text_structure.xml
185 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JuliuszBraun">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu, poświęcone rozpatrzeniu projektu ustawy budżetowej na 1997 r.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JuliuszBraun">Porządek obrad otrzymali państwo na piśmie - czy ktoś ma do niego uwagi? Nie ma uwag, porządek obrad uważam za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JuliuszBraun">Punkt I porządku obrad przewiduje rozpatrzenie projekt budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki łącznie z planem finansowym Funduszu Promocji Twórczości oraz zbiorczego budżetu wojewodów.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JuliuszBraun">Czy pan minister Podkański pragnie referować oddzielnie dwa pierwsze punkty obrad, czy łącznie? Tak jak referat odbyłaby się też dyskusja. Pan minister pragnie referować łącznie, potem kwestie swoje wygłoszą koreferenci, po czym odbędzie się łączna dyskusja na tematy dotyczące obu części budżetu.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JuliuszBraun">Punkt II obejmuje rezerwy celowe część 83 poz. 13, dotacje dla jednostek niepaństwowych na zadania państwowe w zakresie działu 83 - Kultura i sztuka w częściach 34 i 85 oraz działu 89 - Różna działalność w części 34, jak też dotacje celowe na finansowanie zadań zleconych gminom oraz dotacje celowe na finansowanie zadań zleconych gminom o statusie miasta na podstawie ustawy z dnia 24 listopada 1995 r. w zakresie działu 83 - Kultura i sztuka. Proszę pana ministra o zreferowanie projektu ustawy budżetowej na 1997 r. w częściach przewidzianych w dwu pierwszych punktach porządku obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZdzisławPodkański">Środki na działalność kulturalną w projekcie budżetu znajdują się w następujących pozycjach i częściach: w dziale 83 - Kultura i sztuka - to środki znajdujące się w dyspozycji ministra, wojewodów i innych resortów, w części 34 w dziale 66 - Różne usługi materialne - to środki na kinematografię, w dziale 70 - Oświata i wychowanie czyli na szkolnictwo artystyczne, w dziale 81 - Szkolnictwo wyższe, w dziale 89 - Różna działalność, co dotyczy budżetu mniejszości narodowych i w dziale 91 - Działalność administracyjna.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZdzisławPodkański">Omówię teraz poszczególne działy. W dziale 83 - Kultura i sztuka wydatki budżetu państwa na 1997 r. planuje się w kwocie 980 mln 246 tys. zł, to jest na poziomie o 19,8% wyższym od przewidywanego wykonania w 1996 r., co oznacza realny wzrost o 5,9%.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ZdzisławPodkański">W ramach tej kwoty środki zaplanowane przez poszczególnych dysponentów, to jest Ministerstwo Kultury i Sztuki i inne resorty oraz wojewodów wynoszą 902 mln 955 tys. zł. Różnica do wymienionej na wstępie kwoty 980 mln wynika stąd, że pozostałe środki znajdują się w rezerwie ministra finansów i są przeznaczone na wynagrodzenia w sferze budżetowej oraz dla instytucji kultury.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#ZdzisławPodkański">Wydatki na kulturę zaplanowane przez poszczególnych dysponentów stanowią 0,71% wydatków budżetu państwa. Łącznie z rezerwami nakłady na kulturę w 1997 r. stanowić będą 0,77% wydatków budżetu państwa ogółem.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#ZdzisławPodkański">W przewidywanym wykonaniu udział ten wynosi 0,74%. Wzrost nakładów w 1997 r. jest odzwierciedleniem przyjętego przez rząd priorytetu w sferze społecznej, co wynika z ustaleń z Komisją Trójstronną.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#ZdzisławPodkański">W strukturze działu Kultura i sztuka 59,3% środków znajduje się w dyspozycji wojewodów, 2,7% w różnych resortach i 38% w gestii ministra kultury i sztuki.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#ZdzisławPodkański">Przedstawiając te wielkości w kwotach wyglądają one następująco: wojewodowie - 535 mln 662 tys. zł - wzrost o 14,2% w stosunku do przewidywanego wykonania w 1996 r. W kwocie powyższej 432 mln 899 tys. zł stanowią wydatki bieżące, a 100 mln 763 tys. zł wydatki inwestycyjne.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#ZdzisławPodkański">Największe kwoty przeznaczone będą na utrzymanie instytucji artystycznych - ponad 36% tych środków oraz na utrzymanie instytucji upowszechniania kultury - blisko 55% wydatków ogółem.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#ZdzisławPodkański">W ramach wydatków inwestycyjnych ponad 70% stanowią środki na finansowanie instytucji centralnych. Łączne nakłady na kulturę w 1997 r. stanowić będą 2,20% zbiorczego budżetu wojewodów. W 1996 r. stanowiły one 2,47%.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#ZdzisławPodkański">Zróżnicowanie udziału tych nakładów w poszczególnych województwach jest znaczne i waha się praktycznie rzecz biorąc od 4,4% w woj. szczecińskim do 0,7% w woj. suwalskim.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#ZdzisławPodkański">Poza wojewodami i ministerstwem w pozycji - inne resorty mamy 23 mln 307 tys. zł, wzrost o 33,6%. Środki te przeznaczone będą dla 7 muzeów, 2 bibliotek, na realizację zadań Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz dla Biura Rady Ochrony Pomników Pamięci Walk i Męczeństwa, w tym m.in. na budowę polskich cmentarzy wojennych w Katyniu, Miednoje, Charkowie, rekonstrukcję i renowację cmentarza Orląt we Lwowie.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#ZdzisławPodkański">Ministerstwo Kultury i Sztuki dysponuje w projekcie budżetu kwotą 343 mln 353 tys. zł (wzrost o 4,3% w stosunku do 1996 r.), z czego 313 mln 899 tys. zł przeznaczy się na wydatki bieżące, gdzie mamy wzrost o 23,3%, a 29 mln 454 tys. zł na wydatki inwestycyjne - spadek o 62,6%.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#ZdzisławPodkański">Zmniejszenie to wynika z zakończenia w 1996 r. odbudowy Teatru Narodowego i zaprzestania finansowania od 1997 r. tej inwestycji. Środki inwestycyjne przeznaczone zostaną przede wszystkim na finansowanie kontynuowanych inwestycji budowlanych, w tym m.in. na budowę Muzeum Narodowego w Poznaniu planujemy 15 mln 387 tys. zł - to inwestycja centralna, dla której zakończenia kwota ta powinna być podwojona.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#ZdzisławPodkański">Ze środków bieżących finansowane będą instytucje kultury, instytucje filmowe oraz zadania z różnych dziedzin kultury. Największy udział stanowić będą dotacje dla muzeów, teatrów i Biblioteki Narodowej.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#ZdzisławPodkański">W ramach zadań gros środków przeznaczone zostanie na rewaloryzację, konserwację, ochronę zabytków, ochronę książki, muzealnictwo i zadania z dziedziny teatru, plastyki, czytelnictwa, edukacji kulturalnej i wymiany kulturalnej z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#ZdzisławPodkański">Część zadań realizowana będzie w formie zadań zleconych jednostkom niepaństwowym jako zadania państwowe. Tyle na temat działu 83 - Kultura i sztuka w części 34 - Ministerstwo Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#ZdzisławPodkański">Dla Ministerstwa Kultury i Sztuki w projekcie budżetu na 1997 r. założono wydatki w łącznej wysokości 709 mln 952 tys. zł, to jest na poziomie o 7,9% wyższym od przewidywanego wykonania w 1996 r. W kwocie tej 651 mln 682 tys. zł stanowią wydatki bieżące, a 58 mln 270 tys. zł wydatki inwestycyjne.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#ZdzisławPodkański">Wydatki części 34 - Ministerstwa Kultury i Sztuki 0,56% wydatków budżetu państwa przy przewidywanym wykonaniu 1996 r. - 0,60%. Spadek tego udziału, jak również stosunkowo niska dynamika wzrostu o 7,9% wynikają z przesunięcia do innych dysponentów, w związku z reformą centrum administracyjno-gospodarczego rządu, część wydatków na zadania realizowane dotychczas przez resort, jak również ze zmniejszenia wydatków inwestycyjnych w kulturze w związku z zakończeniem wspomnianej odbudowy Teatru Narodowego.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#ZdzisławPodkański">Poza środkami budżetowymi przeznaczonymi na finansowanie kultury, o których mowa była wyżej, a stanowiącymi 0,4% budżetu, minister kultury i sztuki dysponuje środkami na działalność realizowaną w następujących działach.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#ZdzisławPodkański">Różne usługi materialne to jest dział 66, gdzie zaplanowano środki w kwocie 21 mln 591 tys. zł, tj. 3% budżetu resortu na poziomie o 15,7% wyższym niż w 1996 r. W kwocie tej 20 mln 40 tys. zł stanowią wydatki bieżące, 1 mln 551 tys. zł wydatki inwestycyjne. Środki w tym dziale przeznaczone są głównie na finansowanie produkcji filmowej, modernizację i remonty w wytwórniach filmowych, a także na uregulowanie praw własnościowych.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#ZdzisławPodkański">Oświata i wychowanie - dział 70. Planuje się wydatki w kwocie 207 mln 298 tys. zł, stanowiące 29,2% budżetu resortu, to jest na poziomie 15,7% wyższym niż w 1996 r. Na wydatki bieżące przypada kwota 184 mln 304 tys. zł a na inwestycje 22 mln 994 tys. zł. Środki tego działu przeznaczone są na finansowanie 304 placówek oświatowych, tj. szkół artystycznych, ognisk, burs i internatów oraz innych ośrodków szkolnictwa. W ramach wydatków bieżących 85,5% stanowią wynagrodzenia wraz z pochodnymi oraz odpis na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych 12 498 nauczycieli oraz pozostałych pracowników.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#ZdzisławPodkański">Wydatki na utrzymanie i remonty placówek oświatowych - poza wydatkami płacowymi - wzrastają o ponad 20%, co jest zgodne z założeniami przyjętymi przez rząd w zakresie oświaty.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#ZdzisławPodkański">W ramach wydatków inwestycyjnych na inwestycję centralną - budowa zespołu szkół artystycznych w Katowicach - przypada 16 mln 640 tys. zł, tj. 72,4% tych wydatków.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#ZdzisławPodkański">Kolejny dział 81 - Szkolnictwo wyższe. Planowane wydatki wyniosą 119 mln 386 tys. zł, co stanowi 16,8% budżetu resortu i ukształtują się na poziomie 17,2% wyższym od wydatków w 1996 r. W kwocie tej wydatki bieżące stanowią 115 mln 675 tys. zł, wydatki inwestycyjne 3 mln 711 tys. zł. Środki te będą przeznaczone na finansowanie 17 wyższych uczelni artystycznych.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#ZdzisławPodkański">Pozostały nam jeszcze dwa działy do omówienia. Różna działalność - dział 89, gdzie zakłada się wydatki w kwocie 3 mln 228 tys. zł, tj. 0,5% budżetu resortu na poziomie o 13,9% wyższym od przewidywanego wykonania 1996 r. Zostaną one przeznaczone przede wszystkim na realizację zadań służących zaspokajaniu potrzeb kulturalnych i podtrzymywaniu tożsamości mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#ZdzisławPodkański">Administracja państwowa - dział 91, gdzie zaplanowano wydatki w wysokości 15 mln 096 tys. zł, co stanowi 2,1% budżetu resortu na poziomie o 42% niższym niż wykonanie w 1996 r. Wynika to ze zmian spowodowanych reformą centrum administracyjno-gospodarczego rządu. Ze środków tego działu finansowane będą koszty centrali - Ministerstwo Kultury i Sztuki, Komitet Kinematografii, Państwowa Służba Ochrony Zabytków oraz koszty składek z tytułu przynależności do organizacji międzynarodowych i obsługi Rady Wyższego Szkolnictwa Artystycznego.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#ZdzisławPodkański">Na wydatki bieżące przeznaczamy 14 mln 356 tys. zł a wydatki inwestycyjne w wysokości 560 tys. zł przeznaczone zostaną głównie na zakupy sprzętu do wyposażenia - chodzi nam o dokończenie budowy sieci komputerowej w Ministerstwie Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#ZdzisławPodkański">Chciałem także poinformować, że niezależnie od budżetu centralnego, na mocy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych został powołany Fundusz Promocji Twórczości. Na 1997 r. przewiduje się wpływy i wydatki z tego Funduszu w wysokości 400 tys. zł. Środki te przeznaczane są na stypendia, nagrody i zapomogi dla twórców, przede wszystkim z dziedziny literatury.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JuliuszBraun">Ponieważ pan minister omówił zagadnienia zawarte w punktach I i II porządku obrad, proszę teraz o koreferaty dotyczące najpierw I, potem II punktu przygotowane przez posłów naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanBudkiewicz">Przyjmując za dobrą monetę to, co w budżecie Ministerstwa Kultury i Sztuki na rok przyszły zaplanowano, akceptując także większy procentowy udział wojewodów w budżecie kultury, nie mogę pominąć problemów nasuwających wątpliwości i niepokój.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JanBudkiewicz">Jeszcze w lipcu tego roku minister Podkański w czasie spotkania z reprezentacją związków i stowarzyszeń zapowiedział, że przyszłoroczny budżet na kulturę zbliży się do wymarzonego 1% (konkretnie będzie wynosić 0,92%), co pozwoli zahamować postępującą degradację. Po kilku miesiącach okazało się jednak, że budżet jest znacznie niższy i stanowi 0,77% wraz z rezerwami. Dalej jest więc bardzo skromnie. Jednym chyba jasnym punktem założeń na 1997 r. są - wynegocjowane w Komisji Trójstronnej - podwyżki dla pracowników instytucji kultury, które są zakładami budżetowymi, wynoszące średnio nieco ponad 1890 zł na osobę (etat kalkulacyjny).</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JanBudkiewicz">Jest też zapowiedź, po licznych apelach i wystąpieniach, wyasygnowania prawie 320 mld starych zł na podwyżki płac w instytucjach artystycznych podległych Ministerstwu Kultury i Sztuki i wojewodom. Jest to jednak, mówiąc potocznie, łatanie dziury, a nie regulacja systemowa, o którą dopominamy się od wielu miesięcy.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JanBudkiewicz">Struktura całego budżetu działu Kultura i sztuka na 1997 r. (bez rezerw), w porównaniu z przewidywanym wykonaniem w 1996 r. wskazuje na spadek udziału Ministerstwa Kultury i Sztuki w planowanych nakładach na kulturę (o 2,3 punktu procentowego) i wzrost zarówno wydatków realizowanych w ramach budżetu wojewodów (o 1,9 punktu procentowego), jak i pozostałych resortów (o 0,5 punktu procentowego).</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JanBudkiewicz">Spadek wydatków realizowanych przez Ministerstwo Kultury i Sztuki związany jest ze znacznym zmniejszeniem środków inwestycyjnych w związku z oddaniem do użytku Teatru Narodowego, a co za tym idzie zaprzestaniem od 1997 r. finansowania tej inwestycji centralnej.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JanBudkiewicz">Po zakończeniu odbudowy Teatru w Warszawie w 1997 r. o ponad 1/3 spadają nakłady inwestycyjne, z prawie 980 mld starych zł do 600 mld zł. Powstaje stąd problem: czy w sumie szczupłe środki koncentrować na obiektach ważnych dla kultury, gwarantujących ich szybsze oddanie do użytku, czy też je dzielić, nie zadowalając prawie nikogo. Akcentuję ten problem jako najważniejszy.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JanBudkiewicz">Moim zdaniem, odpowiedź może być jedna: koncentrować. I dobrze, że Ministerstwo Kultury i Sztuki skupia środki na rozbudowę Muzeum Narodowego w Poznaniu, ale dlaczego na liście priorytetów nie znalazła się Opera NOVA w Bydgoszczy? Znajduje się ona w wykazie, ale uważam, że nie jest to w sposób właściwy zaakcentowane.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JanBudkiewicz">Jako zawodowiec z branży filmowej zawsze sprzyjam temu, co jej służy. Mam jednak wątpliwość co do tego, że na liście inwestycji centralnych znajduje się budowa kin w Ostrowie Wielkopolskim i Jastrzębiu Zdroju. Budowa tego pierwszego kina ciągnie się od 1974 r., drugiego od 1987 r. Pytanie: czy resort musi wspomagać budowę kin, które zapewne znajdą się w rękach prywatnych?</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JanBudkiewicz">Wracając do Opery NOVA w Bydgoszczy. Byłem w Bydgoszczy na 40-lecie tej opery. Widziałem, co już wykonano, jaki jest stan zagospodarowania obiektu, jakie jest zainteresowanie budową wojewódzkich i miejskich władz, zapał zespołu i aprobata mieszkańców. Dlatego nie mogę się pogodzić z tym, że w 1997 r. na ten obiekt zaplanowano w budżecie wojewody tylko 69% nakładów z roku bieżącego, tj. 4 mln zł (40 mld starych zł).</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#JanBudkiewicz">Uważam, że na tę inwestycję należy centralnie przeznaczyć minimum 2 razy tyle, ile zapisano w budżecie i wreszcie jego budowę zakończyć, bo obiekt ten na to zasługuje.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#JanBudkiewicz">Martwię się o dwie inwestycje śląskie, bo zbyt skromne środki przewidziano na bibliotekę i zbyt duże na dęty, w stylu gierkowskim Zespół Szkół Artystycznych w Katowicach.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#JanBudkiewicz">Byliśmy i widzieliśmy te inwestycje. Nie dziwiłbym się, gdyby był to kaprys Rockefellera, ale dlaczego zasilać kaprys z budżetu RP?</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#JanBudkiewicz">Jeśli władze wojewódzkie chcą inwestycję w takim wymiarze kontynuować, niech starają się to realizować za „swoje pieniądze”. Bardzo proszę kolegów z woj. katowickiego o ustosunkowanie się do tej sprawy. Myślę, że konieczny jest tu racjonalny wybór.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#JanBudkiewicz">Proponuję zastanowić się, jak pogodzić te dwie, nieomal sąsiadujące ze sobą inwestycje. Osobiście zdecydowanie preferowałbym bibliotekę, której rola i zadania są pierwszorzędne, przekraczające granice regionu, a nawet kraju.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#JanBudkiewicz">Dlatego sugeruję, aby 1/2 kwoty zaplanowanej w 1997 r. na Zespół Szkół Artystycznych przekazać dodatkowo na budowę Biblioteki Śląskiej. To jest cel właściwy, w pełni racjonalny, a środki dla niej w budżet wpisane zdecydowanie zbyt małe.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#JanBudkiewicz">Problem kolejny to część budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki przeznaczona na szkolnictwo artystyczne, a zwłaszcza szkolnictwo wyższe.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#JanBudkiewicz">W tej sprawie mam dwie uwagi. Pierwsza dotyczy faktu, że dalej mamy do czynienia z równymi i mniej równymi. Pierwsi to ci, którzy podlegają Ministerstwu Edukacji Narodowej i drudzy - szkolnictwo artystyczne; artystyczny, ale wciąż Kopciuszek.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#JanBudkiewicz">Mówiliśmy o problemach szkolnictwa na tegorocznym, wyjazdowym posiedzeniu Komisji w Katowicach, stwierdzając jednoznacznie, że szkolnictwo artystyczne jest droższe od każdego innego, bo bardziej zindywidualizowane.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#JanBudkiewicz">Nie domagając się obniżenia nakładów na szkolnictwo ogólne - bo i ono jest w potrzebie - wnoszę o podwyższenie kwot zwłaszcza na szkolnictwo wyższe, w którym stopień kształcenia wirtuozowskiego wielokrotnie przewyższa koszty zbiorowej edukacji humanistycznej czy nawet politechnicznej.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#JanBudkiewicz">Odnosząc się bardzo krótko do Funduszu Promocji Kultury muszę stwierdzić, że z zażenowaniem przyjmuję informację o planowanej wysokości Funduszu Promocji Kultury.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#JanBudkiewicz">Fundusz Promocji Kultury, wspaniały to tytuł, ma zapewnić - jak napisano w materiałach resortu kultury - stabilizację finansową młodym twórcom poprzez stypendia, a twórcom z dorobkiem - stabilizację zawodową. Ponadto fundusz ma wspomagać wartościowe wydawnictwa. Brzmi to pięknie, lecz wpływy i wydatki planowane na poziomie 400 tys. zł żadnej stabilizacji nie zapewnią.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#JanBudkiewicz">I wreszcie stwierdzenie ostatnie. Zdecydowanie - o co najmniej 1 mln zł - należy zwiększyć budżet w części finansowania działalności kulturalnej mniejszości narodowych. Pragnę dodać, że w tej sprawie jest też uchwała Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#JanBudkiewicz">Wiem, że niektórzy uważają - i nie bez racji - iż naszej trosce i opiece - w części budżetowej - brakuje często wzajemności. Zwłaszcza ze strony kraju dostatniego, jakim są Niemcy, które nie honorują polskiej mniejszości i nie pomagają jej.</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#JanBudkiewicz">My - chociaż na dorobku - nie tylko możemy, ale powinniśmy dawać przykład - nawet bogatym w sprawach kultury, my bowiem byliśmy i być powinniśmy dla Europy przykładem. Ma to znaczenie wymierne - złotówkowe, ale także (np. w kontekście ostatnich wydarzeń w republice Białorusi) wymiar symboliczny.</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#JanBudkiewicz">Na zakończenie pytania do przedstawicieli Ministerstwa i Generalnego Konserwatora Zabytków.</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#JanBudkiewicz">1. Nakłady na kulturę w 1997 r. w kilku województwach ulegają zmniejszeniu drastycznemu. Czy resort może skomentować to zjawisko oraz fakt, że na przykład w woj. szczecińskim jest wzrost o 4,37%, a w woj. piotrkowskim zaledwie o 0,68%? Łącznie wojewodowie przeznaczą na kulturę 2,20% swoich wydatków, wobec 2,47 w 1996 r. Skąd bierze się ten spadek?</u>
<u xml:id="u-4.26" who="#JanBudkiewicz">2. W ramach reformy centrum administracyjno-gospodarczego rządu terenowe oddziały Państwowej Służby Ochrony Zabytków zostały podporządkowane wojewodom, natomiast tylko „budżet administracyjny” został przeniesiony do wojewodów. Jak w związku z tym będzie wyglądała praktyczna realizacja przez wojewodów zadań w zakresie konserwacji i ochrony zabytków zwłaszcza w województwach, w których zabytków jest dużo i wymagają szczególnej troski? Tak jest np. w moim woj. olsztyńskim, a także w woj. woj. zamojskim, legnickim, toruńskim i innych.</u>
