text_structure.xml 102 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanuszSzymański">Witam na wspólnym posiedzeniu trzech połączonych Komisji: Administracji i Spraw Wewnętrznych, Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Ustawodawczej, poświęconym rozpatrzeniu sprawozdania podkomisji o pilnym rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanuszSzymański">Przypominam, że pracami w podkomisji kierował pan poseł Kazimierz Pańtak. Proszę pana posła o krótkie wprowadzenie, ze szczególnym uwzględnieniem zasadniczych zmian, których dokonała podkomisja w stosunku do przedłożenia rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KazimierzPańtak">Generalnie podkomisja zaakceptowała projekt rządowy. Szczegółowo wszystkie zmiany omówię przy każdym artykule. Chcę dodać, że była rozważana propozycja, choć ze względów formalnych nie została dopuszczona, aby wprowadzić nowy projekt ustawy. Sejm zalecił nam nowelizację ustawy, a nie skonstruowanie całkiem nowej materii prawnej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KazimierzPańtak">Moje prywatne zdanie jest takie, że ze względów politycznych nie powinna to być nowa ustawa, ponieważ generalnie zachowujemy zgodę administracyjną na nabycie nieruchomości, robimy pewne wyłączenia o czym powiem później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanuszSzymański">Proponuję, żebyśmy przystąpili do procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RyszardBondyra">Zgłaszam wniosek formalny o sprawdzenie możliwości procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanuszSzymański">Są możliwości procedowania, panie pośle. Chciałbym jednocześnie przypomnieć, że do 12 marca mamy termin przedstawienia Sejmowi sprawozdania, również do 12 marca musimy opracować sprawozdanie w sprawie zmiany ustawy o spółkach z udziałem kapitału zagranicznego. Gwarantuję, że procedura, którą tutaj przyjmiemy, będzie procedurą maksymalnie demokratyczną, umożliwiającą przedstawienie wszystkich racji. Jeśli ktokolwiek będzie chciał zgłosić wniosek mniejszości, będzie mógł to uczynić. Bardzo proszę, aby pan poseł R. Bondyra ze względów formalnych nie utrudniał nam prowadzenia tego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardBondyra">Ze względu na sugestie pana przewodniczącego, wycofuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję panu posłowi za konsyliacyjne podejście do sprawy. Czy są jakieś uwagi do tytułu ustawy? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 1 w art. 1 ust. 1. Czy do zmiany 1 - nadania nowego brzmienia ust. 1 - są propozycje zmian?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekSawicki">W pkt. a) proponuję skreślić sformułowanie: „o powierzchni przekraczającej 1 ha”. W kolejnych punktach będę proponował określenie zapisu, mówiącego o nabywaniu nieruchomości do powierzchni 0,4 ha i do powierzchni 1 ha bez konieczności uzyskiwania zezwolenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanuszSzymański">A zatem ust. 1 według posła M. Sawickiego powinien uzyskać brzmienie: „1. Nabycie nieruchomości przez cudzoziemca wymaga zezwolenia. Zezwolenie wydawane jest przez ministra spraw wewnętrznych, w drodze decyzji administracyjnej, za zgodą ministra obrony narodowej, a w wypadku nieruchomości rolnych - również za zgodą ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej”. Poproszę pana ministra J. Zimowskiego o zajęcie stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyZimowski">Proszę o wypowiedź pana dyrektora Adama Taradejnę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AdamTaradejna">To uściślenie wynika również z obecnej praktyki i z dotychczasowych uzgodnień między ministrem spraw wewnętrznych i ministrem rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Dotychczasowe brzmienie ustawy jest takie, iż dotyczy w ogóle nieruchomości mających specjalne znaczenie np. rolne. Od 1989 r. były proponowane różne rozwiązania w tym, żeby dotyczyło to 0,5 ha lub każdej nieruchomości. Okazało się, że jest to fizycznie nie do wykonania, ponieważ w praktyce, gdyby dotyczyło to również małych nieruchomości, to przy każdym podaniu o nabycie nieruchomości musielibyśmy żądać informacji, czy nie jest to nieruchomość rolna. Oczywiście akta sprawy rosłyby; prawdą jest, że sam minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej chciał na początku tak uczynić, sam jednak doszedł do wniosku, że należy zacząć od hektara. Proponowany więc zapis w rzeczywistości jest zapisem utrwalającym obecną praktykę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KazimierzPańtak">Istnieją dwie przesłanki do tego, aby nie przyjmować wniosku posła M. Sawickiego. Ze względów pragmatycznych - mówił o tym pan dyrektor. Rzeczywiście powstałaby biurokracja. Po drugie - celem nadrzędnym tej nowelizacji jest złagodzenie przepisów obecnie obowiązujących. Praktyka przewidywała, że do 1 ha nie potrzebna była zgoda podpisana przez ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej. W tej chwili przepis byłby obostrzony a nie złagodzony, co mijałoby się z celem nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekSawicki">Wyjaśnienie pana dyrektora Taradejny jest nie do przyjęcia. W momencie, gdy występujemy o zakup gruntu i są nam potrzebne dokumenty np. z geodezji lub potwierdzające własność gruntu, to na nich jest zaznaczone czy jest to nieruchomość rolna, czy nie rolna. Nie potrzeba wtedy żadnych dodatkowych dokumentów, które stwierdzałyby rolność lub nierolność działki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AdamTaradejna">Nie zawsze są żądane dokładne dane, w szczególności gdy jest to grunt niezabudowany. Jeżeli jest to grunt zabudowany, żądamy dokumentów, jeżeli powyżej 1 ha - to również, poniżej 1 ha tak szczegółowych danych nie żądamy. W rzeczywistości zaostrzyłoby to dotychczasową praktykę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekSawicki">Bez dokumentów geodezyjnych nie może być zawarta żadna transakcja u notariusza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejAumiller">Popieram podkomisyjny projekt mówiący o powierzchni 1 ha. Chciałbym przypomnieć, że w najbliższych latach mamy zredukować liczbę gospodarstw na wsi. To daje szansę cudzoziemcowi, który może wybudować mały zakład pracy, dający Polakom zatrudnienie. Inaczej nie wygenerujemy w naszej gospodarce nowych miejsc pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławKalemba">Występuje sprzeczność poglądów. Zasygnalizuję, że podczas dalszej procedury będziemy proponowali zniesienie zapisu w art. 8 ust. 1 pkt 5, żeby nie było ograniczeń. Argumenty są zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie. Wspieram wniosek pana posła M. Sawickiego, który ma również swoje uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekSawicki">Podtrzymuję wniosek. Chciałbym powiedzieć jeszcze, że uzyskanie zezwolenia na nabycie gruntu do 1 ha nie będzie wstrzymywało możliwości inwestowania na działkach, chociażby nawet i rolnych. Nie przyjmuję argumentacji, że brak ograniczenia spowoduje brak inwestowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanuszSzymański">Kto jest za przyjęciem poprawki pana posła M. Sawickiego, która polega na tym, że skreśla się wyrazy: „o powierzchni przekraczającej 1 ha”?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JanuszSzymański">Za wnioskiem głosowało 10 posłów, 18 było przeciwnych, a 4 wstrzymało się od głosu. Poprawka została odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JanuszSzymański">Pan poseł M. Sawicki może złożyć wniosek mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JanuszSzymański">Czy są inne poprawki do ust. 1? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do ust. 1a, lit. b). Zmiana ta polega na tym, że dodajemy nowy ust. 1a: „Odmowa wydania zezwolenia, o którym mowa w ust. 1 nie wymaga wyrażenia zgody przez ministra obrony narodowej lub ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej”. A zatem tryb działania w porozumieniu nie ma zastosowania przy instytucji odmowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Według mnie jest to zbędny zapis. Pierwotnie nie było go w przedłożeniu rządowym, a został dodany chyba po to, aby „postawić kropkę nad i”. Jeżeli weźmiemy pod uwagę treść ust. 1, w którym mówi się, że nabycie nieruchomości wymaga zgody, to wiadomo, że odmowa nie wymaga zgody.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Do takiego wniosku prowadzi zwykłe rozumowanie a contrario. W związku z tym proponuję skreślenie tego ustępu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzPańtak">Owszem, można zastosować taką interpretację. Jest jednak wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uchylił odmowę wydania zezwolenia. Gdyż wcześniej nie było porozumień z ministrami. Jest to przepis bardzo praktyczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanuszSzymański">Ze względów „ostrożnościowych” zostawiłbym ten przepis, choć zgadzam się, że poprawna interpretacja, którą przedstawiła pani poseł A. Skowrońska-Łuczyńska powinna tak wyglądać. Nie zostało to jednak potwierdzone w orzecznictwie NSA.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JanuszSzymański">Czy są inne uwagi? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do lit. c). Jest to zmiana konieczna. Lit. d) - czy są propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Proponuję skreślenie sformułowania: „na podstawie jakiegokolwiek zdarzenia prawnego”. Sądzę, że jest to sprawa oczywista. Na ogół w ustawach nie stosuje się takich podkreśleń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanuszSzymański">Zdecydowanie popieram stanowisko pani poseł. W sensie przepisu to sformułowanie nie tworzy niczego nowego. I choć w przedłożeniu rządowym nie było tego zapisu, to podkomisja go dodała. Nie widzę potrzeby wprowadzania utrudnień i komplikacji interpretacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzPańtak">Dodając to sformułowanie wychodziliśmy z podstawowego założenia, że dopuszczalna jest możliwość różnego rodzaju dochodzenia ustawy.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#KazimierzPańtak">Dobrym przykładem takiej sytuacji może być np. łączenie spółek. Spółka może połączyć się z drugą spółką i wejść w posiadanie własności nieruchomości spółki łączącej. Wyłączona byłaby tu kwestia zasiedzenia. Jest to przepis bardzo uszczelniający. Można dyskutować, czy rzeczywiście jest to łagodniejsze sformułowanie. Biorąc jednak pod uwagę rozwiązania praktyczne i jednoznaczność tych przepisów doszliśmy do wniosku, że ten przepis „na podstawie jakiegokolwiek zdarzenia prawnego” jest przepisem bardzo ważnym.