text_structure.xml 87.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WaldemarMichna">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WaldemarMichna">Przedmiotem naszego dzisiejszego spotkania jest projekt rezolucji w proponowanym brzmieniu: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa rząd do opracowania nowelizacji budżetu państwa na rok 1994 w części 35, dział 85 - ochrona zdrowia”.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WaldemarMichna">Inicjatorami wystosowania rezolucji są posłowie, których nazwiska dostarczone zostały uprzednio wszystkim członkom obradujących tu komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#WaldemarMichna">Do reprezentowania projektu rezolucji upoważniony został poseł Grzegorz Cygonik.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#WaldemarMichna">Zanim przystąpimy do debatowania nad projektem rezolucji godzi się przypomnieć, że wówczas gdy uchwalany był budżet na rok 1994, Sejm podjął uchwałę, że po upływie pierwszego półrocza zostanie dokonana ocena przebiegu realizacji budżetu i ewentualnie przeprowadzona będzie korekta.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#WaldemarMichna">Korekta taka byłaby możliwa tylko w przypadku wyższych dochodów budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#WaldemarMichna">Podkomisja Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, pod przewodnictwem posła Jerzego Eysymontta, po czterech pierwszych miesiącach roku 1994 dokonała oceny realizacji budżetu.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#WaldemarMichna">Z oceny tej, poprzedzonej wnikliwą analizą fachowców wysokiej klasy, wynikało, że nie ma podstaw do przeprowadzenia korekty budżetu.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#WaldemarMichna">Przebieg realizacji tegorocznego budżetu był także po wakacjach poddany ocenie na plenarnym posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#WaldemarMichna">Rząd, który był reprezentowany przez wiceministra finansów Elżbietę Chojnę-Duch, obecną również na naszym dzisiejszym posiedzeniu, ustosunkowywał się do cytowanej uchwały Sejmu, dopuszczającej możliwość dokonania korekty realizowanego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#WaldemarMichna">Co prawda rząd całkowicie nie odrzucił tej kwestii, ale powiadomił posłów, iż na razie nie istnieje możliwość nowelizacji tegorocznego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#WaldemarMichna">Podkomisja Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, wyłoniona do oceny przebiegu realizacji budżetu, która pracowała pod przewodnictwem posła Jerzego Eysymontta, złożyła we wrześniu bieżącego roku, ocenę realizacji budżetu.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#WaldemarMichna">Ministerstwo Finansów sporządziło sprawozdanie z wykonania tegorocznego budżetu a materiał ten został dostarczony posłom. Sprawozdanie to obejmuje okres od 1 stycznia do 30 czerwca 1994 r. i składa się z dwóch części.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#WaldemarMichna">Jednak w materiale tym nie zostało zawarte stanowisko resortu finansów wobec możliwości zrealizowania uchwały Sejmu o korekcie budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#WaldemarMichna">Przypomniałem te fakty, aby stworzyć przesłanki do dzisiejszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#WaldemarMichna">Proponuję, aby na początku obrad połączonych Komisji, najpierw zabrał głos poseł Grzegorz Cygonik, aby zaprezentować obecnym motywację projektu rezolucji. Proponuję też, aby po wstąpieniu posła G.Cygonika zabrała głos wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch. Następnie przyjdzie kolej na zadawanie pytań i otwarcie dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#WaldemarMichna">Ponieważ nie widzę propozycji odmiennego trybu prowadzenia dzisiejszych obrad, oddaję głos posłowi G.Cygonikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#GrzegorzCygonik">Celem mojego wystąpienia jest zaprezentowanie przesłanek, które zobligowały mnie do opracowania i zgłoszenia w imieniu grupy posłów projektu rezolucji wzywającej rząd do opracowania nowelizacji budżetu państwa w 1994 r. w części 35, w dziale 85 - ochrona zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#GrzegorzCygonik">Aktualna sytuacja zdrowotna naszego kraju na tle Europy przedstawia się bardzo niekorzystnie, świadczą o tym wzrastające od lat tendencje zachorowalności i umieralności, związane z chorobami układu krążenia, nowotworami, wypadkami, urazami i zatrucia, a także chorobami zakaźnymi.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#GrzegorzCygonik">Biorąc tendencje te pod uwagę należy stwierdzić, że głównym celem działalności rządu w zakresie opieki zdrowotnej, winno być powstrzymywanie przedstawionych negatywnych trendów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#GrzegorzCygonik">Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że przy tak niskich nakładach finansowych na ochronę zdrowia w Polsce nie może być mowy o powstrzymywaniu przedstawionych tu negatywnych zjawisk z zakresu zdrowotności społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#GrzegorzCygonik">Niezbędne są również kompleksowo podejmowane działania profilaktyczne, ale przy obecnej kondycji finansowej służby zdrowia nie mogą być wprowadzane w życie.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#GrzegorzCygonik">Bardzo złe warunki ekonomiczno-finansowe, w jakich funkcjonują jednostki służby zdrowia w Polsce, pogorszyły się od początku lat 90-tych.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#GrzegorzCygonik">Mimo pozornego, procentowego wzrostu środków finansowych notuje się faktyczny spadek nakładów na jednego mieszkańca z równowartości około 110 dolarów amerykańskich, do około 73 dolarów w 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#GrzegorzCygonik">Nakłady te systematycznie spadają i przypuszczam, że po podsumowaniu roku bieżącego okaże się, że były niższe niż w latach wcześniejszych.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#GrzegorzCygonik">Taki stan rzeczy owocuje negatywnymi zjawiskami w dziedzinie ochrony zdrowia. Należy do nich ograniczenie świadczeń medycznych, dotyczy to wielu regionów kraju.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#GrzegorzCygonik">Odczuwa się dobitnie brak środków na diagnostykę. To z kolei powoduje ograniczenie liczby potencjalnych pacjentów.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#GrzegorzCygonik">Wzrastają rokrocznie kwoty zobowiązań, zwłaszcza w zakresie wydatków bieżących, pozapłacowych, mnożą się przypadki odsprzedawania długów, nie ma pokrycia na nowouruchamiane inwestycje, postępuje dekapitalizacja majątku trwałego, szerzy się pobieranie wymuszanych opłat od pacjentów, ograniczeniu ulegają wydatki rzeczowe.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#GrzegorzCygonik">Z przeprowadzonych wstępnie przez Główny Urząd Statystyczny badań wynika, że w 1994 r. nastąpi dalsze pogłębienie przedstawionej, niekorzystnej sytuacji w ochronie zdrowia. Dane z tego zakresu wynikają z materiałów przygotowanych przez resort zdrowia i dostarczonych posłom z sejmowej Komisji Zdrowia. Dane ilustrujące taką tendencję oparte są na oficjalnych dokumentach Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. Są to: „Sytuacja ochrony zdrowia na dzień 1 czerwca 1994 r. oraz „Strategia dla zdrowia”.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#GrzegorzCygonik">Ta sytuacja niejako zmusiła mnie do przygotowania i zgłoszenia w imieniu Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej projektu rezolucji wzywającej rząd do opracowania nowelizacji budżetu w 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#GrzegorzCygonik">W uzasadnieniu rezolucji czytamy: „Aktualna sytuacja zdrowotna ludności Polski jest bardzo niekorzystna. To wskazuje, że głównym celem rządu w zakresie polityki zdrowotnej powinno być powstrzymywanie tej tendencji”.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#GrzegorzCygonik">Niestety, przyjęty przez koalicję rządową budżet nie uwzględnił wszystkich najważniejszych potrzeb służby zdrowia. Taka sytuacja doprowadzi pod koniec roku do drastycznego obniżenia usług medycznych, obniżenia bezpieczeństwa zdrowotnego i pogorszenie zdrowia społeczeństwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#GrzegorzCygonik">Brak bezpieczeństwa zdrowotnego prowadzi do destabilizacji politycznej. Zdrowie to wartość najwyższa dla człowieka i rodziny. Aby do tego nie doszło trzeba ratować zdegradowaną od lat ochronę zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#GrzegorzCygonik">W tym kierunku idzie projekt naszej rezolucji. Redagując treść dzisiaj prezentowanej rezolucji opierałem się na wiarygodnych dokumentach Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, które mówią o szybko narastającym zadłużeniu, o stałym pogarszaniu się jakości świadczonych usług medycznych.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#GrzegorzCygonik">Po zaprezentowaniu motywacji do wystosowania przez Klub Konfederacji Polski Niepodległej rezolucji adresowanej do rządu chcę przekazać osobistą refleksję.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#GrzegorzCygonik">Wiele ważnych problemów podczas posiedzeń sejmowej Komisji Zdrowia udało nam się przeforsować, wiele też podjąć wspólnych ustaleń pomimo różnic w przynależności partyjnej i politycznej.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#GrzegorzCygonik">Było to możliwe, dlatego iż zdrowie jest sprawą nadrzędną, przerastającą wszelkie podziały wynikające z odmiennych poglądów oraz przekonań. Dlatego też proszę, aby wszyscy członkowie komisji ustosunkowali się pozytywnie do naszego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WaldemarMichna">Jak widać z wystąpienia posła G.Cygonika motywacja jest długofalowa, wynika z długofalowej tendencji a nie z incydentalnych problemów.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#WaldemarMichna">Dziękuję posłowi G.Cygonikowi i proszę wiceministra finansów Elżbietę Chojnę-Duch o wyrażenie stanowiska w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Mam zaszczyt i obowiązek przedstawić sejmowym komisjom stanowisko rządu dotyczące projektu rezolucji, zawartego w druku sejmowym nr 572, zawierającym zobowiązanie rządu do opracowania i przedłożenia Sejmowi nowelizacji ustawy budżetowej na 1994 r., która powoduje zwiększenie planowanych wydatków na ochronę zdrowia w części 35 - Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Rada Ministrów zwraca się do Sejmu o odrzucenie obydwu projektów. Uzasadnienie powyższego stanowiska jest następujące:</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Zgodnie z przyjętą interpretacją art. 21 ustawy konstytucyjnej z 17 października 1992 r. Radzie Ministrów przysługuje wyłączność inicjatywy ustawodawczej w sprawach budżetu państwa. Oznacza to, że Rada Ministrów nie może w prawnie wiążący sposób, być zobowiązana do wystąpienia z inicjatywą dla dokonania zmian w realizowanym budżecie państwa. Czyli w grę wchodzi aspekt formalno-prawny.