text_structure.xml 77.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 11 lipca 1986 r. Rada Społeczno-Gospodarcza przy Sejmie PRL, obiadująca pod przewodnictwem wicemarszałka Sejmu Mieczysława F. Rakowskiego, rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- projekt założeń do ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W obradach wzięli udział m.in. przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społeczne j z wiceministrem dr Leszkiem Krystem, Ministerstwa Sprawiedliwości, Prokuratury Generalnej, Najwyższej izby Kontroli, Urzędu Rady Ministrów oraz Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, a także przedstawiciele towarzystw medycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Projekt opinii rady o założeniach projektu ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych przedstawił w imieniu zespołu roboczego Alfred Owoc (dr medycyny, lekarz w ZOZ Sulechów, przewodniczący Rady Krajowej Federacji Zw. Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia, zgłoszony przez OPZZ): Po raz pierwszy występuję przed tak zacnym audytorium i mam zreferować projekt dokumentu, tak bardzo oczekiwanego od wielu lat - założenia ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Jest to ustawa trudna do opracowania, ma bowiem uporządkować i zmodernizować system prawnego funkcjonowania służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Zespół powołany do przygotowania projektu opinii obradował przy udziale przedstawicieli środowiska naukowców i praktyków, lekarzy wojewódzkich i przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. Ich wiedza i poświadczenie znacznie wzbogaciły dyskusję i pracę zespołu. Obiady nasze były dosyć burzliwe, stosownie do omawianych problemów i tematu, jedynego zresztą, który dotyczy każdego obywatela, od urodzin do śmierci, a nawet przed narodzeniem i po śmierci.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">W opracowanym projekcie opinii o założeniach do projektu ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych celowo odeszliśmy od posługiwania się językiem nadmiernie fachowym, prawniczym, uznaliśmy bowiem, że Rada Społeczno-Gospodarcza jest przedstawicielstwem obywatelskim i powinna w swoich dokumentach używać języka zrozumiałego dla wszystkich. Sądzę również, że konstrukcja projektu opinii jest dosyć klarowna. Na początku w uwagach ogólnych zaznaczyliśmy potrzebę zdefiniowania stosowanych w tekście założeń sformułowań i ich terminologii. Tu również znalazły się pewne uwagi generalne, np. czego naszym zdaniem brakuje w założeniach do projektu ustawy, a co jest niezbędne w tej rangi dokumencie porządkującym jeden z najważniejszych problemów społecznych, a także ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Chciałbym zwrócić uwagę członków rady na te sformułowania projektu naszej opinii, które wskazują czego brakuje w omawianych założeniach. Zespół roboczy stanął na stanowisku, że pracownicy służby zdrowia decydują o skuteczności funkcjonowania i sprawowania opieki zdrowotnej, muszą więc być odpowiednio traktowani.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Od 700-tysięcznej rzeszy pracowników służby zdrowia wymaga się bardzo wysokiego morale i bardzo dużej wiedzy i to od wszystkich pracowników, nie tylko fachowych, ale również służb pomocniczych, jak sanitariuszy, kierowców karetek i portierów. Pracownicy służby zdrowia, to ludzie z reguły bardzo oddani swojej pracy, chociaż - niestety - zdarzają się również przykłady negatywne. Pamiętajmy jednak, że są oni najgorzej opłacani w Polsce; zarobki początkującego lekarza sięgają 8.200 zł i na tym samym poziomie kształtują się pensje pielęgniarek. Aż połowa szpitali to obiekty wybudowane jeszcze przed wojną. W wielu wypadkach są to budynki znajdujące się w złym stanie technicznym, nadmiernie zagęszczone i latami całymi nie remontowane. Zdarza się, że w szpitalach na 400 łóżek przypada 1000 pacjentów. Niemałe są również trudności zaopatrzenie w lekarstwa i środki medyczne.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Praca pracowników służby zdrowia pełna jest stresów, stąd bardzo znaczne braki kadrowe. Zaledwie 15% pielęgniarek kończących szkoły pielęgniarskie podejmuje prace w służbie zdrowia. Wskaźnik łóżek szpitalnych na 1000 mieszkańców stawia nas na szarym końcu w Europie. Poważnym problemem staje się leczenie tzw. pacjentów specjalnych, którzy w niektórych szpitalach stanowią już większość pacjentów oddziałów zamkniętych. Wynika to z ich trudnej sytuacji rodzinnej, a także finansowej. Rodziny nie odbierają ze szpitali swoich bliskich, stwarzając sytuację, w której mamy do czynienia z leczeniem wymuszonym.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">W dyskusjach w różnych środowiskach, poruszana jest od czasu do czasu idea utworzenia izb lekarskich. Również w pracach zespołu tej kwestii poświęcono wiele uwagi. Uznaliśmy, że jest to sprawa samego środowiska, że nie można tworzyć państwa w państwie. Ponadto podczas obrad zespołu zgłoszono sugestie, że problematyka samorządowa dotyczy nie tylko lekarzy, ale również innych zespołów leczących.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Chciałbym zwrócić szczególną uwagę członków rady na te myśli zawarte w projekcie opinii, w których wskazujemy, że równocześnie powinny być określone obowiązki i środki dyscyplinujące pacjenta, korzystającego ze świadczeń lecznicznych. Zdaniem zespołu, co zostało umieszczone w opinii, nie należy wykluczać form odpłatności za świadczenia w określonych jednoznacznie sytuacjach. W tej sprawie oczekujemy opinii członków rady w nawiązaniu do szczegółowych rozwiązań prawnych. Zwracam uwagę na skutki społeczne rozwiązań w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Drugi kompleks spraw, zawarty w projekcie opinii, dotyczy - ogólnie rzecz biorąc - pewnego nieporządku prawnego, nie do przyjęcia w akcie o podobnym charakterze i znaczeniu. Np. wątpliwości budzi fakt, czy zagadnienia nikotynizmu powinny się znaleźć w omawianej dzisiaj ustawie, czy też w odrębnych aktach prawnych, jak to ma np. miejsce w przypadku ustawy o zapobieganiu narkomanii. Nikotynizm stanowi bowiem ważny problem społeczny, o czym niech świadczy fakt, że statystyczny Polak wypala rocznie ok. 3,5 tys. papierosów.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Obiekcje budzi umieszczenie w projekcie założeń problematyki chorób zakaźnych, wenerycznych i gruźlicy. Niezrozumiałe jest pominięcie leczenia chorób psychicznych. Konieczne jest zwrócenie uwagi na lecznictwo uzdrowiskowe. Zdaniem zespołu, cała problematyka ochrony zasobów naturalnych i klimatycznych powinna być wyłączona z omawianej dzisiaj ustawy. Jednoznacznych określeń wymagają kwestie organizacyjno-prawne lecznictwa uzdrowiskowego. Kontrowersje zespołu budziły propozycje dotyczące rehabilitacji.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Zdecydowanego uporządkowania - zdaniem zespołu - wymaga gospodarka lekami. Jest ich nie tylko za małp, ale brakuje wyraźnie instytucji koordynującej gospodarowanie w tej dziedzinie. Niezbędne wydają się badania potrzeb oraz kierowanie rynkiem w zakresie produkcji, dystrybucji, importu i eksportu leków.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Jako obywatel i lekarz zarazem zapraszam członków rady do wizyty w kilku aptekach. Można się tam przekonać, jak potrzebne są pilne działania zmierzające do uporządkowania gospodarki lekami. Przez pryzmat apteki sprawy te wyglądają zupełnie inaczej, niż to wynika z dokumentów urzędowych. Nie chciałbym być posądzony o efekciarstwo i nie będę podawał przykładów, które przekazali mi koledzy onkolodzy i kardiolodzy. Dla lekarza, każdy pacjent jest ważny. Zresztą w Radzie Społeczno-Gospodarczej są inni lekarze i farmaceuci, którzy zapewne będą mogli na ten temat wiele powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Spodziewam się, że dzisiejsza dyskusja wniesie nowe treści i przyczyni się do sformułowania pełnej opinii RSG do założeń ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#LeszekKryst">Opieka społeczna oraz zawody realizujące jej cele i zadania są ustawicznie pod pręgierzem opinii społecznej, znajdują się w centrum najbardziej żywotnych zainteresowań całego społeczeństwa. Czy można się temu dziwić? Czy to co dotyczy kondycji psychicznej i fizycznej jednostki ludzkiej, poszczególnych grup społecznych czy całego społeczeństwa biologicznego i społecznego dobrostanu może uchodzić uwadze rządu? Dlatego też rząd po konsultacji przedstawił Radzie Społeczno-Gospodarczej założenia do projektu ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych. Jest to zgodne z oświadczeniem prezesa Rady Ministrów Zbigniewa Messnera, że podstawą działań w doskonaleniu organizacji służby zdrowia i opieki społecznej staną się przygotowywane ustawy. Słowa te zostały wypowiedziane podczas X Zjazdu PZPR.