text_structure.xml 232 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WaldemarMichna">Otwieram posiedzenie. Zaczniemy od rozpatrzenia opinii Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą w zakresie projektu budżetu Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WaldemarMichna">Głos ma pan poseł Malinowski - przedstawiciel komisji opiniującej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejMalinowski">Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą w dniu 23 listopada br. rozpatrzyła projekt budżetu państwa na 1994 rok w częściach dotyczących budżetu Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, Głównego Urzędu Ceł oraz obsługi zadłużenia zagranicznego. Przedstawię opinię dotyczącą projektu budżetu Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Chciałbym poinformować, że po dyskusji Komisja nasza proponuje przyjąć projekt, ale równocześnie zwiększyć w budżecie Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą wydatki na promocję eksportu o 60 mld zł. Jest to zwiększenie w stosunku do 1994 r. o stopień inflacji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejMalinowski">Przedstawię krótkie uzasadnienie naszego wniosku. Mamy obecnie w gospodarce do czynienia z wyczerpaniem się prostych rezerw wzrostu eksportu przy dodatkowej ograniczonej chłonności rynków importerów. Wymaga to podjęcia przez przedsiębiorstwa działań promocyjno-reklamowych na dużą skalę. Naszym zdaniem służby marketingowe w przedsiębiorstwa, szczególnie w tych, które do tej pory nie eksportowały, są zbyt słabe, aby wobec profesjonalnej promocji prowadzonej przez konkurentów zagranicznych sprostać postawionym przed nimi zadaniom na rynku międzynarodowym.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejMalinowski">Ponieważ są to przedsiębiorstwa z reguły słabe kapitałowo, mają relatywnie małe środki na promocję eksportu.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejMalinowski">W obliczu symptomów przełamywania recesji w krajach zachodnich polskie przedsiębiorstwa są w sposób naturalny zainteresowane prowadzeniem działań promocyjnych. Polska, stając w obliczu silnej liberalizacji handlu zagranicznego, co jest wynikiem umów podpisanych z Unią Europejską, z CEFTA i EFTA, a także zakończenia rundy urugwajskiej GATT, musi w bardzo krótkim czasie sprostać bardzo silnej konkurencji produktów zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejMalinowski">Podczas różnych wizyt odbywanych przez posłów - członków Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, jak i przez przedstawicieli Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą stwierdzono możliwości wzrostu eksportu do niektórych krajów pod warunkiem lepszego zaprezentowania polskiej oferty eksportowej. Potwierdzają to także liczne sygnały z polskich placówek handlowych za granicą. Prezentacji takiej dokonuje się, jak wiadomo, przede wszystkim na imprezach targowych i wystawach oraz poprzez różnego rodzaju kampanie reklamowe w mediach, foldery, filmy, a także inne wydawnictwa reklamowo-informacyjne.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejMalinowski">Dużą szansą dla polskiego eksportu towarów, w tym produktów żywnościowych, przemysłu lekkiego oraz wyrobów prywatnej drobnej wytwórczości, stają się również rynki wschodnie. Trudności w handlu z krajami zachodnimi nie przeszkadzają w penetracji tych rynków. W celu wykorzystania tej szansy polscy eksporterzy muszą nasilić akcje promocyjne.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AndrzejMalinowski">Każda działalność promocyjna jest bardzo kosztowna. Jeżeli ma przynosić zamierzone rezultaty, musi być przeprowadzana kompleksowo i profesjonalnie. Szacunkowe dane otrzymywane z instytucji zagranicznych - zarówno rządowych, jak i pararządowych zajmujących się promocją - pozwalają stwierdzić, że nakłady na promocję eksportu są tam relatywnie, oczywiście w odniesieniu do wielkości kraju, kilkunastokrotnie wyższe niż w Polsce. O znaczeniu, jakie rządy przywiązują do promocji eksportu, niech świadczy fakt, że np. japońska organizacja promocji handlu zatrudnia ok. 1600 osób, a podobna w Korei - ok. 1200 osób.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AndrzejMalinowski">Jest to tylko kilka argumentów, które chciałem przytoczyć dla poparcia wniosku, który składam w imieniu Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Mam pytanie do przedstawiciela resortu, a przy okazji również do przedstawiciela Komisji. Podzielam pogląd, że promocja eksportu jest jednym z zadań państwowych w gospodarce i państwo powinno ponosić z tego tytułu pewne nakłady na wspomaganie eksportu, także w warunkach gospodarki rynkowej. Jednak dziwią mnie proporcje przyjęte w budżecie Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Ogólnie następuje przyrost nakładów na poziomie 21 proc., czyli w handlu zagranicznym, czyli także w promocji eksportu i w pozostałej działalności, jest przyrost 91,2 proc., a w administracji - 103,6 proc. Taka struktura budżetu MWGzZ dowodzi, że rozbudowuje się raczej działalność administracyjną i powiększa liczbę etatów w placówkach zagranicznych, a mniej środków przeznacza się na działania promocyjne. W nakładach na te działania następuje realny spadek środków. Jeżeli w 1994 r. przeznaczono na to 232 mld zł, a na rok 1995 - 211 mld zł - w sumie na promocję eksportu i pozostałą działalność - oznacza to, że wydatki na promocję są obniżane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WaldemarMichna">Czy są jeszcze pytania do ministra i referenta?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WiesławCiesielski">Chciałbym zapytać, kto taki wniosek o powiększenie wydatków na promocję eksportu postawił na Komisji? Skąd proponuje się wziąć tę kwotę 60 mld zł? Czy Komisja zadała sobie trud przeanalizowania budżetu ministerstwa pod kątem wygospodarowania takiej kwoty w ramach tego budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Jeszcze jedno pytanie: jakie podejmuje się prace w kierunku integracji służb zagranicznych Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą? Podział placówek na te dwa piony wynikał z uwarunkowań politycznych okresu minionego, tzn. z sytuacji, kiedy nie wszystkie kraje zachodnie chciały utrzymywać pełne stosunki z naszymi ambasadami. Po to, aby nasz handel miał lepsze wejścia w tych krajach, utworzono biura handlu zagranicznego jako placówki poza układem politycznym. Obecnie powody utrzymywania odrębnych pionów ustały. Nie mówię tego po to, aby zrezygnować z doświadczeń BHZ, bo one pełnią ważne funkcje promocyjne i prowadzą pożyteczne działania, ale integracja placówek zagranicznych tych dwóch pionów umożliwiłaby zmniejszenie wydatków logistycznych. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to rzecz prosta, bo tego nie udało się także wcześniej zrobić, chociaż takie próby były podejmowane. Jednak sprawa pozostaje do rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WaldemarMichna">Chciałbym udzielić teraz głosu panu ministrowi Kamińskiemu, aby zaprezentował resortową część budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JerzyKamiński">Jeśli patrzy się na tabele wydatków, można odnieść wrażenie, że kosztem promocji ma się odbywać finansowanie administracji i jej rozbudowa. Tak wynika z liczb, ale chciałbym przytoczyć dwa argumenty uzasadniające taki układ wielkości wydatków. W 1992 r., a następnie w 1993 r. nie otrzymaliśmy pieniędzy na sfinansowanie różnicy kursów dolara. Wynik był taki, że mieliśmy placówki nie dofinansowane, nie było środków na zlikwidowanie różnicy kursów dolara, która powstała w latach 1993 i 1994. W roku bieżącym mieliśmy poważne kłopoty i częściowo przesuwaliśmy pieniądze na sfinansowanie działalności placówek w jej części podstawowej z innych części budżetu, także z funduszy promocyjnych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JerzyKamiński">Planując budżet na rok 1995 postanowiliśmy tę dysproporcję wyrównać i dlatego wzrastają wydatki na placówki zagraniczne o 31 proc., chociaż, co chciałbym podkreślić, nie ma żadnego wzrostu ilościowego.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JerzyKamiński">Drugi problem dotyczy administracji centralnej. Chciałbym Komisji przypomnieć, że obowiązują nas przepisy dwóch ustaw, które musimy wprowadzić w życie w 1995 r., chociaż właściwie powinniśmy to zrobić już w roku bieżącym. Mam na myśli ustawę o szczególnej kontroli obrotu towarami i technologiami w związku z zawartymi porozumieniami międzynarodowymi oraz ustawę o opłatach wyrównawczych. Trzeba również wprowadzić nowoczesne procedury w zakresie postępowania antydumpingowego i postępowania ochronnego. W związku z przystąpieniem do Światowej Organizacji Handlu powstały nowe zadania. Z tego tytułu na podstawie opinii Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów i decyzji Rady Ministrów zwiększy się zatrudnienie w centrali o 61 etatów. I skutki tego wzrostu ujęte są w tabelach, na które państwo się powołujecie. Relatywnie, biorąc pod uwagę ogólną wielkość zatrudnienia, koszty z tego tytułu nie wzrastają, natomiast jest taka sytuacja, że w przypadku nasilenia promocji eksportu nastąpiłoby jednoznaczne jej ograniczenie. Porównując przyjęte do budżetu wielkości z naszą propozycją, można stwierdzić, że plan wydatków na rok 1995 stanowiłby tylko 88 proc. planu wydatków w 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WiesławCiesielski">Mimo wszystko chciałbym uzyskać odpowiedź na moje pytanie, ale wypowiedź pana ministra skłania mnie do zadania jeszcze jednego pytania. Czy argumentacja, którą pan minister przytoczył, nie jest znana rządowi, bo pan minister przedstawia to tak, jakby to było coś nowego. A jeśli jest znana, to dlaczego rząd nie podjął takiej decyzji wcześniej, kiedy przygotowywał budżet, w tym budżet Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Ile jest samodzielnych handlowych placówek zagranicznych i jaki jest stan zatrudnienia w tych placówkach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyKamiński">Zapomniałem ustosunkować się do pytania pana posła o integrowanie placówek zagranicznych. Jak pan poseł zapewne wie, taką decyzję podjąć mogą czynniki polityczne. My, próbując racjonalizować wydatkowanie środków, wszędzie tam, gdzie jest to tylko możliwe, staramy się łączyć placówki, chociażby lokalizacyjnie. Jak pan poseł sobie przypomina, ambasady i konsulaty nigdy nie miały tego rodzaju pomieszczeń, aby można było ulokować tam obecnie struktury handlowe służb zagranicznych. Tam, gdzie otwierane są nowe placówki lub tam, gdzie pojawiły się możliwości przesunięć lokalizacyjnych, wszędzie zostało to dokonane. Nasz pion administracyjny razem z pionem administracyjnym MSZ analizuje na bieżąco te sytuacje i gdzie tylko jest to możliwe, próbujemy lokować biura radców handlowych w konsulatach generalnych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JerzyKamiński">Na łączną liczbę 79 placówek stanowiących biura radcy handlowego, także ich oddziały i przedstawicielstwa, 19 placówek jest zintegrowanych lokalowo w tych samych pomieszczeniach z placówkami dyplomatycznymi. 16 tych wspólnych placówek finansowanych jest przez MSZ, a 3 przez MWGzZ.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JerzyKamiński">Chcę Komisję i pana posła zapewnić, że jeśli gdziekolwiek planujemy uruchomienie biura radcy handlowego, a istnieje tam już struktura MSZ, to kontaktujemy się zarówno z ambasadą, jak i z MSZ, czy nie można byłoby ulokować tego biura w budynkach czy lokalach aktualnie administrowanych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyEysymontt">Czy pan minister mógłby podać, ile mniej więcej osób zatrudnionych jest w tej waszej służbie zagranicznej? Jaka to jest relacja do stanu zatrudnienia w centrali?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JerzyEysymontt">Mówił pan, że trzeba zwiększyć, jak rozumiem znacząco, bo o ok. 25–30 proc., zatrudnienie w administracji centralnej, a jest to wzrost bardzo duży. Czy nie ma możliwości podjęcia jakiejś współpracy przy wykonywaniu tych nowych zadań, głównie w zakresie czynności kontrolnych, z Głównym Urzędem Ceł, gdzie w centrali też jest niebagatelne zatrudnienie? Przyznam, biorąc pod uwagę zapewnienia, które znajdujemy w „Strategii dla Polski” o generalnych kierunkach przebudowy centralnej administracji, że mnie się to powiększanie stanów zatrudnienia nie podoba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JerzyKamiński">Według planu zatrudnienie na placówkach zagranicznych miało wynosić 470 osób, aktualnie pracuje ok. 300; natomiast w planie na 1995 r. przewiduje się zatrudnienie 430 osób. Na placówkach nie przewiduje się wzrostu zatrudnienia; jeżeli w ogóle nastąpi, to tylko w biurach radców handlowych, które musimy otworzyć w krajach tzw. ściany wschodniej. Do tej pory z różnych powodów nie udało nam się otworzyć...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyEysymontt">Pytałem o wzrost zatrudnienia w centrali, a przy okazji chciałem wiedzieć, jaka jest relacja w stosunku do zatrudnienia na placówkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyKamiński">W centrali mamy zatrudnionych 268 osób plus 61, z czego 22 etaty mają być przeznaczone na komórkę postcocomowskiej kontroli. 12 osób zostanie zatrudnionych w departamencie postępowań ochronnych i antydumpingowych. Mają być wzmocnione kadrowo departamenty prawny oraz spraw związanych z GATT i Światową Organizacją Handlu.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JerzyKamiński">Chciałbym podkreślić, że o ile się orientuję, nie ma możliwości poszukiwania rozwiązań dotyczących obsługi wspólnie z Głównym Urzędem Ceł. Po prostu funkcje tych nowych struktur i przewidywanych do zatrudnienia osób są zupełnie innego charakteru. Zgodnie z treścią ustawy o opłatach wyrównawczych, to my jesteśmy zobowiązani do pilnowania poziomu cen - zarówno zagranicznych, jak i krajowych - w tych grupach i asortymentach towarowych, które podlegają tej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JerzyKamiński">Chciałem poinformować, że leży u nas 18 wniosków o postępowania ochronne i antydumpingowe i mamy opóźnienia w rozpatrywaniu takich wniosków sięgające 8 miesięcy. Dzieje się tak z powodu braku pracowników, a musimy przestrzegać procedur uznanych w ramach GATT. Zajmować się tym może tylko wyspecjalizowana kadra. Niektóre decyzje dotyczące pewnych sektorów nie są podejmowane, ponieważ nie zostały zakończone postępowania antydumpingowe.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JerzyKamiński">Czy są możliwości wewnętrznego poszukiwania źródeł oszczędności etatowych? Po długich analizach i rozpatrzeniu naszych propozycji rząd przychylił się do wniosków w sprawie wzrostu zatrudnienia, bo ostatecznie uznano, że takich możliwości wewnętrznych nie ma. Na przykład pracownicy zatrudnieni przy sprawach byłego Coocomu oraz obrotu technologiami i towarami szczególnego przeznaczenia, muszą mieć inny rodzaj przygotowania zawodowego i nie można skompletować tego zespołu spośród osób dotychczas zatrudnionych w resorcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejMalinowski">Odpowiadam na pytania skierowane pod adresem Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą. Wniosek o zwiększenie nakładów na działalność promocyjną został zgłoszony w wyniku dyskusji nad budżetem resortu i został przyjęty przez Komisję. Dokładnie i krytycznie przeanalizowaliśmy projekt budżetu, przedstawiony nam przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą. Jeżeli chodzi o strukturę i podział środków pomiędzy centralą ministerstwa, Centralny Zarząd Inżynierii i placówki zagraniczne, uznaliśmy, że podział ten jest w miarę prawidłowy. Chciałbym zauważyć, że wiele naszych placówek za granicą działa w warunkach, można powiedzieć, skrajnego ubóstwa osobowego, technicznego i finansowego. Myślę przede wszystkim o nowych placówkach powstających na tzw. obszarze wschodnim, na terenie państw, które powstały po rozpadzie Związku Radzieckiego. Te placówki tworzone są w warunkach różnego rodzaju działań oszczędnościowych.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejMalinowski">Nie chciałbym tu podejmować dyskusji o integracji placówek MSZ i placówek MWGzZ za granicą. Pozwalam sobie przypomnieć, że nasi poprzednicy adresowali dezyderat do rządu pani premier Suchockiej w tej sprawie, ale nie została ona załatwiona do dzisiaj. Nie jest to sprawa prosta. Wtrącę tu swoją prywatną opinię, ponieważ od wielu lat param się działalnością biznesową. Otóż biznes ma pewne swoje prawa. Rozmowy handlowe nie mogą odbywać się w warunkach i lokalach zaostrzonego bezpieczeństwa. Jak wiemy, mamy obecnie bardzo ostre reżimy zabezpieczeń zewnętrznych w placówkach polskich ambasad.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejMalinowski">Zwracam uwagę, że dopóki nie rozwiążemy tego problemu integracji placówek i wspólnej działalności na obszarach zagranicznych, a mamy go rozwiązać w najbliższym czasie na skutek sugestii Komisji Spraw Zagranicznych, do tego momentu polska placówka handlowa jest właściwie jedyną, która stwarza możliwości nawiązania kontaktu z Polską. Znamy wiele przykładów, że tam, gdzie nie ma do dzisiaj polskiej placówki handlowej, np. w Kazachstanie czy kilku innych krajach, interesy handlowe miejscowi biznesmeni robią z Niemcami czy Węgrami i my tracimy nasze szanse i pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#AndrzejMalinowski">Dlatego m.in. prosilibyśmy o znalezienie dodatkowych środków, ponieważ naszym zdaniem możliwości dokonywania dalszych oszczędności zostały już w tym budżecie wyczerpane. Z uzyskanych oszczędności powstaje 7 nowych placówek w krajach b.Związku Radzieckiego. Ich działalność zostanie podjęta w warunkach skrajnego ubóstwa, bo bardzo często jest to jeden pracownik dysponujący starym samochodem i jest szczęśliwy, jeżeli dostanie kserokopiarkę. Nie chcielibyśmy, aby dochodziło do nagannych praktyk, naszym zdaniem, żeby próbować łatać te niedostatki finansowe poprzez przesuwanie na te cele środków przeznaczonych na promocję eksportu.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#AndrzejMalinowski">Promocja rządzi się swoimi zasadami, powinna być ściśle określona. Domagaliśmy się na Komisji, żeby w najbliższym czasie dokładnie ustalić, jaka jest tu rola ministra i centrali, a jaka jest rola podmiotów gospodarczych, aby to było współdziałanie, a nie zastępowanie działania. I dlatego prosimy, aby w planowanym budżecie zwiększyć środki na promocję eksportu o 60 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WiesławCiesielski">Niemniej jednak pytanie pozostaje aktualne; skąd wziąć na to pieniądze, komu Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą proponuje zabrać, aby dodać do budżetu resortu?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WiesławCiesielski">I druga sprawa. Minister Podkański powołał w tym roku Agencję Rozwoju Gospodarczego. Agencja ta została zasilona bardzo znacznymi środkami finansowymi. Czy w planie przedsięwzięć tej Agencji przewiduje się promocję eksportu? Jeśli tak, to jakie przeznacza się na to kwoty, a jeśli nie, to czy przypadkiem nie jest tak, że to ze środków tej Agencji można byłoby zasilić wspomaganie promocyjne naszego eksportu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WaldemarMichna">Uważam, że powinien się do tego ustosunkować minister Kamiński, a także być może celowe jest, aby w tej sprawie wypowiedział się przedstawiciel Ministerstwa Finansów, a potem jeszcze raz poseł Malinowski reprezentujący stanowisko Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JerzyKamiński">Nie chciałbym omawiać całej sprawy Agencji Rozwoju Gospodarczego. Chciałbym tylko powiedzieć, że zasilenie kapitałowe tej Agencji nastąpiło w 1993 r. w wysokości 3 mld zł jako pozostałości z Funduszu Promocji Eksportu. To jest jedyny wydatek, jaki został z tego tytułu poczyniony w ramach Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, jeżeli chodzi o tę Agencję.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JerzyKamiński">Jak wiadomo, Agencja ta nie uruchomiła swojej działalności, bo można by poszukiwać odpowiedzi na pytanie, że jeśli będzie agregowany zysk, to wtedy jednak zysk powinien wracać do budżetu państwa zgodnie z regułami gry. Jak będą wypracowane z tego tytułu środki do podziału, to jest już inny problem. W tej sprawie bardziej kompetentne jest Ministerstwo Finansów. Nie sądzę jednak, nawet gdyby była taka sytuacja, abyśmy z tych pieniędzy mogli finansować działalność promocyjną, bo wówczas w ustawie budżetowej trzeba byłoby przewidywać tzw. fundusze celowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RyszardMichalski">Trudno mi się zgodzić z tą odpowiedzią kolegi z Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, dlatego że - jak rozumiem intencję pana posła Ciesielskiego - chodzi o odpowiedź na pytanie, skąd wziąć 60 mld zł na dodatkowe zasilanie funduszu promocji. Muszę powiedzieć, że my nie widzimy pokrycia dla tych dodatkowych 60 mld zł. Ewentualna sugestia, że należałoby na to przeznaczyć środki z rezerwy Rady Ministrów, nie jest żadną odpowiedzią, ponieważ ta rezerwa jest tworzona na zupełnie inne cele, na wydatki nieprzewidziane, a więc typowo losowe zdarzenia, które mogą mieć miejsce w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#RyszardMichalski">Co do Agencji pragnę powiedzieć, że myśmy się wypowiadali kilkakrotnie na temat celowości powołania tej Agencji, legalności podjęcia tej decyzji. Jest w tej sprawie wypowiedź Najwyższej Izby Kontroli. Sprawa ta powinna być wyjaśniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WaldemarMichna">Ta sprawa nie jest przedmiotem dzisiejszej dyskusji. Nie ma potrzeby o tym teraz mówić.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WaldemarMichna">Teraz ma głos pan poseł Malinowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejMalinowski">Myśmy bardzo dokładnie analizowali budżet Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Biorąc pod uwagę, że z tych oszczędności zostanie sfinansowane powołanie 7 nowych placówek zagranicznych, nie doszukaliśmy się żadnych możliwości dodatkowego sfinansowania Funduszu Promocji. Dlatego zwracamy się z prośbą do Komisji o uwzględnienie naszego wniosku, tj. gdyby takie możliwości pojawiły się w czasie debaty nad budżetem, aby te dodatkowe środki przeznaczyć na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#AndrzejMalinowski">Nie przekonuje mnie argument pana ministra Michalskiego, że rezerwa ma służyć tylko na łatanie jakichś dziur, które mogą się pojawić. Pamiętajmy, i wynika to z expose pana premiera i całej polityki rządu, że ten rząd ma prowadzić politykę prorozwojową. Takiej możliwości nie będzie bez podejmowania działalności promocyjnej oraz stwarzania dodatkowych szans dla naszego rozwoju gospodarczego, a tym samym dochodów dla budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WaldemarMichna">Chcę poinformować posłów reprezentujących tu Komisję Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, że przyjęliśmy następującą konwencję; głosujemy wnioski o zmniejszenie wydatków budżetowych, natomiast nie głosujemy wniosków o ich zwiększenie. Wszystkie wnioski o zwiększanie kwot wydatków w budżetach będziemy rozpatrywali wtedy, jak będziemy dochodzili do końcowego etapu rozpatrywania budżetu jako całości. Jeżeli nie znajdziemy w innych pozycjach i działach oszczędności, nie będziemy mogli zwiększyć wydatków w żadnej z części. Dlatego odnotowujemy ten wniosek Komisji, natomiast proponuję, abyśmy przyjęli wersję rządową projektu tej części budżetowej, ponieważ nie ma żadnych innych wniosków ani uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyEysymontt">Odnosząc się do informacji pana przewodniczącego - jeżeli przyjęliśmy taką zasadę, nie należy jej łamać. Czasami była taka zasada przeprowadzania głosowań co do intencji, że jest wstępna zgoda, a później rozważa się to pod koniec analizy budżetu, kiedy są już zewidencjonowane jakieś środki na pokrycie tych dodatkowych roszczeń.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JerzyEysymontt">Osobiście z tym wnioskiem Komisji bardzo sympatyzuję, natomiast chciałem przy okazji wyrazić pogląd, że nie całkiem się zgadzam z tym, co powiedział pan minister w odpowiedzi na pytanie pana posła Ciesielskiego, iż sprawa Agencji to zupełnie co innego. Pytanie było jasne i, jak sądzę, można było oczekiwać jasnej odpowiedzi. W końcu Agencja Rozwoju Gospodarczego jest związana nawet personalnie z resortem. Chodziło o wyjaśnienie, czy w ramach działań tej Agencji mieści się promocja eksportu. Moim zdaniem, jest to pytanie całkowicie zasadne z tej przyczyny, że rząd kładzie ogromny nacisk, z czym zresztą się zgadzam, ma - powiedziałbym - agresywny rozwój eksportu.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JerzyEysymontt">Jeżeli omawiamy tę dziedzinę przy okazji omawiania budżetu resortu, który z ramienia rządu jest za całokształt tej problematyki odpowiedzialny, to - jak sądzę - mamy prawo jako posłowie otrzymywać także pewne dodatkowe informacje, nawet gdy one nie wiążą się ściśle z materią budżetu resortu. I rzeczywiście, nawiązując do pierwszej wypowiedzi pana posła Syryjczyka, być może kształt tych tabel nie jest najszczęśliwszy, ale ja także zaznaczyłem sobie tam wielkim znakiem zapytania, dlaczego mimo tego, co się pisze i mówi w rządzie, znajdujemy nagle kwotę na promocję eksportu niewielką i w dodatku malejącą. I to jest pytanie, które się narzuca. Jeżeli przy tym, choć być może jest to zasadne, znajdujemy wysokie stosunkowo wzrosty wydatków na administrację centralną, to tym bardziej nasuwają się wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JerzyEysymontt">I jeszcze jedna uwaga. Rozumiem, że to nie jest to samo, ale, panie pośle, mnie się wydaje, że nie można całkowicie rozdzielać strony organizacyjnej służb zagranicznych działających na rzecz polskiego handlu zagranicznego od zagadnienia promocji tego handlu. To jest chyba logiczne, bo bez odpowiedniego wzmocnienia tych służb nie będzie skutecznej promocji i te sprawy ze sobą się wiążą, chociaż są umieszczone w osobnych przedziałkach budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WaldemarMichna">Wyciągam wniosek z wystąpienia pana posła Eysymontta, że pan minister Kamiński udzieli jeszcze dodatkowych wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyKamiński">Panie pośle, chciałbym serdecznie przeprosić, jeśli pan miał wrażenie, że uciekam od odpowiedzi. Przepraszam, ale nie jestem zbyt blisko związany ze sprawami Agencji i być może moja wiedza na ten temat nie jest dostatecznie kompetentna. Chciałem jednak zwrócić uwagę, że dzisiaj rozmawiamy o zupełnie innych środkach, jeśli chodzi o fundusz promocji, a zupełnie inny styl działania proponowany jest przez Agencję. Agencja jest bliższa dużym instytucjom i organizacjom w handlu zagranicznym, które prowadzą działalność proeksportową. Chodzi głównie o ubezpieczanie i zasilanie kredytowe eksportu. Natomiast propozycja wzrostu wydatków na promocję jest prostą propozycją wydatków, które kojarzy się z przedsiębiorstwem lub towarem wymagającym promowania za granicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejMalinowski">Nasza Komisja stanęła na stanowisku, że chcielibyśmy z czasem wyraźnie określić, co ma być promocją w wykonaniu central i placówek MWGzZ, a co jest tu rolą poszczególnych podmiotów gospodarczych. Nie wdając się w dyskusję, czym jest Agencja Rozwoju Gospodarczego, traktujemy tę Agencję jako podmiot gospodarczy. Tego rodzaju uwagi można byłoby skierować do 32 jednostek handlu zagranicznego, w których minister współpracy gospodarczej z zagranicą reprezentuje skarb państwa i ma w nich swoje udziały. One prowadzą swoją promocję, a my myślimy cały czas o promocji globalnej, która dotyczy kształtowania właściwego image gospodarczego i politycznego naszego państwa, a także stanowić będzie impuls do nawiązywania pierwszych kontaktów handlowych i biznesowych.