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#ElżbietaChojnaDuch">Natomiast kwestie merytoryczne przedstawione zostaną w dalszych punktach.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#ElżbietaChojnaDuch">Bieżąca analiza przebiegu realizacji budżetu państwa na 1994 r. nadal nie daje podstaw dla stwierdzenia, że w 1994 r. możliwe będzie sfinansowanie większej kwoty wydatków, niż to przewidziano w ustawie budżetowej uchwalonej w dniu 26 marca br. O ile bowiem ostatnie dane wskazują na prawdopodobieństwo przekroczenia planowanego poziomu dochodów budżetowych, to jednocześnie nadal aktualne jest zagrożenie przekroczenia planowanych wydatków na ubezpieczenie społeczne, spowodowane przyspieszeniem przewidywanych terminów waloryzacji emerytur i rent. W dalszym ciągu jest przy tym prawdopodobne, że konieczne okaże się przeprowadzenie w 1994 r. jeszcze jednej waloryzacji emerytur i rent.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#ElżbietaChojnaDuch">Przebieg procesu zaciągania długu publicznego na pokrycie deficytu budżetowego, a zwłaszcza analiza przyrostu zadłużenia budżetu państwa w Narodowym Banku Polskim wskazują na to, że osiągnięcie planowanego niedoboru budżetu państwa w wysokości 83 bln zł będzie bardzo trudne. Jeśli nawet okaże się możliwe i potrzebne to spowoduje dalsze przyspieszenie tempa wzrostu cen, które i bez tego dodatkowego czynnika jest wyższe niż to przewidywano.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#ElżbietaChojnaDuch">W efekcie nawet przekroczenie planowanej wielkości dochodów budżetu państwa wcale nie musi oznaczać, że możliwe będzie zwiększenie planowanej kwoty wydatków.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#ElżbietaChojnaDuch">Rada Ministrów jest również przeciwna wprowadzaniu zmian w budżecie państwa polegających na przeniesieniu wydatków z innych działów. Dokonywanie takich zmian, szczególnie pod koniec roku, musi prowadzić do poważnych zakłóceń w funkcjonowaniu poszczególnych organów i realizacji zadań w tych resortach, których budżety zostaną zredukowane.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#ElżbietaChojnaDuch">Należy przy tym zaznaczyć, że kwotami znaczącymi w skali wydatków na pomoc społeczną i ochronę zdrowia dysponują tylko działy o dużych budżetach, takich jak oświata i wychowanie, czy też obrona narodowa, a więc działy, w których sytuacja finansowa, jak wiadomo, również jest niedobra.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#ElżbietaChojnaDuch">Rada Ministrów podkreśla, że przedstawione powyżej stanowisko, w sprawie przedłożenia projektów rezolucji, nie oznacza uznania, że skierowania większych środków finansowych na zadania realizowane przez jednostki służby zdrowia czy pomocy społecznej, byłoby niecelowe, lecz wynika z pełnej oceny sytuacji budżetowej i z braku możliwości sfinansowania w 1994 r. zwiększonych wydatków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#ElżbietaChojnaDuch">Rada Ministrów będzie nadal na bieżąco śledzić realizację tegorocznego budżetu państwa i możliwości dokonania korekt.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#ElżbietaChojnaDuch">Jednocześnie Rada Ministrów będzie kontynuowała podjęte już działania, mające na celu wypracowanie rozwiązań organizacyjnych i legislacyjnych, zmierzające do usprawnienia funkcjonowania i poprawy sytuacji finansowej ochrony zdrowia i pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#ElżbietaChojnaDuch">Takie jest brzmienie oficjalnego stanowiska Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#ElżbietaChojnaDuch">Prowadzący dzisiejsze obrady poseł W.Michna podkreślił w swoim wystąpieniu, że informacja o realizacji dochodów budżetu państwa w 1994 r. była już przeze mnie prezentowana podczas plenarnych obrad Sejmu w lipcu br. Przebieg realizacji budżetu zarówno w lipcu jak i w sierpniu, nie wskazuje na możliwość zmiany prezentowanego w Sejmie stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#ElżbietaChojnaDuch">Ponadto, zgodnie z decyzją również Rady Ministrów, trwają przygotowania do umożliwienia rozpoczęcia procesów oddłużenia jednostek ochrony zdrowia bez zmiany ustawy budżetowej. Prace te są w toku. Prowadzone są one niezwykle intensywnie przez ministra zdrowia, w porozumieniu z ministrem finansów i z wojewodami.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#ElżbietaChojnaDuch">Dziękuję i jeszcze raz proszę o przyjęcie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MariaDmochowska">Sądzę, że dla jasności obrazu niezbędne jest jeszcze przedstawienie stanowiska przez resort zdrowia, a dokładnie niezbędna jest wypowiedź ministra zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyEysymontt">Czuję się zobowiązany do zabrania głosu tym, co powiedział poseł W. Michna, jako odpowiedzialny za prace podkomisji dotyczące stanu realizacji budżetu i kontroli przebiegu tejże realizacji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JerzyEysymontt">Podkomisja dokonała oceny realizacji budżetu po pierwszym kwartale tego roku, a dokładniej po czterech miesiącach tego roku. Złożyliśmy swoje sprawozdanie w tej kwestii Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, w którym wyraźnie powiedzieliśmy, że nie widzimy możliwości, w sytuacji wówczas istniejącej, do nowelizacji budżetu w kierunku zwiększenia wydatków, bez istotnych zagrożeń jakie nowelizacja pociągnęłaby za sobą.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JerzyEysymontt">Nasze oceny nie są oparte wyłącznie na stanowisku posłów biorących udział w pracach podkomisji, ale także na ocenach prezentowanych przez grupę niezależnych ekspertów. Obecnie jesteśmy w trakcie przygotowywania ponownej próby analizy, która będzie obejmowała okres mniej więcej za siedem miesięcy tego roku.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JerzyEysymontt">W pracach tych napotykamy na trudności z uzyskaniem pełnych informacji. Dzieje się tak dlatego, że ostatnie miesiące poszczególnych lat kalendarzowych mają zawsze charakter tymczasowy i niepełny i częstokroć podlegają pewnym korektom. Dzisiaj nie mogę mówić o wstępnych wnioskach wynikających ze sporządzania tej analizy, gdyż nie ma po temu odpowiednich danych.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JerzyEysymontt">Dlatego też w swojej wypowiedzi chciałem się tylko odnieść do tego co powiedział poseł-sprawozdawca G. Cygonik.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JerzyEysymontt">Wydaje mi się, że mylimy dwa plany. Jeden plan to jest wykonanie konkretnego budżetu, który jest zapisany w ustawie budżetowej. Obecna tutaj wiceminister finansów E. Chojna-Duch, która jednocześnie reprezentuje na naszym posiedzeniu rząd, w sposób konkretny i jasny udokumentowała, iż nie ma możliwości zmian w realizowanej obecnie ustawie budżetowej, poza zmianami zgoła kosmetycznymi.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#JerzyEysymontt">Co najwyżej mogę zwrócić się do wiceministra finansów z pytaniem o charakterze nieco prowokacyjnym. Wiceminister finansów E. Chojna-Duch wspomniała o dwóch źródłach, do jakich ewentualnie można by sięgnąć, przy założeniu, że rząd się zgadza na nowelizację budżetu. Moim zdaniem jest jeszcze jedno pominięte w wypowiedzi wiceministra finansów źródło, jakim są rezerwy celowe.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#JerzyEysymontt">Oczywiście przy przyjęciu takiego rozwiązania również rodzi się pewne niebezpieczeństwo polegające na tym, że trzeba by zaniechać realizowania tych celów, które w ustawie budżetowej przewidywane były do finansowania właśnie ze środków z rezerw celowych.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#JerzyEysymontt">Mówię to raczej dla porządku i jak już zaznaczyłem nieco prowokacyjnie, a nie z wiarą, iż tą drogą można uzyskać dodatkowe środki.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#JerzyEysymontt">Natomiast jest jeszcze drugi plan, w stosunku do którego wypowiedź posła-sprawozdawcy ma wszelkie cechy zasadności. Jest to plan projektowania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#JerzyEysymontt">Jestem głęboko przekonany, iż zło tkwi w tym, że podejmuje się zobowiązanie w praktyce niewykonalne, to znaczy, zapisy zarówno konstytucyjne, jak i zawarte w innych ustawach, mówiące o bezpłatnej służbie zdrowia, są nie do zrealizowania przy tych środkach jakie przeznacza się dla służby zdrowia w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#JerzyEysymontt">Moim zdaniem jest to swojego rodzaju fałsz, również w stosunku do społeczeństwa. Jednak zaznaczyć muszę, że kwestia ta jest nie do rozważania w tym trybie. Sprawa ta może wrócić „na wokandę” i pewnie wróci przy konstruowaniu budżetu na rok 1995. Natomiast musimy sobie wreszcie powiedzieć wprost, że żadne nowelizacje budżetu nie są zbiegiem godnym pochwały, jeżeli nie stoją za tym jakieś szczególnie ważne przyczyny i okoliczności.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#JerzyEysymontt">Zabierałem już w tej sprawie głos podczas debaty nad sprawozdaniem rządu z wykonania budżetu za pierwsze półrocze 1994 r. Mówiłem wówczas, że my, jako organ władny do podejmowania decyzji budżetowych, musimy jednoznacznie określić możliwości budżetowe resortu zdrowia i jasno przedstawić tę trudną sprawę społeczeństwu. Ludzie muszą zdać sobie sprawę z faktu, że konstytucyjne gwarancje o darmowej służbie zdrowia w obecnych realiach są fikcyjne. uwaga tego samego typu odnosi się do oświaty i wychowania. Moim zdaniem nie można mylić tych dwóch planów.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#JerzyEysymontt">Jeżeli dzisiaj głosowalibyśmy za proponowaną nowelizacją budżetu państwa, to i tak nie wiedzielibyśmy o jaką kwotę chodzi. Projekt rezolucji ma charakter dość ogólny i nie precyzuje jaka kwota mogłaby, zdaniem wnioskodawców, spowodować, że nasza służba zdrowia do końca roku kalendarzowego będzie funkcjonowała prawidłowo.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#JerzyEysymontt">Zatem proponowane przez podkomisję w rezolucji działania, mimo niewątpliwej słuszności i szlachetności intencji, byłoby większym złem niż jego zaniechanie.