text_structure.xml 75.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekOlewiński">W porządku dziennym jest tylko jeden temat, a mianowicie zaopiniowanie wniosku o udzielenie wotum nieufności dla ministra przekształceń własnościowych pana Wiesława Kaczmarka.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MarekOlewiński">Proszę reprezentanta wnioskodawców o zabranie głosu. Czy jest na sali pan poseł L. Zieliński, który jest upoważniony do reprezentowania wnioskodawców? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MarekOlewiński">Może inni posłowie, którzy podpisali się pod wnioskiem zechcą zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejBajołek">Ponieważ kolejno trzeci wniosek w tej sprawie, pod którym złożyłem swój podpis nie jest skuteczny - tak przypuszczam - składam rezygnację z uczestnictwa w pracach Komisji Przekształceń Własnościowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WojciechBłasiak">Po raz trzeci podpisałem wniosek o odwołania pana ministra Kaczmarka i za każdym razem moja motywacja jest taka sama. Prowadzona przez pana ministra Kaczmarka polityka prywatyzacyjną jest sztuką dla sztuki, oderwaną od koncepcji polityki gospodarczej i od celów, jakie powinno się osiągnąć w procesie prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#WojciechBłasiak">Wszystkie przepisy ustawowe, które upoważniają pana ministra Kaczmarka do podejmowania decyzji, nie przeszkadzały i nadal nie przeszkadzają, żeby polityka prywatyzacyjna, prowadzona przez ministerstwo, była podporządkowana generalnym celom w procesach gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#WojciechBłasiak">Sprawa Stoczni Gdańskiej jest tylko incydentem w szerszym procesie podejmowania decyzji i polityki prywatyzacyjnej prowadzonej przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. Cały czas ta polityka jest doktrynalna z ukrytym założeniem, że prywatne, niezależnie od tego w czyich znajduje się rękach, jest lepsze od jakiejkolwiek formy własności państwowej, niezależnie od tego czemu to w ostateczności służy. Ponadto uważa się, że każdy dochód budżetu państwa z prywatyzacji jest fenomenalnym osiągnięciem ekonomicznym.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#WojciechBłasiak">Zwracam uwagę na to, że Ministerstwo Przekształceń Własnościowych nigdy nie było w stanie przedstawić globalnego rachunku strat i zysków, wynikającego z procesu prywatyzacji. Pytanie, jak będzie wyglądał transfer zysków w wyniku prywatyzacji z udziałem kapitału zagranicznego, pozostało bez odpowiedzi, chociaż było ono ponawiane.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#WojciechBłasiak">Jest to paradoksalne, że Ministerstwo Przekształceń Własnościowych, które np. sprzedaje Stomil, nie jest w stanie ocenić, jaką z tego tytułu w skali 10 lat poniesie stratę budżet państwa, ile zostanie wytransferowanych z kraju zysków. Praktycznie nie prowadzi się takiego rachunku.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#WojciechBłasiak">Ministerstwo Przekształceń Własnościowych i osobiście pan minister Kaczmarek występował wielokrotnie przeciwko opracowaniu tzw. mapy prywatyzacyjnej, która byłaby choćby namiastką czy substytutem pewnej koncepcji gospodarowania tym, co się nazywa majątkiem państwowym.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#WojciechBłasiak">Chciałbym również zauważyć, przy okazji incydentu jakim jest sprawa Stoczni Gdańskiej - dla mnie jest to tylko incydent w procesie, którym kieruje pan minister - że Ministerstwo Przekształceń Własnościowych nie przedstawiło koncepcji gospodarowania majątkiem państwowym w ramach instytucji skarbu państwa, zaś pan minister Kaczmarek atakował koncepcję, którą przedstawił mój klub, stworzenia takiej instytucji.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#WojciechBłasiak">Paradoksem jest to, że ministerstwo, które sprzeciwiało się powołaniu efektywnego nadzoru właścicielskiego, twierdzi teraz, iż nieefektywnie pracował zarząd Stoczni Gdańskiej i nadzór był nieefektywny, zaś tym argumentem uzasadnia zlikwidowanie całego przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#WojciechBłasiak">Sprawę narodowych funduszy inwestycyjnych omawiałem już nie raz. Sądzę, że nie ma sensu abym się powtarzał. Mówiłem o tym przy okazji poprzedniego wniosku o odwołanie pana ministra Kaczmarka. Niestety, wniosku tego nie podzieliła ani Komisja, ani Izba.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#WojciechBłasiak">Jak już powiedziałem, sprawa Stoczni Gdańskiej jest tylko przejawem wadliwego, z punktu widzenia celów gospodarczych i narodowych interesów gospodarczych procesu kierowanego przez pana ministra Kaczmarka. Wprawdzie przepisy prawne nie nakazują mu podporządkować polityki prywatyzacyjnej polityce gospodarczej, to jednak gdyby pan minister miał taką wolę, mógłby ją realizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekOlewiński">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MarekOlewiński">Czy pan minister Kaczmarek chciałby odnieść się do zarzutów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WiesławKaczmarek">Trudno jest odnieść się do uzasadnienia, które przedstawili autorzy wniosku, ponieważ to, czego to uzasadnienie dotyczy, pan poseł Błasiak nazwał incydentem. Myślę, że uzasadnienie do wniosku nie do końca oddaje prawdę i rzeczywiste fakty, które miały miejsce. Jeśli Komisja chce przekonać się, czy prawdziwy jest zarzut, że powiedziałem, iż inwestor strategiczny nie dałby ani złotówki za akcje stoczni, to jesteśmy w stanie udostępnić nagranie w tej sprawie. Będziecie mogli państwo przekonać się, jaka była moja wypowiedź i w jakim kontekście.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WiesławKaczmarek">Pan poseł Błasiak celnie określił sprawę Stoczni Gdańskiej jako incydent, ale stał się on zarazem pretekstem do złożenia wniosku o odwołanie mnie z funkcji ministra przekształceń własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WiesławKaczmarek">Pan poseł przedstawił kilka argumentów na poparcie tego wniosku. Chciałbym się odnieść przynajmniej do kilku, chociaż wiem, że prowadzimy ten spór z panem posłem od dłuższego czasu i jakoś trudno nam się wzajemnie przekonać.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#WiesławKaczmarek">Przypomnę panu posłowi, że od samego początku, gdy tylko objąłem funkcję ministra podkreślałem, że prywatyzacja nie jest sztuką dla sztuki. Pan oczywiście wyciąga inne wnioski. Uważałem, że polityka prywatyzacyjna, którą prowadził rząd premiera Pawlaka, także rząd pana premiera Oleksego i pana premiera Cimoszewicza, musi być podporządkowana innym celom, co też miało miejsce. Jeżeli pan poseł chciałby poznać te cele, to mogę po raz kolejny je przytoczyć.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#WiesławKaczmarek">Są właściwie dwa zasadnicze cele, dla realizacji których należy używać technik prywatyzacyjnych. Tymi celami są: sukcesywne i stałe kreowanie wzrostu gospodarczego oraz poprawianie konkurencyjności polskich przedsiębiorstw. W obu przypadkach prywatyzacja może mieć różny wymiar, począwszy od poszukiwania inwestora strategicznego, poprzez zaangażowanie kolektywu pracowniczego, a skończywszy na operacjach typu spółka publiczna (przejrzystość firmy i czerpanie przez nią korzyści z obecności na rynku kapitałowym).</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli mówi o strategii i celach, to są one odmienne od tych, które pan zaprezentował. Cele zostały określone i są realizowane.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#WiesławKaczmarek">Nie jest prawdą, że Ministerstwo Przekształceń Własnościowych uprawia samowolę. Jest to jedyny resort, dla którego Sejm uchwala program działania na każdy rok. Chcę zwrócić uwagę na to, że każdej ustawie budżetowej towarzyszy załącznik, w którym są określone kierunki prywatyzacji. Sprawozdania przedstawiane Sejmowi potwierdzają, że Ministerstwo Przekształceń Własnościowych realizuje uchwalone przez parlament kierunki prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#WiesławKaczmarek">Teza posła, iż uprawiamy coś co jest widzimisię resortu, wbrew wszelkim regułom, nie do końca oddaje to, co ma miejsce.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#WiesławKaczmarek">Pan poseł pytał o globalne rachunki. Rozumiem, że nie dyskutujemy o Stoczni Gdańskiej tylko o całokształcie działalności Ministerstwa Przekształceń Własnościowych. Przypomnę więc, że ministerstwo to kierowane przez mnie po raz pierwszy wprowadziło praktykę sporządzania sukcesywnych raportów o prywatyzacji. Takie raporty zostały opracowane za 1993 r. i 1994 r., a także powstanie raport za 1995 r. W tych raportach ukazujemy skutki dla polskiej prywatyzacji we wszystkich możliwych przekrojach. Być może są one niedoskonałe, może są pretensje o to, że my działamy ex post, a nie ex ante, natomiast niewątpliwie nawet gdyby połączone zostały siły wszystkich resortów, to nie są one w stanie przewidzieć, jaka będzie strategia firmy w 2010 r., która kupiła „Stomil” w Olsztynie.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#WiesławKaczmarek">Dzisiaj wiemy, że dzięki tej inwestycji, którą pan poseł podaje jako negatywny przykład prywatyzacji, polski przemysł opon, polscy producenci i polscy użytkownicy samochodów uzyskali po raz pierwszy, niedostępną do tej pory, oponę całostalową, zwłaszcza dotyczy to samochodów ciężarowych i autobusów. Gdyby stosowane były takie opony, to może kiedyś nie doszłoby do tragicznego wypadku „Autosanu” w Gdańsku.