text_structure.xml 88.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 6 kwietnia 1989 r. Komisja Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, obradującą pod przewodnictwem posła Tadeusza Łodykowskiego (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- nowe organizacyjne rozwiązania w polskich placówkach handlowych za granicą.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu wzięli udział: podsekretarz stanu w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą Janusz Kaczurba oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Urzędu Rady Ministrów, Polskiej Izby Handlu Zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Czy są uwagi do zaproponowanego porządku dziennego? Jeśli nie, to będziemy obradować zgodnie z nim. Członkowie Komisji otrzymali materiały informacyjne ministerstwa. Nasze posiedzenie poprzedziły wizytacje poselskie w polskich placówkach handlowych za granicą - w Berlinie, Bernie i Londynie. Przebieg dyskusji będzie może w związku z tym nietypowy, gdyż mamy aż trzech koreferentów. Proponuję byśmy zaczęli od wprowadzenia do tematu, o które proszę ministra J. Kaczurbę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanuszKaczurba">Materiał, który otrzymali członkowie Komisji, został przedstawiony w styczniu i w zasadzie prezentuje on stan obecny. Chciałbym zwrócić uwagę na kilka elementów oceny państwowej sieci handlowej za granicą, które są w nim zawarte. Nasza sieć obejmuje 101 placówek w 82 krajach, ale swoją działalnością obejmują one 140 państw; zatrudniają 509 osób. Oznacza to stan o 27% mniejszy niż w 1980 r. - dokonaliśmy bowiem redukcji liczby placówek i liczby zatrudnionych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanuszKaczurba">We wnioskach dotyczących odbudowy tego stanu wykazujemy zrozumiałą troskę o oszczędności, przede wszystkim dewizowe. Przy takim stanie aż 40 placówek ma 1–3 etaty. Placówki mają na swoim koncie wiele osiągnięć, wysoki jest stopień dyscypliny, także tej państwowo-patriotycznej. Ale jest też wiele ułomności. Modelowy schematyzm struktury i funkcjonowania tych placówek, często niedostosowany do specyfiki miejscowego rynku, a także jednolitość płac wywołują duże kontrowersje; jest to praca trudna, wymagająca wysokich kwalifikacji. Nienormowany jest też czas pracy. Dużym minusem jest słaba infrastruktura techniczna, brak nam dobrej łączności, telefaksów. Istotnym czynnikiem są również niedostateczne zasoby finansowe, mniejsze niż mają inne kraje, także socjalistyczne. To musi wpływać na funkcjonowanie naszych placówek i na osiągane przez nie efekty.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanuszKaczurba">Obecnie wprowadzamy wiele zmian, których podstawą jest reforma rozszerzająca dostęp różnych podmiotów gospodarczych do rynków zagranicznych. Ulega zaburzeniu tradycyjna struktura tych placówek. Zmieniają się też warunki pracy, wiele nowych przedsiębiorstw prywatnych i drobnotowarowych wykazuje brak doświadczenia i wiedzy, oczekując od nas wsparcia. Nasze placówki są do tego zobowiązane i w wielu przypadkach udzielają takiej pomocy. Na szerszą skalę nie zdarza się, aby nowi eksporterzy byli niezadowoleni.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JanuszKaczurba">Drugi obszar zmian to racjonalizacja wykorzystania ludzi. Chcemy zintegrować wszystkie działy handlowe, niezależnie od resortowych podporządkowań. Jest to robione we współpracy z resortem spraw zagranicznych. Docelowo chcemy utworzyć trójstopniową sieć placówek. Placówki pełne, mające co najmniej 11 etatów, będą działały w 8 krajach. Dalej placówki podstawowe, których będzie 49 - z tego 7 w krajach socjalistycznych, 19 w krajach rozwiniętych i 23 w rozwijających się. Na nich głównie skupiamy nasze zainteresowanie handlowe i techniczne.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JanuszKaczurba">Trzeci stopień to placówki promocyjne, o obsadzie często 1–2-osobowej, które będą działały w 40 krajach. Podstawowe kryterium podziału placówek to wielkość rynku i dotychczasowe stosunki handlowe z partnerami.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JanuszKaczurba">Jakie cele stawiamy przed sobą? Przede wszystkim konsekwentne dostosowanie struktury i działalności placówek do potrzeb według podziału funkcjonalnego, bez sztywnego podziału na branże.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JanuszKaczurba">Placówki te mają bronić interesów kraju, reagować na przejawy dyskryminacji, podejmować się interwencji prawnych, bronić interesów przedsiębiorstw, rozpoznawać trendy handlowe i organizować miejscowe środowisko tworząc polskie lobby. Celem ich działania będzie także współpraca w zakresie normowania stosunków walutowo-dewizowych Ta państwowa sieć nie działa w próżni, jej uzupełnieniem jest własna sieć przedsiębiorstwa. Przedsiębiorstwa mają obecnie dużą samodzielność dotyczącą zakładania placówek zagranicznych, warunków płacowych i obsady kadrowej - z zachowaniem funkcji konsultacyjnej naszego resortu przy obsadzeniu stanowiska szefa placówki. Chcemy, aby w przyszłości te samodzielne placówki przedsiębiorstw wyprowadziły się z siedzib naszych biur. W wielu krajach z prawnego punktu widzenia szkodliwe jest identyfikowanie handlowej sieci przedsiębiorstw z placówkami państwowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JacekAntonowicz">Zespół wizytujący sejmowej Komisji Współpracy Gospodarczej z Zagranicą w dniach 28 lutego - 5 marca 1989 r. dokonał wizytacji polskich placówek ekonomiczno-handlowych oraz delegatur niektórych przedsiębiorstw handlu zagranicznego w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Przedmiotem wizytacji były nowe rozwiązania w polskich placówkach ekonomiczno-handlowych za granicą oraz efekty uzyskiwane w handlu zagranicznym przez nasze przedsiębiorstwa. W materiale dostarczonym na dzisiejsze posiedzenie Komisji stwierdzono, że nasza sieć handlowa jest właściwie zorganizowana i przygotowana do realizacji nowych zadań i funkcji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JacekAntonowicz">Z uwagi na fakt, że ministerstwo podjęło już działania zmierzające do wprowadzenia jeszcze w br. nowego modelu organizacji i zasad funkcjonowania zagranicznej sieci handlowej, istotną sprawą stało się odpowiednie dostosowanie wprowadzonych zmian do systemu gospodarczego partnera, co w przypadku krajów socjalistycznych, z uwagi na różny stopień reformowania gospodarki w tych krajach, ma znaczenie zasadnicze. NRD, jak wiadomo, zachowała zcentralizowany i oparty na gospodarce planowej system gospodarczy, a równocześnie jest jednym z naszych poważniejszych partnerów handlowych. Stąd też zmiany w organizacji rynku na tym terenie muszą być odmienne.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JacekAntonowicz">Co prawda dowiedzieliśmy się, że w najbliższym czasie przewidywane jest plenarne posiedzenie KC NSPJ, na którym będą rozważane problemy przyszłego systemu zarządzania gospodarką NRD, jednak nie należy szybko oczekiwać większych zmian. NRD obserwuje bardzo pilnie wszelkie zmiany zachodzące w innych krajach socjalistycznych, w tym również w Polsce, i mimo niewątpliwej sztywności w nastawieniu do wszelkich zmian i reform zajmuje, szczególnie gdy widzi z tego korzyść, elastyczną pozycję, jak np. w eksporcie polskich usług i związanych z tym problemów.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JacekAntonowicz">Stwierdzono, że wzajemne obroty handlowe Polska - NRD rosną, gdyż wartość objęta protokołem handlowym na 1989 r. jest wyższa o 8% w stosunku do protokołu 1988 r. i o 16% od ustaleń umowy wieloletniej na br. Przy bardzo dużym zapotrzebowaniu na import z NRD i przy ograniczonych możliwościach eksportowych na ten rynek, BRH musi, niestety, w pewien sposób hamować import, który nie może być spłacony dodatkowym eksportem.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#JacekAntonowicz">Polska sieć handlowa w NRD obejmuje 35 delegatur i jednostek handlu zagranicznego. Ok. 30 przedsiębiorstw jest dodatkowo reprezentowanych przez BRH. W ostatnim okresie w BRH przygotowano propozycje nowej organizacji pracy biura - uwzględniając zmiany, jakie zachodzą w systemie gospodarczym Polski, mając jednak na uwadze fakt specyficznego podejścia do naszych rozwiązań u niemieckiego partnera. W istniejącym systemie gospodarczym NRD BRH musi jednak w dalszym ciągu pełnić funkcję przekaźnika między naszymi jednostkami a władzami administracyjno-gospodarczymi, w tym głównie Ministerstwem Handlu Zagranicznego NRD. W tej sytuacji BRH odgrywa zasadniczą rolę w pracach przygotowawczych, a następnie prowadzeniu żmudnych rokowań, musi prowadzić działalność promocyjną, przygotowywać też niejako wiosenne i jesienne Targi Lipskie i Poznańskie.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#JacekAntonowicz">Nie znaczy to, że działające na rynku NRD delegatury nie korzystają z samodzielności. Stan kadrowy i przygotowanie ich do pracy na tym rynku można określić jako prawidłowe. Pomimo sztywnego rynku i bardzo zcentralizowanego systemu zarządzania, w NRD - na przykładzie działalności np. delegatury „Unitry” - widać dużą elastyczność i nawet niezłe efekty. „Unitra” przekracza ustalane rokrocznie kontyngenty o 100%. Dobry przykład współpracy stanowi działanie delegatury „Coopeximu” i „Pagedu”, a także wspólnego przedstawicielstwa central łódzkich, tj. „Textilimpexu”, „Trikocu”, „Confeximu” i „Skorimpexu”.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#JacekAntonowicz">Są również, niestety, przykłady negatywne. Rozdzielają się - tworząc odrębne delegatury i powiększając stan zatrudnienia i bazę lokalową - „Elwro” z „Metronexem”, „Polkolor” z „Unitrą”, „Luter-Vis” z „Metalexportem”. Uznając racje przedsiębiorstw motywujących to rozwojem specjalizacji wydaje się zgodę na otwieranie nowych delegatur i przedstawicielstw. Jednak uważamy takie działania za nieprawidłowe, gdyż powiększają one znacznie koszty naszego eksportu, a przy ścisłym limitowaniu go przez stronę niemiecką zabiegi te nie wpływają na jego zwiększenie ani efektywność.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#JacekAntonowicz">Jak już wspomniano, bardzo interesuje się zmianami zachodzącymi w naszej gospodarce, brak jednak zainteresowania tworzeniem wspólnych przedsiębiorstw. Rozważana jest np. możliwość utworzenia spółki „Elwro-Robotron”, ale prace w tym zakresie napotykają na bariery formalno-prawne ze strony NRD, gdyż brak tam odpowiednich uregulowań. Problemem są rozliczenia walutowe, podobnie jak z innymi krajami RWPG. Rozważaną jest możliwość handlu w walutach narodowych, ale czeka nas jeszcze dużo pracy przy przekonywaniu partnera do takich form.