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#JerzyEysymontt">Obawiam się bowiem, że byłaby to raczej iluzoryczna pomoc dla służby zdrowia, natomiast mogłoby to być dość istotne zakłócenie w realizacji budżetu, który w moim przekonaniu wcale nie jest w tak świetnej kondycji. Tę ocenę zresztą w swoim wystąpieniu potwierdziła również wiceminister finansów E. Chojna-Duch.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#JerzyEysymontt">Zatem z tego punktu widzenia nie popieram tej rezolucji jakkolwiek, co nie jest sprzecznością, popieram jej ideę. Musimy sobie zdawać sprawę z faktu, iż rezolucja ta nie może być zrealizowana w taki sposób, jak to proponują wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WaldemarMichna">Ponieważ znamy stanowisko rządu, stanowisko ministra zdrowia, o co wnioskowała poseł M. Dmochowska, niewiele by tutaj wyjaśniło. Jeżeli zgłosi się do wypowiedzi wiceminister zdrowia, obecny na naszym posiedzeniu, z przyjemnością udzielę mu głosu. Nie ma jednak ku temu przesłanek wobec tego, że wiceminister E. Chojna-Duch już zaprezentowała stanowisko rządu.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WaldemarMichna">Wobec tego udzielam głosu posłowi R. Bugajowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RyszardBugaj">Muszę na wstępie zaznaczyć, że prezentuję stanowisko bardziej jednoznaczne niż poseł J. Eysymontt, podzielam bowiem nie tylko szlachetne intencje, ale również praktyczny sens tej rezolucji, która została tutaj przedstawiona.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#RyszardBugaj">Mam trzy pytania adresowane do wiceministra finansów E. Chojny-Duch.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#RyszardBugaj">Po pierwsze mam niejakie wątpliwości co do zaprezentowanej nam tutaj interpretacji prawnej. Niedawno było rozstrzygnięcie Komisji Ustawodawczej, wskazujące na to, że na tle rozstrzygnięć obecnej małej konstytucji parlament może zobowiązać rząd do określonych indywidualnych działań i będą to zobowiązania prawnie skuteczne. Oczywiście odrębną sprawą są zabiegi większości rządowych w parlamencie, aby nie dopuścić potem do uchwalenia takiej nowelizacji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#RyszardBugaj">Proszę zatem o dokładniejsze wyjaśnienie tych prawnych aspektów, może o odwołanie się do prawnych autorytetów, jeżeli takie stoją za taką opinią.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#RyszardBugaj">Druga sprawa, również z tym związana, jest to stosunek, jaki zaprezentowała wiceminister E. Chojna-Duch wobec deficytu budżetowego. Chodzi mi o prawny zapis dotyczący wysokości tego deficytu. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, iż wiceminister E. Chojna-Duch powiedziała, że wysokość tego deficytu jest dla rządu niewiążąca, czyli, że uzyskamy tyle środków ile zdołamy zgromadzić. Przy takim stanowisku pod znakiem zapytania staje ustawa budżetowa. W istocie rzeczy rząd będzie mógł zrobić to, co będzie chciał.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#RyszardBugaj">Prosiłbym także o jeszcze jedno wyjaśnienie. Wiceminister E. Chojna-Duch powiedziała, że będzie problem dodatkowej waloryzacji emerytur i rent. Owszem, przyznaję, że może wyniknąć ten problem, ale w takim razie chciałbym się dowiedzieć czy można go rozwiązać bez nowelizacji ustawy budżetowej? Czy w tym przypadku nowelizacja nie wchodzi w grę?</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#RyszardBugaj">Odniosłem wrażenie, że zdaniem wiceministra finansów można to rozwiązać bez przeprowadzania nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#RyszardBugaj">Trzecie moje pytanie dotyczy prognozy wydatków ostatecznych w sektorze ochrony zdrowia w 1994 r. i założeń dotyczących 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#RyszardBugaj">Rezolucja tutaj przedstawiana będzie miała zupełnie inne znaczenie, jeżeli na przykład dowiemy się, że w roku przyszłym wydatki na służbę zdrowia mają szansę na znaczny wzrost, że tak właśnie rząd przewiduje i że tak będzie proponował parlamentowi.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#RyszardBugaj">Ponieważ obradujemy we wrześniu, jeżeli chodzi o bieżący rok jest kwestia tylko kilku miesięcy. Zdajemy sobie sprawę, że zawsze istnieje pewna elastyczność gospodarowania w czasie.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#RyszardBugaj">Jeżeli wiceminister finansów mogłaby nam taką deklarację złożyć, rzecz jasna, także w imieniu Rady Ministrów, to wówczas byłoby nam łatwiej przychylić się do tego wniosku, który w imieniu Rady Ministrów E. Chojna-Duch nam zreferowała.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#RyszardBugaj">Jeżeli jednak dowiemy się, że także na rok przyszły rząd przewiduje wielką powściągliwość w wielkości środków przeznaczonych na służbę zdrowia, to wówczas wnioskowanie o odrzucenie rezolucji nabiera innego charakteru.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#RyszardBugaj">Nie mogę się zgodzić z posłem J. Eysymonttem, że rozmiary wydatków budżetu państwa i rozmiary środków, można określić precyzyjnie.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#RyszardBugaj">Mówiliśmy dzisiaj kwestii jednego procenta wydatków budżetu państwa. W takiej sytuacji, moim zdaniem, wybór jest w istocie polityczny. Czy uznajemy, że społeczne racje tego sektora budżetowego są na tyle istotne, że chcemy wyjść im naprzeciw, ponosząc, być może, pewne ryzyko, czy też nie chcemy. Ale jest to zaledwie prawdopodobieństwo ryzyka.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#RyszardBugaj">Przedstawiciel rządu natomiast chce to przedstawić w taki sposób, jakby był to ściśle profesjonalny produkt myślenia ekonomicznego, w którym zostało określone do drugiego miejsca po przecinku, ile tych pieniędzy w rzeczywistości będzie. Moim zdaniem, podkreślam raz jeszcze, jest to wybór polityczny. Jest bowiem pewna wartość związana z funkcjonowaniem tego sektora, jest pewna wartość związana z zagrożeniem inflacyjnym, z możliwością sfinansowania itd.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#RyszardBugaj">Gdzieś powinien być punkt równowagi, ale nie ma ściśle profesjonalnego. Sposobu określenia tego punktu równowagi. I to powinno być powiedziane wyraźnie.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#RyszardBugaj">Przechodząc do drugiej uwagi. To nie może być tak, że najpierw odbywają się posiedzenia Komisji Zdrowia, na których minister zdrowia prezentuje dramatyczne postulaty i wytwarzają się określone oczekiwania opinii publicznej adresowane do Sejmu, a później wiceminister finansów przedstawia oświadczenie Rady Ministrów, które jest diametralnie różne od wypowiedzi ministra zdrowia. Co zatem mamy zrobić z wcześniejszymi oświadczeniami ministra zdrowia? Czy mamy je uznać za niebyłe? Podkreślam, że tak być nie może.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#RyszardBugaj">Jest to problem, z którym, jak sądzę, coś jednak trzeba zrobić. Radę Ministrów tworzą obecnie ci politycy, którzy jeszcze niedawno wiedzieli, że tych pieniędzy z pewnością będzie znacznie więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekBalicki">Uważam, że są dwa główne pytania, które dzisiaj powinno się wyraźnie zadać. Czy jest wystarczająca ilość pieniędzy przewidzianych w ustawie budżetowej na ochronę zdrowia, na 1994 r.?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MarekBalicki">Odpowiedź jest jasna. Chociażby tylko dzisiejsze posiedzenie połączonych komisji mówi, że tych pieniędzy jest zbyt mało.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#MarekBalicki">Drugie pytanie brzmi, czy obecne rozwiązania systemowe sprzyjają dobremu, efektywnemu wykorzystywaniu tych pieniędzy, które mamy, czy może również w rozwiązaniach systemowych tkwi źródło złego funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej w Polsce i źródło tego, że nasze szpitale i przychodnie tak bardzo kuleją.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#MarekBalicki">Uważam, że znamy odpowiedź na obydwa te pytania. Pieniędzy mamy zbyt mało, a i te, którymi dysponujemy, wydajemy źle, a czasami nawet bardzo źle.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#MarekBalicki">Na posiedzeniach sejmowej Komisji Zdrowia wiele razy mówiono już o tych obszarach ochrony zdrowia w naszym kraju, w którym podjęcie działań wydaje się szczególnie pilne.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#MarekBalicki">Pytanie kolejne, to kto ma podjąć te działania.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#MarekBalicki">Jeżeli wiceminister finansów już nam przedstawiła czego Rada Ministrów nie zamierza zrobić, to ja mam pytanie, co Rada Ministrów zamierza zrobić.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#MarekBalicki">Co Rada Ministrów zamierza zrobić w takiej sprawie jak reguły dostępu do publicznego systemu opieki zdrowotnej, jak jasne, czytelne zasady korzystania ze świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, czyli w szczególności z naszych podatków.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#MarekBalicki">Od roku prowadzone były prace nad tymi sprawami, teraz jednak zostały one wstrzymane, nie przedstawia się też do publicznej debaty projektów systemowych rozwiązań funkcjonowania służby zdrowia. Nie wiemy kiedy Rada Ministrów zamierza się tym zająć, mimo że co miesiąc lub dwa słyszymy od uprawomocnionych przedstawicieli rządu lub Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, że takie prace nadal trwają i że wkrótce zostanie przedstawiony projekt regulacji w tych dziedzinach. Niestety, mijają miesiące i żadnych projektów nie ma.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#MarekBalicki">Dzisiaj również wiceminister finansów powiedziała, że prace zmierzające do usprawnienia funkcjonowania służby zdrowia będą kontynuowane.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#MarekBalicki">Zależy nam jednak na uzyskaniu konkretnych odpowiedzi i na informacji w jakich terminach poszczególne rozwiązania będą mogły zostać wprowadzone w życie.