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#AndrzejMalinowski">Środki przeznaczane na działalność placówek zagranicznych są w części wykorzystywane na promocję, ale ma to charakter raczej administracyjny, bo to są środki głównie techniczne i osobowe. My mamy na myśli, mówiąc o promocji, całkiem inne środki umożliwiające prowadzenie określonych kampanii promocyjnych, organizowanie misji handlowych itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WaldemarMichna">Czy są jakieś uwagi dotyczące punktu, który omawiamy Nie widzę. Proponuję, abyśmy przyjęli tę część budżetu, a w końcowej fazie dyskusji nad całością budżetu rozpatrzymy wniosek, który zgłosiła Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, oznaczać to będzie, że Komisja przyjęła część 25 budżetu. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WaldemarMichna">Przechodzimy do omówienia projektu budżetu Głównego Urzędu Ceł. Referuje przedstawiciel Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KazimierzNycz">W materiałach Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą dotyczących projektu budżetu państwa na 1995 rok za jedno z priorytetowych zadań uznaje się usprawnienie działalności administracji celnej i służb kontrolujących obrót towarowy z zagranicą. Chcę przypomnieć, że dochody z cła szacowane są na 54,6 bln zł, co oznacza ich wzrost w stosunku do założeń 1994 r. o ponad 20 proc. Dochody te zapisane są w budżecie państwa w grupie dochodów niepodatkowych i stanowią znaczącą pozycję, ponieważ całość dochodów niepodatkowych szacowana jest na ok. 133 bln zł, a dochody z cła stanowią tu aż 54,6 bln zł. Inne pozycje w tej grupie dochodów to: wpłaty zysku z NBP - 36 bln zł, dochody jednostek budżetowych - 18 bln zł, dywidendy - 14,5 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#KazimierzNycz">Podstawą kalkulacji dochodów z cła były założenia, że import w ujęciu bilansu płatniczego wyniesie w 1995 r. - 18,720 mld dolarów i będzie o 8,2 proc. wyższy niż w 1994 r., że średni roczny kurs dolara ukształtuje się na poziomie 26.890 zł, że efektywna stawka celna wyniesie 10,8 proc.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#KazimierzNycz">Wspomnieć należy o wpływach z tytułu opłat wyrównawczych od towarów rolno-spożywczych sprowadzanych z zagranicy w wysokości, według szacunków Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, ok. 500 mld zł, w wpływach z tytułu pozostałych dochodów w dziale 91 - administracja państwowa, ze sprzedaży zajętych towarów i dewiz oraz nie podjętych w terminie depozytów na kwotę 320 mld zł. Wspomnieć też trzeba, że do zadań administracji celnej należy również pobór podatku akcyzowego, VAT. W okresie 9 miesięcy br. wpływy z tego tytułu wyniosły ponad 82 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#KazimierzNycz">Wydatki budżetowe, które według projektu budżetu na rok 1995 wynieść mają ok. 1,788 bln zł i wzrastają o ok. 21 proc. w stosunku do przewidywanego wykonania 1994 r., podzielone są pomiędzy: jednostki centralne - ok. 325 mld zł, współpracę naukowo-techniczną i gospodarczą z zagranicą - ok. 30 mld zł, jednostki terenowe - 1,433 bln zł. Na wynagrodzenia i pochodne przeznacza się ok. 964 mld zł, na wydatki rzeczowe - ok. 659 mld zł, z czego w samej centrali Głównego Urzędu Ceł - 91 mld zł. Na budowę terminalu odpraw celnych w Świecku przeznacza się kwotę 135 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#KazimierzNycz">W ramach wydatków pozabudżetowych przewidziano ok. 32 mld zł na ośrodki szkoleniowe funkcjonariuszy celnych w Otwocku i Muszynie.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#KazimierzNycz">W 1995 r. planowane są przychody środków specjalnych w wysokości 1,098 bln zł, co stanowi przyrost ok. 33,8 proc. w stosunku do planu na 1994 r. W ramach tych środków administracja celna przewiduje wpływy z tytułu opłat manipulacyjnych i depozytowych w kwocie ponad 960 mld zł, 30 proc. kwot uzyskanych ze sprzedaży towarów w ogólnej wysokości 36 mld zł, opłat za wydane zezwolenia przywozów i wywozów na kwotę ok. 31 mld zł, badań dokumentów do wydania świadectw pochodzenia towarów - ok. 60 mld zł, opłat drogowych i odsetek bankowych - 8,3 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#KazimierzNycz">Zakłada się wydatki ze środków specjalnych w wysokości 1,027 bln zł, co stanowi wzrost o 23,1 proc., w tym wynagrodzenia z pochodnymi - 769,4 mld zł, dotacje na działalność inwestycyjną - 245,5 mld zł, wydatki rzeczowe i pozostałe - 12,6 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#KazimierzNycz">Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu w zakresie dochodów i wydatków Głównego Urzędu Ceł oraz z uznaniem przyjęła zapowiedź prezesa GUC o znacznym przekroczeniu założonych w budżecie 1994 r. dochodów. Równocześnie Komisja uznała za celowe zwiększenie o 2 tys. etatów w służbach celnych w 1995 r. stwierdzając jednak niewystarczający w uzasadnieniu do projektu budżetu państwa zapis, że środki na ten cel powinny być przeniesione do części 51 - Główny Urząd Ceł i powiększyć wydatki budżetowe administracji celnej.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#KazimierzNycz">Wnoszę o przyjęcie projektu budżetu Głównego Urzędu Ceł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WaldemarMichna">Proszę o zabranie głosu pana prezesa Ireneusza Sekułę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#IreneuszSekuła">Do referatu pana posła Nycza, który przedstawił nasze problemy, nie mam wiele do dodania. Chciałbym tylko poinformować, że do końca października br. wpływy z cła i podatku granicznego wyniosły ok. 133 bln zł, co stanowi 144 proc. planu i o jedną trzecią więcej, niż wyniosły przychody w 1993 r. Biorąc pod uwagę, że ostatnie miesiące roku są najbardziej ożywionym okresem importu, a więc i wpływy z cła oraz podatku pobieranego na granicy są większe niż przeciętne, można szacować z dużym prawdopodobieństwem, iż plan przychodów zostanie przekroczony o kwotę ok. 60 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#IreneuszSekuła">Skalę przyrostu naszych zadań w roku 1994 obrazują następujące liczby. Przewidujemy, że granicę przekroczy ok. 160 mln osób, ok. 60 mln samochodów osobowych i ok. 2,7 mln samochodów ciężarowych. Jest to przyrost o 15,20 i 25 proc. w stosunku do roku 1993.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#IreneuszSekuła">Nie wnosimy o jakiekolwiek nowe pozycje wydatków w budżecie. Wnosiliśmy i dziękujemy Komisji za poparcie i odniesienie się przychylne do naszej prośby o dokonanie tylko przemieszczenia 2 tys. etatów, zapisanych w rezerwie budżetowej Rady Ministrów dla administracji celnej, do budżetu Głównego Urzędu Ceł. Wynika to z faktu, iż plan powiększenia zatrudnienia musimy układać w sposób rozważny i z wyprzedzeniem w czasie. Celnika szkoli się ok. 3 lat, aby uzyskał pełnię uprawnień. Nie przesądzając, jaki kształt przybierze ustawa o Inspektoracie Celnym, powstaje policja celna. Niewątpliwie trzeba będzie wygospodarować etaty dla utworzenia tej policji w ramach etatów administracji celnej. Dlatego gorąco proszę Komisję o zaakceptowanie projektu budżetu z tą korektą przeniesienia 2 tys. etatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WaldemarMichna">Sądzę, że zachodzi potrzeba, aby do tego wniosku ustosunkowało się Ministerstwo Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#RyszardMichalski">Popieramy ten wniosek, bo jest to tylko formalne przeniesienie, i zgadzamy się na to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JanuszCichosz">Wyjaśnienia pana prezesa Sekuły skłaniają mnie do zadania pytań. Usłyszeliśmy o pozytywnych wynikach uzyskiwania dochodów przez Główny Urząd Ceł. Co jest powodem tak znakomitych wyników? Czy plan pozyskania dochodów w 1994 r. był taki kiepski, czy też powstały sytuacje i jakie, które spowodowały uzyskanie tak dobrych wyników?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JerzyOsiatyński">Nie ma zastrzeżeń do przedstawionych liczb. Chciałem zapytać pana prezesa Sekułę, w jakiej fazie zaawansowania jest sprawa integracji poboru ceł i podatku. Jak wiemy, były takie zamiary, aby te służby zintegrować, co mogłoby przyczynić się zarówno do poprawy ściągalności obu tych należności do skarbu państwa, jak i zmniejszenia kosztów poboru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JózefKaleta">Skoro tak znacznie zostaną przekroczone dochody z tytułu ceł w roku bieżącym, dlaczego realnie zmniejsza się w planie dochody z tego tytułu w roku przyszłym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardFaszyński">Korzystając z tych wielkości, o których mówił przedstawiciel Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, tzn. średni roczny kurs dolara, wzrost importu, obniżenie stawki celnej, wykonałem szybkie wyliczenie. Jeżeli średni roczny kurs dolara w 1994 r. wyniesie 22.790 zł, a w 1995 r. ma wynieść 26.890 zł, oznacza to, że kurs ten rośnie o 18 proc. Następuje wzrost importu o 8,2 proc. A więc wzrost tej masy clonej w złotówkach wynosi 26,2 proc. Maleje o 0,7 proc. efektywna stawka celna, czyli wpływy o 7 proc. A więc pozostaje 24,3 proc. wzrostu. Jeżeli w 1994 r. wpływy wyniosą 45,2 bln zł, to po powiększeniu o te 24,3 proc. wyniosą 56,2 bln zł, a w budżecie jest zapisane 54,3 bln zł. Wnioskuję w tej sytuacji o powiększenie w tej pozycji wpływów o 1,9 bln zł zgodnie z tym wyliczeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanOlszowski">Reprezentuję Komisję Administracji i Spraw Wewnętrznych i z jej upoważnienia chciałbym się zapytać o sprawę przejść granicznych. Dokonywaliśmy wizytacji kilku przejść i znamy ich stan. Jesteśmy zaniepokojeni, że w budżecie na rok 1995 brakuje 400 mld zł, które miały być przeznaczone na przejścia graniczne w Olszynie i Gubinie. Niepokój ten jest tym bardziej uzasadniony, że Polska jest zobowiązana umową z funduszem PHARE, z którego przeznaczono na te przejścia na rok przyszły kwotę ok. 500 mld zł. Jeżeli tej pozycji nie umieścimy w budżecie, to w przyszłości będziemy musieli sami wyłącznie z własnych środków zbudować te przejścia, czyli wydać dwukrotnie więcej pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WaldemarMichna">Czy są jeszcze inne uwagi? Nie ma. Proszę pana prezesa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#IreneuszSekuła">Pan poseł Cichosz zapytał o przyczynę wzrostu dochodów. Odpowiadam. Po pierwsze, dochody te składają się z dwóch części. Większą część stanowią dochody z podatków: granicznego, akcyzowego i VAT; mniejszą część stanowią dochody z cła. Podatki nie są planowane w naszych dochodach, możemy je tylko szacować, a skokowy przyrost w stosunku do 1993 r. wynika z tego, że podatek VAT został wprowadzony dopiero od połowy roku 1993, a w roku 1994 pobierany jest cały czas. Dotyczy to także powiększenia dochodów z podatków, jeżeli chodzi o akcyzę. Drugim elementem jest - tak mi się wydaje, zresztą nie ma innego wyjaśnienia, skoro dynamika jest wyższa niż przyrost importu - uszczelnienie granicy. Oczywiście, jeszcze niedoskonałe i nie takie, jakiego byśmy chcieli, ale jednak już zauważalna. Oznacza to, że te towary, które do tej pory były przewożone przez granicę bez cła i podatku, są obecnie poddawane odprawie celnej i podatkowej. Z tego tytułu wpływają większe dochody. Staramy się również ograniczyć oszustwa celne, które są bardzo groźnym zjawiskiem, może groźniejszym niż przemyt, a polegające na zaniżaniu wartości celnej towarów, na fałszowaniu faktur i ich podmianie, fałszowaniu dokumentów odpraw celnych itp. Również w tym zakresie zaczynamy odnosić pewne sukcesy, chociaż jeszcze daleko nam do tego, co chcielibyśmy osiągnąć, ale efekty zauważalne już są.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#IreneuszSekuła">Jeżeli chodzi o planowanie dochodów z ceł, chciałbym jeszcze Komisji powiedzieć, że możemy mówić tu tylko o prognozie, ponieważ import prowadzą samodzielne podmioty gospodarcze. One kierują się własną kalkulacją, co się opłaci, co przyjmie rynek, jaka jest cena, jakie są koszty transportu i inne koszty pochodne wysokości ceł i podatków, jaki jest w sumie zysk brutto i zysk netto na danym przedsięwzięciu. Przewidywanie precyzyjne skali importu, jego struktury jest niemożliwe; można to tylko prognozować. Z tego względu prognoza dochodów z ceł na rok 1995 jest bardzo ambitna, odważna i spróbujemy ją zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#IreneuszSekuła">Pan poseł, który dokonał wyliczenia, o ile powinno wzrosnąć cło, pominął jedną ważną kwestię, mianowicie kontyngenty, które stanowią ulgę celną, a właściwie wprowadzają określoną ilość towarów bez cła w ogóle. Gdyby przyjąć, że import jest prowadzony w tej samej wielkości, co import przy stosowaniu kontyngentów, to szacunek potencjalnych skutków dla cła trzeba liczyć na 4, a nawet 5 bln zł. Jest to więc realne obniżenie cła z uwagi na kontyngenty. Stąd plan uzyskania ponad 54 bln zł dochodów z cła w roku 1995 jest planem ogromnie trudnym do wykonania, ambitnym i ten przyrost jest bardzo wysoki.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#IreneuszSekuła">Pan poseł Osiatyński zapytał o możliwości zintegrowania poborów ceł i podatków. Mogę powiedzieć tylko tyle, że w projekcie nowelizacji ustawy - Prawo celne, rozesłanym do zaopiniowania resortom, minister finansów w swoich uwagach napisał, iż jego zdaniem Główny Urząd Ceł powinien być podporządkowany ministrowi finansów.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#IreneuszSekuła">Projekt ten ma zostać rozpatrzony przez Radę Ministrów i nie ma jeszcze stanowiska rządu. My niczego w tej kwestii nie przesądzamy ani nie możemy przesądzić; będziemy pracowali w strukturze handlu zagranicznego, jak do tej pory, i dobrze nam się tu pracuje. Jeżeli Rada Ministrów i Sejm uznają za celowe przejście Głównego Urzędu Ceł do Ministerstwa Finansów, będziemy się starali nadal wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej. Jest to więc pytanie nie do mnie, natomiast informuję o stanie sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JerzyOsiatyński">Chciałbym to dobrze zrozumieć, bo pamiętam takie projekty, które przewidywały, że Główny Urząd Ceł pozostaje nadal w gestii ministra współpracy gospodarczej z zagranicą, natomiast jeżeli chodzi o sam pobór i służby, które go dokonują, to tu następuje integracja. To znaczy minister współpracy gospodarczej z zagranicą byłby suwerenny w określaniu polityki celnej, natomiast zmieniłaby się gestia w zakresie poboru należności. Rozumiem, że projekt, o którym pan prezes teraz mówi, idzie znacznie dalej i dlatego napotyka pewne trudności. Czy dobrze to zrozumiałem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#IreneuszSekuła">Projekt, który złożył minister współpracy gospodarczej z zagranicą, przewiduje pozostawienie administracji celnej w strukturze jego resortu, a minister finansów, składając uwagi do tego projektu, zaproponował przekazanie administracji celnej pod jego nadzór w całości. Jest natomiast w Sejmie projekt poselski ustawy o Generalnym Inspektoracie Celnym, który zakłada wydzielenie takiego Inspektoratu w ogóle i ze struktury cła, i ze struktur finansowych, ale podporządkowanie ministrowi finansów. Moje zdanie jest takie, że wydzielanie Głównego Inspektoratu Celnego z administracji celnej jest niecelowe, bo to jest tworzenie jeszcze jednego bytu. Nad tym projektem pracują komisje i jaki on przybierze kształt, trudno mi powiedzieć. Jeżeli policja celna zostanie w strukturze Głównego Urzędu Ceł, byłoby to moim zdaniem rozwiązanie najlepsze. Jeżeli zostanie wydzielona i Sejm uzna, że tak trzeba zrobić, to powstanie jeszcze jeden twór, dosyć samodzielny, ale w strukturze Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#IreneuszSekuła">Nie znany mi jest żaden projekt ustawy, który by integrował pobór cła i podatki oraz wyłączał to ze struktury Głównego Urzędu Ceł i przenosił do Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#IreneuszSekuła">Jeżeli chodzi o środki na inwestycje na przejściach granicznych, one nie są w gestii Głównego Urzędu Ceł. Jest to powierzone wojewodom i wojewodowie są gospodarzami tych przejść: oni je budują, utrzymują, eksploatują i pobierają opłaty za ich użytkowanie. Środki na przejścia graniczne powinny być planowane w budżetach urzędów wojewódzkich, właściwych z uwagi na terytorialne położenie przejść. Te środki z funduszu PHARE będą również kierowane do inwestora, czyli do wojewody. Sytuacja w Świecku jest czymś wyjątkowym. Jest spowodowana decyzją byłego wicepremiera Henryka Goryszewskiego, na którego polecenie ta budowa została podjęta. Potem próbowano dokonać jakiegoś formalnego uporządkowania tego przedsięwzięcia i dlatego Świecko nie nazywa się przejściem granicznym, ale terminalem odpraw celnych, ponieważ przejścia granicznego GUC nie może finansować. Terminal ten na zasadzie pewnych zabiegów prawnych finansujemy z budżetu centralnego. I kwota zaplanowana w wysokości 235 mld zł zamyka temat Świecko. Dochodzą tam jeszcze pieniądze niemieckie jako zaliczka na poczet czynszów za użytkowane przez Niemców obiekty oraz, być może, część funduszu PHARE. Jeżeli te środki napłyną, wówczas inwestycja w Świecku zostanie w 1995 r. zakończona i będzie to ostatnia inwestycja Głównego Urzędu Ceł pod rządami obecnie obowiązujących przepisów, na mocy których Urząd finansował inwestycje na przejściach granicznych.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#IreneuszSekuła">Jeżeli Sejm zmieni ustawę o administracji celnej i powierzy Głównemu Urzędowi Ceł gospodarowanie na przejściach granicznych, tak jak jest w wielu krajach, to oczywiście wówczas będziemy mogli się takich inwestycji podejmować. Na rok 1995 nie ma przewidzianych środków na inwestycje na przejściach granicznych w budżecie GUC. Natomiast powinny się one oczywiście znaleźć w budżetach poszczególnych wojewodów, odpowiedzialnych za przejścia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KazimierzNycz">Chciałem przypomnieć, że w zapisach o budżecie na rok 1994 była również mowa o tym, że ma nastąpić wzrost liczby etatów funkcjonariuszy celnych o 2 tys. Środki na to zatrzymano jednak w rezerwie budżetowej i stan faktyczny był taki, że dopiero od 1 maja nastąpiło przyznanie 500 etatów, a od 1 października - 525 etatów. Sądzę, że gdyby powstała możliwość zatrudnienia nowych funkcjonariuszy celnych już od 1 stycznia 1995 r., co proponujemy, wpływy do budżetu byłyby jeszcze większe niż w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#KazimierzNycz">Według wstępnych wyliczeń koszt utrzymania jednego funkcjonariusza celnego w skali roku wynosi ok. 120 mln zł, czyli koszt utrzymania 2 tys. funkcjonariuszy wynosiłby ok. 240 mld zł. Efektywność pracy jednego funkcjonariusza celnego można oceniać na poziomie ok. 200–300 mln zł, czyli zatrudnienie 2 tys. funkcjonariuszy dodatkowo może przynieść dodatkowe wpływy do budżetu w granicach od 600 mld zł do 1 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanOlszowski">Chciałbym jeszcze raz zaapelować - bez względu na to, czy te pieniądze mają znaleźć się w budżecie wojewodów, czy w budżecie Głównego Urzędu Ceł - aby nie przegapić tej sprawy przejść granicznych, ponieważ nierozwiązanie jej powoduje ucieczkę dużych dochodów. Byłem na przejściu w Olszynie, widziałem ogromne kolejki samochodów ciężarowych i rozmawiałem z pracującymi tam celnikami. Myślę, że pan prezes Sekuła jest również świadomy tego, że tam odprawa celna praktycznie nie istnieje, bo w warunkach, w jakich pracują celnicy, gdyby sprawdzali każdą wielotonową ciężarówkę, musiałaby się ta kolejka czekających samochodów wydłużyć od granicy polskiej do francuskiej przez całe Niemcy. W tej sytuacji kwota 400 mld zł, gdyby Unia Europejska miała dać drugie tyle, powinna się znaleźć w budżecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#IreneuszSekuła">Oczywiście, te inwestycje w Olszynie i na innych przejściach granicznych są ogromnie potrzebne, dlatego że bez odpowiedniej infrastruktury drogowej, parkingowej, obsługowej odprawa jest bardzo trudna. Pragnę pana posła poinformować, że przenosimy w chwili obecnej ponad połowę odpraw celnych do innych miejsc wewnątrz kraju, czyli na granicy sprawdzane są tylko dokumenty i plomby. Samochód jest clony przy rozładunku w przypadku importu albo załadunku w przypadku eksportu. Jest już ponad 300 punktów prowadzących odprawy celne wewnątrz kraju. Jest to zgodne z tendencją światową. Tak się postępuje w krajach rozwiniętych, bo celnik może wszystko dokładnie sprawdzić i obejrzeć w momencie rozładunku czy załadunku towarów. Ułatwia to i przyspiesza procedurę odpraw, zwłaszcza na granicy. Oczywiście, może się coś złego stać po drodze od granicy do punktu celnego z dokumentami czy plombami i tego nie wykluczamy, bo wykrywamy również takie przypadki, ale ta procedura jest jednak bezpieczniejsza, szybsza i sprawniejsza. Nie zmienia to faktu, że te inwestycje są bezwzględnie potrzebne, i uważam wniosek pana posła za absolutnie zasadny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#ElżbietaSuchocka">Formalnie chciałam tylko powiedzieć, że jeżeli państwo podejmą decyzję o przeniesieniu środków z rezerwy budżetowej na wzrost zatrudnienia w GUC o 2 tys. etatów, spowoduje to jednocześnie następujące zmiany w projekcie budżetu państwa. Zmienia się załącznik nr 2 w zakresie zmiany części 51 i części 83 - z tym, że w części 83 zwiększeniu ulegnie również rezerwa na podwyżki wynagrodzeń, gdyż środki na przyrost etatów kalkulowane są łącznie z podwyżkami. Zmianie ulega wówczas również załącznik nr 10 i załącznik nr 11 do projektu ustawy. Wymaga to więc w przypadku przegłosowania proponowanej zmiany przegłosowania również zmian w wymienionych załącznikach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WaldemarMichna">Projekt tej poprawki zgłosił pan poseł Nycz i dotyczy ona przeniesienia z rezerwy budżetowej do części 51 wydatków na 2 tys. etatów. Ministerstwo Finansów nie zgłosiło do tego zastrzeżeń, a nawet można powiedzieć, że wyraziło akceptację. Natomiast pani dyr. Suchocka stwierdza tylko, że dokonanie takiej zmiany będzie powodowało określone skutki w układzie budżetu. Rozumiem, że merytorycznie nie wnosi zastrzeżeń do tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MarekBorowski">Prosiłbym jednak przedstawicieli Ministerstwa Finansów o jasną deklarację w tej sprawie, bo odniosłem wrażenie, że te dwie wypowiedzi były jednak trochę rozbieżne co do skutków finansowych. Pani dyr. Suchocka stwierdziła, że będzie musiała zwiększyć kwoty przeznaczone na podwyżki płac w rezerwach celowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ElżbietaSuchocka">Sytuacja jest taka, że w pozycji rezerw, gdzie mamy zapisane środki na zwiększenie zatrudnienia służb skarbowych i celnych, środki te są zapisane łącznie z podwyżkami na wynagrodzenia. W związku z tym jeżeli wprowadzony będzie wzrost zatrudnienia o 2 tys. etatów do budżetu Głównego Urzędu Ceł, zostanie on wprowadzony w wynagrodzeniach bazowych, a więc z tych środków musimy wyjąć środki na podwyżki i zwiększyć rezerwę na podwyżki wynagrodzeń. To jest po prostu przemieszczenie środków pomiędzy pozycjami w rezerwie i GUC; kwota pozostanie taka sama.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WaldemarMichna">Czy to wyjaśnienie satysfakcjonuje pana posła Borowskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MarekBorowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WaldemarMichna">Można powiedzieć, że tę sprawę rozstrzygamy w drodze consensusu, to znaczy przeniesienie środków z rezerwy do budżetu GUC zgodnie z wnioskiem Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#WaldemarMichna">Jeżeli chodzi o kwestię przejścia granicznego w Olszynie, wydaje mi się, że ona została wyjaśniona w tym sensie, iż nie dotyczy tej części budżetu, a odpowiednia kwota powinna znaleźć się w budżecie właściwego wojewody. Będziemy mogli wrócić do tej kwestii przy rozpatrywaniu budżetów wojewodów, a do tego czasu zostanie ona jeszcze rozpatrzona przez przewodniczącego Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i prezesa GUC i otrzymamy dodatkowe wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#WaldemarMichna">Pan poseł Faszyński zgłosił w dyskusji, a następnie złożył na piśmie, wniosek o podwyższenie dochodów i wydatków budżetu państwa na rok 1995 o kwotę 1,9 bln zł. Po stronie dochodów proponuje podwyższyć kwotę uzyskiwaną z cła o 1,9 bln zł do kwoty ogólnej 56,2 bln zł, a po stronie wydatków o 210 mld zł do kwoty 8,2 bln zł z przeznaczeniem na likwidację kolei i o 60 mld zł do kwoty 271,6 mld zł z przeznaczeniem na promocję eksportu. Proponuję też podwyższenie wydatków w części 83 o 1,6 bln zł na rezerwy celowe, w tym 300 mld zł na wydatki majątkowe związane z utworzeniem Głównego Inspektoratu Celnego, 700 mld zł na dodatki mieszkaniowe i 600 mld zł na płace sfery budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#WaldemarMichna">Ponadto pan poseł Faszyński wnioskuje o podwyższenie kwoty wydatków w części 83, w dziale 83, w rozdziale 8495 o 30 mld zł do kwoty 47,2 mld zł z przeznaczeniem na odbudowę spalonego Teatru Starego w Lublinie. Jest to inwestycja centralna wojewody lubelskiego.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#WaldemarMichna">Wymaga to ustosunkowania się ze strony przedstawiciela ministra finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#RyszardMichalski">Pan prezes Sekuła mówił już, że zadania w zakresie poboru ceł w przyszłym roku są bardzo ambitne, i my też tak uważamy z tego względu, że mimo wzrostu wartości importu spada nam średnio ważona stawka celna, i to w większym stopniu, niż mówił pan poseł Faszyński. Wynika to z rozszerzenia kontyngentów celnych, a również z obniżek ceł, do których się zobowiązaliśmy. Chciałbym zauważyć, że nawet drastyczna zmiana polityki kontyngentowania wcale nie musi oznaczać wzrostu dochodów budżetu. Wysokości tych dochodów po prostu będą mniejsze w innych pozycjach, zwłaszcza mam na myśli podatek dochodowy od osób prawnych. Nie ma więc tu czego dzielić. Proszę zatem Komisję o utrzymanie zapisów dotychczasowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#RyszardFaszyński">Chciałem pana ministra poinformować, iż efektywna stawka celna spada poniżej poziomu, o którym ja mówię. I nie jest to moja opinia, ale jest to stwierdzone w omówieniu ustawy budżetowej: „efektywna stawka celna wyniesie 10,8 proc. i będzie niższa od efektywnej stawki celnej w 1994 r. o ok. 0,7 proc.”