text_structure.xml
70.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 20 maja 1987 r. Komisja Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod przewodnictwem posła Zbigniewa Gburka (SD), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- informację ministra płac i spraw socjalnych o stratach czasu pracy w instytucjach i placówkach usługowych;</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- informację o skargach wpływających do: Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, Ministerstwa Pracy, Płac o Spraw Socjalnych, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Państwowej Inspekcji Pracy i Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych z wiceministrem Andrzejem Paczosem, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z prezesem Ireneuszem Sekułą, Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z wiceministrem Jerzym Bończakiem, Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki z wiceprzewodniczącym Janem Pawlasem oraz Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Głównej Inspekcji Pracy, OPZZ oraz Rady Krajowej PRON.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Podstawą dyskusji o stratach czasu pracy w instytucjach i placówkach usługowych była opracowana przez resort pracy, płac i spraw socjalnych informacja, którą uzupełnił wiceminister Andrzej Paczos: Stosowane mechanizmy funkcjonowania gospodarki w warunkach reformy gospodarczej nie spowodowały dotychczas znaczących zmian w sferze wykorzystania czasu pracy. Zmniejszające się zasoby pracy oraz straty wynikające z niewykorzystania czasu pracy pogłębiają niedobory w zatrudnieniu, powodując niepełne wykorzystanie mocy produkcyjnych zarówno w sferze produkcji, jak i w usługach.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Tylko z tytułu ewidencjonowanych strat czasu pracy każdy statystyczny robotnik zatrudniony w przemyśle był nieobecny w pracy przez około 51 dni roboczych w ciągu roku z czego około 22 dni przypada na urlopy wypoczynkowe. W całej zaś gospodarce narodowej z tych powodów codziennie nie przystępuje do pracy Ok. 2.200 tys. pracowników. Z badań przeprowadzonych przez resort i Instytut Prac i Spraw Socjalnych wynika, że rezerwy przedsiębiorstw z tego tytułu wynoszą 15-20%.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Część przyczyn tego stanu rzeczy leży poza przedsiębiorstwem i wiąże się z nierytmicznymi dostawami materiałów, energii, zakłóceniami we współpracy kooperacyjnej, wadliwej pracy transportu itp. Większość tych strat wynika jednak ze złej organizacji pracy i zarządzania w zakładzie lub jego poszczególnych ogniwach. Wyrywkowe kontrole wykorzystania czasu pracy wykazują, że najczęściej straty czasu wynikają z niepunktualnego rozpoczynania pracy, wcześniejszego jej kończenia, przedłużania przerw śniadaniowych.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Wspomnieć należy również o stratach czasu powstałych w wyniku wykorzystywania przez pracowników uprawnień do różnego rodzaju zwolnień od wykonywania pracy, w większości, przypadków płatnych. Obowiązujący stan prawny przewiduje ponad 50 tytułów do zwolnień. Resort opracował propozycje zmierzające do zawężenia listy.tych uprawnień, które po przedstawieniu do zaopiniowania spotkały się raczej z krytyczną oceną, a nawet zgłoszono wiele propozycji rozszerzenia tej listy.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Biorąc pod uwagę istniejące zaniedbania w dziedzinie obsługi ludności i rozległość tej sfery, w której mieści się zarówno działalność urzędów administracji państwowej, banków, poczty, kolei, instytucji ubezpieczeniowych, służby zdrowia, jak i jednostek handlowych, gastronomicznych, usługowych należy uznać, że rzeczywiste usprawnienie obsługi obywateli jest zadaniem niezwykle złożonym, wymagającym wszechstronnego, wielokierunkowego podejścia. Usprawnienie to musi mieć charakter i wymiar kompleksowy, opierać się na wielokierunkowym działaniu zapewniającym podniesienie poziomu obsługi ludności oraz jakości tych usług.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Niekorzystne zjawiska w sferze organizacji pracy jednostek usługowych i instytucji w dużej mierze wynikają z naruszeń szeroko pojętej dyscypliny pracy. Poprawy tej dyscypliny nie da się osiągnąć tylko w drodze doskonalenia istniejących regulacji prawnych. Nieodzowne jest podejmowanie działań w dziedzinie szeroko pojętej poprawy dyscypliny, poprawy stanu organizacji pracy, doskonalenia bodźców ekonomicznych i pozaekonomicznych, oddziaływań wychowawczych.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Działania resortu podejmowane dla umocnienia dyscypliny organizacji pracy stworzyły możliwości posługiwania się instrumentami prawno-organizacyjnymi i ekonomicznymi, mogącymi eliminować niekorzystne zjawiska w tym zakresie. Do instrumentów tych zaliczyć należy: możliwość wprowadzenia w zakładach pracy nowych motywacyjnych systemów płac na podstawie ustawy o zasadach wynagradzania z 1984 r. oraz zasad tworzenia zakładowych systemów wynagradzania; rozwijanie grupowych form organizacji pracy i wynagradzania; stymulowanie postępu organizacyjnego w drodze przeglądów struktur organizacyjnych i atestacji stanowisk pracy; elastyczne gospodarowanie czasem pracy, w szerszym niż dotychczas zakresie posługiwanie się zmiennymi rozkładami czasu pracy. Aktualnie podejmowane są Już decyzje o przedłużaniu czasu pracy w Jednostkach administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Do realizacji przedsięwzięć dyscyplinujących czas pracy i organizację pracy zobowiązane są przede wszystkim resorty nadzorujące sferę usług, m.in. resort, handlu wewnętrznego i usług, zdrowia i opieki społecznej, budownictwa, gospodarki przestrzennej i komunalnej, kultury i sztuki, łączności oraz komunikacji. Należy je zobowiązać do realizacji decyzji rządu oraz ustaleń Komisji Partyjno-Rządowej ds. Przeglądu i Unowocześniania Struktur Organizacyjnych Gospodarki Państwa, której Zespół ds. przeglądu struktur organizacyjnych obsługi ludności przedstawił już 10 maja br. projekt stanowiska w sprawie rozwoju drobnych usług domowych oraz reaktywowania usług dostawy niektórych artykułów spożywczych do. mieszkań klientów.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Resort pracy, płac i spraw socjalnych zainicjuje przygotowanie regulacji prawnych dotyczących organizacji i czasu pracy.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Analizą i oceną zachodzących zjawisk w tej dziedzinie powinny zająć się resorty zobowiązane do realizacji określonych zadań.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#EdwardMacieszyńskl">Najwyższa Izba Kontroli wraz z Inspekcją Robotniczo-Chłopską przeprowadziła w IV kwartale ub.r. kontrolę funkcjonowania Jednostek świadczących usługi dla ludności. Kontrolą objęto ponad 3.600 jednostek organizacyjnych, w tym terenowe urzędy administracji państwowej, placówki handlowe, zakłady usługowe, przychodnie lekarskie, placówki pocztowe i PKO, inspektoraty PZU oraz Jednostki gospodarki mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#EdwardMacieszyńskl">Ustalenia kontroli w pełni potwierdziły zasadność społecznej krytyki uciążliwości i czasochłonności załatwiania spraw w urzędach. W większości skontrolowanych placówek ujawniono liczne nieprawidłowości powodujące znaczne straty czasu obywateli i niezadowolenie społeczne. Zaliczyć do nich należy: funkcjonowanie wielu urzędów i zakładów usługowych tylko w godzinach przedpołudniowych; długotrwałe wyłączanie sklepów i punktów usługowych z powodu remontów, inwentaryzacji, urlopów, a także samowolne ograniczania godzin otwarcia. Ujawniono wiele przypadków nieprzestrzegania dyscypliny pracy, m.in. opóźnianie rozpoczęcia pracy i wcześniejsze jej kończenie, głównie w placówkach służby zdrowia oraz handlowych i usługowych. Nie wszędzie była dostępna informacja o czasie i miejscu załatwiania poszczególnych spraw w urzędach i instytucjach oraz o godzinach przyjmowania pacjentów przez poszczególnych lekarzy.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#EdwardMacieszyńskl">Nieprawidłowości w funkcjonowaniu jednostek usługowych spowodowane były brakiem właściwego nadzoru oraz niedostateczną aktywnością terenowych organów administracji państwowej w inicjowaniu rozwoju placówek usługowych, dostosowywaniu czasu pracy tych placówek do potrzeb społecznych oraz konsekwentnym egzekwowaniu obowiązujących unormowań prawnych.