text_structure.xml
81.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MarekOlewiński">Zgodnie z dostarczonym państwu wcześniej porządkiem obrad, głównym tematem są informacje o wynikach kontroli stanu przekształceń własnościowych w gospodarce narodowej w 1995 r. Obszerny materiał w tej sprawie został opracowany przez Najwyższą Izbę Kontroli. Po wyczerpaniu tego tematu zajmiemy się odpowiedzią na dezyderat nr 7 uchwalony przez Komisję Przekształceń Własnościowych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MarekOlewiński">Proponuję, aby obrady w sprawie informacji o wynikach kontroli stanu przekształceń własnościowych w gospodarce narodowej w 1995 r. przebiegały w sposób następujący. W pierwszej kolejności głos oddam panu dyrektorowi Szycowi, aby w skrócie zreferował treść dokumentu opracowanego przez Najwyższą Izbę Kontroli. Jeśli przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa uznają za stosowne odnieść się do przedstawionych uwag i ocen, to zabiorą głos w tej sprawie, a następnie odbędzie się dyskusja.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MarekOlewiński">W naszym posiedzeniu bierze udział były podsekretarz stanu Ministerstwa Skarbu Państwa, a wcześniej Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, pan Leszek Juchniewicz. Oddaję panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#LeszekJuchniewicz">Poprosiłem o umożliwienie mi uczestniczenia w dzisiejszym posiedzeniu Komisji, gdyż chciałem państwu podziękować za ponad 3-letnią współpracę. Tak się złożyło, że na przełomie stycznia i lutego br. złożyłem prośbę o dymisję, która została przyjęta 28 lutego br. i od tego dnia przestałem pełnić funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#LeszekJuchniewicz">Chcę podzielić się z państwem pewną refleksją, bowiem przez trzy lata przyszło mi pełnić funkcję publiczną najpierw w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych a od października ub. roku w Ministerstwie Skarbu Państwa. W związku z tą moją rolą, misją, zadaniami, które przede mną postawiono, zrodziło się wiele przemyśleń i doświadczeń.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#LeszekJuchniewicz">Przede wszystkim chcę podziękować Komisji Przekształceń Własnościowych za 3-letnią współpracę. Nie zawsze była ona dla mnie łatwa, ale zawsze była pouczająca. Wyniosłem z tej współpracy wiele przemyśleń i doświadczeń. Dziękuję państwu za tę naukę, wspólne refleksje, przemyślenia, a także za optymizm, który mimo wszystko towarzyszył posiedzeniom Komisji.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#LeszekJuchniewicz">Cenię sobie te wszystkie wartości, które wyniosłem ze współpracy z państwem i chciałbym tę współpracę kontynuować. Poprosiłem pana premiera Pietrewicza, by zechciał skorzystać z mojej wiedzy i doświadczenia, zatrudniając mnie jako doradcę lub konsultanta w Ministerstwie Skarbu Państwa, na co wyraził on wstępnie zgodę. Choć skończyła się współpraca z państwem z pozycji podsekretarza stanu, to sądzę, że rozpocznie się ona w innym charakterze i tak jak w minionym czasie, także w przyszłości będzie ona, przynajmniej dla mnie, owocna.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#LeszekJuchniewicz">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to na tym forum podziękuję kolegom z Najwyższej Izby Kontroli. Kiedyś powiedziałbym: panom z Najwyższej Izby Kontroli, a dzisiaj mówię kolegom, bo uważam, że oni też przyczynili się swoją dociekliwością, często dla nas niezrozumiałą - dla mnie też - do doskonalenia procesu przekształceń własnościowych. Także ich zasługą jest to co dziś mamy w procesie transformacji gospodarki.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekOlewiński">Dziękuję panu ministrowi za te ciepłe słowa skierowane pod naszym adresem. Również ja w imieniu swoim, prezydium Komisji, a także wszystkich członków Komisji dziękuję panu za współpracę. Różne były sytuacje - toczyliśmy wiele zażartych dyskusji, ale m.in. zadaniem tej Komisji jest dociekanie szczegółów i ich analizowanie. Wydaje mi się, że współpraca była owocna dla obu stron. Jeszcze raz panu za nią dziękuję.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MarekOlewiński">Przechodzimy teraz do zasadniczego tematu naszego posiedzenia. Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła nam informację o wynikach kontroli stanu przekształceń w gospodarce narodowej w 1995 r. Przy rozpatrzeniu tych informacji pomocnym nam będzie raport opracowany przez Ministerstwo Skarbu Państwa, w którym zawarte są informacje dotyczące również 1995 r.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MarekOlewiński">W związku z tym, po wystąpieniu pana dyrektora Szyca, przedstawiciele Ministerstwa Skarbu będą mogli złożyć dodatkowe wyjaśnienia, które będą potrzebne dla dzisiejszej dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RyszardSzyc">Przedstawiliśmy państwu czwartą z kolei informację o stanie przekształceń własnościowych w gospodarce narodowej, które opracowała Najwyższa Izba Kontroli od momentu rozpoczęcia prywatyzacji na szerszą skalę. Informacje takie składamy każdego roku.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#RyszardSzyc">W tym roku wyniki kontroli przedstawiliśmy z pewnym opóźnieniem w porównaniu do tego co zakładaliśmy. Od razu wyjaśnię, że obowiązujące od sierpnia 1995 r. procedury kontroli, bardziej demokratyczne niż poprzednio, znacznie wydłużają zakończenie całego procesu kontrolnego. Nie dotyczy to tylko kontroli stanu przekształceń własnościowych, bowiem także z pewnym opóźnieniem przedstawiliśmy informację o funkcjonowaniu narodowych funduszy inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#RyszardSzyc">Wskażę tylko na jeden, ale za to podstawowy powód, który spowodował wydłużenie opracowania informacji będącej przedmiotem dzisiejszego posiedzenia. Chodzi o procedurę odwoławczą dotyczącą ustaleń NIK. Ta procedura trwała 7 miesięcy i zakończyła się dopiero pod koniec stycznia br.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#RyszardSzyc">Badaniami kontrolnymi objęto 75 podmiotów, w tym: Ministerstwo Przekształceń Własnościowych, Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa, 15 urzędów wojewódzkich oraz 57 losowo wybranych jednostek, w których w 1995 r. podjęto prace przygotowawcze lub prowadzono przekształcenia własnościowe. Przy formułowaniu ocen, uwag i wniosków, które znalazły się w materiale, wykorzystaliśmy także materiały opracowane przez inne departamenty i delegatury Najwyższej Izby Kontroli, aby były one bardziej pełne.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#RyszardSzyc">Jeśli miałbym dokonać ogólnej i skrótowej oceny prywatyzacji realizowanej w 1995 r., to powiedziałbym, że w porównaniu do lat poprzednich nastąpił dalszy postęp w prywatyzacji gospodarki narodowej. Organy założycielskie porządkowały procesy prywatyzacyjne i większa była sprawność oraz skuteczność działania organów państwowych.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#RyszardSzyc">Jednocześnie muszę powiedzieć, że nadal występowało wiele nieprawidłowości, wiele niepokojących zjawisk, w tym także takich, na które NIK zwracała uwagę w latach poprzednich. Przypomnę kilka najważniejszych kwestii:</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#RyszardSzyc">- niedostatecznie wykorzystywana była metoda prywatyzacji polegająca na sprzedaży akcji bądź udziałów w drodze oferty publicznej,</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#RyszardSzyc">- nieuregulowane były stany prawne gruntów i nieruchomości,</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#RyszardSzyc">- występowały przypadki nierzetelnych wycen dokonywanych na podstawie niewłaściwych parametrów,</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#RyszardSzyc">- nie zawsze sprawdzana była wiarygodność potencjalnych nabywców.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#RyszardSzyc">Dodam jeszcze, że nie zostały wykonane wnioski pokontrolne z lat ubiegłych, dotyczące dochodów i wydatków budżetowych. Wiemy jakie są tego przyczyny. Nie zapadły jeszcze ostateczne orzeczenia sądowe w sprawie kwot nadpłaconych firmie doradczej Bay and Company.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#RyszardSzyc">Przejdę teraz do szczegółowych uwag i ocen, ale zacznę od ocen pozytywnych.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#RyszardSzyc">Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia realizację przez rząd zadań ujętych w dokumencie pt. „Kierunki prywatyzacji majątku państwowego w 1995 r.”, pomimo że nie wszystkie określone w tym dokumencie zadania i cele zostały osiągnięte. Rząd miał obowiązek przedstawić Sejmowi w 1995 r. projekt ustawy o organizowaniu i funkcjonowaniu inwestorów instytucjonalnych, czyli tzw. funduszy zamkniętych, w tym emerytalnych. Tego nie zrobiono, a także nie określono i nie przedstawiono Sejmowi gałęzi oraz rodzaju przedsiębiorstw, nad którymi organy państwowe mają sprawować kontrolę. Przypomnę, że to zadanie było zapisane również w „Kierunkach prywatyzacji majątku państwowego w 1994 r.” i także wówczas nie zostało wykonane.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#RyszardSzyc">W tym miejscu, chcę podkreślić to co miałem już okazję mówić nieraz, że zadania zapisane w dokumencie określającym kierunki prywatyzacji majątku państwowego, są sformułowane ogólnikowo, a z tego względu skontrolowanie ich wykonania jest bardzo trudne, a niekiedy wręcz niemożliwe, w taki sposób, który nie byłby podważany przez kontrolowanych.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#RyszardSzyc">Oceniamy, że stworzone zostały sprzyjające warunki do napływu kapitału zagranicznego oraz nastąpił wzrost efektywności sprzedaży akcji (udziałów) spółek w prywatyzacji kapitałowej.