text_structure.xml 115 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WiesławaZiółkowska">Witam państwa na posiedzeniu połączonych Komisji, na którym kontynuować będziemy prace nad ustawą o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym, a także prace nad ustawą o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WitMajewski">W rozdz. III w art. 34 proponowana jest poprawka nr 4 brzmiąca następująco: „Wysokość dopuszczalnych ubytków wyrobów akcyzowych dla poszczególnych producentów ustalają dyrektorzy urzędów kontroli skarbowej, z uwzględnieniem warunków technicznych podatnika”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jest to poprawka zamieszczona na str. 24 jednolitego tekstu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WitMajewski">Wydaje mi się, że w tym zapisie powinni być wymienieni dyrektorzy izb skarbowych, a nie dyrektorzy urzędów skarbowych. Dopuszczalne ubytki będą kontrolować izby skarbowe. Urzędy są raczej organami nadzoru. Sądzę wobec tego, że ten zapis powinien być skorygowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WiesławaZiółkowska">Problem ten był przedmiotem dyskusji. Pragnę państwa poinformować, że z uzyskanych wyjaśnień wynika, iż urzędy kontroli skarbowej podlegają ministrowi finansów. W tej chwili w gruncie rzeczy jest tak, że urzędy kontroli skarbowej zarówno ustalają normy, jak i je kontrolują. Jest to zatem rozwiązanie nieprawidłowe. Uznano jednakże, że trzeba zmienić ustawę w urzędach kontroli skarbowej. Jeżeli zmieni się ustawę i zmieni się podległość tychże urzędów, to wówczas ulegnie zmianie także zapis w omawianej przez nas ustawie. W tej chwili nie można tego zrobić, bowiem byłoby to niezgodne z dotychczasowymi rozstrzygnięciami podległościowymi zawartymi w ustawie o urzędach kontroli skarbowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WitMajewski">Czy ktoś z osób obecnych na sali dysponuje ustawą o urzędach kontroli skarbowej, aby można było skonfrontować obydwa zapisy?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Niech pan poseł zawierzy nam. Wyjaśnialiśmy tę kwestię przez dwie godziny. Włączyła się w to nawet Najwyższa Izba Kontroli. Udało nam się ustalić to, o czym mówiła poseł W. Ziółkowska, że tylko zmiana ustawy o kontroli skarbowej umożliwi zmianę tego zapisu.)</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WitMajewski">Wycofuję wobec tego poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pozostała nam jeszcze do rozstrzygnięcia kwestia poprawki zgłoszonej przez rząd. Od strony legislacyjnej, formalnej, nie mamy do niej żadnych uwag. Istnieje natomiast problem komorników sądowych.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WiesławaZiółkowska">Poseł S. Stec zgłosił wniosek o uzupełnienie art. 14 ust. 10 o komornikach sądowych. Przypomnę, że Komisja przyjęła wstępnie to rozstrzygnięcie, po czym dyrektor A. Wesołowski przedstawił nam informację, że komornicy sądowi nie wykonują tych obowiązków w ramach prywatnych podmiotów gospodarczych, lecz w ramach umowy o pracę. W związku z tym postanowiliśmy zwrócić się do ministra sprawiedliwości z prośbą o udzielenie nam informacji o dochodach komorników sądowych. Ten problem będzie zatem przedmiotem rozważań Komisji w późniejszym terminie przy innej, stosowniejszej okazji. Poseł S. Stec postanowił w związku z tym wycofać zgłoszoną propozycję, ale Komisja musi to przegłosować, ponieważ wstępnie zmiana ta została już do projektu ustawy wprowadzona,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MaciejManicki">Nie mamy w tej sprawie innego wyjścia. Proponuję jednak wprowadzić do protokołu zobowiązanie dla przedstawiciela Ministerstwa Finansów, że najszybciej, jak to będzie możliwe, przedstawi projekt odpowiednich zmian w prawie podatkowym, pozwalających na uregulowanie kwestii opodatkowania komorników sądowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AdamWesołowski">Wydaje mi się, że nie powinien być do tego zobowiązany minister finansów, ale minister sprawiedliwości. Zasady opodatkowania podatkiem dochodowym są jednolite dla wszystkich podmiotów. Ażeby uwzględnić tę propozycję, należałoby wprowadzić specjalne zasady opodatkowania w ustawie o podatku od osób fizycznych dla jednej kategorii osób. Wydaje mi się to niemożliwe do zrealizowania. Moim zdaniem, jest raczej kwestia określenia prowizji dla komorników sądowych, którzy wykonują tego rodzaju czynności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy to jest w gestii ministra sprawiedliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AdamWesołowski">Tak, pani poseł, jest to w gestii tego ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jeżeli posłowie wyrażą na to zgodę, to prezydium Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów wystosuje do ministra sprawiedliwości prośbę, aby przedstawił nam sytuację w zakresie zarobków i prowizji uzyskiwanych przez komorników sądowych oraz w zakresie skuteczności tych komorników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KazimierzPańtak">Chciałbym powrócić jeszcze do art. 14 ust.10 pkt b. Poseł Szymański zgłosił wniosek, który przepadł, o całkowite zlikwidowanie pkt. b. Ja natomiast chciałbym zgłosić wniosek o zmodyfikowanie tego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proponuję najpierw rozstrzygnąć w głosowaniu sprawę komorników sądowych. W związku z informacją dyrektora A. Wesołowskiego, wnoszę o wykreślenie z art. 14 ust. 10 pkt b wyrazów „oraz usług komorników sądowych”.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WiesławaZiółkowska">Kto z posłów opowiada się za przyjęciem zaproponowanego przed chwilą rozstrzygnięcia?</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 19 posłów, przeciwko - l, a wstrzymało się od głosu 4 posłów.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#WiesławaZiółkowska">Stwierdzam, że Komisje opowiedziały się za przyjęciem zaproponowanego wniosku. Rozumiem także, że do ministra sprawiedliwości zostanie skierowane pismo z zapytaniem, o którym wcześniej mówiłam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanuszSzymański">Chciałbym państwu powiedzieć o jednej sprawie, która bardzo mnie niepokoi. Te moje obawy wcale nie wynikają z faktu, że z zawodu jestem prawnikiem, ale z tego, że zauważam pewną nieekwiwalentność bądź brak symetrii w traktowaniu niektórych grup zawodowych. Jeżeli tak daleko posuwamy się w patrzeniu na usługi prawne, to jak daleko powinniśmy patrzeć na usługi stomatologiczne bądź medyczne szczególnie wysublimowane. Moim zdaniem, daje się zauważyć brak równych reguł wobec pewnej kategorii usług.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JanuszSzymański">O początku implementacji tego podatku do systemu finansowego państwa nurtują mnie dwa problemy. Podnoszę je w tej chwili dlatego, że tryb pilny wyklucza możliwość formułowania poprawek na posiedzeniu plenarnym podczas drugiego czytania. Mogę je wobec tego tylko teraz sformułować i przedstawi państwu pod rozwagę.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JanuszSzymański">Pierwszy problem dotyczy wprowadzenia stopy zerowej dla artykułów dziecięcych. Wcale nie mam tutaj na myli dzieci do lat 14. Zdaję sobie sprawę, że ktoś mógłby mi zarzucić, iż można zmieścić się w sweter przeznaczony dla dziecka w tym wieku mając ponad 30 lat. Uważam, że można na okres przejściowy objąć stawką zerową artykuły dziecięce. Mylę o takich podstawowych artykułach, jak odzież dla dzieci w przedziale wiekowym 0–10 lat.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JanuszSzymański">Drugi problem dotyczy rynku usług budowlanych. Jest to tym bardziej istotne, że od nowego roku następuje modyfikacja ulg mieszkaniowych w podatku dochodowym od osób fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#JanuszSzymański">Zgłaszam obydwa wnioski: w sprawie stawki zerowej na artykuły dziecięce (chodzi głównie o odzież i artykuły podstawowej opieki) oraz w sprawie stawki zerowej na materiały budowlane i usługi budowlane w zakresie „mieszkaniówki”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę dyrektora A. Wesołowskiego, aby syntetycznie i precyzyjnie określił skutki obydwu propozycji zgłoszonych przez posła J. Szymańskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KazimierzPańtak">Chciałbym przypomnieć że zgłaszałem zamiar przedłożenia konkretnego wniosku, odnoszącego się do art. 14 ust. 10 pkt. b.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pamiętam o zgłoszeniu pana posła. Ponieważ jednak poseł J. Szymański zabrał głos nie czekając na swoją kolejkę, proponuję dokończyć tę kwestię, a później przystąpimy do omawiani propozycji zgłaszanej przez pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MaciejManicki">Prosiłbym, aby pan dyrektor powiedział nam, co sądzi na temat ewentualnej obniżki cen spowodowanej wprowadzeniem stawki zerowej. Czy taka obniżka - zdaniem pana dyrektora - nastąpi, czy też skończy się tym, że nie będzie podatku VAT na te towary, ale ich cena pozostanie bez zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AdamWesołowski">Chciałem zacząć swoje wyjaśnienia właśnie od kwestii, na którą zwrócił uwagę poseł M. Manicki. Z naszych obserwacji wynika, że VAT nie ma w tej chwili większego wpływu na ceny. Po wprowadzeniu tego podatku ruchy w stawkach, jakie miały miejsce, wcale nie wpłynęły na poziom cen. Na przykład w działalności gastronomicznej podatek VAT został obniżony z 22% do 7%. Nie znalazło to jednak żadnego odzwierciedlenia w cenach posiłków w restauracjach.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#AdamWesołowski">Artykuły dziecięce obciążone są podatkiem 7%. Należy z góry założyć, że przy obniżeniu stawki podatkowej do 0%, wynik cenowy będzie zerowy. Różnicę przechwycą po prostu producenci i handlowcy. Nie można zatem mówić o tym, że zrezygnowanie z podatku VAT przyniesie ulgę rodzicom kupującym artykuły dziecięce. Będzie to raczej ulga dla producentów i handlowców.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#AdamWesołowski">Nie chciałby. rozwodzić się nad tym problemem. Chciałbym jedynie wspomnieć, iż w tych artykułach (zwłaszcza odzieżowych) są ogromne marże. Zmiana stawki nie będzie miała więc żadnego znaczenia dla ceny.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#AdamWesołowski">Podatek pośredni dla wyrobów dziecięcych został wprowadzony 2 lata temu. Zrezygnowanie z VAT byłoby znacznym regresem w rozwiązaniach stosowanych w podatku pośrednim. Przypomnę, że w krajach Europy Zachodniej artykuły przeznaczone dla dzieci nie korzystają z żadnych preferencji. Nieco inna sytuacja jest w Wielkiej Brytanii. Jest tam stosowany ogromny zakres stawki zerowej. W tej chwili jednak wprowadza się tam VAT na całą żywność oraz na książki, gazety i część artykułów dziecięcych. W innych krajach nie stosuje się obniżonej stawki na artykuły dziecięce.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#AdamWesołowski">Chciałbym przypomnieć państwu, że posłowie w poprzedniej kadencji, dyskutując nad problemem - czy na te artykuły przyjąć stawkę 22% czy też 7% ż uzgodnili, że osoby mające dzieci nie korzystają z ulg w podatku dochodowym od osób fizycznych. Na Zachodzie ta sprawa uregulowana jest w ten sposób, że płaci się za te artykuły pełny VAT, ale są za to ulgi z tytułu posiadania dzieci.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#AdamWesołowski">Podobnie jest z usługami budowlanymi. Byłby to również znaczny regres. Wprowadzenie stawki zerowej nie wiązałoby się z jakąkolwiek gwarancją, że wpłynie to na poziom cen usług budowlanych. Jak wynika zresztą z powszechnie wygłaszanych opinii, problem budownictwa mieszkaniowego nie wynika z VAT, ale z wysokości oprocentowania kredytów na budownictwo mieszkaniowe. Stawka 7%, która jest w tej chwili, nie ma większego wpływu na ceny mieszkań. Przeciętnemu obywatelowi obojętne jest, czy mieszkanie kosztuje 500 mln zł bez VAT, czy też kosztuje 535 mln zł z VAT. Dla niego w dalszym ciągu jest to mieszkanie niedostępne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WojciechArkuszewski">Chciałbym podziękować posłowi J. Szymańskiemu za zajęcie się sprawą artykułów dziecięcych. Na tym polega słabość ulg, że dotykają one nie tylko tych, którym są potrzebne, ale także tych, do których nie są skierowane. Wydaje mi się w związku z tym, że znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby poprawienie ustawy o zasiłkach rodzinnych, aby środki trafiały do osób właściwych, które naprawdę potrzebują pomocy.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WojciechArkuszewski">Nie wydaje mi się właściwe wprowadzenie poszerzonych zwolnień w ustawie podatkowej, albowiem dziurawi to system podatkowy i zwiększa możliwość manipulacji, a ponadto powoduje, że ulgi trafiają także do grupy osób, które ich wcale nie potrzebują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyEysymontt">Odnosząc się do wypowiedzi dyrektora A. Wesołowskiego, chciałbym spytać się, czy sądzi on, że gdyby podniesiono stawkę do 22%, to ceny by nie wzrosły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AdamWesołowski">Oczywiste jest, że przy wzroście stawki z 7% do 22% jakieś ruchy cenowe mogłyby wystąpić. To jest już bardzo duży wzrost stawki, gdyż aż o 15%. Takiego wzrostu nie da się zmieścić w marżach. Chciałbym jednak zwrócić państwa uwagę na przykład chleba. W wypadku tego artykułu stawka zerowa wygasła 15 października br. Nie zaobserwowano jednakże żadnych większych ruchów cen.