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#WiesławKaczmarek">Dzięki tym inwestycjom polskie wyroby zaczynają być konkurencyjne i Polska staje się „główną kwaterą” produkcji z myślą o rynkach Europy Wschodniej. Po to robi się m.in. prywatyzację.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#WiesławKaczmarek">Dzięki resortowi przekształceń własnościowych i dzięki raportom mamy płaszczyznę do dyskusji o wynikach prywatyzacji. Możemy wskazywać na ułomności, ale proszę nie stawiać zarzutu, że w tej sprawie nic nie zrobiliśmy.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#WiesławKaczmarek">Jeśli chodzi o instytucję skarbu państwa, to Ministerstwo Przekształceń Własnościowych, bodaj w kwietniu 1994 r. przesłało komplet dokumentów, pokazujących jak powinna być zmieniona ustawa o przedsiębiorstwie państwowym, ustawa o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych oraz jak powinna wyglądać ustawa powołująca instytucję skarbu państwa. Teza, że w tej sprawie ministerstwo nic nie zrobiło, nie jest prawdziwa. Ten plik dokumentów otrzymał również pan poseł.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#WiesławKaczmarek">Nie wiem czy pan poseł pamięta, że wielokrotnie prezentowaliśmy pogląd, że dzielenie odpowiedzialności za dysponowanie majątkiem skarbu państwa pomiędzy dwie instytucje, to jest Ministerstwo Przekształceń Własnościowych i Ministerstwo Skarbu spowodować może, iż ta linia podziału może w przyszłości stać się linią konfliktu. Z punktu widzenia pewnej logiki wykonywania zarządu nad majątkiem skarbu państwa, Sejm podzielił to myślenie prezentowane w projektach ustaw z kwietnia i maja 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli chodzi o działania o charakterze para skarbu państwa, to chciałbym również powiedzieć, że podjęliśmy w krótkim czasie i wskutek dyskusji o instytucji skarbu państwa, działania zmierzające do inwentaryzacji majątki państwowego, jego wyceny i oszacowania. W kooperacji ze wszystkimi ministrami i Głównym Urzędem Statystycznym zostały przeprowadzone takie dwie operacje inwentaryzacyjne.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#WiesławKaczmarek">Nie po raz pierwszy prowadzimy spór pod hasłem „mapa prywatyzacji”. Rząd polecił przygotować takie opracowanie, ale nie w tych kategoriach o jakich mówił pan poseł. Działania, które prowadzi resort przekształceń własnościowych sprowadzają się do dwóch wymiarów - mówiąc w dużym skrócie, a mianowicie do próby zinwentaryzowania tego, co posiadamy (inwentaryzacja majątku) i określenia istotnych celów społecznych i ekonomicznych, a także można mówić o celach politycznych, które będziemy w stanie wykonać dzięki temu majątkowi.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#WiesławKaczmarek">Obecnie przygotowana została ostateczna wersja takiego programu. Z grupy 3,6 tys. przedsiębiorstw wyselekcjonowana została grupa 410 firm, z czego kapitały akcyjne 80 firm mogłyby stanowić (użyłem określenia „mogłyby”, ponieważ w tej sprawie nie ma ostatecznej decyzji) fundusze założycielskie narodowych funduszy emerytalnych. Moim zdaniem, majątek państwowy można przeznaczyć na ten cel tylko wówczas, kiedy fundusze emerytalne będą miały charakter funduszy obowiązkowych. Inaczej mówiąc, uczestniczyć w nich będą wszyscy obywatele. Jednak, aby można było przeprowadzić taką operację, to muszą być przygotowane rozstrzygnięcia o charakterze rozstrzygnięć ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#WiesławKaczmarek">Dzisiaj musimy prowadzić proces prywatyzacyjny niezwykle ostrożnie, mając na uwadze zadanie, które w rankingu priorytetów zajmuje pierwsze miejsce, a którym są fundusze emerytalne.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#WiesławKaczmarek">Drugim zadaniem dla realizacji którego można użyć majątku państwowego - zadaniem mającym charakter powszechny - to są rekompensaty. Przyznaję, że jest to płacenie rachunków za błędy popełnione w latach 1991–1993. To zdarza się przy tego typu transformacji i nie można mieć o to pretensji, lecz trzeba szukać efektywnego rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#WiesławKaczmarek">Trzecim zadaniem jest reprywatyzacja i być może sprawa ta nabierze większego tempa po przedstawionej przez rząd autopoprawce. Problem jest w mniejszej skali powszechny, ale niewątpliwie jest on istotny.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#WiesławKaczmarek">Są to trzy zasadnicze czele, dla realizacji których można użyć majątku państwowego. Oczywiście musi się to dziać z woli parlamentu i po podjęciu przez parlament decyzji.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli pan poseł myśli o takiej mapie prywatyzacji, to informuję, że te działania są prowadzone przez resort. W tej kwestii nie spotka pan w resorcie przekształceń własnościowych żadnego sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#WiesławKaczmarek">Oprócz tych trzech zasadniczych celów jest jeszcze czwarty obszar działania, który wynika z programu przyjętego przez rząd w zakresie poprawy konkurencyjności polskiego przemysłu. Rada Ministrów ustaliła ok. 18 dziedzin, które są dziedzinami polskiej szansy. Aby były takimi nadal za rok, 5 lat, czy za 10 lat, powinny być wykorzystane niektóre instrumenty polityki prywatyzacji w stosunku do przedsiębiorstw należących do tych dziedzin.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli dyskutujemy o mapie prywatyzacji w takiej postaci, to niewątpliwie znajduje ona zrozumienie w resorcie przekształceń własnościowych i taka polityka jest prowadzona.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#WiesławKaczmarek">Trudno jest mi się odnieść do pozostałych kalendarzy. Przedstawiłem na forum Sejmu informację o sytuacji Stoczni Gdańskiej i aby odnieść się do zarzutów, to musiałbym tę informację jeszcze raz powtórzyć. Przypomnę jeszcze raz, że w tym przypadku mieliśmy do czynienia z zdecentralizowanym nadzorem właścicielskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławBartoszek">Chcę zapytać pana ministra, kto powiedział, cytuję: „W Komisji Przekształceń Własnościowych mamy wybitne lobby antyprywatyzacyjne, które robi wszystko żeby ta ustawa (chodzi o ustawę o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych) nie weszła w życie. Bo gdyby się przyjrzeć działalności panów posłów i tu musiałaby nastąpić lista nazwisk, to byśmy od razu zidentyfikowali źródło.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławBartoszek">Ta ustawa nie może wejść w życie ponieważ to, co się wydziwia teraz, kiedy jesteśmy przy 35 artykule i mamy ok. 60 poprawek mniejszości, to jest po prostu legislacyjny horror”.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławBartoszek">Cytuję następny fragment, w którym podane jest moje nazwisko: „To jest problem obstrukcji, która jest uprawniana przez grupę posłów, niestety z ugrupować przede wszystkim PSL, KPN i częściowo Unii Pracy. Żeby już nie było wątpliwości to wiadomo, że te wnioski zgłasza pan poseł Pęk, Bartoszek, Łochowski, pan poseł Kaczmarek i pan poseł Borowik. To jest, powiedzmy, grupa liderów, którzy robią wszystko, żeby tej ustawy dzisiaj nie mieć”.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławBartoszek">Kilkakrotnie rozmawialiśmy o prywatyzacji Cementowni „Ożarów”. Znane są panu ministrowi powody mojego zainteresowania się tym podmiotem. Jestem posłem z tamtego okręgu wyborczego.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławBartoszek">Składane były różnego rodzaju zapewnienia, że wszystko będzie zrobione na najwyższym poziomie pod względem legislacyjnym, dochodowym itd. Nie ukrywam, że na skutek pewnego doświadczenia skierowałem tę sprawę do Najwyższej Izby Kontroli, nie po to aby czegoś się doszukać, ale po to, żeby upewnić się, iż wszystko zostało dobrze zrobione.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#StanisławBartoszek">Wprawdzie Najwyższa Izba Kontroli nie przedstawiła protokołu końcowego, ale otrzymałem dokument, podpisany przez pana prezesa Wojciechowskiego. Pozwolę sobie zacytować fragmenty tego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#StanisławBartoszek">„Badaniami kontrolnymi, rozpoczętymi w październiku 1995 r., objęto Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. W ramach tej kontroli zebrano także stosowne informacje i wyjaśnienia Cementowni „Ożarów” oraz „Ciech” S.A. w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#StanisławBartoszek">Minister przekształceń własnościowych otrzymał protokół kontroli w dniu 20 lutego 1996 r., do którego zgłosił zastrzeżenia. Po rozpatrzeniu zastrzeżeń do zawartych ustaleń, podpisał go 10 kwietnia 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#StanisławBartoszek">Ustalenia kontroli wskazują, że przy prywatyzacji Cementowni „Ożarów” S.A. występowały nieprawidłowości we wszystkich jej fazach. Do najistotniejszych należy zaliczyć:</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#StanisławBartoszek">- zaniżenie ceny sprzedaży o ok. 25% w stosunku do pierwotnie sporządzonej wyceny,</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#StanisławBartoszek">- naruszenie zasady równego traktowania oferentów poprzez wyraźne preferowanie jednego z nich, to jest Holding „Cement Polski” S.A., który następnie został nabywcą 75% akcji cementowni,</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#StanisławBartoszek">- niekorzystną zmianę pierwotnych warunków sprzedaży poprzez ograniczenie w umowie, z 10 do 3 lat, okresu w jakim nabywca nie może odsprzedać akcji cementowni.