text_structure.xml 62.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 30 maja 1986 r. Komisja Administracji, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości obradująca pod przewodnictwem posła Józefa Bareckiego (PZPR) rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- realizację ustawy z dnia 10 maja 1985 r. o szczególnej odpowiedzialności karnej,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- projekt opinii w sprawie organizacji i funkcjonowania biur komorników sądowych.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: wiceminister spraw wewnętrznych Zbigniew Pudysz, wiceminister sprawiedliwości Tadeusz Skóra, zastępca prokuratora generalnego Hipolit Starszak, przedstawiciele NIK, Ministerstwa Finansów, Rady Krajowej PRON, Zrzeszenia Prawników Polskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JózefBarecki">Zanim przejdziemy do merytorycznej dyskusji chciałbym przedstawić uwagi, jakie nadesłały w związku z dzisiejszym tematem posiedzenia wojewódzkie zespoły poselskie. Otóż Wojewódzki Zespół Poselski we Włocławku postuluje zweryfikowanie określonego w ustawie terminu jej obowiązywania. Chodzi także o to, aby niektóre rozwiązania zawarte w ustawie o szczególnej odpowiedzialności karnej zostały przeniesione na trwałe do Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania karnego. Zwraca się również uwagę na to, że obowiązkowe orzekanie krótkoterminowych kar pozbawienia wolności prowadzi do zwiększenia liczby osób osadzonych w zakładach karnych, a tym samym do ich przeludnienia i gorszej pracy resocjalizacyjnej. Rozwiązaniem tej sprawy byłaby amnestia, jednakże zdaniem WZP we Włocławku, w ostatnich latach zbyt często korzystano z amnestii, co negatywnie odbiło się na stabilności orzeczeń. Zdaniem WZP, niektóre rozwiązania zawarte w ustawie budzą wątpliwości. Chodzi tu przede wszystkim o orzekanie kar pozbawienia wolności wobec osób starszych, które dopuściły się nielegalnego wyrobu spirytusu. Na ten sam problem zwraca się uwagę także w opinii WZP w Piotrkowie Trybunalskim. Poza tym w opinii tej podkreśla się, iż ustawa wprowadzając pojęcie mienia przewoźnika, nie podała definicji, co pod nim rozumieć. Z kolei WZP w Łodzi zwraca uwagę na to, że nie zawsze możliwe jest wykonanie bezwzględnej kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec osób starszych. W ocenie prokuratury i sądów - stwierdza opinia WZP z Zamościa - konieczne jest zróżnicowanie kar krótkoterminowych, szersze wprowadzenie kar ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JózefBarecki">Nie są to wszystkie uwagi, ale chciałbym podkreślić, iż wszystkie zespoły poselskie pozytywnie oceniają zarówno samą ustawę jak i jej realizację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewPudysz">Przedłożona przez MSW informacja o efektach uzyskiwanych przez jednostki organizacyjne resortu spraw wewnętrznych w toku realizacji ustawy o szczególnej odpowiedzialności karnej pozwoli, łącznie z materiałami przedstawionymi przez Ministerstwo Sprawiedliwości i Prokuraturę Generalną, na stworzenie pełnego, aktualnego obrazu jak jest ona realizowana i jakie są jej efekty.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#ZbigniewPudysz">Do końca 1984 r. występowało wysokie zagrożenie przestępczością pospolitą. Od początku ub. r. zaznaczyły się pewne korzystne zmiany, chociaż zagrożenie przestępczością jest nadal duże. Budzi ono obecnie jednak mniej obaw niż w niedalekiej przeszłości. Właśnie kształtowaniu tych korzystnych przewartościowań służy omawiana ustawa. Jest ona przejawem doskonalenia instrumentów służących do utrwalania spadkowych tendencji przestępczości szczególnie w jej najgroźniejszych kategoriach, Generalne cole ustawy można upatrywać w ciągłym, ilościowym i jakościowym ograniczaniu przestępczości oraz wpływaniu na kierunek i tempo procesu, który zmierza do ograniczenia kryminalizacji życia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#ZbigniewPudysz">Te generalne cele ustawy realizowane są, po pierwsze, przez dostosowanie orzecznictwa, głównie represji, do stopnia szkodliwości społecznej niektórych kategorii przestępstw i, po drugie, drogą poprawienia sprawności postępowania przygotowawczego i sądowego.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#ZbigniewPudysz">Lepsze dostosowanie orzecznictwa do stopnia szkodliwości społecznej niektórych przestępstw znajduje swój materialny wyraz w zaostrzeniu odpowiedzialności karnej za popełnienie najbardziej groźnych społecznie przestępstw oraz nadaniu właściwego znaczenia dolegliwości ekonomicznej, która z jednej strony czyni przestępstwo nieopłacalnym, z drugiej zaś oddziaływuje prewencyjnie. Osiągane jest to poprzez ograniczenie możliwości warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności i stosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary w odniesieniu do sprawców przestępstw najbardziej groźnych dla społeczeństwa i porządku prawnego. Chodzi tu zwłaszcza o przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, rozboje, kradzieże z włamaniem, łapownictwo, najpoważniejsze przestępstwa spekulacyjne. Osiąganie założonych celów wynika również z określenia dolnej granicy grzywny w zależności od rodzaju przestępstwa. Inaczej mówiąc, kara grzywny orzekana za zagarnięcie mienia społecznego nie może być niższa od wartości tego mienia. Oprócz tego istnieje obowiązek orzekania kar dodatkowych w przypadku popełnienia określonego przestępstwa. Chodzi tu m.in. o zakaz zajmowania określonych stanowisk lub wykonywania zawodu, np. za przyjęcie korzyści majątkowej, konfiskaty mienia w razie skazania za zagarnięcie mienia społecznego, środkami prowadzącymi do osiągania celów ustawy jest również obligatoryjne stosowanie tymczasowego aresztowania wobec sprawców zbrodni i recydywistów, jak również uelastycznienie zasad stosowania warunkowego, przedterminowego zwolnienia z odbycia kary pozbawienia wolności. Chodzi tu o zaostrzenie kryteriów wobec recydywistów i złagodzenie wobec sprawców przestępstw nieumyślnych, młodocianych, sprawujących opiekę nad dziećmi.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#ZbigniewPudysz">Ograniczaniu przestępczości i utrwalaniu korzystnych przewartościowań w jej obrazie służą nie tylko zawarte w ustawie unormowania z zakresu prawa karnego materialnego, lecz także przepisy z dziedziny prawa procesowego, których stosowanie ma znaczący wpływ na sprawność postępowania przygotowawczego i sądowego. Zmiany w tej dziedzinie sprowadzają się głównie do rozszerzenia katalogu spraw objętych postępowaniem uproszczonym i przyspieszonym, wprowadzenia trybu przyspieszonego na terytorium całego kraju, podniesienia górnej granicy kary, jaka może być stosowania w postępowaniu przyspieszonym i możliwości wydania wyroku zaocznego w tym trybie, jak również wprowadzenia przepisów o postępowaniu nakazowym.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#ZbigniewPudysz">Po upływie prawie roku od wejścia w życie ustawy można postawić pytanie, czy spełnia ona swoją rolę, czy sprzyja umacnianiu poczucia sprawiedliwości społecznej. Stwierdzić należy, że ustawa, wbrew opinii i poglądom przedstawicieli niektórych wąskich grup i środowisk nie pociągnęła za sobą obniżenia poziomu prowadzonych postępowań ani orzecznictwa. Nie potwierdziła też obaw, że jej stosowanie spowoduje znaczny wzrost liczby osób przebywających w zakładach karnych oraz że może być wykorzystywana przeciwko osobom dopuszczającym się przestępstw niekryminalnych. Wg danych Ministerstwa Sprawiedliwości, w okresie od stycznia do kwietnia br. sądy skazały ogółem w trybie przyspieszonym nieco ponad 15 tys. osób, w stosunku do których jedynie wobec 3,7 tys. orzeczono bezwzględną karę pozbawienia wolności. Z danych tych wynika również, że w maju br. w porównaniu do analogicznego okresu roku ub., a więc czasu gdy przepisy ustawy jeszcze nie obowiązywały, liczba tymczasowo aresztowanych i skazanych nie wykazuje większych różnic.