text_structure.xml
65.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BronisławGeremek">W imieniu przewodniczącego Komisji Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego, przewodniczącego Komisji Łączności z Polakami za Granicą oraz swoim własnym otwieram posiedzenie połączonych Komisji. Witam posłów oraz zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#BronisławGeremek">Porządek dzienny obejmuje sprawę funkcjonowania szkół polskich za granicą. Czy w sprawie porządku dziennego są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofKamiński">Proponuję, aby prezydium Komisji Spraw Zagranicznych rozważyło możliwość rozszerzenia porządku dziennego tego bądź najbliższego posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych o punkt obejmujący informację ministra spraw zagranicznych na temat stanowiska rządu polskiego wobec zagrożeń, o jakich poinformował opinię publiczną minister Siemiątkowski.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#KrzysztofKamiński">Propozycja pana posła zostanie zawarta w protokole z naszego posiedzenia. Dzisiejsze posiedzenie jest posiedzeniem trzech Komisji. W związku z wnioskiem pana posła i w porozumieniu z przedstawicielami Ministerstwa Spraw Zagranicznych zwołam posiedzenie prezydium Komisji Spraw Zagranicznych, które podejmie decyzje w przedstawionej przez pana posła sprawie.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#KrzysztofKamiński">Rozumiem, że porządek posiedzenia trzech Komisji został przyjęty. Przystępujemy do jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#KrzysztofKamiński">Komisja Spraw Zagranicznych na wniosek pani poseł Danuty Grabowskiej postanowiła wystąpić do Komisji Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego oraz do Komisji Łączności z Polakami za Granicą o zwołanie wspólnego posiedzenia, poświęconego funkcjonowaniu szkół polskich za granicą. Cieszę się, że trzy komisje sejmowe mogą na wspólnym posiedzeniu podjąć tę kwestię.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#KrzysztofKamiński">Zgodnie z decyzją prezydiów Komisji o wstępne referowanie tego tematu zwróciliśmy się do ministra edukacji narodowej. Bardzo proszę dyrektora generalnego w Ministerstwie Edukacji Narodowej pana Macieja Olejniczaka o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MaciejOlejniczak">Zostałem upoważniony przez pana ministra edukacji narodowej do zaprezentowania na forum Komisji głównych tez materiałów przygotowanych przez resort edukacji narodowej. Prof. Jerzy Wiatr przebywa z wizytą zagraniczną, dlatego też jest nieobecny na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Zastępująca go pani wiceminister Danuta Grabowska uczestniczy w posiedzeniu rządu. Proszę mi pozwolić zaprezentować materiały w imieniu Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MaciejOlejniczak">Materiały resortu edukacji narodowej, dotyczące kształcenia dzieci obywateli polskich, czasowo przebywających za granicą oraz spraw związanych ze szkolnictwem polonijnym, zostały dostarczone posłom. Proszę pozwolić mi na pewne ogólne refleksje, związane z zaprezentowanym materiałem. Towarzyszą mi pracownicy ministerstwa, którzy gotowi są udzielić bardziej precyzyjnych odpowiedzi na pytania posłów.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MaciejOlejniczak">Sprawa szkolnictwa polskiego i naszej obecności za granicą powinna być rozpatrywana w dwóch płaszczyznach. Historycznie wcześniejsza jest forma kształcenia dzieci obywateli polskich, którzy w latach 60. wyjeżdżali za granicę. Byli to pracownicy nauki, przedstawiciele służby dyplomatycznej. Narodziła się wówczas potrzeba powołania szkół polskich, które z punktów korespondencyjnych przekształcały się w system szkolnictwa polskiego, umożliwiający zdobywanie wykształcenia przez dzieci obywateli polskich czasowo przebywających za granicą.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MaciejOlejniczak">Ta forma obejmująca obecnie 59 szkół była zaadresowana do ponad 4,5 tys. dzieci i młodzieży. Obsługiwana była przez 500-osobowy zespół nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MaciejOlejniczak">Dla skoordynowania powstających systematycznie od połowy lat 60. szkół i form kształcenia, powołany został w 1973 r. Zespół Szkół Ogólnokształcących, który oprócz funkcji koordynacyjnych i realizacji nadzoru pedagogicznego, zajmuje się także zaopatrywaniem szkół w podręczniki i pomoce szkolne.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#MaciejOlejniczak">System szkolnictwa polskiego poza granicami kraju stale rozwija się. Od lat 80. notuje się stały wzrost zainteresowania środowisk polonijnych kształceniem młodzieży w szkolnictwie polskim. W chwili obecnej możliwości finansowe i kadrowe pozwalają na ten rozwój.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#MaciejOlejniczak">Wzrost zainteresowania nauką języka polskiego wynika ze zwiększającego się zapotrzebowania na kontakt z językiem ojczystym, z językiem przodków, z przywiązania do tradycji narodowej.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#MaciejOlejniczak">Występują pewne trudności związane z realizacją spraw kadrowych, lokalowych, ale są one coraz systematyczniej rozwiązywane.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#MaciejOlejniczak">Należy podkreślić znaczenie nowej regulacji prawnej, jaką jest rozporządzenie ministra edukacji narodowej z listopada 1996 r., która umożliwia na zasadach odpłatności świadczenie przez szkoły polonijne edukacji dla uczniów, których rodzice na stałe przebywają za granicą i nie są płatnikami podatków na rzecz polskiego skarbu państwa. Nie powinno to stanowić przeszkody w dostępności do polskich szkół.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#MaciejOlejniczak">W tym obszarze dostrzegamy jako zadanie potrzebę doskonalenia i modyfikacji systemu doboru kadry kierowniczej, potrzebę systematycznego doskonalenia lokalizacji sieci szkół, potrzebę przekształcania systemu nauki z pełnego kształcenia na program uzupełniający, w którym uczeń jest uczestnikiem systemu edukacji w danym państwie, natomiast w szkołach polskich pobiera naukę języka polskiego, historii, geografii i ewentualnie matematyki.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#MaciejOlejniczak">Jest także drugi, ogromny obszar spraw, które nabrały znaczenia od słynnej uchwały Rady Ministrów nr 145 z 5 listopada 1991 r. Uchwała ta regulowała kwestie współpracy z Polonią i Polakami za granicą. Na mocy tejże uchwały doszło do bardzo intensywnego rozwoju działań w środowiskach polonijnych, zmierzających do realizacji podstawowych priorytetów, które zostały przejęte w wyniku uchwały Rady Ministrów. Priorytety te obejmowały m.in. wzmacnianie polskich grup etnicznych za granicą, podtrzymywanie polskości w świecie, umacnianie więzi pomiędzy macierzą a wychodźstwem, pomoc Polakom na Wschodzie.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#MaciejOlejniczak">Pozwoliło to podjąć kwestie edukacji polonijnej w umowach zawieranych z poszczególnymi krajami pobytu naszych rodaków. Umowy te regulują formy pomocy Polski dla środowisk polonijnych. Jest to związane z gotowością do współpracy systemów edukacyjnych tychże państw. Na tym polu odnotowujemy niejednokrotnie pewne trudności. Często wynikają one z przesłanek ekonomicznych.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#MaciejOlejniczak">Sposób realizacji naszej pomocy edukacyjnej dla środowisk polonijnych jest bardzo zróżnicowany na Wschodzie i na Zachodzie. Na Wschodzie wiąże się to ze stopniem zamożności, wykształcenia i społecznej aktywności środowisk polonijnych. Niejednokrotnie nie możemy podjąć wyższych form kształcenia i pozostajemy na obszarze kształcenia o charakterze fakultatywnym.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#MaciejOlejniczak">Inna jest sytuacja środowisk polonijnych na Zachodzie. Przy zorganizowanych formach naszej obecności w systemach oświatowych państw zachodnich, stopień zainteresowania Polonii jest stosunkowo nikły.