text_structure.xml 68.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JuliuszBraun">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu, którego porządek dzienny przewiduje jeden punkt, a mianowicie przedstawienie opinii na temat kandydatów do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JuliuszBraun">Czy w sprawie porządku dziennego są jakieś wnioski? Nie widzę, wobec tego rozumiem, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JuliuszBraun">Zgodnie z regulaminem i uchwałą Sejmu, dotyczącą sposobu powoływania członków do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przez Sejm, zostały zgłoszone dwie kandydatury poparte przez grupę co najmniej 35 posłów. Są to, według porządku alfabetycznego, pan poseł Adam Halber i pani redaktor Janina Jankowska.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JuliuszBraun">Zgodnie z procedurą Marszałek Sejmu skierował te kandydatury do zaopiniowania przez sejmową Komisję Kultury i Środków Przekazu. Według zasad jakie obowiązują, Komisja wydaje opinię czy kandydat spełnia ustawowe kryteria wymagane do sprawowania tej funkcji.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JuliuszBraun">Przypomnę, że ustawowe kryteria mówią, że do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji mogą być powołane osoby wyróżniające się wiedzą i doświadczeniem w zakresie środków przekazu. Poza tym świeżo uchwaliliśmy w nowej konstytucji, więc to jeszcze nie obowiązuje, osoby te nie mogą być posłami i senatorami w przyszłej kadencji, oraz muszą, według obecnie obowiązujących przepisów, zawiesić członkostwo w partiach politycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JuliuszBraun">Według nowej konstytucji nie mogą być członkami partii politycznych. Komisja nie ma przedstawić rankingu tych dwóch kandydatów, lecz opinię o każdym z nich z osobna, czy spełnia ustawowe kryteria. To jest właśnie zadanie Komisji. Na zakończenie posiedzenia będziemy odpowiadać, w formie głosowania, na tak sformułowane pytanie.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JuliuszBraun">Proszę, zgodnie z przyjętym zwyczajowo trybem, osoby reprezentujące wnioskodawców o zaprezentowanie kandydatów. Następnie poprosimy samych kandydatów o kilka zdań, zaś później będzie czas na pytania i wreszcie przejdziemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JuliuszBraun">Tak jak już powiedziałem działamy według kolejności alfabetycznej, w związku z tym jako pierwszy zaprezentuje kandydaturę pana posła Halbera - poseł Andrzej Urbańczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Chciałem z przekonaniem i bez żadnych wahań polecić państwu osobę pana Adama Halbera, naszego komisyjnego kolegę. Znamy go wszyscy, pracuje bowiem w Komisji od początku tej kadencji i wiemy, że do naszego grona wnosi swoje bogate doświadczenie praktyka dziennikarstwa. Adam Halber, kiedyś związany ze studenckim ruchem kulturalnym, swoje życie zawodowe kształtował w periodykach, w czasopismach, a w końcu w Polskim Radiu. Jest znanym i cenionym dziennikarzem radiowym, komentatorem wydarzeń muzycznych i nie tylko. Jego dorobek w tym zakresie został dostrzeżony przez różnego rodzaju stowarzyszenia twórcze, a w ostatnim czasie, obok pojawiania się na antenie, ma nową sferę zainteresowań w postaci pracy w radach programowych, aż dwóch ciał, Polskim Radiu i Warszawskiej Rozgłośni Radiowej Radio dla Ciebie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Mieliśmy szansę obserwować wystąpienia Adama Halbera w różnych kwestiach dotyczących kultury, jak i mediów. Zawsze były one nacechowane wielką pasją i broniły wartości tego zawodu. Więc gdybyśmy dzisiaj wymarzyli sobie idealnego członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, to myślę, że ktoś kto łączy doświadczenie zawodowe, dziennikarskie z pracą taką jaką prowadzimy w Komisji Kultury, czyli pracą nad ustawami i poznawaniem problemów środowisk kulturalnych, artystycznych i twórczych, spełnia warunki ideału.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejUrbańczyk">Dodam jeszcze, że Adam Halber ma bardzo interesujące i ważne, z punktu widzenia roli jaką ma spełniać Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, wykształcenie. Jest on inżynierem i znane są jego szczególne zainteresowania techniką radiową. Ma na pewno w tej dziedzinie wystarczającą orientację. Członkowie Komisji mogli spotykać się z kandydatem, którego rekomenduję, na każdym posiedzeniu Komisji Kultury, znają go więc dobrze i dlatego też ograniczę swoją rekomendację do tego co powiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JuliuszBraun">Proszę pana posła Artura Smółko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ArturSmółko">Na początku tej rekomendacji, którą mam państwu zaprezentować, chciałem powiedzieć, iż jestem świadomy jak trudne zadanie mnie czeka. Oto bowiem muszę przekonać większość sejmowej Komisji Kultury, by potrafiła sobie wyobrazić, że w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji może być fachowiec, a więc osoba kompetentna nie zaś osoba polityki i wiem jak trudno to sobie wyobrazić.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ArturSmółko">Pani Janina Jankowska swoim życiorysem i swoimi kwalifikacjami ukazuje, jak ważną normą jest to co zostało zapisane w ustawie o Radiofonii i Telewizji, a co definiuje kwalifikacje członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. O kwalifikacjach pani Janiny Jankowskiej nie decyduje tylko zawód dziennikarza, ale też nagrody uzyskane w Polsce i za granicą oraz jej aktywność jako przewodniczącej rady programowej Polskiego Radia.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#ArturSmółko">Uważam, że długie przedstawienie życiorysu jest niepotrzebne, dlatego że pani Jankowska już raz się tej Komisji przedstawiała i ówczesna rekomendacja Komisji była oczywiście pozytywna. Świadczyć o tym powinien życiorys i umiejętności tej osoby, które powinny się przydać w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Wobec tego powiem krótko. Pani Janina Jankowska to osoba, która była zaangażowana w walkę o polską demokrację, w walkę o wolność słowa. To również osoba szanowana przede wszystkim w środowisku radiowym, dla którego powinna być najlepszym przedstawicielem w organie państwa, które decyduje o mediach elektronicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#ArturSmółko">Kończąc chciałbym prosić Komisję o pozytywną rekomendację dla pani Janiny Jankowskiej, kandydatki na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JuliuszBraun">Proszę teraz samych kandydatów, żeby zechcieli, biorąc przykład z osób, które ich rekomendowały, powiedzieć zwięźle kilka słów o tym, jak wyobrażają sobie swoją pracę w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Bardzo proszę, pan poseł Halber.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AdamHalber">Zacznę od krótkiego sprostowania. Otóż nie jestem członkiem żadnej partii, jestem bezpartyjnym członkiem Sojuszu Lewicy Demokratycznej, co jak sądzę ułatwi mi o tyle moje wejście do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, że nie będę musiał zawieszać członkostwa w żadnej partii. To gwoli wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AdamHalber">Właściwie bardzo trudno jest mówić o sobie samym, bowiem te fakty są opisane w drukach sejmowych i przedstawił je tutaj tak ciepło, życzliwie i kompetentnie pan poseł Urbańczyk. Oczywiście zawsze powstaje to pytanie, które i ja sobie zadawałem: dlaczego kandyduję i co chciałbym w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji zmienić?</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AdamHalber">Nie ukrywam, że od wielu lat jestem dość surowym krytykiem poczynań Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Od mojego ubiegłorocznego, niezwykle krytycznego wystąpienia w debacie sejmowej nad sprawozdaniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, oprócz tego że zostały rozdzielone koncesje, niewiele się zmieniło. Myślę więc, że Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji potrzebny jest rodzaj katalizatora, człowieka, który przyspieszyłby bieg wydarzeń.