<u xml:id="u-4.27" who="#JanBudkiewicz">Proszę o odpowiedzi na zadane pytania. Jestem też gotów udzielić dalszych wyjaśnień na poruszone tematy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przyglądając się budżetowi dobrze jest mieć pod ręką kalkulator bądź przynajmniej przypomnieć sobie kilka działań arytmetycznych ze szkoły podstawowej.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ministerstwo Kultury i Sztuki, przekazując nam materiały na dzisiejsze posiedzenie zadbało o naturalny każdemu człowiekowi pęd do samokształcenia i zdołało maksymalnie zaszyfrować swoje informacje. A jeśli nawet coś zostało opisane, wyliczone i skomentowane, to tak z nadzieją, że prawdy doszukamy się głównie między wierszami.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Między innymi zostaliśmy poinformowani, że największa część środków budżetowych na kulturę pozostaje w gestii wojewodów - co jest prawdą - i że udział tych środków w wydatkach na kulturę rośnie z 57,46% według przewidywanego wykonania roku bieżącego do 59,32% w planach na rok przyszły. Czyli wzrasta o 1,85 punktu, co - niestety - niezupełnie jest prawdą, jest prawdą już nie całkiem prawdziwą. Jeśli bowiem wyłączymy z roku bieżącego wydatki związane z odbudową Teatru Narodowego, czyli wydatki absolutnie specjalnego rodzaju, to okaże się, że udział środków z budżetu wojewodów przekracza w 1996 r. 61%. Jednym słowem, gdyby tak liczyć, mamy w przyszłorocznym budżecie regres decentralizacji, a nie postęp.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie chcę w tym miejscu oceniać, czy to dobrze, czy źle, bo do dbałości wojewodów o kulturę i sztukę mam mnóstwo zastrzeżeń, lecz chcę tylko prosić, by nie wmawiano nam czegoś, czego nie ma. Przechodząc zaś do samego zbiorczego budżetu wojewodów w dziale 83 - Kultura i sztuka - niepokojącą sprawą jest wzrost środków zaledwie o 14,2%. To oznacza, zważywszy na planowaną inflację, stagnację nakładów. Gdy jeszcze te środki rozbijemy na służące wydatkom bieżącym i wydatkom materialnym, to okaże się, że będzie gorzej niż było. Co prawda tym razem w rezerwie budżetowej znajdują się konkretne kwoty przeznaczone na kwietniową podwyżkę płac wraz z pochodnymi, a także przewidziano środki na podwyżki płac w instytucjach artystycznych, ale informacja uspokajająca pracowników nie uspokaja co do kondycji kultury w ogóle. Po odliczeniu skutków podwyżek płac środki na działalność bieżącą wzrastają już tylko o ok. 5,4%. To nawet nie jest mało, to jest nic.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">A Ministerstwo Kultury i Sztuki, znów niby mówi prawdę - „w związku z takim trybem opracowywania budżetu państwa, Minister Kultury i Sztuki nie ma bezpośredniego wpływu na wysokość środków przeznaczanych na kulturę przez poszczególnych ministrów i wojewodów”. Nie ma to nie ma, choć osobiście jestem przekonana, że np. minister transportu i gospodarki morskiej nie przyglądałby się biernie, gdyby wojewodowie wyrzucali inwestycje drogowe ze swoich budżetów.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pozostaje zaufać samorządom, bo patrząc na rozrzut procentowych udziałów wydatków na kulturę w zbiorczych budżetach poszczególnych województw - od 4,37% w szczecińskim po 0,68% w piotrkowskim bądź 0,86% w bielskim, trudno już nawet narzekać, że udział ten ogółem w skali całego kraju zmalał z 2,47% do 2,20%.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Swego czasu pojawił się pomysł, by wydatki na kulturę, podobnie jak np. na ochronę zdrowia, były ustalane według obiektywnych kryteriów, tzw. parametrów ilościowych. Komisja Kultury i Środków Przekazu dyskutowała nad tym problemem - były głosy za i przeciw; ostatecznie doszliśmy do wniosku, że kierunek jest słuszny, lecz trzeba łagodnie dochodzić do nowego systemu. I oto znamy I etap owej łagodnej drogi. Mimo, że przy pomocy metod parametrycznych dokonano podziału zaledwie 10% środków przeznaczonych na działalność bieżącą, to różnice między efektem tradycyjnej metody, a tej zmodyfikowanej są zaskakujące. W 26 województwach odebrano część pieniędzy przeznaczonych na kulturę, by dodać je 23 pozostałym. Trudno doszukać się jakiejś prawidłowości w tym przepływie wysokości nakładów. Oddać przyszło bowiem zarówno Warszawie, Łodzi, Poznaniowi, jak i województwom ciechanowskiemu, ostrołęckiemu, włocławskiemu. Z kolei w jakimś sensie „nadwyżka” finansowa groziłaby bez parametryzacji województwom białostockiemu, katowickiemu, łomżyńskiemu.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie to jest jednak najciekawsze i nie to powinno być przedmiotem moich rozważań. Cała ta zabawa w parametryzację przestaje być zrozumiała, gdy okazuje się, że w ostateczności można było nie oglądając się na parametry zwiększyć swoje wydatki. I tak woj. chełmskie zwiększyło je o 1.100 tys. zł, choć powinno wcześniej stracić 124 tys. zł - nie wiadomo, dlaczego woj. przemyskie o 956 tys. zł, a według metody parametryzacji powinno oddać 207 tys. zł, Warszawa przemieściła sobie dodatkowo 355 tys. zł do kultury, a według parametryzacji traciła 534 tys. zł i Gdańsk jakby dodatkowo zarobił 600 tys. zł, gdy wcześniej zyskiwał 16 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Powyższe zmiany w budżetach wojewodów mogę zrozumieć, bo widocznie były takie potrzeby. Natomiast dwa województwa postanowiły zmniejszyć swoje nakłady na kulturę i tu nie rozumiem nic, bowiem jedno z nich to woj. łódzkie, gdzie też mi nie potrafiono wytłumaczyć, co się stało.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">A więc zmniejszyły Katowice o 423 tys. zł, podczas gdy niby już i tak powinny zyskać 276 tys. zł, gdyby uwzględniły parametryzację, ale sobie odjęły jeszcze więcej niż zyskały; poza tym Łódź, która miała stracić 65 tys. zł, ale było jej tej straty za mało i odebrała sobie 704 tys. zł na kulturę.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Cieszę się, że jest silna reprezentacja Katowic, bo może dowiem się, o co chodzi, skąd to wynika i czy w ogóle miał sens I etap łagodnej drogi parametryzacyjnej; jeśli patrzeć na przytoczone dane, to było to właściwie zupełnie bez sensu.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tu naprawdę nie chodzi o kwoty, tylko o zasadę. Wszystko razem wygląda mało poważnie i nie wiem, czy Ministerstwo nie powinno jednak zainteresować się przynajmniej systemowo tym, co dzieje się w budżecie wojewodów.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bo dzieje się również to, że przy globalnym wzroście środków o owe statystyczne 14,2% wzrost wydatków na muzea wyniesie jedynie 2,34%, na ochronę zabytków 1,22%, na teatry, opery i operetki ok. 1,1%. Na średnią składa się ponad 14% przyrost środków dla domów kultury, 10,7% dla filharmonii, orkiestr i chórów oraz aż 34,4% dla bibliotek.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tu można się ucieszyć - wszak poprzez biblioteki realizujemy priorytetowy program ochrony książki i rozwoju czytelnictwa. Wystarczy jednak z nakładów tego roku i przyszłorocznych wyłączyć inwestycje (m.in. dużą inwestycję - Bibliotekę Śląską), by przekonać się, że i w tej dziedzinie wydatki wzrosną tylko nieco ponad 10%. Całą tę sytuację chciałabym więc podsumować tak: w zbiorczym budżecie wojewodów udział wydatków na kulturę i sztukę przewidziano: a) według trudnych do zrozumienia zasad i mechanizmów, b) na poziomie znacznie niższym niż przewidywana inflacja, c) na poziomie znacznie niższym niż średni wzrost wydatków ogółem budżetu wojewodów w 1997 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JuliuszBraun">Zanim przejdziemy do dyskusji, chciałbym przypomnieć, że państwo posłowie otrzymali opinię Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, na którą proszę zwrócić uwagę w dyskusji, a także że wpłynęły do naszej Komisji pisma, które krótko zreferuję.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JuliuszBraun">Jedno to pismo Polskiego Komitetu ds. UNESCO. Po naszym ostatnim posiedzeniu Komitet ten wnosi o przeznaczenie środków na finansowanie inicjatyw dotyczących zabytków architektury i urbanistyki, funkcjonowania miast zabytkowych, programów związanych z cennymi archiwaliami oraz książkami i rycinami. Jest to problematyka zawarta w dwóch programach UNESCO - „Pamięć świata” oraz „Światowe dziedzictwo”. W kraju te sprawy podlegają kilku różnym instytucjom i utworzenie takiego funduszu w ramach Ministerstwa Kultury i Sztuki, ale pozostającego w dyspozycji Polskiego Komitetu ds. UNESCO pozwoliłoby na lepszą korespondencję działań. Jest tu mowa w kwocie 100 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JuliuszBraun">Otrzymaliśmy pismo Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich, którzy zwracają uwagę na konieczność podwyżki wynagrodzeń bibliotekarzy, Towarzystwa „Powrót” w sprawie finansowania współpracy z Polonią z Kazachstanu i w tych dwu sprawach proszę o dodatkowe informacje.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JuliuszBraun">Następnie wpłynął wniosek Zrzeszenia Studentów Polskich o przyznanie środków na renowację zabytkowego zamku w Uniejowie w woj. konińskim w kwocie 938 tys. zł - muszę powiedzieć, że do tego wniosku mam nieco wątpliwości na pierwszy rzut oka, ponieważ nie sądzę, aby ze środków na ochronę zabytków należało tę skądinąd potrzebną zapewne inwestycję finansować, bo jest w piśmie mowa o wymianie centralnego ogrzewania, kanalizacji, instalacji elektrycznej itd. Wspominam o tym dla porządku.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JuliuszBraun">Po raz kolejny zarząd miasta Kazimierza Dolnego pisze do nas z prośbą o uwzględnienie szczególnych potrzeb tego miasta. To ostatnie pismo.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#JuliuszBraun">Na samym początku dyskusji na prawach dyskutanta chciałbym zadać dwa pytania. Jedno to pytanie dotyczące wskaźników. W materiale otrzymanym z Ministerstwa Kultury i Sztuki jest mowa o tym, że nakłady na kulturę w 1997 r. będą stanowić 0,77% wydatków budżetu państwa, podczas kiedy w 1996 r. stanowiły 0,74, co sugeruje wzrost. Natomiast w uzasadnieniu do ustawy budżetowej w tabeli nr 9 budżet państwa - wydatki według działów mamy - niestety - inną informację, a mianowicie wykonanie wydatków za 1995 r. dział - Kultura i sztuka w strukturze wydatków budżetu państwa 0,77%, budżet po zmianach na 1996 r. - udział w strukturze 0,74, co jest zgodne z informacją Ministerstwa Kultury i Sztuki i projekt budżetu na 1997 r. - udział w strukturze 0,71%, czyli mamy kolejny rok spadku. Mam pytanie, skąd ta optymistyczna informacja o wzroście,. która w materiale Ministerstwa Kultury i Sztuki się pojawiła?</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#JuliuszBraun">Druga sprawa, o którą chciałem spytać, w związku z wypowiedzią pani poseł Śledzińskiej-Katarasińskiej, to kwestia oceny konstrukcji budżetu wojewodów, ponieważ wedle moich obserwacji właściwie informacje przedstawiane nam już kolejny rok przy dyskusji o budżecie państwa nie dają żadnej informacji o rzeczywistych nakładach na kulturę i sztukę w poszczególnych województwach.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#JuliuszBraun">Dzieje się tak dlatego, że w materiałach tych nie jest uwzględniony zakres, w jakim poszczególne samorządy miast dużych i miast wojewódzkich przejęły zadania w dziedzinie kultury i sztuki. Jeśli o tym nie wiemy, to nie wiemy nic i wszystkie te pracowicie wyliczone wskaźniki, procenty, liczby po prostu nic nam nie mówią.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#JuliuszBraun">Mam przed sobą informację, którą otrzymałem z kilku miast i oto zestawienie dwóch sąsiednich porównywalnych województw: kieleckiego i częstochowskiego. Za 1996 r., a podobnie będzie i w roku następnym, woj. częstochowskie w proporcji do liczby ludności ma najmniejsze chyba wydatki z budżetu państwa na kulturę i sztukę.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#JuliuszBraun">Woj. kieleckie należy do tych, które te wydatki mają nieco większe, choć nie największe. Dlaczego tak się dzieje? Teatr, filharmonia i muzeum narodowe w woj. kieleckim są finansowane z budżetu wojewody, a muzeum okręgowe, teatr i filharmonia w Częstochowie są finansowane z budżetu miasta.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#JuliuszBraun">O ile wojewoda częstochowski w 1996 r. zmniejszył wydatki na kulturę o połowę - z 4 mln 800 tys. zł do 2 mln 700 tys. zł, to miasto Częstochowa zwiększyło te nakłady z 2 mln zł do ponad 5 mln zł. W tych 5 mln zł mieści się subwencja z budżetu państwa w wysokości ok. 1 mln zł, tylko że ta subwencja już nie nazywa się wydatkiem działu Kultura i sztuka.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#JuliuszBraun">Wobec tego przy pomocy pewnych zabiegów rachunkowych całkowicie zatarto rzeczywistą treść informacji. Stąd moje pytanie, czy Ministerstwo Kultury i Sztuki ma jakiekolwiek rozeznanie w tym, jakie rzeczywiście są wydatki na kulturę i sztukę, a nie na dział Kultura i sztuka bądź część budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#JuliuszBraun">Jest to dla nas bardzo istotne, bo nie wiemy, czy wojewodę ganić, że dał tak mało, czy chwalić, że dał tyle, skoro zadania przejął kto inny w znacznej części.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#JuliuszBraun">Proszę o głosy w dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AdamHalber">Mam sprawę konkretną. Prosiłbym o otworzenie dokumentu „Projekt budżetu państwa” w części 34 Ministerstwa Kultury i Sztuki tam, gdzie mamy projekt planu inwestycji finansowanych z budżetu państwa na 1997 r., czyli zał. 6.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AdamHalber">W dziale 66 w rozdziale 6695 widzimy tutaj sumę 5 mln zł, którą w budżecie tegorocznym w roku ubiegłym Sejm przeznaczył dla „Polskich Nagrań”, o czym mówiliśmy na jednym z ostatnich posiedzeń.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AdamHalber">Wiemy już o tym, że pan minister Podkański, nie pytając Komisji Kultury i Środków Przekazu, która przydzieliła na ten konkretny cel te pieniądze, pieniądze te w porozumieniu z panem wicepremierem Kołodką przesunął do działu innego, według mojej wiedzy do działu szkolnictwa artystycznego, zostawiając „Polskie Nagrania” z rozpoczętą inwestycją studia masteringowego, studia mającego za zadanie rekonstruować i utrzymywać w należytej kondycji ogromny zbiór 17 tys. taśm z nagraniami, które państwo widzieli podczas wizyty w „Polskich Nagraniach”.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#AdamHalber">Tak nie może być. Pomijam fakt zadysponowana tymi pieniędzmi bez naszej wiedzy, ale po prostu te pieniądze powinny się znaleźć i muszą się znaleźć, gdyż rozpoczęto inwestycję, która - jeśli nie będzie dokończona - spowoduje, że pieniądze wyasygnowane z zasobów własnych „Polskich Nagrań” zostaną wyrzucone.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#AdamHalber">Proponuję więc, aby w budżecie przyszłorocznym zapisać - nie wiem, czy w wymienionych rozdziale będzie to właściwe, jak to było do tej pory - dla „Polskich Nagrań” kwotę 1.500 tys. zł, która pozwoli na dokończenie tej inwestycji.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#AdamHalber">Powstaje pytanie, komu taką kwotę zabrać? Uważam, że temu, kto dostał te pieniądze w br., a komu Komisja Kultury i Środków Przekazu w roku ubiegłym przy rozpatrywaniu budżetu na rok bieżący poskąpiła. I tak ten, który został obdarowany przez ministra Podkańskiego, będzie na plusie o 3.500 tys. zł, bo cała kwota wynosiła 5 mln zł.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#AdamHalber">To moja konkretna propozycja i będę bardzo namawiał, by tego typu przedsięwzięcie poprzeć. Sprawa jest poważna i jeśli taki budżet będzie zatwierdzony z wystąpię z wnioskiem, by w specjalnym dezyderacie zobowiązać ministra kultury i sztuki, żeby bez wiedzy Komisji nie przesuwał pieniędzy przeznaczonych na ten określony cel, a ponadto by w pierwszej możliwej transzy pieniężnej wspomógł dokończenie studia masteringowego „Polskich Nagrań”. Podkreślam, że szkolnictwo artystyczne per saldo otrzymało 3,5 mln zł - 35 mld starych zł.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#AdamHalber">Poza tym mam pytanie dotyczące prośby skierowanej do Ministerstwa Kultury i Sztuki o przedstawienie planu dofinansowania czasopism i periodyków na przyszły rok. Wśród materiałów nie znalazłem takiego planu i chcę spytać, jaki jest tego powód.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JacekWeiss">Chciałbym prosić państwa o to, by nie traktować Szkoły Muzycznej w Katowicach, która z trudem po 50 latach powstaje, w sposób wynikający z wypowiedzi pana posła Budkiewicza na jej temat.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JacekWeiss">Dzieci w tej szkole 50 lat uczą się w baraku i w piwnicy, i to jest wstyd. Być może projekt jest zbyt rozbuchany, ale ta szkoła musi tam powstać. Proszę pojechać i zobaczyć, że dzieci uczą się w baraku bez podłogi. Szkoła plastyczna jest drugą, która przy tym ma powstać i rodziło się to z trudem przez wiele lat i fakt, że to zostanie zbudowane - moim zdaniem - powinien być przedmiotem dumy, w tym komisji sejmowej i polskiej kultury, że wreszcie to zostało zrobione.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JacekWeiss">Najlepsze w Polsce liceum muzyczne, jakie w ogóle istnieje, którego absolwentami byli najwybitniejsi polscy muzycy, jest w warunkach godnych Bangladeszu. Przepraszam, ale pan poseł widocznie tam nie był i dlatego tak powiedział.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JacekWeiss">Chciałem też powiedzieć o dwóch sprawach poruszanych przez przedmówców, to jest o sprawie parametryzacji i o sprawie niejasności danych przedstawionych w projekcie budżetu. Muszę - niestety - podzielić poglądy wszystkich tych państwa, którzy mają obiekcje w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#JacekWeiss">Jeśli chodzi o parametryzację, która długo powstawała i została wymyślona przez być może mających takie pełnomocnictwa, jednak urzędników państwowych i w efekcie powstał skutek przedziwny. Z jednej strony obróciło się to przeciwko instytucjom warszawskim, które, jak państwo doskonale wiedzą, służą całej Polsce. Mam na myśli zwłaszcza instytucje artystyczne, ale i inne. Traktowanie ich jako instytucji jednego regionu jest po prostu bardzo dziwne.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#JacekWeiss">Ten element powinien być uwzględniony i nie wiem, dlaczego wojewodowie nie zwrócili na to uwagi, tym bardziej że przedstawiciela Warszawy w grupie przygotowującej parametryzację nie było. To dziwne zachowanie.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#JacekWeiss">Z drugiej strony zostały dotknięte efektami parametryzacji wszystkie małe województwa, bardzo słabe w dziedzinie kultury. Czy nie należało się temu dokładniej przyjrzeć, czy być może sposób wydatkowania tych pieniędzy w Chełmie, Legnicy i innych małych województwach był niedobry?</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#JacekWeiss">Tym województwom jednakże trzeba pomóc, by zlikwidować tam białe plamy, by kultura mogła tam lepiej funkcjonować, a nie zabierać im pieniądze stosunkowo niewielkie dla nich, ale jeszcze mniejsze procentowo choćby dla Krakowa, bo 10% z chełmskiego to dla krakowskiego ledwie 0,5%. Żonglowanie tymi kwotami i procentami jest bardzo niebezpieczne.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#JacekWeiss">I druga sprawa, o której mówił pan poseł Braun. Moim zdaniem, tak przedstawiony projekt zmian w budżecie jest niejasny i tak zagmatwany, że na dobrą sprawę porównuje się zupełnie nieporównywalne rzeczy. Moim zdaniem, powinno być to zapisane w ten sposób, że powinny być porównywane dane porównywalne.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#JacekWeiss">Jeżeli więc oddano jakieś instytucje samorządom, to powinno być porównanie tych instytucji, które zostają u wojewody, a nie mieszanie jednego z drugim. Może być bowiem takie województwo, w którym zmniejszono nakłady instytucjom pozostającym u wojewody, co da 103% w porównaniu z zeszłym rokiem i będzie rzeczywiste zmniejszenie, bowiem powinno być 115%, by utrzymać wzrost spowodowany inflacją, a w drugim będzie 85%, ale dlatego, że połowę instytucji oddano samorządom i w gruncie rzeczy będzie tam wzrost. Zapisy te są tak zagmatwane, że właściwie niczego dowiedzieć się nie można i trzeba by sprawę badać w każdym przypadku na miejscu u wojewody.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#JacekWeiss">Trzecia sprawa, jeżeli chodzi o budżet. W tym roku po raz pierwszy w swych wydatkach Ministerstwo Kultury i Sztuki przedstawiło listę instytucji podległych ministrowi, ale ile one mają dostać pieniędzy, to już nie wiadomo. W zeszłym roku choć w niektórych, ale były te dane przedstawione, a ja chciałbym się dowiedzieć, ile w tym roku będzie przeznaczone na Teatr Narodowy, a ile było w roku zeszłym, ile na Muzeum Narodowe i tak dalej. Nie ma tu chyba nic do ukrycia, a mogłoby to być interesujące.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#JacekWeiss">Chciałem też powiedzieć o tym, jaki wpływ ma minister kultury i sztuki, ale i minister finansów na budżet kultury u wojewodów. Po proteście instytucji kultury odbyło się spotkanie w Urzędzie Rady Ministrów, na którym była mowa o tym, że kiedy budżety będą kształtowane przez wojewodów, to wówczas ze względu na trudną sytuację instytucji kultury zarówno minister finansów, jak i minister kultury i sztuki przypilnują tego, by wojewodowie nie zmniejszali, a powiększali środki na kulturę. Jak wynika z wypowiedzi pani poseł Śledzińskiej-Katarasińskiej nie we wszystkich województwach to się stało.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#JacekWeiss">Chcę powiedzieć, że sytuacja kultury w woj. łódzkim jest tragiczna, zwłaszcza instytucji artystycznych, o czym już wszyscy wiedzą, i może Komisja Kultury i Środków Przekazu zainteresowałaby się sytuacją instytucji kultury, a zwłaszcza artystycznych. Łódź, która była kiedyś centrum kulturalnym, staje się rozbitym centrum kulturalnym.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#JacekWeiss">Mam jeszcze jedno pytanie. W projekcie budżetu staraniem rządu i ministra finansów oraz związków zawodowych w Komisji Trójstronnej, zaplanowano po raz pierwszy podwyżki dla instytucji artystycznych, tylko nie napisano, od kiedy one nastąpią. Czy one są przewidziane od kwietnia przyszłego roku, tak jak dla instytucji budżetowych? Dziękuję za potwierdzenie tego faktu.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#JacekWeiss">Chciałem jeszcze poruszyć problem uczelni artystycznych i problem „Polskich Nagrań”. Pan poseł Halber dobrze wie, że sprawami „Polskich Nagrań” razem z nim się zajmowałem bardzo długo, nie wiedziałem, że pieniądze, które otrzymało szkolnictwo, były z pieniędzy zaplanowanych na „Polskie Nagrania” i nie chcę tego obecnie komentować.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#JacekWeiss">Chcę tylko powiedzieć, że z danych, które przedstawiło Ministerstwo Edukacji Narodowej wynika, że uposażenia nauczyciel i uczelni artystycznych są najniższe z wszystkich uczelni w Polsce. Wynika to m.in. z tego, że uczelnia może podnieść płace nauczycieli, o ile Senat podejmie taką uchwałę, że dodatkowe zyski tej uczelni przeznacza na płace. Niestety, te zyski musi przeznaczać na bieżącą działalność uczelni, bo nie ma na to pieniędzy z odpowiedniej wielkości finansowania.