text_structure.xml
66.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JuliuszBraun">Witam państwa serdecznie, otwieram pierwsze merytoryczne posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. Porządek dzienny, jaki państwo otrzymali, przewiduje rozpatrzenie sprawozdania z wykonania budżetu państwa za rok 1992 w częściach dotyczących Ministerstwa Kultury i Sztuki, Komitetu ds. Radia i Telewizji „Polskie Radio i Telewizja” oraz Polskiej Agencji Prasowej.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JuliuszBraun">Czy do porządku dziennego ktoś ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AleksanderKrawczuk">Czy będziemy głosować nad całością czy częściami budżetu?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JuliuszBraun">Głosować będziemy nad każdą częścią osobno. Skoro nie ma innych uwag, porządek dzienny możemy uznać za przyjęty. Witam przybyłych na nasze obrady gości.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JuliuszBraun">Zanim oddam głos panu wiceministrowi W. Janasowi, kilka uwag ogólnych. Obowiązkiem Sejmu jest przyjmowanie sprawozdań rządu z wykonania budżetu państwa, które rząd zobowiązany jest przygotować w czerwcu, a które z oczywistych względów dopiero teraz będzie rozpatrywane. Omawiany będzie rok 1992, na co pragnę państwa uczulić.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JuliuszBraun">Druga uwaga. Konstrukcja budżetu jest w częściach i działach, które niejako krzyżują się. Części - to fragmenty dotyczące poszczególnych ministerstw, centralnych urzędów; działy - to podział merytoryczny.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JuliuszBraun">Tak więc w przypadku kultury i sztuki mamy układ następujący: część 34, czyli budżet Ministerstwa Kultury i Sztuki, obejmuje zarówno dział kultura i sztuka jak i inne działy, jakimi zajmuje się ministerstwo, przede wszystkim oświata i wychowanie oraz szkolnictwo wyższe. Wydatki na szkolnictwo artystyczne wszystkich szczebli, ujęte w części 34 budżetu, są jednocześnie w innych działach budżetu. Natomiast budżet kultury i sztuki tylko w ok. 30% znajduje się w części 34, czyli w budżecie ministra kultury i sztuki. Ok. 60% znajduje się w innej części budżetu, czyli w budżecie zbiorczym wojewodów i tu od raz chciałbym prosić pana ministra, by wykraczając nieco poza swój formalny obowiązek, zechciał w kilku słowach poinformować także o realizacji wydatków na kulturę i sztukę przez wojewodów, bo jest to największa część kultury.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JuliuszBraun">Niewielka stosunkowo część zarządzana jest przez różnych ministrów, tzw. resorty koordynowane; niemal w każdym ministerstwie są jakieś pieniądze księgowane w dziale kultura i sztuka. Ministerstwa prowadzą np. muzea i na nie mają pieniądze, w budżecie Kancelarii Prezydenta także są pieniądze na kulturę i sztukę.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#JuliuszBraun">To tyle uwag ogólnych, przeznaczonych głównie dla nowych posłów, a teraz proszę pana ministra W. Janasa o zreferowanie wykonania budżetu państwa za 1992 r. w Ministerstwie Kultury i Sztuki oraz uwzględnienie wykonania budżetu wojewodów.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WacławJanas">Na wstępie chciałbym przeprosić za nieobecność ministra kultury i sztuki, który o tej samej godzinie bierze udział w posiedzeniu rządu.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WacławJanas">Przechodząc do przedmiotu posiedzenia pragnę zaznaczyć, że rok 1992 był rokiem trudnym zarówno dla twórców kultury, jak i jej administracji centralnej i terenowej. Czy obie te grupy zdały egzamin, postaram się powiedzieć na końcu wystąpienia, szczególnie w kontekście uwag Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WacławJanas">Podam teraz kilka elementarnych danych ekonomicznych, które rzutowały na stan kultury polskiej w roku 1992. Z uwagi na brak środków, przez cały rok dyscyplinowano ściśle wydatki budżetowe państwa. Sposób finansowania polegał na miesięcznym, dekadowym, a czasami i dziennym określaniu wielkości środków, do których mogły być finansowane wydatki kulturalne.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WacławJanas">Brak płynności finansowej szczególnie uciążliwy dla kultury, był największym problemem przy realizacji budżetu dla ludzi, którzy związani są z kulturą na co dzień. Ze względu na sezonowość niektórych instytucji było straszliwym utrudnienie przygotowanie całorocznego np. repertuaru teatralnego, jeżeli podział środków odbywa się w systemie miesięcznym czy dekadowym.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#WacławJanas">Rok omawiany był pierwszym rokiem funkcjonowania w sferze kultury ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Podzieliła ona instytucje kulturalne od strony organizacyjnej na narodowe, państwowe - w rękach wojewodów i komunalne - w rękach samorządów. Z finansowej strony ustawa ta utrzymuje do dziś podział na instytucje kultury prowadzące samodzielną gospodarkę finansową: teatry, filharmonie i opery, jak również instytucje drugiego rodzaju, prowadzące gospodarkę finansową i rozliczające się z budżetu państwa lub gminy na zasadach określonych dla zakładów budżetowych.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#WacławJanas">Środki dla części 34 ustawa z 6 listopada 1992 r. określiła jako dochody na 28,250 mld zł i jako wydatki na 2,346 bln, z których na wydatki bieżące 2,117 mld i na inwestycje 228 mln.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#WacławJanas">Wydatki na kulturę w dochodach budżetowych państwa dla części 34 stanowiły w 1992 r. 0,6% budżetu państwa. W 1990 r. wydatki te wynosiły 1,64 budżetu państwa, a w 1991 r. - 0,64%. Był to więc drugi niezwykle trudny dla kultury rok.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#WacławJanas">Niewielkie dochody budżetowe zostały przekroczone i wyniosły 49 mld zł, z czego 7,3 mld ze sprzedaży dewiz nieistniejącego już funduszu rozwoju kultury, kilkadziesiąt milionów wpływa ze szkół artystycznych, 3 mld zł za uczestnictwo w konferencji KBWE, organizowanej w Krakowie w 1991 r. i 26 mld zł z tytułu dzierżawy i leasingu, bo w takiej formie sprzedano niektóre przedsiębiorstwa kultury.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#WacławJanas">W poszczególnych dziedzinach kultury wyglądało to następująco: muzealnictwo, podległe bezpośrednio ministrowi kultury i sztuki, dysponowało kwotą 318 mld zł. Własnych dochodów muzea wypracowały 71,5 mld zł, co stanowi 19,1% ogólnych wydatków muzealnych i ocenione jest przez nas jako wynik zadowalający. Zatrudnienie w muzeach wynosiło 3.800 osób, inwestycje wynosiły jedynie 16 mld zł, przeznaczonych na Muzeum Narodowe w Poznaniu i Zamek Królewski w Warszawie. Otwarto muzeum Paderewskiego i dokonano poważnej zmiany ekspozycji muzeum w Oświęcimiu.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#WacławJanas">Na ochronę zabytków wydatkowaliśmy 36 mld zł, bardzo niewiele, a był finansowany z tego m.in. ośrodek dokumentacji zabytków w Warszawie i zarząd odbudowy zamku w Wiśniczu. Opracowano katalog zabytków utraconych lub będących poza granicami Rzeczypospolitej oraz starano się stworzyć system ochrony obiektów sakralnych i zbiorów publicznych w muzeach.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#WacławJanas">Biuro Wystaw Artystycznych, czyli praktycznie biorąc nasza „Zachęta” wydatkowała 20 mld zł, z czego 46% stanowił remont gmachu „Zachęty” w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#WacławJanas">Filmoteka Polska posiadała 4 mld zł, sama wypracowała 47%, co należy uznać za wynik zadowalający.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#WacławJanas">Biblioteki dysponowały kwotą 110 mld, z czego wydatki inwestycyjne na Bibliotekę Narodową wynosiły 47,5 mld zł.