text_structure.xml
129 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefKaleta">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, witam wszystkich przybyłych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JózefKaleta">W porządku dziennym przewidujemy rozpatrzenie projektu ustawy budżetowej na rok 1997, w części dotyczącej Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń - część 20. W imieniu Komisji kwestię tę zreferuje pan poseł Stec.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#StanisławStec">W budżecie Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń wydatki pokrywane są planowanymi wpływami, wynoszącymi 14 mln. 376 tys. złotych. W stosunku do wykonania roku 1966 jest to wzrost o 133%. Analizując budżet Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń trzeba brać pod uwagę fakt, że urząd ten został utworzony z dniem 1 lutego 1996 r. na mocy ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o działalności ubezpieczeniowej - rozdział 9 „Nadzór ubezpieczeniowy” (Dz.U. nr 11 z 1996 r. poz. 62). W takiej sytuacji, gdy działalność PUNU nie była jeszcze pełna, jest częściowe uzasadnienie dla tak znacznego wzrostu wydatków. Podkreślić też należy, iż są to wydatki mieszczące się w dochodach.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#StanisławStec">Jednak proszę, aby przedstawiciel PUNU w wyjaśnieniach, jakie za chwilę zaprezentuje, omówił sumę pozostałych wydatków bieżących w kwocie 8 mln. 897 tys. złotych.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#StanisławStec">Szczególnie interesują mnie koszty ponoszone z racji wynajmowania siedziby dla Urzędu oraz koszty związane z zakupem niezbędnych materiałów stanowiących wyposażenie tej instytucji, a także koszty ponoszone na szkolenie pracowników. Odnoszę wrażenie, iż zwłaszcza w Warszawie można zatrudnić odpowiednio już przygotowanych pracowników, bez wydatkowania znacznych kwot na ich szkolenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefKaleta">Proszę, aby pan prezes urzędu przekazał niezbędne informacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#DanutaWałcerz">Postaram się w sposób szczegółowy wyjaśnić, jak została skalkulowana pozycja budżetowa, o której mówił pan poseł Stec.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#DanutaWałcerz">Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeń zajmuje lokal położony przy pl. Dąbrowskiego, za który wnosi czynsz w wysokości 90 tys. zł. miesięcznie. Muszę zaznaczyć, że obecnie zajmowany lokal uzyskaliśmy z wielkim trudem, mając na uwadze jego nader dogodne położenie.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#DanutaWałcerz">Koszt wynajmu 1 m2 wynosi 25 dolarów, plus 4,5 dolara za ochronę budynku. Na wynajem tego lokalu, po wcześniejszej konsultacji, uzyskaliśmy zgodę Urzędu Zamówień Publicznych. Chcę przy okazji powiedzieć, że lokale położone w innych miejscach były znacznie droższe.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#DanutaWałcerz">W budżecie PUNU na usługi materialne przewiduje się 1.200 tys. zł, usługi niematerialne 1,874 mln zł, materiały 3,000 mln zł. Duże kwoty pochłoną koszty wydatków ponoszonych na wyjazdy. PUNU prowadzi kontrole w siedzibach towarzystw znajdujących się na terenie całego kraju, co pociąga za sobą odpowiednio wysokie koszty. Na wyjazdy krajowe i zagraniczne przewidujemy 2.100 tys. zł, przy czym wyjazdy zagraniczne pochłoną nie więcej niż 25% tej kwoty.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#DanutaWałcerz">Wyjazdy zagraniczne będą się wiązały przede wszystkim z tokiem szkoleń naszych pracowników w analogicznych urzędach nadzoru, z którymi już nawiązaliśmy kontakty. Wzorcowymi nadzorami będą dla nas systemy funkcjonujące we Francji, Niemczech i Anglii. Myślę, że będą to nadzory, które wydatnie pomogą nam w zorganizowaniu się i we właściwym wypełnianiu naszych zadań.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StanisławStec">Proszę o informację, jakie nakłady przewidywane są na szkolenie pracowników?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#DanutaWałcerz">Na ten cel w roku 1997 przeznaczamy 800 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#StanisławStec">Ponieważ jest to w zasadzie pierwszy rok działania urzędu, proponuję, przy tak wysokich kosztach szkoleń pracowników, zaakceptować sprawozdanie, przy czym uważam, iż w latach przyszłych budżet urzędu powinien mieć jednak nieco inne proporcje.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JózefKaleta">Czy przedstawiciel rządu chce dodać jakieś uwagi do tych, które padły dotychczas?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Nie mamy nic do dodania, gdyż - jak to zauważył poseł sprawozdawca - Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeń rozpoczął działalność dopiero w lutym 1996 r. i stale jest jeszcze w fazie organizacji.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym tylko prosić, aby pan poseł Stec zechciał zwrócić uwagę, iż nawet wysokie nakłady, ponoszone na szkolenie pracowników w początkowym okresie działania placówki, są elementem nader ważnym. Jestem przeświadczona, że koszty te w latach przyszłych siłą rzeczy będą malały, tym bardziej że pracownicy instytucji tego typu nigdy nie staną się liczną grupą zawodową.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WaldemarMichna">Podobnie jak poseł sprawozdawca nie mam istotnych uwag do przedłożonego sprawozdania. Natomiast chciałbym zadać pytanie nieco innej natury i dowiedzieć się, na jakim etapie znajduje się obecnie tworzenie izby reasekuracyjnej. W tej sprawie - jako Komisja - zamierzamy ponadto zwrócić się o udostępnienie stosownych materiałów do Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WaldemarMichna">Interesuje mnie, czy sprawa ta jest w zasięgu zainteresowań urzędu i czy w jakiś sposób wykazuje tendencję rozwojową. Mówiąc to mam nadzieję, że uzyskamy wstępną informację, gdyż pełne dane zamierzamy uzyskać, jak to już zaznaczyłem, od ministra finansów. Naszym zdaniem, jest to doniosła i aktualna kwestia.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TomaszGietek">Co prawda budżet Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń równoważony jest dochodami i wydatkami, ale mimo tej równowagi, po zapoznaniu się z danymi, mam pewne wątpliwości dotyczące jego proporcji. Chciałbym dla udokumentowania swoich wątpliwości przytoczyć pewien rachunek. Otóż w PUNU wynagrodzenia ze stosunku pracy zaplanowano łącznie w wysokości 3.044 tys. zł, co średnio daje 3.902 tys. zł na jednego zatrudnionego. Zastanawiam się, czy tak ustalone wynagrodzenie nie jest zbyt wysokie.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#TomaszGietek">Jest to analogiczna sytuacja z tą, jaka ukształtowała się już dość dawno w Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Ustawowe unormowania spowodowały, iż dochody funduszu są tak znaczne, że później trzeba je wydatkować, często rozmijając się z racjonalnością i z okolicznościami, w jakich PFRON winien funkcjonować.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#TomaszGietek">Myślę, że jednak średnie zarobki miesięczne, oscylujące wokół kwoty 40 mln. starych złotych, zostały „przykrojone” ze zbyt szerokim gestem.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Na wstępie muszę stwierdzić, że całkowicie zgadzam się z uwagą przedstawioną przez pana posła Gietka. Zastanawiam się, czy nie byłoby celowe, aby Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeń jako nowa jednostka przedstawił rzetelną kalkulację wynagrodzeń, w kontekście ich wysokości w roku 1996, jak również dokładny plan wydatków rzeczowo-finansowych. Uważam, iż pożądane byłoby sporządzenie na piśmie tych informacji, które zaprezentowała prezes PUNU, w odniesieniu do przewidywanego wykonania w roku 1996.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Taka informacja byłaby podstawą dla sformułowania przy absolutorium oceny wykonania budżetu Urzędu.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Być może kwoty na wynagrodzenia są właściwie wyliczone, niemniej jednak w przekazanej nam informacji przeciętne wynagrodzenie wynosi 980 zł brutto. Natomiast z tego, co powiedział poseł Gietek, który podzielił ogólną kwotę przez liczbę zatrudnionych, wynika, iż w istocie jest to kwota kilkakrotnie wyższa. Sprawa ta wymaga przedstawienia na piśmie rzetelnej kalkulacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JózefKaleta">Proszę, aby prezes Urzędu ustosunkowała się do przedstawionych wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#DanutaWałcerz">Polskie Towarzystwo Reasekuracyjne rozpoczęło swoją działalność dnia 1 września 1996 r. Do tej chwili zawarło już wstępne umowy reasekuracyjne głównie z polskimi towarzystwami, prowadzącymi działalność na terenie kraju. I taka właśnie powinna być rola tegoż towarzystwa, którego działalność ma na celu gwarantowanie większego bezpieczeństwa klientów, co jest nader ważne przy brakach kapitału, jakie są widoczne w działalności polskich towarzystw.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#DanutaWałcerz">Plany towarzystwa reasekuracyjnego są większe, niż wskazuje na to obecna działalność, gdyż reasekurator powinien dysponować dużymi kapitałami własnymi, co pozwoliłoby na ubezpieczenia dużego ryzyka obarczonego nadto pokaźną odpowiedzialnością. Muszę powiedzieć, że w chwili obecnej zarząd towarzystwa już zabiega o podniesienie swoich kapitałów.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#DanutaWałcerz">Wstępnie kapitały te miały być znacznie większe, jednak niektórzy akcjonariusze zmniejszyli swoje udziały bądź wręcz wycofali się i finalnie kapitał jest niższy, niż to pierwotnie zakładano.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#DanutaWałcerz">Chciałabym jednak odnieść się do kwestii średnich wynagrodzeń. Otóż muszę wyjaśnić, że średnie wynagrodzenia winny być kształtowane w relacji do wynagrodzeń oferowanych w towarzystwach ubezpieczeniowych osobom kierującym tymi towarzystwami, a nie do wynagrodzeń wypłacanych pracownikom operacyjnym. Osoby, o których mówię, kierują tymi towarzystwami, wydają decyzje i praktycznie od nich zależy stan finansowy i stan wypłacalności tych firm. W towarzystwach tego typu zarobki są, mimo wszystko, wyższe niż te, które otrzymują pracownicy PUNU.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#DanutaWałcerz">W urzędzie nadzoru przyjęliśmy, jako średnią kwotę wynagrodzeń 3.000 zł. Ponadto kwotę tę zwiększa 8-procentowa nagroda. Kadra musi być perfekcyjnie przygotowana, musimy mieć aktuariuszy. W chwili obecnej jest to zawód nader rzadki, a na polskim rynku jest ich zaledwie sześciu. Musimy pozyskać tych ludzi, gdyż w przeciwnym przypadku nie będziemy żadnymi partnerami do dyskusji na ten temat, czy właściwie prowadzona jest gospodarka finansowa towarzystw ubezpieczeniowych, czy też tak nie jest.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#DanutaWałcerz">Pamiętać należy także o tym, iż zawód ubezpieczeniowy jest w naszym kraju nadal jeszcze zawodem niepopularnym. Jednak, aby zdobyć odpowiednich ludzi, musimy ich odpowiednio opłacać, choćby na poziomie zbliżonym do wynagrodzeń średniej kadry kierowniczej, nie mówię o prezesach, która praktycznie jest decydentem w zarządzaniu firmami ubezpieczeniowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławStec">Moje wątpliwości odnoszące się do wysokości wynagrodzeń wypłacanych w PUNU, nie zostały rozwiane bez reszty. Wobec tego raz jeszcze zwracam się o wyjaśnienie, na jakich zasadach przyjęta została aktualna wysokość wynagrodzeń, skoro zostały one uzgodnione w myśl zasad wynikających z zarządzenia ministra finansów z dnia 3 kwietnia 1996 r.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#StanisławStec">Czy przewidywany 20-procentowy wzrost istotnie daje wynagrodzenia w przeciętnej wysokości, wynoszącej 3.300 zł? W takiej sytuacji niezbędne jest podanie kwoty przeciętnego wynagrodzenia za rok 1996.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JózefKaleta">Proponuję, aby przychylić się do sugestii przedstawiciela Biura Studiów i Ekspertyz KS, w myśl której posłom przedstawiono by kalkulację zarówno wydatków osobowych, jak i rzeczowych, z odwołaniem się do przewidywanego wykonania za rok ubiegły. Proszę też, aby wszystkie dane ujęte zostały w złotych polskich, a nie w dolarach, jak to zrobiono w przygotowanym materiale. Gdybyśmy uznali, że wyjaśnienia te nie są wystarczające, wówczas poprosimy prezesa PUNU na najbliższe posiedzenie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Jeżeli natomiast wyjaśnienia okażą się wyczerpujące poprzestaniemy na nich, zwłaszcza że poseł referent nie zgłasza zastrzeżeń i proponuje przyjęcie materiału zaprezentowanego przez prezesa Urzędu.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JózefKaleta">Czy jest zgoda na takie dalsze postępowanie? Skoro nie ma sprzeciwów, na tym kończymy analizę projektu budżetu w części 20 - Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#DanutaWałcerz">Chciałabym wnieść, w kontekście wypowiedzi posła Steca, jeszcze jedno wyjaśnienie. W planie na rok 1996 mieliśmy średnie wynagrodzenie w wysokości 2.500 zł. Jeżeli powiększymy je o 20%, o których mówił pan poseł Stec, wówczas uzyskamy 3.000 zł, co jest zgodne z założeniami zapisanymi w naszym projekcie budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JózefKaleta">Proszę, aby wszystkie te dane ujęte zostały w dodatkowym materiale, o który wystąpiła Komisja.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławStec">Raz jeszcze chciałbym zaakcentować, że przedstawiony posłom materiał nie zawiera precyzyjnych wyliczeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JózefKaleta">Przechodzimy do drugiego punktu porządku obrad, którym jest rozpatrzenie rezerw ogólnych - część 84. Proszę, aby kwestię tę przedstawił poseł Michna.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WaldemarMichna">Chciałbym rezerwy ogólne i rezerwy celowe - część 83 zreferować łącznie, gdyż takiemu rozwiązaniu sprzyja zarówno tradycja, jak i racjonalność, bowiem rezerwy ogólne stanowią zgoła niewielką pozycję budżetową.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WaldemarMichna">W trakcie debaty poświęconej omawianiu sprawozdań stwierdziliśmy, iż rezerwa ogólna nie ma w budżecie specjalnie ukształtowanej funkcji, i że jest bardzo mała. Przypominam też, iż zachęcaliśmy rząd, aby miast rozwijać rezerwy celowe, skorzystał z możliwości zwiększenia rezerwy ogólnej.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#WaldemarMichna">Jednak, jak i w latach poprzednich, rząd obecnie również prezentuje bardzo niewielką rezerwę w wysokości 334 mln zł, choć ma możliwość zaplanowania tej rezerwy w wysokości 1% budżetu państwa, co stanowiłoby 1 mld 27 mln zł. Rezerwa proponowana przez rząd stanowi 0,26% budżetu.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#WaldemarMichna">Muszę stwierdzić, że nie mam jakichś szczególnych uwag odnoszących się do kwestii rezerwy ogólnej, gdyż - jak wiadomo - rezerwa tego typu przeznaczana jest na cele, których nie da się przewidzieć z wyprzedzeniem i zaplanować w budżecie. W takiej sytuacji można tylko zgłaszać uwagi natury ogólnej, wartościujące wielkość zaplanowanej rezerwy. Z tego względu uważam, iż przy nie dających się przewidzieć wydatkach z tego źródła, powinniśmy przyjąć propozycję rządu w tym względzie.