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#MarekBalicki">W tej chwili doszliśmy do takiego stopnia dezintegracji systemu ochrony zdrowia, że szpitale i przychodnie nie widzą jakie zadania mają realizować, choć finansowanie miało mieć charakter zadaniowy. Widzą natomiast tylko jakie pieniądze otrzymują w ramach podziału środków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#MarekBalicki">Poza koniecznością określenia jasnych reguł dostępności bezpłatnej służby zdrowia i czytelnych zasad korzystania z usług tejże służby, istnieje konieczność rozpoczęcia wprowadzania w życie zmiany zasad gospodarki finansowej publicznych zakładów opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#MarekBalicki">W tym przypadku również mamy do czynienia z wielokrotnymi zapowiedziami Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, że działania te zostaną podjęte. Ale zapowiedzi te nie znajdują żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Przypominam, że zmiany, o których mówię, akurat nie wymagają nowej regulacji prawnej, są bowiem zapisane w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#MarekBalicki">Zmiany te w praktyce polegają na wprowadzeniu samodzielności jednostek służby zdrowia, na kontraktowaniu świadczeń zdrowotnych, czyli na przejściu z finansowania kosztów działania jednostek, na realizowanie jasno określonych zadań.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#MarekBalicki">Przy wprowadzeniu prezentowanych tutaj zmian łatwiej byłoby odpowiedzieć na pytania postawione przez posła R. Bugaja, gdyż ilość pieniędzy mogłaby być równoważona ilością zadań. Dzisiaj jest to po prostu niewykonalne.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#MarekBalicki">Przechodzę do kolejnej sprawy. Jeżeli w kwocie 9–10 bln zł, jaka jest przewidywana do końca roku kalendarzowego dla resortu zdrowia, prawie połowę mają stanowić pieniądze nie zwrócone aptekom za leki wydane na recepty dla uprawnionych, to rodzi się pytanie, jak wygląda gospodarka lekami, jak wygląda przepływ pieniędzy związany z refundacją recept i czy tutaj zrobione zostało wszystko co było możliwe do zrobienia.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#MarekBalicki">Od razu możemy sobie odpowiedzieć, że pozostało jeszcze wiele do zrobienia. Sprawy te są zgłaszane cyklicznie na sejmowej Komisji Zdrowia, jak dotąd jednak efektów nie widać. Inaczej być nie może, dopóki nie zostaną podjęte niezbędne działania, w większości przypadków nie wymagające bynajmniej zmian ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#MarekBalicki">W sytuacji, gdy z inicjatywy poselskiej przedłożono projekt rezolucji, zasadne wydawałoby się również udzielenie przez Radę Ministrów próby odpowiedzi na pytanie, jak wygląda struktura zadłużenia, które miejsca w zadłużeniu są szczególnie groźne dla dalszego funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej, a które nie i wskazania, które wymagają pilnego działania.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#MarekBalicki">Może to być zmiana zasad działania, albo też pilnego dofinansowania tak, aby cały system nie uległ niebezpiecznej dezintegracji, która zarysowuje się już teraz.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#MarekBalicki">Są jeszcze sprawy nie tak wielkiej rangi jak narastające zadłużenie służby zdrowia, ale mające konkretny wymiar.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#MarekBalicki">Na początku roku, podczas dyskutowania ustawy budżetowej na 1994 r. przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia mówili, że są również inne źródła finansowania służby zdrowia w tym roku. Należy do nich możliwość zaciągnięcia kredytu na 200 mln dolarów na zakupy inwestycyjne, na wymianę zużytej aparatury, do tej pory funkcjonującej w szpitalach.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#MarekBalicki">Powiedziane było wówczas, że w ciągu pół roku sprawa ta doczeka się finału. Obowiązek prowadzenia tejże sprawy spoczywa na Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej. Niestety, dowiedzieliśmy się jedynie o zerwaniu poprzedniej umowy, a także o przerwaniu wszelkich negocjacji i do tej pory 200 mln dolarów nie zostało wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#MarekBalicki">Muszę powiedzieć, że Ministerstwo Zdrowia w kolejnym piśmie powiada, że w tym roku będzie możliwość skorzystania z tych pieniędzy w kwocie 100 mln dolarów. Ponieważ nie jest to pierwsza zapowiedź załatwienia kredytu rodzi się nie tylko zniecierpliwienie, ale i poważny niepokój o możliwość dalszego funkcjonowania placówek służby zdrowia. Jest też pomoc bezzwrotna w wysokości 20 mln ECU, przyznana przez Wspólnotę Europejską w ramach programu PHARE. Jak wiadomo jest to pomoc bezzwrotna, obwarowana zgoła niewielkimi i nietrudnymi do wypełnienia warunkami. Nie tylko nie zostały one spełnione przez resort, ale wręcz podjęto działania, które obecnie uniemożliwiają już spełnienie warunków postawionych przez Wspólnotę Europejską, niezbędnych do skorzystania z funduszu PHARE.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#MarekBalicki">Nie dość, że nie ma konkretnych propozycji rozwiązań systemowych, a sprawa jest odkładana z miesiąca na miesiąc, to jeszcze nawet niewielkie kwoty, które pozostały do wykorzystania w tym roku nie mają szans na w pełni racjonalne wykorzystanie, gdyż nie podjęto, mimo tak znacznego upływu czasu, działań racjonalizujących wydatkowanie tych pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#MarekBalicki">Poseł R. Bugaj wspomniał o posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia, podczas którego kierownictwo resortu zdrowia przedstawiało alarmistyczną ocenę stanu funkcjonowania stanu opieki zdrowotnej. Z drugiej strony w telewizyjnych „Wiadomościach” w sierpniu tego roku mogliśmy usłyszeć od członka Rady Ministrów, że do końca roku zostanie zrealizowane oddłużenie wszystkich zakładów opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#MarekBalicki">Muszę zapytać o odpowiedzialność Rady Ministrów za głoszenie takich opinii i o przewidywanie skutków jakie mogą one wywołać na szczeblach zarządów szpitali, czy kierowników przychodni, a także o to, jak się może odbić na oczekiwaniach pracowników sektora zdrowia taka wypowiedź konstytucyjnego członka Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-9.27" who="#MarekBalicki">Z informacji, które posiadam jasno wynika, że może to wywołać negatywne skutki dla funkcjonowania systemu w całości. Jest to bowiem sygnał, że można się zadłużać dalej, już bez większych obaw, gdyż i tak zostanie przeprowadzone oddłużenie. W ten sposób, na początku przyszłego roku, możemy się znaleźć w jeszcze gorszej sytuacji niż teraz.</u>
          <u xml:id="u-9.28" who="#MarekBalicki">Na początku tego roku padła wypowiedź Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, która również zaowocowała negatywnymi efektami w ciągu kilku następujących po niej miesięcy. Czyli, z jednej strony docierają niebezpieczne sygnały, a z drugiej nie ma propozycji rozwiązań systemowych dla wdrażania reformy opieki zdrowotnej i tego, co może być zrobione już dzisiaj, bez zmian w obowiązujących przepisach prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MariaDmochowska">Obecnie mamy do czynienia z różnymi decyzjami, które nazwałabym społeczno-ekonomicznymi. Są to decyzje restrykcyjne. Mogą one być korzystne z ekonomicznego punktu widzenia, ale ze społecznego są niedopuszczalne. Dlatego jeszcze raz proszę, aby odezwał się minister zdrowia. Tylko wówczas odstąpię od tego wniosku, jeżeli posłowie w drodze głosowania uznają, że nie jest to potrzebne. Jako poseł mam suwerenne prawa, przewodniczący je koryguje, ale w takim razie proszę o głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MariaDmochowska">Chcę wiedzieć czy minister zdrowia, z tymi pieniędzmi jakie ma, planuje zamykanie szpitali. A jeżeli tak, to gdzie i jakich oddziałów, w jakim zakresie, czy z możliwością zapewnienia najbardziej podstawowej hospitalizacyjnej opieki medycznej, czy też bez gwarantowania takiej opieki.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MariaDmochowska">Idąc tą drogą rozumowania chcę wiedzieć, czy zostanie wstrzymane działanie sztucznych nerek. Czy zostaną wstrzymane węzłowe sprawy w ochronie zdrowia, do czego dopuścić nie możemy, czy to będzie tylko restrykcja.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#MariaDmochowska">Ochrona zdrowia jest bardzo delikatną sprawą. Wobec tego chciałabym już teraz wiedzieć czy minister zdrowia ma orientację jakie placówki, oddziały i urządzenia trzeba będzie zamknąć i wyłączyć. Jest to niezbędne dla ustosunkowania się do rezolucji.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#MariaDmochowska">Czy już są plany w tym względzie, aby na przykład zamknąć któreś z sanatoriów, ale pozostawić oddziały szpitalne, w których wykonuje się podstawowe, ważne dla ratowania życia ludzkiego, operacje. Czy zatem mówić mamy o racjonalnych restrykcjach, czy też zamykanie placówek służby zdrowia pójdzie według ułożonego wcześniej planu. Jeżeli teraz nie rozpatrzmy tej sprawy to już za dwa miesiące nastąpi załamanie budżetu i staniemy w obliczu katastrofy. Wówczas dodanie sektorowi zdrowia pieniędzy stanie się jedynym wyjściem, bo już znajdujemy się na progu przepaści.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#MariaDmochowska">Uważam, że jeszcze teraz da się cokolwiek uratować, pod warunkiem, że minister myśli o tej sprawie. Wyjściem, co prawda tylko doraźnym, powinny być pewne przesunięcia w budżecie. Moim zdaniem przedstawiciel resortu zdrowia wręcz powinien się rwać do głosu, aby powiedzieć posłom jaka jest sytuacja w jego resorcie. Jeżeli tej informacji nie uzyskam nie będę głosowała ani za, ani przeciw, mimo że rozumiem sens wypowiedzi wiceministra finansów E. Chojny-Duch, a sytuacja budżetu nie jest mi obca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WaldemarMichna">Pytania postawione przez poseł M. Dmochowską są wyraźnie adresowane do ministra zdrowia i myślę, że obecny tu wiceminister udzieli na nie odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WaldemarMichna">Natomiast nie zachęcałbym do tego, abyśmy dzisiaj, bez należytego przygotowania, podejmowali raport o stanie funkcjonowania służby zdrowia. Uważam, że nie jesteśmy w stanie tego obecnie przeprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WaldemarMichna">Zachęcam oczywiście wiceministra zdrowia, aby odpowiedział wnikliwie nie tylko na pytania postawione przez poseł M. Dmochowską, ale na wszystkie konkretne pytania, które dzisiaj zostały zadane.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WaldemarMichna">Natomiast nie uważam za celowe, aby przy okazji rozpatrywania budżetu służby zdrowia (w tym względzie jest konkretny wniosek aby zobowiązać rząd do rewizji budżetu), porywać się na omawianie wszystkich spraw związanych z funkcjonowaniem służby zdrowia w obecnej dobie.