text_structure.xml
87.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 9 czerwca 1987 r. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, obradująca pod przewodnictwem poseł Elżbiety Rutkowskiej (PZPR), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- uchwały Prezydium Sejmu w sprawie wytycznych przeprowadzania kontroli przez komisje sejmowe, - projekt uchwały Prezydium Sejmu w sprawie określenia zasad i trybu przeprowadzania wizytacji przez komisje i zespoły poselskie, - realizację regulaminu Sejmu w zakresie wywiązywania się z obowiązku udzielania odpowiedzi na wystąpienia posłów i komisji sejmowych, - sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za 1986 r. w części dotyczącej Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: szef Kancelarii Sejmu Maciej Wirowski, podsekretarz stanu w Urzędzie Rady Ministrów Kazimierz Małecki, dyrektor generalny Trybunału Konstytucyjnego Jan Babiński, sekretarz generalny Rady Krajowej PRON Jerzy Świderski, sekretarz generalny Ogólnopolskiego Komitetu Pokoju Jacek Paliszewski, sekretarz generalny Stowarzyszenia „Wisła-Odra” Wiesław Huszcza oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli i Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Z technicznego punktu widzenia przeprowadzenie dzisiejszych obrad nie będzie łatwe. W tym samym czasie odbywa się posiedzenie podkomisji powołanej do rozpatrzenia projektu ustawy o jednostkach innowacyjno-wdrożeniowych. Uczestniczą w nim niektórzy członkowie naszej Komisji, a więc nie będą mogli być obecni wśród nas.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Przypominam, że Prezydium Sejmu zwróciło się do naszej Komisji z prośbą o zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie wytycznych przeprowadzania kontroli przez komisje sejmowe. Proszę posła K. Orzechowskiego o przedstawienie projektu opinii w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KazimierzOrzechowski">Wydanie projektowanej uchwały uważam za bardzo celowe. Szczególne znaczenie powinny mieć wytyczne dołączone do uchwały. Powinny one spowodować odejście Komisji od żywiołowego i dowolnego przeprowadzania kontroli, uczynić je bardziej wszechstronnymi i ukierunkować zgodnie z konstytucyjną funkcją Sejmu. Powinny wreszcie zapewnić lepsze wykorzystywanie i opracowywanie materiałów służących do przygotowania kontroli.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#KazimierzOrzechowski">Projekt uchwały zawiera powtórzenie art. 94 ust. 1 regulaminu Sejmu: „W sprawach związanych z wprowadzaniem w życie i wykonywaniem ustaw i uchwał Sejmu właściwe komisje przeprowadzają kontrole”, uzupełnione o merytoryczne postanowienie wynikające z ust. 4 tegoż artykułu: „na podstawie wytycznych stanowiących załącznik do niniejszej uchwały”.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#KazimierzOrzechowski">W ten sposób sama uchwała ma charakter tylko formalny i odsyłający. Merytoryczny ciężar spoczął natomiast na wytycznych będących załącznikiem do niej. Takie potraktowanie sprawy jest prawniczo możliwe - bywa nieraz stosowane - nie wydaje się jednak najlepszym wyjściem, z uwagi na przesunięcie akcentu z uchwały na wytyczne.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#KazimierzOrzechowski">Przy redagowaniu wytycznych nie wzięto w dostatecznym stopniu pod uwagę art. 95 regulaminu, mającego podstawowe znaczenie, ponieważ określa on merytorycznie cel i kierunki kontroli przeprowadzanych przez komisje sejmowe w myśl art. 94. Art. 95 czyni to wymieniając materie, które powinny znajdować się w sprawozdaniu z przeprowadzonej kontroli. Są to:</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#KazimierzOrzechowski">- opis stanu faktycznego w dziedzinie regulowanej kontrolowaną ustawą, - ocena jej wykonania pod kątem skutków społecznych i gospodarczych oraz zgodności z celami i założeniami ustawy (ratio legis), - ocena jej przydatności dla rozwoju odnośnych stosunków społecznych i gospodarczych z uwagi na ogólne perspektywy dalszego rozwoju, - wnioski co do dalszego wykonywania ustawy w celu osiągnięcia zgodności tego wykonywania z ratio legis, - wnioski co do zmian w stanie prawnym. Należy dorozumiewać, że wnioski te mogą dotyczyć nowelizacji ustawy lub zwłaszcza aktów wykonawczych do niej, bądź inicjatywy ustawodawczej dotyczącej innej dziedziny i innego aktu. Należy sądzić, że wnioski te mogłyby przybrać postać dezyderatu skierowanego do rządu albo też bezpośredniej poselskiej inicjatywy ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#KazimierzOrzechowski">Z samego brzmienia i wykładni art. 95 regulaminu wynika zatem, że zasadniczym celem kontroli, o której mowa w art. 94 i którą zamierza szczegółowiej uregulować projektowana uchwała Prezydium Sejmu wraz z jej załącznikiem, powinny być następujące stwierdzenia:</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#KazimierzOrzechowski">- czy akty wykonawcze wydane do ustawy są z nią zgodne i zmierzają w kierunku wytkniętym przez tę ustawę (ratio legis), - czy ustawa wraz z jej aktami wykonawczymi jest realizowana przez właściwe organy w sposób zgodny z jej celami, - czy regulacje przyjęte w ustawie i aktach wykonawczych okazały się skutecznym narzędziem dla osiągnięcia wytkniętych celów, - w wypadku stwierdzenia konieczności zmian w obowiązującym stanie prawnym - w zakresie społeczno-gospodarczych celów wytkniętych w ustawie oraz ich politycznej reperkusji - sformułowanie odpowiednich postulatów w tym względzie, które w pewnych okolicznościach mogłyby przybrać postać poselskiej inicjatywy ustawodawczej, - w następstwie powyższego, w razie stwierdzenia formalnej lub materialnej niezgodności aktów wykonawczych z ustawą należy rozważyć potrzebę wniosku do Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#KazimierzOrzechowski">Po szczegółowym zapoznaniu się z tekstem projektowanej uchwały, zwłaszcza zaś załączonych wytycznych, muszę skonstatować, że nie stanowią one rozwinięcia postulatów zawartych w art. 95 regulaminu. Wydaje się nawet że nie w pełni je uwzględniają. W konsekwencji wyrażam pogląd, że już w samej uchwale Prezydium Sejmu powinien zostać określony zasadniczy cel kontrolnej funkcji parlamentu w odniesieniu do wydanych ustaw i że powinno to być uczynione konkretnie. Można by to osiągnąć przez dodanie po wyrazie „kontrole” następujących słów: „dla stwierdzenia, czy osiągają one wytknięte im cele społeczno-gospodarcze oraz czy występuje konieczność zmiany lub uzupełnienia ich uregulowań” - i dalej jak w projekcie. W przeciwnym razie uchwała i wytyczne będą przewidywały kontrolne działania Komisji istotnie zawężone i sformalizowane w zestawieniu z wyraźnymi postanowieniami Regulaminu. Tak zaś jest właśnie rzecz potraktowana w obu tekstach przedstawionych nam do zaopiniowania.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#KazimierzOrzechowski">Po tych uwagach ogólnych, bezpośrednio dotyczących projektu samej uchwały, trzeba szczegółowiej rozważyć tekst wytycznych i stwierdzić, czy ich postanowienia obejmują cały obszar kontrolnych działań Sejmu, wiążąco określonych w art. 95 regulaminu, oraz czy stanowią one po temu sprawne narzędzie.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#KazimierzOrzechowski">Trzeba przede wszystkim stwierdzić, że wytyczne nie harmonizują z celami sejmowej kontroli ustaw wyrażonymi w art. 95 regulaminu. Dowodzi tego dostatecznie ust. 1 wytycznych, gdzie jako przedmiot kontroli wymieniono w pkt. 1 wdrażanie ustaw, a w pkt. 2 wykonywanie ustaw przez właściwe organy, mimo iż te organy podlegają już swojej własnej kontroli resortowej i innym. Jak widać, zasadniczy cel sejmowej kontroli został w wytycznych pominięty - i to wręcz ostentacyjnie. Nasuwa się pytanie, jaki cel Prezydium Sejmu chciało przez to osiągnąć. Na to jednak nie mogę dać odpowiedzi w świetle przedstawionego materiału.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#KazimierzOrzechowski">Problematyka unormowana w art. 95 regulaminu jest w pewnym sensie obecna w wytycznych, ale występuje w nich tylko pośrednio i jedynie w sposób szczątkowy. W ust. 2 wytycznych mówi się, że komisje „w trudniejszych sprawach natury prawnej, w szczególności w kwestiach zmian ustawodawczych (…) mogą zwracać się do Komisji Prac Ustawodawczych”, co jednak nie określa bezspornie, czy te inicjatywy pochodzą od komisji jako takiej i wynikają, z przeprowadzonej kontroli, czy też ktoś inny ma być ich autorem. W ust. 5 pkt. 3 przewidziano tylko „ewentualne sugestie dotyczące zmian w ustawie” chodzi tam jednak o sugestie nie pochodzące od komisji, lecz przedstawiane jej przez rząd lub właściwego ministra. W tymże ustępie w pkt. 7 stwierdza się, że kontrolująca komisja, m. in. „powinna korzystać z wyników badań przeprowadzonych przez wyspecjalizowane placówki badawcze w dziedzinie społecznej recepcji ustaw, opinii społecznej o zasadności ich rozwiązań, skuteczności, przestrzeganiu”. Trzeba jednak zauważyć, że jest to już inna dziedzina. Chodzi tu o odbiór społeczny i społeczną ocenę, nie zaś o ustawę jako taką i skontrolowanie jej skuteczności przez dany organ Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#KazimierzOrzechowski">Przytoczone zapisy sugerują - wprawdzie tylko pośrednio - pewne działania komisji, zgodne z postanowieniami art. 95 regulaminu i prowadzące do stwierdzenia przez kontrolującą komisję konieczności zmian ustawodawczych. Dlatego też zupełnie zaskakujący staje się ust. 8 wytycznych. Ustęp ten stanowi bowiem kategorycznie, że „wynikiem kontroli może być uchwalenie przez komisję opinii, dezyderatu bądź projektu rezolucji”. Zdaje się on zatem sugerować, że nie przewiduje się, by Komisja w rezultacie przeprowadzonej kontroli miała wystąpić z ewentualnymi wnioskami o dokonanie zmian w istniejącej regulacji prawnej. To zaś jest, oczywiście, nie do przyjęcia.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#KazimierzOrzechowski">Wreszcie chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną - może tylko stylistyczną - wątpliwość. Mianowicie art. 94 regulaminu oraz lakoniczny tekst projektu uchwały podkreślają obligatoryjność odpowiednich działań przez użycie formy „przeprowadzają kontrole”. Tymczasem wytyczne akcentują w tym względzie tylko fakultatywność (”mogą”). Rzecz ta koniecznie wymaga uściśleń.