text_structure.xml
47.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JerzyJaskiernia">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji Ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JerzyJaskiernia">Witam posłów, porządek obrad został państwu dostarczony na piśmie.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JerzyJaskiernia">Chciałbym zapytać, czy są uwagi do porządku obrad? Nie widzę. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JerzyJaskiernia">Przypominam, że zebraliśmy się w celu rozpatrzenia poprawek zgłoszonych w trakcie drugiego czytania do projektu ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji (druk nr 872).</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JerzyJaskiernia">Razem z panem posłem Braunem, przewodniczącym Komisji Kultury i Środków Przekazu, proponujemy następującą procedurę.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JerzyJaskiernia">Po kolejnym odczytywaniu poprawek, stwierdzimy, którą poprawkę będziemy rozpatrywać, następnie poseł - sprawozdawca Braun, ustosunkuje się do danej poprawki i zarekomenduje jej przyjęcie lub odrzucenie, to będzie podstawą do dyskusji prowadzonej przez posłów.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JerzyJaskiernia">Czy są uwagi do tej procedury? Nie widzę. Stwierdzam, że procedura została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JerzyJaskiernia">Poprawka nr 1. Sądzę, że macie państwo odpowiedni druk, a zatem nie ma potrzeby odczytywania treści. Zapytuję więc pana posła Brauna, jaki jest stosunek posła sprawozdawcy do tej poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JuliuszBraun">Jest to zmiana definicji rozprowadzania. Proponuje się usunąć z tej definicji sformułowanie „rozpowszechnianego do powszechnego odbioru”, czyli uzależnianie możliwości rozprowadzania programu od tego, czy był on lub jest rozpowszechniany do powszechnego odbioru. Jest to kwestia merytorycznej decyzji; Komisja była przeciwna tej zmianie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyJaskiernia">Przy okazji, proszę sekretariat o informowanie, kto jest autorem poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JuliuszBraun">Pamiętam, że autorem tej poprawki jest poseł Gołębiewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy pan poseł Gołębiewski jest obecny?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WiesławGołębiewski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję. Czy w sprawie tej poprawki i wypowiedzi pana posła Brauna są pytania? Może ktoś z państwa chciałby prosić posła Gołębiewskiego o bliższe uzasadnienie? Czy poseł, który wniósł poprawkę chciałby jeszcze coś dodać? Nie.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JerzyJaskiernia">Panie przewodniczący, jaka jest pańska rekomendacja? Wspomniał pan, że Komisje były innego zdania, ale czy na tle tej poprawki i po dodatkowych przemyśleniach podtrzymuje pan opinię, że nie ma potrzeby wnoszenia tej poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JuliuszBraun">Pojawiła się tam później zmiana, mianowicie, uprawnienie dla Krajowej Rady, która może stosować różne ograniczenia dotyczące programów wprowadzanych do sieci kablowej. W świetle tej propozycji, która tworzy pewne formy nadzoru nad programami kablowymi, można by symetrycznie przyjąć poprawkę proponowaną przez posła Gołębiewskiego. Myślę, że nie byłoby to ze szkodą dla konstrukcji ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy jeszcze w tej sprawie ktoś chciałby zabrać głos? Ponieważ istnieją pewne rozbieżności chciałbym zapytać pana posła Gołębiewskiego, czy podtrzymuje tę poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WiesławGołębiewski">Tak, podtrzymuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy uważacie państwo, że w tej sprawie trzeba będzie zasięgnąć opinii ekspertów. Nie wiem, czy na sali są obecni eksperci? Jest to problem natury prawno-legislacyjnej i być może nie będziemy w stanie rozstrzygnąć go o własnych siłach bez pomocy dodatkowych ocen. Zgłasza się poseł Urbańczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Wydaje mi się, że należy dążyć do wyraźnego sprecyzowania różnic między rozprowadzeniem a rozpowszechnianiem. Muszą istnieć klarowne definicje. Byłbym za tym, żeby popracować nad tymi sformułowaniami, nie można tego po prostu „odfajkować”. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JuliuszBraun">Obecnie obowiązująca ustawa wprowadza zasadę, że rozprowadzany program musi być rozpowszechniany do powszechnego odbioru. Nowelizacja zaproponowana przez Komisje (już jest w tej sprawie projekt nowelizacji) rezygnuje z tej zasady, że program ma być rozpowszechniany do powszechnego odbioru, a wprowadza zasadę, iż nie może być to program rozpowszechniany w sieci kablowej. Pan poseł Gołębiewski idzie krok dalej i rezygnuje całkowicie z tych ograniczeń. Zatem, każdy program wyprodukowany i przygotowany mógłby być, równocześnie z nadawcą, rozprowadzany w sieci kablowej. Ograniczenie, które się tu pojawia, wynika z przepisów zmiany 17 w sprawozdaniu naszych Komisji, które nadają Krajowej Radzie możliwość określania wymogów dla programów rozprowadzanych w sieciach kablowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JerzyJaskiernia">Wysłuchaliśmy wypowiedzi pana posła przewodniczącego i pewna rozbieżność istnieje. Czy na sali jest obecny niezależny ekspert, który mógłby wydać opinię natury prawnej, bo jest tu pewna kontrowersja, zwłaszcza że pan poseł Gołębiewski podtrzymuje swoją poprawkę. Są to problemy, które należałoby wyjaśnić. Powinniśmy zdecydować, czy sprawa jest na tyle oczywista, że możemy to rozstrzygnąć w chwili obecnej, czy też, jeżeli uznamy, że jest pewien problem, a pan podtrzymuje swój wniosek, musielibyśmy odroczyć nasze posiedzenie i zwrócić się do ekspertów o opinie. Jest tu obecny poseł Siwiec, który, być może, jako członek Krajowej Rady, będzie chciał zabrać głos i jeśliby się okazało, że rozbieżność istnieje i potrzebne jest w tej sprawie „spojrzenie” eksperta, to odłożylibyśmy decyzję do momentu, gdy sprawa będzie przesądzona.