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#WaldemarMichna">Natomiast w latach poprzednich dużo naszych, częstokroć krytycznych uwag, wiązało się z rezerwami celowymi, zaplanowanymi w projekcie budżetu. Otóż w roku 1995 wysokość zrealizowanych rezerw celowych zbliżyła się do blisko 10% budżetu, zaś w tej chwili rząd proponuje rezerwy celowe w wysokości 6,2%, co daje niespełna 8 mld zł.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#WaldemarMichna">Chciałbym teraz odnieść się do najważniejszych pozycji rezerwy celowej. Pozycją nie-typową, ale najbardziej ważącą na wielkości rezerwy celowej jest realizacja orzeczenia Tybunału Konstytucyjnego, dotyczącego waloryzacji emerytur i rent za IV kwartał 1995 r. Na ten cel w projekcie przewidziano 1.273.059 tys. zł, co stanowi 1% budżetu państwa. Jest to najpoważniejsza pozycja rezerwy celowej, stanowiąca 1/6 jej wielkości. Jak wiadomo szacunki w tej sprawie są bardzo zróżnicowane i wahają się od 12–13 bln starych złotych do nawet kilkudziesięciu bilionów.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#WaldemarMichna">Kwota ta pozwoli na zrealizowanie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego na poziomie najniższego pułapu kosztów, jaki kształtuje się zgodnie z dotychczas posiadanymi przez nas informacjami.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#WaldemarMichna">Będzie bardzo interesujące, jeżeli przedstawiciele Ministerstwa Finansów będą mogli powiedzieć, czy ten wstępny szacunek został już uściślony, czy też znajduje się nadal w sferze dość chwiejnej równowagi. Zgodnie z moimi dotychczasowymi obliczeniami przyjęta kwota kształtuje się na najniższym poziomie prognozowanego pułapu kosztów, jakie pociągnie realizacja orzeczenia.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#WaldemarMichna">Drugą pozycję w rezerwie celowej stanowi oddłużenie jednostek budżetowych. Na uregulowanie zaległych składek ubezpieczeniowych przewidziano 600.000 tys. zł. Środki te przeznaczone zostaną przede wszystkim na oddłużenie jednostek jednostek oświaty i wychowania oraz ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#WaldemarMichna">Chciałem przypomnieć, iż w ubiegłych latach, kiedy inflacja przekraczała planowane wysokości, zawsze dochody budżetowe były większe niż planowano. W związku z tym pod koniec roku można było dokonywać pewnych operacji i neutralizować zadłużenia z tej nadwyżki dochodów do budżetu państwa. Z dotychczas zgromadzonych danych oraz informacji wynika natomiast, że dochody budżetowe roku 1996 będą niższe niż to planowano albo też zamkną się w tych granicach, które zostały nakreślone w projekcie budżetu. W związku z tym na oddłużenie placówek ochrony zdrowia i oświaty nie będzie dodatkowych środków finansowych. Dlatego też w przyszłorocznym budżecie musimy utrzymać tę pozycję.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#WaldemarMichna">W kontekście przedstawionych uwag chciałbym zwrócić się do wiceminister Wasilewskiej-Trenkner, aby poinformowała posłów, jak kształtuje się w chwili obecnej przewidywane wykonanie dochodów budżetowych w roku 1996 i czy można liczyć na powstanie jakiejś nadwyżki, która mogłaby być wykorzystana w przyszłości na likwidację przynajmniej części zadłużeń, które obciążają placówki sfery budżetowej. Jest to ważna informacja dla kształtu przyszłorocznego budżetu, gdyż poczynienie odpowiednich posunięć pozwoli na zneutralizowanie pewnej części nadwyżek budżetowych. Oddłużenie jednostek budżetowych narosłe z tytułu zaległych składek na ubezpieczenie społeczne, stanowi drugą pod względem wielkości pozycję rezerwy celowej.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#WaldemarMichna">Trzecią pozycję w tej rezerwie stanowią dodatki mieszkaniowe - 430.000 zł, które będą wypłacane osobom uprawnionym do ich otrzymywania na podstawie przepisów ustawy z dnia 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych. Wypłata tych dodatków jest zadaniem własnym gmin, które mogą otrzymać na ten cel dotację z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#WaldemarMichna">Jest to pozycja sztywna, wynikająca z ustawowego zapisu i nie ma możliwości prowadzenia żadnej dyskusji nad wysokością planowanej kwoty.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#WaldemarMichna">Czwarta pozycja rezerwy celowej to podwyżki wynagrodzeń w sferze budżetowej. Podwyżki te wynikają z podjętych już postanowień. W takiej sytuacji również ta pozycja, wynosząca 2.693.990 tys. zł, jest pozycją natury bezdyskusyjnej.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#WaldemarMichna">Zaprezentowane pierwsze cztery pozycje zajmują główną część rezerwy budżetowej. Pozostałe 62 pozycje stanowią w sumie już niewielkie kwoty.</u>
<u xml:id="u-21.15" who="#WaldemarMichna">Piąta pozycja, w której zapisane zostało utrzymanie mocy produkcyjnych przemysłu obronnego, także ze wszech miar wydaje się zasadna. Wiadomo, że wokół tej sprawy toczy się dyskusja, a wysokość rezerwy celowej, wynoszącej 198.338 tys. zł w istocie rzeczy jest wysokością kompromisową i nie byłoby możliwości obniżenia tej rezerwy.</u>
<u xml:id="u-21.16" who="#WaldemarMichna">Chciałbym także zwrócić uwagę, że w kilku pozycjach rezerwy celowej znalazła odbicie reforma centrum. Kwestia ta została zapisana w 40. pozycji rezerwy celowej, gdzie mówi się o sfinansowaniu kosztów likwidacji resortów objętych reformą centrum. Operacja ta pochłonie 6600 tys. zł, a pieniądze przeznaczone będą na sfinansowanie wynagrodzeń, ekwiwalentów za nie wykorzystany urlop wypoczynkowy, nagród jubileuszowych i odpraw emerytalnych dla zwalnianych pracowników likwidowanych resortów.</u>
<u xml:id="u-21.17" who="#WaldemarMichna">Natomiast pozycja 47 obejmuje sfinansowanie kosztów związanych z wdrożeniem reformy centrum gospodarczego, które pochłoną 7.000 tys. zł. Kwota ta rozdysponowana zostanie między innymi na pokrycie kosztów przeprowadzek, prac remontowych, porządkowych oraz organizacyjnych, a także uzupełnienie wyposażenia urzędów (ustawa z 8 sierpnia 1996 r. - przepisy wprowadzające ustawy reformujące funkcjonowanie gospodarki i administracji publicznej).</u>
<u xml:id="u-21.18" who="#WaldemarMichna">Z kolei w pozycji 51 ujęte zostały zadania wojewodów, wynikające z przejęcia przez nich funkcji organu założycielskiego dla przedsiębiorstw. Zrealizowanie tego zamierzenia pochłonie z rezerwy celowej 174 tys. zł. Środki te służyć będą jako rezerwa na uzupełnienie zaplanowanych w budżetach wojewodów wydatków na wynagrodzenia i pochodne. Wydatki te wzrosną z chwilą przejęcia przez wojewodów zadań i kompetencji organu założycielskiego przedsiębiorstw państwowych od naczelnych i centralnych organów administracji rządowej.</u>
<u xml:id="u-21.19" who="#WaldemarMichna">Moim zdaniem, nie są to kwoty, których wysokość można by kwestionować. Jest oczywiste, że w sytuacji, gdy urzędy będą musiały poddać się przeprowadzkom, w większości przypadków będą musiały towarzyszyć te remonty.</u>
<u xml:id="u-21.20" who="#WaldemarMichna">Sumując prezentację rezerw budżetowych chciałbym prosić wiceminister Wasilewską-Trenkner o wyjaśnienie kwestii związanych z zadłużeniami. Interesuje mnie, jaka jest relacja pomiędzy kwotą zaplanowaną na oddłużenie jednostek budżetowych, a ewentualnymi nadwyżkami budżetowymi, które zwykle były przeznaczane na pomniejszanie zadłużeń.</u>
<u xml:id="u-21.21" who="#WaldemarMichna">Zgłaszam też wniosek przyjęcia propozycji dotyczących zarówno rezerwy ogólnej, jak i rezerwy celowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejŁodyga">Jak wiadomo, rezerwy ogólne stanowią środki na wydatki ujęte w budżecie, które trudno jest zaplanować a priori. Muszę stwierdzić, że kwota zaproponowana w przedstawionym nam projekcie mieści się w uregulowaniu przewidzianym w ustawie - Prawo budżetowe. Natomiast budzi niejakie wątpliwości kwota w wysokości 334 mln zł, która ujęta została w załączniku nr 2 na str. 25. Z zawartych tam danych wynika, że cała ta kwota ujęta jest w wydatkach bieżących, co mogłoby wskazywać, że środki te mają konkretne przeznaczenie.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#AndrzejŁodyga">Wobec tego proszę o informację, czy zapis tego typu dyktowany jest koniecznością zamieszczenia tej kwoty w jakiejś grupie wydatków, czy też istotnie pieniądze te mają konkretne przeznaczenie.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#AndrzejŁodyga">Mam też pytanie dotyczące rezerw celowych. Proszę o odpowiedź czy te pozycje, które były prezentowane podczas dzisiejszego posiedzenia, rzeczywiście powinny być ujęte w ramach rezerw celowych. Otóż w rezerwach celowych ujmuje się środki na te wydatki, których szczegółowy podział na konkretne pozycje klasyfikacji budżetowej nie może być dokonany podczas uchwalania przez Sejm budżetu.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#AndrzejŁodyga">W tym kontekście chciałbym się dowiedzieć, czy z całą pewnością muszą być ujęte w rezerwach celowych np. takie pozycje, jak poz. 33, zawierająca następujący zapis: „dodatki skarbowe dla pracowników, nie będących inspektorami kontroli skarbowej, a wykonujących czynności kontrolne - 27.232 tys. zł, przyznanie dodatków przewidziane jest w projekcie nowelizacji ustawy o kontroli skarbowej”.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#AndrzejŁodyga">Przecież nie jest żadną tajemnicą, że pracownicy urzędów kontroli skarbowej finansowani są z części budżetowej 08 dział 91 rozdział 91–33 - urzędy kontroli skarbowej.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#AndrzejŁodyga">Jeżeli są to środki przewidziane na dodatki, czyli na wypłaty dla tych urzędników i na pochodne od wynagrodzeń, to wiadomo już teraz, z jakich paragrafów środki te będą wydatkowane. Oczywiście w chwili obecnej trudno powiedzieć precyzyjnie, czy będzie to 100, czy też 200 pracowników urzędów kontroli skarbowej, ale skoro Ministerstwo Finansów było w stanie wyliczyć stosowną kwotę, to nie ma - moim zdaniem - żadnych przeszkód po temu, aby kwota ta figurowała w części 08, a nie w części rezerwy celowe.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#AndrzejŁodyga">Podobne uwagi chcę zaadresować do poz. 36 rezerw celowych, w której ujęte zostały podwyżki wynagrodzeń dla pracowników placówek zagranicznych, w tym środki na dodatkowe podwyżki dla ambasadorów. Przecież doskonale wiadomo, z jakiej części budżetowej wypłacane są wynagrodzenia ambasadorów, wiadomo też, z jakiego działu, rozdziału i paragrafu. Zatem rodzi się i tutaj pytanie, czy skoro rząd był w stanie tak precyzyjnie wyliczyć tę kwotę, to nie można by umieścić jej w odpowiedniej części budżetowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#TomaszGietek">Mam pytanie do pani wiceminister Wasilewskiej-Trenkner, ale tym razem nie tylko jako poseł, ale także jako członek izby rolniczej woj. łomżyńskiego.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#TomaszGietek">Otóż chciałbym się dowiedzieć, kiedy zarząd Łomżyńskiej Izby Rolniczej będzie mógł opracować swój budżet. Jako członek Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów nie wyobrażam sobie funkcjonowania Izby bez budżetu. Z zapisów dotyczących dotacji celowych oraz z kilku rozmów, jakie przeprowadziłem z urzędnikami Ministerstwa Finansów, wynika, że być może dopiero w czerwcu przyszłego roku zarząd Łomżyńskiej Izby Rolniczej dowie się, jakimi środkami finansowymi będzie dysponował w roku przyszłym.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#TomaszGietek">Proponuję, abyśmy ujęli 1/3 budżetu państwa, „włożyli” ją do rezerwy sejmowej i abyśmy następnie pozwolili Ministerstwu Finansów prowadzić działalność finansową państwa. To byłaby sytuacja analogiczna z tą, w jakiej obecnie znalazły się izby rolnicze.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#TomaszGietek">Przechodzę do kolejnej sprawy. Muszę stwierdzić, iż nie podzielam przedstawionego przez pana posła Michnę poglądu, że wydatki związane z tworzeniem nowych lub likwidacją starych urzędów, są niewielkie. Baczyć trzeba na fakt, że wydatki te w sumie stanowią kwotę 29 mln 328 tys. zł. Tę kwotę chciałbym odnieść do potrzeb pięćdziesięciu izb rolniczych, które zostały powołane w kraju zgodnie z ustawą z dnia 14 grudnia.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#TomaszGietek">Instytucje te w ustawie mają zapisane 17 zadań, z których każde teoretycznie mogłoby być zadaniem takiego formatu jak zadania „przypisane” do Urzędu Zamówień Publicznych lub też Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń. Na działalność 50 izb rolniczych w przyszłorocznym budżecie proponuje się zaledwie 20 mln zł, przy czym w samym założeniu środki te muszą także wystarczyć na sfinansowanie wyborów w tych województwach, w których izby do tej pory jeszcze nie zostały powołane. Przy tak znacznych potrzebach proponowane środki są żenującej wysokości.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#TomaszGietek">Pieniądze przewidziane przez Ministerstwo Finansów dla izb rolniczych zezwalają zaledwie na ich egzystencję z formalnego punktu widzenia. W praktyce oznacza to, że izba będzie mogła tylko wynająć nader skromny lokal i opłacić kierownika, natomiast na działalność merytoryczną nie będzie już stać tych instytucji. Przypominam w tym kontekście, że w myśl założeń ustawy izby rolnicze miały stanowić autentyczny samorząd, wykonujący ustawowe zadania.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#TomaszGietek">Przeanalizowałem kilka kolejnych budżetów państwa. Z analizy tej wynika, że co roku prezydent na remonty i modernizację swoich ośrodków wypoczynkowych przeznacza około 20 mln zł. I taką samą kwotę proponuje się na funkcjonowanie 50 izb rolniczych na terenie całego kraju. Jest to niczym innym, jak tylko skandalem.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WojciechArkuszewski">Na wstępie chciałbym skonstatować, że - moim zdaniem - jest zbyt wiele rezerw celowych i na domiar złego co roku jeszcze ich przybywa. Pamiętam, że posłowie koalicji już wcześniej występowali z wnioskiem o zmniejszenie liczby rezerw celowych. W takiej sytuacji proponuję, abyśmy odroczyli decyzje o ostatecznym przyjęciu tej części budżetowej. Trudno bowiem pogodzić się z sytuacją, w której rezerwy celowe rosną z roku na rok.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WojciechArkuszewski">Mam też pytanie dotyczące niektórych rezerw celowych. Wśród nich jest kilka pozycji, które na przykład zakładają finansowanie inwestycji infrastrukturalnych lub też wspieranie restrukturyzacji regionu. Na zadania tego typu można uzyskać środki pomocowe z Brukseli, pod warunkiem jednakże, iż nie będą to jedyne środki i że dojdą do nich także środki z polskiego budżetu. Te pieniądze teoretycznie istnieją, lecz zasady ich przyznawania są inne niż w Brukseli, wobec czego co roku tracimy szanse na uzyskanie określonych kwot wskutek niedopasowania przepisów. Interesuje mnie, czy prowadzone były badania tego problemu i czy istnieje możliwość skorelowania tych przepisów. Takie działanie umożliwiłoby uzyskanie środków na wymienione cele również z Brukseli.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JózefMichalik">Podzielam wniosek posła Gietka dotyczący izb rolniczych. Praktycznie straciliśmy już trzy miesiące i nie zanosi się na to, że sytuacja ulegnie poprawie. Izby otrzymują tylko „resztki” tych środków finansowych, które nie zostały wydatkowane na wybory. W chwili obecnej prezesi izb w istocie swoje funkcje pełnią na zasadach działalności społecznej. Nie ma pieniędzy na wyposażenie siedzib izb, także nabycie lokali nastręcza poważnych trudności.