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#ZbigniewPudysz">Jeżeli natomiast chodzi o niebezpieczeństwo związane z możliwością wykorzystywania przepisów ustawy do ścigania sprawców czynów popełnianych z pobudek niekryminalnych, to stwierdzić należy, iż rodzaj i charakter tych czynów w zasadzie nie kwalifikuje ich do rozpatrywania w trybie uproszczonym, przyspieszonym bądź nakazowym. Świadczy o tym fakt, że z ogólnej liczby ponad 36 tys. oskarżonych, których sprawy w okresie od lipca ub. r. do kwietnia br. skierowano do sądów w trybie przyspieszonym, jedynie 85 oskarżonych było o popełnienie przestępstw niekryminalnych.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#ZbigniewPudysz">W okresie obowiązywania ustawy ograniczone zostały rozmiary przestępczości kryminalnej, zwłaszcza przeciwko życiu i zdrowiu. W ciągu pierwszych 4 miesięcy br. wszczęto o 10% mniej spraw niż przed rokiem, a o przestępstwa ściśle kryminalne o 14% mniej. Znacznie mniej było spraw o zabójstwa, rozboje, kradzieże z włamaniem do obiektu społecznego i prywatnego, zagarnięcie mienia społecznego i przestępstw spekulacyjnych. Pragnę zauważyć, że są to czyny bezpośrednio godzące w interesy obywatela i w społecznym odczuciu tworzące opinię o stanie bezpieczeństwa i pracy organów porządku prawnego. Poprawione zostały wskaźniki wykrywalności sprawców przestępstw. Wykrywalność ogólna była o prawie 5% wyższa od ubiegłorocznej.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#ZbigniewPudysz">Rozszerzony został zakres stosowania zasady ekonomicznej nieopłacalności przestępstw. Wzrosła wartość mienia odzyskanego od sprawców oraz zabezpieczonego u nich na poczet grzywien i kar. Coraz częściej odzyskujemy w całości nielegalnie zdobyte, niejednokrotnie wielomilionowe majątki.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#ZbigniewPudysz">Kilka słów o trudnościach występujących w prawidłowej realizacji ustawy. Na etapie prac przygotowawczych, obok spraw zasygnalizowanych w wystąpieniu, wyrażano obawy, że wprowadzenie w szerokim zakresie trybu przyspieszonego może spowodować to, że zatrzymanie na gorącym uczynku, np. włamywaczy czy złodziei, dokonujących seryjnych przestępstw, skutkować będzie zahamowaniem rozwoju postępowań przygotowawczych. Chodzi o możliwość ujawnienia innych przestępstw popełnionych przez tego sprawcę. Prociem ten był przedmiotem przeprowadzanych kontroli, które nie potwierdziły tych obaw. Stwierdzamy bowiem, iż w przypadku istnienia przesłanek uzasadniających odstąpienie od stosowania trybu przyspieszonego sprawa prowadzona, jest w trybie zwykłym. Tryb przyspieszony nie powoduje zahamowania rozwoju postępowań, gdyż ich liczba nie odbiega od stanu, jaki istniał przed wprowadzeniem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#ZbigniewPudysz">W pierwszym okresie stosowania ustawy (do końca zeszłego roku) w niektórych województwach, z reguły o mniejszym zagrożeniu przestępczością, nie wykorzystywano wszystkich możliwości, jakie stwarzają nowe przepisy. Obserwowaliśmy, że z około 100 stanów faktycznych, jakie obejmuje ustawa, w niektórych województwach wykorzystywano jedynie 26. Aktualnie sytuacja uległa zmianie. Uczono funkcjonariuszy, jak właściwie wykorzystać przepisy ustawy. Przeprowadzone kontrole wykazują, że funkcjonariusze są przygotowani do stosowania ustawy, a w niektórych województwach sędziowie i prokuratorzy wysoko oceniają postawę i przygotowanie funkcjonariuszy MO, występujących w charakterze oskarżycieli.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#ZbigniewPudysz">W pierwszym okresie obowiązywania ustawy, obserwowaliśmy u niektórych sędziów, którzy sami określali się jako tradycjonaliści, pewne trudności w przystosowaniu się do wymogów nowych unormowań. Obecnie trudności te nie występują.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#ZbigniewPudysz">Niektórzy adwokaci utrzymują nadal niechętny stosunek do ustawy, a głównie do unormowanych przez nią szczególnych trybów postępowania, zarzucając im, że ograniczają oskarżonych w ich prawach i utrudniają kontakt z obrońcą. Z praktyki wynika jednak, że prawa oskarżonych w postępowaniach szczególnych nie są ograniczane, natomiast utrudniony kontakt z obrońcą wynika z tego, że struktura organów adwokatury i utrwalony styl jej urzędowania są nie przystosowane do warunków, jakich wymagają tryby szczególne.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#ZbigniewPudysz">Oceniając ogólnie trudności związane z realizacją ustawy podkreślić jednak należy, że mankamenty występowały głównie w pierwszym okresie jej stosowania. Były one na bieżąco korygowane w toku kontroli i szkolenia. W chwili obecnej nieprawidłowości w stosowaniu ustawy mają charakter wyłącznie Incydentalny.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#ZbigniewPudysz">Realizacja ustawy spoczywa na wszystkich organach ochrony prawnej, w tym i MO. Jednak wyniki naszej działalności Uzależnione są nie tylko od pracy własnej, ale w dużym stopniu od wspierania tych działań przez społeczeństwo. Jest to - w moim przekonaniu - niezbędny warunek dla osiągania stałego postępu w walce z przestępczością.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#ZbigniewPudysz">Urealnieniu zakładanych celów, utrwalaniu symptomów poprawy i osiągniętych efektów, stałemu procesowi ograniczania przestępczości oraz nadawaniu tym działaniom charakteru systemowego służyć także będzie opracowany z inicjatywy Komitetu RM ds. Przestrzegania Prawa, Porządku Publicznego i Dyscypliny Społecznej raport o stanie przestępczości i podstawowych kryminogennych zjawiskach patologii społecznej oraz kierunkach ich zwalczania i zapobiegania. Dokument ten był przedmiotem obrad Biura Politycznego KC PZPR. Pragnę poinformować, że RM zaakceptowała także ten raport. Rząd zatwierdził także przedstawiony przez Komitet program zapobiegania i zwalczania patologii społecznej oraz przestępczości w latach 1986–1990, a także harmonogram realizacji zadań wynikających z tego programu.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#ZbigniewPudysz">Przedstawiony stan realizacji ustawy, a zwłaszcza spadek liczby niektórych przestępstw, pozwala na sformułowanie wniosku o potrzebie i zasadności obowiązywania ustawy przez cały okres, na jaki została wyprowadzona, to jest do końca czerwca 1988 r. Wydaje się także zasadne, by w końcowym okresie obowiązywania ustawy dokonać pełnej oceny jej wpływu na kształtowanie się przestępczości i w oparciu o wnioski z niej wynikające rozważyć sprawę włączenia ważniejszych rozwiązań prawnych, które zdały egzamin w czasie jej stosowania do kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego. Przykładowo można wymienić rozwiązania dotyczące ochrony mienia przewoźnika, obowiązek orzekania kar dodatkowych, zaostrzonych sankcji wobec osób, które popełniły przestępstwo w warunkach powrotu do niego lub pod wpływem alkoholu, zaostrzonych sankcji ekonomicznych, obowiązek stosowania tymczasowego aresztu wobec sprawców zbrodni i recydywistów oraz postępowania nakazowego.