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#KazimierzPańtak">Jest ze mną pan prof. Adam Brzozowski, który był ekspertem podkomisji i jeśli trzeba byłoby - wyjaśniłby fachowo ten problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanuszSzymański">Zdarzeniem prawnym może być również czyn niedozwolony, zabroniony prawem. Ten przepis budzi wątpliwości przy tego typu zdarzeniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JerzyZimowski">Panowie posłowie, którzy poparli tego typu uzupełnienie przedłożenia rządowego przekonywali nas, że w ten sposób unikniemy wszelkich wątpliwości przy okazji innych zdarzeń prawnych. Z czynów niedozwolonych, z natury rzeczy, nic nabyć nie można. A więc nie ma tu tego typu zagrożeń. Natomiast różne sytuacje, które powodują, że następuje nabycie, byłyby niejasne. Pan prof. A. Brzozowski przedstawił na ten temat cały wywód prawny, w którym wykazywał niebezpieczeństwa przy tego rodzaju unormowaniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejAumiller">Chciałbym zaapelować do posłów o pozostawienie tego uściślenia, mimo że prawnikom to sformułowanie wydaje się niepotrzebne. Z naszego doświadczenia parlamentarnego mogę powiedzieć, że jeżeli coś nie jest uściślone, to potem mamy luki prawne, a w praktyce „przekręty”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Obstaję jednak przy swoim. Przykłady, które podał pan poseł K. Pańtak, to są przykłady na nabycie. Nabywa się nieruchomość w drodze zasiedzenia, a także jeżeli osoba trzecia prawna nabywa nieruchomość przez połączenie się spółek, to jest to również nabycie. A więc całkowicie mieści się w tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#RyszardBondyra">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. Czy w dzisiaj obowiązujących aktach prawnych występuje wyraz „jakiekolwiek”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AdamBrzozowski">Problem wyniknął w związku z interpretacją pojęcia „nabycie”. Wbrew pozorom nie jest to pojęcie, które przez prawników interpretowane jest jednolicie. W Kodeksie cywilnym mamy cały dział poświęcony nabyciu i utracie praw własności. W tym dziale jako podstawowe sposoby nabycia własności określone są czynności prawne. Oprócz tego mamy do czynienia ze zdarzeniami prawnymi, takimi jak - zasiedzenie. Nie budził wątpliwości obecny zapis ustawy, że przez nabycie należy rozumieć cywilno-prawne przypadki nabycia własności - w rozumieniu Kodeksu cywilnego. Natomiast problem dotyczył czynności prawno-handlowych. Proszę zauważyć, że np. czynność o charakterze łączenia spółek, która nie budzi wątpliwości, czy wchłonięciu przez jedną spółkę drugiej spółki, w tym najszerszym ujęciu powinna być traktowana jako nabycie.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#AdamBrzozowski">Okazuje się, że np. przedstawiciele Biura Orzecznictwa Sądu Najwyższego, z którymi konsultowałem tę sprawę, stoją zdecydowanie na stanowisku, że mamy tutaj do czynienia z czynnością prawną prawa handlowego, która nie jest nabyciem w rozumieniu Kodeksu cywilnego (łączenie spółek).</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#AdamBrzozowski">Podam drugi przykład, który w praktyce interpretacyjnej jest przedmiotem wątpliwości, to jest przekształcenie spółki. W wyniku przekształcenia spółki kapitałowej ze spółki np. z ograniczoną odpowiedzialnością na spółkę akcyjną mamy do czynienia z dwiema możliwymi interpretacjami - pozostaje ten sam podmiot o zmienionym szyldzie lub pozostaje nowy podmiot, który przejmuje majątek podmiotu zlikwidowanego, czyli spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, która przestaje istnieć.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#AdamBrzozowski">Proszę zauważyć, że cała procedura podlega wpisowi prawa własności na rzecz nowego podmiotu przez sąd wieczystoksięgowy. Praktyka jest taka, że np. przy łączeniu spółek sądy wieczystoksięgowe w Bydgoszczy w ostatnim roku dokonywałby wpisu prawa własności na rzecz spółki przejmującej w warunkach uzasadniających przyjęcie. Miało wówczas miejsce nabycie własności wymagające zezwolenia, natomiast sądy wieczystoksięgowe w Gdańsku odmawiały wpisu. Jest to problem realnie występujący w praktyce.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#AdamBrzozowski">W związku z tym ten dodatek porządkujący ma za zadanie wskazanie wyraźnego kierunku w praktyce interpretacyjnej. Natomiast nikt nie upiera się przy tym, żeby koniecznie wprowadzać wyrazy „jakiegokolwiek zdarzenia prawnego”. Możemy je zastąpić bardziej neutralnym sformułowaniem: „każdego zdarzenia prawnego”. Wyraz „każdy” występuje w bardzo licznych aktach prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanuszSzymański">Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o ustosunkowanie się do problemu prawnego polegającego na zgodności systemowej tego typu rozwiązania. Proszę także o odpowiedź na pytanie pana posła R. Bondyry, które ma charakter legislacyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Jeśli chodzi o pytanie pana posła R. Bondyry, to rzeczywiście jest to bardzo rzadko stosowane sformułowanie i wyraz „każdy” jest o wiele lepszy.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Powtarzamy swoje stanowisko, że uważamy, iż jest to uściślenie zbędne, ponieważ pierwotna definicja nie wykluczała jednak żadnego zdarzenia prawnego.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Jeśli chodzi o postępowanie sądów to uważamy, że jest to nieprawidłowe i samą ustawą nie możemy ingerować w te sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chciałabym zaakcentować jeszcze jeden argument. W art. 7 w dwóch ustępach zapisano do jakich sytuacji nie stosuje się przepisów ustawy. W ust. 2 jest mowa, że nie stosuje się do nabycia w drodze przekształcenia spółek. A więc poniekąd stoi to w sprzeczności z tym, co w tej chwili chcemy zapisać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AdamTaradejna">Chciałbym zaapelować o pozostawienie tego zapisu z ewentualną zmianą wyrazu „każdego”. Z mojej praktyki jako dyrektora departamentu udzielającego w imieniu ministra spraw wewnętrznych zezwolenia - wynika, iż każde niedopowiedzenie jest natychmiast wykorzystane do interpretacji, że zezwolenia nie są potrzebne. Stąd też na wszelki wypadek dobrze byłoby, gdyby to doprecyzowanie znalazło się w ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanuszSzymański">Poprawka pani poseł A. Skowrońskiej-Łuczyńskiej, którą popieram, polega na zastąpieniu przecinka kropką i skreślenia wyrazów: „na podstawie jakiegokolwiek zdarzenia prawnego”. Jest to poprawka do zmiany 1 lit. d).</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JanuszSzymański">Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki dotyczącej skreślenia wyrazów: „na podstawie jakiegokolwiek zdarzenia prawnego”?</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JanuszSzymański">Za poprawką głosowało 13 posłów, przeciw było 14 posłów, 5 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 2, która dotyczy art. art. 2 i 3. Czy są jakieś uwagi? Wiem, że jest poprawka Biura Legislacyjnego. Chodziłoby o sformułowanie przepisu, który ustanawiałby pewną zasadę w przypadku regulacji dotyczącej zbycia nieruchomości, która miałaby znaczenie z punktu widzenia tzw. klauzuli bezpieczeństwa państwa. Ta zmiana polegałaby na tym, że dodalibyśmy nowy art. 2a, który formułowałby zasadę, że w przypadku gdy nabycie spowoduje zagrożenie dla obronności państwa, bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego, minister spraw wewnętrznych może odmówić wydania zezwolenia na nabycie nieruchomości przez cudzoziemca. Nie kwestionujemy tego przepisu, natomiast uważamy, że ustawie trzeba dać zaczepienie dla tego uprawnienia. Biuro Legislacyjne w ust. 2 sformułowało tego typu standard, że może w zezwoleniu określić dla nabywcy nieruchomości specjalne warunki, od spełnienia których będzie uzależniona możliwość nabycia nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#JanuszSzymański">Chodzi o to, żeby spełnienie tego standardu zakotwiczone było w tzw. klauzuli bezpieczeństwa państwa. W innym przypadku ten przepis mógłby być zaskarżony do Trybunału Konstytucyjnego, dlatego że ustanawiamy pewne uprawnienie nie formułując zasady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym uzupełnić. Nie istnieje przepis pozytywny, który formułowałby przesłanki odmowy wydania zezwolenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanuszSzymański">Propozycja jest taka, żeby po art. 2 dopisać art. 2a. Ma on pozytywny aspekt. „Minister spraw wewnętrzny nie wydaje zezwolenia na nabycie nieruchomości przez cudzoziemca, jeżeli to nabycie spowoduje zagrożenie dla obronności państwa, bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego”. Jest to tzw. klauzula bezpieczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AdamTaradejna">Musimy mieć świadomość, co oznacza zapis, że minister spraw wewnętrznych może odmówić zezwolenia tylko w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa państwa.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AdamTaradejna">Jeżeli przepis zostanie zaakceptowany, to miliony cudzoziemców z całego świata będą mogli wnosić o wydanie zezwolenia twierdząc, że im się to należy pod warunkiem jednak, że nie stanowiłoby to zagrożenia bezpieczeństwa państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanuszSzymański">Przepraszam, że wprowadziłem państwa w błąd. Chodzi bowiem nie o ust. 2, lecz o ust. 1 art. 2 pkt 2. „Minister spraw wewnętrznych przed wydaniem decyzji w sprawie zezwolenia może: dokonać w szczególności przy pomocy podległych mu organów, sprawdzenie czy nabycie nieruchomości przez cudzoziemca nie spowoduje zagrożenia obronności, bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego”. Aby pan mógł to zrobić trzeba sformułować pozytywną zasadę, że minister spraw wewnętrznych odmawia zezwolenia. Skoro można odmówić daje to podstawę, aby sprawdzić pewne standardy wymagalności. Jest to rozwiązanie, które należałoby zaakceptować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AdamTaradejna">Naczelny Sąd Administracyjny przyjmuje argumentację ministra i nie czuje potrzeby dokonywania takiego zapisu. Naczelny Sąd Administracyjny oddala skargi, zarówno gdy decyzja podyktowana jest bezpieczeństwem i obronnością państwa, jak również podyktowana argumentem, iż dana osoba nie spełnia tych przesłanek, o których publicznie mówi się w Sejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KazimierzPańtak">Podejrzewam, że przepis został źle zrozumiany przez Biuro Legislacyjne. Jest to norma kompetencyjna dla urzędu ministra, aby mógł zwrócić się do Policji o przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanuszSzymański">Jeżeli tego typu sprawdzenie daje negatywny obraz, to jest odmowa. Patrząc na praktykę orzeczniczą Naczelnego Sądu Administracyjnego, wykorzystując również dorobek orzecznicy Trybunału Konstytucyjnego uważamy, że należy w ustawie sformułować pewną zasadę. Nie powiem, że jest to najlepsza propozycja, ale jest ona dobra, przemyślana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W każdej ustawie, gdzie są sformułowane zezwolenia, istnieje przepis o przesłankach, na podstawie których można odmówić takiego zezwolenia. My proponujemy trzy przesłanki. Oczywiście są one tylko przykładowe. Katalog jest otwarty. Ministerstwo powinno przedstawić swoje propozycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MichałStrąk">W związku z tym punktem nasuwają mi się następujące uwagi. Po pierwsze - w tytule ustawy mówimy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Liczba mnoga w wyrazie „cudzoziemców” nie jest przypadkowa, ponieważ problemem jest nie tylko, w jaki sposób pojedynczy cudzoziemcy nabywają ziemię, ale również jak ją nabywają zbiorowości cudzoziemców. Liczba mnoga w tytule kieruje naszą uwagę w stronę reguł odnoszących się do zbiorowego nabywania ziemi przez cudzoziemców.