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#KazimierzOrzechowski">Wytyczne wypaczają sens i cel art. art. 94 i 95 regulaminu Sejmu. Świadczy o tym najwyraźniej ust. 1. Była już mowa o tym, że ograniczył on zakres kontroli ustaw tylko do ich wdrażania oraz do ich wykonywania przez właściwe organa. Ponadto w odniesieniu do obu tych zakresów wytyczne używają trybu orzekającego, podkreślającego obligatoryjność, co pozostaje w sprzeczności z użytym w nagłówku słowem „może”, które akcentuje z kolei ich fakultatywność. Jednocześnie, w stosunku do czynności, które mogłyby ewentualnie prowadzić do postulatu zmiany pewnych rozwiązań ustawowych, użyto zwrotu bardzo słabego i nie adresowanego bezpośrednio do Komisji: „kontrolą można objąć także skutki…”.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#KazimierzOrzechowski">Dokładniejsza analiza wytycznych prowadzi do wniosku, iż ich autorzy zmierzają do tego, by komisje sejmowe głównie zastępowały właściwe organy sprawujące kontrole hierarchiczną i judykacyjną wykonania ustaw. Jest to niezgodne z funkcją parlamentu i stanowiłoby zbyteczne dublowanie działań. Nawet mówiąc o kontroli wdrażania ustaw w życie, wytyczne przyjmują rozwiązanie co najmniej dziwne. Mówią o sprawdzaniu terminowości wydania aktów wykonawczych, ich zgodności z zakresem udzielonej delegacji i innymi przepisami ustawy - co jest ze wszech miar słuszne i potrzebne - oraz o skuteczności środków organizacyjnych podjętych dla wdrażania ustawy. Natomiast nie przewidują oceniania, czy akty wykonawcze zmierzają merytorycznie do osiągnięcia celów, którym ma służyć ustawa.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#KazimierzOrzechowski">Przedstawione wywody nie wyczerpują uwag krytycznych, które nasuwa projekt wytycznych będących załącznikiem do uchwały. Natomiast inaczej ma się rzecz z rozwiązaniami technicznymi zawartymi w wytycznych. Niezależnie od kwestii szczegółowych są one raczej celowe i przyniosą komisjom pożytek w ich pracach kontrolnych. Dlatego też nie omawiam ich szczegółowo.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#KazimierzOrzechowski">W świetle powyższego nasuwają się następujące wnioski:</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#KazimierzOrzechowski">Po pierwsze, tekst uchwały powinien być rozbudowany o postanowienia merytoryczne czyniące zadość regulacjom art. 95 regulaminu z podkreśleniem faktu, że głównym celem kontroli wdrażania i wykonania ustaw jest optymalizacja obowiązujących rozwiązań prawnych, zwłaszcza z uwzględnieniem ich rzeczywistej skuteczności społeczno-gospodarczej i politycznej.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#KazimierzOrzechowski">Po drugie, tekst wytycznych w ich obecnej postaci jest nie do przyjęcia. Powinien on zostać gruntownie przerobiony pod względem merytorycznym i redakcyjnym tak, aby osiągnął pełną zgodność z artykułami 94 i 95 regulaminu Sejmu i zapewniał urzeczywistnianie zawartych w nich idei i celów.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#KazimierzOrzechowski">Po trzecie, w uchwale oraz w wytycznych należy uregulować sytuacje, w których poseł widzi konieczność przeprowadzenia kontroli. Powinien on złożyć pisemny wniosek przewodniczącemu właściwej komisji z jednoczesnym powiadomieniem Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich celem prowadzenia w tym zakresie poselskiej kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ElżbietaRutkowska">Nie ma jeszcze w naszym gronie przedstawiciela Kancelarii Sejmu, który mógłby odpowiedzieć na pytania i uwagi krytyczne zawarte w wystąpieniu posła K. Orzechowskiego. Nie o to jednak chodzi. Chcemy sformułować własną opinię, a rzeczą Prezydium Sejmu będzie decyzja, na ile uwzględnić nasze uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#BogdanKrólewski">Uważam, że przyjęcie przez Prezydium Sejmu uchwały w sprawie przeprowadzania kontroli jest ze wszech miar wskazane i potrzebne. Już w poprzedniej kadencji podjęto wiele działań w celu podniesienia merytorycznego poziomu kontroli sprawowanych przez komisje sejmowe. Niezależnie od pozytywnych skutków tych działań notujemy jednak wciąż jeszcze liczne niedostatki. Zgadzam się ze stwierdzeniem posła K. Orzechowskiego, że przedstawiony nam projekt jest zbyt formalny i nie odzwierciedla nowego, jakościowego podejścia do funkcji kontrolnej Sejmu. Podzielając ten pogląd proponuję, by Komisja dała mu wyraz w opinii, którą uchwalimy.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#BogdanKrólewski">Myślę, że bardzo trafnie poseł K. Orzechowski zwrócił uwagę również na pewne elementy merytoryczne. Istotnie, po przeczytaniu projektu wytycznych nasuwa się nieodparcie wrażenie, że mamy do czynienia raczej z instrukcją rozpatrywania spraw w jakimś urzędzie państwowym. Brakuje spojrzenia na kontrolę wykonania ustaw w szerszej, merytorycznej perspektywie. Podejście czysto formalne nie wystarcza, by ustalić, czy ustawa osiąga w rzeczywistości wytyczone jej cele społeczne, gospodarcze i polityczne. A przecież wszyscy wiemy, że wykonywanie zapisów ustawowych przedstawia się niekiedy bardzo niedobrze. Np. ostatnio Komisja Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej rozważa, co zrobić w sytuacji, gdy rząd w 50% nie podejmuje działań w celu realizacji postanowień uchwał Sejmu.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#BogdanKrólewski">Wytyczne powinny być gruntownie przeredagowane, jeśli ich stosowanie w praktyce kontrolnej Komisji ma przynieść dobre rezultaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AlfredWawrzyniak">Zgadzam się z tym, że postanowienia wytycznych powinny zostać uściślone. Mam też uwagę ogólną na tle wypowiedzi posła K. Orzechowskiego i własnej obserwacji. Stawiam sobie mianowicie pytanie, dlaczego tak często projekty różnych aktów prawnych trafiają do nas źle, niedbale, niestarannie przygotowane. Dlaczego tak często odbiegają one od podstawowych ustaleń i wymagań? Mamy do czynienia z takim właśnie przypadkiem, skoro projekt wytycznych - jak wywodził poseł K. Orzechowski - odbiega w wielu punktach od postanowień regulaminu Sejmu. Zbyt często treść aktów prawnych różni się od treści ustaw, w stosunku do których mają być przecież komplementarne. Niestaranne przygotowanie projektów powoduje przedłużanie prac legislacyjnych komisji sejmowych. Dlaczego tak jest, jeśli projekty „uzbrajane są” najczęściej w liczne opinie osób i organów wysoce kompetentnych, jak np. Rada Legislacyjna. Myślę, iż projekt uchwały i wytycznych jest kolejnym przykładem omawianego zjawiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KazimierzModzelewski">Bywają przypadki tak oczywiste, że wręcz nie ma konieczności przeprowadzania jakiejkolwiek kontroli. Jakiś czas temu Rada Ministrów wydała uchwałę oczywiście sprzeczną z ustawą. Napisałem w tej sprawie do prezesa Rady Ministrów i otrzymałem odpowiedź, w której odmówiono mi racji. Prokurator generalny podzielił jednak mój punkt widzenia i Rada Ministrów pod naciskiem musiała zmienić swoje stanowisko. Wynika z tego wniosek, że opinie komisji sejmowych i posłów powinny być brane pod uwagę częściej i w szerszym zakresie. Praktyka dostarcza stale przykładów obchodzenia przepisów ustawy. Uchwaliliśmy niedawno ustawę o konsultacjach społecznych i referendum, a już dowiadujemy się, że rząd ma zamiar przygotować projekt nowelizacji ustawy karnej skarbowej bez zasięgania opinii społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KazimierzMałecki">Nie Jestem wnioskodawcą ani przedstawicielem wnioskodawcy projektu uchwały i wytycznych przeprowadzania kontroli przez komisje sejmowe. W związku z tym proszę, by mój głos potraktowano nie jako głos przedstawiciela rządu, lecz jako głos osoby, która uczestniczyła w przygotowywaniu obecnie obowiązującego regulaminu Sejmu i projektu omawianej uchwały.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#KazimierzMałecki">Nie mogę podzielić wszystkich poglądów wyrażanych przez mych przedmówców. Uważam, że są to poglądy bardzo dyskusyjne. Gdybym mógł zapoznać się wcześniej z tekstem wystąpienia posła K. Orzechowskiego, przedstawiłbym wyczerpującą i szczegółową argumentację. Ponieważ nie było to możliwe, ograniczę się do najistotniejszych uwag ogólnych.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#KazimierzMałecki">Art. 94 ust. 4 regulaminu Sejmu głosi, że Prezydium Sejmu może ustalić wytyczne w zakresie metodologii przeprowadzania kontroli przez komisje sejmowe. Sformułowanie to podkreśla fakultatywność wytycznych, które mogą, lecz nie muszą, zostać przez Prezydium Sejmu wydane. Jeśli Prezydium Sejmu nie uzna za słuszne przygotowania wytycznych, komisje postępować będą według dowolnie przyjętych zasad, byleby zachowane zostały wymagania określone w art. 95 regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#KazimierzMałecki">Należy podkreślić, że wytyczne nie są w żadnym razie aktem wykonawczym do regulaminu i nie mogą z nim konkurować ani tym bardziej go naruszać. Nie są one w ogóle aktem prawnym w sensie ścisłym, lecz raczej dokumentem o charakterze prawnym. Nie można zapominać, że przedmiotem wytycznych jest jedynie metodologia przeprowadzania kontroli. Dlatego też w projekcie pojawiają się wyłącznie, elementy techniczno-organizacyjne, które mają pomóc komisjom sejmowym w osiągnięciu celów zakreślonych w art. 95 regulaminu Sejmu i nic ponadto. Projekt wytycznych zawiera tylko sugestie wykorzystania pewnych mechanizmów, o których Prezydium Sejmu sądzi, iż mogą być skuteczne. Zmierzam do wykazania, że dalsze uszczegółowianie i uzupełnianie treści wytycznych kolidowałoby z postanowieniami regulaminu. Gdyby uwzględnić postulaty posła K. Orzechowskiego, Prezydium Sejmu regulowałoby kwestie, do normowania których ani regulamin, ani żaden inny akt prawny nie udzielił mu delegacji. Przy takiej konstrukcji, na jakiej oparł się regulamin, nie jest możliwe uzupełnianie go treściami merytorycznymi. W każdym razie Prezydium Sejmu nie ma do tego uprawnień.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#KazimierzMałecki">Obszerniejszą polemikę z argumentacją posła K. Orzechowskiego podjąłbym, gdybym mógł wcześniej zapoznać się z jego wywodami. Mój sprzeciw wobec konkluzji nie oznacza, iż w wystąpieniu posła K. Orzechowskiego nie było uwag trafnych. W wielu kwestiach należałoby się zapewne z nim zgodzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzOrzechowski">Z dużym zadowoleniem słuchałem tego, co mówił minister K. Małecki. Uważam jednak, że powinniśmy spojrzeć na sprawę realistycznie i nie tracić z pola widzenia tak istotnego elementu, jak poziom przygotowania prawniczego większości posłów. W obecnej sytuacji szansa, że poseł dowie się z wytycznych, jak kontrola powinna zostać przeprowadzona - jest doprawdy minimalna. Uchwała Prezydium Sejmu ma charakter właściwie blankietowy, ponieważ ogranicza się do dwóch krótkich przepisów. Na podstawie wytycznych natomiast niepodobna domyślić się, że przedmiotem kontroli powinny się stać przede wszystkim społeczne i gospodarcze skutki uchwalenia ustawy. Gdyby choć projektodawcy uchwały wyraźnie napisali, że komisje sejmowe przeprowadzają kontrole w tym właśnie celu - ale tego w projekcie zabrakło.