wygłoszenia paru komentarzy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#BogusławKott">Kwestia pierwsza - szeroko tu komentowana - potrzeba renegocjacji umowy. Chciałbym powiedzieć, że umowa jest zawarta przez partnerów i w związku z tym zawsze może być przez tych partnerów zerwana lub zmieniona. Bez żadnego podtekstu emocjonalnego.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#BogusławKott">Chcę też podkreślić, że naszą intencją była współpraca długoterminowa. Podkreślałem to zresztą jeszcze przed zawarciem stosownej umowy z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki, na posiedzeniu Komisji. W żadnym przypadku więc nie chodziło nam o to, żeby złupić Urząd i to jeszcze z pieniędzy budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#BogusławKott">Jeśli chodzi o komentarze bardziej szczegółowe, to oprocentowanie rachunku a vista zaproponowane dla Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki jest najwyższym oferowanym przez bank dla klientów przy czym odsetki są co miesiąc naliczane i kapitalizowane. Tak więc każdego następnego miesiąca liczą się odsetki od odsetek. Taka jest umowa i my się z tej umowy wywiązujemy.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#BogusławKott">Nie mogę podzielić poglądu, że jest to oprocentowanie bardzo niskie i zdecydowanie niższe niż depozyty miesięczne, zważywszy, że nasza publiczna oferta na depozyty miesięczne wynosi 19% co w porównaniu do 17% nie jest jakąś rażącą różnicą.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#BogusławKott">My musimy patrzeć na tę kwestię z różnych punktów widzenia. Nie wszystkie punkty widzenia muszą być dla państwa interesujące. Obowiązuje nas prawo bankowe, mamy rezerwy, obowiązek tworzenia od zgromadzonych funduszy, a ekonomia rachunków a vista jest zupełnie inna niż ekonomia depozytów. Ponadto zarządzanie środkami przez bank jest zupełnie inne w przypadku rachunków a vista a zupełnie inne w przypadku depozytów.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#BogusławKott">Nie kwestionując więc potrzeby prowadzenia negocjacji, chciałbym tylko wyrazić pogląd, że odnoszenie tego oprocentowania do depozytów miesięcznych nie wskazuje na to, żeby różnice były bardzo istotne. Ale to nie jest najważniejsze.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#BogusławKott">Najważniejsze, w moim przekonaniu jest to, że wykonując warunki umowy, prowadzimy cały szereg prac bez pobierania opłat prowizji bankowych czy dodatkowego zarobku. I taki był zamysł całego przedsięwzięcia od samego początku.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#BogusławKott">Odpowiadając na pytanie pana posła M. Wielgusa, myślę, że trudno byłoby mi w tej chwili powiedzieć, ile osób jest w banku zatrudnionych przy obsłudze tej współpracy. Wyłącznie do tego celu jest tylko kilka osób, ale mając wysoko kwalifikowanych ludzi, możemy ich wykorzystać do pracy tylko w pewnym przedziale czasowym.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#BogusławKott">Gdyby tego typu struktura chciała zorganizować na własne potrzeby np. dom kultury fizycznej i sportu, zakładając, że miałaby na ten cel stosowne środki, musiałaby płacić wysokie wynagrodzenie wybitnym specjalistom. Myślę, że w tej chwili byłby to zespół liczący kilkadziesiąt osób. U nas bezpośrednio pracuje w tej chwili, przy obsłudze tego funduszu, ok. 20 osób.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#BogusławKott">Chcę podkreślić, że z zupełnie innego powodu w banku my dysponujemy bardzo dobrymi specjalistami, których na rynku pracy nie ma. Są oczywiście koszty dodatkowe związane z obsługą tego funduszu, koszty ekspertyz, koszty wycen, analiz stanu prawnego i ekspertyz prawnych różnych projektów, koszty podróży i olbrzymiej liczby konsultacji. W ostatnim czasie nasi pracownicy udzielili 165 konsultacji, za które nie pobierali wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#BogusławKott">Jest jeszcze jeden, bardzo istotny element, a mianowicie że podpisując tę umowę o współpracy przy zagospodarowywaniu środków finansowych, angażujemy przecież swoją wiedzę i doświadczenie bardzo często wystawiając się jednocześnie na pomówienia, co ostatnio właśnie miało miejsce. Nie był to pierwszy wypadek i sądzę, także nie ostatni. W wielu przypadkach jest to efekt tego, że pracownicy bankowi są bardzo odporni na różnego rodzaju sugestie i naciski i starannie przestrzegają procedury. Nie zawsze odpowiada to zainteresowanym.