text_structure.xml
62.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MarekOlewiński">Otwieram posiedzenie Komisji Przekształceń Własnościowych, witam serdecznie przybyłych gości, zaproszonych na posiedzenie oraz posłów. Tematem dzisiejszego posiedzenia są kontrakty menadżerskie; ocena procesów zarządzania w spółkach skarbu państwa, ze szczególnym uwzględnieniem kontraktów menadżerskich.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MarekOlewiński">Otrzymaliśmy przed posiedzeniem materiał opracowany przez Ministerstwo Prze-kształceń Własnościowych i na początek proszę pana ministra I. Sitarskiego, by zapoznał nas wstępnie z problematyką dzisiejszego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#IreneuszSitarski">W przedłożonym Komisji materiale przedstawiona została informacja skrótowa i nie będę jej powtarzał, lecz jedynie przypomnę kilka podstawowych spraw.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#IreneuszSitarski">Program „prywatyzacja przez restrukturyzację” pojawił się jako pomysł w 1992 r. i był podyktowany tym, że w owym czasie było wiele przedsiębiorstw, które ze względu na ich trudną sytuację finansową i przewidywaną niemożność przeprowadzenia procesu prywatyzacji na zwykłej, przewidzianej ustawą ścieżce prywatyzacyjnej, nie mogłyby być prywatyzowane.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#IreneuszSitarski">Idea tego programu polegała na tym, że najpierw trzeba zrestrukturyzować firmę i poprawić jej stan finansowo-ekonomiczny, a następnie przejść do prywatyzacji, przy czym efekty wynikające z przeprowadzonej restrukturyzacji miały być odzwierciedlone w formie odpowiedniego wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#IreneuszSitarski">W 1992 r. dokonano pewnej selekcji przedsiębiorstw państwowych i jednoosobowych spółek skarbu państwa i wybrano 27 firm do realizacji tego programu. W informacji są opisane warunki przeprowadzenia procedury związanej z realizacją tego programu i jeżeli będą pytania do tej części, udzielimy dodatkowych informacji ustnie.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#IreneuszSitarski">W wyniku programu prywatyzacji przez restrukturyzację i postępowania prowadzonego przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych, na 31 sierpnia 1995 r. podpisano 4 kontrakty menadżerskie w stosunku do spółek jednoosobowych skarbu państwa, przy czym 1 września br. upłynął termin jednego z kontraktów wobec Bielskich Zakładów Graficznych, którego minister nie przedłużył.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#IreneuszSitarski">Tak więc skala wymienionego programu w odniesieniu do całości przekształceń prywatyzacyjnych jest minimalna, nie ważąca na tej całości.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#IreneuszSitarski">W trakcie realizacji tego programu, gdy pojawiły się już inne poza wymienionymi czterema kontrakty, w 1994 r. wystąpiły zastrzeżenia w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych co do formalnoprawnej procedury, czy minister podpisując takie kontrakty działa zgodnie z ustawą o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. W informacji zagadnienie to przedstawione jest na str. 5 w pkt. 4 i na skutek analizy tej kwestii ministerstwo doszło do wniosku, że należy podjąć dodatkowe inicjatywy prawne, by program ten mógł przebiegać zgodnie z prawem dla pozostałych z początkowej liczby 27 nadal zainteresowanych tą formą 18 firm.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#IreneuszSitarski">Po pierwsze, problemem była kwestia ustalenia dłuższego terminu udostępnienia akcji. Zgodnie z zapisem w ustawie o prywatyzacji minister ma 2 lata na prywatyzację przedsiębiorstwa, natomiast kontrakty menadżerskie były dłuższe i wykraczały poza wskazany termin ustawowy, który należało dostosować do długości kontraktu menadżerskiego, wynikającego z potrzeb restrukturyzacyjnych spółek, jak i konieczności działania ministra zgodnie z prawem.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#IreneuszSitarski">Po drugie, jak wspomniałem, za restrukturyzację przeprowadzoną w firmie miało być wynagrodzenie, a jedną z form wynagrodzenia miały być akcje tejże spółki. Jak wiadomo, akcje spółki minister może zbyć w określonym trybie, głównie sprzedaży publicznej i jeżeli miałby odstąpić od tego trybu, musi uzyskać zgodę Rady Ministrów. Tak więc przy podpisywaniu każdego kontraktu przewidującego ten typ wynagrodzenia minister musiałby uzyskać taką zgodę.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#IreneuszSitarski">Co prawda tryb publiczny był przez ministra w pewnej mierze zachowany dlatego, że w momencie uruchamiania programu, o jakim mowa, minister przekształceń własnościowych informował o tym programie, publicznie informował o tym, jakie firmy przewidziane są do objęcia tym programem, zapraszał do składania ofert przez firmy zarządzające. Natomiast w przypadku udostępniania akcji prawnicy stwierdzili, że nie są spełnione wszystkie warunki, przewidziane w ustawie o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#IreneuszSitarski">Stąd minister przekształceń własnościowych, widząc mankamenty prawne tego programu, przygotował projekty rozporządzeń Rady Ministrów i nadał im bieg legislacyjny. Obecnie projekty te są po zatwierdzeniu przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów i oczekują na rozpatrzenie przez Radę Ministrów.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#IreneuszSitarski">Gdyby Rada Ministrów podjęła pozytywną decyzję odnośnie do wskazanych rozwiązań, minister przekształceń własnościowych mógłby zakończyć realizację programu rozpoczętą w 1992 r. w odniesieniu do 16 pozostałych zainteresowanych przedsiębiorstw, wskazanych w projektach przepisów. Oczywiście jest to tylko możliwość, nie obowiązek, bowiem sytuacja gospodarcza się zmienia i jeżeli któraś z firm chciałby z programu zrezygnować, to nie ma po temu przeszkód.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#IreneuszSitarski">To tyle tytułem uzupełnienia materiału zawartego w przedstawionej Komisji informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AnnaJarosz">Z kontraktami menadżerskimi zetknęliśmy się jedynie w przypadku Bielskich Zakładów Graficznych w Bielsku-Białej. Zgłosiliśmy uwagi dotyczące braku publicznego przetargu do sprzedaży akcji oraz umowy zawartej bezpośrednio między Ministerstwem Przekształceń Własnościowych a firmą zarządzającą, z wyłączeniem statutowych organów spółki. Dyskusja z ministerstwem trwała, lecz obecnie są już zawierane dwie umowy zamiast jednej zakwestionowanej, a przedstawiciel Ministerstwa Przekształceń Własnościowych zgłosił m.in. jako przewidziane do regulacji prawnej przez Radę Ministrów i nasze uwagi, wyrażone w czasie kontroli. To tyle z naszej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarekOlewiński">Na sali są obecni przedstawiciele firm, które były czy też nadal są objęte tym programem i jeżeli państwo mają ochotę, zapraszam do wyrażenia waszych sądów i opinii na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#EdwardKrajewski">„Inofama” jest jednoosobową spółką skarbu państwa od maja 1991 r. i od października 1991 r. rozpoczęliśmy wstępne prace nad wejściem do programu kontraktu menadżerskiego.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#EdwardKrajewski">W okresie 1992–1993, po wygraniu konkursu doprowadziliśmy do zakończenia prac poprzedzających podpisanie kontraktu. W grudniu 1994 r. parafowaliśmy kontrakt po raz pierwszy, na skutek występujących problemów prawnych dokonaliśmy odpowiednich zmian i w 1995 r. w styczniu parafowaliśmy po raz wtóry kontrakt i w zasadzie od tego momentu dalsze prace zostały wstrzymane, a z ministerstwa uzyskaliśmy informację o istnieniu przeszkód formalnoprawnych.