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#AdamWesołowski">W tej chwili mamy równowagę. Różne oddziaływania podatkowe w górę lub w dół nie znajdują odzwierciedlenia w cenach wyrobów, jeśli mieszczą się one w granicach kilku procent. Podatki na poziom cen mają większy wpływ w zasadzie przy wyrobach akcyzowych, gdyż obciążenie to jest bardzo wysokie, a ruchy w akcyzie powodują zmianę cen. W wypadku wyrobów objętych tylko VAT, wpływ stawki po jej ustaleniu nie ma znaczenia dla wysokości cen.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy mogę już podać pod głosowanie dwa wnioski zgłoszone przez posła J. Szymańskiego, tj. pierwszy dotyczący wprowadzenia stawki zerowej na artykuły dziecięce i drugi dotyczący wprowadzenia stawki zerowej na usługi budowlane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MaciejManicki">Uważam, że można te wnioski poddać pod głosowanie. Chciałbym jednak powiedzieć jeszcze, że całkowicie podzielam intencje, jakie towarzyszą wnioskom posła J. Szymańskiego. Zgadzam się jednak z tym, że znacznie lepszym rozwiązaniem tego problemu byłby sposób zaproponowany przez posła W. Arkuszewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przystępujemy do głosowania nad przedłożonymi wnioskami. Kto z posłów opowiada się za przyjęciem wniosku posła J. Szymańskiego o wprowadzenie stawki zerowej VAT na podstawowe artykuły dziecięce?</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu za przyjęciem wniosku opowiedziało się 4 posłów, przeciwko - 17, wstrzymało się od głosu 9 posłów. Stwierdzam, że wniosek nie przeszedł.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#WiesławaZiółkowska">Kto z posłów opowiada się za przyjęciem wniosku posła J. Szymańskiego o wprowadzenie stawki zerowej na artykuły budowlane?</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 6 posłów, przeciwko - 20 posłów, wstrzymało się od głosu 3 posłów. Stwierdzam, że wniosek nie przeszedł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzPońtak">Jestem całkowicie świadomy tego, że poprawka, którą zgłosił poseł J. Szymański, aby w całości wykreślić pkt b, nie zyskała akceptacji. Przepadła ona głównie z tego powodu, iż panuje opinia, że notariusze zarabiają ogromne pieniądze. Tak w istocie jest. jeżeli jednak pozostawimy ten zapis, to prawnicy, radcy prawni bądź adwokaci, nawet gdy wydadzą opinie na zlecenie (niezależnie od przerobu w ciągu roku/, będą musieli zapłacić podatek VAT. Podobnie będą traktowane porady prawne.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#KazimierzPońtak">Wiele osób narzeka, że nie stać ich na korzystanie z usług adwokata.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#KazimierzPońtak">Po wejściu w życie tego zapisu usługi tego rodzaju zdrożeją o 22%.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#KazimierzPońtak">Wydaje mi się, że nie ma problemu, iż te kategorie osób zarabiają za dużo. Jest przecież granica 1,2 mld zł, od której płaci się podatek VAT.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#KazimierzPońtak">W związku z powyższym proponuję, aby art. 14 ust. 10 pkt b otrzymał następujące brzmienie: „Świadczących usługi w zakresie doradztwa i notarialne”. Chodzi przede wszystkim o honoraria za występowanie przed sądem. Jeżeli natomiast radca prawny czy adwokat świadczyłby usługi związane z konsultingiem, przekształceniem przedsiębiorstwa itd., to kwalifikowane byłyby one jako doradztwo i występowałby w tym wypadku VAT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MaciejManicki">Co to jest porada prawna? Czy przypadkiem nie jest doradztwo? Chciałbym mieć pewność, że takie określenie nie będzie budzić wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wydaje mi się, że jest to „furtka” do licznych zjawisk patologicznych. Nie powinniśmy ulegać emocjom. Jeżeli przyjmiemy to rozstrzygnięcie, to wcale nie będzie to oznaczać, że biedni ludzie zbiednieją i nie będą korzystać z tych usług. Oznacza to, że ten, który świadczy usługę, będzie miał z tej usługi trochę mniej. Jest to ta sama zasada, która występowała przy wprowadzaniu VAT na chleb, wieprzowinę, wołowinę i inne cudactwa. Spróbujemy patrzeć na to nieco szerzej, a nie przez pryzmat „krótkiego interesu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AdamWesołowski">Wyłączanie tych dwóch zawodów prawniczych dotyczy wysoko dochodowych zajęć. Adwokaci i radcowie prawni osiągają bardzo wysokie dochody. Oczywiście chodzi mi o tych radców, którzy pracują na własny rachunek, a nie są zatrudnieni na etatach.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#AdamWesołowski">Wydaje mi się, że nie ma w tym wypadku uzasadnienia, ażeby akurat jeden z zawodów prawniczych dyskryminować w stosunku do innych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanuszSzymański">Prosiłbym, aby padło słowo wyjaśnienia, co to znaczy „krótki interes”. Formułując poprawkę mam przede wszystkim na względzie skutki społeczne. To nie będzie tak, że nagle cenny za usługi spadną bądź obroty znakomitych, renomowanych kancelarii. Po prostu usługobiorcy będą za usługi płacili więcej.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JanuszSzymański">Przede wszystkim tą myślą kierowałem się, kiedy zgłaszałem poprawkę, a nie chęcią maksymalizacji zysków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałabym przystąpić do głosowania zgłoszonej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#WiesławaZiółkowska">Kto z państwa opowiada się za przyjęciem propozycji zapisu w art. 14 ust. 10 pkt. b zgodnie z wnioskiem przedłożonym przez posła K. Pańtaka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanuszSzymański">Proszę powtórzenie proponowanego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KazimierzPańtak">Zgodnie z moją propozycją pkt b miałby następujące brzmienie: „świadczących usługi w zakresie doradztwa i notarialne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WiesławaZiółkowska">Kto z posłów jest za przyjęciem tak brzmiącej propozycji?</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu za przyjęciem wniosku opowiedziało się 4 posłów, przeciwko - 16, a wstrzymało się od głosu 7 posłów. Stwierdzam, że propozycja przedłożona przez posła K. Pańtaka nie została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MaciejManicki">Jest jeszcze jedna kategoria usług, które przynoszą dosyć duże dochody. Mam tutaj na myśli dochody wróżek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WiesławaZiółkowska">Cenię sobie poczucie humoru posła M. Manickiego. Uważam jednak, że gra na tych instrumentach nie jest dobra. Nie jesteśmy przecież sami. Wydaje mi się, że nie służy to dobrze panu posłowi i jego klubowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WojciechArkuszewski">Chciałbym poprzeć jednak wypowiedź posła M. Manickiego. Przypominam państwu, że rok temu proponowałem, aby opodatkować dochody z nierządu. Ministerstwo Finansów odpowiedziało wtedy, że nie może być opodatkowana działalność, która nie może być przedmiotem ważnej prawnie umowy cywilnej. Z tego właśnie powodu jest ona zwolniona z podatku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WiesławaZiółkowska">Prosiłabym o udzielenie wyjaśnień ze strony Ministerstwa Finansów, czy przewidywanie przyszłości i agencje towarzyskie są opodatkowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AdamWesołowski">Kilka lat temu został wydany wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie wróżbiarstwa. Stwierdzono wówczas, że umowa o wróżbę, co do przewidywania przyszłości, nie może być prawnie skutecznie zawarta. Podobnie jest z umową dotyczącą nierządu.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#AdamWesołowski">Jeżeli chodzi natomiast o agencje towarzyskie, to ich usługi podlegają opodatkowaniu VAT. W klasyfikacji usług określane są one jako usługi towarzyskie albo usługi rozrywkowe. Oczywiście nie wnikamy, co mieści się pod płaszczykiem agencji towarzyskich, bo jest to dziedzina prawa karnego, a nie dziedzina prawa podatkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałabym wyjaśnić jeszcze kwestie związane z książkami i wyrobami cepeliowskimi. Jeżeli chodzi o książki, to do końca roku obowiązuje jeszcze stawka zerowa. Po nowym roku wszystkie książki (zarówno te, które przeznaczone są dla bardzo wyrafinowanego odbiorcy, jak i podręczniki) obłożone będą podatkiem 7%.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Te postulaty dotyczą także aparatury naukowej i książek naukowych.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AdamWesołowski">Od kilku miesięcy trwają negocjacje z Polską Izbą Książki. Zastanawiamy się, co dalej z tym problemem zrobić.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#AdamWesołowski">Przypomnę państwu, że stawka zerowa na książki została wprowadzona do końca bieżącego roku rozporządzeniem ministra finansów, a nie ustawą. Dyskutowane były wówczas rozmaite warianty. Zastanawialiśmy się, która książka powinna być opodatkowana, a która nie. Problem rozbija się o definicję kategorii książek, np. co zakwalifikować do poezji, do książek naukowych, do podręczników.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#AdamWesołowski">W każdym razie z Polską Izbą Książki wynegocjowano także rozwiązanie, że wszystkie książki oznaczone symbolem ISSN, czyli rejestrowane w Bibliotece Narodowej, będą nadal miały stawkę zerową. Jest to propozycja zespołu eksperckiego. Brak jest w tej sprawie ostatecznej decyzji ministra finansów. Gdyby ta propozycja została zaakceptowana, to wszystkie książki wydawane legalnie i oznaczone wspomnianym symbolem miałyby nadal stawkę zerową,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jaka jest przeszkoda formalna, aby na stałe wprowadzić do ustawy zapis, że tego rodzaju książki mają stawkę zerową, a nie przedłużać co roku zwolnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AdamWesołowski">Problem ten wiąże się z podstawowymi założeniami podatku od towarów i usług. W poszczególnych krajach albo w ogóle nie stosuje się stawki zerowej, albo stosuje się ją w ograniczonym zakresie. W ustawie jest przyjęte, że stawka zerowa w obrotach krajowych może być stosowana w okresie najbliższych trzech lat.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#AdamWesołowski">Przeszkodą jest także to, że szósta dyrektywa wspólnot zawiera zobowiązanie dla wszystkich krajów członkowskich Wspólnoty Europejskiej do stopniowego znoszenia stawki zerowej. Taki proces trwa w tej chwili w Wielkiej Brytanii, o czym już mówiliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są jakieś przesłanki do tego, żeby można było sądzić, iż w przyszłym roku nie będzie stawki zerowej na książki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AdamWesołowski">Po tych wszystkich negocjacjach i wypracowaniu wspólnego stanowiska Ministerstwa Finansów i Polskiej Izby Książki wydaje się, że nie powinna zapaść jakaś inna decyzja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przyjmujemy deklarację pana dyrektora. Jeżeli jednak okaże się, że rozminęła się ona z rzeczywistością, to najbliższa nowela ustawy dotyczyć powinna książki. Proszę teraz o krótką wypowiedź na temat Cepelii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AdamWesołowski">Za tym wnioskiem kryją się wyroby ludowe, takie jak: rzeźby w glinie, suszki, wyroby bednarskie, wyroby ze słomy itp. W tym roku są one zwolnione od podatku. Oznacza to, że nie ma możliwości potrącenia podatku naliczonego. To wszystko są drobni dostawcy.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#AdamWesołowski">Spróbujemy uwzględnić w rozporządzeniu wykonawczym najbardziej typowe wyroby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy będzie to oznaczać, że Cepelia będzie zwolniona od podatku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AdamWesołowski">W tym wypadku chodzi o stawkę zerową dla wyrobów ludowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy do art. 14 ust. 10 był zgłaszany jakikolwiek wniosek mniejszości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanuszSzymański">Zgłaszam taki wniosek.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#JanuszSzymański">Na marginesie chciałbym wyrazić swój niepokój. Przed chwilą dosyć długo zajmowaliśmy się stawką zerową dla książek. Sam należę do osób pasjonujących się lekturą wielu książek. Dla mnie jednak pieluszka tetrowa jest tak samo ważna. Nikt nie mówi, że tego rodzaju pieluszka jest dla ludzi mających wysoki standard życia. Oni kupią dziecku Pampersy.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#JanuszSzymański">Chciałbym pokazać tę wrażliwość, którą noszę w sobie. Przegrałem poprzednio sprawę. Nie chciałem. wprowadzać trwałego rozwiązania stawki zerowej na tę grupę artykułów, tylko czasowe upoważnienie w drodze rozporządzenia ministra finansów. Chodzi o objęcie stawką zerową naprawdę podstawowych artykułów. Uważam, że jest to niewielka rzecz. Skoro możemy dać stawkę zerową na książki, to powinniśmy mieć taką stawkę także na artykuły dla dzieci, chociażby tylko dla dzieci w wieku od 0 do 4 lat.