. I to jest liczba, którą wziąłem z omówienia ustawy budżetowej, i nie jest to mój pomysł.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#RyszardFaszyński">Co do kontyngentów, o których mówił pan prezes Sekuła, jest to oczywiście prawda, ale chcę zwrócić uwagę na dotychczasowe efekty działań Głównego Inspektora Celnego, na razie w bardzo kadłubowej strukturze. Ustawa, która pozwala na utworzenie Generalnego Inspektoratu Celnego, jest już w Sejmie i tak, jak oceniamy efekty działania kontyngentów, tak samo powinniśmy ocenić efekty rozbudowy celnego aparatu kontrolnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#RyszardMichalski">Chciałbym panu posłowi przypomnieć, że myśmy uzasadnienie do projektu ustawy budżetowej pisali we wrześniu, a teraz dysponujemy już nowszymi szacunkami Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, z których wynika, że średnia stawka ważona będzie o wiele niższa i wyniesie 10,28 proc. Przytaczałem argument, że te dochody już gdzieś są, a mianowicie w dochodach przedsiębiorstw, i podlegają opodatkowaniu. Gdyby przyjąć, że rozumowanie pana posła jest zasadne, to niecałkowicie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MarekBorowski">W sprawach ceł corocznie od lat są dyskusje na temat, ile to można z tych ceł uzyskać dochodów. Nie jest dobrze, kiedy nie możemy uzgodnić faktów, tzn. pewnych założeń, które zostały przyjęte do rachunku. Pan minister Michalski przedstawił w tej chwili nową informację. Mam propozycję, żeby Ministerstwo Finansów przedstawiło nam do jutra rachunek uzasadniający ustaloną wysokość ceł i wyraźnie wskazało, czym on się różni od tego, na którym opierano wcześniej przyjęte do budżetu kwoty.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#MarekBorowski">Jeżeli w ustawie budżetowej zawarto określone liczby, to one powinny wynikać z założeń, na których jest ona oparta. Jeżeli w ustawie zapisano spadek wskaźnika do 10,8 proc., powstaje pytanie, dlaczego wynika z tego kwota wpływów z ceł, która nie zgadza się z tym wskaźnikiem. Jak wyliczono tę kwotę, która jest wpisana do projektu ustawy budżetowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#RyszardBugaj">Panie ministrze, jaka część tych czynników, które powodują obniżkę przeciętnej stawki celnej, jest rezultatem przyjętych wcześniej traktatowych zobowiązań Polski, a jaka część jest rezultatem polityki, którą rząd zamierza prowadzić? To jest bardzo ważne rozróżnienie, bo o ile to pierwsze musi być pewną daną w tym rachunku, o tyle to drugie jest kwestią wyboru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#RyszardFaszyński">Rozumiem, że coś się tu zmieniło, ale podobnie jak pan poseł Borowski, przestaję rozumieć inne sprawy. Otóż kwota 54,3 bln zł też występuje w omówieniu do ustawy i została wpisana w oparciu o ten wskaźnik 10,8 proc. Obecnie pan minister Michalski mówi, że wyniesie on naprawdę 10,25 proc., a tej kwoty nie zmienia. Co tu się dzieje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#RyszardMichalski">Zbieram teraz cięgi za politykę celną, za którą odpowiada inny resort; i takie chciałbym zrobić tu zastrzeżenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#RyszardBugaj">Za wszystko odpowiada rząd, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#RyszardMichalski">Zgoda. Utrzymujemy te zapisy projektu ustawy budżetowej z tego względu, że liczymy, iż te przedsięwzięcia organizacyjne, zwiększenie zatrudnienia przyniosą efekty w postaci zwiększenia poboru cła.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#RyszardMichalski">Odpowiadając na pytanie pana posła Borowskiego, chcę powiedzieć, że jest tu duża niepewność, jak zawsze z prognozowaniem wyników naszego handlu zagranicznego. I tu występuje rzeczywiście duże ryzyko błędu.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#RyszardMichalski">Odnosząc się do pytania pana posła Bugaja, przewidujemy w oparciu o informacje kolegów z Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, że w tym spadku o 1,6 proc. efektywnej średniej ważonej stawki celnej, 1 proc. przypada na nasze zobowiązania traktatowe, głównie związane z Unią Europejską i CEFTA, a reszta związana jest z zakresem kontyngentowania i zmianą struktury importu, o czym mówił pan prezes Sekuła. Istotnie, obserwujemy bardzo korzystne zmiany w strukturze importu i stąd jest ta nowa prognoza efektywnej stawki celnej w przyszłym roku. Utrzymujemy jednak zapisy projektu ustawy budżetowej, bo uważamy, że są one mimo wszystko realne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#IreneuszSekuła">Chciałem poinformować Komisję, że 29 listopada Rada Ministrów zamierza rozpatrzyć projekt nowej taryfy celnej na rok 1995 oraz planowane kontyngenty. W związku z tym, jeżeli można prosić pana posła Borowskiego, aby termin przedstawienia dokładnego szacunku dochodów przesunął np. do najbliższej środy, byłoby dobrze, bo być może na posiedzeniu Rady Ministrów zajdą jeszcze jakieś zmiany w taryfie lub wykazie kontyngentów. Trwa np. spór na temat wysokości cła na samochody importowane wobec zastrzeżeń zgłoszonych przez Urząd Antymonopolowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#RyszardBugaj">Uważam, że środa jest dobrym terminem, natomiast z tego, co mówił pan prezes, wyłania się jakieś dziwne odwrócenie zależności. Najpierw rząd ma coś ustalić, a potem będzie to wiążące dla ustawy budżetowej. Tak nie może być. Rozumiem, że możemy w środę uzyskać informację, ale nie może być tak, jak sugeruje pan prezes Sekuła, że będzie to dla Komisji wiążące. To chciałbym podkreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#IreneuszSekuła">Panie pośle, ja nie miałem takich intencji i pan mnie źle zrozumiał. Tu nic rząd Komisji nie narzuca w sprawach taryfy celnej, ale gdyby zaszły jakieś zmiany czy korekty w pracach nad taryfą i wysokością kontyngentów, one nie zmienią generalnej struktury ustawy ani założeń, które rząd przedłożył, natomiast mogą skutkować niewielkimi korektami w wyliczeniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#RyszardFaszyński">Przepraszam, że jeszcze raz, ale przeprowadziłem szybko rachunki, przyjmując już nie 10,7 proc., a 10,28 proc., jak podał pan minister, i to tak bardzo nie obniża wyniku. Jest to różnica rzędu 400 mld zł, czyli 1,5 bln zł jeszcze zostaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WaldemarMichna">Jeżeli nie ma innych uwag, to proponowałbym tę część naszych obrad zakończyć następującymi decyzjami. Rozumiem, że przesądziliśmy sprawę przeniesienia środków na 2 tys. etatów z rezerwy do budżetu Głównego Urzędu Ceł. To nie budzi wątpliwości. Pozostaje sprawa wniosków pana poła Faszyńskiego - zwiększenia dochodów o 1,9 bln zł. To zostało uzupełnione wnioskiem pana posła Borowskiego o to, aby w możliwie krótkim czasie Ministerstwo Finansów i Główny Urząd Ceł przedstawiły dodatkowe informacje tak, żeby Komisja uzyskała dane o możliwościach podniesienia dochodów budżetu państwa w tej części w kontekście wniosku pana posła Faszyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#WaldemarMichna">W odpowiednim momencie powrócimy do określenia wysokości dochodów w budżecie Głównego Urzędu Ceł.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#WaldemarMichna">Przechodzimy do omówienia kolejnej części budżetu - Obsługa zadłużenia zagranicznego. Referuje przedstawiciel Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, pan poseł Bujak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#BogdanBujak">Nasza Komisja, po analizie materiałów dotyczących obsługi zadłużenia zagranicznego, zaakceptowała tę część projektu ustawy budżetowej. Interesowały nas szczególnie dwie pozycje: wysokości wydatków i dochodów. W ustalaniu pozycji wydatków kierujemy się pewną formułą długoletnich negocjacji zarówno z Klubem Paryskim, jak i z Klubem Londyńskim i w zasadzie one kształtują wysokości pewnych kwot, które wynikają z tych negocjacji, a są one odpowiednikiem naszej wiarygodności na rynku światowym. Jeżeli chodzi o wydatki, to wzrastają one w pozycji obsługi zadłużenia zagranicznego o 40,4 proc. i są o 11 proc. mniejsze w stosunku do roku bieżącego. Również wielkości pozycji dochodów wynikają z długoletnich negocjacji z naszymi partnerami, a ponadto ta pozycja jest wyrazem możliwości udzielania naszemu państwu kredytów, jak też ściągania wierzytelności od naszych dłużników. Tu sytuacja jest także bardzo trudna, że wspomnę o naszych dłużnikach w Sudanie, Etiopii i Laosie; możliwości ściągnięcia stamtąd naszych należności są bardzo nikłe. Biorąc pod uwagę prawidłową realizację określonej strategii obsługi zadłużenia zagranicznego, czego dowodem są rezultaty negocjacji z Klubem Paryskim i Klubem Londyńskim, w imieniu Komisji wnoszę o przyjęcie projektu planu obsługi zadłużenia zagranicznego na 1995 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WaldemarMichna">Proszę pana ministra Michalskiego o naświetlenie tej kwestii z punktu widzenia Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o obsługę zadłużenia zagranicznego, jest ona ujęta w projekcie budżetu w części 41 - dotyczącej odsetek i części 98 - finansowania deficytu budżetowego. Na rok 1995 planujemy w części tzw. odsetkowej niewielki przyrost dochodów na poziomie stosunkowo niskim ze względu na to, że nasze avoiry zagraniczne są ograniczone. Planujemy wzrost przychodów z tytułu prowizji, z tytułu gwarantowania kredytów zagranicznych, natomiast spłatę odsetek planujemy na poziomie 25 mld zł; w sumie będzie to 100 mld zł dochodów.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#RyszardMichalski">Jeżeli chodzi o wydatki, zamkną się kwotą 37,3 bln zł, z czego gros przypadnie na obsługę ustaleń porozumienia paryskiego oraz obsługę umowy z bankami komercyjnymi i Klubem Londyńskim. Na te dwie pozycje przeznaczamy prawie 30 bln zł. Pozostała kwota to obsługa odsetek kredytów Banku Światowego i mniejsze kwoty związane z obsługą innych kredytów. Planujemy też kwotę 528 mld zł na ewentualne wypłaty z tytułu poręczeń przez skarb państwa kredytów zagranicznych, przy czym poziom tych wypłat jest bardzo minimalny, co wynika z naszego przekonania, że ta pozycja może się kształtować na poziomie 10 proc. zaangażowania.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#RyszardMichalski">W części 98 zakładamy, że przychody wyniosą ponad 9,1 bln zł, z czego najwięcej przypada na nowe kredyty z międzynarodowych instytucji finansowych. Jest tu znaczna pozycja z tytułu rozliczeń sald clearingowych z Turcją, Brazylią, Chinami i Indiami. W tej pozycji znalazła się nowa kwota; mianowicie planujemy na rok przyszły emisję naszego długu na międzynarodowym rynku finansowym w kwocie od 200 do 300 mln dolarów. Jeżeli chodzi o rozchody, ich poziom sięga 19,2 bln zł, przy czym największa część to obsługa kapitałowa kredytów Klubu Paryskiego, a także kredytów tradycyjnych - Japonii, Austrii, Niemiec oraz spłata pożyczek Banku Światowego. Inne większe pozycje to konwersja długu zagranicznego na złote. Szykujemy program konwersyjny i w związku z tym przewidujemy w przyszłym roku wydatki na poziomie 150 mln dolarów. Zamierzamy również spłacić salda clearingowe w wysokości 122 mln dolarów. Mam tu na myśli przede wszystkim zobowiązania wobec Czech i Słowacji. Łącznie przewaga rozchodów nad przychodami wyniesie 10,1 bln zł i będzie się kształtowała na niższym poziomie niż przewidywane wykonanie roku bieżącego o ok. 5 bln zł. Uprzejmie proszę Komisję o zaakceptowanie tych naszych planów.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#RyszardMichalski">W związku z wnioskami Najwyższej Izby Kontroli wystąpiliśmy z autopoprawką, a mianowicie wprowadziliśmy do projektu ustawy budżetowej na rok 1995, do załącznika nr 3, następujące zmiany. Są to przychody z tytułu spłat od kredytu Jamborskiego w wysokości 290 mld zł. Ponieważ nie do końca wiadomo, czy zdążymy z rozliczeniem umowy o załatwieniu sprawy wzajemnych długów między Polską a Federacją Rosyjską, prosimy o wstawienie tu po stronie przychodów 110 mln dolarów, a po stronie rozchodów - 120 mln dolarów, które będziemy musieli wydać na obsługę roszczeń polskich przedsiębiorstw z tego tytułu. Ta autopoprawka nie wpływa na zmianę ogólnego salda 10,1 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WaldemarMichna">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WojciechArkuszewski">Chcę zwrócić uwagę, że rozpatrzyliśmy wczoraj część 98 ustawy budżetowej, która dotyczy w pewnym stopniu tego samego zagadnienia, o którym teraz mówimy. Tam była pozycja 10 bln zł. Chcę po prostu stwierdzić to, że obsługa zadłużenia zagranicznego powoduje konsekwencje w deficycie budżetowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#RyszardFrączek">Chciałem nawiązać do wypowiedzi i wątpliwości pana posła Faszyńskiego w sprawie wyliczeń dochodów z cła i liczb dotyczących spłaty zadłużenia zagranicznego. Chciałbym zwrócić uwagę na potrzebę włączenia do tych wyliczeń przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego, jako że NBP jest autonomiczny w zakresie prowadzenia polityki kursu walutowego. W nawiązaniu do podanej dzisiaj wiadomości w „Nowej Europie”, że Narodowy Bank Polski zamierza dokonać ewentualnej miesięcznej obniżyli dewaluacji złotego, trzeba stwierdzić, że bez współpracy z NBP wyliczenie wpływów z cła czy wysokości spłaty zadłużenia jest nie zawsze możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JerzyOsiatyński">Gdyby okazało się, że stopa inflacji będzie wyższa niż przewidywano, i wobec tego Narodowy Bank Polski zdecyduje się na głębszą dewaluację, co oczywiście musi oznaczać podrożenie kosztu wykupu dolarów na obsługę zadłużenia zagranicznego, jakie są zabezpieczenia w budżecie na taki przypadek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#RyszardMichalski">Już podnosiłem dzisiaj kwestię, że te liczby - zarówno co do przychodów, jak i rozchodów - są obarczone dużym ryzykiem i niepewnością. To, o czym przed chwilą mówił pan z CUP, też to potwierdza. Przed Komisją zawsze tłumaczymy się, że nie wykonaliśmy planu przychodów czy planu rozchodów. Na ogół jest tak, że to niewykonanie rozchodów jest relatywnie większe niż niewykonanie planu przychodów. Nie obawiam się konsekwencji związanych z ewentualnie wyższą ceną walut obcych, dlatego że może się to różnie kształtować. Nasze zadłużenie nie jest tylko w jednej walucie i to może się kompensować.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#RyszardMichalski">Mam nadzieję, że założenia co do poziomu inflacji w przyszłym roku - i tu wyrażam stanowisko strony rządowej - uda nam się spełnić. Chciałbym poinformować Komisję, że podobne stanowisko reprezentuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Przebywała ostatnio w Warszawie misja MFW i było jednoznaczne stwierdzenie, że te plany co do inflacji w przyszłym roku są realne i do wykonania. One zakładają akurat odwrotne działania banku centralnego, tzn. koledzy z Międzynarodowego Funduszu Walutowego przekonywali nas, abyśmy zgodzili się na głębsze obniżenie wartości złotego, co spowoduje obniżenie stóp procentowych i posłuży do utrzymania założonego poziomu inflacji.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#RyszardMichalski">W planie nie mamy szczególnych zabezpieczeń, o które pytał pan poseł Osiatyński, aczkolwiek zawsze jest możliwość przesunięcia pewnych wydatków, bo jeżeli chodzi o przychody, będziemy starali się, aby wpłynęły jak najszybciej do kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WaldemarMichna">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę. Możemy przejść do końcowych konkluzji. Jeżeli nie ma sprzeciwu, stwierdzam, że Komisja przyjęła projekt budżetu w części 41 i części 98.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#WaldemarMichna">Przekazuję przewodnictwo panu posłowi Arkuszewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy do omówienia sprawozdania Komisji Samorządu Terytorialnego. Głos ma pan poseł Kado.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JerzyKado">Komisja Samorządu Terytorialnego, po wysłuchaniu stanowiska przedstawicieli rządu i organizacji samorządowych oraz przeanalizowaniu projektu ustawy budżetowej na 1995 r., wyraża zdecydowaną dezaprobatę wobec spadku udziału budżetów gminnych w bilansie finansów sektora publicznego w stosunku do 1994 r. Oznacza to utrwalenie tendencji niedofinansowania samorządu terytorialnego, mimo systematycznie rosnącego zakresu zadań własnych i zleconych. Utrzymywanie takiej polityki państwa już w niedalekiej perspektywie grozi załamaniem gospodarki gmin i drastycznym obniżeniem tempa rozwoju lokalnego.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#JerzyKado">Komisja nasza zgłasza do projektu ustawy budżetowej kilka uwag i zastrzeżeń wraz z opiniami. Pierwsza uwaga dotyczy subwencji ogólnej dla gmin zawartej w części 82, która obliczona została zgodnie z ustawą o finansowaniu gmin. Komisja stwierdza, że podział na subwencję ogólną i wyrównawczą nie budzi zastrzeżeń. Analiza projektu budżetu na 1995 r. wykazała jednak, że istnieje konieczność znowelizowania ustawy o finansowaniu gmin co do sposobu naliczania subwencji ogólnej, tak aby kompensowała uszczerbek w dochodach własnych gmin będący skutkiem wprowadzanych zmian prawnych. Komisja miała tu na myśli podjęcie pertraktacji i już na początku roku, aby można było wprowadzić nowe uzgodnienia przed przygotowaniem następnego budżetu na rok 1996.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#JerzyKado">Chciałbym wyjaśnić, że podatek VAT zmienił bardzo wiele, jeżeli chodzi o dochody gmin; zmieniono opłatę skarbową w gminach, szczególnie miejskich, a także zasady kupowania w gminach wiejskich, co bardzo minimalizuje wpływy z podatku rolnego. Tu nie występujemy o żadne korekty, ale konieczne będzie podjęcie pertraktacji w tych sprawach w roku przyszłym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JerzyOsiatyński">Mamy tu dwie kwestie. Pierwsza dotyczy tego, co jest zapisane na rok 1995; i Komisja nie zgłasza tu zastrzeżeń. Subwencja została obliczona prawidłowo, zgodnie z zasadami ustawowymi. Druga kwestia dotyczy nowelizacji ustawy o finansowaniu gmin, ale to jest oddzielna sprawa. Czekamy na nowelizację, która wyniknie albo z projektu poselskiego, albo rządowego, ale w tej fazie, jeżeli chodzi o zapisy w części 82, one nie budzą żadnych kontrowersji. Proponowałbym przyjąć tę część projektu budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy nikt nie chce skomentować tego fragmentu opinii o dokonaniu zmian prawnych w przyszłym roku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#DanutaWawrzynkiewicz">W ramach wspólnej komisji rządowo-samorządowej został powołany zespół do spraw finansów gmin. Te sprawy, o których mówił pan poseł Kado, będą przez tę komisję dyskutowane wspólnie z przedstawicielami samorządu. Chodzi o to, czy zmienić ustawę o finansowaniu gmin, czy też zmienić tylko współczynnik. Będzie się to wiązało ze zmianami w dochodach gmin, jak również w wydatkach, które pojawią się dopiero po przyjęciu przez parlament ewentualnej zmiany ustawy o edukacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy ktoś zgłasza zastrzeżenia co do przyjęcia części 82 - Subwencje ogólne dla gmin? Nie widzę. Uważam tę część budżetową za przyjętą przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy do następnego punktu - część 80 - Regionalne izby obrachunkowe. Głos ma pan poseł Kado.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JerzyKado">Komisja nie wnosi zastrzeżeń do proponowanych środków na wydatki regionalnych izb obrachunkowych, zawartych w części 80 projektu ustawy budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WojciechArkuszewski">Pytam z ciekawości: w jakim stopniu działalność regionalnych izb obrachunkowych jest już ustabilizowaną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JerzyKado">Komisja stwierdza, że ta działalność już się ustabilizowała. Wydatki stanowią głównie płace. Działa 17 izb obrachunkowych i nie ma sygnałów, że gdzieś brakuje etatów czy środków na wydatki rzeczowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JerzyOsiatyński">Chciałbym tę informację uzupełnić... Powstało 17 izb, w 1995 r. planuje się zatrudnienie na poziomie roku 1994, tzn. 163 osoby. Wydatki wyniosą 233,1 mld zł i one rosną w stosunku do 1994 r. o 10,7 proc. Wynagrodzenia razem z pochodnymi wynoszą 151,4 mld zł i właściwie to, co wzrasta o 24,4 proc., są to koszty zakupu towarów i usług oraz posiedzeń kolegiów - ryczałty, diety i zwrot kosztów podróży. To nie budzi zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy ktoś zgłasza zastrzeżenia do budżetu regionalnych izb obrachunkowych? Nie widzę. Uważam tę część za przyjętą. Przechodzimy do omówienia części 83, do której zgłaszane są zastrzeżenia przez Komisję Samorządu Terytorialnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JerzyKado">Istotnie, środki budżetowe zawarte w części 83, prognozowane na wydatki samorządowych kolegiów odwoławczych, Komisja uznała za niewystarczające. Przy projektowaniu budżetu pominięto konieczność zwiększenia liczby pracowników etatowych kolegiów w związku z poszerzeniem zakresu zadań. W związku z tym Komisja postuluje zwiększenie liczby etatów kalkulacyjnych i zwiększenie środków na wydatki samorządowych kolegiów odwoławczych do kwoty 186 mld zł, tak jak proponował to Urząd Rady Ministrów. Informuję, że ten wniosek został w Komisji przyjęty stosunkiem głosów 11 do 7. Komisja uważa za niezbędne ustalenie liczby 700 etatowych członków kolegiów, co wymaga powiększenia preliminowanej przez rząd kwoty 65 mld zł bazowego funduszu płac do kwoty 92 mld zł, zgodnie z przyjętą w ustawie o izbach zasadą etatyzacji w stosunku do liczby mieszkańców. Uwzględniając kwoty planowanych podwyżek płac i pochodnych, Komisja postuluje zwiększenie planowanej w budżecie kwoty 173 mld zł o kwotę 51,5 mld zł. Ponadto zwracamy uwagę, że w projekcie nie uwzględniono kwoty ok. 40 mld zł na pokrycie kosztów sądowych ponoszonych przez kolegia. Uważamy, że powinno to być ujęte w rezerwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#JerzyOsiatyński">Uczestniczyłem w burzliwej dyskusji podczas posiedzenia Komisji Samorządu Terytorialnego. Podawano dosyć przekonujące argumenty za zwiększeniem planowanej w projekcie budżetu kwoty 173 mld zł o ponad 51 mld zł. Ponadto zwracano uwagę na nieuwzględnienie środków, które powinny być przewidziane na koszty sądowe ponoszone przez kolegia. Do komisji budżetowej wpłynął fax od przewodniczącej komisji kolegiów odwoławczych, pani Sieniawskiej, który jest zbieżny w postulatach merytorycznych i cokolwiek rozbieżny w postulatach dotyczących zwiększeń środków, z tymi wnioskami, które zostały tu przedstawione. To powinniśmy jeszcze raz rozważyć, gdy będziemy podejmowali ostateczną decyzję w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Rząd podtrzymuje swoje stanowisko w sprawie kalkulacji wydatków rzędu 173 mld zł z tego względu, że odpowiednie dochody nie są równocześnie proponowane przez Komisję Samorządu Terytorialnego. Rząd oparł się na kalkulacji dostarczonej przez Urząd Rady Ministrów, a także wyraża opinię, iż od 1 stycznia tego rodzaju wydatki, zwłaszcza związane z dodatkowymi obowiązkami przy rozpatrywaniu odwołań dotyczących wysokości dodatków mieszkaniowych, nie będą jeszcze ponoszone, bo zostanie to oparte na działaniach pracowników nieetatowych. Będą trudności z naborem kompetentnych pracowników posiadających kwalifikacje prawnicze.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Kalkulacja dostarczona przez Komisję w tej sprawie nie jest oparta na konkretnych danych, które stanowiłyby podstawę do zweryfikowania i zmiany stanowiska. Kwota, którą proponuje się, nie jest należycie uzasadniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JerzyOsiatyński">Odnosiłem wrażenie, że to uzasadnienie Komisji jest dostateczne, ale nie czuję się biegły w tych sprawach i dlatego chciałbym prosić przedstawicieli Komisji Samorządu Terytorialnego, aby zechcieli przedstawić to uzasadnienie, żebyśmy wszyscy wiedzieli, jaki jest pogląd drugiej strony i co jest podstawą tych rachunków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JerzyKado">Przyjęte wielkości środków, zaplanowane w budżecie w wysokości 173 mld zł, wystarczają na ok. 450–480 etatów w zależności od tego, jakie będą kwalifikacje przyjmowanych osób. Udowadniano, że w każdym z kolegiów orzekających powinny być co najmniej po trzy zespoły, ponieważ spraw jest bardzo dużo; dlatego powinno być co najmniej 700 stałych etatów i na to trzeba ponad 51 mld zł więcej, niż zostało to zaplanowane. Konieczne jest też przyznanie 40 mld zł więcej na koszty sądowe.