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JózefMichalik">Jeżeli w jakimś regionie wojewoda jest życzliwy, to wówczas izba funkcjonuje, przy czym prowadzone przez nią doradztwo obsługiwane jest ze środków wojewody. Nie ma możliwości powołania dyrektorów izb ani też zatrudnienia grupy osób, które by tworzyły zaplecze dla działania zarządu. Dzisiaj np. w woj. przemyskim każde posiedzenie izby kosztuje 40 mln zł. Zanosi się na to, że izby przez 4 lata będą cierpiały z racji olbrzymich niedoborów finansowych, co spowoduje, że ich działanie praktycznie nie będzie możliwe.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#JózefMichalik">Dobrze byłoby, aby posiedzenia zwoływano raz na kwartał, z uwagi na konieczność prowadzenia negocjacji cenowych, czy też dla omówienia ważnych problemów, jakie niesie funkcjonowanie rolnictwa w naszym kraju. Jednak przy obecnym statusie finansowym taki tryb pracy izb jest zgoła nierealny. Izby też powinny organizować posiedzenia dla opiniowania budżetu, którego są sygnatariuszami jako dystrybutorzy tego budżetu, jednak i to działanie nie będzie możliwe z uwagi na dotkliwe braki finansowe.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#JózefMichalik">Przy takich środkach, jakie przewidziano w budżecie na działanie izb rolniczych, izby te pozostaną wyłącznie na poziomie górnolotnych haseł typu: „sto lat izb rolniczych w Polsce”, a rolnicy doznają głębokiego zawodu, jeżeli samorządy, w których pokładali wielkie nadzieje, będą dysponowały środkami finansowymi, które co prawda pozwolą na przetrwanie izb, ale nie wystarczą na choćby najskromniejszą działalność.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#JózefMichalik">Raz jeszcze akcentuję, iż podzielam pogląd wyrażony przez pana posła Gietka, że środki, jakie przewidziano na przyszłoroczną działalność izb rolniczych, są skandalicznie niskie.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#TeresaAugustyniakGórna">Nawiązując do wypowiedzi przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, chciałabym jeszcze raz przypomnieć art. 4 ust. 2 ustawy - Prawo budżetowe, który mówi, kiedy rezerwy celowe mogą być wstawione do budżetu.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#TeresaAugustyniakGórna">Otóż zgodnie z tym przepisem w budżecie mogą być tworzone rezerwy celowe na wydatki, których szczegółowy podział na pozycje klasyfikacji budżetowej nie może być dokonany w okresie uchwalenia budżetu.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#TeresaAugustyniakGórna">Ten warunek wiąże projektodawcę budżetu. Może on tworzyć rezerwę celową tylko wtedy, jeżeli w momencie uchwalania budżetu nie można z różnych powodów dokonać podziału tych środków. Powodem może być np. fakt, że projektowane przepisy dopiero mają wejść w życie, albo też sytuacja, w której jeszcze nie wiadomo, które z przedmiotów będących dysponentami części budżetowych, będą w ciągu roku dokonywały wydatków.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#TeresaAugustyniakGórna">Tymczasem przegląd rezerw celowych w projektowanej ustawie budżetowej na rok 1997 pozwala na stwierdzenie, że w szeregu przypadków to kryterium - o którym mówiłam na wstępie - nie jest zachowane. Z tego powodu można się nawet zastanowić, czy w tym zakresie projekt ustawy budżetowej odpowiada wymaganiom Prawa budżetowego, jak tego wymaga ustawodawca konstytucyjny, a zatem, czy jest zgodny z przepisami konstytucyjnymi.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#TeresaAugustyniakGórna">Jeżeli ograniczymy sprawę tylko do tych rezerw, o których jest mowa na dzisiejszym posiedzeniu, to w uzupełnieniu wypowiedzi przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli trzeba jeszcze powiedzieć, że szereg rezerw odnoszących się do wynagrodzeń budzi wątpliwości co do tego, czy rzeczywiście nie można dokonać ich podziału już na tym etapie. Od razu też odpowiem, że z całą pewnością można tego dokonać. Uwaga ta dotyczy dodatków dla pracowników wykonujących pewne czynności kontrolne, a także rezerwy na podwyżki wynagrodzeń dla dyplomatów.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#TeresaAugustyniakGórna">Uwaga ta odnosi się wreszcie do przedziwnej rezerwy (poz. 24), która związana jest z jednym z artykułów zawartych w części tekstowej ustawy budżetowej, a ma dotyczyć wynagrodzeń przeznaczonych na wypłatę nagród jubileuszowych, odpraw emerytalnych oraz ekwiwalentów za nie wykorzystane urlopy wypoczynkowe.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#TeresaAugustyniakGórna">Interesuje mnie, jakie przyczyny spowodowały, iż środków tych nie można było zaplanować w częściach budżetowych poszczególnych dysponentów. Przecież wiadomo już wcześniej, kiedy będą wypłacane nagrody jubileuszowe, podobnie jak i sprawy emerytalne. Tworzenie tej rezerwy i to niejako w sposób dwukrotny, bo w części dotyczącej rezerw i w części tekstowej ustawy budżetowej, budzi poważne wątpliwości co do tego kryterium, które wynika z Prawa budżetowego.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#TeresaAugustyniakGórna">Dokonując uogólnienia dotyczącego rezerw celowych, chciałabym zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Otóż utworzenie rezerwy celowej oznacza, że środkami tymi będzie dysponował minister finansów. Pamiętać należy, iż nie są to środki tej kategorii, jaką stanowią inne wydatki i że parlament, uchwalając ustawę budżetową daje upoważnienie poszczególnym dysponentom do ich wydatkowania do wysokości określonych kwot. Aby te środki umieszczone w rezerwie celowej mogły zostać wykorzystane, najpierw musi podjąć stosowną decyzję minister finansów.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#TeresaAugustyniakGórna">Praktyka lat minionych wskazuje, że szereg rezerw celowych nie jest wykorzystywany w ogóle albo też jest wykorzystywany w zgoła niewielkim stopniu. Pokazuje także, że Ministerstwo Finansów traktuje rezerwy celowe, jako część budżetu, w której swobodnie może dokonywać zmian, wbrew postanowieniom ustawy Prawo budżetowe. Zatem należy nader uważnie przyjrzeć się temu, jak znaczne środki w ramach rezerw celowych są stawiane do dyspozycji ministra finansów.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#TeresaAugustyniakGórna">Chciałam przypomnieć, że w świetle postanowień ustawy konstytucyjnej z roku 1992, prawo do kierowania wykonaniem budżetu ma Rada Ministrów, a nie minister finansów. Tymczasem posłowie zaprojektowali w ustawie budżetowej na ten rok rezerwę ogólną na nieprzewidziane wydatki w wysokości zaledwie 0,26% i o wielekroć większe rezerwy celowe, które stanowią aż 6,2% wydatków budżetowych. Wobec tego role zostały odwrócone, gdyż przypominam, że to Rada Ministrów ma kierować wykonaniem budżetu, a nie minister finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JózefKaleta">Dziękuję za przedstawione nam uwagi. Chciałbym skierować pytanie do pani wiceminister Wasilewskiej-Trenkner, dlaczego w rezerwach celowych zapisana została symboliczna kwota w wysokości 600 tys. zł. na oddłużenie narosłe z tytułu nie wpłaconych składek na ubezpieczenie społeczne.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JózefKaleta">Interesuje mnie wobec tego, gdzie są dalsze kwoty na oddłużenie? Proszę też o wyjaśnienie, czy kwot tych nie można także umieścić w resorcie zdrowia i w resorcie edukacji narodowej. Wiadomo przecież, w jakich resortach powstają te zadłużenia. Myślę, że nie ma potrzeby tworzenia takiej symbolicznej rezerwy.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W rezerwie, o której mówi pan poseł Kaleta, figurują nie tysiące, a miliony złotych, a zatem jest to 600 mln zł na oddłużenie, nie 600 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AlfredDomagalski">Chciałbym przede wszystkim podzielić wyartykułowany już wcześniej pogląd, że rezerwy celowe w projektowanej ustawie na rok przyszły stanowią zbyt pokaźną część budżetu państwa. Myślę, że swoboda ministra finansów, przy funkcjonowaniu tak znacznych rezerw, rzeczywiście jest zbyt wielka.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#AlfredDomagalski">Natomiast chciałbym prosić o wyjaśnienie, co kryje się pod zaplanowanymi wydatkami, zadysponowanymi w związku z wdrażaną reformą centrum. Jest to łącznie wcale niebagatelna kwota, bo prawie 30 mln zł, na którą składają się trzy pozycje, między innymi ujęte zostały w tych pozycjach wydatki inwestycyjne. Wygląda na to, że dotychczasowy stan posiadania resortów musiał być bardzo niepokaźny, skoro reformę trzeba rozpoczynać od inwestowania. Odnoszę wrażenie, że w tym względzie nastąpiło pewne przeszacowanie potrzeb.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JózefKaleta">Proszę, aby wiceminister Wasilewska-Trenkner odpowiedziała na pytania i wątpliwości zaprezentowane przez posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Na wstępie chciałam przedłożyć poprawkę, która nie została jeszcze przekazana posłom. W wyniku głosowania na dzisiejszym posiedzeniu plenarnym, dla zachowania równowagi budżetu, jeszcze zostanie zmniejszona rezerwa ogólna Rady Ministrów. Jest to już ostatnia nasza możliwość ograniczenia deficytu budżetowego na rok 1997. Po wprowadzeniu poprawki, o której powiedziałam na wstępie, rezerwa ta zostanie sprowadzona do kwoty około 120 mln zł, czyli zostanie z niej odjęte aż 218 mln zł.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przechodzę do drugiej z poruszonych spraw. Kierując się uwagami, jakie przedstawiła ekspert Augustyniak-Górna pod adresem ministra finansów w kontekście wykonania budżetu za rok 1995, chciałam wyjaśnić, że bardzo dokładnie planując rezerwy stosowaliśmy te kryteria, które zostały zilustrowane.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wszystkie zapisy dużych kwot, o których mowa w rezerwach celowych, łącznie dają 2 mld 977 mln zł. Są to kwoty związane z różnego rodzaju regulacjami płacowymi. Prawdą jest to, o czym mówiła pani T. Augustyniak-Górna, że istnieją ustawy, przypisujące w niektórych przypadkach środki budżetowe ich dysponentom. Prawdą jest również jednak i to, że środki te kierowane są czasami do dwóch dysponentów, a nawet do większej ich liczby. Na obecnym etapie planowania budżetu nie wiemy dokładnie, ile i do jakich dysponentów środki te adresować. Rozwiązanie tej kwestii w chwili obecnej może w konsekwencji doprowadzić do „przefinansowania” w jednym miejscu, przy jednoczesnym niedoborze środków finansowych w innym. Z tego też względu kwestionowane pozycje zamieszczone zostały w rezerwach celowych.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W niektórych przypadkach, m.in. w kontekście dodatków kontrolerskich, o których mówił przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli i do których odwoływała się także pani ekspert, sytuacja w istocie jest nader prosta. Oczywiście kwoty te moglibyśmy po prostu wpisać do budżetu ministra finansów, gdyż bez wątpienia właśnie on będzie wypłacał środki na ten cel, przy czym pamiętać musimy, iż jest to możliwe pod warunkiem uchwalenia i wejścia w życie ustawy. Jednak ustawa ciągle jeszcze jest w trakcie tworzenia.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Raz jeszcze podkreślam, że środki te nie powinny być wykorzystane w żaden inny sposób, jak tylko w warunkach uchwalenia ustawy budżetowej na rok przyszły. Dlatego też nie chcieliśmy wpisywać tych środków, w tym przypadku do budżetu ministra finansów, aby tym samym uniknąć sytuacji, w której można by te środki uruchomić zgodnie z zapisami budżetu na inne cele, jako że byłyby one w budżecie danego resortu.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przechodzę do następnej kwestii, jaką jest wysokość rezerwy celowej przeznaczonej na sfinansowanie kosztów reformy centrum. Pamiętać należy, iż przy wprowadzaniu zmian struktur administracyjnych, a poważnych i głębokich zmian tego typu w roku bieżącym jest kilkanaście, trzeba pozostawić pewne możliwości dla wprowadzenia ewentualnych korekt. Stąd zaproponowano, aby kwoty przeznaczone na ten cel pozostawione były w rezerwie Rady Ministrów. Taka była wola Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Rozumiem, iż Prawo budżetowe mówi, że to minister finansów dysponuje rezerwami, chciałabym jednak przy okazji tego właśnie stwierdzenia, które padło podczas wcześniejszego etapu dyskusji podkreślić, że prawie w każdym przypadku zasady dysponowania rezerwą są opisane bądź w ustawie dotyczącej danego zagadnienia, bądź też w rozporządzeniu Rady Ministrów. Minister finansów każdorazowo jest tylko wykonawcą ustaleń zawartych w tych rozporządzeniach, czy też wykonawcą odpowiednich zapisów ustawowych. Nigdy też nie dochodzi do takiej sytuacji, w której rezerwa jest dysponowana przez ministra finansów bez porozumienia z właściwym dysponentem, odpowiedzialnym za działania na danym polu, jeżeli chodzi o problemy gospodarcze.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym teraz przejść do pytań o charakterze bardziej szczegółowym. Najbardziej ożywioną dyskusję wywołały wypowiedzi posłów: Gietka i Michałka, dotyczące środków przeznaczonych na funkcjonowanie izb rolniczych.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W kontekście tych wypowiedzi chciałabym potwierdzić, że na ten cel zaplanowano istotnie 20 mln zł i kwotę tę zapisano w rezerwie celowej. Aby kwestia ta była jedna, chcę jednak powiedzieć, że w niektórych województwach trwają obecnie wybory do izb rolniczych, czyli nie ma w nich jeszcze wydatków, jakie pociąga funkcjonowanie tych jednostek, są natomiast nakłady związane z ewentualną organizacją wyborów. Nie wszędzie też tam, gdzie izby się się ukonstytuowały, odbyło się to w tym samym terminie. Pamiętać też należy, że zgodnie z ustawą izba rolnicza tylko przez rok od chwili powstania otrzymuje dotację budżetową na sfinansowanie działalności, potem zaś powinna już działać, opierając się na środkach własnych.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Rezerwa te nie jest rezerwą wymyśloną przez ministra finansów. Jest to przedłożenie rządowe, a zatem to Rada Ministrów decyduje o ostatecznym kształcie projektu budżetu, a więc i wydatków. W tym przypadku dyskusja odbyła się w trakcie posiedzenia Rady Ministrów, gdyż jest to sprawa nader ważna. Różnoraki stan organizacyjny izb rolniczych skłaniał do dwojakiego rodzaju działań.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Z jednej strony należało zadbać o to, aby była to rezerwa sklasyfikowana jako rezerwa celowa, z drugiej zaś, aby nie były to środki zbyt duże, ponieważ zgodnie z tym, co powiedziała ekspert Augustyniak-Górna, jeśli rezerwa celowa nie jest wykorzystana, to wówczas nadwyżka powstająca z tego tytułu jest nadwyżką, którą minister finansów blokuje i przeznacza tylko i wyłącznie na zmniejszenie deficytu budżetowego. Nic innego z tymi rezerwami nie może się dziać.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przejdę teraz do tych elementów rezerwy celowej, których dotyczyły pytania. Otóż rezerwa przeznaczona na wykonanie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, wynosząca prawie 1 mld 273 mln zł, jest rezerwą minimalnie wystarczającą w przypadku, gdyby Sejm ustosunkował się pozytywnie do propozycji ustawowej, przedkładanej przez rząd, a dotyczącej waloryzacji emerytur i rent za IV kwartał 1995 r.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Już po przedłożeniu projektu budżetu do Sejmu dowiedzieliśmy się, że istnieją rezerwy w wydatkach najwyższych władz państwowych, a zatem tych budżetów i tych wydatków, w które minister finansów czy też rząd nie ingerują. W tym przypadku chodzi o Kancelarię Prezydenta, Sejmu, Senatu itd. Ta oszczędność, o której wiemy, w różnych pozycjach, przede wszystkim zaś dość poważna oszczędność, którą sygnalizuje prezes Krajowego Biura Wyborczego, pozwalałaby uzupełnić rezerwę ewentualnie do wyższej kwoty. Jednak naszym zdaniem, rezerwa nie powinna być powiększona o kwotę znaczniejszą niż dodatkowe 100 mln zł.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym teraz ustosunkować się do poz. 2 rezerwy celowej, która zawiera środki na spłacenie zadłużeń jednostek budżetowych wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z tytułu zaległych składek ubezpieczeniowych.</u>