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#AdamHalber">Tu od razu przechodzę do konkretów. Otóż głównym hamulcem w procesie koncesyjnym i w przydzielaniu częstotliwości, jest niemożność otrzymania tej częstotliwości od państwowej Agencji Radiokomunikacyjnej. Uważam, że właśnie tutaj, moje wykształcenie i także pewnego rodzaju kontakty z kadrą inżynierską mają znaczenie. Bo gdy będzie rozmawiał inżynier z inżynierem to tego typu kontakty można będzie udrożnić i spowodować, że na styku Ministerstwa Łączności i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji stosunki się poprawią, a działania zostaną przyspieszone.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#AdamHalber">Kolejną sprawą jaką chciałbym się zająć, jest zainteresowanie KRRiT nie tylko telewizją, ale także radiem. Myślę że w tym punkcie będę zbieżny z tym co deklarowała i deklaruje pani Janina Jankowska, której bardzo wysokie kwalifikacje od lat doceniam i podziwiam. Dlatego też myślę że w tych deklaracjach nie będziemy się specjalnie różnili, bo rzeczywiście radiofonii należy się odpowiednia uwaga w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, a takowej obecnie nie ma. Oczywiście można by powiedzieć tak jak w tej anegdocie o chłopcu, który przez sześć lat nic nie mówił. Dlaczego się odezwałeś? Bo wszystko było do tej pory w porządku.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#AdamHalber">Otóż wydaje mi się, że nie jest tak żeby nie można było w radiofonii i to nie tylko publicznej, pewnych zjawisk zmienić, czy wyeliminować. Odnoszę wrażenie, że także Polskie Radio zaczyna się komercjalizować. Uważam, a nawet jestem przekonany, że słuchanie radia publicznego podobnie jak oglądalność telewizji publicznej będzie spadała. Należałoby więc z uwagą przypatrywać się procesom naturalnego i nieuchronnego spadku popularności mediów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#AdamHalber">Należałoby zapewnić im, z jednej strony, miękkie lądowanie, aby nie zakończyło się to jakąś katastrofą, a z drugiej zachować, nadane z mocy ustawy, a także z racji dobra kultury narodowej, funkcje. Myślę, że również i w tych sprawach mógłbym być Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji pomocny. Są to dwa kompleksy spraw, które na dzień dzisiejszy wymagają przyspieszenia, albo nadania im uwagi.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#AdamHalber">Jeśli państwo oczekujecie z mojej strony jakiś konkretnych odpowiedzi, czy rozwiązań, to oczywiście jestem do dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JuliuszBraun">Oddaję głos pani Janinie Jankowskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JaninaJankowska">Patrząc na sytuację mediów w Polsce i to co można zrobić w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, widzę takich pięć punktów. Więc przejdę od razu do konkretów, bo wydaje mi się, że najważniejsze jest to co może być zrobione lepiej, co można poprawić.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JaninaJankowska">Otóż pierwszą sprawą, w związku z gwałtownym rozwojem nowej technologii, jest stworzenie nowej strategii, czy też nowej wizji, to znaczy, że byłoby dobrze aby każda decyzja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, była osadzona w jakimś dalekowzrocznym spojrzeniu. Nie będę państwa zanudzała szczegółami zmian technologicznych, jakie mają miejsce w tej chwili w świecie. W skrócie chodzi o przekaz cyfrowy. Chciałam zasygnalizować, że ten punkt jest bardzo ważny.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JaninaJankowska">Następnie trzeba się zastanowić, jakie miejsce w tej wizji mają zająć media publiczne. Tu jest absolutnie gwałtowna potrzeba zrobienia wielkiej publicznej debaty na temat miejsca i znaczenia stacji publicznych dla całokształtu obrazu i przyszłości mediów polskich. W związku z tym chwała Komisji, że już wczoraj rozpoczęła tę debatę. Moim zdaniem, niezależna pozycja mediów publicznych wyznacza standardy demokracji. Trzeba więc wyraźnie określić, czym mają być te media i czym mają się one różnić od pozostałych mediów, mediów komercyjnych sektora prywatnego.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JaninaJankowska">Oczywiście to jest kompleks spraw, które obejmują i finansowanie, programy itd. Zatem powiem jeszcze raz, że niezależna pozycja mediów publicznych to jest absolutnie standard demokracji i z pewnością jeden z podstawowych warunków przyjęcia nas do Unii. Musimy mieć niezależne media publiczne i to jest zadanie dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JaninaJankowska">Następnie myślę, że po tym procesie koncesyjnym jest czas żeby Krajowa Rada w jakiś sposób umiała wykorzystać ten bogaty materiał analiz zawartości programowej poszczególnych mediów. Konieczna jest analiza i uświadomienie sobie, co właściwie media proponują polskiemu społeczeństwu. Nie mówię tu jedynie o mediach publicznych ale o wszystkich mediach. Do kogo są one adresowane. Przy takich badaniach wyjdzie nam ile mediów adresowanych jest do mieszkańców wsi, ile do mieszkańców miast, jak to wygląda pod względem oferty programowej. Pluralizm, czyli wielość kanałów nie decyduje jeszcze o różnorodności treści, a więc ważne jest spojrzenie od strony odbiorcy, co właściwie media proponują polskim odbiorcom, mieszkańcom miast i wsi. Tego Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji musi być w pełni świadoma.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#JaninaJankowska">Istotne jest również to, aby w ramach niezależności, zachowany był równy dostęp wszystkich sił politycznych i społecznych do mediów. Nadawca musi być niezależny od aktualnych układów politycznych. Muszą być również zachowane wysokie standardy dziennikarskie. Uważam, że w tej sprawie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma też coś do powiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#JaninaJankowska">Po pierwsze - proponuję tu taką rzecz jak upublicznienie badań mówiących, w jaki sposób media są niezależne, badań dotyczących treści poszczególnych programów. Robimy rankingi w różnych dziedzinach, bo dlaczego nie pokazać jak wyglądają media polskie.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#JaninaJankowska">Po drugie - Krajowa Rada może być mecenasem, może być autorem, może inspirować np. takimi pulitzerami, które byłyby wręczane najlepszym programom, czy to informacyjnym, czy też dokumentacyjnym, ukazującym się zarówno w stacjach publicznych jak i komercyjnych. To także - zresztą mówiłam o tym w dzisiejszej Gazecie Wyborczej - antypulitzery dla programów pokazujących techniki manipulacyjne. Wydaje mi się, że jest to właśnie ten mechanizm, który uruchomiłby starania o podniesienie standardów dziennikarskich w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#JaninaJankowska">Następnie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, w ramach pozytywnego działania, powinna inspirować i promować najlepsze formy takie jak festiwale sztuki medialnej, festiwale radiowe, telewizyjne, czy też festiwale międzynarodowe. To wszystko jest zapisane w ustawie Krajowej Rady. Ta działalność międzynarodowa powinna być widoczna, spektakularna, powinna uruchamiać i zdynamizować to środowisko. Nie może to być jedynie sprawa rozdania fal i na tym koniec. Media to żywy organizm, którego trzeba pilnować, trzeba widzieć jak on się rozwija.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#JaninaJankowska">To jest te pięć punktów, o których wspominałam wcześniej. Chciałabym jednak wspomnieć o jeszcze jednym bardzo ważnym elemencie, a mianowicie wielkiego upolitycznienia. Mając pewne doświadczenia jeśli chodzi o Radę Programową, bowiem kieruję nią czwarty rok i udało mi się to tak zorganizować, że sprawy polityczne nie mają tam ujścia, uważam, że Rady Programowe powinny być, podobnie - jak ma to miejsce na całym świecie - ciałem mającym w większym stopniu reprezentację społeczną. Rada Programowa zgodnie z zapisem ustawowym reprezentuje interesy odbiorców. Zatem nie sami politycy i nie sami przedstawiciele sił politycznych, ale także ludzie typu: nauczyciel, animator życia w małym miasteczku, kurator sądowy, biznesmen, czy gospodyni domowa, powinni oceniać oraz typować najlepsze i najgorsze programy w danych stacjach. To mogłoby zaktywizować Rady Programowe.