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#KazimierzOrzechowski">Obecny projekt może nasuwać błędne wyobrażenia o celach kontroli. Dlatego też nie można go przyjąć w tej postaci. Na każdym kroku powinniśmy podkreślać to, do czego my jako posłowie, komisje i Sejm jesteśmy powołani. Tymczasem sedno rzeczy, meritum nie przebija się z postanowień wytycznych. To, że akcentuję swoje spostrzeżenia krytyczne, nie oznacza, by w projekcie nie było postanowień zasługujących ze wszech miar na utrzymanie.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#KazimierzOrzechowski">A może napisać w ust. 1 wytycznych, że sejmowa kontrola wykonania ustaw i uchwał Sejmu może obejmować - oprócz kwestii określonych w art. 95 - wdrażanie ustaw w życie i wykonanie ustaw przez określone organy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzMałecki">Nie można się zgodzić na taki zapis. Nic tu nie może być „oprócz”, bo to oznacza również „ponadto”. Wytyczne mogą zaś dotyczyć tylko tego, co jest unormowane w regulaminie i tylko w taki sposób, na jaki regulamin zezwala. Innym rozwiązaniem jest zmiana regulaminu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzOrzechowski">Regulamin jest dobry i nie widzę powodu, by go zmieniać. Sądzę, iż w wytycznych można by podkreślić, że kontrole zmierzają do zrealizowania celów określonych art. 95 regulaminu. Jeszcze raz trzeba przemyśleć hierarchię elementów zawartych w uchwale i wytycznych i rozłożenie akcentów. Przecież wytyczne będą podstawowym aktem w sejmowej pracy kontrolnej. Nie wolno z tego względu wywoływać wrażenia, że Sejm ma się ograniczać do badania spraw technicznych związanych z wykonaniem ustaw. Podkreślam raz jeszcze, że moje krytyczne uwagi nie dotyczą celowości wydania uchwały w sprawie przeprowadzenia kontroli przez komisje sejmowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ElżbietaRutkowska">Biorąc pod uwagę przebieg dyskusji, proponuję abyśmy zajęli następujące stanowisko: Mimo że art. 94 regulaminu Sejmu mówi o przeprowadzaniu kontroli realizacji ustaw, powinniśmy podkreślić konieczność wzbogacenia § 1 uchwały o treści zawarte w §§ 2 i 3 art. 94.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#KazimierzOrzechowski">Byłoby dobrze, aby treści te znalazły się w § 1. Wytyczne uzyskałyby wówczas właściwe miejsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#KazimierzMałecki">Mam w tej sprawie zupełnie odmienny pogląd.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ElżbietaRutkowska">Niemniej możemy zaproponować uzupełnienie uchwały. Następny wniosek dotyczy tego, aby wytyczne uzupełnić o treści art. 95 i wnioski posła K. Orzechowskiego, co nie znaczy, że wszystkie one muszą się zmieścić. Godna podkreślenia jest propozycja, wskazująca, że kontrole mogą być inicjowane przez posłów.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#ElżbietaRutkowska">Jeśli byłaby zgoda na zajęcie takiego stanowiska, proponuję przejść do drugiej uchwały dotyczącej określenia zasad i trybu przeprowadzania wizytacji przez komisje i zespoły poselskie.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#ElżbietaRutkowska">Opinię podkomisji na ten temat przedstawiła poseł Helena Galus (bezp.): W projekcie uchwały uwzględniono wiele uwag zgłoszonych przez posłów. Określenie celu, miejsca i czasu wizytacji oraz wybór członków zespołu wizytującego przez komisję wizytującą w art. 1 pozwala sądzić, że wizytacja będzie - w świetle art. 2 - zorganizowana w celu lepszego przygotowania rozpatrywanych przez Komisję tematów przez niewielki, ale kompetentny zespół posłów, który przedstawi wyniki wizytacji Komisji. Pozwoli jej to na wypracowanie obiektywnego stanowiska w rozpatrywanym temacie.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#ElżbietaRutkowska">Niestety, sformułowania tych dwóch artykułów nie zawierają w swej treści obowiązku planowania wizytacji poselskich w powiązaniu z rocznym planem pracy Komisji. Takie roczne zaplanowanie wizytacji pozwoliłoby wskazanym posłom na gromadzenie spostrzeżeń i materiałów o wiele wcześniej, co posłowie postulowali. Przedstawiony projekt nie zawiera w swej treści także możliwości współpracy komisji sejmowych, mimo że regulamin taką możliwość uwzględnia w art. 97 i art. 94 ust. 2.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#ElżbietaRutkowska">Wspólne rozpatrywanie tematów powinno stwarzać możliwości powoływania między komisyjnych zespołów poselskich w celu przeprowadzenia wizytacji. Dlatego proponujemy do art. 1 dopisać ust. 2 o następującym brzmieniu: „W przypadku, gdy problematyka zamierzonej wizytacji wiąże się z przedmiotowym zakresem także innej komisji, wizytacja może być podjęta we współdziałaniu z zainteresowaną komisją jako wizytacja wspólna, bądź przy udziale przedstawicieli takiej komisji”.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#ElżbietaRutkowska">W art. 2 proponujemy ust. 2 oznaczyć jako ust. 4 oraz dodać nowy ust. 2 w brzmieniu: „Potrzeba wizytacji i badań dokonywanych przez zespoły poselskie ze wskazaniem przewodniczącego powinna być określona w planie pracy komisji sejmowej”.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#ElżbietaRutkowska">W art. 2 ust. 3 proponowałabym zapisać: „Zespół wizytujący powinien być wyposażony w materiały resortowe i NIK na 7 dni przed wyjazdem”.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#ElżbietaRutkowska">W art. 3 ust. 2 przed kropką proponuję dopisać: „lub połączone prezydia komisji współpracujących”.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#ElżbietaRutkowska">Ponieważ nikt nie zgłasza się do głosu, rozumiem, że akceptujemy tę opinię. Poseł H. Galus uwypukliła w niej, że wizytacje powinny być zaplanowane i ujęte w programie pracy każdej komisji. Przed każdą wizytacją posłowie powinni być wyposażeni w materiały (zwłaszcza NIK), co jest kolejnym ważnym postulatem. Idzie też o to, by zgodnie z art. 94. istniała możliwość tworzenia między komisyjnych grup wizytujących. Jeśli wnioski te akceptujemy, możemy przejść do następnego punktu naszego porządku dziennego, dotyczącego realizacji regulaminu Sejmu w zakresie wywiązywania się z obowiązku udzielania odpowiedzi na wystąpienia posłów i komisji sejmowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejGawłowski">Rozpatrujemy dziś jeden z ważniejszych elementów przedmiotowego zakresu działania naszej Komisji, jakim jest zapisany w regulaminie Sejmu obowiązek, oceny stosowania tego regulaminu w części dotyczącej wywiązywania się z obowiązku udzielania odpowiedzi na wystąpienia posłów i komisji sejmowych.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejGawłowski">Zgodnie z ustaleniami przyjętymi na poprzednim posiedzeniu Komisji, w ocenie swojej ograniczę się do odpowiedzi na wystąpienia poselskie podczas posiedzeń plenarnych Sejmu, interpelacje poselskie oraz na opinię i dezyderaty komisji sejmowych. Oceny tej dokonałem na podstawie informacji przedstawionej przez Kancelarię Sejmu, informacji zawartych w drukach sejmowych oraz rozmów z przedstawicielami kilku prezydiów komisji sejmowych.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#AndrzejGawłowski">Obowiązki związane z udzielaniem odpowiedzi na wystąpienia posłów zawarte są w art. 16 ustawy o obowiązkach i prawach posłów na Sejm PRL i regulaminie Sejmu, zaś obowiązki organów administracji państwowej w tym zakresie określa uchwała Rady Ministrów nr 180 z 17 listopada 1986 r.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#AndrzejGawłowski">W pierwszej kolejności chcę omówić wystąpienia poselskie na posiedzeniach plenarnych oraz interpelacje poselskie. Art.16 ustawy i art. 14 regulaminu Sejmu określają obowiązki, organów państwowych, instytucji i organizacji w stosunku do wniosków i uwag wypowiadanych przez posłów w trakcie posiedzeń plenarnych Sejmu, nakładając obowiązek wnikliwego ich rozpatrywania. Brak jest przesłanek do negatywnej oceny wykonywania tego obowiązku. Należy więc przyjąć, że wystąpienia poselskie są traktowane z należytą powagą i wnikliwie rozpatrywane. Jednak art. 14 regulaminu Sejmu przewiduje, że „o zajętym stanowisku w sprawach wniosków i uwag o istotnym znaczeniu społecznym oraz mających charakter ogólnopaństwowy organy, instytucje i organizacje… informują niezwłocznie Prezydium Sejmu” i dalej, że „Prezydium Sejmu może zwrócić się do tych organów… o przedstawienie stanowiska”.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#AndrzejGawłowski">Informacja przedstawiona przez Kancelarię Sejmu nie zawiera materiału pozwalającego ocenić ten - moim zdaniem - najważniejszy obowiązek reagowania na wystąpienia poselskie. Uważam, że nasza Komisja powinna wystąpić do Prezydium Sejmu o taką informację oraz dokonać jej oceny na osobnym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#AndrzejGawłowski">Innym zagadnieniem są pytania stawiane w trakcie posiedzeń plenarnych (nie chodzi tu o „zapytania poselskie”), w szczególności te, które są stawiane w trakcie pierwszego czytania projektów ustaw i uchwał, co przewiduje art. 36 regulaminu Sejmu. Konkretny adresat tych wystąpień, sprecyzowany ich zakres tematyczny oraz znaczenie dla usprawnienia procesu tworzenia prawa powodują konieczność odrębnego potraktowania tego zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#AndrzejGawłowski">Stało się dobrą tradycją Sejmu IX kadencji, że podczas pierwszego czytania projektów ustaw i uchwał coraz częściej - obok wypowiedzi określających stanowisko np. klubu lub koła poselskiego - zadawane są też pytania.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#AndrzejGawłowski">Odpowiedzi udzielane przez projektodawców są zazwyczaj wyczerpujące i praktycznie rzecz biorąc natychmiastowe, co należy przyjąć z zadowoleniem. Forma natychmiastowych odpowiedzi wymaga znacznie staranniejszego przygotowania uzasadnienia do projektowanych aktów prawnych (często pytania dotyczą aktów wykonawczych). Niestety, zdarza się, że nie na wszystkie pytania udzielane są odpowiedzi. Przykładem może być dyskusja nad projektem ustawy o jednostkach innowacyjno-wdrożeniowych i brak odpowiedzi m. in. na pytania posłów U. Grzywaczewskiej i K. Jezierskiego.