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#JanuszSzymański">Sformułuję na piśmie wniosek mniejszości w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WiesławaZiółkowska">Każdy poseł ma prawo formułować wnioski mniejszości. Chciałabym tylko powiedzieć panu posłowi, że istnieje zasadnicza różnica między książką a pieluszką tetrową. Jeżeli zbierzemy jakieś pieniądze z podatków i przekażemy je na rzecz zasiłków rodzinnych, to wówczas pieniądze te trafią tam, gdzie powinny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanuszPiechociński">Proponuję, abyśmy wspólnie z posłem J. Szymańskim i innymi osobami, które są równie wrażliwe na te kwestie, zebrali się i sporządzili projekt nowelizacji ustawy o zasiłkach rodzinnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WiesławaZiółkowska">O ile pamiętam, pewne propozycje zmian zgłaszała także strona rządowa. Proszę wobec tego pana dyrektora o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AdamWesołowski">Chciałbym państwu zaproponować wprowadzenie jeszcze pewnych zmian. W przepisach końcowych trzeba będzie zamieścić bardzo ważną poprawkę odnoszącą się do tych podatników, którzy od 1 stycznia 1994 r. będą płacili VAT. Zgodnie ze stanem prawnym, osoby te będą musiały zapłacić 1 stycznia VAT, ale nie będą mogły odliczyć podatku od naliczonego, który jest w zapasach.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#AdamWesołowski">To, co dotychczas rozstrzygaliśmy, dotyczyło przekroczenia w ciągu roku. W tym wypadku wchodzi nowy przepis, który zobowiązuje do płacenia VAT. Ponieważ ci podatnicy byli do tej pory zwolnieni od płacenia podatku, swoje zakupy mają udokumentowane rachunkami uproszczonymi, które nie uprawniają do odliczenia podatku. jeżeli nie wprowadzimy dodatkowej regulacji w ustawie, to sytuacja będzie taka, że ci podatnicy kupili swoje towary z podatkiem 22%, muszą zapłacić podatek 22% od swojej sprzedaży i nie mogą odliczyć podatku od zakupu. Będzie zatem występować podwójne opodatkowanie.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#AdamWesołowski">Sugerowaliśmy Komisjom, aby art. 48, który w ustawie został skreślony, nadać następujące brzmienie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy można byłoby prosić o tekst tego zapisu. Okazuje się, że jest to jedyny egzemplarz, dlatego pozwolę sobie przeczytać proponowany tekst.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#WiesławaZiółkowska">„1. Podatnicy, u których wartość sprzedaży towarów w rozumieniu art. 2 ust. 1 i 3, a także wartość eksportu towaru lub usług przekroczyła w 1993 roku kwotę 1,2 mld zł, mogą zmniejszyć podatek należny o podatek naliczony, wynikający z rachunków uproszczonych, dokumentujących zakupy dokonane przed przekroczeniem tej kwoty, pod warunkiem sporządzenia spisu z natury posiadanych w dniu 31 grudnia 1993 r. W sporządzonym spisie z natury powinna być kwota podatku naliczonego, przypadająca na poszczególne grupy towarowe, wykazane w tym spisie.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#WiesławaZiółkowska">2. Podatnicy, o których mowa w ust. 1, obowiązani są poinformować właściwy urząd skarbowy o łącznej kwocie podatku naliczonego ustalonej w wyniku spisu z natury”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JanuszSzymański">Ten zapis jest zbyt skomplikowany. Trzeba rozdać go posłom, aby mogli się z nim dokładnie zapoznać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MaciejManicki">Ja zrozumiałem to, co pani poseł przeczytała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JanuszSzymański">Jako przedstawiciel Komisji Ustawodawczej wolę mieć tekst poprawki przed oczyma. Powinniśmy się szanować i dbać o pewien standard postępowania. Tekst taki powinien być dostarczony wcześniej i rozdany posłom. Każdy z nas ma przecież prawo zgłosić do niego poprawki. Nikt nie jest nieomylny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WiesławaZiółkowska">Uważam, że uwaga posła J. Szymańskiego jest jak najbardziej słuszna. Jeżeli strona rządowa decyduje się na przedstawienie poprawek, to powinna przynieść z sobą tekst proponowanych zapisów powielony w takiej ilości, aby jego egzemplarzy starczyło dla wszystkich posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MaciejManicki">Jeżeli chodzi o tę poprawkę, to z podobną konstrukcją zapisu spotykamy się w art. 14 ust. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wspominał pan dyrektor, iż chciałby przedstawić jeszcze jedną korektę rządową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AdamWesołowski">W art. 2 ustawy proponujemy skreślić niektóre wyrazy. W artykule tym jest zapis: „nie stosuje się wyrobów wymienionych w załączniku nr 6 poz. 14, 15, 17” Mówi on o tym, że do 31 grudnia 1996 r. nie ustala się norm nadmiernych ubytków na piwo, wino i papierosy.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#AdamWesołowski">Zaszło pewne nieporozumienie. Normy na wino i piwo są ustalone przez ministra finansów i są stosowane. Ponieważ prace nad tym artykułem trwały późno w nocy, umknęło to naszej uwadze. W tym wypadku zapis ten powinien odnosić się tylko do poz. 17, czyli do papierosów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WiesławaZiółkowska">Sądzę, że proponowane skreślenie jest przez wszystkich zrozumiałe i akceptowane.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#WiesławaZiółkowska">Czy ktoś z państwa ma uwagi do poprawki zgłoszonej przez stronę rządową, a odnoszącej się do przepisów przejściowych? Czy mogę uznać, że wobec braku uwag przyjmujemy proponowany zapis?</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#WiesławaZiółkowska">Stwierdzam, że Komisje przyjęły proponowane przez stronę rządową poprawki. Czy możemy wobec tego przystąpić do przegłosowania całej ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#TadeuszSyryjczyk">W toku omawiania tej ustawy były zgłaszane różne propozycje zmian, które nie zostały przegłosowane i wprowadzone do ustawy. Będą one zgłaszane jako wnioski mniejszości. Co z tymi propozycjami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wnioski mniejszości można jeszcze dzisiaj zgłaszać, ale na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#WiesławaZiółkowska">Poddaję teraz pod głosowanie całą ustawę. Kto z posłów opowiada się za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym wraz z przegłosowanymi poprawkami?</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu za przyjęciem ustawy opowiedziało się 24 posłów, przeciwko - l, od głosu wstrzymało się 3 posłów. Stwierdzam, że Komisje przyjęły ustawę o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym wraz z przegłosowanymi poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#WiesławaZiółkowska">Poseł M. Manicki wyraził zgodę na to, aby być posłem sprawozdawcą. Zrobi to on na pewno dobrze, chociaż jest to bardzo trudna rola. Czy są inne kandydatury na posła sprawozdawcę?</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#WiesławaZiółkowska">Skoro nie ma innych kandydatur, uznaję, że kandydatura posła M. Manickiego przyjęta została przez aklamację.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałabym na zakończenie omawiania projektu tej ustawy podzielić się z państwem dwiema uwagami. Uważam, że niedobra jest praca nad ustawą podatkową prowadzona w takim tempie. System podatkowy jest kośćcem całej gospodarki. My natomiast działamy na zasadach zupełnie nieprzyswajalnych dla parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#WiesławaZiółkowska">Można byłoby się spodziewać, że skoro projekt przedkłada rząd, to powinien to być projekt kompletny. Tymczasem proponuje się np. komorników sądowych, a przedstawiciele rządu nie potrafią od razu odpowiedzieć, że jest to nieprawidłowe rozwiązanie, bo pracując oni opierając się na umowie o pracę. Muszę powiedzieć, że taki brak przygotowania bardzo utrudnia pracę w Komisjach.</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#WiesławaZiółkowska">Na pewno za jakiś czas pojawią się kolejne nowelizacje i będzie się wówczas mówiło, że przewodniczący Komisji doprowadził do uchwalenia takiej ustawy. Tryb, w którym pracowaliśmy, został nam - za naszą zgodą - narzucony. Kieruję do rządu prośbę, aby na następne posiedzenie Komisji przychodzili nawet w zespołach trzydziestoosobowych, ale żeby przychodzili przygotowani, byśmy nie musieli popełniać błędów. Jeżeli rząd kieruje do Sejmu projekt jako pilny, to musi mieć świadomość, że nie mamy czasu, aby sprawdzić, czy to, co proponujemy, jest zasadne czy też nie. W całości polegamy na tym, co mówi strona rządowa. Niestety, okazuje się później, że udzielone informacje nie są pełne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MaciejManicki">Postaram się dobrze wywiązać z funkcji posła sprawozdawcy, biorąc pod uwagę to, że tradycją jest, iż poseł sprawozdawca tego rodzaju ustaw kierowany jest później na wicepremiera.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#MaciejManicki">Mam gorącą prośbę do Biura Legislacyjnego KS, aby - zanim ten tekst zostanie zmieniony w komputerze - wprowadził metodą tekstu roboczego poprawki przyjęte na dzisiejszym posiedzeniu. Ułatwi mi to przygotowanie się do sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JanuszPiechociński">Uważam, że warto jest rozważyć zasadę, aby przy omawianiu ustaw podatkowych zapraszać na posiedzenia Komisji przedstawicieli warszawskich urzędów skarbowych. My nie mamy czasu i możliwości konsultowania się w terenie z przedstawicielami tamtejszych izb. Już przy omawianiu tych ustaw widać, że najaktywniejsi są posłowie doświadczeni oraz ci posłowie, którzy w tej dziedzinie pracują zawodowo. Obecność przedstawicieli izb skarbowych ułatwiłaby nam pracę i pozwoliła na rozsądne podchodzenie do propozycji rządowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JanuszSzymański">Jako przedstawiciel Komisji Ustawodawczej uważam, że niektóre kategorie ustaw powinny być wyłączone z grupy projektów pilnych. Dotyczyć to powinno np. zmiany konstytucji i ustaw podatkowych. Zawsze będzie występować zarzut, że jest retroakcja tych rozwiązań, ponieważ nie ma szans na to, aby ogłosić tekst ustawy przed 1 stycznia 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WiesławaZiółkowska">Na pewno trafna jest uwaga posła J. Szymańskiego. Pozostawimy ją do rozpoznania przez konstytucjonalistów.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#WiesławaZiółkowska">Musimy jeszcze przegłosować projekt uchwały. Był on zgłoszony. Był dyskutowany na Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Ma on treść zawartą w jednym zdaniu, które brzmi: „Zobowiązuje się rząd do przedłożenia do dnia 30 czerwca 1994 r. informacji o wykonaniu delegacji zawartych w ustawie”.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#WiesławaZiółkowska">Kto z posłów opowiada się za przyjęciem tej uchwały?</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu za przyjęciem projektu opowiedziało się 24 posłów, przeciwko - 1 poseł, a wstrzymało się od głosu 3 posłów. Stwierdzam, że Komisje przyjęły treść uchwały.</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#WiesławaZiółkowska">Przystępujemy do kontynuowania omawiania projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od osób fizycznych. Skończyliśmy prace nad art. 24 ust. 3. Będziemy musieli oczywiście powracać do tych punktów, które pozostawiliśmy ze znakiem zapytania. Nie będziemy tego jednak dzisiaj czynić.</u>
          <u xml:id="u-71.5" who="#WiesławaZiółkowska">Sądzę, że będziemy kontynuować prace zgodnie z przyjętym już trybem. Powołamy artykuł, strona rządowa poinformuje nas, na czym polega zmiana, zadamy pytania, zgłosimy uwagi, po czym przystąpimy do rozstrzygnięcia, czy przyjmujemy zmianę czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WaldemarManugiewicz">Propozycja zmiany zawarta w art. 24 ust. 3 dotyczy tej grupy podatników - osób fizycznych, które prowadzą działalność gospodarczą i podejmują decyzję o likwidacji swej działalności. Ponieważ w praktyce przepis ten powodował wiele nieporozumień. Chcemy go uściślić w sposób jednoznaczny, określić datę likwidacji działalności gospodarczej oraz określić w tym przepisie, w jakich przypadkach zmiany organizacyjne nie są tożsame z likwidacją działalności gospodarczej. Pierwsze zdanie w proponowanej zmianie precyzuje datę likwidacji, czyli określa, że chodzi o dzień, w którym zostaje złożone zawiadomienie do izby skarbowej o likwidacji lub zaprzestaniu. Jest to data, od której liczy się decyzja o likwidacji działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#WaldemarManugiewicz">Drugie zdanie w tej zmianie wyjaśnia, iż za likwidację nie uważa się całkowitą lub częściową zmianę branży. Jeżeli dzisiaj robię to, a jutro decyduję się na inną działalność, to nie uznaje się tego za likwidację działalności gospodarczej. Podobnie nie jest taką likwidacją zmiana formy prawnej, a zatem przekształcenie z osoby fizycznej, która prowadzi działalność gospodarczą, w spółkę cywilną oraz zmiana umowy spółki.