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#WacławJanas">Świetlice i kluby podległe ministrowi kultury - chodzi o Centralny Ośrodek Metodyki, przekształcony w Centrum Animacji Kultury - dysponowały kwotą 7,5 mld zł, prowadzono szkolenia, kursy i staże doskonalące dla 4,5 tys. osób. Centrum włączono do europejskiej sieci instytucji kształcących animatorów i administratorów kultury, prowadzonej przez Radę Europy, ustanawiając w ten sposób ścisłe związki tego centrum z podobnymi placówkami w Europie. Finansowane były też stowarzyszenia muzyczne, artystyczne i kulturalne, m.in. Warszawska Jesień, wystawy oraz inwentaryzacja polskich cmentarzy na Białorusi i we Włoszech.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#WacławJanas">Instytucje artystyczne podlegały ministrowi kultury i sztuki. Największą dotację otrzymał Teatr Wielki w Warszawie - 80,5 mld zł. Koszty teatru wyniosły 132 mld zł i wzrosły w stosunku do 1991 r. o 51%. Udział wpływów własnych teatru wyniósł 35,2%. Jak na dochód z przedstawień teatru operowego jest to wynik godny pochwały. Teatr Stary w Krakowie miał tylko 15,5% wpływów własnych w stosunku do kosztów. Filharmonia Narodowa otrzymała 27,5 mld zł. Niestety, wszystkie trzy instytucje miały mniejszą ilość koncertów, a co za tym idzie - mniejszą ilość widzów.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#WacławJanas">Krajowe Biuro Koncertowe nadal organizowało koncerty na terenie odległym od wielkich central kulturalnych Polski, niestety, zaznaczył się spadek ilości koncertów i widzów,</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#WacławJanas">W dziedzinie filmu na wsparcie dystrybucji wydatkowano 11,1 mld zł, na produkcję filmową 106,8 mld zł. Rok 1992 był rokiem dalszego zmniejszania udziału budżetu w produkcji filmowej i zwiększania produkcji filmowej. W 1991 r. udział budżetu w kosztach każdego filmu wynosił 60–70%, w 1992 - 40–50% całkowitych kosztów.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#WacławJanas">Na rewaloryzację wydano 65 mld zł, dofinansowano 243 obiekty: 99 obiektów sakralnych, 20 pałaców, 31 dworów, 19 budynków mieszkalnych, 45 budynków użyteczności publicznej.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#WacławJanas">Środki na upowszechnianie kultury polskiej za granicą wyniosły 17 mld zł, w tym również pomoc dla środowisk polonijnych w krajach byłego ZSRR w postaci zakupu książek, sprzętu, ale również podróży polskich teatrów do tamtych krajów.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#WacławJanas">W dziale oświaty mamy szkolnictwo wyższe i artystyczne, a wydatkowano 703 mld zł, finansując 280 państwowych szkół artystycznych i 17 państwowych ognisk artystycznych. Z wymienionej kwoty prawie 80% pochłonęły płace i utrzymanie obiektów.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#WacławJanas">W dziedzinie działalności różnej, finansowanie stowarzyszeń mniejszości narodowych w Polsce pochłonęło 11 mld zł.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#WacławJanas">W dziale administracja państwowa, wydatkowaliśmy 81 mld zł, w tym na centralne ministerstwa 22 mld zł, Komitet Kinematografii - 5,52 mld zł na jednostki podległe bezpośrednio ministrowi, w tym na biura ochrony dóbr kultury i państwowej służby ochrony zabytków - także wojewódzkiej.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#WacławJanas">W 1992 r. istniały w ministerstwie dwa fundusze celowe. Fundusz literatury, który dysponował kwotą 262 mld zł - 240 mld z lat ubiegłych i 22 mld odsetek bankowych. Wydatkowano 80 mld zł, 182 mld zł pozostało na 1993 r. Z wydatków 14 mln wydano na zapomogi jednorazowe, 25 na dofinansowanie czasopisma literackiego pt. „Potok” oraz na książkę pt. „Taka cisza w ogrodzie” - 18 mln zł.</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#WacławJanas">Fundusz rozwoju twórczości plastycznej dysponował kwotą 1,406 mld zł. 1,287 mld pochodziło z roku ubiegłego, 8 mln zł z tytułu odsetek, a z innych różnych dochodów 110 mln zł. Wydatkowano 100% na finansowanie działalności Związku Polskich Artystów Plastyków. Prawie połowa poszła dla zarządu okręgu w Poznaniu na remont i wyposażenie pracowni plastycznej, na adaptację pomieszczenia na galerię sztuki współczesnej i na upowszechnianie współczesnej twórczości plastycznej - razem 850 mln zł z tego funduszu. Pozostałe środki poszły do zarządu głównego, okręgów: wrocławskiego, warszawskiego, zielonogórskiego i krakowskiego. W związku z zaprzestaniem wpłat fundusz ten w 1993 r. przestał praktycznie istnieć wobec całkowitego wykorzystania.</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#WacławJanas">Jeżeli chodzi o pytanie pana przewodniczącego o instytucje kultury będące w gestii wojewodów, to z ogólnych wydatków budżetu państwa na kulturę 62% wydatkowano na wspomniane instytucje. 1,937 bln zł - to kwota, jaką dysponowali na kulturę wojewodowie z budżetu państwa. Do tego województwa z własnych przychodów uzyskały 400 mld zł.</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#WacławJanas">Generalnie rok 1992 był rokiem mniejszego uczestniczenia społeczeństwa w kulturze, co wiązało się przede wszystkim z brakiem środków finansowych na działalność poszczególnych instytucji i spadkiem ich ilości, co dotknęło środki kultury i biblioteki, a szczególnie ich filie.</u>
<u xml:id="u-4.26" who="#WacławJanas">W instytucjach kulturalnych w województwach zatrudnienie wynosiło 13.200 osób, a teatry i inne instytucje artystyczne, podległe wojewodom, zatrudniały 2.715 osób. Łącznie w przeliczeniu na pełne etaty w instytucjach kulturalnych podległych wojewodom zatrudnionych było 24.352 osoby, mniej niż w roku poprzednim.</u>
<u xml:id="u-4.27" who="#WacławJanas">Jak na tym tle zdali egzamin organizatorzy i twórcy kultury oraz administracja państwowa? Chciałbym zauważyć, że w stosunku do tak znaczącego spadku środków na kulturę, jaki zanotowaliśmy, jedna i druga grupa egzamin ten zdała nie najgorzej.</u>
<u xml:id="u-4.28" who="#WacławJanas">Muszę się teraz odnieść do uwag Najwyższej Izby Kontroli do omawianego podmiotu w okresie 1992 r. Generalnie rzecz biorąc, uwagi te przyjęte zostały przez kierownictwo ministerstwa do wykonania i powinny one być przyjęte jako wskazówka dla administracji kulturalnej, aby środki budżetowe niezależnie od źródła pochodzenia wydatkowane były przez urzędy państwowe w taki sposób, by nie budziło wątpliwości, że są o one wydawane prawidłowo.</u>
<u xml:id="u-4.29" who="#WacławJanas">W stosunku do poprzednich lat, kiedy dysponowaliśmy funduszem rozwoju kultury, którego zasady wydawania były luźniejsze niż pieniędzy budżetowych, przyzwyczajenie w centrali i w terenie powodowało, że uwagi NIK były bardziej krytyczne niż w latach poprzednich. Nie było to tylko przyzwyczajenie, ale też wady przepisów, o których zmianę nie zadbaliśmy, a które gwarantowałyby celowe i właściwe wydawanie pieniędzy z budżetu na cele kultury.</u>
<u xml:id="u-4.30" who="#WacławJanas">To, że były przypadki niewłaściwego wydatkowania pieniędzy nie oznacza, że były one wydatkowane ze szkodą dla budżetu państwa czy kultury. Takich przypadków w materiale NIK nie stwierdzono.</u>
<u xml:id="u-4.31" who="#WacławJanas">Do głównych naszych grzechów należało finansowanie z budżetu państwa przypisanego ministrowi kultury i sztuki instytucji samorządowych, jednostek kultury podległych bezpośrednio wojewodzie, dotowanie produkcji książkowej, finansowanie tych samych przedsięwzięć przez centralę ministerstwa i Komitet Kinematografii, a więc różne departamenty. Istniał tzw. system grantów, który nie był nigdy jasno określony co do funkcjonowania i został decyzją ministra zniesiony. Istniały błędy dotyczące oceny ważności imprez, a ze spraw administracyjnych nie była określona rola pełnomocników ministra, co do których obecnie podjęta została decyzja, że staną się one integralną częścią działalności departamentu z określonym systemem kompetencji i odpowiedzialności. Nie przestrzegano również zasad gospodarki finansowej określonej uchwałą Rady Ministrów nr 76 z 1992 r.</u>