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WaldemarMichna">Nie powinniśmy zatem koncentrować się na swojego rodzaju raporcie, gdyż Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów nie jest do tego przygotowana. Bez wątpienia jest potrzebny raport o funkcjonowaniu służby zdrowia i powinien on być przygotowany przez obradujące tu komisje, a może nawet jeszcze i jakąś inną, ale nie jest to zadanie na dzisiejsze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#WaldemarMichna">Proponuję, aby koncentrować się wokół odpowiedzi na pytania, czy możemy podjąć rezolucję wzywającą rząd do rewizji budżetu, czy też przychylić się do odrzucenia tejże rezolucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MariaFajfrowskaTrzcińska">Mam te same pytania, które zadała poseł M. Dmochowska i tak samo domagam się odpowiedzi ze strony Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. Niedoszacowanie służby zdrowia w tej chwili wynosi 10 bln zł. W Katowickiem 1,5 bln zł, z czego 600 mld zł wynosi zadłużenie szpitali a 900 mld zł zadłużenia z tytułu odpłatności za leki dla uprawnionych pacjentów. Podobnie jak poseł M. Dmochowska też chcę wiedzieć, które szpitale zostaną zamknięte, bo o tym już się mówi i kiedy to nastąpi, a także czy leki będą sprzedawane na zasadach pełnej odpłatności.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MariaFajfrowskaTrzcińska">Ponieważ Ministerstwo Finansów prezentuje jednoznaczne, sztywne stanowisko, musimy mieć odpowiedź od Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. Jest to dla nas bardzo ważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewBomba">Mam wrażenie, że mimo nawoływań, aby trzymać się dzisiejszego porządku obrad, nieco odeszliśmy od zasadniczego tematu.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ZbigniewBomba">Wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, że pieniędzy jest zbyt mało. Dzisiaj jednak zebraliśmy się po to, aby zastanowić się nad tym, czy tę jednozdaniową rezolucję podjąć, czy też ją odrzucić.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#ZbigniewBomba">Uważam, że musimy zapytać Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Zdrowia, czy resorty te mają już jakąś koncepcję dotyczącą zadłużenia, a także o to jak wygląda podejście do budżetu dla służby zdrowia na rok przyszły i lata następne. Zdajemy sobie wszyscy sprawę, że służba zdrowia musi w przyszłości dostawać większe środki budżetowe, bo przy takim, jak tegoroczny budżet, nie będzie mogła funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#ZbigniewBomba">Mam też pytanie, czy jest możliwość wyrównania niedoborów finansowych służby zdrowia bez naruszenia budżetu. Musimy sobie zdawać z tego sprawę, że w momencie podjęcia decyzji o nowelizacji ustawy budżetowej, otworzymy puszkę Pandory, bo każdy obecnie uważa, że ma za mało i lawinowo posypią się żądania dodatkowych pieniędzy z państwowej kasy.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#ZbigniewBomba">Zdaję sobie sprawę, że nie da się zniwelować niedoborów finansowych służby zdrowia, oświaty i pomocy społecznej. Jest to wyłącznie sprawa wyboru, który z działów ratować i czy da się tego dokonać bez nowelizowania tegorocznego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#ZbigniewBomba">Ostrzegam, że jeżeli dojdzie do nowelizacji ustawy budżetowej, to ją tym sposobem rozłożymy, bo każdy resort będzie miał, uzasadnione skądinąd, pretensje, aby z tego skorzystać. Może więc wiceminister finansów i wiceminister zdrowia powiedzą nam, czy mają jakieś projekty, a jeśli tak, to jak one wyglądają i co można zrobić nie sięgając do ostateczności, jaką jest nowelizowanie ustawy budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WiesławSzweda">Prasa donosi o możliwości nowelizacji akcyzy na papierosy, uzasadniając takie posunięcie naciskiem wywieranym przez Ministerstwo Zdrowia, które w takim rozwiązaniu widzi możliwość uzyskania dodatkowych środków dla służby zdrowia. Czy informacje te mają pokrycie w rzeczywistości, a jeżeli tak, to dlaczego wiceminister finansów nie poinformowała o tym posłów obydwu obradujących dzisiaj komisji. Gdyby nowelizacja podatku akcyzowego rzeczywiście była możliwa pozwoliłoby to uratować służbę zdrowia bez naruszania ustawy budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewZysk">Na mocy porozumień podpisanych z wojewodami część placówek służby zdrowia w ramach pilotażu przeszła w gestię gmin. Początkowe założenia mówiły o przejmowaniu przez gminy placówek służby zdrowia pod warunkiem ich oddłużenia. Mimo zapowiedzi oddłużenie to nie nastąpiło w bardzo jeszcze wielu przypadkach. Nie wiem zatem czy sprawa ta nie umknęła z pola widzenia ministra zdrowia i czy minister tegoż resortu nie skłania się do zajęcia stanowiska, że w tej chwili zadłużenie przejętych przez gminy placówek spada na samorząd terytorialny. Może się stać dlatego, że pilotaż był podpisany na określony czas i straci moc prawną z końcem roku. Mając na względzie sytuację finansową gmin można przypuszczać, że niektóre z nich nie będą w stanie spłacić zadłużeń przejętych przez siebie placówek służby zdrowia, wobec czego zadłużenia te jeszcze wzrosną i rykoszetem wrócą do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#ZbigniewZysk">W związku z tym mam pytanie, czy minister zdrowia ma w tej chwili rozeznanie jak znaczne jest zadłużenie placówek służby zdrowia przejętych przez gminy i co zamierza zrobić z tym problemem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanZaciura">Reprezentuję Komisję Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego. Przysłuchuję się obecnie toczącej się na tej sali dyskusji i zastanawiam się jakie intencje przyświecały posłom-inicjatorom takiej nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JanZaciura">Wobec tego mam pytanie do posła sprawozdawcy, który powiedział, że przedstawia rezolucję w imieniu Klubu Konfederacji Polski Niepodległej. Czy posłowie dokonywali rzeczowej analizy sytuacji w całej sferze budżetowej, czy przeanalizowali jak wygląda zadłużenie, jakie są relacje płac w stosunku do innych grup zawodowych, co się stało w 1994 r. z finansami sfery budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JanZaciura">Apeluję szczególnie do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów o rozpatrywanie omawianych dzisiaj problemów w szerszym kontekście.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JanZaciura">Cieszy mnie, że zarówno wiceminister E. Chojna-Duch, jak i poseł J. Eysymontt mówili dzisiaj również o sprawach oświaty, ale obawiam się, że na tym się wszystko skończy.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#JanZaciura">Wobec sprzecznych informacji dotyczących tej samej sprawy, bardzo ważnej dla dalszego funkcjonowania służby zdrowia, mam pytanie do wiceministra finansów. Nie wiem bowiem jak to jest naprawdę, raz zapowiada się oddłużenie placówek służby zdrowia do końca tego roku kalendarzowego bez konieczności nowelizowania ustawy budżetowej, innym razem mówi się podmiotom społecznym, aby podjęły decyzję czy ma to być oddłużenie, czy też jakaś wyrównawcza regulacja płac w państwowej sferze budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#JanZaciura">Chciałbym usłyszeć jaka jest nadzieja, że w ostatnim kwartale tego roku przeprowadzi się dokładną analizę możliwości budżetowych i z jakimi finansami wejdziemy w 1995 r., bo obawiam się, że obecnie obserwowane procesy, toczące się w służbie zdrowia, mogą się powtórzyć również w latach przyszłych. Powtórzyć się też mogą dyskusje jakie toczą się obecnie na posiedzeniach sejmowych komisji. Małą jest dla mnie pociechą, że do dyskusji tych przystąpimy bogatsi o tegoroczne doświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#JanZaciura">Zatem, sumując, pytam czy rząd w czwartym kwartale ma zamiar dokonać analizy sytuacji w całej sferze budżetowej i czy przedstawi wyniki takiej analizy Sejmowi lub zainteresowanym komisjom. Jest to niezbędne dla zminimalizowania negatywnych procesów obserwowanych obecnie w sferze budżetowej. Jest to nie tylko sprawa służby zdrowia, ale również i edukacji. Zadłużona jest nie tylko służba zdrowia, ale i oświata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WojciechKuźmierkiewicz">W kwestii nowelizacji ustawy budżetowej, o której mówi rezolucja, nie mam nic do powiedzenia ponad to, co powiedziała wiceminister finansów E. Chojna-Duch, ponieważ reprezentuję stanowisko rządu już tutaj dzisiaj przedstawione, a także stanowisko ministra zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Posłowie poruszyli bardzo wiele spraw i postaram się do nich ustosunkować. Chcę przekazać posłom dość chyba ważną informację, że minister zdrowia, wspólnie z konwentem wojewodów podjął działania, których rezultatem mają być konkretne ustalenia. Zostaną one zaprezentowane 20 września na posiedzeniu Rady Ministrów. Po przedstawieniu wówczas harmonogramu działań, prezentowanego wspólnie z wojewodami, również posłom przekażemy informację w tej sprawie. Harmonogram ten będzie odpowiedzią ministra zdrowia oraz wojewodów odpowiedzialnych za prowadzenie jednostek ochrony zdrowia (w części 85) na aktualną sytuację w jednostkach ochrony zdrowia. W grę wchodzą działania krótkofalowe, doraźne, dające efekty jeszcze przed końcem bieżącego roku, jak również takie, które będą wskazywały harmonogram wdrażania działań legislacyjnych oraz konkretnych poczynań w dziedzinie zmian systemowych.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Poważną część zadłużeń obejmuje refundacje należności za leki, wobec czego znaczną część działań ujęta w harmonogramie będzie poświęcona tej właśnie sprawie.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Minister zdrowia ma również nadzieję, że oddłużenie bez naruszania ustawy budżetowej, o którym mówiła wiceminister finansów E. Chojna-Duch, będzie możliwe do końca tego roku w postaci przyznania kompensaty, która poprawi nieco sytuację w jednostkach służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Wojewodowie poszczególnych regionów przeprowadzili też ocenę sytuacji jaka panuje w jednostkach służby zdrowia na ich terenie, co pozwala na ogólną ocenę w skali kraju.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Wiele niepokoju, co wynikało z wypowiedzi posłów, łączy się z ewentualnym zamykaniem szpitali. Minister zdrowia, co mam w obowiązku wyjaśnić, nie ma planów zamykania tych placówek, gdyż to nie on ewentualnie mógłby je zamykać. To jest dosłowna odpowiedź na zadawane tutaj pytanie.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Natomiast muszę przyznać, że istnieje plan zamykania szpitali. Plan taki opracowali wojewodowie, a zatem dotyczy konkretnych województw. Taka drastyczna decyzja może być podjęta tylko dla minimalizowania negatywnych skutków braku środków finansowych w br. na ochronę zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Chciałabym, zgodnie z tym o czym mówił poseł W. Michna, dodać, że stanowisko Rady Ministrów ma w pewnym sensie charakter ograniczony. Stało się tak dlatego, że Rada Ministrów koncentrowała się, mając na względzie tematykę posiedzenia, do odpowiedzi dotyczącej rezolucji.