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#LeszekKryst">Kierując projekt założeń ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych pod obrady Rady Społeczno-Gospodarczej, rząd chciał poznać poglądy i opinie jej członków w fazie poprzedzającej artykułowanie ostatecznego tekstu projektu ustawy. Proszę pozwolić na wyrażenie wdzięczności za wszystkie uwagi, w tym i krytyczne, dotyczące celowości wydanie ustawy, jej przedmiotowego zasięgu, proponowanych rozwiązań organizacyjnych i prawnych. Zapewniam, że zostaną one skrupulatnie przez nas wykorzystane w dalszych fazach prac nad projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#LeszekKryst">Wysoko cenię społeczną opinię o założeniach ustawy, pragnę. podkreślić złożoność i wielopłaszczyznowość problemów i treści, które powinny znaleźć swoje odbicie w poszczególnych artykułach tego aktu prawnego. Ustawa regulować będzie podstawową dla każdego obywatela sprawę, którą jest opieka nad jego zdrowiem, ujednolici zakres uprawnień, doświadczeń leczniczych. Ustawa kładzie szczególny nacisk na profilaktykę w działalności służby zdrowia określając także pozostałe podstawowe funkcje i zadania opieki zdrowotnej. Normuje też stosunek prawny w relacji: chory człowiek - personel medyczny, zakład, służby, zdrowia. Normalizuje i unowocześnia przepisy o organizacji, funkcjonowaniu i finansowaniu i formułuje ogólne zasady tworzenia, organizacji i funkcjonowania układu służby zdrowia, pozwalając szukać i wcielać w życie coraz to bardziej nowoczesne i optymalne rozwiązania. O ich przyszłościowym kształcie i formule zadecydują potrzeby społeczne, możliwości ekonomiczne i postęp w naukach medycznych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#LeszekKryst">Podstawowymi pryncypiami modelu socjalistycznej służby zdrowia w naszym kraju są: powszechne prawo do opieki zdrowotnej, jej państwowy charakter oraz oparcie profilaktyki lecznictwa i rehabilitacji na naukowych podstawach a także planowy charakter opieki zdrowotnej. Zapisanie tych pryncypiów w ustawie udoskonalonej i poszerzonej o opinię Rady Społeczno-Gospodarczej, daje gwarancje zapewnienia wszystkim obywatelom naszego kraju właściwej opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#LeszekKryst">Czy projektowana ustawa wyczerpuje wszystkie problemy i rozwiązuje wszystkie sprawy, czy spełnia wszystkie oczekiwania? Zapewne nie. Sądzę jednak, to chciałbym podkreślić, że przyczyni się z całą pewnością do poprawy funkcjonowania tak często surowo ocenianych placówek i zakładów państwowej służby zdrowia. Chciałbym podkreślić że jesteśmy otwarci na wszystkie uwagi i propozycje, które mogą wzbogacić, podobnie jak opinia Rady Społeczno-Gospodarczej, nasze doświadczenia legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZdzisławSadowski">Zgadzając się z podstawową tezą projektu opinii, że przedstawione założenia do ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych nie zawierają konkretnych propozycji rozwiązań dotyczących systemów ochrony zdrowia, ponieważ nie sięgają do głównych przyczyn złego funkcjonowania tej służby, pragnę zgłosić zastrzeżenia co do merytorycznych treści opinii. Przede wszystkim brakuje mi choćby nawiązania do jakże istotnej problematyki samorządu, w tym wypadku samorządu lekarskiego. Uważam to za duże uchybienie. Nie można pozwolić, by w tak ważnym dokumencie pominięto tematykę samorządu lekarskiego. Ze zdumieniem wysłuchałem słów kolegi referenta, że Izby Lekarskie mogły by stać się państwem w państwie. Jest to jakieś nieporozumienie i co w ogóle taki zwrot ma znaczyć?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#ZdzisławSadowski">Dlaczego przykładam tak dużą wagę do tej sprawy? Otóż narzekamy, że kwestie etyki lekarskiej nie są właściwie rozwiązywane i zapewne jest to spostrzeżenie słuszne, ale nie widzę innej możliwości, by nastąpiły oczekiwane korzystne zmiany w tym zakresie bez udziału i zaangażowania samego samorządu lekarskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#ZdzisławSadowski">Nie uważam ani za słuszne, ani za właściwe, aby problematyka środowiska lekarskiego została rozwodniona w enigmatycznych określeniach i formułach obejmujących nieokreśloną grupę pracowników służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#ZdzisławSadowski">Proponuję, aby Rada Społeczno-Gospodarcza zdecydowanie wypowiedziała się za potrzebą utworzenia i powołania samorządu lekarskiego, czy to w formie Izb Lekarskich, czy to w jakiejkolwiek innej formie. Jeśli ta propozycja dla większości będzie nie do przyjęcia, to domagam się, by w opinii przynajmniej przedstawiono problem Izb Lekarskich. Wierzę jednak, że chociaż część rady uważa utworzenie i działalność samorządu lekarskiego za celowe.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#ZdzisławSadowski">Samorząd lekarski to problem podstawowy, ale są również inne sprawy mniejszego kalibru, wymagające jednak umieszczenia w naszej opinii. Dowiedziałem się z wystąpienia kolegi referenta, doktora Alfreda Owoca, że pensja początkujących lekarzy wynosi 8.200 zł i, że wynagrodzenie pielęgniarek kształtuje się mniej więcej na tym samym poziomie. Tymczasem w projekcie opinii stwierdza się tylko ogólnikowo, że założenia powinny sprzyjać podniesieniu rangi zawodowej i społecznej pracownika służby zdrowia. Uważam, że musimy to ująć bardziej twardo, użyć ostrych sformułowań, że po prostu trzeba zdecydowanie zmienić relacje płacowe pomiędzy zarobkami lekarzy, służb pomocniczych i że obecne relacje płac są po prostu fałszywe i że nie odzwierciedlają odpowiedzialności za zdrowie pacjenta, stopnia przygotowania zawodowego, lat studiów itp. W ogóle uważam, że rada powinna swoje opinie formułować bardziej ostro.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#ZdzisławSadowski">Moje wątpliwości budzi również treść tego fragmentu opinii, w którym mowa jest o nadaniu ustawowej rangi problematyce prywatnych praktyk lekarskich. W projekcie naszej opinii zawarte zostały inne określenia niż w założeniach do projektu ustawy. I tutaj aż prosi się o większą konkretność i klarowność sformułowań zamiast ogólnych zwrotów w rodzaju „powinny być stworzone wszelkie warunki”. Istotna jest np. sprawa wydawania zezwoleń na uprawianie prywatnej praktyki lekarskiej. Jestem zdania, że decyzje w tej sprawie również powinny należeć do samorządu lekarskiego, w grę bowiem wchodzą zasady etyczne. Uważam ponadto, że zbyt ogólny jest zapis mówiący o tym, by potrzeby zdrowotne społeczeństwa zostały w pełni zaspokojone. Rodzi się pytanie, kiedy ma to nastąpić? Za rok, za 5 czy 10 lat? Trzeba spojrzeć rzeczywistości w twarz, chociażby była ona niewygodna i zła. jest to niezbędne, aby dopasować wszelką działalność do najważniejszego celu, jakim jest usprawnienie funkcjonowania służby zdrowia. Wszelkiego rodzaju zakazy i wiara w ich skuteczność jest grubym nieporozumieniem.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#ZdzisławSadowski">Za takie nieporozumienie uważam zawarte w opinii rady sformułowanie dotyczące działalności spółdzielni lekarskich. Jest tajemnicą Poliszynela, że wiele spółdzielni lekarskich pracuje źle, z czego wcale nie należy wyciągać wniosków, że poprawa nastąpi automatycznie, kiedy podporządkuje się spółdzielnie resortowi zdrowia i opieki społecznej. Są to rozwiązania należące już do przeszłości. Usłyszałem również, że jednym z pryncypiów funkcjonowania socjalistycznej służby zdrowia jest jej planowy charakter. O co właściwie tutaj chodzi? Mam wrażenie, że zamiast słowa planowe, należy użyć pojęcia elastyczności w działaniu. Uważam samo podporządkowanie spółdzielni lekarskich Ministerstwu Zdrowia za co najmniej dziwne. Wiele spółdzielni lekarskich nie jest nimi, a ich spółdzielczy charakter, to zwykła fikcja. Sądzę, że tutaj trzeba szukać źródeł zła i znaleźć rozwiązania korzystne dla pacjentów, a także dla samych spółdzielni. Proponuję, aby opinia w tym punkcie uległa rewizji.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#ZdzisławSadowski">Bardzo ważną, jak sądzę dla ogółu obywateli jest sprawa odpłatności za leczenie i korzystanie z usług służby zdrowia. Nie została ona jednak jednoznacznie potraktowana zarówno w założeniach do ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych, jak i w naszej opinii. Ze względu na znaczne reperkusje społeczne zastosowanych rozwiązań, proponowane rozwiązania muszą być bardzo klarowne i jednoznaczne. Proponuję, aby w naszej opinii zawarte zostały konkretne propozycje w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#ZdzisławSadowski">Janusz Górski prof. dr hab. (prawnik, ekonomista, wicedyrektor Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN, Prezes Zarządu Głównego TWP, zgłoszony przez Prezydium Zarządu Głównego Towarzystwa Wiedzy Powszechnej): Dwóch profesorów na początek, to pewnie za dużo, ale tak zadecydował przewodniczący obrad.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#ZdzisławSadowski">Reprezentuję w radzie Towarzystwo Wiedzy Powszechnej, ale Chcę zabrać głos jako przewodniczący XIII Zespołu Komisji ds. Reformy Gospodarczej, zajmującej się problematyką usług społecznych.