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#MichałStrąk">Jeżeli z tego punktu widzenia spojrzymy na pkt 2, to pierwsza wątpliwość dotyczy listy zagrożeń, które zostały ujęte, tzn. mówi się o zagrożeniu obronności, bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego. Mogą wystąpić takie zagrożenia w przypadku decyzji kupna ziemi przez pojedynczych nabywców. Na przykład gdy jakaś kategoria cudzoziemców w sposób przypadkowy nabywa w dużej ilości małe kawałki ziemi. Proponuję, aby wyraz „cudzoziemiec” użyć w liczbie mnogiej oraz poszerzyć listę zagrożeń o kategorie, np. polityki państwa.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#MichałStrąk">Sądzę, że minister spraw wewnętrznych powinien analizować sytuację przed podjęciem decyzji, jakie wywoła pojedynczy akt nabycia ziemi, ale również skutków, jakie wywołają zbiorowe. Dlatego zapis ten powinien być skorygowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MariaZajączkowska">Ust. 1 upoważnia ministra do podjęcia czynności, które nie mieszczą się w normalnym katalogu czynności wykonywanych rutynowo, wynikających z innych zapisów. W wyniku tej procedury może być zarówno zgoda, jak i odmowa.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#MariaZajączkowska">To, o czym mówił pan przewodniczący, to jest w ust. 2. Dodatkowe zabezpieczenie wynikające z badania występuje w ust. 1. Warunki, w których minister będzie odmawiał, są podane w innych zapisach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanuszSzymański">Poprawka, którą przedstawiłem wiąże się z ust. 1 pkt 2 art. 2. Nie mówię, że jestem całkowicie przekonany do tej zmiany. Muszę jednak tę poprawkę zgłosić z przyczyn proceduralnych.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JanuszSzymański">Czy do art. 2 ust. 1 pkt 1 są pytania? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#JanuszSzymański">Proponuje się dodać do pkt. 2 następujący tekst: „... dodać w szczególności przy pomocy podległych mu organów sprawdzenia, czy nabycie nieruchomości przez cudzoziemca nie spowoduje zagrożenia obronności, bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego”.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł M. Strąk składał do tego poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MichałStrąk">Proponowałbym w wyrazie „cudzoziemca” zamienić liczbę pojedynczą na liczbę mnogą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanuszSzymański">Prosiłbym, aby pan poseł wycofał tę poprawkę z przyczyn legislacyjnych. W przypadku norm prawnych, które wprowadzamy do ustawy używamy liczby pojedynczej jako zasadę. Tytuł ustawy w liczbie mnogiej, ponieważ dotyczy pewnej kategorii osób przebywających na terytorium RP. Liczba pojedyncza odnosi się do indywidualnej, konkretnej sprawy, niezależnie czy będzie to osoba fizyczna, czy prawna. Z punktu widzenia prawa cywilnego istotne jest rozróżnienie: osoba fizyczna albo prawna.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do ust. 2. Czy są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JanuszSzymański">Przedstawiciele Biura Legislacyjnego KS: Poprawka legislacyjna. Zamiast „nabywcy nieruchomości” proponujemy zastąpić wyrazami: „dla cudzoziemca zamierzającego nabyć nieruchomość”. Jeśli chodzi o specjalne warunki, które w tym ustępie występują proponujemy, aby ministerstwo to uściśliło. Znów nie ma żadnych przesłanek, co powoduje dowolność w działaniach ministerstwa do określania tych warunków.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#JanuszSzymański">Myślę, że jest to subtelny grunt, gdzie będzie ukształtowana pewna polityka państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MariaZajączkowska">Proponowałabym przeczytanie całości, gdyż wydaje mi się, że zapis jest niepoprawny stylistycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Odczytuję poprawkę: „Minister spraw wewnętrznych może w zezwoleniu określić dla cudzoziemca zamierzającego nabyć nieruchomość specjalne warunki, od których spełnienia będzie uzależniona możliwość nabycia nieruchomości”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanuszSzymański">Należy zmienić „możliwość jej nabycia”.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 3 ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#JanuszSzymański">„Zezwolenie powinno określać w szczególności: osobę nabywcy, przedmiot nabycia, specjalne warunki, o których mowa w art. 2 ust. 2”. Czym są te specjalne warunki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#KazimierzPańtak">Różnica między ustawą obecnie obowiązującą a nową propozycją polega na tym, że do tej pory cena nabycia była minimalna. Pozostałe rzeczy są bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JerzyZimowski">Specjalne warunki to np. powiększenie kapitału akcyjnego, zawarcie umowy z polskimi producentami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym wrócić do art. 2 pkt 2. Myślę, że pan poseł M. Strąk ma rację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JanuszSzymański">Gdyby pan poseł chciał wrócić do art. 2, poddam wniosek pod głosowanie, ponieważ musimy dokonać reasumpcji decyzji. Czy pan poseł stawia wniosek o powrót do art. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WojciechZarzycki">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JanuszSzymański">Stawiam wniosek posła W. Zarzyckiego pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#JanuszSzymański">Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#JanuszSzymański">Za wnioskiem opowiedziało się 4 posłów, przeciwnych było 16, 4 posłów wstrzymało się od głosu. Wniosek upadł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponujemy zmianę legislacyjną do art. 3 ust. 1 pkt 1. Jest tam wymieniona osoba nabywcy, który jest również potencjalnym nabywcą. Proponujemy więc - „cudzoziemiec zamierzający nabyć nieruchomość”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JanuszSzymański">Uważam, że tu jest błąd. Powinno być „osoba nabywcy”. Zezwolenie powinno określać osobę nabywcy.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 3. Dotyczy ona dodania po art. 3e nowych art. 3 z indeksem b) do e). Propozycję przepisu art. 3b zgłosiło Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#JanuszSzymański">W zmianie Biura Legislacyjnego proponuje się, aby do umarzania postępowania w sprawie wydania zezwoleń, stosuje się przepisy art. 105 kpa. Postępowanie umarza się również w przypadku, gdy właściciel lub wieczysty użytkownik nieruchomości oświadczy, że nie zamierza jej zbyć na rzecz cudzoziemca ubiegającego się o zezwolenie.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#JanuszSzymański">W przedłożeniu podkomisji mamy zapis: „Postępowanie w sprawie wydania zezwolenia umarza się, gdy wystąpi o to cudzoziemiec, na którego wniosek je wszczęto, a także gdy właściciel lub wieczysty użytkownik nieruchomości oświadczy, że nie zamierza jej zbyć na rzecz cudzoziemca ubiegającego się o zezwolenie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#AdamTaradejna">Proponuję, aby pozostać przy poprzednim zapisie podkomisji z dwóch powodów. Po pierwsze, nie trzeba pisać, że stosuje się art. 105 kpa, bo generalnie cały kodeks tam się stosuje. Po drugie, Biuro Legislacyjne zgubiło jedną rzecz. Chodzi o to, że cudzoziemiec też musi zrezygnować, bo dzisiaj Kodeks postępowania administracyjnego nie daje mu tej możliwości. Dzisiaj, gdy cudzoziemiec rezygnuje, to musi być zgoda na umorzenie postępowania również właściciela nieruchomości. Pozostańmy przy dotychczasowym zapisie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JanuszSzymański">Zgadzam się. Czy są jakieś poprawki do art. 3b? Nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AndrzejŚmietanko">Mam pytanie dotyczące pkt. 2. Z czego wynika propozycja zapisu, iż zezwolenie ważne jest rok od dnia wydania, skoro ubieganie się o promesę trwa 6 miesięcy - gdzie jest procedura postępowania, sprawdzania. Dlaczego samo pozwolenie do nabycia nieruchomości lub gruntu jest ważne dłużej niż promesa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JerzyZimowski">Zezwolenie jest wyłącznie na nabycie. Różne względy życiowe powodują, że od czasu wydania zezwolenia do czasu nabycia musi upłynąć pewien czas. Trwają negocjacje, zmieniają się warunki, różne strony przedstawiają swoje stanowiska. Taki okres wynika z pragmatyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 3b. Kto z państwa ma do niego uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Mam wątpliwość do propozycji Biura Legislacyjnego. Obecne sformułowanie art. 3b może być rozumiany, że wyłącza się stosowanie przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego. Chodziłoby mi o to, aby właśnie stosować przepisy kpa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JanuszSzymański">Czy pani poseł stawia wniosek o poddanie tej propozycji pod głosowanie? Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#KazimierzPańtak">Art. 1 Kodeksu postępowania administracyjnego stanowi, że stosuje się go przed organami administracji państwowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Dlatego właśnie, że jest to lex specialis można uważać, że wyłącza on lex generalis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JanuszSzymański">Pani poseł miałaby rację, gdyby był przepis, że nie stosuje się przepisów kpa.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#JanuszSzymański">Art. 3c. Nie słyszę uwag, więc jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#JanuszSzymański">Art. 3d ust. 1. Tu jest problem instytucji promesy. Chcę zadać publicznie pytanie panu ministrowi Zimowskiemu. Jaką podstawę prawną ma instytucja promesy? Proszę wskazać przepis ustawy, gdzie może pan instytucję promesy zakotwiczyć.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#JanuszSzymański">Promesa nie ma podstawy prawnej w przepisach ustawy zmienione w 1942 r. Na jakiej podstawie, panie ministrze, zgodnie z zasadą legalności, że organ państwa może czynić to, co wyraźnie z przepisów prawa wynika, stosujecie promesę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JerzyZimowski">Promesę stosujemy dlatego, że wymaga tego zdrowy rozsądek i prawidłowy obrót gospodarczy, który w innym przypadku eliminowałby cudzoziemców przy sytuacjach przetargowych. Mógłbym się podeprzeć opiniami prawnymi, które pozwalały nam na stosowanie tej praktyki. Chciałbym również powiedzieć, że co roku opowiadaliśmy, iż to jest sytuacja przez nas wyinterpretowana z przepisów prawnych i Sejm w naszych sprawozdaniach tego rodzaju praktykę administracyjną aprobował jako słuszną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JanuszSzymański">Panie ministrze, pytam powtórnie, czy istnieje przepis prawny, który jest podstawą do stosowania instytucji prewencji. Chciałbym, aby znalazło się to w protokole.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JerzyZimowski">Przepisu wprost nie ma. Jednak, aby uniknąć blokowania pewnej sfery życia gospodarczego, istnieje konieczność praktycznego rozwiązania tego problemu. Uważamy, że nasza praktyka na tyle podlegała kontroli, iż nie widzimy w obecnej chwili przypadku naruszania prawa, czy wydawania nieważnych decyzji. Chcąc wykluczyć tego rodzaju wątpliwości, wprowadzamy to do ustawy. Przepis ten zalegalizuje praktykę pozaprawną. Nasuwa się pytanie, czy możemy w ogóle legalizować praktykę pozaprawną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#AdamBrzozowski">Chciałbym zwrócić uwagę, że błąd nie tkwi w ustawie tylko w zarządzeniu nr 71 ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa, które zakłada, że warunkiem przystąpienia do przetargu na nieruchomości gminne i skarbu państwa jest przedstawić na nie zezwolenia ministra spraw wewnętrznych na nabycie nieruchomości. Potwierdzam wątpliwości w tym punkcie, lecz błąd nie tkwi w ustawie. Ustawa wymaga zezwolenia na nabycie, a nie na udział w przetargu. Minister gospodarki przestrzennej i budownictwa stworzył warunek i przesłankę uczestnictwa w przetargu, które powodowały w praktyce, że podmiot zagraniczny - cudzoziemiec przystępował do przetargu bez możliwości przewidzenia, czy wygra ten przetarg, czy też nie. Gdyby stosować wymóg uzyskania zezwolenia, musiałby - nie wiedząc czy wygra - zapłacić tyle, ile za nabycie. Przegrywa przetarg i wnosi opłatę skarbową w wysokości 1% od wartości nieruchomości. Jest to nonsens. Mamy tu do czynienia z pochodną błędu legislacyjnego z zarządzenia nr 71.