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#WaldemarManugiewicz">Te dwa proponowane zapisy mają na celu uściślenie daty postawienia w stan likwidacji działalności gospodarczej oraz wykluczenie z tej likwidacji pewnych przekształceń, które nie są likwidacją, ale zmianą profilu albo zmianą formy organizacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#WaldemarManugiewicz">Omawiany przepis był już dwukrotnie zmieniany od 1992 r. Ponieważ w trakcie 1993 r. powstało wokół niego wiele wątpliwości, uznaliśmy za właściwe postawienie kropki nad „i”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#KazimierzPańtak">Jeżeli osoba fizyczna wniesie swój majątek jako aport do spółki prawa handlowego, to niewątpliwie będzie to zmiana formy prawnej. Czy to jest ujęte w dyspozycji tej nowelizacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WaldemarManugiewicz">W takim wypadku mamy niewątpliwie do czynienia z likwidacją działalności. W zapisie mowa jest tylko o umowie spółki, albowiem jest to ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych. W grę wchodzą tylko zatem spółki cywilne, spółki jawne i spółki komandytowe; mam na myśli oczywiście wspólników tych spółek. Jeżeli ktoś likwiduje działalność gospodarczą i część swojego własnego majątku pochodzącego z tej działalności przekazuje do spółki prawa handlowego, to w grę wchodzi normalna likwidacja. Ten przepis nie ma zatem zastosowania do takich sytuacji, gdyż w grę wchodzi podatek dochodowy od osób prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KazimierzPańtak">Pan wiceminister powiedział mi to wszystko, co sam wiem. Tymczasem z tego zapisu wynika, że można mówić o likwidacji działalności gospodarczej, jeżeli następuje zmiana formy prawnej. Powinno być - moim zdaniem - jakieś ograniczenie, ażeby nie można było tego przepisu tak interpretować, jak ja to zrobiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wydaje mi się, że w przepisie jest ograniczenie, ponieważ jest wyjaśnione, że chodzi o zmianę formy prawnej „w jakiej prowadzona jest działalność lub zmian umowy spółki nie mającej osobowości prawnej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WaldemarManugiewicz">Jeżeli ten zapis budzi wątpliwości, to oczekuję na propozycję jego uściślenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WiesławaZiółkowska">Chodzi o to, że działalność gospodarcza prowadzona przed i po zmianie formy prawnej kwalifikuje podatnika do korzystania z tej właśnie ustawy, a nie z ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Wydaje mi się, że jeżeli ktoś przekształci się z osoby fizycznej w osobę prawną, to podlega innej ustawie. Trudno wobec tego to zapisywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#KazimierzPańtak">Moim zdaniem, będzie możliwe interpretowanie tego zapisu tak, jak ja to zrobiłem. W zapisie powinno być jasne ograniczenie, żeby był on czytelny, w przeciwnym wypadku będą pojawiać się wątpliwości interpretacyjne. Postaram się zaraz zredagować odpowiedni zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przedstawiciele rządu akurat w tej chwili konsultują się. Poczekajmy zatem na wynik ich uzgodnień.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#WiesławaZiółkowska">Czy chcą państwo w tej chwili przedstawić swoje stanowisko, czy też pozostawimy ten przepis do rozpatrzenia w późniejszym terminie ze znakiem zapytania na marginesie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#IrenaOżóg">Rzeczywiście, taka wątpliwość może powstać w sytuacji, kiedy osoba fizyczna prowadzi działalność gospodarczą, po czym decyduje się prowadzić tę działalność w formie np. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. W takiej sytuacji do osoby fizycznej jako podmiotu gospodarczego, dopóki nie jest ona spółką prawa handlowego, stosuje się przepisy tej ustawy. Kiedy staje się ona natomiast spółką prawa handlowego, stosuje się przepisy ustawy o podatku od osób prawnych.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#IrenaOżóg">Trzeba wiedzieć, do czego ten konkretny przepis jest stosowany. Jest on akurat częścią przepisu, który stanowi, co robić z remanentem końcowym i jak go opodatkować. Remanent końcowy opodatkowany jest podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Jest to dziesięciozłotowy, zryczałtowany podatek. Intencją ustawodawcy jest, aby osoba fizyczna, jeżeli nawet przekształci się w spółkę z o.o. i wniesie remanent końcowy do tej spółki, nie płaciła zryczałtowanego podatku, jako że wniesienie wkładu do spółki z o.o. nie jest kosztem uzyskania przychodu, ale jest kontynuacją działalności. osoba fizyczna wydała przecież swoje pieniądze na zakup remanentu końcowego, czyli tych składników, które pozostały, po czym wnosi je aportem do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Wniesienie aportu nie jest kosztem, czyli musi być wnoszony z dochodu netto. Przedtem natomiast z dochodu netto wydano na zapas, gdyż trzeba było zakończyć działalność remanentem.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#IrenaOżóg">Wynik tego zapisu jest taki, że jeżeli osoba fizyczna zakończy działalność jako osoba fizyczna i zostanie jej remanent końcowy, to ten remanent końcowy wniesiony do spółki z o.o. nie podlega opodatkowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wydaje mi się, że potrzebna jest jednak jakaś modyfikacja tego przepisu. Proponuję, abyśmy wstępnie przyjęli ten zapis. Jeżeli poseł K. Pańtak uzna, że może przedstawić propozycję uściślającą go, to do niego powrócimy.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#WiesławaZiółkowska">Czy możemy przyjąć taką procedurę wobec omawianego przed chwilą zapisu?</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#WiesławaZiółkowska">Posłowie zgodzili się na moją propozycję, przystępujemy zatem do omawiania następnych poprawek. Ponieważ nie ma więcej zmian w art. 24, ani w art. 25, przystępujemy do rozpatrywania korekty do art. 26.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WaldemarManugiewicz">Pierwsza zmiana w art.26 ma charakter porządkowy. Z uwagi na to, że ulega przebudowie art. 30 i art. 41, konieczna jest w preambule ust. 1 zmiana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WiesławaZiółkowska">Poprawka ta jest konsekwencją zmian w poprzednich artykułach. Czy są do niej uwagi?</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#WiesławaZiółkowska">Skoro nie ma uwag uznaję, iż poprawka została przyjęta. Przystępujemy do omawiania następnej poprawki zawartej w art. 26 ust. 1 pkt 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#WaldemarManugiewicz">Obecnie w wydatkach, które są w ramach 10% darowizny można odliczyć od podstawy opodatkowania, umieszczone są również środki przeznaczone na budowę strażnic w rozumieniu przepisów o Państwowej Straży Pożarnej. Z uwagi na to, że ogranicza to możliwość udzielenia darowizny dla innych jednostek straży pożarnych niż państwowe, konieczne jest - naszym zdaniem - stworzenie jednolitych podstaw przekazywania ewentualnych darowizn również dla innych jednostek. Co prawda do jednostek tych nie mają zastosowania przepisy ustawy o Państwowej Straży Pożarnej, ale za to mają zastosowanie przepisy ustawy o ochronie przeciwpożarowej. Przy proponowanym zapisie możliwe byłoby objęcie przepisem większy zasięg podmiotów, które mogłyby uzyskiwać darowizny do 10%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są uwagi do proponowanego zapisu, czy też możemy uznać, że zostaje on przez nas przyjęty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#KazimierzPańtak">Nie mam uwag do tego zapisu, mam natomiast konkretne pytanie, które podpowiada samo życie. Chciałbym wiedzieć, czy będzie zmniejszona podstawa opodatkowania, jeżeli nastąpiła darowizna w formie wykonania prac remontowych w biurze poselskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#IrenaOżóg">Jest mi ogromnie przykro, ale taka darowizna w formie pracy lub równowartości pracy przekazana na ten cel nie może być odliczana od dochodu wykonawcy podlegającego opodatkowaniu. Nie jest to, niestety, cel wymieniony jako preferowany odliczeniem kwot od dochodu podlegającego opodatkowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#KazimierzPańtak">Jeśli jednak ktoś wykona czynność społecznie użyteczną na rzecz skarbu państwa, to czy nie podlega to odliczeniu? Jeżeli nie, to wnioskowałbym o rozszerzenie podmiotów także o skarb państwa. Skarb państwa jest przecież biedny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#IrenaOżóg">Jest to, panie pośle, możliwe, jeżeli darowizna będzie przeznaczona na cele naukowe na rzecz jednostek, które są jednostkami budżetowymi. Można to zrobić w wypadku instytucji kultury, kultury fizycznej, sportu, oświaty, oświaty i wychowania itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JerzyEysymontt">Zostałem zobowiązany do tego, żeby przekazać uwagę do art. 26 ust. 5 pkt.b.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#JanuszSzymański">Panie pośle, jeszcze nie doszliśmy do tego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy do zmiany zawartej w ust. 1 pkt. 1 są zastrzeżenia albo uwagi?</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#WiesławaZiółkowska">Skoro nie ma uwag, uznaję, że zmiana ta została przyjęta. Następna poprawka dotyczy pkt. 7 a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#WaldemarManugiewicz">Przepis ten dotyczy możliwości odliczenia od dochodu przed opodatkowaniem wydatków na opłacenie czesnego w szkołach niepublicznych, które mają status szkół publicznych.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#WaldemarManugiewicz">W obecnym zapisie mowa jest o dzieciach i młodzieży. W związku z tym, że jest to określenie mało precyzyjne, albowiem w żadnym przepisie nie ma definicji pojęcia „młodzież” oraz, że brakuje informacji, czy chodzi o dziecko podatnika, czy też o każde inne dziecko, któremu podatnik zechce opłacać naukę, proponujemy uściślić zapis. Ponieważ w całej ustawie mówimy o dzieciach własnych i przysposobionych, wprowadzamy to określenie także w tym przepisie. Żeby natomiast nie było wątpliwości, że po ukończeniu przez dziecko 18 roku życia nie będzie możliwości przekazywania opłat na rzecz szkoły, proponujemy uściślić, że chodzi o uczęszczanie do szkół niepaństwowych o statusie szkół publicznych w zakresie szkoły podstawowej, zawodowej i średniej.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#WaldemarManugiewicz">Praktycznie nie ma jeszcze w tej chwili wyższych uczelni, które miałyby status szkół niepaństwowych, dlatego ograniczymy ten przepis tylko do tych trzech rodzajów szkół.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#JanuszSzymański">Być może wiedza na ten temat jest bardzo ogólna, pamiętam jednak, że dotychczas funkcjonował standard wiekowy do 24 lat, który upoważniał do pobierania zasiłku rodzinnego na uczące się dziecko. Przepis ten został uchylony, ale pozostał w którejś ustawie. Nie pamiętam jednak, jaka to jest ustawa.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Przepis ten funkcjonuje w ustawie o zasiłkach rodzinnych. Zgodnie z nim rodzic ma prawo pobierać zasiłek rodzinny na uczące się dziecko, do ukończenia przez nie 24 lat, a jeżeli 25 rok życia przypada na ostatni rok studiów, to do ukończenia przez nie 25 lat.)</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#JanuszSzymański">Dziękuję za to uściślenie. Chciałbym zapytać się, jak proponowany przepis ma się do podanego przed chwilą standardu. Ograniczenie tylko do szkoły średniej jest sprzeczne z dotychczasowym zapisem. Rugujecie państwo z tego przepisu młodzież i ograniczacie zakres podmiotowy przez określenie przedmiotowe. Gdyby przyjąć warunki ogólne odnoszące się do zasiłku, to powinno objąć się przepisem także szkolnictwo wyższe.</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#JanuszSzymański">Oczywiście jestem jak najbardziej za tym, aby objąć tym przepisem także szkolnictwo wyższe, tym bardziej, że status szkoły publicznej mają także uniwersytety społeczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#JózefKaleta">Ogromna część młodzieży studiuje w tej chwili na wyższych uczelniach płacąc za to. Poza uczelniami państwowymi istnieją także uczelnie prywatne. Jest to przyczyna, dla której powinno się rozszerzyć ten przepis. Pytam się w związku z tym, jakie uzasadnienie istnieje do ograniczenia się tylko do szkoły podstawowej i średniej.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#JózefKaleta">Chciałbym zwrócić państwu uwagę, że w szkołach podstawowych i średnich państwowych rodzice także ponoszą ciężar utrzymania szkół. Minister edukacji narodowej określił go na 30%. Czy wobec tego nie powinno się rozszerzyć zapisu na wszystkie szkoły?</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#JózefKaleta">Myślę, że rodzice posyłający dzieci do szkół państwowych będą w tym wypadku upośledzeni w stosunku do rodziców posyłających dzieci do szkół prywatnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WiesławaZiółkowska">Inaczej niż było w poprzedniej ustawie, w tej kwestia odpłatności jest bardzo rygorystycznie postawiona. Ten przepis dotyczy tylko zakresu przedmiotowego. Gdybyśmy mieli rozpatrywać ten problem kompleksowo, to powinniśmy zapoznać się z art. 27 ust. 3. Taka jest inna regulacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#WaldemarManugiewicz">Padło pytanie, dlaczego zostaje wprowadzona taka zmiana. Chciałbym państwu powiedzieć, że wynika ona z umowy koalicyjnej. W sposób jednoznaczny zapisano tam, że należy ograniczyć prawo do korzystania z odpisów przy tego rodzaju wydatkach.