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#ZbigniewPudysz">Stopień realizacji ustawy, trafność i skuteczność przyjętych w niej rozwiązań są systematycznie analizowane i oceniane przez zainteresowane służby resortu spraw wewnętrznych, a wynikające z tych czynności wnioski wykorzystywane są w bieżącej pracy. Wydaje się też, że sprawy te powinny być też przedmiotem badań działającej przy ministrze sprawiedliwości komisji, opracowującej propozycje zmian przepisów prawa karnego-materialnego i procesowego oraz przedmiotem zainteresowania Rady Legislacyjnej przy prezesie RM.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszSkóra">Całkowicie zgadzam się z ocenami przedstawionymi przez mego przedmówcę.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#TadeuszSkóra">Jak wynika z wypowiedzi przewodniczącego komisji, jedną ze spraw budzących największe zainteresowanie wojewódzkich zespołów poselskich jest przeludnienie zakładów karnych i pogorszenie się poziomu pracy resocjalizacyjnej jako jeden ze skutków stosowania ustawy o szczególnej odpowiedzialności karnej. O tych konsekwencjach wprowadzenia w życie ustawy pamiętano już na etapie przygotowania jej projektu. Obecny, znacznie surowszy niż w ostatnich latach kształt polityki karnej nie jest wynikiem realizacji ustawy. Ma ona niewątpliwy wpływ na kształt polityki karnej, ale nie jest to czynnik jedyny. Polityka ta ukształtowała się bowiem w celu przeciwdziałania wyraźnemu wzrostowi zagrożenia przestępczością, czemu towarzyszyło na początku lat 80 złagodzenie polityki karania.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#TadeuszSkóra">Jeśli chodzi o sprawę przeludnienia zakładów karnych, to obecnie wszystkich osób pozbawionych wolności jest ponad 100 tys., a w latach 70 liczba ta sięgała 124 tys., a wtedy przecież nie było ustawy o szczególnej odpowiedzialności karnej. Oczywiste jest, że im mniej jest skazanych, tym lepsze są możliwości prowadzenia działalności resocjalizacyjnej przez funkcjonariuszy służby więziennej. Chciałbym w tym miejscu stwierdzić, że o ile w ub. r. i w pierwszych miesiącach br. co miesiąc przybywało nam ok. 2 tys. osób pozbawionych wolności, to obecnie w marcu 1 kwietniu przyrost ten wyniósł po 450 osób.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#TadeuszSkóra">Drugie ważne zagadnienie, to uwaga WZP, że niektóre rozwiązania ustawy budzą poważne zastrzeżenia. Za takie uważa się zakaz warunkowych zawieszeń w stosunku do osób zajmujących się nielegalną produkcją alkoholu. Inni mówią, że skoro Sąd Najwyższy (SN) wypowiedział się, iż sądy mogą stosować art. 54, a więc i inne kary, to jest to ze strony SN działanie wbrew intencjom ustawodawców. Najwięcej protestów w społeczeństwie wzbudzają zawieszenia. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, że w opinii społecznej ta instytucja cieszy się najgorszą opinią. Gdyby się temu przyjrzeć, to można się dopatrzeć w stosowaniu tego środka dużo dobrego. Nie jest to więc środek, jak się niekiedy mniema, równy uniewinnieniu. Przecież obok niego stosuje się inne kary, sąd wyznacza kuratora, działa to prewencyjnie i przynosi dobre rezultaty. Nie było jednak intencją ustawodawcy wyłączanie działania art. 54. Dotyczy to np. ludzi starszych, chorych czy samotnych kobiet, wobec których sąd ma możliwość bardziej elastycznego postępowania. Dlatego myślę, że zarzuty, o których wspomniałem, są bezpodstawne.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#TadeuszSkóra">Łączy się z tym sprawa art. 9 i 10 ustawy, dotyczących ochrony mienia przewoźnika. SN wyjaśnił, że gotówka znajdująca się w dyspozycji konduktora nie stanowi takiego mienia. Wątpliwości wokół tych spraw zostały więc rozwiane. Jeśli natomiast chodzi o stosowaną w nich wzmożoną represję, to uważamy, że jest ona uzasadniona. Będziemy się opowiadać za adaptacją tych rozwiązań na gruncie prawa karnego, tak jak i wielu innych. Można chyba przewidywać, że sprawdził się tryb nakazowy, sprawdził się obecny model trybu przyspieszonego, powinien więc być również utrzymany, podobnie jak niektóre dolne granice grzywien. Krytyka w zakresie grzywien dotyczy tego, że niektóre dolne granice wyznaczane są na poziomie 10 razy wyższym niż przedmiot przestępstwa. Dotyczy to jednak tylko łapownictwa i handlu alkoholem. Jeśli ktoś bierze milionową łapówkę, to dlaczego zastanawiać się, czy wiedział o takim rozwiązaniu, czy nie wiedział.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#TadeuszSkóra">Jeśli zaś chodzi o handel alkoholem, to najlepszy jest ten przykład, jaki zamieściliśmy w przedłożonej posłom informacji., Za jedną sprzedaną butelkę wódki sąd wymierzył 300 tys. zł grzywny, co wywołało pewne poruszenie opinii publicznej. Sąd musi jednak skazywać za coś konkretnego, ale bierze przy tym pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy. Otóż w tym przypadku znaleziono w mieszkaniu dwa. rachunki z „Pewexu” opiewające na 37 butelek. Były one wykupione poprzedniego dnia, w mieszkaniu znaleziono zaś jedynie 4 butelki, Wynika z tego, że delikwent sprzedał 34 butelki, zarabiając w ciągu kilkunastu godzin 7 tys. zł. Jeśli tak, to jakie grzywny mogą powstrzymać od takiego procederu? Ograniczenia zawarte w ustawie antyalkoholowej, a dotyczące godzin sprzedaży alkoholu działają oczywiście na korzyść osób trudniących się nielegalnym handlem alkoholem. Nie ma więc innego wyjścia, jak surowe karanie. Nie obawiałbym się więc, że te rygory są niesłuszne. Poruszają także problem, że za podobne czyny sądy skazują na różne kary. Dyskusyjna jest oczywiście kwestia, czy istnieją czyny podobne. Załóżmy jednak, że tak jest. Statystycznie rzecz biorąc, rzeczywiście można zaobserwować takie zjawisko. Ogromną troską ministra sprawiedliwości i jego nadzoru jest to, aby zapobiegać wszelkim regionalizmom w orzecznictwie sądowym. W ub. r. sądy rej. łódzkiego zastosowały w 44% spraw karę pozbawienia wolności, podczas gdy średnia krajowa wynosiła 35%, a w woj. przemyskim - 18%. Jeszcze ostrzej problem ten widać na przykładzie grzywien. W woj. tarnowskim wynosiły one średnio 80 tys. zł, a w woj. katowickim - 35 tys. zł. Bóżnicy tej nie można tłumaczyć ciężarem gatunkowym spraw ani możliwościami płatniczymi skazanych. Decydowała więc tutaj dowolność.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#TadeuszSkóra">Jeśli chodzi o poszczególne przypadki, to nie da się tego ujednolicić, gdyż karny wymiar sprawiedliwości sprawuje 2.000 sędziów i kilkadziesiąt tysięcy ławników. Nie ma zresztą takich samych przypadków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#HipolitStarszak">Obszerny wywód został przedstawiony obywatelom-posłom już wcześniej w formie pisemnej. Ustawa przynosi pożądane społeczne rezultaty. Jednym nich jest zahamowanie wzrostu przestępczości. Pamiętać jednak trzeba, że nie jest to jedyny instrument na tym polu. Zwiększenie surowości represji za wybrane, niebezpieczne przestępstwa przyczyniło się do pozytywnych zjawisk. Ich rozwój jest potrzebą nie tylko chwili. Uważamy, że nic w tej ustawie na razie zmieniać nie trzeba. Należy natomiast przyglądać się funkcjonowaniu jej rozwiązań pod takim kątem, czy i które s nich należałoby recypować do innych ustaw. Dziś żadna z tych instytucji nie powinna być eliminowana. Podzielamy jednak pogląd o potrzebie badań nad ich skutecznością.