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#EdwardMacieszyńskl">W czasie kontroli podjęto wiele działań usprawniających i dyscyplinujących pracę poszczególnych instytucji i placówek usługowych. Wnioski pokontrolne skierowane zostały do terenowych urzędów administracji państwowej i urzędów wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#EdwardMacieszyńskl">Nadsyłane do NIK odpowiedzi na wystąpienia pokontrolne, a także liczne sygnały w środkach masowego przekazu świadczą o podejmowaniu licznych działań organizacyjnych mających na celu usprawnienie obsługi obywateli, głownie przez dostosowanie czasu pracy placówek i instytucji do potrzeb społecznych. Do najważniejszych przedsięwzięć organizacyjnych należy zaliczyć: wydłużenie - w określone dni - czasu pracy terenowych urzędów administracji państwowej, częściowe przesunięcie na godziny popołudniowe czasu pracy specjalistycznych poradni służby zdrowia, wydłużenie czasu pracy placówek handlowych i usługowych oraz zwiększenie liczby placówek czynnych w soboty. W środkach masowego przekazu rozszerzono informacje o lokalnych zmianach w rozkładzie czasu pracy placówek i instytucji. Zobowiązano również organy założycielskie do wzmożenia nadzoru nad pracą jednostek gospodarki mieszkaniowej. Dobrym przykładem takich działań może być woj. poznańskie, w którym sklepy z podstawowymi artykułami otwarte są we wszystkie soboty. W woj. katowickim z inicjatywy Komitetu Wojewódzkiego PZPR czas pracy wszystkich placówek usługowych wydłużono do godz. 17–18.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#EdwardMacieszyńskl">Jak wynika z nadsyłanych odpowiedzią niezależnie od kompleksowych przedsięwzięć na szczeblu urzędów wojewódzkich w poszczególnych placówkach podejmowane są liczne działania o charakterze organizacyjno -porządkowym, polegające głównie na uzupełnianiu i aktualizowaniu informacji dla klientów, usuwaniu zaniedbań sanitarno-porządkowych oraz porządkowaniu dokumentacji.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#EdwardMacieszyńskl">Dyskusja:</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BożenaHagerMałecka">Z tego co powiedział nam minister A. Paczos należy wnioskować, że podejmowane środki nie poprawią wykorzystania czasu pracy. Nie ważne co mówimy, ale do kogo mówimy. Żadna nowelizacja ustaw ani podstawowych aktów oprawnych nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Poprawę może zapewnić tylko właściwa organizacja pracy, dyscyplina społeczna. Wypełniajmy tylko postanowienia ustawy o radach narodowych, to. wystarczy. Ustawa ta, moim zdaniem, jest największym osiągnięciem VIII kadencji Sejmu. Zapewnia ona pełną decentralizację decyzji i odpowiedzialności za te decyzje, nakładając ją na poszczególne organy administracji państwowej i instytucje. W ustawie tej wyraźnie jest powiedziane kto podejmuje decyzje, kto je wykonuje i kto kontroluje. Kontrolę decyzji prowadzić powinny samorządy pracownicze, samorządy terenowe, radni, organizacje społeczne i wreszcie Sejm.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#BożenaHagerMałecka">Cieszę się, że na dzisiejszym posiedzeniu mamy liczą reprezentację pracowników środków masowego przekazu, powinni oni popularyzować i uświadamiać konieczność pełnej realizacji postanowień ustawy o radach narodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KazimierzGrzybowski">Materiał przygotowany przez resort pracy, płac i spraw socjalnych jest obszerny i wyczerpujący. Zawarta w nim informacja mówiąca, że codziennie 2,2 mln osób nie przychodzi do pracy, a 150 tys. pracowników każdego dnia uczestniczy w rozmaitego rodzaju naradach daje nam wiele do myślenia. Sytuacja taka przyczynia się do powstawania ogromnych strat gospodarczych. Myślę, że wiele na ten temat mówi się w tezach II etapu reformy gospodarczej. Wiele spraw zmierzających. do eliminowania procesu strat czasu pracy znalazło w tych materiałach szersze omówienie. Czego nam przede wszystkim brakuje? Myślę, że nie ustrzeżemy się strat czasu pracy bez należytej jej organizacji na każdym stanowisku, zarówno kierowniczym w produkcji jak i robotniczym. Po drugie, stratom czasu pracy zapobiegać może należyte wynagradzanie pracowników. Dzisiaj pracownicy godzą się na niższe zarobki w tych zakładach pracy, z których łatwo można się „urwać” w celu „dorobienia”.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KazimierzGrzybowski">Kolejną bardzo istotną i niepokojącą sprawą jest tryb funkcjonowania urzędów administracji państwowej. Codziennie w urzędach wojewódzkich organizuje się wiele często niepotrzebnych posiedzeń komisji i zebrań, w których uczestniczą setki ludzi.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#KazimierzGrzybowski">Duże straty czasu powoduje także zła jakość usług, kolejki w sklepach, na poczcie czy w urzędach. Codziennie tysiące ludzi niepotrzebnie tracą czas w oczekiwaniu na przepisywanie danych z jednego dokumentu do drugiego. Wiemy jak sprawy te zorganizowane są na Zachodzie. U nas niestety od wielu lat nie dostrzega się żadnego postępu w organizacji sfery usług. Obserwowałem kiedyś organizację pracy w Austrii. Robotnik kiedy przychodzi na stanowisko pracy ma już przygotowane wszelkie niezbędne narzędzia i może bezpośrednio przystąpić do pracy. Przestoje spowodowane brakiem surowców, niedostatkiem narzędzi itp. skracają dodatkowo czas pracy. Taki stan rzeczy niepokoi ludzi zdyscyplinowanych, chcących dobrze i wydajnie pracować.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewGburek">Straty czasu pracy w sferze produkcyjnej często spowodowane są obiektywnymi trudnościami. Braki w zaopatrzeniu materiałowym, niedostatek energii czy narzędzi uniemożliwiają często utrzymywanie systematycznego toku produkcji. Zagadnienia te trzeba rozpatrywać odrębnie. Dzisiaj powinniśmy się skoncentrować na zagadnieniach strat czasu pracy w sferze budżetowej, w instytucjach i placówkach usługowych. Podstawowym czynnikiem, który mógłby wpływać na zmniejszanie strat czasu pracy, jak sądzę, jest przymus ekonomiczny. Nie pomogą żadne zarządzenia dopóki pracownik nie będzie zmuszony do efektywnej pracy. W naszych zakładach stosuje się zbyt wiele wskaźników. Zmniejszenie ich liczby, a najlepiej wprowadzenie jednego podstawowego wskaźnika jakim jest zysk, wpłynęłoby na lepsze wykorzystanie czasu pracy, dążenie do wypracowania zysku za wszelką cenę.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#ZbigniewGburek">Istnieją znaczne rezerwy w wykorzystaniu czasu pracy w służbie zdrowia. Zredukowanie „elitarnej” służby zdrowia jak np. w górnictwie czy budownictwie w zakresie opieki specjalistycznej mogłoby przyczynić się do rozszerzenia świadczeń lekarzy specjalistów także na inne grupy zatrudnionych. Nie ma znaczenia ozy lekarz specjalista przyjmuje w przychodni miejskiej czy w przychodni zakładowej. Skoncentrowanie lekarzy specjalistów, aparatury medycznej i serwisu medycznego w ogólnodostępnych przychodniach pozwoliłoby na lepsze wykorzystanie kadry i urządzeń. Jeśli w miejscowości jest kilkanaście gabinetów specjalistycznych, to konserwator tych urządzeń nie może należycie o nią zadbać.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#ZbigniewGburek">Przedłużenie czasu pracy w lekarskich przychodniach specjalistycznych do godz. 20 pozwoliłoby zmniejszyć liczbę wezwań bezurazowych kierowanych do pogotowia ratunkowego. Wielu lekarzy specjalistów nie chce pracować w placówkach podstawowej opieki medycznej. Wiąże się to z uciążliwością spowodowaną koniecznością odbywania wizyt domowych. W moim odczuciu wizyty domowe lekarzy-specjalistów mogłyby znacznie odciążyć łóżka szpitalne. Konieczne jest zintegrowanie służby zdrowia, lepsze gospodarowanie tymi kadrami lekarzy, którymi dysponujemy. W najbliższych latach nie ma możliwości zwiększenia liczby lekarzy specjalistów. Ich kształcenie trwa wiele lat. Trzeba więc myśleć jak najlepiej zorganizować ich pracę oraz jak najlepiej wykorzystywać istniejącą bazę medyczną.