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#WaldemarManugiewicz">Przy wprowadzaniu pojęcia dzieci własnych i przysposobionych nie ma bariery wiekowej, albowiem chodzi o te dzieci, które będą uczęszczały do szkoły podstawowej, zawodowej i średniej. Wynika z tego, że osoba, która będzie miała 22 lata i będzie nadal uczęszczała do szkoły średniej, w dalszym ciągu będzie podlegać pod ten przepis. Ograniczamy możliwość ulgi tylko do określonego poziomu uzyskiwania wiedzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MaciejManicki">Wnoszę o skreślenie w art. 26 ust. 1 omawianego punktu, czyli pkt, 7a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy mam przez to rozumieć, że pan poseł proponuje, aby nie było żadnych odpisów z tytułu wydatków ponoszonych przez podatnika na odpłatne kształcenie dzieci?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#MaciejManicki">Tak, stawiam taki wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#KazimierzPańtak">Wydaje mi się niewłaściwe uzasadnienie zmian w projektowanej ustawie umową koalicyjną. Umowa koalicyjna jest umową polityczną. Zdziwiony jestem takim uzasadnieniem. W taki sposób można apelować do koalicjantów, aby wzięli to pod uwagę podczas głosowania, ale nie można tego robić podczas omawiania projektu ustawy na posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#KazimierzPańtak">W proponowanym zapisie mówi się o odpisie do wysokości 1/5 rocznego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w wypadku kształcenia się dzieci. Co w takim razie będzie się działo, gdy podatnik sam chodzi do szkoły? Czy jeżeli mam 18 lat i chodzę do szkoły, to nie mogę sam odpisać sobie tej kwoty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Jeżeli ktoś sam się kształci, to wówczas zastosowanie ma pkt 7 tego ustępu, gdyż mówi się w nim o wydatkach ponoszonych przez podatnika na odpłatne dokształcanie i doskonalenie zawodowe do wysokości połowy jednomiesięcznego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej za rok poprzedzający rok podstawowy. Jeżeli chodzi natomiast o pkt 7a, to wydaje mi się, że powinno w nim być zapisane jedynie, że chodzi o szkoły o uprawnieniach szkół publicznych. Nieistotne jest - moim zdaniem - jakie to są szkoły. Drugim kryterium powinno być ograniczenie wiekowe. Podatnik może finansować swoje dzieci, a zatem ustalenie granicy wiekowej powinno być podobne jak w innych rozwiązaniach.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Wydaje mi się, że granica 24 lata obejmowałaby wszystkie typy szkół publicznych bez względu na to, jaki podmiot je prowadzi. Trzeba byłoby tylko sprawdzić, jak nazywa się szkoła wyższa niepaństwowa o uprawnieniach szkoły publicznej. Wymaga to zajrzenia do ustawy o szkolnictwie wyższym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#IrenaOżóg">Ustawa o systemie oświaty wyraźnie określa, o jakie szkoły chodzi, gdy mówi się o szkołach niepaństwowych, ale o uprawnieniach szkół publicznych. Są to szkoły podstawowe, szkoły zasadnicze, szkoły średnie ogólnokształcące, szkoły średnie zawodowe i szkoły pomaturalne. W ustawie o szkolnictwie wyższym wymienia się natomiast szkoły państwowe i tzw. szkoły inne, które niekoniecznie muszą mieć uprawnienia szkół publicznych.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#IrenaOżóg">Propozycja przedstawiona przez rząd wykracza poza wcześniejsze regulacje. Dochody małoletnich dzieci własnych i przysposobionych łączy się z dochodami rodzica bądź osoby samotnie wychowującej dzieci. Ulga, o której mówimy, nie przysługiwałaby nieskończenie długo, bo tylko w okresie określonym w ramowych planach dla danego typu nauczania dla danego typu szkoły. Jeżeli przewidziana jest nauka przez 4 lata, a dziecko uczęszczałoby do szkoły dłużej, gdyż powtarzałoby rok, to uprawnienie za ten rok, w którym potwarza klasę, nie przysługiwałoby. Jest to zapisane w art. 26 ust. 7 pkt 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#KazimierzPańtak">Czy nie istnieje przypadkiem taka obawa, że jeżeli dziecko ukończyło 18 lat, jest podatnikiem i rodzic łoży na jego utrzymanie, to może nastąpić odliczenie kwot za nauczanie dziecka zarówno na podstawie pkt 7, jak i pkt. 7a?</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#KazimierzPańtak">Chodzi mi o to, że pełnoletni uczeń będący już podatnikiem i uczęszczający do szkoły może odliczyć sobie wydatki na nauczanie na postawie pkt. 7. Jednocześnie jego rodzic może odliczyć kwoty, które przeznacza na opłacenie szkoły swego dziecka. Może przecież zdarzyć się taka sytuacja, że ktoś będzie podatnikiem i dzieckiem. Za podatnika z ulgi skorzysta uczeń, a za dziecko jego rodzic.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#IrenaOżóg">Rzeczywiście może tak być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#MaciejManicki">Podtrzymuję swój wniosek o skreślenie pkt. 7a.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#MaciejManicki">Przy okazji chciałbym zwrócić państwu uwagę na pkt 7. Nie jest w nim powiedziane, o jaki okres chodzi. Można zrozumieć, że chodzi o rok podatkowy, ale można także zrozumieć, że chodzi o miesiąc. W pkt. 6 wyraźnie zostało powiedziane, że chodzi o wydatki poniesione w roku podatkowym. W tym punkcie natomiast nie ma takiego stwierdzenia. Ponieważ jednocześnie operujemy określeniem „połowy jednomiesięcznego przeciętnego wynagrodzenia”, to musimy wyjaśnić, czy chodzi o okres obowiązywania ustawy, czy też o okres roku podatkowego. Trzeba to wyraźnie sprecyzować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JanuszSzymański">Wydaje mi się, że najdalej idący jest wniosek posła M. Manickiego o skreślenie pkt. 7a w całości. Trzeba zatem przegłosować go w pierwszej kolejności. Gdyby ten wniosek upadł, to wówczas trzeba byłoby rozważyć, czy zakresu podmiotowego, występującego w przepisie, nie należałoby rozszerzyć. Moim zdaniem, standard normalnego traktowania dotyczy również szkoły wyższej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#JózefKaleta">Wpłynęła jeszcze propozycja posła T. Syryjczyka, żeby sformułować pkt 7a w taki sposób, aby wynikało z niego, że chodzi o wszystkie szkoły o uprawnieniach szkół publicznych - bez względu na to, czy są to szkoły publiczne czy też nie; oraz bez względu na to, czy chodzi o szkoły podstawowe, średnie czy wyższe.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#komentarz">(Głos z sali: W pierwszej kolejności powinien być głosowany wniosek najdalej idący.)</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#JózefKaleta">Uważam, że dobrze byłoby najpierw wyjaśnić sobie te sprawy. Może przecież okazać się, że jeżeli będą zaproponowane sensowne rozwiązania w pkt. 7a, to będziemy bronić tego punktu. Myślę, że to jest szansa na zracjonalizowanie tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#MaciejManicki">Proponuję poddać mój wniosek pod głosowanie. Jest to wniosek najdalej idący, gdyż mówi o skreśleniu całego przepisu. W uzasadnieniu powiem, że uważam, że osoby, które jest stać na kształcenie dzieci w szkołach niepublicznych, nie powinny otrzymywać z tego tytułu preferencji z budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#JózefKaleta">Poddaję wniosek posła M. Manickiego pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#JózefKaleta">Kto z posłów opowiada się za skreśleniem w całości przepisu zawartego w art. 26 ust. 1 pkt. 7a?</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#JózefKaleta">W głosowaniu za skreśleniem opowiedziało się 11 posłów, przeciwko - 5, a wstrzymało się od głosu 2 posłów. Stwierdzam, że Komisje opowiedziały się za skreśleniem pkt. 7a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Zgłaszam wniosek mniejszości w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#JózefKaleta">Proszę o zgłoszenie takiego wniosku na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#JózefKaleta">Przystępujemy do omawiania następnej zmiany zawartej w ust. 4 omawianego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#WaldemarManugiewicz">Zanim przejdę do ust. 4, chciałbym odnieść się najpierw do pewnej regulacji, która jest zawarta wcześniej. Chodzi mi o zapis, który znajduje się w art. 26 ust. 1 pkt. 3a. Dotyczy on sytuacji, kiedy to emeryt lub rencista, z uwagi na to, że przekroczył kwoty dodatkowych dochodów, traci prawo do emerytury lub renty i zwraca organowi rentowemu pewne kwoty pobrane nienależnie. Emerytura jest nienależnie pobrana z uwagi na to, że dochody uzyskane z innych źródeł niż emerytura lub renta przekroczyły pułap, który powoduje zawieszenie lub obniżenie świadczenia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#WaldemarManugiewicz">Ten zapis jest trochę nieprecyzyjny. Mamy z nim w praktyce dużo kłopotów. Prosiłbym zatem o jego uściślenie.</u>
          <u xml:id="u-114.2" who="#WaldemarManugiewicz">Poddaję ten problem pod rozwagę Komisjom. Być może można byłoby ten przepis sformułować w tym kierunku, że osoba, która dokonała zwrotu nienależnie pobranej emerytury lub renty, albo zasiłku z ubezpieczenia społecznego, miałaby prawo odliczyć od swojego dochodu przed opodatkowaniem to nienależne świadczenie powiększone o podatek dochodowy, czyli w kwocie brutto, jeżeli organ rentowy nie dokonał tego pomniejszenia w rozliczeniu rocznym.</u>
          <u xml:id="u-114.3" who="#WaldemarManugiewicz">Jeżeli zmiana tego przepisu nastąpiłaby zgodnie z podaną powyżej zasadą, to nie byłoby już żadnej wątpliwości, jak w praktyce należałoby stosować ten przepis. Jest to specyficzna sytuacja. Przepis w nowym brzmieniu uporządkowałby te wszystkie kłopoty, jakie występują w organach rentowych, kiedy emeryt zwraca niepotrzebnie pobraną emeryturę. Pomniejszenia podstawy mógłby dokonać organ rentowy, a jeżeli by tego nie zrobił, to mógłby to uczynić podatnik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#JózefKaleta">Aby nie było żadnych wątpliwości, o jaki przepis chodzi, przeczytam jego dotychczasowe brzmienie. Otóż podstawę obliczenia podatku stanowi dochód po odliczeniu kwot „dokonanych w danym roku podatkowym zwrotów nienależnie pobranych emerytur i rent, o których mowa w art. 12 ust. 7”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#WaldemarManugiewicz">Jeszcze raz wyjaśniam, że nie została w tym punkcie dokonana żadna zmiana przez rząd i żadnej zmiany nie proponowaliśmy. Ponieważ jednak w ostatniej chwili otrzymaliśmy uwagi ze strony Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, odnoszące się do tego punktu, poddajemy pod rozwagę posłów, czy przy okazji innych zmian nie należałoby wprowadzić zmiany również do tego punktu. Działałoby to na korzyść podatnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JózefKaleta">Ponieważ nie dysponują państwo tekstem proponowanej korekty, pozwolę sobie ją przeczytać. Otóż proponuje się, aby pkt 3a brzmiał: „dokonanych w roku podatkowym zwrotów nienależnie pobranych emerytur i rent oraz zasiłku z ubezpieczenia społecznego w kwotach uwzględniających podatek dochodowy, jeżeli nie zostały one potrącone przez organ rentowy. Skreśla się dotychczasowe brzmienie”. Czy w tej sprawie ktoś chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MałgorzataWojnowska">Obawiam się, czy taka zmiana nie wykluczy możliwości rozłożenia emerytom i rencistom spłaty przekroczenia na raty. W 1993 r. był to powszechnie praktykowany sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#WaldemarManugiewicz">Mogę panią uspokoić, że ta zmiana nie spowoduje kłopotów w ratalnym spłacaniu kwot nienależnie pobranych. Jeżeli emeryt uzyskuje inne dochody i grozi mu albo zawieszenie emerytury, albo jej obniżenie, to w jego interesie jest jak najszybsze zawiadomienie organu rentowego o zmniejszeniu świadczeń, żeby nie musiał ponosić innych konsekwencji. W tej sytuacji organ rentowy z urzędu może dokonać zmniejszenia zaliczki na podatek w następnych miesiącach. Gdyby organ rentowy tego nie zrobił, to podatnik miałby możliwość w rozliczeniu rocznym odliczyć od swojego dochodu te złotówki, które oddał organowi rentowemu, łącznie z podatkiem. W tym momencie zainteresowany jest tym zarówno podatnik, jak również organ rentowy. Jest to przepis, który działa na korzyść podatnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#JózefKaleta">Czy są jeszcze w tej sprawie jakieś pytania?</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#JózefKaleta">Ponieważ nie ma już żadnych pytań ani uwag, prosiłbym któregoś z posłów o przejęcie wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#KazimierzPańtak">Przejmuję ten wniosek i proszę o poddanie go pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#JózefKaleta">Czy ktoś z posłów jest przeciwny przyjęciu tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#JózefKaleta">Wobec braku sprzeciwu uznaję, że wniosek został jednomyślnie przyjęty przez posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#WaldemarManugiewicz">Art. 26 ust. 4 dotyczy określenia limitów wydatków na remonty mieszkań i domów jednorodzinnych. Obecnie obowiązuje zasada, że kwota, jaka może być odliczona na ten cel, jest parametrycznie powiązana z kwotą, jaką podatnik może odliczyć w związku z tym, że ma obowiązek wniesienia wkładu budowlanego lub spółdzielczego do spółdzielni mieszkaniowej bądź ponosi wydatki na wybudowanie we własnym zakresie domu jednorodzinnego.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#WaldemarManugiewicz">Kwota, o której mowa, jest z góry określona. W bieżącym roku wynosi ona 372 mln zł. To co może być odliczone za remonty, jest parametrycznie powiązane z tą kwotą. Jest to 20% na inwestycje mieszkaniowe. Jest to górna kwota na remonty kapitalne i odnosi się ona do całego okresu funkcjonowania ustawy. Gdyby nie było indeksacji tych kwot w latach następnych, to każdy miałby prawo prawo w okresie obowiązywania ustawy odliczyć wydatki z tytułu prac rentowych do wysokości 72 mln zł, a w przypadku inwestycji - do kwoty 372 mln zł. Skoro jednak ktoś już dzisiaj wykorzystał swój limit, nie ma prawa w następnym roku do pomniejszenia wydatków na remonty przy założeniu, że ta kwota jest zamrożona.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#WaldemarManugiewicz">Proponujemy przejść na inne rozliczenie, tj. na ustalenie rocznych limitów. Każdy podatnik miałby prawo dokonania obliczeń wydatków na remonty w ramach limitów rocznych. Co roku miałby on prawo do odliczenia wydatków, których kwota byłaby ustalana w ustawie i parametrycznie powiązana z kwotą stanowiącą górną granicę pierwszego przedziału skali podatkowej. W 1994 r. byłoby 15% od sumy 90,8 mln zł, czyli 13,62 mln zł. Co roku - w ramach waloryzacji skali podatkowej - kwota rosłaby razem z waloryzacją.</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#WaldemarManugiewicz">W omawianym zapisie jest zawarta również propozycja, by ustalić dolny limit. Wynosiłby on 5% od kwoty 90,8 mln zł, czyli byłoby to zmniejszenie dzisiejszej bariery, która wynosi 7,4 mln zł. Ta zmiana powodowałaby, że już niższe wydatki na remonty można byłoby odliczyć.</u>