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#HipolitStarszak">Mój przedmówca odniósł się do uwag wojewódzkich zespołów poselskich. Uzupełnię tylko pogląd dotyczący obaw o przeludnienie w zakładach karnych. Wydaje się, że istnieje nadzieja na spadek populacji, co wiązać można z prognozą spadku przestępczości. Oczywiście znaczenie mają tu nie tylko rozmiary przestępczości, ale i jej struktura, choć i ona się poprawia. W tym tkwi także humanistyczna przesłanka, wiążąca się z uchwaleniem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#HipolitStarszak">Podkreślić wypada, że nie sama ustawa ma istotne znaczenie dla zmniejszenia przestępczości. Znaczną rolę odegrała tu także działalność prewencyjna, interwencyjna i propagandowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyWójciak">Minister T. Skóra stwierdził, że przeludnienie nie stanowi problemu. Wizytowaliśmy jednak zakłady karne, ja np. odwiedziłem zakład karny we Wronkach, a potwierdzają to także spostrzeżenia z innych zakładów. Spotkaliśmy się w nich ze znacznym przeludnieniem, które rodzi wiele problemów. Być może, że sytuacja jeszcze kilka lat temu była gorsza. Wszystkie normy są jednak przekroczone, dotyczy to zarówno liczby skazanych przypadającej na jednego wychowawcę, jak i norm zasiedlenia. Odbija się to na pracy resocjalizacyjnej. Widzieliśmy, że niektóre świetlice zostały zamienione na sale mieszkalne. Niezwykle istotny problem to brak pracy dla wszystkich skazanych. Występuje to w wielu zakładach karnych. Takim problemem może być też narastające przemęczenie personelu więziennego. Brakuje zwłaszcza pracowników służb medycznych, z czego wynika wiele kłopotów i trudności. Zmęczenie personelu Wiąże się też z tym, że warunki życia w małych miasteczkach, w których na ogół usytuowane są zakłady karne, nie są łatwe. Niełatwa jest też strona socjalna życia służby więziennej. Prowadzi to do znacznej fluktuacji kadr. Może też rodzić skutki innego rodzaju. Ci, którzy oglądali film „Nadzór” zdają sobie sprawę z negatywnych faktów, które występują też w pracy tej służby. W znacznym stopniu można je tłumaczyć przemęczeniem przeciążonego pracą personelu.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JerzyWójciak">Dużą rolę powinny odgrywać społeczne komisje penitencjarne. Choć nie brakuje pozytywnych przykładów, pod adresem ich pracy można zgłaszać wiele krytycznych uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#EdmundSkoczylas">Pytanie moje Chciałem skierować do przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokuratury Generalnej. Różne bowiem krążą wieści na temat ustawy o uchylających się od pracy. Co zdaniem obu resortów powinno się zmienić w tej ustawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefBarecki">Ta ustawa nie jest przedmiotem naszego dzisiejszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszSkóra">Możemy jednak przy okazji udzielić odpowiedzi na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZofiaKaczor">Przekażę tu uwagi nie swoje, lecz pochodzące ze spotkań z wyborcami. Sprawy praworządności i prawa przewijają się przy wszystkich okazjach rozmów z wyborcami. Nawet marginesowe błędy i potknięcia wymiaru sprawiedliwości wywołują żywy odbiór wyborców i powodują ich krytyczne uwagi.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ZofiaKaczor">W 1985 r. prokuratorzy wnieśli 2.800 rewizji wobec osób niesłusznie oskarżonych w trybie przyspieszonym. W tym roku w I kwartale było takich rewizji 1300, czyli zjawisko to narasta. Czym należy to tłumaczyć?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ZofiaKaczor">Wyborcy postulują stosowanie takich kar, które zapewniałyby zwrot korzyści uzyskanych z przestępstwa oraz prowadziły do naprawienia szkody nim wyrządzonej. Przez pozbawienie wolności sprawcy przestępstwa pokrzywdzony nic nie zyskuje. Tymczasem w drodze przestępczej zostaje on częstokroć pozbawiony dorobku całego życia. Istotną więc sprawą jest naprawienie szkody. Jest to kwestia ważna również w stosunku do kradzieży mienia społecznego. O ile wiem, odzyskuje się tylko jego nieznaczną część.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#ZofiaKaczor">W informacji Ministerstwa Sprawiedliwości uderzyła mnie kwestia stosunkowo łagodnego potraktowania paserstwa. Uważam, że jest to przestępstwo gorsze niż kradzież. Wyizoluje ono też znacznie bardziej negatywne skutki. To właśnie paserzy inspirują do kradzieży, to oni utrzymują rodziny przestępców odbywających kary pozbawienia wolności i za ich pieniądze posyła się paczki do więzienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WacławWojciechowski">Pomimo krótkiego okresu obowiązywania ustawa spotkała się z oceną pozytywną. Stąd wynikają m.in. wnioski przeniesienia jej zapisu do unormowań prawnych, które będą obowiązywały w przyszłości. Na podkreślenie zasługuje skuteczność kilku rozwiązań, takich jak: tryb przyspieszony, nakaz, kary dodatkowe, podawanie wyroku do publicznej wiadomości, które sądy stosowały w 55% wypadków. Istotną sprawą są również przepisy dotyczące ochrony mienia przewoźnika.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WacławWojciechowski">Żałuję, że ustawa nie dotyczy nieletnich. Na tle zahamowania trendów wzrostu przestępczości niepokoić musi wzrost rozmiarów przestępczości nieletnich.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WacławWojciechowski">Stosowanie trybu przyspieszonego powoduje większe obawy środowiska przestępczego niż wysokie kary. Zyskuje ono poza tym pozytywne oceny społeczne, gdyż zmniejsza koszty postępowania sądowego, skraca jego czas, oszczędza zaangażowanie ludzi. Jeśli chodzi o ten tryb, to w II półroczu 1985 r. był on stosowany w 7% przypadków, a w I kwartale br. w 12%, choć znam także rejonowe urzędy spraw wewnętrznych, gdzie wskaźnik ten wynosił 16%. Z punktu widzenia oceny poselskiej, stosowanie trybu przyspieszonego może być nawet miernikiem operatywności MO. Trzeba bowiem dołożyć wiele wysiłków, aby ująć przestępcę na gorącym uczynku. Sądy trochę inaczej oceniają realizację ustawy. Ale też najwięcej zarzutów jest pod adresem sądów. Do minusów w ich działalności można zaliczyć nadużywanie warunkowego zawieszania, niskie grzywny, niewiele wyroków z orzeczeniem zakazu zajmowania określonych stanowisk. Zbyt często też sądy rezygnują z trybu przyspieszonego, nie wykorzystując możliwości, jakie daje art. 18 ustawy. Sądy doręczają zbyt późno wyroki z uzasadnieniem, co też jest przyczyną licznych kłopotów.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WacławWojciechowski">Trzeba więc jeszcze popracować, aby prawidłowo realizować ustawę. Są grupy przestępstw, zwłaszcza wiążących się ze sprawami materialnymi, na które należy położyć szczególny nacisk. Słusznie koleżanka mówiła o paserstwie, które ma bardzo niedobry wpływ na środowisko przestępcze. W zbyt małym stopniu chronimy mienie przewoźnika. Wykrywalność tych przestępstw jest mała 1 wynosi 3,9%. Efekty są więc znikome. To samo można powiedzieć o zwalczaniu handlu alkoholem i bimbrownictwie.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WacławWojciechowski">Podobnie rzecz się ma z przeciwdziałaniem przestępczości gospodarczej, choć można powiedzieć o stosunkowo krótkim stosowaniu ustawy. W Warszawie w II półroczu 1985 r. mieliśmy do czynienia z sprawami, w I kwartale br. też są 4 sprawy.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#WacławWojciechowski">Na zakończenie mam taką uwagę: materiał Ministerstwa Spraw Wewnętrznych jest sygnowany: „opracowano w MSW”. Moim zdaniem tego rodzaju materiał powinien być imiennie podpisany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WłodzimierzWiertek">Obecność posłów w zakładach karnych rozwiała pewne mity. Przekonaliśmy się o warunkach panujących w naszym więziennictwie. Mimo panującego przepełnienia nie są ono takie trudne. Jedną z przyczyn przepełnienia są postanowienia ustawy antyalkoholowej, której efekty są minimalne, a jak twierdzą fachowcy, jest ona zbyt rygorystyczna, Trafiają w ten sposób do zakładów karnych osoby, które dotychczas nie miały nic wspólnego z przestępczością ani ze światem przestępczym. Zajmują miejsca, ulegają demoralizacji, większość z tych skazanych rekrutuje się ze środowisk wiejskich, co nie pozostają bez wpływu na produkcję ich gospodarstw.