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#BogusławKott">Tyle ogólnego komentarza, jeśli chodzi o renegocjowanie umowy. Chcę podkreślić, że zawsze jesteśmy gotowi na takie spotkania. Na marginesie powiem, że uważam za świetny pomysł organizowania seminariów czy szkoleń w terenie. Ja sobie ten pomysł odnotowałem i jedną z deklaracji, w ramach renegocjacji byłoby to, że my wzięlibyśmy na siebie organizowanie tego typu szkoleń i seminariów. Nie tylko wysiłek finansowy, bo on nie jest najważniejszy, ale przede wszystkim sprawy związane z dostarczaniem na te seminaria odpowiednio wykwalifikowanych ludzi, którzy potrafią wyjaśniać szybko i porządnie, a także w sposób prosty, sprawy niezmiernie skomplikowane.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#BogusławKott">Jeśli chodzi o zgłoszony tutaj postulat analizy rzetelności wykorzystanie funduszy, co prawda nie do końca dla mnie zrozumiały, to jednak formalnie rzecz biorąc, rachunki bankowe są oczywiście do sprawdzenia. Nie ma tu najmniejszego problemu. Mogę zapewnić, że są one prowadzone nie tylko zgodnie z prawem bankowym, ale i zgodnie z kulturą i sztuką bankowości. Nikt tu żadnych przekrętów nie robi i nie próbuje robić.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#BogusławKott">Być może podtekstem w pytaniu dotyczącym tego problemu jest to, co za chwilę się zdarzy, a mianowicie za chwilę pojawią się nam problemy związane z rzetelnością dysponowania tymi funduszami dlatego, że rozpoczął się proces inwestowania. Jednocześnie rozpoczął się proces kontroli gospodarowania tymi środkami a także proces weryfikowania nie tylko pozycji finansowych gmin, ale także ich odpowiedzialności. I ta działalność, ta część pracy, którą będziemy wykonywali, według mnie, jest takim właśnie dużym zadaniem, które nie jest jeszcze do końca przez nas rozpoznane. Daleko trudniejszym zadaniem niż przygotowanie stosownych procedur weryfikacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#BogusławKott">W tym celu oczywiście zostanie zatrudnionych znacznie więcej pracowników. Będziemy też korzystali z naszej sieci terenowej liczącej 22 oddziały. Jeśli będzie trzeba, będziemy tworzyli stosowne przedstawicielstwa. Mamy inspektorów nadzoru, którzy pracę kontrolną i nadzorczą nad możliwością zagospodarowania funduszy będą wykonywać.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#BogusławKott">Jeśli chodzi o problemy, myślę, że podstawowym jest problem techniczny, związany z brakiem stosownych kompetencji przy opracowywaniu wniosków. Sądzę, że my to już pokonaliśmy i z całą pewnością każdy przypadek, wtedy, gdy mamy do czynienia z chęcią współpracy i z chęcią przedstawienia właściwie przygotowanych projektów, znajduje współdziałanie po naszej stronie.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#BogusławKott">Dla nas bardzo ważne jest rozszerzenie współpracy z organami terytorialnymi, z samorządami. Musimy przy tym bardzo mocno trzymać się zasady ustalania priorytetu. Musimy wiedzieć, które przedsięwzięcia mają priorytet, które są najpilniejsze. Wtedy decydują względy merytoryczne, a nie większa czy mniejsza siła nacisku.</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#BogusławKott">Na koniec chciałbym powiedzieć jeszcze jedno zdanie na temat izb obrachunkowych. Wtedy, gdy jest taka potrzeba, to oczywiście zasięgamy opinii izby obrachunkowej. ale nie zawsze te opinie są potrzebne, ponieważ nie zawsze mamy do czynienia z tzw. planową sytuacją finansową gminy. W takich przypadkach, żeby niepotrzebnie nie biurokratyzować tego procesu, odstępujemy od zasięgania opinii Rejonowej Izby Obrachunkowej.</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#BogusławKott">Jeszcze parę słów na temat współpracy z UKFiT-em. Obawialiśmy się dwóch bardzo ważnych problemów. Pierwszy wiąże się z tym, że większość funduszy, o czym wszyscy wiedzą, pararządowych, nie jest zagospodarowana dobrze. Jest mnóstwo różnych zarzutów. One ponadto podlegają różnym naciskom i trudno mi powiedzieć z czego to wszystko wynika.</u>
          <u xml:id="u-20.20" who="#BogusławKott">Znając również siły nacisku środowisk związanych ze sportem, obawialiśmy się, żeby nie doszło do sytuacji, w wyniku której bank byłby również obciążony.</u>
          <u xml:id="u-20.21" who="#BogusławKott">Było to pierwsze ryzyko, którego obawialiśmy się i muszę powiedzieć, że spotkaliśmy się z niezwykłą wprost współpracą, oczywiście w sensie pozytywnym. Życzyłbym wszystkim kierownikom funduszy w wydziale, żeby tak im się układała współpraca.</u>