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#StanisławBartoszek">Powyższe stwierdzenia są ocenami wstępnymi i nie mają charakteru ostatecznego, bowiem proces kontroli nie został jeszcze zakończony. Z uwagi na trwającą obecnie kontrolę wykonania budżetu państwa, zakończenie procesu kontroli dotyczącej Cementowni „Ożarów” przewiduję w czerwcu br.”.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#StanisławBartoszek">Ostatnia sprawa nie dotyczy bezpośrednio pana ministra lecz urzędników Ministerstwa Przekształceń Własnościowych. Otóż na ostatnim wyjazdowym posiedzeniu Komisji w Hucie im. Tadeusza Sendzimira, otrzymaliśmy dokument, w którym czytamy, że: Ministerstwo Przekształceń Własnościowych pełni funkcje właścicielskie skarbu państwa wobec następujących jednoosobowych spółek skarbu państwa sektora hutniczego i pod poz. 4 jest umieszczona Huta Stalowa Wola.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#StanisławBartoszek">Wiadomo mi, że od 1993 r. organem założycielskim dla Huty Stalowa Wola jest minister przemysłu i handlu. Pańscy urzędnicy przygotowali taki dokument i dali go panu do podpisania. Nasuwa się porównanie do Inflant, które sprzedawał sienkiewiczowski Zagłoba. Huta Stalowa Wola, gdzie także obradowała Komisja Przekształceń Własnościowych jest potężnym zakładem, jednym z największych w tej branży. Co można powiedzieć o departamencie w ministerstwie, kierowanym przez pana - panie ministrze - który przygotował ten dokument, skoro od trzech lat Huta Stalowa Wola jest w gestii ministra Ścierskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WojciechBłasiak">Chcę wnieść jedno sprostowanie. Rzeczywiście pan minister ma rację, bowiem był dokument opracowany przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych, który prezentował swoistą koncepcję instytucji skarbu państwa. Przypominam sobie, że czytałem taki dokument. Zgodnie z tą koncepcją, instytucja skarbu państwa miała być swego rodzaju Agencją Własności Rolnej Skarbu Państwa, bez wyrazu „Rolnej” w nazwie.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WojciechBłasiak">Skoro mówimy o nadzorze właścicielskim, to pozwolę sobie przypomnieć posiedzenie Komisji Przekształceń Własnościowych, podczas którego przedstawiane były wyniki kontroli, jeśli chodzi o nadzór właścicielski w jednoosobowych spółkach skarbu państwa. Wniosek Najwyższej Izby Kontroli i Komisji był taki sam, a mianowicie bez wprowadzenia instytucji skarbu państwa nie jest możliwe wprowadzenie efektywnych metod nadzoru właścicielskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WojciechBłasiak">Pan minister pełni tę funkcję ponad 2,5 roku. Co pan zrobił, jeżeli chodzi o nadzór właścicielski? Jakie wprowadził pan instrumenty prawne i organizacyjne, aby ten nadzór stał się efektywny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiesławKaczmarek">Fragmenty, które cytował pan poseł Bartoszek nie są autoryzowane. Nie przypominam sobie, abym autoryzował taki tekst, natomiast nie wiem, czy treść tych fragmentów daleko odbiega od prawdy. Trudno to dzisiaj komentować, natomiast zapewniam pana posła, że komentarz będzie w pełni uprawniony i uzasadniony, kiedy Sejm uchwali w końcu ustawę, którą przez 2,5 roku nie udaje nam się efektywnie przeprowadzić przez ścieżkę legislacyjną. W pewnym momencie na przeszkodzie stanęły inne zdarzenia, niż sama treść merytoryczna proponowanych regulacji.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WiesławKaczmarek">Nie wycofuję się z tych fragmentów, które pan cytował, ale chciałbym zobaczyć, czy jest to przekaz ustny, czy pisemny, bo nie przypominam sobie, abym autoryzował taki tekst. Na korytarzach mówią różne sprawy, podejrzewam, że jest to tekst zasłyszany.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli chodzi o ocenę prywatyzacji Cementowni „Ożarów”, to sam poseł zastrzegł, że cytuje wstępną ocenę Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#WiesławKaczmarek">Spór o koszty - chciałbym poznać tę analizę, bo jeśli jest ona odnoszona do Cementowni „Górażdże” to pytam: na jakiej zasadzie.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#WiesławKaczmarek">Zasada równego traktowania - pan poseł dobrze wie, że nie mogło być tej zasady. Przetarg został rozpisany i w tej grze od początku nie było tego, o którego pan tak się stara i broni, a nazwał pan tę firmę Ciech. Jak pan wie, ten projekt „odziedziczyłem” z zaciągniętymi zobowiązaniami przez poprzedniego ministra w stosunku do określonych grup inwestorów. Nie jestem w stanie w pełni ponosić odpowiedzialność za zobowiązania, które nie były przeze mnie zaciągnięte. Natomiast niewątpliwie, na zasadzie pewnej kontynuacji, chciałem zakończyć tę prywatyzację. Wydaje się, że nie popełniliśmy takich uchybień, które mogłyby lokować projekt prywatyzacji Cementowni „Ożarów” - miałem okazję zasięgać opinii władz wojewódzkich w tej sprawie - w grupie projektów o charakterze aferowym.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#WiesławKaczmarek">Nie wiem, na jakiej podstawie Najwyższa Izba Kontroli twierdzi, że normą jest zakaz odsprzedaży akcji przez 10 lat, a 3 lata ochrony zmiany struktury własności, to nie dotrzymanie tej normy. Zwyczajowo to ograniczenie lokujemy w granicach 3–7 lat. Nie znam projektu z ograniczeniem do 10 lat.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#WiesławKaczmarek">Kiedyś Huta Stalowa Wola była w gestii ministra przekształceń własnościowych. Jeśli dobrze pamiętam rozmowy z poprzednim prezesem tej huty, to udział produkcji specjalnej w sprzedaży ogółem był rzędu 8% . Pan poseł ma rację, bowiem po uchwaleniu ustawy o specjalnym traktowaniu trzech branż, Huta Stalowa Wola została przekazana ministrowi przemysłu i handlu. Na pewno nie wykonujemy uprawnień właścicielskich w stosunku do tej huty. W dokumencie został popełniony błąd, ale nie wiem czy popełniony świadomie, czy na skutek pewnego przyzwyczajenia. Za ten błąd przepraszam. Nie wiem, czy powinien być on przedmiotem zarzutu z takimi konsekwencjami. Nie wiem, czy wyjazdowe posiedzenie Komisji odbyło się przed, czy po złożeniu przez pana posła podpisu pod wnioskiem o odwołanie ministra przekształceń własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli chodzi o problem, który poruszył pan poseł Błasiak to zacznę od tego, że aby nadzór właścicielski był efektywny, to nie może być on wykonywany z poziomu Warszawy, nazywając sprawę po imieniu. Trzeba wykorzystać całą dostępną strukturę, m.in. instytucję rad nadzorczych i delegatury Ministerstwa Przekształceń Własnościowych. Dopiero w ostatnim czasie postanowiliśmy w sposób zdecydowany korzystać z tych delegatur, a jest ich w sumie 13. Stąd też bezpośredni nadzór, rozumiany jako wykonywanie zobowiązań inwestycyjnych i innych, jest monitorowane bezpośrednio przez delegatury. Stanowią one obecnie jednoznaczną reprezentację ministra w przedsiębiorstwach, w których jest prowadzona określona działalność i projekty inwestycyjne.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#WiesławKaczmarek">Każda z delegatur ma na swoim terenie działania pewną liczbę spółek skarbu państwa. Wszystkie proste czynności związanie z weryfikowaniem umów, terminowym wykonywaniem zobowiązań, przygotowaniem uchwał walnego zgromadzenia, dzieją się za pośrednictwem delegatur, natomiast przedtem były bezpośrednio wykonywane przez Departament Nadzoru Właścicielskiego. Gdy zaczynaliśmy, to w tych delegaturach było zatrudnionych 42 osoby, a sprawować miały nadzór nad 745 spółkami. Wykonanie tego zadania było, choćby ze względów technicznych, niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#WiesławKaczmarek">Drugi instrument polega na tym, że do rad nadzorczych powołujemy osoby rekomendowane przez wojewodów po to, aby za pośrednictwem swojego przedstawiciela wojewoda mógł obserwować co się dzieje w formie, jakie są tego przyczyny i aby mógł reagować.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#WiesławKaczmarek">W strukturze Ministerstwa Przekształceń Własnościowych pojawił się nowy element w związku z realizacją programu NFI. Ponad 40 osób zatrudnionych w Departamencie Nadzoru Właścicielskiego nie było w stanie przeprowadzić walnych zgromadzeń między majem a lipcem, zwłaszcza że polegają one również na akceptacji bilansu, rozliczenia wyników finansowych z lat poprzednich, a także często podejmowane są decyzje personalne. Tego nie można załatwić na zasadzie zwykłej procedury urzędniczej. Musi ona również uwzględniać elementy analizy ekonomicznej.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#WiesławKaczmarek">Dlatego nadzór właścicielski został podzielony na dwie grupy. Przedsiębiorstwa objęte programem NFI są nadzorowane przez departament Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, natomiast pozostałe przedsiębiorstwa znalazły się w nadzorze innego departamentu.