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyBończak">Chciałbym poinformować, że w dniach 11–14 maja 1987 r. odbyła. się narada głównych lekarzy wojewódzkich z Udziałem wojewodów i ministra M. Cybulki. Narada poświęcona była pełniejszemu wykorzystaniu rezerw, istniejących jeszcze w służbie zdrowia. Minister postawił wobec zebranych zadanie usprawnienia pomocy medycznej na szczeblu podstawowym, zwracając szczególną uwagę na specjalistyczną pomoc medyczną. Drugi kierunek działań to zwiększenie dostępności świadczeń służby zdrowia, a trzeci - uwzględnianie w codziennej działalności postulatów zgłaszanych przez społeczeństwo. Na dzisiejszym posiedzeniu była już o tym mowa i wiadomo, że istnieją w tej dziedzinie duże możliwości działania. Nawiązując do wystąpienia poseł B. Hager-Małeckiej, chciałbym zgodzić się z jej oceną o potrzebie pełniejszego egzekwowania już podjętych decyzji. Sprawy te będą przedmiotem szczególnej troski. Dotychczasowe mechanizmy nie funkcjonują dotąd w zadowalającym stopniu. Lepsza opieka zdrowotna to lepsze samopoczucie, wyższa zdrowotność ludności, bardziej wydajna praca zatrudnionych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewGburek">Na spotkaniach poselskich powinniśmy szerzej informować o tym, że straty czasu obok obiektywnych, mają swoje subiektywne przyczyny. Powinniśmy tworzyć atmosferę na rzecz pracy odpowiedzialnej i zdyscyplinowanej. Rezerwy tkwią bowiem w mentalności pracowników i lepszej organizacji pracy. W pełniejszy i bardziej konsekwentny sposób należy wyegzekwować ustalenia ustawy o radach narodowych i samorządzie terytorialnym. Wskazywała na to podczas dzisiejszego posiedzenia poseł B. Hager-Małecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanFirst">Skargi, wnioski i listy w sprawach dotyczących służby zdrowia i opieki społecznej kierowane były w 1986 r. przez obywateli na różne szczeble władzy i administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanFirst">Największą ich liczbę rozpatrzyło Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej oraz podległe mu jednostki. Szczegółową i analityczną informację na ten temat zawierają materiały przekazane Komisji przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej. Mówi o tym „Sprawozdanie ze sposobu załatwiania skarg, wniosków i listów i reagowania na krytykę prasową za okres od 1 stycznia 1986 r. do 31 grudnia 1986 z r.” oraz „Informacja o realizacji uchwały Sejmu PRL z 16.09.1982 r. w sprawie inwalidów i osób niepełnosprawnych w świetle skarg i wniosków”.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JanFirst">Mając na względzie fakt, że większość wpływających do ministerstwa skarg wymaga przeprowadzenia szczegółowego postępowania wyjaśniającego, zasięgania opinii specjalistów wojewódzkich a nawet krajowych, a także rozpatrywania niektórych skarg komisyjnie przez powoływane zespoły - rozpatrywanie skarg w terminie 1-miesięcznym faktycznie często wydane się niemożliwe. Pozytywnym zjawiskiem takiego trybu załatwiania jest zapewnienie obiektywizmu i uzyskanie autorytatywnych opinii.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JanFirst">Bardzo ważną sprawą jest konieczność informowania skarżących się o przedłużeniu terminu załatwiania skargi. Na realizację tego problemu resort powinien zwrócić szczególną uwagę.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#JanFirst">Naszą ocenę uzupełnia kontrola organizacji przyjmowania rozpatrywania i załatwiania skarg i wniosków kierowanych do Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej dokonana w I kwartale 1987 r. przez Najwyższą Izbę Kontroli. Wyniki tej kontroli wykazują, że nastąpiła pewna poprawa w załatwianiu skarg i listów, jednak w dalszym ciągu występują uchybienia w przebiegu postępowania administracyjnego. Dotyczy to zwłaszcza terminowości rozpatrywania i załatwiania skarg. Nadmiernie wydłużony jest - zdaniem NIK - czas postępowania wyjaśniającego w sprawach skarbowych.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#JanFirst">Znacznie więcej nieprawidłowości stwierdzono w postępowaniu administracyjnym w sprawach listów. Analiza korespondencji wykazała, że do grupy listów zakwalifikowano wiele spraw, których tematyka w sposób jednoznaczny wskazuje, że są to skargi. W toku kontroli ustalono jednocześnie, że departamenty w stosunku do listów tylko w niektórych przypadkach stosowały szczególny tryb postępowania, zgodny z kpa, większość zaś rozpatrywały i załatwiały na zasadach ogólnych. Sytuacja ta w znacznym stopniu przyczyniła się do powstania wielu nieprawidłowości w przebiegu postępowania administracyjnego. Polegały one m.in. na wydłużaniu terminów rozpatrywania i załatwiania spraw, braku ścisłej ewidencji nadsyłanych listów, braku informacji w sposobie ich rozpatrzenia, a w drastycznych przypadkach - braku jakichkolwiek informacji i dokumentów w sprawie, poza informacją o fakcie jej wniesienia. W różnych departamentach ministerstwa uchybienia powyższe przybierały różne rozmiary.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#JanFirst">Wymienione wyżej nieprawidłowości stanowią zapewne główną przyczynę rozbieżności nt. liczby skarg i listów jakie obywatele kierują do resortów. W „Sprawozdaniu” ministerstwa mówi się o 13% spadku liczby skarg w 1986 r. w stosunku do 1985 r., a w innym materiale jest informacja o znacznym wzroście (o 38%) liczby skarg i listów, jakie rozpatrzyło ministerstwo oraz podległe mu jednostki.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#JanFirst">W celu wyeliminowania tych nieprawidłowości konieczne jest wzmożenie nadzoru ze strony kierownictwa departamentów nad przebiegiem postępowania w sprawach skarg, wniosków i listów, przestrzeganie obowiązujących w tej sprawie przepisów i terminów oraz prowadzenie rzetelnej ewidencji wpływających skarg i listów, a także jednoznaczne określenie kryteriów i zasad kwalifikacji korespondencji.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#JanFirst">Obywatele kierują skargi, wnioski i listy dotyczące służby zdrowia i opieki społecznej na różne szczeble władzy i administracji państwowej. W 1986 r. terenowe organy administracji państwowej szczebla wojewódzkiego rozpatrzyły łącznie ok, 3,5 tys. spraw, w tym 1,5 tys. skarg i 2 tys. listów, co stanowi 6,7% ogólnej liczby skarg, wniosków i listów rozpatrywanych na szczeblu wojewódzkim. Do Sejmu PRL i jego organów wpłynęło łącznie 461 skarg, wniosków i listów dotyczących zdrowia i opieki społecznej, co stanowi 3,7% ogólnego wpływu.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#JanFirst">Udział skarg i listów z tego zakresu w ogólnym wpływie, korespondencji skierowanej do Rady Państwa szacuje się na ok. 1% , co daje ok. 300 spraw rocznie. Do Najwyższej Izby Kontroli wpłynęło ich 342, co stanowi 1,8% ogólnej liczby nadesłanych skarg i wniosków. W Urzędzie Rady Ministrów rozpatrzono 42 sprawy, co stanowi 1,3% ogólnej ich liczby. W Radzie Krajowej PRON sprawy te stanowiły 3,2% ogólnego wpływu w okresie ostatnich 2 lat. Do Komitetu ds. Radia i Telewizji wpłynęło łącznie 2.418 listów (6,1% ogólnego wpływu), w tym 702 dotyczyło służby zdrowia i 1.716 opieki społecznej.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#JanFirst">Wynika z tego, że skargi i listy dotyczące służby zdrowia i opieki społecznej stanowią niewielki odsetek korespondencji kierowanej na różne szczeble władzy i administracji państwowej. Zasługują jednak na szczególne zainteresowanie, gdyż ich autorami są również ludzie chorzy, niesprawni, inwalidzi, osoby pozostające w trudnej sytuacji bytowej, nie znajdujące właściwej opieki lub pomocy w placówkach służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#JanFirst">Najczęściej listy i skargi dotyczyły:</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#JanFirst">- lecznictwa i sprawowania opieki nad pacjentami w szpitalach oraz ośrodkach zdrowia, w tym poziomu i kultury obsługi chorych, - organizacji i funkcjonowania placówek służby zdrowia, - zaopatrzenia inwalidów w wózki inwalidzkie, protezy oraz inny sprzęt służący do rehabilitacji, - zaopatrzenia w niezbędne leki oraz przybory i drobny sprzęt medyczny potrzebny w procesie leczenia, - skierowań do sanatoriów i sposobu leczenia w nich, - warunków pobytu w państwowych domach pomocy społecznej.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#JanFirst">Podstawową grupę wystąpień obywateli stanowiły skargi i listy dotyczące ochrony zdrowia. Najczęściej podnoszono w nich problemy niewłaściwego diagnozowania i leczenia. Charakterystyczną cechą tej grupy skarg jest ich niska potwierdzalność. Niewłaściwa opieka zdrowotna nad kobietą w czasie porodu i połogu, złe warunki bytowe i sanitarne pacjentów, to kolejny często podnoszony problem. Odrębną i szczególnie niepokojącą grupę stanowiły skargi i listy dotyczące traktowania pacjentów przez personel służby zdrowia oraz etyki zawodowej lekarzy i pielęgniarek. Skarżono się na aroganckie, lekceważące, niedbałe i niesumienne wypełnianie obowiązków, wskazywano na brak etyki zawodowej, przejawiający się w wymuszaniu dodatkowych honorariów. Jedną z zasadniczych przyczyn tego stanu, oprócz niskiej etyki zawodowej są niskie płace w służbie zdrowia. Nie może to jednak usprawiedliwiać przedstawionych uchybień.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#JanFirst">Przedmiotem wielu skarg i listów była dostępność i warunki leczenia. Sygnalizowano trudności w otrzymaniu miejsca w szpitalu uzyskaniu świadczeń lekarzy specjalistów, w tym zwłaszcza stomatologów, kardiologów, okulistów i reumatologów. W ostatnich miesiącach nasiliły się sygnały o braku podstawowych środków higienicznych (bandaży, waty, gazy, a nawet ligniny) nie tylko w handlu ale również w placówkach lecznictwa zamkniętego i otwartego.