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#JaninaJankowska">Patrząc w przyszłość sądzę, że na tym etapie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powinna zająć się w większym stopniu swoim podstawowym produktem działalności i w ogóle produktem funkcjonowania mediów, jakim jest oferta programowa proponowana społeczeństwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JuliuszBraun">Chciałem przywitać pana Roberta Kwiatkowskiego, który przyszedł w trakcie posiedzenia. Jest on członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, którego kadencja dobiega końca. To właśnie jego miejsce w Radzie zajmie osoba wybrana przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JuliuszBraun">Przechodzimy do rundy pytań. Apeluję gorąco do posłów o możliwie zwięzłe wypowiedzi oraz obojga kandydatów o równie zwięzłe odpowiedzi. Teraz udzielę głosu kolejno posłom w celu zadania pytań, a państwo udzielą potem łącznej odpowiedzi. Proszę pana posła Pisteloka o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyPistelok">Kandydat Adam Halber jest nam dobrze znany, bowiem był on zawsze aktywny w kwestiach związanych z funkcjonowaniem telewizji i radia, dlatego też nie mam wątpliwości co do jego kwalifikacji.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JerzyPistelok">Natomiast pani Janina Jankowska, mimo iż jest wybitną publicystką, jest mi mniej znana stąd moje pytanie jest skierowane właśnie do pani. Mówiła pani o bardzo ważnej kwestii niezależności mediów, o której bardzo często mówimy i podnosimy to, że one jednak niezależne nie są, gdyż znajdują się pod wpływami różnych ośrodków. Stąd moje pytanie - jak pani ocenia funkcjonowanie, szczególnie prywatnych nadawców radiowych, w kontekście zapisów ustawy o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji i czy pani uznaje, że takiemu nadawcy radiowemu jak „Radio Maryja” powinno się cofnąć koncesję za język, który w swoim programie promuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JuliuszBraun">Oddaję głos panu posłowi Jerzemu Wenderlichowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyWenderlich">Dlatego że pana posła Adama Halbera znam już tak wiele lat, nie zadam mu pytań, bo wiem co on mógłby na nie odpowiedzieć. Ale może dygresja odnośnie tej rekomendacji, której pani redaktor Jankowskiej udzielał pan poseł Smółko.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JerzyWenderlich">Panie pośle, pani redaktor Jankowska ma rzeczywiście olbrzymi autorytet i myślę że nie wypada, żeby takiej osobie tego autorytetu pan ujmował stwierdzeniem, że z jednej strony siedzi fachowiec, a z drugiej polityk, wbijając od razu polityczną siekierę już przy samej prezentacji. Po co, dlaczego panie pośle? Takich rzeczy się nie robi.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JerzyWenderlich">Jeśli idzie o pana posła Halbera to znam go od kilkunastu lat, gdy przymarzaliśmy razem do ławek na przeróżnych festiwalach, które trwały czasem i do piątej rano. Obsługiwaliśmy wspólnie festiwale w Sopocie, festiwale w Jarocinie, Opolu i tam obserwowałem przede wszystkim ten olbrzymi autorytet jakim cieszył się pan poseł Halber w środowisku żurnalistów, żurnalistów nie politycznych, lecz cyganeryjnych, o bardzo krytycznym spojrzeniu.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JerzyWenderlich">Powiem więcej, podczas wielu festiwali pan poseł Adam Halber był wybierany właśnie w takim cyganeryjnym gronie dziekanem korpusu dziennikarskiego, gdzie po siedemdziesięciu-osiemdziesięciu dziennikarzy obsługiwało te wówczas nie polityczne imprezy jakimi były festiwale w Sopocie, Jarocinie, czy w Opolu.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JerzyWenderlich">Myślę, że pan poseł Adam Halber ma z całą pewnością jedną wadę i ją właśnie wymienię. Wadą, być może, często wytykaną przez kolegów z ugrupowania politycznego jest to, że zbyt rzadko spogląda na życie przez polityczne okulary. Prymat wartości merytorycznych z całą pewnością przeważa nad spojrzeniem politycznym, co do wątków kandydowania do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Otóż znam na ten temat opinię pana posła Halbera i wiem, że oprócz własnych trafnych i bardzo kompetentnych diagnoz w tej materii, zna również terapię i ma wiele takich pomysłów, o których często mówimy i uważamy je za słuszne. Są to takie sprawy, o których chociażby mówiła pani redaktor Jankowska, czyli niezależne media publiczne będące gwarantem demokracji, gwarantem tego, że struktury europejskie, czy euroatlantyckie będą miały dla nas szerzej otwarte drzwi. Tyle tej rekomendacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JuliuszBraun">Chciałbym prosić, żeby państwo zadawali pytania, rekomendacje już były wygłoszone przez osoby do tego upoważnione przez wnioskodawców. Nie odbierałem głosu, gdyż jest to po prostu mój apel i nikomu nie ograniczam zakresu jego wypowiedzi. Pan poseł Konrad Napierała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KonradNapierała">Poseł Smółko ma rację, że w takich sytuacjach powinniśmy przede wszystkim akcentować względy merytoryczne. Natomiast mój kolega partyjny nie ma racji, że w tym przypadku względy polityczne mają o czymkolwiek tu przesądzać, bądź nawet decydować. Jesteśmy w o tyle lepszej sytuacji w porównaniu z poprzednimi podobnymi momentami, iż mamy do czynienia z dwojgiem fachowców z prawdziwego zdarzenia i obojętnie, który zostanie wybrany, odbędzie się to z pożytkiem dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KonradNapierała">Mam również nadzieję, że będzie to również z pożytkiem dla naszego środowiska, a mówię to jako dziennikarz. Obyśmy w przyszłości mieli więcej takich sytuacji, kiedy jako Komisja będziemy mogli rekomendować tak dobrych fachowców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JuliuszBraun">Oddaję głos pani poseł Barbarze Labudzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BarbaraLabudaniez">Chciałam również zaprotestować przeciw takiemu stwierdzeniu, które zaprezentował poseł Artur Smółko, że oto mamy wybór między politykiem niefachowcem, a fachowcem. Sprzeciwiam się temu z trzech powodów i prosiłabym aby pan poseł Smółko tego więcej nie robił.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#BarbaraLabudaniez">Pierwszy z nich jest taki, że mamy możliwość wybierania między dwoma fachowcami i osobiście obie te osoby cenię, szanuję i uważam, że ten wybór jest trudny dlatego właśnie, że obie kandydatury są bardzo dobre. Z tego również bardzo się cieszę i uważam, że pan poseł Napierała ma rację.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#BarbaraLabudaniez">Po drugie - następuje niebezpieczna zbitka, którą my politycy sami powielamy, mianowicie jeśli ktoś jest politykiem to nie może być równocześnie dobrym fachowcem.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#BarbaraLabudaniez">Po trzecie - poseł Smółko zaszkodził własnej kandydatce. Proponuję żebyśmy tego więcej nie robili. Jest dwójka fachowców.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#BarbaraLabudaniez">Teraz zadam pytanie skierowane do obojga kandydatów. Jak państwo sobie wyobrażacie, jak konkretnie widzicie, realizację zadań, które nakłada na was ustawa, czyli to o czym już wspominała pani Jankowska, bo jest to ważne z paru powodów.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#BarbaraLabudaniez">Po pierwsze - jest potrzeba, aby ta ustawa była wreszcie realizowana. Uważam, iż obecna Rada drzemie, przepraszam obecnego tu pana Roberta Kwiatkowskiego, nie wypełnia swoich zadań i nie pilnuje tego co na nią nałożyliśmy jako posłowie uchwalając ustawę. W jaki sposób wyobrażacie sobie oboje państwo wypełnianie tych licznych i ważnych zadań tak, aby nie sprowadzały się one jedynie do udzielania koncesji? Jak wyobrażacie sobie postępowanie, podobnie jak w przypadku występowania prokuratorów gdy zachodzi przestępstwo, w obronie niezależności mediów, gdyż na was ustawa nakłada ten obowiązek. Uważam, że Rada się z tego nie wywiązuje. Nie pilnuje bezstronności, rzetelności i niezależności polskich mediów. Bardzo często rozumie się bezstronność dziennikarzy jako brak przynależności stricte partyjnej, a nie rzetelność informacji, uczciwość i prawdę. Każdy dziennikarz może mieć poglądy polityczne i to jest normalna rzecz je głosić, natomiast nie wolno mu kłamać, przekręcać i manipulować. W jaki więc sposób chcecie to oceniać?