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#EdwardKrajewski">Mijają obecnie 4 lata od rozpoczęcia prac nad programem kontraktów menadżerskich i należałoby podjąć decyzję ostateczną o ich zakończeniu bądź kontynuacji. Nie chcę mówić o poniesionych kosztach, zaangażowaniu ludzi w tę sprawę. Obecnie mamy stan niewiary załogi i związków zawodowych co do sensu angażowania się w jakąkolwiek formę prywatyzacji.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#EdwardKrajewski">Nasza spółka jest średniej wielkości, jeśli chodzi o zatrudnienie, które wynosi ok. 800 osób, z trudem adaptuje się do nowej sytuacji, bowiem pracowaliśmy na rzecz rolnictwa, a obecnie 80% produkcji idzie na eksport z powodu załamania rynku krajowego. To jest wynikiem naszego wysiłku. Sytuacja ogólna jest jednak patowa i podjęcie zdecydowanych kroków w zakresie kontraktów menadżerskich ułatwiłoby nam wybranie właściwej drogi prywatyzacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#TomaszMajdan">Reprezentuję firmę tekstylną, produkującą metraż, a sytuacji przemysłu tekstylnego nie trzeba bliżej przedstawiać, bo jego kłopoty są powszechnie znane.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#TomaszMajdan">Do programu kontraktów menadżerskich przystąpiliśmy w październiku 1991 r., kiedy Ministerstwo Przekształceń Własnościowych skierowało go do określonych spółek, w której to kategorii był nasz zakład. Spotkało się to z aplauzem całej załogi i obu związków zawodowych istniejących w naszym zakładzie. Wypełniliśmy wszystkie wymogi w 1992 r., a następnie wielokrotnie monitowaliśmy w ministerstwie, bowiem sprawy załatwiane były przewlekle z naszego punktu widzenia. W ub.r. zostały podpisane na nowo dwie wymagane umowy.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#TomaszMajdan">Niezależnie od wspomnianych trudności formalnoprawnych spółka cały czas, a właściwie jej zarząd realizował program restrukturyzacji, mając nadzieję, że wszystkie kłopoty formalnoprawne, istniejące gdzieś daleko od nas, zostaną rozwiązane. Program ten zrealizowaliśmy w całości, inna jest obecnie wartość firmy, a jej kondycja doskonała. Osiągamy bardzo duże zyski, lecz niestety - jak to napisała prasa - zostaliśmy „nabici w kontrakt” i tak to jest oceniane przez załogę.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#TomaszMajdan">Obecnie mamy w zakładzie absolutną niewiarę w jakiekolwiek ścieżki prywatyzacyjne i do ministra W. Kaczmarka na naradzie w resorcie 2 dni temu skierowaliśmy pytanie, co dalej z kontraktami menadżerskimi, czy będą kontynuowane, czy mamy szukać innych dróg prywatyzacji? Spółka jednoosobowa, mająca trwać 2 lata od 1991 r., kiedy została przekształcona, ma termin przedłużony do końca 1996 r., ale nie wiemy, czy w tych warunkach nie trzeba będzie znowu tego terminu wydłużać, chociaż nie jest to zgodne z przepisami, bo żadnych perspektyw zakończenia prywatyzacji my nie widzimy.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#TomaszMajdan">Reprezentuję załogę liczącą 1200 osób i w jej oczach my, jako zarząd kierujący zakładem i procesami prywatyzacyjnymi, tracimy nie z naszej przecież winy wiarygodność, pogarsza się atmosfera, o którą przecież musimy dbać, bo od niej zależą wyniki spółki. Ludzie są zniechęceni i najwyższy czas podjąć zdecydowane działania, a na ostatniej poniedziałkowej naradzie w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych otrzymaliśmy materiały, które powinny być skonsultowane z załogą oraz związkami zawodowymi wcześniej, przed naradą, lecz nam ich nie dostarczono w porę. To też o czymś świadczy, choć nie o zmianach na lepsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekOlewiński">Dziękuję państwu za interesujące wypowiedzi. Jeżeli nikt więcej nie chce zabrać głosu, otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JadwigaBłoch">Nie będę odnosiła się do zawartości dostarczonej nam informacji, lecz uważam, że jest ona uboga w treść. Poruszę kilka innych spraw.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JadwigaBłoch">Jak wiemy, program prywatyzacji z restrukturyzacją został uruchomiony przez resort przekształceń na początku 1993 r. Bank Światowy na wsparcie realizacji tego programu udzielił Polsce pożyczkę w wysokości 350 mln dolarów. Jakie są losy tej pożyczki, jakie są koszty obsługi tej pożyczki w świetle faktów, jak choćby podpisanie umów menadżerskich dla 4 tylko spółek?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JadwigaBłoch">Drugi problem, to jakie faktyczne przesłanki uniemożliwiły od początku 1994 r. podpisywanie kolejnych kontraktów menadżerskich, skoro w dokumencie „Kierunki prywatyzacji na 1994 r.” możemy przeczytać, że rząd podejmie działania umożliwiające mniejszym przedsiębiorstwom dobrowolne uczestnictwo w programie prywatyzacji z restrukturyzacją. W programie tym grupy zarządzające wybrane w drodze otwartego przetargu będą podpisywały kontrakty, których przedmiotem będzie restrukturyzacja spółki, a następnie jej sprzedaż; w październiku 1994 r. Ministerstwo Przekształceń Własnościowych przed-stawiło zmodyfikowaną wersję programu kontraktów menadżerskich, co oznaczało ponowne uruchomienie programu w formie tzw. pilotażu, wstrzymanego przez MPW w czerwcu następnego roku.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JadwigaBłoch">Kolejna sprawa. Wykaz spółek, oczekujących na podpisanie kontraktu menadżerskiego obejmuje spółki, które zgłosiły swój akces do tego programu do końca 1994 r. Czy w 1995 r. ktoś zgłosił ofertę uczestnictwa w tym programie?</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#JadwigaBłoch">I pytanie, czy mają sens kontrakty menadżerskie, bowiem przewidywały one program prywatyzacji z restrukturyzacją, która miała dać szansę małym i średnim przedsiębiorstwom, zbyt słabym do prawdziwej prywatyzacji kapitałowej, a za dobrym do likwidacji, jeżeli cykl oczekiwania na zawarcie kontraktu menadżerskiego jest tak długi i jeżeli - jak wiemy - inwestorzy zainteresowani zarządzeniem określonymi firmami, po prostu z tego rezygnują. Jako przykład może służyć Fabryka Automatyki Chłodniczej z Cieszyna, gdzie inwestor amerykański po prostu wrócił do USA i nie wiadomo, czy podejmie się ponownie restrukturyzacji tej spółki.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanWyrowiński">Na początek chciałbym zauważyć, że z programem kontraktów menadżerskich wiązano ogromne nadzieje, a do dnia dzisiejszego podpisane zostały jedynie 4 takie kontrakty, z których 1 dotyczący Bielskich Zakładów Graficznych już nie istnieje, pozostały więc faktycznie 3.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JanWyrowiński">Ministerstwo Przekształceń Własnościowych w informacji wspomina, że na rząd jest nałożone zobowiązanie w „Kierunkach prywatyzacji na 1995 r.” i chciałbym przypomnieć, że takie zobowiązanie nałożone było także w latach 1993 i 1994, a efekty tego są wiadome.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JanWyrowiński">Mam pytanie związane z problematyką prawną poruszoną przez pana ministra. Gdyby ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych stała się prawem obowiązującym, przed jakimi problemami stanęłoby ministerstwo i firmy, by dopasować się do wymagań, które z tej ustawy wynikają?