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#JanFirst">Kolejnym problemem była produkcja, dystrybucja i dostępność leków. Najwięcej skarg dotyczyło niedostatecznego zaopatrzenia aptek w podstawowe leki, a także środki higieniczne dla kobiet. Brak leków, nie tylko zagranicznych ale także produkcji krajowej, powoduje zrozumiałe rozgoryczenie chorych. Szczególne oburzenie budzi odsyłanie ciężko chorych osób po niezbędne środki farmakologiczne do sklepów Pewexu. Alarmujące i ostre w treści listy dotyczyły niedostatecznego zaopatrzenia w elementarne środki higieny osobistej dla kobiet.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#JanFirst">Skargi i listy dotyczące działalności przedsiębiorstw uzdrowiskowych dotyczyły rozdziału skierowań, sprawowania opieki lekarskiej i pielęgniarskiej, wyżywienia oraz warunków lokalowych w sanatoriach.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#JanFirst">Odrębną grupę stanowiły skargi w sprawie dostępności lecznictwa sanatoryjnego przez osoby nie będące członkami związków zawodowych. Praktycznie nie mają oni możliwości otrzymania skierowań do sanatoriów lub na zabiegi ambulatoryjne, ponieważ nie funkcjonuje system refundacji kosztów na rzecz dysponentów - związków zawodowych, które wszelkie nakłady na utrzymanie sanatoriów pokrywają ze składek zakładowych organizacji związkowych.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#JanFirst">Kolejną dużą grupę stanowiły skargi i listy inwalidów. Wśród podnoszonych przez nich problemów za najbardziej palące uznać należy: brak możliwości zaspokojenia zapotrzebowania inwalidów na samochody i motorowe wózki inwalidzkie, niedostateczną ilość protez, aparatów słuchowych, sprzętu ortopedycznego, szkieł okularowych, igieł, strzykawek itp. Zgłaszane są także zastrzeżenia co do jakości wykonywanych protez.</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#JanFirst">Trudna sytuacja najsłabszych ekonomicznie grup ludności znalazła odbicie w skargach i listach dotyczących pomocy i opieki społecznej. Przeważały prośby o przyznanie zasiłków stałych, okresowych lub jednorazowych i skargi na odmowy ich przyznania. Pochodziły one na ogół od osób niepełnosprawnych, starszych, samotnych, emerytów, rencistów, matek samotnie wychowujących dzieci i rodzin wielodzietnych.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#JanFirst">Dużą grupę stanowiły prośby o umieszczenie osób starych i niepełnosprawnych w domach pomocy społecznej lub skargi na długie oczekiwanie na miejsce. Niedostatek miejsc w domach pomocy społecznej powoduje nie tylko wydłużanie okresu oczekiwania na miejsce, ale także blokowanie znacznie droższych w eksploatacji łóżek szpitalnych przez osoby stare i samotne, których stan zdrowia nie kwalifikuje się do aktywnego leczenia, a w miejscu zamieszkania nie ma możliwości zorganizowania im opieki.</u>
<u xml:id="u-8.21" who="#JanFirst">Problemy płacowe służby zdrowia wymieniane są jako jedna z poważniejszych przyczyn braków kadrowych i związanych z tym innych trudności. Niskie uposażenie lekarzy jest m. in. przyczyną podejmowania przez nich dodatkowej pracy, co często prowadzi do obniżenia jej poziomu, ograniczenia liczby przyjmowanych pacjentów i czasu poświęconego na ich właściwe leczenie. Niskimi płacami spowodowany jest zwłaszcza brak średniego personelu medycznego. Wykwalifikowane pielęgniarki nie zawsze pracują w wyuczonym zawodzie, szukając innej, lepiej płatnej pracy.</u>
<u xml:id="u-8.22" who="#JanFirst">W bardzo skrótowej formie przedstawiłem najważniejsze problemy związane ze sposobem załatwiania skarg i listów, jakie piszą obywatele w sprawach dotyczących służby zdrowia i opieki społecznej.</u>
<u xml:id="u-8.23" who="#JanFirst">Na podstawie liczby i sposobu załatwiania spraw nie można oceniać pracy resortu czy też podległych mu jednostek organizacyjnych, Można jednak stwierdzić, że w przypadku zmniejszenia się liczby skarg można by skierować do bardziej efektywnej pracy pracowników, którzy obecnie zatrudnieni są przy rozpatrywaniu i załatwianiu skarg. Uwaga ta odnosi się do całej naszej gospodarki administracji itp.</u>
<u xml:id="u-8.24" who="#JanFirst">Konieczne jest podjęcie - na szeroką skalę, z większą skutecznością - działań na rzecz dostępności służby zdrowia, podnoszenia kultury obsługi pacjentów, eliminowania przyczyn powstawania skarg, przeciwdziałania zwykłej znieczulicy. Często pacjent dobre słowo lekarza wyżej ceni niż nawet najskuteczniejsze lekarstwo, W przedstawionym przez resort sprawozdaniu czytamy, że zobowiązano dyrektorów departamentów do pełnej realizacji zaleceń Rady Ministrów”, tak jakby z treści uchwały Rady Ministrów nie wynikała taka konieczność. Jest to jeszcze jeden obraz naszej obowiązkowości i dyscypliny. Sejm apeluje np. o pełną realizację swoich uchwał. Potwierdza to powszechną opinię, że mamy dobre zarządzenia, a tylko ich realizacja odbiega od społecznych oczekiwań. Sytuacja ta jest jednym z głównych źródeł skarg, listów i wniosków kierowanych przez obywateli na różne szczeble władzy i administracji.</u>
<u xml:id="u-8.25" who="#JanFirst">Większa dyscyplina społeczna, rzetelne wykonywanie przez każdego z nas swoich obowiązków i powinności, więcej wzajemnej życzliwości przyczyniłoby się na pewno do zmniejszenia liczby skarg i listów. W sumie żyło by nam się na pewno lepiej, przyjemniej i zdrowiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WojciechMusiał">Skargi w resorcie zdrowia trzeba odnieść do stosunków panujących w całym państwie. Liczbę tych skarg należy więc oceniać w zestawieniu z warunkami, w jakich pracuje personel służby zdrowia. Wychodząc z tego założenia można stwierdzić, że jeśli liczba skarg jest taka, jak nam przedstawiono - to bardzo dobrze, bo mogłoby ich być znacznie więcej. Powinniśmy się cieszyć, że społeczeństwo jest tak wyrozumiałe i pełne tolerancji w stosunku do pracowników służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WojciechMusiał">Niewiele skarg było spowodowanych błędami w sztuce lekarskiej, popełnionymi w stosunku do chorych. Największa liczba skarg ma swoje źródło w ludzkiej nieżyczliwości. Można to łatwo wytłumaczyć: lekarze spieszą się, są zmęczeni po wyczerpujących nocnych dyżurach, na które muszą się decydować, ponieważ z jednej pensji lekarskiej nie można wyżyć. Wielość zajęć lekarza obniża jakość usług służby zdrowia. Dochodzi na tym tle do konfliktów, które rzutują na ocenę części nie całej kadry lekarskiej.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#WojciechMusiał">Spojrzenie na problem skarg i wniosków zaprezentowane w koreferacie posła J. Firsta wydaje się jak najbardziej odpowiednie. Koreferent przedstawił rzetelny osąd obecnej sytuacji. Realne szanse poprawy tkwią w tym, o czym mówiliśmy na początku posiedzenia: w eliminowaniu strat czasu i niewykorzystania aparatury medycznej. Czynniki ta w pierwszej kolejności decydują o skargach ze strony pacjentów.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#WojciechMusiał">Konkludując: liczba skarg jest relatywnie niewielka i mogłoby ich być w obecnych warunkach o wiele więcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#HelenaPorycka">Poseł J. First zawarł w swoim koreferacie bardzo istotne i dobrze udokumentowane wnioski. Niewiele pozostało do dodania. Wielokrotnie w tym gronie mówiliśmy o podstawowych słabościach służby zdrowia: niskich płacach, słabym wykorzystaniu sprzętu, złym zaopatrzeniu w leki i inne środki. Słabości te są zarazem głównym źródłem skarg ludności. A zatem, aby wyeliminować skargi należy po prostu spełnić nasze wielokrotnie wysuwane postulaty. Przede wszystkim - podjąć praktyczne - działania w celu podniesienia płac pracowników służby zdrowia. Wtedy lekarze będą mogli więcej czasu poświęcić pacjentom i przestaną się do nich odnosić nieżyczliwie.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#HelenaPorycka">Bulwersującym problemem jest niedostateczne zaopatrzenie inwalidów w protezy, zbyt mała liczba przydzielanych im samochodów. Zarządza się w naszym kraju różne akcje, odbiera telefony, skłania do oddawania samochodów służbowych. To nie załatwia sprawy. Postuluję, by rząd generalnie uregulował zaopatrzenie inwalidów w samochody. Nie są to ludzie, którzy leżą w łóżku i samochód jest im potrzebny na przejażdżki do rodziny. Bardzo często inwalidzi III grupy to ludzie pracujący, którzy wielkim nakładem sił ukończyli studia. Bez samochodu nie mogą dostać się do miejsca swojej pracy. Gdy zaś upominają się o przydział, mówi się im, że muszą czekać jeszcze wiele lat.