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy pan poseł chciałby w tej sprawie dodać?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekSiwiec">Chciałem powiedzieć, że interpretacja, którą zaproponował pan przewodniczący Juliusz Braun, całkowicie mnie zadawala i stwarza Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji możliwość działania w praktyce.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JerzyJaskiernia">Jaka jest konkluzja pańskiej wypowiedzi? Czy pana zadawala to, co powiedział poseł Braun, który na wstępie poinformował, że Komisje były przeciwne temu rozwiązaniu i podtrzymał tę rekomendację? Nie wiem, co zadowala pana z tego, co powiedział poseł Braun, czy konkluzja, czy wypowiedź?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarekSiwiec">Druga część tej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JerzyJaskiernia">Jest tu pewne zjawisko, nie chciałbym go nazwać zjawiskiem schizofrenii legislacyjno-proceduralnej, ale coś takiego się pojawia. Proszę, pan poseł Siwiec.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarekSiwiec">Chciałem tylko przypomnieć, że ta sprawa była dyskutowana wszechstronnie i zapis proponowany, zgłoszony w punkcie 1, tak jakby pozbawia możliwości regulowania tej części rynku, w związku z tym zaskoczony jestem, że pada taka propozycja, bo wydawało mi się, że w kontekście zmiany w art.44 wyjaśniliśmy to wszechstronnie. Nieprzypadkowo, w tym trybie, zgłosiłem uzupełnienie zawarte w punkcie 4, ponieważ umówiliśmy się, że zapis art.4, który proponowany był w naszej Komisji przez pana Jakubowicza, podtrzymany przez Komisję i zapis w art.44 tworzą spójną całość, w której możemy mówić o nie tworzeniu sztucznych barier dla tego typu programu - z jednej strony, a z drugiej strony o tworzeniu pewnych wymogów wobec nadawców prezentujących tego typu program. Chciałem przypomnieć to, co prawdopodobnie dla uczestników dyskusji jest oczywiste.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JerzyJaskiernia">Pan poseł Braun ma pytanie ad vocem.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JuliuszBraun">Mam pytanie do pana posła Siwca, o pańską interpretację tego ewentualnego, nowego przepisu ustawy. Czy po usunięciu słów dotyczących sieci kablowych, Krajowa Rada traciłaby możliwość tego nadzoru, o którym jest mowa w dalszej części?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarekSiwiec">Jest to zupełnie oczywiste, nie ma wątpliwości, ale chciałem zwrócić jeszcze raz uwagę, że jest w tej sprawie bogata dokumentacja i odbyła się wszechstronna dyskusja. Ja niejako z marszu, uczestniczę tu głównie z zamiarem wyjaśnienia tej zmiany, którą część uczestników wczorajszej debaty jest, być może, zaskoczona, ponieważ złożyłem to do protokołu i w związku z tym jestem merytorycznie przygotowany do obrony wyjaśnienia punktu 4, wniosków zgłoszonych z sali.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MarekSiwiec">Jeśli ktoś z państwa byłby zainteresowany wszystkimi konsekwencjami przyjęcia punktu to służę dokumentami, których akurat w tej chwili nie posiadam.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyJaskiernia">Rozumiem panie pośle, że mógłby pan tę dokumentację udostępnić Komisji, gdyby była taka potrzeba? Tak. Dziękuję. Proszę, pan poseł Smółko.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#ArturSmółko">Panie przewodniczący, chciałem tylko przypomnieć, że to o czym rozmawiamy dziś przy poprawce pierwszej było dość długo dyskutowane w podkomisji. Krajowa Rada kilkakrotnie wyrażała swoje stanowisko w podkomisji i Komisji w sprawie ewentualności takiej zmiany, zajmując jednoznaczne stanowisko negatywne.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JerzyJaskiernia">Po tej dyskusji mamy takie możliwości, albo pan poseł Gołębiewski wycofa swoją poprawkę, jeśli uważa, że dał się przekonać, albo pan poseł uważa, że problem istnieje i życzy sobie, żeby poprosić niezależnych ekspertów. Poprosilibyśmy wtedy pana posła Siwca o ponowne przedłożenie dokumentacji, o której wspomniał, gdyby problem okazał się na tyle istotny, że wymagałby bliższego przyjrzenia mu się, żeby Komisje w sposób dojrzały mogły rekomendować ustawę Wysokiej Izbie. Jaka jest pańska decyzja panie pośle?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WiesławGołębiewski">Ubolewam nad faktem, że na dzisiejszym posiedzeniu nie ma żadnego eksperta.