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WłodzimierzWiertek">Pragnę też zasygnalizować problem, z jakim zetknęliśmy się w zakładzie karnym w Łowiczu. Postuluje się tam, aby pracownicy cywilni, nadzorujący pracę skazanych, korzystali z tych samych praw i przywilejów, co funkcjonariusze służby więziennej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekKabat">Celem tej ustawy jest zahamowanie wzrostu przestępczości i spowodowanie jej spadku. Z dokumentów nam przedłożonych i ocen zaprezentowanych wiadomo, że postęp ten został osiągnięty. Świadczy to najlepiej o słuszności uchwalenia tej ustawy. W materiałach Ministerstwa Sprawiedliwości mówi się, że prowadzenie spraw w trybie przyspieszonym wyrównało szanse oskarżyciela i oskarżonego. Czy nie jest to zawężenie sprawy? Czy możliwość korzystania z dyżurnego obrońcy nie osłabia prawa do obrony?</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MarekKabat">Wśród opraw rozpatrywanych w trybie przyspieszonym, który miał być stosowany wobec przestępstw o większym ciężarze gatunkowym, dominują kary pozbawienia wolności. Czy nie jest to wyrazem nadmiernego stosowania tych przepisów do spraw o mniejszym ciężarze gatunkowym?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MarekKabat">W II półroczu mieliśmy do czynienia z bardzo niewielką liczbą spraw z art. 9 i 10 ustawy. Na tej podstawie trudno mówić o nagminności tego rodzaju przestępczości, która była przesłanką uchwalenia tych przepisów. Powstaje więc pytanie, czy wykrywalność jest niska? Czy przestępczość ta uległa istotnemu zmniejszeniu, czy też wchodzą w grę jakieś inne przyczyny? Jaka jest szybkość postępowania w tych sprawach? W materiale przekazano, że objęły one 366 osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZofiaWitkowska">Jak rozumieć uwagę w materiale Prokuratury Generalnej o nierespektowaniu w pełni przez sądy zakazu orzekania warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności w sprawach o umyślne paserstwo? Mimo, że ustawodawca w sprawach tych zezwala na zastosowanie tej instytucji w wyjątkowych i szczególnie uzasadnionych przypadkach; w rzeczywistości skorzystano z niej wobec 58% skazanych.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZofiaWitkowska">Na spotkaniach z wyborcami podnosi się bardzo często sprawę stosowania ustawy o szczególnej odpowiedzialności karnej. Jak to jest - pytają ludzie - że gdy sąsiad niesie w kieszeni butelkę bimbru, to dostaje półtora roku więzienia, a w telewizji mówią o wielkiej aferze, i że winni otrzymali kary niewiele większe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EmiliaWcisło">Czy były przypadki orzeczeń uniewinniających w sprawach prowadzonych w trybie przyspieszonym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WitDrapich">Ustawa, o której dzisiaj dyskutujemy, ma ogromne znaczenie dla całego społeczeństwa. Początek lat 80 przyniósł bowiem znaczny wzrost przestępczości i zmniejszenie się w konsekwencji poczucia bezpieczeństwa wśród obywateli. Omawiany dzisiaj akt prawny został podjęty w porę. Rozwiązania w nim przyjęte miały na celu z jednej strony odstraszenie przestępców, a z drugiej stwarzały nadzieję dla wszystkich spokojnych obywateli na spokój i porządek publiczny. Trzeba stwierdzić, że te nadzieje spełniły się. Społeczeństwo pozytywnie ocenia wzrost poczucia bezpieczeństwa, co jest skutkiem większej efektywności funkcjonowania organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Krótko mówiąc, ustawę i jej realizację społeczeństwo odbiera dobrze. Zahamowany został wzrost przestępczości, zmienił się też stosunek społeczeństwa do organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, wzrosło zaufanie do milicji, umocniły swoją pozycję sądy. Uważamy, że ustawa o szczególnej odpowiedzialności karnej powinna być nadal stosowana konsekwentnie. Są wprawdzie mankamenty związane z jej realizacją, jednakże wszystko wskazuje na to, iż doświadczenia zebrane w czasie obowiązywania tej ustawy będą wykorzystane, aby wzbogacić kodeks karny.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WitDrapich">Chciałbym też podkreślić szczególne znaczenie dla przeciwdziałania i zwalczania przestępczości szerokiego współdziałania społeczeństwa z organami ścigania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JózefaPalmowska">Na spotkaniach poselskich sprawą najczęściej podnoszoną jest problem mieszkaniowy, ale już na drugim miejscu znajdują się zagadnienia związane z wymiarem sprawiedliwości. Chciałabym się przyłączyć do pozytywnych uwag, jakie tu padły, ale równocześnie chciałabym uzyskać odpowiedzi w kilku interesujących mnie sprawach. Jak mówił minister T. Skóra, ponad 100 tys. osób jest obecnie pozbawionych wolności, a w przeszłości były okresy, że liczba ta była większa. W związku z tym chciałabym się dowiedzieć, jaka jest pojemność zakładów karnych? Do każdego obywatela pozbawionego wolności państwo dokłada. Z drugiej strony prawie wszyscy więźniowie pracują i otrzymują stosowne wynagrodzenie. Dlaczego zatem ci pracujący nie są w stanie zarobić na siebie? Czy rzeczywiście państwo dokłada, jak mi powiedziano, gdy wizytowałam niedawno jedno z więzień.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JózefaPalmowska">Moimi wyborcami są przede wszystkim ludzie mieszkający na wsi. Ostatnio dość często przychodzą do mnie z interwencjami dotyczącymi młodych rolników, którym postawiono zarzut z artykułu 208 kk. Otrzymują oni wielomiesięczne kary więzienia, a w tym czasie ich gospodarka powoli niszczeje, bowiem nie ma się nią kto zajmować. Albo inna sprawa: tak już jest, że na zabawach wiejskich były, są i zapewne będą zdarzać się bójki. Za udział w niej ludzie, a chodzi tu przede wszystkim o osoby młode, idą do więzienia. Później przychodzą do mnie ich rodzice, osoby stare, schorowane, które nie mają już siły zadbać o gospodarstwo pozbawione przez kilka miesięcy gospodarza. Czy te kwestie związane ze skutkami krótkoterminowych kar pozbawienia wolności są brane w sposób należyty pod rozwagę? Czy nie lepiej byłoby z punktu widzenia całego społeczeństwa, gdyby np. za udział w bójce jej uczestnik płacił wysoką grzywnę niż miał siedzieć w więzieniu?</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JózefaPalmowska">Chciałabym zapytać także, czy w związku z ustawą o szczególnej odpowiedzialności karnej zmniejszyła się liczba spraw kierowanych do kolegiów ds. wykroczeń oraz czy tryb przyspieszony nie odbija się negatywnie na sprawności postępowania w innych sprawach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KazimierzOtłowski">Poseł W. Wojciechowski podniósł sprawę stosowania art. 217 kk, dotyczącego karalnej niegospodarności. Chciałbym stwierdzić, że - jak dotychczas - ten nowy przepis jest wykorzystywany niedostatecznie. Są województwa, gdzie nie wszczęto ani jednego postępowania z tego przepisu, a nikt przecież nie uwierzy w to, że nie było tam przypadków karalnej niegospodarności. Wydaje się, że swoją rolę odgrywają tu bariery psychologiczne, bowiem w tego typu sprawach postępowanie toczy się przeciwko osobie o dotychczas nieskazitelnej opinii. Biuro Dochodzeniowo-Śledcze Komendy Głównej MO podjęło badania dotyczące tej sprawy i przedwczoraj na posiedzeniu kierownictwa KG problem ten był omawiany. W przyszłym tygodniu do wszystkich urzędów spraw wewnętrznych zostanie przekazane stanowisko komendanta głównego MO w tej sprawie z zapowiedzią, że kontrola taka zostanie powtórzona we wrześniu.