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Nie uważam, aby była to okazja do prezentacji programu reform systemowych służby zdrowia, czy jakiegoś szerszego raportu z zakresu ochrony zdrowia, gdyż nie jest to przedmiotem dzisiejszym obrad.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Z pewnością, o czym była mowa już wcześniej, konieczna jest racjonalizacja wydatków budżetowych, likwidacja „ekonomicznego skansenu” jakim jest obecnie system ochrony zdrowia w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#ElżbietaChojnaDuch">Resort zdrowia, wspólnie z resortem finansów i przy współudziale również innych resortów, bardzo intensywnie pracuje, już nie tylko nad poszukiwaniem doraźnych rozwiązań, jak to miało miejsce podczas ostatnich kilku lat, ale nad konkretnymi przedsięwzięciami racjonalizującymi system działania służby zdrowia. Projekty tych przedsięwzięć, mogące zaowocować w latach przyszłych, będą prezentowane na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów. Działania te mają również na celu oddłużenie służby zdrowia. Najbliższe posiedzenie Rady Ministrów poświęcone będzie akceptacji wypracowanych przez nas konkretnych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#ElżbietaChojnaDuch">Poseł R. Bugaj zgłosił wątpliwości dotyczące interpretacji prawnej ustawy konstytucyjnej art. 21. Można powiedzieć, że jest to interpretacja rządu. Poseł R. Bugaj domagał się informacji na temat autorytetów prawnych, które taką interpretację zaakceptowały. Sądzę, że nie jest konieczne nasze wyjaśnienie co do osób, które współpracowały przy ustalaniu tego stanowiska. Jest to wewnętrzna sprawa rządu.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#ElżbietaChojnaDuch">Natomiast jeżeli takie wyjaśnienie będzie się wydawało posłowi R. Bugajowi niewystarczające może zwrócić się do przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu obecnego na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#ElżbietaChojnaDuch">W wypowiedzi swojej poseł R. Bugaj wspomniał także o kwestii deficytu budżetowego. Przypominam, że wielkość deficytu budżetowego nie może być przekroczona, bo taki jest stan prawny, którego rząd, minister finansów, nie zamierzają naruszać. Jest on zaplanowany na 1994 r. w wysokości 83 bln zł i nie będzie przekroczony.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#ElżbietaChojnaDuch">Natomiast była mowa o tym, że przebieg zaciągania długu publicznego na pokrycie deficytu budżetowego, a zwłaszcza analiza przyrostu zadłużenia budżetu państwa w Narodowym Banku Polskim wskazują na to, że osiągnięcie planowanego niedoboru budżetu państwa w wysokości 83 bln zł, będzie bardzo trudne. Nawet jeżeli okaże się możliwe i potrzebne, to spowoduje dalsze przyspieszenie chociażby tempa wzrostu cen, które i bez tego dodatkowego czynnika jest wyższe niż przewidywano. W efekcie nawet przekroczenie planowanej wielkości dochodów budżetu nie musi oznaczać, że możliwe będzie zwiększenie planowanej kwoty wydatków, bo wówczas może się powtórzyć sytuacja z 1993 r., kiedy to pojawiły się poważne kłopoty z finansowaniem deficytu z przyczyn ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#ElżbietaChojnaDuch">Padło też pytanie o rezerwy celowe. Wyjaśniam zatem, że co prawda w ustawie budżetowej rezerwy takie zostały przewidziane, ale większość z nich już została wykorzystana i rozdysponowana. I tak rezerwy zaplanowane na podwyżki wynagrodzeń, sięgające kwoty 28 bln zł, już zostały rozdysponowane, podobnie jak rezerwy dotyczące odszkodowań dla osób represjonowanych, w kwocie 1,5 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#ElżbietaChojnaDuch">Natomiast rezerwy na dodatki mieszkaniowe w wysokości 1 bln 250 mld zł jeszcze nie weszły w życie, ponieważ, co prawda, uchwalono ustawę, ale nie ma do tej pory rozporządzeń wykonawczych. Środki na dotacje dla gmin, przeznaczone na uzbrojenie terenów pod budownictwo mieszkaniowe, również zostały rozdysponowane. Dotacje na inwestycje infrastrukturalne dla gmin, w wysokości około 500 mld zł, również w znacznej mierze zostały wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#ElżbietaChojnaDuch">Podwyżki wynagrodzeń dla zatrudnionych w placówkach zagranicznych, w wysokości 215 mld zł, oczekują na całkowite rozdysponowanie.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#ElżbietaChojnaDuch">Wykorzystane zostały także w całości kwoty przeznaczone z rezerw budżetowych na zasiłki dla kobiet w ciąży i na pomoc dla bezdomnych.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#ElżbietaChojnaDuch">Rezerwa Rady Ministrów, która wynosiła 277 mld zł, w dużej mierze też już została wykorzystana.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#ElżbietaChojnaDuch">Wobec tego bez nieprzewidzianych, nagłych wydatków, aż do grudnia, nie ma żadnych szans na uzyskanie jakichkolwiek środków finansowych z budżetu państwa, również na potrzeby służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#ElżbietaChojnaDuch">Była też mowa o podatku akcyzowym od papierów i wyrobów tytoniowych. W ostatnich dniach stawki te, jak zapewne wszystkim wiadomo, zostały podniesione. Stało się to zgodnie z planowanymi podwyżkami, również zapisanymi w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#ElżbietaChojnaDuch">A więc przy określonej stopie inflacji, przy uwzględnieniu skutków finansowych przechodzących na rok następny, wyższe podwyżki nie mogą być przeprowadzone, gdyż również w jakiś sposób mogłoby to naruszyć strukturę budżetu państwa, a zwłaszcza tzw. ścieżkę inflacyjną i ścieżkę cenową.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#ElżbietaChojnaDuch">Natomiast na temat zadłużenia służby zdrowia i planowanych reform wypowie się dyrektor W. Długołęcki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WaldemarDługołęcki">Za wcześnie jest jeszcze mówić o szczegółach, ale prace przygotowawcze związane z problemem zadłużenia, zostały już sfinalizowane. Rada Ministrów jeszcze nie zatwierdziła przedstawionych propozycji.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WaldemarDługołęcki">Biorąc pod uwagę problemy przewijające się w dzisiejszej dyskusji, a zwłaszcza to, co powiedział poseł M. Balicki, warto wypunktować kilka spraw.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#WaldemarDługołęcki">Propozycje przygotowane przez resort finansów zmierzają do tego, aby stworzyć możliwość częściowego oddłużenia jednostek ochrony zdrowia bez zmiany ustawy budżetowej. Takie założenie generalnie zostało przyjęte przy opracowywaniu koncepcji rozwiązania tego problemu. Należy podkreślić, że będzie to raczej stworzenie możliwości niż oddłużenie w stylu „anuluje się zadłużenie jednostek ochrony zdrowia do określonej wysokości”. To będzie pewien proces, rozłożony w czasie, który będzie mógł zostać zrealizowany przy spełnieniu określonych warunków.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#WaldemarDługołęcki">Sytuacja w tej chwili jest niedobra, gdyż możliwość ewentualnego oddłużenia została nagłośniona i skwapliwie podchwycona przez terenowe jednostki służby zdrowia, które jeszcze teraz zaciągają długi, licząc na ich rychłe umorzenie. Tak jak każda akcja oddłużeniowa i ta koncepcja ma liczne wady. Nie jest możliwe opracowanie takiej koncepcji, która będzie bez zarzutu. W przypadku oddłużania zawsze napotykać się będziemy na sprzeczność w zasadach gospodarowania środkami budżetowymi, w których zobowiązania nie powinny występować. Ponieważ zobowiązania te przekroczyły pewien poziom, a w jednostkach służby zdrowia są stosunkowo najwyższe, i to nie tylko nominalnie, ale i w stosunku do planowych na ten cel w ustawie budżetowej środków, Rada Ministrów podjęła taką decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#SewerynJurgielaniec">Celem naszego dzisiejszego spotkania miało być wyrażenie opinii na temat rezolucji dotyczącej ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#SewerynJurgielaniec">Z tych wypowiedzi jakie zaprezentowali wiceminister E. Chojna-Duch i dyrektor W. Długołęcki wynika, że istnieją plany dotyczące pierwszego oddłużenia placówek służby zdrowia. Plany te mają się skonkretyzować w najbliższym czasie. To cieszy, ale nie usłyszałem na ten temat niczego konkretnego.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#SewerynJurgielaniec">Chcę przypomnieć, że kwota zobowiązań finansowych służby zdrowia na dzień 31 lipca br. wyniosła 8 bln 444 mld zł, w tym za leki dla uprawnionych niespełna 3 bln zł. Województwo koszalińskie należy do województw najbardziej zadłużonych, znajduje się pod tym względem na drugim miejscu w Polsce; pierwsze ma woj. gdańskie, w którym procent zadłużenia w stosunku do nakładów na rok bieżący wynosi 35,6, w woj. koszalińskim jest to 34,2. Przypomnieć muszę, że woj. koszalińskie liczy zaledwie niespełna 500 tys. mieszkańców a dług służby zdrowia sięga już 300 mld, czyli jest to olbrzymia kwota. Chciałem poinformować wiceministra finansów, że przed dwoma tygodniami komornik zajął 800 mln zł Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Były to pieniądze na wynagrodzenia pracowników. Rozprawa sądowa dotycząca tego długu odbyła się w 1992 r., natomiast firma, której szpital zalegał z oddaniem 800 mln zł za opał sprawę skierowała do komornika. Długo nie można było znaleźć komornika, który podjąłby się egzekucji należności i dlatego dopiero teraz kwotę tę zabrano. Po wielu zabiegach wydziału zdrowia i wojewody pracownicy wynagrodzenia otrzymali. Komornik poszedł tym razem służbie zdrowia na rękę i oddał 300 mln zł. Kwotę tę stanowiły odsetki i koszty manipulacyjne. Szpital Wojewódzki w Koszalinie ma 65 mld zł długów, a do końca roku dysponuje kwotą wynoszącą 45 mld zł. To jest dramat typowy w obecnej dobie dla większości placówek służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#SewerynJurgielaniec">Jeżeli już resort finansów mówi posłom o oddłużeniu, to bardzo chciałbym wiedzieć w jakiej wysokości zostało zaplanowane to oddłużenie. Czy to będzie 2 czy 4 bln, czy też może do końca br. będzie to aż 10 bln zł. Z wypowiedzi wiceministra E. Chojny-Duch i dyrektora W. Długołęckiego wynika, że istnieje możliwość oddłużenia placówek służby zdrowia poza ustawą budżetową. Czy tak należy rozumieć zapowiedź oddłużenia? Pytanie to kieruję do przedstawicieli resortu finansów.