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#JacekWeiss">Jeżeli my te pieniądze zabierzemy, każde pieniądze, to nie zmienimy w tym szkolnictwie nic. Muszę tutaj wyrazić podziękowanie panu ministrowi Podkańskiemu, że temu szkolnictwu w roku bieżącym pomógł i ministrowi finansów, że się na to zgodził. Jeżeli jest możliwe prosiłbym, żeby pieniędzy na „Polskie Nagrania” poszukać gdzie indziej.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#JacekWeiss">Ja w gruncie rzeczy jednak na całość budżetu na kulturę w roku przyszłym patrzę trochę bardziej optymistycznie, po raz pierwszy od kilku lat i mam nadzieję, że przy pewnych poprawkach, które być może państwo zgodzą się wprowadzić, będzie to mimo wszystko budżet lepszy niż budżet ubiegłoroczny, bo wpływ zaprzestania dotacji na odbudowę Teatru Narodowego jest istotny i zmienia oczywiście porównanie roku bieżącego z rokiem przyszłym.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#JacekWeiss">Zadowoleni bylibyśmy - ja i moi koledzy - gdyby na kulturę był przeznaczony rzeczywiście 1% budżetu, ale skoro tego nie ma, będziemy walczyć o to w latach następnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JuliuszBraun">W związku z kwestią szkoły w Katowicach chciałbym powiedzieć, że nie tylko pan poseł Budkiewicz, ale cała nasza Komisja tę inwestycję widziała i myślę, że to właśnie jest przyczyna wniosku, bo wszyscy wyjechaliśmy z Katowic pod wrażeniem przerażającej skali tej inwestycji i jej ogromnych kosztów. Wyprzedzając więc głosy państwa posłów z Katowic, gdyby można pod adresem państwa sformułować pytanie, czy jest możliwość nieco tańszego wybudowania tej niewątpliwie bardzo potrzebnej szkoły, prosiłbym o uwzględnienie odpowiedzi w swych wystąpieniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Chciałam jedynie wyjaśnić, zgadzając się z panem posłem Braunem, że te zróżnicowania zależą od zasięgu i skali zainteresowania wojewodów instytucjami kultury i udziałem samorządów i że praktycznie nie mamy jasności, jak wyglądają naprawdę nakłady na kulturę w całości. Jednak to, o czym ja mówiłam szukając różnych danych, które by mnie upewniły w tym, czy to są dane porównywalne, znalazłam tylko jeden trop, który by wskazywał, że są porównywalne, że to nie chodzi o to, że w roku przyszłym coś przejmą samorządy i dlatego można sobie zmniejszyć nakłady.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Oparłam się na planowanej liczbie etatów kalkulacyjnych, które są porównywalne. Jeśli etaty pozostają na tym samym poziomie, bo jest zmniejszenie o 3–4% to znaczy, że mówimy ciągle o tym samym zakresie budżetu wojewodów dla tych samych jednostek, i to chciałabym wyraźnie podkreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanBudkiewicz">Chcę ustosunkować się do tego, o czym mówił pan Weiss. Nie negowałem potrzeby szkoły muzycznej w Katowicach, natomiast jest różnica między tym, co jest w Bangladeszu, a tym, co jest gigantyczną budową, wręcz - jak powiedziałem - kaprysem Rockefellera. Między tymi skrajnościami są stany pośrednie, w których - moim zdaniem - jest i Polska.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AdamHalber">Odpowiadając panu prof. Weissowi chcę stwierdzić, że te pieniądze nie płynęły, bo nie mogły wpłynąć na uposażenie nauczycieli szkół wyższych, bowiem były zapisane po stronie inwestycji i tylko na inwestycje mogły być wydane.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AdamHalber">Po drugie, per saldo szkolnictwo artystyczne wyższe i tak jest beneficjentem pewnej kwoty, której się zapewne nie spodziewało, gdyż jeśli nawet uda się odzyskać dla „Polskich Nagrań” ten 1 mln 500 tys. zł, to 3 mln 500 tys. zł i tak już pozostanie w budowlach i inwestycjach szkolnictwa artystycznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyWuttke">Państwo zrobiliście dobry wstęp do dyskusji o zespole szkół w Katowicach, bowiem nie jest to tylko jedna szkoła.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JerzyWuttke">Jeśli chodzi o naszą opinię, jaką konsultowałem z posłami z woj. katowickiego uważamy, że nie ma w tej budowie żadnych kaprysów ani tak niepokojących przerostów, jak zostało tutaj przedstawione. Poza tym nie chcę poszerzać obrazu przedstawionego przez pana prof. Weissa, ale - niestety - w niczym nie przesadził.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JerzyWuttke">Chciałbym zwrócić uwagę, że w dyskusji zaczynają się ujawniać różne stanowiska w zależności od tego, który obszar kraju dany poseł reprezentuje, a powodem tych nieporozumień jest po prostu fakt najprostszy z możliwych, że tych pieniędzy jest po prostu za mało. Z natury rzeczy trudno nam się będzie zgodzić w poszczególnych pozycjach, bo wszyscy mamy praktycznie za mało - jedni mniej, drudzy więcej, ale za mało.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JerzyWuttke">Przed parametryzacją kto inny miał mniej, teraz kto inny więcej, ale w sumie jest to mniej niesprawiedliwe niż dotąd, bo przynajmniej jest próba oparcia tego na zobiektywizowanych kryteriach.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JerzyWuttke">Tak więc daleko jeszcze do tego momentu, kiedy brak pieniędzy na kulturę i sztukę przestanie być odczuwalny jako drastyczny niedobór środków. Używam tego słowa bez emocji - to jest drastyczny niedobór środków.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JerzyWuttke">Wszakże nie sposób nie zauważyć, że Ministerstwo Kultury i Sztuki podejmuje również wysiłki, aby nasza narodowa kultura nie była spychana na daleki margines budżetu. I tu mimo różnych problemów i kłopotów, które wszyscy pamiętamy, związanych z rozpoczęciem procesu parametrycznego konstruowania budżetu - póki co, zaledwie w 10% - ale trzeba odnotować fakt, że początek został zrobiony.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#JerzyWuttke">Dlatego na pierwszy rzut oka i z niemałym zdumieniem skonstatowałem w części 85 w zbiorczym zestawieniu wojewodów, że wojewoda katowicki dokonał zmniejszenia o 423 tys. zł w stosunku do limitu określonego metodą parametryczną.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#JerzyWuttke">Ponieważ sam konsekwentnie dobijałem się parametryzacji przy życzliwym wsparciu Komisji uważam, że należy owo zmniejszenie wyjaśnić i można je wyjaśnić stosunkowo prosto.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#JerzyWuttke">Parametryzacja obejmuje wydatki bieżące. Wspomniana kwota 423 tys. zł została przesunięta przez wojewodę katowickiego na zakupy inwestycyjne. Kwota ta nie została przeniesiona do innego działu z działu 83, lecz jedynie przesunięta na zakupy inwestycyjne. A dzieje się tak z prostego powodu - wobec ogromu zgłaszanych, a niezaspokajanych potrzeb w tym dziale kultury.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#JerzyWuttke">Jeżeli chodzi o głosy na temat skutków parametryzacji, to powtarzam, że do tej pory można było mieć większe zastrzeżenia, ponieważ w ogóle nie było kryteriów obiektywnych aczkolwiek wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nie możemy traktować również i parametryzacji jako czegoś tak nienaruszalnego, że nie jest możliwa jakakolwiek dyskusja. Jest to kierunek słuszniejszy od stanu, w którym brak w ogóle kryteriów zobiektywizowanych.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#JerzyWuttke">Kolejne wyjaśnienie, pozornie tylko nie związane bezpośrednio z dzisiejszymi obradami. W trakcie debaty budżetowej stwierdziłem, że zabrakło w budżecie na 1997 r. 27 mln zł na budowę Biblioteki Śląskiej. Na to pan poseł Ciesielski zareagował, że ujęte w budżecie 44 mln zł to jest tak kolosalnie dużo, że w ogóle nie ma o czym mówić. Poradził mi wówczas, bym się na ten temat nie wypowiadał, bo nie znam się na słupkach. Jednakże dowodem przeciwnym jest prosty fakt, że Urząd Wojewódzki w Katowicach wystąpił do Ministerstwa Finansów z prośbą o przesunięcie terminu zakończenia inwestycji na 1998 r., ponieważ kwota 44 mln zł nie wystarczy do zakończenia budowy Biblioteki Śląskiej w 1997 r. Zabraknie bowiem tych 27 mln zł, o których mówiłem.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#JerzyWuttke">Te 27 mln zł Ministerstwo Finansów ma zabezpieczyć na 1998 r. i trzeba tutaj koniecznie stwierdzić, że Biblioteka Śląska była od lat niedofinansowana. Wystarczy wiedzieć, że kwoty przydzielane w budżecie stanowiły kolejno od 1991 r. do 1997 r. w stosunku do kwot zapotrzebowanych następujące wielkości procentowe: 23, 6, 24, 27, 42, 68 i 62,4 w 1997 r.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#JerzyWuttke">W związku z tym, jeśli mamy w 1998 r. tę inwestycję zakończyć, pozostańmy przy wymienionym uzgodnieniu Urzędu Wojewódzkiego z Ministerstwem Finansów i nie dokonujmy w tej chwili niepokojących i nieuzasadnionych przesunięć środków z kompleksu średnich szkół artystycznych w Osiedlu Tysiąclecia w Katowicach, pełniących w dodatku również określone funkcje społeczne dla tego olbrzymiego osiedla, na terenie którego ten zespół szkół się znajduje, bo w przeciwnym wypadku będziemy te szkoły budować tak długo, jak bibliotekę, a może jeszcze dłużej.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#JerzyWuttke">Inny dramat sytuacji kultury w woj. katowickim godzien jest uwagi - to sprawa bazy, a ściślej koniecznych jej remontów. Absolutną koniecznością są praktycznie remonty trzech obiektów: 75-letniego Teatru Śląskiego w Katowicach, Teatru Rozrywki w Chorzowie i Górnośląskiego Centrum Kultury w Katowicach. Łącznie chodzi tu o zwiększenie kwoty przeznaczonej na remonty o 10 mln zł. Będę prosił pana przewodniczącego i członków Komisji o poparcie tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#JerzyWuttke">Instytucje te stoją obecnie przed koniecznością wykonania decyzji administracyjnych i ich niewykonanie w wyniku braku owych 10 mln zł skutkować będzie zamknięciem tych obiektów. Faktem bolesnym, ale prawdziwym jest, że w tym wieku za rządów Polski na tych terenach nie wybudowano ani jednego obiektu teatralnego. Dlatego o Teatr Śląski będę się upominał nie tylko z tytułu potrzeb kulturowych. Katastrofalny stan bazy jest wynikiem wieloletnich zaniedbań i również takiego traktowania woj. katowickiego, że skutkuje taką sytuacją w budżecie.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#JerzyWuttke">Jeżeli chodzi o wskazanie źródła uzyskania pieniędzy na wskazany cel, to może ktoś z państwa będzie miał lepszy pomysł, lecz mnie dziwi pozycja kosztów delegacji w budżecie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, dosyć duża jak na te potrzeby.</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#JerzyWuttke">Chciałbym jeszcze poruszyć kwestię kina w Jastrzębiu Zdroju. Sytuacja jest tam następująca. Jest to skupisko ponad 100 tys. ludzi, wybudowane w pewnym okresie z określonym celem politycznym i nie ma tam nawet kina, więc nie wiem, czy możemy tę pozycję lekką ręką skreślić. Otrzymałem dość późno od prezydenta miasta wykaz potrzebnych środków, gdzie miasto deklaruje ze swej strony na potrzeby robót kończących 950 tys. zł, co sygnalizuję.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#JerzyWuttke">Powiem szczerze, że w przypadku kina nie mam tak silnej motywacji, aby o to walczyć, jak o szkoły w Osiedlu Tysiąclecia czy Bibliotekę Śląską, natomiast niepokojąca jest sytuacja takiego ogromnego skupiska ludzi pozbawionych praktycznie zupełnie infrastruktury kulturalnej, nie z ich winy.</u>
<u xml:id="u-13.18" who="#JerzyWuttke">Sądzę, że wypowiedź pana posła Budkiewicza wynika z dość szybkiego przejazdu przez Osiedle Tysiąclecia i dość pobieżnego zapoznania się z inwestycją szkolną, bo nie sądzę, znając życzliwość pana posła dla potrzeb kulturalnych Śląska, żeby nas posądzał o kaprys Rockefellera.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RyszardZając">Zacznę od krótkiej refleksji. Przy okazji debat takich jak ta nad budżetem, pojawia się nuta sprawiedliwości społecznej, bo przecież chodzi o to, by każdemu dać to, co mu się słusznie należy. Problem polega na tym, że trudno jest ustalić, co komu się należy i każdy poseł uważa, że jego województwo, jego region jest najbardziej pokrzywdzony.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#RyszardZając">Chciałbym w związku z tym zwrócić uwagę na pewien mechanizm, który pozwoli zobiektywizować te potrzeby, bo nasza Komisja domagała się parametryzacji budżetu państwa również w dziale kultura i sztuka.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#RyszardZając">Może trochę źle zrozumiałem wypowiedź pani poseł Śledzińskiej-Katarasińskiej, ale mnie zaskoczyła próba dezawuowania tego mechanizmu przez panią poseł. Być może jest on rzeczywiście niezrozumiały, ale jest bardziej sprawiedliwy od mechanizmu funkcjonującego poprzednio.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#RyszardZając">Chciałbym też zwrócić uwagę, że stosując te nowe kryteria jeszcze nie w całości, bo proces dochodzenia do parametryzacji całkowitej ma trwać 3 lata, a więc stosując częściowo te kryteria obiektywizacji okazuje się, że woj. katowickie jest rażąco niedofinansowane i jest to prawda obiektywna, a nie wynika z tego, że ja mieszkam w tym województwie czy że mieszka w nim pan poseł Wuttke, tylko po prostu taka jest prawda. Od lat woj. katowickie jest niedofinansowane i tak samo jest w tym roku.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#RyszardZając">My jesteśmy w tej grupie województw, która domagałaby się parametryzacji budżetu w dziale Kultura i sztuka od zaraz, ponieważ to nam poprawi sytuację - na pewno nie radykalnie, ale poprawi i nie będzie tak tragicznie, jak jest obecnie.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#RyszardZając">Chciałbym spytać pana ministra Podkańskiego, dlaczego tak się stało, że w 1995 r. woj. katowickie, jeśli popatrzymy na wydatki bieżące, było na 36 miejscu w kraju, a w 1996 r. odnotowaliśmy znaczny postęp, ponieważ jesteśmy na 40 miejscu.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#RyszardZając">Jeżeli będziemy przyjmowali to tempo i ten kierunek, to przed końcem tego wieku woj. katowickie będzie ostatnim województwem, do którego będą kierowane środki z budżetu państwa na wydatki bieżące i myślę, panie ministrze, że jest to nieporozumienie i bardzo proszę o ustosunkowanie się do tego, dlaczego tak się dzieje.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#RyszardZając">Uzupełniając to, co powiedział pan poseł Wuttke, chciałbym podkreślić pilną potrzebę przeznaczenia dodatkowych 10 mln zł na remonty trzech instytucji kulturalnych w naszym regionie: Teatru Śląskiego, Teatru Rozrywki w Chorzowie i Górnośląskiego Centrum Kultury.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#RyszardZając">Te remonty wynikają z wydanych już decyzji administracyjnych. Chodzi o to - mówiąc najkrócej - by obiekty te dostosować do wymogów prawa budowlanego. Jeżeli to się nie stanie i te środki nie zostaną w jakiś sposób wygospodarowane, to po prostu te trzy placówki będą musiały zostać natychmiast zamknięte.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#RyszardZając">Nie sądzę, aby Komisja Kultury i Środków Przekazu miała ambicję czuć się autorem tego rodzaju decyzji, bo chyba nie taka jest nasza rola.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#RyszardZając">W związku z tym gorąco proszę Komisję, aby te 10 mln zł na remonty wymienionych trzech instytucji kultury się znalazły.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#RyszardZając">Przy okazji, chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden istotny element. Postępująca dekapitalizacja obiektów kulturalnych w naszym województwie wynika przede wszystkim z dwóch zasadniczych czynników.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#RyszardZając">Po pierwsze dlatego, że nasze województwo zawsze było niedoszacowane, jeśli chodzi o przeznaczanie środków z budżetu na kulturę, a po drugie dlatego, że specyfiką naszego województwa jest występowanie szkód górniczych, więc obiekty te są w znacznie większym stopniu narażone na proces niszczenia i stąd ich stan jest wręcz katastrofalny.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#RyszardZając">Podkreślam, że jeśli te środki nie zostaną przez naszą Komisję znalezione, to te placówki trzeba będzie po prostu zamknąć i nie jest to niczyje widzimisię, tylko taki jest wymóg prawa. Jeżeli wydane decyzje administracyjne nie zostaną respektowane, to zgodnie z prawem budowlanym te placówki przestaną istnieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JuliuszBraun">Mam prośbę do wszystkich państwa, którzy zgłaszają konkretne propozycje do naszej uchwały, by zechcieli to zrobić na piśmie. Jeżeli ktoś ma propozycje przesunięcia środków, to ze wskazaniem skąd dokąd, jeżeli na razie nie ma propozycji znalezienia źródła, to żebyśmy mieli katalog życzeń i aby nic nam nie umknęło.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JerzyPistelok">Po moich kolegach pozostało mi tylko uzupełnienie ich wypowiedzi w części dotyczącej woj. katowickiego i chciałbym powiedzieć, że w Jastrzębiu nie buduje się kina, lecz centrum kinematografii, gdzie jest m.in. sala kinowa. Jest to wielka różnica.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JerzyPistelok">Jastrzębie, jak już powiedziano, jest miastem ponadstutysięcznym, w odległości kilku kilometrów jest następna gmina ponadstutysięczna Wodzisław, a o kilkanaście kilometrów kolejne stutysięczne Żory, powstałe w ostatnim czasie bez żadnej bazy kulturalnej.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JerzyPistelok">Uważam, że mieszkańcy tych regionów mają prawo nie tylko kopać węgiel i piłkę, ale brać również czynny udział w życiu kulturalnym, do którego mają dostęp utrudniony, i to nie tylko przez dekapitalizację majątku instytucji kulturalnych, których woj. katowickie posiada 16 i pod tym względem jest drugie w kraju po Warszawie, ale i w pieniądzach na ich utrzymanie, jakimi może dysponować i których ma kilkakrotnie mniej niż inne województwa.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#JerzyPistelok">To wymaga wielkiej zmiany, ponieważ czynnik kulturotwórczy, który te ośrodki spełniają, jest nieco inny niż w innych województwach, bo woj. katowickie to nie tylko Ślązacy, ale także mieszkańcy innych województw, którzy tam przybyli za chlebem i którzy szukają różnej rozrywki i różnorodnych form kultury, do których dostęp jest utrudniony.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#JerzyPistelok">Stąd mnie w pewnym sensie nie dziwi pogląd paru kolegów, także i pana przewodniczącego na temat inwestycji śląskich, które ich przerażają, bo po prostu panowie nie znają realiów i możliwości Śląska. Wiele rzeczy na Śląsku przeraża, także stan obiektów czy środowiska, co wymaga właśnie takich nakładów większych niż gdzie indziej. I to zwiększenie o 10 mln zł, o jakim mowa, jest po prostu koniecznością, a każde dalsze zwiększenie napływu pieniędzy nie powodowałoby ich marnotrawstwa, tylko na pewno ich właściwe spożytkowanie.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#JerzyPistelok">Wizytując budowę Biblioteki Śląskiej członkowie Komisji przekonali się, że tak właśnie jest. Kiedy dyskutowaliśmy rok temu w sprawie środków na tę bibliotekę, także były głosy wątpiące, czy te pieniądze zostaną wykorzystane. Okazało się, że tych pieniędzy bardzo szybko brakło. Jest po prostu nieznajomość potrzeb i możliwości Śląska.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#JerzyPistelok">Możemy zadać pytanie, czy Ministerstwo Kultury i Sztuki zrobiło wszystko, aby pozyskać dostateczną ilość środków na zadanie, które trzeba wypełnić. Komisja nasza wystosowała dezyderat, aby już w przyszłym roku przeznaczyć 1% budżetu na potrzeby kultury.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#JerzyPistelok">Zwrócę uwagę na jedną rzecz. Niestety, nie podzielono poglądów ministra kultury i sztuki na posiedzeniu Rady Ministrów, co zapisano w protokole, że domagał się zwiększenia środków na kulturę, utrzymania stawki zerowej VAT na książki, ale nie przyznano mu racji i nie przydzielono takich środków.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#JerzyPistelok">Nasze działanie powinno iść w tym kierunku, by wesprzeć działania ministra kultury i sztuki, który próbuje działań we właściwym kierunku, lecz brakuje środków dla realizacji już lepiej konstruowanego budżetu tego resortu.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanByra">Chciałem zabrać głos w dwóch sprawach. Przede wszystkim, chciałem prosić gorąco o poparcie wniosku Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych o poszukiwanie dodatkowego 1 mln zł. Poseł Jacek Kuroń powiada, że Polska, w której żyją mniejszości narodowe ze swą bogatą kulturą, jest bardziej polska i myślę, że to wystarczająco wyjaśnia i uzasadnia wniosek zgłoszony przez tę Komisję.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JanByra">Druga kwestia jest bardzo szczegółowa i na jej temat chciałem wyrazić jedynie swoją opinię. Cieszę się bardzo, że nakłady na konserwację zabytków w roku przyszłym wzrosną znacznie, bo o blisko 80%. Otrzymaliśmy informację o zadaniach priorytetowych i chciałbym prosić o wyjaśnienie, jak to się dzieje, że generalnie cały dział wzrasta aż o 80%, natomiast ratowanie miast historycznych wzrasta ledwie o 10% i jak to się ma do takiego zadania jak popularyzacja ochrony zabytków, gdzie jest wzrost nakładów o 1,600%.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JanByra">Obawiam się, że przy zachowaniu takich proporcji będziemy mieli pieniądze na popularyzację czegoś, czego już nie będzie. Chciałem spytać pana ministra, czy resort uznaje te proporcje za słuszne i ostateczne?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JuliuszBraun">Ponieważ nie ma dalszych zgłoszeń, chciałbym w ramach dyskusji zabrać głos, po pierwsze w sprawach lokalnych.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JuliuszBraun">Kiedy pan minister Podkański był w Kielcach, rozmawialiśmy o dwóch sprawach, a mianowicie o konieczności budowy biblioteki wojewódzkiej, jakiej Kielce nie mają i była mowa wówczas o wspólnym działaniu ze strony ministerstwa, wojewody i władz miasta.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JuliuszBraun">Chciałbym spytać, czy ze strony władz miasta i wojewody po tym spotkaniu jakiekolwiek działania w sprawie inwestycji biblioteki wojewódzkiej były podjęte, ponieważ sprawa ta w Kielcach wraca na kolejnych spotkaniach i zdaniem wojewody jest to najważniejsza inwestycja w dziedzinie kultury. Jak ta kwestia wygląda z punktu widzenia ministerstwa?