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#MaciejOlejniczak">Kwestie te wymagają stałej i wnikliwej penetracji i obserwacji ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz podejmowania wielu bardzo zróżnicowanych działań. Działania resortu zmierzają do edukacji nauczycieli dla szkół polskich, nauczycieli wywodzących się ze środowisk polonijnych, a korzystających ze stypendiów w Polsce. Resort stara się także wykorzystywać wakacyjne formy dokształcania nauczycieli w placówkach Ministerstwa Edukacji Narodowej. Staramy się nieodpłatnie wyposażać w podręczniki polskie szkoły znajdujące się na terenach byłego Związku Radzieckiego.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#MaciejOlejniczak">Różnorakie formy kształcenia kandydatów do zawodów nauczycielskich mają uzasadnienie w tym, że niejednokrotnie nauczyciele polskiego pochodzenia przechodzą na emeryturę i zwiększa się potrzeba kształcenia młodego pokolenia nauczycielskiego.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#MaciejOlejniczak">Ministerstwo Edukacji Narodowej systematycznie analizuje sytuację szkolnictwa polskiego w poszczególnych państwach i stara się podejmować aktywne działania na rzecz rozwoju procesu edukacji i umożliwiania krzewienia polskości poza granicami kraju, zachowując podstawowe zasady współdziałania z państwami, na których obszarze znajdują się polskie mniejszości narodowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RobertMroziewicz">Główne problemy związane z nauczaniem języka polskiego poza granicami kraju przedstawił pan dyrektor Olejniczak. Chciałbym przypomnieć, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych przedstawiło Komisjom materiał zatytułowany „Problematyka nauczania języka polskiego i oświaty polonijnej”, w którym zawarliśmy pewne wnioski. Wnioski te chciałbym państwu teraz przedstawić. Wydaje nam się, że istnieją 4 podstawowe obszary, które powinny być przedmiotem zainteresowania Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz pozostałych resortów i instytucji, w tym MSZ.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#RobertMroziewicz">Po pierwsze - konieczne jest opracowanie koncepcji szkolnictwa polskojęzycznego i nauczania języka polskiego w poszczególnych państwach, bądź w poszczególnych dużych skupiskach polonijnych, zainteresowanych nauką języka ojczystego.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#RobertMroziewicz">Po drugie - niezbędne jest opracowanie programów nauczania, a także przygotowanie podręczników i pomocy naukowo-dydaktycznych dla wszystkich form nauczania języka polskiego.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#RobertMroziewicz">Po trzecie - ujednolicenie kryteriów oceniania i poświadczania stopnia znajomości języka polskiego.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#RobertMroziewicz">Po czwarte - przygotowanie systemu kształcenia kadry nauczycielskiej, w większej niż dotąd mierze wykorzystującego systemy oświatowe państw, w których występują znaczące skupiska osób należących do mniejszości polskich.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#RobertMroziewicz">Po piąte - zracjonalizowanie systemu studiów w Polsce dla młodzieży polonijnej.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#RobertMroziewicz">Przy współudziale wszystkich zainteresowanych instytucji (MSZ służy nie tylko swoim doświadczeniem, ale również rozbudowaną siecią placówek dyplomatycznych i konsularnych) możliwe będzie wypracowanie programu, który będzie odpowiedzią na wszystkie problemy i pytania postawione przez pana dyrektora Olejniczaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BronisławGeremek">Otwieram debatę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejStelmachowski">Z punktu widzenia doświadczeń, jakie ma Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” ważne wydaje się przed-stawienie grupy problemów, związanych z funkcjonowaniem polskiej oświaty poza granicami kraju. Zacznę od szkolnictwa wyższego. Sytuacja przedstawia się nie najlepiej. Aczkolwiek wiele szkół wyższych za granicą wykazuje zainteresowanie ustanawianiem katedr, bądź lektoratów języka polskiego, to jednak liczy się, że będą one finansowane przez stronę polską. Tymczasem stanowisko strony polskiej jest takie, że skoro zagraniczne uniwersytety interesują się wykładaniem języka polskiego, to powinny same finansować proces nauczania.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejStelmachowski">Nie rozwiązana jest sprawa funkcjonowania katedry języka polskiego na Uniwersytecie Londyńskim, na Uniwersytecie w Glasgow, Sao Paulo, w Santiago. Uważam, że strona polska powinna partycypować w kosztach utrzymania takich katedr. Na ogół nie są to duże kwoty.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejStelmachowski">Problem drugi wiąże się z uznawaniem dyplomów i świadectw. Proszę mi nie mieć za złe, że wyrażę słowa żalu pod adresem MSZ i MEN, iż w umowach międzyrządowych, jakie się ostatnio zawiera, z reguły ten punkt jest pomijany. Szczególnie niedobrze stało się z Białorusią. Białoruś jest sygnatariuszem konwencji praskiej z 1972 r. o uznawaniu dyplomów i świadectw. W umowie polsko-białoruskiej znalazła się formuła, że sprawa uznawania dyplomów i świadectw zostanie określona w odrębnej umowie. W ten sposób stare więzy zostały zerwane, a nowe zostały odsunięte w nieokreśloną przyszłość.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AndrzejStelmachowski">Bardziej fortunny był wariant umowy z Ukrainą, w której zamieszczono klauzulę, że do czasu opracowania nowej umowy strony będą stosowały konwencję praską.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#AndrzejStelmachowski">Jest to o tyle ważne, że w Polsce kształci się znaczna liczba studentów ze Wschodu, a uznawanie ich dyplomów i świadectw zależy od dobrej woli krajów, do których wracają. Sprawa ta wymaga większej staranności i nacisków z naszej strony.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#AndrzejStelmachowski">Problem trzeci dotyczy kryzysowej sytuacji szkolnictwa polskiego na Ukrainie. Po pierwsze - w ramach oszczędności Ministerstwo Oświaty Ukrainy postanowiło zlikwidować wszystkie zajęcia fakultatywne, także zajęcia z języka polskiego. Dotknęło to 88 szkół z prawie 10 tys. uczniów.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#AndrzejStelmachowski">Środowiska polskie starają się przeciwdziałać tej sytuacji. Muszę pochwalić MSZ ponieważ 14 szkół jest finansowanych przez konsulaty. W kilku innych szkołach zajęcia z języka polskiego odbywają się dzięki składkom rodziców na pensje dla nauczycieli. W innych szkołach wprowadza się dziwne, kompromisowe rozwiązania polegające na tym, że lekcje języka polskiego są zredukowane z 45 minut do 20 minut.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#AndrzejStelmachowski">Trudno pogodzić się z taką sytuacją. Uważam, że oszczędności budżetowe nie powinny odbijać się na sytuacji mniejszości narodowych. Ambasada ukraińska przysłała mi pismo w tej sprawie tłumacząc, że posunięcia te dotknęły nie tylko polską mniejszość, ale wszystkie inne mniejszości narodowe na Ukrainie. Nie jest to jednak wytłumaczenie, które spotkać się może z aprobatą.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#AndrzejStelmachowski">W styczniu br. wprowadzono na Ukrainie prohibicyjne opłaty z tytułu książek, w tym również podręczników: 10% cła i 20% podatku VAT. W związku z tym został cofnięty duży transport podręczników zorganizowany przez „Wspólnotę Polską” przeznaczony do Lwowa. Nieoczekiwanie dla nas strona ukraińska zażądała 4 tys. dolarów cła informując nas, że zostało ono wprowadzone z początkiem br. Z trudem udało nam się skierować cały transport na Mołdawię.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#AndrzejStelmachowski">Jak wiadomo z dotacji Senatu Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” realizuje pewne inwestycje na Wschodzie. Inwestycje szkolne podejmowaliśmy na Litwie, Łotwie, Białorusi, natomiast były one niemożliwe na Ukrainie. Nie można uzyskać zezwolenia na wybudowanie polskich szkół za polskie pieniądze. Tego typu posunięcia uważamy za niewłaściwe. Na wyższych szczeblach władzy spotykamy się z deklaracjami współpracy, natomiast na niższych szczeblach mamy do czynienia z posunięciami nieprzyjaznymi.