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#AndrzejGawłowski">Wydaje się konieczne obarczenie sekretarzy Sejmu obowiązkiem rejestracji pytań zadawanych podczas posiedzeń plenarnych, by następnie marszałek Sejmu mógł domagać się udzielenia odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#AndrzejGawłowski">Według informacji Kancelarii Sejmu, w okresie trzech sesji Sejmu, czyli do 31 stycznia 1987 r. posłowie złożyli 128 interpelacji. Na wszystkie te wystąpienia interpelowani odpowiedzieli, w tym na 102 pisemne. Niestety, terminowość niektórych odpowiedzi musi budzić niezadowolenie. Przypomnę tu, że interpelowany ma obowiązek udzielić odpowiedzi w ciągu maksymalnie 21 dni. Tak mówi art. 62 ust. 2 regulaminu Sejmu i nie przewiduje się możliwości przedłużenia tego terminu. Jednocześnie pragnę zauważyć, że Sejm uchwalając nowy regulamin czas ten wydłużył z 14 do 21 dni. Udzielenie odpowiedzi w terminie przekraczającym od 2 do 92 dni termin regulaminowy należy uznać za nie do przyjęcia. Proponuję zwrócić się do prezesa Rady Ministrów z wnioskiem o zdyscyplinowanie członków rządu, w celu realizowania regulaminu Sejmu. Oceniając stopień satysfakcji, jaką uzyskali posłowie, składający interpelacje można odnotować, że w przypadku odpowiedzi ustnych. Sejm tylko 4 razy na 26 uznał odpowiedzi za niewystarczające. W przypadku odpowiedzi pisemnych, w jednym przypadku odpowiedź miała być poszerzona o dalsze wyjaśnienia i raz interpelacja została ponowiona. Z tej statystyki wynika, że poziom odpowiedzi należy uznać za zadowalający.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#AndrzejGawłowski">Jednakże kilka problemów było kilkakrotnie podejmowanych w interpelacjach różnych posłów. Np. dystrybucja węgla dla przedsiębiorstw i ludności - 4 razy, produkcja i zaopatrzenie w leki - 3 razy, jakość mąki do wypieku pieczywa - 3 razy i powołanie straży rybackiej 2 razy. Ten ostatni problem był szczególnie pechowy, gdyż jedna z odpowiedzi na interpelacje wpłynęła w rekordowo długim czasie 113 dni, a trzeba dodać, że istota problemu polega na niewydaniu przez rząd aktów wykonawczych do ustawy uchwalonej jeszcze w VIII kadencji, tj. ustawy o rybactwie śródlądowym.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#AndrzejGawłowski">Wydaje się, że w tych przypadkach odpowiedzi zawierały zapewnienia o rozwiązaniu problemów, których dotyczyły interpelacje. W rzeczywistości jednak zapewnień tych nie dotrzymano.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#AndrzejGawłowski">Wśród wystąpień poselskich na posiedzeniach plenarnych Sejmu wyodrębnia się jeszcze zapytania poselskie. Ocena tego typu wystąpień i odpowiedzi na nie jest praktycznie niemożliwa, gdyż z punktu widzenia formalnego odpowiedzi są udzielane zawsze na najbliższym posiedzeniu Sejmu, a brak możliwości debaty nad zapytaniami uniemożliwia ocenę jakości udzielonych odpowiedzi. Pośrednio można wnioskować na podstawie relacji posłów o nie zawsze zadowalającej treści odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#AndrzejGawłowski">Na zakończenie należy stwierdzić, że rzadko się zdarza, by Sejm oklaskami przyjmował odpowiedzi na wystąpienia lub interpelacje poselskie.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#AndrzejGawłowski">W drugiej kolejności omówię odpowiedzi na wystąpienia komisji sejmowych. Regulamin Sejmu przewiduje dwie formy wystąpień Komisji - dezyderaty oraz opinie, ustalając termin udzielenia odpowiedzi na 30 dni oraz przewidując możliwość przedłużenia tego terminu przez marszałka Sejmu na wniosek adresata.</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#AndrzejGawłowski">Regulamin Sejmu przewiduje, że komisje uchwalają dezyderaty i opinie oraz określa procedurę głosowania nad uchwałą. Tymczasem, z informacji Kancelarii Sejmu wynika, że 25% dezyderatów i 38% opinii zostało przyjętych w formie wstępnego tekstu lub też z upoważnieniem prezydiów do redakcji ostatecznej, co wydaje się być zbyt daleko idącym uproszczeniem procedury.</u>
<u xml:id="u-15.16" who="#AndrzejGawłowski">Omawiając terminowość udzielania odpowiedzi należy stwierdzić, że tylko 31 z 70. odpowiedzi na dezyderaty i 17. z 50. odpowiedzi na opinie wpłynęło w terminie regulaminowym. Zarazem tylko w 4. przypadkach adresaci dezyderatów i w 2. przypadkach adresaci opinii wystąpili o przedłużenie terminu odpowiedzi i zgodę taką od marszałka Sejmu uzyskali.</u>
<u xml:id="u-15.17" who="#AndrzejGawłowski">Niewątpliwie, problemy podnoszone w dezyderatach i opiniach mają często różnorodne aspekty i odpowiedź na nie wymaga czasochłonnych prac przygotowawczych, jednak należy zwrócić uwagę prezesowi Rady Ministrów na konieczność dopełniania wymagań określonych w regulaminie Sejmu. W razie potrzeby można występować o przedłużenie terminu odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-15.18" who="#AndrzejGawłowski">Komisje nie przyjęły odpowiedzi na 10 dezyderatów i 7 opinii. Trudno jednak na podstawie tylko tych liczb oceniać jakość udzielonych odpowiedzi. Z moich obserwacji i z rozmów przeprowadzonych z członkami innych komisji sejmowych wynika, że w ostatnim okresie, a zwłaszcza w obecnej sesji wiosennej, znacznie wzrosła liczba odpowiedzi, które uzyskały akceptację jako całkowicie zadowalające.</u>
<u xml:id="u-15.19" who="#AndrzejGawłowski">Chciałbym zaproponować również wnioski, które podzieliłem na dwie grupy; jedna skierowana jest do marszałka Sejmu i Prezydium Sejmu, druga zaś do prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-15.20" who="#AndrzejGawłowski">W grupie I mieściłyby się wnioski o:</u>
<u xml:id="u-15.21" who="#AndrzejGawłowski">- przedstawienie informacji o realizacji art. 14 regulaminu Sejmu, - zlecenie sekretarzom Sejmu obowiązku notowania wszystkich pytań, jakie padają w trakcie debaty sejmowej w celu egzekwowania odpowiedzi na nie, - zwracanie uwagi na nieterminowe w znacznej części wnoszenie odpowiedzi na interpelacje poselskie oraz dezyderaty i opinie komisji.</u>
<u xml:id="u-15.22" who="#AndrzejGawłowski">Ponadto nasza Komisja powinna zwrócić uwagę na niewłaściwy tryb uchwalania części dezyderatów i opinii (przyjmowanie ich w formie wstępnego tekstu lub tez i redagowanie przez prezydia) oraz na niedotrzymywanie terminu przesyłania uchwalonych dezyderatów i opinii, a także rozpatrywania odpowiedzi na nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#BernardWidera">Wynika z tego, że nie mamy większych zastrzeżeń z wyjątkiem przekraczania terminu odpowiedzi na interpelację. Interesuje mnie jednak bardziej sprawa odpowiedzi na poselskie wnioski, zgłaszane w trakcie wystąpień na posiedzeniach plenarnych. Wnioski te powinny być formalnie odnotowane, aby wszystkim pozostałym posłom było wiadomo, że wniosek taki został sformułowany i aby można było śledzić, jaki jest dalszy jego los. Pozwoliłoby to posłom odczuć, że wystąpienia mają jednak swoje znaczenie i że warto formułować je w sposób konkretny.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ElżbietaRutkowska">Chciałabym zapytać ministra M. Wirowskiego, czy art. 14 jest wykonywany, tzn. czy do Prezydium Sejmu wpływają odpowiedzi ze strony organów państwowych, a także o to, czy Prezydium Sejmu w trybie art. 14 ust. 3 zwracało się o takie odpowiedzi. W materiałach bowiem nie ma o tym mowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MaciejWirowski">Trzeba rozróżnić interpelacje, zapytania, opinie, wnioski i pytania poselskie. Rozumiem, że wątpliwości budzą tylko pytania i wnioski formułowane przez posłów w trakcie posiedzeń plenarnych. Znany jest mi tylko jeden przypadek nieudzielenie odpowiedzi na postawione w toku posiedzenia pytanie. Być może minister B. Samojlik przeoczył to pytanie. Zwróciliśmy się więc o odpowiedź i została ona udzielona pisemnie.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MaciejWirowski">Do I sekretarza KC PZPR i prezesa Rady Ministrów kierujemy wszystkie uwagi i wnioski, zgłaszane podczas posiedzeń plenarnych. Mam przed sobą zestawienie tych uwag i wniosków, jakie padły na 18. i 19. posiedzeniu Sejmu. Dotyczyły one I czytań ustaw o kinematografii oraz o dozorze technicznym. Większość posłów zwracała uwagę na potrzebę uchwalenia nowej ustawy o kinematografii. Kolejna grupa uwag dotyczyła problemów finansowania kinematografii, następnie zaś dystrybucji filmów itp. Dane te przytaczam tylko przykładowo. Nie uzyskujemy odpowiedzi na takie wystąpienia. Sporządzanie tego wykazu pozwala uniknąć przeoczenia tych spraw. Gdyby w konkretnych kwestiach były zgłaszane kategoryczne żądania posłów, to byłyby odnotowane i żądalibyśmy odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ElżbietaRutkowska">W trakcie I czytania ministrowie odpowiadają na pytania, ale niepokoi nas to, że nie na wszystkie. Tak się np. zdarzyło z ministrem J. Pawłowskim w trakcie debaty o problemach inwalidów. Chodzi nam o to, czy Prezydium Sejmu zwracało się w trybie art. 14 o takie odpowiedzi. Co prawda art. 14 mówi, że chodzi tutaj o sprawy „o istotnym znaczeniu społecznym oraz mające charakter ogólnopaństwowy”. Na ostatnim posiedzeniu wobec poruszonych przez posła R. Bendera istotnych problemów rząd zajął stanowisko. Odczuwamy jednak w tej dziedzinie pewien niedosyt. Wydaje się, że art. 14 nie jest w pełni realizowany. Należy zwrócić na to większą uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MaciejWirowski">Nie zamierzam bronić Kancelarii Sejmu ani też Rady Ministrów. Proponuję jednak zaapelować do posłów, aby bardziej precyzyjnie formułowali kwestie, na które oczekują reakcji. Istnieją bowiem trudności z ich ujęciem, a w konsekwencji może powodować to brak, odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzMałecki">Podzielam wnioski wypowiedziane w trakcie dzisiejszego posiedzenia, w tym także wnioski sformułowane przez posła A. Gawłowskiego. Zdarzają się jeszcze uchybienia w stosowaniu regulaminu. Pragnę zauważyć jednak, że niespełna rok mamy do czynienia z nowym regulaminem, zawierającym nowe rozwiązania i instytucje. M. in. dotyczy to art. 14. Stąd wynikają też trudności w realizacji regulaminu co nie oznacza, że rząd nie chce stosować się do postanowień zawartych w art. 14.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#KazimierzMałecki">Po zakończeniu czwartej sesji Sejmu, Rada Ministrów rozpatrzy wszystkie kwestie dotyczące, kontaktów z Sejmem, także te, które budzą niezadowolenie posłów. Nasz przedstawiciel systematycznie obserwuje posiedzenia Sejmu i sporządza zestawienia wniosków wynikających z posiedzeń najdalej w ciągu 2–3 dni. Są one przedstawiane premierowi i wicepremierom, pozostaje tylko kwestia realizacji wynikających stąd zadań przez ministrów.