</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#BarbaraLabudaniez">Jeszcze jedna rzecz mnie zaniepokoiła, a mianowicie to, co powiedziała pani Jankowska, że chciałaby aby oceny dokonywali biznesmeni i gospodynie domowe. Wszyscy tutaj wiecie jak wiele robię dla gospodyń domowych, więc to nie jest brak szacunku. Natomiast obawiam się tego, gdyż oznaczałoby to kolejne chowanie głowy w piasek przed oceną i odpowiedzialnością jaka jest z jej wyrażaniem związana. Za gospodynię i biznesmena ja oceniam, bo jestem od tego w Radzie, jak i od tego ażeby ocenić w jaki sposób są realizowane ustawowe obowiązki telewizji czy radia publicznego. Od sondaży są agencje informacyjne, sondujące, natomiast wydaje mi się, że zadaniem Rady m.in. byłoby dokonywanie ocen nie zaś osądów. Jak mówię, z tego obowiązku obecna Rada się nie wywiązuje. To były wszystkie moje pytania.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#BarbaraLabudaniez">Pan poseł Milewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZdobysławMilewski">Chciałem zadać tylko pytanie, ale to z czym mamy tutaj do czynienia to nie są tylko pytania i nie oszukujmy się. Więc z konieczności spróbuję odnieść się do paru moich przedmówców.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ZdobysławMilewski">Jako człowiek, który chciałby być człowiekiem w pełni pojednawczym, zacznę od tego, że zgadzam się w dużej części z panią Barbarą Labudą, która powiedziała, że mamy do czynienia z dwojgiem fachowców. Ale nie zgadzam się z następnymi słowami, które padły po tej wypowiedzi, które brzmiały tak: mamy do czynienia z dwojgiem fachowców, koniec i kropka. Otóż mamy do czynienia z dwojgiem fachowców, ale nie koniec i nie kropka, dlatego że chciałem się też zgodzić z panem posłem Urbańczykiem, który charakteryzując naszego komisyjnego kolegę powiedział, że jest to człowiek wielkiej pasji. Tak rzeczywiście jest to człowiek wielkiej pasji, szanuję w nim to i obserwowałem to przez trzy lata. Ale była to najczęściej wielka pasja polityczna i w tym punkcie chciałbym się zgodzić z kolejnym moim przedmówcą, a mianowicie z panem posłem Arturem Smółko. Proszę nie mówić, że to czy ktoś jest figurą polityczną, czy nie, nie ma nic do rzeczy. Pytanie moje jest jak myślę nieco retoryczne, ale poważne.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#ZdobysławMilewski">Kieruję je do pana posła Adama Halbera. Czy pan uważa, że jeśli my, parlamentarzyści tej kadencji, niespełna dwa tygodnie temu przesądziliśmy, iż członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie powinien dzielić tej funkcji z mandatem poselskim, to czy pan nie uważa, że trochę szydzimy z siebie, jeśli dziś rozważamy serio pańską kandydaturę? Czy pan może nas zapewnić i powiedzieć to z absolutną powagą, że ta wielka pasja polityczna, którą pan tutaj przejawiał, a którą naprawdę szanuję, której miejsce jest tutaj gdzie siedzimy, nie będzie panu towarzyszyć w roli członka tego ważnego, konstytucyjnego organu państwa, co do którego zastanawiamy się czy pana tam rekomendować?</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#ZdobysławMilewski">Teraz trochę bardziej konkretne pytanie. Otóż byliśmy przeciwnikami w jednej ważnej sprawie, w sprawie Prawa prasowego i tutaj poglądów nigdy nie uzgodniliśmy. Mimo to, chcę pana zapytać, czy dalej określa się pan jako zwolennik propozycji autorstwa pana prof. Michalskiego dotyczącej Prawa prasowego, która jak mnie się wydaje i jak wydawało się wielu ekspertom nie jest w pełni zbieżna z zapisami obowiązującego prawa o radiofonii i telewizji? To pytanie jest dla mnie niezwykle ważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JuliuszBraun">Proszę, teraz pan poseł Budkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanBudkiewicz">Powiem bardzo krótko. Mam dwa pytania do pani Janiny Jankowskiej i jedno do pana Halbera.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JanBudkiewicz">Mam przed sobą Gazetę Wyborczą z dnia 7 kwietnia i jej fragment chciałem zacytować, ponieważ jest tam pani wypowiedź. W końcówce jest napisane tak: „Jak powiedziała nam Jankowska, KRRiT nie ma już autorytetu w środowisku mediów, jest ciałem nieruchawym, a bilans jej działań jest fatalny. Król jest nagi - podsumowała Radę”.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JanBudkiewicz">Chciałem zapytać w związku z tym czy ta ocena stanowi motywację dla pani w startowaniu na członka Rady? To było pierwsze pytanie. Drugie zaś brzmi tak: czy widzi pani potrzebę ograniczenia w telewizji przejawów różnego rodzaju okrucieństwa i sadyzmu, a jeśli tak, to w jaki sposób?</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JanBudkiewicz">Żeby nie zabierać ponownie głosu, pytanie do pana Adama Halbera. Telewizję publiczną oczekują coraz większe wyzwania programowe, technologiczne itd. Czy w związku z tym będzie pan opowiadał się za dodatkowymi podwyżkami abonamentów? Ponieważ tych pieniędzy potrzeba będzie coraz więcej, to chciałbym wiedzieć jak pan widzi tę sprawę i jak ona ma w przyszłości funkcjonować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JuliuszBraun">Oddaję głos pani poseł Śledzińskiej-Katarasińskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dodam tylko jedno zdanie komentarza. Otóż mówię to zupełnie szczerze, że jestem zmartwiona i zaniepokojona tym, że pan poseł Adam Halber rezygnuje definitywnie z kariery parlamentarzysty. Rzeczywiście, to o czym mówił pan poseł Milewski jest faktem. Mamy konstytucję i rozumiem, że pan poseł Halber jest - podobnie jak ja przekonany - że w referendum ta konstytucja zostanie przyjęta przez społeczeństwo. A więc mandatu posła i senatora nie będzie można łączyć z członkostwem w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Mnie jest naprawdę żal, że w przyszłym parlamencie w Komisji Kultury nie będzie działał ktoś taki jak pan poseł Adam Halber. Może nawet i w tym parlamencie, bo jeżeli referendum odbędzie się 25 maja, to może się okazać, że wcześniej z czegoś trzeba będzie zrezygnować. To był mój krótki komentarz.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Natomiast teraz chciałam zadać pytanie skierowane do obojga kandydatów. Ono może prowokowałoby do wykładu, czy seminarium, lecz myślę, że oboje państwo spróbujecie odpowiedzieć bardzo zwięźle. Otóż, gdyby była taka szansa, że mielibyście państwo wpływ na to, aby bardziej upublicznić telewizję publiczną tak, żeby ona nie była tylko publiczną z nazwy, to jakiego typu przedsięwzięcia, jedno, dwa, trzy, rekomendowalibyście jako członkowie Krajowej Rady? Czego by to wymagało? Nie oczekuję oczywiście szczegółów, ale czy to jest np. kwestia zmian ustawodawczych? Jednym słowem co należałoby zrobić, aby telewizja publiczna była publiczną nie tylko z nazwy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JuliuszBraun">Pan poseł Zając.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#RyszardZając">Gdy słucham tych wypowiedzi to odnoszę wrażenie, że albo lista kandydatów jest obszerniejsza, albo też część osób zadaje pytania z góry znając odpowiedź i w zasadzie tracimy tylko czas. Mam jedno pytanie do pani Jankowskiej oraz drugie pytanie skierowane do obojga kandydatów. Myślę, że jest to czas na zadawanie pytań, a nie na wygłaszanie rozmaitych wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#RyszardZając">Jeśli chodzi o pytanie dla pani Jankowskiej, to pani powiedziała, iż widzi potrzebę zorganizowania jakiejś debaty na temat publicznego radia. Przyznam się szczerze, że nie bardzo zrozumiałem jaki miał być cel takiej debaty, bo uważam, że jest to zajęcie właśnie dla publicystki, nie zaś dla członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W związku z tym bardzo panią proszę o rozwinięcie myśli - czemu ta debata miałaby służyć i co miałoby z niej wyniknąć?</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#RyszardZając">Moje następne pytanie jest skierowane do obojga kandydatów. Jest bardzo proste i dotyczy priorytetów. Otóż czy macie państwo jakieś priorytety, czy uważacie coś w swojej ewentualnej, przyszłej pracy w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji za absolutnie pierwszoplanowe, najważniejsze, najistotniejsze, coś czym chcielibyście zająć się na samym początku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JuliuszBraun">Głos zabierze pan poseł Wiesław Gołębiewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WiesławGołębiewski">Chciałem również prosić następnych rozmówców o unikanie hipotetycznych pytań, gdyż nieprzyzwoite jest pytanie o pewne rozwody po-lityczne, inne historie, gdy wszystko jest przed nami. Dopóki nowe prawo nie obowiązuje to zarówno jeden kandydat, jak i drugi ma prawo ubiegania się o mandat poselski. Więc nie stwarzajmy takiego getta, w którym musimy się zachowywać tak jak to wyznaczy potencjalne prawo.