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#AndrzejStelmachowski">Czwarty problem dotyczy szkół funkcjonujących przy ambasadach. Pan dyrektor Olejniczak przedstawił sytuację tak, jakby nowe rozporządzenie ministra edukacji narodowej było krokiem naprzód w stosunku do tego, co było przedtem. Moim zdaniem, jest to krok wstecz. W myśl wcześniejszego rozporządzenia z 1992 r. nie było restrykcyjnej polityki w sensie opłat. Można przewidywać, że jeśli w szkołach polskich wprowadzona zostanie opłata za naukę młodzieży polonijnej, taka jak w szkołach miejscowych, to nie będzie to tworzyć zachęty dla podejmowania kształcenia w szkołach polskich.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#AndrzejStelmachowski">W tej sytuacji ważna wydaje się postawa pracowników polskich placówek konsularnych i dyplomatycznych. Niektóre placówki konsularne robią wszystko, aby podtrzymać system polskiego kształcenia dla młodzieży polonijnej, w innych zaś doprowadzono do tego, że dzieci i młodzież polonijna zniechęcone są do kontynuowania nauki w szkołach polskich funkcjonujących przy ambasadach.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#AndrzejStelmachowski">Apeluję o zmianę takiego stanowiska, tym bardziej że przyjmowanie dzieci polonijnych do szkół funkcjonujących przy ambasadach z reguły nie jest zjawiskiem masowym.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#AndrzejStelmachowski">Problem piąty wiąże się ze specyficznymi zagadnieniami na Litwie. Chciałbym poinformować Komisje, że na Litwie sytuacja jest znacznie lepsza niż we wszystkich krajach Europy Wschodniej i Zachodniej łącznie. Na Litwie prowadzi się regularną naukę języka polskiego w 124 szkołach, obejmującą prawie 20 tys. dzieci. Co drugie dziecko polskie uczęszcza do polskiej szkoły.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#AndrzejStelmachowski">Procent młodzieży polskiej uczęszczającej do polskich szkół byłby znacznie wyższy, gdyby proces derusyfikacji szkolnictwa na Litwie postępował sprawniej. Dotychczas polskie dzieci chodziły do szkół nie tyle litewskich, co rosyjskich i starsze roczniki nadal uczęszczają do szkół rosyjskich.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#AndrzejStelmachowski">Nadal pozostaje nie rozwiązany problem szkolnictwa wyższego, zwłaszcza jeśli chodzi o kształcenie nauczycieli. 1/3 nauczycieli na Litwie jest już w wieku emerytalnym. Bolący pozostaje problem polskiego uniwersytetu w Wilnie. Była to trochę nierozważna inicjatywa Stowarzyszenia Naukowców Polskich na Litwie. Problem ten trzeba jakoś rozwiązać. Funkcjonowanie tego uniwersytetu było dotychczas możliwe dzięki współpracy ze szkołami wyższymi w Polsce. Proces kształcenia przebiegał w taki sposób, że pierwsze lata studiów młodzież odbywała w Wilnie, a potem kontynuowała studia w Polsce. Ponieważ nie ma uznawania dyplomów i świadectw między naszymi krajami, sytuacja tych młodych ludzi była bardzo trudna.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#AndrzejStelmachowski">Wydaje się, że rysują się dwa rozwiązania. Pierwsze polegałoby na stworzeniu w Wilnie filii jednego z uniwersytetów polskich. Pomysł ten byłby prawdopodobnie do zaakceptowania przez stronę litewską. Rozwiązanie drugie polegałoby na utworzeniu eurofakultetu. Eurofakultety funkcjonują w wielu krajach i być może propozycja ta uzyskałaby akceptację Litwinów.</u>
<u xml:id="u-6.17" who="#AndrzejStelmachowski">Problem szósty dotyczy sytuacji szkolnictwa polskiego w Niemczech i we Francji. Nie wiadomo, jaki byłby idealny model systemu oświatowego w tych krajach. Dotychczas są to głównie szkółki niedzielne, głównie przyparafialne, a czasem funkcjonujące przy organizacjach polonijnych.</u>
<u xml:id="u-6.18" who="#AndrzejStelmachowski">Uważam, że byłoby bardziej wskazane, zwłaszcza w kontekście przyszłego uczestnictwa Polski w Unii Europejskiej, żeby język polski był wykładany w szkołach. W Niemczech, w Bremie podjęto eksperyment oświatowy godny pochwały. Wprowadzono język polski równocześnie w 5 szkołach. Wydaje się, że eksperyment z Bremy powinien zostać upowszechniony. Niestety, dotychczas rozwiązanie to funkcjonuje tylko w jednym landzie, a liczba dzieci uczących się języka polskiego w Niemczech jest nieproporcjonalnie mała.</u>
<u xml:id="u-6.19" who="#AndrzejStelmachowski">We Francji sytuacja pod pewnym względem jest podobna. Wydaje się, że godny upowszechnienia jest eksperyment z Lyonu, gdzie w ramach szkolnictwa francuskiego utworzono polską sekcję. Upowszechnienie tego typu rozwiązania wymaga podjęcia kroków dyplomatycznych przez stronę polską, a także nakładów finansowych.</u>
<u xml:id="u-6.20" who="#AndrzejStelmachowski">Problem siódmy dotyczy nauki języka polskiego w okresie wakacyjnym. Na kolonie letnie przyjeżdża do kraju duża liczba młodzieży polonijnej. Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” organizuje kolonie letnie dla ok. 6 tys. dzieci, a wiadomo, że inne organizacje czynią to również. Byłoby wskazane, aby te kolonie, które zwłaszcza na Wschodzie traktowane są jako pewna nagroda, powiązać z nauką języka polskiego. Sądzę, że jest to pewien instrument wart wykorzystania.</u>
<u xml:id="u-6.21" who="#AndrzejStelmachowski">Zagadnienie ósme wiąże się z ideą szkół patronackich. Koncepcja szkół patronackich, które tworzyłyby powiązania pomiędzy szkolnictwem polskim w kraju i za granicą, powinna być rozwijana i popierana. Chciałbym gorąco zaapelować, żeby przyjmować do Polski nie tylko studentów, ale również młodzież ze szkół średnich, zwłaszcza zawodowych.</u>
<u xml:id="u-6.22" who="#AndrzejStelmachowski">Dotychczas w odniesieniu do młodzieży ze szkół średnich pojawiały się niepokoje dotyczące potrzeby opieki nad tymi osobami. W całej Europie Zachodniej uważa się za rzecz normalną, że młody człowiek mieszka w internacie i kształci się poza domem rodzinnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KazimierzWilk">Materiały przedstawione przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Spraw Zagranicznych zawierają diagnozę istniejącego stanu rzeczy i nic ponadto. Moim zdaniem, sytuacja jest zła, a nawet bardzo zła.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#KazimierzWilk">Sytuacja polskich mniejszości narodowych w poszczególnych krajach wynika z polityki polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Problemem Polaków poza granicami kraju zajmuję się od dawna. Moim zdaniem, polityka polskiego MSZ nie jest przekonująca. Z działań podejmowanych przez polskich dyplomatów wynikają potem pewne problemy, z którymi boryka się Polonia. Od postawy przedstawicieli polskiej służby dyplomatycznej zależy także to, w jaki sposób jest postrzegana i traktowana polska mniejszość poza granicami kraju.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#KazimierzWilk">Podam przykład Litwy. Jak było możliwe, że do dzisiaj pani ambasador nie znalazła czasu, żeby spotkać się z przewodniczącym Związku Polaków na Litwie, największej organizacji polonijnej na Litwie?</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#KazimierzWilk">Mam pytanie do przedstawicieli MSZ, kto przygotowywał wizytę premiera Cimoszewicza w Republice Czeskiej. Dlaczego pan premier nie znalazł czasu, aby spotkać się z przedstawicielami mniejszości polskiej na Zaolziu?</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#KazimierzWilk">Podałem te przykłady po to, żeby uświadomić państwu, iż z działań polskich przedstawicieli władzy i dyplomacji wynika sposób postrzegania Polonii przez społeczności i władze krajów, w których mniejszość polska przebywa.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#KazimierzWilk">Jeżeli przedstawiciel polskiej ambasady w danym kraju nie ma czasu, aby spotkać się z przedstawicielem Polaków mieszkających w tym kraju, to wpływa to na postępowanie zarówno władz centralnych, jak i samorządowych wobec polskiej mniejszości.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#KazimierzWilk">Jeśli chodzi o funkcjonowanie szkolnictwa polskiego poza granicami kraju, to chciałbym zacytować opinię konsulatu generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Ostrawie, w której stwierdza się, że zagrożone jest istnienie aż 14 szkół podstawowych, 15 przedszkoli i 3 oddziałów przedszkolnych.