</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#JanWyrowiński">Uzupełniając pytanie pani poseł J. Błoch chciałbym się zorientować, ile wydano ze środków zewnętrznych, jeżeli one były, na realizację tego programu i czy opieszałość w jego realizacji nie spowodowała zniechęcenia ewentualnych kredytodawców?</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#JanWyrowiński">Myślę też, że z uwagi na to, co powiedzieli obaj panowie prezesi „Inofarm” i „Optex” oraz na to, jakie opinie w innych zakładach skłonnych do tego programu panują, powinniśmy zakończyć dzisiejsze obrady stwierdzeniem wyrażonym w naszej opinii, dotyczącej tego, co się z programem kontraktów menadżerskich dzieje i pozwolę sobie w formie wniosku projekt takiej opinii przedstawić.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#JanWyrowiński">„Komisja Przekształceń Własnościowych wyraża zaniepokojenie poważnymi opóźnieniami w realizacji programu restrukturyzacja z prywatyzacją. Komisja stwierdza, że zobowiązania nałożone na rząd w „Kierunkach prywatyzacji na lata 1993 i 1994”, a dotyczące wdrożenia tego programu zostały wykonane w niewielkim zakresie. Komisja zwraca się do Rady Ministrów o jak najszybsze wydanie rozporządzenia w sprawie ustalenia dłuższego terminu udostępniania akcji, nieodpłatnego zbywania należących do skarbu państwa akcji, odstąpienia od publicznego trybu zbycia akcji należących do skarbu państwa, tak aby stworzyć możliwość zakończenia przynajmniej pilotażowej fazy programu”.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#JanWyrowiński">Sądzę, że taki głos ze strony Komisji byłby nadzieją dla tych firm, które w dalszym ciągu pragną dokończyć swój proces prywatyzacji na tej ścieżce i byłby konkretnym wyrazem naszego zainteresowania tą problematyką.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WładysławFrasyniuk">Odnoszę wrażenie, że sformułowania użyte wcześniej są bardzo łagodne i należałoby chyba zadać pytanie, jakie straty poniosły przedsiębiorstwa na skutek braku realizacji programu; z materiału przedstawionego przez ministerstwo płyną wyraźne sygnały, że część przedsiębiorstw, które zgłosiły akces do programu, poniosła wymierne straty.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WładysławFrasyniuk">Wydaje się, że obecna koalicja rządząca nie tylko nie próbuje się wywiązać ze swoich wcześniejszych zobowiązań i podobnie było z innymi rządami - mimo nacisków praktycznie wszystkich partii na konieczność w ogóle restrukturyzacji przed prywatyzacją dla osiągnięcia lepszej oceny przy prywatyzacji, ale także nie realizuje tego programu obecnie. Program jest nie realizowany mimo ostrych nacisków politycznych, wojny powiedziałbym, jaką ówcześnie koalicja toczyła przeciwko prywatyzacji kapitałowej uznając, że się wyprzedaje za pół darmo państwowe przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WładysławFrasyniuk">W momencie, kiedy koalicja ma możliwość realizowania programu restrukturyzacyjnego, nie jest on realizowany, a ze sprawozdania, które otrzymaliśmy od rządu wynika wprost, że nie ma klimatu dla prywatyzacji, nie ma klimatu także dla restrukturyzacji, nie ma klimatu także dla napływu jakiegokolwiek obcego kapitału, jak i klimatu dla tego, by ktokolwiek na tej prywatyzacji mógł dobrze wyjść. Traci bowiem również załoga, a być może i za dużo zyskałby zarząd, kierujący takim przedsiębiorstwem.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#WładysławFrasyniuk">Uzupełniając pytania poprzedników, chciałbym spytać o stopień wykorzystania kredytów przeznaczonych na ten cel z Banku Światowego, ale również jak to jest z pieniędzmi francuskimi, jaka to jest kwota, czy są jakieś uwarunkowania, jaka jest kwota środków pomocowych rządu amerykańskiego, jakie są uwarunkowania oraz stopień wykorzystania tych środków?</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#WładysławFrasyniuk">Drugie pytanie - jak to się dzieje, że - wydawałoby się - proste rozporządzenie nie może drugi rok ujrzeć światła dziennego, co jest tego przyczyną i co dalej, bo nie wiadomo, czy ustawa o prywatyzacji, wobec której jest wiele zastrzeżeń, wejdzie w życie i te kontrakty nie znajdą być może rozwiązania i w tej ustawie.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#WładysławFrasyniuk">Chciałbym też spytać panią z Najwyższej Izby Kontroli, bo odnoszę wrażenie, że ta instytucja tworzy czasem zły klimat wokół prywatyzacji, czy NIK nie chciałaby się zainteresować sytuacją przedsiębiorstwa „Premet”, gdzie ministerstwo pisze, że w miarę przedłużania się braku decyzji w tej sprawie wzrasta napięcie społeczne wśród załogi. Można przypuszczać, że powoduje to straty, jakie ponosi to przedsiębiorstwo.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#WładysławFrasyniuk">Chciałbym spytać, czy Najwyższa Izba Kontroli nie powinna sprawdzić „Technoskóru”, dlatego że jest tam sytuacja konfliktu między kadrą menadżerską zarządzającą tym przedsiębiorstwem a grupą zarządzającą, która wygrała przetarg. Czy to oznacza, że zarządzający trzymają ręce w kieszeni w tym sensie, że przedsiębiorstwo traci, bo czekają oni przez rok na rozstrzygnięcia resortu przekształceń własnościowych? Co z Podhalańską Fabryką Aparatury Pomiarowej, gdzie nikt nie może zrozumieć problemów z finalizacją umowy i ja także?</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#WładysławFrasyniuk">To są pytania o wymierne straty poniesione przez przedsiębiorstwa, które zainwestowały w proces prywatyzacji i restrukturyzacji. Z materiałów, które otrzymaliśmy z resortu wynika, że niewątpliwie przedsiębiorstwo „Optex” poprawiło swoją sytuację finansową, przy innych nie ma takiej informacji, a przy tych, przy których jest, wskazuje ona na straty wynikłe z braku decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JacekKasprzyk">Pan poseł W. Frasyniuk dziwi się, że nie ma klimatu dla prywatyzacji i rzeczywiście takiego klimatu nie ma, bo jest to z jednej strony efekt dotychczasowych działań w ostatnich latach, ale i brak zainteresowania przedsiębiorstw dla podejmowania i prowadzenia tego procesu do końca, ponieważ są to przedsiębiorstwa, które nie mogą sobie na rynku poradzić i nic nie jest ich w stanie uratować, a prywatyzacja pokazuje jak dotychczas, że nic tutaj się nie zmieniło albo jest to firma na tyle stabilna, mimo że państwowa, że prywatyzować się już po prostu nie potrzebuje.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JacekKasprzyk">Te dwa elementy, moim zdaniem, decydują, że tego klimatu nie ma. Myślę natomiast, że pora już skończyć z fikcją w gospodarce i nierealne programy trzeba po prostu przestać realizować, a takim nierealnym programem okazał się, niestety, program prywatyzacji przez restrukturyzację i kontraktów menadżerskich. Jeżeli był on skierowany do większej liczby przedsiębiorstw, a tylko 4 zostały nim objęte, to nie spełnił on swoich podstawowych zadań i jest nieskuteczny.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JacekKasprzyk">Niewątpliwie bardzo interesująca byłaby odpowiedź na pytanie, ile nas ten program kosztował i w jaki sposób restrukturyzacja odbywała się kosztem tego programu. Wydaje mi się, że pozostajemy w sytuacji, w której Ministerstwo Przekształceń Własnościowych, stając się w coraz większym stopniu dysponentem majątku narodowego, nie ma koncepcji jego funkcjonowania w warunkach gry wolnorynkowej.