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#JacekAntonowicz">W wypowiedziach osób mających długoletnie kontakty handlowe z NRD zwracano uwagę na fakt, że w podejściu do wielu kwestii i w sposobie myślenia w NRD od wielu lat praktycznie nie zaszły żadne zmiany. Wzrosła natomiast wiedza o partnerach, poprawiło się znacznie wyposażenie techniczne, wprowadzono szeroko komputeryzację, W latach przyszłych można spodziewać się pewnych zmian. Począwszy od 1990 r. postanowiono np. ograniczyć zakres ingerencji ministerstw w ustalanie cen paliw i surowców o znaczeniu strategicznym. Obecna polityka znacznej decentralizacji zwiększy na pewno zainteresowanie przedsiębiorstw ekonomicznymi wynikami wymiany, w początkowym okresie należy jednak liczyć się nawet ze stratami strony polskiej, gdyż przedsiębiorstwa NRD oferują bardziej nowoczesne towary, za które uzyskują u naszych odbiorców wyższe ceny, niż otrzymywane na tutejszym rynku przez polskich dostawców. Zatem fundamentalne znaczenie dla naszego handlu na tym rynku będą miały zmiany zasad stanowienia cen - zmiany, które powinny być wprowadzone w najbliższych latach.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#JacekAntonowicz">Liczącą się pozycję, szczególnie w trudnej sytuacji rynku wewnętrznego w Polsce, stanowią tzw. towary „biegowe”. Pomimo relatywnie niskiego poziomu wymiany w stosunku do towarów inwestycyjnych, występują tu liczne problemy wynikające z dużego rozdrobnienia i szczegółowości protokołów i kontyngentów. Charakterystyczne jest również ścisłe wiązanie wielu pozycji towarowych, co wynika z podejścia partnera i utrudnia prowadzenie wymiany według normalnych zasad. Ta duża szczegółowość protokołów jest, niestety, niezbędna, ponieważ przy pozycjach globalnych partner nie dostarcza tych towarów, na których najbardziej nam zależy. Celowo przytoczyłem ten przykład, aby wykazać konieczność pewnej odmienności działania BRH na tym rynku.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#JacekAntonowicz">Jedną z ważniejszych pozycji naszego eksportu do NRD jest eksport usług, który systematycznie rośnie i obecnie stanowi już jedną trzecią eksportu ogółem. 90% obywateli PRL zatrudnionych na terenie NRD pracowało w kraju w budownictwie przemysłowym, w którym - jak wiemy - zwolniły się znaczne moce produkcyjne. Wyjątek stanowi niewielka zresztą grupa specjalistów z dziedziny konserwacji zabytków. Nasze ekipy w zasadzie nie pracują w budownictwie mieszkaniowym, a eksport usług nie wiąże się z eksportem deficytowych surowców i materiałów budowlanych. Jest to istotne, gdyż czasem słyszymy opinie, że eksport ten jakoby zubaża nasze krajowe budownictwo. Opinia ta jest nieprawdziwa, gdyż przeciwnie, dzięki możliwościom pracy za granicą budownictwo pozyskuje dodatkowo fachową kadrę, która po powrocie do kraju może być w pełni wykorzystywana. W zamian za eksport usług otrzymujemy również wiele maszyn i urządzeń potrzebnych właśnie dla budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#JacekAntonowicz">Z uwagi na dynamiczny wzrost eksportu usług na rynek NRD, - prawie do 350–400 mln rubli rocznie - zagadnienie to powinno stać się przedmiotem szczegółowych analiz. Istnieją uzasadnione obawy, że konkurencja coraz większej liczby jednostek ubiegających się o eksport usług stworzy niekorzystną sytuację w zakresie negocjacji cen, warunków socjalnych, dostaw materiałowych itp., co przy absolutnie zmonopolizowanym handlu zagranicznym NRD jest wykorzystywane na naszą niekorzyść.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#JacekAntonowicz">W trakcie rozmów zarówno w BRH, jak i na wizytowanych budowach zwracano uwagę na nie uporządkowany system prawny. Wiele niepotrzebnego zamieszania wprowadziła uchwała nr 177/83 Rady Ministrów, która poważnie zakłóciła rytm realizacji usług eksportowych.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#JacekAntonowicz">Najważniejsze zastrzeżenia dotyczyły terminu jej wdrożenia, faktu nieopublikowania oraz niejasności wielu punktów wymagających dodatkowych interpretacji.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#JacekAntonowicz">Ważną dziedziną, szczególnie w przyszłości, stanie się specjalizacja i kooperacja w wymianie Polski z NRD. Stanowić będzie niejako drugi po usługach filar współpracy gospodarczej z tym krajem. Z punktu widzenia przedsiębiorstw umowy specjalizacyjne i kooperacyjne mogą oznaczać współpracę w formie wspólnych przedsięwzięć, ale wymaga to wielu poważnych zmian w obowiązującym systemie prawnym partnera.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#JacekAntonowicz">Jak już wspomniano, zespół wizytujący przeprowadził rozmowy z dyrekcjami kilku działających na terenie NRD delegatur przedsiębiorstw handlu zagranicznego, w obecności przedstawicieli organizacji partyjnych i załóg pracowniczych. Jedną z nich jest PTHZ „Electrim”, najstarsza polska organizacja tego typu, o największych obrotach w zakresie importu i eksportu wyrobów przemysłu elektromaszynowego. Jej obroty z NRD wzrosły o 19% w porównaniu z 1987 r., eksport o 25%, a import o 14%. „Electrim” obok eksportu usług zajmuje się głównie eksportem aparatury i importem towarów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#JacekAntonowicz">Zwracano uwagę na pogłębiającą się niespójność systemów organizacji handlu zagranicznego PRL i NRD. Np. w zakresie usług monopol posiada praktycznie tylko jedna centrala NRD. Coraz znaczniejszy problem stanowi także nieopłacalność eksportu, wynikająca ze sztucznej stabilności cen wewnętrznych NRD i postępującej inflacji w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#JacekAntonowicz">Drugą z największych polskich central działających na rynku NRD jest „Budimex”. W początkowym okresie był to jedyny eksporter montażowo-budowlanych usług, później weszły na ten rynek centrale „Polservice” i „Centrozap”.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#JacekAntonowicz">Obecnie eksportem usług budowlano-montażowych zajmuje się 19 central, przy czym „Budimex” ma największy udział procentowy w globalnych wartościach rocznych - w 1988–28,4%. Po raz pierwszy wartość pertraktacji rocznej przekroczyła 100 mln rubli. Średnioroczne zatrudnienie na 84 placach budów realizowanych w 1988 r. wyniosło ok. 4400 specjalistów, w tym na największej budowie KKW-Nord w Lubminie - 2500 osób.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#JacekAntonowicz">Efektywność eksportu usług w 1988 r. była korzystna, nie niższa niż 20%. Rozszerzenie grona ekspertów usług budowlanych do 19 oraz zniesienie kompetencji towarowych na tym wyjątkowym rzeczywiście rynku wymaga jednak ingerencji BRH, aby zapobiegać szkodliwej konkurencji, która byłaby niewątpliwie wykorzystana przez zmonopolizowanego importera enerdowskiego - co wielokrotnie podkreślano.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#JacekAntonowicz">PHZ „Unitra” to również jeden z ważniejszych polskich eksporterów na terenie NRD. Współpraca w zakresie elektroniki jest dla naszej gospodarki bardzo ważna z uwagi na znaczną różnicę poziomów rozwoju przemysłu elektronicznego, wynoszącą 8–10 lat na naszą niekorzyść. Ponadto NRD dysponuje czterokrotnie większym potencjałem wytwórczym w przemyśle tej branży. „Unitra” dąży do pogłębienia specjalizacji i kooperacji, zabezpieczając tą drogą nasz interes szczególnie w imporcie.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#JacekAntonowicz">Nową firmą, która weszła na rynek NRD, jest Kielecki „Exbud”. Sieć handlowa tego przedsiębiorstwa działa też w CRSS, WRL, ZSRR, Bułgarii, RFN, Austrii i Belgii. Działa ono w budownictwie mieszkaniowym i ogólnym, w usługach technicznych i warsztatowych. W trakcie rozmów w „Exbudzie” zwracano nam uwagę na negatywne skutki uchwały nr 177/88, która zachwiała stabilnością funkcjonowania usług, stworzyła zagrożenie socjalne i będzie miała negatywne skutki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#JacekAntonowicz">Znaczne trudności w pracy na rynku NRD mają centrale „Polkop” i „Hortex”, ze względu na niewystarczające dofinansowanie tego eksportu przy niezmienionych cenach transakcyjnych. Utrzymanie od września 1988 r. granicy subwencji i dopłaty do 500 zł za rubel nie uwzględnia stopnia inflacji. Wpływa to na zaopatrzenie sklepów, które generalnie nie jest najgorsze - ale asortyment dostarczanych towarów ulega ciągłym ograniczeniom, co stwierdziliśmy podczas wizytacji najbardziej reprezentacyjnego sklepu „Hortexu” w Berlinie przy Karl-Marx-Alee. Sklep jest wizytówką firmy polskiego ogrodnictwa, a długa kolejka klientów przed nim świadczy o chłonności i potrzebach rynku oraz o jakości towarów. PHZ „Hortex” Jest głównym eksporterem towarów ogrodniczych z Polski do NRD, jego udział wynosi ok. 70%. Jednak główną barierą zwiększania eksportu na ten rynek jest ścisłe limitowanie dostaw owoców i warzyw przez stronę niemiecką.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#JacekAntonowicz">Kontyngent dla „Hortexu” na 1989 r. wynosi 14 mln rubli, w tym 9 mln przypada na dostawy do sklepów patronackich, których „Hortex” posiada 9. „Hortex” realizuje dostawy do sklepów mimo ich nieopłacalności, angażując w to również własne środki.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#JacekAntonowicz">Delegatura „Textilimpexu” reprezentuje 4 łódzkie spółki, ale tylko „Textilimpex” eksportuje na rynek NRD „Skorimpex” i „Tricot” są tradycyjnymi importerami z tego rynku, a „Confexim” - eksportujący wcześniej dużo odzieży - zaprzestał eksportu w 1981 r., a ponowne próby wejścia na rynek są utrudnione ustaleniem cen na polski eksport, nieporównywalnie wyższych od ceń innych krajów socjalistycznych. Nowe zasady w handlu zagranicznym, w ocenie dyrekcji delegatur, niewątpliwie pozwalają na większą samodzielność tych ostatnich. Dobrze byłoby, gdyby przyjmowane rozwiązania legislacyjne miały bardziej trwały charakter.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#JacekAntonowicz">Oceniając naszą strukturę handlową za granicą jednoznacznie wypowiadano się o konieczności przekazywania dalszych uprawnień przez macierzyste jednostki delegaturom w celu operatywnego i szybkiego załatwienia spraw na miejscu, w bezpośrednim kontakcie z partnerami w NRD i Berlinie Zachodnim. Bardzo ważną sprawą jest dla delegatur miejsce i rola BRH w strukturze organizacji handlu zagranicznego. Tylko jednostka niezależna ze statusem dyplomatycznym może bowiem w NRD dokonywać kompleksowej oceny rozwoju handlu zagranicznego, koordynować działalność poszczególnych central, postulować regulacje ekonomiczne i organizacyjne w celu odpowiedniego stymulowania działalności central handlu zagranicznego, przeciwdziałać wewnętrznej konkurencji, którą może stymulować aktualny system sterowania handlem w NRD, koordynować działalność w ramach branżowych grup roboczych. Szczególnie ważne jest reprezentowanie polskich interesów wobec władz NRD - Ministerstwa Handlu Zagranicznego, Komisji Planowania, centralnych urzędów, które uznają BRH za jedynego partnera. Stąd też np., działalność Komisji ds. Koordynacji Usług przy BRH ma wyjątkowo duże znaczenie, szczególnie poprzez eliminowanie wewnętrznej konkurencji, rozstrzyganie spraw spornych, koordynację interesów polskich, np. przez uzyskiwanie od władz NRD limitów na import deficytowych towarów w zamian za świadczone usługi.