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#KazimierzWilk">W Republice Czeskiej wprowadzono nowelizację ustawy szkolnej, która określa dolny limit liczby uczniów, aby mogła funkcjonować szkoła.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#KazimierzWilk">Kilkanaście dni temu uczestniczyłem w dużym spotkaniu, które odbywało się na Zaolziu i w którym uczestniczył wicekonsul Rzeczypospolitej. Z zaniepokojeniem informowano nas o tym, że zamykane są polskie przedszkola.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#KazimierzWilk">Chciałbym zacytować fragment wystąpienia polskiego posła w parlamencie litewskim, który stwierdził, że pomoc państwa dla budowy szkół litewskich wynosi 29,5 mln litów, a na szkoły polskie nie przeznacza się żadnych środków. Polskie szkoły nie są remontowane, ponieważ samorządy nie mają na to środków.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#KazimierzWilk">Mam pytanie dotyczące funkcjonowania szkolnictwa polskiego w Niemczech. Czy rząd federalny zapewnia mniejszości polskiej w Niemczech takie same prawa, jakie w Polsce zapewniamy mniejszości niemieckiej? Czy na obecną sytuację ma wpływ fakt, że w traktacie polsko-niemieckim nie ma zapisu dotyczącego mniejszości polskiej w Niemczech?</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#KazimierzWilk">Na zakończenie chciałbym powrócić do sprawy szkolnictwa polskiego na Ukrainie. Zarówno w polskiej prasie, jak i z ust przedstawicieli polskiego MSZ dały się słyszeć głosy, że Polacy na Litwie nie chcą się uczyć języka litewskiego. Sytuacja jest taka, że brakuje nauczycieli litewskich w szkołach polskich. Polska strona powinna wystąpić z propozycją do władz litewskich skierowania polskich nauczycieli języka litewskiego na Litwę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#IreneuszSkubis">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi pana Andrzeja Stelmachowskiego w części dotyczącej problemów finansowania szkół polskich poza granicami kraju. Mam pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Spraw Zagranicznych i przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej, na ile perturbacje finansowe wynikają ze złej sytuacji budżetowej poszczególnych państw, a na ile są one spowodowane czynnikami politycznymi.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#IreneuszSkubis">Czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Ministerstwo Edukacji Narodowej otrzymują sygnały o utrudnieniach w pracy szkół polonijnych? Jeśli tak, to z jakich państw takie sygnały napływają? Czy większość tych sygnałów pochodzi ze Wschodu, czy z Zachodu?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#IreneuszSkubis">Interesuje mnie, jak przedstawia się sytuacja szkolnictwa polskiego u naszych najbliższych sąsiadów. Jak organizacyjnie wygląda nadzór pedagogiczny i merytoryczny nad poziomem i efektami kształcenia w polskim systemie oświatowym poza granicami kraju?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszIwiński">Rozumiem, że dzisiaj zajmujemy się nie tyle sprawą kształcenia obywateli polskich czasowo przebywających za granicą, ale sprawą funkcjonowania szkół dla polskich mniejszości narodowych. Obecnie sytuacja jest znacznie lepsza niż kilka lat temu, ale daleko jeszcze do osiągnięcia poziomu, na którym by nam zależało. Pojawiają się rozmaite wątpliwości i pytania.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#TadeuszIwiński">Po pierwsze - w wielu przypadkach Ministerstwo Edukacji Narodowej stwierdza niezgodność programów zajęć z programami szkoły polskiej, a także zbyt niskie kwalifikacje nauczycieli. Chciałbym usłyszeć odpowiedź, jak ocenia się poziom polskich szkół za granicą. Polska jest krajem ludzi słabo wykształconych tu w Polsce, ale to nie znaczy, że możemy przenosić i w pewnym sensie promować niski poziom oświaty za granicą. Czy w przypadku stwierdzenia niskiego poziomu nauczania zamyka się polskie szkoły, czy podejmuje inne działania?</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#TadeuszIwiński">Druga sprawa - jeżeli czytam, że 118 nauczycieli polskich na Wschodzie zajmuje się grupą 7,5 tys. uczniów, to wiadomo, że są to proporcje niewłaściwe. Co można zrobić przy określonych trudnościach finansowych, żeby poprawić sytuację?</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#TadeuszIwiński">Po trzecie - w wielu krajach m.in. w Grecji polskie szkoły działają nielegalnie. W Atenach funkcjonują dwie szkoły rywalizujące ze sobą, z których jedna traktuje nauczanie polskich dzieci jako rodzaj biznesu. Taka sytuacja nie może mieć miejsca. Co robią w tej sprawie odpowiednie służby?</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#TadeuszIwiński">Czwarta kwestia - dotyczy funkcjonowania uniwersytetu polskiego w w Wilnie. Uważam, że w tej sprawie „Wspólnota Polska” popełniła wiele błędów. Jeżeli wśród 270 tys. Polaków na Litwie jest 20 ludzi ze stopniem doktora, to jak można było myśleć o utworzeniu polskiego uniwersytetu. Nawet zatrudnianie w Wilnie profesorów z uniwersytetu toruńskiego oraz z filii Uniwersytetu Warszawskiego w Białymstoku nie było w stanie zapewnić odpowiedniej liczby kadry naukowej. Popieranie przez „Wspólnotę Polską” nierealnych planów rodzi pytanie, czy Stowarzyszenie nie ma sobie nic do zarzucenia.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#TadeuszIwiński">Słysząc dzisiejsze wystąpienie pana Stelmachowskiego, który mówi o bardziej realistycznych planach rozstrzygnięcia tego problemu, bardzo się cieszę, aczkolwiek odnoszę wrażenie, że jest to działalność spóźniona o kilka lat.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#TadeuszIwiński">Kolejna sprawa - funkcjonowanie szkół polskich za granicą leży w domenie trzech instytucji: Ministerstwa Edukacji Narodowej, Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Odnoszę wrażenie, że koordynacja działań między tymi instytucjami jest nie najlepsza. Także materiały, które otrzymaliśmy traktują problem w sposób wyrywkowy, a nie holistyczny. Brakuje wyodrębnienia kluczowych spraw, na które należałoby odpowiedzieć. Szczegółowe analizy sytuacji w poszczególnych krajach nie zastąpią całościowego obrazu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AnnaUrbanowicz">W mojej ocenie sytuacja szkolnictwa polskiego poza granicami kraju powinna być rozpatrywana w kilku obszarach, dotyczących typów tego szkolnictwa. Jeżeli punktem wyjścia do oceny funkcjonowania szkolnictwa jest porównywalność wymagań szkolnictwa w Polsce, to wydaje się, że długo nie rozwiążemy problemu dostępności tej oświaty dla dzieci obywateli polskich przebywających za granicą.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AnnaUrbanowicz">Jest oczywiste, że oświata polska na Wschodzie i na Zachodzie ma zupełnie inne podłoże motywacji. Na Wschodzie uczęszczanie do szkoły polskiej jest w pewnym sensie nobilitujące. Kształcenie młodzieży wiąże się z dużymi wyrzeczeniami tamtego środowiska, a także z nakładami rządu polskiego. Zorganizowanie systemu kształcenia na Wschodzie nie jest tak trudne jak na Zachodzie. Gdyby udało się opracować dwie strategie oświaty polskiej w stosunku do Polonii i Polaków na Wschodzie i na Zachodzie, to część problemów udałoby się rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AnnaUrbanowicz">Miałam okazję zapoznać się z funkcjonowaniem typowej szkółki parafialnej w Hamburgu. Problemem było przekonanie rodziców dzieci do sensowności zorganizowania systemu kształcenia w języku polskim, ponieważ dzieci nie miały żadnej satysfakcji z uczęszczania do tejże szkoły. Czasami chodziło tylko o to, żeby świadectwa tej szkoły mogły mieć godło państwa polskiego na swoim blankiecie.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AnnaUrbanowicz">Zdarza się, że o tym czy polska oświata będzie zataczała szersze kręgi decydują takie drobiazgi jak pewność, że czas przeznaczony na uczęszczanie do szkoły polskiej zostanie w jakiś sposób dostrzeżony. Rozumiem niebezpieczeństwa wynikające z tego, że dziecko po powrocie do Polski styka się z wyższym poziomem nauczania. Gdyby udało się pokonać to poprzez egzaminy kwalifikacyjne, to być może sprawa posunęłaby się naprzód.