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#KazimierzOtłowski">Padło tu także pytanie o to, czy po wejściu w życie ustawy o zaostrzonej odpowiedzialności karnej zmniejszyła się liczba wniosków kierowanych do kolegiów ds. wykroczeń. Chciałbym stwierdzić, że, różnica jest niewielka i nie sądzę, aby wpływ na nią miał ten fakt, zależy ona bowiem od wielu czynników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszSkóra">Dowiedziano tu, że podczas spotkań z wyborcami drugą najczęściej poruszaną sprawą są problemy związane z funkcjonowaniem wymiaru sprawiedliwości. Prawdę mówiąc, mnie to nie dziwi. Wszyscy się u nas leczą i sądzą. Rocznie w sądach znajduje się 1.600 tys. spraw wszystkich typów, a więc karnych, cywilnych ozy rodzinnych. Wystarczy przecież, że w każdej sprawie jest jedna strona niezadowolona i na to nic nie poradzimy Trzeba jednak próbować to obiektywnie ocenić. W opinii kierownictwa resortu, nasz aparat wymiaru sprawiedliwości działa jak w innych państwach.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#TadeuszSkóra">Jaką należy stosować politykę karania, czy bardziej rygorystyczną czy też nie i jak wygląda sprawa ze społecznymi kosztami?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#TadeuszSkóra">Orzekanie kar bezwzględnego pozbawienia wolności powoduje oczywiście ogromne koszty społeczne. Konsekwencje dotyczą także rodziny i środowiska osoby skazanej. Jeżeli chodzi o kwestię pracy osób skazanych, to muszę stwierdzić, iż dla części z nich jej brakuje. Zasadą jest, że wszyscy skazani powinni pracować, ale mimo że tworzymy dla nich miejsca pracy nie tylko w zakładach karnych, ale i poza nimi, nie dla wszystkich starczy pracy. W miarę bowiem umacniania się reformy, przedsiębiorstwa wykazują coraz mniejszą skłonność do zatrudniania skazanych. Wiąże się z tym podniesiona tu sprawa, dlaczego skazani sami na siebie nie zapracują. Otóż są to ludzie o najniższej efektywności pracy, a wynagradzani są według najniższych stawek. Ze środków otrzymywanych przez więziennictwo za pracę skazanych oni sami otrzymują 25%, o ile nie są zobowiązani np. do płacenia alimentów. Jeżeli tak to ich udział w wynagrodzeniu może się zwiększyć nawet do 75%. Tylko przez dwa lata, to jest 1973–1979 budżet nasz był zrównoważony, a nawet w 1979 r. dochody przewyższały wydatki o 0,5 mld zł. W związku z tym wysunięto jednak narzut fiskalizmu wymiaru sprawiedliwości. Od tego czasu notujemy znaczny deficyt, który w tej chwili wynosi kilka miliardów złotych.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#TadeuszSkóra">Jest faktem, że funkcjonariusze służby więziennej bywają przemęczeni. Służba jest bowiem trudna i niepopularna. Zdarzają się także poza zakładem karnym napady na funkcjonariuszy. Chciałbym jednak stwierdzić, że sytuacja, z jaką mamy do czynienia obecnie, jest o wiele lepsza niż przed kilku laty. Najtrudniej było w 1981 r., kiedy to np. był dzień, gdy 16 tys. skazanych ogłosiło głodówkę, Podzielam opinię dotyczącą słabości służby medycznej w więzienie. Bierze się to jednak ze szczupłości personelu, bowiem tak lekarze, jak i pielęgniarki niezbyt chętnie garną się do pracy w więziennictwie.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#TadeuszSkóra">Było tu także pytanie dotyczące wymierzania łagodnych kar pazurom. Obecnie prowadzimy badania tego zagadnienia, chociaż jego zasięg nie jest zbyt duży. Okazuje się, że paserzy to najczęściej ludzie w podeszłym wieku i o bardzo złym stanie zdrowia. Np. w ub. r. sąd warszawski skazał dwóch włamywaczy na wysokie kary kilkunastu bat pozbawienia wolności, nie osądził natomiast pasera, który skupywał od nich wszystkie łupy, bowiem stan jego zdrowia był zły.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#TadeuszSkóra">Podniesiono tu także zarzut, iż grzywny są, praktycznie biorąc, niezbyt wysokie. W związku z tym pragnę powiedzieć, iż grzywny staramy się oceniać w resorcie nie według wysokości ich nominałów, bowiem złotówka zmienia wartość. Wydaje nam się, że najbardziej miarodajne wyniki daje porównanie grzywny do rocznej średniej płacy w gospodarce uspołecznionej. Otóż w 1979 r. średnia grzywna stanowiła 22% średniej rocznej płacy, w 1983 r. spadła aż do 12%, a w ub. r. wyniosła ponownie 22%. Z danych za I kwartał br. wynika, że wskaźnik ten wyniósł 30% i jest dotychczas najwyższy.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#TadeuszSkóra">W materiale rzeczywiście znajduje się opinia, że tryb przyspieszony bardziej zapewnia kontradyktoryjność stron niż zwykły. Oskarżyciel ma przecież niezbyt wiele czasu na przygotowanie się do rozprawy. Jeżeli zaś oskarżony nie chce skorzystać z pomocy dyżurnego obrońcy, to może zażądać, aby sąd ogłosił kilkudniową przerwę. Takiego przypadku jednak nie znam.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#TadeuszSkóra">Na pytanie ile jest uniewinnień w trybie przyspieszonym mogę udzielić odpowiedzi nie wprost, gdyż statystyka nie wyodrębnia tego rodzaju pozycji. Ogólnie uniewinnień mamy 4% z niewielkim ułamkiem. W trybie przyspieszonym w II połowie 1985 r. sądzono 22.600 osób, a skazano 17.900. Prawie 5 tys. więc nie skazano. W tej liczbie mieszczą się również uniewinnienia, choć w niewielkim odsetku. Najwięcej spraw przekazano prokuraturze, gdyż nie kwalifikowały się do trybu przyspieszonego. 470 spraw przekazano do innych trybów. W pozostałych zawiera się pewna liczba uniewinnień, a jeszcze więcej jest spraw umorzonych.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#TadeuszSkóra">Ustawa z 1982 r. o uchylających się od pracy rzeczywiście wzbudza krytyczne oceny i uwagi. Wiążą się one głównie z tym, że w ostatnim etapie prac w Sejmie pozbawiono ją ostrzejszych rozwiązań. Podnosi się niekiedy, że zaproponowany w projekcie rządowym model był właściwszy. Można się też spotkać z zarzutami, że ustawa ta nic nie dała. W Ministerstwie Sprawiedliwości nie zgadzamy się z takim poglądem, W wyniku tej ustawy 180 tys. osób znalazło się w ewidencji, 80% skierowano do pracy, połowa pracę tę podjęła, znaczna zaś część pracuje nadal. Skutkiem ustawy jest także to, że 17 tys. osób odmawiających informacji, jaki to obowiązek ustawa na nich nakłada, ukarały kolegia, zaś 3170 osób uchylających się od obowiązków nałożonych przez ustawę sądy skazały na karę ograniczenia wolności, z obowiązkiem podjęcia stałej pracy zarobkowej. Połowa podjęła pracę i pracuje nadal, innym zaś zamienia się tę karę na pozbawienie wolności. Niedawno zainspirowaliśmy telewizję do pokazania zarówno pozytywnych, jak i negatywnych przykładów z tego zakresu.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#TadeuszSkóra">Ministerstwo nasze jest zobowiązane do przygotowania nowelizacji ustawy. Pracuje się nad tym, istnieją nawet cztery wersje projektu. Jedna z nich polega na tym, by pozostawić obecną ustawę w takiej formie, w jakiej jest i wprowadzić do kodeksu wykroczeń przepis, że kto prowadzi pasożytniczy tryb życia podlega karze aresztu do 3 miesięcy. Pozostałe trzy projekty są bardziej radykalne. Jeden z nich, na wzór krajów socjalistycznych, przewiduje sądową karę do 2 lat. Który projekt przedłożymy rządowi - jeszcze nie wiadomo. W każdym razie kwestia jest dyskutowana.