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#KazimierzMałecki">Przestrzeganie art. 14 będzie nastręczać trudności. Artykuł ten sformułowany jest bowiem w taki sposób, że odpowiadający dokonuje kwalifikacji tych sytuacji, które wymagają reakcji. Jest też ust. 3 upoważniający Prezydium Sejmu do występowania z interwencjami w poruszanych kwestiach. Nie będzie tu więc działał automat polegający na tym, że na każdy wniosek zostanie udzielona odpowiedź.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#KazimierzMałecki">Zaległości w udzielaniu odpowiedzi na dezyderaty, opinie i interpelacje występowały często w przeszłości. Będziemy z tym walczyć. Niekiedy sprawy te są tak zawiłe, że trudno zmieścić się w przewidzianym przepisami terminie. Nie oznacza to jednak, że nie można poinformować posłów, czy też komisji, że prace nad odpowiedzią trwają i że - jak tylko będzie to możliwe - zostanie ona udzielona. Taka odpowiedź stwarza inną atmosferę.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#KazimierzMałecki">Przy tej okazji chciałbym podnieść kilka kwestii, które nastręczają nam kłopotów. Obserwuję pracę Sejmu od kilku lat. Zaciera się różnica między zapytaniami a interpelacjami poselskimi. Niekiedy odczytywanie zapytania trwa dłużej niż interpelacja. Rozgraniczenie powinno więc być wyraźniejsze, tym bardziej, że nowy regulamin stara się te sprawy precyzować.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#KazimierzMałecki">Jest także inna kwestia, w związku z którą chciałbym się zwrócić do posłów z apelem. Otóż w okresie pierwszych trzech sesji obecnej kadencji Sejmu do prezesa Rady Ministrów skierowano aż 102 wystąpienia, podczas gdy do 5 wicepremierów - tylko 60. Zgodnie z zasadą przyjętą w regulaminie Sejmu i potwierdzoną w uchwale nr 180 Rady Ministrów premier musi osobiście zatwierdzić każdą odpowiedź, przygotowaną - rzecz jasna - przez właściwego ministra. Sprawia to, że procedura udzielenia odpowiedzi jest bardzo przewlekła, choć trudno byłoby wykazać, że jakakolwiek sprawa „przeleżała” gdzieś dłużej niż należało. Nikt nie dopuszcza się uchybienia swoim obowiązkom, a mimo to trwa to bardzo długo. W związku z tym apeluję do Komisji, by zwróciła się do Prezydium Sejmu, prosząc o zmianę wyżej podanych proporcji. Prezydium Sejmu zawsze zna aktualny podział kompetencji w rządzie; stosowanie się do niego mogłoby przyspieszyć wiele spraw. Odciążenie premiera i zmiana podanych proporcji pozwoliłaby usprawnić procedurę i skrócić czas oczekiwania na odpowiedź.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#KazimierzMałecki">Zapoczątkowana w lipcu 1986 r. praktyka odbywania wspólnych posiedzeń Prezydium Sejmu i Prezydium Rządu będzie kontynuowana. Na pierwszym takim posiedzeniu omówiono wszystkie kwestie - także sporne - z zakresu kontaktów rządu z parlamentem. Podobne spotkanie odbędzie się w bieżącym roku; trwają już przygotowania do niego. Jestem przekonany, że będzie ono bardzo pożyteczne i owocne dla obu stron.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#KazimierzMałecki">Poprzednie spotkanie umożliwiło wyeliminowanie wątpliwości np. co do terminu dostarczania Sejmowi materiałów dotyczących wykonania budżetu i planu społeczno-gospodarczego. Zgodnie z ustaleniami, materiały te mają być dostarczane do 15 maja każdego roku, dzięki czemu w pracy Sejmu nie powinny powstawać żadne zaburzenia. Uzgodniono także, że projekt budżetu będzie przekazywany do 1 listopada, dzięki czemu Sejm będzie w stanie uchwalić ustawę budżetową do końca roku, a więc z zachowaniem właściwego terminu. Poprzednio materiały te dostarczane były najpóźniej 15 listopada, co właściwie nie pozwalało Sejmowi zakończyć prac przed 31 grudnia. Powyższych zobowiązań rząd ma zamiar dotrzymać również w br.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#KazimierzMałecki">Ustalenia podjęte na kolejnym spotkaniu umożliwią dalsze porządkowanie wzajemnych kontaktów Sejmu z rządem. Będę występował z propozycjami przed tym spotkaniem i jeśli zostaną one zaakceptowane, to mogę zapewnić, że rozwiąże to wszystkie problemy, o których była mowa w dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ElżbietaRutkowska">Jestem przekonana, że wyjaśnienia ministra K. Małeckiego bardzo pomogą nam w sprecyzowaniu naszego stanowiska. Nie całkiem jednak eliminują niektóre niepokoje posłów. Materiały, choć mają już tylko znaczenie historyczne, pokazują przecież, że tylko w 60% przypadków rząd udzielił odpowiedzi z zachowaniem wymaganych terminów. A przecież istnieje forma grzecznościowego zwrócenia się o przedłużenie terminu, jeśli podstawowy termin nie jest wystarczający, np. ze względu na wagę sprawy. Jest zatem wiele do zrobienia.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#ElżbietaRutkowska">Nie dziwię się, że opinie kierowane są przede wszystkim do premiera. Wicepremierzy nie są organem konstytucyjnym, nie wymienia ich również ustawa o prawach i obowiązkach posłów na Sejm. W tej sytuacji należy się spodziewać utrzymania dotychczasowej praktyki i kierowania opinii do premiera, który zresztą często upoważnia poszczególnych ministrów do udzielenia odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#ElżbietaRutkowska">Minister K. Małecki bardzo słusznie zwrócił uwagę, że my sami nie przestrzegamy dostatecznie art. art. 60 i 64 regulaminu Sejmu, nie rozróżniając należycie instytucji zapytań i interpelacji poselskich. Zapytania powinny być zwięzłe, konkretne i dotyczyć raczej spraw szczegółowych, a tymczasem - jak wiemy - niektóre zapytania zgłaszane w czasie posiedzenia plenarnego trwają nawet do 10 minut. Sądzę, że w naszych wnioskach powinniśmy zwrócić na to uwagę Prezydium Sejmu, jeśli, oczywiście, poseł - koreferent zgodzi się z tą sugestią.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejGawłowski">Nie, nie mogę się z tym zgodzić. Jest indywidualną sprawą każdego posła, czy kwalifikuje swoją wypowiedź jako interpelację, czy też jako zapytanie. Komisja nasza wykroczyłaby poza swe kompetencje, gdybyśmy chcieli rozstrzygać tę sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#ElżbietaRutkowska">Ale przecież regulamin Sejmu i ustawa obowiązują wszystkich posłów jednakowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejGawłowski">Regulamin mówi tylko o czasie zadawania pytań i wygłaszania interpelacji. Dlatego też tylko na ten element możemy zwrócić uwagę Prezydium Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#HelenaGalus">Po wysłuchaniu wypowiedzi ministra K. Małeckiego chciałabym zauważyć, że zarówno zapytania, jak i interpelacje zawierają zwykle wnioski co do merytorycznych rozstrzygnięć konkretnych spraw. Obowiązkiem Urzędu Rady Ministrów nie jest zbieranie tych wniosków, lecz udzielanie na nie odpowiedzi. Nie ma nic niewłaściwego w grzecznościowym przedłużeniu terminu odpowiedzi, nie powinno jednak dochodzić do przypadków, z jakimi ja osobiście się spotkałam, kiedy przedłużenie terminu przeciągało się w nieskończoność.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzMałecki">Chciałbym dwa słowa dodać do wypowiedzi posła A. Gawłowskiego. Nie uważam za trafną praktykę nadawania zapytaniom takiej treści, jaka powinna być przedmiotem interpelacji poselskich. Wybór jednej z tych form ma poważne implikacje, jeśli idzie o termin odpowiedzi. Odpowiedź na interpelację musi być udzielona w ciągu 21 dni, natomiast na zapytanie poselskie - niezwłocznie, w ciągu kilkunastu godzin. Jeśli zatem jakiś istotny problem porusza się w zapytaniu, to strona rządowa jest praktycznie pozbawiona możliwości udzielenia odpowiedzi tak gruntownie opracowanej, jak by tego ów problem wymagał.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#HelenaGalus">Na obronę posłów pragnę stwierdzić, że o tym, czy wybieramy formę zapytania, czy też interpelacji decyduje przede wszystkim ważność poruszanych spraw, nie zaś względy czysto formalne. Z wyborem tym łączy się kwestia terminu na udzielenie odpowiedzi: zapytania zgłaszane są wtedy, gdy zależy nam na niezwłocznym otrzymaniu odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ElżbietaRutkowska">Rozpatrujemy dzisiaj wykonanie regulaminu Sejmu wyłącznie z punktu widzenia terminowości udzielanych odpowiedzi. Nie poruszamy w ogóle aspektu merytorycznego, ponieważ to podlega ocenie autorów wystąpień. Oni sami oceniają, czy i na ile odpowiedź rządu jest zadowalająca i merytorycznie trafna. Chcemy dziś stwierdzić, czy dotychczasowy tryb udzielania odpowiedzi zgodny jest z wymaganiami regulaminu Sejmu. Ograniczamy się przy tym do działalności posłów w „centrum”, nie mówiąc wcale o ich pracy w terenie, gdzie aktywność posłów bywa przecież jeszcze większa, a trudności, na jakie napotykają - wielokrotnie poważniejsze niż w Warszawie. Tu mamy do pomocy Kancelarię Sejmu, tam zdani jesteśmy właściwie na własne siły, bo na kadrę administracyjną wojewódzkich zespołów poselskich nie można w większym stopniu liczyć. Myślę, że w następnej sesji znajdziemy czas na rozpatrzenie dzisiaj poruszanej tematyki właśnie z uwzględnieniem działalności terenowej posłów.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#ElżbietaRutkowska">Czy Komisja zgadza się, by w krótkiej opinii powtórzyć wszystkie wnioski zawarte w koreferacie posła A. Gawłowskiego? Proponuję je uzupełnić w ten sposób, by Prezydium Sejmu zwróciło się do komisji oraz posłów o zachowanie terminów i właściwe kwalifikowanie wystąpień w debacie plenarnej, a także o przestrzeganie maksymalnego czasu wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#ElżbietaRutkowska">Przypomnę, że poseł A. Gawłowski zaproponował, by pod adresem Prezydium Sejmu skierować wnioski o rozpoczęcie egzekwowania postanowienia art. 14 regulaminu Sejmu oraz o bardziej energiczną egzekucję przepisów określających, w jakim czasie ma być udzielona odpowiedź na opinię, interpelację bądź dezyderat.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejGawłowski">Wniosek, który sformułowałem, ujęty był trochę szerzej. Chodziło mi nie tylko o konsekwentne przestrzeganie art. 14 regulaminu Sejmu, lecz również o to, by informacje otrzymywane przez Prezydium Sejmu przekazywane były komisjom - przede wszystkim naszej - a także, o ile to będzie możliwe, poszczególnym posłom. Oczekujemy, że realizacja art. 14 nie ograniczy się wyłącznie do informowania Prezydium Sejmu. Drugi wniosek dotyczył odpowiedzi na zapytania zgłaszane w debacie plenarnej. Powinni to kontrolować sekretarze Sejmu. Wniosek formułowany pod adresem komisji dotyczył terminu uchwalania dezyderatów i opinii.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#AndrzejGawłowski">Regulamin Sejmu nie przewiduje żadnej możliwości przedłużania terminu odpowiedzi na opinię. Ów grzecznościowy tryb, o którym kilkakrotnie wspominano, nie ma więc żadnych podstaw prawnych.