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#RyszardSzyc">Zgodnie z obowiązującym prawem przebiegała realizacja dochodów oraz wydatków budżetowych Ministerstwa Przekształceń Własnościowych. Przypomnę, iż dochody z prywatyzacji kapitałowej były ponad dwukrotnie wyższe niż w roku poprzednim, przy jednoczesnym obniżeniu udziału wydatków w stosunku do dochodów. Inaczej mówiąc, obniżony został koszt prywatyzacji. W poprzednich latach NIK wskazywała na to, że koszty prywatyzacji są zbyt wysokie, a niekiedy nieuzasadnione. Takiego zarzutu NIK nie może powtórzyć w odniesieniu do procesów prywatyzacyjnych, które miały miejsce w 1995 r.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#RyszardSzyc">Po stronie pozytywów należy odnotować zakończenie w 1995 r. procesu przejmowania przez Agencję Własności Skarbu Państwa mienia po byłych państwowych gospodarstwach rolnych do Zasobu WRSP.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#RyszardSzyc">W świetle ustaleń pozytywnie także oceniamy realizację poszczególnych etapów ustawy o narodowych funduszach inwestycyjnych i ich prywatyzacji. Wyjaśniam, iż chodzi o:</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#RyszardSzyc">- wyselekcjonowanie przedsiębiorstw państwowych i jednoosobowych spółek skarbu państwa do uczestnictwa w programie,</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#RyszardSzyc">- powołanie Komisji Selekcyjnej, wybór kandydatów na członków rad nadzorczych,</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#RyszardSzyc">- wybór kandydatów na firmy zarządzające,</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#RyszardSzyc">- utworzenie funduszy inwestycyjnych,</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#RyszardSzyc">- rozpoczęcie dystrybucji świadectw udziałowych.</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#RyszardSzyc">W tym miejscu muszę wspomnieć także o pewnych aspektach funkcjonowania narodowych funduszy inwestycyjnych, które oceniamy krytycznie. Chodzi o postanowienia umów zawartych pomiędzy firmami zarządzającymi a radami nadzorczymi narodowych funduszy inwestycyjnych, które następnie były zatwierdzone przez ministra przekształceń własnościowych oraz o obliczanie i wypłaty wynagrodzeń dokonywanych na podstawie tych umów.</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#RyszardSzyc">Informuję, że jutro odbędzie się konferencja prasowa prezesa Najwyższej Izby Kontroli na temat ustaleń dotyczących narodowych funduszy inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#RyszardSzyc">Skoncentruję się teraz na tych obszarach prywatyzacji, które przez NIK zostały ocenione krytycznie.</u>
<u xml:id="u-4.26" who="#RyszardSzyc">W 1995 r. wolniej przebiegał proces prywatyzacji kapitałowej, realizowanej poprzez ofertę publiczną. Sprywatyzowano bowiem w ten sposób 5 spółek, czyli o 2 mniej niż w 1994 r., natomiast wartość przychodów budżetowych z tej prywatyzacji obniżyła się w porównywalnych latach o około 65%. Spośród 30 transakcji kapitałowych, przeprowadzonych w 1995 r., zrealizowano w drodze oferty publicznej 1/6 transakcji. Należy zauważyć, że tą metodą uzyskuje się zawsze cenę wyższą od wartości księgowej netto.</u>
<u xml:id="u-4.27" who="#RyszardSzyc">W 1995 r. Ministerstwo Przekształceń Własnościowych dokonało niekorzystnej, niespełniającej kryterium gospodarności, sprzedaży akcji Huty Oława SA, bowiem bazowało na nierzetelnej opinii firmy doradczej. Sprzedaży akcji tej spółki dokonano po cenach stałych a nie po cenach kształtowanych przez popyt.</u>
<u xml:id="u-4.28" who="#RyszardSzyc">Krytycznie oceniamy zmniejszenie liczby przedsiębiorstw prywatyzowanych metodą likwidacyjną, czyli na podstawie art. 37 ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Przyczyny tego stanu rzeczy nie zawsze były obiektywne, bądź nie dające się przewidzieć.</u>
<u xml:id="u-4.29" who="#RyszardSzyc">Krytycznie oceniamy działalność wojewodów w zakresie prywatyzacji likwidacyjnej, choć odnotowujemy pewną poprawę w porównaniu z 1994 r. W około 40% badanych przedsiębiorstw, prywatyzowanych przez wojewodów na podstawie art. 37 ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, a skontrolowanych przez NIK, procesy likwidacyjne trwały od 1 do 3 lat.</u>
<u xml:id="u-4.30" who="#RyszardSzyc">Około 1/3 skontrolowanych spółek pracowniczych nie wywiązywała się z zobowiązań finansowych wynikających z umów leasingu.</u>
<u xml:id="u-4.31" who="#RyszardSzyc">Aż w 50% skontrolowanych przedsiębiorstw państwowych, w których oddano spółkom pracowniczym do odpłatnego korzystania mienie przedsiębiorstw proces przekształceń własnościowych przebiegał nieprawidłowo. Stwierdzono między innymi:</u>
<u xml:id="u-4.32" who="#RyszardSzyc">- przekazywanie spółkom pracowniczym mienia zlikwidowanych przedsiębiorstw, pomimo że nie zdołały one zgromadzić kapitału wymaganego w art. 38 ust. 1 pkt 5 ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych,</u>
<u xml:id="u-4.33" who="#RyszardSzyc">- zlecanie firmom doradczym wykonywania prac związanych z przygotowaniem przedsiębiorstwa państwowego do prywatyzacji likwidacyjnej z naruszeniem postanowień ustawy o zamówieniach publicznych,</u>
<u xml:id="u-4.34" who="#RyszardSzyc">-zbyt niską wycenę majątku przedsiębiorstw i przystępowanie do negocjacji bez określenia wstępnej ceny,</u>
<u xml:id="u-4.35" who="#RyszardSzyc">- sporządzanie bilansów otwarcia i zamknięcia likwidacji przedsiębiorstw bez potwierdzania sald zobowiązań wymaganych postanowieniami paragrafu 18 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Finansów z 1991 r. w sprawie zasad prowadzenia rachunkowości,</u>
<u xml:id="u-4.36" who="#RyszardSzyc">- przekazywanie mienia likwidowanych przedsiębiorstw państwowych spółkom pracowniczym przed zawarciem umów leasingowych.</u>
<u xml:id="u-4.37" who="#RyszardSzyc">Nieskuteczne i niewłaściwie prowadzone były postępowania naprawcze, które jedynie przedłużały egzystencję podmiotów, a w konsekwencji prowadziło to do dekapitalizacji majątku, zwiększenia zadłużenia, a tym samym do obniżenia ich wartości rynkowej.</u>
<u xml:id="u-4.38" who="#RyszardSzyc">Omówię teraz niektóre projekty realizowane przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych w ramach prywatyzacji kapitałowej. Uwagi NIK odnoszą się do kilku projektów prywatyzacyjnych, a mianowicie Cementowni „Ożarów” SA, Jelczańskich Zakładów Samochodowych SA, Energomontażu-Północ SA, Energomontażu-Południe SA oraz Huty „Oława” SA.</u>
<u xml:id="u-4.39" who="#RyszardSzyc">Minister przekształceń własnościowych nie przestrzegał warunków określonych w zaproszeniu do rokowań w sprawie wyłonienia nabywcy akcji Cementowni „Ożarów” SA, jak również zaakceptował nierzetelnie sporządzoną wycenę wartości prywatyzowanego podmiotu. Na czym to polegało? Zawyżony został wskaźnik ryzyka inwestycyjnego oraz zaniżono wskaźnik tempa wzrostu PKB i sprzedaży cementu. Przyjęcie tych błędnych wskaźników obniżyło wartość spółki o około 44 mln zł.</u>
<u xml:id="u-4.40" who="#RyszardSzyc">W tym miejscu chcę zaznaczyć, że gdyby cena została określona rzetelnie, to nie oznacza to jeszcze, że za sprzedaż Cementowni „Ożarów” SA można było uzyskać wyższą cenę. Są to dwie różne kwestie. My mówimy o rzetelności dokonanej wyceny. Poza tym NIK nie podziela poglądu, który próbuje się lansować, że najlepszym wskaźnikiem jest rzeczywista cena sprzedaży. Według takiego poglądu każda uzyskana cena byłaby dobrą ceną.</u>
<u xml:id="u-4.41" who="#RyszardSzyc">Jeśli chodzi o prywatyzację Jelczańskich Zakładów Samochodowych „JELCZ” SA, to krytyczna uwaga NIK odnosi się do podpisanej z inwestorem umowy przedwstępnej, w której ustalono cenę sprzedaży akcji przed dokonaniem wyceny przedsiębiorstwa, wymaganej zgodnie z art. 20 ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych.</u>
<u xml:id="u-4.42" who="#RyszardSzyc">W umowach sprzedaży akcji spółek „Energomontaż-Północ” SA w Warszawie oraz „Energomontaż-Południe” SA w Katowicach, naruszono postanowienia art. 27 ust. 3 ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych przez przyjęcie ratalnego sposobu zapłaty za akcje.</u>
<u xml:id="u-4.43" who="#RyszardSzyc">Najwyższa Izba Kontroli skierowała uwagi także pod adresem innych resortów, a mianowicie: Ministerstwa Przemysłu i Handlu, Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej. Przede wszystkim dotyczą one zakresu działań restrukturyzacyjnych, opieszałości w przebiegu procesów likwidacyjnych, przewlekłości w załatwianiu wniosków prywatyzacyjnych i niedostatecznego przygotowania kadrowego oraz organizacyjnego służb dla właściwego nadzorowania podległych podmiotów.</u>
<u xml:id="u-4.44" who="#RyszardSzyc">Wspomniałem już, że pozytywnie należy ocenić zakończenie w 1995 r. procesu przejmowania przez Agencję Własności Skarbu Państwa mienia po byłych państwowych gospodarstwach rolnych do Zasobów WRSP. Jeśli chodzi o inną działalność Agencji, to NIK krytycznie ocenia następujące kwestie:</u>
<u xml:id="u-4.45" who="#RyszardSzyc">- wolne było tempo zagospodarowania mienia przejętego po likwidacji ppgr,</u>
<u xml:id="u-4.46" who="#RyszardSzyc">- nadal w 1995 r. nie doszło do rozwiązania problemu zadłużenia Agencji, zbyt wolno usprawniany był system ewidencji danych dotyczących mienia przejętego do Zasobu WRSP,</u>
<u xml:id="u-4.47" who="#RyszardSzyc">- wysoce niezadowalające są wyniki prywatyzacji gruntów przejętych do Zasobu WRSP. Na koniec w 1995 r. zdołano sprywatyzować zaledwie 7% gruntów przejętych przez Agencję. Ponadto prawie 30% gruntów znajdujących się w Zasobie WRSP nie zostało zagospodarowanych,</u>