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#JerzyKado">Sprawa jest o tyle dyskusyjna, że nie wiadomo, kiedy kolegia w pełnych składach zaczną działać, chociaż większość ich już pracuje przy sejmikach samorządowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#WojciechArkuszewski">Co to znaczy większość? Ile jest w tej chwili osób na etatach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JerzyKado">Obecnie jest ok. 400 osób, czyli tyle, ile pierwotnie zaplanowano. Przewiduje się zatrudnianie członków nieetatowych kolegiów z uposażeniem do 2 mln miesięcznie. Kolegia będą musiały korzystać z takiej pomocy, jeżeli nie będzie środków na zatrudnienie pracowników etatowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Cały problem sprowadza się do tego, że nowa ustawa o kolegiach odwoławczych nakłada na nie nowe obowiązki. Z prostych wyliczeń wynika, że gdyby zachować dotychczasowy układ etatowy, to na jeden skład orzekający w ciągu roku przypadałoby ok. 1000 spraw. To oznacza zablokowanie działalności kolegiów odwoławczych i tym samym zablokowanie podstawowych organów samorządu oraz wzrost niezadowolenia społecznego. Tu blokada proceduralna odbija się natychmiast na nastrojach, bo ludziom zależy na jak najszybszym załatwieniu ich odwołań. Wydaje się, że inwestycja w kolegia odwoławcze może w znacznym stopniu przyczynić się do usprawnienia funkcjonowania administracji i do poprawienia obrazu administracji w oczach społeczeństwa. I stąd nasz apel, żeby rząd zechciał przewidzieć dodatkowe środki w rezerwie celowej, bo jest to naszym zdaniem jedna z fundamentalnych spraw związanych ze sprawnym funkcjonowaniem administracji w odbiorze opinii publicznej, a więc niejako tworzy pewien wizerunek administracji państwa w ogóle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Chcę zwrócić uwagę, że decyzją sprzed miesiąca powierzono kolegiom sprawy rozstrzygania sporów w zakresie opłat za wieczyste użytkowanie. Jest to kategoria spraw, w której nie ma szacunków rządu, ile ich może być. Trybunał Konstytucyjny uchylił tę część ustawy o gospodarce gruntami i uwłaszczeniu nieruchomości, która dotyczyła możliwości jednostronnej zmiany opłaty za wieczyste użytkowanie. Z drugiej strony, te opłaty muszą być zmieniane, ponieważ byłoby wieczyste, gdyby te opłaty nie były indeksowane wraz z inflacją, bo stanowią dość ważną część dochodów gmin. Jeżeli nie stworzy się warunków do rozpatrywania tych spraw, a właśnie kolegium odwoławcze ma być organem, który będzie je rozpatrywał, to skutki uchwalonej niedawno ustawy będą bliskie zeru. Każdy, kto złoży odwołanie do kolegium, będzie czekał z powodu braku możliwości jego rozpatrzenia. A, jak sądzę, ilość tych spraw będzie bardzo znaczna. Oczekuję, aby rząd wyjaśnił, czy ma jakąś kalkulację co do tej kwestii i czy zdaje sobie sprawę, że pośrednio wpływa to na budżet państwa, bo albo gminy zaczną pozyskiwać opłaty za wieczyste użytkowanie, albo opłaty te będą utrzymywane na bardzo niskim poziomie i gminy będą wyciągały rękę po subwencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Chcielibyśmy zwrócić uwagę, że obciążenie sprawami, o których mówił pan poseł, nie jest nadmierne, ponieważ według prostego wyliczenia są to 4 sprawy dziennie; wynika to z dzielenia 1000 spraw przez 250 kolegiów odwoławczych. Po uchwaleniu nowej ustawy obciążenie to specjalnie nie wzrośnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#JerzyOsiatyński">Jednak chciałem zwrócić uwagę na dwie sprawy. Na jednym z posiedzeń Komisji Samorządu Terytorialnego nie udało nam się odczytać i nadal nie umiem powiedzieć, jaka jest w tej kwocie, którą przeznacza się na działania kolegiów odwoławczych, część na pokrycie kosztów sądowych w sprawach, które będą przegrywane, a do pokrycia których kolegia są zobowiązane na podstawie Kodeksu postępowania administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#JerzyOsiatyński">Te środki mogą okazać się niewystarczające, ale nie potrafię tego ocenić. W innej sprawie dotyczącej zatrudnienia chcę zwrócić uwagę, że są dwie ustawy: z 7 lipca o zagospodarowaniu przestrzennym i z 2 lipca o najmie lokali i dodatkach mieszkaniowych, która ta ustawa nowelizuje jednocześnie ustawę o gospodarce gruntami. Obie ustawy nakładają na kolegia obowiązek wydawania rozstrzygnięć w pewnych nieprzekraczalnych, a dosyć krótkich terminach. Dlatego potrzebne jest zwiększenie liczby etatów w kolegiach. Warto pamiętać, że są to kolegia odwoławcze, czyli rodzaj drugiej instancji. Z tego punktu widzenia ci, którzy w nich pracują, powinni mieć wyższe wynagrodzenia niż ci, którzy pracują w organach pierwszej instancji. Do obowiązków takiego etatowego członka kolegium może należeć udział i wydawanie merytorycznych rozstrzygnięć w postępowaniu przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. My nie mówimy tu o sprawach bagatelnych, tylko o konieczności zatrudnienia ludzi o pewnym przygotowaniu merytorycznym. Chodzi o to, aby nie ograniczyć przez brak środków możliwości, które stworzyła nowelizacja ustawy o gospodarce gruntami. To dotyczy praktycznie całego kraju i wszystkich gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Ustawy, o których pan poseł mówi, były znane w lipcu, kiedy powstawały założenia do projektu budżetu państwa, natomiast propozycje poprawki i powiększenia tej kwoty została zgłoszona dopiero teraz. Przy kalkulacji tych wydatków rzędu 173 mld zł znane były stany prawne, o których wspomina pan poseł, i były brane pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JerzyOsiatyński">Świadczy to tylko o tym, że rząd nie uwzględnił stanowiska, które przedstawiała krajowa reprezentacja kolegiów odwoławczych, i posłowie z Komisji Samorządu Terytorialnego podzielają te zmartwienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Rząd może brać pod uwagę opinię tego rodzaju forum nieformalnego, ale nie może być związany opinią tej instytucji. Jeżeli chodzi o kalkulację, byłoby dobrze poznać stanowisko Urzędu Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#ZofiaStawowiak">Wyjaśniałam już na posiedzeniach 22 i 23 listopada, że w tej kalkulacji nie brano pod uwagę kosztów odszkodowań sądowych. Wiedza na temat kosztów funkcjonowania kolegiów odwoławczych, jak i kosztów funkcjonowania sejmików samorządowych jest właściwie żadna, gdyż są to jednostki funkcjonujące w ramach własnego systemu i żadnej sprawozdawczości nie ma. Pozycja odszkodowań sądowych pojawiła się dopiero w opinii krajowej reprezentacji kolegiów odwoławczych właśnie na posiedzeniu komisji sejmowych. Dlatego ta pozycja nie była wcześniej brana pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#JerzyOsiatyński">To, co mówi pani Stawowiak, oznacza tyle, że Urząd Rady Ministrów nie miał dostatecznej wyobraźni wtedy, gdy pracował nad preliminarzem wydatków. Nietrudno było wyobrazić sobie, że pewne procesy mogą być przegrywane, i szczęśliwie zwróciła na to uwagę krajowa reprezentacja kolegiów odwoławczych i - co ważniejsze - posłowie z Komisji Samorządu Terytorialnego podzielili to zmartwienie. Może przesunęlibyśmy rozważania od kwestii, skąd wziął się ten pomysł, do próby rozwiązania tej sprawy. Rozumiem, że stan mamy taki, iż w momencie przygotowywania preliminarza w wydatkach na kolegia odwoławcze państwo tej pozycji nie uwzględnili. Teraz coś z tym trzeba zrobić.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#JerzyOsiatyński">I teraz pozostaje ta druga sprawa - etatów. Jeżeli chodzi o mnie, mam jasność, że nie przewidywano, iż ktoś może przegrać proces. Niestety, niektóre procesy się przegrywa i pozostaje do załatwienia sprawa tego rachunku etatowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#WojciechArkuszewski">Rozumiem, że rząd nie brał pod uwagę tego, ile trzeba pieniędzy na przegrane procesy, bo pani dyrektor powiedziała, że tego nie wliczono w koszty działalności kolegiów odwoławczych. Jak to jest?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#ZofiaStawowiak">Nie było to brane pod uwagę, ponieważ brakuje jakiejkolwiek wiedzy na temat całości kosztów funkcjonowania kolegiów. Kalkulacja została przeprowadzona w oparciu o sondażowe informacje z niektórych sejmików i według stanu prawnego, jaki był.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Czy rząd konsultował swoje kalkulacje z reprezentacją kolegiów i czy rząd kwestionuje tę opinię, że trzeba uwzględnić koszty przegranych procesów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#ZofiaStawowiak">Są to tylko koszty sądowe, a nie koszty odszkodowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Ponieważ rząd nie jest przygotowany do udzielenia odpowiedzi w tej chwili, może zwrócilibyśmy się o dostarczenie nam informacji, jakie występują tu możliwe wydatki, jaka była droga pozyskania danych o tych wydatkach. To, że nie ma wiedzy, bo kolegia działają przy sejmikach, a nie przy wojewodach, jest to odpowiedź trochę abstrakcyjna. Jest wiele zadań, które wykonują jednostki nie podlegające ściśle rządowi, np. organizacje społeczne, i też organy państwowe, które z nimi współpracują czy przekazują im pieniądze, zapytują te organizacje czy struktury, jakie są warunki wydatkowania tych środków. Nie ma chyba takich sytuacji, aby odmawiano udzielania informacji. Nie mamy też szacunków, o ile wzrośnie liczba spraw w związku z ustawą, którą uchwalono przed miesiącem, o użytkowaniu wieczystym. Po uzyskaniu niezbędnych danych moglibyśmy wrócić do tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#WaldemarDługołęcki">Jeżeli chodzi o opłaty sądowe pokrywane przez stronę przegrywającą, być może nie ma tu precyzyjnej odpowiedzi na zadane pytanie. Skoro Urząd Rady Ministrów nie kalkulował tego oddzielnie, a robił to na podstawie sondażowych informacji z sejmików samorządowych, to przecież w odniesieniu do tych sejmików jest taka procedura uzyskiwania danych. Te koszty, mimo że nie były kalkulowane jako odrębna pozycja, w swojej masie są wliczone w wydatki - pozapłacowe w tym przypadku. Trudno jest przyjąć taki punkt widzenia, że jest to jakiegoś szczególnego typu wydatek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#JerzyOsiatyński">Ja jednak obstawałbym przy tym, abyśmy otrzymali rozliczenie tych kosztów. Jak pan dyrektor wie, nie lubimy takich zbiorczych kwot, które później bardzo trudno rozliczać. To są koszty wizji, koszty biegłych, ekspertyz i ktoś je powinien kalkulować po to, aby ta zbiorcza kwota była wiarygodna. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania, a pani Stawowiak powiedziała w tej chwili coś innego niż pan dyrektor. Myślę, że rząd powinien ustalić jednolite stanowisko w tej sprawie. Rozumiem, że pan dyrektor próbuje rzucić takie koło ratunkowe, że co prawda one nie były, ale jednak były. Mimo to sądzę, że powinniśmy mieć trochę lepszą informację w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#WojciechArkuszewski">Nie poddam oczywiście pod głosowanie wniosków o podwyższenie tych wydatków z uwagi na przyjętą przez Komisję zasadę, że głosujemy takie wnioski na końcu, a na razie głosujemy tylko wnioski o obniżenie kwot wydatków. Do takiego głosowania musielibyśmy być przygotowani i sądzę, że mogę zobowiązać rząd w imieniu Komisji do przedstawienia nam dodatkowej opinii na temat wysokości zapreliminowanych kwot. Przytoczona argumentacja była naprawdę słaba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#ElżbietaSuchocka">Chciałabym prosić, żeby Komisja podała swój wniosek w pełnych dziesiątkach milionów złotych. W związku z denominacją budżet państwa jest przygotowywany z dokładnością do 10 mln zł. Tutaj występuje końcówka 538 i proszę o formalne zaokrąglenie do 540.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#WojciechArkuszewski">To jest możliwe, ale moja prośba jest taka, żeby jednak sprawdzić, jak to było liczone. I prosimy o przedstawienie pod koniec naszej pracy opinii do tego punktu. Wtedy głosując wiedzielibyśmy, na czym polega ten problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#ZofiaStawowiak">Uzyskanie pełnych informacji do kalkulacji musiałoby być związane z zasięgnięciem informacji w sejmikach, do czego nie mamy prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#WojciechArkuszewski">Sądzę, że sejmiki chętnie udzielą takiej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym zwrócić uwagę na metodologię zasięgania opinii. Sejmiki w obecnym układzie patronują finansowo kolegiom, które pełnią zupełnie inną rolę od tej, która jest przewidziana w nowej ustawie. Nie jest to więc wystarczająca wiedza pozwalająca kalkulować wydatki na 1995 r., jeżeli się ją oprze wyłącznie na sprawozdaniach sejmików czy na danych z dotychczasowej działalności kolegiów. Prosiłbym, abyście państwo zechcieli się zwrócić i uznać za najbardziej wiarygodną opinię krajowej reprezentacji kolegiów odwoławczych, która współpracowała przy tworzeniu ustawy i przewidywała jej skutki i która jest najbardziej kompetentnym źródłem informacji na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#WaldemarDługołęcki">Tylko słowo do tego komentarza, ponieważ Komisja najlepiej wie - także z doświadczeń innych sejmowych komisji - jak formułowane są potrzeby przez dysponentów, którzy będą te środki wydawać. Gdyby takie informacje były zbierane, to należałoby wziąć na to odpowiednią poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#WojciechArkuszewski">Ja biorę taką poprawkę, ale muszę przyznać, że obrona przez Ministerstwo Finansów tej pozycji, o której teraz dyskutujemy, była tak słaba, jak to się Ministerstwu Finansów rzadko zdarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym zwrócić uwagę na szczególny charakter tego dysponenta, bo to są przedstawiciele kolegiów, które orzekają, i to siłą rzeczy są ludzie o sprawdzonych kwalifikacjach moralnych. Nie sądzę, ażeby akurat w tej kwestii kwalifikacji moralnych można było kwestionować czystość intencji i prawidłowości dokonywanych kalkulacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#JerzyOsiatyński">Mam prośbę do pana poła Puzyny, aby nie mieszać materii kwestii moralnych i kwestii pieniędzy, bo nie znam nawet najbardziej kwalifikowanych osób, które za swój wysiłek i dobrze wykonaną pracę nie wzięłyby raczej więcej niż mniej, jeżeli jest to tylko zgodne z przepisami prawa. Sądzę, że jest tu drobne materii pomieszanie. Problem naprawdę polega na tym, że bierzemy poprawkę na to, iż ci, którzy występują o pieniądze, występują zwykle o więcej i tworzą na wszelki wypadek rezerwę. Wyobrażam sobie, że ta kwota 40 mld zł, o której mówimy w związku z kolegiami, a także ta kwota 51,5 mld zł wymagają pewnego skomprymowania, biorąc poprawkę na ten czynnik, o którym mówił pan dyr. Długołęcki. Musimy jednak mieć do tego jakiś punkt odniesienia. Dlatego przyłączam się do postulatu pana posła Arkuszewskiego, abyście państwo dali nam taki punkt odniesienia oraz dokonali oceny, na ile te zwiększone zadania kolegiów będą wymagały zwiększenia zatrudnienia ponad to, coście państwo przewidzieli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#ZofiaStawowiak">Pozwolę sobie tylko przypomnieć, że w kalkulacji tych dodatkowych środków brała udział przewodnicząca krajowej reprezentacji kolegiów odwoławczych. O ile sobie przypominam, rachunki te były robione z udziałem posła Rokity, posła Buczkowskiego i pani Sieniawskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#WojciechArkuszewski">Dyskusja nasza trochę się rozmyła, ale przy pełnej niezgodności stron. Powtarzam swoją propozycję i pozwolę sobie jednak zobowiązać Ministerstwo Finansów do przedstawienia powtórnej oceny tych kosztów, o których w tej chwili dyskutujemy, oraz uzasadnienia na podstawie ich nowego przeliczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#AndrzejWielowieyski">Chciałem złożyć oświadczenie wobec Komisji w sprawie niezwykle ważnej dla samorządów, jeśli chodzi o ich budżety i to tegoroczne. O ile wiem, sprawa ta nie była podnoszona i nie była stawiana, a Komisja powinna mieć przynajmniej świadomość tego, co się stało. Mianowicie w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy samorządy zostały pozbawione bardzo istotnej bazy swoich finansów, a w każdym razie samorządy większych i średnich miast, tracąc znaczną część opłaty skarbowej na rzecz VAT. W Warszawie w samorządzie, który tutaj reprezentuję, bo jestem członkiem Rady Warszawy, stwierdzam, że w budżecie na 1995 r. skutki tego sięgają 400–500 mld zł. Po prostu część przedsiębiorstw, zgodnie z przepisami ustawy, opłacając VAT jest zwolniona z opłaty skarbowej, którą dotychczas wpłacała do budżetu miast, jeszcze w ubiegłym roku. W związku z tym, w obliczu przekształceń organizacyjnych i nowej sytuacji w Warszawie oraz dużych kosztów, bo to miasto, a sądzę, że i inne większe miasta też - takie głosy dotarły do mnie ze Związku Miast Polskich - stoi wobec bardzo istotnej luki budżetowej, która w skali budżetu państwa nie istnieje, bo te pieniądze są i wpływają do budżetu centralnego. Tyle tylko, że w ubiegłych latach wpływały do samorządów, a teraz są w budżecie centralnym. Sprawa ta w moim przekonaniu musi być wyjaśniona gruntownie i powinno się wprowadzić tu jakąś rekompensatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#WojciechArkuszewski">Punkt, który w tej chwili omawiamy, wiąże się z działalnością samorządów, ale to, o czym pan poseł informuje, nie odnosi się do tego, o czym mówimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#DanutaWawrzynkiewicz">Skończyliśmy z problematyką samorządową, ale jednak może jeszcze jedno uzupełnienie. Istotnie w rozporządzeniu ministra finansów z 19 października o zmianie opłaty skarbowej, która jest dochodem własnym gminy, od początku ustanowienia samorządów nastąpiło wiele ulg w wysokości albo w zwolnieniu z tej opłaty skarbowej, jak np. opłata skarbowa za podanie, zaświadczenia wnoszone i wydawane w związku z przywróceniem bezprawnej zmiany nazwisk, odroczenie terminów płatności. Na mocy tego samego rozporządzenia zostały podwyższone stawki opłaty skarbowej, jak np. od duplikatu książeczki wojskowej, od zwolnień dewizowych na kupno, sprzedaż i pośrednictwo, wartości od umów zamiany rzeczy lub praw. Do końca nie wiadomo, jaki będzie plusowy i minusowy wpływ tego rozporządzenia na zbiorcze dochody gmin. To rzeczywiście przyznaję. Chcę państwu powiedzieć, że nawet gdyby się okazało, iż z tytułu opłaty skarbowej gminy będą miały mniejsze dochody, to jakiś moment redystrybucji tych dochodów następuje, dlatego że opłata skarbowa, jak wiele innych podatków i opłat lokalnych, jest wykorzystywana do mierzenia wartości siły dochodowej na mieszkańca w gminie. Następuje jak gdyby zwrot utraconych dochodów na drugi rok w formie wyższej subwencji wyrównawczej. Nie ma tu takiego niebezpieczeństwa, że gminy z tego powodu bardzo dużo stracą, bo jest plus i minus skutków rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym zwrócić uwagę pani dyrektor na to, że wpływy z opłaty skarbowej dotyczą tych gmin, które na ogół nie czerpią korzyści z subwencji wyrównawczej, bo to są duże miasta, z których żadne nie korzystało z dobrodziejstwa subwencji wyrównawczej. A to są wpływy niebagatelne, bo np. w Warszawie wpływy z opłaty skarbowej w ub.r. w gminie Centrum sięgały ok. 400 mln zł, natomiast bilans tych zwyżek i obniżek zdecydowanie będzie negatywny. Liczba przypadków, w których zmniejszono opłatę skarbową w stosunku do liczby przypadków, w których ulegnie ona zwiększeniu, jest zdecydowanie na niekorzyść tych przypadków, gdzie można spodziewać się większych wpływów. Z całą pewnością można powiedzieć, że to rozporządzenie wywoła uszczerbek w budżetach tych gmin, w których pozycja - opłaty skarbowe w dochodach jest ważąca i w których nie można spodziewać się rekompensaty tego uszczerbku w innych formach, czyli choćby w postaci subwencji wyrównawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy pan poseł Wielowieyski mógłby przedstawić na piśmie jakiś szacunek tych ubytków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#AndrzejWielowieyski">Mam dane tylko z jednego samorządu, ale postaram się przygotować to przed zakończeniem naszych prac nad budżetem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#WojciechArkuszewski">Chciałbym dostać również opinię w tej sprawie z Ministerstwa Finansów, ponieważ występuje tu duża różnica zdań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#DanutaWawrzynkiewicz">Pan poseł Puzyna ma rację, że opłata skarbowa jest to dzienny dochód budżetów gmin, i przypominam, że rząd miał chęć przejąć opłatę skarbową jako dochód budżetu państwa w 1992 r. i parlament na to się nie zgodził. Argumentowaliśmy to dziwnym rozkładem korzyści z opłaty skarbowej, bo w ponad 20 procentach stanowi dochód miasta Warszawy czy gmin warszawskich i 9 dużych aglomeracji. W ponad 70 proc. to jest źródło dochodów Warszawy i 9 dużych miast. Dla małych gmin wiejskich i małych miast nie są istotne te dochody, bo są stosunkowo nieznaczne. Tu nie ma problemu. Istotnie żadna z gmin warszawskich nie ma dotacji z subwencji wyrównawczej, bo mają ogromne dochody w porównaniu do innych miast.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WojciechArkuszewski">Z żalem przyznaję, że nasza dyskusja o samorządowych kolegiach odwoławczych ma tendencję do rozszerzania się przez cały czas. Dlatego jedyne, co mogę teraz zaproponować, to tylko to, aby pan poseł Wielowieyski i Ministerstwo Finansów przedstawili w tej sprawie opinię na piśmie dla Komisji. Rozumiem, że będzie to tylko informacja, ale przynajmniej posłowie wiedzieliby, jaki jest stan tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#WojciechArkuszewski">Do sprawy samorządowych kolegiów odwoławczych wrócimy podczas dyskusji nad rezerwami celowymi.</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy do kolejnego punktu opinii Komisji Samorządu Terytorialnego. Chcę zauważyć, że z każdym punktem stanowisko Komisji się zaostrza. Głos ma pan poseł Kado.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#JerzyKado">Komisja zdecydowania sprzeciwia się obniżeniu w subwencji oświatowej udziału środków na utrzymanie szkół z 20 proc. w 1994 r. do 8 proc. w 1995 r. Komisja postuluje podniesienie części subwencji przewidzianej na utrzymanie szkół do poziomu 20 proc. kwoty przewidzianej na płace nauczycieli. Komisja zwraca również uwagę, że struktura wydatków rzeczowych szkół, w której dominującą pozycją są koszty energii, ciepła, opału, powoduje, iż rzeczywisty wzrost kosztów utrzymania będzie przewyższał średni wzrost cen przyjęty w budżecie na poziomie 22,7 proc. ze względu na wyższą niż średnia dynamikę wzrostu cen związanych z podstawowymi wydatkami szkół: centralne ogrzewanie i ciepła woda - 40,8 proc., gaz - 32,2 proc., energia elektryczna - 27,8 proc. Dlatego, zdaniem Komisji, rewaloryzacja wydatków rzeczowych oświaty współczynnikiem średniego wzrostu cen oznacza w rzeczywistości realne obniżenie dotacji na pokrycie kosztów rzeczowych. W poprzednich latach dotację tę oceniano jako dramatycznie niedostateczną i wymuszającą konieczność pobierania opłat od rodziców.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#JerzyKado">Chciałbym dodać jeszcze kilka wyjaśnień. Sądzę, że minister edukacji narodowej i minister finansów przeoczyli pewną sprawę, bo w roku 1994 nastąpił wzrost wydatków na oświatę o 18 proc., ale to były tylko płace. I teraz planowany jest też wzrost, ale wzrost subwencji oświatowej w relacji roku bieżącego do przyszłego wynosi tylko 6,7 proc., a szkoły gminne uzyskały wzrost tej subwencji tylko na poziomie 1–2 proc. Moja gmina otrzymała tylko 1,02 proc. i na jej przykładzie podam o co tu chodzi. W 1994 r. subwencja dla tej gminy wynosiła na początku roku 8,360 mld zł, w tym na wydatki rzeczowe związane z opłatami na energię, na małe remonty itp. - 1,7 mld zł, co stanowiło ok. 20 proc. ogólnej subwencji. W ciągu roku Ministerstwo Finansów dopłaciło gminie poprzez kuratora 1,3 mld zł i razem subwencja na koniec br. będzie wynosiła 9,6 mld zł. Zaplanowany wzrost subwencji na 1995 r. wynosi 200 mln zł, co stanowi 1,02 proc. Jednak w 1995 r. będzie następował wzrost płac i te płace będą musiały być wypłacone przez gminę, a będzie musiała to pokryć z kwot przeznaczanych wcześniej na wydatki rzeczowe. Jeżeli gmina wypłaci podwyżki płac jako skutek decyzji z 1994 r., zmniejszy się poziom wydatków rzeczowych z 1,7 mld zł do 720 mln zł, a sam tylko węgiel kosztuje ok. 1 mld zł. Sądzę, że nastąpiła u pomyłka, i prosiłbym Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Edukacji Narodowej o dokonanie autopoprawek w tym punkcie subwencji, bo zaplanowany jej poziom jest nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#WojciechArkuszewski">Mam pytania do rządu: czy rząd kwestionuje wyliczenia Komisji i czy oznacza to, że wysokość świadczeń z budżetu dla szkół gminnych ma inną dynamikę niż wysokość świadczeń dla pozostałych szkół?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Ponieważ nie ma na sali przedstawiciela resortu edukacji, bo jest na posiedzeniu innej komisji, a otrzymaliśmy stanowisko Komisji Samorządu Terytorialnego dopiero teraz, proponowalibyśmy rozpatrzyć tę sprawę przy dyskusji nad budżetem edukacji narodowej. Jeżeli chodzi o dane przytoczone przez pana posła, pan dyr. Lowell chciałby tutaj tę kwestię skorygować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#JerzyLowell">Chciałbym sprostować to, co pan poseł powiedział, bo pan wymienił wskaźniki wzrostu cen detalicznych. Za energię cieplną szkoły płacą po cenach umownych i cena rośnie tylko do wysokości wskaźnika inflacyjnego w danym roku. Również gaz i energia elektryczna zakupowane są przez szkoły po cenach zaopatrzeniowych przemysłowych, a propozycja podwyższania tych cen w stosunku do cen detalicznych przewiduje znacznie mniejszy ich wzrost. Nie można w tym przypadku mówić o wzroście cen energii elektrycznej o 40 proc., ponieważ wzrośnie tylko o ok. 22–23 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#JerzyKado">Moim zdaniem, jest to mało ważne. Podaliśmy tylko przykłady wzrostu cen, jednak znacznego, i prosimy tylko i domagamy się zwaloryzowania subwencji oświatowej w części dotyczącej wydatków rzeczowych o ok. 20 proc., tak jak w ub.r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#JerzyOsiatyński">Subwencja oświatowa zapisana jest w kilku rozdziałach i jeżeli porówna się plan ogółem do pozycji „dotacje i subwencje”, to przewidywany wzrost waha się od jednej trzeciej w przypadku świetlic dziecięcych i szkół podstawowych aż 9 w przypadku zespołów ekonomiczno-administracyjnych szkół. Nie umiem sobie wyjaśnić, z czego wynikają tak duże różnice w tych proporcjach. Czym należy tłumaczyć te różnice?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym zwrócić uwagę przedstawicieli Ministerstwa Finansów na narastający proces generowania długów w oświacie i te długi powstają właśnie tutaj. Prowadzi to do efektu, który trudno uznać za sprawiedliwy podział obciążeń pomiędzy szkoły gminne a szkoły kuratoryjne. Szkoły gminne nie są zadłużone, ponieważ dopłaca do nich samorząd ze swoich budżetów. Wczoraj pan minister Dera podał informację, że w 1994 r. suma wymuszonych przez sytuację dopłat ze strony samorządów do nie własnych zadań przekracza 1 bln zł. A więc z jednej strony szkoły samorządowe w pełni zasilane są przez samorząd, a z drugiej strony szkoły kuratoryjne zadłużają się. Oznacza to, że de facto są dwa źródła finansowania szkół rządowych: jednym źródłem jest dotacja, a drugim - kredyt, którego owocem jest zadłużenie.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#WłodzimierzPuzyna">Szkoła gminna będąca w dyspozycji samorządu z dobrodziejstwa długu nie może korzystać; płaci za to samorząd. W związku z tym istnieje niesprawiedliwy podział kosztów utrzymania szkół pomiędzy rządowe i samorządowe. Szkoły kuratoryjne są wyżej finansowane z budżetu państwa niż szkoły samorządowe, a to jest uchybieniem w stosunku do zapisu ustawy o finansowaniu gmin, który gwarantuje, że szkoły gminne i szkoły rządowe są finansowane w równym stopniu z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-137.2" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym też zwrócić uwagę, że ta sfera była nie dofinansowana już od dawna i współczynnik udziału kosztów rzeczowych w stosunku do ogółu nakładów systematycznie maleje, co oznacza konieczność obciążania rodziców kosztami utrzymania szkół, a także rosnące niezadowolenie wśród rodziców, a więc rosnące napięcia społeczne. Oznacza to także pogłębienie luki cywilizacyjnej w szkołach, ponieważ w tej chwili cała oświata wymaga pilnego dofinansowania, aby uzupełnić braki sprzętu w związku z wprowadzaniem do szkół informatyki, a także dokonywać zakupów komputerów i nowych pomocy naukowych. Oświata nie jest w stanie temu podołać właśnie ze względu na niski poziom środków na wydatki rzeczowe. To oznacza nieprzygotowanie młodego pokolenia do roli i zadań, które postawi przed nimi rozwój cywilizacji.</u>