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#AndrzejGawłowski">Komisja jednogłośnie zdecydowała o przyjęciu za podstawę przyszłej opinii koreferatu posła A. Gawłowskiego i uwzględnieniu w niej wszystkich przedstawionych przez niego wniosków.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#AndrzejGawłowski">W kolejnym punkcie porządku dziennego Komisja rozpatrzyła sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za 1986 r. w części dotyczącej Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#AndrzejGawłowski">Koreferat do sprawozdania przedstawiła poseł Helena Galus (bezp.): Przed oceną przedłożonych nam przez Kancelarię Sejmu materiałów chciałabym przypomnieć, że podstawowym zadaniem Kancelarii Sejmu jest zapewnianie merytorycznej, organizacyjno-prawnej oraz finansowej, technicznej i biurowej obsługi Sejmu i jego organów oraz obsługi finansowej organizacji społecznych objętych budżetem Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#AndrzejGawłowski">Przedłożona informacja o realizacji budżetu za 1986 r. oraz o działalności Kancelarii Sejmu jest opracowana konkretnie, ilustrując w sposób syntetyczny całokształt gospodarki finansowej Sejmu. Informacja składa się z dwóch części - budżetowej i merytorycznej. Na jej podstawie można ocenić realizację zadań finansowych i merytorycznych Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#AndrzejGawłowski">Zadania te były niemałe i niełatwe. W 1986 r. sesje Sejmu trwały 256 dni; odbyło się 11 posiedzeń plenarnych Sejmu (17 dni), 369 posiedzeń komisji, 239 posiedzeń podkomisji, 176 posiedzeń prezydiów komisji, 114 wizytacji poselskich, 11 posiedzeń Rady Społeczno-Gospodarczej, 30 posiedzeń zespołów Rady, 7 posiedzeń Zespołu Doradców Sejmowych.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#AndrzejGawłowski">W toku prac Sejm uchwalił 18 ustaw i 45 uchwał, NPSG na lata 1986–1990, plany finansowe na 1987 r. Ocenił realizację planu 3-letniego i planu na 1985 r., rozpatrzył wiele informacji rządowych. Posłowie zgłosili 114 interpelacji i 76 zapytań. Komisje uchwaliły 146 dezyderatów i opinii. 15 opinii przedstawiła Rada Społeczno-Gospodarcza, a Zespół Doradców Sejmowych - 20 opinii. We wszystkich tych pracach uczestniczyła Kancelaria Sejmu, tj. 153 osoby zapewniające merytoryczną i organizacyjno-techniczną obsługę.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#AndrzejGawłowski">Międzynarodowe kontakty parlamentarne przebiegały zgodnie z założeniami i celami polskiej polityki zagranicznej. W Polsce gościło 18 delegacji zagranicznych. Nasze delegacje były zapraszane przez parlamenty innych krajów. Uczestniczyliśmy także w wielu spotkaniach i konferencjach międzynarodowych. Wyjeżdżaliśmy w sumie 14 razy.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#AndrzejGawłowski">Sejm nadal cieszy się zaufaniem obywateli. W 1986 r. wpłynęło ok. 12 tys. pism, z których 56% stanowiły skargi, 40% listy i protesty, a ok. 4% pism zawierało wnioski. W ramach przyjęć zgłosiły się 554 osoby. W odpowiedzi wpłynęło ponad 2,5 tys. pism od instytucji i organów, do których przesłano sprawy obywateli do załatwienia.</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#AndrzejGawłowski">Wykonując zadanie zapewnienia informacji o pracy Sejmu i jego organów - posłom i społeczeństwu, wydano 280 biuletynów i 50 numerów tygodniowego przeglądu „Prasa o Sejmie”. W sumie w nakładzie 70 tys. egz. Kancelaria Sejmu przekazała PAP 91 komunikatów oraz inspirowała środki masowego przekazu do podejmowania publikacji o działalności Sejmu i posłów. Oceny efektów tej inspiracji dokonaliśmy na posiedzeniu naszej Komisji. Myślę, że ponowne zajęcie się tym tematem pozwoli na oceny bardziej pozytywne.</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#AndrzejGawłowski">Ponadto w Kancelarii Sejmu w 1986 r. wykonano wiele prac zmierzających do uporządkowania struktur organizacyjnych, analizowania i racjonalizacji wydatków finansowych przy usprawnionej kontroli wewnętrznej. Budzi wątpliwość, dlaczego dopiero w 1986 r. podjęto prace nad zabezpieczeniem wartości pieniężnych i udokumentowaniem operacji kasowych. Proszę o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-30.12" who="#AndrzejGawłowski">Wiele zrobiono dla poprawy funkcjonowania obiektów sejmowych oraz obsługi gospodarczo-technicznej Sejmu i jego organów. Trybunał Konstytucyjny znalazł odpowiednie dla siebie pomieszczenie, zwalniając pokoje w hotelu poselskim. Przekazano także 56 pokoi w nowym domu poselskim. Wydzielone zostały pomieszczenia do pracy posłów, choć brakuje jeszcze niektórych rzeczy, aby je użytkować. Są maszyny, ale brak jest niewielkiej ilości papieru maszynowego i kalki. Zapewniono dla posłów środki transportu. Mimo że odczuwamy poprawę w funkcjonowaniu restauracji i bufetu, to podawane posiłki ciągle jeszcze są nie dość urozmaicone.</u>
<u xml:id="u-30.13" who="#AndrzejGawłowski">Mimo tych wszystkich osiągnięć należy zwrócić uwagę na problemy, jakie występują w funkcjonowaniu hotelu. Zbyt dużo gości w momencie natężenia prac komisji wywołuje niezadowolenie posłów. Należy bardziej skoordynować działania Sejmu, jego organów i organizacji społecznych. Należy także poprawić warunki lokalowe tych biur Kancelarii Sejmu, do których bezpośrednio zgłaszają się posłowie. Zbyt małe pomieszczenia powodują, że tworzą się kolejki i wielu posłów rezygnuje z załatwienia spraw. Z mojej obserwacji wynika także, że nie najlepsze warunki do pracy stworzono dziennikarzom. Nie będę natomiast ustosunkowywała się do inwestycji, jakie prowadzi Kancelaria Sejmu, bo nasza Komisja rozpatruje ten temat systematycznie. Prawidłowo pracuje ośrodek informatyki i prawidłowo przebiegają prace przy organizacji muzeum Sejmu.</u>
<u xml:id="u-30.14" who="#AndrzejGawłowski">Budżet Kancelarii Sejmu za 1986 r. został zrealizowany oszczędnie i prawidłowo.</u>
<u xml:id="u-30.15" who="#AndrzejGawłowski">Dokonana zmiana polegająca na zwiększeniu wydatków budżetowych o 77.452 tys. zł została wykonana tylko w kwocie 10.751 tys. zł. Zwiększenie wydatków było uzasadnione planowaną regulacją wynagrodzeń i wzrostem kosztów działalności Stowarzyszenia „Wisła-Odra”. Wykonanie wydatków w 96,7% w stosunku do planu po zmianach było możliwe dzięki zmniejszeniu zaplanowanych rezerw i usług materialnych, przy zwiększeniu: wydatków po stronie dotacji dla organizacji społecznych (głównie z powodu II Kongresu PRON), rozliczeń z PKP za przejazdy posłów, nakładów na działalność międzyparlamentarną Sejmu.</u>
<u xml:id="u-30.16" who="#AndrzejGawłowski">W ogólnej kwocie wydatków Kancelarii Sejmu nadal bardzo niski jest udział wydatków przeznaczonych na diety posłów, dodatki do rent i emerytur oraz pomoc socjalną dla byłych posłów. Udział ten wynosi tylko 10,6%. Wydatki administracyjne Kancelarii Sejmu stanowią 25%. Na inwestycje i remonty budżet przeznacza 26% wydatków, 34,8% wydatków budżetowych stanowią dotacje dla organizacji społecznych.</u>
<u xml:id="u-30.17" who="#AndrzejGawłowski">Celowe byłoby bliższe zainteresowanie się wydatkami organizacji społecznych. Wydatki te przekroczyły o 67.465 tys. zł kwotę zaplanowaną w ustawie budżetowej i o 17% wydatki z 1985 r.</u>
<u xml:id="u-30.18" who="#AndrzejGawłowski">Po wysłuchaniu wyjaśnień szefa Kancelarii Sejmu, wnoszę o przyjęcie przedłożonej informacji o realizacji budżetu Kancelarii Sejmu za 1986 r. i udzielenie absolutorium za ten okres.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#RomanPillardy">Z zainteresowaniem zapoznałem się z informacją o wykonaniu budżetu Kancelarii Sejmu i realizacji jej zadań. Z pewnym podziwem przeczytałem, ile to odbyliśmy posiedzeń, sformułowali opinii itp. Kryje się za tym kolosalna praca. Nie jest łatwo zarządzać tym kompleksem. Myślę, że merytoryczna i organizacyjno-techniczna obsługa Sejmu, pomimo znacznego postępu w tym zakresie, będzie stwarzała coraz więcej problemów. Mieszkam w nowym hotelu. Robi się tam w tej chwili nie tyle remont, co daleko idące przeróbki i adaptacje. Uważam, że wymaga to ponownego podjęcia tego tematu wspólnie z Komisją Budownictwa.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#RomanPillardy">Zwraca uwagę, że stosunkowo dużo organizacji społecznych przypisanych jest do Sejmu: PRON, Stowarzyszenie „Wisła-Odra”, Ogólnopolski Komitet Pokoju, Komitet Solidarności z Narodami Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej. Całość środków budżetowych na ten cel przeznaczonych jest na działalność merytoryczną. Jaka jest zbieżność między merytorycznym planowaniem działalności tych organizacji, a realizacją tych planów? W jaki sposób odbywa się kontrola?</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#RomanPillardy">Druga sprawa, którą chciałem poruszyć dotyczy wielkości diet i środków przeznaczonych na pomoc dla posłów. Jakie są rozmiary tych środków, ile osób zgłasza się o tę pomoc, w jaki sposób uczestniczą w tym wojewódzkie zespoły poselskie? Czy przewiduję się dokonanie rewaloryzacji diet poselskich również w br.?</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#RomanPillardy">Trzeba złożyć ministrowi M. Mirowskiemu wyrazy uznania za oszczędne gospodarowanie środkami finansowymi. Wykonanie budżetu w br. było niższe o 5,5% niż w ub. r. przy pełnym wykonaniu zadań merytorycznych. W jaki sposób było to możliwe, co się za tym kryje?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzModzelewski">Nie negując wykonania budżetu przez PRON zauważyłem na s. 10 pozycję zatytułowaną „pozostałe koszty” - 10 mln zł. Jest to duża suma. Proszę o wyjaśnienie, co się na to składa.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#KazimierzModzelewski">Wracając do sprawy inwestycji należy stwierdzić, że występuje zagrożenie terminów. „Budopol” Warszawa jest przedsiębiorstwem, które już upadło. Podobny los czeka „Budopol” Łódź. Powstaje pytanie, co dalej. Prócz zagrożenia terminów należy zwrócić uwagę na nie najlepszą jakość robót i przyjęte rozwiązania projektowe, uważam, że w parlamencie, który odwiedzają także delegacje zagraniczne taka budowa powinna być wizytówką naszego budownictwa i przemysłu.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BernardWidera">Chciałem zapytać, czy na wszystkie listy obywateli są udzielane odpowiedzi. Interesuje mnie 600 protestów, w tym niektóre zbiorowe. Czego one dotyczą?</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#BernardWidera">Czy istnieje możliwość wykorzystywania przez posłów ośrodka informatycznego?</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#BernardWidera">Interesuje mnie zwiększenie kosztów kolejowych przejazdów posłów. Wydaje mi się, że sumy, które płaci Kancelaria Sejmu na rzecz PKP są bardzo duże.