<u xml:id="u-4.32" who="#WacławJanas">Muszę również uczciwie powiedzieć, że problem wydatkowania pieniędzy budżetowych w kulturze pozostanie zawsze problemem, niezależnie od sposobu ich wydatkowania określonego w przepisach prawa. Takie przypadki mieliśmy już w przeszłości i takie przypadki będą również w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-4.33" who="#WacławJanas">Myślę, że jeśli tych faktycznych błędów będzie mniej, również ocena Najwyższej Izby Kontroli co do tych szczególnych, wyjątkowych przypadków będzie dużo łagodniejsza i korzystniejsza i co zadowalać powinno także Wysoką Komisję.</u>
<u xml:id="u-4.34" who="#WacławJanas">Zanim przejdziemy do pytań i dyskusji, dla uzupełnienia obrazu chciałem zwrócić państwa uwagę na to, że odkąd istnieje samorząd terytorialny, część obowiązków w zakresie kultury spada na ten samorząd i w materiałach, jakie państwo otrzymaliście, jest krótkie sprawozdanie i z tego działu, który oczywiście kontroli Sejmu nie podlega. 2,416 bln zł, to kwota, jaką w 1992 r. wydały na kulturę samorządy w skali kraju. W porównaniu z wydatkami państwa na ten cel jest to także wielka suma, stąd zwracam na nią uwagę.</u>
<u xml:id="u-4.35" who="#WacławJanas">Jeżeli państwo pozwolą, przejdziemy do pytań, a potem do dyskusji. Proszę o pytania do pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AleksanderKrawczuk">Mam pytanie dotyczące fundacji istniejących, działających i wspomagających materialnie kulturę. Czy ministerstwo ma jakieś rozeznanie, jaki jest status fundacji, niektóre chyba podlegają nadzorowi ministra, inne nie, jakie są zasady wydatkowania funduszy?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WacławJanas">Rzeczywiście, niektóre fundacje podlegają nadzorowi ministra kultury, a środki z fundacji zajmujących się kulturą wpływają na poprawę stanu finansowego kultury. Z wieloma fundacjami - np. z Fundacją Kultury Polskiej - minister współpracuje w dziedzinie upowszechniania kultury polskiej za granicą, ale wysokości kwoty nie jestem w stanie podać. Szacunkowo jest to kilkaset miliardów złotych rocznie, ponad sto na pewno. Szczegółowych danych nie mamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KrzysztofBrzeziński">Moje pytanie dotyczy Funduszu Literatury. Niepokoi mnie niemożność wydatkowania pieniędzy, zgromadzonych na jego koncie. Jaka jest tego przyczyna? Czy nie ma celowych przeznaczeń dla tego funduszu?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WacławJanas">Jak państwo wiecie, na Fundusz Literatury składają się wpłaty wydawnictw za twórczość tzw. martwej ręki, tj. za dzieła nie chronione prawem autorskim. Stąd środki te są niewielkie. Nie jest również określony ściśle sposób wykorzystywania środków z tego funduszu.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#WacławJanas">Nowe prawo autorskie, skierowane już do Sejmu, przewiduje obowiązkowy odpis dóbr martwej ręki na fundusz, który pozostawałby w dyspozycji ministra kultury i który - w moim przekonaniu - powinien być przeznaczony na polską produkcję książkową, biorąc rzecz najogólniej. Jeśli chodzi o priorytety i zasady będziemy na ten temat dyskutować, ale generalnie na to powinny być wydatkowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanBudkiewicz">Moje pytanie do pana ministra dotyczy uwag NIK odnośnie Komitetu Kinematografii, szczególnie mi bliskiego. Jak w latach poprzednich, kiedy miałem okazję zapoznawać się z uwagami NIK, precyzyjnymi i wnikliwymi, tak i teraz powtarzają się zapisy dotyczące pewnej niefrasobliwości wydatków związanych z festiwalami, delegacjami, reprezentacją, promocją itd.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JanBudkiewicz">Ponieważ są to kwoty niemałe, zapisy Najwyższej Izby Kontroli - negatywne, chciałbym zapytać, czy Ministerstwo Kultury i Sztuki ma większy nadzór nad tym, czy też Komitet sam działa tak, jak uważa on i jego przewodniczący i po drugie - czy są przewidziane jakieś określone zasady, które by temu przeciwdziałały.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JanBudkiewicz">Z tego co słyszę, ten rok nie będzie inny niż poprzedni w wydatkach, stąd moje pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WacławJanas">Mogę odpowiedzieć, że nadzór ministra kultury i sztuki pana, Kazimierza Dejmka, będzie większy niż do tej pory, jeżeli chodzi o Komitet Kinematografii. Także - jeżeli chodzi o drugą część pytania - poprzez sformułowanie zasad, które do tej pory nie były określone jasno, a czasami nie było ich, jeżeli chodzi o wydatkowanie pieniędzy publicznych na dziedzinę filmu. To tyle tytułem ogólnej odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszSamborski">W uwagach NIK są zastrzeżenia co do sposobu wykorzystania środków przez generalnego konserwatora zabytków - chodzi o zlecenia robót bez przetargów i inne nieracjonalności w gospodarce.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszSamborski">Jakie wnioski praktyczne wyciągnięto z tych uwag? Jaką część środków wydanych przez resort stanowią środki na promocję naszej kultury za granicą i jakie w tej części są proporcje na propagowanie kultury ludowej?</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#TadeuszSamborski">I jeszcze jedno. Od czterech lat nastąpił zanik dobrego zwyczaju, że do zgłaszania nagród ministerstwa za upowszechnianie kultury polskiej za granicą w różnych kategoriach, zgłaszano również kulturę ludową: zespół folklorystyczny czy podobne. W nowej formacji, która uznała, że kultura ludowa nie mieści się w salonach, nagrody tej w ogóle nie ma. Nie sądzę, by było z braku środków budżetowych.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#TadeuszSamborski">Czy chodzi o nagrody ministra spraw zagranicznych za upowszechnianie kultury polskiej za granicą? Tak. Zacznę od ostatniego pytania. Jest to wyraz ogólnej tendencji widzenia spraw kultury. Jak państwu wiadomo, wnioski do ministra spraw zagranicznych o nagrody za upowszechnianie polskiej kultury za granicą mogą zgłasza ambasadorowie, konsulowie generalni, dyrektorzy instytutów i ośrodków kultury oraz instytucje krajowe - w tym Ministerstwo Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#TadeuszSamborski">Według mojej wiedzy, wnioski takie dotyczące twórców, którzy mieli znaczące osiągnięcia za granicą były składane. Trudno mi natomiast udzielić odpowiedzi za Ministerstwo Spraw Zagranicznych, dlaczego decyzji w tym zakresie nie podejmowało. Mogę się zobowiązać do wyjaśnienia tej sprawy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i udzielenia odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#TadeuszSamborski">Pytania poprzednie. Środki na kulturę ludową w większości pozostają w gestii wojewodów i samorządów terytorialnych, co wynika z naturalnych kolei rzeczy - lokalizacji tej kultury. Mogę pana posła zapewnić, że w ramach własnych możliwości te środki, które będą służyć ministrowi kultury z rezerwy - powiem uczciwie - na popieranie twórczości ludowej, były i będą wydatkowane.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#TadeuszSamborski">Jeżeli będą znaczące wydarzenia z kręgów kultury ludowej czy istniejącej na wsi, środki finansowe na ten cel się znajdą, będzie to jedno z zadań priorytetowych ministerstwa.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#TadeuszSamborski">Jeżeli chodzi o wydatki dotyczące propagandy polskiej kultury za granicą, to wspomniałem, że wydatkowaliśmy z centrali ministerstwa bezpośrednio 18 mld zł w 1992 r. Dziś kwota ta przekracza 30 mld zł. Jest to za mało, ale wynika to z ogólnego niedostatku środków - spadek w stosunku do najlepszego roku był spadkiem o 2/3 nakładów finansowych wg wartości realnej.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#TadeuszSamborski">Pytanie dotyczące wydatkowania środków przez generalnego konserwatora zabytków. Za każdym razem wnioski i zalecenia, jakie NIK w stosunku do ministerstwa i ministra kultury wysuwa, są realizowane, jeśli zostają przyjęte i nie ma dyskusji. W tym przypadku było tak, że zostały one przyjęte i są realizowane w praktycznym działaniu.