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JanuszSzymański">Wszystko o czym mówił prof. A. Brzozowski jest prawdą. Lecz to nie my powinniśmy naprawiać ten stan rzeczy, tylko minister gospodarki przestrzennej i budownictwa. Publicznie musi paść stwierdzenie, które krytycznie ocenia tę praktykę. Państwo nadużywali prawa, niezależnie od tego kto był sprawcą. Jest to ciężkie oskarżenie, ale prawdziwe. Dzisiaj wprowadzamy podstawę prawną dla instytucji prewencji. Nim ustawa zacznie obowiązywać, doprowadzimy do zgodności stanu prawnego z praktyką stosowaną dotychczas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JerzyZimowski">Taka sytuacja istniała od początku, od 5 lat. Zdajemy sobie sprawę, że robimy to bez podstawy prawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JanuszSzymański">To tym gorzej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JerzyZimowski">Mogę wyliczać wiele różnych sytuacji, kiedy władza wykonawcza podejmuje tego rodzaju decyzje i one nie są kontrolowane. Proszę zwrócić uwagę na jedną rzecz przy tej ustawie. Ta ustawa nie precyzując wielu sytuacji, wprowadza jedną zasadniczą instytucję - kontrolną instytucję władzy ustawodawczej. Co roku trzeba zdawać sprawozdanie z tego, co robi administracja. A więc przy tej niedookreśloności wielu sytuacji kryterium kontrolnym jest coroczne sprawozdanie ministra spraw wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#JerzyZimowski">Można byłoby mieć do mnie pretensje, gdybym pierwszy raz opisał w sprawozdaniu to zjawisko, ale o tym się mówi każdego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#JanuszSzymański">Powiem szczerze - w tej chwili uzupełniamy lukę prawną. Znając głęboki duch praworządności ministra J. Zimowskiego, tym bardziej bolało mnie, że pan minister starał się dzisiaj znaleźć uzasadnienie dla praktyki pozaprawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#MarekSawicki">Chciałbym zwrócić uwagę, że ten projekt akurat nie tylko w tym miejscu próbuje sankcjonować nieprawne działania. W wielu innych miejscach wykażę, że ten projekt jest sporządzony niejako po to, żeby sankcjonować nieprawne działania. Nie wiem, czy on w ogóle ma sens.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#RyszardBondyra">Chciałbym zadać pytanie na podstawie art. 58 Kodeksu cywilnego - paragraf I: „Czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy”. Wynika z tego, że wszystkie czynności były do tej pory bezprawne. W tej chwili chcemy zastosować pewien precedens prawny. Moje pytanie jest skierowane do Biura Legislacyjnego. Czy na podstawie zacytowanego przepisu Kodeksu cywilnego możemy stosować tutaj takie zapisy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JanuszSzymański">Przepraszam za swoją poprzednią, może zbyt emocjonalną wypowiedź, ale mam głęboko wpojony duch praworządności i zawsze mnie boli to, że organy naruszają zasadę legalizmu i praworządności. Miało to miejsce w tym wypadku. To nie jest jednak przepis, który powinniśmy teraz atakować. To, o co pytał poseł Bondyra, znajduje ujście w art. art. 3 i 4 i wtedy będziemy atakowali. Natomiast w tej chwili jesteśmy przy art. 3d i proszę, abyśmy posuwali się systematycznie.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#JanuszSzymański">Czy w sprawie ust. 1 zgłaszają państwo wnioski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Proponuję w ust. 1 skreślenie końcówki „-go”, ponieważ wyraz „Promesa” odnosi się do przyrzeczenia a nie do zezwolenia.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chciałabym przy okazji odnieść się do sprawy promesy - po pierwsze do dotychczasowej praktyki, a po drugie, chcę bronić promesy takiej, jaka jest zapisana w projekcie. Co roku mamy możliwość oceniać praktykę stosowaną przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Teraz kiedy mówimy o nowej ustawie nie powinniśmy się do tego krytycznie ustosunkowywać.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Panu posłowi R. Bondyrze, powołującemu się na Kodeks cywilny, chcę powiedzieć, że promesa jest czynnością administracyjną, a więc Kodeks cywilny nie ma tutaj w ogóle zastosowania. Można także powiedzieć, że po pierwsze - promesa nie daje nikomu zezwolenia na nabycie nieruchomości, a więc na podstawie promesy nie doszło do żadnego nabycia nieruchomości przez cudzoziemców. Po drugie - jeżeli zasadą jest, że jeśli wolno więcej, to wolno i mniej. Skoro wolno wydać zezwolenie, to i zapowiedź zezwolenia można wydać, a więc i na tej podstawie można wydać promesę.</u>
          <u xml:id="u-83.3" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Natomiast jeśli chodzi o zapis to będę broniła promesy, choćby ze względu na ust. 4. Niezależnie od przykładu przetargu, do którego przystępuje osoba prawna (który podał prof. Brzozowski), jest niemożliwe, aby wydać zezwolenie na nabycie nieruchomości, jeżeli dopiero ma być umorzona spółka i nie istnieje osoba prawna nabywająca nieruchomość. Założyciele chcą mieć pewność, że będą mogli nabyć nieruchomość po to, aby spółka mogła istnieć. Proponuję zatem, aby przyjąć artykuł w takim brzmieniu, w jakim rząd nam przedłożył.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#RyszardBondyra">Chciałbym zapytać pana ministra J. Zimowskiego, jakie skutki przyniosło wydawanie promesy przez okres 5 lat, co nie miało umocowania w ustawie?</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#RyszardBondyra">Zacytuję paragraf III art. 58 Kodeksu cywilnego: „Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części. Chyba, że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana”. Czy pan minister uważa za ważne wszystkie akty nabycia nieruchomości przez cudzoziemców na podstawie promesy, czy zostały one z mocy prawa nieważnie zbyte?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JanuszSzymański">Promesa nie jest równoznaczna z nabyciem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#KazimierzPańtak">Zezwolenie musi być warunkiem nabycia nieruchomości przez cudzoziemca. Promesa jest tylko przyrzeczeniem, że takie zezwolenie zostanie wydane. Jeżeli gdziekolwiek cudzoziemiec nabył nieruchomość na podstawie promesy, czynność prawna jest nieważna. Natomiast chcę powiedzieć, że podkomisja wyszła z założenia, iż przyjęcie w art. 3 instytucji promesy nie jest usankcjonowaniem dotychczasowej działalności. Problem ten będzie dyskutowany później, w następnych artykułach. Uważaliśmy, że ta instytucja jest niezbędna i potwierdziła to praktyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JanuszSzymański">W tej chwili chodziło o wyjaśnienie genezy instytucji promesy. Czy do ust. 1 są jeszcze jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Popieramy poprawkę zgłoszoną przez panią poseł A. Skowrońską-Łuczyńską, mającą na celu skreślenie cząstki „-go”. Chodzi tu o przyrzeczenie, a nie zezwolenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#JanuszSzymański">To jest oczywista zmiana.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do ust. 2. Uważam, że ten ustęp jest zbędny, ponieważ zawiera odesłanie do art. 1 do 3c. Biuro Legislacyjne proponuje skreślenie tego ustępu. W ust. 2 określa się, że promesę wydaje się w drodze decyzji. W związku ze skreśleniem ust. 2 nastąpi zmiana numeracji.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do ust. 3 - „Promesa jest ważna 6 miesięcy od dnia wydania”. Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#JanuszSzymański">Ust. 4 - przyjęty. Ust. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#HenrykSiedlecki">Stawiam wniosek o wykreślenie tego ustępu, ponieważ zapis jest potwierdzeniem wątpliwości zgłaszanych do przyjęcia promesy w takiej formie, w jakie jest zapisana w projekcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JerzyZimowski">Tą ustawą tworzymy instytucję promesy. Musimy zdefiniować tę instytucję i potwierdzić, co ona daje. Promesa musi dawać pewność komuś, że gdy przystąpi do przetargu i wygra, to kupi ziemię. Jeżeli nie damy tego przyrzeczenia to osoba nabywająca nie będzie wiedział, co to jest promesa. Promesa jest więc przyrzeczeniem. Polega ona na tym, że w trakcie dopełniania czynności prawnych, np. zawiązania spółki akcyjnej, jest ona ważna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#KazimierzPańtak">Promesa jest swego rodzaju quasi - aktem władczym, potwierdzającym, że wiąże organ, który to wydał. Jeżeli skreślimy ten przepis, to będzie raczej instytucją tzw. listu intencyjnego, który jest stosowany w różnego rodzaju rokowaniach, ale nie ma obowiązku zastosować się do jego treści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#HenrykSiedlecki">Miałem dokładnie to na myśli, co powiedział pan poseł K. Pańtak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#JanuszSzymański">Stawiam pod głosowanie wniosek posła H. Siedleckiego o skreślenie ust. 5. Kto jest za przyjęciem poprawki?</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#JanuszSzymański">W głosowaniu za przyjęciem poprawki opowiedziało się 12 posłów, przeciw 16 posłów, 3 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 3e. Czy do ust. 1 są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wydaje mi się, że w tym ustępie powinno być: „w spółce prawa handlowego”, a nie „w spółce handlowej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W Kodeksie handlowym używa się zwrotu „spółka handlowa”. Jest to sformułowanie poprawne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#JanuszSzymański">Spotyka się również określenie „spółka prawa handlowego”. Obydwie formy są poprawne.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#JanuszSzymański">Czy do ust. 1 pkt. 1 i 2 są uwagi?</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#JanuszSzymański">Ust. 1 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#JanuszSzymański">Ust. 2 - czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Mam wątpliwość do sformułowania: „Przepis ust. 1 nie dotyczy wypadków, gdy spółka jest właścicielem lub wieczystym użytkownikiem nieruchomości określonej w art. 8 ust. 1 pkt. 1 i 5 lub ust. 2, z zastrzeżeniem art. 8 ust. 3”.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">W art. 8 ust. 2 nie określa się żadnych nieruchomości, natomiast jest to delegacja dla Rady Ministrów. Uważam, że przepis powinien być inaczej sformułowany. Według mnie należy zapisać: „określonej w art. 8 ust. 1 pkt. 1 i 5 lub określonej w rozporządzeniu wydanym na podstawie ust. 2”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JanuszSzymański">Takiego powołania nigdy nie widziałem w przepisach prawnych. W wyrażeniu „Lub art. 2” chodzi o te przypadki, które będą wynikały z tzw. ustawodawstwa delegowanego.