          <u xml:id="u-123.4" who="#WaldemarManugiewicz">Chciałbym przypomnieć, że ulga ta była adresowana do przeciętnego podatnika, który od czasu do czasu musi przeprowadzić w swoim mieszkaniu jakiś remont. Musi je wymalować, wymienić armaturę, urządzenia sanitarne lub kuchenkę. Nie chodziło wcale o jakieś luksusowe prace. Tymczasem obecnie, z uwagi na to, że górna wysokość ulgi wynosi 72 mln zł, przeciętnego podatnika nie stać na takie wydatki. Nie może on także praktycznie dokonać żadnego odliczenia ze względu na istnienie dolnej granicy 7,4 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Mam zastrzeżenie do proponowanej zasady, zgodnie z którą nie będzie można kumulować ulgi z 2–3 lat. Remontów mieszkania nie przeprowadza się co roku. Skoro ma to oddziaływać zachęcająco na poprawienie stanu substancji mieszkaniowej, to trzeba raczej uwzględniać prace remontowe o większym wymiarze.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Moim zdaniem, w ramach podatku dochodowego od osób fizycznych powinniśmy stworzyć taki system, który zachęcałby lokatorów do poprawienia w sposób kompleksowy stanu substancji mieszkaniowej. Nie wiem, czy warto w imię uproszczenia systemu kasować możliwość kumulowania kwot odliczeń. Zdaję sobie sprawę, że stanowiłoby to problem, gdyby taka kumulacja mogła funkcjonować od dnia obowiązywania ustawy. Dzisiaj mamy za sobą tylko 2–3 lata jej funkcjonowania. Kiedyś byłoby to 100 lat. Byłby to kłopot. Można jednak wprowadzić zasadę kumulacji ulgi z 3–4 lat. Wówczas osoby mniej zamożne mogłyby skumulować ulgi z kilku lat i wykonać remont na konto podatku.</u>
          <u xml:id="u-124.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Opowiadam się za tym, aby ministerstwo zaproponowało rozwiązanie kompromisowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#MaciejManicki">Popieram generalnie ideę odejścia od okresu obowiązywania ustawy. Podobnie, jak mój przedmówca, uważam, że powinno rozważyć się możliwość kumulacji ulgi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#BolesławMachnio">W przepisach o remontach budynków mowa jest o pracach wykonywanych co 5–10 lat. Myślę, że ten limit powinien wykorzystany w tym właśnie czasie. Remontu nie przeprowadza się przecież co roku. Poza tym kwota 372 mln zł nie jest zbyt wysoka. Za te pieniądze można rozpocząć remont domu, ale nie zakończyć go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#JerzyEysymontt">Chciałbym ustosunkować się do ograniczenia, że dotyczyć to będzie wyłącznie tych sytuacji, kiedy wykonawca prac jest płatnikiem VAT. Wnoszę o to, by to ograniczenie uchylić. Wynika to z licznych postulatów drobnego rzemiosła. W wyniku działania tego zapisu spora część małych firm byłaby eliminowana z możliwości wykonywania usług, albowiem każdy zleceniodawca będzie decydować się na taką firmę, której usługa pozwoli mu dokonać odliczenia od podatku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#KazimierzPańtak">Chciałabym upewnić się, bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałem wypowiedź pana ministra. Czy zmienia się coś, gdy idzie o wydatki inwestycyjne na budowę domu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#ZbigniewBomba">Gdy idzie o remonty, to rząd proponuje wprowadzić ulgę tylko w wypadku wykonywania usług przez płatników VAT. Czy w wypadku budowy domu lub jego rozbudowy ulgi także mają być udokumentowane rachunkiem „vatowskim”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#MałgorzataHińcza">Chciałabym zwrócić posłom uwagę, iż intencją wprowadzenia ulgi była chęć napędzania koniunktury gospodarczej. Przy takim niskim limicie rocznym odliczeń, ten element nie ma szans na zrealizowanie. Zasadnym więc byłoby zastanowić się, czy w ogóle tę ulgę utrzymać.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#MałgorzataHińcza">W tej chwili nagminną sytuacją jest oddawanie przez spółdzielnie mieszkaniowe mieszkań w stanie surowym. Wynika to z systemu kredytowania budownictwa. Takie postępowanie opłaca się zarówno spółdzielniom, jak i przyszłym lokatorom. Jeżeli młode rodziny dostają mieszkanie, które wymaga olbrzymich nakładów inwestycyjnych, to jak wygląda możliwość skorzystania przez nich z ulgi? Wydaje mi się, że nie będą oni mogli jej wynegocjować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#MaciejManicki">Rozumiem chęć napędzania klientów do firm będących płatnikami VAT, gdyż z tego państwo ma dochód. Wnioskowałbym jednak o określenie wyrazów „faktura lub”. Jeżeli ma to być remont mojego mieszkania, to nie mam możliwości odliczania sobie kosztów ze swojego podatku VAT, a zatem mogę otrzymać tylko rachunek uproszczony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#JanuszSzymański">Moje zastrzeżenia budzą dwa elementy. Po pierwsze - niepokoi mnie konstrukcja górnej granicy remontu. Wysokość ustalona na 13,620 mln zł nie ma żadnego ograniczenia czasowego. Co roku mogę „dziubać” i robić jakąś dziurkę. Uniemożliwia mi to jednak wykonanie kompleksowego remontu, który angażuje znacznie większe środki.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#JanuszSzymański">Chciałbym spytać się, z czego wynika wspomniana kwota 13,620 mln zł. Zapewne była robiona jakaś analiza, która wskazała, jaka może być wartość prac.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#JanuszSzymański">Po drugie - chciałbym powrócić do wątku drobnego rzemieślnika, Instalację hydrauliczną lub elektryczną niekoniecznie musi wykonywać firma będąca płatnikiem VAT. To może zrobić drobny elektryk Józek, który jest dobrym fachowcem i wcale nie musi mieć wyposażonego warsztatu, pomocników i dochodu powyżej 1,2 mld zł. Chciałbym ująć się za drobnym rzemieślnikiem, który ma mniejszy obrót w roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JózefKaleta">Wyczerpała się lista dyskutantów. W tej turze zostały zgłoszone dwie propozycje. Pierwsza z nich została wniesiona przez posła T. Syryjczyka i poparta przez innych posłów. Dotyczy ona tego, aby przyjąć okres pięcioletni kumulacji ulgi. Druga propozycja odnosi się do rozszerzenia jednostek, które mogą być wykonawcami prac remontowych, przez pominięcie wymogu dokumentowania wydatkowanych na remont kwot fakturami VAT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#WaldemarManugiewicz">Musimy chyba powrócić do genezy powstania tego zapisu w ustawie o podatku od osób fizycznych, a zatem powrócić do tych dyskusji, które miały miejsce w 1991 r.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#WaldemarManugiewicz">Ulga, jaka została wprowadzona w ustawie od osób fizycznych i od osób prawnych, miała wspomagać rozwiązania przygotowywane dla pobudzenia budownictwa mieszkaniowego. Stało się jednak tak, że ulgi wyprzedziły reformę systemu budownictwa mieszkaniowego. Stało się jednak tak, że ulgi wyprzedziły reformę systemu budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-134.2" who="#WaldemarManugiewicz">Ulga nie miała w żadnym wypadku umożliwiać podatnikom odliczania wszystkich wydatków związanych z remontami, jakie są przeprowadzane w mieszkaniach albo w domach jednorodzinnych. Budżet państwa stać jest na określoną partycypację w tych kosztach. Nie wszystkie wydatki na remonty kapitalne mogą być więc refundowane. Jeżeli ktoś wymieni w mieszkaniu jedno gniazdko, albo kupi sobie jedną puszkę farby, to nie będzie mieć żadnych podstaw do tego, aby uwzględnić te wydatki w podatku.</u>
          <u xml:id="u-134.3" who="#WaldemarManugiewicz">Dzisiejsze rozwiązanie oznacza, że jest to kwota, która obowiązuje w okresie funkcjonowania ustawy. Jeżeli ustawa obowiązywałaby do 2100 roku i nie byłoby w tym czasie żadnej waloryzacji, to osoba, która już wykorzystała 72 mln zł nie miały prawa do odliczenia żadnych kwot przy następnych pracach. Przedłożona przez nas propozycja oznacza natomiast, że każdy będzie mieć prawo przejściowego zrekompensowania wydatków przez odliczenie pewnych kwot od dochodu.</u>
          <u xml:id="u-134.4" who="#WaldemarManugiewicz">Nie chodzi o preferowanie wielkich remontów kapitalnych, ale chodzi o remonty powszechne. Kwota 13,620 mln zł w zupełności wystarcza na odmalowanie mieszkania bądź na wymianę wanny, umywalki, kuchni gazowej. Nie co roku maluje się przecież mieszkanie albo wymienia urządzenia techniczne. To jest kwota adresowana do przeciętnego podatnika i do jego możliwości finansowych. Propozycja, aby tę kwotę ustalać na okresy pięcioletnie jest niedobra. Dajemy wtedy więcej niż jest to zapisane dzisiaj. 13,620 mln zł pomnożone przez 5 lat (bez waloryzacji) daje 65 mln zł. Tę kwotę odtwarzalibyśmy co 5 lat. Obecnie - przy założeniu, że jest zamrożenie - w grę wchodzą 72 mln zł do końca funkcjonowania tej ustawy. Jeżeli już dzisiaj wykorzystam tę kwotę, to mam prawo tylko do nadwyżki, która pozostanie mi po waloryzacji. Proponowane rozwiązanie daje natomiast każdemu możliwość odliczenia tych wydatków, jakie poniósł na elementarny remont.</u>
          <u xml:id="u-134.5" who="#WaldemarManugiewicz">Posłowie pisali do ministra finansów i pytali się, co zamierza on zrobić z problemem handlu rachunkami przez osoby rozliczające się za pomocą karty rachunkowej. Nie jest żadną tajemnicą, że za określoną kwotę można było sobie kupić rachunek od „kartowicza” i pokazać urzędowi skarbowemu udokumentowany wydatek. Żeby przeciwdziałać temu negatywnemu zjawisku, wprowadzamy zasadę, że każdy ma prawo do dokonania odliczeń z tytułu wydatków na remont mieszkania pod warunkiem, że wydatek ten jest udokumentowany w sposób uczciwy, czyli jest poparty rachunkiem wystawionym przez podatnika zarejestrowanego, będącego podatnikiem VAT. Takiemu podmiotowi trudno jest ukryć przychody.</u>
          <u xml:id="u-134.6" who="#WaldemarManugiewicz">Przy zastosowaniu tego zapisu istnieje rzeczywista możliwość sprawdzenia, czy chodzi o autentyczny wydatek. W ten sposób uszczelniamy również przepisy prawa podatkowego. Jest to zatem próba walczenia z „szarą strefą”. Przepis skierowany jest do tych, którzy działają legalnie i mają zarejestrowaną działalność gospodarczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#IzabelaBolkowiak">Chciałabym nawiązać do kwestii handlu rachunkami. Wydaje mi się, że jednym z celów nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych jest właśnie uszczelnienie systemu i dotarcie do „szarej strefy”. Chociaż jest to przepis krzywdzący drobnych, uczciwych rzemieślników, to jest to jedyny sposób na to, aby nieuczciwi rzemieślnicy nie mogli sprzedawać rachunków, a nieuczciwi podatnicy nie mogli odliczać kosztów remontu od podstawy opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#IzabelaBolkowiak">Nie sądzę, aby był to przepis doskonały. Jednak z punktu widzenia dotarcia z podatkiem do „szarej strefy” i uszczelnienia systemu, jest to przepis niewątpliwie potrzebny. Przyznaję, że będzie się on mścił na drobnych, uczciwych rzemieślnikach. Wydaje mi się jednak, że należy wybrać mniejsze zło. Uszczelnienie systemu jest w tym wypadku sprawą niezwykle ważną.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#IzabelaBolkowiak">Przy okazji jakiejś dyskusji na ten temat mówiłam, że przepis dopuszczający teoretyczną możliwość wyczerpania ulgi mieszkaniowej jest zły. Ulga taka nie powinna nigdy być wyczerpana, albowiem co jakiś czas mieszkanie trzeba remontować. Zachęcałaby ona ludzi do dbania o substancję mieszkaniową. Rozsądne wydaje mi się zatem kumulowanie (np. w okresach trzyletnich) ulg. Możliwość skorzystania raz na kilka lat z nieco większej ulgi byłaby korzystna, tym bardziej że nawet drobnych prac nie przeprowadza się co roku. Dlatego wydaje mi się, że gdyby istniała możliwość kumulowania ulgi w okresach trzyletnich, to byłoby to optymalne rozwiązanie dla utrzymania w dobrym stanie zasobów mieszkaniowych. Należałoby tylko zrobić jakiś rachunek, ile by to kosztowało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#MaciejManicki">Prosiłbym pana wiceministra o ustosunkowanie się do kwestii faktury i rachunku. Moim zdaniem, w zapisie niepotrzebne jest odwoływanie się do faktury. Sądzę, że wystarczyłby rachunek. Jeżeli jednak pan wiceminister mnie przekona, to przystanę na rozwiązanie uwzględniające fakturę.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#MaciejManicki">Chciałbym zaproponować państwu i poddać pod rozwagę następujący zapis: „Kwota odliczeń z tytułu wydatków faktycznie poniesionych na cele określone w ust. 1 pkt. 5 lit.g nie można w roku podatkowym przekroczy (na przykład) 45% kwoty stanowiącej górną granicę pierwszego przedziału obowiązującej w tym roku skali podatkowej. Odliczenie może być dokonane, jeżeli odliczenia z tego tytułu nie dokonano w poprzednich dwóch latach podatkowych i jeżeli wydatki zostały udokumentowane rachunkiem wystawionym przez podatnika od towarów i usług, a ich suma wynosi co najmniej 5% kwoty, stanowiącej górną granicę pierwszego przedziału obowiązującej w tym roku skali podatkowej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#JanuszSzymański">Nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie, dlaczego przy tym poziomie cen na usługi i materiały budowlane kwota została określona na tak niskim poziomie. Od czasu do czasu chodzę po sklepach. Wiem, ile kosztuje wanna lub bateria. Uważam w związku z tym, że nie jest to kwota wygórowana. Z góry gratuluję sukcesu, jeżeli uda się panu ministrowi znaleźć malarza, który zgodzi się odnowić mieszkanie za takie pieniądze. W Białymstoku np. wymalowanie mieszkania 50 m.kw. łącznie z wymalowaniem drzwi na olejno i kosztem farby wynosi w granicach 20 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#JanuszSzymański">Wydaje mi się, że to, co zaproponował poseł M. Manicki, jest sensowne. Do dyskusji pozostałaby oczywiście kwestia procentów, ale zaproponowane rozwiązanie daje podatnikowi możliwość wyboru, czy chce on przeprowadzać remont w wolnym tempie i co roku odpisywać sobie 10–20%, czy też chce skumulować te kwoty i spożytkować je raz na trzy lata. Podatnik miałby prawo opcji.</u>