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#TadeuszSamborski">Praktycznie chodziło tam o jedną sprawę wydatkowania 40 mld zł na dokonanie inwentaryzacji jednego budynku w Warszawie bez przetargu. Natomiast w wydatkowaniu środków na odbudowę zabytków do chwili, kiedy nie ma ustawy o przetargach na budowle czy inwestycje z funduszów publicznych, musimy kierować się również jakością wykonania robót, nie tylko ceną.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszSamborski">Panie ministrze, pracownik ministerstwa był jednocześnie współwłaścicielem spółki wykonującej roboty bez przetargu, czy w związku z tym - i jakie - wyciągnięto konsekwencje za naruszenie przepisów, nie mówiąc o dobrych obyczajach?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WacławJanas">Był to były pracownik ministerstwa sprzed 4 lat, bo pracował w roku 1989 i zatrudniony był na 1/2 etatu w ministerstwie, a zlecający nie miał pojęcia o tym, że przy zleceniu na kilkanaście milionów złotych prywatnej firmie, jej współwłaścicielem jest właśnie ten pracownik. Zostaliśmy zobowiązani do tego, by w przyszłości takie przypadki nie miały miejsca.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JuliuszBraun">Czy są jeszcze dalsze pytania do pana ministra? Nie ma. Otwieram więc dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanBudkiewicz">Nawiązując do wypowiedzi ministra W. Janasa, chciałbym się najpierw odnieść do tego, co znam i z innej strony i co powodowało ogromne perturbacje, jeśli chodzi o możliwość wydatkowania pieniędzy - mianowicie ręczne sterowanie i przekazywanie pieniędzy już nie w cyklach miesięcznych, ale i jednodniowych - jak pan minister powiedział.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JanBudkiewicz">Wiem, że przyniosło to w wielu instytucjach straty, wynikające z płacenia odsetek, a także zafałszowania obrazu, który na koniec roku powinien powstać.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JanBudkiewicz">Oto konkretny przykład z ostatniego spotkania w październiku z wojewodą olsztyńskim, który stwierdził, że jak mu zabrakło pieniędzy w roku 1992 w grudniu i nie dostał ich, to po prostu zapłacił to z kwot stycznia czy lutego 1993 r.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JanBudkiewicz">Rozumiem, że pożyczki są dopuszczalne, tylko to w dużym stopniu fałszuje nam obraz wydatków za dany rok.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JanBudkiewicz">Muszę podkreślić, że z precyzją wychwytuje to opinia NIK i składam wniosek, aby zrobić wszystko dla przeciwdziałania takiemu „kapaniu” pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#JanBudkiewicz">Sprawa druga, dotycząca ochrony zabytków. Kwoty wydatkowane na ochronę zabytków w 1992 r., to po prostu kpina.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#JanBudkiewicz">Potrzeby generalnego konserwatora zabytków i kwoty, jakimi dysponował, wskazują na znaczną dysproporcję i stworzenie hierarchii potrzeb, wskazujące na znaczną dysproporcję i stworzenie hierarchii potrzeb, wydaje się piekielnie trudnym zadaniem. Przy takich środkach za rok czy dwa nie będzie już w co inwestować tych pieniędzy, jeżeli zachowamy taki system i te wielkości.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#JanBudkiewicz">I wreszcie trzecia sprawa, związana z treścią sprawozdań NIK, mianowicie, że należy stwarzać przejrzystość podziału środków i odpowiedzialne wydatkowanie celowe. Natomiast wydaje mi się, że są punkty w sprawozdaniach NIK, które w pewnym stopniu podważają fachowość czy uczciwość tych, którzy te środki dzielą. W resorcie od wielu lat jest sporo osób z praktyką, umiejących to robić i co do uczciwości ich nie można mieć zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#JanBudkiewicz">Jeżeli minister kultury ma w sprawach stypendialnych czy innych związane ręce, to nie jest to w porządku. Kto ma wobec tego decydować o tym, czy środki te należy wydać tak, czy inaczej? Może to trzeba inaczej posegregować, ale wydaje się, że trzeba także mieć zaufanie do dysponujących tymi środkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RyszardUlicki">Kiedy mówimy o pieniądzach, a są one rzeczą najważniejszą, chciałbym zgłosić uwagę raczej na przyszłość niż podsumowania przeszłości. W poprzedniej kadencji zaistniała obawa, że rząd może nie uzyskać zgody na zwiększenie deficytu budżetowego i dokonano m.in. cięć w budżetach wojewódzkich przeznaczonych na kulturę. Nie wiem, czy tak było w całym kraju, ale w sprawdzonych przeze mnie kilku województwach po uzyskaniu zgody na zwiększenie deficytu, do poprzednich kwot na kulturę nie powrócono i mieliśmy przypadek zafałszowania informacji na temat rzeczywistej ilości pieniędzy wydanych na kulturę.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#RyszardUlicki">Także w ubiegłym roku, bodaj w siedmiu województwach, zrezygnowano z części dotacji budżetowej na kulturę. Problem ten sygnalizuję dlatego, że nie marzy mi się centralne sterowanie środkami, tylko myślę o tym, że to łatwe zrezygnowanie pozostaje w sprzeczności z wielkimi staraniami o zaangażowanie środków samorządowych itd. W poprzedniej kadencji wielokrotnie słyszeliśmy o pozyskiwaniu pieniędzy z wielkim trudem, ale - jak powiedziałem - w 7 województwach z wielką łatwością zrezygnowano z części tej dotacji, co pod koniec roku może oznaczać skomplikowaną i trudną sytuację.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#RyszardUlicki">Jeszcze jeden mój niepokój, to stawianie w polityce kulturalnej jako priorytetu tylko książki, co może spowodować pewne wynaturzenia. Doszło do takiego na terenie, skąd posłuję, zlikwidowano tam wojewódzki dom kultury i część jego działalności ulokowano w bibliotece wojewódzkiej, gdyż zakładano, że ta biblioteka z natury rzeczy będzie chroniona w specjalny sposób i doszło do takiej sytuacji, że po pierwsze zlikwidowano jeden z najlepszych działów czytelnictwa dziecięcego i młodzieżowego, co jest bezsensowne, bo traci się możliwość kształtowania gustów czytelników dorosłych, a po drugie - biblioteka wojewódzka przestała być biblioteką, a pewne uboczne cele tak się zautonomizowały, że powstała jakaś dziwna hybryda.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#RyszardUlicki">Sygnalizuję to, by uważać i przy pomocy niewielkich środków, jakimi państwo dysponuje na kulturę realizować cele zaplanowane, bo istnieją możliwości manipulacji i po drugie - by nie przesadzać ze skrajnym traktowaniem pewnych priorytetów, bo to także prowadzić może do wynaturzeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JuliuszBraun">Czy pan poseł zechciałby wyjaśnić, o jakie województwa chodzi, bo generalnie plan wydatków w zbiorczym budżecie wojewodów jest wykonany w 99% z naddatkiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RyszardUlicki">Łatwiej się wykonuje plan wydatków, jeżeli się zrezygnowało z części środków. Chodzi o woj. koszalińskie, gdzie prawie z miliarda zrezygnowano i takich województw było 7 - listy przy sobie nie mam i nie pamiętam ich. W koszalińskim tłumaczono mi, że wojewoda pieniądze przeznaczone na kulturę w takim wymiarze chciał przeznaczyć na spłatę długów służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#RyszardUlicki">Ponieważ te długi na koniec roku wynosiły 56 mld zł, to była to tylko pięćdziesiąta szósta część długu i nie zaważyło to na jego spłacie, natomiast miliard zabrany kulturze jest ubytkiem znacznym na tyle, że dziś to daje się zauważyć w życiu województwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JuliuszBraun">Czy jeszcze kto z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę chętnych, pozwolę więc sobie na własną uwagę, choć wykracza to poza sprawozdanie na rok 1992.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JuliuszBraun">Pan minister wspomniał o wstrzymaniu programu grantów. Jak rozumiem, jest to decyzja uzasadniona formalnymi względami, ale był - jak przyznaje sprawozdanie NIK - pewien sposób na wspomaganie różnych inicjatyw kulturalnych.