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JacekKasprzyk">Drugim elementem jest, moim zdaniem, brak zainteresowania do końca kadry przedsiębiorstw procesami restrukturyzacyjnymi. Z mojej obserwacji wynika, że w wielu przypadkach najbardziej przeszkadzają prywatyzacji dwa elementy: jeden to kadra przedsiębiorstw, drugi to fakt, że trzeba by najpierw przedsiębiorstwo państwowe „odprywatyzować”, a dopiero mówić o prywatyzacji jego majątku, bo interesy często są lepiej rozłożone w przedsiębiorstwie państwowym, gdzie jest rozcieńczenie odpowiedzialności, co przeszkadza znalezieniu odpowiedniego właściciela.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#JacekKasprzyk">I potwierdzeniem mej tezy, że nie bardzo wiemy, o co tutaj chodzi, jest przędzalnia czesankowa „Wełnopol” w Częstochowie. To przedsiębiorstwo nadaje się praktycznie do upadku, a nie do dalszej restrukturyzacji. Jeżeli jest napisane w informacji, że kontrakt menadżerski został tu wynegocjowany, to ja z wielką przyjemnością, o ile nie jest to tajemnica służbowa czy handlowa, z taką częścią kontraktu chciałbym się zapoznać, jeśli pan minister pozwoli.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#JacekKasprzyk">Jeszcze jedno. Jeżeli mamy mówić o kontraktach menadżerskich, to musimy stworzyć jasne i wyraźne warunki do tego, aby kadra przedsiębiorstw nie tylko mogła czuć się zainteresowana systemem zarządzania tego przedsiębiorstwa, znalezieniem odpowiednich partnerów do współpracy, ale również i pewną gratyfikację finansową, bo na razie musi ona włożyć pieniądze bez realnej perspektywy ich odzyskania w określonym czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MarekOlewiński">Poproszę teraz pana ministra o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania i sprawy poruszone w wypowiedziach posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#IreneuszSitarski">Najpierw chciałbym wyjaśnić sprawy finansowe. Nie znam takiej pożyczki, o której mówiła pani poseł J. Błoch, w wysokości 350 mln dolarów na realizację omawianego programu. Rzeczywiście, w ramach którejś z pożyczek Banku Światowego była przewidziana pewna kwota na ten cel, jednak nie można w ogóle mówić o 350 mln dolarów, bo takiej pożyczki skierowanej na realizację tego programu nie było.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#IreneuszSitarski">Jeżeli chodzi o wydatki na doradców nie z ministerstwa, lecz z zewnątrz, to doradcy tacy pracowali przy tym programie i było ich dwóch. Źródła finansowania tego programu także były dwa. Jedno z kredytu Banku Światowego, skąd pochodziła kwota 512,5 tys. dolarów, z czego zgodnie z fakturami wydatkowano do dnia dzisiejszego 396,1 tys. dolarów dla firmy zagranicznej, która wygrała, swego czasu, przetarg na prace związane z prowadzeniem tego programu.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#IreneuszSitarski">Drugie źródło finansowania to był dar rządu francuskiego w wysokości 3.333 tys. franków francuskich także na ten program, z czego wydano 2.800 tys. franków. Łącznie po przeliczeniu na realizację programu wydano ok. 800 tys. dolarów.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#IreneuszSitarski">Co do przerwania prac nad programem, o czym wspominałem, to chciałbym dodać, że jeśli w początku 1994 r. służby prawne ministerstwa i minister doszli do wniosku, że kontrakty menadżerskie w zakresie wymienionych problemów prawnych, o których wcześniej mówiłem, są niewłaściwe, nie było innej możliwości, bowiem za jakiś czas spotkalibyśmy się na forum Komisji i Najwyższa Izba Kontroli przedstawiłaby wnioski z kontroli rutynowej w ministerstwie, że minister przekształceń własnościowych podpisał niewłaściwe kontrakty i naraził skarb państwa na określone straty.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#IreneuszSitarski">Dlatego przy niewłaściwych warunkach formalnoprawnych minister podjął decyzję o zakończeniu tego programu w wersji pilotażowej w stosunku do tych przedsiębiorstw, które liczyły na ten program, jak np. „Optex”, czy „Inofama” i kilka innych jednoosobowych spółek skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#IreneuszSitarski">W związku z powyższym trzeba było przygotować projekty rozporządzeń i na tle ich przygotowania trwał dość trudny proces uzgodnieniowy wewnątrz ministerstwa, bo sprawa jest od strony formalnoprawnej mocno skomplikowana. Następnie, gdy problem dotarł w ramach normalnej procedury legislacyjnej do uzgodnień międzyresortowych i na Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, trwało to 2–3 miesiące, zanim został uzgodniony, gdyż niektóre resorty zgłaszały zasadnicze uwagi do podjętego rozstrzygnięcia, postulując rozstrzygnięcie problemu w ustawie, co nastąpiło w nieco innej formule przez dopuszczenie takiej ścieżki prywatyzacyjnej w ustawie o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, która do tej pory nie weszła zresztą w życie. Rozbieżności co do treści rozporządzenia trwają do dnia dzisiejszego, mimo rozpatrywania ich od czerwca 1994 r. i z ich powodu trwa to tak długo.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#IreneuszSitarski">Jako ministerstwo staraliśmy się doprowadzić do sytuacji pozwalającej zrealizować wersję pilotażową w odniesieniu do 16 przedsiębiorstw i jednoosobowych spółek skarbu państwa, które umieszczone zostały na liście załączonej do projektu rozporządzenia Rady Ministrów choćby dlatego, że w nowej ustawie o prywatyzacji przewidzieliśmy kontrakty menadżerskie w nieco innej formie.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#IreneuszSitarski">Art. 17 nowej ustawy przewiduje taką ścieżkę, której szczegółowe unormowanie było w załączonym do ustawy rozporządzeniu i można je będzie realizować po wejściu ustawy w życie. Czyli kontrakty menadżerskie w wersji programu prywatyzacji z restrukturyzacją z 1992 r. znikają w naturalny sposób po wejściu w życie wymienionych przepisów, gdyż wtedy wdrażalibyśmy tę ścieżkę z ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Z wyżej wskazanych przyczyn ministerstwo wstrzymało w czerwcu 1994 r. realizację programu kontraktów menadżerskich od strony podpisywania kontraktów, pomimo że w stosunku do pierwotnej wersji kontraktów uległy one zmianie w pewnym zakresie dla umożliwienia realizacji, jednak praktyczne wątpliwości nadal istniały. Sprawy mogą ruszyć z miejsca dopiero po wydaniu przez Radę Ministrów regulującego te kwestie dodatkowo rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#IreneuszSitarski">Czy w 1995 r. ktoś zgłosił się do programu kontraktów menadżerskich? Według mojej wiedzy nie było takich zgłoszeń, chociaż zainteresowanie było.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#IreneuszSitarski">Kierunki prywatyzacji w latach 1993, 1994, 1995 i przewidywana w nich realizacja tego programu. Mogę potwierdzić tyle, że w kierunkach prywatyzacji jako jedna ze ścieżek była przewidziana prywatyzacja przez restrukturyzację, ale jeżeli fachowcy stwierdzają, że jest to niezgodne z prawem i staramy się to naprawić, to trudno wymagać, by minister przekształceń własnościowych podpisywał kontrakty menadżerskie niezgodne z prawem. Dlatego tylko 4 kontrakty zostały podpisane, a nie więcej.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#IreneuszSitarski">Pytanie o straty firm wynikłych z przewlekłości programu, a nawet wręcz hamowania prywatyzacji. Gdyby pan poseł W. Frasyniuk zapoznał się z programem ze szczegółami, dowiedziałby się, że program był nastawiony przede wszystkim na to, że grupa zarządzająca poprzez różne działania ma za zadanie poprawienie stanu firmy, lecz w kontraktach nie było powiedziane, że ma dokapitalizować tę firmę, natomiast ma rozwiązać różne problemy występujące w spółkach. Przede wszystkim ma poprawić zarządzanie spółką.