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyJaskiernia">Mam rozumieć, że to ubolewanie połączone jest z wnioskiem o odroczenie decyzji w tej sprawie i zwołaniem posiedzenia z udziałem ekspertów? Dotychczas mieliśmy taką tradycję, że jeżeli poseł prosi o ekspertów, to my szanując taką rekomendację umożliwiamy niezależnemu ekspertowi wzięcie udziału w posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JerzyJaskiernia">Proszę państwa, jesteśmy w takiej sytuacji, że w rozpatrywaniu poprawek natknęliśmy się na problem, który wymaga zasięgnięcia opinii ekspertów. W tej sytuacji rodzi się propozycja, abyśmy odroczyli rozpatrzenie poprawek, a niezwłocznie po nawiązaniu kontaktu z ekspertem i zreferowaniu sprawy, zwołalibyśmy posiedzenie Komisji w celu podjęcia ostatecznych decyzji.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JerzyJaskiernia">Proszę, poseł Urbańczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Myślę, że nie każda poprawka będzie wymagała ekspertów, natomiast posuńmy sprawy do przodu. Spróbujmy dalej badać punkt po punkcie, żebyśmy posuwali się do przodu. To jest najważniejsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyJaskiernia">Rozumiem, że pan poseł sugeruje, żebyśmy odstąpili od podjęcia decyzji w sprawie poprawki nr 1 i tę sprawę rozstrzygnęli na następnym posiedzeniu, obecnie zaś rozpatrzyli kolejne poprawki. Proszę, pan poseł Smółko, a potem pani poseł Katarasińska.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ArturSmółko">Panie przewodniczący, śmiem twierdzić, że posłowie mieli szansę wyrobienia sobie zdania na temat tej propozycji. W interesie ustawy i nowelizacji leży, żebyśmy już dzisiaj zadecydowali o wszystkich poprawkach i zakończyli pracę nad ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Powtarzając to, co powiedział poseł Smółko, nie widzę nowego składu. Komisja pracowała 5 miesięcy i proponuję, żeby punkt 1 przegłosować. Część posłów zmieniła zdanie, część nie, więc powinniśmy głosować.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poseł Jerzy Jaskiernia (SLD) Na liście mówców jest poseł Ulicki, ale ja zwrócę uwagę na jeden aspekt. Oczywiście, zawsze możemy rozstrzygać głosowaniem, ale jest w komisjach pewien zwyczaj, że jeśli poseł prosi niezależnego eksperta o stanowisko, a taki nie został zaproszony, to zawsze szanowaliśmy tę propozycję, po to, by stworzyć szansę zewnętrznego naświetlenia sprawy. Gdyby dzisiaj ekspert był obecny sprawa byłaby jasna.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę, poseł Ulicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#RyszardUlicki">W czasie wczorajszej debaty zgłoszono wiele różnych, dosyć zaskakujących wniosków. Myślę, że muszą one zostać solidnie wyjaśnione w Komisjach. Wnioski były tak zaskakujące, że stwierdziliśmy, że musimy się znów ze sobą spotkać i dyskutować.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#RyszardUlicki">W każdym przypadku należy skorzystać z pomocy ekspertów, ale jako członek Komisji i podkomisji oczekiwałbym szerszego uzasadnienia tych zmian stanowisk, które jakby zburzyły filozofię myślenia, którą wcześniej wspólnie wypracowaliśmy.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#RyszardUlicki">Uważam, że należałoby złożyć takie wyjaśnienia nawet na piśmie, bo nie może być tak, że w ferworze rozmów niemal plenarnych, pojawiają się problemy wymagające analitycznego podejścia i które rzucają na kolana wszystkich tych, którzy wcześniej ze sobą rozmawiali.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#RyszardUlicki">Dlatego bardzo gorąco apeluję w imieniu własnym i mojego Klubu, aby ci, którzy te zmiany wprowadzili, zechcieli szczegółowo i rzeczowo wyjaśnić, na czym polega istota tych propozycji, jakie jest ich tło merytoryczne, polityczne, czy inne, bo nie bardzo wiem na czym to polega.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję. Pan poseł Siwiec.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MarekSiwiec">Zaczęliśmy dyskusję o procedurze i dlatego zgłaszam się ponownie. Nie mówimy jeszcze, co prawda, o piątej propozycji zmiany, ale chciałem uświadomić państwu, że konsekwencje tej niewinnie brzmiącej poprawki mają charakter bardzo poważny. Ta poprawka w żadnym trybie, w czasie posiedzenia Komisji, nie była dyskutowana i rozważana, może się mylę, ale nie byłem na wszystkich posiedzeniach. W każdym razie, chciałbym usłyszeć od wnioskodawcy opis wszystkich konsekwencji tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#MarekSiwiec">Kontynuując myśl posła Ulickiego, zakładam, że wszyscy wnioskodawcy są przygotowani do swoich punktów z pełnym opisem. Inaczej, trudno nam będzie dojść do konkluzji, unikając przypadkowości. Jako przedstawiciel Krajowej Rady chciałem zwrócić uwagę, że troszeczkę drżymy na myśl o tym, że przez brak wyjaśnień może dojść do przypadkowych rozstrzygnięć Izby, a „odkręcenie” tych decyzji, jak uczy doświadczenie, poprzez Senat czy inne procedury, może być kłopotliwe. Prosiłbym, żeby prezydium obrad wzięło to pod uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JerzyJaskiernia">Zgłaszał się jeszcze pan poseł Ciemniewski. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JerzyCiemniewski">Jestem trochę zdziwiony, bo procedujemy w związku z drugim czytaniem i chyba Komisje pracując nad projektami zapoznały się wszechstronnie z różnymi aspektami tej sprawy i przewidywały te propozycje, które padły. Nie jest ich tak dużo, wszystkiego pięć poprawek. Oczywiście poprawka poprawce nie równa i tu mogą być istotne konsekwencje, ale tak to bywa.