<u xml:id="u-4.48" who="#RyszardSzyc">- nadal ponad 2/3 nieruchomości Państwowego Funduszu Ziemi wojewodowie nie przekazali do Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-4.49" who="#RyszardSzyc">Na zakończenie chcę powiedzieć, że zanim przekazaliśmy informację, którą dzisiaj rozpatrujemy, prezydentowi marszałkowi Sejmu i premierowi, przedstawiliśmy ją zainteresowanym ministrom, a więc wicepremierowi - ministrowi skarbu państwa, wicepremierowi - ministrowi rolnictwa i gospodarki żywnościowej, wicepremierowi - ministrowi finansów, ministrowi gospodarki, ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, ministrowi transportu i gospodarki morskiej oraz ministrowi kultury i sztuki. Dwu spośród wymienionych przeze mnie ministrów, a więc minister finansów i minister gospodarki, nie ustosunkowali się do informacji Najwyższej Izby Kontroli, ale oczywiście mieli takie prawo. Pozostali ministrowie, z wyjątkiem ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, podzielili uwagi, wnioski i oceny Najwyższej Izby Kontroli. Natomiast minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej podtrzymał wcześniejsze zastrzeżenia do ocen i uwag NIK. Do tego stanowiska prezes NIK przedstawił własną opinię, która stanowi załącznik do informacji przekazanej członkom Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekOlewiński">Chcę podziękować Najwyższej Izbie Kontroli za wykonaną pracę. Zdajemy sobie sprawę z tego, że do opracowania informacji przyczyniły się różne departamenty oraz delegatury NIK. Niestety, dzisiaj rozpatrujemy oceny i uwagi dotyczące procesów prywatyzacyjnych, które miały miejsce w 1995 r. Tak, jak powiedział pan dyrektor Szyc, procedura, która wynika z nowej ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, powoduje, że Sejm otrzymuje spóźnioną informację. Była ona nam bardzo potrzebna gdy rozpatrywaliśmy absolutorium dla rządu za 1995 r. Na pewno ułatwiłaby ona nam ocenę działalności ministra przekształceń własnościowych.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MarekOlewiński">Sądzę że z informacji dotyczącej 1995 r. będzie musiał skrupulatnie skorzystać minister skarbu państwa, aby mógł uniknąć nieprawidłowości, które zostały stwierdzone, natomiast my musimy się zastanowić, co należy zrobić, aby olbrzymia praca, którą wykonują Najwyższa Izba Kontroli, mogła być spożytkowana we właściwym czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanWyrowiński">Mam kilka uwag do materiału przedstawionego przez Najwyższą Izbę Kontroli, aczkolwiek podzielam opinię, że jest to poważne dzieło.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanWyrowiński">Pan dyrektor Szyc stwierdził, a także w dokumencie zostało zapisane, że celem kontroli było ustalenie stanu faktycznego i dokonanie na tej podstawie oceny m.in. stopnia realizacji podstawowych zadań wynikających z dokumentu pt. „Kierunki prywatyzacji majątku państwowego w 1995 r.”, przyjętego przez Sejm, jako załącznik do ustawy budżetowej. Ponadto pan dyrektor słusznie zauważył, że realizacja zadań określonych w tym dokumencie, jest niekiedy trudna do oceny, z uwagi na pewną enigmatyczność, niekonkretność zapisów.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JanWyrowiński">Niemniej jednak sądzę, że są przynajmniej trzy obszary kontroli, wynikające z „Kierunków prywatyzacji...”, dość konkretnie określone, które nie zostały przez NIK spenetrowane. Nie ma w ogóle wzmianki o programie, który został wymieniony z nazwy, opatrzony datą realizacji, a który nie został wdrożony. Mam na myśli rozdział IV „Kierunków prywatyzacji majątku państwowego w 1995 r.”, w którym znajduje się następujący zapis: „W 1995 r. rząd wdroży Program „Stabilizacja - Restrukturyzacja - Prywatyzacja”. Zostały też opisane elementy wdrożenia tego programu, tzn. miał być zakończony proces selekcji przedsiębiorstw, akcje lub udziały ważniejszych przedsiębiorstw miały być wniesione do spółek inwestycyjnych. Ponadto miała być wydana decyzja administracyjna ministra finansów, a także decyzja Narodowego Banku Polskiego przewidziane w harmonogramie wdrażania programu.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JanWyrowiński">Pomijam już fakt, że początkowo na realizację tego programu oczekiwało 400 przedsiębiorstw. W efekcie różnych przyczyn, okrojono program do 40 przedsiębiorstw. Jego realizacja rozpoczęła się w tym roku.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JanWyrowiński">Sądzę że w informacji Najwyższej Izby Kontroli powinna znaleźć się przynajmniej wzmianka o tym, że nie został wdrożony Program Stabilizacji - Restrukturyzacji - Prywatyzacji. Być może że ten obszar został spenetrowany przez NIK, ale w materiale nie ma wyników tej penetracji.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#JanWyrowiński">Realizacja drugiego zadania też wydaje się łatwa do oceny. Otóż w „Kierunkach prywatyzacji...” zapisano zobowiązanie, polegające na tym, że organa założycielskie miały, w ramach swoich kompetencji nadzorczych, dołożyć starań w celu wyjaśnienia stanu prawnego wszystkich nieruchomości użytkowanych przez przedsiębiorstwa państwowe, cytuję: „tak, aby umożliwić w 1995 r. uruchomienie postępowania prywatyzacyjnego”.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#JanWyrowiński">W materiale nie znalazłem efektów tych starań i sądzę, że nie były one zbyt duże, bowiem w trzech miejscach tego materiału podkreślono, iż nieuregulowany stan prawny w sposób istotny utrudnia zarówno prywatyzację, jak i likwidację przedsiębiorstw. Na str. 63 stwierdza się: „Utrudnieniem dla tego procesu był fakt, iż ponad połowa likwidowanych przedsiębiorstw nie miała w pełni uregulowanych stanów prawnych nieruchomości”.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#JanWyrowiński">Na str. 7 w pkt 17 stwierdza się, że zmniejszenie liczby przedsiębiorstw państwowych sprywatyzowanych drogą likwidacyjną, w trybie art. 37 ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, w porównaniu do 1994 r., spowodowane było głównie:</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#JanWyrowiński">- objęciem tymi procesami przedsiębiorstw, mających w wielu przypadkach nieuregulowane stany prawne nieruchomości,</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#JanWyrowiński">- brakiem możliwości zgromadzenia przez spółki pracownicze wymaganego kapitału.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#JanWyrowiński">W rozdziale poświęconym jednoosobowym spółkom skarbu państwa czytamy, że połowa skontrolowanych podmiotów o takim statusie nie posiadała uregulowanych stanów prawnych nieruchomości, co wstrzymywało podjęcie dalszych działań prywatyzacyjnych.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#JanWyrowiński">W świetle tych konstatacji, należało podjąć wysiłek i sprawdzić czy zapis, w miarę konkretnie sformułowany, został zrealizowany.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#JanWyrowiński">Trzecią płaszczyznę nie spenetrowaną przez Najwyższą Izbę Kontroli wyznacza zapis o następującej treści: „Rząd w 1995 r. dokona przeglądu ustawodawstwa normującego bezpieczeństwo obrotu gospodarczego i oceni funkcjonowanie organów, jednostek za nie odpowiedzialnych”. Komisji nie znane są żadne informacje oraz dokumenty świadczące o dokonaniu przez rząd tego dzieła. Nie znamy także okoliczności uzasadniających brak aktywności rządu w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#JanWyrowiński">Chcę się podzielić z państwem jedną uwagą ogólną, którą w zasadzie kieruję do pana ministra Juchniewicza. Pan dyrektor Szyc słusznie zauważył, co niejednokrotnie podkreślała Komisja, że niewątpliwie najbardziej przejrzystą formułą prywatyzacji kapitałowej jest oferta publiczna. W takich przypadkach są najmniejsze możliwości podejmowania działań, które wzbudzają różnego rodzaju kontrowersje. Tymczasem w 1995 r. liczba sprywatyzowanych przedsiębiorstw tą metodą zmniejszyła się w porównaniu do 1994 r., a tym samym zmniejszyła się wysokość dochodów odprowadzanych do budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#JanWyrowiński">W rozdziale III czytamy, że w odpowiedzi na wystąpienie pokontrolne, minister przekształceń własnościowych powiadomił, że podjął działania zmierzające do zwiększenia liczby spółek prywatyzowanych drogą oferty publicznej, a stan zaawansowania projektów prywatyzacyjnych rokuje nadzieję na poprawę tej sytuacji. Pozwoliłem sobie na marginesie napisać „ha! ha! ha!”, bowiem to co zdarzyło się w 1996 r. świadczy dowodnie o tym, że ten wniosek pokontrolny nie został zrealizowany. W ciągu całego ubiegłego roku w ofercie publicznej została sprzedana tylko jedna spółka, a mianowicie „Kruszwica”.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#JanWyrowiński">Ceniąc sobie wysiłek pracowników Najwyższej Izby Kontroli, chcę zwrócić uwagę na kilka nieścisłości, które znalazły się w części dotyczącej syntezy ustaleń. Otóż w pkt. 7 dotyczącym realizacji ustawy o narodowych funduszach inwestycyjnych i ich prywatyzacji stwierdza się, że zostało utworzonych 14 takich funduszy, gdy tymczasem było ich 15. Załóżmy, że został popełniony błąd drukarski, ale w tym samym tiret czytamy, że do tych funduszy zostały wniesione akcje 512 spółek. Tak nie było. W rozdziale poświęconym narodowym funduszom inwestycyjnym, NIK słusznie zauważa, że w 1995 r. wniesiono akcje 409 spółek. Ostatnia transza została wniesiona w 1996 r. W 1995 r. były tylko dwie transze, a mianowicie 2 sierpnia (321 spółek) i pod koniec roku (88 spółek).</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#JanWyrowiński">Przedstawię jeszcze dwie uwagi. W części dotyczącej syntezy ustaleń, w pkt 1 czytamy o wdrażaniu nowych technik przekształceń własnościowych. Chciałbym usłyszeć, jakie były to nowe techniki?</u>