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#IreneuszSitarski">Można więc rozważać hipotetycznie, że gdyby kontrakty były kiedyś podpisane i firmy, by się poprawiły, płynęłyby z tego różne korzyści dla różnych uczestników tego procesu, łącznie z budżetem państwa. Chcę jednak powiedzieć, że na 4 podpisane kontrakty z dwoma mamy poważne kłopoty z realizacją programu restrukturyzacji, z zaangażowaniem się grupy zarządzającej, z jej ocenami i z efektami, jakie są osiągane.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#IreneuszSitarski">W przypadku jednego z nich, dotyczącego Bielskich Zakładów Graficznych kontrolę przeprowadziła Najwyższa Izba Kontroli. W jej wyniku stwierdzono, że kontrakt menadżerski doprowadził do obniżenia wartości tej firmy i gorszej jej sytuacji. Ponieważy niezwykle małą próbkę kontraktów, naprawdę trudno jest uogólniać i formułować oceny na podstawie 4 kontraktów, z których połowa dostarcza kłopotów, bo dwa kontrakty nie sprawdziły się, dwa zaś przyniosły spodziewane efekty. Ale czy takie byłyby proporcje przy ich większej ilości, nie da się przewidzieć.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#IreneuszSitarski">Z tych względów nie rozważałbym sprawy strat. Firmy, które zgłosiły się do programu, były po prostu w złej sytuacji i dzisiaj już widać, że same sobie nie poradziły. Mówienie o tym, że gdyby były kontrakty, to one by sobie poradziły, nie jest uzasadnione i ja bym w tych kategoriach strat nie postrzegał.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#IreneuszSitarski">Moim zdaniem, bardziej precyzyjną od kontraktów menadżerskich w wersji z 1992 r. jest ścieżka prywatyzacji przewidziana we wspomnianym art. 17 nowej ustawy o prywatyzacji i za nią bym się opowiadał, kiedy już stanie się prawem obowiązującym.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofPawlak">Chciałbym tytułem uzupełnienia dodać, że już w listopadzie 1993 r., kiedy Najwyższa Izba Kontroli badała jeden z pierwszych kontraktów, kontrakt Bielskich Zakładów Graficznych, zakwestionowała w protokole pokontrolnym podstawy prawne zawarcia tego kontraktu przez ministra przekształceń własnościowych. Z zarzutami dyskutowaliśmy prawie rok i było to także jedną z przyczyn zahamowania zawierania następnych kontraktów z powodów formalnoprawnych.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#KrzysztofPawlak">Druga sprawa. Wspomniane przez pana ministra kłopoty z dwoma spośród 4 firm objętych kontraktami menadżerskimi mogłyby być przyczyną kontroli Najwyższej Izby Kontroli, chociaż my nadzór właścicielski także wykonujemy i tu śmiem twierdzić, że wybór grupy zarządzającej będzie zawsze pewną niewiadomą i ryzykiem, co niestety, w tych dwóch przypadkach działa na niekorzyść samego pomysłu kontraktów menadżerskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WojciechGrabałowski">Rozumiem, że wątpliwości prawne dotyczące kontraktów menadżerskich zostały wyjaśnione i niepokojąca jest dla mnie wspomniana informacja, że przed posiedzeniem Rady Ministrów znów pojawiły się jakieś rozbieżności w ocenie materii regulowanej uzupełniającym te sprawy projektem rozporządzenia. Czy pan minister mógłby tę sprawę wyjaśnić?</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WojciechGrabałowski">Prosiłbym również o przybliżenie problemów częstochowskiego „Wełnopol”, bo sprawa ta mnie interesuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JadwigaBłoch">Chciałam ustosunkować się częściowo do wypowiedzi pana ministra. Wspomniane 350 mln dolarów pożyczki wzięłam z czasopisma wydawanego przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JadwigaBłoch">Druga kwestia, to nie uzyskałam odpowiedzi na temat Fabryki Automatyki Chłodniczej w Cieszynie oraz potwierdzenia, czy kontrakty menadżerskie mają sens, skoro okres oczekiwania na ich zawarcie jest tak długi i czy prawdą jest, że inwestorzy zagraniczni po prostu rezygnują, bo za długo muszą czekać na podjęcie restrukturyzacji spółki.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WładysławFrasyniuk">Panie ministrze, można by było ze spokojem mówić, że jeden z licznych programów napotkał na pewne bariery prawne, ale ta Komisja co jakiś czas analizuje poszczególne programy i ścieżki prywatyzacyjne i mam takie wrażenie, że od 2 lat nastąpiło wstrzymanie wszystkich programów łącznie z tym, o którym dzisiaj mówimy i to jest niepokojące, dlatego że włączenie z tym dużym programem Narodowych Funduszy Inwestycyjnych wszędzie mamy poślizgi i opóźnienia, wszędzie trudności się piętrzą, jak to zwykle bywa, a koalicja niespójna i niezborna czeka na rozstrzygnięcia rok czy 2 lata. I to jest niepokojące.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WładysławFrasyniuk">Informacja na temat wykorzystania środków pomocowych są katastroficzne. Ostatnio mieliśmy informację na temat wykorzystania środków PHARE w procesie prywatyzacji i naprawdę jest niski stopień wykorzystania tych środków. W zamian polscy przedsiębiorcy otrzymują tak niepokojące akty prawne, jak komercjalizacja państwowych przedsiębiorstw, konsolidacja banków czy ordynacja podatkowa. Mam wrażenie, że jest to zjawisko narastające i bardzo niepokojące.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#WładysławFrasyniuk">Co do połowy złych i połowy dobrych efektów 4 kontraktów pan minister najlepiej wie, że w gospodarce lepsza jest zła decyzja od braku jej w ogóle, a na razie obowiązuje zasada urzędników z poprzedniej epoki, że jak trzeba podjąć decyzję, to sprawę chowa się do szuflady i być może problem się sam rozwiąże i to jest najgorsze dla gospodarki i najgorsza z możliwych decyzji dla państwa, bo to oznacza proces gnilny.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#WładysławFrasyniuk">Na problem 4 spółek z kontraktu menadżerskiego wolałbym patrzeć w ten sposób, że dwóm się poprawiło, jedno się zmaga z trudnościami, a tylko jedno nie uzyskało poprawy.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#WładysławFrasyniuk">Pan minister powiedział, że w sprawie projektu rozporządzenia przez 3 miesiące trwały uzgodnienia międzyresortowe po opracowaniu projektu rozporządzenia w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych, którego konieczność wynikła w czerwcu na skutek zastrzeżeń służb prawnych. Tak więc w październiku 1994 r. projekt był gotowy i po uzgodnieniach. Od tego czasu minęło prawie 12 miesięcy - czy w tym czasie było coś robione, czy taka jest kolejna różnych ważnych dla gospodarki aktów prawnych przed drzwiami Rady Ministrów? Chyba nie, bo byłaby to katastrofa, tak więc to potwierdza tę teorię, że trudności piętrzą się i rosną, a urzędnicy trzymają sprawy w biurkach czekając na ich samorozwiązanie; tę moją opinię pan minister uprawdopodabnia swoimi wypowiedziami.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#WładysławFrasyniuk">Chciałbym też wiedzieć, jak to jest, że w tak istotnej sprawie jak program kontraktów menadżerskich, kiedy już zostały wyłożone pieniądze - sam pan minister podał po przeliczeniu franków na dolary okrągłą sumę kilkuset tysięcy dolarów - program jest wstrzymany przez drugi rok. To są na pewno straty poniesione na ten program i co do tego nie może być wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanWyrowiński">Muszę z przykrością stwierdzić, że coraz częściej posiedzenia naszej Komisji przypominają nabożeństwa żałobne i w tej chwili czuję się trochę jak na stypie, a nieboszczyk nazywa się restrukturyzacja z prywatyzacją i odnoszę wrażenie, że dzisiaj mamy podjąć decyzję, czy go pochować, czy jeszcze podjąć trud reanimacji.