          <u xml:id="u-137.3" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym zwrócić uwagę również i na to, że taka struktura wydatków w oświacie powoduje, że nie są spełnione kierunkowe postulaty doskonalenia systemu oświaty, które zostały przedstawione przez rząd Sejmowi w br. i przyjęte przez Sejm. Występuje tu sprzeczność między wynikającymi z tego zadaniami oraz ich zabezpieczeniem w budżecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#WojciechArkuszewski">Trochę odbiegamy od porządku obrad, a ja nie zauważyłem, że w porządku obrad zapisane jest co innego niż to, co zawarte jest w opinii. Ministerstwo Finansów zostało nieco skrzywdzone, bo w zawiadomieniu o dzisiejszym posiedzeniu nie zapowiedziano omawiania subwencji oświatowej. Mnie się jednak wydaje, że jest sens omówienia tych wszystkich punktów, ponieważ dotyczą w pewnym sensie tej samej tematyki. Będziemy niektóre kwestie omawiać jeszcze raz przy okazji sprawozdań innych komisji.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#WojciechArkuszewski">Proponuję, abyśmy uzyskali dodatkową informację rządu na posiedzenie, kiedy będziemy omawiali sprawy edukacji. Chodzi o sprawę tych proporcji i rozmiarów subwencji oświatowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym wskazać na przyczynę powstania takiej dysproporcji. Otóż dynamika wzrostu płac jest w tym roku znacznie wyższa niż w roku ubiegłym przy zachowaniu zasady nierewaloryzowania w stosunku do wzrostu płac kwot wzrostu wydatków rzeczowych. Te dwa elementy: wydatki rzeczowe i płace mieszczą się w subwencji i w tej sytuacji płace jak gdyby wyparły z tej całkowitej sumy subwencji wydatki rzeczowe, a w każdym razie kosztem wydatków rzeczowych dokonano wzrostu płac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#HelenaGóralska">Prosiłabym Ministerstwo Finansów o wyjaśnienie, ile naprawdę wynosi subwencja oświatowa. Jeżeli zsumować kwoty wymienione w rozdziałach dotyczących wydatków w ramach tej subwencji, to wychodzi o 95 mln zł więcej, niż podaje się w uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Proponowałam już zdjęcie tego tematu z porządku obrad, ponieważ nie ma pana wiceministra Dery, który odpowiada teraz na pytania podczas posiedzenia innej komisji sejmowej. Byłoby dobrze, abyśmy tę dyskusję przełożyli na później, ponieważ takich danych, o które jesteśmy pytani, w tej chwili nie mamy przy sobie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#JerzyKado">Bez danych z Ministerstwa Finansów nie można tu niczego rozstrzygnąć. Chodzi m.in. o brak środków na subwencję oświatową tylko dla gmin rzędu 1,5–2 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#WaldemarDługołęcki">Formalnie chcę wyjaśnić, że nie wszystkie gminy przyjęły do swoich zadań finansowanie szkół podstawowych. W uzasadnieniu do ustawy budżetowej podana jest kwota całości wydatków planowanych na dany typ szkół, np. na finansowanie szkół podstawowych. Natomiast subwencja oświatowa jest tylko dla tych gmin, które przejęły szkoły. Siłą rzeczy te dane nie mogą się zgadzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#HelenaGóralska">Jednak mimo to jest tu jakaś niezgodność czy nieścisłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#ElżbietaSuchocka">Subwencja oświatowa ustalona jest następująco i zostało to wpisane do uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#ElżbietaSuchocka">Łączna kwota 17,847 bln zł składa się z trzech pozycji: szkoły podstawowe - i tu jest zapisana kwota 17,223 bln zł, zespoły ekonomiczno-administracyjne szkół - 106 mld zł, świetlice - 517,4 mld zł. Różnica o 95 mld zł może wynikać z tego, iż w dotacjach przewidziane są również inne dotacje, np. dla szkół niepublicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#WojciechArkuszewski">Rozumiem, że jednak istnieje problem z subwencją oświatową, i do tego wrócimy.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#WojciechArkuszewski">Następny punkt w opinii Komisji Samorządu Terytorialnego dotyczy dodatków mieszkaniowych. Powinno to być rozpatrywane w ramach dyskusji o rezerwach celowych, ale sądzę, że posłowie chętnie dowiedzieliby się, czy stanowisko rządu w autopoprawce, którą otrzymaliśmy, jest zgodne z opinią Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Niezupełnie, ponieważ zgodnie z autopoprawką kwota przeznaczona na wyższe dodatki mieszkaniowe obejmuje łącznie 4,8 bln zł, a propozycja Komisji jest rzędu 6 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#ZbigniewJanowski">Pierwsza część propozycji naszej Komisji jest załatwiona przez wniesienie autopoprawki rządowej. Natomiast druga część naszej opinii zawiera wniosek części posłów naszej Komisji, przyjęty większością głosów. Jeżeli byłaby taka możliwość, proponujemy rozważenie powiększenia środków na dodatki mieszkaniowe do 6 bln zł, ponieważ takie są potrzeby wyliczone przez środowiska samorządowe.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#ZbigniewJanowski">Komisja zwróciła uwagę na fakt, że istnieje niebezpieczeństwo, iż w br. kwota na dodatki mieszkaniowe nie z winy samorządów nie zostanie w pełni wykorzystana. Proponujemy, aby ta kwota nie wykorzystanych środków powiększyła środki preliminowane na ten cel w roku 1995.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#WojciechArkuszewski">To jest ciekawa propozycja, ale wymaga jednak dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#JerzyOsiatyński">Rozumiem, że jest różnica stanowisk, czy te kwoty powinny być w rozdziale dotyczącym opieki społecznej, czy w gospodarce mieszkaniowej i niematerialnych usługach komunalnych. Jednak w projekcie budżetu środki te znajdują się w jednym dziale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#GrażynaGrzyb">Chciałam wyjaśnić, że kwota 4,8 bln zł, przewidziana łącznie na dotacje dla gmin, które będą wypłacały dodatki mieszkaniowe, obecnie jest zaplanowana na poziomie, o jaki występowała pani minister Blida. Również szacunki Instytutu Gospodarki Mieszkaniowej, który ma wieloletnie doświadczenie w badaniu rynku mieszkaniowego, a szczególnie kosztów utrzymania mieszkań, są zbieżne z tą kwotą. Przypomnę, że wypłata dodatków mieszkaniowych jest zadaniem własnym gminy, i jeżeli gminy dołożą do tych środków drugie tyle, to będzie to kwota bliska 10 bln zł i są to już bardzo duże środki na dodatki mieszkaniowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#WojciechArkuszewski">Mam jednak takie wrażenie, że rok temu mówiono też o potrzebach w tym zakresie wyliczonych na kwotę ponad 4 bln zł, a była przecież inflacja i nie wiem dlaczego ustalono tę kwotę na przyszły rok na tym samym poziomie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#GrażynaGrzyb">W 1994 r. zaplanowano na wypłaty dodatków mieszkaniowych kwotę 1,250 bln zł na drugie półrocze, ponieważ Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa zakładało, że ustawa o najmie lokali i dodatkach mieszkaniowych wejdzie w życie właśnie w drugim półroczu 1994 r. Wiemy, że weszła w życie 12 listopada br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#JanOlszowski">Uczestniczyłem w pracach Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej przy konstruowaniu tej ustawy i pani dyrektor również w nich uczestniczyła. Chciałem przypomnieć, że istotnie jest to ujęte jako zadanie własne gminy, niemniej jednak nigdy nie było mowy o tym, że gminy mają sfinansować w połowie wypłaty tych dodatków, tj. w takiej wysokości, jak budżet państwa. Mówiono tylko tyle, że budżet ma to sfinansować całkowicie. Jeżeli przyjmiemy dzisiaj takie rozwiązania, jakie proponuje pani dyrektor, to odbędzie się to kosztem bardzo poważnych cięć budżetowych w gminach, polegających na ograniczeniu poważnych inwestycji infrastrukturalnych. Moim zdaniem, takiego rozwiązania nie możemy przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#GrażynaGrzyb">Nie mogę zgodzić się z takim uzasadnieniem, ponieważ byłoby to sprzeczne z samą logiką zadań własnych gmin. Przypomnę też, że rząd, kierując swoje przedłożenie do Sejmu, szczegółowo wypowiadał się w tym względzie. Stwierdzono, że dodatki mieszkaniowe będą dofinansowane w ciągu dwóch lat 1994–1995, tzn. w okresie uruchamiania tego systemu. Zakładano bowiem, że gminy będą dalej same finansowały dodatki mieszkaniowe, szczególnie że na mocy tej ustawy gminy dostały nowy instrument uzyskiwania większych dochodów. Mam tu na myśli możliwość ustalania we własnym zakresie czynszów regulowanych w zasobach komunalnych. To zostało wprowadzone po to, aby powiększyć możliwości finansowania przez gminy dodatków mieszkaniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałbym zwrócić uwagę na sformułowania Europejskiej Karty Samorządu Terytorialnego, która została przez Polskę ratyfikowana, a także zapisy naszej małej konstytucji. Otóż konstytucja, gwarantując niezależność finansową gminom, równocześnie stwierdza, że wszelkie zadania zlecane gminom muszą być poparte odpowiednim zapewnieniem środków na ich realizację. Przekazanie zaszczytnego obowiązku wypłacania dodatków mieszkaniowych gminom jako obowiązku własnego nie odpowiada temu wymogowi, ponieważ ze wszystkich obliczeń wynika, że jest to zadanie, do którego gminy w każdym układzie, nawet dotowane przez budżet państwa w takim zakresie, w jakim przewidują rozporządzenia Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa, muszą dołożyć ze swego budżetu znaczne kwoty. Taki sposób realizacji ustawy kwalifikuje się do jej zaskarżania przed Trybunałem Konstytucyjnym, co niechybnie nastąpi, z rozstrzygnięciem, które łatwo jest przewidzieć. A więc wydaje mi się, że jednak należy rozważyć zapewnienie odpowiednich środków po to, aby nie doprowadzić do komplikacji we wdrażaniu ustawy i w końcu do zaprzeczenia jej sensowi. Sens tej ustawy był taki, aby umożliwić gminom prowadzenie gospodarki komunalnej, i ona powinna przynieść gminie dochód netto umożliwiający lepsze konserwowanie i zabezpieczanie stanu fizycznego zasobów mieszkaniowych. Tymczasem według rachunków, które łatwo przeprowadzić, a zostały już przygotowane i nie są, jak dotychczas, kwestionowane, bilans wprowadzenia tej ustawy z punktu widzenia budżetu gmin jest ujemny w każdym wariancie. Proszę zwrócić uwagę, że czynsze są regulowane, a więc ich wzrost nie może nastąpić dowolnie; dotacja jest uzależniona od wielu parametrów i nigdy nie jest wystarczająca. Natomiast gminy zostały obciążone wypłacaniem dodatków również ludziom, którzy mieszkają w zasobach spółdzielczych, gdzie nie mają żadnego wpływu na poziom czynszów ani nie mają dochodów z czynszów. Gminy zostały także obciążone obowiązkiem wypłacania dodatków osobom, które mieszkają w prywatnych mieszkaniach, też nie mając wpływu na wysokość czynszów. Bilans budżetów gminnych wymaga w związku z tym rozważenia i proponowałbym, aby głębiej zastanowić się nad kalkulacjami, bo może tu grozić załamanie budżetów gminnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy pan poseł uważa, że ustawa o czynszach jest sprzeczna z Konstytucją, czy też projekt budżetu jest sprzeczny z Konstytucją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Ustawa o czynszach, przełożona na realia w rozporządzeniach Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa, bo dopiero te rozporządzenia dały możliwość oszacowania skutków finansowych wprowadzenia tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Są w praktyce gminy, w których substancja mieszkaniowych zasobów komunalnych jest bardzo mała, a substancja zasobów spółdzielczych jest bardzo duża. Zwracałem uwagę Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej - i nie tylko ja - że w przypadku takiej proporcji, która występuje w wielu miastach, gmina nie ma wpływu na wysokość czynszów. Te pieniądze trafiają do spółdzielni. Ponadto są bardzo duże zaległości w remontach substancji komunalnej i w mieszkalnictwie w ogóle. Nie można wszystkiego tłumaczyć tym, że gmina, ustalając ceny regulowane, ma możliwość uzyskania odpowiednich dochodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#JerzyOsiatyński">Mam uwagę raczej natury formalnej. Mamy opinię Komisji Samorządu Terytorialnego, której Komisja opowiada się za podniesieniem kwoty na pokrycie dodatków mieszkaniowych do wysokości 4,8 bln zł, i to jest właściwie spełnione przez zgłoszoną przez rząd autopoprawkę.</u>
          <u xml:id="u-160.1" who="#JerzyOsiatyński">Jest jednak część posłów, którzy opowiadają się za podniesieniem tej kwoty do 6 bln zł. Jest jeszcze druga opinia - Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego - która jest w tej sprawie jednoznaczna. Stwierdza się w niej, że „niezależnie od stanowiska w sprawie pełnego wykorzystania środków przeznaczonych na dodatki mieszkaniowe w 1994 r. oraz w sprawie minimalnej wysokości środków na 1995 r. w wysokości 4,8 bln zł”. Komisje wnioskują o zwiększenie kwoty przewidzianej na dofinansowanie dodatków mieszkaniowych w 1995 r. do kwoty 6 bln zł zgodnie z szacunkami środowisk samorządowych. Jest to wniosek o powiększenie wydatków, a wszystkie takie wnioski będziemy głosowali łącznie, a więc proponuję, abyśmy w tej fazie przeszli do rozpatrywania następnych punktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#ZbigniewJanowski">Połączone komisje zajęły w sprawie działu 70 stanowisko dwuczłonowe. Jedna część - to jest stwierdzenie ogólne, że komisje wyrażają zaniepokojenie stosunkowo niską dynamiką wzrostu wydatków w zakresie gospodarki komunalnej. Według naszych wyliczeń jest to wzrost tylko o 10,6 proc. w stosunku do 1994 r. Natomiast komisje w drugiej części opinii zgłaszają wniosek o zwiększenie o 23 mld zł i dotyczy on sfinansowania rozbudowy oczyszczalni ścieków dla miasta Chełma. Informuję, że komisje uznały za celowe podniesienie zaplanowanej kwoty 3 mld zł o 23 mld zł, czyli łącznie do kwoty 26 mld zł. W takim przypadku jest szansa, że budowa tej oczyszczalni zostanie zakończona w początku 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#ZbigniewJanowski">Chciałbym poinformować Komisję, że z tym stanowiskiem spotka się jeszcze podczas rozpatrywania opinii Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, która w tej sprawie również wyraziła pozytywną opinię, wskazując nawet działy, z których mogą nastąpić przesunięcia środków na ten cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#ElżbietaSuchocka">Rozbudowa oczyszczalni ścieków miasta Chełma jest inwestycją centralną. Wczoraj podkomisja, przedstawiając stanowisko w sprawie inwestycji centralnych, nie wyrażała takiej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#JerzyOsiatyński">Dla porządku chciałbym powiedzieć, że w punkcie trzecim naszego porządku obrad jest wymieniony zbiorczy budżet wojewodów w części 85 i są najpierw wymienione dochody. I w sprawie dochodów chcę powiedzieć, że w dziale 70 przewiduje się w części dotyczącej dochodów 6 mld zł. Jest to pewien ewenement, gdyż na ogół gospodarka komunalna nie przynosi żadnych dochodów i to dotyczy dochodów tylko w jednym województwie. W części 74 jest natomiast bardzo znaczny przyrost dochodów o blisko 55 proc. i chodzi o to, aby tę stronę dochodową uporządkować, zanim przejdziemy do strony wydatków.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#JerzyOsiatyński">Proszę o wyjaśnienie tak wysokiej dynamiki dochodów, którą zakłada się w tym miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#ZbigniewJanowski">Komisje nie wnosiły żadnych uwag do części dotyczącej dochodów i nie mamy takiego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#WaldemarDługołęcki">Informuję, że takie dochody z gospodarki komunalnej, chociaż w drobnych wielkościach, występują w kilku województwach, a więc nie jest to tylko jeden przypadek.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#WaldemarDługołęcki">W dziale 74 główną pozycją są dochody z tytułu opłat za zarząd budynków. Tutaj mamy do czynienia z zaległościami w zasadzie jednostek budżetowych wobec budżetu państwa. Jest to kwota ponad 2 bln zł i zakładamy, że część tych zaległości zostanie spłacona. Jednostki budżetowe mają na ten cel zaplanowane kwoty. Stąd tak wysoka dynamika. Gdybyśmy planowali normalnie, dochody powinny wzrastać nieco ponad 20 proc., natomiast ta różnica pomiędzy 55 proc. a 20 proc. to jest ta część, w której mieści się dochód wynikający z poprawy ściągalności opłat. Na wyższy przyrost dochodów w roku przyszłym wskazuje również wykonanie planu dochodów w tym roku, tj. pierwszego półrocza i za 9 miesięcy, które wynosi ok. 2,4 bln zł w stosunku do przewidywanego wykonania za cały rok w wysokości 2,3 bln zł. Plan w roku 1994 zostanie więc przekroczony i ustalając plan na rok 1995 kierowaliśmy się przewidywanym wykonaniem dochodów w tym dziale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#ElżbietaSuchocka">Chciałabym dodać, że przewidujemy, iż wykonanie w tym dziale w 1994 r. wyniesie 2,990 bln zł. Stąd założona dynamika na rok 1995 wynosi 123,7 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#WojciechArkuszewski">Rozumiem, że sprawa dochodów jest zamknięta i nie ma żadnych sprzeciwów. Przechodzimy do wydatków w działach 70 i 74. Jeżeli chodzi o dział 70, to pan poseł Janowski w imieniu Komisji już oświadczył, że Komisja zaniepokojona jest niską dynamiką wzrostu, a konkretny wniosek zwiększenia kwoty wydatków dotyczy tylko Chełma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Jeszcze drobne wyjaśnienie, jeżeli chodzi o tę niską dynamikę, która wynosi rzeczywiście 9,5 proc. na rok 1995, biorąc pod uwagę, że w dziale „Gospodarka komunalna” są to kwoty rzędu ok. 7,5 bln zł. One nie obejmują podwyżek płac z pochodnymi. Środki na wykup gruntów i dynamika wzrostu w stosunku do ustawy po podwyższeniu kwot jest wyższa i wynosi 24,6 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#ZbigniewJanowski">O tym dyskutowaliśmy na posiedzeniu Komisji Samorządu terytorialnego. Wyraziliśmy nasze stanowisko, ministerstwo ma w tej sprawie inne zdanie. Nie zgłosiliśmy tu wniosku, a jest to tylko informacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#WojciechArkuszewski">Sądzę, że dobrze byłoby, gdy dojdzie do głosowania, aby posłowie mieli informację o opinii Ministerstwa Finansów o poszczególnych wnioskach zgłoszonych do tych działów, które teraz omawiamy.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy do działu 96. Są to dotacje na finansowanie zadań gospodarczych w budżetach wojewodów. W tej sprawie połączone komisje przedstawiają część rozbudowaną opinię. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#ZbigniewJanowski">Połączone komisje wysokość dotacji do spółdzielni mieszkaniowych, zaplanowanych na 1995 r. w kwocie 5,121 bln zł, opiniują pozytywnie. Natomiast z kwoty ujętej w zbiorczych budżetach wojewodów komisje proponują wydzielić środki w wysokości 500 mld zł na realizację projektów kompleksowej termorenowacji i opomiarowania zużycia energii cieplnej oraz na uzupełnienie dopłat do centralnego ogrzewania i ciepłej wody i przeniesienie ich do części 18, czyli budżetu Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa, pomniejszając proporcjonalnie dotacje zaplanowane w budżetach wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#ZbigniewJanowski">Zdaniem Komisji przyczyni się to do racjonalnego wydatkowania tych środków. Pozostałe środki w wysokości 4,621 bln zł z przeznaczeniem na opłaty do centralnego ogrzewania i ciepłej wody oraz na usuwanie wad i termorenowację, w tym na opomiarowanie zużycia energii, pozostaną w dyspozycji wojewodów. Tu chcielibyśmy zwrócić uwagę, a powinny to zrobić ministerstwa, aby wojewodowie zadbali o zminimalizowanie dopłat do centralnego ogrzewania i ciepłej wody, ponieważ zdaniem Komisji te przedsiębiorstwa mają zbyt duże dochody z tego tytułu.</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#ZbigniewJanowski">Komisje postulują także zwiększenie dotacji dla przedsiębiorstw gospodarki komunalnej, przewidzianej w projekcie budżetu w kocie 397 mld zł, o kwotę 250 mld zł. Proponujemy, aby przeznaczyć tę kwotę na dofinansowanie pasażerskich przewozów autobusowej komunikacji międzymiastowej w woj. katowickim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#GrażynaGrzyb">Odniosę się do propozycji wydzielenia kwoty 500 mld zł, planowanej dla spółdzielni mieszkaniowych. Zdaniem Ministerstwa Finansów jest to wniosek niezasadny, szczególnie w świetle przejętej 22 listopada br. autopoprawki przez rząd do projektu ustawy budżetowej na rok 1995, w której wydziela się środki do dyspozycji ministra budownictwa w wysokości 100 mld zł właśnie na realizację tego typu zadań.</u>
          <u xml:id="u-172.1" who="#GrażynaGrzyb">Ten wniosek byłby trudny do technicznego zrealizowania, jako że środki na dotację zostały zaplanowane w wysokości określonej przez wojewodów. Wojewodowie planowali te środki również m.in. na remonty oraz wyposażenie mieszkań w urządzenia pomiarowe. W tej chwili trudno założyć, że potrzeby z tego tytułu w każdym województwie są określone tak, jak to wynika ze stanowiska Komisji, i że należy pomniejszyć budżet każdego województwa proporcjonalnie, a więc o 10 proc. wydatków już zaplanowanych w tych województwach na dotacje dla spółdzielni mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-172.2" who="#GrażynaGrzyb">Dodam, że taka propozycja ukształtowania wydatków na 1995 r. znacznie przekracza dotychczasowe wydatki na ten cel. Przypomnę, że program pilotażowy zainicjowany został w 1993 r. przez ministra budownictwa i wówczas na termomodernizację zasobów spółdzielczych przeznaczono 100 mld zł, a w tym roku w części 18 minister budownictwa ma do dyspozycji kwotę 200 mld zł. Przypominam, że te dotacje mają charakter nieobligatoryjny, więc są przeznaczone jedynie na dofinansowanie prac remontowych w tym zakresie, a nie pełne pokrycie wydatków spółdzielni mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-172.3" who="#GrażynaGrzyb">I jeszcze jedna uwaga. Minister budownictwa zachowuje wpływ na zasady dysponowania tymi dotacjami, ponieważ wydaje rozporządzenie określające zasady udzielania dotacji również w części przeznaczonej na remonty, a także określa zasady rozliczania dysponentów tych środków, tj. wojewodów, a wykorzystania tych dotacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#ZbigniewJanowski">Komisje stoją na stanowisku, że 200 mld zł jest zbyt małą kwotą i dlatego uważamy, że potrzebne jest dodatkowe 500 mld zł, które to środki i tak znajdują się w zbiorczych budżetach wojewodów. Naszą intencją jest, aby były one wykorzystywane na termorenowację i opomiarowania, bo tak są preliminowane, a później ich realizacja bywa zupełnie inna. Stąd wniosek, aby te środki wydzielić ze zbiorczych budżetów wojewodów i przenieść do działu 18.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#JerzyOsiatyński">W tym dziale 96 nie mam żadnych uwag. Opinie Komisji zostały przedstawione i nie mam nic do dodania, a jeśli chodzi o to zwiększenie dotacji, chciałem zaproponować, abyśmy dyskusję nad tym przesunęli na posiedzenie, kiedy będą głosowania nad uwzględnieniem wzrostu wydatków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#GrażynaGrzyb">Jeszcze raz chciałam podkreślić, że nie można założyć, iż bez uszczerbku dla realizacji zadań przez wojewodów ze środków planowanych w tym dziale na dotacje dla spółdzielni mieszkaniowych można dokonać zdjęcia 10 proc. tych wydatków i przeniesienia ich do dyspozycji ministra budownictwa. Nie obędzie się to bez uszczerbku dla pozostałych zadań, w tym szczególnie dopłat obligatoryjnych do usług centralnego ogrzewania i ciepłej wody, dostarczanych do mieszkań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#ElżbietaSuchocka">Jeszcze uwaga w sprawie 250 mld zł na dotowanie gospodarki komunalnej. Zgodnie z przepisami jest to niemożliwe. Komunikacja międzymiastowa może być dotowana jedynie przedmiotowo przez ministra transportu w ramach dotacji na dopłaty do biletów. Nie ma możliwości, aby podmiotowo wydzielić dotację tylko do dopłaty dla przedsiębiorstw komunikacji w woj. katowickim. Jeżeli, to tylko przedmiotowo, tak jak to było w roku 1994.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#WojciechArkuszewski">Sprawa komunikacji w woj. katowickim pojawia się co roku. Obecne przepisy nie są do niej dostosowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#StanisławKowolik">Nie mogę zgodzić się z tym, co zostało tu powiedziane, ponieważ wiadomo, że przez ostatnie lata komunikacja międzymiastowa w woj. katowickim była dotowana podmiotowo, a tylko w roku ubiegłym była dotowana przedmiotowo przy bardzo skomplikowanej procedurze. Wniosek dotyczy tego, aby to uprościć i aby tę pozycję umieścić w budżecie wojewody, i wtedy sprawa zostanie prawidłowo rozstrzygnięta.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#StanisławKowolik">Dodam, że obie komisje zwróciły uwagę na to, że wniosek ten nie ma charakteru jakiegoś wyjątkowego wyróżniania komunikacji woj. katowickiego, a jedynie chodzi o traktowanie na tych samych zasadach, na których traktowana jest komunikacja międzymiastowa na terenie całego kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#JerzyOsiatyński">Proponuję, abyśmy nie dyskutowali tej kwestii z tego względu, że wymaga to rozważenia, czy mamy taką decyzję podjąć, a jeżeli ją podejmiemy, to trzeba znaleźć taki sposób jej zapisania, żeby te pieniądze trafiły tam, gdzie trzeba. Ponieważ wniosek dotyczy zwiększenia wydatków, będziemy to rozpatrywali pod koniec obrad na jednym z ostatnich posiedzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Wydaje się, że ta dotacja jest przedmiotowa; dotyczy przedmiotu, którym jest autobusowa komunikacja międzymiastowa. Sytuacja, w której uzależnia się przyznane środki od tego, czy jest to podmiot według organu założycielskiego, czy według własności, jest nieprawidłowa. To się powtarza, bo minister transportu kieruje te środki do PKS, a nie bardzo chce je kierować do innych firm, w tym komunalnych, które wykonują także przewozy międzymiastowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#WojciechArkuszewski">Rozumiem, że pani dyr. Suchocka się z tym nie zgadza, ale ponieważ jest to wniosek, który uzyska duże poparcie na sali sejmowej, to myślę, że w dobrze pojętym interesie rządu jest przedstawienie nam na piśmie stanowiska wobec dotacji do komunikacji międzymiastowej. Proszę nie odwoływać się do argumentu, że jest to sprzeczne z prawem, tylko zastanowić się, co mamy w tej sprawie zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#StanisławKowolik">Jedno zdanie co do tego poparcia. Chciałbym zauważyć, że ten wniosek ma poparcie prawie 50 posłów śląskich, a ci posłowie udowodnili, że stać ich na poparcie wniosku ponad podziałami politycznymi i partyjnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#JerzyOsiatyński">W tej sprawie podzielałbym opinię rządu, tzn. nie wydzielenia tych 500 mld zł i przesuwania do resortu, bo rozumniej jest, jeżeli o wydatkowaniu tych środków decydują wojewodowie, a nie minister gospodarki przestrzennej i budownictwa. Byłbym za utrzymaniem tego zapisu w dziale 96, jak w przedłożeniu rządowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy panowie posłowie podtrzymują swój wniosek o przesunięcie kwoty 500 mld zł ze zbiorczego budżetu wojewodów do budżetu ministra budownictwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#ZbigniewBomba">Jak miałoby to być wykonane? O ile wiem, wojewodowie dostali według wskaźników część środków na termoregulację, ale każdy wojewoda później dzieli pieniądze z ogólnej puli tak, jak ma ochotę. Nie jest powiedziane, że wojewodowie wydzielają te środki osobno i tylko na ten cel. Takie wydzielenie tej kwoty oznacza przebudowę budżetu wojewodów. Może należałoby się nad tym zastanowić przy projekcie następnego budżetu, aby to wcześniej wyłączyć. W tej chwili nie widzę praktycznej możliwości dokonania takiej operacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Zgodnie z zasadą samodzielności w rozporządzaniu środkami przez wojewodów wydaje się, że jest to zasada, którą aprobujemy. Chciałbym u równocześnie dodać, że w autopoprawce rządu przewidziana jest kwota 100 mld zł jako dodatkowe środki na termoregulację. Wychodzimy więc naprzeciw postulatom poselskim, jak i Ministerstwu Budownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#JerzyOsiatyński">Chciałem powiedzieć, panie pośle, że mamy od 2 lat taki stan, iż pieniądze dla wojewodów są nie znaczone. To, w jaki sposób mają wydawać pieniądze, jest sprawą ich najlepszego rozeznania i najlepszej wiedzy i za to odpowiadają. Z tego punktu widzenia byłaby to próba przywrócenia starego stanu, kiedy decyzje były podejmowane inaczej, według założenia, że urzędnik z Warszawy będzie lepiej wiedział ile wydać w danym województwie na termoregulację, a ile na dopłaty do ciepłej wody albo odwrotnie. Tym się kierowałem opowiadając się raczej za stanowiskiem rządu niż połączonych Komisji w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym prosić państwa, żeby uznać za niebyły argument, iż doszło do porozumienia 50 posłów woj. katowickiego ponad podziałami, bo do takiej jedności w sprawie pieniędzy dla wojewodów można doprowadzić w każdym województwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#ZbigniewBomba">Jeżeli dojdzie do głosowania nad przesunięciem tych środków, będę głosował przeciw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#WojciechArkuszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek Komisji o przesunięcie środków na termoregulację ze zbiorczego budżetu wojewodów do budżetu ministra budownictwa. Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-190.1" who="#WojciechArkuszewski">W głosowaniu nikt nie poparł wniosku. 13 posłów było przeciwnych, przy 2 głosach wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-190.2" who="#WojciechArkuszewski">Wniosek został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-190.3" who="#WojciechArkuszewski">Do sprawy dofinansowania pasażerskich przewozów w komunikacji międzymiastowej w woj. katowickim powrócimy przy głosowaniu nad wszystkimi wnioskami o powiększenie wydatków.</u>