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#WiesławKaczmarek">Opracowany został standardowy kwestionariusz, czyli ustalone zostały pewne standardy w sposobie sprawozdawania i przygotowania decyzji. Budzi to pewne kontrowersje, ale gdyby tego nie było to spotkalibyśmy się z zarzutem, że podejmujemy decyzje „na kolanie i w ciemno”.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#WiesławKaczmarek">W odniesieniu do spółek, w których mamy do czynienia z innymi udziałowcami niż skarb państwa, sporządzone są instrukcje - tak to trzeba nazwać - postępowania reprezentanta skarbu państwa w stosunku do przedstawionych przez zarząd danej spółki uchwał walnego zgromadzenia.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#WiesławKaczmarek">Sprawowany jest tzw. nadzór ekonomiczny, który polega na analizowaniu wyników ekonomicznych i reagowaniu wcześniej, to znaczy przed faktem, gdy „mleko się już rozlało”.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#WiesławKaczmarek">Nie będę wnikał w szczegóły polityki szkoleń, która została uruchomiona w resorcie. Są to szkolenia adresowane do przedstawicieli spółek i do członków rad nadzorczych.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#WiesławKaczmarek">Są jeszcze inne elementy związane z nadzorem właścicielskim. Mogę posłużyć się przykładem programów narodowych NFI. Otóż aby mieć informacje z pierwszej ręki wyjeżdżamy w teren, gdzie organizujemy spotkania. Ostatnie odbyło się w woj. gorzowskim. Spotkałem się z reprezentantami skarbu państwa w spółkach biorących udział w programie NFI, z terenu województw: koszalińskiego, szczecińskiego, gorzowskiego, pilskiego. W woj. rzeszowskim spotkałem się ze wszystkimi reprezentantami skarbu państwa w radach nadzorczych spółek, działających na terenie 6 województw, m.in. przemyskiego, krośnieńskiego, tarnobrzeskiego, rzeszowskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#WiesławKaczmarek">Z kolei w Jeleniej Górze odbyło się spotkanie z reprezentantami skarbu państwa w spółkach działających na terenie szeroko rozumianego Dolnego Śląska, czyli od Zielonej Góry do Opola.</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#WiesławKaczmarek">Jest to też sposób na sprawowanie nadzoru właścicielskiego, aczkolwiek z punktu widzenia organizacji czasu, jest to sposób niezwykle uciążliwy, ale można zdobyć wiele informacji o tym, co może zdarzyć się w programie NFI.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#WiesławKaczmarek">Kolejny element polega na przeglądzie i zweryfikowaniu zapisów statutowych. Chodziło o ich ujednolicenie, ponieważ statuty pochodzą z różnych okresów prywatyzacji. Przeprowadziliśmy to poprzez instytucję walnych zgromadzeń.</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#WiesławKaczmarek">W sprawozdaniu z wykonania budżetu, pan poseł otrzyma szczegółowe elementy wykonywania nadzoru właścicielskiego w 1995 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanWyrowyński">Moje wystąpienie ma formę oświadczenia w imieniu pana posła Frasyniuka i swoim, dwóch obecnych na posiedzeniu Komisji posłów z Klubu Parlamentarnego Unia Wolności, chcę stwierdzić, że nie wpisujemy się w poetykę uzasadnienia do wniosku o uchwalenie wotum nieufności dla pana ministra Kaczmarka.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanWyrowyński">Pan minister Kaczmarek dobrze zna zarzuty, które formułuje Unia Wolności wobec sposobu, jaki sprawuje swój urząd. Nie chcę zabierać państwu czasu na powtarzanie tych zarzutów. Rutynową czynnością naszej Komisji stało się przesłuchiwanie pana ministra Kaczmarka na okoliczność wotum nieufności dla niego. W związku z tym, że jest to rutynowa czynność, można zaniedbać pewnych fragmentów, które towarzyszą posiedzeniom Komisji w takim przypadku.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JanWyrowyński">Nasze zarzuty leżą na innym biegunie, niż zarzuty, które formułują panowie posłowie z PSL i KPN. Niestety, nie obserwujemy poprawy w działalności pana ministra w tym zakresie, w jakim my widzimy proces prywatyzacji. Nie zamierzamy wkraczać w spór, jaki toczy się wokół pana ministra Kaczmarka, między PSL a SLD, od samego zarania powstania tej koalicji. Pamiętamy doskonale „eskapadę” pana premiera Pawlaka do pana prezydenta Wałęsy z prośbą, aby z listy kandydatów na ministrów zniknęło jedno nazwisko. W związku z tym wstrzymamy się od głosu w tym głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławBartoszek">Krótko odniosę się do wypowiedzi pana ministra. Cytowane przeze mnie fragmenty nie pochodzą z rozmów toczących się w korytarzach, czy gdzieś indziej. Przytoczę rzymską sentencję: verba volant, scripta manent. Toczy się tu jakaś dziwna, polityczna dyskusja, do której przyczynkiem jest wypowiedź pana posła Wyrowińskiego. Chcę stwierdzić, że nie PSL był przeciwnikiem pana ministra. Przez ostatni okres nic nie mówiliśmy na pana temat. Był pewien czas zawieszenia, ale pan minister pierwszy „wykopał topór wojenny”. W obecności kilkudziesięciu wojewodów rozgłosił pan takie informacje o PSL, jakie zacytowałem. Jest to w pewnym sensie dezawuowanie partii, jej kierownictwa i jej członków.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#StanisławBartoszek">Jeszcze zwracam się do pana ministra, aby nie łączył pan mojej osoby i moich kolegów z Klubu Parlamentarnego PSL z jakimiś interesami Ciechu. Toczyły się rozmowy i pracownicy poprosili mnie oraz moich kolegów, abym się włączył w finalizowanie prywatyzacji Cementowni „Ożarów”. Nie byłem pracownikiem, nie byłem i nie będę akcjonariuszem Ciechu i proszę nie czynić niedwuznacznych aluzji pod moim adresem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WojciechBłasiak">W związku z oświadczeniem pana posła Wyrowińskiego, chciałem oświadczyć, w moim imieniu, że wszystkie zarzuty formułowane przez posłów Unii Wolności pod adresem pana ministra Kaczmarka są okolicznościami łagodzącymi jego działalność. Nie dziwimy się temu, ponieważ pan minister de facto kontynuuje tę samą strategię - nie mówię o taktyce, która jest lepsza - jaką poprzednio prowadziła Unia Demokratyczna, zwana obecnie Unią Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#LesławPodkański">Chciałbym na warsztat dzisiejszego posiedzenia Komisji wnieść parę spraw systemowych. Myślę, że pora i miejsce ku temu stosowne, ponieważ punkt porządku dziennego brzmi: zaopiniowanie wniosku o uchwalenie wotum nieufności dla ministra przekształceń własnościowych Wiesława Kaczmarka.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#LesławPodkański">Tak się składa, że miałem przyjemność pracować z panem ministrem w określonym czasie. Pełniliśmy te same funkcje i chcę zacząć moją wypowiedź od następującej konkluzji.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#LesławPodkański">Każdy minister, w każdym rządzie, niezależnie od tego jaka rządzi koalicja, powinien postępować zgodnie z prawem. Wszyscy wiemy, jakie jest polskie prawo. Wiemy, że w pewnym stopniu prawo polskie zostaje w tyle za potrzebami systemowej przebudowy naszej gospodarki, za wymogami, jakie powinniśmy spełnić jutro i pojutrze, a nawet w kontekście wszelkich naszych aspiracji europejskich. Zwłaszcza posłowie, którzy tworzą prawo, powinni mieć pełną świadomość, że póki co „grzech ciężki” wisi nad nami, bo polskie prawo nie jest prawem dobrym.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#LesławPodkański">Dlatego też uważam, że każdy minister, w każdym rządzie powinien brać na siebie odpowiedzialność za postępowanie w interesie kraju. Moim zdaniem, jest to w tej chwili wykładnia nadrzędna. Taką wykładnią powinien się sugerować i być jej podporządkowany każdy minister.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#LesławPodkański">Należy również powiedzieć, że każdy minister powinien postępować zgodnie z sumieniem i odpowiedzialnością.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#LesławPodkański">Ponieważ pan minister Kaczmarek pełni swoją funkcję prawie 1000 dni, więc jest to już taki okres, za który warto dokonać swoistego rodzaju bilansu. Ograniczę się tylko do pewnych spraw systemowych i pozwolę sobie sięgnąć do historii oraz zadać panu ministrowi kilka pytań.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#LesławPodkański">Otóż dysponuję dokumentem, który w lipcu 1994 r. był znany ścisłemu kierownictwu rządu, również panu ministrowi Kaczmarkowi. Dokument ten był znany Komisji Przekształceń Własnościowych. Ocenia on wówczas szeroko dyskutowany program narodowych funduszu inwestycyjnych. Pozwolę sobie przytoczyć kilka zdań z tego dokumentu, by później zadać kilka pytań panu ministrowi, uważam bowiem, że odpowiedzi na te pytania będą znakomitym wkładem do opinii o odpowiedzialności i sytuacji przekształceń własnościowych w polskiej gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#LesławPodkański">Pierwsza część dokumentu traktuje o metodologii oszacowania majątku przedsiębiorstw i spółek, które były wnoszone do NFI. Zawarto w nim następujące zdanie: „Przeszacowanie i ocena majątku nie była poparta żadnym merytorycznym uzasadnieniem. W tych dokumentach pierwotnych był zapis, że wartość księgowa przedsiębiorstw może być zaniżona o 10–20% . Oznacza to zaniżenie wartości majątku firm wchodzących do NFI o kilkanaście bilionów (starych) zł”.