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WiesławGołębiewski">Zadam pytanie jednakowo brzmiące dla obojga kandydatom. Poprzedzę je takim stwierdzeniem. Otóż w pierwszej kolejności postrzegam Krajową Radę Radiofonii i Telewizji jako organ administracyjny państwa nadzorujący mass media, zawiadujący dobrem koncesjonowanym, jakim jest eter, ale także organ restrykcyjny, gdy którykolwiek z podmiotów nie przestrzega warunków koncesji. Na dzień dzisiejszy obserwujemy nadmiar prezentowania wizji, koncepcji, strategii przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#WiesławGołębiewski">Natomiast jest niedosyt działań, chociażby tych restrykcji, a pomijanie ich oznacza uszczuplanie wpływów do budżetu i równocześnie akceptowanie przypadków łamania prawa. Chciałem zapytać obojga kandydatów, w którą część istniejącej Krajowej Rady chcą się wpisać, czy w ten nadmiar wizji, koncepcji, strategi, czy raczej będą chcieli podjąć konkretne, umiejscowione w konkretnym czasie działania? Organ ten jest organem administracyjnym, nie zaś organem do tworzenia wizji i koncepcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JuliuszBraun">Pan poseł Samborski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszSamborski">Powiem krótko. Otóż nie postrzegam pana posła Halbera jako człowieka pasji politycznej, a raczej jako radiowca, pasjonata mediów. Takim go widziałem przez te kilka lat.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#TadeuszSamborski">Natomiast być może pasjonatką jest również pani redaktor Jankowska i dlatego nie chciałbym tego przeciwstawienia, tego podziału, który występował w tej merytorycznej dyskusji. Zadam pytania, na które proszę o odpowiedź obojga państwa. W przypadku, gdy ktoś z państwa stanie się członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i tam wyniknie problem niedoskonałości tej ustawy, to które elementy owej ustawy - zdaniem państwa - nadawałyby się do pilnej nowelizacji? Pragnę również zapytać, jaki macie państwo pogląd na to, że często słyszy się społeczne głosy niepokoju na temat wielkiej agresji i przemocy, która sączy się z ekranów telewizyjnych, czyli takich zjawisk, które z punktu widzenia etyki, norm społecznych są wyraźnym naruszeniem. Czy dostrzegacie państwo ten problem i jakie widzicie możliwości przeciwdziałania temu zjawisku?</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#TadeuszSamborski">Ostatnie pytanie dotyczące spraw polonijnych. Otóż piętnaście milionów Polaków żyje poza granicami kraju. Obowiązkiem mediów jest uwzględnianie tego faktu. Jest bowiem problem proporcji ilościowych tego zagadnienia, jak również postawienia pytania czy polskie media mają obowiązek tylko informować Polonię i Polaków za granicą o tym, co się dzieje w Polsce, czy też zauważacie państwo sytuację odwrotną, że polski widz w kraju ma również prawo wiedzieć o życiu Polonii. Jest to zagadnienie tego typu, czy tylko TV Polonia, czy również program pierwszy i drugi telewizji publicznej mają zająć się tą problematyką?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JuliuszBraun">To jest koniec pytań. Jeszcze ustalmy z góry, że nie będzie drugiej rundy pytań. Rozumiem, że nie ma sprzeciwów co do tej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JuliuszBraun">Pytań było mnóstwo, a niektóre z nich wymagałyby dłuższych wypowiedzi, ale miałbym prośbę do obojga kandydatów, żebyście państwo zmieścili się w dziesięciu minutach. Zadaliśmy dużo poważnych pytań, rozumiem więc, że jest to dość znaczne ograniczenie.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JuliuszBraun">Można oczywiście mówić krócej, ale prosiłbym aby odpowiedzi nie przekroczyły dziesięciu minut. Oddaję głos panu posłowi Adamowi Halberowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AdamHalber">Rzeczywiście pytań było sporo, a odpowiem na nie w takiej kolejności w jakiej były zadawane.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AdamHalber">Jak wyobrażam sobie sprawowanie mojego mandatu w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, starałem się powiedzieć już wcześniej. Otóż mam także sporo uwag co do działalności tego ciała, ale wydaje mi się, że moja obecność w Radzie mogłaby pewne sprawy przyspieszyć, czy zmodyfikować. Wyraz „pasjonat”, które pojawiało się tu kilkakrotnie w odniesieniu do mnie, jest rzeczywiście moją wadą, ale może się okazać tutaj zaletą. Będę bowiem nalegał na Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, będę naciskał jej członków, oczywiście to jest licencja poetica, do podejmowania pewnych przedsięwzięć i do jak najszybszego rozliczania się z nich. Moja wada może tutaj zostać przekuta w zaletę, bo jak wiecie byłem kolejarzem, więc punktualność i dotrzymywanie terminów jest także wpisane w moją pasję.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#AdamHalber">Co do sprawowania tego mandatu, otóż mnie nie ma jeszcze w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#AdamHalber">Uważam, że jest kilka zjawisk, które wymagają ustawicznego monitoringu i ustawicznego wyciągania wniosków z badań, czy tych obserwacji. Jest to przede wszystkim eksploatacja utworów na antenach radiowych i telewizyjnych, współpraca ze związkami twórczymi i instytucjami chroniącymi prawa wykonawców i autorów. To jest bardzo poważny problem, który ciągle nie może znaleźć rozwiązania, a jest przyczyną wielu konfliktów między tymi związkami a poszczególnymi stacjami. Myślę, że rozwiązanie tego problemu jest rolą Krajowej Rady.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#AdamHalber">Pytanie dotyczące niezależności mediów będzie się łączyło z pytaniem, które zadał mi pan poseł Budkiewicz. Uważam, że media powinny być zależne tylko od słuchaczy. Pytanie brzmi jak to zrobić? Najlepiej byłoby przyjrzeć się kwotom zbieranym z reklam, mówię oczywiście o mediach publicznych i zmniejszyć je, gdyż jestem przekonany, że media, także publiczne, są zależne od reklamy. Mam na to przykłady, ale myślę, że to grono nie jest odpowiednie żeby o tym mówić.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#AdamHalber">Czy w takim razie podnosić cenę abonamentu? Sprawa ta dotyczy telewizji, natomiast radia, które znam dobrze, w mniejszym stopniu. Otóż podnoszenie ceny abonamentu nie byłoby potrzebne, ponieważ jestem przekonany, że w telewizji są znaczne, ukryte rezerwy finansowe. Czekamy na komunikat NIK w tej sprawie i myślę, że ona obnaży te rezerwy.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#AdamHalber">Moim zdaniem, Krajowa Rada powinna również się z tym zapoznać. Oczywiście Krajowa Rada ma wpływ na wysokość abonamentu, ale myślę, że ważniejszą sprawą jest to, jak ten abonament dzielić. Ile dać publicznej telewizji, a ile publicznemu radiu. To - moim zdaniem - miałoby wpływ na niezależność mediów, gdyż uważam, że największa zależność grozi z tej strony, z której płyną pieniądze, bo płynące pieniądze odbierają niezależność.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#AdamHalber">Ubolewam nad tym, że wyszli posłowie, którzy troszczyli się o moją postawę polityczną i przyszłość w tej sprawie, ale widocznie nie są tym zainteresowani. W związku z tym nie odpowiem panu posłowi Milewskiemu na jego pytanie, bo widzę, że nie jest ciekawy mojej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzyBraun">Panie pośle to oczywiście pan decyduje, ale pytania zadawano publicznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AdamHalber">Dobrze, odpowiem. Otóż bardzo mnie śmieszą, a z drugiej strony są dla mnie dosyć pouczające próby ubrania mnie w szaty wybitnego, skutecznego i namiętnego polityka. Nie ukrywam, że politykiem nie jestem i nigdy się nim nie czułem. Owszem jestem w Sejmie, ale nie po to aby przejmować władzę, albo walczyć z kimś, czy przeciw czemuś, bo uważam, że to jest rola polityka, lecz żeby tu stanowić prawo i potem pilnować jego przestrzegania.