          <u xml:id="u-137.2" who="#JanuszSzymański">Jeszcze raz prosiłbym wiceministra W. Manugiewicza o wyjaśnienie genezy kwoty 13,620 mln zł. Jej określeniu musiały towarzyszyć przecież jakieś przemyślenia. Być może istnieje jakiś „koszyk remontowy”.</u>
          <u xml:id="u-137.3" who="#JanuszSzymański">Chciałbym odnieść się jeszcze do kwestii faktur. Otóż nie podzielam poglądu, że zjawisko patologiczne ma prowadzić do „chorego” rozwiązania. Dlaczego ma się niszczyć rzemieślników i ich miejsca pracy tylko dlatego, że inni są nieuczciwi. Weźmy pod uwagę, że przyczynia się to do ogromnego powiększenia kosztów. Jeżeli rzemieślnicy stracą swoje stałe miejsca pracy, to budżet będzie ponosić koszty ich utrzymania, gdyż będzie musiał wypłacać świadczenia z funduszu pracy, z pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-137.4" who="#JanuszSzymański">Chciałbym zwrócić uwagę, że koszty się kumulują. Nie dość, że kwota 13,620 mln zł jest niska, to jeszcze występuje podatek pośredni. Uważam, że mimo wszystko jest to regres. Kwota 72 mln zł była pomyślana wtedy, kiedy nie było jeszcze wprowadzonego podatku na mieszkaniówkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#StanisławStec">Chciałbym ustosunkować się do drugiej części zapisu, w której mówi się na temat obłożenia podatkiem VAT. Padły na sali głosy, że krzywdzimy tym zapisem podatników. Nie zgadzam się z tym. Każdy podatnik może płacić VAT. Jedynym wyjątkiem jest osoba prowadząca kartę.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#StanisławStec">W tym wypadku chodzi o ograniczenie korzystania z usług rzemieślników posługujących się kartą. Ten, kto ma kartę, nie ewidencjonuje rachunków, nie jest uzależniony od przychodu. Na Rynku Łazarskim w Poznaniu takie rachunki sprzedawane były za 20% wystawionej sumy.</u>
          <u xml:id="u-138.2" who="#StanisławStec">Propozycja przedłożenia przez rząd nie jest krzywdząca i przyczynia się ona do uszczelnienia systemu. Można byłoby natomiast rozważyć zastosowanie dwóch wariantów, o których mówił poseł J. Szymański. Gdyby więc ktoś chciał wykorzystywać ulgi co roku, mógłby to czynić. Jeżeli jednak nie wykorzystał ulg, nie powinny mu one przepaść. Mógłby je spożytkować w trzecim roku, przy czym - jak proponował poseł M. Manicki - stanowiłyby one trzykrotną wartość ulgi. Myślę, że takie rozwiązanie jest do zaakceptowania przez Ministerstwo Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Jakie są możliwości przejścia na taki sposób dokumentacji, aby być płatnikiem VAT? Jeżeli dzisiaj ktoś ma wysokie obroty, to jest płatnikiem VAT. Jeżeli jego obroty sięgają 1,2 mld zł, to może być płatnikiem, jeżeli zechce. Czy jednak można zrezygnować z karty i stać się płatnikiem?</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Można stać się płatnikiem VAT bez względu na wysokość obrotów.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#ZbigniewBomba">Cały czas mówimy o remontach. Ja natomiast pytałem się pana wiceministra, czy remonty budynków, modernizacje bądź ich przebudowy także rozliczane są za pomocą rachunków „vatowskich”. Nie otrzymałem na to pytanie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#KazimierzPańtak">W wypadku budowy jest określony limit. Jest on w jakimś stopniu wykorzystywany przez budujących się, nie ma zatem tych wątpliwości, jakie są w przypadku remontów. Raz w życiu buduję dom, tutaj natomiast chodzi o czynność powtarzalną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#TadeuszSyryjczyk">W przypadku propozycji, którą zgłosiłem, można byłoby prosić podatnika o napisanie oświadczenia, że dotychczas nie wykorzystał ulgi. Miałby on wówczas prawo wykorzystać skumulowaną wielkość odliczenia na przykład z trzech lat. Takie oświadczenie nie byłoby trudne do zweryfikowania, gdyż zeznania podatkowe przechowywane są przez 5 lat. Przy takim czasie przechowywania dokumentacji okres 3–5 lat jest okresem bezpiecznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#WaldemarManugiewicz">Podatnicy, którzy opłacają zryczałtowany podatek w formie karty podatkowej, nie natrafiają na żadne przeszkody, gdy chcą przejść na zasady ogólne. Wystarczy, że zrezygnują z karty podatkowej. Nie wchodzą wtedy w ryczałt 1,2 mld zł. Po prostu przechodzą na zasady ogólne i mogą stać się podatnikami VAT. Nie można wobec tego mówić o żadnym problemie i o dyskryminacji podmiotów gospodarczych. Nie chodzi o to, że jeżeli to ma być uczciwy interes, to powinien on być uczciwie udokumentowany.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#WaldemarManugiewicz">Odnosząc się do pytania posła J. Szymańskiego, chcę powiedzieć, że kwota 13,620 mln zł wynika z prostych obliczeń matematycznych. 15% odliczane od kwoty 90,8 mln zł daje równy wynik 13,620 mln zł. To, że w jakimś mieście koszt remontu liczony jest w dziesiątki milionów złotych, jest zupełnie inną sprawą. My mówimy jedynie o tym, że istnieje pewien standard, który każdy podatnik może uwzględnić w swoim rachunku podatkowym. Zgodnie z nim pewne wydatki poniesione na remonty mogą być odliczone. Nigdy nie było takiego zamysłu, żeby budżet w 100% rekompensował wszystkie wydatki ponoszone na cele remontowe.</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#WaldemarManugiewicz">Dlaczego przyjęto 15%, a nie 20% czy 30%? Otóż dzisiaj obowiązuje kwota 74 mln zł. Gdybyśmy kwotę jednoroczną, proponowaną w ustawie pomnożyli przez 5 lat (zgodnie z państwa postulatami) i dokonali jej waloryzacji w poszczególnych latach, to ostateczna kwota byłaby znacznie wyższa.</u>
          <u xml:id="u-143.3" who="#WaldemarManugiewicz">Padła propozycja, aby określić limit trzyletni i zaznaczyć, że każdy podatnik może sam zadecydować, czy chce wykorzystać przysługującą mu kwotę w pierwszym, drugim czy trzecim roku. Przy takim rozwiązaniu musielibyśmy ustalić limit trzyletni na 1994 r., w 1995 r. oprócz starego limitu trzyletniego musielibyśmy wprowadzić nowy limit trzyletni, a w 1996 r. do dwóch starych limitów musielibyśmy dołączyć nowy. Takie postępowanie byłoby konieczne, ponieważ mówimy o podatnikach podatku dochodowego od osób fizycznych. Ktoś, kto nie był podatnikiem w tym roku, może stać się nim w roku przyszłym. Nie można przecież powiedzieć, że limit obowiązuje tylko starych podatników. Nowy podatnik, który po raz pierwszy podjął pracę i uzyskuje opodatkowanie złotówki, mógłby liczyć jedynie na resztkę tego limitu.</u>
          <u xml:id="u-143.4" who="#WaldemarManugiewicz">Przyznam się, że nie wyobrażam sobie, jak wyglądałoby rozeznanie roczne z technicznym rozliczeniem ulg remontowych. Ministerstwo Finansów mogłoby takie zeznanie przygotować, obawiam się jednak, że byłoby ono nie do pokonania dla podatnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#MaciejManicki">Można do tego rozwiązania wprowadzić dodatkowy warunek, że osoba korzystająca z ulgi w trzecim roku powinna być podatnikiem przez ostatnie 2 lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#WaldemarManugiewicz">Uważam, że każdy podatnik powinien mieć równe prawa. Jeżeli ustawa podatkowa daje każdemu możliwość odliczenia określonych kwot z podstawy opodatkowania na cale określone w ustawie, to bez względu na to, czy staje się ona podatnikiem w pierwszym roku, czy też w dziesiątym roku obowiązywania danego systemu podatkowego, z mocy prawa musi mieć zagwarantowane takie przywileje, jak każdy inny podatnik. Przy zastosowaniu rozwiązania zaproponowanego przez posła M. Manickiego łamalibyśmy fundamentalną zasadę równości.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#WaldemarManugiewicz">Zgadzam się z posłem Z. Bombą, że podobna zasada rozliczania powinna być zastosowana także w przypadku innych wydatków mieszkaniowych, czyli środków przeznaczonych na modernizację, rozbudowę, przebudowę i budowę domku jednorodzinnego. Nie można oczywiście tej zasady stosować, że musi to być udokumentowane rachunkiem uproszczonym albo fakturą „vatowską”, w przypadku wnoszenia wkładu budowlanego albo spółdzielczego. To jest poza dyskusją. Chodzi natomiast o wszystkie inne wydatki związane z rozbudową, nadbudową bądź przebudową domu jednorodzinnego. One także powinny być udokumentowane fakturami „vatowskimi” lub rachunkami uproszczonymi, wystawionymi przez podatnika do towarów i usług.</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#WaldemarManugiewicz">Rachunki „vatowskie” pojawią się wówczas, gdy osoba fizyczna będzie budowała dom z przeznaczeniem mieszkań na wynajem. Jako osoba fizyczna, prowadząca działalność gospodarczą otrzyma „vatowską” a nie rachunek uproszczony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#IrenaOżóg">Chciałabym jeszcze kilka słów powiedzieć na temat handlu rachunkami. otóż w tym roku przy rozliczeniu rocznym było to zjawisko rozpowszechnione, o czym pisała praca informując, gdzie, od kogo i za ile można takie rachunki kupić. Wobec faktu, że materiały z przedłożenia rządowego przedostały się do prasy, do biura przyszli podatnicy i przynieśli matryce kupowane za 350 tys. zł. Wskazywali oni na to, że nie trzeba kupować żadnego rachunku, gdyż mając takie matryce samemu można z czcionek zrobić rachunek wystawiony przez jakąś firmę budowlaną. Wystarczy dodatkowo zakupić w kiosku bloczek. Rynek polski jest w tej chwili zalany tymi importowanymi matrycami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#MaciejManicki">Nie bardzo przekonał mnie pan wiceminister do faktury. Moim zdaniem, w wypadku wydatków na cele mieszkalne związane z remontem budynku mieszkalnego nie ma prawa pojawić się faktura. Nie ważne jest, czy jestem podatnikiem podatku od towarów i usług. W tym przypadku remontuję nie swój lokal biurowy, tylko swoje mieszkanie. Nawet jeżeli jestem podatnikiem tego podatku, nie mam prawa posługiwać się fakturą. Rachunek uproszczony służy do rozliczenia z wydatkowanych pieniędzy, faktura natomiast jest potrzebna do obliczenia wyszczególnionego w niej VAT od swojego VAT.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#MaciejManicki">Moja redakcja odnosząca się do kumulowania limitów była sporządzona niejako na „na kolanie”. Jeżeli nie odpowiada ona przedstawicielom ministerstwa proponuję taki zapis: podatnik, który nie chce skorzysta w roku podatkowym z limitu, zawiadamia o tym urząd skarbowy, że wykorzysta go w roku przyszłym. Chodzi generalnie o okres dłuższy niż dwa lata. Gdyby ktoś chciał uwzględniać okres dwuletni, musiałby remont przeprowadzać na Sylwestra, aby część rachunków mieć z grudnia, a część ze stycznia.</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#MaciejManicki">Na marginesie tego, co przed chwilą powiedziałem, chciałbym podkreślić, że nie bardzo wiadomo, z jakiego okresu mają być rachunki. Domyślam się, że nie można rozliczać rachunków z okresu poprzedniego, nie jest to jednak nigdzie wyraźnie napisane. Powiedziane jest tylko, że podatnik ma rozliczyć wydatki rachunkami. Jeżeli zdecyduje się przeprowadzać remont pod koniec roku, to może natrafi na problemy przy rozliczeniu. Wydaje mi się w związku z tym, że trzeba ten przepis doprecyzować. Uważam także, że należałoby rozważyć kumulowanie limitów w okresie trzyletnim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Uwaga pana wiceministra o nierównym traktowaniu nie była trafna. Chodzi przecież o kumulowanie uprawnienia. Jeżeli ktoś nie jest podatnikiem, nie korzysta z żadnych ulg. Jeżeli natomiast ktoś stał się podatnikiem i nabywa uprawnienia do korzystania z ulgi, to ma prawo do skorzystania z niej w przyszłych latach w wysokości skumulowanej.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą istnieje konieczność rozliczania się z ulgi nawet w ciągu 50 lat. Nie wywołało to sprzeciwu przy uchwalaniu tego zapisu. Ponieważ ustawa obowiązuje od 1991 r., mamy do czynienia z prawami nabytymi na trzy lata. Jeżeli ustalimy zasadę trzyletnią, to prawa nabyte będą zachowane. Nie będzie kłopotu i nie będzie tak groźnej sytuacji, że wydłuży się to do iluś tam lat.</u>