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#LesławPodkański">Moje pytanie brzmi: czy ministerstwo po dwóch latach jest w stanie powiedzieć, czy przeprowadziło bądź posiada ocenę dochodową i wycenę tych przedsiębiorstw?</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#LesławPodkański">Następny, bardzo istotny element dotyczy dopływu kapitału, kredytów krajowych i zagranicznych oraz wpływu tegoż kapitału na wyniki finansowe przedsiębiorstw i branż, które wchodziły do NFI.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#LesławPodkański">Pytanie brzmi: czy dzisiaj Ministerstwo Przekształceń Własnościowych i pan minister może nam powiedzieć, jaki jest dopływ kapitału, kredytów krajowych i zagranicznych do tych przedsiębiorstw. Jaki jest wpływ tychże kapitałów na wyniki przedsiębiorstw i branż w poszczególnych narodowych funduszach inwestycyjnych?</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#LesławPodkański">Kolejny fragment dokumentu sprzed dwóch lat ocenia, że nie ma jakiejkolwiek symulacji sytuacji ekonomiczno-finansowej przedsiębiorstw na najbliższe lata. Czy dzisiaj mamy taką symulację? Jeśli tak, to jaka będzie kondycja spółek objętych programem NFI oraz w jakim stopniu zwiększy się konkurencyjność ich produkcji w wyniku realizacji tego programu?</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#LesławPodkański">Kolejny fragment dokumentu brzmi: „Brak analizy dotychczas poniesionych kosztów na realizację programu powszechnej prywatyzacji w ramach NFI, w zależności od zainteresowania społeczeństwa zakupem powszechnych świadectw udziałowych”.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#LesławPodkański">Dzisiaj można powiedzieć, że znaczna część społeczeństwa wykupiła te świadectwa. Czy możemy więc ocenić jakie były koszty i ile wydano pieniędzy na realizację tego programu?</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#LesławPodkański">Kolejny element dotyczy realnego zagrożenia działań spekulacyjnych przy ustalaniu rynkowej ceny powszechnych świadectw udziałowych, a także niskiego poziomu wiedzy społeczeństwa w zakresie funkcjonowania rynku kapitałowego.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#LesławPodkański">Ile zdaniem pana ministra, świadectw udziałowych znajduje się aktualnie w tzw. obiegu spekulacyjnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#BogdanPęk">Abstrahuję od treści uzasadnienia do wniosku o odwołanie pana ministra, bowiem ważniejsze jest to, że nie zmieniła się sytuacja od czasu, gdy część posłów z Klubu Parlamentarnego PSL złożyła analogiczny wniosek. To znaczy, że podtrzymujemy w całości wcześniejsze zarzuty, do których doszły inne sprawy, oceniane przez nas negatywnie.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#BogdanPęk">W pełni podzielam podgląd wygłoszony przez pana posła Podkańskiego. Kluczowym zarzutem wobec pana ministra jest program narodowych funduszy inwestycyjnych, a w szczególności te jego elementy, na które decydujący wpływ miała osoba pana ministra. Najistotniejszym elementem są umowy o zarządzanie zawierane z firmami zarządzającymi. Wielokrotnie już dowodzono, że są one sformułowane w taki sposób, iż nie zabezpieczają interesów skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#BogdanPęk">Na potwierdzenie tego możemy przytoczyć sytuację w kilku funduszach. Minister Kaczmarek twierdził, że nie on podpisywał umowy o zarządzanie lecz rady nadzorcze, ale w sytuacji gdy rada nadzorcza XIII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego sprzeciwiła się firmie zarządzającej, pan minister podjął decyzję o jej odwołaniu, chociaż z informacji, które ja posiadam, a także posiada Komisja, gdyż na jej forum odbyła się dyskusja na ten temat, wynika jednoznacznie, że rada nadzorcza, działając w dobrej wierze, broniła polskich interesów w tym funduszu. Pomimo to została odwołana decyzją ministra Kaczmarka, do tego decyzją niezgodną z Kodeksem handlowym. Minister Kaczmarek stanął po stronie firmy zarządzającej, nie bez istotnego nacisku - o czym pisała prasa - zewnętrznych ambasad.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#BogdanPęk">Umowy o zarządzanie to kwestia ogromnej wagi, bowiem były one wcześniej zakwestionowane przez Radę Legislacyjną przy premierze. W tej sprawie stanowisko rady było jednoznaczne i sentencja została podpisana przez kilku profesorów prawa, a brzmiała ona, że umowy w obecnym kształcie nie nadają się do wprowadzenia.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#BogdanPęk">Pozwoliłem sobie zbadać, jakie do tych umów zostały wniesione korekty. Okazało się, że nie wniesiono żadnych korekt w istotnych sprawach. Nie mam wątpliwości, że te umowy pan minister narzucił radom nadzorczym.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#BogdanPęk">Jest to wykroczenie, jeśli chodzi o nadzór właścicielski, bardzo poważne gdyż sprawa dotyczy 10% majątku państwowego.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#BogdanPęk">O programie NFI można mówić wiele godzin wdając się w szczegóły. W każdym razie konkluzja tej części mojej wypowiedzi jest następująca: nic się nie zmieniło, natomiast doszły nowe elementy, bowiem gdy doszło do sporu, to pan minister stanął po stronie firmy zarządzającej, która w oczywisty sposób nie dopełniła podstawowych swoich obowiązków, ale za to wypłaciła sobie wynagrodzenie za I kwartał w wysokości 700 tys. USD. Przypomnę, że firma zarządzająca nie zorganizowała w tym czasie nawet własnego biura.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#BogdanPęk">W takiej sytuacji staje pod znakiem zapytania możliwość nadzoru prowadzonego przez rady nadzorcze, które ponoszą za to odpowiedzialność ustawową.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#BogdanPęk">Poseł Bartoszek mówił o prywatyzacji Cementowni „Ożarów”, w której to sprawie są już ustalenia Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#BogdanPęk">Nadal otwarta jest sprawa firmy „Drumet”. Dochodzenie prokuratorskie toczy się już ponad 1,5 roku. Wszelkie ekspertyzy, które zostały sporządzone w tym celu, dowodzą iż firma ta została sprzedana - według najkorzystniejszych dla pana ministra szacunków - o 7 mln USD za tanio. Tę sprawę zna bardzo dobrze pan poseł Olewiński.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#BogdanPęk">Co się dzieje dalej. Pan Niezgoda, nowy właściciel tej firmy otrzymał sankcję, a następnie został wypuszczony po wpłaceniu kaucji. Kaucję wpłaciła poznańska grupa kapitałowa, a dzień wcześniej zaciągnęła ona pożyczkę w firmy „Drumet” w wysokości 3 mld starych zł, czyli w takiej samej wysokości, w jakiej wynosiła kaucja. Pan Niezgoda wyszedł na wolność. Dochodzenie przeciwko niemu dalej się toczy, ale pan minister sprzedaje mu dalsze pakiety akcji.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#BogdanPęk">Dla mnie takiego typu działania są nie do przyjęcia. Do tego dochodzą drobniejsze kwestie, jak np. sprzedaż złoża piasku przy okazji prywatyzacji jednego z zakładów. Mówię o złożach piasku w Osiecznicy, jeżeli nie jedynego, to jednego z niewielu, który ma parametry najwyższej jakości i nadaje się do produkcji szkła na soczewki. O to złoże piasku wystąpiło konsorcjum hut, ale pan minister podjął decyzję inną i sprzedał je inwestorowi zagranicznemu. Oczywiście dla pana ministra nie jest problemem złoże dóbr rzadkich.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#BogdanPęk">Można jeszcze mówić o innych przypadkach, np. związanych z prywatyzacją branży tytoniowej. Przypomnę, że Ministerstwo Przekształceń Własnościowych wielokrotnie powtarzało, że za prywatyzacją tej branży przemawia m.in. to, iż polski tytoń, ze względu na swoją jakość, nie nadaje się do produkcji dobrej jakości papierosów.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#BogdanPęk">Ostatnio ekspert z Philips Moris stwierdził publicznie, iż polski tytoń nadaje się, jako jeden ze składników, do produkcji dobrych papierosów. Przede wszystkim jednak, ze względu na jego wartości genetyczne, są poważne szanse na to, aby stał się produktem eksportowym. Ta szansa jest realna zwłaszcza, że po 2000 r. zostaną zniesione w krajach Unii Europejskiej subwencje do produkcji tytoniu.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#BogdanPęk">Nie bez znaczenia dla mnie osobiście, a także dla części posłów z Klubu Parlamentarnego PSL, jest stosunek pana ministra do posłów. Nie chciałbym tego stosunku przerysować, więc nazwę go jako prawie arogancki. Zaznaczam jednak, że ten element nie waży przy ocenie całokształtu działalności pana ministra Kaczmarka.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#BogdanPęk">Kwestie, które poruszyłem były wielokrotnie tłumaczone z trybuny sejmowej przez pana ministra Kaczmarka, który podawał półprawdy, albo nieprawdę.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#BogdanPęk">W tej sytuacji nie mogę głosować inaczej, niż za udzieleniem panu ministrowi wotum nieufności. W żadnym razie nie czynię tego z pobudek osobistych. Ta kwestia, jeżeli nawet ma jakieś znaczenie, to jest ono marginalne. Uważam, że pan minister Kaczmarek, prowadząc politykę przekształceniową, niewiele zmienił ją w stosunku do tej, która była prowadzona wcześniej, a która była mocno krytykowana w czasie kampanii wyborczej i przy tworzeniu rządu.