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#AdamHalber">Dokładnie tym samym zajmuje się Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Myślę więc, że uzyskane tu kwalifikacje będę mógł świetnie wykorzystać. Gdybym był politykiem i to takim zajadłym, czy namiętnym, jak państwo mówiliście, to wstąpiłbym do partii politycznej, bo to jest płaszczyzna, w której realizuje się politykę. Natomiast ja nie należę do żadnej z partii. To była odpowiedź w kwestii wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#AdamHalber">Natomiast niezwykle serdecznie dziękuję pani poseł Śledzińskiej-Katarasińskiej za troskę o to, co się stanie z Sejmem przyszłej kadencji bez mojej osoby. Otóż myślę, że Sejm świetnie da sobie radę beze mnie. Mogę jednak powiedzieć, że jeśli będę tu bardziej potrzebny niż w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, to oczywiście będę kandydował i jeśli wyborcy taki los mi zgotują to będę wybierał, czy być członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, czy posłem. Jednak na razie z wdzięcznością przyjąłbym decyzję Sejmu, która skierowałaby mnie do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji po to właśnie, żeby tam realizować swoje pasje i to z satysfakcją, co podkreślam raz jeszcze.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#AdamHalber">Teraz odpowiem jeszcze na to zbiorcze pytanie, dotyczące mojego zamiłowania i łączenia. Otóż pytanie dotyczące prawa prasowego pana profesora Michalskiego. Pan poseł Milewski jest wspaniałym partnerem, a ja nie chciałbym być gorszym. Otóż po pierwsze - Prawo prasowe profesora Michalskiego odpowiadało mi w niektórych tylko obszarach, nigdy nie opowiadałem się za nim w całości, a nawet byłem jego częstym krytykiem. Podobało mi się natomiast w obszarach mówiących o ograniczeniu napływu obcego kapitału na polski rynek prasowy i tu zdania nie zmieniłem. Profesor Michalski przedstawił niezwykle nowoczesne i racjonalne rozwiązania, zrobił to jednak - moim zdaniem - zbyt późno. Zaczyna się bowiem to czego się baliśmy, a więc władza właścicieli pism i wydawców nad dziennikarzami. To jest niestety wielki mój ból. Było to odnośnie prawa prasowego profesora Michalskiego. Mianowicie te głośne słowa o upolitycznianiu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#AdamHalber">Otóż w ubiegłym tygodniu został wybrany do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pan senator Sęk. Dlaczego wtedy nie mówiono, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jest upolityczniona. Czyżby to znaczyło, że senator Sęk w przeciwieństwie do mnie nie upolitycznia tego organu. Jeśli tak to jest to dość ciekawe odkrycie dla mnie.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#AdamHalber">Sprawa priorytetów będzie się łączyła z odpowiedzią na pytanie, co chciałbym robić w Radzie. Otóż nie udało mi się z ograniczeniem udziału kapitału zagranicznego w mediach. Ustawa radiowo-telewizyjna przewiduje to, niemniej jednak jednym z moich priorytetów jest to, żeby wpisać do ustawy kwoty polskiego repertuaru, polskiej twórczości, które obowiązkowo należałoby nadawać w mediach nie tylko publicznych. Tutaj sprawa jest trochę skomplikowana, dlatego że wyprodukowanie polskich utworów dla telewizji jest bardzo kosztowne i należałoby te kwoty zróżnicować. Uważam jednak, że wypełnienie programów polskiego radia polskim repertuarem jest bardzo łatwe, nie jest kosztowne, a może wpłynąć wyłącznie na ożywienie polskiego życia kulturalnego. To jest jeden z moich priorytetów, o które pytał pan poseł Zając i to jest także jedno z tych pierwszych zadań - oprócz już wspominanego monitoringu - które chciałbym realizować po objęciu mandatu.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#AdamHalber">Przechodzę do pytania pana posła Samborskiego dotyczącego Polonii. Kontakt z Polonią jest niezwykle ważny, choć może się teraz narażę, bo uważam, że Polonia bardziej potrzebuje kontaktu z macierzą, niż my z Polonią. Dlatego, tutaj jesteśmy zgodni z panią Janiną Jankowską. Jednym z zadań jest sprawa masztu w Gąbinie. Przypomnę, że byłem posłem sprawozdawcą sejmowego projektu ustawy o odbudowie tego masztu, niezwykle się w to angażowałem i uważam, że dla polskiej racji stanu i Polonii, odbudowa masztu ma znaczenie priorytetowe. To jest jedna z tych spraw, którą chciałbym się zająć w pierwszej kolejności podczas pracy w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Proszę sobie wyobrazić, że przy starym maszcie, w nocy do Polskiego Radia telefonowali ludzie z północnej części Afryki, z Morza Barentsa. Tam wszędzie było nas słychać. Nie wspominam oczywiście o wschodnich terenach. Długie fale radia są najtańszym i najbardziej skutecznym sposobem dotarcia do Polaków w całej Europie, a czasami nawet poza jej granicami.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#AdamHalber">Teraz powiem co bym chciał zmienić w ustawie o radiu i telewizji. Otóż chciałbym dopisać do obowiązków publicznego radia i telewizji to, co się nie udało, czyli edukację obywatelską. Niestety wpisaliśmy tylko edukację zdrowotną, no i te kwoty.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#AdamHalber">Zaś niezależność mediów - moim zdaniem - powinna polegać na tym, żeby miały one pieniądze, przede wszystkim na uniezależnienie się od reklam, to jest jeden z głównych warunków. Natomiast chciałem powiedzieć, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma dosyć niewielki wpływ na niezależność mediów w tym sensie o jakim tutaj mówimy, dlatego że od tego jest monitoring, ale przede wszystkim Rada Nadzorcza i Rady Programowe, które są po to upolityczniane, żeby pilnować czy czasami w publicznych mediach nie ma jakiś niezdrowych tendencji do preferowania jakiejś opcji politycznej.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#AdamHalber">Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie ma tak dużych możliwości kreowania niezależności mediów, o której państwo myślicie. Osobiście widzę inne zagrożenia ze strony reklamodawców i programów sponsorowanych.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#AdamHalber">Dodam jeszcze, że nie lubię agresji i przemocy, natomiast jestem za filmami erotycznymi i muzycznymi, które łagodzą tę agresję i przemoc. Choć może na to nie wyglądam, jestem z pokolenia hippisowskiego, czyli make love not war. W związku z tym jestem za wyświetlaniem tych filmów po godzinie dwudziestej trzeciej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JuliuszBraun">Udzielam głosu panu posłowi Milewskiemu, w celu sprostowania swojej niewłaściwie zrozumianej wypowiedzi i proszę o zabranie głosu tylko w tym celu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZdobysławMilewski">Powiem jedną bardzo ważną sprawę, otóż gdybym miał sposobność wypowiadać się w senackiej Komisji Kultury, opowiedziałbym się przeciwko nominacji senatora Sęka, gdyż uważam ją za polityczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JuliuszBraun">Może niektórzy uważają, że senator to nie taki polityk jak poseł. Wracamy już teraz do powagi. Udzielam głosu pani redaktor Janinie Jankowskiej i ma pani również piętnaście minut na udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JaninaJankowska">Żeby była wyrazista sytuacja, zacznę od ostatniego stwierdzenia pana posła Halbera, co do którego jestem zupełnie odmiennego zdania. Uważam, że m. in. niezależność stacji publicznych jest dlatego zaburzona, że właśnie Rady Programowe są upolitycznione i mają w nich przedstawicieli również Rady Nadzorcze. Tu odpowiadam pani poseł, że jednym z instrumentów odpolityczniania stacji telewizji publicznej jest fachowość członków Rad Nadzorczych, Zarządu, a także następnych szczebli. To jest najważniejsza sprawa. Pracowałam przez cztery lata w Radzie Programowej i wiem najlepiej ile czasu traci się na doprowadzenie do wspólnej płaszczyzny myślenia o programie, więc akurat tu mam trochę doświadczenia. To jest mój punkt widzenia, który może się podobać bądź nie.