<u xml:id="u-6.17" who="#JanWyrowiński">W trybie dokonanym potraktowano sprawę narodowych funduszy inwestycyjnych. Program ten był w 1995 r. wdrażany, a więc nie można mówić, że został on wówczas już wdrożony.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekOlewiński">Zanim udzielę głosu pozostałym posłom, chcę zapytać przedstawicieli Ministerstwa Skarbu Państwa, czy mają uwagi do informacji przedstawionej przez pana dyrektora Szyca? Ponieważ nikt się nie zgłasza, rozumiem, że panowie podzielacie przedstawione oceny.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławBartoszek">Ograniczę się tylko do jednej sprawy - moim zdaniem - istotnej, którą Najwyższa Izba Kontroli opisała w przedstawionej informacji. Chodzi mi o prywatyzację Cementowni „Ożarów” SA, a w związku z tym tematem kieruję do obecnych na posiedzeniu przedstawicieli Ministerstwa Skarbu Państwa i Najwyższej Izby Kontroli następujące pytania:</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#StanisławBartoszek">Jaka jest wartość księgowa tej cementowni?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#StanisławBartoszek">Jaka jest wartość odtworzeniowa, tzn. ile kosztowałoby wybudowanie takiej samej cementowni?</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#StanisławBartoszek">Za jaką cenę sprzedano cementownię i jaka jest relacja tej ceny do wartości księgowej i wartości odtworzeniowej?</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#StanisławBartoszek">Co było powodem szybkiej sprzedaży cementowni? Pan minister Juchniewicz zapewniał mnie, że będzie ona sprzedana poprzez giełdę, a tymczasem w ciągu tygodnia sfinalizowano transakcję.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#StanisławBartoszek">Kilkakrotnie zgłaszałem w Sejmie poprawkę do art. 33 ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych i nie bez racji, bowiem z ustaleń i wniosków NIK wynika, że niechlubnym elementem prywatyzacji jest sprawa publicznych zaproszeń do rokowań. Ciągle powtarzam, że można ograniczyć wynikające stąd niekorzystne zjawiska, stosując szerzej ofertę publiczną bądź przetarg. W tej sprawie wypowiada się także Najwyższa Izba Kontroli.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#StanisławBartoszek">Kilkakrotnie mówiłem o tym, że należy wprowadzić pewne poprawki, np. wzorując się na ustawie francuskiej. Przedstawiciele ministerstwa argumentowali, że opóźni to proces prywatyzacji. Może opóźni o parę dni lub tygodni, ale za to procesy prywatyzacyjne zyskają na przejrzystości. Będą one przeprowadzane bardziej uczciwie i zostaną poddane kontroli.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#StanisławBartoszek">Chcę także zapytać, kto jest odpowiedzialny za to, że firmie, która oszacowała wartość Cementowni „Ożarów” SA oraz prowadziła rokowania w sprawie jej sprzedaży, wypłacono prowizję za sukces w wysokości 1 mln USD?</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#StanisławBartoszek">Jest to bardzo duża kwota, więc jakie jest uzasadnienie dla jej wypłacenia firmie doradczej, skoro efektem nie jest sukces ale plajta?</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#StanisławBartoszek">Kolejne pytanie, jakie wnioski wyciągnięte zostały lub zostaną przez Ministerstwo Skarbu Państwa a także Najwyższą Izbę Kontroli z prywatyzacji Cementowni „Ożarów” SA? Dla mnie ta sprawa stała się dość jasna i oczywista po przeczytaniu informacji przedłożonych przez Najwyższą Izbę Kontroli. Czy jednak NIK lub ministerstwo zamierza wystąpić do organów ścigania w sprawie dokonanej sprzedaży Cementowni „Ożarów” SA?</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#StanisławBartoszek">Jestem innego zdania niż pan poseł Wyrowiński, bowiem bardzo wysoko oceniam pracę, jaką NIK włożyła w przygotowanie informacji o stanie prywatyzacji w 1995 r. Chcę za to podziękować, a zwłaszcza pracownikom Departamentu Przekształceń Własnościowych NIK za wnikliwość i wytrwałość w dociekaniu stanu faktycznego. Mają oni duży wkład w doskonalenie procesów prywatyzacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekOlewiński">Proponuję, abyśmy już teraz wysłuchali odpowiedzi na pytania, które zadali panowie posłowie Wyrowiński i Bartoszek.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#RyszardSzyc">Niektóre uwagi pana posła Wyrowińskiego są słuszne. Zbadanie, czy zrealizowane zostały wszystkie zadania zapisane w „Kierunkach prywatyzacji...” wymaga ogromnej pracy. Gdybyśmy wyznaczyli sobie taki cel, to zbiorcza, syntetyczna informacja zostałaby państwu przedstawiona w jeszcze późniejszym terminie. Z oczywistych względów nie wszystko co zostało zapisane w załączniku do ustawy budżetowej zostało ocenione w materiale opracowanym przez NIK.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#RyszardSzyc">Pan poseł Wyrowiński przypominał, że w 1995 r. organy założycielskie miały dołożyć starań, aby uregulowany został stan prawny nieruchomości, co umożliwiłoby podjęcie procesów prywatyzacyjnych. Podczas kontroli każdego podmiotu badaliśmy co zostało zrobione, ale bardzo trudno jest ocenić, gdy stan prawny nieruchomości nie został uregulowany, czy organ założycielski dołożył starań, aby tę sytuację zmienić. Dla nas ważne były efekty i stwierdziliśmy, że nie wszystkich badanych przypadkach został uregulowany stan prawny nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#RyszardSzyc">Pan poseł Wyrowiński pytał, co należy rozumieć przez nowe techniki. Być może jest to niefortunne sformułowanie, ale mieliśmy na myśli przygotowanie sprzedaży poprzez przetarg pisemny.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#RyszardSzyc">Nie potrafię w tej chwili odpowiedzieć na pytania pana posła Bartoszka, jaka jest wartość księgowa i jaka wartość odtworzeniowa Cementowni „Ożarów” SA. Natomiast mogę poinformować, jakie wyciągnęliśmy wnioski z tego przypadku prywatyzacji. Zawsze jest tak, że NIK kontroluje po fakcie i pewnych rzeczy już się nie da naprawić, ale uwagi i wnioski można wykorzystać w przyszłości. Jakie sformułowaliśmy wnioski? Cytuję:</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#RyszardSzyc">„1. Podejmowanie decyzji o sprzedaży akcji spółek w sytuacji uregulowanego stanu prawnego ich majątku.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#RyszardSzyc">2. Ustalenie zasad i trybu przeprowadzania rokowań w sprawie sprzedaży akcji należących do skarbu państwa, z zapewnieniem konkurencyjności w rokowaniach w sprawie sprzedaży. ze szczególnym uwzględnieniem zastosowania jednakowych kryteriów ocennych wobec wszystkich oferentów, a następnie rzetelnego udokumentowania przeprowadzonych rokowań.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#RyszardSzyc">3. Przeprowadzenie weryfikacji rzetelności sporządzonych wycen majątków sprzedawanych spółek.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#RyszardSzyc">4. Dokonanie oceny udziału IFC przy prywatyzacji sektora cementowego i rozważenie celowości dalszej współpracy z tą firmą.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#RyszardSzyc">5. Uzależnianie wysokości wynagrodzenia doradców przy prywatyzacji od efektów ich pracy i osiąganych korzyści przez skarb państwa”.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#RyszardSzyc">Ktoś może powiedzieć, że są to wnioski bardzo ogólne, ale jeśli postawimy wnioski konkretne, to możemy być posądzeni o to, że wkraczamy w sferę zarządzania. Najwyższa Izba Kontroli nie zarządzała i sądzę, że nigdy nie będzie zarządzać.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#RyszardSzyc">Na pytanie pana posła Bartoszka, czy skierowaliśmy wniosek do organów ścigania, odpowiadam, że tak zrobiliśmy. Taka decyzja została podjęta po uprzedniej szczegółowej analizie materii przez Departament Prawny i kierownictwo Najwyższej Izby Kontroli. Według opinii prawnej nie powstała szkoda. Powtórzę jeszcze raz, że nierzetelne sporządzenie wyceny nie oznacza, iż uzyskano by wyższą cenę.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#RyszardSzyc">Skierowałem do organów ścigania pismo w którym wskazuję na problemy, ale od prokuratury zależy czy zostaną podjęte dalsze badania. Inaczej mówiąc, skierowaliśmy pismo do prokuratury, ale nie jest to doniesienie o popełnieniu przestępstwa, lecz informacja o sytuacji, jaka miała miejsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekOlewiński">Czy przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa chcą zabrać głos, by odpowiedzieć na pytania pana posła Bartoszka?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#LeszekJuchniewicz">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to odniosę się do kwestii podniesionych przez pana posła Bartoszka.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#LeszekJuchniewicz">Niestety też nie dysponuję danymi o wartości księgowej i wartości odtworzeniowej Cementowni „Ożarów” SA i dlatego nie potrafię odpowiedzieć na pierwsze pytania pana posła Bartoszka.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#LeszekJuchniewicz">Pan poseł Bartoszek podniósł kwestię ogólną, a mianowicie, czy spółki należy sprzedawać w trybie oferty publicznej. Tego trybu nie da się zastosować do wszystkich spółek. Ponadto „konia z rzędem” temu, kto przekona załogi do trybu oferty publicznej. Spadek liczby spółek prywatyzowanych tą metodą w latach 1995–1996 był spowodowany wyczekiwaniem na nową ustawę prywatyzacyjną, a więc na zapowiedź udostępnienia pracownikom nieodpłatnie pakietu akcji, a także był odpowiedzią na brak zainteresowania ofertą publiczną, ponieważ jest to ścieżka długotrwała i droga dla spółki, choć wcale nie musi zakończyć się sukcesem.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#LeszekJuchniewicz">Doświadczenie pokazuje, że tam, gdzie nie ma gwaranta pakietu inwestycyjnego i pakietu socjalnego, to menedżment i załoga nie zawsze są zainteresowane ofertą publiczną. Powiedzmy sobie wyraźnie, że w spółkach publicznych nie ma gwaranta pakietu socjalnego - nie ma tego, który obieca podwyżkę wynagrodzenia, refinansowanie zakupu akcji preferencyjnych, utrzymania świadczeń socjalnych itd. Gwarantuje to tylko inwestor strategiczny, a nie anonimowy, rozproszony inwestor pozyskany w trybie oferty publicznej.