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#JacekAntonowicz">Podczas wizytacji zespół odwiedził również 3 budowy, na których pracują polskie załogi oraz spotkał się z kierownictwami budów i przedstawicielami pracowników. Największymi obiektami są budowy elektrowni na węgiel brunatny w Jaenschwalde oraz elektrowni jądrowej KKW-Nord w Lubminie. Na tej ostatniej budowie najbardziej odpowiedzialne prace spawalnicze przy reaktorach wykonują wyłącznie polscy spawacze, gwarantując najwyższą fachowość i jakość wykonania. Polskie załogi mają na tej budowie bardzo dobre warunki mieszkaniowe i socjalne. Należy podkreślić, że zostało to uzyskane poprzez trudne, nieustępliwe pertraktacje prowadzone przy zawieraniu kontraktu. W trakcie spotkań z pracownikami podnoszono bardzo drastycznie wspomniany już wcześniej problem uchwały nr 177, prosząc zespół o podjęcie interwencji poselskiej w tej sprawie. Stanowisko takie reprezentowała również organizacja partyjna.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#JacekAntonowicz">Poruszono też problem szkodliwej konkurencji naszych przedsiębiorstw, oferujących niższe ceny i usług kosztem gorszych warunków socjalnych lub nieopłacalności kontraktu. Podkreślano konieczność utrzymania na tym rynku koordynacyjnej roli BRH oraz przyjęcia zasady jednego głównego wykonawcy, który odpowiadałby za pozostałych podwykonawców. W trakcie tych spotkań zapoznano się również z grupą szczecińskich PKZ, dokonującą renowacji zabytków na terenie NRD.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#JacekAntonowicz">Na zakończenie wizytacji zespół przeprowadził rozmowy z radcą handlowym polskiej misji wojskowej w Berlinie Zachodnim, który poinformował nas o zainteresowaniu wielu firm działających w tym mieście zakładaniem spółek i inwestowaniem w Polsce. Zainteresowanie to dotyczy głównie przedsiębiorstw turystycznych, hoteli, lokali gastronomicznych. Podejmowane są obecnie rozmowy z wojewodami zainteresowanych województw.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#JacekAntonowicz">Na podstawie wizytacji poselskiej, rozmów i spotkań nasuwają się następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#JacekAntonowicz">1. Biuro Radcy Handlowego w Berlinie, pracujące przy niezmienionym od 1982 r. stanie zatrudnienia, zmniejszonym o 40% w stosunku do 1980 r., uzyskuje dobre efekty - wzrost eksportu na tym rynku.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#JacekAntonowicz">2. Handel Polska - NRD z powodu odmiennych systemów gospodarczych obu krajów wymaga również odrębnego stylu działania i odpowiedniego dostosowania naszych struktur handlowych do wymagań partnera.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#JacekAntonowicz">3. W tej sytuacji BRH, oprócz podstawowej funkcji placówki ekonomiczno-handlowej, musi spełniać nadal rolę negocjatora i koordynatora działalności polskich delegatur i przedsiębiorstw występujących na tym specyficznym rynku, 4. Placówka ekonomiczno-handlowa w NRD musi działać w oparciu o pełny zakres funkcji o specyfice działania dostosowanej do silnie scentralizowanej gospodarki planowej NRD. Jednym z głównych zadań działalności tej placówki powinno być przekonywanie partnera do nowych form współpracy, jak również stopniowego dochodzenia do opierania handlu na walutach narodowych.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#JacekAntonowicz">5. Należy dążyć do szybszej poprawy wyposażenia naszych placówek w urządzenia techniczne, szczególnie łączności i komputerów, dostosowując się do znacznego postępu NRD w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#JacekAntonowicz">6. Istnieje pilna potrzeba dokonania pełnej analizy eksportu usług, oceny jego efektywności i jakości oraz efektów dla kraju. Szczególnej obserwacji należy poddać trzy główne obszary konkurowania jednostek ubiegających się o eksport usług, a mianowicie: ceny, warunki socjalne, dostawy sprzętu i materiałów z kraju.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#JacekAntonowicz">7. Należy rozszerzyć uprawnienia delegatur do negocjowania i zawierania kontraktów na usługi. Powinno się dążyć do eliminacji nadmiernego pośrednictwa w eksporcie usług. Zasadnicze zmiany powinny dać możliwość zawierania kontraktów wieloletnich, które powinny obejmować ok. 70% eksportu i być zawierane przez największe centrale. Dotyczy to głównie usług. Pozostałe 30% byłoby w gestii koordynacyjnej BRH.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#JacekAntonowicz">8. Uważa się, że uchwała nr 177/88 Rady Ministrów zakłóciła w poważnym stopniu stosunki panujące na budowach i w szybkim terminie powinna zostać znowelizowana, szczególnie w zakresie wynagrodzeń i spraw socjalnych. Na skutek tych wystąpień zredagowano pismo do Ministerstwa Pracy i Spraw Socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#JacekAntonowicz">9. Wydaje się konieczne zajęcie się w szerszym zakresie naszym eksportem owocowo-warzywnym. Wymaga to prowadzenia rozmów z partnerem niemieckim, jak również dokonania szczegółowych analiz przyczyn nieopłacalności tego eksportu. Istotnym faktem jest jednak, że towary te są u nas w nadmiarze przy bardzo dużej chłonności rynku NRD.</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#JacekAntonowicz">10. Bardzo dużo uwagi powinno poświęcać BRH przeciwdziałaniu szkodliwej gospodarczo i niezdrowej konkurencji niektórych naszych przedsiębiorstw, polegającej na nieuzasadnionym obniżaniu cen lub przyjmowaniu gorszych warunków od partnera.</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#JacekAntonowicz">11. W trakcie rozmów zarówno z przedstawicielami BRH, jak i delegatur i przedsiębiorstw pracujących za granicą poruszono problem osób pracujących w NRD, w oparciu o umowę międzynarodową; wpływy są w tym przypadku 5–6-krotnie niższe od uzyskiwanych w ramach kontraktów. Szczególnie szybkiej interwencji wymaga problem „dzikiego” zatrudniania Polaków w NRD. Pracownicy tej kategorii godzą się na pracę bez zapewnienia elementarnych praw, w tym m.in. w zakresie opieki zdrowotnej. Jest to poważny problem nie tylko ekonomiczny, ale społeczny.</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#JacekAntonowicz">Kolejny koreferat przedstawił poseł Jerzy Goliński (bezp. PAX):</u>
          <u xml:id="u-3.41" who="#JacekAntonowicz">Nasza delegacja przebywała w Szwajcarii w dniach 27 lutego - 2 marca 1989 r. Głównym celem wizyty były rozmowy z kierownictwem Biura Radcy Handlowego, przedstawicielstwami polskich jednostek handlowo-gospodarczych działających na terenie Szwajcarii, by na miejscu zapoznać się z uwarunkowaniami pracy polskich placówek, z zakresem wymiany towarowej i współpracy gospodarczej Polski ze Szwajcarią oraz możliwościami jej rozwoju. W sumie w ciągu 3 dni pobytu zespół poselski przeprowadził 11 rozmów, w tym z ambasadorem PRL w Szwajcarii i konsulem generalnym w Bernie, z dyrektorem BRH i zespołem kierowniczym biura, że stałym przedstawicielem PRL przy GATT w Genewie, z dyrektorami biur „LOT” w Genewie i Zurichu, z dyrektorami spółek handlowych z udziałem kapitału polskiego „Transdal AG” i „Dalinco AG”, z dyrektorem delegatury „Ciech” w Szwajcarii i dyrekcją Zakładów Chemicznych „Sandoz” w Bazylei.</u>
          <u xml:id="u-3.42" who="#JacekAntonowicz">W ostatnim dniu wizyty nasza delegacja była podejmowana w gmachu parlamentu szwajcarskiego przez prezydenta Rady Kantonalnej SR Franco Masoniego.</u>
          <u xml:id="u-3.43" who="#JacekAntonowicz">Ogólnie można powiedzieć, że nakreślony zakres przedmiotowy naszej wizyty został znacznie rozszerzony i wykraczał poza rozpoznanie uwarunkowań funkcjonowania polskich placówek handlowo-gospodarczych w Szwajcarii. W tym miejscu trzeba wyrazić uznanie dla organizatorów wizyty za dobrze przygotowany i zrealizowany program oraz podziękowanie za szczególną gościnność.</u>
          <u xml:id="u-3.44" who="#JacekAntonowicz">Żeby móc zrozumieć i poznać uwarunkowania gospodarczo-handlowej obecności Polski w Szwajcarii - niezbędne staje się poznanie samej specyfiki Szwajcarii jako kraju wyjątkowego w Europie. Stąd parę słów o Szwajcarii. Jest ona federacją, w skład której wchodzi 26 kantonów ze swymi autonomicznymi i szczególnymi prawami. Od 1815 r. Szwajcaria jest krajem neutralnym i politycznie stabilnym i stara się tę neutralność i stabilność pod każdym względem zachować. Nie należy do ONZ, nie zamierza przystępować do Wspólnego Rynku. Swoją współpracę z poszczególnymi krajami opiera na traktatach bilateralnych, które w wielu przypadkach są korzystniejsze niż prawa obowiązujące w EWG.</u>
          <u xml:id="u-3.45" who="#JacekAntonowicz">Stabilność polityczna, gospodarcza i prawna w Szwajcarii, dobrze rozbudowana sieć obsługi bankowej i finansowej sprawiają, iż stała się ona centrum światowego pośrednictwa handlowego. W Szwajcarii mają swoje siedziby lub filie największe firmy światowe.</u>
          <u xml:id="u-3.46" who="#JacekAntonowicz">Organizacja rynku wewnętrznego Szwajcarii jest doprowadzona do perfekcji. Wejście na ten rynek jest niezwykle trudne. Można mieć towar i nie sprzedać go. Żeby się utrzymać na rynku, trzeba być znanym i oferować towar najwyższej jakości.</u>
          <u xml:id="u-3.47" who="#JacekAntonowicz">Szwajcaria utrzymuje ożywione stosunki gospodarcze praktycznie z całym światem. Importuje raczej surowce lub półprodukty, wytwarza z nich towary o wysokim stopniu przetworzenia, a następnie z sukcesem je eksportuje. Mogliśmy bliżej poznać organizację i działalność przemysłu chemicznego. Ten dział gospodarki daje Szwajcarii ok. jednej czwartej dochodu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-3.48" who="#JacekAntonowicz">W wymianie międzynarodowej Szwajcarzy sprzedają swoje wyroby chemiczne średnio po 13,85 CHF za 1 kg, natomiast kupują średnio po 2,37 CHF za 1 kg.</u>
          <u xml:id="u-3.49" who="#JacekAntonowicz">Szwajcaria jest dla Polski znaczącym partnerem handlowym i zajmuje piąte miejsce wśród krajów Europy Zachodniej, z którymi utrzymujemy stosunki gospodarcze. Są one regulowana umowami zawartymi z tym krajem w 1973 r. Nadzór nad realizacją tych umów sprawuje zbierająca się co 2 lata rządowa komisja mieszana. Od 1985 r. notujemy zwyżkowe tendencje we wzajemnych obrotach. Pozytywnym zjawiskiem jest zmniejszanie się ujemnego dla Polski salda obrotów handlowych z tym krajem. Szwajcaria nie udziela jednak naszemu krajowi pomocy finansowej. Import ze Szwajcarii realizowany jest za gotówkę, w tym również w formie potwierdzanych akredytyw. Należałoby podjąć starania o objęcie przez stronę szwajcarską gwarancjami kredytowymi dostaw eksportowych do Polski. Wpłynęłoby to z pewnością na wzrost importu ze Szwajcarii i umożliwiło szybszy rozwój kooperacji przemysłowej i współpracy kapitałowej.</u>