</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#JuliuszBraun">Druga sprawa finansowo znacznie mniejsza. W czasie wakacji prasa obszernie pisała o perypetiach związanych z budynkiem Teatru im. S. Żeromskiego w Kielcach. Straż Pożarna wydała już decyzję o zamknięciu tego obiektu, udało się tę decyzję bardzo racjonalnie zmienić, teatr funkcjonuje, lecz nie zmienia to faktu, że remont - co prawda nie w tak wielkim zakresie, jak pierwotnie postulowano - jest potrzebny.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#JuliuszBraun">Chciałem spytać, czy w budżecie wojewody kieleckiego są przewidziane takie środki, które pozwolą rozpocząć ten remont.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#JuliuszBraun">I sprawa bardziej ogólna, którą poruszył już pan poseł Byra. To kwestie związane ze środkami przeznaczonymi na konserwację zabytków architektury i programy priorytetowe Ministerstwa Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#JuliuszBraun">Słyszeliśmy o tych programach kilkakrotnie jako o głównym przedsięwzięciu, a patrząc na skalę wydatków okazuje się, że programy priorytetowe są marginesem. Albo jest to priorytet i trzeba nań dać pieniądze albo nie zawracajmy sobie głowy finansowaniem programów.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#JuliuszBraun">Jeżeli bowiem jest priorytetowy program Ministerstwa Kultury i Sztuki „Ochrona zabytkowych dworów i zespołów pałacowych” - łatwo sobie wyobrazić skalę tego przedsięwzięcia - na które przeznacza się 500 tys. zł, to lepiej dać sobie z tym spokój, bo takie środki pozwalają sfinansować pracę zleconą pod tytułem koncepcja takiego programu, natomiast nie starczy już wcale na rzeczywistą konserwację.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#JuliuszBraun">I większość tych priorytetowych programów do tego się sprowadza, bo jest na nie przewidziane po kilkaset tys. zł w skali roku. Stąd moje pytanie, jak to jest, skoro ratownicze zadania archeologiczne mają przewidziane znacznie większe pieniądze, nie mówiąc o tej popularyzacji ochrony. 5 mln zł czyli 50 starych mld zł na popularyzację ochrony, gdy na ochronę jest znacznie mniej - to rzeczywiście jest proporcja zdumiewająca.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#JuliuszBraun">Poza tym chciałbym spytać, jak przedstawia się realizacja uchwały nr 179 Rady Ministrów. Tutaj nakłady rosną bardzo znacznie, ale pragnę przypomnieć, że mniej więcej rok temu mieliśmy raport Najwyższej Izby Kontroli, który w ogóle kwestionuje podstawy prawne funkcjonowania tej uchwały i tym samym przeznaczanie środków. Pieniądze na konserwację są niezbędnie potrzebne, co nie ulega wątpliwości, ale mam pytanie, czy ministerstwo realizując zalecenia Najwyższej Izby Kontroli podjęło jakieś działania, by zmienić podstawę prawną oraz sposób rozdzielania tych pieniędzy? Poza tym chciałbym się dowiedzieć, jakie kryteria obowiązują przy przyznawaniu środków, gdy w kolejce są 954 obiekty do konserwacji, bo jest ważne, kto kiedy i dlaczego dostanie pieniądze najpierw.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#JuliuszBraun">Wracając do funkcji przewodniczącego, oddaję głos panu ministrowi Podkańskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ZdzisławPodkański">Spróbuję odpowiedzieć na wszystkie pytania, wnioski i uwagi w kolejności ich poruszania. Ponieważ było ich wiele, prosiłbym w przypadku pominięcia o przypomnienie kwestii pominiętej.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#ZdzisławPodkański">Wypowiedź pana posła Budkiewicza w postaci koreferatu wnosi, w moim przekonaniu, spostrzeżenia cenne i prawdziwe, chociażby w postaci bezustannego dążenia kierownictwa resortu do osiągnięcia poziomu 1% wydatków na kulturę w budżecie państwa.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#ZdzisławPodkański">Prawdą jest, że w pewnym momencie wyliczenie 0,92% pojawiło się i że powiedziałem to publicznie, a wynikało to z dwóch faktów. Po pierwsze zmienił się - generalnie rzecz biorąc - budżet w państwie, a przydziały środków otrzymywane na początku w relacjach dawnych, jak również zmiany w inwestycjach spowodowały wystąpienie na początku takiego wskaźnika, opartego na wskaźnikach wyjściowych.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#ZdzisławPodkański">Później nastąpiły różnego rodzaju przesunięcia, co spowodowało w efekcie spadek do 0,77% wydatków na kulturę w budżecie państwa. W moim przekonaniu, jak to wskazują lata poprzednie, nie jest to sprawa do końca zamknięta, bowiem w trakcie roku zdarzały się decyzje, które w sposób istotny wspomagały potrzeby kultury, jak choćby przy uruchamianiu rezerw rządowych.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#ZdzisławPodkański">Obecną kadencję parlamentu rozpoczynaliśmy przy budżecie na kulturę wynoszącym 0,68% (w 1989 r. wynosił on 2,16%) i od tego czasu stopniowo się on podnosi. W ub.r. zakładaliśmy wykonanie na poziomie 0,72%, a rzeczywiste jest 0,74%.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#ZdzisławPodkański">Od razu podam, skąd się pojawił w mojej wypowiedzi wskaźnik 0,71%. Jeste to aktualny udział kultury w budżecie bez wynagrodzeń, których wzrost nastąpi od kwietnia i środki na ten cel znajdują się w rezerwie ministra finansów. Gdyby uwzględnić te kwoty, wskaźnik wyniósłby 0,77%.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#ZdzisławPodkański">Inwestycje - prawdą jest, że nakłady na inwestycje spadły, ale budżet Ministerstwa Kultury i Sztuki poprawił się znacznie przynajmniej na szczeblu centralnym. Nie jest to natomiast budżet doskonały, jeżeli porównamy go z potrzebami. Prawdą jest, że trzeba było dokonywać pewnych wyborów i zgadzam się z wypowiedziami, że przydałoby się więcej pieniędzy na Bibliotekę Śląską, czy na Operę Novą.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#ZdzisławPodkański">Najgorszą sytuacja w zakresie realizacji zadań inwestycyjnych występuje na budowie teatru i filharmonii w Lublinie. Wymienione największe inwestycje są uzupełnione wieloma innymi w innych województwach, łożą na nie częściowo wojewodowie ze swych budżetów i samorządy. Z braku nakładów odpowiedniej wielkości inwestycje trwają latami, a im dłużej się inwestuje, tym są one coraz droższe.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#ZdzisławPodkański">Chciałbym wyjaśnić sprawę wzrostu wydatków na kulturę u wojewody chełmskiego. Wiąże się to z budową biblioteki, której szkielet stał długi czas i nie wiadomo było, co z nim robić w tej sytuacji. Wojewoda skoncentrował wysiłki, osiągając w ub.r. najwyższy wzrost wydatków na kulturę. Poza tym wszedł z tymi nakładami do pierwszej dziesiątki województw inwestujących w kulturę, poza takimi dużymi województwami jak: wrocławskie, krakowskie, lubelskie.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#ZdzisławPodkański">Co do budowy kina w Jastrzębiu i Ostrowie Wielkopolskim, to cały czas trwają dyskusje. Chciałbym, żebyście państwo nas zrozumieli, że z jednej strony zdajemy sobie sprawę z tego, że na niektórych obszarach jest wyraźny brak infrastruktury dla rozwoju kultury i to, co mówił pan poseł Pistelok, jest prawdą, a z drugiej strony są potrzeby chociażby w szkolnictwie artystycznym. Wybór jest trudny, jeżeli nie starcza dla wszystkich.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#ZdzisławPodkański">Mógłbym wymienić wiele nazwisk i próśb ze strony posłów i senatorów o zainteresowanie się konkretnymi obiektami z uzasadnieniem potrzeby inwestowania w nie, potrzeby te są głęboko uzasadnione. Uważam, że z dokończenia rozpoczętych inwestycji nie powinniśmy rezygnować, budowa w Ostrowie jest w zasadzie gotowa, natomiast potrzeby Jastrzębia i okolic oraz to, że jest budowany zespół obiektów kulturalnych, a nie tylko kino, uzasadniają jej zakończenie.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#ZdzisławPodkański">Na przyszłość trzeba rozważać inwestowanie w budynki kin, skoro kina są prywatyzowane.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#ZdzisławPodkański">Następna sprawa dotyczy nakładów na zespół szkół artystycznych w Katowicach. Chcę państwa poinformować, że pan poseł Budkiewicz z pewnością miał w wyobraźni cały ten ogromny zespół z halami i basenami. My jednak zaplanowaliśmy środki na zakończenie części podstawowej tej budowli, części dydaktycznej, która - w naszym przekonaniu - jest niezbędna i powinna być zakończona bez całej dodatkowej infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#ZdzisławPodkański">Na temat szkolnictwa artystycznego było wiele dyskusji. Pragnę powiedzieć, że koncentracja środków na budowę Teatru Narodowego i tych z budżetu i wygospodarowanych przez ministra kultury i sztuki oraz inne pilne potrzeby spowodowały bardzo trudną sytuację szkolnictwa artystycznego, grożącą kompletną zapaścią.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#ZdzisławPodkański">Gdybym nie podjął decyzji o przesunięciu środków przy wygospodarowaniu w sumie 95 mld starych zł, to w 1997 r., byłaby w szkolnictwie tym sytuacja tragiczna, bowiem środki na rok następny nalicza się na podstawie wykonania z roku poprzedniego, tak więc uszczuplanie środków w szkolnictwie artystycznym z roku na rok powodowało systematyczny regres i doszło do tego, że nie mieliśmy pieniędzy na wydatki rzeczowe: ogrzewanie, wodę, wywóz nieczystości, co groziło zamknięciem szkół.</u>
<u xml:id="u-19.15" who="#ZdzisławPodkański">Skoro więc pojawiła się możliwość przesunięcia 50 mld starych zł, które byłyby nie wykorzystane, bowiem nie były przeznaczone na potrzeby „Polskich Nagrań”, lecz miało powstać wydawnictwo, które nie powstało, i skoro podmiot przeznaczenia środków nie powstał, zwróciłem się do ministra finansów z prośbą o zgodę na przesunięcie tychże środków na potrzeby szkolnictwa artystycznego i uzyskałem ją, za co jestem mu zobowiązany, bowiem był to ratunek dla szkolnictwa artystycznego.</u>
<u xml:id="u-19.16" who="#ZdzisławPodkański">Szanuję pana posła Halbera i jego zaangażowanie w sprawy „Polskich Nagrań”, ale czuję się zobowiązany do poinformowania państwa, że to kierownictwo nie gwarantuje należytego prowadzenia „Polskich Nagrań”. Jest to zamrażarka, która po prostu trzyma 17 tys. taśm, nie pracuje na rzecz promocji, nie zdobywa rynku, a jest z niego spychana.</u>
<u xml:id="u-19.17" who="#ZdzisławPodkański">I jeżeli dla naprawy tego stanu nie podejmie się działań, to każde pieniądze tam zaangażowane nie zostaną do końca racjonalnie wykorzystane. Dzisiaj, mimo że zgadzam się z intencją pana posła, iż coś trzeba robić, że są potrzebne środki, pragnę podkreślić, że przedłużyłem dyrektorowi o pół roku okres jego wygasłego zatrudnienia, by dać mu szansę przedłożenia programu i koncepcji rozwoju „Polskich Nagrań”, czego do dzisiaj nie uczynił, a ma czas do końca bieżącego roku. Zresztą nie ma się czemu dziwić, bo człowiek ten jest pracowity i zaangażowany, ale ma średnie wykształcenie, nie zna języka obcego - jak on ma poszukiwać współpracy za granicą?</u>
<u xml:id="u-19.18" who="#ZdzisławPodkański">I to jest problem, którym trzeba się zająć, chociaż co do kierunku działań wobec „Polskich Nagrań” zgadzam się z panem posłem Halberem, że trzeba się z tym uporać dla ocalenia naszego dorobku tam zgromadzonego.</u>
<u xml:id="u-19.19" who="#ZdzisławPodkański">Sprawa następna, dotycząca szkolnictwa artystycznego, o pomoc finansową, lepsze płace, a także podwyższenie płac bibliotekarzy napotyka na granice, których nie da się przekroczyć mimo najszczerszych chęci udzielenia pomocy.</u>
<u xml:id="u-19.20" who="#ZdzisławPodkański">Jeżeli uzyskaliśmy jako jedyni realny wzrost płac o 8,6% przy inflacji wynoszącej 15%, to muszę stwierdzić, że nigdy takiego wzrostu nie było i obawiam się, że szybko takiego skoku nie będzie. Daje to 180 zł wzrostu na jeden etat kalkulacyjny i środki te są do rozdysponowania przez dyrektorów instytucji kulturalnych, tak że mogą nimi gospodarować w różny sposób, zależny od ich wewnętrznej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-19.21" who="#ZdzisławPodkański">Nauka otrzymała wzrost o 6,5%, czyli o 110 zł na jeden etat kalkulacyjny, ale jeżeli Komisja uzna, że są jakieś szanse na dalsze podwyżki, to minister nie powie nie, lecz przy istniejących realiach, po wielu dyskusjach i przy maksimum dobrej woli, wiele kłopotów kosztowało nas uzyskanie wymienionego wyżej wskaźnika. Obawiam się nawet, żeby on nie spadł i uważam, że powinniśmy być z niego zadowoleni.</u>
<u xml:id="u-19.22" who="#ZdzisławPodkański">Fundusz Promocji Kultury. Zgadzam się, że przewidziane 400 tys. zł nie pozwoli na stabilizację, zwłaszcza że potrzeby w ostatnich latach są znacznie większe. Dzięki staraniom Komisji projekt ministra kultury i sztuki nowelizacji ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej został uchwalony przez Sejm 26 czerwca br. Daje on możliwość praktycznej realizacji zapisu zawartego w tej ustawie o mecenacie państwa i stworzenia funduszy stypendialnych, stanowienia nagród przez ministra kultury i sztuki oraz wojewodów.</u>
<u xml:id="u-19.23" who="#ZdzisławPodkański">Pragnę też poinformować państwa, że podjąłem stosowne decyzje, jest powołany specjalny wydział w gabinecie ministra, który zajmuje się stypendiami, podpisane są stosowne zarządzenia, wysłano program „Talenty” z odpowiednim pismem do wojewodów i prośbą, by przyjrzeli się bliżej tej kwestii i skorzystali z przysługujących im uprawnień i również ustanawiali nagrody i stypendia.</u>
<u xml:id="u-19.24" who="#ZdzisławPodkański">Praktycznie rzecz biorąc podobny mechanizm przyznawania pomocy uruchamiany jest również ze środków budżetowych na mocy ustawy i mamy dwutorowość opisanych działań, dającą nadzieję na lepsze funkcjonowanie tych mechanizmów.</u>
<u xml:id="u-19.25" who="#ZdzisławPodkański">Co do propozycji zwiększenia o 1 mln zł środków przeznaczonych na mniejszości narodowe - mogę tylko powiedzieć, że minister każdą kwotę na te potrzeby przyjmie, więc nie muszę się do tej propozycji ustosunkowywać.</u>
<u xml:id="u-19.26" who="#ZdzisławPodkański">Jeśli chodzi o spadek wydatków na kulturę w niektórych województwach, to poza rozmową, perswazją i wystąpieniami pisemnymi minister kultury i sztuki nie jest władny narzucić wojewodzie konstrukcji jego budżetu. Konsultacji budżetów wojewodów dokonywał minister finansów i minister kultury i sztuki w niej nie uczestniczył. Stąd ewentualnych wyjaśnień szczegółowych mogą udzielić przedstawiciele Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-19.27" who="#ZdzisławPodkański">Wojewodowie swoje budżety dzielą zgodnie z występującymi różnorodnymi potrzebami - z tego co wiem, jedni przeznaczyli więcej środków na służbę zdrowia, inni znów na inne cele, czasami z uszczerbkiem dla potrzeb kultury.</u>
<u xml:id="u-19.28" who="#ZdzisławPodkański">Jeśli chodzi o inwestycje, po odliczeniu Teatru Narodowego można mówić o regresie, natomiast jeśli chodzi o pozostałe zadania ministra kultury i sztuki, to budżet na nie poprawił się, chociaż daleko do jego doskonałości, a kilkanaście co najmniej dziedzin wymaga szczególnej troski.</u>
<u xml:id="u-19.29" who="#ZdzisławPodkański">Sprawa parametryzacji - jak pamiętam, Komisja opowiedziała się za nią dezyderatem nr 29 z 28 maja 1996 r. W związku z tym kierownictwo resortu podjęło dyskusję, odbyliśmy spotkania i rozmowy z konwentem wojewodów, który po trudnych negocjacjach zaproponował rozpoczęcie parametryzacji do 10% środków przy proponowanej wyjściowej 20%.</u>
<u xml:id="u-19.30" who="#ZdzisławPodkański">My nie chcieliśmy się na to zgodzić, bowiem z naszych wyliczeń wynikało tak duże zróżnicowanie, że w niektórych województwach byłoby to wstrząsem. Zgłosiłem wtedy jako jedną z uwag, że nie uwzględniono chociażby stołeczności, gdy w kryteriach uwzględniono 1% za położenie przygraniczne.</u>
<u xml:id="u-19.31" who="#ZdzisławPodkański">Nie zgodziliśmy się również na objęcie w I etapie parametryzacją płac, bo dopiero spowodowałoby to kłopoty. Wyraziliśmy więc zgodę na 10% przy uzgodnieniu następnego spotkania - którego termin nadchodzi - celem dokonania analizy dotychczasowych skutków i zastanowienia się nad tym, co dalej.</u>
<u xml:id="u-19.32" who="#ZdzisławPodkański">Należy pamiętać, że na parametryzacji jedni zyskują, drudzy tracą, więc jeżeli pójdziemy dalej, zwiększając jej procent trzeba przedyskutować, czy przyjęty system jest dobry i prowadzi do celu, czy należy go zmodyfikować. Będziemy poszukiwać w miarę obiektywnych i optymalnych kryteriów.</u>
<u xml:id="u-19.33" who="#ZdzisławPodkański">Sprawa wyodrębnienia środków w budżecie ministra kultury i sztuki dla UNESCO. Nie może być tak, że my będziemy wyodrębniali środki budżetowe dla poszczególnych organizacji, które później będą te środki dzieliły. Minister odpowiada za budżet i on może się zająć jakimś szczególnym problemem, wynikającym z konwencji czy innych międzynarodowych aktów prawnych w ramach zaspokajania potrzeb ludzkości, ale nie może być - tak to zrozumiałem - wyodrębnionego budżetu w budżecie ministra, który ktoś będzie dzielił. Za budżet odpowiada minister i on ma prawo ten budżet dzielić.</u>
<u xml:id="u-19.34" who="#ZdzisławPodkański">Kazachstan. Uczestniczyłem niedawno w posiedzeniu Komisji Łączności z Polakami za Granicą, gdzie była dyskusja na temat budżetu Kancelarii Senatu w dziale dotyczącym Polonii i sprawa Kazachstanu była tam omawiana. Jeżeli chodzi o ministra kultury i sztuki, to w Departamencie Współpracy z Zagranicą przewidujemy środki na kontakty z Polonią, które jednak są dalekie do zaspokojenia potrzeb.</u>
<u xml:id="u-19.35" who="#ZdzisławPodkański">Przy okazji chciałem poinformować państwa, że uporządkowaliśmy wydatki na książki, mam zamiar zmienić umowę z wydawcami i nie będzie tak, że my dajemy miliardy, a książki zostają własnością zleceniobiorcy, lecz tak, by odpowiedni procent tych książek szedł do Banku Pomocy Polakom na Wschodzie, bo są tam i lektury szkolne i powinny one w części trafiać do potrzebujących, a nie wspierać w całości poszczególne wydawnictwa.</u>
<u xml:id="u-19.36" who="#ZdzisławPodkański">Jeśli chodzi o Zrzeszenie Studentów Polskich - sprawę rozpatrzymy. Co do Kazimierza Dolnego znajduje się on w naszym programie miast historycznych i nie powinien narzekać na brak środków na najpilniejsze potrzeby, bowiem otrzymał je i nadal otrzymuje.</u>
<u xml:id="u-19.37" who="#ZdzisławPodkański">Kolejna kwestia - nie ma pełnego obrazu budżetu, bo nie ma zadań przejętych przez gminy. Samorządy władne są same decydować o swych środkach i z mojego rozeznania wynika, że występują dwie tendencje. Z jednej strony wyraźnie widać wzrost kwotowy udziału środków na kulturę w samorządach gmin, a z drugiej strony spadek udziału procentowego wydatków na kulturę w budżetach gmin. Wskaźnik taki wynosił 3,8% dwa lata temu, w ub.r. - 3,2%, a w tym roku po przejęciu szkolnictwa podstawowego przez samorządy gmin obawiam się, że spadł poniżej 3%.</u>
<u xml:id="u-19.38" who="#ZdzisławPodkański">Zróżnicowanie jest duże i wynosi od ułamka procenta do 8–9% wydatków w zależności od potrzeb i zrozumienia tych potrzeb. Nie mamy natomiast dzisiaj mechanizmów pozwalających zbadać tę sprawę dokładniej, bowiem Główny Urząd Statystyczny zrezygnował kilka lat temu z niektórych badań. W związku z tym podjąłem w tym roku już realizowaną decyzję, zmierzającą do opracowania raportu o stanie kultury. Mieliśmy przynajmniej obraz tego stanu, przy czym może uda się zebrać jakieś ciekawe informacje, o czym zawiadomię państwa niezwłocznie.</u>
<u xml:id="u-19.39" who="#ZdzisławPodkański">Sprawa dofinansowania czasopism. Nie jestem w stanie dzisiaj poinformować Komisji, ile tytułów, które tytuły i w jakiej wysokości uzyskają pomoc, ponieważ ministerstwo finansuje ok. 120 czasopism. Po opublikowaniu listy 115 czasopism podniosły się protesty, że chcemy tę pomoc likwidować i trwa cały czas dyskusja, czy powinno się finansować te czy inne tytuły i w jakiej wysokości.</u>
<u xml:id="u-19.40" who="#ZdzisławPodkański">Finansujemy w wymienionej liczbie ok. 30 czasopism mniejszości narodowych, co jest problemem odrębnym, bo każda prosta interwencja ministra kultury i sztuki może wywołać wiele szkód i dlatego mam zamiar po zatwierdzeniu budżetu powołać specjalną komisję, która rozpatrzy wszystkie zgłoszone wnioski, uwagi i postulaty i zaproponuje stosowne finansowanie odpowiednich czasopism. Nie chciałbym, by te decyzje zapadły w ciszy gabinetów.</u>
<u xml:id="u-19.41" who="#ZdzisławPodkański">Chcę również państwa poinformować, że zmieniliśmy zasady dofinansowywania czasopism. Dotychczas czasopisma te były w jednym departamencie, który decydował o wszystkim. Obecnie czasopisma związane z określonym ruchem społeczno-kulturalnym i twórczym znajdą się przy tych organizacjach, a więc w tych departamentach, które mają fachowców i nadzór merytoryczny.</u>
<u xml:id="u-19.42" who="#ZdzisławPodkański">Natomiast pozostałe czasopisma, które spełniają bardzo istotne funkcje upowszechnieniowe i jest ich najwięcej, będą w gestii dyrektora zajmującego się upowszechnianiem kultury, który ma odpowiednich pracowników.</u>
<u xml:id="u-19.43" who="#ZdzisławPodkański">Jeżeli byłaby taka wola we wspomnianej komisji, chętnie widzielibyśmy przedstawiciela Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
<u xml:id="u-19.44" who="#ZdzisławPodkański">Nie mogę - niestety - obiecać realizacji słusznych wniosków posłów z Katowic, dotyczących remontów trzech instytucji kultury. Dla nich organem założycielskim jest wojewoda i on albo planuje środki ze swojego budżetu, albo zabiega o ujęcie zadania wyodrębnionego w budżecie centralnym. Jeżeli niektóre obiekty są w rejestrze zabytków, to będziemy takie przypadki rozważali indywidualnie i przy zaangażowaniu samorządów oraz wojewody możemy na podstawie uchwały 179 finansować je w części od zera do 23%. Takiej pomocy możemy udzielić, natomiast przejąć tego zadania nie możemy, bo nie mamy takiego prawa.</u>
<u xml:id="u-19.45" who="#ZdzisławPodkański">Sprawa zgłoszona przez pana posła Byrę - zabytków i priorytetu. 580 mln zł na ochronę zabytków jest kroplą w morzu potrzeb i jeżeli chodzi o programy, to intencją obecnego kierownictwa resortu jest doprowadzenie do finansowania programów, dlatego że wtedy unika się tzw. rozdawnictwa, przypadkowości, dużej uznaniowości. Biorą się one nie tylko z woli, chęci czy niechęci pracowników Ministerstwa Kultury i Sztuki, czy Generalnego Konserwatora Zabytków, ale także z funkcjonowania służb terenowych konserwatorskich i operatywności samych właścicieli i wykonawców robót.</u>