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#TadeuszSkóra">Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych jest zobowiązane do opracowania projektu rozporządzenia RM jako aktu wykonawczego do ustawy, które ma dotyczyć zatrudnienia uchylających się od pracy w przypadku klęsk żywiołowych. Obowiązywał dotychczas art. 12 ustawy o szczególnej regulacji w okresie wychodzenia z kryzysu. Na tej podstawie wojewódzkie rady narodowe wydały przepisy o takim zatrudnieniu, oczywiście w granicach 60 dni, co wynika z konwencji międzynarodowych. Od 1 stycznia br. przepis ten nie obowiązuje, nie ma więc podstawy prawnej do takiego zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#TadeuszSkóra">Jak sytuacja pod tym względem wygląda w innych krajach socjalistycznych? W ZSRR klasyczny, czysty przypadek uchylania się od pracy nie jest spenalizowany. Stosuje się odpowiedzialność w postaci kary pozbawienia wolności, gdy osoba uchylająca się od pracy dopuści się innych czynów karalnych. Np. drobna spekulacja podlega karze 2 miesięcy aresztu, ale w połączeniu z pasożytnictwem najniższa kara wynosi 2 lata pozbawienia wolności. Dotyczy to także innych specyficznych przestępstw, takich jak wróżbiarstwo, włóczęgostwo itp. Informuję o tym dlatego, abyśmy w naszych postulatach nie szli zbyt daleko.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#TadeuszSkóra">Zastępca prokuratora generalnego PRL - Hipolit Starszak: Zainteresowanie tą problematyką jest w społeczeństwie wielkie. Jeśli dołączyć do tego liczbę kontaktów z organami wymiaru sprawiedliwości i ścigania, a zwłaszcza MO, których to kontaktów mamy rocznie 8 mln, jest zrozumiałe, że wywołuje to określone, nie zawsze pozytywne, reakcje społeczne. Odpowiadając na zarzuty poseł Z. Witkowskiej pragnę stwierdzić, że rewizje w trybie przyspieszonym są z reguły wnoszone na niekorzyść sprawców. Nie można więc powiedzieć, że te wyroki były niesłuszne. W zasadzie odsetek uniewinnień wynosi 4%. W sprawach jednak, w których bierze udział prokurator, odsetek ten wynosi 2,2%.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#TadeuszSkóra">Nowelizacja art. 217 kk, która nastąpiła równolegle z uchwaleniem omawianej dziś ustawy, dotychczas nie przyniosła zbyt wielu spraw, które można by pod ten nowy stan prawny podciągnąć. Wydaje się, że za mało jeszcze upłynęło czasu. Cechą przestępczości gospodarczej jest to, że sprawy z nią związane wychodzą na jaw stosunkowo wolno. Trzeba więc jeszcze poczekać, by odpowiedzieć na pytanie, czy przyjęte rozwiązania odpowiadają potrzebom społecznym.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#TadeuszSkóra">Nagminność przestępstw przeciwko mieniu przewoźnika rzeczywiście występowała, W wyniku interpretacji SN ograniczono to pojęcie. Jest to słuszne. Przeciwny pogląd prowadziłby bowiem do nadmiernej i nieuzasadnionej penalizacji. I tak stykaliśmy się z takimi sytuacjami, że 40% personelu jakiegoś oddziału IKS trzeba by obligatoryjnie aresztować.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#TadeuszSkóra">Odnotowujemy zmniejszenie się liczby przestępstw na szkodę przewoźnika, Uchwalając te przepisy, ustawodawca miał na uwadze przede wszystkim ochronę PKP. Jednocześnie podjęto liczne akcje zapobiegawcze na kolei. W połączeniu z informacją o zagrożeniu karnym odniosło to skutek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#EdmundSkoczylas">Mam uwagę do wypowiedzi płk. K. Gilowskiego. Chodzi o karalność za niegospodarność. Uważam, że jest to istotny problem, ale organy prokuratury i MO nie bardzo chcą go dotykać, ponieważ jest on bardzo złożony. Nasz przemysł jest w wysokim stopniu skooperowany, przyczyny niegospodarności tkwią więc zazwyczaj głęboko, jeśli można tak powiedzieć, rozgałęziają się. Wiele w tym zakresie jest zagadnień polegających na subiektywnej ocenie. W przemyśle spożywczym np., gdyby zacząć rygorystycznie stosować przyjęte reguły, to uważam, że - delikatnie mówiąc - 50% dyrektorów musiałoby odejść ze stanowisk. Łatwiej pewne zagadnienia badać, jeśli są to sprawy namacalne i można je udowodnić. Nie dziwię się więc postępowaniu organów ścigania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JózefaPalmowska">Nie mogę się oprzeć refleksji związanej z nakładami na utrzymanie przestępców, do których musimy dokładać rocznie 6 mld zł, gdy brak nam pieniędzy na szkoły, emerytury i renty. Jeśli pracujący obywatel nie zawsze może sobie pozwolić, by przeznaczyć 25% dochodów na ekstra wydatki, to dlaczego skarb państwa ma dokładać do niepracujących przestępców przebywających w zakładach karnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WłodzimierzWiertek">Niedawno nasza komisja oceniała pracę administracji terenowej. Była to ocena na ogół pozytywna. Są jednak przykłady przekraczania kompetencji przez organy administracji, a nawet ich arogancji. Dysponuję takim przykładem z Chełmży w woj. toruńskim, gdzie nie dość, że administracja postąpiła niepraworządnie, to jeszcze nie liczy się z krytyką prasową, a nawet na nią nie reaguje. Chciałem więc prosić przedstawiciela NIK o zainteresowanie sio tą sprawą, przekażę materiały, którymi dysponuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JózefBarecki">Jak widać, poseł W. Wiertek zakończył poprzedni punkt porządku dziennego i rozpoczął nowy. Poseł W. Wiertek znany jest jednak z szybkości decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszSkóra">Nie ustosunkowałem się do zarzutu, że zbyt rzadko stosuje się karę pozbawienia wolności w trybie przyspieszonym. Mogłoby powstać wrażenie, że podzielam ten zarzut. W ub. r. co czwarty osądzony w trybie przyspieszonym został skazany na karę pozbawienia wolności. Jeśli są to najcięższe sprawy, to dlaczego tak niski jest ten odsetek? Nie zgadzam się z tą krytyką dlatego, że trybem przyspieszonym nie są objęte przestępstwa najcięższe, lecz społecznie najbardziej dokuczliwe. Przestępstwa najcięższe to zbrodnie, cięższe występki oraz te przestępstwa, które popełniają recydywiści. Tryb przyspieszony obejmuje lżejsze występki. Oskarżeni stają na ogół pierwszy raz przed wymiarem sprawiedliwości. Uważam, że ta polityka jest prawidłowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JózefBarecki">Rozpatrujemy dziś ustawę, która ma szczególny charakter. Jest ona częścią systemu walki z przestępczością. To, że zajmowaliśmy się tylko tą jedną ustawą wynika z ustaleń Prezydium Sejmu. Wszystkie komisje zajmowały się oceną realizacji ustaw związanych ze zjawiskami patologii społecznej. Nam przypadła w udziale ocena tej właśnie ustawy, nie zajmowaliśmy się więc całokształtem polityki karnej.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JózefBarecki">Jest to ustawa o charakterze obronnym. W ten sposób społeczeństwo próbuje się bronić przed narastającą falą przestępczości. Było wiele głosów, że jest ona zbyt surowa, że uchwalenie tej ustawy doprowadzi do tego, że będziemy mieć prawa tak surowe, jak w żadnym innym kraju. Wchodził tu więc w grę element porównywalności. Nawet jako laik uważam, że jest to element ważny i że trzeba to czynić, ale bez porównywalności warunków byłoby to bardzo powierzchowne.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JózefBarecki">Ustawa ta sprowokowana została bardzo trudną naszą sytuacją, tak trudną, jakiej nie przeżywał inny kraj i jakiej żadnemu krajowi nie życzymy. W następstwie zjawisk kryzysowych nastąpiło załamanie się moralności powszechnej, w szczególności tej dotyczącej postaw obywatelskich. Zaczęła narastać dokuczliwa przestępczość; wywoływało to w społeczeństwie niepewność, prowadziło do dewaluacji norm prawnych i moralnych, prowadziło też do obaw i sprzeciwów. Obaw tych nie można było lekceważyć. Powstało poważne zagrożenie przekroczenia pewnego punktu krytycznego, jeśli chodzi o niektóre rodzaje przestępczości, gdy walka z nimi jest utrudniona i gdy demoralizacja zaczyna dominować.