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JanWyrowiński">Zaproponowałem, aby takowy trud podjąć i przynaglić w sposób właściwy Komisji rząd do tego, by w zaistniałej sytuacji rozporządzenia gotowe do przyjęcia przez Radę Ministrów ujrzały światło dzienne. Jest to chyba jedyna rozsądna sprawa do zrobienia w tej chwili.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JanWyrowiński">Apeluję po raz wtóry do Komisji, abyśmy taką opinię przyjęli. Sądzę, że program ten w dalszym ciągu godny jest kontynuowania, dlatego że taka formuła, by poprzez grupę ludzi, która jest albo wewnątrz zakładu, albo po części z zewnątrz i chce, wykorzystując swoje umiejętności menadżerskie, zaangażować się w ten proces, aby również na tym skorzystać przez objęcie akcji i udziałów. Rzeczywiście ryzyko jest, bo gdzie go nie ma, ale jeżeli się definiuje tego rodzaju program, który miał również akceptację środowisk spoza Polski, które wyłożyły na to środki, o których mówiła pani poseł J. Błoch, a które już nam uciekły, a były nie tylko na stronę techniczną realizacji programu, ale i dla przedsiębiorstw, to należy podjąć próbę dokończenia tego programu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MałgorzataOstrowska">Tytułem komentarza do wypowiedzi pana posła W. Frasyniuka chcę powiedzieć, że używa on sobie tutaj dziś na koalicji SLD i PSL, zapominając jakby, że ten knot legislacyjny, który powstał, ma swą historię i fakt, że trzeba poprawiać to, co pan także przyznał i dziękował Ministerstwu Przekształceń Własnościowych za to, że to czyni sprawia, że wypowiedzi pana są niespójne i nielogiczne, jeśli chodzi o ten wątek.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#MałgorzataOstrowska">Druga sprawa. Twierdzę, że każda ścieżka prywatyzacyjna, która jest w stanie pomóc firmom, na co jest zapotrzebowanie, powinna być udrażniana. Troska o to, by odbywało się to w sposób porządny, jest jak najbardziej zasadna, ale nie można teraz robić prawie że sesji pogrzebowej z tego powodu, że dzisiaj tylko 4 firmy w tym programie uczestniczą. Niech pan, panie pośle, spróbuje poprawić to, co kiedyś źle zapisaliście i wtedy będziemy chętnie rozmawiać na temat tych podstaw prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WładysławFrasyniuk">Proponuję, pani poseł, by z Komisji zdjąć te uwarunkowania historyczne, bo nie chciałbym używać na posiedzeniu Komisji, gdzie pracujemy nad wspólnym interesem zwiększenia efektywności polskiej gospodarki szacunków, czy my w tych ostatnich 2 latach poprawialiśmy, czy dołączyliśmy do ubiegłych 45 lat, kiedy niszczono gospodarkę.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WładysławFrasyniuk">Niestety, na skutek pewnego błędu nie byliśmy w stanie poprawić błędów, wynikających z pionierskiej pracy nad tym programem, ale nie jest w porządku, że przez cały rok błąd odkryty przez służby ministerstwa nie może zostać naprawiony przez odpowiednią decyzję Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#WładysławFrasyniuk">Proponuję, byśmy się nie licytowali, kto, kiedy i co naszkodził, ale byśmy wspólnie zastanowili się nad wspólnym dobrem, o jakie nam wszystkich chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#IreneuszSitarski">Panie pośle, skoro już rozmawiamy o hamowaniu prywatyzacji to chciałbym przypomnieć tylko, ile sprywatyzowano w 1994 r. i ile w 1995 r. jest planowane, a ile już zrealizowano. W 1994 r. sprywatyzowano od strony wartościowej więcej niż w ciągu 4 lat poprzednich od 1990 r. Jeżeli już mamy dyskutować o hamowaniu prywatyzacji, to powinniśmy uwzględniać wszystkie elementy związane z procesem prywatyzacji.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#IreneuszSitarski">Rozumiem opinie pana posła W. Frasyniuka i pana posła J. Wyrowińskiego, dotyczące programu restrukturyzacji z prywatyzacją, który zahamował się w pewnym momencie, ale patrzmy na ten problem nieco szerzej i uwzględniajmy nie tylko wskaźniki ilościowe, które nie zawsze są dobre do oceny, chociaż się nimi także posługujemy, lecz również wskaźniki jakościowe w tej materii. Na następny rok planowane są dość duże przychody z prywatyzacji, którą objęta zostanie znaczna część majątku państwowego.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#IreneuszSitarski">Teraz pytania. Co do niskiego stopnia wykorzystania środków PHARE. Ministerstwo Przekształceń Własnościowych do końca czerwca zablokowało to wszystko, co wynikało ze środków PHARE na prywatyzację i w tej chwili nie mamy ani jednego ECU do wydania. Tak więc proszę o zmianę opinii na ten temat.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#IreneuszSitarski">Jeżeli chodzi o rozbieżności w uzgodnieniach międzyresortowych, były one zasadniczego znaczenia. Po pierwsze, polegały one na tym, że rozporządzenia powinny dotyczyć każdej ze spółek i jeżeli mówimy o nieodpłatnym przekazaniu jakichkolwiek akcji, to powinniśmy mówić o liczbie tych akcji precyzyjnie w odniesieniu do każdej spółki. Jeżeli przyjęty byłby taki wariant oświadczam, że programu nie będzie, dlatego że sama konstrukcja programu restrukturyzacja z prywatyzacją polegała na tym, że ten efekt osiągany jest na końcu. W zależności od tego, jaki efekt osiągnie grupa zarządzająca w okresie restrukturyzacji, liczone było, ile ona obejmie akcji.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#IreneuszSitarski">Minister przekształceń własnościowych podał wzór, sposób tego liczenia i w umowie zobowiązuje się do tego, że jak się poprawi o tyle, to dostaniecie tyle akcji, jak o więcej, dostaniecie więcej akcji. Gdyby więc minister miał powiedzieć dzisiaj, ile konkretnie akcji miałby wydać w zamian za to, że grupa zarządzająca działała efektywnie, to nie jest w stanie tego zrobić.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#IreneuszSitarski">Kwestia ta była zgłaszana przez kilka resortów i myśmy starali się przekonać do tego, że Rada Ministrów powinna dać upoważnienie ministrowi przekształceń własnościowych do zadysponowania tymi akcjami bez trybu publicznego, jakby nieodpłatnie, lecz odpłatnie, bowiem grupa zarządzająca wykonała ileś pracy poprawiając kondycję firmy. A w ogóle dla tej grupy liczba akcji sięga do 10% akcji ogółem, nie więcej. Ta podstawowa kwestia ponownie wraca w dyskusjach i istnieje co do tego spór między prawnikami, chociaż naszą wersję udało nam się przeprowadzić przez KERM. Nie można więc mieć w tej sprawie do nikogo pretensji, że ktoś w ten sposób hamuje program.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#IreneuszSitarski">Odpowiem też na kwestię określoną mianem nabożeństwa żałobnego. Prawda jest taka, że w 1992 r., kiedy rozpoczynano ten program, to od strony merytorycznej przygotowano dokumenty określające, jak te procesy mają przebiegać, w jaki sposób będziemy dalej postępować itd., nie przygotowano go natomiast należycie od strony legislacyjnej.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#IreneuszSitarski">Gdy pierwszy raz prowadziłem konferencję uzgodnieniową między resortami, proponując określone rozwiązania prawne, to dowiedziałem się, co dla mnie było zaskoczeniem, że resorty po raz pierwszy widzą program „restrukturyzacja z prywatyzacją”. Po prostu nikt wcześniej nie przedstawił tego programu.