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JerzyCiemniewski">W trzecim czytaniu nie mamy możliwości dokonywania jakichkolwiek zmian w treści tych poprawek, a kwestia ustosunkowania się powinna być sprawą możliwie szybkiego podejmowania decyzji. Nie ma przecież powrotu do rozpatrzenia ustawy jako takiej, jest tylko kwestia zajęcia stanowiska - tak, czy nie - wobec tych poprawek. Sądzę, że członkowie Komisji są do tego w tej chwili przygotowani.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję panie pośle. Jest poza sporem, że to jest w ramach ustosunkowania się do poprawek i nie możemy wyjść poza poprawki, co do tego nie ma wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#JerzyJaskiernia">Natomiast okazuje się, ostatnie wystąpienie posła Siwca upewniło nas w tym, że chodzi o bardzo poważną merytorycznie sprawę.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#JerzyJaskiernia">Poseł Gołębiewski prosi o to, by wypowiedział się niezależny ekspert, ponieważ tej ustawy dotyczą różne „naciski”, chodzi o to, żeby nie pozostało wrażenie, żeśmy nie stworzyli szansy, by w tej sprawie wypowiedział się ekspert.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#JerzyJaskiernia">Była stosowana pewna kurtuazja, że jeżeli jest sprawa na tyle poważna, że wypowiedź eksperta może mieć istotne znaczenie dla decyzji Komisji, to taką szansę się tworzy. Nie zaprosiliśmy ekspertów, bo chcieliśmy to jak najszybciej rozpatrzyć, ale okazuje się, że napotkaliśmy na pewną przeszkodę.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#JerzyJaskiernia">Głos ma poseł Ulicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#RyszardUlicki">Proszę państwa, muszę powiedzieć, że stało się niedobrze, że wczoraj doszło do ujawnienia takiej różnicy poglądów, ale stałoby się jeszcze gorzej, gdybyśmy dzisiaj nie przyjęli argumentów przemawiających za tym, że jako grupa ludzi możemy się ocalić przed przyjęciem takiego założenia, iż ktoś będzie po nas poprawiał.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#RyszardUlicki">Niestety, kolejny raz pracuję w jakimś gremium, w którym, przepraszam za określenie, ale „wychodzę na głupa”, bo ktoś musi mnie poprawić.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#RyszardUlicki">Jeżeli istnieją możliwości dokonania rekonstrukcji spojrzenia na sprawę, to nie mówiąc o rekonstrukcji zapisu, zróbmy to. To jest pierwsza sprawa.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#RyszardUlicki">Druga, nauką dla nas wszystkich jest to, że ktoś kto przewodniczy podkomisji nie może występować w roli arbitra i nie powinien być stroną w danej sprawie, bo potrzebne jest spokojne, chłodne, olimpijskie podejście, które doprowadza do wynegocjowania takich poglądów i takiego „przyklepania” sprawy w podkomisji, żeby nie było takich wolt, jakie miały miejsce wczoraj - burzących wszystko. 5 miesięcy pracy stanęło właściwie pod znakiem zapytania. Boleję nad tym i chciałem to powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JerzyJaskiernia">Panie pośle, poseł sprawozdawca, jako ten, który najlepiej zna materię, bo wniknął weń z tytułu sprawozdawcy, zgodnie z procedurą prezentuje swoją rekomendację. Tutaj wszystko przebiega właściwie.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#JerzyJaskiernia">Proszę państwa, podjęliśmy próbę zbadania czy pan profesor Piątek jest uchwytny i czy mógłby przybyć na posiedzenie toczące się w tej chwili? Gdyby tak, zostałby spełniony wymóg obecności eksperta, jeżeli nie, to będziemy musieli rozstrzygnąć, czy życzycie sobie państwo, żebyśmy odroczyli rozpatrywanie poprawek po to, aby przy rozstrzyganiu tej bardzo ważnej sprawy był obecny ekspert. Tę sprawę odkładamy.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#JerzyJaskiernia">Przejdźmy do poprawki nr 2. Czy pan poseł sprawozdawca zechciałby przedłożyć swoją opinię?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JuliuszBraun">Jest to główna zmiana jaka zarysowała się w dyskusji sejmowej, odwracająca całkowicie tok prac w podkomisji i Komisji. Właściwie nie mam nic więcej do dodania poza tym, że jest to pomysł nie tylko inny, ale odwrotny w stosunku do tego, co było przedmiotem prac.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy możemy poznać, kto jest autorem tej poprawki? Miałbym prośbę do sekretariatu, żeby przy poprawkach podawać nazwiska ich autorów, bo autor ma obowiązek bycia obecnym na posiedzeniu. Nieobecność autora poprawki może spowodować decyzję o jej nierozpatrywaniu. Jest to kwestia proceduralna. Kto jest autorem poprawki nr 2? Poseł Gołębiewski. Dziękuję. Czy pan poseł poza tym co powiedział w debacie, chciałby dodać nowe argumenty, które miałyby zachęcić Komisję do poparcia tej poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WiesławGołębiewski">Tak. Osobę, która dotychczas dokonywała wyboru przewodniczącego był Prezydent RP. Wobec różnych, uzasadnionych zastrzeżeń uważam, że to prawo powinno być scedowane na Sejm RP.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#WiesławGołębiewski">Druga sprawa to to, że mam obawę, którą podzieliłem się 10 lutego z Komisją, ale obawa ta pozostaje we mnie do dnia dzisiejszego, co zgłosiłem w dniu wczorajszym - że w wyniku różnego rodzaju wewnętrznych nacisków i relacji zachodzących między poszczególnymi członkami, pozorna niezależność Rady, że w kreowaniu przewodniczącego nie będzie uczestniczył nikt z zewnątrz, doprowadzi do takiej paradoksalnej sytuacji, że 4 członków plus 5 zainteresowany, bądź odwrotnie, jeden potencjalny przewodniczący jako zainteresowany z 4 pozostałymi, wykreują się i przewodniczącego. Będzie to tylko pozorna niezależność. Ponadto, w tej sytuacji ustawodawca stworzył zabezpieczenia odwoływania przewodniczącego, natomiast nie zadbał o zabezpieczenia proceduralne w jego powoływaniu.