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#LeszekJuchniewicz">Nie zawsze jest możliwe dokonanie wyboru, bo nie wszystkie spółki nadają się do oferty publicznej. Wprawdzie osiągaliśmy lepsze wyniki sprzedaży w trybie oferty publicznej, ale na skutek tego, że tą metodą prywatyzowane są najlepsze spółki.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#LeszekJuchniewicz">Czy prywatyzacja Cementowni „Ożarów” SA została przyspieszona? Pan poseł sam dobrze wie, że nie było jakiegoś ekstraordynaryjnego przyspieszenia. Nastąpiło ono wtedy, gdy inwestor strategiczny, wskazany przez nas, już wcześniej wybrany, uzgodnił z załogą pakiet socjalny. Pan poseł w tym uczestniczył i pan o tym wie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StanisławBartoszek">Ja w tym nie uczestniczyłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#LeszekJuchniewicz">Prawda jest taka, że brał pan udział, razem z przedstawicielami załogi, w wielu spotkaniach w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych, gdzie były dyskutowane sprawy prywatyzacji Cementowni „Ożarów” SA. Pech polega na tym, że opowiedział się pan nie za tym inwestorem, którego wybrało Ministerstwo Przekształceń Własnościowych.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#LeszekJuchniewicz">Śmiem sądzić - tak to dzisiaj odbieram - że czyni pan z tego swoją osobistą sprawę, ale myślę, że nie ma pan do końca racji. Gdyby miał pan rację, to sądzę, że tak, jak każdy obywatel Rzeczypospolitej, który powziął informację o przestępstwie, powinien pan zawiadomić organy ścigania, a nie domagać się tego od Najwyższej Izby Kontroli lub Ministerstwa Skarbu Państwa. My nie dopatrzyliśmy się przestępstwa, a w związku z tym nie występowaliśmy z takim zawiadomieniem. Usłyszeliśmy dzisiaj, że Najwyższa Izba Kontroli miała wątpliwości, ale też nie stwierdziła wystąpienia szkody.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekOlewiński">Pan poseł Bartoszek postawił zarzut, iż firmie doradczej wypłacono 1 mln USD za prowizję od sukcesu. Czy departament, którym kieruje pan dyrektor Szyc, analizował tę sytuację i jak ją ocenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RyszardSzyc">Proszę zwrócić uwagę na to, co napisaliśmy na str. 35: „Za sporządzenie memorandum informacyjnego o Cementowni oraz o wykonanie wyceny przedsiębiorstwa, MPW wypłaciło firmie IFC wynagrodzenie - zgodnie z treścią zawartej umowy - w wysokości 175.649 zł oraz tzw. prowizję za udaną transakcję przy tej prywatyzacji wynoszącą 2.515.180,12 zł plus VAT 592.133,24 zł”. Podkreślam, że wszystko nastąpiło zgodnie z treścią zawartej umowy. Natomiast, zdaniem NIK - piszemy dalej: „wysokość wypłaconej prowizji za sukces nie była uzasadniona efektami działalności doradcy i wynikami uzyskanymi przy prywatyzacji Cementowni „Ożarów”. Umowa jednak nie wiązała wysokości wynagrodzenia z jakością pracy doradcy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarekOlewiński">Rozumiem jaka zachodzi relacja pomiędzy umową a wypłaconą prowizją za sukces, ale generalna ocena NIK jest negatywna.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RyszardSzyc">Opinia jest negatywna, ale Departament Prawny NIK, który analizował szczegółowo tę umowę oraz jej realizację, nie dopatrzył się podstaw, aby można było skierować doniesienie o popełnieniu przestępstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarekOlewiński">Dlatego że umowa nie wiązała wysokości wynagrodzenia z jakością pracy doradcy. Tak stwierdza NIK, ale w tym stwierdzeniu jest zawarta negatywna ocena samej treści umowy, ze względu na którą doszło do wypłacenia prowizji za sukces, nieuzasadnionej efektami działalności doradcy i wynikami uzyskanymi przy prywatyzacji cementowni.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#StanisławBartoszek">Polemizując z panem ministrem Juchniewiczem, chcę stwierdzić, że jeśli pewne sprawy podnosi się publicznie, to trzeba mieć odrobinę uczciwości. Proszę nie wmawiać mi - czemu publicznie zaprzeczam - że brałem jakikolwiek udział w tej prywatyzacji. Raz zostałem zaproszony do Ożarowa na spotkanie z załogą, ale to nie jest żadna forma negocjacji jakichkolwiek pakietów.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#StanisławBartoszek">Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że właśnie pracownicy Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, w imieniu inwestora, pomagali wynegocjować pakiet socjalny z załogą. Proszę mi niczego nie wmawiać. Może jeszcze pan mi wmówi, że chciałem kupić Cementownię „Ożarów”.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#StanisławBartoszek">Oświadczam, panie ministrze - sądzę, że będzie jakiś oddzielny protokół NIK - że wystąpię do organów ścigania w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarekOlewiński">Sądzę, że tę sprawę należy wyjaśnić do końca. Najwyższa Izba Kontroli sygnalizuje, że umowa została zawarta nie do końca poprawnie, a później na jej podstawie została wypłacona niemała kwota firmie doradczej, jako premia za sukces, podczas gdy tego sukcesu nie było. Sprawa ta nie została do końca wyjaśniona, w tym sensie, że właściwe organy nie zajęły się nią.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MarekOlewiński">Przyjmujemy do wiadomości wyjaśnienie pana posła Bartoszka. Rozumiem, że była to normalna poselska interwencja i spotkanie na życzenie załogi, a nie udział w procesie negocjacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#RyszardSzyc">Ocena Najwyższej Izby Kontroli tej prywatyzacji jest negatywna. Wyraziliśmy swoje stanowisko na str. 34 i 35. Powtórzę, że NIK nie złożyła doniesienia, ale jest doniesienie skierowane do prokuratury, która otrzymała komplet materiałów. Przeanalizuje je i zobaczymy, co dalej z tego wyniknie. Sądzę, że NIK zrobiła wszystko, co mogła zrobić w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarekOlewiński">Sądzę, że do tej sprawy powrócimy w odpowiednim czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#LeszekJuchniewicz">Dziękuję panu przewodniczącemu za pomoc i gotów jestem przyjąć interpretację, że zwykła interwencja poselska nie jest udziałem w procesie prywatyzacji. Przyjmuję taką wykładnię. Okazuje się, że nie znam istoty interwencji poselskich, za co pana posła serdecznie przepraszam.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#LeszekJuchniewicz">Wyjaśniam, że firma doradcza IFC została wybrana w roku 1991, jeśli dobrze pamiętam. Umowa została więc zawarta w dość odległym okresie i nie pozostawało nam nic innego tylko ją zrealizować. Umowa była, jak państwo usłyszeliście, może niekorzystna, ale lege artis. Prawo ma to do siebie, że jak ktoś zawarł umowę, to musi jej przestrzegać, nawet jeśli jest ona dla niego niekorzystna.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#LeszekJuchniewicz">Jeśli zaś chodzi o prowizję za sukces, to jeszcze raz na tym forum chcę przypomnieć, że składa się ona z wielu elementów. Jej wysokość uzależniona jest przynajmniej od trzech składników: wynegocjowanej ceny, przyjętych przez inwestora zobowiązań inwestycyjnych, obłożonych karami umownymi i np. od oddłużenia przedsiębiorstwa, późniejszego podwyższenia kapitału. Wszystko to, niestety, procentuje wysokimi kwotami.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#LeszekJuchniewicz">Nie twierdzę, że w każdym przypadku, wysokość kwoty prowizji za sukces była zasadna. Zapewne zawsze kwoty mogą być niższe i o to się staramy. Jeśli państwo patrzycie na to, co zostało zrobione w latach 1994–1997, to okaże się, że wskaźniki prowizyjne spadły prawie do minimum. Nie jest tak, że przedsiębiorstwa same się sprzedają. Trzeba prowadzić określoną akcję promocyjną i znaleźć inwestorów. Jest to nasz największy problem. Spadek tempa prywatyzacji, mierzonego liczbą sprywatyzowanych przedsiębiorstw w trybie prywatyzacji kapitałowej, wynika m.in. stąd, że nie mamy inwestorów, czyli nie ma komu sprzedać spółek.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MarekOlewiński">Nie mogę się zgodzić z jednym pana stwierdzeniem, z którego wynika, że jeżeli kiedyś zawarta została niekorzystna umowa, to nic innego nie pozostaje niż ją realizować. Tymczasem jest dopuszczalny tryb renegocjacji. Nie może być tak, że pomimo, iż wiem, że umowa jest niedobra, to płacę, bo ktoś, kiedyś o tym zdecydował.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#MarekOlewiński">Mówimy o pieniądzach publicznych - pieniądzach podatników i dlatego musimy kilka razy przyjrzeć się każdej złotówce zanim ją wydamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#LesławPodkański">Zacznę moją wypowiedź od oceny ogólnej dostarczonych nam materiałów. Podpisuję się pod opinią moich przedmówców, że dokumenty dają nam prawny ogląd sytuacji, jaka miała miejsce w przekształceniach w 1995 r. i przybliżają nam to wszystko co można nazwać faktografią zaistniałych zmian na mapie gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#LesławPodkański">W tym czasie miały miejsce działania, które oceniane według jednego z kryteriów: legalności, gospodarności, celowości, budzą wątpliwości. Najwyższa Izba Kontroli wskazuje na te przypadki, które wzbudziły zastrzeżenia, bądź zostały negatywnie oceniane. Zostało to precyzyjnie przedstawione na str. 34–38, ale te informacje budzą mój niedosyt. Także odpowiedzi udzielone przez pana dyrektora Szyca świadczą o tym, że ten niedosyt jest uzasadniony.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#LesławPodkański">Chcę stwierdzić, że opisane i krytycznie oceniane przez NIK przypadki prywatyzacji kapitałowych, nie znajdują odzwierciedlenia w tym wszystkim, co znajduje się na str. 84, gdzie czytamy: „W wyniku kontroli skierowano do prokuratury 6 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa”.