          <u xml:id="u-190.4" who="#WojciechArkuszewski">Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnej opinii, przedstawionej wspólnie przez Komisję Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisję Samorządu Terytorialnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#JerzyKado">Opinia jest krótka. Obie komisje, po wysłuchaniu stanowiska przedstawicieli rządu i organizacji samorządowych oraz dyskusji, zgłaszają następujący wniosek: w dziale 91 - Administracja państwowa i samorządowa kwotę 8,9 bln zł, przeznaczoną dla gmin w 1995 r. jako dotacja celowa na finansowanie zadań bieżących zleconych gminom oraz dotacje na zadania ustawowo zlecone gminom, należy zrewaloryzować o właściwy wskaźnik inflacji.</u>
          <u xml:id="u-191.1" who="#JerzyKado">Osobno Komisja Samorządu Terytorialnego występuje z następującą opinią: „Komisja wyraża sprzeciw wobec prób wymuszania na gminach dotowania zadań zleconych przez administrację rządową, uznając za niedostateczną waloryzację dotacji na ten cel o 9,7 proc. w stosunku do 1994 r. Komisja domaga się zastosowania przeliczenia uwzględniającego kompensację skutków inflacji w dziedzinie wydatków rzeczowych oraz skutków podwyżek płac w dziedzinie wydatków na wynagrodzenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#WojciechArkuszewski">Ten sam problem będzie przy rozpatrywaniu sfinansowania programu pilotażowego, gdzie też jest spór między rządem a Komisją, czy dotacja nie powinna być zwiększona o 2,9 bln zł z powodu inflacji. Proszę o zreferowanie tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#JerzyKado">Komisja zdecydowanie opowiada się za waloryzacją dotacji związanej z programem pilotażowym w takim stosunku, aby skompensowane zostały w pełni skutki inflacji i niedoszacowania kosztów zadań programu pilotażowego w ub.r. Ten wniosek został przyjęty większością 9 głosów przy 7 głosach sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#JerzyKado">Resort finansów upierał się, że waloryzacja jest zgodna z tym co dostają wojewodowie, i nie zostały tu pokrzywdzone miasta, które podjęły zadania pilotażowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#JanOlszowski">Chciałem odnieść się do działu 91 - Administracja państwowa i powiedzieć dwa słowa na temat zbiorczego budżetu wojewodów. Trochę mnie niepokoją dane, które zostały nam przekazane, a wynika z nich, że ten budżet będzie nieprecyzyjny. Pomijam kwestię, że przyjmuje się wskaźnik 100 etatów na urząd wojewódzki, a to moim zdaniem nie jest celowe, bo z góry przyjmuje się do wydania jakąś dużą ilość pieniędzy na te minimalne wyjściowe wskaźniki płacowe, co wcale nie jest konieczne.</u>
          <u xml:id="u-194.1" who="#JanOlszowski">Apeluję o to, aby do zbiorczego budżetu wojewodów wstawić sztywną kwotę, która teraz umieszczona jest w pozycji rezerw celowych. Chodzi o budowę i modernizację przejść granicznych, a odnosi się to generalnie do przejść w Olszynie i Gubinku oraz Zasiekach. W czasie prac nad budżetem mówiono, że środki na te inwestycje są planowane, ale nie znalazły się one w ostatecznym tekście projektu ustawy budżetowej. O ważności tych inwestycji nie trzeba przekonywać. Przypomnę tylko, że Olszyna jest drugim co do wielkości przejściem granicznym z Unią Europejską, a przejście w Gubinku ma odciążyć kompletnie zablokowane przejście w Gubinie i wyprowadzić z tego miasta ruch transgraniczny.</u>
          <u xml:id="u-194.2" who="#JanOlszowski">O wybudowanie przejścia granicznego w Zasiekach strona polska starała się 4 lata i kiedy uzyskała zgodę strony niemieckiej, praktycznie wycofuje się z tych uzgodnień. Jest jednak o wiele poważniejszy aspekt tej sprawy. Otóż w 1994 r. przedstawiciele rządu polskiego prowadzili rozmowy z Unią Europejską w sprawie wykorzystania funduszu PHARE. Uzgodniono, iż na przejście w Olszynie - terminal odpraw celnych otrzymamy z tego funduszu ok. 8,2 mln ECU, a na przejście w Gubinku - nowe przejście towarowo-osobowe - otrzymamy również 8,2 mln ECU. Rozpoczęcie tych ważnych z polskiego punktu widzenia inwestycji jest niemożliwe bez uzyskania środków z funduszu PHARE, a z kolei uruchomienie tych pieniędzy jest możliwe pod warunkiem wniesienia przez stronę polską własnych środków w wysokości ok. 400 mld zł. Strona polska zapewniała, że ten wkład będzie dokonany.</u>
          <u xml:id="u-194.3" who="#JanOlszowski">Teraz, kiedy w budżecie państwa nie uwzględniono środków na te inwestycje, pod znakiem zapytania stoi zarówno odblokowanie granicy zachodniej, jak i polska wiarygodność wobec Unii Europejskiej. W tej sytuacji wnoszę, aby ta kwota jako sztywna znalazła się w budżecie zbiorczym wojewodów. Pani prezes GUC poparł to, ale w sposób luźny, uważając, że jest to sprawa wojewodów. Wydaje mi się, że jest to ważny instrument pozyskiwania pieniędzy i powiększania przychodów z cła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Tu są różne grupy zagadnień. Z jednej strony - program pilotażowy, z drugiej strony - dotacje celowe i jeszcze inna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-195.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Jeżeli chodzi o wydatki inwestycyjne na przejścia graniczne, zostały one zaplanowane w kwocie 382 mld zł, a jednocześnie jest tu rezerwa celowa w kwocie 50 mld zł oraz dopłaty do przejścia w Świecku na rzecz Głównego Urzędu Ceł. Określone kwoty są przyznane na przejścia graniczne kolejowe, morskie i lotnicze, którymi dysponuje Ministerstwo Transportu.</u>
          <u xml:id="u-195.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Wśród 16 pozycji dwie są o charakterze centralnym, a szczegóły wyjaśni pani dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#WojciechArkuszewski">Pan poseł Olszowski sugeruje, że wycofaliśmy się z finansowania naszego zobowiązania, jeżeli chodzi o przejścia, jakie mamy budować z wykorzystaniem funduszu PHARE. Jeżeli tak jest, to jest to bardzo smutna sprawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#ElżbietaSuchocka">Dokładnie tej sprawy nie znam, ale o ile wiem, to środki PHARE nie są przeznaczone tylko na to, aby budować przejścia graniczne, ale aby budować całą infrastrukturę otaczającą przejścia. Trudno mi się ustosunkować do tego czy ta kwota 400 mld zł musi być przeznaczona na przejścia graniczne, czy też jest taki warunek, aby strona polska finansowała budowy towarzyszące przejściom. Nie wiem też, w jakich transzach te środki PHARE będą przychodziły do Polski, gdyż one są rozdzielone na pewne transze. Nie mogę się do tego ustosunkować w tej chwili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#WojciechArkuszewski">Jeżeli nie w tej chwili, to poprosimy później. Ten temat uważam na razie za wyczerpany. Czy są tu jeszcze problemy do omówienia? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#WojciechArkuszewski">Proponuję więc przejść do spraw pilotażu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Jeżeli chodzi o zagadnienia pilotażu, zostały one omówione przez podkomisję, a także w uzupełnieniu do ekspertyzy skierowanej do podkomisji przez panią Zytę Gilowską.</u>
          <u xml:id="u-199.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Chciałabym zwrócić uwagę na to, co zauważa także pani Gilowska, że zmniejszyła się liczba miast objętych pilotażem z 43 do 41, a także zmniejszył się zakres zadań objętych pilotażem. Równocześnie zmniejszyła się liczba województw, które prowadzą działalność pilotażową z 29 do 27. Jeżeli to uwzględnić, ta dynamika nie wynosi 113 proc., a 127,8 proc. w warunkach porównywalnych. Pani Gilowska nie wzięła pod uwagę, że jest to obliczenie bez podwyżki ujętej w rezerwach, m.in. bez podwyżki wynagrodzeń. Jest tu wyższa dynamika wydatków niż w budżetach wojewodów, przekraczająca wskaźnik 27,8 proc. Te obliczenia powinny być wykonywane na bazie wskaźników porównywalnych.</u>
          <u xml:id="u-199.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Według szacunków pani Gilowskiej przeliczona na warunki 1995 r. ta kwota wynosi 8 bln zł, podczas gdy z naszych rachunków wynika, że jest to kwota 7,087 bln zł. Przeliczając to przez współczynnik 1,28 otrzymujemy kwotę nie 10,895 bln zł, a 9.059 bln zł. Jest konieczna korekta, uwzględniająca wszystkie dane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Chciałem zwrócić uwagę pani minister, że pani Gilowska w swojej ekspertyzie uwzględniała rezerwy na płace, a cała kontrowersja sprowadzała się do tego, przy pomocy jakiego wskaźnika należałoby przeliczyć wydatki roku bieżącego, aby uzyskać realną kwotę dotacji, która byłaby ekwiwalentem dotacji ubiegłorocznej. Pan dyr. Kurowski kwestionował metodykę, którą zaproponowała pani Gilowska, tzn. rewaloryzacji oszacowanym wskaźnikiem, najniższym dla zespołu działów, które stanowią w strukturze wydatków programu pilotażowego największe pozycje. Przypominam, że największe pozycje to jest oświata i wychowanie, ochrona zdrowia i gospodarka komunalna. Jeżeli uwzględni się tę strukturę, to nie sądzę, aby rachunek pani Gilowskiej był do zakwestionowania, tym bardziej, że jest on oparty na rzetelnie przeprowadzonych badaniach.</u>
          <u xml:id="u-200.1" who="#WłodzimierzPuzyna">Szacowanie niedoboru, wynikające z prostej rewaloryzacji wskaźnikowej charakterystycznej dla struktury działów, prowadzi do wniosku, że brakuje 1,2 bln zł. Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową przeprowadził szerszy sondaż, z którego wynikało, że rzeczywiste koszty wykonywania nawet minimum zadań pilotażu były w ub.r. wyższe, tzn. samorządy miast musiały do pilotażu dołożyć własne środki. I nie jest to nic dziwnego, zważywszy że zarówno ochrona zdrowia, jak i oświata i wychowanie były tymi działami, w których następowało gwałtowne zadłużenie. A więc z jednej strony było finansowanie poprzez zadłużanie, a z drugiej strony te zadania były dofinansowywane przez samorząd. I sytuacja, która powstała, prowadzi do tego, że większość miast, które stają przed dylematem, czy stać je nadal na dopłacanie do pilotażu, zastanawia się nad tym i w przypadku niedoboru takich środków, które dawałyby szansę udźwignięcia zadań pilotażu, gotowa jest się z tej umowy wycofać.</u>
          <u xml:id="u-200.2" who="#WłodzimierzPuzyna">I powstaje pytanie, jakie przyniesie skutki wycofanie się miast z pilotażu. Efektem będzie przekazywanie np. szpitali do administracji rządowej, czyli żonglerka zadaniami pomiędzy administracją rządową i samorządową. Nie sądzę, aby po takiej żonglerce samorząd dał się kiedykolwiek namówić na kolejne wspólne akcje z administracją rządową pospołu. Krok, który doprowadzi do wycofania się wielkich miast z pilotażu, jest krokiem wstecz w reformie samorządowej i jest poniekąd likwidacją przyczółka reformy, który zaczął już dobrze funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-200.3" who="#WłodzimierzPuzyna">Problem oszacowania tych koniecznych do dofinansowania pilotażu kwot wynika z tego, jak szacować: czy według wykonania, czy według minimum, które było w ubiegłorocznej dotacji. Jeżeliby przyjąć, że połowę tego nadmiaru kosztów, które wynikły z realizacji pilotażu, sfinansowałby samorząd, a połowę - rząd, wtedy można oszacować realną kwotę dotacji, która dałaby szansę na utrzymanie pilotażu przy wyciągnięciu z budżetów samorządowych 2 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-200.4" who="#WłodzimierzPuzyna">Proponuję uściślić te kwoty wykorzystując ekspertyzy oparte na badaniach przeprowadzonych przez Instytut nad Gospodarką Rynkową, czyli dofinansować zadania pilotażowe kwotą 2 bln zł. W przeciwnym razie większość miast z zadań pilotażu się wycofa, co i tak spowoduje konieczność oddłużania i dźwigania ciężarów, które są nie do zmniejszenia przez administrację rządową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#JerzyKurowski">Chciałem się ustosunkować do tej metodologii, która jest niby podobna, ale jednak różni się w sposób istotny. Otóż pani Gilowska do swoich wyliczeń posługuje się danymi z tablicy nr 12, która zawiera wszystkie wydatki całoroczne wraz z rezerwami celowymi i otrzymuje wskaźnik 128. Nie bierze pod uwagę wszystkich zmian, które my mamy rozliczone bardzo dokładnie. Mogę podać, które miasto, w którym dziale i o jaką kwotę zmniejsza zakres na rok 1995 w porównaniu z rokiem 1994. Posługujemy się tylko tym, że zmniejsza się liczba miast o 2 i zmniejsza się zakres prac w wielu miastach i w wielu działach. W ten sposób stosując porównywalne dane otrzymujemy wskaźnik prawie 128, a oprócz tego dochodzi z rezerw celowych podwyżka wynagrodzeń, którą pani Gilowska już w swoich kalkulacjach uwzględniła, a my nie, i dlatego ten wskaźnik będzie wyższy. Trudno mówić o niezwaloryzowaniu do poziomu wydatków na pilotaż.</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#JerzyKurowski">Była tu mowa o zadłużeniu i o dopłacaniu przez miasta do realizacji zadań. My tego nie negujemy. Często jest tak, że miasta chcą postawić na wyższym poziomie realizację tych zadań, niż była to w stanie robić administracja państwowa. W rozporządzeniu, które reguluje sprawy zawierania umów o pilotaż, jest stwierdzenie, że wojewodowie i czterej ministrowie, którzy w tym uczestniczą, mogą przekazać na ten cel takie środki, jakie mają w swoim budżecie na te zadania. Z taką świadomością miasta przystępują do podpisywania umów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#JerzyOsiatyński">Miałbym taką propozycję o charakterze metodologicznym. Myśmy zapraszali ekspertów do spraw makroekonomicznych, oceny inflacji itp. Rozumiem, że występuje tu kwestia metodologii obliczeń wskaźników, jakie przedstawiła pani prof. Gilowska oraz warsztatu, który stosuje Ministerstwo Finansów. Miałbym jedną prośbę i jeden wniosek formalny. Prośba jest do przedstawicieli Ministerstwa Finansów, żebyśmy otrzymali notatkę na temat tego, o czym mówił teraz pan dyr. Kurowski, tj. jak się porównuje te dane i skąd się je bierze. I proponuję odłożyć tę dyskusję i zaprosić panią prof. Gilowską, aby Komisja mogła wyrobić sobie opinię w oparciu o poglądy jednej i drugiej strony. Nie wykluczam, że dojdziemy do porozumienia, jeżeli te wskaźniki są tak optymistyczne i dodatkowych środków nie trzeba, chociaż mnie się wydaje, że tych środków brakuje. Chodzi o to, aby nikt z nas nie opierał się na intuicji i rachunkach wykonanych przez jedną stronę. Powinniśmy porównać rachunki wykonane przez obie strony, aby wiedzieć, w których miejscach one się różnią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#WaldemarDługołęcki">Środki, jakie od danego wojewody dostaje jedno z 41 miast uczestniczących w programie pilotażowym, są ustalone na podstawie umowy miasta z organem administracji rządowej i to jest przedmiotem szczegółowych negocjacji. Tu jest bardzo różnorodny zakres i nie jesteśmy w stanie rozliczać 41 miast, musimy posługiwać się jakimiś zbiorczymi agregatami, które nie będą w stanie w pełni oddać tej bogatej specyfiki ze względu na ogrom spraw i różnorodne sytuacje w poszczególnych miastach. Tylko podczas negocjacji między wojewodą a miastem może nastąpić doprecyzowanie i pełne porozumienie. Są albo będą podpisane aneksy finansowe do tych porozumień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#JanuszPiechociński">Chcę zwrócić uwagę, że nie mamy czasu ani nie jest to najlepsze miejsce, abyśmy my dokonywali dokładnej interpretacji, jak to jest z tymi umowami. Od tego jest właściwa komisja sejmowa i ona w swoich wnioskach powinna nam przedstawić, że są dwa odrębne szacunki - jeden rządowy, drugi ekspercki - że wokół tych szacunków może się rozpocząć dyskusja, ale musimy mieć konkretne propozycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#WłodzimierzPuzyna">W tych negocjacjach, o których mówił pan dyrektor, samorząd nie jest równoprawnym partnerem rządu, bo wojewodowie mają ścisłe instrukcje. Jeżeli państwo dokładnie wsłuchiwali się w serię pytań do rządu podczas ostatniego posiedzenia Sejmu, to właśnie minister zdrowia przyznał, że takie sytuacje się zdarzały, a nawet został ujawniony dokument dotyczący oddłużenia placówek służby zdrowia przejętych w ramach pilotażu. Trudno mówić o sensie i wadze takiej umowy, jeżeli jedna strona dyktuje warunki, a druga może najwyżej ich nie przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#WłodzimierzPuzyna">Powstaje pytanie, co będzie, jeżeli tych sztywnych warunków stawianych przez wojewodów nie przyjmą miasta pilotażowe i zadania wrócą z powrotem do administracji rządowej. Oznaczać to będzie, że i tak te pieniądze trzeba będzie wyłożyć, choćby na pokrycie długów tych jednostek, które wykazują tendencje do zadłużenia przy tym systemie dotowania. Pogorszy się wtedy sposób zarządzania i zahamuje się proces racjonalizacji struktury na tym etapie.</u>
          <u xml:id="u-205.2" who="#WłodzimierzPuzyna">Proponuję, aby dokonać ujęcia systemowego zadań przejętych przez duże miasta, i wtedy nie będzie przy każdym budżecie negocjacji i ryzyka, że te zadania będą cyrkulowały w obie strony. Tylko wtedy możliwa jest stabilizacja zarządzania dużymi miastami. Sytuacja byłaby nienormalna, gdyby wróciły te zadania do wykazu kompetencji wojewodów, bo wtedy organizm miasta, który jest jednolity, byłby zarządzany z kilku pulpitów, co siłą rzeczy prowadzi do dysfunkcji i siłą rzeczy podraża koszty. Jeżeli patrzeć docelowo i perspektywicznie, to należałoby się zastanowić, czy nie warto tego projektu pilotażowego dofinansować tak, aby mógł być realizowany i przynieść w przyszłości pożądane efekty, także budżetowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Nie jest dobrze wszystko okładać, ale musimy mieć na uwadze, że w tym przypadku mamy do czynienia ze sprawą bardzo istotną. Mamy rzeczywiście odmienną opinię Komisji, a jest ona oparta m.in. na jednej z ekspertyz. Sądzę, że konfrontacja tej opinii z rozliczeniami, które dostarczy Ministerstwo Finansów, oraz rozliczeniami dostarczonymi przez ekspertów musi dokonać się w komisji budżetowej. Nie można żadnej decyzji w tej sprawie oprzeć na wzajemnym przekonywaniu się bez poparcia tymi dokumentami, o których mówił poseł Osiatyński. Sądzę, że ma to ważne znaczenie dla komisji budżetowej, bo prędzej czy później będzie musiało powstać ustawodawstwo, które ureguluje stopień gromadzenia finansów na szczeblu gmin zależnie od ich rodzaju i ciężaru gatunkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#WojciechArkuszewski">Ustalamy więc, że Ministerstwo Finansów przygotuje nam szczegółowe wyliczenie, abyśmy mieli pełną jasność. Wtedy będziemy mogli wrócić do tego pod koniec przyszłego tygodnia. Potrzebne jest też pewne uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Jeszcze ostatnie zdanie. Rząd ma wolę kontynuowania programu pilotażowego, czego wyrazem są zaproponowane kwoty, które są oparte na korzystniejszych wskaźnikach niż te, które dotyczą budżetów wojewódzkich. Proponowane tu zmiany systemowe nie mogą oczywiście dotyczyć budżetu państwa, a dotyczą oczywiście innych projektów aktów prawnych i o takich nowych uregulowaniach będziemy mogli w przyszłości mówić. Obecnie jest to regulacja o charakterze cywilnoprawnym, która nie podlega ani przepisom administracyjnoprawnym, które dotyczą budżetu, ani przepisów innych ustaw systemowych, jak np. ustawy o finansowaniu gmin, która dotyczy regulacji publicznoprawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#WojciechArkuszewski">Zamykamy na tym etapie tę kwestię. Dziękujemy kolegom z Komisji Samorządu Terytorialnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#JanuszPiechociński">Jeszcze chciałbym zaapelować do właściwej Komisji, jej obecnych tu przedstawicieli, aby przy następnym budżecie nie było takiego casusu, bo powinniśmy odbyć poważną debatę na temat obrony cywilnej. Efektywność działań w tym zakresie jest niewielka i prosilibyśmy, aby Komisja przy rozpatrywaniu następnego budżetu przedstawiła nam, w jaki sposób zreorganizować obronę cywilną i zasilanie jej ze środków budżetowych. Mówi się obecnie, że jest to kwota ponad 100 mld zł, a delikatnie mówiąc, kwestionuje się efektywność wydawania tych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#JerzyKado">Chciałbym wyjaśnić w związku z wypowiedzią pana posła Piechocińskiego, że to nie Komisja Samorządu Terytorialnego, tylko Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych osobno umieściła taki zapis w swoim sprawozdaniu. Wspólne sprawozdanie dotyczy czego innego i opinia została tu przedstawiona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy do sprawozdania Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Kto je referuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#JanuszZemke">Planowane dochody Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wynosić mają w przyszłym roku 71,1 bln zł, a wydatki nieco ponad 40 bln zł. Planuje się dochody mniejsze o 1,1 proc. w cenach porównywalnych. Komisja nie ma do tego uwag. Chcę dodać, że w przeszłości dochody, główne pochodziły przede wszystkim z wystawiania i ze sprzedaży paszportów, czego dzisiaj już nie ma, także z pobierania opłat skarbowych za wizy wydawane na granicy. W 1994 r. planowano tylko z opłat za wizy 20 mld zł. Obecnie tego nie ma.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#JanuszZemke">Pogłębiają się niestety złe relacje pomiędzy grupami wydatków. Ta tendencja pogłębia się także w 1995 r. Dojdziemy do takiego stanu, że aż 76,9 proc. wydatków to wydatki na tzw. siły wegetatywne, czyli płace i pochodne, oraz na świadczenia. Oznacza to, że w budżecie realnie spadną nakłady na sprzęt, paliwo, transport, łączność oraz na inwestycje i na remonty. Powstaje istotne pytanie: czy rok 1995 będzie rokiem, kiedy nakłady na MSW zwiększą się realnie, czy nie? Sprawa nie jest tu prosta. Gdyby porównać budżet państwa na rok 1995 w stosunku do tegorocznego, można mówić, iż nastąpi przyrost środków o 2,8 proc. Realnie jednak nastąpi spadek, bo w 1994 r. otrzymaliśmy pomoc niemiecką, która poszła głównie na Straż Graniczną i sprzęt dla policji. W tym roku ta pomoc wynosiła 1,358 bln zł. Ponieważ jej w przyszłym roku nie będzie, to po prostu nastąpi realny spadek wydatków MSW o ok. 2 proc. W 1995 r. praktycznie nie planuje się wewnątrz MSW zwiększenia liczby etatów w poszczególnych służbach z wyjątkiem 500 nowych etatów dla Straży Granicznej. Są one przewidziane na uzupełnienie stanu placówek na tzw. ścianie wschodniej. Temat ten zasługuje na szersze omówienie. Sieć strażnic i placówek na ścianie wschodniej jest trzy razy rzadsza niż na granicy zachodniej, a po drugiej stronie granicy stoją strażnice czterokrotnie liczniejsze.</u>