          <u xml:id="u-20.22" who="#BogusławKott">Druga sprawa, też bardzo istotna, to jest zderzenie dwóch różnych mentalności, dwóch różnych struktur. Bank, poza tym, że jest bankiem, jest strukturą komercyjną, nastawioną na zupełnie inny rytm funkcjonowania i inne cele funkcjonowania. Urząd jest strukturą administracyjną i to zderzenie dwóch odmiennych struktur nie zawsze prowadzi do korzystnych efektów. W tym przypadku bardzo szybko doszliśmy do porozumienia, a pojawiające się problemy związane ze współpracą, pokonaliśmy wspólnie i to na wszystkich szczeblach.</u>
          <u xml:id="u-20.23" who="#BogusławKott">Nasi pracownicy razem podróżują po Polsce, razem konsultują, kontrolują, prowadzą inspekcje. Jest to ważny element, na który chciałem zwrócić państwa uwagę. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarekWielgus">Czy panowie posłowie, są usatysfakcjonowani odpowiedziami? Tak. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewPietrzykowski">Zgodnie z przedstawionymi kwotami, chciałbym się zapytać, ile pan wypłacił już za wykonane inwestycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#BogusławKott">Obawiam się, że ja takimi danymi w tej chwili nie dysponuję. Chodzi o poszczególne faktury. Są to informacje, które dość łatwo uzyskać w banku, ale w tej chwili nie mam ich przy sobie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekWielgus">W tej sytuacji, bardzo proszę pana prezesa B. Kotta, aby pisemnie odpowiedział na pytanie pana posła Z. Pietrzykowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Prosiłbym o przeanalizowanie sprawy szkoleń. Podobne szkolenia zorganizował MEN i to rozbudziło pragnienie.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">I jeszcze jedna uwaga. Na stronie 7 sprawozdania mamy podział miejscowości według liczby ludności. Czy nie można by rozważyć dodatkowej kategorii miast tzw. pilotażowych i dla nich opracować model. Wydaje mi się, że byłoby to bardzo ważne.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Na koniec - jak się to wszystko ma do standardów europejskich. Chodzi mi o modele. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarekWielgus">Chyba nie pomylę się, jeśli wyrażę opinię w imieniu Komisji, że generalnie wszyscy jesteśmy za przyjęciem sprawozdania, które przedstawił Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki z wykonania zadań przy wykorzystaniu środków finansowych pochodzących z dopłat do stawek w grach liczbowych prowadzonych przez Przedsiębiorstwo Państwowe Totalizator Sportowy, za pierwsze półrocze 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#MarekWielgus">Taka opinia zarówno Komisji, jak i Banku Inicjatyw Gospodarczych, które współpracowały z urzędem, mimo uwag, cieszy. Muszę powiedzieć, że najbardziej jestem zadowolony z opinii przedstawiciela NIK-u., który powiedział wprost, że jest to majstersztyk. Nie wiem czy jakakolwiek opinia Najwyższej Izby Kontroli była w stosunku do jakiejkolwiek instytucji czy też jej działalności, tak pozytywna.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#MarekWielgus">Jest to nasze wspólne dziecko. Naszej Komisji, Parlamentu i UKFiT-u. My postulowaliśmy, aby znowelizować tę ustawę. Wszyscy też zdajemy sobie sprawę ze wszystkich drobnych niedociągnięć.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#MarekWielgus">W listopadzie pan minister S. Paszczyk przedstawi nam nowe założenia na 1996 rok. Będziemy na ten temat dyskutowali po to, aby na plenarnym posiedzeniu wypadło wszystko jak najlepiej. Wiemy bowiem, że jest wiele zakusów. Różni ludzie mają różne pomysły, jeśli chodzi o zagospodarowanie pieniędzy z totolotka. My popieramy pomysł jeden - te pieniądze mają być na rozwój sportu. Dziękuję serdecznie wszystkim, którzy wzięli udział w posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#MarekWielgus">Kto z państwa jest za przyjęciem sprawozdania Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, proszę podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#MarekWielgus">Posłowie przyjęli sprawozdanie UKFiT jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#MarekWielgus">Przechodzimy do punktu - sprawy różne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KrzysztofWiecheć">Nasze Komisje kończyły się zawsze pewnymi wnioskami i uwagami, które Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki miał przeanalizować i realizować. Sądzę więc, że należy powołać zespół, który opracuje opinię dla marszałka Sejmu w której zawarte będą także nasze wnioski i postulaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekWielgus">Prezydium Komisji przygotuje projekt takiej opinii. Na tym kończymy obrady, zamykam posiedzenie. Dziękuję.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>