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#AnnaUrbanowicz">Zupełnie inna jest sytuacja ludzi czasowo przebywających za granicą, dla których bardzo ważne jest to, żeby dziecko nie straciło kontaktu z językiem polskim i żeby poziom nauczania w polskiej szkole za granicą zapewniał bezkolizyjny powrót do szkoły w kraju. Inna zaś jest sytuacja ludzi na stałe mieszkających za granicą, którzy nie chcą utracić więzi z krajem i pragną zapewnić swoim dzieciom wiedzę o kraju ojczystym. Nie można wobec obu typów szkół stosować tych samych standardów wymagań, ponieważ ich spełnienie jest nierealne.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#AnnaUrbanowicz">Uważam, że materiał przygotowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej prezentuje bardzo trafną diagnozę sytuacji w poszczególnych krajach w różnych typach szkół. Natomiast nie odpowiada na pytanie, w jaki sposób można przełamać istniejące trudności.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#AnnaUrbanowicz">Jeśli chodzi o problemy finansowania polskiego szkolnictwa poza granicami kraju, to wydaje się, że można by w sposób bardziej zdecydowany egzekwować prawa polskich mniejszości narodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WiesławGołębiewski">Polityka rządu polskiego powinna być bardziej spójna i konsekwentna w zakresie egzekwowania praw polskich mniejszości narodowych. Nie może być tak, że sami staramy się wypełniać postanowienia umów międzynarodowych, natomiast nie egzekwujemy realizowania tychże postanowień przez naszych partnerów. Musimy zdawać relację naszym partnerom z tego co robimy dla mniejszości narodowych zamieszkujących nasz kraj i domagać się zapewniania odpowiednich praw polskim mniejszościom narodowym.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#WiesławGołębiewski">Skoro przestrzegamy norm międzynarodowych i przeznaczamy z budżetu państwa środki na rozwój szkolnictwa i podtrzymywanie tradycji mniejszości narodowych żyjących w Polsce, to powinniśmy domagać się od naszych międzynarodowych partnerów zagwarantowania analogicznych praw polskim mniejszościom narodowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#BronisławGeremek">Chciałbym zwrócić uwagę Komisji, że uzyskaliśmy bardzo interesujący przegląd sytuacji. Materiały, które zostały nam dostarczone zawierały informacje ważne dla naszych dalszych działań. Sądzę - podobnie jak pan poseł Iwiński - iż nie została wykorzystana okazja, że trzy Komisje zajmują się tą kwestią, aby wytworzyć spójny obraz i uzyskać wiedzę, jaka jest strategia działania Polski w kwestiach oświaty polskiej poza granicami kraju, obecności języka polskiego poza granicami kraju.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#BronisławGeremek">Myślę, że taką rolę powinno spełniać Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Pojawia się problem, w jaki sposób Polska będzie wypełniać swoją powinność wobec kultury narodowej i wobec wielkich polskich środowisk żyjących poza krajem. Jeśli my o nich zapomnimy, to nam tego nikt nie zapomni.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#BronisławGeremek">Podstawową kwestią jest sprawa pomocy, jaką Rzeczpospolita może udzielić zwłaszcza szkołom polskim na Wschodzie. Jesteśmy świadomi, że jest to główna powinność. W tym celu powinny być użyte zarówno środki dyplomatyczne, a zatem presji dotyczącej wzajemności świadczeń, jak i środki finansowe, pochodzące z polskiego budżetu.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#BronisławGeremek">Jest sprawą istotną, aby środowiska polskie na Zachodzie, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Francji miały możliwość kultywowania polskości i znajomości języka polskiego wśród młodzieży polonijnej.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#BronisławGeremek">Sprawa ta wiąże się z problemem dostosowania się do polityki europejskiej. Wchodzimy w proces integracji europejskiej. Programy europejskie, zwłaszcza program „Sokrates” przewidują uruchomienie środków Unii Europejskiej, której członkiem stowarzyszonym jesteśmy i mamy perspektywę uzyskania pełnego członkostwa w ciągu najbliższych pięciu lat.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#BronisławGeremek">Jest możliwość uruchomienia tychże środków do podtrzymania znajomości języka polskiego. Jeden z programów „Sokratesa” przewiduje, że powinny być wspierane te języki Wspólnoty Europejskiej, które są mało rozpowszechnione. W tej kategorii znajdzie się język polski.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#BronisławGeremek">Nie należy oczekiwać, że jeżeli wejdziemy do Unii Europejskiej nie podejmując żadnych środków przygotowawczych już teraz, będziemy w stanie wówczas uruchomić te środki.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#BronisławGeremek">Sprawa będąca przedmiotem dzisiejszych obrad ma zasadniczą wagę dla polskiej polityki zagranicznej i dla polityki podtrzymywania narodowej tożsamości, związków środowisk polonijnych z Polską. Ta kwestia powinna być w centrum uwagi Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a także Ministerstwa Edukacji Narodowej i Ministerstwa Kultury i Sztuki. Mam nadzieję, że obecność na naszym posiedzeniu członków sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu zapewni przedłużenie dyskusji i podjęcie jej na forum Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#BronisławGeremek">Mam nadzieję, że dzisiejsze posiedzenie zapoczątkuje dalszą staranną uwagę w stosunku do tego, co rząd Rzeczypospolitej w tej dziedzinie robi.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#BronisławGeremek">Bardzo proszę przedstawicieli rządu o udzielenie odpowiedzi na postawione przez posłów pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MaciejOlejniczak">W imieniu resortu edukacji narodowej chciałbym podziękować za sformułowane przez państwa propozycje rozwiązywania problemów polskiego szkolnictwa poza granicami kraju. Dziękuję także za wiele spostrzeżeń krytycznych, które oceniamy jako ważne.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MaciejOlejniczak">Wiele spraw wymaga skoordynowanych działań Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Edukacji Narodowej. Współpraca ta jest przedmiotem stałego udoskonalania.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#MaciejOlejniczak">Pan prof. Stelmachowski poruszył problem polskiego szkolnictwa wyższego za granicą. Aktywność poszczególnych placówek szkolnictwa wyższego, placówek naukowych w świecie jest bardzo ważna. Strona polska powinna oczywiście wspierać te działania poprzez system lektoratów. Próbujemy to robić, choć zapewne udaje nam się w skali niedostatecznej.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#MaciejOlejniczak">Problemy występujące w poszczególnych krajach i sposób ustosunkowania się do funkcjonowania szkolnictwa polskiego przez władze różnych krajów jest przedmiotem naszego stałego zainteresowania. Współpracujemy w tym zakresie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Kwestie traktowania spraw polonijnych przez rządy poszczególnych państw powstałych po rozpadzie Związku Radzieckiego są bardzo delikatnej natury. Koordynacja poczynań i wypracowanie strategii postępowania w odniesieniu do tych państw jest sprawą priorytetową.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#MaciejOlejniczak">Inaczej kształtuje się sytuacja środowisk polonijnych na Wschodzie i na Zachodzie. Inne są potrzeby tychże środowisk i inne nasze zobowiązania.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#MaciejOlejniczak">Pan prof. Stelmachowski krytycznie ocenił rozporządzenie ministra edukacji narodowej dotyczące funkcjonowania szkół polskich poza granicami kraju. Projekt rozporządzenia przeszedł fazę uzgodnień międzyresortowych i został zaakceptowany w swojej obecnej postaci. Należałoby na tę sprawę spojrzeć poprzez pryzmat naszych zobowiązań wobec dzieci obywateli polskich przebywających czasowo za granicą oraz wobec dzieci obywateli polskich, przebywających na stałe za granicą.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#MaciejOlejniczak">Chciałbym przytoczyć dane statystyczne dotyczące Zespołu Szkół Ogólnokształcących dla dzieci obywateli polskich czasowo przebywających za granicą. 