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#BogdanPęk">Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że prywatyzacja prowadzona przez pana ministra Kaczmarka, jest z punktu formalnoprawnego lepsza niż za czasów ministra Lewandowskiego, aczkolwiek nie zawsze z przestrzeganiem prawa było najlepiej.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#BogdanPęk">Mnie taka filozofia jaką uprawia pan minister, w żaden sposób nie odpowiada ze względów ideowych, a także programowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanWyrowiński">Nie mogę pozostawić bez ucha jednego elementu w wypowiedzi pana posła Pęka, bo czuję się zobowiązany żeby odnieść się do tego.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanWyrowiński">Otóż panie pośle, ja nie przypominam sobie, żeby nasza Komisja, w jakiś sposób, odniosła się do tego, czy rada nadzorcza XIII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego rzeczywiście dbała o interes narodowy. Tego rodzaju oświadczenia, czy uchwały Komisji nie znam, choć być może, że zostanie ona podjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JanWyrowiński">Chcę także stwierdzić, że Komisja nie miała okazji wysłuchać wszystkich członków rady, bowiem 2 członków było poza zasięgiem działań Komisji. Ponadto w tej sprawie trzeba wezwać ekspertów. Sądzę, że dopiero po tej procedurze będziemy mogli zasadnie mówić o tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JanWyrowiński">Mogę powiedzieć - pan minister Kaczmarek tego nie powie - na podstawie informacji, które ja posiadam i które są coraz bardziej dostępne publicznie, że jeżeli jakikolwiek interes realizowała rada nadzorcza XIII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego, to był to - podejrzewam - interes PSL. Nawet nie mam na myśli pieniędzy, tylko zohydzenie tego programu, robienie złej roboty wokół tego programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BogdanPęk">Zabieram głos tylko po to, aby wnieść sprostowanie do wypowiedzi pana posła Wyrowińskiego. Nie powiedziałem, że Komisja Przekształceń Własnościowych zajęła stanowisko w sprawie XIII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego. Powiedziałem jedynie, że na podstawie wiedzy, którą uzyskałem na ostatnim posiedzeniu, bowiem podawane były fakty, orientuję się jaki był scenariusz sporu pomiędzy radą nadzorczą a firmą zarządzającą. Fakty te nie zostały sprostowane przez biorących udział w posiedzeniu przedstawicieli firmy zarządzającej. Wyrobiłem sobie jednoznaczny pogląd na tło tego konfliktu.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#BogdanPęk">Oczywiście rozumiem, że Unia Wolności jest w trudnej sytuacji, bo z jednej strony boi się narazić „Solidarności”, a z drugiej strony chciałaby za wszelką cenę bronić programu Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Wypraszam sobie jednak tego typu insynuacje pod adresem PSL.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#BogdanPęk">Pytam pana posła Wyrowińskiego o czyj interes dbają inne fundusze, skoro XIII Narodowy Fundusz Inwestycyjny dba o interes PSL, który ma rzekomo polegać na tym, żeby zohydzić program NFI? W czyim interesie działają inne rady nadzorcze, które również kwestionują niektóre działania swoich firm zarządzających.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#BogdanPęk">Sądzę, że pan poseł nieuczciwie postawił sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanWyrowiński">Ponieważ w tej chwili dyskutujemy o programie narodowych funduszy inwestycyjnych, chciałem pana posła poinformować, że jako przewodniczący podkomisji zwróciłem się do wszystkich przewodniczących rad nadzorczych z prośbą o przekazanie informacji, w jaki sposób i w jakim trybie tworzone były umowy oraz jaki jest obecnie skład pomiędzy radami nadzorczymi i firmami zarządzającymi. Te informacje udostępnię, dlatego że programowi NFI będą poświęcone kolejne posiedzenia podkomisji. Już teraz poinformuję, że przeważa pozytywna opinia rad nadzorczych o współpracy z firmami zarządzającymi. Casus XIII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego jest - moim zdaniem - przykładem jednostkowej choroby, spowodowanej głównie przez wirusa pt. PSL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekOlewiński">Dla porządku chcę państwu przypomnieć, że Komisja nie zakończyła rozpatrywania sprawy odwołania rady nadzorczej XIII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego. Wystąpiliśmy o stosowne materiały i posiedzenie zostanie zakończone w stosownym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechBłasiak">Bardzo zainteresowała mnie teza sformułowania przez pana posła Wyrowińskiego. Być może, że podpiszę się pod tą tezą, jeśli pan poseł wytłumaczy na czym polega realizacja przez radę nadzorczą XIII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego interesów PSL?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanWyrowiński">Już to wyjaśniłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WojciechBłasiak">Nic nie powiedział pan na ten temat. Pan tylko użył epitetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanWyrowiński">Powiedziałem, że PSL jest tą partią, która czyni z programu NFI polityczną trampolinę. Podejrzewam, że w tym przypadku tą trampoliną jest XIII Narodowy Funduszu Inwestycyjny i niektórzy członkowie - na szczęście - byłej rady nadzorczej tego funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WojciechBłasiak">Wypowiedź pana posła była dość precyzyjna i dotyczyła działalności rady nadzorczej XIII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego, a nie odbioru społecznego sporu pomiędzy tą radą, a firmą zarządzającą. Proszę mi powiedzieć, na czym polegała realizacja interesów PSL poprzez działanie rady nadzorczej? Tak właśnie sformułował pan swoją tezę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanWyrowiński">Chcę przypomnieć, że tematem naszego posiedzenia jest uchwalenie wotum nieufności dla pana ministra Kaczmarka.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanWyrowiński">Powiedziałem już, że odbędzie się posiedzenie podkomisji, a także Komisji poświęcone całokształtowi stosunków pomiędzy radami nadzorczymi, formami zarządzającymi i partiami politycznymi. Będziemy mieć okazję by odbyć na ten temat dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WojciechBłasiak">Pan poseł jest jednym z wiceprzewodniczących Komisji Przekształceń Własnościowych. Wygłosił pan dość bulwersującą tezę, której nie jest pan w stanie uzasadnić i odsyła mnie pan do następnego posiedzenia. Proszę wycofać tę tezę, albo ją udowodnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekOlewiński">Na temat rady nadzorczej XIII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego będziemy jeszcze dyskutować i przyjmiemy odpowiednie stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MarekOlewiński">Udzielam głosu panu ministrowi Kaczmarkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WiesławKaczmarek">Szkoda, że salę opuścili posłowie z Klubu Parlamentarnego PSL, ponieważ moje wyjaśnienia będą dotyczyły zarzutów postawionych przez tych posłów.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WiesławKaczmarek">To, co pan poseł powiedział o polskim tytoniu jest prawdziwe, ale niezbędny jest dodatkowy komentarz.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#WiesławKaczmarek">Wszyscy, którzy nie zgadzają się z panem posłem Pękiem, mówią nieprawdę. Jest to zasadnicza teza wynikająca z wielu wypowiedzi pana posła. Tylko ci, którzy się zgadzają z panem posłem Pękiem są uczciwi.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#WiesławKaczmarek">Nie mogę przyjąć takiego sposobu rozumowania. Próba podjęcia dyskusji merytorycznej jest coraz częściej nazywana, nie tylko przez pana posła Pęka, ale także przez inne osoby, postawą arogancką. Wchodzimy w świat niebezpiecznych złych komentarzy.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#WiesławKaczmarek">Powrócę do polskiego tytoniu. Aby mógł być on używany do wyrobów o wyższej jakości, to potrzebna jest inna strategia genetyczna, ale też inna technologia jego przetwarzania. Jest to poza zasięgiem polskiego przemysłu tytoniowego i musi być kupione z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#WiesławKaczmarek">Nie jest prawdą, że sprzedałem złoże piasku w Osiecznicy. Myśmy sprzedali udziały spółki eksploatującej złoże piasku zakwalifikowanego do I klasy czystości. Podobne złoża są w okolicach Białej Góry. Są to złoża piasków optycznych, nadających się do wyrobu soczewek i kryształów.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#WiesławKaczmarek">Polskie huty nie przedstawiły oferty, która chociaż w jakiejś mierze byłaby konkurencyjna. Mało tego, doprowadziły one kopalnię piasku w Osiecznicy do ruiny. Byłem w tej kopalni w lutym br. uruchamiając nową inwestycję, bowiem inwestor w pełni realizuje program. Co więcej, realizuje go szybciej i w większym wymiarze niż wynika to z umowy.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#WiesławKaczmarek">Polskie huty przez nie płacenie zobowiązań doprowadziły tę kopalnię piasku do ruiny. Dzisiaj powierzanie funkcjonowania tego przedsiębiorstwa w ręce tych, którzy doprowadzili do takiego stanu, byłoby działaniem obarczonym wysokim ryzykiem.