          <u xml:id="u-213.2" who="#JanuszZemke">Chciałem zasygnalizować Komisji dwa istotne problemy, jakie pojawiają się w związku z budżetem na rok 1995. Budżet nie przewiduje środków na zorganizowanie krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego. Sejm, przyjmując 24 sierpnia 1991 r. ustawę o państwowej straży pożarnej, w art. 127 zobowiązał Komendanta Głównego Straży Pożarnej, żeby w ciągu trzech lat, czyli do końca obecnego roku, zorganizował krajowy system ratowniczo-gaśniczy. W 1992 r. obliczano koszt stworzenia takiego systemu według ówczesnych cen na 3 bln zł. W roku przyszłym nie przewiduje się żadnych środków na ten cel. Analizy bardzo dokładne wskazują na to, że aby taki system uruchomić w szkieletowej postaci, wymagałoby to wyasygnowania 300 mld zł, których nie ma w budżecie. I mamy w związku z tym takie wyjście: albo szukać środków, albo też występować z inicjatywą zmiany ustawy po trzech latach, bo nie można jej zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-213.3" who="#JanuszZemke">I problem drugi, bardzo istotny. Po szczegółowych analizach doszliśmy do wniosku w naszej Komisji, że dzisiaj podstawowym czynnikiem, który komplikuje policji uzyskiwanie wyższej efektywności działania, jest niedostatek łączności. Jeżeli w ostatnich latach zanotowano postęp, zwłaszcza w środkach transportu, to dzisiaj mówi się o zapaści w dziedzinie łączności. Chcąc unowocześnić policję trzeba by wydać ok. 10 bln zł, a zupełnie minimum tylko na odtworzenie tego, co musi być skasowane w roku przyszłym, to 170 mld zł. Nie mówię tu o innych formacjach: o Wojskowych Jednostkach Nadwiślańskich, o UOP i BOR. Jeżeli tu nie uzyskamy chociaż niewielkiego postępu, to trzeba będzie powyłączać wiele central w policji, a także trzeba będzie zmieniać ustawę o państwowej straży pożarnej, bo nie ma ani złotówki, aby stworzyć niezbędny system ratunkowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#JerzyZimowski">Nie ma tu nic szczególnego do dodania. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że wczoraj podkomisja, która zajmowała się inwestycjami centralnymi, obcięła nam z pozycji budżetowej na budowę mieszkań dla funkcjonariuszy policji 25 mld zł. To też nas trochę zabolało. I chcielibyśmy dodać to do katalogu naszych pilnych potrzeb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Czy chodzi o mieszkania dla policji w Warszawie, czy chodzi o mieszkania dla Nadwiślańskich Jednostek MSW, bo mimo wszystko są to dwie różne formacje i ocena ich użyteczności w przekonaniu ludzi jest różna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#JerzyGąsiorowski">W garnizonie warszawskim Wojskowe Nadwiślańskie Jednostki zostały wyznaczone jako inwestor budownictwa resortowego, ponieważ nie mamy tu dużo lokalizacji. Są dwie w Warszawie, m.in. w Kabatach, gdzie zamierzamy uzyskać 272 mieszkania. Wojskowe Nadwiślańskie Jednostki są realizatorem tego przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#JerzyGąsiorowski">W naszym budżecie przewidywaliśmy, że potrzeby WJN możemy zaspokoić asygnując kwotę 28,7 mld zł. I to są inwestycje własne WJN. Natomiast na budownictwo resortowe, tzn. na budynek przy ul. Skaryszewskiej i na budynki na Kabatach przewidywaliśmy na rok 1995 - 70 mld zł. Odpowiadając wprost, nie są to mieszkania dla kadry Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych. To, co wybudujemy w Warszawie, dzielimy pomiędzy wszystkie służby, kierując się tu priorytetem potrzeb Komendy Stołecznej, gdzie jest duża liczba wakatów, a funkcjonariusze ściągani do Warszawy muszą mieć gdzie mieszkać, bo mamy problem nawet za zbiorowym zakwaterowaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Chodzi mi jeszcze o zbiorczy budżet wojewodów. Jedną z pozycji budżetowych, o które dopytywałem się w urzędzie wojewódzkim, były wpływy z opłat paszportowych. Według lokalnych kalkulacji, jeżeli te opłaty nie będą podwyższone, wówczas niewykonalny jest plan dochodów w części dotyczącej wpływów z opłat paszportowych. Rozumiem, że MSW nie zajmuje się już bezpośrednio paszportami, ale nadzoruje ten pion u wojewodów. Jak ta sprawa wygląda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#ZbigniewGrzesikiewicz">Od chwili gdy przekazaliśmy sprawy paszportów z MSW i wpływów z tym związanych, przestaliśmy się bliżej interesować tym problemem.</u>
          <u xml:id="u-218.1" who="#ZbigniewGrzesikiewicz">W naszej gestii nadal pozostają kwestie zabezpieczenia dostaw paszportów do urzędów wojewódzkich i takie dostawy są realizowane na rzecz MSW przez producenta paszportów, a z MSW wydawane są z magazynów i pobierane z urzędów wojewódzkich pieniądze. Nie jestem przygotowany do udzielenia odpowiedzi na pytanie pana posła Syryjczyka, ale mogę powiedzieć z całą pewnością, że z każdym rokiem spada liczba wydawanych paszportów, i stąd nominalne, a tym bardziej realne wpływy z wydawania książeczek paszportowych też spadają. Nie wiem, czy podwyższenie opłaty za wydanie książeczki paszportowej, która w tej chwili wynosi 500 tys. zł, nie spowodowałoby dalszego zmniejszenia liczby wydawanych paszportów. Jest to problem, nad którym musimy się zastanowić w resorcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy Ministerstwo Finansów ma jakąś opinię w tej sprawie? Jak to jest z prognozą sprzedaży paszportów? Pan poseł Syryjczyk podejrzewa, że jak nie zostanie podniesiona opłata za paszporty, dochody w województwach nie będą wykonane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Nie jest wykluczone, że Ministerstwo Finansów podejmie próby przeprowadzenia takich studiów, a w przyszłości ewentualnie skorygowania stanowiska w sprawie wysokości tych opłat. Tego rodzaju kalkulacji nie było dotychczas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#ZbigniewBomba">Chciałbym wrócić na chwilę do sprawy pieniędzy z pomocy niemieckiej. Pamiętam dyskusję na ten temat i to, że pieniądze te nie były praktycznie wliczane do budżetu. Obecnie dowiaduję się, że MSW wliczyło sobie te środki do budżetu i od tego ma być teraz podwyższony budżet na rok przyszły. Mnie się to nie bardzo podoba.</u>
          <u xml:id="u-221.1" who="#ZbigniewBomba">Nie bardzo rozumiem, dlaczego przewiduje się 166 etatów w nowo tworzonych biurach emerytalno-rentowych. Co to jest za instytucja i dlaczego jej dotychczas nie było?</u>
          <u xml:id="u-221.2" who="#ZbigniewBomba">Dowiaduję się, że jest taka bieda w łączności dla policji, ale np. środki na fundusz kościelny wzrastają o 136,4 proc.</u>
          <u xml:id="u-221.3" who="#komentarz">(Głos z sali: To jest w budżecie Urzędu Rady Ministrów.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#ZdzisławBomba">To jest rzeczywiście w URM, ale to też trzeba wyjaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#AndrzejWielowieyski">Chcę wrócić do spraw inwestycji, bo były tu pewne stwierdzenia ze strony resortu. Jeżeli chodzi o Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe MSW, to nakłady zostały ograniczone z tego powodu, że w ciągu 9 miesięcy tego roku zaawansowanie robót wynosiło tylko kilkanaście procent. Ponieważ bardzo ostro przestrzegamy dyscypliny realizacyjnej jest to główny element oceny - więc ta pozycja została zakwestionowana.</u>
          <u xml:id="u-223.1" who="#AndrzejWielowieyski">Padła tu uwaga, że jest jeszcze jakaś inna inwestycja na ul. Skaryszewskiej, ale ja w spisie nie widzę takiej pozycji MSW poza kompleksem koszarowym w Szczęśliwicach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Jeżeli chodzi o całość wydatków, nie negujemy potrzeb, które przedstawił pan poseł i pan minister, ani ich wagi. Jednak z uwagi na sytuację budżetową i stan finansów państwa rząd nie mógł pozwolić sobie na uwzględnienie tych ważnych, jak i wielu innych potrzeb zgłoszonych przez poszczególne resorty. Jeżeli chodzi o dane przytoczone w opinii Komisji, to MSW otrzymało nie 1,358 bln zł, a tyle, ile jest w uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej, tj. 1,434 bln zł. Wynika to m.in. ze zmian kursu marki niemieckiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#JerzyKosmal">Jeżeli chodzi o pomoc niemiecką, to ona była ujęta w budżecie MSW i to zarówno po stronie dochodów, jak i po stronie wydatków.</u>
          <u xml:id="u-225.1" who="#JerzyKosmal">Jeżeli chodzi o biura emerytalne, to MSW, zgodnie z ustawą z 18 lutego 1994 r., przejmuje wypłaty od ZUS wszystkich emerytur pracowników służb resortowych z wyjątkiem pracowników Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych, które obsługuje MON.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#ZbigniewGrzesikiewicz">Do tej ostatniej kwestii słowo uzupełnienia. Od 1 stycznia przejmujemy wypłaty emerytur i rent dla byłych funkcjonariuszy naszego resortu od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wydatki na ten cel zostały zaplanowane w kwocie ponad 11 bln zł. Koszty bezpośrednie związane z powołaniem zakładu emerytalno-rentowego szacuje się na ponad 100 mld zł. Za dalszą obsługę świadczeń musielibyśmy zapłacić ZUS 3 proc. od kwoty 11 bln zł, czyli ok. 330 mld zł. Dla budżetu państwa będzie to korzyść. Oczywiście muszą powstać nowe etaty do obsługi wypłat świadczeń emerytalno-rentowych. Te 166 etatów to nie jest tak wiele, jeżeli zważy się, że obsługiwanych będzie blisko 140 tys. świadczeniobiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#JanuszPiechociński">Czy to niepokojące pogorszenie struktury wydatków MSW i przeznaczenie prawie 80 proc. wydatków na płace bierze się także stąd, że przejmujecie te świadczenia emerytalno-rentowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#ZbigniewGrzesikiewicz">Chciałbym wyjaśnić, że robiliśmy różne porównania i przewidywaliśmy w jednym z wariantów włączenie tych wydatków. Proponowałbym jednak przyjrzeć się innemu wariantowi, gdzie do porównań nie bierze się wydatków na świadczenia emerytalno-rentowe. W materiale przesłanym do Sejmu opisana jest struktura takiego porównania i bez świadczeń emerytalno-rentowych, ale z uwzględnieniem środków na podwyżki wynagrodzeń w 1995 r. Wydatki resortu wyniosą 32,587 bln zł; z tej kwoty na świadczenia i wynagrodzenia przysługujące funkcjonariuszom wydamy 25,067 bln zł, a na pozostałe wydatki przeznaczymy ponad 7,5 bln zł. W relacjach wygląda to następująco: środki na świadczenia oraz wynagrodzenia i pochodne stanowią 76,9 proc., a środki na wydatki rzeczowe stanowią 23,1 proc. Gdybyśmy włączyli świadczenia emerytalno-rentowe, struktura byłaby następująca: 83,5 proc. i 16,5 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#JanuszPiechociński">I następne pytanie. Przy analizie wykonywania budżetu za lata poprzednie obecni byli przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Cywilnych MSW. Nie wiem czy obecnie wysłuchano ich opinii. Czy w tym budżecie część postulatów, dotycząca 40 tys. pracowników bardzo nisko uposażonych, jest w jakiś sposób uwzględniona? Ile resort ma przyznanych etatów, a ile jest faktycznie obsadzonych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#JanuszZemke">Nie poruszyłem w swoim wystąpieniu bardzo istotnego wątku, że od 1991 r., bo wówczas to się stało, nastąpiło bardzo znaczne zachwianie proporcji w płacach i świadczeniach pomiędzy MON a MSW. Jesteśmy jednym z nielicznych państw, w których występują takie dysproporcje. W 1991 r. była to proporcja jak jeden do jednego, a obecnie średnie uposażenie w MSW w 1995 r. będzie o 17 proc. niższe niż średnie uposażenie w MON. Chodzi o funkcjonariuszy. Również wszystkie świadczenia w MSW są na niższym poziomie. W 1990 r. średnie uposażenie w MSW stanowiło 102 proc. średniego uposażenia w MON. W 1991 r. nastąpiło załamanie i spadek o 20 proc, a następnie co roku było to powoli wyrównywane, ale w 1995 r. przeciętne uposażenie żołnierza zawodowego i funkcjonariusza MSW będzie niższe o 17 proc. od przeciętnego uposażenia w MON. Wszystkie świadczenia socjalne w MSW są również niższe niż w MON. Jest to jeden z powodów dużego niezadowolenia wśród pracowników MSW.</u>
          <u xml:id="u-230.1" who="#JanuszZemke">Pan poseł Piechociński słusznie zwrócił uwagę na niski stosunkowo poziom płac pracowników cywilnych w MSW. Niestety, wykonana analiza wskazuje, że przy przyroście uposażenia planowanego w przyszłym roku znowu ten przyrost jest procentowo nieco niższy w przypadku pracowników cywilnych. Zwracaliśmy na to uwagę kierownictwu MSW.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#JanuszPiechociński">Czy ta różnica między MSW a MON nie wynika z tego, że macie po prostu inną strukturę etatów szeregowych, podoficerskich i oficerskich i czy taka głębsza analiza była dokonywana? Może w wojsku jest więcej oficerów i funkcyjnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#ZbigniewGrzesikiewicz">Odpowiadając panu posłowi Piechocińskiemu na pytanie, chciałbym wrócić do roku 1990. Jak mówił pan poseł Zemke, przeciętne wynagrodzenie w MSW było nieco wyższe niż w MON. I struktura zatrudnienia była podobna w każdym z tych resortów oraz taka jest obecnie. Udział procentowy oficerów w tej strukturze w tamtym czasie i teraz był i jest podobny. Gdybyśmy uznali jako bazę porównań stan z roku 1990, to moglibyśmy powiedzieć, że skoro wtedy były takie relacje, to powinny się one kształtować i w 1995 r. na podobnym poziomie. Chodzi mi o relacje, a nie o kwoty.</u>
          <u xml:id="u-232.1" who="#ZbigniewGrzesikiewicz">W resorcie obrony narodowej jest wyższy udział stanowisk oficerskich (dochodzi do ok. 50 proc.), natomiast w policji oficerów jest tylko ok. 25 proc. Jednak w 1990 r., gdy dokonywano reorganizacji naszego resortu, bardzo wiele etatów oficerskich zmieniono na etaty podoficerskie przy pozostawieniu dotychczasowych zadań. Kierowano się modelem amerykańskim i przekonaniem, że przysłowiowy sierżant może wykonywać te same czynności, które wykonywał do tego czasu oficer. Przenoszenie jednak tych porównań z MON do MSW czy odwrotnie nie oznacza, że u nas powinny być niższe płace; byłoby to pewnym uproszczeniem.</u>
          <u xml:id="u-232.2" who="#ZbigniewGrzesikiewicz">Chciałbym dodać, że w naszym resorcie występują wszystkie formacje, z żołnierzami zawodowymi włącznie. W tym roku po raz pierwszy na porównywalnych stanowiskach żołnierze zawodowi zarabiają więcej niż np. policjanci, funkcjonariusze UOP czy Straży Granicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#JanuszZemke">Pan poseł Piechociński podniósł bardzo ważną kwestię. Układ jest taki, że nie jest porównywalna struktura etatowa w MON i MSW. Najogólniej wygląda to tak, że w MON wśród żołnierzy zawodowych 75 proc. ma etaty oficerskie, a spośród tych etatów oficerskich ok. 49 proc. to są etaty wyższych oficerów - od majora w górę. W MSW takich etatów jest tylko 25 proc. Problem polega jednak na tym, że mamy w wojsku, nie waham się użyć takiego określenia, chorą strukturę etatową. Od kilku lat namawiamy wojsko, aby dokonało zmian etatowych, bo jest tam struktura przypominająca kształtem gruszkę; jest mało niższych stopni, potem dużo majorów, podpułkowników i pułkowników i mało generałów. Naszym zdaniem wojsko musi zmienić swoją strukturę. W stosunku do armii zachodnich mamy zaniżone stopnie w wojsku; według mojej oceny o dwa stopnie na porównywalnych stanowiskach np. w armii niemieckiej czy armii amerykańskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#WojciechArkuszewski">Jest to konsekwencja w dużym stopniu zmniejszenia armii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#JanuszZemke">Po prostu dowódca kompanii w armii w USA ma stopień niższy niż porównywalnie u nas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę o odpowiedź na pytanie: ile etatów w policji jest nie obsadzonych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#ZbigniewGrzesikiewicz">W przesłanym Komisji materiale prezentujemy dane dotyczące zatrudnienia. Jeśli chodzi o stan na rok 1994, w resorcie zatrudnione są 194.793 osoby, z czego funkcjonariuszy zawodowych - 144.049, funkcjonariuszy w służbie kandydackiej - 4950, żołnierzy niezawodowych - 9020, pracowników cywilnych - 36.774. W tych liczbach zawarte są dane dotyczące zatrudnienia w policji, które łącznie wynosi 114.965 osób, w tym funkcjonariuszy zawodowych 99.089, funkcjonariuszy w służbie kandydackiej - 150 osób, pracowników cywilnych - 15.726. Dokładnie taki sam poziom zatrudnienia przyjęto do planu na rok 1995.</u>
          <u xml:id="u-237.1" who="#ZbigniewGrzesikiewicz">Z danych za trzy kwartały wynika, że faktyczne zatrudnienie jest niższe o ok. 2 tys. osób niż przyjęte do planu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#ZbigniewBujak">Chciałbym podkreślić, że MSW przedstawiło budżet zgodny ze wskazówkami czy nawet precyzyjnymi wytycznymi Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych na poziomie niezbędnego minimum i w sposób zdyscyplinowany, czego Komisja dopilnuje. I z tego punktu widzenia, wobec drobnej współpracy między resortami a komisją sejmową, zmniejszenie budżetu MSW uważam za wysoce niewłaściwe. Dyscyplina budżetowa i wstrzemięźliwość w planowaniu potrzeb w tym resorcie powinny znaleźć uznanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#JanuszPiechociński">Zdecydowanie popieram stanowisko Komisji i uważam, że trzeba znaleźć dodatkowe środki. Chciałem jednak zwrócić uwagę członkom Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, że zwracacie się do nas o przyznanie dodatkowo 300 mld zł na stworzenie krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego i 170 mld zł dla policji państwowej. Ten wniosek będzie wnioskiem formalnym o powiększenie środków pod warunkiem, że zostanie wskazane źródło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#WojciechArkuszewski">Jak koledzy wiedzą, wnioski o powiększenie wydatków budżetowych będą głosowane na końcu. Rozumiem, że możemy uznać sprawę budżetu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych za zamkniętą - poza tymi dwoma wnioskami. Jest jeszcze wniosek o przywrócenie tego, co skreśliła podkomisja do spraw inwestycji. Jest tu przeszkoda proceduralna, bo wymagałoby to reasumpcji głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#ZbigniewBujak">Nie wiem, jak to się stało, ale przedstawiciele Komisji nie otrzymali informacji, że ta sprawa będzie rozpatrywana i głosowana. Jeżeli nie ma żadnej podstawy do reasumpcji, to może uwzględnić ten fakt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#WojciechArkuszewski">Jednak przedstawiciele resortu chyba uczestniczyli w posiedzeniu podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#JerzyGąsiorowski">Przedstawiciele MSW byli obecni i przedstawili argumenty.</u>
          <u xml:id="u-243.1" who="#JerzyGąsiorowski">Chciałbym odnieść się jeszcze do wypowiedzi pana posła Wielowieyskiego. Prawdą jest to, co powiedział pan poseł, że środki finansowe, przewidziane na ten rok na inwestycje w Kabatach w kwocie 16,5 mld zł, w pierwszym półroczu nie były dostatecznie wykorzystane z powodu niskiego stanu zaawansowania prac budowlanych. Z przyczyn niezależnych od resortu uregulowanie stanu prawnego tej nieruchomości nastąpiło dopiero 29 lipca, podczas gdy my przewidywaliśmy, że nastąpi to w I kwartale 1994 r. Stąd wynikły te opóźnienia. Na dzień dzisiejszy wykorzystano już 4 mld zł na opłacenie faktur. W tym roku planowane jest wydatkowanie jeszcze 2 mld zł na dodatkową dokumentację oraz za wykonane roboty budowlane - 4,4 mld zł, za wykonanie głębokiej kanalizacji - 3 mld zł, a także zakupy materiałów na kwotę blisko 2 mld zł. Oznacza to, że wydatkowanych będzie jeszcze ponad 11 mld zł. W sumie na te inwestycje wydamy w tym roku ok. 15 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-243.2" who="#JerzyGąsiorowski">Z punktu widzenia formalnego przyznanych środków nie wykorzystamy całkowicie. Chciałbym jednak dodać, że liczba oddawanych mieszkań w resorcie spraw wewnętrznych z roku na rok spada. I tak w 1992 r. w całym kraju oddaliśmy do użytku 450 mieszkań, w 1993 r. - 355 mieszkań, a w 1994 r. - 287 mieszkań. Środki na inwestycje w całym kraju, uzyskane przez nas w wysokości 504,5 mld zł, mają pokryć wszystkie nasze potrzeby służbowe: i na budowę komisariatów, i strażnic, i na budownictwo mieszkaniowe. Wydajemy o wiele mniej niż Ministerstwo Obrony Narodowej, bo tylko ok. 35 proc. na inwestycje mieszkaniowe, a resztę na budownictwo służbowe. Skreślenie kwoty przewidzianej na budowę osiedla Kabaty na rok przyszły, w sytuacji gdy w garnizonie warszawskim jest blisko 1,5 tys. wakatów, naprawdę nie będzie gdzie zakwaterować funkcjonariuszy. Taki będzie rezultat i chciałbym na to z całą mocą zwrócić uwagę. Jeszcze dodam, że przyznana nam kwota 504 mld zł to jest 11 proc. tego, co zgłosiliśmy do Centralnego Urzędu Planowania jako nasze potrzeby inwestycyjne w całym kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#WojciechArkuszewski">Nie podejmuję dyskusji merytorycznej, zwracam tylko uwagę na sprawy proceduralne. Sprawa została zamknięta. Jeżeli są uchybienia formalne, można do niej wrócić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#ZbigniewBujak">Nie wiem, dlaczego nie dostaliśmy zawiadomienia o rozpatrywaniu tej sprawy. Wracam jeszcze raz do wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy. Chciałbym jednocześnie dodać, że połączone komisje zasiadają do prac nad projektami ustaw policyjnych. Ich celem jest wprowadzenie dość istotnych zmian zadań i struktur policji, ale nie tylko. Będzie to wstęp do gruntownej zmiany struktury Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w kontekście zmian w administracji państwowej. Z tego punktu widzenia ważne jest, jakiego typu role i zadania przyjmują na siebie struktury MSW i policji. Najważniejsze jest, aby zagwarantować to, co dla policji jest najbardziej istotne, tzn. łączność i informatykę. Jeżeli w tych sprawach kierownictwo resortu i policji okaże się niesprawne, to pod znakiem zapytania staje sprawa całej planowanej reformy, która ma zmierzać do decentralizacji policji, do innego określenia zadań policji, bliższego związania policji z samorządami terytorialnymi. W tym sensie istotne jest utrzymanie na odpowiednim poziomie środków budżetowych dla MSW. Liczymy tu na autopoprawkę rządu, ponieważ minister spraw wewnętrznych, mając zadania określona przez Komisję, był zmuszony jako jedyny zakwestionować budżet, jaki mu został przedstawiony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#WojciechArkuszewski">Zamykam ten punkt. Mamy dwie poprawki merytoryczne i jedną dodatkowo z zastrzeżeniem proceduralnym. Wrócimy do tego w późniejszym terminie.</u>
          <u xml:id="u-246.1" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy do projektu budżetu Urzędu Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#ZbigniewBujak">Budżetu Urzędu Rady Ministrów, po dokładnym jego obejrzeniu, nie wzbudził zastrzeżeń Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Szczegółowe odniesienia zawarte są w tekście naszej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#WojciechArkuszewski">Rozumiem, że Komisja akceptuje budżet, a fragment opinii dotyczącej tego projektu budżetu jest streszczeniem tego, co zostało w budżecie zapisane. Czy ktoś ma uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Jakie będą skutki budżetowe i jak to obecnie jest traktowane, jeżeli chodzi o wydzielone ośrodki wypoczynkowe? Był okres komercjalizacji tych ośrodków przez różne firmy i dla różnych celów, aby przynosiły dochody, a tylko w ograniczonym zakresie służyły osobom pełniącym funkcje rządowe i pracownikom URM. W zasadzie była taka tendencja, aby nie było ośrodków zamkniętych poza jednym czy dwoma. Obecnie dowiadujemy się, że wracamy do systemu obiektów zamkniętych, które nie będą świadczyły usług na zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-249.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Nie kwestionuję tego, że powinien być jeden czy dwa ośrodki zamknięte, ale np. w Zakopanem nie trzeba utrzymywać aż czterech ośrodków rządowych; wystarczyłby jeden. Jak to się ma do spraw budżetowych i kosztów utrzymania tych obiektów URM o charakterze nie urzędowym, tylko - nazwijmy to - socjalnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#JanZagajewski">Wszystkie ośrodki Urzędu Rady Ministrów działają na zasadach komercyjnych. Nie ma ani jednego ośrodka wydzielonego i zamkniętego. Jest jeden tylko ośrodek w Łańsku, zamykany okresowo na czas pobytu ważnych delegacji zagranicznych. I nie ma żadnych tendencji do zmiany tego stanu, chociaż na pewno Urząd Rady Ministrów nie chce pozbywać się tych ośrodków i przekazywać ich w ręce prywatne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#WojciechArkuszewski">A jak należy rozumieć wypowiedź pana ministra Strąka, który zapowiadał ostatnio takie zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#JanZagajewski">Pytanie skierowane do pana ministra Strąka dotyczyło ośrodków w Zakopanem i spółki „Polskie Tatry”. Chcę przypomnieć Komisji i panu przewodniczącemu, że spółka „Polskie Tatry” za rok 1993 przyniosła straty w wysokości 2,8 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-252.1" who="#JanZagajewski">Spółka ta powstała po to, aby być spółką samofinansującą się. W tym roku na skutek naszej aktywnej działalności, bo skarb państwa ma w tej spółce 71 proc. udziałów, te wyniki ulegają poprawie, ale spółka w tym roku będzie miała nadal straty.</u>
          <u xml:id="u-252.2" who="#JanZagajewski">Spółka „Polskie Tatry” w moim przekonaniu to nie najlepszy pomysł i Urząd Rady Ministrów rozważa tę sprawę i prowadzi rozmowy z senatorem Księżulorzem, a jednocześnie burmistrzem Zakopanego, na temat rozwiązania problemów tej spółki. Nie ma żadnej decyzji na temat wycofywania aportu Rady Ministrów z tej spółki, ale są rozmowy na temat poprawy jej funkcjonowania, bo w końcu skarb państwa jest za tę spółkę odpowiedzialny. Być może, przywróci się część ośrodków, które zostały włączone pod zarząd tej spółki, z powrotem do Urzędu Rady Ministrów i nie widzę w tym nic złego. Te ośrodki nie byłyby ośrodkami zamkniętymi, dlatego że nie ma i nie będzie takich ośrodków przeznaczonych tylko i wyłącznie dla członków rządu i osób uprawnionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#JerzyOsiatyński">Nie zrozumiałem. Czy pomysł jest taki, że te obiekty należące do spółki „Polskie Tatry” ma z powrotem przejąć Urząd Rady Ministrów, czy chodzi o zastąpienie jednej spółki inną spółką, która będzie bardziej efektywna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#JanZagajewski">Spółka ma pozostać, bo aport w spółce był dwustronny. Część aportu wniósł Urząd Rady Ministrów, a część aportu wniosła gmina. Naszym zdaniem Urząd Rady Ministrów nigdy nie będzie dobrym partnerem dla gminy Zakopane i propozycje są takie, aby spółkę pozostawić, ale jako reprezentanta skarbu państwa wyznaczyć urząd rejonowy lub wojewodę nowosądeckiego. Gmina Zakopane proponuje - ponieważ „Polana Zgorzelisko” jest ośrodkiem, który przynosi duże straty - aby Urząd Rady Ministrów przejął z powrotem ten obiekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy są jakieś pytania dotyczące budżetu Urzędu Rady Ministrów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#JanuszPiechociński">Prosiłbym Urząd Rady Ministrów o dostarczenie Komisji wykazu spółek i firm, w których Urząd ma pakiety albo aporty. Proszę również o wykaz instytucji, które w wyniku zleceń Urzędu Rady Ministrów dokonują pewnych czynności na rzez Urzędu, mp. organizacji i konferencji itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#JerzyOsiatyński">Czy pan poseł myśli również o firmach, które dokonują zakupów sprzętu komputerowego i innych urządzeń dla Urzędu Rady Ministrów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#JanuszPiechociński">Dokładnie określiłem, o jaki zakres informacji mi chodzi, i prosiłbym o pełny wykaz firm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#JanZagajewski">Czy mamy Komisji przedstawić wykaz wszystkich naszych kontrahentów? Jeżeli tak, to może ustalmy od jakiej kwoty? To są setki różnych firm i kontrahentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy pan poseł Piechociński mógłby sprecyzować swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#JanuszPiechociński">Chodzi mi o te, których działalność będzie regulowana w przyszłości ustawą o zamówieniach publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy pan poseł Piechociński chce przerwać prace nad tą częścią budżetu do czasu otrzymania tej listy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#JanuszPiechociński">Traktuję to jak gdyby równolegle. Jestem zwolennikiem dynamicznej pracy nad budżetem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#WojciechArkuszewski">W jakim terminie Urząd Rady Ministrów może dostarczyć tę listę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#JanZagajewski">W ciągu 2 tygodni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#WojciechArkuszewski">Jest to zbyt odległy termin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#JanZagajewski">Uważam, że tu zachodzi pewne nieporozumienie. Urząd Rady Ministrów działa w oparciu o zatwierdzony plan wydatków na rok 1994 i nie ma tu żadnych przesunięć ani zmian. Jeżeli Komisja życzy sobie pełnego sprawozdania, to robi to Najwyższa Izba Kontroli, która co roku nas kontroluje. Nie widzę sensu sprawdzania tego, ale przepraszam - jeżeli jest taka wola, to oczywiście to wykonamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#WojciechArkuszewski">Panie ministrze, to nie jest problem sensu, tylko Komisja ma prawo zażądać dodatkowych informacji. Uważam, że koledzy są dość liberalni, bo nie domagają się przerwania pracy nad tą częścią budżetową, a tylko proponują, aby państwo dostarczyli nam tę informację. Sądzę, że wystarczy tydzień na jej przygotowanie i dostarczenie do Komisji.</u>
