text_structure.xml 7.72 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekMazurkiewicz">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, Obrony Narodowej oraz Ustawodawczej, poświęcone rozpatrzeniu uchwały Senatu w sprawie ustawy - przepisy o tytułach honorowych oraz zmieniające niektóre ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MarekMazurkiewicz">Przypominam, że na uchwałę Senatu czekaliśmy dość długo mimo pilnego uchwalania ustawy, bowiem chodziło o to, by weszła w życie przed 9 maja 1995 r. Uchwała sprowadziła się do jednej poprawki, przedłużającej o dalsze dwa lata termin obowiązywania tamtej ustawy w stosunku do dwuletniego przedłużenia uchwalonego przez Sejm, to jest do 8 maja 1999 r. zamiast do 8 maja 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MarekMazurkiewicz">Pierwotnie proponowano przedłużenie obowiązywania ustawy o rok. Komisje uwzględniając wyczerpujące informacje urzędu prezydenckiego jak też do spraw kombatantów o spiętrzeniu prac i możliwości zamknięcia tej liczącej już ponad 50 lat akcji do roku 1997, przedłużyły termin ten o 2 lata. Osiągnęliśmy w sprawie takiego właśnie przedłużenia jednomyślność także w Sejmie, a obecnie rozpatrujemy kolejne przedłużenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MariaDmochowska">Zostałam upoważniona do zabrania głosu w imieniu wnioskodawców ustawy, jako że jest to projekt poselski.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MariaDmochowska">Pan przewodniczący się pomylił, bowiem w projekcie od początku był dwuletni termin przedłużenia obowiązywania ustawy, ale nie jest to istotne. Chciałabym się ustosunkować do przedłużenia daty obowiązywania ustawy. Trzeba się zastanowić, czemu szkodziłoby przedłużenie tej daty. Czy jest jakaś sytuacja, dla której takie przedłużenie byłoby szkodą dla osób, instytucji, czy może państwa?</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MariaDmochowska">Ja stwierdzam, że przedłużenie obowiązywania ustawy do 1999 r. nie będzie szkodziło żadnemu z tych podmiotów, jakie wymieniłam, i to w żaden sposób. Urząd do spraw kombatantów nie pomyślał, że projekt ten należało wnieść już w jesieni ubiegłego roku, by nie było przerwy w obowiązywaniu przedmiotowych przepisów. Uczynili to dopiero posłowie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MariaDmochowska">Nie mam więc żadnych zastrzeżeń do przedłużenia terminu do 1999 r. tym bardziej, że na skutek opóźnienia we wniesieniu projektu i jego rozpatrywania, z dwóch początkowo proponowanych lat pozostało do wykorzystania praktycznie półtora. Popieram poprawkę Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławDzienisiewicz">Moim zdaniem przyjęty przez Sejm termin roku 1997 dla zakończenia prowadzonych prac wynikających z ustawy jest wystarczający i nie znajduję żadnych powodów dla dodatkowego przedłużania go do 1999 r. i utrzymywania struktur zajmujących się tymi sprawami.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławDzienisiewicz">Trzeba jasno powiedzieć kombatantom i całemu społeczeństwu, że wszelkie spory czy sprawy do wyjaśnienia należy rozstrzygnąć do 1997 r. Jestem przeciwny przyjęciu poprawki Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WojciechNowaczyk">Podzielam pogląd mojego przedmówcy. Prosiłbym o opinię urzędu do spraw kombatantów i proponuję przejść do głosowania poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#LeszekLackorzyński">Senat uważa, że dwuletni okres obowiązywania ustawy jest niewystarczający. II wojna światowa rozproszyła naszych kombatantów po całym świecie. Wiele znaczących osób, jak na przykład gen. Stanisława Maczka, pozbawiono obywatelstwa polskiego. Kombatanci nasi nie utrzymywali z krajem kontaktów i mieli do tego powody.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#LeszekLackorzyński">Problem nie leży w dyscyplinowaniu Urzędu ds. Kombatantów, który sprawnie weryfikuje odznaczenia, ale w dotarciu do rozproszonych po świecie kombatantów.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#LeszekLackorzyński">Eksperci Senatu zwrócili również uwagę na jeszcze jedną sprawę, że szczególnie Polacy na Wschodzie zostali pozbawieni obywatelstwa polskiego i uznano ich za obywateli radzieckich. Teraz podobno jest rozpatrywanych ponad 30 tys. wniosków o przywrócenie obywatelstwa polskiego i wielu kombatantów nie może wystąpić z wnioskami o odznaczenie nie mając uregulowanej sprawy obywatelstwa, o co się ubiega. Wielu naszych kombatantów, którzy brali udział w kampaniach, jest w Kazachstanie. Jeszcze do nich nie dotarliśmy, a mają oni sporo żalu o pozostawienie ich samym sobie.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#LeszekLackorzyński">Ponieważ dla tych ludzi odznaczenia i ordery mają wielką wartość, czasem większą od królujących dziś wartości materialnych, uważam, że termin powinien ulec przedłużeniu i dlatego proszę o przyjęcie poprawki Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MariaDmochowska">Chciałam uzupełnić swą wypowiedź. Jak państwo wiecie, nie istnieje w tej chwili nowelizacja ustawy kombatanckiej. 270 tysięcy teczek czeka tak czy inaczej na weryfikację.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MariaDmochowska">Projekt nowelizacji ustawy kombatanckiej wpłynął do I czytania w Sejmie i został zdjęty z porządku dziennego dla wspólnego rozpatrzenia z przygotowywanym projektem autorstwa Urzędu ds. Kombatantów. Jak mi wiadomo, w urzędzie tym taki projekt jest jeszcze słabo zaawansowany.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#MariaDmochowska">Dlatego kombatanci z winy tych, co mają prawo do inicjatywy ustawodawczej, nie mogą ubiegać się o żadne odznaczenia, jakie im się należą. Z tych powodów, przy dość dużej naszej winie, popieram propozycję Senatu. Nie wiadomo, czy w półtora roku urząd upora się z 270 tysiącami wniosków do weryfikacji, bo Urząd ds. kombatantów nie działał w przeszłości sprawnie i nadal ma zaległości, a sprawy kombatantów załatwić trzeba. Stąd uważam, że termin 1999 r. będzie lepszy od 1997 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekMazurkiewicz">Cieszę się, że pani posłanka ujęła się za dobrym imieniem tych 270 tysięcy, które są obecnie weryfikowane i ważą się ich kombatanckie losy i jako przedstawiciel Komisji Ustawodawczej, chroniącej prawa konstytucyjne, wyrażam za to uznanie pani posłance.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarekMazurkiewicz">Nie mamy przedstawiciela Urzędu ds. kombatantów, ale chyba sprawa dojrzała do głosowania. Czy są jeszcze chętni do zabrania głosu? Nie ma. Jest wniosek o poparcie stanowiska Senatu, jest też wniosek przeciwny. Jeśli w głosowaniu wniosek Senatu nie uzyska poparcia większości, będzie to oznaczało opinię negatywną.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MarekMazurkiewicz">W głosowaniu Komisje poparły wniosek Senatu 22 głosami za, przy 1 przeciwnym i 4 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MarekMazurkiewicz">Na posła sprawozdawcę proponuję panią posłankę M. Dmochowską. Czy są inne kandydatury? Nie ma. Czy ktoś jest przeciwny? Wybraliśmy panią posłankę M. Dmochowską jednomyślnie. Wobec wyczerpania porządku obrad zamykam posiedzenie połączonych komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>