<u xml:id="u-19.46" who="#ZdzisławPodkański">To oni muszą złożyć kosztorysy, opracowania, oni muszą dokonać odpowiednich rozliczeń sprawdzanych przez służby konserwatorskie i to dopiero przesyłane jest z ich opinią do rozliczenia na szczeblu centralnym. Taka jest prawidłowa droga i takiej drogi będziemy przestrzegali.</u>
<u xml:id="u-19.47" who="#ZdzisławPodkański">Nasze przechodzenie na opracowanie programów następuje, dlatego że są zagrożenia, które możemy w ten sposób rozpoznać i jesteśmy w stanie decydować o ewentualnym przesunięciu środków na jeden lub drugi program, zależnie od potrzeb. Pragnę tu państwa poinformować, że naszym staraniem w ostatniej chwili uzyskaliśmy dodatkowo 800 mld starych zł przeznaczonych na odbudowę Dziekanki. Obiekt ten w centrum Warszawy groził zawaleniem, był niebezpieczny, a jest on niezbędny, bo z jego usług korzystać będą studenci trzech uczelni.</u>
<u xml:id="u-19.48" who="#ZdzisławPodkański">Z pierwszych 10 mld zł na ten cel, jakie osobiście przekazałem w ub.r., uzyskaliśmy 37 miejsc dla studentów, z kwoty 80 mld zł wymienionej wyżej będzie ich ok. 200. Może to być przykładem sensownej i potrzebnej koncentracji środków na inwestycje, co przynosi szybciej lepsze efekty, mniejszym kosztem.</u>
<u xml:id="u-19.49" who="#ZdzisławPodkański">Wielkie znaczenie przykładamy też do budownictwa drewnianego. Po prostu obiekty te płoną jak pochodnie i bez nakładów trudno oczekiwać dobrej ochrony i zachowania tych obiektów na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-19.50" who="#ZdzisławPodkański">Było pytanie związane z programem ratowania miast historycznych - będą środki i na ten program, chociaż będą one niewystarczające. W programie tym znajduje się również Zamość i będą wokół programu dyskusje, dlatego że władze miejskie nie chcą zrozumieć, iż środki będące w gestii Generalnego Konserwatora Zabytków i ministra kultury i sztuki są na architekturę, a nie na infrastrukturę.</u>
<u xml:id="u-19.51" who="#ZdzisławPodkański">Po prostu na terenie starych miast przeprowadza się inwestycje wodociągowe, kanalizacyjne i oczekuje się, by to finansował minister kultury i sztuki z programu starych miast. Tego robić nie możemy, bo nasze środki mają służyć ochronie substancji zabytkowej i w tej części będziemy refundować nawet do 50% poniesionych wydatków na podstawie kosztorysu powykonawczego.</u>
<u xml:id="u-19.52" who="#ZdzisławPodkański">Jeżeli chodzi o Kielce, tak się złożyło, że dwukrotnie rozmawialiśmy na poruszony przez pana posła temat z wojewodą kieleckim. Nie rozmawiałem z prezydentem Kielc osobiście, ale pośrednio przez wojewodę gospodarującego także na terenie miasta.</u>
<u xml:id="u-19.53" who="#ZdzisławPodkański">Pragnę powiedzieć, że w przymiarkach ministra kultury i sztuki uzgodnionych z wojewodami było większe zapotrzebowanie na środki inwestycyjne, było dużo więcej obiektów, nie tylko te z Kielc. Staraliśmy się o otrzymanie środków na poziomie ub.r. co nam się udało, lecz uzyskaliśmy więcej, niż zakładał w pierwszym projekcie minister finansów.</u>
<u xml:id="u-19.54" who="#ZdzisławPodkański">Jeżeli chodzi o teatr, znana mi jest jego sytuacja. Co do części dotyczących zadań związanych z zabytkami, to na podstawie ogólnie obowiązujących przepisów możemy się zaangażować, natomiast minister nie jest w stanie być stroną wiodącą, możemy jedynie wspierać działania władz lokalnych.</u>
<u xml:id="u-19.55" who="#ZdzisławPodkański">Najwyższa Izba Kontroli podważa uchwałę nr 179 Rady Ministrów i ma rację. Wczoraj w gronie kierownictwa resortu podjęliśmy decyzję o opracowaniu harmonogramu wyjścia z zadłużeń, które mamy z niewykonania umów z uchwały nr 179 od 1991 r. Sprawa ta jest bardzo trudna, bo podpisywano w latach poprzednich umowy na wiele lat i później ich nie wykonywano; powstały zobowiązania, dzisiaj obiekty są sprzedane; niektórzy z krzywdą dla nich takich obiektów nie otrzymali, bo m.in. są to obiekty związane z pomocą charytatywną, są też obiekty różnych właścicieli. Tak więc likwidacja wspomnianych zadłużeń jest - w moim przekonaniu - konieczna, co będzie, niestety, wymagało korekt budżetowych na rzecz uregulowania zadłużeń sięgających 1991 r. Jeżeli mnie się to całkowicie nie uda, chciałbym zostawić swemu następcy jasną drogę do wyjścia z tej kłopotliwej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-19.56" who="#ZdzisławPodkański">Myślę, że przy okazji odpowiedzi na inne pytania powiedziałem też, jak ma się realizacja wniosków do wniosków konserwatorskich - nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich wniosków, są zaległości, które trzeba uregulować, natomiast od czasu pełnienia przeze mnie funkcji i posiadanej możliwości kontroli przynajmniej to, co przechodzi przez moje biurko świadczy o tym, co teraz powiem.</u>
<u xml:id="u-19.57" who="#ZdzisławPodkański">Żadna decyzja w ministerstwie nie ma prawa być podejmowana bez opinii Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a od pewnego czasu przejąłem do swej wyłącznej decyzji uzasadnione zwiększenia - bo takie się czasem zdarzają wskutek pożaru i innych kataklizmów oraz zdarzeń losowych - powyżej przewidzianych w uchwale nr 179–23% wartości robót.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JuliuszBraun">Panie ministrze, nawiązując do informacji o wydatkach gmin możemy podjąć rozmowy, bo ja prywatnymi kanałami zebrałem wiadomości o ogromnej większości miast wojewódzkich i powyżej 100 tys. mieszkańców i mogę te dane udostępnić. Głos ma poseł Halber.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AdamHalber">Z tego, co powiedział pan minister wynika, że ja popieram jakiegoś nieudacznika i firmę będącą na skraju upadku. Pani ministrze, z ubolewaniem stwierdzam, że jest pan człowiekiem niedoinformowanym.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#AdamHalber">Osobiście widziałem, co najmniej dwa programy naprawcze czy restrukturyzacji firmy „Polskie Nagrania”, kierowane do pana lub do pana ministra Janasa, a więc takie programy się pojawiły.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#AdamHalber">Dwa tygodnie temu uczestniczyłem także w spotkaniu pracowników pionu pana ministra Rosika z dyrekcją „Polskich Nagrań”, które po upadku zostały wywianowane kwotą 2,5 mld starych zł, a dziś mają funduszu obrotowego 8 mld starych zł, wydawszy 20 płyt i spowodowawszy, że taśmoteka „Polskich Nagrań” jest najlepiej strzeżoną taśmoteką w Polsce, jeśli chodzi o nieszczęśliwe wypadki i pożary.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#AdamHalber">Tak więc życzę każdemu z pańskich dyrektorów takich słabych sukcesów, jakie ma dyrekcja „Polskich Nagrań”. Ja nie promuję ani „Polskich Nagrań”, ani dyrektora choć myślę, że powinno to robić Ministerstwo Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#AdamHalber">Wyrażam głęboką troskę o narodowy skarb, jakim jest taśmoteka „Polskich Nagrań”, taśmoteka, która powinna podlegać ustawicznemu procesowi restrukturyzacji i dbałości o nią. I na to są potrzebne „Polskim Nagraniom” pieniądze.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#AdamHalber">I tylko dlatego proszę o to, aby z tych 50 mld starych zł, które według mojej wiedzy i tego, co jest zapisane, nie miały być skierowane na wydawnictwo, lecz mówiło się o tym, że miała powstać tłocznia. Raz jeszcze złożyłem taki wniosek, aby część tej kwoty, która się „Polskim Nagraniom” należy, przeznaczyć na studio masteringowe, które będzie mogło służyć nie tylko „Polskim Nagraniom”, ale także - o czym mówiłem wielokrotnie - Archiwum Dokumentacji Mechanicznej i tym wszystkim zbiorom fonograficznym w Polsce, które wymagają pilnej rekonstrukcji i uzdatniania według najlepszych i najnowszych standardów światowych.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#AdamHalber">Raz jeszcze podkreślam, że ten nieudolny dyrektor bez wyższego wykształcenia i znajomości języków poczynił część inwestycji na to studio masteringowe z własnych środków. Gdybyśmy mu teraz nie pomogli, a w przemyśle elektronicznym i komputerowym choćby roczna przerwa oddala nas od świata znacznie, zainwestowane już pieniądze byłyby pieniędzmi wyrzuconymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JuliuszBraun">Proponuję, byśmy w sprawie „Polskich Nagrań” już nie rozwijali dyskusji, jeszcze tylko odpowiedź pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ZdzisławPodkański">Widziałem jeden program naprawczy „Polskich Nagrań”, ale polegał on na tym, żeby kupić instrumenty muzyczne, które one ofiarują Filharmonii Narodowej i zawrą z nią umowę, dzięki której da się „Polskim Nagraniom” żyć. Ja takiej decyzji nie mogłem podjąć, bo gdybym miał za co kupić instrumenty, kupiłbym je Filharmonii Narodowej, której jestem organem założycielskim.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#ZdzisławPodkański">Postulat pana posła przez ministerstwo nie może być zrealizowany, choć uważam, że jest on tego wart, bowiem nie ma podstaw prawnych do jego realizacji do podjęcia przez ministra takiej decyzji. Chyba że Sejm to uchwali.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JuliuszBraun">Głos zabierze teraz przedstawiciel Ministerstwa Finansów, a następnie posłowie przedstawią ewentualne swoje wątpliwości, dotyczące treści odpowiedzi udzielonych przez ministra kultury i sztuki.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WaldemarDługołęcki">Chciałbym przekazać kilka dodatkowych informacji do kwestii poruszanych w dyskusji. Jako przedstawiciel ministra finansów mam nadzieję, że Komisja zechce dostrzec jasne strony projektu budżetu i wydatków na kulturę i sztukę i to nie tylko w budżecie ministra kultury i sztuki, ale także w budżetach wojewodów, które były prezentowane w dyskusji, więc ograniczę się do ich wymienienia.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#WaldemarDługołęcki">Naszym zdaniem, jest to przede wszystkim realny wzrost wydatków na kulturę, stosunkowo wysoki, wyższe niż w innych działach podwyżki wynagrodzeń w instytucjach artystycznych, gwarantujących wspomniane 180 zł na etat.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#WaldemarDługołęcki">Chciałem też powiedzieć, że decyzja ministra o zwiększeniu w ciągu bieżącego roku środków na wydatki w szkolnictwie artystycznym o 5 mln zł ma charakter trwały, bowiem wliczone to zostało do ustalenia budżetu tego szkolnictwa na 1997 r., co - naszym zdaniem - trwale pozwoli poprawić jego sytuację, bowiem ono priorytetowo traktowane nie było.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#WaldemarDługołęcki">Chcę też zauważyć w kontekście potrzeb inwestycyjnych, które były omawiane, że realny wzrost wydatków na inwestycje w dziale kultura i sztuka jest o 28,5%, nie licząc wskaźnika inflacji. Dla uzyskania porównania należy bowiem wyłączyć nakłady na odbudowę Teatru Narodowego, które w br. były, a w przyszłym roku ich nie będzie, bowiem inwestycja została zakończona.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#WaldemarDługołęcki">Z analizy przeprowadzonej przez Ministerstwo Finansów wynika, że wydatki w stosunku do naszych wstępnych nieoficjalnych kalkulacji, zaproponowane przez wojewodów są w sumie większe, niż to wynikało z ogólnych zasad opracowania budżetu. W związku z tym minister finansów nie uznał za stosowne ingerować w propozycje wojewodów. Były tam zarówno zwiększenia, jak i zmniejszenia, lecz uznaliśmy lepsze rozeznanie wojewodów w ich potrzebach lokalnych.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#WaldemarDługołęcki">Mogę natomiast zapewnić Komisję, że jeżeli Ministerstwo Kultury i Sztuki przedstawi ministrowi finansów uzasadnione uwagi do pewnych propozycji przedstawianych przez wojewodów, minister finansów, który przedstawia projekt budżetu całego państwa Radzie Ministrów, takie uwagi ministra kultury i sztuki będzie uwzględniał. W tym roku pan minister kultury i sztuki takich uwag nie zgłaszał i generalnie rzecz biorąc, przynajmniej w naszym odczuciu, nie było takiej potrzeby i - jak sądzę - była pełna zgodność obydwu resortów tej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#WaldemarDługołęcki">Należy też we właściwym świetle postrzegać rolę konwentu wojewodów w opracowywaniu nowych zasad podziału środków pomiędzy poszczególne województwa. Konwent wojewodów pełni funkcję organu opracowywująco-opiniodawczego, natomiast ostatecznie nie dzieje się to bez porozumienia z ministrem kultury i sztuki, który przecież odpowiada za całość polityki kulturalnej kraju.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#WaldemarDługołęcki">Chciałbym zapewnić Komisję, że minister finansów nie zrobi nic w tej sprawie, nie pytając o opinię ministra kultury i sztuki. I w tym roku przy opracowywaniu tych metod kwestie te były przedmiotem bardzo szczegółowej i dogłębnej dyskusji, o której pan minister wspominał. I chyba dobrze jest, że na wstępnym etapie ustalania budżetu na tematy te wypowiadają się animatorzy kultury, działający na szczeblach najniższych i wojewódzkich w terenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanBudkiewicz">Dziękując za udzielone wyjaśnienia chciałem upomnieć się o pytanie, skierowane chyba do konserwatora zabytków, a dotyczące tej części budżetu administracyjnego, który został przeniesiony do wojewodów, ale dotyczy ochrony zabytków. Jak mówiliśmy, to zostało podporządkowane wojewodom, natomiast moje pytanie dotyczyło praktycznej strony tej realizacji. Jest tu - moim zdaniem - pewna dwoistość i chciałbym wiedzieć, czy mam rację i wynikają z tego jakieś kłopoty, czy nie mam racji i kłopotów tych nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanByra">Chciałem prosić pana ministra o sprecyzowanie odpowiedzi na drugą część mojego pytania, ponieważ pan minister stwierdził jednoznacznie, że jest oczywiście za mało pieniędzy na cały program konserwatorski, a zwłaszcza na ratowanie miast historycznych. Pytałem pana ministra, czy te proporcje są ostateczne, a chodzi mi zwłaszcza o proporcje między planowanymi wydatkami na ratowanie miast historycznych - 22 mld starych zł, a na wydatki na popularyzację ochrony zabytków - 50 mld zł. Czy te proporcje są ostateczne?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ZdzisławPodkański">Jest ożywiona dyskusja w związku z przekazywaniem służb konserwatorskich do wojewodów. Przyjęło się takie obiegowe stwierdzenie, że przekazano służby bez środków. Pragnę poinformować państwa, że zamieniły się role. Dotychczas służby, które były w gestii Generalnego Konserwatora Zabytków, a więc ministra kultury i sztuki, obsługiwały nieodpłatnie środki wojewodów. Teraz będą one obsługiwały Środki, które są w gestii Generalnego Konserwatora Zabytków, a więc ministra kultury i sztuki. Środki na rewaloryzację pochodziły dotychczas z kilku źródeł, po pierwsze od właścicieli obiektów i to osób fizycznych, prawnych, instytucji, wyznań, jak również ze środków samorządowych. Wojewodowie mieli prawo i korzystali z niego, wyodrębniając w swoim budżecie także środki na ochronę zabytków; minister w swoim budżecie także planował i otrzymał środki na ochronę zabytków.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#ZdzisławPodkański">Tak więc środki były w części w dyskusji ministra kultury i sztuki w części - u wojewody. Fundusze te obsługiwały służby konserwatorskie pod względem celowości, ale i wykonywały całą pracę merytoryczną i nadzór nad realizacją zadań.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#ZdzisławPodkański">Dzisiaj role się odmieniły. Konserwatorzy przechodzą do wojewodów, ale zastrzegliśmy sobie prawo tzw. kontrasygnaty przy powoływaniu i odwoływaniu wojewódzkich konserwatorów zabytków, żeby uniknąć różnego rodzaju presji, jakie się zdarzały.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#ZdzisławPodkański">Środki finansowe będą dzielone na zasadach takich jak dotychczas, a mianowicie właściciel obiektu musi zgłosić wniosek do wojewódzkiego konserwatora zabytków, ten ostatni opiniuje wniosek, po czym przesyła go do Generalnego Konserwatora Zabytków.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#ZdzisławPodkański">Przy poszczególnych programach będą funkcjonowały komisje, a więc poszerzamy zespół ludzi opiniujących wydatkowanie środków, będą także organizowane grupy ekspertów i po tym wszystkim dopiero będą podejmowane decyzje, po czym pieniądze zostaną przekazane do wojewody i jego służb i tam będą wypłacane.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#ZdzisławPodkański">Pytanie, czy te proporcje są ostateczne. Na pewno życie przyniesie korekty. Jak przed chwilą mówiłem, jest zadłużenie sięgające 1991 r. i jeżeli program likwidacji tego zadłużenia zostanie opracowany, harmonogram zostanie oceniony jako sensowny i zatwierdzi go kierownictwo resortu, to być może takie przesunięcie nastąpi - dzisiaj nie jestem w stanie tego przewidzieć.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#ZdzisławPodkański">Na liście zaległości są domy dziecka i domy opieki społecznej i jeżeli skala potwierdzonych potrzeb będzie duża, nie zawaham się przesunąć środków na tego typu obiekty z któregokolwiek programu, bo tam często jest wybór między racjonalnym żywieniem i warunkami życia dzieci. Takie prawo minister posiada i będę korzystał z niego w razie potrzeby. I jeszcze pełniejsza odpowiedź na pytanie, skoro Najwyższa Izba Kontroli ma zastrzeżenia, skoro są potrzeby - co jeszcze się robi. Przystąpiliśmy do opracowania projektu ustawy o finansowaniu zabytków i po zakończeniu tych prac zostaną wyświetlone niektóre wątpliwości, jak również wprowadzi się jasny mechanizm działania.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#ZdzisławPodkański">Przy okazji chcę poinformować, że w tym roku Ministerstwo Kultury i Sztuki we współpracy z Komisją pracuje nad 10 ustawami. Uchwalone zostały już przez Sejm 4, piąta jest w trakcie prac sejmowych, trzy są po konsultacjach międzyresortowych, jedna praktycznie skończona będzie w środę, zaś ta ostatnia jest w trakcie opracowywania.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JuliuszBraun">Mamy formalne propozycje wynikające z tej części dyskusji w postaci wniosku Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, zawierającego kwotę wyliczoną, choć okrągłą i dwie propozycje poselskie pana posła Halbera dotyczącą „Polskich Nagrań” i panów posłów Wuttke i Zająca dotyczącą potrzeb inwestycyjnych teatrów katowickich i chorzowskich.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JuliuszBraun">Do decyzji w tej sprawie przystąpimy na końcu posiedzenia Komisji, kiedy będziemy mieli wszystkie informacje dotyczące budżetu wszystkich części i działów dzisiaj rozpatrywanych. Ogłaszam 15-minutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#komentarz">(Przerwa)</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#JuliuszBraun">Przystępujemy po przerwie do realizacji porządku obrad. Bardzo proszę przedstawiciela Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, pana senatora Witolda Grabosia o zreferowanie pokrótce głównych założeń projektu budżetu, który wszyscy otrzymali.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WitoldGraboś">Chciałbym rozpocząć od przedstawienia reprezentantów Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jest ze mną pan dyrektor Roman Jarosiński i dyrektor Jacek Kuffel.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WitoldGraboś">Reprezentujemy organ, który ze swej natury chyba z mocy ustawodawcy jest kontrowersyjny i budzi emocje dlatego, że materia, którą reprezentujemy, dotyczy wszystkich, wszyscy się na niej znają. Z drugiej strony nasze decyzje nie mogą wszystkich usatysfakcjonować.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#WitoldGraboś">Myślę, że niedawno orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego podważające decyzje Krajowej Rady odebrano często w kategoriach prestiżowych. Należy raczej powiedzieć, że jest rzeczą normalną, iż młode prawo medialne rodzi się również poprzez orzeczenia sądowe, więc nic w tym dziwnego.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#WitoldGraboś">Chciałbym powiedzieć na marginesie, że nie tak dawno Krajowa Rada zorganizowała seminarium medialnych ciał regulujących Europy Środkowej i Wschodniej. Podczas tego seminarium okazało się, że nasze regulacje prawne i praktyka funkcjonowania Krajowej Rady jest krzepiąco dobra. Wiem, że jest to być może złudne, wszak porównuję z tymi krajami, które mają sytuację od nas o wiele gorszą.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#WitoldGraboś">Jeśli mówię o tym przy okazji budżetu, to tylko dlatego, że chciałbym prosić posłów, aby nie ulec tej pokusie, której znamiona już dostrzegłem, że własne nieukontentowanie, niezadowolenie z decyzji Rady przekłada się na decyzje budżetowe. To moja prośba, bowiem podczas ostatniej debaty parlamentarnej znamiona takich zachowań dostrzegłem.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#WitoldGraboś">Wydaje mi się, że w obecnej sytuacji Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powinna przestać być tematem z pierwszych stron gazet, a być cichym, skutecznym i kompetentnym organem państwa właściwym w sprawach mediów, jak mówi ustawa. Dlaczego tak?</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#WitoldGraboś">Kończy się drugi proces koncesyjny. Ten proces będzie trwać permanentnie, będą bowiem przybywać nowi nadawcy, będą się wykruszać starzy, będą przybywać nowe częstotliwości i nowe kanały, ale już nie będzie procesu dotychczasowego na taką skalę.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#WitoldGraboś">Z tego wynika, że Krajowa Rada powinna zintensyfikować swoje powinności, swoje funkcje kontrolne, a to jest sprawa żmudna, cicha i - jak sądzę - powinna się dziać bez rozgłosu.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#WitoldGraboś">Druga sprawa dla nas arcyważna to zbliżająca się rewolucja techniczna, związana z cyfryzacją radiofonii i telewizji. Będą potrzebne nowe uregulowania prawne. Już teraz przygotowaliśmy projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, lecz nie rozwijam tego tematu, bo nie czas i miejsce na to.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#WitoldGraboś">Trzecia rzecz, która wyznacza kierunki naszego działania to coraz powszechniejsze przeświadczenie, że problemy mediów przestają być problemami państwowymi, narodowymi, a stają się problemami europejskimi, wręcz światowymi. My powinniśmy być we wszystkich strukturach, organizacjach światowych i europejskich, które zajmują się regulacją spraw medialnych.</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#WitoldGraboś">Te przesłanki sprawiły, że projekt naszego budżetu na rok przyszły jest projektem skromnym. Mówię to świadomie dlatego, że jako senator należałem do tych, którzy sceptycznie, by nie rzec krytycznie, oceniali budżet ubiegłoroczny. Planujemy wzrost wydatków o 14,2%, czyli jest to wzrost niższy niż wskaźnik inflacji.</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#WitoldGraboś">Od 2 lat utrzymujemy w zasadzie niezmienny poziom zatrudnienia. Planujemy w budżecie zatrudnienie w wysokości 150 etatów, gdy obecnie mamy 142 pracowników. Jest to wzrost rzeczywiście niewielki.</u>