          <u xml:id="u-3.50" who="#JacekAntonowicz">Na dzień 30 września 1988 r. nasze zadłużenie w Szwajcarii wyniosło 735 mln USD.</u>
          <u xml:id="u-3.51" who="#JacekAntonowicz">Na rynku szwajcarskim funkcjonują 4 formy organizacyjne polskiej sieci zbytu: delegatura „Ciechu”, która działa formalnie w ramach struktury organizacyjnej BRH, spółki: „Dalinco AG” - Zurych i „Transdal” - Genewa. Na rynku szwajcarskim działają także agenci przedsiębiorstw handlu zagranicznego oraz „Agrosu” sprzedający wyroby spirytusowe za pośrednictwem firmy szwajcarskiej, wyłącznego dystrybutora tych wyrobów w Szwajcarii.</u>
          <u xml:id="u-3.52" who="#JacekAntonowicz">Biuro Radcy Handlowego jest placówką 7-osobową. Jest to młody, energiczny zespół, którego średnia wieku wynosi 39,5 roku. Placówką kieruje radca Krzysztof Chinowski. Placówka funkcjonuje w pełnej strukturze organizacyjnej. Jej wyposażenie w środki pracy, w tym zwłaszcza środki łączności, można uznać za wystarczające. Nie można tego powiedzieć o funduszach na cele promocyjne oraz akcje informacyjno-propagandowe i reklamowe. Fundusz promocyjny BRH jest uzależniony od skali eksportu i dynamiki obrotów.</u>
          <u xml:id="u-3.53" who="#JacekAntonowicz">Jest to może zasada słuszna, ale przyjęte kryteria oceny wzrostu eksportu nie zawsze są sprawiedliwe. Najczęściej stosowanym kryterium jest miejsce fizycznej dostawy towarów (kraj dostawy), a nie miejsce zawarcia transakcji handlowej. W przypadku Szwajcarii taki sposób oceny jest wysoce krzywdzący. Jest to rynek bardzo trudny. Na dodatek 50% zawartych tu transakcji ma charakter transakcji pośrednich - eksportowany z Polski towar trafia nie na rynek szwajcarski, lecz do krajów trzecich, w tym zwłaszcza krajów Trzeciego Świata. Taka forma handlu jest dla naszego kraju bardzo korzystna, ponieważ pośrednictwo banków szwajcarskich gwarantuje nam natychmiastowe płatności. Niestety, resort ocenia wielkość obrotów przez pryzmat dostaw towaru do poszczególnych państw. Nieuwzględnianie transakcji zawieranych w Szwajcarii jako wzrostu eksportu do tego kraju powoduje, że fundusz promocyjny tamtejszej placówki BRH jest niewspółmiernie niski w stosunku do jej znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-3.54" who="#JacekAntonowicz">Eksport z Polski do Szwajcarii i za pośrednictwem tego kraju wyniósł w ub.r. 750 mln dolarów.</u>
          <u xml:id="u-3.55" who="#JacekAntonowicz">Główny kierunek pracy BRH to promocja polskiego eksportu i rozeznanie rynku, jego potrzeb i gustów. Z podejmowanych działań promocyjnych wymienić należy przede wszystkim organizowanie udziału firm krajowych w Międzynarodowych Targach w Bazylei, organizowanie seminariów i spotkań informacyjnych. Ważne znaczenie mają tu zwłaszcza cykliczne spotkania z Polonią szwajcarską na temat nowej ustawy o kapitale zagranicznym i tworzenia joint ventures na terenie Polski.</u>
          <u xml:id="u-3.56" who="#JacekAntonowicz">Do stałych działań promocyjnych zaliczyć trzeba także branżowe prezentacje możliwości polskiego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-3.57" who="#JacekAntonowicz">Rozeznanie rynku i pomoc udzielana polskim eksporterom przy wchodzeniu na rynek szwajcarski to drugi kierunek aktywności BRH. Pomaga się tu wszystkim - i małym, i dużym eksporterom. W tym miejscu należy jednak zgłosić dwie uwagi. Pierwsza z nich dotyczy dużych central handlu zagranicznego, które nadal nie umieją przestawić się na nowe formy handlu.</u>
          <u xml:id="u-3.58" who="#JacekAntonowicz">Wykazują one brak elastyczności, przejawiający się w ucieczkach od małych transakcji handlowych. Druga uwaga dotyczy pilnej potrzeby powołania w Szwajcarii polskiej instytucji finansowej w postaci oddziału Banku Handlowego SA. Umożliwiłoby to kredytowanie na miejscu polsko-szwajcarskich przedsięwzięć gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-3.59" who="#JacekAntonowicz">Biuro Radcy Handlowego, o czym także trzeba powiedzieć, jest obciążone zadaniami bardzo pracochłonnymi i niepotrzebnie - zdaniem naszej grupy - obciążającymi pracowników. Ujemnie odbija się to na efektywności pracy tego nielicznego zespołu. Zanotować tu można nadmiar rutynowych sprawozdań i informacji, żądań różnego rodzaju ze strony resortów. Np. Ministerstwo Przemysłu zażądało ostatnio rozeznania sytuacji energetycznej w Szwajcarii do 2000 r. Główny Urząd Ceł z kolei nie zna szwajcarskich przepisów celnych. A przecież tego typu informacje są w krajach Europy Zachodniej publikowane w specjalistycznych pismach, które są ogólnie dostępne.</u>
          <u xml:id="u-3.60" who="#JacekAntonowicz">Jeszcze innym zjawiskiem utrudniającym pracę BRH są „polskie sprawy”, a raczej ich echa w miejscowej prasie. Nie zawsze są one przychylne i życzliwe naszemu krajowi.</u>
          <u xml:id="u-3.61" who="#JacekAntonowicz">Dziedziną zupełnie nie wykorzystaną przez nasz kraj w stosunkach ze Szwajcarią jest turystyka. Do Polski przyjeżdża rocznie zaledwie ok. 3 tys. Szwajcarów - natomiast na Węgry ponad 30 tys. Jak dotąd „Orbis” nie wykazywał najmniejszego zainteresowania organizacją wymiany turystycznej. A możliwości są dość duże. Często więc rolę biur turystycznych spełniają zastępczo takie instytucje jak Biuro „LOT”, czy spółka „Interpegro”. Polska jest dla Szwajcarów krajem egzotycznym i dlatego ciekawym - chociaż należy sobie zdawać sprawę z tego, że zainteresowanie to jest hamowane brakiem odpowiedniej sieci hoteli w Polsce, atrakcyjnych programów artystycznych, interesujących tras turystycznych. Najpoważniejszym jednak hamulcem jest cena polskiej wizy, która wynosi 30 USD. Jest to dla Szwajcarów znaczna kwota. Dodajmy, że polska wiza jest w tym kraju najdroższa.</u>
          <u xml:id="u-3.62" who="#JacekAntonowicz">Mówiąc o ograniczeniach wzrostu efektywności handlu z tym krajem odnotowujemy także brak odpowiednich opakowań polskich towarów, zarówno jeśli chodzi o produkty rolno-spożywcze, jak i wyroby przemysłowe. Zdarzają się i takie problemy, jak brak właściwego tuszu do stemplowania eksportowanych do Szwajcarii jaj.</u>
          <u xml:id="u-3.63" who="#JacekAntonowicz">W całości obrotów handlowych ze Szwajcarią największy udział mają przemysły chemiczny i metalowy. Przypada na nie ponad dwie trzecie wartości handlu między obydwoma krajami. Na przemysł rolno-spożywczy przypada zaledwie ok. 10%.</u>
          <u xml:id="u-3.64" who="#JacekAntonowicz">Polską chemię reprezentuje w Szwajcarii jednoosobowa delegaturą CHZ „Ciech”. Centrala utrzymuje w Szwajcarii kontakty handlowe z 34 firmami produkcyjnymi i handlowymi. Szwajcaria jest krajem, w którym znajdują się biura sprzedaży i zakupów prawie wszystkich największych koncernów chemicznych ze Stanów Zjednoczonych, Japonii, Korei i RFN. „Ciech” utrzymuje z nimi kontakty właśnie poprzez Szwajcarię.</u>
          <u xml:id="u-3.65" who="#JacekAntonowicz">Do najpoważniejszych naszych partnerów w Szwajcarii należy koncern „Sandoz”. Jest to super koncern, mający swoje oddziały w 52 krajach świata, z obrotami 10 mln CHF rocznie. Stosunki Polski z tą firmą datują się od 1928 r. Obecna współpraca układa się dobrze; ostatnio doszło do sfinalizowania poważnego kontraktu na budowę linii technologicznej w Zakładach Chemicznych „Boruta”. Kontrakt ten może być początkiem bliższej współpracy technicznej i technologicznej z tą firmą. Jej zarząd interesuje się też klimatem politycznym i możliwościami bezpośredniego inwestowania w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-3.66" who="#JacekAntonowicz">Ogólnie w branży chemicznej Polska odbiera 0,7% eksportu chemicznego ze Szwajcarii i dostarcza zaledwie 0,3% importowanych przez ten kraj chemikaliów. Wyrównanie naszych obrotów w dziedzinie chemii jest możliwe i powinno być naszym celem w najbliższym czasie.</u>
          <u xml:id="u-3.67" who="#JacekAntonowicz">Polski przemysł metalowy reprezentuje w Szwajcarii spółka z udziałem kapitału polskiego „Dalinco”, której obszar działania obejmuje również Włochy i Austrię. Spółka ta koncentruje swoje zainteresowanie na eksporcie wyrobów hutniczych z żelaza i stali oraz miedzi. Jej obroty wyniosły w ub.r. ok. 90 mln CHF. Od roku notuje się na rynku szwajcarskim dobrą koniunkturę na stal, wzrosło zapotrzebowanie i ceny (w granicach 30%).</u>
          <u xml:id="u-3.68" who="#JacekAntonowicz">Jest to zjawisko, które trudno wytłumaczyć, ale jest ono faktem. W 1988 r. produkcja stali na świecie osiągnęła rekordową wielkość - w Polsce natomiast zakłada się zmniejszenie produkcji stali. Nasze wyroby hutnicze są konkurencyjne na rynkach zachodnich, ale z powodu spadku produkcji nie mamy po prostu czym konkurować.</u>
          <u xml:id="u-3.69" who="#JacekAntonowicz">„Transdal” jest spółką reprezentującą 12 polskich przedsiębiorstw. Zajmuje się ona organizacją eksportu i importu artykułów trwałej konsumpcji i wyrobów przemysłu rolno-spożywczego. W tych dziedzinach również istnieją możliwości rozwoju wymiany towarowej, ale pod warunkiem aktywniejszego zaangażowania polskich przedsiębiorstw handlu zagranicznego i podniesienia poziomu opakowań polskich wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-3.70" who="#JacekAntonowicz">A oto wnioski:</u>
          <u xml:id="u-3.71" who="#JacekAntonowicz">Zespół Biura Radcy Handlowego stwarza wrażenie dobrze merytorycznie i fachowo przygotowanego do pracy. Wszyscy doskonale znają teren i zagadnienia współpracy z tak trudnym partnerem. Wydaje się, że przejście polskich przedsiębiorstw handlu zagranicznego na nowe formy organizacyjne mogłoby przyczynić się do zintensyfikowania stosunków handlowych ze Szwajcarią. Wyższy poziom stosunków mógłby również zaowocować inwestycjami najpoważniejszych firm w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-3.72" who="#JacekAntonowicz">Profil pracy BRH powinien być nastawiony głównie na promocję polskiego eksportu i dokładne rozeznanie miejscowego rynku. Dobrze prowadzone obie te sprawy mogą przynieść efekty w postaci rozszerzenia zakresu wymiany handlowej i wzrostu wartości obrotów handlowych. Obciążanie BRH innymi zadaniami, w tym sprawozdawczością o pozornej użyteczności, w sposób zasadniczy obniża jego efektywność.</u>
          <u xml:id="u-3.73" who="#JacekAntonowicz">Utrzymywanie stosunków gospodarczych i handlowych oraz wpływanie na ich kształt wymaga czasu. Dlatego też sztywne podchodzenie do czasu kadencji radców handlowych i ograniczanie jej do 4 lat jest nieuzasadnione i anachroniczne. Długość kadencji powinna być uzależniona przede wszystkim od rezultatów pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.74" who="#JacekAntonowicz">Wysokość funduszu promocyjnego poszczególnych BRH powinna zależeć od miejsca zawieranych transakcji, a nie od miejsca dostaw towarów.</u>
          <u xml:id="u-3.75" who="#JacekAntonowicz">W Szwajcarii, dla sprawnej obsługi pracy polskich jednostek handlowo-gospodarczych, niezbędne jest powołanie oddziału Banku Handlowego SA.</u>