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#HelenaPorycka">Dziwić się należy, że skarg jest tak mało. Większość ludzi rozumie trudną sytuację kraju i przejawia daleko idącą tolerancję. Resort powinien niezwłocznie podjąć działania w celu realizacji wielokrotnie wykuwanych i powszechnie znanych wniosków. Jeśli to nie nastąpią będziemy rok w rok tracić czas na pustą gadaninę.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JaninaKorpała">Skargi - to płynące z ludzkich serc niezadowolenie i rozgoryczenie. Jest to wielki problem i dobrze się stało, że rozpatrujemy go w tak szerokim gronie.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JaninaKorpała">W placówkach terenowych brakuje permanentnie lekarzy wysokiej klasy. Przez dwa tygodnie obserwowałam naocznie ciężką pracę lekarzy na oddziale chirurgicznym. Pracuję na co dzień w przemyśle i nie miałam pojęcia, że trud lekarza jest tak znojny. Los sprawił, że trafiłam na ostry dyżur w Jednym ze szpitali. Po raz pierwszy w życiu widziałam coś takiego: co chwila karetka przywoziła chorego z ciężkimi urazami. Lekarze krzątali się jak w ukropie, by udzielić pierwszej pomocy, ratować ludzkie życie. Nie jako poseł, lecz po prostu Jako człowiek chciałam w tym miejscu wyrazić ogromny podziw dla pracowników służby zdrowia i szczera uznanie są ich uczciwą pracę.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JaninaKorpała">Z drugiej strony proszę się jednak nie dziwić, że ludzie w swoich listach skarżą się na pracę lekarzy. Czy może być inaczej, jeśli lekarzy brakuje, np. w nowych osiedlach i ci, którzy są, nie mogą nastarczyć. Pracuję w „Vistuli” i znam z własnego doświadczenia pracę akordową. To jednak z czym mają do czynienia lekarze jest czymś jeszcze trudniejszym. Jak mają oni sobie radzić, jeśli jest jeden lekarz na dziesiątki czy setki chorych. Czy w takich sytuacjach nie będą się pojawiały symptomy nieżyczliwości, lekceważącego traktowania chorych?</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JaninaKorpała">Oto wnioski. Jak powiedział przewodniczący, lekarzy specjalistów brak, a koszt ich wykształcenia, trwającego kilkanaście lat, jest bardzo duży. Wobec tego należy postulować jak najlepsze wykorzystanie kadry specjalistycznej i jak najlepsze jej rozmieszczenie w kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewGburek">Praca lekarza jest o tyle wyjątkowa, że jej efekty opierają się zawsze na zaufaniu pacjenta. Dlatego też środowisko lekarskie dbało o wysoki autorytet lekarza i o to, by było jak najmniej skarg na pracę personelu medycznego. Dążono do tego, aby lekarze spełniali swoje obowiązki na właściwym poziomie. Model organizacyjny służby zdrowia bywał wadliwy, jednakże lekarze zawsze zabiegali o podnoszenie swoich kwalifikacji zawodowych, merytorycznych kompetencji. W ostatnich latach zaczyna się w tej dziedzinie coś chwiać. Obserwujemy niepokojący zanik ambicji i aspiracji zawodowych lekarzy, którzy nie chcą już w takim stopniu jak dawniej podnosić swoich umiejętności. Co gorsza, w podtekście wielu skarg można wyczuć zarzut naruszenia przepisów deontologii lekarskiej.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZbigniewGburek">W tym stanie rzeczy należałoby przyspieszyć prace nad ustawą o samorządzie lekarskim. Państwo nie może samo wyeliminować wszystkich nieprawidłowości, jakie dają o sobie znać w służbie zdrowia. Nie ma na to ani dostatecznych sił, ani środków, Środowisko lekarskie musi stale samo siebie kontrolować. Samorząd Lekarski sprawia, że lekarze będą dbali o podnoszenie kwalifikacji, a środowisko oczyści się z elementów przypadkowych.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#ZbigniewGburek">Ustaliliśmy w ub.r., że projekt ustawy o samorządzie lekarskim będzie projektem poselskim, natomiast rząd wniesie projekt ustawy o zawodach medycznych. Dlatego apeluję do resortu o intensyfikację prac nad tym projektem.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#ZbigniewGburek">Trzeba, by służba zdrowia powróciła do swojej służebnej roli wobec społeczeństwa; by była w najszlachetniejszym znaczeniu tego słowa i nie kojarzyła się ze „służbą pospolitą”. W tym celu trzeba m.in. odtworzyć samorząd zawodowy lekarzy.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#ZbigniewGburek">Wiele skarg bierze się ze stanu ekonomicznego naszego państwa. Wciąż odczuwamy skutki kryzysu, który najbardziej daje się we znaki w sferze budżetowej, m.in. w służbie zdrowia. Jesteśmy „na garnuszku” i dlatego musimy oszczędnie i racjonalnie gospodarować tym, co mamy. Tymczasem nie wszystko jest należycie wykorzystane. Z tego względu samorząd byłby konieczny. Dotyczy to także inwestycji w służbie zdrowia. Szeroka społeczna kontrola służby zdrowia jest jak najbardziej na czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejMickiewicz">Chciałbym przede wszystkim podziękować posłowi J. Firstowi za przygotowany przezeń koreferat. Wiele jest przyczyn wnoszenia skarg. Z nich wszystkich, podobnie jak z innych sygnałów wyciąga się w resorcie konkretne wnioski. Przypomnę sprawę wolnego wyboru lekarza. Obecnie już 204 przychodnie pracują w tym systemie, a planujemy objęcie nim dalszych 170 przychodni w najbliższym czasie. Pociąga to oczywiście za sobą wielkie koszty.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AndrzejMickiewicz">Koreferent mówił o konieczności bardziej racjonalnej gospodarki w służbie zdrowia. Nie zapominamy o tym; rząd zalecił podjęcie dalszych starań w tej dziedzinie. Co do leków - nie będę Komisji informował o sytuacji, ponieważ pełna informacja została niedawno przekazana posłom przez ministra. To są obiektywne przyczyny skarg i nie udaje się ich zlikwidować z dnia na dzień. Niemniej jednak stoimy uparcie na stanowisku, że wielu skarg w ogóle nie powinno być. Dotyczy to np. tego, o czym mówił poseł J. First. Na stronie 10 naszych materiałów stwierdzamy konieczność przestrzegania uchwały Rady Ministrów przez jednostki podległe. Nie było w tym przedmiocie odrębnej uchwały, lecz tylko zapis w protokole. Chcieliśmy jedynie przypomnieć, iż przepisy obowiązują i należy się do nich stosować. Krytyka posła była trafna i przyjmujemy ją.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#AndrzejMickiewicz">Zapewniam, że wnioski posła J. Firsta, jak również wnioski zawarte w innych wypowiedziach poselskich, wreszcie wnioski wynikające z kontroli NIK są w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej bardzo skrupulatnie analizowane i realizowane, o ile istnieją po temu możliwości.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#AndrzejMickiewicz">Powstało pewne nieporozumienie. Wprawdzie do ministra zdrowia i opieki społecznej wpłynęło w 1986 r. o 15% mniej skarg niż w roku poprzedzającym, to jednak w całym resorcie skarg było więcej. Ich liczba wyniosła ok. 9100.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#AndrzejMickiewicz">Od 1986 r. na mocy uchwały kolegium ministerstwa, sprawy pilne załatwiane są telefonicznie. Dyżury telefoniczne zostały zapoczątkowane przez lekarza dyżurnego kraju i lekarzy dyżurnych w województwach.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#AndrzejMickiewicz">Przyjrzyjmy się jeszcze raz listom, wnioskom oraz skargom. Do tej pory posługiwaliśmy się kryteriami opracowanymi przez Główny Urząd Statystyczny. Zgodnie z nimi nie każdy list wpływający do ministerstwa lub jednostki podległej może być kwalifikowany jako wniosek lub skarga.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#AndrzejMickiewicz">Uwagi do sprawozdania nadesłanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych w sprawie skarg i listów obywateli przedstawiła poseł Maria Koput (PZPR): Obszar ubezpieczeń społecznych stanowi jeden z najważniejszych frontów kontaktu obywatela z instytucją państwową. Ze świadczeń ZUS korzysta lub ma prawo korzystać każdy obywatel począwszy od zasiłku porodowego poprzez zasiłki rodzinne, chorobowe, wypłaty renty inwalidzkiej i emerytury, a kończąc na zasiłku pogrzebowym.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#AndrzejMickiewicz">Jednym z wyrazów społecznej oceny pracy ZUS są kierowane pod jego adresem skargi. By lepiej zrozumieć ten problem należy cofnąć się do lat 1983–1984 kiedy to wystąpiły duże niedociągnięcia w działaniach ZUS i odnotowano lawinę ostrych protestów, skarg i interwencji. Niezdolność ZUS do terminowej realizacji wypłat emerytur i rent dla wielu środowisk stanowiła pryzmat, przez który niezwykle krytycznie oceniano politykę społeczną państwa i rządu w tym obszarze.