<u xml:id="u-30.12" who="#WitoldGraboś">Myślę, że również na poziomie przyzwoitym planujemy wzrost wynagrodzeń, zgodnie ze wskaźnikiem ministra finansów dotyczącym skali wzrostu cen towarów i usług, czyli 15%, nieco wyższy w przypadku członków Krajowej Rady.</u>
<u xml:id="u-30.13" who="#WitoldGraboś">Chciałbym poinformować państwa o czymś, o czym nie wyczytacie w przedstawionym materiale. Otóż dokonaliśmy wewnętrznego samoograniczenia, szukaliśmy środków na wzmożone powinności kontrolne, konkretnie na monitoring.</u>
<u xml:id="u-30.14" who="#WitoldGraboś">Z tego względu podjęliśmy naszą wewnętrzną decyzję, która jest formą propozycji pod adresem Komisji, aby zrezygnować z planowanych pierwotnie wydatków na rzecz osób fizycznych, stanowiących sumę 44 tys. zł, i wydatków majątkowych na sumę 354 tys. zł. W sumie jest to 398 tys. zł i te pieniądze chcemy przeznaczyć na wzmocnienie monitoringu.</u>
<u xml:id="u-30.15" who="#WitoldGraboś">Obecnie zespół monitorujący to zaledwie 7 osób. Mogą one odbierać i rejestrować programy stacji ogólnokrajowych i lokalnych warszawskich. W zasadzie mogą rejestrować innych nadawców, lecz ma to charakter dorywczy, wręcz awaryjny. Poza zasięgiem zwykłego codziennego monitoringu pozostają pozaregionalni i lokalni nadawcy.</u>
<u xml:id="u-30.16" who="#WitoldGraboś">Stąd pomysł, aby w roku przyszłym uruchomić sieć naszych terenowych pełnomocników. Zamierzamy zacząć od największych miast: Gdańska, Katowic, Krakowa, Łodzi, Poznania i Wrocławia. Chcemy tam zatrudnić po dwie osoby na umowy zlecenia albo umowy o dzieło, bowiem musimy najpierw sprawdzić ludzi. Pozwoli nam to na sięgnięcie do tych programów lokalnych, które są poza naszym oglądem.</u>
<u xml:id="u-30.17" who="#WitoldGraboś">Jeszcze w 1977 r. zechcemy w innych ośrodkach, gdzie są radia publiczne, w pozostałych 11 ośrodkach uruchomić naszych przedstawicieli, czyli w następnych 11 miastach po jednym przedstawicielu terenowym Krajowej Rady. W tym roku koszt takiego przedsięwzięcia wyniesie 24,8 tys. zł, w przyszłym 410,4 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-30.18" who="#WitoldGraboś">Informacyjnie powiem państwu, że już teraz uruchamiamy monitoring programów oddziałów terenowych telewizji. Toczy się poważna debata o zmianach strukturalnych w telewizji, a my nie dysponujemy bardzo ważnym argumentem dotyczącym jakości programów, bo nikt do tej pory tego nie robił. Już teraz zaczynamy te prace, które będą ukończone przynajmniej z miesięcznym wyprzedzeniem przed sprawozdaniem Krajowej Rady, tak że Komisja będzie miała okazję się z nimi zapoznać.</u>
<u xml:id="u-30.19" who="#WitoldGraboś">Kilka innych uwag odnośnie do naszych zamiarów budżetowych. Zapewne nie ujdzie uwagi szanownych państwa wzrost wartości usług i materiałów przekraczający 31%. To jest duży wzrost w stosunku do innych wydatków, które, jak powiedziałem, nie są nadmiernie rozrośnięte. Wynika to z niezależnych od nas opłat. Aż 935 tys. zł rocznie, czyli 7,5% naszych rocznych wydatków przeznaczamy na czynsz za siedzibę przy Skwerze Kardynała Wyszyńskiego.</u>
<u xml:id="u-30.20" who="#WitoldGraboś">W tej pozycji są również inne wydatki: monitoring, zlecone badania - suma 720 tys. zł i terenowi pełnomocnicy, o czym mówiłem - 410 tys. zł. Jak sądzę, ten wydatek trzeba by uznać za zasadny.</u>
<u xml:id="u-30.21" who="#WitoldGraboś">Jeżeli chodzi o naszą siedzibę, to znajdujemy się w iście paradoksalnej sytuacji. Z jednej strony parlamentarzyści czynią nam uzasadniony wytyk, że takiej siedziby nie mamy. Z drugiej strony nie mamy dostatecznego wsparcia, aby taką siedzibę uzyskać. Jeżeli ten temat interesuje państwa, odpowiemy w szczegółach na pytania dotyczące tej problematyki.</u>
<u xml:id="u-30.22" who="#WitoldGraboś">Druga ważna sprawa, to nasza aktywność na arenach międzynarodowych - wyjazdy zagraniczne, wydatki zagraniczne budziły zawsze i budzą wiele emocji, ale jak powiedziałem, my nie możemy być nieobecni w ciałach medialnych Europy i świata, szczególnie w dobie rewolucji technicznej mediów. Musimy być obecni w Eurece, w Instytucie ds. Mediów w Dusseldorfie i przy inicjatywie Media 2, bo to te najważniejsze, choć nie wszystkie ciała regulujące rozstrzygnięcia ustawodawcze w sferze mediów na świecie.</u>
<u xml:id="u-30.23" who="#WitoldGraboś">Prezentuję więc projekt budżetu - jak sądzę - skromny, racjonalny, na miarę naszych potrzeb, ale także na miarę kieszeni skarbu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JuliuszBraun">O koreferat proszę pana posła Pisteloka.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzyPistelok">Na wstępie chciałbym prosić o wyrozumiałość, jeżeli mój koreferat będzie kontrowersyjny, ale pan senator Graboś w pewnym sensie mnie wytłumaczył mówiąc, że to z zewnątrz może problemy KRRiT mogą wyglądać inaczej, ale dopiero jak się w nie wejdzie, poznaje się je. Jestem z zewnątrz i mogę popełnić błędy, lecz lepiej je wyjaśnić i usunąć wszelkie niejasności.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JerzyPistelok">Pan senator określił budżet Krajowej Rady jako skromny. Ja myślę, że nie należy być nadto skromnym i trzeba powiedzieć, że jest to budżet, który powinien zadowolić Krajową Radę i nie powinna ona narzekać na jego szczupłość. Jest to 13 tys. 241 zł, czyli 132 mld starych zł, a więc kwota - moim zdaniem - niemała. Jest ona przeznaczona na różne potrzeby. Wspomniano już, że na rok przyszły Krajowa Rada będzie miała 150 etatów kalkulacyjnych i wyliczono precyzyjnie, ile z tych pieniędzy przeznacza się dla członków Krajowej Rady, a ile dla pracowników.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JerzyPistelok">Z prostego wyliczenia wynika, że pensja członka Krajowej Rady wynosi 80 mln starych zł, a pracownika przeciętnie razem z nagrodami - 22 mln starych zł miesięcznie. Uważam, że są to kwoty, które powinny satysfakcjonować, bo nie są to kwoty skromne.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#JerzyPistelok">Bardzo wysokie są koszty ponoszone przez Krajową Radę na usługi niematerialne, w tym właśnie na dzierżawę lokali. Moim zdaniem, to kwota olbrzymia - 2 mld 440 mln starych zł, z czego prawie 1 mld zł kosztuje dzierżawa obiektów episkopatu. Za 1500 m2 Krajowa Rada płaci 16 dolarów za metr razem z VAT, co pozwala episkopatowi inwestować w obiekty, budować nowe i myślę, że Krajowa Rada powinna - skoro rząd nie przydziela jej obiektu - inną drogą zdobyć czy wybudować sobie siedzibę, skoro rocznie tyle trzeba przeznaczać na czynsz.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#JerzyPistelok">Koszty te rosną i z tego powodu, że dwa obiekty Krajowej Rady oddalone są o kilka czy kilkanaście km i trzeba m.in. przewozić materiały, dokumenty, telefonować, faksować. Jest to dla mnie paradoksalne, że w ten sposób te koszty tak bardzo rosną.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#JerzyPistelok">Inne koszty Krajowej Rady to związane z rozpoczęciem monitoringu w ub.r. Tutaj mam wątpliwość, ponieważ w tym roku - według przedstawionych materiałów - ma zakończyć się drugi proces koncesyjny i zadań dla pracowników Krajowej Rady ubędzie. Czy w ramach istniejących etatów nie można by było dać nowym ludziom nowych zadań związanych z monitoringiem i nie powiększać wydatków o dalsze kwoty? Te wydatki i tak nie są małe.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#JerzyPistelok">Wprawdzie pan senator powiedział, że zwiększenie wydatków następuje wyłącznie o wskaźnik inflacji, ale mam tutaj pewne wątpliwości, ponieważ w paragrafach od 40–67 podano, że zwiększono wydatki o wskaźnik inflacji w wysokości 19,6% a w par. 84 podano, że wynosi on 15%. Minister finansów twierdzi, że inflacja będzie wynosiła 13%. Dlatego w tej chwili nie wiem, ile faktycznie będzie wynosiła inflacja i jaki wskaźnik jest właściwy w wyliczeniach.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#JerzyPistelok">Wydaje się, że dość wysokie są koszty podróży krajowych, bowiem zważywszy, że w 6 miastach mają być w przyszłym roku po dwie osoby monitorujące radio i telewizję, koszty te nie powinny wzrosnąć, a może nawet powinny spaść. Na podróże te planuje się 137 tys. zł, czyli 1 mld 370 mln starych zł.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#JerzyPistelok">Myślę, że koszty można byłoby znacznie obniżyć, choć nie wiadomo, w gruncie rzeczy, jak kształtują się dochody budżetowe Krajowej Rady. Wprawdzie podano, jaki będzie wpływ dochodów budżetowych z koncesji radiowych i telewizyjnych, z wpływów z telewizji kablowej, nie podano natomiast, o ile zmniejszony jest dochód Krajowej Rady z tytułu umorzeń opłat abonamentowych. Umorzenia takie są i tylko w tym celu są zatrudnieni pracownicy, którzy umarzają nie zapłacone roczne abonamenty radiowo-telewizyjne.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#JerzyPistelok">Ponieważ jest to już kolejny rok funkcjonowania Krajowej Rady, można byłoby się pokusić o jakieś szacunkowe kwoty zubożenia dochodów z tego tytułu każdego roku.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#JerzyPistelok">Ogólnie wydaje się, że koszty funkcjonowania Krajowej Rady nie są niskie, wręcz przeciwnie - należałoby powiedzieć, że są bardzo wysokie i można byłoby je obniżyć w wielu pozycjach nie tylko przez racjonalną gospodarkę lokalową, ale także przez racjonalizację zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#JerzyPistelok">W ciągu ostatnich 3 lat zatrudnienie systematycznie wzrastało - chociaż w niewielkim stopniu, ale wzrastało. W 1995 r., kiedy Krajowa Rada miała najprawdopodobniej najwięcej pracy, zatrudnionych było 128 pracowników, w 1996–138 i w przyszłym roku 150. Systematycznie rośnie więc liczba pracowników przy - jak się wydaje - systematycznie malejących obowiązkach, bo drugi proces koncesyjny kończy się i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyjmuje zupełnie inne, mniej absorbujące obowiązki.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#JerzyPistelok">Stąd wydaje mi się, że można byłoby poczynić jakieś oszczędności i przeznaczyć ewentualnie uzyskane środki na inne cele, jakich Krajowa Rada postawiła sobie bardzo dużo.</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#JerzyPistelok">W konkluzji moje wrażenia są następujące. Budżet Krajowej Rady jest wysoki i koszty jej funkcjonowania są również bardzo wysokie. Możliwości obniżenia tych kosztów istnieją w wielu miejscach i nie widzę uzasadnienia do wydatkowania tak olbrzymich pieniędzy na instytucję, która zatrudnia 150 osób, chyba że ktoś przedstawi jakieś, nowe przekonujące argumenty.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JuliuszBraun">Przechodzimy do dyskusji, w ramach której chciałbym zadać dwa pytania. W ramach pierwszego prosiłbym o bardziej precyzyjną informację na temat sytuacji lokalowej Krajowej Rady, bowiem nużące zaczyna być co roku powtarzanie także i dezyderatów Komisji w tej sprawie, bowiem za środki przeznaczane na czynsz można by wybudować w tym czasie niezły budynek.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JuliuszBraun">Druga sprawa to sprawa monitoringu, bowiem pojawia się tu kwestia zatrudnienia pracowników. Czy to rozwiązanie można uznać za przyszłościowe? Co roku bowiem może pojawiać się propozycja zatrudniania dalszych osób do słuchania radia czy oglądania telewizji. I tak, ilekolwiek tych osób by zatrudniać, to nie ma możliwości rzetelnego monitorowania wszystkich programów.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#JuliuszBraun">Nawet przy dwóch osobach w miejscowości trudno zmuszać kogoś do oglądania telewizji dłużej niż 8 godzin dziennie, nawet uwzględniając dodatek za pracę w warunkach szkodliwych dla zdrowia. Ponieważ i tak nie ma pełnego obrazu badanej sfery, na ile jest to wydatek uzasadniony?</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#JuliuszBraun">Pamiętam, że w ubiegłym roku mówiliśmy o systemie monitorowania automatycznego - mówiąc skrótowo. Czy Krajowa Rada widzi w przyszłości dalszej czy bliższej takie rozwiązania, żeby to był monitoring prowadzony w sposób automatyczny, bo wtedy nie ma sensu działalność chałupnicza i zatrudnianie kilkunastu osób, które dostaną radio i będą opisywać czego tam wysłuchały.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#JuliuszBraun">Sprawa monitorowania jest bardzo istotna, bowiem niedawno spotykaliśmy się w prezydium Komisji z przedstawicielami różnych organizacji w sprawie udziału Polski w konwencji rzymskiej i tam przy okazji pojawiły się zarzuty, że nadawcy nie przestrzegają ustawy w zakresie limitów twórczości krajowej i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, dla której powinno to być jednym z podstawowych zadań, nie ma informacji, czy nadawcy przestrzegają, czy nie przestrzegają tych limitów, bo nikt tego nie mierzy.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#JuliuszBraun">Jeżeli kogoś posadzi się przy odbiorniku na pewien czas, to też nie będzie to badanie wiarygodne, bo nadawca powie, że w innych godzinach nadrobił brakujący czas do wymaganego limitu. Jak więc te wydatki mają się do generalnej koncepcji, bo niewątpliwie monitoring będzie niedługo podstawowym zadaniem bieżącym Krajowej Rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WiesławGołębiewski">Zacznę od kwestii poruszonej przez pana przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Czekają trzy rodzaje monitorowania. Pierwszy to monitoring widowni, który można zautomatyzować, natomiast dwa pozostałe: zawartości programowej i ostatni - limitów repertuarowych - nie dadzą się zautomatyzować i muszą to robić ludzie. Tak mnie się wydaje.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#WiesławGołębiewski">Druga kwestia związana z tą samą sprawą. Jak długo będzie jeszcze przejadana kwota idąca na wynajem pomieszczeń przy Skwerze Kardynała Wyszyńskiego? Stanowi ona aż 7,5% wszystkich wydatków Krajowej Rady wprost, bowiem łączą się z tym inne wydatki, jak paliwo do samochodów, ich amortyzacja, telefony, faksy, o czym mówił koreferent. Dochodzi jeszcze ochrona jednego i drugiego obiektu, pociągająca również niebagatelne koszty.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#WiesławGołębiewski">Nie może być już ucieczki i nie będzie przyzwolenia z naszej strony na niepodjęcie działań zmierzających do zmiany tego stanu. Mam nadzieję, że przedstawiciel Krajowej Rady wytłumaczy, jak na dzień dzisiejszy przedstawia się najbliższa wizja odejścia od siedzenia na cudzym konstytucyjnego organu państwa.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#WiesławGołębiewski">W sierpniu br. przy ocenie budżetu zgłosiłem propozycję wykorzystania substancji będącej w gestii skarbu państwa, a mianowicie siedziby przy Al. Jerozolimskich, gdzie mieści się Polska Agencja Prasowa, dla obu organów z tej samej branży i można byłoby połączyć pewne funkcje PAP z powinnościami Krajowej Rady w dziedzinie właśnie monitoringu i wykorzystać struktury już istniejące, a nie tworzyć nowe, nieprofesjonalne i bardzo drogie.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#WiesławGołębiewski">Chciałbym uzyskać odpowiedź w kwestii perspektywy siedziby Krajowej Rady i nietracenia pieniędzy podatników na wynajmowanie najdroższych lokali w Warszawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JuliuszBraun">Chciałbym tylko wyjaśnić, że automatyczny monitoring pozwala nie tylko oceniać wielkość audytorium, ale także udział reklamy, udział określonych programów.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanByra">Mnie ciekawi ogromnie, ile Krajowa Rada ma samochodów służbowych, bo na zakup paliwa do tych samochodów jest przewidziane 180 tys. zł. Policzyłem, że przy cenie 1,50 zł za litr benzyny i założeniu, że na litrze benzyny można przejechać 10 km dziennie, wliczając niedziele i święta, Krajowa Rada będzie jeździła co dzień 3 tys. km. Przy 9 członkach Krajowej Rady wynika, że każdy musiałby przejechać dziennie ponad 300 km - być może jest więcej samochodów służbowych i dlatego o to pytam.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JanByra">Pytam o to także dlatego, że w osobnej rubryce jest inna pula pieniędzy dla tych pracowników Krajowej Rady, którzy wykorzystują do potrzeb służbowych własne samochody za odpowiedni ekwiwalent.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Mam dwa pytania do pana senatora. Pierwsze, czy wewnątrz tego grona członków Krajowej Rady próbowano zrobić kiedyś coś w rodzaju fotografii pracy tej instytucji?</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Nauka o zarządzaniu zna taką metodę fotografowania pracy człowieka. Jestem już człowiekiem doświadczonym i - szczerze mówiąc - nie mieści mi się w głowie, że 150 ludzi wykonuje tak ograniczone w sumie zadania, ogólnie sprowadzające się do przeprowadzenia pewnych czynności koncesyjnych i do minimalnych czynności administracyjnych, a 150 ludzi to jest pięć razy tyle, ile siedzi w tej chwili na tej sali.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#AndrzejUrbańczyk">Jestem lekko przerażony, że przyjęliśmy w 1993 r., tworząc Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, na wyrost i na wiarę ten poziom zatrudnienia, niejako na próbę, bo instytucja była nowa, natomiast instytucja ta cudownie przyzwyczaiła się do tego, jak jest, i nie wyobraża sobie, że w świecie, w którym się komputeryzuje, usprawnia robotę, są inaczej zorganizowane środki łączności - stan zatrudnienia jest bez przerwy traki sam albo rośnie.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#AndrzejUrbańczyk">To jest moje podstawowe pytanie, czy w ciągu tych 4 lat istnienia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji dokonała ona badania własnej wydajności. To się robi przecież w każdej firmie, która chciałaby lepiej funkcjonować. Powtarzam: mnie się nie mieści w głowie, że 150 osób pracuje na tak skromny wymiar efektu, jaki się otrzymuje, biorąc pod uwagę jeszcze konieczność zatrudnienia w tego typu instytucjach ludzi o bardzo wysokich kwalifikacjach. Nie zatrudniamy przecież ludzi do prac fizycznych, ale ludzi elastycznych, giętkich i mogących wypełniać różne zadania i dodatkowo wtedy, gdy instytucja ta część zleceń może lokować na zewnątrz w postaci porad kancelarii adwokackich, w postaci ekspertyz itd.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#AndrzejUrbańczyk">Jeszcze raz powtarzam, że jeśli państwo się nad sobą nie zastanowicie, to nasza wewnętrzna przyzwoitość każe nam z zewnątrz nasłać taką kontrolę, która wykona fotografię waszej pracy, najprymitywniejszą metodą badania waszej wydajności. Dla mnie jest to już niewyobrażalne. To sprawa pierwsza.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#AndrzejUrbańczyk">Sprawa druga - nawiązuję tu do słów pana posła Brauna - ja od dwóch lat wspominałem o tym monitoringu i chciałem spytać, co w tej materii zrobiono. Czy to jest ciągle mrzonka, ciągle rozmowy o tym, że trzeba monitorować, czy też złożono gdzieś jakieś zamówienia, czy jest koncepcja tego monitorowania, bowiem do opinii publicznej nie dociera nawet ślad czegoś poza zapowiedzią, by coś takiego istniało.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#AndrzejUrbańczyk">Mówię to z bólem, bowiem jestem pełen szacunku dla każdego z panów z Krajowej Rady z osobna, ale do całości tego ciała i sprawności jego pracy trudno mieć dzisiaj podobny stosunek, jaki mieliśmy rok temu przy ocenie pracy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przez Sejm. A to dlatego, że zwracaliśmy również 2 lata temu uwagę, czy metoda pracy Krajowej Rady także administracyjna metoda, polegająca na powielaniu razy dziewięć wszystkiego, jest metodą słuszną z punktu widzenia higieny pracy, wydajności instytucji i funkcjonowania organu administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#AndrzejUrbańczyk">Tam gdzieś na początku, i to nie w ustawie, bo przyjęliście państwo swój regulamin, tkwi jakiś biurokratyczny błąd, to znaczy taki, który powoduje narastanie jakiejś góry niekompetencji, coś w rodzaju sytuacji opisanych w książce Petera Townsenda, które to zasady zaczynają tu funkcjonować.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#AndrzejUrbańczyk">Jest to przecież instytucja nie razy dziewięć, ale która ma głowę, powinna mieć jakiś układ hierarchiczny, która powinna pracować normalnie, a nie przerabiać ogromne ilości papieru, bo tak to głównie dzisiaj widzę, jeśli chodzi o efekty.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#TeresaDobosz">Jestem przedstawicielką Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów i mam kilka pytań wynikających z objaśnień, jakie przedłożyła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#TeresaDobosz">Pan senator powiedział na początku, iż dynamika wzrostu w następnym roku jest bardzo przyzwoita, bo wynosi 114,2% i jest to faktem. Natomiast, jeżeli zajrzymy do tego, co zostało zapisane w poszczególnych paragrafach, to muszą rodzić się pytania i ja chciałbym te pytania zadać.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#TeresaDobosz">Jeżeli chodzi o płace, pan senator podał, że płace rosną tak jak w państwowej sferze budżetowej, czyli wskaźnikiem inflacji. I byłoby to prawdą, gdyby na wynagrodzenia nie składały się dwie rzeczy, a mianowicie osobowe wynagrodzenia pracowników i nagrody z zakładowego funduszu nagród. Jeżeli zapiszemy to razem w postaci wynagrodzeń, to wskaźnik wynosi 119,2%.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#TeresaDobosz">Wobec tego proszę o odpowiedź na pytanie, jak faktycznie rosną płace. Czy tak jak w sferze budżetowej, czy o 119.2%?</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#TeresaDobosz">Były podawane także informacje, jaka jest średnia płaca w Krajowej Radzie i pozwolę sobie przypomnieć, że w 1996 r. z danych zawartych w tym materiale wynika, że płaca taka wynosi 2.153 zł, planowana na 1997 r. - 2.496 zł, bez wypłat z zakładowego funduszu nagród. Poza tym w par. 37, gdzie są środki na umowy zlecenia na monitorowanie, to także są płace.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#TeresaDobosz">W związku z powyższym, chciałbym zadać pytanie, jaka będzie faktycznie średnia w następnym roku w Krajowej Radzie, jeśli wziąć to wszystko pod uwagę?</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#TeresaDobosz">Mam również pytanie o inwestycje, ponieważ zaplanowano zejście z inwestycji w postaci wyposażenia do nowej siedziby Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i zapisano, że środki na inwestycje będą przeznaczone na zakupy „dóbr gotowych” - co mam rozumieć pod tym pojęciem, o jakie dobra gotowe zostanie powiększony majątek Krajowej Rady?</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#TeresaDobosz">Wracając jeszcze do wspomnianego par. 37 mam pytanie, czy tak to być powinno i czy jest to zgodne z ustawą o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, że monitoring odbywał się będzie głównie poprzez zawieranie umów zlecenia? Jest to podstawowe zadanie Krajowej Rady, a co za tym idzie powinno znaleźć się w ramach podstawowych obowiązków pracowników, tej puli pracowników, którzy zostali zatrudnieni w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji i w jej ośrodkach terenowych także.</u>