<u xml:id="u-31.14" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Kwota tam zapisana - 600 mln zł nie jest kwotą małą, jak to sugerował pan poseł Kaleta, a dlatego została wyodrębniona w całym projekcie rezerw, że oddłużenie to nie przebiega wyłącznie w trybie oddłużania jednostek podległych Ministrowi Zdrowia i Opieki Społecznej i Ministrowi Edukacji Narodowej, a nawet nie tylko poprzez te jednostki, które pozostają w gestii wojewodów, ale również w niektórych przypadkach dotyczy jednostek samorządowych.</u>
<u xml:id="u-31.15" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Różnice prawne, w kontekście finansowania tego typu zobowiązań, są na tyle duże, iż nie można było tej kwoty rozdzielić. W przypadku ochrony zdrowia i oświaty poza głównymi ministrami są również dysponenci dodatkowi. W chwili obecnej poza ministrami nowo tworzonych resortów, nie ma praktycznie ministra, który by nie prowadził działań objętych symbolem „wychowanie”, w kilku zaś przypadkach ministrowie nadzorują działania z działu „ochrona zdrowia”.</u>
<u xml:id="u-31.16" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">We wszystkich zilustrowanych przypadkach mamy do czynienia z nie uregulowanym stanem składek na ubezpieczenie społeczne. Zgodnie z decyzją, którą już podjęła Rada Ministrów, przy założeniu, że Sejm zaakceptuje tę dotację, projekt oddłużenia będzie dotyczył umarzania tych zaległości wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Funduszu Pracy, które zaistniały przed 30 września 1996 r., czyli wtedy, gdy były wcześniejsze zapadalności tych zobowiązań.</u>
<u xml:id="u-31.17" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wszyscy rządowi gestorzy jednostek, o których mowa, zostali zobowiązani do sporządzenia wykazu oraz wielkości zobowiązań i do skompletowania wykazu jednostek, których zadłużenie takie dotyczy. Dane te są niezbędne po temu, aby było można dokonać stosownego rozliczenia, wespół z kontrolnym działaniem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, tak aby sumy te mogły być wykorzystane w pełni efektywnie. Naszym zdaniem, kwota zawarta w rezerwie celowej powinna w pełni wystarczyć na dokonanie niezbędnych rozliczeń.</u>
<u xml:id="u-31.18" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym się teraz odnieść do uwag zgłoszonych do rezerwy celowej na dodatki mieszkaniowe. Otóż zasady podziału tej kwoty pomiędzy gminy za pośrednictwem wojewodów, są określone w ustawie i w stosownych, związanych z nią, rozporządzeniach wykonawczych. Minister finansów jest w tym przypadku tylko i wyłącznie realizatorem woli ustawodawcy.</u>
<u xml:id="u-31.19" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Dużo kontrowersji budzi pozycja zawierająca środki na podwyżki wynagrodzeń w sferze budżetowej oraz na pochodne od tychże wynagrodzeń. Jest to kwota najpokaźniejsza wśród pozycji rezerwy celowej. Otóż zgodnie z decyzjami podjętymi przez obydwie izby parlamentu, w roku 1997, a także w latach następnych, wszystkie te podwyżki będą lokowane w rezerwach celowych, a później będą dzielone na części u poszczególnych dysponentów. Przy czym zasady podziału w różnych działach, czyli w różnych grupach pracowniczych uzależnionych od rodzaju wykonywanej pracy i od zawodu, ustalone zostały mocą ustawy budżetowej, w zał. nr 10 i w zał. nr 11.</u>
<u xml:id="u-31.20" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Natomiast podział zawarty w rezerwie celowej jest wtórnym podziałem kwoty naliczonej według pewnych zasad. Zasady te z jednej strony są negocjowane w Komisji Trójstronnej, z drugiej zaś strony akurat ta rezerwa jest rezerwą stworzoną na mocy rozporządzenia Rady Ministrów, opierając się na ustawie - Prawo budżetowe. Jak zatem widać „autorem” tej rezerwy nie był minister finansów.</u>
<u xml:id="u-31.21" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przechodzę teraz do poz. 5 - rezerwy celowej. Otóż w przypadku tej pozycji sporządzono wyjaśnienie sytuacji prawnej. Gestia związana z nakładami, o których mowa w poz. 5, a które w poprzednich latach były nakładami stanowiącymi część budżetu ministra przekształceń własnościowych, ministra przemysłu i handlu, ministra transportu oraz Centralnego Urzędu Planowania, a także ministra obrony narodowej oraz czterech imiennie wskazanych wojewodów powodowała, że kwota ta pojawiała się w kilku różnych miejscach. Jednak zmiana kompetencji, spowodowana reformą centrum sprawiła, iż kwota ta powinna znaleźć jednego gestora. Do funkcji tej aplikują trzej ministrowie spadkobiercy rozwiązywanych urzędów, a także kierownicy dwóch resortów, które w chwili obecnej nie podlegają reformie, tj. minister transportu oraz minister obrony narodowej.</u>
<u xml:id="u-31.22" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Ponieważ istnieje pewna nieścisłość prawna dotycząca tego, kto właściwie jest głównym „spadkobiercą” tych zobowiązań, w chwili obecnej kwota ta została wyodrębniona i umieszczona w rezerwie celowej. Tak będzie do czasu, gdy zapadnie ostateczne rozstrzygnięcie prawne tej kwestii. Chodzi o to, aby w jednym budżecie nie narósł nadmiar środków finansowych, podczas gdy w innym równocześnie środków tych zabraknie.</u>
<u xml:id="u-31.23" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Kolejna rezerwa celowa (poz. 6) zawiera dość znaczną kwotę, bo aż 168.600 tys. zł i dotyczy wyrównania ustawowych ulg podatkowych gminom w podatku rolnym i leśnym przysługującego gminom na mocy ustawy z dnia 10 grudnia 1993 r. o finansowaniu gmin.</u>
<u xml:id="u-31.24" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Zgodnie z tą ustawą minister finansów jest zobligowany do zwracania, w imieniu skarbu państwa, niektórych ulg ustawowych, które powodują uszczuplenie dochodów gmin w podatku rolnym i w podatku leśnym. W roku bieżącym zwracamy gminom z tego tytułu 85 mln zł, co jest połową kwoty należnej za rok 1996. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów, przyjętym na podstawie art. 5 pkt 5a zacytowanej wcześniej ustawy, ustalono, że zwroty dokonywane będą z opóźnieniem półrocznym, tak aby można je było dokładnie rozliczyć i skontrolować. Jest to zasada precyzyjnie wynikająca z przepisów ustawowych.</u>
<u xml:id="u-31.25" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Podobnie z z poz. 7, czyli z zasiłkami rodzinnymi i pielęgnacyjnymi. Tutaj zasady wypłacania świadczeń uzależnione są od zapisów funkcjonujących ustaw, natomiast jednostkowa liczba świadczeń w przekroju wojewódzkim jest pochodną zmian demograficznych w poszczególnych regionach. I chociaż można by pokusić się o rozdzielenie tych środków na etapie tworzenia budżetu, nie ratowałoby to całości sprawy, ponieważ ta rezerwa i tak musi być. Wynika to z procesu starzenia się i umieralności najstarszych wiekiem i z procesem kształtowania się liczby urodzeń na terenie kraju. Jest to trudne do prognozowania w skali kraju z rocznym wyprzedzeniem.</u>
<u xml:id="u-31.26" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Rezerwa oznaczona jako poz. 8 ma charakter zbliżony do tej, którą przed chwilą zilustrowałam i dotyczy zasiłków z pomocy społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JózefKaleta">Sądzę, że nie jest niezbędne prezentowanie wszystkich rezerw celowych. Myślę, że zasadne jest ustosunkowanie się wyłącznie do tych pozycji, co do których zgłaszane były jakieś uwagi lub zastrzeżenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wobec tego chciałabym jeszcze zwrócić uwagę tylko na te rezerwy, które scharakteryzowane zostały przez posłów jako zbędne, gdyż teoretycznie można je było dopisać do już znanych dysponentów części budżetowych.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Między innymi uwaga taka została sformułowana pod adresem rezerwy, zawierającej środki na wypłaty wynikające z zapisów Karty nauczyciela. Jest to pozycja nr 38, w której czytamy o sfinansowaniu nagród jubileuszowych dla nauczycieli za 40 lat pracy oraz wydatków na wynagrodzenia z pochodnymi z tytułu wydłużenia urlopu wypoczynkowego dla nauczycieli zatrudnionych w tak zwanych placówkach nieferyjnych.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W tym przypadku znów mamy do czynienia ze zróżnicowaną grupą dysponentów. Są to bowiem i samorządy i wojewodowie. Z tego też powodu tutaj też trudno przewidzieć skutki finansowe ze stosownym wyprzedzeniem.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Kolejna rezerwa, do której zostały zgłoszone zastrzeżenia, dotyczy wynagrodzeń ambasadorów oraz innych pracowników zatrudnionych na placówkach dyplomatycznych. W tym przypadku są co najmniej dwaj gestorzy osób zatrudnionych na placówkach zagranicznych naszego kraju. Dwoma głównymi gestorami w tej chwili są: Minister Spraw Zagranicznych oraz Minister Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, a za „chwilę” będzie to Minister Gospodarki, jako „spadkobierca” Ministra Współpracy Gospodarczej z Zagranicą i Minister Spraw Zagranicznych. Obydwie te, a także i inne komórki, prowadzą w niektórych punktach globu ziemskiego wspólną politykę, jeżeli chodzi o placówki reprezentujące nasze interesy, w innych zaś przypadkach są to placówki rozdzielne.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Podczas dyskusji nad wynagrodzeniami ambasadorów minister spraw zagranicznych wnosił o to, aby nie były to jednolite dla wszystkich uregulowania i proponował zróżnicowanie wynagradzania ambasadorów. Ponieważ nie ma jeszcze ustalonej zasady podziału ambasadorów na poszczególne grupy o określonych uposażeniach, Rada Ministrów zadecydowała, iż ta kwota zostanie umieszczona w rezerwie celowej. I tak też się stało.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym jeszcze wnieść pewną propozycję dotyczącą rezerwy przeznaczonej na sfinansowanie kosztów reformy centrum. Otóż dyrektor Suchocka z naszego ministerstwa na co dzień uczestniczy w pracach zespołu do spraw reformy, wobec czego może bardzo szczegółowo wyjaśnić wszelkie rodzące się w tym kontekście wątpliwości. Myślę, że takie właśnie szczegółowe wyjaśnienia pozwolą zrozumieć, dlaczego nie chcieliśmy środków finansowych rozdzielać ani na „stare” resorty, ani na nowo powstające.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JózefKaleta">Dziękuję pani wiceminister za wyczerpujące wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JózefKaleta">Czy są jeszcze inne pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WaldemarMichna">Prosiłbym o informację, czy w skali obecnej są szacunki zadłużeń jednostek budżetowych i czy zadłużenia te będą mogły zostać częściowo pokryte z ewentualnych nadwyżek dochodów budżetu roku 1996, czy też będą niejako zawieszone do bliżej nieokreślonego terminu.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#WaldemarMichna">Nieoficjalnie mówi się już o zadłużeniach sięgających 2 mld zł, a nawet czasami daje się słyszeć o wyższej kwocie, zaś w rezerwie celowej na pokrycie zadłużeń przewiduje się zaledwie 600 mln zł, przy czym od razu wyjaśniam, iż nie jest mi znana rzeczywista kwota tych zadłużeń. Dane, które przytoczyłem, padają czasami w luźnych rozmowach na ten temat. Wobec tego, przy okazji dzisiejszej dyskusji na temat rezerw, proszę o informację, która pozwoliłaby na ogarnięcie całości problemu.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#WaldemarMichna">Poseł Jerzy Eysymontt (niez.)</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#WaldemarMichna">Chciałbym przedstawić skromny komentarz do tego, co przed chwilą dane nam było usłyszeć. Nadal nie jestem w stu procentach przekonany do tego, że z tymi rezerwami wszystko jest w porządku.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#WaldemarMichna">Wiceminister Wasilewska-Trenkner powiedziała, iż w chwili obecnej ograniczamy tę rezerwę, która ma najwyższą niepewność. Jest to logika szczególnego rodzaju, bowiem w sytuacji, gdy mamy gdzieś najwyższą niepewność, powinniśmy zabiegać o znaczną rezerwę. Tak się jednak nie dzieje i rezerwa ogólna praktycznie została sprowadzona nieomal do zera. Jest to rzecz, która - moim zdaniem - powinna zostać zakwestionowana.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#WaldemarMichna">Drugą sprawą jest kwestia niepewności co do rezerw celowych. Oczywiście nie ma w gospodarce lub administracji rzeczy pewnych, wszędzie funkcjonuje jakaś niepewność.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#WaldemarMichna">Po tych uwagach natury ogólnej chcę wrócić do sprawy, która przewijała się na dzisiejszym posiedzeniu częściowo mając charakter kwotowy, a częściowo jakościowy.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#WaldemarMichna">W obecnej dobie powstaje w istocie nowa administracja, ale nikt nam nie zagwarantuje tego, jak te nowe instytucje zaczną funkcjonować. Wczoraj było mi dane referować kwestie związane z Rządowym Centrum Studiów Strategicznych, w sumie niewielką jednostką o dość wyodrębnionej działalności. Już teraz wiadomo, że wiele spraw jest niejasnych. Nie można np. określić, kiedy uda się osiągnąć prognozowany stan zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#WaldemarMichna">Podobne uwagi można odnieść do wszystkich nowo powstających jednostek administracyjnych, łącznie z takimi superresortami, jak na przykład Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, czy też może nieco mniejszym superresortem, jakim ma być Ministerstwo Gospodarki. Gdyby się kierować tą logiką, to w zasadzie należałoby szereg wydatków, które są zapisane w ustawie budżetowej i przypisane są tym dysponentom, także umieścić w kategorii rezerw celowych. Nie wiadomo bowiem dokładnie, co tak naprawdę może się stać w praktyce.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#WaldemarMichna">Z przytoczonych względów uważam, iż sprawa rezerw celowych powinna zostać raz jeszcze bardzo dokładnie przeanalizowana, aby uzyskać pełne rozeznanie, czy jest ich wiele, czy też za mało w tej specyficznej sytuacji. Należy mieć na względzie to, na co zwróciła uwagę ekspert T. Augustyniak-Górna, że jest to - mimo wszystko - przesunięcie kompetencyjne w decydowaniu o tym, kto będzie dzielił pieniądze podatnika, czy ma to być parlament, czy też rząd. Jeżeli nawet są literalne zapisy, trudno byłoby poszczególne kwoty wiązać z jednym określonym ministerstwem.