36% uczniów stanowią dzieci pracowników delegowanych lub skierowanych do pracy za granicą. 39% to dzieci obywateli polskich przebywających czasowo za granicą z innych powodów niż delegowanie. Są to dzieci pracowników spółek prywatnych oraz spółek mieszanych polsko-zagranicznych. Ok. 23% to dzieci obywateli polskich, przebywających za granicą na pobyt stały, legitymujących się również paszportami polskimi.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#MaciejOlejniczak">Coraz więcej środków powinniśmy przeznaczać na edukację dzieci obywateli polskich na Wschodzie, ponieważ znajdują się oni w znacznie trudniejszej sytuacji materialnej.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#MaciejOlejniczak">Z satysfakcją należy odnotować propozycję, aby kolonie letnie organizowane przez „Wspólnotę Polską” przy współudziale Ministerstwa Edukacji Narodowej wyraźniej powiązać z nauką języka polskiego. Należy wspierać takie inicjatywy.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#MaciejOlejniczak">Pan prof. Stelmachowski wspomniał także o idei szkół patronackich. Resort będzie równie wspierał tego typu inicjatywy.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#MaciejOlejniczak">W sprawie uznawania dyplomów i ekwiwalencji o bliższe informacje poproszę panią wicedyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej w Ministerstwie Edukacji Narodowej panią Magdalenę Mazińską.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#MaciejOlejniczak">Pani poseł Urbanowicz wspominała o konieczności zróżnicowania systemu oświaty na Wschodzie i na Zachodzie, a także o potrzebie wprowadzenia kryteriów umożliwiających porównywanie poziomów nauczania w szkołach polskich za granicą i w kraju. Chciałbym poinformować, że wiedzę na temat poziomu nauczania posiadamy wyłącznie w stosunku do szkół polskich, które poprzez Zespół Szkół Ogólnokrztałcących nadzorujemy. O podanie bliższych szczegółów poproszę dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących, pana Jana Polańskiego.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#MaciejOlejniczak">Poseł Gołębiewski wspomniał o konieczności egzekwowania wzajemności świadczeń w stosunku do mniejszości narodowych. Sądzę, że w tej sprawie powinniśmy wykazywać większą inicjatywę przy pełnej świadomości istniejących trudności.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#MaciejOlejniczak">Pan poseł Wilk wspomniał o niepokojącym zjawisku zamykania polskich przedszkoli w Czechach. Jest to bardzo delikatna materia dotycząca wewnętrznego prawa oświatowego tego państwa. Powinniśmy oczywiście podejmować działania w celu rozwiązania istniejących problemów, ale ponieważ są to wewnętrzne regulacje innego państwa, nie możemy w tej dziedzinie przejawiać zbyt wielkiej aktywności.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#MaciejOlejniczak">Odpowiadam na pytania pana posła Skubisa. Zarówno ze Wschodu, jak i z Zachodu otrzymujemy sygnały o utrudnianiu funkcjonowania szkół polskich. W materiałach przygotowanych przez resort edukacji narodowej staraliśmy się przedstawić przyczyny istniejących problemów. Wiemy, że na Zachodzie procesy asymilacji ludności pochodzenia polskiego zachodzą znacznie szybciej niż ma to miejsce na Wschodzie. To stawia przed resortem zupełnie inne zadania niż w odniesieniu do Polaków mieszkających na Wschodzie.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#MaciejOlejniczak">Pan poseł Iwiński poruszył problem szkół polskich w Grecji. Istotnie, w Grecji funkcjonują dwie polskie szkoły. Pierwsza im. Romka Strzałkowskiego prowadzona jest przez Jezuitów. Druga z nich, im. Jerzego Szajnowicza-Iwanowa ma charakter komercyjny. Chciałbym zapewnić, że w tej sprawie podjęte zostały rozstrzygnięcia kierunkowe. Przy okazji najbliższego pobytu, który w formie nadzoru nad tymi szkołami będzie miał miejsce późną wiosną br., postaramy się doprowadzić do uruchomienia polskiej szkoły przy ambasadzie Rzeczypospolitej w Atenach.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MagdalenaMazińska">Chciałabym krótko odnieść się do problemu uznawania dyplomów i świadectw w odniesieniu przede wszystkim do państw powstałych po rozpadzie Związku Radzieckiego. Kwestia ta dotyczy wszystkich państw naszego regionu sygnatariuszy tzw. konwencji praskiej.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MagdalenaMazińska">Nie jest przyjęte, aby sprawy uznawalności dyplomów regulować w umowach międzypaństwowych. Do tego służą odrębne dokumenty. Dlaczego tak się dzieje? Otóż tylko konwencja praska regulowała sprawy wzajemnego uznawania dyplomów i świadectw pomiędzy państwami, które były jej stronami, w sposób automatyczny. Konwencja stosowana jest do dnia dzisiejszego, jeżeli nie mamy z danym państwem odrębnej umowy o ekwiwalencji.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#MagdalenaMazińska">Procedura jest następująca. Jeżeli w Ministerstwie Edukacji Narodowej pojawia się człowiek legitymujący się dyplomem z określonej zagranicznej szkoły wyższej, instytutu bądź uczelni, które znajdują się w wykazie placówek objętych konwencją praską, to na tej podstawie wydajemy mu zaświadczenie stwierdzające, że dyplom jest równoważny polskiemu dyplomowi.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#MagdalenaMazińska">Kwestią uznawalności dyplomów i świadectw zajęliśmy się w Polsce dopiero przed kilku laty przede wszystkim w kontekście naszego wejścia do Unii Europejskiej. Sprawa uznawalności stanowi ogromny problem na kontynencie europejskim.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#MagdalenaMazińska">Oba państwa regulujące kwestię uznawalności dyplomów i świadectw muszą uzgodnić, co rozumieją pod określonymi pojęciami. Chciałabym poinformować, że prowadzimy w tej sprawie rozmowy zarówno z Rosją, jak i z Litwą. Rozmowy są bardzo trudne i żmudne. Ustalanie tzw. równoważników trwa niestety bardzo długo, ponieważ systemy edukacyjne są bardzo różne.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#MagdalenaMazińska">Jeśli chodzi o podpisanie umowy o ekwiwalencji z Litwą, to brak postępów w tej sprawie nie wynika ze złej woli strony polskiej. Chciałabym poinformować, że ostatnio Litwini już po raz czwarty przełożyli termin kolejnej tury negocjacji.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#MagdalenaMazińska">Ze względu na uregulowania przejęte wewnątrz Unii Europejskiej, którym podlegają wszystkie państwa zachodnie naszego kontynentu, większość z tych krajów nie jest zainteresowana zawieraniem odrębnych umów dwustronnych dotyczących np. uznawalności dyplomów, ponieważ sprawy te reguluje ustawodawstwo wewnątrzunijne, któremu jako kraj członkowski Unii również będziemy podlegać. Na razie sprawy uznawania świadectw i dyplomów począwszy od świadectwa maturalnego są regulowane przez konwencje Rady Europy, których Polska jest stroną. Niebawem zostaną one zastąpione przez jedną wspólną konwencję UNESCO i Rady Europy dla całego naszego regionu. Będzie ona obejmowała także kraje byłego Związku Radzieckiego. Będzie ona stanowiła podstawę do dalszych uregulowań w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#MagdalenaMazińska">Chciałam także poruszyć sprawę eurofakultetu w Wilnie. Polski Uniwersytet w Wilnie stanowi bardzo kłopotliwy problem. Ministerstwo Edukacji Narodowej styka się z nim, kiedy osoby studiujące w ramach tego uniwersytetu, którego istnienie do dzisiaj pozostaje nie zalegalizowane, kontynuują studia w Polsce. Na polskie służby zajmujące się stażystami i stypendystami spada obowiązek znalezienia im właściwej uczelni. Na tym polega pomoc udzielana przez nasz resort tej młodzieży.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#MagdalenaMazińska">Pomysł wprowadzenia eurofakultetu w Wilnie jest zupełnie odrębną sprawą. Eurofakultet istniejący w trzech państwach bałtyckich, który ma objąć swym zasięgiem Kaliningrad, jest inicjatywą Rady Państw Morza Bałtyckiego, finansowaną przez państwa członkowskie Rady. System kształcenia w ramach eurofakultetu polega na wprowadzaniu modułów w zakresie ekonomii i prawa w trakcie studiów wyższych. Studia te mają przygotować nową kadrę głównie ekonomistów i prawników w tych państwach, celem umożliwienia im przeprowadzenia transformacji gospodarczych i politycznych.