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#JanuszSzymański">Nie będę robił wykładu o źródłach prawa w rozumieniu małej konstytucji. Wiemy wszyscy, że jest instytucja tzw. ustawodawstwa delegowanego.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#JanuszSzymański">W przypadku art. 3e ust. 2 mamy do czynienia z odesłaniem do ustawodawstwa delegowanego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Żeby rozwiać te wątpliwości, można ten ustęp zapisać tak: „art. 8 ust. 1 pkt. 1 i 5 lub art. 8 ust. 2, z zastrzeżeniem art. 8 ust. 2 i 3”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#JanuszSzymański">Wydaje mi się, że jest to już niepotrzebne. Ust. 3 - czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#MichałStrąk">Będę konsekwentny, ponieważ wtedy, kiedy proponowałem zamianę „cudzoziemca” na „cudzoziemców”, pan przewodniczący uznał, że liczba pojedyncza lub mnoga nie ma znaczenia, więc proponuję, aby w tym miejscu również liczbę mnogą zamienić na liczbę pojedynczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#JanuszSzymański">W tym przypadku pan poseł M. Strąk ma rację. W tytule może być liczba mnoga, natomiast właściwą normą jest liczba pojedyncza, o ile da się zastosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#KazimierzPańtak">Jest tu blankietowe zezwolenie np. dla spółek, które są na giełdzie. Nie możemy zezwolić na nabycie dla jednego cudzoziemca. Liczba podmiotów jest nieokreślona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#AdamBrzozowski">Tutaj chodzi o sytuację, w której spółka z natury rzeczy pozostaje jak gdyby w ruchu. Zmienia się skład kapitałowy. Aby nie występować za każdym razem o zezwolenie przewiduje się możliwość uzyskania takiego zezwolenia in blanco na nabywanie udziałów, zwłaszcza akcji na giełdzie przez dowolnych bliżej nieokreślonych cudzoziemców. Jest to wyjście naprzeciw praktyce. W innym przypadku w ogóle cały zapis dotyczący spółek akcyjnych byłby bez sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#MichałStrąk">Bardzo dziękuję za to wyjaśnienie, ale ono potwierdza moje domniemanie, a nie pana przewodniczącego J. Szymańskiego, że rozróżnienie liczby pojedynczej i liczby mnogiej w tej ustawie nie jest przypadkowe, jest ważne.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#MichałStrąk">W związku z tym stawiam formalny wniosek o powrót do art. 2 ust. 2 albo trzymajmy się konsekwentnie liczby pojedynczej, z tym że wtedy ust. 3 będzie oznaczał, że rzeczywiście tylko jeden cudzoziemiec będzie mógł być udziałowcem w spółce. Miejmy świadomość konsekwencji tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#JanuszSzymański">Pana ustalenie nie do końca jest dokładne. Regułą jest stosowanie liczby pojedynczej, natomiast są przypadki, że rozróżnienie liczby pojedynczej i liczby mnogiej jest istotne dla treści kształtowanych stosunków.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#JanuszSzymański">Nie zgadzam się z panem prof. Brzozowskim, że jest bezwzględnie potrzebna liczba mnoga. Ale w sumie nie ma to decydującego znaczenia. Ponieważ pan poseł M. Strąk proponuje pewną logikę systemową to myślę, że należy tę zmianę przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł M. Strąk stawia wniosek o powrót do rozpatrzenia art. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#MichałStrąk">Nie. Oczywiście Komisja może przegłosować wszystko co zechce, ale chodzi mi o to, żebyśmy mieli świadomość, że jeżeli wprowadzamy i liczbę pojedynczą i liczbę mnogą, to przy interpretacjach ustawy będzie zadawane pytanie, dlaczego ustawodawca użył tego zróżnicowania? Pozostawienie liczby mnogiej w tym miejscu jest ważne z punktu widzenia interpretacji poprzedniego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#JanuszSzymański">Chyba jednak nie ma pan poseł racji, ponieważ zawsze trzeba interpretować sprawę w danym przypadku, a nie ogólnie i generalnie. Są pewne zasady, które możemy generalizować, natomiast interpretacja zawsze w takim przypadku będzie odnosiła się do konkretnej normy. Uważam, że tutaj możemy zastosować liczbę pojedynczą.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#JanuszSzymański">Proszę, aby na ten temat wypowiedział się pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#JerzyZimowski">Po pierwsze - w art. 2 formułujemy generalną zasadę. Przez cudzoziemca rozumiemy osobę fizyczną lub osobę prawną. Tu z kolei regulujemy już konkretną sytuację, a mianowicie chodzi o spółki akcyjne i te, które ogłaszają sprzedaż akcji. Do takiej sprzedaży przystępuje nieograniczona liczba ludzi, w tym i cudzoziemcy. Dlatego używamy tutaj liczby mnogiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#JanuszSzymański">Gdy napiszemy o cudzoziemcach to wiemy, że stosuje się to do nieskończonej liczby ludzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chcę bronić liczby pojedynczej w art. 2 i liczby mnogiej w omawianym artykule. Ma to duże znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">W art. 2 jest sytuacja, że np. pan Schmidt wnosi do ministra spraw wewnętrznych prośbę o wydanie zezwolenia na nabycie nieruchomości. Wtedy minister sprawdza, czy nabycie nieruchomości przez pana Schmidta nie stworzy zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa lub innych zagrożeń, o których mowa w tym artykule. Dlatego mówi się tutaj o cudzoziemcu w liczbie pojedynczej. Jeżeli do ministra zwróci się 10 innych cudzoziemców, musi on każdy przypadek odrębnie rozpatrzyć. Natomiast w artykule, gdzie jest delegacja do wydania generalnego zezwolenia, to nie dla jednego imiennie oznaczonego tylko chodzi o to, żeby w spółce np. Elektrim SA mogli nabywać akcje cudzoziemcy, niezależnie od tego, ile by ich było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#JanuszSzymański">Udzielę jeszcze głosu posłowi M. Strąkowi i posłowi R. Sawickiemu i proponuję przejście do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#MichałStrąk">Zgadzam się z panią poseł A. Skowrońską-Łuczyńską, że z punktu widzenia tych, którzy będą nabywali ziemię, interpretacja ta jest prawidłowa. Natomiast z punktu widzenia oceny działań ministra spraw wewnętrznych, wygląda to zupełnie inaczej. Jeżeli pozostawiamy liczbę pojedynczą, to wtedy jakby pośrednio obligujemy ministra do oceny pojedynczej transakcji z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa. Nie mówimy nic o zbiórce tych transakcji. Natomiast, jeżeli wprowadzamy liczbę mnogą, to wtedy wyraźnie mówimy, że minister spraw wewnętrznych powinien brać pod uwagę zbiór takich decyzji. Organ oceniający ministra spraw wewnętrznych może zadać mu pytanie, czy prowadził taką analizę, czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#JanuszSzymański">Poruszamy się w trochę zaklętym kręgu. Takie zezwolenie wyobrażam sobie w ten sposób, że minister J. Zimowski zezwoli na nabycie tego typu akcji w jednym zezwoleniu grupie 50 cudzoziemców. Będzie to dokładna realizacja tej dyspozycji. To samo może zrobić w jednym zezwoleniu, jeżeli użyjemy liczby mnogiej. Z punktu widzenia realizacji tego przepisu nie ma to większego znaczenia. Zgadzam się z pierwszą częścią wypowiedzi pani poseł A. Skowrońskiej-Łuczyńskiej, że w art. 2 liczba pojedyncza jest bezsprzecznie potrzebna. Natomiast tutaj może być jedno lub drugie i nie wpływa to na treść i skutki tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#MarekSawicki">Chcę zwrócić uwagę na konieczność zapisu w art. 2 wyrazu „cudzoziemiec” w liczbie mnogiej. Załóżmy hipotetyczne zdarzenie, że stu cudzoziemców wystąpi o zezwolenie i rozpatrując ich prośby osobno, nabycie nieruchomości przez każdego z nich nie stanowi żadnego zagrożenia interesu państwa. Natomiast w momencie, gdy liczba ta będzie np. 1000 w danym rejonie może to stanowić rzeczywiście istotne zagrożenie. Nie mając tej delegacji minister spraw wewnętrznych nie musi badać tego zagrożenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JanuszSzymański">Przypomnę, że pan poseł M. Strąk zgłosił poprawkę do art. 3e ust. 3, polegającą na zastąpieniu wyrazu „cudzoziemców” wyrazem „cudzoziemca”. Pan poseł zgłosił również wniosek o powrót do art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#KazimierzPańtak">W projekcie rządowym było sformułowanie „nie-określonych cudzoziemców”. Nie pasowało nam to, ponieważ jest to określenie rzadko używane w języku prawniczym. Dlatego użyliśmy po prostu wyrazu „cudzoziemców”. Rzeczywiście zastosowanie liczby pojedynczej lub mnogiej nie ma żadnego znaczenia. Natomiast, jeżeli później Senat wniesie nam odwrotną poprawkę, to posłowie wtedy będą mieli niewyraźne miny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#JanuszSzymański">Stawiam najpierw sprawę wniosku formalnego pana posła M. Strąka o powrót i ponowne rozpatrzenie art. 2. Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#JanuszSzymański">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 9 posłów, przeciw 15 posłów, 1 poseł wstrzymał się od głosu. Wniosek został odrzucony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#MichałStrąk">Mam pytanie, czy mogę zgłosić wniosek mniejszości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#JanuszSzymański">Oczywiście. Przypominam, że wszystkie wnioski, które były przedmiotem rozstrzygnięcia, a które nie uzyskały akceptacji Komisji, można zgłosić w formie wniosku mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#JanuszSzymański">Poddaję pod głosowanie drugi wniosek posła M. Strąka, który proponuje zastąpienie w art. 3e ust. 3 wyrazu „cudzoziemców” zastąpić wyrazem „cudzoziemca”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#MichałStrąk">Proponuję wprowadzenie jednolitego zapisu. Oczywiście podtrzymuję swoją poprawkę do art. 3a ust. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#JanuszSzymański">Kto jest za poprawką posła M. Strąka?</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#JanuszSzymański">W głosowaniu za poprawką opowiedziało się 11 posłów, przeciw 14 posłów, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Poprawka nie została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#WitMajewski">Mam pytanie jeszcze do art. 3. Dlaczego wypadła tam klauzula porządku publicznego, która była uwzględniona w art. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#KazimierzPańtak">Jest to podobna sytuacja jak przy nieuzasadnianiu decyzji. Wykluczyliśmy klauzulę porządku publicznego, pozostały tylko dwie najdalej idące, czyli zagrożenia obronności lub bezpieczeństwa państwa. To jest jedna z przesłanek, dla których ustawa ta ma być łagodniejsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł Wit Majewski formułuje wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#WitMajewski">Ze względu na popularność przestępstw grupowych, to na wszelki wypadek zachowałbym tę klauzulę. Chodzi o klauzulę porządku publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#JanuszSzymański">Byłoby to symetryczne do rozwiązań zawartych w art. 2. A więc kolejność byłaby taka: „obronności i bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego”.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#JanuszSzymański">Czy jest zgoda na tego typu rozszerzenie? Co ministerstwo na to?