          <u xml:id="u-3.76" who="#JacekAntonowicz">Poziom i stan polskiej gospodarki nie pozwalają na pozytywne reagowanie na potrzeby rynku światowego. Przykład stali mówi sam za siebie. Są również dziedziny zupełnie niewykorzystane, np. tworzenie podstaw tzw. przemysłu turystycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszŁodykowski">Dziękuję bardzo posłowi J. Dolińskiemu. Mamy pewien kłopot z trzecim referatem posła R. Szunke. Przebywa on za granicą, wróci dopiero jutro, ale przesłał swój referat na piśmie i trafił on do moich rąk tuż przed rozpoczęciem posiedzenia naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#TadeuszŁodykowski">Zastąpię posła R. Szunke w obowiązku referowania.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#TadeuszŁodykowski">Sprawozdanie to zawiera we wstępie informacje ogólne, a wśród nich skład delegacji, która przebywała w BRH w Londynie. „Dokonaliśmy tam wizytacji nie tylko Biura Radcy Handlowego, lecz również spółek: PSA Transport Ltd., FLT and Metals Ltd., Skorimpex Rind Ltd., Toolmex-Polmach w Leicester, Polish Timber Products, Anglo-Dal Ltd., Daltrade Ltd. Przeprowadziliśmy również rozmowy w oddziale Banku Handlowego SA w Londynie, spółce Gal- Gdynia-American Shipping Line. Dwukrotnie też zostaliśmy przyjęci przez ambasadora PRL w Londynie, prof. dr. hab. Zbigniewa Gertycha. Spotkaliśmy się z bardzo życzliwym przyjęciem ze strony wszystkich pracowników BRH i ambasady. Szczególną opieką otaczał nas zwłaszcza radca handlowy, minister pełnomocny Ryszard Strzelecki.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#TadeuszŁodykowski">Stosunki handlowo-gospodarcze Polski i Wielkiej Brytanii regulowane są przez 10-letnią umowę o rozwoju współpracy gospodarczej, przemysłowej, naukowej i technicznej z 20 marca 1973 r. oraz wieloletni program dalszego rozwoju współpracy gospodarczej, przemysłowej, naukowej i technicznej z 4 września 1975. Program ten jest uściśleniem kierunków działań na rzecz pełniejszej implementacji umowy 10-letniej, poprzez sprecyzowanie branż i tematów wzajemnego zainteresowania partnerów.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#TadeuszŁodykowski">W latach 1982–1988 stanowisko Wielkiej Brytanii wobec Polski uległo daleko idącej ewolucji: od stanu formalnego zamrożenia współpracy gospodarczej i zastopowania wszelkich działań na rzecz promowania tej współpracy - do stopniowego normalizowania stosunków. Przypomnę, te Wielka Brytania aktywnie poparła postanowienie Rady NATO z 11 stycznia 1982 r. o zastosowaniu sankcji ekonomicznych wobec Polski.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#TadeuszŁodykowski">W latach 1983–1984 Wielka Brytania wróciła oficjalnie na Międzynarodowe Targi Poznańskie i w tym samym okresie nastąpiło wzmocnienie kontaktów na szczeblu rządowym obu krajów.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#TadeuszŁodykowski">Obecnie Wielka Brytania rozszerza swoje zainteresowanie Polską, ale nie wyszła jeszcze z fazy „przyglądania się” obecnemu rządowi.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#TadeuszŁodykowski">W ub. roku wystąpiły przesłanki normalizacji stosunków gospodarczych Polski z Wielką Brytanią. Świadczy o tym znaczny wzrost obrotów handlowych, które plasują Wielką Brytanię na drugim miejscu wśród naszych partnerów w krajach kapitalistycznych. Według statystyki polskiej obroty handlu wyniosły: eksport do Wielkiej Brytanii 705,9 mln USD, import 531,9 mln USD. Dodatnie saldo wynosi więc 174 mln USD.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#TadeuszŁodykowski">W porównaniu do roku 1987 eksport do Wielkiej Brytanii wzrósł w ub. r. o 34%, natomiast import o 31,5%. W końcu 1988 r. eksport Polski do Wielkiej Brytanii stanowił 9,8% ogólnego eksportu naszego kraju do II obszaru płatniczego. Przyrost eksportu odnotowano we wszystkich działach gospodarki, z wyjątkiem rolnictwa. Co cieszy - największą dynamikę wykazały: przemysł elektromaszynowy wzrost o 69,3% i przemysł spożywczy o 53,7%.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#TadeuszŁodykowski">W imporcie największą dynamikę odnotowano w grupie paliw (wzrost o 123,1%) oraz w przemyśle lekkim (75,55%).</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#TadeuszŁodykowski">Struktura obrotów z Wielką Brytanią uległa niewielkim zmianom stosunku do roku 1987. Najbardziej ważącymi pozycjami w naszym eksporcie na rynek brytyjski pozostają nadal węgiel, metale nieżelazne, maszyny i środki transportu, tarcica, wyroby tekstylne, odzież, wyroby stalowe, siarka i obuwie.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#TadeuszŁodykowski">Ostatnio zawarto porozumienie o zawiązaniu dwóch spółek mieszanych. Pierwsza z nich zajmie się odzyskiwaniem węgla z hałd górniczych, druga zaś - przerobem zużytych szyn kolejowych na pręty zbrojeniowe dla budownictwa. Kilka innych porozumień znajduje się w fazie negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#TadeuszŁodykowski">Coraz poważniejszymi przeszkodami w eksporcie naszych towarów na rynek brytyjski są coraz ostrzejsze normy i standardy jakościowe, obowiązujące na tym rynku.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#TadeuszŁodykowski">Pod względem wielkości polskiego zadłużenia Wielka Brytania jest piątym wierzycielem naszego kraju. Według stanu na 30 czerwca 1988 r. zadłużenie z tytułu bankowych kredytów średnio- i długoterminowych wynosiło 2.251 mln USD. Z tej kwoty 1.510 mln USD przypada na zobowiązania objęte gwarancjami rządowymi, 781 mln USD to długi nie gwarantowane wobec banków komercyjnych. Problem zadłużenia Polski jest najważniejszą sprawą w polsko-brytyjskich stosunkach finansowych. Nikłe - jak dotąd - rezultaty przyniosły negocjacje w sprawie zawarcia umowy restrukturyzacyjnej naszego długu. Odnośnie kredytów krótkoterminowych Wielka Brytanią zajmuje pozytywne stanowisko, jeżeli chodzi o gwarancje rządowe.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#TadeuszŁodykowski">Rok ubiegły nie przyniósł większych zmian w naszych stosunkach finansowo-kredytowych z tym krajem. Mimo znacznej poprawy klimatu w stosunkach między oboma krajami, zwłaszcza po wizycie premier Margaret Thatcher, nadal pozostaje w mocy zakaz ubezpieczania przez ECGD kredytów dla Polski. Negatywnie rzutuje to na zachowanie banków komercyjnych wobec naszego kraju. Dodatkowo zniechęca je do angażowania się w operacje kredytowe z polskimi przedsiębiorstwami pozostający w mocy, nałożony przez Banie Anglii, nakaz tworzenia przez te banki obowiązkowych rezerw w wysokości 30% na ryzyko niewypłacalności krajów wysoko zadłużonych. Dotyczy to także Polski.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#TadeuszŁodykowski">Zmianę tego stanowiska Bank Anglii uzależnia od uregulowania naszych stosunków z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Klubem Paryskim, a także od rozwoju sytuacji gospodarczej i politycznej w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#TadeuszŁodykowski">Polskie organizacje gospodarcze reprezentowane są w Wielkiej Brytanii przez 13 spółek z udziałem polskiego kapitału, oddział Banku Handlowego SA, biuro „Warty” i przedstawicielstwo „Lotu”. 10 spółek - to przedsiębiorstwa handlowe, 2 zajmują się usługami transportowymi i jedna turystyką. Spółki te mają różną strukturę własnościową. W większości z nich kapitał polski ma zdecydowaną przewagę.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#TadeuszŁodykowski">Wyniki i sytuacja finansowa spółek w 1987 r. były zadowalające. Wszystkie odnotowały pozytywne wyniki finansowe, w niektórych dużą część dochodów stanowiły odsetki, pochodzące z lokat bankowych. W większości, spółek podstawowymi źródłami dochodów są jednak marże i prowizja. Wartość sprzedaży wszystkich 13 spółek wyniosła w ub. roku 324,5 mln funtów (G3P). Była ona o 21% wyższą od zarejestrowanej w 1988 r.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#TadeuszŁodykowski">Przedstawię teraz syntetyczną charakterystykę wizytowanych przez nas spółek.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#TadeuszŁodykowski">PSA - Transport. Spółka liczy 50 lat. Założoną została przez pana Durskiego i dwóch Anglików 28 grudnia 1939 r. jako agent statkowy. Od 2 maja 1947 r. spółka działa jako spedytor międzynarodowy. Kapitał zakładowy wynosi 100 tys. GBP. Obecnymi udziałowcami są PSM C. Hartwig Gdynia z udziałem 89.999 GBP, PKS Auto-Transport Warszawa - 10.000 GBP i Mr. D. H. Hill - 1.000 GBP. Usługi świadczone przez tę spółkę obejmują:</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#TadeuszŁodykowski">- obsługę transportową ładunków drobnicowych w międzynarodowej wymianie towarowej w transporcie morskim, samochodowym i lotniczym, - obsługę celną ładunków do i z Wielkiej Brytanii, - składowanie drobnicy, - obsługę paczek wysyłanych z Polski, - prowadzenie działalności organizacyjnej na rzecz PHZ „Centromor” w Gdańsku i PKO SA w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#TadeuszŁodykowski">Spośród 50 osób zatrudnionych w spółce 11 jest delegowanych z kraju. Spółka ma 2 domy, 3 mieszkania, 4 samochody ciężarowe. W br. ma dać 120 tys. GBP zysku.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#TadeuszŁodykowski">FLT and Metals. Spółka została założona. w 1973 r. Zaminuje ona specyficzne miejsce. wśród spółek działających na terenie Wielkiej Brytanii. A oto podstawowe cechy wyróżniające ją z grona innych:</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#TadeuszŁodykowski">- jej łączne obroty ponad dwukrotnie przewyższają obroty z Polską, - działa ona wyłącznie jako kupiec na rachunek własny, - dominująca część operacji handlowych dokonywana jest na giełdzie, - finansuje ona swoją działalność z własnego kapitału.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#TadeuszŁodykowski">Kapitał zakładowy tej spółki wynosi 200.000 GBP. Jej głównym udziałowcem (84,4% udziału) jest CHZ „Impexmetal”. Pozostałymi udziałowcami są „Anglo-Dal” (15,3% udziału) oraz THM Dal (0,3% udziału).</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#TadeuszŁodykowski">Spółka ta posiada zakumulowany kapitał rezerwowy w kwocie 1.268 tys. GBP. Sytuację finansową spółki i jej możliwości płatnicze należy więc ocenić jako dobre. Zakres asortymentowy obejmuje branże metali kolorowych, wyrobów i półfabrykatów, łożyska. Udział tych ostatnich jest jednak w łącznych obrotach spółki relatywnie niski.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#TadeuszŁodykowski">Spółka pośredniczy często w imporcie zaopatrzeniowym dla Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi w Lubinie, występując w charakterze płatnika.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#TadeuszŁodykowski">W ub. roku obroty spółki osiągnęły 165 mln GBP, z czego na eksport przypadło ok. 103 mln GBP. Spółka określa swoje zamierzenia eksportowe na ten rok na ca 100 mln GBP. Zatrudnia ona 21 osób, w tym 10 z Polski.</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#TadeuszŁodykowski">Skorimpex Rind. Spółka powstała w 1976 r. Kapitał zakładowy wynosi 100 tys. GBP. Najwięcej udziałów, bo aż 99.996 GBP ma THZ Skorimpex. Pozostałe objął PSA Transport Ltd. Spółka ma dwa wyodrębnione piony - skórzany i tekstylny.</u>