</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#WaldemarMichna">Z tego punktu widzenia popieram wniosek o poważną refleksję nad kształtem i wielkością rezerw celowych i o to, aby dzisiaj jeszcze ostatecznie nie przesądzać tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JózefKaleta">Zgadzam się z wnioskiem zgłoszonym przez posła Arkuszewskiego, z którego wynika, iż rezerwy te w istocie są za duże. W roku ubiegłym proponowaliśmy ich ograniczenie. Ekspert T. Augustyniak-Górna stwierdziła w swojej wypowiedzi, że proporcje rezerw - ogólnej i celowej - zostały odwrócone. Obecnie nawet nieco mniej niż 0,2% będzie stanowiła rezerwa ogólna, zaś rezerwa celowa przekroczy 6%.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JózefKaleta">Sprawę tę badałem w kontekście budżetów innych krajów. Po analizie okazało się, że nie ma w nich prawie rezerwy celowej, jest natomiast jedna rezerwa ogólna przeznaczona na nieprzewidziane wydatki. Podział środków, którymi dysponuje parlament, następuje w momencie przyjęcia budżetu dla poszczególnych resortów i dziedzin. Myślę, że rzeczywiście nie można godzić się na przesuwanie kompetencji z gestii parlamentu w gestię Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#JózefKaleta">Wiceminister Wasilewska-Trenkner twierdziła, iż to Rada Ministrów decyduje o tym, jakie środki przeznaczone mają być np. dla izb rolniczych. Chciałbym sprostować sens tego stwierdzenia i przypomnieć, że Rada Ministrów nie decyduje, a proponuje, a jest to jednak różnica. Myślę, że jednak można dla już funkcjonujących izb rolniczych przewidzieć odpowiednie środki w budżecie. Jeżeli natomiast w kilku województwach izb rolniczych jeszcze nie ma, to ewentualnie dla nich właśnie można by stworzyć rezerwę celową. Nie widzę powodu, aby tworzyć rezerwę dla wszystkich izb, co praktycznie oznacza, że będą one musiały czekać jeszcze pół roku na to, aby uzyskać informację, jakie środki finansowe będą miały do dyspozycji.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#JózefKaleta">Chciałbym także dowiedzieć się od wiceministra finansów, jakie są przeszkody po temu, aby zasiłki, nagrody oraz inne wypłaty realizowane w aspekcie wynagrodzeń nie mogły być rozdzielone na poszczególne resorty.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#JózefKaleta">Wiceminister Wasilewska-Trenkner powiedziała np., że problemy edukacji są praktycznie w każdym z ministerstw. Zgadzam się z tym, ale przecież wiadomo, jakie elementy owej edukacji są w poszczególnych resortach. Wiadomo, że np. w Ministerstwie Kultury i Sztuki znajdują się szkoły artystyczne, w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej - medyczne. Tutaj nie ma żadnych niewiadomych. Wiadomo też, jak znaczne są zadłużenia i jakie środki należy przeznaczyć na wynagrodzenia sfery budżetowej, wszak zawarte już zostały porozumienia płacowe. Naprawdę nie widzę powodu uniemożliwiającego podział środków w obecnej chwili.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#JózefKaleta">Wiceminister finansów stwierdziła ponadto, że poza kontrolą rządu są m.in. budżety Kancelarii Prezydenta, Sejmu i Senatu. Zgadzam się z tym, ale przecież my ustalimy ostateczny kształt i wielkość tych budżetów i nie będzie żadnych wątpliwości lub niespodzianek. Dlatego też nie trzeba tworzyć specjalnych rezerw w kontekście funkcjonowania wymienionych budżetów.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#JózefKaleta">Chciałbym jeszcze powiedzieć kilka słów na temat konsekwencji funkcjonowania Karty nauczyciela. Przecież to także nie jest jakaś niewiadoma, znane są zapisy tego dokumentu i skutki finansowe wynikające z tychże zapisów. Prace nad budżetem trwają kilka miesięcy, uważam że przy obecnej technice i nowoczesnych środkach łączności można ustalić, jakie koszty trzeba przewidzieć w ustawie z racji zobowiązań wynikających z Karty nauczyciela.</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#JózefKaleta">Sumując swoją wypowiedź, raz jeszcze chciałbym prosić rząd o zredukowanie rezerw celowych i ewentualnie o przedstawienie dodatkowych uzasadnień, jeżeli rzeczywiście - zdaniem rządu - rezerwy te są konieczne. W dzisiejszej dyskusji zarówno przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli, jak i eksperci oraz posłowie stwierdzają, że rezerwy celowe są jednak za duże i że część z nich można podzielić już na etapie pracy nad projektem przyszłorocznego budżetu.</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#JózefKaleta">Skoro nie ma dalszych uwag, proszę, aby zabrała głos wiceminister Wasilewska-Trenkner.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym ustosunkować się do ostatniej sekwencji wypowiedzi pana posła Kalety. Obecnie pracujemy nad projektem budżetu i w tym kontekście chciałabym zatrzymać się nad tymi specyficznymi uprawnieniami, które przyznała Karta nauczyciela od 1 stycznia 1997 r.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wyjaśniam, iż są to dwa dodatkowe uprawnienia. Pierwsze z nich stanowi jubileuszowa nagroda dla tych nauczycieli, którzy mają ponad 40-letni staż pracy. Naprawdę nie widzę możliwości, aby zebrać stosowne informacje mówiące, czy i w której szkole jest nauczyciel, któremu będzie przysługiwała w roku przyszłym nagroda specjalna. Jest to, być może, niedowład funkcjonującej poza resortem finansów, statystyki. Ponadto trudno byłoby ustalić, gdzie ów nauczyciel będzie się znajdował w momencie, w którym uzyska prawo do otrzymania tej nagrody.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Drugim dodatkowym uprawnieniem, które wchodzi w życie z dniem 1 stycznia przyszłego roku, będą dodatkowe urlopy dla pewnej tylko grupy nauczycieli, którzy mogą, ale nie muszą skorzystać z tego uprawnienia. Jest to nowe uregulowanie i nie wiemy, jak w praktyce będzie się kształtowała ta sprawa.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przyznam, że przychylamy się do propozycji tych podziałów budżetowych, o których była tutaj mowa, jednak z uwagi na techniczną stronę przygotowywania budżetu musimy mieć także na względzie ewentualne poważne komplikacje z rozdziałem rezerw. I o tym jesteśmy zobligowani przypominać Radzie Ministrów.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Poseł Arkuszewski mówił o dwóch kwestiach, to jest o rezerwach związanych z programami regionalnymi i z rezerwami odnoszącymi się do terenów zagrożonych szczególnie wysokim bezrobociem. Te dwie rezerwy działają na mocy ustawy o zatrudnieniu i aktywnych formach przeciwdziałaniu bezrobociu.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Projekty zasilane z rezerw są zgłaszane przez gminy, a następnie poddawane są ocenie i opiniowaniu wojewodów. Dopiero po tych działaniach uruchamiane są środki na dotacje dysponowane z budżetu państwa. Środki te w swojej skali zależą zarówno od charakteru każdego programu, jak i często od partycypacji lokalnej, gdyż programy te są nader różnorodne.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Zasady zgłaszania projektów, oceny rozliczania się z tychże projektów, są zasadami regulowanymi rozporządzeniami Rady Ministrów. Mówię o tym dlatego, iż w niektórych sytuacjach nie jest to sprawa wynikająca z braku dobrej woli ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JózefKaleta">Dziękuję za te wyjaśnienia, ale muszę też przypomnieć, że doskonale się orientujemy, które tereny zagrożone są wysokim bezrobociem. Myślę, że byłoby zasadne przekazanie tym właśnie regionom przyznanych środków jeszcze przed rozpoczęciem przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JózefKaleta">W tej chwili jest taka sytuacja, że wojewodowie i prezydenci miast oraz różne inne osoby z terenu przychodzą do ministrów prosząc o pieniądze. Wygrywa ten, kto trafi lepiej uzasadnić potrzeby i lepiej przekazać to uzasadnienie. Minister finansów zaś jest dobrym wujaszkiem i rozdziela pieniądze. Przecież środki te, na zasadzie obiektywnych kryteriów, mogą być rozdzielone przed początkiem roku. Uważam, że nie ma potrzeby absorbowania ministra finansów rozdzielaniem tych środków, nie ma też potrzeby centralizowania ich tylko po to, aby je następnie rozdzielać według tego, jak kto z ubiegających się o pieniądze potrafi argumentować zasadność swoich zabiegów, i od tego, jak przekonująco potrafi zarekomendować sprawozdanie lub projekt przedkładany ministrowi.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#JózefKaleta">Wiem, że tak było dotychczas, ale przyznam też, że nie jest to najlepsza praktyka i że można od niej stopniowo odchodzić na rzecz racjonalniejszych rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Dziękuję za wskazanie, że to właśnie my jesteśmy tym dobrym wujaszkiem. Przypomnieć jednak chciałam w kontekście wypowiedzi pana posła Kalety, że rozporządzenie Rady Ministrów w zilustrowanej sytuacji również określa za każdym razem, po opracowaniu ustawy budżetowej wysokości kwot, z których będą korzystali poszczególni wojewodowie. Chciałabym wyjaśnić, że sprawa naprawdę nie wygląda tak, jak to zechciał przedstawić poseł Kaleta. O tym, że istotnie nie ma żadnej przypadkowości w podejmowaniu decyzji finansowych, świadczą ponadto raporty sporządzone przez Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przechodzę do drugiej ze spraw poruszonych w poselskich wypowiedziach. Poseł Arkuszewski zapytał, jak dalece nasze regionalne rezerwy infrastrukturalne są możliwe do połączenia ze środkami, które możemy uzyskać z PHARE, czy też z Unii Europejskiej. Otóż, wedle mego rozpoznania, dwie kwestie stoją na przeszkodzie podjęcia takiego przedsięwzięcia.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Pierwszą przeszkodą jest tempo aplikacji o środki PHARE, które przekracza w zdecydowany sposób okres naszego budżetowania. Bardzo byłoby trudno zsynchronizować obydwa te układy. Z drugiej zaś strony środki PHARE jeszcze do niedawna musiały być specjalnie sterowane. Obowiązywała taka zasada, że instytucje, które kierują tymi środkami, powinny być wyraźnie wyodrębnione z tych instytucji, które kierują środkami budżetowymi.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Takimi warunkami były obwarowane różne programy PHARE, to nie był wymóg przez nas postawiony. Stąd też powstały różnorakie fundacje, kierujące tymi środkami. Z kolei nasze prawo o fundacjach bardzo utrudnia udzielanie dotacji budżetowych fundacjom. Jak widać jest to układ bardzo niewygodny, wymagający zmiany niektórych regulacji prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JózefKaleta">Czy wiceminister Wasilewska-Trenkner mogłaby podać przykłady uwikłania w prawne niedogodność?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Spotkaliśmy się z bardzo poważnym problemem wynikającym z układu, w którym istnieją dwie fundacje. Jedną z nich jest Polska Agencja Regionalna, a drugą dotycząca ARTI. W obydwu przypadkach instytucje te korzystają ze środków zagranicznych na realizację programów, natomiast środki na działalność bieżącą powinny być pokrywane z polskich funduszy. Są to fundacje skarbu państwa, a już zaznaczyłam, że dofinansowanie fundacji wymaga nader skomplikowanej procedury. Obecnie zmieniamy w związku z tym rozporządzenie, które pozwala finansować tego rodzaju zadania państwowe.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Sprawa tych dwóch fundacji była już badana w ubiegłym roku. Doszliśmy do wniosku, iż niezbędne jest wprowadzenie zmian w odniesieniu do finansowania tego typu struktur. W obecnym bowiem stanie prawnym nie można sensownie łączyć środków, które praktycznie są zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie budżetu. Zdajemy sobie sprawę, że będą w tej chwili niezbędne także dalsze działania. Nasze poczynania prowadzą do próby opracowania polskiej wersji ustawy o spółkach działających w tak zwanym systemie non profit. Ustawa taka pozwoliłaby na udrożnienie i zmianę zasad finansowania tego typu działań.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przechodzę teraz do kwestii zadłużenia, poruszonej przez posła Michnę. Zadłużenie, wedle sprawozdania obejmujące trzy kwartały tego roku we wszystkich jednostkach budżetowych, na dzień 30 września wynosiło 2,1 mld zł. Jest to bardzo wysoki poziom zadłużenia, przy czym jest ono rozłożone na poszczególne jednostki w sposób nader nierównomierny. Wśród tych jednostek prym wiodą trzy rodzaje długów. Zadłużenie jednostek oświatowych sięga około 530 mln zł. Natomiast w służbie zdrowia około 700 mln zł wynoszą zadłużenia z tytułu nie zrealizowanej refundacji kwot należnych za leki, zaś około 500 mln wiąże się z wydatkami ponoszonymi na bieżącą działalność placówek służby zdrowia. Jak widać z przedstawionego rachunku, pozostała część jednostek ma bardzo niewielkie zadłużenie.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Ta część zadłużenia, którą udało nam się zidentyfikować jako zaległości wobec ZUS, w przypadku jednostek oświatowych sięga 60% całości zadłużenia. Natomiast w przypadku jednostek służby zdrowia 10% kwoty niezrealizowanych powinności finansowych stanowią zaległe składki ubezpieczeniowe. Zadłużenia wobec ZUS pojawiają się także w zobowiązaniach finansowych innych jednostek.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Obecnie przechodzę do kolejnej sprawy zasygnalizowanej w trakcie dyskusji. Poseł Michna pytał m.in., czy w tym roku są szanse na uzyskanie dodatkowych dochodów budżetu oraz o ewentualne ich rozdysponowanie. Wobec tego wyjaśniam, że nie mamy żadnego upoważnienia ani też żadnej możliwości pozyskania dodatkowych dochodów, a Sejm nigdy nie upoważniał nas do tego, abyśmy mogli dodatkowe dochody przeznaczyć na cokolwiek. Również w roku 1996 jest niemożliwe i niedopuszczalne prawnie tego typu działanie.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Zgodnie z wyjaśnieniami, jakie zostały zaprezentowane na etapie udzielania absolutorium z wykonania budżetu za rok 1995, a także zgodnie z późniejszą odpowiedzią na pytanie skierowane przez ministra finansów do ministra sprawiedliwości, zadane w związku z sytuacją, z którą mamy do czynienia, sformułowane zostało stanowisko, w myśl którego nie popełnia minister finansów przekroczenia jedynie w tym przypadku, kiedy okazuje się, że powstają pewne nadwyżki środków na sfinansowanie wydatków innych, niż rezerwy.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W takim wypadku minister finansów dokonuje blokady wydatkowania tych środków, ponieważ do tego obliguje go całe Prawo budżetowe, nakazujące efektywną działalność. Takie też stanowisko zostało sformułowane w przedłożonych opiniach ekspertów.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Z drugiej zaś strony Prawo budżetowe zobowiązuje ministra finansów do respektowania, przy realizacji wydatków, działań ustawowych oraz wyroków sądowych. Rezerwa celowa o nazwie zobowiązania skarbu państwa i inne cele, która była w budżecie na rok 1996, a także jest przewidziana w budżecie na rok 1997 służyła sfinansowaniu przede wszystkim wyroków sądowych. Również z tych oszczędności, które zostały poczynione w zakresie wydatków, minister finansów musiał sfinansować w ciągu roku inne wydatki sądowe oraz inne obligacje ustawowe, które na nim ciążą. W trakcie realizacji tych zobowiązań okazało się jednak, że wysokość szacunków środków niezbędnych na sfinansowanie tych wydatków była poczyniona w sposób niewłaściwy, w efekcie czego brakło pieniędzy na sfinansowanie tych wydatków. Takim wydatkiem jest dotacja do Funduszu Pracy przeznaczona na sfinansowanie obligatoryjnej płatności skarbu państwa, jaką są zasiłki dla bezrobotnych. Tego rodzaju zobowiązania są także zobowiązania nałożone ustawowo przez Sejm na skarb państwa z tytułu konieczności zwrotu ulg w podatku rolnym i leśnym oraz zobowiązania wynikające z ustawy o dużych miastach.