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#SewerynJurgielaniec">Mam też drugie pytanie - jak Ministerstwo Finansów, przy pomocy Ministerstwa Zdrowia, zamierza działać, aby nie doszło do zamykania placówek służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#SewerynJurgielaniec">Pozostając nadal przy kwestii zadłużenia posłużę się szczegółowymi przykładami, gdyż one najlepiej odzwierciedlają sytuację. Szpital Wojewódzki w Koszalinie dla normalnej egzystencji do końca bieżącego roku, przy swoim zadłużeniu, musi mieć 6,5 mld zł. Ale pieniądzom tym trzeba się przyjrzeć jeszcze uważniej. Jest to bowiem kwota, która na tyle zaspokoi wierzycieli, że będą chcieli nadal kredytować podstawowe artykuły spożywcze dla szpitala oraz lekarstwa. W woj. koszalińskim nie było obecnie planu zamykania placówek służby zdrowia, ale nie znaczy to, że nie liczyliśmy niemal każdej złotówki, szukając oszczędności. Cóż z tych rachunków wynika? Gdyby Szpital Wojewódzki w Koszalinie maksymalnie ograniczył swoje usługi, na przykład zlikwidował tzw. zabiegi planowe a przeprowadzał tylko te, które wymagają nagłej interwencji chirurgicznej, gdyby zminimalizował pracę laboratorium ograniczając się do OB, analizy moczu i morfologii, to kwoty jakie uzyskano by z tego tytułu, wyniosłyby zaledwie 1,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#SewerynJurgielaniec">W tym miejscu rodzi się drugie pytanie - w jaki sposób mają egzystować szpitale i inne placówki służby zdrowia do końca tego roku. Jeżeli przedstawiciele resortu zdrowia zadeklarują, iż poza naruszeniem budżetu państwa istnieją możliwości uregulowania tych spraw w pewnym przynajmniej stopniu, to nasze działanie może się sprowadzić do wystąpienia do Ministerstwa Finansów, jako gwaranta.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#SewerynJurgielaniec">Pozostaje jeszcze sprawa podatku akcyzowego. O akcyzie na posiedzeniach Komisji Zdrowia mówimy już od roku ubiegłego. Cały ten czas postulujemy, aby dochód z akcyzy stanowił trwałą cyfrę, która będzie wspomagała finansowanie służby zdrowia. Tymczasem już drugi raz podnosi się podatek akcyzowy pomijając w korzystaniu z wpływów z tegoż podatku, służbę zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#SewerynJurgielaniec">W dzisiejszych radiowych „Sygnałach Dnia” usłyszałem, że akcyza została podyktowana parciem Ministerstwa Zdrowia na Ministerstwo finansów w związku z brakami finansowymi, z jakimi boryka się służba zdrowia. Natomiast podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Zdrowia pada jednoznaczna wypowiedź, że podwyżka podatku akcyzowego została zaplanowana.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#SewerynJurgielaniec">Proszę o wyjaśnienie tych rozbieżności, gdyż do świadomości radiosłuchaczy doszło, że służba zdrowia dostała jakieś pieniądze, więc powinna być lepsza, lepiej zorganizowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WaldemarMichna">Muszę jeszcze raz przypomnieć, że dzisiejszy porządek dzienny nie przewidywał raportu o stanie funkcjonowania służby zdrowia. Jeżeli chodzi o Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, to jest ona zupełnie nieprzygotowana do rozpatrywania tego problemu. Myślę, że dobrze byłoby tę sprawę poddać specjalnemu trybowi obrad, najpierw na posiedzeniu Komisji Zdrowia, a później podczas wspólnych obrad z Komisją Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WaldemarMichna">Postawiono podczas dzisiejszego posiedzenia bardzo wiele pytań, jednak odpowiedzi nie są klarowne i nie pozwalają na wyciągnięcie jednoznacznych wniosków. Wobec tego proponuję, abyśmy w dalszej części dzisiejszego posiedzenia koncentrowali się na zaplanowanym temacie obrad. Z powodu długofalowych trendów, bardzo niekorzystnych dla dalszego funkcjonowania służby zdrowia, zrodziła się potrzeba wniesienia rezolucji. Nie zawiera ona szczegółowych danych, bo nie taka jest rola tego typu dokumentów. Ponieważ bieżący rok jest szczególnie trudny dla służby zdrowia trzeba znaleźć również szczególny sposób rozważenia tego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarekBalicki">Cieszę się bardzo z tego co powiedziała wiceminister finansów E. Chojna-Duch, że na następnych posiedzeniach Rady Ministrów rozważane będą sprawy związane z funkcjonowaniem służby zdrowia, chociaż muszę powiedzieć, że mam tutaj faksy, które osobiście otrzymałem od premiera W. Pawlaka, z których jednoznacznie wynika, że 16 sierpnia br. rozpatrzone zostaną sprawy służby zdrowia, a mamy już połowę września. Zatem niepokój budzi to kolejne odraczanie terminów, w sytuacji gdy lawinowo narasta zadłużenie placówek służby zdrowia i kiedy sytuacja w szpitalach wygląda tak, jak to przedstawił poseł S. Jurgielaniec.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MarekBalicki">Mam pytanie, czy na następnym posiedzeniu Rady Ministrów wśród tych spraw, o których wspomniała wiceminister E. Chojna-Duch, znajdzie się punkt porządku: inicjatywa ustawodawcza w sprawie ustawy o zakresie świadczeń gwarantowanych przez państwo ze środków publicznych. To projekt ustawy, który był przygotowany jeszcze za czasów rządu H. Suchockiej, rozwiązanie parlamentu uniemożliwiło wniesienie tej inicjatywy ustawodawczej. Czy ta sprawa, wielokrotnie zresztą zapowiadana przez obecne kierownictwo resortu, zostanie w niedalekiej przyszłości rozpatrzona? Czy to stanie na porządku dziennym? A jeśli tak, to czy Rada Ministrów nie uważa, że tak ważna sprawa jak wprowadzenie innych zasad korzystania ze świadczeń zdrowotnych, nie powinna stać się przedmiotem publicznej debaty zakończonej umową społeczną. Jest to bowiem sprawa, która poruszy nas wszystkich, którzy korzystają ze świadczeń publicznej służby zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MariaFajfrowskaTrzcińska">Popieram posła M. Balickiego, że zagrożenie egzystencji szpitali, w każdym razie tak jest w przypadku Śląska, jest ogromnym zagrożeniem nie tylko profilaktyki, jest to również zagrożenie lecznictwa. Na Śląsku żyje 4 mln ludzi, pracują oni i chorują często i poważnie z powodu skażenia środowiska. Egzystują właściwie tylko dlatego, że ustawicznie są wspomagani przez służbę zdrowia. Zamknięcie szpitali kardiologicznych, chirurgicznych oraz internistycznych, jest automatycznie zagrożeniem funkcjonowania społeczeństwa na Śląsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Chciałem odnieść się do wystąpienia posła M. Balickiego. Rzeczywiście 16 sierpnia był rozpatrywany problem stanu opieki zdrowotnej, ale wówczas prezentowany był raczej jej obraz niż harmonogram planowanych działań. Natomiast 26 września mają być przedstawione uzgodnienia poczynione z ministrem finansów i konwentem wojewodów, czyli program działań jakie mają być wdrażane w przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekBalicki">Czy Ministerstwo Zdrowia bądź rząd przewiduje, w procesie przygotowywania się do ustawy o świadczeniach gwarantowanych społecznej służby zdrowia, debatę społeczną na temat określenia nowych zasad dostępu i korzystania ze świadczeń zdrowotnych, czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WojciechKuźmierkiewicz">Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej zdaje sobie sprawę z wagi tej ustawy dla społeczeństwa i zaraz po uzgodnieniach na posiedzeniu Rady Ministrów sprawa ta, poprzez instytucje reprezentujące społeczeństwo, zostanie przekazana ogółowi mieszkańców kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Wielokrotnie pojawiały się dzisiaj pytania dotyczące akcyzy. Kwestię tę wyjaśnialiśmy już przy innych okazjach, ale skoro nadal budzi tak liczne kontrowersje przedstawię to jeszcze raz.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">W budżecie zaplanowanych jest ponad 100 bln zł dochodów z akcyzy i podkreślam, że jest to dochód budżetu państwa. Jeżeli podniesiemy ceny papierosów czy w ogóle stawki akcyzy, to wówczas, zgodnie z zapisem ustawy budżetowej, dochody rzeczywiście będą wpływały do budżetu państwa. Nie oznacza to natomiast, że podniesienie stawek akcyzowych automatycznie oznacza zwiększenie tych dochodów. Może zdarzyć się i tak, że przy zwiększeniu stawki akcyzowej część producentów alkoholu czy papierosów może przejść do szarej strefy i dochodów nie uzyskamy. Muszę powiedzieć też, że i tak cena wyrobów akcyzowych w chwili obecnej jest bardzo wyśrubowana. Zatem dochody te wcale nie stanowią źródła zasilania żadnego z funduszy, bo też stanowić nie mogą, ani na gruncie obecnego prawa, ani w najbliższej przyszłości nie przewiduje się takiego rozwiązania. Jest to dochód poważny i stanowiący obecnie znaczne źródło zasilania budżetu państwa. Musimy sobie jednak zdawać sprawę, że wszelkimi tego rodzaju działaniami jak prezentowana dzisiaj rezolucja w żadnej mierze nie powiększymy budżetu państwa. Środki są ograniczone, ale takie właśnie są aktualne realia ekonomiczne.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Posłowie proponowali, aby w trudnej sytuacji służby zdrowia sięgnąć do rezerw, wobec czego przedstawiłam ich stan, z którego wynika, że zostały już one wyczerpane.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#ElżbietaChojnaDuch">Padały też pytania o dodatkową waloryzację emerytur i rent, o której wspomniałam dzisiaj. Aby tę kwestię rozstrzygnąć należy poczekać do momentu uzyskania wyników trzeciego kwartału br.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#ElżbietaChojnaDuch">Wiele oczekiwań posłowie wiążą z budżetem służby zdrowia w 1995 r. Obecnie trwają prace przygotowawcze i jest jeszcze zbyt wcześnie na przytaczanie konkretnych ustaleń. Oczywiście przewidujemy w budżecie na rok przyszły określone wydatki na służbę zdrowia. Jakie to będą kwoty w tej chwili jeszcze trudno powiedzieć, bo jesteśmy dopiero na pierwszym etapie prac budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanKopczyk">Wiceminister finansów E.Chojna Duch powiedziała, że trwają przygotowania do oddłużenia jednostek służby zdrowia w taki sposób, aby nie nowelizować ustawy budżetowej. Myślę, że jest to bardzo ważna sprawa. Dobrze, że resort finansów publicznie stwierdził, iż niedofinansowanie służby zdrowia jest znaczne.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JanKopczyk">Wiemy o tym wszyscy, że brakuje dużo pieniędzy i zgadzamy się z intencją, która leżała u podstaw sformułowania rezolucji przez posłów z KPN. W konkluzji dochodzimy do wniosku, że jeżeli wdrożony zostanie system jakiegoś oddłużenia, choćby drogą kompensat, to też będą to pieniądze, które zasilą służbę zdrowia. Myślę, że ta formuła będzie nawet lepsza niż proponowana nowelizacja budżetu państwa. Biorąc pod rozwagę to wszystko co dzisiaj zostało powiedziane muszę stwierdzić, że taka droga również byłaby zadowalająca. Jeżeli poseł G. Cygonik jest odmiennego zdania może w tej sprawie zabrać głos.