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#BernardWidera">Co się dzieje z niewykorzystanymi środkami na remonty? Czy przepadają, czy też można wykorzystać je w roku następnym?</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#BernardWidera">Moje wątpliwości budzi podział środków finansowych między Kancelarię Sejmu i organizacje społeczne. Proporcje te stale rosną na rzecz tych organizacji. Niebawem dojdzie jeszcze rzecznik praw obywatelskich. Czy nie należałoby zastanowić się nad celowością tego rodzaju finansowania. Wypacza to obraz kosztów działalności Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ElżbietaRutkowska">Wyraźnie widoczne są poczynione oszczędności. Mam w tym przypadku mieszane uczucia, bowiem zastanawiam się, czy sprzyja to podwyższaniu jakości naszej pracy. Wiemy na czym polegają bolączki w obsłudze posłów. Rażą mnie szczególnie kwoty zaoszczędzone w wyniku braków kadrowych. Odbija się to na jakości naszej pracy, a bywa też dokuczliwe. Posłowie często skarżą się, że trudno jest szybko zjeść posiłek w restauracji. Chcielibyśmy wiedzieć, jakim rygorom podlega zaopatrzenie tych placówek. Chociaż postęp jest widoczny, np. szybko i sprawnie funkcjonuje bar, to jednak ciągle oczekujemy poprawy sytuacji w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#ElżbietaRutkowska">Na obsługę posłów duży wpływ ma nieskoordynowanie obrad różnych gremiów zbierających się w gmachu sejmowym. Powinniśmy się więc zwrócić do ministra M. Wirowskiego i Prezydium Sejmu o taką koordynację, aby posiedzenia Rady Społeczno-Gospodarczej, narady samorządowe i inne zebrania organizacji społecznych wyznaczać w pierwszym tygodniu miesiąca, gdy nie zbierają się komisje sejmowe. Ma to duże znaczenie również dla wykorzystania restauracji i hotelu; Wszyscy wiemy, co działo się ostatnio, gdy posłów przynaglano do opuszczenia hotelu.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#ElżbietaRutkowska">Kiedy zaczną się poprawiać warunki pracy w Kancelarii Sejmu, zwłaszcza sekretarzy komisji? Sekretarze siedzą obecnie po dwóch w pokoju, nie ma więc warunków, żeby porozmawiać, odbyć jakieś spotkanie itp.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#ElżbietaRutkowska">O dziennikarzach mówiła poseł H. Galus - to też bolączka, którą trzeba jak najprędzej rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#ElżbietaRutkowska">Niedawne remonty, zwłaszcza dolnej palarni, są dostrzegane przez posłów z zadowoleniem. Niemniej to jeszcze za mało, żebyśmy już mogli się czuć dobrze i pracować w sprzyjających warunkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanBabiński">Po utworzeniu Trybunału Konstytucyjnego Prezydium Sejmu podjęło uchwałę, na mocy której cała „logistyka” funkcjonowania Trybunału została przejęta przez Kancelarię Sejmu. Chodziło - rzecz jasna - o niebudowanie zbędnych struktur administracyjnych i zmniejszenie kosztów funkcjonowania Trybunału. Rozwiązanie takie obowiązuje już drugi rok, ale wydaje się, że trzeba będzie rozważyć to, o czym mówiła poseł H. Galus. Sąd Najwyższy, Naczelny Sąd Administracyjny i Główna Komisja Arbitrażowa mają w budżecie państwa swe własne działy. Trybunał Konstytucyjny jest naczelnym organem orzecznictwa, podobnie jak wymienione wyżej i należałoby to uwzględnić przy opracowywaniu nowego budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#ElżbietaRutkowska">A jakie kwoty wchodzą w grę?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanBabiński">W 1986 r. planowano wydanie 41.841 tys. zł, lecz budżet wykonano jedynie w 63,4%. Wydatki Trybunału wyniosły 26.533 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#HelenaGalus">Jest na sali przedstawiciel Ministerstwa Finansów. Myślę, że mógłby on powiedzieć, czy spełnienie postulatów Trybunału Konstytucyjnego będzie możliwe w 1988 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#KrzysztofPiechota">Prezydium Sejmu ustaliło, że obsługa Trybunału Konstytucyjnego ma być prowadzona przez Kancelarię Sejmu. Oczywiście, możliwe jest wydzielenie w budżecie części wydatków, podobnie jak w przypadku Sądu Najwyższego i PAG. Na marginesie zauważę, że arbitraż ma bardzo rozbudowaną strukturę terenową, natomiast Sąd Najwyższy jest organem jednolitym. Gdyby zapadła taka decyzja, to do 15 listopada Kancelaria Sejmu powinna złożyć wniosek, który minister finansów rozpatrzy i do którego zapewne się przychyli. Główny Urząd Statystyczny ustala, jakie organy mają być traktowane jako naczelne i mieć swe części w budżecie państwa. Klasyfikacja budżetowa jest jedynie konsekwencją ustaleń GUS. Wyjaśniam przy okazji, że NSA nie ma osobnej części, lecz rozdział w części dotyczącej Ministerstwa Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#KrzysztofPiechota">Wydzielenie wydatków Trybunału Konstytucyjnego wymaga stworzenia dla niego odrębnej obsługi. Podkreślam, że jest to możliwe i jeśli wpłynie taki wniosek Kancelarii Sejmu - zastosujemy się do niego.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ElżbietaRutkowska">Rozumiem z tego, że cała sprawa jest w gestii Prezydium Sejmu i nie ma zasadniczo żadnych przeszkód prawnych uniemożliwiających spełnienie postulatu Trybunału Konstytucyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JanBabiński">W związku z wypowiedzią przedstawiciela Ministerstwa Finansów chciałbym sprostować: Trybunał Konstytucyjny nie ma odrębnego rozdziału w budżecie Kancelarii Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ElżbietaRutkowska">Ale jest - jak rozumiem - wniosek o przeprowadzenie takiego wydzielenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AleksanderPęszko">W kwocie 176.154 tys. zł mieszczą się następujące wydatki: pochodne od funduszu płac (ok. 99 mln zł), podróże zagraniczne i kontakty z zagranicą (ok. 22 mln zł), dalej administracja i utrzymanie rad wojewódzkich. Przekroczenie budżetu wynikało z podwyższenia cen biletów lotniczych.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#AleksanderPęszko">Wicedyrektor Zarządu Służb Gospodarczo-Technicznych Kancelarii Sejmu Barbara Szczepańska: Komisja oceniła pracę domu poselskiego i restauracji bardzo łagodnie, rozumiejąc zapewne trudności, z którymi musimy się przejściowo borykać. Są one bardzo liczne i wynikają po części z tego, że sytuacja wciąż jeszcze nie jest ustabilizowana. I tak np. zwlekaliśmy z wymianą zastawy stołowej na nową, ponieważ nie chcieliśmy pochopnie decydować się na znaczne wydatki.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#AleksanderPęszko">Działamy na podstawie umowy zawartej z przedsiębiorstwem „Konsumy”. „Jest ono powołane przede wszystkim do prowadzenia stołówek pracowniczych. Restauracja sejmowa jest jedynym obiektem takiej kategorii w tym przedsiębiorstwie, trudno więc o właściwą kadrę i dobre zaopatrzenie. Należałoby usunąć braki, ale np. płynność kadr utrudnia prowadzenie stałego kształcenia i pracy wychowawczej. Jesteśmy przeciążeni natłokiem różnych imprez i dlatego musimy nastawiać się na ilość, często ze szkodą dla jakości. Prowadziliśmy rozmowy z przedsiębiorstwem „Konsumy” po to właśnie, by jakość usług gastronomicznych nie pogarszała się, lecz systematycznie polepszała. Wiele zrobiono w tym kierunku. W maju br. zmieniono szefów kuchni. Zatrudniono doświadczonego kelnera, który ma szkolić młodszych pracowników; przyjęliśmy do pracy technologa żywienia.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#AleksanderPęszko">„Konsumy” przyrządzają potrawy według typowych receptur. Ułatwia to ich przygotowanie, ułatwia też kalkulację. Dążąc do urozmaicenia posiłków w restauracji sejmowej, złożyliśmy „Konsumom” propozycję nowych receptur. Zmiana metod i organizacji pracy „Konsumów” - to proces, który nie dokona się z dnia na dzień. Poza tym trudno np. uczyć kelnera dobrej obsługi, kiedy obrusy są zniszczone, a zastawa niekompletna. Zamówiliśmy nową zastawę stołową z oznaczeniami firmowymi. Chodzi o to, by nie pojawiała się ona w innych miejscach niż restauracja i nie służyła za zastawę zastępczą. Przypadki takie - podobnie jak każda restauracja - notowaliśmy w przeszłości i wciąż notujemy. Chcemy więc osiągnąć taki poziom obsługi, by nie trzeba się było wstydzić.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#AleksanderPęszko">Rozpoczęliśmy działalność w zakresie obsługi delegacji zagranicznych. Rzutuje to oczywiście, na jakość pracy restauracji. Przystosowanie do nowych warunków musi trwać jakiś czas, to również jest pewien proces. Jeśli idzie o zaopatrzenie, to prowadzone jest ono przez przedsiębiorstwo, z którym mamy umowę. Nie korzysta ono z żadnych przywilejów i dlatego m. in. musimy się stykać z powszechnie odczuwanymi niedogodnościami. Zdarza się, że brakuje mleka lub pieczywa. To z kolei utrudnia rygorystyczne egzekwowanie wysokich wymagań od naszych pracowników. Podejmowaliśmy w tych sprawach liczne interwencje, m. in. u ministra handlu wewnętrznego i usług. Interwencje te są jednak bardzo kłopotliwe, szczególnie wtedy, gdy chodzi o artykuły deficytowe na rynku. Na zaopatrzenie będziemy w przyszłości zwracać większą uwagę i będziemy bardziej otwarcie występować w tych sprawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MaciejWirowski">Rozumiem, że uzyskaliśmy dziś wysoką ocenę z punktu widzenia oszczędnego gospodarowania środkami i za taką ocenę jestem Komisji wdzięczny. Zdaje sobie jednak sprawę, że nasza praca oceniana jest w dużym stopniu przez pryzmat warunków bytowych posłów. Z tym zaś są pewne trudności, choć systematycznie następuje poprawa. Jeśli nie jest ona dość szybka, to dlatego, że nie wszystkie sprawy są dostatecznie rozeznane oraz z tego względu, że napotykamy wciąż obiektywnie istniejące przeszkody.