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JuliuszBraun">Informacja o wstrzymaniu zaniepokoiła mnie i chciałbym prosić o wyjaśnienie, czy jest to jakaś przejściowa decyzja do czasu uporządkowania formalnych spraw, czy w ogóle minister rezygnuje z tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WacławJanas">To, co było celem finansowania z tzw. grantów, zostaje zachowane z tym, że musi być poddane normalnym przepisom gospodarki budżetowej - przepisom, które będziemy chcieli zmienić, aby odpowiadały one zasadom gospodarowania środkami budżetowymi.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WacławJanas">System ten był dla kultury dziwny. Są dotacje celowe na to, co z punktu widzenia ministra kultury jest istotne, ważne, potrzebne, bądź niezbędne i te przedsięwzięcia będą ze środków pozostających w dyspozycji ministra finansowego.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#WacławJanas">Nie jest to więc likwidacja zjawisk finansowych z grantów, a zmiana sposobu finansowania na zgodny z przepisami prawa budżetowego.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#WacławJanas">Generalnie rzecz biorąc rozumiem, że istotnych zastrzeżeń do działania ministra kultury w tej części, którą dziś prezentowałem, nie ma. Myślę, że tak to oceni i pan przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#WacławJanas">Są natomiast uwagi wynikające z ogólnej słabości finansowej państwa. Do dziś minister kultury swego credo jeszcze nie ogłosił, aczkolwiek państwu podczas przesłuchania przedstawił. Z tego credo wynika, że książka jest ważnym elementem programu ministra kultury, ale nie jest to jedyny główny cel działalności ministra. Tych celów będzie kilka.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#WacławJanas">Na pewno poważniejszą rzeczą jest, aby minister zapewnił demokratyczny, swobodny dostęp do kultury wszystkich żyjącym w Polsce, aby stworzył warunki prawno-finansowo-organizacyjne do rozwoju polskiej twórczości artystycznej oraz zagwarantował środki na kulturę, w szczególności na dziedzictwo kulturalne. Są to trzy główne cele, którymi minister będzie się kierował w swej działalności. Sądzę, że przyjdzie czas, aby o tym jeszcze podyskutować.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#WacławJanas">Jeżeli chodzi o uwagi pana posła R. Ulickiego domyślam się, iż chodzi o polecenie rządu z 1992 r., dotyczące stworzenia minimalnej rezerwy w budżetach wojewodów. Nie wykluczam, że rezerwa ta powstawała w sporej części ze środków przeznaczonych na kulturę. Jest to oczywiście naganne, ale pozostające w zgodzie z przepisami prawa wówczas obowiązującymi.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#WacławJanas">Co do wojewódzkiego domu kultury, to sprawę tę rozpatrzę i przemyślę, co można zrobić. Wydaje się, że nie pominąłem z dyskusji niczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JuliuszBraun">Dziękuję bardzo, tym samy kończymy dyskusję dotyczącą punktu pierwszego porządku obrad. Jeżeli nie będzie sprzeciwu, Komisja przyjmie sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w przedstawionej przez pana ministra części.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JuliuszBraun">W związku z tym przechodzimy do punktu drugiego porządku obrad tj. sprawozdania dotyczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JuliuszBraun">Kilka słów wyjaśnienia. Budżet państwa tylko w bardzo niewielkiej części finansuje działalność radia i telewizji, stąd również sprawozdanie nie dotyczy całości budżetu tej instytucji, przekraczającego bilion złotych, a dotyczy jedynie wykorzystania środków budżetu państwa, które są znacznie mniejsze. Pan prezes Maciej Ramus musiał wyjść, w imieniu władz tej jednostki głos zabierze pan dyrektor Antoni Werner. Ale przedtem zgłasza się pani poseł I. Sierakowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#IzabellaSierakowska">Pan przewodniczący zakończył tak szybko sprawę, że nie zdążyłam się zapytać: po pierwsze - czy jest quorum i proszę o jego sprawdzenie. Po drugie - jest tak wiele zastrzeżeń, że stawiam wniosek o przegłosowanie, czy posłowie przyjmują czy nie sprawozdania z wykonania budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JuliuszBraun">Oczywiście, wniosek pani poseł zostanie przegłosowany, quorum sprawdzimy, choć wg moich spostrzeżeń nie ma co do tego obaw. Proszę państwa o podniesienie ręki, bo panie nie wszystkich jeszcze znają, celem sprawdzenia obecności. Komunikuję, że jest 15 posłów, a więc więcej niż wynosi quorum, możemy więc głosować.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JuliuszBraun">Kto z państwa jest za przyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu państwa w części 34, dotyczącej ministra kultury i sztuki? Kto jest przeciwny? Kto się wstrzymał od głosu? Ogłaszam wyniki: za przyjęciem 4 głosy, przeciwko - 8, od głosu wstrzymały się 3 osoby.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JuliuszBraun">Komisja nasza przekaże Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów opinię, że negatywnie ocenia sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w tej części.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#JuliuszBraun">Proszę teraz o zabranie głosu pana Antoniego Wernera.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AntoniWerner">Chciałbym poinformować państwa, że w 1992 r. budżet państwa przeznaczył na finansowanie Komitetu ds. Radia i Telewizji kwotę 50,941 mld zł. Na kwotę tę składają się: dotacja podmiotowa na rzecz urzędu i dotacja przedmiotowa na rzecz V programu Polskiego Radia, emitowanego dla zagranicy.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#AntoniWerner">Są to odpowiednio kwoty: 11,641 mld zł oraz 39,3 mld zł. Komitet ds. Radia i Telewizji pełnił funkcję organu założycielskiego dla dwóch przedsiębiorstw państwowych, jednej jednostki badawczo-rozwojowej oraz dla państwowej jednostki organizacyjnej „Polskie Radio i Telewizja”.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#AntoniWerner">Ta ostatnia nazwa obejmuje kilkadziesiąt samofinansujących się jednostek wyodrębnionych organizacyjnie, jak zespół Telewizji Polskiej, 11 ośrodków telewizyjnych, zespół Polskiego Radia, 18 rozgłośni regionalnych, ośrodek badania opinii publicznej oraz zbiory programowe.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#AntoniWerner">W dniu dzisiejszym Komitet nie istnieje, istnieje natomiast nadal V program Polskiego Radia, nadal finansowany z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#AntoniWerner">O szczegółowe omówienie tych dwóch dotacji poproszę panią dyrektor Elżbietę Ostrowską i pana dyrektora Jerzego Jagodzińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ElżbietaOstrowska">W związku ze znanymi trudnościami budżetowymi w 1992 r. w I kwartale tegoż roku działaliśmy na podstawie prowizorium budżetowego i podobnie jak Ministerstwo Kultury i Sztuki - borykaliśmy się z nieterminowym wpływem pieniędzy do kasy Komitetu. Były to środki limitowane i niewielkie, utrudniające prawidłową działalność.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#ElżbietaOstrowska">Po zatwierdzeniu w czerwcu ustawy budżetowej, budżet dla Komitetu wynosił 49,295 mld zł. W dziale kultury i sztuki wynosił on 41 mld zł i zawierał środki na finansowanie kosztów realizacji programów radiowych dla zagranicy. W dziale wydatków na zadania wyodrębnione - na wojsko, sprawy militarne i obronę cywilną 5 mln zł. W dziale wydatków na funkcjonowanie Komitetu jako centralnego organu administracji państwowej przewidziano kwotę 8,290 mld zł.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#ElżbietaOstrowska">Po zmianach, jakie wystąpiły w trakcie realizacji, budżet wynosił 39,3 mld zł na programy dla zagranicy - zmniejszenie o 1,7 mld zł, 5 mln na zadania wyodrębnione i 11,636 mld na pokrycie podwyżek w sferze budżetowej - w dziale wydatków na funkcjonowanie Komitetu.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#ElżbietaOstrowska">Wykonanie budżetu w 1992 r. wyniosło w całości 97,9% czyli 49,870 mld zł. Taką kwotę przekazało Ministerstwo Finansów i wykonanie do planu wyniosło 97,9%, a do rzeczywiście przekazanej kwoty - 100%.