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Ustawa ta stanowiła, że skarb państwa ma przejąć i rozwiązać problem długów tych jednostek, które są przekazywane wielkim miastom. Właśnie ta ostatnia część, czyli zobowiązania dłużne ciążące na jednostkach przekazywanych wielkim miastom, jest w tym roku realizowana przez ministra finansów.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Nie oznacza to jednak, że nie istnieją pewne nadwyżki w niektórych rezerwach. Czasami okazuje się, że rezerwowe środki nie zostały uruchomione w stosownym czasie z tego powodu, że nie została w terminie uchwalona odpowiednia ustawa. Innym znów razem okazuje się, że środki zadysponowane w budżecie na określone cele przekraczają rzeczywiste potrzeby. Jednak z tych oszczędności w bieżącym roku minister finansów nie korzysta, zgodnie z zaleceniami Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JózefKaleta">Prosiłbym o wyjaśnienie, czy Ministerstwo Finansów ma orientację, o ile w IV kwartale br. wzrosną zadłużenia jednostek budżetowych. W tej chwili zadłużenia te wynoszą 21 bln starych złotych, prasa zaś pisze, że kwota ta w końcu roku może sięgnąć nawet 30 bln zł, czasami znów wymienia się kwotę 25 bln zł.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JózefKaleta">Z wypowiedzi pani wiceminister Wasilewskiej-Trenkner wynika, że Ministerstwo Finansów ma dokładne rozeznanie w kontekście obecnych zadłużeń. Czy wobec tego w takiej sytuacji w niektórych resortach nie można przewidzieć w chwili obecnej kwot na oddłużenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejWielowieyski">Interesuje mnie z jakich elementów składa się kwota w wysokości 600 mln zł, przeznaczona w ramach rezerw celowych na oddłużenie jednostek budżetowych z tytułu zaległości we wnoszeniu składek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Moim zdaniem, będzie to nie 600, a zaledwie 300 mln zł. Taką kwotę uzyskałem po zsumowaniu należności zilustrowanych przed chwilą przez wiceminister Wasilewską-Trenkner.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AlfredDomagalski">Mam pytanie w kontekście danych związanych z zadłużeniem. Interesuje mnie mianowicie, czy resort finansów przeprowadził kalkulację, czy dla budżetu będzie bardziej kosztowna obsługa długu publicznego, czy też utrzymywanie zadłużenia i obsługa tegoż zadłużenia z odpowiednimi odsetkami od należnych kwot.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#AlfredDomagalski">Prosiłbym też o bliższe scharakteryzowanie rezerwy nr 61, dotyczącej wydatków inwestycyjnych i o podanie powodów, dla których wydatki te nie mogą być umieszczone w budżetach konkretnych resortów.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#TomaszGietek">Do tej pory nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie, kiedy te izby rolnicze, które już funkcjonują, dowiedzą się, jakie będą ich budżety na rok przyszły?</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#TomaszGietek">Ponadto szalenie interesuje mnie metodologia liczenia potrzeb określonych dla poszczególnych wydatków. Na przykład Towarzystwo Gospodarki Polsko-Niemieckiej po połowie finansowane jest przez obydwa zaangażowane w to przedsięwzięcie kraje. Jest to jednostka, która ma siedzibę w Gorzowie. W naszym budżecie dla jednostki tej przeznaczono kwotę 3,5 mln zł, czyli w sumie towarzystwo będzie dysponowało kwotą 7 mln zł. Natomiast dla, teoretycznie, 50 izb rolniczych, gdyż będzie to 49 oddziałów wojewódzkich i jedna izba o zasięgu krajowym, przeznacza się w budżecie znikomą, wobec skali potrzeb, kwotę w wysokości 20 mln zł. W takiej sytuacji sprawą istotną jest wybór metodologii liczenia potrzeb finansowych poszczególnych struktur.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Swoją wypowiedź rozpocznę od wyjaśnień dotyczących pytania postawionego przez posła Wielowieyskiego. Zadłużenie, które zilustrowałam poprzednio, liczone jest łącznie z odsetkami, dlatego też będzie to około 600 mln, a nie 300 mln zł, jak to przedstawił poseł Wielowieyski. W projektowaniu budżetu mieliśmy uwzględnić to, że będziemy zobowiązani regulować stare zadłużenia, a więc także odsetki. Będziemy próbować z ZUS negocjacji, ale ich efekt jest w tej chwili wielką niewiadomą.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przechodzę do drugiej z poruszonych spraw. Poseł Kaleta powiedział, że Ministerstwo Finansów dysponuje bardzo dokładnym rozeznaniem dotyczącym zadłużenia jednostek budżetowych. Muszę wobec tego wyjaśnić, że dane na ten temat zbieramy w systemie miesięcznym mniej, a w systemie kwartalnym bardziej szczegółowo.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Tak jest w teorii, jednak życie dowodzi, że wielkości, którymi dysponujemy, zgadzają się co do kwot globalnych, jednak wówczas, gdy przechodzimy do gromadzenia indywidualnych informacji, zaczynają się rysować bardzo duże różnice. Dla przykładu podam kwestię związaną z wypłacaniem lekarzom zaległych 20-procentowych dodatków za dyżury nocne.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Dane w tej sprawie były zbierane nader skrupulatnie począwszy od kierownika jednostki, a skończywszy na wojewodzie. Jednak w praktyce wiarygodność tych danych zawiodła. Okazało się mianowicie, że w jednym miejscu brakło niezbędnych środków na uregulowanie zaległych wypłat, w innym zaś pojawił się ich nadmiar. W tej chwili prowadzona jest operacja kontrolna, mająca ustalić, jak zostały wydane środki przeznaczone na ten cel. Podobnie jest przy wszelkiego rodzaju dużych zadłużeniach.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym też zaznaczyć, przechodząc do innej sprawy, że od 1 stycznia 1997 r. wszystko to, co było dotychczas gromadzone w jednym ogniwie Ministerstwa Edukacji Narodowej, przechodzi w gestię 49 wojewodów. Czyli będzie to dla nas poważne utrudnienie w gromadzeniu danych z poszczególnych województw.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W trakcie zadawania poselskich pytań poruszona była także kwestia szacunku budżetu izb rolniczych. W obecnej sytuacji mogę tylko powiedzieć, jak budowane są budżety wszystkich innych jednostek, gdyż izby rolnicze są nową strukturą. Otóż wszelkie inne jednostki mają różnego rodzaju wskazania i limity wynikające z określonych decyzji Rady Ministrów, zależne od tego, jakie są możliwości pozyskania dodatkowych dochodów, w tym nawet budżetu państwa, jakie są założenia dotyczące ruchu cen, a także od tego, jakie są preferencje wydatkowe rządu. Dopiero na podstawie tych elementów konstruowane są budżety jednostek. Budżety te następnie są analizowane przez przygotowującego projekt dla Rady Ministrów, do decyzji ministra finansów, w porozumieniu z zainteresowanymi jednostkami. Następnie Rada Ministrów, przed przedłożeniem projektu budżetu Sejmowi, raz jeszcze dokonuje oceny i analizy wszystkich propozycji wydatków. W chwili obecnej wobec tego, iż nie jest jeszcze znany sposób i tryb działania izb rolniczych, trudno jest naliczyć budżet adekwatny do potrzeb tych jednostek.</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chcę zaznaczyć, że to nie minister finansów układa budżety poszczególnych jednostek. Są pewne zasady, na podstawie których zainteresowane jednostki mogą przedłożyć propozycje budżetów. Jednak nie było takiego przedłożenia na etapie projektowania i tworzenia budżetu.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Ponadto trzeba wyjaśnić, iż izby rolnicze nie są w istocie jednostkami budżetowymi, lecz tylko wspieranymi ze środków budżetowych w pierwszym etapie ich działania. A zatem tylko aplikacja o wsparcie mogła być tutaj sygnałem. Już tłumaczyłam, dlaczego jest to kwota w takiej wysokości.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JózefKaleta">Było jeszcze pytanie posła Domagalskiego, czy nie byłoby korzystniejsze zadłużenie w banku niż utrzymywanie obecnych zadłużeń i następnie spłacanie ich z dużymi odsetkami, które obecnie sięgają 50%.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Muszę wyjaśnić, że znakomita część zadłużenia jednostek budżetowych wynika z przekroczenia dyscypliny budżetowej. Nie można wpisywać uznania przekroczenia dyscypliny budżetowej jako rzeczy, którą dysponent ma potem możliwość sfinansować. Ponadto jednostkom budżetowym nie wolno wchodzić w kontakty kredytowe, co w praktyce oznacza, iż nie powinny zaciągać kredytów w bankach. Może to natomiast robić z upoważnienia Sejmu minister finansów bądź też Rada Ministrów. Jestem przeświadczona, że najkorzystniejsze dla nas byłoby lepsze egzekwowanie wykonania budżetu. Jest to kwestia bezdyskusyjna, iż zaległe zobowiązania są zobowiązaniami droższymi niż zobowiązania regulowane szybko. Trzeba jednak pamiętać, że kwoty, o których mówimy, są zobowiązaniami narastającymi w pewnych sytuacjach nawet przez kilka lat. Z tego też powodu nie można wymagać, aby zostały zniwelowane przy pomocy jednego radykalnego posunięcia. Jak też wiadomo, próby oddłużania według dotychczas stosowanej formuły, nie przyniosły żadnego rezultatu. Mało tego, podjęcie akcji oddłużeniowych momentalnie przyspiesza narastanie kolejnych zadłużeń. Z wymienionych powodów Rada Ministrów postanowiła, że w ten sposób zostaną rozstrzygnięte tylko zadłużenia dobrze skwantyfikowane i możliwe do kontroli.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Natomiast, jeżeli pozwolą na to okoliczności, wykorzystywana będzie formuła umów cywilnoprawnych. Umowy tego typu dadzą możliwość obsługi zadłużenia w sposób kontrolowany przez ministra finansów, w tym wypadku odpowiedzialnego za zadłużenia. Pozwoli to pod pewnymi warunkami i tylko wobec niektórych jednostek budżetowych na stworzenie możliwości zastąpienia ciężaru zadłużenia obsługą bankową, którą przejmie na siebie budżet. Podkreślam jednak, iż może to zostać zastosowane tylko w pewnych, ściśle określonych, uwarunkowaniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JózefKaleta">Czy Ministerstwo Finansów dysponuje prognozami dotyczącymi hipotetycznego wzrostu zadłużenia w IV kwartale tego roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Sprawa jest o tyle skomplikowana, że w II kwartale mieliśmy próbę szybkiego zwiększenia tych zadłużeń, co może zamazać obraz całości. Natomiast w III kwartale zadłużenia zaczęły wykazywać tendencję spadkową. Nasz szacunek na koniec roku zamieszczony został w omówieniu ustawy budżetowej. Zgodnie z przewidywaniami zadłużenia jednostek budżetowych na koniec bieżącego roku powinny wynieść około 2,6 mld zł.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Padło także pytanie dotyczące środków inwestycyjnych, zadysponowanych dla resortów objętych reformą centrum. Wobec tego wyjaśniam, że do dnia dzisiejszego nie został dokonany podział majątku ruchomego, będącego w posiadaniu dotychczasowych resortów. W związku z tym nie wiadomo, jaki sprzęt otrzymają konkretne nowo tworzone ministerstwa. Ponadto zależnie od tego, w jakich gmachach znajdą siedziby poszczególne resorty, tworzone bądź likwidowane będą gospodarstwa pomocnicze. Środki finansowe zapisane w rezerwach celowych mają, między innymi, zapewnić kupno sprzętu dla nowo tworzonych gospodarstw pomocniczych. Jednak transakcja ta w chwili obecnej jest niemożliwa do przeprowadzania, gdyż nie zapadły do tej pory ostateczne decyzje, przy którym nowym urzędzie powstanie gospodarstwo pomocnicze obsługujące gmach, w których urzęduje jeszcze szereg innych jednostek.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Z tego też powodu zespół do spraw wdrażania reformy centrum podjął decyzję, że dopiero po rozdziale majątku ruchomego i przypisaniu poszczególnych samochodów, komputerów, faksów i tym podobnego sprzętu do konkretnych resortów, nastąpi rozdział środków na inwestycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#TeresaAugustyniakGórna">Ponieważ i pytania posłów i odpowiedzi wiceminister Wasilewskiej-Trenkner wykraczają poza zakres rezerw, które były przewidziane do rozpatrzenia na dzisiejszym posiedzeniu, chciałabym zwrócić uwagę na kwestie związane z rezerwą zatytułowaną: „Zobowiązania skarbu państwa i inne cele”.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#TeresaAugustyniakGórna">Otóż jeżeli w ustawie budżetowej ustanawiamy rezerwę na zobowiązania skarbu państwa, to utworzenie tej rezerwy odpowiada zapisom art. 4 ust. 3 ustawy Prawo budżetowe. Jeśli natomiast utworzymy rezerwę na zobowiązania skarbu państwa i inne cele, to wówczas w części „inne cele” rezerwa ta nie odpowiada postanowieniom ustawy Prawo budżetowe, gdyż rezerwa celowa, jak wskazuje sama nazwa, musi mieć określony cel. Natomiast jeżeli zapisuje się „inne cele” w istocie oznacza to, iż nie ma żadnych celów i w tym zakresie tworzenie rezerwy nie odpowiada przepisom prawa. Co więcej, praktyka pokazuje, że to właśnie przy okazji tworzenie tej rezerwy Ministerstwo Finansów w ciągu roku dokonuje różnych przesunięć niezgodnych - w mojej ocenie - z przepisami ustawy Prawo budżetowe.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#TeresaAugustyniakGórna">Polega to na tym, że środki nie wykorzystanych innych rezerw, bądź środki pochodzące z blokad wydatków w innych częściach budżetowych, u innych dysponentów, kieruje się na powiększenie tej rezerwy i przeznacza się ją na owe „inne cele”, które nie powinny być tworzone w tej części. Praktyka pokazuje, że minister finansów rezerwę tę potrafi w ciągu roku zwiększyć wielokrotnie. Jej rozmiary powiększają się czasami nawet do kilkuset procent rezerwy pierwotnie tworzonej. Korzystając z tego, że nie ma tych „innych celów”, minister finansów wydatkuje ją zupełnie swobodnie.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#TeresaAugustyniakGórna">Chciałam jeszcze, niejako na marginesie, stwierdzić, że zobowiązania jednostek budżetowych - szkół, szpitali oraz ośrodków zdrowia, a także innych jednostek, jak to słusznie zauważyła wiceminister Wasilewska-Trenkner, są zobowiązaniami skarbu państwa. To nie są zobowiązania tych jednostek, to są - co szczególnie akcentuję - zobowiązania skarbu państwa, gdyż jednostki budżetowe nie mają osobowości prawnej. Wobec tego wypada zapytać, dlaczego te zobowiązania skarbu państwa nie są ujęte w jednym miejscu? Wygląda to tak, jakby chciało się pomniejszyć rolę administracji, stwarzając wrażenie, że niedostatecznie dyscyplinuje ona jednostki wykonujące budżet. Być może zbyt mało środków planuje się na wydatki i dopiero w ciągu roku, w miarę, gdy pojawiają się jakieś „wolne środki” łaskawie przeznacza dodatkowe pieniądze na ten cel.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#TeresaAugustyniakGórna">Chciałabym teraz przejść do drugiej z uwag. Otóż rząd wystąpił z projektem ustawy budżetowej, typując kilka dziedzin, które w tym roku będą korzystały ze znacznie większego wspomożenia, czyli z pokaźniejszego wyposażenia w środki finansowe, przy czym jednocześnie wskazał, że rosną wydatki na ochronę zdrowia, oświatę, a także na kulturę i sztukę.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#TeresaAugustyniakGórna">Jeśli przyjrzymy się teraz szczególnemu sposobowi prezentowania wydatków w uzasadnieniu do ustawy budżetowej, ale nie już w projekcie ustawy, który zostanie uchwalony przez Sejm, to okaże się wówczas, że w uzasadnieniu wszystkie środki, które są ujęte w tej chwili w rezerwach celowych, a więc o rozdysponowaniu których ostatecznie przesądzi minister finansów, są doliczone do innych działów.