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#ZdzisławSadowski">Pragnę poprzeć dwie tezy prof. Z. Sadowskiego. Samorząd lekarski jest bardzo ważną sprawą. Wiem, że jest to kwestia bardzo dyskusyjna. Wydzielanie samorządu lekarskiego jest trochę „śliskie”. Chciałbym w tym kontekście przypomnieć doświadczenia wyższych uczelni. W 1981 r. poszły one na bardzo szeroki samorząd - znaleźli się w nim profesorowie, adiunkci, asystenci, studenci oraz woźne i sprzątaczki. W rezultacie samorząd nie funkcjonował. Jest zawsze pewna grupa przodująca, której trzeba przyznać szczególne uprawnienia. W służbie zdrowia grupę taką stanowią niewątpliwie lekarce. Stąd moje poparcie dla tezy prof. Z. Sadowskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#ZdzisławSadowski">Proporcje płac w służbie zdrowia są bardzo skrzywione. Jak wiadomo, od Stańczyka wszyscy znamy się na służbie zdrowia. Prof. Z. Sadowski jest w tym kształcony przez własną żonę, ja zaś przez córkę i zięcia. Rozmawiam często z moją Małgorzatą, która jest lekarzem z I stopniem specjalizacji. Mówię jej: „Mało jeszcze wiesz, ciesz się z tej 12-tys. pensji, którą masz”. Ona zaś mi na to: „Nie o to chodzi. Rejestratorka pracuje krócej niż ja, a dostaje 15 tys. zł”. Na taki argument nie znajduję odpowiedzi. Coś tu nie gra w naszym pięknym resorcie zdrowia. Jeżeli jest mało środków, to tym bardziej trzeba je dzielić sprawiedliwie. Czyżby było łatwiej o lekarza okulistę niż rejestratorkę? Przecież lekarz uczył się 6 lat, odbył praktykę i ma na swym koncie kilka lat pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#ZdzisławSadowski">Sytuacja w służbie zdrowia jest trudna. Otrzymaliśmy niedawno materiały dotyczące wykonania planu 3-letniego. Wynika z nich, że wybudowano wiele nowych łóżek, ale też bardzo wiele zostało zlikwidowanych bądź poszło do remontu. W rezultacie wskaźnik liczby łóżek na 10 tys. mieszkańców niewiele się zmienił.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#ZdzisławSadowski">Sprawa funkcjonowania służby zdrowia wymaga głębszego zastanowienia. Myślimy nad utworzeniem systemu podobnego do zastosowanego w kulturze. Są to na razie przymiarki. Poza tym nie bardzo jestem przekonany, czy środki, którymi służba zdrowia dysponuje są dobrze i efektywnie wykorzystywane.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#ZdzisławSadowski">W przedstawionym ideowym projekcie ustawy jest kilka podstawowych problemów. Do jednego z nich należy swobodny wybór lekarza.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#ZdzisławSadowski">Ma to sens, jeśli ze swobodnym wyborem będą powiązane płace. Na całym świecie idea lekarza domowego dobrze się sprawdza. Ostatnio wprowadza się ją na Kubie. Jest to kraj niżej rozwinięty od Polski, nie ma tam reformy gospodarczej, a więc przeciwnie — jest kierowany metodami dyrektywnymi. U nas występują niezrozumiałe opory. Resort zdrowia pytą, co zrobimy z tymi lekarzami, do których nikt nie będzie chciał się zgłaszać? Odpowiadam - nic mnie to nie obchodzi. Są widocznie złymi lekarzami. Niech poszukają sobie innej pracy albo się poprawią.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#ZdzisławSadowski">Dyrektorzy szpitali są niesłychanie skrępowani. Nic nie przemawia przeciw temu, by uzyskali oni znacznie większą swobodę. Niech rozwijają się elementy zdrowej konkurencji między szpitalami. Zazwyczaj dyrektorem szpitala jest dobry lekarz. Czy naprawdę musi tak być? Istnieje nierozwiązalny problem kadry administracyjnej dla służby zdrowia. Dlaczego tą robotą muszą zajmować się dobrzy lekarze? Ich czas jest tak cenny. Na akademiach medycznych powinny być utworzone wydziały ekonomiki sfery nieprodukcyjnej, kształcące kadry administracyjne dla służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#ZdzisławSadowski">Mówiąc o restrukturyzacji gospodarki nie zdajemy sobie zazwyczaj sprawy, że proces ten będzie wymagał ogromnych zmian w zatrudnieniu, wielkiego przeszkalania pracowników. Widzimy tylko blaski restrukturyzacji, nie dostrzegamy natomiast cieni.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#ZdzisławSadowski">Sprawa większej samodzielności jednostek służby zdrowia, zarówno szpitali, jak i ZOZ, swobody działania dyrektorów i rozliczania ich przez samorząd lekarski, jest niezwykle ważną kwestią. Powinna ona znaleźć odzwierciedlenie w ideowych założeniach projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#ZdzisławSadowski">Następny ważny problem to odpłatność za świadczenia lekarskie i leki. Odpłatność za leki powinna być u nas „ustawiona” inaczej. Podobają mi się rozwiązania stosowane na Zachodzie. W rzeczywistości płacą oni mniej więcej tyle, co my (około 20–30% wartości leków). Różnica polega na tym, że pobierając leki w aptece płacą 100% ceny, a zwrot poniesionych kosztów uzyskują po 2–3 miesiącach od zakupu leków. Jest to element psychologiczny, hamujący nadmierny popyt na leki. Przejrzyjmy apteczki własne i sąsiadów, a przekonamy się, że są workiem bez dna. Nie oznacza to, iżbym twierdził, że mamy za dużo leków. Jak powszechnie wiadomo, wielu potrzebnych leków brakuje.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#ZdzisławSadowski">Sprawa sanatoriów. Nie mogę zrozumieć, dlaczego moi koledzy za darmo spędzają dodatkowy miesiąc urlopu. Ja byłem w sanatorium tylko raz, po zapaści. Wielu moich kolegów jeździ natomiast do sanatoriów co roku. Nie rozumiem, jak to jest możliwe?</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#ZdzisławSadowski">Mój końcowy wniosek jest następujący: opinia wymaga uzupełnienia. Musimy uwzględnić niektóre elementy ekonomiczno-organizacyjne systemu ochrony zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławBęcal">Trudno chłopu zabierać głos po wystąpieniach profesorów. Ale tak, jak potrafi chłop, w prostych słowach, postaram się powiedzieć o tym, co czuję, co czują i myślą moi sąsiedzi. Zachęciło mnie do tego wystąpienie ministra L. Krysta, który stwierdził, że wszystkie uwagi będą uwzględnione.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławBęcal">Jesteśmy krajem, który pod względem liczby łóżek szpitalnych i w ogóle opieki zdrowotnej, znajduje się na szarym końcu w Europie. Wieś jest na szarym końcu w Polsce, a moje. woj. zamojskie na szarym końcu wśród innych województw. W porównaniu z okresem międzywojennym, widzimy jednak znaczny postęp. Ludzie ze wsi idą do lekarza. Znachor i babka są wzywani bardzo rzadko.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławBęcal">Usłyszałem dziś, że lekarze zarabiają po 8 tys. zł, a jednak trudno się dostać na studia medyczne. Coś tu się nie zgadza. To daje do myślenia.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławBęcal">Lekarze bardzo niechętnie przychodzą na wieś. Słyszy się: trzeba mieszkań i samochodów. A ja znam wiejskie ośrodki zdrowia, bardzo dobrze wyposażone jak na nasze warunki, dysponujące mieszkaniami, które nie są obsadzone. Lekarze nie chcą pracować na wsi. Znaczy to, że uroki życia miejskiego są większe niż życia wiejskiego. Trzeba więc tym, co się zdecydują na pracę na wsi, lepiej płacić. Będzie to zachętą do osiedlania się na wsi.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławBęcal">Nigdy nie korzystałem z sanatorium. Z mojej wsi korzystały z niego tylko 2–3 osoby, a i to nie rolnicy, lecz chłopo-robotnicy. Chłopu bardzo trudno dostać miejsce w sanatorium, mimo że praca na roli bardzo ciężka. Dlaczego tak jest? W czasie okupacji chłopi stanowili trzon ruchu oporu, ponieważ było ich najwięcej. W okresie kryzysu, my rolnicy pierwsi zapewniliśmy dostatek na rynku żywnościowym. Ale do lekarze i do sanatorium dostać się nam bardzo trudno.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StanisławBęcal">Lekarz wypisuje bezpłatne recepty. Obsługując rolników nie musi jednak pisać zwolnień lekarskich. Żaden chłop nie prosi o zwolnienie. Kiedyś miałem nieszczęście leżeć szpitalu. Chłop mówił: „Panie doktorze, będę brał wszystkie przepisane leki, tylko proszę wypisać mnie jak najszybciej ze szpitala”. Natomiast mieszkaniec miasta mówił „Panie doktorze, jeśli będę musiał być wypisany ze szpitala, to proszę mi jeszcze dać choć ze dwa tygodnie zwolnienia”. My, mieszkańcy wsi dyskutujemy o tym.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StanisławBęcal">Co można usprawnić bezinwestycyjnie? Dlaczego na szczepienie ochronne dzieci wiejskie muszą jechać do ośrodka zdrowia? Dlaczego niższy personel nie przyjedzie na wieś? Tu mowa do sołtysa nie załatwi tęgo problemu, panie ministrze. Niech służba zdrowia przyjeżdża do chłopa na. wieś. Jest jeden autobus na cały dzień, a wieś w pluchę i niepogodę jedzie do ośrodka zdrowia na szczepienie, podczas gdy karetka stoi bezczynnie.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#StanisławBęcal">Jeden lekarz w gminie nie poradzi sobie z leczeniem zębów, Dlatego ludzie najczęściej je usuwają. Trzeba kształcić więcej lekarzy, bo zdrowie to nasz największy skarb. Łatwiej chorobom zapobiegać, niż je leczyć. My, ludzie wsi, oczekujemy poprawy w tej dziedzinie. Należy się to nam za ciężką pracę. Niech i chłop od czasu do czasu wyjdzie do sanatorium. Nie namówimy go do tego w żniwa, ale w wolniejszych chwilach powinien mieć taką możliwość.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarianPopielowski">Postaram się mówić zwięźle i bardzo krótko. Projekt opinii należy uzupełnić stwierdzeniem dotyczącym relacji pielęgniarka-pacjent oraz rejestratorka-pacjent. Osoby te odgrywają ogromną rolę w tzw. pierwszym kontakcie. Powinniśmy też wspomnieć, że projekt ustawy nie może pominąć problemu gospodarki lekami. Należałoby stwierdzić, że ustawy o zapobieganiu narkomanii i o wychowaniu w trzeźwości powinny stanowić integralną część ustawy o opiece zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MarianPopielowski">W założeniach projektu ustawy proponuje się wyodrębnienie działań zapobiegawczych. Uważam, że profilaktyka nie może być wyodrębniana z kompleksu służby zdrowia. Dlatego też fragment opinii proponuję uzupełnić punktem, w którym należałoby zwrócić uwagę na konieczność uwzględniania w badaniach profilaktycznych wpływu środowiska naturalnego na stan zdrowia. Należałoby również dodać kolejny punkt, w którym zasugerowalibyśmy konieczność wprowadzenia książeczek zdrowia pacjenta przeznaczonych do wpisywania rozpoznania i Zaordynowanych leków. Ułatwiłoby to znacznie leczenie szpitalne.