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#LesławPodkański">W związku z tym mam następujące pytanie. Czy Najwyższa Izba Kontroli opracowała kryteria na podstawie których może stwierdzić, że granica została przekroczona, czyli popełnione zostało przestępstwo?</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#LesławPodkański">Proszę mi powiedzieć, kiedy NIK uznaje, że naruszenie legalności, naruszenie rzetelności, naruszenie gospodarności, naruszenie celowości kwalifikuje się do zawiadomienia prokuratury o popełnionym przestępstwie?</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#LesławPodkański">Pytam o to dlatego, że zaniepokoiła mnie wypowiedź pana dyrektora, który stwierdził, że nie wystąpiła szkoda. Taką opinię mógł wydać jeden czy drugi prawnik, ale ja stwierdzam, że szkoda jest i proszę mi udowodnić, że jej nie było w przypadku prywatyzacji Cementowni „Ożarów” SA lub prywatyzacji Zakładów Samochodowych „JELCZ” SA, kiedy pakiet akcji ustalono na kwotę 12 mln zł, natomiast metodą dochodową wyceniono go na 170 mln zł. Mogę zrozumieć różnicę 10%, 15 czy nawet 30%, ale kilkunastokrotne zaniżenie ceny, jest konkretną szkodą. Teraz należy zadać pytanie, kto poniósł szkodę i jakie są efekty tej szkody?</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#LesławPodkański">Poprzestanę na tych pytaniach, bo są one nurtujące. Dla posłów, może nawet nie tej kadencji lecz następnej, będzie bardzo ważne, aby tego typu kryteria zostały jednoznacznie określone i upublicznione. Wtedy będzie wiadomo, kiedy została przekroczona granica, od której zaczyna się postępowanie prokuratorskie. Najwyższa Izba Kontroli nie będzie miała dylematów prawnych i interpretacyjnych. Tylko jeden przypadek prywatyzacji kapitałowej, dokonanej w 1995 r., krytycznie oceniony przez NIK, znalazł odzwierciedlenie w 6 zawiadomieniach do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MarekOlewiński">Zadam pytanie uzupełniające do wypowiedzi pana posła Podkańskiego. W rozdziale dotyczącym tworzenia spółek z udziałem kapitału zagranicznego jest podany przykład tego, co się wydarzyło w Przedsiębiorstwie Robót Instalacyjnych Przemysłu Chemicznego „Instalchem” we Włocławku. Na końcu str. 51 została podana informacja, że Prokuratura Województwa we Włocławku prowadzi dochodzenie w sprawie niegospodarności w tym przedsiębiorstwie.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#MarekOlewiński">Znam tę sprawę. Wszystko co zostało opisane, wydarzyło się w 1994 r. Czy Najwyższa Izba Kontroli śledzi, co dzieje się z zawiadomieniem skierowanym do prokuratury? Wiem, że w tym przypadku prokuratura podjęła działania. Czy NIK interesuje, jak długo prowadzone jest postępowanie, czy zostało ono zakończone, czy może zostało umorzone? Inaczej mówiąc, czy NIK jest zainteresowane tym co dzieje się ze sprawą, z którą zwróciła się do prokuratury?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#RyszardSzyc">Na pytania pana posła Podkańskiego odpowie doradca prawny, pani Anna Jarosz. Prosta odpowiedź nasuwa się na pytanie dotyczące przekroczenia kryterium legalności. Otóż sprawę kierujemy do prokuratury wówczas, gdy naruszenie danego postanowienia jest zagrożone sankcją karną.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#RyszardSzyc">Nie jestem przygotowany, by odpowiedzieć na pytania pana przewodniczącego. Kontrolę Przedsiębiorstwa Robót Instalacyjnych Przemysłu Chemicznego „Instalchem” przeprowadziła delegatura bydgoska, w ramach kontroli stanu przekształceń własnościowych w gospodarce narodowej. Myślę że przedstawiciele tej delegatury znają odpowiedzi na pytania pana przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#RyszardSzyc">My także interesujemy się, jak nasze zawiadomienie czy informacje są wykorzystywane przez prokuraturę. W większości przypadków prokuratury odmawiają wszczęcia postępowania. Taką odmowę uzyskujemy od razu albo po jakimś czasie. Ostatnio otrzymałem trzy odmowy wszczęcia postępowania w sprawach, o których zawiadomiliśmy prokuratury 2–3 lata temu, między innymi odmowa dotyczyła Banku Śląskiego.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#RyszardSzyc">Nie chciałbym, aby współpraca NIK z organami ścigania stała się przedmiotem dyskusji, gdyż nie jest moim zamiarem ocenianie tej współpracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AnnaJarosz">Przy ocenie materiałów kierujemy się ogólnymi zasadami prawa, z tym, że inne jest pojęcie szkody w prawie cywilnym, a zupełnie inaczej szkodę traktuje prawo karne. To, co my możemy uznać za szkodę, zgodnie z przepisami prawa cywilnego, z punktu widzenia karnego, skutkującego odpowiedzialnością karną, nie jest szkodą.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#AnnaJarosz">W Departamencie Prawnym NIK zatrudnionych jest kilku byłych prokuratorów - praktyków prawa karnego, którzy doskonale wiedzą, kiedy nasze dokumenty mogą stanowić podstawę do wystąpienia z wnioskiem w trybie art. 63 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#AnnaJarosz">Zwracam uwagę, gdyż jest to niezwykle istotne, że my występujemy z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, natomiast prokuratura może podjąć nasz tok rozumowania lub nie. Na podstawie naszych materiałów lub swoimi technikami, może wniosek uzupełnić i wzbogacić, a może stwierdzić, że NIK nie miała racji.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#AnnaJarosz">Odpowiadając wprost na pytanie, stwierdzam, że przy ocenie materiałów kierujemy się ogólnymi zasadami postępowania karnego.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#AnnaJarosz">Co decyduje przy ocenie legalności? Posłużę się najprostszym przykładem. Ustawa o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych wskazuje na pewne zachowania np. minister przekształceń własnościowych za zgodą ministra finansów może zezwolić nabywcom akcji, będących obywatelami polskimi, na zapłatę za te akcje w ratach.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#AnnaJarosz">Co będzie, jeżeli minister przekształceń własnościowych zezwoli osobie prawnej na zapłatę w ratach? Nie ma żadnej sankcji za złamanie takiego przepisu.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#AnnaJarosz">Na podstawie art. 38 ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych można oddać w leasing przedsiębiorstwo, jeśli spółka pracownicza zgromadzi 20% kapitału. Co będzie, jeżeli organ założycielski podpisze taką umowę ze spółką, która nie zgromadziła kapitału w wymaganej wysokości? Prawo nie stanowi, że taka umowa jest nieważna. Nie ma też żadnej sankcji za to, że postąpiono w sposób odrębny niż wynika to z przepisu.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#AnnaJarosz">W takich przypadkach możemy tylko zawrzeć w informacji stwierdzenie, że z punktu widzenia kryterium legalności, pewne przepisy zostały naruszone. Natomiast nie mamy żadnych podstaw do kierowania wniosków do jakichkolwiek organów ścigania, czy też do wystąpienia na drogę postępowania dyscyplinarnego, gdyż w przepisach nie ma sankcji za naruszenie określonych zachowań.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#AnnaJarosz">W ustawie o przedsiębiorstwie państwowym jest zapisane, że pewne czynności prawne podjęte z pominięciem organu założycielskiego, są z mocy prawa nieważne. Mamy więc sytuację prostą i czytelną, a więc możemy zgłaszać wniosek, natomiast gdy napotykamy na przypadek oddania w leasing majątku przedsiębiorstwa spółce, która nie zgromadziła wymaganego kapitału, to musimy poprzestać na negatywnej ocenie tej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#LesławPodkański">Odpowiedź mnie nie zadowala. Podam mocno przesadzony przykład. Zawieram umowę z firmą doradczą na sprzedaż Rzeczypospolitej Polskiej za 1 złoty. Umowa została zawarta zgodnie z prawem, czy w takim przypadku jest szkoda czy jej nie ma?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JacekKocjan">W wykazie skontrolowanych jednostek znalazłem tylko jedno przedsiębiorstwo znajdujące się w upadłości, a mianowicie Zakłady Dolomitowe „Szczakowa” w Jaworznie. Natomiast z części tekstowej nie dowiedziałem się, jakie wnioski z kontroli przeprowadzonej w przedsiębiorstwie będącym w upadłości wynikają dla przebiegu procesów prywatyzacyjnych przeprowadzanych w podobnych przedsiębiorstwach?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#RyszardSzyc">Nie można było uogólniać wniosków na podstawie wyników uzyskanych z badania jednego przedsiębiorstwa. Poza tym przedstawiliśmy informację o prywatyzacji. Być może, że przedsiębiorstwo to zostało postawione w stan likwidacji w czasie kontroli. Najwyższa Izba Kontroli nie bada procesów upadłościowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MarekOlewiński">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w sprawie informacji Najwyższej Izby Kontroli, która jest przedmiotem dzisiejszych obrad? Nikt nie zgłasza się do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#MarekOlewiński">Spodziewam się, że wszyscy członkowi Komisji zapoznali się z materiałem opracowanym przez NIK. Zawiera on pełne informacje, ale nieco spóźnione. Chcielibyśmy mieć takie materiały przed dokonaniem oceny realizacji zadań ministra skarbu państwa, wynikających z ustawy budżetowej na 1996 r. Wiem, że jest to mało prawdopodobne, ale być może, moglibyśmy otrzymać skrócone informacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#RyszardSzyc">Jest to pierwsza informacja o stanie przekształceń własnościowych opracowana według nowego trybu, wynikającego ze znowelizowanej ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli. Sądzę że członkowie Komisji doskonale wiedzą, jakie są konsekwencje przyjętych procedur, bowiem sami uchwalali tę ustawę. Wiadomo było, że znacznie zostanie wydłużony proces opracowania dokumentów.