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JaninaJankowska">Chciałabym być dobrze zrozumiana, gdyż przedstawiłam tu naprawdę przemyślaną koncepcję zmiany zainteresowań i płaszczyzny działania, zaktywizowania czy zdynamizowania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w tym celu, aby organ ten po procesie koncesyjnym zbadał bardzo dokładnie stan mediów na dzień dzisiejszy. Będą to zatem kompleksowe badania, dotyczące państwa wątpliwości, czyli czy media są rzeczywiście niezależne, czy jest do nich równy dostęp, czy jest zgodność z zapisem oraz czy nie ma konfliktu z prawem, w sensie budzenia nienawiści, czy pokazywania modeli agresywnych. Wszystko to powinno mieścić się w tym zadaniu.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#JaninaJankowska">To nie może być taka sytuacja, w której ciocia zobaczyła program i powiedziała, że się jej nie podoba. Muszą to być konkretne badania udostępniane społeczeństwu w formie komunikatów przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Jest to zatem drugi instrument strzegący niezależności mediów. Mówimy, że stacja X czy Y nie dopuszcza tego, czy tamtego, zresztą do Krajowej Rady Radiofonii dochodzi bardzo dużo skarg, które również stanowią materię do zbadania. Jest to zadanie dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji jako ciała, które powinno mieć autorytet.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#JaninaJankowska">Naturalnie w sytuacji gdy zostaje złamane prawo nadawcy, informacja o tym zdarzeniu powinna zaistnieć, zaś sprawa powinna być skierowana odpowiednią ścieżką prawną. Tego jednak trzeba pilnować, bo rzeczywiście w tej materii panuje chaos. Tu również jest nieporozumienie, gdyż ja nie mówiłam, że to gospodynie domowe maja oceniać - jest to dopiero drugi etap. Mówiłam tylko, że Rady Programowe mają być odpolitycznione i obok przedstawicieli różnych sił, powinni być przedstawiciele społeczeństwa wywodzący się z różnych grup, jak biznesu, gospodyń czy nauczycieli, czyli ludzie, którzy są odbiorcami mediów. Dlaczego ciągle te same środowisko, ma oceniać całą pracę mediów. Przecież to jest nielogiczne. Oceniać ją muszą także ludzie z dołu i dlatego zawsze będę występowała w obronie odbiorców, ludzi dla których pracujemy.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#JaninaJankowska">Teraz wyjaśnię sprawę dotyczącą cytatu z gazety. Jest to bardzo śmieszna sprawa, gdyż właśnie po przeczytaniu tego fragmentu wysłałam sprostowanie do Gazety Wyborczej. Miałam wtedy konferencję prasową, z której to techniką dziennikarstwa - którego do końca nie akceptuję - wyciągnięto te właśnie dwa zdania i używając wyrazów w zupełnie innym kontekście niż one były powiedziane, zacytowano je w tym artykule. W wyniku tego nastąpiło to co widzimy.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#JaninaJankowska">Tłumaczyłam autorom, że tak wypowiedź ta może być zinterpretowana. Chciałam powiedzieć, że zdania te nie są do końca moją opinią, gdyż moją opinią jest to, co jest zawarte w dzisiejszej Gazecie Wyborczej. Jest to rozmowa ze mną, prostująca tamtą wypowiedź, która jest wynikiem moich negocjacji z Gazetą. Także nie będę się ustosunkowywała do tego cytatu, bowiem nie jest on do końca moim.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#JaninaJankowska">Był głos mówiący, iż debata na temat stacji publicznych to sprawa publicystyki. Naprawdę nie ma nic bardziej mylnego od tego stwierdzenia i przykro mi, że zgłoszono taki głos. Debata na temat mediów publicznych odbywa się w całym świecie. Mam takie szczęście, że mam trochę wiedzy na temat tego, co dzieje się w świecie i pewne wyprzedzające sytuację w Polsce procesy, dotyczące mediów już poznałam. Mam za sobą praktyki w BBC i CBS. Byłam rok w Stanach, więc znam zarówno stacje komercyjne, jak również publiczne. Powiem nieskromnie, że moje nazwisko nie jest obce w dwudziestu paru radiofoniach świata, jestem też w różnych międzynarodowych konsorcjach zrzeszających ludzi mediów. To tyle jeśli chodzi o moją fachowość.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#JaninaJankowska">Otóż mogę powiedzieć, że media publiczne są dziś języczkiem u wagi, dlatego że w dobie rynku mediów i w ogóle gospodarki rynkowej, kiedy informacja staje się towarem, stają się one ostatnią bazą niezależności. Czyli dyskusja o mediach publicznych, jest dyskusją o demokracji, o niezależności, o finansowaniu, czyli także niezależności od kapitału. Poddanie analizie źródeł finansowania, roli reklam, jest więc wielką debatą o demokracji i odbywa się ona na całym świecie.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#JaninaJankowska">Następna moja odpowiedź dotyczy okrucieństwa i agresji. Dyskusje nad tym tematem trwają w tej chwili w Szwajcarii, bo okazuje się, że również młodzież szkolna popełnia przestępstwa. Łączy się to także z modelem proponowanym przez media. Jest to wielki współczesny problem, który występuje również w Stanach Zjednoczonych. Jeśli mamy zapis w ustawie i jeśli Rada Programowa wydałaby takie zarządzenie, czy sformułowała opinię, że tego typu programy powinny być emitowane od jakiejś określonej godziny, to jest konieczne, żeby to było egzekwowane i to w wyrazisty sposób. To jest rola Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, jako głosu upubliczniającego sytuację w mediach. Oczywiście jest jeszcze kwestia, czy ma się to odbywać poprzez stałe komunikaty, stałe badania, czy reagowanie na przeróżne zażalenia, ale Krajowa Rada nie może tu pozostać bierna.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#JaninaJankowska">Sprawą ostatnią, którą poruszę są sprawy polonijne, które są mi szalenie bliskie. Otóż nie tylko my mamy obowiązek w stosunku do Polonii, bo przecież TV Polonia, czy 5-ty program Polskiego Radia zajmuje się tymi sprawami, ale musimy także pokazywać Polonię w naszych mediach. Odbyłam właśnie podróż po krajach nadbałtyckich, podczas której szukałam miejsc polonijnych i jak może państwo wiecie, prowadzę również program, którego celem jest pokazywanie jak żyją Polacy, także i w świecie. Jest szalenie ważną sprawą aby łączność ta była jeszcze silniejsza.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#JaninaJankowska">To była odpowiedź chyba na wszystkie pytania, starałam się ją sproblematyzować, gdyż nie istnieją oddzielne pytania takie, jak np. okrucieństwo. Jest ono jedynie elementem tego wielkiego procesu, czy wielkiego zadania jakim jest zwrócenie uwagi na zawartość programową proponowaną przez media.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#JaninaJankowska">Muszę jeszcze dodać, że gdybym uzyskała członkostwo w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, to będę rzeczniczką niezależnych stacji publicznych. Jest to bardzo potrzebne również i stacjom komercyjnym. Mamy tu bowiem do czynienia z paradoksalną sytuacją, a mianowicie tylko stacje publiczne wypełniają ustawowe obowiązki, a komercyjne mają luksus skupienia się na tym co jest interesujące i kasowe. Innymi słowy stacje komercyjne wybierają to co się im podoba, zaś publiczne to, co jest wartościowe i potrzebne społeczeństwu. To wcale nie znaczy, że program jest nudny, bo nieprawdą jest, że to co ważne i mądre musi być zarazem nudne. Ale to jest już następny problem, a mianowicie jak uatrakcyjnić telewizję publiczną, która na pewno nie jest telewizją odmóżdżającą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JuliuszBraun">Pytań było dużo, niektóre z nich były dość obszerne i kandydaci udzielili odpowiedzi tak jak uznali za stosowne. Przyjęliśmy wcześniej bez sprzeciwu wniosek o rezygnację z drugiej tury pytań, więc czy pan poseł Ulicki zgłasza się w sprawie formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardUlicki">Chciałem złożyć krótkie oświadczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JuliuszBraun">Jeśli chodzi o oświadczenia to możemy do nich przejść dopiero po wyczerpaniu porządku dziennego. Natomiast w sprawie formalnej oddaję głos panu posłowi Zającowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#RyszardZając">Proszę o zamknięcie dyskusji i rozpoczęcie głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JuliuszBraun">Czy pan poseł Ulicki zgłasza się w sprawie formalnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#RyszardUlicki">Mam zawsze dylemat czy to, co chcę powiedzieć jest formalne czy nie. Gdy byłem półtora roku temu w małym miasteczku o nazwie Bush, to podszedł do mnie w nocy facet i powiedział dzień dobry panie Halber. Chciałem o tym wspomnieć, jak już mówimy o popularności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JuliuszBraun">Wyjaśnię panu panie pośle, że nie była to sprawa formalna. Myślę, że nie musimy głosować formalnego wniosku pana posła Zająca, ale możemy przejść do jego realizacji. Tradycja naszego postępowania jest taka, że na głosowanie zostają wyłącznie członkowie Komisji. Pan poseł Halber może zostać, jako że jest członkiem Komisji, ale oczywiście decyzja należy do niego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AdamHalber">Na zakończenie powiem jeszcze dwa zdania. Otóż oceniam bardzo wysoko to, co powiedziała moja kontrkandydatka i mówię to z wielką satysfakcją. Mimo iż nie walczymy w tej samej kategorii wagowej, co widać, to jednak w tej samej konkurencji czuję się godnym jej przeciwnikiem i uważam że Komisja podejmie słuszną decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JuliuszBraun">Uprzedzam kandydatów, że głosowanie nie będzie trwało długo i dlatego prosiłbym żebyście państwo zaczekali chwilę.