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#WiesławGołębiewski">Jest układ tego typu, że ważniejszym stało się strukturalne zabezpieczenie przed odwoływaniem przewodniczącego, o czym świadczy wymóg 100% obecności składu Krajowej Rady podczas procedury odwoływania, a tego 100% zabezpieczenia w postaci frekwencji nie ma w momencie wyłaniania. Utwierdził mnie również w tym przekonaniu pan poseł Braun ustosunkowując się w dniu wczorajszym do tej mojej wątpliwości i poprawki, że tak jest faktycznie, że posiedzenie Krajowej Rady kreujące przewodniczącego może prawnie odbyć się w gronie 5 osób i nikt nie może tego zanegować, że 5 osób wybierze ze swego grona przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#WiesławGołębiewski">Jeszcze druga sytuacja, że grono Krajowej Rady nie będzie w stanie, w wyniku różnego rodzaju rozbicia głosów, wykreować przewodniczącego i nie ma na to żadnego zabezpieczenia w dzisiejszym rozwiązaniu. Może przecież zaistnieć sytuacja, że 9 osób nie uzyska 50% plus jeden głos, a nie ma wyjścia z tej sytuacji. Mówimy o nowelizacji ustawy nie na dziś, w gorączkowej sytuacji, która zaistniała przy złej jej interpretacji, ale o nowelizacji ustawy na jutro, kiedy nie będziemy wiedzieli jaka będzie większość sejmowa, kto będzie prezydentem i pod tym kątem tę zmianę widzę. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JerzyWenderlich">Przyznam się szczerze, że ten pomysł pana posła Gołębiewskiego wydaje mi się najpierw rzuceniem pomysłu, a dopiero później, gdy wszyscy pytają - dlaczego?, pan poseł Gołębiewski dobudowuje ideologie i motywacje wykraczające ze swoją treścią poza obszar mojej wyobraźni.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JerzyWenderlich">Na wczorajszym posiedzeniu padały słowa, że są w tej nowelizacji zapisy, które upolityczniają i ustawę i w myśl tej ustawy pracę Krajowej Rady.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#JerzyWenderlich">Ja protestowałem, uważałem tamte wczorajsze głosy za histeryczne i nieprawdziwe, ale jeśli wprowadzimy ten zapis, to będzie to miało charakter upolitycznienia. Wiadomo, że tak jak jest ułożony politycznie Sejm, taki będzie wybór przewodniczącego, bez względu na jego kwalifikacje, wiedzę i autorytet w łonie Krajowej Rady. Zakłada pan hipotetycznie warianty, że jest dziewięciu, przyjdzie pięciu, bo czterech się nie zawiadomi, czy może zamkną na klucz, jak to bywało na wyborach Miss Polonia, że jurorów zamknięto. Panie pośle, nie można nieustannie wietrzyć i budować spiskowych teorii dziejów. Prosiłbym bardzo, żeby zgodził się pan z tym i to nie grzech, a nawet honor przyznać się do błędu, że najpierw pan coś sobie wymyślił, a dopiero pytany - dlaczego?, budował do tego ideologię.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AleksanderKrawczuk">Czy nie można by znaleźć jednak wyjścia kompromisowego, albowiem argumenty obu stron są słuszne. Rzeczywiście, może dojść do takiej sytuacji, że ze względu na jakieś wewnętrzne rozbicie, niestawienie się kogoś z członków Rady, nie dojdzie tak szybko do wyboru przewodniczącego. Ustalmy więc taki zapis, że jeśli Rada nie zdoła do określonego terminu lub przez określoną liczbę zebrań wybrać przewodniczącego ze swego grona, to Sejm wskazuje przewodniczącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję panie pośle, ale my jesteśmy na etapie, kiedy możemy tylko poprzeć lub odrzucić rekomendację. Przykro mi, że nie możemy posuwać się w tym kierunku i dalej szukać. Chyba, żeby to zrobić w formie autopoprawki, ale to, co pan proponuje, to już inne rozwiązanie. To nie byłaby autopoprawka, ale praktycznie nowa konstrukcja. Na liście mówców jest jeszcze poseł Budkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanBudkiewicz">Mam pytanie do posła Gołębiewskiego odnośnie punktu drugiego, że wyboru ma dokonywać Sejm. Chcę zapytać, czy odwoływać będzie nadal sama Rada, bo uważam, że jeżeli kogoś powołuje pewna instytucja czy urząd, to również powinna mieć prawo odwoływania, a takiej propozycji pan nie daje. Jeden powołuje, a drugi odwołuje? Coś tu jest niespójne. Mam też uwagi do punktu 5, ale rozumiem, że do niego dojdziemy, wobec czego...</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JerzyJaskiernia">Poprawka piąta, panie pośle, będzie to zupełnie odrębny punkt.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanBudkiewicz">Dołączam się do tego, o czym mówił pan poseł Wenderlich. Dopiero będą konflikty na sali plenarnej, gdy będziemy mówili czy ten przewodniczący, czy inny? Czy on ma być z takiego ugrupowania, z tej koalicji, czy z innej. Dopiero będzie konflikt o charakterze politycznym, ale ogólnym. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JerzyJaskiernia">Proszę panie pośle Gołębiewski o odniesienie się do propozycji, a w szczególności o odpowiedź na pytanie, czy w świetle tej krytyki jest pan gotów wycofać swoją poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WiesławGołębiewski">Gdy słyszę argumentację posła Wenderlicha, to absolutnie nie. To, co powiedziałem dzisiaj, powiedziałem wczoraj i to, co pan poseł Wenderlich mówi o mnie jest absolutną nieprawdą. Natomiast w przypadku posła Budkiewicza, podzielam ten argument, że jest to pewna niespójność. Niespójnością jest to, że jest obligatoryjność 100% frekwencji przy odwołaniu przewodniczącego, a nie ma obligatoryjności 100% frekwencji przy powoływaniu. To powinno być rozstrzygnięte dwustronnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś z państwa chciałby przemówić na rzecz poparcia poprawki pana posła Gołębiewskiego, bo usłyszeliśmy już kilka głosów przeciwko i rysuje się pewna większość w Komisji.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy pan poseł Siwiec na rzecz poparcia chciałby wzmocnić krytykę?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MarekSiwiec">Chcę opisać mechanizm polegający na wymogu 100% obecności. Jest to mechanizm zachęcający do obstrukcji, właśnie do tego, czego poseł Gołębiewski chciał uniknąć proponując ten zapis. Nie przypadkiem podkomisja i Komisja uznały, że wymóg bezwzględnej większości przy dokonywaniu wyboru jest czymś naturalnym i efektywnym. Tak czy inaczej, nie może być pięciu i czterech spośród nich wybiera, tylko musi być pięciu, w obojętnie jakiej konfiguracji „za” musi być pięć osób. Wariant 2/3 przy odwołaniu bierze się stąd, żeby trudniej było człowieka odwołać niż powołać. To też nie było przypadkowe, odbyła się na ten temat długa dyskusja. Poseł Gołębiewski powiedział, że argumenty polityczne nie przekonują go, chcę zatem zwrócić uwagę, że to, co zostało zaproponowane w sprawozdaniu Komisji jest wewnętrznie spójne. Tam nie ma przypadkowych rozwiązań, jest tylko zawarta w tym jakaś myśl. Jeżeli jest to argument odpowiedni dla posła Gołębiewskiego, to wnioski należą już do nas wszystkich.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JerzyJaskiernia">Proszę, pan minister Podkański.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#ZdzisławPodkański">Myślę, że pan poseł Gołębiewski ma sporo racji, chociażby z takich podstawowych powodów. Intencją wszystkich tu obecnych parlamentarzystów i wielu prawych Polaków jest budowanie demokracji państwa prawa.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#ZdzisławPodkański">Demokracja polega na tym, że tworzy się warunki do decydowania dla jak najszerszych kręgów, ogranicza się decyzje jednostkowe, pojedyncze, chociażby dlatego, że mogą one być błędne, wynikające z określonego zasobu wiedzy, czy w naszym przypadku, ostatnio bardzo często, ze spotykanych poglądów politycznych. Przekazanie sprawy, kiedy jest ona, mimo wszystko, w pewnym sporze z rozstrzygnięciem najwyższej władzy RP jaką jest parlament, jest kierunkiem ze wszech miar słusznym i pożądanym.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#ZdzisławPodkański">Argument drugi. Tak się ułożyło, że projekt ten trafił pod obrady Wysokiej Izby i zapisy ustawy będą funkcjonowały w okresie późniejszym. Dzisiaj nie można posądzać pana posła Gołębiewskiego o intencje polityczne własnej partii, partii koalicyjnej, czy innej partii.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#ZdzisławPodkański">Trudno dzisiaj powiedzieć jak ukształtuje się układ polityczny w późniejszym okresie, natomiast, jaki by to nie był układ polityczny, musi on realizować zadania w kierunku budowy demokracji i poszerzania udziału społeczeństwa w sprawowaniu władzy.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#ZdzisławPodkański">Trzecia, najważniejsza sprawa. Myślę, że ostatnie decyzje i zapisy, które dziś rozpatrujemy, że np. proponuje się inny tryb powoływania, a inny tryb odwoływania z zajmowanej funkcji świadczy o tym, że robimy to zbyt gorączkowo. Sprawa jest na tyle poważna, że potrzeba pewnego ochłonięcia, zastanowienia się, przemyślenia i w pełni popieram zdanie pana przewodniczącego Jaskierni, że robienie czegoś na siłę nie jest rzeczą dobrą. Każdy z nas ma na pewno takie intencje, żeby powstało prawo, które będzie odpowiadało nie tylko własnym przekonaniom, ale będzie służyło przede wszystkim rozwiązaniu problemów. Dlatego wróciłbym jednak do wniosku pana przewodniczącego Jaskierni, żeby odłożyć to posiedzenie, aby wszystkie osoby, które zgłosiły poprawki przygotowały się dobrze do uzasadnienia i miały możliwość zasięgnięcia opinii ekspertów. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JuliuszBraun">Rozumiem, że każdy kto w drugim czytaniu zgłaszał poprawkę, jest merytorycznie przygotowany do tego, by wyjaśnić jej sens.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JuliuszBraun">Chciałem zapytać pana posła Gołębiewskiego, czy jest to przypadek, czy może zamysł bo jak wiadomo na tym etapie procedury nie da się zmienić brzmienia poprawek. Można je tylko przyjąć lub odrzucić.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#JuliuszBraun">Poprawka zaproponowana przez pana posła dotyczy ustępu 2, o wyborze przewodniczącego. Nie proponuje pan zmiany ustępu 2a, czyli w wypadku przyjęcia pańskiego wniosku mielibyśmy taką oto sytuację, iż przewodniczącego powołuje Sejm, a odwołuje go Krajowa Rada. Czy taka była pańska intencja, bo tak jest w tej chwili napisane? Jeśli to nie było pańską intencją, to jaka jest propozycja dalszego postępowania?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzyJaskiernia">Może pan poseł Gołębiewski zechce odpowiedzieć, czy świadomie ograniczył tę poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WiesławGołębiewski">Właśnie odpowiedziałem panu posłowi Budkiewiczowi, że podzielam jego sposób rozumowania, że intencją moją było to, żeby to działało w obie strony. To pośpiech w dniu wczorajszym spowodował, że jest to tylko w jedną stronę.