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#RyszardSzyc">Staramy się, aby informacja za 1996 r. mogła się ukazać nie później niż w lipcu br. Jeśli to się uda, będzie to nasz duży sukces. Nie jestem jednak w stanie przewidzieć czy nie powtórzy się sytuacja, kiedy proces odwoławczy trwał 7 miesięcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarekOlewiński">Na tym zamykam omawianie pierwszego punktu porządku dziennego. Jestem przekonany, że informacja opracowana przez NIK, a także „Raport o stanie przekształceń własnościowych w 1995 r.”, opracowany przez Ministerstwo Skarbu Państwa, będą pomocne w realizacji zadań tego ministerstwa w zakresie przekształceń własnościowych i prywatyzacji, które ma wykonać w bieżącym roku i w następnych latach.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#MarekOlewiński">Przechodzimy do drugiego punktu porządku obrad, tzn. rozpatrzymy teraz odpowiedź rządu na dezyderat nr 7 dotyczący udostępnienia nieodpłatnych akcji członkom załogi Huty Warszawa.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#MarekOlewiński">Przypomnę państwu treść dezyderatu, który został uchwalony 28 maja 1996 r.: „Komisja Przekształceń Własnościowych zapoznała się z informacją Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli przekształceń własnościowych Huty Warszawa. Komisja zwraca się do Rady Ministrów z prośbą o podjęcie skutecznych działań, umożliwiających udostępnienie, na zasadach nieodpłatnych, uprawnionym członkom załogi Huty Lucchini 10% udziałów prywatyzowanego przedsiębiorstwa”.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#MarekOlewiński">W lipcu ub. roku otrzymaliśmy odpowiedź na ten dezyderat. Jesteśmy zobowiązani do rozpatrzenia tej odpowiedzi i ustosunkowania się do niej.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#MarekOlewiński">Oddaję głos przedstawicielowi Ministerstwa Skarbu Państwa i proszę o krótką wypowiedź dla wszystkich, którzy nie zapoznali się z odpowiedzią na dezyderat. Przede wszystkim, proszę wskazać na czym polega problem, jeśli chodzi o udostępnienie akcji pracowniczych?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#ElżbietaNiebisz">Stan formalno-prawny niewiele zmienił się w stosunku do stanu z lipca ub. roku. Odpowiedź na dezyderat Komisji jest nadal aktualna, z tym, że nieco poprawiła się sytuacja Agencji Kapitałowo-Rozliczeniowej SA w wyniku realizacji postępowania układowego z wierzycielami. Być może powstaną sprzyjające warunki do rozpatrzenia jakichś rozwiązań zarówno prywatyzacyjnych, jak i do wystąpienia o akcje w trybie uchwały Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#ElżbietaNiebisz">Podstawowym problemem jest oczekiwanie pracowników, iż otrzymają udziały w Hucie Lucchini, a nie akcje AKR SA. Umowa przewiduje zamianę akcji, które otrzymają pracownicy na zasadach preferencyjnych, zgodnie z przepisami ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, na udziały, które posiada AKR SA w Hucie Lucchini. Umowa przewiduje taką możliwość z pewnymi uwarunkowaniami, które zostały opisane w naszej odpowiedzi na dezyderat.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#ElżbietaNiebisz">Wystąpienie do Rady Ministrów z wnioskiem o przyznanie akcji bezpłatnych spowoduje to, że pracownicy, którzy byli zatrudnienie w Hucie Warszawa, będą mieli uprawnienie do nabycia akcji wynikające z ustawy. Gdybyśmy więc wystąpili do Rady Ministrów o 10% akcji, które pracownicy otrzymaliby nieodpłatnie, to potem otrzymaliby jeszcze 15% akcji lub do 15% akcji po wejściu w życie znowelizowanej ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Natomiast mogliby zamienić na udziały posiadane przez AKR SA w Hucie Lucchini tylko to, co dostali na mocy ustawy, a nie na mocy uchwały Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#ElżbietaNiebisz">W związku z tym przyznanie akcji pracownikom na mocy uchwały Rady Ministrów ni-czego nie rozwiązuje, tym bardziej, że są dodatkowe uwarunkowania, wynikające z umowy. Ponadto udziały, które posiada AKR SA w Hucie Lucchini są objęte zastawem na rzecz spółki Lucchini i skarbu państwa, czyli tę kwestię też trzeba byłoby rozwiązać przed dokonaniem zamiany udziałów na akcje, które objęliby pracownicy z mocy ustawy.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#ElżbietaNiebisz">Być może sytuacja AKR SA na tyle się poprawi, że będą możliwe jakieś rozwiązania prywatyzacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MarekOlewiński">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WładysławŻbikowski">Byłem współautorem tekstu dezyderatu, aczkolwiek od razu chcę zastrzec, że nie jestem pracownikiem Huty Lucchini i moje działanie nie było spowodowane „patriotyzmem lokalnym”. Problem jest społecznie bardzo istotny, zwłaszcza że nowelizowana ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych nie rozwiązuje tego problemu jednoznacznie.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#WładysławŻbikowski">Chcę zauważyć, że odpowiedź na dezyderat została skierowana do nas przez podsekretarza stanu. Nie chcę umniejszać roli podsekretarza stanu w b. Ministerstwie Przekształceń Własnościowych, ale dezyderat został skierowany do prezesa Rady Ministrów i od niego powinniśmy otrzymać odpowiedź, bądź od upoważnionego ministra.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#WładysławŻbikowski">Pomimo tego, że treść odpowiedzi na dezyderat jest obszerna, to jednak nie otrzymaliśmy jednoznacznych wyjaśnień. Stwierdza się, że istnieje możliwość przyznania 10% akcji, które pracownicy objęliby nieodpłatnie, ale jest to tylko możliwość, a nie konkretne rozwiązanie. Intencją dezyderatu było skonkretyzowanie ścieżki prowadzącej do objęcia przez pracowników nieodpłatnie akcji.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#WładysławŻbikowski">Pani dyrektor Niebisz powiedziała, że gdyby pracownicy objęli 10% akcji przyznanych im na mocy uchwały Rady Ministrów, to następnie mogliby oni skorzystać z odpowiedniej puli akcji na mocy ustawy o prywatyzacji i komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem panią dyrektor, bowiem, moim zdaniem, nie ma takiej możliwości. Według nowelizowanej ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych pracownicy mogą objąć do 15% akcji nieodpłatnie prywatyzowanego przedsiębiorstwa tylko wówczas, jeżeli uprzednio nie objęli akcji na mocy innej ustawy lub rozporządzenia Rady Ministrów. W związku z tym nie ma takiego niebezpieczeństwa, o jakim mówiła pani dyrektor.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#WładysławŻbikowski">Moim zdaniem, sytuacja prawna nieco zmieniła się na korzyść pracowników b. Huty Warszawa i dlatego zgłaszam wniosek o odrzucenie odpowiedzi na dezyderat. Uważam, że powinniśmy ponownie wystąpić do prezesa Rady Ministrów z prośbą o szczegółowe i jednoznaczne wskazanie ścieżki dojścia do uzyskania bezpłatnych udziałów w Hucie Lucchini.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MarekOlewiński">Wniosę sprostowanie do pierwszej części wypowiedzi pana posła. Dezyderat Komisji został skierowany do prezesa Rady Ministrów, zaś odpowiedź otrzymaliśmy od ministra przekształceń własnościowych, a nie od podsekretarza stanu. Został popełniony błąd formalny, bowiem minister przekształceń własnościowych nie napisał, że odpowiada w imieniu Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#MarekOlewiński">Moim zdaniem, odpowiedź na dezyderat zawiera opis sytuacji, kiedy może nastąpić nieodpłatne udostępnienie akcji, a mianowicie w momencie prywatyzacji Agencji Kapitałowo-Rozliczeniowej SA. Ten moment nie nastąpił, bowiem sytuacja ekonomiczna AKR SA jest taka, że trudno znaleźć inwestora strategicznego. Ta sytuacja trwa już od dłuższego czasu i jest to główny przyczyna, dla której nie można zrealizować postanowień zawartych w umowie o wspólnym przedsięwzięciu z grudnia 1991 r.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#MarekOlewiński">Odpowiedź na dezyderat zrozumiałem w ten sposób, że trudno jest dzisiaj znaleźć jakieś inne prawne rozwiązanie, które umożliwiłoby pracownikom b. Huty Warszawa otrzymanie akcji. Jeżeli się mylę, to proszę, aby pani dyrektor uzupełniła moją wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ElżbietaNiebisz">Pan przewodniczący bardzo trafnie ujął to, co zostało zawarte w odpowiedzi na dezyderat. Ponieważ w dezyderacie jest sformułowanie „w sprawie udostępnienia nieodpłatnych akcji członkom załogi Huty Warszawa”, to zrozumieliśmy, że chodzi o wszystkie osoby, które były pracownikami Huty Warszawa w momencie przekształcenia jej w jednoosobową spółkę skarbu państwa. Po tym fakcie nastąpiło wniesienie części majątku huty do spółki joint venture ze spółką Lucchini, natomiast reszta majątku jest w dalszym ciągu jednoosobową spółką skarbu państwa. Jest to Agencja Kapitałowo-Rozliczeniowa SA i mówimy o prywatyzacji tej agencji, jako głównej przesłance do tego, aby można było uruchomić cały proces udostępniania akcji pracownikom.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#ElżbietaNiebisz">Gdybyśmy wystąpili do Rady Ministrów o przyznanie pracownikom b. Huty Warszawa 10% akcji, to byłyby to akcje AKR SA. Cały wywód, który znajdą państwo w odpowiedzi na dezyderat, przeprowadziliśmy szukając odpowiedzi na pytanie, jak doprowadzić do zamiany akcji AKR SA na udziały w Hucie Lucchini. Dlatego powiedziałam, że uchwała Rady Ministrów nie może wyłączyć uprawnienia pracowników b. Huty Warszawa, które nabywają na mocy ustawy, a w związku z tym pula akcji przyznana przez Radę Ministrów zostanie powiększona przez pulę akcji wynikających z przepisów ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, a niedługo ze znowelizowanej ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MarekOlewiński">Przekształcenie przedsiębiorstwa państwowego Huta Warszawa w jednoosobową spółkę skarbu państwa nastąpiło w czerwcu 1992 r. Spółka nazywała się Huta Warszawa SA a obecnie nazywa się Agencja Kapitałowo-Rozliczeniowa SA. W dalszym ciągu jest to ten sam podmiot gospodarczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ElżbietaNiebisz">Majątek tej spółki został wniesiony do innej spółki jako aport, przy czym dalej pozostała spółka, ale z dużo mniejszym majątkiem. Część pracowników spółki, po wniesieniu aportu, stała się pracownikami Huty Lucchini. Ponieważ poprzednio byli oni zatrudnieni w Hucie Warszawa SA, to na mocy ustawy mają oni uprawnienie do objęcia akcji tej huty, która dzisiaj funkcjonuje pod nazwą Agencja Kapitałowo-Rozliczeniowa SA.