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JerzyZimowski">Oczywiście zgadzamy się z tym, chociaż sytuacja może być np. taka: jakaś spółka akcyjna posiada nieruchomość. To nie zakłóca porządku publicznego. Natomiast jeśli nastąpi rozszerzenie tej spółki, to abstrakcyjnie można rozważać wzrost niebezpieczeństwa czy zagrożenia dla obronności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#JanuszSzymański">Nie będziemy głosowali, ponieważ poprawka została przyjęta konsensualnie.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 4 art. art. 5–8 proponuje się nadanie nowego brzmienia.</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#JanuszSzymański">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jestem przekonana, że art. 5 jest zbędny. W art. 6 ust. 1 jest napisane, że: „nabycie nieruchomości przez cudzoziemca wbrew przepisom ustawy jest nieważne”. Nie można przecież sądowi podpowiadać, też nie może dokonywać wpisu do ksiąg wieczystych. Na przykład w Kodeksie cywilnym mówią się, że nieważne jest nabycie nieruchomości pod warunkiem...” Nie mówi się, że nie można tego wpisywać do ksiąg wieczystych. Nie znam takiego przykładu, w którym nieważna czynność prawna wymagała jeszcze dopowiedzenia, iż nie można jej dokonywać albo wpisywać.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Art. 6 daje gwarancję tego, że rząd nie będzie mógł tego robić. A gdyby nawet się to stało, to z kolei są środki prawne, aby wpis do księgi wieczystej sprowadzić do stanu odpowiadającego stanowi faktycznemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#JanuszSzymański">W dużej części podzielam argumentację pani poseł, ale wydaje mi się, że jest to tzw. norma ostrożnościowa. Proszę pamiętać, że jest ona pisana nie dla nas, ale dla obywateli państw trzecich, które mają zupełnie inne systemy prawne. Dlatego tę ustawę należy trochę inaczej ocenić. Duże znaczenie ma tu jeszcze inna sprawa. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych popełniło błąd i pan minister powinien się ze mną zgodzić. Otóż trzeba było napisać nową ustawę, ponieważ nie da się na starej ustawie skonstruować nowej.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#JanuszSzymański">Proszę, aby pan minister J. Zimowski ustosunkował się do wniosku pani poseł A. Skowrońskiej-Łuczyńskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JerzyZimowski">To rzeczywiście jest przepis ostrożnościowy, który ma charakter bardziej informacyjny niż formułę reguły prawnej. Można zarzucać przepisowi, że z punktu widzenia legislacyjnego nie jest on najlepszy, ale tego typu przepis niczemu nie przeszkadza, żadnych szkół nie powoduje, natomiast mówi dobitnie o regułach postępowania. W tego rodzaju ustawach, tym bardziej że jest ona skierowana do cudzoziemców, są dopuszczalne przepisy instrukcyjno-informacyjne. Apelowałbym o pozostawienie tego przepisu, szczególnie że jest on wzięty z przedwojennej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#JerzyZimowski">Chciałbym też powiedzieć, dlaczego nie ma nowej ustawy. Nie ma nowej ustawy, ponieważ obowiązuje nas już układ europejski, układ stowarzyszeniowy. Jeżeli miałaby być nowa ustawa, to minister spraw wewnętrznych nie ma żadnych zezwoleń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#KazimierzPańtak">Pani poseł A. Skowrońska-Łuczyńska ma słuszną uwagę, ale pod warunkiem, że byłaby to nowa ustawa. Jeżeli zlikwidujemy przepis obecnie funkcjonujący, to wybitni prawnicy powiedzą, że ustawodawca coś miał na myśli. To znaczy, że można a contrario od tego rozwiązania. I to jest jedyny argument na wniosek pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wycofuję swój wniosek, bo rzeczywiście niczego on nie zmieni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że ostatni argument, który przedstawił poseł K. Pańtak, jest argumentem ważącym.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#JanuszSzymański">Art. 6 ust. 1: „Nabycie nieruchomości przez cudzoziemca wbrew przepisom ustawy jest nieważne”.</u>
          <u xml:id="u-136.2" who="#JanuszSzymański">Jest tu jednak problem ust. 2: „W razie zawarcia transakcji wbrew ustawie o nieważności transakcji orzeka sąd na żądanie wójta (burmistrza, prezydenta miasta) lub kierownika urzędu rejonowego, właściwych ze względu na miejsce położenia nieruchomości albo na żądanie ministra spraw wewnętrznych”.</u>
          <u xml:id="u-136.3" who="#JanuszSzymański">Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wyraz „transakcja” w tekście nowelizowanej ustawy występuje tylko jeden raz. Wydaje nam się, że może być on zastąpiony sformułowaniem „nabycia nieruchomości” z odpowiednim dostosowaniem do szyku zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#JerzyZimowski">Popieramy wniosek. Transakcję można zastępować umową, ale propozycja Biura Legislacyjnego obejmuje większą ilość sytuacji i zdarzeń prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#MarekSawicki">Sądzę, że znalazłem wyjście z tego dylematu. Skoro w ust. 1 mówi się, że: „nabycie nieruchomości przez cudzoziemca wbrew przepisom ustawy jest nieważne”, to dlaczego wprowadzamy kolejne ustępy, w których niejako chcemy nieważne transakcje czy umowy legalizować.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#MarekSawicki">Dlatego wnioskuję o wykreślenie zarówno ust. 2, jak i ust. 3 z art. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#JanuszSzymański">Uważam, też wyraz „nabycie” jest wystarczającą formułą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#MarekSawicki">Powtarzam jeszcze raz: wnoszę o wykreślenie ust. 2 i 3 w art. 6, ponieważ te ustępy są niejako szukaniem „furtki” na nieważne z mocy prawa zawarte transakcje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Pan poseł M. Sawicki jest w błędzie. Wręcz przeciwnie - te ustępy dają możliwość twierdzenia przez sąd, że taka czynność jest nieważna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł M. Sawicki po tych wyjaśnieniach podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#MarekSawicki">Wycofuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chciałam zapytać, czy ust. 2 nie może być rozumiany jako wyłączający przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, które dają prawo każdej osobie mającej w tym interes prawny stwierdzenia przez sąd istnienia stosunku prawnego lub prawa. Obawiam się, że może to być w ten sposób rozumiane. Ten przepis powinien istnieć oprócz przepisów Kodeksu postępowania cywilnego. Na przykład, jeżeli dojdzie do nieważnego zbycia nieruchomości pomiędzy Janem Kowalskim a cudzoziemcem, nie wystąpią o to ani wójt, ani burmistrz, ale wystąpią spadkobiercy Kowalskiego twierdząc, że ojciec dokonał nieważnej czynności prawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#JanuszSzymański">Proszę zwrócić uwagę na zmianę 4 Biura Legislacyjnego, zmianę porządkującą przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Pomimo to uważam, że drugie zdanie w ust. 2 art. 6 powinno być wykreślone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">To zależy już od merytorycznej koncepcji, którą strona rządowa chciała zawrzeć w tym przepisie. Czy chodziło właśnie o wyłączenie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, czy też o ich uzupełnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#JerzyZimowski">Tu nie chodziło o wyłączenie kogokolwiek z jego uprawnień ustawowych wynikających z Kodeksu postępowania cywilnego, ale chodziło o pewien tryb administracyjny, w którym dodatkowo niejako poza wszystkimi osobami uprawnionymi wprowadza się uprawnienia dla organów samorządowych dla gminy, rejonu, dla ministra spraw wewnętrznych. Oprócz trybu cywilnego wprowadza się także tryb administracyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#AdamBrzozowski">Ta formuła rzeczywiście wyłącza zasadę ogólną. Jednak trzeba sobie zadać pytanie, z jakiego powodu? Można mieć wątpliwości, czy uzasadnione jest w takich przypadkach tak szerokie adresowanie kręgu osób mogących zgłaszać wniosek, ponieważ istnieje realne niebezpieczeństwo po prostu pieniactwa. Natomiast ten krąg osób jest tutaj dość mocno zawężony. To jest kwestia decyzji, to nie jest kwestia prawna. Jeżeli zdecydowaliby się państwo na rozszerzenie tej grupy na każdego, kto ma interes prawny, to można to zrobić bardzo prosto. W zdaniu drugim po wyrazach „orzeka sąd” dodać wyrazy „także na żądanie” i wtedy nie może być wątpliwości, że chodzi o szerszy zespół osób. „Także” oznacza, że wszyscy uprawnieni plus ponadto te osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Przyjmuję to wyjaśnienie i według mnie należy pozostawić prawo tym innym osobom również.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#JanuszSzymański">Jakie jest stanowisko Ministerstwa Spraw Wewnętrznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#JerzyZimowski">Zgadzam się z tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do ust.3. Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#JanuszSzymański">Przystępujemy do rozpatrzenia przepisów art. 7. Biuro Legislacyjne sygnalizowało swoją zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnego">Z tego przepisu wynika a contrario, że stosuje się przepisy ustawy do dziedziczenia testamentowego. W związku z tym powstają pewne kwestie praktyczne. Jeżeli minister nie wyda zezwolenia na objęcie nieruchomości, którą cudzoziemiec otrzymał w spadku, to co się dzieje z taką nieruchomością? Czy ona przechodzi na skarb państwa, czy też idzie znowu do dziedziczenia ustawowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#JanuszSzymański">Pan profesor Brzozowski zaproponował dodanie ust. 3 o następującej treści: „Jeżeli cudzoziemiec, który nabył wchodzącą w skład spadku nieruchomość na podstawie testamentu nie uzyska zezwolenia ministra spraw wewnętrznych na podstawie wniosku złożonego w ciągu 6 miesięcy od dnia otwarcia spadku, prawo własności nieruchomości lub prawo użytkowania wieczystego nabywają osoby, które byłyby powołane do spadku z ustawy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#AdamBrzozowski">Byłby to ust, 2 art, 8 a nie 3. Spróbuję wyjaśnić o co chodzi.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#AdamBrzozowski">Jeżeli przyjmujemy zasadę, że nabycie nieruchomości w drodze testamentu w ramach spadku wymaga zezwolenia ministra spraw wewnętrznych, a zezwolenie wydaje się na wniosek, to przy obecnej sekwencji dziedziczenia, która przewiduje, że nabycie spadku następuje z mocy samego prawa w momencie otwarcia spadku, czyli śmierci spadkodawcy byłoby tak: że cudzoziemiec nabyłby własność nieruchomości. Natomiast później toczy się postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku, przy czym postanowienie sądu ma charakter deklaratoryjny, tzn. sąd sprawdza czy zostały spełnione przesłanki nabycia, czy nie. W przypadku, gdyby cudzoziemiec nie wystąpił o stwierdzenie nabycia spadku, zablokowałby możliwość uzyskania także przez innych spadkobierców stwierdzenia nabycia spadku w ogóle, ponieważ nie ma procedury ani sankcji.</u>
          <u xml:id="u-157.2" who="#AdamBrzozowski">W mojej propozycji jest mowa o uzyskaniu zezwolenia na podstawie wniosku złożonego w ciągu 6 miesięcy, a nie o uzyskaniu zezwolenia w ciągu 6 miesięcy. Dlatego że termin może dotyczyć złożenia wniosku, a nie uzyskania zezwolenia. W przypadku odmowy jest przecież procedura przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Ona może trwać długo. Natomiast chodzi o to, żeby termin na złożenie wniosku bardzo zawęzić.</u>