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#ElżbietaOstrowska">Niskie wykonanie budżetu spowodowane zostało brakiem środków na koncie Komitetu. Komitet przeszedł w związku z tym z zobowiązaniami na rok następny. 120 mln zobowiązań dotyczących działalności urzędu i 409 mln wobec Polskiego Radia na sfinansowanie programów dla zagranicy. Tę ostatnią musieliśmy sfinansować z dotacji budżetowej przyznanej na rok 1993.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#ElżbietaOstrowska">Szczegółowe wykonanie budżetu stanowi załącznik nr 3 do przedłożonych państwu materiałów.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#ElżbietaOstrowska">Zatrudnienie średnioroczne wynosiło 69,4 etaty, wobec 115 w 1991, czyli spadło o 40%.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#ElżbietaOstrowska">Średnia płaca. Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej przyznało 92 etaty planistyczne dla Komitetu, jako urzędu. W tej liczbie było 5 „R”, 2 etaty MON, 85 dla pracowników pozostałych. Średnia płaca wynosiła 10,416 mln zł w pierwszej grupie, 5,721 mln zł - w drugiej i 5,748 mln zł - dla pozostałych. Płaca ta wynika z całego funduszu wynagrodzeń, także nagród jubileuszowych, odpraw emerytalnych i skutków zmian organizacyjnych: odpraw ekwiwalentów za urlop i sześciomiesięcznych wynagrodzeń, należnych w ramach likwidacji urzędu pracownikom państwowym urzędu. Po odjęciu kwoty stanowiącej skutki zmian organizacyjnych urzędu, średnia płaca pozostałych pracowników urzędu Komitetu wynosiła 4,339 mln zł. To wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JuliuszBraun">Dziękuję, może zaczniemy od pytań. Zgłasza się pan poseł R. Ulicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#RyszardUlicki">Mam pytanie, może naiwne, ale czy państwo znacie geografię płac, tzn. jak wyglądały płace w rozgłośniach regionalnych w porównaniu z płacami w centrali, na stanowiskach porównywalnych: dziennikarzy, w administracji itp?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AntoniWerner">Pytanie pana posła dotyczy rozgłośni funkcjonujących w ramach państwowej jednostki organizacyjnej, a dziś zajmujemy się budżetem urzędu, czyli organu państwowego, którego już w tej chwili nie ma. Poza tym na tak postawione pytanie nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JuliuszBraun">Dziękuję bardzo. Kto z państwa zechce zabrać głos w ramach dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszSamborski">Reprezentuję geograficznie i społecznie środowiska szczególnie uwrażliwione na niezbyt racjonalne wydawanie środków - mówiąc delikatnie, a w każdym razie na próby przedstawiania pewnych wydatków jako niezbędnych czy koniecznych, a w sumie jest to obrażanie wszystkich tych, którzy rzetelnie pracują za półtora czy dwa miliony złotych.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#TadeuszSamborski">Jeżeli się jakąś kwotę nazywaną rezerwą, a jest ona faktycznie wcześniejszym wymuszeniem pewnej pozycji w budżecie i potem ta kwota dzielona jest na nagrody, to jest w tym wszystkim coś nienormalnego.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#TadeuszSamborski">Poza tym przykłady, które w sprawozdaniu Najwyższej Izby Kontroli są zawarte, prezesowskich doradców z wykształceniem podstawowym i takich, którzy pochodzą z liceum i podobnych urągają po prostu zasadom, jeżeli nie przepisom.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#TadeuszSamborski">W takiej sytuacji jestem zdecydowanie przeciwny temu, byśmy zaakceptowali sposób wydatkowania środków budżetowych w tej instytucji, którą państwo prezentują.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanBudkiewicz">Dołączyłbym się do głosu wypowiedzianego przed chwilą i mam pytanie - uwagę. Jakimi kryteriami posługiwano się stosując w części przypadków 2–5-krotność stawek, w innych je zaniżając? Czy były jakieś kryteria, czy to wszystko było po uważaniu, jak w opisanym przypadku zatrudniania licealistów jako recenzentów programów.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JanBudkiewicz">I druga sprawa. W sprawozdaniu ekonomiczno-finansowym Komitetu ds. Radia i Telewizji w tabeli na str. 3 mamy wykaz pracowników zatrudnionych w urzędzie Komitetu, m.in. są tam wymienieni pracownicy wojskowi. Interesuje mnie, skąd się oni wzięli?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#ElżbietaOstrowska">Jeżeli chodzi o pracowników wojskowych, do tej pory Ministerstwo Obrony Narodowej uzgadniało z instytucjami centralnymi ilość etatów MON w poszczególnych instytucjach, etatów niezbędnych z punktu widzenia obrony cywilnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#StefanLubiszewski">W obowiązującym w 1992 r. zarządzeniu nr 12 przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji „Polskie Radio i Telewizja” określone są tylko minimalne stawki wynagrodzeń i honorariów.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#StefanLubiszewski">W związku z tym przekroczenia w dół były zupełnie jednostkowe, zaś jeżeli chodzi o stosowanie wyższych stawek, nie było żadnych kryteriów i zasad; zgodnie z zarządzeniem można było przyznać stawkę wielokrotnie przekraczającą minimalną.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#RyszardUlicki">Czy pan dyrektor dysponuje informacją na temat jakichś ekstremalnych, najniższych i najwyższych wypłat za porównywalne rodzaje twórczości?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#StefanLubiszewski">Pan poseł R. Ulicki znowu wychodzi poza dzisiejszy przedmiot dyskusji, nie objęty przedstawionym sprawozdaniem NIK. Pełna kontrola NIK trwa i na to pytanie będę mógł udzielić odpowiedzi po jej zakończeniu i opracowaniu wyników, co potrwa do połowy, a nawet do 20 grudnia br.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JuliuszBraun">Czy ktoś z państwa jest jeszcze chętny do zabrania głosu? Nie ma. Możemy przystąpić więc do głosowania wniosku o odrzucenie przedstawionego sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JuliuszBraun">Kto z państwa jest za negatywną opinią dla sprawozdania z wykonania budżetu Komitetu ds. Radia i Telewizji za 1992 r.? Kto jest przeciw opinii negatywnej? Kto się wstrzymał? Ogłaszam wyniki: 11 głosów było za opinią negatywną, l - przeciwny i l głos wstrzymujący się. Komisja uchwaliła opinię negatywną.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#JuliuszBraun">Ogłaszam przerwę, ponieważ do czasu przybycia przedstawicieli Polskiej Agencji Prasowej mamy jeszcze 10 minut czasu.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#JuliuszBraun">Serdecznie witam przedstawicieli Polskiej Agencji Prasowej z panem prezesem Ignacym Rutkiewiczem. Przystępujemy do sprawozdania z wykonania budżetu za 1992 r. w części dotyczącej Polskiej Agencji Prasowej.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#JuliuszBraun">O zabranie głosu proszę pana I. Rutkiewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#IgnacyRutkiewicz">Szanowni państwo, otrzymaliście nasze materiały przygotowane na to posiedzenie, a mianowicie informację w sprawie wykonania planu i budżetu PAP w 1992 r. oraz nasze uwagi do analizy wykonania budżetu, sporządzonej przez NIK.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#IgnacyRutkiewicz">Zacznę od najważniejszych spraw dotyczących Polskiej Agencji Prasowej. Jej pozycja w krajowym obiegu informacji jest określana liczbą 75–80% wszystkich informacji podawanych przez środki przekazu w Polsce. Daje to wyobrażenie o znaczeniu naszych serwisów krajowych, zagranicznych, sportowych itd.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#IgnacyRutkiewicz">W 1992 r. pokonaliśmy istotny próg techniczny - została zainstalowana własna stacja łączności satelitarnej, zapewniająca niezawodność przekazu serwisów informacyjnych, czego nie zapewniała łączność telekomunikacyjna.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#IgnacyRutkiewicz">Trzeci element, to postępująca realizacja struktur wewnętrznych Agencji, m.in. - co jest chyba najbardziej widoczne - racjonalizacja zatrudnienia, które wynosi 600 osób w porównaniu z 1000 przed dwoma laty, przy czym wskaźnik dziennikarzy do pracowników szeroko pojętego zaplecza od techniki po administrację wynosi jak 1:1,3 i jest porównywalny z innymi agencjami europejskimi. Proces racjonalizacji zatrudnienia nie jest jeszcze zakończony i jest on funkcją postępu technicznego.