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#AndrzejMickiewicz">Analiza przedłożonego Komisji sprawozdania ZUS o załatwianiu skarg w 1986 r. potwierdza ogromny postęp jaki uczynił ZUS w sferze wykonywania swoich podstawowych zadań. Dwukrotnie spadła liczba skarg mierzonych liczbami bezwzględnymi, a pięciokrotnie na 100 tys. wydanych decyzji. Odnotowano także dwukrotny spadek liczby skarg uzasadnionych z 72% w 1984 r. do 38% w 1986 r. Zdecydowanie uległa poprawie terminowość załatwiania skarg. Na każde 100 załatwianych skarg w 1984 r. 17 załatwiano w terminie siedmiu dni a w 1986 r. liczba ta wyniosła już 39.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#AndrzejMickiewicz">W 1984 r. podstawowym źródłem skarg było przewlekłe załatwianie spraw. W 1986 r. zmniejszyła się o połowę liczba skarg na przewlekłość załatwiania. Godne podkreślenia jest to, że w ub.r. podwyższenie świadczeń emerytalnych dla 6 mln osób spowodowało tylko znikomy wpływ skarg. W okresie ostatnich trzech lat nastąpiła diametralna poprawa sprawności funkcjonowania ZUS.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#AndrzejMickiewicz">Kwestia stworzenia ZUS właściwych warunków pracy w celu poprawy obsługi ludności była wielokrotnie podejmowana na forum naszej Komisji. W efekcie decyzje rządowe umożliwiły ZUS podjęcie realizacji programu modernizacji. Dziś z satysfakcją możemy stwierdzić, że wszystkie działania były udane i przyniosły oczekiwane rezultaty. Oceniając osiągnięty postęp należy jednak dostrzegać występujące jeszcze niedostatki. W dalszym ciągu ponad 1/4 skarg dotyczy przewlekłego załatwiania spraw, a prawie 1/3 sporów dotyczy wysokości świadczenia. Jedna i druga przyczyna powinna być skutecznie eliminowana w miarę, dalszej poprawy sprawności funkcjonowania ZUS.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#AndrzejMickiewicz">Konieczne, jest podjęcie dalszych starań o skracanie terminów załatwiania skarg, bowiem występują jeszcze przypadki przekraczania ustawowego 30-dniowego terminu. Przyczyny tego stanu rzeczy tkwią głównie w złożoności skarg, występujących niedoborach kadrowych, a także innych obiektywnych trudnościach.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#AndrzejMickiewicz">Stosunkowo wysoki odsetek skarg nieuzasadnionych wynoszący przeszło 60% wskazuje na to, iż niedostateczna jest znajomość uregulowań prawnych z dziedziny ubezpieczenia społecznego. Należałoby w szerszym zakresie popularyzować przepisy prawa o ubezpieczeniach społecznych i przedstawiać je na łamach prasy, radia i telewizji, prezentując konkretne rozstrzygnięcia. ZUS powinien udzielać petentom informacji wyczerpujących, rzetelnych i komunikatywnych.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#AndrzejMickiewicz">Stawiam wniosek o przyjęcie przez Komisję do wiadomości Przedłożonego sprawozdania ZUS z załatwiania skarg w 1986 r. wyrażając nadzieję, że pozytywne zmiany w obsłudze obywateli mają stały charakter, a realizowany program modernizacji przyniesie oczekiwane efekty.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#AndrzejMickiewicz">Uwagi do sprawozdania o sposobie załatwiania skarg i wniosków w 1986 r. przez Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych przedstawił poseł Adam Banaś (PZPR.): W 1986 r. do resortu pracy, płac i spraw socjalnych wpłynęło 13.880 skarg, wniosków i listów. Około 35% stanowiła korespondencja nie dotycząca działania resortu, Po przekazaniu niektórych listów innym resortom, w resorcie pracy, płac i spraw socjalnych rozpatrzono 9 tys. skarg, listów i wniosków. W stosunku do 1985 r. napływ korespondencji zmniejszył się o 37,5%, a skarg i wniosków o prawie 44%. W ocenie resortu jest to wynikiem rozszerzonej działalności popularyzatorskiej w środkach masowego przekazu oraz w biuletynie „Służba Pracownicza”. Duże znaczenie miało również bezpośrednie udzielanie porad i informacji zgłaszającym się obywatelom.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#AndrzejMickiewicz">Główne problemy zawarte w korespondencji do resortu dotyczyły: stosowania przepisów prawa pracy, stosunków międzyludzkich, niewłaściwej pracy służb pracowniczych, spraw płacowych, ubezpieczeń społecznych oraz różnej problematyki zatrudnienia, np. zatrudnienia absolwentów, zatrudnienia w systemie pracy chronionej, zwrotu kosztów kształcenia, zatrudnienia emerytów itp. Wiele listów dotyczyło warunków pracy, organizacji i czasu pracy działalności socjalnej. Wszystkie te sygnały świadczą o tym, że nadal występuje niedostatek informacji, że trudno obywatelowi odnaleźć się w gąszczu skomplikowanych przepisów. Obywatele przekonani są również o większej skuteczności interwencji w organach centralnych niż u władz terenowych.</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#AndrzejMickiewicz">Skargi rozpatrzone przez resort w ub.r. dotyczyły 1.000 spraw i tylko. 14,4% zostało załatwionych pozytywnie, negatywnie załatwiono aż 31,3%. Jak wynika z analizy resortu ponad 200 negatywnie załatwionych skarg i wniosków dotyczyło stosowania przepisów prawa pracy, ubezpieczeń społecznych i płac. Niektóre sprawy nie mogły być pozytywnie załatwione ze względu na brak zasadności skargi, lub ze względu na trudną sytuację gospodarczą, która nie pozwala na wprowadzenie nowych korzystnych dla obywateli rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#AndrzejMickiewicz">Wystąpienia obywateli są z jednej strony źródłem informacji o potrzebach, troskach i kłopotach, a z drugiej - wyrazem społecznej oceny działalności nie tylko resortu pracy, płac i spraw socjalnych, ale również i działalności poselskiej. Niepokoi niedostateczny postęp w terminowości załatwiania skarg i wniosków obywateli. Po terminie 30-dniowym załatwiono 107 spraw, z czego większość dotyczyła ubezpieczeń społecznych, a więc dotyczyła problemów ludzi starych, niezaradnych, a także obciążonych wielodzietną rodziną, dla których świadczenia zasiłkowe stanowią istotną pozycję w budżecie. Stawiam wniosek aby resort roztoczył szczególny nadzór nad sposobem załatwiania wystąpień obywateli, w tym szczególnie skarg. Konieczne jest zapewnienie terminowości rozpatrywania skarg oraz pogłębienie wnikliwości badań ich zasadności.</u>
<u xml:id="u-13.18" who="#AndrzejMickiewicz">W 1986 r. resort rozpatrzył 18 interwencji - wystąpień poselskich w Indywidualnych sprawach obywateli oraz 20 interwencji w sprawach jednostek gospodarki uspołecznionej. Były one rozpatrzone terminowo i zgodnie z obowiązującymi przepisami. Pozytywną ocenę merytoryczną udzielanych odpowiedzi na skargi, wnioski i listy obywateli w resorcie pracy, płac i spraw socjalnych dała kontrola przeprowadzona przez biuro Kontroli Urzędu Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-13.19" who="#AndrzejMickiewicz">Proponuję więc przyjęcie przedłożonego nam sprawozdania resortu.</u>
<u xml:id="u-13.20" who="#AndrzejMickiewicz">Uwagi do sprawozdania Państwowej Inspekcji Pracy o załatwianiu skarg kierowanych do tej instytucji w 1986 r. przedstawiła poseł Janina Korpała (PZPR): Państwowa Inspekcja Pracy należy do tych organów, do których coraz częściej zwracają się obywatele ze swoim problemami. 0 ile w 1981 r. liczba skarg i wniosków, które rozpatrywały inspektoraty pracy wyniosła 2.116, to w ub.r. już 7.951. Nie zmieniła się tylko problematyka rozpatrywanych skarg. Najwięcej z nich dotyczy wynagrodzenia za pracę 1 Innych świadczeń (40%).</u>
<u xml:id="u-13.21" who="#AndrzejMickiewicz">Należałoby się zastanowić, co jest powodem wzrostu liczby skarg: czy zwiększenie zaufania do Inspekcji Pracy, czy też wzrost naruszeń przepisów prawa pracy. Trudno jest dać jednoznaczną odpowiedź.</u>
<u xml:id="u-13.22" who="#AndrzejMickiewicz">Z materiałów nadesłanych nam przez Państwową Inspekcję Pracy wynika, iż inspektorzy z roku na rok stwierdzają coraz więcej naruszeń przepisów prawa pracy, a zwłaszcza przepisów bhp. W 1981 r. stwierdzono 1,2 mln naruszeń przepisów prawa pracy, z których 168 tys. miało znamiona wykroczeń przeciwko prawom pracowników. W 1986 r. liczby te są równie pokaźne, jeżeli weźmiemy ponadto pod uwagę skargi pracownicze wynikające ze stosunku pracy, które wpłynęły do związków zawodowych, do społecznych inspektorów pracy i innych organów. Obraz praworządności w stosunkach pracy nie jest zadowalający.</u>