          <u xml:id="u-157.3" who="#AdamBrzozowski">Ostatnia uwaga. Znane jest przecież rozwiązanie, które występowało w dawnym prawie spółdzielczym. Otóż spadkobierca, który nabył spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu - jeżeli nie został przyjęty w poczet członków spółdzielni, tracił prawo. A więc tutaj konstrukcja byłaby podobna. Zdaję sobie sprawę, że jest to daleko idące rozwiązanie i brutalne wejście w prawo podmiotowe, wynikające ze spadkobrania prawa testamentowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#JerzyZimowski">Problem polega na tym, że propozycja rządowa była za utrzymaniem swobody testamentowej i nieograniczania nabywania nieruchomości w drodze testamentu. Uznaliśmy, że jest to jedno z podstawowych praw cywilnych i że nasza ingerencja w tego rodzaju sytuacje grozi nam - przynajmniej dużą dyskusją w Trybunale Konstytucyjnym, czy nie naruszamy podstawowych gwarancji gospodarczych, rolniczych itd. Ulegliśmy pod wpływem stanowczych głosów posłów dwóch partii politycznych, które uznały, że może zachodzić omijanie prawa, w tym nabywania nieruchomości przez cudzoziemców. Chodziło więc o ograniczenie możliwości działań w celu ominięcia prawa.</u>
          <u xml:id="u-158.1" who="#JerzyZimowski">Jeżeli już mamy przyjąć taką zasadę, że będzie dziedziczenie ustawowe, to propozycja pana prof. Brzozowskiego jest jedyną rozsądną propozycją. Taką konstrukcję musimy przyjąć, zdając sobie oczywiście sprawę, że gwałcimy pewną starą, odwieczną, rzymską zasadę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#KazimierzPańtak">Podkomisja stanęła na stanowisku, że propozycja jest słuszna. Z informacji, jakie docierały z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wynikało, że jednym z negatywnych zjawisk jest handlowanie testamentami, obchodzenie prawa, wykorzystywanie tej luki. Dlatego ten przepis, który być może jest przepisem drastycznym, ma na celu zahamowanie różnego rodzaju spekulacji. Nie wiem, jak zareaguje na to Trybunał Konstytucyjny, to jest odrębne zagadnienie. Poprzez lukę testamentową można było doprowadzić do daleko idącej konsekwencji w przejściu nieruchomości nawet rolnej bez ograniczenia na podmioty, które są cudzoziemcami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#AndrzejAumiller">Muszę powiedzieć, że byłem wnioskodawcą tej poprawki i cieszę się, że pan profesor jeszcze ją uściślił.</u>
          <u xml:id="u-160.1" who="#AndrzejAumiller">Od 2 lat zgłaszaliśmy konieczność uregulowania tego procesu, ze względu na rozszerzanie się procederu sprzedaży testamentów, obchodzenia prawa itd.</u>
          <u xml:id="u-160.2" who="#AndrzejAumiller">W związku z tym uważam, że polski Sejm ma prawo uchwalić takie prawo, które zamyka możliwość uprawiania tego procederu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#JanuszSzymański">Oczywiście Sejm wszystko może, ale uchwalane ustawy podlegają kontroli konstytucyjności. Mamy tutaj art. 7, który przed Trybunałem Konstytucyjnym może zawsze zostać przytoczony. Są to przepisy utrzymane w mocy „Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia oraz poręcza całkowitą ochronę własności osobistej”, czyli chroni własność i prawo dziedziczenia. Z tego punktu widzenia ten przepis może być kwestionowany.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#JanuszSzymański">Czy zdaniem pana profesora ten przepis obroni się konstytucyjnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#AdamBrzozowski">Gotów byłbym podjąć się bronienia tego przepisu, dlatego że skoro naczelną zasadą naszego systemu jest uzyskiwanie zezwolenia na nabycie nieruchomości, natomiast wyjątki od tej zasady muszą być ściśle określone. Przyjęcie wyjątku nie wymagającego zezwolenia na nabycie w drodze dziedziczenia ustawowego od zasady nie ma nic wspólnego z naruszeniem ochrony zasady dziedziczenia. Jest to jednak mój pogląd i mam świadomość, że może być kwestionowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#JanuszSzymański">Z punktu widzenia prawa konstytucyjnego wygląda to inaczej. Pan profesor przedstawił cywilistyczną teorię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#MariaZajączkowska">Przede wszystkim chciałabym zaprotestować przeciwko generalizowaniu sprawy, tzn. że wszystkie akty dziedziczenia przez cudzoziemców są związane z handlem. Jest bardzo wielu ludzi na świecie, którzy pozostali po wojnie za granicą, ich rodziny natomiast mieszkają w Polsce i mają prawo dziedziczenia. Myślę, że nie muszą poddawać się aż takim procedurom, o jakich tutaj mówimy. A na dodatek stwierdzenie pana profesora, że ma to być krótki czas, jest nie do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#MariaZajączkowska">Proszę sobie wyobrazić, że ktoś musi zawiadomić rodzinę mieszkającą w Kanadzie, w Brazylii lub gdzieś indziej i ma na to tylko 6 miesięcy. Nie mogę się zgodzić z takim ograniczaniem czasu. Ażeby ukrócić proceder handlowania testamentem to nie można generalizować i twierdzić, że wszyscy kradną i na podstawie tego konstruować przepisy. Musimy tworzyć prawo, które ścigałoby tych, którzy oszukują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#WitMajewski">Podzielam poglądy pana prof. Brzozowskiego, że jest to wyjątek od reguły i jest to raczej dodanie prawa dziedziczenia, a nie ograniczanie. W tym przypadku cudzoziemiec nie musi mieć zezwolenia, jeżeli ustawowo dziedziczy.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#WitMajewski">Po drugie - konstytucyjne prawo dziedziczenia dotyczy obywatela a nie cudzoziemców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#JanuszSzymański">Właśnie nie, panie pośle. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że wszystkie prawa z wyjątkiem politycznych, dotyczą każdej kategorii osób, która przebywa na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Jeżeli one dysponują prawami własności, to do nich również odnosi się konstytucyjna ochrona. Myślę jednak, że w tym przypadku można prezentować różne punkty widzenia. Sądzę, że wypowiedź pani poseł M. Zajączkowskiej jest istotna ze względu na czynnik czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#AdamBrzozowski">Nie upieram się przy 6 miesiącach. Argumenty, które przedstawiła pani poseł są zasadne. Trzeba jednak także widzieć drugą stronę medalu. Wyobraźmy sobie, że w spadku są dwie nieruchomości. Jedna w drodze dziedziczenia ustawowego zostaje przekazana dla syna zmarłego, a druga jest zapisana cudzoziemcowi. Przedłużenie terminu oznacza, że np. syn nie będzie mógł dokonać stwierdzenia nabycia spadku ani ujawnić swego prawa w księdze wieczystej przez 3 lata. Dlatego też nie można patrzeć tylko na interes jednej strony - nabywcy cudzoziemca, ale trzeba też widzieć interes ewentualnych spadkobierców rodzimego pochodzenia. Nie upieram się jednak przy tym krótkim terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#JanuszSzymański">Jeśli chodzi o prawo spadkowe w przypadku dziedziczenia ustawowego, to standardy mamy zachowane. Natomiast wyjątkiem są sytuacje a contrario do dziedziczenia ustawowego - mianowicie: dziedziczenie testamentowe.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#JanuszSzymański">Pan prof. Brzozowski próbuje zarysować wyjście z tego impasu przy dziedziczeniu testamentowym. Sądzę, że 12 miesięcy byłoby tu dobrym rozwiązaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#JerzyZimowski">Sądzę, że muszę się poddać uwarunkowaniom po-litycznym, które są w tej chwili. Dwa kluby przeforsują swoje zdanie. Gdyby okazało się, że są zwolennicy poglądu rządowego, czyli swobodnego testamentowania, to byłbym entuzjastą. Uważam jednak, że to nie jest koniecznością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#JanuszSzymański">A zatem mamy sytuację taką: ust. 1 pozostaje bez zmian z wyjątkiem małej legislacyjnej poprawki: „Przepisy ustawy nie dotyczą” zastępuje się wyrazami: „Przepisów ustawy nie stosuje się do”. Dotychczasowy ust. 2 byłby ust. 3, natomiast ust. 2 nadalibyśmy nowe brzmienie: „Jeżeli cudzoziemiec, który nabył wchodzącą w skład spadku nieruchomość na podstawie testamentu, nie uzyska zezwolenia ministra spraw wewnętrznych na podstawie wniosku złożonego w ciągu 1 roku od dnia otwarcia spadku, prawo własności nieruchomości lub prawo użytkowania wieczystego nabywają osoby, które byłyby powołane do spadku z ustawy”.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#JanuszSzymański">Czy Biuro Legislacyjne nie składa reklamacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Przyznam się, że na bieżąco trudno jest ocenić pod względem zgodności z systemem prawnym ten wniosek. Generalnie nie mamy zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#KazimierzPańtak">Chciałbym jeszcze krótko odnieść się do wypowiedzi pani poseł M. Zajączkowskiej. Osoby powołane z ustawy do dziedziczenia będą zawsze dziedziczyły bez zezwolenia. Nasz przepis chce wykluczyć tylko osoby trzecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#JanuszSzymański">Czy jest zgoda trzech Komisji na tego typu regulację? Tak. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Stawiam wniosek o skreślenie tego przepisu, zgodnie z tym, co powiedziała pani poseł M. Zajączkowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#AdamBrzozowski">Wówczas nie ma żadnego trybu postępowania w przypadku, gdy mamy do czynienia z testamentem. Jeżeli utrzymamy ust. 1, to dotyczy on tylko dziedziczenia ustawowego. Jeśli natomiast dojdzie do dziedziczenia testamentowego, to się nic nie dzieje. Jest luka w przepisach prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#JanuszSzymański">Nasz przepis właśnie wypełnia tę lukę. Jest to wyjątek od reguły. Podstawową rzeczą jest tu dziedziczenie ustawowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wycofuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do starego ust. 2 (nowy ust. 3).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#MarekSawicki">Proponuję skreślić ten ustęp. Przypomnijmy sobie art. 1 ust. 1d, przy którym dyskutowaliśmy, że stwarzamy barierę dla nabywania nieruchomości poprzez przekształcenia spółki. W art. 7 wprowadzamy zaś przepis, który poprzez przekształcenia spółki daje możliwość cudzoziemcom nieograniczonego nabywania gruntów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#KazimierzPańtak">Zaszło tu nieporozumienie. Jak pan poseł sobie przypomina, sam byłem obrońcą tamtego przepisu. W art. 1 chodziło o łączenie spółek - jest to inna instytucja. Tutaj chodzi o przekształcenie - ze spółki z o.o. w spółkę akcyjną i spółka akcyjna też może być przekształcona w spółkę z o.o. Nie ma podstaw, aby tego przepisu nie było. Przekształcenie spółki z o.o. jest często ze wszech miar pożądane, gdyż jest to kwestia wyższego kapitału akcyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#MarekSawicki">Mam pytanie, czy przekształcenie spółki nie dotyczy zmiany wysokości udziałów? Czy to nie jest też forma przekształcania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#AdamBrzozowski">Tutaj chodzi o sytuację, w której spółka z ograniczą odpowiedzialnością jest właścicielem nieruchomości, którą np. nabyła za zezwoleniem. Może być tak, też spółka z o.o. jest właścicielem nieruchomości, którą nabyła bez zezwolenia, ponieważ nie jest spółką kontrolowaną. Wówczas mamy do czynienia z przekształceniem, w którym podmiot zagraniczny w sposób prowadzący do kontrolowania nabędzie np. akcje. Mamy odrębną podstawę prawną do wydania zezwolenia na nabycie nieruchomości poprzez objęcie nowego pakietu akcji. Natomiast chodzi o sytuację, w której nic się nie zmienia, tzn. do spółki nie wchodzi żadna nowa nieruchomość, ale następuje przekształcenie spółki, która jest czynnością uregulowaną w Kodeksie handlowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł M. Sawicki podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#MarekSawicki">Na razie podtrzymuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#JanuszSzymański">Kto jest za skreśleniem dawnego przepisu ust. 2: „Przepisy ustawy nie dotyczą nabycia nieruchomości wskutek przekształcenia spółki handlowej”</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#JanuszSzymański">W głosowaniu za opowiedziało się 2 posłów, przeciw 16 posłów, 3 posłów wstrzymało się od głosu. Wniosek upadł.</u>