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#IreneuszSitarski">Jak państwu wiadomo, programy restrukturyzacyjne, dotyczące sektorów albo realizowane przez różne resorty, np. program restrukturyzacji sektora farmaceutycznego, koordynowany przez ministra przemysłu, zgodnie ze zwyczajami w tym zakresie, został przedstawiony w formie syntetycznej Komitetowi Ekonomicznemu Rady Ministrów i potem Radzie Ministrów, a są tam zalecenia, wnioski i działania do wykonania. Niczego takiego w przeszłości nie było i na tym tle były problemy wiedzy na ten temat i stąd też taki długi czas załatwiania tych spraw.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#IreneuszSitarski">My poczuwamy się do odpowiedzialności za realizację tego programu i chcemy go zakończyć w wersji pilotażowej. Podzielam propozycję pana posła J. Wyrowińskiego, żeby zakończyć wersję pilotażową programu. Stało się jak się stało i z faktami nie ma co walczyć. Dlatego nie traktowałbym dzisiejszego posiedzenia Komisji jako nabożeństwa nad tym programem, ponieważ może pomóc nam w zakończeniu wersji pilotażowej.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#IreneuszSitarski">Jeżeli chodzi o finanse, podaliśmy w materiale informacyjnym trzy źródła finansowania. Z kredytu Banku Światowego było przewidziane 512,5 tys. dolarów, z czego wydatkowano dla firmy ITCA 396,1 tys. dolarów. Ze środków pomocowych bezzwrotnych rządu francuskiego na 3.333 tys. franków francuskich wydatkowano 2.800 tys. franków. Było jeszcze trzecie źródło - amerykańskie, na zatrudnionego doradcę - konsultanta pracującego w resorcie przekształceń własnościowych przy tym programie, przy czym ministerstwo nie wydało na to pieniędzy, gdyż był on opłacany przez Amerykanów, kwoty nie znam, bo kontrakt był zawarty z tą osobą przez firmę amerykańską i my go nie posiadamy. Była to dodatkowa niewielka pomoc.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#IreneuszSitarski">Mówili państwo, że środki, które wydatkowano są stratą. Ja uważam, że skoro mówicie państwo o pewnym ryzyku takich przedsięwzięć, to minister przekształceń własnościowych, podejmując decyzję o finansowaniu, też podjął pewne ryzyko. Rozpoczął program, musiał wydatkować środki na jego opracowanie, a to, że dzisiaj możemy sformułować ocenę, że nie udał się on do końca i skala przewidywana a realna objętych nim firm okazała się zupełnie inna, to było to właśnie ryzykiem ministra. Teza, że minister wydał tyle środków i nic z tego nie jest, po prostu jest nieprawdziwa i dla mnie nie jest to strata, bo doświadczenia i ministerstwa i firmy wyniosły z tego procesu.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#IreneuszSitarski">Jeżeli chodzi o te 350 mln dolarów, co podane zostało w biuletynie z 1992 r. - myślę, że tam nastąpiło przekłamanie, bo być może jest tam mowa o programie restrukturyzacji z prywatyzacją i wskazana jest taka kwota, a może ona dotyczyć środków na realizację całej ustawy, a nie tego tylko programu. Jest to nieprawda, bo ja nie znam takich środków z kredytu Banku Światowego przeznaczonych na wsparcie programu kontraktów menadżerskich. Gdyby tak było, to presja na wykorzystanie tych środków spowodowałaby zakończenie programu. Uważam, że jest to błąd w tekście, jaki pani poseł wydobyła z lat ubiegłych. Przepraszam za to, ale nie znałem tego tekstu.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#IreneuszSitarski">„Wełnopol” jest na liście 16 firm ujętych w rozporządzeniu Rady Ministrów i jeśli uda się to rozporządzenie wprowadzić w życie, będziemy realizować pilotażową wersję również w odniesieniu do „Wełnopolu”. Nie mogę natomiast obecnie powiedzieć, z kim podpiszemy kontrakt menadżerski, gdyż minęło trochę czasu i wyniki firmy, jej kondycja i stan majątkowy musi podlegać ponownej ocenie, by było wiadomo, czy taki kontrakt można podpisać.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#IreneuszSitarski">Fabryka Automatyki Chłodniczej w Cieszynie jest skierowana do Narodowych Funduszy Inwestycyjnych i nie może jednocześnie uczestniczyć w programie menadżerskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JacekKocjan">W świetle tego, co powiedzieli przedstawiciele resortu, chciałem spytać, czy póki jeszcze nie obowiązuje rozporządzenie Rady Ministrów, zawierające załącznik wymieniający 16 firm, czy nie byłoby warto ze strony resortu zrobić rozpoznanie wśród tych firm, dotyczące zainteresowania kontynuowaniem programu „restrukturyzacja z prywatyzacją”?</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JacekKocjan">Minął bowiem taki czas, że być może z 16 wymienionych w rozporządzeniu firm tylko pojedyncze będą chciały program kontynuować.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JacekKocjan">Pytanie drugie, na które w pewnej mierze otrzymałem odpowiedź, że rozporządzenie będzie dotyczyć tylko części pilotażowej. Ale chodzi mi o to, czy jest rozważana sytuacja, gdyby ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych nie weszła w życie i czy jest determinacja ze strony resortu, że program ten nie będzie kontynuowany w wersji zapoczątkowanej w 1992 r.? A jeżeli nie będzie, to co wtedy? Czy resort będzie się tym programem nadal zajmował?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#TomaszMajdan">Z naszej strony patrząc uważam, że słuszna była uwaga pana posła W. Frasyniuka, bo nie chodzi o to, czy te 350 mln dolarów było czy nie na program, może to jest pomyłka, lecz chciałbym państwu powiedzieć, że naprawdę często wyjeżdżam za granicę dla kontaktu z firmami zagranicznymi prowadzącymi inwestycje i prowadzę rozmowy z tymi ludźmi i zebrałem sporo praktycznych doświadczeń.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#TomaszMajdan">Nasza spółka zyskała bardzo dużo na wartości przez 2 ostatnie lata, ale stało się tak dzięki temu, że traktowaliśmy bardzo poważnie uzgodnienia i obiecanki ministerstwa. Przedstawialiśmy się jako zarząd firmy ze strony polskiej, który będzie w przyszłości tą firmą zarządzał. Dzięki temu skorzystaliśmy ze znacznej pomocy kredytowej wielokrotnie, przeprowadziliśmy restrukturyzację otrzymując za darmo maszyny do przetestowania, sprawdzenia i oceny - to są miliony dolarów uzyskane od zachodnich partnerów, bo nas oceniono jako wiarygodnych partnerów. Ale tylko dzięki temu, że byliśmy jednoosobową spółką skarbu państwa i gwarantowaliśmy ciągłość zarządzania.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#TomaszMajdan">Potem pojawiła się możliwość zawarcia kontraktu menadżerskiego i zazdroszczę tym kolegom, którzy je zawarli, bo my mieliśmy już zbyt dobre wyniki. Usłyszeliśmy, że jak mamy tak dobre wyniki, to po co nam kontrakt menadżerski. Ale gdybyśmy tych wyników po roku nie mieli, to pewnie usłyszelibyśmy, że jako grupa zarządzająca po roku nie mamy efektów i jak chcielibyśmy zawrzeć kontrakt, skoro nie potrafimy prowadzić firmy? Byłoby tak, jak z „Wełnopol” czy innymi firmami.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#TomaszMajdan">Tak więc angażując prywatne pieniądze grupy zarządzającej prowadziliśmy cały czas restrukturyzację i gdy osiągnęliśmy pewne wyniki, okazało się, że ministerstwo z nami nie zawrze kontraktu, bo te wyniki są za dobre. Są w ministerstwie notatki z prowadzonych rozmów, kiedy zgodziliśmy się na pokrycie kosztów wyceny naszej firmy od nowa z powodu zwiększonego majątku i tutaj notujemy pewne straty. My jesteśmy obecnie mimo bardzo dobrych wyników na 1/4 drogi prywatyzacyjnej i kontrakt taki jest nam potrzebny. Firma przynosi setki miliardów zysku do budżetu, wszystkie zobowiązania płacimy i państwo ma z naszej działalności wielkie korzyści. My dalej będziemy restrukturyzować firmę, niezależnie od tego, czy kontrakt będzie podpisany, czy też nie.