          <u xml:id="u-4.29" who="#TadeuszŁodykowski">W branży skórzanej spółka działa jako importer na rachunek własny towarów eksportowanych przez THZ Skorimpex. Sprowadza więc z kraju obuwie skórzane, odzież skórzaną, futra, rękawiczki i galanterię skórzaną. Realizowany przez spółkę eksport to skóry i komponenty uszlachetniające do skór i obuwia.</u>
          <u xml:id="u-4.30" who="#TadeuszŁodykowski">W tym zakresie spółka działa jako agent. Bilans za rok ubiegły wykazuje, że obroty spółki wyniosły 21,6 mln GBP, co oznacza podwojenie jej obrotów od czasu powstania.</u>
          <u xml:id="u-4.31" who="#TadeuszŁodykowski">Wstępne przymiarki na ten rok zakładają eksport spółki na poziomie 22 mln GBP.</u>
          <u xml:id="u-4.32" who="#TadeuszŁodykowski">W branży tekstylnej działa w ramach tej spółki Texpol Division Oddział Skorimpex Rind Ltd. Rozpoczął on działalność handlową 1 stycznia 1987 r. Działając wyłącznie w systemie agencyjnym reprezentuje interesy PHZ Textilimpex, THZO Confexim, PHZ Tricot oraz STHZ Polcotex. Koncentruje swą działalność na wyrobach przemysłu tekstylnego i odzieżowego. Import do Wielkiej Brytanii obejmuje głównie dywany, ręczniki, tkaniny wełniane, bawełniane, firanki, bieliznę pościelową i stołową, ubrania męskie, damskie, wyroby z dzianin. Do Polski zaś dostarczane są odpady czesanki rwanej i zużytki wełniane.</u>
          <u xml:id="u-4.33" who="#TadeuszŁodykowski">W ub. roku branża tekstylna spółki zrealizowała eksport w wysokości 21,9 mln GBP, co stanowi przyrost o blisko 20% w porównaniu z rokiem 1987.</u>
          <u xml:id="u-4.34" who="#TadeuszŁodykowski">Należy jednak podkreślić, że podstawowym hamulcem wzrostu eksportu tych towarów są kwoty EWG, wynikające z tzw. umowy tekstylnej. W br. spółka zamierza osiągnąć status samodzielnej organizacji handlowej, wychodząc ze struktury spółki Skorimpex Rind.</u>
          <u xml:id="u-4.35" who="#TadeuszŁodykowski">Toolmex - Polmach. Spółka ta powstała w 1977 r. Jest to jedyna spółka z udziałem kapitału polskiego, której siedziba znajduje się poza Londynem. Na początku zajmowała się ona sprzedażą narzędzi, obecnie zaś, po połączeniu ze spółką Canventri, zajmuje się również sprzedażą obrabiarek.</u>
          <u xml:id="u-4.36" who="#TadeuszŁodykowski">Kapitał spółki wynosi 500 tys. GBP i jest podzielony między dwóch wspólników. Większość udziału - 450 tys. GBP - należy do CHZ „Metalexport”, a reszta do CHZ „Pezetel”. Ostatnio do spółki przystąpił też „Elektrim” z udziałami w wysokości 50 tys. GBP. Kapitał rezerwowy spółki wynosi 430 tys. GBP.</u>
          <u xml:id="u-4.37" who="#TadeuszŁodykowski">Jest to firma dystrybucyjna, która specjalizuje się w sprzedaży gotowych wyrobów maszynowych na własny rachunek i ryzyko. Wykonuje ona również usługi agencyjne w obrocie wybranymi towarami.</u>
          <u xml:id="u-4.38" who="#TadeuszŁodykowski">W ub.r. wartość sprzedaży spółki wyniosła 6 mln GBP, zaś sprzedaż agencyjna - pomoc w sprzedaży produktów z Polski przy prowizji 7% - wyniosła 10,6 mln GBP.</u>
          <u xml:id="u-4.39" who="#TadeuszŁodykowski">Warto podkreślić, że spółka Toolmex - Polmach jest zwolniona z podatku dochodowego (25%) oraz innych opłat, aż do momentu, gdy osiągnie zysk w wysokości 2 mln GBP. Koszty działalności spółki wahają się od 1,5 do 2 mln GBP rocznie.</u>
          <u xml:id="u-4.40" who="#TadeuszŁodykowski">Polish Timber Products. Udziałowcami tej spółki są: firma brytyjska UM Brandts Timber Group (która ma 51% udziałów) oraz CHZ Paged. Statut spółki mówi, że kapitał deklarowany wynosi 100 tys. GBP i faktycznie został on wpłacony w lutym ub.r. Kapitał rezerwowy wynosi 286 tys. GBP. Jest to jedyna w Wielkiej Brytanii polska spółka, w której przewagę ma kapitał zagraniczny.</u>
          <u xml:id="u-4.41" who="#TadeuszŁodykowski">Spółka zajmuje się głównie sprzedażą tarcicy i materiałów płytowych, mebli i wyrobów przemysłu papierniczego.</u>
          <u xml:id="u-4.42" who="#TadeuszŁodykowski">Ub.r. był dla tej spółki wyjątkowo udany. Sprzedaż tarcicy udawało się prowadzić po bardzo korzystnych cenach, zaś partner krajowy (CHZ Paged) podjął wiele działań na rzecz uatrakcyjnienia polskiej oferty. Spółka stosowała na brytyjskim rynku agresywne metody marketingowo-akwizycyjne i znacznie rozszerzyła sieć zbytu.</u>
          <u xml:id="u-4.43" who="#TadeuszŁodykowski">Znacznie gorzej przedstawiają się interesy spółki w branży papierniczej. Krajowi producenci nieterminowo dostarczają źle zapakowany papier o coraz gorszej jakości.</u>
          <u xml:id="u-4.44" who="#TadeuszŁodykowski">Zupełnie nowym asortymentem, którym zajęła się spółka w ub.r., jest galanteria drewniana.</u>
          <u xml:id="u-4.45" who="#TadeuszŁodykowski">W spółce pracują 23 osoby, wśród których znajduje się tylko 4 Polaków. Według uzyskanej informacji przystąpienie do spółki planuje Minex, aby tą drogą uzyskać w przyszłości pełną samodzielność.</u>
          <u xml:id="u-4.46" who="#TadeuszŁodykowski">Anglo-Dal. Jest to najstarsza organizacja handlowa Polski w Wielkiej Brytanii. Całkowicie należy ona do polskich przedsiębiorstw handlu zagranicznego. Głównym udziałowcem jest THM Dal, posiada on 82% udziałów. Pozostałych 18% należy do: Agrosu, Hortexu, Minexu, Pewexu, Polcoopu i Rolimpexu.</u>
          <u xml:id="u-4.47" who="#TadeuszŁodykowski">Kapitał zakładowy wynosi 500 tys. GBP. Kapitał rezerwowy 649 tys. GBP i składają się nań nierozdzielone zyski z lat przednich (ok. 238 tys. GBP) oraz rezerwa rewaloryzacyjna.</u>
          <u xml:id="u-4.48" who="#TadeuszŁodykowski">Działalność tej spółki obejmuje handel produktami rolno-spożywczymi (w tym przetworami), wyrobami przemysłu szklarskiego i ceramicznego oraz wyrobami rzemieślniczymi.</u>
          <u xml:id="u-4.49" who="#TadeuszŁodykowski">Spółka występuje w charakterze agenta, ale dokonuje też transakcji na własny rachunek.</u>
          <u xml:id="u-4.50" who="#TadeuszŁodykowski">W ub.r. eksport branży rolno-spożywczej osiągnął poziom 22,4 mln GBP, towarów przemysłowych sprzedano zaś za 13,6 GBP. Jednakże, co należy podkreślić, w branży rolno-spożywczej wystąpił brak tradycyjnych towarów eksportowych, w tym głównie mrożonek oraz przetworów owocowo-warzywnych. Mimo to jednak spółka zakłada w tym roku 10% przyrost wartości eksportu.</u>
          <u xml:id="u-4.51" who="#TadeuszŁodykowski">Spółka jest właścicielem własnego biurowca, którego zakup kosztował 1.325 tys. GBP.</u>
          <u xml:id="u-4.52" who="#TadeuszŁodykowski">Spółka planuje również wejście z działalnością inwestycyjną do Polski. Pragnie ona wybudować co najmniej 20 restauracji szybkiej obsługi. W pierwszej kolejności po 4 znalazłyby się w Warszawie, Łodzi, Katowicach i Krakowie.</u>
          <u xml:id="u-4.53" who="#TadeuszŁodykowski">Daltrade. Udziałowcami tej spółki są: THM Dal (34,55% udziałów), Ciech (27%), PHZ Stalexport (27%), Uniwersal (4,20%) oraz brytyjska firma Churchill and Sim z 6,25% kapitału. Łącznie kapitał statutowy wynosi 250 tys. GBP, a kapitał rezerwowy 287 tys. GBP. Spółka ma podpisanych wiele umów agencyjnych z wieloma krajowymi centralami handlu zagranicznego. Prowadzi również skup i sprzedaż towarów na własny rachunek.</u>
          <u xml:id="u-4.54" who="#TadeuszŁodykowski">Ponad połowa obrotów eksportowych spółki przypada na artykuły chemiczne i wyroby przemysłu chemicznego. W ub.r. łączna wartość eksportu wyniosła 62,4 mln GBP. Dobre rezultaty odnotowano zwłaszcza w eksporcie opon samochodowych oraz wyrobów z plastiku. Nie zrealizowano natomiast, z powodu braku dostaw, eksportu zakładów Polar.</u>
          <u xml:id="u-4.55" who="#TadeuszŁodykowski">Obroty spółki w imporcie wyniosły 20,6 mln GBP. Głównym partnerem krajowym jest tu Ciech, sprowadzający kauczuk naturalny i lateks.</u>
          <u xml:id="u-4.56" who="#TadeuszŁodykowski">Warto zaznaczyć, że w pozycji importu siarki Wielka Brytania aż 1/3 zapotrzebowania pokrywa dostawami z Polski.</u>
          <u xml:id="u-4.57" who="#TadeuszŁodykowski">Gal-Gdynia-America Shipping Line. Spółka ta jest agentem dla wszystkich polskich przedsiębiorstw żeglugowych, w tym również rybackich. Jej kapitał wynosi 100 tys. GBP i rozdzielony jest następująco: PLO - 27,5 tys. GBP, PŻM - 27,5 tys. GBP, Polfracht - 27,5 tys. GBP, Zrzeszenie Przedsiębiorstw Gospodarki Rybnej - 10 tys. GBP, Warta - 4,97 tys. GBP, Ciech-Petrolimpex - 2,5 tys. GBP, dyrekcja spółki - 30 GBP.</u>
          <u xml:id="u-4.58" who="#TadeuszŁodykowski">Do zadań spółki należy obsługa polskiej floty w transporcie polskiego handlu zagranicznego oraz czarterowanie statków na zlecenie jednostek handlu zagranicznego lub odbiorców zagranicznych. Działalność spółki obejmuje również zaopatrzenie w bunkier, chemikalia, oleje, części zamienne do silników, ubezpieczenia i likwidację szkód w transporcie morskim i drogowym. Zajmuje się ona również pośrednictwem przy remontach statków obcych bander w polskich stoczniach. Zatrudnia 72 osoby, w tym 15 z Polski.</u>
          <u xml:id="u-4.59" who="#TadeuszŁodykowski">Oddział Banku Handlowego SA. Wysokość kapitału wynosi 3.245 tys. GBP. Oddział wykonuje wszystkie typowe operacje bankowe.</u>
          <u xml:id="u-4.60" who="#TadeuszŁodykowski">Z kolei sprawozdanie omawia dokładnie i ocenia działalność Biura Radcy Handlowego PRL w Londynie. Biuro to obejmuje obszar Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii, Irlandii Płn. Brytyjskich Wysp Pacyfiku, Gibraltaru, Republiki Płd. Afryki i wyspy Św. Heleny. W praktyce jednak działalność placówki koncentruje się na obszarze Zjednoczonego Królestwa.</u>
          <u xml:id="u-4.61" who="#TadeuszŁodykowski">Według stanu na 15 lutego br. obsada osobowa Biura Radcy Handlowego wynosiła 20 osób. Pracownicy etatowi stanowili 12 osób. Jedna osoba to stały delegat PHZ „Węglokoks”. Pozostałych 7 osób to pracownicy ryczałtowi.</u>
          <u xml:id="u-4.62" who="#TadeuszŁodykowski">Głównym zadaniem BRH jest koordynacja działalności handlowej między Polską a Wielką Brytanią. Placówka ta ingeruje w tę działalność za każdym razem, gdy pojawiają się nowe możliwości na rynku.</u>
          <u xml:id="u-4.63" who="#TadeuszŁodykowski">Poza tą zasadniczą problematyką BRH koncentruje swą działalność na umacnianiu i doskonaleniu sieci handlowej polskich firm na rynku brytyjskim. Zwraca przy tym uwagę na jej stan organizacyjny, dostosowanie do potrzeb rynku i docieranie w szerszym zakresie bezpośrednio do placówek handlu detalicznego.</u>