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JanuszWojciechowski">Chciałem zwrócić państwa uwagę na fakt, że jest u nas pewna praktyka legislacyjna, że bierze się pod uwagę konsekwencje legislacyjne wynikające z wprowadzenia pewnej poprawki. Jeśli poseł Gołębiewski nie przewidział akurat tej konsekwencji, to możemy uznać, że mieści się to w legislacyjnej konsekwencji zaproponowanej poprawki. Nie byłoby logiki legislacyjnej, gdyby uznać, że kto inny powołuje, a kto inny odwołuje. Spójrzmy na to w tych kategoriach.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy mam rozumieć, że była to zachęta dla pana posła Gołębiewskiego do wniesienia autopoprawki?</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#JerzyJaskiernia">Jak pan minister Wojciechowski rozumie tę sugestię? wiemy, że nie może to być niespójne. Możemy wyciągnąć z tego wniosek, że trzeba odrzucić, bo jest niespójne bądź zmodyfikować, żeby było spójne. Chciałbym upewnić się w kierunku sugestii pana posła Wojciechowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JanuszWojciechowski">Sugerowałem w kierunku zmodyfikowania, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JerzyWuttke">Chciałem jedynie krótko nawiązać do wypowiedzi pana posła Podkańskiego i wcześniejszej propozycji pana posła Jaskierni, ponieważ jest wiele sytuacji wymagających wnikliwej analizy, co sugerował pan poseł Siwiec. Jeżeli mamy dokonywać poważnych decyzji, to nic się nie stanie, jeżeli wrócimy do tej sprawy jeszcze raz przed następnym posiedzeniem Sejmu i o to wnioskuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JerzyJaskiernia">Padły już trzy kolejne wnioski panów posłów Gołębiewskiego, Podkańskiego i Wuttke, także posła Ulickiego, że sprawy są na tyle poważne, że nawet ze względu na potrzebę nabrania pewnego dystansu do poprawek należy dać czas na przemyślenia.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#JerzyJaskiernia">Muszę to już potraktować jako wniosek formalny. Razem z panem przewodniczącym Braunem podjęliśmy próbę, żeby zrobić to jak najszybciej, zgodnie z zasadą oszczędzania czasu. Było to również życzenie marszałka, ale to życzenie musi jednak być dostrzegane w kontekście merytorycznym. Jeżeli państwo macie potrzebę nabrania dystansu i potrzebujecie czasu do przemyśleń, zwłaszcza że pojawiają się sugestie autopoprawek, proponuję poddać ten wniosek pod głosowanie. Chodzi o to, żebyśmy w trybie procedowania nad tą ważną ustawą nie popełnili błędów, które rzutowałyby na jej jakość.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#JerzyJaskiernia">W związku z tym poddaję pod głosowanie wniosek, żeby odroczyć rozpatrywanie poprawek zgłoszonych w czasie drugiego czytania do projektu ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji, po to, aby umożliwić szansę przybycia ekspertów oraz stworzyć szansę, aby członkowie Komisji mogli właściwie przygotować się do rozpatrzenia tych poprawek.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#JerzyJaskiernia">Czy pan poseł Siwiec jeszcze w związku z tym wnioskiem formalnym?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#MarekSiwiec">Proszę państwa, powiem szczerze, że rozumiem wszystkie argumenty, ale dajmy sobie chociaż jakiś termin. Jeżeli jest taka potrzeba, jest wola wyrażana w trzech wnioskach, pewnie można przewidzieć wynik głosowania, tak sądzę. Chciałbym jednak prosić o określenie nieprzekraczalnego terminu, do wyjaśnienia wszystkich wątpliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JerzyJaskiernia">Zrozumiałem, że intencją posłów jest to, żeby przed następnym posiedzeniem odbyło się posiedzenie, aby na następnym posiedzeniu sprawę tę rozstrzygnąć. Nie jest to odłożenie ad calendas graecas, a na następne planowane posiedzenie. Może być tu nawet pewne przyśpieszenie. Tak to zrozumiałem. Nie możemy sprawy odłożyć na półkę i czekać w nieskończoność. Następne posiedzenie planowane jest na 14, a więc odpowiednio przed 14, razem z posłem Braunem ustalilibyśmy termin.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JerzyWuttke">Ja wyraźnie powiedziałem, że przed następnym posiedzeniem Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JerzyJaskiernia">Zrozumieliśmy pana posła, ale być może, że nie dotarło to do pana posła Siwca. Sprawa jest wyjaśniona. Intencją jest odroczenie, ale nie później niż w sposób, który na następnym posiedzeniu Sejmu, stworzy szansę rozpatrzenia przez Sejm w trzecim czytaniu. Czy ten wniosek jest czytelny? Tak. W takim razie poddaję go pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#JerzyJaskiernia">Kto z państwa jest za tym wnioskiem?</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#JerzyJaskiernia">Ogłaszam wyniki. Za wnioskiem opowiedziało się 18 posłów, przeciw było 2 posłów, 5 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty. Posiedzenie w tej sprawie jest odroczone. O terminie poinformujemy państwa stosownie do istniejących procedur. Wyczerpaliśmy ten punkt porządku.</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#JerzyJaskiernia">Czy w sprawach różnych chciałby ktoś z państwa zabrać głos? W sprawach różnych przemawia pan poseł Siwiec.