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#MagdalenaMazińska">Istnieje pomysł, aby wkład Polski do eurofakultetu mógł być zdyskontowany po to, aby w Wilnie odbywały się zajęcia w języku polskim, przy czym nie byłyby to zajęcia w ramach uniwersytetu polskiego w Wilnie, tylko w ramach istniejących w Wilnie dwóch pozostałych uczelni.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#MagdalenaMazińska">Co do kwestii uniwersytetu polskiego w Wilnie, to rozwiązanie wielu problemów leży w gestii środowisk lokalnych. Na wiele spraw nie mamy żadnego wpływu ani mocy decyzyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanPolański">Chciałbym zabrać głos w sprawie szkół polskich za granicą dla dzieci obywateli polskich czasowo przebywających za granicą. Szkoły te są afiliowane przy polskich placówkach dyplomatycznych i konsulatach. System kształcenia trwa od pierwszej klasy szkoły podstawowej do matury. Dostępność do tych szkół dla polskich dzieci jest bardzo duża. Wydajemy polskie świadectwa szkół państwowych. Poziom kształcenia jest porównywalny do poziomu szkolnictwa w Polsce.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JanPolański">Nadzór pedagogiczny prowadzimy zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej o nadzorze. Formy nadzoru są następujące: wizytacje, sprawdziany, testy. Zdajemy sobie sprawę, że do szkół polskich poza granicami kraju z pewnym opóźnieniem docierają nowości pedagogiczne i metodyczne. Wszystkie te szkoły są zaopatrywane na bieżąco w materiały metodyczne dla nauczycieli, a także w prasę krajową, zwłaszcza o charakterze naukowym i metodycznym. Dostarczamy również pomoce naukowe. Prowadzimy w kraju szkolenia metodyczne dla nauczycieli, kiedy w czasie wakacji przyjeżdżają oni do Polski.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JanPolański">97% nauczycieli zatrudnionych za granicą posiada wyższe wykształcenie, nie wszyscy z nich posiadają wykształcenie pedagogiczne. 100% dyrektorów i kierowników szkolnych punktów konsultacyjnych posiada wyższe wykształcenie. Stanowi to gwarancję wysokiego poziomu nauczania w polskich szkołach za granicą.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JanPolański">Co roku ok. 25 osób zdaje polską maturę tu w Polsce. Zarówno ci, którzy zdają maturę w kraju, jak i ci, którzy zdają ją poza granicami Polski, praktycznie w 100% dostają się na studia. To także świadczy o poziomie nauczania w polskich szkołach.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JanPolański">Wizytując polskie szkoły za granicą zadajemy rodzicom uczniów pytanie, czy nie uważają, że dzieciom wystarczy znajomość języka polskiego. Otóż okazuje się, że zależy im na tym, aby ich dzieci otrzymały dobre polskie wykształcenie. Przewidują, że w przyszłości ci młodzi ludzie mogą powrócić do kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszSamborski">Chciałbym nawiązać do fragmentu wypowiedzi posła Iwińskiego, który wyliczył podmioty niejako z urzędu, zajmujące się szkolnictwem polonijnym. Ta lista jest znacznie dłuższa. Oprócz Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, a także kilku innych fundacji, które mają zapisany w statucie obowiązek troski o szkolnictwo polonijne, funkcjonuje wiele innych, także wśród agend rządowych. Tą problematyką w pewnym zakresie zajmowało się także Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą w dziale promocyjnym, w stosunku do szkół funkcjonujących w krajach nadbałtyckich. Zagadnieniami działania szkół polskich za granicą zajmuje się także Stowarzyszenie Współpracy „Polska Wschód”.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszSamborski">Ważnym czynnikiem jest też aktywność przejawiana przez polskie placówki dyplomatyczne, a także przez organizacje polonijne. Z bezpośrednich kontaktów z różnymi ośrodkami na Wschodzie wiem, że aktywność podejmowana przez środowiska polskie owocuje bardzo widocznymi rezultatami.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#TadeuszSamborski">W sobotę uczestniczyłem w uroczystościach obchodzonych w jednej ze szkół moskiewskich. W dwóch ostatnich klasach tej szkoły naucza się języka polskiego. Program przewiduje 4 godziny tygodniowo nauki języka polskiego i dwie godziny historii kultury polskiej. Taki stan rzeczy uzyskano w wyniku inicjatywy, która zrodziła się w Kongresie Polaków w Rosji. Współpracę nawiązano także z Uniwersytetem im. Łomonosowa w Moskwie. Katedra języka polskiego tegoż uniwersytetu zobowiązała się przyjmować na studia absolwentów tej szkoły średniej. Pierwszych 7 absolwentów tej szkoły podjęło naukę na uniwersytecie.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#TadeuszSamborski">Jest to przykład na to, że mądra inicjatywa konsekwentnie uzasadniana może znaleźć pozytywne rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#TadeuszSamborski">Podczas moich wizyt w placówkach oświatowych za granicą miałem okazję przekonać się o pomocy Ministerstwa Edukacji Narodowej dla środowisk polonijnych. Wobec zjawiska trudności finansowych odzew na postulaty i prośby środowisk polonijnych jest widoczny. Ministerstwu Edukacji Narodowej należą się słowa uznania.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#TadeuszSamborski">Mam pytanie do pana ministra Mroziewicza, czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych ma rozwinięty system ostrzegania o zagrożeniach dla procesu nauczania w poszczególnych krajach bądź o zahamowaniach w procesie otwierania nowych szkół. Czy resort spraw zagranicznych zbiera informacje dotyczące głosów opinii publicznej w kwestiach mniejszości polskiej, a co się z tym wiąże - także szkolnictwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#TadeuszSamborski">Czy analizujecie państwo sytuację braku wzajemności w zapewnianiu praw mniejszościom narodowym? Takie asymetrie występują, mimo że kwestie te są regulowane poprzez dwustronne zobowiązania. Wiemy np. że Niemcy nie chcą przyjmować nauczycieli z Polski, a na Wschodzie okazuje się to możliwe. Jaki system przeciwdziałania tej asymetrii Ministerstwo Spraw Zagranicznych stosuje?</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#TadeuszSamborski">Rozumiem, że dyplomaci niejednokrotnie stają przed problemem, jak dalece mogą posunąć się w egzekwowaniu prawa i czy nie stanowi to zagrożenia dla dobrej atmosfery bilateralnych stosunków z danym krajem. Muszę stwierdzić, że w wielu polskich placówkach na Wschodzie mamy do czynienia z wielką ofiarnością konsulów i wicekonsulów. Dokładają oni wszelkich starań, aby język polski był nauczany w środowisku polskim. Już na poziomie ambasadorów pojawiały się elementy pewnej gry politycznej. Były próby faworyzowania jednych szkół, a niezauważania potrzeb innych ze względów ideologicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#LeszekMoczulski">Ponieważ posiedzenie odbywa się z udziałem trzech Komisji, poruszamy się na bardzo dużym poziomie ogólności. Myślę, że w pracach poszczególnych Komisji można będzie wiele kluczowych i zasadniczych spraw skonkretyzować. Zagadnienie wymaga wielu całościowych ustaleń.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#LeszekMoczulski">Pod wpływem dyskusji chciałbym zwrócić uwagę na pewną kwestię. Obok problemu szkół dla młodzieży polskiej, która czasowo przebywa za granicą i która ma obywatelstwo polskie występują jeszcze dwa odrębne problemy. Pierwszy dotyczy promocji języka i kultury polskiej. Jest to sprawa ogromnej wagi. Wydaje się, że w bardzo niedoskonałym stopniu realizujemy ten cel.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#LeszekMoczulski">Drugi problem dotyczy szkół polskich środowisk, które stale mieszkają poza ojczyzną. Szkołę polską, w polskim środowisku należy widzieć jako ważny element wsparcia tego środowiska, które chce zachować swoją odrębną tożsamość. Mamy tego dowody zarówno ze Wschodu, jak i z Zachodu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RobertMroziewicz">Zarówno na mocy ustawy jak i innych niższego szczebla rozporządzeń, to Ministerstwo Edukacji Narodowej, a nie Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest odpowiedzialne za koordynowanie kwestii funkcjonowania szkół polskich za granicą.