          <u xml:id="u-4.64" who="#TadeuszŁodykowski">Ważnym kierunkiem prac biura jest też dążenie do wprzęgania działających w Wielkiej Brytanii spółek w pomoc finansową dla polskich przedsiębiorstw produkujących na eksport. Zintensyfikowało ono również działalność promocyjną na tym trudnym rynku. Organizowane były w ub.r. konferencje prasowe, spotkania przedstawicieli brytyjskiego rządu z przedstawicielami władz polskich oraz ambasady i BRH. Przyniosło to wzrost zainteresowania ze strony kół brytyjskiego biznesu stosunkami gospodarczymi z naszym krajem. Można mieć nadzieję, że dalsze tego rodzaju działania przyniosą z czasem konkretne rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-4.65" who="#TadeuszŁodykowski">Co roku BRH opracowuje 8–9 monografii konkretnych sfer działalności gospodarczej Wielkiej Brytanii. Na ukończeniu znajduje się opracowanie dotyczące perspektyw i możliwości eksportu do tego kraju do 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-4.66" who="#TadeuszŁodykowski">Podsumowując swoje sprawozdanie poseł Ryszard Szunke bardzo pozytywnie ocenia działalność radcy handlowego, ministra pełnomocnego Ryszarda Strzeleckiego oraz podległy mu personel. Wizytowane spółki bardzo dobrze realizują przypisane im zadania. Ich działalność jest w pełni zgodna z polityką gospodarczą naszego kraju. Dobór pracowników BRH poseł uznaje za prawidłowy i wskazuje, że są to doświadczeni fachowcy, dobrze znający swoje rzemiosło.</u>
          <u xml:id="u-4.67" who="#TadeuszŁodykowski">Nasza misja odnotowuje też dobrą współpracę Biura Radcy Handlowego z ambasadą PRL.</u>
          <u xml:id="u-4.68" who="#TadeuszŁodykowski">Trzeba jednak wskazać na jeszcze jeden problem. Otóż, jak pokazuje przykład Londynu, integracja merytoryczna i organizacyjna służby zagranicznej jest możliwa. Dotychczasowe równoczesne funkcjonowanie służb ekonomiczno-handlowych i służb ekonomicznych w ambasadzie nie służyło jednoznacznemu określaniu granic kompetencji i zakresu działania. Prowadziło to niejednokrotnie do nieporozumień i konfliktów.</u>
          <u xml:id="u-4.69" who="#TadeuszŁodykowski">Jest godne poparcia zwiększenie swobody w organizowaniu własnych przedstawicielstw zagranicznych przez polskie przedsiębiorstwa. Nie powinno to jednak prowadzić do dezintegracji polskich służb zagranicznych jako całości.</u>
          <u xml:id="u-4.70" who="#TadeuszŁodykowski">Jednym z najtrudniejszych problemów dla przedsiębiorstw, który ogranicza współpracę z zagranicą, są zagadnienia cen dewizowych.</u>
          <u xml:id="u-4.71" who="#TadeuszŁodykowski">Organizacja wizytacji polskiej zasługuje na słowa najwyższego uznania i podziękowania. Przygotowany program umożliwił nie tylko zapoznanie się z działalnością BRH, ale również z działalnością wielu spółek. Wszystkie spotkania były bardzo dobrze przygotowane, cechowała je szczerość i niezwykle przyjemna atmosfera. Wizytacja spełniła swój cel i w przyszłości, w nowym Sejmie, tego rodzaju wyjazdy powinny być kontynuowane.</u>
          <u xml:id="u-4.72" who="#TadeuszŁodykowski">Tyle sprawozdania posła Ryszarda Szunke.</u>
          <u xml:id="u-4.73" who="#komentarz">(DYSKUSJA.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzySendlewski">Nie dostaliśmy materiałów NIK. Czyżby temat był tak błahy, że NIK uznała, że nie warto się nim zajmować? Chciałbym prosić o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszŁodykowski">Zwracam uwagę na nasz plan pracy, w którym przy każdym temacie wymienia się strony uczestniczące w jego opracowaniu. Nie wszystkie tematy są opracowywane także przez NIK. Jest to zasada obowiązująca w pracy wszystkich komisji sejmowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BogdanDziubek">W początkowej wersji było przewidziane uczestnictwo NIK w opracowaniu tego tematu, potem uzgodniliśmy, że NIK jednak nie będzie się tym razem zajmować tą problematyką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BogdanKotarski">Mam pytanie do ministra J. Kaczurby. Jakie są losy uchwały nr 177/88? Jak to się stało, że gdy cała gospodarka jest przestawiana na odbiurokratyzowanie, ukazała się uchwała wymuszająca wzrost biurokracji w przedsiębiorstwach zajmujących się eksportem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#IgnacyWall">Jaka jest możliwość pokonania bariery kontyngentowej w eksporcie ogrodniczym do NRD? Przecież mamy masę towarową, a sklep będący naszą wizytówką stoi pusty, bo towar błyskawicznie znika. Czy dobrze zrozumiałem, że z powodu braku tuszu do stemplowania jaj ograniczono ich eksport do Szwajcarii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanPryszcz">Chciałbym w uzupełnieniu referatu dodać informację dotyczące handlu z Jemenem. Obroty handlowe wzrosły z 2 do 12 mln dolarów, a na koniec tego roku osiągną 27 mln dolarów. Chcę podkreślić, że cala działalność handlowa jest prowadzona przez ambasadę i zajmuje się nią tylko 2 pracowników, dla których problemem jest zakup samochodu terenowego, niezbędnego z uwagi na warunki miejscowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyGoliński">Pośrednictwem w eksporcie jaj do Szwajcarii zajmuje się spółka „Transdal”. Ten eksport jest dość pokaźny, związanych z nim było kilka problemów. Po pierwsze, Szwajcarzy żądali wykazania, że eksport nie odbija się na poziomie życia w Polsce. Po drugie, żółtka w jajach muszą być dostatecznie żółte, sprowadzamy więc ze Szwajcarii barwnik dodawany kurom do pokarmu. Trzecia sprawa to tusz. Musi on być odpowiedniej jakości i okresowo go rzeczywiście brakowało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzySendlewski">W woj. wrocławskim leży w tej chwili w magazynach 6 mln jaj, z którymi nie ma co zrobić.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JerzySendlewski">Nie przekonuje mnie wyjaśnienie dotyczące nieprzygotowania na dzisiejsze posiedzenie materiałów NIK. Nie chcę zrozumieć, że tego tematu nie należy ruszać. Przykro mi, ale brak mi tu obszernego, całościowego koreferatu - bo te, które były, są wycinkowe, tym bardziej że 80% wiadomości, które przedstawili posłowie-referenci, było nie na temat.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JerzySendlewski">Ten temat jest inaczej podany, niż powinien być. Należałoby się bliżej zająć sprawami kadrowymi. Podobają mi się materiały resortu, bo jest w nich powiedziane, że do tej pory pracowano tak, jak w latach 50. i 60., a dopiero teraz resort ma zamiar wprowadzić zmiany. Mam tylko pytanie, czy ci sami ludzie, którzy do tej pory zajmują stanowiska w resorcie, będą to robić - bo jeżeli tak, to wiele z tego nie będzie zrealizowane. Obecnie resort podchodzi do tych problemów inaczej niż w poprzednich latach, z czego należy się cieszyć. A my za mało chcemy pomóc nowemu kierownictwu resortu. Stąd moje upominanie o materiały NIK i koreferat, który by obszernie ujmował te sprawy. W materiałach brak naświetlenia spraw kadrowych. Posłowie wizytujący placówki stwierdzili, że kadra jest kompetentna - a tymczasem jest wiele krytycznych uwag do biur radców handlowych, prasa też nie podziela poglądu, że jest bardzo dobrze. Oczywiście nie chcę generalizować, ale większość BRH nie pracuje tak, jak należy. Oczywiście można powiedzieć, że brak towarów, którymi można by handlować, ale wiele towarów można sprzedać - jaja, warzywa, ziemniaki i wiele innych. W Polsce ok. 8 mln ton ziemniaków marnuje się, bo nie wiemy, co z nimi zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZdzisławBarański">Nawiązując do przedmówcy chciałbym uzupełnić to, co mówił poseł J. Antonowicz. Podstawą naszej wizytacji były materiały przygotowane przez, ministerstwo. Dały one możliwość pełnego zapoznania się z problematyką. Specyfika działania w NRD jest taka, że jedyny sklep, przed którym stają kolejki, to sklep firmowy „Hortexu”, ale to tamtejsze ministerstwo decyduje, ile słoików śliwek i worków kartofli możemy tam sprowadzić. Możemy się dopominać zmian twierdząc, że 500 zł za 1 rubla to za mało, ale planowa gospodarka niemiecka nie pozwala nam nawet na zwiększenie liczby słoików, na wszystko trzeba pisać osobny protokół. Kiedy kontrahent siedzi na swoim stołku 20 lat, to i my powinniśmy jak najrzadziej zmieniać kadrę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JacekAntonowicz">Poseł B. Kotarski pytał o uchwałę nr 177. Myśmy tego tematu dotknęli.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JacekAntonowicz">Podczas wizyty w NRD występował on na wszystkich spotkaniach z delegaturami i pracownikami przedsiębiorstw. Po powrocie wystąpiliśmy z pismem poselskim do Ministerstwa Pracy i Spraw Socjalnych o rozważenie tego tematu i dotychczas czekamy na odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszŁodykowski">W związku z uchwałą nr 177 chcę dodać, że posłowie powinni już byli otrzymać odpowiedź ministra D. Jastrzębskiego na opinię z 14 lutego br. Pragnę także poinformować, że sprawa ta była rozpatrywana przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, który zobowiązał Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą do opracowania projektu nowej uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanuszKaczurba">Bardzo dziękuję posłom za opinię i szczegółowo ustosunkuję się do podjętych kwestii. Dokładnie dzisiaj na KERM jest rozpatrywany projekt nowej uchwały. Nie jest on wolny od kontrowersji, ale idzie naprzód w stosunku do uchwały nr 177. Zawiera jednak pewne elementy dotyczące ograniczenia warunków pracy i płacy w przedsiębiorstwach eksportujących usługi. Są przygotowane kontrprojekty, m.in. przez nasz resort, być może nastąpi fuzja tych projektów.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JanuszKaczurba">Nie we wszystkich przedsiębiorstwach wyrażano dezaprobatę dla uchwały nr 177, np. pracownicy „Dromexu” w Iraku wyrażali niezadowolenie, że nie objęto ich tą uchwałą. Nowe rozwiązania wejdą w życie już od 1 maja.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JanuszKaczurba">Przejdźmy do spraw kryteriów oceny i stanu naszych placówek handlowych za granicą. Wielkość obrotów przypadających na placówkę nie jest najważniejszym kryterium oceny i będzie tracić na znaczeniu. Radcowie będą rozliczani przede wszystkim za inicjatywę w rozszerzaniu całości kontaktów, za działania inspirujące krajowe przedsiębiorstwa, za załatwienie wsparcia kredytowego i za stwarzanie ogólnych warunków rozwoju działalności handlowej.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JanuszKaczurba">Zgadzam się, że sprawozdawczość obowiązująca BRH jest nadmiernie rozbudowana. Często dwóch pracowników przez 2 miesiące opracowywało materiały sprawozdawcze, ale niejednokrotnie wynikało to z inicjatywy samych radców. Zwróciliśmy już uwagę na to, że sprawozdawczość nie może być rekompensatą za brak działalności.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#JanuszKaczurba">Nie ukrywam, że bywa rywalizacja pomiędzy poszczególnymi pionami placówek - kto lepiej „sprzeda” swoje osiągnięcia. Obecnie sprawozdawczość ulega zmniejszeniu, a radcom zagrożono konsekwencjami służbowymi, jeżeli będą zasypywać nas nadmierną liczbą sprawozdań.