          <u xml:id="u-148.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Sposób naliczania ulgi przy zasadzie trzyletniej kumulacji nie wydaje mi się specjalnie skomplikowany. W danym roku mamy określony limit. Jeżeli podatnik przedstawi oświadczenie, że nie korzystał z ulgi w ciągu ostatnich dwóch lat, to przysługuje mu ulga w wysokości 45%, jeżeli nie korzystał w ciągu ostatniego roku - przysługuje mu ulga 30%, a jeżeli nie korzystał - to ulga przysługuje mu 15%. Nie jest to skomplikowane i uciążliwe dla podatnika, aby złożył oświadczenie.</u>
          <u xml:id="u-148.3" who="#TadeuszSyryjczyk">Skoro każdy prowadzący działalność gospodarczą może zarejestrować się jako płatnik VAT, to skłanianie do tego, żeby się rejestrowano jest korzystne. Nie operowałbym natomiast argumentem, że trzeba wprowadzić faktury „vatowskie”, bo ludzie drukują rachunki. Jeżeli ktoś przedkłada fikcyjny rachunek, to przedsiębiorstwo, które go wystawiło nie znajdzie się, bo ono nie istnieje. Można natomiast trafić do tego, kto rachunek złożył. Powinien on za to odpowiadać, gdyż złożył fałszywe dokumenty. Jest to praca dla organów ścigania.</u>
          <u xml:id="u-148.4" who="#TadeuszSyryjczyk">Można spodziewać się, że po wprowadzeniu zasady dokumentowania wydatków rachunkami uproszczonymi, wystawionymi przez podmiot płacący podatek od towarów i usług, zaczną także pojawiać się sfałszowane rachunki. Odpowiadać za ich przedłożenie powinien podatnik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#MałgorzataWojnowska">Chciałabym odnieść się do wypowiedzi poseł M. Manickiego. Zgodnie z tym, co pan poseł zaproponował, ulgę można by wykorzystać nie raz na trzy lata, ale raz co trzy lata. Podatnik składałby przecież oświadczenie, że w ciągu ostatnich dwóch lat nie korzystał z tej możliwości. Musiałby więc za każdym razem czekać dwa lata.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#MałgorzataWojnowska">Można tak sformułować przepis, że ulga będzie mogła być wykorzystywana raz na trzy lata. Trzeba w tym wypadku podwyższyć kwotę (ale nadal powiązać ją wskaźnikiem procentowym z progiem podatkowym) i określić, że podatnik może ją wykorzystać raz na trzy lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#MaciejManicki">Pomysł przedstawiony przed przedstawicielkę Biura Studiów i Ekspertyz nie wydaje mi się najlepszy. Nigdy nie wiedzieliśmy o które trzy lata chodzi. Mój projekt natomiast zawsze dotyczy lat, które minęły. Można oczywiście tę zasadę zmodyfikować. Podatnik mógłby np. oświadczać, że nie korzystał z ulgi w danym roku, ale chce skorzystać w przyszłym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#WaldemarManugiewicz">Chciałbym nawiązać do ostatniej wypowiedzi posła T. Syryjczyka. Wydaje mi się, że zaszło pewne nieporozumienie. Każdy podatnik od podatku od towarów i usług jest zarejestrowany w urzędzie skarbowym i ma nadany numer identyfikacji podatkowej. Wystawiając rachunek „vatowski” albo rachunek uproszczony musi on poda numer identyfikacji podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#WaldemarManugiewicz">Jeżeli urząd skarbowy zażąda okazania dokumentów, z których wynika, że jakaś osoba poniosła określone wydatki remontowe, to łatwo sprawdzić prawdziwość tych rachunków. Wystarczy zobaczyć, czy pod wskazanym numerem ewidencyjnym w urzędzie skarbowym mieści się wymieniona firma. Jeżeli jej nie ma, to wiadomo, że ma się do czynienia z oszustwem. Jest to nieistniejąca firma i nieistniejący rachunek. Można to szybko wykryć.</u>
          <u xml:id="u-151.2" who="#WaldemarManugiewicz">Obecnie większość rachunków jest wystawiana przez podatników posługujących się kartą podatkową, czyli zasadami uproszczonymi. Aparat skarbowy nie jest w stanie szybko sprawdzić prawdziwość rachunku. Żeby zweryfikować wszystkie rachunki, trzeba byłoby dysponować armią urzędników, którzy dokładnie sprawdzaliby, czy wymieniona na rachunku firma istnieje i czy coś zostało w ogóle zrobione w mieszkaniu podatnika. Urzędnik aparatu skarbowego nie ma zresztą dzisiaj prawa wejść do mieszkania podatnika i spytać się go, czy faktycznie glazura, którą ma poświadczoną rachunkiem, została u niego położona czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-151.3" who="#WaldemarManugiewicz">W sytuacji, kiedy mam rachunek wystawiony przez podatnika VAT, to od razu wiem, czy firma jest wiarygodna czy nie. Jeżeli firma wydała rachunek, to mogę sprawdzić w ewidencji zakupów, którą prowadzi podmiot, czy zostało to wykazane w obrotach czy nie.</u>
          <u xml:id="u-151.4" who="#WaldemarManugiewicz">W przypadku remontów pojawia się faktura „vatowska”, gdyż zasada odliczenia wydatków na remonty dotyczy również właścicielu budynków. Mogą oni wynajmować mieszkania i otrzymywać z tego tytułu dochód.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#JózefKaleta">Sądzę, że wszystko zostało już wyjaśnione. Proponuję zatem poddać wnioski pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#JózefKaleta">Pierwszy wniosek odnosi się do rachunków. Powinniśmy w głosowaniu rozstrzygną, czy mają to być rachunki „vatowskie”...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#ZbigniewBomba">Przypominam, że mój wniosek odnosił się do tego, że skoro uznamy, iż rachunki „vatowskie” mają obowiązywać przy remoncie, to powinniśmy je wprowadzić także przy rozbudowie, nadbudowie i przebudowie domów jednorodzinnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#JózefKaleta">Omawiany przez nas ustęp dotyczy tylko remontów. Do tej kwestii powrócimy przy inwestycjach.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Powinniśmy w sposób kompleksowy spojrzeć na cały rozdział.)</u>
          <u xml:id="u-154.2" who="#JózefKaleta">W takim razie przystępujemy do rozważenia wniosku posła Z. Bomby. Jest to propozycja równorzędnego potraktowania wydatków na remonty i inwestycje i zastosowania jednolitych zasad dla ich dokumentowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#WaldemarManugiewicz">Uważam, że jeżeli wprowadzamy zasadę rachunków uproszczonych do faktur „vatowskich” w stosunku do remontów, to tym bardziej uzasadnione jest wprowadzenie tej zasady w przypadku wydatków na inwestycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#JózefKaleta">Czy ktoś z posłów sprzeciwia się zastosowaniu jednolitych zasad dokumentowania wydatków na remonty i na inwestycje?</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#JózefKaleta">Nie słyszę sprzeciwów, uznaję zatem, że wniosek posła Z. Bomby został jednomyślnie przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-156.2" who="#JózefKaleta">Drugi wniosek odnosił się do kwestii, czy można honorować rachunki wystawiane przez podmioty nie będące płatnikami podatku VAT. Był zgłoszony wniosek, aby za podstawę odliczeń przyjmować także rachunki podmiotów „nieovatowanych”.</u>
          <u xml:id="u-156.3" who="#JózefKaleta">Kto z posłów opowiada się za honorowaniem rachunków wystawianych przez podmioty nie będące płatnikami VAT?</u>
          <u xml:id="u-156.4" who="#JózefKaleta">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 2 posłów, przeciwko - 9, a wstrzymało się od głosu 2 posłów. Stwierdzam, że wniosek nie przeszedł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#JerzyEysymontt">Zapowiadam w tej sprawie wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#JózefKaleta">Ostatnia propozycja odnosi się do zasady kumulowania limitów przeznaczonych na remonty w ciągu trzech lat. Takie postulaty zgłaszało kilku posłów. Zasadą miałoby być takie rozłożenie kosztów, aby limit można było rozłożyć na każdy z trzech lat, albo można było go wykorzystać w jednym roku. Limit trzyletni wynosiłby 45% podstawy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Chciałem dokładnie wyjaśnić zasadę działania proponowanego systemu. Otóż w razie niewykorzystania ulgi w roku poprzedzającym rok podatkowy limit zwiększałoby się do 30% a w razie niewykorzystania ulgi w dwóch ubiegłych latach podatkowych limit zwiększałoby się do 45%. Jest to konkretna propozycja zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#JózefKaleta">Jak na taką propozycję zapatruje się pan wiceminister?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#WaldemarManugiewicz">Mówimy o różnych kwotach. Jeżeli skala podatkowa jest waloryzowana, to główna kwota pierwszego podziału skali podatkowej jest inna w 1993 r., inna w 1994 r. i inna w kolejnych latach. Zgodnie z propozycją posła T. Syryjczyka, w 1994 r. limit wynosiłby 15% od kwoty 90,8 mln zł. Gdyby podatnik nie wykorzystał ani jednej złotówki z tego limitu, to w 1995 r. miałby prawo do limitu w wysokości 30% 0d nowej kwoty, a w następnym roku 45% od następnej zwaloryzowanej kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Jeżeli inflacji ulega próg podatkowy, to równolegle takiej samej inflacji ulegają ceny. Słuszna jest więc - moim zdaniem - zasada, że gdy kto nie wykorzystał limitu, to może w trzecim roku skorzystać z 45% liczonych od bieżącego progu. Taka zasada jest także najłatwiejsza do zapisania - jeżeli w roku poprzedzającym rok podatkowy, w którym następuje rozliczenie, nie miało miejsce wykorzystanie kwoty odliczenia, to kwotę podwyższa się do 30%, jeżeli nie nastąpiło wykorzystanie w ciągu dwóch kolejnych lat poprzedzających rok podatkowy, kwotę odliczenia podwyższa się do 45%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#WaldemarManugiewicz">Wydaje mi się, że problem nie leży w technice, ale w generalnej koncepcji ulg. Powtórzę w związku z tym to, co już mówiłem. Otóż wprowadzenie ulg remontowych w podatku dochodowym od osób fizycznych miało inny cel. Nie chodziło o danie każdemu podatnikowi możliwości zrekompensowania wydatków na remonty kapitalne. Miała to być partycypacja w wydatkach budżetu w takiej wielkości, na którą stać jest budżet.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#WaldemarManugiewicz">Trzeba na ten problem spojrzeć również od strony możliwości przeciętnego obywatela. Zdecydowana większość podatników (prawie 90%) osiąga dochody opodatkowane według pierwszego szczebla skali. Czy stać jest taką osobę na wykonanie remontu na kwotę prawie 50 mln zł? Czy jest to w ogóle realne? Wydaje mi się, że nie jest to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-163.2" who="#WaldemarManugiewicz">Propozycja przedłożona przez rząd daje każdemu przeciętnemu podatnikowi o przeciętnym dochodzie możliwość odliczenia pewnych kwot na bieżące remonty mieszkań. Gdyby miała obowiązywać zasada, proponowana przez niektórych posłów, to lepiej byłoby w ogóle nie dokonywać żadnych zmian w ustawie, gdyż skutki finansowe z tego tytułu byłyby o wiele wyższe, niż wynikające z dzisiejszego rozwiązania. To także trzeba mieć na uwadze, kiedy proponuje się konkretne rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#MaciejManicki">Może uda nam się wypracować kompromis. Co pan wiceminister powiedziałby na to, gdybyśmy przy zasadzie kroczącej stosowali depresję? Jeżeli ktoś nie wykorzystał limitu, to w drugim roku ma prawo doliczyć 10%, a jeśli nie wykorzystał limitu także w w drugim roku - w trzecim roku dolicza już tylko 5%. Zgodnie z tą zasadą w pierwszym roku miałby prawo do 15%, w drugim do 25%, a w trzecim roku do 30%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Od dwóch godzin dyskutujemy na temat przepisu, który odnosi się do kwoty 13,620 mln zł rocznie. Nawet, jeżeli w przyszłym roku będzie ona waloryzowana, to będzie w dalszym ciągu odpowiadała tej skali wielkości. Nie mówmy wobec tego, że przyniesie to ogromne szkody dla budżetu państwa. Rozłożenie w czasie ulg ułatwi natomiast życie podatnikom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#WaldemarManugiewicz">Cały czas chodzi proszę państwa o konkretną zasadę, jaka zostanie wkomponowana w system podatków.</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#WaldemarManugiewicz">Powtórzę to, co już powiedziałem, że gdyby kumulacja kwoty miała odbywać się w okresie dłuższym niż jeden rok, to lepiej nie dokonywać żadnych zmian w dotychczasowej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#JózefKaleta">Ponieważ nie mamy w tej chwili wymaganej liczby posłów, proponuję odłożyć głosowanie nad tym wnioskiem do dnia jutrzejszego do godziny 9.30.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#MaciejManicki">Posłowie mają nie tylko obowiązki związane z pracą w tej Komisji. Może okazać się, że nie będą w stanie przybyć jutro rano na posiedzenie. Prosiłbym w związku z tym o przyjęcie zasady, że będzie można powrócić do artykułu już omówionego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#JózefKaleta">Oczywiste jest, że będzie można zgłosić uwagi do artykułu już omówionego.</u>
          <u xml:id="u-169.1" who="#JózefKaleta">Zamykam dzisiejsze posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>