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#RobertMroziewicz">Oświata polonijna została uregulowana postanowieniami traktatowymi w odniesieniu do wszystkich sąsiadów Polski. Są również zawarte umowy międzyrządowe, czyli międzynarodowe akty prawne niższego szczebla, które precyzują postanowienia traktatowe. Z punktu widzenia MSZ najlepszym rozwiązaniem byłoby rozwijanie oświaty polskiej w szkołach publicznych, ponieważ wówczas polskie placówki mają możliwość wpływania zarówno na kształt jak i na sposób realizowania umów międzynarodowych. Wiąże się to także z faktem, że budżet MSZ, w tym także budżet placówek jest bardzo skromny.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#RobertMroziewicz">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie dotyczące likwidacji zajęć fakultatywnych i dodatkowych z języka polskiego na Ukrainie. Istotnie, w roku szkolnym 1996/1997 zarządzeniem ministra oświaty Ukrainy zlikwidowano w klasach 1–4 zajęcia fakultatywne, a w pozostałych klasach zmniejszono o 1 godzinę. Wiąże się to przede wszystkim z faktem, że sytuacja finansowa szkolnictwa ukraińskiego na wszystkich szczeblach jest bardzo zła. Nauczyciele od wielu miesięcy nie otrzymują pensji.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#RobertMroziewicz">Wydaje się, że w tej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest wprowadzenie zajęć fakultatywnych odpłatnych. Daje to gwarancję, że nie zostaną one zlikwidowane. Pojawia się problem, w jakim stopniu rodzice dzieci będą w stanie finansować te zajęcia, a w jakim stopniu powinno partycypować w kosztach Ministerstwo Edukacji Narodowej i polskie placówki dyplomatyczne i konsularne.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#RobertMroziewicz">W kwestii uniwersytetu polskiego w Wilnie wszystkie istotne informacje zostały już przedstawione. Chciałbym tylko dodać, że stosowny zapis w traktacie polsko-litewskim został zamieszczony, podobnie jak zapis o uznawaniu okresu studiów i dyplomów szkół wyższych oraz tytułów naukowych.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#RobertMroziewicz">Sytuacja jest taka, że społeczność polska nie jest w stanie zapewnić ani bazy kadrowej, ani bazy organizacyjnej i materialnej, aby uniwersytet polski w Wilnie mógł funkcjonować. Młodzież polska ma możliwość odbywania studiów w języku polskim jako wykładowym na Litwie w kilku placówkach, mianowicie w Katedrze Polonistyki Uniwersytetu Wileńskiego, w Uniwersytecie Pedagogicznym w Wilnie, a także w szkołach pomaturalnych, którymi są: Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Nowej Wilejce i Wyższa Szkoła Medyczna w Wilnie. Ponadto 500 osób z Litwy studiuje w Polsce.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#RobertMroziewicz">W kwestii funkcjonowania szkolnictwa polskiego na Litwie chciałbym stwierdzić, że ogromny jest problem złego stanu technicznego. Większość budynków szkół polskich pochodzi z lat 30. do 50. Często są to budynki drewniane, zniszczone lub zdewastowane. Na Litwie funkcjonują 123 szkoły polskie. Uczy się w nich ponad 19 tys. dzieci.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#RobertMroziewicz">Jeśli chodzi o problem szkolnictwa polskiego w Czechach, a także funkcjonowania polskich przedszkoli, to uzyskaliśmy sygnały, że 7 przedszkoli zostało połączonych z przedszkolami czeskimi. Podjęliśmy interwencję dyplomatyczną w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#RobertMroziewicz">Jeśli chodzi o nauczanie języka polskiego w Niemczech, to istotnie sytuacja jest nieekwiwalentna. Znacznie więcej osób uczy się języka niemieckiego w Polsce. Dane są następujące: ok. 1,5 mln uczniów i 4.770 studentów uczy się języka niemieckiego w Polsce, natomiast jeśli chodzi o nauczanie języka polskiego w Niemczech, to od 10 lat kształtuje się ono na jednakowym poziomie 900 osób pobiera naukę w szkołach niemieckich i ok. 900 osób w szkółkach polonijnych.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#RobertMroziewicz">Podejmujemy działania dyplomatyczne i organizacyjne, żeby ten stan rzeczy zmienić. Wydaje mi się, że przede wszystkim jest to kwestia odpowiedniego finansowania.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#RobertMroziewicz">W Grecji podstawowym problemem jest legalizacja istniejących tam polskich szkół, co wiąże się przede wszystkim z legalizacją pobytu rodziców dzieci, które do tych szkół uczęszczają. Z inicjatywy ambasady polskiej w Atenach odbyło się w grudniu 1996 r. spotkanie przedstawicieli Polonii z ministrem pracy Grecji. Wydaje się, że rysują się szanse na legalizację pobytu znacznej części przebywających tam Polaków, co niejako automatycznie rozwiąże problem organizowania legalnego szkolnictwa dla polskich dzieci.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#RobertMroziewicz">Ambasada Rzeczypospolitej w Atenach wystąpiła do władz Aten o przekazanie na potrzeby polskich dzieci budynku, w którym mogłaby się mieścić polska szkoła. Władze Aten wyraziły zgodę. Obiekt zostanie udostępniony polsko-greckiemu związkowi przyjaźni i współpracy. Będzie to rozwiązanie kompromisowe, które powinno wszystkich zadowolić. Tyle tylko, że proponowany budynek wymaga kapitalnego remontu.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#RobertMroziewicz">Pan poseł Wilk zadał pytanie dotyczące kontaktów pani ambasador na Litwie z Polonią. Według moich informacji, pani ambasador odbyła kilkanaście spotkań z różnymi grupami polonijnymi. Przyznaję, że nie mam informacji, czy kontaktowała się ona z osobami, o których wspomniał pan poseł. Jest to do sprawdzenia i odpowiednią informację pozwolę sobie przekazać indywidualnie panu posłowi w terminie późniejszym.</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#RobertMroziewicz">Wizyta premiera Cimoszewicza w Pradze miała charakter roboczy. Nie było w niej przewidziane odwiedzanie Zaolzia.</u>
<u xml:id="u-18.14" who="#RobertMroziewicz">Pan poseł Samborski pytał czy MSZ ma system wczesnego ostrzegania o utrudnieniach w funkcjonowaniu polskich szkół w poszczególnych krajach. Otóż przede wszystkim poprzez placówki konsularne staramy się monitorować funkcjonowanie polskiego szkolnictwa nie tylko w krajach ościennych, ale wszędzie tam, gdzie istnieją polskie szkoły. Analizujemy również występowanie asymetrii w zapewnianiu dostępności do polskich szkół.</u>
<u xml:id="u-18.15" who="#RobertMroziewicz">Litera prawa a polska racja stanu. Oczywiście łatwiej jest I sekretarzowi ambasady, czy też konsulowi odbyć twardą rozmowę na temat konkretnych trudności w funkcjonowaniu polskiej szkoły niż ambasadorowi, który z natury rzeczy rozmawia z najwyższymi przedstawicielami władz danego państwa. Niemniej jednak wszyscy wyjeżdżający szefowie placówek otrzymują stosowne instrukcje.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BronisławGeremek">Komisja Łączności z Polakami za Granicą w kwestii szkół polonijnych wystąpić ma z ustaleniami i propozycjami. Komisja Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego oraz Komisja Spraw Zagranicznych, gotowe są wesprzeć te inicjatywy. Trzy Komisje oczekują, że w sprawie, która była przedmiotem dzisiejszego posiedzenia będzie trwał dialog między parlamentem a rządem.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#BronisławGeremek">Myślę, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych świadome jest swojej odpowiedzialności przed parlamentem za sformułowany jeden z priorytetów polityki zagranicznej, mianowicie utrzymywanie łączności z Polakami za granicą i promocja kultury polskiej. Z tego obowiązku parlament nie zwolnił Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Oznacza to, że w tej kwestii oczekiwać będziemy zarówno od Ministerstwa Edukacji Narodowej, jak i od Ministerstwa Spraw Zagranicznych skoordynowanych działań.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#BronisławGeremek">Mam nadzieję, że nasze trzy Komisje będą mogły powrócić do tej problematyki. Bardzo dziękuję przedstawicielom rządu, gościom oraz posłom za udział w obradach.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#BronisławGeremek">Zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>