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MarianPopielowski">Jest jeszcze problem przymusowego leczenia alkoholików. Jak to się będzie miało do praw obywatelskich gwarantowanych Konstytucją?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MarianPopielowski">W opinii powinna się również znaleźć uwaga dotyczącą wykonywania zawodów medycznych. W projekcie ustawy pominięto kilka zawodów, m.in. technika lekarskiego, felczera i magistra pielęgniarstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanWarda">Pracownicy służby zdrowia od dawna oczekują na ustawę o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych. Dyskusje trwają już ponad 20 lat. Sprawy, które ma regulować ta ustawa są złożone i ważne, dotyczą bowiem zdrowia ludzkiego. Przedstawione nam założenia projektu ustawy są niedoskonałe. Brak w nich dostatecznie precyzyjnych propozycji rozwiązań, organizacji i funkcjonowania tego co rozumiemy pod pojęciem ochrony zdrowia. Trzeba założenia i propozycje konkretnych rozwiązań przygotować lepiej, przy szerokiej konsultacji zainteresowanego środowiska pracowników służby zdrowia. Operuje się pojęciem państwowej służby zdrowia, chociaż w innych okolicznościach używa się pojęcia społecznej służby zdrowia. Należałoby jednoznacznie potraktować pracowników służby zdrowia jako pracowników państwowych.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanWarda">Budzi niepokój pominięcie w założeniach do projektu ustawy problematyki działań przeciwgruźliczych. Społeczny Komitet Walki z Gruźlicą i Chorobami Płuc Stanowczo sprzeciwia się likwidacji działania przepisów ustawy przeciwgruźliczej, które obowiązują od z górą 25 lat. Za wcześnie na fanfary zwycięstwa. W zwalczaniu gruźlicy mamy na pewno znaczne osiągnięcia, ale pozostajemy na szarym końcu w walce z tą chorobą. Ostatnie miejsce zajmuje tu Portugalia.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanWarda">O niedocenianiu tej istotnej problematyki świadczy fakt, iż w Zjeździe Przeciwgruźliczym w Lublinie nie uczestniczył przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, co zdarzyło się po raz pierwszy. Gruźlica będzie poważnym problemem społecznym jeszcze po 2000 roku. Notuje się brak dopływu kadr do tej ważnej specjalizacji medycznej, zajmującej się leczeniem i profilaktyką w zakresie chorób płuc. Lekarzom i personelowi zatrudnionemu w przychodniach i lecznicach przeciwgruźliczych cofnięto dodatek zakaźny.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JanWarda">W projekcie naszej opinii w odniesieniu do funkcji urzędu ministra zdrowia i opieki społecznej należałoby zawrzeć punkt o nadzorze nad produkcją leków. Planowanie i produkcja leków farmaceutycznych nie może być uzależniona wyłącznie od kierownictwa przemysłu chemicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Przygotowana przez zespół opinia odzwierciedla te problemy dotyczące służby zdrowia i opieki zdrowotnej, które są omawiane w różnych środowiskach i dotyczą najistotniejszych spraw szeroko pojmowanej ochrony zdrowia. Ta od dawna oczekiwana ustawa powinna się jak najszybciej ukazać.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Uważam, że powinno się szczególnie mocno podkreślić opłacalność dobrze funkcjonującej służby zdrowia. Dotychczas traktujemy jej działalność w kategoriach nadbudowy, a za mało poświęca się uwagi niezaprzeczalnemu faktowi, że służba zdrowia chroni i utrzymuje w sprawności człowieka pracującego i produkującego, a więc jej działalność należy oceniać w kategoriach opłacalności, również gospodarczej. Dobra organizacja i dobre funkcjonowanie służby zdrowia jest też wysoce opłacalne z punktu widzenia ekonomicznego. Wielkie koncerny kapitalistyczne dbają bardzo starannie o pracowników nie z miłości do ludzi, ale przez dbałość o procesy produkcyjne, o wydajność pracowników, o prawidłowo pojęty rachunek ekonomiczny, w którym człowiek zajmuje niebagatelne miejsce.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Oceniać to należy również i z punktu widzenia sprawnego funkcjonowania placówek medycznych. Pacjenci w klinikach chirurgicznych w Szwajcarii poddawani operacjom przebywają tam przeciętnie 7 dni, a ile przebywają w naszych szpitalach? Rzecz sprowadza się do wzorowej organizacji i prawidłowego funkcjonowania służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Z tym wiąże się sprawa rangi i roli zarodu lekarza, który nadaje również rangę i charakter całej służbie zdrowia. Nadmienia się w projekcie naszej opinii o potrzebie zapobiegania dehumanizacji służby zdrowia. Jest to stwierdzenie zasadne, wiele z tego, co określamy wychowaniem i morale społeczeństwa zależy od lekarzy, którzy docierają bezpośrednio do czułych i intymnych pokładów osobowości człowieka. Zachowanie lekarza ma ogromne znaczenie społeczne. Tymczasem doprowadzono u nas do znacznego zubożenia tej grupy zawodowej. Lekarze zmuszeni są do pogoni za dodatkowymi zarobkami, a ponadto muszą oni dbać o swój wygląd zewnętrzny, zachowywać wzmożoną higienę, muszą mieć środki także na uzupełnienie wiedzy teoretycznej, na stałe doskonalenie swoich umiejętności. Z tych powodów zawód ten powinien być wysoko opłacany.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Cenne uwagi w sprawie samorządu lekarskiego zgłosili profesorowie Z. Sadowski i J. Górski. Należy jeszcze raz zdecydowanie podkreślić, iż samorząd nie jest - jak to się niekiedy uważa - swego rodzaju państwem w państwie. Formy samorządowe kształtują pozycję i morale środowisk zawodowych. Stawiają wyższe wymagania członkom swojego środowiska. Czy oznacza to, że powstawać będą swego rodzaju grupy nacisku czy też nastąpi nawrót do okresu międzywojennego? Trzeba zauważyć, że nie zawsze tamte doświadczenia były najgorsze. Ówcześni lekarze w zdecydowanej większości leczyli człowieka i jego rodzinę. Częstokroć znali dobrze warunki domowe i rodzinę, co miało i ma duże znaczenie dla toku leczenia, a także dla profilaktyki. Lekarz miał stosunkowo wysoką pensję z ubezpieczalni społecznej, pracował wydajnie i dobrze. Spełniał często ważne funkcje zawodowe i społeczne. Pomyślmy o tym, aby wyciągnąć właściwe doświadczenia z minionych okresów. Ci, którzy występują przeciwko samorządom, reprezentują na ogół mierny poziom zawodowy i moralny, obawiają się, że samorząd odsunie ich na margines.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Rozważyć trzeba dokładnie problemy prywatnej praktyki lekarskiej. Z własnego doświadczenia wiem, że potrzebna jest niekiedy pomoc dobrego specjalisty. Za taką poradę płaci się 500 zł, ale ten wybitny często specjalista otrzymuje z tej kwoty zaledwie 120 zł, 380 zł pochłaniają koszty administracji i obsługi. Musimy wziąć pod uwagę fakt, iż utrzymuje się wielkie zapotrzebowanie na tego rodzaju usługi lekarskie. Musimy to wyraźnie i jednoznacznie określić, beż używania argumentów, że jest to działalność niestosowna czy też niemoralna.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Należy podkreślić również i to, iż prawidłowo zorganizowana i rozwinięta opieka zdrowotna w różnych okresach życia człowieka uwalnia społeczeństwo od nadmiernych świadczeń specjalnych. Starość - jak to się mówi - nie udała się Panu Bogu, ale można to poprawić poprzez stworzenie warunków, aby była ona spokojna i stosunkowo zdrowa. Osiąganie takiego stanu korzystne jest nie tylko dla zainteresowanych, ale i dla całego społeczeństwa. Starzy ludzie nie są wówczas kłopotliwym ciężarem dla swoich najbliższych i dla społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Musimy zwrócić uwagę na prawa i obowiązki społeczeństwa wobec służby zdrowia. Dopuściliśmy do nadmiernej swobody i w pewnym sensie lekkomyślności w korzystaniu z różnych usług służby zdrowia. Pod błahymi: pozorami wzywa się np. pogotowie. Nadużywa się wielu leków. Znaczna grupa pacjentów nie stosuje się do wskazań lekarskich. Powoduje to dodatkowe i zbędne obciążenie służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Za tragiczną trzeba uznać sytuację dostępności leków. Nie można dopuścić do tego, aby brakowało w naszym państwie chleba, ale nie możemy dopuścić również do tego, aby brakowało potrzebnych leków. Tej kwestii nie wolno inaczej traktować. Musi być oczywiście prawidłowo prowadzona gospodarka lekami, trzeba je racjonalnie przepisywać i odpowiednio użytkować w ilościach i dawkach uzasadnionych stanem zdrowia. Bezpłatność i powszechna dostępność leków powoduje nadmierne ich marnotrawstwo. Należy rozważyć, czy nadal wszyscy mają korzystać z leków nieodpłatnie, czy nie należy wprowadzić pewnej odpłatności, a także w ściślejszy sposób reglamentować użytkowanie leków, poddając to pod dokładniejszą kontrolę lekarzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzZarzycki">Chciałbym zwrócić uwagę na niektóre wystąpienia w dyskusji, podnoszące sprawy Samorządu lekarskiego i funkcjonowania służby zdrowia. Zgodzić się należy z poglądem, iż nadmiernie dużo jest nieuzasadnionych wezwań pogotowia i zdarzają się pewne niesprawności; ale trzeba również podkreślić, iż z organizacji Pogotowia Ratunkowego w naszym kraju możemy być dumni. Trzeba wiedzieć, że chorego czy półnieboszczyka sprząta w USA straż pożarna.