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MarekOlewiński">Uprawnionymi pracownikami do objęcia akcji są ci, którzy pracowali w Hucie Warszawa w dniu przekształcenia jej w jednoosobową spółkę skarbu państwa. Znana jest więc grupa pracowników, którzy od 5 lat czekają na objęcie akcji i nie mogą zrozumieć, dlaczego nie można tego zrealizować.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#ElżbietaNiebisz">Pracownicy ci nabyli uprawnienia do objęcia akcji na mocy ustawy, natomiast mogł z niego skorzystać w momencie, kiedy zostanie sprzedana chociaż jedna akcja AKR SA, a ten moment jeszcze nie nastąpił. Musi więc nastąpić właściwa prywatyzacja AKR SA, aby pracownicy zatrudnieni w tej spółce oraz pracownicy, którzy dzisiaj pracują w Hucie Lucchini, mogli zrealizować swoje uprawnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MarekOlewiński">Moim zdaniem, sytuacja jest podobna do tej, która polega na wniesieniu spółek do „Nafty Polskiej” SA. Sądzę, że załoga interpretuje w ten sposób: byliśmy jednoosobową spółką skarbu państwa i momentem prywatyzacji jest moment wniesienia akcji naszej spółki do innej spółki.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#MarekOlewiński">Przypomnę, że na forum tej Komisji mówiliśmy, że z chwilą wniesienia akcji Petrochemii Płockiej SA do „Nafty Polskiej” SA następuje prywatyzacja Petrochemii i pracownikom należą się akcje.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#ElżbietaNiebisz">Pozornie obie sytuacje są podobne. Jeśli następuje wniesienie akcji, to tych, którymi dysponuje skarb państwa. Następuje przeniesienie praw własności z tych akcji, a zatem w jakimś sensie są one zbywane. Możemy więc mówić, że nastąpiła prywatyzacja.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#ElżbietaNiebisz">W przypadku Huty Warszawa nie dysponowaliśmy akcjami, natomiast zadysponowaliśmy majątkiem i z tego względu nie możemy się doszukiwać momentu prywatyzacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JanWyrowiński">Sytuacja jest rzeczywiście skomplikowana i niejedna praca doktorska mogłaby powstać na ten temat. Biznes ze spółką Lucchini, to de facto spółka joint venture, która nie była dotychczas objęta uregulowaniami ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Ta sytuacja zmieni się po wejściu w życie nowelizacji tej ustawy, ale możliwy jest dostęp załogi do tego majątku, który pozostał w rękach państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#ElżbietaNiebisz">Jedno sprostowanie: możliwy jest dostęp do akcji, które są w rękach skarbu państwa, czyli do akcji AKR SA.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JanWyrowiński">Akcje mogą być też majątkiem. Czy można obliczyć, jaka jest wartość tych akcji?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#ElżbietaNiebisz">Aby dowiedzieć się, jaka jest rzeczywista wartość akcji, to trzeba by zrobić wycenę AKR SA. Gdyby dzisiaj została zrobiona wycena, to wartość byłaby ujemna, bowiem Agencja Kapitałowo-Rozliczeniowa SA jest zadłużona i jej sytuacja finansowa jest zła.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#ElżbietaNiebisz">Wiem, jakie są oczekiwania pracowników. Chcieliby oni mieć udziały w Hucie Lucchini, natomiast nie są zainteresowani akcjami AKR SA. Zdajemy sobie z tego sprawę, lecz aby uruchomić cały proces dojścia do tego, aby pracownicy mogli dostać udziały w Hucie Lucchini, to muszą najpierw dostać akcje AKR SA na podstawie obowiązujących przepisów.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#ElżbietaNiebisz">Nie jest to odosobniony przypadek. Podobny problem mamy z FSM, Polkolorem, gdzie też zawiązywane były spółki joint ventures. Myślę, że można byłoby się zastanowić nad rozwiązaniem systemowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JanWyrowiński">Czym zajmuje się AKR SA?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#ElżbietaNiebisz">Agencja ta nie prowadzi działalności związanej bezpośrednio z hutnictwem.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WładysławŻbikowski">Nieporozumienie wokół tej sprawy nasila się z tego względu, że mówimy o dwóch różnych ustawach. Huta Warszawa była przekształcona w jednoosobową spółkę skarbu państwa na mocy ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Na mocy tej ustawy należy się załodze do 20% akcji po cenach preferencyjnych. Ponieważ nie jest możliwe zrealizowanie takich uprawnień pracowników, w związku z tym proponowaliśmy, dając temu wyraz w dezyderacie, aby załodze zostało przyznane 10% akcji nieodpłatnie na mocy uchwały Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#WładysławŻbikowski">Od 8 kwietnia br. wejdzie w życie ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, a w związku z tym sytuacja pracowników b. Huty Warszawy ulega zmianie. Skoro do tej pory nie skorzystali z uprawnień do objęcia akcji, to przysługuje im do 15% akcji na dzień przekształcenia Huty Warszawa w jednoosobową spółkę skarbu państwa. Natomiast nie wiadomo, czy będą one liczone od majątku początkowego z chwilą przekształcenia Huty Warszawa w jednoosobową spółkę skarbu państwa, czy od majątku, który pozostał w Agencji Kapitałowo-Rozliczeniowej SA.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#WładysławŻbikowski">Być może, gdy odrzucimy odpowiedzi na dezyderat i wystąpimy o przedstawienie koncepcji, pozwoli nam to zbliżyć się do ustalenia możliwości uzyskania akcji nie tylko przez pracowników Huty Warszawa, ale także pracowników innych spółek joint ventures, o których wspomniała pani dyrektor.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MarekOlewiński">Pula akcji przyznawanych pracownikom na zasadach preferencyjnych czy pula akcji przyznawanych nieodpłatnie, przysługiwała i przysługuje pracownikom w momencie prywatyzacji przekształconego przedsiębiorstwa, a nie w momencie skomercjalizowania przedsiębiorstwa państwowego. Są takie sytuacje, iż przedsiębiorstwo państwowe zostało skomercjalizowane kilka lat temu i do dzisiaj pracownicy nie otrzymali należnych im puli akcji, gdyż nie nastąpił moment prywatyzacji. W omawianym przypadku sytuacja jest o tyle bardziej skomplikowana, że ustawodawca nie przewidział uprawnień pracowniczych do objęcia akcji w spółce joint venture.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#MarekOlewiński">Odpowiedź na nasz dezyderat, którą udzielił minister przekształceń własnościowych, jest nadal aktualna. Nie przyjmując tej odpowiedzi spowodujemy tylko tyle, że otrzymamy taką samą odpowiedź z datą marcową. Przyznam, że nie mam gotowej koncepcji, jak należałoby rozwiązać sprawę, aczkolwiek wiem, że załoga b. Huty Warszawa od 5 lat czeka na akcje pracownicze.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JanWyrowiński">Należy wrócić do debaty, która toczyła się w sprawie Huty Warszawa i pamiętać o tym, że pracownicy tej huty, gdyby nie powstała spółka joint venture, nie tylko nie mieliby uprawnień do objęcia akcji, ale przede wszystkim nie mieliby pracy. Ich profitem jest to, że mają w tej chwili dobrą pracę.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JanWyrowiński">Z odpowiedzi na dezyderat wynika, że rząd ma dobre intencje i chce załatwić tę sprawę, ale w ramach istniejących możliwości. Zostały one precyzyjnie określone. Nie każdy ma szczęście pracować w KGHM „Miedź Polska” i w perspektywie otrzymać 300–400, czy nawet 500 mln zł. Niektórzy pracują w firmach, dla których jedyną szansą jest tego rodzaju prywatyzacja, jaka dokonała się w Hucie Warszawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#ElżbietaNiebisz">Załoga b. Huty Warszawa oczekuje na akcje, ale chciałabym abyśmy wiedzieli, że dzisiaj może ona dostać tylko akcje AKR SA. Nie takie są oczekiwania załogi, natomiast nie możemy im udostępnić udziałów w Hucie Lucchini.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MarekOlewiński">Czy nie można tego załatwić dziś, jutro, czy nigdy nie będzie można załatwić?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#ElżbietaNiebisz">Jeśli poprawi się sytuacja AKR SA, to może rozpocznie się dyskusja nad jakimś systemowym rozwiązaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#MarekOlewiński">Proponuję, abyśmy przyjęli odpowiedź na nasz dezyderat. Odrzucenie tej odpowiedzi skutkować będzie tym, że dostaniemy wprawdzie nową odpowiedź, ale o takiej samej treści. Natomiast uważam, że należałoby podsumować tę dyskusję apelem do rządu, aby nie zapomniał o tej sprawie i próbował w jakiś sposób podnosić wartość Agencji Kapitałowo-Rozliczeniowej SA, a także dążył do tego, by załoga b. Huty Warszawa w jakiś sposób partycypowała w procesie przekształceń własnościowych i prywatyzacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WładysławŻbikowski">Proszę o poddanie mojego wniosku pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MarekOlewiński">Kto jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie odpowiedzi na dezyderat nr 7?</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#MarekOlewiński">Wniosek został odrzucony stosunkiem głosów: 1 - za, 7 - przeciw, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#MarekOlewiński">Na tym kończymy posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>