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#WiesławKaczmarek">Firma Kwartzwerke jest znanym producentem na rynku tego typu wyrobów. Jeszcze raz podkreślam, że nie sprzedaliśmy jej złoża, ponieważ jest one przedmiotem koncesjonowania geologicznego. Koncesja jest udzielana na okres do 10 lat, może być powtórzona, ale jej przyznanie jest poza zasięgiem decyzji ministra przekształceń własnościowych. Koncesji udziela minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#WiesławKaczmarek">W związku z tym argument, użyty przez pana posła przeciwko mnie, jest ewidentnym nadużyciem. Pan poseł upublicznia rzeczy nieprawdziwe.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#WiesławKaczmarek">Pominę sprawę „Drumetu”. Według mojego stanu wiedzy - może jestem w błędzie - prowadzone jest postępowanie prokuratorskie przeciwko firmie Baing Company, która była doradcą przy prywatyzacji „Drumetu”. Na tę okoliczność wzywany był dawny dyrektor Departamentu Prywatyzacji Kapitałowej.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#WiesławKaczmarek">Postawiona została teza, że działania ministra, a w tym odwołanie rady nadzorczej XIII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego, było niezgodne z prawem. Dzisiaj nie ma jednoznacznej, niekwestionowanej wykładni prawa, ale niewątpliwie interpretacja pana posła Pęka daleko odbiega od rzeczywistości. Najpierw trzeba zajrzeć do ustawy o narodowych funduszach inwestycyjnych i ich prywatyzacji, bowiem art. 15 stanowi, że do momentu kiedy jedynym akcjonariuszem narodowych funduszy inwestycyjnych jest skarb państwa, decyzje o powoływaniu i odwoływaniu oraz ustanawianiu wynagrodzeń podejmuje właściwy minister za zgodą prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#WiesławKaczmarek">W taki sposób działaliśmy wprowadzając zmiany w składzie innych rad nadzorczych narodowych funduszy inwestycyjnych. Tak samo zadziałaliśmy zmieniając wynagrodzenia członków rad nadzorczych i taka sama procedura została zastosowana w przypadku ostatniego zdarzenia, które dotyczyło XIII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#WiesławKaczmarek">Wielokrotnie mówiłem już o przesłankach, które legły u podstaw odwołania rady nadzorczej XIII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego. Pierwsza przesłanka była oczywista. Pomimo wielokrotnych rozmów z radą nadzorczą, nie chciała ona wykonywać umowy, którą podpisała. Nie chciała także zaakceptować tego, co zaproponowaliśmy jako element mediacji pomiędzy radą nadzorczą a firmą zarządzającą. Mogłem to potraktować jako swoistą niesubordynację, a także jako brak zaufania z mojej strony.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#WiesławKaczmarek">Nie mogę trwać w sytuacji bezdecyzyjnej. Doszło bowiem do absolutnego zablokowania się wewnątrz tego funduszu, a przecież w listopadzie ten fundusz ma złożyć prospekt emisyjny do Komisji Papierów Wartościowych. Bez tego prospektu nie rozpoczniemy drugiej, ważniejszej operacji, jaką jest zamiana świadectw udziałowych na akcje.</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#WiesławKaczmarek">Niereagowanie na stany patologiczne mogło zrodzić zarzut, że minister nie czyni nic w ramach nadzoru właścicielskiego.</u>
          <u xml:id="u-26.16" who="#WiesławKaczmarek">W tej konkretnej sprawie pierwszy ruch powinien był być wykonany przez radę nadzorczą. Mimo że uzgodniliśmy na wspólnym posiedzeniu rady nadzorczej, przedstawicieli Ministerstwa Przekształceń Własnościowych i firmy zarządzającej procedurę wychodzenia z kryzysu, ten ruch nie został zrobiony. Jeżeli przewodniczący rady nadzorczej cały czas odmawiał mi wykonania tego, co wspólnie uzgodniliśmy, to nie miałem innego wyboru.</u>
          <u xml:id="u-26.17" who="#WiesławKaczmarek">Czy umowy zostały narzucone radom nadzorczym? Jest to absolutne nadużycie ze strony skarżącego. Czyżby umowy zostały narzucone w 14 przypadkach, a w jednym nie, ponieważ IX Narodowy Funduszu Inwestycyjny uznał, że umowa i firma, która została mu przedstawiona jako kandydat na firmę zarządzającą, są nieodpowiednie.</u>
          <u xml:id="u-26.18" who="#WiesławKaczmarek">Rozumiem, że pana posła Pęka również nie interesuje przypadek, w którym rada nadzorcza wypowiedziała umowę o zarządzanie firmie zarządzającej.</u>
          <u xml:id="u-26.19" who="#WiesławKaczmarek">Dlatego trudno jest mi zaakceptować jednostronne podejście pana posła do tego problemu. Sam się zastanawiam skąd się bierze determinacja obrony XIII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego. Być może jest coś jeszcze więcej, co pewnie nowa rada nadzorcza będzie weryfikowała. Będzie ona weryfikowała zarówno działanie poprzedniej rady nadzorczej i zarządu, a także firmy zarządzającej. Obiecałem premierowi Cimoszewiczowi, że w ciągu 2 miesięcy będziemy mieli dość precyzyjny raport w tej sprawie. Dowiemy się jak naprawdę było „w środku”.</u>
          <u xml:id="u-26.20" who="#WiesławKaczmarek">Na podstawie wstępnego raportu, wykonanego przez Najwyższą Izbę Kontroli, upewniłem się, że moja decyzja jest słuszna i zasadna. Począwszy od listopada ub.r. cała odpowiedzialność za bałagan w tym funduszu spoczywa na radzie nadzorczej i mianowanym przez nią zarządzie - mianowanym niezgodnie z umową, którą ta rada nadzorcza podpisała z firmą zarządzającą.</u>
          <u xml:id="u-26.21" who="#WiesławKaczmarek">Na pewno ta determinacja ma swój jakiś podtekst, ale sądzę, że będzie można go łatwo ustalić.</u>
          <u xml:id="u-26.22" who="#WiesławKaczmarek">Pan poseł Podkański zacytował list skierowany w lipcu 1994 r. do ministra przekształceń własnościowych. Na podstawie tego listu pan premier Pawlak uznał, że nie będziemy realizowali programu NFI w taki sposób, w jaki wcześniej ustaliliśmy w harmonogramie.</u>
          <u xml:id="u-26.23" who="#WiesławKaczmarek">Seria pytań, które dzisiaj usłyszeliśmy, zostały wówczas przygotowane przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą. Udzielałem odpowiedzi na te pytania, również podczas posiedzenia Rady Ministrów. Mogę spróbować jeszcze raz na nie odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-26.24" who="#WiesławKaczmarek">Realne zagrożenia spekulacją - obrót papierami wartościowymi zawsze będzie miał pewien wymiar spekulacyjny. Z ustawy wynika, że świadectwo udziałowe ma być papierem wartościowym niezamrożonym, „nie przyszytym” do obywatela, lecz ma być on w wolnym obrocie. Jeśli ma się o to pretensje, to trzeba zmienić założenie programu. Natomiast nie można mieć pretensji o to, że program jest realizowany w taki sposób, jak został zaprojektowany i przyjęty w formie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-26.25" who="#WiesławKaczmarek">Szacujemy, że na ok. 14,5 mln odebranych świadectw udziałowych, ok. 2 mln świadectw zmieniło właściciela. Czy są one przedmiotem spekulacji? Nie odnoszę takiego wrażenia. W każdym razie świadectwa udziałowe nie są takim przedmiotem spekulacji, jakim były kiedyś bony PKO.</u>
          <u xml:id="u-26.26" who="#WiesławKaczmarek">Nie możemy dzisiaj jeszcze wykonać analizy kosztów wdrożenia programu NFI z tej prostej przyczyny, że nie zakończył się jeszcze okres dystrybucji świadectw udziałowych. Przypomnę, że jesteśmy zobowiązani do przeprowadzenia takiej analizy, ponieważ z ustawy wynika, że różnica pomiędzy kosztami a dochodami ze świadectw udziałowych stanowi dochód budżetu. Prowadzimy bieżący monitoring, choćby z tego względu, że w ustawie budżetowej jest zaprojektowany dochód z tego tytułu. Monitoring jest prowadzony również przez Wspólnoty Europejskie, ponieważ wiele środków pochodzi z funduszu PHARE.</u>
          <u xml:id="u-26.27" who="#WiesławKaczmarek">Dyskusja, którą zaproponował pan poseł Podkański jest prowokacyjna. Na podstawie pytań, które powtórzył pan poseł, dwa lata temu został zablokowany program NFI. Dopiero dwa tygodnie temu ostatnie trzy spółki zostały ostatecznie wniesione do tego programu. Zamknęliśmy aktem notarialnym pierwszy etap - wniesienie akcji przedsiębiorstw do funduszu.</u>
          <u xml:id="u-26.28" who="#WiesławKaczmarek">Podjęcie dyskusji, jaki jest efekt inwestycyjny w przedsiębiorstwach, których majątek został wniesiony do NFI, jest przedwczesne. Nawet w raporcie Najwyższej Izby Kontroli przeczytałem, że za wcześnie jest jeszcze na ocenę skutków ekonomicznych programu NFI. Będzie to możliwe pod koniec 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-26.29" who="#WiesławKaczmarek">Dzisiaj jeszcze trwa faza budowania strategii przez firmy zarządzające i poszukiwania inwestorów. Tam gdzie można było szybko ich znaleźć, to już się stało, ale w niektórych przypadkach, nie da się tego szybko zrobić, bowiem firmy objęte programem nie są firmami wysokiej jakości.</u>
          <u xml:id="u-26.30" who="#WiesławKaczmarek">Rozmowa o charakterze merytorycznym, a nie rozliczeniowym, powinna mieć miejsce pod koniec 1997 r., gdy będziemy mogli ocenić czy 1996 r., zgodnie z tym co planowaliśmy, został wykorzystany przez najlepsze firmy na sporządzenie prospektów emisyjnych i na poszukiwanie inwestorów. Dzisiaj jeszcze nie możemy tego ocenić, zwłaszcza że I kwartał i częściowo II kwartał tego roku został spożytkowany na wzajemne docieranie się firm zarządzających i rad nadzorczych, co nie znaczy - jak twierdzi pan poseł Pęk - że podłożem tego są konflikty.</u>