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#KazimierzZarzycki">Na podstawie rozmów i opinii zebranych w Śląskiej Akademii Medycznej mogę stwierdzić, iż przywiązuje się szczególnie dużą wagę do dobrze funkcjonującego samorządu lekarskiego. Mógłby on podjąć kontrole etycznych zachowań lekarzy, nadzór nad organizacją i stanem praktyki prywatnej, spełnić funkcję czegoś w rodzaju kontroli cechowej.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#KazimierzZarzycki">Zwraca się uwagę, że w projekcie założeń akcentuje się znaczenie, rolę i uprawnienia resortu, a niejako na boku pozostawia się powszechną służbę zdrowia. Należałoby zadbać o podniesienie rangi i możliwości działania placówek powszechnej służby zdrowia. Na ich utrzymanie powinny świadczyć zakłady pracy, zwłaszcza te które zatruwają środowisko i powodują wzrost chorób zawodowych. Rozstrzygnięcia wymaga kwestia wolnego wyboru lekarza. Dostrzec należy w tym prawidłową metodę eliminowania słabszych i nieetycznych lekarzy. Praktyka prywatna jest i powinna być dla lekarza również drogą do doskonalenia w określonej specjalności. Rozwiązania wymaga problem przepisywania i dostępności leków. Zbyt wiele leków gromadzi się w apteczkach domowych. Należałoby choćby symbolicznie wprowadzić odpłatność za leki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejKalwas">Na X Zjeździe PZPR gen. W. Jaruzelski, mówiąc o działalności poszczególnych zawodów i grup społecznych, użył stwierdzenia, że zawód lekarza jest zawodem szlachetnym. Jest to stwierdzenie ze wszech miar słuszne, ponieważ nie jest to zawód jak każdy inny.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejKalwas">Praca lekarza wykonywana z pełnym zaangażowaniem przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania i dobrego samopoczucia człowieka, jest szczególnie pożyteczna dla społeczeństwa i państwa. Wszyscy musimy uznać szczególnie duże wartości społeczne tego zawodu.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejKalwas">W projekcie opinii słusznie wskazano na liczne braki w założeniach projektu ustawy. Pominięto wiele istotnych kwestii, m.in. sprawę określenie zasad etyki lekarskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#AndrzejKalwas">Ważne postulaty zgłoszone zostały przez profesorów Z. Sadowskiego J. Górskiego, co do utworzenia samorządu lekarskiego. Zasługują one na rozważenie i umieszczenie w naszej opinii. Samorząd sprawdził się w różnych dziedzinach działalności i funkcjonowania państwa. Stwarza szerokie możliwości powiększania aktywności społeczno-obywatelskiej na rzecz interesów ogólno-społecznych i na rzecz państwa. Może współdziałać z resortem zdrowia i opieki społecznej w zakresie usprawniania służby zdrowia, krzewienia oświaty medycznej. W założeniach projektu ustawy pominięto kwestię stosowania i upowszechniania współczesnych osiągnięć medycyny oraz stosowania eksperymentów medycznych.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#AndrzejKalwas">Jednym z istotnych problemów jest podtrzymywanie w sposób sztuczny życia pacjentów. Jest to problem natury zawodowej i fachowej, ale również etycznej i moralnej. Samorząd lekarski mógłby spełnić ważne zadania w sensie nadzoru i inspirowania działań lekarskich i praktyk medycznych, w zakresie podnoszenia na wyższy poziom etyki i fachowości pracowników służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#AndrzejKalwas">Nie mogą ujść uwagi sprawy korzystania z leków. Trudno jest sprecyzować tezę w sprawie odpłatności za leki, ale jednak sprawę tę należy rozważyć i być może konieczna będzie częściowa odpłatność, zarówno za leki, jak i niektóre świadczenia służby zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WaldemarKrajewski">Trudno mi, jako laikowi, wypowiadać się merytorycznie na temat założeń projektu ustawy o opiece zdrowotnej, nie czuję się też kompetentny w kwestii praw i obowiązków ministra zdrowia i opieki społecznej. Nieco swobodniej mogę się natomiast poruszać w obszarze, gdzie zdrowie wiąże się bezpośrednio lub pośrednio z kulturą fizyczną, wypoczynkiem.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WaldemarKrajewski">Proszę darować powściągliwość w doborze sformułowań na temat stanu kultury fizycznej i usportowienia naszego społeczeństwa. Powiem krótko - jeżeli już nie jesteśmy narodem cherlaków, społecznością ludzi o zapadłych klatkach piersiowych, skrzywionych kręgosłupach, otłuszczonych mięśniach sercowych - to z całą pewnością będziemy takim narodem jutro. Wychowanie fizyczne w szkołach, na wyższych uczelniach, w zakładach pracy, w domach wczasowych i na młodzieżowych obozach jest czystą parodią. Stopień usportowienia naszego społeczeństwa w stosunku do najbliższych sąsiadów jest - nie waham się użyć tego sformułowania - kompromitujący. Przegrywamy bieg po zdrowie i rywalizację sportową nawet z takimi państwami, z którymi niechętnie parę lat temu spotykaliśmy się na stadionach, bo szkoda było się wysilać z takimi słabeuszami.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WaldemarKrajewski">Każdy z nas krytykuje piłkarzy, lekkoatletów, siatkarzy, pływaków, a sam siedzi przed telewizorem, co gorsza w towarzystwie własnych dzieci. U nas za człowiekiem, który uprawia ćwiczenia jogi ludzie oglądają się jak za dziwakiem, a stadion „Warszawianki”, tam gdzie były piękne trybuny zaprojektowane przez profesora Ihnatowicza, zarasta chwastami i małymi drzewkami.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WaldemarKrajewski">Jeżeli będziemy przechodzić wobec takich faktów obojętnie, tak jak przechodzimy obok grup młodzieży szkolnej palącej przed szkołą papierosy, to możemy mieć nie jedną, ale pięć znakomitych ustaw o opiece zdrowotnej, których skutek będzie minimalny.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#WaldemarKrajewski">Im więcej sportu, ruchu, turystyki tym mniej opieki zdrowotnej. Im więcej zainwestujemy w wychowanie fizyczne w szkołach - tym mniej będziemy musieli inwestować w przychodnie lekarskie, sanatoria i szpitale.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#WaldemarKrajewski">Reprezentuję główny Komitet Kultury Fizycznej i Turystyki, a więc resort ustawowo odpowiedzialny za rozwój, poziom i formy organizacyjne w sporcie, zarówno tym masowym, jak i wyczynowym. Nowe kierownictwo komitetu, nie zaniedbując bynajmniej sportu wyczynowego, koncentruje główną uwagę na umasowieniu kultury fizycznej. Ta masowość zarosła bowiem już nie trawą, ale chaszczami. Z tej masowości pozostały tylko odpryski. Drugi kierunek naszej działalności to wychowanie przez sport.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#WaldemarKrajewski">Myślę, że znacie państwo dość drastyczne decyzje Polskiego Związku Piłki Nożnej o zmianach w rozgrywkach naszych lig piłkarskich. Nie będzie sprzedawania remisów za 5 mln zł. za te pieniądze, które przecież państwo czy społeczeństwo płaci naszym ulubieńcom, trzeba będzie bez lipy dobrze kopać piłkę. Decyzje dyscyplinujące inne dziedziny sportu wyczynowego są przygotowywane.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#WaldemarKrajewski">Czy ma to coś wspólnego z ustawą o opiece zdrowotnej? Jak najbardziej. Nawet jeśli nam się uda tylko w jakimś stopniu ograniczyć nieprawidłowości w naszym życiu sportowym i będziemy mogli poświęcić więcej uwagi temu co jest najważniejsze, to jest postępującej degradacji fizycznej społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#WaldemarKrajewski">Główny Komitet Kultury Fizycznej i Turystyki stanowi z Ministerstwem Zdrowia i Opieki Społecznej jedno wielkie naczynie połączone. Im więcej sportu, tym mniej skrzywionych kręgosłupów, tym mniej potencjalnych pacjentów. Zdrowie jest sprawą zbyt poważną, aby pozostawiać je tylko w rękach Ministerstwa Zdrowia. Ale i wychowanie fizyczne jest również sprawą zbyt wielką, aby ograniczyć je tylko do resortu kultury fizycznej i turystyki.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#WaldemarKrajewski">W dokumencie o stanie opieki zdrowotnej, kultury fizycznej i sportu z marca 1986 r. niemal na każdej stronie występuje przymiotnik „niezadowalający”. Jako rzecz szczególnie ważną uznano przez nasz resort zapewnienie właściwej opieki lekarskiej całej młodzieży objętej systemem kultury fizycznej i sportu oraz zwrócenie uwagi na wyżywienie i wypoczynek. Za istotną przyczynę małej efektywności opieki Zdrowotnej uznano także nieprzestrzeganie przez trenerów obowiązkowych badań wstępnych i okresowych zawodników.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#WaldemarKrajewski">Chciałbym przypomnieć, że 3 lata temu minister zdrowia oraz przewodniczący GKKFiS uznali za konieczne rozszerzenie działań zmierzających do optymalizacji opieki zdrowotnej. Optymalizacja to słowo efektowne, ale czy od tych ustaleń coś się naprawdę na korzyść zmieniło? śmiem twierdzić, że nie. Z dokumentu tego, na który się powołuję i który posłuży mi do sformułowania końcowego wniosku chciałbym zacytować dwa fragmenty: „Obecny system szkolenia sportowego stał się złożonym procesem technologicznym, wymagającym współdziałania specjalistów medycyny i z wielu innych dziedzin nauki. Szczególna i stale rosnąca rola przypada w nim lekarzowi aportowemu, który poza leczeniem urazów w coraz większym stopniu musi uczestniczyć w programie obciążeń treningowych”.