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#IgnacyRutkiewicz">Teraz kilka problemów do załatwienia, dotąd nie rozwiązanych z przyczyn obiektywnych mimo wielkiego wysiłku, jaki w to wkładaliśmy.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#IgnacyRutkiewicz">Pierwsza sprawa, to wymiana systemu komputerowego obsługującego redakcję, moralnie i w części technicznie zużytego, mającego już prawie 10 lat. Przygotowane było z naszej strony i ze strony odpowiednich agencji rządowych porozumienia, dotyczące uzyskania nowego systemu z pomocy zagranicznej, konkretnie z pomocy szwajcarskiej. W związku ze zmianą rządu czekamy teraz, by nowy rząd potwierdził żywotne zainteresowanie władz polskich wyposażeniem narodowej agencji prasowej w sprawnie funkcjonujący system komputerowy.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#IgnacyRutkiewicz">Druga sprawa, będąca we wstępnej fazie załatwiania, to wyposażenie naszej redakcji fotograficznej w nowy system odbioru i wysyłania zdjęć, ponieważ poprzednio stosowane załamały się lub zostały zdementowane z przyczyn o dna niezależnych, i to jest również problem, którego Agencja w ramach środków inwestycyjnych, którymi dysponuje, nie zdołałaby rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#IgnacyRutkiewicz">I wreszcie sprawa podstawowa, sprawa siedziby Agencji w Warszawie przede wszystkim, choć także niektórych oddziałów. O czym już wspominałem w poprzednich kadencjach Sejmu - Agencja nie ma własnego budynku, wynajmuje zajmowany budynek w całości, a przy obecnym porządkowaniu spraw własnościowych w Warszawie istnieje zagrożenie, że nowy właściciel budynku może postawić nam albo bardzo korzystne warunki najmu albo nawet wypowiedzieć umowę.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#IgnacyRutkiewicz">Bezpieczeństwo lokalowe Agencji łączy się ze sprawą, która była już w poprzedniej kadencji rozstrzygana, mianowicie przekształcenia PAP z agencji rządowej, budżetowej, jaką jest obecnie, najpierw w spółkę państwa, a w dalszej perspektywie - sprywatyzowaną. Jako warunek wstępny tego typu rozwiązanie zawiera sprawę lokalu, bo uzyskanie osobowości prawnej bez własnego lokalu byłoby dla Agencji sprawą wysoce ryzykowną.</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#IgnacyRutkiewicz">Jeszcze kilka uwag do analizy wykonanej przez inspektorów NIK. Otrzymali państwo szczegółowy tekst, do którego mamy istotne zastrzeżenia. Zwiększył się znacznie stopień pokrywania wydatków Agencji u własnych dochodów i sięga on 82%, podczas gdy w analizie NIK, być może wskutek błędu, było tylko 52%.</u>
<u xml:id="u-37.10" who="#IgnacyRutkiewicz">Mamy zastrzeżenia do uwagi generalnej, że uproszczenie struktury, obniżenie kosztów było wprowadzone niekonsekwentnie i nieskutecznie. Wydaje się, że jeżeli wzrasta procent pokrycia wydatków z własnych dochodów, to dowodzi raczej, że gospodarka finansowa i działania organizacyjne były właściwe.</u>
<u xml:id="u-37.11" who="#IgnacyRutkiewicz">W uwagach do raportu NIK zwracamy uwagę na niekorzystne skutki dwukrotnych zmian kierownictwa Agencji, które nastąpiły w 1992 r. Nie wchodząc w szczegóły, zostały podjęte pewne działania organizacyjne, bardzo niekorzystne dla Agencji, z których oczywiście po następnej zmianie kierownictwa Agencji odstąpiliśmy. Był zahamowany na blisko pół roku proces modernizacji technicznej Agencji.</u>
<u xml:id="u-37.12" who="#IgnacyRutkiewicz">W raporcie NIK mowa jest m.in. o tym, że że krytycznie należy ocenić podejmowanie wzmożonych prac remontowych. Bardzo wyraźnie chciałem jeszcze raz wydobyć z tego materiału, który przedstawiliśmy, że zupełnym nieporozumieniem jest krytyczna ocena tych działań, ponieważ po pierwsze nie są to prace remontowe, lecz generalna przebudowa pomieszczeń zajmowanych przez Agencję wraz z nowym i bardziej nowoczesnym wyposażeniem technicznym, co generalnie przeobraża Agencję nie tylko pod względem wystroju wnętrz, ale przede wszystkim możliwości technicznych, o czym chcielibyśmy państwa przekonać zapraszając do wizyty w Agencji.</u>
<u xml:id="u-37.13" who="#IgnacyRutkiewicz">Wreszcie, jeśli idzie o gospodarkę finansową nie ulega wątpliwości, że nie nastąpiło pogorszenie podstawowych relacji ekonomiczno-finansowych, lecz polepszenie, co jest w naszych uwagach wykazane.</u>
<u xml:id="u-37.14" who="#IgnacyRutkiewicz">Podobnie, jeżeli idzie o ściąganie należności. Tu akurat w 1992 r. podjęty był bardzo duży wysiłek i efekty są widoczne. W tym roku jest to kontynuowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JuliuszBraun">Dziękuję panu prezesowi. Bardzo proszę, jak i przy poprzednich częściach, najpierw o pytania, potem przejdziemy do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#TadeuszSamborski">Zgadzamy się z panem prezesem, że częste zmiany na stanowiskach kierowniczych, zwłaszcza powodowane względami pozamerytorycznymi, dezorganizują pracę. Ja mam takie pytania: zapewne pan prezes zdaje sobie sprawę, co stałoby się z Polską Agencją Prasową, jeśliby zalegała UPI na przykład i dlaczego właśnie tak jest. Dlaczego była opieszałość w ściąganiu należności?</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#TadeuszSamborski">Drugie pytanie - po co podpisywano jakąkolwiek umowę z jakąś spółką, jeżeli chodzi o serwis fotograficzny, skoro macie fotoreporterów rzeczywiście klasy światowej? Próby umizgiwania się do innych agencji, które próbują na tym po prostu zarobić, są dla nas niezrozumiałe.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#IgnacyRutkiewicz">Zacznę może od sprawy podpisywania umów. Jak w naszych uwagach napisaliśmy, oceniam to krytycznie, natomiast umowy zostały podpisane przez poprzednie kierownictwa, działające od lutego do końca czerwca ub.r. Mając własną redakcję fotograficzną bezsensowne jest podpisywanie umowy na usługi agencji fotograficznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JerzyWysokiński">Jeżeli można dodać, to był wyraźny sprzeciw wobec tej decyzji, składany osobiście przeze mnie przed przerwą w pracy PAP, co było jedną z przyczyn antagonizmów w Agencji, był sprzeciw dyrektora ekonomicznego oraz sprzeciw radcy prawnego. Decyzja była arbitralna.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#JerzyWysokiński">Jeżeli chodzi o UPI, to agencja ta zbankrutowała, przy czym o fakcie tym zostaliśmy powiadomieni, kiedy ogłoszono upadłość. Wcześniej nie wiedzieliśmy nic na ten temat. Są to wydarzenia, o których najpóźniej dowiadują się ci, którzy mają tam pieniądze. Zgłosiliśmy nasze roszczenia, toczy się w USA specjalna procedura, w której zostaliśmy uwzględnieni. Na gruzach UPI już powstała nowa agencja, jak to zwykle bywa w takich przypadkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#StefanLubiszewski">Najwyższa Izba Kontroli po przedstawieniu uwag skierowała do prezesa Polskiej Agencji Prasowej pismo pokontrolne, w którym przedstawiła najważniejsze ustalenia kontroli, wynikające ze sformułowanych wcześniej uwag.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#StefanLubiszewski">Oczywiście z głównymi sformułowaniami zawartymi w treści można się zgadzać lub nie, mieć taki bądź inny pogląd. Chcę przyznać, że te 52% wynikło z błędu maszynowego, bo powinno by 82%.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#StefanLubiszewski">Uwagi dotyczące np. remontów wynikają z nieuregulowanego tytułu własności, o czym pan prezes wspominał. Pan prezes mówił o sprawach, z którymi się nie zgadza. Ja natomiast chcę wspomnieć i o tym, że w tym piśmie, które otrzymała Komisja, jak i odpowiedzi do nas, powołuje się pan na błędne wyliczenia NIK, związane z nadwyżkami środków obrotowych, które to nadwyżki Najwyższa Izba Kontroli wnioskowała odprowadzić zgodnie z prawem budżetowym. Inspektor nasz nie wyliczał niczego, oparł się na wyliczeniach PAP.