          <u xml:id="u-26.31" who="#WiesławKaczmarek">W przypadku XIII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego trudno było namawiać inwestorów, aby wchodzili w strukturę właścicielską tego funduszu, skoro na konferencji w sąsiednim pokoju przewodniczący rady nadzorczej oświadczył, że zmierza do wypowiedzenia firmie zarządzającej umowy o zarządzanie. Wiarygodność takiego zarządcy, z punktu widzenia pozyskania kapitałów inwestorów, jest mniejsza niż zero. Jeżeli szef, który może wypowiedzieć umowę, publicznie straszy, że ją wypowie, to nie jest wiarygodny.</u>
          <u xml:id="u-26.32" who="#WiesławKaczmarek">Na szczęście takich przypadków nie ma wielu. XIII Narodowy Fundusz Inwestycyjny jest wyjątkowym przypadkiem. Sądzę, że wówczas kiedy nastąpi stabilizacja w programie NFI, to pozyska on inwestorów.</u>
          <u xml:id="u-26.33" who="#WiesławKaczmarek">Nie wiem jaki będzie efekt spotkania, które ostatnio odbyło się w Londynie, podczas którego większość firm zarządzających i rad nadzorczych prezentowały swoją strategię inwestycyjną wobec 120 inwestorów z brytyjskiego rynku kapitałowego. Ich zainteresowanie jest kwestia analizy stabilności państwa, w ogóle sytuacji w Polsce, wiarygodności ludzi zarządzających firmami. Sądzę, że traktują oni ten program bardzo pozytywnie i uważają go za bardzo interesującą propozycję.</u>
          <u xml:id="u-26.34" who="#WiesławKaczmarek">Przypuszczam, że w najbliższym czasie będą podejmowali decyzje inwestycyjne. Na pewno o tym, czy zechcą zainwestować w program NFI, zadecyduje to, kiedy rozpoczniemy prywatyzację NFI. Dzisiaj są to firmy pod państwową kuratelą. Dopiero proces zamiany świadectw udziałowych na akcje, a więc uruchomienie prywatyzacji tych funduszy i notowanie akcji na giełdzie będzie pozytywnym impulsem, świadczącym o nieodwracalności tego programu.</u>
          <u xml:id="u-26.35" who="#WiesławKaczmarek">Wyniki przedsiębiorstw, biorących udział w programie NFI, wyraźnie się poprawiają. Myślę, że potwierdzi to monitoring, który prowadzić będzie Ministerstwo Przekształceń Własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-26.36" who="#WiesławKaczmarek">Przyznaję, że nie mam siły dyskutować na temat szacunków księgowych. Często słyszę, jako zarzut stawiany publicznie, że za 4 bln starych zł (takie miały być dochody ze sprzedaży świadectw udziałowych) rząd sprzedał majątek wart ponad 70 bln starych zł.</u>
          <u xml:id="u-26.37" who="#WiesławKaczmarek">Przyznaję, że ta kwota była wynikiem pierwszej inwentaryzacji, według wartości księgowej netto, przeprowadzonej przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. Druga taka operacja, którą objęte zostały wszystkie przedsiębiorstwa przemysłowe w polskiej gospodarce, została wykonana z mniejszym błędem. W pierwszym przypadku popełniliśmy trochę błędów.</u>
          <u xml:id="u-26.38" who="#WiesławKaczmarek">Przypominam, że zgodnie z ustawą o narodowych funduszach inwestycyjnych i prywatyzacji, nie było obowiązku dokonywania wyceny wartości spółek wnoszonych co NFI. Na tym polega istota tego programu wiedząc, że 500 przedsiębiorstw ma trafić do obywateli. Wystarczyło zrobić szacunek według wartości nominalnej, a następnie wnieść spółki do NFI. Ponieważ ma być to własność obywateli, więc najlepszą metodą wyceny będzie notowanie akcji tych funduszy na warszawskiej giełdzie. Wtedy ocenimy, jaka jest wartość rynkowa.</u>
          <u xml:id="u-26.39" who="#WiesławKaczmarek">Giełda pokazuje, że 1/8 wartości księgowej to jest wartość rynkowa. Czy tak samo pokaże w stosunku do NFI - trudno jest mi to dzisiaj wyrokować.</u>
          <u xml:id="u-26.40" who="#WiesławKaczmarek">Zarzut, że nie przeprowadzono wyceny, jest skierowany do nieistniejącego obowiązku. Zrobiliśmy taki szacunek na swój użytek i twierdzę, że nie popełniliśmy większego błędu, ponieważ dane, które były wynikiem prac nad inwentaryzacją majątku państwowego w sektorze gospodarki, potwierdziły ten szacunek.</u>
          <u xml:id="u-26.41" who="#WiesławKaczmarek">Nie rozumiem inwokacji pana posła Podkańskiego. Zarzut pod adresem Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, że nie działamy zgodnie z prawem, jest nie na miejscu, zwłaszcza że zasada przestrzegania procedur ustawy o zamówieniach publicznych, jest często źródłem problemów. Gdybyśmy chcieli bez emocji i kontekstów politycznych podyskutować, czy można było zachować się inaczej wobec przypadku Stoczni Gdańskiej, przy czym chcemy przestrzegać zasad Kodeksu handlowego i innych reguł, to okaże się, że nie mogłem podjąć innej decyzji, jeśli chciałem działać zgodnie z prawem, ale też działać tak, aby to przedsiębiorstwo uratować.</u>
          <u xml:id="u-26.42" who="#WiesławKaczmarek">Ciągle słyszę, że my je likwidujemy, natomiast główną konstrukcją naszego działania jest marsz na skróty, ze względu na to, że przez kilka lat nie robiono wiele, żeby nie mówić iż nic nie robiono dla uzdrowienia tego przedsiębiorstwa. Tym marszem na skróty jest zastosowanie techniki upadłości w celu wyprowadzenia Stoczni Gdańskiej z katastrofy.</u>
          <u xml:id="u-26.43" who="#WiesławKaczmarek">Dziękuję panu posłowi Błasiakowi, że po raz kolejny słyszę pozytywną nutkę. Po złożeniu informacji w sprawie Stoczni Gdańskiej określił ją pan jako informację prawie merytoryczną. Uważam to za wielki komplement, a dzisiaj również to tak zabrzmiało.</u>
          <u xml:id="u-26.44" who="#WiesławKaczmarek">Nie wprowadzałem do dyskusji wątku Ciechu. Ten wątek pojawił się w wypowiedzi pana posła Bartoszka. Firmę tę traktuję jako jednego z wielu inwestorów. Uważam, że zrobiono jej wiele krzywdy, sytuując ją w określonych koneksjach politycznych. Gdyby ktoś przeprowadził pod tym kątem analizę innych przedsiębiorstw handlu zagranicznego, to wyniki mogłyby być równie interesujące, a tego się nie robi. Uwzięliśmy się na Ciech, co z punktu widzenia całego sektora polskiej chemii jest złym rozwiązaniem. Ten sektor potrzebuje inwestora albo kogoś, kto mógłby być inwestorem pasywnym. Kontekst polityczny blokuje, często zasadne - co podkreślam - działania inwestycyjne, czy oferty inwestycyjne Ciechu.</u>
          <u xml:id="u-26.45" who="#WiesławKaczmarek">Fragmenty, które zacytował pan poseł Bartoszek pochodzą z konferencji z wojewodami. Zostałem wówczas jednoznacznie zapytany przez wojewodów, dlaczego nie została dotąd uchwalona jeszcze ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych i co jest przyczyną tego, że jedna próba była nieudana, a druga trwa tak długo. Pozwoliłem sobie na odrobinę szczerości, nie sądząc, że stanie się to przedmiotem donosu - tak to odbieram.</u>
          <u xml:id="u-26.46" who="#WiesławKaczmarek">Nie wiem, czy daleko rozminąłem się z prawdą. Ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych jest przedmiotem dużego napięcia emocjonalnego. Nie wiem, jakie będą efekty głosowania w Sejmie, natomiast mogą zapewnić członków Komisji, że ustawa ta jest bardzo potrzebna, aby można było normalnie prowadzić procesy prywatyzacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekOlewiński">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WiesławKossakowski">Zgłaszam wniosek formalny, aby przejść do podjęcia decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarekOlewiński">Przypomnę, że mamy wydać opinię w sprawie wniosku, który został skierowany do nas przez Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#MarekOlewiński">Zarządzam głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#MarekOlewiński">Kto jest za wydaniem przez Komisję Przekształceń Własnościowych pozytywnej opinii do wniosku o uchwalenie wotum nieufności dla ministra przekształceń własnościowych pana ministra Kaczmarka?</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#MarekOlewiński">W głosowaniu za wnioskiem opowiedział się 1 poseł, 12 było przeciwnych i 2 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#MarekOlewiński">Stosowny dokument podpiszę i przekażę w dniu dzisiejszym Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#MarekOlewiński">Działając ostrożnie proponuję, abyśmy wybrali posła sprawozdawcę. Proponuję, abyśmy tę funkcję powierzyli panu posłowi Czesławowi Pogodzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WojciechBłasiak">Uważam, że sprawa jest tak ważna, że funkcję sprawozdawcy powinniśmy powierzyć panu przewodniczącemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MarekOlewiński">Skoro są dwie kandydatury, to musimy dokonać rozstrzygnięcia w drodze głosowania.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MarekOlewiński">Kto jest za powierzeniem funkcji sprawozdawcy panu posłowi Czesławowi Pogodzie?</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#MarekOlewiński">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 6 posłów.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#MarekOlewiński">Kto jest za powierzeniem funkcji sprawozdawcy mojej osobie?</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#MarekOlewiński">Za wnioskiem opowiedziało się 8 posłów.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#MarekOlewiński">Dziękuję państwu za obdarzenie mnie zaufaniem.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#MarekOlewiński">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>