          <u xml:id="u-185.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 8 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chciałabym zgłosić dodatkowy wniosek do art. 7 o to, aby przepisów ustawy nie stosować do przejęcia nieruchomości przez bank, utworzony zgodnie z przepisami prawa polskiego i mający siedzibę w Rzeczpospolitej Polskiej, będący spółką kontrolowaną w rozumieniu art. 1 ust. 3, jeżeli bank przejmie nieruchomość jako wierzyciel hipoteczny na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego dotyczących egzekucji z nieruchomości. Są to wyłączenia spod działania ustawy. Prowadzi to do zrównania sytuacji banków polskich działających jako polskie osoby prawne. Ma to stwarzać możliwość udzielania tym bankom kredytu pod zabezpieczenie hipoteczne. Nie zasadne są obywa, że w ten sposób będą przejmowane nieruchomości przez banki, gdyż zgodnie z przepisami Kpc dopiero, gdy nie dojdzie do skutku druga licytacja, to wtedy wierzyciel hipoteczny może przejąć tę nieruchomość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#JanuszSzymański">Klasyfikacja rodzajów banków przedstawiona przez panią poseł jest wątpliwa w świetle polskiego Prawa bankowego. Mamy przecież banki krajowe, zagraniczne i oddziały banków zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#JanuszSzymański">Pani poseł A. Skowrońska-Łuczyńska proponuje dodanie nowego ustępu do art. 7. Brzmi on: „Przepisy ustawy nie dotyczą przejęcia nieruchomości przez bank utworzony zgodnie z przepisami prawa polskiego i mający siedzibę w RP, będący spółką kontrolowaną w rozumieniu art. 1 ust. 3, jeżeli bank przejmuje nieruchomość jako wierzyciel hipoteczny na podstawie przepisu Kodeksu postępowania cywilnego dotyczących egzekucji z nieruchomości”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#AndrzejAumiller">Jestem przeciwny tej poprawce. W tym momencie właśnie otwieramy furtkę na różne nieprawidłowości. Podam przykład: dzisiaj istnieją nie tylko polskie banki, ale także z kapitałem zagranicznym - 40, 30%. Występują już o zakupienie 60% udziałów. Zwracając się o kredyt do takiego banku, muszę dać jakieś gwarancje. Najlepszym sposobem jest zapis na hipotece, np. 600 ha gospodarstwo. Niestety, nie udaje mi się spłacić tego kredytu i bank przejmuje moją posiadłość. Ponieważ jest to bank z kapitałem zagranicznym, ziemia przechodzi w ręce cudzoziemca. Właśnie w ten sposób bardzo łatwo banki z obcym kapitałem będą mogły przejmować polską ziemię. Jest to poważny problem, który można byłoby rozwiązać, ale nie akurat w tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#JerzyZimowski">Ten problem występował w praktyce i jest nam dość dobrze znany. Odbyliśmy wiele rozmów, których konkluzja była mniej więcej taka, jaka i dzisiaj się zarysowała. Są zwolennicy, którzy twierdzą, że do banków powinna się stosować ta reguła, bo inaczej nie będzie kapitału zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#JerzyZimowski">Drugi pogląd jest taki, też to stwarza niebezpieczeństwo przechodzenia polskiej ziemi w obce ręce i że jest to furtka od generalnej zasady. Zdawaliśmy sobie sprawę, że ta dyskusja rozpali namiętności polityczne. Patrzyliśmy raczej pragmatycznie i wydaje nam się, że tutaj są małe szanse na uchwalenie przepisu, który wprowadzałby zasadę wolności w tym zakresie. Uznaliśmy, że musimy - korzystając z przepisów tej ustawy - rozmawiać z bankami i ustalić pewne procedury wewnętrzne, które pozwolą nam na to, żeby banki mogły korzystać z takich możliwości, ale żeby była pełna kontrola mająca oparcie w ustawie. Przeprowadzono takie rozmowy i zarysowały się pewne możliwości. To znaczy wydawane byłyby indywidualne zezwolenia dla banku dające mu możliwość przyjmowania tego typu gwarancji, zabezpieczeń, przy stałym kontaktowaniu się z MSW.</u>
          <u xml:id="u-189.2" who="#JerzyZimowski">Generalnie można powiedzieć, że ze strony banków stanowisko jest takie - nam ziemia nie jest potrzebna, nam chodzi o obrót, jesteśmy zainteresowani jak najszybszą sprzedażą nieruchomości, która wpada nam w ręce. Banki przecież żyją z obrotu, a nie z gromadzenia. Banki biorą to za nasz wyraz ksenofobii, nieznajomości życia gospodarczego, nieprzystosowania.</u>
          <u xml:id="u-189.3" who="#JerzyZimowski">Reguły psychologiczno-społeczne są w tej chwili takie, że większości parlamentarnej nie przekonamy do tego, aby wprowadzić pełną swobodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#JanuszSzymański">Czy po tych wyjaśnieniach pani poseł A. Skowrońska-Łuczyńska podtrzymuje swoją poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Podtrzymuję. To, że posiadłość nabędzie bank zagraniczny nie znaczy, że ją wywiezie za granicę. Pierwsza rzecz, którą będzie chciał zrobić to sprzedać nieruchomość. Jeżeli będzie chciał sprzedać cudzoziemcowi, to za zezwoleniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#AndrzejŚmietanko">Chciałbym dopowiedzieć, że nieruchomość jest potrzebna pod zastaw udzielonego kredytu przez bank, którego udziałowcami są podmioty zagraniczne. Aby zbyć te zobowiązania kredytobiorcy, wcale nie trzeba być właścicielem tej nieruchomości. To w niczym nie blokuje. Stąd uważam ten wniosek za bezzasadny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#KazimierzPańtak">Takie rozstrzygnięcie nie jest niebezpieczne przy drobnych sprawach, ale przy dużych sprawach mógłby być już duży problem. Wówczas może nawet zaistnieć taka sytuacja, że nie będzie kapitału na wykupienie dużej nieruchomości. Może się to obrócić przeciwko nam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#AdamBrzozowski">Zastanawiam się, jakie jest znaczenie problemu. Tych banków jest w sumie kilkanaście, będzie może kilkadziesiąt. Jeżeli nastąpi przejęcie nieruchomości, to bank nabędzie jedną, dwie, trzy nieruchomości. Co dalej z tym zrobi? Może je sprzedać.</u>
          <u xml:id="u-194.1" who="#AdamBrzozowski">Proszę jednak zauważyć, że jeżeli nastąpi przysądzenie, to dlatego że na licytacji egzekucyjnej nieruchomość nie została sprzedana. Może nastąpić przejęcie w innym trybie i tutaj zachodzi pewne niebezpieczeństwo. Mianowicie przez poddanie się bezpośredniej egzekucji z art. 777 pkt 4 Kodeksu postępowania cywilnego. Ale, gdy bank nabędzie już tę nieruchomość, to co dalej robi? Zbędzie obywatelowi polskiemu? Jeżeli znajdzie takiego kupca, to oczywiście nic złego się nie stanie. Będzie chciał sprzedać cudzoziemcowi, musi uzyskać zezwolenie ministra spraw wewnętrznych. A więc po co tyle nieruchomości bankowi? Jaka to jest skala problemu? Gdyby było tak, że jednorazowe nabycie przez cudzoziemca nieruchomości powoduje, że już dalej nabywa się bez zezwolenia, to problem byłby istotny.</u>
          <u xml:id="u-194.2" who="#AdamBrzozowski">Natomiast pan poseł A. Śmietanko wskazywał, też można dokonać cesji wierzytelności, ale cesji wierzytelności zabezpieczonej hipoteką. Jeżeli nastąpi cesja wierzytelności wraz z hipoteką na rzecz cudzoziemca, to żeby cudzoziemiec (inny niż bank) zaspokoił się z tej nieruchomości przez przysądzenie, to będzie musiał uzyskać zezwolenie ministra spraw wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-194.3" who="#AdamBrzozowski">Nie widzę tutaj poważnego niebezpieczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#JanuszSzymański">Wszystkie racje zostały wyrażone. Pani poseł A. Skowrońska-Łuczyńska podtrzymuje swój wniosek. Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku pani poseł?</u>
          <u xml:id="u-195.1" who="#JanuszSzymański">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 8 posłów, przeciw 14 posłów, 1 poseł wstrzymał się od głosu. Poprawka nie uzyskała poparcia.</u>
          <u xml:id="u-195.2" who="#JanuszSzymański">Chciałbym wrócić jeszcze do wniosku zgłoszonego przez pana posła M. Sawickiego, dotyczącego skreślenia ust. 2 art. 7. Po rozmowie z panem profesorem uważam, że w tym przepisie należy wyeliminować wyrazy: „nabycia nieruchomości wskutek”. Te przepisy nie dotyczą nabycia nieruchomości wskutek. Chodzi o to, że przepisy ustawy nie dotyczą przekształcenia spółki handlowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#AdamBrzozowski">Pan poseł M. Sawicki zwrócił uwagę na to, że w ramach przekształcenia spółki np. ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w spółkę akcyjną może dojść do podwyższenia kapitału zakładowego, np. pokrycia części nowej wielkości akcji i może dojść do wniesienia nieruchomości jako aportu. A więc przy obecnym sformułowaniu może powstać wątpliwość czy chodzi o samo przekształcenie, czyli przejście majątku dotychczasowego spółki na nową, czy też obejmuje ten wyjątek także przypadek nabycia przez przekształcenie, w następstwie którego dochodzi do podwyższenia kapitału.</u>
          <u xml:id="u-196.1" who="#AdamBrzozowski">W zasadzie nie działoby się nic strasznego, dlatego że ewentualnie zastosowalibyśmy przepisy o objęciu nowych akcji, na co wymagane jest zezwolenie przy sposobie kontrolowanym. Ale, żeby ten przepis nie budził wątpliwości, skreślenie zwrotu „nabycie wskutek” eliminuje problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#JanuszSzymański">Czy jest zgoda na usunięcie tych wyrazów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#JerzyZimowski">Zgadzamy się na taką zmianę. Tu jeszcze raz powtórzę - przekształcanie spółek nie wnosi zmian gospodarczych w spółce, jest tylko zmianą organizacyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#JanuszSzymański">Chciałem spytać pana posła M. Sawickiego, czy jest to zgodne z pana intencją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#MarekSawicki">Tak, to jest zgodne z moją intencją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#JanuszSzymański">A zatem art. 7 ust. 2 brzmi: „Przepisy ustawy nie dotyczą przekształcenia spółki handlowej”. Czy wszyscy akceptują tę poprawkę? Tak. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#MarekSawicki">Zgłaszam wniosek formalny o sprawdzenie kworum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#JanuszSzymański">Proszę sekretarzy Komisji o sprawdzenie liczby posłów w poszczególnych Komisjach. Okazuje się, że w Komisjach: Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Ustawodawczej jest kworum, natomiast nie ma wymaganej liczby posłów w Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#JanuszSzymański">Na skutek braku kworum, odraczam posiedzenie trzech Komisji.</u>
          <u xml:id="u-203.2" who="#JanuszSzymański">Zamykam posiedzenie. Dziękuję.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>