<u xml:id="u-38.8" who="#TeresaDobosz">I jeszcze pytanie w związku z tabelą zamieszczoną w materiale Krajowej Rady na str. 8. Jeżeli chodzi o wzrost rynkowego kursu walut, w 1997 r. oscyluje on w granicach 11–13%, natomiast służbowe podróże zagraniczne w Krajowej Radzie rosną o 33,3%. Pan senator mówił o rozszerzających się kontaktach, ale ja prosiłabym o realne podanie, o co się te kontakty poszerzają, na co te zwiększone środki zostają przeznaczone. Czy to są nowe formy współpracy, czy nowe podmioty, z którymi Krajowa Rada będzie współpracowała, bo między 11% a 33,3% jest duża różnica.</u>
<u xml:id="u-38.9" who="#TeresaDobosz">Chciałabym również zadać pytanie odnośnie do środków przeznaczonych na energię elektryczną. Wskaźnik wzrostu cen energii elektrycznej na 1997 r wynosi 12%, wzrost środków przeznaczonych na pokrycie kosztów energii elektrycznej jest 33,3% - czym to jest umotywowane? Siedziby dodatkowej nie ma, żarówek większej mocy się nie zakłada, a monitorowanie nie pochłania takiej ilości energii, żeby należało o prawie 20% zwiększyć środki przeznaczone na ten cel.</u>
<u xml:id="u-38.10" who="#TeresaDobosz">Kolejne pytanie dotyczy par. 41 - składki na ubezpieczenia społeczne. Ja rozumiem, że składka musi rosnąć, bo rosną płace, tylko dlaczego rośnie o 21%? Proszę o objaśnienie tego faktu, bo ten wzrost nie powinien być tak duży. Jeżeli jest to także odpis na zakładowy fundusz świadczeń społecznych, który spada i będzie wynosił 93,9% a składki na ubezpieczenia społeczne rosną, to jest jakaś rozbieżność w płacach i stąd jeszcze powinnam ponowić pytanie, jakie będą faktyczne średnie płace w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji?</u>
<u xml:id="u-38.11" who="#TeresaDobosz">W par. 44 jest enigmatyczny zapis, co do którego nie znalazłam wyjaśnienia w dalszej części materiałów: „opłaty na świadczenia zdrowotne”. One rosną o 25% i mam dwa pytania. Co należy rozumieć pod pojęciem „opłaty na świadczenia zdrowotne” i dlaczego one rosną?</u>
<u xml:id="u-38.12" who="#TeresaDobosz">Chciałabym także uzyskać odpowiedź na pytanie, co należy rozumieć pod zapisem w par. 67 „opłaty i składki na rzecz gmin” - domyślam się, że chodzi o jakieś podatki, gruntowe czy od nieruchomości, ale proszę o doprecyzowanie tego.</u>
<u xml:id="u-38.13" who="#TeresaDobosz">Następne pytanie - jaki jest przewidywany wzrost w 1997 r. w organizacjach międzynarodowych składek do tychże organizacji i czy nie jest to tak, że jeżeli są inni dłużnicy w tych organizacjach międzynarodowych, to dobrze jest być w gronie takich dobrych dłużników i nie do końca mieć zapłacone składki? Czy zachodzi konieczność podnoszenia tychże składek, bo wzrost przewidziany jest o 25% kwot w stosunku do 1996 r.</u>
<u xml:id="u-38.14" who="#TeresaDobosz">I pytanie wiążące się z funduszem inwestycyjnym. W bieżącym roku zakładana była własna siedziba Krajowej Rady. W związku z tym w tych środkach były pieniądze przeznaczone na jej wyposażenie. Siedziby nie ma, wyposażenia nie ma, a środki w znaczącej części zostały wykorzystane. Nie pytam w tej chwili na jaki cel, bo na to przyjdzie czas, natomiast rodzi się pytanie o potrzebę utrzymywania nadal wysokiego funduszu inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-38.15" who="#TeresaDobosz">Jeszcze jedno pytanie łączące się z z funduszem dyspozycyjnym. On jest w dalszym ciągu wysoki. rośnie o 15% i takie naiwne wręcz pytanie: czy zachodzi potrzeba utrzymywania przez kolejny rok tak wysokiego funduszu dyspozycyjnego i czy trzeba go koniecznie waloryzować o wskaźnik inflacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JuliuszBraun">Nie ma już więcej głosów w dyskusji i pytań, proszę więc o odpowiedzi pana senatora.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WitoldGraboś">Jeżeli można, chciałbym posiłkować się wiedzą dyrektorów z Krajowej Rady. Mam prośbę, aby pan dyrektor Jarosiński odpowiedział na wątpliwości dotyczące podróży zagranicznych i współpracy z zagranicą, a także naszych starań o nową siedzibę.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#WitoldGraboś">Następnie chciałbym prosić dyrektora Kuffla, by zechciał odpowiedzieć na serię pytań pani poseł Dobosz.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#RomanJarosiński">Zacznę od sprawy lokalowej i wypowiedzi pana posła Gołębiewskiego, że w trakcie ostatniego wysłuchania Krajowej Rady przed Komisją powstała sprawa lokalu.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#RomanJarosiński">Naszym zdaniem, zrobiliśmy w tej sprawie wszystko, co było możliwe. Członkowie Krajowej Rady spotkali się z panem ministrem Leszkiem Millerem dwukrotnie w tej sprawie, który obiecał zająć się nią i tak poprowadzić, by Krajowa Rada uzyskała lokal w budynku Polskiej Agencji Prasowej.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#RomanJarosiński">Te nasze starania i rozmowy doprowadziły nas do punktu wyjścia, jako że okazało się, iż Urząd Rady Ministrów nie jest w stanie nic zrobić, gdyż stan prawny pomieszczeń PAP jest do tej pory nieuregulowany. Dosłownie 4 dni temu przewodniczący Bolesław Sulik wysłał pismo do pana ministra Millera z podsumowaniem naszych wszystkich wieloletnich starań i dość smutną konkluzją, że mimo, iż wielokrotnie wskazywaliśmy konkretne lokale i zwracaliśmy się zarówno do wojewody warszawskiego, jak i do szefa Urzędu Rady Ministrów, to nasze inicjowanie działalności nie zostało uwieńczone żadnym efektem.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#RomanJarosiński">Nie bardzo wiem, co w tej sytuacji możemy zrobić, jako że w przeciągu 3 lat fizycznie wskazaliśmy 5–6 obiektów, które - naszym zdaniem - były możliwe do przejęcia.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#RomanJarosiński">Mało tego, była nawet niecałe 3 lata temu decyzja przyznająca nam lokal przy ul. Kawalerii 5, gdzie dzisiaj się mieści telewizja komercyjna „Canal +” i decyzja ta nie została zrealizowana, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, organ konstytucyjny, w dalszym ciągu pozostaje bez lokalu.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#RomanJarosiński">Oczywiście koszty ponoszone w związku z wynajem wzrastają sukcesywnie z każdym rokiem, bowiem są to kwoty uzależnione od kursu dolara. Płacimy 14 dolarów za 1 m2 w strefie śródmiejskiej, co porównując z innymi możliwościami nie jest kwotą bardzo wygórowaną, lecz w naszym budżecie stanowi bardzo istotny wydatek.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#RomanJarosiński">Udało się nam wynegocjować na przyszły rok tę umowę bez zmian i poza zmianą kursu dolara warunki samej umowy nie ulegają zmianie już od dwóch lat.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#RomanJarosiński">Czy jesteśmy w stanie zmienić te warunki najmu, znaleźć inny lokal do wydzierżawienia? Nie sądzę, by były to bardziej sprzyjające warunki, niż teraz mamy. Jedynym docelowym zadaniem dla Krajowej Rady jest uzyskanie własnej siedziby, ale proszę nam wierzyć, że w naszych staraniach dochodzimy do muru i znów zaczynamy poszukiwania od nowa, znów wskazujemy szefom administracji rządowej i państwowej nasze propozycje i dalej nie kończy się to niczym pozytywnym.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#RomanJarosiński">Na dzisiaj poza niejasnym stwierdzeniem, że trzeba wyjaśnić niejasny status prawny budynków Polskiej Agencji Prasowej mamy obietnicę, że na przełomie roku, jeżeli wejdzie w życie cała reforma centrum, resorty zostały zobowiązane przez szefa Urzędu Rady Ministrów do wypowiadania umów najmu i istnieje możliwość, że jakaś powierzchnia dla Krajowej Rady się zwolni. To obietnica pana ministra Millera, ale póki co tylko obietnica.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#RomanJarosiński">Co do podróży zagranicznych, to ich koszty rosną, bo wraz ze stażem Krajowej Rady wzrasta nasz staż w tych organizacjach. Z tytułu istnienia firmy zajmującej się regulacją mediów wchodzimy do szeregu ciał regulujących w Europie, uczestniczymy w pracach „Media 1”, przygotowani jesteśmy do prac w „Media-desk” jesteśmy członkiem i koordynatorem „Eureki”.</u>
<u xml:id="u-41.10" who="#RomanJarosiński">Przewodniczący Krajowej Rady i niektórzy członkowie uczestniczą w stałych komisjach Rady Europy w Strassburgu, Brukseli, Luksemburgu. To są koszty wyjazdów prac i składek związane z formalną naszą przynależnością do Europy. Składki do organizacji międzynarodowych są wyliczone literalnie na podstawie kwot podawanych z tych ciał regulujących, czyli nie są to dane hipotetyczne, lecz ściśle określone składki, jakie nam przyjdzie w przyszłym roku płacić.</u>
<u xml:id="u-41.11" who="#RomanJarosiński">Pan senator Graboś wspomniał o konferencji, która odbyła się 2 tygodnie temu, konferencji po raz pierwszy odbywającej się w tym składzie z udziałem przedstawicieli odpowiedników Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z Litwy, Estonii, Łotwy, Ukrainy, Węgier, Czech i Słowacji. Po raz pierwszy Krajowa Rada nawiązała współpracę w tak szerokim spektrum z ciałami regulującymi z Europy Wschodniej i Środkowej.</u>
<u xml:id="u-41.12" who="#RomanJarosiński">W trakcie tej konferencji i przygotowań do niej postanowiono, że należy utrzymywać bilateralne stosunki z tymi młodymi ciałami, które w większości powstały dopiero w tym roku, jak na Ukrainie, Węgrzech, w Estonii czy Łotwie i stąd ten niewielki - naszym zdaniem - wzrost wydatków na podróże zagraniczne, związane z obsługiwaniem bilateralnych spotkań między naszymi sąsiadami.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WitoldGraboś">Monitoring, o którym tak często mówiliśmy, to jest pewne hasło, bo tak naprawdę to mamy monitoring techniczny, monitoring ilościowy i jakościowy.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#WitoldGraboś">Monitoring techniczny w zasadzie robi PAR - Państwowa Agencja Radiotechniczna i nie ma potrzeby o tym mówić szczegółowo, bo obejmuje on dane techniczne.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#WitoldGraboś">Monitoring ilościowy to kwestie proporcji gatunków, słowa i muzyki, reklamy itd. - to można zrobić metodami typowo technicznymi.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#WitoldGraboś">Jest jeszcze monitoring jakościowy i w jego przypadku nic nie zastąpi człowieka, jego twórczej analizy, bowiem jest to monitoring zawartości programowej i dlatego potrzebni nam są przedstawiciele terenowi, którzy wykonywać będą właśnie tę robotę. Oni nie będą pozostawieni sobie a muzom, oni będą objęci planem monitorowania, zatwierdzonym przez Krajową Radę i używani w sposób celowy, a poza tym będą mieć dostęp do tych środowisk twórczych i medialnych, które leżą niejako poza naszym zasięgiem.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#WitoldGraboś">Tyle tytułem wyjaśnienia, a chciałbym jeszcze powiedzieć, że ten monitoring, o który pan przewodniczący nie bez racji pyta, również uruchomiliśmy. Proszę pana dyrektora Jarosińskiego o uzupełnienie swej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#RomanJarosiński">Jeszcze parę zdań na temat podróży zagranicznych. Mamy zrobiony precyzyjny plan wyjazdów zagranicznych w przyszłym roku i są to wyjazdy, w trakcie których nie przewiduje się w zasadzie wyjazdów na targi czy wystawy. Są to wyjazdy, w trakcie których nie przewiduje się w zasadzie wyjazdów na targi czy wystawy. Są to głównie wyjazdy studyjne, służące merytorycznemu rozwojowi Krajowej Rady.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#RomanJarosiński">Jeżeli chodzi o monitoring, podpisaliśmy stałą umowę z AGB w sprawie monitoringu ilościowego. Dzięki temu, np. w ostatnim tygodniu byliśmy w stanie wykazać, poza stwierdzeniem procentu oglądalności w każdej minucie dnia, również parametry reklamy. W wyniku tego stwierdziliśmy znaczne przekraczanie czasu reklamowego przez Polsat, dużego ogólnopolskiego nadawcę.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#RomanJarosiński">I proszę sobie wyobrazić, że z samego tylko przekroczenia w tygodniowym czasie nadawania zysk dodatkowy Polsatu z tego tytułu wyniósł według roboczych naszych wyliczeń 300 tys. zł. W tym przypadku przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ma prawo zastosować restrykcje wobec takich nadawców i sądzimy, że dzięki korzystaniu ze stałego, 24-godzinnego monitoringu jesteśmy w stanie pośrednio wzbogacić budżet o pieniądze z kar wymierzonych niesfornym nadawcom, głównie za przekroczenia limitu godzinowego nadawania reklam.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#RomanJarosiński">Z drugim kontrahentem podpisaliśmy umowę wstępną na razie na pół roku, są to też badania ilościowe i przez ten czas przyglądamy się i oceniamy dostarczony program, zaś po 6 miesiącach ocenimy, czy ten program wzbogaca to, co już mamy z innej firmy.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#RomanJarosiński">Trzecią możliwością, trwającą już dość długo, jest współpraca z następnymi organizacjami, zajmującymi się monitoringiem telemetrycznym, ale tu powstają dość duże bariery finansowe. Gdyby udało nam się sfinalizować współpracę z tego typu firmą jak Crowley, to również moglibyśmy swoim zasięgiem objąć procent produkcji krajowej i stwierdzić, jak wygląda kwestia przestrzegania praw autorskich, czyli to, co jest związane bezpośrednio z konwencją rzymską.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WitoldGraboś">Chciałbym powiedzieć, że jeśli do monitorowania nadawców trenowych nie stosujemy rozwiązania najprostszego - nie zatrudniamy od razu ludzi na etatach - to tylko dlatego, że potrzebne są wysokie kwalifikacje i szczególne predyspozycje osobowe. Zatrudnienie takich ludzi bez rozeznania byłoby ogromnym ryzykiem. Umowę o pracę będziemy podpisywać tylko ze sprawdzonymi w pracy osobami i myślę, że jest to dbanie o to, żeby nadmiernie nie rozbudowywać aparatu pracowników Krajowej Rady.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#WitoldGraboś">Na pytania pani poseł Dobosz odpowie teraz pan dyr. Kuffel.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JacekKuffel">Chciałem wyjaśnić na początku, że Krajowa Rada nie ma dochodu z opłat abonamentowych. My zgodnie z zapisem ustawowym dzielimy opłaty abonamentowe, natomiast zgodnie z funkcją dopisaną przy nowelizacji, Krajowa Rada może umarzać bądź rozkładać na raty zaległości w opłatach abonamentowych.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#JacekKuffel">To funkcja nowa, tegoroczna i z tego tytułu zatrudnienie w Biurze Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wzrosło o 3 osoby, ponieważ rozpatrujemy wnioski od abonentów i takich listów w I półroczu br. otrzymaliśmy ok. 4,5 tys. Rozpatrujemy również, zgodnie z zapisem ustawowym, wnioski o umorzenie z rejonowych urzędów Poczty Polskiej, bowiem te urzędy w imieniu Krajowej Rady zbierają opłaty abonamentowe. Mamy z nimi umowę, na podstawie której urzędy te zbierają opłaty, wysyłają upomnienia, zajmują się kontrolą, za co pobierają prowizję ok. 7% należności. Krajowa Rada dzieli wpływy abonamentowe, które są przychodami spółek radiofonii i telewizji publicznej. Ani złotówka z tego tytułu nie jest przeznaczona na potrzeby Krajowej Rady ani odprowadzana do budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#JacekKuffel">Jest inna sprawa, że po przyjęciu przez Sejm ustawy o radiofonii i telewizji nie uregulowana pozostała sprawa umarzania zaległości abonamentowych i rozkładania ich na raty. Z lat 1994–1995 powstały zaległości z tego tytułu na kwotę 9,5 mln zł, czyli 95 mld starych zł. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji systematycznie te sprawy zaległe rozpatruje i pewne należności umarza, a inne rozkłada na raty. Oczywiście na bieżąco zgłaszane są nowe wnioski w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#JacekKuffel">Przejdę teraz do spraw wydatków budżetowych, po kolei od par. 11.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#JacekKuffel">Wynagrodzenia osobowe pracowników - w projekcie przedłożonym przez Krajową Radę wzrastają one o 15,9%. Składają się one z dwóch części: wynagrodzeń członków Krajowej Rady oraz wynagrodzeń pracowników biura. Przy dokonanej zmianie niektórych elementów wynagrodzenia członków Krajowej Rady w ramach wspomnianego przyrostu 15,9%, skutki rocznych podwyżek dla członków Krajowej Rady od 1 lipca w skali całego roku wynoszą 17,6% i przy podwyżce wynagrodzeń osobowych biura o 15% powodują średnią 15,9%.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#JacekKuffel">To, o czym mówi pani poseł Dobosz, to jest średnia płaca wynagrodzeń osobowych. Elementem wynagrodzeń są również nagrody z zakładowego funduszu nagród. Dlaczego one tak wzrastają? Dotyczą one wynagrodzenia i członków Krajowej Rady i pracowników biura i są wyliczane jako 8,5% od wypłaconych wynagrodzeń w 1996 r. Gdyby podsumować średnią płacę, byłaby oczywiście wyższa niż to, o czym mówiła pani poseł.</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#JacekKuffel">Tu od razu będzie odpowiedź na pytanie, dlaczego wzrasta ZUS czy składki na Fundusz Pracy o więcej niż 15%. Na Zakład Ubezpieczeń Społecznych 45% jest naliczane od wypłaty wynagrodzeń osobowych, jak i tzw. trzynastek, czyli zakładowego funduszu nagród. 3% składka na Fundusz Pracy jest naliczana od wynagrodzeń osobowych jak i nagród otrzymywanych z zakładowego funduszu nagród. One nie mogą więc być na poziomie wzrostu wynagrodzeń osobowych, muszą być na nieco wyższym poziomie, ponieważ są naliczane również od tzw. trzynastek.</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#JacekKuffel">Następne pytanie dotyczące energii elektrycznej. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji opłaca nie tylko płatności z tytułu eksploatowanych liczników w siedzibie przy ul. Żytniej, ale płaci też za energię gazową, elektryczną i za wodę w siedzibie przy ul. Sobieskiego, której jesteśmy właścicielem. Jeżeli te płatności rosną, rosną ponoszone przez nas koszty. Stąd jest przyrost o 25% przede wszystkim z tytułu eksploatacji energii gazowej i wody przy ul. Sobieskiego.</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#JacekKuffel">Opłaty na rzecz gmin. W gminie Mokotów Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji z tytułu własności obiektu położonego przy ul. Sobieskiego płaci za wieczyste użytkowanie gruntu oraz obiekty według obowiązujących stawek.</u>
<u xml:id="u-45.9" who="#JacekKuffel">Zakupy inwestycyjne - zakupy gotowych dóbr - to są wydatki spowodowane zużyciem środków trwałych, jak kserokopiarki i inny sprzęt eksploatowany do celów technicznych i administracyjnych przez biuro Krajowej Rady.</u>
<u xml:id="u-45.10" who="#JacekKuffel">Wydatki z tytułu czynszu - jak powiedział dyrektor biura, płacimy równowartość w złotówkach 14 dolarów plus VAT, co w 1996 r. wynosi 850 tys. zł, a 935 tys. zł w 1997 r. W tej części wzrost wynosi tylko 10%.</u>
<u xml:id="u-45.11" who="#JacekKuffel">Krajowa Rada eksploatuje łącznie dla jej członków i dla biura 14 samochodów służbowych. Odległość między ul. Sobieskiego a ul. Żytnią wynosi w jedną stronę 13 km, a samochody pokonują ją codziennie wiele razy. Członkowie Krajowej Rady, jak i pracownicy biura wyjeżdżają w delegacje służbowe do ośrodków regionalnych radiowych i ośrodków telewizyjnych. Dla przykładu ostatnio był wyjazd na spotkanie rad programowych do Soliny, a wyjazdy są organizowane do różnych miejsc w całej Polsce, czasami bardzo odległych.</u>