<u xml:id="u-13.23" who="#AndrzejMickiewicz">W nadesłanych nam materiałach stwierdza się, że częściową, przyczyną tego zjawiska jest nieznajomość prawa przez służby zakładowe i skomplikowany charakter tego prawa. Podstawową jednak przyczyną skarg Jest nieprawidłowy stosunek kierownika reprezentującego zakład pracy do pracownika tego zakładu. Nawet jeżeli prawo nie rozstrzyga czegoś jednoznacznie, to powinna być stosowana zasada przede wszystkim pozytywnego podejścia do pracownika i jego sprawy. O ile mniej kosztowałoby nas nawet niewielkie przekroczenie przepisów na korzyść pracownika, drobiazgowe i cierpliwe wyjaśnienie sprawy, danie mu satysfakcji - a najczęściej o to chodzi - niż uszczuplenie interesów pracowniczych. Takie niewłaściwe podejście jest źródłem skarg kierowanych do wielu instytucji, a jej wyjaśnienie i załatwianie kosztuje wiele naszą gospodarkę narodową i nawet po ostatecznym pozytywnym załatwieniu pozostaje świadomość krzywdy moralnej, której nie da się naprawić.</u>
<u xml:id="u-13.24" who="#AndrzejMickiewicz">W działalności wszystkich organów - w tym i Inspekcji Pracy ten aspekt zmiany stosunku człowieka do człowieka powinien leżeć u podstaw kształtowania kierunków działania, służyć to będzie eliminowaniu przyczyn i źródeł skarg pracowniczych.</u>
<u xml:id="u-13.25" who="#AndrzejMickiewicz">W materiale przesłanym nam przez Państwową Inspekcję Pracy nie ma podziału skarg w układzie branżowym i terenowym. Czy są tutaj jakieś znaczące różnice, które mogłyby sugerować potrzebę określonego działania? Ponadto interesuje mnie, jak inspekcja pracy postępuje z anonimami - na ten temat są bowiem różne teorie i praktyka bywa różna.</u>
<u xml:id="u-13.26" who="#AndrzejMickiewicz">Chciałbym podkreślić dobrą praktykę stosowaną przez inspektorów pracy przyjmowania pracowników z ich sprawami podczas prowadzonej kontroli. Pozwala to załatwić często sprawę na miejscu bez potrzeby pisania do różnych organów poza zakładem pracy. Praktyka taka powinna być stosowana przez wszystkie organa kontroli i nadzoru i nie tylko w sprawach warunków pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#IreneuszSekuła">Chciałbym podziękować za uznanie dla pracy ZUS wyrażone przez poseł M. Koput. Byłoby ideałem, ażebyśmy w ogóle nie otrzymywali skarg, ale nie jest to chyba możliwe. Skargi uzasadnione staramy się traktować Jako skargi ponadnormatywne i dążymy do tego, ażeby było ich coraz mniej. Tak się chyba dzieje, gdyż w 1984 r. na 7 tys. wydanych decyzji przypadała tylko 1 skarga uzasadniona, a w 1985 r. Już na 33 tys. decyzji, natomiast w 1986 r. na 67 tys. decyzji. Jak widzimy trend ten Jest pozytywny zwłaszcza Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że rocznie wydajemy ogromną liczbę decyzji. Sprawność pracy ZUS uzależniona Jest w dużej mierze od pracy instytucji z nim kooperujących. Jeżeli instytucje te dobrze spełniają swoje zadania, to i nasza praca przebiega prawidłowo.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#IreneuszSekuła">Zgadzam się, iż rozszerzenie informacji w środkach masowego przekazu o przepisach i zasadach wyliczania świadczeń socjalnych przynosi określone efekty i że jest to jedna z przyczyn, która wpłynęła na zmniejszenie liczby skarg, wniosków i listów nadsyłanych do naszej instytucji.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#IreneuszSekuła">Będziemy w dalszym ciągu modernizować pracę ZUS, szerzej stosować nowoczesne urządzenia techniczne, co pozwoli na osiągnięcie zamierzonego postępu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RomualdBurno">Nasze analizy wskazują na to, że w takich województwach jak: poznańskie, koszalińskie, bydgoskie liczba napływających skarg jest stosunkowo niewielka. Najwięcej skarg wpływa z woj...</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#komentarz">(Nieczytelne)</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#RomualdBurno">... i wrocławskiego. Nie mamy zestawienia wpływających skarg w układzie branżowym.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#RomualdBurno">Jeżeli chodzi o porady prawne, to najwięcej dotyczy działalności Krajowego Związku Kółek Rolniczych, Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy, Centralnego Związku „Samopomoc Chłopska” samorządów rolniczych i gospodarczych, najmniej porad udziela, się w sprawach dotyczących hutnictwa, przemysłu maszynowego, górnictwa, przemysłu lekkiego i chemicznego. Jeżeli anonimy wpływające do nas zawierają konkretną informację o naruszeniu zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, to dajemy zlecenie naszym inspektorom sprawdzenia wiarygodności anonimu. Często jednak anonimy są niekonkretne, czekamy wówczas na potwierdzenie informacji, jeżeli taka napłynie, to również prowadzimy badania.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#RomualdBurno">Przeciętnie jeden inspektor opracowuje 11 odpowiedzi na nadesłane skargi i listy dotyczące naruszeń przepisów pracy. Są to nie jednokrotnie odpowiedzi, które wymagają bardzo szczegółowego rozpoznania sprawy i zebrania wielu informacji.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#RomualdBurno">Przedstawiciel Krajowej Rady PRON Mieczysław Zaziemski: Potwierdza się to, że te instytucje, które przywiązują odpowiednią wagę do załatwiania skarg i listów obywateli mają ich coraz mniej. Takim przykładem może być Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Problemy realizacji ustawy o emeryturach i rentach są od lat w centrum uwagi PRON.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#RomualdBurno">ZUS podejmował różne działania na rzecz upowszechnienia informacji przepisów emerytalnych i przepisów o innych świadczeniach socjalnych, wprowadzał różne formy działania m.in. rywalizację pomiędzy poszczególnymi oddziałami ZUS, który z nich jest najlepszy w załatwianiu spraw. Przyniosło to oczekiwane efekty, ku ogólnemu zadowoleniu społecznemu.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#RomualdBurno">Resort pracy, płac i spraw socjalnych powinien także podjąć akcję propagowania przepisów prawa pracy i przepisów placowych. Kompletna nieznajomość tych przepisów wpływa na zwiększenie się liczby skarg i listów.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#RomualdBurno">W wielu instytucjach do komórek rozpatrujących skargi i listy obywateli kieruje się najsłabszych pracowników. Takiej praktyki nie stosuje ZUS; tam skargi i wnioski obywateli rozpatrują dobrze przygotowani pracownicy, cechuje ich duża kultura osobista. Toteż tych skarg jest coraz mniej.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#RomualdBurno">Natomiast nadal bardzo wiele skarg wpływających do PRON dotyczy działalności resortu zdrowia i opieki społecznej, resortu pracy, płac i spraw socjalnych. Zarzuca się im niewłaściwy sposób załatwiania spraw, niefachowość, brak kultury.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#RomualdBurno">Kierownictwa poszczególnych resortów i instytucji powinny nadać właściwą rangę problemom skarg i wniosków obywateli. Problemy te częściej powinny być przedmiotem obrad kierownictw, resortów. Niepokoić może to, co podano w informacji GKKFiT, że np. w Orbisie tylko co 5 interesant może być przyjęty przez kierownika lub jego zastępcę.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewGburek">Wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, że liczba skarg i listów od obywateli obniża się w miarę rozszerzania informacji o podstawowych przepisach prawnych, stąd apel do prasy, radia i telewizji o rozszerzanie tej informacji i szerokie popularyzowanie podstawowych unormowań prawnych, zwłaszcza dotyczących szeroko pojętej polityki społecznej państwa. Komisja przyjęła do wiadomości przedstawione jej informacje przez: Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Państwową Inspekcję Pracy oraz Główny Komitet Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#ZbigniewGburek">Uwagi do materiału przygotowanego przez Główny Komitet Kultury Fizycznej i Turystyki nt. skarg wpływających do tej instytucji przedstawił poseł Andrzej Wyglenda (PZPR): Ustawą z 12 listopada 1985 r. w miejsce Głównego Komitetu Turystyki oraz Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Sportu utworzono Główny Komitet Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#ZbigniewGburek">Zarówno kultura fizyczna jak i sport wyczynowy cieszą się dużym zainteresowaniem opinii społecznej. W ostatnich latach w sporcie nagromadziło się wiele zjawisk negatywnych, które w połączeniu z brakiem ewidentnych sukcesów w skali międzynarodowej bulwersowały i bulwersują opinię społeczną i najczęściej są powodem skarg i listów adresowanych do GKKFiT. W skargach ze sfery kultury fizycznej najczęściej poruszano następujące problemy:</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#ZbigniewGburek">- kontakty zagraniczne poszczególnych klubów sportowych, kadry narodowej, transfery zawodników i kadry szkoleniowej oraz współpraca organizacji sportowych;</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#ZbigniewGburek">- atmosfery wychowawczej w klubach sportowych, a w szczególności braku tradycji i ceremoniału poszanowania barw klubowych, promocji do kadry olimpijskiej i narodowej, brak współpracy klubów sportowych ze szkołami, zakładami pracy i rodzicami zawodników;</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#ZbigniewGburek">- słaba odporność psychiczna zawodników na przejawy patologii społecznej w sporcie, czemu wielokrotnie dawały wyraz władze partyjne i państwowe naszego kraju, a i sam Komitet Kultury Fizycznej poświęcił tej sprawie bardzo dużo uwagi.