</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#TeresaAugustyniakGórna">Dzięki temu posunięciu znakomicie wzrastają wydatki w tych działach, czyli w oświacie, w ochronie zdrowia, w kulturze i sztuce, w leśnictwie i we wszystkich innych działach, do których rezerwy te zostały doliczone. To jest praktyka, która może wprowadzić posłów w błąd. Sugeruje bowiem, że wydatki w poszczególnych działach będą większe niż są w tej chwili ostatecznie przesądzone, gdyż ogromna ich część pozostaje w rezerwach celowych. O tym zaś, czy zostaną rozdysponowane i czy będzie to dyspozycja zgodna z celem, zadecyduje Ministerstwo Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JózefKaleta">Proponuję, aby przyjąć wniosek posła Arkuszewskiego, który zasugerował, aby poprosić Ministerstwo Finansów o ponowne przedłożenie uzasadnień do tych propozycji, które zostały zawarte w projekcie budżetu.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#JózefKaleta">Ze strony ekspertów padły zarzuty, że Ministerstwo Finansów naruszyło Prawo budżetowe, gdyż niektóre z rezerw celowych można ulokować w poszczególnych resortach. Myślę, że Ministerstwo Finansów powinno odnieść się zarówno do sugestii ekspertów, jak i do uwag Najwyższej Izby Kontroli, jak również do uwag przedstawionych przez posłów, którzy także zgłaszali wątpliwości. Proszę też, aby Ministerstwo Finansów rozważyło możliwość ograniczenia zakresu rezerw celowych. Ze wszech miar zasadny wydaje mi się wniosek zaprezentowany przez ekspert T. Augustyniak-Górną.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#JózefKaleta">Przy ustalaniu na rok przyszły wysokości nakładów na oświatę, naukę i służbę zdrowia trzeba by także uwzględnić zadłużenie, jakie ciąży na jednostkach budżetowych. Jeżeli nie uwzględni się tego elementu, to wówczas zasadnicze wskaźniki zostaną zafałszowane. Co prawda kwestia ta wykracza poza ramy dzisiejszego posiedzenia, ale sądzę, iż jest to uwaga sensowna i warto ją rozważyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejWielowieyski">Chciałbym wnieść kilka uwag tytułem uzupełnienia wypowiedzi ekspert T. Augustyniak. Od kilku już lat wielu komplikacji nastręcza nam problem podwyżek poziomu budżetu w wielu częściach poszczególnych resortów o kwoty, które są w rezerwie celowej. Od kilku też lat nieodmiennie zwracamy się do resortu finansów o to, aby rozłożył te podwyżki na poszczególne resorty, tak abyśmy mieli orientację, jakie kwoty „idą” na oświatę, na zdrowie, czy też kulturę. Oczywiście sprawa musi być ujmowana całościowo, gdyż w przeciwnym przypadku nie ogarniemy całości problemu. Są też jeszcze dodatkowe nakłady przeznaczane na sfinansowanie przejść granicznych, jest leśnictwo i dodatkowe nakłady dla gmin.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#AndrzejWielowieyski">Mam pytanie do prezydium Komisji, gdyż jest to generalna sprawa, czy możemy otrzymać, być może nie do końca wycyzelowane, całościowe dane. Oczywiście zdaję sobie doskonale sprawę z faktu, że w rezerwach celowych są kwestie nie do końca jasne, o czym mówił poseł Eysymontt, ale jednak mówimy o pokaźnych kwotach, dlatego też potrzebne jest zestawienie wydatków już po rozdzieleniu rezerwy. Natomiast zestawienie wydatków, jakim obecnie posłowie dysponują, oczywiście jest nieprawidłowe.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#AndrzejWielowieyski">W tej sytuacji zwracam się do prezydium Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów o rozpatrzenie możliwości uzyskania materiału o charakterze nawet niepełnym, roboczym, uzupełniającym. Materiał taki pozwoliłby ostatecznie na skorygowanie przewidywanej realizacji prawdziwych wydatków.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WaldemarMichna">Kontynuując ideę wniosku zgłoszonego przez posła Arkuszewskiego, proponuję, abyśmy w trybie uprawnień poselskich przesunęli niektóre pozycje budżetowe. To w sumie są proste sprawy, wszak nie chcemy ograniczać kwot, a tylko uporządkować je tak, aby znalazły się w budżecie na właściwym miejscu.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#WaldemarMichna">Dla ścisłości chciałbym przypomnieć, że rezerwa celowa z przesunięciami za rok 1995 wynosiła 9,8% budżetu. Wówczas to proponowałem zmniejszenie tej rezerwy. Istotnie rezerwa ta została zmniejszona do 6,2%, co jest już pewnym postępem, zwłaszcza w sytuacji, gdy mamy do czynienia z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, którego realizacja wymaga wydatkowania 1% budżetu państwa na rok 1997.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#WaldemarMichna">Jednak w projekcie budżetu, nad którym obecnie pracujemy, w rezerwach celowych są jeszcze takie pozycje, które można uszczuplić. Wobec tego proponuję, aby Ministerstwo Finansów zastanowiło się, jakie kwoty mogą być przesunięte z rezerwy celowej do poszczególnych resortów.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Ekspert T. Augustyniak-Górna stwierdziła, iż w prezentacji budżetu jest pewna nieścisłość, gdyż rezerwy są doliczane do kwot wydatkowanych na poszczególne działy. Chcę zaakcentować, że środki te nie są doliczane do części budżetowych, a do działów, w których zyskują dokładne adresy.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Natomiast poseł Wielowieyski zwrócił się o wskazanie prawdziwych wydatków. W takiej sytuacji chciałabym zadać pewne pytanie. Jeżeli posłowie uważają, że jest to pytanie nierozsądne, wówczas będzie to oznaczało, że pełnię funkcję, na którą się nie nadaję. Nie rozumiem, jak mam pokazać prawdziwe wydatki, jednocześnie uważając, że rezerwy, które są przeznaczone np. na ochronę zdrowia, nie są rezerwami na ochronę zdrowia. Po prostu nie wiem, jak mogłabym to zrobić.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przy prezentacji każdej dziedziny, za każdym też razem jest dokładnie napisane, co jest podzielone, a co pozostaje w kategoriach rezerwy. Posłowie chcieli też wiedzieć, dlaczego w określonych dziedzinach pojawiają się rezerwy. Muszę wyjaśnić, że jest pewna trudność w zrealizowaniu sugestii przedstawionych przez posłów, co chciałam tylko zasygnalizować.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Ponadto zobowiązanie, które powstało, jest już raz ujęte w budżecie. To nieprawda, że go nie ma, gdyż jest wykazane jako zobowiązanie skarbu państwa i jest omówione jako dług. Pokazana jest także obsługa tego zobowiązania. W takiej sytuacji zapisanie określonego zobowiązania po raz drugi oznacza liczenie tego samego raz jeszcze, po tej samej stronie rachunku budżetowego, co także chyba nie byłoby najwłaściwszym układem.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Podczas dzisiejszej dyskusji dane mi było usłyszeć, że minister finansów dzieli rezerwy i że dokonuje tego w sposób wysoce subiektywny. Poseł Kaleta zobowiązał ministra finansów do przedłożenia wyjaśnienia na temat zasad podziału poszczególnych rezerw. W kontekście wniosku posła Kalety chciałam przedłożyć prośbę o możliwość dokonania pewnej modyfikacji polegającej na tym, że w ciągu najbliższej doby zobowiążemy się do wskazania tych wszystkich, którzy merytorycznie dysponują konkretnymi rezerwami. Chcemy też prosić, aby Komisja zwróciła się do poszczególnych osób. Oczywiście tam, gdzie w grę wchodzi gestia ministra finansów wskażemy, jak zamierzalibyśmy dzielić rezerwy, jeżeli wejdzie w życie ustawa o kontroli skarbowej. Natomiast w pozostałych przypadkach, to nie minister finansów jest gestorem. Jesteśmy w takiej sytuacji, w której wskazanie jakiejś koncepcji podziału rezerw może się okazać absolutnie fałszywe, a nie chcielibyśmy, co jest oczywiste, wprowadzać Sejmu w błędne mniemanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JózefKaleta">Chcę wyjaśnić pani wiceminister, iż nie będziemy się zwracali do poszczególnych resortów, do dyrektorów przedsiębiorstw lub szpitali, natomiast zwracamy się do rządu, czyli do Ministerstwa Finansów. W projekcie budżetu na oddłużanie jednostek budżetowych przewidziano kwotę 600 mln zł, zaś na początku października br. zadłużenie to przekroczyło dwa miliardy i przypuszczalnie do końca roku wzrośnie jeszcze od tego poziomu o 500 mln. W takich okolicznościach dobrze byłoby, aby Komisja wiedziała, gdzie będzie pozostała kwota na oddłużenie w wys. 1,5 mld zł i czy ewentualnie nie przedłuży się proces oddłużania o rok lub dwa.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#JózefKaleta">Eksperci stwierdzili, iż rezerwa pod nazwą „zobowiązania skarbu państwa i inne cele” narusza Prawo budżetowe, wobec tego uważam, iż możemy prosić Ministerstwo Finansów o odniesienie się do tej uwagi. Być może autorka tego stwierdzenia, ekspert A. Augustyniak-Górna, nie ma racji, ale - naszym zdaniem - niezbędne jest ustosunkowanie się do tych uwag. Także Najwyższa Izba Kontroli zgłaszała tutaj swoje uwagi.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#JózefKaleta">Raz jeszcze zwracam się z prośbą o to, aby Ministerstwo Finansów zechciało przygotować obszerniejsze uzasadnienie dla propozycji przedłożonych w projekcie budżetu, w dziale rezerw celowych. Gdy uzyskamy taki materiał, spotkamy się na posiedzeniu Komisji raz jeszcze. Nie wykluczam takiej możliwości, iż Ministerstwo Finansów zdoła nas przekonać, iż nie ma racji ekspert, że myli się przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli i że również posłowie byli w błędzie.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#JózefKaleta">Zaprezentowane zestawienie rezerw celowych jest w każdym razie - naszym zdaniem - dalece niewystarczające. Nie jest to jakaś nowa praktyka ze strony Komisji. Bardzo często prosimy Ministerstwo Finansów o uzupełnienie swoich uzasadnień. Tu nie ma żadnej złej woli ze strony posła Wielowieyskiego ani też ze strony innych posłów.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#JózefKaleta">Po prostu chcielibyśmy mieć pewność, że głosując w sprawie rezerw celowych, które wynoszą 70 bln zł, nie popełniamy jakiegoś błędu. Z tego też względu mamy prawo prosić o dodatkowe uzasadnienie tych propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Czym innym jest uzasadnienie, a czym innym to, o czym posłowie mówili przed chwilą. Nie tak dawno na tej sali padła propozycja, aby pokazać rozdzielenie rezerw celowych na poszczególnych dysponentów i na części budżetu. Gdybym w chwili obecnej potrafiła to zrobić, rezerwy te znalazłyby się w częściach budżetowych.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Natomiast starałam się wyjaśnić, dlaczego w chwili obecnej nie mogę podjąć takiego działania, które by pozwoliło na rozpisanie rezerw na konkretne kwoty w poszczególnych częściach budżetu.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Raz jeszcze chcę wyjaśnić inną kwestię związaną z kwotą przeznaczoną na oddłużenie jednostek budżetowych. Również i tę sprawę starałam się wyjaśnić mówiąc, że zapisana w projekcie kwota 600 mln zł jest przeznaczona na uregulowanie wyłącznie jednego rodzaju zobowiązań wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Natomiast druga część zadłużeń ma charakter zobowiązań skarbu państwa. W roku 1996 pierwszeństwo w regulowaniu wszelkich zobowiązań mają wyroki sądowe. Do ministra finansów pierwsze wyroki sądowe wpłynęły w marcu i musiały - jak to zaznaczyłam - mieć pierwszeństwo. Nie oznacza to, że nie regulujemy innych zobowiązań, wykorzystując tylko do tych celów ewentualne oszczędności poczynione w zakresie wydatków, które nie są wydatkami jednostek budżetowych. Ten ostatni element chciałam podkreślić z całą mocą, gdyż nie takie oszczędności wykorzystujemy. Natomiast pojawiły się oszczędności na kosztach obsługi zadłużenia, które jest w części 41.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym zwrócić jeszcze uwagę, w kontekście omawianych spraw, na fakt, że w prawie budżetowym innych państw nie ma co prawda pojęcia rezerwa celowa, ale jest pozycja nazwana limitami kredytowymi dla jednostek. Przyznaję, że w różnych państwach funkcjonują różnorakie rozwiązania w tym względzie, ale wszystkie one mają na celu pozostawienie pewnego marginesu elastyczności w realizacji budżetu. Wypada jeszcze zapytać, czy nasze rezerwy celowe istotnie są tak pokaźne, jak było to mówione w dyskusji. Naszym zdaniem nie są to duże rezerwy, biorąc pod uwagę fakt, że 1 mld 300 mln pochłonie zrealizowanie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, a prawie 3 mld zł przeznaczone zostało na wypłaty różnego rodzaju wynagrodzeń. Resztę wydatków stanowi mniej niż 50% wszystkich wydatków zapisanych w rezerwie celowej.</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chcę zwrócić uwagę, że sposób rozwiązania naliczania wzrostu wynagrodzeń i sposób ich rozdzielania będzie powodował, że rezerwa ta na początku roku zawsze będzie duża. Wynagrodzenia pracowników sfery budżetowej zawsze muszą stanowić poważną część wydatków budżetowych państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JózefKaleta">Proszę, aby w ciągu tygodnia Ministerstwo Finansów zechciało się odnieść na piśmie do tez ekspertyzy oraz do stanowisk, jakie prezentowali posłowie w dyskusji, a także do wniosków sformułowanych przez Najwyższą Izbę Kontroli. Muszę bowiem stwierdzić, że jednak dzisiaj nie otrzymaliśmy wystarczająco przekonujących odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PodsekretarzstanuWasilewskaTrenkner">Proszę, aby sekretariat Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów dokładnie sformułował pytania, na które mamy odpowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#PodsekretarzstanuWasilewskaTrenkner">Rozumiem, że zasadniczo chodzi o uzasadnienie dla naszych propozycji budżetowych, ale w niektórych przypadkach były to jednak szersze pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JózefKaleta">W razie wątpliwości będzie można skorzystać do protokołu z dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#JózefKaleta">Obecnie przechodzimy do drugiego punktu porządku naszego posiedzenia, tj. problemów związanych z inwestycjami centralnymi.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#JózefKaleta">Proszę posła Ciesielskiego o przedstawienie uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WiesławCiesielski">Na ostatnim posiedzeniu przyjęliśmy ustalenie, że szczegółowe propozycje dotyczące zmian w projekcie załącznika nr 6 przedstawimy między 10 a 15 grudnia. Termin ten został przyjęty z uwagi na konieczność przesłuchań tych wszystkich inwestorów, do których mamy zarzuty, pretensje, oraz wobec których żywimy jakiekolwiek wątpliwości. Taki tryb przyjęliśmy wzorem roku ubiegłego. Z przedstawionych względów na dzisiejszym posiedzeniu chciałbym ograniczyć się tylko do wstępnej informacji, sygnalizującej te obszary, w których występują owe wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#WiesławCiesielski">Chcę na wstępie powiedzieć, że bardzo korzystnym zjawiskiem jest utrzymanie progresywnej tendencji, rysującej się w wielkości nakładów na inwestycje centralne.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#WiesławCiesielski">W roku 1997 wielkość dotacji na inwestycje centralne rośnie nominalnie o 30,7% , realnie zaś o prawie 17%. Jest to kolejny rok dynamicznego wzrostu nakładów na inwestycje centralne.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#WiesławCiesielski">W ujęciu wartościowym jest to kwota 2 mld 908,2 mln zł. Natomiast w roku przyszłym planuje się spadek liczby inwestycji centralnych. Według propozycji rządowej liczba inwestycji zmniejszy się ze 186 do 178. Z tych 178 aż 155 stanowią inwestycje centralne państwowych jednostek i zakładów budżetowych, państwowych jednostek organizacyjnych oraz podmiotów gospodarczych, 23 to inwestycje finansowane z dotacji celowych na zadania własne gmin.</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#WiesławCiesielski">Wielkość dotacji do tej pierwszej grupy inwestycji wynosi 2 mld 714 mln zł, natomiast inwestycje gmin kosztować będą budżet 194,2 mln zł. Chcę zwrócić uwagę, że w tym roku zgłoszono do rozpatrzenia 201 wniosków. W pierwszej grupie było 177 wniosków, z czego 134 dotychczas funkcjonujących zostało w załączniku nr 6 i 46 wniosków, które nie zostały ujęte do tej pory w tym załączniku. W drugiej grupie było 124 zgłoszeń, z czego 14 znalazło się w wymienionym załączniku, zaś 10 nie zostało w nim ujętych. Chcę też zwrócić uwagę, że 23 wnioski nie znalazły uznania na etapie prac rządowych. Niektóre z nich powróciły w formie wniosków parlamentarzystów, podniesionych podczas debaty plenarnej w trakcie pierwszego czytania projektu ustawy budżetowej.</u>