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#TomaszMajdan">Zaprzestanie programu kontraktów menadżerskich jest z wielką szkodą dla tych, którzy prowadzą firmy pod kątem możliwego zawarcia kontraktu i robią to dobrze. Mówiłem w ministerstwie, że gdybyśmy mieli podpisany w początku br. kontrakt, to wiele firm pragnęło pójść tą samą drogą, co dałoby gospodarce efekty, zaś wynikłe z nierealizowania tego straty trudno ocenić. Dla zachodniego przedsiębiorcy partnerem nie będzie osoba zarządzająca przedsiębiorstwem państwowym, które nie wiadomo, czy będzie dalej istnieć i pod jakim zarządem. Musi to być osoba z firmy wiarygodna dla trwałości kontraktu i wtedy można osiągnąć znaczne korzyści, jak to było w naszej firmie. Tak to wygląda z poziomu zarządzania małą firmą gdzieś w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#IreneuszSitarski">Rozumiem zniecierpliwienie pana prezesa tą całą sytuacją, ale jeżeli kupujący robi wycenę dla sprzedającego, to z tej przyczyny może do kontraktu nie dojść. I tak m.in. z tej przyczyny było. Dzisiaj sytuacja jest inna i jeżeli uda się zrealizować kontrakt z „Optex” to dobrze, jeżeli się nie uda to trudno. Może nie przyjmiemy waszych warunków, może zbyt mało zaoferujecie - to wszystko jeszcze przed nami.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#IreneuszSitarski">I problem, co w przypadku, kiedy nie będzie ustawy o prywatyzacji. Naszym zdaniem, ustawa powinna wejść w życie i dzisiaj nie mogę przyjąć do wiadomości, że jej nie będzie. Gdy się ustosunkuje do niej Trybunał Konstytucyjny, będziemy mieli jasność w tej sprawie, ewentualnie minister podejmie stosowne działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#KrzysztofPawlak">Do listy 16 przedsiębiorstw i spółek, które nadal chcą uczestniczyć w programie restrukturyzacyjnym wystosowaliśmy zaproszenia i zapytania, czy podtrzymują chęć swego uczestnictwa w kontraktach menadżerskich i bez ich zgody na tej liście się nie znalazły. Inna sprawa jest z potencjalnymi grupami menadżerskimi. Tu na pewno zmiany nastąpiły. Niektóre grupy kapitałowe, które jeszcze rok temu zgłaszały chęć wchodzenia w kontrakty w określonych firmach, wycofały się m.in. z powodów, o których dzisiaj była mowa.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#KrzysztofPawlak">Jeszcze na temat przygotowania ministerstwa do kontraktów już w ramach nowej ustawy. Mamy gotowy akt wykonawczy do art. 17 ustawy prywatyzacyjnej, czyli do sprawowania zarządu w spółce na zasadzie umowy, akt wykonawczy, który, moim zdaniem, omija wszystkie rafy prawne i problemy, które pojawiły się dotychczas, by szybko i łatwo doprowadzić do umów między grupą menadżerską a skarbem państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MarekOlewiński">Kto z państwa jeszcze chciałby zabrać głos? Nie ma już chętnych.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#MarekOlewiński">Pan poseł J. Wyrowiński zaproponował tekst opinii Komisji w sprawie dzisiaj rozpatrywanej. Czy ktoś z państwa ma uwagi do treści opinii?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JacekKocjan">Proponuję skreślenie wyrazu „przynajmniej”, bowiem rząd ma przygotowane inne działania poza ustawą o prywatyzacji, gdyby ona nie weszła w życie, tak że opinia dotyczy praktycznie tylko programu pilotażowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MarekOlewiński">Pan poseł J. Wyrowiński na poprawkę się zgadza, wykreślamy w końcowej części opinii wyraz „przynajmniej”, a końcowe brzmienie będzie następujące: „... aby stworzyć możliwości zakończenia pilotażowej fazy programu restrukturyzacji z prywatyzacją”. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#MarekOlewiński">W głosowaniu Komisja większością 10 głosów za opinią, przy 1 przeciwnym, 1 wstrzymującym się, przyjęła opinię w treści proponowanej przez posła J. Wyrowińskiego, z poprawką pana posła J. Kocjana.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#MarekOlewiński">Zanim przystąpimy do wolnych wniosków chciałbym powiedzieć, że widzę potrzebę zorganizowania na początku przyszłego roku posiedzenia Komisji, poświęconego ocenie 5-letnich prac wykonanych w zakresie przekształceń i prywatyzacji. Uważam, że powinniśmy takie posiedzenie przygotować bardzo solidnie i dlatego proszę państwa o przedłożenie swoich propozycji, jakie materiały powinniśmy na to posiedzenie otrzymać, aby ocenić, co zrobiliśmy, a czego nie i dlaczego. Zgłaszał się pan poseł S. Bartoszek.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#StanisławBartoszek">Chciałbym prosić ministra Sitarskiego albo inne kompetentne osoby o złożenie wyjaśnień w pewnej sprawie.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#StanisławBartoszek">Wczoraj cała prasa lokalna woj. tarnobrzeskiego podała wiadomość, że w najbliższych dniach zostanie sprzedana cementowania Ożarów. Jest to jedna z najnowocześniejszych cementowni w Polsce. Znajdują się w niej 2 piece, z których każdy budowany metodą odtworzeniową kosztuje na Zachodzie ok. 100 mln dolarów. W sumie 200 mln plus zaplecze i złoża na 600 lat. Wiadomo mi z prasy, że cementownia ma być sprzedana za 50 mln dolarów spółce o kapitale zakładowym 1 mld starych zł. Po pierwsze, skąd ten pospiech? Czy może jest on związany z trwającym właśnie postępowaniem wyjaśniającym prowadzonym przez Najwyższej Izbę Kontroli? Czy chodzi o dokonanie sprzedaży przed zakończeniem tej kontroli? Ponadto proszę o wyjaśnienie i zastanowienie się, dlaczego tak nowoczesny i przynoszący duże zyski (ok. 0,5 bln zł) zakład ma być sprzedany za tak nieadekwatną do jego realnej wartości cenę. Może znajdzie się kupiec, który zaofiaruje lepszą cenę.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JacekKasprzyk">Chciałem zwrócić się z prośbą do prezydium Komisji o zapoznanie się z wnioskami organizacji związkowych, dotyczącymi procesu przygotowania do prywatyzacji przedsiębiorstwa „Pewex”. Dokumenty w tej sprawie zostały dostarczone i byłbym zobowiązany, gdyby prezydium ustosunkowało się do tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarekOlewiński">Wyjaśnię, że wystąpiłem do wszystkich zainteresowanych tą sprawą, dokumenty faktycznie zostały dostarczone i Komisja na pewno zajmie się zarówno tą, jak i innymi sprawami. Myślę, że wypracujemy stanowisko w sprawie prywatyzacji „Pewex” w przyszłym tygodniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WładysławFrasyniuk">Chciałbym zgłosić wniosek porządkowy. Nie było do tej pory zwyczaju zgłaszania na zakończenie posiedzenia Komisji zapytań i interpelacji poselskich. Uważam, że nie jest najlepszym rozwiązaniem załatwianie w tym czasie swoich partykularnych interesów. Chodzi mi tu o uwagi posła J. Kasprzyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MarekOlewiński">Każdy z posłów ma prawo zabrać głos i powiedzieć, w zakresie wolnych wniosków, co myśli. Zgadzam się jednak, że spraw wojewódzkich nie powinno się na tym forum poruszać.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#IreneuszSitarski">W sprawie cementowni Ożarów. Nie wiem, co się ukazuje w prasie na ten temat, więc nie mogę tego potwierdzić ani temu zaprzeczyć. Prace związane z prywatyzacją cementowni są na ukończeniu. Trzeba więc podejmować decyzje. Mogę jedynie zobowiązać się wobec pana posła S. Bartoszka, że przekażę dzisiaj ministrowi Kaczmarkowi uwagi, jakie zostały poczynione w tej sprawie. Nie znam w tej chwili szczegółów transakcji i trudno mi się do tego ustosunkować.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarekOlewiński">Dziękuję państwu za udział i zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>