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#JózefBarecki">Szybko rozpoznaliśmy to niebezpieczeństwo i zaczęliśmy tym zjawiskom przeciwdziałać. Na tę przestępczość wpływają różne czynniki. Jednym z głównych jest alkoholizm. Niedawno miałem okazję przeczytać w ekspertyzie PAN, że jeśli tak dalej pójdzie, to za kilkadziesiąt lat będzie można w encyklopedii pod hasłem „Naród polski” przeczytać, że istniał niegdyś, ale rozpił się i zatracił instynkt samozachowawczy.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#JózefBarecki">Ustawa działa niecały rok. Zdajemy sobie.sprawę, że po roku funkcjonowania o żadnej ustawie nie można powiedzieć, czy się sprawdziła, czy też nie. Materiały mówią nam jednak, że ustawa już się sprawdza, jest to więc swoisty fenomen świadczący o tym, że była ona potrzebna i że warunki tego wymagały.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#JózefBarecki">Jeśli chodzi o problem surowości, to obywatele stykający się z przestępczością wyrażają na ten temat skrajne opinie. Każdy obywatel przeciwny jest zjawiskom patologicznym, wyraża związane z nimi obawy, jednocześnie jednak wyraża też pewno obawy, aby nie przekraczać granicy, gdy surowość staje się już tylko ślepą represją. Ta antynomia przejawia się postulatach, aby karać, ale nie przekroczyć miary; karać, ale zbyt dużo to kosztuje, karać, ale zachować humanizm w stosunku do pewnych kategorii osób.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#JózefBarecki">Czytałem niedawno dyskusję na temat, czy kobiety w ciąży powinny być karane. Dość silny jest pogląd, że nie powinno się tego czynić. Ktoś jednak przeciwstawił się temu argumentując, że rodziłoby to świadomość bezkarności.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#JózefBarecki">Dyskusja dotycząca tych dylematów jest więc niezwykle trudna, jeśli nie ureguluje się szczegółowo tych spraw w ustawie, to pozostają one do decyzji ludzi wykonujących ustawy.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#JózefBarecki">Nie jest to tylko ustawa represyjna, ale także profilaktyczna, choćby przez zastraszenie, prowadzenie różnorodnych środków, stosowanie zasady nieopłacalności przestępstw. Cenne jest to, że jednakowo traktuje się mienie państwowe i prywatne. Nikt nie podważał tutaj pozytywnych zjawisk związanych ze stosowaniem tej ustawy. Nikt nie obalił jednakże obaw, jakie się z nią wiążą. Ta ocena etatystyczna jest jednak poparta naszą oceną merytoryczną. Dziękuję za głos przedstawicielowi PRON. W PRON wiele dyskutuje się na te tematy i ocena PRON jest pozytywna, warte jest to podkreślenia.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#JózefBarecki">W służbie MO pojawił się oskarżyciel publiczny. Nakłada to na resort spraw wewnętrznych nowe zadania. Przeprowadzono szeroką akcję szkoleniową wiązaną z podnoszeniem kwalifikacji funkcjonariuszy. W działalności MO nie występują poważniejsze uchybienia w realizacji tej ustawy. MO szybko dostosowała się do jej wymogów.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#JózefBarecki">Prokuratura bardzo troskliwie zajmuje się stosowaniem ustawy. Świadczą o tym rewizje, których jest wiele.</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#JózefBarecki">Najwięcej uwag padło pod adresem sądów, co jest zresztą zrozumiałe. Przedstawiciele resortu mówili tu o trudnościach wprowadzenia ustawy do praktyki i do świadomości sędziów. Nikt się temu nie dziwi. Byłoby nawet źle, żeby sędziowie byli gotowi zaakceptować taką zmianę polityki z dnia na dzień. Stopniowo to jednak przełamuje się w świadomości sędziów.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#JózefBarecki">Problemem w naszym przekonaniu podstawowym są nadal uzasadnienia wyroków. Wyroki bardzo szybko przekazuje się do opinii publicznej i są one oceniane. Źle umotywowany wyrok powoduje zły odbiór społeczny decyzji sądu. Była tu mowa o przykładzie z butelką wódki. Znam tę sprawę, ale właśnie istniały niej trudności z dotarciem do uzasadnienia. Prasa powinna szerzej o tym pisać, a nie zawsze jest to możliwe z powodu trudności z dotarciem do wyroków i uzasadnień.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#JózefBarecki">Trzeba się będzie zwrócić do adwokatury, aby postarała się o zmianę stylu pracy i dostosowanie go do wymogów tej ustawy. W tych przypadkach równość stron polega na tym, aby szybko doprowadzony przed sąd mógł równie szybko uzyskać obrońcę.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#JózefBarecki">W dyskusji mówiło się, że ustawa spełnia swą rolę, ale nie może zastopować myślenia nad wykorzystaniem innych środków zwalczania przestępczości. Jak tu podkreślano, jest ona bowiem jednym z wielu instrumentów. Jest ona ustawą epizodyczną i za dwa lata przestanie obowiązywać. Ważne jest też, by dbać o poparcie dla organów wymiaru sprawiedliwości ze strony całego społeczeństwa, jego organizacji, instytucji i środowisk. Funkcjonowanie ustawy trzeba więc rozpatrywać na tym właśnie tle. Sprawą najważniejszą jest tu wychowanie w rodzinie, w szkole. Wychowanie to nie powinno polegać tylko na popularyzacji prawa. Podobno najlepszymi znawcami prawa są recydywiści. Będziemy niebawem dyskutować nad innymi ustawami związanymi z przejawami patologii społecznej. Problem polega na tym, aby nasze odwołanie się do społeczeństwa nie zmieniało się tylko w apele, lecz polegało także na rozpoznaniu sytuacji. Dotyczy to np. szkoły, która jest przeciążona, dysponuje złymi warunkami materialnymi i nieodpowiednią kadrą. Powstaje problem, jak apelować do środowisk rodzinnych, szczególnie wówczas, gdy charakteryzują się one demoralizacją. Sprawa współdziałania społecznego jest niesłychanie ważna, w przeciwnym bowiem razie aparat wymiaru sprawiedliwości pozostaje sam. Pytanie o wychowanie w społeczeństwie jest jednym z najważniejszych. Będziemy się tym zajmować, nie można bowiem problemu ujmować wycinkowo, lecz trzeba rozpatrywać go we wszystkich uwarunkowaniach. Naszym celem jest to, aby problemy patologii stały się rzeczywiście marginesem. W naszym społeczeństwie wyróżnię można dwie zasady moralności. Tę, którą niesie socjalistyczne państwo i tę, którą niesie Kościół. W wielu punktach są one zbieżne i to również stanowi szansę w walce ze złem.</u>
          <u xml:id="u-25.15" who="#JózefBarecki">Niedługo zakończymy etap prac obejmujący 6 ustaw dotyczących patologii. Nasza komisja będzie przygotowywała informacje na ten temat na posiedzenie plenarne Sejmu. Z dzisiejszej dyskusji, której wniosków nie powinniśmy chyba formalizować można przyjąć, że trzeba się zastanowić nad stosunkiem do paserstwa, rozważyć sprawy adwokatury. Ważną kwestią jest też porównywalność kary. Wnioski z dzisiejszej dyskusji nie zmierzają do nowelizacji ustawy. W naszej informacji i opinii dla Sejmu nie będziemy postulować przeniesienia rozwiązań funkcjonujących w tej ustawie do przyszłych unormowań karnych. Jest na to za wcześnie, nie służyłoby to również omawianej dziś ustawie.</u>
          <u xml:id="u-25.16" who="#JózefBarecki">Dziękuję przedstawicielom rządu za udział w dzisiejszym posiedzeniu i nie są to podziękowania zdawkowe, gdyż obsługiwali oni posiedzenia wszystkich komisji na temat patologii. Dziękuję też za cenne materiały, które korespondują ze sobą i świadczą o tym, że organy, które je przedkładają przeanalizowały dokładnie sprawy funkcjonowania tej ustawy i są im one bliskie.</u>
          <u xml:id="u-25.17" who="#JózefBarecki">Na zakończenie komisja przyjęła projekt opinii do ministra sprawiedliwości w sprawie komorników sądowych i rozważyła harmonogram prac w sprawie zapobiegania i zwalczania patologii społecznej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>