<u xml:id="u-61.5" who="#WiesławCiesielski">W proponowanych przez rząd 177 inwestycjach, 155 - są to inwestycje pierwszej grupy, z których 134 stanowią inwestycje kontynuowane, a 21 - nowo wprowadzone. Z kolei wśród tych 21 inwestycji, 12 są to już trwające inwestycje i teraz po raz pierwszy wchodzą do załącznika nr 6, a 9 będzie rozpoczynanych od podstaw w roku 1997.</u>
<u xml:id="u-61.6" who="#WiesławCiesielski">Z kolei wśród 23 inwestycji drugiej grupy, 14 jest inwestycjami kontynuowanymi, które do tej pory były ujęte w załączniku nr 6, zaś 9 są to inwestycje nowo wprowadzane, z której tylko jedna jest inwestycją nowo rozpoczynaną.</u>
<u xml:id="u-61.7" who="#WiesławCiesielski">Chcę też zwrócić uwagę na to, że wśród 134 inwestycji kontynuowanych są takie, których termin realizacji mija w 1996 r. Trzeba ponadto powiedzieć, że są to inwestycje, dla których nie po raz pierwszy termin zakończenia mija w kolejnym roku i mimo tego po raz kolejny proponuje się przedłużenie terminów realizacji na lata następne.</u>
<u xml:id="u-61.8" who="#WiesławCiesielski">Najbardziej charakterystyczną dla tej grupy inwestycji jest budowa aresztu śledczego w Radomiu, jest to inwestycja Ministerstwa Sprawiedliwości, oraz budowa szpitala wojewódzkiego w Zamościu, będąca inwestycją Urzędu Wojewódzkiego w Zamościu. Trzeba przy okazji powiedzieć, że obydwie te inwestycje na rok 1996 otrzymały żądane kwoty, które zdaniem zainteresowanych były wystarczające dla sfinansowania inwestycji w kończącym się roku 1996. Analiza inwestycji przeprowadzona przez podkomisję wykazała bezspornie, że obydwie te inwestycje były prowadzone niewłaściwie.</u>
<u xml:id="u-61.9" who="#WiesławCiesielski">W obydwu wymienionych przypadkach mamy do czynienia ze znacznym wzrostem wartości kosztorysowej. Według naszej wstępnej oceny na ponowne utrzymanie tych inwestycji w załączniku nr 6 nie powinno być zgody Sejmu. Chcę zaakcentować, że wzrost wartości kosztorysowej jest jednym z bardzo niepokojących zjawisk, jakie obserwujemy w tym projekcie.</u>
<u xml:id="u-61.10" who="#WiesławCiesielski">W materiale Centralnego Urzędu Planowania, na str. 10–11, podane są przykłady takich wzrostów wartości kosztorysowej. Oto one: o 97% wzrosła kosztorysowa wartość budowy gmachu Sądu Najwyższego przy pl. Krasińskich w Warszawie. We wszystkich inwestycjach „kolejowych” prowadzonych przez min. transportu, notuje się nawet 16-krotne wzrosty wartości kosztorysowych. Kolejnym tego przykładem jest budowa Centralnego Szpitala Klinicznego Akademii Medycznej przy ul. Szaserów w Warszawie. Inwestycja ta miała być zgodnie z planem zakończona w 1997 r. W trakcie budowy okazało się jednak, że koszty znacznie wzrosły i obecnie inwestycja ta otrzymuje nakłady zwiększone o 100%. Dla budżetu oznacza to jakby ponowne sfinansowanie całej tej inwestycji.</u>
<u xml:id="u-61.11" who="#WiesławCiesielski">Kolejnym rokiem znacznego wzrostu wartości kosztorysowej charakteryzuje się też budowa zespołu szkół artystycznych w Katowicach. Wzrost wartości kosztorysowej wymienionej inwestycji, w tym przypadku wyniósł 148%. Budowa szpitala chirurgii plastycznej Polanicy Zdroju wykazuje wzrost wartości kosztorysowej o 132%. Również ponad 100-procentowe wzrosty notuje się w przypadku obydwu „inwestycji kieleckich”, tj. na budowie szpitala onkologicznego w Kielcach i szpitala miejskiego w Starachowicach. Przy czym chcę przy okazji zwrócić uwagę, że te dwie ostatnie inwestycje były przez nas bardzo poważnie kwestionowane już w ubiegłym roku, kiedy wzrosty wartości kosztorysowej wyniosły ponad 80%.</u>
<u xml:id="u-61.12" who="#WiesławCiesielski">Podaję kolejne przykłady wzrostu wartości kosztorysowej prowadzonych inwestycji centralnych: budowa elektrociepłowni w Głogowie - 122%, szpital Nowe Miasto w Poznaniu - 113%, przeprawa mostowa przez rzekę Regalicę - 209% itd., itd.</u>
<u xml:id="u-61.13" who="#WiesławCiesielski">Chcę poinformować, że podkomisja przeprowadzała rozmowy z niektórymi spośród tych inwestorów, których budowy wykazują znaczny wzrost wartości kosztorysowych. W przypadku inwestycji kolejowych wyjaśniliśmy, że wartości kosztorysowe tych inwestycji, podane w ubiegłym roku przez resort transportu, były danymi absolutnie oderwanymi od rzeczywistości. Stało się tak dlatego, iż z ustawy o Polskich Kolejach Państwowych wynikały ściśle określone obowiązki oraz zadania finansowane z budżetu państwa. Wśród nich znalazła się m.in. modernizacja linii kolejowych.</u>
<u xml:id="u-61.14" who="#WiesławCiesielski">Obecnie resort transportu tłumaczy się w ten sposób, że miał bardzo mało czasu na to, aby podać pełne wartości kosztorysowe pełnego zadania modernizacyjnego. Stąd też kwoty podane w roku ubiegłym odnosiły się wyłącznie do wymiany torowisk. Co prawda prace modernizacyjne linii kolejowych są bardzo kosztowne, ale wymiana torowisk w kosztach tych stanowi zaledwie niewielki ułamek niezbędnych nakładów finansowych.</u>
<u xml:id="u-61.15" who="#WiesławCiesielski">Z kolei w przypadku inwestycji prowadzonej w Polanicy Zdroju w dalszym ciągu wyjaśniane były kwestie związane z dokumentacją. Stale rodzą się kontrowersje dotyczące tego, kto ma być inwestorem, kto ma realizować budowę, kto ma ją nadzorować oraz co w tym szpitalu naprawdę ma się znajdować, czyli jaki ma być zakres rzeczowy inwestycji. Wedle wszelkich symptomów określona aktualnie wartość kosztorysowa tej inwestycji, mimo wzrostu kosztów, prawdopodobnie jest wartością ostateczną.</u>
<u xml:id="u-61.16" who="#WiesławCiesielski">Inne niekorzystne zjawisko towarzyszące realizowaniu inwestycji to przesuwanie terminów. Zazwyczaj mamy do czynienia z syndromem niekorzystnych zjawisk, na który składa się zarówno wzrost wartości kosztorysowej, jak i niedotrzymywanie pierwotnie nakreślonych terminów, niejako spowodowane tym pierwszym zjawiskiem. Są takie przypadki, w których bardzo poważnie powinniśmy rozważyć, czy będzie zasadne wyrażanie zgody na kontynuowanie inwestycji.</u>
<u xml:id="u-61.17" who="#WiesławCiesielski">Raz jeszcze chcę w tym kontekście odwołać się do przykładu inwestycji prowadzonej w Zamościu, która nie wiadomo dlaczego znalazła się w załączniku nr 6. Jest to bardzo podobny przykład budowy szpitala w Łomży, gdzie niekorzystne zjawiska powtarzają się kolejno już drugi rok.</u>
<u xml:id="u-61.18" who="#WiesławCiesielski">Chcę stwierdzić, że wymienione mankamenty i rysujące się niekorzystne zjawiska sugerują, iż rząd nie ma instrumentów, których stosowanie mogłoby wyeliminować zarówno ogromne wzrosty wartości kosztorysowych, jak i przesuwanie terminów realizacji inwestycji. Za wymienionymi zjawiskami kryją się ponadto zmiany planów rzeczowych niezgodnie z planem budżetowym, niedbalstwo, bałagan, a może nawet brak gospodarności. Jeżeli się temu wszystkiemu zdecydowanie nie sprzeciwimy, to wkrótce w ustawie budżetowej nie będzie żadnej pozycji, o której będziemy mogli powiedzieć, że jest ona pewna, wszystko bowiem będzie wątpliwe.</u>
<u xml:id="u-61.19" who="#WiesławCiesielski">Przed trzema laty mieliśmy do czynienia z oddawaniem od 12 do 14% zakresów rzeczowych planowanych inwestycji centralnych, teraz wskaźnik ten wzrósł do około 80%. Oczywiście można powiedzieć, że skoro jest tak znaczny postęp, to nie powinniśmy załamywać rąk nad obecną kondycją inwestycji centralnych, jednak - moim zadaniem - brak reakcji na wypunktowane zjawiska i niemożność przeciwdziałania im może spowodować, że owe 20% zacznie wykazywać tendencję wzrostową, gdyż jest to jednak bardzo niepokojące 20%. Uważam, że trzeba wyjaśnić wszelkie wątpliwości sprawy już na etapie wspomnianych przeze mnie wcześniej przesłuchań.</u>
<u xml:id="u-61.20" who="#WiesławCiesielski">Natomiast konkluzja generalna jest taka, że w zasadzie nie mamy uwag odnoszących się do inwestycji gmin. Myślę, że przy ewentualnym braku sprzeciwu możemy dziś przyjąć tę drugą część załącznika nr 6.</u>
<u xml:id="u-61.21" who="#WiesławCiesielski">Obecnie nie będę wymieniał tych wszystkich inwestycji, do których mamy wątpliwości i zastrzeżenia, natomiast przed przesłuchaniami poinformujemy wszystkich parlamentarzystów, których dotyczą konkretne inwestycje, aby też mieli wątpliwość uczestniczenia w tym procesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JózefKaleta">Proponuję przyjęcie wniosku zgłoszonego przez posła Ciesielskiego o akceptację gminnych inwestycji podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji. Natomiast pozostałe propozycje podkomisja zreferuje, tak jak to proponował poseł referent, pomiędzy 10 a 15 grudnia. Wówczas też przeprowadzimy dyskusję i ewentualnie, jeżeli będą jakieś uwagi, wrócimy jeszcze do inwestycji gmin.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#AndrzejWielowieyski">Chciałbym zająć uwagę Komisji pokaźnym sektorem inwestycji centralnych, jakim są inwestycje z zakresu zdrowia. W tym kontekście chciałbym przedstawić jeszcze kilka konstatacji po tym, co zaprezentował w swojej wypowiedzi poseł Ciesielski, a co było bardzo trafne.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#AndrzejWielowieyski">To, co zostało zapisane w materiale o inwestycjach centralnych, prawie wcale nie ukazuje ciężkiego dramatu budżetowego, mówiąc dość górnolotnie, czyli tych treści gospodarczych i społecznych, które ukryte są za suchymi danymi statystycznymi.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#AndrzejWielowieyski">Każdy z kilkudziesięciu projektów inwestycyjnych służby zdrowia ma swoją własną, dość powikłaną, historię. Prawie w każdym przypadku zmieniano już zakres inwestycji, zmieniano kosztorysy, czemu towarzyszyły dość nieracjonalne okoliczności. Mamy przykłady, że w jednym mieście trwała budowa szpitala zmieniano „po drodze” kosztorysy, podczas gdy w sąsiedniej miejscowości również budowano podobny obiekt służby zdrowia, w myśl podobnych założeń, bez skorygowania zasadniczych wskaźników, aby dopiero po kilku latach wprowadzać zdecydowane zmiany. Musimy pamiętać o tym, że każdorazowo w grę wschodzą olbrzymie kwoty, a w większości inwestycji sektora służby zdrowia nie ma poważnego uzasadnienia dla prowadzenia przedsięwzięć na taką, jak jest realizowana, skalę. Nie ma racjonalnych uzasadnień dla prowadzenia budowy wielu obiektów, które prawdopodobnie w przyszłości nie zostaną w pełni wykorzystane. Nie było takich uzasadnień przed 10–15 laty i w dużym stopniu nie ma ich jeszcze do dziś.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#AndrzejWielowieyski">W takiej nieracjonalnej sytuacji odbywa się zacięty pojedynek, w którym jedną stroną jest nieliczna sejmowa podkomisja, a drugą lokalne władze i kierownictwo regionalnego, zwykle szpitalnego, obiektu. W tym wszystkim rysuje się zupełny brak odpowiedzialności resortu zdrowia, gdyż to właśnie ministerstwo jest gospodarzem inwestycji ze strony skarbu państwa, jest także odpowiedzialne za zaspokojenie potrzeb zdrowotnych mieszkańców danego terenu.</u>
<u xml:id="u-63.4" who="#AndrzejWielowieyski">Nikt nie potrafi odpowiedzieć, dlaczego w małym miasteczku, nie chcę wymieniać nazwy, aby nie wywoływać niepotrzebnych zadrażnień, mamy szpital na kilkaset miejsc, przekraczający wojewódzkie standardy. Lekarze zaś szukają możliwości „zdobycia” najnowocześniejszego i kosztownego wyposażenia tej placówki.</u>
<u xml:id="u-63.5" who="#AndrzejWielowieyski">Muszę stwierdzić, że w takiej, jak przedstawiona dyskusja, nie mamy żadnych kryteriów ani też nie doznajemy żadnej pomocy ze strony resortu, który by sankcjonował propozycje prowadzenia takich inwestycji i przedwstępnie prezentowały je sejmowej komisji.</u>
<u xml:id="u-63.6" who="#AndrzejWielowieyski">Wobec tego wnoszę, aby żadna decyzja, dotycząca inwestycji służby zdrowia, nie mogła być przyjęta przed pisemną deklaracją resortu zdrowia. Deklaracja taka winna być przedstawiona Komisji. W dokumencie tego typu powinny być ujęte priorytety, zakresy itd., resort nawet powinien wziąć na siebie odpowiedzialność za ocenę każdej z inwestycji. Podczas terenowej pracy podkomisji na ogół przedstawiciele ministerstwa uchylali się od podejmowania wiążących decyzji, czy też wyrażania zdecydowanych opinii. Nie uzyskaliśmy odpowiedzi na pytania, dlaczego w małej miejscowości buduje się olbrzymi obiekt, zaś w dużym mieście powstaje szpital znacznie skromniejszy.</u>
<u xml:id="u-63.7" who="#AndrzejWielowieyski">Sprawa jest na tyle poważna, że - moim zdaniem - prezydium Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów powinno przeprowadzić wyjaśniające rozmowy w Ministerstwem Zdrowia i Opieki Społecznej oraz z Ministerstwem Finansów, gdyż od kilku lat nie kontrolujemy tego procesu.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JózefKaleta">Istotnie, przychylam się do wniosku posła Wielowieyskiego, iż trzeba zwrócić baczną uwagę na inwestycje realizowane w służbie zdrowia. Podobno liczba na 10 tys. mieszkańców w Polsce kształtuje się na poziomie średniej europejskiej. Poseł Wielowieyski pewnie ma rację mówiąc, że pewnie czasami niepotrzebnie kontynuujemy zbyt pokaźne inwestycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WiesławCiesielski">Oczywiście, weźmiemy pod uwagę sugestię zgłoszoną przez posła Wielowieyskiego w trakcie planowanych przesłuchań inwestorów.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#WiesławCiesielski">Zgadzam się też ze stwierdzeniem posła Kalety, że pod względem statystycznym plasujemy się na niezłym miejscu, jednak trzeba na tę sprawę spojrzeć również z drugiej strony. Pamiętać bowiem należy, iż do średniej europejskiej zaliczane są również budynki szpitalne we wręcz dramatycznym stanie technicznym. Nierzadko są to jeszcze dziewiętnastowieczne budynki o walących się dachach, z wiszącymi na ścianach przewodami elektrycznymi. A takie właśnie obiekty dane nam było oglądać. Tu nie chodzi o mnożenie liczby łóżek, ale o ich wymianę generacyjną i o ustanowienie zwykłego dwudziestowiecznego standardu.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JózefKaleta">W myśl zgłoszonej propozycji, odkładamy dalszą część dyskusji o inwestycjach centralnych na początek drugiej dekady grudnia.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#JózefKaleta">Dziękuję za udział w posiedzeniu. Zamykam obrady Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>