          <u xml:id="u-268.1" who="#WojciechArkuszewski">Czy są inne uwagi do tej części budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#WiesławSzweda">Co uwarunkowało wzrost funduszu kościelnego o 36,4 proc. i jakie było rozdysponowanie tego funduszu w 1994 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#JanDomaradzki">Zacznę od odpowiedzi na drugie pytanie. Struktura wydatków za rok bieżący jest następująca. Z funduszu w wysokości 110 mld zł przekazano 51,625 mld zł na rzecz ZUS z tytułu ubezpieczenia społecznego duchownych i 59,246 mld zł w postaci dotacji na trzy cele: wspieranie działalności charytatywnej prowadzonej przez instytucje kościelne, działalność oświatowo-wychowawczą instytucji kościelnych i remonty zabytkowych obiektów sakralnych.</u>
          <u xml:id="u-270.1" who="#JanDomaradzki">Mówiąc o działalności oświatowo-wychowawczej mamy na uwadze problemy oświaty powszechnej, tzn. takie obiekty dofinansowywania, jak szkoły, bursy, internaty, przedszkola, żłobki. Chcę powiedzieć, że te dotacje mają charakter inwestycyjny, są to dotacje przekazywane na tworzenie bazy dla tej działalności. Struktura tej dotacji jest następująca. Z tych 59 mld zł przekazano: na remonty zabytkowych obiektów sakralnych - 28 mld zł, na działalność charytatywno-opiekuńczą - 16 mld zł i na działalność oświatowo-wychowawczą prawie - 15 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Jaka jest struktura wyznaniowa tych wydatków, tzn. które kościoły dostają te środki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#JanDomaradzki">Jeśli chodzi o partycypacje poszczególnych wyznań i kościołów, to generalnie kościół rzymskokatolicki partycypował w 88,9 proc., kościół prawosławny - w 7,1 proc., inne kościoły i związki wyznaniowe - w 4 proc. Jest to liczone w odniesieniu do wszystkich dotacji. Struktura ta nieco się zmienia w przypadku remontów obiektów sakralnych, ponieważ te dwie inne dziedziny działalności - działalność charytatywno-opiekuńcza i oświatowo-wychowawcza - są praktycznie domeną kościoła rzymskokatolickiego. Jeżeli chodzi o dotacje na remonty obiektów sakralnych, to na kościół rzymskokatolicki przypadło 79,6 proc., na kościół prawosławny - 14,9 proc. i na inne związki wyznaniowe - 5,5 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#WojciechArkuszewski">Co to znaczy „działalność charytatywna”? Myślałem zawsze, że jest to działalność kościelna, ale jeżeli pieniądze daje URM, to jest to działalność charytatywna URM. To nie jest dla mnie zbyt jasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#JanDomaradzki">Przepraszam, ja też nie bardzo rozumiem pytania pana przewodniczącego. Ja odpowiadam, jaka forma działalności występuje w sferze funduszu kościelnego. Otóż są to różnorodne placówki prowadzone przez instytucje kościelne. Mogę dla przykładu wymienić domy opieki społecznej, domy dla głęboko upośledzonych, domy starców, placówki dla bezdomnych, jadłodajnie dla ubogich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#WojciechArkuszewski">To są inwestycje w zakresie pomocy społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#JanDomaradzki">To są inwestycje wspomagające tworzenie bazy dla tej działalności. Ze środków funduszu kościelnego nie finansuje się bieżących kosztów utrzymywania tych placówek. Dajemy pieniądze na remonty, na adaptacje, na zakup niezbędnego wyposażenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#WojciechArkuszewski">W pierwszej chwili zrozumiałem, że finansuje się bieżącą działalność charytatywną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#ZbigniewBomba">Nadal nie rozumiem, dlaczego to ma być finansowane z budżetu Urzędu Rady Ministrów. Rozumiem przeznaczanie środków na remonty zabytków i obiektów sakralnych. Są to zabytki kultury materialnej. Dlaczego jednak finansuje się wymienione formy działalności charytatywnej i oświatowej z pieniędzy URM?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#JanDomaradzki">Odpowiadaliśmy już wielokrotnie na to pytanie, ale powtórzę to jeszcze raz. Trudno jest mówić o funduszu kościelnym w oderwaniu od ustawy, która ten fundusz powołała. Chcę powiedzieć, że ustawa ta jest z 1950 r. i dotyczy przejęcia przez państwo dóbr martwej ręki i utworzenia funduszu kościelnego jako swoistej rekompensaty za te przejęte dobra. Chcę też powiedzieć, że przez minione 40 lat ustawa ta nie była realizowana literalnie i zgodnie z zawartymi w niej postanowieniami. Fundusz kościelny funkcjonował jako swoista forma, która była w pewnym sensie poufna. Od 1990 r. w związku z tym, że fundusz ten został rozszyfrowany w budżecie Urzędu Rady Ministrów, stąd być może są te wątpliwości, dlaczego on się tam znalazł. Ustawa przesądzała, że fundusz będzie tworzony z dochodów przejętych dóbr martwej ręki. W naszych materiałach wielokrotnie sygnalizowaliśmy, że te kwoty, które przez minione 4 lata były przekazywane na fundusz kościelny, stanowią nie więcej jak jedną czwartą tego, co hipotetycznie można by wyliczyć jako dochody z przejętych dóbr; przyjmując za podstawę określone wielkości dochodów z rolnictwa, m.in. można się tu powołać na kategorię przeciętnego dochodu z hektara przeliczeniowego, publikowaną przez ministra pracy i polityki społecznej.</u>
          <u xml:id="u-279.1" who="#JanDomaradzki">Gdyby tę kategorię dochodu przyjąć jako najniższą z publikowanych dochodów z hektara, to ten budżet w tym roku powinien wynosić co najmniej 480 mld zł, ponieważ według tego źródła, na które się powołuje, dochód z hektara przeliczeniowego w gospodarstwie indywidualnym powinien wynosić 5,3 mln zł. I tylko dlatego, że Urząd Rady Ministrów niejako administruje tym funduszem, mieści się on w strukturze budżetu URM. Środki, które są na fundusz przekazywane, wynikają z zapisów ustawy z 1950 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#WiesławSzweda">W propozycji budżetu na 1995 r. w uzasadnieniu czytamy, że na świadczenia funduszu ubezpieczeń społecznych z tytułu ubezpieczenia duchownych przekazane będzie 91 mld zł. Według wymienionej przez pana struktury, w roku 1994 przeznacza się na ten cel 59 mld zł. Jest to więc praktycznie wzrost o 50 proc. Czym to jest uwarunkowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#JanDomaradzki">Dotychczasowe dane, które otrzymujemy ze sprawozdań, dotyczą wypłat z dołu. Za cały rok bieżący płacimy do 31 marca następnego roku. Środki te kumulują się nam do regulacji w ciągu jednego kwartału. Opieramy się na rzeczywistych informacjach, jakie otrzymujemy z rozliczenia z ZUS. I tak za I kwartał wynosi to 20 mld zł, za II kwartał - 20 mld zł, za III kwartał - 24 mld zł. Jeżeli wejdzie w życie nowa zapowiadana regulacja świadczeń emerytalno-rentowych w grudniu, to nasze zobowiązania z tego tytułu w IV kwartale wyniosą ok. 266 mld zł. W ramach tych uregulowań z tytułu ubezpieczenia społecznego duchownych fundusz kościelny płaci również składki za członków zakonów kontemplacyjnych i duchownych przebywających na misjach. W ub.r. wyniosło to 800 mln zł; w tym roku przewidujemy, że ta kwota wyniesie ok. 1,4 mld zł. Taka sama dynamika wzrostu środków na regulacje tych spraw z tytułu ubezpieczenia społecznego duchownych występuje po stronie ZUS. Środki budżetowe na rzecz ZUS również rosną w granicach 60 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#ZbigniewBomba">Czy Urząd Rady Ministrów rejestruje te wszystkie zwroty majątku kościelnego, które teraz systematycznie następującą w kraju? I czy to nie będzie jakoś wpływało na wysokość tego funduszu kościelnego? Słyszę, że był jakiś zakres przejęcia dóbr martwej ręki i to rozumiem, ale sukcesywnie teraz w poszczególnych województwach i miejscowościach kościół wraca na swoje majątki, odbiera ziemie i obiekty, nie przejmując się, czy jest tam np. zlokalizowany szpital dla przewlekle chorych. Żąda zwrotu i eksmisji. Coś mi się tu nie zgadza. I fundusz ten należałoby ograniczać, a nie powiększać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#JanDomaradzki">To, o co pan poseł pytał, nie bardzo wiąże się z istotą funduszu kościelnego, bo i pan poseł wspomniał o problemie obiektów, a my mówimy o nieruchomościach ziemskich, i fundusz kościelny był tworzony jako rekompensata za nieruchomości ziemskie. Obserwujemy tu pewne działania rewindykacyjne w zakresie nieruchomości ziemskich i szacuje się, że tych zwrotów będzie w granicach 10 proc. przejętych dóbr martwej ręki. Nieco inaczej sytuacja wygląda na ziemiach, które były w granicach II Rzeczypospolitej, a inaczej w odniesieniu do ziem odzyskanych, gdzie praktycznie przydzielanie kościołowi jakichś areałów ziemskich właściwie nie narusza struktury rewindykacyjnej przejętych dóbr w granicach sprzed wojny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy są pytania? Nie ma pytań. Rozumiem, że temat jest wyczerpany. W tym punkcie nie było wniosków. Uważam część budżetu dotyczącą Urzędu Rady Ministrów za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-284.1" who="#WojciechArkuszewski">Wracamy do zbiorczego budżetu wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-284.2" who="#WojciechArkuszewski">Część dotyczącą Urzędu Rady Ministrów uważam za przyjętą. Przechodzimy do zbiorczego budżetu wojewodów, działy 89 i 91 zostały już zrobione łącznie z Komisją Samorządu Terytorialnego. Pozostały dochody i wydatki w zbiorczym budżecie wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-284.3" who="#WojciechArkuszewski">Czy w tej sprawie Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych ma jakieś uwagi? Nie widzę uwag, uważam więc, że ich nie ma.</u>
          <u xml:id="u-284.4" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy do wydatków, chodzi o dział 89, który już omawialiśmy. Komisja proponuje, aby odbyć debatę. To nie jest wniosek konkluzywny, nie musimy tego poddawać pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-284.5" who="#WojciechArkuszewski">Jeżeli chodzi o dział 66, to nie widzę uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#TadeuszSyryjczyk">W opinii Komisji nie widzę oceny np. działu 66, ani pozytywnej, ani negatywnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#WojciechArkuszewski">Rozumiem, że Komisja zgłasza ogólne uwagi, ale nie wnosi zmian w kwotach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#ZbigniewBujak">Największe wątpliwości Komisji wzbudzają wydatki na obronę cywilną. Zmienia się struktura administracyjna kraju, powstaje system ratowniczo-gaśniczy, rola, funkcje, wyposażenie obrony cywilnej kraju stają pod znakiem zapytania.</u>
          <u xml:id="u-287.1" who="#ZbigniewBujak">Jednakże na etapie, kiedy nie jest rozstrzygnięte, czy powstanie krajowy system ratowniczo-gaśniczy i jak będzie wyglądał system obrony kraju nie jesteśmy przygotowani do jednoznacznej oceny i akceptacji lub dyskwalifikacji tego systemu. Wnioski są jednoznaczne, idą w stronę likwidacji obrony cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-287.2" who="#ZbigniewBujak">Nieco mniejsze wątpliwości wzbudza sprawa zatrudnienia w urzędach wojewódzkich rejonowych. Dopóki mamy cały program reformy administracji centralnej, jak również dopóki brak jest ostatecznych wniosków i planu reformy samorządowej państwa, podejmowanie jednoznacznych, drastycznych decyzji uznaliśmy za przedwczesne.</u>
          <u xml:id="u-287.3" who="#ZbigniewBujak">Z tego punktu widzenia inne części tego budżetu nie budziły naszych zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#WojciechArkuszewski">Myślę, że możemy uznać, iż w przypadku działów 66, 89, 91 nie mamy uwag.</u>
          <u xml:id="u-288.1" who="#WojciechArkuszewski">Jeśli chodzi o gospodarkę pozabudżetową, Komisja nie zgłasza uwag, bo nie jest w stanie zgłosić jakichkolwiek. W związku z tym gospodarkę pozabudżetową uważam za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-288.2" who="#WojciechArkuszewski">Dotacje celowe w załącznikach nr 8 i nr 9 już częściowo rozpatrywaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-288.3" who="#WojciechArkuszewski">Pozostało nam bezpieczeństwo publiczne, dział 93, czy w tej sprawie ktoś z państwa ma uwagi?</u>
          <u xml:id="u-288.4" who="#WojciechArkuszewski">W budżetach wojewodów znalazła się mała kwota, co to jest? Zwracam się do pani dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#EwaPaderewska">Są to zadania przekazane miastom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy ktoś zgłasza wnioski do części 93? Nie widzę, uważam tę część za przyjętą. Na tym kończymy opinię Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#ZbigniewBujak">Mam jedną główną uwagę, Komisja rozpatrywała poprzednio cały zbiorczy budżet wojewodów. Był to mały budżet państwa i była to kontrola fikcyjna. Obecnie po podziale skuteczność będzie prawdopodobnie coraz lepsza, natomiast uważam za niezbędne, aby do nadzoru nad budżetami wojewódzkimi włączyć organizacje samorządowe, czy wojewódzki sejmik samorządowy.</u>
          <u xml:id="u-291.1" who="#ZbigniewBujak">Tylko on bowiem jest władny odpowiedzialnie i precyzyjnie budżet ten nadzorować. Chcielibyśmy, aby ta sprawa znalazła się w prawie budżetowym. Pragnęlibyśmy wprowadzić to jako praktykę, by pytać sejmiki samorządowe o opinię.</u>
          <u xml:id="u-291.2" who="#ZbigniewBujak">Uważamy, że w gruncie rzeczy rząd powinien przedstawić budżet z załączonymi opiniami sejmiku samorządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#WojciechArkuszewski">Chciałem zwrócić uwagę, że sejmik wojewódzki jest organem konsultacyjnym i w momencie, kiedy ma mieć jakąś władzę zasadniczo zmienia to jego strukturę, a także tryb wyboru jego przedstawicieli. Ma to daleko idące konsekwencje.</u>
          <u xml:id="u-292.1" who="#WojciechArkuszewski">Kolegom z Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych chciałbym powiedzieć, że prezydium Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów kilkakrotnie zastanawiało się, co zrobić z opiniowaniem budżetu wojewodów. To jest wspólny problem obu komisji. Nie składam teraz żadnych propozycji, ale może w przyszłości spotkalibyśmy się w gronie osób zainteresowanych, aby wspólnie zastanowić się nad sensownym rozwiązaniem tego problemu. Proponuję po zakończeniu prac nad budżetem.</u>
          <u xml:id="u-292.2" who="#WojciechArkuszewski">Dziękuję za obecność, przechodzimy obecnie do opinii Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w zakresie:</u>
          <u xml:id="u-292.3" who="#WojciechArkuszewski">1. Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, część 28 oraz</u>
          <u xml:id="u-292.4" who="#WojciechArkuszewski">2. zbiorczego budżetu wojewodów, dział 45.</u>
          <u xml:id="u-292.5" who="#WojciechArkuszewski">Czy jest przedstawiciel Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#JanuszPiechociński">Proponuję przeniesienie obrad, ponieważ mamy stosunkowo małą frekwencję, a jest to spory zakres budżetu. Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa pozytywnie zaopiniowała, po analizie sugeruje przesunięcie środków finansowych 23 mld zł, z zobowiązań skarbu państwa lub z części - rezerwy ogólne do inwestycji centralnych finansowych z dotacji celowych na zadania własne gmin. Chodzi o zadanie celowe - miasto Chełm, rozbudowę oczyszczalni ścieków dla miasta Chełma.</u>
          <u xml:id="u-293.1" who="#JanuszPiechociński">Poza tym Komisja nie złożyła żadnych istotnych wniosków, dyskusja nad budżetem sprowadzała się raczej do omawiania braku lub istoty polityki ekologicznej państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#WojciechArkuszewski">Problemem tym zajmuje się już trzecia komisja, proponuję więc, żebyśmy tego nie rozwijali.</u>
          <u xml:id="u-294.1" who="#WojciechArkuszewski">Jak ma brzmieć wniosek pana posła?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#JanuszPiechociński">Proponuję jednak, żebyśmy przeprowadzili dyskusję dziś.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy na sali są przedstawiciele resortu ochrony środowiska? Czy pan poseł Piechociński może krótko zreferować opinię Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#JanuszPiechociński">Komisja pozytywnie opiniuje wersję rządową projektu. Stwierdza wprawdzie, że środki finansowe preliminowane na zadania związane z ochroną środowiska z zakresu gospodarki wodnej, na tle narastającego na obszarze kraju deficytu wody, są małe. Omówiła także inwestycje, które znajdują się w inwestycjach centralnych.</u>
          <u xml:id="u-297.1" who="#JanuszPiechociński">Chcę zwrócić uwagę na to, że po raz kolejny koncentrowano się na budżecie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Chodzi tu o zaawansowanie środków Funduszu w obrót kapitałowy. Prosiłbym przedstawicieli Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o wyjaśnienie tego zagadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#WojciechArkuszewski">Jeśli Komisja tak dogłębnie analizowała plan finansowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, to gdyby na przyszłość dawała nam bardziej rozwinięte wskazówki, byłoby dla nas wszystkich lepiej, bo z tej opinii to nie wynika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#JanuszPiechociński">Dlatego Komisja zaleciła, aby przy następnym budżecie było rozpisanie wydatków tego Funduszu w skali kraju, a więc pewna geografia wpływów i wydatków. Jest tutaj bowiem duże zróżnicowanie przestrzenne, tak przynajmniej sugerowali niektórzy posłowie i to ma się znaleźć przy opiniowaniu przyszłorocznego budżetu, a także przy analizie wykonania budżetu za rok 1994.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#WojciechArkuszewski">Komisja budżetowa pracuje nad rezerwami celowymi. Znalazła dwie rezerwy dotyczące zalesienia, a związane ze środkami pomocowymi. Czy można by wytłumaczyć, jaki jest związek między nimi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#WiesławKarpowicz">Rezerwa ta w budżecie służy obsłudze kredytu na zalesianie, przebudowę drzewostanów i ochronę ekosystemów w parkach narodowych. Jest to praktycznie przekazywanie środków z banku do budżetu, w ten sposób z rezerwy celowej uruchamiane są najpierw środki złotowe, a potem z Europejskiego Banku Inwestycyjnego jest to przekazywane w środkach dewizowych.</u>
          <u xml:id="u-301.1" who="#WiesławKarpowicz">Budżet w tym momencie dokonuje niejako obsługi, bo trudno byłoby obsługiwać ten program w samych środkach dewizowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy dobrze zrozumiałem wypowiedź, że bank zwraca nam to, co wydajemy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#WiesławKarpowicz">Podpisaliśmy umowę kredytową i ten kredyt będzie zwrócony w całości z odsetkami. Jest to dosyć tani kredyt, niemniej jednak wykorzystywanie kredytu dotychczas odbywa się za pośrednictwem budżetu państwa poprzez uruchomienie rezerwy celowej.</u>
          <u xml:id="u-303.1" who="#WiesławKarpowicz">Ciągnienia odbywają się w dewizach, następnie trafia to do narodowego banku, a my uzyskujemy środki w złotówkach. Rozwiązanie to pozwala na pełną ewidencję środków i pełną kontrolę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#EwaPaderewska">Jest to kredyt zaciągnięty przez rząd, podpisywał go minister finansów i minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa. Środki z tego kredytu mają zastąpić środki budżetowe, na te zadania, na które zaciągnięta została pożyczka. Jest to zalesianie gruntów, przebudowa drzewostanów uszkodzonych przez emisję przemysłową i ochrona ekosystemów w parkach narodowych.</u>
          <u xml:id="u-304.1" who="#EwaPaderewska">Kolejne transze kredytu ciągnięte są kilka razy w roku. Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa występuje rozliczając się z pociągniętych poprzednio kwot. Bank przelewa środki dewizowe do Narodowego Banku Polskiego, uzyskujemy potwierdzenie, że wpłynęły w określonej wysokości na dochody budżetu państwa. Równowartość złotowa z rezerwy celowej uruchamiana jest i przenoszona na wydatki ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-304.2" who="#EwaPaderewska">Środki te wydatkowane są głównie przez lasy państwowe. Do momentu, kiedy nie wpłynie potwierdzenie, że środki wpłynęły na rachunek dochodu budżetu państwa, pieniądze pozostają w rezerwie celowej.</u>
          <u xml:id="u-304.3" who="#EwaPaderewska">Po wykorzystaniu minister ochrony środowiska rozlicza się z wykorzystanych kwot i wnioskuje o kolejną transzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#TadeuszSyryjczyk">W dziale leśnictwo są m.in. parki narodowe, jest tam praktycznie dwukrotne zmniejszenie wydatków realnych. 61 proc. oznacza dwukrotny realny spadek. Chciałbym prosić o wyjaśnienie, jakie są przyczyny tego spadku i co on oznacza w praktyce?</u>
          <u xml:id="u-305.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Nie wiem też, co w resorcie ochrony środowiska ma charakter wydatków obronnych, bo nie ma tam zakładów, które utrzymują gotowość obronną. Podwojenie kwoty właśnie na wydatki obronne jest dość dziwne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#IrenaChochlew">Rzeczywiście we wskaźnikach można odnosić wrażenie, że istnieje realny spadek nakładów na leśnictwo. Jednakże sama procedura ciągnień środków kredytu Banku Światowego i umiejscowienie w części 28, ewentualnie w części 83 pozostaje do momentu ciągnienia następnych transz. W 1995 r. przyjmujemy tylko te wydatki, które wynikają z limitu wydatków resortu. Wszystkie pozostałe dodatkowe ciągnienia kredytu w banku są w rezerwie celowej. W ciągu roku będą one uruchamiane.</u>
          <u xml:id="u-306.1" who="#IrenaChochlew">Uwzględniając nakłady rezerwy celowej, zakładamy, że pociągniemy wszystkie kwoty i całą wielkość planu dewizowego oraz nakłady, które wynikają z limitów resortu, wówczas będzie to wykorzystanie środków dużo większe, aniżeli 139 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#EwaPaderewska">W tablicy nr 12 w uzasadnieniu jest podana dynamika wydatków w dziale 45 - Leśnictwo i wynosi ona ponad 200 proc.</u>
          <u xml:id="u-307.1" who="#EwaPaderewska">W przewidywanym wykonaniu, w części 28 ujęte są już środki, które zostały pociągnięte z Banku Światowego i Europejskiego Banku Inwestycyjnego. W planie na przyszły rok zawarte są w rezerwie celowej te dwie wielkości nieporównywalne.</u>
          <u xml:id="u-307.2" who="#EwaPaderewska">Na parki narodowe jest realny przyrost wydatków rzeczowych. W rezerwach celowych jest ponadto rezerwa 11,2 mld zł na utworzenie kolejnego parku narodowego.</u>
          <u xml:id="u-307.3" who="#EwaPaderewska">Podobnie, jak do wszystkich jednostek sfery budżetowej, do jednostek tych trafią środki przeznaczone na podwyżki wynagrodzeń. Dynamika ta będzie jeszcze wyższa.</u>
          <u xml:id="u-307.4" who="#EwaPaderewska">Jeżeli chodzi o parki narodowe, to kredyt nie odgrywa tam praktycznie żadnej roli, a dynamika wydatków w parkach narodowych, bez środków na podwyżki, w wydatkach rzeczowych wskazuje realny przyrost wydatków o 33 proc. Wydatki płacowe natomiast, są to tylko skutki przechodzące podwyżek płac z ubiegłego roku.</u>
          <u xml:id="u-307.5" who="#EwaPaderewska">Pozostałe wydatki są rzeczywiście uzależnione od ciągnień pożyczki. Natomiast w roku bieżącym kredyt ten jest wykorzystywany dobrze. Na dzień dzisiejszy pozostało jeszcze 30 mld zł do pociągnięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy są pytania do tej części? Nie widzę, nie ma również wniosków o żadne zmiany. Myślę, że możemy uznać część 288, dotyczącą Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, za przyjętą. Apelowałbym również do posła Piechocińskiego, aby na przyszłość dopilnował, by Komisja Ochrony Środowiska interesowała się też rezerwami celowymi.</u>
          <u xml:id="u-308.1" who="#WojciechArkuszewski">Czy są jakieś pytania dotyczące leśnictwa, w części budżetu zbiorczego wojewodów? Nie słyszę pytań, uważam więc, że dochody w dziale Leśnictwo zostały przyjęte przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-308.2" who="#WojciechArkuszewski">Pozostały jeszcze dochody i wydatki Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#JanuszPiechociński">Powracają pytania dotyczące np. dochodu w strukturze wojewódzkiej. Posłowie śląscy zwracają uwagę na to, że środki te są nierównomiernie dzielone. Myślę, że dyskusja jest potrzebna, tym bardziej, że zawsze przy Funduszu powraca problem zaangażowania Funduszu w rynek kapitałowy, dlatego warto byłoby, aby był obecny prezes Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#WojciechArkuszewski">Proponuję przełożyć tę dyskusję na inny termin.</u>
          <u xml:id="u-310.1" who="#WojciechArkuszewski">Dziękuję za pracę, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>