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#JuliuszBraun">Przypominam zasady głosowania. Komisja ma wyrazić opinię na temat każdej z kandydujących osób. Ustawa przewiduje, iż członkami Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji mogą być osoby wyróżniające się wiedzą i doświadczeniem w zakresie środków przekazu i jest to jedyne kryterium ustawowe. Opinia Komisji będzie dotyczyła tej właśnie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#JuliuszBraun">Kto uważa, że pan poseł Halber spełnia ustawowe kryteria i może kandydować do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji?</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#JuliuszBraun">W głosowaniu 18 posłów opowiedziało się za, 3 było przeciwnych, a 2 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#JuliuszBraun">Kto jest zdania, że pani Janina Jankowska spełnia ustawowe kryteria i może kandydować do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji?</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#JuliuszBraun">Anulujemy głosowanie i przystąpimy do niego jeszcze raz. Powtarzam, nie ma związku między jednym a drugim głosowaniem. W obu przypadkach jest to odrębna odpowiedź na pytanie dotyczące za każdym razem innej osoby.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#JuliuszBraun">W związku z tym, kto uważa, że pani Janina Jankowska spełnia ustawowe kryteria i może kandydować do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji?</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#JuliuszBraun">Wpłynął wniosek o powtórzenie obu głosowań. Myślę, że nie musimy tego wniosku głosować. Przypominam, że Komisja ma stwierdzić czy kandydaci spełniają kryteria ustawy.</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#JuliuszBraun">Pan poseł Machowski zgłosił wniosek mówiący, że zasady głosowania były dla niego niejasne i w związku z tym prosi o powtórzenie głosowania od początku.</u>
          <u xml:id="u-44.9" who="#JuliuszBraun">Kto jest za tym, aby powtórzyć głosowanie?</u>
          <u xml:id="u-44.10" who="#JuliuszBraun">W głosowaniu przyjęto wniosek przy 9 głosach sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-44.11" who="#JuliuszBraun">Powtarzamy głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Doprowadziliśmy do pewnego zamętu i po wyjściu posła sprawa ta może skończyć się publicznym skandalem. Dlatego proszę przewodniczącego o bardzo precyzyjne powtórzenie zagadnienia, które głosujemy, bowiem nie jestem pewien czy rola Komisji ma ograniczyć się do formalnego potwierdzenia kwalifikacji kandydatów, czy też możemy określić w głosowaniu swoje preferencje.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Jeżeli pan przewodniczący uzna, że mamy podstawę prawną tak się zachować jak pan mówi, to rzeczywiście powtórzmy głosowanie. Zaś posłów z PSL prosiłbym o „zgwałcenie” posła, który wyszedł i przyprowadzenie go z powrotem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JuliuszBraun">Zanim udzielę głosu w sprawie formalnej, chcę przypomnieć pewne utarte zwyczaje. Są może trochę inne niż te w Senacie. Parokrotnie głosowaliśmy nad większą niż dzisiaj liczbą kandydatów i tylko raz był przypadek, gdy jeden z licznych kandydatów nie uzyskał większości w Komisji. Poza tym kandydaci uzyskiwali większość i za każdym razem głosowanie prowadzone było odrębnie w stosunku do każdego kandydata. Raz takie głosowanie odbyło się na kartkach, gdzie przy nazwisku można było napisać: za, przeciw, wstrzymujący się.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JuliuszBraun">Mamy zaopiniować kandydatów i do tej pory interpretowaliśmy to tak, że Komisja opiniuje czy kandydat spełnia kryteria ustawowe. Jeśli uznacie, że w taki sposób mamy tę opinię przedstawić to głosujemy nad pytaniem sprecyzowanym dokładnie tak: Czy kandydat, zdaniem Komisji spełnia ustawowe kryteria i tym samym Komisja pozytywnie opiniuje jego kandydaturę na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji?</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#JuliuszBraun">Oddaję głos panu posłowi Milewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#ZdobysławMilewski">Podzielam intencje pana posła Urbańczyka, ale wnoszę o wykreślenie z protokołu słów o „zgwałceniu kolegi”. Dodam jeszcze, że głosujemy nie tylko ze względu na ten jeden ustęp, który był przeczytany przez pana przewodniczącego, ale musimy wziąć pod uwagę również ducha ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JuliuszBraun">Proponuję abyśmy jednak zachowali spokój i powagę. Udzielam głosu panu posłowi Machowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejMachowski">Uważam, że po apelu pana posła Urbańczyka, pan przewodniczący jednak nie postawił kropki nad „i”. Mówił o tym, jak interpretujemy zapis ustawowy, lecz najważniejsze chyba jest to, że każdy może wydać dwie oddzielne opinie, które mogą być zarówno negatywne jak i pozytywne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JuliuszBraun">Oczywiście, mówiłem to wcześniej tylko nie powtórzyłem. Każde głosowanie jest odrębne. Możemy pozytywnie zaopiniować jedną kandydaturę i pozytywnie drugą, albo obydwie negatywnie. Nie ma związku między obydwoma głosowaniami. Przed głosowaniem dodam jeszcze, że opinia Komisji przedstawiona Sejmowi będzie brzmiała: Komisja Kultury i Środków Przekazu zaopiniowała kandydaturę osoby X pozytywnie, bądź negatywnie gdyby za było mniej niż połowa głosów, następującym stosunkiem głosów.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JuliuszBraun">Kto jest za wydaniem pozytywnej opinii w sprawie kandydatury pana posła Adama Halbera?</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#JuliuszBraun">Za pozytywną opinią opowiedziało się 18 posłów, 3 było przeciwnych, a 2 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#JuliuszBraun">Kto jest za przedstawieniem pozytywnej opinii w sprawie kandydatury pani Janiny Jankowskiej?</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#JuliuszBraun">W głosowaniu 13 posłów opowiedziało się za, 4 było przeciw, a 7 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#JuliuszBraun">W przypadku obu kandydatur opinia Komisji jest pozytywna. Poproszę kandydatów na salę.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#JuliuszBraun">Oświadczam, że Komisja Kultury i Środków Przekazu zaopiniowała pozytywnie kandydatury obojga państwa.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#JuliuszBraun">Za pozytywnym zaopiniowaniem kandydatury pana posła Adama Halbera głosowało 18 posłów, przeciw - 3, zaś 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#JuliuszBraun">W sprawie pani Janiny Jankowskiej za pozytywną opinią opowiedziało się 13 posłów, przeciw - 4, a 7 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-50.9" who="#JuliuszBraun">Wszystko wskazuje na to, że głosowanie w Sejmie odbędzie się w bieżącym tygodniu, zapewne w piątek ale o tym zadecyduje już Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-50.10" who="#JuliuszBraun">Mam jeszcze sprawę porządkową, otóż o godz. 16.15 w sali 102, odbędzie się półgodzinne spotkanie z parlamentarzystami flamandzkimi, którzy bardzo pragną spotkać się z członkami Komisji Kultury. Zapraszam osoby zainteresowane i dysponujące wolnym czasem.</u>
          <u xml:id="u-50.11" who="#JuliuszBraun">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>