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#MaciejWirowski">Centralnym problemem pozostaje brak pomieszczeń. Spowodowane to jest dwoma czynnikami. Po pierwsze tym, że do istniejącego kompleksu gmachów wprowadzają się stale nowe instytucje, nie zawsze związane z funkcjonowaniem Sejmu. Po drugie - tym, że aktywność całego Sejmu i poszczególnych jego organów wciąż rośnie, co sprawia, że pomieszczenia, którymi dysponujemy, są coraz bardziej fizycznie obciążone. Opóźnia się budowa Domu Poselskiego. Hamuje to dalsze prace, takie jak przebudowa restauracji i biblioteki sejmowej, gdzie obecnie warunki są niedostateczne. Z powodu opóźnień w budowie Domu Poselskiego nastąpi zwłoka w uruchomieniu Muzeum Sejmowego, które przecież musi być gotowe na 200 rocznicę Konstytucji 3 Maja. Tymczasem budowa hotelu utknęła w martwym punkcie. Odbyłem rozmowę z ministrem budownictwa. Zwiedziliśmy wspólnie teren budowy. Minister podjął decyzje, które mają zapewnić przejęcie przez nas do końca 1987 r. części mieszkalnej. Nie dotyczy to, niestety, części usługowej. Jestem optymistą, ale wątpię, by dotrzymanie powyższego terminu było możliwe. Do odebrania pozostało jeszcze 240 pokoi. Jeśli je uzyskamy, to po zakończeniu prac wyposażeniowych będzie można je oddać do użytku posłów w połowie przyszłego roku. Jakość robót nie jest zadowalająca, lecz zaostrzony odbiór, jaki zastosowaliśmy w części „D”, spowodował pewną poprawę. Wiele jest jeszcze niewiadomych. Dotyczy to m. in. wentylacji, transportu brudnej bielizny, funkcjonowania pralni. Zdecydowaliśmy o dodatkowym wyposażeniu budynku. Jest to konieczne z uwagi na przyjmowanie w nim delegacji zagranicznych. Przynosi to ogromne oszczędności. Za apartament w hotelu otwartym płacimy do 45 tys. zł. za jedną dobę. Nasze koszty są dziesięciokrotnie mniejsze. Problem polega na tym, że obecnie w hotelu poselskim nie jesteśmy nawet w stanie podać gościom śniadania. Zleciliśmy wykonanie studium, które wykaże, czy jest możliwe dobudowanie budynku, w którym mieściłaby się część gastronomiczna.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#MaciejWirowski">Ukończenie budowy Domu Poselskiego nie przyniesie ulgi od razu. Nosimy się z zamiarem stworzenia dodatkowej, bardziej luksusowej restauracji, ale stropy tego nie wytrzymają, więc trzeba będzie je przebudować i wzmocnić. Przebudowa restauracji rozpocznie się w czerwcu przyszłego roku. Do tego czasu ograniczymy liczbę osób korzystających z restauracji. Chcemy w ten sposób stworzyć posłom lepsze warunki spożywania posiłków.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#MaciejWirowski">Szczególnym paradoksem musi się wydawać brak kalki i papieru do maszyn, w które posłów sami wyposażyliśmy.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#MaciejWirowski">Poważnym problemem są kolizje między użytkownikami sal. Jesteśmy pod stałym naciskiem różnych instytucji i organizacji, które domagają się udostępniania im sal w gmachu Sejmu. Z uwagi na trwający remont podjęliśmy decyzję, że sale te będą udostępniane jedynie w wyjątkowych przypadkach i tylko w pierwszym tygodniu miesiąca, tj. w czasie, gdy nie obradują komisje sejmowe. Postanowiliśmy też pobierać opłatę za użytkowanie sal od wszystkich, którzy z nich chcą korzystać. Sądzimy, że powstrzyma to przed pochopnymi decyzjami, ponieważ wynajęcie sali na 8 godzin kosztuje od 200 do 250 tys. zł. Poleciliśmy, by w hotelu poselskim pobierać od wszystkich pełne stawki za mieszkanie i wyżywienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#ElżbietaRutkowska">Dziwię się, że dotychczas było inaczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MaciejWirowski">Nie pobieraliśmy pełnych stawek od tych instytucji, które sami finansujemy.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#MaciejWirowski">Wszystko, o czym mówiłem, to są oczywiście, półśrodki, ale spodziewamy się, że przyniosą odczuwalną ulgę.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#MaciejWirowski">Wraz z uchwaleniem nowego statutu i regulaminu Sejmu powołano Biuro Prezydialne i Spraw Poselskich. Posłowie zbyt często czekają w kolejkach. Problem ten nie będzie mógł być do końca rozwiązany przed zakończeniem budowy Domu Poselskiego. Nie oznacza to jednak, że nie ma możliwości poprawy. Dostrzegamy ją w lepszym regulowaniu czasu rozmów. Rozprowadzanie talonów na samochody na pewno zawsze będzie powodować spiętrzenia i na to nie ma rady. Jest to, wszakże przypadek wyjątkowy, natomiast w innych sprawach trudności można eliminować.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#MaciejWirowski">Nie ustajemy w poszukiwaniu możliwości zapewnienia dobrych warunków pracy prezydiom komisji i poszczególnym posłom.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#MaciejWirowski">Kolizje interesów między użytkownikami naszych gmachów wynikają częstokroć ze zmiany wcześniej ustalonych terminów. Np. przesunięcie terminu posiedzenia plenarnego o 1 dzień doprowadziło do całkowitego niemal zablokowania naszego budynku.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#MaciejWirowski">Jeden z posłów pytał, ilu posłów zwraca się do nas o pomoc materialną i jaką w tym zakresie rolę odgrywają wojewódzkie zespoły poselskie. Otóż napływ podań o taką pomoc jest bardzo nieduży, są to pojedyncze przypadki w miesiącu. Zawsze kierujemy sprawę do odpowiedniego wojewódzkiego zespołu poselskiego, by zasięgnąć jego opinii. Przypominam, że pomoc ta może być przyznana wyłącznie byłym posłom, nie zaś posłom obecnej kadencji. Niedawno pojawiła się nowa kategoria uprawnionych; są to wdowy po posłach. Przyjęliśmy zasadę, że pomoc ma być udzielana bezpośrednio po śmierci posła. Zapomoga wynosi zwykle 50 tys. zł, w jednym wypadku, zupełnie wyjątkowo, przyznaliśmy zapomogę wyższą - 75 tys. zł - posłowi do KRN, człowiekowi sędziwemu i zupełnie bezradnemu.</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#MaciejWirowski">Poseł B. Widera poruszył sprawę listów i odpowiedzi. Jest to problem bardzo drażliwy, a dla nas irytujący, ponieważ część korespondentów zwraca się do nas wielokrotnie w sposób zgoła obelżywy. Rozumiemy, że to wynika z emocji i poczucia krzywdy, i staramy się im odpowiadać, co znów, niestety, zwykle wywołuje awanturę. W zasadzie udzielamy odpowiedzi na wszystkie listy. Nie udzielamy odpowiedzi tylko tym korespondentom, których o tym z góry uprzedziliśmy. Chodzi tu bądź o osoby, którym nie można już pomóc, ponieważ droga prawna została wyczerpana, bądź o osoby upośledzone psychicznie.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#MaciejWirowski">Protesty zbiorowe dotyczyły przede wszystkim obowiązywania ustawy o przerywaniu ciąży. Jest to akcja dobrze zorganizowana. Podpisy zbierano na specjalnych drukach. Protest zbiorowy wpłynął również z rejonu Stalowej Woli, gdzie obywatele mieli nadzieję na wznowienie działalności byłej „Solidarności”. Protesty składano także z powodu budowy elektrowni jądrowej i składu odpadów jądrowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#ElżbietaRutkowska">Biuro Listów, Skarg i Wniosków opracowało sprawozdanie dotyczące protestów zbiorowych. Jest ono dostępne u sekretarza naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#MaciejWirowski">Czy posłowie mogą korzystać z ośrodka informatycznego? Teoretycznie - tak, praktycznie - jeszcze nie. Zakupiliśmy komputer, który niedługo zostanie dostarczony i zainstalowany. System informacji legislacyjnej podlega sprawdzaniu. Okazało się, że trzeba do niego wprowadzić pewne zmiany. Generalnie jednak system jest gotowy i w przyszłości posłowie będą mogli korzystać z zewnętrznych terminali bez żadnych przeszkód. Mniej wprawnym zapewnimy pomoc fachowych instruktorów.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#MaciejWirowski">Zmiany w rozliczeniach z PKP zostały dokonane w porozumieniu z nami. Za przejazdy posłów płacimy ryczałtem. Podobnie rzecz się ma z pocztą, z tym, że porozumieliśmy się co do innego sposobu przesyłek, co łatwo zauważyć otrzymując naszą korespondencję. Wprowadzenie kopert ze specjalnym nadrukiem powoduje szybszy obieg korespondencji. Z PKS nie rozliczamy się dotychczas. Sądzę, że niebawem uregulujemy to na podobnych zasadach.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#MaciejWirowski">Jeśli chodzi o niewykorzystane środki na remonty, to sprawa ma się podobnie jak z budownictwem. Po prostu wykonawcy nie zawsze są w stanie zrealizować nasze zamówienia. Trudno też jest znaleźć odpowiednich wykonawców. W tym roku podjęliśmy remont na wielką skalę. Przypomnę, że chodzi o centralne ogrzewanie. Nie mogliśmy się przed tym cofnąć, bo w zimie mieliśmy 150 poważnych awarii.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#MaciejWirowski">Mocno jesteśmy obciążeni na rzecz związanych z Sejmem organizacji społecznych. Stanowi to 35% naszych wydatków. Myślę, że jest to rozwiązanie społecznie słuszne. Były jednak takie propozycje, żeby Sejm podjął się finansowania organizacji, które nie miały z naszą działalnością nic wspólnego. Wówczas stanowczo protestowaliśmy.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#MaciejWirowski">Bardzo słuszna jest uwaga poseł S. Rutkowskiej, że oszczędności są ważne, ale ważniejsze pełne wykorzystanie środków. W mijającym roku budżetowym, w związku z apelami o oszczędność zaoszczędziliśmy 130 mln zł, nie powodując zmniejszenia merytorycznego zakresu obsługi posłów.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#MaciejWirowski">Padło pytanie, dlaczego dopiero w 1986 r. podjęto prace nad zabezpieczeniem wartości pieniężnych i udokumentowaniem operacji kasowych. Tak się składa, że niedawno rozpocząłem tutaj pracę i w gronie moich współpracowników uznaliśmy, że dotychczasowy sposób jest niewłaściwy. Jakie były przyczyny; że do tej pory problemu tego nie podjęto, nie wiem. Opracowaliśmy nowy system, uruchomiliśmy kontrolę, która obejmuje całą naszą działalność.</u>
<u xml:id="u-48.6" who="#MaciejWirowski">Wszyscy pracownicy Kancelarii Sejmu dążą do tego, by zrealizować podstawowe zadania, aby dosłownie wszystko co niezbędne było kończone we właściwym czasie i aby krok po kroku poprawiać poziom obsługi posłów. Dla pracowników szeregowych są to niejednokrotnie niezwykle trudne zadania. Wystarczy powiedzieć, że w okresie szczytów restauracja wydaje 2 tys. posiłków, choć przewidziana jest na 500. Stąd też się bierze czasami nieuprzejmość obsługi, której jednak nie tolerujemy, reagujemy na tego rodzaju zdarzenia, staramy się szkolić pracowników. Dbamy jednocześnie o to, aby środki były wykorzystywane oszczędnie i racjonalnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#ElżbietaRutkowska">Ponieważ nie ma na naszym posiedzeniu quorum niezbędnego do podjęcia uchwały, zwalnia mnie to też od podsumowania. Tak się jednak składa, że niektórych posłów odebrały nam dziś inne komisje i podkomisje. Rozumiem jednak, że uchwała zgodnie z wnioskiem poseł H. Galus będzie zawierała akceptacje sprawozdania z wykonania budżetu w części dotyczącej Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#ElżbietaRutkowska">Na ręce ministra M. Wirowskiego powinniśmy też złożyć podziękowania za to, co Kancelaria Sejmu zrobiła, aby pracowało nam się lepiej. Chcielibyśmy jednocześnie, aby nasze życzenia i postulaty w tym zakresie były brane jeszcze bardziej do serca.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#ElżbietaRutkowska">Sądzę, że dla podjęcia uchwały zbierzemy się w przerwie najbliższego posiedzenia Sejmu.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>