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JanKopczyk">Brakuje nam jednakże jeszcze jednego elementu w przekazanej informacji. Nie wiemy mianowicie, czy to oddłużenie na przykład drogą kompensat, pochłonie 1,5–2 bln zł - czy też w grę wchodzą większe kwoty. Gdy usłyszymy tę informację powinna nas ona zadowolić, gdyż przyznam, że robi się wszystko co w tej chwili jest możliwe do zrealizowania przy aktualnym stanie budżetu. Przy przyjęciu takiego założenia sądzę, że omawiana dzisiaj rezolucja mogłaby ulec zmianie czy choćby niewielkiej modyfikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Poseł Kopczyk mówił o kwotach jakie wchodzą w grę przy zamierzanym oddłużaniu jednostek służby zdrowia. Niestety, obecnie jeszcze nie możemy powiedzieć jaka maksymalnie kwota wchodzić może w grę. Jak już zaanonsowałam, za tydzień odbędzie się posiedzenie Rady Ministrów, które ostatecznie zaakceptuje nasze wspólne, wypracowywane w tej sprawie stanowisko ministra finansów, ministra zdrowia i konwentu wojewodów. W tej chwili jest jeszcze zbyt wcześnie, choć w grę wchodzi zaledwie jeden tydzień na podawanie konkretnej kwoty i konkretnych rozwiązań, ponieważ w ciągu tych dosłownie kilku dni mogą nastąpić niewielkie zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WaldemarDługołęcki">Chciałbym jeszcze uzupełnić wypowiedź wiceministra finansów E. Chojny-Duch, gdyż oddłużenie jest kwestią bardzo delikatną, podobnie jak powstawanie nowych zobowiązań finansowych.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WaldemarDługołęcki">Wypowiedzi mają charakter ogólny z dwóch powodów. Podzielamy mianowicie opinię posła M. Balickiego, że może to być podane do publicznej wiadomości wówczas gdy Rada Ministrów ustali szczegółowe zasady oddłużania.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#WaldemarDługołęcki">Ministerstwo Finansów zawsze się starało i nadal będzie zabiegać o to, aby stanowisko resortu nie było rozbieżne ze stanowiskiem rządu. Wobec czego wypada nam poczekać jeszcze jeden tydzień do czasu, gdy Rada Ministrów podejmie ostateczną, wiążącą decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JózefKaleta">Przychylam się do wniosku dyrektora W. Długołęckiego, aby poczekać jeszcze tydzień na ostateczną informację o zasadach tegorocznego oddłużania służby zdrowia. Myślę więc, że wobec tego byłoby zasadne odłożenie głosowania na późniejszy termin. Te działania rządu mogą się okazać skuteczne i satysfakcjonujące posłów obydwóch komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Muszę zaznaczyć, że sprawa oddłużenia wydaje mi się nieco innej natury niż ta, która została ujęta w rezolucji, nad którą dzisiaj obradujemy. Nie dyskutujemy dzisiaj nad kwestią oddłużenia a nad nowelizacją budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WaldemarMichna">Rozumiem, że program rządu będzie dotyczył oddłużania, natomiast dzisiejsza rezolucja dotyczy tendencji długookresowych w służbie zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WaldemarMichna">Uważam, że należy teraz oddać głos wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#GrzegorzCygonik">W imieniu wnioskodawców chciałbym odpowiedzieć wiceminister E. Chojnie-Duch, że przychylam się do zgłoszonego wniosku, aby poczekać z rozstrzygnięciem sprawy przyjęcia bądź odrzucenia projektu rezolucji do posiedzenia Rady Ministrów i do poznania decyzji, które tam zapadną. Jak rozumiem, pieniądze, które my przewidujemy przeznaczyć w ewentualnej noweli budżetowej, kiedy taki projekt zostałby przyjęty a rząd taką nowelę zaakceptowałby, zostałyby przeznaczone na oddłużenie placówek służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#GrzegorzCygonik">Natomiast chciałbym zaznaczyć, że dysponuję oficjalnym dokumentem Ministerstwa Zdrowia, który obrazuje jaki jest stan faktyczny. Dokument ten zawiera dane z poszczególnych województw, z ich placówek służby zdrowia. Znam już teraz limity budżetowe, które są wysyłane do poszczególnych województw na przyszły rok. Muszę stwierdzić na tej podstawie, że sytuacja wcale nie skłania się ku lepszemu, ale mimo tego przychylam się do wniosku, aby poczekać z rozstrzygnięciem tego projektu rezolucji do przyszłego tygodnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Jeszcze raz podtrzymuję nasze stanowisko dotyczące ewentualnego przełożenia głosowania nad projektem rezolucji, związanej z nowelizacją ustawy budżetowej. Poseł J. Kaleta jest posłem koalicyjnym a nie reprezentuje stanowiska rządu. W dalszym ciągu proponuję, aby pozostać przy kwestii nowelizacji ustawy budżetowej a nie propozycji debatowania na temat oddłużania placówek służby zdrowia. Jest to całkiem inny problem, znacznie szerszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Biuro Legislacyjne przychyla się do propozycji wiceminister finansów. W swoim pierwszym wystąpieniu, podczas dzisiejszych obrad, wiceminister E. Chojna-duch powiedziała, że inicjatywa ustawodawcza wobec ustawy budżetowej przysługuje wyłącznie Radzie Ministrów. Wobec tego pojawia się pewien problem. Jeżeli Sejm przyjmie tę rezolucję, to czy będzie to wiążące dla Rady Ministrów. Otóż w świetle art. 21 konstytucji oraz art. 34 prawa budżetowego ta rezolucja nie będzie miała mocy wiążącej dla rządu. Rząd, jako jedyny inicjator budżetu, w tej sytuacji byłby niejako przymuszany do tego, do czego na mocy konstytucji i przepisów prawa budżetowego, ma wyłączne prawo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JózefKaleta">W takim razie przychylam się do wniosku, aby nie głosować nad projektem, który nie może rodzić skutków prawnych i nie może być zrealizowany. W pierwszej chwili opowiedziałem się za poczekaniem jeszcze tydzień do uzyskania informacji na temat stanowiska Rady Ministrów, dyrektor W. Długołęcki apelował o to, więc chciałem poprzeć wniosek dyrektora W. Długołęckiego. Skoro jednak Biuro Legislacyjne jest takie jak to przed chwilą zaprezentowano, to nie możemy przeprowadzać żadnych głosowań, bo głosowanie nie będzie miało skutków prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Nie jest powiedziane wprost, że sejmowa komisja czy Sejm nie mogą podjąć takiej rezolucji, bo rezolucja nie zobowiązuje rządu a wzywa. Sejm może podjąć taką rezolucję, nie jest to zabronione prawem. Nigdzie nie jest powiedziane, że Sejm nie może podjąć rezolucji w sprawie budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#SewerynJurgielaniec">Jeżeli sytuacja jest taka jak nam to teraz przedstawia Biura Legislacyjne uważam, że powinniśmy zostać o tym poinformowani na początku naszych obrad a nie na końcu. Tekst rezolucji był znany wszystkim tutaj obecnym. Uważam, że nie powinniśmy się zgodzić dzisiaj na głosowanie nad tym, czy za rezolucją czy przeciw niej. Za nią lub przeciw niej powinniśmy głosować wówczas gdy będziemy znali cyfry, o których podanie prosiłem dzisiaj.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#SewerynJurgielaniec">Ponieważ przedstawiciele resortu finansów zupełnie logicznie udokumentowali dlaczego cyfry te dzisiaj nie mogą być podane uważam, że po posiedzeniu Rady Ministrów w przyszłym tygodniu uzyskamy pełną informację na jakie kwoty może liczyć służba zdrowia. Wtedy też opowiemy się czy głosujemy za rezolucją, która nawet niech nie będzie dokumentem zobowiązującym rząd do działania, ale niechże postawi tenże rząd w określonej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Wyjaśnić muszę, że nawet za tydzień nie będziemy mogli oddać kwot przeznaczonych na oddłużenie, ponieważ będą one wynikały z długofalowych działań, nawet kilkumiesięcznego procesu, który zostanie, być może, zakończony dopiero w roku przyszłym. Nie padnie zatem kwota, która zostanie przeznaczona z budżetu państwa na konkretne przedsięwzięcia. Będzie to, jak powiedziałam, proces wyrażany w działaniach prawno-technicznych. Z wymienionych powodów mówienie o określonych kwotach jest bezzasadne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WaldemarMichna">To co jest w chwili obecnej przedmiotem pracy rządu w pełni pokrywa się z intencjami i motywacjami rezolucji. W związku z tym chcę zarządzić głosowanie nad rezolucją.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#WaldemarMichna">Budżet w dalszym ciągu jest napięty, mimo iż sądziliśmy przed kilkoma miesiącami, że będą jakieś nadwyżki budżetowe, które uda się przeznaczyć na dofinansowanie służby zdrowia. Teraz już mamy pewność, że nie ma nadwyżek budżetowych, że naruszenie budżetu jest zabiegiem bardzo niebezpiecznym, ponieważ rodzi to niebezpieczeństwo lawinowego narastania uzasadnionych skądinąd żądań, innych sejmowych komisji. Wiadomo nam też, że rząd pracuje nad rozwiązaniem różnych aspektów. Natomiast po wysłuchaniu wyjaśnień każdy z posłów podejmie decyzję jak będzie głosował.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#WaldemarMichna">Pierwszy wniosek do głosowania brzmi: kto jest za przyjęciem projektu rezolucji traktowanej jako wzywanie rządu do nowelizacji budżetu. Zatem głosowanie „przeciw” oznacza opowiedzenie się za wnioskiem, aby nie przyjąć projektu rezolucji. Czy może się odbyć jedno głosowanie „za” i „przeciw”.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#WaldemarMichna">W związku z tym zarządzam głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#WaldemarMichna">Kto jest za przyjęciem rezolucji wzywającej rząd do otwarcia budżetu na rzecz zmian w sprawie ochrony zdrowia?</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#WaldemarMichna">Za tym wnioskiem opowiedziało się 16 posłów, przeciw było 11, 3 osoby wstrzymały się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#WaldemarMichna">W wyniku głosowania został przyjęty projekt rezolucji.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#komentarz">(Głos z sali: Czy jest quorum obydwu komisji?)</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#WaldemarMichna">Interpretacja Biura Legislacyjnego Kancelarii sejmu, że wystarcza 1/3 obydwu komisji. Jak wynika z rachunku jest więcej niż 1/3 obydwu komisji.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#WaldemarMichna">Proszę o zgłaszanie wniosków, kto ma być sprawozdawcą.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#komentarz">(Głos z sali: Poseł Maria Dmochowska.)</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#WaldemarMichna">Wobec akceptacji dla tej kandydatury, wyrażonej w jednogłośnym głosowaniu, posłem sprawozdawcą zostanie Maria Dmochowska.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#WaldemarMichna">Na tym zamykam obrady komisji. Dziękuję za udział i dyskusję.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>