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#JanuszKaczurba">W obowiązującym systemie rotacji 4 lata to było minimum, powyżej którego zaczynały się przetargi. Chcemy, aby teraz podstawą były 2 lata z możliwością wcześniejszego odwołania pracownika - ale chcemy też zmienić możliwości w drugą stronę. Jeśli ktoś dobrze pracuje, to niech siedzi na placówce nawet 10 lat. W wielu krajach okres rotacji jest właśnie 10-letni. Główne zadanie naszych placówek to promocja eksportu - ale trzeba sobie powiedzieć, że nie każdego. Sejm powierzył nam 3 miesiące temu gospodarowanie Funduszem Rozwoju Eksportu, ale czy mamy dopłacać do eksportu jabłek, czy zużyć te pieniądze na dofinansowanie innych, bardziej rentownych dziedzin? Stan rozregulowania cen jest ogromny. Do importu 3,5 mln ton pszenicy dopłacimy 160 mld zł, dofinansowując amerykańskich farmerów - w imię czego? Czy w imię walki z inflacją? Stąd nasza teza o konieczności odejścia od cen urzędowych.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#JanuszKaczurba">Kolejna sprawa to stan naszych placówek. Niezmiernie istotna jest kwestia, w jakim zakresie muszą się one adaptować do warunków systemowych w kraju, w którym pracują. Taka adaptacja nie występuje wśród przedsiębiorstw fińskich czy erefenowskich, pracujących w NRD.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#JanuszKaczurba">Sprawa naszych kontyngentów w NRD. Wiedząc, że mamy towar, którym moglibyśmy dość łatwo wypełnić ramy bilansu handlowego, chcą oni wyegzekwować inne dostawy - np. węgla.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#JanuszKaczurba">Jaki ma być zakres swobody przedsiębiorstw w kształtowaniu własnej sieci placówek? Krytykowany przez posłów podział delegatur był wynikiem procesów zachodzących w kraju. Jeżeli uznaliśmy, że przedsiębiorstwa są odpowiedzialne za swoje wyniki, to sposób ich osiągania należy zostawić samym przedsiębiorstwom. Jest jednak faktem, że władze NRD patrzą na to jako na dziwny zabieg. Poseł J. Sendlewski pytał, kto ma robić te zmiany. Gwarantem dynamiki zmian jest zmiana systemu, bo zmiany w kraju wymuszają na nas nowe zasady pracy. Ale w resorcie są też nowi ludzie.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#JanuszKaczurba">Stan naszej kadry na placówkach nadal należy uznać za niezadowalający. W wieku 26–35 lat jest 61 pracowników i nie ma wśród nich żadnego kierownika placówki. W wieku 36–45 lat jest 35 pracowników, w tym 9 kierowników; w wieku 46–55 lat jest 147 pracowników, w tym 33 kierowników; w wieku 56–65 lat jest 166 pracowników, w tym 46 kierowników placówek. Droga służbowa jest taka, że szefem placówki zostaje się po terminowaniu na niższych stanowiskach, przerywanym pobytami w kraju i jest to droga zbyt powolna.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#JanuszKaczurba">Co do znajomości języków obcych: 83% pracowników, czyli cała kadra merytoryczna, ma potwierdzoną znajomość jednego języka, choć zdarzają się przypadki „spadochroniarzy”, którzy przyjeżdżając nie znają żadnego. Ze znajomością dwóch języków mamy 42% pracowników, a trzech - 11%. W ostatnich 2–3 latach bardzo rygorystycznie przestrzegaliśmy tych spraw, stąd widoczna poprawa.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#JanuszKaczurba">Dokonaliśmy szczegółowej oceny kadry kierowniczej placówek i jej wynikiem są konkretne decyzje. Nie mamy żadnego przypadku skandalu, ale są przypadki niezadowalającej działalności. Dodać trzeba, że uspokoiły się już namiętności wokół funkcjonowania naszych placówek za granicą, nie są one takim „eldorado” jak to się wydawało, a cały koszt działalności naszej sieci handlowej to 0,7% wartości obrotów.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#JanuszKaczurba">Ostatnia sprawa: w Addis Abebie powstanie BRH, które obejmie swą działalnością Jemen.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszŁodykowski">Dziękuję za wszystkie dodatkowe informacje, wyjaśnienia i uzupełnienia do wygłoszonych sprawozdań. Na zakończenie chciałbym wrócić do kilku spraw. Pierwsza uwaga dotyczy sugestii przedstawionej przez posła J. Sendlewskiego, dotyczącej materiałów kontrolnych NIK. Chciałbym stwierdzić, że praktyka działania w naszej Komisji jest dokładnie taka, jaką poseł postuluje w swoim wystąpieniu. Jego wniosek jest po prostu realizowany na bieżąco.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#TadeuszŁodykowski">W konkretnym przypadku prezentowanego dzisiaj materiału „Nowe organizacyjne rozwiązania w polskich placówkach ekonomiczno-handlowych za granicą”, współpraca Najwyższej Izby kontroli byłaby niecelowa.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#TadeuszŁodykowski">Myślę, że dzisiejsza problematyka różni się w sposób zasadniczy od spraw omawianych przez nas do tej pory. Nie mówiliśmy dzisiaj o zaszłościach, lecz o przyszłości, Dyskutowaliśmy o tych wszystkich uwarunkowaniach, które mogą mieć wpływ na konkretny kształt i rozwój form organizacyjnych naszych placówek zagranicznych. I dlatego, choć ciężar gatunkowy tematu jest duży, to jednak udział NIK na tym etapie nie byłby uzasadniony. Tym bardziej, na co szczególnie chciałbym zwrócić uwagę, że materiał będący podstawą naszej dzisiejszej dyskusji nie dotarł jeszcze do wszystkich placówek zagranicznych. My te rozwiązania i na tym etapie możemy jeszcze kształtować. Dlatego też trudno wymagać oceny Najwyższej Izby Kontroli na temat tych wszystkich planów. Do tej pory zgłaszaliśmy NIK nasze potrzeby w zakresie badania zaistniałych już problemów.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#TadeuszŁodykowski">Zwrócę także uwagę posłów na to, że jest to materia niezwykle delikatna i dobrze się stało, że nasi posłowie - sprawozdawcy nie próbowali uogólniać swoich opinii na inne placówki. Wahałbym się czynić tak, jak poseł J. Sendlewski, by uogólniać poglądy mówiące o tym, że większość polskich placówek za granicą była źle oceniana w kraju i za granicą.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#TadeuszŁodykowski">Nasze wizytacje wykazały niezbicie, że w tych trzech placówkach, które odwiedziliśmy, sytuacja jest pod każdym względem dobra.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#TadeuszŁodykowski">Wobec tego na dziś możemy przyjąć jeden wniosek: nasza Komisja przyjmuje do wiadomości kierunki pracy MWGzZ w dziedzinie „Nowych organizacyjnych rozwiązać w polskich placówkach ekonomiczno-handlowych za granicą”.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#TadeuszŁodykowski">Materiał ten jest tym ważniejszy, że nastąpiło w ostatnim czasie wyraźne rozwarcie między strukturami organizacyjnymi naszych placówek zagranicznych a nowymi formami organizacyjnymi jednostek polskiego handlu zagranicznego w kraju.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#TadeuszŁodykowski">Co się zaś tyczy poziomu kadry - nie oceniajmy jej. To może nawet nie jest nasze zadanie, nie nasza rola. Co innego bowiem kadra w BRH, co innego kadry w spółkach, a co innego w delegaturach przedsiębiorstw. Me sądzę, byśmy musieli wchodzić w to zagadnienie aż tak głęboko.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#TadeuszŁodykowski">Zwrócę jeszcze tylko uwagę na strukturę wieku pracowników polskich spółek w Wielkiej Brytanii. Jest to kadra młoda, o dużym dynamizmie, pomysłowości w działaniu, doskonałej znajomości języka angielskiego. Można sobie życzyć, by wszyscy - lub chociaż większość naszych zagranicznych pracowników - mogli się legitymować takimi cechami. Przyznam, że jednak tej pochlebnej opinii wolałbym nie uogólniać, bo nie wszędzie jest tak świetnie.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#TadeuszŁodykowski">Kończąc, chciałbym jeszcze raz zaakcentować, że nie akceptujemy, lecz tylko przyjmujemy do wiadomości podany nam przez MWGzZ kierunek zmian. Myślę, że nie będziemy też formułowali żadnej opinii Komisji, bo jest na to za wcześnie. Prosimy jedynie ministerstwo o wzięcie pod uwagę naszych uwag i opinii oraz wyciągnięcie z nich praktycznych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#TadeuszŁodykowski">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w dzisiejszej dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#IgnacyWall">Z dużą satysfakcją odnotowuję, że bilans naszego handlu zagranicznego w dziedzinie wyrobów rolno-spożywczych jest dodatni i do tego importu nie musimy dopłacać. Martwi mnie natomiast stosunek władz do takich przedsiębiorstw, jak Stocznia im. Lenina, które przysparzały i nadal mogłyby przysparzać dewiz naszemu krajowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JerzySendlewski">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że chodziło mi o ocenę kadr pracujących za granicą nie teraz, ale przy okazji dokonywania szerszej oceny działalności naszych placówek zagranicznych. Myślę, że powinniśmy jednak skierować naszą opinię do premiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszŁodykowski">Proszę posła J. Sendlewskiego o dokładniejsze sprecyzowanie swojej propozycji. O co w niej chodzi? Sprawa jest otwarta. Nie wiem tylko, co w tej opinii miałoby się znaleźć?</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#TadeuszŁodykowski">Myślę, że możemy przejść nad tą propozycją do porządku dziennego. Doprawdy, trudno opiniować projekt, który dopiero ma wejść w życie. Za jego realizację odpowiedzialny będzie rząd, nie zaś komisja sejmowa. Kończymy już dyskusję nad tym punktom obrad.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#TadeuszŁodykowski">Dziękuję ministrowi J. Kaczurbie za ogromną pomoc w realizacji wyjazdów trzech zespołów poselskich za granicę. Organizacja tych wizytacji stała na bardzo wysokim poziomie.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#TadeuszŁodykowski">Obecnie przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego. Mamy w nim rozpatrzyć dwie odpowiedzi na nasze opinie.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#TadeuszŁodykowski">Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą skierowało do marszałka Sejmu odpowiedź na opinię naszej Komisji nr 16 z 14 lutego br. i na pismo dotyczące naszej opinii o udziale Polski w międzynarodowych wystawach i targach. Posłowie otrzymali te odpowiedzi na piśmie. Jeśli więc nie ma uwag i sugestii co do treści otrzymanych odpowiedzi, zgłaszam wniosek o ich przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#TadeuszŁodykowski">Ze spraw porządkowych pozostaje nam termin naszego następnego posiedzenia. Jest to jednak uzależnione od rozkładu plenarnych posiedzeń Sejmu w najbliższym czasie, a tego jeszcze nie znamy. Posłowie zostaną zawiadomieni o posiedzeniu Komisji drogą korespondencyjną.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#TadeuszŁodykowski">Dziękuję wszystkim gościom za udział w dzisiejszym posiedzeniu naszej Komisji i zamykam obrady.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>