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#WaldemarKrajewski">I fragment drugi: „Działa Iność lekarza sportowego wykracza znacznie poza sam proces treningu i łączy się z całą infrastrukturą życia sportowego. Lekarz dokonuje kontroli sanitarno-higienicznej obiektów sportowych na zgrupowaniach i imprezach, współdziała z kierownictwem zgrupowań i ośrodków w racjonalnym zagospodarowaniu czasu wolnego zawodników, istotnym w higienie wypoczynku i regeneracji psychicznej”.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#WaldemarKrajewski">W innym dokumencie przygotowanym przez nasz resort dla Ministerstwa Zdrowia, a traktującym o ogólnych założeniach rozwoju rekreacji fizycznej, czytamy: „służba zdrowia powinna uznać rekreację ruchową jako stały, element profilaktyki zdrowotnej. Rekreacja ruchowa powinna stanowić element zintegrowanego systemu opieki zdrowotnej zarówno w lecznictwie otwartym, a przede wszystkim w działalności przemysłowej służby zdrowia”.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#WaldemarKrajewski">Czy to co w tej chwili przypomniałem jest tylko wstępem do wprowadzenia bardziej radykalnych zmian do założeń ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych? Czy będziemy domagać się nowego rozdziału na temat medycyny sportowej? Bynajmniej, powtórzę jedynie to, że potrzebna jest korelacja działań pomiędzy resortami zdrowia i kultury fizycznej i zasady ogólne tej współpracy powinny znaleźć chociaż skromne odbicie w założeniach omawianej dzisiaj ustawy. Niezależnie od sformułowań, każdy przyzna, że sport to zdrowie i oba resorty muszą codziennie swoją działalnością potwierdzać tę prawdę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MieczysławFRakowski">Chciałbym przypomnieć członkom rady, że dyskutujemy dzisiaj na temat założeń ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych i że dyskusja powinna doprowadzić do przyjęcia ostatecznej wersji projektu opinii rady w tej sprawie. Wielu dyskutantów nie bierze tego jednak pod uwagę, dlatego proponuję, aby jednak ściślej trzymać się tematu naszego spotkania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#IrenaWożniak">Reprezentuję rolników z woj. krakowskiego i w ich też imieniu Chciałabym przedstawić uwagi na temat założeń do ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#IrenaWożniak">Słuszny jest wniosek, aby zakłady społecznej służby zdrowia o terenowym zasięgu działania tworzyły i prowadziły terenowe organy administracji państwowej na zasadach określonych w ustawie o systemie rad narodowych i samorządzie terytorialnym. Istnieją jednak poważne trudności w wykonaniu tego postulatu, przynajmniej na naszym terenie. Mamy słabą bazę lecznictwa, a ponadto brakuje nam mieszkań dla lekarzy. Niedawno przejęliśmy w podobny sposób placówki oświatowe, z którymi mamy podobne kłopoty. Być może w ciągu najbliższych 10 lat uda nam się te trudności pokonać, ale obecnie będzie to sprawa bardzo trudna. Po prostu możliwości terenowych organów administracji państwowej są bardzo ograniczone.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#IrenaWożniak">W założeniach mówi się słusznie, że ustawa ustali ogólne zasady uprawnień do zaopatrywania w leki i artykuły sanitarne, wydawane z aptek otwartych odpłatnie - bądź za częściową odpłatnością albo też bezpłatnie. Na wsi z lekami zawsze były większe kłopoty niż w mieście, chociażby z tego powodu, że jest tam mniej aptek.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#IrenaWożniak">Kłopoty w nabyciu leków powodują, że często trzeba jednego lekarstwa szukać w wielu miejscowościach. Szwankuje również dystrybucja środkami opatrunkowymi, a zwłaszcza strzykawkami i Igłami. jednorazowego użytku. Być może jest to sprawa zbyt błaha, by zabierać czas radzie, ale dla wsi ma ona ogromne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#IrenaWożniak">Podam jako przykład, że, w jednym ośrodku zdrowia na 15 pielęgniarek przydział igieł jednorazowego użytku sięga 40 sztuk. Kilkanaście tysięcy igieł trzeba więc kupować od osób prywatnych za 5- lub 4-krotnie wyższą cenę. I pacjenci muszą za to płacić.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#IrenaWożniak">Trudno nie zgodzić się z zawartymi w założeniach propozycjami dotyczącymi leczenia uzdrowiskowego. Szczególne zainteresowanie budzi ze zrozumiałych względów ten fragment założeń, który mówi o wprowadzeniu odpłatności za pobyt i leczenie w sanatoriach uzdrowiskowych. Wyłączona zostanie z tego tylko grupa kuracjuszy m.in. kombatantów, a także pracowników leczących się z powodu wypadków przy pracy i z chorób zawodowych. Jestem członkiem Komisji ds. Rozbudowy Sanatoriów w Polsce przy Krajowym Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych. Rolnicy doczekali się wreszcie zrównania w ubezpieczeniach i leczeniu z mieszkańcami miast, ale ta równość nie dotyczy wszystkiego. Bardzo trudno otrzymać mieszkańcom wsi skierowania na leczenie uzdrowiskowe. Na około pół miliona miejsc we wszystkich sanatoriach w kraju, Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych otrzymał w r. ub. zaledwie 25 tys. miejsc, a więc tylko 5%. Zapotrzebowanie jest co najmniej 10-krotnie większe. Największą grupę rolników wymagających leczenia sanatoryjnego stanowią chory na reumatyzm. Niestety, choroba ta nie została uznana za chorobę zawodową rolników i z tego powodu rolnicy muszą pokrywać pełne koszty leczenia.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#IrenaWożniak">Staramy się różnymi sposobami pomagać sobie sami, podejmowane są różne inicjatywy zmierzające do rozbudowy bazy sanatoryjnej. M.in. w Rabce oddano sanatorium dla dzieci wiejskich, a ponadto zebrano ok. 2,5 mld zł. na lecznictwo sanatoryjne rolników. Proponuję, aby raz jeszcze rozpatrzyć wykaz chorób zawodowych rolników i w miarę możliwości rozszerzyć lecznictwo sanatoryjne ludzi ze wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AleksanderKulek">W projekcie opinii stwierdza się, że założenia ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych nie zawierają konkretnych propozycji rozwiązań dotyczących systemu ochrony zdrowia i że są one zbyt mało perspektywiczne i nie zapobiegają dehumanizacji medycyny. Są to zapewne słowa słuszne, ale co się za nimi kryje. Nie z winy służby zdrowia możliwości leczenia są bardzo ograniczone. Ograniczona jest zwłaszcza funkcja leczenia psychicznego i społecznego. Bo człowiek to jednak człowiek i to co ludzkie powinno dominować w jego leczeniu. Służba zdrowia nie dysponuje możliwościami przeciwdziałania dehumanizacji medycyny. Jest to zresztą określenie niezwykle pojemne, składa się na nie również ochrona naturalnego środowiska człowieka i przysłowiowy brak oczyszczalni. Z tego względu bardzo trudno zjawiska dehumanizacji medycyny ująć w normy prawne. Trzeba jednak taki trud podjąć.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#AleksanderKulek">Służba zdrowia to nie tylko lekarze, to także fachowcy różnych specjalności z organizatorami czasu wolnego w sanatoriach włącznie. W ustawie, moim zdaniem, powinno się wyeksponować rolę, jaką powinna spełniać społeczna służba zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#AleksanderKulek">W opinii słusznie się stwierdza, że propozycje dotyczące rehabilitacji zawarte w założeniach ustawy budzą liczne kontrowersje. Nie wydaje się jednak słuszne stwierdzenie, że rehabilitację należy rozwijać tylko ze względów humanitarnych. Powinniśmy pozbyć się tego określenia, ponieważ rehabilitacja stanowi po prostu sztukę, metodę leczenia wydłużonego o psychiczne i społeczne przygotowanie do pracy. Natomiast osobnym problemem jest rehabilitacja zawodowa, będąca domeną działalności Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#AleksanderKulek">Żyje w Polsce ok. 5,5 mln ludzi niepełnosprawnych, wymagających rehabilitacji. Znacznie zwiększyły się potrzeby, przede wszystkim rodziców dzieci wymagających rehabilitacji. Natomiast rehabilitacja zawodowa powinna być ściśle zwijana z rynkiem pracy.