<u xml:id="u-45.12" who="#JacekKuffel">Środki na inwestycje będą wydatkowane, częściowo w drodze decyzji przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na remont obiektu przy ul. Sobieskiego, na co przewidziano ok. 2 mld starych zł, mimo że były one przeznaczone na wyposażenie i adaptację nowej siedziby.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WitoldGraboś">Ja na koniec chciałbym nie zgodzić się z panem posłem koreferentem, który stworzył pewną zależność: mniej powinności - więcej pracowników. Nie ma większej liczby pracowników, od 2 lat utrzymujemy poziom mniej więcej ten sam i są to tylko retusze liczone w jednostkach etatów.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WitoldGraboś">Nie jest też prawdą, że mamy coraz mniej powinności. Naprawdę łatwiej jest rozdzielić 250 koncesji niż utrzymać kontakt i nadzór z 250 nadawcami. To są zupełnie inne powinności.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#WitoldGraboś">Dostrzegłem w wypowiedzi pana posła Urbańczyka element powątpiewania, czy my pracujemy efektywnie. Jeżeli policzyć, ilu pracowników Krajowej Rady przypada na jednego koncesjonowanego nadawcę, to okaże się, że 0,6.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#WitoldGraboś">I jeszcze jedno - we Francji podobny organ ma 1,5 tys. ludzi. Powinności Krajowej Rady to nie tylko koncesje, choć najczęściej są one utożsamiane li tylko z wydawaniem koncesji. To również zbieranie i podział abonamentu, to kontrola nadawców - mówiliśmy o monitoringu, to listy i interwencje, które trzeba rozpatrywać, to współpraca z ministrem łączności, to problemy nowych technik medialnych, to współpraca zagraniczna, to działalność legislacyjna, to bieżące problemy, jak choćby problem remontu masztu w Raszynie, który grozi tym, że I program Polskiego Radia zostanie wyłączony.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#WitoldGraboś">Ja podaję przykładowe, wybrane problemy, którymi na co dzień musimy się zajmować. Na koniec chciałbym prosić o życzliwe, merytoryczne oceny naszych zamiarów finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JuliuszBraun">Nie ma już zgłoszeń i rozumiem, że zakończyliśmy omawianie tej kwestii. Do decyzji i w tej sprawie przejdziemy łącznie na zakończenie posiedzenia. Obecnie przejdziemy do rozpatrzenia budżetu Polskiej Agencji Prasowej i proszę o zabranie głosu pana prezesa Gogołka.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WłodzimierzGogołek">Plan budżetu naszej Agencji na rok przyszły jest zgodny z projektem budżetu krajowego, zatem zawarte tam wskaźniki i wartości nie przekraczają przyjętych w planie budżetu wartości.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#WłodzimierzGogołek">Stanowi to o tym, że - niestety - będziemy mieli kłopoty z satysfakcjonującym wynagrodzeniem naszych pracowników, mając na uwadze wysokość funduszu płac. Jest to ból całej sfery budżetowej i zdajemy sobie z tego sprawę, co nie oznacza, że nie będziemy się starali tego poprawić poprzez zabiegi organizacyjno-osobowe, aby średnia płaca naszych pracowników wzrosła o tyle, o ile jest to niezbędne z punktu widzenia poziomu inflacji i porozumień trójstronnych.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#WłodzimierzGogołek">Agencja nasza realizuje przyjęty plan zmniejszenia kosztów, co widać w przedstawionych danych liczbowych, poprzez wprowadzenie nowoczesnych technik. Jeszcze nie tak dawno mówiono o przepaści technologicznej między nami a Zachodem określanej na 20 lat i więcej, a w tej chwili nie ma żadnej przepaści i jest pełna równowaga.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#WłodzimierzGogołek">Wykorzystujemy to wprowadzając nowe produkty, aby zdobyć pieniądze dla bardzo wymagającego rynku. Jest on coraz bardziej wymagający choćby przez to, że wkracza w sferze mediów szeroką falą kapitał obcy, wykupując wielką liczbę gazet i tworząc organizacje, które próbują targować niższe ceny. Planujemy, że sobie z tym poradzimy, mając na uwadze także pojawiającą się już konkurencję.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#WłodzimierzGogołek">Przedstawiony przez nas projekt budżetu jest zbilansowany i bardzo proszę Komisję o jego przyjęcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JuliuszBraun">Ponieważ poseł koreferent musiał opuścić nasze obrady rozpoczniemy dyskusję, a z chwilą jego przybycia wygłosi on koreferat.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanByra">Chciałem przypomnieć, że kiedy ocenialiśmy wykonanie budżetu PAP za 1996 r. wyraziliśmy na posiedzeniu Komisji zdanie, iż wynagrodzenia dziennikarzy w Polskiej Agencji Prasowej w porównaniu z innymi mediami, zwłaszcza prywatnymi, nie są za wysokie.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#JanByra">Z przedłożonego nam budżetu projektu na rok przyszły wynika, że wynagrodzenia osobowe i honoraria nie wzrosną, a wręcz przeciwnie. Chciałem spytać pana prezesa Polskiej Agencji Prasowej, czy czynił on jakieś starania, by zdobyć dodatkowe środki na wynagrodzenia i honoraria dla dziennikarzy, co mogłoby ułatwić utrzymanie i nabór kompetentnych pracowników tej firmy i kto lub co stanęło na przeszkodzie tym staraniom?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WiesławGołębiewski">Przepraszam za opóźnienie wygłoszenia koreferatu, ale jestem dzisiaj zajęty w dwóch komisjach i czas muszę dzielić między obie te komisje.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#WiesławGołębiewski">Moje uwagi dotyczące projektu budżetu Polskiej Agencji Prasowej na 1997 r. są następujące. Projekt wydatków budżetowych PAP na 1997 r. jest wyższy od wydatków zatwierdzonych na rok bieżący zaledwie o 11% i jakakolwiek by była planowana inflacja, jest on poniżej wszystkich przewidywań w tej mierze. I jest to realne niebezpieczeństwo niedoboru środków, związane z takim niskim zaplanowaniem.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#WiesławGołębiewski">Polska Agencja Prasowa wchodzi w fazę pracy zagrożoną niestabilnością przychodów, wynikającą również z możliwości rezygnacji w ciągu roku z części jego serwisu przez niektórych odbiorców, zwłaszcza serwisu zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#WiesławGołębiewski">Natomiast dynamika wzrostu kosztów PAP kształtuje się na poziomie ok. 12% i jest niższa niż przewidywany wskaźnik inflacji, co jest - być może - konsekwencją realizacji przez kierownictwo Agencji przedsięwzięć organizacyjno-finansowych, racjonalizujących wydatki.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#WiesławGołębiewski">Koszty Polskiej Agencji Prasowej mogłyby ulec zmniejszeniu, gdyby - podobnie jak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji - posiadała wreszcie uregulowane prawa użytkowania budynku, który zajmuje od 40 prawie lat, a status tego użytkowania jest na dziś bliżej nieokreślony.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#WiesławGołębiewski">Racjonalizacja zamierzeń inwestycyjnych następuje w tym skromnym projekcie budżetu i podejmowane będą tylko te działania, które mają zapewnić PAP bezawaryjną ciągłość pracy w 1997 r. Jest tutaj bardzo poważna pozycja, którą znamy bardzo dobrze, ponieważ jest ona identyczna jak w przypadku Łódzkiego Centrum Filmowego - to podarunek rządu szwajcarskiego, system „Typlan” dla potrzeb Agencji i ten podarunek na ręce rządu RP wchodzi w koszty Agencji, zastanawiam się czy słusznie, bo inny jest adresat podarunku, zaś Agencja uzyskuje go z drugiej ręki; waży on aż w 27% na planie inwestycyjnym.</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#WiesławGołębiewski">To olbrzymia suma, która w Łodzi zniszczyła płynność finansową wymienionego Centrum. Gdyby w tej kwestii udało się przekazać nasze stanowisko do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, czy jest zasadne umieszczanie spłaty tych powinności rządu szwajcarskiego sprzed paru ładnych lat w planie inwestycyjnym tegoż przedsięwzięcia pod nazwą „podarunek rządu szwajcarskiego” w systemie „Typlan”.</u>
<u xml:id="u-51.7" who="#WiesławGołębiewski">Poważne miejsce zajmie w wydatkach finansowych digitalizacja i cyfryzacja zbioru archiwalnego, negatywów przechowywanych w byłej Centralnej Agencji Fotograficznej, bo gdy PAP tego nie zrobi, nikt poza nią tego uczynić nie może. Nasz dezyderat w tej kwestii podjęty powinien spowodować zwiększenie środków finansowych na wykonalność tego przedsięwzięcia.</u>
<u xml:id="u-51.8" who="#WiesławGołębiewski">Największym problemem dla Polskiej Agencji Prasowej będą w 1997 r. limity wynagrodzeń osobowych, rosnące zaledwie o ponad 2% i jest zdecydowanie niższy od zaplanowanego limitu wzrostu w ustawie budżetowej. Konsekwencje tego są takie, że grozi to niczym nieuzasadnioną fluktuacją kadr. I jest tak, że PAP stać jest na ciągłe kształcenie kadr, czego koszty są bardzo wysokie, natomiast potem nie stać na utrzymanie tej kadry, wysoko kwalifikowanej, która przechodzi do konkurencyjnych mediów w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-51.9" who="#WiesławGołębiewski">Jeżeli tego problemu nie uda się nam załatwić i będą pieniądze na szkolenie, natomiast nie będzie na zatrzymanie kadr wykształconych przez PAP, powiększy to i tak niekorzystny dystans w płacach między pracownikami PAP a innymi.</u>
<u xml:id="u-51.10" who="#WiesławGołębiewski">I na zakończenie mam trzy uwagi generalne na temat budżetu PAP na rok przyszły, uwagi implikowane jedna przez drugą.</u>
<u xml:id="u-51.11" who="#WiesławGołębiewski">Pierwsza dotyczy siedziby Polskiej Agencji Prasowej i statusu własności. Jeżeli on zostanie określony, wznowi to prace nad ustawą o Polskiej Agencji Prasowej, która leży w Sejmie i nad którą prace są zawieszone do chwili wyjaśnienia tej właśnie kwestii. Od zawieszenia prac minęło już 7 miesięcy.</u>
<u xml:id="u-51.12" who="#WiesławGołębiewski">Z kolei ustawa określi funkcje, powinności, formy organizacyjne Polskiej Agencji Prasowej. Tak więc wszystko, co dotyczy tej Agencji, zależy od jej siedziby. Nie ma siedziby - nie ma żadnej pewności tej naszej narodowej Agencji, siedziba decyduje o jej być lub nie być.</u>
<u xml:id="u-51.13" who="#WiesławGołębiewski">W kontekście dwóch dyskusji, a mianowicie o siedzibie dla Krajowej Rady oraz siedzibie dla PAP uważam, że wszystkie przesłanki skłaniają mnie do konkluzji, że pytanie o te siedziby, a zwłaszcza odpowiedź na nie zaczyna mieć cechy sprawy politycznej, bo nie wiadomo, gdzie jest rozsądek, a gdzie jakiś interes polityczny, że tych decyzji do dzisiaj nie ma. Decyzja w tej sprawie, o czym przekonali mnie przedstawiciele Krajowej Rady wysłanymi pismami, leży tylko w gestii Urzędu Rady Ministrów, jego szefa i rządu RP. Obie - Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz Polska Agencja Prasowa - zainteresowane instytucje nic już poradzić nie mogą.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#TeresaDobosz">Chciałabym zapytać o kilka spraw.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#TeresaDobosz">W 1997 r. została zaplanowana kwota w wysokości 150 tys. zł na ośrodek szkolno-wypoczynkowy w Zegrzu. Ponieważ to budziło emocje w latach poprzednich, chciałabym uzyskać informacje, na co wydatkowane zostaną te środki.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#TeresaDobosz">Druga rzecz - są 754 etaty kalkulacyjne w PAP, ilu jest faktycznie zatrudnionych pracowników, ile będzie na koniec 1996 r. wynosiła średnia płaca razem z honorariami na faktycznie zatrudnionego? Ile z par. 37 planuje się przeznaczać środków na umowy zlecenia i dla ilu ewentualnych osób i o ile to podnosi średnią płacę faktycznie zatrudnionego w PAP?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WłodzimierzGogołek">Jeżeli chodzi o pytanie dotyczące wzrostu o 11% wydatków na płace w naszej Agencji, to my musimy wypracować 80% budżetu naszej Agencji i gwarantujemy, że spełnimy ten warunek, by wypełnić całkowity limit funduszu płac, który jest określony w projekcie budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#WłodzimierzGogołek">Jeżeli idzie o koszty, wynoszą one 12% i są także niższe od poziomu inflacji - uzyskujemy to poprzez wykorzystanie najnowocześniejszych technologii. To pozwala nam owe koszty pomniejszyć oraz poprawić organizację naszej instytucji.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#WłodzimierzGogołek">Że system „Typlan” zabiera 27% inwestycji, to są decyzje podjęte parę lat temu, a my zbieramy ich owoce w postaci nieźle działającego systemu, ale i utraty 27% pieniędzy. Ta sprawa jest poza naszym zasięgiem.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#WłodzimierzGogołek">Jeśli chodzi o digitalizację archiwum, chciałbym podkreślić, że te prace ktoś musi rozpocząć. My na razie robimy digitalizację archiwum bieżącego, czyli tego, co na bieżąco się dzieje. Nie możemy inwestować w archiwum, które mamy od 100 lat, obejmujące 16 mln fotografii, bo nie jest to w naszej statutowej działalności oraz nie mamy na to środków. Miałem okazję uczestniczyć w dyskusji podczas posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu, w której ten problem był analizowany i wierzę, że zostanie on wkrótce rozwiązany.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#WłodzimierzGogołek">Pan poseł koreferent wspomniał, że limit osobowy wzrasta u nas o 2,8%, stać nas na szkolenie, a nie stać na płace. Pytanie to kieruję do Ministerstwa Finansów, bowiem nadal jako instytucja budżetowa nie jesteśmy w stanie zmienić dyscypliny budżetowej, narzuconej nam przez projekt budżetu.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#WłodzimierzGogołek">Jeśli chodzi o uwagi na temat siedziby i ustawy o PAP - mogę się tylko zgodzić z wypowiedzią pana posła. My z dnia na dzień śledzimy postępy naszej sprawy w sądzie, u wojewody i w Urzędzie Rady Ministrów, co możemy udokumentować. Na to mamy niewielki wpływ, w tej chwili wszystko w zasadzie jest w rękach sądu.</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#WłodzimierzGogołek">Pytania pani poseł co do ośrodka szkoleniowego i kwoty 150 tys. zł na ten cel w przyszłym roku. Jest to konsekwencja rozpoczętych wcześniej prac, które trzeba zakończyć, żeby się wszystko nie zmarnowało.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#WłodzimierzGogołek">754 etaty kalkulacyjne pozostały po zmniejszeniu - zgodnie z ubiegłoroczną sugestią Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów - ich liczby o 20 i staramy się powoli zmierzać do tego, by liczba etatów kalkulacyjnych była równa z rzeczywistymi.</u>
<u xml:id="u-53.8" who="#WłodzimierzGogołek">Średnia płaca pod koniec roku w naszej Agencji wyniesie dla pracowników administracji ok. 14 mln starych zł, dla dziennikarzy ok. 16,5 mln starych zł. Chciałbym w tym miejscu podkreślić, że wzrost średniej płacy dla dziennikarzy wyniesie ponad 25% wobec 1 stycznia 1996 r., a dla pracowników administracji wzrost ten wyniesie ok. 22,5% i jest praktycznie pewne, że te wartości zostaną osiągnięte.</u>
<u xml:id="u-53.9" who="#WłodzimierzGogołek">Chciałbym podkreślić, że te podwyżki dla pracowników zostały osiągnięte dzięki sprawnej organizacji pracy i wykorzystaniu w 100% limitu funduszu osobowego, jaki mieliśmy w projekcie budżetu. Tendencję tę chcemy utrzymać w przyszłym roku poprzez dyscyplinę pracy, poprzez technologię i zmniejszenie zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-53.10" who="#WłodzimierzGogołek">Chciałbym zwrócić państwa uwagę, że jeszcze w ub.r. można było powiedzieć, że mamy dwóch pracowników administracji na jednego pracownika dziennikarskiego. W tej chwili proporcje te wynoszą 1,2–1,3 pracownika administracyjnego do jednego dziennika.</u>
<u xml:id="u-53.11" who="#WłodzimierzGogołek">Raptownie spada zatrudnienie pracowników administracji - w tym roku o 50 osób, zatem wygospodarowane w ten sposób pieniądze przekazywane zostają na korzyść dziennikarzy i część fachowców pozostających w administracji. W tym samym okresie liczba dziennikarzy wzrasta o 20%.</u>
<u xml:id="u-53.12" who="#WłodzimierzGogołek">Jeśli chodzi o par. 37, na prace zlecone wydajemy symboliczne kwoty, takie jakie w ogóle w budżecie nie są uwzględniane. Obecnie nie ma w ogóle prac zleconych.</u>
<u xml:id="u-53.13" who="#WłodzimierzGogołek">Ostatnia rzecz, którą chciałem podkreślić to fakt, że wszystkie pieniądze, które otrzymaliśmy jako limit, zostały wypłacone pracownikom naszej Agencji. Dzięki dobrej organizacji pracy mamy nieco więcej pieniędzy, które przeznaczamy na nowy sprzęt komputerowy i inne wydatki z funduszu obrotowego. Sądzę, że odpowiedziałem na wszystkie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WaldemarDługołęcki">Chciałbym jedno dodatkowe wyjaśnienie złożyć do pewnego fragmentu wystąpienia pana posła koreferenta. Podobna sytuacja występuje przy wskaźnikach wzrostu wydatków z 1997 r. w stosunku do 1996 r.Uważam, że posługiwanie się jakim wskaźnikiem, w tym przypadku bodajże 2,6% i 2,9% i porównywanie go najczęściej z prognozowaniem na 1997 r. wskaźnikiem wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych i wyciąganie na tej podstawie wniosków o tym, czy następuje realny wzrost wydatków, czy realny spadek wartości tych wydatków, nie zawsze jest do końca właściwe.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#WaldemarDługołęcki">Tego typu wnioski można byłoby wyciągać po nieco dokładniejszej analizie, po podziale planowanych wydatków czy dotacji na przynajmniej wydatki bieżące i wydatki inwestycyjne. To ma również zastosowanie w odniesieniu do budżetu polskiej Agencji Prasowej, jak również wydzielenie z tej części środków na wynagrodzenia, ponieważ PAP jest zakładem budżetowym w części finansowanym z budżetu. Otrzyma również środki na podwyżki wynagrodzeń liczone tak jak w państwowej sferze budżetowej.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#WaldemarDługołęcki">Tu chcę przejść do drugiej części problemu. Otóż te wszystkie kłopoty, o których pan prezes wspominał i co było tutaj w dyskusji podnoszone wynikają, z tego, że PAP jest zakładem budżetowym, a więc wynagrodzenia w nim podlegają wszelkim rygorom takim, jakie obowiązują w budżecie na podstawie ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#WaldemarDługołęcki">Na tym tle Polska Agencja Prasowa wcale nie wygląda najgorzej. Jak wspomniał pan prezes, wynagrodzenia pracowników w części administracyjnej w 1996 r. wynoszą ponad 1.400 zł. Jest to sporo więcej niż w większości centralnych naczelnych organów administracji państwowej. W Urzędzie Rady Ministrów jest nieco wyższe przeciętne wynagrodzenie. Wynika to stąd, że jest 773 etaty kalkulacyjne pracowników nazwijmy ich cywilnych, a na koniec III kwartału 1996 r. zatrudnione były 533 osoby.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WiesławGołębiewski">Mam jedną uwagę, żebyśmy za daleko w takich wnioskowaniach finansowo-księgowych nie zaszli. Specyfika PAP polega na tym, że jest zakładem budżetowym, ale pracującym na rynku dziennikarskim. A to porównanie, o którym pan z Ministerstwa Finansów mówił, sprowadza się do tego, że rząd i administracja - póki co - na razie nie ma żadnych konkurentów, żeby mógł konfrontować z nimi zarobki swoich pracowników, by pracownicy ci do tych konkurentów odchodzili.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JuliuszBraun">Z dzisiejszej całej dyskusji mamy do podjęcia decyzji dwa wnioski. Pierwszy pana posła Halbera, drugi wniosków panów posłów z Katowic oraz trzecia sprawa - stanowisko wobec opinii Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#JuliuszBraun">Przed przystąpieniem do głosowania przypomnę, że pan poseł Halber proponuje, by przesunąć środki w budżecie Ministerstwa Kultury i Sztuki - 1 mln 500 tys. zł - z działu 81 - Szkolnictwo do działu 66 - Różne usługi materialne, z przeznaczeniem na studio masteringowe „Polskich Nagrań”.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#JuliuszBraun">W głosowaniu nad tym wnioskiem Komisja przyjęła go większością 5 głosów przy 3 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, jako propozycję dla Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#JuliuszBraun">Drugi wniosek - panów posłów Wuttke i Zająca o zwiększenie limitu wydatków bieżących o kwotę pochodzącą z rezerwy ogólnej - 10 mln zł z przeznaczeniem na remonty instytucji kultury w woj. katowickim: Teatru Śląskiego, Teatru Rozrywki i Górnośląskiego Centrum Kultury. Kwota zostanie wykorzystana na zrealizowanie decyzji administracyjnych, nakazujących dostosowanie wymienionych obiektów do wymogów prawa budżetowego.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#JuliuszBraun">W głosowaniu posłowie wniosek ten przyjęli 8 głosami za, przy braku głosów przeciwnych i 2 wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#JuliuszBraun">Z dyskusji wynikało także pełne poparcie Komisji dla wniosku Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych i jeśli nie usłyszę sprzeciwu, poprzemy ten wniosek. Nie ma sprzeciwu wobec poparcia tego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WaldemarDługołęcki">Czy mógłbym zadać pytanie dotyczące wniosku pana posła Halbera, że dotyczy on zmniejszenia wydatków w szkolnictwie wyższym i oświacie w 1997 r.? Wydaje mi się, że nie było dyskusji i Komisja nie zbadała sprawy, jaka jest dynamika wydatków w oświacie i szkolnictwie wyższym, oczywiście artystycznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JuliuszBraun">Na ten temat była dosyć długa, a wynik głosowania jest taki, jaki został ogłoszony i trudno wracać do dyskusji, która się odbyła w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Ja rozumiem pańską troskę o to, czy my mamy jakąś wiedzę o tym, jak to się kształtuje w dziale szkolnictwa artystycznego i chcę panu powiedzieć, że w ciągu ostatnich 2 lat co najmniej cztery razy obrady Komisji poświęcaliśmy sytuacji w tej gałęzi życia kulturalnego i przyznam to ze smutkiem, zawsze w tonie zaniepokojenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JuliuszBraun">Zakończyliśmy tę kwestię, przechodzimy do ostatniego punktu porządku obrad - głos ma pan poseł Urbańczyk, przed nim jeszcze pani poseł Dobosz.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#TeresaDobosz">Ponieważ odpowiedzi, które uzyskałam z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie satysfakcjonuje mnie, a na część bardzo podstawowych pytań odpowiedzi w ogóle nie uzyskałam, pominięte one zostały milczeniem - przyzwoitość wymaga powiedzenia, że będę tę problematykę drążyła na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów i że prawdopodobnie zgłoszę wniosek o zmniejszenie niektórych wydatków Krajowej Rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Tradycyjnie Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, która decyduje o wysokości budżetu Kancelarii Prezydenta, zwraca się do nas z prośbą o opinię w kwestii wysokości dotacji na Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. W tym roku jest on nieco wyższy, niż w roku ubiegłym, o kilka procent. W roku ubiegłym na rewaloryzację zabytków Krakowa przeznaczono 260 mld starych zł, plan przewiduje 300 mld zł, więc trochę powyżej inflacji, i jest to uzasadnione ogromnym frontem prowadzonych w Krakowie robót, ogromnymi potrzebami konserwatorskimi i innymi w Krakowie, co ma związek i z programem „Kraków 2000” i z licznymi przedsięwzięciami innego typu, jak 1000-lecie biskupstwa krakowskiego itd.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Dodam jedno, że dzisiaj już nie występują w sposobie finansowania tych zadań żadne wątpliwości ustawowe, które mieliśmy w poprzednich latach, gdzie były przekroczenia uprawnień ustawowych, bo poza Kraków również dysponowano te pieniądze. Wszystko jest zgodne z prawem, gdyby kogoś interesowały szczegóły, mam wykaz inwestycji, na które będą te pieniądze przeznaczone, a w grę wchodzą i Stare Miasto, i centrum, i Wawel, i Kazimierz, i klasztory - całe mnóstwo obiektów. Apeluję o pozytywną rekomendację dla Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JuliuszBraun">Chciałbym tylko dodać, że kontrole dokonywane co do sposobu gospodarowania środkami Funduszu nie wykazywały nigdy żadnych nieprawidłowości, co może być wskaźnikiem na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#JuliuszBraun">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie? Nie ma chętnych. Rozumiem, że nie ma innych propozycji jak pozytywna opinia.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#JuliuszBraun">Pozostaje kwestia reprezentowania naszej Komisji na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej Budżetu i Finansów. Proponuję pana posła Budkiewicza, który zgodził się wcześniej podjąć ten obowiązek. Czy są inne propozycje? Nie ma innych kandydatur, przyjęliśmy kandydaturę pan posła Budkiewicza.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#JuliuszBraun">Na tym zamykam posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>