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#ZbigniewGburek">Często przedmiotem skarg i listów był system szkolenia sportowego młodzieży, system przygotowań olimpijskich naszych sportowców, finansowanie sportu i kultury fizycznej. Należy stwierdzić, że brak sukcesów zaspokajających aspiracje narodowe Polaków w wielu dyscyplinach sportowych wywołuje wśród działaczy sportowych i społecznych stan niepokoju, czemu dają oni wyraz w swych skargach i listach. Należy przypomnieć, że Główny Komitet Kultury Fizycznej i Turystyki trudną sytuację polskiego sportu przedkładał w 1986 r. Komitetowi Centralnemu PZPR i Prezydium Rządu.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#ZbigniewGburek">W sferze turystyki najwięcej niezadowolenia społecznego budziły następujące sprawy:</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#ZbigniewGburek">- standard usług hotelarskich, gastronomicznych i transportowych,</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#ZbigniewGburek">- kultura obsługi klientów,</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#ZbigniewGburek">- szybko rosnące ceny, w szczególności skierowań wczasowych,</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#ZbigniewGburek">- praca przewodników i pilotów,</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#ZbigniewGburek">- kształcenie kadr dla potrzeb turystyki i inne.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#ZbigniewGburek">W odczuciu społecznym wzrost cen jest zbyt szybki i nie zawsze znajduje społeczne uzasadnienie. Rodzi on niepokój i obawę, że sprawa cen może stać się głównym czynnikiem hamującym uczestnictwo w turystyce młodzieży i grup społecznych niżej zarabiających. Działacze turystyki tłumaczą natomiast, że polityka cen i polityka fiskalna prowadzona przez nasze państwo jest podstawowym czynnikiem cenotwórczym. Stanowisko takie bardzo często jest wyrażane w skargach i listach kierowanych do Komitetu.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#ZbigniewGburek">Z niepokojem należy odnotować dość liczną grupę skarg dotyczących pracy przewodników i pilotów. Skarżący się zarzucają im przedkładanie interesów prywatnych nad obowiązki zawodowe, niską kulturę osobistą, brak dyscypliny, brak znajomości języków obcych. Wydaje się zasadnym zwrócić uwagę Komitetowi, by tej problematyce poświęcił więcej uwagi.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#ZbigniewGburek">Turyści wyjeżdżający do Bułgarii, na Węgry i do Jugosławii skarżą się na złe traktowanie ich na przejściach granicznych i niewłaściwą obsługę hotelarską. Często skargi te powodowane są złym przygotowaniem przez poszczególne biura podróży turystów do uczestnictwa w imprezach zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-16.16" who="#ZbigniewGburek">Z niepokojem należy odnotować duży odsetek skarg uznanych za zasadne, skarg występujących wielokrotnie, skarg zbiorowych i załatwianych po terminie.</u>
<u xml:id="u-16.17" who="#ZbigniewGburek">Na podstawie przedłożonych materiałów trzeba stwierdzić, że problematyce przyjmowania, rozpatrywania i załatwiania skarg i listów, kierownictwo Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki poświęca dużo uwagi. Analiza przyjmowania, rozpatrywania i załatwiania skargą wniosków i listów obywateli w sprawach kultury fizycznej i turystyki w 1996 r. oraz podjęte ustalenia są tego potwierdzeniem. Biuro Skarg i Listów Urzędu Rady Ministrów dokonało merytorycznej kontroli tej problematyki w GKKFiT nie znajdując uchybień w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-16.18" who="#ZbigniewGburek">Przewodniczący Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki 11 kwietnia 1987 r. podjął decyzję nr 9, która w sposób jednoznaczny określa obowiązki wszystkich komórek Komitetu w tym zakresie. W dokumencie tym ni.in. zobowiązuje się dyrektorów departamentów (biur) Komitetu do natychmiastowej reakcji na skargi i wnioski obywateli, dokonywania wnikliwej analizy skarg, wniosków i listów w ciągu całego roku, wyciągania konsekwencji służbowych w stosunku do winnych nieprawidłowego, bądź nieterminowego załatwiania skarg i wniosków obywateli.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewGburek">Koreferat zawiera wiele uwag krytycznych wobec materiału przygotowanego przez GKKFiT. Czy przewodniczący Komitetu chciałby ustosunkować się do ocen zawartych w koreferacie?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanPawlak">Chciałbym przede wszystkim podziękować za krytyczne uwagi zawarte w koreferacie posła A. Wyglęndy. Wszystkie krytyczne uwagi przyjmujemy, gdyż jesteśmy nastawieni na likwidację wszelkich niedostatków w pracy naszego Komitetu. W 1986 r. znacznie wzrosła liczba listów nadsyłanych do GKKFiT. Spowodowane to było także naszą inicjatywą. Przed X Zjazdem PZPR rozwinęliśmy szeroką dyskusję nt. negatywnych zjawisk w sporcie. Zastanawialiśmy się, co należy uczynić, aby te zjawiska szybko i skutecznie eliminować. Do Komitetu napłynęła ogromna liczba listów, które pomogły nam w rozwiązywaniu narosłych latami problemów.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JanPawlak">Wiele uwag krytycznych dotyczy turystyki zagranicznej. Nasze biura podróży szukają w ostatnich latach kontrahentów tanich, co oczywiście wiąże się z niższym poziomem usług świadczonych przez te biura. Nasi klienci chcieliby zaś korzystać z wysokiej jakości usług przy jak najniższej odpłatności. Trzeba przy tym przyznać, że oferowane naszym turystom prywatne kwatery są często na niskim poziomie. Wiele uwag krytycznych dotyczyło pracy naszych pilotów i przewodników. W dużej mierze są to pracownicy zatrudnieni u nas na umowę-zlecenie.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JanPawlak">Chciałbym wyrazić zadowolenie z faktu, że problemy, jakie poruszane były w listach i skargach obywateli oraz w trakcie dzisiejszej dyskusji leżą na linii zainteresowania kierownictwa naszego Komitetu. Zgłaszane uwagi i wioski pozwalają nam likwidować negatywne zjawiska z jakimi nazbyt często mamy jeszcze do czynienia w sporcie i turystyce.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#GertrudaOrlacz">Chciałabym zgłosić kilka uwag do spraw poruszanych na dzisiejszym posiedzeniu. Codziennie wiele osób pisze listy i skargi do poszczególnych resortów, radia, KC PZPR, Wiele listów trafia także do zespołów poselskich. W toku dzisiejszego posiedzenia więcej mówiło się o liczbie, listów i skarg, mniej natomiast o przyczynach, jakie powodują, że ludzie zgłaszają się ze swymi problemami do kierownictw poszczególnych instytucji.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#GertrudaOrlacz">Wpływ ma na to wiele przyczyn. W każdej instytucji pracują ludzie o różnej kulturze osobistej i różnych motywacjach do pracy. Po drugie sami nawołujemy do przesyłania listów i postulatów, co traktujemy jako przejaw udziału obywateli w rządzeniu. Trzeba przyznać, że wiele listów dotyczy spraw ogólnych środowiskowych. Po trzecie, wiele przyczyn ma charakter obiektywny. W 1986 r. przyjęliśmy w naszym zespole ok. 400 interesantów, którzy zgłosili kilkaset wniosków. Można powiedzieć, że gdybyśmy w mieście rozwiązali problem mieszkaniowy, a na wieś dostarczali środki produkcji w wystarczającej ilości, to praktycznie nie byłoby skarg i listów. Te sprawy bowiem stanowią główny przedmiot interwencji obywateli. Powinniśmy więc przyjąć do wiadomości, że są przyczyny obiektywne, które powodują masę listów, wniosków i skarg obywateli.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#GertrudaOrlacz">Są w końcu tacy ludzie, którzy piszą dużo i wszędzie. Kierują swe pisma, skargi i postulaty do wszelkich możliwych adresatów. Potem okazuje się, że wiele spraw, z którymi się zwracają to sprawy niesłuszne. Jesteśmy za obroną praw obywatelskich, ale musimy jednocześnie przestrzegać zasad praworządności. Na bieżąco więc te sprawy szczegółowo wyjaśniamy. Musimy więc mieć tę świadomość, że wśród nadawców listów i skarg jest także krąg ludzi chorych psychicznie i demagogów.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>