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#MarekSiwiec">Sprawa jest „różna”, ale wynikająca z dzisiejszej dyskusji. Chciałem gorąco prosić posłów wnioskodawców i zaoferować usługi Krajowej Rady i naszych ekspertów. Są do państwa dyspozycji. Proszę to traktować jako ofertę „nie nachalną”, ale być może skuteczną. Może pewne sprawy są jeszcze do wyjaśnienia przed samym posiedzeniem, proszę więc o kontakt w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękujemy za tę ofertę drobnych usług i przyjmujemy ofertę.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#JerzyJaskiernia">Proszę państwa, posiedzenie jeszcze nie jest zakończone, na liście mówców w sprawach różnych jest pan poseł Urbańczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Chciałbym wystosować do państwa apel, ponieważ wczorajsza debata ujawniła pewne emocje formułowane w sposób niesłychanie drastyczny.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Debata merytoryczna przekształciła się w spór polityczny. Rozumiem, że jest to w parlamencie taka natura rzeczy, ale mieliśmy szansę ustalić w sprawie o radiofonii i telewizji pewien daleko idący sposób uzgodnienia stanowisk, który pozwoliłby obronić tę ustawę przed potencjalnym wetem prezydenta. Wydaje się, że ten czas 2 tygodni powinniśmy poświęcić nie tylko na kwestie czysto merytoryczne, ale także na określenie głównie merytorycznego, nie tylko politycznego stanowiska w tej sprawie. Powinniśmy być gotowi na pewien rodzaj kontaktów między sobą, które pozwoliłyby przyjąć rozwiązania, które większość zaakceptuje bez większych oporów.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#WiesławGołębiewski">Całkowicie popieram apel pana posła Urbańczyka, bo słuchając z różnych źródeł, na żywo i z mass mediów młodego pana posła Smółkę, dochodzę do wniosku, że my niczego z nikim nie ustaliliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy w sprawach różnych ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Proszę, pan poseł Budkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JanBudkiewicz">W tej sytuacji nawiążę do wypowiedzi pana posła Urbańczyka. Na wczorajszym posiedzeniu ujawnił się konfliktowy temat, dotyczący sprawy telewizji kablowej, kolejność nadawców itd. Chcę się do tego odnieść pozytywnie i w związku z tym chcę zgłosić, że zastanowię się nad pewną autopoprawką do tego, bo być może warto byłoby, żeby ten tryb, który jest tam zapowiedziany regulowała Krajowa Rada.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#JanBudkiewicz">W tej chwili, myśląc o tym na gorąco, zastanawiam się, czy byłoby to pożyteczne i mam w związku z tą propozycją pytanie do panów przewodniczących, czy taka forma byłaby do przyjęcia?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JerzyJaskiernia">Z formalnego punktu widzenia my procedujemy jedynie nad poprawkami zgłoszonymi w drugim czytaniu. To jest mandat, który prezydium nam powierzyło. Jedyną dopuszczalną formą, którą przyjmujemy, jest autopoprawka.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#JerzyJaskiernia">Jeśli autor poprawki stwierdza, że popełnił błąd, bo zdarza się, że miał inne intencje możemy uwzględnić koordynując treść poprawki, oczywiście bez przesądzania jaki będzie stosunek Komisji. Natomiast nie istnieje na tym etapie możliwość tworzenia ustawy i dodawania poprawek. Jest przecież Senat i tego typu inicjatywy są wtedy przenoszone do Senatu, my już mamy drogę zamkniętą.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#JerzyJaskiernia">Na liście mówców jest jeszcze poseł Siwiec i poseł Urbańczyk. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#MarekSiwiec">Czy możliwość wnoszenia autopoprawek dotyczy również Komisji, która przedłożyła sprawozdanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JerzyJaskiernia">Nie. Sprawozdanie Komisji już nie podlega poprawkom, natomiast, jeżeli autor stwierdzi, że popełnił błąd legislacyjny wbrew swym intencjom, wówczas mamy możliwość skorygowania tego błędu poprzez autopoprawkę. Proszę poseł Urbańczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Nie jestem prawnikiem i nie jest moją intencją żadna próba manipulowania, być może powoduje mną niewiedza. Czy moglibyśmy prosić pana posła Gołębiewskiego, żeby dla uniknięcia niepotrzebnych konfliktów, by jako autor poprawki w zakresie dotyczącym telewizji kablowej był uprzejmy włączyć tę rzecz, którą proponujemy, czyli sposób regulacji wprowadzania programów nadawców krajowych do sieci kablowej i czy jest to prawnie możliwe?</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Pytanie, czy jest to prawnie możliwe, kieruję do pana posła Jaskierni.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JerzyJaskiernia">Rozumiem, że pan poseł nie mówił o poprawkach z drugiego czytania, tylko o wniosku mniejszości. Wniosek mniejszości jest już rozesłany i byłby to nowy precedens, gdybyśmy manipulowali we wnioskach mniejszości.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#JerzyJaskiernia">Ten wniosek mógłby być korygowany do czasu zakończenia posiedzenia, pozostaje panu ewentualnie procedura senacka. W Senacie istnieje możliwość powrotu do sprawy, bo Senat może pewne sprawy skorygować, oczywiście w ramach ustawy i w ramach tej treści, która jest przedmiotem ustawy.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś z państwa zamierza jeszcze przemówić w sprawach różnych? Skoro nie, to zamykam posiedzenie. Dziękuję.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>