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#StefanLubiszewski">Chcę także zaznaczyć, że na końcu w uwagach do analizy wykonania budżetu, skierowanych do Komisji nie ma tej końcowej części, ale w piśmie do NIK pan prezes pisze: „sądzę, że te przedsięwzięcia łącznie z poleceniami, jakie zostały wydane dyrektorom zainteresowanych biur, umożliwią nam realizację wniosków zawartych w piśmie prezesa Najwyższej Izby Kontroli”.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#StefanLubiszewski">Ja ograniczam sprawę wniosków pokontrolnych, bo dla nas najważniejsza jest ich realizacja, a z nimi pan prezes zgodził się.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#IzabellaSierakowska">Moje pytanie również dotyczy remontu budynku. Z raportu NIK wynika, że w pierwszym roku tego remontu koszty były ogromne. Chciałam zapytać o kłopoty z uregulowaniem kwestii własności tego budynku, dlaczego to tak długo trwa? Wkładanie tak ogromnych pieniędzy przy niewiadomej, czy nadal będziecie państwo tym budynkiem dysponować rodzi pytanie, czy rzeczywiście warto.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#IgnacyRutkiewicz">Proszę państwa, staliśmy przed dylematem: albo nie robić nic i czekać na rozstrzygnięcie spraw własnościowych, co byłoby wyrokiem na powolną śmierć techniczną i funkcjonalną Agencji, na co pewnie nie zgodziłby się żaden rząd w Polsce, albo wybrać to zagranie nieco pokerowe, bo praktycznie nie było innej możliwości.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#IgnacyRutkiewicz">O wyjaśnienie spraw własności budynku poproszę dyrektora J.Wysokińskiego, ponieważ sprawą tą zajmujemy się od dłuższego czasu i jest ona niesłychanie skomplikowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JerzyWysokiński">Budynek zajmowany przez Agencję stanowi własność Skarbu Państwa. Tak orzekł we wrześniu br. sąd w Warszawie i kazał stosownego zapisu dokonać w hipotece.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#JerzyWysokiński">Jednakże do tego budynku roszczą pretensje dwa banki, gdyż jest to budynek przedwojennego BGK i PKO Bank Państwowy, który jest spadkobiercą powojennego Banku Inwestycyjnego i z tego tytułu jest zarządcą budynku.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#JerzyWysokiński">My w tym budynku znaleźliśmy się w wyniku zdarzeń zaszłych w 1957 r. jako najemcy.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#JerzyWysokiński">Zwracaliśmy się wielokrotnie do wojewody z prośbą o uczynienie nas stroną w tym procesie, bo nawet takich praw nie mamy.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#JerzyWysokiński">Tu trzeba zaznaczyć, że sytuacja prawna budynku i niebezpieczeństwa, jakie niesie dla PAP, były znane dobrze wszystkim ostatnim ekipom rządowym. Spektakularnym dowodem tej świadomości było pismo szefa Urzędu Rady Ministrów skierowane do wojewody warszawskiego o podanie stanu prawnego tego budynku i możliwych działań. Kopię pisma ministra J. M. Rokity posiadamy. Odpowiedzi, która - podobno była - nie znamy. Z informacji naszych wynika, że z tej odpowiedzi nic nie wynika. Postępowanie toczy się dwutorowo: na drodze sądowej, gdzie sprawa została wyjaśniona - że jest to własność Skarbu Państwa, jak i na drodze administracyjnej, gdzie ma w najbliższym czasie zapaść decyzja o przyznaniu tego budynku przez Urząd Rejonowy, BGK. Dla nas jest to dodatkowe niebezpieczeństwo, ponieważ dziś jesteśmy najemcą, a umowa podpisana jest z PKO BP, z którym stosunki jakoś się ułożyły, nie wiadomo zaś jak potoczą się sprawy z nowym właścicielem.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#JerzyWysokiński">Uważamy, że niezależnie od rozwiązań formalno-prawnych kto i jakie ma prawa do budynku, konieczna jest pilna decyzja, nazwałbym ją polityczną, która tę kwestię by przesądziła, jeśli chodzi o PAP.</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#JerzyWysokiński">Na pytanie rządu w tym roku zadane, dokonaliśmy obliczeń kosztu budowy nowego budynku - siedziby PAP, co pochłonęłoby pół biliona złotych i w tej sytuacji korzystniejsze byłoby nawet odkupienie dotychczasowego budynku od nowego właściciela.</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#JerzyWysokiński">Wsparcie w tej kwestii przez Komisję byłoby niesłychanie pożądane, a wystosowanie pisemnego poparcia naszych spraw na zewnątrz, do Urzędu Rady Ministrów, byłoby dla nas ogromnie ważne. Każdemu, kto zechce nam pomóc, przedstawimy stosowną dokumentację tej sprawy. Ze swej strony zabiegamy, gdzie tylko można o załatwienie tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#KonradNapierała">Mam dwa pytania. Do największych dłużników Agencji należała również SdRP. Jakiego to rodzaju zadłużenie, z czego wynikające i czy zostało uregulowane?</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#KonradNapierała">Druga sprawa - w przedstawionej przez państwa informacji są dość szczegółowo omówione płace pracowników, również średnia dziennikarzy zatrudnionych w kraju. Stąd moje pytanie o średnią dziennikarzy zatrudnionych na placówkach zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JerzyWysokiński">Jeśli chodzi o zadłużenie SdRP, powstało ono wówczas, kiedy była ona wydawcą „Trybuny” - był to 1991 r. W 1992 r. wydawcą jest spółka i ona na bieżąco reguluje swoje należności, bez przejmowania zobowiązań swojej poprzedniczki. Podpisane zostało porozumienie z przewodniczącym SdRP, określające zadłużenie wynoszące pół miliarda złotych i sposób jego regulowania. Ponieważ nie zostało ono zrealizowane, skierowaliśmy sprawę do sądu. Zapadło orzeczenie na naszą korzyść, skierowano je do egzekucji komorniczej, aczkolwiek ponoć SdRP złożyła odwołanie. Sprawa jest w toku, albowiem orzeczenie zapadło w postępowaniu uproszczonym na podstawie wspomnianego porozumienia. Będziemy prowadzić egzekucję jak do innych dłużników, z których części nie ma w ogóle, jak np. „Nowy Świat” winien nam równą wspomnianej kwotę pół miliarda złotych, której nie ma od kogo dochodzić.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#JerzyWysokiński">Jeśli natomiast chodzi o średnie płace, to stawki na placówkach są budowane wg innej zupełnie zasady. Odnoszą się one do tabeli MSZ i mieści się to w kosztach utrzymania placówki, nie wchodząc do funduszu płac. Poziom dochodów, to poziom dochodów sekretarza ambasady, a więc niewielki, stawiający często naszych dziennikarzy często w żenujących sytuacjach. Jest to około tysiąca dolarów, co przy konieczności życia w krajach o znacznie wyższym poziomie dochodów stwarza wiele problemów, także w pracy. W krajach ściany wschodniej jest to kwota niższa, i to znacznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JuliuszBraun">Są jeszcze pytania albo głosy w dyskusji? Czy sprawozdanie nie budzi wątpliwości i możemy je przyjąć, czy ktoś z państwa uważa, że powinniśmy głosować jego przyjęcie. Ponieważ nie ma innych propozycji uważam, że Komisja sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w odniesieniu do Polskiej Agencji Prasowej przyjęła.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#IzabellaSierakowska">Zgłaszam propozycję, aby nasza Komisja wystąpiła do szefa Urzędu Rady Ministrów o pisemnie i pilne zajęcie się sprawą uregulowania kwestii własności budynku Polskiej Agencji Prasowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JuliuszBraun">Ponieważ do takiego wniosku najlepsza będzie forma dezyderatu, przegłosujemy tę sprawę,</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#JuliuszBraun">Kto z państwa jest za takim wystąpieniem - treść jego nie budzi wątpliwości - proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciwny? Kto się wstrzymał? Stwierdzam, że 13 głosów było za, przy braku przeciwnych i jednym wstrzymującym się.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#JuliuszBraun">Komisja przyjęła propozycję skierowania dezyderatu do szefa Urzędu Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#JuliuszBraun">Wobec wyczerpania porządku dnia, dziękuję państwu. Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>