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#AleksanderKulek">W przyjętej wczoraj krótkiej uchwale wyraziliśmy opinię, aby wszystkie projekty ustaw przedkładane były Radzie Społeczno-Gospodarczej łącznie z aktami wykonawczymi. Z ust przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej padło jednak stwierdzenie, że każdy członek rady, jeśli tylko zechce będzie mógł się z tymi zarządzeniami wykonawczymi indywidualnie zapoznać. Takie stanowisko może dziwić, ponieważ nie każdy będzie w stanie dotrzeć do ministerstwa i należy stworzyć system dostarczania aktów wykonawczych jednocześnie z przedkładanymi projektami ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WładysławBiałas">Chciałbym w imieniu rolników indywidualnych zwrócić uwagę na niesprawiedliwość, jaką jest przyznawanie zasiłków chorobowych rolnikom dopiero po 50 dniach niezdolności do pracy. W mieście zasiłek chorobowy przysługuje pracownikom od momentu zaistnienia wypadku. Jest to widomy przykład dyskryminacji rolników wobec innych grup zawodowych. Takie opłaty za korzystanie z karetek pogotowia powinny być w uzasadnionych wypadkach zniesione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#IrenaWieciech">Z olbrzymim zainteresowaniem wysłuchałam propozycji zgłoszonych przez prof. Zdzisława Sadowskiego. W pełni popieram jego propozycję powołania Izb Lekarskich. Byłoby ze wszech miar słuszne, aby właśnie one decydowały o przyznaniu uprawnień do prowadzenia prywatnej praktyki lekarskiej. Ich działalność mogłaby zresztą wprowadzać znaczne polepszenie jakości usług lekarskich. Na przykład w Łodzi z powodzeniem i z korzyścią tak dla pacjentów, jak i dla miasta oraz dla samych lekarzy, działają spółdzielnie lekarskie oraz prywatne pogotowia lekarskie. Proponuję, by wniosek o izbach Lekarskich został bardzo dokładnie i precyzyjnie sformułowany w projekcie naszej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MieczysławFRakowski">Proponuję, aby w przerwie zespół roboczy przygotował nową wersję projektu opinii o założeniach do ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych, z uwzględnieniem uwag i propozycji zgłoszonych na dzisiejszym posiedzeniu przez członków rady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AlfredOwoc">Staraliśmy się podołać obowiązkom, jakie spadły na nas w tym ograniczonym czasie. Było to trudne, ponieważ dyskusja koncentrowała się w dużym stopniu na problemie funkcjonowania służby zdrowia, a nie na tym, w jaki sposób to funkcjonowanie usprawnić. Sądzę, że w dyskusji dałoby się wyróżnić trzy zasadnicze wątki: uwagi dotyczące samorządu lekarskiego, uwagi natury ekonomiczno-organizacyjnej oraz inne uwagi.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AlfredOwoc">Uwzględniając wnioski z dyskusji zespół redakcyjny proponuje następujące poprawki do projektu opinii:</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#AlfredOwoc">Sformułowanie: „ujawnianie i przekazywanie informacji z procesu leczenia z zastrzeżeniem zachowania zasad tajemnicy lekarskiej” po zmianie brzmiałoby: „ujawnianie i przekazywanie informacji o wynikach procesu rozpoznawania i leczenia z zastrzeżeniem”…</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#AlfredOwoc">Zdanie: „szczególnego podkreślenia wymaga rola lekarza jako wiodącego w procesie leczenia na trzech szczeblach…” zmieniamy na: „szczególnego podkreślenia wymaga rola lekarza jako wiodącego w procesie sprawowania opieki społecznej na trzech szczeblach…”. Uważam bowiem, że leczenie jest częścią sprawowania opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#AlfredOwoc">Uzupełniamy odpowiedni fragment opinii o punkt w następującym brzmieniu: „Brak jest zapisu roli i funkcji samorządu lekarskiego”.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#AlfredOwoc">Proponujemy przeredagowanie pierwszego zdania punktu 8. W nowej wersji brzmiałoby następująco: „Konieczne jest właściwe uregulowanie prawne prywatnych praktyk lekarskich”.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#AlfredOwoc">Drugie zdanie dotychczasowego punktu 8 proponujemy oznaczyć jako pkt 9. Proponujemy także zmianę końcówki tego zdania, tak by brzmiała ona: „… aby w ramach państwowej służby zdrowia potrzeby społeczeństwa mogły być w większym stopniu zaspokojone”.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#AlfredOwoc">Sformułowanie: „jednocześnie z aktami prawnymi” proponujemy zastąpić słowami: „jednocześnie z projektami aktów prawnych”. Jest to oczywiste, bowiem na razie nie ma aktów wykonawczych do projektu ustawy, są tylko ich projekty.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#AlfredOwoc">Proponujemy również nieco zmian redakcyjnych oraz zmianę ostatniego zdania projektu opinii. W nowej wersji brzmiałoby ono następująco: „W związku z tym redakcje założeń powinna być opracowana po przeprowadzeniu szerokiej konsultacji społecznej”. Uznaliśmy, że projekt założeń jest niedoskonały. Konieczna jest więc konsultacja ze względu na wysoką rangę problemu, którego projekt ustawy dotyczy.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#AlfredOwoc">Przewodniczący rady, Mieczysław F. Rakowski: Czy są uwagi do tych propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ZdzisławSadowski">Chciałbym wiedzieć, czy zespół redakcyjny nie przyjął niektórych sugestii sformułowanych w dyskusji, zajmując wobec nich negatywne stanowisko, czy też je po prostu pominął?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AlfredOwoc">Staraliśmy się uwzględnić wszystkie zgłoszone uwagi. Nasza praca redakcyjna nie miała charakteru „układania sprawy”.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AlfredOwoc">Wiele problemów poruszonych przez prof. Z. Sadowskiego i prof. J. Górskiego dotyczyło problemów ekonomicznych. Uznaliśmy, że sformułowania projektu opinii, odnoszące się do tych kwestii, są wystarczające. W przypadku niektórych innych problemów poruszanych w dyskusji mieliśmy wątpliwości, czy materia ta nadaje się do regulacji ustawowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZdzisławSadowski">W takim razie mam następujący wniosek: W jednym z punktów w opinii proponuję umieścić stwierdzenia, że istniejące relacje płacowe w służbie zdrowia nie współbrzmią z relacjami obowiązków poszczególnych pracowników służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#ZdzisławSadowski">Problem ten trzeba uwzględnić w projektowanej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#ZdzisławSadowski">W opinii ustosunkowujemy się do problemu spółdzielczych zakładów służby zdrowia. Proponują skreślić zdanie, które brzmi: „Niedopuszczalne jest, aby działały one jedynie w oparciu o przepisy prawa spółdzielczego”. Należy w to miejsce umieścić inne sformułowanie, w którym dalibyśmy wyraz stanowisku, że konieczna jest nowa regulacje prawna problematyki spółdzielczych zakładów służby zdrowia, zabezpieczająca przed procesem ich biurokratyzowania się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AlfredOwoc">Jak rozumiem, sprawa samorządu lekarskiego znalazła satysfakcjonujący zapis. Nie rozwijajmy tego problemu, ponieważ istnieje kilka koncepcji funkcjonowania samorządu lekarskiego, często sprzecznych bądź nawet wykluczających się nawzajem. Nawet na tej sali mówiono dziś o dwu koncepcjach:</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#AlfredOwoc">a) samorządzie lekarskim podlegającym ministrowi zdrowia i opieki społecznej,</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#AlfredOwoc">b) koncepcji Polskiego Towarzystwa Lekarskiego, w której samorząd lekarski jest absolutnie niezależny. W czasie obrad zespołu roboczego określiłem to nawet jako państwo w państwie.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#AlfredOwoc">Jeśli chodzi o wniosek dotyczący relacji płac w służbie zdrowia, to możemy tylko przyklasnąć propozycji ostrzejszego zapisu. Jest to do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#AlfredOwoc">Propozycja zespołu brzmi: „Działalność spółdzielczych zakładów służby zdrowia, prowadzonych przez różne organizacje, powinna być również koordynowana i nadzorowana przez resort zdrowia i opieki społecznej. Ustawa o opiece zdrowotnej powinna wyraźnie precyzować uprawnienia w tym zakresie ministra zdrowia i opieki społecznej. Niedopuszczalne jest, aby działały one jedynie w oparciu o przepisy prawa spółdzielczego”. Wyjaśniam, że naszą intencji było wyrażenie opinii, że funkcjonowanie służby zdrowia powinno być koordynowane wielopłaszczyznowo przez ministra zdrowia i opieki społecznej. Przykładem braku takiej koordynacji jest to, co dzieje się ze stomatologami. Nie ma ich w opiece podstawowej i w szkołach, za to w spółdzielniach pod dostatkiem. Jeśli państwo kształci lekarzy, to ma prawo oczekiwać od nich pracy w zakładach społecznej służby zdrowia. Spółdzielnie pozostaną zawsze spółdzielniami.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#AlfredOwoc">Rozumiem, że moralnie mamy prawo sugerować, by minister zdrowia i opieki społecznej mógł koordynować merytoryczne, medyczne problemy spółdzielni lekarskich. Wchodzenie w ich sprawy organizacyjne jest jednak chyba niedopuszczalne. Tak to przynajmniej rozumiem jako laik w dziedzinie prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MieczysławFRakowski">Rozumiemy że propozycja prof. Z. Sadowskiego, dotycząca relacji płac w służbie zdrowia została przyjęta. Polemikę wywołała jego druga propozycja, dotycząca spółdzielni. Proponuję ostatnie zdanie, w którym mowa o spółdzielniach zastąpić następującym Sformułowaniem: „Konieczne jest ustanowienie takiej regulacji prawnej, która stworzy gwarancję przeciwdziałania biurokratyzowaniu się spółdzielczych zakładów służby zdrowia”. Wówczas jedno z drugim nie będzie się kłóciło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AlfredOwoc">Chciałbym zwrócić uwagę, że przedmiotem dyskusji jest ochrona zdrowia. Jeśli zaczniemy naprawiać spółdzielczość lekarską, to otworzymy worek bez dna. Dlatego wyrażam zgodę na skreślenie wspomnianego zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZdzisławSadowski">Nie będę się upierał. Bardziej mi jednak odpowiada propozycja przewodniczącego rady. Nie sądzę byśmy wkraczali w ten sposób w sprawy zastrzeżone spółdzielczości lekarskiej. Przyjmę każde rozwiązanie, które zostanie zadecydowane.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#ZdzisławSadowski">W świetle dzisiejszej dyskusji uprawniona wydaje się być propozycja, aby uzupełnić punkt, który dotyczy prywatnych praktyk lekarskich o sformułowanie: „z uwzględnieniem roli samorządu lekarskiego w tej dziedzinie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AlfredOwoc">Nie mieliśmy zamiaru negować praktyk lekarskich. Uzupełniają one świadczenia społecznej służby zdrowia. Naszym celem było jedynie uporządkowanie tego problemu. Dziś lekarz, który zamierza podjąć praktykę prywatną musi posiadać dwa zezwolenia. Jedno dotyczy prywatnego zarobkowania i jest takie same, jakie otrzymują rzemieślnicy, drugie zaś - wystawia inspekcja sanitarno-epidemiologiczna. Na podejmowanie praktyk lekarskich przez lekarzy nie ma wpływu ani dyrektor ZOZ, ani lekarz wojewódzki.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#AlfredOwoc">Uznaliśmy, że nie każdy obywatel w naszym kraju zarabia dostatecznie dużo i nie każdy skłonny jest akceptować coraz większą reprywatyzację służby zdrowia. Dlatego postanowiliśmy zasygnalizować ten problem w wydzielonym punkcie opinii.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#AlfredOwoc">Samorządu lekarskiego jeszcze nie ma. Jak uzależniać praktyki prywatne od tego, co nie istnieje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MieczysławFRakowski">Wydaje się, że przewodniczący zespołu A. Owoc ma rację. W jednym z poprzednich punktów stwierdzamy, że samorząd lekarski powinien być ustanowiony. Wspominanie o nieistniejącej instytucji w kontekście praktyk prywatnych oznaczałoby, że pomijamy logiczne ogniwo. Proponuję prof. Z. Sadowskiemu rezygnację z tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZdzisławSadowski">Przyjmuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RyszardZieliński">Chciałbym wrócić na chwilę do problemu samorządu lekarskiego. Zrezygnowałem z głosu w dyskusji, aby nie powielać znakomitych wypowiedzi opowiadających się za odbudową samorządu lekarskiego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#RyszardZieliński">Wydaje się, że proponowany zapis nie odzwierciedla klimatu i zamierzeń wyrażonych w toku dyskusji i rozmów kuluarowych. W związku z tym proponuję uzupełnić opinię sformułowaniem, w którym rada wyrazi poparcie dla idei odbudowy samorządu lekarskiego w naszym kraju. Wówczas w punkcie dotyczącym praktyk prywatnych moglibyśmy dodać słowa: „jeśli zostanie wprowadzony”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AlfredOwoc">Nie uważam tej propozycji za zasadną. Intencją naszą było dyplomatyczne ujęcie tego problemu. Zdania na temat samorządu lekarskiego są w środowisku lekarskim podzielone. Temat ten jest bardzo szeroko omawiany. Wiemy więc w przybliżeniu co samorząd lekarski oznacza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MieczysławFRakowski">Chcę zwrócić uwagę na istotę problemu, którym się zajmujemy. Przypomnę końcowy wniosek projektu opinii: „Omawiana problematyka jest bardzo złożona i ważna - dotyczy podstawowych interesów społeczeństwa. V związku z tym redakcja założeń powinna być opracowana po przeprowadzeniu szerokiej konsultacji społecznej”. Myślę, że formuła ta satysfakcjonuje wszystkich. Opinia w istocie rzeczy jest bardzo krytyczna. Nie przyjmujemy założeń projektu ustawy jako zadowalających. Zalecamy dyskusję społeczną. Wydaje się, że dziś byłoby przedwczesne precyzowanie naszej postawy w stosunku do samorządu lekarskiego. Wyrażam taki pogląd, mimo że jestem zwolennikiem wszelkich samorządów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AlfredOwoc">Całkowicie podzielam ten pogląd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StanisławKalemba">Kontrowersje wokół samorządu lekarskiego są w pełni zrozumiałe. Jest to bardzo ważny problem. W moim przekonaniu, obecny zapis nie odzwierciedla dyskusji, która się dziś toczyła. Z wypowiedzi wielu mówców wynikało przecież, że jest to wręcz kluczowy problem dla funkcjonowania służby zdrowia. Uważam, że myśl taką powinniśmy wyrazić w naszej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MieczysławFRakowski">Wydaję się, że dyskusja zacznie się od nowa. Zwróćmy jednak uwagę na brzmienie fragmentu naszej opinii: „Brak jest zapisu roli i funkcji samorządu lekarskiego”. Czyż to nie załatwia sprawy? To, jaką postać przybierze ostatecznie samorząd lekarski, określi konsultacja społeczna. Proponuję poddać tę sprawę pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#MieczysławFRakowski">W głosowaniu rada większością głosów poparła stanowisko przewodniczącego M. F. Rakowskiego.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#MieczysławFRakowski">Zdzisław Lewicki - przewodniczący Zarządu Głównego Polskiego Związku Lekarskiego: Korzystając z prawa gościa na Obradach rady pragnę wyjaśnić, iż nadzór zwierzchni nad samorządem lekarskim sprawuje minister zdrowia i opieki społecznej, a w naszym związku nie ma tendencji do działania absolutnie niezależnego. Całkowicie niezależnych, ani ludzi, ani organizacji u nas nie ma. Jest to zjawisko dobre, ponieważ wszyscy staramy się działać dla wspólnego dobra społeczeństwa i państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JanuszGórski">Proponuję rozwinąć w opinii rady punkt dotyczący potrzeby określenia zasad finansowania oraz relacji funkcjonowania opieki zdrowotnej w systemie reformy gospodarczej. Należałoby tu dodać, że chodzi o zwiększenie uprawnień ekologicznych, podstawowych jednostek służby zdrowia i maksymalnie odbiurokratyzowanie ich działalności. Proponuję także uzupełnić fragment opinii dotyczący określenia relacji między pracownikiem służby zdrowia i zakładam służby zdrowia a pacjentem. Wniosek o rozszerzenie praw pacjenta i możliwość wyboru lekarza należałoby uzupełnić stwierdzeniem o uzależnianiu uposażenia lekarzy od jakości i ilości pracy i udzielonych porad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AlfredOwoc">Uwagi prof. J. Górskiego są słuszne i zasadne. Mam jednak wątpliwość, czy w akcie najwyższej rangi należałoby w sposób szczegółowy precyzować uprawnienia dyrektorów jednostek Służby zdrowia do większej samodzielności. Określamy w naszej opinii pewne kwestie o charakterze strategicznym, również z punktu widzenia reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AlfredOwoc">Wydaje mi się również, iż przez zapis o uprawnieniu do swobodnego wyboru lekarza tworzy się warunki dla opłacania tych lekarzy, którzy cieszą się dużym zaufaniem u pacjentów według jakości i ilości ich pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanuszGórski">Reforma gospodarcza stała się słowem kauczukowym. I słowo to mieści wszystko. W moim przekonaniu trzeba w każdym możliwym przypadku wskazywać konkretne rozwiązania i używać bardziej precyzyjnych sformułowań, o co w danym przypadku chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AlfredOwoc">Powtórzę jeszcze raz, że reformę gospodarczą w służbie zdrowia powinniśmy traktować jako problem strategiczny. Zasadne są uwagi, iż jej realizacja w służbie zdrowia przebiega pasywnie. Czy jednak mamy uszczegółowić niektóre rozwiązania? Chciałbym tu dodać, nawiązując do wystąpienia redaktora Zarzyckiego, że podając przykład funkcjonowania pogotowia ratunkowego miałem na myśli fakt, iż u nas co druga usługa pogotowia ma charakter ambulatoryjny i mógłby ją wykonać z powodzeniem lekarz rejonowy. Zarobiłoby na tym i państwo i lekarz. Uważam, że niektórych kwestii nie należałoby nadmiernie rozwijać ani też ich uszczegóławiać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzySzablik">Wobec rozbieżności stanowisk proponuję głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JerzySzablik">W głosowaniu sformułowania proponowane przez zespół roboczy, do których uwagi wniósł prof. Janusz Górski, zostały przyjęte bez poprawek przy 4 głosach wstrzymujących się i 3 przeciwnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Proponowałam, aby w projekcie opinii uwzględnić zapis, iż należy podkreślić znaczenie prawidłowo funkcjonującej służby zdrowia nie tylko z punktu widzenia systemu ochrony zdrowia człowieka, ale i powszechnego wpływu na efektywność ekonomiczną gospodarki i państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AlfredOwoc">Proponuję uwzględnić tę poprawkę i dopisać odpowiednie zdanie do wstępnej części naszej opinii.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#AlfredOwoc">Rada po poprawkach i uzupełnieniach przyjęła jednomyślnie opinię o założeniach do projektu ustawy o opiece zdrowotnej i zawodach medycznych.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#AlfredOwoc">W sprawach różnych sekretarz rady Marcin Borowicz poinformował, iż 6 posiedzenie plenarne rady odbędzie się 17 września br. Jego tematem będzie rozpatrzenie projektu opinii o zmianach ustawy - Kodeks pracy części - Układy zbiorowe. Projekt opinii przygotuje zespół roboczy w pierwszej wersji do 21 lipca. Wstępny projekt opinii zostanie wysłany do członków rady, którzy będą mogli wnieść swoje uwagi i propozycje zmian do 26 sierpnia br. Na podstawie zgłoszonych uwag zespół roboczy opracuje do 2 września drugą wersję projektu opinii.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>